28

Żebyś Wiedział - Styczeń 2013

Embed Size (px)

Citation preview

Page 1: Żebyś Wiedział - Styczeń 2013

Nr 84 styczeń 2013

MAGAZYN STUDENCKI WSB

s. 08

s. 22 s. 20

Skarb 2,5 m pod ziemią

ISSN 1642-8161

Poznaj tajnikisynergologii

- Co ma do powiedzeniajęzyk ciała?

s. 12

Zawód: blogger Co dalej z Myslovitz?

s. 24 Wywiad z ŁukaszemMasiakiem

Page 2: Żebyś Wiedział - Styczeń 2013

SKŁAD REDAKCJI

Redaktor naczelny

Aneta Woźniak

Zastępcy redaktora naczelnego

Agata Bojar, Fi l ip Łukasik

Redakcja:

Oskar Baron, Agata Bojar,

Magdalena Gaudyn, Łukasz

Góralski, Katarzyna

Jastrzębska, Byron Kaluza,

Andrzej Kotecki, Fi l ip Łukasik,

Kamil Massalski, Emil ia

Podgórska, Aneta Szymańska,

Aneta Woźniak, Natal ia

Zmaczyńska

Projekt okładki

Mil let, fot. Radek Nowicki

Skład, łamanie

Mil let

Marketing i promocja

Oskar Baron, Agata Bojar, Fi l ip

Łukasik, Aneta Woźniak

Żebyś Wiedziałul. Ratajczaka 5/7, PoznańBudynek CP, pokój 303

Adres do korespondencji:Wyższa Szkoła Bankowaw  PoznaniuAl. Niepodległości 261-874 Poznań

e-mail:[email protected]

WSB WKRÓTCE NA FALI?

Wkrótce okaże się, czy Bankowa - oprócz pierwszego miejsca (trzynasty

rok z  rzędu) wśród szkół niepublicznych w  Wielkopolsce - będzie także

znana z  dobrego radia. Czy powstanie ono w  najbliższym czasie, zadecy-

dują władze uczelni.

Pełna optymizmu jest pomysłodawczyni Justyna Kałek, prezes organizacji

studenckiej Speak&Lead. – Wszyscy moi znajomi, którym opowiadam

o  pomyśle, są zachwyceni tą ideą. Zresztą, kto nie jest?! Zapytana o  reali-

zację projektu odpowiada, że, w  ramach przygotowania zespołu do prowa-

dzenia audycji, zostaną przeprowadzone szkolenia, które poprowadzą

doświadczeni przedstawiciele stacji radiowych. - Korzystając z  okazji,

chciałam podziękować właśnie Wam, redakcji „ŻW”, za zaangażowanie,

współpracę i  wspieranie projektu.

Pozostaje mi tylko dodać, w  imieniu całego zespołu „Żebyś Wiedział”, że to

dla nas wielka przyjemność realizować pomysły, które są niemałym wy-

zwaniem. Zapewne przyniosą one ogromną satysfakcję, gdy zostaną

wcielone w  życie. - Tworzymy historię - mówi nasz przyszły spiker An-

drzej Kotecki. I  doprawdy trudno nie przyznać mu racji.

A  jak Wam podoba się pomysł stworzenia radia na naszej uczelni? Piszcie!

PS. Informacja dla wszystkich, którzy jeszcze o  niczym nie słyszeli: pilota-

żowa audycja na naszym fanpagu na Facebooku: www.facebook.com/zeby-

swiedzial

Pozdrawiam

Aneta Woźniak

Drodzy Studenci,zapamiętajcie tę datę: 21 listopada 2012.To właśnie tego dnia została nagranapierwsza pilotażowa audycja radia

WSB ON AIR!

fot. Natalia Zmaczyńska

Page 3: Żebyś Wiedział - Styczeń 2013

3STYCZEŃ 2013 R.

Przed studentami drugiego roku studiów I stopnia oraz pierwszego roku II stopnia nie lada gratka. Zbliża

się jeden z najważniejszych momentów w toku pilnego studiowania: wybór promotora. Żeby ułatwić Wam

decyzję, władze uczelni zapraszają na dyżury z promotorami.

Jeżeli jednak nie po drodze Wam na dyżur, to jest jeszcze jedna możliwość: skontaktujcie się mailowo.

Rozpiskę zarówno dyżurów, jak i adresy email znajdziecie w extranecie. Zadawajcie pytania, rozwiejcie

swoje wątpliwości, bo wybrać dobrze, znaczy być pewnym swojej decyzji.

SPIS TREŚCI

ŻEBYŚ WIEDZIAŁ, ŻE..

HYDEPARK strona

Czas na przerwę 4Obiecanki - cacanki 5Z wizytą na rynku motoryzacyjnym 6

Skarb 2,5 metra pod ziemią 8

Radio Pezet 10Umarł król. . niech żyją królowie! 19

Na dużym ekranie 18

1123

Sałatka z kurczakiem 16

Pierwsze koty za płoty 24

Sudoku 27

WYWIAD

CZYTALIŚMY

KULINARIA

ROZRYWKA

Uciekając przed rzeczywistością

Odmienność w barwach herezji

Suchar Miesięczny 17

Drink Blue Lagoon 16

Pochwały odkłada na półkę 24

POZNAJ POZNAŃ

Poznaj Poznań 14

SPORT

WIDZIELIŚMY

SŁYSZELIŚMY

Synergologii rady na podryw 12

Zawód: Blogger 22

Co z tym Myslovitz? 20

Zapiekanka warzywna 17

ŻEBYŚ WIEDZIAŁ, ŻE

Program wymiany studenckiej ERASMUS 21

Page 4: Żebyś Wiedział - Styczeń 2013

HYDEPARK

4 ŻEBYŚ WIEDZIAŁ

J uż tylko 3 tygodnie dzielą

nas od krótkiej , acz zasłu-

żonej przerwy. Wykładowcy po-

zwolą na chwilę wytchnienia,

a  dni wypełni… no właśnie - co?

Czyli o  tym, co czeka nas w  lu-

tym.

Niełatwo jest sprzeciwić się własne-

mu zbuntowanemu ciału, które żąda

jedynie błogiego lenistwa, nic nie ro-

bienia, całkowicie fizycznej apatii.

Warto jednak pamiętać, że dni spę-

dzone na kanapie przed telewizorem

w  towarzystwie ciepłego koca i  nie-

kończących się ekranowych tasiem-

ców nie urozmaicą naszych

przyszłych wspomnień. Choć fani przebywania w  gra-

nicach domowego ogniska mogą poczuć się dotknięci

powyższą przesłanką, to przecież chwile w  domowym

zaciszu bynajmniej nie muszą oznaczać prostolinijnej

nudy. Najważniejsze, by obydwie formy odpoczynku

grały w  tej samej druży-

nie.

Zalety na sportowo

Jeśli jeszcze nie zdarzyło

ci się biegać na dwie-

trzy godziny przed snem,

przejdź się na wieczorny

spacer. Wyrzuć z  siebie

wszystkie troski, pozwól

myślom odpocząć od co-

dziennych obowiązków

jeżdżąc na rowerze, spa-

cerując lub biegając.

Przekonasz się na wła-

snej skórze, z  jaką łatwością uda ci się tej nocy zasnąć.

Aktywny odpoczynek równa się zdrowemu trybowi ży-

cia.

To dobry powód, żeby krótkie ferie spędzić poza do-

mem. Oczywiście, wiele zależy od pogody. Zakładając,

że zima jeszcze nas zaskoczy, topiąc

w  płatkach śniegu wszelkie po-

wierzchnie zewnętrzne, ubierz się cie-

pło i  korzystaj ! Ulep bałwana ze

znajomymi, odwiedźcie lodowisko lub

park, widziany ostatni raz na space-

rze z  rodzicami kilka(naście) lat temu

albo zorganizujcie sobie kulig. Potrze-

bujesz tylko motywacji. Miej zatem

na uwadze własne zdrowie!

A  w  domu…

Przecież w  zdrowym ciele, zdrowy

duch. A  skoro o  duchach mowa, kiedy

już znajdziesz się w  przytulnym cie-

ple czterech ścian, daj poszaleć wy-

obraźni rozgrzewając się zabarwionym wrzątkiem

dymiącym z  twojego ulubionego kubka. Złap za zaległą

lekturę i  pozwól omamić się fantazji pisarza. Jeżeli

jednak na książki patrzysz krzywym okiem, niech re-

pertuar kina domowego na który się zdecydujesz, po-

zostawi w  tobie cień refleksji wartej zapamiętania.

A  nóż będzie co polecić

znajomemu, który tar-

gany okrutną nudą

znajdzie ochotę na film

„o  czymś”. Zaś jeżeli

drzemie w  Tobie ukry-

ty artysta – uwolnij

swoją wyobraźnię! Na-

pisz wiersz lub przez

chwilę wejdź w  buty

Van Gogha i  wspomi-

nając lato, uwiecznij

własne słoneczniki.

Możliwości – nieskończenie wiele.

Chęci – i  tu ślad się urywa, bo wszystkie drogi prowa-

dzą do… ciebie.

Aneta Woźniak

CZAS NA PRZERWĘ

fot. Michał Pachnia

fot. Natalia Zmaczyńska

Page 5: Żebyś Wiedział - Styczeń 2013

5STYCZEŃ 2013 R.

HYDEPARK

Jeżeli chciałbyś dowiedzieć się, jak tworzy się projektymenedżerskie od kuchni i  chciałbyś pomóc przy ich organizacji, towpadnij na nasze spotkanie. W  tym roku zajmiemy się realizacjątrzech programów:

- Akademia Menedżera (szkolenie umiejętności menedżerskich)- Investomalia (dowiemy się jak inwestować na giełdzie, żeby niestracić)- Marketplace (czyli o  przedsiębiorczości w  praktyce)I  wiele, wiele innych.

Zainteresowany?Skontaktuj się z  nami i  dołącz dogrona przedsiębiorczych!kontakt: [email protected]

Zapraszam!

Justyna Kałek

Prezes koła naukowego Speak&Lead

N astał Nowy Rok! Z tej okazji zrobiłam listę no-

worocznych postanowień oraz podsumowanie

roku ostatniego.. i cóż, obawiam się, że moja silna wo-

la, silna jest tylko z nazwy. Dlatego w tym roku zasię-

gnęłam rady specjalistów, naukowych z Onetu –

sugerują, by o noworocznych postanowieniach poinfor-

mować rodzinę, przyjaciół i znajomych. Będziemy

mieć wtedy świadomość, że inni mają nas na oku.

Stosując się do tej wskazówki, postanowiłam wykorzy-

stać okazję i podzielić się moimi postanowieniami z

Wami (mam nadzieję, że efekt będzie murowany!).

Noworoczne (nie)postanowienia

1. Nie spóźniać się na zajęcia i nie wmawiać sobie, że

codzienny jogging na uczelnie to samo zdrowie.

2. Posługiwać się wyłącznie poprawną polszczyzną i

zachowywać się zgodnie z zasadami „ą,ę”.

3. Rozstać się ze swym najlepszym życiowym przyja-

cielem Leniem.

4. Przeistoczyć się w perfekcyjną panią domu, subtel-

ną, wyrozumiałą, mądrą, radosną, pracowitą, lubiącą

piłkę nożną, gotowanie, pranie i sprzątanie.

5. Przestać sobie wmawiać, że frytki to ziemniaki,

ziemniaki to warzywa a warzywa to samo zdrowie!

Odpuścić sobie również czekoladę, batony i wszystkie

inne dobrodziejstwa.

6. Przerzucić się na otręby, płatki, andruty, czy nawet

suchą karmę oraz pić wodę niegazowaną (podobno od

bąbelków się tyje) .

7. Zablokować stronę pudelek.pl i nie czytać namiętnie

horoskopów.

A teraz już zupełnie poważnie:

Niech żyją niedoskonałości, a ideały upadną! Szczęśli-

wego 2013!

A co u Was moi Drodzy ? Podzielcie się z nami swoimi

postanowieniami.

Najciekawsze nagrodzimy fantami z logo „ŻW”

Agata Bojar

OBIECANKI - CACANKI

Page 6: Żebyś Wiedział - Styczeń 2013

HYDEPARK

6 ŻEBYŚ WIEDZIAŁ

Z WIZYTĄ NA RYNKU…MOTORYZACYJNYM

Trzech studentów opowiada sobie o  wrażeniach

z  sylwestra:

- Ja, chłopaki, byłem na Majorce – mówi pierw-

szy – pełen wypas!!! Plaża, drinki, dziewczyny

w  bikini...

- A  ja – mówi drugi – byłem w  Alpach. Śnieg po

pas, narty, snowboard, a  jakie panny!

Na to trzeci:

- Chłopaki, ja byłem w  tym samym pokoju co wy,

ale nie paliłem tego świństwa…

W  akademiku studenci wznoszą toast:

- Za Janka, żeby zdał!

W  pewnym momencie otwierają się drzwi

i  wchodzi Janek.

- I  co, zdałeś?! – krzyczą koledzy.

- Zdałem, zdałem. Tylko jednej nie przyjęli, bo

miała obitą szyjkę…

U biegły rok był trudny dla rynku motoryzacyjne-

go w Polsce. Poważne straty odnotowali przede

wszystkim producenci i dealerzy samochodów dostaw-

czych, co jest odzwierciedleniem coraz gorszej sytuacji

gospodarczej . W 2012 roku zarejestrowano w Polsce

312 tysięcy nowych samochodów osobowych i dostaw-

czych, o masie całkowitej

do 3,5 tony. To o 2,5 pro-

cent mniej niż w roku

2011. Zdecydowaną więk-

szość z nich – 270 tysięcy –

stanowiły auta osobowe.

Na pierwszym miejscu

wśród najczęściej kupowa-

nych aut uplasowała się

Skoda Octavia, za nią jej

młodsza siostra Fabia,

później Opel Astra i Ford

Focus. Zaskoczeniem może być auto, które jest w każ-

dej gazecie motoryzacyjnej , na każdej stronie o tema-

tyce Automotive (nawet otwierając lodówkę patrzymy

a tam on), czyli lider sprzedaży w Europie słynny, nie-

zniszczalny, niepokonany VW Golf z dopiero ósmą po-

zycją na naszym rynku.

Gdzie możemy nacieszyć oczy lub adoptować na-

sze marzenie?

W naszym kraju występują cztery formy zakupu samo-

chodu. Możemy go nabyć od prywatnego właściciela,

kupić z zagranicy, zwykle na giełdach, zakupić w ko-

misie (dilerskim bądź nie), możemy też (czego wam ży-

czę) zakupić auto w salonie konkretnego producenta.

Każdy sposób ma swoje zarówno mocne, jak i słabe

strony. Jeśli ktoś z was chciałby kupić auto w salonie,

to według Instytutu badań rynku motoryzacyjnego

najtańszym autem na naszym rynku jest Fiat Panda

za 26 990zł, najdroższym z aut jest natomiast Aston

Martin DBS za marne 1 132 630zł - co to dla absol-

wenta WSB.. . Polecam poczekać do grudnia na sporto-

wą odmianę Golfa VII za

ok. 135 000zł. Liderem w

sprzedaży aut na naszym

rynku w 2012 była Skoda

z liczbą 33 543 sprzeda-

nych egzemplarzy swoich

aut, na drugim miejscu

uplasował się Volkswagen

26 434 i na trzecim Fiat

22 224, najmniej lecz z zu-

pełnie innego powodu ze-

szło Lamborghini i Lotus –

zaledwie po jednym samochodzie, a raczej statku ko-

smicznym, ot co!

Samochody na „studencką kieszeń”?

Co powiecie na hot-hatche? Auta określane tym mia-

nem potrafią dostarczyć równie emocjonalnych do-

znań, bez konieczności wypełniania milionów kuponów

konkursowych.. . Istnieje wiele aut nazywanych tym

terminem, m.in. VW Golf VI GTI, Opel Astra OPC i

Ford Focus ST.

Zaczniemy od łamacza serc młodych kierowców, czyli

Golfa GTI. Pod maską tego auta znajdziemy jednostkę

2.0 TSI o mocy 210 KM. Chyba wystarczająco, praw-

da? Od ,,cywilnej” wersji Golfa, wersja GTI wyróżnia

fot. Katarzyna Woźniak

Page 7: Żebyś Wiedział - Styczeń 2013

HYDEPARK

7STYCZEŃ 2013 R.

się kilkoma detalami. Przedni zderzak, jest inaczej za-

projektowany, atrapa z kratą w kształcie plastrów

miodu, kwadratowe światła przeciwmgielne. Z tyłu

również zmieniono zderzak, umieszczając po bokach

samochodu końcówki układu wydechowego. Auto na

18-calowych felgach prezentuję się dynamicznie, ale

niewyzywająco. Z drugiej strony nie kłuje w oczy, dla

niewprawnego oka może wyglądać jak zwykły Golf za

60 tys. Pomimo tego, że kosztuje

2 razy tyle. Biorąc pod uwagę

koszty użytkowania, samochód

jest dość ekonomiczny. Co praw-

da obiecywane przez producenta

zużycie paliwa wynoszące 7,4 l /

100 km jest do uzyskania tylko

na trasach poza miastem, co i

tak nie jest złym wynikiem.

Średnie zużycie paliwa wynoszą-

ce 8,5-9 l/ 100km ( przy spokoj-

nej jeździe ) można uznać za

bardzo dobre. Szybka jazda au-

tostradowa nie jest porównywal-

nie opłacalna, przy średniej prędkości 150 km/h auto

spala średnio 10,5 l/ 100km.

Kolejnym bohaterem jest Opel Astra. 2-litrowy, benzy-

nowy silnik o mocy 280 KM z bezpośrednim wtryskiem

paliwa i turbodoładowaniem dostarcza maksymalny

moment obrotowy o wartości 400 Nm, przyspieszenie

do "setki" w 6 s oraz prędkość maksymalną 250 km/h.

Jest to więc najmocniejsze auto w tym zestawieniu.

Jest piekielnie mocne, szybkie, świetnie się prowadzi i

naprawdę dobrze wygląda. Dzięki zawieszeniu flexride

auto sprawdzi się zarówno podczas codziennej jazdy po

mieście, jak i przy rozwinięciu większych prędkości.

Dobrze wyciszone wnętrze nie wyklucza go jako środ-

ka transportu na dłuższe wypady. Być może niektórzy

z was nie będą przekonani co do Opla. Zapewniam, że

ta wersja Astry jest solidnym i perfekcyjnie wykona-

nym autem stworzonym, aby zapewniać jak najwięk-

szą przyjemność z jazdy za równo po torze jak i w

normalnym użytkowaniu.

Ostatnim autem o jakim napisze jest Focus ST. Nad-

wozie Focusa ST różni się od podstawowej wersji kil-

koma detalami. Duże wrażenie robi kształt zderzaków.

Z przodu znalazł się spory grill, z tyłu natomiast –

centralna końcówka wydechu o

oryginalnym kształcie. Do tego

„napompowane” progi oraz duży

spoiler na tylnej klapie. Osiem-

nastocalowe koła stanowią „biżu-

terię” godną 250-konnego

hot-hatcha. W środku mamy

sportowe fotele firmy Recaro, za-

pewniające świetne trzymanie

boczne podczas pokonywania za-

krętów. Na desce rozdzielczej

umieszczono dodatkowe zegary

informujące o ciśnieniu dołado-

wania i oleju oraz jego tempera-

turze. Napęd nie uchował się przed „ekocięciem”

cylindrów – znany z poprzednika 2,5-litrowy silnik

ustąpił miejsca jednostce 2.0 Ecoboost. Współpracują-

ca z nim, dobrze zestrojona 6-biegowa skrzynia ma

przyjemnie krótki skok lewarka. Auto osiąga pierwszą

„setkę” w 6,5 sekundy. Imponujące jest też zachowanie

auta na zakrętach: inżynierowie Forda po raz kolejny

mistrzowsko zestroili układy kierowniczy i jezdny. W

opanowaniu mocy podczas śmiałego atakowania łu-

ków, pomagają seryjny układ poprawiający stabilność

na zakrętach (elektroniczna blokada dyferencjału

TVC) i trzystopniowe ESP.

A słyszałem, że marzenia nic nie kosztują…

Kamil Massalski

fot. Katarzyna Woźniak

MASZ ZAINTERESOWANIA, KTÓRYMI CHCIAŁBYŚ SIĘ PODZIELIĆ?

A MOŻE W TWOIM ŻYCIU JEST PASJA, DZIĘKI KTÓREJ OSIĄGASZ SUKCESY?

POROZMAWIAJMY. UDOWODNIJ, ŻE NIE SAMĄ NAUKĄ ŻYJE STUDENT.

NAPISZ DO NAS I STAŃ SIĘ INSPIRACJĄ DLA TYCH,

KTÓRZY SWOJEGO ŻYCIOWEGO „ULUBIEŃCA” JESZCZE NIE ZNALEŹLI!

[email protected]

CHWALIMY SIĘ NASZYMI STUDENTAMI!

Page 8: Żebyś Wiedział - Styczeń 2013

ŻEBYŚ WIEDZIAŁ

WYWIAD NUMERU

8

P ierwotnie informowano,

że znalezisko waży około

300  kg, ostatecznie okazało się

jednak, iż jest to 261kg. Skąd ta

różnica?

Początkowy pomiar - 300  kg - był

niedokładny, a  meteoryt był ważo-

ny wraz z  paletą na wadze, jaką

znamy ze złomowisk. Po zaprezen-

towaniu na konferencji prasowej,

został on poddany oczyszczeniu

z  osadów, które nie stanowiły jego

części, a  dopiero potem dokładnie

wykonano pomiar.

W  tej chwili znajduje się on na

terenie Muzeum Zie-

mi, czy każdy może

tam wejść i  zobaczyć

go?

Tak, każdy może przyjść,

zrobić zdjęcia, zobaczyć,

a  nawet dotknąć znalezi-

sko (w  tej chwili muzeum

jest otwarte w  czwartki

i  piątki od 10-13, praw-

dopodobnie powstanie

specjalna strona interne-

towa, na której będzie

można znaleźć więcej in-

formacji – przyp. autora).

W  jaki sposób udało

się wydobyć tak duży

meteoryt?

By rozpocząć prace, należało naj-

pierw uzyskać pozwolenie, jednak

bez problemu je uzyskaliśmy. Po

dotarciu do głębokości 2,5 metra,

gdzie leżało znalezisko, zespół pró-

bował wyciągnąć je za pomocą lin.

To się jednak nie udało. Trzeba by-

ło zbudować rusztowanie i  użyć

specjalistycznego sprzętu. Mete-

oryt został znaleziony przez profe-

sjonalnych poszukiwaczy –

Łukasza Smułę i  Magdalenę Ski-

rzewską, pomagali także profesor

z  Francji, Pierre Rochette oraz trzy

doktorantki.

Jak dotychczas, oficjalnie ze-

brano 1,5 tony materii, czy są

szacunkowe dane, ile jeszcze

pozostało do odkrycia? Gdzie

jeszcze można znaleźć inne ka-

wałki wspomnianego meteory-

tu?

Na pewno jeszcze pozostało coś do

odkrycia, jednak ile – nie wiadomo.

Co do naszego meteorytu, elipsa

rozrzutu jest dosyć duża. Odłamki

znajdowano zarówno w  Przełazach

koło Świebodzina, jak i  w  Jankowie

Dolnym niedaleko Gniezna.

Chyba każdy, kto choć trochę

interesuje się tą tematyką,

chciałby taki meteoryt odna-

SKARB 2,5 METRA POD ZIEMIĄ

Na terenie Rezerwatu Przyrody Meteoryt Morasko znaleziono największy polski mete-oryt. Badania prowadzone są tam regularnie od kilkunastu lat, natomiast ostatnie rozpo-częły się 16 września i  trwały ponad 3 tygodnie. Choć co jakiś czas udaje się odnaleźćpokaźne kawałki kosmicznej materii, to aktualne znalezisko bije rekord – 261   kg i  prawie2 metry w  obwodzie w  najszerszym miejscu!

O  szczegółach dotyczących tego znaleziska rozmawiam z  szefem zespołu badawczego,profesorem Andrzejem Muszyńskim.

Page 9: Żebyś Wiedział - Styczeń 2013

WYWIAD NUMERU

9STYCZEŃ 2013 R.

leźć. Czy prawdą jest, że ze

względu na prawo bez uzgod-

nienia nie można prowadzić

własnych poszukiwań?

Aby rozpocząć poszukiwania na te-

renie Rezerwatu Morasko, trzeba

uzyskać odpowiednią zgodę z  Wy-

działu Ochrony Środowiska Urzędu

Miejskiego z  Regionalnej Dyrekcji

Ochrony Środowiska w  Poznaniu.

Bez niej wszelkie działania na tym

terenie są nielegalne.

Czy słyszał Pan o  osobach, któ-

re bez pomocy specjalistyczne-

go sprzętu znalazły choćby

mały kawałek podobne-

go „obcego”?

Tak, zdarzało się to szcze-

gólnie po II wojnie świato-

wej . Fragmenty meteorytu

znajdowały wówczas nawet

dzieci z  pobliskich szkół czy

też miejscowi. Jednak jest

to teren powojskowy, może-

my tam znaleźć na przy-

kład dużo pocisków, zatem

średnio na kilkaset prób

zaledwie jedna okazuje się

trafiona i  odnajdujemy me-

teoryt.

W  jaki sposób można

sprawdzić czy dany „ka-

mień” jest meteorytem?

Czy można to zrobić tak-

że w  warunkach domo-

wych?

Można, jednak, aby upewnić

się czy dany kawałek skały

jest meteorytem, trzeba

przeprowadzić badania.

W  zależności od rodzaju,

obiekt bada się na zawartość

niklu, czyli trawi się kwa-

sem azotowym rozcieńczo-

nym alkoholem. Natomiast

wykrywacz metalu, choć rze-

czywiście wykrywa żelazo, jest zde-

cydowanie zbyt słaby, by mógł

przyczynić się do odkrycia nowych

okruchów meteorytu na dużych

głębokościach.

Jak dużą wartość mają mete-

oryty? Jakie są najrzadsze

i  tym samym najcenniejsze?

W  jaki sposób określić, z  jakim

typem mamy do czynienia?

Bardzo dużą (kilkusetkilogramowe

okazy są warte miliony złotych -

przyp. autora) Wyróżniamy trzy ro-

dzaje: żelazne, żelazno-kamienne,

kamienne. Najczęściej spotykane

są meteoryty kamienne, a  wśród

nich rzadkie są meteoryty węgliste

– to one są najcenniejsze. Dużą

wartość mają również meteoryty

marsjańskie i  księżycowe.

Czy meteoryty mogą nam coś

powiedzieć o  miejscu w  Kosmo-

sie, z  którego pochodzą? A  mo-

że nawet o  budowie innych ciał

niebieskich czy Wszechświata?

Oczywiście, najwięcej mówią nam

o  miejscu, z  którego pochodzą. Jed-

nakże w  budowie meteorytów nie

znaleziono nowych pierwiastków.

Może to świadczyć o  tym, że ciała

niebieskie w  Układzie Słonecznym

pochodzą z  tej samej materii.

Na Ziemię co roku spada wiele

kosmicznych kamieni, kilka-

dziesiąt tysięcy ton rocznie

przez tysiące lat mogło spra-

wić, że Ziemia powiększyła

znacząco swoją masę od czasu

powstania. Czy może to być

prawdą?

Może nie przez tysiące – to zbyt

krótki okres, jednak przez miliony

jak najbardziej tak.

Rozmawiał

Łukasz Góralski

------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------Prof. zw. dr  hab.  Andrzej Muszyński szef zespołu badawczego, kierownik Zakładu Mineralogii i  Petrologiiw  Instytucie Geologii UAM, od 1997 roku prowadzi badania na terenie Rezerwatu Morasko, przyczynił się  m.in.do potwierdzenia, że kratery na tym terenie powstały na skutek uderzenia meteorytu.

Page 10: Żebyś Wiedział - Styczeń 2013

ŻEBYŚ WIEDZIAŁ10

SŁYSZELIŚMY

P ierwszy singiel promujący

album „Co mam powiedzieć”,

miał premierę ponad rok temu

w  wakacje. Kolejne single z  klipa-

mi, które mieliśmy okazję zobaczyć

i  usłyszeć przed premierą to „Noc

jest dla mnie” – gościnnie pojawił

się na nim Fokus oraz „Supergirl”

– teledysk, za który jego twórca

Florian Malak otrzymał prestiżo-

wą nagrodę Yach Film 2012.

Skąd tak długi okres między jego

publikacją a  pełnym albumem?

Gdy nie wiadomo o  co chodzi, to

chodzi o  pieniądze. Spór między

Pezetem a  producentem albumu,

Sidneyem Polakiem, skutecznie

opóźnił ukazanie się krążka. Kon-

flikt, o  którym pod koniec Paweł

coraz bardziej otwarcie mówił pod-

czas wywiadów. Czy warto było ty-

le czekać? Jestem na tak!

Co w  środku?

Na płycie znajdziemy 25 tracków,

15 pełnoprawnych utworów, resztę

dopełniają skity.

Wśród producentów oprócz wspo-

mnianego Sidneya Polaka na płycie

znalazły się również bity, które wy-

produkował Ripperman Beats, Au-

er, Supra 1 i  śp Zjawin. Wokalnie

gościnnie pojawiają się: Fokus, Ten

Typ Mes, Sidney Polak, Supra 1,

Aś, Killa Kela i  Kamil Bednarek.

Jeśli chodzi o  flow, to Paweł zdecy-

dowanie jest w  szczytowej formie.

Blisko 15 lat doświadczenia w  na-

wijaniu jest wyczuwalne od pierw-

szego kontaktu słuchowego

z  wokalem starszego z  braci Ka-

plińskich. Kontrowersje wzbudza

warstwa tekstowa i  muzyczna. Mo-

ją pierwszą styczność z  albumem

skwitowałem słowami „przecież te-

go się nie da słuchać”. Rzeczywi-

ście, ostre dubstepowe i  grimowe

bity sprawiają, że przy pierwszym

kontakcie płyta nie zachęca. Jed-

nak przy konsekwentnym przy-

zwyczajaniu uszu, dostrzegłem

w  niej całkiem ciekawą, i  spójną

całość. Cytując Hadesa – „Przesłu-

chałeś tylko raz, to nie słuchałeś

wcale”. Z  refrenami jest zdecydo-

wanie lepiej , szybko wpadają

w  ucho, i  nucę je bardzo często.

Pawłowi zarzuca się, że rapuje tyl-

ko o  paleniu fajek i  piciu alkoholu.

Rzeczywiście, rozrywkowy element

stanowi przeważającą część pro-

dukcji. Jednak warszawiak nie na-

wija tylko o  imprezach. Świetnym

numerem jest retrospekcyjny „By-

łem”, osobiście mój ulubiony.

Wśród najlepszych kawałków na

płycie zdecydowanie wskażę „Na

pewno”, „Charlie Sheen” i  „Slang 2”

– niejako kontynuację tracka

z  pierwszej płyty Pezeta – Muzyki

Klasycznej z  2002 roku. O  skitach,

które stanowią prawie jedną trze-

cią albumu nie wypowiem się zbyt

ciepło, może po prostu nie rozu-

miem ich koncepcji. Reasumując,

po doznaniu pierwotnego szoku,

i  przyzwyczajeniu się niejako do

całkiem nowego materiału, otrzy-

RADIO PEZET

Jedna z  najgłośniejszych premier tej jesieni. Piąty solowy albumwarszawskiego rapera - niewątpliwie człowieka z  podium rodzimejsceny hip-hopowej. Płyta o  której było, jest i  będzie głośno.Z  pewnością przejdzie do historii polskiego rapu.Kilkakrotnie przekładana premiera, pojawiły się nawet wątpliwościczy w  ogóle się ukaże.We wrześniu po długim oczekiwaniu nareszcie zagościła na półkach:Radio Pezet – zapraszam do przeczytania recenzji.

Page 11: Żebyś Wiedział - Styczeń 2013

11STYCZEŃ 2013 R.

C o by było, gdybyśmy

mieli możliwość wy-

boru: przeminąć, przeżyć

godnie wszystkie etapy ży-

cia lub na zawsze za-

mknąć się w bezpiecznej i

beztroskiej szklanej kuli

dzieciństwa? Jakiego wy-

boru byśmy dokonali? Czy

przysłowiowe „tu i teraz” w czasach kryzysu mo-

że wyłącznie nas unieszczęśliwiać?

George Orwell znany czytelnikom głównie jako autor

politycznej antyutopii „Roku 1984” i „Folwarku zwie-

rzęcego” tym razem całkowicie zmienia front i wyrusza

na wojnę z niepokojącą historią przemijania daleką od

wartkiej akcji i filozofii państwowego systemu.

Główny bohater powieści „Brak tchu”, George Bowling

jest 45-letnim synem sklepikarza z prowincji, który z

sentymentalizmem, uwięziony w potrzasku rutyny

dnia codziennego i widma zbliżającej się wojny, wraca

do idyllicznych czasów dzieciństwa. Dzień obecny w

życiu dorosłego mężczyzny wydaje się być nie do zaak-

ceptowania, a okres sielskich chwil spędzonych nad

stawem z wędką w dłoni bezpowrotnie utracony.

Ta odpolityczniona twarz Orwella stawia czytelnika

pod ścianą, każąc odpowiedzieć sobie na pytanie : czy

w przemijaniu, w nieznanej niepewnej przyszłości

możliwe jest odnalezienie choć odrobiny stabilizacji?

Stabilizacji przez Orwella określonej , takiej , która

przyniesie ukojenie wspomnień dawnych lat i zapewni

tamten dziecięcy, naiwny spokój . Polecam.

Aneta Woźniak

mujemy świetny krążek, który na

stałe zagościł w  moich słuchaw-

kach. Sama płyta sprzedała się do-

brze, osiągając nawet drugie

miejsce na oficjalnej liście sprzeda-

ży. W  ostatnim tygodniu listopada

Radio Pezet opuściło OLIS po 10

tygodniach w  notowaniu.

Koncert promujący w  Eskula-

pie

Zachęcam do bliższego zapoznania

się z  albumem, który Paweł zapre-

zentował 7 grudnia w  poznańskim

Eskulapie podczas koncertu pro-

mującego ten album. Bilety na to

wydarzenie mieliście okazję wy-

grać podczas naszej pierwszej au-

dycji WSB ON AIR.

Na żywo poza Pawłem można było

usłyszeć Słonia i  Miksera, z  ich

projektem Demonologia. Przedsta-

wiciele gatunku horrorcore po raz

drugi w  tym roku zagrają w  swoim

mieście. Na imprezie zagrali rów-

nież Koni, ze swoim albumem

„Z  pamiętnika szaleńca” oraz re-

prezentant Wrzesińskiej sceny Ku-

biszew. Na supporcie zagrają

Czaper, Kwiat i  Zawa / Goti.

Genialny line-up gwarantuje nam

kilka godzin solidnej dawki rapu

w  najlepszym wydaniu. Za organi-

zację imprezy odpowiedzialna jest

Agencja Muzyczno-Eventowa Ba-

shesh. Z  własnego doświadczenia –

udziału w  wydarzeniach organizo-

wanych przez nich - wiem i  mogę

Was zapewnić, że warto kiedyś

przeżyć taki niezapomniany kon-

cert.

Andrzej Kotecki

UCIEKAJĄC PRZED RZECZYWISTOŚCIĄ

CZYTALIŚMY

Jak się nazywa osoba kierująca

biodrem?

Hipster.

Z jakich naczyń pije wampir?

Krwionośnych.

Która kobieta wie w co się rano

ubrać?

Zakonnica.

Page 12: Żebyś Wiedział - Styczeń 2013

HYDEPARK

12 ŻEBYŚ WIEDZIAŁ

O tóż jest taka nauka, która

mogłaby rozwiązać twoje

frustracje, przynieść pewność sie-

bie i  więcej satysfakcji w  kontak-

tach z  innymi. Myślę

o  synergologii. Zapamiętaj dobrze

tę nazwę – SYNERGOLOGIA. Być

może jeszcze o  niej nie słyszałeś

i  właściwie nic dziwnego, bo to

młoda dyscyplina naukowa, która

powstała we Francji. Jej twórcą

jest dr  Philippe Turchet, który

w  latach 80-tych rozpoczął syste-

matyczne badania nad komunika-

cją niewerbalną. Swoje studia

podsumował utworzeniem synergo-

logii – dyscypliny, która bada psy-

chikę na podstawie analiz języka

ciała. Jest ona szczególnie zaintere-

sowana odczytywaniem nieświado-

mej komunikacji niewerbalnej .

Zadasz sobie teraz pytanie, a  cóż

synergologia ma do flirtu czy uwo-

dzenia? Ma bardzo dużo, bowiem

rozszyfrowała magię ludzi uwodzi-

cielskich oraz istotę i  sposoby uwo-

dzenia. Zaciekawiony(a)? Pewnie

odczuwasz teraz gorące pragnienie

zdobycia tej wiedzy i  jeszcze więk-

sze pragnienie jej użycia. Dlatego

najpierw przedstawię główne usta-

lenia i  odkrycia synergologiczne

w  interesującym nas temacie. Na

koniec zachowam listę wskazówek

sugerowanych przez synergologię

tak nowicjuszom, jak i  doświadczo-

nym podrywaczom czy podrywacz-

kom.

Zacznijmy od podstaw: w  czym

tkwi uwodzicielska moc niektórych

ludzi? Czy chodzi o  urodę, inteli-

gencję, a  może o  coś jeszcze innego?

Otóż istota uroku osobistego nie

sprowadza się do tego, czy wyglą-

dasz jak Brad Pitt czy Angelina Jo-

lie, ani czy jesteś inteligentny, jak

któryś z  tegorocznych noblistów.

Każdy z  nas może podać przykłady

osób nieurodziwych i  osób, które

nie grzeszyły inteligencją, a  mimo

to były ubóstwiane przez tłumy.

Marylin Monroe z  pewnością była

piękna, ale biografowie nie wspo-

minają nic o  ponadprzeciętnej inte-

ligencji. Albert Einstein był

z  pewnością inteligentny, ale histo-

ria nie daje nam powodów, by są-

dzić, że mogło to mieć jakiś wpływ

na jego siłę uwodzicielską.

Wdzięk zależy od czegoś zupełnie

innego, mniej uchwytnego, powie-

dzielibyśmy – od wewnętrznego

piękna. Cóż to takiego? To szcze-

gólna postawa otwartości na in-

nych ludzi, zainteresowanie, czy

wręcz ciekawość świata. Uwodzi-

ciel okazuje zainteresowanie

i  otwartość i  przez to budzi zainte-

resowanie oraz otwartość innych.

Ten proces jest subtelny, ukryty

i  bardzo spontaniczny. Zacznij kal-

kulować swoje posunięcia, a  czar

pryśnie błyskawicznie. Oznaki,

o  których mówimy, nie mają nic

wspólnego z  używanymi przez

uwodziciela słowami. Jego siła sy-

tuuje się na poziomie znacznie sub-

telniejszym. Tak! Chodzi o  język

ciała. O  to, jak patrzysz, jak prze-

chylasz głowę, jak gestykulujesz,

jak stoisz itd. I  zapamiętaj dobrze,

nie chodzi tu o  łatwo dostrzegalne

i  łatwe do wykonania ruchy. To

„coś” zawsze było ledwo dostrzegal-

ne gołym okiem i  wymykało się ba-

daniu naukowemu.

Czym jest uwodzenie w  syner-

gologii? Uwodzenie to nieświado-

me wzbudzanie w  innych

pragnienia otwarcia się na nas.

Uwodziciel robi to bezwiednie

i  przede wszystkim niewerbalnie.

Przechyla głowę (najczęściej w  le-

wo), gdy na ciebie patrzy, uśmiecha

się tak, że oczy mu się śmieją (jego

dolne powieki są uniesione), słucha

uważnie, co możesz dostrzec w  jego

częstym mruganiu powiekami.

SYNERGOLOGII RADY NA PODRYW

Powiedzenie, że masz w  głowie tylko jedno, zapewne byłoby przesadą. Alenie krygujmy się, wszak pragniesz być dostrzegany/a  przez tych, którychuważasz za atrakcyjnych. Chcesz wiedzieć, czy twoje starania są skutecz-ne. No i, oczywiście, chcesz sukcesów. Co może tobie w  tym pomóc?

fot. Michał Pachnia

Page 13: Żebyś Wiedział - Styczeń 2013

HYDEPARK

13STYCZEŃ 2013 R.

Oczywiście, w  sytuacji silnego po-

żądania (jej lub jego) oczy błyszczą,

źrenice są rozszerzone, oblizuje

usta, bawi się włosami i  w  sposób

nieskrępowany dotyka ciebie. Wy-

raźnie okazuje tobie zainteresowa-

nie.

To jednak wciąż dość powierzchow-

ne ustalenia. Znacznie ważniejsze

jest to, że osoby otwarte i  zarażają-

ce swoją otwartością dostrajają się

do innych nieświadomie. Możesz

zauważyć, jak przyjmują taką sa-

mą postawę, co Ty, ten sam wyraz

twarzy, poruszają się w  tym sa-

mym rytmie. Co więcej , są bardzo

wrażliwi na sygnały niewerbalne

swoich rozmówców. Mogli nie sły-

szeć przez całe życie o  synergologii

i  o  tym, co to są mikroruchy ciała,

ale z  pewnością wyczuwają. Dają

innym, jakby to ujął znany specjali-

sta od neurobiologii interpersonal-

nej – Daniel Siegel, świadomość

wyczuwania, czyli przekonanie, że

dzielimy z  nim nasz wewnętrzny

świat.

Pewnie teraz korci ciebie, by użyć

tej wiedzy. Co więc zaleca synergo-

logia? Weź sobie do serca tych kil-

ka zasad:

1. Zainteresuj się rozmówcą!

Przesadne skupianie uwagi na so-

bie nie pomoże tobie zbudować wię-

zi z  drugim człowiekiem. Postaw

więc na poznawanie i  wyczuwanie

innych ludzi. Nie masz nosa do lu-

dzi? Z  przykrością stwierdzasz, że

nie rozumiesz płci przeciwnej?

Chciałbyś poprawić swoją intuicję?

Zacznij trenować synergologię!

2. Bądź aktywny! Nie staraj się

na siłę być otwartym, lepiej posta-

nów być po prostu autentycznym,

a  przede wszystkim zaangażowa-

nym, obecnym, ożywionym. Nie ha-

muj swojej ekspresji, bo nigdy nie

wyrazisz swojej indywidualności

i  nie zarazisz innych swoimi emo-

cjami i  uczuciami. Zamiast być bez-

barwnym, monotonnym,

powściągliwym i  bezwonnym, po-

staraj się działać na wszystkie

zmysły.

3. Nie spiesz się i  nie popędzaj

spraw! Tylko spokój i  łagodność

pozwoli tobie stworzyć klimat

sprzyjający bliskiej relacji. Nie

wiesz, czy już zrobić pierwszy

krok? To go nie rób! Wróć do punk-

tu pierwszego – słuchaj, ale rów-

nież patrz uważnie!

4. Odrzuć sztuczki, fortele

i  techniki! Cała magia wdzięku

i  uwodzenia tkwi w  ich subtelności

– zapamiętaj : nie da się zapanować

nad całym ciałem, taka próba jest

z  góry skazana na niepowodzenie.

To „coś” jest spontaniczne, nie wy-

kalkulowane.

Jeśli chcesz poznać więcej szczegó-

łów dotyczących synergologii, np.

dowiedzieć się, co znaczy patrzenie

lewym okiem, a  co prawym, co zna-

czą różne ukradkowe, drobne gesty

drapania twarzy lub ciała, czy też

różne sposoby siedzenia na krześle,

gestykulowania i  ustawienia głowy

– zacznij odkrywać synergologię.

Możesz sięgnąć po książki Philip-

pe’a  Turchet (np. „Siłę nieświado-

mego uwodzenia” wydaną w  2005

roku przez wydawnictwo KDC) lub

odwiedzić oficjalną stronę www.sy-

nergologia.com.pl. Szczegółowe

analizy i  ciekawostki na temat ję-

zyka ciała znajdziesz także na fan-

page’u:

www.facebook.com/synergologia.

Wojciech Laskowski

fot. Natalia Zmaczyńska

Page 14: Żebyś Wiedział - Styczeń 2013
Page 15: Żebyś Wiedział - Styczeń 2013
Page 16: Żebyś Wiedział - Styczeń 2013

KULINARIA

16 ŻEBYŚ WIEDZIAŁ

PRZYGOTOWANIE:

Do shakera wrzucić kilka kostek

lodu. Wlać wódkę, blue Caracao

i sok z cytryny. Wstrząsnąć

energicznie przez około 10 se-

kund i przelać do wysokiej

szklanki.

Gotowe.

Katarzyna Jastrzębska

PRZYGOTOWANIE:

Boczek podsmażyć na patelni na

dużym ogniu, aż się równomier-

nie przyrumieni. Odcedzić

z nadmiaru tłuszczu, ( najlepiej położyć go na ręczniczek papierowy, a nad-

miar tłuszczy wsiąknie) pokruszyć i odstawić, aby ostygł.

Przygotować dressing: wymieszać majonez z jogurtem naturalnym. Można

też użyć samego majonezu, ale sałatka będzie bardziej kaloryczna.

W średniej misce wymieszać kawałki kurczaka z pomidorami i boczkiem. Sa-

łatę umyć, wysuszyć i rozdrobnić. Pokroić seler, szczypiorek i wsypać kukury-

dzę do miski. To wszystko wymieszać z dressingiem, przyprawić oraz dodać

posiekaną pietruszkę.

Smacznego!!

Aneta Szymańska i  Katarzyna Jastrzębska

SAŁATKA Z KURCZAKIEM I DRINK

BLUE LAGOON

SAŁATKA ZKURCZAKIEM

PRODUKTY:600 G UGOTOWANEJ PIERSI Z

KURCZAKA, POKROJONEJ NA MAŁE

KAWAŁECZKI

7 PLASTERKÓW BOCZKU

2 ŁODYGI SELERA NACIOWEGO,POSIEKANE

3 POMIDORY

3/4 SZKLANKI (180 ML)MAJONEZU

1 JOGURT NATURALNY

1 ŁYŻKA POSIEKANEJ NATKI

PIETRUSZKI

1 SZCZYPIOREK

SÓL I PIEPRZ DO SMAKU

1 SAŁATA LODOWA

1 PUSZKA KUKURYDZY

CZAS WYKONANIA:OK 15MIN

OKOŁO 2 PORCJE

DRINK BLUE LAGOON

PRODUKTY:KOSTKI LODU OK 6 SZTUK

LIKIER POMARAŃCZOWY BLUE

CARACAO OK 20 ML

CZYSTA WÓDKA 40 ML

SPRITE

SOK Z POŁOWY CYTRYNY

CZAS WYKONANIA:OK 15MIN

Page 17: Żebyś Wiedział - Styczeń 2013

Kulinaria

17STYCZEŃ 2013 R.

ZAPIEKANKA WARZYWNA

Gdzie chemik sprawdza czy

ma szczęście?

Na skali pH.

Przychodzi Agnieszka

Radwańska do restauracji.

Kelner pyta - co pani

zaserwować?

How's going in temperature of

-273°C?

It's 0K

Co robi tramwaj pełen

trupów?

jeździ zgodnie z  rozkładem.

Czemu łąka jest mokra?

Bo polana.

SUCHAR MIESIĘCZNY

PRZYGOTOWANIE:

Ziemniaki oraz marchew obie-

ramy, myjemy oraz kroimy na

małe kawałki (ziemniaki na 4

części, marchew znacznie drobniej). Następnie myjemy kalafior i rozdzielamy

jego gałązki, po czym również wstawiamy na gaz. Szynkę kroimy na małe ka-

wałki i podsmażamy na oleju. Ugotowane ziemniaki kładziemy na blaszkę

razem z marchewką i kalafiorem. Jajka rozbijamy i ubijamy, aż białko i żółt-

ko staną się jedną konsystencją. Polewamy nimi nasze składniki, które znaj-

dują się na blaszce. Wstawiamy blaszkę na 15 minut do piekarnika. Na sam

koniec dodajemy ser i ponownie wkładamy do nagrzanego piekarnika, żeby

się rozpuścił.

Smacznego!!

Aneta Szymańska i  Katarzyna Jastrzębska

ZAPIEKANKAWARZYWNA

PRODUKTY:1KG ZIEMNIAKÓW

2 MARCHEWKI

1 KALAFIOR

KAWAŁEK SERA ŻÓŁTEGO

2 JAJKA

KAWAŁEK BOCZKU ALBO SZYNKI

OLEJ

SÓL

PIEPRZ

CZAS WYKONANIA:OK 40 MIN

Page 18: Żebyś Wiedział - Styczeń 2013

WIDZIELIŚMY

18 ŻEBYŚ WIEDZIAŁ

HOBBIT - NIEZWYKŁA PODRÓŻ - długo oczekiwany film

Petera Jacksona, twórcy trylogii „Władcy Pierścieni”. Film ukazuje mi-

strzowskie ujęcie dbałości o honor, przyjaciół i lojalność. Opowiada on hi-

storię hobbita, który staje się jednym z 14 „wybranych”. Drużyna wyrusza

w bardzo niebezpieczną podróż, aby pokonać legendarnego smoka zwanego

Smauga. Produkcja może wydawać się nieco przeciągana, dialogi zbyt dłu-

gie i monotonne, ale dla samych scen akcji warto go obejrzeć. Cała historia

powieści, która została zekranizowana jest interesująca, lecz niestety zo-

stała ona podzielona na 3 części. Wielu widzów może przez to odczuć deli-

katne rozczarowanie.

BEJBI BLUES - Polski film Katarzyny Rosłaniec, którą można ko-

jarzyć z takiej produkcji jak „Galerianki”, tym razem wyreżyserowała dra-

mat o 17-latce, która zostaje matką. Argumentem na posiadanie dziecka

dla nastoletniej mamy jest to, że wszystkie młode gwiazdy dzieci posiada-

ją. Bardzo dużym plusem jest ujęcie dokumentalne, tzn. umieszczono w fil-

mie bardzo dużo scen, kręconych „z ręki” co nadaje całości charakter

zwykłej codzienności. Cała historia daje bardzo dużo do myślenia i skłania

do refleksji nad życiem współczesnej młodzieży.

Ozga

OBŁAWA - Już znakomity dobór aktorów – Marcin Dorociński, Sonia

Bohosiewicz, Maciej Stuhr wróżył "Obławie" sukces. Film wpiera tak w  fo-

tel, że nie chce się wychodzić z  kina.

Skomplikowana fabuła, już od początku, budzi ciekawość , a  świat lasów,

w  których ukrywa się partyzantka, ukazany kamerą Arkadiusza Tomia-

ka, tylko dolewa oliwy do ognia. Całość jest utrzymana w  mrocznych i  ta-

jemniczych klimatach wojennych, a  niepewności dodaje nielinearny

montaż. Gra aktorska stoi na najwyższym poziomie, podziwiam Marcina

Dorocińskiego, który umiał w  tak dobitny sposób odwzorować bezwzględ-

nego kaprala. Sonia Bohosiewicz też świetnie się spisała , choć wypowie-

działa może cztery zdania.

Motywem przewodnim filmu jest zdrada. I  w  tym momencie, być może

nieoczekiwanie, moja recenzja się kończy. Nie mam zamiaru komukolwiek

psuć radości z  oglądania tego filmu, dlatego nie opiszę go w  takim stopniu,

w  jakim bym chciał. Tak czy inaczej , film jest po prostu genialny i  dawno

nie widziałem tak dobrego dzieła.

Filip Łukasik

NA DUŻYM EKRANIE

Page 19: Żebyś Wiedział - Styczeń 2013

19

J est rok 2011, szóstego lipca, oficjalnie powstaje zespół Noel Galla-

gher’s High Flying Birds, a  jeszcze tego samego miesiąca wypusz-

czony zostaje utwór „The death of you and me”, który od razu zaczął

zbierać pozytywne opinie. Przyznam, że sam, słysząc utwór w  radiu my-

ślałem, że to Oasis wróciło – brakowało mi w  tym utworze tylko głosu

Liama, który jednak nawet za dobrych, starych czasów w  Oasis oddawał

swojemu starszemu bratu pole do popisu w  niektórych utworach („Little

by little”, „Don’t look back in anger” i  inne).

Jednak (nie)stety – okazało się, że jest to po prostu projekt solowy star-

szego z  braci. Po „The death of you and me” przyszedł czas na „AKA…

What a  Life!” i  na „If I  had a  Gun…”, a  wypuszczanie singli zakończyło

wydanie long playa zatytułowanego po prostu.. . „Noel Gallagher’s High

Flying Birds”.

Cały album jest utrzymany w  rockowych klimatach. Gołym uchem sły-

chać, że Noel dużo czerpał ze swoich korzeni (Oasis), ale nie znaczy to, że

zamknął się w  ryzach swojego starego zespołu. W  wielu piosenkach nie

uświadczymy ściany dźwięku zbudowanej z  gitary akustycznej . . . Noel

wpadł na pomysł zaangażowania całych sekcji –bardzo często usłyszymy

sekcję smyczkową, różne instrumenty perkusyjne, klawiszowe, a  nawet

i  trąbkę. Wszystko to niezwykle trzyma się całości, co sprawia wrażenie

wręcz idealnie dopracowanych utworów muzycznych, których słuchanie

przypomina nam o  takich artystach jak Bob Dylan, The Beatles,

a  wszystko to ściśle powiązane jest z  nutą świeżości.

Niestety nie jest to Oasis 2. Wątpię, żeby kiedykolwiek powstał zespół,

który aż do złudzenia będzie „udawał” twór braci Gallagher. W  ostatnim

numerze pisałem o  recepcie na brak Oasis. Tak, znalazłem coś, co chociaż

w  lekkim stopniu może zastąpić ten zespół, a  są to dwa zespoły – Beady

Eye i  Noel Gallagher’s High Flying Birds.

Filip Łukasik

UMARŁ KRÓL...NIECH ŻYJĄ KRÓLOWIE?

W  ostatnim numerze pisałem o  rozpadzieOasis i  efektach tego kamienia milowego wewspółczesnej muzyce rockowej. Skupiłem sięjednak tylko na stronie młodszego z  braciGallagher – Liama. Czas teraz wziąć pod lu-pę starszego – Noela.

SŁYSZeliśmy

Page 20: Żebyś Wiedział - Styczeń 2013

SŁYSZELIŚMY

20 ŻEBYŚ WIEDZIAŁ

J est początek 2013 roku, więc warto przypomnieć sobie jedno z najważ-

niejszych wydarzeń, które zatrzęsło sceną muzyczną w tym poprzed-

nim. Znawcy sceny alternatywno-rockowej mogli się domyśleć po tytule, o

co chodzi. Jeśli jednak nie kojarzycie słów piosenek zespołu nazywanego

przez niektórych „polskim Radiohead”, to objaśnię. 30 kwietnia 2012 roku

dobiega do nas informacja, że założyciel mysłowickiego zespołu znanego z

początku pod nazwąThe Freshman opuszcza swoje dziecko. Artur Rojek

(wybitny muzyk, członek zespołu Lenny Valentino, dyrektor OFF Festivalu

– przyp. autor) kończy swoją długoletnią współpracę z Myslovitz. Zespół

działał razem 20 lat, a przez te lata nagrał 9 płyt i na zawsze wrył się swo-

imi subtelnymi dźwiękami w serca polskich słuchaczy.

Co jednak stoi za decyzjąArtura? Niewiadomo. Nie będziemy spekulować,

jednak uważam, że był to przemyślany wybór. Zdecydowany smutek obiega

fanów. Przecież nagle dowiadujemy się, że odchodzi frontman jednego z naj-

lepszych zespołów w Polsce! Padają pytania - kto go zastąpi? Kiedy to się

stanie? Co z Myslovitz? Odpowiedź szybko nadchodzi. Do Myslovitz dołą-

cza wokalista poznańskiej grupy Snowman – Michał Kowalonek. Chłopcy

zaczynają próby, pojawiają się jakieś bootlegi na YouTube – jest nieźle. W

końcu trafiła do mnie nowa piosenka, nagrana z nowym wokalistą. Kochani,

nie straciliśmy wiele. Odeszła z grupy wielka osobistość, jednak od strony

muzycznej były Snowmanowiec nie różni się wiele stylem od Artura. Mu-

zyka z powiewem świeżości wraca do korzeni, a lekko matowy głos w połą-

czeniu z falsetem przypomina nam stare, dobre płyty.

Pozostaje nam czekać na krążek, którego premiera zapowiedziana jest na

wiosnę bieżącego roku. Niewątpliwie pozycja obowiązkowa. Warto zapoznać

się z muzykąMyslovitz oraz Snowman. Z tej drugiej formacji szczególnie

gorąco polecam utwór „Niezmiennie”.

Przydatne linki:

www.myslovitz.pl

www.snowman.pl

Filip Łukasik

KIEDY KAWIARNIANY

TŁOK PRZERADZA SIĘ W

TRZY SNY O TYM SAMYM.CO Z TYM MYSLOVITZ?

Page 21: Żebyś Wiedział - Styczeń 2013

21STYCZEŃ 2013 R.

ŻEBYŚ WIEDZIAŁ, ŻE..

W   listopadzie mogliśmy

być świadkami 25 uro-

dzin programu wymiany stu-

denckiej ERASMUS. Dzięki

swojej działalności na skalę eu-

ropejską, program ten zyskał

rzeszę fanów.

Lekcja historii

ERASMUS zaistniał w Polsce w

latach 1998-1999.Od 2006 roku był

częścią składniową ,,Sokratesa”, w

2007-2008 wchodził w część

programu ,,Uczenie się przez całe

życie”. Aktualnie od roku 2007 do

2013 należy do programu UE w

dziedzinie edukacji i doskonalenia

zawodowego. Kim są uczestnicy

programu? To aż 27 krajów Unii

Europejskiej , Islandia,

Lichtenstein, Norwegia,

Szwajcaria, Chorwacja i Turcja.

Co zyskamy dzięki programo-

wi?

ERASMUS stwarza możliwość

odbywania praktyk studenckich, a

także wyjazdów uczniów i

pracowników szkół wyższych do

partnerskich krajów. Poprzez niego

uczymy się jak pokonywać bariery

językowe, nawiązywać relacje z

osobami z poszczególnych krajów,

poznajemy obcą kulturę od

podszewki. A pełny bagaż

doświadczeń przywieziony z

podróży, pozostanie pięknym

wspomnieniem na zawsze.

Przeraża Cię ogrom uczelni, które

biorą udział w programie? Nie

obawiaj się. Nasza uczelnia

organizuje spotkania w ramach

programu ERASMUS, które

przybliżą Ci korzyści, ale również

obiektywną wiedzę dotyczącą

wyboru zagranicznej szkoły. Nasi

koledzy a także kadra dydaktyczna

pomoże wybrać najlepsze dla

Ciebie opcje.

Jak to zrobić?

Obawiasz się, że się nie nadajesz?

Nie ma znaczenia czy jesteś już po

studiach I lub II stopnia, czy może

zaczynasz studia podyplomowe.

Najważniejsze jest to, że masz

status studenta dziennego,

zaocznego bądź wieczorowego,

dobre oceny, a także znajomość

języka obcego, obowiązującego w

kraju, do którego chcesz pojechać.

To wszystko! Prawda, że proste?

Załóżmy, że zdecydowałeś się na

wystartowanie w programie. I co

dalej? Najważniejsze to zgłosić się

do Biura Współpracy z Zagranicą.

Po wyrażeniu chęci w udziale złóż

odpowiednie dokumenty. Ostatni

przystanek przed dotarciem do celu

to testy, które sprawdzą Twoje

umiejętności językowe.

Kolego/ koleżanko, doceń siebie

i  swoje możliwości! Nie obawiaj

się, że Ci się nie powiedzie i  nie

przegap tej szansy!

Więcej o  programie ERASMUS

znajdziecie na naszej stronie inter-

netowej www.wsb.pl/ poznan/stu-

denci/kariera-międzynarodowa

oraz w  extranecie. A  w  następnym

numerze specjalnie dla Was rozmo-

wa z  prezesem organizacji ESN

Maciejem Radeckim, który rozwieje

Wasze wątpliwości dotyczące wzię-

cia udziału w  programie.

Aneta Szymańska

CHCESZ MIEĆ WIEDZĘ

OMNIBUSA? STARTUJ

DZIŚ NA ERASMUSA!

Page 22: Żebyś Wiedział - Styczeń 2013

ŻEBYŚ WIEDZIAŁ

WYWIAD NUMERU

22

O d zaledwie kilku lat polscy znani i (nie)lu-

biani weszli w kolejny wymiar komunika-

cji tym razem internetowej. Znane serwisy

blogowe, np. naTemat.pl, stały się medialnym

środkiem przekazu. O tym jakie korzyści płyną z

prowadzenia bloga i co wywołało trend blogowa-

nia z Paulą Jagodzińską studentką stosunków

międzynarodowych w WSB.

Masz własnych popularnych

blogowych faworytów?

Raczej zagranicznych, choć nie są

to gwiazdy show-biznesu. Ale

miałam okazję spotkać na przy-

kład Maję Sablewską na pokazie

Roberta Kupisza, która prowadzi

lifestylowego bloga. Podziwiam ją

za oryginalny styl i nieprzejmo-

wanie się zajadłą nagonką na jej

osobę.

Zaproszenie na pokaz otrzymałaś dzięki twojej

działalności w sieci?

Tak, zostałam zaproszona jako VIP właśnie dzięki blo-

gowi. Wtedy poznałam również dziewczyny, które jak

ja prowadzą blogi modowe i są znane w gronie blogge-

rów, firm marketingowych, czy właścicieli sklepów sie-

ciowych. Między innymi była to Karolina Gliniecka -

pierwsza osoba, którą obserwowa-

łam i na której poniekąd się wzo-

rowałam. Rozmawiałyśmy między

innymi o tym, jak postrzegamy

współpracę z innymi firmami, czy

mediami.

Twój blog ma dwa lata, 4,5 mi-

liona odsłon i 60 000 użytkow-

ników unikalnych w miesiącu,

czyli tych, którzy bloga odwie-

dzają po raz pierwszy. Jak wpłynęło to na Twoje

życie zawodowe?

Zdecydowanie blog pomógł mi nawiązać wiele nowych

kontaktów. Na przykład pojechałam na Fashion Week

w Łodzi. Najciekawszą propozycją jaka otrzymałam to

wzięcie udziału w kampanii reklamowej Factory

„Outlet”. Zgodziłam się i wylądowałam na bilbordach

nie jako modelka, a bloggerka w swoim stylu. A ostat-

nio dostałam propozycję pojechania na pokaz polskiej

marki 6 Miles Horizon i Vyosna, który odbywa się

podczas Berlin Fashion Week 18 stycznia.

Taką drugą, ciekawą sytuacją, która zaistniała dzięki

prowadzeniu bloga, było spotkanie organizowane przez

klub zakupowy Fashion Days z Karoliną Malinowską i

Olivierem Janiakiem – na żywo wygląda bardzo prze-

konująco… (śmiech).

Dlaczego do mediów

wkradł się trend na taką

komunikację internetową?

Bo jest to najprostszy sposób

przekazu. Wystarczy stworzyć

własną stronę internetową i

kiedy mamy wolną chwilę w

ciągu dnia albo tuż przed snem

zamieścić wpis, który właśnie chodzi nam po głowie.

Nie wymaga to ogromnych nakładów czasu, ani skom-

plikowanego procesu publikacji tak jak w przypadku

artykułów, gdzie tekst musi przejść przez kilka par

rąk, żebym rano mogła przeczytać go w gazecie.

Oczywiście, trzeba dbać o regularność i narzucić sobie

jakąś tendencję blogową, ale to wszystko zależy od cie-

bie. Dziś blogi wchodzą w nową erę i pewnie będą

przyszłością mediów. Ten pomysł do Polski przywędro-

wał z zagranicy i świetnie się przyjął. Pierwszy fa-

shion-blog powstał w

Ameryce w latach 90. i nie

założył go wcale projektant

tylko nastoletnia dziewczyna,

której rozgłos przyniosła wła-

śnie ta internetowa pasja.

Doskonały przykład na to, że

nie tylko gwiazdy i celebryci

mogą być opiniotwórczy.

Bloga posiadać każdy może?

Wiele osób w różnym wieku, które w sieci czują się

bardzo swobodnie, wchodząc na strony lifestylowe szu-

kają porady, czyjegoś punktu widzenia i na tym opie-

rają swój światopogląd, swoje upodobania, nawet

wzorują się na nich uznając autorów za autorytet, któ-

ZAWÓD: BLOGGER

fot. Aleksandra Malinowska

Page 23: Żebyś Wiedział - Styczeń 2013

WYWIAD NUMERU

23STYCZEŃ 2013 R.

ry nie musi być obiektem oświetlonym przez reflekto-

ry.

Jesteś opiniotwórcza?

Tę kwestię pozostawiam moim czytelnikom.

To z jakimi reakcjami się spotykasz?

I pozytywnymi i negatywnymi, chociaż z satysfakcją

przyznaję, że znacznie więcej jest tych pozytywnych.

Często moi czytelnicy piszą do mnie z prośbą o poradę.

Wiele dziewczyn, stojących przed wyborem stroju na

jakieś ważne dla nich wydarzenie, na przykład stud-

niówka, często zadaje mi pytania o odpowiedni krój ,

materiał, czy kolor. Pytają się również o kolekcje z po-

kazów, na których bywam, o to co będzie modne w se-

zonie, a co sobie odpuścić.

Słyszałam, że masz swoich naśladowców…

Jest to dla mnie ogromna motywacja, kiedy czytam, że

pomogłam komuś odnaleźć jego styl, że stałam się dla

kogoś autorytetem. To pomaga mi pisać dalej i nie

poddawać się szczególnie wtedy, gdy znajduję pod po-

stem negatywne, niekiedy złośliwe komentarze.

Czy prowadzenie bloga przynosi ci również ko-

rzyści materialne?

Tak, bez dwóch zdań! Współpracuję z różnymi sklepa-

mi przede wszystkim sieciowymi. W zamian za wspo-

mnienie o nich w poście, mogę zrobić zakupy w ich

sklepie. Jest jeden warunek: zakupy zawsze wybieram

sama i nikt nie może mi narzucić czegoś, co nie będzie

pasowało do mojego stylu. Ale trzeba pamiętać, że nie

można się w tym zatracić, bo wówczas mój dziennik

modowy stałby się jedynie wielką reklamą.

Dobę dzielisz między WSB, modeling i bloga. Czy

pozostaje ci kilka chwil w ciągu dnia wyłącznie

dla siebie?

Blog traktuję jako przyjemność, a nie obowiązek.

Śmiało mogę powiedzieć, że jest to istotny element

mojego życia osobistego i z ogromną radością poświę-

cam temu swój czas wolny.

Jakie masz postanowienie noworoczne?

Prowadzić bloga jeszcze lepiej niż dotychczas - zawsze

przecież można coś poprawić, ulepszyć, - a tym samym

usatysfakcjonować i moich czytelników i siebie samą.

Rozmawiała Aneta Woźniak

A ntyutopia Julii Zeh „Corpus Delicti” przeraża,

paraliżuje ostrzeżeniem globalnego postępu,

wynikającego z powrotu do pierwotnego instynktu –

gwarancji przeżycia w pełnym zdrowiu . W konstytucji

tego Nowego Wspaniałego Świata prawo do zdrowia

stanowi pierwszy, najważniejszy zapis, a choroba jest

jedynie historyczną definicją. To zatrważająco

prawdziwa rzeczywistość, w której ludzie oznaczeni są

podskórnymi chipami, a miłość ograniczona do

komputerowego parowania pod warunkiem zgodności

immunologicznej .

Wszelkie wykroczenie poza ustanowioną ramę jest

traktowane jako walka z Metodą – systemem

optującym za społeczną odpowiedzialnością jednostki,

której decyzja kształtuje interes publiczny.

Jest to historia walczącej o wolność wyboru Mii Holl,

która po samobójstwie brata, chce żyć według

własnego widzimisię, nawet jeśli sposób istnienia

miałby oznaczać autodestrukcję. System jednak nie

przewiduje takiej aberracji, ponieważ godzi ona w

stabilizację całej grupy ludzkiej . Demokracja –

owszem! W granicach narzuconego rozsądku…

Aneta Woźniak

ODMIENNOŚĆ W BARWACH

HEREZJI

Page 24: Żebyś Wiedział - Styczeń 2013

SPORT

24 ŻEBYŚ WIEDZIAŁ

R ozpoczął się kolejny sezon ligi akademickiej

w  Poznaniu. Niestety, reprezentacja naszej

szkoły nie popisała się w  pierwszym meczu (19 listopa-

da). Pod nieobecność kilku kluczowych zawodników,

których dotknęły kontuzje, przegraliśmy 32:89 z  Wyż-

szą Szkołą Zarządzania i  Bankowości.

Dwa dni później odbył się mecz z  Wyższą Szkołą

Umiejętności Społecznych. Nasza drużyna była bardzo

zmotywowana; niestety, zabrakło jej szczęścia. Prze-

graliśmy niedużą różnicą punktów (73:82), co - mając

na uwadze renomę przeciwnika - ujmy nie przynosi.

Mimo cięż-

kiego po-

czątku,

musimy

wierzyć, że będzie dobrze. Kluczowi zawodnicy wyleczą

kontuzje, pojawi się kilku nowych, którzy dopiero roz-

poczęli studia na naszej uczelni. Miejmy nadzieję, że

wkrótce stworzą oni zgrany team i  kolejne spotkania

zakończą się ich sukcesem.

Ozga

PIERWSZE KOTY ZA

PŁOTY

J ak oceniasz przejście do WKS Grunwald?

Jestem bardzo zadowolony ponieważ gram - i  to

bardzo dużo. W  ostatnim roku właściwie nie miałem

szansy pokazania się na boisku. Samym treningiem

ciężko jest podnosić swoje umiejętności, a  co gorsza

traci się pewność siebie, bo mecz jest dla mnie spraw-

dzianem, a  tylko realna walka o  punkty weryfikuje

umiejętności i  przydatność w  drużynie.

Trudno było Ci zaakceptować i  przystosować się

do nowych warunków? Gaz System Pogoń Szcze-

cin jest w  ekstraklasie a  Grunwald tylko

w  pierwszej lidze.

Szczerze?

Tylko szczerze.

Przyznaję, że podczas pierwszych dni w  Poznaniu czu-

łem się trochę obco. Kiedy trafiasz do nowego zespołu,

to potrzebujesz paru dni, może nawet tygodni, na za-

klimatyzowanie się w  nowym mieście i  w  zgranym ze-

spole, którego członkowie mają już wspólne

doświadczenia. Ponad dwa lata spędzone w  szczecinie

sprawiły, że bardzo polubiłem to środowisko, to mia-

sto. Czuję się tam jak u  siebie w  domu. Jednak życie

toczy się dalej i  trzeba szukać nowych możliwości, per-

spektyw, które mogą zaskoczyć i  przynieść satysfakcję.

A  jeżeli mówimy o  poziomie drużyny, to grając w  WKS

Grunwald, nie odczułem dużej różnicy w  treningu po-

mimo, że Poznań gra o  ligę niżej .

Jak oceniasz możliwości poznańskiej drużyny?

Ma ona jakiekolwiek szanse w  przyszłości na

wejście do ekstraklasy?

Nie jest łatwo zbudować zespół, który będzie walczył

Z  Łukaszem Masiakiem, graczem szczypiornistów z  Poznania,o  zaklimatyzowaniu się w  nowej drużynie, zmianach ligowychi  niskiej popularności piłki ręcznej w  Polsce.

POCHWAŁY ODKŁADA NA PÓŁKĘ

Page 25: Żebyś Wiedział - Styczeń 2013

25STYCZEŃ 2013 R.

w  najwyższej klasie rozrywkowej. Żeby utrzymać

wszystkich zawodników i  wzmocnić się o  kilku klaso-

wych, doświadczonych graczy niezbędne są pieniądze,

sponsorzy, a  wiadomo, że nie jest to prosta sprawa.

Kiedy znalazłem się w  szczecińskiej drużynie 2 lata te-

mu, to zespół dopiero awansował z  2 ligi po bardzo

ciężkim boju w  barażach, wzmocnił się o  kilku zawod-

ników i  po 2 latach awansował do superligi. Jednak

droga ta jest bardzo kręta. W  Grunwaldzie jest nie-

wątpliwie duży potencjał, są zawodnicy których stać,

żeby osiągnąć jak najwyższe wyniki. W  sporcie należy

sobie stawiać najwyższe cele i  do nich dążyć. Sam

awans to jedno, jednak żeby utrzymać się tam na dłu-

żej niż przez jeden sezon, potrzebna jest ogromna pra-

ca nie tylko zawodników, ale i  trenerów, sponsorów.

Czego brakuje poznańskim Szczypiornistom,

aby wygrać, a  co zasługuje na pochwałę?

Kadra zespołu liczy bodajże 14 zawodników plus gra-

jący trener. Jeżeli od początku do końca w  każdym me-

czu będziemy realizować wcześniej ustalone założenia

to w  każdym spotkaniu możemy wywalczyć 2 punkty.

Boisko jednak czasem jest bezlitosne i  jeśli nie zagra-

my na 101%, to nie ma mowy o  zdobyciu choćby jedne-

go punktu. Pierwsza liga jest coraz mocniejsza,

a  przeciwnik przecież nie położy się na boisku. Myślę,

że brakuje przede wszystkim kondycji, jednak mocno

pracujemy nad tym i  wyglądamy coraz lepiej . Pochwa-

ły odkładam na półkę – zawsze znajdzie się element,

który wymaga dopracowania.

Czy brakuje wam wsparcia kibiców na waszych

meczach?

Najlepiej gra się przy pełnych trybunach i  gorącym do-

pingu. Szczerze powiem, że frekwencja na meczach nie

jest wysoka, więc życzyłbym sobie i  drużynie, żeby to

się zmieniło. Kibiców należy przyciągnąć dobrymi wy-

nikami i  zrobimy wszystko, aby hala przy ulicy New-

tona pękała w  szwach.

Piłka ręczna nie jest tak popularna w  Poznaniu,

jak w  innych miastach. Co powinno się zrobić,

aby ten sport stał się równie popularny jak piłka

nożna?

Rzeczywiście, popularność piłki ręcznej nie sięga wy-

soko. I  nie tyle tutaj , co w  całej Polsce. W  Poznaniu

jest wiele zespołów w  najwyższej klasie rozgrywkowej

i  to one przyciągają większość kibiców, na przykład

Lech Poznań. Kibice coraz rzadziej odwiedzają hale.

Sport, który dla mnie jest prawdziwą pasją, w  Polsce

nie zdobył tak dużego uznania, jak w  Niemczech, czy

Skandynawii. Żeby rozreklamować rozgrywki piłki

ręcznej w  naszym kraju, trzeba włożyć naprawdę wiele

wysiłku i  środków finansowych. Sponsorzy, reklama,

organizacja – to wszystko wymaga znacznego nakładu

czasu i  kieszeni z  głębokim dnem. Najłatwiej zachęcić

Sport

Page 26: Żebyś Wiedział - Styczeń 2013

26 ŻEBYŚ WIEDZIAŁ

poprzez bezpośredni kontakt z  najmłodszymi: wychodzić do

szkół, do dzieci, motywować do trenowania, do podglądania

starszych kolegów. A  nóż złapią bakcyla!

Po ośmiu kolejkach ligowych macie na swoim koncie

4 punkty. Wynik jest nienajgorszy, aczkolwiek chyba

nie do końca jesteście zadowoleni?

Jak już wspominałem wcześniej , pierwszo-ligowe zespoły

grają na bardzo wyrównanym, wysokim poziomie i  o  każdy

punkt jest niezmiernie trudno. Na pewno 4 punkty to mało.

Nikogo z  nas taki wynik nie satysfakcjonuje dlatego obiecu-

ję, że konto to już niedługo będzie zdecydowanie większe.

Jak się czujesz, mogąc w  końcu grać z  pełną parą?

W  tym sezonie w  Szczecinie nie dostałeś szansy poka-

zania swoich umiejętności.

Kadra Szczecina w  tym sezonie ma 24 graczy na każdej po-

zycji po 3-4 bardzo wartościowych zawodników. Na mojej po-

zycji zakontraktowali europejskiej klasy graczy. Niestety,

nie zdołałem wzbudzić zaufania trenerów. W  Poznaniu roze-

grałem już 3 spotkania i  jedno mi zupełnie nie wyszło. Naj-

ważniejsze, że ostatni mecz derbowy z  Lesznem wygraliśmy.

Zauważyłem, że z  meczu na mecz zyskuję coraz więcej pew-

ności moje zachowania boiskowe nie są przypadkowe. Bra-

kuje mi jeszcze dużo do mojej optymalnej formy sprzed 2 lat,

jednak widzę, że wszystko zmierza w  dobrym kierunku

i  kontrakt z  Grunwaldem to był strzał w  dziesiątkę!

Jak oceniasz atmosferę panującą w  drużynie?

Kilku chłopaków miałem okazję już wcześniej spotkać na bo-

isku, więc znamy się dość długo. Atmosfera w  zespole jest

bardzo dobra, chłopaki przyjęli mnie ciepło i  dziękuje im za

to.

Rozmawiała

Katarzyna Jastrzębska

SPORT

Na egzamin wtacza się „wyraźnie” pijany

student:

- Ppanie pppprofesorze, czy przyjmie pan

pijanego?

- Proszę wyjść! Niech pan wróci, jak wy-

trzeźwieje!

- Aaale ja bardzo proszę...

- Bez dyskusji, proszę opuścić salę!

- Ale panie profesorze, to naprawdę

ostatni raz…

- Nie! Wynocha!

- Ale naprawdę niech się pan zgodzi, na-

stępnym razem będzie inaczej…

Profesor spogląda z  pożałowaniem na za-

taczającego się studenta i  w  końcu z  lito-

ści zgadza się:

- No dobrze, ale żeby mi to było ostatni

raz!

-Chłopaki, wnieście go!!!

***

Studenci się wybrali na egzamin.

Czekaja pod drzwiami sali.

Nudziło im się więc zaczęli się bawić in-

deksami tak jak to się kiedyś grało mone-

tami w  podstawówce - czyj indeks

zatrzyma się bliżej ściany.

Tylko że jednemu to nie wyszło zbyt do-

brze, bo zamiast w  ścianę

trafił indeksem pod drzwi i  do sali w  któ-

rej siedział egzaminator.

Przeraził się okrutnie, ale za chwile in-

deks wyleciał z  powrotem.

Otwiera, patrzy, a  tu ocena z  egzaminu: 4

Ucieszył się, no więc koledzy postanowili

wrzucać dalej .

Kolejny dostał 3+, następny 3.

W  tym momencie zaczęli się zastanawiać.

Kolejna ocena wydawała się dosyć jedno-

znaczna (2+ nie wchodziło w 

gre).

Wreszcie jeden postanowił zaryzykować.

Wrzuca indeks.

Czeka.

Nagle otwierają się drzwi, staje w  nich

egzaminator:

- Piątka za odwagę!

Zdjęcie dzięki uprzejmości Łukasza Masiaka

Page 27: Żebyś Wiedział - Styczeń 2013

ROZRYWKA

27STYCZEŃ 2013 R.

SUDOKU

Piszesz do szuflady? Masz swoje zdanie, którym chciałbyś podzielić sięz  innymi? Napisz do nas! Najlepsze teksty publikujemy na łamach na-szego magazynu, a  na odważnych autorów czekają również nagrody.

Nie zwlekaj! Udowodnij , że maszcoś do powiedzenia!

[email protected] albo [email protected]

1. BANKOMALIA - CZY WSB ZNAJDZIE WŁASNY SPOSÓB NA MAJÓWKĘ?2. O REAKTYWACJI ESN Z PRZEWODNICZĄCYM ORGANIZACJI - CZYLI DO KOGO

MOGĄ ZWRÓCIĆ SIĘ STUDENCI Z ERASMUSA

3. POZNAJ KRÓLA JULIANA OSOBIŚCIE! O WAKACJACH W EGZOTYCZNYM KRAJU

W RAMACH WOLONTARIATU

4. CO NAS KRĘCI W POZNANIU?5. JAK PRZEŁAMAĆ PIERWSZE LODY? O SYNERGOLOGII WOJTEK LASKOWSKI

6. CO DALEJ ZE SŁYNNYM JABŁUSZKIEM? CZYLI JAK WYGLĄDAJĄ STATYSTYKI

PO ŚMIERCI ZAŁOŻYCIELA APPLE’A.

I WIĘCEJ!

JUŻ W NASTĘPNYM NUMERZE:

Page 28: Żebyś Wiedział - Styczeń 2013

ROBISZ FAJNE ZDJĘCIA

I  CHCIAŁBYŚ/CHCIAŁABYŚ SIĘ NIMI

POCHWALIĆ?

WYŚLIJ JE DO NAS!CHĘTNIE NAWIĄŻEMY RÓWNIEŻ DŁUŻSZĄ

WSPÓŁPRACĘ