20
28.3.2014 r. Numer 12 PL ISSN 0209 NR INDEKSU 366862 FOTO: KRZYSZTOF SURMA Skład broni na DTŚ

Nowiny Gliwickie nr 12

Embed Size (px)

DESCRIPTION

Wydanie elektroniczne Nowin Gliwickich

Citation preview

Page 1: Nowiny Gliwickie nr 12

28.3.2014 r.Numer 12 PL ISSN 0209 NR INDEKSU 366862

FFOOTTOO

:: KK

RRZZYY

SSZZTTOO

FF SSUU

RRMM

AASSkkłłaadd bbrroonniinnaa DDTTŚŚ

Page 2: Nowiny Gliwickie nr 12

Skład bro ni na DTŚ

Z budowy DTŚ na odcinku przy ul. Franciszkańskiej saperzywywieźli wczoraj ponad 300 niebezpiecznych przedmiotów, m.in.niewybuchów i pocisków z okresu II wojny światowej.Wezwano również pracowników Muzeum Śląskiego, którzyzabezpieczyli i przetransportowali do Katowic cenneegzemplarze broni z czasów wojny.

Page 3: Nowiny Gliwickie nr 12

– Zna leź li śmy gra nat nik pol skika li ber 36, 46 mm, ka ra bi ny po kła -do we sa mo lo tów MG 131, ame ry -kań ski braw ning 12,7 mm. To cie ka -we, że w cen trum mia sta na tra fio nona ta kie zna le zi sko. Stan tych przed -mio tów jest śred ni, więc cze ka nasdu żo pra cy, ale z pew no ścią są to rze -czy, któ re za si lą na sze zbio ry. Cie ka -wost ką jest zna le zi sko to wa rzy szą ce.Obok bro ni na tra fi li śmy bo wiemna bu te lecz ki, mo że fla ko ni ki, z po -cząt ków XX wie ku – mó wi PiotrSwo rzeń z Mu zeum Ślą skie go w Ka -to wi cach.

Moż na przy pusz czać, że to nie ko -

niec od kryć na tym te re nie. Miej sce,któ re za bez pie cza fir ma Eu ro via,ma cie ka wą hi sto rię. Daw niej mie ściłsię tu taj skład amu ni cji.

– W tym miej scu aż do za koń cze -nia woj ny znaj do wa ły się po do bo zyz więź nia mi i ma ga zy ny z amu ni cją.Gdy by li śmy dzieć mi, ba wi li śmysię tu taj i wi dzie li śmy, jak więź nio -wie szli do pra cy – mó wi pa ni Bar -ba ra, od uro dze nia miesz kan ka ul. Ol -szyn ki. – Obo zy cią gnę ły się ażdo Kłod ni cy. Nic dziw ne go, że zna -le zio no tu nie wy bu chy.

Mo ni ka Fol tyn

Page 4: Nowiny Gliwickie nr 12
Page 5: Nowiny Gliwickie nr 12
Page 6: Nowiny Gliwickie nr 12

Za krę ci ło się w Pia ście

Jesz cze sły chać echa nie ocze ki -wa nej de tro ni za cji pre ze sa Pia staGli wi ce Ja ro sła wa Ko ło dziej czy ka,a ma my ko lej ną bom bę. Dy rek to -rem klu bu, na ra zie na 3 mie sią ce,zo stał Zdzi sław Krę ci na, do nie daw -na se kre tarz ge ne ral ny PZPN, pra -wa rę ka pre ze sa Grze go rza La ty,kontr kan dy dat Zbi gnie wa Boń kana sze fa związ ku. Po stać kon tro wer -

syj na, bu dzą ca ogrom ne emo cje.Po tej no mi na cji fut bo lo we śro do -wi sko za czę ło hu czeć od plo teki do my słów, a fa ni Pia sta w in ter -ne to wych wpi sach nie zo sta wia jąsu chej nit ki na au to rach po my słu.Skąd by ły se kre tarz PZPN, dok torAWF wziął się w Gli wi cach? Ja kąbę dzie peł nił tu taj ro lę? Za py ta li śmyo to sa me go za in te re so wa ne go...

FFOOTTOO

:: MM

IICCHH

AAŁŁ

BBUU

KKSSAA

Page 7: Nowiny Gliwickie nr 12

��No mi na cja dość za ska ku ją ca,by nie po wie dzieć – sen sa cyj na.Skąd się pan wziął w Pia ście?��Nie ma w tym ni cze go sen sa cyj -

ne go. W ubie głym ty go dniu za dzwo -nił do mnie Grze gorz Ja wor ski [prze -wod ni czą cy ra dy nad zor czej Pia sta,po za wie sze niu Ko ło dziej czy ka p.o. pre ze sa klu bu – przyp. red.] i za pro -sił do Gli wic. Przy je cha łem, za pro po -no wał mi pra cę, po krót kim na my śleprzy ją łem ofer tę. �� Czło wiek, któ ry kie dyś trząsł

związ kiem pił kar skim, nie czu jesię przez to tro chę ze pchnię tyna mar gi nes fut bo lo we go świa ta? �� Ależ skąd! Pro po zy cja pra cy

w klu bie eks tra kla so wym to dla mniecie ka we wy zwa nie i no we do świad -cze nie. By łem bli sko re pre zen ta cjiPol ski i ści śle współ pra co wa łemz ów cze sny mi tre ne ra mi ka dry: Wój -ci kiem, Ja na sem i Be en hak ke rem.Ja koś się w tym od naj do wa łem. Przezdłu gie la ta by łem se kre ta rzem ge ne -ral nym PZPN, pra co wa łem teżw struk tu rach eu ro pej skich w naj waż -niej szych ko mi sjach. W za wo do wymży cio ry sie bra ku je mi tyl ko klu bu pił -

kar skie go. Dzię ki pro po zy cji Pia stabę dę za wo do wo speł nio ny. Mam spo -ry ba gaż do świad czeń i my ślę, że war -to to prze nieść na grunt ro dzi mejpił ki w wy da niu eks tra kla so wym. �� Piast bę dzie po lem do świad -

czal nym dla Krę ci ny?��My ślę, że je śli Krę ci na Pia sto wi

nie po mo że, to na pew no nie za szko -dzi. To, co się dzia ło w klu bie w ostat -nim cza sie, ja sno wska zu je, do kądzmie rzał. Piast miał w mi nio nychty go dniach kiep skie wy ni ki i w ta kiejsy tu acji w więk szo ści klu bów „le ci”gło wa tre ne ra. W Gli wi cach jest ina -czej. Już wcze śniej sze do świad cze niawska zu ją, że tu taj z mo zo łem, cier pli -wie bu du je się po zy cję i trzy ma ob -ra nej dro gi. Zmia na w kie row nic twieklu bu ma na ce lu szu ka nie no wych,jesz cze lep szych roz wią zań or ga ni za -cyj nych, po to, by tre ne rzy, jak i pił -ka rze, mie li wy star cza ją cy kom fortpra cy i nie za przą ta li so bie gło wy in -ny mi pro ble ma mi. ��Po pa na no mi na cji in ter net hu -

czy od nie przy chyl nych ko men ta -rzy.�� Sły sza łem to od mo ich no wych

Page 8: Nowiny Gliwickie nr 12

współ pra cow ni ków. Ta kim za in te re -so wa niem me diów klub nie cie szyłsię po dob no ni gdy wcze śniej. By łonie daw no lo so wa nie li gi mi strzów, alenikt o tym nie mó wił, tyl ko o Pia ście(śmiech). A tak po waż nie. Wie lu lu -dzi osą dza mnie bar dzo nie spra wie -dli wie, po wąt pli wej ja ko ści i da le kichod praw dy do nie sie niach me dial -nych. Wbrew te mu, co się pi sze, niemam żad ne go wy ro ku ska zu ją ce go,nikt mnie do wię zie nia nie za mknął.Po wiem wię cej. Mam 42 la ta pra wojaz dy i nie do sta łem ni gdy man da tu!A do tych obroń ców mo ral no ścii cnót wsze la kich ape lu ję: kto bez wi -ny, niech pierw szy rzu ci ka mień.Na pew no nie mam za mia ru dać siępo grze bać za ży cia. ��Co pan po wie tym, któ rzy mó -

wią, że Krę ci na to pe zet pe enow skibe ton?��Wiem na pew no – i mo gą to po -

twier dzić lu dzie, któ rzy pra co wa li zemną w pił kar skiej cen tra li – że zwy -kle ota cza łem się ludź mi mło dy mi,mą drzej szymi od sie bie, ze świe żymspoj rze niem i da wa łem im moż li wośćwy ka za nia się. „Be ton”? Tak je stem

nim, ale wy łącz nie w od nie sie niudo po li ty ki rzą du w za kre sie kul tu ryfi zycz nej w szko le. Je stem pryn cy -pial ny w my śle niu, że wszyst ko, codo bre w mło dym czło wie ku, maźró dło w wy cho wa niu fi zycz nym. Je -śli do pra cu je my sys tem, któ ry nie po -zwo li, by po ło wa mło dych lu dzi by -ła zwol nio na z za jęć wf., doj dzie mydo suk ce sów pił kar skich. ��Pla ny na naj bliż sze ty go dnie...�� Zgo dzi łem się na pra cę w Pia -

ście, bo z mo im do świad cze niem mo -że my zbu do wać coś na praw dę bar dzofaj ne go. Nie mam za mia ru mie szaćsię do spraw stric te spor to wych, bood te go są tre ner, pre zes i ra da nad -zor cza. Sku pię się na bu do wa niutrwa łych i sku tecz nych struk tur or ga -ni za cyj nych. Przez la ta pra cy w Pol -sce i Eu ro pie wy pra co wa łem wie lekon tak tów, za rów no spor to wych, jaki biz ne so wych i z pew no ścią bę dę jechciał te raz wy ko rzy stać w Pia ście.Czy się uda? Po czy nach mnie po zna -cie!

(san)

Page 9: Nowiny Gliwickie nr 12

Ma ry sia Sła�wań�ska„Mu szę pa ni wy znać, że Pau lin ka

zro bi ła na mnie ogrom ne wra że nie. Jestsym pa tycz niej sza, niż so bie wy obra -ża łam. Wła śnie opo wia da łam o niejwszyst kim w re dak cji...”, na pi sa łamw ma ilu doAni Na pie racz, 26--let niejmat ki, knu ro wian ki od kil ku lat za -miesz ka łej w So śni cy. „Mu szę pa niprzy znać ra cję (nie bę dąc skrom ną).Pau lin ka jest naj sym pa tycz niej sządziew czyn ką na ca łym świe cie, bo jestma mu si”, od pi sa ła mi 26-lat ka. Ko bie -ta nie sa mo wi cie doj rza ła, choć jesz czetak mło da. 6 lat te mu uro dzi ła có recz -kę. Pau lin kę, któ ra zmie ni ła wszyst ko...

„Mu szę pa ni wy znać, że Pau lin kazro bi ła na mnie ogrom ne wra że nie. Jestsym pa tycz niej sza, niż so bie wy obra -ża łam. Wła śnie opo wia da łam o niej

wszyst kim w re dak cji...”, na pi sa łamw ma ilu do Ani Na pie racz, 26-let niejmat ki, knu ro wian ki od kil ku lat za -miesz ka łej w So śni cy. „Mu szę pa niprzy znać ra cję (nie bę dąc skrom ną).Pau lin ka jest naj sym pa tycz niej sządziew czyn ką na ca łym świe cie, bo jestma mu si”, od pi sa ła mi 26-lat ka. Ko bie -ta nie sa mo wi cie doj rza ła, choć jesz czetak mło da. 6 lat te mu uro dzi ła có recz -kę. Pau lin kę, któ ra zmie ni ła wszyst ko... Za du żo, jak na jed ne go ma -

łe go czło wie ka Ania by ła zdro wa, dba ła o sie bie,

a cią ża roz wi ja ła się pra wi dło wo.Na wet przez myśl jej nie prze szło, żedziec ko, któ re no si pod ser cem, mo -że mieć po waż ne pro ble my. O nie peł -no spraw no ści w ogó le ni gdy nie my -śla ła. Nie mia ła oka zji oso bi ście się

Przy nas Paulinka to mały „wstydzioch”. Ale przy swoich –gaduła jak się patrzy. Mimo że ma poważne problemy z mową,buzia jej się nie zamyka, szczególnie przed snem. I mimo żenie potrafi chodzić, tańczy, gdy tylko muzykę słyszy...

Naj sym pa tycz niej szadziew czyn ka na świe cie

Page 10: Nowiny Gliwickie nr 12

FFOOTTOO

:: KK

RRZZYY

SSZZTTOO

FF SSUU

RRMM

AA

z nią ze tknąć. Wszyst ko zmie ni ło się 15 ma -

ja 2008 ro ku, kie dy w knu row skimszpi ta lu na świat przy szła ma lut ka,wa żą ca tro chę po nad dwa ki lo gra mydziew czyn ka. Gdy tyl ko się po ja wi -ła, Ania wy czu ła, że coś mo że być nietak. Pau lin ka mia ła sześć pal cówu stóp. Le kar ka po cie sza ła, że mo żeto tyl ko ta ka uro da. Ale wkrót ce oka -za ło się, że ma ła ma za pa le nie oponmó zgo wych. Tra fi ła do Za brza, na od -dział pa to lo gii no wo rod ków. Po trzechmie sią cach szcze gó ło wych ba dańwy szła wa da ge ne tycz na chro mo so -mu. Tak rzad ka, że do tąd jej nie na -

zwa no. Po pro stu: wa da chro mo so -mu 21. Pau lin ka mo że być je dy nymdziec kiem na świe cie z ta ką wa dą.

Na mło dych ro dzi ców spa dło jed -nak wię cej dru zgo cą cych in for ma cji.Le ka rze zdia gno zo wa li tak że wy so -ką krót ko wzrocz ność, du żą ko śla -wość stóp oraz re fluks dróg mo czo -wych. Do te go do szło po dej rze nie ze -spo łu Dan dy’ego -Wal ke ra. To ze -spół wad wro dzo nych ty ło mó zgo wia,w któ re go skład wcho dzą mię dzy in -ny mi po sze rze nie czwar tej ko mo rymó zgu i wo do gło wie. Do kład ną od -po wiedź, czy Pau lin ka cier pi i na to,da do pie ro re zo nans.

Page 11: Nowiny Gliwickie nr 12

Przy ta kim dziec ku się doj -rze wa

Z Anią i Pau lin ką spo ty ka my sięw Knu ro wie, w miesz ka niu dziad ków.Ma ma z cór ką wła śnie wró ci ły z tur -nu su re ha bi li ta cyj ne go. Ania otwie ranam drzwi, po tem bie rze 6-lat kęna rę ce. Pau lin ka nie po tra fi sa mo -dziel nie cho dzić. Czwo ra ku je tyl ko,jak mó wi jej ma ma. Dziew czyn kauśmie cha się do nas, wy cią ga na przy -wi ta nie drob ną rącz kę. Po tem to wa -rzy szy pod czas roz mo wy. Sie dzi ma -mu si na ko la nach i ba wi się le żą cąna sto le pod kład ką. Zwi ja ją, roz kła -da... Zwi ja i roz kła da... – De ner wu -je się – tłu ma czy Ania. – Czu ję, że jestspię ta. Jak się stre su je, to coś mu si ro -bić i od wra ca wzrok, jak te raz.

Pró bu je my Pau lin kę roz luź nić. –Mo że po li czy my do dzie się ciu, po -ka żesz, że po tra fisz –pro po nu je ma -ma. Ale dziew czyn ka nie chce. Chęt -nie wy mie nia za to swo je przy ja ciół -ki z przed szko la: – Ju ulia, To osia, Do -ro ot ka – wy li cza ci chut kim gło sem.Ca ły czas się uśmie cha. Nie sa mo wi -cie po god ne dziec ko.

Ania chwa li przed szko le w So śni cy.Opo wia da, jak wszyst kie dzie ci Pau lin -kę lu bią, ak cep tu ją, po ma ga ją

i o wszyst kich przed szkol nych suk ce -sach wy krzy ku ją, gdy po có recz kęprzy cho dzi. – Na po cząt ku py ta ły,dla cze go Pau lin ka nie po tra fi jesz czecho dzić, ale ich przed szko lan ka, pa niMa rzen ka, pięk nie im wszyst ko wy tłu -ma czy ła. Że Pau li na ma cho re nóż kii mu si je ćwi czyć. Te raz dzie cia kimó wią, że jak Pau lin ka wró ci z tur nu -su, to już pew nie bę dzie sa ma cho dzi -ła. Cze ka ją na to. Gdy by to mo gło byćtak szyb ko...

Ania przy cór ce bar dzo doj rza ła.Przede wszyst kim na uczy ła się cier -pli wo ści. Kie dyś mu sia ła miećwszyst ko „na już”. Te raz po tra fi cze -kać. Cier pli wie cze ka ła na przy kładna pierw szy krok dziec ka. Do cze ka -ła się. Wpraw dzie Pau lin ka ro bi kil -ka kro ków trzy ma na za rę kę, ale toi tak spo ro. Te raz ma ma cze ka, aż cór -ka zro bi pierw szy krok sa mo dziel nie.

– Co lu bisz, Pau lin ko? – py tam. –Se ere ek... – od po wia da le d wie sły -

szal nym gło sem. – Tak, lu bi ser ki –śmie je się Ania. – Lu bi mu zy kę. Gdymąż pu ści ja kąś, od ra zu po ja wia sięw po ko ju. Ma też ma nię oglą da niawe sel. Obej rza ła wszyst kie ślu byw ro dzi nie, te raz oglą da na you tu -be’ie. Lu bi ba wić się ze mną w „kto

Page 12: Nowiny Gliwickie nr 12

pierw szy”, praw da? – Pau lin ka przy -ta ku je. – Na przy kład, kto pierw szysię po ło ży, kto pierw szy usią dzie. Toprzy oka zji mo ty wa cja do ćwi czeń –opo wia da Ania. – Ba wi my się też

w „cie pło -zim no”, cho wa my mi sia.Kie dy ja szu kam, Pau lin ka od ra zupod po wia da: „ma mu siu, tu”. Tak toszu ka nie wy glą da. Pau lin ka po trze bu je po moc nej dło ni. Nie tyl ko przy cho dze -

niu...Pau lin ka „czwo ra ku je” do dru gie -

go po ko ju. – Już się tym wy wia demznu dzi ła – mó wię. – Eee, to ta ki ma ły wsty dzioch jest –od po wia da Ania. Pa trzy na cór kę

z wiel ka mi ło ścią. 26-lat ka przy zna je: po cząt ko wo

by ła za ła ma na. Nikt nie my śli prze -cież, że bę dzie miał cho re dziec ko.W trud nych chwi lach po mo gło wspar -cie ro dzi ny. Każ dy mó wił, że po mo -że. I każ dy po ma ga. – Za wsze mo gęli czyć na wspar cie. Pau lin kę wszy scyko cha ją, a dziad ko wie roz piesz cza ją.

Dziew czyn ka wy ma ga sta łej opie -ki. Ma 6 lat, ale trze ba jej po ma gaćw ubra niu, je dze niu, cho dze niu. Jejroz wój jest opóź nio ny o 3 la ta.Z mo wą by ło cięż ko, te raz jest le piej.

A jak już Pau lin ka cze goś nie po tra -fi po wie dzieć, zo sta je me to da„na mi gi”.

Jest szan sa na lep szy roz wój. Na to,że bę dzie cho dzi ła, co raz le piej mó -wi ła. Ale na re ha bi li ta cje, sprzęt, tur -nu sy, pe da go gów czy lo go pe dów po -trze ba pie nię dzy. Spo ro. Bez po mo -cy ro dzi ny ta kie, jak Na pie ra czo wiesa me nie po do ła ją. Dla te go za chę ca -my wszyst kich, któ rych hi sto ria Pau -lin ki po ru szy ła: moż na wpła cić pie -nią dze, choć by naj mniej szą kwo tę,po da ro wać swój je den pro cent al boprzy naj mniej przyjść do przy chod nile kar skiej w So śni cy i tam, do spe cjal -ne go kar to nu, wrzu cić pla sti ko wena kręt ki. Po móż cie tak, jak po tra fi cie.

Kon to Pau lin ki w Ban kuBPH SA

61 1060 0076 0000 3310 0018 2660

13552 – Na pie racz Pau li na Zo fia –da ro wi zna na po moc i ochro nę zdro -wia

1 pro cent po dat kuKRS 00 0003 7904(w ru bry ce „In for ma cje uzu peł nia -

ją ce – cel szcze gó ło wy 1%” po -daj: 13552 Na pie racz Pau li na Zo fia).

Page 13: Nowiny Gliwickie nr 12

Pa ra grafekS PreS� Na Si kor ni ku zło dziej chciał

zwę dzić volks wa ge na, ale mu się nieuda ło. Za do wo lił się więc licz ni ka miz de ski roz dziel czej.

� Wła ma no się do ba ru na Ja naPaw ła. Nie ma ka sy fi skal nej orazter mi na lu płat no ści. Wraz z ka są zni -kło też 50 zło tych.

� Z wóz kow ni na Osso liń skichskra dzio no ste laż od wóz ka dzie cię -ce go.

� Na te re nie wspól no ty ga ra żo -wej przy So ko ła nie zna ny spraw capo wy ry wał i roz bił 14 słup ków be to-no wych. I po co, py ta my, ty le za cho -du...

� W ba rze przy Kłod nic kiej ktośroz bił neon re kla mo wy, bo za bar dzoświe cił.

� Pew na 82-lat ka zro bi ła za ku pyzło dzie jo wi. Kie dy szła ze skle puz peł ny mi siat ka mi, na padł ją ban dy -

ta i wszyst ko za brał. By ło toprzy Wan dy.

� Pe wien 60-let ni miesz ka niecŁa będ nie zwró cił w wy zna czo nymter mi nie bro ni ga zo wej, czy li re wol -we ru oraz 6 sztuk amu ni cji. Dla te gow do mu na Strzel ców By tom skichod wie dzi li go po li cjan ci.

� Mło da gli wi czan ka ba wi ła sięw klu bie. Kie dy chcia ła wyjść, niemia ła już płasz cza i ma ry nar ki... Uwa -ga, w klu bach krad ną!

� Na Ku kucz ki wła ma no siędo to yo ty. Au to zło dziej zo sta wił,za brał je dy nie po twier dze nie opła typo li sy OC.

� W Knu ro wie na Pia stów 17-la -tek dwa ra zy ukradł mat ce kar tędo ban ko ma tu i dwa ra zy wy pła ciłpo 20 zło tych. Czy li ra zem zło -tych 40.

� Włam do do mu w Ru dziń cu.Zgi nę ły: srebr na bi żu te ria, ze gar ki,mo ne ty, per fu my, dysk twar dy.

Page 14: Nowiny Gliwickie nr 12

�� Chcia łam na wią zać do li stuczy tel ni ka, za miesz czo ne go w lu to -wym wy da niu „No win”, do ty czą -ce go bra ku par kin gu przy cmen ta -rzu Cen tral nym. Je stem z Py sko wici ostat nio, kie dy chcia łam uczest ni -czyć w po grze bie, nie mia łam moż -li wo ści za par ko wa nia. Z tym na -praw dę trze ba coś zro bić! Przed sta -wio ny przez czy tel ni ka po mysł mo -der ni za cji ru chu na uli cy Oku lic -kie go jest bar dzo do bry i war to sięnad nim po chy lić.��Za sy pu ją nas bu bla mi. Szcze -

gól nie w skle pach obuw ni czych, i tonie tyl ko tych naj niż sze go sor tu.Ku pu je się bu ty i rze ko mo do sta jedwa la ta gwa ran cji. Na su wa się jed -nak py ta nie, na co ta gwa ran cja.Do sta łam eks per ty zę rze czo znaw -cy, któ ry od rzu cił mo ją re kla ma cję.Po wód: zbyt czę ste użyt ko wa nieobu wia... Obec nie mam po dob nypro blem. Re kla mu ję bu ty, nie ta nie.Oka zu je się, że ma ją wię cej niż półro ku, więc mu szę we wła snym za kre -sie, za wła sne pie nią dze po szu kać so -bie rze czo znaw cy, któ ry wy da eks per -ty zę, czy sklep ma przy jąć mo ją re -kla ma cję. Ja kaś pa ra no ja!

�� Dzi siaj prio ry te tem jest, byoszu kać ko goś, oka zać się cwań -szym. 13 mar ca (mo że pe cho wa da -ta?) zro bi łam drob ne za ku py w skle -pie mię snym na pl. Pia stów. Ku pi -łam 15 de ka scha bu pie czo ne go.Do dam, że kosz to wał pra wie 28 zło -tych za ki lo gram, więc nie ta nio.Rap tem kil ka pla ster ków. Ja kie by łomo je zdzi wie nie na stęp ne go dniara no, gdy ro bi łam dziec ku ka nap kido szko ły. Po mię dzy pla stra mi wę dli -ny ukry te by ły ży la ste reszt ki i ścin -ki „cze goś”! Ser decz nie gra tu lu jęspry tu pa niom sprze da ją cym w tymskle pie. Ja już u nich ro bić za ku pównie bę dę!

Od re dak cji: po roz mo wie obu -rzo na czy tel nicz ka przy sła ła namzdję cie. Do wód rze czo wy na to, ja -ki to war sprze da no jej w mię snym.

WASZE ŁAMY

Page 15: Nowiny Gliwickie nr 12

�� Miesz kam przy Pi ra mo wi -cza. Ma my tu kil ka pro ble mów, któ -re za pań stwa po śred nic twem chcia -ła bym po ru szyć, bo już do praw dy niewia do mo, gdzie się z ni mi udać.Po pierw sze, na na szą uli cę pro wa -dzi bra ma, w któ rej nie dość, żebrud no, to jesz cze od ja kie goś cza subra ku je oświe tle nia. Po zmro ku strachcho dzić. Na wet ja mam oba wy, choćje stem oso bą mło dą, a co po wie dziećma ją star si miesz kań cy, któ rzy na le -żą tu do więk szo ści? Po dru gie,wzdłuż uli cy jest mur, któ ry okrop -nie się sy pie. W efek cie non stop ma -my brud no. Nie wiem, kto jest od po -wie dzial ny za mur czy prze jazd, alepo przez ga ze tę ape lu ję: kto kol wiekto jest, niech wresz cie zro bi po rzą dek!Cie ka we, że u nas każ dy wy czu lo nyjest na swo ją wła sność, ale tyl ko wte -dy, gdy ktoś chce ją za gra bić. Nie, gdytrze ba o nią dbać. Wresz cie pro -blem trze ci: chod nik przy Pi ra mo wi -cza jest w tak złym sta nie, że ostat -nio omal nie skrę ci łam no gi. Py tamraz jesz cze: co ma ją po wie dzieć lu -dzie star si? Z pro ble mem chod ni kana sza wspól no ta wy stę po wa ła jużdo Za rzą du Dróg Miej skich. I co usły -sze li śmy? Ano, że są waż niej sze in -we sty cje...

�� Ty dzień te mu w pań stwa ga -ze cie, w ru bry ce „Wa sze ła my”,prze czy ta łam list pa ni Ma rii Ko nar,prze wod ni czą cej MOZ NSZZ „So -li dar ność” Pra cow ni ków Oświa tyw Gli wi cach. List ten był od po wie -dzią na tekst pań stwa dzien ni ka rzao eks tra za rob kach na uczy cie li. Pa niKo nar się obu rzy ła. Zu peł nie niero zu miem, dla cze go. Tak się skła da,że mam w ro dzi nie kil ku na uczy cie -li i do brze wiem, że za ra bia ją świet nie.Po za tym mo ja mat ka roz li cza ła PIT --y na uczy cie lom i zdra dzi ła mi, ja kieby ły tam su my... Nie zga dzam sięwięc z opi nią pa ni prze wod ni czą -cej. I nie zgo dzi się chy ba nikt, po -za sa my mi na uczy cie la mi, któ rym za -wsze ma ło. Roz śmie szył mnie teżfrag men tu li stu, w któ rym pa ni Ko -nar pi sze, że w ra mach 40-go dzin ne -go ty go dnia pra cy na uczy cie le przy -go to wu ją się do lek cji czy do kształ -ca ją. Pro szę pa ni, in ne za wo dy teżwy ma ga ją szko le nia po go dzi nachpra cy, przy go to wań w do mu itd.Tyl ko że nie wszyst kim za to się pła -ci! ��To, jak bru dzą jezd nie sa mo -

cho dy wy jeż dża ją ce z pla cu bu do -wy DTŚ, prze kra cza już ludz kiepo ję cie. W ubie głym ty go dniu bło -

Page 16: Nowiny Gliwickie nr 12

to cią gnę ło ślad na wet przez uli cę Bo -ha te rów Get ta War szaw skie go. �� Ty dzień te mu w czwar tek

po po łu dniu ro bi łem za ku pyw Car re fo urze na dzia le z se ra mi.Za wsze są tu in for ma cje, czy da nypro dukt jest praw dzi wym se rem czytyl ko wy ro bem se ro po dob nym.Na jed nym, aku rat tym, któ ry chcia -łem ku pić, szwaj ca rze, ta kiej in for -ma cji nie by ło. Za py ta łem więcgrzecz nie pa nią, któ ra „na se rach” sta -ła z mi ną znu dzo ną, bo aku rat in nychklien tów nie by ło, czy ten ser to istot -nie ser. Pa ni na to, że jest na pi sa ne.Ja, że nie jest, dla te go py tam. Ona, żejest. Zgłu pia łem. Pa trzę, pa trzę,wzrok wy si lam, na dal nie wi dzę.Mó wię, że in for ma cji brak. Pa niwresz cie ra czy ła lek ko się schy lići spoj rzeć na kar tecz kę. Stwier dzi ła,że sko ro nie ma in for ma cji, to jest ser.Bo pi szą tyl ko wte dy, jak se ro po dob -ny. Zdzi wi łem się, bo obok rze czo -ne go se ra le ża ły in ne, też praw dzi we,i in for ma cję o tym, że są se ra mi, po -sia da ły. Mó wię więc to eks pe dient -ce. Na to od zy wa się jej ko le żan ka.„Tam te se ry ma ją wy raz ser w na -zwie, a ten nie ma, dla te go nie na pi -sa li śmy”. Zgłu pia łem do resz ty. „Po -za tym tam te na zwy są krót sze, a na -

zwa te go se ra, któ ry pan ku pu je,jest za dłu ga, by ją pi sać”. Pa trzę, a serz ni by krót szą na zwą zwie się włosz -czow ski, tym cza sem mój – szwaj car...W ogó le bez sen su ca ła dys ku sja,praw da? A wy star czy ło tyl ko, że byeks pe dient ka od po wie dzia ła mi jed nymkrót kim sło wem: ser. Atak nie po trzeb -ne ner wy i słow na prze py chan ka mię -dzy na mi. Stra ta cza su. Mo że po win -no się prze szko lić per so nel, jak ob słu -gi wać klien tów?

LiST Do re Dak cji

Drze wo prze wró ci ło sięna dziec ko

Ta kich drzew się nie wy ci na.Po co, kie dy sa me się prze wra ca ją.Więc się nie opła ci. Opła ci się za towy ci nać sta re, ale zdro we drze -wa. I to nie ja kieś tam to po le czywierz by, ale li py, dę by, je sio ny! Miej -sce, któ re po ka zu ję na za łą czo nymzdję ciu, to ale ja Si kor nik, mię dzyskle pem a ogro dze niem żłob ka. Pa -rę mie się cy te mu spróch nia ła to po laprze wró ci ła się na prze cho dzą ce gochłop ca...

Page 17: Nowiny Gliwickie nr 12

No wy cykl wy kła dów w gli wic kim mu zeum

Ko go ob cho dzihi sto ria?

Mał go rza ta Li chec ka roz ma wia zGrze -go rzem Kraw czy kiem, dy rek to rem gli -wic kie go mu zeum iMi ko ła jem Rat ką (nazdjęciu z lewej), hi sto ry kiem i ko or dy -na to rem „Kom ple tów hi sto rycz nych”. �Kom ple ty ko ja rzą się zczymś taj -

nym idla wy bra nych. Tak by ło zaza -bo rów i pod czas II woj ny świa to wej. �Mi ko łaj Rat ka: Sło wo „kom ple ty”

daw niej ozna cza ło popro stu ko re pe ty cje,czy li do dat ko we za ję cia, lek cje od by wa -ją ce się po zabu dyn kiem szko ły. Wokre -sie za bo rów i II woj ny świa to wej, kie dywła dze usu wa ły ję zyk pol ski ze szkół, in -te li gen cja pol ska or ga ni zo wa ła tzw. taj nekom ple ty – na ucza nie na wszyst kichpo zio mach, rów nież aka de mic kim. Mi -mo re pre sji igroź by ka ry śmier ci, na uczy -cie le uwa ża li pro wa dze nie tych za jęćza swój oby wa tel ski obo wią zek, a mło -dzież licz nie gar nę ła się do na uki i osią -

ga ła bar dzo do bre wy ni ki.�Czy dzi siaj ko goś ob cho dzi hi sto -

ria? Jak cie ka wie ją za pre zen to wać?�Grze gorz Kraw czyk: Dziś jest ona

mar gi na li zo wa na, szcze gól nie wszko łach,gdzie prak tycz nie nie ma moż li wo ści re -ali za cji peł ne go pro gra mu na ucza niaz za kre su hi sto rii Pol ski. Prze ko na li śmysię o tym w ubie głym ro ku, pre zen tu jącw mu zeum wy sta wę po świę co ną Jó ze -fo wi Po nia tow skie mu. Oka za ło się, żewie dza na te mat jed ne go z na szych naj -więk szych bo ha te rów na ro do wych, przedewszyst kim wśród mło dzie ży szkol nej, jestzni ko ma. Zdru giej stro ny, wy sta wa cie -szy ła się spo rym za in te re so wa niem, coświad czy opo trze bie po głę bia nia wie dzynate mat hi sto rii Pol ski wśród od wie dza -ją cych mu zeum. Stąd po mysł stwo rze nia„Kom ple tów...” –swe go ro dza ju ko re pe -ty cji po ma ga ją cych wusys te ma ty zo wa -

Page 18: Nowiny Gliwickie nr 12

niu i po sze rza niu wie dzy.�Mu ze al ny cykl sta wia nahi sto rię

am bit ną czy w wer sji po pu lar nej? �Mi ko łaj Rat ka: Chce my w am bit -

ny spo sób po pu la ry zo wać hi sto rię. Pod -czas wy kła dów za pre zen tu je my wy ni kinaj now szych ba dań hi sto rycz nych, in ter -pre ta cje i spoj rze nia – czę sto bar dzo od -mien ne, ana wet prze ciw staw ne –hi sto -ry ków zróż nych ośrod ków na uko wych.„Kom ple ty...” opra co wa no wta ki spo sób,by sko rzy stać znich mo gły za rów no oso -by oim po nu ją cej wie dzy zza kre su hi sto -rii Pol ski, jak i od bior cy po sia da ją cypod sta wo we wia do mo ści w tej dzie dzi -nie. � Czym „Kom ple ty...” nie bę dą?�Grze gorz Kraw czyk: My Po la cy, tak

usil nie dą ży my do oba la nia na szych na -ro do wych „mi tów”, „le gend” iod brą za -wia nia bo ha te rów. Obec nie jest wręczw mo dzie kon tro wer syj ne przed sta wia -nie pol skiej hi sto rii, przede wszyst kimtejXX -wiecz nej. Chcie li by śmy zde cy do -wa nie prze ciw sta wić się tej prak ty ceipo sta wić napro mo wa nie uni wer sal nychwar to ści. Pol ska hi sto ria jest prze cież bo -ga ta wprzy kła dy po staw god nych na śla -do wa nia. � „Kom ple ty...” bę dą wska zy wać

nanaj waż niej sze wy da rze nia whi sto -rii Pol ski.�Mi ko łaj Rat ka: Wy bra li śmy wy da -

rze nia o de cy du ją cym zna cze niu dlakształ to wa nia się pol skiej pań stwo wo ścii toż sa mo ści na ro do wej, na przy kładchrzest Pol ski w 966 ro ku czy uchwa le -nie ak tu unii lu bel skiej wro ku1569. Kie -ro wa ły na mi tra dy cje re pu bli kań skieelit I Rzecz po spo li tej, któ re szcze gól niewy so ko ce ni ły war to ści ta kie, jak wol ność,pra wo rząd ność czy umi ło wa nie oj czy zny.Je ste śmy dum ni zna sze go dzie dzic twa hi -sto rycz ne go, chce my je upo wszech niać– szcze gól nie w do bie de pre cjo no wa niata kich po jęć jak pa trio tyzm i roz my wa -nia się nie któ rych war to ści.�Ja cy hi sto ry cy za gosz czą wGli wi -

cach?�Grze gorz Kraw czyk: Dowspół pra -

cy za pro si li śmy uzna nych hi sto ry kówznaj lep szych pol skich uni wer sy te tów orazin sty tu cji na uko wych. Od wie dzą nas m.in.: dr hab. Li dia Kor czak zUni wer sy -te tu Ja giel loń skie go, prof. dr hab. Ro manMi cha łow ski z Uni wer sy te tu War szaw -skie go, prof. dr hab. Edward Opa liń skizIn sty tu tu Hi sto rii PAN oraz dr hab. To -masz Pan fil zKa to lic kie go Uni wer sy te -tu Lu bel skie go.

Page 19: Nowiny Gliwickie nr 12

�Czy bę dą to tyl ko wy kła dy?�Grze gorz Kraw czyk: „Kom ple ty hi -

sto rycz ne” to przede wszyst kim wy kła -dy. Po każ dym ze spo tkań re zer wu je myczas nakrót ką dys ku sję igłos pu blicz no -ści. „Kom ple ty...” są czę ścią li nii pro gra -mo wej mu zeum, do ty czą cej kul ty wo wa -nia pol skiej hi sto rii iupo wszech nia nia wie -dzy o bo ha te rach na ro do wych. W ubie -głym ro ku na wią za li śmy współ pra cęzMu zeum Tra dy cji Nie pod le gło ścio wychwŁo dzi, któ rej owo cem by ła wy sta wa po -świę co na Jó ze fo wi Po nia tow skie mu.Na rok 2014 za pla no wa li śmy sze regdzia łań po świę co nych tej te ma ty ce.3 ma -ja za pra sza my do Wil li Ca ro na kon certpie śni pa trio tycz nej. Dzię ki wy da ne muprzez Mu zeum wGli wi cach śpiew ni ko -wi każ dy bę dzie miał moż li wość czyn ne -go udzia łu wod śpie wa niu naj bar dziej zna -nych pie śni na ro do wych. Te go sa me godnia otwo rzy my wy sta wę cza so wą pt. „Ostat nia sza bla Rzecz po spo li tej”,po świę co ną Ta de uszo wi Ko ściusz ce.Zko lei nako niec ro ku przy go to wu je mydu żą wy sta wę opol skiej Sar ma cji ioby -cza ju szla chec kim. � Jak za chę cić dote go mło dych lu -

dzi, dla któ rych hi sto ria jest zbio remnud nych dat pod la nych so sem zrów -

nie nud nych po sta ci?�Mi ko łaj Rat ka: Nud nahi sto ria to hi -

sto ria prze ka zy wa na w zły spo sób.Wszyst ko więc za le ży od te go, jak się jąopo wia da. No wy mu ze al ny cykl po pro -wa dzą naj lep si hi sto ry cy wkra ju, nie za -brak nie cie ka wo stek oraz in for ma cjizmu sza ją cych doza sta no wie nia. Za chę -ca my szcze gól nie mło dzież –przyjdź ciena „Kom ple ty hi sto rycz ne” i na wła snejskó rze prze ko naj cie się, jak to jest ztą Hi -sto rią.

30 mar ca ogodz.16.00 wy kład in au -gu ru ją cy, po świę co ny pań stwu gnieź nień -skie mu zacza sów Miesz kaI, wy gło si drhab. Li dia Kor czak z In sty tu tu Hi sto riiUni wer sy te tu Ja giel loń skie go.

Pierw szy wy kład wra mach „Kom ple -tów hi sto rycz nych” przy bli ży pro ces po -wsta nia pań stwa gnieź nień skie go.Pol skaza pa no wa nia Miesz ka I uka za na zo sta -nie na tle sy tu acji po li tycz nej w Eu ro pieŚrod ko wej Ipo ło wyXwie ku.Przyj rzy -my się sto sun kom zsą sia da mi oraz omó -wi my skut ki przy ję cia chrztu w966 ro ku.

Page 20: Nowiny Gliwickie nr 12