37
BIURO | | LUDZIE | DESIGN | TECHNOLOGIE MARZEC 2011

Marzec 2011

Embed Size (px)

DESCRIPTION

Magazyn OFFICE

Citation preview

Page 1: Marzec 2011

BIU

RO

| |

LU

DZ

IE |

DE

SIG

N |

TE

CH

NO

LO

GIE

ma

RZ

EC

20

11

Page 2: Marzec 2011

EOfficeedytorial

WNĘTRZEWYRAŹ SWOJE

pat r o n at m e d i a l n y:

Za pomocą fotografii, grafiki lub wizualizacji 3d wyraź swoje wnętrze. Wejdź na stronę WWW.SitaG.pl / konkurs,

nanieś projekt graficzny na wybrany model fotela SitaG. Kliknij „wyślij” i trzymaj kciuki za swój projekt i / lub głosuj na inne.

NAGRODY: 11 foteli SitaG z grafiką własnego projektu, umowy licencyjne z producentem, 5000 zł oraz wyjazd

do mediolanu na jedną z najważniejszych imprez świata designu - targi Salone Internazionale del Mobile.

KONKURS

NA PROJEKT

GRAFICZNY OBICIA

FOTELA

1.03 - 30.04.2011

WWW.SitaG.pl

„Nie brak nam spotkań na szczycie. Jedyną rzeczą, jakiej nam brak, to wynik tych spotkań” – powiedziała kiedyś margaret Thatcher. Brytyjska premier nie mogła lepiej nazwać tego, na co cierpią dziś menadże-

rowie – niekończące się spotkania to dla większości prawdziwa zmora. ale sukces firmy nie jest sukcesem jed-nego człowieka – aby mógł zaistnieć, potrzebna jest grupa ludzi, którzy na najlepsze pomysły wpadają zazwy-czaj, gdy zbiorą się razem. Jak sprawić, aby te zebrania nie były jałową stratą czasu, aby – jak zauważyła margaret Thatcher – coś z nich wynikało? Przede wszystkim trzeba zadbać o otoczenie, które będzie tym spotka-niom sprzyjać. Tworzyć przyjazne miejsca, które zachęcą do wymiany myśli, często spontanicznej. Sala kon-ferencyjna to tylko jedno z niezbędnych rozwiązań. W biurze powinno być wiele miejsc do spotkań o rozmaitym charakterze, bo też różny charakter mają spotkania. I o tym piszemy w naszym temacie numeru „Biuro jako miejsce spotkań”.

Redaktor naczelnyBogusz Parzyszek

01 03 05 07 09 11 13 15 17 19 21 23 25 27 29 31 33 35 37 39 41 43 45 47 49 51 53 55 57 59 61 63 65 67 69 71

Page 3: Marzec 2011

sSpisTresci

Office designazyl bossa 06Plac prac 28Budki telefoniczne wracają 42

PrezentacjaOdśwież biuro na wiosnę 12Gabinety z oferty Furniko 14mPosition - więcej niż fotel 40

RozmaitościNajważniejsze konferencje w 2011 r. 16Nowoczesne biura na mokotowie 68

Temat numeruBiuro jako miejsce spotkań 20

WywiadTechnowariat. Rozmowa z Philipem Rossem 32

Case study

Fala awangardy 462 w 1 - Thin Office 52

Biura świata

Wyspy modernizmu 58

TechnologieKonferencje w wersji wideo 64

ZapowiedziW najbliższych numerach 70

O

R

N

W

c

B

T

Z

P

28

4632

Redaktor naczelny i wydawca:Bogusz PaRZySZEK Redaktor prowadzący:Joanna NIKODEmSKa(“Focus”)

Dyrektor artystyczny: NaTEK

Fotografia na okladce: KINNaRPS

Redaktorzy:maciej maRKOWSKI Natalia BURSIEWICZ marketing: Paweł LENaRT

Reklama: Bartłomiej SZELąG adam NIEDOśPIał

Korekta: Katarzyna H. KOWaLSKa

Współpracownicy: michał SłOWIńSKI

Sekretariat redakcji: Tel. +48 22 390 45 88 Fax +48 22 390 45 89 e-mail: [email protected]

Druk: Interak, 8000 egz.

Wydawnictwo: OFCO Sp. z o.o. ul. Flory 7/3, 00-586 Warszawa Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść materiałów reklamowych. Wydawca zastrzega sobie prawo do skrótów nadesłanych materiałów. Wszystkie prawa zastrzeżone. Przedruk w całości lub części wyłącznie za zgodą Wydawcy.

www.magazynoffice.pl

64

02 04 06 08 10 12 14 16 18 20 22 24 26 28 30 32 34 36 38 40 42 44 46 48 50 52 54 56 58 60 62 64 66 68 70 72 01 03 05 07 09 11 13 15 17 19 21 23 25 27 29 31 33 35 37 39 41 43 45 47 49 51 53 55 57 59 61 63 65 67 69 71

Page 4: Marzec 2011

NO

OfficeDesign

K

tekst Maciej Markowski

Przyglądamy się funkcjom gabinetów i pokazujemy, na czym warto się skupić, decydując o ich kształcie

AZYLbossa

Z dziesiątek firm, które odwiedziliśmy, tworząc  nasze  case  study,  raptem  kilku prezesów zgodziło się na sfotografowanie gabinetów,  ale  nawet  oni  niechętni  byli publikacji tych zdjęć. Nie na „ciekawost-kach  i  luksusie”  chcemy  się  jednak  sku-pić, ale zastanowić się, co zrobić, by ga-binet w jak największym stopniu pomógł firmie w skutecznym funkcjonowaniu.

PrestiżHistoria  gabinetów  sięga  renesansu  – 

wśród włoskiej  szlachty upowszechnił  się zwyczaj posiadania pomieszczenia do pra-cy i przechowywania ksiąg. Z Włoch idea przywędrowała do Francji (stąd dzisiejsza nazwa  „cabinet”),  gdzie  gabinety  trakto-wano  jako męski odpowiednik kobiecych buduarów. Gdy wreszcie idea ta trafiła do Anglii w połowie XVII wieku, traktowana była z wrogością  jako „cudzoziemskie fa-naberie”. Ciekawsze od wędrówki tej idei są jej zmiany w ciągu stuleci. Już na XVI-wiecznych  rycinach  możemy  zobaczyć typowe umeblowanie gabinetu: stół z bla-tem  odpowiednim  do  pisania,  krzesło, może podnóżek, regały, stolik, inspirujący obraz na ścianie… To wypracowany przez lata  skuteczny  model  czy  przestarzała idea, którą należałoby zmienić?Tak  jak  włoskiemu  szlachcicowi,  tak 

i dzisiejszemu menadżerowi gabinet do-daje prestiżu.  Jest  formą nagrody  i pod-kreśla pozycję. Prezes nie musi zaznaczać swojego  statusu,  więc  po  co  w  jego  ga-binecie  lepsze meble? Każdy  prezes  po-wtarzał  nam: mój  gabinet  to wizytówka firmy, podkreśla jej solidność i sukces.Najbardziej  spektakularne  gabinety 

mają  prezesi  firm,  którzy  są  jednocześnie ich  właścicielami.  Krzysztof  Kalicki,  wła-ściciel firmy Kolporter, ma w swoim gabi-necie  olbrzymie  akwarium. Kiedyś  pływał w nim metrowy  rekin –  ryba,  która może oddychać  tylko  w  ruchu,  symbolizowała dynamikę firmy. Dziś, ze względu na czę-ste choroby pierwszego lokatora, akwarium zamieszkują piranie. Gabinet prezesa PKO BP Zbigniewa Jagiełły zdobi rycerska zbro-ja,  a  biuro  Andrzeja  Walczaka,  jednego z  właścicieli  firmy  Atlas,  jest  pełne  dzieł sztuki,  pamiątek  z  podróży  i  klasycznych  K

ZDJĘ

CIA

: A

llm

enD

Ing

er

02 04 06 08 10 12 14 16 18 20 22 24 26 28 30 32 34 36 38 40 42 44 46 48 50 52 54 56 58 60 62 64 66 68 70 72 01 03 05 07 09 11 13 15 17 19 21 23 25 27 29 31 33 35 37 39 41 43 45 47 49 51 53 55 57 59 61 63 65 67 69 71

Page 5: Marzec 2011

mebli  znanych projektantów. Tego  rodza-ju wnętrza z pewnością robią wrażenie na gościach, jednak jak wynika z naszego wy-wiadu, najczęściej prezesi traktują gabinety jako swoją prywatną przestrzeń i nieczęsto prowadzą w nich  spotkania. Do  gabinetu zapraszani  są  zaufani  współpracownicy, ewentualnie  ważni  partnerzy  na  najbar-dziej istotne rozmowy.

IdeologiaInaczej rzecz się ma w zachodnich kor-

poracjach.  Gabinet  prezesa  zwyczajowo jest tylko nieznacznie drożej urządzony niż pokoje  pracowników.  Tu  ważna  jest  spój-ność z wartościami firmy, takimi jak praca zespołowa,  demokracja  itp.  Gabinet  nie może zanadto odstawać, a czasem w ogóle go nie ma. Jak można przeczytać w jednym z  ostatnich  wydań  magazynu  „Forbes”: „Według Boba Whitmana w ostatnim cza-sie istnieje trend skromniejszego i bezpre-tensjonalnego  wyposażenia.  (…)  spośród 20  gabinetów  prezesów,  jakie  odwiedził, może  dwa  z  nich  miały  osobisty  charak-ter”.Prezes  jednego  z  francuskich  banków, 

z którym ostatnio rozmawialiśmy, powie-dział nam, że póki nie wymieni mebli pra-cownikom, nie ruszy ich też w swoim ga-binecie. Dyrektor generalny Mars Polska, Jarosław  Świgulski,  siedzi  w  przestrzeni open space, oddzielony od swoich pracow-ników  zaledwie  kilkoma  donicami,  a  dy-rektor generalny Danone Polska urzęduje w swoim ulubionym dziale  (marketingu) 

OOfficeDesign

P2. Koncepcja wystroju wnętrz Bene, która dzięki połączeniu kolorów, forni-rów, szkła, aluminium i połyskliwych powierzchni oferuje akcenty współczesne. Zintegrowana linia mebli obejmuje stoły, meble pomoc-nicze i elementy ścienne.

Nowoczesny gabinet nawią-zujący stylem do loftu, idealny dla szefa agencji reklamowej.

Do takiego wnętrza pasują eleganckie i funkcjonalne

meble modułowe USm Haller, których dystrybutorem jest

firma allmendinger.

K

K

ZDJĘ

CIA

: A

llm

enD

Ing

er

02 04 06 08 10 12 14 16 18 20 22 24 26 28 30 32 34 36 38 40 42 44 46 48 50 52 54 56 58 60 62 64 66 68 70 72

Page 6: Marzec 2011

OOfficeDesign

oddzielony zaledwie rzędem szafek. Kevin  Hartz,  prezes  amerykańskiej  fir-

my  Eventbrite,  siedzi  po  prostu  wśród swoich  pracowników.  Podobnie Wojciech Sobieraj, prezes Alior Banku. Takie decyzje robią  wrażenie  i  budzą  sympatię  pracow-ników. Czasem  jednak nie przekładają  się na  wydajność  pracy  prezesa.  Musi  mieć możliwość  odizolowania  się,  przemyśle-nia najważniejszych założeń, opracowania strategii. Jak można przeczytać w „Harvard Business Review”: „Prezes to jedyna osoba, która ma pełny wgląd zarówno we wnętrze firmy, jak i w jej rynkowe otoczenie”.

Funkcjonalność!I  właśnie  jedynym,  naprawdę  dobrym 

powodem posiadania gabinetu jest funkcjo-nalność.  Bogusz  Parzyszek,  właściciel  firmy OFCO  i  redaktor  naczelny  tego  miesięcz-nika,  nie  wyobraża  sobie  pracy  wyłącznie w open space: „Próbowałem siedzieć razem z moimi współpracownikami,  ale  to  się nie sprawdzało.  Byłem  zasypywany  pytaniami i nie miałem szansy, by zająć się przemyśle-niem strategii firmy. Nie mam de facto ga-binetu, ale gdy jestem w biurze, dużo czasu spędzam w naszym pokoju do samodzielnej pracy. Pracownicy oczywiście już nie nazywają go inaczej niż »gabinet prezesa« (śmiech)”.Dla  wielu  pracujących  po  kilkanaście 

godzin biznesmenów, gabinet jest po pro-stu domem – musi być źródłem komfortu i relaksu. Funkcjonowanie na najwyższych obrotach przez tyle czasu jest niemożliwe bez odpowiedniego wypoczynku,  otocze-nia,  w  którym  człowiek  czuje  się  dobrze i nawet może uciąć sobie drzemkę.Gabinet  prezesa  może  też  pomóc 

w  wykreowaniu  wizerunku  firmy,  wpro-wadzeniu  nowej  kultury.  Usunięcie  bi-belotów z urządzonego imperialistycznie gabinetu i wprowadzenie surowego desi-gnu może przekazać informację „chcemy być  nowocześni”,  a  umieszczenie  zdjęć pracowników  zasygnalizuje,  że  „są  dla nas najważniejsi”. Na pewno gabinet da się tak urządzić, aby pogodzić te wszyst-kie racje. W naszym miesięczniku zawsze powtarzamy, że inwestycja w dobre miej-sce  pracy  szybko  się  zwraca. Zwłaszcza, gdy jest to miejsce pracy prezesa…  o

Propozycja mebli gabine-towych firmy Steelcase. minimalizm, wysoka jakość i elegancja to główne cechy kolekcji Fusionmanager.

W zachodnich firmach prezesi coraz częściej siedzą w open space wsród pracowników. Ta decyzja budzi sympatię, ale często nie przekłada się na wydajność pracy szefa. Osobny gabinet zapewnia mu komfort i spokój

tekst Maciej Markowski

K

OF COURSE■ rodzina foteli managerskich■ zaprojektowane

przez Michaela Klasenera■ perfekcyjna ergonomia i funkcjonalność■ najwyższa jakość i komfort bez

ograniczeń■ elegancja i prestiż■ tapicerowane wysokiej klasy tkaninami

oraz skórą, w wielu wariantach kolorystycznych

■ podstawa chromowa lub z aluminium polerowanego

■ oparcie pokryte lakierem o wysokim połysku, Corianem lub też okleiną naturalną

■ zaawansowane mechanizmy regulacyjne, które umożliwiają dopasowanie fotela do kształtu ciała użytkownika

www.mp.com.pl

tel. 22/ 43 00 450 [email protected]ĄC INSPIRACJI...

02 04 06 08 10 12 14 16 18 20 22 24 26 28 30 32 34 36 38 40 42 44 46 48 50 52 54 56 58 60 62 64 66 68 70 72

Page 7: Marzec 2011

POfficePrezentacja

Wraz z pierwszymi wiosennymi pro-mieniami zaczyna rozpierać nas energia. Słońce ma bowiem zbawienny wpływ nie tylko na przyrodę, lecz także na naszą psychikę - poprawia nastrój i mobilizuje do działania. Dzięki niemu mamy energię na wiosenne porządki. Warto ją wyko-rzystać, aby odświeżyć swoje otoczenie i wyposażyć je w menadżerskie meble SQart i ekskluzywne krzesła Belite. 

Nowy w zespoleRodzina SQart to majstersztyk 

wśród mebli biurowych. Od rynko-wej premiery w 2008 roku system ten cieszy się uznaniem, a teraz spełnia też oczekiwania najbardziej wymagających manadżerów. SQart Managerial to meble gabinetowe w dojrzałym i sto-nowanym stylu. Elegancka, klasyczna noga wyróżnia część przeznaczoną dla kadry zarządzającej, stanowiąc solid-ną podstawę autorytetu manadżera. SQart Managerial doskonale sprawdza się też w mniej klasycznym wydaniu, ożywiając wnętrze, nadając mu lekkości 

i nowoczesności. Dzięki szerokiej gamie najwyższej jakości wykończeń można dopasować do stylu pracy, preferencji i oczekiwań użytkownika. Do gabinetu polecamy oczywiście okleinę naturalną. 

belite. Znośna lekkość bytuWnętrze odświeżonego biura ideal-

nie dopełni krzesło Belite. Nowoczesny i dynamiczny charakter, błyszczące siedzisko i oparcie, owalne kształty, najwyższa jakość materiałów – to tylko 

niektóre z cech wyróżniających ten model. Wyprofilowane ergonomicznie siedzisko i oparcie zapewnią komfort najbardziej wymagającym użytkow-nikom. Wykonane z połyskliwego tworzywa elementy oparcia i siedziska to rozwiązanie unikalne, dzięki które-mu biuro zaskakuje nowoczesnością. Efektem  połączenia lekkości Belite i stabilności, jaką zapewniają cztery nogi, jest stacjonarna wersja krzesła. Dzięki dynamicznie wygiętym nogom krzesło Belite, choć twardo stoi na 

podłożu, zaskakuje lekkością i nowo-czesnością.

Świeże spojrzenie.Świeże rozwiązaniaPołączenie klasycznego biurka na 

nodze płytowej w szlachetnym wy-kończeniu z krzesłem Belite, które wyróżniają osłony z plastiku, to śmiałe rozwiązanie, dające świeży i nowocze-sny rezultat. Idealnie nadaje się na wiosenne odświeżenie biura. Stanowiąc rozwiązanie w służbie wygody, funkcjo-

nalności, powagi i lekkości jednocze-śnie, sprawdza się przez cały rok. 

Odśwież biuro na wiosnę!

tekst Ewa Szumowska

www.bnos.com

02 04 06 08 10 12 14 16 18 20 22 24 26 28 30 32 34 36 38 40 42 44 46 48 50 52 54 56 58 60 62 64 66 68 70 72 01 03 05 07 09 11 13 15 17 19 21 23 25 27 29 31 33 35 37 39 41 43 45 47 49 51 53 55 57 59 61 63 65 67 69 71

Page 8: Marzec 2011

POfficePrezentacja

GabINETY Z oFERTY FURNIKoW stałej ofercie Fabryka Mebli Biurowych FURNIKO ma kilka zestawów mebli ga-binetowych. Znajdziemy wśród nich za-równo modele  o  klasycznej  formie,  jak i  bardziej  awangardowe,  pasujące  do-skonale do architektury współczesnych biurowców.  Szczególne  uznanie  wśród klientów zyskały zestawy mebli gabine-towych TRIANGO i CARISMA.

TRIaNGoProsta forma oparta na geometrycznych kształtach i starannie zaprojektowane de-tale to cechy, które podkreślają wyjątkowy i nowoczesny charakter gabinetu TRIaNGO. Podstawę blatów stanowią stelaże z profili aluminiowych o przekroju trójkąta równo-bocznego. Biurka dostępne są w kilku wer-sjach: jako wolnostojące lub z zespolonym pomocnikiem zamykanym żaluzją. Biurka moźna dodatkowo wyposaźyć w blendy frontowe wykonane z matowego szlifowa-nego szkła. Uzupełnieniem zestawu TRIaN-GO są szafy gabinetowe z charakterystyczną asymetryczną obudową. TRIaGO to także kompleksowe rozwiązania na wyposaźenie prestiźowej sali konferen-cyjnej. Duźe funkcjonalne stoły konferencyj-ne moźna łączyć w zestawy nawet dla kil-kudziesięciu osób i wyposażyć opcjonalnie w systemy elektryfikacji i rozprowadzenia okablowania.

CaRIsMaNowoczesny zestaw mebli gabinetowych, wy-róźniający się oryginalnym wzornictwem i wy-soką jakością. Specjalnie zaprojektowane kształ-ty blatów i wyszukana forma detali podkreślają prestiź i indywidualność. Profilowane krawę-dzie blatów i zaokrąglone narożniki w połącze-niu z detalami ze stali szlachetnej nadają lekko-ści całej konstrukcji. Podstawę biurek stanowią charakterystyczne masywne nogi, wykonane z profilowanego i lakierowanego mDF. Bogata kolekcja biurek i dostawek pozwala na skom-pletowanie zestawu mebli stosownie do potrzeb i upodobań. W 2008 roku zestaw mebli gabine-towych CaRISma został wyróźniony prestiźo-wym tytułem Diament meblarstawa.

www.furniko.pl

02 04 06 08 10 12 14 16 18 20 22 24 26 28 30 32 34 36 38 40 42 44 46 48 50 52 54 56 58 60 62 64 66 68 70 72 01 03 05 07 09 11 13 15 17 19 21 23 25 27 29 31 33 35 37 39 41 43 45 47 49 51 53 55 57 59 61 63 65 67 69 71

Page 9: Marzec 2011

2011

rOfficeRozmaitosci

Najważniejsze targi mebli biurowych, designu i wyposażenia

OFFITECKolonia (Niemcy)23.10-27.10www.orgatec.de

CeBIT Hanower (Niemcy)01.03-05.03www.cebit.de

 OfficeFurniture JapanTokio (Japonia)6.07-8.07www.ofj-expo.jp/en

The Office ExhibitionsDubai (Zjednoczone Emiraty arabskie)17.05-19.05www.theofficeexhibition.com

Salone Ufficiomediolan (Włochy)12.04-17.04www.cosmit.it

OFFITECmadryt (Hiszpania)

25.10-28.10www.ofitec.ifema.es

NeoConChicago (USa)13.06-15.06www.neocon.com

02 04 06 08 10 12 14 16 18 20 22 24 26 28 30 32 34 36 38 40 42 44 46 48 50 52 54 56 58 60 62 64 66 68 70 72

CIFF China International Furniture FairGuangzhou (Chiny)18.03-21.03www.ciff-gz.com/en

Page 10: Marzec 2011

kOfficeKonkurs

KoNKURs oFFICE 2011ZaPrOjektuj MIejSCe DO kreatYWNYCh SPOtkań

I ZDObĄDŹ W NagrODĘ FOtel SaYl

Na środku dużej przestrzeni open space mamy wolną przestrzeń 4x4 metry (wysokość pomieszczenia 2,5 m), na której chcemy stowrzyć kreatywne miejsce do nieoficjalnych spotkań dla pracowników (6-8 osób).

Uczestnikami konkursu mogą być projektanci:

aRCHITEKCI, DESIGNERZy, STUDENCI WZORNICTWa I aRCHITEKTURy. Konkurs ma umożliwić projektantom stworzenie rozwiązań nowatorskich,

oryginalnych, propozycje powinny charakteryzować się łatwością realizacji i walorami ergonomicznymi.Wszystkie prace muszą powstać specjalnie na konkurs Office 2011,

niedotrzymanie tego warunku spowoduje wykluczenie uczestnika lub odebranie nagrody. Każdy uczestnik może zgłosić tylko jeden projekt.

Jury, złożone z wybitnych znawców wzornictwa i dziennikarzy, weźmie pod uwagę przede wszystkim oryginalność prac, ich cechy estetyczne i funkcjonalne.

Każdy z dwóch autorow najlepszych prac otrzyma krzesło Sayl firmy Herman miller, które zaprojektował yves Béhar.

Projekty należy przesyłać na adres [email protected] do 20 kwietnia. Wyniki rozstrzygniemy w majowym wydaniu naszego miesięcznika i na stronie www.magazynoffice.pl.

Pliki powinny być w formacie .jpg lub .pdf w rozdzielczości 300 dpi, maksymalna wielkość: 5 mB.SPółKa OFCO - ORGaNIZaTOR KONKURSU - ZaSTRZEGa SOBIE PRaWO WyKORZySTyWaNIa WIZERUNKóW PROJEKTóW

NaGRODZONyCH I WyRóżNIONyCH DO CELóW PROmOCyJNyCH.

Page 11: Marzec 2011

NTematNumeru

EAby przedsiębiorstwo mogło dziś dzia-łać  skutecznie,  informacje  muszą  w  nim płynąć swobodnie. Na przykład w tradycyj-ny sposób, poprzez  zaplanowane zebrania, odbywające  się zazwyczaj w salach konfe-rencyjnych.  Mimo  że  „wolne  umysły”  za nimi nie przepadają, zebrania mają  swoje 

biuromiejsce spotkańjako

K

Sukces firmy to zasługa całego zespołu. Najlepsze pomysły rodzą się w grupie, dlatego miejsca spotkań to najważniejszy element biur. I nie chodzi tylko o stół

plusy. W ten sposób podejmuje się ważne decyzje i dzieli zadania w sposób oficjalny i udokumentowany. Jednak w firmie rozmawia się oczywiście 

dużo i wcześniej  i później  i w międzycza-sie  –  i  te  spotkania,  często  spontaniczne, krótkie i nieformalne, bywają równie waż-ne,  jak  wielogodzinne  narady.  „Jesteśmy świadkami  transformacji  społeczeństwa 

przemysłowego w społeczeństwo informa-cyjne. Informacja stała się najważniejszym czynnikiem rozwoju, ale sama nie ma żad-nej wartości. Należy ją najpierw włączyć do sieci i przekształcić w wiedzę. Wartość two-rzy się poprzez łączenie informacji i gene-rowanie z nich wartości dodanej” – mówi Brigitte Schedl-Richter z firmy Bene, nada-jącej ton w branży wyposażania biur. 

tekst Anna Salwa „Nie można mówić o wiedzy w oderwa-niu od nośnika  informacji. Człowiek  jako żywy procesor jest teraz uznawany za dużo ważniejszy element sieci społecznej” - do-daje. Aby przetworzyć informację w wiedzę potrzebujemy  zarówno  cyfrowych  urzą-dzeń, pozwalających na nieograniczony do-stęp do informacji, jak i miejsc, w których możemy  się  tymi  informacjami  podzielić 

z  innymi. Dobrze  zaplanowane  strefy  ko-munikacji  mają  więc  dla  firmy  kluczowe znaczenie,  natomiast  dla  pracowników (zwłaszcza  o  wysokich  kompetencjach) są  ważnym  czynnikiem  motywacyjnym  –  wynika  z  badań  „Welcoming Workplace” (Przyjazne miejsce pracy).Okazało  się  też,  że  powszechnie  sto-

sowany  w  biurach  system  rezerwacji  sal konferencyjnych nie sprawdza się podczas pracy  nad  projektami,  głównie  ze  wzglę-du na konieczność rozkładania i zbierania materiałów,  przerywania  spotkań  i  prze-noszenia  zespołu  w  związku  z  rezerwacją 

innych osób. To wszystko wydłuża czas realizacji projektu i obniża efektywność pracy.  Uczestnicy  badania  stwierdzili jednogłośnie, że każdy projekt powinien mieć  swój  „dom” – miejsce, w którym wszystkie  materiały  jego  dotyczące mogą  być  przechowywane  przez  cały czas,  tak aby zespół mógł się  tam spo-tkać w każdej chwili. Dlatego oprócz sal konferencyjnych  potrzebne  są  miejsca przeznaczone do kameralnych  spotkań i  pracy  w  podzespołach,  sprzyjające spontanicznym wymianom myśli  i kre-atywnym burzom mózgu.

02 04 06 08 10 12 14 16 18 20 22 24 26 28 30 32 34 36 38 40 42 44 46 48 50 52 54 56 58 60 62 64 66 68 70 72 01 03 05 07 09 11 13 15 17 19 21 23 25 27 29 31 33 35 37 39 41 43 45 47 49 51 53 55 57 59 61 63 65 67 69 71

Page 12: Marzec 2011

Relacje między pracownikami mają kolosalne znaczenie dla firm, dlatego nie można rezygnować z żadnej formy komunikacji, zwłaszcza z różnych miejsc spotkań

U góry Pitstop firmy Nursus, poniźej moduło-

we sofy projektu yalim. Każde z tych miejsc sprzyja spotkaniom nieformalnym,

które, jak się okazuje, mają w przedsiębiorstwach

największe znaczenie.

NTematNumeru

K

Miejsca do wspólnej pracy są koniecz-ne  również  dlatego,  że  we  współczesnej gospodarce opartej na wiedzy współpraca ma większe znaczenie i jest cenniejsza niż działania  indywidualne. Przedsiębiorstwa promujące pracę zespołową i uzupełniają-ce  ją  o  strategie  komunikacyjne odnoszą większe  sukcesy,  natomiast  firmy,  w  któ-rych  praca  polega  na  egoistycznym  kon-kurowaniu,  zostają w  tyle.  Takie wnioski płyną  z  badań  amerykańskich  doradców Catlette’a  i  Haddena  i  Rolfa  Bertha. „Trudno mówić o sukcesie firmy, małej czy dużej,  jeśli dany zespół nie potrafi  stwo-rzyć  czegoś  fajnego. Nawet Nagrody No-bla dostają dziś zespoły, a nie pojedyncze osoby” – pisze Miłosz Brzeziński, psycho-log, trener biznesu i coach w książce „Biz-nes,  czyli  kupa  ludzi”.  „Samemu  nic  się nie osiągnie. By dziś stać się człowiekiem sukcesu, trzeba budować sieci znajomości. Żeby awanować, by projekt przeszedł, by negocjacje się udały, by zostać w zespole, trzeba dobrze współpracować”.

U góry propozycja Vitry: stół do pracy

zespołowej ze schow-kami na materiały.

Obok: multimedialny stół EFG z wbudowa-

nym komputerem do spotkań w mniej-szych grupach (jego dystrybutorem jest

firma marro).

K

02 04 06 08 10 12 14 16 18 20 22 24 26 28 30 32 34 36 38 40 42 44 46 48 50 52 54 56 58 60 62 64 66 68 70 72 01 03 05 07 09 11 13 15 17 19 21 23 25 27 29 31 33 35 37 39 41 43 45 47 49 51 53 55 57 59 61 63 65 67 69 71

Page 13: Marzec 2011

NTematNumeru

Okazuje  się  też,  że  najwięcej  nowych pomysłów  rodzi  się  w  parach,  a  praca w  małych  zespołach  jest  bardziej  efek-tywna  niż  w  dużych  grupach  –  wynika  z badań firmy Steelcase. Mając te ustalenia na uwadze, pracodawcy powinni  zapewnić stanowiska  różnego  typu,  spośród  których pracownikcy mogą  wybierać te, które odpo-wiadają ich aktualnym potrzebom. Do prac w  podgrupach  Steelcase  proponuje  m.in. meble z serii media:scape.

Miejsca spotkań Wykazano też, że większość pomysłów 

realizowanych  przez  pracowników  jest przez  nich  wymyślana  –  potwierdziły  to m.in. badania prowadzone w firmie  IBM, gdzie odsetek ten oszacowano na 41%. Po-tencjał kreatywności pracowników jest więc ogromny, ale najlepsze pomysły nie  rodzą się przy biurku.

zaprezentowali  prototyp  serii  Centrum  – rząd foteli ustawionych na planie okręgu. Ten koncept wzbudził spore zdziwienie, za-częto się zastanawiać, czy spotkania bizne-sowe bez stołu są w ogóle możliwe. Jednak z czasem doceniono pozytywny wpływ takie-go „luźnego” układu na stymulację kreatyw-ności.  Zaczęto  zwracać  uwagę  na  aspekty psychologiczne miejsc spotkań. Pojawia się coraz więcej produktów stymulujących kre-atywność które podczas spotkań, np. buja-ny hoker Limpan czy stołek Platon. „Organizacja to sztuka osiągania niezwy-

kłych  rzeczy  przez  zwykłych  ludzi”  – mó-wią  Jonas  Ridderstråle  i  Kjell  Nordstrom, szwedzcy guru współczesnego biznesu. Aby tego  dokonać,  należy  zwykłym  ludziom stworzyć niezwykłe warunki pracy.

Wyzwania współczesnościPracodawcy mogą pozytywnie wpływać 

na  atmosferę pracy,  aranżując przestrzeń w  sposób,  który  uwzględnienia  potrzeby pracowników,  także  socjalne.  Podejście to  przynosi  wymierne  korzyści  w  postaci mniejszej  rotacji  personelu,  która  skut-kuje  obniżeniem  kosztów  zatrudnienia nowych  osob.  Firmie,  która  inwestuje w  komunikację,  kreatywność,  zdrowie i  dobrą  atmosferę,  łatwiej  pozyskiwać wysokiej  klasy  specjalistów  i  zatrzymać najlepszych. W każdym z tych obszarów, kluczowe znaczenie ma koncepcja wypo-sażenia i organizacji miejsc spotkań. „Zawsze  zwracamy  uwagę  na  to,  aby 

projekt wnętrza inspirował i stymulował do aktywności. Przypominamy, że dla organi-zacji ważne  są wszystkie miejsca  spotkań, nie tylko sale konferencyjne i szkoleniowe” –  mówi  Aleksandra  Krawsz  z  Kinnarps. W  warszawskim  biurze  tej  firmy  pracuje 35 osób, mają do dyspozycji sześć sal kon-ferencyjnych i bywają dni, że wszystkie są zajęte! Wówczas pracownicy korzystają ze stojących w korytarzach hokerów, lunch ro-omów, a nawet elementów ekspozycji.

Jeśli więc firmie zależy na innowacyjno-ści, powinna zadbać o otoczenie sprzyjające komunikacji  i  wymianie  doświadczeń,  sty-mulujące do kreatywności. Według  neurologów  ruch  to  jeden 

z czynników najbardziej sprzyjających pracy mózgu. Dlatego tak wiele mebli i urządzeń w salach kreatywnych spotkań przypomina wyposażenie  gabinetów  terapii  sensorycz-nej,  pełno  w  nich:  piłek,  huśtawek,  foteli na  kółkach  i  na  biegunach.  Ważną  rolę odgrywa  też  kolor  i  światło  – w monoton-nej  przestrzeni  nie  zrodzą  się  przełomowe idee,  bo  mózg  potrzebuje  intensywnych 

bodźców,  by  „rozruszać”  szare  komórki.  Z  fizjologicznego  punktu  widzenia  nie-możliwe  jest  też utrzymanie wysokiej wy-dajności przez osiem godzin dziennie. Czas stracony na „obijanie się” można odzyskać, jeśli  zadba  się  o  miejsca  do  regeneracji. „Pominięcie  stref  spotkań  i  odpoczynku nie jest oszczędnością, tylko błędem w za-rządzaniu zespołem, a  lekceważenie w pla-

nie  biura  przestrzeni  przeznaczonych  na spotkania wewnętrzne może mieć dla fir-my poważne konsekwencje” – mówi Alek-sandra Krawsz z firmy Kinnarps.Lars Bülow i Kersti Sandin pierwsi uży-

li  pojęcia  „kreatywne  miejsce  spotkań”. Jako  konsultanci  mieli  okazję  przyjrzeć się  sposobom  działania  różnych  firm i  organizacji,  co  pomogło  im  zrozumieć i  przeanalizować  zagadnienie  wpływu środowiska  pracy  na  samopoczucie  i  kre-atywność.  W 1996 roku na Targach Mebli w  Sztokholmie  projektanci  ci  (założyciele marki Materia,  dziś  w  portfolio  Kinnarps) 

Meble modułowe takie jak Bene PARCS sprzyjają częstej komunikacji i wymianie informacji, kluczowej dzisiaj w biznesie

miejsca spotkań wyposa-żone w wygodne meble w rozmaitych kształtach i energetycznych kolorach powinny być w każdym biurze (fot. Kinnarps).

meble modułowe to hit współczesnych biur. można je zestawiać na niezliczone sposoby, dostosowując do bieźących potrzeb (na zdj. WorkSofa Proof).

System mebli modułowych Bene PaRCS znakomicie sprawdza się w otwartych przestrzeniach biuro-wych, wydzielając komfortowe strefy do spotkań i odpoczynku.

K

K

02 04 06 08 10 12 14 16 18 20 22 24 26 28 30 32 34 36 38 40 42 44 46 48 50 52 54 56 58 60 62 64 66 68 70 72 01 03 05 07 09 11 13 15 17 19 21 23 25 27 29 31 33 35 37 39 41 43 45 47 49 51 53 55 57 59 61 63 65 67 69 71

Page 14: Marzec 2011

NTematNumeru BENEWORKS

WIZJONERSCY PROJEKTANCI.

Zmotywowani pracownicy to klucz do suk-cesu każdego przedsiębiorstwa. Ich moty-wacja rośnie, gdy miejsce pracy staje się bardziej przyjazne. Współpraca Bene z klien-tami i partnerami ma na celu opracowywanie innowacyjnych rozwiązań biurowych, które nie tylko zapewniają pracownikom idealne środowisko pracy, lecz także spełniają kry-teria wydajności, skuteczności i ekspresji. Dzięki temu aranżacja biura staje się na-rzędziem zarządzania i ważnym czynnikiem sukcesu fi rmy. Produktami z linii PARCS PearsonLloyd utworzyl nowatorski wklad do obecnego krajobrazu biura. www.bene.pl

bene_od_210x280_parcsneu.indd 1 16.02.2011 14:30:44

tekst Anna Salwa

Niezależnie  od  charakteru  i  rangi, miejsca spotkań powinny być dobrze wy-posażone i przygotowane na rozwiązania, które przyniesie przyszłość. Z drugiej strony, nowe technologie te-

leinformatyczne  znacząco  zmieniły  spo-sób pracy wielu  ludzi,  zwiększając  liczbę mobilnych pracowników. Zaczęto się więc zastanawiać,  jak w związku z  tym należy zaaranżować przestrzeń, aby poprawić ko-munikację  między  pracownikami,  coraz rzadziej  przebywającymi  w  biurze.  Nie ulega  bowiem  wątpliwości,  że  będziemy rzadziej pracować za biurkiem.  A w takiej sytuacji pokusa zredukowania przestrzeni będzie  więc  dla  wielu  pracodawców  bar-dzo silna. Nie powinno się to jednak odbywać kosz-

tem miejsc, w których można wymienić się informacjami i pomysłami, uczyć się od sie-bie, rozwiązywać problemy, tworzyć i pod-trzymywać więzi, niezbędne do prawidło-wego  funkcjonowania  każdej  organizacji.  W  takich  czasach  sprawdzą  się  z  pew-nością  meble  modułowe,  takie  jak  Bene PARCS, których elementy można ze sobą łączyć  w  dowolny  sposób,  dostosowywać do różnych potrzeb i środowisk.

biura przyszłościMimo że świat pracy staje się coraz bar-

dziej wirtualny i mobilny, a może właśnie dzięki temu, takie realne miejsca spotkań, w których krzyżuje się wiedza oraz talent, będą nadal potrzebne. Dają bowiem pra-cownikom poczucie  stabilizacji,  sprzyjają utożsamianiu  się z firmą, poprawiają ko-munikację i wymianę informacji. W  idealnie  zaaranżowanym  środo-

wisku  pracy  będzie  panowała  atmosfera spontaniczności,  sprzyjająca  twórczej pracy zespołowej i dobremu samopoczu-ciu.  Biuro  przyszłości  to  jedno  wielkie miejsce spotkań.  o

Hokery idealnie nadają się do spotkań w biegu, na szybkiej kawie. moźna je ustawić na przykład w korytarzach (na zdjęciu: CasperStool firmy Senator).

U góry: designerska sofa Koja marki BlåStation, której dystrybutorem jest

firma marro (www.marro.com.pl). Poniżej propozycja Bene: efektownie

wydzielone miejsce spotkań w open space.

K

02 04 06 08 10 12 14 16 18 20 22 24 26 28 30 32 34 36 38 40 42 44 46 48 50 52 54 56 58 60 62 64 66 68 70 72

Page 15: Marzec 2011

DO

OfficeDesign Regał

Dzięki kółkom może stać w każdym miejscu biura. Różne wysokości półek dają możliwość ustawienia w porządku książek, segregatorów i sprzętów. Najniższa pozwala na przechowywanie komputera stacjonarnego.

Granica  między  biurem  i  domem stopniowo  się  zaciera,  a  styl  pracy  staje się mniej oficjalny. Z drugiej strony pra-cujemy więcej, mniej czasu poświęcamy na  odpoczynek,  zabawę  czy  kontakty  ze znajomymi.Ideą projektu „Plac Prac” jest stworze-

nie dogodnych warunków zarówno do pra-cy… jak i do zabawy. Poprzez odwołania do świata dziecięcego, wprowadzone me-ble budzą pozytywne emocje. Pozwalają na  ciągłą  zmianę pozycji  i  ruch. Zachę-

Projekt Zuzanny Malinowskiej to propozycja nowoczesnego miejsca pracy, które zachęca do kreatywności

Stół 1 mobilny stół do pracy z niedużą, odkrytą półką, która nie pozwala na powstanie bałaganu.

cają do nieformalnych zachowań: zdjęcia butów, bujania się,  leżenia na podłodze. Pomagają wyzwolić pokłady dobrego hu-moru  i  spojrzeć  na  pewne  sprawy  z  dy-stansu.  Sprzyjają  odprężeniu,  stymulują kreatywność. Na Placu Prac, tak ja na pla-cu zabaw, można też zwyczajnie się roze-rwać, odpocząć i porozmawiać z ludźmi. Kolekcja  może  funkcjonować  w  całości (dziewięć elementów) lub jako pojedyn-cze obiekty – zarówno w tradycyjnym, jak i domowym biurze. o

Bujak na dokumenty Szafka na dokumenty, która również może być wygodnym, bujanym siedziskiem.

dyWan Wyznacza niezobowiązującą przestrzeń – miejsce odpoczynku, rozmów i zabawy. Poziom podłogi to przestrzeń dziecięcych zabaw. Powrót do tej wysokości pozwala spojrzeć na świat z innej perspektywy. Dywan wykonany jest z pianki flokowanej elektrostatycznie. Przełamanie w kon-strukcji usztywniającej pozwala oprzeć część dywanu o ścianę, co daje wygodne oparcie. Dywan może służyć jako kanapa.

02 04 06 08 10 12 14 16 18 20 22 24 26 28 30 32 34 36 38 40 42 44 46 48 50 52 54 56 58 60 62 64 66 68 70 72 01 03 05 07 09 11 13 15 17 19 21 23 25 27 29 31 33 35 37 39 41 43 45 47 49 51 53 55 57 59 61 63 65 67 69 71

Page 16: Marzec 2011

OOfficeDesign

Zuzanna MalinowskaZ wyróżnieniem ukończyła Wydział Wzornictwa warszawskiej ASP. Zrealizowała wiele własnych projektów m.in. Plac Prac, Szajkę, stół IN&OUT. Pracowała m.in. w agencji reklamowej Front Design oraz Publishing and Design Group. Odbyła staż w firmie Meble Vox. Pracuje jako freelancer, wykonuje autor-skie projekty, grafikę i produkty. Więcej: zuzanna-malinowska.com.

WySPa Centrum zestawu. Dzięki rozmiarowi i dwustronnym oparciom, które można przekła-dać, siedzisko daje możliwość przyjęcia podczas pracy różnych pozycji, nawet leżącej. Wyspa pozwala na zaproszenie wielu gości, ale przeznaczona jest do pracy dla dwóch osób – wtedy jest na niej najwygodniej. Dzięki kółkom z blokadą można prze-mieszczać się z nią po biurze.

konik na Biegunach Bujanie sprzyja odprężeniu się – wtedy do głowy przychodzą najlepsze pomysły. Przy okazji można coś zano-tować, naszkicować lub przeczytać.

konik na kółkach mebel do pracy kreatywnej, który pozwala uciec na chwilę od biurka i komputera. Dzięki kółkom można przemieszczać się na nim pomiędzy innymi pracownikami i inicjować spon-taniczne zabawy.

Stolik-Pomocnik Na rzeczy, które lubimy mieć pod ręką w trakcie przerwy: gazety, książki, kawę lub przekąskę. może służyć również jako ruchomy stolik pod drukarkę lub komputer.

Stół 2 mobilny stół do pracy. Otwór w blacie umożliwia schowanie kabli od komputera. Pod blatem znajduje się wieszak, na którym możemy okręcić nadmiar kabla lub coś powiesić.

02 04 06 08 10 12 14 16 18 20 22 24 26 28 30 32 34 36 38 40 42 44 46 48 50 52 54 56 58 60 62 64 66 68 70 72 01 03 05 07 09 11 13 15 17 19 21 23 25 27 29 31 33 35 37 39 41 43 45 47 49 51 53 55 57 59 61 63 65 67 69 71

Page 17: Marzec 2011

Wywiaddesign

Z brytyjskim futurologiem i konsultantem Philipem Rossem,

o nowych technologiach, które zmienią miejsca pracy, rozmawia Maciej Markowski

 Kiedy zaczęłeś się  intereso-wać technologią?Jakieś 20 lat temu. Od dawna znam

Jeremy’ego myersona, dzięki niemu zainteresowałem się współczesnymi miejscami pracy, ewolucją biura i tego typu tematami. W 1992 albo w 1991 roku zostałem poproszony o napisa-nie raportu pt. „Biuro przyszłości”. moi ówcześni przełożeni spodziewa-li się prawdopodobnie, że skupię się na nowej wówczas idei hot-deskingu, a ja skupiłem się na technologii. Wy-brałem się do laboratoriów motorolli, Intela, HP, Ericssona, gdzie odkryłem rozwiązania, o których nikt wcześniej nie słyszał – pierwsze komórki, pa-gery, laptopy, internet, e-maile. Po-łączyłem to, co wiedziałem o biurze, z tą nową wiedzą o technologii i… po-wstał raport, którego nikt nie chciał czytać. Nikt nie chciał słyszeć o tych nowych pomysłach. Ludzie powtarza-li, że jestem wariatem od mobilności – telefony komórkowe przypomina-ły przecież wtedy cegły i kosztowa-ły około czterech tysięcy dolarów. W końcu zdecydowałem się opubli-kować raport samodzielnie w 1993, 1994 roku. Nazwałem go „Cordless office” („Bezprzewodowe biuro”) i miałem szczęście, że dostrzegł go „Wall Street Journal”. Opublikowali na ten temat duży artykuł i zaprosił mnie na swoją konferencję. Tak się wszystko zaczęło. Nie jestem specja-listą ds. technologii, ale zawsze inte-resowałem się tym, jak wpływa na ludzi, na ich zachowania.

 I  tak  konsultant  biznesowy został futurystą.(śmiech) Tak.

 Jak  doświadczenie  z  twojej poprzedniej  pracy  pomaga ci w obecnej?Te dwa zajęcia nie różnią się tak

bardzo. Oba opierają się na przewi-dywaniu efektów pewnych zjawisk. Jest wielu futurystów, ale ja miałem to szczęście, że przewidziałem coś poprawnie, coś zupełnie niespodzie-wanego.

TEChNo

waRIaT

Philip RossNajsłynniejszy autorytet w dziedzinie

wpływu technologii na miejsca pracy,

prezes Cordless Group, firmy zajmującej

się konsultingiem, wydającej magazyn

„Unwired” i organizującej konferencję

Worktech. Autor trzech książek,

powstałych we współpracy z Jeremy’m

Myersonem: „The Creative Office”,

„The 21st Century Office” i „Space to Work”.

K

02 04 06 08 10 12 14 16 18 20 22 24 26 28 30 32 34 36 38 40 42 44 46 48 50 52 54 56 58 60 62 64 66 68 70 72 01 03 05 07 09 11 13 15 17 19 21 23 25 27 29 31 33 35 37 39 41 43 45 47 49 51 53 55 57 59 61 63 65 67 69 71

Page 18: Marzec 2011

Wywiaddesign

Gdy coś takiego się dzieje, ludzie zapamiętują nazwisko i w przyszło-ści bardziej ufają przewidywaniom tej osoby. Co jest oczywiście bar-dzo miłe. Tak się złożyło, że byli-śmy pierwszymi ludźmi mówiącymi o „bezprzewodowej pracy”. Były to absolutne początki mobilnych roz-wiązań, czasy gdy GSm był fran-cuską technologią, a rozwinięciem skrótu było Groupe Spécial mobile – dopiero po roku, gdy okazało się, że ta technologia ma przyszłość, przechrzczono ją na bardziej chwy-tliwe i zorientowane na anglosaski świat Global System for mobile. Kiedy w 1993 roku na rynek we-szły pierwsze lokalne bezprzewo-dowe sieci o łącznej przepustowości 1mb/s, uważano, że będzie to niszo-we rozwiązanie. Pamiętam ange-lę Champness z aT&T, prawdziwą pionierkę, która – tak mi się wy-daje – ukuła termin Wi-fi… Wtedy brzmiało to jak „Gwiezdne Wojny”, a dziś mamy Wi-fi na każdym rogu ulicy, niemal w każdym urządzeniu – od laptopa po telefon komórkowy. Teraz wybiegamy w przyszłość o kolejne 5–10 lat i staramy się wycią-gnąć nowe, trafne wnioski.

 I co widzicie w tej nieodle-głej przyszłości?myślę, że kolejna rewolucja, któ-

ra się właśnie zaczyna, to „cloud computing”, tzw. chmura. Wzniesie ona wszystkie zmiany ostatnich pięt-nastu lat na zupełnie nowy poziom. Do tej pory wyposażyliśmy każdego w wydajne technologie i podpięliśmy do korporacyjnej sieci. Teraz te same technologie podpięte będą do chmu-ry, gdzie znajduje się cały software i gdzie dokonane zostaną wszelkie niezbędne obliczenia.

Nic nie stoi na przeszkodzie opróż-nieniu biur z technologii – dziś biura, to jeszcze „kontenery” ze sprzętem, ale to się zmieni. Pracownicy nie będą musieli iść do pracy tylko z tego powodu, że ten jeden drogi program jest zainstalowany wyłącznie na ich komputerze w biurze.

 Jaką funkcję będą spełniały wtedy biura? A może w ogó-le znikną?myślę, że nie znikną, ale ich funk-

cja zmieni się drastycznie. Nikt nie bę-dzie chodził do biura, żeby skorzystać z odpowiedniej technologii czy pro-cesu. Będziemy chodzić do biura, by spotkać się z ludźmi, a może dlatego, że to bardziej ekologiczne, gdy wszy-scy siedzą w jednym budynku, a nie zużywają energię w poszczególnych mieszkaniach. Powody, by pojawić się w biurze, nie znikną. Będą po prostu inne. Wpłynie to oczywiście znacząco na istniejące przestrzenie.

 Czy mógłbyś powiedzieć coś więcej  o  swojej wizji  „Biura XXI  wieku”?  Co  oznaczają takie  terminy  jak:  nodalne, nomadyczne, narracyjne czy sąsiedzkie biuro?Tak, to wszystko tematy książki,

którą napisałem z Jeremy’m myerso-nem. Biuro XXI wieku obejmuje różno-rodne płaszczyzny. Na przykład jeśli chodzi o funkcję, nodalne biuro opie-ra się na komunikacji, integracji ludzi. Uważaliśmy, że zbyt często w orga-nizacjach trzyma się ludzi osobno, umieszcza się ich w pomieszczeniach zgodnie z hierarchią. Dla nas były to przejawy przestarzałej organizacji. Biuro przyszłości musi być społeczną siecią, musimy tworzyć przestrzeń, która nie dzieli pracowników. Biuro narracyjne to nasz pomysł, który zy-skał ostatnio ogromną popularność – chodzi tu o przestrzeń, która wy-raża tożsamość danej marki. Jeszcze niedawno, gdybyś zabrał kogoś do losowego biura, ściągnął im opaskę z oczu…

 Nie  mieliby  pojęcia,  gdzie się znaleźli.(śmiech) Nie mieliby zielonego po-

jęcia! W naszej książce pokazaliśmy parę przykładów biur, które dobrze wyrażały przekaz marki, gdzie pra-cownicy mieli szansę pamiętać, nad czym tak naprawdę pracują.

Odwiedziliśmy biuro BmW w Lip- K

K

02 04 06 08 10 12 14 16 18 20 22 24 26 28 30 32 34 36 38 40 42 44 46 48 50 52 54 56 58 60 62 64 66 68 70 72 01 03 05 07 09 11 13 15 17 19 21 23 25 27 29 31 33 35 37 39 41 43 45 47 49 51 53 55 57 59 61 63 65 67 69 71

Page 19: Marzec 2011

Wywiaddesign

sku, gdzie na wpół skończone samo-chody płyną po pasach transmisyj-nych, dokładnie nad stanowiskami pracy. W tym biurze nie sposób za-pomnieć, jaki jest produkt końcowy naszej pracy! Bardzo lubię ten projekt Zahy Hadid. Nasz kolejny temat – są-siedzkie biuro. może dziś nie jest to już tak odkrywcze, ale jeszcze parę lat temu nie było dobrze widziane rozma-wianie z kolegami w pracy! miałeś być cichy i wydajny. Dopiero dzisiaj uwa-ża się, że komunikacja między pra-cownikami jest korzystna, zachęca się ich do tworzenia małych „sąsiedztw”. Jeżeli weźmiesz np. biuro Google, 20% czasu i przestrzeni wydzielonej jest specjalnie w tym celu. Rozmawia-nie w pracy z ludźmi spoza własnego działu stało się obowiązkowe!

 To  kwestie  społeczne  w biurze, o których dużo pi-saliśmy w naszym magazy-nie. Ciekawi mnie natomiast twój  obszar  ekspertyzy  – technologia. Jakie nowości czekają  nas  w  światowych laboratoriach?Och, mnóstwo! Zbliżamy się do ery

4G, w której całe miasta, nie tylko budynki, pokryte będą najszybszy-mi połączeniami internetowymi. Do Europy wejdzie niedługo technologia LTE (Long Term Evolution) i Wi-max, które pozwolą na niezwykle mocne połączenie z internetem całych ob-szarów miejskich. Dzięki temu twój smartphone czy jakiekolwiek urzą-dzenie, z którego korzystasz, będzie miało nieprawdopodobne połączenie, będziesz mógł pracować w dowol-nym miejscu, w pełnej synchronizacji ze swoimi kolegami w biurze. myślę, że będzie to rewolucja co najmniej na miarę wprowadzonego w 1995 roku połączenia Bluetooth – które zresztą bardzo długo było ignorowane jako ważna technologia. Kolejna techno-logia to NFC (Near Field Communi-cation), która umożliwi między inny-mi płacenie zbliżeniowe telefonem. W biurach umożliwi korzystanie z te-lefonu jako z karty wejściowej i do

logowania się do internetu. Ważne będą też technologie służące uspraw-nieniu komunikacji, takie jak UCC (Unified Communication and Collabo-ration) – przykładem może być Link microsoftu, który wejdzie na rynek prawdopodobnie w kwietniu 2011. Dzięki niemu będziesz mógł wiedzieć, gdzie są i czym w danym momencie zajmują się twoi współpracownicy – mała fasolka (ang. jelly bean) będzie zmieniała kolor, gdy przybliżysz ją do ikony swojego kolegi z pracy i to powie ci, czym w danym momencie się zajmuje.

 Koniec  z  oczekiwaniem  na raport, którym nikt się w da-nym  momencie  nie  zajmu-je?Tak, to będzie jeden z efektów.

Warto zwrócić uwagę na to, jak bar-dzo może to zmienić zarządzanie. Nie musimy już podążać za naszymi pra-cownikami, wystarczy sprawdzić na ekranie komputera czym się zajmują, ocenić efekty ich pracy.

 Jakie jest twoje zdanie na te-mat cloud computing?Cóż, to może naprawdę dużo zmie-

nić. W przyszłości z twojego komputera zniknie wszelki software, a korzystać będziesz głównie ze swojej przeglą-darki. Pracujemy nad tym z dyrekto-rami IT, nazywamy to systemem ByOC (ang. Bring your Own Computer), czyli Przynieś Własny Komputer. Więk-szość ludzi powie ci, że ma w domu lep-szy komputer niż w pracy. Pomyśl, jak niezwykle zmniejszyłyby się budżety, gdybyśmy np. tylko dopłacali pracow-nikom do ich komputerów.

 Wspomniałeś o książce, któ-rą  napisaliście  z  Jeremy’m Myersonem…  Jak  wyglą-dała  wasza  współpraca przy tworzeniu tej i pozosta-łych  dwóch  książek?  Każ-dy  z was ma  zupełnie  inne podejście.  Jeremy  skupia się na ludziach i sprzeciwia się  „dominacji”  technologii 

w biurze,  ty natomiast pod-kreślasz jej wiodącą rolę.Zdaje się, że idealnie się równo-

ważymy. a trochę już się znamy… Ponad 30 lat. Piszemy razem książki od 15 lat, zajmujemy się też innymi projektami – jak choćby coroczną or-ganizacją wystawy innowacji. Jeremy nazywa mnie „technologicznym de-terministą”. Patrzę na technologię, jej rozwój i przewiduję, jaki wpływ będzie miała na ludzi. On spogląda na stronę społeczną – mamy tu więc ciekawą symbiozę. Ja uważam, że wpływ technologii jest zbyt mocny, by go ignorować, a Jeremy skupia się raczej na demografii i na elementach tego typu. Wydaje mi się, że wspólnie uzyskujemy dość pełny obraz biura. Dziś pracujemy nad czwartą książką.

 Słyszałem, że  twój dom pe-łen jest technologii. Domowe biuro to temat, który bardzo nas interesuje.Tak, moje dzieci uwielbiają cały ten

sprzęt (śmiech). Staram się być na bieżąco. Bawi mnie aspekt kontroli. Przy pomocy mojego Iphone’a mogę np. wyłączyć teraz światło w sypial-ni, mogę kontrolować projektory czy odtwarzacze DVD. Uważam, że do wszystkich sprzętów w domu powinno się mieć dostęp przez internet, powin-no mieć swój adres IP. Ten moment się zbliża. Uwielbiam eksperymentować z tymi rozwiązaniami. Staramy się tu prowadzić pewnego rodzaju centrum innowacji – ściągać wszelkie możliwe technologie i sprawdzać, co może się okazać przydatne w miejscu pracy. Powoli zbliżamy się do ery „mądrych budynków”, w których komputery będą w pełni sterować temperaturą, oświetleniem itd. a stanie się to moż-liwe, gdy każde drzwi czy okna zosta-ną wyposażone w chip, który umożli-wi komputerowi sprawdzenie, czy są otwarte/zamknięte itp.

 Jakie technologie poleciłbyś komuś, kto chce założyć biu-ro w domu?Cóż, przede wszystkim najmocniej- K

K

02 04 06 08 10 12 14 16 18 20 22 24 26 28 30 32 34 36 38 40 42 44 46 48 50 52 54 56 58 60 62 64 66 68 70 72 01 03 05 07 09 11 13 15 17 19 21 23 25 27 29 31 33 35 37 39 41 43 45 47 49 51 53 55 57 59 61 63 65 67 69 71

Page 20: Marzec 2011

Wywiaddesign

sze możliwe połączenie z internetem. To jest „rura”, którą dociera do domu wiedza, dzięki niej możemy kontakto-wać się ze światem. Na drugim miejscu, największy możliwy ekran. Nie dwa czy trzy, ale jeden naprawdę duży.

Do domowego biura?Tak. microsoft ukuł ostatnio slo-

gan: „Trzy ekrany i chmura”. Coraz więcej programów, do których do-stęp umożliwi ci chmura, będzie lepiej pracowało na większych ekranach. Wszystkie prezentacje stają się coraz bardziej multimedialne, ważne byś wi-dział nad czym pracujesz. Projektor też się sprawdzi.

 Jakie  dostrzegasz  główne różnice  pomiędzy  swoim biurem  a  typowym  biurem korporacyjnym?  Na  czym się  skupiłeś,  projektując  to biuro?Staraliśmy się przede wszystkim

wyrazić tym biurem głoszone przez nas idee, np. pracę opartą na działa-niu (activity Based Working, aBW). Wdrażaliśmy ostatnio ten koncept w australijskiej macquarie Group. To olbrzymi bank, zatrudniający 3000 pracowników, w którym nikt nie ma własnego biurka. Jest zaprojektowa-ny tak, że każde pomieszczenie, każ-dy mebel jest dopasowany do czyn-ności i działań wykonywanych przez pracowników. myślę, że to niezwy-kle ważne, byś wchodząc do biura, wkraczał do przestrzeni dostosowa-nej dokładnie do rodzaju pracy, jaką będziesz wykonywał.

Większość biur nie spełnia tego wymogu, są pełne biurek i sal konfe-rencyjnych. Zbliżamy się do momentu, w którym biura przestaną być do sie-bie tak bardzo podobne – będą miały specjalne przestrzenie dostosowane do współpracy, pracy w skupieniu, inspiracji, podejmowania decyzji… Przestrzenie dostosowane do pracy, jaką de facto się w nich wykonuje. W biurze, w którym się znajdujemy, pracuje na co dzień 30 osób. Na dole znajduje się wspólny stół, każdy wy-

posażony jest w laptop i najnowszy system telefoniczny. Ludzie wchodzą do pracy i mają wszystko, czego po-trzebują. Nasi klienci pożyczają od nas to biuro na potrzeby swoich spo-tkań! Są zachwyceni łatwym dostę-pem do wszelkiego rodzaju technolo-gii, podoba im się, jak łatwo można przearanżować tę przestrzeń. Ten sam pokój nadaje się do telekonferen-cji, ale też do prezentacji czy narady. Całość biura ma raczej domową at-mosferę. Ludzie po prostu dobrze się tu czują.

 Wspomniałeś  o  Macquarie Group.  Nad  jakimi  cieka-wymi  projektami  pracujesz obecnie?Zajmujemy się teraz ponad 50

projektami od Szwajcarii po australię i wszystkie mają jedną cechę: są po-ufne! Ze względu na ich innowacyjną naturę nie bardzo mogę o nich opo-wiadać. Projekt dla macquarie Group był już wielokrotnie nagradzany, więc mogę zdradzić więcej szczegółów na jego temat – to w końcu pierwszy bank, o którym można powiedzieć, że stał się przodownikiem w dziedzinie innowacji miejsc pracy.

Bank!(śmiech) Właśnie. Bank. Nie jakaś

mała firma designerska czy kreatyw-ne studio, tylko bank. Najbardziej konserwatywna instytucja z możli-wych. Wielu ludzi, gdy pada hasło „innowacyjne biuro”, mówią: świet-nie, ale to nie dla nas. To dobre dla małych i średnich firm. myślę, że ten projekt przełamie takie stereotypy. Kreatywne biura muszą przestać być wyłącznie domeną kreatywnych firm! a wracając do projektu tego banku – to naprawdę niezwykłe, co moż-na osiągnąć, gdy firma pozwoli ci na zmianę całego budynku!

 Jakiemu  projektowi  chciał-byś się poświęcić w najbliż-szych latach?Bardzo chciałbym się zająć biurem

„nie-korporacyjnym”, tzw. trzecim

miejscem. myślę, że to będzie obszar najmocniej rozwijający się w najbliż-szych latach. Ciekaw jestem, jak roz-winą się te przestrzenie pomiędzy biurem a domem, w których spędza-my coraz więcej czasu: dworce, lot-niska, restauracje. Bardzo niewiele tych obszarów zostało zaprojektowa-nych z myślą o pracujących ludziach. W miarę jak nasze miasta będą coraz bardziej zapchane i zakorkowane, lu-dzie będą szukali miejsc, w których będą mogli pracować poza biurem. Gdzie będziesz pracował, jeżeli dojazd do biura zajmie ci trzy godziny? Dziś nie ma jeszcze dobrej odpowiedzi na te pytania.

 Fascynujące  rzeczy  na  ten temat  piszą  John Worthing-ton i Frank Duffy.To prawda. Duffy w swojej książ-

ce „New Office” porusza ten temat dość obszernie. Ciekaw jestem, jak to wpłynie na rozwój technologii. Jedna z firm, z którymi współpracujemy, Bu-ilding Zones, zajmuje się tworzeniem technologii dla tego rodzaju trzeciej przestrzeni. muszą powstać w więk-szej ilości kluby pracy, w których do-starczą ludziom dobrego dostępu do internetu, możliwości drukowania itd. Powstanie pewnie nowa funkcja – di-gital consierge. Będzie to osoba dba-jąca o pracowników działających poza biurem.

 Poznałem  dziś  więcej  tech-nologii niż przez cały ostatni rok. Dziękuję bardzo za roz-mowę.Ja również dziękuję. Jak ty się wydo-

staniesz z mojego biura w ten śnieg?

Popracuję po drodze.Bardzo słusznie! (śmiech)

rozmawiał Maciej Markowski

K

02 04 06 08 10 12 14 16 18 20 22 24 26 28 30 32 34 36 38 40 42 44 46 48 50 52 54 56 58 60 62 64 66 68 70 72 01 03 05 07 09 11 13 15 17 19 21 23 25 27 29 31 33 35 37 39 41 43 45 47 49 51 53 55 57 59 61 63 65 67 69 71

Page 21: Marzec 2011

POfficePrezentacja

więcej niż fotel›› BEZPIECZEŃSTWO Nowatorskie rozwiązania zastosowane w mPosition: re-

gulowany zagłówek, wysuwany podnóżek oraz możliwość regulacji blatu pod laptopa umożliwiają dynamiczną i bez-pieczną pracę w pozycji siedząco-leżącej. Praca z mPosition – wielofunkcyjnym stanowiskiem pracy, które podąża za zmianami pozycji, zmniejsza ryzyko rozwoju chorób prze-ciążeniowych układu ruchu i zapewnia efektywność działań.

›› NOWA IDEA SIEDZENIA mPosition to prawdziwa rewolucja i bezprecedensowe

rozwiązanie dla osób ceniących wygodę, mobilność i no-woczesność. mPosition to bez wątpienia wyznacznik przy-szłych trendów w kształtowaniu przestrzeni wokół nas.

Więcej informacji o mPosition znajduje się na stronie www.profim.pl

›› INNOWACJA mPosition - efekt współpracy Instytutu Wzornictwa Przemy-

słowego oraz gdańskiej grupy projektowej Jarosława Szymań-skiego – Studio 1:1 jest innowacyjnym i idealnym rozwiązaniem dla każdego, kto większą cześć dnia spędza przed komputerem. To kompletne i nowoczesne stanowisko pracy doskonale wpisuje się zarówno w przestrzeń publiczną jak i biurową, wyprzedzając dotychczas stworzone normy i standardy rynkowe.

›› ERGONOMIA Z badań przeprowadzonych przez Instytut Wzornictwa

Przemysłowego wynika, że optymalnym układem ciała podczas długotrwałej pracy z komputerem, jest pozycja leżąco-siedząca. Perfekcyjna konstrukcja mPosition sprzyja intensywnej pracy umysłowej, gwarantuje komfort i optymalizację pozycji – to użyt-kownik decyduje, jaka pozycja jest dla niego najwygodniejsza!

02 04 06 08 10 12 14 16 18 20 22 24 26 28 30 32 34 36 38 40 42 44 46 48 50 52 54 56 58 60 62 64 66 68 70 72 01 03 05 07 09 11 13 15 17 19 21 23 25 27 29 31 33 35 37 39 41 43 45 47 49 51 53 55 57 59 61 63 65 67 69 71

Page 22: Marzec 2011

OOfficeDesign

Pod  koniec XX wieku  doceniliśmy  to, że  open  space  pozwala  na  nieskrępowa-ną, stałą komunikację między wszystkimi członkami zespołu. A dobra komunikacja to  podstawa  funkcjonowania  większości firm.  Tyle  że  równocześnie  otwarte  biu-ra  tę  komunikację  zabijają  i  są  źródłem ogromnego  stresu.  „Współczesne  po-mysły  architektoniczne,  preferujące  ze względów  oszczędnościowych  otwarte przestrzenie  niosą  ze  sobą  pewne  kon-sekwencje  psychologiczne.  Pozostają bowiem  w  sprzeczności  z  atawistyczną potrzebą  terytorialności,  którą odziedzi-czyliśmy  po  zwierzętach”  –  mówi  prof. 

Budkiwracają

Wydawało się, że w dobie telefonów komórkowych budki telefoniczne znikną z naszego pejzażu. Tymczasem przenoszą się z ulic do biur, ratując nas przed hałasem, zapewniając intymność i komfort rozmowy

Jan Terelak, kierujący katedrą psychologii pracy na Uniwersytecie Kardynała Stefa-na Wyszyńskiego w Warszawie. Australij-scy  badacze  z  Queensland  University  of Technology w Brisbane wykazali, że osoby pracujące w przestrzeniach pozbawionych ścian  i  drzwi  są  bardziej  zestresowane i  mniej  produktywne,  w  dodatku  stale muszą się mierzyć z brakiem prywatności, rozpraszaniem uwagi  i nadmiarem bodź-ców.  Aby maksymalnie  wykorzystać  swój potencjał  intelektualny,  pracownicy  biu-rowi potrzebują odpowiedniego mikrokli-matu.  Jego  najważniejszym  elementem jest hałas, który utrudnia skupienie i obni-

ża wydajność. Najbardziej rozpraszają nas rozmowy. Głośne roztrząsanie prywatnych kwestii przez telefon jest szczególnie iry-tujące przy układzie typu open space.Jednym  ze  sposobów  na  rozwiązanie 

problemów tego typu są specjalne pokoje do rozmów lub kapsuły, w których moż-na  spokojnie porozmawiać – słyną z nich zwłaszcza  biura  Google.  Odosobnienie zapewnia  intymność  rozmówcom  oraz komfort  osobom  postronnym,  które  nie muszą już „podsłuchiwać”.Tam, gdzie brakuje miejsca, można za-

stosować jedno z rozwiązań przedstawio-nych na targach Orgatec 2010 w Kolonii. 

Chowając się na czas rozmowy telefonicznej w budce, chronimy zarówno siebie, jak i ko-legów przed szaleństwem bodźców dźwiękowych. Od lewej: Workshelter firmy Vitra, dwie wersje wyściełanej miękką tkaniną Phone Booth, zaprojektowanej przez PearsonLloyd dla firmy Bene w ramach kolekcji PaRCS i przypominająca plażowy kosz filcowa budka Buzzi Booth, stworzona przez alaina Gillesa.

telefoniczne

K

02 04 06 08 10 12 14 16 18 20 22 24 26 28 30 32 34 36 38 40 42 44 46 48 50 52 54 56 58 60 62 64 66 68 70 72 01 03 05 07 09 11 13 15 17 19 21 23 25 27 29 31 33 35 37 39 41 43 45 47 49 51 53 55 57 59 61 63 65 67 69 71

Page 23: Marzec 2011

OOfficeDesign

Kolorowe moduły Vitry pozwalają skupić się na rozmowie i chronią

otoczenie przed hałasem.

Wagoniki kolejki górskiej, igloo lub olbrzymie jajo - w biurach Google są rozmaite komfor-towe kapsuły, w których można popracować w ciszy, odbyć spotkanie lub porozmawiać przez telefon. Wszystkie pomysły architekci z Camenzind Evolution konsultowali z pra-cownikami Google.

Phone Boxy ożywiają przestrzeń i wyzna-czają miejsca przezna-czone do prywatnych rozmów (axia Design dla firmy Prooff).

Sofa to nie tylko mebel, to także sposób na zorganizowanie prywatnej

mikroprzestrzeni. Jej wysokie boki i tylny panel wyciszają hałas i dzielą przestrzeń, zapewniając intymność

(od lewej: Niche Proof, Scene XXL montis oraz alcove Highback Vitry).

Pracownia projektowa Axia przygotowała dla firmy Prooff zawieszane na ścianach budki  telefoniczne,  przypominające  te, które  do  niedawna  wisiały  na  dworcach i  lotniskach.  Ronan  i  Erwan  Bouroullec pokazali stworzone dla Vitry Communal Cells  –  wyściełane miękką  tkaniną mo-duły,  które  pozwalają  zbudować  mikor-przestrzeń  do  prywatnych  rozmów  czy poufnych negocjacji. PearsonLloyd  stworzył dla Bene Pho-

ne Booth – oryginalny element aranżacji otwartych  przestrzeni,  pełniący  funkcję akustycznej  i  wizualnej  osłony,  która zapewnia  intymność  podczas  rozmów telefonicznych.  Doskonałe  właściwości dźwiękochłonne  mają  też  budki  bel-gijskiej  firmy  Buzzispace:  Buzzibooth i Buzzihood. Ich ściany są pokryte mięk-kim  filcem. Dla  własnego  zdrowia  i  dla dobra firmy warto się czasem schować do budki.  o

K

02 04 06 08 10 12 14 16 18 20 22 24 26 28 30 32 34 36 38 40 42 44 46 48 50 52 54 56 58 60 62 64 66 68 70 72 01 03 05 07 09 11 13 15 17 19 21 23 25 27 29 31 33 35 37 39 41 43 45 47 49 51 53 55 57 59 61 63 65 67 69 71

Page 24: Marzec 2011

Sawangardy

K

Futurystyczne wnętrza są utrzymane w kolorach

korporacyjnych, dzięki czemu projekt jest spójny

z indentyfikacją wizualną banku.

Skala  obrotów,  pozycja  osób  i  charakter  spotkań po-zycjonuje  klientów  korporacyjnych  w  segmencie  uprzy-wilejowanym,  z  wyższymi  wymaganiami  dotyczącymi standardów obsługi. Kontakty te przyporządkowano więc w ING Banku Śląskim gabinetom biurowym. To rozwią-zanie  okazało  się  jednak  niewystarczające. Anonimowa, uniwersalna przestrzeń pozbawiona była tożsamości i cha-rakteru, które kształtują wizerunek marki i angażują waż-ne aspekty relacji: emocje, wrażenie, lojalność i sympatię. Braki te postanowiono wyeliminować w nowej, atrakcyjnej przestrzeni  dla  klientów  korporacyjnych  – maksymalnie użytecznej  i dopasowanej do charakteru  spotkań. Futu-rystyczne wnętrza  banku  zostały  zaprojektowane w  od-ważnych kolorach, spójnych z identyfikacją wizerunkową banku przy ul. Malczewskiego 45 w Warszawie. 

relaks nie tylko dla gościCentralna recepcja jest połączona z poczekalnią wypo-

sażoną w telewizję i kącik kawowy. Stąd można udać się bezpośrednio do gabinetów spotkań. Sterowany z biurka recepcjonistki system wskazuje zajęte i dostępne gabinety, wyświetlając odpowiednie symbole przy drzwiach. Gabi-nety,  poza  dostępem do  gwarantowanej  sieci,  internetu czy wielkich tablic suchościeralnych, mają też nowocze-sne systemy wideokonferencyjne.Z częścią dla klientów połączony jest backoffice z zespo-

łem obsługujących klientów. Tutaj też znajdują się gabinety kierownictwa placówki. Standard backoffice niczym nie od-biega (poza rodzajem wyposażenia) od części obsługi klien-ta i stanowi jej przedłużenie. Dlatego klient zaproszony do gabinetu dyrektora nie odczuwa dyskomfortu związanego z wkraczaniem w  przestrzeń  zaplecza. Ma  to  podkreślać nie tylko charakterystyczny sposób budowania wizerunku, lecz także zakorzenioną w kulturze firmy dbałość o swoich pracowników, np. specjalnie opracowane detale stanowisk czy zrealizowane na wysokim poziomie socjalne zaplecze 

Robert Majkut, znany z realizacji najważniejszych projektów dla instytucji fi-nansowych w Polsce, zaprojektował oddział korporacyjny ING Banku ŚląskiegoFala

CaseStudy

02 04 06 08 10 12 14 16 18 20 22 24 26 28 30 32 34 36 38 40 42 44 46 48 50 52 54 56 58 60 62 64 66 68 70 72 01 03 05 07 09 11 13 15 17 19 21 23 25 27 29 31 33 35 37 39 41 43 45 47 49 51 53 55 57 59 61 63 65 67 69 71

Page 25: Marzec 2011

CaseStudy

K

z przylegającym pokojem relaksacyjnym, fotelami do odpo-czynku podczas nieformalnych spotkań oraz odpowiednim wyposażeniem  do  mniej  standardowej  pracy  w  grupach lub samodzielnie. To przestrzeń zorientowana na swobodę kontaktów i działania kreatywne.

Swobodna geometriaFormalnie projekt oparty jest o koncepcję swobodnego 

przepływu  falujących  ścian,  tworzących  strukturę  przyle-gającą lub odsuwającą się od ścian właściwych. Stworzona z dwóch warstw – pomarańczowej i białej – tworzy rodzaj sztywnej  kurtyny  swobodnie  zasłaniającej  i  odsłaniającej wejścia, przejścia i drzwi w całej strefie dostępnej dla klien-tów. Łagodne falowanie i pochylanie się ściany daje futu-rystyczny efekt i wyraźnie wyodrębnia scenograficzny i in-terwencyjny charakter zabudowy. Tworzy wrażenie uszycia „wewnętrznego ubrania” na zastanej konstrukcji budynku –  dodatkowej  warstwy,  która  swoją  swobodą  i  geometrią kryje  uporządkowany,  prostokątny,  zharmonizowany  po-dział pomieszczeń. Każdy otwór w tej strukturze uwidacz-nia jej grubość, wielowarstwowość, podkreśloną dodatkowo przez wewnętrzne podświetlenia. Ta  sama zasada  tworzy wewnętrzną  wyspę,  która  zakrzywia  się  w  dodatkowych płaszczyznach,  tworząc  rodzaj  podestu  pod  recepcją,  jak i zadaszenia, z którego zwieszone są sople – przezroczyste, świecące pręty ukształtowane w płynącą falę.We wnętrzu zastosowano przede wszystkim korpora-

cyjne kolory ING (wiodący pomarańcz uzupełniany dużą ilością bieli  i  kilkoma odcieniami  szarości),  ale  z dużo większą  intensywnością niż w  innych placówkach. Ten zestaw,  wzbogacony  o  świetlisty  błękit  w  wykładzinie i  meblach  na  zapleczu  socjalnym,  przełamuje  ciepły, energetyczny klimat. Konsekwencja kolorystyczna prze-jawia się w całej przestrzeni – biel mebli, pomarańczowe siedziska i ściany, błękitne akcenty w tapicerkach i wy-kładzinie  tworzą  harmonijną  całość.  Specjalnie  zapro-jektowane meble jak recepcja, stoły do spotkań i biurka, zabudowy ścienne, wzór wykładziny w płytkach czy duży wzór wykładziny w recepcji, zabudowy kuchenne i wzory na  szybach,  a nawet  systemy oznaczeń  stanowią  kom-pleksowy projekt, kształtujący spójną całość z  identyfi-kacją wizualną Banku ING.

Korporacyjny standardTen projekt posłużył jako pilotaż do opracowanego 

przez studio Robert Majkut Design Standardu Desi-gnu Miejsca (SDM). Na podstawie tego opracowania będą  realizowane  już wkrótce  kolejne  placówki  ING 

K

dla  bankowości  korporacyjnej.  SDM,  zawierający standardy  organizacyjne,  funkcjonalne  i  projekto-we, obejmuje wszystkie aspekty kreowania kolejnych wersji i modyfikacji projektu. Zawiera wskazówki do-tyczące  schematów  organizacji  przestrzeni,  logistyki komunikacji,  planowania  funkcjonalnego,  wszelkich modyfikacji  elementów  aranżacyjnych  i  kierunków ewolucji tego projektu.W duchu filozofii Robert Majkut Design po raz kolejny 

powstał projekt kompleksowy, niezwykle drobiazgowy i wy-magający. Stworzono nowy standard, który zapewne będzie wzorem dla innych instytucji finansowych.   o

tekst RMD, JN zdjęcia Olo Studio

02 04 06 08 10 12 14 16 18 20 22 24 26 28 30 32 34 36 38 40 42 44 46 48 50 52 54 56 58 60 62 64 66 68 70 72 01 03 05 07 09 11 13 15 17 19 21 23 25 27 29 31 33 35 37 39 41 43 45 47 49 51 53 55 57 59 61 63 65 67 69 71

Page 26: Marzec 2011

CaseStudy

Wymagający głębokiej analizy i zrozumienia projekt musiał być kompleksowym zadaniem, obej-mującym pełne spektrum działań projektowych, z uwzględnieniem generalnych wytycznych wize-runkowych Banku ING. Staraliśmy się stworzyć projekt, który byłby zaskakujący i jednocześnie wpasowany w wizerunek banku, który wskazu-je na jego energetyczność, ale również aktywny mecenat artystyczny stwarzający atrakcyjne przestrzenie dla swoich klientów. ING przywiązuje także wielką wagę do organizacji pracy i wysokiej jakości środowiska. Staraliśmy się również stwo-rzyć projekt, który byłby innowacyjny w segmencie usług bankowych nie obsługiwanym standardowo na takim poziomie, a więc stworzyć rodzaj pozy-tywnego wyróżnika wśród konkurencji, dającego rynkową przewagę klientowi na polu designu. To nowoczesny, nawet nieco futurystyczny w formie projekt, który doskonale się sprawdza funkcjonal-nie i wizerunkowo. Jest to również kolejny obszar rynku finansowego, który udało nam się wskazać jako godny zauważenia i dopracowania. Jestem z tego projektu bardzo zadowolony.

Komentarz:ROBERTMAJKUT, architekt właściciel RMD biurowe

EspEsopacz-Kolonia 05-816 Michałowice, ul. ewy 4e-mail: [email protected].: 0 22 753 04 41Faks: 0 22 753 04 43

ścianki działowe

02 04 06 08 10 12 14 16 18 20 22 24 26 28 30 32 34 36 38 40 42 44 46 48 50 52 54 56 58 60 62 64 66 68 70 72

Page 27: Marzec 2011

„Praca  jest  tam,  gdzie  przebywasz, praca  stała  się  stanem  umysłu”  –  po-wiedziała Paola Antonelli, kuratorka wy-stawy  „Obszary  pracy”  w  nowojorskim Museum of Modern Art (MoMa) w 2001 roku. We  współczesnym  społeczeństwie zacierają  się  granice  pomiędzy  sferą  za-wodową  i prywatną. Coraz więcej  spraw przenosimy do domu. Dochodzi do tego  możliwość  pracy  na  odległość.  Miejsce pracy staje się więc przestrzenią umowną – może to być kawiarnia, sofa w mieszka-niu,  samochód.  Dlatego  przybywa  firm, które nie potrzebują biura w pełnym wy-miarze godzin. Znacznie bardziej ekono-micznie  jest  takie  biuro  z  kimś  dzielić. „Taka  wspólna  przestrzeń  musi  jednak spełniać  określone  wymagania.  Oprócz ergonomii  ważna  jest  odpowiednia  or-ganizacja wnętrza, a także neutralny de-sign”  –  zaznacza Kevin Lim  z  pracowni projektowej  Studio  SKLIM.  Efekt  neu-tralności  uzyskuje  się,  wprowadzając ujednolicone  wyposażenie,  stonowaną kolorystykę  i  eliminując  indywidualne cechy przestrzeni.

thin OfficeGdy  Kevin  Lim  dostał  propozycję 

zaprojektowania  biura  dla  dwóch  firm, rozpoczął  od  analizy  i  zestawienia  róż-norodnych  rozwiązań wykorzystywanych podczas  elastycznego  trybu  pracy.  Ca-łość  podporządkował  dwóm  kryteriom: wydajności  i  efektywności.  Brief  został przygotowany  dla  przestrzeni  biurowej dzielonej przez firmy z branży IT i mul-timediów.Analizowane biuro znajduje się w od-

nowionym,  powojennym  budynku  na peryferiach Singapuru. Do dyspozycji ar-chitektów była długa  i wąska przestrzeń o różnej wysokości wynikającej z niewiel-kiej  różnicy  poziomów.  W  nienaruszo-nym stanie pozostawiono ściany i sufity, ale wprowadzono nowy podział wnętrza za pomocą rozmaitych brył.Wyszczególniono  osiem  stref,  którym 

nadano  nazwy:  Boksy  Szefa,  Długi  Blat, Stół do Dyskusji, Powitalna Mata, Higiena i Przechowywanie, Punkt Regeneracji, Skrę-cona Platforma, Zakątek Multimedialny. 

w jednym

Jedno biuro. Dwie firmy. Odmienne dziedziny. Ciągła rotacja pracowników. Wąska przestrzeń. Takie wytyczne wymagały projektu, który będzie neutralny i elastyczny. Tak powstał Thin Office w Singapurze

tekst Natalia Bursiewicz

Połączenie klasycznych barw - czerni i bieli - nadaje wnętrzu nowoczesnego charakteru. Sprawia, że wydaje się ono czyste i przestronne. Jest też rozwiązaniem neutralnym idealnie wpisującym się w funkcjonowanie dwóch, odmiennych firm.

K

2

CaseStudy

02 04 06 08 10 12 14 16 18 20 22 24 26 28 30 32 34 36 38 40 42 44 46 48 50 52 54 56 58 60 62 64 66 68 70 72 01 03 05 07 09 11 13 15 17 19 21 23 25 27 29 31 33 35 37 39 41 43 45 47 49 51 53 55 57 59 61 63 65 67 69 71

Page 28: Marzec 2011

Strefy te zazębiają się, przenikają i na-chodzą na siebie, tworząc nowe możliwo-ści organizacji pracy. Jest także wiele sta-nowisk  typu  hot-desk  dla  pracowników sporadycznie pojawiających się w biurze, do  których  nie  przypisano  określonego miejsca.Największe poczucie prywatności ofe-

rują  Boksy  Szefa.  Przypominają  otwarte kabiny, w których mieści się biurko i kil-ka półek. Są one echem idei Betatecture, czyli  umieszczania  we wnętrzu  tymcza-sowych struktur, które mogą być dowol-nie wykorzystywane przez różnych użyt-kowników,  co  ma  odzwierciedlać  ciągłe zmiany w „strumieniu życia”. Długi Blat jest  głównym  stanowiskiem pracy,  prze-znaczonym  dla  zmiennej  liczby  użyt-kowników.  W  ciągu  kilku  minut  może być dostosowany z sześciu dla dziesięciu osób,  dzięki  modułowemu  systemowi zasilania firmy Eubiq. Na całej długości blatu  zamontowano  listwę  zasilającą, umożliwiającą  szybkie dodanie  lub usu-nięcie  gniazd.  Stół  do  Dyskusji  został usytuowany  pomiędzy  wspomnianymi wyżej strefami. Mieści się przy nim sześć prostych krzesło-taboretów. Zamiast tra-dycyjnej recepcji mamy Powitalną Matę. To  forma  zbliżona  do  niewielkiej,  pro-stej ławy z oparciem, na której położono miękkie poduszki. Służy do podejmowa-nia  gości,  a  pracownicy wypoczywają  tu w trakcie przerw. Naprzeciwko ustawiono zabudowany  boks Higiena  i  Przechowy-wanie,  w  którym  znajduje  się  łazienka oraz  magazyn.  Punkt  Regeneracji  to według  architektów  kawiarnia  połączo-na  z minibarem. W Zakątku Multime-dialnym swoją główną siedzibę ma firma multimedialna.  Najciekawszym  akcen-tem  wnętrza  jest  Skręcona  Platforma, stanowiąca przegrodę rozdzielającą dwie firmy. To delikatnie  skręcony wielościan foremny,  w  którego  bazie  umieszczono magazyn,  a  w  wyższej  partii  urządzono salkę  konferencyjną.  Geometria  bryły wprowadza  do  wnętrza  dynamikę  i  na-daje  mu  ekspresji.  Niekonwencjonalna forma w prostym, wyrazistym  i  gładkim biurze przyciąga uwagę,  ale nie przytła-cza. Akcentem wzmacniającym wizualny efekt jest szeroki pas matowego oświetle-nia,  znajdujący  się  powyżej.  W  środku 

Skręconej  Platformy  panuje  atmosfera ciepła i prywatności.

biel i kreatywnośćNadrzędną koncepcją biura było stwo-

rzenie  przestrzeni  anonimowej  i  neu-tralnej. Dwie całkowicie odmienne firmy miały  tam  współistnieć,  korzystając  jed-nocześnie  z  poszczególnych  stref.  Archi-tekci przy opisie projektu odwołują się do koncepcji  „białego  płótna”,  które  będzie mogło wypełniać  się  sukcesywnie  rozma-itymi  scenariuszami, zależnie od  rodzaju przedsięwzięcia  czy  projektu.  Przewaga bieli była więc świadomym wyborem. Ko-lor  rozświetlił  wnętrze,  optycznie  je  po-większył i stworzył neutralne tło do pracy.Zleceniodawcom  zależało  na  tym, 

żeby biuro było przyjazne i wygodne, dla-tego – pomimo ograniczonej powierzch-ni  –  nie  zrezygnowano  z  miejsca  do wypoczynku. Całość jest wyważona, sto-nowana i elegancka. Meble utrzymane są w jednakowej stylistyce, niejednokrotnie wydają  się  zlewać  z  powierzchnią  ścian. Dzięki temu pomieszczenie sprawia wra-żenie przestronniejszego. Jonna Dogliden z  LS:NGlobal  (UK)  podkreśla  dodatko-wo,  że  „to minimalistyczne,  kompletnie białe wnętrze kryje w sobie rozwiązania, które maksymalizują  jego  elastyczność”. Nawiązuje  tutaj  do  organizacji  prze-strzennej,  rodzaju  umeblowania  oraz brył spełniających podwójną funkcję, jak w przypadku Skręconej Platformy.Architekci  ze  studia  SKLIM  wyszcze-

gólnili cztery elementy pomagające w aran-żacji  długich  i  wąskich  biur.  Na  pierw-szym  miejscu  umieścili  MINIMALIZM. Oszczędność  dekoracji  i  wyposażenia  jest niezbędna,  żeby  nie  zadusić  pomieszcze-nia  i  uniknąć  graciarni,  która  nie  sprzyja koncentracji  ani  dobremu  samopoczuciu. Istotne  są  PROPORCJE.  Do  zdecydo-wanie  niekorzystnych  rozwiązań  należy wybór wysokich mebli i stawienie ich pod ścianami w jednym ciągu, przez co tworzy się efekt  tunelu. OŚWIETLENIE powin-no  być  skumulowane  w  dwóch  częściach pomieszczenia. Oddzielone źródła światła sprawią wrażenie odrębnych wnętrz. Duże znaczenie ma KOLOR. Jasne barwy tworzą iluzję przestronności. Biuro wydaje się po-nadto czyste, nowoczesne i zadbane.

Przybywa firm, które nie potrzebują biura w pełnym wymiarze godzin. Opłaca im się natomiast dzielić przestrzeń z inną firmą

Zestawienia modułowe są dostosowywane do aktual-nych potrzeb jednej z firm. Zrywają też z monotonią wnętrza. Zwraca uwagę także zróżnicowane oświe-tlenie, działające jako jeden z elementów dekoracyjnych.

K

KCaseStudy

02 04 06 08 10 12 14 16 18 20 22 24 26 28 30 32 34 36 38 40 42 44 46 48 50 52 54 56 58 60 62 64 66 68 70 72 01 03 05 07 09 11 13 15 17 19 21 23 25 27 29 31 33 35 37 39 41 43 45 47 49 51 53 55 57 59 61 63 65 67 69 71

Page 29: Marzec 2011

 Z czego w tym projekcie jesteście najbardziej zadowoleni?- Jesteśmy dumni, że udało się nam wprowadzić do tak wąskie-

go kontekstu tak dużo funkcji i rozwiązań. Skręcona Platforma jest jednocześnie salą konferencyjną, magazynem i bryłą dzielącą dwa biura. Dodatkowo funkcjonuje niczym magnes, ściągając do siebie użytkowników, którzy chcą się oderwać na chwilę od obo-wiązków. Jest to zatem miejsce spotkań i pracy w jednym.

 Co  jest  największym  problemem  podczas projektowania przestrzeni biurowej?- Dotychczas najczęstszym problemem był nacisk, jak kładł

zleceniodawca na prywatność oraz ciszę umożliwiającą indywi-dualną pracę. Zdarzały się też przypadki odwrotne, w których nacisk musiał być położony na współpracę oraz komunikację. Do tego stopnia, że eliminowano miejsca do samodzielnej pracy.

Thin Office był dla nas niemalże projektem niemożliwym do zre-alizowania, gdyż wymagał połączenia w jednej, niezwykle trudnej przestrzeni dwóch firm. Nasza obawa okazała się bezpodstaw-na, jako że zawsze staramy się wyjść poza banalny aspekt miej-sca. Wykorzystaliśmy więc dane cechy przestrzenne, sprawiając, że stały się one zaletami stanowiącymi DNa projektu. Wąskość pomieszczenia przenieśliśmy do pragmatycznego layoutu. Dzię-ki temu udało się stworzyć różne środowiska w obrębie jednego wnętrza. Połączyliśmy strefy pracy indywidualnej (Boksy Szefa, Skręcona Platforma, Zakątek multimedialny) z grupową (Długi Blat, Stół do Dyskusji) oraz strefą odpoczynku (Punkt Regenera-cji, Powitalna mata).

 Jakie elementy wpływają na stworzeniewygodnego środowiska pracy?- Przede wszystkim zróżnicowane środowisko pracy z podzia-

łami odzwierciedlającymi określone funkcje. Użytkownicy muszą mieć możliwość swobodnego poruszania się w przestrzeni biuro-wej i dowolnego korzystania z poszczególnych stref. Dodatkowo strefy powinny być stosunkowo neutralne, żeby nie oddziaływały silnie na pracowników.

 Thin Office wygląda fantastycznie na zdjęciach, ale czy to biuro funkcjonalne?- Użyta biel jest neutralnym tłem, dającym możliwość perso-

nalizacji przez użytkowników podczas korzystania z przestrzeni. Pracownicy sami nadają wnętrzu określony charakter, według swoich potrzeb. Zostaje jednak utrzymane wrażenie wizualnej jednolitości. Ta przestrzeń biurowa nigdy nie miała być nieskazi-telnie perfekcyjna czy laboratoryjna. Chodziło nam raczej o stwo-rzenie platformy podlegającej z czasem zmianie i rozwojowi.

Rozmowa z:KEvINEM LIM SUI KUAN, architektem ze studia SKLIM

Przestrzeń biurowa podzielona jest na strefy, które umożliwiają zarówno pracę grupową, jak i indywidualną. Prywatność zapewniają boksy oraz półotwarta sala na górze dynamicz-nie skręconej struktury w centralnej części.

3

3

CaseStudy

02 04 06 08 10 12 14 16 18 20 22 24 26 28 30 32 34 36 38 40 42 44 46 48 50 52 54 56 58 60 62 64 66 68 70 72 01 03 05 07 09 11 13 15 17 19 21 23 25 27 29 31 33 35 37 39 41 43 45 47 49 51 53 55 57 59 61 63 65 67 69 71

Page 30: Marzec 2011

BBiuraswiata

„Wszelkie uwodz ic ie l sk ie , powierzchowne  wysiłki, wszelką  indywidualność  należy wyeliminować  jak  w  maszynie,  formy  ar-chitektoniczne muszą być uniformem, za-projektowanym według kryteriów funkcji i materiału” – powtarzał austriacki architekt  Otto Wagner. Jego wiara w funkcjonalizm i  praktyczność  znalazła  swoje  odbicie  w wielu  fragmentach miast Austrii. Budynki przypominają idealnie złożone konstrukcje o nienagannych elewacjach. Wokół – przy-strzyżone równo trawniki. Całość nałożona na symetryczną siatkę ulic. Kraj przypomi-na  weselny  tort  –  doskonale  wykończony, ale  zdecydowanie  zbyt  słodki.  Dopiero  w ostatnich latach w wyważonej sylwetce nie-których  metropolii  pojawiły  się  odważne, architektoniczne  wariacje,  które  wyraźnie rozbiły skostniałe układy przestrzenne.Amorficzne  struktury  Zahy  Hadid  w 

Tyrolu,  organiczne  formy  Petera  Cooka  i Colina  Fourniera  w Grazu  i  futurystyczne realizacje  pracowni  Coop  Himmelb(l)au świadczą o zmianach nie  tylko w architek-tonicznej, lecz także społecznej i obyczajo-wej  panoramie  kraju.  Helumt  Swiczinsky, poznaniak,  jeden  z  założycieli  wspomnia-nego wyżej biura, wraz z Wolfem D. Prixem wchodzą radykalnie w dialog ze swoimi XI-X-wiecznymi  poprzednikami.  Stawiają  na ekstrawagancję,  emocjonalność  i  ekspresję. Architektura musi według nich płonąć, od-zwierciedlać  uczucia  i  wywoływać  emocje. Najgorsza  jest  obojętność.  Jakże  sprzeczne jest  to  podejście  z  tradycyjną  austriacką postawą…  Pewnie  dlatego  większość  ich marzycielsko-utopijnych projektów powsta-ła poza granicami kraju. Być może nadal w świadomości lokalnych odbiorców odbija się echo wagnerowskich postulatów, zgodnie z którymi niezbędne  jest osiągnięcie  syntezy szpitala, wagonu sypialnego i maszyny…

portret austriakaSpołeczeństwo  austriackie  należy  do 

indywidualistycznych.  Jednostka  stanowi największą wartość. Wychodzi z inicjatywą, podejmuje decyzje i chce być nagradzana. Liczy się osiągniecie celu, a relacje mię-

dzyludzkie schodzą na drugi plan. Stąd na-cisk na asertywność i skłonność do konfron-tacji. 

Przestrzeń biurowa w Austrii konsekwentnie zmierza w kierunku

nowatorskich, indywidualnych rozwiązań. Firmy podkreślają swój profil oraz

charakter poprzez niekonwencjonalny design i oryginalną aranżację wnętrztekst Natalia Bursiewicz

K

modernizmuwyspy Kunsthaus w Grazu w austrii

(arch. Peter Cook, Colin Four-

nier) drastycznie wdziera się

w tradycyjne otoczenie. Odważ-

na, dynamiczna forma porówny-

wana jest do serca wyjętego

z krwiobiegu ze sterczącymi

w górę odciętymi arteriami.

Pokrywające elewację neonowe

lampy mogą w jednej chwili cał-

kowicie zmienić kolorystykę

i design całego Domu Sztuki.

02 04 06 08 10 12 14 16 18 20 22 24 26 28 30 32 34 36 38 40 42 44 46 48 50 52 54 56 58 60 62 64 66 68 70 72 01 03 05 07 09 11 13 15 17 19 21 23 25 27 29 31 33 35 37 39 41 43 45 47 49 51 53 55 57 59 61 63 65 67 69 71

Page 31: Marzec 2011

BBiuraswiata

Wskaźnik męskości wynosi w Austrii  79 na 100 (w Polsce 60). Świadczy to o różnicy pomiędzy wartościami kobiecymi i męskimi oraz  dużym  współzawodnictwie. W  kultu-rach  męskich  duże  znaczenie  mają  także pieniądze  i  dobra  materialne.  Kolejnym parametrem  jest  przemożne  unikanie  nie-pewności. Stabilizacja jest w Austrii stanem pożądanym, dlatego krytykuje się odmienne zachowania i poglądy, niechętnie wprowadza zmiany. Każde odejście od normy wiąże się ze wzrostem poziomu niepokoju. Stąd skłon-ność  do  jasnych  procedur,  regulaminów  i przepisów. Bardzo mały dystans władzy (PDI -  11) wskazuje  na  dążenie  do  ograniczenia różnic w społeczeństwie. Jednostka nie chce być traktowana inaczej z powodu  odmien-nego statusu społecznego czy pozycji.W austriackich firmach większość spraw 

załatwiana jest z dużą dozą kurtuazji. Zwra-ca się uwagę na odpowiednie sformułowanie opinii, jej rzeczowość i klarowność. Przeważa ton oficjalny, ale naturalny i przyjazny.

Wiedeń fin-de-siècle’uKawiarnie  są nieodłącznym elementem 

życia wiedeńskiej metropolii. W XIX wieku, w ich ekskluzywnych wnętrzach można było spotkać postacie ze świata sztuki, polityki i nauki, wokół których krążyli kelnerzy we fra-kach. Choć od tamtego czasu zmieniła się stylistyka wnętrza, kawiarnie nadal pozosta-ją istotnym miejscem spotkań. Przez szybę widać  natomiast  tętniące,  wielokulturowe miasto, które korzysta z najnowszych tech-nologii, zagranicznych wzorców i własnego, historycznego dorobku.Chlubą  Austriaków  jest  okres  secesji, 

w  którym  rozkwitało  przesycone  erotyką  i barwną  fantazją  malarstwo  Gustava  Klim-ta, nowatorskie wzornictwo  Josefa Hoffma-na  i  Kolomana Mosera. Wiedeń  przełomu wieków  to  również  rytm  muzyki  Richarda Straussa i dyskusyjne teorie Zygmunta Freu-da. Wraz  ze  zburzeniem murów miejskich diametralnie zmienia  się panorama miasta. Wielu  architektów  zwraca  się  ku  nowator-skim tendencjom, kategorycznie odrzucając style historyczne. Otto Wagner stawia rewo-lucyjną tezę, zgodnie z którą „jedynym punk-tem wyjścia twórczości artystycznej powinno być  życie  współczesne”. W  swoich  projek-tach  przechodzi  od  eleganckich  krzywizn do  surowej  geometrii.  Stopniowo  redukuje 

elementy zdobnicze. Wprowadza natomiast metal i szkło. Dekoracją stają się cylindryczne wentylatory i elektryczne oświetlenie.   Joseph Maria Olbrich wzbogaca proste, 

wielkie bryły o pozłacane motywy floralne. Josef  Hoffmann  wykorzystuje  w  swoich pracach kwadrat. Pojawia się on na dese-niach tkanin, tapet i w ornamentach archi-tektonicznych. Chce zreformować sztukę wnętrz.  Hołduje  rozwiązaniom  surowym i  symetrycznym  zwiastującym  nadejście modernizmu. Istotne znaczenie ma zało-żona przez niego pracownia rzemieślnicza Wiener Werkstäte, która wypiera secesję, wprowadzając  sztukę  użytkową  na  nowe tory. Promowane przez nią idee wnikną na stałe  do  współczesnego  designu.  Projek-tanci  zrzeszeni  w  tej  pracowni  dowiedli, że rzemiosło może być sztuką, a co więcej – sztuką dostępną dla każdego.Nadmiar  dekoracji  bywa  krytykowany  w 

wielu  krajach.  Jednak w Austrii  to  zjawisko ma  dodatkowo  podłoże  historyczne.  Już pisarz  Hermann  Bahr  (1863-1934)  odno-sił  się  z  niechęcią  do  „przejaskrawionych  i nadmiernych  przebrań”  rodem  z  taniego karnawału. Budynki powinny przede wszyst-kim odpowiadać potrzebom  użytkowników. Architekt Adolf Loos dopowie później: „Ży-cie  zmieniło  się,  zmieniła  się  każda  myśl, każde uczucie i cała sztuka narodu. A zatem muszą  się  także  zmienić  domy  ludzi,  aby wyrazić  ich  nowe  upodobania  i  czyny”. W eseju  „Ornament  i  zbrodnia”  użycie  zdo-bień uznał za degenerację, którą bezsprzecz-nie  należy  wyeliminować.  „Mnie,  a  wraz ze  mną  wszystkim  kulturalnym  ludziom, ornament  nie  podnosi  radości  życia…”  –  stwierdza.  „Ornament  jest  nie  tylko  pro-dukowany przez zbrodniarzy, ale dopuszcza 

K

K

się  zbrodni  (…).  Ornament  jest  zmarno-trawioną  siłą  roboczą  i  tym  samym zmar-notrawionym  zdrowiem.  Brak  ornamentu jest oznaką siły duchowej”. Choć Loos był radykałem,  który  doprowadził  formy  do granic brutalności, to właśnie jego poglą-dy stały się punktem wyjścia dla estetyki XX-wiecznego wzornictwa.Kontrowersyjną postacią na tle suro-

wego i geometrycznego świata sztuki i architektury  był  Friedensreich  Hun-dertwasser – wizjoner, malarz przekła-dający  swoje  kolorystyczne  wariacje na bryłę budynków, rzeźbiarz i akty-wista. „Niemoralną i bezbożną” linię prostą  zastępował  spiralą.  Stosował barwne mozaiki oraz ekstrawaganc-kie  zestawienia  form  i materiałów. Nie dziwi więc fakt, że spotkał się z  brakiem  zrozumienia  ze  strony swoich niezwykle zachowawczych rodaków. 

Tamtejszy GaudiHundertwasserowi  powinni-

śmy  rozpowszechnienie  łączenia przyrody  z  architekturą.  Zalecał więc  zadrzewianie  dachów,  in-tegrowanie  roślinności  z  prze-strzenią  i  zakładanie  ogrodów zimowych. Swoją wizję idealnej harmonii między człowiekiem i naturą zrealizował w Bad Blu-mau w Fürstenfeld w Styrii. To projekt  kompleksu  mieszkal-no-rekreacyjnego,  w  którym bajkowe domy porasta roślin-ność, otaczają gorące źródła.Kontynuację  założeń 

Hundertwassera  można znaleźć u Tobiasa Weissa i Gernota Reisenhofera. Ich najnowszy  projekt  zakła-da  stworzenie  tarasowych domów,  które  byłyby  zlo-kalizowane  na  zboczu wzgórza. Obszerne  prze-szklenia,  wszechobecna zieleń  i  przestrzeń  mia-łyby  zapewnić  rezyden-tom  wzorcowe  środo-wisko.  Próba  integracji człowieka i technologii z naturą pojawia się też 

We wnętrzach biurowych coraz częściej wyko-rzystuje się dzieła sztuki współczesnej. Dużym

zainteresowaniem cieszy się też nowoczesne wzornictwo. Według architektów z pracowni

Project a01 są to elementy wprowadzające do wnętrz nową jakość i klasę.

A.01ProjectNadmiar dekoracji bywa krytykowany w wielu krajach, jednak w Austrii to zjawisko ma dodatkowe podłoże historyczne

02 04 06 08 10 12 14 16 18 20 22 24 26 28 30 32 34 36 38 40 42 44 46 48 50 52 54 56 58 60 62 64 66 68 70 72 01 03 05 07 09 11 13 15 17 19 21 23 25 27 29 31 33 35 37 39 41 43 45 47 49 51 53 55 57 59 61 63 65 67 69 71

Page 32: Marzec 2011

BBiuraswiataB

w innych realizacjach: firma Cree z Bregenz postawiła sobie za zadanie odnowienie miast poprzez kształtowanie w nich zieleni, ochro-nę przyrody i promowanie postaw ekologicz-nych.  Jej  podejście  zostało  świetnie  ukaza-ne  już  w  projekcie  strony  startowej  (www.creebyrhomberg.com/en/).  Widzimy  szarą, głośną metropolię. Wraz z pojawieniem się egzotycznego  ptaka,  na  dachach  wyrastają drzewa, elewacje pokrywa bluszcz, a na tara-sach wyrastają krzewy. Cree  pracuje  nad  projektem  wysoko-

ściowca,  który ma  być  najnowocześniejszy w Europie pod względem zrównoważonego rozwoju. Life Cycle Tower w Dornbirn ma pełnić  funkcje  biurowo-mieszkalne.  Archi-tekci  wyznaczają  tym  samym  nowe  stan-dardy  projektowe.  Proponują  zastosowanie drewna jako głównego elementu struktural-nego budowli. System konstrukcyjny oparty jest  na  drewnianych  słupach  oraz  betono-wych płytach. Elewacje mogą być dostoso-wane  do  indywidualnych  potrzeb  klienta (zielone ściany, panele słoneczne, etc.).Ekologiczny  budynek  powstaje  także 

w  pracowni  Coop  Himmelb(l)au.  Town Town  Office  Tower  stanie  w  Wiedniu, będzie produkować więcej energii niż zu-żywać. Kontrastujące ze sobą kształtem i fakturą moduły nadadzą mu oryginalnego charakteru.  Wieżowiec  będzie  mocnym 

być  dowolnie  aranżowane, zgodnie  z  aktualnymi  po-trzebami. Jak podkreślają pro-jektanci, PARCS jest hybrydą architektury i mebli. Może być umieszczony na  środku otwar-tej  przestrzeni  i  funkcjonować jednocześnie  jako  prywatna, kameralna  przestrzeń  pracy  lub ciekawie zaaranżowana przestrzeń publiczna.Oprócz  tradycyjnych  przestrze-

ni  biurowych,  w  których  przeważa surowy  minimalizm  i  standardowe wyposażenie,  można  znaleźć  biura futurystyczne,  przypominające  nie-malże filmową scenografię. W tej kon-wencji  tworzy  m.in.  biuro  projektowe Project A.01 architects z Wiednia.  Jego realizacje są połączeniem funkcji z estety-ką. W metalowych, skręconych schodach odbijają  się potężne,  abstrakcyjne płótna. Przeszklenia w suficie oraz w części podłogi powiększają optycznie wnętrze i w ciekawy sposób dzielą  je na poszczególne strefy. W nowym biurze Sabag w Salzburgu architekci również grają z przestrzenią. Wprowadzone przez  nich,  zróżnicowane  pod  względem kształtu i koloru bryły, nadają całości niezwy-kłej dynamiki. Umożliwiają stworzenie nie-wielkich przestrzeni publicznych służących integracji oraz pracy w zespołach.Równie  atrakcyjne  pomysły  powstają  w 

Delugan Meissl  Associated Architects.  Ich meble  przypominają  wygięty  fantazyjnie  i zamrożony szal. Niekiedy, wręcz przeciwnie, biurka, szafy, sofy i stoły przypominają ma-sywne kloce. W wiedeńskim biurze Novartis zestawiono geometryczne meble  z delikat-nymi  motywami  roślinnymi.  Jeśli  dodamy do  tego  drewniane  panele,  szklane  ścianki działowe i białe, błyszczące meble uzyskamy typowy zestaw nowoczesnego biura.Przestrzeń  biurowa  w  Austrii  konse-

kwentnie  zmierza  w  kierunku  nowator-skich,  indywidualnych  rozwiązań.  Fir-my  podkreślają  swój  charakter  poprzez niekonwencjonalny  design  i  oryginalną aranżację  wnętrz.  Fotografie  nowych  lub odremontowanych wnetrz trafiają do wio-dących magazynów. Wystrój biura staje się tym  samym  wizytówką  firmy  oraz  istot-nym narzędziem marketingowym.

tekst Natalia Bursiewicz

akcentem  wybijającym  się  z  panoramy miasta. Wiele austriackich biur może się pochwalić świetną aranżacją  i organizacją przestrzeni. Funkcjonalne środowisko pra-cy to dla Austriaków połączenie jakości z ergonomią  i  zaawansowaną  technologią. Idealne  biuro  powinna  charakteryzować oszczędność  środków  wyrazu,  estetyka  i  ekologia.  Często  widuje  się  zestawienia nowoczesnych  materiałów  z  drewnem  i proste, ale efektowne dekoracje roślinne. Przeważają wnętrza o stonowanej kolory-styce lub białe. Elementami ożywiającymi przestrzeń są dzieła sztuki i zieleń.Firma  Neudoerfler  zajmująca  się  pro-

dukcją mebli biurowych, na równi z funk-cjonalnością ceni kreatywność. Jej projekty cechuje nacisk na indywidualizm oraz inte-rakcję. Podobne podejście ma firma Bene, producent  nagradzanego  systemu  PARCS zaprojektowanego przez PearsonLloyd. Ten modułowy  zestaw  siedzisk,  stołów  i  ekra-nów dzieli przestrzeń na różnorodne strefy, umożliwiając swobodniejszą pracę i sprzyja-jąc integracji. Poszczególne elementy mogą 

System mebli PaRCS austriackiej firmy Bene. Jego projektant Luke Pearson mówi, że produkt będzie się zmieniać wraz z rozwojem technologii i kultury pracy.

Bene

02 04 06 08 10 12 14 16 18 20 22 24 26 28 30 32 34 36 38 40 42 44 46 48 50 52 54 56 58 60 62 64 66 68 70 72

Page 33: Marzec 2011

TTOfficetechnologie

Najważniejsze korzyści i najnowsze zastosowania technologii, która pozwala pracować mądrzej, zaoszczędzić więcej i lepiej wykorzystać pracowników

KoNFERENCjE w wERsjI wIDEo

TTempo, w jakim technologie wideokon-ferencyjne  rozwijają  się  w  ciągu  ostatniej dekady,  zaskoczyło  nawet  informatyków, nie mówiąc już o biznesmenach. Być może dlatego  tak  trudno  w  pełni  zrozumieć ogromny potencjał, jaki mają te technolo-gie.  Dotyczy to zarówno konferencji audio jak  i wideo, udostępniania treści  i  rozwią-zań telepresence.

Potężne oszczędności„Wideoklipy  zrewolucjonizowały  prze-

mysł  muzyczny,  wideo  przekształciło  in-ternet, a teraz zmienia sposób, w jaki firmy pracują na co dzień” – mówi Olgierd Ma-dej, dyrektor sprzedaży firmy Polycom. W tej firmie codziennie z tego systemu 

komunikacji  korzysta  2800  osób  (pracow-nicy, partnerzy, dostawcy i klienci). Dzięki temu firma obniżyła o 30% wydatki na bi-lety lotnicze. W pierwszym kwartale 2009 roku  Polycom  zaoszczędził  ponad  35  tys. dolarów na przelotach, 16 tys. dol. na kosz-tach  hoteli,  11  tys.  na  dietach  pracowni-czych i prawie 2 tys. dol. na innych środkach transportu - w sumie 64.556 dol. Ponadto pośrednio firma zaoszczędziła 151 tys. dol. na kosztach wynagrodzeń dzięki temu, że lepiej  zagospodarowała  1510  godz.  pracy swoich  pracowników,  traconych wcześniej na podróże  służbowe. Daje  to ponad 800 tys. dol. oszczędności rocznie. Wdrażając program mieszanych szkoleń 

(w formie wideokonferencji oraz tradycyj-nych)  Polycom  zaoszczędził  4788  godzin pracy swoich pracowników. Zakładając, że w  tygodniu  pracujemy  40  godz.,  daje  to cztery  lata  pracy wykorzystane w bardziej efektywny  sposób,  co  oznacza  kolejne oszczędności na poziomie ok. 600 tys. dol. Jeśli  dodamy  do  tego  obniżenie  kosztów podróży i hoteli rzędu 626 tys. dol. to łącz-ne korzyści urosną do sumy 1,2 mln dol.! 

korzyści dla środowiskaMniej  podróży  oznacza  też  mniejszą 

emisję dwutlenku węgla. Wirtualne szkole-nia działu sprzedaży i marketingu pozwo-liły  firmie  Polycom  obniżyć  emisję  CO2 o 486 ton. K

02 04 06 08 10 12 14 16 18 20 22 24 26 28 30 32 34 36 38 40 42 44 46 48 50 52 54 56 58 60 62 64 66 68 70 72 01 03 05 07 09 11 13 15 17 19 21 23 25 27 29 31 33 35 37 39 41 43 45 47 49 51 53 55 57 59 61 63 65 67 69 71

Page 34: Marzec 2011

TOfficetechnologie

1. Rekrutacja i ocena pracownikówDługi i żmudny proces rekrutacji może zostać zreduko-

wany do kilku prostych kroków. Dzięki wideokonferencjom można ograniczyć koszty podróży i zakwaterowania kandy-datów na rozmowy, bez konieczności rezygancji ze spot-kań twarzą w twarz i obserwacji zachowania. Ta metoda ma dal-sze zastosowania - specjaliści z działu kadr mogą w ten spo-sób prowadzić badanie kompetencji i umiejętności pracowni-ka w praktycznych systuacjach. Wszystko będzie widoczne i oceniane na ekranie.

2. Zarządzanie projektamiSpecjaliści z całego świata mogą współpracować ze sobą,

aby efektywniej zarządzać projektem bez konieczności prze-mieszczania się z miejsca na miejsce. Wideokonferencje i te-lepresence ułatwiają i stymulują kreatywne myślenie. Na każdym etapie usprawniają proces zarządzania projektem. Cała komunikacja może odbywać się jako wirtualne spotkania wsparte odpowiednimi raportami po zakończeniu każdej sesji.

3. Komunikacja korporacyjnaZnaczenie tej formy komunikacji korporacyjnej będzie ro-

sło, bo spotkanie twarzą w twarz upraszcza komunikację, przekaz czyni zrozumiałym, daje możliwość feed-backu. Za-letą są niskie koszty wdrożenia i utrzymania, interaktywne funkcje i kompatybilność z innymi urządzeniami.

4. Kształcenie na odległośćWirtualne sale szkoleniowe pozwalają na udział w cza-

sie rzeczywistym dowolnej liczby uczestników z całego świata. Uczestnictwo nie ogranicza się do fizycznej liczby miejsc na sali wykładowej. Szkolenia mogą być łatwo za-pisywane i udostępniane uczestnikom w dowolnym mo-mencie w przyszłości. Te same środki współpracy można wykorzystać np. do prowadzenia dużej kampanii na rzecz bezpieczeństwa pracy w różnych jednostkach biznesowych jednocześnie. Oszczędności z tego tytułu mogą być astro-nomiczne w przypadku dużych, międzynarodowych orga-nizacji.

NOWE ZaSTOSOWaNIa WIDEOKONFERENCJI:

Odpowiada tu usunięciu 171 samocho-dów z  naszych dróg rocznie! Duże korzyści z komunikacji wizualnej 

czerpie także firma Tandberg. W ubiegłym roku  jej  pracownicy  przeprowadzali  śred-nio  75  tys.  połączeń  wideo  miesięcznie. „Dzięki  zastąpieniu  zbędnych  podróży osobistymi połączeniami wideo ograniczy-liśmy emisję CO2 o 21 tys. t w zaledwie rok, a jednocześnie oszczędziliśmy około 38 tys. roboczogodzin  i  obniżyliśmy  koszty  o  ok. 30 mln euro” - mówi Fredrik Halvorsen, dy-rektor generalny Tandberga. I podaje przy-kład firmy Volkswagen, która wykorzystała technologię  wideo  do  przeszkolenia  200 przedstawicielstw  handlowych  w  zakresie najnowszych  technik  naprawy,  ogranicza-jąc koszt wysłania na szkolenia techników. W rezultacie skrócono czas napraw o 50%, a wydatki na podróże i komunikację obni-żono o 30%. Olgierd Madej z Polycom zwraca uwagę 

na  jeszcze  jedną  zaletę  wideokonferencji: „Warto zmienić  sposób pracy. Jeśli ciągle ro-bisz to samo, będziesz stać w miejscu. Nowe podejście do  sposobu działania organizacji wyzwala  inicjatywę pracowników i pomaga lepiej stawić czoła konkurencji”.   o

K

02 04 06 08 10 12 14 16 18 20 22 24 26 28 30 32 34 36 38 40 42 44 46 48 50 52 54 56 58 60 62 64 66 68 70 72

Page 35: Marzec 2011

rOfficeRozmaitosci

ooo Zlokalizowany w Warszawie w narożniku ulic Puławskiej i Rzymowskiego biurowiec wyróżnia nowoczesna i dyna-

miczna bryła, która podkreśla jego unikalne położenie. Jest doskonale widoczna ze wszystkich kierunków. Zachodnia ściana pochyla się nad zjazdem z ulicy Rzymowskiego, stanowiąc istotny w tym miejscu akcent urbanistyczny. Projekt Catalina Office Center powstał w renomowanej pracowni architektonicznej – Szaroszyk & Rycerski architekci Sp. z o.o. Powierzchnie biurowe zaprojektowano wokół centralnego trzonu miesz-czącego windy, klatki schodowe i pomieszczenia sanitarne. Przestrzeń pomiędzy trzonem a zewnętrznymi ścianami budynku jest całkowicie wolna od konstrukcji i szachtów instalacyjnych. Pozwala to swobodnie i elastycznie kształtować funkcje biur. możliwe są rozmaite układy, od pokojów dostępnych z korytarza do powierzchni typu open space. W wielu miejscach na styku z trzonem zaprojektowano punkty podłącze-nia instalacji, umożliwiające aranżację kuchni i pomieszczeń socjalnych. Na parterze od strony podjazdu znajdują się lokale możliwe do wyko-rzystania jako punkty gastronomiczne lub handlowe. W podziemiach zaprojektowano garaż dla 151 samochodów. Do dyspozycji gości są teź parkingi zewnętrzne od strony podjazdu.

Catalina Office Center to pierwszy budynek biurowy, zrealizowaany przez znaną warszawską  firmę deweloperską Catalina Group 

Nowoczesne biura na Mokotowie

02 04 06 08 10 12 14 16 18 20 22 24 26 28 30 32 34 36 38 40 42 44 46 48 50 52 54 56 58 60 62 64 66 68 70 72

Page 36: Marzec 2011

zOfficezapowiedzi

ooo Opiszemy warszawską siedzibę firmy Procter &

Gamble. To biuro nieustannie ewoluuje. Regularnie powstają w nim nowe sale konferencyjne i pomieszczenia do cichej pracy. Zarządzający firmą trzymają rękę na pulsie i błyskawicznie reagują na potrzeby pracowników.

ooo Duńczycy to liderzy świato-wego wzornictwa. Design

jest elementem ich codziennego życia. Produkty Jacobsena, Henningsena czy Pantona stały się synonimem marko-wego stylu w biurowych wnętrzach.

Zmienne jak kameleon

ooo Projektantów londyńskiej agencji reklamowej Dentsu

zainspirował film „Star Trek” i futury-styczne projekty Buckminstera Fullera. ściany przypominają tunele, pokoje zaskakują różnorodnością rozwiązań.

ooo Jak wybrać odpowiednią lokalizację na biuro, oświe-

tlenie, klimatyzację, efektywnie zapro-jektować przestrzeń i maksymalnie ją wykorzystać? Kiedy opłaca się leasing mebli, outsourcing usług?

Z wizytą w Danii po pierwsze luzgdzie szukać oszczędności?

02 04 06 08 10 12 14 16 18 20 22 24 26 28 30 32 34 36 38 40 42 44 46 48 50 52 54 56 58 60 62 64 66 68 70 72

Page 37: Marzec 2011