Upload
dmf
View
230
Download
0
Embed Size (px)
DESCRIPTION
Dolnośląski Magazyn Fotograficzny nr 01/12
Citation preview
1
DM
F nr 01/12 / joanna kupniewska / arkadiusz wojciechowski / piotr pietryga / łukasz bujonek / ebf / joanna jaskólska
Dolnośląski Magazyn Fotograficzny
REDAKTOR NACZELNY I WYDAWCA ŁUKASZ KAPA
ZASTĘPCA RED. NACZ. Magdalena Błaszczyk
REDAKCJAAgata OsińskaMagdalena Błaszczyk
KOREKTAAgata Osińska
PROJEKT LOGAMaciej Środa
SKŁAD
Łukasz KapaMateusz Błaszczyk
MARKETING/REKLAMA
ADRES REDAKCJIul. M. Reja 2/1350-354 Wrocł[email protected] zdjęcie na okładce
Daniel Korzewazdjęcie na okładce Piotr Pietryga
PARTNERZY:
Magazyn bezpłatny. Wydawca ostrzega, że sprzedaż magazynu jest działaniem na szkodę wydawcy i skutkuje odpowiedzialnością karną i cywilną. Redakcja nie zwraca materiałów niezamówionych i nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam. Wydawca ma prawo odmówić zamieszczenia ogłoszenia bądź reklamy jeśli ich teść lub forma są sprzeczne z charakterem pisma. Przedruki z pisma „Dolnośląski Magazyn Fotograficzny” są dozwolone za uprzednią pisemną
zgodą wydawcy. Wszelkie znaki towarowe są zastrzeżone i należą do ich właścicieli: użyto ich w celach informacyjnych
Dolnośląski Magazyn Fotograficzny. Z czym to się je?
Dolnośląski Magazyn Fotograficzny jest młodym, niezależnym magazynem fotograficznym ukazu-jącym uroki Dolnego Śląska i talent fotograficzny jego mieszkańców.
Celem DMF jest ułatwienie spotkania się w jednym miejscu ludzi o podobnych zainteresowaniach, związanych z naszym rejonem, a także szansę wymiany doświadczeń czy zadania nurtujących pytań.
W każdym numerze prezentować będziemy portfo-lia dolnośląskich twórców, także nadesłane przez czytelników zdjęcia uporządkowane w kilku kate-goriach, m.in. portret, fashion, krajobraz, architektu-ra, reportaż i inne.
To nie wszytko. Dolnośląski Magazyn Fotograficzny to także fotorelacje z ważnych wydarzeń, odkry-wanie najciekawszych miejsc czy indywidualności Dolnego Śląska. Czytlenicy śledzić będą życie mieszkańców Wrocławia i okolic, inspirować się ich podróżami, inicjatywami czy też codzienną dzia-łanością.
Chcesz, żeby Twoje zdjęcia ujrzało szersze grono odbiorców? Masz dość chowania zdjęć do szu-flady?
Do publikacji w DMF zapraszamy wszystkich foto-grafujących, niezależnie od tego czy jesteś foto-amatorem czy profesjonalistą. To właśnie na Twoje zdjęcia czekamy.
Odkrywaj z namiDolny Śląsk!
3
WrocławJelenia Góra /Karpacz
Wałbrzych - Piotr Pietryga - Arkadiusz Rak
- Every Board Festival - Michał Gałczyński
ArkadiuszWojciechowski
Every Board Festival
Piotr Pietryga
Joanna Jaskólska
Zdjęcia nadesłane
Konkurs
ŁukaszBujonek
Joanna Kupniewska 06
22
48
64
88
106
124120
- Łukasz Bujonek - Joanna Jaskólska- Joanna Kupniewska- Arkadiusz Wojciechowski
Dolnośląski Magazyn Fotograficzny
5
Dolnośląski Magazyn Fotograficzny
Portfolio
Joanna
KupniewskaRozmawia: Magdalena Błaszczyk
7
Joanna Kupniewska
SHORTBOX
IMIĘ I NAZWISKO: Joanna Kupniewska
WIEK: 20 lat
MIASTO: Wrocław
CO FOTOGRAFUJĘ: Fotografuję kobietę. Tę piękną i brzydką. Modną, brudną, zaniedbaną. Fotografuję uczucia i emocje
CZYM FOTOGRAFUJĘ: Nikon D90, AMI, Zenit
JAKIEGO PROGRAMU DO OBRÓBKI UŻYWAM:Photoshop
FOTOGRAFII UCZYŁEM SIĘ... Samouk. Szukałam inspiracji studiując godzinami zdjęcia mistrzów
INSPIRUJE MNIE..Życie
MARZĘ O...Tym, by całe życie spełniać się, szukać nowych wyzwań, odwiedzić najbardziej dzikie miejsca na świecie... Zamiesz-kać na miesiąc w lepiance z gliny, gdzieś na odludziu, w Afryce...
W TORBIE MAM... Bałagan! Jak każda kobieta ;)
NAJTRUDNIEJSZE DLA MNIE W FOTOGRAFOWANIU JEST... Nigdy nie wiem, czy zerwałam jak najwięcej zasłon z tematów tabu
Dolnośląski Magazyn Fotograficzny
Portfolio
9
Joanna Kupniewska
Dolnośląski Magazyn Fotograficzny
Dolnośląski Magazyn Fotograficzny: Od kiedy wyznajesz miłość do fotografii? Joanna Kupniewska:Miłość do fotografii? Praktycznie od zawsze. Już jako mała dziewczynka dumnie nosiłam na szyi pla-stikowy, zabawkowy aparat. Później, w wieku 13 lat chwyciłam za prymitywną cyfrówkę i szukałam inne-go spojrzenia na świat. Właściwie zarażał mnie tym tato, od maleńkości.Początkowo w obiektyw chwytałam codzienne ży-cie. Liście, cienie, od czasu do czasu owady. Mo-ment na fotografowanie kobiet pojawił się nieco później, gdy byłam już w liceum. Potrzebowałam w swojej fotografii kontaktu z żywym człowiekiem, z ży-wym uczuciem, z milionem emocji... Chciałam (i wciąż tego pragnę), by moje zdjęcia ociekały uczucio-wością, emocjonalnością, codziennymi problema-mi, o których tak rzadko się mówi.
DMF: Dlaczego skoncentrowałaś się nafotografii mody? JK: Fotografia mody jest bardzo trudna. A ja kocham wyzwania. Nie sztuką jest zrobić zdjęcie dziewczy-nie, która ma na sobie modne wdzianka. Sztuką jest ubrać dziewczynę nie tylko w strój, ale również w jakąś historię. Ubranie poma-ga wytworzyć specyficzny klimat, który ‘umagiczni’ zdjęcie.
Portfolio
11
Joanna Kupniewska
Dolnośląski Magazyn Fotograficzny
Portfolio
13
DMF: Czy trudno jest żyć z tego rodzaju fotografii? Czy masz jakieś rady dla czytelników?
JK:Sławni fotografowie, znani na całą Polskę, mają z tego naprawdę wielkie pieniądze. Ja jednak nie potrafię się wybić, to jeszcze nie mój czas. Wciąż mi go brakuje, gdyż koncentruję się teraz tylko i wyłącznie na studiach. Nie wiem, czy po studiach już nie będzie za późno na jakąkolwiek większą karierę. Korzystając z wakacji chcę nieco ożywić swoje istnienie w fotograficznym świecie, z nadzieją, że coś się zmieni, że może zwiększy się liczba moich publikacji.
Obiecałam sobie, że w wakacje mój aparat i ja na pewno nie będziemy spali. Mam już kilka głębszych projektów w głowie, które niebawem zrealizuję.
Co mogłabym poradzić czytelnikom... Przede wszystkim wiary w siebie i własne możliwości, bo bez tego nikt nie jest w stanie nic zrobić. Po drugie, determinacji i siły, zaangażowania. Ważne jest, by szukać inspiracji i pokazywać własną duszę w fotografiach. Trzeba być prawdziwym. W dobie programów do obróbki zdjęć jest o to ciężko, powinniśmy jednak starać się przelać całego siebie w jeden malutki kadr. To najważniejsze.
Joanna Kupniewska
Dolnośląski Magazyn Fotograficzny
Portfolio
15
Joanna Kupniewska
Dolnośląski Magazyn Fotograficzny
Portfolio
17
Joanna Kupniewska
Dolnośląski Magazyn Fotograficzny
Portfolio
19
Joanna Kupniewska
Dolnośląski Magazyn Fotograficzny
Portfolio
21
Joanna Kupniewska
Dolnośląski Magazyn Fotograficzny
Arkadiusz
WojciechowskiRozmawia: Magdalena Błaszczyk
Projekt - FacEmotions
23
Wojciechowski
Arkadiusz Wojciechowski
Dolnośląski Magazyn Fotograficzny
ArkadiuszWojciechowski
Urodzony w 1970 roku, obecnie mieszka we Wrocławiu. Zawodowo zajmuje się głównie fotografią panoramiczną, komercyjnie fotografuje architekturę i żywność. Współtwórca portalu Wirtualny Wrocław, Wirtualna Bielawa i wielu innych przedsięwzięć. Po kilkunastu latach „niepoważnego” zajmowania się fotografią postanowił usystematyzować wiedzę i przeszedł edukację w Międzynarodowym Forum Fotografii KWADRAT we Wrocławiu w pracowni Piotra Komorowskiego. Zaowocowało to rozpoczęciem kilku długofalowych projektów, do których należą m.in. Moje Uniformy oraz Antyportrety. Moje Uniformy w 2010 roku zostały przez portal Świat Obrazu ogłoszone Blogiem Roku. Antyportrety były cyklem przedstawionym na obronie dyplomu w MFF KWADRAT, w 2011 roku zostały pokazane szerszej publiczności na festiwalu Wiesbadener Fototage w Niemczech oraz festiwalu
TIFF we Wrocławiu.
Dolnośląski Magazyn Fotograficzny:Jak zaczęła się Twoja przygoda z fotografią?
Arkadiusz Wojciechowski:To było tak dawno, że nie pamiętam. ;) A mówiąc poważnie, zaczęła się w Między-narodowym Forum Fotografii KWADRAT pro-wadzonym przez Piotra Komorowskiego i jego przyjaciół, którym gorąco dziękuję. To, co robiłem wcześniej było tylko pstrykaniem.
DMF: W fotografii lubisz...
AK: Człowieka i prawdę o nim. Obiektywną i subiektywną.
DMF: Nie zapominasz...
AK: Zapominam nawet o swoich urodzinach
DMF: Masz słabość do...
AK: Piwa i dobrego jedzenia. ;)
DMF: Zajmujesz się....
AK: Zarobkowo? Prawie każdym rodzajem fotografii. Fotografuję potrawy, architekturę, wnętrza, modę, śluby, koncerty. Uważam, że wszystkie-go można się nauczyć, niczego nie należy się wstydzić i na każdym polu można próbo-wać osiągnąć dobre wyniki.
Osobiście? Fotografowaniem ludzi. Nic poza nimi tak naprawdę mnie nie pociąga. Dokument, fotografia humanistyczna, por-tret, street foto, podoba mi się wszystko, co jest związane z człowiekiem. Zazdroszczę ludziom, którzy mają do tego oko.
25
DMF: Marzysz o...
AK: Niezależności finansowej. Chciałbym móc w ca-łości poświęcić się temu, co lubię – spacerowaniu ulicami z aparatem i wyszukiwaniu tematów. Niestety, przez codzienną pogoń za środkami do życia prze-staję widzieć rzeczy, które chyba widzieć powinie-nem. Bardzo rzadko zdarza mi się uwolnić umysł od codziennych spraw i zauważać rzeczy wokół mnie. Czuję się przez to jak inwalida. W odpowiedzi na ten stan zacząłem gromadzić zdjęcia powstałe przy okazji spacerów w cykl o przewrotnym tytule „Oko-lica, w której nic się nie dzieje”. Może powstanie z tego materiału opowieść o tym, jak niewiele widzę, bo dzieje się przecież mnóstwo.
DMF: Do fotografowania inspiruje Cię...
AK: Zadawanie sobie pytań. Jeśli ma się w sobie ciekawość, jeśli ma się wątpliwości, to zaczyna się szukać odpowiedzi. Trzeba być jak małe dziecko.
DMF: Zawsze zabierasz ze sobą...
AK: Telefon i portfel. Chciałbym mieć cyfrowy odpo-wiednik aparatu typu Łomo. Mały, tani, szybki, bez zbędnych guziczków, gotowy do natychmiastowego fotografowania. Taka cyfrówka niestety na razie nie istnieje.
DMF: Czym fotografujesz..?
AK: Aparatem, który akurat mam pod ręką. Sprzęt ma znaczenie kiedy wykonujemy określone zlecenie, np. fotografię ślubną, sportową, produktową. Wtedy mu-simy mieć konkretne obiektywy, aparat o takich, a nie innych osiągach. Dla siebie możemy fotografować czymkolwiek, byle było nam wygodnie, byle osią-
gnąć zamierzony efekt. Im prostszy sprzęt, tym lepiej. Najlepszy aparat, jaki w życiu miałem to wspomniany wcześniej Łomo.
DMF: Gdzie zdobywałeś doświadczenie foto-graficzne...
AK: Jeśli chodzi o technikę fotograficzną, to na „polu walki”. W czasach Internetu nie ma problemu ze zna-lezieniem wiedzy na dowolny temat. Jeśli zainteresuje nas np. fotografia potraw to podstawy teorii możemy zgromadzić w 2-3 dni. Jeśli jesteśmy mocno krytyczni wobec siebie to w ciągu następnego tygodnia mo-żemy opanować warsztat w stopniu pozwalającym na wykonanie całkiem przyzwoitych zdjęć. Droga do mistrzostwa jest długa i trudna ale pierwsze kroki można postawić dość szybko.
Jeśli chodzi o kwestie pozatechniczne, gorąco pole-cam zajęcia w dobrej pracowni fotografii autorskiej. To bardzo rozwija. Otwierają się w głowie klapki, o których istnieniu wcześniej nawet nie mieliśmy pojęcia.
DMF: Zdradzisz nam jakieś swoje “sztuczki” po-mysły, sposoby na udaną fotografię?
AK: W fotografii nie uznaję sztuczek, one są dobre w cyrku. Prawda jest jedynym wyznacznikiem dobrej fotografii. „Udawactwo” mnie nie kręci, a często po prostu śmieszy. Womituję, kiedy widzę zdjęcia mode-lek z szeroko otwartymi oczami i rozchylonymi ustami, upozowane w powykręcanych pozach. Przeglądam dwustustronicowy magazyn o modzie, a w nim nie ma czasem ani jednej dobrej fotografii, potworna nuda. To żałosne, że powiela się najtańsze chwyty, efek-ciarstwo i złoty kurz, a są przecież wzorce, z których można czerpać garściami.
Dolnośląski Magazyn Fotograficzny
Skromny w swej formie projekt portretowy, poka-zujący dwie skrajne emocje - smutek i radość. Nie chodzi o błahostki, przed sesją zdjęciową proszę uczestników aby zastanowili się nad własnym życiem.
Chcę aby przypomnieli sobie wydarzenia dla nich ważne, przełomowe. W czasie portreto-wania proszę ich aby o tym myśleli. Po sesji uczestnicy własnoręcznie opisują w kilku słowach przyczyny tych emocji.
Projekt - FacEmotions
Na zdjęciu lewym:
Przeżycia, które są nieodwracalne, nienaprawialne, których z całego serca żałują. Rzeczy, których chcieliby uniknąć gdyby mieli taką szansę.
27
Arkadiusz Wojciechowski
Na zdjęciu prawym:
Nadzieje na przyszłość. Coś co trzyma ich przy życiu. Napełnia radością, daje nowe możliwości.
Dolnośląski Magazyn Fotograficzny
Projekt - FacEmotions
29
Arkadiusz Wojciechowski
Dolnośląski Magazyn Fotograficzny
Projekt - FacEmotions
31
Arkadiusz Wojciechowski
Dolnośląski Magazyn Fotograficzny
Projekt - FacEmotions
33
Arkadiusz Wojciechowski
Dolnośląski Magazyn Fotograficzny
Projekt - FacEmotions
35
Arkadiusz Wojciechowski
Dolnośląski Magazyn Fotograficzny
Projekt - FacEmotions
37
Arkadiusz Wojciechowski
Dolnośląski Magazyn Fotograficzny
Projekt - FacEmotions
39
Arkadiusz Wojciechowski
Dolnośląski Magazyn Fotograficzny
Projekt - FacEmotions
41
Arkadiusz Wojciechowski
Dolnośląski Magazyn Fotograficzny
Projekt - FacEmotions
43
Arkadiusz Wojciechowski
Dolnośląski Magazyn Fotograficzny
Projekt - FacEmotions
45
Arkadiusz Wojciechowski
Dolnośląski Magazyn Fotograficzny
Projekt - FacEmotions
47
Arkadiusz Wojciechowski
Dolnośląski Magazyn Fotograficzny
Osoba
PiotrPietryga
49
Piotr Pietryga
SHORTBOX
IMIĘ I NAZWISKO: Piotr Pietryga
WIEK: 25 lat
MIASTO: Aktualnie Poznań, pochodzę z Wałbrzycha
CO FOTOGRAFUJĘ: Zajmuję się głównie portretami, ak-tem i fotografią uliczną
CZYM FOTOGRAFUJĘ: Małoobrazkowym nikonem FE, średnioformatowym Pentaconem six i wielkoformatową Globicą
JAKIEGO PROGRAMU DO OBRÓBKI UŻYWAM:
Gdy już trzeba: Photoshop
FOTOGRAFII UCZYŁEM SIĘ...
Samemu, od 8 lat, i ciągle się uczę
INSPIRUJE MNIE...
Inspirują mnie dawne filmy z początku XX wieku.
MARZĘ O ZROBIENIU…
(w końcu) zdjęcia życia
W TORBIE MAM ZAWSZE…
Coś do jedzenia :)
NAJTRUDNIEJSZE DLA MNIE W FOTOGRAFOWANIU JEST…
Zrobienie zdjęcia, które nie powstało już wcześniejRozmawia: Agata Osińska
Dolnośląski Magazyn Fotograficzny
Dolnośląski Magazyn Fotograficzny: Nie ukrywam, że większą część rozmowy chciałabym poświęcić Twojej twórczości wykonanej techniką mokrego kolodionu. Dla większości amatorów fotografii jest to technika tak samo fascynująca, jak tajemnicza. Czym jest dla Ciebie mokry kolodion i dlaczego akurat tą trudną techniką się zainteresowałeś?
Piotr Pietryga: Przejście na „mokrą płytę” to efekt moich poszukiwań nowej estetyki i środ-ka wyrazu. Zainspirowała mnie do tego twórczość Sary Moon – trzy lata temu dostałem w prezencie album z jej fotografiami. Zafascynowały mnie i chciałem uzyskać podobny obraz. Wtedy jeszcze mokry kolodion nie był tak znany w Polsce. Gdy dowiedziałem się, że specyfikę jej zdjęć można otrzymać dzięki tej metodzie – postanowiłem się jej nauczyć.
Osoba
51
Piotr Pietryga
Dolnośląski Magazyn Fotograficzny
DMF: Co dla Ciebie jest najtrudniejsze lub najbardziej uciążliwe w tej technice? A co najbardziej w niej lubisz?
PP: Podczas pracy przy mokrym kolodionie ważna jest wiedza i ‘intuicja’ chemiczna – zwłaszcza, gdy pracuje się na własnych recepturach. Czasami coś wychodzi inaczej niż to było zamierzone, wtedy zaczyna się dociekanie, jak można to poprawić. Wyzwaniem jest również sam upływ czasu – po oblaniu płyty ma się kilkanaście minut na naświetle-nie i wywołanie zdjęcia. Inaczej płyta wyschnie i obraz już nie powstanie. W przypadku bardziej skomplikowanego ujęcia bezlitośnie parujący z powierzchni szkła eter zaczyna pospieszać fotografa.
Osoba
53
Uwielbiam z kolei samą estetykę, jaką oferuje ta niepowtarzalna technika – srebro tworzą-ce obraz odbija światło pod różnymi kątami, dlatego fotografie lśnią w światłach, dając wrażenie trójwymiarowości. Stąd kolejne wyzwanie... jak zeskanować gotowy ambrotyp tak, by dobrze wyglądał na ekranie czyjegoś komputera? Niestety, plik komputerowy zawsze będzie daleko w tyle za tą ciężką, wspaniale lśniącą szklaną płytą trzymaną w dłoniach. Przyjemność daje mi też samo obcowanie z procesem – czynności związane z fotografią analogową zawsze mnie odprężają, tak samo jak praca w ciemni czy wywoływanie negatywów.
Piotr Pietryga
Dolnośląski Magazyn Fotograficzny
DMF: Ambrotypia nie jest techniką, przy której stosowaniu łatwo wpaść w rutynę. Każda fo-tografia, grafika, jest wyjątkowa.Czy mimo to masz jakiś swój specjalny sposób na tworzenie tych dzieł?Czy posiadają one jakieś cechy charaktery-styczne, które można by nazwać ‚podpisem’?
PP: Moim zdaniem wielu ambrotypistów popełnia pewien błąd – pochłonięci przez samą technikę, zapominają o zawartości zdjęcia. Zawsze staram się wyobrazić sobie ten sam kadr zrobiony ‘zwy-kłym aparatem’ - cyfrowym lub 35mm. Staram się skupić na kadrze, stylizacji, zgodnie z zasadą, że technika powinna zawsze stać na drugim miejscu. Trudno mi powiedzieć czy moje fotografie mają jakąś charakterystyczną cechę – ciągle pracuję nad swoim stylem, starając się równocześnie nie zamknąć w jednej szufladzie.
Osoba
55
Piotr Pietryga
Dolnośląski Magazyn Fotograficzny
Osoba
57
DMF: Czy masz w zanadrzu jakąś ciekawostkę związaną z mokrym kolodionem?Może jakiś fakt dotyczący techniki lub anegdotę związaną z Twoim doświadczeniem? Albo przydatną wskazówkę dla tych, którzy poważnie myślą o zajęciu się tą techniką?
PP: Wiele osób uważa, że żeby mieć swój ambrotyp należy posługiwać się kamerą wiel-koformatową. Nie jest tak do końca – w ramach swojej ostatniej wystawy opracowałem technikę, która pozwala na otrzymanie ambrotypu z dowolnego cyfrowego pliku (w moim wypadku były to skany negatywów średnioformatowych). Nie różnią się one niczym od ambrotypów naświetlonych w aparacie. Technikę tę nazwałem „Collodion Print” i zamie-rzam dalej ją rozwijać.
Inną ciekawostka: osoby, które nie czytały wcześniej o ambrotypii mogą być zszokowane jak stara jest ta technika. Została opracowana już w 1851 roku, a co najciekawsze w latach 70-tych XIX wieku była już przestarzała technologicznie!
Najważniejsze jest niezniechęcanie się niepowodzeniami, fotografia analogowa jest wy-magająca, ale opanowana technika potrafi się odwdzięczyć fotografowi, który się nią posługuje. Mam tu na myśli również inne czynności fotograficzne – chociażby wykonywanie odbitek w ciemni.
Zawsze powtarzam również o istocie tak zwanej prewizualizacji. Połową sukcesu jest mieć już gotowe zdjęcie w głowie, z dokładnie rozrysowanym kadrem i szczegółami – to wszystko zanim spojrzy się na matówkę aparatu. Dobrym treningiem dla początkującego fotografa jest robienie jednego zdjęcia na ujęcie – gdy opanuje się sztukę prewizualizacji zdjęcia, będzie to jak najbardziej możliwe. I dotyczy to fotografii w ogóle, nie tylko ambrotypii.
Piotr Pietryga
Dolnośląski Magazyn Fotograficzny
Osoba
59
DMF: Poza mokrym kolodionem, co - i jak - łapiesz obiektywem na co dzień? Co jest dla Ciebie najważniejsze w fotografii w ogóle? Na co zwracasz największą uwagę przy fotografowaniu?
PP: Ostatnio odpoczywam od negatywu, wrócę do niego, gdy będę chciał zrobić przerwę w mokrym kolodionie. Wcześniej czę-sto fotografowałem sytuacje uliczne. Szkoda, że nie jest to do zrobienia na mokrym kolodionie – czułość emulsji równa mniej niż 1 ISO i aparat, z którym nie sposób się wmieszać w tłum skutecznie to uniemożliwia. W fotografii najważniejsze dla mnie są uczucia, które rodzą się u odbiorcy. Dobre zdjęcie powinno wywoływać emocje.
Piotr Pietryga
Dolnośląski Magazyn Fotograficzny
Osoba
61
Piotr Pietryga
Dolnośląski Magazyn Fotograficzny
DMF: Czy chciałbyś przekazać czytelnikom jakąś fotograficzną wskazówkę lub dobrą radę?
PP: Zabrzmi to pewnie oczywiście – ale fotografia to przede wszystkim zabawa. Nie warto się przejmować niepowodzeniami, ponieważ najważniejsza jest radość z samego fotografowania, a kolejne sytuacje zdjęciowe przyjdą zapewne niebawem.
DMF: Dodatkowo, czy mógłbyś wybrać której ze zdjęć ze swojej kolodionowej kolekcji (najciekawsze, ulubione?) i opowiedzieć nam o nim z technicznej strony? Tak ‚od kuchni’? Chcielibyśmy sie dowiedzieć czegoś o samym procesie tworzenia grafiki techniką mokrego kolodionu.
Osoba
63
PP: Mam sentyment to zdjęcia „Siamese Gemini”. Pokazuje ono bliźniaczki, odwrócone tyłem i po-łączone jednym warkoczem. Nierówności emulsji idealnie się zgrały. Część była zamierzona i bra-łem je pod uwagę wkładając płytę do kasety i ustalając ostateczny kadr. Są spowodowane parowaniem eteru czy zanurzeniem płyty w roz-tworze azotanu srebra. Niektóre też powstały podczas działania wywoływacza. Podoba mi się to, jak powstały faktury na ciele z każdej z sióstr. Skóra jednej z nich posiada „cętki”, dru-ga jest wzbogacona w gładkie pasy. Faktury te przeplatają się na powierzchni szkła, tak jak ich dłonie w kadrze. Wybrałem je na plakat mojej ostatniej wystawy.
Piotr Pietryga
Dolnośląski Magazyn Fotograficzny
Podróż - Gruzja
Łukasz
BujonekRozmawia: Magdalena Błaszczyk
65
Łukasz Bujonek
SHORTBOX
IMIĘ I NAZWISKO: Łukasz Bujonek
WIEK: 34 lata
MIASTO: Wrocław/Rzeszów
CO FOTOGRAFUJĘ: Przede wszystkim pejzaż. Portret i re-portaż udają mi się bardzo rzadko
CZYM FOTOGRAFUJĘ: Cyfrowa lustrzanka i mały kompakt do szybkich zdjęć „z biodra”
FOTOGRAFII UCZYŁEM SIĘ...
Ojciec pokazał mi kiedyś jak używać światłomierza Le-ningrad i od tego się zaczęło
INSPIRUJE MNIE...
Hmm... uwielbiam zdjęcia Marka Waśkiela z Białego-stoku. Chciałbym mieć choć trochę jego wrażliwości i atencji dla otaczającego świata
MARZĘ O... Kiedy byłem mały zobaczyłem w telewizji japoński film dokumentalny o górach Tienszan. Marzę, że kiedyś się zbiorę i tam pojadę
W TORBIE MAM...
Nie za dużo, bo nie lubię dźwigać. Aparat, dwa obiek-tywy (standard i szeroki), filtr polaryzacyjny i szarą „po-łówkę”
NAJTRUDNIEJSZE DLA MNIE W FOTOGRAFOWANIU JEST...
Zdążyć na czas
Dolnośląski Magazyn Fotograficzny
Podróż - Gruzja
67
Łukasz Bujonek
Dolnośląski Magazyn Fotograficzny
Dolnośląski Magazyn Fotograficzny:Co z podróży do Gruzji najbardziej utkwiło Ci w pamięci?
Łukasz Bujonek: To może wydać się dziwne, ale... krowy! Krowy, beztrosko chodzące całą szerokością drogi to pierwsza rzecz jaką zobaczyłem po przekroczeniu granicy turecko-gruziń-skiej. Gruzja to oczywiście wspaniały kraj pełen wspaniałych, gościnnych ludzi, kraj z przebogatą i niezwykłą historią i zabytkami, ale gdziekolwiek się nie pojedzie, zawsze gdzieś w tle wałęsają się krowy. Są wszechobecne, okupują mosty, zaglądają do namiotów... Pamiętam, jak kiedyś ko-lega Wojtek postanowił wykorzystać swoje umiejętności wspinaczkowe w Vardzi i wspiął się na bardzo strome zbocze, żeby mieć lepsze ujęcie. Po godzinie wrócił i oświadczył: „Mało się nie zabiłem włażąc i wiesz co znalazłem na górze? Krowi placek! Czy one mają skrzydła?!”
Podróż - Gruzja
69
DMF: Z czym kojarzy Ci się to miejsce?
ŁB: Z relaksem. Gruzini mają niespożyte zasoby prostej radości życia i niezwykłą umiejętność cieszenia się dniem dzisiejszym, bez troski o to, co przyniesie jutro, nawet jeśli wokół bywa na-prawdę źle.
Łukasz Bujonek
Dolnośląski Magazyn Fotograficzny
Podróż - Gruzja
71
Łukasz Bujonek
Dolnośląski Magazyn Fotograficzny
DMF: Czy zdarzyła Ci się jakaś nieprzyjemna lub niebezpieczna sytuacja?
ŁB: Nigdy. To naprawdę gościnny i przyjazny przybyszom kraj, ale był jeden wyjątek. W sierp-niu 2008 roku wybuchła wojna między Rosją i Gruzją. My byliśmy akurat w Tuszetii, w wysokich górach. Zaczęło się robić niebezpiecznie, bo z doniesień wynikało, że grozi nam utknięcie w ogarniętym wojną kraju. No i trzeba było się ewakuować. Sam konflikt na szczęście nie dotknął nas bezpośrednio, ale sytuacja nie była przyjemna.
DMF: Czy masz jakieś rady dla osób chcących odwiedzić Gruzję?
ŁB: Czytać, czytać i jeszcze raz czytać. Gruzja i cały Kaukaz to specyficzny rejon świata. Nie znając jego historii, tradycji, byczajów i sytuacji geopolitycznej łatwo popełnić faux pas, a na-wet wpędzić się w poważne kłopoty „głupim gadaniem”.
Podróż - Gruzja
73
DMF: Czy udzieliłbyś rady dla podróżujących fotografów? Jakie miejscewarto odwiedzić w tym celu?
ŁB: Z uwag praktycznych to właściwie tylko tyle, że należy się zaopatrzyć w zapas akumulato-rów, bo nie zawsze jest dostęp do prądu. Warto też dodatkowo zaopatrzyć się w mały aparat kompaktowy, którym łatwo i szybko można zrobić zdjęcie jakiejś niezwykłej, ale ulotnej sytuacji (a takich w tym kraju nie brakuje). Co do miejsc... To bardzo trudne pytanie. W przypadku Gruzji właściwie każdy zakątek jest godny polecenia i każdy znajdzie tu coś dla siebie. Ja osobiście najbardziej lubię stare Tbilisi z jego podwórkami, drewnianymi werandami i toczą-cym się tam leniwie życiem, którego tempo zdaje się zupełnie nie pasować do tak dużej metro-polii. No i oczywiście Gruzja to kraj pełen pięknych gór!
Łukasz Bujonek
Dolnośląski Magazyn Fotograficzny
Podróż - Gruzja
75
Łukasz Bujonek
Dolnośląski Magazyn Fotograficzny
Podróż - Gruzja
77
Łukasz Bujonek
Dolnośląski Magazyn Fotograficzny
Podróż - Gruzja
79
Łukasz Bujonek
Dolnośląski Magazyn Fotograficzny
Podróż - Gruzja
81
Łukasz Bujonek
Dolnośląski Magazyn Fotograficzny
Podróż - Gruzja
83
Łukasz Bujonek
Dolnośląski Magazyn Fotograficzny
Podróż - Gruzja
85
Łukasz Bujonek
Dolnośląski Magazyn Fotograficzny
Podróż - Gruzja
87
Łukasz Bujonek
Dolnośląski Magazyn Fotograficzny
EveryBoard
Festival
Fot: Marek Koprowski, Anna Więckowska, Magdalena Błaszczyk, Mateusz Szeliga
89
Dolnośląski Magazyn Fotograficzny
Every Board Festival - Reportaż
91
W głowach pewnej dwójki przyjaciół, Jakuba i Wojtka, pasjonatów sportów „deskowych”, pojawił się niegdyś pomysł zorganizowania festiwalu, który zgroma-dziłby wszystkich miłośników wszelkiego rodzaju desek.
Niestety, 22 kwietnia 2011 roku Jakub „Futek” Futerhendler zginął w tragicznym wypadku, mając zaledwie 20 lat. Futek był osobą o nieposkromionej energii i zaraźliwym optymizmie. Kochał sport, czerpał z niego garściami oraz zarażał in-nych swoją pasją. Był instruktorem snowboardu i studentem architektury Politechniki Wrocławskiej, a jednocześnie wspaniałym synem, bratem, wnukiem, kuzynem i przy-jacielem.
Dolnośląski Magazyn Fotograficzny
Every Board Festival - Reportaż
93
Po śmierci Futka jego przyjaciele i rodzina postanowili zrealizować jego pomysł i marzenie, a tym samym uczcić jego pamięć. Dzięki temu mieliśmy w tym roku okazję po raz pierwszy wziąć udział w nie-samowitym wydarzeniu, jakim był Every Board Festival w Karpaczu.
MAMY NADZIEJĘ, ŻE BYLIŚCIE Z NAMI PODCZAS TEGO FESTIWALU.Chcemy wspierać i jednoczyć ludzi z pasją.
Dolnośląski Magazyn Fotograficzny
Every Board Festival - Reportaż
95
Dolnośląski Magazyn Fotograficzny
Every Board Festival - Reportaż
97
Była to pierwsza tego typu impreza na świecie. Chcemy, by ten festiwal stał się coroczną im-prezą cykliczną, gromadzącą wszystkie sporty „deskowe” w jednym miejscu. Dzięki współpracy z Urzędem Miasta w Karpaczu mamy możliwość zorganizowania imprez typu “whole city event” oraz będziemy się starać angażować pobliskie resorty sportowe z Czech oraz Niemiec, podwyższając rangę imprezy do wydarzenia międzynarodowego.
Na naszym festiwalu prezentowaliśmy aż 20 dyscyplin związanych z deskami, zawody odbyły się na ulicach Karpacza, na stadionie, na zbudowanym specjalnie na Festiwal torze wakeboardo-wym i skimboardowym. Pokazy skoków snowboardowych odbyły się na zbudowanej skoczni ze śniegiem, z kolei zawody sportów wodnych na torach wodnych. W imprezie wzięli udział najlepsi polscy przedstawiciele wszystkich dyscyplin związanych z deskami, olimpijczycy, mistrzowie świa-ta i Europy, zarówno sportowcy zawodowi, jak i amatorzy. Wiele z tych dyscyplin było oficjalnie prezentowane szerszej publiczności po raz pierwszy. Imprezy towarzyszące eventowi sprawiły, że było to święto sportów ekstremalnych oraz kultury z tymi sportami związanej. Oprócz sportowców mieliśmy okazję oglądać także zespoły muzyczne oraz tancerzy, dzięki czemu wydarzenie tonie miało charakteru wyłącznie sportowego. Dlatego jest to festiwal dla każdego fana rozrywki, nie tylko amatorów aktywnego wypoczynku, a z pewnością nie wyłącznie dla pasjonatów spor-tów „deskowych”.
Była to pierwsza tego typu impreza na świecie. Chcemy, by ten festiwal stał się coroczną im-prezą cykliczną, gromadzącą wszystkie sporty „deskowe” w jednym miejscu. Dzięki współpracy z Urzędem Miasta w Karpaczu mamy możliwość zorganizowania imprez typu “whole city event” oraz będziemy się starać angażować pobliskie resorty sportowe z Czech oraz Niemiec, podwyższając rangę imprezy do wydarzenia międzynarodowego.
Na naszym festiwalu prezentowaliśmy aż 20 dyscyplin związanych z deskami, zawody odbyły się na ulicach Karpacza, na stadionie, na zbudowanym specjalnie na Festiwal torze wakeboardo-wym i skimboardowym. Pokazy skoków snowboardowych odbyły się na zbudowanej skoczni ze śniegiem, z kolei zawody sportów wodnych na torach wodnych. W imprezie wzięli udział najlepsi polscy przedstawiciele wszystkich dyscyplin związanych z deskami, olimpijczycy, mistrzowie świa-ta i Europy, zarówno sportowcy zawodowi, jak i amatorzy. Wiele z tych dyscyplin było oficjalnie prezentowane szerszej publiczności po raz pierwszy. Imprezy towarzyszące eventowi sprawiły, że było to święto sportów ekstremalnych oraz kultury z tymi sportami związanej. Oprócz sportowców mieliśmy okazję oglądać także zespoły muzyczne oraz tancerzy, dzięki czemu wydarzenie tonie miało charakteru wyłącznie sportowego. Dlatego jest to festiwal dla każdego fana rozrywki, nie tylko amatorów aktywnego wypoczynku, a z pewnością nie wyłącznie dla pasjonatów spor-tów „deskowych”.
Dolnośląski Magazyn Fotograficzny
Every Board Festival - Reportaż
99
Dolnośląski Magazyn Fotograficzny
Every Board Festival - Reportaż
101
Dolnośląski Magazyn Fotograficzny
Every Board Festival - Reportaż
103
Dolnośląski Magazyn Fotograficzny
Every Board Festival - Reportaż
105
Dolnośląski Magazyn Fotograficzny
Miejsce
Joanna
JaskólskaRozmawia: Agata Osińska
107
Jaskólska
Joanna Jaskólska
SHORTBOX
IMIĘ I NAZWISKO: Joanna Jaskólska
WIEK: 25
MIASTO: Wrocław
CO FOTOGRAFUJĘ: Życie
CZYM FOTOGRAFUJĘ: Canon 7D + Canon 50mm f/1.8 + Tokina 10-17mm f/3.5
JAKIEGO PROGRAMU DO OBRÓBKI UŻYWAM: Photoshop CS5
FOTOGRAFII UCZYŁEM SIĘ... Samouk totalny
INSPIRUJE MNIE... Sporo ludzi, miejsc, wydarzeń, rzeczy... Dlatego dużo się rozglądam
MARZĘ O... tym, żeby zostać fotografem
W TORBIE MAM... Niewiele poza aparatem i dwoma obiektywami, myślę, że dużo sprzętu utrudnia sprawę
Dolnośląski Magazyn Fotograficzny
Dolnośląski Magazyn Fotograficzny: Wiadomo, że najbardziej atrakcyjne jest to, co nieznane i czego nie widujemy na co dzień. A jednak zdecydowałaś się fotografować tę codzienność w formie miejsc, które przecież każdy z nas ciągle widuje. Dlaczego?
Joanna Jaskólska: Uważam to za wyzwanie, im częściej widujemy jakieś miejsce, tym trudniej znaleźć taką perspektywę, z której będzie wyglądało ono na nowo ciekawie. Lubię odkrywać takie perspektywy.
Miejsce
109
DMF: Widać, że chcesz swoimi zdjęciami pokazać ludziom coś nowego, niezwykłego w tym, co wydaje im się najzwyczajniejsze. Czy chcesz przekazać coś konkretnego czy pozostawiasz odkrywanie tych tajemnic czytelnikowi fotografii?
JJ: Interpretację pozostawiam oglądającym, cieszę się, jeśli zdjęcie zatrzymuje na dłużej, zmusza do refleksji i są to różne refleksje.
Joanna Jaskólska
Dolnośląski Magazyn Fotograficzny
Miejsce
111
DMF: W swoich fotografiach pokazujesz rożne tematy. Powiedz nam zatem, co najbar-dziej lubisz fotografować?
JJ: Nie mam jeszcze ulubionego obszaru fotografii.. lubię odkrywać nowe. Nie lubię tylko makro, chyba z braku cierpliwości
DMF: Są też trudne tematy? Czujesz, że z czymś sobie bardziej nie radzisz?
JJ: Są, dopiero niedawno zajęłam się fotografowaniem ludzi, cały czas jest to dla mnie spore wyzwanie. Jednocześnie daje mi to ogromną satysfakcję i motywację do dalszej pracy.
Joanna Jaskólska
Dolnośląski Magazyn Fotograficzny
Miejsce
113
Joanna Jaskólska
Dolnośląski Magazyn Fotograficzny
Miejsce
115
Joanna Jaskólska
Dolnośląski Magazyn Fotograficzny
Miejsce
117
Joanna Jaskólska
Dolnośląski Magazyn Fotograficzny
Miejsce
119
Joanna Jaskólska
Dolnośląski Magazyn Fotograficzny
Zdjęcie powstało w sierpniu 2011 roku. Było słonecznie, znad gór przebijały się pierwsze chmurki zwiastujące przyszły deszcz. Wraz z moją dziewczyną wybrałem się na spacer, na Górę Szybowcową, z której można podziwiać panoramę Jeleniej Góry. Wtedy też zrobiłem tę panoramę. Powstała ona z 4 zdjęć połączonych ze sobą w programie graficznym. Dodatkowo za pomocą gradientów stworzyłem „cyfrowy” filtr połówkowy by przyciemnić niebo, a całość kolorystyki zmieniłem w przestrzeni Lab.
Rozwiązanie konkursu:Pokaż nam swój Dolny Śląsk
121
Miejsce IMichał Gałczyński
Dolnośląski Magazyn Fotograficzny
Miejsce IIArtur Rak
WyróżnienieWojciech Dziadosz
Fotografia przedstawia wałbrzyski szyb „Jan”. Kamerka została zamontowana poziomo, papier na jakim utrwalił się obraz to Kodak Polymax (4,5cm x 4,5cm) skan 1200dpi, naświetlany od 3.04 do 25.04.
123
Dolnośląski Magazyn Fotograficzny
Maciej Gajdur / Reportaż
W tym miejscu przedstawiamy nadesłane przez czytelników pojedyncze zdjęcia, uporządko-wane w kilku kategoriach.
Fotografujesz? Pokaż swoje zdjęcia szerszemu gronu odbiorców.
Zgłoszenia prosimy wysyłać na adres: [email protected]
Zdjęcia nadesłane
125
Maciej Gajdur / Reportaż
Dolnośląski Magazyn Fotograficzny
Maciej Gajdur / Reportaż
127
Dominika Pałucka / Reportaż
Dolnośląski Magazyn Fotograficzny
Łukasz Kędzierski / Podróż
129
Łukasz Kędzierski / Podróż
Dolnośląski Magazyn Fotograficzny
Jakub Zazula / Reportaż
131
Jakub Zazula / Reportaż
Dolnośląski Magazyn Fotograficzny
Jakub Zazula / Reportaż
133
Agnieszka Kryspin / Portret
Dolnośląski Magazyn Fotograficzny
Daniel Korzewa / Portret
135
Łukasz Sztybe / Portret
Dolnośląski Magazyn Fotograficzny
Łukasz Sztybe / Portret
137
Wojciech Skibicki / Portret
Dolnośląski Magazyn Fotograficzny
Wojciech Dziadosz / Architektura
139
Wojciech Dziadosz / Architektura
Dolnośląski Magazyn Fotograficzny
Linki
ArkadiuszWojciechowski
Michał Gałczyński
Piotr Pietryga
Artur Rak
JoannaJaskólska
Wojciech Dziadosz
Marek Koprowski
ŁukaszBujonek
Joanna Kupiewska
141
Maciej Gajdur
Daniel Korzewa
DominikaPałucka
Wojciech Skibicki
ŁukaszKędzierski
Jakub Zazula
Agnieszka Kryspin
Łukasz Sztybe
Anna Więckowska
Mateusz Szeliga
Dolnośląski Magazyn Fotograficzny
Do
zoba
czen
ia w
krótc
e
Nr 0
2 ju
ż po
wak
acja
ch !