Transcript
Page 1: Francesca Simon, "Koszmarny Karolek. Straszne czaszki i niemiłe mumie"

STRASZNE CZASZKI

I NIEMIŁE MUMIE

Francesca Simon

K R LO EA K

YAK O SZ M R N

Simon_KK_20_na_20_Straszne czaszki i niemile mumie_okl_integra.indd 1 2014-07-21 11:27:16

Page 2: Francesca Simon, "Koszmarny Karolek. Straszne czaszki i niemiłe mumie"
Page 3: Francesca Simon, "Koszmarny Karolek. Straszne czaszki i niemiłe mumie"

Francesca SimonIlustrowa Tony Ross

Przek adMaria Makuch

Matylda Biernacka

K r a ków 2 014

STRASZNE CZASZKII NIEMIŁE MUMIE

K R LO EA K

YAK O SZ M R N

2 w 1Koszmarny Karolek i klątwa mumii

Koszmarny Karolek i sekrety szkieletów

Page 4: Francesca Simon, "Koszmarny Karolek. Straszne czaszki i niemiłe mumie"
Page 5: Francesca Simon, "Koszmarny Karolek. Straszne czaszki i niemiłe mumie"

11

– Z drogi, larwo – wychrypiał Kosz-marny Karolek, potrącając swego młod-szego brata Doskonałego Damianka i wpadając do kuchni.

– A właśnie, że nie! – wrzeszczał Damianek i uczepił się z całej siły nogi Karolka.

– Puszczaj! – krzyknął Karolek i po-chwycił nowe opakowanie czekolado-wych płatków śniadaniowych Choco--Spoko. – Trata ta, jestem pierwszy.

Doskonały Damianek rzucił się na pudełko i wyrwał je Karolkowi. – Ale dziś jest moja kolej.

1KOSZMARNY KAROLEK

I JEGO HOBBY

Page 6: Francesca Simon, "Koszmarny Karolek. Straszne czaszki i niemiłe mumie"

KOSZMARNY KAROLEK I KLĄTWA MUMII

– A właśnie, że moja – wychrypiał Karolek.

Zerwał wieczko i wpakował rękę do środka.

– Moja! – wrzasnął Damianek i roze-rwał dno pudełka.

Malutka opakowana zabawka wypad-ła na podłogę.

Karolek i Damianek rzucili się na nią. – Oddawaj i to już! – wrzeszczał Ka-

rolek. – Ale dziś ja! – krzyczał Damianek.– Nie bądź koszmarny, Karolu – krzy-

czała mama. – Oddaj mi to natychmiast. Jednak zarówno Karolek, jak i Damia-

nek za skarby świata nie chcieli wypuś-cić czegoś z rąk.

Page 7: Francesca Simon, "Koszmarny Karolek. Straszne czaszki i niemiłe mumie"

13

KOSZMARNY KAROLEK I JEGO HOBBY

– NIE! – wrzeszczeli obaj. – DZIŚ JA MAM GO DOSTAĆ!

Koszmarny Karolek i Doskonały Damianek zbierali Potworolki, które były umieszczane w pudełkach płatków śniadaniowych Choco-Spoko. Poza tym wszyscy w szkole także je kolekcjono-wali. Należało zgromadzić dziesięć Po-tworolków w kolorach od często wystę-pującego osobnika w kolorze zielonym po niezwykle rzadki złoty okaz. Zarówno Karolek, jak i Damianek mieli Potworol-ki we wszystkich kolorach. Z wyjątkiem jednego. Tego złotego.

Page 8: Francesca Simon, "Koszmarny Karolek. Straszne czaszki i niemiłe mumie"

14

KOSZMARNY KAROLEK I KLĄTWA MUMII

– No dobrze – powiedziała mama – czyja jest teraz naprawdę kolej?

– MOJA! – wrzasnęli równocześnie Karolek i Damianek.

– On dostał zeszłym razem! – krzyknął Karolek. – Przypomnij sobie – otworzył nowe pudełko i wyjął niebieskiego Po-tworolka.

Tak, rzeczywiście Damianek wyciąg-nął niebieskiego Potworolka, ale stało się tak dwa pudełka temu. No i dlaczego w ogóle Damianek miał coś wyciągać? Gdyby we wszystkim mnie nie małpo-wał, myślał Karolek ze złością, miałbym każdego Potworolka.

– A WŁAŚNIE, ŻE NIE – zawył Da-mianek i zalał się łzami. – To Karol ot-worzył pudełko zeszłym razem.

– Płaczliwe dzidzi – szydził Karolek.– Przestań – powiedział Damianek.– Przestań – przedrzeźniał go Karolek.

Page 9: Francesca Simon, "Koszmarny Karolek. Straszne czaszki i niemiłe mumie"

15

KOSZMARNY KAROLEK I JEGO HOBBY

– Mamusiu, Karol mi dokucza – płakał Damianek.

– Ach, teraz już sobie przypominam – powiedziała mama. – Dziś jest kolej Damianka.

– Dziękuję, mamusiu – powiedział Doskonały Damianek.

– To niesprawiedliwe! – zawył Koszmar-ny Karolek, podczas gdy Damianek rozry-wał opakowanie. Coś błysnęło w środku.

– Ojejku – Damiankowi aż dech za-parło. – Złoty Potworolek!

Koszmarny Karolek poczuł potworną gulę w żołądku. Wpatrywał się nieruchomo

Page 10: Francesca Simon, "Koszmarny Karolek. Straszne czaszki i niemiłe mumie"

16

KOSZMARNY KAROLEK I KLĄTWA MUMII

w przepięknego, połyskującego, pozłaca-nego Potworolka.

– To niesprawiedliwe! – wrzasnął Karolek. – Ja chcę złotego Potworolka!

– Niestety, przykro mi, Karolu – po-wiedziała mama. – Twoja kolej będzie następnym razem.

– Ale ja chcę właśnie złotego! – dalej wrzeszczał Karolek.

Skoczył na Damianka i wyszarpał mu z ręki Potworolka. Był huraganem o na-zwie Karol, który wyrywa z korzeniami wszystko, co napotka na swej drodze.

– Ratunku! – krzyczał Damianek. – Karol, przestań koszmarnie się

zachowywać albo na zawsze koniec z Po- tworolkami! – krzy-

czała mama. – Zrób tu po-rządek i idź

się wresz-cie ubierz.

Page 11: Francesca Simon, "Koszmarny Karolek. Straszne czaszki i niemiłe mumie"

17

KOSZMARNY KAROLEK I JEGO HOBBY

– Nigdy, przenigdy – wrzasnął Karo-lek. Pobiegł na górę do swego pokoju i trzasnął za sobą drzwiami.

Musi mieć tego Potworolka. Po pro-stu musi i koniec. Dotąd jeszcze nikt w szkole nie miał takiego. Widział już siebie w centrum uwagi, każdy prze-pychał się i tłoczył, żeby zobaczyć jego złotego Potworolka. Karolek mógł nawet pobierać 20 pensów za oglądanie. Każ-dy przecież chciał popatrzyć i potrzy-mać. Teraz wszyscy będą go zapraszać na urodziny. Nie mógł znieść myśli, że te atrakcje przypadną w udziale Da-miankowi. Dostawał wysypki na samą myśl.

Ale jak tu zdobyć złotego Potworolka? Przecież one w ogóle nie były do kupie-nia. Znajdowały się tylko i wyłącznie w opakowaniach płatków Choco-Spoko. Mama była strasznie skąpa i zawsze

Page 12: Francesca Simon, "Koszmarny Karolek. Straszne czaszki i niemiłe mumie"

18

KOSZMARNY KAROLEK I KLĄTWA MUMII

kazała Karolkowi i Damiankowi skoń-czyć jedno opakowanie, zanim kupowała następne. Karolek pochłaniał całe góry Choco-Spoko, aby zdobywać Potwo-rolki. Ale ta żmudna praca była wyko-nywana na próżno, póki nie zdobędzie złotego.

Naturalnie mógł zabrać Damiankowi złotego Potworolka. Ale przecież Damia-nek od razu to zauważy, a podejrzanym numer jeden będzie właśnie on.

Mógł jeszcze liczyć na wymianę. Jasne! Zaproponuje Damiankowi dwa zielone! Ależ był wspaniałomyślny. Tylko że Damianek nigdy nie chciał się z nim na nic wymieniać. Nie wiadomo, dlacze-go jego młodszy brat zawsze bał się, że Karolek chce go oszukać.

I nagle Karolek wpadł na genialny pomysł. Wprawdzie wymagał pewnej maleńkiej dozy podstępu, ale podstęp

Page 13: Francesca Simon, "Koszmarny Karolek. Straszne czaszki i niemiłe mumie"

19

KOSZMARNY KAROLEK I JEGO HOBBY

ten był w pełni uzasadniony. Przecież to o n pierwszy zaczął zbierać Potworolki. To on zasługiwał na złoty egzemplarz, a nie Damianek.

– Masz sobie teraz złotego Potworolka – rzucił Karolek, zaglądając do pokoju Damianka. – Okropnie przykra sprawa.

Doskonały Damianek przerwał na chwilkę polerowanie Potworolków. – A dlaczego? – spytał podejrzliwie. – Prze-cież k a ż d y marzy o złotym Potworolku.

Karolek ze smutkiem spojrzał na Da-mianka. – Już nie. Wykryto, że przyno-szą okropne nieszczęście. Każdy, kto go miał, umarł w potwornych męczarniach.

Doskonały Damianek spojrzał prze-nikliwie na Karolka, a potem na złotego Potworolka.

– To nieprawda, Karolu.– Prawda.– Nieprawda.

Page 14: Francesca Simon, "Koszmarny Karolek. Straszne czaszki i niemiłe mumie"

Cena 24,90 z

2 w 1Koszmarny Karolek i klątwa mumii

Koszmarny Karolek i sekrety szkieletów

Klasie!

Karolek rządzi w

Koszmarnej

dołącz do Koszmarnej Klasy!

Znajdź nas na

Nie bądź larwą,

sie!

Simon_KK_20_na_20_Straszne czaszki i niemile mumie_okl_integra.indd 1 2014-07-21 11:27:16


Recommended