Upload
siw-znak
View
229
Download
5
Embed Size (px)
DESCRIPTION
Â
Citation preview
ZWICHROWANY WAMPIROZOMBI
Francesca Simon
K R LO EA K
YAK O SZ M R N
Simon_KK_20_na_20_Zwichrowany wampirozombi_okl_integra.indd 1 2014-07-21 11:55:12
Francesca SimonIlustrowa Tony Ross
Przek adMaria Makuch
K r a ków 2 014
ZWICHROWANY WAMPIROZOMBI
K R LO EA K
YAK O SZ M R N
2 w 1Koszmarny Karolek i nawiedzony domKoszmarny Karolek i wampirozombi
11
Ech, sobota! Najmilszy dzień tygodnia, pomyślał Koszmarny Karolek, odrzuca-jąc kołdrę i wyskakując z łóżka. Żadnej szkoły! Żadnych zadań! Telewizyjny raj przez cały dzień! Mama i tata zawsze rano w sobotę długo spali. Karolek i Da-mianek mogli wtedy cichutko oglądać telewizję, póki rodzice się nie obudzili.
Koszmarny Karolek widział już wszyst-ko oczyma wyobraźni. A zatem rozciągnie się wygodnie w czarnym fotelu wypoczyn-kowym, chwyci za pilota i włączy telewi-zor. Dziś miały być same jego ulubione programy: Raper Saper, Maksio Mutant
1KOSZMARNY KAROLEK
I CZARNY FOTEL
12
KOSZMARNY KAROLEK I NAWIEDZONY DOM
i Obżartuch Onufry. Jeśli się pośpieszy, zdąży w sam raz na Rapera Sapera.
Karolek zjechał na dół po poręczy schodów i na oścież otworzył drzwi salo-nu. Jego oczom ukazał się straszny widok.
W czarnym fotelu rozpierał się, ścis-kając w ręce pilota, jego młodszy brat Doskonały Da-mianek.
Karolek oniemiał. Jak to w ogóle moż-liwe? Przecież zawsze on był pierwszy.
Telewizor był już włączony. Ale nie była to stacja, która nadawała Rapera Sapera. Z telewizora sączyły się ohydnie
13
KOSZMARNY KAROLEK I CZARNY FOTEL
słodko brzmiące dźwięki. O, nie! To był najnudniejszy, najgłupszy program na świecie: Tereska i tańczące tulipany.
– Zmień kanał! – powiedział Karolek. – Raper Saper się już zaczął.
– To jest okropny, ohydny program – zaprotestował Damianek i wzdrygnął się z obrzydzenia. No i mocniej ścisnął pilota.
– Powiedziałem, zmień kanał – syknął Karolek.
– A właśnie, że nie – powiedział Da-mianek. – Znasz przecież reguły. Ten, kto pierwszy zajmie czarny fotel, decyduje, co będziemy oglądać. A ja chcę oglądać Tereskę.
Koszmarny Karolek nie wierzył włas-nym uszom. Doskonały Damianek ośmielił się odmówić wykonania jego rozkazu.
– Nigdy, przenigdy! – wrzasnął Karo-lek. – Nienawidzę tego programu. Chcę natychmiast Rapera Sapera!
– A ja chcę Tereskę – powiedział Da-mianek.
14
KOSZMARNY KAROLEK I NAWIEDZONY DOM
– Ale to jest program dla przedszkola-ków – stwierdził Karolek.
– Tańczcie, tańczcie, moje tulipanki – śpiewała Tereska.
– La la la la la – nuciły tulipany.– La la la la la – śpiewał sobie Damianek. – Dzidzi, dzidzi – szydził Karolek. Gdyby
tylko udało mu się doprowadzić Damianka do tego, żeby z płaczem pobiegł sobie na górę, o n będzie mógł zająć czarny fotel.
– Damianek jest dzidziusiem, Damianek jest dzidziusiem – powtarzał Karolek.
Damianek wlepił wzrok w telewizor. Koszmarny Karolek nie mógł tego
dłużej znieść. Rzucił się na Damianka, wyrwał mu pilota i zepchnął na podłogę. Był Raperem Saperem, który musiał roz-prawić się z podstępnym androidem.
– Auuuuuuu – krzyknął Damianek. – MAMO!
Koszmarny Karolek błyskawicznie za-jął czarny fotel i zmienił kanał.
15
KOSZMARNY KAROLEK I CZARNY FOTEL
– Grrrhy – charczał Raper Saper, wysa-dzając w powietrze groźnego terminatora.
– KAROL, NIE BĄDŹ KOSZMARNY! – krzyknęła mama przez drzwi. – MARSZ DO SWEGO POKOJU!
– NIEEEE! – łkał Karolek. – To Da-mian zaczął.
– W TEJ CHWILI! – dodała mama.– La la la la la – śpiewały dźwięcznie
tulipanki.*
16
KOSZMARNY KAROLEK I NAWIEDZONY DOM
DZYŃŃŃŃŃŃŃŃŃŃŃŃŃŃ.Koszmarny Karolek wyłączył budzik.
Była następna sobota, godzina szósta rano. Tym razem wygrał. Trudno, zaciśnie zęby i zniesie Witaj jasny poranku przed Onufrym Obżartuchem, który wart był ta-kich poświęceń. Wyczytał w programie, co dziś będzie w Obżartuchu: kto w pięć minut zje najwięcej ciasta z wiśniami i równocześnie obleje rywali gęstym syropem, ten bierze wszystkie nagrody. Karolek nie mógł się tego doczekać.
Z pokoju Damianka nie dochodził żaden dźwięk. Hi, hi, pomyślał Karolek. Jego brat będzie musiał tkwić na wygniecionej ka-napie i oglądać to, co o n sobie wybierze.
Koszmarny Karolek wpadł do salonu i zamarł.
– Pamiętajcie, drogie dzieci, zawsze używajcie noża i widelca – urocza pre-zenterka uśmiechała się z ekranu. To była
17
KOSZMARNY KAROLEK I CZARNY FOTEL
Madzia z Dobrych manier. A w czarnym fotelu rozpierał się Doskonały Damianek w swoim szlafroku i pantofelkach. Kosz-marny Karolek poczuł się bardzo, bardzo źle. Następna sobota stracona! Ale on musi oglądnąć Onufrego. Po prostu musi.
Koszmarny Karolek już miał zepchnąć Damianka z fotela, gdy przyszedł mu do głowy niezwykły pomysł.
– Damianie, mama i tata proszą, żebyś przyszedł na górę. Mówią, że to bardzo pilne.
Doskonały Damianek zeskoczył z fo-tela i pobiegł na górę.