Upload
others
View
2
Download
0
Embed Size (px)
Citation preview
Medan Wydanie ÄCena egzemplarza 8 #r.
OZhrNNIK tLUSTROWANY DLA WSZYSTKICH O WSZYSTKIM
mMOMośazijmm-SBtsAemtPtmifSo.groszu
BOK VII , Środa, dnia 21 grudnia 1938 r. Kr. 350
Okręt wpadł na prom
Lizbona, 20. 12. PAT.iW katastrofie, laka wydarzyła się
wczoraj w porcie Lizbony zginęło, według .dotychczasowych danych, 40 osób. WtofcH statek „Draga“ wpadł, płynąs. z całą szybkością w dół rzeki, na prom, wypełniony pasażerami, przeważnie robotnikami, Ich żonami i dziećmi, którzy opuść# lewy brzeg rzeki Tago, by przepłynąć na drugą stronę. Prom zatonął w ciągu trzech minut. Szwedzki lotniskowiec „Gotland“ zdołał uratować liczne o- flary katastrofy.
Zrzucono 50 ciężkich bombnits bezbronne miasto Yarragonę
Barcelona, 20. 12. T e t wŁ (x) Miasto Tarragona, gdzie według o-
Tzeczesika brytyjskiej komisji śledczej nie ma żadnych urządzeń wojskowych ani obiektów strategicznych, było driś ponownie bombardowane przez samoloty powstańcze.
W bombardowani« wzięło udział 80 włoAo-olemieckkh 3-motorowych samolotów bombowych, które zrzuciły na miasto
50 dężtddi bomb wybuchowych, z których 4 spadły na budynek gimnazjum, niszcząc go doszczętnie. Prócz tego zniszczonych
zostało 15 innych zabudowań. me już na 16 minut przed nalotem, wobecLiczba ofiar w ludziach nłe Jest zbyt czego ludność miała dość czasu, aby się
wielka, ponieważ miasto było zaalarmowa- schronić do schronów nrzeciwloMczych.
Zadania Polskiw dobie dzisiejsze!W ankiecie p. L „Zadania Polski w
dobie dzisiejszej“ w św iątecznym num erze „Polonii“ zabierają głos wybitni przedstawiciele różnych poglądów politycznych, gospodarczych i socjalnych.
M. Inn. „Polonia“ przyniesie a rtykuły k ilku byłych m inistrów , generałów, profesorów wyższych uczelni 1 t. d. Bogato ilustrow any num er ukaże się w sprzedaży w sobotę rano .
Warszawa, 20. 12. Tel. wł.Makabrycznej zbrodni dokonano w
Warszawie, w maglu elektrycznym Teodora Lubińskiego przy uL świętokrzyskiej nr. 19. Zamordowany został 17-letni pomocnik właściciel, Jan Młynarski, któremu magiel zmiażdżył głowę. Lubiński posiadał dwa magie, jeden przy «1. Czackiego 16, drugi przy świętokrzyskiej. W maglu przy ul. Czackiego jako pomocnik pracował Młynarski, a w drugim maglu Stefan Cywińs k i Obaj chłopcy mieszkali przy maglu
przy Ul. świętokrzyskiej, mieszczącym się w dużej suiterynie 3-plętrowej kamienicy. W ubiegłą niedzielę Lubiński przyszedł na Świętokrzyską, by zawołać Obu chłopcówna obiad. Suteryna była zamknięta od zew nątrz na kłódkę. Słychać było jednak, że
1 m agkł jest w rucha. Lubiński wobec tego rozbił kłódkę 1 wszedł do wnętrza. Przy maglu leżały zwłoki Młynarskiego, ze zmasakrowaną głową i zmiażdżoną ręką.
Wdrożono śledztwo, które stwierdziło, że samobójstwo jest wykluczone. Odpadała
Straszna kafasiroia kolejowa9 5 Srmpńlw p ® d s z c z ą tk a m i w a g o n ó w
również możliwość wypadku, ponieważ właściciel poprzedniego dnia zdjął pas transmisyjny z magla.
Nie ulega więc wątpliwości, że popełniona została zbrodnia.
Młynarski przyjechał do Warszawy przed rokiem ze wsi Gaj, w powiecie Ra- azymińskim. Niedawno również przybył do W arszawy Cywiński. Chłopcy stale kłócili się między sobą. Górę brał Młynarski, który maltretował młodszego kolegę. Miał on jak najgorszą opinię i często bywał pijany. Przed paru dniami widziano go, jak znęcał się nad Cywińskim. Okoliczności tezwróciły uwagę, na Cywińskiego.
Znaleziono go u jego siostry, która jest służącą. Przy chłopcu prócz tego znaleziono klucz od magla. Cywiński nie przyznaje się do winy. śledztwo trwa.
Rio de Janeiro, 20. 12. PAT.Jak się obecnie okazuje przyczyną wiel
kiej katastrofy kolejowej, jaka wydarzyła się wczoraj w stanto Młnas Jeraes było złe nastawienie zwrotnicy. Pasażerowie, % których większość spała, obudzeni zoetati strasznym wstrząsem, podróżnych ogarnęła panika. Jeden z nich doznał pomieszania zmysłów. Cztery wagony zostały kompletnie zniszczone. W katastrofie tej zginęły 42 osoby, a około 60-chi odniosło ra
ny, w tym wielu ciężkie. Niezwłocznie zorganizowana została pomoc.
Mo de Janeiro, 20. 12. T el wł.W związku se straszną katastrofą Kolejową
w stanie Młnas Geraes donoszą, że dotychczas liczba ofiar śmiertelnych wynosi 96. Spod gi tirów pociągu wydobywa sie w dalszym ciągu jeszcze dalsze ofiary.
54 górników zabitychi rannych wskutek pęknięcia kabla
48 stopni mrozuw M©w®s®l®irsl«i
Moskwa, 20. 12. Tel. wł.(q) Tem peratura w Rosji sowieckiej
wykazuje rzadko spotykane wahania. Podczas gdy w ciągu ostatnich trzech dni temperatura stale spadała o 5 do 10 stopni na dobę, dziś wczesnym rankiem zanotowano w okolicach Moskwy 38 stopni mrozu. W okolicach nadwołżańskict; dochodził dziś mróz do V-. stopni, zaś w Nowosybirsku zanotowano 48 stopni poniżej zera.
Natomiast stacje meteorologiczne położone nad Oceanem Lodowatym sygnalizują temperaturę 0 do 1 stopnia powyżej zera.
K r 6 * o r e c k i w B e l g HLondyn, 20. 12. PAT.Król Jerzy grecki wyjechał dzisiaj z Lon
dynu do Brukseli z wizyta do króla Leopolda belgijskiego.
M o n t r e a l , 20. 12. PAT. . Nowej Szkocji zginęło w katastrofie kopal-W miejscowości Sydney Mines w prow, nianej H ludzi, d ę ik o rannych w ydobyto
około 40, a kilkudziesięcu było lżej pokaleczonych. Powodem katastrofy było urwanie się kabla, n a k tórym spuszczano w głąb szybu, idącego daleko pod wody Oceanu Atlantyckiego, kilkadziesiąt wagoników, w których 200 robotników jechało do pracy. Po urw aniu się kabla wagoniki zaczęły posuwać się z szaloną szybkością tak, ł* w yskoki- wonie w w ąskim szybie równało się kalectw u, a conajmnie] potłuczeniu. W ielu jednak górników wyskakiwało. Im później ktoś się zdecydował, tym drożej za to płacił. ,W końcu po zjechaniu około 10.000 stóp w głąb, wagoniki się w ykoleiły l zam ieniły w stos połamanych desek i pogiętych sztab, a jadący n im i zostali zm iaidźenł. Dla miesz-
Z Tallinu donoszą, iż zanotowano tam dziś rano 36 stopni mrozu. Wszystkie zatoki i jeziora pokryły się grubą warstwą lodu w ciągu 24 godzin.
kańców miasteczka wiadomość była tym Straszniejsza, łe robotników tych przed zje- chaniem w głąb iegnano ze specjalną rado* śdą. Jechali oni bowiem do pracy, aby zarobić n a w ydatki świąteczne i zarząd kopalni w tej intencji przyjął na ten okres większą ilość górników n i i zw ykle, dając pierwszeństwo ludziom łonatym i m ającym dzieci. W i kopalni tej pracuje wielu Polaków, lecz wśród nazwisk zabitych nie m a ani jednego nazwiska polskiego, m ołliw e łe są wśród rannych.
Katastrofa ta jest jedną z w iększych r* kopalniach węgla Kanady.
Pefiwśliia zbrodnieKraków, 20. 12. Tel. wł.We wtorek o godz. 12-tej w południe,
w domu przy ulicy Szlak 17 w K rakow ie , 59-letoł Kazłmterz N łew rzydO w Skl zabił swą 58-letnłą żonę, Helenę, a następnie powiesiłdę.
Przyczyną zbrodni i samobójstwa były niesnaski małżeńskie.
M i g , płomieniachz a s t a ł z n iest© sz M e le d
Kopenhaga, 20. 12. PAT.Express „Kronjuete“, kursujący między Ko
penhagą a Aalborgiem stanął dziś po południu w płomieniach. Podróżni i obsługa pociągu zdołali się uratować. Pożar powstał wkrótce
za stacją Faarup wskutek krótkiego spięcia w 2 pierwszych wagonach i objął niebawem cały pociąg, który zatrzymano. Z pociągu, którego budowa kosztowała *600 tys. koron, został stalowy szkielet.
Francuzi skazali Re»'«Paryż, 20. 12. Tel. wł.(x) W Tunisie odbyła się dziś rozprawa
sądowa przeciw przywódcy faszystów włoskich w Tunisie, a zarazem przewodniczącemu byłych kombatantów Ubaldo Rey'owl, aresztowanemu w dniu 8 bm., podczas de- monstrancy] antyfrancuskich, zorganizowanych przez faszystów włoskich w Tunisie.
Rey, który odpowiadał przed sądem za zorganizowanie demonstracji antyfrancuskiej i za podburzanie tłumów do aktów gwałtu, został skazany na 3 m iesiące w ię zienia 1 500 franków grzywny.
Str ? „ S I E D E M G R O S Z Y * * N r. 350 — « . l i . 1938 f .
Dziś: Tomasza ■Jutra: Zenona Wschód słońca: g. 8, m, 08 Zachód słońca: g. 15, m. 48 Długość dnia: g. 7. m. 38
RADIO
ŚRODA, 21 GRUDNtA 1938 R.Kalowlee. 5,30 Płyty. 8,35 Gimnastyka. 6,50 Płyty.
T.15 Płyty. 11,00 Audycja dla szkól. 11,25 Płyty. 11,57 •ygnal czasu. 14,00 Muzyka obiadowa. 14,40 „Na puszystych szlakach" - pogadanka. 14,50 Giełda. 15,00 «nawiązanie zagadki historycznej dla młodzieży (z dnia 1* 11 br.). 15.05 Koncert dla młodzieży. 15,90 M uzyki obiadowa 16,05 Wiadomości gospodarcze. 16.25 Złe i de bre sposoby dopomagania w lekcjach — odczyt. 16,35 U twory Wiolonczelowe. 16,55 Audycja K. K. O. 17,00 Pila rze współcześni o żołnierzu — odczy t 17,15 Koncert kam eralny 18,00 Koncert kam eralny. 18,25 W iadomości Sportowe. 18,30 „Nasz jeżyk". 19,00 Koncert rozrywko» wy. 21,00 Opowieść o Chopinie — „M aria Wodzińska*1! 21,45 „Na przyjście Pana" — rozmowa adw entow a, w y głosi ks. biskup dr. Józef Gawlina. 22,00 „Kupiectwo na Zaolziu" — pogadanka 22.10 Koncert popularny
Katowice — miastoR edakcja i A d m in is trac ja : K a to
wice, ul. Sobieskiego n . T e ł 349-81 .ODDZIAŁ: KATOWICE, MARJACKA 5,
T E L . 328-21KATOWICE. Capitol: W esoła czwórka. Casino: Czar
nocy majowej. Colosseuml Zwyciężyły kobiety i W k ry jówce Dawsona. Słońce: Przygoda pod Paryżem. Stylowy: Córka znachora. Union: Zwycięska walka a Panienka z Poste Restante. Zorza: Gdy gwiazdy zapłoną (p ro longowany).
KATOWICE ZAŁĘŻE. Raj: Ubóstwiana 1 Straceńcy.KATOWICE BOGUCICE. A tlantic: Jej obrońcy (Flip
I F lap). Bajka: 1) W ei me serce. 2) Piętnastolatka.KA rOWICE-DAB, Dębina: 1) Heidi. 2) Sensacją ży
le świat
(K) ZAMIAST WIEŃCA na trum nę ś. p. Igna cego Gałązki, złożyli pracownicy duchowni i świeccy Kurii i Sekretariatów Diecezjalnych 98 zł. na cele Caritasu.
(K) PIĘKNA UROCZYSTOŚĆ CECHOWA. 13 grudnia br. o godz, 17-tej w gmachu Szkoły Dokształcającej w Katowicach odbyła się pierwsza „Gwiazdka“ Cechu Ślusarzy w Katowicach, połączona z rozdzielaniem nagród dla pilnych uczniów w obecności st. cechmistrza, p. Jerzego Dziaczki, całego zarządu Cechu i przedstaw icieli władz rzemieślniczych. Starszy cechmistriz, p. Dziaczko zagaił gwiazdkę I przemówił do grona około 300 uczniów. Następnie zabierali głos: radca Sobota, dyr. Bak oś, m istrz ślusarski Łabanowicz i ks. Sławik. Po przemówieniach nastąpiło rozdzielenie nagród, zaofiarowanych przez Cech Ślusarzy. Były to nagrody w postaci 5 książek pamiątkowych p. t. „Ziemia Śląska“ i 3 książeczek oszczędnościowych M. K. K. O. z wkładkami po 10 zł. Poza tym Izba Rzemieślnicza ofiarowała 5 książeczek oszczędnościowych z wkładami 10-złotowymi I 5 książek pamiątkowych rzemiosła śląskiego, zaś radca Sobota 5 „Inform atorów rzem ieślnika". Nagrody wręczono najpilniejszym uczniom.
Katowice — powiatO D D Z IA Ł Y : M Y S Ł O W IC E . B Y T O M S K A 2 ,S IE M IA N O W IC E . D A M R O T A 2 , S Z O P IE N I C E ,
UL. POWSTAŃCÓW 6SZOPIENICE: Colosseum: 1) Pieśniarz Jej W ysoko
ści 2) W kryjówce Dawsona. Popularne: eodalennle. Hel: li Córka Znarhnra. 2) Bonina Popularny film! Hotel Savoy Bałtyk: 1) Buziaczek 2) Dziki Zachód
MYSŁOWICE. Adria: 1) W ielki dzień. 2) Tajem niczy ślepiec. Odeon: 1) Porzucona. 2) Astrolog. — Hellos: 1) św iat mówi o nas. 2) Pierwsza miłość.
JANÓW. Słońce: Pieśń milionów i Niewinnie się zaczęło.
ŚWIĘTOCHŁOWICE. Apollo: Heidi i Romans szulera. Colosseum: Klęska Białego Kobry i Variete.
W EŁNOWIEC, Rewia: 1) Pensjonarka. 2) Dodatek kolor >wy.
NOWA WIEŚ. Sienkiewicz: 1) Pościg 2) Małżeństwo 2łt-go wieku Piast: 1) Ptasznik z Tyrolu. 2) Przeklęty skarb
PAWŁÓW. Eden: 1) Korsarze. 2) Jej Wysokość łań-ety
BIELSZOWICE. śląskie: Meksykańskie noce i Ten, lórego ukochałam.
Chorzów — miastoO n n z i A t ( HOK/ c W 1 IKDN04 ZFNIA L
TEL 40ft 15CHORZÓW. Apollo: 1) Królewna Śnieżka (film w
kolorach naturalnych) 2) Rakietą na Marsa Colosseum: 1) Księżniczka cygańska. 2) Krzyk ulicy. Delta: 1) Ko- ściuszko pod Racławicami. 2) Żółty p ira t Rozy: 1) In- dyjsk: grobowiec 2) Dama na dwa tygodnie Rialfo: 1) K 27 2: Magiczny klucz.
ICh) KARAMBUL SAMOCHODOWY. U zbiegu ulic Grażyńskiego i Konopnickiej w Chorzowie zderzył się samochód półciężarowy, prow adzony przez lana Mizerę z Chorzowa 1 samochód ciężarowy, kierowany przez Huberta La- zhja z Łagiewnik. Obydwa samochody zostały poważnie uszkodzone, natom iast kierowcom pojazdów nic się nie stało. Obecnie prowadzone są dochodzenia celem ustalenia kto ponosi winę wypadku, (c)
(Chi OBŁAW A NA ŻEBRAKÓW. Na terenie Chorzowa przytrzym ano w piątek 6 osób za żebractwo i drobne kradzieże. W oczy rzuca się fakt, że wszyscy przytrzymani nie pochodzą z terenu Śląska, lecz przyjechali tu na „gościnnne występy“ i zarobek. Przytrzym anymi są: Maltazar z Siewierza, Karasiński z Kalisza, Makowski z Częstochowy, Borowski z Siewierza, Woliński z Nowego Radomska i W rotna z Olkusza Na terenie Chorzowa przebywają oni już od kilku miesięcy, a noce spędzali w okolicznych stodołach.
Ha marginesie uchwały Rady Miejskiejo gratyfikacjach świątecznych
W poniedziałek odbyło słę posiedzenie Rady m iejskiej w Katowicach pod przewodnictwem prezesa p. Piechnika.
Na wstępie dokonano wyboru 2 naczelników obwodowych oraz nadano nazwy kilku ulicom i placom w kolonii wojewódzkiej w Katowicach -^Ligocie.
Rada uchwaliła dalej przeznaczyć na zakup sprzętu dla katowickiego batalionu O- brony Narodowej 3.654 zł., poczerń przyjęła do wiadomości rozliczenie kosztów b ru kowania ul. Posła w Katowicach - Bogucicach.
Następnie Rada uchw aliła 66.000 zł. na „Gwiazdkę" dla bezrobotnych, inwalidów, wdów, sierot i ubogich oraz 19.000 zł. na zaopatrzenie w węgiel ubogich i ofiar wo- jenno-powstańczych.
Dalej Rada zatwierdziła zakup dwóch gruntów pod budowę ulic.
W reszcie znalazł się na porządku dziennym wniosek rady załogowej, związków ro botniczych 1 pracowników umysłowych o przyznanie gratyfikacji gwiazdkow ej w szystk im pracownikom m iejskim .
M agistrat przeznaczył na ten cel 100.000
Właściciele nieruchomościo swych postulatach
18 bm. odbyt się w Katowicach zjazd delegatów Stowarzyszeń Właścicieli Nie ruchomości Województwa Śląskiego, w którym wzięli udział przedstawiciele wszystkich niemal organizacyj. Zjazd zajmował się szczególnie kwestią zamierzonego zadłużenia czasokresu obniżek czynszowych na dalsze 15 miesięcy.
W związku z tym uchwalono rezolucję w której zebrani, stwierdzając, że położenie gospodarcze kraju uległo widocznej poprawie, położenie zaś właścicieli domów pogorszyły się, przeciwstawiają się przedłużeniu czasokresu zniżek
czynszowych w całym państwie, a szczególniej na Śląsku, gdzie czynsze są bardzo niskie.
Jeżeli chodzi o urzędników, płacących specjalny podatek od wynagrodzeń właściciele domu mogą się pogodzić z utrzymaniem dla nich obniżek czynszowych jeszcze na 15 miesięcy.
Poza tym zebrani domagają się zlikwidowania wyjątkowej ustawy o o- chronie lokatorów, protestując stanowczo przeciwko żądaniom lokatorów — kupców, domagających się podciągnięcia pod te ustawę lokali handlowych.
r . V E S P E RF a b r y k a Bie rn ików
Chorzów II.ul. Krzyżowa 17/19 te lefon 4 1 3 ,0 3
poleca na święta najlepsze) jakości pierniki w różnych odmianach I gatunkach. S p r z e d a ł h a r f o w a I d e t a l i c z n a . Da nabycia w każdym składzie Towar również do nabycia w składach firmy Vesper
codziennie przy straganachi w Szopienicach jak również Katowicach.
w Świętochłowicach obok Hall Targowej
Morderca dwóch kobietzasądzony przez Sąd Apelacyjny
W nocy z 10 na 11 lutego ub. roku na Śląsku Opolskim w miejscowości Kolonia Szewiecka (Tellsruch) dokonano potwornego napadu rabunkowego na do- mek, zamieszkany przez 88-letnią Józefę Prudlową 1 jej córkę, Monikę.
Bandyci zażądali od zbudzonych 1 przerażonych kobiet wydania pieniędzy, a kiedy spotkali się z odmową, uderzeniami siekiery zamordowali kobiety, a następnie splondrowali całkowicie mieszkanie, zabierając 100 marek gotówki oraz cenniejsze przedmioty.
Śledztwo, wdrożone przez niemieckie władze policyjne, ujawniło sprawców o- hydnego napadu i morderstwa. Byli to: Eryk Skubała z Bisowa i niej. Danisz. Rozesłano listy gończe i Danisza ujęto na terytorium Śląska Opolskiego i osadzono w więzieniu. Natomiast co do Skubały stwierdzono, że uciekł na terytorium Polski.
W międzyczasie Danisz począł zdradzać objawy choroby umysłowej 1 po obserwacji psychiatrycznej umieszczono go w domu wariatów we Wrocławiu, zaś na
zbiegłego Skubałę zapadł wyrok zaoczny.
Po pewnym czasie, zbiegły do Polski Eryk Skubała, skradł w pewnej miejscowości konia, a złapany na gorącym u- czynku, został aresztowany i osadzony w więzieniu. Wszczęte dochodzenie, co do przeszłości oskarżonego ujawniło w nim uczestnika bestialskiego morderstwa m osobach Prudlowej i jej córki.
Sporządzono na niego akt oskarżeniai Eryk Skubała zasiadł na ławie oskarżonych Sądu Okręgowego w Tarnowskich Górach (sesja wyjazdowa), który po rozpoznaniu sprawy skazał potwornego mordercę na dożywotnie więzienie.
Od wyroku ' tego skazany zaapelował do Sądu Apelacyjnego w Katowicach. Sprawa znalazła się na wokandzie w dn. 20 bm. Sąd po rozpatrzeniu odwołania wyrok pierwszej Instancji zatwierdził w całej rozciągłości, podając w motywach,i i wobec okrucieństwa, jakiego dopuścili się mordercy na osobach zamordowanych, zadając leżącym już bez przytom ności dalsze uderzenia siekierą, nie widzi żadnych okoliczności łagodzących.
Sklep źle prosperowałwięc właścicielka sprzedała go z towarem
W Dębie przy ul. Dębowej 34 został za- akt oskarżenia. Milchmanncva odpo iia- łożony w swoim czasie skład towarów mie- da z wolnej stopy.«zariych przez Ryfkę Łaję Milchmann, zam.w Katowicach, Kościuszki 12. »..um: ' & — — ui«
Swoje poczynania handlowe zaczęła Milchmannowa od tego, że p ob ra ł a od szeregu firm — fabryk i hurtowników, zapasy towarów na kredyt Rachunku za te pobrane towary nie uregi;' w
Dziecko wpadło pod samochód
ła, że najlepszym interesem będzie sprzedaż całego składu wraz z towarami.
Znalazłszy nabywcę, dostała 5.000 zł.Kiedy poszkodowane firmy stwierdziły,
te MUr-bmannowa skład sprzedała wraz z towarem który jako niezno?nrony nie stanowił jej własności, oskarżyli ją w policji. "" wyniku dochodzeń pociągnięto Milchmannowa do odpowiedzi'’1" '} karnei Dochodzenia prokuratorskie w tej sprawie zostały już zakończone i został sporządzony
Ni ulicy Krakowskiej w Zawodziu wpadła na przejeżdżający samochód osobowy
ała, natomiast uzna- T 25251 prowadzony przez Czesława Dzio-ka z Będzina (Małobadzka 133) uczennica I klasy szkoły powszechnej 7 W da Hiłde- garda Musioł z Zawodzia (Krakowska 9).Dziewczynka przebiegając przez jezdnię, nie zv'róc*a uwagi na przejeżdżający sam : "di wpadła na tył wozu, przy czym została odrzucona prawym błotnikiem o jezdnię, sVl‘kiem czego doznała omMnvch obrażeń Kmmwcp ortstawił ją na opatrunek do szpitala Spółki Brackiej, sknd ją odwieziono na dalszą kurację do domu.
ił . i w ystąpił z wnioskiem ® przyznanie wszyskHm pracownikom 26 procentowe] gratyfikacji. Radny adw Ziółkiewicz wnosił natom iast o przyznanie pracownikom , zarabiającym do 850 zł. miesięcznie, gratyfikacji 50-procentowej, a zarabiającym więcej, 25-procentowej. W ywiązała się nad tym wnioskiem dosyć długa dyskusja, w toku której zabierał również głos prezydent Kocur, tłum acząc, te w razie podwyższenia gratyfikacyj, sum a 100.000 zł. okaże się za m ała na wypłatę.
W rezultacie wniosek M agistratu uchw alono 22 głosami, przy czym okazało się, te za wnioskiem głosowało po kilku radnych i każdej frakcji, spośród których niektórzy nie orientowali się w treści wniosku Magistratu . Pracow nik zarabiający mp. 160 zł, otrzym a zatem na „Gwiazdkę" 87,60 zł., * pracow nik pobierający 800 zł otrzym a 208 zł. D ysproporcja rzuca się w oczy.
Mamy wrażenie, że wniosek nie by ł nało życie opracowany n a posiedzeniu korniej*» Należało staw ki gratyfikacyjne tak uetalidjg aby wyrównać różnice uposażeniowe i przy* znać pracownikom wiato zarabiającym uzffJŚ* sze gratyfikacje, a w ięcej zarabiającyzĘ m niejsze, przy czym nalełało r&wnieł # względnić ich stan rodńnny .
Suma 100.000 zŁ byłaby w ystarczył*, gdyby wniosek był sum iennie i rzeczowe opracowany, czego jednak nie zrobiono. M szkoda, bo uniknęłoby się rozgoryczeni* wśród niższych pracowników, którzy głośnfll dawali mu wyraz po w yjścia t galerii sa8 obrad.
Powtarza się to co roku, ale Rada nie wyciąga z tego jakoś wniosków 1 uchw al* takie rzeczy zbyt prędko, bez należytej dyskusji.
W końcu uchw alono najm niejsze wymiary działek budowlanych i sposoby połączenia ich z ulicami, poczem odbyło się posiedzenie tajne, (kb)
Nowy dyrektor Rudzkiego Gwarectwa Węglowego
Jak informują, poseł na Sejm śląski i, notariusz z Katowic dr. Włodzimierz Dąbrowski, mianowany został naczelnym dyrektorem Rudzkiego Gwarectwa Węglowego. W związku z tym donoszą, że na czele gwarectwa stać będzie nadal jeszcze dotychczasowy dyrektor gen. iinź. Bronisław Pietrzykowski, podczas gdy dr. Dąbrowski będzie zastępował interesy hr. Mikołaja Ballestrema, posiadającego znaczne udziały w gwarectwie i hutach Pokój oraz Ferrum, poza tym w Związku Koksowni, Spółce Las oraz fabryce Zieleniewskiego.
tZwiązek Pogrzebow y i Dobroczynności
Z. z. KatowiceNasz członek
zasnął w Bogu, przeżywszy lat 41.Cześć Jego pamięci!Pogrzeb odbędzie się w środę dnia 21
grudnia br. o godz. 14-tej. Zbiórka człon ków o godz. 13.30 przy Ratuszu w Za wódziu. Książeczki członkowskie uprasza się zabrać ze sobą.
Zarząd
Świętochłowice — powiatŚWIĘTOCHŁOWICE. Apollo* Heidi i Romans szulera.
Coloaseumr Klęska Białego Kobry 1 Variete.WIELKIE HAJDUKI, śląskie* 1) Gdy kw itną bzy.
2) Czarny księżyc.
LIPINY. Casino* Przestępca i Złoto na ulicy. Colosseum* P aram atta i Niebezpieczny pościg.
CHROPACZÓW Śląsk: Banita i Moja panna mateczka.ŁAGIEWNIKI Raj* 1) B arbara Radziwiłłówna —
2) Pieśniarz Jej Wysokości.PIEKARY ŚL. Apollo* 1) 39 kroków. 2) Zaczęło się
w pociągu Uciecha* l) Za cudze winy. 2) Kiedy jesteś zakochana.
NOWY BYTOM. Patria* Błękitna załoga.ORZF.GÖW Światowid* 1) Brutal 2j Po wielkiej
wojnieRUDA ŚL. Bałtyk* 1) Przeklęta. 2) Pomylony loka
tor. Piast: Marco Polo i nadprogram
(Sw) GDZIE SĄ BRYCZKI? Do Kazimierza Sołtysika w Dąbrówce Wielkie) przybył komornik sadowy, by przeprowadzić licytację zajętych poprzednio trzeci: bryczek przekonał się jednak, że Sołtysik zajęte bryczki gdzieś ukrył i nie chce wskazać miejsca.
N r. 350 — 21. 12. 1938 r. „ S I E D E M G R O S Z Y ” Str. S.
P ©d © h o i n k ąb s§ ę i® $ z k a Premiowa P K © V -« f s a r in a 11 e p « * y p o d a r e k a a g w i a z d k ę
Święta coraz bliżejW hall targowej - Choinki - Ceny idą w górę
S E P U CZKA W in m Jt i k i c t t ig^ p i r a j i f s i e Ä i o
są znane ze swe] jakości i przystępne] ceny. W S Z Ę D Z I E N A S K Ł A D Z I E ! Wlneae oddziały sprzedaży;MRN. «H5BY, Rynek 1 - CHORZÓW I., Wetaocśi 35
Hurtownia Win i Fobryko Uklertw
ESEDLÄCZEK, Sp.z.s.i. M 66,1, Byngk 1.Rok zał 1786. = = = = = = = l ei. 54-244,
Ostatni tydzień przed świętami, to o- t r e s wzmożonego ruchu handlowego w sklepach i na targach. Kupuje się artykuły żywnościowe, podarki dla dzieci, w reszcie choinki, bez których trudno sobie wyobrazić Boże Narodzenie.
Na placu obok hal targowych, gdzie przed kilku już dniami w yrósł istny las choinek, panuje ruch. Zarówno bogate panie w futrach, jak i kobieciny w chustkach przebierają choinki, oglądając je ze wszystkich stron i zawzięcie targują się.
— O jej, — mówi jakaś pani do sprzedaw cy — taki mały krzaczek i kosztuje dwa złote?
— To wcale nie drogo, proszę pani. Proszę tylko policzyć: drzew ka trzeba kupić, opłacić transport, opłacić plac, na którym się sprzedaje i szereg innych wydatków. A przecież ja muszę od kilku ddi
Fabryka czekoladyW ielk ie Hajduki 6.-SI. W. Mam. Piłsudskiego 6
i ul. Rawy 1 tęl. 408.80 419.60Poleca wysokie] jakości czekolady tabliczkowe,czekoladki deserowe 1 Inne
Na święta o z d s b y c h o in k o w e w 120 odmianach.
stać na mrozie i targować.Argument dość przekonywujący, to
też pani płaci, zabiera choinkę i odchodzi.
Rozpiętość cen choinek jest wielka. Drzewka można nabywać już od 25 groszy.
— Kupować, proszę państwa, kupować, bo wkrótce zabraknie!— woła jeden ze sprzedawców, tupiąc nogami i machając rękoma dla rozgrzania.
W wielkiej hali targowej ruch 1 zgiełk nie do opisania. Na środku stoi oświetlona, wielka, sięgająca swym wierzchołkiem stropu choinka.
Wąskimi przejściami pomiędzy straganami płynie fala ludzi, przeważnie kobiet. P rzy każdym stoisku tłoczą się kupujący. Największy ruch jest przy straganach ze świecidełkami na choinki, o- raz przy straganach z wszelkimi owocami. Bez nich tydzień przedświąteczny straciłby swój charakter. Ale wszystko zdrożało, to też gosposie są niezadowolone.
Na przykład karpie: przed dwomadniami kosztowały po 1.60 zł. za kilogram, dziś kosztują już po 2 złote.
— Dlaczego tak zdrożały? — pyta kupująca, pochyloną nad basenem z rybami przekupkę.
— No, bo na święta zawsze drożeją... Kiedy zarobić, jak nie na święta?
— Przy większym obrocie jest większy zysk — mówi gosposia.
Argument pozostał jednak bez odpowiedzi.
W szystko drożeje. Rosną ceny jabłek, suszonych śliwek, pomarańcz, fig, jednym słowem tych wszystkich artykułów spożywczych, które cieszą się z okazji świąt największym popytem. Nic też dziwnego, że panie domu denerwują się...
A sprzedaw cy mają zawsze jeden argum ent:
— Tak, śliwki były tańsze, ale to był inny, gorszy gatunek, a proszę popatrzeć na te śbwki. jakie są piękne...
Sprawa płac hutniczych(—) W poniedziałek w dalszym ciągu
Komisją Pojednawczo-Arbitrażowa w Katowicach .«id sprawą umowy ramowej i zmiany n-wnych postanov-:«,^ w sprawie płac robotników, zatrudnionych w hutach metalowych na Górnym Śląsku.
Poprzednie posiedzenie komsiji zostało odroczone, a poniedziałkowe obrady ciągnęły się od godzin przedpołudniowych do późnego wieczora. W ciągu obrad uzgodniono kilka punktów umowy ramowej oraz ; zeprowadzono pewne zmiany dotychczasowych postanowień.
I tak jest ze wszystkim, a trzeba być nielada znawcą, aby się na wszystkim poznać i ocenić istotną tego wartość.
— Sam stoniało, sam stoniałol — wota jeden ze sprzedających.
— Tukej, tukej, tukej! — stara się go przekrzyczeć jego konkurent.
Obciążeni licznymi pakunkami, otuleni ciepło, tłoczą się kupujący... P rzy straganach z gorącymi kiełbaskami roj- no. W ytworne nawet panie, trzymając w jednej ręce gorącą kiełbasę, w drugiej bułkę, zajadają z apetytem, wcale się nie krępując.
Tu i ówdzie przesunie się cicho i nieśmiało jakiś biedak. Nic nie kupuje. P rzyszedł się tylko trochę ogrzać i popatrzeć. Jest tak nieśmiały, jakoby' tu wtargnął nieprawnie. Z zazdrością patrzy na uginających się pod ciężarem różnych pa
czek ludzi. P rzed oczyma, jak w kalejdoskopie, przesunęły się dawne lata, czasy* w których miał pracę i dobrobyt. Dziś jest inaczej. Zupełnie inaczej... Ale przecież to Boże Narodzenie — święto radości. Zawsze będzie trochę inaczej, nil, przez wszystkie inne dni w roku. I choinka będzie, kolendy będą śpiewać. I dzieci będą się cieszyć, bo jeszcze nigdy nie miały lepiej i nie wiedzą, jak było dawniej. Dobrze, że nie wiedzą...
Święta idą. Najradośniejsze w roku święta...
iN a s r a ć » ® ! , * S « a i l t » w S c e 5 ,
IM. H a n i . a iła u d sk le g e 2
Kolędy Akcji KatolickiejDiecezjalna Akcja Katolicka w Katowi
cach urządza dla wszystkich sekretariatów, generalnych swoich Stowarzyszeń wspólną .olędę w swojej siedzibie przy ul. Piłsuds
kiego 20. Kolęda, z udziałem Ich Eksc, Księży Biskupów, odbędzie się 30 bm., o godzinie 19.00.
Także K. S. Mężów diecezji śląskiej u- rządza, połączoną z posiedzeniem pełnego swego Zarządu, kolędę, która odbędzie się; w tym samym budynku, 10 stycznia 1939 roku, o godz. 16.00. (m)
tM bdi/m m ijka rttu c i& iy s i ą . PODARKI#*
Niedomagania komunikacjiC HRZJS5CUA ŃSK ISJ
KATOWICE-HALA TARG.SKŁAD Nr. 5. Tel.322-44
w okresie mrozówWe wtorek mróz trochę zelżał i w Ka
towicach n. p. dochodzi do 10 stopni, podczas gdy jeszcze w poniedziałek wahał się w granicach od 14 do 16 stopni.
Mimo to jednak spóźnienia pociągów są regularne. Na wszystkich prawie liniach śląskich i zagłębiowskich pociągi kursują z opóźnieniem od pół do półtorej, a nawet dwóch godzin. Podróżni muszą czekać na peronach czy też w poczekalniach słabo, lub w ogóle nie opalanych i marznąć do chwili, aż pociąg raczy się zjawić.
Na liniach o gęstym ruchu zdarza się nierzadko, że pociąg, który ma odjeżdżać przypuśćmy o godzinie 7-ej odjeżdża o 8,30, to jest wtedy kiedy odjeżdżać powinien następny pociąg. W rezultacie podróżni, któ
rzy normalnie jeżdżą dwoma pociągami tłoczą się jak śledzie w beczce, w wagonach" w dodatku słabo opalanych, narażając się, po przybyciu do pracy na cierpkie wymówki przełożonych.
Aby ich uniknąć pracownik, korzystający z komunikacji kolejowej, musi wstawać o kilka godzin wcześniej, bo tylko wtedy zdąży do pracy.
Przyczyny tych nienotowanych opóźnień są zupełnie niezrozumiałe.
Zanim jeszcze nastały mrozy, na wielu Uniach podmiejskich pociągi spóźniały się stale o kilka, a nawet kilkanaście minut. Obecne mrozy mogą tylko częściowo usprawiedliwiać spóźnienia. Gdyby panowały zawieje śnieżne i zachodziła potrzeba od-
B Ä * SENS ACI A! LAMPT RADIOWESprzedajemy na dogodne spłaty lampy radiowe wszelkich typów
Centrala Sprzęta Radiowego Katowice,
kopywania torów, wtedy spóźnienia godzinne czy półtoragodzinne mogłyby mieć miejsce. Same mrozy jednak nie mogą absolutnie powodować takich przerw.
Winy spóźnień należałoby raczej szukać w źle opracowanym planie ruchu. Notoryczne są na przykład postoje pociągów, kursujących na linii Bytom—Katowice, na dworcu w Bogucicach, gdzie każdy pociąg musi czekać, aż przejadą pociągi linii Sosnowiec—Katowice. Można było chyba tak ustalić rozkłady jazdy, aby tych postojów nie było.
Rozkłady jazdy, o czym już niejednokrotnie pisaliśmy, nie zawsze, ustalane są pod kątem wygody pasażerów, o których kolej dba za mało, mimo podniesienia cen biletów okresowych.
I jeszcze jedno: Pociągi kursują ze starymi wagonami, które zaopatrzone są w stare urządzenia ogrzewające. Pasażerowie marzną wskutek tego w wagonach, ale kolej jest na ich lamenty głucha.
Może teraz nareszcie władze kolejowej zainteresują się bliżej poruszonymi tu bolączkami i koniecznie je zlikwidują. (Kabc)j
Ubezpieczenia na Zaolziu i Zv. Kas ChorychZ obrad komisji pracy I opieki społecznej Sejmu śląskiego
W poniedziałek obradow ała Komisja Pracy i Opieki Społecznej, Sejmu śląskiego i rozpatrzyła petycje, nadesłane przez róż- nr organizacje robotnicze i urzędnicze.
W związku z tym wybrano podkomisję w osobach posłów Kubika, Kapuścińskiego i Trojoka, która ma w najbliższym czasie wysłuchać opinii przedstawicieli związków zawodowych w sprawie rozciągnięcia na obszar województwa śląskiego ustawy z dnia 18 grudnia 1919 r. o czasie pracy w przemyśle i handlu oraz rozporządzenia Prezydenta R. P. z dnia 22 marca 1928 r. o godzinach handlu i godzinach otwarcia zakładów handlowych i niektórych przemysłowych.
Następnie komisja przystąpiła do obrad nad projektem ustawy o zmianie niektórych postanowień ordynacji ubezpieczeniowej. Na wniosek Zakładu Ubezpieczeń na wypadek inwalidztwa obrady nad tym projektem odroczono do następnego posiedzenia, po czym poseł Kapuściński złożył sprawozdanie o stanie ubezpieczeń społecznych na Śląsku Zaolziańskim.
Ubezpieczenia społeczne na Zaolziu są w wielu punktach korzystniejsze od ubezpieczeń, istniejących w Polsce. To też komisja postanowiła wybrać delegację w osobach p. wicemarszałka Kota i posła Kapuścińskiego, która ma w najbliższych dniach przedstawić w Ministerstwie Opieki Społecznej uchwałę komisji z której wynika, że po zapoznaniu się z obecnym stanem rzeczy w dziedzinie ubezpieczenia emerytalnego i chorobowego górników i hutników na Śląsku Zaolziańskim komisja wypowiada się za utrzymaniem odrębnego ubezpiecze
nia emerytalnego 1 chorobowego górników i hutników śląska Zaolziańskiego w ramach autonomicznej Górniczej Kasy Brackiej, pozostającej jednak w organizacyjnym związku z Spółką Bracką w Tarnowskich Górach.
Korzystając z obecności przedstawiciela M inisterstwa Opieki Społecznej, radcy Modlińskiego, pos. Kubik omówił różne zagadnienia, dotyczące hutniczych kas emerytalnych, istniejących na terenie górnośląskiej części województwa śląskiego, przy czym wyraził pogląd, iż w przyszłości należałoby dążyć do większego scentralizowania tych kas. Radca Modliński oświadczył, że zagadnienie to jest przedmiotem rozważań w Ministerstwie Opieki Społecznej.
Wreszcie przystąpiono do ob ra f nad wnioskiem Śląskiej Rady Wojewódzkiej zawierającym projekt ustawy o Związku Kas Chorych. Referent, pos. Kapuściński, zgłosił wniosek o odrzucenie projektu, uzasadniając swe stanowisko tym, że najpierw należy uchwalić ustawę o ubezpieczeniu chorobowym, gdyż w tej dziedzinie obowiązują jeszcze przestarzałe przepisy zaborcze, a następnie dopiero przystąpić do obrad nad sprawą Związku Kas Chorych. Ustawa o ubezpieczeniu chorobowym winna być zdaniem mówcy zbliżona da przepisów obowiązujących w tej dziedzinie na Śląsku Ża- olziańskim. Czynniki rządowe zmierzają, według słów pos. Kapuścińskiego, do decentralizacji ubezpieczenia chorobowego, wskutek czego nieuzasadniona jest dążność do pewnej centralizacji w tej dziedzinie na Śląsku przez tworzenie specjalnego Związku Kas Chorych.
W odpowiedź! na to, radca Modliński stwierdził, że opracowanie ustawy o ubezpieczeniu chorobowym połączone jest z całym szeregiem trudności, które trzeba byj uzgodnić z zainteresowanym! instytucjami. Zwłaszcza kwestia składek 1 świadczeń t ubezpieczenia chorobowego wywołałaby w terenie najrozmaitsze odgłosy, co spowodowałoby odwleczenie uchwalenia tych przepisów. Mówca nie jest zwolennikiem zbytniej centralizacji w dziedzinie ubezpieczeń społecznych, ale na terenie województwa śląskiego istnieje zbyt duża ilość najrozmaitszych kas chorych, których praca winna być skoordynowana. Związek Kas Chorych nie ma wyręczać tych kas w akcji leczniczej, lecz ma koordynować pracę 1 przyczyniać się do usunięcia istniejącego chaosu w tej dziedzinie. Mówca przedstawił dalej ilość i stan szpitali w województwie śląskim, stwierdzając, że i na tym odcinku konieczne jest porozumienie między poszczególnymi kasami chorych, w czym pomocny może być Związek Kas Chorych.
Po obszernej dyskusji Komisja nie podzieliła stanowiska posła Kapuścińskiego w sprawie odrzucenia projektu ustawy O Związku Kas Chorych i większością głosów uchwaliła przystąpić do czytania poszczególnych artyku^-w ustawy.
Do art. 1 wprowadzono poprawkę, która zmierza w tym kierunku, że Spółka Bracka w Tarnowskich Górach winna również należeć do wspomnianego Związku Kas Chorych.
Następne posiedzenie Komisji Pracy i Opieki Społecznej ma sie odbyć w dniu 28 trudni* br.
Str. 4 „ S I E D E M G R O S Z Y ' Nr . 350 ~ s i . 12. 1938 r.
H C O r t C A 1 9 - G O W ’/ H K UP Ö w T e s o
tn
STRESZCZENIE POCZĄTKU POWIEŚCI.Margrabina de Lion rzuca przekleństwo
aa swy córkę, Joannę, która wyszła za m ąi wbrew jej woli. Joanna, unieszezęśliwlona przez męża, którego później zabijają prze mytnicy, ginie bez wieści wraz ze swym dzieckiem Ewunią. Margrabiną, która z cza sem zaczęła żałować swej porywczości, szuka córki I wnuczki, lecz bezskutecznie. W poszukiwaniach pomogą jej stary przyjaciel m argrabia de Prem ortn. Tymczasem Ewu nia przygarnięta pod imieniem Eugenii I za idoptowana przez przemysłowca Leneta I je jo żonę, wyrosła, otrzymała staranne wy kształcenie I wychowanie 1 żyje w Paryżu Wie o tym tylko zbrodniczy Włoch Paolo. występujący bezprawnie w święcie pod nazwiskiem barona de Verboise. Usiłuje on zdobyć rękę dziewczyny, wyjawić jej babci m argrabinie de Lion, tajemnicę pochodzeniu panienki i zdobyć z czasem w posagu młllo ny sędziwej arystokratki. Plan ten spełzł
na niczym, gdyż Cienia kocha młodego bu downlczego. Henryka Mersona. Rozgniewa na rekuzą, którą dziewczyna dała baronowi pani Len et wypędza ją z domu. Dzięki ople ce I protekcji m argrabiny, Genia dostaje sir w charakterze nauczycielki do pałacu księ stwa Melikow. De Verboise nie daje za wy graną i podstawiwszy swoją wspólniczkę, niejaką Cecylię Drivot, wmawia w margra binę, że jest to wnuczka Ewa-Eugenia.
Zam ieniły dwa pocałunki i dziew eczka skierow ała się ku drzw iom .
— K to tam ? — spytała.— Pani m arg rab in a de L ion —
odpow iedział A nzelm , bo staruszka w zruszona tak sam o, jak i G abriela, nie m ogła dobyć głosu z piersi.
E w a o tw orzy ła drzwi.M arg rab in a w eszła pierw sza. W nuczka usunęła się, aby pozw o
lić przejść staruszce.T a jednak stanęła jak w ry ta , od
zysku jąc nagle głos.— Ja k to ? — zaw ołała z udanym
oburzeniem . — W idzisz babkę i p rzy jm ujesz ją, jak obcą?!
E w unia rzuciła się s taruszce na szyję z radosnym okrzykiem .
— D laczego, m ały nicponiu, czekałaś dopiero na m oją prośbę, żeby ra czyć uściskać babkę?
— Przebacz, babciu najdroższa,— jąkała się zm ieszana dziew eczka.— Sądziłam , że tw ój p ierw szy uścisk należał się m ojej m atce!
— E w o de M erulle —- odparła s ta ruszka — jesteś dzieckiem najszlachetn ie jszym , jakie kiedykolw iek istn iało na świecie. Ach, będziem y cię ubóstw iały ! T e raz prow adź m nie do m a tk i!
— Idzie do nas, d roga babciu. M arg rab ina odw róciła się i zoba
czyła córkę, zbliżającą się w olnym krokiem .
S taruszka otu liła ją n iejako w zrokiem , prom ieniejącym m acierzyńską m iłością i zaw o ła ła :
•— T„Uo! M oja córko 1 O tw orzyła ram iona.H rab in a doszła jeszcze bliżej i u-
padła na kolana u stóp m atki.— Co robisz, E llo ! — zaw ołała
p rzerażona m argrabina. — P ójdź w m oje obleciał
G abriela, łkając głucho, całow ała ko lana m atki.
P än i de L ion dotknęła ręką głowy G abrieli i rzek ła:
B yłam bez lito śc i dla c ie b ie ! B ó g m nie za to u k a ra ł. O d daw na cofnęłam k lą tw ę , G a b r ie lo ! D ziś b ło g o sła w ię cię ca łym se rcem 1
U jęła ją za obie ręce :— W stań , córko, i pozw ól mi się
uściskać!Z pom ocą E w y podniosła się z
klęczek G abriela,D ługo, bardzo długo trzym ały się
w objęciach...— M am o droga! — rzekła w resz
cie G abriela — od dziś dopiero zdołam zapom nieć o w szystk im , cum przecierpiała.
— T ak, odparła m arg rab ina — przeszłość dla nas nie istnieje. R zućmy na nią g rubą zasłonę. Ł atw o nam będzie zapom nieć o złym dzięki a- niołowi, k tó ry nas więcej nie opuści!
— T o dow odzi — w trąciła m arg rabina — że O p a trzn o ść czuw a nad nami. Jedźm y już! P ilno mi zabrać was z teg o hotelu do siebie!
— O śm ielam się prosić panią m argrabinę... — zaczął hrabia.
P rzerw ała m u:— Skoro ja cię, E rneście, nazw a
łam synem , dlaczego nie m ów isz mi „m atko ?“
— A więc, d roga m am o, proszę o zwłokę. W yznaczyłem tu bowiem spotkanie dwu osobom . P ierw sza z nich, pan L enet, ojciec p rzybrany Em ilki, nadejdzie lada chwila.
-— A c h ! Pom yślałeś synu, o tym
córce,
zdziw iona
chw ytem przez łzy m atce splecionym uściskiem .
D rg n ę ła m arg rab ina , zachow aniem w nuczki.
S py ta ła n iecierpliw ie:— Ello, Ew o!... K im jes t ten czło
w iek?
Ewa otworzyła drzwi.
P oszukała w zrokiem E w uni i zo- najzacniejszym człow ieku! — krzyk- baczyła jej śliczną głów kę, o p artą nęła m argrab ina. — Ja zapom niałam na ram ieniu ojca A nzelm a. bowiem o całym świecie... M usiał za-
S tarzec p rzy p a try w a ł się z za- iste kochać cię, E w uniu jak własnei córce, dziecię... N ależy m u się od nas do
zgonna wdzięczność... W iem o jego w zniosłych i szlachetnych czynach od pew nego m łodzieńca, rów nie zacnego. Ale ty m usisz znać osobiście, Ew uniu, tego m łodego człow ieka?
P an ienka zarum ieniła się nagle. W nuczka odpow iedziała słodkim . T ak , d roga m am o, odpow ie-
głosem , przen ikającym do głębi ser- ^ział za c° rkę ojciec, w idząc jej wiel- c a . kie zm ieszanie. — E w a zna pana
— Je s t on rów nież b ardzo nie- H en ry k a M erso n a , N ie wiesz dotąd szczęśliwy, droga babciu. P rzecier- Ew uniu, że tw oja babcia otoczyła piał wiele, odpokutow ał ciężko za wi- P ^ te k c ją m łodego budow niczego, pony. B óg mu przebaczył i m oja ma- * ie rz a jąc m u budow ę „P rzy tu liska ma. P o trzeb a m u jeszcze ty lko jed- Gabrieli .nego przebaczenia... T w ojego , bab- ^ spodziew ałam się... — w y-ciu... B łagam cię o nie... dla m ojego % Ew unia.ojca. — M uszę pow iedzieć drogiej ma-
— T w ój ojciec! W ielki B oże! m!e ° pew nych faktach, tyczących pa- Anzelm ukląkł przed m argrabiną. na H en ry k a M ersona, k tó ry jest dru- Jestem h rab ią de M erulle... — M osobą, m ającą się tu stawić.
szepnął. E w a zadrżała i zbladła prawie—- Pan, p a n ! krzyknęła staruszka, Przerażona,
dodając podniesionym głosem : — Za- H rab ia zaczął opow iadać znune brałeś mi niegdyś córkę, h rab io de nam dobrze dzieje H enryka.M erulle. Dzis za to oddajesz mi ich Gdy w toku opow iadania wspom-d w ie !... Synu, pójdź w m oje ram io- niał, jak pan L en e t um iał zręcznie na • w ybadać, czy E ugen ia jest w zajem na
T eraz dopiero niebo się dla H enrykow i, zaw stydzona dziewecz- mnie o tw a r ło ! — zaw ołał hrabia, ka ukry ła tw arzyczkę na piersi m atki, w sta jąc z klęczek. D alej opow iadał szczegółow o o
P opychany z lekka przez E w u- szlachetnych skrupułach m łodego nię, znalazł się i on w objęciach teś- człowieka, skoro ten się dowiedział, ciowej. że jest synem skazańca L aprePa.
W chwilę później opow iadał mar- Zakończył opisem sceny, wypra- grabinie o pchnięciu szty letem i o cu- wionej Gieni przez panią L enet, za- downym ura tow aniu od śm ierci. zdroszczącą w szystkiego m łodej, u ro
czej panience. O pisał, jak biedne dziew czątko błąkało się po ulicach, aż znalazło p rzy tu łek w „D om u Gabrieli“ ...
O pisał swój ból, gdy w róciw szy z M arsylii, nie zasta ł Gieni w dom u pana L en e ta i nie m ógł na razie w iedzieć, co się z nią stało.
N adm ienił i o tym , jakiej próbie ogniow ej poddał H en ry k a , n a tra fiw szy w reszcie na ślad córki i jak szlache tny m łodzieniec w yszedł z niej zwycięsko.
M arg rab ina słuchała opow iadania z oczami, pełnym i łez, p a trząc z miłością na w nuczkę, k tó ra rów nież płakała rzew nie.
— R ozw odziłem się um yślnie ta* długo i szeroko — rzek ł h rab ia —« nad w zniosłym i p rzym io tam i serca ł duszy H en ry k a , aby m am a m ogła go trafn iej osądzić i uznać, czy syn daw nego leśniczego L ap re t 'a , jest godnym ręki jej w nuczki. P rzy rzek ł m u rękę Gieni pan L en e t, obiecał mu ją rów nież ubogi policjan t m iejski. E w a de M erulle nie jes t już E ugen ią i nie w yjdzie n igdy za m ąż bez zgody na ten zw iązek jej babki, m arg rab iny de Lion.
— Cóż ty m ów isz na to, m oja droga E w o? — spytała staruszka.
— Nic, babciu...— K ochasz bardzo H enryka ?— N ad ży c ie ! — krzyknęła.— D obrze więc, m oje dziecię. P o
ślubisz go.E w a osunęła się z radosnym o-
krzykiem przed babką na kolana, o- k ryw ając ręce staruszk i pocałunkam i.
— Ja teraz , m oje dzieci, — rzekła serdecznie sta ru szk a — pragnę w i- ' dzieć dokoła siebie sam e uśm iechnięte tw arze i szczęśliw ych ludzi. D otąd zatem H en ry k nie wie, kim je s t jego ukochana?
— N ie nie, m am o. ■— D ow ie się w ięc od nas, skoro
przyjdzie. T y lko nie m ożem y m yśleć o ślubie, — w trąciła m arg rab ina, dopóki rehab ilitac ja L ap re ta nie stan ie się fak tem dokonanym . O tym w ażnym w ypadku, E rneście, zaw iadomi nas m ój sta ry , w ierny przyjaciel, m argrab ia de P rem orin . Żałuję b a rdzo, że go nie m a w tej chwili w P a ryżu.
— P an m arg rab ia w rócił p rzed trzem a dniam i, m am o.
— Skąd w iesz o tym , E rn eśc ie?— W spom inał mi o tym H enryk',
u k tó reg o jego szlachetny protekto*" był w czoraj.
— O d trzech dni bawi w P aryżu , a nie był u m nie! — krzyknęła m argrabina. — A ch! G dyby się dom yślał, ile m am m u do pow iedzenia!
— P an m arg rab ia m usiał być zajęty po pow rocie spraw ą L ap re ta . Sądzę, że odwiedzi m am ę niebaw em .
W tej chwili zapukano do drzwi.H rab ia spojrzał na zegar.— T o pan L enet, — rzekł.W sta ł i poszedł o tw orzyć ćrzwi.F ab ry k an t wszedł. P od pachą
niósł elegancką szkatułkę, a raczej skrzyneczkę palisandrow ą.
Był w zruszony, ale nie zdziw iony, hrabia pow iedział m u bow iem , z kim się spotka w hotelu Richem ond.
(C iąg d a lszy n a s tą p i) .
far. 350 — 21. ia . 1938 r. „ S I E D E M G R O S Z Y ” Str. V
Król PalestynyPl«a m im b g { sągie I b n SolumB«
Zacznijmy od Polski, w k tó rej w niedzielę ubiegłą w 57-mra m iastach: W arszawie. ł-odzi i województwach pomorskim, poznańskim i krakowskim odbyły się wybory do samorządów Dotychczas Polska Agencja Telegraficzna podała wyniki tylko częściowe Nawet z nich jednak wynika niezbicie, te t urn wyszły zwycięsko listy opozycyjne: Polskiej Partii Socjalistycznej, Stronnictwa Narodowego i Stronnictwa Pracy, oraz źe Obóz Zjednoczenia Narodowego nigdzie nie zdobył większości,
Z żywym zainteresowaniem opinia polska wita podaną przez prasę czeską wieść, że P. Prezydent R. P. Mościcki i prezydent Czecho-Słowacji p Hacha m ają się spotkać w okresie świąt Bożego Narodzenia w Jaworzynie.
Zarówno spotkanie to, jak i w ogóle dążenie do wciągnięcia Czecho-Słowacji w sferę wpływów polskich byłyby ze wszech m iar pożądane, gdyż niewątpliwie wskutek „natchnień", płynących z nad Sprewy, w państw ie tym różne wrogie Polsce czynniki podejm ują skierowane przeciw niej akcje, przeciwko którym rząd nasz zaprotestował energicznie. Praga odpowiedziała, iż w dążeniu do dobrych stosunków sąsiedzkich akcjom tym położy kres.
Do jakiego stopnia Czechosłowacja uzależniła się już — nawet gospodarczo — od Rzeszy, dowodzi fakt, że Anglia odmówiła udzielenia jej z tego powodu obiecanej pożyczki w wysokości kilkudziesięciu milionów funtów szterlingów Trzeba również przytoczyć znamienny fakt, że generał francuski Eugeniusz Faucher, który przez lat dwadzieścia organizow ał i udoskonalał arm ię czecho-słowacką, opuścił w tych dniach na etałe Pragę wraz z wszystkimi członkami swej misji w ojskow ej. . .
W Słowacji odbyły się wybory do 1-go słowackiego Sejmu ustawodawczego. Głosowano tylko na jedną zjednoczoną listę rządową. Uzyskała ona a ż . . . 98 procent głosów.
Ciekawe zm iany zachodzą w R osji sow ieckiej, Szef G. P U. Jeżów w sadził do w ięzienia pod zarzutem zdrady głów nej w ielu oficerów arm ii czerw onej. Gdy o sta tn io S talin u su n ą ł Jeżow a, następca tego o sta tn ie go. Beria. kazał w ypuścić na w olność 28 genera łów m in szefa sztabu głów nego Górow a dow ódcę floty bałtyck ie j W tktorow a i dow ódcę sow ieckiej arm ii zachodniej gen. Biełowa
Pow ody n iedaw nej, zagadkow ej podróży p rezesa B anku Rzeszy Schachta do L ondyn u zaczynają się pow oli w y jaśn iać Zabiegał on w Anglii o o tw arc ie rynków zbytu dla w yw ozu niem ieckiego i o u ła tw ien ie em igracji Żydów z Rzeszy Z daje się jednak, iż w ró c ił z nad Tam izy do Berlina z kw itk iem . W edle k rążących w L ondynie pogłosek, Schacht m ia ł om ów ić z C ham berlainem sp raw ę jego spo tkan ia z G oeringiem w Rzym ie. w czasie, gdy p rem ier b ry ty jsk i będzie tam baw ił Z am ierzona podróż C ham ber
Berlin, 20. 12. Tel. wl.„Voelkischer Beobachter“ donosi z
Kairu, że w związku z planami angielskimi uregulowania kwestii palestyńskiej 0- raz rozmowami, które w tej sprawie mają być prowadzone w Londynie, po u- kończeniu konferencji palestyńskiej jest planowane proklamowanie drugiego syna
emira Feisalu, Ibn Sauda, będącego delegatem swego kraju na wspomnianą konferencję, królem Palestyny.
W związku z powyższym wspomniany dziennik przypomina, że projekt ten odpowiada w zupełności życzeniom angielskim, ponieważ rząd brytyjski utrzymuje dobre stosunki z dynastią Ibn Sauda. (—)
«panuje w całym domu, •gdy w wieczórpopłyną czyste tony kolęd z nowego odbiornika
H I U P 5fc*E-39wydany przez Czechów Niemcem
Weimar, 20. 12. Tel. wł.(q) Peter Forster, który w maju b. r.
uciekł z obozu koncentracyjnego w Buchenwald koło Weimaru, po zabiciu straży złożonej z członków S. S. i schronił się następnie do Czechosłowacji, został wydany przez
rząd czechosłowacki.Forster przybył dzisiaj do więzienia w
Weimarze. W środę odpowiadać będzie przed specjalnym trybunałem.
Należy zaznaczyć, że dawny rząd czechosłowacki odmówił wydania Forstera.
O wyrok śmierciW arszawa, 20. 12. Tel. wl.Sąd Najwyższy rozpatruje dziś spra
wę w sprawie W awrzyńca Nowaka, komunisty, mordercę ks. Streicha. Mordercę skazano w I instancji na karę śmierci. Na wniosek obrony sąd zasięgną! opinii psychiatrów, 00 do poczytalności zbrodniarza. W II instancji wyrok śmierci został utrzymany, a wówczas obrona
wniosła do Sądu Najwyższego skargę kasacyjną. W ostatniej instancji zrodziła się trudność z obroną, gdyż wyznaczony z urzędu adwokat kategorycznie odmówił podjęcia się obrony. Sąd Najwyższy wyznaczył, jako obrońcę adw. Hofmokl- Ostrowskiego. W yrok zapadnie prawdopodobnie w godzinach wieczornych.
Oo nabycia w firmi«
firlmmiltamieńsKIK a t M m e J Wże jej przebacza i prosi, aby wróciła do domu. Kobieta, wzruszona szlachetnością męża, powróciła i zgoda zapanowała znowu między małżonkami. Tymczasem była to tytko harmonia pozorna, Łasica bowiem knuł zemstę.
Wczoraj Łasica poprosił żonę, aby zaprowadziła go do sąsiadów. Gdy zna«
_ się na szosie, i Łasica upewnił się,
dla mordercy ś. p. ks. Streicha ü 'it Ä 'Ä C :kłem, usiłował wydłubać jej oczy. Krzyki przerażonej i poranionej kobiety sprowadziły przechodniów, którzy wyrwali ją z opresji. Łasicową przewieziono do tej samej lecznicy, w której leczył się jej mąż. Oczy jej są uszkodzone.
Ofdec św. odzyskał siłyMiasto Watykańskie, 20, 12. Tel, wł.(x) Z otoczenia Ojca świętego nadcho
dzą pocieszające wiadomości.Stan zdrowia jego, który wczoraj zno
wu budził obawy, dziś poprawił się. Po jednodniowym wypoczynku, któremu Papież poświęca każdy poniedziałek, Ojciec święty odzyskał siły 1 wznowił dziś rano audiencje prywatne.
Heoad na burmistrzaNowego Irrku
NOwy Jork, 20. 12. Tel. wł.(z) Przy wejściu do ratusza dokonano
dziś napadu na burmistrza Nowego Jorku, Laguardię. W chwili gdy Laguardia występował na stopnie, przyskoczył do niego silnie zbudowany osobnik, który zadał burmistrzowi kilka silnych uderzeń pięści, obalając go na ziemię. Policjanci rzucili się na napastnika, którego ubezwładniono.
Laguardia, który szybko podniósł się Z ziemi, osobiście nadzorował odprowadzenie sprawcy napadu na policję. Sprawca napadu nie jest jeszcze znany. Przypuszczalnie chodzi o napad na tie politycznym. Laguardia znany jest ze swych przekonań antyfaszystowskich.
«tosüia
Tragedia małżeńskaOślepiony przez żoną, usiłował wydłubać jej oczy
W arszawa, 20. 12. Tel. wł.28-letnia Stanisława Łasica, dowie
dziawszy się, że mąż jej, 32-letnt Ryszard, utrzymuje stosunki z jej przyjaciółką, postanowiła ukarać go. Szał zazdrości podsuną! jej plan dzikiej zemsty. Upatrzywszy chwilę, gdy mąż powracał
la ina do W łoch budzi w iele w ątpliw ości w Anglii, a n iepoko ju we F ranc ji.
W P aryżu , gdzie po osta tn im zwycięstwie prem iera D aladiera nad „fron tem ludow ym “ akc je rządu poszły w górę, a opozycji w dół, dyskusja nad budżetem toczy się w Izbie Depu tow anych w atm osferze spokoju W toku debaty poaeł Peri pow ołał się na rew elację publicysty de K erillisa, że Niemcy w ydały w ostatn ich czasach na p ropagandę we F ran
od kochanki, zaczaiła się w cieniu i oblała mu tw arz kwasem slarczanym. Skutki były straszne. Łasica mimo kilkutygodniowej kuracji w klinice stracił wzrok zupełnie.
Po wyjściu ze szpitala, Łasica, za pośrednictwem rodziny zawiadomił żonę,
i HMlWiLLJiilMBMBBBSaicji 350 m ilionów franków , a w innych k ra jach łożą na ten cel o lb rzym ie sum y.
W łoski m in ister spraw zagran icznych hr Ciano baw i obecnie w stolicy W ęgier, Buda peszcie. P rag n ie on podobno udzielić rządo wi w ęgierskiem u rady, by nie s ta ra ł się rozluźniać więzów słow acko-czeskich i zbliżył się do R um unii, oraz ustalić w spólną linię postępow ania przeciw dążeniom nacjonali stów ukra ińsk ich , (ml
ZYCIE RODZINNEPewien młodziutki ofi
eer angielski pełnił funk eję adiutanta przy swvn ojcu. będącym generałem
Podczas manewrów g<- nerał wysłał syna z raz kazem do jednego z pod ległych mu dowódców
— Panie pułkowniku zameldował młodzianie, t— papa powiedział, żeh\ pan cofnął się za wzgć rze.
Stary oficer zsiniał ryknął:
— A co powiedziała ma m a łlll
PORADA— Chyba jesteś chory^
Fatalnie wyglądasz?— Jeżeli do |utra no
dostanę tysiąca zlotveh to chyba się powieszę nie śpię już ze zdenerwo wania od tygodnia
— To dlaczego mi v tym wcześniej nie powie działeś?
— Co? Czyżbyś mi mógł pożyczyć tę sumę?
— Nie, a l- mam pro szek nasenny.
U WRÓŻKIi h ę d f i
pan miał bogatą, piękną i rozumną żoneezkę. .
— No dobrze, ale niech mi pani powie, co mam robić z tą żoną. która iuż mam ?
— 104 —
szedł do szopy zabrać stam tąd poczęstunek dla gości.— Zrazu będzie wam tu ciężko, — odezwał się
gospodarz. — Przez kilka dni, zanim pościg trw a, chronić się musicie tutaj. Każę wam nocleg przyrządzić w szopie, W dzień tylko moi ludzie znają tu ta j drogę, a w nocy przez m oczary leśne n ik t tu ta j nie trafi, chyba zwierz jaki, ale w szopie się zamkniecie, a parobków na stróżow anie postawię.
— Byle potem na Kraków się przedostać... — w estchnął Mizun.
— Nie rychło jeszcze. Zabrałbym was zaraz do siebie, do dworu, ale tam pewnie za wami psy hetm ana węszyć będą, Musimy trochę poczekać.
Przybysław począł na traw ie zaścielać białe płótno i rozkładać rozm aite domowe przysm aki. W net zjawił się przed nimi młody parobczak, posłany ze dworu, z wielką kobiałką, pełną rozm aitych niewieścich okryć dla młódki i derek do przykrycia.
— Dziedziczka kazała powiedzieć, że sama tu ta j potem zajrzy, — odezwał się nieśmiało.
Poranna uczta trwała krótko Goście byli zmęczeni całonocną jazdą, więc w szopie urządzono posłanie dla Mizuna i jego córki
— Zawsze tu przy was będzie ktoś od nas, — odezwał się Krnmoła, umieszczając w szopie swoich gości. — Teraz ja i starszy syn idziemy do swojej roboty. Ja-ka wam zastawimy Później zajrzy tu moja niewiasta, a na wieczór, jak się praca skończy, znowu zajrzę ja, albo Przybysław
— Ja przvjdę, ojcze, — odezwał się chłopak, pożerając oczyma Rożanę.
- O, wiem ci ja, że radbyś nawet teraz tu się ostać, — odezwał się wesoło ojciec. — Wy, Mizun, baczenie tylko miejcie na córkę, bo mego syna, widzę, uroki już się chyciłyl
% —- 101 —
Kluk szeroko oczy otworzył i uderzył w dłonie.— Już wiem! Na Sevor powiadacie? Skarby?— A może słyszałeś kiedy, jak nocą wozy jecha
ły?— Praw da, słyszałem. Zaraz na drugą noc po
was jechały wozy Mówiłem o tych wozach Żychoniowi, a on zwymyślał mnie, że mi się śntło.
— Ba, śniło, a może to praw da była?Chłopiec teraz sam zaczynał wierzyć, źe słyszał,
jak wozy Mizuna jechały nocą w stronę Seyora.— Ju tro tam pojadę, — rzekł Guras. — Ale jak
to czary, nie nasza moc będzie odczynić. W róża się poradzę!
IX.Do pasieki, położonej daleko na wzgórzu, wio
dła ze dworu Kromoły drożyna, k tó rą tylko swoi ludzie dobrze znali i mogli się do niej dostać! Za pasieką rozległy pas ziemi ciągnął się daleko ku wschodowi i ten był tylko orany i obsiewany, i stąd głównie zbierał dziedzic plony na wyżywienie rodziny i służby.
Od granic tych pól ciągnął się las, w którym m iejsca niżej położone były nie do przebycia, bo staw iska i moczary rozlewały się wśród drzew na dalekie przestrzenie. Tam tylko gdzie podnosiła się ziemia, podkład lasu był suchy i łatwy do przeprawy.
Na samym wzgórzu, otoczonym drzewami, stała obszerna szopa, a opodal niej ciągnął się długi rząd uli, idący granicą między lasem, a orną ziemią
W łaśnie budził się świt, kiedy opodal szopy ukazał się wysoki, barczysty człowiek z gołą głową i rozwianymi, siwymi włosami Stanął, rozejrzał się w jedną i drugą stronę, poczem zaczął patrzeć w stronę lasu, który ożywił się już śpiewem zbudzonego leśnego ptactwa-
Str. (L bS i e s i i o o i z r Nr. 3 j;o — 21. 12. 1938 r.
Nleslychanyposfcpehc r l n l l i ó w i B l e s a a l e c f c E l c S i
Drogą przez Niemcy powracała z Rzymu do Polski przełożona generalna Zakonu Sióstr Urszulanek S. J. K.* matka Maria Urszula Ledóchowska, przełożona generalna Zakonu. Na stacji granicznej Neu- Bentschen (Nowy Zbąszyń) celnicy niemieccy, przeprowadzający kontrolę, zatrzymali matkę Ledóchowską i towarzyszącą jei siostrę — asystentkę Zaborowską.
Minio, że obie siostry jedynie przejeżdżały przez Niemcy, strażnicy niemieccy na krótko przed godziną 3 w nocy wezwali je do opuszczenia pociągu i udania się do sali rewizyjnej. Przy kilkunastostopniowym mrozie sędziwa matka Ledóchowska musiała opuścić pociąg i poddać się wraz z towarzyszką rewizji osobistej.
Rewizję tę przeprowadzono bardzo szczegółowo. W dokładności swej Niemcy posunęli się tak daleko, że popruli nawet suknie sióstr, szukając nie wiadomo czego. Rewizja nie dała, jak się należało spodziewać, żadnego wyniku. Ponieważ
Bez choinek wigiliinytSiR u m u ń sk a o rg an izac ja „Straż Państw a“
p o stan o w iła stanow czo wystąpić przeciw zwyczajowi święcenia wigilii Bożego Narodzenia tradycyjną choinką. Przywódcy tej organizacji w zyw ają członków, aby wyrzekli się choinki wigilijnej z dwu powodów: zwyczaj ten nie jest starym , tradycyjnym zwyczajem rum uńskim , lecz przyjęty został w ostatnich dziesięciu latach przed w ojną; zwyczaj ten pustoszy lasy, k tóre są nie ty lko ozdobą ziemi rum uńskiej, ale zarazem zdrojem zdrowia dla ludności.
Hearst sprzeda-e zbiorySławny amerykański magnat prasowy,
Randolf Hearst, który wyprzedaje obecnie swe zbiory sztuki, uzyskał za srebrną zastawę stołową 200.000 dolarów. Zastawę stołową nabył jeden ż amerykańskich „królów stali“ Cenne dzieła sztuki przeszły na własność zbieraczy amerykańskich i europejskich, którzy specjalnie przybyli do siedziby Hearsta i gościli u niego do dnia wyprzedaży.
p o d o c h r o n yW stawie miejskim w Lizbonie żyje
od 250 lat żółw, złowiony podobno jeszcze przez jednego z marynarzy, należących do rady miasta Lizbony. Został on uznany lako zabytek i znajduje się pod opieką komisji zabytków. Podobno nawet kustosz miejski karmi go własnoręcznie
jednak pociąg bezpośredni Berlin — W arszawa tymczasem odszedł, matka Ledo- chowska musiała czekać na następne połączenie prawie 10 godzin 1
Nie ulega wątpliwości, te ten nieuzasadniony postępek niemieckich organów
kontroli był rodzajem szykany, gdyż innych pasażerów tego pociągu zbadano w wagonach kolejowych. To też wiadomość o szczegółowej rewizji, dokonanej na osobie sióstr Urszulanek, w ywołała w Polsce powszechne oburzenie, (s)
Kiedy rcwtisla ma prawod o d o d o d ß u mm d o le c i?
Rencista m a praw o do dodatku na dzieci, jeżeli w skutek w ypadku lub choroby zawodowej u trac ił 00 najm niej 66,2/3 proc. zdolności do zarobkow ania.
D odatek na dzieci wynosi na jedno dziecko po l/lO części tej renty, jak ą po-
G R Y PA .PR ZEZIĘB IEK L BOLE GŁOWY.TVLmo *Mi8*#Miczwvc* TO nt SKA6M.
biera poszkodowany. Jeżeli zatem poszkodow any pobiera rentę, wynoszącą 90 zł. miesięcznie, to dodatek na każde dziecko wynosi po 9 zł. miesięcznie.
D odatek n a dzieci przysługuje dla chłopców do ukończenia la t 17, dla dziewcząt do ukończenia la t 18, jeżeli jednak dzieci kształcą się w zakładach naukow ych, wówczas dodatek ten przedłuża się do lat 21, a naw et w n iektórych w ypadkach do 24 lat.
Jeżeli dziecko jest całkowicie niezdolne do zarobkow ania, wówczas dodatek ten przysługuje na czas trw ania niezdolności, ale tylko wtedy, gdy niezdolność pow stała przed osiągnięciem 17 względnie 18 la t żyd a . Na dzieci, k tó re zaw arły małżeństwo, zaprzestaje się wypłaty tego dodatku.
Szczęśliwy laureat Konkursu Historycznego „Siedmiu Groszy”, p. Marian Kasiński z Czeladzi, ze zdobytą nagrodą — kühnem, rozmiarów
180x150 cttn., wartości 76 zł.
Latająca kaplicaDobry pomysł AmerykanówZ East St. Louis (Kanada) donoszą, że
w miejscowej wytwórni samolotów przygotowuje się specjalny aeroplan, który, wyposażony w ołtarz i naczynia liturgiczne, będzie pierwszą „kaplicą latającą“. Wykonanie tego aeroplanu zlecone zostało przez znane na terenie kanadyjskim „Roy Paul Schulte's Missionary Vehicular Association“, którego celem jest obsługa duszpasterska i misyjna słabo zaludnionych okolic Kanady Północnej, gdzie nieraz do najbliższego kościoła są setki mil po bezdrożach.
Wspomniane stowarzyszenie misyjne posiada już dwanaście aeroplanów, którymi misjonarze spieszą z pociechą religijną i słowem Chrystusowym daleko poza koło biegunowe. Nowy samolot-kaplica, który gotów już będzie na wiosnę 1939 r., uła
twi pracę tyim misjonarzom, pozwalając nawet w bardzo odległych okolicach odprawiać dla miejscowej ludności Mszę św. nie tylko na ołtarzu przenośnym, ale takie w prawdziwej, aczkolwiek również przenośnej kaplicy.
Rekordy w znoszeniu iaj
W Bułgarii" znaleziono kurę, która znosi dziennie dwa jaja. Rekord ten jednak został pobity przez kurę z Burgos, znoszącą podobno trzy jaja dziennie. Niestety tylko jedno z nich jest normalne, dwa pozostałe nie posiadają skorupek.
Z Miska i 2
CIEKAWY PROJEKT Profesor Buckey z uniw ersytetu w O lu m h tl
opracował sensacyjny projekt, który będzie przedmiotem debat na jednym z najbliższych kongresów technologicznych w Ameryce. P rojek t ten przewiduje zarówno ze względów na bezpieczeństwo zakładów przemysłowych na wypadek wojny lotniczej, oraz warunki higieniczne pracy, przeniesienie warsztatów przemysłowych o 1000 metrów w głąb ziemi. Na tej głębokości panuje rów nom ierna tem peratura, co ma przyczynić się do polepszenia warunków higienicznych pracy.ROZJUSZONE BYKI WYWOŁAŁY STRASZLI
WĄ PANIKĘ W miasteczku Villa Franco de Xlra koło
Lizbony wydarzył się tuż przed zapowiedzianą walką byków straszny wypadek. W edle zwyczaju służba, zatrudniona na arenie, towarzyszy bykom, mającym wziąć udział w walce, podczas swobodnego spaceru przez miasto.
Rewii takiej przypatruje się tłumnie zgromadzony motłoch, który wyje 1 gwiżdże w sposób ogłuszający.
W Villa Franco de Xlra byki nagle oszalały I rzuciły s"ę w stronę tłumu, wywołując niebywałą panikę. Rozjuszone zwierzęta stratow ały szereg osób, zdemolowały wystawy sklepowe 1 napadały nawet na jadące samochody. Trzy osoby poniosły śmierć na miejscu, 16 odniosło ciężkie rany. Po 2 godz nnych wysiłkach udało się opanować sytuację i zwierzęta zapędzić do stajni. W alki byków musiano odwołać z obawy przed nioFoodłdankanr ze strony zwierząt.
- 102 - #
Nic oburzyw szy jednak niczego, co by go zadow oliło, poszedł pow oli ku szopie, o tw orzył ją , wszedł do śro d k a i długo tani siedział; w reszcie w yszedł, n io sąc przed sobą duży, pusty ul. Postaw ił go na poprzek pod ścianą szopy, poszedł znowu po d rugi ul. k tó ry postaw ił p rzy p ierw szym i usiad ł na jednym z nich.
W pew nej chw ili, k iedy k rw aw ym blask iem rozgorzały w zgórza pow stał, obrócił się ku w schodzącem u słońcu, rękę podn iósł do czoła i k rzyż na sobie nakreślił.
— Chw ała niech Ci będzie, w szechm ocny Boże, n a w ieki w ieków ... — w yszeptał, sk łada jąc ręce na p iersiach .
Był to dziedzic K rom oła.Stał tak długo i p a trzy ł w dalek ie , zarum ien ione
w schodzącą zorzą pasm o nieba, ciągle k ie ru jąc oczy w jedną stronę lasu. N araz ożyw ił się; tw arz m u się dziw nie w ypogodziła. U jrzał dw óch pieszych i dw óch jeźdźców , k tó rzy k ierow ali się w łaśnie w stronę szo-p y - , .
Kiedy zbliżyli się, podszedł k u nim i pochy lając głowę, odezw ał się:
— W itam y was radzi, goście m ili. Nie zap ra szam w as do św ietlicy, bo tu ta j jej nie m am y, a do dw o ru kaw ałek drogi. Spocznijcie tym czasem tu taj. W szopie znajdziecie skrom ny poczęstunek na p ie rw sze pow itan ie .
— Bóg dał szczęśliwie drogę przebyć, — odezwał się p ierw szy Przybysław , pom agając B ożaniezejść z konia.
M izun podszedł do Kromoły, w ita jąc go uściśnie-niem ręk i.
Dziękujem y z całego serca za ochronę i gościnność, — rzekł wzruszonym głosem. — Raz jedy-
- 103 -
ny, dziedzicu, spo tkaliśm y się w th ab ern ie , a dobrodziejstw a już nam w yrządzacie, za k tó re nigdy chyba nie będziem y m ogli się odw dzięczyć!
— Za w szystko dobre płaci zaw sze Bóg, — odpow iedział m u dziedzic. — Z każdym uczciw ym gościem Bóg w nasz dom przybyw a.
B ożana, k tó ra sta ła na uboczu, podeszła do K rom oły i pode jm ując go pod nogi, p rzem ów iła n ie śm iało:
— Na usługi wasze, ojcze, zaw szem gotow a za to, coście dla nas zrobili.
K rom oła u ją ł ją za głowę, w czoło pocałow ał 1 p o p a trzy ł na zaru m ien io n ą tw arzyczkę.
— T ak i urok od w as idzie, że dziw . Mnie s ta re m u aż we łb ie się zakręciło od g ładkości lic w aszych.
— Ja to także czuję, ojcze, — odezw ał się szeptem Przybysław .
— Ó, w ierzę ci, m ój synu! Rad jestem , że pom oc nasza w porę się p rzydała , bo S k arb im ir pościg w ysłał po północy i sam zaraz z th ab e rn y w yjechał.
— Skąd m acie w ieść, ojcze? — zagadnął c iekawie Przybysław .
— Posłałem p aro b k a na zw iady. H etm an p o dobno w ściekł się, k iedy się obudził i w as nie zastał. Aż do K rakow a kazał was ścigać.
M izun począł raz jeszcze dziękow ać, dobrodziejem K rom ołę nazyw ać i p rzy rzekać m u w dzięczność do śm ierci za u ra to w an ie córki.
— Nie koniec to jeszcze, gościu m ój m iły. Pościg za w am i będzie w szędy, te raz po drogach , potem po lasach, bo jak w ojew oda uw eźm ie się, to w złości sw ojej i uporze długo trw a. M usicie tu ta j p rzez jak iś czas siedzieć, a potem , co Bóg da. Obaczymy jeszcze.
Usiedli na ulach. Jaśko w ziął konie i powiódł pod las, aby je puścić na puszenie. Przybysław po-
1
H um -yDZIECI BEZ SZMINKIGodzina ósma wieczór.
Maty Franio leży w łóżku i płacze.
— Czego beczysz? — jyta go ojciec.
— Ja chcę zobaczyć księżyc!
Dla świętego spokoju ijciec prowadzi malca do
okna. Noc jest wyjątkowo pochmurna Wreszcie jednak po półgodzinnym oczekiwaniu ukazuje się srebrzysta tarcza księżyca.
— No, jesteś już zadowolony?
— Nieee! — wrzeszczy Franio
— Przecież już widzisz księżyc!
— Tak, ale ja chcę zobaczyć go z drugiej strony!!!
KWIATEK PROFESORSKI
— Znamy już dokładnie wszystkie właściwości księżyca, natom iast słońce stanowi dla astronomii nadal ciemny punkt na niebie!...
Z MYŚLĄ O PRZYSZŁOŚCI
— Tatusiu, dlaczego we wszystkich bankach są zakratowane okna?
— Żeby dyrektorzy me« gil się przyzwyczaić!
N r. 350 — 31. ia. 1938 r. „ S I E D E M G R O S Z Y " Sh ?
Turnlei hokejowy 4-miast w Katowicach
Wiedeń - Berlin 2:1 (1:0,0:0,1:1)Poniedziałkowe pierwsze spotkanie ■ cyklu
hokejowego turnieju katowickiego odbyło się * górą E 30 minutowym opóźnieniem. Stało »tę to z powodu 3-godzlnnego spóźnienia pociągu wiedeńskiego, którym przyjechali gracze dla wzmocnienia swej drużyny reprezentacyjnej. Pociągiem tym przyjechali Tatzer, Nowak, Felstritzer 1 Volta.
Pierwszy mecz turniejow y pomiędzy W iedniem i Berlinem rozpoczął Się sensacyjnie. Na tafli znajdow ał się drugi a tak W iednia, podczas gdy Berlin wystąpił ze swym pierwszym garniturem . Przez około 6 m inut Berlin gra całą p iątką na jedną bram kę, nie dopuszczając wiedeńczyków w ogóle de głosu. Kiedy jednak na lód wszedł pierwszy a tak W iednia, sytuacja zm ieniła się zupełnie. Z miejsca przypuszczają Oni generalny szturm a a bram kę przeciwnika, przy czym obrona berflńezyków (Jaenecke) nie może sobie dań rady a niezwykle lotnym i 1 Szybkimi atakam i wiedeńczyków. N ajdobitniej łw tadezyź e tym może sam obójcza bram ka, Strzelona przez berllńczyka Prokseha. Gracz ten jakby zdezorientowany — s dwóch metrów Strzela na własną bram kę, „zdobywając“ prowadzenie d !a_ przeciwnika.
Dalszy ciąg tercji upływa pod nieznaczną lecz zupełnie pewną przewagą wiedeńczyków, którzy zyskali sobie sym patię publiczności. Berlin ra s po raz zrywa się do ataku, lecz wszystkie Ich zagrania kończą się na tw ardej obronie W iednia lub Ich bram karzu Kroetlngerze.
W drugiej tercji Berlin za wszelką cenę dąży do w yrównania, nie m niej Jednak agresywny jest nadal W iedeń, który znów ze swej strony ąhee podwyższyć wynik. Publiczność wyraźnie dopinguje wiedeńczyków, którzy często stw arza ją niebezpieczne sytuacji pod bram ką przeciw nika. Następuje naw et okres, kiedy to wiedeńczycy nieustannie bom bardują bram kę Berlina i tu właśnie zabłysnął swym talentem b ram karz Berlina Hoffmann. Mimo obustronnych energicznych wysiłków tercja ta m ija bez- bram kowo.
W ostatniej części gry wiedeńczycy wykazują pewne zmęczenie, to te ł tempo zmniejszyło się znacznie. Z tego można było wnioskować, łe w pierwszych dwóch tercjach szybkość nadaw ali wiedeńczycy. Zwolna do generalnej o- fensywy przechodzi Berlin, uw idaczniając w zrastającą przewagę, jednak wiedeńczycy stają przed swą bram ką twardym murem 1 nie
Bokserzy berlińscy w PoznaniuW dniu 5 stycznia w Poznaniu odbędzie się
międzymiastowy mecz bokserski Poznań — Berlin.
Reprezentacja Berlina została już zestawiona w najsilniejszym składzie z mistrzem E uropy Nuernbergiem na czele. Skład Berllńczy- ków notujem y w kolejności wag:
Tietzsch, Schiller, Graaf, Nuernberg, Radlew- zki, Campe, Kiefer i K leinholdermann.
Zwycięstwo T. JaroszaW Pltsburgu odbył się mecz bokserski po
między znanym zawodowym pięściarzem polskim, Tadeuszem Jaroszem a Amerykaninem Ralfem Dejohn. Mecz wygrał Jarosz po 10-ciu rundach na punkty.
Czortek I Pisarski muszą pauzowaćKontuzjonowany na meczu Polska — Szwaj
earia znany bokser reprezentacyjny Czortek zosta ł zbadany w poradni sportowo-lekarskiej, gdzie stwierdzono u niego stłuczenie kości śród ręczą praw ej ręki. Czortek musi 3 tygodnie pauzować.
Pisarski miał na meczu Polska — Estonia kontuzję ucha. Skutkiem tego musiał on przerwać trening na 2 tygodnie.
Pierwszy krok bokserski w CieszynieW Cieszynie zachodnim odbył się turniej bo
kserski p. n. „Pierwszy Krok Bokserski".W yniki walk finałowych:W wadze koguciej W idzyk (KS Cieszyn)
zrem isował z Pieczarką, kolegą klubowym.W wadze piórkowej Baranowski (AKS Cie
szyn) przegrał na punkty do Bojdysa (KS. Cieszyn).
W lekkiej Bielesz (KS. Gron Bystrzyca) pokonał na punkty Króliczka (KS. Cieszyn).
W wadze półciężkiej Iwanowicz (AKS Cieszyn) przegrał na punkty do kolegi klubowego Trubeckiego.
Tego samego wieczoru po zakończeniu walk am atorskich odbyło się spotkanie towarzyskie zawodowców w walce 8-rundowej, w której m istrz Polski w wadze ciężkiej Adolf Kantor wypunktował Nowakowskiego z W arszawy.
Tragiczna śmierć doskonałego narciarza fińskiegoW całym narciarskim świecie dobrze znany
fiński zawodnik w długodystansowych biegach narciarskich, Kalle Heikkinen. w czasie treningu upadł tak nieszczęśliwie, że doznane urazv spowodowały natychmiastową śmierć
Heikkinen liczył lat 30 i w r 1930 reprezen tow ał Finlandię w olimpijskim turnieju narciar skim w Garmisch Partenkirclien.
dopuszczają berllńezyków do skutecznego strzału. Nagle następuje niespodziewany zryw wiedeńczyków, którzy minąwszy obronę przeciwnika, zdobywają ze strzału Tatzera drugą bram kę dla swych barw . Publiczność zgotowała lm entuzjastyczną owację.
Po zmianie pól rozpoczęła się dość ostra gra, w której celują berlińczycy. Starają się oni za wszelką cenę doprowadzić do zmiany
wyniku, co im się wreszcie udaje. Honorowego goala strzela Kelch II. Reszta tercji upływa już na obopólnych atakach. Berlin Już do końca gry ma nieznaczną przewagę, której jednak nie może wykazać cyfrowo.
Jeśli chodzi o całość meczu, to stal on na wysokim poziomie, do czego przyczyniło Się przede wszystkim wzmocnienie W iednia. lob pierwszy a tak wykazał dobre zgranie 1 tym
właśnie zaskoczyli oni berllńezyków. Obrońca Berlina Jaenecke w dalszym ciągu nie pokazał nie szczególnego. Udały mu się w całości dwa przeboje, które Jednak nie miały w sobie tego zarodku bram ki, jak na przykład wypady solowe Wołkowskiego a Krakowa, esy Burdy i Kasprzyckiego ze Śląska. Przebieg gry mógł za- dowoMó w zupełności publiczność, która zresztą głośno dawała tem u dowód, (c)
Remisowy wynik dwóch starych rywali
1: 110:1, 0:0, 1:0)Drugim z kolei spotkaniem poniedziałko
wych rozgrywek tu rn ieju katowickiego był mecz pomiędzy Śląskiem 1 Krakowem, zakończony, wbrew wszelkim Oczekiwaniom, wynikiem remisowym 1:1. W ynikiem, który właściwie nie Jest odpowiednikiem gry, gdyż Kraków, grający ze Śląskiem, był o klasę gorszy, jak w dniu poprzednim na meczu z Berlinem.
Kraków wystąpił w prawie identycznym składzie jak do meczu z Berlinem, jednak od drugiej tercji zagrał przybyły z Poznania dr. K asprzak.
W zespole katowickim zaszła również zmiana, a mianowicie w miejsce dr. Zielińskiego wstawiony został Górecki, grający bodaj n a jsłabiej a całego zespołu śląskiego.
Mecz sam nie obfitow ał w wiele ciekawych momentów. Obydwie drużyny rozegrały spotkanie raczej taktycznie, wzmacniając defensywę. Nawet W ołkowskl nie zastosował swych groźnych wypadów, oszczędzając się wyraźnie, a ponadto mało schodził z lodu, by wzmocnić w ten sposób defensywę 1 utrzym ać możliwie jak najniższy stosunek bramkowy.
Optycznie bardziej podobała się drużyna Śląska, k tóra w pierwszej i trzeciej tercji m iała nieznaczną przewagę. Jedyną bram kę zdobył dla gospodarzy w 10 min. Burda po przeboju 1 z podania Kasprzyckiego. Kraków wyrównał w trzeciej tercji z zamieszania podbramkowego, przy czym była to bram ka wątpił wa, bowiem zdania były na ogół podzielone. Trybuny nawet protestowały!
W drużynie krakow skiej najlepsze wrażenie pozostawił bram karz Maciejko, który bezsprzecznie Jest dziś najlepszym bram karzem Polski i tym zdobył sobie już na pewno bilet do Szwajcarii na mistrzostwa hokejowe świata. Reszta graczy Krakowa stała na wysokości zadani, Dr. Kasprzak | Muszyński tworzyli wcale dobrą parę obrońców, podobnie dobrze wypadli obok swoich kolegów o głośnych nazwiskach, rezerwowi Stachuro I Ziemba.
Drużyna katowicka nie osiągnęła formy z dnia poprzedniego, ale zato grała rozum nie i taktycznie. Tartowskl poprawił się znacznie, jednak nie Jest jeszcze w formie zeszłorocznej. Bezbłędnie zagrywała tym razem obrona Kasprzycki — Ludwiczak. W napadzie pierwszym poza bojowym Burdą specjalnie wyróżnił się znów Fabian, grający am bitnie I rozumnie, forsując grę zespołową. Pod tym względem zaćmił On nawet obu swoich kolegów. W dru gim napadzie, wskutek słabej gry Góreckiego nie mogli się również specjalnie podobać Nyc i Piechota. Atak ten stracił dużo przez pozbawienie go Fabiana, który jest z nimi wspaniale zgrany. W każdym razie koncepcja, uwzględniająca w tym ataku dr. Zielińskiego, gracza o wybitnej inteligencji j rutynie na środku napadu, powiodła się znacznie lepiej.
Podobnie jak w niedzielę, publiczność wy- trym ująca wytrwale silny mróz, opuszczała lodowisko zadowolona, bowiem w sum ie mimo wszystko rozgrywki poniedziałkowe były b. ciekawie.
Zawody powyższe prowadził p. Klltz z Berlina I Mlxa z W iednia.
Kto zdobędzie puchar m. Katowic?Po poniedziałkowych rozgrywkach sytuacja
wygląda w ten sposób, że definitywnie do pu
charu m. Katowic n k może Już pretendować drużyna Berlina, k tóra poniosła dwie a kolei p o rażk i Szanse na zdobycie pucharu m ają obecnie aż trzy drużyny: W ł dcń, Kraków 1 Katowice.
W iedeń, o Ile wygra z Krakowem przy rów noczesnej porażce Katowic a Berlinem.
Kraków, o Ile wygra z W iedniem i nawet w tym wypadku, gdyby Katowice wygrały i Berlinem. O pierwszym miejscu zadecyduje lepszy stosunek bram ek, który w tej chwili jest korzystniejszy dla Krakowa.
Katowice mogą go zdobyć po raz drugi, gdy w ygrają a Berlinem przy równoczesnym najwyżej zremisowaniu Krakowa a Wiedniem.
T aka Jest w tej chwili sytuacja. W każdym razie rozgrywki są b. ciekawie I Jest b. trudno stawiać, jakiekolwiek horoskopy. Jedno nie ulega wątpliwości, że wtorkowe ostatnie mecze będą bardzo zaciekłe, bowiem wszystkie drużyny chcą wygrać swoje spotkania. Ani spotkanie W iednia z Krakowem, ani mecz Katowic a Berlinem nie będzie gorszy. Każdy zapowiada się Jako pierwszorzędne widowisko, przy czym we wtorek mecze odbędą się bardzo punktualnie.
Jaenecke już w MediolanieBezpośrednio po przegranym spotkaniu Ber
lina z Wiedniem, obrońca Jaenecke opuścił Katowice, udając się do W rocławia, skąd jeszcze w nocy poleciał samolotem do Berlina a stąd do Mediolanu, gdzie we wtorek wieczorem odbędzie się mecz miejscowej drużyny z BSC Berlin, zasilonej graczami z Monachium.
Jaenecke, opuszczając Katowice, żałował że nie zadowolił w całej pełni publiczności, ale przyrzeka, że jak tylko nadarzy się okazja, przyjedzie jeszcze raz do Katowic, by zrehabilitować sprawiony publiczności zawód. Specjalnie dz ękował Śląskiemu OZHL za dobre przyjęcie, jakiego doznała drużyna berlińska w Katowicach.
Jakkolwiek z żalem I goryczą mówi o swojej drużynie, to o zawodnikach wyraża się Jaenecke w samych superlatywach. Najlepsze wrażenie pozostawił na nim W ołkowskl, bram karz Maciejko z Krakowa, Fabian, Burda I Urzoń z Katowic. Z W iednia szczególnie podobał mu się obrońca Vojta I napastnik Folstri- tzer.
Jedliczka w szpitaluZ drużyną berlińską, jak wiadomo, przybył
do Katowic b. gracz KS „Żelazny" Trzyniec I Slawil praskiej, Jedliczka, który na p o c z t u sezonu, bawiąc w Szwajcarii 1 grając w żu ry eher SC, zgłosił swój akces do Dębu. Jedliczka po długich tarapatach wylądował wreszcie w berlińskiej drużynie Vespen 1 wstawiony został do drużyny Berlina na tu rn iej katowicki. W pierwszym dniu Jedliczka po meczu z Krakowem wrócił do hotelu, gdzże bardzo poważnie się rozchorował, tak , że musiano w poniedziałek przewieźć go do szpitala na dalsze badanie.
Bez polskich piłkarzy.,.Osiem drożyn w walkach o puchar Środkowej Europy
W Bukareszcie odbyło się posiedzenie Kom itetu Piłkarskiego pucharu Europy Środkowej. Na posiedzeniu przewodniczący Włoch Goppola oświadczył, że W łochy wezmą udział jedynie w tym wypadku, jeżeli liczba drużyn zostanie znacznie zredukowana. Do tego stanowiska przyłączyli się również przed ta wi ciele Węgier i Czechołowacji. Ostatecznie postanowiono, że w rozgrywkach przyszłorocznych liczba drużyn zostanie zredukowana z 16 na 8, przy czym po dwie drużyny wydelegują Włochy, W ęgry i Czechoslowacja.a po ie-dnej Rumunia i iugo stawia.
Poza tym odbędą się międzypaństwowe roz grywki o puchar Europy z udziałem 4-ch państw: Włoch, Węgier, Czechosłowacji i Szwaj carii.
Polskie piłka rstwo na zebraniu pow. nie było reprezentowane, co równa się wycofaniu Polski z ewentualnego udziału w rozgrywkach o puchar Europy.
Kto będzie sędzią meczu Francja — Polska?
Polski Związek Piłki Nożnej otrzym ał od związku francuskiego pismo w sprawie sędziego meczu Francja —- Polska 22 stycznia w P aryżu. W piśmie tym francuski związek prosi PZPN o podanie kandydatów z pośród sędzió-n belgijskich lub szwajcarskich
Jednocześnie Francuzi komunikują, że na linii sędziować będą sędziowie luksemburscy.
W etanie zdrowia Jedllezki do wtorku rana nie zaszła żadna zmiana.
W Jakim składzie przyjedzie Ameryka
W dotychczasowych mistrzostwach w hokeju lodowym, Stany Zjednoczone reprezentowane były przez drużynę klubową. W turnieju mistrzowskim w roku 1939 wystąpi natom iast w barwach Stanów drużyna, złożona z najlepszych zawodników amerykańskich, rek ru tu jących się z różnych klubów.
Prasa am erykańska uważa tę drużynę za znacznie silniejszą od tych, jakie występowały dotychczas w mistrzostwach świata
Z powodu mrozu odwołano mecze hokejowe!
W niedzielę miały się odbyć we Lwowie pierwsze mecze hokejowe. Ze względu jednak na zbyt silny mróz 120 st. poniżej zera) mecze odwołano
— Policyjny Klub Sportowy w Katowicach z dniem 18 bm. otw arł na kortach tenisowych przy ul. Moniuszki lodowisko, które jest itsyar- te codziennie od godz. 8 — 22-ej.
Kreek przenosi się do FinlandiiEstoński mistrz Europy w pchnięciu kulą,
Kreek, przeniósł się na stałe do Finlandii 1 zamierza przyjąć obywatelstwo fińskie.
Byłby on nowym silnym punktem olimpijskiej lekkoatletycznej drużyny Finlandii.
Nowy rekord świata rekordzistklNa zawodach pływackich w -Amsterdamie
znana zawodniczka holenderska Van Feggeln ustaliła nowy rekord świata na 200 m stylem grzbietowym, uzyskując czas 2:39 min
Koszykarze polscy mają wielki program
Polski Zw. Piłki Ręcznej przygotował już plan zaprawy reprezentacji koszykówki na mistrzostwa Europy 21 — 28 maja w Kownie, a mianowicie: 6 łub 10 II. Polska — Włochy,koniec marca Polska — Niemcy, 8 — 10 kwietnia, czwórmecz Kraków — Śląsk — Śląsk — Lublin w Krakowie oraz W arszawa — Lódź — Pomorze — Poznań w Łodzi, 22 — 23 IV Polska Południowa — Polska Północna, 7 — 18 maja obóz treningowy. Skład drużyny, w skład której wejdzie 15 graczy, wyznaczony zostanie po meczu w Poznaniu. Kierownikiem obozu będzie p. Nowak. Projektowany obóz na Boże Narodzenie odwołano
Włoscy koszykarze przyjadą do Polski
Wioski związek piłki ręcznej wyraził już swą zgodzę na rozegranie meczu międzypaństwowego koszykówki z Polską w połowie lutego w W arszawie
— Tenisowy Związek Jugosławii opublikował klasyfikacyjne listy swoich zawodników za sezon ubiegły. W klasyfikacji panów prowadzi Puncec przed Miticem. Trzecie i czwarte m iejsce dzielą Kukuljevic i Pallada, na piątym — Schaeffer
— Francuski Związek Lekkoatletyczny zakontraktow ał na sezon przyszły 4 międzypaństwowe spotkania swojej reprezentacji, a mianowicie:
16 czerwca — Francja — Włochy w Wenecji.
2 lipca — Francja — Niemcy w Monachium.8 września — Francja — Anglia w Paryżu.16 i 17 września — Francja — Polska w P a
ryżu.— Międzypaństwowy mecz lekkoatletyczny
Finlandia — Węgry rozegrany zostanie 20 i 21 sierpnia 1939 r. w Budapeszcie.
— Francuski Związek Tenisowy opublikował klasyfikacyjne listy swoich zawodników za sezon ubiegły Pierwsze miejsce na liście panów zajm uje Petra, 2) Boussus. 31 Oestremau.11 Bolelli, 5) Feret, 6) Pelizza
Listę pań otwiera Mathieu, 2) Landry. Pannetier, 4) Halff, 5) H enrotic.
»SIEDEM « RO S IT * H r. 350 — s r . rs . fę.3S r.
MASZYNY da p im n ii 1 üesenia nowe, ntywa- s.e, oibrgyml wybór najkorzystniej zakupisz „REMONT1’, Katowice, Dworeow» 16. W iorowe■warsztaty reparacyjne. 16476
FRF.NDZLE, TAŚMY, SZNURY, „PASAMON“. KATOWICE, SZOPENA 6. 16476
SZOFER-portier do poważnego przedsiębiorstwa garażowego potrzebny. Oferty „7 Groszy" pod 9609d. 18480
KOSTIUMY teatralne, smokingi, fraki i cylindry, szyste i tanio wypożyczam. Katowice, Sta ■wows 16 m. 8. 18481
FILATELIŚCI! Ilustrowane Cenniki-Katalogi znaczków polskich, zagranicznych 0.76 wysy ła Peppers Przemysł. 18382
PIANINO, radio, różne meble, silnik 1/5, tanio sprzedam, Katowice, Rynek 8/1. 18500
ZAKŁAD fryzjerski, kompletnie urządzony natychm iast sprzedam. Ochojec, 12 Maja 25.
18499
UCZCIWA, dochodząca, czysta, do lat 30, znająca wszelkie prace domowe, gotowanie, potrzebna. Oferty „7 Groszy“ pod 96fi1d. 18498
UNIEWAŻNIAM zgubioną legitymację Huty Baildon nr. 1687. Pełka Eryk, Katowice. 18497
MASZYNISTKA, znajomość języka polskiego i niemieckiego, poszukuje posady biurowej. Oferty „ 7Groszy“ pod 9665d. 18496
PROBIERNIĘ, brak koncesji, bardzo dobry punkt, zaraz odstąpię. Katowice, Plebiscytowa 22, restauracja. 18495
ŁYŻWY, brzytwy, nożyce, maszynki do mięsa szlifuję pod gwarancją. B. JASIECKI, Katowice, Plebiscytowa 6. 18494
NOWE żelazne łóżeczko dziecięce tanio do sprzedania. Katowice, Marsz. Piłsudskiego 36 m. 5. 18493
BACZNOŚĆ fryzjerzy! Największy zakład fryzjerski na Zaolziu do sprzedania z powodu powołania do służby wojskowej i zmiany branży. Zysk miesięczny 350—400 zł. Cena 8.000 zł. Oferty „7 Groszy“ pod 9669d. 18492
OWCZAREK dyplomowany (suczka) z rodowodem do sprzedania. Restauracja Miklas, Miko- łów-Kamionka. teł. 211-90. 18491
UNIEWAŻNIAM zgubioną książeczkę wojskową wystawioną przez P. K. U. Tarnowskie Góry na nazwisko Robert Golnda, Lisów p. Lubliniec. 18490
KOMÓRKĘ bądź też inną suchą ubikację z dobrym zamknięciem, do złożenia towaru, poszukuję. Katowice, Kopernika 4/10 w podwórzu I p. 18489
SPRZEDAM zakład fryzjerski w centrum Cieszyna Zach. Zgłoszenia: Franciszk Kukuczka, Cieszyn Zach., ul. Marsz. Piłsudskiego 12.
18486
1 PÓI,KOSZOWY wóz, dobrze utrzymany, do sprzedania. Cena 60 zł. Emil Pastuszek, Katowice III, Wojciechowskiego 155. 18487
ZA długi mojej żony Licji z domu Sklarek nie odpowiadam. Skrzypczak Kazimierz, Katowice II, Kraszewskiego 5. 18483
2 MAŁYCH umeblowanych pokoi ewentualnie jednego większe dla 2 osób poszukuję. Telefon350-36. 18484
j Słowaczyzna dzisiejszam €WgW€M€ii
Słowaczyzna budzi dzisiaj powszechne zainteresowanie. Jak przedstaw ia się ona obecnie pod względem terytorialnym , ludnościowym i społecznym, so straciła w rozbiorach i jakie jest Jej obecne rozwarstwo- w ienle narodowościowe?
Na pytan ia te odpowiada ostatni wykaz państw ow ego urzędu statystycznego w P ra dze. W edług tych danych, od Słow aczyzny odłączono na rzecz N iem iec 37 km . k w ad ra tow ych (Devin i P etrźa lka). Na te ry to rium tym było 2.061 dom ów i 15.563 m ieszkańców . Do W ęg ie r p rzy łączono z terytorium słow ackiego 10.307 km . kw . Na. tym obszarze było 767 gm in w całości i 4 częściowo z ogólną liczbą dom ów 147.483 i 854.217 m ieszkańców . Z pow odu zm ian te ry to ria ln y ch obszar Słow aczyzny zm niejszy ł się ogółem o 10.565 km . kw .; s trac iła ona 852.332 m ieszkańców .
O bszar Słowaczyzny dzisiejszej m a 38.466 km. kw ,; iy je na n im 2.450.96 m ieszkańców. N a rtecz N iem iec Słow aczyzna straciła 8.868 Czechów 1 Słowaków, 3.957 Niemców, 2.083 W ęgrów i 38 Żydów. Na rzecz W ęgier Słowaczyzna straciła 272.237 Słowaków i Czechów, 1.826 Rusinów. 9.074 Niemców, 604.144 W ęgrów 1 26.191 Żydów. Dane powyższe są opracow ane na p o d s ta wie sp isu ludności z ro k u 1930, w obec czego n ie p odano ścisłej liczby Czechów i Słow aków osobno.
W edług a rb itra żu w iedeńskiego, z lu d ności, w cielonej do p ań stw a w ęgierskiego, p rzypada 56 p roc. na ro ln ic tw o , 17 proc. na p rzem ysł 1 rzem iosła, 5,8 p roc. na h an d e l i finanse, 5 proc. na k o m u n ik ac je a w reszcie 7,8 p roc. — n a służbę pub liczną i zaw ody wolne.
Jeden z laureatów Konkursu Historycznego "pnlu Groszy”, p. Ludwik Orantek z P iotrowic śl., z wygranymi skrzypcami w futerale. Ag. Fot. „Polonii“ i „7 Gr.“ — C. Datka
W PONIEDZIAŁEK zgubiłem w pociągu Katowice—Sosnowiec książeczkę wojskową i świadectwo przemysłowe. Łaskawy znalazca proszony o zwrot za wynagrodzeniem pod adresem: Sosnowiec, ul. W iejska 2. Lajbuś Brand wajnchemdler. 18488
SKŁAD, rozlewnia piwa 1 wyrób wody sodowej, dobrze zaprowadzony, z całym inwentarzem, w centrum Zaolzia, oraz 2 samochody ciężarowe zaraz do sprzedania. Inform acje o- sobne. Cieszyn Zach, ul. Nowa 25 (koło Gimnazjum). 18485
— A bon. nr. 34042 Wełnowlec. Renty wypadkowej (25 proc. stałej) pan nie straci, prze chodząc do kategorii pracowników umysłn
wych. Powinien pan jednak zawiadomić Urząd Skarbowy, ie oprócz aslea. pensji, wynoszącej? zŁ, pobiera pen ponadto rswtą wypadkową w wysokości? ŻL; Jeżeli zarobek p ies renta przewyższą 166 et. mi es., będzie zaliczana do opodatkowania.
— Aboa. K#, 16486, Jaki m undur nosi kom ornik (egzekutor) sądowy przy urzędowaniu? Czarny. Otok na czapce i wypustki na kołnierzu aksam itne, barwy fioletowej.
— „1209 E8*. Takich instytucyj nie ma, a leśli są, to oszukańcze. Jeśli pan może złożyć kaucję 1000 — 1500 zł., to proszę dać drobne »głoszenie, ie poszukuje pan pracy — posady, itosownie do swych kwailfikacyj zawodowych,
może pan złożyć kaucję, a reflek tand się '.najdą, — Na drugie pytanie nie mogę dać odpowiedzi stanowczej, bo jest ono tak lakonicznie ujęte i jednostronnie, iż z pewnością pomyliłbym się. Jedno jest jasne — wola matki powinna być dla dzieci świętością nienaruszalną. — Najpierw zgłosić w gminie i miejscowej policji, któro orzekną, czy lokal nadaje się na sklep kolonialny, potem wykupić patent przemysłowy.
— P PŁ Koszęcin. Ponieważ pan poszedł na rentę em erytalną prized 31 grudnia 1935 r., więc wszelkie zabiegi będą daremne, bo właśnie emeryt, układ polsko-niem. tak postanawia.
— Abon. nr, 54234 P. W. Bieruń S t Niech pan artykuł: „Układ polsko-niem. dotyczący ubezp. niem.", zamieszczony 6. 12. w gazecie, dobrze przeczyta. Treść jest jasna i zrozumiała. — Pod „Odpowiedz. Red.“ nie mogę obszernie tłumaczyć, be brak mi na to miejsca.
— Abon. nr. 82643 Tarn. Góry. W ysyłania podań o pracę w COP. jest bezskuteczne.
— Abon. nr. 43512 H. K. prośbę o zamianę kary aresztu na grzywnę wysłać nie do gen. Bortnowskiego, letiz do m inistra sprawiedliwości.
— Abon. Józef Cm, Łosień. Prośbę wysłać nie do min. apr. wojsk., lecz do min. pracy i opieki społecznej z załącznikami w odpisach. — Otrzyma pan w każdej większej księgarni sortymentowej w Katowicach, Krakowie, Poznaniu. W Katowicach: Księgarnia Katolicka, ul. św. la na; w Krakowie: Gebethner i Wolff, rynek; w Pojmaniu: Księgarnia św. Wojciecha. — W yroków sądowych krytykować nie wolno. Można tylko wyrok zaczepić i wnieść apelację do wyższej instancji.
— Klara K., Piekary 81. W mieszkaniach, podlegających ochronie lokatorów, taki remont jak: odnowienie podłogi, sufitu, ścian, okien, drzwi i pieców należy wyłącznie do gospodarz».1 z tego tytułu nie wolno mu podwyższyć Czynszu zasadniczego, który wynosi — 1 m arka niemiecka czynszu przedwojennego = 1,25 zł. Dlaczego pani nie skorzystała z dekretowej obniżki w grudniu 1935 r.? Nie mm innej rady, jak dalej płacić czynsz doijfchczasowy.
— Abon. nr. 94764 K. M. Dębieńsko Siarę. Kwota 80 rubli jest zbyt mała, by warto było wszcząć kroki o jej rewindykację, zwłaszcza, że już 37 lat upłynęło.
— Abon. nr. 55134, Siemianowice. Nie pisze pan, czy jest pa,n rolnikiem. Jeśli nie, to nie ma co myśleć o Sądzie Rozjemczym. A chociażby pan był rolnikiem, to termin wnoszenia podań do Urzędu Rozjemcz. już upłynął. Sprawa jest tym trudniejsza, że wierzyciel uzyskał wyrok prawomocny.
— Pan W. W. Łagisza Stara. Melasę można nabyć w każdej cukrowni
Pan W. W. Inowrocław. Obrońca zatrzymał panu świadectwo z wszelką pewnością z tego powodu, że pan nie wyrównał należności za obronę. — Marki niem., czy polskie z roku 1920 są walutą inflacyjną — bezwartościową. Być może, że w dniu składania kaucji, miały 40.000 mk. wartość nom. 400 dolarów, lecz wartość ta zmniejszała się z miesiąca na miesiąc, tak, iż w końcu zeszła do 3,04 zł. Na to nie ma rady
Przygody bezrobotnego Froncka
Mróz okrutny. Ledwo tylko człek się trochę na świat ruszy, i«* mu wnet, tak, jak Fronekowl, najokropniej m arzną u s z y . . .
Lecz nasz Froncek w domu czapę — „baraninę“ sobie chował; gdy nasz chłopak Ją przywdzieje, już mu nie umarznle g ło w a ...
Troszkę duża, lecz to jednak, nic nie szkodzi — nos do góry: Nasz bohater już ma pomysł 1 wycina w niej dwie dziury.
Żwawo z twarzą, przysłoniętą czapą, po ulicy chodzi; nic mu teraz absolutnie mróz, ni zima nie zaszkodzi!.
CE.Nę „tthcs* «1* polami, e wym iar aa 86 mm aa lenna u p a li* p r o * u p a ,tow ym ek lad iie «ztr i k r « « p a lt? S7 mm I poi* aa stroal* pterwat*) *#,-■ i t I poi* aa p oiusta łyrh tir. narb 30. tl. W ie lk i« -idoezaala mirta hyr tylk" P t| pola terb» pola półtora pola Ud Najmalelazy wymiar Uczymy pól pola w y |a i*-'Wo przy rieloizroiarł- m ierzących ponad 1 pola uwzględniamy rótmira do 1/4 pola 0*1 wwni* kolom w* Sr pmr d rotel ZantrzeteC mielącą t* .Siedm ia Groszach" ale *wz*l*dntaaay Drobne o«ic«ienia ta -low c i * tl dla pom ik alacyrk pracy aa d ow n ł , 16 z t P lerw em «Iowo oraz «ławr tinstym dmklrir- llc-rm y podwajał* * ____ _____
Mieajęrzey nboaamcni , / S t o » t y » doata » ł t domu prze, ******* Infc przez poczt* » kraje zl 5.31 Przy zam ów ienia w itrze
dzie pocztowym «I 2.41
Bednkełai Kałowie» SoNeekla#u 11 Telelne SóSSl P K O * « SM 74»
l W Al»! OtiOLNKr Arfcełtitiatraci* mu .r iy tw c ) . M lyom ed zla im *! «* ««m ia r«kr**ela, -raz za ejtob.; Ink ta iz irsca lc matry< Omyłki drotw- azterki teróalcane które j n
'm ienia Ją treócJ uglosaeizla. ale a pow ażniała d* ladami* rwroln aaleknoóci. am ot* zoww w iązała dc bezpłatnej powtórki -*loa*rot» Reklamacji aade«lanycb po epiyw le *6 dm oó laty otrzymania ra, hank* me »wzalędm am y Najmnielazytc pismem lak Kąp ożywamyleal p e tit D tlal oąlosa*d czynny ad «oda S IS Odneeewis « a znaczeniem termin*, prze dane t o p ó łn ie n te e zamieszczam? w nalblUątiyo -omerze » Ile w zlecenie ale tatnaracn- w . ratnie w Innem term inie nie amteazezad"
Redaktor działów politycznego, depeszowego, społecznego, powieściowego i rozmaitości Wacław Madejski. Redaktor działu kroniki śląskiej Jan Werner Redaktor działu kronik prowincjonalnych, pomorskiej i poznańskiej - Józef Zuskr. Redaktor działu kronik prowincjonalnych łódzkiej i C O. P. łącznie z krakowską Tadeusz Słowik. Redaktor działu kronik prowincjonalnych zaolziańskiej i zagłębiowskieł Rajnhold Wydra. Redaktor działów sportowego i turystycznego Stanisław Ziemba. Za dział ogłoszeń odpowiada mgr. Tadeusz Janiga.
W ydawca — Śląskie Zakłady Graficzne i Wydawnicze „Polonia“, S. A., Katowice, uL Sobieskiego IŁ