8
Paweł Płoski (W wersji papierowej jako autora poda- liśmy Łukasza Krawczyńskiego. Obu Panów serdecznie przepraszamy - red.) Od lat w Piasecznie mówi się o po- trzebie budowy skateparku, ale do tej pory niewiele działo się w tym tema- cie. Nadchodzi moment, w którym po- mysł ten zyskał przychylność włoda- rzy i rodzi się szansa na powstanie w Piasecznie tego typu obiektu z praw- dziwego zdarzenia, który może nie tyl- ko dać możliwość aktywnego spędza- nia wolnego czasu lokalnej młodzieży, ale także w przyszłości być wizytówką Piaseczna i elementem promującym miasto. W tej sprawie najpierw opinię wyrazi młodzież, a potem decyzja już w rękach piaseczyńskich włodarzy. Gdzie? Jak wynika z założeń, skatepark bę- dzie się mieścił u zbiegu ulic Wojska Polskiego i Okulickiego w Piasecznie, czyli przy głównym węźle komunika- cyjnym na wjeździe do miasta od stro- ny Warszawy. Obecnie miejsce to zna- ne jest mieszkańcom ze stacjonowania objazdowego cyrku. Taka lokalizacja sprawia, że może on się stać pewne- go rodzaju wizytówką. Dzięki niej, do obiektu można bez trudu dostać się praktycznie ze wszystkich stron (za- równo samochodem, jak i komunika- cją miejską), gdyż krzyżują się w tym miejscu najważniejsze trasy komuni- kacyjne. Będzie się działo. Z planu, jaki został przygotowany, wynika, że będzie to obiekt, jakich w całej Polsce jest niewiele. Sama po- wierzchnia już zachwyca. Będzie to 2518 m 2 , na której znajdzie się m.in. tzw. bowl oraz elementy skateparku i skateplazy. Pozwoli to na korzysta- nie z obiektu fanom deskorolki, rolek, bmx-ów i hulajnóg. Należy zauważyć, że skatepark w proponowanej formie i skali byłby na terenie Polski obiektem unikatowym. Obiektów położonych na tak dużym obszarze i o podobnym wyposażeniu jest w Polsce tylko kilka. Piaseczno zyskałoby atrakcyjny znak rozpoznawczy oraz znakomity atut promocyjny. Na tak dużym obiekcie, wyposażonym w trybuny i najnowsze urządzenia, organizuje się ogólnopol- skie i międzynarodowe zawody, takie jak te od lat wpisane w kalendarz im- prez Wrocławia, Poznania czy Mila- nówka. Tego typu imprezy ma szan- sę przyciągnąć tłumy młodzieży nie tylko z Polski, ale i z zagranicy. Sam skatepark oraz imprezy, które będą na nim organizowane, pozwolą miastu zdobyć rozgłos w mediach, a co za tym idzie – sponsorów. Dlaczego? Skatepark w Piasecznie to miejsce, gdzie miłośnicy jazdy na deskorolce lub innych sprzętach, zamiast skakać po miejskich murkach, donicach czy schodach, przeniosą się na wydzielo- ny plac. Nikomu nie wadząc oraz nie stwarzając zagrożenia dla siebie i in- nych użytkowników przestrzeni pu- blicznych. Młodzi ludzie będą mogli rozwijać swoją pasję i konstruktywnie spędzać czas wolny. Służby porządko- we (Straż Miejska, Policja) będą mia- ły więcej czasu na zajmowanie się po- ważnymi sprawami, a nie łapaniem skaterów, gdyż młodzież, mając skate- park, nie będzie już niszczyć miejskich chodników, ławek, schodów, murków itp., bo takowe będą elementem wypo- sażenia niniejszego obiektu. Zbadamy zapotrzebowanie Obecnie z upoważnienia Burmistrza Miasta i Gminy Piaseczno Pana Zdzi- sława Lisa, podjąłem się przeprowa- dzeniu szerokich badań ankietowych wśród młodzieży gimnazjalnej i liceal- nej, zamieszkałej na terenie gminy (ok. 3700 osób), aby zbadać stopień zapo- trzebowania na taki obiekt w Piasecz- nie oraz określić profil potencjalnego użytkownika. Badania zostaną prze- prowadzone w najbliższym czasie we wszystkich placówkach oświatowych (szkoły gimnazjalne i ponadgimna- zjalne). Ankieta będzie realizowane w miesiącach kwiecień i maj. Pod koniec maja postaram się jej wyniki przeka- zać Burmistrzowi, Radzie Miejskiej oraz zostaną upublicznione mieszkań- com Naszej gminy. Skateboarding narodził się w latach siedemdziesiątych XX wieku w Kalifornii i miał swoje korzenie w surfingu – początkowo nazywano ten sport „chodnikowym surfingiem”. Skateboarding był często uprawiany przez surferów, gdy nie było od- powiedniej pogody do surfingu. Od tej pory skateboarding ewoluował i obecnie pod tym pojęciem rozumiemy jazdę na deskorolce, rolkach, bmx-ach oraz hulaj- nodze. Dziś to sport, który w USA bije rekordy popularności oraz staje się coraz po- wszechniejszy na świecie. Uprawianie go buduje niebywałą koordynację ruchową, zawziętość w dążeniu do celu i wytrzymałość. Skatepark zatem to odpowiednio wyposażone miejsce dla młodzieży, należącej do różnych grup wiekowych, służą- cy uprawiania ciekawego i rozwijającego sportu. Miejsce to daje możliwość pozna- wania nowych ludzi, pozwoli na propagowanie zdrowego trybu życia, aktywnego spędzania czasu wolnego oraz, co bardzo ważne, odciągnię- cie części młodzieży od alkoholu i in- nych używek. Historia Skateboardingu spędzania czasu wolnego oraz, co bardzo ważne, odciągnię- cie części młodzieży od alkoholu i in- nych ywek. Czy w Piasecznie potrzebny jest skatepark? (Nie) panienka z... Gorzka prawda nt. obsługi w dwor- cowej kasie | str. 2 Roboty drogowe Zamknięcie Nadarzyńskiej i utrud- nienia w ruchu | str. 2 Smak podróży Relacja ze spotkania z podróżnikami po Dalekim Wschodzie w Zalesiu Górnym | str. 4 WyDŹWIĘK Muzyczne spotkania z instrumen- tami w Zalesiu Górnym | str. 5 Mistrzowstwa Polski CMP Cup –Pointfighting UFR dla dzieci | str. 6 Gmina Prażmów Materiały własne przygotowane przez Urząd Gminy | str. 7 Peleton na szosie Inauguracja sezonu kolaskiego na szosie | str. 7 Kultura Recenzje książek i prgram CK Piaseczno |str. 8 Krótko mówiąc... Nr 4/2011 (4) | 13 kwietnia 2011 Daleki Wschód w Zalesiu Górnym | str. 4–5 Aleksandra Kowalczyk-Górecka Aleksandra Kowalczyk–Górecka: pierwszego marca 2011 r. objęła Pani nowe stanowisko wiceburmistrza. Proszę powiedzieć, co będzie należa- ło do Pani nowych obowiązków i za co będzie Pani odpowiadać ? Honorata Kalicińska: Moje nowe obowiązki wynikają z nowego sche- matu organizacyjnego Urzędu Miasta i Gminy Piaseczno. W moim zakresie i kompetencjach otrzymałam: Wydział Świadczeń Społecznych, samodzielne stanowisko ds. środków europejskich, Wydział Polityki Mieszkaniowej, Refe- rat Spraw Społecznych, i samodzielne stanowiska ds. osób niepełnospraw- nych. Referat Spraw Społecznych zo- stał wydzielony z Wydziału Ewidencji Działalności Gospodarczych, dotych- czas to był jeden wydział, w którego zakresie zainteresowań pozostawało zarówno wydawanie koncesji alko- holowych, jak również organizacja- mi pozarządowymi. Obecnie Referat Spraw Społecznych zajmuje się przede wszystkich organizacjami pozarządo- wymi, współpracą z nimi oraz dzie- leniem dotacji. Nie ukrywam, że ten referat jest mi szczególnie bliski ze względu na moje dotychczasowe zaan- gażowanie w sprawy społeczne, mimo że środków jak się Pani domyśle jest znacznie mniej niż bym chciała. Uwa- żam, że trzeba dążyć do tego, aby ak- tywizować lokalne środowiska i moim zdaniem możemy zrobić dużo dobre- go. Jeżeli chodzi o stanowisko odpo- wiedzialne za pozyskiwanie środków europejskich, to zakres obowiązków i tematyka również jest bliskie mojemu doświadczeniu, wiedzy i wykształce- niu. — Czy mam przez to rozumieć, że Pani doświadczenie zawodowe wpły- nie na poziom pozyskiwanych środ- ków i dotacjo unijnych ? — Informacje na temat ilości i wiel- kości środków unijnych są często przesadzone, aczkolwiek nie wolno tej szansy dla gminy zmarnować. Będzie- my pozyskiwać nowe środki z fundu- szy unijnych. W pierwszej kolejności musimy zrealizować umowy, które mamy podpisane m.in. na drogi. Na- stępnie rozliczyć inwestycje, następ- nym krokiem jest przygotowanie pla- nów w uwzględnieniu perspektywy kolejnych lat. Chciałabym się skupić nie tylko na terenach inwestycyjnych, również na terenach rolnych, gdzie są możliwości robienia np. planów odno- wy wsi. Mam pomysł, aby pogrupo- wać przyległe sołectwa po względem ukształtowania terenu i w oparciu o inne kryteria tak, aby były zbliżone do siebie. Następnym krokiem byłoby napisanie programów dla tych obsza- rów aby móc pozyskać środki unijne na rozwój i modernizacje tych obsza- rów. Z takich środków możemy np. zagospodarować tereny zielone, po- prawić aspekty estetyczne, zbudować lub zmodernizować place zabaw. Na wsi jest jeszcze wiele do zrobienia i na te cele można pozyskać środki unijne, najważniejsze jest aby takie zmiany ro- bione były kompleksowo w oparciu o potrzeby mieszkańców, sukcesywnie wdrażać. — Czy plany odnowy wsi, budowa- ne będą w porozumieniu z Radą Soł- tysów ? — Oczywiście że tak, to jest moim zdaniem podstawa dobrej współpracy. Wzajemne rozmowy pogłębią funk- cjonowanie urzędników i spowodują, że działania będą odzwierciedleniem rzeczywistych potrzeb. Nie dopusz- czę do sytuacji, w której urząd narzuca mieszkańcom jakieś rozwiązania, któ- re w ich odczuciu nie są potrzebne. — Spotkałam się z opinią, że po wyborach wyrosły nowe instytu- cje doradcze jakimi są Rady tj. Rada Sołtysów, Rada Sportu, Rada Organi- zacji Pozarządowych. Czy te spotka- nia będą prowadziły do wypracowa- nia wspólnych rozwiązań ? Pojawiają się opinie, że spotkania nie mają sen- su, bo i tak nikt nie bierze pod uwagę prezentowanych opini. Honorata Kalicińska: powiem szczerze, nie jestem politykiem... Chcę, żeby Piaseczno było miastem wysokich standardów PARTNER: www.gazetaokolica.pl Gazeta bezpłatna Nakład: 10 000 egz. ISSN 2082-7261 FLASH GAZETA POWIATU PIASECZYŃSKIEGO ciąg dalszy na stronie 3

Gazeta Okolica Nr. 4

Embed Size (px)

DESCRIPTION

Kwietniowy numer Gazety Okolica

Citation preview

Page 1: Gazeta Okolica Nr. 4

Paweł Płoski—(W wersji papierowej jako autora poda-liśmy Łukasza Krawczyńskiego. Obu Panów serdecznie przepraszamy - red.)

Od lat w Piasecznie mówi się o po-trzebie budowy skateparku, ale do tej pory niewiele działo się w tym tema-cie. Nadchodzi moment, w którym po-mysł ten zyskał przychylność włoda-rzy i rodzi się szansa na powstanie w Piasecznie tego typu obiektu z praw-dziwego zdarzenia, który może nie tyl-ko dać możliwość aktywnego spędza-nia wolnego czasu lokalnej młodzieży, ale także w przyszłości być wizytówką Piaseczna i elementem promującym miasto. W tej sprawie najpierw opinię wyrazi młodzież, a potem decyzja już w rękach piaseczyńskich włodarzy.

Gdzie?

Jak wynika z założeń, skatepark bę-dzie się mieścił u zbiegu ulic Wojska Polskiego i Okulickiego w Piasecznie, czyli przy głównym węźle komunika-cyjnym na wjeździe do miasta od stro-ny Warszawy. Obecnie miejsce to zna-ne jest mieszkańcom ze stacjonowania objazdowego cyrku. Taka lokalizacja sprawia, że może on się stać pewne-go rodzaju wizytówką. Dzięki niej, do obiektu można bez trudu dostać się praktycznie ze wszystkich stron (za-równo samochodem, jak i komunika-cją miejską), gdyż krzyżują się w tym miejscu najważniejsze trasy komuni-kacyjne.

Będzie się działo.

Z planu, jaki został przygotowany, wynika, że będzie to obiekt, jakich w całej Polsce jest niewiele. Sama po-wierzchnia już zachwyca. Będzie to 2518 m2, na której znajdzie się m.in. tzw. bowl oraz elementy skateparku i skateplazy. Pozwoli to na korzysta-nie z obiektu fanom deskorolki, rolek, bmx-ów i hulajnóg. Należy zauważyć, że skatepark w proponowanej formie i skali byłby na terenie Polski obiektem unikatowym. Obiektów położonych na tak dużym obszarze i o podobnym wyposażeniu jest w Polsce tylko kilka. Piaseczno zyskałoby atrakcyjny znak rozpoznawczy oraz znakomity atut promocyjny. Na tak dużym obiekcie, wyposażonym w trybuny i najnowsze urządzenia, organizuje się ogólnopol-skie i międzynarodowe zawody, takie jak te od lat wpisane w kalendarz im-prez Wrocławia, Poznania czy Mila-nówka. Tego typu imprezy ma szan-sę przyciągnąć tłumy młodzieży nie tylko z Polski, ale i z zagranicy. Sam skatepark oraz imprezy, które będą na nim organizowane, pozwolą miastu zdobyć rozgłos w mediach, a co za tym idzie – sponsorów.

Dlaczego?

Skatepark w Piasecznie to miejsce, gdzie miłośnicy jazdy na deskorolce lub innych sprzętach, zamiast skakać po miejskich murkach, donicach czy

schodach, przeniosą się na wydzielo-ny plac. Nikomu nie wadząc oraz nie stwarzając zagrożenia dla siebie i in-nych użytkowników przestrzeni pu-blicznych. Młodzi ludzie będą mogli rozwijać swoją pasję i konstruktywnie spędzać czas wolny. Służby porządko-we (Straż Miejska, Policja) będą mia-ły więcej czasu na zajmowanie się po-ważnymi sprawami, a nie łapaniem skaterów, gdyż młodzież, mając skate-park, nie będzie już niszczyć miejskich chodników, ławek, schodów, murków itp., bo takowe będą elementem wypo-sażenia niniejszego obiektu.

Zbadamy zapotrzebowanie

Obecnie z upoważnienia Burmistrza Miasta i Gminy Piaseczno Pana Zdzi-sława Lisa, podjąłem się przeprowa-dzeniu szerokich badań ankietowych wśród młodzieży gimnazjalnej i liceal-nej, zamieszkałej na terenie gminy (ok. 3700 osób), aby zbadać stopień zapo-trzebowania na taki obiekt w Piasecz-nie oraz określić profi l potencjalnego użytkownika. Badania zostaną prze-prowadzone w najbliższym czasie we wszystkich placówkach oświatowych (szkoły gimnazjalne i ponadgimna-zjalne). Ankieta będzie realizowane w miesiącach kwiecień i maj. Pod koniec maja postaram się jej wyniki przeka-zać Burmistrzowi, Radzie Miejskiej oraz zostaną upublicznione mieszkań-com Naszej gminy.

Skateboarding narodził się w latach siedemdziesiątych XX wieku w Kalifornii i miał swoje korzenie w surfi ngu – początkowo nazywano ten sport „chodnikowym surfi ngiem”. Skateboarding był często uprawiany przez surferów, gdy nie było od-powiedniej pogody do surfi ngu. Od tej pory skateboarding ewoluował i obecnie pod tym pojęciem rozumiemy jazdę na deskorolce, rolkach, bmx-ach oraz hulaj-nodze. Dziś to sport, który w USA bije rekordy popularności oraz staje się coraz po-wszechniejszy na świecie. Uprawianie go buduje niebywałą koordynację ruchową, zawziętość w dążeniu do celu i wytrzymałość. Skatepark zatem to odpowiednio wyposażone miejsce dla młodzieży, należącej do różnych grup wiekowych, służą-cy uprawiania ciekawego i rozwijającego sportu. Miejsce to daje możliwość pozna-wania nowych ludzi, pozwoli na propagowanie zdrowego trybu życia, aktywnego spędzania czasu wolnego oraz, co bardzo ważne, odciągnię-cie części młodzieży od alkoholu i in-nych używek.

Historia Skateboardingu

spędzania czasu wolnego oraz, co bardzo ważne, odciągnię-cie części młodzieży od alkoholu i in-nych używek.

Czy w Piasecznie potrzebny jest

skatepark?

(Nie) panienka z...

Gorzka prawda nt. obsługi w dwor-cowej kasie | str. 2

Roboty drogowe

Zamknięcie Nadarzyńskiej i utrud-nienia w ruchu | str. 2

Smak podróży

Relacja ze spotkania z podróżnikami po Dalekim Wschodzie w Zalesiu Górnym | str. 4

WyDŹWIĘK

Muzyczne spotkania z instrumen-tami w Zalesiu Górnym | str. 5

Mistrzowstwa Polski

CMP Cup –Pointfi ghting UFR dla dzieci | str. 6

Gmina Prażmów

Materiały własne przygotowane przez Urząd Gminy | str. 7

Peleton na szosie

Inauguracja sezonu kolaskiego na szosie | str. 7

Kultura

Recenzje książek i prgram CK Piaseczno |str. 8

Krótko mówiąc...

Nr 4/2011 (4) | 13 kwietnia 2011

Daleki Wschód w Zalesiu Górnym | str. 4–5

Aleksandra Kowalczyk-Górecka—

Aleksandra Kowalczyk–Górecka: pierwszego marca 2011 r. objęła Pani nowe stanowisko wiceburmistrza. Proszę powiedzieć, co będzie należa-ło do Pani nowych obowiązków i za co będzie Pani odpowiadać ?

Honorata Kalicińska: Moje nowe obowiązki wynikają z nowego sche-matu organizacyjnego Urzędu Miasta i Gminy Piaseczno. W moim zakresie i kompetencjach otrzymałam: Wydział Świadczeń Społecznych, samodzielne stanowisko ds. środków europejskich, Wydział Polityki Mieszkaniowej, Refe-rat Spraw Społecznych, i samodzielne stanowiska ds. osób niepełnospraw-nych. Referat Spraw Społecznych zo-stał wydzielony z Wydziału Ewidencji Działalności Gospodarczych, dotych-czas to był jeden wydział, w którego zakresie zainteresowań pozostawało zarówno wydawanie koncesji alko-holowych, jak również organizacja-mi pozarządowymi. Obecnie Referat Spraw Społecznych zajmuje się przede wszystkich organizacjami pozarządo-wymi, współpracą z nimi oraz dzie-leniem dotacji. Nie ukrywam, że ten referat jest mi szczególnie bliski ze względu na moje dotychczasowe zaan-gażowanie w sprawy społeczne, mimo że środków jak się Pani domyśle jest znacznie mniej niż bym chciała. Uwa-żam, że trzeba dążyć do tego, aby ak-

tywizować lokalne środowiska i moim zdaniem możemy zrobić dużo dobre-go. Jeżeli chodzi o stanowisko odpo-wiedzialne za pozyskiwanie środków europejskich, to zakres obowiązków i tematyka również jest bliskie mojemu doświadczeniu, wiedzy i wykształce-niu.

— Czy mam przez to rozumieć, że Pani doświadczenie zawodowe wpły-nie na poziom pozyskiwanych środ-ków i dotacjo unijnych ?

— Informacje na temat ilości i wiel-kości środków unijnych są często przesadzone, aczkolwiek nie wolno tej

szansy dla gminy zmarnować. Będzie-my pozyskiwać nowe środki z fundu-szy unijnych. W pierwszej kolejności musimy zrealizować umowy, które mamy podpisane m.in. na drogi. Na-stępnie rozliczyć inwestycje, następ-nym krokiem jest przygotowanie pla-nów w uwzględnieniu perspektywy kolejnych lat. Chciałabym się skupić nie tylko na terenach inwestycyjnych, również na terenach rolnych, gdzie są możliwości robienia np. planów odno-wy wsi. Mam pomysł, aby pogrupo-wać przyległe sołectwa po względem ukształtowania terenu i w oparciu o

inne kryteria tak, aby były zbliżone do siebie. Następnym krokiem byłoby napisanie programów dla tych obsza-rów aby móc pozyskać środki unijne na rozwój i modernizacje tych obsza-rów. Z takich środków możemy np. zagospodarować tereny zielone, po-prawić aspekty estetyczne, zbudować lub zmodernizować place zabaw. Na wsi jest jeszcze wiele do zrobienia i na te cele można pozyskać środki unijne, najważniejsze jest aby takie zmiany ro-bione były kompleksowo w oparciu o potrzeby mieszkańców, sukcesywnie wdrażać.

— Czy plany odnowy wsi, budowa-ne będą w porozumieniu z Radą Soł-tysów ?

— Oczywiście że tak, to jest moim zdaniem podstawa dobrej współpracy. Wzajemne rozmowy pogłębią funk-cjonowanie urzędników i spowodują, że działania będą odzwierciedleniem rzeczywistych potrzeb. Nie dopusz-czę do sytuacji, w której urząd narzuca mieszkańcom jakieś rozwiązania, któ-re w ich odczuciu nie są potrzebne.

— Spotkałam się z opinią, że po wyborach wyrosły nowe instytu-cje doradcze jakimi są Rady tj. Rada Sołtysów, Rada Sportu, Rada Organi-zacji Pozarządowych. Czy te spotka-nia będą prowadziły do wypracowa-nia wspólnych rozwiązań ? Pojawiają się opinie, że spotkania nie mają sen-su, bo i tak nikt nie bierze pod uwagę prezentowanych opini.

Honorata Kalicińska: powiem szczerze, nie jestem politykiem...

Chcę, żeby Piaseczno było miastem wysokich standardów

PARTNER:

www.gazetaokolica.plGazeta bezpłatnaNakład: 10 000 egz.

ISSN 2082-7261 F L A S H G A Z E T A P O W I A T U P I A S E C Z Y Ń S K I E G O

ciąg dalszy na stronie 3

Page 2: Gazeta Okolica Nr. 4

strona 2 | kwiecień 2011 | www.gazetaokolica.pl

Praca bez barier

Projekt współfinansowany ze środków Unii Europejskiej w ramach Europejskiego Funduszu Społecznego

Fundacja Polskich Kawalerów Maltańskich w Warszawie POMOC MALTAŃSKA

www.pomocmaltanska.pl

Znajdź pracęW ramach projektu „Wsparcie osób niepełnosprawnych ruchowo na rynku pracy II” oferujemy:

– Konsultacje zawodowe, psychologiczne, prawne także w miejscu zamieszkania

– Warsztaty aktywizacji zawodowej

– Szkolenia i staże zawodowe

– Wsparcie w podjęciu i kontynuowaniu nauki

– Pomoc w zaopatrzeniu w sprzęt ułatwiający pracę lub naukę

Redakcja Radia Flash

i Gazety Okolica

ul. Kineskopowa 1 bud. 3

05-500 Piaseczno

tel. 531-013-913

[email protected]

www.gazetaokolica.pl

Ewelina Gościcka

redaktor naczelny

Aleksandra

Kowalczyk-Górecka

zastępca redaktora

naczelnego

Robert Iwanek

korekta

WYDAWCA:

Biuro Rachunkowe

Roman Sacharczuk

ul. Dworcowa 38/52

05-500 Piaseczno

Oprawa grafi czna:

nazca;

Grafek. Studio reklamy

Druk:

Polskapresse Sp. z o.o.,

Drukarnia Warszawa

ul. Matuszewska 14, Hala D2

03-876 Warszawa

PIASECZNO

listy do redakcji—

Do napisania tego listu skłonił mnie jakże nieprzyjemny incydent sprzed kilku dni. Wieczór, niemal pusta stacja PKP Piaseczno. Dwie kobiety, młod-sza i starsza podchodzą do okienka w którym ajent Kolei Mazowieckich sprzedaje bilety, żeby dowiedzieć się, czy bilet zakodowany na karcie miej-skiej jest też ważny na konkretnej tra-sie. Sytuacja jakich wiele, a jednak fi -nał niespodziewany: kasjer, zamiast wysłuchać pytania do końca i dowie-dzieć się o jakim bilecie i o jakiej trasie mowa, zaczyna drwić z klientek, suge-ruje, że pytanie jest nie na miejscu (bo skąd on ma wiedzieć jaki to bilet i jaka trasa), wymachuje agresywnie rękami, a na ich protesty stwierdza, że nie ro-zumieją, co się do nich mówi i są zaro-zumiałe. Zaskoczone takim zachowa-niem, kobiety proszą o kontakt z jego przełożonym. Kasjer oświadcza, że on tu jest właścicielem i nikt go nie kon-troluje.

Spore znaczenie ma dla mnie fakt, że tą młodszą kobietą byłam ja, zaś starszą moja mama, jednak dla cało-ści problemu znaczenia to nie ma, dla pana w kasie byłyśmy (i jesteśmy) oso-bami zupełnie obcymi. Można się za-stanawiać, skąd bierze się agresja i brak szacunku dla drugiego człowieka. Nie jest jednak moją intencją analizowa-nie kultury osobistej tego pana. Inte-resuje mnie natomiast jego pewność, że nikt nad nim nie stoi, i że może so-bie pozwolić na takie „alternatywne” podejście do klienta. W końcu zwłasz-cza gdy ta kasa, działająca jako ajencja KM, to jego własność i odpowiedzial-ność, to według wszelkich zasad logiki jego dobrobyt zależy od klientów – a więc także ode mnie i od mojej mamy.

Z innej jednak strony, mimo typo-wo rynkowego schematu działalności tej ajencji, praktyka sprawia, że klient ma wybór ograniczony: nie posiada-jąc biletu może oprotestować kasje-ra i jadąc na gapę zapłacić karę, albo też ścierpieć inwektywy i bilet mimo agresji kasjera kupić. Dopóki więc Ko-leje Mazowieckie podtrzymują z ajen-cją umowę, mieszkańcy korzystający z tej kasy nie mogą się często obejść bez kontaktu z osobą, która ich obraża. Pozostaje skarga złożona w Kolejach Mazowieckich i nadzieja, że ktoś na nią zareaguje. Póki co pan kasjer ma rację: nie kontroluje go nikt. K.L-L■

(Nie)panienka z okienka

Zamknięcie ul. NadarzyńskiejBiuro Promocji i Informacji Gminy Piaseczno—

5 kwietnia 2011 r. rusza przebudo-wa ul. Nadarzyńskiej na odcinku od ul. Kościuszki do al. Wojska Polskiego wraz z przebudową odcinka al. Wojska Polskiego i budową ronda na skrzyżo-waniu ulic Nadarzyńskiej i Wojska Polskiego.

W związku z budową ul. Nadarzyń-skiej informujemy, że w dniu 5 kwiet-nia 2011 r. zostanie zamknięty odcinek ul. Nadarzyńskiej od ul. Kościuszki do ul. Czajewicza. Wyjazd z ul. Czajewi-cza będzie możliwy tylko w kierunku ul. Wojska Polskiego.

Realizacja powyższej budowy prze-widywana jest w dwóch etapach:

• etap I obejmuje budowę odcinka ul. Nadarzyńskiej od ul. Czajewicza do ul. Kościuszki przy wyłączeniu ru-chu. Zakończenie budowy pierwsze-go etapu planowane jest na koniec maja.

• etap II zostanie rozpoczęty po odda-niu robót pierwszego etapu i obejmie przebudowę ul. Nadarzyńskiej na odc. od ul. Czajewicza do ul. Woj-ska Polskiego wraz z odcinkiem ul. Wojska Polskiego i budową ronda z sygnalizacją świetlną. Szczegóły re-alizacyjne zostaną określone w póź-niejszym terminie po zatwierdzeniu przez Urząd Marszałkowski II części projektu organizacji ruchu.

Całość prac budowlanych powinna zakończyć się do września 2011 r.

Page 3: Gazeta Okolica Nr. 4

www.gazetaokolica.pl | kwiecień 2011 | strona 3

— To prawda, dotychczas nie wyko-rzystywano w gminie potencjału Rad, doświadczenia ludzi uczestniczących w spotkaniach. Zmienimy to. Obec-nie jest inne podejście do kwesti tzw. konsultacji społecznych. Rady mają uczestniczyć w opracowywaniu do-kumentów strategicznych, np. Rada Sportu pracuje obecnie nad progra-mem rozwoju sportu, bo dotychcza-sowy program należy zaktualizować. Mam nadzieje, że Rady będą stano-wiły tzw. ciała doradcze, które będą wzmocnieniem dla Burmistrza. Bur-mistrz i zastępcy nie mogą się znać na wszystkim i z tego względu liczymy na pomoc ekspertów uczestniczących w pracach Rad. Jeśli chodzi o programy odnowy wsi, to przede wszystkich Soł-tys wie czego potrzebują mieszkańcu. Urzędnicy muszą odpowiadać na po-trzeby mieszkańców i nie bardzo sobie wyobrażam, że w tym przypadku mie-libyśmy się nie konsultować z Rada-mi. Nie możemy realizować projektów skierowanych do danych miejscowości tylko na postawie decyzji urzędnika, który zza biurka wymyśla rozwiąza-nia. Nie może dochodzić do sytuacji, że będziemy uszczęśliwiać mieszkań-ców np. kolejną fontanną kosztem re-alnych potrzeb społeczności lokalnej.

—Proszę powiedzieć więcej odno-śnie stanowiska ds. osób niepełno-sprawnych.

— Nie ukrywam, że jest to stano-wisko o którego przydzielenie sama poprosiłam. Nie mam doświadczenia jeśli chodzi o osoby niepełnosprawne – przyznaje to uczciwie, ale zależy mi na tym, aby nasze miasto – Piaseczno było miastem wysokich standardów. Do tej pory temat osób niepełnospraw-nych był traktowany po macoszemu. Mamy obecnie dokument – Strategie Rozwiązywanie Problemów Społecz-nych, która została uchwalona w 2009 r. i tak naprawdę nic się z nią nie dzieje. Myślę, że możemy poprzez małe kro-ki i projekty, wyjść naprzeciw osobom niepełnosprawnym mieszkającym na terenie Gminy Piaseczno, chociażby po to, żeby te osoby wiedziały, że ktoś o nich myśli i interesuje się ich proble-mami. Pan Michał Sawicki pracują-cy na stanowisku inspektora ds. osób niepełnosprawnych, ma bardzo dużo ciekawych pomysłów. Mogę powie-dzieć, że jest to odpowiedni człowiek na odpowiednim miejscu. Ostatnio zabrał mnie na spotkanie z osoba-mi niepełnosprawnym do świetlicy w Zalesiu Górnym, gdzie zostałam bar-dzo miło przyjęta. Widomo, że w bu-dżecie nie ma pieniędzy aby zapewnić osobom niepełnosprawnym wszystkie niezbędne ułatwienia. W najbliższym czasie planujemy nawiązanie współ-

pracy z Powiatowym Centrum Po-mocy Rodzinie w zakresie transportu dla osób niepełnosprawnych. Gmina nie ma takiego zadania, ale należy to do obowiązków powiatu. Mogliby-śmy stworzyć taką sieć transportu dla osób niepełnosprawnych, którzy w niewielkim zakresie partycypowaliby w kosztach. Kiedy chcieliby dojechać do urzędu, czy lekarza dzwoniliby do koordynatora aby zamówić transport. Myślę, że teraz jest dużo większa szan-sa na nawiązanie takiej współpracy z powiatem.

Kolejnym udogodnieniem dla osób słabo widzących, jest przystosowa-na wersja strony internetowej Urzędu Gminy. Wczoraj byłam na stacji PKP aby zastanowić się jak rozwiązać pro-blem osób niepełnosprawnych, którzy w tej chwili mają utrudnione dojście na perony. Wyobraża sobie Pani jak czuje się osoba niepełnosprawna dziś, kiedy chce dostać się na peron? Za-stanawialiśmy się z jednej strony nad widną, która jest kosztowym rozwią-zaniem, ale również nad wjazdami na końcu peronów, które należy przebu-dować.

— Przejdźmy do tematu proble-mów mieszkaniowych. Zerknęłam do tegorocznego budżetu gdzie prze-znaczone jest 500 tys. na zapewnienie mieszkań w zamian za wyłączone z użytku przez Powiatowego Inspekto-ra Nadzoru Budowlanego. Czy to nie są małe środki ?

— Obecnie mamy wyłączone 43 lo-kale. Problemem nie jest kwota jaką mamy przeznaczoną na wynajem mieszkań, tylko brak ofert i osób chęt-nych wynająć mieszkanie gminie. Do tej pory spłynęły 4 oferty wynajmu mieszkań. Trzeba zmienić nastawienie ludzi w tym obszarze. Gmina ogłasza-ła się na stronie internetowej, prasie i mimo tego nie ma zainteresowania. Nie wiem czy to wynika, że źle było zorganizowane poszukiwanie miesz-kań do wynajęcia, czy raczej z tego, że ludzie się boją, że to będą mieszkań-cy, którzy zdewastują pomieszczenia. Jednak w tych przypadkach to gmina podpisuje umowę i odpowiada za stan nieruchomości. Jestem pewna, że nie byłoby problemu w znalezieniu ofert wynajmu mieszkań, gdybym szukała prywatnie podając informację, że wy-najmującymi jest małżeństwo. Myślę, że znalazłabym 43 lokale w ciągu ty-godnia. I znalezienie tych mieszkań to moje najważniejsze zadanie w najbliż-szym czasie. Obecna sytuacja jest wy-nikiem wieloletnich zaniedbań przez poprzednie władze, które nie prowa-dziły żadnej polityki mieszkaniowej. Oczekujących na mieszkania jest dużo więcej niż mieszkań. Obecnie budo-

wane są mieszkania komunalne na Świętojańskiej, gdzie będzie 49 lokali, które zostaną oddane do końca tego roku. Polityka jest taka, że do tych nowo wybudowanych lokali, będzie-my przesiedlać rodziny z mieszkań komunalnych, które dbają, regularnie płacą czynsz i ich sytuacja fi nansowa pozwala na płacenie opłat. Natomiast osoby, nowe będą lokowane w starych lokalach.

Gmina posiada również zezwole-nie na budowę kolejnych lokali przy ul. Jerozolimskiej w Piasecznie, mimo wszystko nadal jest to niewystarcza-jąca, w stosunku do potrzeb, liczba mieszkań.

— Co chciałaby Pani zrealizować oprócz tego co ma Pani w zakresie za-dań ?

— Chciałabym aby w naszej gminie w Piasecznie ludzie chcieli się osie-dlać, żeby Piaseczno było synonimem wysokiej jakości. Może to zabrzmiało trochę śmiesznie, ale chciałabym aby na ulicach było tak ładnie jak u mnie na podwórku, aby było zielono i dużo kwiatów. Uważam, że lokale należące do gminy powinny mieć elewacje w jednakowym kolorze. Nie trzeba mieć wykształcenia architektonicznego, aby doprowadzić gminę do ładu aby budynki i miejsca publiczne były bar-dziej estetyczne. Pomysłem na zmianę naszego otoczenia jest zaangażowanie sklepikarzy i mieszkańców do posa-dzenia kwiatków w doniczkach przed swoimi posesjami. Można zaangażo-wać do ozdobienia doniczek lokalnych artystów, co przy okazji będzie promo-cją dla regionalnych twórców. Wszy-scy skorzystalibyśmy z takiej sytuacji, artyści mieliby darmową reklamę, właściciele sklepów estetyczne wej-ście, a mieszkańcy ładniejsze miasto. Często uporządkowanie naszego oto-czenia, biurka, ulicy, rynku powodu-je obudzenie nowej energii mieszkań-ców. Ludzie widzą, że tu się coś dzieje. Proszę sobie wyobrazić, że przyjeżdża do nas inwestor z zagranicy chcący za-inwestować większe pieniądze w Pia-secznie. To co widzi przy wjeździe do miasta, to co widzi na jego rynku, two-rzy nastrój miejsca. Jeśli będzie este-tycznie, ciepło i porządnie – te wszyst-kie elementy pojedynczo są nieistotne, ale w całości składają się na sukces.

— Czy mieszkańcy mogą liczyć na budowę nowych żłobków, przedszko-li na terenie gminy ? W przywołanym wyżej budżecie na 2011 r. znalazłam informację, że na żłobki w tym roku planowane jest przeznaczenie 63 tys.

— Niestety obecnie nie ma w pla-nach budowy nowego żłobka. Zasta-nawiamy się w tej chwili co zrobić z przedszkolami, bo okazuje się że

przedszkola oprócz tego, że obciąża-ją budżet to jeszcze dodatkowo gmi-na musi dofi nansowywać w wysokości 75% prywatne przedszkola na swoim terenie. Chcemy poczynić oszczędno-ści. Różne były koncepcje, np. aby od-dać w prywatne ręce i wspierać otwie-ranie nowych prywatnych przedszkoli w których gmina będzie partycypo-wać. Obecnie jesteśmy w trakcie usta-lania planów na nadchodzące lata. Te-mat dotacji żłobków na pewno wróci jeszcze w tym roku, kiedy mieszkańcy zdecydują się na otwieranie prywat-nych placówek, które gmina zmuszo-na będzie dofi nansowywać.

— Na koniec wróćmy do Pani do-tychczasowego doświadczenia. Prze-glądając Pani życiorys nie można nie zauważyć Pani zaangażowania w pra-cę społeczną. Czy objecie stanowiska wiceburmistrza nie odciągnie Pani od bezpośredniego kontaktu z ludź-mi na czym skupia się praca społecz-na ?

— Na pewno mnie odciągnie od sto-warzyszeń w których działałam, bo pełniąc nową funkcję nieetycznym byłoby uczestniczenie w pracach sto-warzyszeń, aby nie było konfl iktu in-teresów. Dlatego zrezygnowałam w grudniu 2010 r. z prowadzenia świe-tlicy w Żabieńcu. Stwierdziłam, że nie pogodzę pracy na kilku etatach oraz że będzie sprzeczne i nieetyczne kiedy będę głosować w sprawach dotyczą-cych fi nansowania stowarzyszeń. Ta-kie mam zasady. Niemniej jednak cały czas staram się mieć kontakt z tymi stowarzyszeniami i ludźmi w nich pra-cującymi. Myślę, że przez te wszystkie lata wypracowałam już taki model wśród mieszkańców, że mogę spokoj-nie w mniejszym stopniu angażować się w działania. Aczkolwiek ciężko było mi rozstać się z tym wszystkim sprawami. Broniłam się przed odda-niem świetlicy, bo jest to moje osią-gnięcie i traktuje to jako swoje dziec-ko i nie chciałabym aby ta placówka upadła. Żal był wielki. Ale cieszę się z tego, że obecnie przejęła zarządzanie świetlicą mieszkanka Żabieńca, mama trójki dzieci, której dzieci również przychodzą na świetlicę.

— Na pewno doszły do Pani głosy odnośnie kontrowersji związanych z mianowaniem Pani na stanowi-sko wiceburmistrza. Startowała Pani w wyborach z list PIS-u, a w gminie obecnie rządzi PO. Myśli Pani że ta koalicja się utrzyma przez najbliższe 4 lata ?

— Powiem Pani szczerze, nie jestem politykiem. Najchętniej to bym się od-cięła od tego wszystkiego, ale wiado-mo, że nie jest to możliwe. Ciężkie są to tematy i ja wolałabym, aby nie na-

zywać tego koalicją PO z PIS, ale nazy-wać to koalicją na rzecz dobra wspól-nego. Liczę na to, że ludzie będą się ze sobą dogadywać i tak jak to kiedyś powiedział Pan Burmistrz Lis, two-rzymy zarząd i ciągniemy ten przysło-wiowy wózek w jedną stronę. Piasecz-no zasługuje na zgraną drużynę. Jeśli się uda – ludzie to docenią. A to jest istota polityki. Dobro wspólne. Czasa-mi warto to przypomnieć tym co pa-trzą tylko na partyjne szyldy. Czasami warto przypomnieć ludziom czemu polityka ma służyć.

— Na koniec chciałabym zapytać o plany i Pani ambicje polityczne za 4 lata. Burmistrz jest z Platformy Oby-watelskiej, Pani z Prawa i Sprawiedli-wości. Zamierza Pani kandydować na stanowisko burmistrza? Podobno jest Pani obecnie jedynym rozważanym kandydatem PIS-u, a obecna funk-cja jest przygotowaniem do pełnienia funkcji za 4 lata.

— Nie mam czasu aby teraz się nad tym zastanawiać. Jestem zwyczajną kobietą taką jak wiele w naszym Pia-secznie i tak jak one ja również dziś zastanawiałam się, co zrobię jutro na obiad moim dzieciom. Może to za-brzmi banalnie, ale ja naprawdę nie za-stanawiałam się nad tym, co będzie za 4 lata. Obecnie chce się skupić na pracy którą teraz wykonuje. Powiedziałam Panu Burmistrzowi, że ja nie jestem tu po to aby lansować swoją osobę, tylko ja naprawdę chce coś zrobić.

— Może nie rozważa Pani ubiega-nia się o stanowisko Burmistrza, ale dziś wydaje się Pani naturalnym kan-dydatem PIS-u, który w tej chwili jest najbardziej widoczny. Należy mieć świadomość, że kampania rozpoczę-ła się dzień po wyborach.

— Niestety to jest najgorsze, że już dziś możemy mówić o kampanii wy-borczej. Były wybory a wszyscy zasta-nawiają się co będzie za 4 lata. Moim zdaniem powinno wyglądać tak: wy-graliśmy wybory, wszyscy wygrali-śmy, teraz pracujemy i róbmy dobrą robotę przez 4 lata, i potem zobaczymy kto kogo będzie popierał i kto będzie kandydował. Stanowisko wicebur-mistrz jest na pewno pozycją na której jestem bardziej widoczna. Jednak nie zamierzam tego wykorzystywać., Je-żeli sprawdzę się na obecnym stanowi-sku, uda mi zrobić to, do czego się zo-bowiązałam w kampanii, a moja praca będzie pozytywnie postrzegana to po-dejrzewam, że zostanę w samorządzie i będę chciała kontynuować swoją pra-cę. Dziś jednak jest zdecydowanie za wcześnie by kalkulować co będzie za 4 lata. Dziś trzeba wywiązać się ze swo-ich obowiązków tak, jak się umie naj-lepiej. ■

PIASECZNO

Chcę, żeby Piaseczno było miastem wysokich standardów

prazmow.pl —

Jak co roku zamiast zajęć dydaktycz-nych uczniowie gimnazjum uczestni-czyli w Rekolekcjach Wielkopostnych. Pierwszy i drugi dzień wypełniły spo-tkania z Siostrami od Aniołów i Mi-sjonarzami Matki Bożej Pocieszenia. Trzeciego dnia klasy III odbyły piel-grzymkę do Częstochowy a klasy I i II do Sanktuarium Matki Bożej Cierpli-wie Słuchającej w Rokitnie koło Brwi-nowa.

Największe wrażenie na uczestni-kach wywarło spotkanie z misjona-rzami z Czarnego Lądu. Przybyli do Prażmowa zaproszeni przez Panią Katechetkę Bogdanę Rajchert. Oj-cowie Silvanus i Ashenafi przywitali wszystkich serdecznie i „energetycz-nie”. Zaprezentowali fi lmy dokumen-talne, obrazujące codzienne problemy dzieci i młodzieży w Afryce i Amery-ce Południowej. Projekcje te zrobiły na uczniach ogromne wrażenie. Mło-dzież bardzo żywo włączyła się także do wspólnego śpiewania pieśni w ję-

zyku makua – katolików żyjących w Mozambiku. Słowa : „Płija, pija moni morele ikharari...” śpiewali ochoczo i z zapałem. Dzięki czarnoskórym misjo-narzom gimnazjaliści przeżyli w nie-zwykły sposób czas rekolekcji.

Owocem tego spotkania było spon-taniczne podjęcie przez uczniów po-mocy jednej osobie z Tanzani – sfi -nansowanie roku nauki w gimnazjum w Afryce.

Spotkanie to zostało uznane przez Gimnazjalistów za najciekawsze w ich życiu. ■

Niezwykłe rekolekcje w prażmowskim Gimnazjum

ciąg dalszy ze strony 1

Page 4: Gazeta Okolica Nr. 4

strona 4 | kwiecień 2011 | www.gazetaokolica.pl PIASECZNO

Dominik Mazur—

Po zimie i po dwóch edycjach Śniegołama-cza, nadeszła pora na wspomnienie lata. W naszych głowach wykiełkował pomysł zor-ganizowania spotkania z zalesiańskimi po-dróżnikami. Każdy z nas słyszał opowieści o niesamowitych i egzotycznych podróżach, dlatego celem imprezy stało się wyciągnięcie tych opowieści na wierzch, podzielenie się doświadczeniami, a może zainspirowanie do takiej wyprawy.

Spotkanie odbyło się 13 marca w Domu Kultury na ulicy Jelonka w Zalesiu Górnym. O godzinie szesnastej sala wypełniła się tak, że goście musieli stawać w drzwiach, aby zo-baczyć, co się dzieje. Podczas całej czterogo-dzinnej imprezy odwiedziło nasze spotkanie ponad 70 gości!

Kiedy wokół stołów zasiedli słuchacze, trzy-mając fi liżanki, wypełnione aromatycznymi herbatami – a udało się nam zebrać kilkana-ście różnych rodzajów herbat z całego świata – przyszedł czas na opowieść pierwszego po-dróżnika.

Michał Leloch w zeszłym roku, w wieku 19 lat, przed studiami wyjechał na miesięczną sa-motną podróż do Wietnamu.

„Wyprawa była spontaniczna. Jak tylko zdarzyła się okazja zdobycia tanich biletów, to bez dłuższego zastanowienia wyruszyłem w podróż”.

Jedyną zaplanowaną częścią podróży było przebycie drogi z Hanoi do Sajgonu. Resz-ta była improwizacją i przygodą. Michał ra-czył nas barwną i ciekawą opowieścią oraz niezwykłymi zdjęciami, podczas gdy herbata krążyła z kuchni do rąk gości. Na kuchennym blacie czekały również ciasta domowego wy-pieku, którymi wszyscy mogli się częstować podczas dyskusji i wymiany wrażeń wywo-łanych wspomnieniami z egzotycznego Wiet-namu.

Następna opowieść przeniosła nas za spra-wą Olafa Kamińskiego w odległe, mongolskie stepy. Olaf przemierzył je konno oraz autem marki Robur wraz z zaprzyjaźnioną rodziną. Na zdjęciach zobaczyliśmy drogi gorsze niż u nas, stożki szamanów, które trzeba było okrą-żyć, jeżeli napotkało się taki na drodze oraz to, co w Mongolii jest najczęściej spotykane, czyli bezkresne przestrzenie. Choć przedsta-wione fotografi e wywarły wrażenie, że kraj jest prawie bezludny, podróżnik zapewniał,

że nie było dnia, żeby w tym pięciokrotne większym niż Polska kraju nie spotkał kogoś na swojej drodze. W najbardziej bezludnych ostępach i niebezpiecznych przełęczach po-znawali życie i obyczaje koczowników i my-śliwych. W podróży byli prawie miesiąc, pijąc herbatę z mlekiem jaka, śpiąc w jurtach. Wiel-ka przygoda na krańcu świata.

Na koniec Zosia Lipka i Kamil Cymerman oczarowali słuchaczy urokami i ciekawost-kami z Tajlandii. Z ich relacji dowiedzieliśmy się że to, z czym się tam spotkali nie przypo-minało niczego podobnego w Europie. Nie-samowicie wysoka temperatura i wilgotność powietrza nie pozwalały ubraniom wyschnąć na ciele, ale było to rekompensowane niesa-mowitymi walorami krajoznawczymi: gwar-nością Bangkoku, niebiańskimi plażami w południowej Tajlandii, ostrym jedzeniem, największą imprezą techno w tamtej części świata (na plaży zmieściło się 25 tysięcy osób), trekingiem po górach oraz wizytą w królew-skim szpitalu dla słoni.

Tą opowieścią skończyło się nasze spotkanie z podróżnikami. Zostało ono zorganizowane przez Dominika Mazura, Kamila Cymerna-ma, Oskara Banaśkiewicza, Olafa Kamiń-skiego oraz Nikodema Sarosiaka. Chcieliśmy złożyć szczególne podziękowania dla Pana Andrzeja Szczygielskiego, dyrektora Filii Domu Kultury w Zalesiu Górnym oraz Me-rial Mazur i Ewelinie Sarzalskiej za pomoc przy przeprowadzeniu spotkania. ■

Daleki Wschód w Zalesiu Górnym

Smak podróży

Page 5: Gazeta Okolica Nr. 4

www.gazetaokolica.pl | kwiecień 2011 | strona 5PIASECZNO

Dominik Mazur—

Chcemy zaprosić wszystkich zdecy-dowanych i niezdecydowanych, grają-cych i niegrających, muzyków i fanów muzyki na „Wydźwięk”, czyli muzycz-ne spotkanie z instrumentami. Od-będzie się on 09.04.2011 w godzinach

16-19 w Zalesiu Górnym, w Domu Kultury przy ulicy Jelonka. Zaprezen-tują się na nim muzycy z przeróżnymi instrumentami, jak perkusja, gitara, pianino, trąbka czy harmonijka, opo-wiedzą ich historię, zagrają, pokażą i chętnym pozwolą zagrać! Może wła-śnie tutaj zobaczysz coś, co stanie się

Twoją nową pasją? A może rodzice na-kłonią swoje pociechy do spróbowania swoich sił w muzyce? Jedno jest pew-ne, „Muzyka jest jak morze – widzisz brzeg, na którym stoisz, lecz drugie-go dojrzeć nie podobna”, jak mawiał Henryk Sienkiewicz. Zapraszamy do wspólnego rejsu!

Każdy ciekawy muzycznych doznań, który chce się dowiedzieć, co w tra-wie piszczy i co można na tym zagrać, znajdzie tutaj coś dla siebie. Wszelkie pytania prosimy kierować na adres email: [email protected]

Organizatorzy:T-A-K ■

Muzyczne spotkanie z instrumentami

Wydźwięk

Page 6: Gazeta Okolica Nr. 4

strona 6 | kwiecień 2011 | www.gazetaokolica.pl SPORT

Wszystkie zdjęcia Daniel Ciosek

W sobotę 19 marca odbyła się kolej-na impreza sportowa, organizowana przez Stowarzyszenie Promocji Sztuk Walki Runda Zero Promotion.

CMP CUP – Mistrzostwa Polski Po-intfi ghting UFR Dzieci – odbyły się w Tarczynie, w hali sportowej przy ul Szarych Szeregów 8.

Patronat honorowy nad zawodami objęli: burmistrz Tarczyna p. Barbara Galicz oraz starosta powiatowy p. Jan Dąbek.

O godzinie 12:00 nastąpiło ofi cjal-ne otwarcie Mistrzostw. Prezes Runda Zero Promotion Piotr Bąkowski, przy-witał wszystkie kluby, zawodników i trenerów oraz wręczył specjalne wy-różnienia osobom wspierającym or-ganizację m. in. burmistrz Tarczyna p. Barbarze Galicz, prezesowi Centrum Medycznego Puławska p. Pawłowi Walickiemu oraz trenerom: Rafało-wi Karczowi (Fight Zone Wejherowo) oraz Tomaszowi Bąkowi (Tom Bee Team).

W części ofi cjalnej podziwialiśmy ponadto walkę drużynową w formu-le pointfi ghting. Swoje drużyny wy-stawiły kluby: Fight Zone Wejherowo oraz – wspólnie Semiramida Pułtusk i Zamek Kurzętnik. Po emocjonują-cym pojedynku, zwyciężyła drużyna prowadzona przez trenerów Cezare-go Rzepnickiego (Semiramida) oraz Leszka Jobsa (Zamek Kurzętnik).

Puchar wręczył zwycięzcom p. Jan Dębski, przewodniczący rady miej-skiej w Tarczynie, który był gościem honorowym imprezy.

Była to nasza pierwsza impreza de-dykowana tylko dzieciom. Gościliśmy

zawodników i trenerów z kilkunastu klubów z całej Polski, m. in. Semira-midy Pułtusk, LKSW Dan Świdnik, Fight Zone Wejherowo, CSW Cham-pion Lubawa oraz KS Piaseczno, Tom Bee Team z regionu powiatu piase-czyńskiego. W rywalizacji udział wzięło osiemdziesięcioro dzieci.

Młodzi adepci sztuk walki mogli zmierzyć się w konkurencjach specjal-nych: rozbijaniu desek i kopaniu w wo-rek na czas oraz konkurencjach walk: touch contact na tzw. piankowe pałki oraz pointfi ghting.

Walki toczyły się w formułach nie-pełnokontaktowych, w których prowa-dzi się techniczny, oparty na szybkości i sprawności pojedynek. W regulami-nie pointfi ghting (walce do pierwszego trafi enia) dzieci rywalizują w pełnym zestawie ochraniaczy i kaskach zaopa-trzonych w maski, co – mimo niewiel-kiej siły dzieci - jest obowiązkowe i ma profi laktyczny charakter. Drugą kon-kurencją była tzw. szermierka na pian-kowe pałki (touch contact). W tym re-gulaminie zawodnicy toczą pojedynek do pierwszego trafi enia, uzbrojeni w grube, miękkie piankowe pałki (takie same jak „makaron” używany do pły-wania, jednak dużo krótsze). Ta dys-cyplina pozwala zachować pełne bez-pieczeństwo walczących dzieci, jest to bardzo widowiskowa i niekontuzyjna forma rywalizacji.

Wszystkie dzieci biorące udział w Mistrzostwach otrzymały dyplomy uczestnictwa, zwycięzcy otrzymali medale i statuetki za I miejsce ufun-dowane przez sponsora imprezy Cen-trum Medyczne Puławska. ■

Organizator imprezy: Stowarzyszenie Runda Zero Promotion, v-ce Mistrz Świata w kickboxingu Piotr Bąkowski.Współorganizatorzy: fundacja Sport Active.Patron honorowy: Starosta Piaseczyń-ski.Patroni medialni: radio Flash, radio Mazowsze, Gazeta Okolica, ITV Pia-seczno, piaseczno24.net. Sponsor główny: Centrum Medyczne Puławska.Sponsorzy: 5.6 Studio Foto, AMD stu-dio, Paarter, Runda Zero, AleWakacje.net, Biesiadowo Piaseczno, Hotel Lan-do.

KLASYFIKACJA MEDALOWA:

POINTFIGHTING

I MIEJSCE: Fight Zone Wejherowo (6 medali: 2 złote, 1 srebrny, 3 brązowe).II MIEJSCE: LKSW DAN Świdnik (4 medale: 3 złote, 1 brązowy).III MIEJSCE: Semiramida Pułtusk, Alien Łódź, KS Piaseczno (po 3 medale).

TOUCH CONTACT

I MIEJSCE: Fight Zone Wejherowo (6 medali: 2 złote, 2 srebrne, 2 brązowe).II MIEJSCE ex aequo: LKSW DAN Świdnik (5 medali: 4 złote, 1 srebr-ny) i Semiramida Pułtusk (5 medali: 2 złote, 2 srebrne, 1 brązowy)III MIEJSCE: KS Piaseczno, Zamek Kurzętnik, OKSW Dragon (po 2 medale).

Relacja z CMP CupRelacja z CMP Cup

Mistrzostwa Polski Mistrzostwa Polski Pointfi ghting UFR DzieciPointfi ghting UFR Dzieci

Page 7: Gazeta Okolica Nr. 4

www.gazetaokolica.pl | kwiecień 2011 | strona 7

Kolarski sezon szosowy rozpoczęty

fot

. Pi

otr

Tom

asze

wsk

i

SPORT | PRAŻMÓW

m a t e r i a ł w ł a s n y U r z ę d u G m i n y P r a ż m ó w

Gmina Prażmów stara się aktyw-nie pozyskiwać fundusze zewnętrzne. Wnioski składane są w różnych ogła-szanych konkursach, jeśli tylko budżet Gminy pozwala na pokrycie wkładu własnego.

W ostatnim okresie Gmina złożyła wnioski w Programie Operacyjnym Kapitał Ludzki (POKL) podziałanie 9.1.1. o dofi nansowanie procesu two-rzenia przedszkola gminnego (zakup wyposażenia oraz dodatkowe zajęcia edukacyjne). Drugi złożony w tym sa-mym programie wniosek w podzia-łaniu 9.1.2. dotyczył dofi nansowania dodatkowych zajęć sportowych i edu-kacyjnych dzieci ze szkoły podstawo-wej w Prażmowie. Oprócz tego Gmi-

na stara się o dofi nansowanie budowy kompleksu sportowego w programie Orlik 2012 i jeśli tylko zabezpieczone w budżecie środki pozwolą, kompleks powinien powstać jeszcze w tym roku. Gmina złożyła również swoją ofertę do konkursu AZBEST organizowanego przez Ministerstwo Gospodarki, gdzie można otrzymać dofi nansowanie na działania związane z inwentaryzacją obiektów zawierających azbest.

Ponadto planuje się złożenie wnio-sków do Wojewódzkiego Wojewódz-kiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej oraz do Urzędu Marszałkowskiego o dofi nansowanie zakupu wozu strażackiego dla OSP w Woli Prażmowskiej.

Od niedawna funkcjonuje nowa stro-na Urzędu Gminy Prażmów. Strona ta utrzymana jest w zupełnie innym sty-lu niż dotychczasowa i w odmiennej szacie grafi cznej.

Pracownicy i współpracownicy Urzędu, odpowiedzialni za promocje starają się, aby strona żyła i zawiera-ła jak najwięcej bieżących informacji. Nowością strony jest możliwość doda-

wania komentarzy przez użytkowni-ków, a także możliwość bezpośrednie-go kontaktu z pracownikami Gminy.

Zapraszamy do odwiedzenia tej stro-ny pod adresem www.prazmow.pl

Wszelkie uwagi do strony, można kierować pod adresem:

[email protected]ąc z duchem czasu, Urząd Gminy

jest też obecny na Facebooku.

Podatki

Nowa strona WWW Urzędu Gminy Prażmów

Fundusze Zewnętrzne w Gminie Prażmów

Owocna współpraca GOPS Prażmów i Wolontariatu Dobre Serce

Na terenie gminy Prażmów licznie występują zakątki, w których natura pokazuje nam swoje piękne oblicze. Niestety ludzka bezmyślność i igno-rancja powodują nieodwracalne zmia-ny w otaczającym krajobrazie. Znacz-na ilość odpadów zamiast do worków czy kontenerów trafi a do przydroż-nych rowów, lasów oraz wzdłuż na-sypów kolejowych. Takie postępowa-nie przyczynia się do degradacji ziemi oraz wód gruntowych, a także stanowi jakże niekorzystną wizytówkę naszych miejscowości. Nikt nie lubi spacero-wać wśród rozrzuconych dookoła od-padów, ale słowa to za mało. Na szczę-ście niektórzy mieszkańców przyjęli czynną postawę.

Część sołectw ofi cjalnie zgłosiło chęć przystąpienia do społecznej ak-cji sprzątania poszczególnych miejsco-wości, poniżej przedstawiamy wstęp-ny harmonogram zbiórek, przy czym szczegółowe informacje można uzy-skać w Urzędzie Gminy w Prażmo-wie tel. 790-42-06 wew. 25 lub u osób wskazanych do kontaktu (dane w ram-ce).

Urząd Gminy w Prażmowie zapew-ni podstawienie kontenerów oraz po-kryje koszty odbioru zebranych odpa-dów, a także dostarczy część worków i rękawic.

Pragniemy nadmienić, że Obchody Światowego Dnia Ziemi, które co roku odbywają się 22 kwietnia, w 2011 roku obchodzone będą podczas Międzyna-rodowego Roku Lasów, ogłoszonego przez Organizację Narodów Zjedno-czonych. Tematem wiodącym będą

lasy. Hasłem Dnia Ziemi 2011 będzie „Las całkiem blisko nas.”

Mając powyższe na uwadze chcieli-byśmy podziękować wszystkim, któ-rzy zdecydują się wesprzeć i przyłączyć się do działań Gminy oraz sołtysów i radnych na rzecz ochrony środowiska naturalnego gminy Prażmów.

Ustanów, 9 kwietnia 2011, Jolanta Zadworna – sołtys, tel. 694-400-276

Krupia Wólka, 16 kwietnia 2011,Bożena Koprowicz – sołtys, tel. 601-672-129

Krępa, 16 kwietnia 2011, Wiesław Dzwonkowski – sołtys,tel. 606-955-188

Gabryelin, 15 maja 2011, Michał Karaluch – sołtys, tel. 511-027-755

W trosce o czyste środowisko

Razem możemy więcejReferat Podatków i Opłat Lokal-

nych przypomina, że dnia 15.02.2011r. upłynął termin do złożenia deklaracji w sprawie podatku od środków trans-portowych oraz termin płatności jego I raty. Dnia 15.03.2011r. upłynął rów-nież termin płatności I raty podatku od nieruchomości, rolnego i leśnego. W związku z powyższym prosimy o nie-zwłoczne uregulowanie zobowiązań podatkowych. Do osób zalegających z płatnościami wystosowane zostaną upomnienia, co spowoduje obciążenie podatnika dodatkowymi kosztami.

Informujemy również, że do opodat-kowania winny być zgłoszone budyn-ki których budowa została zakończona albo których użytkowanie rozpoczęto przed jej zakończeniem. Druki infor-macji dostępne są na stronie interne-towej www.prazmow.pl > Urząd Gminy > druki do pobrania lub w Urzędzie Gmi-ny Prażmów pok. nr 4.

Wójt Gminy Prażmów ogłasza

konkurs

na stanowisko:

DYREKTOR

Publicznego Gimnazjum

w Uwielinach, ul. Szkolna 2

Szczegóły ogłoszenia na bip.prazmow.pl

Termin składania ofert do dnia 26 kwietnia 2011 r. do godz. 15-ej.

Wójt Gminy Prażmów ogłasza

konkurs

na stanowisko:

DYREKTOR

Publicznego Gimnazjum

w Prażmowie, ul. Fr. Ryksa 72

Szczegóły ogłoszenia na bip.prazmow.pl

Termin składania ofert do dnia 29 kwietnia 2011r. do godz. 15-ej.

Piotr Tomaszewski —

27 marca miała miejsce inauguracja wyścigów szosowych na Mazowszu.

Młodzi kolarze ścigali się tradycyjnie już, na Służewcu w Warszawie. Zawo-dy rozgrywane były jako zwykły wy-ścig klasyczny, czyli na tzw. kreskę. Juniorzy młodsi, czyli chłopcy 15-16 letni, startowali na dystansie 30 km.

Bardzo dobrze zaprezentowali się zawodnicy sekcji kolarskiej GOSiR Piaseczno. Po pasjonującym fi niszu z

sześcioosobowej ucieczki 1 miejsce za-jął Grzegorz Tomaszewski – GOSiR, przed Patrykiem Solińskim – Opty Grodzisk Mazowiecki i Mateuszem Nowakiem - również Opty. Pozostałe lokaty kolarzy z GOSiR-u Piaseczno, to 5 miejsce Patryka Góreckiego i 9 Łukasza Soleskiego.

W klasyfi kacji klubowej GOSiR zajął 2 miejsce. Mamy nadzieję, że tak po-myślnie rozpoczęty sezon startów na szosie będzie obfi tował w wiele intere-sujących wyników sportowych.

prazmow.pl —

Przedstawiciele Wolontariatu Do-bre Serce Pani Urszula i Karol Pietrzak przybyli w poniedziałek 23-ego marca do Urzędu Gminy Prażmów, by po-dziękować za owocną współpracę Pani Joannie Górniak z Gminnego Ośrod-ka Pomocy Społecznej w Prażmowie. Pani Joanna dokłada wszelkich sta-rań by pomóc podopiecznym GOPS Prażmów. Z chęcią przyjęła propozy-cję współpracy z Wolontariatem Do-bre Serce rozumiejąc możliwości, jakie daje współdziałanie. Jak twierdzą pań-stwo Pietrzak z żadnym innym GOP-Sem nie współpracowało się im równie dobrze.

Wolontariat Dobre Serce przy Sto-warzyszeniu Ogólnopolskim Ru-chu Obrony Bezrobotnych Oddział w Grójcu powstał w 2005r. i jest or-ganizacją pozarządową pomagają-cą ludziom bezrobotnym, zarejestro-wanym w Urzędzie Pracy, ludziom chorym, rodzinom wielodzietnym, a szczególnie dzieciom chorym z całe-

go powiatu grójeckiego. Obecnie swo-ją opieką otacza ok. 2000 osób (w tym ok. 90-100 z terenu Gminy Prażmów). Zarejestrowani członkowie wolonta-riatu mogą liczyć na racje żywnościo-we, pomoc lekarzy specjalistów, leki oraz inną pomoc, o którą tak trudno w ciężkich chwilach. Więcej informa-cji o działalności wolontariatu moż-na znaleźć na stronie internetowej http://www.dobreserce.com.pl.

Cieszymy się że Wolontariat Do-bre Serce zagościł również w Gminie Prażmów i mamy nadzieję, że wspól-nie uda się pomóc jak największej licz-bie bezrobotnych.

Page 8: Gazeta Okolica Nr. 4

strona 8 | kwiecień 2011 | www.gazetaokolica.pl

08.04.2011 - 09.04.2011 Festiwal Małych Form Teatralnych EFFKA

12.04.2011 Wtorek Teatralny

15.04.2011, godz. 10:00 Bajka Muzyczna

15.04.2011 godz. 19:00 Świeczowisko

16.04.2011 PePe Scena

17.04.2011, godz. 12:00 Kiermasz Wielkanocny – Park Miejski -

17.04.2011, godz. 15:15 Bajkowa Niedziela

Imprezy odbędą się w sali Centrum Kultury ul. Kościuszki 49 w Piasecznie.

Imprezy w kwietniu

KULTURA

Literatura – recenzje

Piaseczyńska Wiosna Muzyczna

Historia jarmarków w Piasecznie

Kulturowe

wariacje

Paweł Demirski należy do mło-dego pokolenia polskich dra-maturgów, ale teksty składające się na „Parafra-zy” pozwalają plasować go w czołówce współczesnych polskich autorów. Nasze kulturowe garby – „Dziady”, „Czterej pancerni i pies”, „Ifi genia” – poddaje swobodnej i twórczej przeróbce, ukierunkowując zawsze na założony przekaz. Znajo-mość pierwowzorów jest pomocna, ale niekonieczna, bo Demirski stawia na aktualność napięć i problemów. Z właściwą sobie bezwzględnością demitologizuje naszą mitologię na-rodową („Dziady. Ekshumacja”), obala wzorce kulturowej wyobraź-ni („Niech żyje wojna”), sięga po różne odcienie śmiechu – ironicz-nego, prymitywnego, cierpkiego. Jego bohaterowie, tak patetyczni i trywialni, są głosami naszych spo-łecznych kompleksów, frustracji, ale i marzeń. „Parafrazy” to dramaty, w których autor wnikliwie lustru-je nas samych w tym błędnym tańcu współczesności, akcentując społeczne zaangażowanie teatru. Jemu same-mu, jako artyście, pozostaje pro-wokacja. Resztę pozostawia nam. —Paweł Demirski, „Parafrazy”, Wydawnictwo Krytyki Politycznej

Bagaże przeszłości

Nazwisko Roth co pewien czas pojawia się na liście kandydatów do literackiego Nobla. Teraz polscy czytel-nicy otrzymali „Kompleks Portnoya” – skandalizu-jącą powieść, która przy-niosła autorowi światową sławę. Główny bohater, Alex Portnoy, w trakcie seansu u psychoanalityka wyrzuca z

siebie wszystkie życiowe traumy. Nadopiekuń-cza matka, słaba pozycja ojca w życiu rodzinnym i stygmat żydow-skiego pochodze-nia. Ale najwięk-szym problemem jest obsesyjny onanizm i nie-poskromione fantazje ero-tyczne, które

pchają go ku nowym kobietom. Seks staje się chwilową ucieczką od rze-czywistości, ale ostatecznie przynosi poczucie winy i niespełnienia. Phi-lip Roth w pełnej ironii i gorzkiego humoru powieści, pokazuje czło-wieka osaczonego przez rzeczywi-stość i nieprzystosowanego do życia, gdzie stale targają nim „namiętno-ści sprzeczne z sumieniem i sumie-nie sprzeczne z namiętnościami”. —Philip Roth, „Kompleks Por-tnoya”, Czytelnik

Mapa poezji węgierskiej

Przy dzisiejszych zasadach rynku wy-dawniczego, nastawionego na zysk, taka książka nie może przejść bez echa. „Dojść do słonecznej strefy” to antologia 28 współczesnych węgier-skich poetów wydana staraniem Wę-gierskiego Instytutu Kultury. Są to wiersze nieznane polskiemu czytel-nikowi. Autorowi wyboru zależa-ło na ukazaniu bogactwa i rangi tej poezji, co rzadko udaje się z takim sukcesem. Pierwotnie antologia mia-ła zawierać utwory 50 poetów, ale zapewne strona fi nansowa okaza-ła się nieubłagana. Po przeczytaniu czuć pewien niedosyt, więc liczymy niebawem na obszerniejszy wybór.—Jerzy Snopek, „Dojść do sło-necznej strefy”, Studio Emka

Centrum Kultury w Piasecznie zaprasza

USŁUGI REMONTOWE

EFFKA

Celem festiwalu jest konfrontacja dorobku zespołów teatralnych z wo-jewództwa mazowieckiego oraz in-spirowanie młodych ludzi do pracy nad małą formą sceniczną. Zaprasza-my wszystkich, którzy pragną pokazać swoje spektakle, chcą oglądać przed-stawienia innych, zawrzeć nowe znajo-mości i przyjaźnie, uczyć się, zobaczyć jak wiele różnorodności kryje się pod nazwą Teatr. Bo Teatr to „ból duszy”, ale i leczenie śmiechem, to zabawa for-mą, i poszukiwania plastyczne, taniec, śpiew, rytuał i kto wie, co jeszcze?

Świeczowisko

Istnieje w piaseczyńskim Ośrodku Kultury od 1994 roku. Są to cykliczne, comiesięczne spotkania, podczas któ-rych przy herbacie i świecach słucha się piosenki literackiej w wykonaniu czteroosobowego zespołu. Impreza skierowana jest do tych, którzy przez „niebieskie okulary szukają nieba do wynajęcia”. Pomysł na organizację tego typu spotkań, narodził się z fa-scynacji tzw. „poezją śpiewaną”, oraz chęci nawiązania do klimatu jaki daje ognisko – magia ognia, wzniosła at-mosfera i poczucie wspólnoty.

Gośćmi Świeczowisk byli m.in. al-bański poeta Mazlum Sanea, Anna Chodakowska i Roman Ziemlański, Kasia Nosowska i Marcin Żabiełowicz, Piotr Bakal, Beata Osytek.

PePe

Jest to przegląd skierowany do mło-dych twórców muzyki z całej Polski, bez ukierunkowania na konkretny styl czy muzyczną modę. Zaprasza-my wszystkich chętnych do wzięcia udziału w PEPE, niezależnie od tego czy muzykę, jaką grają określą mia-nem hard core, funk, rock, folk, rock and roll, pop, psychodelic, art rock, industrial, fussion, reggae, metal, ska, a,capella, 2 step, soul, nu metal, grind core, punk, rnb, drum.n.bass, psycho-billy, gothic, rap, grunge, brit pop, jun-gle, trash, trip-hop, new wave, blues, hard rock czy ambient.

To impreza organizowana przez Ośrodek Kultury w Piasecznie od 1988, skierowana jest do młodych twórców muzyki z całej Polski, bez ukierun-kowania na konkretny styl czy modę. Ważna jest muzykalność, świeżość, osobowość, umiejętności, odwaga.

PePe 2011Ośrodek Kultury w Piasecznie ogła-

sza nabór do przesłuchań !!! Szukamy zespołów chętnych do wzięcia udziału w przeglądzie PEPE w roku 2011.

Jarmark PiaseczyńskiJarmark Piaseczyński to coroczna

impreza plenerowa, której cele jest na-wiązanie do dawnej tradycji organizo-wania w Piasecznie targów wielkich (jarmarków). Zamierzeniem orga-nizatorów Jarmarku Piaseczyńskie-go jest odtworzenie klimatu dawnych jarmarków, przybliżenie kultury tra-dycyjnej i dawnego rzemiosła oraz za-

interesowanie mieszkańców dziedzic-twem kulturowym naszego regionu. Pierwszy Jarmark zorganizowany zo-stał na rynku w Piasecznie w ramach uroczystości otwarcia Muzeum Regio-nalnego 5 listopada 2004 roku.

Od 2005 roku „Jarmarki Piaseczyń-skie” odbywają się we wrześniu w Par-ku miejskim w Piasecznie. Impreza charakteryzuje się bogatym progra-mem artystycznym - występy miej-scowych oraz zapraszanych zespołów ludowych z całej Polski, występy ze-społów folkowych, historyczne poka-zy konne, pokazy rycerskie, plenerowe przedstawienia teatralne, pokazy daw-nego rzemiosła. Podczas Jarmarku w Parku Miejskim rozstawiane są także kramy handlowe z wyrobami garn-carskimi, kowalskimi, rękodziełem, ozdobami, a także potrawami kuchni tradycyjnej.

Od 2006 roku realizowany jest cykl „Spotkanie regionów”. W jego ra-mach staramy się przybliżyć naszym mieszkańcom kulturę innych regio-nów Polski. Na piaseczyński Jarmark zapraszani są przedstawiciele różnych regionów etnografi cznych, które wy-różniają się zachowaną do dziś trady-cyjną kulturą ludową. Podczas impre-zy uczestnicy mają okazję zobaczyć stroje ludowe, wyroby sztuki ludowej i rzemiosła, poznać repertuar muzycz-ny, a także smak kuchni regionalnej zapraszanych gości. Cykl „Spotkanie regionów” zainaugurowali reprezen-tanci jednego z żywszych regionów na Mazowszu - Kurpi. Rok później od-wiedzili nas przedstawiciele Księża-ków Łowickich.

Corocznie w ramach Jarmarku od-bywają się także imprezy towarzy-szące (wystawy, prelekcje, zwiedzanie miasta, zwiedzanie poszczególnych obiektów zabytkowych, wycieczki, konkursy) zlokalizowane w różnych punktach naszego miasta.

Od 2005 roku impreza organizo-wana jest w ramach obchodów Euro-pejskich Dni Dziedzictwa, które we wrześniu przygotowywane są przez placówki kulturalne w całej Polsce.

Impreza posiada stały termin w ka-lendarzu kulturalnym naszego miasta - odbywa się corocznie w drugą nie-dzielę września.

Organizatorzy imprezy: Centrum Kultury, Muzeum Regionalne, Towa-rzystwo Przyjaciół Piaseczna oraz licz-ni partnerzy i sponsorzy.

kulturalni.pl—

To coroczna impreza, która odbywa się przez cały maj w kościołach: pw. Św. Anny w Piasecznie i pw. Matki Bożej Różańcowej w Piasecznie. Każ-dego roku zapraszamy wykonawców z różnych dziedzin muzyki poważnej, przeważnie są to zespoły kameralne i chóry. Wszystkie koncerty uzupełnia-ją prelekcje przygotowane przez pra-cownika Filharmonii Narodowej. Go-śćmi PWM byli między innymi: Chór Kameralny ARS CANTATA, „Col-legium Musicum” – chór kameralny Uniwersytetu Warszawskiego, BOR-NUS CONSORT , Kwartet Wokalny „Musica Cordis”, Kwintet Instrumen-tów Dętych „Trombastic”, Chór Ko-ścioła Ewangelicko-Reformowanego w Warszawie.

kulturalni.pl—

Piaseczno w przywileju lokacyjnym z 1429 roku otrzymało prawo do od-bywania targów. Większe jednak ko-rzyści dla miasta przynosiło organi-zowanie jarmarków (targów wielkich). Prawo do ich odbywania Piaseczno otrzymało w 1513 roku z rąk księżnej Anny Mazowieckiej. Ich ilość w roku jak i czas trwania były ściśle określone. Nie zachowała się jednak treść nadania przywileju, nie znamy więc wyznaczo-nych przez księżną terminów. Kolej-ne przywileje wystawił dla Piaseczna król Jan Kazimierz w 1649 roku. Z jego nadania jarmarki odbywały się w mar-cu, maju, październiku i listopadzie.

Dniem jarmarków stał się ponie-działek, a historycznym miejscem ich odbywania - rynek. Na jarmarki przy-bywali kupcy i rzemieślnicy z okolicz-nych miast i wsi. Często przywożono na nie towary z Warszawy, Łodzi, czy nawet z Podlasia. W XIX w. z dwuna-stu przyznanych jarmarków odbywa-ło się jedynie sześć. Termin jarmar-ków jak i targów odbywających się w Piasecznie ostatecznie uregulowano w 1929 roku. Targi wielkie odbywać się miały w poniedziałki, a ich liczbę usta-lono na sześć w roku.

B

NczkNnPjąnsłPp

siżyNczpożyi ssknszjeonpofaty

h j k k

Michał Nalewski—