24
Forum Miesięcznik Samorządu Gospodarczego OPOLSKIEGO BIZNESU ISSN 1732-4505 nr 9 (101) wrzesień 2014 Opole dba o innowacyjność Prywatyzacja czy likwidacja? To biuro pomoże pozyskać inwestorów 5 6 13 PRODUKUJEMY PRZYCZEPY KLASY PREMIUM Kazimierz Gniot, prezes spółki Gniotpol

Forum Opolskiego Biznesu

Embed Size (px)

DESCRIPTION

wrzesień 2014

Citation preview

Page 1: Forum Opolskiego Biznesu

Forum Miesięcznik Samorządu Gospodarczego

O P O L S K I E G O B I Z N E S UISSN 1732-4505

nr 9 (101) wrzesień 2014

Opole dba o innowacyjność

Prywatyzacja czy likwidacja?

To biuro pomoże pozyskać inwestorów5 6 13

Produkujemy PrzyczePy

klasy premiumKazimierz Gniot, prezes spółki Gniotpol

Page 2: Forum Opolskiego Biznesu

2

nr 9 (101) wrzesień 2014

Opolska Izba GospodarczaHenryk GalwasPrezes

Rada IzbyPrzewodniczący: Marian Duczmal, Wiceprzewodniczący: Ryszard Błaszków,Wilhelm Beker, Andrzej RybarczykSekretarz: Bartosz RyszkaCzłonkowie: Zdzisław Bąk, Andrzej Drosik, Jarosław Najczuk, Marian Siwon, Renata Gumała, Piotr Żur

Forum Opolskiego BiznesuWydawca: Opolska Izba Gospodarcza45-075 Opole, ul. Krakowska 39tel./fax. 77 44 17 668, 77 44 17 669e-mail: [email protected] www.oig.opole.pl

Redaktor naczelny:Maciej T. Nowake-mail: [email protected] tel. 604 64 92 42

Redakcja: Małgorzata Lis-Skupińska Alicja HolikMonika Kluf

Foto: Witold Chojnacki

Skład, łamanie, reklama:

45-272 Opole, ul. Sosnkowskiego 29tel. 77 456 95 29e-mail: [email protected]

Redakcja nie zwraca materiałów niezamó-wionych, zastrzega sobie prawo redagowa-nia nadesłanych tekstów, nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam i ogłoszeń.

8.

13.

15.

11.

17.

4.

5.

6.

Z DRUGIEJ STRONY

www.forumopolskiegobiznesu.pl

Znajdź nas na:

www.facebook.com/ForumOpolskiegoBiznesu

Produkujemy przyczepy klasy PremiumWywiad z Kazimierzem Gniotem, prezesem spółki Gniotpol

Prywatyzacja czy likwidacja?

Znikające miejsca pracy

Będą się uczyć i pracować

Balonowy biznes

Za dwa lata Okrąglak będzie jak nowy

Opole dba o innowacyjność

To biuro pomoże pozyskać inwestorów

Wywiad

Jest problem

Inwestycje

Prosto z OIG

agencja komunikacji marketingowej

Polub nas na:

Page 3: Forum Opolskiego Biznesu

3

FORUM OPOLSKIEGO BIZNESU

Rozpoczęła się kampania wyborcza, a więc czas przedstawiania nam wielu cudownych pomysłów na poprawę sytuacji w naszym otoczeniu. I to zarów-no w województwie, powiecie jak i najbliżej nas, czyli w gminie. Warto na te

propozycje zwracać uwagę, bo 16 listopada br. wiedza o nich będzie nam potrzebna do podjęcia decyzji przy skreślaniu nazwisk kandydatów na kartach przed wrzuce-niem ich do wyborczej urny.

Nie chcę tutaj mówić o tym, który z kandydatów, komitetów czy partii ma naj-lepsze pomysły, a które są wyjęte z półki z fantastyką w gminnej bibliotece. Bo i ta-kich pomysłów nie zabraknie… Warto zwrócić uwagę na to czy obietnice są możliwe do zrealizowania czy też należy je potraktować jako kiełbasę wyborczą. Nie trzeba chyba przypominać nikomu pomysłów na 100 mln zł dla każdego, czy budowę 3 mln mieszkań rzucanych w trakcie ogólnopolskich wyborów. Co z nich wyszło, wszyscy pamiętamy. Nic.

Uważam, że najistotniejsze są pomysły związane z gospodarką. I to nie dlatego, że czytamy w tej chwili magazyn „Forum Opolskiego Biznesu”, który poświęcony jest właśnie kwestiom gospodarczym. Od gospodarki wszystko się zaczyna i na niej kończy.

To jest niby prosty schemat do realizacji. Jeśli mamy dużo, dobrych firm na tere-nie gminy, mamy też większe wpływy do gminnej kasy i mniej osób bez pracy. Jeśli mamy większe przychody to możemy pozwolić sobie na realizację różnych innych zadań, dbanie o otocznie, budowanie małej architektury, organizowanie imprez kulturalnych. Wtedy wszystkim nam żyje się lepiej. Mamy też pieniądze na wkłady własne, co pozwoli nam sięgać po unijne dotacje w nowej perspektywie programo-wania 2014-2020. Jak będziemy sięgać po dotacje, to będziemy też naprawiać lokal-ne drogi czy dbać o efektywność energetyczną w budynkach gminnych. A to z kolei znowu przełoży się oszczędności.

Na łamach „FOB” we wrześniu nie piszemy o fantastycznych pomysłach. Pisze-my o tym co realnie dzieje się w opolskiej gospodarce. Jak ja budować, jak rozwi-jać przedsiębiorstwa pokazuje przykład Gniotpolu, który skończył właśnie 25 lat działalności. Rodzinna firma spod Opola może być przykładem dla innych. Realne są także problemy jak np. znikające miejsca pracy czy prywatyzacja Ferma Polu. Ale na szczęście mamy też rzeczywiste sukcesy jak zwycięstwo w przetargu na remont Okrąglaka opolskiej firmy, członka OIG – Energopol Trade.

Ktoś kiedyś powiedział, że świat kręci się wokół pieniądza. Przed nami ważne decyzje. Wybierajmy więc mądrze, nie tych, którzy chcą nam rozdawać, tylko tych którzy mają pomysł na racjonalne gospodarowanie i pomnażanie majątku naszych małych ojczyzn.

NA DOBRY POCZĄTEK

prof. dr hab. Marian DuczmalPrzewodniczący Rady

Opolskiej Izby Gospodarczej

Czas ważnych decyzji

Page 4: Forum Opolskiego Biznesu

4

nr 9 (101) wrzesień 2014

Okrąglak ma zachować swój cha-rakterystyczny kształt, ale cał-kowicie zmieni się jego wnętrze

i otoczenie. Arena będzie prostokątna, widownia z dwóch stron będzie stała, a z dwóch będą mobilne trybuny. Dzięki temu hala pomieści nie 2,2 tys. widzów ja dotychczas, ale 3,6 tys. Powstaną cztery szatnie dla zawodników o łącznej powierzchni tysiąca metrów kwadra-towych, pomieszczenia dla trenerów, sala rozgrzewkowa oraz pomieszczenia przeznaczone na odnowę biologiczną. Będzie też press room oraz stanowiska dla komentatorów sportowych.

- Przewidujemy prawie całkowi-ty demontaż większości konstrukcji, łącznie z pokryciem dachu. Zostanie tylko konstrukcja stalowa, którą pod-

damy naprawie i wzmocnieniu – mówi o planach Krzysztof Skrzypek, prezes zarządu firmy.- Jest to chwila historyczna – mówił przekazując symbolicznie plac budo-wy Krzysztof Kawałko, wiceprezydent Opola.

Hala Okrąglak została wybudowana w 1968 r. O tym, że trzeba ją wyremon-tować ,mówi się co najmniej od 2007 r. Miasto zastanawiało się nawet nad zbu-rzeniem obiektu i postawieniem w tym miejscu nowego. Uznano jednak, że budynek wrósł bardzo w architekturę Opola i jest z tym miastem kojarzony. W marcu br. po gwałtownych wichu-rach zamknięto Okrąglaka, ponie-waż wiatr zerwał fragmenty poszycia dachowego. Już wcześniej obiekt nie spełniał przepisów bezpieczeństwa po-żarowego i nie można było organizować w nim imprez masowych.

- Po remoncie wszelkie wymogi będą spełnione, więc będą się tu odbywały duże imprezy sportowe, zarówno szczebla kra-jowego, jak i międzynarodowego – zapo-wiada wiceprezydent Kawałko. - Zmieni się także otoczenie Okrąglaka. Będą nowe parkingi z miejscami dla samochodów osobowych oraz dla autokarów – dodaje.

- Chcemy także poprawić akustykę – zapowiada prezes zarządu Energopol Trade Opole. - To jeden z ważniejszych problemów hali. Byłem świadkiem różnych wydarzeń w Okrąglaku, któ-re zostały zepsute właśnie z powodu akustyki. Projektanci przewidzieli jej poprawę, a naszą ambicją jest, by hala nadawała się „do użytku” nie tylko w czasie wydarzeń sportowych, ale także kulturalnych – dodał.

Teren zostanie ogrodzony, powstanie zaplecze budowy i rozpoczną się pierw-sze prace rozbiórkowe. Przez zimę będą one prowadzone we wnętrzu obiek-tu. Wiosną planowane jest rozebranie poszycia dachowego, a prace naprawcze konstrukcji ruszą w lecie. Przy remoncie Okrąglaka będzie pracowało od kilku-dziesięciu do ponad stu osób, w zależno-ści od charakteru robót.

- 24 miesiące to optymalny okres. Myślę, że zdążymy i nie będzie więk-szych problemów niezależnie od pogody, choć szykuje się podobno ostra zima – mówi prezes Skrzypek. – To nie wpłynie jednak na termin zakończenia zadania. Halę do użytku oddamy do września 2016 r. – zapewnia.

Tomasz Mikołajczyk

Opolska firma wyremontuje Okrąglaka. Energopol Trade Opole wygrała przetarg na rewitalizację hali widowisko-wo sportowej. Firma ma na to dwa lata, a prace wykona za 30,6 mln zł.

Za dWa laTa OKrąGlaK będzie jak nowy

PROSTO Z OIG

Page 5: Forum Opolskiego Biznesu

5

FORUM OPOLSKIEGO BIZNESU

OPOlE dBa o innowacyjnośćPROSTO Z OIG

P A T R O N A T

II Opolskie Forum Innowacji odbędzie się 16 października br. Będzie można na nim poznać m.in. interesujące projekty oraz ciekawe firmy działające w Opolu.

Konferencja „Zielone światło dla BPO” odbyła się w CWK Opole. Była to już druga edycja imprezy. Efektem pierwszej jest znalezienie inwestora, który wkrótce zacznie budować w Opolu biurowiec.

Forum Innowacji będzie okazją do zburzenia stereotypu po-jawiającego się czasem wśród

mieszkańców miasta, mówiącego o tym, że w Opolu brakuje nowoczesnych i perspektywicznych firm. Nic bardziej mylnego. Opole może się poszczycić przedsiębiorstwami unikatowymi nie tylko w skali kraju, ale także świata.

- Uczestniczymy w organizacji tego wy-darzenia z potrzeby zwiększenia stopnia innowacyjności naszego regionu – mówi Danuta Wesołowska, wiceprezydent Opola. – Nakłady na innowacje są u nas bardzo niskie, a współpraca nauki i biz-nesu też nie jest do końca zadawalająca. Właśnie z tych powodów uczestniczymy w projekcie Opolska Platforma Innowacji i chcemy by współpraca została zacieśnio-na, a jakość podwyższona – dodała.

W trakcie Forum zaplanowano pre-zentacje firm, m.in. IFM Ecolink, która zbuduje w Opolu centrum badawczo rozwojowe, w którym zatrudni 100

inżynierów. Zaproszono również wielu ciekawych panelistów, m.in. dyrektora firmy GEA Technika Cieplna, opolskich naukowców, a także przedstawicieli partnerów Opolskiej Platformy Inno-wacji, w ramach której organizowane jest Forum. Organizatorzy zaprosili gości, którzy opowiedzą o mechatronice, telemedycynie czy neurodydaktyce. Dr Łukasz Dymek z Politechniki Opolskiej zaprezentuje laboratorium sensoryczne działające na opolskiej uczelni.Będzie się można zapoznać z działalno-ścią Parku Naukowo-Technologicznego w Opolu.

- Chcemy promować park poprzez firmy, które u nas są. Pokażemy działal-ność preinkubacyjną, czyli jak można w parku prowadzić firmę bez osobowo-ści prawnej – zapowiada prof. Jarosław Mamala, prezes PNT.

PNT będzie miał cztery prezentacje. W dwóch chce pokazać firmy działa-jące już w parku, a kolejne dwie będą

przedstawieniem projektów unijnych realizowanych w parku. Jeden dotyczy zakładania firm, na które przyznawane są dotacje w wysokości 40 tys. zł. Drugi jest związany ze stażami w opolskich firmach. – To bardzo ważny projekt, bo stanowi realne wsparcie dla firm - in-formuje prof. Mamala.

Stowarzyszenie Promocja Przedsię-biorczości przybliży projekt „Innowacje 4D – multidyscyplinarne wsparcie dla opolskich firm”. Jego celem jest zacieśnie-nie współpracy pomiędzy jednostkami sektora B+R a przedsiębiorstwami MMŚP oraz zwiększenie wdrażania rozwiązań innowacyjnych poprzez szkolenia i staże.

W ramach projektu uczestnicy ko-rzystają z bezpłatnych szkoleń z zakre-su innowacji produktowej, procesowej, organizacyjnej i marketingowej. II Forum Innowacji odbędzie się w CWK Opole, 16 października br. Początek o godz. 9:00.

| MAN

OtwarCi na bPoFirma CGI z Katowic za 1,5 mln zł

kupiła grunt przy ul. Wrocław-skiej, za Centrum Handlowym

Karolinka. Chce tam wybudować biu-rowiec pod wynajem dla firm z branży usług biznesowych. Obiekt ma mieć cztery poziomy, co pozwoli na stworze-nie 400 stanowisk pracy.

Przedstawiciele Urzędu Miasta w Opolu przyznają, że jest także duża szansa na wymierne efekty drugiej edycji „Zielonego światła dla BPO”. Tym efektem może być przyciągnięcie do sto-licy regionu firmy z sektora R&D.

- Wrocław leży 80 kilometrów od Opola i wysysa absolwentów. Ale to może dzia-

łać także w drugą stronę. Trzeba tylko postawić w Opolu na niszowe kompeten-cje – stwierdziła Lucyna Chwastowska, Director Devices R&D, Poland & Czech, Tieto.

Rozwój swojego działu R&D planuje m.in. IFM Ecolink. Na razie zatrudnia w nim 10 osób, ale po wybudowaniu nowego obiektu chce,by pracowało w nim 100 inżynierów. – Dziś w naszym zakładzie zatrudniamy w sumie 300 osób, ale chcemy w Opolu mieć tysiąc pracowników – zadeklarował Andrzej Durdyń, dyrektor opolskiego zakładu IFM Ecolink. – Chcemy, by firma rosła w siłę dzięki swojej innowacyjności.

IFM ściśle współpracuje z Politechni-ką Opolską. Sześciu przedstawicieli opolskiej uczelni już było na wyjeź-dzie do Niemiec, gdzie przyglądało się, jak wygląda kształcenie na potrzeby koncernu. Niekoniecznie trzeba szukać nowych firm, które można ściągnąć do Opola – to jeden z wniosków, który można było wysnuć z konferencji poświęconej BPO. Wystarczy skupić się na tych, które już tu są i stworzyć im warunki do rozwoju. Plany zwiększenia zatrudnienia mają zarówno Capgemini, Future Pocessing, jak i Opta Data.

| MAN

Page 6: Forum Opolskiego Biznesu

6

nr 9 (101) wrzesień 2014

PROSTO Z OIG

Gwarant na sTraży aZOTóW Gwarant agencja Ochrony s.a. podpisała kontrakt z Grupą azoty Zakłady azotowe Kędzierzyn sa. Od lipca opolska firma, która obcho-dziła niedawno jubileusz 20-lecia istnienia, ochrania kędzierzyńskiego potentata z branży chemicznej.

Grupa Azoty Zakłady Azoto-we Kędzierzyn S.A. to jedno z największych przedsiębiorstw

sektora chemicznego w Polsce, a jedno-cześnie jedna z największych firm na Opolszczyźnie.

Gwarantowi udało się podpisać kontrakt z Grupą Azoty po kilku latach starań. Obowiązywać będzie on do października 2017 r. Z uwagi na fakt, iż zgodnie z decyzją Ministra Skarbu Państwa obiekt ten został umieszczo-ny w Wykazie Obszarów, Obiektów i Urządzeń podlegających obowiąz-kowej ochronie wymagania dotyczą-ce realizacji usługi bez wątpienia są bardzo duże.- Jest to duży sukces i wyzwanie dla spółki Gwarant, która na rynku istnieje

już od ponad 20 lat, a swoje doświad-czenia opiera na bardzo dobrze przygo-towanej i przeszkolonej kadrze pracow-niczej. Współpraca z tak dużą firmą jaką jest Grupa Azoty Zakłady Azotowe Kędzierzyn S.A. bez wątpienia poka-zuje, że Gwarant jest bardzo dobrze postrzeganym partnerem na rynku w świadczeniu usług w zakresie szeroko pojętego bezpieczeństwa – tłumaczy Edward Kuczer, prezes Gwarant S.A.

Dzięki temu kontraktowi możliwe będzie zatrudnienie w spółce kolej-nych 60 pracowników. Giełdowa spółka Gwarant przejmuje również ochronę w grupie Bruk-Bet (jeden z trzech naj-większych producentów kostki brukowej w kraju).

| MAN

Oficjalnie otwarto opolskie biuro Wałbrzyskiej specjalnej strefy Ekonomicznej Invest Park. Mieści się w biurowcu Błękitna Wstęga przy ul. Horoszkiewicza w Opolu. Jego pracą kieruje Grzegorz sawicki.

Z każdą sprawą przedsiębiorcy mogą się już teraz zwracać go Grzegorza Sawickiego. Życzymy

sobie by to biuro pomogło nam w ścią-gnięciu jeszcze większej liczby inwesto-rów do regionu – powiedziała Barbara Kaśnikowska, prezes Wałbrzyskiej Spe-cjalnej Strefy Ekonomicznej. – To będzie małe biuro, ale będzie dbać o kontakt z samorządami wojewódzkim i gminnymi, a także z przedsiębiorcami – dodała.

Wałbrzyska Specjalna Strefa Ekono-miczna funkcjonuje w czterech woje-wództwach (Dolny Śląsk, Lubuskie, Wielkopolskie i Opolskie). Do tej pory na terenie jej działania zainwestowa-ło 170 przedsiębiorców, w tym 23 na Opolszczyźnie.

- Jestem przekonany, że to biuro

przyczyni się do ściągnięcia 100 inwe-storów do województwa opolskiego – mówił Stanisław Rakoczy, wiceminister spraw wewnętrznych.

- Połączymy doświadczenia samo-rządowców, którzy powiedzą jak to się robi, jak się ściąga inwestorów. Założe-niem nowej perspektywy unijnej jest stworzenie większej ilości miejsc pracy. Wierzę, że to biuro nam w tym pomoże – stwierdził Andrzej Buła, marszałek województwa.

- Będę się starał ściągać nowych in-westorów do Opolskiej Izby Gospodar-czej. Każdy znajdzie u nas wsparcie, a za swoje inwestycje zostanie wyróżniony nagrodami. Deklaruję pełną współpra-cę – powiedział Henryk Galwas, prezes Opolskiej Izby Gospodarczej.

Jednym z celów powołania biura jest zwiększenie wpływu samorządu Opolsz-czyzny na decyzje podejmowane przez zarząd WSSE. Innym jest podniesienie aktywizacji samorządów województwa opolskiego w przedstawieniu atrak-cyjnej oferty terenów dla strefy, a tym samym dla inwestorów.

Na Opolszczyźnie objęte działalno-ścią WSSE jest 496 ha. Negocjowane jest włączenia kolejnych terenów - ok. 230 ha. Ostatnio dzięki ulgom podat-kowym w WSSE powstały lub niedługo powstaną nowe miejsce pracy m.in. w Opolu (Polaris, Pasta Food, GSS, OGI4, MRP, IFM), Skrabimierzu (Donaldson, Aquila), Kluczborku (Aspock, Cosma) oraz Nysie (Vasco Doors).

| MAN

TO BIURO POmOżE PozySkać inweStorów

Page 7: Forum Opolskiego Biznesu

7

FORUM OPOLSKIEGO BIZNESU

K apituła zainaugurowała swoją działalność we wrzeniu br. Tym samym rozpoczęto prace nad

kolejną edycją Laurów. Uroczysta gala podsumowująca konkurs ma się odbyć na początku stycznia 2015 r., w Filharmonii Opolskiej.

Wręczanie Laurów ma już swoją tra-dycję. Impreza na trwałe wpisała się w opolską rzeczywistość. Laury otrzymają najznakomitsi przedstawiciele gospo-darki, nauki i kultury, polityki i służby zdrowia.

Izba nagradza ludzi, którzy dzielą się sukcesami poprzez aktywność społeczną w swoim środowisku i wspierają różno-rodne inicjatywy lokalne. - Być wyróżnio-nym Laurem Umiejętności i Kompetencji to wielki honor i zaszczyt, a także uznanie zasług i skutecznego działania na rzecz środowiska i regionu – wyjawia Henryk Galwas, prezes OIG.

Opolska Izba Gospodarcza przyjmuje zgłoszenia kandydatów do lauru.

| MAN

laury Już nIEdłuGO

rada Opolskiej izby Gospo-darczej powołała Kapitułę laurów umiejętności i Kom-petencji 2014. W jej skład weszło dziewięć osób, wśród których są najwyżsi przed-stawiciele władzy w regionie, dotychczasowi laureaci oraz przedstawiciele władz Izby.

PROSTO Z OIG

„Trans-rOW” Firma Transportowo--Handlowa andrzej Warzecha ul. Ks. Duszy 11, 47-303 Krapkowicetel. 77 466 58 95, 606 618 837e-mail: [email protected]

Zakład remontowo-Budowlany Krzysztof tomaszczyk Krzywizna, Ul. Witosa 51 46-211 Kujakowice Górnetel. 603 514 648e-mail: [email protected]

P.P.H.u. „n-sTEEl” sp. Jawna d. J. Pawliszul. Kilińskiego 1, 47-303 Krapkowicetel. 77 407 81 00, 602 352 179e-mail: [email protected]

„OTMĘT-ZByT” sp. z o.o. prezes Damian Fernezyul. Kilińskiego 1 47-303 Krapkowicetel. 77 407 81 62, 77 466 13 78 e-mail: [email protected]

Przedsiębiorstwo „POrJOT” Jerzy Pordzikul. Powstańców Śl. 47, 47-180 Izbickotel. 77 462 37 70, 77 461 74 91, fax. 77 462 37 71 e-mail: [email protected]

TransannaBErG Wiesiollek J. M. sp. Jawna Joachim Wiesiollekul. Zakładowa 5, 47-100 Strzelce Opolskie tel. 77 463 09 80/99, fax. 77 461 98 09 e-mail: [email protected]

stadnina Koni MOszNa sp. z o.o. Prezes Magdalena Donimirska-wodzicka47-370 Zielina tel. 77 466 88 33, 77 466 84 29e-mail: [email protected]

NOwI w OIG

Skład kapituły Laurów Umiejętności i kompetencji 2014Ryszard Wilczyński, wojewoda opolski, Laureat Platynowego Lauru

Andrzej Buła, marszałek województwa opolskiego

Ryszard Zembaczyński, prezydent Opola, laureat Platynowego i Kryształowego lauru

Marian Duczmal, przewodniczący rady OIG, laureat Platynowego lauru

Zdzisław Bąk, członek rady OIG, laureat Złotego lauru

Karol Cebula, laureat Platynowego i Kryształowego lauru

Andrzej Drosik, członek rady OIG, laureat Platynowego lauru

Andrzej Rybarczyk, wiceprzewodniczący rady OIG, laureat Platynowego lauru

Henryk Galwas, prezes Zarządu OIG

Page 8: Forum Opolskiego Biznesu

8

nr 9 (101) wrzesień 2014

ProdUkUjemy PrzyczePy i zabUdowy kLaSy PremiUm

- Myślałem, by założyć firmę i robić coś na własny rachunek. W najśmielszych oczekiwaniach nie myślałem, że doprowadzimy to do takiego rozmachu. Mówię doprowadzimy, bo kieruję firmą razem z żoną i teraz już także z dziećmi - mówi kazimierz Gniot, prezes spółki Gniotpol, z którym rozmawiał Maciej T. nowak

WyWiaD

Page 9: Forum Opolskiego Biznesu

9

FORUM OPOLSKIEGO BIZNESU

WyWiaD

- Na imprezie jubileuszowej z okazji 25-lecia firmy Gniotpol, przy wejściu wystawiona była tabliczka, którą miał pan na zakładzie w 1989 r. Czy wówczas, zaczynając działalność gospodar-czą przypuszczał Pan, że to się tak rozwinie, że dojdzie Pan do miejsca, w którym jest dzisiaj?- Nie. To taka prawda obiektywna. Myślałem, by założyć firmę i robić coś na własny rachunek. W najśmielszych oczekiwaniach nie myślałem, że do-prowadzimy to do takiego rozmachu. Mówię doprowadzimy, bo kieruję firmą razem z żoną i teraz już także z dziećmi. Zaczynałem w Karłowicach, po kil-ku latach przenieśliśmy się do Kurzni, gdzie ze stodoły zrobiłem pomieszczenie trzy razy większe od tego pierwotnego. I wtedy już myślałem, że to jest pełnia szczęścia. Okazało się, że w kolejnych latach cały czas coś dokładaliśmy. 10 lat temu kupiliśmy zakład w Odrowążu, po starym Zrembie, który stale modernizu-jemy. Nadal też prowadzimy inwestycje w Kurzniach, gdzie mamy już wylane fundamenty pod nowy biurowiec i halę montażową.

- Co dokładnie będzie się tam mieścić?- Produkcję mamy podzieloną na trzy etapy. Pierwszy i drugi etap będzie wy-konywany w obecnym miejscu, a nowa inwestycja będzie obsługiwać trzeci etap produkcji, czyli montaż.

- Czy nowa hala będzie się wiązała z wprowadzeniem jakiegoś no-wego typu działalności, nowych projektów, produktów?- Nie ma takiej potrzeby. W swojej ofer-cie mamy bardzo szeroką gamę produk-tów. Chodzi o to byśmy mogli się rozwi-jać i w większej ilości produkować to, co do tej pory dopracowaliśmy. W szczegól-ności nasze produkty aluminiowe, bo to jest właściwy kierunek rozwoju. W tej chwili 80 proc. tego co produkujemy ro-bimy z aluminium. W pełnym zakresie, czyli od pojazdów lekkich, aż po 40-to-nowe zestawy przestrzenne stosowane w transporcie dalekobieżnym.

- Jaka jest przewaga przyczepy lub zestawu aluminiowego nad tradycyjnymi?

- To jest bardzo proste, jeśli obserwuje-my to co się dzieje na rynku. Większość producentów proponuje rozwiązania tradycyjne, wykonując ciężkie zesta-wy ze stali, nie oferując klientowi nic więcej. Natomiast dzisiejsze potrzeby świadomych klientów wiążą się z wie-loma dodatkowymi oczekiwaniami. Są to oczekiwania związane z możliwością przewożenia większej ilości towaru zarówno tonażowo jak i gabarytowo, uzyskania niższego spalania paliwa na każdym kilometrze, a także z wyższą estetyką produktu. My zapewniamy to wszystko naszym klientom. Oczywi-ście ten produkt jest droższy, ale jest on wyższej klasy. Porównując to do klas samochodów osobowych, należy sobie uświadomić, że to jest klasa Premium. Eksportujemy nasze produkty na rynki zachodnie, głównie do Niemiec i one cieszą się tam dużym zainteresowaniem.

- Oprócz Niemiec, gdzie jeszcze macie odbiorców?- Eksportujemy we własnym zakresie na Łotwę, Norwegię, do Włoch. Obec-nie finalizujemy podpisanie umowy na

wyłączność do trzech krajów: Niemiec, Austrii i Luksemburga. Chcemy na mię-dzynarodowych targach IAA w Hano-werze pokazać się wspólnie z naszym niemieckim partnerem, z którym już działamy. Na tamtych rynkach umiemy się znaleźć jakościowo co nie jest łatwe, a nasza cena jest atrakcyjna. W Polsce naszymi głównymi odbiorcami klasy Premium są duże firmy transporto-we, które doceniają te wszystkie atuty, o których wspominałem wcześniej, trak-tując niezbędne dopłaty jako inwestycję. Oni rozumieją, że ta inwestycja zwraca się w bardzo krótkim czasie, przynosząc wymierne korzyści. Wszystko sprowa-dza się zatem do świadomości klientów.

- Klient detaliczny woli kupić tań-szą przyczepę, która później jest droższa w eksploatacji.- Krótko mówiąc: tak. Jednak to jest krótkowzroczne myślenie, bez prawidło-wej analizy. Rynek niemiecki dobrze to rozumie.

- Firma Gniotpol to dwie oddziel-ne spółki. Czym się różni zakład

„Oczywiście ten produkt jest droższy, ale jest on wyższej klasy. Porównując to do klas samochodów osobowych, należy sobie uświadomić, że to jest klasa Premium.”

Page 10: Forum Opolskiego Biznesu

10

nr 9 (101) wrzesień 2014

w Kurzniach od tego w Odrowążu?- Zakład w Kurzniach jest bardziej ka-meralny. Nie mamy takiej powierzchni produkcyjnej jak w Odrowążu, gdzie infrastruktura jest znacznie lepsza. Chcemy wyrównać możliwości obu spółek, bo chcemy je równomiernie rozwijać. W Odrowążu powstanie droga z ul. Opolskiej w Malni bezpo-średnio do zakładu. Będzie ona służyła lepszemu dojazdowi do naszej firmy, a przy okazji również mieszkańcom. Rozmowy na jej temat trwały od wielu lat, a do realizacji coraz bliżej. W Kurz-niach trwa inwestycja, o której wspo-minałem wcześniej.

- Czy rozbudowa zakładu w Kurz-niach pozwoli na zwiększenie mocy produkcyjnych i spowoduje wzrost zatrudnienia?- Tak, jest to ściśle powiązane. Liczę na to, że gdy powstanie nowa inwesty-cja, zatrudnienie zwiększy się o około

20 osób. Docelowo planujemy zatrudnić kolejne 30-40 osób.

- Teraz dużo się mówi o współ-pracy nauki i biznesu. Czy także posiłkujecie się współpracą z na-ukowcami?- To się odbywa na bieżąco. Chcąc pro-dukować w tej branży musimy posiadać stosowne homologacje i certyfikaty, a nasze produkty są poddawane różnym badaniom i testom. W tym zakresie certyfikują nas jednostki badawcze ta-kie jak: ITS, PIMOT, niemiecka Dekra. Jeśli chodzi o współpracę z jednostkami naukowymi to nie mamy na razie takich potrzeb. Nie wykluczam jednak, że w najbliższej przyszłości, już na etapie projektowania, będziemy taką współ-pracę nawiązywać np. przy doborze ma-teriałów. Nie chcemy stać w tym samym miejscu, chcemy się rozwijać.

- Jak się Panu kieruje firmą

rodzinną? Jest to łatwiejsze czy trudniejsze?- To jest trudne zagadnienie, bo nie-którzy mówią, że z rodziną najlepiej wychodzi się na zdjęciu. Mam wrażenie, że ideału nie ma. Mamy czworo dzieci. Spółką w Odrowążu kieruje starszy z sy-nów, Wojciech, gdzie pracuje z synową. Młodszy Adam w chwili obecnej rozpo-czął naukę w liceum, ale już zapowia-da, że swoją przyszłość zawodową chce związać z firmą. W Kurzniach pracują dwie córki z zięciami.

- Siłą ich wcielacie w szeregi Gniotpolu czy sami tego chcą?- Na siłę nic się nie zrobi. W moim od-czuciu wszyscy są zadowoleni.

- 25 lat temu był Pan jedyną osobą w firmie.- Wraz z małżonką.

- A dzisiaj ile osób zatrudniacie?- Niespełna 200 osób. Myślę, że tę liczbę przekroczymy po rozbudowie zakładu.

- A ile pojazdów rocznie wyjeżdża z zakładów Gniotpol?- Już prawie tysiąc. W zasadzie liczymy tylko pojazdy duże, nie uwzględniając małych przyczepek, a też jest ich sporo. Ponadto wykonujemy nietypowe zabu-dowy na pojazdach Land Rover, które trafiają do huty KGHM, w ilości ok. 100 sztuk rocznie.

- Czyli średnio trzy pojazdy dziennie.- Tak. Po zakończeniu inwestycji, o któ-rych opowiadałem, planujemy zwiększe-nie produkcji o 100 procent.

- Dziękuję za rozmowę.

WyWiaD

Page 11: Forum Opolskiego Biznesu

11

FORUM OPOLSKIEGO BIZNESU

będą Się Uczyć i Pracować

nauka i jednocześnie praca zgodna z kierunkiem studiów - to przyszłość efektywnego kształcenia, dzięki któremu absolwent uczelni będzie gotowy do podjęcia pracy, a pracodawca będzie miał w nim fachowca.

Na takich założeniach oparty jest system dualnego kształcenia, wdrażany

przez Uniwersytet Opolski. Od roku akademickiego 2014/2015 w formie dualnej uruchomiane są studia na spe-cjalności „Języki obce w turystyce” oraz na kierunkach: „Ochrona środowiska”,

„Inżynieria środowiska” i „Odnawialne źródła energii”.

Dualne szkolnictwo praktyczne po-lega na tym, że od szkół średnich, przez uczelnię wyższą w ramach licencjatów prowadzi się ścisłą współpracę z prze-mysłem i biznesem. Celem jest przy-gotowanie pod potrzeby rynku pracy absolwenta zarówno szkoły średniej, jak i zawodowej czy uczelni wyższej.

- Łączymy naukę teoretyczną na uczelni z praktyczną nauką zawodu w przedsiębiorstwie, które jest równo-prawnym partnerem uczelni w procesie kształcenia. Absolwent opuszczający uczelnię ma wiedzę, która będzie mu potrzebna na konkretnym stanowisku pracy - wyjaśnia Ewa Rurynkiewicz, kanclerz UO.

Szkolnictwo dualne w szerokim zakresie wpisane jest w rozwój regionu, w Specjalną Strefę Demograficzną, gdyż jest to jeden z bardzo skutecznych spo-sobów na zatrzymanie młodych ludzi w naszym regionie. Na poziomie szkol-nictwa zawodowego realizowany jest już przy wsparciu pieniędzy unijnych projekt „Opolskie szkolnictwo zawodo-we bliżej rynku pracy”, skierowany do wszystkich zespołów szkół zawodowych w regionie, gdzie m.in. poprzez staże,

praktyki w przedsiębiorstwach w Polsce i zagranicą, młodzi ludzie zdobywają doświadczenie.

- Z jednej strony mamy bezrobotnych wśród absolwentów uczelni wyższych czy szkół zawodowych, a z drugiej firmy bezskutecznie szukają fachowców – mówi marszałek województwa Andrzej Buła. - Stanęliśmy przed koniecznością połączenia wiedzy teoretycznej z prak-tyczną. Jednak ta wiedza praktyczna musi być nabywana nie w salach wy-kładowych, ale głównie w przedsiębior-stwach. Problemu szkolnictwa, bezro-bocia, braku wykształconych kadr nie rozwiążą same ani uczelnie, ani przed-siębiorcy. Tu konieczna jest współpraca i połączenie wiedzy kadry naukowej, uczniów, studentów i przedsiębiorców.Szkolnictwo dualne jest rozpowszech-nione w Niemczech od lat 70-tych i kształci się w tym systemie bardzo wielu studentów, co nie zamyka im dro-gi do awansu naukowego. Po ukończe-niu pierwszego stopnia absolwenci mogą kontynuować studia, obronić pracę ma-gisterką i kontynuować karierę nauko-wą. Uniwersytet Opolski współpracuje w tym zakresie z Dualną Szkołą Wyższą Badenii-Wirtembergii w Mannheim.Jak wyjaśnia rektor Uniwersytetu Opol-skiego prof. Stanisław S. Nicieja, dualne kształcenie może dotyczyć w przyszłości kolejnych kierunków studiów. Jednym ze strategicznych celów na najbliższe lata opolskiej uczelni jest inwestycja w Prószkowie - przywrócenie do życia pomologii i utworzenie tam centrum przyrodniczo - ogrodniczego. Jeśli to się

uda, tam również konieczne byłoby pro-wadzenie studiów w formie dualnej. Dla rozwoju tej formy kształcenia i przy-gotowywania absolwentów do trudnego rynku pracy konieczna jest współpraca z opolskimi firmami.

- Chcemy otwierać się na pracodaw-ców i już to robimy, a takim przy-kładem jest chociażby powołanie na Uniwersytecie Opolskim rady gospo-darczej, do której weszli przedstawi-ciele wiodących opolskich firm – prze-konuje rektor Nicieja. - Oczywiście, otwarcie na praktykę nie oznacza, że zapomnimy, jakie jest powołanie uni-wersytetu, i choć humanizm jest dla nas wartością nadrzędną, ważne są dla nas także sprawy realne, podyktowane otaczającą nas rzeczywistością.

Nauka w systemie dualnym ma trwać sześć semestrów, a o przyjęcie na takie studia mogłyby się ubiegać osoby ze zdaną maturą.Uniwersytet Opolski prowadzi rów-nież projekt szkolnictwa dualnego na poziomie średnim. Realizowany jest w partnerstwie z Izbą Rzemieślniczą w Mennheim.

Jak zauważa jednak Halina Kajstura, dyrektor Centrum Kształcenia Zawo-dowego i Ustawicznego w Strzelcach Opolskich, choć kształcenie dualne już w szkole jest niezbędne i szkoły poradzą sobie z wprowadzeniem tego systemu, konieczne jest wcześniejsze przygotowa-nie prawa. W obecnym systemie praw-nym można jedynie wprowadzać pewne części kształcenia dualnego.

Małgorzata Lis-Skupińska

INWESTYCJE

Page 12: Forum Opolskiego Biznesu

12

nr 9 (101) wrzesień 2014

14 dbających o środowisko

szósty raz Wojewódzki Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Opolu nagrodził swoich benefi-cjentów. statuetka wręczana jest w pięciu kategoriach. W minionych latach najwięcej pieniędzy wykorzystano na poprawę jakości wód, z czego skorzystały zakłady komunalne, gminy prowadzące inwestycje kanalizacyjne i oczyszczalnie ścieków.

Fundusz przekazał również znaczącą część swoich środków na modernizację starych kotłowni. To w praktyce oznacza, że w 2013 r. podpisano 167 umów, a negatywnie rozpatrzono jedynie 27. W tym czasie udzielono pożyczek na kwotę 35,4 mln zł, a dotacji na 2,4 mln zł.

Joachim Wojtala, burmistrz Gogolina zaznacza, że na wszystkie zadania prowadzone w ostatnich latach otrzymał z funduszu 26 mln zł. – Zakończyliśmy budowę kanalizacji w Odrowążu i Gogo-linie, obecnie realizowane jest zadanie „ligonia” i „strzebniów” – mówi Wojtala. – Gdyby nie ta współpraca, nie mielibyśmy szans na te inwestycje. dzięki modernizacji oczyszczalni w Choruli i podłą-czeniu do niej sieci, każdego dnia oszczędzamy 1500 zł, co rocznie daje kwotę 600 tys. zł – dodaje Wojtala.

Marek Piskozub z Wojewódzkiego Centrum Medycznego w Opolu dodaje, że dzięki pieniądzom z funduszu zainwestowano m.in. w nowoczesną aparaturę rentgenowską oraz mikroskop ope-racyjny dla oddziału neurochirurgii. Zakupy te wpłynęły znacząco na zmniejszenie zużycia energii.

- dzięki funduszowi przeprowadzono termomodernizację budynku szpitala, zainstalowano nowoczesną kotłownię – dodaje Piskozub. na samą ochronę powietrza fundusz przekazał WCM niskoopro-centowane pożyczki na kwotę 7 mln zł, czyli 87,42 proc. wartości zadań.

Piotr soczyński, prezes funduszu zaznacza, że wiele firm dzięki tym pieniądzom doposażyło swoje parki maszyn. Tak było w przy-padku PGE Górnictwo i Energetyka Konwencjonalna s.a., oddział Elektrownia Opole czy tartaku sochor z Brynicy.soczyński zaznacza, że trwający 2014 rok będzie najlepszym w wy-korzystywaniu pieniędzy z Programu Operacyjnego Infrastruktura i Środowisko.

- Fundusz jest instytucją pośredniczącą i obecnie wdraża pięć umów, które podpisano od stycznia, a  kolejne pięć powinno być podpisanych do końca roku – dodaje soczyński. dodajmy, że 90 proc. beneficjantów WFOŚ to samorządy i spółki związane z samo-rządem.

- Po zainwestowaniu w rozbudowę kanalizacji oraz moder-nizację oczyszczalni ścieków poprawiła się jakość rzeki struga Grodkowska przepływającej przez miasto – dodaje Elwira Biegaj z grodkowskich wodociągów. - Przy przychodach 4 mln zł realizuje-my inwestycje na 55 mln zł. Bez wsparcia WFOŚ byłoby to niemoż-liwe. Trwa modernizacja oczyszczalni ścieków i modernizacja stacji uzdatniania wody w Gnojnej, które będą zakończone do 2015 r. aby uzyskać efekt ekologiczny, skorzystaliśmy z innego progra-mu narodowego Funduszu Ochrony Środowiska, dzięki któremu mieszkańcy otrzymywali 55 proc. dofinansowania na przyłącza. Obecnie mamy ok. 1 tys. podłączonych nieruchomości.

Statuetki „w trosce o środowisko” otrzymali: • jednostka samorządu terytorialnego: Gogolin, Lasowice wielkie

oraz Powiat Oleski.• Gminna spółka komunalna: Wodociągi i Kanalizacja sp. z o.o.

w Krapkowicach, Grodkowskie Wodociągi i Kanalizacja sp. z o.o.• Instytucja, organizacja pozarządowa: dom dziecka w Chmielowi-

cach, Zespół szkół w Tułowicach, regionalna dyrekcja Ochrony Środowiska w Opolu.

• Firma: PGE Górnictwo i Energetyka Konwencjonalna s.a. – Oddział Elektrownia Opole; Publiczny samodzielny ZOZ Woje-wódzkie Centrum Medyczne w Opolu, TarTaK – sOCHOr Józef sochor sp. J. w Byczynie.

• Pro publico bono: radio Opole s.a, Nowa trybuna Opolska, Telewizja Polska s.a. Oddział w Opolu.

Artykuł dofinansowany ze środkówWojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Opolu

Page 13: Forum Opolskiego Biznesu

13

FORUM OPOLSKIEGO BIZNESU

Prywatyzacja czy Likwidacja?spółka Ferma-Pol w Zalesiu w gminie domaszowice, która rocznie hoduje ok. 36 tys. tuczników, mimo przynoszenia zysków została wystawiona na sprzedaż. Właściciel, czyli minister skarbu, postanowił pozbyć się gospodarstwa.

Pracownicy są zaniepokojeni for-mą sprzedaży. Zaznaczają, że nie podano ceny, sami też nie mogą

nabyć udziałów. W piśmie do ministra wyrażają obawy, że fermę przejmie pod-miot spoza branży, natomiast oni podzie-lą los pracowników innych państwowych firm z branży spożywczej i rolniczej, którzy podczas prywatyzacji stracili pra-cę. Są przekonani, że skarb państwa chce sprzedać fermę za wszelką cenę.

Marek Kołodziej, prokurent spółki pracuje w Ferma-Polu od 16 lat. Pod-kreśla, że Skarb Państwa od pięciu lat bezskutecznie próbuje sprzedać gospo-darstwo: - Najpierw oferta opiewała na 29 mln zł, potem na 25 mln zł, w obu przypadkach chętnych nie było. Wcze-śniej nie protestowaliśmy, ponieważ był to przetarg i załoga wiedziała o cenie minimalnej, natomiast obecnie minister zaprosił firmy do indywidualnych nego-cjacji i nie ma tu mowy o cenie i gwaran-cji zatrudnienia dla 100-osobowej załogi.

- 64 proc. załogi to osoby po 50. roku życia. Jeśli stracą pracę, trafią na garnu-szek państwa, ponieważ obecnie bezro-bocie w gminie Domaszowice, wynosi 18 proc. - przewiduje Jan Laszczak, prze-wodniczący Branżowego Porozumienia Związków Zawodowych w Ferma-Polu. - Co z tego, że Skarb Państwa zyska np. 20 mln zł, ale jeśli kupi to ktoś spoza

województwa, to stworzy tu oddział i za-trudni tylko kilka osób – dodaje.Podobnego zdania jest Michał Kosicki, lekarz weterynarii, który współpracuje z fermą. - To miejsce w sumie daje pracę ok. 500 osobom z okolic Zalesia. Ferma--Pol ma ubojnię, uprawia pole na 756 hektarach. Ponadto skupuje od lokal-nych rolników rocznie ok. 4 tys. ton zbóż paszowych, czyli plonów gorszej jakości, które trudno obecnie sprzedać - mówi. Zbigniew Kołodziej, technik weteryna-rii uważa, że wcześniej nikt nie chciał kupić Ferma-Polu, ponieważ cena mogła być za wysoka. Ponadto był problem z oczyszczaniem ścieków. - Kilka lat temu z tego powodu groziło nam za-mknięcie. Jednak problem rozwiąza-liśmy. Pozyskaliśmy inwestora, który w sąsiedztwie wybudował biogazownię i tam obecnie trafia gnojowica z gospo-darstwa. Dzięki temu nadal można ho-dować świnie i utrzymać miejsca pracy - stwierdził.Pracownicy w piśmie skierowanym do MSP chcą pakietu socjalnego, który zagwarantuje im zatrudnienie. Jed-nak wiele wskazuje na to, że w obecnej formie negocjacji, na ten temat będą rozmawiać z nowym właścicielem już po sprzedaży. Ministerstwo w komunikacie napisało, że ”Nie jest stroną tzw. pakietu socjalnego”. - Czyli efekt rozmów może

być niekorzystny dla załogi - uważa Marek Kołodziej.

Tadeusz Trzeciak, przewodniczący Solidarności w Ferma-Polu wyjaśnia, że zwracali się do ministerstwa także z pismem o informacje dotyczące szcze-gółów sprzedaży, jednak odpowiedzi nie otrzymali.

Pismo do ministra skarbu wysłała też Izba Rolnicza w Opolu. Rolnicy chcą nabyć 15 proc. akcji. Zdaniem wicepre-zesa Marka Froelicha takie rozwiązanie pozwoliłoby rolnikom z regionu na zby-cie części zbóż, które nie nadają się na cele spożywcze. Odpowiedzi do dzisiaj nie otrzymali.

Negocjacje dotyczące sprzedaży rozpoczęły się w czerwcu. Od początku września firmy zainteresowane naby-ciem Ferma-Polu badają spółkę pod kątem opłacalności produkcji. Obec-nie w negocjacjach uczestniczy sześciu inwestorów. Są to spółki: Agro Duda i BM Kobylin, Fundusz Inwestycyjny Zamknięty oraz Gospodarstwo Rolne Tobiasz Wronkowski w Różynach, Ma-rek Michalski zam. w Nowym Dworze, a także Sylwia i Michał Dudek z Andrze-jowa wraz z Ryszardem Duszyńskim z Wójcina.

Żadna z tych firm nie pochodzi z Opolszczyzny.

Tomasz Mikołajczyk

JEST PROBLEm

Page 14: Forum Opolskiego Biznesu

14

nr 9 (101) wrzesień 2014

Co to jest upcykling?

działania ekologiczne nie muszą ograni-czać się tylko do segregowania śmieci czy konsumowania ekożywności. Wśród mi-łośników ekologicznego stylu życia coraz większą popularność zdobywa upcykling.

Tylko, co to jest ten „upcykling”? upcykling to sztuka prze-twarzania niepotrzebnych przedmiotów poprzez nadawa-nie im nowej formy i funkcjonalności. upcykling można porównać do zabawy, która rozwija wyobraźnię i zdolności twórcze, nie tylko u dzieciaków. Zabawy, która pozwala zobaczyć rzeczy pozornie niepotrzebne w innym, nowym świetle. stare dyskietki, płyty winylowe, okazują się być idealny-mi materiałami do produkcji magnesów na lodówkę czy naczyń. Z kolei popsuta gitara może posłużyć jako półka, a stara skrzynia zamieni się w stolik. Wszystkie rzeczy mają charakter unikatowy i niepowtarzalny – nie znajdzie-my dwóch takich samych mebli. Jednocześnie upcykling prezentuje zrównoważone podejście do projektowania. Propozycje „zupcyklingowanych” przedmiotów znajdziemy m. in. w ofercie marki re-inkarnacja. Wystarczy, ze zastanowimy się przez chwilę i może się okazać, że także jesteśmy upcyklingowcami. że już kiedyś udało nam się coś starego przerobić na nową rzecz. Z pozornie niepotrzebnego grata zrobiliśmy coś, co później służyło nam przez kilka dobrych lat.upcykling to forma przetwarzania wtórnego odpadów, w wyniku którego powstają produkty o wartości wyższej niż przetwarzane surowce. Proces ten pozwala zmniejszyć zarówno ilość odpadów, jak i ilość materiałów wykorzysty-wanych w produkcji pierwotnej.Określenie to zostało wymyślone przez Williama Mcdono-ugha oraz Michaela Braungarta, autorów książki „Cradle to Cradle: remaking the Way We Make Things.”Przykładem upcyklingu jest produkcja toreb z plandek sa-mochodowych oraz bannerów reklamowych.

Wśród miłośników ekologicznego stylu życia upcykling zdoby-wa coraz większą popularność. Termin ten odnosi się do pro-duktów wysokiej jakości, które powstały z surowców niskiej jakości, pochodzących z recyklingu. O ile recykling oznacza

„wrzucenie do ponownego obiegu”, to upcykling - „wrzucenie do wyższego obiegu”. na antenie dOMO+ można oglądać serię dokumentalną „drugie życie śmieci”, opowiadającą o pionierach upcyklingu i rozwoju tej branży.

- nazywam się Tom szaky i jestem magnatem śmieciowym - przedstawia się niespełna trzydziestoletni założyciel firmy TerraCycle. - Śmieci zmieniam w gotówkę. robimy tu rzeczy fajniejsze niż recykling. Przekształcamy odpady w użyteczne produkty. żadna firma nie robi tego, co my. nikt inny na świecie nie wytwarza produktów z opakowań po ciastkach czy sokach. To ekorewolucja, a my jesteśmy ekokapitalistami. Bie-rzemy odpadki, dodajemy design i tworzymy nowe produkty.TerraCycle to unikalne na skalę światową przedsiębior-stwo, którego produkty w 100 proc. pochodzą z upcyclingu. Wszystko zaczęło się 10 lat temu, kiedy student Princetown university Tom szaky zauważył, że dżdżownice karmione resztkami warzyw, owoców i innych substancji organicz-nych wytwarzają wysokiej jakości nawóz do roślin. Posta-nowił go produkować na dużą skalę. Pomysł okazał się strzałem w dziesiątkę. Po trzech latach nawóz Worm Poop, pakowany w zużyte butelki PET, był sprzedawany przez największe sieci handlowe w ameryce - Wal Mart i The Home depot. W ciągu kilku lat TerraCycle rozszerzyła swoją ofertę. Obecnie zbierane przez nią odpady przerabiane są na prawie dwieście wysokiej jakości produktów, które pra-cownicy firmy najpierw wymyślają, a potem własnoręcznie produkują.

Artykuł dofinansowany ze środkówWojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Opolu

Page 15: Forum Opolskiego Biznesu

15

FORUM OPOLSKIEGO BIZNESU

JEST PROBLEm

znikające miejSca Pracysześć lat temu na Opolszczyźnie odnotowano ok. 400 tys. miejsc pracy. Natomiast rok temu liczba ta spadła o blisko 50 tys. dane te odnoszą się do podmiotów gospodarczych, które zatrudniają więcej niż dziewięciu pracowników.

Z Badania Aktywności Ekonomicz-nej Ludności wynika ponadto, że w 2008 r. bezrobocie w naszym

regionie wynosiło 8,7 proc. natomiast w 2013 r. już - 14 proc.

Zdaniem Jacka Suskiego, dyrektora Wojewódzkiego Urzędu Pracy w Opo-lu, informacje te dowodzą tego, że w ostatnich latach wraz ze zwolnieniami likwidowano etaty. Pracownicy, którzy pozostali w firmach, wykonywali te same zadania, ale już w mniejszej licz-bie. Jacek Suski sądzi też, że w miejsce likwidowanych etatów w większych firmach powstawały nowe w małych podmiotach gospodarczych.

W grudniu 2013 r. na terenie woje-wództwa opolskiego zarejestrowanych było ponad 100 tys. podmiotów gospo-darczych i jest to najwyższy poziom odnotowany w analizowanym niżej okresie.

- W 2008 r. odnotowano ich 96 246, natomiast rok temu 100 098 - czytamy w analizie WUP w Opolu.

Prócz rosnącego w ostatnich latach bezrobocia nie spadały natomiast prze-ciętne wynagrodzenia w przedsiębior-

stwach. W 2002 r. pensja wynosiła 2 042 zł, natomiast w 2013 - 3 593 zł. Mimo, że dynamika wzrostu PKB w Pol-sce spadała w różnych okresach, to prze-ciętne pensje w firmach zatrudniających powyżej dziewięciu osób rosły przez ostatnie 13 lat.

Wicemarszałek regionu Antoni Ko-nopka odnosząc się do problemu spadku liczby miejsc pracy uważa, że należy zweryfikować kierunek pomocy unij-nej. - Powinny być stworzone mecha-nizmy dotyczące wsparcia firm, które przeżywają okresowe problemy finanso-we - mówi Antoni Konopka.

Samorządowiec przypomina, że wraz ze spadkiem liczby miejsc pracy w przed-siębiorstwach, spadała też liczba miejsc pracy w rolnictwie. W ciągu ostatnich 10 lat o 10 proc. zmniejszyła się liczba rolni-ków na Opolszczyźnie, którzy ubiegali się o dopłaty Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa. Jego zdaniem na wsi przybywa nowoczesnego sprzętu, który jest wydajniejszy i właśnie z tego powodu spada również zapotrzebowanie na pracowników.

Tomasz Mikołajczyk

Page 16: Forum Opolskiego Biznesu

16

nr 9 (101) wrzesień 2014

Oczyszczalnia będzie bardziej

nowoczesna

4,5 mln zł będzie warta inwestycja, którą rozpoczyna właśnie nyska aKWa. spółka podpisała umowę z Funduszem, który dofinan-suje projekt pn. „Poprawa efektywności działania oczyszczalni ścieków aglomeracji nysa”.

Inwestycja dotyczy gmin gmin: nysa, Głuchołazy i Otmuchów. Prace będą trwać przez rok i będą się wiązać z wymianą wszystkich urządzeń aparatury kontrolno–pomiarowej. nyska oczyszczalnia ścieków liczy już sobie 20 lat i opiera się na technologiach z lat 80-tych. Od tamtego czasu wiele się zmieniło i istnieje potrzeba kompleksowej wymiany instalacji.

spółka z Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Śro-dowiska i Gospodarki Wodnej w Opolu otrzyma na realizację projektu 2,5 mln zł. resztę, czyli ok. 2 mln zł, musi wygospodarować sama.

Projekt będzie współfinansowany przez unię Eu-ropejską w ramach Programu Infrastruktura i Środo-wisko 2007-2013.

nyska oczyszczalnia przyjmuje ścieki z nysy oraz Głuchołaz i Otmuchowa, łącznie z terenów zamiesz-kałych przez 87,5 tys. mieszkańców. Projektowanie i rozpoczęcie budowy obecnej oczyszczalni ścieków przypadło na druga połowę lat osiemdziesiątych ub. wieku i odbyło się na bazie dostępnych wówczas technologii.

Obecny przestarzały system powoduje wysoki koszt serwisu i napraw, kłopoty ze znalezieniem zamienników uszkodzonych elementów, niemożliwia rozwój systemu z uwagi na ograniczoną pojemność sterowników i zbyt duże uchybienia wskazań urzą-dzeń pomiarowych.

Celem projektu jest ograniczenie ryzyka odpro-wadzania do wód powierzchniowych substancji szkodliwych oraz łagodzenie skutków odprowa-dzania tych substancji w oczyszczonych ściekach

z oczyszczalni obsługującej aglomerację nysa. Ma także pozwolić na zmniejszenie zużycia energii w oczyszczalni o ok. 10 proc. Mniejsze zużycie energii wynikać będzie z zastosowania falowników dmuchaw i pomp oraz wymiany pomp w maszynow-ni zamkniętych komór fermentacyjnych.

W wyniku realizacji projektu będzie możliwe bardziej efektywne sterowanie oraz pełny monitoring prowadzonych procesów technologicznych, uzyska-nie oszczędności energetycznych i mniejszego zużycia urządzeń.

Przedmiotem projektu jest dostawa i wdrożenie systemu monitorująco-sterowniczego w zakresie: wymiany obecnego wyeksploatowanego i prze-starzałego technicznie opomiarowania obiektów oczyszczalni z równoczesną rozbudową aparatury kontrolno-pomiarowej, wymiany pomp w maszy-nowni wydzielonych komór fermentacyjnych, insta-lację układów łagodnego rozruchu pomp z silnikami dużej mocy, wymianę lub instalację falowników, sterujących pracą pomp.

realizacja projektu pn. „Poprawa efektywności działania oczyszczalni ścieków aglomeracji nysa” przyczyni się do efektywnej realizacji celów Programu Infrastruktury i Środowiska oraz ograniczenie sytuacji awaryjnych powodujących nie spełnienie wymogów dyrektywy rady 91/271/EWG z dnia 21 maja 1991 r. dotyczącej oczyszczania ścieków komunalnych. Procedura wyłonienia wykonawców planowana jest na jesień 2014 r., a termin zakończenia projektu to grudzień 2015 r.

Artykuł dofinansowany ze środkówWojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Opolu

Page 17: Forum Opolskiego Biznesu

17

FORUM OPOLSKIEGO BIZNESU

- Szkolenie ma na celu zwiększenie świadomości i wiedzy w zakresie marketingu ekologicznego. uczestnicy poznają metody i narzędzia nowoczesne-go marketingu i wypracują pomysły i sposoby ich aplikacji na grunt swoich firm. udowodnimy skutecz-ność marketingu ekologicznego zarówno w przypad-ku rozpoznawalnych globalnych marek, jak i lokal-nych, małych firm. Obalimy również sporo mitów oraz udowodnimy, że zielony marketing to nie tylko ekologiczny papier stosowany do drukowania ulotek, ale przede wszystkim wartości wyznawane przez fir-mę i jej zespół, co wpływa na realne korzyści finan-sowe oraz przewagę konkurencyjną.

Projektanci Kariery w swoich szkoleniach stawiają na praktykę. Poprzez udział w ćwiczeniach, case studies i grach szkoleniowych uczestnicy wypracują wartości marketingu ekologicznego aktualne dla ich firmy oraz dobiorą do nich metody, bazując na posiadanych zasobach. Gra motywacyjna będąca kluczowym elementem szkolenia zbuduje w uczest-nikach motywację do budowania strategii firmy pod kątem marketingu ekologicznego. Całości dopełni pobyt w Hotel & sPa dębowe wzgórze w Pokrzyw-nej, gdzie oprócz szkoleń uczestnicy będą mogli się zrelaksować i odpocząć po każdym z czterech dni intensywnych warsztatów oraz miło spędzić czas na łonie natury w „Parku adrenalina” (rzut beretem od Pokrzywnej za czeską granicą)

- Warsztaty to najlepszy wybór dla firm oraz specja-listów, chcących uzyskać lepszą pozycję na rynku

lub po prostu uwydatnić swoją ofertę, czy zwiększyć sprzedaż. Podczas naszych szkoleń skupiamy się oprócz wartości merytorycznej, również na dobrej at-mosferze sprzyjającej integracji. Pierwsza grupa jest już w trakcie szkoleń od początku bieżącego tygodnia, jednak nie zakończyliśmy jeszcze rekrutacji i do obsa-dzenia są ostatnie wolne miejsca na szkolenia. Wszy-scy zainteresowani powinni się pospieszyć ponieważ najbliższe dni są ostatnimi kiedy można zdecydować się na uczestnictwo ze względu na formalności zwią-zane z rekrutacją do projektu – dodaje dawid seifert.

Projektanci Kariery gwarantują, że każdy uczestnik projektu otrzyma kompleksowe wsparcie, które zostanie indywidualnie dobrane nie tylko do potrzeb grupy, ale również pod kątem indywidualnych wy-magań. Warsztaty poprowadzą profesjonalni tre-nerzy, posiadający bogate doświadczenie zarówno z rynku polskiego jak i z areny międzynarodowej.

szkolenia jak i pobyt w Hotelu dębowe Wzgórze w Pokrzywnej są całkowicie bezpłatne dla uczestni-ków. szczegółowych informacji wraz z danymi kon-taktowymi można znaleźć na stronie internetowej organizatora (www.projektancikariery.pl). Z kolei aktualności związane z tym i z innymi projektami szkoleniowymi, najlepiej śledzić na profilu Projektantów Kariery na Facebook’u  (www.facebook.com/projektancikariery).

Szkolenia dla ostatnich dwóch grup ruszą w paździer-niku i listopadzie, więc warto się pospieszyć z aplikacją, tym bardziej że ilość miejsc jest już bardzo ograniczona.

PROmOCJA

Szkolenia z marketingu ekologicznego w Pokrzywnej finansowane z ostatnich środków Ue!

Firma szkoleniowa Projektanci Kariery zaprasza do udziału w darmowych warsztatach z Marketingu Ekologicznego, które będą odbywać się tej jesieni i są jedną z ostatnich okazji, aby skorzystać z bieżących funduszy unijnych, po których nastąpi przerwa w przyznawaniu środków. O szczegółach projektu opowiada dyrektor firmy Dawid Seifert:

www.projektancikariery.pl

Page 18: Forum Opolskiego Biznesu

18

nr 9 (101) wrzesień 2014

doSkonała Lokata kaPitałU Posiadanie własnego domu lub mieszkania poza Polską nadal kojarzy się większości z luksusem. ale coraz więcej Polaków decy-duje się na zakup nieruchomości poza grani-cami kraju. skończyły się czasy, kiedy pienią-dze inwestowało się na lokatach w banku.

N ajbardziej opłacalne są inwestycje w nowych krajach członkowskich Unii Europejskiej albo w tych, które dopiero zgłaszają chęć przystąpie-

nia do wspólnoty. Zakup nieruchomości mieszkalnej może przynieść zysk kapitałowy oraz z wynajmu. W pierwszym przypadku zależy on od ceny nabycia oraz potencjału wzro-stowego runku nieruchomości w danym kraju. Zyski z wy-najmu zależą w głównej mierze od lokalizacji, sytuacji eko-nomicznej na świecie, jak i czynników meteorologicznych.

INWESTYCJE

Page 19: Forum Opolskiego Biznesu

19

FORUM OPOLSKIEGO BIZNESU

Należy liczyć się także z ryzykiem walutowym. Zmiana kursu na naszą niekorzyść może obniżyć przychody ze sprzedaży oraz zmniejszyć opłacalność wynajmu.

Nieruchomości zagraniczne są obecnie zdecydowanie tańsze niż przed załamaniem się rynku i kryzy-sem finansowym. Stabilna sytuacja polskiej waluty powoduje, że aparta-ment lub dom nad ciepłym morzem kosztuje mniej niż podobny lokal w kraju. W Tajlandii małe apartamen-ty o powierzchni ok. 40 m2, położo-ne blisko plaży, można kupić już od 100 tys. zł. Tajlandia należy obecnie do najdynamiczniej rozwijających się krajów azjatyckich. Osoby decydujące się na zakup domu czy apartamentu mogą liczyć na bardzo niskie koszty utrzymania lokum.

W Turcji standard deweloperski jest o wiele wyższy od oferowane-go w Polsce. Obejmuje wykończenie kuchni i łazienek, malowanie ścian czy klimatyzację. Nowemu właścicielowi pozostaje jedynie umeblowanie lokum według własnego gustu. Plany wejścia do UE spowodowały dostosowanie warunków mieszkalnych do europej-skich. Prawo własności nabywane jest poprzez umowę kupna-sprzedaży, na-tomiast koszt wszystkich opłat urzędo-wych związanych z zakupem kształtu-je się na poziomie 3,3 proc. urzędowej wartości nieruchomości. Na Riwierze Tureckiej inwestycja bardzo szybko się zwraca, chętnych na spędzenie wakacji w apartamencie nie brakuje. Możemy kupić w tych rejonach mieszkanie już od 100 tys. zł. Na wynajęciu 50-me-trowego mieszkania można zarobić nawet 400 zł za dobę. Rozmawialiśmy z mieszkańcem Kusadasi, miejscowo-ści znajdującej się nad wybrzeżem Mo-rza Egejskiego - Franho Bebetą, który niedawno zdecydował się na zakup apartamentu w tutejszym kurorcie. Według niego ceny podawane przez agencje deweloperskie w większości przypadkach i tak są wygórowane. - To oczywiście nie są ceny ostateczne. Patrząc na specyfikę tutejszego handlu, można targować się z poprzednim właścicielem i cena wyjściowa może okazać się nawet o połowę niższa. Zaoszczędziłem w ten sposób 25 tys. euro - mówi.

Ceny metra kwadratowego miesz-kania, położonego w nadmorskich miejscowościach turystycznych Chor-wacji i Hiszpanii są podobne. Wynoszą od ok. 1500 euro do 3000 euro. Hisz-pańskie apartamenty w odróżnieniu od chorwackich przeważnie położone są w zamkniętych kompleksach z ba-senem, ogrodem, parkingiem i roz-winiętą infrastrukturą turystyczną w okolicy. - Generalnie za to samo w Hiszpanii należy zapłacić o ok. 10-20 proc. mniej niż w Chorwacji. Należy pamiętać, że w ostatnich pięciu latach w Hiszpanii ceny spadły o 50 proc. - powiedział nam w rozmowie telefonicznej wła-ściciel biura nieruchomości z Sopotu, która zajmuje się sprzedażą mieszkań w Hiszpanii. W Polsce średnia stawka za metr kwadratowy w Warszawie to 8325 zł, w Sopocie 9364 zł, a w Zakopanem 9520 zł. W nadmorskiej Juracie metr kwadratowy apartamentu kosztuje już 15,5 tys. zł. Przyjmując średni kurs euro, wychodzi na to, że w Hiszpanii metr kosztuje od 6255 zł.

Według opinii Ministerstwa Budow-nictwa na terenie Hiszpanii znajduje się 700 tys. niesprzedanych nierucho-mości mieszkalnych, z czego połowa przypada na obszary nadmorskie. Atrakcyjna dla Polaków stała się rów-nież Bułgaria, gdzie przeciętna cena za metr kwadr. mieszkania nad morzem wynosi 570 euro. Roczna opłata za zarządzanie, obejmująca ochronę, oświetlenie, windy, utrzymanie basenu, sprzątanie, wywóz śmieci i remonty, oscyluje w granicach 7 euro za metr kwadratowy.

Jeszcze niedawno Cypr przeżywał „boom” na nieruchomości. Obecny tam raj podatkowy doprowadził do przenoszenia siedzib firm i inwesto-wania w domy czy mieszkania. Od czasu kryzysu, który zapukał do drzwi Cypryjczyków segment nieruchomo-ści dość mocno podupadł. Finansowe kłopoty spowodowały jednak sprzedaż mieszkań za niewygórowane kwoty. Należy wziąć pod uwagę fakt, iż kraj nadal odwiedza rocznie więcej tury-stów niż wynosi liczba ludzi żyjących na wyspie. Za dwupokojowe lokum za-płacimy nie więcej niż 30 tys. euro. Podobnie jak na Cyprze, atrakcyjne

ceny spotkać można w Grecji. Eleganc-ki apartament o powierzchni 75 mkw o wysokim standardzie, w nadmor-skim kurorcie Kallikratia kosztuje 110 tys. euro.

Polacy zasiedlają również nieco bliższe tereny, a mianowicie Niemcy. W niektórych miejscowościach stano-wią już ponad 50 proc. mieszkańców. Niestety, przeprowadzający się muszą być przygotowani na wyższe koszty utrzymania nieruchomości. Miesięczne opłaty za 60-metrowe mieszkanie to wydatek rzędu 120-140 euro. To efekt wyższych cen energii, a przede wszyst-kim dostarczania wody i odprowadza-nia ścieków. 65-metrowe mieszkanie w Goerlitz kupić można już za 70-100 tys. euro, czyli o 50-70 tys. mniej niż za podobne mieszkanie po polskiej stronie miasta. Nieruchomościami zaintere-sowani są również polscy biznesmeni, którzy wykupują całe kamienice w Go-erlitz czy Gartz.

Jak podaje „Metro”, w dubliń-skich dzielnicach Tallaght i Clondal-kin, dwupokojowe mieszkania można było kupić dwa lata temu za 200-300 tys. euro. Dzisiaj ceny wynoszą od 150 do 180 tys. euro. Zielona Wyspa nie stwarza potencjalnym nabywcom problemów w przypadku zakupu nie-ruchomości, m.in. nie jest wymagane uzyskanie pozwolenia od organów administracyjnych.

Popularnym ostatnio sposobem kupna apartamentu stał się system condohotel. Polega on na zakupie na własność apartamentu w hotelu po-łożonym w turystycznym kurorcie. Zarządzany jest on przez wyspecjalizo-waną firmę. Kiedy podejmiemy decyzję kupna, firma podpisuje z nabywcą wie-loletnią umowę najmu i oferuje z góry określony poziom czynszu. Właściciele takiego apartamentu mogą zarobić w skali roku ok. 10 proc., jak i spędzić tam urlop.

Dla wielu osób zakup nieruchomo-ści zagranicznych stał się sposobem na przeprowadzanie dochodowych inwestycji. Nieruchomości zagranicz-ne ostatnimi czasy stały się ciekawym sposobem na dywersyfikację swojego portfela i pomnażanie swojego ka-pitału. Czy to tylko chwilowy trend? W miarę upływu czasu przekonamy się.

Alicja Holik

INWESTYCJE

Page 20: Forum Opolskiego Biznesu

20

nr 9 (101) wrzesień 2014

Oczyszczanie ścieków w Brzegu

Ponad 12,5 mln zł unijnej dotacji otrzyma-ją inwestycje związane z budową i moder-nizacją m.in. kanalizacji sanitarnej i wodo-ciągów w gminie Brzeg. Zmodernizowana zostanie również oczyszczalnia ścieków. Wartość całego projektu oszacowano na 23,5 mln zł.

W ramach projektu ma powstać od podstaw lub zostać zmodernizowane łącznie blisko 16 kilome-trów sieci kanalizacji sanitarnej. Zbudowane zosta-nie również 1,5 kilometra sieci wodociągowej. re-mont przejdzie też oczyszczalnia ścieków w Brzegu. Inwestycje realizowane będą także w gminie lubsza.

umowę dotyczącą dofinansowania projektu „Oczyszczanie ścieków w Brzegu – faza II” podpisano w siedzibie Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Śro-dowiska i Gospodarki Wodnej w Opolu. realizować go będzie Przedsiębiorstwo Wodociągów i Kanaliza-cji w Brzegu. Pieniądze na dotację pochodzą z Pro-gramu Operacyjnego Infrastruktura i Środowisko (POIiŚ).

WFOŚiGW poinformował, że inwestycja umożliwi odprowadzanie ścieków od ponad 90 odbiorców in-dywidualnych i zakładów przemysłowych, a budowa sieci wodociągowej pozwoli na zaopatrzenie w wodę ok. 60 odbiorców indywidualnych.

dzięki temu gmina Brzeg będzie skanalizowana niemal w 100 proc. na bieżąco trzeba jednak będzie doprowadzać kanalizację do nowych osiedli i budyn-ków. Ponadto niektóre rury kanalizacyjne w samym mieście są bardzo stare i zdarza się, ze ulegają awa-riom. Trzeba je regularnie wymieniać.

Projekt, który zrealizuje brzeski WiK, ma pomóc rozwiązać te problemy. Część starych sieci będzie poddana renowacji. są to sieci nawet z końca XIX i początku XX wieku.

Część prowadzonych w ramach projektu inwe-stycji będzie korzystna dla dużych przedsiębiorstw działających na terenach inwestycyjnych w pobliskiej gminie skarbimierz, które wchodzą w skład Wałbrzy-skiej specjalnej strefy Ekonomicznej. Pozwoli im na zniesienie ograniczeń w zakresie zrzutu ścieków.

Część inwestycji już wykonano, a wszystkie prace mają się zakończyć najpóźniej do września 2015 roku. Zrealizowany w minionych latach pierwszy etap pro-jektu „Oczyszczanie ścieków w Brzegu” sfinansowano jeszcze z przedakcesyjnego funduszu IsPa, a potem z unijnego Funduszu spójności. dzięki temu zbudo-wano ponad 260 km sieci kanalizacyjnej, do której podłączono mieszkańców 34 wiosek. Koszt prac wyniósł ok. 30 mln euro, z czego prawie 18 mln euro stanowiło unijne dofinansowanie.

Z pieniędzy POIiŚ na Opolszczyźnie dofinansowa-no dotychczas 16 projektów z zakresu gospodarki wodno-ściekowej, realizowanych w latach 2007-2013 kwotą ponad 170 mln zł. łączna wartość tych projek-tów to blisko 340 mln zł.

Artykuł dofinansowany ze środkówWojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Opolu

Page 21: Forum Opolskiego Biznesu

21

FORUM OPOLSKIEGO BIZNESU

Praktyki PomoGły młodym LUdziom

Realizacja projektu pn. ,,Prak-tyki i staże dla uczniów szkół zawodowych powiatu krapko-

wickiego” dobiegła końca. Uczniowie zyskali nie tylko stypendium, ale przede wszystkim spore doświadczenie. Nie jest to ostanie zdanie powiatu krapko-wickiego w zakresie wspierania mło-dych osób wchodzących na rynek pracy.

Projekt realizowany był od 01 stycznia 2013 r. do 31 sierpnia 2014 r. Zorganizowano łącznie 25 praktyk zawodowych (16 w 2013 r. i 9 w 2014 r.) oraz 41 staży letnich (15 w 2013 r. i 26 w 2014 r.) dla uczniów Zespołu Szkół im. Piastów Opolskich w Krapkowicach

oraz Zespołu Szkół im. Jana Pawła II w Zdzieszowicach.

Uczniowie, którzy wzięli udział w projekcie zostali zaopatrzeni w ubrania robocze, podstawowe narzędzia, a tak-że przeszli wymagane przeszkolenie BHP oraz badanie lekarskie. Za udział w stażach uczniowie otrzymali przewi-dziane przepisami wynagrodzenie (sty-pendium) w kwocie 1 500,00 zł. Ponadto w ramach projektu wyposażono pracow-nię mechatroniki w Zespole Szkół Za-wodowych im. Piastów Opolskich w Krapkowicach w sprzęt, który słu-ży praktycznej nauce zawodu. Wartość zakupionego sprzętu to 44 353,80 zł.

- Realizacja takich zadań bardzo pomaga młodych ludziom zarówno w zdobywaniu doświadczeń i być może poznaniu przyszłych pracodawców. Je-żeli będą kolejne okazje do udziału w podobnych projektach to na pew-no z nich skorzystamy - mówi wicesta-rosta Sabina Gorzkulla-Kotzot.

Projekt „Praktyki i staże dla uczniów szkół zawodowych powiatu krapko-wickiego” był realizowany w ramach Programu Operacyjnego Kapitał Ludzki, Priorytet IX – Rozwój wykształcenia i kompetencji w regionach, Działanie 9.2 Podniesienie atrakcyjności i jakości szkolnictwa zawodowego.

KRAPKOWICE

Page 22: Forum Opolskiego Biznesu

22

nr 9 (101) wrzesień 2014

sprzątanie bez chemii

Płyn do mycia okien, płyn do zmywania, mleczko do czyszczenia wanny, płyn dezynfekujący do toalet, proszek do prania – w naszych domach pełno jest środków czyszczących, w składzie których można spotkać całą tablicę Mendelejewa.

a każdy z nich służy do czegoś innego. Czym zastąpić ten cały arsenał chemii? Wszystkie te specy-fiki możesz z powodzeniem wymienić na… ocet, sól kuchenną lub cytrynę. działają równie skutecznie, a są tańsze, ekologiczne i – co ważne – można znaleźć je w każdej kuchni.

O właściwościach zdrowotnych cytryny przeko-nywać nie trzeba. Oprócz tego, że cytryna jest cen-nym lekarstwem, jej właściwości antyseptyczne oraz czyszczące można wykorzystać w trakcie domowych porządków. Zawarte w cytrynie kwasy organiczne roz-puszczają osady z kamienia i działają wybielająco. do czego można używać soku z cytryny? Jest wiele zasto-sowań – sok z cytryny pomoże usunąć plamy z jasnych ubrań, pozbędzie się kamienia z czajnika, nada nowy blask szklanym powierzchniom, a także wyczyści blaty kuchenne. nie należy zapominać o tym, iż cytryna pochłania zapachy – połówka tego owocu włożona do lodówki zneutralizuje nieprzyjemną woń.

soda to całkowicie naturalna i bezpieczna dla środowiska substancja, którą można wykorzystywać na wiele sposobów. Z reguły dodajemy ją do ciast jako środek spulchniający, ale soda doskonale radzi sobie z zabrudzoną odzieżą, tłustymi plamami czy nieprzyjemnym zapachem. sprawdza się w czyszcze-niu powierzchni takich jak zlew czy wanna. wystarczy wymieszać sodę z wodą w takich proporcjach, by po-

wstała gęsta pasta, którą nakłada się na zabrudzone powierzchnie. soda neutralizuje zapachy. Dla lepsze-go efektu można wymieszać sodę z wodą i sokiem z cytryny, a w domu zapanuje cytrusowa świeżość. Ocet jest jednym z najstarszych produktów fermen-tacyjnych. Jego konserwujące, lecznicze i czyszczące właściwości znali już starożytni Egipcjanie, Grecy, rzymianie. Nasze babcie i prababcie ocet w roztwo-rach stężonych i rozcieńczonych wykorzystywały do sprzątania gospodarstw. doskonale radzi sobie z brudem, kamieniem i tłustymi plamami. 

sól to najpopularniejszy dodatek do potraw, jednak niewiele osób zdaje sobie sprawę, że chlorek sodu jest doskonałym środkiem czyszczącym, odka-żającym, ściernym i dezynfekującym. a w połączeniu z sokiem z cytryny działa ze zdwojoną mocą. Jak wykorzystać sól w domowych porządkach? roztwór soli kuchennej może okazać się pomocny w walce z nalotem na srebrze – wystarczy zabrudzoną biżuterię zamoczyć w roztworze i pozostawić w nim na kilka godzin. Przypaliłaś garnek? żaden problem – uratu-jesz go nalewając do niego wody z solą  – po kilkuna-stu godzinach wodę zagotuj, a spalenizna odejdzie. Orzechy piorące to ciekawa alternatywa dla standar-dowych proszków do prania. Ich zalety już od wieków znają mieszkańcy Indii i nepalu. Coraz częściej sięgają po nie także mieszkańcy starego kontynentu.

Artykuł dofinansowany ze środkówWojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Opolu

Page 23: Forum Opolskiego Biznesu

23

FORUM OPOLSKIEGO BIZNESU

Polki dbają o środowisko

aż 80 procent kobiet w Polsce deklaruje, że kwestie ochrony środowiska są dla nich ważne lub bardzo ważne – wynika z badania opinii przeprowadzonego przez firmę GFK dla Henkel Polska

Tylko 2 proc. respondentek przyznaje, że nie interesuje się tym tematem. Badanie zostało prze-prowadzone w sierpniu 2011 r. na grupie 523 kobiet w wieku powyżej 15 lat i dotyczyło zarówno postaw związanych z ochroną środowiska, jak i korzystania z lepszych dla środowiska, skoncentrowanych produk-tów codziennego użytku.

Co piąta respondentka twierdzi, że dzisiaj dba o środowisko w większym stopniu niż 5 lat temu. na zmianę postawy Polek wpłynęły takie czynniki, jak zdobycie bardziej pogłębionej wiedzy o środowisku (46 proc.), pogarszający się stan środowiska natural-nego (32 proc.), częstsze myślenie o przyszłości, np. w związku z urodzeniem dziecka (13 proc.), a także większa liczba publikacji o tematyce ekologicznej w mediach (13 proc.). 

na pytanie, w jaki sposób dbają o środowisko naturalne, 66 proc. respondentek odpowiedziało, że segreguje śmieci, 62 proc., że stara się ograniczyć zużycie wody, a prawie tyle samo, czyli 61 proc., że dąży do tego, aby ograniczyć zużycie energii. Ponadto, co trzecia Polka (32 proc.) stara się redukować liczbę odpadów, dbając o opakowania, a co czwarta kobieta deklaruje, że czyni wysiłki, aby częściej korzystać z transportu publicznego lub roweru. 

- Proekologiczna postawa Polek i ich rosnąca

świadomość odpowiedzialności za stan środowiska naturalnego, napawają optymizmem, tym bardziej, że to właśnie w codziennych czynnościach takich jak pranie, sprzątanie i gotowanie możemy realnie wpływać na przyszłość Ziemi – mówi sławek Brzó-zek, wiceprezes Fundacji nasza Ziemia. – Zachęcam wszystkich, którzy do pory nie zastanawiali się nad kwestiami środowiskowymi, do bardziej świadomej ekologicznie postawy konsumenckiej.

W drugiej części badania firmy Henkel Polki zostały zapytane o to, czy znają i korzystają z lep-szych dla środowiska, skoncentrowanych produk-tów. Z wywiadów wynika, że aż 2/3 respondentek (63 proc.) świadomie sięga po tego typu ofertę na półce sklepowej.

Wśród produktów skoncentrowanych Polki sięgają najczęściej po środki zmiękczające (65 proc.), środki czyszczące (59 proc.) i środki piorące (52 proc.), dużo rzadziej wymieniane są za to środki do zmywania (21 proc.). respondentki dostrzegają także korzyści środowiskowe związane z używaniem skoncentrowanych produktów. Ponad 2/3 pytanych zgadza się na mniejsze opakowania produktów (68 proc.) oraz zmniejszone dozowanie (72 proc.), a to właśnie umożliwiają skoncentrowane produkty, co oznacza ich mniejszy wpływ na środowisko.

Artykuł dofinansowany ze środkówWojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Opolu

Page 24: Forum Opolskiego Biznesu

24

nr 9 (101) wrzesień 2014

ForumO P O L S K I E G O B I Z N E S U