28
1 FORUM OPOLSKIEGO BIZNESU Forum Miesięcznik Samorządu Gospodarczego OPOLSKIEGO BIZNESU ISSN 1732-4505 nr 5 (97) maj 2014 Nowy wydział Nutricii już pracuje Znacząca inwestycja w podopolskim Murowie Na giełdę po kapitał 4 5 11 Daliśmy know-how innym szpitalom Piotr Pośpiech starosta kluczborski

Forum Opolskiego Biznesu maj 2014

Embed Size (px)

DESCRIPTION

 

Citation preview

Page 1: Forum Opolskiego Biznesu maj 2014

1

FORUM OPOLSKIEGO BIZNESU

Forum Miesięcznik Samorządu Gospodarczego

O P O L S K I E G O B I Z N E S UISSN 1732-4505

nr 5 (97) maj 2014

Nowy wydział Nutricii już pracuje

Znacząca inwestycja w podopolskim Murowie

Na giełdę po kapitał4 5 11

Daliśmy know-how innym szpitalom

Piotr Pośpiechstarosta kluczborski

Page 2: Forum Opolskiego Biznesu maj 2014

2

nr 5 (97) maj 2014

Opolska Izba GospodarczaHenryk GalwasPrezes

Rada IzbyPrzewodniczący: Marian Duczmal, Wiceprzewodniczący: Marek Brejwo, Jerzy Rozmus, Wilhelm BekerSekretarz: Marian PecelaCzłonkowie: Ryszard Błaszków, Jarosław Najczuk, Andrzej Rybarczyk, Marian Siwoń, Jerzy Wiertelorz, Władysław Sztefic

Forum Opolskiego BiznesuWydawca: Opolska Izba Gospodarcza45-075 Opole, ul. Krakowska 39tel./fax. 77 44 17 668, 77 44 17 669e-mail: [email protected] www.oig.opole.pl

Redaktor naczelny:Maciej T. Nowake-mail: [email protected] tel. 604 64 92 42

Redakcja: Małgorzata Lis-Skupińska Alicja HolikMonika Kluf

Foto: Witold Chojnacki

Skład, łamanie, reklama:

45-272 Opole, ul. Sosnkowskiego 29tel. 77 456 95 29e-mail: [email protected]

Redakcja nie zwraca materiałów niezamó-wionych, zastrzega sobie prawo redagowa-nia nadesłanych tekstów, nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam i ogłoszeń.

8.

12.

11.

4.

6.

7.

Z DRUGIEJ STRONY

www.forumopolskiegobiznesu.pl

Znajdź nas na:

www.facebook.com/ForumOpolskiegoBiznesu

Daliśmy know-how innym szpitalom

Jesteśmy otwarci na potrzeby lokalnej gospodarki

Na giełdę po kapitał

Nowy wydział Nutricii już pracuje

Jak wprowadzić coaching w firmie?

Dywidenda w ZAK S.A.

Wywiad

Jest problem

Prosto z OIG

5. Znacząca inwestycja w podopolskim Murowie

Inwestycje

agencja komunikacji marketingowej

Polub nas na:

Page 3: Forum Opolskiego Biznesu maj 2014

3

FORUM OPOLSKIEGO BIZNESU

Jakość jest najlepszą rekomendacją, a zarazem reklamą dla przedsiębiorstwa. Trudno się z tą opinią nie zgodzić. Opolska Izba Gospodarcza postanowiła po raz kolejny nagrodzić tych, dla których jakość w ich firmach nie jest pojęciem

obcym. To już jedenasta edycja Opolskiej Nagrody Jakości. Nagrody, która zapraco-wała już na swój prestiż.

Do tej pory, w poprzednich edycjach konkursu, tytuł Opolskiej Nagrody Jakości przyznano ponad 100 podmiotom. W tym roku to grono powiększy się o kolejnych laureatów. Kilka innych podmiotów zdobędzie wyróżnienia, co jest dla nich dobrym punktem wyjścia do otrzymania nagrody w przyszłości.

Laureaci Opolskiej Nagrody Jakości są wizytówką naszego regionu. Przez dwa lata mają prawo posługiwać się logiem ONJ. Ponadto mają prawo ubiegać się o tytuł Polskiej Nagrody Jakości, który jest jeszcze bardziej prestiżowym, ogólnopolskim tytułem. Potem mogą nawet walczyć o tytuł Europejskiej Nagrody Jakości. W ostat-nich dwóch latach laureaci opolskiego konkursu z powodzeniem startowali w kon-kursie o Polską Nagrodę Jakości. Otrzymały ją choćby Wyższa Szkoła Zarządzania i Administracji w Opolu oraz Opolska Izba Gospodarcza.

W konkursie ONJ co roku udział biorą organizacje produkcyjne, usługowe, użyteczności publicznej i edukacyjne, które dzięki wdrażaniu zarządzania jakością doskonalą swoją działalność i spełniają oczekiwania klientów.

Opolska Nagroda Jakości nie jest konkursem łatwym i wymaga przygotowa-nia dużej ilości dokumentacji, co często zniechęca firmy do startu w rywalizacji. Podstawowym warunkiem, jaki musi spełnić kandydat do nagrody, jest posiadanie wdrożonych albo będących w trakcie wdrażania certyfikatów ISO lub HACCP. Są to wyróżniki wysokich standardów zarządzania firmą, które są weryfikowane co roku.

Oprócz tytułów Opolskiej Nagrody Jakości, po raz kolejny wręczymy tytuły Znakomitego Przywódcy. Powędrowały one w ręce osób zasłużonych dla opolskiej przedsiębiorczości oraz rynku pracy. Ich długoletnia ścieżka zawodowa może być drogowskazem dla młodszych, chcących osiągać w swojej pracy rezultaty godne naśladowania. Tegoroczne nagrody wręczymy pod koniec maja w trakcie gali, która odbędzie się w Szkole Muzycznej w Opolu.

Wszystkim nagrodzonym gratulujemy! Życzymy im także, by nagrody utwier-dziły ich w przekonaniu, że warto dbać o jakość. Innych zachęcamy do startu w kolejnych edycjach konkursu!

NA DOBRY POCZĄTEK

WSZYSCY PRACUJĄ NA JAKOŚĆ

Henryk GalwasPrezes Opolskiej Izby Gospodarczej

Page 4: Forum Opolskiego Biznesu maj 2014

4

nr 5 (97) maj 2014

Budowę nowego zakładu rozpoczęto jesienią ub.r. Produkcja ruszyła na początku kwietnia br. W zakładzie

będzie produkowane mleko w puszkach dla najmłodszych dzieci. Inwestycja kosztowała prawie 12,8 mln euro.

- Nasze wyroby są dostępne w 38 krajach. Teraz, po uruchomieniu nowego zakładu, już za kilka miesięcy dostępne będą w 80 krajach na całym świecie – mówi Andrzej Drosik, dyrektor Nutricia Zakłady Produkcyjne w Opolu. – Aktu-alnie w nowych krajach trwają proce-dury związane z rejestracją produktów – dodał.

Nutricia zatrudnia aktualnie 630 osób. Do końca roku chce zwiększyć liczbę pracowników do 700.

- W Opolu mamy duże doświad-

czenia w produkcji mleka w puszkach i jesteśmy w stanie zapewnić wymagania jakościowe. Mamy też doświadczony zespół ludzi – tłumaczy Ryszard Stań-czyk, lider projektu dotyczącego budowy nowego wydziału. Właśnie z tych powo-dów koncern Danone, do którego należy opolski zakład, zdecydował o budowie nowego wydziału właśnie w Opolu. Mie-ści się w nim linia mieszająca oraz paku-jąca. Rocznie będzie można produkować 15,5 tys. ton mleka, czyli prawie 30 mln puszek. Same opakowania będą spro-wadzane z Niemiec, ponieważ polscy dostawcy nie są w stanie zagwarantować odpowiedniej jakości. Linia produkcyj-na została dostarczona z Danii. Pracow-nicy szkoleni byli z obsługi nowych ma-szyn w Szwajcarii, Niemczech i Danii.

Nowy wydział jest podzielony na trzy strefy higieniczne. Wchodząc do tej o największych rygorach pracownicy muszą dezynfekować ręce oraz korzy-stać z osobistych kodów do otwiera-nia drzwi. Pracuje w nim 30 osób. Są zatrudnieni na dwie zmiany, przez pięć dni w tygodniu.

Zakład Danone w Opolu produkuje 75 tys. ton wyrobów w ciągu roku. Na ten wolumen składają się mleko, deserki w słoiczkach i kaszki. 34 proc. produk-tów opolskiego zakładu trafia na polski rynek. Reszta jest eksportowana do Turcji, Wielkiej Brytanii, Holandii, Nie-miec oraz do Czech. To tylko najwięksi odbiorcy.

| MAN

Nutricia uruchomiła nowy zakład w Opolu, w którym będzie produkowane mleko w puszkach dla małych dzieci. Trafi ono aż do 80 krajów na całym świecie. Firma zwiększy moce produkcyjne i zatrudnienie.

NOWY WYDZIAŁ NUTRICII JUŻ PRACUJE

PROSTO Z OIG

Page 5: Forum Opolskiego Biznesu maj 2014

5

FORUM OPOLSKIEGO BIZNESU

Stora Enso to fiński koncern drzew-ny. Za 28 mln euro zamierza zmo-dernizować i rozbudować tartak

w Murowie. Zakład zajmie po rozbu-dowie 25 ha powierzchni. Pełną zdolność produkcyjną ma osiągnąć w ciągu czterech lat i będzie wtedy zatrudniać 320 osób.

Fińska spółka poinformowała, że inwestycja w tartak w Murowie zwięk-szy zużycie polskiego drewna tartaczne-go przez Stora Enso. Obecnie wydajność tartaku to ok. 70.000 m3, zwiększy się ona do 140.000 m3 na rok. Przez następne pięć lat Stora Enso planuje stopniowo zwiększać jego wydajność do 400.000 m3 rocznie.

Inwestycja w tartak w Murowie

rozwinie ofertę Stora Enso w zakresie produktów z drewna na rynkach Europy Centralnej i Wschodniej. Będzie także wykorzystywać swoją platformę w Pol-sce do wsparcia rozwoju na wybranych rynkach zamorskich.

W związku z inwestycją koniecz-na będzie reaktywacja nieczynnej od dwudziestu lat linii kolejowej Jełowa – Namysłów. Gdyby transport przenieść na ciężarówki oznaczałoby to, że przez Murów ciężki sprzęt będzie przejeżdżać co pięć minut. Prezes spółki Stora Enso Robert Motała przekonuje kierownictwo PLK, że reaktywacja linii kolejowej do Jełowej to dla kolejarzy dobry interes. Codziennie w kierunku portów będzie

kursować 50 wagonów. Szacunkowy koszt obsługi transportu to ok. 45 mln zł rocznie. Wstępnie koszt odbudowy linii oceniono na 30 mln zł.

Stora Enso działa w przemyśle pa-pierniczym, biomateriałów, drzewnym i opakowaniowym. Zatrudnia ok. 28 tys. osób na całym świecie, a jej sprze-daż osiągnęła 10,5 mld euro w 2013 r. Koncern jest drugim co do wielkości na świecie producentem tarcicy, elemen-tów budowlanych z drewna, zrębków. 70 proc. produkcji jest przeznaczona na eksport, głównie do Japonii, Chin, Australii i Nowej Zelandii. W Europie spółka ma 21 zakładów.

| MAN

28 mln euro, czyli ponad 96 mln zł będzie kosztować nowy zakład spółki Stora Enso Wood Products, który powstanie w Murowie. Decyzja o budowie już zapadła. Zakład będzie produ-kować 800 tys. ton tarcicy i wyrobów drewnianych rocznie. Trzeba będzie również zmoderni-zować linię kolejową.

ZNACZĄCA INWESTYCJA W PODOPOLSKIM MUROWIE

PROSTO Z OIG

Page 6: Forum Opolskiego Biznesu maj 2014

6

nr 5 (97) maj 2014

JAK WPROWADZIĆ COACHING W FIRMIE?19 maja br. w Opolu rozpoczyna się Coaching Week. Przez tydzień będą organizowane bezpłatne warsztaty, wykłady, spotkania i sesje coachingowe dla zainteresowanych.

Konferencja Nauka+Biznes to okazja do pogłębienia współpracy oraz nawiązania nowych kontaktów pomiędzy przedsiębiorcami a naukowcami. Organizatorem jest Park Naukowo--Technologiczny w Opolu.

Międzynarodowy Tydzień Co-achingu – Coaching Week będzie trwał od 19 do 25 maja

br. Poświęcony będzie budowaniu świa-domości coachingowej w środowisku lokalnym.

Tydzień coachingu rozpocznie się od warsztatów rozwoju osobistego i bezpłatnych indywidualnych konsulta-cji coachingowych. Drugi i trzeci dzień poświęcony będzie coachingowi kariery. Początkujący w biznesie otrzymają cenne wskazówki, dowiedzą się, na jakie wsparcie mogą liczyć i w czym może im pomóc coaching. Gościem specjalnym będzie dyrektor Kluczborskiego Inkuba-tora Przedsiębiorczości, Paweł Wąsiak.

Będzie można wziąć udział w warsztacie „Coaching jak E=mc2”, dzięki któremu uczestnicy zapoznają się z narzędziami budowania własnej ścieżki rozwoju.Dzień dla biznesu przypada na 23 maja 2014 r. W Izbie Rzemieślniczej w Opolu odbędą się warsztaty i prezentacje dla opolskich firm, przedsiębiorstw i orga-nizacji.

- Przedstawimy korzyści i efekty dla pracodawców płynące z wykorzystania coachingu w organizacjach – informuje Dorota Jaworska, vice lider Oddziału ICF Opole. - W drugiej części odbędzie się panel dyskusyjny, podczas którego przedstawiciele opolskich przedsię-biorstw będą mieli okazję wymienić się

doświadczeniami w zakresie stosowania i wprowadzania coachingu w firmach. Zaproszonym gościem będzie Maciej Skucik, wiceprezes Stegu Sp. z o.o., który opowie o modelu coachingowym stosowanym w jego firmie.

Pełny program Coaching Week jest dostępny na stronach: www.coachin-gweek.pl/opole, http://www.icf.org.pl/pl679,opole.html.

ICF - International Coach Federation to największa na świecie organizacja zrzeszająca profesjonalnych coachów. „Forum Opolskiego Biznesu” jest patro-nem medialnym wydarzenia.

| MAN

Spotkanie zgromadzi przedsta-wicieli 12 sektorów branżowych, 38 zaproszonych przedstawicieli

świata nauki oraz instytucji otoczenia biznesu, w tym 227 naukowców oraz 162 zaproszonych przedsiębiorców.

Nauka+Biznes ma być próbą akty-wizacji potencjału, jaki tkwi w środowi-sku akademickim i biznesowym. Swym oddziaływaniem sięga nie tylko granic Opola i regionu, ale również przyciąga przedstawicieli świata nauki i biznesu z zewnętrznych ośrodków.

Przedsiębiorcy coraz częściej wkraczają na drogę tworzenia nowych i autorskich produktów oraz technolo-

gii. Podtrzymanie tego trendu wymaga szerokiego wsparcia zarówno ze strony instytucji otoczenia biznesu, jak np. poprzez parki naukowo-technologiczne, europejskich oraz państwowych fundu-szy, jak również środowiska akademic-kiego.

Spotkanie Nauka+Biznes odbędzie się 19 maja 2014 r. w Centrum Wysta-wienniczo-Kongresowym w Opolu. Przyświeca mu hasło „Od pomysłu do realizacji”. Początek o godz. 18:00.

W programie przewidziano podpi-sanie porozumienia pomiędzy PNT w Opolu a Centrum Technologicznym w Hradec Kralove. Odbędą się również

prezentacje firm Sindtech, firmy Cap-gemini, Dempol Eco oraz ifm ecolink. Zaplanowano również pokazy opolskich chemików i biotechnologów.

W CWK na gości będą czekać sto-liki ułożone w sektory odpowiadające branżom. Każda branża będzie mieć swego moderatora. Zaproszono przed-stawicieli branż: zdrowie, projektowanie graficzne, BPO, automatyka, motoryza-cja, budownictwo, przemysł spożywczy, przemysł metalowy, tworzywa sztuczne i naturalne, chemia/środowisko.

„Forum Opolskiego Biznesu” jest patronem medialnym wydarzenia.

| MAN

N+B, CZYLI JAK TWORZYĆ NOWE TECHNOLOGIE

PROSTO Z OIG

P A T R O N A T

Page 7: Forum Opolskiego Biznesu maj 2014

7

FORUM OPOLSKIEGO BIZNESU

Doradztwo, jak i system informa-cyjny PKD KSU realizowany jest przez wysokiej klasy specjali-

stów, posiadających certyfikaty KSU PARP. Zarówno doradztwo, jak i system informacyjny skierowany jest do firm sektora MSP oraz do osób zamierzają-cych podjąć działalność gospodarczą (start-up).

Dzięki profesjonalnemu systemowi przedsiębiorca lub potencjalny przed-siębiorca może otrzymać wsparcie m.in.

w zakresie: przygotowania wniosku o kredyt lub pożyczkę z korzystnym po-ręczeniem funduszu poręczeniowego, przygotowania wniosku o dotację WUP lub PUP na rozpoczęcie działalności gospodarczej, przygotowania biznespla-nu, regulaminu pracy i wielu innych ważnych dokumentów istotnych dla funkcjonowania przedsiębiorstwa.

Informacje szczegółowe można uzy-skać w siedzibie Opolskiej Izby Gospo-darczej - Punkt Konsultacyjno-Dorad-

czy KSU – Opole, ul. Krakowska 39 (II piętro), tel. 77 44 17 668, e-mail: [email protected] oraz w siedzibie Opolskiego Regionalnego Fundusz Poręczeń Kredy-towych Sp. z o.o. z siedzibą w Opolu, ul. Kołłątaja 11/28, tel. 77 44 15 620, e-ma-il: [email protected].

Informacje o dyżurach dostępne są również na stronach internetowych partnerów www.oig.opole.pl i www.orfpk.opole.pl.

| MAN

Wypracowany zysk za 2013 r. podzielono w następujący sposób: 42,1 mln zł prze-

znaczono na wypłatę dywidendy dla akcjonariuszy. Na jedną akcję przypad-nie 0,74 zł. Termin wypłaty dywidendy wyznaczono na 11 czerwca br. 43,1 mln zł zasili kapitał zapasowy spółki.

Zwyczajne Walne Zgromadze-nie ZAK S.A. zdecydowało również o powołaniu Rady Nadzorczej na nową kadencję. W jej skład wejdą: Andrzej Skolmowski (przewodniczący), Jerzy Koziara, Witold Szczypiński, Marek Ka-płucha, Marcin Witkowski.

Pracę w Radzie Nadzorczej Grupy

Azoty ZAK S.A. zakończył Mirosław So-tel. Pracowników spółki w radzie repre-zentować będzie nowo powołany członek Rady Nadzorczej – Paweł Polański.

Rada Nadzorcza Grupy Azoty Za-kładów Azotowych Kędzierzyn S.A. powołała na nową kadencję Zarząd spółki w składzie: Adam Leszkiewicz - prezes, Mirosław Ptasiński - wiceprezes, Krzysztof Kamiński – wiceprezes oraz Dariusz Bednorz - wiceprezes.

Powołany do Zarządu Grupy Azoty ZAK S.A. Dariusz Bednorz pełnił do-tychczas funkcję wiceprezesa Zarządu w spółce Grupa Azoty Siarkopol S.A. Wcześniej przez wiele lat związany był

z Grupą Azoty ZAK S.A., gdzie pełnił m.in. funkcję kontrolera w Jednostce Biznesowej Oxoplast oraz Dyrektora Departamentu Handlu Nawozami. Pra-cę na stanowisku wiceprezesa Zarządu Grupy Azoty ZAK S.A. zakończyła Sabi-na Nowosielska.

Grupa Azoty Zakłady Azotowe Kędzierzyn S.A. to znaczący podmiot największego polskiego koncernu chemicznego – Grupy Azoty. Obecnie Grupa Azoty ZAK S.A. to trzeci w kraju pod względem zdolności produkcyjnych wytwórca nawozów azotowych oraz pro-ducent alkoholi OXO i plastyfikatorów.

| MAN

BEZPŁATNE KONSULTACJE DLA PRZEDSIĘBIORCÓW

DYWIDENDA W ZAK S.A.

Można już korzystać ze wsparcia doradców nowo otwartego Punktu Konsultacyjno-Dorad-czego Krajowego Systemu Usług Polskiej Agencji Rozwoju Przedsiębiorczości. Punkt działa przy Opolskiej Izbie Gospodarczej.

85,3 mln zł – taki zysk wypracowały w ubiegłym roku Grupy Azoty ZAK S.A. Walne Zgromadzenie zdecydowało o wypłacie dywidendy. Doszło również do zmian w składzie rady nadzorczej i zarządu spółki.

JAK WPROWADZIĆ COACHING W FIRMIE?

PROSTO Z OIG

Page 8: Forum Opolskiego Biznesu maj 2014

8

nr 5 (97) maj 2014

- Powiatowe Centrum Zdrowia S.A. w Kluczborku ma już 10 lat. Czy pamięta Pan dokładną datę narodzin spółki?- Oczywiście. 10 kwietnia 2004 r. to data wpisu do Krajowego Rejestru Są-dowego, czyli od tego dnia spółka stała się osobą prawną. Pamiętam też daty podjęcia ważnych dla powstania spółki

uchwał: 16 października 2003 r. o utwo-rzeniu Powiatowego Centrum Zdrowia i 27 października – o wniesieniu wkła-dów pieniężnych i niepieniężnych oraz objęciu akcji przez powiat kluczborski. Byłem autorem tych ostatnich uchwał.

- Czy to był, używając medycznej terminologii, ciężki poród?

- Bardzo ciężki, z uwagi na ówczesną ogromnie skomplikowaną sytuację finansową szpitala. A jeszcze bardziej z powodu działań oponentów same-go przekształcenia szpitala z Samo-dzielnego Publicznego Zespołu Opieki Zdrowotnej w spółkę. Narodziny spółki mogły nastąpić wcześniej, ale mocno się opóźniły, gdyż m.in. musieliśmy dodat-

DALIŚMY KNOW-HOW INNYM SZPITALOM

- Objeździliśmy całą Polskę, szkoląc dyrektorów szpitali i samorządowców, można powiedzieć od Bałtyku aż po Tatry. Przekształcania uczyły się od nas szpitale warszawskie, szpitale powia-towe, wojewódzkie, a nawet kliniczne – mówi Piotr Pośpiech, starosta kluczborski, z którym rozmawiał Maciej T. Nowak.

WYWIAD

Page 9: Forum Opolskiego Biznesu maj 2014

9

FORUM OPOLSKIEGO BIZNESU

kowo poddać się badaniu sprawozdań założycieli spółki przeprowadzonemu przez biegłych rewidentów na polecenie sądu. Przed sądami bowiem przeciwni-cy przekształcenia bezskutecznie pró-bowali nam udowodnić nieprawidło-wości przy tworzeniu spółki. Potyczki sądowe zakończyły się dopiero w 2006 r., ale przeszliśmy je zwycięsko, zarów-no w sprawie o rejestrację spółki, jak i legalność jej utworzenia.

- W jakim stopniu był pan akusze-rem przy narodzinach Powiato-wego Centrum Zdrowia? - Uczestniczyłem we wszystkich pra-cach związanych z przekształceniem, jako – wówczas – skarbnik powiatu. Jestem też autorem wspomnianych wcześniej, ważnych dla utworze-nia spółki uchwał. Sporządzałem też wszystkie symulacje finansowe do-tyczące nowo tworzonego podmiotu. Uczestniczyłem również we wszyst-kich spotkaniach, naradach związa-nych z powołaniem spółki, a potem we wszystkich postępowaniach sądowych w sporze o szpital.

- Szpital w Kluczborku został przekształcony jako pierwszy w województwie? - Tak, to była pierwsza spółka w re-gionie i jedna z pierwszych w kraju. Równolegle przekształcał się szpital w Prudniku. Wymienialiśmy się do-świadczeniami, ale jako pierwsze zare-jestrowane zostało Powiatowe Centrum Zdrowia w Kluczborku.

- Wiadomo, że daliście know-how innym szpitalom w Polsce, pod jakim względem? - Nasze rozwiązanie było na tyle nowa-torskie, że wobec wielu narastających problemów w służbie zdrowia, nasz po-mysł jawił się jako dobre rozwiązanie. Razem z pierwszą prezes Powiatowego Centrum Zdrowia, Renatą Jażdż-Zale-ską, objeździliśmy całą Polskę, szkoląc dyrektorów szpitali i samorządowców, można powiedzieć od Bałtyku aż po Tatry. Przekształcania uczyły się od nas szpitale warszawskie, szpitale powia-towe, wojewódzkie, a nawet kliniczne. Z tymi ostatnimi był problem ze wzglę-du na specyficzne regulacje. Ukorono-waniem naszej działalności była wielka

konferencja dla samorządowców, zorganizowana w Kancelarii Prezesa Rady Ministrów w marcu 2009 r. przez premiera Donalda Tuska i ówczesną minister zdrowia Ewę Kopacz. Była ona poświęcona uruchamianemu wtedy rządowemu Planowi B umożliwiają-cemu dokonywanie przekształceń SP ZOZ-ów w spółki prawa handlowego. Warto dodać, że nasze know-how miało wpływ na kształt tego planu, a pierwsza prezes naszego Powiatowego Centrum Zdrowia była w zespole eksperckim tworzącym Plan B, a ja miałem nieby-wałą przyjemność prezentować nasze

rozwiązania premierowi, minister zdrowia Ewie Kopacz i samorządow-com z całej Polski. Rozwiązania doty-czące przekształcania rodem z powiatu kluczborskiego były prezentowane na oficjalnej stronie Ministerstwa Zdrowia.

- W czym konkretnie powiat kluczborski, jako pionier prze-kształceń, przetarł szlak dla innych szpitali w Polsce? - Wypracowaliśmy pakiet dokumen-tów niezbędnych przy podejmowaniu trudu przekształcenia jeszcze pod rządami ustawy o SP ZOZ, która tego

procesu nie ułatwiała. Najważniejsze, że w oparciu o nasze uchwały i roz-wiązania kształtowało się orzecznic-two sądów administracyjnych, dając jednocześnie wytyczne dla kolejnych procesów przekształceniowych. No i przyczyniliśmy się do tego, że ci, któ-rzy poszli w nasze ślady, mogli po na-szych doświadczeniach przejść proces bezkolizyjnie. Z perspektywy dekady możemy mieć satysfakcję, bo nasze nowatorskie 10 lat temu rozwiązania, dziś są zapisane w ustawie o działalno-ści leczniczej.

- Z perspektywy 10 lat - co dało przekształcenie?- Przede wszystkim oddłużenie szpita-la. Jako spółka akcyjna szpital rozpo-czął działalność bez złotówki zobo-wiązań, ponieważ długi, w wysokości niespełna 19 mln zł plus odsetki, spłacił powiat. Przekształcenie umożliwiło stabilny i spokojny rozwój, dobre ramy organizacyjne zrozumiałe dla wszyst-kich podmiotów obecnych na rynku, współpracę z partnerami zewnętrz-nymi, dzięki której mamy na terenie szpitala ośrodek kardiologiczny, stację dializ, czy tomograf. Przekształcenie dało też pewność zatrudnienia, które przez minione 10 lat rosło oraz bezpie-czeństwo pacjentów. Trzeba sobie jasno powiedzieć, gdyby 10 lat temu nie było przekształcenia szpitala w spółkę pra-wa handlowego, nie byłoby szpitala. Od dekady każdy rok zamyka się dodatnim wynikiem finansowym, co pozwala na inwestowanie w rozwój. Dziś szpital jest pracodawcą i partnerem dla 270 osób związanych umowami o pracę i kontraktami.

- Jak powiat poradził sobie z wspomnianym wcześniej nie-małym szpitalnym długiem? - Spłaciliśmy go co do złotówki. Choć było to ogromnie trudne ze względu na toczące się spory sądowe. Cześć zadłużenia spłaciliśmy w latach 2004 – 2006. Natomiast ostatecznie problem rozwiązał się w 2012 r. Wcześniejszą spłatę zablokowało nam orzeczenie NSA. Jak patrzę na ostatnie 10 lat szpitala, to widzę, że przebyliśmy długą i trudną drogę.

- Dziękuję za rozmowę.

DALIŚMY KNOW-HOW INNYM SZPITALOM

WYWIAD

„Rozwiązania doty-czące przekształcania rodem z powiatu klucz-borskiego były prezen-towane na oficjalnej stronie Ministerstwa Zdrowia”

Page 10: Forum Opolskiego Biznesu maj 2014

10

nr 5 (97) maj 2014

Violetta Wilkwiceprezes Powiatowego Centrum Zdrowia S.A. w Kluczborku - Dzięki podjętej w ostatniej dekadzie współpracy z podmiotami zewnętrz-nymi, pacjenci mają na miejscu ośro-dek kardiologiczny, prowadzony przez specjalistów związanych z ośrodkiem w Zabrzu, podopiecznych dr Zembali

oraz centrum dializ, dostęp do tomografu komputerowego i wysoko wyspecjalizowanego laboratorium analitycznego. Prowadzenie działalności jako spółka prawa handlowego, w ramach corocznie zmienianych poziomów finansowania przez NFZ nie jest łatwe. Z roku na rok, dysponując tym sa-mym poziomem finansowania przy zmieniającym się otocze-niu rynkowym, staramy się rozwijać szpital i jego ofertę, bazę sprzętową i jakość usług - jest to niezmiernie trudne. Inwesty-cje to nie wszystko. To co się udało nam osiągnąć w ostatnim dziesięcioleciu było możliwe dzięki ludziom, którzy tworzą ten szpital, od pracowników gospodarczych, przez personel medyczny, pielęgniarki, po lekarzy. Mam nadzieję, że kon-trakty będziemy mieć w końcu takie, żeby spełnić oczekiwa-nia płacowe wszystkich pracowników.

Aurelia Prochotapielęgniarka epidemiologiczna Powiatowego Centrum Zdrowia S.A. w Kluczborku - Zaczynałam pracę na półmetku działalności spółki, czyli pięć lat temu, jako pielęgniarka odcinko-wa. W tym czasie miałam okazję podnieść kompetencje, kończąc studia o specjalizacji pielęgniarstwo medyczne. Nie mam więc porównania z czym PCZ startowało 10 lat temu. Weszłam do stabilnej firmy, która była już po przekształceniach. Działalność spółki jest zależna od tego jaki jest poziom kontraktu w NFZ. W tych ramach musimy się poruszać. Przydałoby się natomiast więcej pieniędzy, np. na zakup drugiego sterylizatora.

Mieczysław Buczkowskikierownik techniczno – administracyjny Powiatowego Centrum Zdrowia S.A. w Kluczborku - Pod względem technicznym i funk-cjonalności mamy w porównaniu do stanu sprzed 10 lat znaczny postęp. Dla mnie najważniejsze inwestycje ostatniej dekady to – dokończenie budowy nowego skrzydła chirurgii

i przeniesienie tam oddziałów chirurgicznego i interny oraz remonty na oddziale ginekologicznym, których przeprowa-dziliśmy tam naprawdę sporo, na oddziale laryngologicznym oraz niemal kapitalny remont Zakładu Opiekuńczo – Leczni-czego w Wołczynie. Mieliśmy przez ten czas możliwość zmie-nić otoczenie szpitala, z drogami dojazdowymi i parkingami.

Józef Maciołekprezes Powiatowego Centrum Zdrowia S.A. - Przez ostatnie 10 lat zmieniliśmy się inwestycyjnie i sprzętowo, poszerzy-liśmy ofertę szpitala. Mamy więcej poradni niż 10 lat temu. Wówczas mie-liśmy cztery, dziś mamy 10 poradni: urazowo–ortopedyczną, osteoporozy, proktologiczną, gastroenterologiczną, diabetologiczną, laryngologiczną, chi-

rurgii ogólnej, wad postawy dla dzieci, poradnię chorób piersi, leczenia uzależnień, pracownię mammograficzną, endosko-pową, densotymetryczną oraz Ośrodek Rehabilitacji z dzien-nym ośrodkiem rehabilitacji dla dzieci oraz rehabilitacją dla dorosłych. Mamy tam nawet grotę solną. Realizujemy progra-my profilaktyczne, od lipca tego roku poszerzamy diagnostykę raka szyjki macicy o badania kolposokopowe. Mamy bardzo dobrze wyposażony oddział ginekologiczno-położniczy, gdzie działa system monitoringu okołoporodowego. Zgłaszają się do nas pacjentki nie tylko miejscowe, ale z innych powiatów i wo-jewództw. Podobnie jest też na laryngologii. Rozszerzyliśmy panel zabiegów we wszystkich oddziałach szpitalnych. Kadra stale się rozwija. Trójka naszych lekarzy prowadzi badania na-ukowe na temat leczenia ran przewlekłych i publikuje wyniki w międzynarodowych czasopismach naukowych.

Dr Mirosław Misiakordynator oddziału laryngolo-gicznego Powiatowego Centrum Zdrowia S.A. w Kluczborku - Mamy za sobą dekadę pięcia się w górę, od zapaści szpitala 10 lat temu, do stabilizacji i zdecydowanie lepszego poziomu w wielu obszarach funkcjonowania dziś. Co przejawia się m.in. w tym, że nasz szpital wybierają pacjenci nie tylko z powiatu kluczbor-

skiego, ale także z ościennych powiatów i z ościennych woje-wództw. Wystarczy przejrzeć listę przyjęć. Ostatnia dekada przyniosła zdecydowaną poprawę bazy lokalowej, sprzętowej i jakości świadczonych usług. Sposób zarządzania spółką opiera się na myśleniu długofalowym, a nie na działaniu na przetrwanie. Ostatnie 10 lat to dobry prognostyk na kolejną dekadę.

OPINIE

Page 11: Forum Opolskiego Biznesu maj 2014

11

FORUM OPOLSKIEGO BIZNESU

NA GIEŁDĘ PO KAPITAŁMałe i średnie firmy w Polsce generują około 60 proc. Produktu Krajowego Brutto i tworzą około 70 proc. miejsc pracy. Natomiast według danych Narodowego Banku Polskiego 65 proc. z nich rozwija się w oparciu o własne oszczędności, a tylko 17 proc. korzysta z kredy-tów i obligacji emitowanych przez banki. Czy w tej sytuacji Giełda Papierów Wartościowych może być alternatywą dla pozyskania finansowania na rozwój?

Konferencja „Potęga rozwoju – rozwój do potęgi. Drogi MSP po kapitał”, która odbyła się pod

koniec kwietnia br., w Centrum Wy-stawienniczo-Kongresowym w Opolu, dotyczyła pozyskiwania przez firmy kapitału z wykorzystaniem rynków giełdowych. Paweł Graniewski, wice-prezes GPW wyjaśniał, że jest to dobra droga. Giełda to jedna z możliwości na zdobycie przez małe i średnie firmy pie-niędzy na rozwój. Emitując akcje, firma otrzymuje zastrzyk finansowy. Dzieje się to jednak pod pewnymi warunkami. Przede wszystkim przedsiębiorca powi-nien wiedzieć, iż będzie musiał podzielić się władzą w spółce.

- Aby emitować akcje na rynku NewConnect, należy oddać co najmniej 15 proc. akcji innym akcjonariuszom – wyjaśnił Graniewski. - Przedsiębiorcy prowadzący firmy rodzinne nie zawsze chcą się dzielić władzą.

Z takim sposobem pozyskiwania pie-niędzy wiąże się też konieczność bycia transparentnym. Firma musi odpowied-nio kierować polityką informacyjną, prowadzić audyt wyników finansowych i utrzymywać odpowiednie relacje z in-westorami. Jednak, jak zaznacza Paweł Graniewski, przedsiębiorcy zapominają o korzyściach, czyli o tym, że nie muszą

spłacać kredytów i odsetek, a ponadto poprzez obecność na giełdzie zyskują renomę.

Wiceprezes GPW tłumaczył, że pozyskanie w ten sposób kapitału jest łatwiejsze i zdecydowanie tańsze, szcze-gólnie w przypadku obligacji (to rynek Catalyst). One oprocentowane są na 8 do 12 proc.

- Emitując akcje na giełdzie wchodzi się do elitarnego grona, gdyż spółki te znajdują się w centrum uwagi anality-ków, komentatorów ekonomicznych czy dziennikarzy - mówi wiceprezes GPW. Obecnie rynek NewConnect skupia 442 podmioty, czyli jest to połowa firm noto-wanych na warszawskim parkiecie. - Te dane świadczą o tym, iż nie jest praw-dą, że giełda jest tylko dla dużych firm - dodał Paweł Graniewski. - Giełda jest przede wszystkim dla tzw. „misiów”.

Na nasze pytanie, dlaczego przedsta-wiciele Giełdy chcą przekonywać bezpo-średnio biznesmenów do pozyskiwania pieniędzy m.in. poprzez rynek New-Connect, Paweł Graniewski wyjaśnił, że obecnie biznesmenom brakuje informa-cji dotyczących tego, jak pozyskać pie-niądze z GPW, stąd pomysł organizacji takich spotkań.

- Chcemy, aby nie musieli pielgrzy-mować na giełdę, tylko żeby giełda

trafiła pod strzechy - wyjaśnił Paweł Graniewski.

Jako „success story” przedstawiono opolską spółkę SFD S.A. – W momen-cie wchodzenia na New Connect w styczniu 2012 r. mieliśmy kapitalizację na poziomie 6,2 mln zł, a dzisiaj to już ponad 50 mln zł – mówił Tomasz Kwin-ta, wiceprzewodniczący rady nadzor-czej SFD S.A. – Nasze przychody oraz zysk rosną.

Częścią konferencji była także debata, w trakcie której uczestnikom przedstawiono specyfikę różnorodnych metod finansowania przedsiębiorstw sektora MSP. W debacie wzięli udział wiceprezes GPW, prezes Fundacji Małych i Średnich Przedsiębiorstw, dy-rektor OCRG, prezes Fundacji Rozwoju Śląska oraz kanclerz Polskiego Bractwa Kawalerów Gutenberga.

Organizatorem konferencji była Fundacja Małych i Średnich Przedsię-biorstw w Warszawie, a partnerami Giełda Papierów Wartościowych, Pol-skie Bractwo Kawalerów Gutenberga, Fundacja Rozwoju Śląska oraz Inicja-tyw Lokalnych, CWK Opole oraz Opol-graf S.A. „Forum Opolskiego Biznesu” było patronem medialnym wydarzenia.

Tomasz Mikołajczyk

JEST PROBLEM

Page 12: Forum Opolskiego Biznesu maj 2014

12

nr 5 (97) maj 2014

- Bank Spółdzielczy w Leśnicy ma 63-letnią tradycję. Czy priorytetem jest wychodzenie naprzeciw potrzebom klienta? - Od lat misją naszego banku, a zarazem przewodnim motywem strategii działania jest hasło „Naszą dumą są nasi klienci, dumą naszych klientów jest nasz bank”. Ważne jest, aby każdego klienta traktować indywidualnie, aby zapewnić mu fachową obsługę, oferować doradztwo i pomoc.

- Do jakich klientów bank kie-ruje swoją ofertę? Czy stawiają Państwo na pozyskanie klientów indywidualnych, rolników, czy może klientów instytucjonalnych i biznesowych?- Bank prowadzi działalność na rzecz wszystkich wspomnianych grup klientów. Aktualnie większość klientów to klienci indywidualni, mali i średni przedsiębior-cy oraz samorządy terytorialne. Teren działania banku to dziś nie tylko wsie oraz gminy miejsko–wiejskie, ale także obsza-ry miejskie. Bank Spółdzielczy w Leśni-cy dziś obsługuje już nie tylko rolników. Również przedsiębiorcy często i chętnie korzystają z naszej oferty kredytowej, z kredytów obrotowych oraz inwestycyj-nych. Sektor małych i średnich przed-

siębiorstw, oprócz sektora rolniczego, jest głównym partnerem naszego banku. Jego udział w obrotach systematycznie wzrasta. Dzieje się tak za sprawą bliskości i otwartości bankowości spółdzielczej na potrzeby lokalnej gospodarki.

- Wspomniał Pan o terenie działa-nia banku. Jaki jest jego zasięg?- Bank Spółdzielczy w Leśnicy przekształ-cił się z banku jednooddziałowego w in-stytucję finansową mającą pięć oddziałów i siedem filii. Mamy oddziały w: Dobro-dzieniu, Leśnicy, Ozimku, Strzelcach Opolskich, Ujeździe oraz filie zlokalizowa-ne w Chrząstowicach, Izbicku, Jemielnicy, Krapkowicach, Opolu, Zdzieszowicach oraz Pawonkowie w województwie ślą-skim. Bank posiada bogate doświadczenie w zakresie rozwoju terytorialnego m.in. poprzez przeprowadzone w minionych latach fuzje z Bankiem Spółdzielczym w Dobrodzieniu, Ozimku, Izbicku, przeję-cie Banku Spółdzielczego w Pawonkowie oraz otwarcie nowych placówek w Strzel-cach Opolskich, Krapkowicach i Opolu.

- W jaki sposób bank wspiera lokalną społeczność? - Wspieranie lokalnych inicjatyw oraz współpraca banku z lokalnym środowi-

skiem to nieodłączny element działal-ności. Co roku bank wydatkuje środki w formie darowizn na przedsięwzięcia or-ganizowane przez samorządy lokalne oraz na rzecz stowarzyszeń, szkół, organizacji społecznych, kościoła, czy fundacji.

- Jak ocenia Pan działania banku w 2013 r.?- Mimo obaw, jakie towarzyszyły nam u progu ubiegłego roku, bank zakoń-czył go sukcesem. Osiągnął wzrost sumy bilansowej, zwiększył obligo kredytowe i poziom depozytów. Miniony rok był dla Banku Spółdzielczego w Leśnicy rokiem szczególnym. Zostaliśmy wyróżnieni w konkursie „Najlepszy Bank Spółdziel-czy A. D. 2012”, gdzie ocenie poddano banki spółdzielcze zrzeszone z BPS S.A. Nasz bank wyróżniono jako jeden z 18 najlepszych banków spółdzielczych pod względem dynamiki i rozwoju w 2012 r. W grudniu 2013 r. wręczono pracowni-kom i członkom Rady Nadzorczej Banku medale za długoletnią służbę oraz za zasługi dla bankowości Rzeczpospoli-tej Polskiej. W minionym roku jednym z przedsięwzięć banku było uruchomienie nowej witryny internetowej, zbudowanej według najnowszych trendów wystę-pujących w projektowaniu serwisów

JESTEŚMY OTWARCI NA POTRZEBY LOKALNEJ GOSPODARKI

- Bank Spółdzielczy w Leśnicy dziś obsługuje już nie tylko rolników. Również przedsię-biorcy często i chętnie korzystają z naszej oferty kredytowej. Sektor małych i średnich przedsiębiorstw, oprócz sektora rolniczego, jest głównym partnerem naszego banku. Jego udział w obrotach systematycznie wzrasta - mówi Józef Garbacz, prezes Banku Spółdzielczego w Leśnicy.

WYWIAD

Page 13: Forum Opolskiego Biznesu maj 2014

13

FORUM OPOLSKIEGO BIZNESU

JESTEŚMY OTWARCI NA POTRZEBY LOKALNEJ GOSPODARKI

WYWIAD

Zawsze szybko – wygodnie – ekopozytywnieKREDYTY - RACHUNKI – LOKATY – BANKOWOŚĆ INTERNETOWA

– PRZELEWY ZAGRANICZNE – PODPIS ELEKTRONICZNY – RACHUNKI WALUTOWE – UBEZPIECZENIA

internetowych, nowoczesnej, a zara-zem przejrzystej. Zmieniliśmy jej szatę graficzną oraz układ. Ponadto byliśmy współorganizatorem konkursu „Kurs na zysk”, skierowanego do młodzieży szkół gimnazjalnych oraz szkół średnich. Celem konkursu było przekazanie młodzie-ży wiedzy ekonomicznej i prawniczej w formie praktycznej i w równym stopniu dostępnej dla każdego uczestnika, nieza-leżnie od jego dotychczasowych zaintere-sowań. Konkurs miał formę interaktyw-nej gry on-line oraz dodatkowo był testem wiedzy. Poszerzyliśmy także naszą ofertę o nowe produkty i usługi. Nie zabrakło wśród nich atrakcyjnej oferty kredytowej

oraz depozytowej. Dla naszych klientów biznesowych oraz rolników wprowadzi-liśmy wygodny instrument wsparcia ich działalności, jakim jest leasing. Ponadto rozszerzyliśmy swoje usługi o faktoring, przeznaczony dla firm z branż produkcyj-nych, handlowych oraz usługowych.

- Jakie były kryteria przyznania wyróżnienia „Najlepszy Bank Spół-dzielczy A.D. 2012”?- Bank zrzeszający organizuje co roku konkurs, w którym uczestniczą wszystkie banki spółdzielcze zrzeszone w Banku Polskiej Spółdzielczości S.A. w Warsza-wie. Celem konkursu jest motywowanie

do poszukiwania nowych rozwiązań oraz doskonalenia dotychczasowej działalności mającej wpływ na wzrost dynamiki roz-woju banków. W celu wyłonienia najlep-szego w zrzeszeniu banku, przyjmuje się kryteria oceny na podstawie danych spra-wozdawczych na koniec grudnia poprzed-niego roku. Bank Spółdzielczy w Leśnicy, z siedzibą w Strzelcach Opolskich, należy do banków o wysokiej sumie bilansowej i dynamice. Jest drugim co do wielkości bankiem spółdzielczym w województwie opolskim. To dobry partner w biznesie.

- Dziękuję za rozmowę.

ATRAKCYJNE KREDYTY DLA OSÓB FIZYCZNYCH

Kredyty gotówkowe Kredyt szybka gotówka Kredyt w rachunku osobistym Kredyt konsolidacyjny Kredyt na zakup pojazdów Kredyt na zakup i montaż kolektorów słonecznych

KREDYTY HIPOTECZNE

Uniwersalny kredyt hipoteczny Kredyt mieszkaniowy „Mój dom” Kredyt konsolidacyjny

KREDYTY DLA FIRM

Obrotowe Inwestycyjne

KREDYTY DLA ROLNIKÓW

Obrotowe Inwestycyjne Preferencyjne

KREDYTY DLA WSPÓLNOT MIESZKANIOWYCH

Kredyt Wspólny Remont Kredyt na zakup i montaż kolektorów słonecznych

Serdecznie zapraszamy do placówek Banku.

Naszą dumą są nasi Klienci, dumą naszych klientów jest nasz Bank

Page 14: Forum Opolskiego Biznesu maj 2014

14

nr 5 (97) maj 2014

Rozmowa z Krzysztofem Kucminem, Dyrektorem Oddziału BGK w Opolu

- Bank Gospodarstwa Krajowego to bank z jedną z najdłuższych tradycji. - Tak rzeczywiście, w tym roku obchodzi-my Jubileusz 90-lecia powstania. Bank Gospodarstwa Krajowego na początku swojej działalności, czyli u zarania II Rze-czypospolitej, był jednym z największych jej banków. Jego dynamiczny rozwój związany m.in. z rozwojem przemysło-wym kraju przerwała wojna. W 1948 r., w związku z reformą bankowości, działal-ność operacyjna BGK została zawieszona i reaktywowana dopiero w 1989 r. wraz z powierzeniem zadania emisji obligacji Skarbu Państwa. Obecnie Bank w swojej strategii jako jedyny państwowy bank rozwoju, pragnie nawiązać do tradycji przedwojennych i przyczyniać się w różny sposób do poprawy sytuacji społeczno--gospodarczej, także na Opolszczyźnie. Oddział w Opolu działa już od prawie 10 lat – jako jeden z szesnastu oddziałów te-renowych banku. Oddział BGK w każdym z województw pozwala nam być bliżej naszych Klientów i skoncentrować się na realizowaniu i wspieraniu programów rządowych, programów samorządności lokalnej i rozwoju regionalnego.

- Jak działa BGK w terenie? Jakich klientów obsługuje, jakiego wsparcia udziela?- Jako oddział regionalny chcemy aktyw-nie wspierać opolskich przedsiębiorców. Finansujemy projekty realizowane przez jednostki samorządu terytorialnego, spółki komunalne czy szpitale. BGK reali-zuje także programy zlecone przez rząd, zajmuje się dystrybucją środków unij-nych, wspiera przedsiębiorców w ułatwia-niu dostępu do finansowania. Jesteśmy filarem rządowego programu Inwestycje Polskie, w ramach którego organizujemy długoterminowe finansowanie projek-

tów inwestycyjnych, w tym inwestycji o strategicznym znaczeniu dla gospodarki narodowej i interesów państwa. Realizu-jemy programy związane z poprawą sytu-acji na rynku mieszkaniowym i dostępem Polaków do mieszkań. Ogromnym powo-dzeniem cieszy się program gwarancji de minimis – BGK udziela gwarancji spłaty kredytów obrotowych dla firm, który re-alizowany jest we współpracy z dwudzie-stoma bankami kredytującymi.

- Czy Oddział realizuje cele komercyjne?- Strategia banku zakłada angażowanie się banku w takich obszarach, gdzie inne banki nie chcą lub nie mogą być aktywne. Dlatego na przykład nie mamy oferty dla klientów indywidualnych, bo takie pro-dukty są doskonale rozwinięte w bankach komercyjnych. My, jako państwowy bank rozwoju, dostarczamy finansowanie tam, gdzie jest ono potrzebne i przyczynia się do rozwoju kraju – lokalnie, regionalnie, czy z perspektywy ogólnopolskiej. Jako oddział terenowy współpracujemy z fir-mami i instytucjami w całym wojewódz-twie opolskim – naszymi klientami są gminy, eksporterzy, firmy, spółki komu-nalne i szpitale. Dostarczane przez nas finansowanie przyczynia się do tworzenia nowych miejsc pracy, poprawy konku-rencyjności opolskich firm i wzrostu gospodarczego naszego regionu. Jeste-śmy gotowi wspierać i aktywnie poszuki-wać finansowania projektów dużych, jak i tych trochę mniejszych. Oczywiście, jak każdy bank działający pod nadzorem Ko-misji Nadzoru Finansowego, finansujemy tylko takie podmioty i przedsięwzięcia, które pozytywnie przejdą proces oceny ryzyka. To, co nas wyróżnia spośród innych banków, to stabilność działania gwarantowana przez rząd oraz okres finansowania, który możemy zapropo-

nować naszym klientom, uwzględniając specyfikę przedsięwzięć inwestycyjnych o wydłużonym horyzoncie czasowym. Po-nadto, dzięki środkom pozyskanym m.in. z Europejskiego Banku Inwestycyjnego, proponujemy atrakcyjne warunki opro-centowania. Nie boimy się wchodzenia w nowe obszary i proponowania innowa-cyjnych, dopasowanych do klienta roz-wiązań, czego przykładem jest tegoroczna emisja obligacji Opolskiego TBS.

- Czy jako oddział banku państwo-wego macie Państwo specjalne zadania? - Jako oddział terenowy realizujemy zadania wynikające ze strategii oraz na-łożonych planów finansowo-rzeczowych. Działamy w oparciu o następujące warto-ści, uwzględnione w strategii BGK na lata 2014 – 2017: stabilność, transparent-ność, ciągłe doskonalenie, profesjonalizm i współodpowiedzialność. Pełnimy rolę lokalnego ośrodka kompetencyjnego i do-radczego. Podejmujemy działania, które pozwolą zwiększyć naszą rozpoznawal-ność w regionie wśród przedsiębiorców. Ze względu na wieloletnią współpracę jesteśmy dość dobrze kojarzeni wśród samorządów, podmiotów związanych ze służbą zdrowia, realizujących budownic-two społeczne czy z obszaru wymiaru sprawiedliwości. Naszą troską jest rozwój przedsięwzięć gospodarczych na terenie Opolszczyzny, dlatego serdecznie zapraszamy do współ-pracy na wielu płaszczyznach – z pewno-ścią uda nam się znaleźć przestrzeń do współpracy na warunkach spełniających oczekiwania klienta.

Oddział BGK w Opoluul. Żeromskiego 1, 45-053 Opoletel. 77 423 47 11, fax 77 454 96 15

e-mail: [email protected]

BGK – PAŃSTWOWY BANK ROZWOJU

lat1924 -2014

WYWIAD

Page 15: Forum Opolskiego Biznesu maj 2014

15

FORUM OPOLSKIEGO BIZNESU

O OPOLSZCZYŹNIE MÓWI SIĘ CORAZ LEPIEJ

- Małe też potrafi być piękne. Proszę spojrzeć na Kluczbork, czy inne miejsca, w których powstaje wiele miejsc pracy. W naszym odczuciu jest ich ciągle za mało, ale wiele się w tej sprawie robi. Jestem w stałym kontakcie z Ministerstwem Gospodarki i wiem co się szykuje - Stanisław Rakoczy, wiceminister spraw wewnętrznych.

- PSL stoi na czele Ministerstwa Gospodarki. Czy to ma dobre prze-łożenie na Opolszczyznę? Często podaje się przykłady Volkswagena czy koreańskiego inwestora, który miał w Ujeździe produkować opony, ale ostatecznie miał się zdecydować na Czechy.- Absolutnie się nie zgadzam z takim postawieniem sprawy. Tych inwestorów, których Pan wymienił ktoś Opolszczy-zną na tyle zainteresował, że chcieli tutaj przyjechać i obejrzeć nasze tereny inwestycyjne. Co do kwestii decyzji, to do końca nie mamy na to wpływu. Warunki oferowane inwestorom są bar-dzo dobre. Dużo mówimy o rozbudo-wie Elektrowni Opole. Zaangażowanie i determinacja wicepremiera Janusza Piechocińskiego przesądziły o tym, że te bloki w ogóle powstaną. To on sprawił, że temat ponownie pojawił się na radzie ministrów. To on przekonał premiera Donalda Tuska do tej decyzji, do tego stopnia, że trzeba było zmie-nić zarząd PGE, który miał inna wizję i był niechętny rozbudowie elektrow-ni. Na Opolszczyźnie mamy mnóstwo mniejszych inwestycji. Niedawno była w Opolu wiceminister gospodarki Ilona Antoniszyn-Klik i przy okazji jej wizyty ogłoszono trzech nowych inwestorów, którzy pojawią się w specjalnych stre-fach ekonomicznych. Należy patrzeć na region nie tylko z perspektywy Opola, czy dużych firm.

- Czy jest szansa na to, że będzie wkrótce u nas jakiś znaczący in-westor, że będą powstawać nowe miejsca pracy?- Ja też chciałbym by znalazł się w regio-nie wielki inwestor, który postawi fabry-kę, zatrudniającą parę tysięcy osób. Małe też potrafi być piękne. Proszę spojrzeć na Kluczbork, czy inne miejsca, w których powstaje wiele miejsc pracy. W naszym odczuciu jest ich ciągle za mało, ale wiele się w tej sprawie robi. Jestem w stałym kontakcie z Ministerstwem Gospodarki i wiem co się szykuje. Nie chcę jednak mówić konkretnie, by nie zapeszać. Wiele osób zabiera głos, a nie ma pojęcia o czym mówi. To nie są proste rozmowy, czy proste negocjacje. Często inwestor przy ostatecznym wyborze kieruje się dość dziwnymi przesłankami, nawet senty-mentalnymi. Coraz głośniej jest o Opolsz-czyźnie i coraz lepiej się o niej mówi. To wicepremier Piechociński wyszedł z inicjatywą przekształcenia Wałbrzyskiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej w Wał-brzysko-Opolską Specjalną Strefę Ekono-miczną. To się niedługo ziści. W krótkim czasie zostanie otwarte biuro strefy, a to powinno ułatwić kontakty z inwestorami.

- Coraz częściej słychać o tym, że polskie firmy i polska gospo-darka ucierpi z powodu pakietu klimatycznego. Przestaniemy być konkurencyjni. Czy da się to jakoś zmienić?

- To jest jedno z nadrzędnych zadań, które stoi przed nami. Nie może być tak, że kraje, których emisja w skali global-nej stanowi ułamek procenta płacą za tę emisję położeniem gospodarki na łopat-ki. Rozumiem ochronę środowiska, ale może zajmijmy się Chinami czy Indiami, które pakietu klimatycznego nie mają, a jeden zakład emituje tam więcej zanie-czyszczeń niż cała Polska. Straci na tym nie tylko polska, ale cała europejska go-spodarka. Musimy rozwijać energetykę węglową, a także odnawialną. Dysponu-jemy naprawdę czystymi technologia-mi. Nowe bloki Elektrowni Opole będą najczystsze na świecie.

- Polscy urzędnicy są bardziej rygorystyczni w stosowaniu prze-pisów, niż wymagają tego bruksel-skie regulacje.- Zgadzam się z tym, ale nie jest to zada-nie dla europosłów tylko dla polskiego rządu. Nie musimy wymagać więcej niż trzeba. Stawiamy przed przedsiębior-cami czy samorządami wysokie progi, których nie mogą przejść. To jest kwe-stia racjonalnego podejścia. Rozumiem, że pieniądz unijny musi być ukierun-kowany i sprawdzany. Róbmy to tak, by jak najwięcej na tym skorzystać, a nie rzucać sobie kłody pod nogi.

- Dziękuję za rozmowę.

ROZMOWA

Page 16: Forum Opolskiego Biznesu maj 2014

16

nr 5 (97) maj 2014

W Opolu powstaje kompostownia

tunelowa

W Opolu wbito łopatę na budowie nowo-czesnej kompostowni tunelowej. Będzie kosztować 30 mln zł i zostanie oddana do użytku w grudniu br.

Na terenie Regionalnego Centrum Przetwarzania Odpadów Komunalnych w Opolu przy ul. Podmiej-skiej ruszyła budowa nowoczesnej kompostowni tu-nelowej. Inwestorem jest konsorcjum złożone z mia-sta Opola oraz spółki Remondis. Główny wykonawca to opolska firma Jana Dudzika.

Symbolicznego wbicia łopaty pod inwestycję do-konali: wicemarszałek województwa Tomasz Kostuś, prezydent Opola Ryszard Zembaczyński, Torster Weber, prezes Remondis International i Krzysztof Kochalski, wiceprezes Remondis Opole. Inwestycja polega na rozbudowie części biologicznej w aktualnie eksploatowanej regionalnej instalacji mechaniczno--biologicznego przetwarzania odpadów.

Zakończenie prac przewidziano na koniec tego roku. Wydajność kompostowni wyniesie ok. 60 tys. mg/rok. Pierwszy etap prac pochłonie 20 mln zł, a docelowo Remondis wyda na inwestycję ponad 30 mln zł. Kompostownia tunelowa zajmie pół hektara powierzchni. Składać się będzie z 10 tuneli, w których odbywać się będzie proces stabilizacji tlenowej, biofil-trów, taśmociągu zamkniętego, zbiorników technolo-gicznych na wodę, urządzeń i maszyn pomocniczych, dróg wewnętrznych. Powstaną one na terenie Zakła-du Komunalnego w Opolu.

W nowej kompostowni odpady będą poddane trzem fazom stabilizacji tlenowej. Taki proces bio-degradacji potrwa 21 dni. Wykorzystane zostaną

odpady pochodzące zarówno z części mechanicznej, jak i odpady zielone ze zbiórki selektywnej. Efektem obróbki będzie nieaktywny biologiczne stabilizat, któ-ry umożliwia bezpieczne składowanie oraz kompost. Szacuje się, że odpady zostaną zredukowane o 30-40 proc.

Inwestycja jest niezbędna i wynika z konieczności dostosowania gospodarki odpadami do regulacji kra-jowych i wspólnotowych, która określiła limity odpa-dów dotyczące przetwarzania wszystkich odpadów o charakterze biodegradowalnym, zastąpienia tymcza-sowej kompostowni pryzmowej, a także zmniejszenia emisji szkodliwych substancji ze składowisk odpadów.

Region Centralny, który obsługiwać będzie nowa kompostownia, to łącznie 15 gmin zamieszkiwanych przez 440 tys. osób.

Dzięki instalacji część śmieci trafi do kompostowni, a część zostanie spalona w Cementowni Górażdże. Taka forma utylizacji o 30 proc. zmniejszy objętość śmieci na wysypisku, nie zapłacimy też kar za składo-wanie odpadów nieprzetworzonych.

Apolonia Klepacz, dyrektor do spraw rozwoju spółki Remondis tłumaczy, że metoda polega na tym, że odpady zmieszane, które znajdują się w czar-nych kubłach, trafią do obecnie już funkcjonującej hali. W tym miejscu odseparowane zostaną odpady foliowe i plastikowe, które zostaną spalone w piecach cementowych. Reszta trafi do kompostowni.

Artykuł dofinansowany ze środkówWojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Opolu

Page 17: Forum Opolskiego Biznesu maj 2014

17

FORUM OPOLSKIEGO BIZNESU

WSPÓŁPRACA W KSZTAŁCENIU

„Praktyki i staże dla uczniów szkół zawodowych powiatu krapkowickiego” to tytuł działa-nia, które ma zachęcić przedsiębiorców do współpracy ze szkołami średnimi techniczny-mi. Korzyści z takiej formy współdziałania są obopólne. Powiat Krapkowicki chce w ten sposób ułatwić start w dorosłość absolwentom szkół zawodowych. 

Projekt realizowany przez Powiat Krapkowicki jest współfinanso-wany z Europejskiego Fundu-

szu Społecznego w ramach Programu Operacyjnego Kapitał Ludzki, Priorytet IX - Rozwój wykształcenia i kompetencji w regionach, Działanie 9.2 Podniesienia atrakcyjności i jakości szkolnictwa zawo-dowego.

W ramach projektu zorganizowa-no miesięczne praktyki dla 20 uczniów Zespołu Szkół im. Piastów Opolskich w Krapkowicach oraz Zespołu Szkół im. Jana Pawła II w Zdzieszowicach. Ponadto 40 uczniów wzięło udział w miesięcznych stażach, za które otrzymali wynagrodze-nie w wysokości 1500 zł. Wynagrodzenie w wysokości 1 tys. zł za każdego ucznia otrzymali też opiekunowie staży.

Podsumowaniem projektu była kon-ferencja „Współpraca w kształceniu” zor-ganizowana 24 kwietnia br. w Starostwie Powiatowym w Krapkowicach. Podczas spotkania strony projektu mówiły o swo-ich przemyśleniach, a przede wszystkim

o korzyściach i zaletach z niego wynikają-cych. Tych nie brakuje także zdaniem bio-rących udział w konferencji specjalistów.

- Właśnie dzięki funduszom unijnym i takim projektom udaje się młodym lu-dziom zdobywać praktykę, a to sprawia, że coraz rzadziej słyszą oni „ma pan dwa fakultety - niestety nie mamy dla pana pracy”. Zderzenie teorii z praktyką musi być kompatybilne - tłumaczył Piotr Bę-benek, pracownik naukowy Politechniki Opolskiej.

- Chcemy sprawić, aby młodzież nie musiała emigrować, a być może dzię-ki perspektywie konkretnej posady w znanym przez siebie miejscu, głębiej zastanowią się nad wyjazdem za granicę - wyjaśniała wicestarosta Sabina Gorz-kulla- Kotzot.

- Powinniśmy tego rodzaju współ-działanie oceniać przez pryzmat biznesu, a to jest wyjątkowo dobry interes dla obu stron. Pracodawcy mogą kształtować swoich przyszłych pracowników i jasno przedstawiać im swoje oczekiwania.

Z drugiej stronie uczniowie zdobywają niezbędne doświadczenie. Niezbędne, bo rynek pracy jest bardzo wymagający w tej kwestii - mówił Paweł Brzozowski, specjalista ds. zarządzania personelem w Górażdże Cement SA.

Najważniejszym punktem konferen-cji było podpisanie umów o współpra-cy pomiędzy Powiatem Krapkowickim i przedsiębiorcami. Umowy parafowali: Maria Salbert-Miszke z firmy Saltrans; Waldemar Kupka, członek rady nadzor-czej OZAS-ESAB oraz Damian Szampe-ra, członek zarządu Paul Schockemohle Logistics. Młodzież będzie mogła odby-wać praktyki i staże w wymienionych firmach.

To jednak nie koniec działań w zakre-sie pomocy w zdobywaniu doświadczeń przez młodych ludzi. Kolejny realizo-wany przez powiat projekt pn. „Razem możemy więcej” będzie ukierunkowany na licealistów. W latach 2014-2015 z 22 różnorodnych zajęć praktycznych skorzy-sta 260 uczniów.

KRAPKOWICE

Page 18: Forum Opolskiego Biznesu maj 2014

18

nr 5 (97) maj 2014

Zamień odpady na kulturalne

wypady

Akcję pod takim hasłem zorganizowała Fundacja EkoRozwoju. Można było przynieść zepsute sprzęty RTV i AGD i wymienić je na bilety do kina, teatru czy galerii. 

Akcja „Zamień odpady na kulturalne wypady” jest wydarzeniem ogólnopolskim, a w tym roku po raz pierwszy zawitała do Opola. Celem kampanii jest aktywna edukacja ekologiczna społeczeństwa w zakresie selektywnej zbiórki ZSEE oraz - co ważne - ograniczaniu konsumpcji coraz to nowych gadżetów elektronicznych. Obecne działania są kontynuacją prowadzonej już od niemal dwóch lat ogólnopolskiej kampanii „Zamień Odpady Na Kulturalne Wypady”.

Opolanie chętnie przynosili zepsute sprzęty AGD i RTV. Zbiórkę prowadzono w sobotnie przedpołudnie pod koniec kwietnia w centrum miasta, nad Młynów-ką, przy naleśnikarni Grabówka. Udało się zebrać sporo sprzętu i rozdać kilkaset wejściówek. Miesz-kańcy oddawali czajniki, tostery, ładowarki i aparaty fotograficzne. 

Przed zbiórką odpadów odbył się także Festyn Zielonego Kina. To kino napędzane energią z rowe-rów i wyświetlające filmy o ciemnej stronie elektro-odpadów – wykorzystania krajów tzw. Globalnego Południa do składowania ZSEE. Pokazano przykłady z Indii, krajów Afryki, oraz z drugiej strony  nowatorskie rozwiązania w dużych miastach na składowanie i od-zysk cennych surowców z elektroodpadów, tajemnice recyklingu zsee.

W ramach Festynu Zielonego Kina  prowadzono

plenerowe warsztaty dla dzieci ze szkół z użyciem dużych, przestrzennych puzzli i gier. 

Akcje e-ZONKW „Zamień elektro-Odpady na Kul-turalne Wypady” to akcja wymiany zużytego sprzę-tu elektrycznego i elektronicznego (zsee) na bilety do placówek kultury (również fizycznej) w danym mieście. Akcje realizowane są w latach 2013-2014 w następujących miastach: Kraków, Katowice, Wro-cław, Zielona Góra, Gorzów Wielkopolski, Bydgoszcz, Toruń, Warszawa, Bielsko-Biała, w tym roku dołączyło także Opole.

Kampania współfinansowana jest ze środków Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospo-darki Wodnej.

Elektroodpady to grupa odpadów obejmująca zużyty sprzęt elektryczny i elektroniczny. Do elek-troodpadów zalicza się elektryczne urządzenia gospodarstwa domowego, sprzęt teleinformatyczny, telekomunikacyjny, audiowizualny, oświetleniowy i medyczny, narzędzia elektryczne i elektroniczne, automaty, czujniki, urządzenia pomiarowe itp. Elek-troodpady nie mogą być wyrzucane łącznie z innymi odpadami, ponieważ zawierają liczne substancje szkodliwe oraz trujące. Zasady postępowania z elek-troodpadami i prowadzenia ich odzysku regulowane są przez przepisy krajowe i unijne.

Artykuł dofinansowany ze środkówWojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Opolu

Page 19: Forum Opolskiego Biznesu maj 2014

19

FORUM OPOLSKIEGO BIZNESU

Page 20: Forum Opolskiego Biznesu maj 2014

20

nr 5 (97) maj 2014

Opolskie gminy budują

kanalizację

Siedmiu na dziesięciu mieszkańców gminy Popielów ma dostęp do kanalizacji. Obecnie samorząd buduje tranzyt pomiędzy Karłowicami a oczyszczalnią ścieków w Starych Siołkowicach.

W kolejnym okresie unijnego programowania, czyli w latach 2014-2020, z pieniędzy pochodzących z unij-nych dotacji gmina Popielów zamierza skanalizować ca-łość swojego terenu. Inwestycja ma kosztować – według szacunków – ok. 12 mln zł.

Dokończone ma być budowanie kanalizacji na osiedlu w Popielowie. Gotowa jest już dokumentacja tej inwestycji. W następnej kolejności robotnicy układa-jący rury kanalizacyjne pojawią się w Kaniowie, Rybnej, Stobrawie oraz Starych Kolniach.

Wójt Popielowa Dionizy Duszyński tłumaczy, że w kolejnych latach będzie chciał również modernizować gminną oczyszczalnię ścieków. Obiekt powstał już kilka-naście lat temu i zasłużył na odnowienie.

Kanalizacja powstaje również w gminie Strzeleczki, któ-ra zawarła umowę z Wojewódzkim Funduszem Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Opolu na dofinan-sowanie budowy kanalizacji. Zbudowanie 7 kilometrów kanalizacji sanitarnej będzie kosztować 7,9 mln zł.

3,3 mln zł z tej kwoty pochodzić będzie z Programu Operacyjnego Infrastruktura i Środowisko. Pozostała część kwoty to preferencyjna pożyczka, jakiej fundusz udzieli gminie, by ta mogła sfinansować wkład własny.Inwestycja obejmie budowę 7 kilometrów kanalizacji sanitarnej, z której będzie mogło skorzystać 829 miesz-kańców miejscowości Strzeleczki. Do sieci podłączone zostaną również budynki użyteczności publicznej oraz miejscowe przedsiębiorstwa.

- To będzie już drugi etap budowy kanalizacji w na-szej gminie. Pierwszy udało się zrealizować także dzięki pomocy funduszu. Bez tej pomocy finansowej sami nie dalibyśmy sobie rady, ponieważ jesteśmy małą gmi-ną. W dodatku dochód na głowę mieszkańca u nas to zaledwie 80 proc. średniej krajowej – stwierdził wicewójt Strzeleczek Piotr Solloch.

Dzięki unijnemu dofinansowaniu wieś Bogacica pod Kluczborkiem także doczeka się kanalizacji. Skanalizo-wanych zostanie 400 gospodarstw domowych. Wartość całej inwestycji oszacowano na 9,3 mln zł.  Inwestycja według szacunków jest warta ponad 9,3 mln zł. Dofi-nansowanie unijne będzie wynosić 4,6 mln zł. Projekt obejmuje budowę 13,7 km sieci kanalizacji sanitarnej w miejscowości Bogacica. Skanalizowanych zostanie 400 gospodarstw domowych, a z nowej sieci kanaliza-cji sanitarnej skorzysta dokładnie 1464 mieszkańców gminy.WFOŚiGW podpisał już w sumie 11 umów z opolskimi gminami dotyczących inwestycji, które mają pomagać w ochronie środowiska naturalnego. Łącznie opiewają one na kwotę ponad 317 mln zł. 159 mln zł z tej kwoty to pieniądze pochodzące z Funduszu Spójności. 83 mln zł inwestorzy pożyczyli od Funduszu jako niskooprocen-towane pożyczki (2,5 proc.) na wkład własny. Dzięki tym pieniądzom udało się wybudować 394 kilometry sieci kanalizacyjnych, z których korzysta 27 tys. mieszkańców Opolszczyzny.

Artykuł dofinansowany ze środkówWojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Opolu

Page 21: Forum Opolskiego Biznesu maj 2014

21

FORUM OPOLSKIEGO BIZNESU

Sporna sztuka pojenia zwierząt

Nowe zasady postępowania ze zwierzęta-mi gospodarskimi, jakie chce wprowadzić nowelizacją rozporządzenia minister rol-nictwa wzbudziły kontrowersje. Zgodnie z obowiązującymi przepisami zwierzętom gospodarskim, z wyjątkiem koni oraz cieląt i świń do 2. tygodnia życia zapewnia się stały dostęp do wody.

Dlaczego za wyjątkiem koni? Ponieważ rozporządze-nie nakazuje pojenie ich trzy razy dziennie, natomiast innymi oseskami zajmują się matki.

W projekcie nowego rozporządzenia nie ma mowy o stałym dostępie do wody. W to miejsce proponuje się zapis, że zwierzętom gospodarskim „zapewnia się dostęp do odpowiedniej ilości wody lub w inny sposób zaspokaja ich zapotrzebowanie na płyny”. Interesujący jest ów inny sposób. „Obok pojenia możliwy jest jedynie dożylny sposób pokrycia zapotrzebowania zwierząt na płyny, w związku z proponowanym zapisem należy przypuszczać, że hodowcy zamiast pojenia będą mogli również stosować kroplówki z dożylnych roztworów. W przepisach unijnych dotyczących ogółu zwierząt gospo-darskich podano dostęp do wody, a nie płynów”.

Nowelizacja rozporządzenia wprowadza także nowe wymiary minimalnej przestrzeni, w jakiej mają być trzy-mane zwierzęta. Zmiany idą w kierunku zmniejszenia dotychczasowej powierzchni, a więc pod prąd europej-skich trendów.

Stowarzyszenie powołuje się także na raport Eu-ropejskiego Urzędu ds. Bezpieczeństwa Żywności, w którym m.in. mowa jest o tym, że krowa musi mieć możliwość ruchu i zmiany pozycji, a według wskazywa-nych tam badań krowa o wadze 600 kg powinna mieć miejsce o długości co najmniej 2,18 m i szerokości 1,2

m. W projekcie rozporządzenia dla „jałówek powyżej 6. miesiąca życia, nie dłużej jednak niż do 7 miesiąca ciąży, długość ma wynosić co najmniej 1,4 m, a szerokość co najmniej 0,9 m”.

Polska Federacja Hodowców Bydła i Producentów Mleka uważa, że „proponowane rozwiązanie nie naru-szy w istotny sposób warunków dobrostanu zwierząt”. Polskie Zrzeszenie Producentów Bydła Mlecznego uwa-ża, że rozporządzenie „wprowadza jedynie nieznaczne zmiany w wymiarach stanowisk dla młodzieży – jałówek powyżej 7 miesiąca ciąży i opasów powyżej 300 kg”. Postuluje natomiast, aby „wymiary stanowisk uzależ-nić w sposób proporcjonalny od wymiarów zwierząt. Wpłynie to na utrzymanie odpowiedniego poziomu dobrostanu zwierząt oraz ułatwi i usprawni ich obsługę. Kolejnym korzystnym aspektem będzie nieobciążanie gospodarstw kosztami modernizacji budynków gospo-darskich, które nie musi znaleźć odzwierciedlenia w podwyższeniu dobrostanu zwierząt”. Krowę z rzędem temu, kto zrozumie ostatnie zdanie…

Rozporządzenie zmierza do utrwalenia rzeczywisto-ści, w jakiej zwierzęta gospodarskie trzymane są w ma-łych pomieszczeniach, w których często nie ma poideł. Zamiast sprzyjać modernizacji i inwestycjom w infra-strukturę daje prezent tym, którzy nie chcą się rozwijać.Źródło: ekorynek.com.pl

Artykuł dofinansowany ze środkówWojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Opolu

Page 22: Forum Opolskiego Biznesu maj 2014

22

nr 5 (97) maj 2014

Jadalne butelki. Smacznego!

Wydaje się, że problem zasypanych plasti-kowymi butelkami wysypisk śmieci może zostać rozwiązany. Studenci designu z Londynu wymyślili alternatywne rozwiązanie dla tradycyjnych pojemników na wodę – jadalną butelkę Ooho wykonaną z galaretowatej membrany. Biodegradowal-ne opakowanie można skonsumować lub po prostu wyrzucić bez szkody dla środowiska.

Na to innowacyjne rozwiązanie wpadli studenci z Wielkiej Brytanii Rodrigo Garcia Gonzalez, Pierre Pa-slier and Guillaume Couche. Pomysł odbił się szerokim echem, przyniósł autorom tegoroczną nagrodę Lexus Design Award i zostanie pokazany w trakcie Mediolań-skiego Tygodnia Designu. Czy wkrótce zamiast odnosić szklane butelki do skupu, czy segregować plastikowe, będziemy po prostu zjadać butelki?

Woda w jadalnych butelkach jest chroniona przez trwały materiał wykonany z alg brunatnic i chlorku wapnia. Łatwo go przegryźć i zaspokoić pragnienie albo potraktować jako przekąskę. Taka powłoka, choć naturalna i nadająca się do spożycia, nie przedstawia niestety wielkich walorów smakowych dla podniebienia. Niemniej jednak natura stała się inspiracją nie tylko dla składu samej powłoki. Koncepcja żelowej membrany opakowania jest wzorowana na tej, która pokrywa kurze żółtko, by jego płynna treść nie wypłynęła na ze-wnątrz. Butelka przypomina je nawet swoim nieokreślo-nym, kulistym kształtem. Obecnie jadalne butelki nawet nie odbiegają znacznie od żółtek rozmiarami, ale cele komercyjne wymuszają zmianę rozmiaru pojemnika. Autorzy mają nadzieję, że uda się to zrobić i wprowadzić

większe Ooho do sprzedaży na całym świecie.Ktoś może zapytać, jak zamknąć ciecz w bezkształtnej membranie. Otóż na pomoc idą metody dobrze znane z kuchni molekularnej. Do formowania kul Ooho wyko-rzystuje się proces sferyfikacji. Polega on na zamrożeniu wody, które ułatwia „butelkowanie”, a jednocześnie nie dopuszcza do zmieszania się jej składników ze składni-kami materiału pojemnika. Ponadto dwie powłoki Ooho umożliwiają umieścić etykiety spożywcze między sobą, co pozostaje bez wpływu na jakość przechowywanej wody.

Jadalna butelka jest nie tylko pomysłem prostym, ale i tanim. Tak prostym i tanim, że wyprodukowanie ta-kiego opakowania to koszt jedynie 2 centów i właściwie każdy, kto pobawiłby się patentem, może sobie wypro-dukować Ooho we własnej kuchni. „To nie jest pomysł zrób to sam, ale przygotuj to sam” – mówi Rodrigo Garcia, jeden z projektantów.

Czego to jeszcze kreatywni naukowcy nam nie wy-myślą… Co chwilę nas czymś zaskakują, także w dziedzi-nie ekologii. Czy jadalne butelki zawojują świat? Pewnie wkrótce się o tym przekonamy.Źródło: ulicaekologiczna.pl

Artykuł dofinansowany ze środkówWojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Opolu

Page 23: Forum Opolskiego Biznesu maj 2014

23

FORUM OPOLSKIEGO BIZNESU

Namysłów się reklamuje. Namysłów Pils rozpoczął działania reklamowe, które prowadzone są w ogólnopolskich telewizjach, kinach oraz Internecie. Spot reklamowy oparty jest na głównej wartości marki tj. procesie produkcji z wykorzystaniem otwartych kadzi fermentacyjnych i stanowi konty-nuację ubiegłorocznej odsłony kampa-nii. Działania ATL wsparte są promocją konsumencką.

Ifm ecolink inwestuje w Opolu. Firma ifm ecolink zbuduje w stolicy województwa centrum badawczo-roz-wojowe. Grunt, na którym ma powstać centrum, spółka zamierza kupić już w czerwcu. Wałbrzyska Specjalna Strefa Ekonomiczna ogłosiła już przetarg na sprzedaż działki o powierzchni ponad 2 ha. Jest ona warta ponad 1 mln zł. ifm produkuje czujniki i systemy sterowania

używane np. w przemyśle czy w samo-chodach. W Opolu ma już zakład przy ul. Północnej. W centrum pracę mogło-by znaleźć nawet 100 inżynierów.

Grzegorz Barycki nowym prezesem Monier BRAAS w Polsce. Marka BRAAS, producent komplet-nych systemów dachowych, zamierza kontynuować rozwój, koncentrując się na kompleksowej obsłudze klienta i dostarczaniu produktów najwyższej jakości. Od 1 kwietnia 2014 r. stano-wisko prezesa marki BRAAS w Polsce objął Grzegorz Barycki, który uprzednio pełnił funkcję dyrektora sprzedaży i marketingu w firmie Monier Braas Sp. z o.o. Pod kierownictwem nowego prezesa BRAAS będzie kontynuowała rozwój. Barycki zawodowo z marką Braas jest związany już od 17 lat. - Zaufanie jakim mnie obdarzono, powierzając stanowi-

sko prezesa to zaszczyt, ale też duża od-powiedzialność, z której jak najbardziej zdaję sobie sprawę – mówi Grzegorz Barycki.

Sindbad powiększa flotę. Opolska firma Sindbad odebrała osiem fabrycznie nowych autokarów w Cen-trum Klienta Setry w Niemczech. Będą one obsługiwać międzynarodowe linie autokarowe. Nowy zakup to niezwykle komfortowe i wyposażone w najnowo-cześniejsze systemy bezpieczeństwa au-tokary marki Setra. Powiększenie floty o kolejne fabrycznie nowe pojazdy to do-wód dbałości o standard podróży pasa-żerów i zapewnienie im bezpieczeństwa. Wiosenne inwestycje w tabor oznaczają zwiększenie liczby dodatkowych miejsc dla pasażerów o 434 wygodne fotele. To jednak nie koniec powiększania floty przez Sindbad w 2014 r. W czerwcu opolska firma odbierze 14 kolejnych pojazdów marki Setra.

W SKRÓCIE

Page 24: Forum Opolskiego Biznesu maj 2014

24

nr 5 (97) maj 2014

Osady ściekowe zmniejszają emisję CO2

W ubiegłym roku Górażdże Cement SA zakończyły kilka znaczących projektów, inwestując w rozwój i unowocześnienie linii cementu ponad 30 mln złotych. Firma zainwestowała także w budowę instalacji transportu i dozowania suszonych osadów ściekowych oraz instalacji do redukcji tlen-ków azotu.  

Największym projektem zrealizowanym w 2013 r. w Cementowni Górażdże była budowa dwóch no-wych silosów cementu. Zakres inwestycji obejmował wyburzenie starych silosów, wzmocnienie fundamen-tów oraz odbudowę w tym samym miejscu nowocze-snych silosów o pojemności 12 tys. ton każdy. Silosy zostały wybudowane wg nowych norm europejskich i wyposażone w nowoczesny system aeracji oraz wy-sypu spod silosów. Na początku grudnia zakończono prace budowlano-montażowe, a w połowie miesiąca nowe silosy zostały po raz pierwszy zasypane cemen-tem. Na początku stycznia br. pomyślnie przeprowa-dzono testy sprawdzające wytrzymałość konstrukcji oraz działanie urządzeń do uciągu cementu. 

W połowie 2013 r. zakończono też realizację dwóch innych projektów inwestycyjnych, czyli budo-wę instalacji transportu i dozowania suszonych osa-dów ściekowych oraz instalacji do redukcji tlenków azotu z procesu wypału klinkieru. Po przejściu testów gwarancyjnych obie instalacje zostały przekazane do użytkowania pod koniec ubiegłego roku. 

Uruchomienie instalacji transportu i dozowania suszonych osadów ściekowych pozwoliło na rozsze-rzenie zakresu stosowanych paliw alternatywnych

o suszone osady ściekowe z oczyszczalni miejskich. Osady po osuszeniu mogą być paliwem dla pieców do wypału klinkieru w cementowniach. Mają one wprawdzie dwa razy niższą wartość kaloryczną niż węgiel, ale z uwagi na zawartą w nich biomasę, która traktowana jest jako materiał zeroemisyjny, firma sto-sująca je zmniejsza emisję CO2. Nowa instalacja speł-nia najwyższe standardy bezpieczeństwa i wymogi ochrony środowiska. Sam proces rozładunku i dozo-wania realizowany jest w warunkach hermetycznych, aby materiał nie przedostał się do otoczenia. 

W związku z koniecznością przystosowania zakła-du do najnowszych wymogów ochrony środowiska (dyrektywa unijna 2010/75/UE) Górażdże w drugim półroczu uruchomiły także instalację do redukcji tlen-ków azotu z procesu wypału klinkieru. Wybudowanie nowej instalacji pozwoli na obniżenie emisji tlenków azotu w gazach z pieców obrotowych do dopuszczal-nego poziomu, którego wartość nie może przekra-czać 500 mg/Nm3.

Funkcjonująca na terenie województwa opolskie-go Cementownia Górażdże jest największą cemen-townią w Europie.

Artykuł dofinansowany ze środkówWojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Opolu

Page 25: Forum Opolskiego Biznesu maj 2014

PKS International CARGO S.A.

PKS International CARGO S.A. działa od 1995 roku na rynku agencji celnych i usług transportowych. W 2010 roku firma została przeniesiona do własnego nowo wybudowanego i nowoczesnego budynku, który został wyróżniony w  plebiscycie Opolski Filar. Trzy obszary działalności – transport, spedycja oraz agencje celne – pozwalają nam na sprawną i kompleksową realiza-cję powierzonych zadań w  optymalnym czasie. Jako jedyni w Polsce posiadamy agencje celne zlokalizowa-ne na wszystkich drogowych towarowych przejściach poza unijnych, a  także wewnątrz kraju, gdzie oferu-jemy pełen zakres usług we wszystkich procedurach celnych. Zapewniamy szybką, solidną i profesjonalną obsługę oraz pomoc we wszystkich postępowaniach przed Urzędem Celnym. Dzięki takiemu połączeniu wzajemnie dopełniających się usług PKS International CARGO S.A. pełni rolę wszechstronnego partnera logi-stycznego nawet dla najbardziej wymagających Klien-tów. Gwarancją wysokiej jakości usług jest wdrożony i funkcjonujący w Spółce System Zarządzania Jakością zgodny z normą ISO 9001:2008 – potwierdzony certy-fikatem wydanym przez Det Norske Veritas, a  także posiadanie uznawanego we wszystkich krajach Wspól-noty Europejskiej Świadectwa AEO. Opierając się na zdobytym przez lata doświadczeniu, konsekwentnie podnosimy poziom naszych usług.

Zapraszamy do grona naszych Klientów!

Oferujemy Państwu środki transportowe będące w dyspozycji naszej Spółki oraz pojazdy naszych podwykonawców. Ich liczba oraz różnorodność pozwalają nam na przyjęcie dużych zleceń, a tym samym zaspokojenie każdej potrzeby Klienta.

Jesteśmy upoważnionym przedsiębiorcą AEO, dzięki czemu posiadamy szereg pozwoleń na stosowanie procedur uproszczonych, co znacznie ułatwia i przyspiesza obsługę Klientów.

PKS International CARGO S.A.Siedziba Zarządu

45-512 Opole, ul. Obrońców Stalingradu 73tel. +48 77 427 64 22, +48 77 454 72 97

tel./fax +48 77 427 64 23, +48 77 454 72 98

AGENCJE CELNE CZYNNE 24H NA DOBĘ

SPEDYCJA I TRANSPORT MIĘDZYNARODOWY

www.pkscargo.pl

Page 26: Forum Opolskiego Biznesu maj 2014
Page 27: Forum Opolskiego Biznesu maj 2014

NUTRICIA Zakłady Produkcyjne, lider wśród producentów żywności dla dzieci, w każdym obszarze działalności realizuje swoje cele w oparciu o misję: „Najwyższa jakość dla zdrowia dzieci”. NUTRICIA podejmuje kompleksowe działania na rzecz produkcji odpowiedzialnej, przyjaznej środowisku i bezpiecznej.

Misją NUTRICIA w odniesieniu do bezpieczeństwa pracowników, jak również wszystkich osób prze-bywających na terenie firmy, jest stwarzanie bezpiecznych i  higienicznych warunków. Każdego dnia pracownicy działają zgodnie z  zasadą, że zero wypadków jest możliwe w  pracy i  w  domu. W  tym celu w 2009 roku NUTRICIA wprowadziła system bezpieczeństwa WISE – Work in Safety Environment. Miał on wyeliminować niebezpieczne i ryzykowne zachowania pracowników na terenie firmy oraz w życiu prywatnym. System wdrażany był krok po kroku z zaangażowaniem wszystkich pracowników.

Kluczem do sukcesu było stopniowe budowanie świadomości pracowników w kwestii bezpieczeństwa podczas pracy każdego dnia. System funkcjonuje od pięciu lat i przyniósł już oczekiwane efekty w postaci redukcji wypadków i zdarzeń wypadkowych. Rezultatem zaangażowania pracowników jest pierwszy w  historii NUTRICIA wynik ponad 1000 dni bez wypadku, który niewątpliwie potwierdza, że jest to najbezpieczniejsze miejsce pracy w  regionie. Głównym wyzwaniem w tak dynamicznie rozwijającej się firmie jest teraz utrzymanie wysokiego stanardu i dalsze budowanie świadomości pracowników w kwestii bezpieczeństwa oraz jakości.

Page 28: Forum Opolskiego Biznesu maj 2014

28

nr 5 (97) maj 2014

ForumO P O L S K I E G O B I Z N E S U