10
Wydanie II 2006/2007 Cena: 1zł 50 gr. Gazetka uczniowska SP w Cedzynie Babciu! Dziadku! Uwielbiam, gdy czytasz mi książeczki, lub gdy opowiadasz mi bajeczki. Lubię, gdy na kolanach mnie sadzasz i na każdą psotę zawsze się zgadzasz. Lubię, gdy uśmiechasz się do mnie, po prostu, kocham Cię ogromnie Redaktorzy gazetki: Samorząd szkolny pod opieką mgr Joanny Bysiak 1

Gazetka uczniowska SP w Cedzynie - szkolacedzyna.5v.pl

  • Upload
    others

  • View
    2

  • Download
    0

Embed Size (px)

Citation preview

Page 1: Gazetka uczniowska SP w Cedzynie - szkolacedzyna.5v.pl

Wydanie II 2006/2007Cena: 1zł 50 gr.

Gazetka uczniowska SP w Cedzynie

Babciu! Dziadku!

Uwielbiam, gdy czytasz mi książeczki, lub gdy opowiadasz mi bajeczki.

Lubię, gdy na kolanach mnie sadzaszi na każdą psotę zawsze się zgadzasz.

Lubię, gdy uśmiechasz się do mnie,po prostu, kocham Cię ogromnie

Redaktorzy gazetki: Samorząd szkolny pod opieką mgr Joanny Bysiak

1

Page 2: Gazetka uczniowska SP w Cedzynie - szkolacedzyna.5v.pl

Część druga : „Lata młodzieńcze”.

Po jednorocznym przygotowaniu w szkółce wiejskiej w Psarach Stefan Żeromski jako dziesięcioletni chłopiec rozpoczął naukę w gimnazjum w Kielcach. Było to jesienią 1874 roku. Gimnazjum to było oczywiście gimnazjum rosyjskim, w którego murach mówienie po polsku było zakazane. W spisie przedmiotów nauczania był język „krajowy”, ale jako nadobowiązkowy, ze strony władz szkolnych traktowany z wyraźną niechęcią. Nauka ograniczała się do tłumaczenia tekstów polskich na język rosyjski. Wśród nauczycieli kieleckich przeważali Polacy, ale rządy w gimnazjum sprawowali Rosjanie.

Początkowe miesiące, a nawet lata pobytu w szkole kieleckiej były dość trudne. Cichy, nieśmiały chłopiec czuł się nieswojo w nowym środowisku. Przyjaźnie nawiązywał ostrożnie i nieśmiało. Dopiero zetknięcie z Antonim Gustawem Bemem w trzeciej klasie gimnazjum rozświetliło nieoczekiwanie ciemny horyzont. Antoni Gustaw Bem był najwybitniejszą osobistością wśród nauczycieli kieleckich, człowiekiem, który na rozwoju duchowym przyszłego pisarza zaważył w sposób istotny, był profesorem języka i literatury ojczystej. To on poznał się szybko na utalentowanym literacko Żeromskim i stał się patronem i powiernikiem pierwszych jego zamysłów twórczych.Z chłopięcych , szkolnych przyjaźni dwie zwłaszcza zapisały się trwale i głębiej w pamięci późniejszego pisarza. Janek

Strożecki kolegował z Żeromskim od pierwszej klasy. Nazwiska obu, wydrapane na murze małej leśnej świątyńki u podnóża Łysicy, po wieczne czasy miały przekazywać wiadomość niesłychanie ważną i doniosłą, że w roku 1882 uczniami gimnazjum kieleckiego byli Stefan Żeromski i Jan Strożecki. W latach późniejszych drogi ich się rozeszły. Strożeckiego pochłonęła zupełnie konspiracja i walka.Jeszcze bliższe, ściślejsze i trwalsze więzy łączyły Żeromskiego z Wackiem Machajskim, który posłużył za pierwowzór postaci Radka z „Syzyfowych prac”. Był to kolega najbliższy i najserdeczniejszy, dusza artystyczna, rozmiłowana w poezji, towarzysz Żeromskiego w doli i niedoli studenckiej na warszawskim bruku. W szkole kieleckiej przebywał Żeromski od roku 1874 do 1886. Aż na dwanaście lat rozciągnęły się zatem owe studia gimnazjalne. Jeśli do normalnych klas ośmiu doliczyć klasę wstępną, wypadnie z rachunku, że o trzy lata trwały te studia za długo. Istotnie, medalistą i prymusem Żeromski w szkole nie był. Zachowane w archiwum kieleckiego gimnazjum ostatnie świadectwo z klasy ósmej „tchnie –„dostateczną szarzyzną”. Żeromski celował oczywiście w języku polskim, który się jednak nie liczył; przykładał wiele starań do literatury rosyjskiej, co było zupełnie zrozumiałe wobec jego szczególnych zainteresowań i uzdolnień. Inne przedmioty traktował po największej części jak nieuniknioną konieczność. Najwięcej kłopotów sprawiała uprzykrzona matematyka. Zatruła niejedne wakacje wychylając się „jak "hydra straszliwa [...] spoza wszystkich zabaw [...]". Ona to głównie, jak

2

Stefan Żeromski, uczeń gimnazjum kieleckiego

Wacław Machajski

Page 3: Gazetka uczniowska SP w Cedzynie - szkolacedzyna.5v.pl

się zdaje, sprawiła, że przyszło Żeromskiemu powtarzać klasę pierwszą, drugą i szóstą. W klasie ósmej natrafił na sytuację wyjątkowo dla siebie niepomyślną. Oto nieomal w przeddzień matury ukazał się słynny okólnik Apuchtina, który w oparciu o analizę egzaminów maturalnych w okręgu naukowym warszawskim stwierdzał ich niski na ogół poziom i domagał się wyciągnięcia w r. szk. 1885/86 właściwych wniosków. Gimnazjum kieleckie wymienione było w okólniku kilkakrotnie jako zbyt obniżające poziom wymagań. Bezpośrednim następstwem rozporządzenia była nie widziana od lat „rzeź" abiturientów. Z trzydziestu sześciu zdających tylko dziewięciu sprostało zaostrzonym wymogom. Szanse Żeromskiego były znikome. Jakoś pod koniec maja przyplątała się fatalnie poważna słabość, która w przeddzień egzaminów uwięziła go na kilka tygodni w czterech ścianach mieszkania. W tej sytuacji, gdy na domiar i przygotowanie naukowe nie było nazbyt świetne i mocne, przyszły pisarz wolał zadowolić się świadectwem ukończenia ośmiu klas gimnazjum, niż poddawać się w jakimś dodatkowym terminie ryzykownej próbie.

Nauki gimnazjalne kończyły się zatem dla Żeromskiego oczywistym niepowodzeniem, skoro zamykały raz na zawsze drogę do studiów uniwersyteckich. A jednak wyniósł Żeromski ze swoich kieleckich cza-sów pokaźny zasób wiadomości i dobre podstawy, skoro w latach późniejszych mógł o własnych siłach na drodze wytrwałego samokształcenia zdobyć rozległą

wiedzę i kulturę, rozwinąć z powodzeniem przyrodzone skłonności i pasje umysłowe, zdobyć nawet w pewnych dziedzinach swoistą erudycję, która tak wybitnie się zaznaczy w jego przyszłych utworach. To samokształcenie rozpoczęło się zresztą już na ławie szkolnej w drodze intensywnej lektury. Żeromski od najwcześniejszych lat pożerał książki. Czytał wszystko, co popadło pod rękę, ale w warunkach kieleckich było to zupełnie zrozumiałe. W małej, odciętej od szerokiego świata mieścinie, gdzie życie kulturalne sprowadzało się do amatorskich wieczorków w domach prywatnych lub co najwyżej do okazyjnych występów przejezdnej trupy aktorskiej, gdzie nie istniała żadna biblioteka publiczna, trudno było o jakiś świadomy i przemyślany dobór książek. Sąsiadowały zatem na liście lektury młodocianego czytelnika obok utworów literackich, polskich i obcych, studia i rozprawy literacko krytyczne, monografie historyczne, książki z dziedziny filozofii, estetyki i nauk społecznych, przyrodoznawstwa i dziejów kultury, publicystyki i pamiętnikarstwa.Żeromski bardzo wcześnie uświadomił sobie powołanie pisarskie. Idąc za głosem tego powołania, gotując się do wstąpienia na tę jedyną drogę, która miała go zaprowadzić ku literackiej sławie, kielecki aspirant literatury trzymał się wytrwale raz powziętej decyzji. Młodziutki uczeń zaczął pisać dość wcześnie i nad podziw dużo, chciałoby się nawet powiedzieć, że stanowczo za dużo. W notatce zapisanej w dzienniku w 1882 roku dał Żeromski zestawienie tych pierwszych płodów chłopięcej muzy. Jest w tym skrupulatnym in-wentarzu literackich pozycji aż trzydzieści siedem — wiersze liryczne, poematy epickie również w rymy ujęte, powieści prozą, dramaty na scenę pięcioaktowe i przekłady z literatur słowiańskich — czeskiej, ukraińskiej, rosyjskiej. Niewiele da się o tych utworach powiedzieć, ponieważ prawie wszystkie do rąk naszych nie doszły, ale wnioskując po próbkach wplecionych w tekst Dzienników nie ma chyba powodu do rozpaczy i żalu. Potwierdzają przypuszczenie opinie osób, którym młody Żeromski utwory swoje do oceny przedkładał. Narodziny i dojrzewanie Żeromskiego – pisarza odbywały się nie tylko wśród umysłowych przygód, sporów ideowych z samym sobą i z otaczającym go światem, w literackich

3

Gimnazjum kieleckie

Page 4: Gazetka uczniowska SP w Cedzynie - szkolacedzyna.5v.pl

spotkaniach i w wytrwale upartym próbowaniu sił własnych, ale i pośród osobistych, intymnych komplikacji życiowych. I kto wie, czy właśnie owe klęski i zawile splątane koleje życia nie były najlepszą szkołą wielkości. Dnia 15 sierpnia 1879 r. zmarła pani Józefa Żeromska. Śmierć jej stała się jak gdyby zaczątkiem powolnego wewnętrznego rozkładu tej małej społeczności rodzinnej, której ona była duszą, ogniskiem i ożywiającą silą. Pozbawiony

towarzyszki, pan Wincenty Żeromski coraz słabiej panował nad biegiem rzeczy. Wieczne kłopoty majątkowe, wieczne długi, procenty, niepowodzenia stały się rzeczywistością codzienną. Najmłodszą dziewczynkę przyszło oddać pod opiekę dalszej rodziny. Chłopiec wiódł żywot na kieleckim bruku, zdany coraz częściej na własne siły.

W roku 1881 Wincenty Żeromski wstąpił ponownie w związek małżeński z panną Antoniną Zeitheimówną. Była to osoba w starszym już wieku, inteligentna, kulturalna, nauczycielka z zawodu. Ale

wejście w dom osoby obcej stało się zaczynem konfliktów ze starszą córką pana Wincentego, Olesią. Gdy współżycie wzajemne obu kobiet stało się niemożliwością, dziewczyna opuściła dom rodzinny i zamieszkała osobno, z dala od Kielc i Ciekot. Próby zażegnania tych bolesnych sporów kończyły się niepowodzeniem. Wszystkie te perypetie podkopywały poważnie i tak już nieświetne zdrowie starego pana. Katastrofa przyszła we wrześniu 1883 r.

Śmierć ojca zamknęła bezpowrotnie całą epokę życia. Przyszłość była groźnie niepewna. Po powrocie z pogrzebu Żeromski znalazł się w Kielcach zupełnie sam i bez środków do życia. Jego macocha mimo najlepszych chęci i prawdziwej życzliwości pomóc mu mogła bardzo niewiele. Siostry mieszkały daleko, a teraz ta śmierć gwałtowna przecinała ostatnie między rodzeństwem więzy. Nie mieli jak się spotykać i nie mogli sobie nic pomóc nawzajem. Obu ciotek, z których gościny i domu w pierwszych latach swego pobytu w gimnazjum Żeromski korzystał, w Kielcach już nie było. Jedna umarła, druga przeniosła się na wieś do syna. Wincenty Żeromski nie zdołał zabezpieczyć dzieciom przyszłości choćby do lat dojrzałych.

Gospodarstwo ciekockie poszło po jego śmierci w rychłą ruinę. Pani Antonina Żeromska nie potrafiła sprostać twardym warunkom dzierżawnego kontraktu. Masa spadkowa pokryła zaledwie liczne wierzytelności państwowe i prywatne. Ciekoty były stracone na zawsze i bezpowrotnie.

W tych warunkach jedynym środkiem ratunku i podstawą istnienia stały się dla Żeromskiego korepetycje. Mieszkając na stancji uczniowskiej , pełnił funkcje opiekuna najmłodszych; w czasie letnich wakacji przyjmował obowiązki guwernera po szlacheckich dworach. Zapewniało to minimum środków egzystencji, ale i wiązało się z niejedną przykrością.

4

Jedna ze smutnych stancji Żeromskiego w Kielcach

Page 5: Gazetka uczniowska SP w Cedzynie - szkolacedzyna.5v.pl

Jest rośliną Bożego Narodzenia. Ozdobą domu przystrojonego na te najmilsze i najbardziej rodzinne święta. Symbolem miłości, dostatku, szczęścia. Wyznacznikiem tradycji, która już od XVI wieku pozwala całować chłopakowi dziewczynę, jeśli stanie ona pod gałązką jemioły. Pisali o niej starożytni: Teofras i Pliniusz Starszy. To właśnie jemioła była „złotą gałązką”, którą Eneasz miał otworzyć drogę do podziemnego królestwa cieni. Szczególną rolę odgrywała u druidów (pogańskich kapłanów Galów, Bretonów i Brytów). W ich świętych gajach dębowych była rośliną magiczną i obrzędową. Szóstego dnia po nowiu ścinali ją złotym sierpem w taki sposób, aby spadała na biały całun. Wierzono, że jemioła przynosi bogactwo, ponieważ pochodzi z nieba, a nie wyrasta z ziemi. Ludy nordyckie zawieszały ją pod sufitem, aby odpędzała uroki i złe duchy. Prymitywne plemiona Afryki i Azji uważały, że jej moc sprzyja płodności.

Zielona lokatorkaJemioła pospolita, to wiecznie zielony, półpasożytniczy krzew z

rodziny gązewnikowatych. Rośnie w strefie klimatu umiarkowanego Europy i Azji. na gałęziach różnych drzew, z których czerpie soki. W Polsce pasożytuje na drzewach liściastych (topole, lipy, brzozy, klony, dęby), a także iglastych (sosna, jodła) i niektórych owocowych (np. grusze lub jabłonie). Omija drzewa pestkowe (np. wiśnia, czereśnia, śliwa). Tworzy charakterystyczne kuliste skupienia, dochodzące do metra wysokości.Jest rośliną dwupienną. Wiek jemioły można określić po liczbie rozgałęzień (co roku przybywają 2 „widełki”). Pędy ma

oliwkowozielone, symetrycznie, widlasto rozgałęzione. Liście podługowate, grube, skórzaste, siedzące, długości około 3-6 cm. Kwiaty (słupkowe i pręcikowe) niepozorne, zielonkawe, zebrane w kątach liści, skupione w pęczkach (kwitną od lutego do kwietnia). Owocem są białe lub żółtawe, trujące niby-jagody, dojrzewające w listopadzie, z 1-3 twardymi nasionkami. Uwielbiają je drozdy i jemiołuszki, to właśnie dzięki łakomstwu tych małych ptaszków jemioła jest rozsiewana.

W domu

Gałązki jemioły powieszone w pokoju nie tylko zdobią, ale również chronią przed ujemnymi skutkami promieniowania pochodzącego z cieku wodnego (popularnie zwanego żyłą wodną). Pokryta kurzem jemioła traci właściwości radiestezyjne, dlatego należy ją delikatnie spłukiwać pod prysznicem.

5

Page 6: Gazetka uczniowska SP w Cedzynie - szkolacedzyna.5v.pl

PRZYRODA W GRUDNIUPRZYRODA W GRUDNIU Zmienia się zasadniczo wygląd naszej

ziemi. Zwykle mamy już w tym czasie opady śnieżne. Umiarkowane opady chronią rośliny przed przemarznięciem. Zbyt duże natomiast, zwłaszcza mokrego śniegu, mogą się stać przyczyną wielu szkód przede wszystkim w lesie. Mokry śnieg, padając dużymi płatami, osadza się w znacznej ilości na szpilkach i na nie opadniętych jeszcze liściach oraz gałązkach. Pod jego ciężarem łamią się gałęzie, a przez otwarte rany przedostają się później zarodniki różnych grzybów, które powodują chorobę drzewa. Spadek temperatury i opady śniegu wywierają znaczny wpływ na życie wielu zwierząt. Niektóre z nich zapadają w sen zimowy. Nasz największy ssak, niedźwiedź brunatny śpi od grudnia do marca w swoim barłogu zwanym gawrą, w głuchej gęstwinie leśnej. Zasypiają również na zimę: borsuk, świstak i chomik chroniące się w dziuplach drzew, a w jaskiniach nietoperze. Płazy i gady chronią się pod ziemię lub w szczelinach drzew (stare dziuple, korzenie itp.), gdzie popadają w odrętwienie. Życie wielu zimujących u nas ptaków jest nadal ożywione. Wśród gałęzi drzew uwijają się maleńkie mysikróliki o pomarańczowo-żółtych piórkach, sikory - bogatki, modre, ubogie oraz sosnówki i raniuszki. W towarzystwie tych ptaszków można spotkać dzięcioły pstre, kowaliki i pełzacze. Należy przypomnieć, że kowalik jest jedynym naszym ptakiem, który potrafi pełzać po pniu drzewa z główką zwieszoną ku dołowi.

PRZYRODAW STYCZNIU

Zima to okres spoczynku roślin. W pobliżu miejsc, gdzie rosną olchy na czystym białym śniegu występują ciemne punkciki. To nasiona olchy, które zwłaszcza po pierwszych mrozach wysiewają się obficie. W styczniu mamy już komplet naszych zimowych gości, jak gile, jemiołuszki, czeczotki, śnieguły, myszołowy włochate i inne ptaki przylatujące do nas z północy. Wiele spośród ptaków należących do gatunków występujących u nas w zimie, jak szczygły, wrony, gawrony, kawki, przyleciało do nas z północy i tu spędza zimę. Natomiast nasze ptaki należące do tych gatunków przenoszą się w tym czasie bardziej na zachód lub na południe. Przy karmnikach dla ptaków obserwujemy sikory, dzwońce i inne pospolite ptaki w naszym klimacie. Nad nie zamarzającymi wodami można spotkać barwne zimorodki, nad górskimi potokami pluszcze, a na polach kuropatwy skupiające się w stadach. Nie zapominajmy w zimie o dokarmianiu ptaków i czyńmy to systematycznie. Dla kuropatw należy odkrywać skrawki ozimin, a wieczorami rozsypywać poślad. Naszej pomocy potrzebują także zające, sarny i jelenie, gdyż w czasie śnieżnej i mroźnej zimy trudno im znaleźć odpowiednią ilość pożywienia. Należy zatem zwierzętom pomagać przez odpowiednie dokarmianie i podawanie soli w różnego rodzaju lizawkach. Dla zgłodniałych zajęcy należy w sadach wykładać wiązki siana. W styczniu odbywa się ruja wilków.

6

Rys. Karolina Pisarczyk klasa III

Rys. Agnieszka Podstawka klasa III

Page 7: Gazetka uczniowska SP w Cedzynie - szkolacedzyna.5v.pl

Dnia 18.10.06 roku klasa III razem z

opiekunem Koła Przyrodniczo-Turystycznego wzięła udział w Turnieju Przyrodniczym pt. „Cztery Pory Roku w Przyrodzie” zorganizowanym przez Zarząd Wojewódzki Ligi Ochrony Przyrody w Kielcach. Współorganizatorem turnieju i zarazem gospodarzem była Szkoła Podstawowa nr 9 w Kielcach. Uczestnikami konkursu byli uczniowie klas II i III z terenu województwa świętokrzyskiego. Sześcioosobowe drużyny podzielone zostały na dwa zespoły : 3 osoby, rozwiązywały zadania wiedzowe związane z tematyką dotyczącą czterech pór roku w przyrodzie. Były to krzyżówki ekologiczne, rebusy, łączenie obrazków, dobieranie par odpowiedzi na pytania. Naszą szkołę reprezentowały uczennice: Zuzanna Dziedzic, Paulina Jugo, Kamila Suliga. Trzy osoby tworzyły drużynę do konkurencji sportowych. W tej dziedzinie popisywali się chłopcy: Jakub Lipowski, Mateusz Kaczmarczyk, Piotr Jaros. W zaciekłej rywalizacji nasze drużyny zdobyły III miejsce. Uczestnicy otrzymali indywidualne nagrody książkowe z płytami i kalendarze przyrodnicze, a do szkoły przywieźli „Wielką Encyklopedię Zwierząt” i album pt.„Ptaki Polski” i oczywiście dyplom. Uczniowie biorący udział w turnieju ocenili to wydarzenie jako wielką przygodę przyrodniczą przeżytą z rówieśnikami z innych szkół.

W dniu 10.11.2006r. uczniowie klas IV – VI wraz z wychowawcami udali się do

kina ,, Kinoplex” na najnowszy film Giaccomo Battiato Pt. ,, Karol- papież, który pozostał człowiekiem”.

Ten film jest kontynuacją znanego w Polsce dzieła pt. "Karol- człowiek, który został papieżem" również tego reżysera. Tematem tego filmu jest życie Jana Pawła II od dnia pierwszego przemówienia na placu Świętego Piotra do chwili śmierci 2.04.2005r. Dzieło filmowe przedstawia m.in. pielgrzymki do Meksyku, Polski oraz Indii. Szczegółowo opowiada o tragicznych wydarzeniach związanych z zamachem na życie Jana Pawła II. Przywołuje wypowiedzi oraz przemyślenia Ojca Św. Reżyser trafnie wybrał obsadę aktorską. Na szczegółową pochwałę zasługuje Piotr Adamczyk, który profesjonalnie i z ogromnym

7

Page 8: Gazetka uczniowska SP w Cedzynie - szkolacedzyna.5v.pl

zaangażowaniem podszedł do powierzonej mu roli. W wielu ujęciach do złudzenia przypominał naszego Papieża. Słowa uznania należą się Dariuszowi Kwaśnikowi, który odegrał postać ks. Stanisława Dziwisza. Jedynym minusem tego przedsięwzięcia była charakteryzacja Piotra Adamczyka. W zbliżeniach na dużym ekranie widać, że to, co aktor ma na twarzy to tylko makijaż, a nie skóra starszego mężczyzny. Muzyka do tego filmu zawsze współgrała z rozgrywanymi w danej chwili scenami. Reżyser stworzył takie dzieło filmowe, które wszystkim widzom pozwoli znaleźć się bliżej swojego ukochanego Papieża.

Opracował Adrian Janus

Dnia 19.10.2006r. uczniowie

klas III - VI wzięli udział w wycieczce „Śladami Stefana Żeromskiego”. Opiekę nad nami sprawowały panie wychowawczynie. W wycieczce towarzyszył nam przewodnik świętokrzyski pan Tadeusz Lejman.

Na początku udaliśmy się do kościoła pod wezwaniem Św. Jacka w Leszczynach, gdzie znajduje się tablica upamiętniająca rodziców pisarza. Następnie odwiedziliśmy Ciekoty. Tam wychowywał się Stefan Żeromski jako mały chłopiec. Potem udaliśmy się do źródełka Świętego Franciszka w Świętej Katarzynie. Następnie wspięliśmy się na górę w Sieradowicach. Jest tam tablica upamiętniająca pisarza. Odwiedziliśmy również Psary - miejscowość, w której uczył się młody Żeromski. Kolejnym punktem naszej wycieczki był

Strawczyn, w którym urodził się pisarz. Oglądaliśmy tam tablicę z kalendarium życia i twórczości pisarza. Odwiedziliśmy również kościół NMP w Strawczynie. Stamtąd udaliśmy się do parku miejskiego w Kielcach. Jest tam popiersie pisarza. Po tym wróciliśmy do Cedzyny.

Moim zdaniem była to bardzo pouczająca wycieczka. Uzyskałem wiele ciekawych informacji o przyszłym patronie naszej szkoły.

Opracował Krzysztof Krajcarz

8

Klasa V u stóp pomnika w Ciekotach

Kamień upamiętniający miejsce, w którym urodził się Stefan Żeromski

Page 9: Gazetka uczniowska SP w Cedzynie - szkolacedzyna.5v.pl

Właściciel nowego auta prosi o numer rejestracyjny:1313. -Rozumiem-mówi urzędnik-chce pan udowodnić, że nie jest pan przesądny,-Ja nie jestem przesądny, ale może złodzieje będą.

Młody pirat pyta starego pirata:- Czemu masz drewnianą nogę?- Kiedyś płynęliśmy i nagle podpłynął rekin i odgryzł mi nogę.- A czemu zamiast prawej ręki masz hak?- Zdobywaliśmy kiedyś inny statek i marynarz, z którym walczyłem, chlasnąłmi dłoń szablą. - A czemu nie masz jednego oka?- Spojrzałem w górę i akurat mewa mi narobiła prosto w oko.- Przecież od tego oka się nie traci.- No tak... ale to był mój pierwszy dzień z hakiem zamiast ręki.

Przed pustynią suną dwa węże. W końcu jeden z nich odzywa:-Nie czuję nóg.

Klient do szewca:,, Sandały, które u pana kupiłem, już po dwóch tygodniach się rozeszły! Szewc: ,,Ależ proszę pana, pieniądze, które od pana dostałem rozeszły mi się już nazajutrz!”

Grupa turystów zwiedza ruiny średniowiecznego zamku. Mały chłopiec przygląda się tym resztkom muru i pyta: - Tatusiu, to tutaj mama uczyła się jeździć naszym samochodem?

Dwaj znajomi spotykają się na ulicy. - Cześć, skąd idziesz? - Od dentysty. - Ile ci wyrwał? - Pięćset złotych.

Co powinien zrobić żołnierz, będąc w składzie amunicji, kiedy wybuchnie pożar?

- Powinien wylecieć w powietrze!

Policjant zatrzymuje auto prowadzone przez staruszkę. - Przekroczyła pani sześćdziesiątkę! - Ależ skąd. To ten kapelusz tak mnie postarza.

Dziennikarz przeprowadza wywiad z ludożercą: - Czy w waszym państwie płacicie podatki? - Nie. - Nie? A dlaczego? - Zjedliśmy ministra finansów i teraz nie ma chętnego na zajęcie jego stanowiska.

W Wielkanoc chłop wchodzi do stodoły i mówi do krowy: - Miećka, powiedz coś! - Nic z tego! Ja mówię tylko w Wigilię.

Jedzie zamożny gościu autem i zauważa, że stary wóz z sianem leży w rowie. Wysiada i widzi płaczącego dzieciaka. Pyta: „Co ci się stało?”. On: Jechałem i ... no wóz się przewrócił i wpadł do rowu... Ojciec mnie zabije - po czym nadal płacze. Facet: Nie płacz pomogę ci wyciągnąć wóz, i ojciec cię nie ukarze. Dzieciak płacząc jeszcze bardziej: Kiedy tatulek pod wozem leży!!

Dyrektor do sekretarki: - Czy dała pani ogłoszenie, że szukamy nocnego stróża? - Dałam. - I jaki efekt? - Natychmiastowy... Ostatniej nocy okradziono nasz magazyn.-Z jakiego zwierzaka jest twoje futro? - Z małpy! Wspaniałe! Wyglądasz, jakbyś się w nim urodziła!

9

Opracowali: Kuba Karyś, Marek Zaliński oraz Paulina Maziarek

Page 10: Gazetka uczniowska SP w Cedzynie - szkolacedzyna.5v.pl

1.2.

3.4.

5.6.

7.8.

9.10.11.

12.13.

14.

1. Największy ssak występujący w Polsce.2. Obecna pora roku.3. Wiesza się ją w domu na Boże Narodzenie.4. Imię najbliższego kolegi Stefana Żeromskiego.5. Rozsiewa nasiona jemioły.6. Miejscowość, w której Stefan Żeromski spędził dzieciństwo.7. Ptak, który potrafi pełzać po pniu drzewa z główką zwieszoną ku dołowi.8. Matka mojej mamy.9. Miejscowość znana z targu końmi.10. Imię macochy Stefana Żeromskiego.11. Nazwisko profesora języka polskiego, który uczył w gimnazjum w Kielcach.12. Składają życzeniu w Dniu Babci i Dziadka.13. Przesypia zimę w jaskini.14. Obchodzi swoje święto 22 stycznia.

Rozwiązanie krzyżówki należy składać do 15 lutego 2007 r. do Karoliny Dziedzic z klasy VI.

10

Kupon konkursowy

..........................................imię i nazwisko

.............................................klasa

.............................................hasło