8
TYGODNIK BEZPŁATNY 20 lipca 2012 Rok II, nr 27 (68) Nakład 10 tys. egzemplarzy wielka RYBNICKA KRZYżóWKA STR. 6 W RCK zapachniało liliami Mieszkańcy Rybnika mieli szansę zobaczyć przez weekend najpiękniejsze lilie w całej Polsce. W Rybnickim Centrum Kultury zorganizowano... Więcej czytaj na str. 5 Inspektor Sowula żegna Rybnik We wtorek 17 lipca, dotychczasowy komendant rybnickiej policji, inspektor Krzysztof Sowula, rozpoczął pracę w Gliwicach. Więcej czytaj na str. 2 Reklama Reklama Reklama Dokończenie str. 7 RYBNIK Koncert Guns N’ Roses przeszedł do historii i wszystko wskazuje na to, że za rok możemy być pewni powtórki. Włodarze chcieliby zaprosić do Rybnika kolejną gwiazdę światowego formatu. Konkretnych kandydatów jeszcze nie ma, ale rybniczanie pomogli prezydentowi. Kogo chcemy posłuchać następnym razem? Oto propozycje. Kogo chcemy posłuchać za rok?

CR nr 27 (68)

Embed Size (px)

DESCRIPTION

 

Citation preview

TYGODNIK BEZPŁATNY

20 lipca 2012 Rok II, nr 27 (68)Nakład 10 tys. egzemplarzy

wielkaRybNIcka KrZYżówKAsTr. 6

W RCKzapachniało liliamiMieszkańcy Rybnika mieli szansę zobaczyć przez weekend najpiękniejsze lilie w całej

Polsce. W Rybnickim centrum kultury zorganizowano... Więcej czytaj na str. 5

Inspektor Sowulażegna rybnikWe wtorek 17 lipca, dotychczasowy komendant rybnickiej policji, inspektor krzysztof

Sowula, rozpoczął pracę w Gliwicach. Więcej czytaj na str. 2

Reklama

Reklama

Reklama

Dokończenie str. 7

rYBNIK koncert Guns N’ Roses przeszedł do historii i wszystko wskazuje na to, że za rok możemy być pewni powtórki. Włodarze chcieliby zaprosić do Rybnika kolejną gwiazdę światowego formatu. konkretnych kandydatów jeszcze nie ma, ale rybniczanie pomogli prezydentowi. kogo chcemy posłuchać następnym razem? Oto propozycje.

Kogo chcemy posłuchać za rok?

20 lipca 2012 2Wiadomości

Reklama

rYBNIK We wtorek 17 lipca, dotychczasowy komendant rybnickiej policji, inspektor krzysztof Sowula, rozpoczął pracę w Gliwicach. Przejął dowództwo po inspektorze Teofilu Marcinkowskim, który z kolei obejmie stanowisko komendanta policji w Rybniku. – Traktuje to jako awans – twierdzi Sowula. Szef śląskiej policji, nadinsp. Dariusz Działo, wierzy, że rotacje pozwolą uniknąć rutyny.

rYBNIK Strażacy ochotnicy – dostępni na każde wezwanie i o każdej porze. Samorządowcy wiedzą jak bardzo są przydatni. Niestety, coraz trudniej pozyskać chętnych do bezinteresownej służby, bo koliduje to z pracą. Poseł naszego regionu Marek krząkała (PO) ma na to receptę. Zatrudnienie za ulgę.

rYBNIK Wszystko wskazuje na to, że dojdzie do referendum w sprawie odwołania straży miejskiej w Rybniku. członkowie kongresu Nowej Prawicy uzbierali w tej sprawie blisko 7 tys. podpisów. – Wygląda na to, że uda nam się osiągnąć cel – powiedział Szymon kempny, prezes rybnickiego oddziału kNP.

Za strażakiem powinny iść ulgi

Czy to koniec straży miejskiej?

Spotkanie pożegnalne z dziennikarzami miało miej-sce w ubiegły piątek w Ko-mendzie Miejskiej Policji. In-spektor Sowula cierpliwie od-powiadał na stawiane pytania oraz wyjaśniał przyczyny ob-jęcia stanowiska komendan-ta w Gliwicach. – Policjanci wykonują służbę i muszą li-czyć się z tym, że w każdym momencie powierzone im zo-stanie inne zadanie. W tym przypadku jest podobnie. Od 17 lipca będę wykonywał swo-ją służbę w Gliwicach – powie-dział. Przyznał jednak, że po-czątki pobytu w nowym mie-ście nie muszą być łatwe. – To nowe wyzwanie, nie znam do-kładnie tej jednostki i zapew-ne będę miał na początku pod górkę – zdradził inspektor So-wula. Przypomnijmy, że Ko-mendant Główny Policji pod-jął wcześniej decyzję o zmianie Komendantów Wojewódzkich. Ci, podobnie jak ich przełożo-ny, także dokonali zmian, lub w przypadku policji w Rybni-ku i Gliwicach – zamian.

– Przeniesienie do Gliwic odbieram jako awans. Pięć i pół roku na tym stanowi-sku to dosyć długi okres czasu – powiedział pewnie inspektor Sowula. Tego samego zdania jest mł. insp. Zbigniew Klimus, Pierwszy Zastępca Śląskiego Komendanta Wojewódzkiego Policji, którego spotkaliśmy w piątek na rybnickim rynku

podczas uroczystości Święta Policji. Zapewniał nas, że to proces normalny w policyj-nych strukturach.

Inspektor nie uważa, aby nowy komendant miał wpro-wadzać rewolucje w struktu-rze wewnętrznej policji. – Pew-nym jest, że z początkiem września dojdzie do likwida-cji posterunku w Niedobczy-cach. Miało dojść do tego wcze-śniej, ale ze względu na Euro 2012 wstrzymano się z likwi-dacją. Nowy komendant do-wie się od nas o charaktery-styce przestępczości w naszym regionie. Zobaczy co nas boli, jakie wyniki odbiegają od nor-my lub z czym się borykamy. Teofil Marcinkowski jest jed-nak doświadczony, trudno że-bym coś mu doradzał – wyja-śnił Krzysztof Sowula.

Świadczą o tym liczby. Śred-nio w województwie śląskim popełniono 371 przestępstw w 2011 r. W Rybniku doszło do tego typu czynów średnio 326 razy. Inne śląskie miasta nie mogą już pochwalić się podobnymi osiągami. W Gli-wicach popełniono 391 prze-stępstw, w Rudzie Śląskiej 528, a w Zabrzu 483. – Biorąc pod uwagę te wyniki jesteśmy miastem bezpiecznym, służb patrolowych jest dużo, a po-licjanci pracują dobrze. Jak dojdzie do komendy jeszcze więcej policjantów, to pojawi się kłopot z dojechaniem do

miasta bez kontroli drogowej (17 lipca do KMP w Rybniku dołączy siedemnastu nowych adeptów – przyp. aut.). Jeżeli chodzi o aspekt administracyj-ny jednostki, to myślę, że uda-ło mi się wszystko zrobić. Ta struktura jest wydolna, mu-simy nadążyć za przestępczo-ścią, a jeżeli się uda, to musi-my ją wyprzedzić – podsumo-wał optymistycznie Krzysztof Sowula.

Inspektor planował remont rybnickiej komendy by nie od-straszała wyglądem mieszkań-ców. – Nigdy nie jest tak, że zrobi się wszystko co się za-mierzało. W moich planach był remont komendy, mamy już przeznaczone pieniądze na kupno materiałów. Sporo zostało już zrobione, ale tyle samo trzeba jeszcze wykonać. Jako mieszkaniec Rybnika bę-dę na pewno zaglądał na naszą komendę – zapowiedział So-wula, który nie krył również żalu do dziennikarzy. – Mam pretensje do mediów, że brzyd-ko opisały naszą policję, a po-tem nikt tego nie odkręcił. (sprawa dotyczyła głośnego morderstwa studentki z Bo-guszowic – przyp. aut.). Zosta-liśmy dokładnie zbadani przez prokuraturę. Nikt nie posta-wił nam zarzutów, ponieważ postępowaliśmy zgodnie z pro-cedurą – musimy jej przestrze-gać – wyjaśnił.

BaFu

Inspektor Sowulażegna Rybnik

Pożary, podtopienia, kiero-wanie ruchem podczas doży-nek, festynów i innych imprez, powodzie, usuwanie zwalo-nych drzew czy sprzątanie jezdni po wypadkach – to tyl-ko najważniejsze czynności, jakie na każde wezwanie ko-mendy powiatowej czy prośbę samorządów wykonują stra-żacy ochotnicy. I choć wielu z nich nie skarży się, że służ-ba ciężka, a szeregi topnieją, to istotnym problemem staje się wyjazd do akcji w czasie godzin pracy.

– Obecnie w Polsce funkcjo-nuje prawie 19 tys. jednostek ochotniczych straży pożar-nych, do których należy oko-ło 800 tys. strażaków. Dzię-ki wzrastającej skuteczności ochotnicze straże pożarne sta-nowią trzon krajowego sys-temu ratowniczo-gaśniczego, a strażacy ochotnicy wyszko-leniem i posiadanym sprzętem często mogą wręcz konkuro-wać z funkcjonariuszami Pań-stwowej Straży Pożarnej. Jak pokazała sytuacja z 2010 r., podczas klęsk żywiołowych na dużą skalę bez pomocy ochotników system Państwo-wej Straży Pożarnej byłby nie-wystarczający. Niestety, OSP zarówno w miastach, jak i ma-łych miejscowościach borykają

się ze znaczącym problemem, który czasem doprowadza do tego, że choć jednostki są alarmowane, nikt nie wyjeż-dża do akcji. Problem polega w szczególności na podejściu prywatnych przedsiębiorców zatrudniających strażaków ochotników. Niestety, w wielu przypadkach strażak mający możliwość udziału w akcji boi się o utratę pracy. Nierzadko przedsiębiorcy stawiają wręcz pytanie, czy pracownik jest zatrudniony w straży, czy w przedsiębiorstwie. Obecne przepisy nie są wystarczająco przychylne przedsiębiorcom zatrudniającym ochotników. Szczególnie w mniejszych miejscowościach ochotnicze straże pożarne mogą dotrzeć na miejsce zdarzenia losowego znacznie szybciej niż funkcjo-nariusze PSP ze względu na bliższe położenie strażnicy niż komendy – przekonuje poseł Krząkała. Dobrym przykła-dem jest także miasto Rybnik, gdzie komenda PSP obejmu-je swoim działaniem obszar 373 km2. Gdyby nie jednostki OSP na terenie dzielnic mia-sta i powiatu rybnickiego, czę-sto dochodziłoby do tragedii.

Parlamentarzysta uważa, że problem ten należy pilnie rozwiązać, wprowadzając od-

powiednie zachęty dla praco-dawców. Aby rozwiązać pro-blem opuszczania miejsca pracy ze względu na akcję ra-towniczo-gaśniczą czy szko-lenia i jednocześnie uchronić jednostki OSP przed brakiem załogi podczas akcji, warto by-łoby wprowadzić ulgi podat-kowe dla przedsiębiorców zatrudniających strażaków. Oczywiście ich wprowadze-nie wymaga dokładnej anali-zy pod kątem ekonomicznym i prawnym. Takie udogodnie-nie pozwoliłoby jednak pra-codawcom spojrzeć bardziej przychylnym okiem na ak-tywność swoich pracowników w jednostkach OSP. Należa-łoby także pochylić się nad wprowadzeniem zapisów mó-wiących o tym, że osoba bio-rąca udział w działaniach ra-towniczo-gaśniczych w czasie pracy nie może ponosić z tego względu negatywnych konse-kwencji w rozumieniu prawa pracy. Te zapisy pozwoliłyby uniknąć przykrych sytuacji, w szczególności utraty

zatrudnienia – pisze w in-terpelacji do ministra gospo-darki.

O odpowiedzi ministra na-tychmiast poinformujemy.

(waw)

Członkowie KNP rozpo-częli zbieranie podpisów pra-wie miesiąc temu, 15 czerw-ca. Punkt, gdzie są najbar-dziej widoczni znajduje się na rynku. Tam też spotkaliśmy Szymona Kempnego, preze-sa rybnickiego oddziału Kon-gresu i pełnomocnika ds. re-ferendum. – Zbieramy podpi-sy w różnych miejscach i na różnych frontach. Typujemy, że jest ich już około 7 tys. Ter-min zakończenia akcji mija 10 sierpnia, mamy więc jesz-cze dużo czasu – powiedział Szymon Kempny. KNP braku-je zatem około 3-4% do speł-nienia powyższego celu.

Organizatorzy akcji chcie-liby jednak pójść jeszcze da-lej. – Zachęcamy rybniczan do dalszego podpisywania się pod wnioskiem. Chcemy wyjść z propozycją do prezy-denta Rybnika, aby nie orga-nizować referendum, a decy-zją po prostu odwołać straż miejską. Dzięki temu mia-sto zaoszczędzi dodatkowe 300 tys. złotych na odwoła-nie instytucji – wyjaśnił pre-zes rybnickiego KNP.

Co mówią ludzie, kiedy pod-chodzą do stoiska? – Najczę-ściej pojawiają się negatywne opinie na temat straży miej-skiej. Cytuję: „biorą pienią-

dze, a ciężko doprosić się ich o interwencję”. Ludzie zazwy-czaj skarżą się, że strażnicy wstawiają mandaty, ale jeżeli trzeba załatwić poważniejszą sprawę jak np. wybryki chu-ligańskie czy zakłócanie ciszy nocnej, to nie ma ich w pobli-żu. Pojawiają się jednak miesz-kańcy, którzy pozytywnie wy-rażają się o straży miejskiej, ale są za głosowaniem. Sko-ro żyjemy w demokratycznym kraju, wykorzystajmy płynące z tego przywileje – powiedział Szymon Kempny.

BaFu

20 lipca 2012 3Wiadomości

Reklama

artykuł sponsorowany

Dlaczego warto wybrać się na spływ kajakowy?

– Przygoda z kajakiem sta-je się coraz popularniejszą rozrywką w naszym kraju. Uczestników spływów kaja-

kowych można spotkać na każdej większej polskiej rze-ce. Rozrywka ta pozwala nie tylko na poprawę kondycji fizycznej, lecz jest również doskonałą okazją, aby spę-

dzić miło czas na łonie natu-ry wraz z rodziną lub przyja-ciółmi. – informuje Sławomir Lewczuk z biura sportów wod-nych „Aktywni” w Rybniku.

Kajakarstwo to sport dla

rYBNIK czujesz, że potrzeba ci więcej ruchu i regularnej aktywności fizycznej, ale nie lubisz przesiadywać na siłowni? Podoba ci się trening na świeżym powietrzu, ale bieganie za bardzo obciąża twoje stawy i kończysz treningi z kontuzjami? kajakarstwo to sport dla wszystkich, którzy cenią sobie niezależność w ćwiczeniach. To także bezpieczny sport zarówno dla osób lubiących gry zespołowe, jak i samotników.

rYBNIK Policjanci z czerwionki-Leszczyn zatrzymali 21–letniego motorowerzystę. Mężczyzna chcąc uniknąć odpowiedzialności za jazdę po pijanemu, chciał przekupić mundurowych, proponując po 1000 zł łapówki. Teraz może mu grozić nawet 10 lat więzienia.

Kajakiem z Aktywnymi

Młody mężczyzna chciał przekupić policjantów

Piękne trasy kajakowe czekają! Więcej informacji o spływach na www.aktywni.net.pl. W galerii bogate reportaże z wypraw. Dołącz do milionów fascynatów tej przyjaznej dla środowiska rozrywki sportowej. Zaplanuj swoją przygodę z Aktyw-nymi już dziś.

Zapisy telefonicznie: 32 733 00 21, mailowo: [email protected]ądź osobiście na ul. Jankowickiej 9

wszystkich ludzi, ruchy wyko-nywane w trakcie wiosłowa-nia angażują niemal wszyst-kie mięśnie. Regularne upra-wianie tego sportu wzmacnia serce oraz pomaga skutecznie spalać spore ilości zbędnych kalorii. Ponadto spływy ka-jakowe zapewniają ludziom zmęczonym codziennym na-tłokiem pracy potężną dawkę relaksu i wypoczynku. W cza-sie ich trwania nadarza się niesamowita okazja do ob-cowania z przyrodą. – Dzię-ki pływaniu kajakiem mamy możliwość obserwowania dzi-kich zwierząt w ich natural-nym środowisku. Zalety kaja-karstwa można by wymieniać bez końca. Najważniejszymi z nich są wspaniałe widoki oraz zadowolenie z osiągnię-tego celu. Ponadto, aby wziąć udział w spływie kajakowym, uczestnik nie musi posiadać żadnych dodatkowych upraw-nień – podkreśla Sławomir Lewczuk

Co najważniejsze nie trze-ba daleko wyjeżdżać ponie-waż start spływu odbywa się w Rybniku-Stodołach. Trasa liczy około 9 km, grupy poko-nują ją średnio w 3 do 4 go-dzin. Na koniec w Rudach organizowane jest ognisko oraz sportowe animacje, mię-dzy innymi strzelanie z łuku czy przeciąganie liny. – Nasza oferta skierowana jest do lu-dzi chcących zrobić coś cieka-

wego, spędzić aktywnie czas na łonie natury w interesują-cym towarzystwie. Przygoda, zabawa, relaks, woda- jednym słowem aktywny wypoczynek, z dala od miasta – podsumo-wuje Jacek Kluczniok, orga-nizator spływów.

Joanna Komaniecka

Wielką bezdusznością i głu-potą wykazał się właściciel psa, który pozbył się swojego

„przyjaciela” przywiązując go do drzewa i pozostawiając na pastwę losu. O uwięzionym

zwierzęciu poinformowała strażników miejskich anoni-mowa osoba. – Zwierzę zosta-ło przywiązane do zarośli na ul. Mikołowskiej w dzielnicy Paruszowiec-Piaski, w okolicy

starego basenu. Funkcjonariu-sze odnaleźli zwierzę i przeka-zali je pracownikowi schroni-ska – dowiadujemy się od ryb-nickiej straży miejskiej.

BaFu

Do zdarzenia doszło 9 lipca około godz. 15.30 w Leszczy-nach. Funkcjonariusze pre-wencji, jadąc ulicą Powstańców. zwrócili uwagę na motorowe-rzystę, który nie mógł opano-wać swojego pojazdu. Po za-

trzymaniu okazało się, że ma też problemy z utrzymaniem równowagi. 21-latek został poddany badaniu na zawar-tość alkoholu w organizmie. Wynik – 2,32 prom. Myśląc, że „dogada” się z munduro-

wymi i w ten sposób uniknie odpowiedzialności za to co zro-bił, zaproponował policjantom po 1000 zł łapówki. W efekcie został zatrzymany i trafił do

„policyjnego aresztu”.kmp

Nie chciał psa więc go przywiązał

20 lipca 2012 4Wiadomości

rYBNIK Dzieci z Wiejskiego Domu kultury w czyżowicach (pow. wodzisławski) odwiedziły 16 lipca Rybnik. Niektóre z nich po raz pierwszy zobaczyły nasze miasto. Wśród czternastoosobowej grupy, znalazła się bratanica słynnego polskiego biathlonisty, Tomasza Sikory. Martynce spodobał się Rybnik.

rYBNIK W ubiegły piątek w samym centrum Rybnika odbyły się uroczyste obchody Święta Policji. Ponad 70 funkcjonariuszy odebrało z rąk Pierwszego Zastępcy komendanta Śląskiego i komendanta Miejskiej Policji awanse oraz gratulacje. Dla mieszkańców przygotowano również niespodziankę.

rYBNIK Nadkomisarz aleksandra Nowara na co dzień pracuje w rybnickiej policji jako oficer prasowy. Na czas Euro 2012 została jednak delegowana do komendy Głównej w Warszawie, gdzie wspomogła tamtejsze centrum prasowe. Nasza policjantka była też na meczu półfinałowym Niemcy – Włochy. Jak wspomina pobyt w Warszawie?

Do Rybnika przyjechała bratanica Tomasza Sikory

Policjanci świętowali na rynku

Policjantka z Rybnika była w Warszawie na Euro 2012

Na grupkę dzieci z Wiej-skiego Domu Kultury w Czy-żowicach trafiliśmy przypad-kiem. Wiele radości dzieciom sprawiła fontanna na Placu Wolności. Korzystając z oka-zji porozmawialiśmy z Joan-ną Szeglowską, instruktorką kulturalno-oświatową w Czy-

żowicach. – Nasz dom kultu-ry prowadzi dla dzieci akcję pt. „Lato na wsi”. Codziennie urządzamy naszym podopiecz-nym wycieczki piesze, rowero-we bądź kolejowe do innych miejscowości. Dzisiaj padło na Rybnik. Spośród czternastu dzieci, osiem po raz pierwszy

jechało do tego miasta kole-ją – powiedziała nam Joanna Szeglowska.

Dowiedzieliśmy się od in-struktorki, że w grupie znaj-duje się Martynka Sikora (dziewczynka w jasnoniebie-skiej bluzce), bratanica pol-skiego biathlonisty Tomasza Sikory. Nie musieliśmy się py-tać, czy podoba jej się Rybnik. Uśmiech na twarzy i radość z biegania naokoło fontanny mówiła sama za siebie. Dziew-czynka podała nam tylko rękę, uśmiechnęła się i dołączyła do wspólnej zabawy z koleżan-kami i kolegami. – Niektóre dzieci po raz pierwszy przyje-chały do Rybnika. Miały przy-szykowane spore ilości kana-pek, ale zdążyły już wszystkie zjeść w pociągu – śmiała się Joanna Szeglowska.

BaFu

W uroczystościach udział wzięli przedstawiciele władz miasta, powiatu oraz służb i instytucji z terenu działania Komendy Miejskiej Policji w Rybniku. Wydarzenie roz-poczęło się od wciągnięcia flagi na maszt, któremu towarzy-szył hymn państwowy. Jako pierwszy, głos zabrał inspek-tor Krzysztof Sowula, Komen-

dant Miejskiej Policji w Rybni-ku. – To już piąte takie święto, które odbywa się na rynku. To jest również ostatni raz, kie-dy występuję jako komen-dant rybnickiej policji. Chcia-łem podziękować Wam za te wszystkie lata – zwrócił się do policjantów i władz samo-rządowych Krzysztof Sowu-la. Inspektor rozpocznie pra-

cę komendanta w Gliwicach, na jego stanowisko natomiast przyjedzie dotychczasowy ko-mendant z Gliwic, inspektor Teofil Marcinkowski.

Dzisiejsza uroczystość sku-piała uwagę na 70-ciu funkcjo-nariuszach, którzy otrzymali z rozkazu Komendanta Woje-wódzkiego Policji w Katowi-cach - nadinsp. Dariusza Działo, nominacje na wyższy stopień. Do gratulacji przyłączył się też prezydent Adam Fudali, który wręczył policjantom wyróżnie-nia. – Chciałbym podziękować za służbę. Wokół nas stoją całe rodziny, które cieszę się z Wa-szego awansu. Panie komen-dancie czuliśmy się w mieście bezpiecznie – przemówił pre-zydent Rybnika. Mieszkańcy, którzy tłumnie zebrali się na rynku mieli okazję zobaczyć brawurową akcję Grupy Szyb-kiego Reagowania.

BaFu

OGŁOsZENIE

Fabryka Informacji s.c., wydawca portali CafeRybnik.pl, NaszRaciborz.pl oraz NaszWodzislaw.com a także tygodników Cafe Rybnik i Nasz Racibórz,

NAwIążE sTAŁą wsPóŁPrAcę z uczniami szkół ponadgimnazjalnych oraz studentami. Szukamy młodych

ludzi mających dobre pióro i dobry sprzęt fotograficzny, lubiących dokumentować wydarzenia, a także chcących nabrać doświadczenia w pracy redakcyjnej. Oferujemy

honorarium oraz legitymację współpracownika redakcji.

Kontakt: [email protected]

Nadkomisarz Aleksandra Nowara wyjechała do War-szawy 5 czerwca, kilka dni przed rozpoczęciem meczu in-auguracyjnego Polska – Gre-cja. W stolicy pozostała aż do finału Mistrzostw Europy. – Zajmowałam się tym, czym zajmuję się w Rybniku na co dzień, ale na trochę większą skalę. Moja praca wiązała się ściśle z wydarzeniem Eu-ro 2012. Pracowałam w cen-trum prasowo-informacyjnym Komendanta Głównego: mo-nitorowałam media, informo-wałam naszych przełożonych o tym, co się dzieje tak, aby byli przygotowani na każdą ewentualność. Wraz z innymi

funkcjonariuszami koordyno-waliśmy także pracę drugiego sztabu w Legionowie. Obsłu-giwaliśmy tam wideokonfe-rencje, które były zwoływanie w związku z informacjami pły-nącymi z całego kraju – wyja-śniła rybnicka policjantka.

Pracę w stolicy kraju wspo-mina bardzo dobrze. Przede wszystkim była to dobra oka-zja do ujrzenia jak funkcjo-nuje Komenda Główna oraz centrum prasowe. – Dla mnie jako rzecznika to cenne i waż-ne doświadczenia – przyzna-ła Aleksandra Nowara. Mimo, że pracy było co nie miara, Pa-ni nadkomisarz znalazła czas na zwiedzenie miasta oraz na

kibicowanie. – Miałam okazję oglądać na żywo mecz półfina-łowy Niemcy-Włochy. Wpraw-dzie dopingowałam drużynie niemieckiej, no ale wyszło jak wyszło – śmiała się. Podczas pobytu na Stadionie Narodo-wym, policjantka ujrzała tak-że centrum kierowania całym obiektem sportowym. – Udało mi się zobaczyć takie miejsca, do których osoba będąca na meczu nie dotrze. Dzięki dwu-nastogodzinnemu trybowi pra-cy, mogłam zwiedzić Warszawę, no i przede wszystkim uczest-niczyć w tym wielkim piłkar-skim święcie – dodała Aleksan-dra Nowara.

BaFu

20 lipca 2012 5Wiadomości

sPEcJAŁYWeroniki

chilmoncodziennie na

caferybnik.pl

Orzeźwiający galaretkowiec Galaretkę zawsze rozpuszczamy w gorącej wodzie, w tym przepisie jest inaczej ponie-waż galaretki gotujemy.

Biszkopt:6 jajek, 6 kopiastych łyżek mąki, 2 łyżki mąki ziemniaczanej, 1 kopiasta łyżeczka prosz-ku do pieczenia, 6 łyżek cukru, 1 łyżeczka cukru waniliowego

Białka oddzielić od żółtek, ubić na sztywną pianę. Pod koniec ubijania stopniowo dodać cukier i cu-kier waniliowy. Dodawać kolejno po jednym żółt-ku, nadal ubijając. Mąki wymieszać, przesiać i de-likatnie wmieszać do ciasta. Wylać do tortownicy o średnicy. 29 cm,gdzie dno wyłożone jest papierem pergaminowym. Piec w temperaturze 180ºC około 20 minut (do tzw. suchego patyczka).

Masa budyniowo-galaretkowa:2 galaretki o dowolnym smaku, 2 budynie wani-liowe (bez cukru), 2 łyżki cukru, 3/4 kostki marga-ryny, 30 dag owoców z puszki lub świeżych (miękkie się nie nadają)

Galaretki rozpuścić w 2 szklankach gorącej wody z dodatkiem cukru i zagotować. Bu-dynie rozpuścić w 1,5 szkl. zimnej wody i wlać do gotujących się galaretek, wrzucając również margarynę. Wszystko zagotować i odstawić, dodać pokrojone owoce (dałam dwa banany), po czym zostawić wszystko do wystygnięcia.

Masa jogurtowa:2 galaretki, 250 ml. zimnego mleka skondensowanego, niesłodzonego, 400 ml. gęstego jogurtu, 2 łyżeczki cukru waniliowego

Galaretki rozpuścić w 1 szklance gorącej wody (nie gotować). Mleko ubić z cukrem wa-niliowym, dodać jogurt i ostudzoną, gęstniejącą galaretkę. Zimny biszkopt przekroić na pół, przełożyć masą budyniowo-galaretkową, przykryć i położyć masę jogurtową, wsta-wić do lodówki na kilka godzin.

Każdy mógł zagłosować na lilię. Wybór jednak nie był łatwy. Przekonała się o tym Maria Bujak, której podoba się wiele wspaniałych oka-zów. – Wolałabym wybrać wię-cej kwiatów – wszystkie tutaj są piękne – powiedziała. Po-dobnego zdania byli Teresa Klyszcz i Ewa Kotula. – Trud-ny wybór, każdy z tych kwia-tów jest wspaniały, tego jest za dużo – śmieją się kobiety.

Wśród zainteresowanych rybniczan znaleźli się także wystawcy pięknych kwiatów. Jednym z nich jest Henryk Klyszcz (mąż Teresy), który pochodzi ze Skrbeńska (po-wiat wodzisławski). Spodoba-

ła mu się lilia o nazwie Broze-baum. – Ma nietypowy kolor nakropienia na płatkach. To bardzo ciekawy okaz. Też wy-stawiłem tutaj kilka kwiatów, choć nie obyło się bez proble-mów. Wiele szkód wyrządził w lutym potężny mróz, w ma-ju nastąpiły wahnięcia tempe-raturą, a nie tak dawno do-kuczał nam upał. Kwiaty nie pozostały obojętne na te eks-trema – wyjaśnił hodowca.

Powyższą opinię potwier-dza Piotr Wistuba, organi-zator międzynarodowej wy-stawy. – W ubiegłych latach wystawialiśmy 180-220 łodyg lilii, w tym roku jest około 140. Niesprzyjające warunki pogo-

dowe siały spustoszenie u ho-dowców i pojawiły się obawy, co do organizacji dzisiejsze-go wydarzenia. Na szczęście zmobilizowaliśmy siły i jakoś nam wyszło – powiedział Piotr Wistuba. Konkurs na najpięk-niejszą lilię i kompozycję kwia-tową potrwa do jutra.

w liliach nagrody otrzymali:

W punktacji ogólnej zwycię-żył Andrzej Berner z Dolistowa k. Suwałk, który wygrał 3 ka-tegorie. Kolejne miejsca zajęli: Andrzej Surma z Żywca i Jan Szczepionek z Łazisk, którzy wygrali po 2 kategorie.

rYBNIK Mieszkańcy Rybnika mieli szansę zobaczyć przez weekend najpiękniejsze lilie w całej Polsce. W Rybnickim centrum kultury zorganizowano bowiem XXII Międzynarodową Wystawę Lilii i kompozycji kwiatowych. Hodowcy nie są jednak w pełni zadowoleni ze swoich okazów. Wiele szkód wyrządziła tegoroczna surowa zima oraz trudny do zniesienia upał.

rYBNIK Na parkingu przy Rybnickim centrum kultury otwarto Mobilny kontener Designu. Wystawa będzie dostępna do 2 sierpnia, codziennie w godzinach od 11.00 do 18.00. czym jest owa galeria? Więcej na ten temat powiedzieli organizatorzy przedsięwzięcia.

W RCK zapachniało liliami

wyniki konkursu publiczności na najpiękniejszą lilię i kompozycję wystawy:

Najpiękniejsze lilie: „Arvardround” Jerzy Wie-1. denka z Gorzyc,

„Garden Affaire” Andrzej 2. Berner z Dolistowy,

„Coca d’Or” Jerzy Pokręto-3. wicz z Sosnowca

Najpiękniejsze kompozycje:

„Purpurowy sen” Katarzy-1. na Ochenkowska z Zabrza,

„Siódme niebo” Katarzyna 2. Ochenkowska z Zabrza,

„Pawie oczko” Maryla Lan-3. ger z Rybnika

W kategorii kompozycja „Ju-

nior” najlepszą kompozycję przedstawił Tomasz Belczyk z Rybnika.

BaFu

Galeria designu przy RCK

– Doskonały produkt nie ist-nieje. Idealnego, bez jakiejkol-wiek wady, a przy tym ładne-go nikt jeszcze nie zaprojek-tował. Jednak na wystawie

„Mobilny Kontener Designu” zobaczymy takie projekty, któ-rych twórcy starali się zbliżać do ideału. Jaką projektową ta-jemnicę kryje w sobie biurowa pieczątka, zestaw mebli dla nastolatków, skafander dla nurka, kasa fiskalna, piekar-nik czy zestaw, który pozwa-la osobom ze sztucznymi ko-morami serca swobodnie wy-brać się do kina? – czytamy na stronie Design Silesia, or-ganizatora projektu.

Wystawa będzie się składa-ła z 15 najlepiej zaprojekto-wanych polskich produktów. Każdy z nich charakteryzu-je się kilkoma cechami, zde-finiowanymi wcześniej przez specjalistów. Są to: funkcjonal-ność, jakość, strategia, estety-ka, ekonomia, bezpieczeństwo, dystrybucja, innowacyjność, ergonomia, ekologia, komfort, dostępność, wytrzymałość, tra-dycja i technologia. Powyższe produkty stanowią ponadto przykład udanej współpracy między środowiskiem biznesu i gronem uzdolnionych projek-tantów i projektantek. – Pre-zentowane „eksponaty”, a tym

samym dowody na inwestycję we współpracę z projektanta-mi i projektantkami, pozwo-liły małym lokalnym firmom przekształcić się w czołowych producentów i biznesowych graczy na rynku europejskim – czytamy dalej na stronie or-ganizatora.

Wystawa miała już swoje miejsce w Katowicach. Po-mysł sprowadzenia Mobilnych Kontenerów Designu narodził się w CRIS, podczas prac na rzecz rewitalizacji rybnickiego deptaka. Zapraszamy wszyst-kich rybniczan do zwiedzenia galerii.

BaFu

20 lipca 2012 6Rozrywka

Litery z pól ponumerowanych od 1 do 24 utworzą rozwiązanie – przysłowie

20 lipca 2012 7Rozrywka

rYBNIK koncert Guns N’ Roses przeszedł do historii i wszystko wskazuje na to, że za rok możemy być pewni powtórki. Włodarze chcieliby zaprosić do Rybnika kolejną gwiazdę światowego formatu. konkretnych kandydatów jeszcze nie ma, ale rybniczanie pomogli prezydentowi. kogo chcemy posłuchać następnym razem? Oto propozycje.

– Musi być jakiś zespół roc-kowy. Mamy wiele propozy-cji, ale wybrałybyśmy Green Day albo Pearl Jam. Grunt żeby klimat koncertu był roc-kowy – powiedziały Angeli-ka i Jagoda. Podobnie uwa-żają Karolina, Asia i Klaudia. One także stawiają na mocne granie. – Fajnie jakby zagrał Marlin Manson. Może być też Paramore, albo w ostateczno-ści Justin Bieber – śmieją się dziewczyny.

Justyna, Magda i Anita pochodzą z Warszawy. Przy-jechały wczoraj na koncert Gunsów. – Było super! Je-steśmy nawet w stanie wyba-

czyć te 2,5 godzinne spóźnie-nie. Do Rybnika wybierzemy się ponownie, jeżeli zagra Ae-rosmith lub Sebastian Bach (wokalista i były frontman amerykańskiej grupy rocko-wej Skid Row) – zapewniły warszawianki. Marcin wybrał bardziej elektroniczne klima-ty. – Poszedłbym na koncert The Prodigy, ale to wszystko zależy od ceny biletów. Jego kolega Daniel z chęcią po-szedłby na występ Madon-ny. – Jakby pojawiła się taka możliwość w Rybniku, to su-per. Nie wierzę jednak, że tu przyjedzie – powiedział.

Pozostali jeszcze Marcin i

Grzegorz. Oni osobiście wo-lą zobaczyć koncert polskich kapel: do wyboru death me-tal w wykonaniu zespołu Be-hemot albo heavymetalowy Vader. Przedstawione obok grupy muzyczne nie są po-pularne w naszym kraju. Na zachodzie wręcz przeciw-nie, zdobyły uznanie wśród znawców mocnych brzmień. Jak widzicie nasi rozmówcy mają różne gusta muzycznie – o nich się nie dyskutuje. Po-móc mogą jednak w wyborze kolejnego kandydata, który być może pojawi się u nas za rok.

BaFu

Kogo chcemy posłuchać za rok?

20 lipca 2012 8Reklama

Wydawca:Fabryka Informacji s.c.ul. Batorego 7/2, II p., 47-400 RacibórzTel.: 32 415 18 66

Redaguje zespół:

Redaktor naczelny: Grzegorz Wawoczny Zastępca red. nacz.: Magdalena Sołtys

Reklama w gazecie:Małgorzata PlewczyńskaKierownik Działu ReklamTel.: 509 505 765,[email protected]

Joanna KomanieckaSpecjalista ds. marketinguTel.: 512 039 720,[email protected]

Monika DekaSpecjalista ds. marketinguTel.: 789 132 083

Druk:POLSKAPRESSE Sp. z o.o., Sosnowiecnakład: 10 000 egz.

Teksty dziennikarskie i zdjęcia są chronione prawem autorskim. Kopiowanie rozwiązań graficznych zabronione. Materiałów nieza-mówionych nie zwracamy.

Reklama

Reklama

DA

RM

OW

Eo

gło

szen

ia d

rob

ne

tylk

o n

a

Reklama Reklama