24
Najlepsze sanatoria i uzdrowiska NAJPIĘKNIEJSZE MIEJSCA Medytacja w męskim wydaniu JAK NIE DAĆ SIĘ CUKRZYCY Szklanka mleka i owoce w szkole

Radość życia

Embed Size (px)

DESCRIPTION

Radość Życia, Magazyn dla osób 50+

Citation preview

Najlepsze sanatoria i uzdrowiskaNAJPIĘKNIEJSZE

MIEJSCA

Medytacja w męskim wydaniuJAK NIE

DAĆ SIĘ CUKRZYCY

Szklanka mleka i owoce w szkole

Radość Życia

Redaktor NaczelnaKatarzyna Dorosz

tel. 537 499 [email protected]

Manager ds. Reklamyi Marketingu

Damian [email protected]

Sekretarz RedakcjiWaldemar Gabis

[email protected]

Skład i opracowanie graficzneAlfa Skład Łukasz Bieszke

tel. 501 539 [email protected]

WydawcaFundacja Pomagam Homo Homini

Magazyn Radość Życia dystrybuowany jest bezpłatnie na Uniwersytetach Trzeciego Wieku,Urzędach Marszałkowskich, Miast

i Gmin, Klinikach Medycznych

Wszelkie przedruki wyłącznie za pisemną zgodą wydawcy.

Kontakt do redakcji: [email protected]

www.radosczycia.org

Szczególne Podziękowania kierujemy do wszystkich Firm i Instytucji, które współfinansują wydawanie magazynu „Radość Życia“. To dzięki Państwa pomocy udaje nam się zrobić coś dobrego dla innych.

10% dochodu z reklam zostanie przeznaczone na rzecz Fundacji „Pomagam Homo Homini”,która w ten sposób wspiera dzieci chore na raka, niepełnosprawne oraz osoby starsze.

W lutym zapewnimy rehabilitację Dawidowi i Danielowi ze Słupska.

Spis treści3 Miasto przyjazne seniorom

EKOLOGIA

4 Ekologiczni Partnerzy

5 Dla lasów i dla nas

ZDROWIE

6-7 Szklanka mleka i owoce w szkole

8-9 Jak nie dać się cukrzycy

10 Zapalenia stawów

11 Masaż leczniczy

12 Obrzęk limfatyczny i metody leczenia

13 Wyrzućmy z siebie toksyny

14 Męski Punkt Widzenia

15 Kobieta z klasą

16 Dbają o ciało i umysł

17 Pomóżmy potrzebującym

20 Najpiękniejsze miejsca

21 Najlepsze sanatoria i uzdrowiska

22 Partnerstwo

23 Kuchnia

Radość Życia 3

Wszędzie dobrze, ale w Gdańsku najlepiejGdańsk to miasto, które jest otwarte na swoich mieszkańców, także tych 50+. Działają specjalnie powołane do tego instytucje?

– W Gdańsku od lat prowadzimy dzia-łania zmierzające do podnoszenia jako-ści życia seniorów. Nie tylko realizujemy programy związane z pomocą społeczną kierowaną do osób starszych, ale też sta-ramy się aktywizować seniorów.

W tym celu miasto przeznacza środki na konkursy grantowe dla organizacji po-zarządowych. W ramach realizacji jedne-go z zadań dotyczącego kształcenia usta-wicznego w tym roku przeznaczono pulę 100 tys. zł na 20 zwycięskich projektów kierowanych do seniorów. Zainteresowa-nie osób 50+ podnoszeniem kwalifi kacji i rozszerzaniem wachlarza swoich umie-jętności, jest wielkie. Również Uniwersy-tetami Trzeciego Wieku, działającymi na terenie naszego miasta.

Należy też pamiętać, że w Gdańsku funkcjonują Kluby Seniora, stowarzysze-nia i związki działające na rzecz osób star-szych, które oprócz swojej działalności statutowej przygotowują szereg imprez z myślą o Seniorach.

Problemem naszych czasów, szczególniew dobie kryzysu, jest mała aktywność osób po 50 roku życia. Jak miasto radzi sobie z tym problemem?

Rosnące zainteresowanie osób 50+ udziałem w życiu kulturalnym i społecz-nym to nie problem, to wyzwanie. Ak-tywność i kontakty społeczne pomagają utrzymać niezależność oraz przeciwdzia-łają izolacji i osamotnieniu. Najważniej-sze w tej sytuacji jest motywowanie ludzi do aktywności zarówno fi zycznej, jak i in-telektualnej.

W ramach jak najlepszego poznawania kwestii związanych z osobami starszy-mi, powołałem w 2007 r. Gdańską Radę ds. Seniorów. A w celu korelacji działań podejmowanych w mieście oraz umoż-liwienia nawiązania współpracy między podmiotami powołałem też w 2011 r. Pełnomocnika ds. Seniorów, który m.in. prowadzi prace mające na celu stworze-nie „bazy informacyjnej” dla gdańskich seniorów na stronie internetowej mia-sta, zawierającej istotne informacje oraz ofertę kulturalną, rekreacyjną i edukacyj-ną skierowaną do seniorów. Projekt ten

oparty jest na stworzeniu i  regularnym uaktualnianiu kompleksowego pakietu informacji związanych z osobami starszy-mi. Prowadzone prace obejmują również stworzenie „sieci kontaktów” z instytucja-mi oraz organizacjami pozarządowymi w celu zwiększenia skuteczności dociera-nia z informacją do seniorów. Przy okazji zapraszam do odwiedzania strony: www.gdansk.pl/seniorzy.

Gdańsk propaguje zdrowy i aktywny tryb życia niezależnie od wieku. Proszę podać kilka przykładów.

W ramach „Programu Promocji Zdrowia i Przeciwdziałania Wybranym Chorobom Społecznym w Gdańsku na lata 2011-2013” realizowane są cztery programy adresowane bezpośrednio lub pośrednio do seniorów. Z programów można sko-rzystać od początku roku, z wyjątkiem programu „wyszczepianie przeciw grypie

osób po 70 roku życia”, którego realiza-cja rozpoczyna się od września w danym roku.

Innym dobry przykładem propozycji miasta aktywnego i zdrowego spędza-nia czasu przez seniorów była choćby przygotowana przez Miejski Ośrodek Po-mocy Rodzinie propozycja zajęć Nordic walking, odbywających się w okresie od maja do października 2012 r.

Jednym słowem osoby 50+ w Gdańsku mogą się czuć dobrze i bezpiecznie?

Zdecydowanie tak. Mamy nadzieję, że Gdańsk hołdujący ideom takim jak wolność i solidarność, będzie również postrzegany, szczególnie przez senio-rów, jako miasto przyjazne i bezpiecz-ne. Z całą pewnością w planach miasta i przygotowywanych projektach te dwie kwestie muszą być traktowane jako prio-rytetowe. KD

Paweł Adamowicz, Prezydent Gdańska

MIASTO PRZYJAZNE SENIOROM

4 Radość Życia

EKOLOGIA

Każdy z nas lubi dobrze i zdrowo zjeść. Ale nie jest to wcale takie proste. Żyjemy w czasach, w których jesteśmy zalewani mało wartościowymi produktami i towa-rami. Także żywnościowymi, które prze-siąknięte są chemią, konserwantami, ulep-szaczami, sztucznymi nawozami. Warto poszukać czegoś naprawdę smacznego i zdrowego. Warto poszukać żywności eko-logicznej.

Nie jest to jednak łatwe. Choć produ-centów ekologicznej żywności i rolników ekologicznych w naszym kraju jest sporo, bo około 25 tys., to niewiele osób wie o ich istnieniu.

Nie wiadomo, jak do nich trafi ć. Pomocny w tym jest portal www.ekopartner.org.pl.

Co możemy tam znaleźć? Przede wszyst-kim informacje o:- producentach żywności ekologicznej i ekologicznych rolnikach, - produktach tradycyjnych i regionalnych, których w Polsce mamy prawie 1000- konferencjach i targach z zakresu ekologii i turystyki- nie brakuje artykułów na temat ekologii, energii odnawialnej, badaniach nauko-wych czy unijnych wsparciach dla rolników - są ciekawostki dotyczące agroturystyki, leśnictwa czy odżywiania.

Jeśli ktoś chce kupić ekologiczne mię-so (np. wołowinę, drób, wieprzowinę), owoce (m.in. (jabłka, aronię, maliny), wa-rzywa (m.in. marchew, kapustę, ziemnia-ki) czy przetwory (np. mąkę, makaron, dżem, miód, pierogi, soki, sery) na www.ekopartner.org.pl na pewno znajdzie producenta tych produktów. Dodajmy, że każdy z producentów posiada specjalny certyfi kat, obwarowany wieloma unijnymi nakazami i zakazami, który jest gwarantem ekologicznej jakości.

- W  rolnictwie ekologicznym powstają płody rolne o  wysokiej jakości biologicz-nej, porównywalnej z  jakością surowców pochodzących z  naturalnych ekosyste-mów, ale pod kontrolą – mówią w Agro Bio Test, jednej z nielicznych w naszym kraju instytucji zajmującej się kontrolą i przyzna-waniem certyfi katów ekologicznych.

W Katalogu Firm znajdują się nie tylko

Ekologiczni PartnerzyW Polsce aktualnie jest około 25 tys. producentów ekologicznej żywności i rolników ekologicznych. Trafi ć do nich jest jednak bardzo trudno. Pomaga w tym portal www.ekopartner.org.pl

producenci ekologicznej żywności czy ekologicznych płodów rolnych. Jest tam także miejsce dla maszyn i sprzętu, dla fi rm transportowych i produkujących różnego rodzaju opakowania, dla producentów i dystrybutorów ekologicznych nawozów, środków ochrony roślin, przypraw i kon-centratów.

Po co to wszystko? - Rolnictwo ekologiczne oznacza nie tyl-

ko produkcję bez agrochemii, bez mani-pulacji genetycznych (GMO), ale obejmu-je cały łańcuch produkcji od  pola i  obory –  po przygotowanie produktu do  sprze-daży – wyjaśniają specjaliści Agro Bio Test. – Wszystkie ogniwa tego łańcucha: wytwa-rzanie, przetwarzanie, konfekcjonowanie, magazynowanie, import, odsprzedaż, łącz-nie z  ewentualnym podwykonawstwem, podlegają kontrolom obowiązującym w rolnictwie ekologicznym.

Internet to ogromna baza informacji, ale przebić się przez ten gąszcz jest niezmier-nie trudno. Czasem jest jak w gęstym ciem-nym lesie na grzybobraniu. Znajdujemy maślaki, zamiast prawdziwków, które mi-jamy niezauważone. Właśnie takim praw-dziwkiem jest www.ekopartner.org.pl, na który warto trafi ć a potem systematycz-nie do niego zaglądać.

Radość Życia 5

Zakończyła się trzyletnia między-narodowa współpraca dotycząca zagospodarowania drewna liściastegow rejonie Południowego Bałtyku prowadzona przez instytucje ze Szwecji, Litwy, Niemiec i Polski, którą reprezentowała Regionalna DyrekcjaLasów Państwowych w Gdańsku. Jaki cel przyświecał tej współpracy?- Podstawowym celem realizacji projektu “Hardwoods are good - supporting entre-preneurs of the forestry hardwood chain in the South Baltic Region” fi nansowanego w ramach Programu Współpracy Transgra-nicznej Południowy Bałtyk 2007 – 2013 była poprawa sytuacji małych i średnich przed-siębiorstw zaangażowanych w łańcuch przerobu drewna liściastego. Autorzy pro-jektu już na etapie jego tworzenia zauważy-li, że podstawowym problemem, z którym borykają się tego typu przedsiębiorstwa jest niewielka liczba ogniw składających się na łańcuch przerobu drewna liściastego a zbudowanie prężnych relacji transgranicz-nych może w wymierny sposób przyczynić się do jego ograniczenia. Zwiększająca się akurat ilość dostępnego na rynku drewna liściastego, a w konsekwencji - nadchodzą-ca przebudowa rynku, stanowiła doskonałą osnowę przyszłej współpracy. Co projekt “Hardwoods Are Good” przyniósł polskiej stronie? - Podstawową korzyścią dla strony polskiej jest przede wszystkim nawiązanie trwa-łych relacji międzynarodowych. Projekt tego typu nie miał bowiem precedensu w Lasach Państwowych. Zbudowaliśmy wraz z partnerami z krajów regionu Morza Bałtyckiego system powiązań i relacji, zre-alizowaliśmy wieloetapowy i wielopiętrowy projekt. Oprócz szeregu opracowań, narzę-dzi informatycznych, które powstały w ra-mach „Hardwoods Are Good”, strategii i mo-deli funkcjonowania wsparcia dla leśnych i drzewnych małych i średnich przedsię-biorstw, podstawową i chyba najważniej-szą korzyścią było otwarcie się gdańskiego sektora leśno – drzewnego na współpracę transgraniczną i na korzyści, jakie płyną z gry na wspólnym rynku.

Polskie społeczeństwo chyba nie do końca ma świadomość, jak ważny w łańcuchu gospodarczym, egzy-

Dla lasów i dla nasLasy to jedna z najważniejszych gałęzi naszej rzeczywistości. O zakończonym właśnie projekcie “Hardwoods Are Good” rozmawiamy ze Zbigniewem Kaczmarczykiem, dyrektorem Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Gdańsku.

Zbigniew Kaczmarczyk, Dyrektor Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Gdańsku

stencjalnym ma las. Czy dzięki takiej międzynarodowej współpracy ta świa-domość się polepszyła, polepszy?- Projekty takie jak „Hardwoods Are Good” można by z dużą dozą prawdopodobień-stwa nazwać „metaprojektami”. Są to pro-jekty, które na płaszczyźnie czysto społecz-

nej na pierwszy rzut oka nie przynoszą wymiernych rezultatów. Wzajemne uczenie się instytucji, transfer najlepszych praktyk i polepszenie kompetencji kadr, a także propagowanie informacji o projekcie w dal-szej perspektywie przekładają się jednak na podniesienie świadomości społecznej w za-kresie znaczenia zasobów leśnych w łańcu-chu gospodarczym. Bezpośrednio znajduje to odzwierciedlenie w pracy, jaką wykonują leśnicy.

Podpisane zostało porozumienie doty-czące stworzenia sieci “COOPFOR”. Na czym ma polegać?- Zadaniem sieci COOPFOR jest po-moc jej członkom we wspólnych dzia-łaniach na rzecz rozwoju współpracy międzynarodowej w regionie Morza Bałtyckiego. Porozumienie wymienia szereg działań, które mają być podję-te, aby taka współpraca była owocna.

Czego można Panu życzyć w trwającym już 2013 roku? - Aby ta bardzo owocna współpraca była kontynuowana i aby wypracowane efekty i metodologie znajdowały realne wykorzy-stanie zarówno w sferze komercyjnej jak też publicznej. KD

EKOLOGIA

6 Radość Życia

ZDROWIE

Program „Szklanka mleka” cieszy się du-żym zainteresowaniem i wpisał się na sta-łe do przedszkoli, szkół podstawowych, gimnazjów oraz szkół ponadgimnazjal-nych na terenie całego kraju. Program „Owoce w szkole” realizowany jest w kla-sach I-III szkół podstawowych i także cie-szy się dużym powodzeniem.

„Szklanka mleka”Od roku szkolnego 2007/2008 Polska znajduje się w czołówce krajów Unii Europejskiej pod względem ilości mleka i przetworów mlecznych do-starczanych do placówek oświato-wych w ramach programu „Szklan-ka Mleka” (ilość ta stanowi ok. 20% ogółu produktów dostarczanych do placówek w UE), dzięki czemu pozyskuje z budżetu UE najwięcej środków na realizację programu. W tym zakresie wyprzedza kraje takie jak Francja, Wielka Brytania, Niemcy, Szwecja i Finlandia, w których program jest realizowany od ponad 20 lat.

Od początku realizacji programu (od 2004 r.) dzieci uczęszczające do polskich szkół i przedszkoli spożyły ok. 338 tys. ton mleka i jego przetworów (tj. ok. 1 miliard 400 milionów szklanek mleka).

Ogółem wsparcie spożycia mleka i prze-tworów mlecznych przez dzieci uczęsz-czające do placówek oświatowych wy-

niosło w latach 2004 - 2012 około 835

mln zł,

Szklanka mleka i owoce w szkolePolska jest aktywnym uczestnikiem dwóch programów wspieranych przez Unię Europejską – „Szklanka mleka”, który realizowany jest już po raz dziewiąty oraz „Owoce w szkole”, który odbywa się po raz czwarty.

w tym: ok. 241 mln zł w ramach dopłaty UE, ok. 570 mln zł w ramach dopłaty kra-jowej, ok. 24 mln zł w ramach dofi nanso-wania z FPM.

W roku szkolnym 2011/2012 z programu „Szklanka Mleka” korzystało ok. 14,5 tys.

w Polsce). Udział uczniów w programie jest największy w województwie mazo-wieckim (ok. 43% ogólnej liczby uczniów w województwie), podkarpackim i łódzkim (ok. 42%) oraz kujawsko-pomorskim i po-morskim (ok. 41%).

„Owoce w szkole”W czwartym roku szkolnym realizacji

programu (momentu jego uruchomie-nia przez Komisję Europejską), tj. w roku

szkolnym 2012/2013 w Polsce owoce, warzywa i soki spożywa ok. 918 tys. uczniów klas I-III (ok. 83% dzieci z gru-py docelowej) z blisko 10 tys. szkół podstawowych.

Zainteresowanie uczestnictwem w programie w roku szkolnym 2012/2013 jest większe niż w ubie-głych latach szkolnych. W ciągu 3 lat

szkolnych realizacji programu, w okre-sie od roku szkolnego 2009/2010 do

2011/2012, dzieci spożyły ok. 100 mln porcji owocowo-warzywnych.

Z tytułu realizacji programu ARR wypła-ciła już łącznie ok. 108 mln PLN.

Zarówno obowiązkowa (zgodnie z art. 12 RK 288/2009) ocena programu prze-prowadzona na zlecenie ARR przez Insty-tut Żywności i Żywienia w Warszawie, jak i niezależna ocena programu przeprowa-dzona na zlecenie Komisji Europejskiej wykazała, że program „Owoce w szkole” jest skutecznym

placówek oświatowych (ok. 33% placó-wek oświatowych w Polsce). Udział pla-cówek oświatowych w programie jest największy w województwie opolskim (ok. 41% ogólnej liczby placówek w wo-jewództwie), łódzkim (ok. 33%), podkar-packim (ok. 32%), a najmniejszy w woje-wództwie lubuskim (ok. 23%), dolnoślą-skim (ok. 24%) i zachodniopomorskim

(ok. 25%).W tym czasie mleko i prze-twory mleczne spo-żywało ok. 2,44 mln dzieci (ok. 39% dzie-

ci uczęszczających do placówek oświatowych

Radość Życia 7

ZDROWIE

Z okazji Dni Babci i Dziadka pragnę, w imieniu Agencji Rynku Rolnego,

złożyć Państwu życzenia zdrowia, pogody ducha, pomyślności na dalsze lata życia, optymizmu, nieustającej miłości

płynącej z serc Waszych Najbliższych oraz szacunku ze strony społeczeństwa.

Agencja Rynku Rolnego od lat realizuje dwa programy skierowane do najmłodszych i młodzieży - to „ Szklanka Mleka i Owoce w szkole”.

Te programy to sprawdzona inwestycja w zdrowie dzieci!Zwracamy się z prośbą abyście stali się Ambasadorami tych działań

w Waszych domach dla Waszych wnuków. Jesteście dla nas, w realizacji tej misji, wyjątkowo

ważni i bardzo potrzebni.

Dbanie o zdrowie i radość naszych najmłodszych Beneficjentów to większa szansa na zdrowsze i dłuższe życie społeczeństwa.

WSPÓLNIE ZADBAJMY O ZDROWIE I SZCZĘŚCIE NASZYCH DZIECI!

Prezes ARR LUCJAN ZWOLAK

narzędziem pozwalającym zwięk-szać spożycie owoców i warzyw u dzieci i kształ-tować ich prawidłowe nawyki żywieniowe.

W I semestrze roku szkolnego 2012/2013 na listę szkół zgłoszo-nych do programu wpi-sane zostały 10 133 szko-ły podstawowe, z tego 9 962 szkoły zawarły umowy z zatwierdzonymi dostawcami na nieodpłatne dostawy owo-ców i warzyw, tj. o ok. 8% więcej niż w I semestrze roku szkolnego 2011/2012. Najwyższy wzrost za-interesowania programem odnotowano w województwach: mazowieckim, mało-polskim, śląskim i wielkopolskim.

W tym czasie do programu zgłoszonych zostało 934 479 dzieci z klas I-III szkół pod-stawowych, co stanowi ok. 84,53 % dzieci z grupy docelowej. Na podstawie zawar-tych między szkołami podstawowymi i zatwierdzonymi dostawcami umów oraz informacji uzyskanych od zatwier-dzonych szkół owoce i warzywa spożywa 917 815.

Uczniowie przez okres 10 wybranych ty-godni otrzymają łącznie 24 porcje owoców i warzyw. Oznacza to, że każde dziecko uczestniczące w programie otrzymuje

przez 4 tygodnie - po 3 porcje owocowo--warzywne w tygodniu, przez 6 tygodni - po 2 porcje owocowo-warzywne w ty-godniu.

Każde dziecko uczestniczące w progra-mie „Owoce w szkole” w I semestrze roku szkolnego 2012/2013 w ramach porcji owocowo-warzywnej powinno otrzymać, co najmniej 2 razy każdy obowiązkowy produkt owocowy (jabłko, gruszkę, sok owocowy) oraz warzywny (marchew, rzodkiewkę, słodką paprykę, sok warzyw-ny lub owocowo-warzywny).

Od początku realizacji programu (od 2004 r.) dzieci uczęszczające do polskich szkół i przedszkoli spożyły ok. 338 tys. ton mleka i jego przetworów

pomyślności na dalsze lata życia, optymizmu, nieustającej miłości

Zwracamy się z prośbą abyście stali się Ambasadorami tych działań

Dbanie o zdrowie i radość naszych najmłodszych Beneficjentów to większa szansa na zdrowsze i dłuższe życie społeczeństwa.

8 Radość Życia

ZDROWIE

Osoby zmagające się z cukrzycą doskonale wie-dzą, czym ona jest i jak wiele problemów powo-duje. Ale tym, którzy nie wiedzą, warto o tym po-wiedzieć, bo może dzięki temu, unikną niepotrzeb-nych kłopotów i trudnej walki o własne zdrowie.

Występowanie cukrzycy wiąże się z zaburzenia-mi produkcji i działania insuliny - hormonu wytwa-rzanego przez wyspecjalizowane komórki w trzust-ce. Cukrzyca w zależności od mechanizmu powsta-nia dzieli się na dwa główne typy.

Dwa rodzajeMamy dwa rodzaje cukrzycy: typu 1, typu 2.Cukrzyca typu 1 spowodowana jest całkowitym

brakiem insuliny, która powinna być wytwarza-na przez komórki beta w trzustce. By normalnie funkcjonować organizm musi ją otrzymywać z zewnątrz, np. przy pomocy pompy insulinowej. Ten rodzaj choroby jest zazwyczaj rozpoznawany u dzieci, młodzieży i we wczesnej dorosłości.

Cukrzyca typu 2 pojawia się najczęściej u osób po 40. roku życia, często otyłych.

W tym przypadku organizm nie wytwarza wy-starczającej ilości insuliny albo nie potrafi jej wy-korzystać. W początkowej fazie skuteczne może być zastosowanie odpowiedniej diety i regularny wysiłek fi zyczny. Potem stosuje się leczenie farma-kologiczne.

Wiele zależy od nasW walce z cukrzycą ważna jest profi laktyka.

Badania wykazały, że regularne codzienne spa-cery, trwające minimum pół godziny, mogą zmniejszyć ryzyko wystąpienia cukrzycy typu 2 nawet o 35–40 procent.

Gdy jednak już zmagamy się z cukrzycą, to w dużej mierze od nas samych zależy, czy po-radzimy sobie z tą chorobą.

Dlaczego od nas? Bo zaniedbana czy źle leczo-na może doprowadzić do poważnych komplika-cji zdrowotnych: utraty wzroku, uszkodzenia ne-rek, zawału serca, udaru mózgu, w konsekwencji śmierci.

Jak więc sobie radzić z cukrzycą? Według współczesnej terapii trzeba dbać o każdy aspekt związany z chorobą i jej konsekwencjami. Do właściwego funkcjonowania organizmu nie wy-starcza utrzymywanie glikemii (poziomu cukru we krwi) na odpowiednim poziomie i kontrolo-wanie gospodarki węglowodanowej. Trzeba dą-żyć także do normalizacji masy ciała, zwiększyć aktywność fi zyczną, stosować właściwą dietę, le-czyć nadciśnienie tętnicze i inne choroby układu krążenia.

Dieta i zdrowy tryb życiaSposób odżywiania ma bezpośredni wpływ na

stan naszego zdrowia. Zmiana złych nawyków

Jak nie dać się cukrzycyCukrzyca to ciężka i uciążliwa choroba, z którą można żyć. Trzeba jednak pamiętać nie tylko o utrzymaniu glikemii, ale również o odpowiedniej diecie, aktywności fi zycznej, normalizacji masy ciała, leczeniu nadciśnienia.

W cukrzycy typu 1 wysiłek fi zyczny pomaga zapobiegać powikłaniom. Stąd duży nacisk w leczeniu kładzie się na ruch, ćwiczenia, sport.

Pamiętajmy, że przy takiej chorobie jak

cukrzyca, najważniejsza jest

silna wola i systematyczność.

Tylko one dają pewność, że zadbaliśmy

o każdy aspekt w walce o swoje

zdrowie i normalne funkcjonowanie.

Radość Życia 9

żywieniowych, wybór odpowiednich produk-tów oraz właściwe modyfi kacje diety mogą mieć działanie lecznicze. Prawidłowo skomponowana dieta powinna zawierać - w odpowiednich ilo-ściach i proporcjach - białka, węglowodany, wi-taminy, minerały.

Trzeba też wiedzieć, gdzie kupować suple-menty diety. Oczywiście najlepiej w sprawdzo-nych punktach, od sprawdzonych producentów i dystrybutorów.

– Produkty dla diabetyków znajdują się m.in. w supermarketach. Niby wszystko jest ok., bo na etykiecie takich produktów przeczytać można, że zawierają niezbędne elementy, ale dodatko-wo także całą gamę chemii – mówi wioślarz Mi-chał Jeliński, wielokrotny mistrz świata, mistrz olimpijski z 2008 roku, który z cukrzycą zmaga się przez całą swoją karierę sportową. – Po zje-dzeniu czegoś takiego człowiek świeci, jak latar-nia morska w ciemności. To na pewno zdrowe nie jest.

We wszystkich typach cukrzycy bardzo ważne jest też unikanie palenia tytoniu i picia alkoholu, które zwiększają prawdopodobieństwo powi-kłań cukrzycy.

Wysiłek fi zycznyCukrzyca typu 2 wiąże się zwykle z nad-

wagą, dlatego utrata wagi wpływa pozy-tywnie na wrażliwość na insulinę. W cu-krzycy typu 1 wysiłek fi zyczny pomaga zapobiegać powikłaniom. Stąd duży na-

cisk w leczeniu kładzie się na ruch, ćwiczenia, sport. Przed podjęciem jakichkolwiek ćwiczeń ważna jest jednak wcześniejsza konsultacja le-karska, szczególnie u osób, które z cukrzycą zma-gają się od wielu lat.

- Przy ustaleniu intensywności wysiłku fi zycz-nego ważny jest aktualny stan zdrowia pacjenta – zaznacza dr Marek Karpiński. – Nie wszystkie ćwiczenia każdy chory może i powinien wykony-wać.

Pamiętajmy, że przy takiej chorobie jak cukrzy-ca, najważniejsza jest silna wola i systematycz-ność. Tylko one dają pewność, że zadbaliśmy o każdy aspekt w walce o swoje zdrowie i nor-malne funkcjonowanie.

Sposób odżywiania ma bezpośredni wpływ na stan naszego zdrowia.

Jak więc sobie radzić z cukrzycą? Według współczesnej terapii trzeba dbać o każdy aspekt związany z chorobą i jej konsekwencjami.

ZDROWIE

10 Radość Życia

ZDROWIE

Przyczyną bólu są zazwyczaj uraz lub przeciążenie stawów powodowane przez naderwane czy zerwane więzadła, zapalenie ścięgna czy torebki stawowej, skręcenie stawu. Bywa jednak, że do zapalenia stawów docho-dzi bez żadnej uchwytnej przyczyny. Wtedy mamy prawdopodobnie do czynienia z jednym z objawów o wiele poważniejszej choroby, która atakuje cały organizm: choćby reumatoidalne zapalenie stawów.

Reumatoidalne zapalenie stawow (RZS) wywołane jest przez proces autoimmunologic-zny, podczas którego organizm atakuje i niszczy własne tkanki. W wyniku różnorodnych reakcji dochodzi do wysieku w stawie, niszczenia chrząstki stawowej, ograniczenia ruchomości, de-formacji stawu i w końcu zaników mięśniowych.

Szacuje się, że na tę chorobę choruje około 0,5-1% populacji, z czego kobiety są narażone 4 razy częściej niż mężczyźni. Choroba atakuje w każdym wieku, jednak szczyt zachorowań jest

między 30 a 60 rokiem życia. Ryzyko zachorowania wzrasta, jeśli choroba ta występuje już w rodzinie.

Pierwszymi objawami są bóle mięśni oraz sta-wów rąk i stóp, stan podgorączkowy i utrata apetytu. Pojawia się obrzęk i poranna sztywność. Z czasem choroba może zaatakować inne organy, wtedy zmiany zapalne mogą pojawić się w oku, sercu, płucach czy węzłach chłonnych.

Leczenie polega na ciągłej rehabilitacji: gim-nastyka, jontoforeza, ultradźwięki, krioterapia (leczenie zimnem), masaże. Stosowana jest też farmakologia, podaje się leki niesterydowe prze-ciwzapalne, kortykoidy, sole złota oraz leki immu-nosupresyjne. Od niedawna na rynku dostępne są leki ostatniej generacji: Etanercept (Enbrel) i Infl i-ximab, które neutralizują działanie białek niszczą-cych staw i powodujących zapalenie.

Poprawę zdrowia obserwuje się z reguły bardzo szybko. Niestety wysoki koszt terapii (kilkadziesiąt tysięcy złotych) powoduje, że leki te są trudno do-stępne.

ZAPALENIA STAWÓWBóle stawów i mięśni są jednym z najczęstszych powodów zgłaszania się do lekarza.Choć objawy są podobne, to możemy mieć do czynienia z wieloma chorobami.

Trwająca 9 lat obserwacja grupy ludzi pomiędzy 45-tym a 74-tym rokiem życia doprowadziła naukowców do wniosku, iż ja-skrawo zabarwione owoce i warzywa zawierają barwniki i witaminy korzystnie wpływające na nasze zdrowie.

Autorzy badania obserwowali stan zdrowia uczestników oraz ich dietę, okazało się, że osoby które zachorowały na zapalenia stawów dostarczały do organizmu za mało beta-kryptoksantyny. Ich dieta zawierała o 40 % mniej tej cennej substancji niż dieta osób zdro-wych. Innym barwnikiem, który chroni nasze stawy jest zeaksan-tyna, osoby zdrowe spożywały jej dziennie o 20 % więcej od tych, które miały problemy ze stawami.

Te cenne dla naszego zdrowia substancje znajdziemy m.in. w po-midorach, marchewce, pomarańczach, ananasach, papryce.

Profi laktykaAby uniknąć artrozy i cieszyć się mobilnością również w wieku

starszym, należy dbać o prawidłową postawę. Skrzywienie kręgo-słupa i przeciążenie stawów przyczyniają się do wzrostu zachoro-wań w późniejszym czasie. Wystąpienie artrozy może być także spo-wodowane wypadkiem, obrzmieniem, czy też zwichnięciem.

Warto również zwalczyć nadwagę. Wskazana jest zbilansowana dieta, ryzyko wystąpienia choroby obniża regularne spożywanie warzyw i owoców będących bogatym źródłem witaminy C. Wita-mina C zapobiega bowiem patologicznym zmianom w kościach. Zalecane są też karotenoidy (luteina i zeaksantyna), zmniejszają prawdopodobieństwo zmian chorobowych. Ich źródłem są zielone warzywa i niektóre owoce, np. mango, papaja, pomarańcze.

Warto pamiętać o konieczności leczenia chorób zaburzających metabolizm tkanki kostnej, pozwoli to na opóźnienie postępowa-nia zmian zwyrodnieniowych.

Zdaniem naukowców dieta bogata w warzywa i owoce może uchronić przed zapaleniem stawów.

UWAGA. BARDZO WAŻNE

www.senior.pl

Radość Życia 11

Masaż powoduje: poprawę krążenia, zmniejszenie napięć mięśnio-wych, wzmocnienie stawów, większą odporność na urazy, słabostki mięśniowo – stawowe, ujędrnia skórę, usprawnia całe ciało.

Chylę czoła przed tymi, którzy się uczą, chcą się uczyć, poznawać taj-niki masażu i którzy pracują od wielu lat. Wykonują bardzo ciężki i odpo-wiedzialny zawód. Tu nie da się nic zakombinować, uciec od trudności, trzeba po prostu wykonać robotę i mieć tego efekty...

Nie ma reguły ile masaży należy wziąć. Każdy masaż, nawet pojedyn-czy, wart jest wzięcia, gdyż właśnie podczas niego może nastąpić od-blokowanie jakiegoś stawu decydującego o właściwym poruszaniu się i sprawności. Teoria, że jeden masaż nie pomoże jest całkowicie błędna.

Naturalnie seria zabiegów wnosi o wiele więcej. Powinna służyć wy-leczeniu całkowitemu i jeszcze głębiej uodpornić organizm od bólów, kontuzji i chorób. To się nazywa profi laktyką.

Masaż poza wymienionymi dobrodziejstwami, wzmacnia psychikę i zdolność do działania. Podczas seansu masażu, wszechogarniający stres „puszcza” swoje przyssawki, bo ma coraz mniejsze szanse zaś układ nerwowy, cały dyrektor naszego organizmu, zostaje zepchnięty mniej lub więcej na bok, jest zdymisjonowany. Osoba po dobrym masażu staje się silniejsza, zdolna do działań. Istniejące gdzieś w psychice stany lękowe i stresy znikają. Stres nawet jeśli nie odpuści do końca, to jest na tyle osłabiony, że już nie krępuje życia.

„Ciało bez masażu jest jak leżąca odłogiem ziemia” – k.r. Lewandowicz

Masażysta to trudny zawódMasaż to wspaniały rodzaj terapii. Kto choć raz przeżył masaż, na pewno został nim zauroczony. To jedna z najstarszych metod terapii.

Nie ma reguły ile masaży

należy wziąć. Każdy masaż,

nawet poje-dynczy, wart jest wzięcia,

gdyż właśnie podczas niego może nastąpić odblokowanie

jakiegoś stawu decydującego

o właściwym poruszaniu się

i sprawności

ZDROWIE

12 Radość Życia

ZDROWIE

Układ limfatyczny zbudowany jest m.in. z naczyń chłonnych włosowatych, węzłów chłonnych, pni chłonnych, przewodów chłonnych. W jego naczyniach płynie chłonka (limfa – jeden z płynów ustrojowych), będąca wieloskładnikowym płynem tkankowym, dzięki któremu cały układ prawidłowo funkcjonuje. Zdarza się jednak, że przepływ chłonki jest utrudniony i powsta-je obrzęk limfatyczny: pierwotny lub wtórny.

Pierwotny obrzęk limfatyczny powstaje najczęściej w wyni-ku dziedziczności lub w wyniku wrodzonej niewydolności ukła-du limfatycznego.

Wtórny obrzęk limfatyczny spowodowany jest zniszczeniem węzłów chłonnych lub naczyń limfatycznych w przebiegu ope-racji, radioterapii, stanów zapalnych, unieruchomieniu, ciąży itp.

Niezależnie od przyczyny największy problem stanowią obrzęki kończyn,

a szczególnie kończyny górnej, będący powikłaniem terapii raka sutka. Po postawieniu diagnozy obrzęku oraz określeniu jego wielkości i zaawansowania należy przystąpić do terapii.

Poza farmakologią i leczeniem chirurgicznym podstawowe znaczenie w leczeniu obrzęków ma tzw. kompleksowa tera-pia przeciwobrzękowa ( KTP) obejmująca:1) manualny drenaż limfatyczny ( MDL)2) przerywaną kompresję pneumatyczną przy użyciu rękawów na całą kończynę górną lub dolną3) bandażowanie4) używanie elastycznych wyrobów uciskowych5) naukę ćwiczeń6) stosowanie pozycji ułożeniowych7) całodobową terapię tapingiem8) elementy medycy fi zykalnej

Cały okres terapii można podzielić na dwie części:- intensywną i podtrzymującą.

W fazie intensywnej stosujemy manualny drenaż limfatyczny przez 5 dni w tygodniu a gdy kończyna chudnie przechodzimy do fazy podtrzymującej, stosując MDL przez 1-2 razy w tygodniu .

Osoba raz dotknięta obrzękiem limfatycznym do końca życia narażona jest na ryzyko powracania tej dolegliwości. Istotne znaczenie w kompleksowej terapii przeciwobrzękowej poza MDL, kompresją pneumatyczną i tapingiem ma bandażowanie i stosowanie wyrobów uciskowych.

Równocześnie należy uświadomić pacjentowi ogromną rolę samodyscypliny, unikanie zagrożeń i edukowanie w zakresie prowadzenia ćwiczeń oraz przeszkolenie najbliższych pacjenta w zakresie bandażowania kończyny.

Kompleksowa terapia przeciwobrzękowa nie jest usługą re-fundowaną.

OBRZĘK LIMFATYCZNY I METODY JEGO LECZENIANajważniejszą funkcją układu limfatycznego jest obrona przed zakażeniem organizmu oraz cyrkulacja płynów ustrojowych. Obrzęk limfatyczny to obrzęk niektórych części ciała, będący wynikiem utrudnionego przepływu chłonki (limfy).

Refundacją objęty jest 15 minutowy drenaż limfatyczny oraz dre-naż mechaniczny.

Właściwy manualny drenaż limfatyczny ( MDL ) powinien trwać od 40 do 60 minut., podczas którego zastosowane są specjalne chwyty do pobudzenia naczyń limfatycznych.

Przed rozpoczęciem kompleksowej terapii przeciwobrzękowej ko-nieczna jest konsultacja lekarska celem wykluczenia przeciwwska-zań, określenie wielkości obrzęku oraz ustalenie programu leczenia.

Kompleksową terapię przeciwobrzękową prowadzi:NZOZ Sopockie Centrum Fizykoterapii i Rehabilitacji Sp. z o. o.

Sopot, ul. Kościuszki 38, tel. 58 551 15 12, 724 905 080

www.scfi r.entro.pl

Radość Życia 13

ZDROWIE

Ogromnym źródłem toksyn jest środo-wisko zewnętrzne. Są to tzw. toksyny eg-zogenne pochodzące z zewnątrz orga-nizmu. Powstają one  w wyniku rozwoju technologii przesyłowej, motoryzacji i urbanizacji.

Zatrucie organizmu ma niebagatelny wpływ na nasze zdrowie. Wiele chorób, zarówno tych związanych ze stanem skóry, włosów, jak i z różnymi chorobami wewnętrznymi może mieć swoja przy-czynę w zatruciu organizmu.

Wiele objawów chorobowych zmniej-sza się a nawet znika po odtruciu orga-

nizmu. Oczyszczanie organizmu z toksyn i złogów, leczenie nadciśnienia, miaż-dżycy, nadwagi, otyłości i innych chorób cywilizacyjnych umożliwiają dieta wa-rzywno-owocowa (stosowana od 2 do 6 tygodni), a następnie wprowadzenie zdrowego żywienia na co dzień oraz die-ta makrobiotyczna.

Dieta warzywno-owocowa poleca-na szczególnie jako bardzo efektywny sposób oczyszczania oraz odmładzania organizmu, a także leczenia chorób cy-wilizacyjnych, powodowanych niezdro-

wym  trybem życia i odżywianiem.Dieta makrobiotyczna polega na spo-

żywaniu zdrowych, niskokalorycznych pokarmów, które są prawidłowo łączone.

Każdy organizm jest inny, dlatego nie ma uniwersalnego sposobu na wszyst-kie dolegliwości. Zastosowanie kuracji oczyszczania organizmu u niektórych osób może mieć bardzo dobre rezultaty, u innych natomiast ledwo zauważalne zmiany. Nie należy się tym martwić. Naj-ważniejsze, by dać swojemu organizmo-wi szansę na odbudowanie i normalne funkcjonowanie.

Wyrzućmy z siebie toksynyW ciągu roku ludzki organizm gromadzi około 8 kg toksyn, które negatywnie wpływają na nasze zdrowie. Pomocna w ich wydaleniu jest dieta oczyszczająca.Obecnie jesteśmy bardzo narażeni na działanie toksyn przyswajanych wraz z powietrzem, wodą, a przede wszystkim z pożywieniem.

14 Radość Życia

MĘSKI PUNKT WIDZENIA

Istnieją setki różnych form medytacji. Wiekszość z nas koja-rzy medytacje z siedzeniem z nogami skrzyżowanymi na pod-łodze. Prawda jest jednak taka, że medytować można siedząc na krześle, stojąc czy chodząc. Gdy skupiamy się na jakiejś czynności do tego stopnia, że wszystko inne przestaje istnieć.

Jesteśmy w pełni świadomi tego, co robimy. Jesteśmy tym, co robimy. Wtedy medytujemy. Tak więc większość nas do-świadczyła stanu medytacji, nie wiedząc, że tego doświadcza.

Tym co łączy różne formy medytacji jest to, że każda z nich ma pewien obiekt, na którym medytujący skupia się w czasie medytacji. Obiektem medytacji może być na przy-kład bardzo wolny chód. Chodzenie przeradza się w medy-tację gdy skupiamy się całym sobą na każdym naszym kroku. Na doświadczeniu dotknięcia stopy z ziemią i tym, jak stopa odrywa się od ziemi by postawić następny krok.

Gdy skupiamy się na obiekcie naszej medytacji, umysł od-rywa się od gonitwy myśli, które nam towarzyszą cały dzień. Nasze ciało wchodzi w stan odprężenia, relaksacji. Dzięki temu uwalniamy się od chronicznych stanów napięcia pewnych par-tii mięśni i organów wewnętrznych, których nie jesteśmy na-wet świadomi. To może być powodem, dla którego medytacja ma tak zbawienny wpływ na nasze zdrowie.

Gdy jesteśmy spięci, zdenerwowani i chcemy się odpreżyć, trudno jest to zrobić, mówiąc sobie : "muszę się uspokoić, mu-szę sie wyciszyć". Podczas medytacji skupiamy się na czymś bardzo prozaicznym, na przykład na naszym oddechu, albo na ciężarze naszych ramion i dłoni opartych o nasze kolana. Gdy skupiamy się oddech za oddechem na tym jednym obiekcie medytacji, umysł uspokaja się. Relaksujemy się. Stajemy się zdrowsi, bardziej radośni, odnajdujemy w sobie radość życia.

Obsługa wszystkich urządzeń jest intuicyjna. W środku jest sporo miej-sca, bo nawet ponadprzeciętnie wy-soki kierowca znajdzie dla siebie wy-godną pozycję, w czym pomocne są dobrze trzymające w zakrętach, spor-towe w charakterze, regulowane na wysokość fotele. Silnik pozytywnie zaskakuje nie tylko małym apetytem

„Jeśli czujesz przygnębienie, to znaczy, że żyjesz w przeszłości.Jeśli czujesz niepokój, to dlatego, że żyjesz w przyszłości.Jeśli czujesz spokój oznacza to, że żyjesz w teraźniejszości.” Lao Tzu

DO PRZEMYŚLENIA DLA MĘŻCZYZN

Toyota Auris - auto, jak się patrzyna paliwo, godna pochwały jest także jego kultura pracy oraz miły dla ucha dźwięk, który nie jest męczący dla po-dróżujących. Duża w tym zasługa do-brego wytłumienia kabiny. Kierowca może poczuć się jakby prowadził auto wyższej klasy, ponieważ w wnętrzu jest przyjemnie cicho. Do dyspozycji są wersje z silnikiem wysokoprężnym o pojemności 1364 cm3 (90 KM), na-pędzane benzyną silniki o pojemności 1329 cm3 oraz 1598 cm3 (odpowied-nio 99KM i 132KM) oraz diesel o po-jemności 1998 cm3 (124KM).

Nowa Toyota da się lubić. Mimo kil-ku drobnych zastrzeżeń jest na pew-no samochodem wartym polecenia. Atrakcyjny wygląd, wysoki komfort podróżowania, ekonomiczna jednost-ka napędowa, niska utrata wartości, wszystko to sprawia, że Auris II gene-racji jest rozsądną propozycją w klasie aut kompaktowych.

Pod koniec 2012 roku w salonach Toyoty zagościła II generacja modelu Auris. W porównaniu do poprzedniej wersji auto zyskało ostrzejsze linie i dużo bardziej wyrazistą stylizację. Wnętrze auta jest schludne i podporządkowane zasadom ergonomii.

Medytacja w męskim wydaniuJest formą treningu umysłu. Sztuką uważności. Byciem „tu i teraz”.

Radość Życia 15

Jak utrzymać dobre zdrowie i witalność?

- Przede wszystkim trzeba po-kochać siebie! Poświęcić sobie dużo czasu i uwagi, choćby po-przez dbanie o siebie, sprawianie sobie drobnych przyjemności. Nieocenioną wartością jest ruch. Najlepiej na świeżym powie-trzu w towarzystwie przyjaciół. No i trzeba mądrze się odżywiać. Ani się człowiek zorientuje a za-cznie tryskać energią!

Jakie ćwiczenia poleca Pani osobom 50+?

- Ćwiczenia należy dobierać w za-leżności od stanu zdrowia, aktual-nej formy fi zycznej, ale i prowadzo-nego trybu życia. Oczywiście naj-bezpieczniejsze i najskuteczniejsze, przynoszące mnóstwo korzyści, są ćwiczenia o niskiej intensywności ale długotrwałe: marsze, Nordic Walking, pływanie. Poprawiają pra-cę serca, nie obciążając stawów, co w przypadku osób po 50 roku życia ma ogromne znaczenie.

Czy dieta ma znaczenie w utrzymaniu dobrej sylwetki?

- Podobno człowiek jest tym, co je. Właściwie się z tym zgadzam. Od ponad 20 lat nie jem wieprzowiny, unikam wędlin. Ostatnio w ogóle znacznie ograniczyłam mięso, co jakiś czas robię sobie dwu, trzy-miesięczne przerwy w jedzeniu

mięsa. Z mleka i nabiału czasem też rezygnuję. Odkrywam kuchnię wegetariańską a co istotne, taka lekka, naturalna dieta w połączeniu z treningami daje świetne rezul-taty! Osiągam coraz lepsze wyniki w długich, wręcz morderczych za-wodach triathlonowych. Polecam warzywa, owoce, kasze, ryż, ma-karon pełnoziarnisty. To co proste i nieprzetworzone, jest dla nas naj-lepsze i najzdrowsze. Mądrze jeść nie znaczy, że trzeba całkiem zrezy-gnować z ukochanych, nie zawsze zdrowych przysmaków. Ważny jest umiar i równowaga :-)

Pani tato obchodził niedaw-no 70-te urodziny i jest we wspaniałej formie. Jaki ma sposób na długowieczność?

- On ma jakieś układy z kosmi-tami (śmiech). Sport i ruch zawsze były częścią jego życia. Odnajduje wielką radość w bieganiu, jeżdże-niu na rowerze, w podróżowaniu. Ma taką dziecięcą ciekawość świa-ta. I potrafi cieszyć się dosłownie ze wszystkiego!!!

KOBIETA Z KLASĄ

Polecam warzywa, owoce, kasze, ryż, makaron pełnoziarnisty. To co proste i nieprze-tworzone, jest dla nas najlepsze i najzdrowsze.

"Jeżeli coś kochasz,daj mu wol ność.Jeżeli wróci do Ciebie, jest Two je.Jeżeli nie wróci,oz nacza to,że nig dy od początku Two je nie było."

Salomon

Ekskluzywny biomimetyczny krem peptydowy z widocznym efektem liftującym. Poprawia mikrorzeźbę i ar-chitekturę skóry. Podnosi linię żuchwy i podbródka, likwiduje zwiotczenia, opadanie policzków, spłyca bruzdy nosowo-wargowe oraz zmarszczki. Przeznaczony dla skóry dojrzałej oraz w profi laktyce przeciwstarzeniowej. Skóra staje się widocznie młodsza, napięta, odzyskuje jędrność i blask.

Biomimetyczny kremBiomimetic Lift Up Cream

Jak utrzymać dobre zdrowie

DO PRZEMYŚLENIA DLA KOBIET

Z posłanką Iwoną Guzowską rozmawia Katarzyna Dorosz.

16 Radość Życia

Celem statutowym Stowarzyszenia jest włączenie osób starszych do aktywizacji intelektualnej, psychicznej i społecznej; na-uka zdrowego życia i wdrażania profi laktyki gerontologicznej; przeciwdziałanie odrzu-ceniu i zmarginalizowaniu społecznemu.

Projekty aktywizująSłuchacze uczestniczą w kursach języ-

ków obcych, komputerowym, zrealizowali m.in. kilka ciekawych projektów: gimnasty-ka usprawniająca - „Jesień życia = spraw-ność”, „Edukacja diabetologiczna a wyzwa-nie w przyszłość”, „Kontynuujemy pamięć i wiedzę wielkich i zasłużonych” (Fryderyk Chopin i Bohaterowie Powstania Warszaw-skiego ).

Obecnie w realizacji są: warsztaty ręko-dzieła artystycznego pn. „Jestem i tworzę naszą sztukę regionalną” i „kwiaty i krajo-brazy ziem kociewskich malowane igłą”, „Wpływ tłuszczów na zdrowie człowieka” oraz projekt na lata 2012/13 dofi nansowa-ny przez Ministerstwo Pracy i Polityki Spo-łecznej - „AS 60+. Edukacja na rzecz aktyw-nego starzenia się w Tczewie”.

W roku akademickim 2012/13 Tczewski Uniwersytet Trzeciego Wieku realizowa-ne są także projekty: „Wpływ tłuszczów na zdrowie człowieka”, którego celem jest zmiana stylu życia na sprzyjający zdrowiu oraz ministerialny „AS 60+, czyli program edukacyjny o aktywnym starzeniu, dzięki któremu przygotowuje się osoby starsze do realizacji działań woluntarystycznych.

Ćwiczenia na zdrowie– Już kolejny rok gimnastyka uspraw-

niająca wpływa na sprawność w jesieni życia naszych studentów – mówią włoda-rze tczewskiej uczelni. – Przeprowadzone zajęcia usprawniły i poprawiły sprawność ruchową uczestników, poprawiły zdolność psychoruchową, nauczyły nowego mode-lu aktywnego wypoczynku, zintegrowało seniorów.

Systematyczne zajęcia złagodziły różne schorzenia, dotyczące pogarszającej spraw-ności ruchowej, zaburzenia funkcjonowania serca, cukrzycy i układu krążenia. Ponadto systematyczna gimnastyka poprawiła kon-dycję fi zyczną uczestników projektu a tym samym stan zdrowia.

Organizowane są także wyjazdy do kina i teatru, wycieczki do innych miast, m.in. Gniewa, Malborka, Warszawy, Gdyni.

Dbają o ciało i umysłTczewski Uniwersytet Trzeciego Wieku powstał w 2004 roku w Tczewie. Skupia w swoich szeregach 113 słuchaczy i około 30 sympatyków. Żaden z nich nie ma czasu na nudę, bo działają aktywnie na wielu polach.

Mówią na każdy tematTUTW co dwa tygodnie - w poniedzia-

łek o godz. 12.00 w Fabryce Sztuk w Tcze-wie – organizuje cykliczne wykłady, poru-szające różnorodną tematykę, np. z dzie-dziny fi lozofi i, psychologii, etyki, polityki, historii, teologii, ekologii, zdrowia, profi -laktyki zdrowia, regionalizmu i turystyki.

– Udział w naszych zajęciach popra-wiły sprawność intelektualną słuchaczy, aktywizację, ożywiły życie kulturalne i społeczne w ramach grup zaintereso-wań, które rozbudziły ukryte zapomniane

zdolności i talenty – mówią organizato-rzy. – Podczas wykładów nasi studenci otrzymują także informacje o imprezach organizowanych na terenie miasta, któ-re mogą uatrakcyjnić życie i samotność w starszym wieku.

Działalność Uniwersytetu współorgani-zuje Zarząd liczący 7 osób, wybrany spo-śród studentów w demokratycznych wy-borach oraz 9-cio osobowy Senat, w skład którego weszli znamienici mieszkańcy Tczewa. Studenci płacą roczną składkę w wysokości 40 złotych.

Na zajęciach DECOUPAGE

UNIWERSYTET

Gimnastyka usprawniajaca

Radość Życia 17

ŻYCIE BEZ BARIER

Dane fundacji, na której konto można przelewać pieniądze:

Fundacja „Pomagam”, ul. Śląska 38/11, GdyniaNazwa Banku: Alior Bank, numer rachunku bankowego:

82249000050000450083987419 (z dopiskiem: TROJACZKI)

Sławomir Sabina Sylwester

Tamtej nocy nie było lekarzy, by przyjąć nasze dzieci na świat. Przeżyły, mimo, że żadne z nich nie oddychało, a do życia bu-dziły się po reanimacji. Jedno z trojaczków nie oddychało samo 8 miesięcy, dostało wodogłowie pokrwotoczne i założono mu zastawkę Hakima. Drugie dziecko w 1 m-cu życia przeszło martwicze zapalenie jelit przy wadze 1450, a trzecie urodziło się z wrodzo-nym zapaleniem płuc i dziurą w sercu.

Cała trójeczka miała w sumie 9 Apgar (2+2+5). Wracały do domu po kolei. Nikt nic więcej nie powiedział, tylko kazano nam jeździć do specjalistów. I tak jeździliśmy, aż w końcu dowiedzieliśmy się, że nasze dzieci od urodzenia mają dziecięce porażenie mó-zgowe.

Od tamtej pory już napiętnowane i oszu-kane przez los straciły wszystko. Okazało

się, że nasze dzieci będą niepełnosprawne i upośledzone. Nagle spojrzeliśmy, a wko-ło nas zrobiła się pustka. Gdzie podziali się najbliżsi, przyjaciele? Do tej pory nie wiemy. Wtedy postanowiliśmy z mężem, że nie pod-damy się, a nasze trojaczki będą najszczę-śliwszymi dziećmi na świecie. Nigdy nie było nas stać na rehabilitację, na turnusy w do-brych ośrodkach rehabilitacyjnych, bo u nas wszystko liczyło się razy trzy. I tak wszystkie-go uczyliśmy się z książek, lub od znajomych, którzy również mieli niepełnosprawne dzie-ci. Codziennie sami wykonywaliśmy ćwi-czenia, później nauka czytania Domanem 6 razy dziennie całą trójkę. Wieczorami pisanie ręcznie bitów i nocki nieprzespane, bo jedno z naszych dzieci potrzebowało ciągłego no-szenie i pilnowania, gdyż związane to było i jest z przeżyciami i bólem, jaki towarzyszył i towarzyszy jemu od urodzenia, po dzień dzisiejszy. Staliśmy się specjalistami wła-

snych dzieci w wielu dziedzinach lekarskich i rehabilitacyjnych.

Nie opisuję wielu innych przeżyć związa-nych z pobytami w szpitalach, przebytych operacjach. Ile bólu i cierpienia towarzyszy-ło im od urodzenia, nie potrafi spisać nawet rodzic. Nie chcemy już tego pamiętać, jaki może być okrutny los.

A My? no cóż, spaliśmy nie jedną noc na podłodze szpitalnej, dalej nie przesypiamy żadnej nocy, bo obok nas jest ktoś, kto bezu-stannie potrzebuje pilnowania i pielęgnacji. Osiągnęliśmy sukces! dzieciaki zaakceptowa-ły swoja inność, a proroctwa lekarzy nie do końca się spełniły. Dzieciaki są uzdolnione plastycznie i literacko, uczą się w szkole ma-sowej, mają przyjaciół, a wózki? Są i będą! I gdyby nie ostatnie przeżycia związane z pogorszeniem zdrowia naszego jednego z trojaczków, moglibyśmy powiedzieć: udało się nam! Ale my nie poddaliśmy się jeszcze! Przed nami jeszcze walka, którą zamierzamy wygrać.

A jeśli chodzi o nas, no cóż, jesteśmy już wypaleni, zmęczeni i schorowani, powoli też stajemy się inwalidami bez przyszłości. Nasza historia jest o wiele dłuższa i bardziej skomplikowana, ale nie łatwa do opisania. Mury, które stały i stoją przed nami, ab-surdalne przepisy, bzdurne wypowiedzi i często głupota wielu napotkanych "życzli-wych" nie ułatwiała i nie ułatwia nam życia.

Często słyszeliśmy :"Bądźcie silni siłą wa-szych dzieci", te słowa musiały mocno do nas przemówić, skoro je pamiętamy. To moc, któ-ra pozwala przenosić góry, która sprawia, że niemożliwe staje się możliwe, która pozwala wstać z kolan i która daje nadzieję na jutro... Co to za magiczna moc?

To miłość... Wielka, bezinteresowna, cier-pliwa i spajająca rodzinę w jedność. W życiu rodziny są różne dni, czasami lepsze, czasami gorsze, dni pełne radości, ale także smutku, wyrzeczeń i beznadziejności, jednak, gdy jest Miłość, to nawet wielka burza staje się tylko deszczem, po którym zawsze wychodzi słon-ko. Wbrew temu, czym obdarzył nas los je-steśmy szczęśliwymi rodzicami, bo kochamy i wiemy, że jesteśmy kochani. I z tej miłości czerpiemy siłę, siłę na dziś i na jutro... i mamy nadzieję, że tak zostanie na zawsze...

Krystyna i Roman Wysoccy Rodzice niepełnosprawnych trojaczków

1% do PIT-u trzeba podać: KRS: 0000311733 Cel szczegółowy - Sabina, Sylwester, Sławek Wysoccy.

18 Radość Życia

ŻYCIE BEZ BARIER

I choć na początku niewiele osób w to wierzyło – dziś grono tych, co nas aktywnie wspierają i popierają – trudno zliczyć. Dzięki niekonwencjonalnemu pomysłowi organizacyjnemu, wytrwałej pracy, konsekwencji, uporowi, a przede wszystkim przekonaniu, że można uczy-nić wiele bez wielkiego budżetu, tworzy-my przedsięwzięcie, które już na stałe za-znaczyło swoją obecność w gronie tych, którzy nie godzą się z tym, aby niepełno-sprawność eliminowała ich z aktywnego życia społecznego i zawodowego.

Motoryzacyjna mobilność osób niepeł-nosprawnych to nasza pasja. Pomaga-my i wspieramy tych, dla których los nie okazał się zbyt łaskawy. Edukujemy tych, którym nie starcza wyobraźni, aby zrozu-mieć, że tak naprawdę niepełnospraw-ność nie jest żadnym powodem, aby nie czuć się potrzebnym oraz realizować swo-je marzenia.

Wspieramy wszystkich niepełnospraw-nych w realizacji ich motoryzacyjnych ambicji. Samochód dla osoby niepełno-sprawnej to podstawowy przyrząd ruchu. Technika w sposób znakomity poradziła sobie z wieloma dysfunkcjami, tworząc doskonałe substytuty fi zycznych niedo-skonałości. Niepełnosprawny kierowca lub pasażer może dojechać i być wszę-dzie tam, gdzie dociera człowiek w pełni sprawny. Kto w to nie wierzy, ma ze sobą wiele do zrobienia.

Projektujemy i realizujemy cały ciąg działań prowadzący do tego, aby osoba niepełnosprawna mogła korzystać z do-brodziejstwa motoryzacji:- Tworzymy ogólnopolską sieć specjali-stycznych Ośrodków Szkolenia Kierow-ców Niepełnosprawnych (OSKN)

O Stowarzyszeniu SPiNKaStowarzyszenie Pomocy Niepełnosprawnym Kierowcom – SPiNKa powstało w 2006 roku. Od początku działalności przyświecał nam jeden główny cel:

Stworzyć w Polsce profesjonalny rynek usług motoryzacyjnych dla środowiska niepełnosprawnych kierowców i pasażerów.

- Organizujemy sieć profesjonalnych ser-wisów adaptacyjnych- Organizujemy niepełnosprawnym Klien-tom możliwość zakupu nowych i używa-nych samochodów, odpowiednich do ich indywidualnych potrzeb.- Zapewniamy pomoc fi nansową we wszystkich tych obszarach działalności- Tworzymy nowoczesne, cywilizowane standardy i zwyczaje w relacji osób róż-niących się miedzy sobą tylko stopniem sprawności fi zycznej.

Wspiera nas już i docenia wiele ważnych i znaczących fi rm oraz instytucji i osobo-

wości. Stale zabiegamy o tych, którzy do-tąd nie zauważyli, że świat czeka również na tych, którzy nie potrafi ą jeszcze łatwo i swobodnie wyjść z własnego domu.

Jeśli rozumiecie i podzielacie nasze pa-sje oraz kompetencje, dajcie tego dowód przede wszystkim sobie. A jeśli przy oka-zji, będziecie chcieli wesprzeć czynem nasze dzieło, możecie liczyć w życiu na rzecz bardzo ważną: uznanie i szacunek drugiego człowieka.

Radość Życia 19

ŻYCIE BEZ BARIER

Dzieci państwa Wysockich chorują na Mózgowe Porażenie Dziecięce. Syl-wester i Sławomir mają czterokończy-nowe porażenie mózgowe i poruszają się na wózkach inwalidzkich, a Sławek dodatkowo jest dzieckiem leżącym. Sa-bina ma porażenie od pasa w dół, ale porusza się samodzielnie.

- Podejmujemy różne próby leczenia, przeważnie w warunkach domowych, aby mogły w miarę możliwości normal-nie funkcjonować i cieszyć się życiem bez bólu i cierpienia – mówili rodzicie chorych dzieci kilka miesięcy temu. -  Bardzo chcemy, aby Sławek, Sylwek i Sabina wracali do zdrowia, a ich życie było mimo bólu wesołe i urozmaico-ne. Do tego potrzebny jest samochód dostosowany do przewożenia Sławka w pozycji leżącej, a dodatkowo z miej-scami na dwa wózki inwalidzkie, respi-rator i ssak.

Dzięki temu rodzice mogliby reali-zować intensywne leczenie u specja-listów w całym kraju. Nie było ich nie-stety stać ich na zakup takiego auta. Potrzebna była kwota 20 tys. zł.

Na apel odpowiedziały m.in. Katarzy-na Dorosz - prezes Fundacji „Pomagam Homo Homini”, Aleksander Rusiecki - dyrektor Regionalnego Oddziału Deta-licznego PKO Banku Polskiego w Gdań-

Pomóżmy potrzebującymPaństwo Krystyna i Roman Wysoccy ze Skwierzyny mają trójkę dzieci. Wszystkie są niepełnosprawne.

sku, Urszula Kontowska, prezes Funda-cji PKO Banku Polskiego oraz władze Helu: Mirosław Wądołowski - Burmistrz Miasta i Marek Dykta - Sekretarz Mia-sta.

W niedzielę, 8 lipca 2012 roku, zorga-nizowany został w Helu marsz „Idziemy pieszo, żeby inni mogli jeździć”, które-go 20-kilometrową trasę wytyczono ulicami miasta, plażą oraz lasem.

Udało się! W marszu wzięło udział kil-kaset osób, dzięki Fundacji PKO Banku Polskiego do państwa Wysockich trafi-ło potrzebne 20 tys. zł.

- Nie wiem, jak mam dziękować. Bar-dzo się cieszę i jestem szalenie wzru-szona - mówiła po całej akcji pani Kry-styna Wysocka. - Sławkowi, Sylwkowi i Sabinie na pewno będzie teraz łatwiej i lepiej. 

Samochód w grudniu minionego roku został sprowadzony z Belgii. Te-raz auto trzeba jeszcze wyposażyć w specjalistyczny sprzęt. Koszt takiego wyposażenia – m.in. wspomnianych wcześniej respiratora i ssaka oraz za-montowanie windy i odpowiednich foteli – to około 15 tys. zł.

Zakupem samochodu i dostosowa-niem do potrzeb trojaczków zajął się pan Krzysztof Marciniak Prezes Stowa-rzyszenia Pomocy Niepełnosprawnym Kierowcom. To dzięki determinacji pana Prezesa trwają prace nad funk-cjonalnym przystosowaniem auta.

Jesteśmy już blisko spełnienia ma-rzeń trójki świetnych dzieciaków i ich rodziców. Możemy pomóc! Z góry dzię-kujemy za każdą przesłaną złotówkę!

Możemy dać im trochę więcej słońca, radości i nadziei.

Zakup samochodu to dopiero połowa sukcesu. Teraz auto trzeba jeszcze wyposażyć w specjalistyczny sprzęt. To m.in. respirator i ssak oraz winda dla wózków inwalidzkich, a także odpowiednie fotele.

20 Radość Życia

Piękne krainy,

I wcale nie trzeba wyjeżdżać za granicę. Często są tuż obok, na wyciągnięcie ręki. Chcemy je Państwu pokazać i przybliżyć.

zdrowe miejsca

Każdy z nas ma swoje ulubione miejscowości, do których chętnie wraca, w których dobrze się czuje, w których nabiera sił i „zdrowieje”.

przy grillu, ognisku, na spacerach oraz na przepięknej i unikalnej pla-ży. Ale Łeba to nie tylko walory tu-rystyczne. Od 1974 roku należy do obszarów specjalnie chronionych. Został zatwierdzony profil leczni-czy dla miasta, obejmujący choro-by układu oddechowego, narządu ruchu, przemiany materii.

- Słońce, wiatr, fale, słona woda to dziś nie tylko błogie wylegi-wanie się na plaży, to też leczenie morzem. Morski klimat działa bo-wiem jak lekarstwo – przekonuje

burmistrz Łeby, Andrzej Strzech-miński. – Szczególnie wiosną lecz-niczy mikroklimat, duża zawartość soli i jodu w powietrzu, wysokie nasłonecznienie oraz wyjątkowa dynamika zmian atmosferycznych działają pozytywnie na organizm człowieka.

Według naukowców ta dynamika właśnie sprawia, że na terenie Łeby i w najbliższej okolicy półgodzin-ny spacer przy silnym wietrze, daje więcej niż 2-3 godziny na siłowni!

Słowiński Park Narodowy rozcią-

W Polsce jest wiele miejsc, któ-re warto odwiedzać regularnie ze względu na walory turystyczne, ale też zdrowotne. Zakopane, Sopot, Międzyzdroje – to tylko niektóre z nich. Tych miejsc jest oczywi-ście zdecydowanie więcej. Naszą wędrówkę po pięknych krainach i zdrowych miejscach rozpoczyna-my od nadmorskich miejscowości w województwie pomorskim.

Łebaotulona przez dwa jeziora, prze-

platana malowniczą rzeką Łebą, leży wśród lasów pełnych bogactw i nieokiełznanej przyrody w otuli-nie lasów Słowińskiego Parku Na-rodowego oraz Rezerwatu Mierzei Sarbskiej.

Od wielu lat jest chętnie odwie-dzanym kurortem letniskowym, w którym wczasowicze mogą liczyć na przyjazną, rodzinną atmosferę

NAJPIĘKNIEJSZE MIEJSCA

Radość Życia 21

NAJLEPSZE SANATORIA I UZDROWISKA

ga się wzdłuż jeziora Łebsko, trzeciego co do wiel-kości w Polsce. Na jego terenie znajdują się rucho-me wydmy, przez wielu nazywane Polską Saharą, wędrujące w kierunku Łeby z szybkością 3-10 m rocznie.

Nierozerwalny element życia miasta stanowią rybacy. Po licznych przebudowach i modernizacji łebskiego portu, jest on znaczącym ośrodkiem ry-bołówstwa i turystki wędkarskiej.

- Łeba słynie wśród wędkarzy jako znakomite miejsce połowów. Co roku fani tego typu aktywno-ści przyjeżdżają do nas na połów dorsza – dodaje burmistrz Strzechmiński.

Ustka Położona jest u ujścia rzeki Słupi do Morza Bałtyc-

kiego. Ze względu na walory turystyczne i zdrowot-ne chętnie odwiedzana – szczególnie latem – przez kuracjuszy i  turystów. Popularnością cieszy się przede wszystkim kilkuset metrowy pas plaży (Plaża Wschodnia, Plaża Zachodnia).

Ustka to doskonałe miejsce do „podreperowania” zdrowia niezależnie od pory roku i pogody. Wpły-wają na to bodźcowy klimat morski, obfitość lasów sosnowych oraz bogate w jod powietrze. Na terenie miasta jest sześć zakładów lecznictwa uzdrowisko-wego, w tym 4 sanatoria, 3 zakłady przyrodoleczni-cze oraz przychodnia uzdrowiskowa. W uzdrowisku leczy się pacjentów m.in. w chorobach ortopedycz-no-urazowych, układu nerwowego, reumatologicz-nych, kardiologicznych i górnych dróg oddecho-wych.

22 Radość Życia

Czy sądzi Pan, że świętowanie dnia za-kochanych jest czymś niewłaściwym?- Nie, wcale tak nie sądzę. Walentynki są dobre dla naszej gospodarki, bo ludzie kupują kwiaty, kartki, słodycze i różne gadżety. Dają przyzwolenie, by wyra-zić miłość czy sympatię dla tych, którzy w innych okolicznościach nie mieliby na to odwagi. Ale pamiętajmy, że Walentyn-ki nie są receptą na miłość. Świętowanie miłości jest czymś pięknym. Tylko dla-czego robić to raz w roku.

Czy sugeruje Pan, że Walentynki po-winny być obchodzone co miesiąc czy co tydzień?- Sądzę, że Walentynki powinny być ob-chodzone codziennie.

Codziennie?- Tak. Miłość jest jak kwiat. Wymaga stałej pielęgnacji. Kwiat podlewany raz w roku umiera.

Jak więc pielęgnować miłość na co dzień?- Pielęgnowanie miłości zaczyna się od wewnętrznej decyzji. Pierwszym i być może najważniejszym elementem decy-dującym o tym, czy miłość przetrwa, jest wewnętrzna decyzja, postanowienie, że miłość jest jedną z najważniejszych war-tości (jeśli nie najważniejsza) w naszym życiu.

Znam wiele osób, które twierdzą, że miłość jest najważniejsza w ich życiu,

MIŁOŚĆ OD ŚWIĘTAZ DR PAWŁEM GAJEREM

rozmawia Katarzyna Dorosz

CZY MIŁOŚĆ JEST CZYMŚ CO ŚWIĘTUJE SIĘ OKAZJONALNIE?

jednak ich związki romantyczne nie należą do najszczęśliwszych.- Jest tak dlatego, że w ich przypadku, to stwierdzenie nie przekłada się na żad-ne konkretne działania. Jest to pustosło-wie, mrzonka, fantazja.

Czego więc tym ludziom brakuje?- Zwykle tym czego brakuje to pamięć i determinacja.

Pamięć? - Czym innym jest deklaracja przy kawce, że miłość jest najważniejsza a czym in-nym świadomość tego, że tak naprawdę jest. W praktyce praca czy serfowanie po internecie zaprzątają naszą świadomość do tego stopnia, że zapominamy o na-szych deklaracjach o wadze miłości. Po pierwszych ekscytujących miesiącach związku przychodzi przeświadczenie, że związek jest już ugruntowany i można się skupić na czymś innym.

Wspomniał Pan o determinacji. Jaką rolę pełni w miłości.- Determinacja to znaleźć czas na miłość. Miłość wymaga czasu. Choć parę minut przed wyjściem do pracy, w przerwie między spotkaniami, po przyjściu do domu. Parę minut, podczas których nic innego nie jest ważne od drugiej osoby. Parę minut kiedy słucham całym sobą, co druga osoba chce nam powiedzieć. Parę minut kiedy dzielimy się z ukochanym czy ukochaną naszą prawdą.Codzienna pielęgnacja miłości to dzie-lenie się sobą z drugą osobą?- Tak. Pielęgnowanie miłości to sztuka otwierania się przed drugą osobą. Wtedy miłość kwitnie, jak najpiękniejszy kwiat.

Walentynki to święto zakochanych. Są jednym z tych dni w roku kiedy kwiaciarnie zapełniają się ludźmi, liściki pełne miłości przemierzają internet. Nasuwa się więc pytanie:

PARTNERSTWO

Radość Życia 23

Na kulinarnej mapie Polski poja-wiła się niedawno nowa restauracja. „Walczyk Smaków” z Gdyni w menu oferuje m.in. dania przygotowywane metodą sous-vide.

Jarosław Walczyk do roli restaura-tora dojrzewał powoli. W przeszłości gotował na rybackich statkach Dal-moru i statkach pasażerskich Stena Line, był dyrektorem gastronomii Hotelu Nadmorskiego w Gdyni oraz Zamku Książ. Dziś jest jednym z naj-bardziej cenionych kucharzy w kraju, należy do kapituły Fundacji Klubu Szefów Kuchni, która zrzesza wybit-nych polskich kucharzy.

Kilka tygodni temu otworzył wła-sną restaurację - „Walczyk smaków”.

W karcie dań znaleźć można da-nia przygotowywane metodą sous--vide, wśród których są np.

- łosoś sous-vide z kawiorem cy-trynowym, musem z bobu, podany z makaronem i skropiony dresin-giem migdałowym ze świeżą kolen-drą

- stek z polędwicy wołowej sous--vide z sałatką z boczniaków i grosz-ku na ciepło oraz z pudrem rozma-rynowym i purée z selera

Na czym owo tajemnicze sous--vide polega? Przede wszystkim to sposób przygotowywania dań w opakowaniu próżniowym, które gwarantuje lepszą jakość potrawy i wpływa na bogatsze doznania smakowe. Żywność zapakowaną próżniowo umieszcza się w wodzie i tam dopiero następuje obróbka termiczna.

Tak przygotowanych potraw – choćby ze względu na brak spe-cjalistycznych urządzeń – w domu się nie przygotuje. Zapraszamy za-tem na degustację do restauracji „Walczyk Smaków”, która mieści się w Gdyni przy ul. Portowej 8.

KUCHNIA

Łosoś sous-vide z kawiorem cytrynowym, musem z bobu, podany z makaronem i skropiony dresingiem migdałowym ze świeżą kolendrą

Nazwa produktu Ilość10 porcji

j.m.

Łosoś fi let 2 kg 

pieprz kolorowy 0,01 kg

cytryna 0,2 kg

limonka 0,2 kg

alginat 0,03 kg

calcium 0,03 kg

bób mrożony 1,2 kg

cebula 0,3 kg

bulion mięsny 1 litr

makaron lasagne 0,9 kg

sól 0,03 kg

pieprz czarny 0,02 kg

kiełki sakury świeże 0,08 kg

Łososia marynujemy w pieprzu kolorowym, soli i oliwie, zamykamy próżniowo(ciśnienie 27mbar,15 minut odsysania powietrza) i gotujemy w 51,5 C* przez 15 minut.

Mus z bobu:

cebulę podsmażamy z bobem, miksujemy w termomiksie dodając bulion i doprawiając do smaku solą i pieprzem. Makaron gotujemy al dente.

Kawior z cytryny:

alginat mieszamy z sokiem z cytryny „zamykamy” w wodzie wapniowej z użyciem calcium, płuczemy kawior w zimnej wodzie.

„Walczyk Smaków” - kulinarny taniec

Specjalnie dla Czytelników Radości Życia przepis na Łososia sous-vide Jarosław Walczyk

24 Radość Życia