Upload
gazetka-zaborcza-zs1
View
226
Download
0
Embed Size (px)
DESCRIPTION
Â
Citation preview
grudzień-styczeń 1
Gazetka Zaborcza
dwumiesięcznik licealisty
nr 1/2015
Zapraszamy do lektury pierwszego w tym roku szkolnym numeru naszej
gazetki dla licealistów. Mamy nadzieję, że każdy znajdzie tutaj coś
interesującego dla siebie. „Gazetka zaborcza” była wydawana przez klasę
humanistyczną (absolwenci 2009) i cieszyła się dużym zainteresowaniem ze
strony uczniów naszego liceum. Chcemy kontynuować ten projekt na profilu
medialno-prawnym. Jednocześnie zapraszamy chętnych do współpracy z naszą
redakcją. Na Wasze propozycje i uwagi czekamy na fb
http://www.facebook.com\gazetkazaborczazs1
klasa 1D LO
grudzień-styczeń 2
Spis treści
W tym numerze:
1. K jak kultura
Z cyklu „Warto
przeczytać” –
„Papierowe miasta” Johna Greena s. 2-4
Kącik kinomana s. 4-5
Dla wielbicieli historii s. 5-6
Kuba poleca- świat animacji s. 6-7
Zapowiedzi imprez na ferie zimowe s. 7-9
2. P jak Psychologia
Test „Introwertyk w świecie ekstrawertyków” s. 9-11
Garść dobrych rad s.11
Zdaniem eksperta- poradnik pani pedagog mgr Barbary Kraus s. 12-
13
3. Cóż tam, panie, w polityce?
Świat okiem Bartka s. 13-14
Świat okiem Huberta s. 14-16
Zdaniem Iwony s. 16-17
4. S jak sport
Przegląd sportowy s. 18-20
5. U nas się dzieje
Co słychać u klasy 1 D LO? s. 20-21
Co się działo w naszym liceum? – grudzień-styczeń s. 21-22
Prace naszych kolegów s. 22-25
Myślenie mityczne, czyli horoskop s. 26-27
6. Kontakt z redakcją s. 28
grudzień-styczeń 3
,,Nigdy nie pytam rannego, co czuje, sam staję się tym rannym
człowiekiem''
Warto przeczytać
,,Papierowe miasta'' Johna Greena
Zapewne każdy z nas czytając różnego rodzaju powieści, zastanawia się, co autor chciał przekazać
w nich swoim czytelnikom. Jakie wartości ukazuje i dlaczego mają one tak ogromny wpływ na całokształt?
Wertując kartki papieru, rozmyślamy nad ich sensem, gdy niespodziewanie odnajdujemy jedno słowo, które
może okazać się odpowiedzią na nasze pytanie.
John Green jest obecnie jednym z najpopularniejszych amerykańskich pisarzy literatury
młodzieżowej. Jego książki są znane i cenione na całym świecie dzięki ciekawej i wciągającej fabule oraz
językowi, który przemawia do młodych ludzi. W swoich powieściach porusza tematy istotne dla każdego
nastolatka, przedstawiając historie młodych ludzi w sposób realny. Nie ogranicza się on do stereotypowego
ukazywania problemów młodzieży, dla której przecież nie liczy się tylko zabawa, alkohol, pierwsze
doświadczenie seksualne i bunt wobec wszelkich zasad. Mimo że bohaterowie są młodzi, potrafią poświęcić się
dla drugiego człowieka, realizują swoje obowiązki, choć i szaleństwa im nie brakuje. Wszystko to sprawia, że
jego książki trafiają na listę bestsellerów ,,New York Timesa’’ oraz zdobywają wiele nagród. Jego pierwszym
sukcesem okazała się powieść ,,Szukając Alaski’’ dostarczająca intensywnych wrażeń i głęboko poruszająca.
W 2012 roku Green został autorem roku, a jego najnowsza książka ,,Gwiazd naszych wina’’ zyskała ogromne
zainteresowanie wśród czytelników.
„,Papierowe miasta’’ są kolejnym dowodem na to, że po przeczytaniu powieści mamy ochotę sięgnąć
po kolejne książki Greena. Niesamowita podróż w głąb samego siebie i niesztampowe myślenie głównego
bohatera powodują, że książkę czyta się jednym tchem. Quentin jest osiemnastoletnim młodzieńcem
mieszkającym w Orlando, stanie Floryda. Jego spokojne, beztroskie życie wypełnione jest codziennymi
obowiązkami i rozmyślaniem o zbuntowanej, nieprzewidywalnej dziewczynie Margo Roth Spiegelman.
W dzieciństwie spędzali ze sobą każdą wolną chwilę i wiedzieli o sobie niemal wszystko, jednak Margo od
początku była dla niego zagadką. Skrywała wiele tajemnic, którymi nie chciała się z nikim dzielić. Pewnego
dnia spotkało ich coś przerażającego, a zarazem fascynującego, coś co w umyśle dziecka powoduje lęk
i niepokój. Dla Margo było to raczej ekscytującym zdarzeniem, które postanowiła przelać na papier.
K jak kultura
grudzień-styczeń 4
Quentin - dla przyjaciół Q - jest niepozornym chłopakiem, dla którego rodzina i przyjaciele są w życiu
najcenniejsi. Dla większości jest ofiarą losu i kujonem. Dlaczego więc tak bardzo chce przebywać
w towarzystwie tajemniczej Margo? Czy to zwykła ciekawość, a może chęć przypodobania się dziewczynie?
Zastanawia się, co tak naprawdę spowodowało, że tak się od siebie oddalili. Wydaje mu się, że jeszcze
niedawno byli nierozłączni, a teraz nie może liczyć na więcej niż zwykłe przywitanie na szkolnym korytarzu.
Jedynym pocieszeniem jest dla niego fakt, iż mieszkają naprzeciwko siebie. Każdego poranka patrząc przez
okno, mógł dostrzec nieustannie zasłoniętą roletę w jej pokoju. To jednak nie wystarczy, by dowiedzieć się,
o czym myśli Margo i czego tak naprawdę pragnie. Całe jego dotychczasowe życie ulega zmianie, gdy pewnej
nocy Quentin dostrzega Margo otwierającą okno w jego
pokoju. Ta noc będzie dla nich obojga niezapomniana.
Dziewczyna zabiera Q na niesamowitą wycieczkę
ulicami Orlando. Następnego poranka chłopak nie umiejąc
się doczekać, kiedy zobaczy ją na szkolnym dziedzińcu,
pospiesznie rusza na zajęcia. Jednak czeka go niemałe
rozczarowanie. Okazuje się, że Margo zniknęła, nie
informując o tym nikogo. Chłopak zaczyna rozumieć, że
nocna wyprawa była formą pożegnania. Ale dlaczego
wybrała akurat jego? Może tak naprawdę chciała, by ktoś ją odszukał? Zrozpaczony postanawia odnaleźć
dziewczynę, w której się podkochuje. Przekonuje się na własnej skórze, że ludzie są
w rzeczywistości zupełnie inni niż mu się wydawało. Zakończenie powieści może być dla czytelników
przewidywalne, a dla niektórych okaże się ogromnym zaskoczeniem. Każdy z nas powinien ocenić to
samodzielnie, gdy już sięgnie po bestseller.
,,Papierowe miasta’’ są powieścią bardzo wciągającą i nieprzewidywalną tak, jak sama Margo.
Książka jest pełna niespodziewanych zwrotów akcji i wzruszających momentów. Przemyślenia głównego
bohatera, który jest również narratorem, odgrywają ważną rolę. Green rozumie środowisko szkolne i rodzinne.
Ukazuje je z różnych perspektyw. Rozważania filozoficzne, mądrości i morały mają za zadanie na dłużej
ulokować się w umyśle czytelnika. Tak jak Quentin dowiadujemy się, czy ludzie, którzy nas otaczają, są nas
warci i, czy w potrzebie nie zostaniemy zupełnie sami.
Weronika Krawczyk
Gazetka Zaborcza
grudzień-styczeń 5
ącik kinomana
Jesteśmy jedynie tak chorzy,
jak chore są nasze tajemnice
Pięć lat po nakręceniu "Libero Burro", komedii
opowiadającej o losach zacofanego południowca, który
zapragnął zrobić karierę w Turynie, aktor i reżyser Sergio
Castellitto postanowił ponownie stanąć po drugiej stronie
kamery. Tym razem wziął na warsztat powieść Margaret
Mazzantini, pt. "Zatrzymaj się". Na jej podstawie powstał film, pt. "Namiętność".
Gdybym miała krótko scharakteryzować film Castellitto, powiedziałabym, że to spowiedź dojrzałego
mężczyzny, Timotea (w tej roli również Sergio Castellitto). Do wyznania przez niego grzechu
przyczynia się córka Raffaella (Vittoria Piancastelli), która w wyniku nieszczęśliwego wypadku trafia do
szpitala. W czasie, gdy lekarze walczą o życie dziewczyny, w sercu ojca wyrasta krzyż. Okrutnie
krwawiący, pełen bólu i niedowierzania mężczyzna, postanawia zrzucić wreszcie maskę idealnego
rodzica
i przykładnego męża. Rozpoczyna fikcyjny dialog z nieprzytomną córką, w trakcie którego ujawnia swe
drugie, nieznane dotąd oblicze. Wraz z nim przenosimy się więc w czasie. Trafiamy do sennego
i parnego miasteczka, w którym Timoteo po raz pierwszy spotyka Italię (Penelope Cruz). Mężczyźnie
psuje się samochód, kobieta oferuje mu pomoc – możliwość skorzystania z jej telefonu. Chwilę później
jesteśmy już świadkami tego, jak prowadzi go przez obskurne, pełne mroku uliczki, gdzie w każdym
zaułku czai się brud i bieda. Jednak ta historia nie kończy się wraz z wykonaniem upragnionego telefonu.
K
K jak kultura
grudzień-styczeń 6
Ta niebanalna historia miłosna zawdzięcza swą siłę świetnej reżyserii oraz doskonałej grze aktorskiej.
Sergio Castellitto (Nagroda Davida di Donatello dla najlepszego aktora pierwszoplanowego) doskonale
odnalazł się w roli mężczyzny, którym targają namiętności. W Timoteonie drzemią niezmierzone
pokłady agresji, a kiedy spotyka na swej drodze opuszczoną Italię, pozwala dojść do głosu swojemu
zwierzęcemu pragnieniu, którego nie mógł zaspokoić u boku swej żony. Rola Italii w niczym nie
przypomina dotychczasowych ról Penelope Cruz (Nagroda Europejskiej Akademii Filmowej, Nagroda
Goyi oraz Davida di Donatello). Zaniedbana do granic możliwości: z brudnymi, poskręcanymi włosami,
zapadniętymi oczyma, wychudzona. Penelope Cruz stworzyła postać kobiety, która pragnie miłości.
Nie sposób nie wspomnieć również o muzyce Lucia Godoya i Vasca Rossiego, która kipi od bólu
i rozpaczy. Moja ulubiona scena to ta, podczas której Italia tańczy do piosenki "Sign your name"
Terence'a Trenta D'Arby'ego. Porusza się w grupie Cyganów, którzy przesiadują nieopodal jej domu. To
jej świat – świat biedy i odrzucenia.
Zdjęcia Gianfilippa Corticelliego zachwycają równie mocno. Szczególnie w pamięci utkwiła mi scena
pierwszego spotkania głównych bohaterów: oko kamery zwęża się coraz bardziej. Dwie postaci, w które
dotychczas było wpatrzone, stają się coraz mniej wyraźne. Można wręcz odnieść wrażenie, że komuś
zależy na tym, abyśmy (widzowie) nie byli świadkiem następnej sceny. Abyśmy nie schodzili wraz
z Italią do otchłani wstydu i nie doświadczali piekła poniżenia.
"Namiętność" to poruszający obraz głodnej i niszczącej namiętności, która przeradza się w wielką
miłość. Film dla wszystkich tych, którzy lubią historie o ludziach karmiących swą duszę w ukryciu.
Marysia Trocha
Gazetka Zaborcza
grudzień-styczeń 7
la wielbicieli historii
Wilcze gniazdo
XVII wiek w Polsce kojarzony jest przede wszystkim z Sienkiewiczem, długimi
kwiecistymi opisami ciągnącymi się przez kilka stron, archaiczną mową, która dziś dla większości
czytelników jest niezrozumiała, a przez to nudna oraz z fabułą, która dłuży się niczym brazylijska
telenowela.
"Wilcze gniazdo" jest tego zupełnym zaprzeczeniem. Jacek Komuda pokazuje, że czasy
Rzeczypospolitej Obojga Narodów mogą być wciągające, a historia Polski lepsza od większości
hollywoodzkich scenariuszy.
Sam autor z wykształcenia jest historykiem, związał się jednak z grami komputerowymi - pracował
w "Clicku", "Komputer Świat Gry" oraz "Game Star". Stworzył scenariusz do pierwszej części gry
"Wiedźmin". Parał się również rekonstrukcją historyczną, co dodatkowo zachęca do przeczytania jego
książek.
Akcja powieści rozpoczyna się od przyjazdu młodego szlachcica - Gedeona Siemieńskiego na Ukrainę
w celu przejęcia spadku po wuju. Tu właśnie pojawia się pierwszy problem - żeby go przejąć, trzeba
najpierw do niego dotrzeć, a ówczesna Ukraina usiana była wszelakimi niebezpieczeństwami, począwszy
od Tatarów, a na sąsiadach skończywszy. W tle całej historii widzimy kolejny zryw Kozaczyzny krwawo
tłumiony przez wojska Koniecpolskiego.
W książce prócz polskiego i łaciny pojawia się również język ukrainski i dialekt żydowski, którym
mówią Kozacy i Żydzi, co wzmacnia realizm świata przedstawionego i jest swoistym ewenementem.
Pomimo takiej gamy języków wypowiedzi bohaterów są bardzo spójne i przejrzyste, a co najważniejsze -
zrozumiałe. Fabuła oparta jest na systemie "Sandbox" - polega on na tworzeniu jej poprzez czyny
bohatera, a nie jak w większości książek - wrzucania go w już gotową układankę.
XVII wiek to w Europie czas budowania władzy absolutnej, wojen religijnych i podboju Nowego
Świata, jednak w sercu tamtejszego świata znajduje się wyjątek - Rzeczypospolita z niepowtarzalną
kulturą, systemem politycznym i sztuką wojenną.
Hubert Chlebik
D
grudzień-styczeń 8
uba poleca
Beat
https://www.youtube.com/watch?v=rdxnBr
YLrVo
Świat, który widzimy jest zbudowany
z sześcianów, wszystko jest takie samo.
Poznajemy naszego bohatera (który także
składa się z klocków), jest w swoim biurze
sam tak jak jego współpracownicy.
Wszyscy są tacy sami, nikt się niczym nie
wyróżnia. Praca naszych kanciastych
przyjaciół jest bardzo prosta, muszą
rysować idealne prostokąty na białej kartce.
Każdy z nich robi to w ten sam sposób,
w tym samym co do sekundy czasie. Gdy
kartki się skończą, rysunki znikają i praca
zaczyna się od nowa. Jednemu z nich spada
marker, co sprawia przerwanie idealnej
synchronizacji oraz odkrycie nowego
dźwięku. Animacja ta uzmysławia nam, że
nie możemy żyć w takim świecie, chcemy
zmian, musimy się różnić. Osoby w tym
świecie nie mają twarzy, a to oznacza że
może to być każdy z nas.
Out of Bounds
https://www.youtube.com/watch?v=RsJDC
gk2OnI
Perfekcjonista, samotnik, pedant, strach
przed światem, zarazkami, śmiercią, itd.
Taki właśnie jest bohater w "Out of
Bounds". Mieszka sam w domu, w którym
wszystko ma swoje miejsce, nic nie może
wychodzić poza linie, które wyznaczył.
Animacja ukazuje, że nie można wciąż
siedzieć w domu lub bać się chorób. Życie
jest pełne niespodzianek i nic nie można
przewidzieć.
The Backwater Gospel
https://www.youtube.com/watch?v=hXMdF
GxrWik
Małe miasteczko Blackwater położone jest
na pustyni. Gdy dzwon na wieży kościoła
zabije, mieszkańcy niczym idą wysłuchać
księdza. Każdy z nich boi się Undertaker'a,
czyli uosobienia śmierci. Gdy zbliża się do
Blackwater, wybucha panika, nikt ze
strachu nie chce wyjść z domu. Pokazuje
nam to, jak bardzo człowiek boi się śmierci
i co gotów jest zrobić, jeśli chodzi o jego
życie.
Do You Like My Decorations?
https://www.youtube.com/watch?v=-
AUE4ZrMItI
Krótka historia o wesołym przyozdobionym
na święta drzewku i drugim ponurym bez
bombek i lampek. Jest już co prawda po
świętach, ale pozwala nam zobaczyć je
z innej strony.
cd. s.9
K K jak kultura Gazetka Zaborcza
grudzień-styczeń 9
The Maker
https://www.youtube.com/watch?v=YDXOi
oU_OKM
Animacja wykonana techniką po klatkową,
przedstawiająca historię szmacianej lalki,
która ma za zadanie stworzyć kolejną
szmaciankę, która zrobi następną itd.
Świetny utwór towarzyszący, który
wpasował się tam idealnie (Paul Halley-
Winter). Każdy szczegół scenografii został
wykonany ręcznie, co zasługuje na uznanie
dla twórców. Ale tak właściwie to o co
chodzi w tej niezrozumiałej historii? Ta
animacja obrazuje nam, jak krótkie jest
nasze życie (symbolizuje je klepsydra),
zatem naszym celem jest stworzenie
nowego pokolenia, pozostawienie po sobie
spuścizny.
The Balance
https://www.youtube.com/watch?v=1CTes
YaduBA
Niemiecka animacja stworzona techniką
poklatkową, niestety nie jest w najlepszej
jakości i proszę się nie zrażać do niej, ale
nie możemy mieć pretensji, gdyż powstała
w 1989 r. Na początku poznajemy ten
świat, zasady jego działania oraz 5 osób,
które rozpoznać możemy jedynie po
numerach na ich płaszczach. Muszą
współpracować, aby zrobić cokolwiek.
Jakub Zielonka
K jak kultura
grudzień-styczeń 10
erie zimowe
Zobacz, jak aktywnie można spędzić czas wolny nie tylko w naszym mieście
JASTRZĘBIE ZDRÓJ
KULIG dla dzieci i młodzieży -
ISTEBNA (organizowany przez MOSiR)
Wyjazdy spod Stadionu Miejskiego -
główna brama 4 luty (środa) godz.8.15
(zbiórka godz. 8.00); powrót ok.godz.16.30
Odpłatność: dzieci i młodzież szkół
średnich do 19 lat (rocznik 96 i młodsi) -
35,00zł; dorośli - 40,00zł. W cenę
wliczono: kulig dużymi saniami, herbata,
pieczenie kiełbasek, zupa pomidorowa,
gorąca czekolada, opieka (w przypadku
dzieci niepełnoletnich potrzebna jest zgoda
rodziców). Transport autokarowy,
ubezpieczenie NNW. W razie złych
warunków atmosferycznych oraz małej
ilości zgłoszeń (do 48 osób) kulig zostaje
odwołany.
FERIE z RAKIETKĄ - tenis stołowy
i badminton; Hala Widowiskowo -
Sportowa, Al. Jana Pawła II 6 wejście B
ZAJĘCIA BEZPŁATNE! Wymagane buty
zmienne i ubiór sportowy. Każdy uczestnik
musi posiadać własny sprzęt sportowy
(istnieje możliwość wypożyczenia rakietek
na podstawie legitymacji szkolnej, liczba
ograniczona).
TENIS STOŁOWY - 02.02 – 06.02 (od
poniedziałku do piątku), godz.12.00 – 17.00;
09.02 – 13.02 (od poniedziałku do piątku)
godz.12.00 – 17.00
BADMINTON- 03.02; 04.02 - godz.15.00-
17.00; 10.02;11.02 - godz.14.30-16.30;
możliwość rezerwacji tel. – 32 47612 01
LODOWISKO JASTOR ul. Leśna 4; tel.
324761750; pn – pt: godz. 11.00, 13.00,
18.00, 20.00 so, nd: godz. 11.00, 18.00,
20.00
Imprezy towarzyszące:
31.01 /sob./ godz.18.00-20.00 Rozpoczęcie
ferii – Karnawał na Lodzie – bal przebierańców
01.02 /niedz./ godz. 11.00 – Ślizgawka
z muzyką bajkową – zabawy na lodzie
08.02 /niedz./ godz. 11.00 – Ślizgawka
z muzyką dla najmłodszych - zgadywanki
dla dzieci
F
Gazetka Zaborcza
grudzień-styczeń 11
Introwertyk w świecie ekstrawertyków
Masz tendencję do zamykania się w sobie, czy wręcz przeciwnie jesteś otwarty i spontaniczny, a może
twoja osobowość nie pasuje do żadnego z powyższych opisów? Dowiesz się tego po ukończeniu testu.
1. Wolny czas spędzam…
A. Prawie zawsze sam/a
B. Czasem sam/a, czasem z przyjacielem
C. Lubię spędzać z wieloma osobami
2. Kiedy mam problem…
A. Radzę sobie sam/a
B. Czasem pytam innych o radę
C. Zawsze dyskutuję problem ze znajomymi
lub rodziną
3. Nad projektem w szkole lub pracy:
A. Zwykle wolę pracować sam/a
B. To zależy – czasem wolę sam/a, czasem w
zespole
C. Zawsze wolę pracować w zespole
4. _______ dzielę się myślami i emocjami z
innymi.
A. Nigdy
B. Czasami
C. Zawsze
5. Kiedy poznaję nową osobę…
A. Zwykle jestem spięty/a
B. Jestem zrelaksowany/a
C. Szybko się zaprzyjaźniam
6. Ludzie powiedzieliby, że łatwo się zemną
zaprzyjaźnić.
A. Nieprawda
B. I tak i nie
C. Prawda
7. Przed podjęciem decyzji:
A. Zastanawiam się przez dłuższy czas
B. Zwykle po chwili się decyduję
C. Podejmuję decyzję natychmiast
8. Kiedy jestem na imprezie:
A. Często chcę jak najszybciej wyjść
B. Czasami wychodzę wcześniej niż
planowałem/łam
C. Uwielbiam imprezy!
9. Mam dużo znajomych na serwisach
społecznościowych:
A. Nieprawda
B. I tak i nie
C. Prawda
10. Po porażce prywatnej lub zawodowej:
A. Jestem przygnębiony/a i smutny przez
dłuższy czas
B. Potrzebuję trochę czasu aby dojść do
siebie
C. Nie przejmuję się i idę dalej do przodu
11. Rywalizacja z innymi:
A. Sprawia, że jestem całkowicie spięty/a
B. Sprawia, że bardziej się staram
C. Działa na mnie mobilizująco
12. Myślę, że…
P jak psychologia
grudzień-styczeń 12
A. Lepiej nie ufać nikomu
B. Mogę ufać tylko najbliższym znajomym
C. Ludziom z założenia można ufać
13. Kiedy jestem na imprezie…
A. Nigdy nie przedstawiam się nowym osobą
B. Nie mam problemu z rozmową z nowymi
osobami, ale rzadko pierwszy podejmuję
rozmowę
C. Często zagaduję do osób, które wydają mi
się interesujące
Rozwiązanie testu:
14. Bycie w centrum uwagi:
A. Jest dla mnie niezwykle stresujące
B. Staram się zachować spokój
C. Lubię być w centrum uwagi
Większość odpowiedzi A: Masz tendencję
do zamykania się w sobie, preferujesz
wyciszone i spokojne otoczenie. Lubisz
spędzać czas w otoczeniu swoich myśli
i przeżyć z dala od nadmiaru zewnętrznych
bodźców. Jesteś spokojną osobą i nie lubisz
być w świecie reflektorów. Najpierw
myślisz potem działasz.
Większość odpowiedzi B: Posiadasz cechy
ekstrawertyka i introwertyka. Lubisz
spędzać czas w towarzystwie, ale cenisz
sobie chwile tylko dla siebie. Bycie
w centrum uwagi przez dłuższy czas bywa
dla Ciebie męczące. Jesteś zarówno dobrym
mówcą, jak i słuchaczem. Twoja
osobowość jest zrównoważona.
Większość odpowiedzi C: Ciągle szukasz
bodźców zewnętrznych i możliwości
interakcji z innymi. Ludzie opisują Cię jako
duszę towarzystwa pełną życia, energii,
z pozytywnym nastawieniem. Lubisz
przygody i zmieniające się otoczenie. Jesteś
również niecierpliwy i lubisz myśleć
głośno. Często najpierw mówisz, potem
myślisz.
Dominika Fizia, Manuela Szwarc, Marysia
Błatoń, Patrycja Johna
Gazetka Zaborcza
grudzień-styczeń 13
Ferie zbliżają się wielkimi krokami, a ty nie masz pomysłu jak je spędzić?
arść dobrych rad
1) Idź na łyżwy! W Jastrzębiu, znajduje się lodowisko na którym możesz spotkać wielu znajomych.
2) Pójdź na basen! Popraw swoją kondycję i zabłyśnij latem w nowym kostiumie kąpielowym.
3) Odwiedź miejską bibliotekę, tam na pewno znajdziesz coś dla siebie.
4) Wybierz się na film! Jastrzębskie kino na czas ferii na pewno szykuje jakiś ciekawy repertuar.
5) Zbierz ekipę i idźcie na kręgle.
6) Możesz aktywnie spędzać czas np. idąc na siłownię, fitness lub skorzystać z miejskich obiektów
sportowych.
7) Nie siedź w miejscu, zapisz się na sztuki walki lub zajęcia taneczne.
8) W czasie ferii, na pewno znajdziesz czas aby w końcu odwiedzić dziadków, pobawić się z młodszym
kuzynem.
9) Zrelaksuj się i odpocznij, w końcu to czas dla Ciebie!
G
P jak psychologia
grudzień-styczeń 14
daniem eksperta- poradnik pani pedagog mgr Barbary Kraus
KULTURA NA CO DZIEŃ
DRODZY LICEALIŚCI I NIE TYLKO...
Są to moje pierwsze słowa, które kieruję do Was na łamach naszej gazetki szkolnej. Tym razem
chciałbym się skupić na temacie związanym z kulturą ucznia, a przede wszystkim człowieka.
Od momentu, kiedy zaczęłam pracę w naszej szkole, obserwuję zachowania uczniów pod kątem kultury
i szacunku w stosunku do drugiego człowieka. Z moich obserwacji wynika, że kultura uczniów naszej szkoły
pozostawia wiele do myślenia. Mam tutaj na myśli kulturę zachowania uczniów w stosunku do nauczycieli,
pracowników administracji, pań sprzątaczek czy panów woźnych. Możecie zadać siebie pytanie, dlaczego te
słowa kieruję właśnie do Was licealistów? Dlatego, że to Wy jako osoby przygotowujące się do egzaminu
dojrzałości powinniście dawać przykład dobrego zachowania młodszym uczniom naszej szkoły. Nieraz idąc
korytarzem, mijam się z Wami bez słowa. W tym momencie to ja zadaję sobie pytanie, z czego wynika brak
kultury z Waszej strony. Przecież powiedzenie dwóch krótkich słów „DZIEŃ DOBRY” nie jest niczym trudnym.
Cały czas zastanawiam się, skąd się bierze ten brak szacunku wobec drugiej osoby.
Następną rzeczą, którą chciałabym poruszyć, jest kwestia używania wulgaryzmów na teranie szkoły. Słuchajcie,
czasami aż uszy więdną, kiedy siedzę podczas przerwy w gabinecie pedagoga, a za drzwiami leci wiązanka tzw.
łaciny. Zdarza się, że nawet nie zawracacie uwagi, gdzie się znajdujecie i co mówicie. Najgorsze jest to, że
ilekroć zwraca się Wam uwagę, to i tak nie reagujecie. Podejrzewam, że jest to kwestia szpanowania przed
kolegami, jaki to ja jestem cool, że znam takie słowa. Choć warto by było przemyśleć, czy posługiwanie się
takim słownictwem jest aż tak bardzo wartościowe i, czy komukolwiek można w ten sposób się przypodobać.
Naprawdę trochę ogłady nikomu by nie zaszkodziło.
Mój apel skierowany jest przede wszystkim do licealistów, ponieważ niedługo wyruszycie w szeroki
świat i tam już nikt nie będzie Was uczył podstawowych zasad kulturalnego zachowania się w szkole i innych
miejscach publicznych.
cd.s.15
Z
Gazetka Zaborcza
grudzień-styczeń 15
KULTURA NA CO DZIEŃ
Często możemy się spotkać ze stwierdzeniem, że najważniejsze wartości i zasady dobrego wychowania wynosi
się z domu rodzinnego. W tym momencie to Wy musicie sobie odpowiedzieć na podstawowe pytania: Co
rodzice, dziadkowie starają się Wam przekazać? Jakie wartości są dla Was najważniejsze?
Pamiętajcie, wiedza, którą przyswajamy w procesie socjalizacji, czyli wychowania, jest najważniejsza
i towarzyszy nam przez całe życie. Później to my decydujemy, czy ją doskonalić, czy tego zaniechać.
Studiując socjologię, miałam okazję dogłębnie poznać i zbadać pojęcie kultury. Przemierzając szeroki wachlarz
literatury, nie można jednoznacznie zdefiniować pojęcia kultura. W książce Piotra Sztompki pt. „Socjologia”
kultura określona jest jako wszystko, co ludzie czynią, myślą i posiadają. Natomiast Ruth Benedict, autorka
książki „Wzory kultury” określa ją jako złożoną całość nawyków nabytych przez człowieka jako członka
społeczeństwa. Zaś wielki polski filozof, humanista i pedagog Bogdan Suchodolski pojęcie kultury
nierozerwalnie wiąże z wartościami, wedle których człowiek postępuje. Jak sami widzicie, kultura człowieka to
nie tylko sztuka, ale obraz naszej osoby i wartości, wedle których postępujemy. Każdy z nas definicje kultury
może sformułować sam na podstawie własnych doświadczeń, zachowania i postępowania. Dlatego życzyłabym
sobie i Wam, aby tę kulturę okazywać na co dzień, a nie tylko od święta.
Pamiętajcie, powiedzenie tych dwóch prostych słów „DZIEŃ DOBRY” każdemu pracownikowi szkoły,
sąsiadowi i nie tylko jest pierwszym obrazem naszej osoby w oczach innych ludzi.
Zbliżając się do końca mojej wypowiedzi, chciałabym Was zaprosić do współpracy. Jeśli interesują Was
tematy z życia codziennego, o których warto napisać, to propozycje można składać w gabinecie pedagoga
szkolnego s. 65.
Pedagog szkolny ZS Nr 1
mgr Barbara Kraus
P jak psychologia
grudzień-styczeń 16
wiat według Bartka
7 stycznia, w ataku islamskich
ekstremistów na redakcję gazety Charlie
Hebdo ginie 12 osób. Są to pracownicy
redakcji i policjanci, którzy jako pierwsi
zjawili się na miejscu zdarzenia. Atak został
sprowokowany rysunkiem, który urażał
postać Mahometa. Prasa podobnie jak inne
media nie zna granic, kieruje się ona
szeroko pojętą wolnością słowa. To
sprawia, że pewne zawarte w niej opinie
i treści spotykają się
z żarliwą krytyką. Niestety tym razem
odpowiedzią zamiast słów były kule
z karabinów.
Po atakach na siedzibę redakcji oficjalną
stronę internetową Charlie Hebdo
wyłączono, a niedługo później włączono
z powrotem z białym napisem „Je suis
Charlie” na czarnym tle. Samego sloganu
po raz pierwszy użyto na Twitterze jako
„#JeSuisCharlie” i „#IamCharlie”
i w bardzo szybkim czasie został
spopularyzowany do tego stopnia, że
wykorzystały go media mówiące o tragedii.
W ciągu dwóch dni cytat stał się jednym
z najpopularniejszych hashtagów w historii
tej strony, gdzie pojawiał się 6500 razy na
minutę. Do 9 stycznia ok. 5 milionów razy.
11 stycznia miał premierę odcinek serialu
Simpsonowie pt. „Bart's New Friend”,
w którym przedstawiono scenę z udziałem
postaci trzymającej flagę z napisem "Je suis
Charlie". Tego samego dnia miała również
miejsce 71. ceremonia wręczenia Złotych
Globów, na której m.in. George Clooney,
Amal Clooney, Helen Mirren, Kathy Bates,
Diane Kruger, Joshua Jackson i William H.
Macy wykazali solidarność
z zamordowanymi redaktorami, nosząc
przypinki ze sloganem.
12 stycznia Charlie Hebdo przedstawiło
okładkę najnowszego magazynu, który
ukazał się w sprzedaży 14 stycznia – równy
tydzień po ataku. Okładka przedstawia
postać płaczącego Mahometa trzymającego
znak „Je suis Charlie”, nad którego głową
widnieje zdanie „Tout est pardonné” (tłum.
„Wszystko jest wybaczone”). Tym razem
również spotkało się to z falą krytyki
i zostało uznane za kolejną prowokację,
natomiast według części opinii jest to wyraz
odwagi i dalszej walki.
Slogan spotkał się również z krytyką
środowisk niepopierających rysunków
Charlie Hebdo, którzy zapoczątkowali
kontr-hashtag „#JeNeSuisPasCharlie” („Nie
jestem Charlie”). W ich skład obok tych,
którzy interpretują niektóre rysunki jako
naruszające granice wolności słowa,
wchodzą w głównej mierze przeciwnicy
religijnych prowokacji. cd.s.17
Ś
Gazetka Zaborcza Cóż tam, panie, w polityce?
grudzień-styczeń 17
Jednym z hashtagów, które pojawiły się po
atakach ok. 100 tysięcy razy był
„#KillAllMuslims” („Zabić wszystkich
muzułmanów”), co spotkało się z krytyką
wszystkich środowisk. Pojawił się również
„#JeSuisAhmed” („Jestem Ahmed”), który
nawiązywał do zamordowanego przez
terrorystów policjanta Ahmeda Merabeta,
który był muzułmaninem.
Bartek Łuczkowski
wiat okiem Huberta
Białoruś - Karty Polaka
zakazane
10.01.2015 - Zgodnie z najnowszą
nowelizacją ustawy o statusie
deputowanego do lokalnej rady
deputowanych, nie może on: „otrzymywać
od innych państw dokumentów
przyznających prawa do ulg i preferencji
w związku z poglądami politycznymi
i religijnymi albo przynależnością
narodową, a także korzystania z takich ulg
i preferencji, jeśli co innego nie wynika
z międzynarodowym umów Republiki
Białoruś."
Jeśli jednak deputowany już wcześniej
posiadał takowy dokument: „jest
zobowiązany zdać je na czas wypełniania
swoich obowiązków do wspomnianego
lokalnego organu władzy wykonawczej
i administracyjnej". Jest to kolejny cios ze
strony Białorusi w polską mniejszość
zamieszkującą tamte rejony, a dość często
wybieraną na merów miast itp. Kolejny,
gdyż w 2013 zakaz taki dosięgnął żołnierzy
i ratowników, a w 2012 członków
parlamentu i urzędników.
Mickiewicz Białorusin?
07.01.2015 - W gazecie rządowej "Zviazda"
ukazał się artykuł na temat kradzieży
bohaterów narodowych Białorusi. Jako
główną postać przedstawiono Mickiewicza,
którego ponoć Polacy "ukradli". Autorka
artykułu powołuje się na opisywanie przez
Mickiewicza folkloru nowogrodczyzny,
która obecnie znajduje się na terenie
Białorusi. Zaś pisanie po polsku
argumentuje, że wówczas "polski był
Ś
Cóż tam, panie, w polityce?
grudzień-styczeń 18
językiem państwowym". Należy tutaj
zaznaczyć, że nowogrodczyzna znajdowała
się wówczas pod panowaniem Rosji.
Dyrektor Muzeum Adama Mickiewicza
zaznacza, że Mickiewicz uważał się za
Litwina, więc "obywatela byłego Wielkiego
Księstwa Litewskiego", którego większość
stanowiła dzisiejsza Białoruś. Należy
również dodać, że w białoruskich
podręcznikach do historii można przeczytać
o "białoruskich rotmistrzach husarskich"
oraz o białoruskim "zwycięstwie
z Krzyżakami pod Grunwaldem w 1410 r".
Szkoda, że Maria Konopnicka pisząc
„Rotę” oprócz "Ni dzieci nam germanił",
nie napisała również "Ni dziadów nam
białorusinił".
Wróg mojego wroga...
Już od dłuższego czasu trwają starcia na
wschodniej Ukrainie między armią
ukraińską, a rosyjskimi partyzantami
i rosyjską armią. Media co jakiś czas
przypominają nam o tym, bądź robią to
sami Ukraińcy, prosząc o pomoc. Jednak
teraz mamy swoisty "zastój" w działaniach
wojennych, nie wliczając w to małej
partyzantki. Zastanawia jednak jedna rzecz
- co robi wojsko rosyjskie? Czy jeden
z najpotężniejszych krajów świata nie może
pokonać rzekomo "słabej",
"niedofinansowanej" i "archaicznej" armii
Ukrainy? Gdyby na Ukrainę wkroczyły
rosyjskie oddziały, dziś linią frontu byłby
Dniepr, Ukraińcy co najwyżej
organizowaliby coś na miarę polskiego
powstania styczniowego. Jednak z drugiej
strony, jeśli w Donbasie rzeczywiście
walczą Rosjanie, to dowodzi to tylko
słabości rosyjskiej armii. Władze Ukrainy,
mimo że cały czas powtarzają, że walczą
z rosyjskimi żołnierzami, to nazywają walki
w Donbasie "operacją antyterrorystyczną",
a Rosja, z tego co wiadomo, nie jest
organizacją terrorystyczną - lecz państwem,
z którym Kijów utrzymuje regularne
stosunki dyplomatyczne i oba kraje nie są
w stanie wojny. Jakakolwiek jest prawda -
najważniejsze jest to, że w Donbasie latają
kule. Polska popiera Ukrainę na arenie
międzynarodowej, co jest sprzeczne
z polska racją stanu. Za popieranie Ukrainy
na tę chwilę Warszawa nic nie dostała,
a wręcz przeciwne - jabłka, gaz i naciski na
USA, by wycofała swe interesy zbrojne
z krajów nadbałtyckich. Unia Europejska
wystosowała natomiast szereg sankcji
wobec Rosji, którą obarcza się za obecną
sytuację. W tym momencie Polska powinna
czekać. Nie popierać nikogo. Nie rzucać
oskarżeniami. Im dłużej trwa konflikt - tym
bardziej zdestabilizowane i słabsze są
państwa na wschód od Polski. Postawa ta
byłaby zgodna ze starą wojenną zasadą -
dziel i rządź. Rosja w tej chwili przyjęła
bardzo defensywną postawę na arenie
międzynarodowej. Jedyne państwa, które ją
popierają, to państwa od niej uzależnione
gospodarczo, w tym Białoruś będąca
cierniem w oku Polski oraz grający we
własną grę Węgry, które zachowują się
wzorowo ze swoją racją stanu - cd.s.19
Gazetka Zaborcza
grudzień-styczeń 19
skacząc z jednej frakcji do drugiej.
Łukaszenko wpadł we własne sidła,
kierując sie polityką całkowitego oddania
Rosji, która teraz go opuściła. Tutaj
powinna wejść Polska z propozycją
politycznego aliansu – w zamian za pomoc
gospodarczą: polskie szkoły, nazwy ulic,
karta Polaka itp. Taka polityka byłaby
znacznie bardziej skuteczna od dzisiejszej -
finansowania białoruskiej opozycji z
budżetu państwa, która oprócz wyzwolenia
Białorusi chce też odebrać Polsce Białystok.
Ponadto sojusznik w postaci Białorusi
byłby bardzo pomocny, by w końcu
udobruchać Litwę.
W Polsce panuje jednak strach przed
Moskwą, strach przed własną inicjatywą -
zamiast tego lepiej jest utrzymywać status
quo w postaci dominacji Niemiec w tej
części Europy. Polacy boją się graniczyć
z Rosją, o czym najlepiej świadczy przesąd
"im dalej od Rosji, tym lepiej". Jest to
złudne myślenie - może od razu oddać
Litwinom Mazury, Białorusinom Białystok,
a Ukraińcom resztę Małopolski? Wszak
wówczas Polska byłaby dalej od Rosji, a
nasi sąsiedzi zadowoleni - wilk syty i owca
cała. Na koniec chciałbym przypomnieć, że
Polska była najpotężniejsza wtedy - kiedy
miała najdłuższą granicę z Rosją.
Hubert Chlebik
daniem Iwony
Dlaczego w MSZ zapadła cisza?
U nas w Polsce późny ranek,
a w Rosji wczesne południe. Od słów pana
Grzegorza Schetyny wrze. Dzień wcześniej
udzielił wywiadu na antenie radiowej
"Jedynki", co nie mógło przejść bez echa
w rosyjskich mass mediach. Szczególnie
chodziło w tym wypadku o zdanie,
w którym minister MSZ stwierdził, że to
Ukraińcy wyzwolili więźniów
z oświęcimskiego obozu koncentracyjnego.
"- A może lepiej powiedzieć, że to pierwszy
front ukraiński i Ukraińcy wyzwalali, bo
tam wtedy żołnierze ukraińscy byli, w ten
dzień styczniowy, i to oni otwierali bramy
obozu."
Tak oto ręce mi opadły i to nie tylko przez
te bezmyślne słowa wypowiedziane przez
dyplomatę, ale także historyka. Drugi
powód był taki, iż pan Schetyna
nieświadomie nakazał mi zaniechać próby
pisania tekstu do gazetki szkolnej lub po
prostu podejść do swych wcześniejszych
myśli w inny sposób i stworzyć coś
nowego.
W pierwowzorze miało to być
porównanie obecnego ministra spraw
zagranicznych z jego poprzednikiem, który
na dzień dzisiejszy piastuje urząd
Marszałka Sejmu. Jeżeli mowa o tym
pierwszym, czyli o Radosławie Sikorskim,
najprościej w świecie opisałabym jego
posadę w Radzie Ministrów następująco:
Z
Cóż tam, panie, w polityce?
grudzień-styczeń 20
było go pełno, za granicą raczej (pozornie
mile widziany i akceptowany),
a w przemówieniach starał się nie lać wody,
bo gdy mógł, to mówił wprost. To, że pana
Sikorskiego " wszędzie było pełno", miałam
na myśli dosłownie. Jak nie codziennie, to
co drugi czy trzeci dzień pojawiał się
w telewizji i gazetach. Najwyraźniej
dziennikarzom zawsze było mało (swój do
swego ciągnie?*), a każde słowo mogło być
na wagę złota. Poza wszystkimi aferami,
jakie wybuchły wokół jego osoby (jak nie
ochrona BOR-u przywożąca pizze, to
chociażby afera podsłuchowa), na myśl
przychodzi mi pewna scena polityczna -
Kijów 2014 rok,
ówczesny minister
dyplomacji
międzynarodowej
Polski zwraca się do
opozycyjnej strony
polityków
w sprawie coraz
bardziej
zaostrzającego się konfliktu na linii Ukraina
- Rosja: "- Jeśli tego nie poprzecie, to
będziecie mieli wojsko. Wszyscy będziecie
martwi." Do dnia dzisiejszego, odnoszę
wrażenie, że ludzie mieli problem z oceną
tych słów. I w tej kwestii naprawdę można
się kłócić, czy wtedy Radosław Sikorski
wykazał się dyplomatyczną stanowczością
(żeby nie nazywać tego od razu odwagą czy
czymś w tym rodzaju), czy może jednak
było to zwykłą głupotą, mieszaniem się w
nie swoje sprawy oraz lekkomyślnością.
Załóżmy jednak, że większości pasuje
pierwszy wariant, to w tym momencie
okazuje się, że Grzegorz Schetyna powinien
jeszcze dużo się
nauczyć. Dawno wiadomo było o tym, że
walczył z Donaldem Tuskiem o fotel szefa
partii. Mimo wszystko "schetynowców"
było zbyt mało, następcą Donalda Tuska
została premier Kopacz, a rywala nie można
było tak zostawić tak, więc lepiej było go
czymś zająć. Tak brzmi jedna wersja
przejęcia pustego miejsca w gabinecie
Ministerstwa Spraw Zagranicznych.
A początki były trudne i pewnie wcale
nie jest obecnie lepiej. Długo nie potrafiłam
zrozumieć, dlaczego, skąd
ta zmiana? Dlaczego w
takim momencie i,
dlaczego akurat ten
polityk?
1 października po
wygłoszeniu expose pani
premier w Sejmie,
przyszło nowemu szefowi
wygłosić plany związane z polityką
zagraniczną. Było wokół tego niemało
szumu, prawica znowu miała obiekcje, że to
w sumie nic nie wnosi, a nowy minister nie
ma pomysłu na resort, którym przyszło mu
się zająć. Tak nastała cisza. Schetynę mało
było widać
i słychać, chociaż to też nie oznacza, że
w ogóle. W telewizji raczej udzielali się
inni członkowie MSZ. To milczenie nie
wzbudzało aż tak wielkiego niepokoju, ale
zaczęło brakować komentarzy Radosława
Sikorskiego. cd.s.21
Gazetka Zaborcza
grudzień-styczeń 21
Zmierzając już do końca, powrócę do
sprawy bieżącej, czyli tego "zamieszania
historycznego". Chciałabym wspomnieć, że
o porażce w polityce nie ma co mówić,
dopóki partia nie upadnie zupełnie,
a polityk nie skończy na bruku i zostanie
pewnego rodzaju banitą. Porażkę widzimy
MY obywatele
i dziennikarze, ale
nie polityk. Dlatego
myślę, że pan
Schetyna nie widzi
wielkiego problemu
w tym, co
powiedział, a
ponadto starał się
przed widzami i
słuchaczami
udowadniać to w
kolejnych dniach.
"Pozytywnym"
zaskoczeniem był
fakt, że nie mówił o lapsusach, że miał 40
stopni gorączki i majaczył, tylko najprościej
w świecie stwierdził, że powiedział prawdę
(czymże jest prawda w polityce?).
Przypomniał, że wśród wyzwolicieli obozu,
część była Ukraińcami, nie zapominając
przy tym o Rosjanach, Kazachach czy
o Tatarach, ale pierwszy żołnierz, który
rozbijał bramę obozu był Ukraińcem.
Jednak kości zostały rzucone: według
Ławrowa wypowiedź była cyniczna
i bluźniercza. Nasz reprezentant dyplomacji
na arenie międzynarodowej przepraszać nie
zamierza, ale zapowiedział rozmowę
z wcześniej wspomnianym rosyjskim
ministrem. Niejeden człowiek doskonale
wie, jacy są Rosjanie; zawsze dumni ze
swojego pochodzenia, a historia jest
nieodłącznym oraz bardzo ważnym
elementem ich przeszłości i rodowodu.
W ten sposób tylko podsycił i tak napiętą
sytuację, przeświadczając wszystkich
wkoło, że Polacy są ”rusofobiczni”.
O ile jeden z polityków Platformy
Obywatelskiej mówi, że
jednym z ulubionych
powiedzeń Grzegorza
Schetyny było "zniszczę
cię"**, tak teraz te słowa
co jakiś czas na nowo
obracają się przeciwko
niemu, wśród
niepozostawiających na
nim suchej nitki
internautów oraz przede
wszystkim politycznych
przeciwników.
Iwona Czapla
Cóż tam, panie, w polityce?
grudzień-styczeń 22
PRZEGLĄD SPORTOWY
Ten dział przeznaczony będzie do
wprowadzenia Was w szczegóły życia
sportowego w Polsce jak i w Waszym
najbliższym otoczeniu: mieście, szkole.
Zachęcamy wszystkich do cieszenia się ze
zwycięstw oraz ubolewania nad klęskami
naszych sportowców.
ZS 1 na stoku!
W naszej szkole istnieje możliwość
uczestniczenia w wycieczkach promujących
zdrowy tryb życia i rozwijających nasze
umiejętności sportowe. Jedna z takich
wycieczek odbyła się 22 stycznia 2015 roku
w Wiśle Soszów. Wzięło w niej udział
łącznie 27 osób z liceum i gimnazjum.
Uczniowie lubiący jazdę na nartach mieli
możliwość czterogodzinnego szalenia na
stoku. Po skończonej zabawie udali się na
ciepłą herbatę i gorący posiłek w dobrym
towarzystwie. Uczestnicy wycieczki wrócili
zadowoleni i z niecierpliwością oczekują
kolejnego takiego wyjazdu.
Mistrzostwa Świata w piłce
ręcznej mężczyzn 2015
W obecnym roku Mistrzostwa odbywają się
w Katarze i rozpoczęły się dnia 15 stycznia,
a planowane zakończenie imprezy ma się
odbyć 1 lutego 2015 r. W turnieju
występują 24 zespoły. Automatycznie do
mistrzostw zakwalifikowała się
reprezentacja Hiszpanii jako mistrz świata
S jak sport Gazetka Zaborcza
grudzień-styczeń 23
z 2013 roku i Katar jako organizator całej
imprezy. O pozostałe miejsca odbywały się
zakończone w czerwcu 2014 roku
kontynentalne kwalifikacje. Polska
reprezentacja trafiła do grupy D
z następującymi drużynami: Danią,
Niemcami, Rosją, Argentyną i Arabią
Saudyjską. Pierwszy mecz nasza
reprezentacja rozegrała z Niemcami,
z którymi niestety po zaciętej walce
przegraliśmy 26-29. W następnych meczach
powodzi nam się znacznie cd.s.23
lepiej, z Argentyną wygraliśmy 24-23, z
Rosją 26-25, a z Arabią Saudyjską łatwo
32:13. Mamy nadzieję, że nasi
szczypiorniści dojdą jak najdalej w tym
turnieju, a może i nawet zdobędą
mistrzostwo. Oglądajmy kolejne mecze i
kibicujmy naszym zawodnikom!
Sukcesy naszych skoczków!
Skoki narciarskie to sport
popularny w Polsce. Kibice są
nadzwyczajni, wspierają skoczków całym
sercem, a oni nie zawodzą. 18 stycznia
2015 roku na stoczni w Zakopanem Kamil
Stoch(27l) stanął na podium w konkursie
indywidualnym, zajmując 1 miejsce.
Zeszłoroczny zwycięzca Olimpiady
w skokach narciarskich zaskoczył
wszystkich, ponieważ dopiero co wrócił po
przebytej kontuzji kostki. Nikt nie wymagał
od tego zawodnika tak fenomenalnego
skoku, jednak on przypomniał, na co go
stać. Brawo Kamil!
Puchar Świata: Polki na podium!
18 stycznia 2015 roku trzecie miejsce
w sprincie drużynowym, stylem dowolnym
w Otepaeae zdobyły Polki: Justyna
Kowalczyk(32l) i Sylwia Jaśkowiec(28l).
Był to znakomity bieg, takich zawodniczek
nie powstydziłby się żaden kraj!
Gratulujemy!
37 Rajd Dakar
Wszystko zaczęło się 4 stycznia 2015
roku, kiedy to 45 quadowców, w tym nasz
dzielny Polak Rafał Sonik(49l)
wystartowało z Buenos Aires. Nasz rodak
dotarł do mety jako pierwszy i stanął na
najwyższym stopniu podium tej imprezy.
Dokonał tego jako drugi Polak w historii.
Warto również wspomnieć tutaj
o Krzysztofie Hołowczycu(52l), który zajął
3 miejsce w 37 Rajdzie Dakar w gronie
kierowców samochodowych. Tak trzymać
Panowie!
Paulina Wysocka, Mateusz Paś, Monika Menzel
S jak sport
grudzień-styczeń 24
Co słychać u klasy 1D?
Bez wątpienia pierwszy semestr roku szkolnego 2014/2015 należał do bardzo pracowitych. Warsztaty,
wykłady, wyjazdy, happening — to wszystko sprawiło, że my, uczniowie pierwszej klasy medialnej z ZS1
mieliśmy ręce pełne roboty. Oprócz sporej ilości nauki angażowaliśmy się też w różne wydarzenia, z chęcią
pomagaliśmy przy przygotowaniach do obchodów z okazji 50-lecia szkoły. Dekorowanie, fotografowanie,
przeprowadzenie wywiadu z nauczycielami z holenderskiej szkoły, którzy zostali zaproszeni na uroczystość
obchodów, to pola naszej aktywności podczas przygotowań do 50- lecia szkoły.
W listopadzie wybraliśmy się na wycieczkę do Wrocławia wraz z klasą 2D. Uczestniczyliśmy
w wykładzie profesora Miodka, zwiedziliśmy Wrocław, a co szczególnie warte uwagi, odwiedziliśmy Teatr
Capitol. Oczywiście zobaczyliśmy również niesamowity musical pod tytułem „Mistrz i Małgorzata” w reżyserii
Wojciecha Kościelniaka.
Jako klasa humanistyczna przygotowaliśmy wraz ze
starszymi klasami medialnymi happening z okazji rocznicy
wybuchu stanu wojennego, który naszym zdaniem w znacznej
mierze przybliżył historię naszego kraju ojczystego.
Zainscenizowana ucieczka, wiersze, muzyka kojarząca się
z omawianym okresem, możliwość zagrania w gry
o tematyce peerelowskiej dostępne dla publiczności, były
głównymi atrakcjami akcji.
Wykłady z prawnikiem, prokuratorem, dziennikarzem,
pracownikiem IPN-u, kulturoznawcą opowiadającym o filmie także wchodziły w bogaty skład zajęć i poszerzyły
naszą wiedzę, a także w znacznej mierze utwierdziły w przekonaniu, że ten profil to naprawdę dobry wybór. W
planach jest jeszcze dużo więcej! Nadchodząca wycieczka do Warszawy da nam okazję do poszerzenia
horyzontów, zwiedzenia stolicy, jak również stanie się impulsem do napisania prac na tematy związane z
naszym miastem stołecznym. Kolejnym dużym wyzwaniem będzie prowadzenie gazetki. Liczymy na to, że
sprawdzimy się w roli zespołu redakcyjnego.
Natalia Fortuna i Magdalena Zeprzałka
U nas się dzieje Gazetka Zaborcza
grudzień-styczeń 25
A co się działo w naszym liceum- grudzień
wycieczka do Krakowa klas 1 A, B LO (Muzeum
Narodowe, spektakl w Teatrze Słowackiego)
wykłady na Wydziale Nauk o Ziemi (UŚ)-
rozszerzenie z geografii
wycieczka do Muzeum Izby Pamięci Poległych
Górników KWK „Wujek”
spotkanie z Wenezuelką – warsztaty z języka
hiszpańskiego
rozst
rzygnięcie I etapu Szkolnej Ligi Języka Polskiego
styczeń
warsztaty z WSZOP – analiza i interpretacja
filmu; ekranizacja
prelekcja z prawa karnego
Akademia Filmu Polskiego- wykład z
filmoznawcą
wykłady z biochemii w Katowicach
I etap Szkolnej Ligi Języka Polskiego
etap rejonowy Olimpiady z Języka
Angielskiego (3 uczniów klasy 2A
LO)sspotkanie z pracownikami Urzędu Pracy
– klasy III LO
U nas się dzieje
grudzień-styczeń 26
Prezentujemy najlepszą pracę I etapu Szkolnej Ligi Języka Polskiego. Jest to
wzorcowy przykład rozprawki interpretacyjnej.
„Literacko-kulturalne podróże małe i duże”
Cogito ergo sum, mówił
Kartezjusz. Myśl, choć stara i wydawać by
się mogło przedawniona, tak naprawdę
idealnie opisuje istotę człowieczeństwa.
Wyobraźmy sobie nieistnienie rozumu,
inteligencji, wiedzy, nauki. Jak puste
byłoby życie bez jakiegokolwiek celu, jak
ograniczeni bylibyśmy bez świadomości
tego, co się wokół nas dzieje, ile prac
literackich, dzieł sztuki, czy wytworów
kultury nigdy by nie powstało. Jako osobę
chętną do odkrywania i korzystania
z bogactwa kulturowego, smuci mnie, gdy
moi rówieśni, i nie tylko, nierzadko
wykazują się ogromną ignorancją. Sama
jednak staram się poznawać jak najwięcej,
by mieć określone zdanie na rozmaite
tematy, a w przyszłości móc poszczycić się
znajomością wielu mistrzowskich
i wartościowych, albo wręcz przeciwnie,
w moim przekonaniu niewartych
zapamiętania tekstów czy dzieł. Choć wiele
przede mną, chciałabym podzielić się tym,
co mnie do tej pory zafascynowało,
wzruszyło, pozostawiło ślad w pamięci czy
w pewien sposób wpłynęło na mnie, mój
sposób postrzegania świata i próbę
zrozumienia go.
Antyk, średniowiecze, renesans,
a może romantyzm? Zaznajamiając się
z utworami z kolejnych epok,
wykształciłam w sobie przekonanie, że
najchętniej sięgam po książki z okresu XX-
lecia międzywojennego cd.s.27
Prace naszych uczniów Gazetka Zaborcza
grudzień-styczeń 27
i współczesności. Jestem świadoma
ogromu dzieł stworzonych na przestrzeni
dziejów, chociażby twórczość Mickiewicza,
Szekspira czy Goethe’go, jednak zarówno
styl pisania, jak i tywmoyzawarte
u twórców ostatniego stulecia uwa żam za
najciekawsze. Niech moją osobistą listę
rozpocznie „Wielki Gatsby „ Fitzgeralda.
Jest to niesamowita i ponadczasowa
powieść o pogoni za pieniędzmi,
samotności, straconej moralności, o tym, że
nie wszystko można kupić, a na świecie są
ważniejsze rzeczy niż drogi samochód czy
ogromny dom. Czyta się ją jednym tchem-
zaskakuje, wzrusza, skłania do refleksji.
Zupełnie jak w przypadku Orwella. „Rok
1984” to świat totalitaryzmu, nieustannej
inwigilacji i kontroli, nienawiści
i dwójmyślenia, gdzie nie ma miejsca dla
wolności, miłości czy prawdy. Choć
wydawać by się mogło, że jest to utopia,
albo opis realiów z kart historii, jednak
nadal na Ziemi są miejsca, gdzie
codzienność tak właśnie wygląda. Orwell
przedstawia ten sam problem. „Folwark
zwierzęcy”, czyli metaforycznej wizji
komunizmu i rewolucji, których
przywódcy uwzględniają tylko interes
własny. Zostając przy temacie rewolucji,
walk i wojen warto wspomnieć o „Trans-
Atlantyku” Gombrowicza, którego
nazwanie dziwnym czy ekscentrycznym to
użycie eufemizmu. Styl autora nijak ma się
do jakichkolwiek obowiązujących norm
języka, ale czy nie o to chodzi, żeby
przełamywać schematy? Szkoda tylko, że
on sam uważał się za arcywybitnego
pisarza, bo zarozumiałości i narcyzmu
u artystów nie lubię. Natomiast
wszechobecna ironia, absurd, obnażenie
wad Polaków i krytyka sprawiają, że
książka choć trudna, staje się interesująca.
Sarkazmu nie można odmówić również
dramatowi Witkacego „W małym dworku”.
Historia jest tu tak absurdalna, że aż
śmieszna. To świetna parodia typowego
rodzinnego dramatu, którym kanon lektur
jest doszczętnie przepełniony. Barwne
postacie, wartka akcja, ironiczne
wypowiedzi, czyli to co lubię.
W szczególności ci charakterystyczni
bohaterowie, którzy głęboko zapadają
w pamięć na przykład tytułowy Dorian
Grey z powieści Wilde’a. Autor ukazuje tu
w niekonwencjonalny sposób przemianę
człowieka, jego zepsucie i utratę wszelkich
wartości. Cynizm i egoizm czy dążenie do
zachowania zewnętrznej perfekcji
doprowadzają go do zguby. Niemniej
barwną postacią, jest także Holly ze
„Śniadania u Tiffany’ego” Capote’a. Wielu
powie, że pusta, bezwartościowa panienka,
jednak dla mnie jest ona uosobieniem
wolności, niezależności i indywidualizmu.
Książka, choć krótka, a historia powiedzmy
mało dynamiczna, pokazuje zupełnie inną
rzeczywistość, zawiłe relacje, odmienne
osobowości. Mówiąc o odmienności
wspomnijmy jeszcze pokrótce o poezji
„nietypowej”. Nic bardziej oryginalnego nie
mogłoby mi przyjść na myśl, jak wiersze
Mirona Białoszewskiego. Choć nie do
końca przeze mnie zrozumiane, zaskakują
jednak kompletnym oderwaniem od
rzeczywistości, a tego typu odskocznia
fantastycznie zaburza momentami
przewidywalną codzienność.
Prace naszych uczniów
grudzień-styczeń 28
Lubię różnorodność-od klasyki, przez
fantasy, psychologię, aż po thriller czy
romans. Zacznijmy od trylogii „Igrzyska
Śmierci” Suzanne Collins, czyli pozornie
przereklamowanej i komercyjnej bajeczki,
która zaraz po rozpoczęciu czytania
pozbywa się owej łatki. To opowieść o
świecie rządzonym przez okrutne władze, w
którym obawa przed nadchodzącym jutrem
jest na porządku dziennym, a zupełny brak
szacunku dla życia sprawia, że mimowolnie
ludzie przestają być ludzcy. Podobnie w
książce „Intruz” Stephanie Meyer, gdzie
strach pozbawiał ludzi człowieczeństwa,
przyjaciel stawał się wrogiem, a instynkt
przetrwania przyćmiewał wszelkie inne
wartości. Nie potrzeba jednak tak
ekstremalnych sytuacji, aby stać się
okrutnym władcą życia i śmierci drugiego
człowieka. „Nostalgia anioła” Alice Sebold
to wzbudzająca ogromne emocje powieść,
o radości i smutny, przebaczeniu i zemście,
poczuciu straty i próbie powrotu do
normalnego życia. Także o miłości, gojeniu
duszy i zapominaniu. Autorka na podstawie
własnych tragicznych doświadczeń przenosi
nas do umysłu skrzywdzonej nastolatki,
która nie zdążyła zaznać uroków życia.
Poczucie krzywdy pojawia się też
u Gemmy, bohaterki „Uprowadzonej” Lucy
Christopher. Ten thriller to historia
o dziwnym związku porywacza, będącego
jednocześnie okrutnie doświadczonym
przez życie chłopcem oraz dziewczyny,
jego ofiary. Świadomość niemożności
wydostania się z pułapki, pozostawia
nieodwracalne piętno na psychice
nastolatki, która już sama nie wie kim jest.
Odskakując od tak drastycznych motywów,
zajmijmy się na moment tematem miłości.
W mojej opinii, mistrzem tego gatunku jest
Nicholas Sparks, autor wielu powieści,
których wspólnym mianownikiem jest
uczucie względem drugiego człowieka.
Jego „I wciąż ją kocham” to historia
o wyborze pomiędzy miłością do kobiety,
a poczuciem patriotycznego obowiązku.
Każda decyzja niesie za sobą konieczność
wyrzeczeń, tak jak w „Pamiętniku”-
młodzieńcza, szalona miłość czy dobrobyt
i status społeczny u boku niekochanego
mężczyzny? Tego typu dylematy były i są
także nieodłącznym elementem
popularnych ostatnio książek fantasy. Serie
„Skrzydła Laurel”, „Nieziemska”,
„Błękitnokrwiści” czy „Dotyk”, czyli
historie o wampirach, aniołach, wróżkach to
również swego rodzaju historie miłosne
i trudne wybory. Mimo, że nie są to
specjalnie ambitne pozycje, jednak warto
też po nie sięgać, chociażby w nadziei, że
nas zaskoczą.
Nie tylko książka potrafi zadziwić.
Podobnie jest z teatrem, oddziałującym na
większą ilość zmysłów i pozostawiającym
pewien obraz w pamięci. „Griga” to sztuka
oparta na opowiadaniach Antoniego
Czechowa. Jest to historia trójki przyjaciół,
którzy spotykają się po latach, by uczcić
święto solenizanta. Alkohol, który jest
nieodłącznym elementem imienin sprawia,
że rozmowy ze smutnych i melancholijnych
stają się w jednej chwili nadzwyczaj
humorystyczne. Tego typu kontrast ukazuje
zawiłość relacji międzyludzkich,
wewnętrzne rozdarcie człowieka, cd.s.29
Gazetka Zaborcza
Gazetka Zaborcza
Gazetka Zaborcza
grudzień-styczeń 29
skłócenie zarówno z życiem, jak samym
sobą. Jest to jedna z tych sztuk, których
się nie zapomina. Potrafi wzruszyć, ale i
rozbawić, skłonić do refleksji, na pewno
odsunąć na bok, choć na chwilę, te mniejsze
bądź większe problemy. Mówiąc o
problemach, nasuwa się tu spektakl Teatru
Śląskiego „Oskar i pani Róża”, opartego na
utworze Schmitta. To relacja
dwunastoletniego, chorego na nowotwór
chłopca z jego ostatnich dni życia. Mały
Oskar nie rozumie, dlaczego dorośli boją
się śmierci, która przecież nie jest niczym
strasznym, „(..)zapominają, że życie jest
kruche, delikatne, że nie trwa wiecznie.
A wszyscy wokoło zachowują się, jakby
byli nieśmiertelni.". Za takie właśnie
sztuki uwielbiam teatr, jednak nie
zawsze nadarza się okazja wybrania się
do niego, wtedy to substytutem może
okazać się teatr telewizji. Przykładem
niech będzie tu „Daily Soup” w reżyserii
Małgorzaty Bogajewskiej. Utwór pokazuje
codzienność współczesnej trzypokoleniowej
rodziny, na życie której składają się
wspólne obiady, rozmowy, seriale, większe
i mniejsze kłótnie. Powierzchowne jałowe
dialogi bohaterów pogłębiają tylko
uczuciową pustkę i bezradność,
uniemożliwiając prawdziwe porozumienie.
Zostając jeszcze przy temacie spektakli, nie
sposób nie wspomnieć o największym
widowisku baletowym wszechczasów, czyli
„Jeziorze Łabędzim” mistrza Piotra
Czajkowskiego. Od stulecia już nie utraciło
na swojej atrakcyjności, zachowało
niesłabnącą siłę budzenia emocji widzów i
pewną nieodgadnioną magię. Dla mnie
jednak to nie tylko bajkowa opowieść o
losach księżniczki Odetty zamienionej w
łabędzia, lecz przede wszystkim kunszt
taneczny, wypracowane godzinami na sali
treningowej perfekcyjne ruchy,
niesamowicie trudne figury i ekspresja
ludzkiego ciała. Zwracam na to uwagę, być
może dlatego, że sama amatorsko zajmuję
się tańcem i wiedząc, jak trudna jest
choreografia, czuję ogromny respekt wobec
pracy i profesjonalizmu baletnic
i baletmistrzów. W najbliższym czasie
planuję wybrać także się na dwa spektakle-
„Mistrza i Małgorzatę” we wrocławskim
Capitolu i „Morfinę” w Teatrze Śląskim.
Jeżeli sztuka będzie choć w połowie tak
dobra jak dzieło Bułhakowa, to na pewno
nie wyjdę z sali rozczarowana.
Na koniec warto też wspomnieć o
„dziesiątej muzie” czy, jak kto woli, filmie.
Zacznę od genialnego „Requiem dla snu”,
czyli wstrząsającej opowieści o czwórce
bohaterów z Brooklynu, którzy w pogoni za
realizacją marzeń odbywają podróż w głąb
piekła uzależnień. Każdy z nich, nie mogąc
sobie poradzić z chaosem otaczającego ich
współczesnego świata i chcąc uciec od
rzeczywistości popada w nałóg, z którego
nie da się już wyjść, a tęsknota za miłością,
życie w iluzji, kłamstwie i uzależnieniu
ściągają prosto na dno. Darren Aronofsky to
niesamowity reżyser, a „Czarny Łabędź” to
kolejne po „Requiem…” mistrzostwo
swojego gatunku. Wspaniale podana
dwoistość emocji i wewnętrzne rozdarcie
dążącej do perfekcji przyszłej
Prace naszych uczniów
grudzień-styczeń 30
primabaleriny, jej skomplikowane relacje ze
zbyt ambitną matką doprowadzają do utraty
świadomości własnego „ja”. Analogia
pomiędzy losem Niny, a odgrywaną przez
nią rolą pokazuje ponadczasowy wymiar
tematu. Niemniej aktualny motyw
poruszony jest w „Sali samobójców”
w reżyserii młodego Gierszała, czyli historii
nastoletniego Dominika, którego
narkotykiem stał się Internet i z pozoru
zwyczajna gra, miejsce, z którego nie ma
ucieczki. Chłopak, w pułapce własnych
uczuć, wplątany w śmiertelną intrygę, traci
to, co w życiu najcenniejsze. Jest
indywidualistą, tak jak Jenny z „Była sobie
dziewczyna”, młoda i inteligentna, lecz
również naiwna i chcąca zachłysnąć się
wielkim światem przyszła studentka
Oxfordu. Romans z dużo starszym
mężczyzną, który obiecuje, że nauczy ją
życia i miłości sprawia, że dotąd
poukładana nastolatka przechodzi
przemianę, wierzy w każde słowo Davida
i już sama nie wie kim jest. Pierwszy raz w
życiu pojawia się szansa na poznanie świata
i zamierza z niej skorzystać, co jak można
się domyślić doprowadzi do zguby. Patrząc
na bohaterów współczesnych produkcji
przychodzi mi na myśl motyw tragizmu
postaci antycznych dramatów. Czy nie jest
to niezbity dowód na, że bez względu na
epokę w jakiej żyje człowiek pewne
dylematy pozostają nierozstrzygnięte?
Będąc w bibliotece często czuję się
przytłoczona ogromem znajdujących się
tam książek. Jest tak wiele pozycji, które
chciałabym przeczytać, tak wiele filmów
czy spektakli, które chciałabym zobaczyć,
a czasu tak niewiele. Odkrywanie zasobów
kultury to naprawdę ciekawe, a zarazem
bardzo proste zajęcie i myślę, że każdy
powinien się go podjąć, chociażby po to,
aby móc wykształcić w sobie zdanie na
temat poszczególnych dzieł. Krytyczne
bądź nie- to już zależy od każdego z nas.
Michalina Waniewska
Gazetka Zaborcza
grudzień-styczeń 31
WODNIK od 21.01. do 19.02. Złota myśl: Dom to nie miejsce, w którym mieszkasz, tylko
miejsce, w którym Cię rozumieją.
NAUKA A DOM
Twoi rodzice denerwują się z powodu Twoich ocen? Postaraj się to zmienić i nie przysparzać im zmartwień!
Poświęć 5 minut dłużej na naukę oraz pomóż im częściej w obowiązkach domowych. Gdy zobaczą, że się
starasz to nie będą aż tak źli o Twoje oceny. Na pewno to docenią i będą z Ciebie dumni.
RYBY od 20.02 do 20.03 Złota myśl: Nauczycielowi zależy na
wszystkich. Każdemu okazuje szacunek i zrozumienie.
NAUCZYCIEL PRZYJACIELEM
Niektórych nauczycieli lubi się bardziej, innych mniej, ale nie pozwól, aby
poziom Twojej sympatii zadecydował o relacjach. Pamiętaj, że życzliwość
wraca, a porozumienie jest kluczem udanej współpracy. Zapomnij czasem o
nerwach i postaraj się dogadać, a na pewno nie pożałujesz.
BARAN od 21.03. do 20.04. Złota myśl: Serio, nie bądź baran.
NIE BĄDŹ BARAN
Wiemy, że to niełatwe, bo na pewno istnieją osoby, których nie lubisz, albo
osoby, które Cię drażnią, ale postaraj wyciągnąć do nich pomocną dłoń, gdy będą
tego potrzebowali. Dobre uczynki wracają do Ciebie, prędzej czy później,
pamiętaj o tym zawsze. Nie wprowadzaj niemiłej atmosfery do swojego
klasowego grona znajomych.
BYK od 21.04. do 20.05. Złota myśl: Chociaż wiedza stwarza
problemy to ignorancja ich nie rozwiąże.
SZACH MAT IGNORANCI
Na pewno są przedmioty, których nie lubisz, bądź wydają Ci się niepotrzebne.
Poświęć jednak minimum swojego wolnego czasu na powtórzenie z nich chociaż
podstawowych wiadomości, a kto wie, może znajdzie się coś, co Cię zaintryguje.
Poza tym, czasem głupio jest nie znać tabliczki mnożenia. Wniosek: Ignoranci
0:1 Ciekawi wiedzy.
Myślenie mityczne, czyli horoskop
grudzień-styczeń 32
BLIŹNIĘTA od 21.05. do 21.06. Złota myśl: Naucz się planować
czas. Poczujesz różnicę.
CZAS GONI NAS
W tym czasie czeka Cię bardzo dużo obowiązków. Aby poradzić sobie ze
wszystkim, musisz zorganizować sobie czas. Musisz ustalić pewne rzeczy, kiedy
jest czas na obowiązki, a kiedy na odpoczynek, który jest równie ważny.
Pamiętaj, że organizacja czasu jest fundamentem sukcesywnego funkcjonowania.
LEW od 23.07. do 23.08. Złota myśl: Sukces nigdy nie jest
ostateczny. Porażka nigdy nie jest totalna. Liczy się tylko odwaga.
ODWAGA JEST FAJNA
Jeśli znasz ludzi, którzy nie boją się zaryzykować, nie boją się przedstawiać
swoich pomysłów, przyjmować krytyki, a czujesz się, że Ty takie nie jesteś to
coś z Tobą jest nie tak. Brak odwagi? Zmień to jak najszybciej. Postaraj się przez
najbliższy czas przełamać swoje bariery, a może okaże się to dla Ciebie bardzo
korzystne. Bądź śmielszy i odważniejszy, a może ktoś to doceni. Jeśli nie masz
odwagi wziąć udziału w jakimś konkursie recytatorskim lub festiwalu
muzycznym i boisz się, że się zbłaźnisz to musisz się przełamać. Jeśli ktoś Cię
skrytykuje to przyjmij to na klatę. Do takich rzeczy trzeba mieć odwagę.
PANNA od 24.08. do 23.09. Złota myśl: Pierwszym warunkiem
szczęścia jest rozsądek.
ROZSĄDEK GÓRĄ
Masz chwilę kiedy z zazdrością patrzysz na klasowych rozrabiaków? A może
masz ochotę na wagary? Chyba każdy tak ma, ale Ty w najbliższym czasie
możesz mieć takich myśli bardzo dużo. Opanuj się. Bądź rozsądny. Wiemy, że
czasem trudno jest myśleć o konsekwencjach gdy przytłacza Cię lenistwo. Niech
rozsądek weźmie górę. Zmobilizuj się. Dużo przyjemniej będzie Ci odpoczywać
podczas wakacji z myślą, że ten rok szkolny był dobry i dałeś z siebie wszystko.
A kiedy masz ochotę zrobić coś złego tylko po to, aby popisać się przed kimś to
tym bardziej tego nie rób. Postaw na swoim. Gwarantuję Ci, że Twoje starania
nie pójdą na marne i będziesz z siebie zadowolony!
grudzień-styczeń 33
WAGA od 24.09. do 23.10. Złota myśl: Bezradność rodzi złość.
NIE GNIEWAJ SIĘ TAK
W najbliższym czasie mogą pojawić się przerabiane w szkole sprzyjające Ci
tematy i jakaś praca w grupach. Poziom Twojej ambicji gwałtownie wzrośnie i
będziesz się starał robić wszystko jak najlepiej. Będziesz uważał, że to Ty masz
rację. Gdy ktoś poda swój pomysł, z którym się nie zgodzisz, możesz zacząć się
denerwować, ale lepiej tego nie rób. Wrzuć na luz i idź na kompromis. Nie złość
się, bo to do niczego nie prowadzi, chyba, że do kłótni. A kompromis prowadzi
do zgody. Nawet jeśli zależy Ci na tym, aby wyszło jak najlepiej, to słuchaj
pomysłów innych. Mogą być równie dobre, jak nie lepsze od Twoich. Pamiętaj,
aby się nie wymądrzać. Jeśli uważasz, że masz rację to oceń, w której sytuacji
wartko skromnie to przemilczeć, a w której jednak przekonać innych. Jeśli
potrafisz to zrobić i zachować przy tym spokój, to jesteś mistrzem!
SKORPION od 24.10. do 22.11. Złota myśl: Praca jest
odpoczynkiem od myśli.
BILANS JEST NAJWAŻNIEJSZY
Nowy semestr zmotywował Cię bardzo do nauki i teraz robisz wszystko, aby
przyszłym czasie, pamiętaj aby z tym nie przesadzić. Znajdź czas na
odpoczynek. Jest równie ważny jak nauka. Wyjdź na świeże powietrze, posłuchaj
muzyki. Wyjdź ze znajomymi. Ale nie bądź leniem! No, może czasem. Zbilansuj
wszystko według siebie i pamiętaj, ze odpoczynek nie musi być bierny. Możesz
wyjść do kina, teatru lub iść na jakiś koncert. Można się kształcić odpoczywając
i to jak ciekawie! Każdemu jednak przyda się chwila "odmóżdżenia".
Bezproduktywne siedzenie przed telewizorem w rozsądnych ilościach nie jest
źle. Twój mózg naładuje się i znów będziesz mógł zabrać się do pracy!
STRZELEC od 23.11. do 21.12. Złota myśl: Sport to
najzdrowsze uzależnienie.
TROCHĘ RUCHU I GIT
Gdy jest zima, prawie każdy ma ochotę leżeć w łóżku, owinięty czterema kocami
i, bron Boże, nie wystawiać końcówki małego palca poza cztery ściany. Możesz
za niedługo zostać zmarzluchem. Będziesz miał ochotę chodzić po szkole w
kurtce. O ćwiczeniach nie ma mowy! Pamiętaj, ze po zimie, przychodzą ciepłe
pory i trzeba będzie odsłonić się trochę, szczególnie w lato. Nie musisz ćwiczyć
Myślenie mityczne, czyli horoskop
grudzień-styczeń 34
na dworze. Idź na siłownię, a jeśli nie chcesz wydawać pieniędzy to znajdź sobie
parę ćwiczeń i wykonuj je w domu. Jeśli chodzi o wf to nie masz wyjścia, ale
pamiętaj, ze ćwiczenia mogą Cię rozgrzać. Jeśli będziesz systematycznie się
ruszał, w lato efekty mogą być pozwalające! Wystarczy tylko przekonać swój
mózg, a on już przekona ciało. Poza tym jak wiadomo, sport to samo zdrowie!
KOZIOROŻEC od 22.12. do 20.01. Złota myśl: Jeśli wyciągasz
pomocną dłoń z pogardą i niedbale to lepiej nie wyciągaj jej NIE
BĄDŹ KOZŁEM OFIARNYM
Jeśli robisz wszystko aby podporządkować się grupie, nawet wbrew sobie to
wiedz, ze źle postępujesz. Takie osoby zazwyczaj traktowane są w klasie jak to
znaczna mniejszość. Większość kozłów ofiarnych nie wie, ze są tak postrzegane.
Jeśli jednak zdają sobie z tego sprawę to sytuacja wygląda dwa razy gorzej.
Dlatego jeśli tak masz albo w przyszłym czasie będziesz tak miał, nie bój się
sięgnąć po pomocną dłoń, nawet u nauczyciela czy pedagoga szkolnego jeśli
sytuacja jest poważna, to żaden wstyd. Osobom, które robią z kogoś kozła
ofiarnego powinno być wstyd. Pamiętaj o tym i nie daj się źle traktować!
Ola Jargiło i Zuzia Jurczak
grudzień-styczeń 35
redaktorzy numeru 1
Weronika Krawczyk, Marysia Trocha,
Hubert Chlebik, Bartek Łuczkowski, Magda
Zeprzałka, Iwona Czapla, Ola Jargiło,
Zuzia Jurczak, Kuba Zielonka, Mateusz
Paś, Paulina Wysocka, Estera Satława,
Beata Sitarz, Marysia Błatoń, Dominika
Fizia, Patrycja Johna, Natalia Fortuna,
Monika Menzel, Wiktoria Tietz,
Manuela Szwarc
opiekun gazetki
Iwona Kozikowska
kontakt z redakcją
http://www.facebook.com\gazetkazaborczazs1
Zapraszamy również na naszą stronę internetową
http://www.zaborcza.zs1.jastrzebie.pl
Gazetka Zaborcza