14
POMPEK Biuletyn informacyjny Miejskiego Przedsiębiorstwa Wodociągów i Kanalizacji Sp. z o.o. w Lesznie październik, nr 1/2010 Historia leszczyńskich wodociągów Laboratorium w dążeniu do doskonałości... Nowy system wynagradzania Rozmowa z Dyrektorem Naczelnym – Prezesem Zarządu MPWiK Sp. z o.o. w Lesznie - Mariuszem Kucharskim Kapitan w wodociągach Wywiad z Romanem Tomaszewskim, Głównym energetykiem w MPWiK Sp z o.o. w Lesznie, żeglarzem. Terminarz dni otwartych W NUMERZE: LESZCZYŃSKICH WODOCIĄGÓW

Biuletyn mpwik

Embed Size (px)

DESCRIPTION

Biuletyn mpwik

Citation preview

Page 1: Biuletyn mpwik

POMPEKBiuletyn informacyjny Miejskiego Przedsiębiorstwa Wodociągówi Kanalizacji Sp. z o.o. w Leszniepaździernik, nr 1/2010

Historia leszczyńskichwodociągów

Laboratorium w dążeniu dodoskonałości...

Nowy systemwynagradzania Rozmowa z Dyrektorem Naczelnym– Prezesem Zarządu MPWiK Sp. z o.o. w Lesznie - MariuszemKucharskim

Kapitan w wodociągachWywiad z RomanemTomaszewskim, Głównymenergetykiem w MPWiK Sp z o.o. w Lesznie, żeglarzem.

Terminarz dni otwartych

W NUMERZE:

LESZCZYŃSKICH

WODOCIĄGÓW

Page 2: Biuletyn mpwik

110 lat leszczyńskich Wodociągów 3

Laboratorium – w dążeniu do doskonałości... 6

Wywiad z Panem Zenonem Flisem 7

– brygadzistą SUW Zaborowo

Wywiad z Panią Małgorzatą Breś 8

z działu Ekonomiczno-Księgowego

Nowy system wynagradzania 9

Rozmowa z Dyrektorem Naczelnym – PrezesemZarządu MPWiK Sp. z o.o. w Lesznie –Mariuszem Kucharskim

Nowości techniczne 10

Teleinspekcja – wykrywanie uszkodzeń przyłączynie stanowi już dla nas trudności.GIS w wodociągach

Kapitan w Wodociągach 11

Wywiad z Romanem Tomaszewskim, Głównymenergetykiem w MPWiK Sp. z o. o. w Lesznie,żeglarzem.

W NUMERZE

w w w . m p w i k - l e s z n o . p l

zostań autoremPOMPKA!Zapraszamy wszystkich do wspólnego redagowania naszegofirmowego biuletynu. Autorów prosimy o kontakt z działem DE.

Sza now ni Pań stwo,Od da je my w Pań stwa rę ce pierw szy nu mer za kła do we go biu le ty -nu in for ma cyj ne go, ga zet ki po my śla nej ja ko za pis istot nych dla na -szej Spół ki wy da rzeń, fak tów, wspo mnień i syl we tek na szych pra -cow ni ków. Po mysł na POMP KA w wer sji pi sa nej po ja wił się pod -czas przy go to wy wa nia ma te ria łów na ju bi le usz 110 le cia lesz czyń -skich wo do cią gów. Oka za ło się jak nie wie le po zo sta ło in for ma cji o,nie tak daw nych prze cież cza sach. Dla te go w tym nu me rze kil ka słówo na szej hi sto rii ale też i o nas dziś.

Opi su je my hi sto rie 110 lat roz wo ju i prze mian na sze go przed -się bior stwa, lecz przede wszyst kim biu le tyn jest za pi sem chwi -li, za pi sem spraw któ ry mi ży je my dzi siaj w fir mie, ma do ku men -to wać sto pień roz wo ju or ga ni za cji i miej sce w ja kim je ste śmy.Pra ca nad biu le ty nem ma być waż nym ele men tem kre owa niatoż sa mo ści na szej Spół ki.

Oprócz funk cji do ku men ta cyj nej bli ska nam jest też idea eks -po no wa nia czło wie ka i je go pra cy ja ko głów nej war to ści sta no -wią cej o si le i ja ko ści dzia łań przed się bior stwa. W pierw szymnu me rze biu le ty nu prze czy ta cie wy wiad z Mał go sią Breś i Zen -kiem Fli sem, by li oni świad ka mi wie lu prze mian or ga ni za cyj -nych w fir mie i cie ka wie o tym mó wią. Po le cam też że glar skieopo wie ści Ro ma na To ma szew skie go, je dy ne go ka pi ta na w na -szej wo do cią go wej za ło dze.

Z istot nych wy da rzeń z ży cia Spół ki, opi sa no no wy sys tem wy -na gra dza nia i not kę z za koń cze niu wdra ża nia kom plek so we gosys te mu in for ma tycz ne go. W no we cza sy wpro wa dza ją ar ty ku -ły o za sto so wa niu no wo cze snych tech nik te le in spek cji i wy ko -rzy sta niu sys te mów in for ma cji prze strzen nej.

Mam na dzie je, że pierw szy nu mer POMP KA nie bę dzie ostat -nim, a czę sto tli wość edy cji bę dzie więk sza niż raz na 110 lat;)Za pra szam wszyst kich do wspól ne go re da go wa ni na szej fir mo -wej pu bli ka cji, za znacz my swo ją obec ność, po każ my się, po każ -my na szą pra cę, fir ma to my.J.S.

POMPEK

Page 3: Biuletyn mpwik

110 LAT

LESZCZYŃSKICH

WODOCIĄGÓW

Wo da w Lesz niePierw sze wzmian ki o za opa trze niu mia sta w wo dę pit ną po przezsieć wo do cią go wą, wów czas jesz cze drew nia ną, się ga ją XVII w.Zo sta ły uję te w prze pi sach re gu lu ją cych ży cie w Lesz nie ogło -szo nych przez Bo gu sła wa Lesz czyń skie go. Po cząt ki współ cze snych wo do cią gów lesz czyń skich się ga jąkoń ca XIX w., kie dy to ra da miej ska wy zna czy ła ko mi sjępod prze wod nic twem in ży nie ra Ma xa Hem pla z Ber li na. Do -ko na ła ona lu stra cji Lesz na i oko lic w ce lu zna le zie nia te re nupod bu do wę wo do cią gu ci śnie nio we go. Od po wied nią war stwęwo do no śną zlo ka li zo wa no w Za bo ro wie. Hem pel wy ko nałpro jekt za kła da ją cy sku pie nie na tym te re nie ca łej in sta la cji tech -no lo gicz nej po bo ru, uzdat nia nia i do star cza nia wo dy. Z po wo -du zbyt wy gó ro wa nej po cząt ko wo wy ce ny zle co no wy ko na niedru gie go pro jek tu in ży nie ro wi z Dre zna, któ rym był Franz Sal -bach. Za sad ni czą róż ni cę sta no wi ło za ło że nie do ty czą ce bu do -wy wie ży ci śnień w in nej czę ści mia sta, mia no wi cie przy uli cyJ. Po nia tow skie go. Z pew ny mi mo dy fi ka cja mi do re ali za cji zo -stał przy ję ty pro jekt Sal ba cha. Sta cja pomp, ko tłow nia i bu dy -nek od że la zia cza ze sta cją fil trów po wol nych zo sta ły wy ko na -ne na te re nie Za bo ro wa. Wie żę ci śnień wznie sio no przy uli cyJ. Po nia tow skie go. Po ło żo no tak że 17 km sie ci wo do cią go wej.Więk szość wy bu do wa nych w la tach 1899–1900 obiek tów za cho -wa ła się do dnia dzi siej sze go. Sta cja Uzdat nia nia Wo dy Za bo -ro wo na dal funk cjo nu je, choć w opar ciu o cał ko wi cie od mien -ną tech no lo gię. Nie ste ty w la tach 60. i 70. XX w. pod czas pracmo der ni za cyj nych zbu rzo no uni ka to wy bu dy nek od że la zia czaze sta cją fil trów.

Istot ną dla na szej Spół ki da tą jest 15 paź dzier ni ka 1900 r. Wów -czas uru cho mio no i roz po czę to re gu lar ną eks plo ata cję za kła duwo do cią go we go. W 1909 r. dłu gość sie ci wo do cią go wej bez przy -łą czy wy no si ła 18,6 km. We wska za nym ro ku do star czo no od -bior com po nad 370,5 tys. m3 wo dy. Jed nak wy buch I woj ny świa -to wej za ha mo wał roz wój mia sta. Do pie ro po 1924 r. po no wio -no pra ce nad roz wo jem sie ci wo do cią go wej. Już 13 lat póź niejmie rzy ła ona 27 km. W cza sach oku pa cji hi tle row skiej na dal

15 października 1900 r. ruszyła regularna eksploatacja zakładuwodociągowego. 14 lat później kanalizacją popłynęły ścieki.

Budynek odżelaziacza ze stacją filtrów wg koncepcji architektonicznej F. Salbacha.Źródło: Zbiory własne, archiwum MPWiK Sp. z o.o. w Lesznie.

3

w w w . m p w i k - l e s z n o . p l

Page 4: Biuletyn mpwik

zwięk sza no dłu gość ru ro cią gu. W la tach po wo jen nych moż li -wość dy na micz ne go roz wo ju in fra struk tu ry po ja wi ła się do pie -ro po 1955 r. Dzie sięć lat póź niej Lesz no po sia da ło sieć wo do -cią go wą o dłu go ści 60,6 km. We wschod niej czę ści mia sta ma -gi stra la po wsta ła w la tach 1965-66.

Pro blem ście kówJuż w XIX w. obok roz wią zy wa nia pro ble mu za opa trze niamiesz kań ców w wo dę po ja wi ła się kwe stia ście ków. Pierw sze pra -ce ka na li za cyj ne na te re nie Lesz na roz po czę ły się wraz z pro ce -sem za sy py wa nia fo sy, ota cza ją cym pier ście niem mia sto. Trwa -ło to od lat 70. XIX w. do pierw szej de ka dy XX w. Jed no cze śniew ko ry cie fo sy two rzo no ko lek to ry ście ko we, z któ rych naj star -szy znaj du je się w bie gu Al. Z. Kra siń skie go. Kwe stia bu do wycen tral ne go sys te mu ka na li za cyj ne go dla Lesz na po ja wi ła sięw tym sa mym cza sie, co pra ce pro jek to we nad wo do cią giem ci -śnie nio wym (1896-1900). Brak fun du szy spo wo do wał odło że -nie jej w cza sie do 1903 r. Wów czas sa mo rząd miej ski pod jąłwspół pra cę ber liń ską fir mą Tie fbau re pre zen to wa ną przez Ma -xa Knauf fa. Trzy la ta póź niej rad ni po wo ła li spe cjal ną ko mi sjęds. ka na li za cji Ka na li sa tions -Ko mis sion, któ ra mia ła nad zo ro -wać opra co wa nie pro jek tu i re ali za cję in we sty cji. Knauff w 1909r. prze słał za koń czo ny pro jekt do re jen cji w Po zna niu, któ ra jed -nak ów pro jekt od rzu ci ła i na ka za ła na nieść po praw ki. Rok póź -niej zo stał przy ję ty. W mię dzy cza sie za szły jed nak zmia ny w pla -nie za bu do wy mia sta. Wie le wy tycz nych Knauf fa ule gło dez ak -tu ali za cji. Po pra wek w pro jek cie do ko na no w miej skim urzę dziebu dow la nym kie ro wa nym przez He in ri cha Ram spe ca. Z koń -cem 1911 r. wła dze sa mo rzą do we roz po czę ły per trak ta cjem.in. z do staw ca mi rur ka na li za cyj nych i urzą dzeń me cha nicz -

nych. Pro jekt prze wi dy wał wy ko na nie ogól no spław nej sie ci ka -na li za cyj nej oraz bu do wę na po łu dniu mia sta sta cji pomp z me -cha nicz ną oczysz czal nią scie ków, zaś na wschód od Za bo ro ware ali za cje kom plek su pól iry ga cyj nych peł nią cych funk cjęoczysz cza nia bio lo gicz ne go. Lo ka li za cja za kła du w po łu dnio wejczę ści Lesz na wy ni ka ła z ukształ to wa nia te re nu. Po ło że nie toumoż li wia ło gra wi ta cyj ny prze pływ ście ków do oczysz czal ni i sta -cji pomp. Pierw sze pra ce ru szy ły w 1912 r. przy obec nej uli cyKa na ło wej. Rok póź niej pod czas ro bót ka na li za cyj nych na tra -fio no na nie la da pro blem. Był nim wy so ki po zio mu wód grun -to wych. Ro wy i do ły ule ga ły za le wa niu. Spo wo do wa ło to opóź -nie nia oraz ko niecz ność za sto so wa nia kon struk cji żel be to -wych i spe cjal nych izo la cji w stre fie pod ziem nej obiek tów.

Pra ce mo der ni za cyj ne sta cji na Za bo ro wie.Źró dło: Zbio ry pry wat ne J. Ku rzaw skie go, Pre ze sa MPWiK Sp. z o.o. w la tach 1992-2001.

w w w . m p w i k - l e s z n o . p l

4

POMPEK Biuletyn informacyjny

Page 5: Biuletyn mpwik

Re gu lar na pra ca za kła du i sie ci ka na li za cyj nej ru szy ła w 1914r. Kom pleks miej skie go za kła du ka na li za cyj ne go skła dał się z bu -dyn ku miesz kal no -biu ro we go oraz bu dyn ku me cha nicz nejoczysz czal ni i sta cji pomp, któ ry po sia dał cen tral ne ogrze wa -nie i oświe tle nie elek trycz ne. Ca łość je go wy po sa że nia tak że by -ła na pę dza na elek trycz nie. Po nad to funk cjo no wa ły pod ziem -ne bu dow le in ży nie ryj ne, jak pia skow nik, dwa zbior ni ki re ten -cyj ne dla desz czów ki oraz ka nał prze le wu bu rzo we go. Ten ostat -ni prze trwał do dnia dzi siej sze go, po dob nie jak żel be to wa ko -mo ra pia skow ni ka. W do brym sta nie za cho wa ły się też wspo -mnia ne bu dow le nad ziem ne. Na to miast we wnątrz bu dyn kuoczysz czal ni ście ków przy uli cy Ka na ło wej znaj du je się je denz naj cen niej szych ru cho mych za byt ków tech ni ki w ska li Wiel -ko pol ski – tar cza se pa ra cyj na pa ten tu Re insch -Wurl z Ber li na.Peł ni ła ona ro lę me cha nicz ne go oczysz cza nia ście ków. Sta cjapomp oraz oczysz czal nia zo sta ły wy łą czo ne z eks plo ata cji

w 1996 r. z chwi lą uru cho mie nia no wej oczysz czal ni scie kóww Hen ry ko wie. Obec nie w bu dyn ku znaj du je się Mu zeum Wo -do cią gów.

Re or ga ni za cje i no we in we sty cjeZ po cząt kiem lat 80. zre or ga ni zo wa no przed się bior stwa go spo -dar ki ko mu nal nej. Utwo rzo no Wo je wódz kie Przed się bior stwoWo do cią gów i Ka na li za cji w Lesz nie z bran żo wy mi od dzia ła -mi te re no wy mi w kil ku po bli skich mia stach. Miał wów czas miej -sce sze reg in we sty cji. Jed nak od 1980 r. sys te ma tycz nie po gar -sza ła się ja kość wo dy. Przy czy ną ta kie go sta nu był wzrost ilo -ści miesz kań ców, a tym sa mym więk sze za po trze bo wa niena wo dę i więk szy zrzut ście ków. Do raź nie po pra wio no pa ra -me try uzdat nia nia wo dy, gdyż uru cho mie nie no wych ujęć by -ło moż li we do pie ro za kil ka lat. Z po cząt kiem lat 90. po now niedo szło do re or ga ni za cji. Zo sta ły po wo ła ne przed się bior stwa wo -do cią go wo -ka na li za cyj ne w by łych mia stach po wia to wych.

Na to miast już w 1992 r. w Lesz nie mia ło miej sce ko lej ne prze -kształ ce nie. Po wsta ło Miej skie Przed się bior stwo Wo do cią gówi Ka na li za cji Sp. z o.o. No wa for ma or ga ni za cyj na za owo co wa -ła waż ny mi de cy zja mi in we sty cyj ny mi. Jesz cze w tym sa mymro ku roz po czę to wier ce nie stud ni i bu do wę sta cji uzdat nia niawo dy w Karcz mie Bo ro wej. Eks plo ata cję obiek tu roz po czę tow 1993 r. Dwa la ta póź niej roz po czę ła funk cjo no wa nie sta cjauzdat nia nia wo dy w Strzy że wi cach. W 1996 r. dłu gość sie ci wo -do cią go wej wy no si ła po nad 225 km, zaś pro duk cja dla mia stakształ to wa ła się na po zio mie po wy żej 4 448 tys. m3 wo dy. Po -wsta ła tak że no wa oczysz czal nia ście ków. In we sty cję re ali zo wa -no w dwóch eta pach. Bu do wę czę ści me cha nicz nej roz po czę -to w 1994 r. i od da no do użyt ku dwa la ta póź niej. Do re ali za cjidru gie go eta pu przy stą pio no w 1998 r. Bu do wę za koń czo now 1999 r. i po pół rocz nym roz ru chu w ro ku 2000 od da no do użyt -ku. W okre sie 2000 – 2007 trwa ła roz bu do wa sie ci wo do cią go -

wej i ka na li za cyj nej w Lesz nie.Przed się bior stwo wy szło tak że z in -we sty cja mi po za ob szar mia sta,a mia no wi cie na te ren Gmin Lip -no i Świę cie cho wa. Mię dzy in ny mipod łą czo no do sie ci ka na li za cyj nejmia sto Świę cie cho wa. Wy bu do -wa no ko lej ne prze pom pow niew miej scach, w któ rych gra wi ta cyj -ny prze pływ ście ków był nie moż -li wy. Za mon to wa no trzy sta cjezlew cze dla ta bo ru ase ni za cyj ne go.

Obec nie, we dług da nych z 2009 r.,dłu gość sie ci wo do cią go wej roz -dziel czej w Lesz nie wy no -si 159,3 km, zaś przy łą czy 91,2 km.Na to miast dłu gość sie ci ka na li za -cyj nej to 173,7 km, a przy łą -czy 72,4 km. Na sza Spół ka roz wi -ja się suk ce syw nie. Jed ną z naj więk -

szych w ostat nim cza sie in we sty cji by ła bu do wa no we go la bo -ra to rium. Po nad to za koń czo ne zo sta ły pra ce wdro że nio wedo ty czą ce zin te gro wa nych sys te mów in for ma tycz nych (ZSI).W pla nach na naj bliz sze la ta uję ta jest mię dzy in ny mi mo der -ni za cja SUW Za bo ro wo. J.S.S.

Przy opra co wa niu tek stu ko rzy sta no z:

Z. Grycz ka, Za rys dzie jów wo do cią gów i ka na li za cji w Lesz nie. W: Go spo -dar ka Wod na Mia sta Lesz na. MPWiK Sp. z o.o. w Lesz nie. Lesz no 1999.

M. Urba niak, Za byt ki prze my słu i tech ni ki Lesz na. Lesz no 2006.

M. Urba niak, Mo der ni za cja in fra struk tu ry miej skiej Lesz na w la tach 1832–1914. Po znań 2009.

5

w w w . m p w i k - l e s z n o . p l

Page 6: Biuletyn mpwik

To już bli sko 40 latLa bo ra to rium MPWiK Sp. z o.o. w Lesz nie od bli sko 40 lat wy -ko nu je usłu gi w za kre sie ana liz wo dy i ście ków, a od 2000 r. rów -nież osa dów ście ko wych i gle by. Cią gły roz wój dzia łal no ści ba -daw czej oraz dą że nie do pod no sze nia ja ko ści ofe ro wa nych usługsą po dyk to wa ne no wy mi i wciąż za ostrza ją cy mi się re gu la cja -mi praw ny mi, a tak że ro sną cy mi po trze ba mi klien tów. W przy -pad ku la bo ra to rium na szej Spół ki w pew nym mo men ciena dro dze do roz wo ju sta nę ły istot ne ogra ni cze nia. Głów nie nie -wła ści we wa run ki lo ka lo we. Dru gim, nie zwy kle waż nym, był brak

akre dy ta cji, czy li cer ty fi ka tu po twier dza ją ce go kom pe ten cjedo prze pro wa dza nia ba dań. Jed nak osią gnię cie te go ce lu wy ma -ga za wsze spo rych na kła dów fi nan so wych oraz wy sił ku w przy -go to wa nie do ku men ta cji nie zbęd nej dla uru cho mie nia ca łej pro -ce du ry, a na stęp nie utrzy ma nia cer ty fi ka tu. Ma jąc świa do mość,jak waż na jest wy so ka ja kość usług i per ma nent ny roz wój, zde -cy do wa li śmy się pod jąć te sta ra nia.

Wdra ża nie sys te mu ja ko ści Na zna cze nie ja ko ści zwró co no uwa gę już w cza sach sta ro żyt -nych. W de fi ni cji Pla to na by ła po strze ga na ja ko „pe wien sto pień

do sko na ło ści”. Na sza Spół ka dą żąc do tej do sko na ło ści za ini cjo -wa ła we wrze śniu 2007 r. re ali za cję za mie rzeń zwią za nych z roz -wo jem la bo ra to rium. Ru szy ły pra ce wdro że nio we sys te mu za -rzą dza nia ja ko ścią (wg nor my PN -EN ISO/IEC 17025: 2005).Roz po czę li śmy sta ra nia o akre dy ta cję trzy la ta te mu. Pro ces wdro -że nio wy prze bie gał wie lo eta po wo. Od 2007 r. przy go to wy wa -li śmy me to dy ba daw cze. La bo ra to rium funk cjo no wa ło wte dyjesz cze w po przed niej sie dzi bie – wspo mi na pa ni Mag da le na Pa -ta las, kie row nik La bo ra to rium. Jed no cze śnie pod ję te zo sta ły dzia -ła nia w kie run ku uzy ska nia for mal ne go za twier dze nia przez Pań -stwo we go Po wia to we go In spek to ra Sa ni tar ne go na wy ko ny wa -nie ba dań wo dy. Jest to tak że ro dzaj do wo du uzna nia ja ko ściusług. W wy ni ku zło żo ne go w tej spra wie w 2008 r. wnio sku Po -wia to wa Sta cja Sa ni tar no –Epi de mio lo gicz na (PSSE) w Lesz nieprze pro wa dzi ła au dit kon tro l ny. W efek cie w mar cu 2009 r. uzy -

ska li śmy za twier dze nie na wy ko ny wa nie ba dań fi zy ko -che micz -nych i mi kro bio lo gicz nych wo dy dla klien tów ze wnętrz nych.Waż ność do ku men tu trwa rok. Po upły wie te go cza su na le ży za -twier dze nie od no wić.

No we la bo ra to riumDla za ło żo nych dal szych dzia łań roz wo jo wych nie zbęd ne by łopo pra wie nie wa run ków lo ka lo wych. W in nym ra zie nie mie li -by śmy szan sy ubie ga nia się o akre dy ta cję na ba da nia mi kro bio -lo gicz ne wo dy. Bo wiem w tym za kre sie mu si my speł niać sze -reg ry go ry stycz nych wy ma gań. Pod ję to za tem de cy zję o bu do -

Z końcem 2009 r. został oddany do użytku nowy budyneklaboratorium. Pół roku później jakość usług w nim świadczonychzostała potwierdzona certyfikatem PCA.

w w w . m p w i k - l e s z n o . p l

6

Laboratoriumw dążeniu do doskonałości...

Page 7: Biuletyn mpwik

J.S.S. Od kie dy pra cu je Pan w wo do cią gach?Z.F. Za czy na łem w la tach 70. w warsz ta cie na pra wy wo do mie -rzy na Mar cin kow skie go. Tam pra co wa łem do ro ku 1980. Na -to miast przez na stęp ne 10 lat pra co wa łem, ja ko mistrz obiek -tu wod -kan. Wte dy wła śnie mia łem pierw szy kon takt z obiek -ta mi ta ki mi, jak prze pom pow nia i oczysz czal nia, a tak że z uję -ciem w Za bo ro wie i Wie żą na Po nia tow skie go. Od cza su re or -ga ni za cji pra cu ję na uję ciu w Za bo ro wie.

J.S.S. Pa mię ta Pan swój pierw szy dzień w pra cy?Z. F.: To był po nie dzia łek 2 lip ca 1973 ro ku. To by ła mo ja pierw -sza pra ca. Mo im pierw szym bry ga dzi stą, któ re mu pod le ga łembył Sta ni sław Pio trow ski.

J.S.S. Ja kie zmia ny za szły przez te wszyst kie la ta w Pa na oce nie? Z. F. W la tach 80. był tyl ko te le fon w biu rze. Lu dzie dzwo ni li po -wia do mić o awa rii. Eki pa do sta ła zle ce nie, bra li au to, je cha li i ro -bi li. Je śli zda rzy ła się awa ria w tym sa mym cza sie, nie by ło ichjak po wia do mić. Trze ba by ło cze kać aż wró cą, wte dy do sta wa -li zle ce nie i znów je cha li do mia sta. Z po wo du ta kiej ko mu ni -ka cji usu wa nie awa rii trwa ło dłu żej. Póź niej mie li śmy ra dio sta -cję nadaw czą. Dzię ki niej wszy scy sły szą, co się dzie je i w każ -

dej chwi li mo gą za re ago wać w od po wied ni spo sób. Te raz to sąte le fo ny ko mór ko we. Gdzie kol wiek się jest moż na za dzwo nić,każ de go ścią gnąć o każ dej po rze dnia i no cy. Ko mu ni ka cja i prze -pływ wia do mo ści są lep sze. Kie dyś du żym pro ble mem by ły tak -że awa rie na uję ciu w Za bo ro wie, bo w ten czas pro du ko wa łoono 95% wo dy dla Lesz na, a z Wie ży po da wa li śmy w sieć tyl -ko oko ło 60 m3. Z chwi lą po wsta nia no wych ujęć w Karcz mieBo ro wej i Strzy że wi cach le piej się pra cu je. Ma my więk szykom fort psy chicz ny. Je śli zda rzy się awa ria lub trze ba prze pro -wa dzić pra ce kon ser wa cyj ne, to na przy kład Za bo ro wo przej -mu je cał ko wi tą pro duk cję, a my nie mu si my się mar twić, że wo -dy w mie ście nie ma. Po za tym te raz ma my na Za bo ro wie agre -gat prą do twór czy. Na wet, jak w Lesz nie nie ma prą du, to my ma -my i wo dę mo że my pro du ko wać. Dzię ki ta kim roz wią za niommoż na pra ce wy ko ny wać w spo sób za pla no wa ny. Miesz kań cyna wet o tym nie wie dzą, że my coś ro bi my. Kie dyś cią ży ła na naspre sja w cza sie awa rii i prac na praw czych. Te raz to mo że my spo -koj nie pro du ko wać wo dę do brej ja ko ści i utrzy mać od po wied -nie ci śnie nie w sie ci. Po za tym zmia ny za szły też w po dej ściu lu dzi do pra cy. Ta kieteż by ły cza sy, że się coś ro bi ło dla wspól ne go ce lu. Pa mię tamna przy kład ta ki epi zod. Mie li śmy pro blem z agre ga tem na Gru -

Wywiad z PanemZenonem Flisem- brygadzistą SUW Zaborowo

7

w w w . m p w i k - l e s z n o . p l

wie no we go la bo ra to rium na te re nie sie dzi by Spół ki. Obiekt zo -stał od da ny do użyt ku z koń cem 2009 r. Cał ko wi ty koszt je gore ali za cji wy niósł oko ło 3,9 mln zło tych, przy czym kwo ta ta jestpra wie o mi lion niż sza od wstęp nie sza co wa nej. Obej mu je za -rów no wy dat ki zwią za ne z po sta wie niem bu dyn ku, je go stan -dar do wym wy koń cze niem, pod łą cze niem in fra struk tu ry tech -nicz nej, jak rów nież war tość wy po sa że nia i in sta la cji spe cja li -stycz ne go sprzę tu. No we la bo ra to rium jest prze stron ne. W przy -szło ści moż li we bę dzie roz sze rze nie dzia łal no ści ba daw czej, a do -dat ko wo tak że edu ka cyj nej dla po trzeb lesz czyń skich szkół.

Akre dy ta cjaJuż pierw sze pół ro ku dzia łal no ści w no wej sie dzi bie za owo co -wa ło suk ce sem. Po prze pro wa dzo nym w ma ju au di cie, 5 sierp -nia 2010 r. Pol skie Cen trum Akre dy ta cji (PCA) przy zna ło na -sze mu la bo ra to rium cer ty fi kat o nu me rze AB 1214. Waż ność do -ku men tu trwa czte ry la ta. Akre dy ta cja świad czy o uzna niu kom -pe ten cji oraz dzia łal no ści zgod nie z naj lep szy mi prak ty ka mi. Po -twier dza wia ry god ność wy ko na nych ba dań i pod no si ja kośćświad czo nych usług. Pod czas au di tów PCA spraw dza kom pe -ten cje na uko we i tech nicz ne la bo ra to rium, nad zór nad sprzę -

tem i do ku men ta mi, a tak że po ziom ob słu gi klien ta. Cer ty fi katda je klien tom pew ność, że me to dy ka po mia ro wa jest zgod naz uzna ny mi mię dzy na ro do wy mi nor ma mi i wy tycz ny mi, zaś per -so nel speł nia ści śle okre ślo ne kry te ria.

Pla ny roz wo jo weUzy ska li śmy akre dy ta cję w za kre sie ana li zy pa ra me trów fi zy ko --che micz nych wo dy, ście ków i osa dów ście ko wych. Po sia da jąc pre -sti żo wy cer ty fi kat nie osia da my jed nak na lau rach. La bo ra to riumjest zo bli go wa ne do cią głe go pod wyż sza nia ja ko ści usług, do sko -na le nia me tod ba daw czych, na to miast pra cow ni cy do pod no sze -nia swo ich kwa li fi ka cji i po zio mu wie dzy. Pod ko niec bie żą ce goro ku pla nu je my zło żyć wnio sek o roz sze rze nie akre dy ta cji na ba -da nia mi kro bio lo gicz ne wo dy – zdra dza Pa ni Mag da le na Pa ta -las. Do te go cza su do wo dem uzna nia ja ko ści na tym po lu jestwspo mnia ne za twier dze nie PSSE w Lesz nie.Suk ces, ja kim jest akre dy ta cja dla La bo ra to rium na pa wa du mą.Po wi nien tak że być in spi ra cją. Da wać wia rę w to, że się uda i żewar to dą żyć do do sko na ło ści.

J. S. S.

N a s i p r a c o w n i c y

Page 8: Biuletyn mpwik

bej Ka ś ce. Bra ko wa ło ja kiejś czę ści. Funk cjo no wa ła w ten czasta ka ko mór ka, któ ra na zy wa ła się za opa trze nie. Nie mo gli tej czę -ści nam za ła twić. Kie row nik wy słał mnie po nią. Po je cha łem po -cią giem. Ka wa, bom bo nier ka i uda ło się za ła twić (śmiech). Ta -kie by ły cza sy. Dla wspól ne go ce lu czło wiek na wet z wła snej kie -sze ni tą ka wę ku pił. Te raz in na jest men tal ność mło dych. Jak mie -li by coś do dat ko wo za ła twić, to pierw sze spy ta ją co z te go bę -dą mie li. To są in ne cza sy i in ne po dej ście do pra cy. Po za tymte raz to się ta ką część po pro stu za ma wia i ku rie rem ją przy wo -żą. Nie ma pro ble mu.

J.S.S. Mo że pa mię ta Pan jesz cze ja kąś cie ka wą hi sto rię, czy aneg do tę?Z.F. Pa mię tam jed no ta kie zda rze nie ro dem z Kry mi nal nych al -bo W11 (śmiech). To by ło ja koś w la tach 90. W każ dym ra zienie by ło wte dy jesz cze te go du że go par kin gu, a au ta par ko wa -ło się wzdłuż uli cy. Ktoś za uwa żył, jak zło dzie je krad ną coś z au -

J.S.S. Ile lat pra cu je Pa ni w wo do cią gach?M.B. W 1979 r. roz po czę łam pra cę w Wo je wódz kim Przed się -bior stwie Go spo dar ki Ko mu nal nej i Miesz ka nio wej OD DZIAŁWO DO CIĄ GÓW, KA NA LI ZA CJI I RO BÓT IN ŻY NIE RYJ -NYCH w Lesz nie. Za tem w wo do cią gach pra cu ję 31 lat.

J.S.S. Jak wspo mi na Pa ni po cząt ki swo jej pra cy w wo do cią gach? M.B. To był dla mnie ogrom ny stres. Wszyst kie Pa nie, z któ ry -mi mia łam pra co wać by ły już do świad czo ne, a ja do pie ro za czy -na łam. By łam bar dzo mło da. Jed nak bar dzo się cie szy łam, bood za wsze mo im pra gnie niem by ła pra ca w księ go wo ści. To ta -ka tra dy cja ro dzin na i chy ba mam to we krwi (śmiech). Mój dzia -dek był księ go wym, ta to, ja… a te raz cór ka po szła w mo je śla -dy. Wra ca jąc jesz cze do mo ich po cząt ków w wo do cią gach, to bar -dzo do brze pa mię tam pa nie, z któ ry mi wte dy pra co wa łam: Pa -ni Ma ria Kar mo liń ska, Pa ni Ir ka Ko złow ska, no i Pa ni Ala Sta -wiń ska, któ ra do dziś z na mi pra cu je. Naj pierw by li śmy na ul.De ka na. Po tem już w obec nej sie dzi bie, na ul. Li po wej. Pa mię -tam, jak by ła tu jesz cze ko mu ni ka cja miej ska i za jeż dża ły au to -bu sy… tak by ło.

J.S.S. Ja kie zmia ny za szły przez te wszyst kie la ta w Pa ni oce nie? M.B. Z pew no ścią zmie ni ło się tem po pra cy. Nie po wie dzia ła -bym, że kie dyś by ło wię cej cza su, ale ja koś tak uda wa ło się wszyst -ko po go dzić. Te raz mam wra że nie, że ma miej sce ta ka go ni twaza cza sem, ter mi ny są krót kie. Zresz tą ca łe na sze ży cie na bra -ło jak by więk szej pręd ko ści. W mo jej oce nie kie dyś lu dzie mie -li dla sie bie wię cej cza su. W pra cy tak że by ło wie le moż li wo ściin te gra cji – spo tka nia, wy ciecz ki… Ko rzy sta łam z wy cie czek or -

ga ni zo wa nych przez fir mę, rów nież za gra nicz nych. Moż na by -ło za brać ze so bą ro dzi nę. Sa ma z pew no ścią bym się nie wy -bra ła w te wszyst kie miej sca, a dzię ki tam tym wy ciecz kom wie -le zwie dzi łam. Po nad to by ły one oka zją do po zna nia wszyst kichosób z fir my, z bry gad rów nież. Te raz czło wiek wi dzi się tyl koprze lo tem na ko ry ta rzu. Z wie lo ma ludź mi zna my się tyl ko „z po -dwór ka”. Oka zja do bliż sze go po zna nia się zda rza się raz do ro -ku, na Dniu Wo do cią gow ca, ale nie wszy scy z te go ko rzy sta ją.Po za tym jest to krót kie spo tka nie. Na wy ciecz kach spę dza li śmyze so bą ca łe dnie, po zna wa ło się do brze lu dzi i ich ro dzi ny. Toby ła w mo jej oce nie praw dzi wa in te gra cja. Tak, jak już mó wi -łam te raz wszyst ko szyb ko bie gnie, w pra cy też się spie szy my,cią gle bra ku je cza su …

J.S.S. Te raz mło dym pra cow ni kom cięż ko jest wy obra zić so -bie ży cie bez kom pu te rów, te le fo nów, In ter ne tu… jak wy glą -da ła pra ca bez tych wy na laz ków tech ni ki?M. B.: By ły te le fo ny. Te le fo nicz nie kon tak to wa li śmy się z Gó -rą, Ra wi czem, Go sty niem, Ko ścia nem, Wscho wą… oni przy -jeż dża li do nas raz w ty go dniu, roz li cza li za licz ki, za ła twia li więk -szość spraw, resz tę oma wia ło się już przez te le fon. No i nie by -ło też wy płat na kon to, więc wszy scy przy jeż dża li po wy pła ty.Te raz kom pu ter i In ter net nam wie le uła twia. Kie dyś li czy ło sięna ma szy nach, a mój dzia dek i ta to to jesz cze na li czy dłach. Jaksię go wa łam wszyst ko ręcz nie w ta kich du żych, dłu gich re je -strach. Za to jak się zro bi ło ja kiś drob ny błąd i po tem czło wiekgo szu kał i zna lazł, to ja ka to by ła sa tys fak cja, że zna la zło się tenprzy sło wio wy gro sik (śmiech). Kom pu ter wy ko nu je ob li cze niazyb ciej i do kład niej.

ta. Te raz już nie pa mię tam do brze, ale to chy ba by ło ra dio. Na -si pra cow ni cy ru szy li w po goń za nim. Po ro zu mie wa li się przezra dio sta cję, po dob nie, jak ro bi to po li cja. Zro bi li ob ła wę i zło -dziei chwy ci li. Nie pa mię tam do kład nie tej ak cji, ale udziałna pew no bra li w niej na si „sie ciow cy”.

J.S.S. Szmat cza su i ty le wspo mnień, moż na się przy wią zać… Z. F. Ja je stem ta kim tro chę ty pem do ma to ra. Jak już się przy wią -żę do miej sca, to nie lu bię zmian. Zży łem się z pra cą i z ludź mi. By -łem na róż nych sta no wi skach. Za czy na łem w warsz ta cie, a jak skoń -czy łem tech ni kum by łem na wet re fe ren tem ds. tech nicz nych. Zaj -mo wa łem się spra wa mi pa pie ro wy mi, na przy kład wy pi sy wa niemfak tur. Po tem za głę bi łem się w spra wy uję cia w Za bo ro wie i tak jestdo dziś. Już wte dy my śla łem, że nie chciał bym pra co wać gdzie in -dziej. Przy wią za łem się do wo do cią gów.

Dzię ku ję za roz mo wę i ży czę dal szej owoc nej pra cy w MPWiK.

POMPEK Biuletyn informacyjny

w w w . m p w i k - l e s z n o . p l

8

Wywiad z PaniąMałgorzatą Breśz działu Ekonomiczno-Księgowego

Page 9: Biuletyn mpwik

J.S.S. Pa ni Mał go siu, zo stał sen ty ment do tych urzą dzeń?M. B. Oj tak. Te raz ko le żan ki w biu rze ma ją kal ku la to ry, a ja wciążmo ją sta rą ma szyn kę do li cze nia. Ta ką sprzed 20, a mo że i wię -cej lat. Na dal so bie na niej li czę, jak jest ta ka po trze ba, ale jużdu żo, du żo mniej.

J.S.S. Szmat cza su i ty le wspo mnień, moż na się przy wią zać… M.B. Bar dzo czu ję się przy wią za na. Im bli żej mi do eme ry tu -ry, tym bar dziej wy da je mi się nie moż li we, że bę dę mu sia ła stądodejść, z tej pra cy w wo do cią gach. Bę dzie mi bar dzo smut no i żal

zo sta wić „mo ją” księ go wość. Ja na wet nie po tra fię so bie wy obra -zić, że ktoś in ny usią dzie przy mo im biur ku. Bę dzie mi bar dzocięż ko się roz stać. Tak to jest, jak czło wiek lu bi to, co ro bi. Tapra ca to cząst ka mnie. Po za tym, ja się bar dzo przy wią zu ję na -wet do dro bia zgów, to co do pie ro do pra cy (śmiech). Co praw -da bę dę mia ła co ro bić, bę dę mo gła po świę cić się wnu kom, alena tą chwi lę nie po tra fię so bie te go po że gna nia wy obra zić.

Dzię ku ję za roz mo wę i ży czę dal szej owoc nej pra cy w wo do cią gach.

Nowy system wynagradzaniaRozmowa z Dyrektorem Naczelnym – Prezesem ZarząduMPWiK Sp. z o.o. w Lesznie - Mariuszem Kucharskim

9

w w w . m p w i k - l e s z n o . p l

J.S.S. Pa nie Dy rek to rze, w tym ro ku pra cow ni cy na szej Spół -ki oprócz 110-te go ju bi le uszu wo do cią gów ży ją tak że zmia na -mi w sys te mie wy na gra dza nia. Pro szę po wie dzieć, z cze go wy -ni ka ła po trze ba wpro wa dze nia zmian?

M.K. Głów nie z chę ci wpro wa dze nia sys te mu, któ ry mo ty wo -wał by do pra cy oraz pre mio wał wła ści we po sta wy pra cow ni ków.Do tych cza so wy sys tem był ra czej de mo ty wu ją cy. Po nad tozmia ny ZUZP są od po wie dzią na po trze by kie row ni ków dzia -łów, a tak że czę ści pra cow ni ków, któ rzy twier dzi li, że wy ko rzy -sty wa ny w la tach 70. i 80. ubie głe go wie ku fun dusz mi strzow -ski peł nił ro lę do bre go mo ty wa to ra. Kie row ni cy zgła sza li tak -że po trze bę dys po no wa nia środ ka mi na na gro dy, aby móc wpły -wać na po sta wy pra cow ni ków.

J.S.S. W ja ki spo sób od by wa ło się przy go to wa nie no we go sys te mu?M.K. Przy go to wa li śmy pro po zy cję no we go sys te mu, na pod sta -

wie któ re go zo stał prze pro wa dzo ny test. Na stęp nie zo sta łyomó wio ne wy ni ki i wy cią gnię te wnio ski. Uczy my się na błę dach.Do wo dem na to, że słu cha my, co ma ją do po wie dze nia pra cow -ni cy jest fakt, że obec ny sys tem zo stał prze re da go wa ny w sto -sun ku do te sto we go w opar ciu o uwa gi i su ge stie przed sta wio -ne przez pra cow ni ków. In ną kwe stią by ło zna le zie nie środ kówna je go re ali za cję i wła śnie te mu ce lo wi słu ży ła zmia na ZUZP.Po ne go cja cjach z Za rzą dem Związ ków Za wo do wych zo stałuzgod nio ny i pod pi sa ny no wy ZUZP. Po czym zo stał on zło żo -ny do Pań stwo wej In spek cji Pra cy (PIP).

J.S.S. Na czym po le ga ją naj istot niej sze zmia ny w ZUZP?M.K. Przede wszyst kim wpro wa dza my sys tem na gród z pu la -mi prze zna czo ny mi do dys po zy cji kie row ni ków po szcze gól nychdzia łów, któ rzy bę dą mie li moż li wość do dat ko we go na gra dza -nia wy róż nia ją cych się pra cow ni ków co mie siąc. Ko lej ną istot -ną zmia ną jest re zy gna cja z na gród ju bi le uszo wych i wpro wa -dze nie co rocz nych re gu la cji wy na gro dze nia za sad ni cze go brut -to o sto pień in fla cji.

J.S.S. Kie dy mo że my spo dzie wać się wpro wa dze nia no we goukła du?M.K. No wy ZUZP wej dzie w ży cie 1 stycz nia, chy ba, że PIP za -re je stru je go po tej da cie. Wów czas bę dzie obo wią zy wał od na -stęp ne go mie sią ca po do ko na niu re je stra cji.

Dzię ku ję za roz mo wę.

Z a r z ą d S p ó ł k i

Page 10: Biuletyn mpwik

Pod ziem na te le wi zjaW prze szło ści pew ną trud ność spra wia ło ba da nie sie ci i przy -łą czy ka na li za cyj nych. Zmie ni ło się to dzię ki moż li wo ści wy ko -na nia na grań vi deo. Wpro wa dze nie do prze wo du ka me ry po -zwa la na prze pro wa dze nie mo ni to rin gu i ana li zy w pro sty orazszyb ki spo sób. In spek cja TV uła twia wy kry wa nie uszko dzeń,prze ka zy wa nie i ar chi wi zo wa nie da nych o tych uszko dze -niach, a co za tym idzie uspraw nia pro ces za rzą dza nia sie cią. Ka -me rę moż na wy ko rzy stać do kon tro li wy ko na nia no wo wy bu -do wa nych ru ro cią gów, co gwa ran tu je wy chwy ce nie ewen tu al -nych uste rek. Moż na spraw dzić rów nież sto pień za nie czysz cze -nia dna ka na łu osa da mi, po łą cze nie rur i ich złą cza, czy też wy -kryć pod łą czo ne nie le gal nie przy łą cza.

Sprzęt do in spek cji TV Por tal edro ga. pl po da je in for ma cję, iż pierw sze prze glą dyprzy uży ciu ka me ry vi deo prze pro wa dzo no w 1958 r. w Niem -czech. Współ cze sne ze sta wy do in spek cji TV dzie lą się na trzyka te go rie w za leż no ści od za sto so wa ne go sprzę tu i za kre su ob -słu gi wa nych śred nic. To ze sta wy za bu do wa ne na spe cjal nie przy -go to wa nych sa mo cho dach, ze sta wy z ka me rą sa mo jezd nąw prze no śnej wa liz ce oraz naj prost sze z nich, czy li ka me ry wpro -wa dza ne na sztyw nym prze wo dzie. Te ostat nie są zbu do wa nez gło wi cy, któ ra jest pod łą czo na do prze -wo du na wi nię te go na bę ben i po łą czo -ne go z ze sta wem do re je stro wa niada nych, czy li mo ni to rem i na gry war -ką. Te go ty pu sprzęt słu ży do wy ko ny wa -nia in spek cji w ka na łach o mniej szych śred -ni cach od DN 50 do DN 300 oraz w za kre sie od -le gło ści mak sy mal nie do 100 m. Nie któ regło wi ce ka mer mo gą po sia dać do dat ko wo na -daj nik współ pra cu ją cy z urzą dze nia mi lo ka -li zu ją cy mi. Po zwa la to na do kład ne okre śle -nie po ło że nia ka me ry i da je moż li wośćwy zna cze nia prze bie gu tra sy ka na łu (kie run -ku i głę bo ko ści) oraz do kład ne go zlo ka li zo -wa nia miej sca uszko dzeń. Ka me ry na prze -wo dzie ma ją moż li wość po ko na nia ko lando 900, co po zwa la na ich po wszech neuży wa nie do in spek cji przy łą czy. W no -wych mo de lach gło wi ca mi ka mer moż naob ra cać, dzię ki cze mu moż li we jest do -kład ne obej rze nie uszko dzeń. Po wy ko -na niu in spek cji ob raz zo sta je za pi sa ny na pły -cie DVD lub CD, na to miast wy ni ki prze glą du sąza war te w ra por cie.

Ti ny Ju bi lee w MPWiKNa sze przed się bior stwo za ku pi ło spe cja li stycz ny sprzęt do wy -ko ny wa nia in spek cji TV sie ci i przy łą czy. Przy miar ki do za ku -pu trwa ły od po cząt ku 2010 r. Pięć firm zor ga ni zo wa ło dla naspo ka zy przed sta wia jąc swo je ofer ty. Trzy z pre zen to wa nych ze -sta wów speł nia ły na sze wy ma ga nia. Po dej mu jąc osta tecz ną de -cy zję pod uwa gę wzię ta zo sta ła ja kość wy ko ny wa nej in spek cjioraz ce na. Osta tecz nie wy bra na zo sta ła ofer ta fir my ConsCon trol Sys tem – przed sta wi cie la nie miec kie go pro du cen ta ka -mer cy fro wych RI CO. Za ku pio ny ze staw TI NY JU BI LEE po sia -da ka me rę ko lo ro wą po py cha ną z mi nia tu ro wą gło wi cą z wła -snym oświe tle niem LED. Ma my tu sze ro ko kąt ny obiek tywF1: 2/2,5 mm wy ko na ny ze szkła kwar co we go. Kąt po la ob ra -zu wy no si 80°, a za kres ostro ści jest sze ro ki. Szczel ność ka me -ry zo sta ła przez pro du cen ta okre ślo na na 5 bar. Ka me ra jest pod -łą czo na do ka bla wy ko na ne go z włók na szkla ne go, któ ry jest na -wi nię ty na bę ben i po zwa la na prze miesz cza nie ka me ry na od -le głość do 50 m. Za ku pio ny ze staw umoż li wia in spek cję TV ka -na łów o mniej szych śred ni cach ta kich, jak Ø 160 mm czyØ 250 mm. Ob raz jest wy świe tla ny na ko lo ro wym mo ni to -rze LCD o prze kąt nej 5 ca li, nad któ rym umiesz czo na jest osło -na prze ciw sło necz na. Za sto so wa no tak że tech no lo gię TFT za -pew nia ją cą wy so ką ja kość ob ra zu pod czas ru chu ka me ry. Ze -staw jest ła twy do prze no sze nia, je go wa ga wy no si ok. 12,5 kg.Umoż li wia do kład ny po miar od le gło ści i wy świe tle nie jejna ekra nie. „Dzię ki ka me rze bę dzie my mo gli do kład nie lo ka -

li zo wać uszko dze nia sie ci i przy łą czy oraz spraw dzać ja -kość wy ko na nia czysz cze nia ka na li za cji desz czo wej

i sa ni tar nej. Po nad to bę dzie my wy ko ny wa li zle ce -nia ze wnętrz ne w tym za kre sie.” – wy ja śnił Ja -

ro sław Fla mer z Dzia łu Sie ci. Ka me rę moż nawy ko rzy stać też do spraw dze nia in sta la cji

we wnętrz nych i ze wnętrz nych bu dyn ków.Sprzęt po sia da moż li wość wy ko ny wa nia zdjęć

oraz na gry wa nia na bie żą co ob ra -zu na kom pu te rze PC. Oso by zle -ca ją ce in spek cję oprócz pi sem -ne go ra por tu z in wen ta ry za cji bę -

dą otrzy my wa ły tak że na gra nie na pły -cie CD lub DVD.

Teleinspekcja Wykrywanie uszkodzeń przyłączy nie stanowi już dla nas trudności

POMPEK Biuletyn informacyjny

w w w . m p w i k - l e s z n o . p l

10

N o w o ś c i t e c h n i c z n e

Page 11: Biuletyn mpwik

Isto ta GIS Na zwa GIS wy wo dzi się z ję zy ka an giel skie go Geo gra fhi cal In -for ma tion Sys tem. W Pol sce uży wa się okre śle nia Sys tem In for -ma cji Geo gra ficz nej (SIG), Sys tem In for ma cji Prze strzen nej (SIP)lub Sys tem In for ma cji Te re no wej (SIT). Jest to sys tem kom pu -te ro wy, w któ rym zbie ra my, gro ma dzi my i ana li zu je my da ne prze -strzen ne i opi so we o świe cie rze czy wi stym. „Wdro że nie sys te -

mu w przed się bior stwie po zwo li na uzy ska nie do kład nych in -for ma cji na te mat po sia da nej in fra struk tu ry tech nicz nej.W kon se kwen cji przed ło ży się to się na lep sze pla no wa nie, pro -jek to wa nie, utrzy ma nie i za rzą dza nie obiek ta mi” – wy ja śnia Mo -ni ka Skrzyp czak, spe cja li sta ds. GIS w MPWiK Sp. z o.o.w Lesz nie.

In wen ta ry za cja, wi zu ali za cja, za rzą dza nie, pla no wa nie…W przed się bior stwach wo do cią go wych sys te my GIS są wy ko -rzy sty wa ne w ce lu ar chi wi zo wa nia in wen ta ry za cji obiek tów tech -nicz nych wraz z za łą cze niem do ku men ta cji tech nicz nej, na stęp -nie stwo rze nia wi zu ali za cji sie ci w po sta ci ma py nu me rycz nejoraz za rzą dza nia da ny mi na tle ma py. Za rzą dza się rów nież wy -po sa że niem sie ci np. moż na do ba zy wpro wa dzić da ne z od czy -tów licz ni ków. Sys te my GIS po zwa la ją na wy ko na nie ana liz prze -strzen nych po przez róż ne go ro dza ju po mia ry na ma pie (dłu gość,kąt, po wierzch nia itp.). Po nad to są one wy ko rzy sty wa ne do ob -słu gi awa rii i pla no wa nia kon ser wa cji sie ci wg har mo no gra mu.„Dzię ki sys te mom GIS pla no wa nie i re ali za cja in we sty cji orazre mon tów od by wa się za rów no od stro ny ma te ria ło wej jak i kosz -to wej” tłu ma czy Mo ni ka Skrzyp czak.

Ko rzy ści z wdro że nia GIS w na szym przed się bior stwieWdro że nie sys te mu GIS w na szym przed się bior stwie nie sie za so -bą wie le ko rzy ści, ta kich, jak lep sza in for ma cja na te mat po sia -

da nej in fra struk tu ry tech nicz nej oraz upo rząd ko wa nie do ku -men ta cji i zgro ma dze nie jej w ba zie da nych. Da je tak że moż li -wość kon tro li sta nu sie ci po przez mo ni to ro wa nie obiek tów, do -łą cza nie do obiek tów na ma pie fil mów z in spek cji TVC, czy teżzdjęć. Po nad to moż na po wią zać środ ki trwa łe bę dą ce w za rzą -dzie przed się bior stwa z obiek ta mi na ma pie. Ko rzy ścią jest rów -nież re duk cja kosz tów eks plo ata cji i zwięk sze nie nie za wod no -ści funk cjo no wa nia po sia da nej in fra struk tu ry. „Zdo by wa mywspar cie w po dej mo wa niu de cy zji po przez uzy ska nie da nycho pra cy sie ci, ana li zę moż li wych in we sty cji, ra port o sta nie sie -ci. Sys tem GIS sta no wi dla nas wspar cie w pla no wa niu oraz pro -jek to wa niu no wych in we sty cji, po nie waż umoż li wia prze pro -wa dze nie róż ne go ro dza ju sy mu la cji. Po nad to po pra wie ule gaob słu ga klien tów, gdyż mo że my szyb ciej przy go to wać wa run -ki na przy łą cze nie do sie ci” – wy mie nia ko lej ne ko rzy ści Mo -ni ka Skrzyp czak. Sys tem umoż li wia spraw ne za rzą dza nie awa -ria mi i prze rwa mi w do sta wie wo dy. Po przez wi zu ali za cję awa -rii na ma pie moż na okre ślić, któ rzy klien ci w tym cza sie po zba -wie ni są wo dy.

Zdo by cze no wo cze snej tech ni ki, a wśród nich sys te my GIS,uspraw nia ją pra cę i po ma ga ją w po dej mo wa niu waż nych de -cy zji, a co za tym idzie po ma ga ją w pro ce sie za rzą dza nia i pla -no wa nia. Dzię ki wdra ża niu te go ty pu no wi nek tech nicz nychprzed się bior stwo pod no si ja kość świad czo nych usług.

GIS w wodociągach

11

w w w . m p w i k - l e s z n o . p l

K R Ó T K O

Wdro żo no Zin te gro wa ny Sys tem In for ma cyj ny.

W na szej Spół ce za koń czo no pra ce nad wdro że niemZin te gro wa ne go Sys te mu In for ma tycz ne go (ZSI). Pod tympo ję ciem kry ją się kom pu te ro we sys te my kla sy ERP, GISi bran żo we. Ca ło ścio wo jest to mo du ło wo zor ga ni zo wa -ny sys tem, ob słu gu ją cy wszyst kie lub pra wie wszyst kie sfe -ry dzia łal no ści przed się bior stwa. W przy pad ku MPWiKSp zo. o. o w Lesz nie obej mu je on za rzą dza nie re la cja miz klien ta mi, ma jąt kiem, za rzą dza nie fi nan sa mi i con trol -ling, za rzą dza nie za so ba mi ludz ki mi, pro duk cją za opa trze -niem i za ku pa mi, ja ko ścią i ko re spon den cją, a tak że sys -tem GIS. Pod sta wo wym ce lem zin te gro wa nych in for ma -tycz nych sys te mów za rzą dza nia jest wspo ma ga nie pro ce -sów po dej mo wa nia de cy zji w przed się bior stwach.

J. S. S.

N o w o ś c i t e c h n i c z n e

Page 12: Biuletyn mpwik

POMPEK Biuletyn informacyjny

w w w . m p w i k - l e s z n o . p l

12

J.S. Ro man, je steś je dy nym pra cow ni kiem w na szej fir mie z ty -tu łem ka pi ta na! A do kład nie jach to we go ka pi ta na że glu gi wiel -kiej, po wiedz jak za czę ła się Two je że glar ska przy go da?R. T.Od kąd pa mię tam, za wsze pa sjo no wa ła mnie wo da –za czy na łemja ko ma ły brzdąc odka ja ków iwio sło wych pły wa deł. Że glo wa niem za -ra ził mnie mój oj ciec, mia łem6 lat gdy pierw szy raz, podokiem ta ty, za -sia dłem zaste rem ma łej ża glów ki. Pły wa li śmy poje zio rze wBosz ko wie,pierw sze ło dzie to sklej ko we ka ja ki ża glo we o na zwie P7 i mo ja pierw -sza łód ka wła snej ro bo ty ma ła drew nia na Mysz ka. Ty mi ma lu cha mi opły -ną łem wszyst kie oko licz ne je zio ra, świet nie prze cho dzi ły ka na ła mi inieby ło pro ble mu z opły nię ciem ca łe go szla ku kon wa lio we go w dwa dni.

J.S. Od ro dzin nej pa sji i Bosz ko wa za czy na łeś, ale ka pi tań skity tuł to rzad kość wśród je zio ro wych że gla rzy, jak do sze dłeśdo tych naj wyż szych że glar skich upraw nień?R.T. By łem tak „na krę co ny” na pły wa nie, że chcia łem swo je ży -cie za wo do we zwią zać z wo dą. Nie ste ty wa da wzro ku wy eli mi -no wa ła mnie ze sta rań o przy ję cie do Wyż szej Szko ły Mor skiejw Gdy ni. Ale sko ro nie mo głem do wo dzić wiel kim stat kom po -sta no wi łem, że bę dę je bu do wał. Zda łem do Tech ni kum Bu do -wy Okrę tów w Gdań sku i to był pierw szy sto pień wta jem ni cze -nia. W tym cza sie po raz pierw szy po czu łem smak że glo wa niapo sło nych wo dach, z ko le ga mi z tech ni kum pły wa li śmy po Za -to ce Gdań skiej. Wy star czy raz po czuć by już się nie uwol nić, że -glo wa nie po mo rzu by ło na stęp nym eta pem i w Gdań sku bar -dzo szyb ko zdo by łem stop nie że gla rza jach to we go i ster ni ka jach -to we go. Do ka pi ta na po zo sta ło mi tyl ko wy pły wa nie wy ma ga -nej ilo ści go dzin na mo rzu.

J.S. Ale chy ba nie cał kiem po rzu ci łeś śród lą do we akwe nyna rzecz mo rza? Pa mię tam, że opo wia da łeś kie dyż o rej sie ża -glów ką z Gdań ska do Lesz na?R.T. Tak, to pa mięt ny mój „wy czyn” z mło dych cza sów! Rze czy -wi ście, wy bu do wa ną w Gdań sku łód ką ty pu Ma nu wraz z ko -le gą wy pły nę li śmy z Gdań ska i do tar li śmy dro ga wod ną pra wiena ro gat ki Lesz na. Rze ki pu ści ły nas do Mo si ny a da lej, ze wzglę -

du na ni ską wo dę i prze szko dy, łód ka wraz z za ło gą po ko na łajuż sa mo cho dem.

J.S. No to chy lę czo ła, ja pró bo wa łem pły nąc pod prąd Wi słytyl ko kil ka ki lo me trów i nie chciał bym te go po wta rzać! Strasz -na or ka!R.T. Ra cja, na ma cha li śmy się po waż nie ale do dam, że część dro -gi po ko na li śmy wod nym „sto pem” ko rzy sta jąc z ba rek po ru sza -ją cych się na rze kach i ka na łach. Po ma gał też wiatr, gdzie tyl -ko moż na sta wia li śmy ża gle i su nę li śmy na na szym śli zgu ża -glo wym Ma nu.

J.S. Za czą łeś się już wte dy ści gać na jach tach? R.T. Po za koń cze niu edu ka cji roz po czą łem pra cę w Za kła dachPro duk cji Ele men tów Elek trycz nych EL MOR w Gdań sku i tamzwią za łem się z Jacht Klu bem Prze my słu Okrę to we go. Do dys -po zy cji by ły tam jach ty re ga to we i tak roz po czą łem mor skie ści -ga nie. Na dłu gi czas od da łem się re ga tom w kla sie pół to nyi ćwierć to ny (ty py jach tów) i udzia ło wi w kra jo wych i za gra -nicz nych rej sach. Na mo rzu „na krę ci łem” ty sią ce mil mor skich,po zwo li ło mi to wy ka zać się od po wied nim sta żem i w 1977 ro -ku po zda niu eg za mi nów uzy ska łem ty tuł jach to we go ka pi ta -na że glu gi bał tyc kiej. Już ja ko ka pi tan pro wa dzi łem jach ty na re -ga tach punk to wa nych w Mi strzo stwach Pol ski.

J.S. A jak to się sta ło, że wy lą do wa łeś w na szych lesz czyń skichwo do cią gach?R.T. Jak to w ży ciu, po ja wi ła się ro dzi na, dzie ci i trze ba by ło gdzieśpo mie ścić to to wa rzy stwo. Do sta łem pro po zy cje pra cy w Lesz -nie i wraz z nią miesz ka nia służ bo we go, spa ko wa łem się i prze -pro wa dzi łem tu taj. Prze pra co wa łem pięć lat w lesz czyń skimMPEC a od 1989 r. pra cu je w wo do cią gach.

J.S. Ro zu miem, że ża gli nie zo sta wi łeś w Gdań sku?R.T. Nie ści gam się już co praw da re ga to wo i że glu je ra czej na je -zio rach, ale na dal że glar stwo jest mo im wiel kim hob by. Każ dą wol -na chwi lę spę dzam wraz z ro dzi ną na mo jej ka bi no wej ża glów ce od -wie dza jąc je zio ra oko lic Ko ni na czy szlak wod ny Je zio ra ku.

Dzię ku ję za roz mo wę, sto py wo dy pod ki lem Ro man!

L u d z i e z p a s j ą

Kapitan w wodociągachWywiad z Romanem Tomaszewskim, Głównymenergetykiem w MPWiK Sp z o.o. w Lesznie, żeglarzem

Page 13: Biuletyn mpwik

Program Dni Otwartych MPWiK Sp. z o.o. w Lesznie

16-10-2010 – Dzień otwar ty dla dzie ci z ro dzi ca miZa pra sza my chęt nych, a w szcze gól no ści dzie ci oraz ich opie ku -nów w go dzi nach 12.00 – 17.00 do sie dzi by MPWiK Sp. z o.o.przy uli cy Li po wej 76. Na miej scu cze kać bę dzie mi ni eks pe ry -men ta rium. Dla dzie ci do świad cze nia z wo dą i efek tow ny po kazdo świad czeń che micz nych przy go to wa ny przez Pa na Ma teu szaStoc kie go. Za pra sza my do zwie dza nia no we go la bo ra to rium z prze -wod ni kiem. Bę dzie moż na do wie dzieć się, jak badana jestwo da i ście ki, czy wo da ze stud ni na wła snej dział ce na da -je się do pi cia?W za kła do wym Mu zeum Wo do cią gów – hi sto ria wo do cią gów,zbiór fo to gra fii, cie ka we eks po na ty, w tym nie zwy kle cen ny ru -cho my za by tek tech ni ki, czy li tar cza se pa ra cyj na pa ten tuRiensch -Wurl’a. Na pla cu na te re nie sie dzi by MPWiK przy ul.Li po wej 76 od bę dą się kon ku ren cje zręcz no ścio we dla dzie ci,po kaz sprzę tu MPWiK, ka me ry do in spek cji TV, za dy miar ki,prze jażdż ki spe cja li stycz ny mi sa mo cho da mi. Po nad to do dys -po zy cji wszyst kich Go ści bę dą spe cja li ści MPWiK, któ rzy po -mo gą od po wie dzieć na py ta nia do ty czą ce ja ko ści wo dy, przy -łą cze nia do sie ci wo do cią go wej i ka na li za cyj nej, ra chun kówza wo dę i ście ki oraz od pro wa dza nia wód desz czo wych.

październik i listopad 2010 Zwiedzanie obiektów Spółki przez grupy zorganizowane ze szkół i uczelni.

16-11-2010– zwiedzanie wieży wodnej przy ul. Poniatowskiego.W godzinach 15.00 – 20.00 zapraszamy do obejrzenia zabytkowej wieży ciśnień.

03-12-2010 – uroczysty koncert jubileuszowy dla pracowników Spółki.Galeria Sztuki Muzeum Okręgowego w Lesznie –Synagoga, ul. Narutowicza 31

Dodatkowe informacje: 65 5298313

13

w w w . m p w i k - l e s z n o . p l

Page 14: Biuletyn mpwik

Redakcja Biuletynu Dział DE

www.mpwik-leszno.pl

Miejskie Przedsiębiorstwo Wodociągówi Kanalizacji Spółka z o.o. w Lesznieul. Lipowa 76, 64-100 Leszno

Przydatne numery telefonów

Zarząd Spółki – 65 5290311Laboratorium – 65 5298339Rozliczenia, opłaty – 65 5298335, 65 5298347Sieci wod-kan – 65 5298370Technolog wody – 65 5298343Wodomierze – 65 5298345Oczyszczalnia Henrykowo – 65 5298383Dyspozytornia – 65 5298332Pogotowie wod-kan – 994