16
Nr 62 ISSN 2082-7679 Cena 1,50 zł www.poniec.eu Luty 2016 Nowy skarbnik w Urzędzie W pierwszej w tym roku sesji uczestniczyło 14 radnych oraz bur- mistrz Ponieca i pracownicy Urzędu Miejskiego. Ponadto kie- rownicy jednostek organizacyjnych gminy, sołtysi, Honorowy Obywa- tel Gminy oraz radna powiatu go- styńskiego Rada Miejska podjęła uchwały m. in. w sprawach: 1. przyjęcia planu pracy Rady Miejskiej na 2016 rok, 2. planu Gospodarki Niskoemi- syjnej dla Gminy Poniec, 3. opinii projektu uchwały Sej- miku Województwa Wielkopol- skiego w sprawie wyznaczenia aglomeracji Rokosowo, 4. odnośnie zmian w uchwale w sprawie uchwały budżetowej gminy Poniec na rok 2016, 5. zmiany uchwały nr III/15/2006 Rady Miejskiej w Po- niecu z dnia 18 grudnia 2006 r. w sprawie ustalenia wysokości diet dla przewodniczącego Rady, prze- wodniczących komisji, ich zastęp- ców. Jednak najważniejszym pun- ktem obrad XIII sesji Rady Miej- skiej w Poniecu było powołanie nowego skarbnika gminy Poniec. Wniosek w tej sprawie przedstawił burmistrz Ponieca Jacek Widyński, który zaprezentował sylwetkę kan- dydatki oraz dotychczasowe osiąg- nięcia zawodowe. Agnieszka Minicka od 2005 roku jest pracow- nikiem Urzędu Miejskiego w Po- niecu i dotychczas zajmowała się księgowością budżetową i rozli- czeniami podatku VAT. Pani Ag- nieszka swój urząd objęła 1 lutego 2016 roku i jednocześnie zastąpiła na tym stanowisku zmarłego w grudniu ubiegłego roku wielolet- niego skarbnika gminy Andrzeja Przybylskiego. MK 29 stycznia w sali Gminnego Centrum Kultury w Poniecu odbyła się XIII sesja Rady Miejskiej. Poniec stanął na wysokości zadania W turnieju wzięło udział siedem drużyn, które rywalizowały ze sobą w dziesięciominutowych pojedyn- kach. Mimo że tego dnia to nie rywalizacja sportowa była najważ- niejsza, spotkania dostarczyły mnóstwa emocji. Losy wielu me- czów ważyły się do ostatnich se- kund. Zwycięzcą została drużyna Eko Rol Krajewice, która zgromadziła na swoim koncie 14 punktów. Punkt mniej zdobył zespół Alfa Go- styń. Z 10 oczkami na najniższym stopniu podium stanęli piłkarze Piasta Poniec Ludwinowo. Organizatorzy turnieju zadbali także o emocje dla kibiców zgro- madzonych na trybunach hali. Dla nich przygotowana została licyta- cja gadżetów sportowych. Wśród licytowanych darów były koszulki meczowe drużyn ekstraklasy - Cracovii Kraków, Górnika Zabrze, Miedzi Legnica, Piasta Gliwice, Śląska Wrocław, piłki z podpisami zawodników Cracovii Kraków, Gór- nika Zabrze, Lecha Poznań, ko- szulki i gadżety przekazane przez kluby żużlowe. W trakcie imprezy swoje umie- jętności zaprezentowali również leszczyńscy adepci brazylijskiego jujitsu, a o najmłodszych zadbały wolontariuszki oraz członkinie Mło- dzieżowej Agencji Kulturalno - Rozrywkowej z Krobi. Dzięki wielkiej ofiarności licytu- jących udało się zebrać łącznie 9 450,70 zł. Najcenniejszym przed- miotem okazała się koszulka Cra- covii Kraków, która została wylicytowana za 1200 zł. Zebrana kwota pieniędzy zostanie przezna- czona na zakup niezbędnego ko- munikatora oraz na turnus rehabilitacyjny dla małej Zuzanki. Rodzice Zuzi bardzo wdzięczni za okazaną pomoc. Składają serdeczne podziękowa- nia dla gminy Poniec oraz osób prywatnych zaangażowanych w organizację turnieju. OSIR Dzięki inicjatywie Pawła Grunda oraz wsparciu sponsorów i dyrektora ponieckiego Ośrodka Sportu i Rekreacji Łukasza Idowiaka w sobotnie przedpołudnie, 13 lutego, w hali widowiskowo - sportowej w Poniecu odbył się pił- karski turniej charytatywny "Gramy dla Zuzanki", dwuletniej mieszkanki Ponieca, chorującej na zespół Retta.

Wieści z gminy Poniec - nr 62 - Luty 2016

Embed Size (px)

DESCRIPTION

 

Citation preview

Page 1: Wieści z gminy Poniec - nr 62 - Luty 2016

Nr 62 ISSN 2082-7679 Cena 1,50 zł www.poniec.euLuty 2016

Nowy skarbnik w UrzędzieW pierwszej w tym roku sesji

uczestniczyło 14 radnych oraz bur-mistrz Ponieca i pracownicyUrzędu Miejskiego. Ponadto kie-rownicy jednostek organizacyjnychgminy, sołtysi, Honorowy Obywa-tel Gminy oraz radna powiatu go-styńskiego

Rada Miejska podjęła uchwałym. in. w sprawach:

1. przyjęcia planu pracy RadyMiejskiej na 2016 rok,

2. planu Gospodarki Niskoemi-syjnej dla Gminy Poniec,

3. opinii projektu uchwały Sej-miku Województwa Wielkopol-skiego w sprawie wyznaczeniaaglomeracji Rokosowo,

4. odnośnie zmian w uchwale wsprawie uchwały budżetowejgminy Poniec na rok 2016,

5. zmiany uchwały nrIII/15/2006 Rady Miejskiej w Po-niecu z dnia 18 grudnia 2006 r. wsprawie ustalenia wysokości dietdla przewodniczącego Rady, prze-

wodniczących komisji, ich zastęp-ców.

Jednak najważniejszym pun-ktem obrad XIII sesji Rady Miej-skiej w Poniecu było powołanienowego skarbnika gminy Poniec.Wniosek w tej sprawie przedstawiłburmistrz Ponieca Jacek Widyński,który zaprezentował sylwetkę kan-dydatki oraz dotychczasowe osiąg-nięcia zawodowe. Agnieszka

Minicka od 2005 roku jest pracow-nikiem Urzędu Miejskiego w Po-niecu i dotychczas zajmowała sięksięgowością budżetową i rozli-czeniami podatku VAT. Pani Ag-nieszka swój urząd objęła 1 lutego2016 roku i jednocześnie zastąpiłana tym stanowisku zmarłego wgrudniu ubiegłego roku wielolet-niego skarbnika gminy AndrzejaPrzybylskiego. MK

29 stycznia w sali Gminnego Centrum Kultury w Poniecu odbyła się XIII sesja Rady Miejskiej.

Poniec stanął na wysokości zadaniaW turnieju wzięło udział siedem

drużyn, które rywalizowały ze sobąw dziesięciominutowych pojedyn-kach. Mimo że tego dnia to nierywalizacja sportowa była najważ-niejsza, spotkania dostarczyłymnóstwa emocji. Losy wielu me-czów ważyły się do ostatnich se-kund.

Zwycięzcą została drużyna EkoRol Krajewice, która zgromadziłana swoim koncie 14 punktów.Punkt mniej zdobył zespół Alfa Go-styń. Z 10 oczkami na najniższymstopniu podium stanęli piłkarzePiasta Poniec Ludwinowo.

Organizatorzy turnieju zadbalitakże o emocje dla kibiców zgro-madzonych na trybunach hali. Dlanich przygotowana została licyta-cja gadżetów sportowych. Wśródlicytowanych darów były koszulkimeczowe drużyn ekstraklasy -Cracovii Kraków, Górnika Zabrze,Miedzi Legnica, Piasta Gliwice,Śląska Wrocław, piłki z podpisamizawodników Cracovii Kraków, Gór-nika Zabrze, Lecha Poznań, ko-szulki i gadżety przekazane przezkluby żużlowe.

W trakcie imprezy swoje umie-jętności zaprezentowali równieżleszczyńscy adepci brazylijskiegojujitsu, a o najmłodszych zadbaływolontariuszki oraz członkinie Mło-dzieżowej Agencji Kulturalno -Rozrywkowej z Krobi.

Dzięki wielkiej ofiarności licytu-jących udało się zebrać łącznie 9450,70 zł. Najcenniejszym przed-miotem okazała się koszulka Cra-covii Kraków, która zostaławylicytowana za 1200 zł. Zebranakwota pieniędzy zostanie przezna-czona na zakup niezbędnego ko-munikatora oraz na turnusrehabilitacyjny dla małej Zuzanki.

Rodzice Zuzi są bardzowdzięczni za okazaną pomoc.Składają serdeczne podziękowa-nia dla gminy Poniec oraz osóbprywatnych zaangażowanych worganizację turnieju.

OSIR

Dzięki inicjatywie Pawła Grunda oraz wsparciu sponsorów i dyrektora ponieckiego Ośrodka Sportu i RekreacjiŁukasza Idowiaka w sobotnie przedpołudnie, 13 lutego, w hali widowiskowo - sportowej w Poniecu odbył się pił-karski turniej charytatywny "Gramy dla Zuzanki", dwuletniej mieszkanki Ponieca, chorującej na zespół Retta.

Page 2: Wieści z gminy Poniec - nr 62 - Luty 2016

[ 2 ] WIEŚCI Z GMINY PONIEC

Wszystkie dziecipięknie czytają

Do rywalizacji przystąpiło 53dzieci. Każdy uczestnik przeczytałprzygotowany przez siebie tekst, anastępnie fragment wyznaczonyprzez członków jury. Wszyscyuczniowie prezentowali wysoki po-ziom umiejętności czytania.

Komisja konkursowa stanęłaprzed trudnym zadaniem wyłonie-nia zwycięzców w poszczególnychkategoriach. Po naradzie przy-znano następujące miejsca:

W kategorii klas I I miejsce: Maksymilian Szy-

mankiewicz Ic

II miejsce: Maja Brink Ic, AnnaCzekańska Ib

III miejsce: Krystian Jakubow-ski Ib, Zofia Żabicka Ia

W kategorii klas II I miejsce: Olga Dołęga IIa,

Maria Sobczyk IIc II miejsce: Nicole Juskowiak IId,

Mikołaj Zboralski IId, Urszula Zbo-rowska IIa

III miejsce: Kamila BorowiecIId, Maksymilian Kuźniak IIc

W kategorii klas III I miejsce: Wiktoria Piaszczyń-

ska IIIa, Marcelina Woźniak IIb II miejsce: Antonina Kieliś IIIa,

Zuzanna Kistowska IIIa, Sara Na-skręt IIIb, Dominika Poślednik IIIa,Dominik Wróblewski IIIa

III miejsce: Mikołaj Flak IIIb,Kamil Kozera IIIc, Wiktoria Wro-tyńska IIIa, Oliwia Załęska IIIb

Wyróżnienie: Aleksander Pło-szajczak IIIb, Mikołaj ZiemlińskiIIIa. MK

Udowodnili to uczniowie z klas I - III Szkoły Podstawowej w Po-niecu, którzy 11 lutego wzięli udział w konkursie bibliotecznym izaprezentowali swoje umiejętności głośnego czytania.

Plecak od Kamila StochaW Kawiarence Internetowej

Gminnej Biblioteki w Poniecu odbyłsię komputerowy Turniej SkokówNarciarskich. Startowało 8 zawod-ników, a łącznie oddano 96 skoków.O kolejności zdobytego miejsca de-cydowała łączna suma punktów.Podczas turnieju wśród zawodni-ków panowała gorąca atmosfera, arywalizacji towarzyszyły wielkieemocje. Współzawodnictwo byłobardzo zacięte, gdyż na zwycięz-ców czekały nagrody przywiezione

z konkursu Pucharu Świata w sko-kach narciarskich, rozegranego wstyczniu w Zakopanem. Plecak zpodpisem Kamila Stocha oraz dwaszaliki przywiozła i podarowała nanagrody Maria Śmigielska.

Szczęśliwymi laureatami kon-kursu zostali: I miejsce - Maciej MajII miejsce - Eryk OffertIII miejsce - Adam Dominiczak

GCK

Page 3: Wieści z gminy Poniec - nr 62 - Luty 2016

[ 3 ]WIEŚCI Z GMINY PONIEC

Wydawca i redakcja: Gminne Centrum Kultury w Poniecu, ul. Szkolna 3, tel. 65 5731169Redaktor naczelny: Paweł KlakPrzesyłanie materiałów do gazety i archiwum PDF: www.poniec.euDruk: Drukarnia HAF LESZNOSkład: HALPRESS, Leszno - www.halpress.eu

Wieści z gminy Poniec

Jak co roku na przełomie listopada i grudnia w Szkole Podstawo-wej w Sarbinowie odbyła się ogólnopolska zbiórka monet, czyliGóra Grosza. Celem, na który zbierane są monety, jest pomocdzieciom, które wychowują się poza swoją rodziną - w domachdziecka czy rodzinach zastępczych. Ostatnio nastąpiło podsu-mowanie akcji. Wyliczono, że najwięcej monet zebrała klasa II.Organizatorzy dziękują wszystkim, którzy zaangażowali się wzbiórkę, zwłaszcza tym najmłodszym. MK

Dyżuryradnych

W każdy pierwszy poniedziałekmiesiąca poszczególni radni RadyMiejskiej w Poniecu pełnią swojedyżuru od godz. 14 do 16 w po-koju nr 8 Urzędu Miejskiego.

Można wówczas zgłaszaćwszelkie problemy i sprawy, którewymagają zainteresowania władzgminy.

Dnia 7 marca 2016 roku dyżurbędą pełnili Ewa Kończak i JerzyKusz. Ponadto pod numerem tele-fonu biura Rady 65 573 - 14 - 33zawsze w godzinach pracy możnaumówić się na rozmowę i spotka-nie z dowolnym radnym, który niema zaplanowanego dyżuru w naj-bliższym czasie. MK

Muzyczne warsztaty

W ostatnich dniach stycznia od-były się warsztaty Dziecięco - Mło-dzieżowej Orkiestry Dętej GCK.Młodzi muzycy pod batutą kapel-mistrza Wiktora Bąka szlifowaliswoje umiejętności. Było dużo ćwi-czeń na brzmienie, zgranie i wza-jemne słuchanie się. Zentuzjazmem grali utwory i danepartie muzyczne nowego reper-tuaru - zarówno tego marszowego,

jak i muzyki rozrywkowej, w tymprzeboje Krzysztofa Krawczyka.Nie zabrakło również zajęć indywi-dualnych pod okiem instruktorówTadeusza Urbaniaka i Borysa Kaź-mierczaka. Grupa spędziła rów-nież czas na wspólnej integracji whali widowiskowo - sportowej,sprawdzając swoje umiejętnościbowlingowe.

GCK

W Gminnej Bibliotece w Poniecu odbyło się kolejne spotkanie zaktorem Piotrem Witoniem. Biblioteka gościła tego poznańskiegoaktora już po raz czwarty. Po rolach Pana Kuleczki, Pana Kleksaoraz Franklina aktor wystąpił jako Pettson. To bohater cyklu ksią-żek Svena Nordqvista. Pettson i jego kot Findus przeżywają mocprzygód. Spotkanie toczyło się wokół książki "Rwetes w ogródku".Czytanie fragmentów książki przeplatane było zabawami interak-tywnymi dotyczącymi tekstu. Dzieci chętnie wykonywały zadania,a do zabawy włączeni byli również opiekunowie dzieci. Byłogwarno i wesoło. Aktor otrzymał od dzieci kwiatki oraz zaprosze-nie na przyszłe spotkanie. GCK

Page 4: Wieści z gminy Poniec - nr 62 - Luty 2016

[ 4 ] WIEŚCI Z GMINY PONIEC

Patrycja to imię pochodzenia ła-cińskiego. Jest to żeński odpowied-nik imienia Patrycjusz i oznacza"szlachetnie urodzoną".

Patrycja to kobieta samodzielna,która zawsze stara poradzić sobiena własną rękę. Dopiero będącprzyparta do muru sięga po pomocosób trzecich. Co ciekawe, samabardzo chętnie wyciąga pomocnądłoń do innych i w trudnych sytua-cjach zawsze można na nią liczyć.Jest bardzo lojalna dla swoich przy-jaciół i często jest dla nich autoryte-tem. Ponadto osoby o tym imieniusą śmiałe w działaniu i twardo bro-nią swoich racji.

Patrycja bardzo dobrze odnaj-duje się w rodzinnej atmosferze.Całą sobą poświęca się dzieciom,którym wpaja zasady moralne orazwartości patriotyczne. Dla męża po-trafi być cudowną kochanką, jakrównież zimną i obojętną kobietą.Wynika to z tego, że nie do końcaufa swojemu partnerowi i boi się wcałości uzewnętrzniać ze swoimiuczuciami. Dlatego też szuka męż-czyzny, który wykaże się wobec niejcierpliwością i opanowaniem.

Kobiety o imieniu Patrycja lubiąwyróżniać się z tłumu, zarówno wi-zualnie, jak i osobowościowo. Jakoosoba lubiąca być w centrumuwagi, robi wszystko, by ją zauwa-żono, doceniono i o niej mówiono.Często wiąże się to z udawaniemkogoś, kim się nie jest, gdyż Patry-cja czuje się źle w swojej skórze.

W sferze zawodowej Patrycjajest bardzo aktywną i ambitnąosobą. Często udziela się społecz-nie. Cechuje ją bardzo dobra pa-

mięć i z łatwością przyswaja sobiewiedzę. Niestety, ale przez swójupór i nieustępliwość ponosi wieleniepotrzebnych zawodowych pora-żek, lecz dzięki sprytowi potrafi zmi-nimalizować niektóre skutki tychniepowodzeń. Jako osoba wszech-stronnie uzdolniona i elokwentna,Patrycja sprawdzi się na każdymszczeblu w zawodowej kariery ipraktycznie każdym zawodzie.

Kolorem Patrycji jest pomarań-czowy, liczbą 4, a kamieniem he-matyt.

W gminie Poniec mieszka 37kobiet noszących to imię. W samymPoniecu jest ich 7, w Żytowiecku,Szurkowie, Janiszewie, Rokosowiei Dzięczynie po 3, w Wydawach,Łęce Małej, Śmiłowie i Drzewcachpo 2, a po jednej w Waszkowie,Łęce Wielkiej, Czarkowie, Bączyle-sie, Grodzisku, Dzięczynce oraz wSarbinowie.

Najstarsza Patrycja w naszejgminie ma lat 37 natomiast naj-młodsza ma 2 latka. Obie są miesz-kankami Ponieca.

Patrycja Juskowiakz Łęki Małej

Patrycji - 13 IIIAdriana - 5 III

Adrian to imię pochodzenia ła-cińskiego i wywodzi się od imieniacesarza Hadriana. Jest to męskiodpowiednik imienia Adrianna.

Adriana cechuje wielki opty-mizm i cierpliwość w dążeniu docelu. Jest przy tym rozważny i nieulega wpływom. Dokładnie anali-zuje każdy ruch, biorąc pod uwagęwszystkie za i przeciw. Adrian, jakoosoba o bardzo łagodnym i ugodo-wym charakterze, stroni od kłótni isporów.

Życie rodzinne Adriana równieżjest zaplanowane ze starannością.Na wszystko musi przyjść odpo-wiedni czas, dlatego też Adrian nieśpieszy się zbytnio z założeniemrodziny. Nie myśli także o dzie-ciach, ponieważ przerasta gochaos i dezorganizacja życia z tymzwiązana. Osoby o tym imieniuszukają partnerki, która będzie po-dzielać jego poglądy i działania.Musi się ona liczyć z tym, że mążnie będzie jej prawił komplemen-tów i pochwał. Adrian nie jest wy-lewny i z trudem okazuje emocje.Można za to liczyć na to, że będziewierny swojej partnerce i tego sa-mego bezsprzecznie oczekuje odprzyszłej towarzyszki życia.

Adrian nie przepada za rozryw-kowym trybem życia. Ceni sobiespokój i ciszę. Ze względu naswoją szczerość i prostolinijnośćma niewielkie grono przyjaciół,wobec których jest lojalny.

W życiu zawodowym osoby otym imieniu nie kierują się emo-cjami, dzięki czemu są wolni od ja-kiejkolwiek presji. Bardzo chętnierozwijają swoje dodatkowe umie-jętności. Nie dążą do celu po tru-pach, a spokojnie czekają na swoją

szansę. Osoby te nie sprawdzą sięw zawodach dynamicznych i wy-magających podejmowania szyb-kich decyzji. Bardzo dobrze radząsobie na stanowiskach kierowni-czych i w zawodach wymagającychdobrej organizacji.

Jego kolorem jest niebieski,liczbą 2, a kamieniem jaspis.

Na terenie naszej gminy jest 40mężczyzn noszących to imię. Aż 11mieszka w Poniecu, 7 w Żyto-wiecku, 3 w Dzięczynie, po 2 w Bą-czylesie, Teodozewie, Waszkowie,Janiszewie, Śmiłowie, Czarkowie,Wydawach i Rokosowie, a po jed-nym w Grodzisku, Szurkowie orazŁęce Wielkiej.

Najstarszy Adrian w naszej gmi-nie ma lat 43 i jest mieszkańcemPonieca, natomiast najmłodszy ma4 latka i mieszka w Teodozewie.

Adrian Danielczakz Drzewiec

Z bukietem kwiatów do...

Gminna Biblioteka w Poniecu wzbogaciła się o nowe książki. Kil-kadziesiąt egzemplarzy książek, głównie podarowanych przezczytelników, trafiło do oddziału dla dorosłych miejscowej biblioteki.Jest to literatura popularnonaukowa z dziedziny medycyny,oświaty, psychologii i geologii, a także literatura piękna - 20 pozy-cji Grahama Mastertona, sporo literatury kobiecej - romansóworaz bardzo poczytne książki Sylvii Day. Wszystkim, którzy poda-rowali książki, składamy serdeczne podziękowania. GCK

We wtorek, 16 lutego, Szkołę Podstawową w Sarbinowie odwie-dził przedstawiciel Komunalnego Związku Gmin Regionu Lesz-czyńskiego. Uczennice z IV klasy wzięły udział w zajęciachedukacyjnych. Podczas spotkania dowiedziały się, jak prawidłowosegregować odpady, jakie korzyści przynosi ich powtórne wyko-rzystanie oraz co to jest i gdzie w naszej gminie znajduje sięPSZOK, czyli Punkt Selektywnej Zbiórki Odpadów Komunalnych.Dziewczynki ćwiczyły właściwą segregację i otrzymały materiałyedukacyjne. MK

Page 5: Wieści z gminy Poniec - nr 62 - Luty 2016

[ 5 ]WIEŚCI Z GMINY PONIEC

POŻEGNANIEW styczniu na zawsze odeszli od nas :

04. 01 - Czesław Dechnik (1942), Poniec07. 01 - Bolesław Maćkowiak (1927), Poniec20. 01 - Krystyna Michalak (1953), Łęka Wielka25. 01 - Józef Zdun (1937), Dzięczyna26. 01 - Kazimierz Woziński (1941), Poniec30. 01 - Maciej Ratajczak (1986), Poniec31. 01 - Feliks Sarbinowski (1932), Żytowiecko

Razem przez życie

4 lutego 1956 roku w UrzędzieStanu Cywilnego w Poniecu ślubuudzielił im ówczesny burmistrz Po-nieca Stanisław Wujczak. Nato-miast ich ślub kościelny odbył się11 lutego w kościele parafialnym wPoniecu.

Pani Urszula urodziła się w1932 roku w Poniecu. Tutaj miesz-kała i wychowywała się z trojgiem

rodzeństwa. Uczęszczała doszkoły podstawowej w Poniecu,skończyła też kurs opiekuńczy wPoznaniu, po którym pracowała wprzedszkolach w Janiszewie iDrzewcach.

Pani Urszula przez ponad 15lat dbała o czystość i porządek wponieckich kościołach. Prała,krochmaliła i prasowała wszystkie

Pierwszym w tym roku małżeństwem, które obchodzi dia-mentowe gody, jest małżeństwo z Ponieca - Urszula i HenrykPolaszkowie.

kościelne obrusy, dbała także owygląd ołtarzy.

Również w Poniecu - w roku1932 - urodził się pan Henryk. Wy-chowywał się z młodszą siostrą.Po szkole podstawowej rozpocząłnaukę w zawodzie stolarza i jakostolarz pracował przez całe życie.

Państwo Polaszkowie znali sięod najmłodszych lat, jednak parązostali, kiedy pan Henryk w wieku23 lat wrócił z wojska. Po rocznymnarzeczeństwie wzięli ślub i za-mieszkali w domu rodzinnym panaHenryka, w którym mieszkają dodziś.

Mają dwoje dzieci, mieszkają zcórką i jej rodziną. Dochowali się

czworga wnuków i jednej praw-nuczki.

Przez wiele lat pan Henryk grałw piłkę nożną w A klasie w Boja-nowie, wspomagał też drużynęPiasta Poniec. Ponadto pasjąpana Henryka, którą zaraził go oj-ciec, jest pszczelarstwo. W przy-domowym ogrodzie posiada 15 uli,z których co roku zbiera miód.

Pani Urszula na co dzień opie-kuje się wnukami oraz gotujeobiady dla całej rodziny. Latemuprawia ogrodowe grządki.

Naszym jubilatom życzymy dal-szych lat w zdrowiu oraz niekoń-czącej się pogody ducha.

MK

Najstarsi w gminie

Helena Michałowicz 6 lutegoskończyła 90 lat i jest jedną z naj-starszych mieszkanek naszejgminy.

Przyszła na świat w roku 1926 wSarbinowie. Tam też wychowywałasię wraz z sześciorgiem rodzeń-stwa oraz kuzynostwem. Z racjitego, że była najstarsza z gromadkidzieci, nad wszystkimi roztaczałaopiekę.

W czasie wojny pracowałana polu, później w gospodarstwieojca.

Pani Helena wyszła za mąż wwieku 24 lat. Jej mąż Władysławpochodził z Ziemlina i po ślubie za-mieszkał z żoną w Sarbinowie. W

roku 1966 przeprowadzili się do Po-nieca, gdzie również wybudowalidom. Pani Helena do dziś mieszkaw nim wraz z córką i jej rodziną.

Miała jeszcze jedną córkę, która-niestety- nie żyje od kilku lat.

Jubilatka dochowała się czworgawnuków i pięciorga prawnuków. Co-dziennie spędza czas z pięcioletniąprawnuczką Agatą, którą się opie-kuje, gdy jej rodzice są w pracy.Pani Helena może pochwalić siębardzo dobrym wzrokiem, do dziśszydełkuje serwetki oraz na bieżącoczyta codzienną prasę.

Naszej jubilatce życzymy wielulat w zdrowiu i ciągłej pogodyducha.

Dziewięćdziesiąte urodziny 22lutego obchodził Zdzisław Haren-darz z Bączylasu. Pan Zdzisławurodził się w 1926 roku w miejsco-wości Zajączki Bankowe. Jest towieś w powiecie kaliskim w gminieGodziesze Wielkie. Miał sześciororodzeństwa, wraz z którymuczęszczał do szkoły podstawowejw Godzieszach. W wieku ośmiu latuczestniczył w odsłonięciu po-mnika Księdza Augustyna Kordec-kiego w Szczytnikach, podczasktórego gościem honorowym byłmarszałek Polski, ówczesny Ge-neralny Inspektor Sił ZbrojnychEdward Śmigły - Rydz.

Pan Zdzisław w czasie wojnypracował w gospodarstwie swegoojca. Po zakończonej okupacji roz-począł naukę jako kowal u mistrzakowalskiego Jasińskiego w Go-dzieszach. Przez 3,5 roku praco-wał jako uczeń. Po tym okresiezostał zatrudniony na stałe.

W roku 1950 wraz z bratemprzyjechał do Rokosowa. Zatrudniłsię w owczarni, gdzie wykorzysty-wał swe umiejętności kowalskie.Przez lata obsługiwał równieżwiele maszyn rolniczych. Z cza-sem nabył swoją ziemię, którąuprawiał równolegle z pracą wGospodarstwie Rolnym w Rokoso-wie. Zajmował się też hodowląowiec.

Pan Zdzisław ożenił się w grud-niu w roku 1952 z Teresą GabrieląPawlicką z Bączylasu. Tam też za-mieszkał po ślubie. Dochowali sięsiedmiorga dzieci - pięciu synów i

dwie córki.Dziś pan Zdzisław ma dziewięt-

naścioro wnuków oraz dwanaścioroprawnuków.

Nasz jubilat każdego dnia wstajeo piątej rano, jeszcze zeszłego latajeździł rowerem po okolicy. Odczasu kiedy został wdowcem,mieszka z synem Zbigniewem i sy-nową Eugenią.

Panu Zdzisławowi życzymy dal-szych lat w zdrowiu oraz nieprze-rwanej radości z życia.

MK

Page 6: Wieści z gminy Poniec - nr 62 - Luty 2016

[ 6 ] WIEŚCI Z GMINY PONIEC

W styczniu w Przedszkolu w Sarbinowie rozpoczął się cykl spot-kań adaptacyjnych dla dzieci w wieku od 2 do 4 lat, które jeszczenie chodzą do przedszkola. W każdą trzecią sobotę miesiąca ro-dzice mogą przyprowadzić maluchy na bezpłatne zajęcia otwarte.Przyszłe przedszkolaki pod okiem nauczyciela i rodziców poprzezzabawę mają możliwość i czas na spokojne zapoznanie się ześrodowiskiem przedszkolnym. MK

W niedzielę, 31 stycznia, grupa ponieckich kijkarzy wspólnie z Bo-janowskimi Kijkami Szczęścia udała się do Leśnictwa Koczury na IIZimowy Marsz Nordic Walking, zorganizowany przez Stowarzy-szenie Turystyki Pieszo - Rowerowej Azymut z Mórkowa oraz KołoTurystyczne Łaziki z Włoszakowic. Tutaj z polany leśniczówki Ko-czury wyruszyła ponad setka uczestników marszu w 8-kilometrowątrasę przez malownicze tereny Nadleśnictwa Włoszakowice. Tempomarszu rekreacyjno - turystyczne. Cele - poznanie pięknych oko-lic Nadleśnictwa Włoszakowice oraz propagowanie turystyki pie-szej i aktywne spędzanie wolnego czasu - zostały doskonalezrealizowane przez jej uczestników. Każdy z kijkarzy otrzymał pa-miątkowy znaczek, a organizatorzy zadbali również o ciepły napóji posiłek. Imprezę zakończyło losowanie upominków od sponsorów.Doskonale przygotowana trasa, sprzyjająca pogoda i miła atmo-sfera wśród uczestników przybyłych do Koczur pozostawiły miłewrażenia z udanej imprezy. GCK

Biblioteka szkolna Szkoły Podstawowej w Sarbinowie zorganizo-wała konkurs plastyczny pt. "Walentynkowy konkurs kartkowy".Zadanie polegało na samodzielnym przygotowaniu kartki walen-tynkowej przy użyciu różnych technik plastycznych. Konkurs prze-znaczony był dla uczniów klas I - VI i dzieci z oddziałuprzedszkolnego SP w Sarbinowie. We wtorek, 16 lutego, ogło-szone zostały wyniki. Do konkursu zgłoszono wiele pięknych, wy-konanych różnorodnymi technikami prac. Komisja oceniła kartkibiorąc pod uwagę m.in.: samodzielność wykonania, estetykępracy i ciekawy pomysł. Przyznano nagrody w dwóch kategoriachwiekowych. Z powodu bardzo wyrównanego poziomu prac, sta-ranności wykonania i dużego zaangażowania najmłodszychkomisja konkursowa jednogłośnie postanowiła przyznać równo-rzędne pierwsze miejsce wszystkim uczestnikom konkursu wpierwszej kategorii wiekowej. Natomiast wśród uczniów starszychzwyciężyła Magdalena Grodzka, drugie miejsce zajęła Julia Zyg-munt, a trzecie miejsce ex aequo Zofia Poprawska i Dagmara Si-kora. MK

Ferie z książką

Kilkudziesięciu uczniów Ze-społu Szkół w Żytowiecku wzięłoudział w zimowych konkursachczytelniczych, przygotowanychprzez Gminne Centrum Kultury iGminną Bibliotekę w Poniecu wewspółpracy z biblioteką ZespołuSzkół w Żytowiecku w ramach"Ferii z książką’2016".

Liczna grupa uczniów klas I - IIISzkoły Podstawowej, dla którychprzeznaczony był konkurs pod

nazwą "Moja zakładka", wykony-wała różnymi technikami własnezakładki, utrwalając sobie zasadyposzanowania książki.

Natomiast starsi uczestnicy -uczniowie klas IV - VI oraz ucznio-wie klas gimnazjalnych - w myślzałożeń konkursu pn. "Książkamoich marzeń" zachęcali do prze-czytania swych ulubionych ksią-żek, pisząc recenzje oraz tworzącplakaty reklamowe. Konkurs ten

Podsumowanie konkursów czytelniczych "Moja zakładka"oraz "Książka moich marzeń".

stanowił część projektu edukacyj-nego, zgodnie z którym prace kon-kursowe zostaną wykorzystane dostworzenia prezentacji multime-dialnej reklamującej ulubioneksiążki uczniów. Projekt ten sta-nowi element realizacji programurządowego popularyzującego czy-telnictwo.

Nagrody i dyplomy dla laurea-tów oraz uczestników ufundowanezostały przez Gminne CentrumKultury w Poniecu oraz Księgarnię

BOOKS i Wydawnictwo IBIS w Tu-liszkowie.

Laureaci konkursu pn."Moja zakładka":

I miejsce - Zuzanna JędryczkaII miejsce - Żaneta BzdęgaIII miejsce - Dawid Klupsch

Laureaci konkursu"Książka moich marzeń"I miejsce - Żaneta DrożdżyńskaII miejsce - Karolina Polaszek

III miejsce - Roksana GrzelczakGCK

Page 7: Wieści z gminy Poniec - nr 62 - Luty 2016

[ 7 ]WIEŚCI Z GMINY PONIEC

Wspólnymi siłami Wieś nie ma długiej historii ani nie jest duża. Co jednak wcale nie oznacza, że nie posiada ciekawej his-torii. W każdym razie mieszkańcy Teodozewa chcą i mają co wspominać.

Ślady człowieka na tych zie-miach pochodzą jeszcze z okresuprzed Chrystusem, z czasów Im-perium Rzymskiego.

Natomiast sama wieś makrótką historię. Powstała około1840 roku jako kolonia Żyto-wiecka. Choć używało się teżnazwy Teodorowo. To tak w naj-większym skrócie o jej najdawniej-szych dziejach.

Ciężkie powojenne czasyW czasie powstania wielkopol-

skiego do walki o niepodległośćwyruszyło stąd kilku mężczyzn. Wokresie międzywojennym nie byłotu żadnych Niemców. Miało się tozmienić po wybuchu wojny.

- Ich wojska szły od Bojanowa- mówi Marianna Machowska, zdomu Klupś. - Część mieszkań-ców, w tym moja rodzina, zapako-wała się na wozy i uciekała podWrześnię. Tam koczowaliśmyprzez dwa tygodnie. Gdy dowie-dzieliśmy się o wycofaniu Nie-mców, wróciliśmy na swoje.

Jednak 10 grudnia 1939 rokujej rodzinę, podobnie jak i więk-szość mieszkańców wioski, wy-siedlono na wschód Polski podLublin. Ich gospodarstwa przyzna-wano Niemcom. Polacy mogli wró-cić do swych domów dopiero wroku 1945.

- Powojenne lata były bardzociężkie - wspomina pani Marianna,która wraz z mężem prowadziłagospodarstwo rolne. - Brakowałodosłownie wszystkiego: maszyn,nawozów, podstawowych narzę-dzi. Praktycznie wszystko trzebabyło robić ręcznie, wydzierającziemi plony.

Powoli jednak sytuacja zaczęłasię poprawiać. Zwłaszcza w latachsiedemdziesiątych, kiedy to więk-szość mieszkańców pobudowałanowe domy. Dodajmy, że przewa-żali wśród nich rolnicy indywi-dualni, nigdy nie było tu bowiemPGR-u.

To nie powinno dziwićPrzy czym nikt nie ma wątpli-

wości, że mieszkańcy byli bardziejzgrani. Co zresztą nie powinno dzi-wić w tamtych czasach.

- Wszyscy spotykali się częstow poszczególnych domach -wspomina Maria Machowska,synowa pani Marianny. - Oczywi-ście gdy było ciepło, to przedewszystkim na dworze. Sporym wy-darzeniem były nabożeństwa ma-jowe. Chodziliśmy na nie wspólniedo kościoła w Żytowiecku.

niowymi.Jeśli już jesteśmy przy autobu-

sach, to kiedyś policzyła, że przezwieś przejeżdżało dziesięć linio-wych. Obecnie są cztery. Jak nadzisiejsze czasy to i tak sporo.Choć nie kursują w okresie waka-cji, ferii zimowych oraz w święta.

Ważne daty we współczes-nych dziejach

Przez wiele lat wieś bardzo sięzmieniła. W 1957 roku podciąg-nięto tu prąd. Z czym zresztąwiąże się ciekawa historia, którąwspomina Władysław Smektała,sołtys wsi.

- Aby prąd podciągnąć, po-trzeba było słupów - wspomina. -Postanowili je zorganizować tutejsimężczyźni. Dowiedzieli się, że naterenach zachodnich, poniemiec-kich, w pewnej wsi są takie słupy.Niemcy je wkopali, ale instalacjinie zdążyli zamontować.

Nazwy tamtej wsi nikt już niepamięta. To zresztą mniej istotne.Ważne, że mieszkańcy Teodo-zewa po nie pojechali. To jednak

Jako ciekawostkę warto przy-pomnieć nieżyjącą już Marię Sar-binowską, która podczas różnychimprez przygrywała na… grzebie-niu.

Dzieci z Teodozewa uczyły sięw Żytowiecku. Tam nauczycielkąbyła Anna Kotowska. Z zawodunauczycielka przedmiotów ści-słych: matematyki, fizyki, chemii.

- Uczyłam jednak wszystkichprzedmiotów, takie to były czasy -mówi. - Oczywiście nikomu wtedynie śniło się o szkolnych autobu-sach, uczniowie musieli do szkołychodzić lub jeździć autobusami li-

zdecydowanie nie spodobało sięmiejscowym. Doszło tam wówczasdo pyskówki, o mało co, a skoń-czyłoby się bijatyką. Ostateczniejednak po negocjacjach słupy doTeodozewa trafiły i prąd popłynął.

Ważna w dziejach wsi data torok 1968. Wcześniej duża częśćpól "pływała." Były bardzo pod-mokłe, znajdowały się tam mo-czary, rolnicy wyjeżdżali na pola wmaju, często dopiero w czerwcu.W tamtym roku udało się przepro-wadzić melioracje, nie tylko w Teo-dozewie, ale także Bączylesie iŻytowiecku.

W roku 1973 podciągnięto tuwodociąg. Trzy lata później rozpo-czął działalność filialny punkt bib-lioteczny. Z kolei na początku latosiemdziesiątych wybudowanoŚwietlicę Wiejską.

- Dużą część prac wykonali

wówczas sami mieszkańcy - in-formuje Jacek Kotowski. - Wy-kopali fundamenty, na własnykoszt zwieźli część materiałów bu-dowlanych i także pracowali spo-łecznie przy budowie.

W tym budynku mieścił sięsklep. Teraz go nie ma. Za tomieszkańcom życie ułatwiają pry-watne samochody przywożące dowsi chleb oraz mięso.

W latach osiemdziesiątychrozbudowano także Szkołę Pod-stawową w Żytowiecku. Tu rów-nież dużą część prac wykonano wczynie społecznym, do któregowłączyli się także mieszkańcyTeodozewa. Jak więc widać,mieszkańcy rozwijali wieś wspól-nymi siłami.

Z kolei już w latach dwuty-sięcznych wylano asfalt na drodzebiegnącej przez "osiedle."

Jeszcze jedno do zrobienia We wsi jest 26 domów. Jak

podaje Władysław Smektała,mieszkają tu 154 osoby, z tego119 posiada uprawnienia do gło-sowania. Mieszkańcy dwie częściswej wsi nazywają Duże Teodo-zewo i Małe Teodozewo. Niemożna zapomnieć, że od lat działatu Koło Gospodyń Wiejskich, któredziś ma status stowarzyszenia.

I wreszcie z najnowszychdziejów to plac, na którym znaj-duje się boisko sportowe. Tozresztą wiąże się z planami czymoże marzeniami sołtysa Smek-tały, który chciałby, aby w przy-szłości wykonano tam jeszczeplac zabaw dla dzieci.

DAMIAN SZYMCZAK

Marianna Machowska

Page 8: Wieści z gminy Poniec - nr 62 - Luty 2016

[ 8 ] WIEŚCI Z G

Ferie w naszej gmBardzo szybko minęła zimowa przerwa od zajęć szkolnych. Gmina Po-niec wspólnie z Gminnym Centrum Kultury oraz Ośrodkiem Sportu iRekreacji w Poniecu przygotowali bogatą ofertę dla najmłodszychmieszkańców naszej gminy.

W pierwszym tygodniu ferii tur-nusy miały miejsce w świetlicach wPoniecu, Sarbinowie i Szurkowie,natomiast w drugim w Łęce Wiel-kiej i Rokosowie. Dzieci uczestni-czące w zajęciach opróczcałodniowej opieki miały zapew-niony udział w szerokiej gamiezajęć plastycznych rozwijającychwyobraźnię, odkrywających nowezdolności i zainteresowania. Niezabrakło również rywalizacji spor-towej, w turniejach kształtującychu dzieci zarówno samodzielnośćjak i umiejętność współpracy wgrupie.

Ferie rozpoczęły się od zma-gań piłkarskich w I Sołeckim Tur-nieju o Puchar Burmistrza Poniecaw kategorii szkół podstawowych.Do rywalizacji przystąpiło sześćdrużyn, które przez przeszło trzygodziny rywalizowały w ponieckiejhali widowiskowo - sportowej omiano najlepszego sołectwa. Tur-niej zakończył się zwycięstwemdrużyny z Ponieca, która zgroma-dziła 13 punktów. Drugie miejscezajęło "połączone w siły" sołectwoz Szurkowa i Sarbinowa, a na naj-niższym stopniu podium stanęładrużyna, która składała się z so-łectw: Waszkowo, Miechcin, Jani-szewo i Czarkowo.

Kolejną nutkę rywalizacji przy-niósł turniej w grę komputerową“Fifa 2016”, rozegrany w Kawia-rence Internetowej w Poniecu, wktórej to młodzież mogła wcielić sięw najlepszych piłkarzy polskiejekstraklasy. Lech Poznań, Jagie-llonia Białystok i Termalica Niecie-cza to zwycięskie zespoły, którymizagrali: Maciej Maj, Damian Rataj-czak i Jędrzej Jarożek.

Również w środowe przedpo-łudnie, 20 stycznia, w sali widowi-skowej Gminnego Centrum Kulturyw Poniecu gościła "Scena eduka-cji z Wrocławia". Przed liczniezgromadzoną publicznością wy-stąpił Fakir Radames, zawodowyartysta tancerz i choreograf przed-stawiający na deskach estrad ca-łego kraju swoją pasję i marzenia.Wraz z nim do Ponieca przyjechałydwa boa dusiciele - olbrzymia, nie-zwykle rzadko występująca albi-noska Lena i Aleksander orazmłody pyton tygrysi. Zanim jednakna scenę wypełzły węże, Rada-mes na oczach widzów zademon-

strował taniec i ewolucje z ogniem,który nie palił jego skóry, a zgasł mu wustach. Po gorących oklaskach na sce-nie pojawiły się węże. Fakir z chęcią od-powiadał na pytania widowni dotyczącepochodzenia węży, ich życia, a takżerozmiarów, jakie mogą osiągać. Przyta-czał barwne opowieści o ich zwycza-jach. Chętni mogli później wziąć wężana ręce, co cieszyło się ogromnym za-interesowaniem. Dla niejednego mło-dego widza spotkanie oko w oko zdzikim zwierzęciem było nie lada prze-życiem, które na długo zapadnie w pa-mięć.

Innego dnia dzieci miały okazjęprzenieść się do świata magii i bajek. Ato za sprawą kolejnej atrakcji, jaką byłabaśń pt. "Królewna Śnieżka i siedmiukrasnoludków", przedstawiona w formieteatrzyku kukiełkowego przez pracow-ników Centrum Kultury ze Śmigla. Wczwartkowe południe sala widowiskowaGCK w Poniecu zapełniła się do ostat-niego miejsca. Przygotowana własno-ręcznie inscenizacja oraz dopracowanew szczegółach lalki zapewniły widzomniesamowity klimat. Dla wielu malu-chów było to pierwsze doświadczenie zinscenizacją lalkową. Dzieci w dużymskupieniu obserwowały losy KrólewnyŚnieżki i żywo reagowały na nieoczeki-

Page 9: Wieści z gminy Poniec - nr 62 - Luty 2016

[ 9 ] GMINY PONIEC

Drugi tydzień ferii zimowych rozpoczął się podobnie jak pierwszy od halowego turnieju piłki nożnej.Tym razem do rywalizacji przystąpili uczniowie uczęszczający na co dzień do szkół gimnazjalnych.Sześć drużyn w systemie grupowym walczyło o miano najlepszego sołectwa. Siedmiominutowe po-jedynki dostarczyły sporej dawki emocji. Najlepszym sołectwem, bez straty punktu i bramki, zostałoŚmiłowo. Na drugim miejscu uplasował się Poniec, a na trzecim drużyna z połączonych sołectwSzurkowa i Sarbinowa. MK

minie

wane zwroty akcji. Duża ilość braworaz wizyta Świętego Mikołaja rozdają-cego słodycze zakończyła ten niesa-mowity występ.

W piątek w hali sportowo - widowi-skowej w Poniecu odbyły się zmaganiaw VIII Turnieju Tenisa Stołowego o Pu-char Burmistrza Ponieca w kategorii dolat 16. Jak co roku rywalizacja w tur-nieju była bardzo zacięta. Zwycięzcąokazał się przedstawiciel sekcji tenisastołowego Piasta Poniec DominikSzczepaniak, który wygrał wszystkieswoje mecze. W decydującym poje-dynku pokonał w setach 3:2Szczepana Chlebowskiego, reprezen-tującego sekcję tenisa stołowego w Bo-dzewie. Trzecie miejsce zajął ErykOffert z Ponieca.

Na zakończenie swoich turnusówwszystkie dzieci miały możliwość przy-jazdu do Ponieca - do Ośrodka Sportui Rekreacji, gdzie mogły skorzystać zlicznych atrakcji. Milusińscy spróbowaliswoich sił w rywalizacjach bowlingo-wych oraz w MiniBallu, a w przerwach,gdy stracili na moment siły, mogli obej-rzeć bajkę i odpocząć.

GCKMARTA KOPANIA

Nie próżnują miłośnicy biegów z Ponieca. Tym razem zaprosili swoich znajomych z tras i zawodów,aby niedzielne lutowe popołudnie spędzić na wspólnym treningu. Blisko czterdziestoosobowa grupaspotkała się pod halą widowiskowo - sportową w Poniecu, by razem pokonać kilkunastokilometrowątrasę. OSiR

Przeszło dwie godziny rywali-zacji połączonej z doskonałą za-bawą towarzyszyły uczestnikomI Sołeckiego Turnieju Bowlingo-wego, który odbył się w środowywieczór, 20 stycznia, w hali wido-wiskowo - sportowej w Poniecu.

Trwające ferie zimowe to nietylko okres odpoczynku dla naj-młodszych od szkolnych obowiąz-ków, to także czas zabawy dlanieco starszych, dla których Ośro-dek Sportu i Rekreacji, GminneCentrum Kultury oraz gmina Poniecpostanowili wspólnie zorganizowaćbowlingową rywalizację.

Osiem par, przedstawicieli so-łectw z gminy Poniec, zdecydowałosię na zabawę i walkę o miano naj-lepszego bowlingowego sołectwa.Turniej składający się z czterechrund okazał się niezwykle emocjo-nujący. Przy wyrównanym poziomie

rywalizacji każdy zdobyty punkt byłniezwykle istotny i decydował o wy-ższej lokacie. Ostatecznie mianonajlepszego sołectwa trafiło doŚmiłowy, którą reprezentowali Jo-anna Bączyk oraz Artur Matecki.Okazali się oni nieznacznie lepsi odprzedstawicieli z Żytowiecka i Czar-kowa.

Trzy najlepsze drużyny z rąkburmistrza Ponieca Jacka Widyń-skiego otrzymały pamiątkowe pu-chary. Nie były to jednak jedynenagrody, gdyż każde z sołectw,które wzięło udział we wspólnej za-bawie, zostało obdarowane nie-spodzianką - czterogodzinnym vou-cherem na poniecki bowling. MK

I Sołecki Turniej Bowlingowy

Page 10: Wieści z gminy Poniec - nr 62 - Luty 2016

[ 10 ] WIEŚCI Z GMINY PONIEC

Prawdziwe historieŻycie niesie ze sobą bardzo dużo niespodzianek. Raz jest dobrze, innym razemsmutno, a nawet tragicznie. W moim życiu doświadczyłam i jednego, i drugiego.Dziś wiem, że najważniejsze jest, aby się podnieść i znaleźć kogoś, kto pomożeciągnąć ten życiowy wózek w tych najtrudniejszych momentach. Mnie się udało.Po latach z pełnym przekonaniem mogę powiedzieć, że jestem szczęśliwa.

W dzieciństwie miałam bardzociepły dom. Mieszkaliśmy z rodzi-cami w mieście - tym samym, wktórym żyli dziadkowie ze stronytaty. Nigdy więc nie było problemuz opieką nade mną, bo babciaprzychodziła na każde zawołanie.A rodzice pracowali, wieczoramiwychodzili do kina, na spotkania,przyjmowali znajomych. Towczesne dzieciństwo pamiętamjako bardzo wesoły, gwarny czas.Do tego jeszcze w sąsiedniej wsimiałam babcię ze strony mamy.Mogłam do niej jechać, zostać naniedzielę, spędzać tam wakacje.Do głowy mi nie przychodziło, żeten mój uporządkowany światmógłby się kiedyś rozpaść. Było wnim tak szczęśliwie i bezpiecznie.A jednak….

Mama odeszła nagle. Nic niewiedziałam o jej chorobie, więc dlamnie był to szok. Chodziłam doszkoły podstawowej, ciągle byłammałą dziewczynką, nie mogłamzrozumieć tego, co się stało. I tobył ten najtrudniejszy czas w moimżyciu. Wtedy wydawało mi się, żewinę za odejście mamy ponositata. Nie chciałam z nim rozma-wiać, nie siadałam do wspólnegostołu, nie wychodziłam razem znim z domu. To trwało całe mie-siące. Moją przyjaciółką zostaławówczas babcia. Nie wiem, co sta-łoby się ze mną, gdyby nie mamamojej mamy. Była i jest wspaniałąkobietą. Ileż godzin przegada-łyśmy wspólnie, ile wieczorów sie-działam przytulona do niej, iletajemnic jej powierzałam. Na-prawdę pomogła mi przejść przeztamte lata.

Na wsi u babci poznałam ko-legę. Prowadził z rodzicami gos-podarstwo rolne. Na początkuchodził jeszcze do rolniczej szkoły,ale potem przejął interes rodzinny.Ja rozpoczęłam naukę w szkoleśredniej. Zostaliśmy przyjaciółmi.Ta przyjaźń była bardzo potrzebna.Dziś wiem, że trochę zastępowałami tatę. Ciągle nie miałam dobrychkontaktów z ojcem, nie rozumia-łam tego męskiego świata. A Kon-rad powoli mi go otwierał. Niejestem pewna, czy nie robił tego naprośbę taty. Oni też się znali. Alemiałam szczęście, że spotkałamKonrada. To druga osoba po babci,która wtedy była przy mnie. Chybadzięki niemu zrozumiałam, że całymój żal do życia kieruję nie w tę

stronę. Ojciec w niczym nie zawi-nił. Mimo to nie mogłam pogodzićsię, że ma drugą żonę, że układasobie przyszłość bez mojej mamy.Konrad powoli uczył mnie miłoścido nowej rodziny.

I wtedy zdarzył się tamtem wy-jątkowy dzień. Wyobraźcie sobie,że wygrałam pieniądze. To nie byłazawrotna kwota, nie mogłam zanią kupić mieszkania czy samo-chodu, ale dla mnie była prze-pustką w dorosłość. Nigdy niebyliśmy bogaci, rodzice żyli z pen-

sji na etatach, babcia ma rentę, japo prostu się uczyłam. I nagle ode-brałam sporą gotówkę. Od po-czątku wiedziałam, że przeznaczęją na dalszą naukę. Tak też sięstało. Poszłam na studia, a stam-tąd pojechałam na stypendium doFrancji. Wtedy wydawało mi się, żeznalazłam swoje miejsce w życiu.Naprawdę było mi dobrze. Wydo-roślałam, stałam się samodzielna,pod koniec studiów trochę zarobi-łam. Oczywiście jeździłam dobabci, bo tam na wsi był mój ro-

dzinny dom. Ale myślałam o wiel-kim świecie. Umiałam się w nimporuszać.

Do taty pojechałam, gdy urodziłmu się synek. To nie była łatwa wi-zyta. Nie od razu mogłam rozma-wiać o przeszłości, a tata nienalegał. Po latach mogę powie-dzieć, że znowu miałam szczęściedo ludzi. Żona ojca tydzień po ty-godniu, rok po roku budowała odnowa nasze relacje. Nie musiałatego robić, nie była niczemu winna.dała mojemu tacie rodzinę. A jed-nak bardzo chciała, aby jej synekmiał starszą siostrę, aby tata czę-ściej się uśmiechał, abyśmy razemzasiadali do stołu. Teraz są czę-stymi gośćmi na naszej wsi.

Bo ja wróciłam na wieś. Zcałym tym francuskim doświad-czeniem, ze znajomością językówobcych, z marzeniami o wielkimświecie - wróciłam do swojej wsi.Nie uwierzycie, ale przez kilkaostatnich lat uczyłam się hodowaćkury, uprawiać ogród, robić za-prawy, wyjeżdżać w pole. I nawetmi to wychodzi.

Tak! Wyszłam za Konrada.Przejęliśmy razem gospodarstwojego rodziców. To sporo ziemi imnóstwo zwierząt. Babcia ciąglemieszka w swoim domku, ale co-dziennie jest u nas. Twierdzi, żewłasnego kąta nie opuści. Zresztąi mnie byłoby żal domu pełnegowspomnień. Czasem chodzę dobabci i plotkujemy tam jak za daw-nych lat. Wtedy wydaje mi się, żeznowu chodzę do podstawówki.No i dodam jeszcze, że mamdwójkę dzieci. I jestem szczęśliwa.

SPISAŁAHALINA SIECIŃSKA

23 stycznia w hali widowiskowo - sportowej w Poniecu odbył się VIII Turniej Tenisa Stołowego o Pu-char Burmistrza Ponieca w kategorii open. W zawodach wzięło udział 28 zawodników, zarównoamatorów, jak i reprezentantów regionalnych klubów tenisa stołowego, m. in. z Dąbcza, Gostynia,Leszna, Śmigla. W gronie zawodników znaleźli się również tenisiści ponieckiej sekcji tenisa stoło-wego Piasta Poniec. Turniej został podzielony na dwa etapy - pierwszy grupowy i drugi finałowy, wktórym rywalizowało 16 najlepszych zawodników. Zmagania trwały blisko pięć godzin i zakończyłysię triumfem pochodzącego ze Śmigla Wojciecha Chwastyniaka, który w pojedynku finałowym po-konał trenera ponieckiej sekcji tenisa stołowego Wojciecha Walenckiego. W pojedynku o trzeciemiejsce Mieszko Przybył wygrał z Pawłem Żarskim. Dla najlepszych organizatorzy przygotowaliokolicznościowe puchary i nagrody, które wręczył burmistrz Ponieca Jacek Widyński. MK

Page 11: Wieści z gminy Poniec - nr 62 - Luty 2016

[ 11 ]WIEŚCI Z GMINY PONIEC

Zebranie Perkoza

Zebranie Klubu Hydromak PoniecDnia 31 stycznia w restauracji

Kryształowa w Poniecu odbyło sięzebranie sprawozdawcze KlubuWędkarskiego Hydromak Poniec.W spotkaniu wzięło udział 14 węd-karzy. Wszystkich powitał prezesklubu Maciej Morchel. Najpierwpodsumowano miniony sezon,który na pewno można uznać zaudany. Do największych sukce-sów drużyn klubowych należyuznać zwycięstwo w klasyfikacjidrużynowej Grand Prix PolicjiWielkopolski. W klasyfikacji indy-widualnej tego cyklu trzeciemiejsce zajął wiceprezes klubuDariusz Starosta. Kolejny rok zrzędu Hydromak okazał się naj-lepszy w klasyfikacji drużynowejPucharu Dzięczyny, jak równieżPucharu Miasta Miejska Górka.Także indywidualne starty człon-ków ponieckiego klubu można za-liczyć do udanych. Największymisukcesami może pochwalić sięwspomniany wcześniej DariuszStarosta, który najpierw zdobył poraz kolejny Spławikowe Mistrzo-stwo Okręgu w kategorii senior, a

następnie został mistrzem Pol-ski Nauczycieli i PracownikówOświaty. Poza tym kolega Darekzwyciężył w kilku innych startach.Niewiele gorsze starty zaliczyli:Daniel Pietrzak, Bartłomiej Sta-rosta, Paweł Sibiński i DariuszNiedźwiedź. Nowy sezon zapo-wiada się równie ciekawie. Wśródplanów startów członków Hydro-maku są m. in.: eliminacje do GPPolski, Liga Czerwonak, SensasChallenge, Robinson Cup, Mist-rzostwa Okręgu PZW Poznań, Pu-char Dzięczyny i jeszcze wiele

innych. Niestety, z powodu na-kładających się terminów klub zPonieca musiał zrezygnować zwystawienia drużyny na tego-roczne Grand Prix Policji Wiel-kopolski. Na koniec uczestnicyzebrania wspólnie ustalili ter-min mistrzostw KW HydromakPoniec na 2 kwietnia 2016roku. Impreza odbędzie się po-dobnie jak w zeszłych latach nastawie sportowym w Dzięczy-nie.

NORBERT LINDNER

Pierwsze miesiące nowegoroku to czas podsumowań wewszystkich kołach wędkarskich.Właśnie dlatego członkowie KołaPolskiego Związku Wędkarskiegonr 190 Perkoz Poniec spotkali się,aby omówić cały zeszły sezon. Wpiątkowy wieczór, 19 lutego, dobaru Stop Riders 66 do Dzięczynyprzyjechało blisko 30 osób, w tymzaproszeni goście, którzy na codzień pomagają ponieckim wędka-

rzom. Wśród przybyłych znaleźlisię: przewodniczący Rady Miej-skiej w Poniecu Jerzy Kusz, ko-mendant Ochotniczej StrażyPożarnej Ponieca Jerzy Wen-dzonka, prezes Klubu Wędkar-skiego Hydromak Poniec MaciejMorchel i właściciel Huty GlossMariusz Busz. Zebranie otworzyłprezes Koła Wojciech Przybylak.Ze względu na brak wymaganejpołowy członków zgodnie ze statu-

tem PZW drugie spotkanie rozpo-częło się piętnaście minut później.Najpierw minutą ciszy uczczonowędkarzy, którzy odeszli w minio-nym roku. Następnie na przewod-niczącego zebrania wybranoEdwarda Brinka, który jak żarto-wali - przybył etatowo i sprawnieprzeprowadza takie zgromadze-nia. Na sekretarza zebrania wy-brano Norberta Lindnera. Najpierwodczytano wyniki najważniejszychklasyfikacji za rok 2015. Statuetkiw dyscyplinie spławikowej z rąkprezesa i kapitana sportowego Mi-rosława Mikołajczaka odebrali:

Kategoria senior: Paweł Sibiń-ski, Jacek Tórz, Norbert Lindner.

Kategoria kadet: Natalia Miko-łajczak, Miłosz Niedźwiedziński,Gabriel Musielak.

Wśród spinningistów najlepszyokazał się Waldemar Walczak,który wyprzedził Zbigniewa Pin-czewskiego i Jacka Łagodę. Na-stępnym punktem było odczytaniesprawozdań za miniony sezon.Relację z działalności Zarządu

Koła odczytał Norbert Lindner.Sprawozdanie finansowe przed-stawił wieloletni skarbnik Koła An-drzej Mirecki. Działalność KomisjiRewizyjnej podsumował EdwardBrink. Okazało się, że mimo trud-ności związanych ze zmniejsze-niem się liczby członków w 2015roku Koło Perkoz radzi sobie bar-dzo dobrze i dzięki wsparciu spon-sorów z optymizmem możnaplanować najbliższe lata. W spra-wozdaniach znalazło się takżemiejsce na podziękowania dlaosób i firm, które wspierają działal-ność sportową i statutową. Są to:burmistrz Ponieca, przewodni-czący Rady Miejskiej w Poniecu,Huta Gloss, Sklep Wędkarsko -Zoologiczny Anny Mikołajczak zPonieca, Centrum WędkarskieManiak z Gostynia. Na koniec pod-kreślono i podziękowano za corazlepszą współpracę Zarządowi Po-nieckiego Stowarzyszenia Węd-karskiego Perkoz. W minionymroku wspólnie z nimi Koło Perkozzorganizowało Grand Prix Kar-piowe i Spinningowe. Dzięki temuczłonkowie obu organizacji węd-karskich mogli wspólnie spędzićczas na wypoczynku i integracji.Ostatnim punktem zebrania spra-wozdawczego były wolne głosy iwnioski. Najpierw sytuację po przy-łączeniu Okręgu PZW Leszno doPZW Poznań przedstawił prezesKoła. Omówił on kulisy i skutki tejfuzji. Na szczęście dzięki tej sytua-cji ponieccy wędkarze więcej zys-kają niż stracą, więc to, co sięstało, można ocenić jako pozy-tywne. Następnie głos zabrali przy-byli goście, którzy gratulowalidobrej działalności i rozwijaniapasji wędkarskiej. Nie zabrakło teżżyczeń złowienia ryby życia wnowym sezonie i przysłowiowegopołamania kija. Po części oficjalnejprzyszedł czas, aby przy kawie iciastku porozmawiać o planach nanowy sezon, który dzięki łagodnejzimie już powoli się zaczyna.Pierwsze zawody Koła nr 190 za-planowano na 20 marca. Będzie topierwsza tura wspólnego GrandPrix ponieckiego Koła i PSW Per-koz w kategorii spinning. Rywali-zacja odbędzie się na zalewie wRydzynie.

NORBERT LINDNER

Najlepsi wędkarze Koła Perkoz w 2015 roku.

1 lutego w Świetlicy Wiejskiej w Czarkowie odbyło się zebranie spra-wozdawcze Ochotniczej Straży Pożarnej. W zebraniu udział wzięli: Za-rząd, członkowie Ochotniczej Straży Pożarnej w Czarkowie orazzaproszeni przez prezesa OSP goście. Po oficjalnym powitaniu zapro-szonych na zebranie gości, a także wybraniu przewodniczącego i pro-tokolanta zebrania, prezes Ochotniczej Straży Pożarnej w Czarkowie,Ryszard Giera przedstawił realizację zadań wykonanych w roku 2015 inakreślił plan na rok 2016. Jednocześnie przyjęte zostało sprawozdaniefinansowe za rok 2015 i plan na 2016. Podczas zebrania udzielono ab-solutorium dla Zarządu Ochotniczej Straży Pożarnej w Czarkowie. Wkońcowej części spotkania przewodniczący zaproponował przedstawie-nie wolnych wniosków oraz zabranie głosów przez gości. MK

Page 12: Wieści z gminy Poniec - nr 62 - Luty 2016

[ 12 ] WIEŚCI Z GMINY PONIEC

Dzieje Ponieca z niemieckiej perspektywy Spokojne życie niewielkiego miasta, jakim zawsze był Poniec, niekiedy zakłócały ważne wydarzenia dziejowe. W książcePaula Waehnera pojawia się ich kilka. Są to: wojna północna, wojna siedmioletnia i okres napoleoński. Na podstawie do-stępnych sobie źródeł Paul Waehner wzbogaca naszą wiedzę o kilka szczegółów, których nie znaliśmy dotychczas.

Czasom wojny północnej (1700- 1721) pomiędzy Danią, Rosją,Saksonią, Prusami i Hanowerem aSzwecją poświęcę stosunkowoniewiele miejsca, chociaż silnie za-znaczyły się one w dziejachmiasta i okolic. Są one jednak do-brze znane, przede wszystkimdzięki pracy Damiana Płowego obitwie pod Poniecem w 1704 orazinnym opracowaniom i filmowi na-kręconemu przez TelewizjęLeszno. Nie ma więc potrzeby po-wtarzania znanych na ogół faktów.Warto jednak przytoczyć informa-cję na temat domniemanych gro-bów ofiar: "Podczas budowydomów mieszkalnych dla urzędni-ków kolei w latach 1904 - 1905 na-tknięto się na groby. Wydobyto znich liczne szkielety, równieżczaszki z czarnymi włosami. Po-chowane zostały na cmentarzuewangelickim w Poniecu. Przyj-muje się, że są to szkielety uczest-ników bitwy w 1704 r".

Kolejnym wielkim wydarze-niem, które dotknęło Poniec, byławojna siedmioletnia (1756 - 1763)pomiędzy Wielką Brytanią, Pru-sami i Hanowerem a Francją, Au-strią, Rosją, Szwecją i Saksonią.Walki miały miejsce także na tere-nie Rzeczypospolitej, gdzie dzia-łały wojska pruskie, austriackie irosyjskie. 23 października 1759roku doszło do starcia między Au-striakami i Rosjanami a Prusakamiw rejonie Wąsosza. Miasteczko, wktórym bronił się pruski oddział,zostało zbombardowane. Pozniszczeniu Wąsosza wojska ro-syjskie i austriackie ruszyły nakwatery zimowe w kierunku Poz-nania. Trasa marszu prowadziłaprzez Trzebosz i Bojanowo. 26października 1759 r. Rosjanieweszli do Ponieca, natomiast Au-striacy do Dzięczyny. Tutaj wojskapozostały do 30 października.Część Rosjan obozowała na za-chód od miasta, na terenach,przez które przebiega obecnie liniakolejowa w kierunku Leszna. Ob-szar ten częściowo pokrywa się zterenami bitwy z 1704 roku. Na pa-miątkę stacjonowania wojsk rosyj-skich w Poniecu obszar ten byłnazywany Łąką Rosyjską (Rus-sem Wiese). Szczegółów stacjo-nowania wojsk rosyjskich iaustriackich nie znamy. Możnajednak przypuszczać, że towarzy-szyły im, jak w poprzednich latach,kontrybucje, będące w istocie ra-bunkami. Szczególnie uciążliwabyła armia rosyjska pod dowódz-

Część 4. Poniec w ważnych momentach dziejowych XVIII - XIX wieku

twem Sołtykowa, która wedługówczesnej relacji "zdewastowałakraj w sposób barbarzyński, jejwstrętne wojska puszczały zdymem całe wioski".

Ponownie wielka historiawdarła się w spokojnie płynące,życie Ponieca w czasach wojennapoleońskich. W 1806 roku pozwycięstwach nad Austrią, Pru-sami i Rosją wojska francuskiewkroczyły na ziemie polskie. Więk-szość Polaków entuzjastyczniepoparła Napoleona w nadziei, żeodbuduje Rzeczypospolitą. Inneodczucia mieli Niemcy, zamiesz-kujący ziemie polskie zaboru pru-skiego, w tym również Poniec. Dlanich Napoleon i jego wojska to bylinie wyzwoliciele, ale najeźdźcy.Uczucie wrogości potęgowały, nor-malne w warunkach wojennych,

akty przemocy. Ewangelicki pastorkościoła w Waszkowie Teofil Zim-mermann w liście do DanielaDutschke skarżył się: "Przybyłyrównież do kraju wojska francu-skie, bawarskie i wirtemberskie,które tędy i owędy wyrządziły dużenaruszenie porządku, podobnie jai sam 27 listopada (1806 r.) zosta-łem okradziony przez 30 bawar-skich żołnierzy i jakieś babsko.Zabrano mi zapasowe pieniądze,trochę srebra".

Podobna plaga rabunków na-stąpiła kilka lat później, kiedy woj-ska napoleońskie wycofywały siępo klęsce w Rosji. Ich śladem po-dążały oddziały rosyjskie. I tymrazem pastor Zimmermann zostałposzkodowany: "Po tym, jak woj-ska francuskie wycofały się zRosji, tak przybyli w lutym pierwsirosyjscy żołnierze do naszej oko-licy (…). Przy tej okazji zostały mizabrane przez ukraińskich Koza-ków 12 kop owsa - 3 do Dzięczyny

i 9 do Bojanowa oraz 4 furysłomy".

Jednak dalszy przebieg wy-padków historycznych z pewno-ścią zadowalał miejscowychNiemców. Decyzją kongresu wie-deńskiego Wielkopolska na powrótpowróciła w granice państwa pru-skiego. Latem 1815 roku. wewszystkich miastach naszego re-gionu odbyło się uroczyste przeję-cie władzy przez Prusaków. PastorZimmermann pozostawił opis ta-kiej uroczystości w Poniecu: "20czerwca 1815 zostały w Poniecuzawieszone pruskie i wielkoksią-żęce orły, do czego my kazno-dzieje i doradcy burmistrzazostaliśmy zaproszeni. Uroczys-tość rozpoczęła się od niesieniaorłów przez obsadzone zielonymidrzewami ulice do kościoła katolic-

kiego, gdzie jak zwykle została od-prawiona msza oraz odczytanekrótkie katolickie kazanie, po czymzostały one w procesji przy biciudzwonów oraz grzmocie kul zanie-sione na rynek do jednego z ozdo-bionych zieloną bramą honorowąołtarza, gdzie przy jednym srebr-nym krucyfiksie paliły się dwieświece, gdzie ja wygłosiłem krótkąmowę za Dom Królewski itd., poczym jeden z orłów przy uderzeniuw kotły i brzemieniu trąb jak rów-nież grzmocie kul został przymo-cowany do ratusza, po czym jedenz luterańskich kaznodziejów pan P.Gaebel wygłosił krótką mowę i takpozostałe dwa orły zostały nie-sione i przymocowane, następniemiała miejsce uroczysta wieczerzau pana Burmistrza w towarzystwiekatolickiego duchowieństwa, gdziewznoszono z pompą toast za zdro-wie króla itd., wieczorem miastozostało oświetlone, a kule częściejodpalane".

Z opisu można odnieść wraże-nie, że dla ponieczan powrót wgranice Królestwa Pruskiego sta-nowił radosne wydarzenie. Niewiemy jednak, jakie były odczuciaprzeciętnych mieszkańcówmiasta, szczególnie Polaków, dlaktórych powrót pod władzę za-borcy prawdopodobnie nie był zbytradosnym faktem. Tym niemniejprzytoczony opis jest ciekawymprzyczynkiem do dziejów miasta.

GRZEGORZ WOJCIECHOWSKIMiejsce obozowania wojsk rosyjskich.

W niedzielne przedpołudnie, 14 lutego, grupa kijkarzy z Bojanowai Ponieca dotarła do Pakówki na zaproszenie sołtysa tej miejsco-wości. Państwo Gurdakowie poprowadzili dwudziestoosobowągrupę szlakami przez łąki i lasy okalające Pakówkę. Siedmiokilo-metrowa trasa leśnymi duktami okazała się nie lada wyzwaniem.Pagórkowaty teren zastanawiał kroczących żwawo kijkarzy. czy tosą aby nasze nizinne lasy. Tym niemniej wspaniała pogoda, uroz-maicony szlak leśny, a także mile spędzone chwile wspólnie zgospodarzami Sołtysówki w walentynkowym klimacie na długozapadną w pamięć wszystkim uczestnikom marszu. GCK

Page 13: Wieści z gminy Poniec - nr 62 - Luty 2016

[ 13 ]WIEŚCI Z GMINY PONIEC

Kalendarium ponieckie Działo się w Śmiłowie

Część 2: XV - XVII w. - Śmiłowo, wchodzące w skład dóbr ponieckich, zmie-

niało kolejno właścicieli, tak jak miasto Poniec. Dokładniejsze informacjena temat zmian własnosciowycy zob. "Dzieje Ponieca", str. 49 - 61.

1581 - W Śmiłowie zatrzymano trzech Żydów, którzy na dwóch wo-zach wieźli bele sukna i nie zapłacili cła podczas przejazdu przez Poniec.Zatrzymani tłumaczyli się, że zamierzali wrócić do Ponieca i zapłacić wy-magane cło. Prawdopodobnie przypadków próby ominięcia płacenia cław Poniecu było, wiele więcej.

1594 - 1608 - Według zachowanych z tych lat wykazów podatkowychw Śmiłowie znajdowało się 28 domów, których najemcy musieli wpłacaćczynsz do kasy miejskiej.

1698 - 1721 - Śmiłowo wraz z Poniecem, Janiszewem i Kawczem na-leżało do Zygmunta Unruga, starosty gnieźnieńskiego i wałeckiego, łow-czego królewskiego, pułkownika wojsk polskich.

1704 - 1712 - W okresie wojny północnej Poniec i okolice były nękanekontrybucjami przez wojska operujące w tym rejonie: szwedzkie, saskie,rosyjskie i polskie. Sytuację pogorszyły epidemie przywleczone przez woj-ska szwedzkie w latach 1709, 1710 i następnych.

1708 - Król Stanisław Leszczyński wziął Śmiłowo, Poniec oraz inneokoliczne wsie pod swoją opiekę i ze względu na znaczne zniszczeniazwolnił od płacenia kontrybucji, co jednak nie zawsze było przestrzeganeprzez wojska okupacyjne.

Połowa XVIII w. - Z rachunków miejskich wynika, że miasto Poniecprzekazywało rocznie mieszkańcom Śmiłowa beczkę piwa za ścięcie łąkimiejskiej.

1790 - Komisja Rzeczypospolitej Skarbu Koronnego dokonała lustra-cji majątkowej Ponieca i okolicznych wsi. Wynika z niej, że w tym czasiew Śmiłowie było 6 wiatraków, ogółem 39 domów, w tym: 14 domów o jed-nym gospodarzu i 9 domów bez gruntu i ogrodu.

1828 - Dzieci ze Śmiłowa zostały przyjęte do nowo powstałej szkołykomunalnej w Poniecu, która miała charakter symultanny, to znaczyuczęszczały do niej zarówno dzieci wyznania katolickiego, jak i ewange-lickiego.

1852 - Część dzieci wyznania katolickiego ze Śmiłowa przeszła doutworzonej staraniem hrabiny Elżbiety Mycielskiej szkoły katolickiej.

1855 - Rada Wiejska Śmiłowa wyraziła zgodę na udział w finansowa-niu szkoły komunalnej i katolickiej w Poniecu.

1932 - Według danych Starostwa Powiatowego w Gostyniu Śmiłowotym czasie zamieszkiwało 48 osób deklarujących narodowość niemiecką.

1939 - 1941 - Przymusowe wysiedlenia przeprowadzone przez hitle-rowców objęły również część mieszkańców Śmiłowa.

1943 - Śmierć Franciszka Boguszyńskiego zamordowanego w ponie-ckim ratuszu, który pracował w gospodarstwie rolnym Niemki John w Śmi-łowie.

1953 - Z powodu niskiej jakości łąk rolnicy ze Śmiłowa nie wykonaliplanu obowiązkowych dostaw mleka dla państwa. Ponieważ był to tzw.okres stalinowski w dziejach Polski, za niewykonanie tego obowiązku gro-ziły wysokie kary.

1959 - Zmiana granic Śmiłowa, od którego odłączono 8 parcel leżą-cych na przedłużeniu ul. Gostyńskiej i przyłączono je do Ponieca.

1972 - Według danych urzędowych na terenie Śmiłowa działało 6 za-kładów rzemieślniczych.

1974 - Założenie lamp ulicznych w Śmiłowie. 1982 - Założenie sieci gazowej w Śmiłowie.1999 - Według stanu na dzień 1 grudnia tego roku w Śmiłowie miesz-

kało 465 osób.

Oprac. na podst. Anna Bitner - Nowak, Zofia Wojciechowska, Grze-gorz Wojciechowski, Dzieje Ponieca, Poniec 2000

GRZEGORZ WOJCIECHOWSKI

Lekarz weterynarii Roman Szymański radzi...

Ciąg dalszy opowieści o pielęgnacji końskich nógW Poniecu działalność podkowniczą sprawowali:- przy ul. Kościuszki: Kazimierz i Henryk Jasiakowie- przy ul. Gostyńska Szosa: Teodor i Tadeusz sierakowscy- przy ul. Bojanowskiej: Kazimierz Kłopocki i Józef Baksalary- a na terenie Gminnej Spółdzielni w Poniecu przy ul. Szkolnej działał

uczeń Józefa Baksalerego, Jan Kosmala.Większość kowali - podkuwaczy swoje wiadomości teoretyczne i prak-

tyczne zdobywała w wojsku w tzw. Wojskowej Szkole Podkowniczej, gdzieuczono od podstaw anatomii i fizjologii końskich kończyn, umiejętności ko-rygowania wad postawy, leczenia schorzeń mięśni, ścięgien i kopyt do wła-ściwego i prawidłowego podkuwania końskich kopyt.

W Centralnej Szkole Podkowniczej szkolono podoficerów służby stałej ipodoficerów rezerwy, którzy przechodzili również szkolenie jako sanitariu-sze weterynaryjni. Przechodząc do cywila posiadali wiedzę, którą wykorzy-stywali w praktyce podkowniczej.

W naszym mieście absolwentem Wojskowej Szkoły Podkowniczej byłmistrz podkownictwa podoficer Józef Baksalary. Wysokiej klasy fachowiec,znawca patologii końskich kończyn i kopyt, wychowawca wielu pokoleń pod-kuwaczy, a przy tym człowiek o wysokim morale i wielkiej uczciwości.

Kiedyś, aby okuć konia, prowadzono go do kowala, na dzień dzisiejszykowal przyjeżdża do stajni. Dziś podkownictwem zajmują się ludzie wożącyswój warsztat w samochodzie, wykonując korekcję i kucie kopyt w stajni lubpod stajnią.

Dziś szkoła młodych podkuwaczy znajduje się w Jaszkowie - w okolicachŚremu. Prowadzona jest przez Antoniego Chłapowskiego, który swoją bo-gatą wiedzę podkowniczą przekazuje młodym adeptom sztuki podkowniczej.

Page 14: Wieści z gminy Poniec - nr 62 - Luty 2016

[ 14 ]HOROSKOP

Baran 21.03-19.04Spotkasz kogoś, kto zafascynuje

Cię swoją osobowością. To może byćpoczątek prawdziwej przyjaźni. Wpracy dasz sobie radę z obowiązkamii zyskasz uznanie szefów. Pomyśl okilku dniach urlopu.

Byk 20.04-20.05Przed Tobą atrakcyjne spotkania i

dużo okazji do zabawy. Wykorzystajto. W drugiej połowie miesiąca mo-żesz spodziewać się ciekawej propo-zycji zawodowej. Skontroluj zdrowie.

Bliźnięta 21.05-21.06Poczujesz przypływ sił. Wpadniesz

na nowe pomysły i zaskoczysz współ-pracowników. Być może otrzymasz fi-nansową nagrodę. Nie lekceważoznak gorszego zdrowia. Sprawdźserce.

Rak 22.06-22.07Zwolnij tempo i pozwól sobie na re-

laks. W pracy unikaj konfliktowychsytuacji. Twoja cierpliwość i wyrozu-miałość może rozładować napięcia.Lepsze finanse.

Lew 23.07-22.08Masz dużo do wyjaśnienia ze

swoim partnerem. Wykorzystaj na tokilka wolnych dni. Wyjedźcie, przeży-jecie znowu romantyczne chwile.Oczekuj ważnej służbowej przesyłki.

Panna 23.08-22.09Znajdź więcej czasu dla rodziny.

Ktoś bliski potrzebuje wsparcia, aprzynajmniej zrozumienia. W pracymożesz liczyć na współpracowników.Razem uporacie się z problemami.Dobre zdrowie.

Waga 23.09-22.10Warto dać szansę adoratorowi,

który zabiega o Twoje względy. Przybliższej znajomości sporo zyska.Oczekuj miłego spotkania z kimś,kogo dawno nie widziałaś.

Skorpion 23.10-21.11Gwiazdy sprawią, że z optymiz-

mem będziesz patrzeć w przyszłość.Może nawet znajdziesz sposób na za-robienie sporych pieniędzy. Na sygnałczeka przyjaciółka. Spotkajcie się.

Strzelec 22.11-21.12Nie dasz rady przeforsować

wszystkich swoich pomysłów, ale nierezygnuj. Jeżeli uważasz, że maszrację, walcz o swoje. Spodziewaj sięciekawego zaproszenia. Może to bę-dzie początek czegoś ważnego?

Koziorożec 22.12-19.01Zawodowe sprawy szybko się roz-

kręcą. Bądź punktualna, dotrzymujsłowa. W uczuciach będzie trochę za-wirowań. Może będziesz musiałaprzemyśleć swoje wybory. Finanse tro-chę lepsze.

Wodnik 20.01-18.02Ktoś dyskretnie Ci pomaga i

usuwa przeszkody z Twojej drogi.Może warto rozejrzeć się i zobaczyćprzyjaciela? Poświęć trochę czasu nadrobne remonty w domu. Poczujeszsię lepiej.

Ryby 19.02-20.03Nie warto pielęgnować urazów.

Najwyższy czas, by wszystko wyjaśnićz przyjaciółmi. Może dobrze byłobyzorganizować wspólny wypad na wee-kend. Marzenia o grubym portfelu ra-czej się nie spełnią. Ale kiedyś, kto wie.

(: (: HUMOR :) :)

- Tato... Czy to prawda, żeprawdziwy mężczyzna powi-nien zachować zimną krew wsytuacjach dramatycznych?- Tak synu, to prawda.- To co chcesz najpierw zoba-czyć? Mój dzienniczek czy ra-chunek za nowe futro mamy?

xxxJaś woła zza drzwi łazienki:- Mamo, jaką koszulę mamdziś włożyć do szkoły? Z dłu-gim czy krótkim rękawem?- Z krótkim. A czemu pytasz?- Bo nie wiem, dokąd mamumyć ręce.

xxx- Co mówi kabel do kabla?- Bądźmy w kontakcie.

Dziś na słodko

Okazuje się, że chromotera-pia, zwana inaczej koloroterapią,to znana metoda leczenia. Ko-lory mają bowiem ogromnywpływ nie tylko na naszą psy-chikę, ale także na ciało. Uspo-kajają lub drażnią, przyciągająalbo odpychają. Poniżej kilkaprzykładów kolorowej terapii.

Błękit wpływa na psychikę i na-strój. Pomaga odzyskać spokój ikoi. Ułatwia zasypianie. Godzinęprzed snem dobrze jest otoczyćsię błękitem, na przykład niebie-skim oświetleniem.

Żółty sprzyja koncentracji.Ułatwia zapamiętywanie, możebyć lekarstwem na przemęczenie istres. Warto pić żółte napoje, naj-lepiej świeżo wyciskane soki z po-marańczy, grejpfruta, cytryny.

Zielony koi nerwy. Relaksuje,uspokaja, daje nadzieję. Polecanyjest osobom zmagającym się znerwicą i stałym napięciem emo-cjonalnym. Zielonym otaczamy sięw postaci żywych roślin, które do-datkowo dotleniają pomieszczenie.

Czerwony dodaje energii. Tenkolor kojarzy się z namiętnością,miłością, ogniem. Podnosi ciśnie-nie, pobudza, poprawia samopo-czucie. Gdy jesteśmy zmęczeni,dobrze jest założyć choćby ele-ment stroju w czerwonym kolorze,na przykład apaszkę, rękawiczki.

Pomarańczowy wzmacniastawy. Symbolizuje radość życia,witalność. Pomaga łagodzić doleg-liwości reumatyczne. Wspomagatrawienie, sprzyja odchudzaniu.Dwa razy w tygodniu można zrobićsobie pomarańczową kąpiel, do-dając do wody odpowiednie sole.

A może kolorowo?KRZYŻÓWKA Z NAGRODĄ

1

2

3

4

5

6

7

8

9

10

11

12

13

O I A D N A M

K A Y W I T

O R D G Ó

W U R A C I H

W O N I A S

O C E O W

P I Ś B G R I Z E E N

D C E Z Z S

F Ł I K O E

R T P O Y Z O

P E Ń I

L C E I Ś I

D W Z O R E

Dziś kolejna układanka. Aby rozwiązać hasło, wystarczy z rozsypa-nych liter ułożyć słowa w poziomych rzędach. Hasło powstanie w zazna-czonym pionowym rzędzie. Dla ułatwienia podajemy prawidłowe pierwszelitery każdego słowa, wyjaśniając, że wszystkie dotyczącą przyrody. Pra-widłowe rozwiązanie należy przepisać na kartkę i wysłać lub dostarczyć doGminnego Centrum Kultury w Poniecu. Rozwiązanie można też przesłać e-mailem na adres [email protected]. Prosimy pamiętać o poda-niu imienia, nazwiska i adresu zamieszkania. Wśród nadawcówprawidłowych odpowiedzi wylosujemy nagrodę. Na rozwiązania czekamydo 10 marca. Rozwiązanie poprzedniej krzyżówki brzmiało: CORAZ DŁUŻ-SZE STYCZNIOWE DNI. Nagrodę wylosowała Krystyna Bańkowiak z Po-nieca. Zapraszamy do GCK po odbiór nagrody.

CYTRYNOWY PUCHSkładniki: 600 ml śmietany

30%, 4 łyżki cukru pudru, 3 opako-wania Śnieżki, 2 galaretki cytry-nowe, 4 szklanki wody, 2 białeczekolady, 200 g wiórków kokoso-wych, 200 g okrągłych biszkoptów

Sposób przygotowania: W gar-nku zagotuj litr wody, rozpuść -często mieszając - galaretki i cze-kolady. Odstaw do ostygnięcia.Śmietanę ubij na sztywno z cu-krem pudrem oraz 3 opakowa-niami Śnieżki. Pod koniec ubijaniadodaj 3/4 opakowania wiórków ko-kosowych. Następnie powoli doda-waj ostudzoną mieszankęczekoladowo - galaretkową, całyczas miksując mikserem na ni-skich obrotach. Tortownicę wyłóżfolią spożywczą. Na dnie formyułóż ściśle biszkopty i wylej na niepołowę masy śmietanowej. Od-staw do lodówki na 20 minut dostężenia. Po wyjęciu z lodówki ułóżkolejną warstwę biszkoptów (już

nie tak ściśle) i wylej pozostałączęść masy śmietanowo - galaret-kowej. Wyrównaj wierzch ciasta iposyp obficie wiórkami kokoso-wymi. Wstaw na noc do lodówki.

BATONIKI MÜSLISkładniki: 25 dag płatków

owsianych, 10 dag suszonych mo-reli i bananów, po 5 dag suszonejżurawiny, pestek dyni i orzechówwłoskich lub laskowych, 2 jajka,białko, 3 łyżki oleju, 2 łyżki płyn-nego miodu.

Sposób przygotowania: Płatkiwymieszaj z rozdrobnionymi su-szonymi owocami, orzechami, jaj-kami, białkiem, olejem i miodem.Odstaw na 30 minut. Foremkę 26na 20 cm wyłóż papierem do pie-czenia. Nałóż masę, mocno dociś-nij. Wstaw na 20 minut dopiekarnika o temp. 180 st. C. Przedpokrojeniem placek dobrze ostudź.Do masy możesz dodać szczyptęcynamonu lub przypraw do pie-czenia.

Page 15: Wieści z gminy Poniec - nr 62 - Luty 2016

[ 15 ]WIEŚCI Z GMINY PONIEC

Memoriał kopa

116 miłośników gry w kopaspotkało się w sobotni wieczór, 6lutego, w Sali Wiejskiej w Teodo-zewie, aby w duchu sportowej ry-walizacji uczcić pamięć JanaDopierały, zmarłego w 2007 rokudziałacza sportowego i społecz-nego, który zapoczątkował tę gręw powiecie gostyńskim. Po uro-czystym otwarciu i złożeniu kwia-tów na grobie patrona rozpoczętoemocjonujące rozgrywki. Grę tra-dycyjnie podzielono na pięć rund,pomiędzy którymi gracze mieli za-pewniony szwedzki stół, kawę isłodki poczęstunek oraz ciepłą ko-lację.

Na zdobywców pierwszych 25miejsc czekały atrakcyjne nagrodyrzeczowe, upominki, puchary oraz

statuetki. Dodatkowe upominkiotrzymał najstarszy uczestnik im-prezy Leonard Majchrzak orazcztery grające kobiety.

Klasyfikacja turnieju: 1. KotBronisław - 20/81, 2. LeśniarekWiesław - 20/67, 3. Ciesielski To-masz - 19/151, 4. Twardowski Ma-rian - 19/121, 5. Sikora Zbigniew -18/108, 6. Książek Tadeusz -19/74, 7. Silawko Henryk - 18/106,8. Majsnerowski Aleksander -18/99, 9. Przebierała Sławomir -18/82, 10. Pracharczyk Zenon -18/63.

Patronat nad turniejem objęli:burmistrz Ponieca oraz dyrektorGminnego Centrum Kultury w Po-niecu.

GCK

Page 16: Wieści z gminy Poniec - nr 62 - Luty 2016

[ 16 ] WIEŚCI Z GMINY PONIEC

Jak co roku w ostatnich dniach karnawału najmłodsi uczniowie szkół w naszej gminie bawili się na balachprzebierańców. Dzieci prezentowały się fantastycznie w pięknych, wielobarwnych strojach. Zabawom i tańcomnie było końca. Przyozdobieniem klas w kolorowe balony oraz przygotowaniem poczęstunku jak zwykle za-jęli się rodzice uczniów. MK