Upload
vandien
View
219
Download
0
Embed Size (px)
Citation preview
Temat 2. Specjalność: Średniowiecze
Kryzysy monarchii piastowskiej w XI i XII wieku
i próby ich przezwyciężenia.
Aleksandra Lonczak
Wiek XI i XII był okresem bardzo burzliwym i pełnym napięć w dziejach piastowskiej
monarchii. Państwo Polskie nie było wolne od kryzysów, zarówno wtedy, kiedy zaledwie
pojawiło się na scenie europejskiej, jak i w okresie swojego rozwoju. Trudności z jakimi
zmagali się piastowscy władcy dotyczyły zarówno sfery politycznej, jak i społecznej a próby
ich przezwyciężenia nie zawsze prowadziły do efektywnych osiągnięć. Piastowski kraj, który
cieszył się niespełna pół stuletnią historią składał się z wieloplemiennej społeczności, której
integracja postępowała w bardzo powolnym toku. Odrębności pomiędzy poszczególnymi
plemionami władcy próbowali zniwelować wprowadzając wspólną religię- chrześcijaństwo, ale
początkowo wywoływało to jedynie reakcje pogańskie wśród społeczeństwa. Organizacja
piastowska trwała wciąż w procesie kształtowania granic i budowy państwowych struktur.
W tym czasie konsolidowały się również państwa sąsiadów, co prowadziło do konfliktów i prób
podporządkowania sobie tych samym ziem. Geopolityczne położenie piastowskiego kraju
pomiędzy ówczesnymi mocarstwami epoki: Królestwem Niemieckim i Państwem Ruskim
stanowiło zagrożenie dla zachowania suwerenności a nawet ciągłości państwa. Wraz
z postępującym rozwojem feudalnego kraju pojawiły się także inne problemy. Ciężar
feudalnych powinności spadł na społeczność chłopską, co było powodem jej wystąpienia
przeciw władzy. W ramach rozwijającej się wielkiej własności, możni coraz bardziej dążyli do
zwiększenia swego stanu posiadania i roli w społeczeństwie. Jednym z etapów rozwoju
feudalizmu było także rozdrobnienie feudalne, które objęło ziemie polskie w drugiej połowie XII
wieku. Rozbicie jednolitej monarchii na szereg dzielnicowych księstw doprowadziło ostatecznie
do zaniku władzy centralnej.
W epoce średniowiecza młode monarchie Europy środkowej i wschodniej wciąż
rywalizowały ze sobą o wpływy na danych terytoriach. Ekspansja, jaką prowadzili sąsiedzi
państwa polskiego, wymagała od przedstawicieli dynastii piastowskiej obrania podobnych
działań w polityce zagranicznej. Polscy rządzący musieli więc wykazać się zmysłem
taktycznym i umiejętnością przeprowadzania trzeźwych rachunków politycznych. O tym, że
Bolesław Chrobry posiadał powyższe cechy, niejednokrotnie zapewniał nas Gall Anonim,
pisząc, że „po męsku rządził królestwem i za łaską Bożą w taką wzrósł cnotę i potęgę, iż
ozłocił całą Polskę swą zacnością.”[1]
Dziś jednak należałoby skorygować ten wybielony
wizerunek króla, chłodno analizując skutki jego „złotego panowania”. Chrobry rozszerzył do
granic możliwości terytorium państwa, taki stan nie utrzymał się długo, ponieważ nowe
„nabytki” terytorialne były słabo powiązane z ziemiami polskimi. Dążące do uniezależnienia
3
się Pomorze, Morawy, ziemie Słowaków, Grody Czerwieńskie, Milsko i Łużyce szybko
powróciły do dawnych państw lub usamodzielniły się. Piastowska ekspansja doprowadziła do
przewlekłego sporu z Cesarstwem Niemieckim. Mimo ostatecznego sukcesu militarnego,
bilans tych zmagań z punktu politycznego z pewnością był ujemny dla Polski. Prowadzone
z dużym wysiłkiem i nakładem kosztów działania wojenne, doprowadziły do wyniszczenia
terytorium, na którym miały miejsce potyczki. Odcisnęły także piętno na sytuacji
gospodarczej kraju, wywołując powszechne niezadowolone. Wojna przyniosła utratę części
Pomorza Zachodniego, co stało się także przyczyną powrotu pogańskich wpływów na tychże
terenach. Oprócz tego nad państwem piastowskim zawisło zgubne dla Polski przymierze
niemiecko-ruskie. Skutki tej odbiegającej od europejskich realiów polityki, okazały się
tragiczne, w szczególności zaś dla następcy Chrobrego, który musiał stawić czoła
zaistniałemu kryzysowi. Było to niemożliwe wyzwanie, zwłaszcza, że „za życia Chrobrego
Mieszko nie przedsiębrał niczego bez wskazówek ojca, a po jego śmierci kontynuował
ojcowską politykę, mimo iż zmienione warunki jej nie sprzyjały.” [2]
Już w pierwszym roku
panowania, wzorem rodzica, rozkazał się koronować arcybiskupowi gnieźnieńskiemu. Uzurpacja
praw do królewskiej korony rozdrażniła tylko nowego króla niemieckiego– Konrada II.
Następnie, jak dowodzi Jerzy Dowiat, zachęcany przez „obce podszepty” niemieckiej
opozycji występującej przeciw Konradowi II, w 1028 roku zaatakował niemieckie tereny.
[3]Wspierany przez oddziały pogańskich Wieletów, bezpodstawnie naruszył postanowienia
pokoju budziszyńskiego, prowokując silnego przeciwnika do wojny. Mimo odniesionego
sukcesu militarnego, wyprawa ta przyniosła niepowetowane straty dla państwa polskiego:
pozbawiła Mieszka życzliwych mu dotąd niemieckich sprzymierzeńców, zaś za
współdziałanie z poganami, twórcy niemieckich roczników nadali mu miano „fałszywego
chrześcijanina”. Najniebezpieczniejszym jednak skutkiem dla państwa polskiego okazał się
sojusz cesarza Konrada II z Rusią. Z tą szeroką koalicją antymieszkowską związali się
również bracia władcy- Bezprym i Otton. Jarosław Mądry natychmiast odpowiedział na
propozycję niemieckiego władcy, ponieważ „dobrze pamiętał pohańbienie siostry, złupienie
Kijowa i uprowadzenie z Rusi licznych brańców” [4]
przez ojca Mieszka II. Książę ruski już w
1030 roku zaatakował Grody Czerwieńskie, zajmując pograniczny gród Bełz. Zaś wojska
Konrada we wrześniu 1031 roku pokonały polski opór i wtargnęły na Milsko i Łużyce. Pełna
klęska nadeszła wraz z załamaniem się frontu wschodniego w 1031 roku, kiedy wojska ruskie
wkroczyły na Mazowsze, plądrując te tereny i uprowadzając ludność do niewoli. W tych
warunkach Mieszko zdecydował się do zawarcia spóźnionego pokoju z cesarzem, ale mimo to
„władza wymykała mu się z rąk”. Jak dowodzą zapiski z kroniki Hildesheim „Mieszko po
upływie jednego miesiąca został potłumiony nagłym najazdem jego brata Bezpryma
i zmuszony do ucieczki do Udalryka.” [5]
Czeski książę nie omieszkał wyrównać dawnych
krzywd i porachunków. Uwięził Mieszka i poddał go zabiegowi kastracji. Polski król mimo
hańbiących doświadczeń, nie poddał się, dając dowód swojej determinacji i poczucia honoru
i na początku 1032 roku pojawił się z powrotem w Polsce. Wraz z młodszym bratem
Ottonem, który był równie niezadowolony z rządów Bezpryma, zamordowali „pierwszego
zdrajcę Polski”, jak Bezpryma określił historyk Anatol Lewicki. Następnie pozbawiony innej
alternatywy „przybył do Merseburga i sam poddał się władzy cesarskiej, zapomniawszy
mianowicie korony i całego wystroju królewskiego.” [6]
W konsekwencji Mieszko musiał
zrzec się godności królewskiej i przyjąć zasugerowany przez Konrada II podział kraju. Mimo
późniejszych prób odrestaurowania państwa, Jan Długosz tak pisał o Mieszku „od początku
panowania [...] okazał się człowiekiem gnuśnego charakteru, tępego umysłu, niezgrabny,
w radach nierozsądny, w działaniu słaby, mało zdatny do spraw większej wagi". [7]
Długosz
doszukiwał się przyczyn klęsk w osobistej nieudolności króla. Późniejsi kronikarze
z Joachimem Lelewelem i Adamem Naruszewiczem na czele powtarzali jego insynuacje.
Uważam, że powodów tak gwałtownej z pozoru klęski państwa (co słusznie podkreślał polski
mediewista Benedykt Zientara) szukać należy jedynie w programie realizowanym przez jego
poprzednika. Długosz miał rację tylko w jedynym: Mieszkowi II nie udało się utrzymać
rozległego imperium ojca. Wątpliwe, czy utrzymałby je sam Chrobry. Umierając w 1034
roku, zostawił Polskę bardzo słabą i na tyle skłóconą wewnętrznie, że jego dziedzic
Kazimierz musiał opuścić tron i szukać azylu za granicą. Lata nieobecności księcia w kraju
były okresem całkowitego upadku państwa piastowskiego. Dopiero 1039 rok przyniósł
raptowną zmianę dla piastowskiego państwa. Kazimierz wkroczył od zachodu wraz
z pocztem pięciuset rycerzy, ofiarowanych mu przez cesarza niemieckiego, zaś po stronie
wschodniej cieszył się poparciem Jarosława. Interwencja nowych sprzymierzeńców
niepomiernie ułatwiła mu odzyskanie i umocnienie pogrążonego w kryzysie państwa.
W oparciu o powyższe przymierza Odnowiciel rozpoczął cierpliwe i konsekwentne starania
o rewindykację utraconych terytoriów. Ku zaskoczeniu Piastowicz został chętnie przyjęty
przez możnowładztwo wielkopolskie i małopolskie. W 1047 roku, korzystając z posiłków
ruskich, książę uderzył na Mazowsze, gdzie doszło do krwawej bitwy na brzegu Wisły.
Kazimierz stanął w pierwszym szeregu wojsk „sam też osobiście siekąc mieczem,
niezmiernie się utrudził, ramiona, całą pierś i twarz ubroczywszy rozlaną krwią, i tak
zapamiętale ścigał sam jeden uciekających wrogów[…].”[8]
Talent wodza i niebywała odwaga
Kazimierza przyniosły efekty- w czasie tej wojny zginął Masław, a także książęta pomorscy
5
ciągnący mu z odsieczą. W 1054 roku w wyniku arbitrażu cesarza Henryka III
w Kwedlinburgu, do Polski powróciły tereny Śląska za cenę płacenia rocznego trybutu
Czechom. Odnowicielowi udało się odzyskać władanie nad głównymi ośrodkami państwa.
Tam, gdzie tylko sięgało jego panowanie, przywracał funkcjonowanie ośrodków
administracyjnych. Książę zrozumiał również, że koszty utrzymania stałego wojska
przekraczają możliwości finansowe państwa, stąd podjął rozważną decyzję o usunięciu
drużyny królewskiej. Ogromnym wyzwaniem dla Kazimierza była również reorganizacja
niezależnej struktury kościelnej. Swoim panowaniem udowodnił, że był władcą godnym
podziwu. Spoglądając na to, od czego zaczynał, trudno nazwać go „odnowicielem”, gdyż
podejmował dzieło budowy państwa niemalże od źródła.„Przyszłość dowiodła, że wzniesione
przez niego fundamenty „drugiej monarchii piastowskiej” były solidniejsze niż wspaniały na
zewnątrz, ale na kruchych podstawach oparty gmach, jaki próbował wznieść jego dziad,
Bolesław.”[9]
Za czasów panowania jego syna- Bolesława Szczodrego znaczenie Polski na
arenie międzynarodowej niepomiernie wzrosło, ponieważ Szczodry wykorzystał trwający
w tym czasie spór o inwestyturę i opowiedział się po stronie papieża. Starał się stworzyć blok
państw antycesarskich i dlatego interweniował na Węgrzech i Rusi, osadzając na tamtejszych
tronach przychylnych mu królów. Stosunki z Czechami stały się wrogie, ponieważ Bolesław
zaprzestał płacenia trybutu ze Śląska, a wkrótce wypowiedział im wojnę. Poniósł jednak
dotkliwą klęskę pod Hradec, jak pisze Gall „przez upór i niedbalstwo Bolesław ledwie że
uszedł zasadzki czeskiej”. [10]
Przegrana ta miała swe reperkusje na Pomorzu, które korzystając
ze sposobności, odłączyło się od Polski. Mimo chwilowej ugody z księciem czeskim
Wratysławem szybko doszło do nowych walk. Polska agresja na Czechy w latach 1070
i 1072 zaniepokoiła cesarza Henryka IV. Gdyby nie powstanie antykrólewskie, które
sparaliżowało wschodnią politykę Henryka, prawdopodobnie próbowałby on uspokoić zapędy
młodego piastowskiego księcia poprzez czyn zbrojny. Jak zanotował kronikarz niemiecki,
Lambert z Hersfeldu „przeciw prawom i na hańbę […] królestwa niemieckiego” [11]
Bolesław
koronował się w 1076 roku. Wbrew powszechnemu uznaniu tego aktu za sukces, uważam, że
nominacja na króla, która miała stanowić próbę podreperowania autorytetu monarszego,
przyniosła w rezultacie odwrotny skutek niż ten planowany. Wybujałe ambicje
i mocarstwowa polityka, jaką na wzór Chrobrego prowadził Bolesław okazały się bardzo
kosztowne. Historiografia mnoży opinie o jego dziejowych sukcesach, nie zauważając ich
nietrwałości i konsekwencji. Kryzys władcy został przyspieszony dodatkowo konfliktem
z pasterzem diecezji krakowskiej. Szczodry oskarżył o zdradę biskupa Stanisława, który
związany z kołami opozycji możnowładczej, spiskował przeciw silnej władzy króla. Bolesław
ukarał go w typowy dla epoki średniowiecza sposób- ćwiartowaniem. Nie zaniechał zemsty,
mimo iż świadom był społecznego autorytetu swego przeciwnika. Jak ocenia Gall, był to duży
błąd, „[…] nie powinien był pomazaniec na pomazańca jakiegokolwiek grzechu cieleśnie
mścić.”[12]
Spór ten zakończył się także osobistym dramatem króla, który został wygnany
z kraju. Konflikt pociągnął za sobą fatalne skutki dla państwa polskiego. W jego wyniku
Polska na ponad 200 lat utraciła koronę i przestała być monarchią. Za czasów jego następcy-
Hermana spadła do rangi podmiotu politycznego w Europie Środkowowschodniej, w której
jeszcze niedawno odgrywała ważny czynnik polityczny. Państwo kierowane rządami
„człowieka pozbawionego talentu, jak i ambicji”[13]
całkowicie utraciło inicjatywę polityczną
na zewnątrz. System dawnych przymierzy uległ niekorzystnemu z punktu widzenia interesów
państwa odwróceniu, prowadząc do ponownego uzależnienia Polski od cesarstwa. Jedyna
aktywność władcy miała miejsce w 1089 roku, kiedy podjął próbę przywrócenia
zwierzchności nad Pomorzem. Polityka pomorska, do której Władysława zachęcił palatyn
Sieciech, zakończyła się fiaskiem, a w kraju obudziła się opozycja. Władysław został
oddalony od władzy i zmuszony do podziału państwa między synów. Jeden z nich, określany
przez Galla „marsowym chłopię” za cenę bratobójczych walk, ponownie zjednoczył kraj
w 1108 roku. Bolesław Krzywousty prowadził politykę sojuszy z Rusią i Węgrami,
skierowaną przeciw cesarzowi. Niemiecki władca pod pretekstem obrony praw
wydziedziczonego Zbigniewa wyprawił się na Polskę w 1109 roku. Wojna podjazdowa
stosowana przez wojsko polskie zdała egzamin, Henryk V został pokonany na Psim Polu pod
Wrocławiem, skąd „tylko trupy wywoził jako trybut.”[14]
Odparcie tego zaborczego najazdu
stanowi do dziś jedną z chlubnych kart naszej historii. Krzywoustemu nie udało się uzyskać
tytułu króla, ale otrzymał od historiografii miano ówczesnego obrońcy Polski. Bolesław chcąc
zapobiec bratobójczym walkom i zachować jednolitość władzy państwowej wobec
zewnętrznych zagrożeń, pozostawił po sobie statut dynastyczny. Gdy tylko jego ciało
spoczęło w płockiej katedrze, dokument od razu wywołał powszechne niezadowolenie.
Rozpoczęła się walka o obalenie jego postanowień. Pierwszy senior dynastii Władysław II
chciał przejąć całą władzę w państwie, co doprowadziło do rywalizacji z juniorami. Jego
walka z decentralizacją państwa zakończyła się fiaskiem. W 1146 roku został wygnany,
szukając pomocy u cesarza sprowadził do Polski niemieckie wojska, które dotkliwie
splądrowały kraj. Rycerstwo Fryderyka I Rudobrodego sforsowało Odrę, zajęło Śląsk
i dotarło do Poznania. Bolesław Kędzierzawy w 1157 roku, w Krzyszkowie, musiał złożyć
hołd lenny cesarzowi i zapłacić 3400 grzywien srebra trybutu. Za czasów seniora- Mieszka
Starego agresja niemiecka zwróciła się w kierunku Pomorza Zachodniego, które w 1181 roku
7
uznało zwierzchnictwo cesarstwa. Książę Kazimierz Sprawiedliwy nie chcąc dopuścić do
tego, by znowu władzę pochwycił jego brat- Mieszko III, szukał pomocy na dworze
niemieckim w 1184 roku. Cesarz Fryderyk w zamian zażądał złożenia hołdu lennego i zapłaty
wysokiego trybutu. To jednak nie zniechęciło polskiego księcia, który tak zaabsorbowany
walką o utrzymanie własnej władzy, nie dbał o zachowanie niezależności państwa.
Spadkobiercom Krzywoustego nie udało się zachować silnej władzy zwierzchniej. Ambicje
poszczególnych książąt doprowadziły do dezintegracji terytorium Polski. Zmianom na tronie
krakowskim towarzyszyły bratobójcze walki, często podparte ingerencjami sąsiednich
państw, które korzystając z ciągłej rywalizacji o tron między członkami piastowskiej dynastii,
okrajały polskie terytorium. Pozycja Polski na arenie europejskiej została poważnie osłabiona.
Wraz z rozwojem państwa piastowskiego rządzący pomnażali nakazy i zarządzenia
regulujące zakres powinności społeczeństwa wobec władzy. Chcąc realizować swoje
polityczne i organizacyjne zadania musieli wykorzystywać swych obywateli, oczekując od
nich stałej egzekucji świadczeń. Wśród społeczeństwa zaczęło to budzić niechęć, z czasem
przeradzającą się w bunty. Wprowadzanie chrześcijaństwa przez pierwszych Piastów spotkało
się z oporem ludności, której trudno było wyzwolić się ze sfery obrzędowości pogańskiej.
Nowa religia była kojarzona z germańskim zagrożeniem i zwyczajnie niezrozumiała dla
społeczeństwa. Uczucie krzywdy w stosunku do władz potęgowały również nieurodzaje
plonów, łupiestwo obcych wojsk czy koszty przygotowań do wojen. Jak dowodzą informacje
przekazane przez czeską kronikę Kosmasa i ruską Powieść Doroczną, około 1022 i 1025 roku
miały miejsce pierwsze próby przeciwstawienia się panom i przedstawicielom religii
chrześcijańskiej.[15]
Drużyna książęca, która władała dostateczną siłą wojskową z pewnością
nie cofnęła się przed stłumieniem tych zamieszek. Posłuszeństwo wobec polskiego monarchy
nie utrzymało się długo, ponieważ Mieszko II w odczuciu podległych nie był już tak silny
i władczy, jak jego ojciec. Splot wielu niefortunnych wydarzeń odebrał mu władzę i pogrążył
polskie państwo w wewnętrznym kryzysie. Sytuacja w latach 1034-1039 roku uległa takiemu
zaognieniu, że na ziemiach polskich doszło do wybuchu otwartego buntu ludności
i zlikwidowania władzy centralnej. Ludność protestująca przeciw odbieraniu jej starych praw,
wciąż wierzyła w możliwość powrotu do czasów bezklasowego społeczeństwa. Jak dowodzi
ruski latopis: „I było zaburzenie wielkie na ziemiach Polski i powstawszy ludzie pozabijali
biskupów i kapłanów, i panów swoich” [16]
Szczególnie tereny Wielkopolski i Śląska stały się
areną zaciekłych walk. Jednak to nie lud dał początek anarchii w państwie. Gall oskarżył za te
dokonania część możnowładców, których określił „poronionymi książętami”. Reprezentowali
oni koncepcje decentralistyczne i zmierzali do likwidacji władzy centralnej, dlatego
wykorzystując chwilowe załamanie władzy, wypędzili żonę Mieszka, niedługo po tym,
w 1038 roku podobny los spotkał i jego syna- Kazimierza. Panowie próbowali, każdy na
własną rękę, przejąć władzę, ale żaden z nich nie dysponował wystarczającą siłą.
W pogrążonym w chaosie walki wewnętrznej kraju jedynym spokojnym miejscem było
Mazowsze, dlatego tam masowo chronili się zbiegowie z innych dzielnic. Władzę pochwycił
tam eks-cześnik króla Mieszka II- Miecław. Stworzył on na tym terytorium odrębną
organizację polityczną. Zamęt i anarchię w kraju umiejętnie wykorzystał dla własnych celów,
czeski książę Brzetysław. „Wsie burzy, morduje, łupiąc i paląc, miejsca obronne siłą
zdobywa"- pisze o nim współczesne źródło.[17]
Skutki tego najazdu były tragiczne dla Polski.
Czesi, nie napotykając oporu, weszli głęboko w ziemie państwa Kazimierza. Na terenie
Wielkopolski zajęli i zrabowali Gniezno, oprócz łupów materialnych wywożąc stamtąd
relikwie Świętego Wojciecha, jego brata Radzima oraz Pięciu braci Męczenników. Te
zdobycze miały pomóc Brzetysławowi w spełnieniu planów erygowania arcybiskupstwa w
Pradze. W drodze powrotnej czeskie załogi zajęły Śląsk i Małopolskę, biorąc szereg polskiej
ludności w niewolę. Najazd był jedną z największych tragedii, jakie dotknęły ziemie polskie
w okresie średniowiecza, jego skutki poważnie zagroziły dalszemu istnieniu państwa
polskiego. Zdaniem historyka Kazimierza Tymienieckiego po 1034 roku „państwo polskie
przestało istnieć” i dopiero po powrocie Odnowiciela pojawiło się na scenie politycznej jako
„drugie państwo polskie”. Jednak już pod twardą ręką jego energicznego syna- Bolesława
Szczodrego możni znów zawiązali spisek, na którego czele stanął Stanisław ze Szczepanowa.
Autorytet Kościoła uwikłanego w ten spór w osobie krakowskiego biskupa z pewnością został
osłabiony. Ceną tego buntu była śmierć przedstawiciela episkopatu, a znając ówczesną
słabość organizacyjną Kościoła i szczupłość szeregów duchowieństwa, był to dotkliwy cios.
W walce pomiędzy biskupem i władcą, żaden z nich nie wyszedł zwycięsko, sukces zaś
osiągnęli możni, którzy rozpoczęli nowy rozdział historii społecznej i politycznej kraju.
Każdy kolejny władca, stawał się w ich rękach narzędziem do realizacji swoich własnych
celów. Władysław Herman, który objął rządy po wygnanym bracie, popadł w zależność od
palatyna Sieciecha. Możnowładca z rodu Starżów- Toporczyków zaczął przejmować
przywileje zarezerwowane wyłącznie dla władcy, świadczy o tym choćby zachowany do dziś
unikatowy zbiór denarów bitych przez niego. Jak pisał Gall, „Sieciech wiele, jak mówią,
obydwu chłopcom gotował zasadzek i przy pomocy wielu intryg starał się odwrócić serce
ojcowskie od miłości ku synom.”[18]
, co świadczy o tym, że dążył do przejęcia pełni władzy.
Taka postawa Sieciecha wzbudziła w synach Hermana niechęć do jego osoby. Bracia
9
postanowili doprowadzić do klęski intryganta i pozbawienia go wpływów na dworze
książęcym. Po krwawych walkach, przeplatanych licznymi pertraktacjami, palatyn opuścił
Polskę a popierający go Herman został odsunięty od władzy przez synów. Na polskim dworze
funkcję palatyna przejął Skarbimir z rodu Awdańców. Na początku był głównym doradcą
i wiernym sługą Bolesława. Z czasem zdobywał coraz to większe wpływy, gdy w 1117 roku
wszczął bunt przeciw Krzywoustemu, książę kazał go natychmiast oślepić. To nie
zahamowało narastających dążeń odśrodkowych. Po śmierci Bolesława, kiedy rozpoczął się
okres rozbicia dzielnicowego, walki między braćmi o władzę były popierane przez
możnowładców, którym zależało na zachowaniu w państwie statusu quo. Perspektywa
przywrócenia rządów jednowładczych, która pojawiła się już za panowania Władysława
Wygnańca, zaniepokoiła możnowładców z senioralnej dzielnicy. Porozumieli się z juniorami,
znaleźli wsparcie również u wojewody mazowieckiego. Arcybiskup Jakub ze Żnina
przypieczętował tragiczny los wypędzonego seniora, obłożeniem go klątwą. Księcia zdradził
nawet jego najwyższy dostojnik i krewny, komes Piotr Włostowic. Władysław okrutnie się
z nim rozprawił, co tylko spotęgowało narastanie opozycji wobec niego, która wypędziła go
z kraju w 1146 roku. Podobny los spotkał jego brata- Mieszka III, który dążył do
wzmocnienia władzy seniora i poprawy stanu skarbu. Jego plany, utrzymane w duchu skrajnie
centralistycznym, odbiegały od oczekiwań małopolskich możnych. Ich bunt poparł krakowski
biskup Gedko, książę śląski Bolesław Wysoki oraz Odon. Po czterech latach władzy
senioralnej Mieszko III w 1177 roku został usunięty z tronu. Przez niemal następne dwa
stulecia, środowisko możnowładcze walczyło o ograniczenie władzy książęcej, buntowało się
przeciw „niewygodnym” władcom, usuwało jednych książąt i powoływało innych.
W panującym rodzie piastowskim dochodziło do tragicznych spięć a w miarę rozrastania
się dynastii nawet do wybuchów gwałtowanych sporów rozwiązywanych drogą zbrojną. Już po
śmierci Bolesława Chrobrego pojawił się konflikt w rodzinie Piastów. Z pretensjami o udział
w schedzie wystąpili bracia Mieszka- przyrodni Bezprym i młodszy Otton. Niektórzy
historycy twierdzą, że już około 1025 roku wspólnie uknuli spisek przeciwko niemu. Gdy
jednak plany zamachu stanu wyszły na jaw, polski książę wypędził rodzeństwo. Ta decyzja
okazała się dla Mieszka zgubna, sześć lat później bracia wrócili do kraju z oddziałami wojsk
sąsiadów. Bezprym zjednoczywszy sobie cesarza niemieckiego, osiadł na polskim tronie.
Ceną przejęcia władzy była królewska korona, którą wraz z innymi insygniami musiał odesłać
cesarzowi. Struktury władzy uległy rozkładowi a autorytet księcia upadł. Kiedy w 1032 roku
Mieszko wrócił do kraju, nie zawahał się pomścić zdradzieckiego czynu braci. Przed
upływem roku, jak dowodzą źródła zmarł skrytobójczo zamordowany książę Otton, wkrótce
potem bez śladu zniknął Dytryk. Tym samym Mieszko na początku 1034 odzyskał władzę. To
jednak nie jedyne morderstwa w piastowskiej dynastii, jakie zna historiografia. Taki los
spotkał także syna Bolesława Szczodrego. Młodego Mieszka Bolesławowica zwabił do Polski
wuj-Herman. Najpierw wyprawiono mu huczne przyjecie, a potem jak pisze Gall „trucizną
zgładzono tak pięknie zapowiadającego się chłopca.”[19]
Dokonać tego mieli „jacyś
wrogowie”, któż jednak mógłby sobie życzyć takiego rozwiązania bardziej niż Herman?
Śmierć księcia położyła kres istnienia starszej dynastii zapewniając władzę jego wujowi. Jak
dowodzą źródła- nie na długo, ponieważ jego synowie, stojąc na czele własnych
dzielnicowych sił zbrojnych, podnieśli przeciw niemu bunt w 1099 roku. Wojska braci-
Zbigniewa i Bolesława stanęły przeciwko armii Hermana i jego palatyna pod Żarnowcem.
Wojnę zażegnała mediacja arcybiskupa Macieja. Herman przyjął warunki synów przykazując
młodym książętom samodzielne rządy w ich dzielnicach. Zwycięstwo młodych książąt nad
ojcem zakończyło okres ich współdziałania i rozpoczęło ich wzajemną rywalizację. Obranie
innych strategii politycznych wobec terenów Pomorza szczególnie poróżniło braci. Łupieskie
wyprawy Bolesława na pomorskie ziemie, stały się przyczyną odwetowych ataków Pomorzan
na północne pogranicze dzielnicy Zbigniewa. Taka sytuacja utrzymywała się do 1106 roku,
ostatecznie doprowadzając do wybuchu zbrojnego konfliktu między braćmi. Bolesław
wspierany przez ruskich i węgierskich wojowników zajął niemal bez walki tereny
Wielkopolski. Za pośrednictwem krakowskiego biskupa Baldwina, w Łęczycy zawarto
ugodę, która była równoznaczna z klęską starszego brata. Zbigniew oficjalnie uznał
Bolesława za księcia zwierzchniego całego księstwa i zrzekł się na rzecz juniora
Wielkopolski, Kujaw i ziemi sieradzko-łęczyckiej. Osadzony na mazowieckiej ziemi jako
lennik, został dwa lata później wygnany przez brata posiadającego jednowładcze ambicje.
Niemiecka interwencja zbrojna, jaką uchodźca sprowadził w 1109 roku, została skutecznie
odparta przez Bolesława, który następnie „pod przysięgą wierności podstępnie przywołał”
brata. [20]
Ufny Zbigniew trzy dni po przybyciu został oślepiony, a na skutek odniesionych ran
zmarł. To cyniczne bratobójstwo oprócz szoku i odrazy na dworze, wywołało oburzenie
wśród zwolenników Zbigniewa, czego następstwem był kryzys polityczny, mogący
kosztować Bolesława nawet utratę tronu. Klątwa, jaką obłożył go arcybiskup Marcin
zwalniała wszystkich poddanych księcia z obowiązku posłuszeństwa. Bolesław odbudował
swój społeczny autorytet odprawiając publiczną pokutę i odbywając pielgrzymkę do opactwa
św. Idziego. Krzywousty nauczony własnym doświadczeniem, chciał synom oszczędzić
bratobójczych konfliktów, dlatego zostawił po sobie statut dynastyczny. Mimo jego dobrych
11
chęci, postanowienia testamentu zostały złamane już dziewięć lat później. Młodsi książęta
wszczęli walkę przeciw najstarszemu bratu a Władysław na próżno starał się przywrócić ich
do porządku. Wobec panujących nastrojów otwartego buntu nie pozostało mu nic innego, jak
tylko stłumienie go siłą. Podjął wojenną kampanię zimową w 1146. Na początku udało się mu
bez przeszkód zająć Mazowsze zmuszając Bolesława i Mieszka do wycofania się do
Poznania. Tam niespodziewanie doszło do klęski najstarszego syna Krzywoustego, nie udało
mu się zdobyć grodu a mediację arcybiskupa demonstracyjnie odrzucił. Senior musiał
ratować się ucieczką za granicę, znajdując się na łasce sąsiadów. Lata panowania Bolesława
Kędzierzawego były wolne od krwawych walk wśród Piastów, jednak ta sytuacja
diametralnie uległa zmianie, kiedy po jego śmierci władzę objął Mieszko Stary. Przeciwko
„rządom jego silnej ręki” zawiązała się opozycja składająca się, poza gronem krakowskich
możnych, z księcia śląskiego Bolesława Wysokiego, brata Kazimierza i syna Odona. Opozycji
tej udało się wkrótce wygnać Mieszka. Na tronie zasiadł Kazimierz, łamiąc jednocześnie
zasadę senioratu. Jednak w 1194 roku książę nieoczekiwanie zmarł w dość niejasnych
okolicznościach. Mimo to wojska popleczników obu stron spotkały się pod Mozgawą w 1195
roku. Mieszko Stary przegrał bitwę z synem zmarłego rywala- Leszkiem Białym i ledwo
uszedł z życiem. Zabiegi Mieszka III w celu odzyskania tronu krakowskiego na drodze
dyplomatycznej przyniosły lepsze rezultaty. W wyniku porozumienia się z Heleną- wdową po
Kazimierzu odzyskał władzę w Krakowie i sprawował ją aż do śmierci w 1202 roku.
Wymienione kryzysy wskazują na to, że Polska pierwszych Piastów stale borykała się
z problemami politycznymi i społecznymi. Zarówno panowanie Chrobrego, jak i jego
naśladowcy- Bolesława Szczodrego wykazało, że Polski nie było stać na mocarstwowość
a jedynie na jej pozory. Liczne wojny prowadzone za czasów Chrobrego, czy polityka
zatargów z sąsiadami, jaką kierował się Szczodry, pogłębiły destabilizację wewnątrz kraju,
która uwydatniła się w okresie panowania ich następców. Na szczęście w piastowskim rodzie
znalazły się również osobowości takie, jak Mieszko II czy Kazimierz Odnowiciel, które nie
ustępowały w wysiłkach o zjednoczenie państwa. W drugiej połowie XII wieku było to już
zadanie bardzo trudne, ponieważ państwo polskie ulegało stopniowo zjawisku rozbicia.
W wyniku rozpadu jedności politycznej autorytet władzy księcia krakowskiego zanikł.
Możnowładztwo i ościenne kraje, chcąc realizować własne interesy wykorzystało waśnie
między poszczególnymi książętami. W wyniku tego państwo stało się luźnym zbiorem
księstw, a Polska książęca, jaką pozostawił Krzywousty- Polską możnowładczą. [21] XI i XII
wiek to okres wielkiego wysiłku i wielkich osiągnięć w umacnianiu piastowskiego państwa,
ale i czas pełen dramatycznych zwrotów i przesileń.
Przypisy bibliograficzne:
1. ↑ Gall Anonim „Kronika Polska”, s. 19.
2. ↑ Andrzej Garlicki „Poczet królów i książąt Polski”, s. 24.
3. ↑ Jerzy Dowiat „Polska- państwem średniowiecznej Europy”, s.162.
4. ↑ Andrzej Garlicki „Poczet królów Polski”, s. 27.
5. ↑ Gerard Labuda „Pierwsze państwo polskie” , s. 53.
6. ↑ Gerard Labuda „Pierwsze państwo polskie”, s. 54.
7. ↑ Jan Długosz, „Jana Długosza kanonika krakowskiego Dziejów polskich ksiąg
dwanaście” T. 2, s. 205.
8. ↑ Gall Anonim „Kronika polska” , s. 48
9. ↑ Marek Urbański „Poczet królów i książąt polskich”, s. 29.
10. ↑ Gall Anonim „Kronika polska” , s. 51.
11. ↑ Tadeusz Wojciechowski „Szkice historyczne XI w.”, s. 193.
12. ↑ Gall Anonim „Kronika polska” , s. 56
13. ↑ Paweł Jasienia „Polska Piastów”, s. 78.
14. ↑ Gall Anonim „Kronika polska” , s. 150.
15. ↑ Danuta Borawska „Kryzys monarchii wczesnopiastowskiej w latach trzydziestych XI
wieku”, s. 160.
16. ↑ Maria Bogucka, „Dawna Polska”, s. 45.
17. ↑ Maria Bogucka, „Dawna Polska”, s. 49.
18. ↑ Gall Anonim „Kronika polska” , s. 83.
19. ↑ Gall Anonim „Kronika polska” , s. 59.
20. ↑ Marek Urbański „Poczet królów i książąt polskich”, s. 47.
21. ↑ Bogdan Snoch „Synowie Krzywoustego”, s. 129.
13
Bibliografia:
- Gall Anonim, Kronika polska, tłum. Roman Grodecki, Zakład Narodowy im. Ossolińskich,
Biblioteka Narodowa, Wrocław 2003,
- Jerzy Dowiat, Polska- państwem średniowiecznej Europy, Państwowe Wydawnictwo
Naukowe, Warszawa 1968,
- Maria Bogucka, Dawna Polska, Wiedza Powszechna, Warszawa 1985,
- Gerard Labuda, Pierwsze państwo polskie, Krajowa Agencja Wydawnicza, Kraków 1989
- Paweł Jasienia, Polska Piastów, Państwowy Instytut Wydawniczy, Warszawa, 1986
- Marek Urbański, Poczet królów i książąt polskich, Warszawa 2005,
- Bogdan Snoch, Synowie Krzywoustego, Wydawnictwo Szkolne i Pedagogiczne,
Warszawa 1987,
- Tadeusz Grudziński, Bolesław Śmiały Szczodry i biskup Stanisław, Wydawnictwo
Interpress, Warszawa 1982,
- Janusz Bieniak, Państwo Miecława , Wydawnictwo Naukowe PWN, Warszawa 2010,
- Andrzej Garlicki, Poczet królów i książąt polskich, Czytelnik, Warszawa 1998,
- Danuta Borawska, Kryzys monarchii wczesnopiastowskiej w latach trzydziestych XI w,
Państwowe Wydawnictwo Naukowe, Warszawa 1964