9
13.09.2020 SZEREMIETIEW: CZOŁG – POLAK POTRAFIŁ! [OPINIA] W artykule „Czołg – od słowa czołgać się!” przedstawiłem perypetie związane z wyposażeniem wojska w nowoczesne czołgi. O tym, że można w Polsce coś zrobić nawet w sytuacji zdecydowanie trudniejszej, od tej jaką mamy obecnie, pokazuję w poniższym tekście. Z nadzieją, że historia magistra vitae dedykuję mój artykuł współczesnym decydentom – naprawdę można zrobić, tylko trzeba chcieć! - pisze prof. Romuald Szeremietiew, były minister obrony narodowej. Wojsko Polskie broniące ojczyzny przed najazdem bolszewickim w latach 1919-1920 miało na uzbrojeniu francuskie czołgi Renault FT 17, które wraz z dywizjami Błękitnej Armii gen. Józefa Hallera trafiły do Polski. Nie było możliwości, aby Polska mogła uzbroić swoje wojsko w czołgi rodzimej produkcji. Odradzające się po 123 latach zaborów państwo nie miało przemysłu zbrojeniowego. Zaborcy (Rosja, Niemcy i Austria) nie lokalizowali fabryk broni na ziemiach zamieszkałych przez Polaków. Inaczej było np. w Czechosłowacji, na której terytorium w 1918 r. znalazła się zdecydowana większość przemysłu zbrojeniowego byłych Austro-Węgier, a wraz z tym biura konstrukcyjne, kadra pracownicza zakładów i zdolności produkcyjne fabryk zbrojeniowych. Po odzyskaniu niepodległości Czesi mogli produkować swoje czołgi, Polacy tych możliwości nie mieli.

SZEREMIETIEW: CZOŁG – POLAK POTRAFIŁ! [OPINIA]

  • Upload
    others

  • View
    3

  • Download
    0

Embed Size (px)

Citation preview

13.09.2020

SZEREMIETIEW: CZOŁG – POLAK POTRAFIŁ![OPINIA]

W artykule „Czołg – od słowa czołgać się!” przedstawiłem perypetie związane z wyposażeniem wojskaw nowoczesne czołgi. O tym, że można w Polsce coś zrobić nawet w sytuacji zdecydowanietrudniejszej, od tej jaką mamy obecnie, pokazuję w poniższym tekście. Z nadzieją, że historiamagistra vitae dedykuję mój artykuł współczesnym decydentom – naprawdę można zrobić, tylkotrzeba chcieć! - pisze prof. Romuald Szeremietiew, były minister obrony narodowej.

Wojsko Polskie broniące ojczyzny przed najazdem bolszewickim w latach 1919-1920 miało nauzbrojeniu francuskie czołgi Renault FT 17, które wraz z dywizjami Błękitnej Armii gen. Józefa Halleratrafiły do Polski. Nie było możliwości, aby Polska mogła uzbroić swoje wojsko w czołgi rodzimejprodukcji. Odradzające się po 123 latach zaborów państwo nie miało przemysłu zbrojeniowego.Zaborcy (Rosja, Niemcy i Austria) nie lokalizowali fabryk broni na ziemiach zamieszkałych przezPolaków. Inaczej było np. w Czechosłowacji, na której terytorium w 1918 r. znalazła się zdecydowanawiększość przemysłu zbrojeniowego byłych Austro-Węgier, a wraz z tym biura konstrukcyjne, kadrapracownicza zakładów i zdolności produkcyjne fabryk zbrojeniowych. Po odzyskaniu niepodległościCzesi mogli produkować swoje czołgi, Polacy tych możliwości nie mieli.

Czołgi FT-17. Fot. IWM (domena publiczna)

Co najpierwW 1921 r. po zakończeniu wojny z Rosją w Polsce opracowano zatwierdzony przez Naczelnika PaństwaJózefa Piłsudskiego plan stworzenia przemysłu zbrojeniowego. Przewidywano w nim budowę fabryk wrejonie tzw. trójkąta bezpieczeństwa (tam budowano później Centralny Okręg Przemysłowy). Do 1924r. powstały zakłady zbrojeniowe w Warszawie, Radomiu, Pionkach i Skarżysku. W 1926 r. opracowanoplan rozbudowy przemysłu obronnego. Zgodnie z nim utworzono fabryki broni i amunicji, wytwórnieprochu i materiałów wybuchowych, wytwórnie płatowców i silników lotniczych. W 1928 r. powstałyPaństwowe Zakłady Inżynierii (PZInż) obejmujące wytwórnie samochodów, sprzętu pancernego,saperskiego i łączności.

Powoływano też instytucje naukowo-badawcze, które miały dostarczyć projektów i konstrukcji nowegouzbrojenia. Na szczególną uwagę zasługują działania podejmowane w okresie rządów marszałkaPiłsudskiego bowiem w 1927 r. (tuż po przewrocie majowym 1926 r.) powstały: Instytut BadańMateriałów Uzbrojenia, który w 1935 r. otrzymał nazwę Instytut Techniczny Uzbrojenia; WojskowyInstytut Badań Inżynierii - w 1934 r. przeorganizowany w szereg wyspecjalizowanych placówek takichjak m.in.: Biuro Badań Technicznych Broni Pancernych, Biuro Badań Technicznych Saperów; BiuroBadań Technicznych Wojsk Łączności, od 1933 r. ściśle współpracujące z Państwowym InstytutemTelekomunikacji. Powstał Instytut Techniczny Intendentury zajmujący się logistyką. Dodajmy, żezespoły konstrukcyjne uzbrojenia powstawały też przy zakładach produkcyjnych (np. Biuro Studiówprzy PZInż.) i na wyższych uczelniach technicznych.

Piłsudski uważał, że kawaleria jest „bronią bardzo nikłą” i 9 czerwca 1926 r. zlikwidował GeneralnyInspektorat Kawalerii, a następnie rozwiązał dywizje kawaleryjskie. Zarządził też prace studialne nad

motoryzacją kawalerii. W 1927 r. utworzono w Min. Spraw Wojskowych Wydział Broni Pancernych.

W połowie 1930 r. wydzielono broń pancerną w samodzielny rodzaj wojsk stawiając na czeleDowództwo Broni Pancernych. W 1934 r. przeformowano broń pancerną na sześć batalionów czołgów isamochodów pancernych. Podjęto działania, aby zdobyć kompetencje w konstruowaniu iprodukowaniu własnych czołgów.

Fot. Narodowe Archiwum Cyfrowe

Czołgi II RPW 1928 r. spółka Vickers Armstrong wyprodukowała pierwsze czołgi rozpoznawcze, które zostałyzauważone w kręgach wojskowych na całym świecie. Czołg rozpoznawczy miał służyć jako brońwsparcia piechoty będąc lekkim transporterem broni maszynowej i zarazem opancerzonymstanowiskiem ogniowym. Polska kupiła kilkanaście tych czołgów w połowie 1929 r.

W tym samym czasie w Biurze Konstrukcyjnym Broni Pancernych Wojskowego Instytutu BadańInżynierii rozpoczęto prace nad polską, ulepszoną wersją czołgu. W 1931 r. w PZInż. zespół podkierownictwem mjr. T. Trzeciaka opracował polską odmianę czołgu o symbolu TK-3. W marcu 1931 r.przeszedł próby i podjęto seryjną produkcja. Czołg osiągał szybkość do 46 km/h. i miał zasięg 200 km.Pancerz o grubości od 6 do 8 mm. Był uzbrojony w karabin maszynowy Hotchkins 7,92 mm wz. 25.Mógł prowadzić ogień plot. Zabierał 1800 szt. amunicji.

Fot. Narodowe Archiwum Cyfrowe

W marcu 1933 r. opracowano nową wersję czołgu. Zmianie uległa konstrukcja kadłuba, któraprzybrała bardziej aerodynamiczny kształt, a karabin maszynowy umieszczono w specjalnej niszy.Pogrubiono pancerz do 10 mm. Wprowadzono zmiany w układzie zawieszenia wzmacniając je iposzerzając gąsienice. Zainstalowano peryskop czołgowy oraz celownik optyczny. Seryjną produkcjaczołgu TKS rozpoczęto się w lutym 1934 r. Do września 1939 r. wyprodukowano 390 czołgów.

W połowie lat 30-tych rozpoczęto badania nad wyposażeniem czołgów TK w działka 20mm.Dowództwo Broni Pancernych podjęło decyzję, że należy przezbroić czołgi w działka polskiejkonstrukcji. Broń taka od 1936 r. była opracowywana przez zespół inż. Bolesława Jurka. Prototypukończono w 1937 r., próby przeprowadzono w roku następnym. Pocisk wystrzelony z tego działkaprzebijał pancerz do 40 mm z odległości 200 metrów (niemieckie czołgi miały pancerze 5-30 mm).

Fot. Wikiedipedia (domena publiczna)

W 1930 r. Polska kupiła 38 brytyjskich czołgów lekkich Vickers E. i na tej podstawie polscyinżynierowie w PZInż. podjęli pracę nad skonstruowaniem polskiego czołgu. Jego prototyp powstał w1934 r. W 1935 r. po próbach czołg jako 7 TP („siedmiotonowy polski”) wszedł do produkcji seryjnej.

Zastosowano w nim wytwarzany w Polsce silnik wysokoprężny Saurer BLD o mocy 110–115 KM - 7TPbył pierwszym w Europie czołgiem posiadającym ten rodzaj silnika. Wzmocniono równieżopancerzenie, którego maksymalna grubość zwiększyła się z 13 do 17 mm. Kadłub i wieżepowstawały z krajowych płyt pancernych. Wpływ na uzbrojenie 7TP miał wybór działa firmy Bofors kal.37 mm na armatę przeciwpancerną.

Załoga czołgu miała bardzo dobre możliwości obserwacji i celowania. Zapewniał to m.in. odwracalnyperyskop obserwacyjny skonstruowany w 1934 r. przez mjr. inż. Rudolfa Gundlacha. Peryskop tenzapewniał obserwację dookrężną 360 stopni. To urządzenie było polskim wynalazkiem montowanymtylko na polskich czołgach, inne armie go nie miały. Załoga dysponowała też celownikiemteleskopowym i celownikiem peryskopowym. Przyrządy obserwacyjne i celownicze produkowałyPolskie Zakłady Optyczne w Warszawie. Czołgi miały nisze dla radiostacji. Powstała dla nichradiostacja N2/C będąca odmianą radiostacji N2. 7TP osiągał prędkość 37 km/h. Załoga składała się ztrzech osób.

Fot. Narodowe Archiwum Cyfrowe

W chwili wybuchu wojny czołg 7TP stanowił jedną z najbardziej udanych konstrukcji w zakresie bronipancernej. Posiadał szereg rozwiązań niespotykanych w innych wozach tej klasy w tamtym okresie.Był lepszy od niemieckich czołgów lekkich PzKpfw I i II. Był też w stanie skutecznie zwalczaćniemieckie czołgi średnie (PzKpfw III i IV).

Planowano wyposażenie oddziałów pancernych w 412 czołgi 7TP. Opracowano też ulepszoną wersjętego czołgu o nazwie 9TP.

Dodajmy, że po zakończeniu działań wojennych zdobyte czołgi 7TP Niemcy włączyli do swoichjednostek pancernych, pod nazwą PzKpfw 7TP(polnisch). W 1940 r. były na uzbrojeniu 1 i 4 DywizjiPancernej, użyte m.in. podczas agresji na Francję. W 1940 r. armii niemieckiej istniała elitarnajednostka Führer-Begleit-Bataillon do ochrony Hitlera dowodzona przez płk Erwina Roommla(późniejszego dowódcę Afrika Korps). W jej składzie znalazła się kompania czołgów 7 TP (21 wozów).

Fot. Berkó Pál/CC BY-SA 3.0

Efekt imponujący

W końcu lat trzydziestych w Polsce uzyskano istotne zdolności w zakresie konstruowania czołgów.Najistotniejsze było to, że Polska dorobiła się kadry konstruktorów składającej się w około 70-80 proc.z młodych inżynierów, będących absolwentami polskich uczelni technicznych. W przypadku bronipancernej wyróżniali się tacy konstruktorzy jak inż. Edward Habich kierujący działem pojazdówspecjalnych Biura Studiów PZInż.

W 1936 r. powstał prototyp lekkiego czołgu 4TP uzbrojonego w działko kalibru 20 mm oraz karabinmaszynowy kalibru 7,92 mm. Opancerzenie 10-15 mm. Czołg osiągał prędkość 55 km/h dziękisilnikowi o mocy 95 km. Planowano stopniowo zastępować czołgi TK wprowadzając w ich miejsce 480czołgów 4TP.

W 1936 r. w Biurze Badań Technicznych Broni Pancernych przystąpiono do opracowania czołgukołowo-gąsienicowego 10TP, opartego na konstrukcjach amerykańskiego inż. Waltera Christie. Czołg10TP przeszedł w 1937 r. pierwsze próby fabryczne. Zastosowano wieże Boforsa oraz silnik 240 KM.Po stwierdzeniu, że skomplikowane podwójne podwozie nie spełnia oczekiwań zdecydowano się nakonstrukcję czołgu 14TP z podwoziem gąsienicowym.

Fot. Wikipedia (domena publiczna)

W tamtym też okresie trzy biura konstrukcyjne rozpoczęły pracę nad opracowaniem czołgu średniego.W projekcie uczestniczyły Biuro Badań Technicznych Broni Pancernych, Komitet ds. Uzbrojenia iSprzętu i Państwowe Zakłady Inżynieryjne. Przyjęty projekt BBTBr.Panc. stanowił kompromispomiędzy różnymi wariantami prezentowanymi przez pozostałe biura konstrukcyjne. Przewidywano,że masa czołgu wyniesie 23 tony, pancerz będzie miał grubość 50 mm, zaś uzbrojenie będziestanowić armata automatyczna kal. 40 mm lub działo kal. 75 mm oraz dwa karabiny maszynowe.Napęd czołgu miał stanowić jeden silnik gaźnikowy o mocy 500 KM lub dwa silniki, każdy o mocy 300KM. Do chwili wybuchu wojny w PZInż. wykonano drewnianą makietę wozu w skali 1:1. Na podstawieinformacji jakie pozostały z tamtych lat można stwierdzić, że w Polsce powstawał nowoczesny wózbojowy, nie ustępujący konstrukcjom potencjalnych przeciwników.

W planie modernizacji i rozwoju sił zbrojnych przyjętym w 1936 r. przewidywano, że w 1942 r. Polskabędzie miała 4 brygady zmechanizowane i 8 samodzielnych batalionów czołgów – łącznie 1400czołgów (równowartość czterech niemieckich dywizji pancernych). Wszystkie czołgi miały być polskiejkonstrukcji i polskiej produkcji. Biorąc pod uwagę jakość zespołów konstrukcyjnych i możliwościprodukcyjne polskich fabryk było to w pełni realne.

Fot. Narodowe Archiwum Cyfrowe

W II RP zdołano w ciągu dziesięciu lat lat, zaczynając od od zera, stworzyć biura konstrukcyjne,zdolności produkcyjne i dostarczyć wojsku nowoczesne wozy pancerne (nie tylko czołgi). W III RPposiadając biura konstrukcyjne, zakłady produkcyjne w ciągu trzydziestu lat nie zdołano skonstruowaći wyprodukować nowoczesnego czołgu.

Ministerstwo Cyfryzacji promuje projekt „Polak potrafi”, w II RP, w przypadku broni pancernejrzeczywiście „Polak potrafił” – dziś ekspert obronności nawołuje: „nie marnujmy czasu na czczegadanie i mrzonki o nowym polskim czołgu”. Czyżby współczesny Polak tego już nie potrafił?

Prof. Romuald Szeremietiew, były minister obrony narodowej