203
1

Śpiewnik bractwa(5)

Embed Size (px)

Citation preview

Page 1: Śpiewnik bractwa(5)

1

Page 2: Śpiewnik bractwa(5)

ŚPIEWNIK BRACTWA CZAPKI STUDENCKIEJ

„Krakowski Bitu*”Pereat tristitia,

Pereant osores,

Pereat diabolus

Quivis antiburschius,

Atque irrisores.

2

Page 3: Śpiewnik bractwa(5)

Opracował: Bartosz Maciejewski (autor ostatecznej wersji śpiewnika)Tadeusz Hessel (inicjator projektu i autor pierwowzoru śpiewnika)

Michał Lenik (autor drugiej wersji śpiewnika)

3

Page 4: Śpiewnik bractwa(5)

*Dlaczego nazwa „Bitu”? Ze względu na belgijskie inspiracje autorów. Dziękujemy przede wszystkim Fryderykowi Widartowi z Liege.

4

Page 5: Śpiewnik bractwa(5)

Jeśli nie będziesz miał odwagi nieść przed sobą płomienia tradycji studenckich, to na co będziesz miał odwagę

w przyszłości? Nie bój się zademonstrować innym, że jesteś żakiem!

Gotuj zatem swoje gardło na śpiewyi zaśpiewki!

Pamiętaj żaku!Jeśli tysiąc razy nie zaśpiewasz Gaudeamus, 500 razy Kuba do

Jakuba, jeśli nie poznasz tętniącego nocnym życiem miasta, to w mig pęknie Ci głowa od prawa, medycyny, starożytnych tekstów i

innych uczonych ksiąg.

A więc...czapki w dłoń!

Gaudeamus!

Tadeusz Hessel i Kasper Krawet, inicjatorzy czapkowego projektu

Wracajmy do studentów. Z czasem przywdziali aksamitne czapki. Dla każdego wydziału w innym kolorze, z wyjątkiem Wydziału Teologicznego – klerycy nie nosili czapek akademickich szykując swoje głowy pod birety...Medycy nosili czapki bordowe z trupią czaszką nad lewą skronią, którą po wojnie zamieniono na równoramienny krzyż. Czapka nobilitowała. Za PRL-u wmówiono studentom, że to burżuazyjny przesąd. W wierzą w to do dziś - przestali nosić czapki"

prof Zdzisław Gajda "O ulicy Kopernika w szczególności, o Wesołej w ogólności"

5

Page 6: Śpiewnik bractwa(5)

1. GAUDEAMUS IGITUR (STUDENCKA)

Gaudeamus igitur, Iuvenes dum sumus; Post iucundam iuventutem Post molestam senectutem

Nos habebit humus!

Ubi sunt qui ante nos In mundo fuere?

Vadite ad superos, Transite ad inferos,

Ubi iam? Fuere!

Vita nostra brevis est, Brevi finietur,

Venit mors velociter, Rapit nos atrociter, Nemini parcetur.

Vivat Academia, Vivant professores,

Vivat membrum quodlibet, Vivant membra quaelibet,

Semper sint in flore!

Vivant omnes virgines Faciles, formosae,

6

Page 7: Śpiewnik bractwa(5)

Vivant et mulieres, Tenerae, amabiles, Bonae, laboriosae!

Vivat et respublica Et qui illam regit

Vivat nostra civitas, Maecenatum caritas,

Quae nos hic protegit!

Pereat tristitia, Pereant osores, Pereat diabolus, Quivis antiburschius,

Atque irrisores!

7

Page 8: Śpiewnik bractwa(5)

2. HYMN POLSKI

Jeszcze polska nie zginęła,kiedy my żyjemy.

Co nam obca przemoc wzięła,szablą odbierzemy.

Marsz, marsz Dąbrowski,z ziemi włoskiej do Polski.

Za twoim przewodem,złączym się z narodem.

Przejdziem Wisłę, Przejdziem Wartę,będziem Polakami

Dał nam przykład Bonaparte,jak zwyciężać mamy.

Marsz, marsz...Jak Czarnecki do Poznania

po Szweckim zaborze,dla ojczyzny ratowania,wrócił się przez morze.

Marsz, marsz...Już tam ojciec do swej basi

mówi zapłakanysłuchaj jeno,pono nasi

biją w tarabany.

8

Page 9: Śpiewnik bractwa(5)

3. HYMN ZJEDNOCZONEJ EUROPY O radości, iskro bogów,Kwiecie elizejskich pól,

Święta na twym świętym proguStaje nasz natchniony chór.

Jasność twoja wszystko zaćmi,Złączy, co rozdzielił los,

Wszyscy ludzie będą braćmiTam, gdzie twój przemówi głos.

Patrz, patrz, wielkie słońce światemBiegnie, sypiąc złote skry,Jak zwycięzca i bohaterBiegnij, bracie, tak i ty.

Radość tryska z piersi ziemi,Radość pije cały świat,

Dziś wchodzimy, wstępujemyNa radości złoty ślad.

9

Page 10: Śpiewnik bractwa(5)

4. IN TABERNA QUANDO SUMUS (STUDENCKA)

In taberna quando sumus non curamus quid sit humus, sed ad ludum properamus,

cui semper insudamus. Quid agatur in taberna

ubi nummus est pincerna, hoc est opus ut queratur, si quid loquar, audiatur.

Quidam ludunt, quidam bibunt, quidam indiscrete vivunt. Sed in ludo qui morantur, ex his quidam denudantur

quidam ibi vestiuntur, quidam saccis induuntur. Ibi nullus timet mortem

sed pro Baccho mittunt sortem.

Primo pro nummata vini, ex hac bibunt libertini;

semel bibunt pro captivis, post hec bibunt ter pro vivis, quater pro Christianis cunctis

quinquies pro fidelibus defunctis, sexies pro sororibus vanis,

septies pro militibus silvanis.

Octies pro fratribus perversis, nonies pro monachis dispersis,

decies pro navigantibus undecies pro discordaniibus, duodecies pro penitentibus,

10

Page 11: Śpiewnik bractwa(5)

tredecies pro iter agentibus. Tam pro papa quam pro rege

bibunt omnes sine lege.

Bibit hera, bibit herus, bibit miles, bibit clerus,

bibit ille, bibit illa, bibit servis cum ancilla, bibit velox, bibit piger, bibit albus, bibit niger,

bibit constans, bibit vagus, bibit rudis, bibit magnus.

Bibit pauper et egrotus, bibit exul et ignotus,

bibit puer, bibit canus, bibit presul et decanus, bibit soror, bibit frater, bibit anus, bibit mater,

bibit ista, bibit ille, bibunt centum, bibunt mille.

Parum sexcente nummate durant, cum immoderate bibunt omnes sine meta.

Quamvis bibant mente leta, sic nos rodunt omnes gentes

et sic erimus egentes. Qui nos rodunt confundantur et cum iustis non scribantur.

11

Page 12: Śpiewnik bractwa(5)

5. NUNC EST BIBENDUM (STUDENCKA)

Nunc est bibendum, nunc pede libero pulsanda tellus, nunc Saliaribus

ornare pulvinar deorum tempus erat dapibus, sodales.

Antehac nefas depromere Caecubum cellis avitis, dum Capitolio

regina dementis ruinas funus et imperio parabat

contaminato cum grege turpium morbo virorum, quidlibet impotens

sperare fortunaque dulci ebria. Sed minuit furorem

vix una sospes navis ab ignibus, mentemque lymphatam Mareotico

redegit in veros timores Caesar, ab Italia volantem

remis adurgens, accipiter velut mollis columbas aut leporem citus

venator in campis nivalis Haemoniae, daret ut catenis

fatale monstrum. Quae generosius perire quaerens nec muliebriter

expavit ensem nec latentis classe cita reparavit oras,

ausa et jacentem visere regiam voltu sereno, fortis et asperas

12

Page 13: Śpiewnik bractwa(5)

tractare serpentes, ut atrum corpore conbiberet venenum,

deliberata morte ferocior : saevis Liburnis scilicet invidens

privata deduci superbo, non humilis mulier, triumpho

6. BREVE REGNUM (STUDENCKA)

Breve regnum erigitur, sublimatum deprimitur, et depressum elabitur, transmutato tempore.

Puerilem militiam, perargutam peritiam, regentium industriam, hane eduxit in opere.

Cracoviae filium, fulgentem velut lilium, ac de numero militium

cunctis referendum

Octo dierum spatium hoc sustinet solstitium, post hoc regis palatium

plagis feriendum.

Nam regis ellectio et fit studii neglectio

ac desolat lectio tota septimana

13

Page 14: Śpiewnik bractwa(5)

7. HYMN MEDYKÓW LWOWSKICH (POTEM KRAKOWSKICH) (STUDENCKA)

Raz pewien medyk na nudnym wykładzie Zasnął i umarł na wiek.

A, że o zwłoki tak trudno w Zakładzie Na stół sekcyjny wnet legł.

Przyszedł profesor z ogromnym tasakiem Głowę mu rozciął i zbladł.

Pierwszy raz w życiu on spotkał się z takim. Więc ze zdziwienia aż siadł.

Mózg cały pływał w wiśniówce i winie Zawój o zawój się tarł

Opony miał on na wskroś w nikotynie Lecz nie od tego zmarł.

W sercu, osierdziu i całuj aorcie Ognisk miłości sto miał.

One zatruły mu cały krwiobieg Lecz nie od tego on zmarł.

W małym żołądku, skurczonym w kąciku Ustaw żydowskich stos miał,

A Radkiewicza* postać w odźwierniku Z wolna zmieniała się w kał.

Zmarł biedny medyk na nudnym wykładzie Sala tonęła we łzach

Nad grobem śpiewał mu chór weterynarzy I tak fałszował jak ja!

14

Page 15: Śpiewnik bractwa(5)

8. PIJE KUBA DO JAKUBA (PIJACKA) (STUDENCKA) Pije Kuba do Jakuba

Jakub do Michaławiwat ty wiwat jakompanija cała.

A kto nie wypijetego we dwa kije

łupu cupu cupu łupupóki nie wypije.

W dawnym stanie choć w żupanieszlachcic złoto dźwiga

dzisiaj wpięto kuso wciętoa w kieszeni figa.

Kto za modą żyjetego we dwa kije

łupu cupu cupu łupuniech modnie nie żyje.

Koroneczki perełeczkimiała pani sama

dziś szynkarka i kucharkastroi się jak dama.

Kto nad stan swój żyjetego we dwa kije

łupu cupu cupu łupuniech nad stan nie żyje.

Indyk z sosemzraz z bigosem

jadły dawniej pany.Dziś ślimaki i robaki

jedzą jak bociany.

Kto żabami żyjetego we dwa kije

łupu cupu cupu łupuniech gadem nie żyje.

Tyś Polakiem i ja takim w tym jest nasza chwała

wiwat ty wiwat ja kompanija cała.

A kto nie wypije tego we dwa kije

łupu cupu cupu łupu niech po polsku żyje.

Pili nasi pradziadowie każdy wypił czarę

jednak głowy nie tracili bo pijali miarę.

Kto nad miarę pijetego we dwa kije

łupu cupu cupu łupuniech po polsku żyje.

Pili nasi pradziadowienie byli pijacy

byli mężni pracowicibądźmy i my tacy.

A kto nie wypijetego we dwa kije

łupu cupu cupu łupuniech po polsku żyje.

15

Page 16: Śpiewnik bractwa(5)

9. IO VIVAT (STUDENCKA)

io vivat! io vivat! nostrorum sanitas

hoc est amoris poculum doloris est antidotum ref; io vivat! io vivat!

nostrorum sanitas io vivat! io vivat! nostrorum sanitas

dum nihil est in poculo iam repleatur denuo

ref; io vivat! io vivat! nostrorum sanitas io vivat! io vivat! nostrorum sanitas nos iungit amicitia

et vinum praebet gaudia ref; io vivat! io vivat!

nostrorum sanitas

10. ERGO BIBAMUS (CARMINA CLERICORUM) (STUDENCKA)

Convenimus huc, simus ut hilares, Fraterculi, ergo bibamus!

Scyphi crepitant, est sermonum quies, Confidite, ergo bibamus!

Est vetus, est semper egregia vox, Certissime quae non delebitur mox, Quae sonat ceu echo de festo velox,

Egregium ergo bibamus!

Me fatum vocat ab amicis meis: Fraterculi, ergo bibamus!

16

Page 17: Śpiewnik bractwa(5)

Discedo ab iis parvis sarcinis, Quare duplex: ergo bibamus!

Et sordidus quoquo se fraudat homo, Satis tamen manet semper hilaro,

Quod semper bonus mutuatur bono, Fraterculi, ergo bibamus!

Quid de hodierno dicamus die? Nihil puto nisi bibamus!

Est propria ille semel specie, Ab integro ob id: bibamus!

Ducit per apertum laetitiam os Et Phoebus dispergit nimbos splendidos

Icuncula diva salutat dum nos, Sonamus, cantamus: bibamus!

11. AVE VINUM (CARMINA CLERICORUM) (STUDENCKA)

Vinum bonum et suave, Bonis bonum, pravis prave, Cunctis dulcis sapor, ave,

Mundana laetitia! Ave felix creatura,

Quam produxit vitis pura, Omnis mensa fit secura

In tua potentia. Ave color vini clari, Ave sapor sine pari.

Tua nos inebriari Digneris potentia.

Ave placens in colore, Ave fragrans in odore, Ave sapidum in ore,

Dulce linguae vinculum.

17

Page 18: Śpiewnik bractwa(5)

12. IN LAUDEM VINI (CARMINA CLERICORUM) (STUDENCKA)

Ave color vini clari, Ave sapor sine pari, Tu qui nos inebriari Digneris petentes.

Felix homo te plantavit, Qui te vinum nuncupavit;

Contra talem potum Nullum est periculum.

Felix guttur, quod rigabis, Felix venter quem intrabis Felix est, quem satiabis,

O beata labia!

O quam placens in colore, O quam fragrans in odore, O quam sapidum in ore, Dulce linguae vinculum!

Ergo vinum collaudemus, Potatores exaltemus

Non-potentes confundemus Ad inferni palatia.

18

Page 19: Śpiewnik bractwa(5)

13. IN DULCI JUBILO (STUDENCKA)

In dulci iubilo nun singet und seid froh! Unsers Herzens Wonne

latet in poculo, gezapfet aus der Tonne

pro hoc convivio. Nunc, nunc bibito! Nunc, nunc bibito! O crater parvule,

nach dir ist mir so weh. Tröst mir mein Gemüte,

o potus optime, durch all deine Güte!

Et vos concinite: Vivant socii! Vivant socii!

O vini caritas, o Bacchi lenitas!

Wir haben’s Geld versoffen per multa pocula,

doch haben wir zu hoffen nummorum gaudia. Eia, wär`n sie da! Eia, wär`n sie da! Ubi sunt gaudia?

Nirgends mehr denn da, da die Burschen singen

selecta cantica und die Gläser klingen

in villae curia. Eia, wär`n wir da! Eia, wär`n wir da!

19

Page 20: Śpiewnik bractwa(5)

14. BONUM VINUM (STUDENCKA)

Bonum vinum cum sapore bibit abbas cum priore, sed conventus de peiore

semper solet bibere. Bibit semper misere,

qui non habet solvere.

15. MEUM EST PROPOSITUM (PIJACKA) (STUDENCKA)

Tercio capitulo memoro tabernam Illam nullo tempore spreui neque spernam Donec sanctos angelos uenientes cernam Cantantes pro mortuis: Requiem eternam

Hei, quam felix est iam uita potatoris Qui curarum tempestatem

Sedat et meroris - dum flauescit uinum in uitro subrubei coloris.

Tales uersus facio, quale uinum bibo Nichil possum facere nisi sumpto cibo

Nichil ualent penitus, que ieiunus scribo Nasonem post calicem carmine preibo

Meum est propositum in taberna mori Ubi uina proxima morientis ori

Tunc cantabunt lecius angelorum chori Deus sit propicius isti potatori

20

Page 21: Śpiewnik bractwa(5)

16. CANTILENA INHOSETA (STUDENCKA) (NIEPRZYSTOJNA)

Chcy ja na pannu żałować, Nie chciałat' mi trochy dać

Memu koni owsa. Mniszli ty, panno, bych był mał?

U mniet' wisi jako *skal Nożyk przy biedrzycy.

Rozżży, panno, świecyczku, Przysuczywa dratwiczku,

Jako pirwe było. Na pisane pierzynie Damy sobie do wole

Piwa i miedu. Rozżży, panno, kahaniec, Ohledawa hned wianiec,

Jeszczeli je cał. A ktorak może cał byci, Dałaś z tym ji starhaci, Kto pirwe przybiehł.

Mniszli, panno, bych był ślep? Uderzym ja kijem w kierz,

Wyżenu zajece.

21

Page 22: Śpiewnik bractwa(5)

17. „PIJAK” (STUDENCKA)

Napełnij szklankę mi Ostatni nalej raz, Napełnij szklankę mi I pójdę, bo już czas.

Nie płaczę - pozwól pić, Bo wstyd mi sobą być - Napełnij szklankę mi, Napełnij szklankę mi. Wypijmy zdrowie twe, Bo łatwo mówić, że Ułoży wszystko się, że już nie będzie źle.

Tym lepiej, jeśli te Proroctwa kłamstwem są - Upiję wkrótce się I zgubię rozpacz swą.

Wypijmy zdrowie tych, Co dziś weseli są, Przyjaciół, krewnych złych, Co z mego życia drwią.

Tym lepiej, jeśli mnie Rozdrażnią drwiną swą - Upiję wkrótce się, Nienawiść zgubię swą.

Napełnij szklankę mi Ostatni nalej raz, Napełnij szklankę mi I pójdę, bo już czas.

Nie płaczę - pozwól pić, Bo wstyd mi sobą być - Napełnij szklankę mi, Napełnij szklankę mi.

Za moje zdrowie pij, Pijemy z winem je, I jeśli chcesz, to bij, A jeśli nie, to nie.

Tym lepiej, jeśli mnie Cios dosięgnie twój - Upiję wkrótce się I żal zgubię swój.

Za te dziewczyny pij, Co kochać będą mnie, Za te dziewczyny pij, Co mówią o mnie źle. Tym lepiej, jeśli te Dziewczyny zimne są -

Upiję wkrótce się I zgubię ufność swą. Więc pijmy całą noc, Bym zwalił się pod stół,

By smutek stracił moc, Bym nie czuł nic com czuł. Więc pijmy, póki źle, Więc pijmy, żeby pić -

Upiję zaraz się Nadziei zerwę nić. Napełnij szklankę mi Ostatni nalej raz, Napełnij szklankę mi I idę, bo już czas.

Nie płaczę - zostaw mnie, Rozjaśnia wszystko się - Napełnij szklankę mi, Napełnij szklankę mi.

22

Page 23: Śpiewnik bractwa(5)

18. UKRAINA (HEJ SOKOŁY)

Hej, tam gdzieś z nad czarnej wodySiada na koń ułan młody.

Czule żegna się z dziewczyną,Jeszcze czulej z Ukrainą.

Hej, hej, jej sokołyOmijajcie góry, lasy, pola, doły.

Dzwoń, dzwoń, dzwoń dzwoneczku,Mój stepowy skowroneczku.

Wiele dziewcząt jest na świecie,Lecz najwięcej w Ukrainie.

Tam me serce pozostało,Przy kochanej mej dziewczynie.

hej ..... Ona biedna tam została,

Przepióreczka moja mała,A ja tutaj w obcej stronie

Dniem i nocą tęsknię do niej.hej .......

Żal, żal za dziewczyną,Za zieloną Ukrainą,Żal, żal serce płacze,

Iż jej więcej nie obaczę.hej .....

Wina, wina, wina dajcie,A jak umrę pochowajcie

Na zielonej UkrainiePrzy kochanej mej dziewczynie

23

Page 24: Śpiewnik bractwa(5)

19. ROTA (PATRIOTYCZNA)

Nie rzucim ziemi, skąd nasz ród.Nie damy pogrześć mowy,

Polski my naród, polski lud,Królewski szczep piastowy.

Nie damy, by nas gnębił wróg.Tak nam dopomóż Bóg!Tak nam dopomóż Bóg!

Nie będzie Niemiec pluł nam w twarz,Ni dzieci nam germanił,

Orężny wstanie hufiec nasz,Duch będzie nam hetmanił.

Pójdziem, gdy zagrzmi złoty róg.Tak nam dopomóż Bóg!Tak nam dopomóż Bóg!

Nie damy miana Polski zgnieść,Nie pójdziem żywo w trumnę.

Na imię Polski, na jej cześćPodnosim czoła dumne.

Odzyska ziemię dziadów wnukTak nam dopomóż Bóg!Tak nam dopomóż Bóg!

Do krwi ostatniej kropli z żyłBronić będziemy ducha,

Aż się rozpadnie w proch i pyłKrzyżacka zawierucha.

Twierdzą nam będzie każdy próg.Tak nam dopomóż Bóg!Tak nam dopomóż Bóg!

20. GAUDE MATER POLONIA (PATRIOTYCZNA)

24

Page 25: Śpiewnik bractwa(5)

Prole fecunda nobili,Summi Regis magnaliaLaude frequenta vigili.

Cuius benigna gratiaStanislai PontificisPassionis insignia

Signis fulgent mirificis

Tyranni truculentiamQui dum constanter arguit

Martyrii victoriamMembratim caesus meruit

Sic Stanislaus PontifexTransit ad caeli curiam,Ut apud Deum opifex

Nobis imploret veniam

Ergo, felix Cracovia,Sacro donata corpore,Deum, qui fecit omnia,Benedic omni tempore.

Sit Trinitati gloria,Laus, honor, iubilatio,De Martyris victoriaSit nobis exsultatio.

Amen.

21. BOGURODZICA (PATRIOTYCZNA)

Bogurodzica dziewica,Bogiem sławiena Maryja,

25

Page 26: Śpiewnik bractwa(5)

U twego syna GospodzinaMatko zwolena, Maryja!

Zyszczy nam, spuści nam.Kyrieleison.

Twego dziela Krzciciela, bożycze,Usłysz głosy, napełń myśli człowiecze.

Słysz modlitwę, jąż nosimy,

A dać raczy, jegoż prosimy:A na świecie zbożny pobyt,Po żywocie rajski przebyt.

Kyrieleison.

26

Page 27: Śpiewnik bractwa(5)

22. PIEŚŃ OTWARCIA (STUDENCKA)

Bracia, siądźmy wielkim kołem,za przykładem ojców społem,

Chylcie dzbany, wznieście czapki,vivat Bractwa stan! - bis

Dziewom w których białym łonie,tylko ku nam miłość płonie,

Których cnota nie udana,święcę pierwszy toast ten! - bis

Tym, co w pracy, wytrwałości,snują dla nas nić mądrości.

W nas wszczepiają blask oświaty,święcę drugi toast ten! - bis

Braciom co za życia chwili,w związku naszym braćmi byli,Których związek czci i kocha,

niech po trzykroć żyją nam! - bis

Braciom co po życia znoju,spoczywają już w pokoju,

Pod mogilnym żwirem ziemi wieczny pokój, wieczna cześć. - bis

Teraz bracia wielkim kołem,za przykładem ojców społem,

Chylcie dzbany, wznieście czapki,vivat Bractwa stan! - bis

27

Page 28: Śpiewnik bractwa(5)

23. PIEŚŃ FILARETÓW (STUDENCKA)

Hej, użyjmy żywota!Wszak żyjem tylko raz;Niechaj ta czara złotaNie próżno wabi nas.

Hejże do niej wesoło,Niechaj obiega w koło.Chwytaj i do dna chyl

Zwiastunkę słodkich chwil.

Po co tu obce mowy?Polski pijemy miód;

Lepszy śpiew narodowyI lepszy bratni ród.

W ksiąg greckich, rzymskich stekiWlazłeś, nie żebyś gnił;Byś bawił się jak Greki,

A jak Rzymianin bił.

Ot tam siedzą prawnicy,I dla nich puchar staw,Dzisiaj trzeba prawicy,

A jutro trzeba praw.

Wymowa wznieść nie zdołaDziś na wolności szczyt;

Gdzie przyjaźń, miłość woła,Tam, bracia, cyt! tam cyt!

Kto metal kwasi, pali,Skwasi metal i czas;My ze złotych metali

Bacha ciągnijmy kwas.

28

Page 29: Śpiewnik bractwa(5)

Ten się śród mędrców liczy,Zna chemiją, ma gust,

Kto pierwiastek słodyczyZ lubych wyciągnął ust.

Mierzący świata drogi,Gwiazdy i nieba strop,Archimed był ubogi,

Nie miał gdzie oprzeć stop.

Dziś gdy chce ruszać światyJego Newtońska Mość,Niechaj policzy bratyI niechaj powie: dość.

Cyrkla, wagi i miaryDo martwych użyj brył;Mierz siłę na zamiary,Nie zamiar podług sił.

Bo gdzie się serca palą,Cyrklem uniesień duch,

Dobro powszechne skalą,Jedność większa od dwóch.

Hej, użyjmy żywota!Wszak żyjem tylko raz;

Tu stoi czara złota,A wnet przeminie czas.

Krew stygnie, włos się bieli,W wieczności wpadniem toń;

To oko zamknie Feli,To filarecka dłoń.

29

Page 30: Śpiewnik bractwa(5)

24. HEJ KOLEDZY (STUDENCKA)

Hej, koledzy, po mozołachPrzykład wesołości dajmy.

Niech na naszych świeci czołachI wesoło zaśpiewajmy.

Ref. Byśmy zawsze tak śpiewali,Zdrowi mogli być,

Pomyślności doznawaliPóki będziem żyć.

Oj, zapomnisz trudy, znoje,Gdy zawita myśl wesoła!

Jej otwórzmy więc podwojeDo kolegów naszych koła!

Ref.

Niech zgrzybiałym wczesna starośćSmutne piętno swe wyciska,

Nam młodości czerstwej radośćNiech strumieniem pełnym tryska.

Ref.

25. DUSZĄC KSIĄŻKI PRZEZ DZIEŃ CAŁY (STUDENCKA)

Dusząc książki przez dzień cały, trudno mędrcem być,A gdy prace już ustały, zaczniem bracia pić!

Zaczniemy śpiewy ochocze zanim północ zagrzechocze: ref. Trallala, lallala, lallala, la,Trallala, lalla, la!Widziałem ja cny porządek, jaki wielbłąd ma:

Wziął z natury on żołądek, w którym napój trwa!

30

Page 31: Śpiewnik bractwa(5)

Gdyby mi był taki dany i jeszcze ponczem nalany! ref.

Już kolej nadchodzi nowa, nowy wina dzban!Vivat Academia nasza! Vivat burszów stan!

A w kim to uczucie zgaśnie, niech go jasny piorun trzaśnie! ref.

Gospodarzu, weź kosz próżny, pełen dać nam racz,A co ci zostanę dłużny, na tablicy znacz.

Ufaj, ze się słownie stawię, matrykułę bierz w zastawie.ref.

Już kolej nadchodzi nowa, nam węgrzyna daj!Vivat wolność narodowa! Vivat polski kraj!

A w kim to uczucie zgaśnie, niech go jasny piorun trzaśnieref.

26. DZIŚ U MNIE W BRZUCHU (STUDENCKA)

Dziś u mnie brzuchu kiełbasa siedzi; gorącego ponczu szklanek sześć;

A jutro nie będzie ani śledzi; nie będziemy mieli za co jeść!Cóż ja temu winien, że taki mój stan;

Choć pusto w kieszeni, ale zawsze pan!Rano do drzwi moich pedel stukał, mówił że ma pilny interes

Ale diablo stary się oszukał, bo stał wciąż za drzwiami jak ten pies Bo kto chce z burszem igrać, niech igra:

Ale zje sto diabłów nim wygra!Praczka rachunek mi podaje, już doprawdy nie wiem co za "witz",Dziwne tu w Dorpacie obyczaje, wszyscy chcą pieniędzy, gdy ja

nie mam nic! Gdybyś była młoda, hi, ha hu!Ale jesteś starą, nie bywaj mi tu!

A czy was tu diabli opętali, co jednego wypchnę, wraca dwóch!Jak będziecie tak się naprzykrzali, to pospuszczam wszystkich ze

schodów! Przed feriami długów nie spłacam;A po feriach nie wiem, czy wracam!

31

Page 32: Śpiewnik bractwa(5)

27. PIWO (STUDENCKA)

Siądźmy wszyscy w jedno grono Piwni towarzysze

Komu w głowie nie zielono Niech się do nas pisze. Kto ten przesąd nagnie

Że zły to pić piwo, Niech ten siądzie jeśli pragnie

Rozkosz mieć prawdziwą.Dla nas dobre nawet z chmielu

Wypływają zdroje Przygotuj się przyjacielu

Piję w ręce twoje. Piwo też jest smaczne

Nie zawraca głowy Potem to jest wszystko znaczne

Trunek narodowy.Ja sam mówię, że nad piwem

Wino górę trzyma Ale skrob się Maćku w głowę

Gdy pieniędzy nie ma. Któż pić może wodę?

Nie gadajmy wiele Woda zła jest nawet w bucie

Cóż dopiero w ciele.Bursz prawdziwy wszystkie trunki

W jednym kładzie rzędzie Co pić, to pić, niechaj tylko

Tęgi humor będzie. Kiedy mam pieniądze, Każę przynieść wina;

A gdy nie mam, to i w piwie Rozkosz jest jedyna.

32

Page 33: Śpiewnik bractwa(5)

28. SIEKIERA MOTYKA

Siekiera motyka bimber szklanka W nocy nalot w dzień łapanka

Siekiera motyka gaz i prąd Kiedy oni pójdą stąd

Kolejka tramwaj riksza buda Każdy zwiewa gdzie się uda

Bo po co nam siedzieć w Cytadeli. Albo w jakiej innej celi

Już nie mamy gdzie się. skryć Hycle nam nie dają żyć Po ulicach chodzą wciąż

Patrzą kogo jeszcze wziąć

Ich kultura nie zabrania Robić takie polowania

Siekiera motyka bimber gaz A żeby ich piorun trzasł

Siekiera motyka piłka deska już ulica Skaryszewska

Siekiera motyka piłka gwóźdź Masz górala i mnie puść

Siekiera motyka bimber alasz Przegra wojnę głupi malarz Siekiera motyka gaz i prąd

Już niedługo pójdą stąd

33

Page 34: Śpiewnik bractwa(5)

29. HEJ, HEJ, UŁANI (PATRIOTYCZNA)

Ułani, ułani, malowane dzieci, Niejedna panienka za wami poleci.

Hej, hej, ułani! Malowane dzieci, Niejedna panienka za wami poleci!

Niejedna panienka i niejedna wdowa, Zobaczy ułana kochać by gotowa.

Hej, hej, ułani...

Babcia umierała, jeszcze się pytała: Czy na tamtym świecie, ułani będziecie?

Hej, hej, ułani...

Nie ma takiej wioski, nie ma takiej chatki, Gdzieżby nie kochały ułana mężatki.

Hej, hej, ułani...

Nie ma takiej chatki, ani przybudówki, Gdzieżby nie kochały ułana Żydówki.

Hej, hej, ułani... Kochają i panny, lecz kochają skrycie,

Każda za ułana oddałaby życie. Hej, hej, ułani...

Jedzie ułan, jedzie, konik pod nim pląsa, Czapkę ma na bakier i podkręca wąsa.

Hej, hej, ułani... Jedzie ułan, jedzie, szablą pobrzękuje, Uciekaj dziewczyno, bo cię pocałuje.

Hej, hej, ułani...

34

Page 35: Śpiewnik bractwa(5)

30. IDZIE ŻOŁNIERZ (PATRIOTYCZNA)

Idzie żołnierz borem lasem, borem lasemprzymierając z głodu czasem, z głodu czasem

sukna na nim nie blakuje, nie blakujewiatr dziurami przelatuje, przelatuje

chustka czarna jest za pasem, jest za pasemale i w tej pusto czasem, pusto czasem

chociaż żołnierz obszarpany, obszarpanyprzecież idzie między pany, między pany

trzeba by go obdarować, obdarować chleba, soli nie żałować, nie żałować

wtenczas żołnierza szanują, ach szanują kiedy trwogę na się czują, na się czują złapać że mu Jezu z nieba, Jezu z nieba boć go pilna jest potrzeba, jest potrzeba

31. CZERWONE MAKI NA MONTE CASSINO (PATRIOTYCZNA)

Czy widzisz te gruzy na szczycie? Tam wróg twój się kryje jak szczur!

Musicie, musicie, musicie Za kark wziąć i strącić go z chmur!

I poszli szaleni, zażarci, I poszli zabijać i mścić,

I poszli jak zawsze uparci, Jak zawsze za honor się bić.

Ref. Czerwone maki na Monte Cassino Zamiast rosy piły polską krew.

Po tych makach szedł żołnierz i ginął, Lecz od śmierci silniejszy był gniew!

Przejdą lata i wieki przeminą, Pozostaną ślady dawnych dni

I tylko maki na Monte Cassino

35

Page 36: Śpiewnik bractwa(5)

Czerwieńsze będą, bo z polskiej wzrosną krwi. Runęli przez ogień, straceńcy, Niejeden z nich dostał i padł. Jak ci z Samosierry szaleńcy,

Jak ci spod Rokitny, sprzed lat. Runęli impetem szalonym I doszli i udał się szturm.

I sztandar swój biało-czerwony Zatknęli na gruzach wśród chmur.

Ref. Czerwone maki... Czy widzisz ten rząd białych krzyży?

To Polak z honorem brał ślub. Idź naprzód - im dalej, im wyżej, Tym więcej ich znajdziesz u stóp.

Ta ziemia do Polski należy, Choć Polska daleko jest stąd,

Bo wolność krzyżami się mierzy - Historia niejeden ma błąd.

Ref. Czerwone maki...

32. MY, PIERWSZA BRYGADA (PATRIOTYCZNA)

Legiony to żołnierska nuta, Legiony to ofiarny stos,

Legiony to żołnierska buta, Legiony to straceńców los.

My, Pierwsza Brygada, strzelecka gromada, Na stos, rzuciliśmy nasz życia los,

Na stos, na stos! O ileż mąk, ileż cierpienia, O ileż krwi, wylanych łez,

Pomimo to nie ma zwątpienia, Dodawał sił wędrówki kres.

36

Page 37: Śpiewnik bractwa(5)

My, Pierwsza Brygada... Krzyczeli, żeśmy stumanieni,

Nie wierząc nam, że chcieć – to móc! Leliśmy krew osamotnieni,

A z nami był nasz drogi Wódz! My, Pierwsza Brygada...

Nie chcemy dziś od was uznania, Ni waszych mów, ni waszych łez,

Już skończył się czas kołatania Do waszych serc, do waszych kies.

My, Pierwsza Brygada... Umieliśmy w ogień zapału

Młodzieńczych wiar rozniecić skry, Nieść życie swe dla ideału I swoją krew i marzeń sny. My, Pierwsza Brygada...

Potrafim dziś dla potomności Ostatki swych poświęcić dni,

Wśród fałszów siać zew namiętności, Miazgą swych ciał, żarem swej krwi.

My, Pierwsza Brygada...

33. PIECHOTA (PATRIOTYCZNA)

Nie noszą lampasów i szary ich strój,Nie noszą ni srebra, ni złota,

Lecz w pierwszym szeregu podąŜa na bój Piechota, ta szara piechota.

Lecz w pierwszym szeregu podąŜa na bój Piechota, ta szara piechota.

ref. Maszerują strzelcy, maszerują, Karabiny błyszczą, szary strój, A przed nimi drzewa salutują, Bo za naszą Polskę idą w bój!

37

Page 38: Śpiewnik bractwa(5)

Idą, a w słońcu kołysze się stal,Dziewczęta zerkają zza płota,

A oczy ich dumnie utkwione są w dal, Piechota, ta szara piechota!

A oczy ich dumnie utkwione są w dal, Piechota, ta szara piechota!

ref. Nie grają im surmy, nie huczy im róg,

A śmierć im pod stopy się miotaLecz w pierwszym szeregu podąŜa na bój

Piechota, ta szara piechota. Lecz w pierwszym szeregu podąŜa na bój

Piechota, ta szara piechota. ref.

Miarowo bagnetów kołysze się łan, A w sercu ich szczera ochota,

Ze śpiewem do boju wyrusza jak w tan, Piechota, ta szara piechota.

Ze śpiewem do boju wyrusza jak w tan,Piechota, ta szara piechota.

ref.

34. RÓŻA I BEZ (PATRIOTYCZNA)

To nic, że długi jest marsz, Słońce osuszy twarz,

Idziesz i liczysz naboje - ostatnie trzy, I nie chybisz już - to wiesz.

Róża czerwono, biało kwitnie bez, Nikt z nas nie pęka, chociaż krucho jest, Wzgórza przejdziemy, wodą popijmy, Kuchnie polowe diabli wiedzą gdzie.

Kto by się martwił, że na drodze

38

Page 39: Śpiewnik bractwa(5)

Kurz i śnieg i deszcz - to znamy już. Wzgórza przejdziemy, wodą popijemy,

Woda po walce ma jak wino smak. Róża czerwono, biało kwitnie bez, Dojdziesz bracie, choć krucho jest.

Stary karabin, twój brat, Jeszcze zadziwi świat,

Będą znów piękne dziewczyny za wojskiem szły, A że w oczy deszcz to nic.

Róża czerwono, biało kwitnie bez, Nikt z nas nie pęka, chociaż krucho jest, Wzgórza przejdziemy, wodą popijemy, Kuchnie polowe diabli wiedzą gdzie.

Kto by się martwił, że na drodze Kurz i śnieg i deszcz - to znamy już.

Wzgórza przejdziemy, wodą popijemy, Woda po walce ma jak wino smak. Róża czerwono, biało kwitnie bez, Dojdziesz bracie, choć krucho jest.

Róża czerwono, biało kwitnie bez, Choć było krucho, teraz dobrze jest,

Wzgórza przeszliśmy, cało wróciliśmy, Kuchnie polowe odnalazły się.

Jeszcze na twarzach mamy z drogi kurz, Lecz dziś ten marsz za nami już.

Wzgórza przeszliśmy, cało wróciliśmy, Czoło otrzemy, oczyścimy broń.

Róża czerwono, biało kwitnie bez, Oto bracie wędrówki kres.

39

Page 40: Śpiewnik bractwa(5)

35. O MÓJ ROZMARYNIE (PATRIOTYCZNA)

O mój rozmarynie rozwijaj się, (bis) Pójdę do dziewczyny, pójdę do jedynej,

Zapytam się. A jak mi odpowie: nie kocham cię, (bis)

Ułani werbują, strzelcy maszerują, Zaciągnę się.

Dadzą mi buciki z ostrogami (bis) I siwy kabacik i siwy kabacik

Z wyłogami. Dadzą mi konika cisawego (bis) I ostrą szabelkę i ostrą szabelkę

Do boku mego. Dadzą mi uniform popielaty, (bis)

Ażebym nie tęsknił, ażebym nie tęsknił Do swojej chaty.

Dadzą mi szkaplerzyk z Matką Boską, (bis) Ażeby mnie chronił, ażeby mnie chronił

Tam pod Moskwą. Dadzą mi manierkę z gorzałczyną, (bis) Ażebym nie tęsknił, ażebym nie tęsknił

Za dziewczyną A kiedy już wyjdę na wiarusa, (bis)

Pójdę do dziewczyny, pójdę do jedynej Po całusa.

A gdy mi odpowie: „nie wydam się”, (bis) Hej tam kule świszczą i bagnety błyszczą-

Poświęcę się. Pójdziemy z okopów na bagnety (bis)

Bagnet mnie ukłuje, śmierć mnie pocałuje Ale nie ty.

40

Page 41: Śpiewnik bractwa(5)

36. BALLADA O JANKU WIŚNIEWSKIM (PATRIOTYCZNA)

Chłopcy z Grabówka, chłopcy z Chylonii, Dzisiaj milicja użyła broni.

Dzielnieśmy stali, celnie rzucali, Janek Wiśniewski padł.

Na drzwiach ponieśli go ŚwiętojańskąNaprzeciw glinom, naprzeciw tankom.

Chłopcy stoczniowcy, pomścijcie druha! Janek Wiśniewski padł.

Lecą petardy, ścielą się gazy, Na robotników ścielą się razy, Padają dzieci, starcy, kobiety,

Janek Wiśniewski padł. Jeden zraniony, drugi zabity,

Krew się polała grudniowym świtem. To władza strzela do robotników.

Janek Wiśniewski padł. Stoczniowcy Gdyni, stoczniowcy Gdańska,

Idźcie do domu, skończona walka! Świat się dowiedział, nic nie powiedział.

Janek Wiśniewski padł. Nie płaczcie matki, to nie na darmo!

Nad stocznią sztandar z czerwoną kokardą Za chleb i wolność, i nową Polskę

Janek Wiśniewski padł. Nie płaczcie matki, to nie na darmo!

Nad stocznią sztandar z czerwoną kokardą Za chleb i wolność, i nową Polskę

Janek Wiśniewski padł.

41

Page 42: Śpiewnik bractwa(5)

37. BIJATYKA (24 LUTEGO) (SZANTY)

To 24 był lutego, poranna zrzedła mgła,

wyszło z niej 7 uzbrojonych krypt,turecki niosły znak.

ref. No i znów bijatyka, no znów bijatyka, no bijatyka cały dzień,i porąbany dzień, i porąbany łeb, razem bracia aż po zmierzch.

Znów bijatyka, no znów bijatyka, no bijatyka cały dzień,i porąbany dzień, i porąbany łeb, razem bracia aż po zmierzch.

Już pierwszy skrada się do burt,a zwie się Goździk Lee,

z Algieru Pasza wysłał go,aby nam upuścić krwi.

ref.

To już drugi skrada się do burt,a zwie się Róży Pąk,

plunęliśmy ze wszystkich rur,bardzo szybko szedł na dno.

ref.

W naszych rękach dwa i dwa na dnie,cała reszta zwiała gdzieś,a jeden z nich zabraliśmy,

na starej Anglii brzeg.

ref.

42

Page 43: Śpiewnik bractwa(5)

No i znów bijatyka, no znów bijatyka, no bijatyka cały dzień,i porąbany dzień, i porąbany łeb, razem bracia aż po zmierzch.

38. BRANKA (SZANTY)

Gdzieś od rzeki w dół, tam gdzie London Street,Psów królewskich zwarty oddział szedł.

Dla króla trzeba znów świeżej krwiMarynarzy floty wojennej.

A że byłem wtedy dość silny chłop,To ogary wnet wpadły na mój trop.

W kajdanach za próg wywlekli mnieMarynarze floty wojennej.

Na początek wziąłem trzysta plag,Bom dochodzić chciał swoich słusznych praw.

Dowódca tu Twoim królem jestMarynarzu floty wojennej!

Tylko Bóg policzy, ile skargUsłyszały te ambrazury dział,

Jak wiele w pokład tu wsiąkło łezMarynarzy floty wojennej.

Bat bosmana wciąż plecy zgięte tnie,Gdy przy linach wraz mozolimy się.Dla chwały twej słodki kraju mój -

Marynarze floty wojennej.

Jak o prawa upominać sięNa gretingu nauczyli mnie.

Niejeden krwią wtedy spłynął grzbietMarynarzy floty wojennej.

43

Page 44: Śpiewnik bractwa(5)

Gdy łapaczy szyk formuje się,W pierwszym rzędzie możesz ujrzeć mnie.

Kto stanie na mojej drodze dziś -Łup stanowi floty wojennej!

39. GDZIE TA KEJA (SZANTY)

Gdyby tak ktoś przyszedł i powiedział: stary czy masz czas Potrzebuję do załogi

jakąś nową twarz Amazonka, Wielka Rafa,

Oceany trzy Rejs na całość, rok dwa lata - to powiedziałbym:

ref. Gdzie ta keja, a przy niej ten jacht Gdzie ta koja wymarzona w snach

Gdzie te wszystkie sznurki od tych szmat Gdzie ta brama na szeroki świat

Gdzie ta keja, a przy niej ten jacht Gdzie ta koja wymarzona w snach W każdej chwili płynę w taki rejs Tylko gdzie to jest? Gdzie to jest?

Gdzieś na dnie wielkiej szafy leży ostry nóż Stare dżinsy wystrzępione impregnuje kurz

W kompasie igła zardzewiała, lecz kierunek znam Biorę wielki wór na plecy i przed siebie gnam

ref.

Przeszły lata zapyziałe, rzęsą zarósł staw A na przystani czółno stało - kolorowy paw Zaokrągliły się marzenia, wyjałowiał step

44

Page 45: Śpiewnik bractwa(5)

Dalej marzy o załodze ten samotny łeb

ref.

40. HISZPAŃSKIE DZIEWCZYNY (SZANTY)

Żegnajcie nam dziś, hiszpańskie dziewczynyŻegnajcie nam dziś, marzenia ze snów

Ku brzegom angielskim już ruszać nam poraLecz kiedyś na pewno wrócimy tu znów

I smak waszych ust, hiszpańskie dziewczynyW noc ciemną i złą nam będzie się śniłLeniwie popłyną znów rejsu godziny

Wspomnienie ust waszych przysporzy nam sił

Niedługo ujrzymy znów w dali Cap DeadmanI Głowę Baranią sterczącą wśród wzgórzI statki stojące na redzie przed Plymouth

Klarować kotwice najwyższy czas już

Żegnajcie...

A potem znów żagle na masztach rozkwitną Kurs szyper wyznaczy do Portland i Wight

I znów stara łajba potoczy się ciężko Przez fale w kierunku na Beachie Fairlie Zabłysną nam bielą skał zęby pod Dover

Żegnajcie...

I znów noc w kubryku wśród legend i bajd Powoli i znojnie tak płynie nam życie

Na wodach i w portach South Foreland Light

45

Page 46: Śpiewnik bractwa(5)

41. JA STAWIAM! (SZANTY)

Czy mam pieniądze, czy grosza mi brak ja stawiam x2Czy los mi sprzyja, czy idzie mi wspak ja stawiam x2

Czy mam dziesięciu kompanów, czy dwóchCzy mam ochotę na rum, czy na miód,

Czy mam pieniądze, czy grosza mi brak - ja stawiam Ja stawiam! x2

Czy wicher w oczy, czy w plecy mi dmie - ja stawiam! Czy mi kompani ufają, czy nie - ja stawiam! Czy ja ścigam wroga, czy wróg ściga mnie,

Dopóki mój okręt nie leży na dnie, Czy wicher w oczy, czy w plecy mi dmie - ja stawiam!

A gdy mnie dziewka porzuci jak psa - ja stawiam! Gąsiorek biorę i piję do dna - ja stawiam!

Kompanię zbieram i siadam za stół, I nie ma wtedy płacenia na pół,

Bo gdy mnie dziewka porzuci jak psa - ja stawiam!

Ja stawiam żagle jak kufel na stół - ja stawiam! Czy fala mnie niesie, czy w górę, czy w dół - ja stawiam!

Czy tam dopłynę, gdzie kończy się świat, Czy aż do piekła poniesie mnie wiatr,

Ja stawiam żagiel, jak kufel na stół - ja stawiam!

Ja stawiam żagiel, jak kufel na stół - ja stawiam! x2

46

Page 47: Śpiewnik bractwa(5)

42. JOHN KANAKA (SZANTY)

Mój kumpel dzisiaj do mnie rzekł: John Kanaka, naka, słuchaj mnie!

Roboty nie ruszę, choćbyś się wściekł John Kanaka, naka, słuchaj mnie Słuchaj mnie, oh, słuchaj mnie! John Kanaka, oh, słuchaj mnie!

Ech, szlag by trafił ten pieski świat Do domu jeszcze drogi szmat Jak szliśmy raz do Frisko Bay

Sto dni się ciągnął parszywy rejs Tak szliśmy wokół przylądka Horn Gdzie diabeł nam powiedział - von!

Ciągnij go bracie, oh, ciągnij też Ciągnij go znów i forsę bierz

43. 10 W SKALI BEAUFORTA (SZANTY)

Kołysał nas zachodni wiatr, Brzeg gdzieś za rufą został.

I nagle ktoś jak papier zbladł: Sztorm idzie, panie bosman!

ref. A bosman tylko zapiął płaszcz I zaklął: Ech, do czorta! Nie daję łajbie żadnych szans:

Dziesięć w skali Beauforta! Z zasłony ołowianych chmur

Ulewa spadła nagle, Rzucało nami w górę,

w dół I fala zmyła żagle. ref.

O pokład znów uderzył deszcz I padał już od rana.

Diabelnie ciężki to był rejs, Szczególnie dla bosmana.

ref.

47

Page 48: Śpiewnik bractwa(5)

44. MORSKIE OPOWIEŚCI

Kiedy rum zaszumi w głowieCały świat nabiera treści

Wtedy chętniej słucha człowiek Morskich opowieści.

Kto chce, ten niechaj słucha, Kto nie chce, niech nie słucha,

Jak balsam są dla ucha Morskie opowieści.

Hej, ha! Kolejkę nalej! Hej, ha! Kielichy wznieśmy!

To zrobi doskonale Morskim opowieściom.

Łajba to jest morski statek,Sztorm to wiatr co dmucha z

gestem,Cierpi kraj na niedostatek

Morskich opowieści.

Pływał raz marynarz, który Żywił się wyłącznie pieprzem,

Sypał pieprz do konfitury I do zupy mlecznej.

Był na "Lwowie" młodszy majtek, Czort, Rasputin, bestia taka, Że sam kręcił kabestanem

I to bez handszpaka.

Jak pod Helem raz dmuchnęło, Żagle zdarła moc nadludzka, Patrzę - w koję mi przywiało

Nagą babkę z Pucka.

Niech drżą gitary struny,Niech wiatr grzywacze pieści,

Gdy płyniemy pod banderą Morskich opowieści.

Od Falklandu-śmy płynęli,Doskonale brała ryba, Mogłeś wędką wtedy

złapać Nawet wieloryba.

Rudy Joe, kiedy popił, Robił bardzo głupie miny, Albo skakał też do wody

I gonił rekiny.

I choć rekin twarda sztuka,Ale Joe w wielkiej złości

Łapał gada od ogona I mu łamał kości.

Może ktoś się będzie zżymał Mówiąc, że to zdrożne wieści,

Ale to jest właśnie klimat Morskich opowieści.

Raz bosmana rekin pożarł,Lecz nie smućcie się kochani,

Bosman żyje, rekin umarł, Zatruł się zbukami.

Znałem kiedyś Chinkę w barze, Co śpiewała piosnki sprośne, Gdy kimono swe rozdziała,

Cycki miała skośne.

48

Page 49: Śpiewnik bractwa(5)

Pływał raz marynarz, który Żywił się wyłącznie wódką Dawał wódkę małolatom

No i prostytutkom.

Pływał z nami raz szantymen,Śpiewał bardzo niskim basem, W rękach zawsze miał gitarę,

Ster trzymał... rękami.

Znałem raz murzynkę w Rio, Co w miłości była śmiała, Nie uwierzysz daję słowo, Całkiem w poprzek miała.

Kolumb odkrył Amerykę, Kiedy ścigał się z Halikiem,

Indianie się zarzekali, Że pierwszy był Halik.

O wyprawie wokół globu, Też fałszywe są pogłoski,

Pierwszy żaden tam Magellan, Tylko Baranowski.

Nelson, angielski Admirał,Strzeliłby se w łeb i kwita,

Gdyby wiedział co dokonał, Kloss, zwykły Kapitan.

Żyła w Gdańsku cnotka Zocha, Z każdym chciałaby się kochać,

Lecz stalową cnotę miała, Rzewnie więc płakała.

Zośka dzięki swym przymiotom,Podpuszczalska była wielce, Wielu więc miało złamane,

Niekoniecznie serce.

Larsen choć był harpunnikiem, Nie mógł Zośce przebić cnoty, Chociaż raz rzutem harpuna,

Przebił trzy U-Booty.

Grant Kapitan z żoną pływał, Nie dopatrzył raz załogi,

Odtąd ma bachorów kupę, A na głowie rogi.

Słuchaj rady młody majtku, Strzeż się dziewcząt w Yokohamie,

Tam są gejsze takie szybkie, Zgwałcą nim ci stanie.

Gdy Kapitan zachorował, Zrobiono mu lewatywę,

Wlano w niego galon wody, Przez prezerwatywę.

Może biedak by wyzdrowiał, Bo kuracja pierwsza klasa,Ale kondom był dziurawy,

Dostał adidasa.

Kiedy Bosman trypra złapał, Obciął sobie własnym nożem,

A gdy rzucił go za burtę, To wezbrało morze.

49

Page 50: Śpiewnik bractwa(5)

Mały John z Krzywym Pyskiem, Na "Darze Pomorza" pływał,

A że krzywy miał interes, Pysk se obsikiwał.

Znałem raz zwykłego majtka Co uwielbiał wodne sporty,

Stawiał se na pale foka I wychodził z portu.

Kiedy znudzą ci się szanty I żegluga, i Mazury,

To pierdolnij kapitana I uciekaj w góry.

Powiedziała mi dziewczyna, Żeby wodą wódkę popić. A ja na to: "Idź do diabła, Czy chcesz mnie utopić".

Znałem kiedyś pannę śliczną. Maszty stawiać uwielbiała,Chłopa z łajbą pomyliła,

Lecz nie żałowała.

Kumpel nazwać swoją łajbę Chciał tytułem jakiejś pieśni,

Ja mu na to - daj jej imię "Morskie opowieści".

Pływał raz marynarz, który chuja miał jak trzy armaty i wytryskiem z tej giwery

zatapiał fregaty

Kiedy szliśmy przez Pacyfik była wtedy straszna flauta

wprost na łajbę nam się zjebał ruski kosmonauta

Znałem kiedyś marynarza,kochał piwo no i tańce

jak się odlał to wypełniał śluzę na Guziance

Raz stanąłem w Mikołajkach patrzę, a tu z pod "Pagaja" wychodzi stary marynarz

bez lewego jaja

Do Giżycka dziś płyniemynieźle daje, szóstka wieje

jak tak dalej dobrze pójdzie rozpierdolę keję

Znałem kiedyś kapitana, co zieloną miał papugę,

która była znaną w świeciemistrzynią w minecie

Żyła raz w Londynie kurwa co się zwała Ruda Bronka

kiedy zaciskała uda obcinała członka

I żadnemu żeglarzowi nie udało się jej dosiąść bo dostawał opatrunek

a ona korkociąg

50

Page 51: Śpiewnik bractwa(5)

Aż się znalazł pewien młodzian mieszkał podobno w Poczdamie

i drewnianą swą protezą zrobił kuku damie

W dawnych czasach na okrętach żyły kozy tresowane

co w rzemiośle zastąpiły każdą kurtyzanę

A gdy kozy szły do kotła bo czasami tak się zdarza

to wtedy cała załoga jebała kucharza

Pewien majtek miał papugę najsłynniejszą w całym świecie

no bo była okrętową mistrzynią w minecie

Za usługi tej papugi majtek pobierał dolara

nic dziwnego w długim rejsiewzbogacił się zaraz

A dla kogo za papugę była to za duża kwota

mógł pożyczyć od bosmana szczerbatego kota

Miała baba Mikołajka i ciągnęła go za jajka

raz za jedno, raz za drugie potem za to długie

Znałem raz pewnego majtka kto nie wierzy niech się śmieje

co swym chujem podczas wzwodu mógł zastąpić reję

A ten majtek bestia taka w to już uwierzycie chyba

co wytryskiem własnej spermy zabił wieloryba

A jego kapitan co był wielkim sympatykiem sportu stawiał foka na swym członku

i wchodził do portu

Miała baba Mikołajka wciąż ciągnęła go za jajka

nagle patrzy Mikołajek że już nie ma jajek

Tam na końcu korytarza bosman gwałcił marynarza

czy go zgwałcił, czy nie zgwałcił otwór mu zniekształcił

Znałem raz pewnego majtka co miał oczy jak dwie cipyzłapał syfa w środku morza

w dodatku od kipy

A w połowie tego rejsu majtek ów popełnił gafę i z grotmasztu wpadł do

wody jajami na rafę

51

Page 52: Śpiewnik bractwa(5)

Hej, od zachodu wieje hej, od zachodu wieje hej, od zachodu wieje

rozjebało keję

Kiedy szliśmy przez Pacyfik wiatr pozrywał wszystkie wanty

przytuliłem się do klopa i śpiewałem szanty

Znałem raz pewnego majtka nazywaliśmy go Pszczółka

jebał wszystko prócz zegarka chyba, że z kukułką

Kiedy ci na rejsie smutno chcesz rozerwać się troszeczkę wsadź se granat między nogi

wyciągnij zawleczkę

Pewien majtek miał dwie nogi co się nie trzymały kupy

bo przed laty zbił majątek na dawaniu dupy

Żadna kurwa, żadna dziwka nie zastąpi kufla piwka

kto nie wierzy niech spróbujejak piwko smakuje

Była raz w Londynie kurwa tak w rzemiośle wyrobiona co w dwie doby obskoczyła

eskadrę Nelsona

Pływał raz po morzu kucharz w rękach praktyk był Onana

a załoga się dziwiła skąd w kawie śmietana

Pływał raz marynarz któryjak nie jebał przez rok cały

to wytryskiem własnej spermy zabił wieloryba

Hej wiatr nam w dupę wieje hej wiatr nam w dupę wieje

jeśli zaraz nie przestanie rozjebiemy keję

Hej ho butelka piwa w czas burzy jest osłodą pijmy więc dużo piwa z tą brzozową wodą

Pływał raz marynarz który myślał, że go dupa boli patrzy, a tu sam kapitan

w koi go pierdoli

Płynie sobie rower wodny płynie sobie rower wodny

jak w niego przypierdolimy to będzie podwodny

Pij bracie, pij na zdrowie Jutro ci się humor przyda, Spirytus ci nie zaszkodzi, Idzie sztorm - wyrzygasz.

52

Page 53: Śpiewnik bractwa(5)

45. KIEDY SZLIŚMY PRZEZ PACYFIK (SZANTY)

Kiedy szliśmy przez Pacyfik,- Way-hey, roluj go,

Zwiało nam z pokładu skrzynki,.(2.3.4.5.6.7.8)- Taki był cholerny sztorm.

Ref.: Hej, znowu zmyło coś,Zniknął w morzu jakiś gość,

Hej, policz, który tam,Jaki znowu zmyło kram.

2. ...Pełne śledzia i sardynki,ref.

3. ...Kosze krabów, beczkę sera,ref.

4. ...Kalesony oficera,ref.

5. ...Sieć jeżowców, jedną żabę,ref.

6. ...Kapitańską zmyło babę,ref.

7. ...Beczki rumu nam nie zwiało -ref.

8. ...Pół załogi ją trzymało. (2x wolniej)Ref.

Hej, znowu zmyło coś,Zniknął w morzu jakiś gość,

Postawcie wina dzban,Opowiemy dalej wam!

53

Page 54: Śpiewnik bractwa(5)

46. POŻEGNANIE LIVERPOOLU (SZANTY)

Żegnaj nam dostojny stary porcie Rzeko Mersey żegnaj nam

Zaciągnąłem się na rejs do Kalifornii Byłem tam już nie jeden raz

ref. A więc żegnaj mi, kochana ma Za chwilę wypłyniemy w długi rejs

Ile miesięcy cię nie będę widział nie wiem sam Lecz pamiętać zawsze będę cię

Zaciągnąłem się na rejs na herbaciany kliper Dobry statek choć sławę ma złą

A że kapitanem jest tam stary Burgess Pływającym piekłem wszyscy go zwą

A więc żegnaj mi ...

Z kapitanem tym już płynę nie pierwszy raz Znamy się od wielu wielu lat

Jeśliś dobrym żeglarzem, radę sobie dasz Jeśli nie toś cholernie wpadł

A więc żegnaj mi ...

Żegnaj nam dostojny stary porcie Rzeko Mersey żegnaj nam

Wypływamy już na rejs do Kalifornii Gdy wrócimy opowiemy wam

A więc żegnaj mi ...

54

Page 55: Śpiewnik bractwa(5)

47. Z PIJANYM ŻEGLARZEM J.ANG (SZANTY)Aahh, aahh,...

Aahh, aahh,... What shall we do with the drunken sailor,

What shall we do with the drunken sailor,What shall we do with the drunken sailor,

Early in the morning? What shall we do with the drunken sailor,

What shall we do with the drunken sailor,What shall we do with the drunken sailor,

Early in the morning? Put him in the longboat till he's sober,

Put him in the longboat till he's sober,Put him in the longboat till he's sober,

Early in the morning! Put him in the longboat till he's sober,

Put him in the longboat till he's sober,Put him in the longboat till he's sober,

Early in the morning! Hooray and up she rises,

Hooray and up she rises,Hooray and up she rises,

Early in the morning! Hooray and up she rises,

Hooray and up she rises,Hooray and up she rises,

Early in the morning! What shall we do with the drunken sailor,

What shall we do with the drunken sailor,What shall we do with the drunken sailor,

Early in the morning? Put 'im in the bilge an' make 'im drink it,

Put 'im in the bilge an' make 'im drink it,Put 'im in the bilge an' make 'im drink it,

Early in the morning! What shall we do with the drunken sailor,

What shall we do with the drunken sailor,

55

Page 56: Śpiewnik bractwa(5)

What shall we do with the drunken sailor,Early in the morning?

Put him in a leaky boat and make him bale it,Put him in a leaky boat and make him bale it,Put him in a leaky boat and make him bale it,

Early in the morning! Hey! Hey! Hey!

Hooray and up she rises,Hooray and up she rises,Hooray and up she rises,

Early in the morning! Hooray and up she rises,

Hooray and up she rises,Hooray and up she rises,

Early in the morning! Aahh...!

What shall we do with the drunken sailor,What shall we do with the drunken sailor,What shall we do with the drunken sailor,

Early in the morning? Shave his belly with a rusty razor,

Shave his belly with a rusty razor,Shave his belly with a rusty razor,

Early in the morning! Hooray and up she rises,

Hooray and up she rises,Hooray and up she rises,

Early in the morning! Hooray and up she rises,

Hooray and up she rises,Hooray and up she rises,

Early in the morning! Aahh, aahh,...

Aahh, aahh,... What shall we do with the drunken sailor,

What shall we do with the drunken sailor,What shall we do with the drunken sailor,

Early in the morning?

56

Page 57: Śpiewnik bractwa(5)

Put out the plug and wet him all over,Put out the plug and wet him all over,Put out the plug and wet him all over,

Early in the morning! Hooray and up she rises,

Hooray and up she rises,Hooray and up she rises,Early in the morning! x4

Z pijanym żeglarzem co zrobimy,Z pijanym żeglarzem co zrobimy,Z pijanym żeglarzem co zrobimy,

Gdy przyjdzie raniutko?

Hej, jak się zabawimy,Hej, jak się zabawimy,Hej, jak się zabawimy,

Gdy przyjdzie raniutko!Złóżmy go w ratowniczej łodzi

Szpunt wyciągnijmy, niech tonie w wodzieLiną od żagli na nogi stawiajmyW zęzę złożywszy wężem lejmy

Trzymajmy go za nogi, gdy rzygać będzieWyszorujemy go w likszparę

Obłożymy go na knadzePrzeciągniemy go przez kipę

Sterem go zróbmy, gdy sztywnym będzieIckiem go zróbmy, gdy wiotkim będzie

Powiesimy go na reiZasztauujemy go do forpikuPrzeciągniemy go pod kilem

Zarefujemy go wraz z grotżaglemZmarlujemy go na bomie

Włóżmy go do kapitańskiej koiParę pagajów mu w dupę dajmy

Dziewczyny do koi też mu nie dajmyKlina na kaca też mu nie dajmy

57

Page 58: Śpiewnik bractwa(5)

48. CICHA WODA BRZEGI RWIE (WESOŁE)

Płynął strumyk przez zielony las,A przy brzegu leżał stu kilowy głaz.

Płynął strumyk, minął jakiś czas,Stu kilowy głaz gdzieś zginął Strumyk płynie tak jak płynął.

ref. Cicha woda brzegi rwie,Nie wiesz nawet jak i gdzie,

Nie zdążysz nawet zabezpieczyć się,Bo nie zna nikt metody,

By się ustrzec cichej wody.Cicha woda brzegi rwie,

W jaki sposób, kto to wie? Ma rację, że tak powiem,

To przysłowie: "Cicha woda brzegi rwie."Szła dziewczyna przez zielony las Popatrzyła na mnie tylko jeden raz.

Popatrzyła, minął jakiś czas, Lecz widocznie jej uroda Była jak ta cicha woda.

ref.Płynie strumyk przez zielony las,

Skończył się już dla mnie kawalerski czas Dzisiaj tylko czasem proszę was

Jeśli Żonka mnie nie słyszy Śpiewam sobie jak najciszej

ref. Gdybym miał gitaręGdybym miał gitarę, To bym na niej grał,

Opowiedziałbym o swej miłości Którą przeżyłem sam. (2x)

A wszystko te czarne oczy.

58

Page 59: Śpiewnik bractwa(5)

Gdybym ja je miał, Za te czarne cudne oczęta Serce, duszę bym dał. (2x)

Fajki ja nie palę, Wódki nie piję, Ale sam z żalu, z żalu wielkiego

Ledwie co żyję. (2x) ref.(2x)

Ludzie mówią – głupi Po co on ją brał,

Po co to dziewczę czarne, figlarne Mocno pokochał. (2x)

ref.(2x)

49. GŁĘBOKA STUDZIENKA

Głęboka studzienka, Głęboko kopana, A przy niej Kasieńka, Jakby malowana. Stała przy studzience, Wodę nabierała,O swoim kochanku Jasieńku myślała.

Gdybym cię Jasieńku, W wodzie zobaczyła, Tobym do studzienki Za tobą wskoczyła.

Najpierw bym rzuciła Ten biały wianeczek, Com sobie uwiła Ze samych różyczek.

Głęboka studzienko,Czy mam do cię skoczyć? Tęsknić za Jasieńkiem, Zycie sobie skrócić? Nie skoczę do ciebie, Studzienko głęboka,

Za daleko do dna. I zimna twa woda. Ucałuję listek, Szeroki, dębowy,

Razem z pozdrowieniem Rzucę go do wody. Zanieś go studzienko Do Jasieńka mego

Powiedz mu ode mnie, że czekam na niego.

59

Page 60: Śpiewnik bractwa(5)

50. IDZIE DYSC (SMUTNA)

Idzie dysc, idzie dysc, idzie sikawica Idzie dysc, idzie dysc, idzie sikawica

Uleje, usiece, uleje, usiece Uleje, usiece Janickowe lica.Uleje, usiece, uleje, usiece

Uleje, usiece Janickowe lica. Nie lij dyscu, nie lij, bo cie tu nie trzeba Nie lij dyscu, nie lij, bo cie tu nie trzeba

Obyndź góry, lasy, obyndź góry, lasyObyndź góry, lasy, zawróć się do nieba.

Obyndź góry, lasy, obyndź góry, lasyObyndź góry, lasy, zawróć się do nieba. Leje dysc, leje dysc, i we dnie, i w nocyLeje dysc, leje dysc, i we dnie, i w nocy

Uleje, usiece, uleje, usiece Uleje, usiece Janickowe ocy. Uleje, usiece, uleje, usiece

Uleje, usiece Janickowe ocy. Nie lij dyscu, nie lij, bom się nie spodziała! Nie lij dyscu, nie lij, bom się nie spodziała!

Bom se zapasecki, bom se zapasecki, Bom se zapasecki z chałupy nie wzięła!

Bom se zapasecki, bom se zapasecki, Bom se zapasecki z chałupy nie wzięła!

51. KAROLINKA

Poszła Karolinka do Gogolina, Poszła Karolinka do Gogolina,

A Karliczek za nią, a Karliczek za niąZ flaszeczką wina.

Szła do Gogolina, przed się patrzała, Szła do Gogolina, przed się patrzała,

60

Page 61: Śpiewnik bractwa(5)

Ani się na swego synka szykownego Nie obejrzała.

Prowadźże mnie, dróżko, hen, w szeroki świat, Prowadźże mnie, dróżko, hen, w szeroki świat,

Znajdę tam inszego syneczka miłego, Co mi będzie rad. Nie goń mnie,

Karliczku, czego po mnie chcesz? Nie goń mnie, Karliczku, czego po mnie chcesz?

Joch ci już pedziała, nie byda cie chciała, Som to przeca wiysz.

Wróć się, Karolinko, bo jadą goście! Wróć się,Karolinko, bo jadą goście!

Jo się już nie wróca, jo się już nie wróca, Boch jest na moście.

Wróć się, Karolinko, czemu idziesz precz?Wróć się, Karolinko, czemu idziesz precz?Nie odpowiem tobie, po swojemu zrobię, To nie twoja rzecz. Nie odpowiedziała,synka odbieżała, Oj, okropno rzecz !

52. LATO, LATO (WESOŁE)

Ref. Już za parę dni, za dni parę Weźmiesz plecak swój i gitarę.

Pożegnania kilka słów, Pitagoras, bądźcie zdrów,Do widzenia wam, canto, cantare.

Lato, lato, lato czeka, Razem z latem czeka rzeka,

Razem z rzeką czeka las, A tam ciągle nie ma nas.

Lato, lato, nie płacz czasem, Czekaj z rzeką, czekaj z lasem,

W lesie schowaj dla nas chłodny cień. Przyjedziemy lada dzień.

61

Page 62: Śpiewnik bractwa(5)

ref. Lato, lato mieszka w drzewach,

Lato, lato w ptakach śpiewa, Słońcu każe odkryć twarz.Lato, lato, jak się masz?Lato, lato, dam ci różę,

Lato, lato, zostań dłużej, Zamiast się po krajach włóczyć stu

Lato, lato, zostań tu. ref.

53. LATO Z PTAKAMI ODCHODZI. (SMUTNA)

Lato z ptakami odchodzi, Wiatr skręca liście w warkocze,

Dywanem pokrywa szlaki, Szkarłaty wiesza na zboczach.

Przyobleka myśli w kolory, W liści złoto, buków purpurę,

Palę w ogniu letnie wspomnienia, Idę, wymachując kosturem.

ref. Idę w górach cieszyć się życiem, Oddać dłoniom halnego włosy

W szelest liści wsłuchać się pragnę, W odlatujących ptaków głosy. Słony pot czuję w ustach, Dzień spracowany ucieka.

Anioł zapala gwiazdy, Oświetla drogę człowieka. Już niedługo ogień rozpalę

Na rozległej górskiej polanie, Już niedługo szałas przytulny

wśród dostojnych buków powstanie. ref.

62

Page 63: Śpiewnik bractwa(5)

Lato odchodzi z ptakami Lecz nie odejdzie tak szybko

Póki jestem tu z wami Póki ktoś mówi mi "Rybko"

Potem może przyjść sobie jesień Zabrać słońce, radość, pogodę

Mnie nie będzie smucić już wrzesieńJa się z wami w góry wybiorę

ref.

54. MY CYGANIE(SMUTNA)

My cyganie co pędzimy z wiatrem,My cyganie znamy cały świat.My cyganie wszystkim gramy,

A śpiewamy sobie tak:ref. Ore, ore szaba daba amore

Hej, amore szaba daba da.O muriaty, o szariaty,

Hajda trojka na mienia.Kiedy tańczę niebo tańczy ze mną,

Kiedy tańczę, gwiżdże ze mną wiatrZamknę oczy, liście więdną,Kiedy milczę, milczy świat.

ref. Gdy śpiewamy słucha ziemia cała

Gdy śpiewamy słucha cały las Niechaj ka dy z nami śpiewa

Niech rozbrzmiewa piosnka ta: ref.

Będzie prościej, będzie jaśniej, Całą radość damy wam,

Będzie prościej, będzie jaśniej, Gdy zaśpiewa każdy z nas:

63

Page 64: Śpiewnik bractwa(5)

55. ALE TO JUŻ BYŁO(SMUTNA)

Z wielu pieców się jadło chlebBo od lat przyglądam się światu

Nieraz rano zabolał łebI mówili zmiana klimatu

Czasem zdarzył się wielki rautAlbo feta proletariatu

Czasem podróż najlepszym z autCzęściej szare drogi powiatu

ref. Ale to już byłoI nie wróci więcej

I choć tyle się zdarzyłoTo do przodu wciąż wyrywa

głupie serceAle to już było

Znikło gdzieś za namiChoć w papierach lat przybyło

To naprawdę wciąż jesteśmy tacy samiNa regale kolekcja płyt

I wywiadów pełne gazetyZa oknami kolejny świt

I w sypialni dzieci oddechyOne lecą drogą do gwiazd

Przez niebieski ocean niebaAle przecie za jakiś czas

Będą mogły same zaśpiewać...ref.

64

Page 65: Śpiewnik bractwa(5)

56. AUTOBIOGRAFIA (SMUTNA)

Miałem dziesięć lat, gdy usłyszał o nim świat

W mej piwnicy był nasz klub Kumpel radio zniósł,

usłyszałem "Blue Sued Shoes" I nie mogłem w nocy spać

Wujek Józek zmarł, darowano resztę kar

Znów się można było śmiać W kawiarniany gwar,

jak tornado jazz się wdarł I ja też, chciałem grać

Ojciec, Bóg wie gdzie martenowski stawiał piec Mnie paznokieć z palca zszedł

Z gryfu został wiór, grałem milion różnych bzdur

I poznałem co to seks. Pocztówkowy szał,

każdy z nas ich pięćset miał Zamiast nowej pary dżins

A w sobotnią noc, był Luksemburg, chata, szkło

Jakże się chciało żyć! Było nas trzech w każdym z nas inna krew

Ale jeden przyświecał nam cel Za kilka lat, mieć u stóp cały świat

Wszystkiego w bród Alpagi łyk i dyskusje po świt

Niecierpliwy w nas ciskał się duchKtoś dostał w nos,

to popłakał się ktoś Coś działo się Poróżniła nas,

65

Page 66: Śpiewnik bractwa(5)

za jej Poli Raksy twarz Każdy by się zabić dał W pewną letnią noc,

gdzieś na dach wyniosłem koc I dostałem to, com chciał

Powiedziała mi, że kłopoty mogą być

Ja jej że egzamin mamOdkręciła gaz,

nie zapukał nikt na czasZnów jak pies, byłem sam

Stu różnych ról, czym ugasić mój ból

Nauczyło mnie życie jak nikt W wyrku na wznak

przechlapałem swój czasNajlepszy czas

W knajpie dla braw klezmer kazał mi grać

Takie rzeczy, że jeszcze mi wstyd

Pewnego dnia zrozumiałem, że ja Nie umiem nic

Słuchaj mnie tam, pokonałem się sam

Oto wyśnił się wielki mój sen Tysięczny tłum spija

słowa z mych ustKochają mnie

W hotelu fan mówi: na taśmie mam To jak w gardłach im rodzi się śpiewOtwieram drzwi i nie mówię już nic

Do czterech ścian

66

Page 67: Śpiewnik bractwa(5)

57. CZARNY BLUES O CZWARTEJ NAD RANEM(SMUTNA)

Czwarta nad ranem, może sen przyjdzieMoże mnie odwiedzisz.

Czwarta nad ranem, może sen przyjdzieMoże mnie odwiedzisz.

Czemu Cię nie ma na odległość ręki,Czemu mówimy do siebie listami.

Gdy Ci to śpiewam - u mnie pełnia lataGdy to usłyszysz - będzie środek zimy.Czemu się budzę o czwartej nad ranem

I włosy Twoje próbuję ugłaskać,Lecz nigdzie nie ma Twoich włosów

Jest tylko blada nocna lampkaŁysa śpiewaczka.

Śpiewamy bluesa - bo czwarta nad ranem,Tak cicho żeby nie zbudzić sąsiadów.Czajnik z gwizdkiem świruje na gazieMyślałby kto, że rodem z Manhattanu

Czwarta nad ranem... Herbata czarna - myśli rozjaśnia

A list Twój sam się czyta, Że można go śpiewać. Za oknem nucą bluesa Topole z Krupniczej.

I jeszcze strażak wszedł na solo Ten z Mariackiej Wieży,

Jego trąbka - jak księżyc biegnie nad topolą, Nigdzie się jej nie spieszy.

już piąta, może sen przyjdzie Że mnie odwiedzisz.

już piąta, może sen przyjdzie Że mnie odwiedzisz.

67

Page 68: Śpiewnik bractwa(5)

58. DNI, KTÓRYCH NIE ZNAMY (WESOŁE)

Tyle było dni do utraty sił,Do utraty tchu tyle było chwil

Gdy żałujesz tych, z których nie masz nicJedno warto znać, jedno tylko wiesz ,że:

Ważne są tylko te dni, których jeszcze nie znamy.

Ważnych jest kilka tych chwil, tych na które czekamy.

Pewien znany ktoś, kto miał dom i sadZgubił nagle sens i w złe kręgi wpadłChoć majątek prysł , on nie stoczył się

Wytłumaczyć umiał sobie to, że właśnie, żeJak rozpoznać ludzi, których już nie znamy

Jak pozbierać myśli z tych nieposkładanych

Jak oddzielić nagle serce od rozumuJak usłyszeć siebie pośród śpiewu tłumu.

Jak rozpoznać ludzi których już nie znamyJak pozbierać myśli z tych nieposkładanych

Jak odnaleźć nagle radość i nadziejęOdpowiedzi szukaj, czasu jest tak wiele.

iść w stronę słońca (wesołe)Iść, ciągle iść w stronę słońca

W stronę słońca aż po horyzontu kres iść ciągle iść tak bez końca

Witać jeden przebudzony właśnie dzień Wciąż witać go, jak nadziei dobry znak

Z ufnością tą, z jaką pierwszą jasność odśpiewuje ptak Iść ciągle być w tej podróży

Którą ludzie prozaicznie życiem zwą Iść, ciągle iść jak najdłużej

Za plecami mieć nadciągającą noc

68

Page 69: Śpiewnik bractwa(5)

Z najprostszych słów swój poranny składać wiersz W kolorach dwóch raz zobaczyć to co niewidzialne jest

Iść, ciągle iść, trafiać celnie W zawianej piaskiem trawy ślad

Być sobą być niepodzielnie Oczami dziecka mierzyć świat Iść, ciągle iść w stronę słońca

W stronę słońca aż po horyzontu kres

59. JEDZIE POCIĄG Z DALEKA (WESOŁE)

Nic nie robić, nie mieć zmartwieńChłodne piwko w cieniu pić

Leżeć w trawie, liczyć chmuryGołym i wesołym być

Nic nie robić, mieć nałogiBumelować gdzie się da

Leniuchować, świat całowaćDobry Panie pozwól nam

ref. Jedzie pociąg z daleka, na nikogo nie czeka

Konduktorze łaskawy byle nie do WarszawyJedzie pociąg z daleka, na nikogo nie czekaKonduktorze łaskawy byle nie do Warszawy

O nie, byle nie do WarszawyNic nie robić, nie mieć zmartwień

Chłodne piwko w cieniu pić Leżeć w trawie, liczyć chmury

Gołym i wesołym być A prywatnie być blondynem Mieć na głowie włosów las I na łóżku z baldachimem

Robić coś niejeden raz

69

Page 70: Śpiewnik bractwa(5)

ref. Jedzie pociąg ... Być ponadto, co nas boli,

Co ośmiesza tylko nasWypić z wrogiem beczkę soli

Dobry Panie, pozwól nam.Nie oglądać wiadomości,

Paru gościom krzyknąć: pass.Złotej rybce ogryźć ości,Za to, co przyniosła nam.

ref. Jedzie pociąg ... Byle nie do Warszawy, nie, nie, nie, nie, nie

Byle nie do Warszawy, nie, nie, nie, nie, nie, nie Byle nie do Warszawy.

60. KOLOROWE JARMARKI (WESOŁE)

Kiedy patrzę, hen za siebie, W tamte lata, co minęły,

Czasem myślę, co przegrałem, Ile diabli wzięli, Co straciłem z własnej woli,

Ile przeciw sobie, Co wyliczę, to wyliczę, Ale zawsze wtedy powiem, że najbardziej mi żal...

ref. Kolorowych jarmarków, Blaszanych zegarków, Pierzastych kogucików, Baloników na druciku,

Motyli drewnianych, Koników bujanych, Cukrowej waty I z piernika chaty.

Gdy w dzieciństwa wracam strony, Dobre chwile przypominam, Swego miasta słyszę dzwony,

Czy ktoś czas zatrzymał? I gdy pytam cicho siebie,

Czego żal dziś tobie?

70

Page 71: Śpiewnik bractwa(5)

Co wyliczę, to wyliczę, Ale zawsze wtedy powiem,

że najbardziej mi żal... ref.

Tyle spraw już mam za sobą, Coraz bliżej jesień płowa,

Już tak wiele przeszło obok, Jest już co żałować.

Małym rzeczom zostajemy W pamiętaniu wierni.

Zamiast serca noszę chyba Odpustowy piernik,

Bo najbardziej mi żal... ref.

61. KOŁYSANKA DLA NIEZNAJOMEJ (SMUTNA)

Gdy nie bawi cię jużŚwiat zabawek mechanicznych

Kiedy dręczy cię ból niefizycznyZamiast słuchać bzdur

Głupich telefonicznych wróżek zza siedmiu mórzSpytaj siebie czego pragniesz

Dlaczego kłamiesz, że miałaś wszystkoGdy udając, że śpisz

W głowie tropisz bajki z gazetKiedy nie chcesz już śnić

Cudzych marzeńBosa do mnie przyjdź

I od progu bezwstydnie powiedz miCzego chcesz

Słuchaj jak dwa serca bijąCo ludzie myślą - to nieistotne

71

Page 72: Śpiewnik bractwa(5)

ref. Kochaj mnie Kochaj mnieKochaj mnie nieprzytomnie

Jak zapalniczka płomieńJak sucha studnia wodę

Kochaj mnie namiętnie takJakby świat się skończyć miał

Swoje miejsce znajdźI nie pytaj czy taki układ ma jakiś sens

Słuchaj co twe ciało mówiW miłosnej studni już nie utoniesz

Kochaj mnie Kochaj mnieKochaj mnie nieprzytomnie

Jak zapalniczka płomieńJak sucha studnia wodę

Kochaj mnie Kochaj mnieKochaj mnie nieprzytomnie

Jak księżyc w oknie śmiej się i płaczNa linie nad przepaścią tańcz

Aż w jedną krótką chwilęPojmiesz po co żyjesz Gdy nie bawi cię już

Świat zabawek mechanicznychKiedy dręczy cię ból niefizyczny

Zamiast słuchać bzdur Głupich telefonicznych wróżek zza siedmiu mórz

Spytaj siebie czego pragnieszDlaczego kłamiesz, że miałaś wszystko

Gdy udając, że śpiszW głowie tropisz bajki z gazet

Kiedy nie chcesz już śnićCudzych marzeń

72

Page 73: Śpiewnik bractwa(5)

Bosa do mnie przyjdźI od progu bezwstydnie powiedz mi

Czego chceszSłuchaj jak dwa serca biją

Co ludzie myślą - to nieistotne

Kochaj mnie Kochaj mnieKochaj mnie nieprzytomnie

Jak zapalniczka płomieńJak sucha studnia wodę

Kochaj mnie namiętnie takJakby świat się skończyć miał

Swoje miejsce znajdźI nie pytaj czy taki układ ma jakiś sens

Słuchaj co twe ciało mówiW miłosnej studni już nie utoniesz

Kochaj mnie Kochaj mnieKochaj mnie nieprzytomnie

Jak zapalniczka płomieńJak sucha studnia wodę

Kochaj mnie Kochaj mnieKochaj mnie nieprzytomnie

Jak księżyc w oknie śmiej się i płaczNa linie nad przepaścią tańcz

Aż w jedną krótką chwilęPojmiesz po co żyjesz

73

Page 74: Śpiewnik bractwa(5)

62. ŁADNE OCZY MASZ (WESOŁE)

Ładne oczy masz. Komu je dasz? Takie ładne oczy, Takie ładne oczy, Wśród wysokich traw Głęboki staw.

Jak mnie nie pokochasz, To się w nim utopię.

ref. W stawie zimna woda. Trochę będzie szkoda,

Trochę będzie szkoda, gdy Utopię się w nim..

Powiedzże mi, jak Odgadnąć mam, Czy mnie będziesz chciała, Czy mnie będziesz chciała...

Przez zielony staw Łabędzie dwa Grzecznie sobie płyną.

Czy mnie chcesz, dziewczyno? ref.

Inne oczy masz Każdego dnia. Diabeł nie odgadnie,

Co w nich chowasz na dnie. Wśród wysokich traw

Głęboki staw. Jak mnie nie pokochasz,

To się w nim utopię.

63. NIKT NA ŚWIECIE NIE WIE (WESOŁE)

Wszyscy wiedzą, że jesteś jedną z Ew Tych najmilszych i na medal

Ale kto by zgadł, kto by na to wpadł Na mych uczuć tajny ślad

ref. Nikt na świecie nie wie że się kocham w Ewie

74

Page 75: Śpiewnik bractwa(5)

Tego nikt nie zgadnie, Co mam w sercu na dnie

Nikt na świecie nie wie, nikt Tylko ja mój sekret znam

Ale właśnie dziś przyszło mi na myśl że ktoś chce mnie zdemaskować

Bo już skoro świt Jurcio gra jak z płyt Tej piosenki tajny rytm

La la la la la la la La la la la la la La la la la la la

Tego nikt nie zgadnie, Co mam w sercu na dnie Tylko ja mój sekret znam

Teraz ze mną wtór, mych przyjaciół chór Śpiewa głośno cały refren,

Który na to wpadł, który odkrył ślad W tajemnicę mą się wkradł.

ref.

75

Page 76: Śpiewnik bractwa(5)

64. WEHIKUŁ CZASU(SMUTNA)

Pamiętam dobrze ideał swój Marzeniami żyłem jak król

Siódma rano to dla mnie nocPracować nie chciałem, włóczyłem się

Za to do puszki zamykano mnieZa to zwykle zamykano mnie

Po knajpach grałem za piwko i chlebNa szyciu bluesa tak mijał mi dzień

Ref.:Tylko nocą do klubu Puls

Jam Session do rana - tam królował bluesTo już minęło, ten klimat, ten luz

Wspaniali ludzie nie powrócąNie powrócą już

Lecz we mnie zostało coś z tamtych latMój mały intymny, muzyczny świat

Gdy tak wspominam ten miniony czasWiem jedno, że to nie poszło w lasDużo bym dał, by przeżyć to znów

Wehikuł czasu to byłby cudMam jeszcze wiarę, odmieni się los

Znów kwiatek do lufy wetknie im ktoś

Ref.:Tylko nocą do klubu Puls,

Jam Session do rana - tam królował blues To już minęło, te czasy, ten luz Wspaniali ludzie nie powrócą

Nie powrócą już, o nie! Tylko nocą do klubu Puls,

76

Page 77: Śpiewnik bractwa(5)

Jam Session do rana - tam królował blues To już minęło, te czasy, ten luz Wspaniali ludzie nie powrócą

Nie powrócą już, o nie! Pamiętam dobrze ideał swój Marzeniami żyłem jak król

Siódma rano to dla mnie nocPracować nie chciałem, włóczyłem się

Za to do puszki zamykano mnieZa to zwykle zamykano mnie

Po knajpach grałem za piwko i chlebNa szyciu bluesa tak mijał mi dzień

Ref.:

Lecz we mnie zostało coś z tamtych latMój mały intymny, muzyczny świat

Gdy tak wspominam ten miniony czasWiem jedno, że to nie poszło w lasDużo bym dał, by przeżyć to znów

Wehikuł czasu to byłby cudMam jeszcze wiarę, odmieni się los

Znów kwiatek do lufy wetknie im ktoś

Ref.:

77

Page 78: Śpiewnik bractwa(5)

65. WHISKY(SMUTNA)

Mówią o mnie w mieście – co z niego za typ Wciąż chodzi pijany, pewno nie wie co to wstyd

Brudny niedomytek, w stajni ciągle śpi Czego szuka w naszym mieście,

idź do diabła – mówią ludzie Ludzie pełni cnót, ludzie pełni cnót

Chciałem kiedyś zmądrzeć, po ich stronie być Spać w czystej pościeli, świeże mleko pić

Naprawdę chciałem zmądrzeć i po ich stronie być Pomyślałem więc o żonie aby stać się jednym z nich

Stać się jednym z nich, stać się jednym z nich Miałem na oku hacjendę, wspaniałą mówię wam

Lecz nie chciała w niej zamieszkać żadna z pięknych dam Wszystkie śmiały się wołając, wołając za mną wciąż

Bardzo ładny frak masz Billy, ale kiepski byłby z ciebie -

Kiepski byłby mą , kiepski byłby mą Whisky moja ono, jednak tyś najlepszą z dam

Już mnie nie opuścisz, nie, nie będę sam Mówią whisky to nie wszystko, można bez niej żyć

Lecz nie wiedzą o tym ludzie, e najgorzej w życiu to -

To samotnym być, to samotnym być

78

Page 79: Śpiewnik bractwa(5)

66. AGNIESZKA JUŻ DAWNO (WESOŁE)

Było ciepłe lato choć czasem padałoDużo wina się piło i mało się spało

Tak zaczęła się wakacyjna przygodaOn był jeszcze młody i ona była młoda

Zakochani przy świetle księżyca nocamiChodzili długimi, leśnymi ścieżkami

Tak mijały tygodnie lecz rozstania nadszedł czaszawsze mówił jedno zdanie moje śliczne ty kochanie

Ostatniego dnia tych pamiętnych wakacjiKochali się namiętnie w męskiej ubikacji

I przysięgli przed bogiem miłość wzajemnąŻe za rok się spotkają i na zawsze ze sobą już

będą.Tęsknił za nią i pisał do niej listy miłosne

W samotności przeżył jesień, zimę, wiosnęNie wytrzymał do wakacji postanowił ją odwiedzićBo nie dostał już dawno od niej żadnej odpowiedzi

Gdy przyjechał do jej domu po dość długiej podróżyCieszył się że ja zobaczy w końcu tyle dla niej

znaczyłLecz gdy ona go ujrzała szybko się schowała

Drzwi mu matka otworzyła i tak mu powiedziała

Agnieszka już dawno tutaj nie mieszka O nie nie

Agnieszka już dawno tutaj nie mieszka Agnieszka już dawno tutaj nie mieszka

O nie nieAgnieszka już dawno tutaj nie mieszka

79

Page 80: Śpiewnik bractwa(5)

Rozczarował się bo takie są zawody miłosneCierpiał całą jesień, zimę no i wiosnę

A gdy przeszło mu zupełnie pojechał na wakacjeW tamto miejsce by zobaczyć tę pamiętną ubikację

Tak się stało ze przypadkiem ona też tam byłaUcieszyła się ogromnie gdy go tylko zobaczyła

Zapytała się czy w sercu jego jest jeszcze Agnieszka

Odpowiedział jednym zdaniem „Moje śliczne ty kochanie”

Agnieszka już dawno tutaj nie mieszka O nie nie

Agnieszka już dawno tutaj nie mieszka Agnieszka już dawno tutaj nie mieszka

O nie nieAgnieszka już dawno tutaj nie mieszka

zawsze mówił jedno zdanie „Moje śliczne ty kochanie"

67. BAŚKA (WESOŁE)

Baśka miała fajny biust,Ania styl, a Zośka coś co lubię.

Ela całowała cudnie,nawet tuż po swoim ślubie

z Kaśką można było konie kraśćchociaż wiem

że chciała przeżyć ze mną swój pierwszy razMagda zło, Jolka mnie zagłaskałaby na smierć

a Agnieszka zdradzała mnie

80

Page 81: Śpiewnik bractwa(5)

Ref:

PIĘKNE JAK OKRĘTPOD PEŁNYMI ŻAGLAMIJAK KONIE W GALOPIEJAK NIEBO NAD NAMI

Karolina w Hollywoodz Aśką nigdy nie było tak samo

Ewelina zimna jak lód,więc na noc umówiłem się z Alą

wszystko mógłbym Izie dać,tak jak Oli, ale one nie chciały brać

Małgorzata, jeden grzech, aż onieśmielała mniea Monika była OK

Ref: x 2

68. BIESZCZADZKIE ANIOŁY(SMUTNA)

Anioły są takie cicheZwłaszcza te w Bieszczadach

Gdy spotkasz takiego w górachWiele z nim nie pogadasz

Najwyżej na ucho ci powieGdy będzie w dobrym humorze

Że skrzydła nosi w plecakuNawet przy dobrej pogodzie

Anioły są całe zieloneZwłaszcza te w Bieszczadach

Łatwo w trawie się kryją

81

Page 82: Śpiewnik bractwa(5)

I w opuszczonych sadach

W zielone grają ukradkiemNawet karty mają zielone

Zielone mają pojęcieA nawet zielony kielonek

Anioły bieszczadzkie, bieszczadzkie aniołyDużo w was radości i dobrej pogody

Bieszczadzkie anioły, anioły bieszczadzkieGdy skrzydłem cię trącą już jesteś ich bratem

Anioły są całkiem samotneZwłaszcza te w BieszczadachW kapliczkach zimą drzemiąChoć może im nie wypada

Czasem taki anioł samotnyZapomni dokąd ma leciećI wtedy całe Bieszczady

Mają szaloną uciechę

Anioły bieszczadzkie, bieszczadzkie anioły...

Anioły są wiecznie ulotneZwłaszcza te w Bieszczadach

Nas też czasami nosiPo ich anielskich śladach

One nam przyzwalająI skrzydłem wskazują drogę

I wtedy w nas się zapalaWieczny bieszczadzki ogień

82

Page 83: Śpiewnik bractwa(5)

Anioły bieszczadzkie, bieszczadzkie anioły......Gdy skrzydłem cię musną już jesteś ich bratem

Anioły bieszczadzkie, bieszczadzkie anioły......Gdy skrzydłem cię musną już jesteś ich bratem

Anioły bieszczadzkie, bieszczadzkie anioły......Gdy skrzydłem cię musną już jesteś ich bratem

69. CO TY TUTAJ ROBISZ (WESOŁE)

Co ty tutaj robisz i co ja robię tu /u-u/ co ty tutaj robisz

12 ciężkich szczerozłotych koron moją głowę zdobi jest tyle różnych dróg /u-u/

co ty tutaj robisz kolejny piękny marmurowy pomnik koło domu stoi

Już każdy powiedział to co wiedział trzy razy wysłuchał dobrze mnie

wszyscy zgadzają się ze sobą a będzie nadal tak jak jest

i co ja robię tu /u-u/ co ty tutaj robisz są takie rzeczy że nikt nie zaprzeczy

po co tu się głowić z daleka słychać szum /u-u/ co ty tutaj robisz

Już każdy powiedział to co wiedział trzy razy wysłuchał dobrze mnie

wszyscy zgadzają się ze sobą a będzie nadal tak jak jest

83

Page 84: Śpiewnik bractwa(5)

i co ja robię tu /u-u/ co ty tutaj robisz mieć te przestrzenie na jedno skinienie wiele wynagrodzi

nie trzeba tęgich głów /u-u/ co ty tutaj robisz takie okazje bale i lokale chcą bym się narodził

Już każdy powiedział to co wiedział trzy razy wysłuchał dobrze mnie

wszyscy zgadzają się ze sobą a będzie nadal tak jak jest

i co ja robię tu /u-u/ co ty tutaj robisz 12 ciężkich szczerozłotych koron moją głowę zdobi

jest tyle różnych dróg /u-u/ co ty tutaj robisz

kolejny piękny marmurowy pomnik koło domu stoi

Już każdy powiedział to co wiedział trzy razy wysłuchał dobrze mnie

wszyscy zgadzają się ze sobą a będzie nadal tak jak jest

i co ja robię tu / co ty tutaj robisz

70. DZIECI (WESOŁE)

Dzieci wesoło wybiegły ze szkoły zapaliły papierosy wyciągnęły flaszki

chodnik zapluły ludzi przepędziły siedzą na ławeczkach i ryczą do siebie

wszyscy mamy źle w głowach że żyjemy hej hej la la la la hej hej hej hej

wszyscy mamy źle w głowach że żyjemy

84

Page 85: Śpiewnik bractwa(5)

hej hej la la la la hej hej hej hej

tony papieru tomy analiz genialne myśli tłumy na sali godziny modlitw lata nauki

przysięgi plany podpisy druki

wszyscy mamy źle w głowach że żyjemy hej hej la la la la hej hej hej hej

wszyscy mamy źle w głowach że żyjemy hej hej la la la la hej hej hej hej

wzorce przykłady szlachetne zabiegi łańcuchy dłoni zwarte szeregi warstwy tradycji wieki kultury tydzień dobroci ręce do góry

wszyscy mamy źle w głowach że żyjemy hej hej la la la la hej hej hej hej

wszyscy mamy źle w głowach że żyjemy hej hej la la la la hej hej hej hej

dzieci wesoło wybiegły ze szkoły zapaliły papierosy wyciągnęły flaszki

chodnik zapluły ludzi przepędziły siedzą na ławeczkach i ryczą do siebie

85

Page 86: Śpiewnik bractwa(5)

71. I LOVE YOU (WESOŁE)

Olewam rząd, mandaty drogowe Dilerów, maklerów, warty honorowe I jeszcze wąsacza olewam a zdrowie

Prymasa w lampasach, komuchy nie lubię

Tylko na Tobie naprawdę mi zależy Tylko Ciebie naprawdę potrzebuję

I kiedy kiedy znikasz, kiedy Ciebie nie ma W powietrzu czuję, czegoś mi brakuje

Ludzie mówią, że jestem pijakiem Chodnikowym równym chłopakiem

Ludzie mówią, że nie trzymam tonacji Nie ćwiczę gam nowej demokracji

Ale ja mam w sobie mordercę, Wojownika, chcę zjeść Twoje serce

Chcę mieć w Tobie przyjaciela Poczuć coś, poczuć coś, coś Ci dać

Oh yeah! Chcę Ci powiedzieć I love you, I love you, I love you, I love you

Oh yeah! Nie jestem mądry I love you, I love you, I love you, I love you

Oh yeah! Nie jestem dobry I love you, I love you, I love you, I love you

Oh yeah! Chcę ci powiedzieć I love you, I love you, I love you,

Pozytywnego coś, pozytywnego Tak bardzo chciałbym dać dziś Tobie

Pozytywnego coś pozytywnego

86

Page 87: Śpiewnik bractwa(5)

To nie jest łatwe, to nie jest modne

Ale ja nie lubię latać nisko Uwierz mi, uwierz mi chcę być blisko

Telepatycznie, telefonicznie Wiem o czym myślisz, wiem czego chcesz

Olewam złączonych w organizacjach Szprycerów olewam na kolejowych stacjach

I tych co robią po uszy w biznesie W skorpionach białych olewam kolesi

Tylko na Tobie naprawdę mi zależy Tylko Ciebie naprawdę potrzebuję

I kiedy znikasz, kiedy Ciebie nie ma W powietrzu czuję coś, czegoś mi brakuje

Oh yeah! Chcę Ci powiedzieć I love you, I love you, I love you, I love you

Oh yeah! Nie jestem mądry I love you, I love you, I love you, I love you

Oh yeah! Nie jestem dobry I love you, I love you, I love you, I love you

Oh yeah! Chcę ci powiedzieć I love you, I love you, I love you,

W moim Śmietniku obgryzałem wszystkie kości Bo ja chciałbym żyć w mieście miłości

W moim śmietniku pogryzłem kilku gości Bo ja chciałbym żyć w mieście miłości

Oh yeah! Chcę Ci powiedzieć I love you, I love you, I love you, I love you

87

Page 88: Śpiewnik bractwa(5)

Oh yeah! Nie jestem mądry I love you, I love you, I love you, I love you

Oh yeah! Nie jestem dobry I love you, I love you, I love you, I love you

Oh yeah! Chcę ci powiedzieć I love you, I love you, I love you

72. KIEDY BYŁEM MAŁYM CHŁOPCEM (WESOŁE)

Kiedy byłem, kiedy byłem małym chłopcem - hej Wziął mnie ojciec, wziął mnie ojciec

i tak do mnie rzekł : Najważniejsze co się czuje,

Słuchaj zawsze głosu serca - hej ! Kiedy byłem, kiedy byłem dużym chłopcem - hej !

Wziął mnie ojciec, wziął mnie ojciec i tak do mnie rzekł :

Głosem serca się nie kieruj, Tylko forsa ważna w życiu jest !

Wicher wieje, wicher słabe drzewa łamie - hej ! Wicher wieje, wicher silne drzewa głaszcze - hej !

Najważniejsze to być silnym, Wicher silne drzewa głaszcze - hej !

73. MAKUMBA (WESOŁE)

Mój ojciec - Makumba - być królem wioskiJa mieszkać w Afryka, przyjechać do PolskiŻeby studiować w waszym pięknym kraju

Skinheadzi mi tu jednak żyć nie dająJa uczyć się ciężko waszego języka

I dostać raz w zęby, gdy iść po ulicachPolacy rasisci - każdy to powie

I nikt tu nie lubić czarny człowiek

ref. Makumba, Makumba, Makumba ska

88

Page 89: Śpiewnik bractwa(5)

Polska - Afryka, Afryka - PolskaMakumba, Makumba, Makumba ska

Ja chcieć uciekać, szykować do drogiLecz poznać dziewczyna, co ma piękne nogi

Ja pałać uczuciem i pałać szalenieI tak się Makumba zakochać w Helenie

My szybko wziąć ślub i mieć dużo dzieciRodzice z Afryka przysyłać prezentyJa ciągle studiować i uczyć do rana

Hela sie cieszyć z naszego mieszkaniaref.

Ja dużo pracować i wiele potrafićPolska teściowa się o mnie martwić

Ona się ciągle modlić do Boga:"Boże jedyny, Makumbę zachowaj"

Ja konczyć studia i robić karieraMy mieć samochód i bulteriera

Ja mieszkać tu długo i nie wiedzieć czemuNie chcą mnie przyjąć do KPN-u

ref.Polska - Afryka, Afryka - PolskaMakumba, Makumba, ło le, le, leMakumba, Makumba, ło le, le, leMakumba, Makumba, ło le, le, leMakumba, Makumba, ło le, le, le

Makumba, Makumba, Makumba skaPolska - Afryka, Afryka - Polska

Makumba, Makumba, Makumba ska Mój ojciec - Makumba - być królem wioskiJa mieszkać w Afryka, przyjechać do Polski

89

Page 90: Śpiewnik bractwa(5)

Żeby studiować w waszym pięknym krajuSkinheadzi mi tu jednak żyć nie dająJa uczyć się ciężko waszego języka

I dostać raz w zęby, gdy iść po ulicachPolacy rasisci - każdy to powie

I nikt tu nie lubić czarny człowiekref.

Ja chcieć uciekać, szykować do drogiLecz poznać dziewczyna, co ma piękne nogi

Ja pałać uczuciem i pałać szalenieI tak się Makumba zakochać w Helenie

My szybko wziąć ślub i mieć dużo dzieciRodzice z Afryka przysyłać prezentyJa ciągle studiować i uczyć do rana

Hela sie cieszyć z naszego mieszkaniaref.

Ja dużo pracować i wiele potrafićPolska teściowa się o mnie martwić

Ona się ciągle modlić do Boga:"Boże jedyny, Makumbę zachowaj"

Ja konczyć studia i robić karieraMy mieć samochód i bulteriera

Ja mieszkać tu długo i nie wiedzieć czemuNie chcą mnie przyjąć do KPN-u

ref.Polska - Afryka, Afryka - PolskaMakumba, Makumba, ło le, le, leMakumba, Makumba, ło le, le, leMakumba, Makumba, ło le, le, leMakumba, Makumba, ło le, le, le

ref.

90

Page 91: Śpiewnik bractwa(5)

74. MNIEJ NIŻ ZERO (WESOŁE)

Myślisz może, że więcej coś znaczyszBo masz rozum, dwie ręce i chęćTwoje miejsce na Ziemi tłumaczy

Zaliczona matura na pięćSą tacy - to nie żart,

dla których jesteś wart

Mniej niż zeroMniej niż zeroMniej niż zeroMniej niż zero

Zawodowi macherzy od losuSpecjaliści od śpiewu i mas

Choćbyś nie chciał i tak znajdą sposóbNa swej wadze położą nie raz

Choć to fizyce wbrewwskazówka cofa się

Mniej niż zero...

Myślisz może, że więcej coś znaczyszBo masz rozum, dwie ręce i chęćTwoje miejsce na Ziemi tłumaczy

Zaliczona matura na pięćSą tacy - to nie żart,

dla których jesteś wart

Mniej niż zero...

91

Page 92: Śpiewnik bractwa(5)

75. MÓJ PRZYJACIELU (WESOŁE)

Mój przyjacielu Byłeś mi naprawdę bliski

Mój przyjacielu Wiesz, że byłeś mi jak brat. Dałem ci wiarę . Dałem gitarę

Dałem samochód . I dach nad głową A do sypialni wszedłeś sam

Mój przyjacielu Przyprowadziłem cię z ulicy

Nakarmiłem I ubrałem cię jak brat

Dałem ci wiarę . Dałem gitarę Dałem samochód żony nie dałem

żonę wziąłeś sobie sam Teraz pijesz wino Pijesz, aż do dna

Późna już godzina Próżno czekasz dnia

Chciałbyś się rozpłynąć Uciec gdzie się da

Proszę zostań na noc Przyjaźń swoje prawa ma

Mój przyjacielu Przyprowadziłem cię z ulicy

Nakarmiłem I ubrałem cię jak brat

Dałem ci wiarę . Dałem gitarę Dałem samochód żony nie dałem

żonę wziąłeś sobie sam Chciałbyś się rozpłynąć

92

Page 93: Śpiewnik bractwa(5)

Uciec gdzie się da Może spać spokojnie

Kto przyjaźni prawa zna Mój przyjacielu

Byłeś mi naprawdę bliski Mój przyjacielu

Wiesz, że byłeś mi jak brat Dałem ci wiarę . Dałem gitarę

Dałem samochód żony nie dałem

żonę wziąłeś sobie sam Teraz pijesz wino Pijesz, aż do dna

Późna już godzina Próżno czekasz dnia

Chciałbyś się rozpłynąć Uciec gdzie się da

Może spać spokojnie Kto przyjaźni prawa zna

76. OPADŁY MGŁY, WSTAJE NOWY DZIEŃ (SMUTNA)

Opadły mgły i miasto ze snu się budzi, Górą czmycha już noc,

Ktoś tam cicho czeka, by ktoś powrócił, Do gwiazd jest bliżej niż krok!

Pies się włóczy popod murami - bezdomny! Niesie się tęsknota czyjaś na świata cztery strony!

A ziemia toczy, toczy swój garb uroczy,

Toczy, toczy się los! A ziemia toczy, toczy

swój garb uroczy,

93

Page 94: Śpiewnik bractwa(5)

Toczy, toczy się los! Ty, co płaczesz, a żeby śmiać mógł się ktoś

- Już dość! Już dość! Już dość! Odpędź czarne myśli! Dość już twoich łez!

Niech to wszystko przepadnie we mgle! Bo nowy dzień wstaje,

Bo nowy dzień wstaje, nowy dzień! Bo nowy dzień wstaje,

Bo nowy dzień wstaje, nowy dzień! Bo nowy dzień wstaje,

Bo nowy dzień wstaje, nowy dzień! Z dusznego snu ju miasto się wynurza,

Słońce wschodzi gdzieś tam, Tramwaj na przystanku zakwitł jak róża,

Uchodzą cienie do bram! Ciągną swoje wózki - dwukółki mleczarze,

Nad dachami snują się sny podlotków pełne marzeń!

A ziemia toczy...

77. SZKLANA POGODA(SMUTNA)

Nad ogromną betonową wsią Z wolna gaśnie słoneczna żarówka

Pod ogromną betonową wieś Kocim krokiem podchodzi szarówka

Już z ogonków wycofały się Frasobliwe kolejek madonny Do kapliczek powracają gdzie Telewizor z prognozą pogody

ref. Szklana pogoda Szyby niebieskie od telewizorów

Szklana pogoda

94

Page 95: Śpiewnik bractwa(5)

Szklanka naciąga bez humoru Szklana pogoda

Rygle zamki zabezpieczą drzwi Szklany judasz gości skontroluje Noc niestraszna kiedy kłódki trzy Na złodzieja bracie narychtujesz Windy szumią śpiewankę do snu Sąsiad pacierz klepie na kolanach

Może jeszcze raz się uda znów Przetrwać noc i doczołgać do rana

ref.

78. WŁOSY (WESOŁE)

Kiedy jesteś piękny i młodyNie, nie, nie, nie zapuszczaj wąsów ani brody

Tylko noś, noś, noś drugie włosy jak my.

Kiedy jesteś stary i brzydkiNie, nie, nie, nie używaj maszynki, ani brzytwy

Tylko noś, noś, noś długie włosy jak my

Bo najlepszy sposób na dziewczynęZrobić sobie z włosów pelerynę

A więc noś, noś bracie długie włosy jak myJuż cię rodzina z domu wyganiaJuż cię fryzjer z nożycami gania

A ty noś, noś, noś długie włosy jak my

Idzie Hippis z długimi włosamiSkręcił z Kruczej idzie Alejami

A ty noś, noś, noś długie włosy jak my

Idzie żołnierz z długimi włosami

95

Page 96: Śpiewnik bractwa(5)

WSW go goni AlejamiA ty noś, noś, noś długie włosy jak my

Bo najlepszy sposób na kobietęZrobić sobie z włosów bransoletę

A więc noś, noś, noś długie włosy jak myZnów cię rodzina z domu wyganiaZnów cię fryzjer z nożycami gania

A ty noś, noś, noś długie włosy jak my

Idzie ojciec niesie nowe szachyDługie włosy wiszą mu z pod pachy

A ty noś, noś, noś długie włosy jak my

Idzie ciotka, idzie całkiem bosaDługie włosy wiszą jej u nosa

A ty noś, noś, noś długie włosy jak my

Kiedy jesteś piękny i młodyNie, nie, nie, nie zapuszczaj wąsów ani brody

Tylko noś, noś bracie długie włosy jak myI niech cię rodzina z domu wyganiaNiech cię fryzjer z nożycami gania

A ty noś, noś, noś długie włosy jak my

79. WRZOSOWISKO (Z NIM BĘDZIESZ SZCZĘŚLIWSZA)(SMUTNA)

Zrozum to co powiem, Spróbuj to zrozumieć dobrze

Jak życzenia najlepsze, te urodzinowe Albo noworoczne, jeszcze lepsze może.

O północy gdy składane

96

Page 97: Śpiewnik bractwa(5)

Drżącym głosem, niekłamane. Z nim będziesz szczęśliwsza,

Du o szczęśliwsza będziesz z nim. Ja cóż włóczęga, niespokojny duch.

Ze mną można tylko Pójść na wrzosowisko I zapomnieć wszystko. Jaka epoka, jaki wiek, Jaki rok, jaki miesiąc,

jaki dzień i jaka godzina Kończy się, a jaka zaczyna.

Nie myśl, e nie kocham, Lub e tylko trochę.

Jak cię kocham nie powiem, No bo nie wypowiem. Tak ogromnie bardzo, Jeszcze więcej może.

I dlatego właśnie żegnaj, Zrozum dobrze żegnaj.

Z nim będziesz szczęśliwsza... Ze mną można tylko W dali znikać cicho

80. ZEGARMISTRZ ŚWIATŁA(SMUTNA)

A kiedy przyjdzie tak że po mnie Zegarmistrz świata purpurowy, By mi zabełtać błękit w głowie,

To będę jasny i gotowy. Spłyną przeze mnie dni na przestrzał,

Zgasną podłogi i powietrza, Na wszystko jeszcze raz popatrzę

I pójdę, nie wiem gdzie, na zawsze.

97

Page 98: Śpiewnik bractwa(5)

81. BARKA(SMUTNA)

Pan kiedyś stanął nad brzegiem,Szukał ludzi gotowych pójść za Nim;By łowić serca Słów Bożych prawdą.

Ref.: O Panie, to Ty na mnie spojrzałeś,Twoje usta dziś wyrzekły me imię.

Swoją barkę pozostawiam na brzegu,Razem z Tobą nowy zacznę dziś łów.

Jestem ubogim człowiekiem,Moim skarbem są ręce gotowe

Do pracy z TobąI czyste serce.

Ty, potrzebujesz mych dłoni,Mego serca młodego zapałem

Mych kropli potuI samotności.

Dziś wypłyniemy już razemŁowić serca na morzach dusz ludzkich

Twej prawdy sieciąI słowem życia.

98

Page 99: Śpiewnik bractwa(5)

82. HEJ, BYSTRA WODA (WESOŁE)

Hej bystra woda, bystra wodzickaPytało dziewce o Janicka

Hej lesie ciemny, wirsku zielony Kaj mój Janicek umilony

Hej mój Janicku, miły Janicku Ne chod. po orawskim chodnicku Ne dość zes ty juz nagnał owiecek Ostań psy dziewcynie kolkowiecek

Hej powiadali, hej powiadali Hej, ze Janicka porubali

Hej porubali go Orawiany Hej za łowiecki, za barany Hej mówile ci miły Janicku

Ne chod. po orawskim chodnicku Hej bo cię te orawskie juhasy

Długie uz han cekali casy He dziwce slocha, hej dziwce płace

Uz ze Janicka ne obace U orawskiego zamecku sciany

Lezy Janicek porubany Hej Madziar pije, hej Madziar płaci

Hej u madziara płacom dzieci Hej płacom dzieci, hej płace żona

Hej że Madziara nima doma Hej dolom, dolom, od skalnych Tater

Hej poświstuje halny wiater Hej poświstuje, hej ciska bidom Hej pod dolinach chłopcy idom.

99

Page 100: Śpiewnik bractwa(5)

83. JAK DOBRZE NAM ZDOBYWAĆ GÓRY (WESOŁE)

Jak dobrze nam zdobywać góry I młodą piersią chłonąć wiatr.

Prężnymi stopy deptać chmury I palce ranić ostrzem Tatr.

Mieć w uszach szum, strumieni śpiew, A w żyłach roztętnioną krew.

Hejże hej, hejże ha, żyjmy więc póki czas, Bo kto wie, bo kto zna, Kiedy znowu ujrzę was.

Jak dobrze nam głęboką nocą Wędrować jasną wstęgą szos,

Patrzeć jak gwiazdy niebo złocą I czekać co przyniesie los.

Mieć w uszach... Jak dobrze nam tak przy ognisku

Tęczową wstęgę marzeń snuć, Patrzeć jak w niebo iskra tryska

I wokół siebie przyjaźń czuć. Mieć w oczach blask i ognia ar, A w duszy mieć młodości czar.

Hejże hej...

84. POŻEGNANIA(SMUTNA)

Tak niedawno żeśmy się spotkali a już pożegnania nadszedł czas

tyleśmy ze sobą przeżywalia dziś już wspomnienia łącza nas

My dziś z piosenką pożegnamy wasniech ta piosenka stale łączy nasgdy usłyszycie tej melodii ton

100

Page 101: Śpiewnik bractwa(5)

niech w sercach waszych radość budzi on

I choć w życiu przyjdą chwile smutnei choć przyjdą w życiu chwile złe

my wspominać was będziemy milepozdrowienia wam przysyłać swe

My dziś z piosenką...

Życie daje nam radości tyletyle szczęścia i cudownych chwiltrzeba wykorzystać każdą chwilę

i zapomnieć , że istnieją łzy

My dziś z piosenką...

I choć smutek , żal ci serce targaw oku twym niech nie zabłyśnie łzabo nikt nie zrozumie , co to skargatrzeba śmiać się , chociaż serce łka

My dziś z piosenką...

85. PŁONIE OGNISKO W LESIE(SMUTNA)

Płonie ognisko w lesie, Wiatr smętna piosnkę niesie,

Przy ogniu zaś drużyna Gawędę rozpoczyna.

Czuj, czuj, czuwaj, czuj, czuj, czuwaj, Rozlega się dokoła.

Czuj, czuj, czuwaj, czuj, czuj, czuwaj, Radosne echo woła.

101

Page 102: Śpiewnik bractwa(5)

Przestańcie się już bawić I czas swój marnotrawić,

Niech każdy z was się szczerze Do pracy swej zabierze.

Tak, tak, tak, tak, tak, tak, tak, tak, Do pracy swej zabierze.

Tak, tak, tak, tak, tak, tak, tak, tak, Do pracy swej zabierze.

Wiatr w lesie cicho gwarzy. Śpią wszyscy oprócz straży,

A ponad śpiące głowy Rozlega się krzyk sowy.

Puchu, puchu, puchu, puchu. Rozlega się krzyk sowy.

Puchu, puchu, puchu, puchu. Rozlega się krzyk sowy.

86. STOKROTKA (WESOŁE)

Gdzie strumyk płynie z wolna, Rozsiewa zioła maj,

Stokrotka rosła polna, A nad nią szumiał gaj. Stokrotka rosła polna, A nad nią szumiał gaj. "W tym lesie tak ponuro,

że aż przeraża mnie, Ptaszęta za wysoko,

A mnie samotnej źle". Ptaszęta za wysoko,

A mnie samotnej źle". Wtem harcerz ją spotyka:

"Stokrotko, witam cię, Twój urok mnie zachwyca ,

102

Page 103: Śpiewnik bractwa(5)

Czy chcesz być mą, czy nie?" Twój urok mnie zachwyca ,

Czy chcesz być mą, czy nie?" Stokrotka się zgodziła I poszli w ciemny las, A harcerz taki gapa,

że aż w pokrzywy wlazł. A harcerz taki gapa,

że aż w pokrzywy wlazł. A ona, ona, ona,

Cóż, biedna, robić ma? Nad gapą pochylona

I śmieje się: cha! cha! Nad gapą pochylona

I śmieje się: cha! cha!

87. SZARE SZEREGI (PATRIOTYCZNA)

Gdzie wichry wojny niesie wiatrTam zza rogów stu

Stoi harcerzy szara braćOpaska biało-czerwona.

Szare Szeregu, Szare SzeregiW szarych mundurkach harcerska brać.

Chwycił butelkę pełną benzyny,Wybiegł na drogę z nią,

Krzyknął do swoich "Czuwaj chłopaki"I zginął za biało-czerwoną.

Nie straszny nam już wojny czas,Ni strzał zza rogów stu.

Stoi pod krzyżem szara braćI flaga biało-czerwona.

103

Page 104: Śpiewnik bractwa(5)

88. PIEŚŃ NA WYJŚCIE

Idź człowieku, idź rozpowiedzidźcie wszystkie stanyKolorowi, biali, czarni

Idźcie zwłaszcza wy, ludkowiePrzez na oścież bramy

Dla wszystkich starczy miejscaPod wielkim dachem nieba

Rozejdźcie się po drogachPo łąkach, po rozłogach

Po polach, błoniach i wygonachW blasku słońca, w cieniu chmur

Rozejdźcie się po niżuRozejdźcie się po wyżu

Rozejdźcie się po płaskowyżuW blasku słońca, w cieniu chmur

Dla wszystkich starczy miejscaPod wielkim dachem nieba

Na ziemi, której ja i tyNie zamienimy w bagno krwi

104

Page 105: Śpiewnik bractwa(5)

89. GLORY, GLORY, ALLELUJA

Śmiało, wesoło niechpopłynie gromki śpiew,

Niech kufel piwa wzburzy w żyłach naszych krew,

Kto dziś nie pije,ten popełnia straszny grzech,Tego w życiu spotka gniew.

ref. Glory, glory allelujaPiwko w kuflach niech się buja.

Glory, glory allelujaZłoty nektar w gardło lej

A kiedy szynkwas coraz szybciej kręci się,

Ty bracie pusty kufel na pełniutki zmień,U kogo się pokaże w kuflu suche dno

Tego w życiu spotka zło.

ref.

Pełniutki kufel może mieć przed sobą kmiećCzemu przed sobą kufla człowiek nie ma mieć.

Na piwko wyskakuje ludzi naszych kwiatPiwko lubi cały świat.

ref.

105

Page 106: Śpiewnik bractwa(5)

90. UPŁYWA SZYBKO ŻYCIE (STUDENCKA)

Upływa szybko życie, jak potok płynie czas. Za rok, za dzień, za chwilę razem nie będzie nas. Za rok, za dzień, za chwilę razem nie będzie nas.

I nasze młode lata popłyną szybko w dal, A w sercu pozostanie tęsknota, smutek, żal. A w sercu pozostanie tęsknota, smutek, żal.

Więc póki młode lata, póki wiosenne dni Niechże przynajmniej teraz nie płyną gorzkie łzy. Niechże przynajmniej teraz nie płyną gorzkie łzy.

Choć pamięć o nas zginie, już za niedługi czas, Niech piosnka w dal popłynie póki jesteśmy wraz. Niech piosnka w dal popłynie póki jesteśmy wraz.

A jeśli losów koło złączy zerwaną nić, Będziemy znów pospołu śpiewać, marzyć, śnić. Będziemy znów pospołu śpiewać, marzyć, śnić.

Więc kiedy dziś staniemy już u rostaja dróg Idącym w świat z otuchą niech błogosławi Bóg. Idącym w świat z otuchą niech błogosławi Bóg.

106

Page 107: Śpiewnik bractwa(5)

91. PIJ,PIJ,PIJ BRACIE,PIJ (STUDENCKA)

Alkohol to zguba ludzkości, Takiego już zdania jest świat

Jest źródłem nieszczęścia, przykrości, Co gnębi wciąż ludzkość od lat.

Przyznaję, lecz ma tez plus wielki Bo wśród znojów i szarych dni Niejeden gość na dno butelki

Zagląda, by koić ból, łzy

ref. Pij, pij, pij bracie pijNa starość torba i kijPij, pij, pij bracie pijNa starość torba i kij

Wczoraj grałeś w "66"A dzisiaj nie masz co jeść

Wczoraj grałeś w "66"A dzisiaj nie masz co jeść

I Mojżesz swej sekcie czy kaścieGdy poprzez pustynię ich wiódł

Przykazań im dał jedenaścieA każde z nich jest wzorem cnót.

Lecz jedno zginęło albowiem Niejedna tragedia w tym tkwi

Zaś wam o ludzkości, ja powiem Jak przykazanie to dziś brzmi

ref.

107

Page 108: Śpiewnik bractwa(5)

92. TOKAJ PIŁEM

Co wieczora tokaj piłem Moja ty, miła ty, dzieweczko ma.

I wesoło się bawiłem Moja ty, miła ty, dzieweczko ma. I choć w głowie tęgo zaszumiało

Serce się do ciebie rwało Moja ty, miła ty, dzieweczko ma.

Dzisiaj znowu tokaj piłem Moja ty, miła ty, dzieweczko ma.

AŜ do rana się bawiłem Moja ty, miła ty, dzieweczko ma.

Choć się głowa jak len w polu chwieje Do śniadania wytrzeźwieję

Moja ty, miła ty, dzieweczko ma. Potem przyjdę ja do ciebie

Moja ty, miła ty, dzieweczko ma. A ty przyjmiesz mnie do siebie

Moja ty, miła ty, dzieweczko ma. I choć z ust mych zapachnie ci wino

Pocałujesz mnie dziewczyno Moja ty, miła ty, dzieweczko ma.

93. TRZY AKORDY

Trzy Akordy Darcie MordyCzasem życie traci sensCzasem świat ch** jest

Ty nie tłumacz mi- ja tez wiem jak to jestAle sposób na to mam

Siadam se i panka gram-Mija zawsze w dwie minuty, mowie Wam!

Trzy akordy darcie mordy

108

Page 109: Śpiewnik bractwa(5)

Trzy akordy darcie mordyTrzy akordy darcie mordy

No a jak?!trzy akordy darcie mordyTrzy akordy darcie mordyTrzy akordy darcie mordy

To jest właśnie punk! -punk rock!-punk rock!

Jeśli nie wiesz jak się graJa pokaże Ci raz-dwa

Tak się chwyta E, tak D, a to jest ATrzy akordy...

Niechaj trzaskają struny gitaroweNiechaj się rwą struny głosoweNiechaj pękają struny gitarowe

Niech się zdzierają struny głosowepunk rock!punk rock!

94. LANDRYN

Jeżeli chcecie to posłuchajcie historii prosto z Krakowa O jednym panku, co słynął z tego, że glanów swych nie

zdejmował I z wodą rzadko miał do czynienia, co to jest mydło - nie wiedział

Z brudu się lepił, stąd ksywa; "Landryn", no i potwornie jebał! Landryn! lepkie twe ciało Landryn! słodki twój zapach Oto początek historii o tym jak Jolka przegrała zakład Raz założyły się dwie pankówy o jabłko na imprezie,

Że jedna dzisiaj dokona cudu i Landryn z butów wylezie. Jolka to była ostra pankówa więc obmyśliła plany,

Że się najebią, pójdą do łóżka i wtedy ściągnie mu glany. Landryn! lepkie twe ciało Landryn! słodki twój zapach

Oto ciąg dalszy historii o tym jak Jolka przegrała zakład

109

Page 110: Śpiewnik bractwa(5)

O drugiej w nocy już byli w łóżku, Landryn dokończył jabola Jolkę rozebrał, a sam jedynie opuścił spodnie do kolan. Przeleciał Jolkę, obrzygał pościel, starannie się odkleił

Pierdolnął drzwiami, zostawił odór i syf na Jolki pościeli Landryn! - lepkie twe ciało Landryn! - słodki twój zapach I tak się kończy historia o tym jak Jolka przegrała zakład

Morał z historii jest oto taki: żebyś zakładów unikał Bo łatwo możesz przegrać jabola - chyba że jesteś radykał. Lecz jeśli musisz już się zakładać gdy się okazja nawinie,

Pomyśl, czy jesteś takim twardzielem, żeby się równać z

Landrynem! Landryn! lepkie twe ciało Landryn! słodki twój zapach Oto jest morał z historii o tym jak Jolka przegrała zakład.

110

Page 111: Śpiewnik bractwa(5)

95. PIWKA DAJCIE NAM ŻAKOM (STUDENCKA)

Piwka dajcie nam żakom, nam żakom, Nam studenckim żebrakom, żebrakom,

A jak beczka tu pęknie, tu pęknie Zaśpiewamy wam pięknie, wam pięknie.

ref. Hop, ta ra ra, hop, ta ra ra,Znów przebrała się miara, się miara.

Hop, ta ra ra, hop, ta ra ra,Znów przebrała się miara, bęc.

My w Deesach mieszkamy, mieszkamy,Ciepłych pierzyn nie mamy, nie mamy,

A jak student skostnieje, skostnieje,To go piwko rozgrzeje, rozgrzeje.

ref.My w stołówkach żywieni, żywieni,

I miłości spragnieni, spragnieni, A jak student nie może, nie może, To mu piwko pomoże, pomoże.

ref.

111

Page 112: Śpiewnik bractwa(5)

96. KURDESZ (STUDENCKA) Każ przynieść wina, mój Grzegorzu miły

Bodaj się troski nigdy nam nie śniły Niech i Anulka tu zasiądzie z nami

Kurdesz, kurdesz nad kurdeszami x2Skoro się przytknie ręka do butelki

Znika natychmiast smutek z serca wszelki Wołajmyż tedy dzwoniąc kieliszkami Kurdesz, kurdesz nad kurdeszami x2Niezłe to winko do ciebie mój Grzelu Cieszmy się póki możem przyjacielu

Niech stąd ustąpi nudna myśl z troskami Kurdesz, kurdesz nad kurdeszami x2Patrzcie jak dzielny skutek tego wina

Już się me serce weselić poczyna Pod stół kieliszki, pijmy szklanicami Kurdesz, kurdesz nad kurdeszami x2

I ty Anulko, połowico Grzela, Bądź uczestniczką naszego wesela.

Pofolguj sobie, chciejże wypić z nami Kurdesz, kurdesz nad kurdeszami x2Już po butelce, niech tu stanie flasza

Wiwat ta cała kompanija nasza Wiwat z Maciusiem i przyjaciołami Kurdesz, kurdesz nad kurdeszami x2Maciuś jest partacz, pić nie lubi wina

Myśli, że jemu złotem jest dziewczyna Dajmyż mu spokój, pijmy sobie sami Kurdesz, kurdesz nad kurdeszami x2

Odnówmy przodków ślady wiekopomne Precz stąd szklanice - naczynia ułomne

Po staroświecku pijmy pucharami Kurdesz, kurdesz nad kurdeszami x2

Już też to Grzelu przewyższasz nas wiekiem A wiesz, że wino jest dla starych mlekiem Chłyśnij, a będziesz huczał z młodzikami

112

Page 113: Śpiewnik bractwa(5)

Kurdesz, kurdesz nad kurdeszami x2

97. KOMU DZWONIĄ

Komu dzwonią, temu dzwonią, Mnie nie dzwoni żaden dzwon.

Bo takiemu pijakowi Jakie życie, taki zgon, zgon, zgon.

Bo takiemu pijakowi Jakie życie, taki zgon, zgon, zgon.

Księdza do mnie nie wołajcie, Niech nie robi zbędnych szop.

Tylko ty mi, przyjacielu, Spitytusem głowę skrop, skrop, skrop.

Tylko ty mi, przyjacielu, Spitytusem głowę skrop, skrop, skrop.

W piwnicy mnie pochowajcie, W piwnicy mi kopcie grób,

A głowę mi odwracajcie Tam, gdzie jest od beczki szpunt, szpunt, szpunt.

A głowę mi odwracajcie Tam, gdzie jest od beczki szpunt, szpunt, szpunt.

W jedną rękę kielich dajcie, W drugą rękę wina dzban, I nade mną zaśpiewajcie:

Umarł pijak, ale pan, pan, pan.I nade mną zaśpiewajcie:

Umarł pijak, ale pan, pan, pan. A po śmierci na mym grobie

Beczka wina będzie stać I gdy przyjdziesz się pomodlić,

Możesz kufel sobie wlać, wlać wlać. I gdy przyjdziesz się pomodlić,

Możesz kufel sobie wlać, wlać wlać.

113

Page 114: Śpiewnik bractwa(5)

98. JESZCZE PO KROPELCE

Mówią starzy ludzie, że po dziennym trudzie Każdy powinien spocząć już... Tobie, mój staruszku, Dobrze będzie w łóżku, Idź więc te stare kości złóż!

Na tom ja za młody, Nie chcę tej wygody!... U mnie się w nocy żyje lżej, Z moją mi dziewczyną Szybko chwile płyną, A przy kufeleczku mówię jej:

ref. Jeszcze po kropelce, jeszcze po kropelce, Dość mam forsy w kamizelce

Pijmy co się zmieści, choćby po trzydzieści Na bok smutki i boleści. O, Zuzanno!

Jak życie słodko płynie nam! O, Zuzanno! To raj, to urok sam

Gdy się zamkną bramy Pochód urządzamy Z knajpy do knajpy, brachu idź! Nawet i dziewczyna,

Czule przypomina: Wicku, facecie, chodźmy pić Potem się przy piwie Zapytuje tkliwie:

Chłopie, a kiedyż będzie ślub? Cóż to za dzierlatka, Ślub nie brała matka... Córko miła ty tak samo zrób

ref.Niezadowolona Noskiem kręci ona

Mówi, że każdy chłop to pies! A przy lekkim szmerze, Wnet na płacz ją bierze!.. Przestań, dziewczyno, nie chcę łez!

Dam na zapowiedzi, Kupię siedem śledzi I muzykantom każę rżnąć... Sprawię ci wesele,

Więc nie gadaj wiele, Buzi daj i żywo w kufel trąć! ref.

114

Page 115: Śpiewnik bractwa(5)

99. W PIWNICZNEJ IZBIE

W piwnicznej izbie siedzę sam Nad kuflem pełnym piwa,

Oczami wodzę tu i tam A głowa mi się kiwa.

Ja nie dbam o czerwony nos, Ni o to, że wciąż tyję,

Ja biorę kufel w ręce swe I piję, i piję, i piję, do dna.

A gdyby ktoś mi wybór dał- Dziewczynę, konia, trunek

I rzekł - wybieraj sobie sam, Ja płacę za rachunek.

Na próżno dziewczę wdzięczy się I koń wyciąga szyję,

Ja biorę kufel w ręce swe I piję, i piję, i piję, do dna.

A gdy już sądu przyjdzie czas I stanę u stóp Tronu,

Pokłonię ja się Panu w pas I rzeknę bez pardonu:

Rozkoszy rajskich nie chcę znać, Ni wiedzieć, gdzie się kryją, Jeno mi Panie Boże wskaż,

Gdzie piją, gdzie piją, gdzie piją do dna.

115

Page 116: Śpiewnik bractwa(5)

100. STO LAT WERSJA HARD :)

Sto lat, sto lat, niech żyje, żyje nam!Jeszcze raz, jeszcze raz, niech żyje, żyje nam!

Niech żyje nam!Niech mu gwiazdka pomyślności, nigdy nie zagaśnie,

A kto z nami nie wypije, niech go piorun trzaśnie.Niech mu życie lepszym będzie, niż śledziowa zupa,

Niech mu nigdy nie odmówi, żadna zdrowa dupa.Niech mu życie słodko płynie, jak Wisła do Gdańska,

Niech mu pała zawsze stoi, jak szabla ułańska.Niech mu latek jego życia, nigdy nikt nie zlicza,Niech mu pała zawsze stoi, jak szpada górnicza.

Niech mu w kartach tyle szczęścia ile ma w miłości,A kto zdrowia nie wypije, niech przeprosi gości.Niech latarka policjanta w oczy mu nie świeci,A kto kufla nie obali, niech ma głupie dzieci.

Niech mu rośnie ozimina, jare i warzywo,A kto zdrowia nie wypije, niech mu stoi krzywo.Niech mu oko komornika po kątach nie szpera,A kto zdrowia nie wypije, niechaj go cholera.

Niech mu wszystkie piękne panie dają jak należy,Kto ma w kuflu jeszcze pełno, niech w bociana wierzy.

Niechaj rodzą nam się dzieci także i po ślubie,Kto ich zdrowa nie wypije, nie będzie miał w czubie.

Niech mu członka wciąż Japonka wachlarzem wachluje,A kto zdrowia nie wypije, tego psem poszczuję.A kto z nami się nie stuknie postąpi nieładnie,Temu jajco w nocy spuchnie i kuśka opadnie.

Kto nam nie dotrzyma kroku, taki jest niewdzięczny,Będzie wzwód miał raz do roku w dodatku wewnętrzny.Niech nam Rektor jeden z drugim nigdy nie podskoczy,Kto ich zdrowia nie wypije, niech się pod stół stoczy.

Niech im służą jak najdłużej serce i wątroba,

116

Page 117: Śpiewnik bractwa(5)

Kto się z nami nie napije, ten jest kawał żłoba.Niechaj gwiazdka pomyślności chroni nas od kaca,A kto z nami dziś nie pije, niech się sam przewraca.

Niech mu humor dopisuje wśród wesołej paczki,Niech mu język nie opada poniżej łechtaczki.Niech mu życie nie poskąpi penisa jurnego,

Niech mu żona nie odmawia stosunku rannego.Niech go życie zawsze darzy uczuciem błogości,Niech mu dziwy dupy dają do późnej starości...

101. NIECH MU GWIAZDA POMYŚLNOŚCI

Niech mu gwiazda pomyślności Nigdy nie zagaśnie, nigdy nie zagaśnie

A kto z nami nie wypije Niech go piorun trzaśnie A kto z nami nie wypije Niech pod stołem zaśnie

A kto z nami zdrowie pije Niechaj długo żyje

102. MIESIĄCE

A kto się w styczniu urodził Ma wstać, ma wstać, ma wstać,

A kto się w styczniu urodził Ma wstać, ma wstać, ma wstać, Ma wziąć do ręki kielich swój

I wypić aż do dna i wypić aż do dna Ma wziąć do ręki kielich swój

I wypić aż do dna i wypić aż do dna Jak żeś wypił to se nalej

A butelkę podaj dalej Jak żeś wypił to se nalej

A butelkę podaj dalej (Trzeba przejść przez wszystkie miesiące

od stycznia do grudnia)

117

Page 118: Śpiewnik bractwa(5)

103. A TERAZ IDZIEMY NA JEDNEGO

A teraz idziemy na jednego A teraz idziemy wódkę pić - z butelki

A teraz idziemy na jednego A teraz idziemy wódkę pić

104. NASZYM PRZYJACIELEM

(Imię) Naszym przyjacielem x3Jemu chwała jemu cześć

(Trzeba stanąć w koło i po kolei wszystkich imiona odśpiewać)

118

Page 119: Śpiewnik bractwa(5)

HISTORIA FOLKLORU STUDENCKIEGO

Poniższe artykuły znajdują się na końcu „Bitu Ardent”, śpiewnika studenckiego opracowanego

przez Fryderyka Widarta z Liege(członek i założyciel organizacji Fonds du Boussart) i zostały użyte za

jego wiedzą i zgodą.

Tłumaczenie z języka francuskiego; Tadeusz Hesseltłumaczenie z dnia 9.09.2010, wszelkie uwagi proszę

przesyłać na [email protected]

La tuna (Hiszpania i Portugalia):

"Kuglarze, minstrele, duchowni i Goliardzi - narodziny gatunku

"Grupa studentów ubrana w bardzo kolorowe ubranie, śpiewająca i grająca muzykę ażeby zebrać

pieniądze na zabawę i podróż." To podstawowa definicje Tuna jaką znamy dzisiaj. jest to bardzo stara tradycja, jednak niewiele osób wie zna długą historię

tej tradycji i jej zawiłe losy.

Od czego zacząć tę opowieść? Musimy mieć na uwadze, że Tuna należy „par excellence” do uczelni i to od momentu powstania uniwersytetu jako takiego.

Możemy zatem stwierdzić, że średniowieczni szarlatani, minstrele, klerycy, a zwłaszcza goliardzi są z pewnością prekursorami Tuna. Żeby zrozumieć

powstanie tej tradycji musimy przenieść się do średniowiecznej Europy XII i XIII wieku.

119

Page 120: Śpiewnik bractwa(5)

Wstęp:

Społeczeństwa w średniowiecznej Europie Zachodniej dzieli się na cztery stany: szlachtę, duchowieństwo, chłopstwo i mieszczaństwo.Każda z tych grup broni własnych interesów.

- Królowie i panowie feudalni walczą między sobą o uprawnienia polityczne i gospodarcze.

- Różne zakony rywalizują walczą o władzę duchową i intelektualną.

- Ludzie zrzeszają się w różne korporacje/cechy tego samego zawodu, rzemiosła lub handlu by bronić

wspólnie swoich interesów.W tym kontekście rodzi się Uniwersytet – także

swego rodzaju cech/korporacja.

Kontekst kulturowy:

Kultura popularna jest przekazywana głównie przez średniowiecznych minstreli. Są oni artystami,

autorami, kompozytorami i wykonawcami, którzy udają się od wsi do wsi z kraju do kraju. Udaje im się

osiągnąć mniej lub bardziej znaczące dochody a przede wszystkim przekazują ludziom wiadomości i

kulturę przez swoje pieśni.

Duchowni Określenie "kleryk" (clerc) oznacza "oświecony".

Kształcił się on w zakonnej szkole (scholasticates), gdzie zgłębiał podstawy retoryki, teologii, filozofii i

mitologii, wszystko rzecz jasna po łacinie.

120

Page 121: Śpiewnik bractwa(5)

Ci średniowieczni intelektualiści wykazują wielką erudycję i znajomość kanonów klasycznego metryki,

tłumaczenia i redagowania tekstów naukowych. Klerycy to nie tylko opiekunowie dogmatów i

teologicznych treści kultury, ale przede wszystkim ludzie decydujący o formie w jakiej te treści zostaną

dostarczone reszcie populacji.

121

Page 122: Śpiewnik bractwa(5)

Goliardzi, albo "Ordo Goliae", "Secta vagorum", "cleri vagantes", "clerici ribaldi",

"clericus vagans", "vagantes ambulatchorus" :Bardzo wiele młodych ludzi wstępuje do Kościoła nie z powołania, ale w celu korzystania z przywilejów i wolności tegoż stanu. Młodzi kapłani po otrzymaniu

mniejszych święceń, są zwolnieni z zobowiązań wobec władzy świeckiej i kościelnej (od służby

wojskowej, podatków, sądów, itp.).Bardzo często ci biedni studenci różnego

pochodzenia uprawiali swoiste intelektualne „włóczęgostwo”. Przenosili się z miasta do miasta,

aby uczestniczyć w zajęciach wybranego mistrza jak i często sami nauczali. To właśnie oni są nazywani

"wędrownymi studentami" , „wagantami” lub "Goliardami”. Żyją poza ustanowionymi strukturami i

podróżują po kraju, od karczmy do karczmy, prowadząc nierzadko mało chrześcijański tryb życia. A więc Ci żacy piją, grają i korzystają ze wszystkich ziemskich przyjemności. Żeby być w stanie zapłacić

za trunki, goliardzi komponują, śpiewają i improwizują (najczęściej po łacinie) wiersze, ballady, bajki, piosenki biesiadne okrzyki, itp. ... Ich wiersze i

piosenki opisują gry, wino, miłość. Są czystą pochwałą hedonizmu, co zaprzecza etyce

chrześcijańskiej. Ich twórczość wyśmiewa ustalony porządek społeczny. Nawet „establishment”

kościelny to znaczy biskupi, prymasi, mnisi i papieże są obiektem ich żartów. Ze względu na ten jawnie wywrotowy charakter Goliardzi szybko trafiają na

czarną listę. - W 1140 r. Na soborze w Sens, Piotr Abelard wszedł w dysputę z Świętym Bernardem, opatem Clairvaux.

122

Page 123: Śpiewnik bractwa(5)

Ten ostatni, widząc, że przegrywa dyskusję, oskarża Abelarda o bycie "Goliath". Abelard znalazł się w złej

sytuacji jeśli chodzi o prawo kanoniczne. Kościół uznaje kilka jego propozycji za herezje.

- W 1227 r. Sobór w Treviso zabronił Goliardom śpiewać podczas celebracji mszy.

- W 1229, goliardzi odgrywali znaczną rolę w kłopotach Uniwersytetu Paryskiego związanego z

intrygami legata papieskiego.- W 1289, klerycy mają zakaz bycia żonglerami,

błaznami lub Goliardami.- W 1300, w Kolonii, Goliardzi dostają zakaz

handlowania odpustami.Te przepisy tak naprawdę stały sie skuteczne w

momencie wykluczenia Goliardów z grona Kościoła.

Pochodzenie nazwy:

Pochodzenie nazwy jest niepewne i mogą pochodzić z różnych źródeł:

- Z łaciny Gula, czyli chciwość i obżarstwo - Od "Goliata", nazwy Filistyńskiego olbrzyma,

personifikacji zła i synonim diabła- Albo pochodna francuskiego "Gaillard".

- Znany jest również hipotetyczny biskup "Golias", zwany także "Archipoète" lub "Primas”, uznawany przez Goliardów jako pierwszy wędrowny student (lub autor najpiękniejszych wierszy wagantów –

przyp. tłum).

W XIV wieku, słowo Goliard traci jakikolwiek związek z klerykami ; staje się synonimem żonglera lub minstrela w literaturze francuskiej i angielskiej.

123

Page 124: Śpiewnik bractwa(5)

Forma i tematy poezji wędrownych studentów.

Poezji goliardzka jest poezją łacińską, charakteryzującą się swobodnym tonem wypowiedzi.

Jest to żywa, innowacyjna poezja, radykalnie różniąca się od tej poprzednio pisanej w klasztorach.

Używa ona tych samych schematów, ale zamiast łaciny klasycznej jest napisana w łacinie popularnej z

mocnym wpływem języków nowożytnych. Zdecydowana większość prac zawiera wiersze

satyryczne. Są one często gruboskórne, sprośne i bezwstydne, choć co poniektóre zachowują

charakter religijny.Waganci ogołacają często formy i symbole z ich

podstawowych znaczeń, w celu stworzenia zabawy z kontrastów i zaprzeczeń. W ich przesłaniu widać

zapożyczenia z kultury ludowej. Komponują hymny (na wzór tych liturgicznych) w których narzekają na

niemoralność wyższych szczebli Kościoła.W ich poezji przewija się wiele tematów. Śpiewają o ludzkich słabościach i przyjemności życia chwilą: o winie, napojach, zabawach, radościach, miłości, o przyziemnych, cielesnych przyjemnościach, jak i o

erotyzmie (słynne "Wino, kobiety i śpiew"). Goliardzi wchodzą w dysputę o przewadze intelektualisty nad rycerzem (spór kleryk/rycerz, pióro a miecz). Natura dostarcza im wiele tematów; pory roku, dzika fauna i flora, zmiany klimatyczne. Fascynuje ich zwłaszcza

na Księżyc i jego cykle. Stoją zatem w sprzeczności z klasyczną metaforą kultury chrześcijańskiej jako

słońca (symbolizującego boskie światło). Goliardzi są zwolennikami kultu księżyca, który symbolizuje

124

Page 125: Śpiewnik bractwa(5)

upływ czasu i ulotność życia ziemskiego.

Muzyka

Podobnie jak wiersze kuglarzy (jongleurs), goliardzi wykonywali swoje wiersze przy akompaniamencie muzyki. Dzięki swojemu wykształceniu, studenci grali z większym wyrafinowaniem niż kuglarze. Według autora "Livre d'Alexandre" najbardziej

wysublimowane dziwęki pochodzą poprzez "dodanie do instrumentów wykorzystywanych przez żonglerów

tych większej wartości używanych przez duchownych”. Notacja muzyczna goliardów tamtego

okresu używa neum diastematycznych, rodzaju stenografii muzycznej zrozumiałej tylko wtedy jeśli już znamy melodię danej piosenki. Styl piosenek miłosnych jest podobny do tych komponowanych przez trubadurów. Czasami znajdujemy te same utwory w zbiorach dzieł goliardów i trubadurów.

Piosenki ściśle goliardzkie są jednak prostsze metrycznie, melodycznie i stylistycznie.

Fragmenty:

125

Page 126: Śpiewnik bractwa(5)

Najbardziej znany zbiór tekstów goliardzkich to zbiór około dwieście pięćdziesięciu tekstów, napisany głównie po łacinie (część również po niemiecku), znaleziony w 1847 w Opactwie Benediktburen w

Bawarii, i opublikowanym w 1895 roku pod tytułem "Carmina Burana". Składają się one z wierszy

przeplatanych piosenkami. Udało się odtworzyć melodie dla 40 z nich. Niemiecki kompozytor Carl

Orff (1895-1982) stworzył z tych wierszy swoje słynne oratorium. Wiele z tych pieśni wciąż stanowi większą cześć śpiewników niemieckich studentów. Carmina Burana jest zazwyczaj podzielony na pięć

części:- Carmina Moralia et Satirica: wiersze moralizujące i

satyryczne - Carmina Amatoria: Wiersze o miłości.

- Carmina Potoria: wiersze biesiadne poświęcone napojom

- Ludi: wiersze święte w sensie jakim go rozumieli Goliardzi

- Supplementum: różne wiersze.Wierszem najbardziej obrazującym filozofię życia Goliardów to słynne „In Taberna quando sumus ...

(Kiedy w gospodzie siedzimy ...).Carmina Burana to najważniejsy zbiór, ale istnieją

także inne na przykład Księga Pieśni z Cambridge w Anglii i w Chalons-sur-Marne we Francji, "Carmina

Rivipullensia", napisana przez anonimowego mnicha z Ripoll w Katalonii i kilka wierszy z "Libro del Buen Amor" Juana Ruiza , archiprezbitera Hita które są

momentami goliardzkie.Ich dzieła inspirowały wielkich pisarzy, takich jak

126

Page 127: Śpiewnik bractwa(5)

François Rabelais, Francois Villon, ...

Dziedzictwo GoliardówLibertyńscy, hedonistyczni, a nawet utopijni, kontestujący zastałą rzeczywistość lub nawet rewolucyjni- goliardzi są źródłem inspiracji dla

współczesnego studenta. Ktoś kiedyś napisał "jeżeli młodzież nie jest rewolucyjna, nie jest młodością,

jest niczym”. Dziełe najlepiej podsumowującym ich filozofię życia jest swoiste egzystencjalne Carpe

diem ale pod nazwą "De brevitate vitae" (O krótkości życia). Lepiej znane szerszemu gronu jako "Gaudeamus igitur". „Gaudeamus” stał się

międzynarodowym hymnem studentów. Proponując kosztowanie świata zmysłów tu i teraz goliardzi

wyprzedzali swoją epokę a nawet Renesans i czasy współczesne.

Źródło: http://distrituna.chez.tiscali.fr/index.php?page=goliards

127

Page 128: Śpiewnik bractwa(5)

POCZĄTKI STOWARZYSZEŃ STUDENTÓW I ICH CECHY

Związki studenckie są bezpośrednimi potomkami średniowiecznych "nationes ". Te "narody" skupiały w

pierwszych wiekach istnienia uniwersytetów studentów z tego samego regionu (w Krakowie były to słynne bursy – przyp. tłum.). Ich spadkobiercy,

"Landmannschaften" pojawiają się od XVI wieku na niemieckich uniwersytetach. Zapożyczyły one od ówczesnej szlachty wiele charakterystyk, które do dziś cechują studentów-barwiarzy (korporantów – przyp. tłum.): to znaczy zwyczaj noszenie nakrycia

głowy, bandy a nawet miecza..Związki studenckie były często wielokulturowe i mocno zaangażowane światopoglądowo dlatego

miały w swoich szeregach wiele czołowych postaci ze świata polityki i kultury. Jeśli chodzi o Szwajcarię

możemy wymienić: Gustawa Adora, Ernesta Ansermeta, Carla Gustava Junga, Karola-Ferdynanda

Ramuza, Henryka Guisana, Artura Honneggera, Mikołaja Bouviera, Jana-Pascala Delamuraza a nawet

Jana Zieglera.

PoczątkiW średniowiecznej Europie kwitły i wzrastały

uniwersytety dzięki podróżom studentów, uczący, się w różnych miastach u słynnych mistrzów. Język nie jest barierą, ponieważ wykłady i dyskusje odbywały się w uniwersalnym języku, to znaczy po łacinie. W XII wieku w Paryż zamieszkany przez 250.000 dusz

miał renomę ośrodka badań naukowych w dziedzinie teologii i filozofii. Stał się także wzorem dla szkół wyższych, które tworzono w Europie Północnej. Bolonia była centrum studiów prawniczych, a jej

128

Page 129: Śpiewnik bractwa(5)

przykład naśladowały uniwersytety włoskie i hiszpańskie (a także najprawdopodobniej

Uniwersytet Jagielloński do 1400 roku – przyp. tłum.). Od XIII wieku powstają uniwersytety we Francji

(Sorbona, 1257, Montpellier, 1289), w Anglii, Szkocji, Niemczech, Czechach i w Polsce (UJ w 1364 – przyp. tłum.). Studentów pochodzący z tych samych krajów

i regionów dzielono na "narody", stowarzyszenia mające za cel zapewnienie wzajemnej ochrony i

pomocy pomiędzy nimi. Wtedy właśnie odnajdujemy pierwsze ślady grup studenckich. Tak więc na

początku XIII wieku na "Alma mater lutécienne" lub na uniwersytecie w Paryżu istniał m.in. „honorowy naród Francji”, Wierny naród Pikardii, Czcigodny narodu Normandii i Stały naród Niemiecki. Na uniwersytecie w Pradze (1348) istniały narody

Czech, Bawarii, Saksonii i Polski, a na uniwersytecie w Wiedniu (1365) narody Austrii, Nadrenii, Saksonii i

Węgier (w Krakowie istniała bursa Węgierska, Niemiecka etc – przyp. Tłum).

Każdy naród gromadził nauczycieli i uczniów z tego samego kraju lub tej samej prowincji/regionu.

Zorganizowany na wzór średniowiecznych cechów, "narody" witały przybysza i otaczały go opieką

podczas stawiania pierwszych kroków w niepokojącym świecie wielkiego miasta. Ażeby

wstąpić do narodu, dany kandydat musiał przejść przez określone próby, które możemy utożsamić z

dzisiejszymi „chrztami” lub „otrzęsinami”.To właśnie te "narody" są źródłem ziomkostw na

uniwersytetach niemieckich tj. Landsmannschaften.Dzisiaj zasada łączenia się studentów z tego samego regionu w „bractwa” nadal obowiązuje na większości

129

Page 130: Śpiewnik bractwa(5)

amerykańskich.

Ziomkostwa (Landmannschaften) w NiemczechW XVI wieku pojawiają się pierwsze zreformowane

uniwersytety niemieckie. Studenci tworzą ziomkostwa, tzw Landmannschaften (grupa

rodaków), wzorowane na "narodach" w Paryżu. Przyjęły one niektóre zasady cechów, ponieważ były

regulowane przez różne przepisy jak i przez "Comment" pochodzenia francuskiego. „Comment”

był spisem reguł dobrego zachowania się w społeczeństwie („Comment” oznacza po francusku „jak” - przyp. tłum.). Członków różniły między sobą kolory, które początkowo były kolorami miasta ich

pochodzenia.

130

Page 131: Śpiewnik bractwa(5)

Ziomkostwa te stały się bardzo silne w 17 wieku i występowało wiele ekscesów: bitwy i pojedynki

między ziomkostwami zdarzały się prawie codziennie. Z tego powodu państwa niemieckie

rozprawiły się poważnie z ziomkostwami pod koniec wojny trzydziestoletniej (1618/1648), doprowadzając do tego, że w 1654 Sejm w Regensburgu całkowicie je zakazał. Nie zniknęły one całkowicie, ale straciły wiele ze swoich wpływów. W rzeczywistości nadal

działały w ukryciu, aby pojawić się znowu na scenie dziejów sto lat później, około 1775 roku.

Zainspirowały je nowe organizacje studenckie pokrewne wolnomularzom. Ziomkostwa zapożyczyły od nich nowe pomysły takie ideę "przynależności na

całe życie "," dewizę "i" cyrkiel ". W ten sposób wyłania się nam dzisiejsza forma związków

studenckich (koporacji akademickich – przyp. Tłum.) w Niemczech.

Na początku XIX wieku, znika zasada przyjmowania w swoje szeregi „rodaków” i jednocześnie znikają

"zakony". Landmannschaften nazywane są z francuskiego "Corps" („Corps” oznacza po w tym

sensie po francusku ciało ale już „corps du métier” oznacza cech- przyp. Tłum.). Ich celem było pielęgnowanie przyjaźni oraz przywrócenie wiarygodności studentom która była bardzo

nadwyrężona przez stare praktyki ziomkostw. W dniu 30 października 1802 Corps „Onoldia” zostaje oficjalnie uznany przez państwo i przez Uniwersytet

w Erlangen. W 1810 roku związki studenckie pojawiają się na wszystkich niemieckich

uniwersytetach. Żywią uczucia patriotyczne, uważając się jednocześnie za neutralne wobec religii.

131

Page 132: Śpiewnik bractwa(5)

W 1817 stworzono Deutsche Burschenschaft, związek prowadzone przez ideologów

nacjonalistycznych, którzy chcieli stworzyć jedne zjednoczone Niemcy w miejscu mozaiki państw jaką były Niemcy na początku XIX wieku (bardzo możliwe, że flaga Niemiec pochodzi od Niemieckiej Korporacji

Akademickiej działającej w 1848 w Jenie – przyp. Tłum.).

Studenci katoliccy odmawiali pojedynków i walki szpadą. Dlatego założyli własne korporacje. Pierwszą z nich jest „Bawaria” w Bonn założona w 1844 roku

(czytelników zainteresowanych polskim ruchem korporacyjnym zapraszam do przeczytania artykułu

B. Wróblewskiego http://www.archiwumkorporacyjne.pl/index.php/muze

um-korporacyjne/o-korporacjach/ - przyp. tłum.).

132

Page 133: Śpiewnik bractwa(5)

Ruchy studenckie w SzwajcariiW Szwajcarii rządy „ancien régimu” były dość

odporne na idee związków studenckich. Dopiero w 1806 pięciu młodych studentów Academia

Lausannensis tworzy organizację Belles Lettres. Trzeba nadmienić, że wstępowano wtedy na

uniwersytet w wieku 16 lat. Są to zatem młodzi ludzie, którzy dziś byliby licealistami. Nazwę swojej

organizacji wzięli od nazwy sali wykładowej na której odbywały sie ich zajęcia. Członkowie organizacji

spotykali się dwa razy w tygodniu w audytorium na terenie Akademii, aby słuchać i dyskutować o

dziełach literackich. Rozmowy były dosyć poważne, wszyscy uczestnicy zwracali się do siebie per „pan” bez wyjątków. Zasadę tę zniesiono dopiero w 1831.Jeśli Belles-Lettres została założona przez młodych studentów to reperkusje Kongresu Wiedeńskiego

zainspirowały w 1815 około sześćdziesięciu studentów uniwersytetów w Bernie i Zurychu.

Spotkali się oni w lipcu 1819 w oberży du Boeuf w Zofingen i założyli liberalną korporację akademicką o charakterze patriotycznym. Otóż celem Zofingenów

było poświęcić się służbie krajowi i połączyć wszystkie części Szwajcarii pod jedną flagą. W 1820

roku, rok później, w Lozannie jak i Lucernie wystąpiono z wnioskiem o stworzenie fili Zofingen. Pomimo braku bezpośrednich działań politycznych,

Zofingenowie swoimi ideami aktywnie przyczynili się do zwycięstwa wyborczego liberałów w 1830 roku.

Belles-Lettres rekrutowała członków głównie na wydziale filozoficznym i filologicznym, zaś Zofingen wywodzili się głównie z wydziału prawa i teologii.

133

Page 134: Śpiewnik bractwa(5)

Często Bellelettrieni po osiągnięciu wyższego stopnia naukowego wstępowali do Zofingen bez zrzekania

się członkostwa w Belles-Lettres. Reformy Edukacji z 1837 roku wzmocniły tę tendencję, spychając Belles Lettres do rangi gimnazjalnej. Ustaliło się, że przed

wstąpieniem do Zofingen czy później do Helvetii trzeba było wcześniej być członkiem Belles-Lettres.

Dopiero w 1862 roku Belles-Lettres została pełnoprawną korporacją akademicką.

134

Page 135: Śpiewnik bractwa(5)

Polityczne wstrząsy spowodowały podziały w Zofingen. W 1831 roku w Bazylei, Zofingeni stanęli

po stronie Partii Konserwatywnej w tymże mieście w sprzeciwiając się stworzeniu tam dwóch pół-

kantonów. W tym samym czasie członkowie Sekcji w Neuchâtel poparli tamtejszych rojalistów. Postępowi

Zofingienowie z Lucerny zażądali ukarania „reakcyjnych” członków. Walne zgromadzenie

odmówiło wykonania takiego postępowania i kilka koprorantów w 1832 roku założyło w Zurychu nową korporację akademicką Helvetia, (politycznie bliskiej ruchowi radykalnemu). Jej debiut był trudny – sekcje

w Zurychu i Aarau zniknęły już w 1835 roku, a w samej Lucernie Helvetia została zakazana w 1836 roku, na koniec przetrwała tylko sekcja w Bernie. Chociaż Helvetia była korporacją postępową jeśli chodzi o światopogląd, nie przyłączyło się do niej

wielu studentów. Dlaczego? Ponieważ nadrzędnym celem Zofingenów było wciąż łączenie wszystkich

szwajcarskich studentów bez względu na region jak i na wyznawane wartości. Jeśli lewe skrzydło Zofingen odeszło i założyło Helvetię,to prawe jej skrzydło też

uczyniło podobnie i założyło Związek Studentów Szwajcarskich (la Société des Etudiants Suisses).

Założenia nowej korporacji zostało określone w 1841 roku ale dopiero w 1843 ustaliła się ich ostateczna forma. Mimo, że SES starała się na początku ukryć

religijne aspekty swojego programu (aby spróbować przyciągnąć konserwatywnych protestantów)

korporacja ta zakorzeniła się głównie w dawnych bastionach katolicyzmu tj w Lucernie , Freiburgu,

Schwyzu i St Gallen. W każdej uczelni, każdy oddział SES ma inną nazwę i dlatego mamy „Sarinya

135

Page 136: Śpiewnik bractwa(5)

Zaehringia” i „Nuithonia” (sekcja francuskojęzyczna) w St-Michel we Fryburgu, „Suitia” w Schwitz,

„Semper Fidelis” w Lucernie, „Pierwsza Sekcja Helvetii” we Fryburgu im Breisgrau (uniwersytety w Bazylei, Bernie i Zurychu nie przyciągają młodych

katolików szwajcarskich), „Rhodania” w Sion, „Corvina” w Einsiedeln, „Himéria” w Porrentruy, „Agaunia” w St-Maurice, „Turicia” akademicka w Zurychu, „Bazylei Rauracia Burgundia” w Bernie,

„Lemania” w Lozannie i „Salévia” od 1876 w Genewie.

Zgodnie z Art. 2 Statutu tamtejszych Korporacji: "Celem korporacji jest cnota, wiedza i przyjaźń,

według zwyczajów i wierzeń naszych przodków, w duchu Kościoła katolickiego, ze względu na dobro

kraju.”Zofingenowie, ciągle niezaangażowani w politykę, znaleźli się okrążani na lewo i prawo przez ruchy

studenckie bardziej aktywne politycznie...W 1847 radykałowie z Zofingen tworzą "Neu

Zofingia”. Sekcja ""Nouvelle Société de Zofingue" pojawia się w 1848 roku w Lozannie, założona przez

siedmiu studentów, w tym czterech byłych Bellelettrienów. W 1849 roku, większość sekcji

korporacji Neu Zofingen przybiera nazwę Helvetia, na pamiątkę pierwszej fali radykalnej powstałej w

Bernie. W 1855 roku jednak doszło do krótkotrwałego połączenia Zofingen i Helvetii. Sekcja Helvetii w Lozannie sprzeciwiła się wobec tej fuzji i zniknęła z końcem 1855 roku (obecnie Zofingen ma

400 aktywnych członków i ponad 3000 filistrów – źródło Wikipedia – przyp. tłum.).

136

Page 137: Śpiewnik bractwa(5)

W Genewie, mieście KalwinaWiększości korporacji studenckich stworzono w Genewie już w XIX wieku. Promowały one ducha

wspólnoty i przyjaźni. Składa się z młodszych stażem członków ciągle studiujących którym umożliwiano

kontakt ze starszymi rocznikami jak i absolwentami. Za wyjątkiem „Adelphii”, żadna ze korporacji nie jest

mieszana, licealna i zatwierdzona przez uczelnię. Wymieńmy kolejno: Adelphia, Cincinela (1879), Gymnasia (1889), Helvetia, Paedagogia (1859), Salévia (1876), Stella (1863), Vénusia (1993),

Victoria Helvetica (1986 ), nie Zofingen ... Arvésia (kobieca), Belles-Lettres, Mercuria (Business School) i SPES (abstynencja) ... i dodajmy do tego, że żadna

z tych korporacji nie przetrwała do XXI wieku!”Źródło: http://www.adelphia.ch/origine2.html

137

Page 138: Śpiewnik bractwa(5)

We Francji: Historia Faluche"Jeśli chodzi o nazwę Faluche, wydaje się, że nazwa

pochodzi z Lille i oznacza „tort” („galette”). Ale najprostszym wyjaśnieniem jest zfrancuszczenie

włoskiego słowo „faluccia”.”

Na koniec II Cesarstwa ma miejsce reorganizacja szkolnictwa wyższego. Ma to bezpośrednie

konsekwencje na np. ożywienie życia studenckiego które było już wysoko rozwinięte w średniowieczu. Z rozwojem krajowych szkołach wyższych cywilnych i

wojskowych wiąże się ogromny napływ młodych studentów w wieku 18-25 lat (paniom nie było wolno

wtedy jeszcze studiować). Studenci szybko czują potrzebę stworzenia organizacji w celu ochrony

swoich praw. Wtedy to została założona pierwsza „société d'étudiants” w 1876 roku w Nancy a

takoważ w Lille w 1878 roku. W 1884 roku została uchwalona ustawa o związkach zawodowych.

Społeczność żaków nie była obojętna w stosunku do takich idei i ewolucji społecznej.

W tym samym roku, gazeta „Le Cri du Peuple” (tzn „Krzyk Ludu” przyp. Tłum.) opublikowała artykuł stwierdzający, że student "spełnia się jedynie w nieprzyzwoitości pawiana, przytwierdzonej na głupotę nosorożca". Wybuchły z tego powodu

gwałtowne demonstracje przed siedzibą gazety. Toczyły się ostre przepychanki. Zauważono wtedy potrzebę stworzenia organizacji która chroniłaby

dobre imię studentów i jednocześnie broniła go na forum publicznym. Tak powstaje „l'Association

Générale des Etudiants” (tzn „Powszechny Związek

138

Page 139: Śpiewnik bractwa(5)

Studencki” - przyp. tłum.), powszechnie znana jako A. Do dziś istnieją związki z pochodnymi tej nazwy np. AGEB, AGEM, AGEN etc. Znamy dobrze historię

tej organizacji dzięki jej czasopismu które się nazywało "A, czyli pierwsza gazeta w porządku

alfabetycznym”. Założycielami było kilku studentów medycyny, pod przewodnictwem Bourrelier (lub

Boureau), znalazł się tam także student Delcambre (Nauki Ścisłe).

Wspomnienie wielkiej średniowiecznej solidarności scholarów nawiedza XIX wiecznych studentów

francuskich. Od 1886 do 1891 studenci w Montpellier, Lyonie, Tuluzie, Aix, Rennes, Nantes, Grenoble, Dijon, Caen, Besançon zakładają swoje

AGE.

139

Page 140: Śpiewnik bractwa(5)

Wkrótce nawiązują się kontakty międzynarodowe: w ten sposób, dnia 12 czerwca 1888, francuscy

studenci są zaproszeni na 800lecie Uniwersytetu w Bolonii. Udaje się tam pięciu członków AGE. Tam

ubrani w ciemne stroje rozjaśne kokardką w klapie i bandą w kolorach Paryża czują się ubogo.

Rzeczywiście, można było wtedy zobaczyć wszystkie formy strojów i czapek studenckich europejskich

studentów: la penne i la calotte z Belgii, Hiszpanów i Portugalczyków ubranych w "Tuna" i ich peleryny z

kokardami oznaczające przynależność do określonego wydziału. Były też różne czapki

niemieckie jak i szwajcarskie kepi (zwany dèfs). W wyniku tego spotkania studenci francuscy

postanowili, że także potrzebują mieć własną czapkę studencką. Dlatego zaadaptowali beret mieszkańców

regionu Bolonii, na pamięci owego na wpół-legendarnego Kongresu. Faluche wprowadzono do

Paryża 25 czerwca. Kolejna hipotezą jej powstawania jest fakt, że Faluche była bardzo podobna do

beretów noszonych przez aktorów z Comedia del Arte, a która to była bardzo popularna wśród

studentów.

Tak oto narodziła się Faluche. Od tego momentu też studenci tworzą zwartą grupę i uczestniczą w

oficjalnym życiu uniwersyteckim we Francji i za granicą. Maszerują razem za flagami AGE podczas

różnych uroczystości. W sierpniu 1889 roku jest inaugurowana nowa Sorbona. Przyjeżdża wiele

delegacji z zagranicznych uniwersytetów. Montpellier rozpoczął świętowanie 600lecia postawania

uniwersytetu od 22 do 25 maja 1890 roku. Prezydent

140

Page 141: Śpiewnik bractwa(5)

Republiki Francuskiej, Sadi Carnot wręcza Prezesowi Powszechnego Związku Studentów w Montpellier

(AGEM) flagę stowarzyszenia. Wydaje się że studenci Montpellier bardzo wcześnie przyjęli faluche jaką

znamy dziś.

"Echo” studentów z Tuluzy w 1930 roku zawiera zdjęcia studentów z faluche na swojej pierwszej

stronie: nie ma wątpliwości, Faluche został zaadaptowana przez społeczność studencką.

Ale Faluche nie przechodziła przez wieki bez problemów i zmian. Pierwszy poważny upadek zdarzył się w czasie okupacji podczas II wojny

światowej. W 1945 r nastąpiło niewielki ożywienie. Następnie w 1968 roku pojawia się "drugi kryzys". Studenci całkowicie negują tradycje związanych z

czapką studencką. Dopiero od 8 marca 1976 (spisanie od nowa zasad faluche w Lille) obserwuje się "renesans" Faluche. W 1986 roku przegłosowano zasady krajowe zaś w w 1988 w Reims świętowano

stulecie

Faluche.Istnieją różne rodzaje faluche, ale ta z Lille jest

najczęściej używaną. Ma ona kołową podstawę z plastiku wzmocnioną i powlekaną skórą. Faluche z Montpellier, której cechą charakterystyczną jest

obecność czterech zaszewek, ograniczona jest do studentów i wykładowców z Montpellier jak i Nimes

(jest to rzecz często kwestionowana przez

141

Page 142: Śpiewnik bractwa(5)

Montpellier). Faluche z Tours jest mało noszona, ponieważ ma miękką obwódkę. Noszą ją na przykład

członkowie zakonu Bitard (L.S.T. ! - przyp. Tłum.). Faluche ze Strasburga posiada wiele małych

zaszewek odchodzących od obwódki. Faluche z Marsylii jest o wiele szersza niż ta z Lille. To Faluche

która była chwilowa bardzo modna. W ostatnich latach czasami możemy spotkać studentów

noszących ten swoisty „placek” na głowie który wygląda trochę jak beret strzelców alpejskich.

Spisane według wielu kodeksów studenckich i rozpraw naukowych. "

Źródło: http://www.esiee.fr/~faluchec/Historique/historique.h

tml

Belgia

Historia Penne

"Od marca 1860 roku, „czapka z materiału z wąskim daszkiem” zdaje się być czapką studencką studenta z Liege. Na początku jest ona zielona dla wszystkich,

albowiem zielony to kolor Uniwersytetu w Liege. Student ubiera czapkę z różnych powodów. Należy

najpierw zwrócić uwagę na panującą ówcześnie modę. W 19 wieku, a nawet jeszcze chwilę później rzeczą normalną i codzienną jest noszenie nakrycia

głowy. Co jest bardziej interesujące to rodzaj nakrycia głowy wybranego przez studentów. Na wybór ten nałożyło się wielu czynników, w tym

142

Page 143: Śpiewnik bractwa(5)

przede wszystkim buntowniczy duch żakowskiego środowiska. Dlatego najprawdopodobniej

zdecydowali się na noszenie innego kapelusza niż tego noszonego tradycyjnie przez mieszczan

(cylinder, etc.). Należy nadmienić, że studenci wywodzą się w większości właśnie z tej klasy społecznej. Naśladowanie niemieckich czapek

studenckich musiało również odgrywać niebagatelną rolę, trudno jest jednak ocenić znaczenie tego

czynnika (Liege jest położone niedaleko granicy belgijsko-niemieckiej przyp. Tłum.). Wreszcie różne typy lub style czapek to "modny" dodatek do ubioru w epoce romantyzmu. Te okoliczności prowadzą do

stworzenia czapki studenckiej w Liege, czapki wkrótce charakterystycznej dla żaków tego miasta. Niebawem każda czapka staję się swoistą historią studenta który ją nosił poprzez dodawanie na niej

odznak i przypinek.

Pod koniec 1880, kolor czapki zaczyna się dywersyfikować: kolor zielony będzie należał odtąd

do studentów medycyny, biały do prawników i filozofów, wreszcie czarny lub niebieski do studentów

Górnictwa. Daszek będzie stopniowo się wydłużać, aby osiągnąć obecny rozmiar w latach 70tych. Prawie nic nie wiadomo o przyczynach, które

doprowadziły do tych zmian.

Z końcem 19 wieku czapkę nazywa się "okropną". Termin ten jest stopniowo zastępowany przez nazwę

"penne" wkrótce po 1918 roku.

Istnieją również czapki studenckie podobne do tych z

143

Page 144: Śpiewnik bractwa(5)

Liege w Brukseli (ULB), w Charleroi (Université du travail), w Mons, w Leuven, w Antwerpii, itp. ... ""

Źródło: Philo fête ses 10 ans : L'Expo !,

144

Page 145: Śpiewnik bractwa(5)

Catalogue d'exposition, Liège, 1997, p. 12-13.

Początki Calotte – czapka studencka uniwersytetów katolickich

"Pełny uniform galowy, model 1870, przyjęty przez Korpus Papieskich Żuawów, nosili zawierał fez który

na swej górnej części, na czerwonym tle miał wyhaftowany węzeł węgierski”. Do dziś czapka studencka uniwersytetów katolickich w Belgii

zachowała ten węzeł. Posłuchajmy dalej historii wojskowości: "17 kwietnia 1867 roku została przyjęta

do regulaminu czapka typu papachy z wełny, bez daszka i czerwonym dnem. Czapka była obszyta

małym pasmem czerwonej tkaniny wraz z zwisającym frędzlem po prawej stronie. (...)

oficerowie nosili czapki z droższej wełny, a węzeł na górze czapki był wyszywany prawdziwą złotą nicią

(...) W 1860/67, Belgia dostarcza Państwu Kościelnemu 1351 rekrutów. (...) W momencie

zwolnienia żuawów ze służby wojskowej (20 września 1870), znajdowało się tam 563 Belgów w tym 21

oficerów (...) ". Przypomnijmy, że w roku 1867 po raz trzeci Garibaldi próbował podbić Państwo Kościelne.

Francuski korpus ekspedycyjny wysłany przez Napoleona III pokonuje go w bitwie pod Mentana. Korzystając z wojny francusko-niemieckiej i klęski

Francji, wojska Piemontu Wiktora Emanuela II zajęły Państwo Kościelne, naruszając tym samym traktat

francusko-piemoncki z września 1864. Wojska piemonckie wkroczyły do Rzymu 20 września 1870.

W tym czasie setki młodych Belgów wstąpiło do wojsk Państwa Kościelnego żeby bronić

145

Page 146: Śpiewnik bractwa(5)

suwerenności ziemskiej władzy papieża. Wśród tych ochotników było bardzo dużo studentów. Może

niektórzy byli Żuawami i po powrocie do ojczyzny na Uniwersytet w Louvain (Leuven) ustanowili tradycję którą pielęgnujemy do dziś? Może kilka lat później,

studenci zainspirowali się tą wspaniałą kartą historii? Są to tylko hipotezy. Musimy zaznaczyć, że analogie pomiędzy papachą żuawów a calotte studencką są

zbyt duże, żeby mógł to być zwykły zbieg okoliczności. Tak czy inaczej, calotte pojawia się gronie studentów w Gand w 1884 roku. Calotte następnie rozprzestrzenia się na inne uczelnie. Poświęcono jej specjalny przegląd w Liege już w

1898 roku.

Calotte musiała powstać zapewne w Leuven, w tym podwójnym obecnie uniwersytecie*, ponieważ do

dzisiaj nosi się tam czerwoną calotte. Dla odróżnienia, studenci z Gand (Gandawa/Gent)

przyjęli białą calotte (razem z czarną wełną czapki daje to kolory ich miasta), zaś w Liege przyjęto

zieloną czapkę (taki kolor jak flaga ofiarowana w 1860 roku przez króla Leopolda I tamtejszym studentów). Studenci w Brukseli nosili czarną

czapkę. Czy dawna wojskowa czapka papieskich żuawów jest przodkiem dzisiejszej calotte? Nikt nie może odpowiedzieć na to pytanie z pewnością. Ale

ta hipoteza wydaje się jak na razie najbardziej zadowalająca.

Po maju 1968 r., studenci zaangażowali się w różne ruchy polityczne i folklor studencki podupadł. Calotte

z zielonym dnem, kiedyś bardzo popularna wśród studentów z Liège prawie całkowicie zniknęła.

146

Page 147: Śpiewnik bractwa(5)

Dopiero paru członków „Zakonu Tore” (sekcja biesiadna Związku Studentów Katolickich

Uniwersytetu w Liège) postanowił wskrzesić tę czcigodną tradycję. W dniu 7 grudnia 1983 odbyły

się chrzciny pierwszych calotte od wielu lat. W 1987 r., tradycja noszenia calotte z Liege rozprzestrzenił

się na część członków „Zakonu Wielkiego Seminarium”. Aby uzyskać prawo do noszenia

calotte Uniwersytetu w Liege, kandydat musi być ochrzczony w jednym z wymienionych powyżej Zakonów. Są to ściśle męskie stowarzyszenia

studenckie, dlatego nie zobaczy się calotte z Liege na głowach studentek. **"

Feu Michel Franckson, historyk.[*: Od 1969r., w związku z konfliktem językowym w Belgii Uniwersytet w Louvain podzielił się na dwa nowe uniwersytety. Sekcja flamandzkojęzyczna pozostała w Leuven i założyła KUL, zaś cześć

francuskojęzyczna opuściła miasto Leuven i założyła UCL w Louvain-La-Neuve – przyp. Tłum. ]

[**: Od 2004 r., dzięki wejściu „Zakony Kwestury Raymaldiny” (zakon mieszanego) do Związku

Studentów Katolickich, calotte z Liège może być noszona przez płeć piękną. Pierwszą studentką

noszącą calotte (calottine – przp. Tłum.) z Liege była Kim z wydziału filozoficznego w lutym 2005]

147

Page 148: Śpiewnik bractwa(5)

Spis treści1 . Gaudeamus Igitur (studencka) ........................................................................................................................................52 . Hymn Polski....................................................................................................................................................................73 . Hymn zjednoczonej Europy ...........................................................................................................................................84 . In taberna quando sumus (studencka) ...........................................................................................................................95 . Nunc est bibendum (studencka) ...................................................................................................................................116 . Breve regnum (studencka) ...........................................................................................................................................127 . Hymn medyków lwowskich (potem krakowskich) (studencka) .................................................................................138 . Pije Kuba do Jakuba (pijacka) (studencka) ..................................................................................................................149 . Io vivat (studencka) .....................................................................................................................................................1510 . Ergo bibamus (Carmina clericorum) (studencka) ......................................................................................................1511 . Ave vinum (Carmina clericorum) (studencka) ...........................................................................................................1612 . In laudem vini (Carmina clericorum) (studencka) .....................................................................................................1713 . In dulci jubilo (studencka) .........................................................................................................................................1814 . Bonum Vinum (studencka) ........................................................................................................................................1915 . Meum est propositum (pijacka) (studencka) ..............................................................................................................1916 . Cantilena Inhoseta (studencka) (nieprzystojna)..........................................................................................................2017 . „Pijak” (studencka) ....................................................................................................................................................2118 . Ukraina (Hej sokoły)...................................................................................................................................................2219 . Rota (patriotyczna)......................................................................................................................................................2320 . Gaude Mater Polonia (patriotyczna)............................................................................................................................2421 . Bogurodzica (patriotyczna).........................................................................................................................................2522 . Pieśń otwarcia (studencka) .........................................................................................................................................2623 . Pieśń Filaretów (studencka) ........................................................................................................................................2724 . Hej koledzy (studencka) .............................................................................................................................................2925 . Dusząc książki przez dzień cały (studencka) ..............................................................................................................2926 . Dziś u mnie w brzuchu (studencka) ...........................................................................................................................3027 . Piwo (studencka) ........................................................................................................................................................3128 . Siekiera motyka...........................................................................................................................................................3229 . Hej, hej, Ułani (patriotyczna)....................................................................................................................................3330 . Idzie żołnierz (patriotyczna)........................................................................................................................................3431 . Czerwone maki na Monte Cassino (patriotyczna)......................................................................................................3432 . My, pierwsza brygada (patriotyczna).........................................................................................................................3533 . Piechota (patriotyczna)................................................................................................................................................3634 . róża i bez (patriotyczna)..............................................................................................................................................3735 . O mój rozmarynie (patriotyczna)................................................................................................................................3936 . Ballada o Janku Wiśniewskim (patriotyczna)..............................................................................................................4037 . bijatyka (24 lutego) (szanty)........................................................................................................................................4138 . Branka (szanty)............................................................................................................................................................4239 . Gdzie ta keja (szanty)..................................................................................................................................................4340 . Hiszpańskie dziewczyny (szanty) ...............................................................................................................................4441 . Ja stawiam! (szanty)....................................................................................................................................................4542 . John kanaka (szanty)...................................................................................................................................................4643 . 10 w skali Beauforta (szanty)......................................................................................................................................4644 . Morskie opowieści ......................................................................................................................................................4745 . Kiedy szliśmy przez Pacyfik (szanty)..........................................................................................................................5246 . pożegnanie Liverpoolu (szanty)..................................................................................................................................5347 . Z pijanym żeglarzem j.ang (szanty).............................................................................................................................5448 . Cicha woda brzegi rwie (wesołe)................................................................................................................................5749 . Głęboka studzienka......................................................................................................................................................5850 . Idzie dysc (Smutna).....................................................................................................................................................5951 . Karolinka.....................................................................................................................................................................5952 . Lato, lato (wesołe)......................................................................................................................................................6053 . Lato z ptakami odchodzi. (smutna).............................................................................................................................6154 . My Cyganie(Smutna)..................................................................................................................................................6255 . Ale to już było(Smutna)...............................................................................................................................................63

148

Page 149: Śpiewnik bractwa(5)

56 . Autobiografia (Smutna)...............................................................................................................................................6457 . Czarny blues o czwartej nad ranem(Smutna)..............................................................................................................6658 . Dni, których nie znamy (wesołe).................................................................................................................................6759 . Jedzie pociąg z daleka (wesołe)...................................................................................................................................6860 . Kolorowe jarmarki (wesołe) .......................................................................................................................................6961 . Kołysanka dla nieznajomej (Smutna)..........................................................................................................................7062 . Ładne oczy masz (wesołe)...........................................................................................................................................7363 . Nikt na świecie nie wie (wesołe) ................................................................................................................................7364 . Wehikuł czasu(Smutna) ..............................................................................................................................................7565 . Whisky(Smutna)..........................................................................................................................................................7766 . Agnieszka już dawno (wesołe)....................................................................................................................................7867 . Baśka (wesołe).............................................................................................................................................................7968 . Bieszczadzkie anioły(Smutna).....................................................................................................................................8069 . Co ty tutaj robisz (wesołe)...........................................................................................................................................8270 . Dzieci (wesołe)............................................................................................................................................................8371 . I love you (wesołe)......................................................................................................................................................8572 . Kiedy byłem małym chłopcem (wesołe).....................................................................................................................8773 . Makumba (wesołe)......................................................................................................................................................8774 . Mniej niż zero (wesołe)...............................................................................................................................................9075 . Mój przyjacielu (wesołe).............................................................................................................................................9176 . Opadły mgły, wstaje nowy dzień (Smutna).................................................................................................................9277 . Szklana pogoda(Smutna).............................................................................................................................................9378 . Włosy (wesołe)............................................................................................................................................................9479 . Wrzosowisko (z nim będziesz szczęśliwsza)(Smutna)................................................................................................9580 . Zegarmistrz światła(Smutna).......................................................................................................................................9681 . Barka(Smutna).............................................................................................................................................................9782 . Hej, bystra woda (wesołe)...........................................................................................................................................9883 . Jak dobrze nam zdobywać góry (wesołe)....................................................................................................................9984 . Pożegnania(Smutna)....................................................................................................................................................9985 . Płonie ognisko w lesie(Smutna)................................................................................................................................10086 . Stokrotka (wesołe).....................................................................................................................................................10187 . Szare szeregi (patriotyczna).......................................................................................................................................10288 . Pieśń na wyjście.........................................................................................................................................................10389 . Glory, Glory, Alleluja................................................................................................................................................10490 . Upływa Szybko życie (studencka) ...........................................................................................................................10591 . Pij,pij,pij bracie,pij (studencka) ................................................................................................................................10692 . Tokaj piłem................................................................................................................................................................10793 . Trzy akordy ...............................................................................................................................................................10794 . Landryn......................................................................................................................................................................10895 . Piwka dajcie nam żakom (studencka) .......................................................................................................................11096 . Kurdesz (studencka) ..................................................................................................................................................11197 . Komu dzwonią...........................................................................................................................................................11298 . Jeszcze po kropelce....................................................................................................................................................11399 . W piwnicznej izbie....................................................................................................................................................114100 . Sto lat wersja hard :)................................................................................................................................................115101 . Niech mu gwiazda pomyślności..............................................................................................................................116102 . Miesiące...................................................................................................................................................................116103 . A teraz idziemy na jednego......................................................................................................................................117104 . Naszym przyjacielem...............................................................................................................................................117 HISTORIA FOLKLORU STUDENCKIEGO.................................................................................................................118 Początki stowarzyszeń studentów i ich cechy.................................................................................................................125

149