Śpiewnik 073

Embed Size (px)

Citation preview

  • Wydanie drugie

    PIEWNIKPIEWNIK

  • 1. Dezyderata

    Dezyderata dezyderata a d2 a d2

    Przechod spokojnie przez haas i popiech C GI pamitaj jaki spokj mona znale w ciszy d h0O ile to moliwe bez wyrzekania si siebie h0Bd na dobrej stopie ze wszystkimi h0 C E

    Wypowiadaj swoj prawd jasno i spokojnie a d G CWysuchaj innych nawet tpych i niewiadomych F d E aOni te maj swoj opowie oni te maj opowie a d G C F d E

    Unikaj gonych i napastliwych a d a dUnikaj gonych s udrk ducha a d a GI twoje osignicia zarwno jak i plany C GBd dla ciebie rdem radoci d h0Bd ostrony w interesach h0Bd ostrony w interesach h0Na wiecie bowiem peno oszustwa h0 C E

    Bd sob zwaszcza nie udawaj uczuciaAni te nie podchod cynicznie do miociBo ona jest wieczna jak trawa bo ona jest wiecznaUnikaj gonych i napastliwychUnikaj gonych s udrk duchaPrzyjmuj spokojnie co ci lata doradzajZ wdzikiem wyrzekajc si spraw modociJeste dzieckiem wszechwiataNie mniej ni drzewa i gwiazdy masz prawo by tutaj

    Tak wic yj w zgodzie z BogiemCzymkolwiek On si wydajeW zgiekliwym pomieszaniu ycia zachowaj spokjW zgiekliwym pomieszaniu ycia zachowaj spokjZe sw dusz

    Przy caej swej zudnociW znoju i rozwianych marzeniachJest to pikny wiat jest to pikny wiatZnaleziony w starym kocielewitego Pawa w BaltimoreDatowany tysic szeset dziewidziesity drugi rokPrzy caej swej zudnociW znoju i rozwianych marzeniachJest to pikny wiat jest to pikny wiat

  • 2. Rzeka

    Wsuchany w tw cich piosenk E A2 E A2Wyszedem nad brzeg pierwszy raz E A2 gis gis7Wiedziaem ju rzeko e kocham ci rzeko A gis7 cise odtd pjd z tob A gis fis7 H7

    O dobra rzeko o mdra wodo E A E A E gis cis E7Wiedziaa gdzie stopy znuone prowadzi A gis cisGdy si ju byo brak A gis fis7 H7Brak E A2 E A2 E A2 E A

    Wiee miast uny wiateIch oczy zszarzae nie razWitay mnie pustk egnay milczeniemGdym sta si twoim nurtem

    Po dzi dzie z tob rzekoGdzie pocz gdzie kres da ci BgAch ycia mi braknie by szlak twj przemierzyBy pozna tw melodi

    3. Sielanka o domu

    A jeli dom bd mia to bdzie bukowy koniecznie A h7 cis7 A7 D E9 AA7+Pachncy i soneczny wieczorem usid wiatr gra h7 E9 cis7 A7/4 D E4 EA zegar na cianie gwarzy dobrze si idzie panie zegarze A A7 D E A h7 cis7 a0Tik tak tik tak tik tak h7 E7 cis7 A7/4wieca skwierczy i mruga przewrotnie D E7/4 E7Wic puszczam oko do niej dobry humor dzi pani ma A h7 cis7 a0 h7 E7 cis7 a0Dobry humor dzi pani ma h7 E7 A A4 A

    Szukam szukania mi trzeba A EDomu gitar i pirem G D AA gry nade mn jak niebo A EA niebo nade mn jak gry G D d A A4 A

    Gdy gosy usysz u drzwi czyjekolwiek wejdcie poproszJestem zbieraczem gosw a dom mj bardzo lubi gdymiech ciany mu rozjania i gdby lubi i pieniWpadnijcie na par chwil kiedy los was zawiedzie w te stronyBo dom mj otworem stoi dla takich jak wyDla takich jak wy

    Zaprosz dzie i noc zaprosz cztery wiatryDla wszystkich drzwi otwarte kto poda pierwszy tonZagramy na gry koncert bukw por pachncNasikn ciany gr a zmczonym wdrownikomOdpocz pozwol muzyk bo taki bdzie mj domBo taki bdzie mj dom bo taki bdzie mj dom

  • 4. Wczoraj wieczorem

    Wczoraj wieczorem serwus rzek mi Pan E A EWczoraj wieczorem serwus rzek mi Pan A ERzucia mnie robota ot i cay kram H7 B7 A7 E H7

    W kieszeni dolar dolar moe dwaW kieszeni dolar dolar moe dwaWypije ze mn drinka bieda siostra za

    Na bie siwe kaki i niepewny losNa bie siwe kaki i niepewny losJak szczur szary dzie kiedy pusty trzos

    Wczoraj wieczorem serwus rzek mi PanWczoraj wieczorem serwus rzek mi PanRzucia mnie robota ot i cay kram

    5. Ocean

    Oceanie sinowosy biae statki ku mnie wylij A G D ADwa kamyki moje myli na otwartych doniach nios A G D ADaj mi miejsce w gbi morza szczypt ldu szczypt skay A E G DTu zbuduj zamek biay tutaj gniazdo swe zao A G9/6 D A

    Gdzie daleko w stu stolicach yj ludzie bij w dzwonyNiezliczone bataliony przyczajone na granicachMarszakowie szklanoocy pal owce i dziewcztaKto o kwiatach dzi pamita szumi giedy w gbi nocy

    W gbi morza zabkany nie chc nic o ludziach syszeBiay kolor kolor ciszy w moim zamku biae cianyW moim zamku gdzie w ogrodzieBd czyta wschodnie banieZanim soce w morzu zganie eby z morza powsta znowu

    A gdy ludzie wypenieni nienawici w jednej chwiliZniszcz wszystko co stworzyliWielkim ogniem z wntrza ziemiZnikn ldy zniknie morze nie wie nikt co bdzie potemW biaych wiatach ja z powrotem w onie matki si uo

  • 6. Po strunach id do nieba

    Jedno ycie moje ycie jedno ycie mam fis E fisI dlatego droga biedo jako ciebie pcham A E AJedno ycie moje ycie jedno ycie mam G fisI dlatego siostro biedo na gitarze gram cis fis (E)

    Po strunach id do nieba fis Ewiadkiem mi stary blues cis fisI jeszcze sobie piewam ADo soca bliej ju E A

    pi na zielonej ce GLub pod namiotem z brzz G fisCzasem dajemy koncert cisJa i ten stary blues E fis

    Jedn kiesze pust kiesze jedn kiesze mamKumplem moim biay obok wic nie jestem samJedn pani pikn pani jedn pani znamCzasem do niej si umiecham ju nie bd sam

    7. Pejza horyzontalny

    Ronie nam pejza za pejzaem D eZiemia co chwil zmienia twarze h a ePejza zawiy jak poemat h a DA temat taki prosty temat h a D

    Pejza horyzontalny G DHoryzont rny niebanalny G DCzowiek jak Stwrca nieobliczalny e C D G

    Rosn budowle na ugorachJest tylko jutro nie ma wczorajWiatr targa wiechy coraz to noweI coraz wiksza trwa budowa

    Ta rzecz przyciga jak magnesem D eCzasem zatsknisz do pierzyny h a eAle przepade ju z kretesem h a DRzucisz to wszystko dla tej roboty G D GJak dla dziewczyny a D

  • 8. Sekret Kardynaa Richelieu

    Niegdy przyjaciel dobry mj dzi dugw nie oddaje e aNic zego nie zrobiem mu a on mnie nie poznaje e H7 e H7 eInnego znw za uszy cignem do matury e aOn w dyrektory ruszy i patrzy na mnie z gry e H7 e H7 e

    Kardynaa Richelieu sekret wam dzi zdradzOd przyjaci Boe strze z wrogami sobie poradz

    Raz kumpel bra na raty adapter radio daczA ja bdc yrantem do dzi te raty pacPrzyjaciel mia trudnoci postawiem go na nogiOn teraz mi z wdzicznoci przyprawi pragnie rogi

    Bo z przyjacimi czsto podobne s ukadyPrzyjaciel ci roluje nic na to nie poradziszZjawisko dzi powszechne nie warto si tym smuciNajlepiej si umiechn i tak sobie zanuci

    9. Pooniny niebieskie

    Gdy nie zostanie po mnie nic C F C FOprcz pokej fotografii C F C G G7Bkitny mnie przywita wit e F C GW miejscu co nie ma go na mapie C F C F

    I kiedy sypn na mnie piachGdy mnie okryj cztery deskiTo pjd tam gdzie wiedzie szlakNa pooniny na niebieskie

    Podwiezie mnie bkitny wzCignity przez bkitne koniePrzez wiat bkitny bdzie wizA zaniebieszczy w dali bonie

    Od zmartwie wolny i od troskPjd wygrzewa si na trawieA czasem gdy mi przyjdzie chZ gry na ziemi si pogapi

    Popatrz jak wrd smukych malwWiatr w przedwieczornej ciszy konaTroch mi tylko bdzie ale trawa u was tak zielona

  • 10. Baby blues

    Bab zesa Bg raz Mu wyszed taki cud aBab zesa Bg co innego przecie mg d aeby dobrze zrobi wam eby dobrze zrobi wam F E F EBab zesa Pan a

    Bg te chopem jest wiadczy o tym Jego gestBg te chopem jest tak jak swing i blues i jazzeby z baby cigle drwi eby z baby cigle drwiTrzeba chopem by

    Bg ci zesa mnie by mia kogo noc i dzieBg ci zesa mnie i si z tego tylko cieszZ woli nieba jestem tu z woli nieba jestem tuWic si do mnie mdl

    11. Jak linoskoczek

    Niepewnie idziesz pochylony C d e a GDrog co nigdzie nie prowadzi C d C F eTak jak po fali tak jak po linie a G F CJak nad przepaci idziesz drog C d C F eTak jak po fali tak jak po linie a G F e

    Nie widzisz ziemi pod stopami C G F eW powietrzu lekko zawieszony C d C F eSkupiony nad swym kadym ruchem a G F e d CW niepewny obraz zapatrzony a G C F eOstronie idziesz w dal bez celu a G F e d COstronie swym tanecznym krokiem a G C F e

    Tak jak po fali tak jak po linie a G F eJak nad przepaci idziesz drog C d C F e

    Jak atwo serce wpada w gniew C d e a GJak atwo gniew przechodzi w art C d e a GJak atwo widzisz w yciu cel C d e a GJak atwo stwierdzasz jego brak C d e

    Jak linoskoczek zrcznie idziesz poprzez wiat a G F e d eJak linoskoczek zawsze swym cyrkowym krokiem a G F e d eJak linoskoczek jak na linie zawieszony a G F e d eJak linoskoczek zrcznie idziesz poprzez wiat a G F e d e

  • 12. Mam wszystko jestem niczym

    Jestem taki szczliwy bo niczego mi nie brak e D h D e D h DMoe poza nieszczciem eby w szczcie je zmieni e D h D e D h DJestem taki radosny bo niczego mi nie brak e D h D e D h DMoe poza rozpacz bym mg szczcie doceni e D h D e D h D

    Mam wszystko jestem niczymMam wszystko jestem niczym

    Mam dom peen wiatru rudy pomie na dachuNie ma cian ptla zwisa z sufitu na hakuMam litr wdki i buk i trujc ampukI w kieszeni mam garcie niepotrzebnych miedziakw

    Mam wszystko jestem niczymMam wszystko jestem niczym

    Peno we mnie zej mierci co oczami wypywaI kouje jak ptaki nim je deszcz spucze z niebaI mam czasu zbyt wiele eby z czasem co zrobiWic si z nudw zabijam nic mi wicej nie trzeba

    13. Biedny kto smutny nikt

    Kto ma dzi serce chore C GW t zimn mroczn por a F GDyga sposzona wieca C GWicher dmucha do pieca a F G F G

    Jczy pacze w kominieTen co mu nikt na imiKto jest zy kto ma dosyA nikt pacze po nocy

    le komu le nikomuW przestrzeni i w domuNikt gra na smtnym flecieI myli o zawiecie

    Ten co chce zosta nikimSucha jego muzykiSucha potrzsa gowOdkada bro gotow

  • 14. Polanka

    Lici zieleni zagra nam wiatr a d aA piewno ptakw tylko prawd powie F ECho niepojty ten cay czas a d aCho nam nie wszystko chce zmieci si w gowie F E

    To zatacz ze mn na polanie ot tak po prostu a d6 a G F ETo zatacz ze mn na polanie a d6 aCho raz prawdziwie zatacz ze mn sobie G F E a

    Spjrz drzewa takie s umiechniteA trawa owiadcza si kwiatomCho nienazwane to pikne przepiknieOddaj si wszystkim nie biorc nic za to

    Drzewa co szepc co cigle piewajI peno w ich szumie jest twojej piknociCho troszeczk o jesieni bajTo i tak las peen jest naszej mioci

    15. Zapisz niegiem w kominie

    A jeli zabraknie na koncie pienidzy D A G DI w kcie zagniedzi si bieda D A GPo rozum do gowy pobiegn niech powie D A G DCo sprzeda by siebie nie sprzeda D A G A

    Zapisz niegiem w kominie D AZaplot z dymu warkoczyk h fisI zanim zima z gr spynie wrc G D AZapisz niegiem w kominie D AWarkoczyk z dymu zaplot h fisI zanim zima z gr spynie wrc G D AI bd z powrotem G A D

    A jeli nie znajd w swej gowie rozumuTo paszport odnajd w szufladzieZapytam go moe on pewnie pomoePoradzi jak sobie poradzi

    A jeli zabraknie Ci w sercu nadzieiBo powrt jest zawsze dalekoPrzypomnij te sowa zapiewaj od nowaBym wiedzia e kto na mnie czeka

    Zapisz niegiem w kominieZaplot z dymu warkoczykI zanim zima z gr spynie wrcZapisz niegiem w kominieWarkoczyk z dymu zaplotI zanim zima z gr spynie wrc i zawsze ju bd z powrotem

  • 16. Niewidzialna plastelina

    Ulepiam sobie domek CZ niewidzialnej plasteliny GDwa okienka dwa kominy a FZ niewidzialnej plasteliny G

    Na okienkach kwiatki bratkiZ niewidzialnej plastelinyA dla taty krawat w kratkiZ niewidzialnej plasteliny

    Ulepiam sobie pieskaMiciutkiego z czarnym pyszczkiemLalki Kasi i TereskI pistolet i siostrzyczk

    Namczyam si ogromnieStukam okie zbiam szklankMama tata chodcie do mnieMam tu dla was niespodziank

    Czemu na mnie tak patrzycieI zdziwione macie minyCzycie nigdy nie widzieliNiewidzialnej plasteliny

    17. Piosenka bez tytuu

    Gdy zy los gdzie w ciemno rzuci ci a G D aTy szybko wsta i drog w gr wznie a G D aPatrz mu w oczy patrz nie lkaj si a G D aA gdy zamie ci nie poddawaj si a G F G

    Tylko chwy sw gitar i rusz na niebiaski szlak F G aTylko chwy sw gitar F GI wypiewaj co dzi w sercu masz aTylko chwy sw gitar i nie poddawaj si F G aTylko chwy sw gitar reszta sama zrobi si F G F a

    Sta mocno dzi przed siebie idI nie zapomnij e kto czeka byBy znw powali ciebie z ngLecz gdy mu uda si ty nie trwo sw

    Jest na wiecie ktoKto nie chce zrobi ci na zoTylko otwrz oczy swe tylko otwrz oczy sweTylko otwrz oczy swe i rozejrzyj si

  • 18. Los wczgi

    Pjd jak szary brat zakonny a fAlbo wczga lnianowosy a fW t stron, z ktrej na zagony a dLeje si jasne mleko brzozy G aChc ziemi z kraca w kraniec zmierzy a fIdc za blaskiem gwiazdy ponej a fW szczcie blinich znw uwierzy a dNa miedzy ytem rozdzwonionej G a

    I mwi tak samemu sobie a FPatrzc w zawite z yka krgi G aSzczliwy kogo przyozdobi a FKijem i torb los wczgi G aKto w swym ubstwie nie zna troski a FAni przyjaci ani wrogw G aI moe z wioski i do wioski a FModlc si do spotkanych stogw G a

    wit rk pen chodnej rosyRumiane jabka zorzy strcaKosiarze trawic traw kokosyPieni witaj mnie na ce

    19. Modlitwa o wschodzie soca

    Kady Twj wyrok przyjm twardy C F CPrzed moc Twoj si ukorz C G CAle chro mnie Panie od poga C F COd nienawici strze mnie Boe C G C

    Wszak ty jest niezmierzone dobroKtrego nie wyra sowaWic mnie od nienawici obroI od pogardy mnie zachowaj

    Co postanowisz niech si ziciNiechaj si wola Twoja stanieAle zbaw mnie od nienawiciOcal mnie od pogardy Panie

  • 20. Chory na wyobrani

    Dawno ju w miecie drwi z niego kady fis hPomiewiskiem by ludziom na co dzie fis hOt wariat - chory na wyobrani D A D AWiecznie w drodze spniony przechodze h Cis7Dokd idziesz pytali go bliscyz tego bracie to trzeba si leczyA on bra tekturow walizkI wychodzi obrazom naprzeciw mwic

    Id tam gdzie bezmiar bkitu A E h fiswiatocienie cyprysw przy drodze A E h fisFeeri barw kady ranek rozkwita D A D AChocia wiem, e do celu nie dojd h Cis7

    Gdy malowa wiat milk jak zakltyKurczy si w skrawek ptna na ramachA on pieci je jak pier kobietyW siedmiobarwnych tcz kreskach i plamachKiedy skoczy wpatrywa si w ciszyBy natchnieniem nasyci znw duszA gdy ju da si marszandom wykpipi noc ca by z brzaskiem wyruszy mwic

    21. Statystyczny uniform

    Na pocztku by smoczek pierwszy spacer po miecie d C d CPrzeykanych na si statystycznych gram dwiecie d APierwsza wieczka na torcie pierwszy krok na dwch nogach g A dZb na nitce wyrwany w por i przepisowo F A

    Statystyczny uniform model szyty na miar d A d D7Precyzyjny jak echo jak szwajcarski zegarek g D g D gChocia ruchy krpowa chocia dawi pod szyj C F AAle jako si yo jako si yo g F A

    Pierwszy maj niecierpliwie prasowany od ranaList do Saszy z Charkowa i do wadcy TarzanaPierwszy rower na gwiazdk pierwsze oko podbiteBo chcia kady by Jankiem a nikt nie chcia Szarikiem

    Plakat z Abb nad kiem zamiast witej rodzinyCaowana niezdarnie pierwsza w yciu dziewczynaKolczyk w uchu podwjny eby dziwi si betonOjciec ajdak co odszed z jak inn kobiet

    Pierwsze Sto lat i Gorzko ona biaa jak wataPotem dzieci tapety pierwsza wpata na fiataW domu ona niewiea i wczorajsza gazetaPierwszy powrt nad ranem jaka inna kobieta

    Pierwsza renta od ZUS-u przeliczana dwa razyJeziorany w niedziel w dzie powszedni kardiamidPierwszy zawa znienacka trzecia modo pod tlenemI kwaterka na grce czwarta w rzdzie po lewej

  • 22. Bar w Beskidzie

    Jeli chcesz z garda kurz wypuka G DTu kady wskae ci drog C D D7W bok od przystanku PKS-u G DW prawo od szosy asfaltowej C D G (C D)

    Kusz napisy owkiem kopiowym G DNa drzwiach od dziesitej otwartych C D D7Dzi polecamy kotlet mielony G DI lokal kategorii czwartej C D D7

    Lej lej lej si chmielu G DNie muzyko po bukowym lesie C GPanna Zosia ma w oczach dwa nieba e hTroch lata z nowej beczki przyniesie C D D7

    W rodku chopaki rzucaj acinO sufit i cztery cianyDym z extra mocnych strzela jak szampanBledn obrusy lniane

    Za to wieczorem gdy lipiec dusznyOkna otworzy na ocieGwiazdy wpadaj do penych kufliPoobgryzanych jak paznokcie

    Kiedy chopaki na nogach z watyWracaj po mokrej kolacjiwiat si jak okrt morski koyszeGociniec dziwnie limaczy

    A czasem ktry ze strachem na wrblePogada o polityceJedynie cerkiew marszczy zgorszonaSzorstkie od gontw lica

    23. Karczma dla samotnych

    Na piaszczystej drodze chodny we wosach wiatr e aJu przeszede w yciu tyle za plecami drogi szmat h G DNagle na widnokrgu ostry wiata blask e aMoe twym strudzonym stopom odpoczynek kto chce da h G D

    Witaj w naszej karczmie dla samotnych H7 eUsid z nami w karczmie dla samotnych H7 eBdzie pikna noc bdzie duga noc C G C GTu zawsze s otwarte drzwi C G a

    Tu si schronisz chodn noc tu py drogi zmyjesz z wargTu zdroone stopy spoczn gdy zmczenie ugnie karkWiatr oplata okiennice dym po chmurach hen si wspinaMy si sercem podzielimy gdy nadejdzie za godzina

    Wspomnisz kiedy jak to byo kiedy minie wiele latJak brzuchate szczcie pio do dna poezji dzbanNim odejdziesz mwic bywaj powtrzymy ci od nowaNa teraz i na cae ycie sowa

  • 24. Underground

    Co narusza raz ustalony szyk aZgrabnym sowem nazywa czowiek zwyk a a7 E7Co ucieka w bok lub wyazi z ram d7 E7 a FO tym mwi si to underground d7 F7 E7 a

    Kto nie myli jak pozostali w krgNie jest z prdem lub nie daj Boe podKto nie rzuca nut barw czy sw na wiatrTen skazany jest na underground

    Czasem mylisz e moe sowo toZnaczy metro piwnica albo schronAle to jest bd wiesz dobrze samCzym dla ludzi jest underground

    Kiedy Mozart mistrz dzi Wysocki bardKady z nas paru takich ludzi znaJeszcze synny Sted jeszcze Ezra PoundW yciu domem ich by underground

    Czowiek chce jak ptak czowiek szczcia chceWszyscy mwi to gono kady wieO co chodzi tu czyby cay wiatMusia zej tam gdzie jest underground

    Nie szkolony gos mao znana twarzRepertuar ambitny nie dla masPodejrzany tekst akustyczny soundTak wyglda dzi nasz underground

    Niby pywasz wci po powierzchni wdNiby chodzisz po ziemi moc ngLecz najczciej w tym wietrzysz jaki kantBo naprawd to jest underground

    I pociesza mnie tylko gupia mylCo niestety proroctwem moe bye gdy trafi wiat atomowy szlagOcaleje no kto underground

    25. Wiara

    Mam jeszcze dosy wiary G DW ciebie i w siebie i w nas C GWziem j z mojej gitary G DTego nauczy mnie czas C D G

    Teraz popyn powietrzemwiatem opadym z gwiazdDni ponazywam odeszeZ naszych podniebnych lat

    Ty ze swej drogi nie wracajChoby dogoni ci krzykSowa nic przecie nie znaczTo tylko umar nikt

  • 26. Tskniacz

    Prowad melodio ma G C G CProwad mnie moje granie G C G G7Poprzez gry i doliny C D G eA po nieba kres C D G e C D G

    Prowad melodio maProwad mnie moje graniePoprzez gry i dolinyPki starczy mi si

    27. Jeszcze nie czas

    Wieczr w granatowym swym paszczu D G D GGwiazdy ju pozapala D G D GZ ktw wya zrudziae smutki h GA my gramy na swych gitarach G D A

    I ciche nutki zbieramyBy gray nam razem do taktuNiebieskie myli odganiamyBo przecie jeszcze nie czas

    Jeszcze nie czas swe marzenia do walizek ka G A D fis hJeszcze nie czas by piosenki nasze piewa tylko wiatr G A D D7Jeszcze nie czas by gitary spay na dnie szaf G A D fis hPki tyle jest muzyki jeszcze w nas G A G D

    A kiedy zabraknie przyjaciBy wieczr przegada do ranaTo przecie masz jeszcze swoj gitarStrun kilka melodii par

    Gdy piasek nie chce si wsypaPod oczy i do snu zaprosiTo trzeba gdzie odej by duej nie pakaI smutku w swym sercu nie nosi

    Gdy wo mnie w dbow skrzynkNiech wo razem z gitarNiech w niebie mi graj struny srebrzysteMelodi m ukochan

  • 28. Piosenka z szabli

    Niech w ksigach wiedzy szpera rabin e D e DNauka to jest wymys diabli e D HMdroci moj jest karabin karabin G D aI klinga ukochanej szabli H H7 e

    Nie dbam o szar ni o gwiazdkCo kiedy mi przystroj konierzWy piszcie klechdy i powiastki powiastkiJa bij si jak musi onierz

    Nie tskni do kawiarni gwarnejGdzie mieszka banda dziwolgwGardz zapachem buduarw buduarwGdzie Ania psoci wrd szezlongw

    Nie nc mnie zalety babinKobieta zdradn bierz j diabliKochank moj jest karabin karabinI klinga ukochanej szabli

    Niejeden wrg mia na mnie chrapkA teraz jczy w piekle na dnieZe mierci igram w ciuciubabk ciuciubabkWic moe wkrtce mnie dopadnie

    Ksidz niech mnie grzebie albo rabinonierza si nie czepi diabliLecz w grb pocie mi karabin karabinI kling ukochanej szabli

    29. Cisza noc i ja

    I c z tego e nie przyszed do mnie nikt G a h CNoc otula szczelnie dom zamykam drzwi G a h C D GCisza wesza pod mj dach C h eGdzie nad piecem drzemie strach C D eWyobrania krci znowu nowy film C D G h eZnowu nowy film a h e

    A moe by tak otworzy drzwi na ocie e a h C DI wpuci noc niech pogadaj sobie razem z cisz e C D C0 eNaplot gupstw zabawi mnie tak troch e a h C DA potem herbaty im i sobie zrobi e C D C0 e

    Posiedzimy przy kuchennym stolePomilczymy chwil cisza noc i jaPotem obie stan w drzwiachBo janieje nieba dachDzie wypeni po brzegi mj domDzie wypeni mj dom

  • 30. Powrt

    Z kocem dnia wlecze si CPrzez spalony socem step F CTyle lat dugich lat nie byo go C GWiedzie go soca blask CCienie zapomnianych traw F CI tsknota z ktr nie wygra przez tyle lat C F C

    Ju wolnieje wz ju wolnieje konia lad C F CCiemnym mrokiem kadzie si niebo na wrzosw kwiat C GNiedaleko ju tam za horyzontem jest dom C F CA w tym domu czeka go ciepo stsknionych rk C d G C

    Moe dzi tego dniaSkoczy si jego czasCzas speniony drogi szalonej nadejdzie kresTylko lk e tamGdzie odpocz chciaby juNikt na niego czeka nie bdzie w otwartych drzwiach

    Stary jest smutny jest gdzie przepado ycie muI dziecistwa echo powraca w kolorach snwJego ko stary jest obaj rozumiej eWrci trzeba tam gdzie ich ycie zaczo si

    31. Wdrowiec

    Nie ogldaj si za siebie kiedy wstaje brzask a CRuszaj dalej w wiat nie zatrzymuj si G d aSam wybierasz swoj drog z wiatrem czy pod wiatr a CZnasz tu kady szlak przestrze woa ci G d a

    Przecie wiesz e dla ciebie kady nowy dzie C G d aPrzecie wiesz e dla ciebie chodny lasu cie C G d aPrzecie wiesz jak upalna bywa letnia noc C G d aPrzecie wiesz e wdrowca los to jest twj los C G d a

    Lni w oddali to jeziora syszysz ptakw krzykTu odpoczniesz dzi i nabierzesz siAle jutro znw wyruszysz na swj stary szlakBdziesz dalej szed tam gdzie pdzi wiatr

  • 32. Bezsenno

    Po caym dniu gdy wracam w progi domu eCaa rodzina cicho wita mnie a C7 H7I gdy zmczeni wszyscy spa si kad eJa rozpoczynam nocne ycie me a C7 H7

    Dwadziecia cztery mam godziny e Fis a eFunkcjonuj tak od wielu lat C H7Dzie czy noc to dla mnie bez rnicy e Fis a eZaoszczdzam przez to cenny czas C H7 e

    Zaczynam y gdy wszyscy pi spokojnieJa wtedy czuj peni twrczych siPrzez ca dob wcale spa nie mogDziaam wic noc taki jest mj styl

    To przecie sen nam tyle lat zabieraLat ktrych nigdy ju nie odda niktNiech teraz kady sobie sam wybieraCzy woli krcej y czy duej i

    Dwadziecia cztery mie godzinyFunkcjonowa tak przez wiele latDzie czy noc nie kadc si na chwilZaoszczdzi przez to cenny czas

    33. Czekam i wiem

    Jeli co si dzieje aZawsze dzieje si na pewno wic aTo co byo jest spenione aBdz tylko w jedn stron wic a

    Czekam i wiem po prostu wiem a d ae co odchodzi i nie wraca HKoczy si na kocu wiata HGdzie po prostu gdzie F E a

    Jeli co si dzieje wokWchodz w rodek krok po kroku boTo co w ruchu daje wieleDaj szans i nadziej to

    Jeli dzieje si cokolwiekCo wskazuje e jest dobrze toGdybym nagle straci wiarTo co byo bdzie dalej to

    Jeli dzieje si co ze mnZawsze dzieje si na pewno wicGdybym nagle przesta marzye co moe si przydarzy to

    Czekam i wiem po prostu wieme odchodz i nie muszWiedzie dokd bo nie wrc juNie wrc ju

  • 34. I tak warto y

    Nikt nikogo nie broni aI nikogo nie karze aWszystko mona zastpi hCzego nie mona powtarza h

    Powietrza ktre nas dzieli aPytkiego oddechu nadziei aLku przed sob i wreszcie gSiebie samego i jeszcze g

    Caej serii pomyek hJeli jeste kim dotd nie bye hTeraz nie musisz tumaczy bCzego nie mylisz mona zobaczy b a as g

    I tak warto y fis Cis7I tak warto y fis Cis7I tak warto y D7 Cis7I tak D7

    Nikt nikogo nie karzeI nikogo nie broniZanim cokolwiek si zdarzyWszystko mona zapomnie

    Wolno co niepokoiPodstp ktrego nikt si nie boiWiar ktra przenikaMio ktrej kady dotyka

    Ca seri pomyekJeli jeste kim dotd nie byeTeraz nie musisz tumaczyCzego nie mylisz mona zobaczy

    Nikt nikogo nie broniI nikogo nie karzeWszystko mona zastpiCzego nie mona powtarza

    Powietrza ktre nas dzieliPytkiego oddechu braku nadzieiWiary w siebie i jeszczeSiebie samego i jeszcze

    Caej serii pomyekJeli jeste kim dotd nie byeTeraz moesz tumaczyA to co mylisz niewiele znaczy

  • 35. Ballada o Czarnym Wtorku

    Skacz panowie z okien na Wall Street A Cis7Na giedzie krach postrca ich w piach fis A A7W tym twardym yciu nie ma mocnych D H7 A fisGdy trzeba frak zamieni na ach H7 E E7 E5+

    Caa ulica jak toncy transatlantykDolar w opresji finansjera w depresjiLecz czy to warto tak od razu przez balkonZ powodu jednej giedowej sesji

    Los jest jak ksiyc doskonale obojtnyNa samobjcze akrobacje na Wall StreetWic czy to warto tak od razu przez balkonZ powodu jednej giedowej sesji

    36. Stary bryg

    Gdy wypywa z portu stary bryg d C F C dJego dalszych losw nie zna nikt d C F C dNikt nie wiedzia o tym e d FStatkiem widmem stanie si stary bryg C A7 d

    Hej ho ! Na "Umrzyka skrzyni" d F C dI butelka rumu F C A7 dHej, ho ! Reszt czas uczyni d F C dI butelka rumu F C A7 d

    Co z zaoga zrobi stary brygTego te nie zgadnie chyba niktCzy zostawi w porcie jaCzy na morza dnie nikt nie wie gdzie

    Przepowiednia za jest e ho ho!Kto go spotka marny jego losAle my nie martwmy siHej nie martwmy si rum jeszcze jest

  • 37. Chory krajobraz

    Chory krajobraz horyzont mdy A2 D2/7+Peznie jak kobra gryzcy dym A2 D2/7+Sypie patkami popiou deszcz A2 D2/7+Spada na paszcze wytartych drzew A2 D2/7+

    Piszesz w powietrzu ostatni list A2 D2/7+Zanim nie znikniesz w szaroci mgy A2 D2/7+Krajobraz szary sen mara Bg A2 D2/7+Wiara niczyja zbyt wiele drg A2 D2/7+A nad miastem kouj najniej cis h A2 D2/7+

    Osiad na twarzy patek jak cieZabrako marze obejrzyj siPopatrz w to niebo gdzie umilk chrSpada deszcz szary spalonych pir

    A nad miastem kouj najniej anioowie cis hStrceni pod ziemi A2 D2/7+Nios w doniach gazki oliwne cis hI rozdaj za darmo nadziej A2 D2/7+Mae skrzyda chc ludziom przypina cis hBiae kiry i szaty byszczce A2 D2/7+Do aniow strzelaj myliwi cis hA od krwi pociemniao soce A2 D2/7+

    38. Czarna Inez

    Na wielu liskich parkietach g D7 g D7Przy wielu nadzianych facetach g D7 g D7Taczya ona motyl kobieta g D7 g D7Krlowa seksu i ez czarna Inez g D7 g D7 g D7 g

    A potem pojawi si on pikny jak anioJej nagie ramiona zadray take on bia mierci mgby w niej skonaCay w krlowej seksu i ez czarnej Inez

    Biay by bl ktry przeszy jI n w jednej chwili bysn w sercu motylimPy ze skrzyde i krew na mankietachOn z krlow nieruchomZ krlow seksu i ez czarn Inez

    Na wielu liskich parkietach przy wielu nadzianych facetach c g c gTaczya ona motyl kobieta czarna Inez c g Es7 D7 g

  • 39. Wolni od trosk

    Ludzie niepewni ludzie pokorni C F C GLudzie niemodni ju dzi C F C FLudzie zmczeni zawsze powolni C F C GCi co nie wiedz gdzie i C F C F

    Idcie do nieba jeli jest Bg d G e aSpjrzcie niech zna On wasz bl C F CBdcie zbawieni wolni od trosk d G e aWasz jest ten wiat C F C G

    Ludzie normalni ludzie powszedni Ludzie rozdarci przez byt Ludzie niemiali i niekonkretniCi co nie wiedz jak y

    Ludzie niemdrzy wszdzie was tylu Ludzie straceni dla mas Ludzie idei ale nie czynu Ci ktrych wyrzek si czas

    Idcie do nieba jeli jest Bg d G e aSpjrzcie niech zna On wasz bl C F CBdcie zbawieni wolni od trosk d G e a DWasz jest ten wiat wasz jest on C F a7 F G C

    40. yje si raz

    Spytaem typa co przy barze pi eGdzie ta dziewczyna ktra dotd bya z nim eGdzie jego dziecko ktre pod skrzydem serca zakwitao w niej a eOdpowiedzia mi H7 C7 H7

    Przecie yje si raz yje si raz eDo diaba yje si raz yje si raz aA ycie to taka gra HW ktrej wygrywa tylko ten najtwardszy gracz H e H7

    Spytaem matk czemu dziecko sweDo domu sierot daa jak jak rzecz na przechowanieCho przecie zawsze miao mieszka w sercu jejOdpowiedziaa mi

    Spytaem chopca co sabszego biSkd tyle nienawici nosi w sercu swymKto go nauczy tumaczy pici innym jak maj yOdpowiedzia mi

    Spytaem otra co pod stryczkiem staCzemu w trzy puste serca wbi zimn stalI nie wybaczy cho przecie winy darowa uczy nas BgOdpowiedzia mi

    Przecie yje si raz yje si razDo diaba yje si raz yje si razA ycie to taka graW ktrej przegrywa nawet ten najtwardszy gracz

  • 41. W lesie listopadowym

    Wok gry gry i gry E aI cae moje ycie w grach E aIle pikniej drozdy lene piewaj C GNi piewak patny na chrach E a

    Wok lasy lasy i wiatrI cae ycie w wiatru wistachWszyscy ktrych kocham wita wasModrzewia ikona zocista

    Jak asiczki cieka w niegach d E aDroga ycia bya krta d G CTeraz z lasw zesza na mnie d E aModych jode ziele wita G aWane s tylko kopuy pieniKtre na grze wysokiej zostanNikt nie szuka inicjaw cieliGdy ciele dom postawi

    Nieludzk rk malowany jestWielki smutek duszy mojejLecz nawet zockiej ikonieJa nigdy nic nie powiemPrzyjaciele ktrzy jemio czcicieDobrze e chodzicie wiatemWkrtce jodek zielon spalicieBy darzya was ciepym latem

    42. Piosenka zauroczonego

    Cignie mnie do ciebie hJak mnicha do nieba hCygana do skrzypiec fisGodnego do chleba fis

    Jak pijaka do szklankiDo miodu niedwiedziaNa olep na pal lichoCignie mnie do ciebie

    Cignie mnie do ciebieCignie mnie do ciebieCignie mnie do ciebie

    Jak wdrowca do drogiKarciarza do kartNa ze i dobreI na Bg wie jak

    I jak wszyscy diabliI wszyscy anieliCo si w twoich oczachTak na mnie zawzili

  • 43. Hiszpaskie dziewczyny

    egnajcie nam dzi hiszpaskie dziewczyny e C hegnajcie nam dzi marzenia ze snw e C hKu brzegom angielskim ju rusza nam pora C D G hLecz kiedy na pewno wrcimy tu znw e C H7 e

    I smak waszych ust hiszpaskie dziewczynyW noc ciemn i z nam bdzie si niLeniwie popyn znw rejsu godzinyWspomnienie ust waszych przysporzy nam si

    Niedugo ujrzymy znw w dali Cape DeadmanI Gow Barani sterczc wrd wzgrzI statki stojce na redzie przed PlymouthKlarowa kotwic najwyszy czas ju

    I znw biae agle na masztach rozkwitnKurs szyper wyznaczy do Portland i WightI znw stara ajba potoczy si cikoPrzez fale w kierunku na Beache Fairlie Land

    Zabysn nam biel ska zby pod DoverI znw noc w kubryku wrd legend i bajdPowoli i znojnie tak pynie nam ycieNa wodach i w portach South Foreland Light

    44. Ty Ziemio

    Soce soce wypal mj strach eSerce ogniem od strachu zbaw eGdy przypynie lekka jak cie GOd najskrytszych pikniejsza nie GGdy przede mn stanie o krok aGdy w renice zaprszy mrok gdy nas pustka otoczy a GSpraw bym spojrza w jej oczy DOczy cudne jak studnie zimne do dna H7

    Ty ziemio bdziesz moj pann mod G DZ tob w kociele witu wezm lub D GWniesiesz mi w lubnym wianie GWiosn wiecznie mod DW drog dla mych bezdomnych stp D G H7

    Deszczu deszczu uga mj strachSerce zami od strachu zbawGdy przypynie lekka jak cie od najskrytszych pikniejsza nieGdy przede mn stanie o krok gdy w renice zaprszy mrokGdy zgubimy si w ciszy spraw niech sowa usyszyMoich wierszy najpierwszych zwiewnych jak noc

    Wietrze wietrze rozwiej mj strachSerce tchnieniem od strachu zbawGdy przypynie lekka jak cieOd najskrytszych pikniejsza nieGdy przede mn stanie o krokGdy w renice zaprszy mrok gdy nas ciemno omotaSpraw bym ciaem si otar o jej ciao by drao jej ciao te

  • 45. Sysz sowa

    Sysz sowa ktrych nigdy nie wypowiem e D CZakopane przelknione tym co widz e D H7 eZa swj dom wybray duszy mej zasonA ja cigle nie wiem czy o mnie niszChciaabym obudzi myli w dobr stronPozamienia ze na dobre noc na dzieWok ludzie wok twarze zamyloneA ty gdzie daleko gdzie pewnie pisz

    Powiedz mi dlaczego szare jest to niebo G D e H7Ktre zawsze bkitniao od umiechu C DNie wiem wci dlaczego robi co z niczego G D e H7Chocia nic nie robi te jest warte grzechu C D G

    Widz ciebie a marzenia s jak lawaOna spywa z mojej gowy a do stpCzasem przejdzie cicho czasem z hukiem spadaJa tak bardzo pragn przy tobie byNie dowierzam moim mylom kiedy krzycze nieprawda e to wszystko tylko artJa nie jestem t o ktrej wiersze piszCo powiemy sobie za kilka lat

    46. North - West Passage

    Brn przez kry na Zachd od Davisa zimnych wrt a F aSzlakiem tych ktrych bogactwa wiody na Daleki Wschd a F CSaw zdoby chcieli zosta po nich tylko proch a F C aBiae koci popyny gdzie na dno a G C

    Sprbuj chocia raz North-Westowe przejcie zdoby C G F aZnajd miejsca gdzie zimowa Franklin u Beauforta wrt F C d FWykuj wasny szlak przez kraj dziki i surowy C G F aPrzejd drog Pnoc - Zachd poza ld F C G C

    Trzy wieki przeminy na wypraw ruszam znwladami dzielnych chopcw co walczyli z furia mrzMiasta z lodu wyrastaj by rozpyn za mn siJak odkrywcom dawnym wska nowy brzeg

    Mile wlok si bez koca ca noc pcham si na WestTu McKenzie i David Thompson caa reszta z nimi teWytyczali dla mnie drog wrd iskrzcych lodem grW mronych wiatrach gos ich sysz jak ze snu

    I czyme ja si ronie od pionierw szlakw tychTak jak oni porzuciem ycie pord bliskich miBy znw odkry North-West Pasage dla tak wielu koniec snwAle marz by do domu wrci znw

  • 47. Pie wielorybnikw

    Nasz Diament prawie gotw ju w cieninach nie ma kry a e a eNa kei pikne panny stoj w oczach byszcz zy a e F G aKapitan w niebo wlepia wzrok ruszamy lada dzie a e a ePyniemy tam gdzie soca blask nie mci nocy cie a e F G a

    A wic krzycz: O-ho! Odwag w sercu miej a e a e aWielorybw cielska grone s lecz dostaniemy je a C d a e a

    Hej panno po co zy nic nie zatrzyma mnieBo prdzej w lodach kwiat zakwitnie ni wycofam siNo nie pacz wrc tu nasz los nie taki zyBo da dukatw wr za tran i wielorybie ky

    Na deku Stary wcha wiatr lunet w rku miaNa odziach co zwisay ju z harpunem kady staNo i dmucha tu i dmucha tam ogromne stado w krgHarpuny wiosa liny bra i cigaj brachu cig

    I dla wieloryba ju ostatni to dzie a e a e aBo miay harpunnik uderza we a C d a e a

    48. Shenandoah

    O Missouri ty wielka rzeko C F7+ COjcze rzek kto bieg twj zmierzy F CWigwamy Indian na jej brzegach a F CAway gdy czno mknie poprzez nurt Missouri C e F C G C

    O Shenandoah jej imi byoOjcze rzek kto bieg twj zmierzyI nie wiedziaa co to mioAway gdy czno mknie poprzez nurt Missouri

    A przyby kupiec i w rozterceOjcze rzek kto bieg twj zmierzyJej wasne ofiarowa serceAway gdy czno mknie poprzez nurt Missouri

    Wzi czno swe i biegiem rzekiOjcze rzek kto bieg twj zmierzyDziewczyn uwiz w kraj dalekiAway gdy czno mknie poprzez nurt Missouri

    O Shenandoah czerwony ptakuOjcze rzek kto bieg twj zmierzyWraz ze mn py po ycia szlakuAway gdy czno mknie poprzez nurt Missouri

  • 49. Mia

    Szczur koczy gulasz mdy ju pora wyj z kantyny eKarcianej zapis gry na licie od dziewczyny H7Przed nami duga noc ruszamy jutro z rana aPod szary wpezasz koc co skrywa grzech Onana G H7

    Mia nie przychod na woanie e a H7Mia wojenka moja pani e a H7Z ni si kocha chc G D eGdy w nocy si budz D H7Mia tw posta widz we nie e a H7Mia dojrzae dwie czerenie e a H7Wemiesz z doni mej G D eGdy kiedy powrc D H7 e

    Dwadziecia prawie lat i w czapk znaczek wpityPapieros w kcie warg niedbale umiechnitychObija si o bok nabite parabellumpiewamy idc w krok dwa metry od burdelu

    Ju dojad resztki szczur do koszar powracamyNa cianach latryn wzr z napisw nie dla damyNa sen nam czasu brak kostucha koci liczyPijani w drobny mak walimy si na prycze

    50. Pjd przez morze

    Rozbij swj wiat zabity deskami a7 d7 E7 a7 (d7 E7)Z tych desek zbuduj jak z tsknoty d a7 D E7Pery korale rozsypi na szczcie a7 G C7+ F7+Muszle bursztyny a moe co jeszcze d7 E7 a7 (d7 E7)

    Bd wdrowa poza horyzontZe swojskim balastem z wielk walizZ wyspy na wysp raz dniem raz nocSkieruj ster gdzie oczy ponios

    Gwiazdy to ryby latajce d7 E7 a7Midzy ksiycem a socem d7 E7 a7 A7Morze modlitwa Boga i ludzi d7 G C7+ F7+Za tych ktrych ycie zbytnio trudzi d7 E7 a7

    W trjkcie agla soce powieszI bd studzi ponne zapaySerc zbyt gorcych i tych zbyt maychI tych co burz i tych co pisz

    Pjd nade mn trzy czarne wieeJak trzy dzwonnice rybackich wityBdzie im lekk woda gdy dzwonyWydzwoni ywot wieczornych modlitw

  • 51. Mae piwo

    Ukrop z nieba leje si a GChyba ze 40 C C GW gardle sucho ENiech to trafi szlag E aSoneczny skwarny dzieGdzie zgubiem wasny cieW gardle suchoNiech to trafi szlag

    eby chocia jakie mae piwo a DAlbo wody z sokiem choby jeden yk G C ENa ulicach jakby wymit kto a DWszdzie pusto i upalnie a GW gardle sucho CNiech to trafi szlag E a F ESoneczny dzie a G EUpalny dzie a G EPiekielny skwar a G E

    Gowa mi ju pka w szwachWszdzie upa si ju brakW gardle sucho niech to trafi szlagSoneczny skwarny dzieGdzie zgubiem wasny cieW gardle sucho niech to trafi szlag

    52. Zaledwo wiem

    Zaledwo wiem czy bya snem e DCzy prawd z krwi i ciaa C0 ePrzez drg mych szlak przelecia ptak C GI dusza ma piewaa D

    Suchaem fal pyncych w dalI czuem jak zy w sobiePado mi i przez zwidy liI szedem jak po grobie

    Kto szczcia zna przyczyn C G D eKto zna mioci pocztek i kres C D (e)

    Zaledwo wiem czy bya snemCzy prawd me kochanieCzym szczliw by czy ptak si wzbiSzczliwy w nieb otchanie

    Czy fali bieg omija brzegCzym ja ci straci zdradnieCzy to li zmar czy serca arAch kt to kt odgadnie

  • 53. Ja stawiam

    Czy mam pienidze czy grosza mi brak ja stawiam e D eCzy los mi sprzyja czy idzie na wspak ja stawiam e D eCzy mam dziesiciu kompanw czy dwch e GCzy mam ochot na rum czy na mid A C H7Czy mam pienidze czy grosza mi brak ja stawiam e D e

    Czy wicher w oczy czy w plecy mi dmie ja stawiamCzy mi kompani ufaj czy nie ja stawiamCzy ja cigam wroga czy wrg ciga mnieDopki mj okrt nie ley na dnieCzy wicher w oczy czy w plecy mi dmie ja stawiam

    A kiedy mnie dziewka porzuci jak psa ja stawiamGsiorek bior i pij do dna ja stawiamKompani zbieram i siadam za stI nie ma wtedy pacenia na pBo kiedy mnie dziewka porzuci jak psa ja stawiam

    Ja stawiam agle jak kufel na st ja stawiamCzy fala mnie czy w gr niesie czy w d ja stawiamCzy tam dopyn gdzie koczy si wiatCzy a do pieka poniesie mnie wiatrJa stawiam agle jak kufel na st ja stawiam

    54. Wdrowiec

    Odpywasz zmczony legend owiany e D C DA mwi wdrowcze e morzem posiwia e D C DTwe wiosa zbutwiae przyrosy do fali e D C DTo nie ten to nie ten nie ten czas nie ten wiek e D C h e

    Odeszy ju stada narwali zmczonychTwj harpun zamany czas ostrze wykruszyTw burt roztrzaska tankowiec ze staliTo nie ten to nie ten nie ten czas nie ten wiek

    Dzib wolno obracasz by zmierza donikdNieznane owiska i brzegi nieznaneSpjrz morze rozcite wielk wie wiertniczTo nie ten to nie ten nie ten czas nie ten wiek

    Twj agiel wdrowcze na wietrze omdlayOdpywa w nieznane na wskro przemoknityNa chwil si wstrzyma horyzont rozpaliTo nie ten to nie ten nie ten czas nie ten wiek

    Twj czas biay piasek klepsydry przesypaNie bdzie ju oww u brzegw GrenlandiiPchnij wiosa ju pora odpyn donikdTo nie ten to nie ten nie ten czas nie ten wiek

  • 55. Leluchw

    Wyjed ze mn dzi jeszcze a C GPrzecie blisko jest dworzec a C GWyjed ze mn natychmiast a C GTylko to nam pomoe a C D D7

    W Leluchowie mia GCzerenie dziko krwawi C GTam granicy pilnuje CCakiem wesoy anio G a D7

    W Leluchowie mia GZaczyna si koniec wiata C GTam anio traci gow C GZ brzozami si brata a C G

    Wyjed ze mn do lataPrzecie jeszcze nie koniecSchowaj troch umiechuNa nasz wspln drog

    Kiedy bdziesz ju ze mnTo nikomu nie powieme szczliwi bylimyKiedy w Leluchowie

    56. Taradajka

    Siadam w bryczk drewnian wysuon dwukk C F7+ C GObok stawiam sakwoja i zarzdzam wonicy C F7+ C GProwad panie gdzie oczy ponios a eByle nie po prnicy F CDo dobrego postoju do krainy spokoju d a C G

    Taradaj taradajka a eJak z dziecistwa bajka F CPrzez dojrzae ciko dudni lata a e d GWyboiste wertepy to s ycia sekrety a e F CTaradaj taradajka a eChleb z omast gorzaka d G

    Gdy w samotnej podry nieco czas mi si duyTo zapraszam do stou jak ja zbkanych aniowNa biesiad w napotkanej gospodzieWieko kufra uchylam kufel do dna wypijamSto lat! yjmy w szczciu i zgodzie!

    Ja musiaem na chwil sw kompani opuciBy wam zdradzi sekretnie co w kuferka czeluciSchowaem na wieki wiekw klucze wytrychy kdkiCo otwieraj i zamykajDrzwi do lasu i do raju bram

  • 57. Pan i pies

    Razem co wieczr pan i pies C F G aPan bo pies chcia a pies bo musia C F GPan si uwzniola a do ez C F G aA pies pod kadym drzewkiem siusia C F G C

    Piesek oblewa wszelki pot G a FA pan opiewa mleczn drog C F GIm wyszy pan obiera lot C F G aTym wyej pies podnosi nog C F G C

    Wracali do dom za pan bratSzczliwi cho nie syci jeszczePies si na swej rogce kadA pan do rana pisa wiersze

    Tak nader cile, nie od dziWie si ycie i lirykaPan by bez psa nie musia wyjPies si bez pana nie wysika

    58. Erotyk

    Ju si o grzechy noce prosz G aJu z wiosny znw jak z blu krzycz C GNieubagan mnie rozkosz G aZakuj w ramiona ratownicze C G

    A jeli zaczn si na nowo G aWyrywa zbuntowanym ciaem C GPowiedz mi wreszcie pierwsze sowo G aKtrego nigdy ktrego nigdy CKtrego nigdy nie syszaem C G

    Bo znw pogaski samum wieje e DW pdach zawrotach burzach blaskach G C D GPamitaj kiedy znw zdziczej e DOdrzyj mnie z wichrw i ugaskaj G C D G

    59. Trawa

    Trawo, trawo do kolan podnie mi si do czoa G a C G a Ceby mylom nie byo ani mnie ani pola G a C G a C

    ebym ja si uzieli przekwieci do rdzenia koci D e C GI ju si nie oddzieli sowami o twej wieoci D e C G

    Abym tobie i sobieJednym imieniem mwiAlbo obojgu trawa albo obojgu Tuwim

  • 60. O Panie

    Jeli Panem jest D G D GTo mnie wysuchaj D G D GJeli Panem jest D G DTo teraz Ty wysuchaj mnie G e A D G

    O Panie wezwij mnieJa chc ju iW niebie w piekleByle dalejBo ju ciko mi

    Ilem wyla ezStarczyo by na rzekJak przyjmujesz psaWierny Panie przyjmij mnie

    Cae ycie coW wiat gnao mnieDzi gdy kres ju mj nadchodziMj nadchodzi kres

    Ilem przeby drgNiech zliczy kto zostanieJelim wart cho groszTo teraz Ty wysuchaj mnie

    61. Orawa

    Z mego okna wida chmury na skalistych grzdach a C d EPrzetr szyb ciep doni razem z nimi sid a C d EI bd mi gray wiatry na organach turni F C d EKiedy pjd zbjnikowa nad dachami rwnin a C d E

    Z mego okna wida potok dolin dolinDumnych smrekw las szeroki mg w kosodrzewinachI bd mi gray wiatry w zakltych kolebachNoc krzesanym si roztaczy po niebach po niebach

    Orawo wiatrem malowany dach F C d ECiupagami wysrebrzony na smrekowych pniach C H7 EOrawo wiatrem malowany dom F C d EGdzie zbjnickie piewogrania po kolebach pi F H7 E

    Z mego okna wida chmury na skalistych grzdachPrzetr szyb ciep doni razem z nimi sidI bd mi gray wiatry na organach turniMoje ycie tylko w grach nad dachami rwnin

  • 62. Tsknica

    Na przeczy przysiad wrzesie e Dmieje si ukradkiem C D H7 eSkrzydem kruka wosy czesze e DRozczochranym wiatrom C D H7 eBuczynie jej wargi sine C GMaluje czerwieni C H7I korale jarzbiny e DW banki cerkwi leje C H7 e

    Do gr do beskidzkich gr e CZawracamy kroki D ePrzez rwnin zielony mur e CDolin rzecznych krocie D eDo gr do beskidzkich gr e CZawracamy oczy D G H7By dojrze w buczyny pniach e CMadonn twarze zote D e

    Mgy strcajc po dolinachJesie wozem jedzieZnarowione konie spinaWorek chleba wiezieI naszym woaniemZmczona odchodziTylko echo wyprowadzaNa rozstajne drogi

    63. Sidme niebo

    Sidma wieczr siedem klas a eDziecko ma ju siedem lat C GSidme piwo i ju czas d Ceby nie pamita dat d E

    W twoje lady modzi id F7+Sam to przyznasz z wielkim blem Ce zostae inwalid F7+Bo wybrae nie t kul D E

    Mzg si zuy czujesz jakLedwie ci pulsuje skroMoe ju odwagi brakSkoczy jak dobity ko

    Na mieszkanie siedem latWyrok jak za skok na bankKade ycie nie zza kratKada renta aden szwank

  • 64. Impreza w klubie harcerza

    Przyjemny wieczr nam dojrzewa prywatka fis cis h cisKady rozkrca si a w dole ssiadka fis cis h cisChopcy szalej przeboje grzej a wdka lni D7 cis fis cis h cisPanienki powoli dostaj ochoty fis cis h cisNa pracochonne rczne roboty fis cis h cisHafta kto rzuci szaf przewrci D7 cis fis cis h cisImpreza w klubie harcerza fis cis h cis

    Pan gospodarz zama koledze trzy palceA potem pijany schowa si w wersalceOstra balanga panie do tanga nagie sGo w czarnym smokingu udawa pingwinaI Centkiewiczw publicznie przeklinaBalety w trakcie zgwacono babciNa jea w klubie harcerza

    Pod stoem trzech ley na stole a piciuW wannie penej wody nurkuje dziewiciuGocie si schlali, instynkt nawali zwierztaRaczkuj wszyscy koczy si prywatkaNa cianie poywna warzywna saatkaPobity sedes marki mercedesImpreza w klubie harcerza

    65. egnaj Ameryko

    Z kad chwil z kadym sowem coraz dalej D A DTak na przekr przyszym wielkim dniom D G ABiegn naprzd w codziennoci zasuchany D A h GI elazn drog daj rk snom D A D D7

    egnaj Ameryko trzymaj si G A DSpotkamy si w Nowym Orleanie h G D AA na razie krtkie sowa dwa D A hMoje uszanowanie G D A D D7

    Tylko stukot k natrtnie przypominaNiepowane sowa gesty niepowaneI yczenie e gdy podr sw zaczynaszTo nie pozwl jej zbyt wczenie si zakoczy

    C e ciasno jest w wagonie trzeciej klasyNie zachca do rozmowy wsppasaerMoe tak jak ja chce wierzy w lepsze czasyW slogan co reklam wietln w gowie ponie

  • 66. Od Turbacza

    Od Turbacza wieje wiatr dNiesie nam t wie A de tej nocy szczyty gr dPrzykry wiey nieg A d

    A w dolinach pikna jesie F CZote licie lec z drzew d AOd Turbacza wieje wiatr dNiesie zimny wiew A d (d g d A d)

    Zima biaym paszczem swymJu okrya TatryMga zabraa socu blaskWiej zimne wiatry

    A w dolinach pikna jesiezote licie lec z drzewOd Zawratu wieje wiatrNiesie zimny wiew

    Hej dziewczyno nie smu siW ten jesienny czasChocia raz umiechnij siPrzywr oczom blask

    To nic e na szczytach zimaA w dolinach jesie juUmiech twj przemieni wszystkoWiosna wrci znw

    67. By i

    W grudniow noc na Wielki Wz d APowrzuca czarne wichry skute w mrz g dI wie je w skrzypie nienych takt nienych takt g a d g dA potem suchym sianem moszczc dno d A gMajowym koniom woa wio a dBy na soneczny wypa trakt wypa trakt g a d g d

    By majem socem i ksiycem B dGwiazdami spada na ulice A d

    I przez jesienn pustk grI rk zbiera deszcze z cikich chmurA z czerni staww zmiata mgy zmiata mgyA potem zej na syty halny stI lipcem soneczne skryBy w zotym snopie znie je w d znie je w d

  • 68. Grosza nie mam

    Ja o drog si nie pytam d CBo niewany dla mnie czas d C dNie zabdz bo nie mog d CDomu nie mam ju od lat d C d

    Grosza nie mam i nie bd F gNigdy swego domu mia d C FAle zawsze robi bd F gTo co tylko bd chcia d C d (d C d C d)

    Jaki drab kamieniem cisnZa mn jak za jakim psemDziwi wtedy si ludziskae co pewnie ukra chc

    Gdy mnie gd za gardo cinieTo dwie rce jeszcze mamDziwi wtedy si ludziskae na chleb zarabiam sam

    Spa pod drzewem jest wesooA na trasie kady bratPiasek sypie si pod koaA ja wolny jak ten ptak

    Id, id przed siebie idNikt ci drogi nie zastpiO nic nie lkaj siNikt ci drogi nie zastpi

    69. Jaka jeste

    Jeste bitw moj nie skoczon G aW ktrej cigle o przyczek walcz C D G a C DJeste drzwiami ktre otworzyem G aA potem przyciy mi palce C D G a C D

    Jeste kartk z kalendarzaZagubion gdzie pomidzy szufladamiI ulic na ktrej co dzieUciekaem midzy latarniami

    Jeste mg ogromn niezmierzonCisz w huku i oskotem w ciszyJeste pirem i wyblak kartkKtrym i na ktrej dzisiaj pisz, e

    Przysza do mnie a ja nie spostrzegemDzisiaj mog tylko mwi byaNie wiem czy na jawie wzia mnie za rkCzy jak wszystko ty si tylko nia

  • 70. Chodzi mi po gowie

    Chodzi chodzi mi po gowie D G DCzyje by tu wypi zdrowie D G A DChodzi sobie drepcze wawo D G DJak w dwudziestym pod Warszaw D G A D

    Przemkno mi jak myl za G D G DZa kogo by tu wypi do dna G D A DPrzemkno mi jak zodziej G D G DPij za mych przyjaci z odzi G D A D

    Naleje kielicha i pomyl chwilkZa kogo by tu oprni szyjkI nie zakocz tego chlaskaZanim nie wypij za przyjaci z Gdaska

    Odbij butelk i pomyl chwilkZa kogo by tu oprni szyjkI niech co tam kac niech mnie boli gowaWypij za wszystkich przyjaci z Piotrkowa

    Wypij te zdrowie Olka GrotowskiegoOn za mnie moe wic wypij za niegoWygosz te specjalny toastGrzmica Plitrwa niech yje sto lat

    71. Drogi lesie

    Na polanie na niadanie GWyszy sobie dwie mode anie GJedna ania troch wiksza DA ta druga ciut ciut mniejsza C G

    Drogi lesie krta drogo G DI ty pikna grska wodo C DJak daleko w kilometrach G DA jak blisko mego serca C D

    Nad grami nad lasamiSoce bawi si w berka z chmuramiByle dalej od zachoduJutro harce znw od wschodu

    By czowiekiem to pytanieJake czasem trudno odpowiedzie sobie na nieTrzeba tylko wicej dawaMniej zabiera wicej kocha

  • 72. Barman

    Wieczorem przy stoach w moim barze CTym naprzeciwko kocioa G G7Siadaj ludzkie twarze G G7Tych ktrym Bg pomc nie zdoa C C7Nad blatem byszczcym jak czoo FStarego ksiyca w peni CNa smutno i na wesoo G G7Spijaj si frajerzy dzielni C C7

    Panie barman jeszcze nalej F CNie za duo tak w sam raz G aNam do nieba coraz dalej F CWida los nie kocha nas G G7

    Przed sumieniem si tumacze w tej wanie szklance whiskyDzi na dnie jeszcze zobaczSwoj gwiazd ktrej szuka tu przyszliPij za szczcie co przeszoObok niezauwaoneZa nadziej zuchwale tak grzesznZa swe spracowane donie

    Nad ranem gdy sprztam w moim barzeOkruchy szka serca stuczoneWidz odesze std twarzeSysz ich toasty niespenioneZa mio ktr czas zabiZa karty co kiepsko nam idZa tego co nam bogosawiTo ycie co tak nam obrzydo

    Panie barman jeszcze nalejNie za duo tak w sam razTak by gow mi na karkuLecz by pami trafi szlag

    73. Stukot k

    Posiedmy jeszcze chwil na awce na peronie C GNim nas zabior w podr bilety przedawnione G C EWszystko im jedno dokd dworce s takie same a EMiasta tak samo obce gdy mijasz je nad ranem E a E a G

    Jeszcze tobie marzy si ucieczkaChcesz zapomnie o nas cho przez chwilTo dlatego nagle sporzdniaePrzestae pali rzucie wdk zbierasz na bilet

  • 74. Piosenka w sam por

    Pozwl odej ju h De nie cakiem zechciej wierzy A FisPozwl odej ju h DNajlepszemu z Twych onierzy A FisMiejsce w szyku znam h Donierz mieszka w czasie przeszym A FisGdy w swojej roli ma trwa h A hTam we mnie obokiOboki gstniejTam dzban przepeniony lekko si chyliTam para danieli przykrywa si kniejaNoc wry z nocnych motyli

    Na mnie ju poraNim sowo za ciasneNim gest za obszerny Nim karta znaczonaNim zimna koszula obejmie caunemTe chwile co w nas jak ikona

    Tam we mnie granicaGranica za cichaTam grobla mizerna nadmiaru nie zbieraTam stranik zakada ach przemytnikaNoc wry z rki dokera

    Pozwl odej jue nie cakiem moesz wierzyPozwl odej juNajlepszemu z twych onierzyMiejsce w szyku znamMoje miejsce w czasie przeszymGdy w swojej roli mam trwa

    75. Piosenka moja

    Piosenka moja po wiecie chodzi w lnianej koszuli a EI o podwioniu w borach zawodzi gosem zazuli d E alady jej stopek wiatr cichy zwiewa obmywa rosa a EKiedy po wiecie chodzi i piewa jasna i bosa d E a

    Piosenka moja z rodu sierota cudzo jej wszdzieChciaaby lecie gdzie zorza zota jak te abdzieJak te abdzie puchy rozwiewa gdzie ku jutrzenceKiedy po wiecie chodzi i piewa wznoszca rce

    Piosenka moja yje tsknic jak czarnym chlebemAni j jasne cuda zachwyc pod obcym niebemKu gwiedzie patrzy cudem omdlewa blaski drcymiKiedy po wiecie chodzi i piewa o swojej ziemi

  • 76. Port Amsterdam

    Jest port wielki jak wiat co si zwie Amsterdam e hMarynarze od lat pieni swe nuc tam C H7Jest jak wiat wielki port marynarze w nim pi e hJak daleki pi fiord zanim wit zbudzi go C H7 e

    Jest port wielki jak wiat co si zwie Amsterdam G D H7Marynarze od lat pieni swe nuc tam e hJest port wielki jak wiat co si zwie Amsterdam C hMarynarze od lat nowi rodz si tam C H7 e

    Marynarze od lat zwo tam ze swych ajbObrus wielki jak wiat czeka ich w kadej z knajpObnaaj swe ky skonne wgry si w t nocW tuste podbrzusza ryb w spasy ksiyc i w noc

    Do apczywych ich ap wszystko wpada na erTuszcz skapuje kap kap z rybich wtrb i sercPotem pijani w sztok w mrok odchodz spod miechA z bebechw ich w krg pynie czkawka i miech

    Jest port wielki jak wiat co si zwie AmsterdamMarynarze od lat tace swe tacz tamLubi to bez dwch zda lubi to bez zda dwchGdy o brzuchy swych pa ocieraj swj brzuch

    Potem buch kogo w eb a na dwoje mu pkBo wybrzydza si kiep na harmonii mdy jkAkordeon te ju wyda ostatni dwikI znw obrus i tuszcz i znw czkawka i miech

    Jest port wielki jak wiat co si zwie AmsterdamMarynarze od lat zdrowie pa pij tamPa tych zdrowie co noc pij w grudzie czy w majKtre za zota trzos otwieraj im raj

    A gin wdka i grog a grog wdka i ginRozpalaj im wzrok skrzyde przydaj imeby na skrzydach tych mogli wzlecie hen tamSkd si smarka na wiat i na port Amsterdam

  • 77. Blondynka

    Blondynka wczoraj spotkana E A2 ANa dworcu autobusowym E A2 APoznaa pewnego pana cis fisI nie chce nie chce mu wyj z gowy cis A H H7Kiedy znowu j spotkamBlondynk na jakiej stacjiUsyszy niemiae sowaO wsplnej pnej kolacji

    A potem by moe romans A HJak w kinie zupenie jak w kinie gis cisI bdzie mi dobrze z blondynk A aI Kasia jej bdzie na imi a H E

    Spotyka bdziemy si pnoI wci kra bdziemy godzinyA moe w sobot wiosnPoznamy nasze rodziny

    A potem lub wsplne ycieKolegw wybije mi z gowyDlatego uciekam blondynkomNa dworcach autobusowych

    78. Zima

    Jeszcze wczoraj obiecaa e zadzwoni F9/6 C9/5 GJeszcze wczoraj obiecaa e przyjdzie F9/6 C9/5 Ge w mioci niech j Pan Bg broni F9/6 C9/5 GTylko dla mnie ma najszczersze uczucie F9/6 C9/5 GPrzesiedziaem cay dzie przy telefonie Wygldaem czy nie stuka kto do drzwi Tak to prawda e mylaem tylko o niej O tej ktra ju nie miaa do mnie przyj

    Bo to zima tak to ona G DZamienia serce jej w lodowaty gaz a D GBo to zima tak to ona G DRozczya nas nie pierwszy i nie ostatni raz a D G

    Lato byo takie pikne pamitam W stogu siana zbudowalimy nasz dom A w nim whisky i marlboro Uf jak piknie wtedy byo z ni Potem przysza jesie deszcz i sota Kto zburzy nasz pikny dom I powoli przechodzia jej ochota Bym zabawia j sw gr

    Lecz mj smutek nie jest wcale taki wielki Bo ju wkrtce wyruszy mam Do krainy penej soca Kolorowych kwiatw i wysokich palm Dla jedynej damy mego serca Wybuduj tam pikny dom A w nim whisky i marlboro i na zawsze pozostan z ni

  • 79. Wrzesie

    Gry dookoa spowite mg e e7+ C H7Ton jeszcze w ostatkach zieleni e e7+ C H7Sierpie dawno spakowa majdan swj e e7+ C H7Czeka na przyjcie jesieni e e7+ C H7

    I popyn wrzesie poprzez letni kraj C D eZawrzosowi ki gry zawrzosowi gaj C D G D eA gdy wrzosem zalni cay ju kram C D G D eWrzesie siad na pieku zawrzosowi si sam C H7 e

    Wiatr uparcie targa limi strci by je chciaPrzecie z nudw cae lato gdzie po polu gnaWielkie poruszenie pord koron drzewPtaki wybieraj szyk szykowny wrzeszczc kcc si

    80. Przemijanie

    Dzie kolejny min a G aDzie co nic nie przynis C G a eJeszcze si nie skoczy C G a eA nowy ju wyrs C G a G

    Tyle dni mino tyle marze C G a eTylu ludzi przeszo tyle zdarze C G a eTyle marze sennych si nie spenio C G a eTyle dobrych gwiazd ubyo C G a

    Tyle sw powiedziaSw co nic nie znaczMoe kogo uraziCzyje oczy pacz

    Znowu czasu mijanieZnowu min dzieKomu przynis radoKomu smutek ze

  • 81. Na kolejowym szlaku

    Tysic osiemset czterdziesty by rok eGdy pomylaem czas zrobi ten krok DGdy pomylaem czas ruszy si eBy przey co na szlaku a D e

    Fi laj li luli lula hej fi laj li luli lula hejFi laj li luli lula hej na kolejowym szlaku

    A w tysic osiemset czterdziestym drugimWiedziaem ju e cholernie to lubiWiedziaem ju e pokochaemTo pode ycie na szlaku

    A w tysic osiemset czterdziestym trzecimPoznaem swoj dziewczyn BettyPoznaem jasnowos BettyPoznaem j na szlaku

    A w tysic osiemset czterdziestym czwartymZagraem z ni w otwarte kartyI powiedziaem jej e trampSamotnie y na szlaku

    Niewane ktry to bdzie rokGdy zechcesz w kocu zrobi ten krokGdy zechcesz w kocu ruszy siBy przey co na szlaku

    Niewane ile bdziesz mie latGdy znudzi ci twj spokojny wiatGdy zechcesz mocno po msku yA tak si yje na szlaku

    82. Posiedzimy jeszcze troch

    Dzie znowu koczy si piewem e AKadzie do snu swoje nuty e AOgie zaczyna gra piano D hCisza czeka na znak C D e

    Posiedzimy jeszcze troch G DPopleciemy co trzy po trzy e hNim si ywe oczy iskier zamkn a e C D e DPosiedzimy jeszcze troch G DI pjdziemy w stron nocy e hWygasimy dzie do koca cisz a e C D e

    Na posrebrzonej polanieNoc pooya si w trawieGdzie w rozpuszczonych jej wosachZnowu snu nie odnajd

  • 83. Ciebie brak

    Dzi na cianie wydrapaem a D7yk twoje inicjay E7 F7 E7I kotwic ju ykaem a D7Bo wspomnienia spa nie day E7 F7 E7Obudziem si wymity a D7Cay mokry i zmczony E7 F7 E7Dziel nas krat grube prty a D7Czuj mikko warg spragnionych E7 F7 E7

    I tylko mi ciebie brak w tym winiu a D7I tylko mi ciebie brak ciebie tu ciebie tu a F7 E7 a

    Czy pamitasz te gorceNoce nasze nieprzespaneTe mioci paajceSowa nam tak dobrze znaneKaloryfer nie zastpiUd gorcych podaniaKiedy to si wreszcie skoczyZnowu dzisiaj nic ze spania

    I tylko mi ciebie brak w tym winiuI tylko mi ciebie brak ciebie tu ciebie tu

    Byszcz sznyty na mych rkachJu na dworze cakiem ciemnoGdzie na pryczy ssiad stkaKiedy bdziesz razem ze mnKiedy wte twe paluszkiPogadz me tatuaeKiedy szczupe twoje nkiOplot mnie dne wrae

    I tylko mi ciebie brak w tym winiuI tylko mi ciebie brak ciebie tu ciebie tu

    Znowu paczk dzi dostaemZawizan twoj rkCa noc gorzko pakaemWszystko we mnie zmiko pkoW paczce byy chleb kiebasaPapierosy puszka mlekaI na kartce napisaneSowa trzy: Ja kocham czekam

    I tylko mi ciebie brak w tym winiuI tylko mi ciebie brak ciebie tu ciebie tuOch! StefanJak mi ciebie brak w tym winiuI tylko mi ciebie brak ciebie tu

  • 84. Grusza a sprawa polska

    Kiedy wydam ostatni zotwk G A0 GI nie bd mie nic do stracenia C A0 GCzy zostan mi jeszcze na staro e a C cis7/5-Cho zudzenia G D G

    Gdy si stocz na dno tego wiataGdy zepchniecie mnie ju na marginesCzy zrozumie kto moje szalestwoCa win

    A tymczasem w tumie pod grusz G D GLe sobie na jednym z dwch bokw C A0 GI mam to co pod grusz najwitsze e a C cis7/5-wity spokj G D G

    A ta grusza ronie i ronieI przesania ju prawie p niebaA tum ronie wraz z grusz i leyTak jak trzeba

    Gdy odle ju swoje z nawizkKiedy bd ju gotw do drogiCzy potrafi mnie jeszcze udwignMoje nogi

    Moe kiedy w przypywie odwagiAlbo strachu stokrotnie wikszegoZnajd w sobie do si by t gruszZrwna z ziemi

    A tymczasem w cieniu pod gruszZalegamy bezpiecznie odogiemTylko patrze jak nam to leenieWyjdzie bokiem

    Ale nic to pijmy spokojnieByle co nas na szczcie nie ruszaNiechaj do snu koysze nas naszawita grusza

  • 85. W telewizji pokazali

    W telewizji pokazali C GA uczeni podchwycili d ae jednemu psu gdzie w AzjiMona przyszy eb od winiWykry pies bimbrowni na czasWycinanki robi wujekJak smarowa margarynTelewizja transmituje

    Usia-siusia cepeliadaW Skierniewicach dwie kotownieJak gonili hitlerowcaTo mu opaday spodnieUsia-siusia cepeliadaNa kombajnie chop si szkoliNa dodatek wygra moeKocwk od banderoli

    W telewizji czterej znawcyOd nawozw i od wiataPrzewiduj co si zdarzyW Gwatemali za trzy lataMasy pracujce stracGdy realna paca spadnieA Kamboda nie dostrzegae Pol Pot im wadz zgarnie

    W telewizji pokazaliWczoraj koci nagich dzieciZastrzelonych gdzie w AngoliPokazali wiee grobywiee groby zawsze wzruszObojtnie gdzie kopaneJak porosn wyjdzie na jawKto szczu i co byo grane

    W telewizji pokazaliWczoraj wyrok na kasjeraZa kradzie czterech tysicyCztery lata pi miesicyPatrzy prawy obywatelMija dzie za dniem godzinaA z nim razem na kanapieRelaksuje si rodzina

    Z telewizji jego matka z gazet dzieci do zrobieniaona jakby troch z radia a on cay z obwieszczeniaZ telewizji nasze matki z gazet dzieci do zrobieniaony jakby troch z radia a my wszyscy z obwieszczeniaUsia-siusia cepeliada w ogrdeczku panna ManiaChmurka si przejzyczya jaja nie do wytrzymania

  • 86. Bieszczadzkie anioy

    Anioy s takie ciche zwaszcza te w Bieszczadach a GGdy spotkasz takiego w grach wiele z nim nie pogadasz a eNajwyej na ucho ci powie gdy bdzie w dobrym humorze C G C Fe skrzyda nosi w plecaku nawet przy dobrej pogodzie C G a e a

    Anioy s cae zielone zwaszcza te w Bieszczadachatwo w trawie si kryj i w opuszczonych sadachW zielone graj ukradkiem nawet karty maj zieloneZielone maj pojcie a nawet zielony kielonek

    Anioy bieszczadzkie C GBieszczadzkie anioy aDuo w was radoci CI dobrej pogody G a

    Bieszczadzkie anioyAnioy bieszczadzkieGdy skrzydem ci dotknJu jeste ich bratem

    Anioy s cakiem samotne zwaszcza te w BieszczadachW kapliczkach zim drzemi cho moe im nie wypadaCzasem taki anio samotny zapomni dokd ma lecieI wtedy cae Bieszczady maj szalon uciech

    Anioy bieszczadzkieBieszczadzkie anioyDuo w was radociI dobrej pogody

    Bieszczadzkie anioyAnioy bieszczadzkieGdy skrzydem ci trcJu jeste ich bratem

    Anioy s wiecznie ulotne zwaszcza te w BieszczadachNas te czasami nosi po ich anielskich ladachOne nam przyzwalaj i skrzydem wskazuj drogI wtedy w nas si zapala wieczny bieszczadzki ogie

    Anioy bieszczadzkieBieszczadzkie anioyDuo w was radociI dobrej pogody

    Bieszczadzkie anioyAnioy bieszczadzkieGdy skrzydem ci musnJu jeste ich bratem

  • 87. Po si na polu

    Idziesz drog nie wiedzc gdzie ta droga moe zawie ci a G d C GIdziesz drog wiatr w zboach gra przy drodze drzewa dwa C G d e aOtula ci oywczy cie wdrujesz tak ju czwarty dzie a G d C GNa drodze wiatr podnosi kurz i nie ma ciebie ju C G d e a

    Po si na polu zamknij oczy gdy ci nogi zabol C G F G C

    Ludziom umiech pogodny lesz pisz w polu gdy ci zapie zmierzchW porannej rosie myjesz twarz i zi zapachy znaszKoysa ci niejeden deszcz i chmury znasz i znasz pacz wierzbSkowronka w locie zoty gos i na polanie wrzos

    W kieszeni ostatnich zotych sto w plecaku te byszczao dnoJu pora ju wraca czas tak smutno szumi lasAutobus znw powiezie nas do gwarnych zatoczonych miastLecz wrcisz tu tu miejsce twe wrd k i traw i drzew

    88. Sally Brown II

    Kiedy statek ma po rejsie wej do portu a E aI wiadomo e wpyniecie lada dzie d aWszystko nas zachwyca wszystko cieszy d aTylko jedno z powiek spdza sen F E

    To Sally Brown raz blondyna raz Mulatka aTo Sally Brown swj zocisty czesze lok a ETo na jej piersiach udach i poladkach d aKady z was cho raz zawiesi wzrok F ETo Sally Brown heroina kubrykw aTo z Sally Brown kady z was by chtnie leg a EKady z wyjtkiem Mechanikw daBo Mechanicy Szanty tylko Meg F E

    Polowaam kiedy ostro na bosmanaCho chopisko tpy by jak muTyle razy wlec go chciaam do otarzaNa zo zawsze kto mi szyki psu

    Jedno tylko sytuacji rozwizanieBy spokojnie doy koca swoich dniZawzi si i w ycie wprowadziT myl co jak obsesja we bie tkwi

    By Sally Brown czy blondyn czy MulatkBy Sally Brown i upina wosy w kokBy na mych piersiach udach i poladkachKady z was cho raz zawiesi wzrokBy Sally Brown heroin kubrykwBy ze mn wanie kady chtnie legKady z wyjtkiem mechanikwOni niech dalej do spki mcz Meg

  • 89. A wieczorem do tawerny

    Kiedy w domu jest ju za wygodnie G h eI za oknem nie wystarcza wiat C GWe na drog troch wspomnie DI piosenek nie zapomnij CRuszaj z nami na wdrwki szlak G D

    A wieczorem do tawerny C GTam gdzie beczka z piwem penym C GJutro dalej wylewamy my C G DA moe z nami kto D7 G

    I cho czasem deszcz przemoczy srogoI ar a nieba czasem leje siMury trzyma nas nie mogGdy idziemy poln drogZa zakrtem inny czeka dzie

    Ludzk rzecz jest by wdrowaPozna cay dookoa wiatWic ruszajmy razem drogPki nogi nosi mogPki mody pki na to czas

    90. Pn noc jesieni

    Pn noc jesieni ju blisko a d E aPn noc jesieni ju blisko a E a GGdzie w oddali kwitnie ognisko C d E a

    Stoj sierpy powleczone chodemStoj sierpy powleczone chodemPodcigaj kolana pod brod

    W krg kobiety siedz w milczeniuW krg kobiety siedz w milczeniuWpatruj si w barwy pomieni

    I tylko czasem ptak jaki wrzanieI tylko czasem ptak jaki wrzanieJa nie zasn nie zasn

    Wszystko jest normalnie poza temWszystko jest normalnie poza temZwyka pnoc poegnanie z latem

    Tak mija ta dziwna godzinaTak mija ta dziwna godzinaGdy si koczy co a co zaczyna

    91. Niebo do wynajcia

  • Na tablicy ogosze pod hasem lokale ePrzeczytaem przedwczoraj ogoszenie ciekawe eNa tablicy ogosze fioletowym flamastrem aKto nabazgra sw kilka dziwna bya ich tre e

    Niebo do wynajcia D h eNiebo z widokiem na raj D h eTam gdzie spokj jest wity DNo bo wici s pascy h eSzklank ciepej herbaty poczstuje ci Pan D h e

    Pomylaem to wietnie takie niebo na ziemiGrzechw nikt nie przelicza nikt nie szpera w szufladziePomylaem to wietnie i spojrzaem na adresLecz deszcz rozmy litery i ju nie wiem gdzie jest

    Gdy wrciem do domu gdzie si bkit z betonemSplata w Babel wysoki sigajcy do chmurZaparzyem herbat w swym pokoju nad wiatemMylc nic nie straciem pewnie tak jest i tam

    W niebie do wynajciaW niebie z widokiem na rajTam gdzie spokj jest wityNo bo wici s pascySzklank ciepej herbaty poczstuje ci Pan

    92. Bukowina I

    W Bukowinie gry w niebie postrzpionym a d7 e7 a7W Bukowinie rosn skrzyda witym bukom a d7 e7 a7Min dzie wiatrem z hal rozdzwoniony C7+ G C7+ a7I nie mog znale Bukowiny i nie mog znale d7 e7 a7 d7 e7 a7Chocia gwiazdy mnie prowadz cigle szukam d7 a7 e7 a7

    W Bukowinie zaronite echem lasyW Bukowinie li zieleni si i zocipiewa czasem banior ciemnym basemI nie mog znale Bukowiny i nie mog znaleCho ju szukam godzin krocie i dni krocie

    W Bukowinie deszczem z chmur opadaOkrzyk ptasi zawieszony w niebieNocka gwiezdn gadk grom gadaI nie mog znale Bukowiny i nie mog znaleCho mnie woa Bukowina wci do siebie

    93. Szesnacie ton

  • Kto mwi e z gliny ulepi mnie PanLecz przecie si skadam z koci i krwiZ koci i krwi i z jarzma na karkI pary rk pary silnych rk

    Co dzie szesnacie ton i co z tego mamTym wicej mam dugw im wicej mam latNie woaj wity Piotrze ja nie mog przyjBo dusz swoj oddaem za dug

    Gdy matka mnie rodzia pochmurny by witPodniosem wic szufle poszedem pod szybNadzorca mi rzek nie zbawi ci PanZaaduj co dzie po szesnacie ton

    Czort moe daby rad a moe i nieSzesnastu tonom podoa co dzieSzesnacie ton szesnacie jak drutCo dzie nie da rady nawet i we dwch

    Gdy kiedy mnie spotkasz lepiej z drogi mi zejdBo byli ju tacy nie pytaj gdzie sNie pytaj gdzie s bo zawsze jest ktoNie ten to w co urzdzi ci

    94. Ballada o witym Mikoaju

    W rozstrzelanej chacie a G E7Rozpaliem ogie a G aZ rozwalonych piecw a G EPieni wyniosem wgle F ENacignem na drzazgi gontw a CBkitn pacht nieba d EBd malowa od nowa a d e aWiosk w dolinie d e a

    wity Mikoaju C GOpowiedz jak to byo C EJakie pieni piewano a d e aGdzie si pasy konie d G (d E a)

    A on nie chce gadaZe mn po polskuZ wypalonych renicTylko deszcze pynHej lepcze naucz swojeDziecko po emkowskuBdziecie razem ebraW malowanych wioskach

    95. Morze moje morze

    Hej me Batyckie Morze wdziczny ci jestem bardzo d C A d F C F

  • To ty mnie wychowao to ty mnie wychowao g C F gSzko mi dao tward d A d

    Szko mi dao tward uczyo odzi pywaagle piknie cerowa agle piknie cerowaCodziennie pokad zmywa

    Codziennie pokad zmywa od soli i od kurzyMosidze wyglansowa mosidze wyglansowaW ciszy czy w czasie burzy

    W ciszy czy w czasie burzy trzeba przy pracy piewaBo kiedy piewu nie ma bo kiedy piewu niemaNeptun si bdzie gniewa

    Neptun si bdzie gniewa i kltw brzydk rzuciWpakuje na mielizn wpakuje na mieliznAlbo nam d wywrci

    Albo nam d wywrci i krzyknie hej partaczeNakarmi wami rybki nakarmi wami rybkiNikt po was nie zapacze

    Nikt po nas nie zapacze nikt nam nie dopomoeZa wszystkie mie rady za wszystkie mie radyDzikuj tobie morze

    Hej morze moje morze wdziczny ci jestem bardzoTo ty mnie wychowao to ty mnie wychowaoSzko mi dao tward

    96. Nie brookliski most

    Rozdzierajcy jak tygrysa pazur d CAntylopy plecy jest smutek czowieczy d C d

    Nie brookliski most ale przemieni C d CW jasny nowy dzie najsmutniejsz noc d C dTo jest dopiero co C d

    Przeraajcy jak ozdoba wiataCo w malignie bredzi jest obd czowieczy

    Nie brookliski most lecz na drug stronGow przebi si przez obdu losTo jest dopiero co

    Bdziemy smuci si starannie bdziemy szale nienagannieBdziemy naprzd niesychanie ku polanie

    97. Wiosna w naszej wsi

    U nas we wsi o zimie niewielu pamita d gPo grudniowych nieycach nawet ladu nie ma B7 A7 d A7

  • Ozimina okrzepa znowu id wita d gNowe wita i nowe witeczne zudzenia B7 A7 d A7

    A prognozy na jutro b.z. duo socaPrdzej zmarzn Murzyni ni wjt naszej wioskiLecz w Afryce jak dotd jest raczej gorcoA nas gnbi niewielkie codzienne przymrozki

    No ale c wiosna nie musi by wcale tak ciepo g C dOwszem ciepo lecz wcale bynajmniej nie tak g C7 F A7Zieleni si sosna c wiosna zieleni si drzewko g C dWrona kracze wronie wolno wiadomo wiosenny to ptak g A d

    U nas we wsi ju wiosna inaczej si patrzyZ ciepych krajw powrci wjt z ca rodzinId wita kapusty dla wszystkich wystarczyNie ma to jak kapusta z prawdziw sonin

    W gminie wysza ustawa e bdzie urodzajPlony wzrosn przecitnie o dwiecie sze gwekA Bielinka z ambony potpi dobrodziejOd dzi bdzie ar som a u nas przednwek

    No ale c wiosna nie musi by wcale tak sytoOwszem syto lecz wcale bynajmniej nie takWylaa znw Prosna jak zwykle za ciasne korytoMid i mleko zalay znw pola a to dobry znak

    98. Nie rozdziobi nas kruki

    Nie rozdziobi nas kruki D G0 h GNi wrony ani nic Fis e A7/4Nie rozszarpi na sztuki D G0 h GPoezji wcieke ky D A G

    Ruszaj si Bruno idziemy na piwo Fis hNiechybnie brakuje tam nas G D AOd stania w miejscu nie jeden ju zgin Fis hNiejeden zgin ju kwiat G D A D

    Nie omami nas forsaNi sawy pusty dwikInn cigamy postaRealnej zjawy tren

    Nie zdechniemy tak szybkoJak sobie roi mierZiemia dla nas za pytkaFruniemy w gry gdzie

    99. Bukowina II

    Do wytoczyli ba prnych przed domy kalecy C d F Cyj jak yli bezwolni gusi i lepi C d F CNie wspczuj szkoda ez i alu d G e

  • Bezbarwni s bo chc by szarzy d G C e aTy wyej wyej bd i dalej e F Fis G CNi ci co si wyzbyli marze d G C

    Niechaj zalni Bukowina w barwie malin C F GNiechaj zabrzmi Bukowina w wiatru szumie C F GDzie min dzie min nadszed wieczr C d Cwiece gwiazd zapali F GSiad przy ogniu pie posysza i umilk C d F C

    Po dniach zgiekliwych po nocach wyoonych brukiemW zastygym szkliwie gwiazd neonowych prno szukaTego co tylko zielonociNa palcach zaplecionych drzemieRozewrzyj donie mocniej mocniejZa kark chwy soce signij w niebo

    Odnale musisz gdzie gry chmurom do podajGdzie deszcz i susze gdzie lipce padzierniki majeStaj si rokiem wzem yciaTwj dom bukowy zawieszonyU nieba pnia kropl ywicyBkitny zoty i zielony

    100. Jest ju za pno nie jest za pno

    Jeszcze zdymy w dungli ludzkoci siebie odnale G a GTskno zawrotna przyblia nas C G a D7Zbiegn si wreszcie tory sieroce naszych dwu planet G a GCudnie spokrewni si ciaa nam C G a D7

    Jest ju za pno! Nie jest za pno! h CJest ju za pno! Nie jest za pno! h CJest ju za pno! Nie jest za pno! h C a D

    Jeszcze zdymy tanio wynaj ma mansardZ oknem na rzek lub te na parkZ oem szerokim piecem wysokim ciennym zegaremSchodzi bdziemy codziennie w wiat

    Jeszcze zdymy nasz mioci siebie zachwyciSiebie zachwyci i wszystko w krgWojna to bdzie straszna bo czas nas bdzie chcia zniszczyLecz nam si uda zachwyci go

    101. Nocna piosenka o miecie

    W miecie jak ryby tramwaje C GA miasto jak studnia bez dna F a G

  • A niebo jak uraw a niebo jak uraw C G G7 aSchyla si noc i witem i powstaje C dNad rybn studni bez dna E e a

    Zaukw lipcem sparzonych A7 FWyciszy nie moe zmrok G F CZasiedli na awkach E7Zasiedli na awkach aLudzie co twarze dniem umczone F CPod lipiec kad i zmrok G CPod lipiec kad i zmrok G a

    Nie pi bo spotka chc w miecieT cisz co gsta jak nocRozmawia z krokami swoimi krokamiI oto id nocy naprzeciwBo wok cisza i noc

    Czekam a neon przytumiRozmyta latarnia dniaOdnajd si cienie odnajd si cienieI ludmi ulice zatumiCzekam na przyjcie dniaCzekam na przyjcie dnia

    102. Ballada majowa

    Brnem do ciebie maju przez mrozy i biele D A A7 hPrzez nieyce i zaspy i lute zawieje G fis G APrzez bezbarwne szpitalne korytarze stycznia D A A7 hW tych korytarzach soce gaso ustawicznie G fis G A

    A teraz maj dokoa maj wywica ogrody D A A7 hI cay ja i cay ja zanurzony w Jordanie pogody G D G AA teraz maj i maj i maj dokoa si wici D A A7 hOd wonnych bzw szalonych bzw G DWprost w gowie si krci G A D

    I pyn przeze mnie dmuchawceJak dziecistwa echaI wielka jest majowa nocKiedy niebo si do ziemi umiechapi w twoim wntrzu chopiecW chopcu pierwszy zachwyt poznajZ twoich ziaren wyrosn sadyStrudzonemu pielgrzymk ulyj dodaj wiary

    103. Zegarmistrz wiata

    A kiedy przyjdzie take po mnieZegarmistrz wiata purpurowyBy mi zabeta bkit w gowie

  • To bd jasny i gotowy

    Spyn przeze mnie dni na przestrzaZgasn podogi i powietrzaNa wszystko jeszcze raz popatrzI pjd nie wiem gdzie na zawsze

    104. Czarny blues o czwartej nad ranem

    Czwarta nad ranem moe sen przyjdzie A cisMoe mnie odwiedzisz D ACzwarta nad ranem moe sen przyjdzie E fisMoe mnie odwiedzisz D E A

    Czemu Ci nie ma na odlego rki A ECzemu mwimy do siebie listami fis cisGdy Ci to piewam u mnie penia lata D AGdy to usyszysz bdzie koniec zimy D ECzemu si budz o czwartej nad ranem A EI wosy Twoje prbuj ugaska fis cisLecz nigdzie nie ma Twoich wosw D AJest tylko blada nocna lampka ysa piewaczka D E fispiewamy bluesa bo czwarta nad ranem A ETak cicho eby nie zbudzi ssiadw fis cisCzajnik z gwizdkiem wiruje na gazie D AMylaby kto e rodem z Manhattanu. D E

    Czwarta nad ranem moe sen przyjdzieMoe mnie odwiedziszCzwarta nad ranem moe sen przyjdzieMoe mnie odwiedzisz

    Herbata czarna myli rozjania a list Twj sam si czytae mona go piewa za oknem mrucz bluesa topole z KrupniczejI jeszcze straak wszed na solo ten z Mariackiej wieyJego trbka jak ksiyc biegnie nad topolNigdzie si jej nie pieszy

    Ju pita moe sen przyjdzieMoe mnie odwiedziszJu pita moe sen przyjdzieMoe mnie odwiedzisz

    105. Kim waciwie bya ta pikna pani?

    Nikt nie zna cieek gwiazd a GWybracem kto wrd nas e aZapuka kto to do mnie go d C G

  • Wczyem si jak cie a GCzekaem na ten dzie e aI stoisz w drzwiach jak dziwny ptak d C G

    Wiec bardzo prosz wejd F GTu siadaj rozgo si e aI zdrad mi kim ty jest Madame F GAlbo nie zdradzaj mi e aLepiej nie mwmy nic GLepiej nie mwmy nic F C

    Niemiao sunie brzaskZatrzyma chciabym czasInaczej jest czas musi biecGdzie w dali zapia kurNiemodny wdziewasz strjJu stoisz w drzwiach jak dziwny ptak

    Wiec jednak musisz pjPosyasz mi przez prgUlotny umiech swj MadameLecz bd czeka przyjdGdy tylko zechcesz przyjdBdziemy razem y

    Ja bd czeka przyjdGdy tylko zechcesz przyjdBdziemy razem y

  • 106. Bawitko

    Wag zabran Temidzie e D eBawimy si w sprawiedliwo e D eNa jednej szali zo kadziemy e D G DNa drugiej dobro i lito e D eNa drugiej dobro i lito G D e

    Wszyscy si ciesz z rwnowagiGarda zdzieramy w wiwatachWszyscy si ciesz z rwnowagiWskazwk puszczamy po latachWskazwk puszczamy po latach

    Oj nieadnie czowieku nieadnie e D eOj nieadnie czowieku brzydko e D h eTy si cae ycie bawisz G D eCzasem sobie zmieniasz bawitko e D e

    Ksigami bawimy si w mdroZabawa to dla upartychZ ksig budujemy nauki i domyA przecie ksigi to kartyA przecie ksigi to karty

    Raz hucz brawa raz dziaaJu si gubimy w erratachNa ile to mdre na ile starczyKto nas osdzi po latachKto nas osdzi po latach

    Oj nieadnie czowieku nieadnieOj nieadnie czowieku brzydkoTy si cae ycie bawiszCzasem sobie zmieniasz bawitko

    Jest jeszcze jedna zabawaTe popularna cho nie nowaDo niej potrzebnych jest dwoje ludziI sowa i sowa i sowaI sowa i sowa i sowa

    Sowami bawimy si w mioSowa skadamy w kwiatachPotem przyprsz je licie jesieniOdgrzebujemy po latachOdgrzebujemy po latach

    Oj nieadnie czowieku nieadnieOj nieadnie czowieku brzydkoTy si cae ycie bawiszCzasem sobie zmieniasz bawitko

  • 107. Piosenka bez tytuu

    Popatrz niebo si kania e GNiebo rowe a H7Wiatrem sypane w kolorze C G H7Soce przychodzi e GJak go najlepszy a H7Wiatr si umila na wietrzyk C G H7

    Jeszcze si tyle stanie H7 eJeszcze si tyle zmieni H7 eRosn nam nowe twarze do soca a G H7

    Popatrz drzewo si czeszeDrzewo olbrzymiePo niebie gami wiatr piszeRzeka si mieje dobr nowinWszystkie ale odpyn

    108. Na dzie odejcia

    Na dzie odejcia daa mi a CPlacek pszeniczny i stare sny d G aZdjte cichaczem z alkowy cian a CZioa od ludzi i do ran d G a

    A teraz id ubrany w rowe nadzieje C d G aA ludzie zamki zbroj przed zodziejem C d G aA za drzwiami kutymi wiatr wieje C d G aWieje wiatr wieje wiatr G a G a

    Pajczej przdzy wziem pkI skiby ndzy co niszczy lkI porzuciem swoje wociSerce opuche od mioci

    W labirynt miasta wchodzc wiemCo prawd jest a co jest snemI wiem e w bramach obcych miastZnw mnie przywita zamkw trzask

    I przymkn oczy kaza wiatNa to wszystko co tyle latUczya matka w sobie nosiI raczej pragn nili prosi

  • 109. Pie na wyjcie

    Id czowieku id rozpowiedz aIdcie wszystkie stany dKolorowi biali czarni EIdcie zwaszcza wy ludkowie F GPrzez na ocie bramy a e

    Dla wszystkich starczy miejsca C G a ePod wielkim dachem nieba C G a e

    Rozejdcie si po drogach C ePo kach po rozogach a ePo polach boniach i wygonach C eW blasku soca w cieniu chmur a e

    Rozejdcie si po niu F GRozejdcie si po wyu F GRozejdcie si po paskowyu F GW blasku soca w cieniu chmur a e

    Dla wszystkich starczy miejsca C e a ePod wielkim dachem nieba C e a eNa ziemi ktrej ja i ty C e a eNie zamienimy w bagno krwi C e a e

    110. Opady mgy, wstaje nowy dzie

    Opady mgy i miasto ze snu si budzi G CGr czmycha ju noc G DKto tam cicho czeka by kto powrci G CDo gwiazd jest bliej ni krok G DPies si wczy popod murami bezdomny G CNiesie si tsknota czyja na wiata cztery strony G D

    A ziemia toczy toczy swj garb uroczyToczy toczy si losTy co paczesz aeby mia mg si ktoJu do ju do ju doOdpd czarne myli do ju twoich ezNiech to wszystko przepadnie we mgleBo nowy dzie wstaje bo nowy dzie wstajeNowy dzieZ czarnego snu ju miasto si wynurzaSoce wschodzi gdzie tamTramwaj na przystanku zakwit jak raUchodz cienie do bramCign swoje wzki dwukki mleczarzeNad dachami snuj si sny podlotkw pene marze

    A ziemia toczy toczy swj garb uroczyToczy toczy si losTy co paczesz aeby mia mg si ktoJu do ju do ju doOdpd czarne myli porzu bdny wzrokNiech to wszystko zabierze ju nocBo nowy dzie wstaje bo nowy dzie wstajeNowy dzie

  • 111. Polsko-ruska Madonna

    Polsko-ruska madonna F G aPolsko-starocerkiewna F G aZ gorejcego zota F G aZ ywego drewna srebra F G a

    Bizantyjsko-sowiaska F G dW nienobiaych sukienkach F G dNie na bielonych ptnach F G dNa trumiennych na trumiennych deskach C G

    Nie bojarska nie carskaZasmucona kamienna twarzNie bojarska nie carskaZasmucona chopska ikona

    112. Paddy West

    Gdy pierwszy raz szedem w d London Road G CGdzie Paddy West mia swj dom D7 GCho nie da mi grogu a arcie mia psie G C GZostaem u niego dzie e C D7Powiedzia stary: Potrzeba rk G C GNa statek zacignij si e a7 D7Cho trumn wszyscy eglarze go zw G CTam znajdziesz swj wasny kt D7 G

    Wic za bracie drelichy G C GZ umiechem na pokad wejd e a7 D7I powiedz e dobrym eglarzem jest G CBo przysa Ci Paddy West D G

    A kiedy ju dobrze napchaem brzuchTo Paddy powiada takNa gr szoruj i zrefuj grotBo porwie go ostry wiatrPognaem biegiem jak kaza WestPo schodach tupic jak muNie byo agli wic z gupia frantFirany cignem w d

    Mia Paddy szturwa przed domem swymNa supie wbitym na sztorcSterowa kaza kursantom swymNa wachcie sta dzie i nocCzasami krzycza "All hands on the deck!"I wod z wiadra nas laI to znaczyo e przyszed sztorm i silny kadzie nas szkwa

    Powiedzia Paddy: Ostatnia rzeczCo j uczyni ci trzaTrzy razy musisz okry stGdzie bycze tkwi rogi dwaI wtedy brachu tak moesz rzece zejman z ciebie i chwatTrzykrotnie ju okrye Horn i pywasz od wielu lat113. Ballada o Krzyowcu

  • Wolniej, wolniej, wstrzymaj konia e Dokd pdzisz w stal odziany A Pewnie tam, gdzie byszcz w dali C Jeruzalem biae ciany D Pewnie mylisz, e w wityni Zniewolony pan twj czeka eby przyszed go ocali eby przyby do z daleka

    Wolniej, wolniej, wstrzymaj konia Byem dzisiaj w Jeruzalem Przemierzaem puste sale Pana twego nie widziaem Pan opuci wite Miasto Przed minut, przed godzin W chodnym gaju na pustyni Z Mahometem pije wino

    Wolniej, wolniej, wstrzymaj konia Chcesz oblega Jeruzalem Strzeg go wysokie wiee Strzeg go Mahometanie Pan opuci wite Miasto Na nic powicenie twoje Po c niszczy biae wiee Po c ludzi niepokoi Wolniej, wolniej, wstrzymaj konia Porzu walk niepotrzebn Porzu miecz i wczni swoj I jed ze mn, i jed ze mn Bo gdy szlakiem ku pnocy podaj hufce ludne Ja podnosz dumnie gow i odjedam na poudnie

    114. Bieszczady

    Tu w dolinach wstaje mg wilgotny dzie e a7Szczyty ogniem pon, stoki kryje cie D7 G H7Mokre ros trawy wypatruj dnia e a7Ciepa, ktre pierwszy soca promie da D7 G H7

    Cicho potok gada, gwarzy pord ska G C D7 GO tym deszczu, co z chmury troch wody da G C D7 Gwierki zapatrzone w horyzontu kres G C D7 GGowy pragn wysoko, jak najwyej wznie G C D7 G

    Tcz kwiatw barwny pooniny an Socem wypeniony jagodowy dzban Pachnie wieym sianem pokos pysznych traw Owiec dzwoneczkami cisza niebu gra

    Serenad wierszczy, kaskadami gwiazd Noc w zadumie kroczy, mroku cielc paszcz Wielkim Wozem ksiyc rusza na swj szlak Pozocistym sierpem gasi lampy dnia

    115. Bar na stawach

  • Jeszcze si w nocy koysze miasto F9/6 C9/58,15 na Stawach bar GBram otwiera wchodzimy tedy F9/6 C9/5Ja i Hnatowicz Jan G

    Co tu zostao z wierszy MistrzaKlasa robotnicza fasolka z bufetuA smak poranny piwa apczywiePoznaj poematy w beretach

    Wszed dzielnicowy krokiem szeryfaTpo spod dacha popatrzyNie mieci mu si w gowie suboweje mona wypi na czczo

    Co tu zostao z wierszy MistrzaKiedy wyj trzeba na papierosaA bufetowa grozi glinGdy kto co powie goniej

    Pod cian zaraz przy wejciuPalc sporty z rkawaSiedli gocie wprost z wierszy MistrzaBubu Makino wypisz wymaluj

    Suchalimy ich z HnatowiczemJak ywy poemat StawwPoezj by brzk ich kufliKosmiczny wymiar miay sowa

    Lecz chopakom od ssiedniego stolikaChyba z zawodwki pobliskiejNagle si dziwnie zachciaoeby te zgredy wyszli

    Co tu zostao z wierszy MistrzaChodem powiao od drzwi nie domknitychI wyszlimy z HnatowiczemGdzie indziej szuka poezji

  • 116. Bieszczadzki trakt

    Kiedy nadejdzie czas wabi nas ognia blask G D C GNa polanie gdzie krluje zy D C GGwiezdny py w ogniu tym, zy wycinie nam dym G D C GTacz iskry z gwiazdami, a my D C G

    piewajmy wszyscy w ten radosny czas C D Gpiewajmy razem ilu jest tu nas C D eCho lata mode szybko pyn wiemy e C D G eNie starzejemy si C D G

    W lesie gdzie licho pi ma przygoda swe drzwiChodmy tam gdzie na cianie lasu lniOczy sw, wilcze ky, rykiem powietrze dryTylko gwiazdy przyjazne dzi s

    Dorzu do ognia drzew, w gr niech pynie piewWiatr poniesie go w wilgotny wiatKady z nas o tym wie, znowu spotkamy siA poczy nas bieszczadzki trakt

    117. Blues dla Maej

    Wystukaj po torach do mnie list - C GWtedy na pewno nie wyjedziesz caa. a GNiech bdzie w nim lokomotywy gwizd. F CTylko to zrb jeszcze dla mnie Maa. d E a

    Wystukaj po torach do mnie list - choby w alfabecie Morse'a.Moja ulica jeszcze twardo pi. Jeli tak chcesz - w licie zostaw.

    A moglimy Maa razem k i, h7/5-wit wita po kolana w rosie. aA moglimy Maa razem piwo pi, GDom nasz zamieni na sto pociech. EA moglimy Maa konie kra FZ niebieskiego, boskiego pastwiska. CA moglimy Maa w rodku lata h7/5-Zbudowa soneczn przysta. E a

    Napisz od serca do mnie list i zamieszkaj w tym licie caa.Niech miechu duo bdzie w nim. Obiecaj mi to dzisiaj Maa.Napisz od serca do mnie list, lecz prosz nie wysyaj go nigdy.W szufladzie zamknij go na klucz - niech czeka wci lepszych dni

    118. Bosanova

  • Ta Bosanova jest jak stary, radiowy hit a d I niech si schowa przy niej walca rytm G C A7 Gitara w rce i zwyczajnie, jak to w piosence d E7 a F Jak to w piosence dwiczy mi, dwiczy mi d E7 a A7 Gitara w rce i zwyczajnie, jak to w piosence d E7 a F Jak to w piosence dwiczy mi d E7 F G F G

    W tej Bosanovie sycha ptaki i szelest drzewI, daj sowo, czasem pada deszczPies cicho szczeka, sw melodi zanuci rzekaZanuci rzeka swoj pie, sw piePies cicho szczeka, sw melodi zanuci rzekaZanuci rzeka swoj pie

    Z t Bosanov pozostan na dobre i zeI ycia drog bd atwiej szedCelu nie zmieni, potykajc si o losu kamienieKamienie losu nie zgubi mnie, o nieCelu nie zmieni, potykajc si o losu kamienieKamienie losu nie zgubi mnie

    Jak to w piosence taki i w yciu wszystkiego jest kres h FisGitara w rce - to ju tyle lat Fis h H7Ganie papieros, nad butelk kiwa si gowa e Fis h G Moje ycie to Bosanova, to mj wiat, mj wiat e Fis h H7 Ganie papieros, nad butelk kiwa si gowa e Fis h G Moje ycie to Bosanova, to mj wiat, mj wiat e Fis h Moje ycie to Bosanova e Fis h G e Fis h Moje ycie to Bosanova e Fis h G e Fis h

    119. Chyba ju mona i spa

    Chyba ju mona i spa C E Dzi chyba nic si nie zdarzy C E Chyba ju mona si pooy C E Marze na jutro trzeba namarzy. C E C

    Tamt kartk z wczorajszej nocy g fTrzeba zmi i pooy w koszu g aI od nowa, na nowej kartce g f Pisa nowy, miosny list do losu. g f C

    Albo donos napisa na ycie,Bo naley mu si swoj drog,I podpisa zgryliwie: yczliwy,Tylko gdzie to wysa, do kogo?

    Takie ko, a taka dobra rzecz,To by wietny pomys z tym kiem;Jak kto chce sobie ycie poprawi,To wystarczy poprawi poduszk.

  • 1