12
i* ztepuie Piranio* 1 eczón—A , Łódź. tant K* kańska 3^ a w celj J i pra 5, cl fn« NE T.8 Ceno n u m e r u 15 groszu ul;i Pocztowa uiszczona ryczałtem. ILUSTROWANA Dzisiejszy numer zawiera 12 stron E P U B L I K A ŁÓDŹ, PIĄTEK, DNIA 7 CZERWCA CENA NUMERU 15 GROSZY. Łódź, 6 czerwca z Paryża o tamtejszem jte J , p T E ^ ml Tel- f| Tel. 1 1 i od taodj^ 7 •A? neryC Mi^ . H pUj* telef- •[•. wiect od )rób . , wska' , 1357/35' Izkicgo y kały * fi 132 (id ogłasza^, ul. ^ publicz p Depesze ' zesileniu gabinetowem czvta się -u C j S « w Polsce, ze specyficznem poczu Oy 1 ^ F zecz y przeżytych, przecierpia- ,/ Cn i minionych. Przecież znamy to czystko doskonale: . Wędrówki panów posłów do pręży- ł a republiki, który koleino nnleca Sz ystkim tworzenie gabinetu. . Konferencje i konwentykle w loka- ^klubowych i kuluarach. . V an °wie kandydaci, którzy clrzy 5'i i,m i s j ę" starają sie sklecić aryt- ^tyczną większość poselska. Po paru finach udają się do prezydenta i l' a dają ,,mlsję". Wówczas ten k a- ,i y l parlamentarno-rządowv zaczyna c °d początku. , "Misja" tworzenia gabinetu rozbija J formalnie o wielkie programy, któ- ^n, broń Boże. nikt nie chce naruszyć, taktycznie — o rzeczy zupełnie inne, ° r e trzymane są w ścisłej tajemnicy U Albowiem niechaj nikomu się nie f. a ie, że Stawiski był we Francji tylko £? e n. Małych „Stawiskich" Jest bardzo 'leiii! l A więc, ten pan poseł siedzi w kie- lipii tego banku, a inny pan poseł w l^zeni innego banku. Pan nrezes par- Natomiast uzależniony iest od całej 'Py banków, albo od wielkiego zwiąż Przemysłowego. , W ten sposób tworzy sie gabinety s^az się Je rozwiązuje, nie jako przed Aicielstwa interesów gospodarczych, politycznych, ale jako szopki Jrjonetkowe. Wszystko, oczy- tacie, otulone jest szczelnie w sztan- d r Wielkiej jedynej jeszcze w Europie ^ o k r a c j i . Sztandar iest czysty, Sejm i senat w hołdzie Marszałkowi Otwarcie sesji obu izb ustawodaw- czych.—Ożywienie w kuluarach (Dwa wnioski w sprawie ordynacji wyborcze! i,, że demokracja ma skandalicznie 'Une majtki — o tern wie całv świat |d,J er n przedewszystkiem wiedzą Fran Ijjpi 0 r o s i e te< ^y patrzy na to. co się l v u W e Francji, ż a l * est t v c n ,u dzi! L^oędą chcieli, czy nie, beda chcieli, Warszawa, 6 czerwca. (B) Dzisiaj otwarta została nadzwy- czajna sesja sejmu i senatu, zwołana przez Prezydenta R. P. dla załatwienia trzech ustaw, których uchwalenia wy- magają postanowienia nowej konstytu- cji z dnia 23 kwietnia 1935 r. Do laski-marszałkowskiej zgłoszono dwa wnioski w sprawie ordynacji wy- borczych, a m. wnioski klubu BBWR. i klubu PPS., oba rozwiązujące to zagad- nienie w dwuch zasadniczo sprzecznych kierunkach. Wniosek PPS., uchwalony ostatecz- nie na dzisiejszem porannem posiedzeniu klubu socjalistycznego, jest tylko powtó rżeniem dotychczasowej ordynacji wy- borczej, wprowadzając nieliczne zmiany, a jako najważniejszą wśród nich — nie- ustalenie stałej liczby posłów do sejmu, ale uzależnienie ilości posłów od liczby oddanych głosów przy wyborach, tak, ażeby każde 25.000 wyborców mogło wy bierać jednego posła. ze Stronnictwa Ludowego i kilku z Ch. j W chwili, gdy po zakończeniu dwu w/T i R * i * ! minutowej ciszy posłowie siadali, na W kuluarach sejmowych /uch.^ wywo- swe miejsca, z law ' komunistycznych łany przez liczny zjazd posłów do War- szawy, panował już od wczesnego rana, dnia dzisiejszego. Wszystkie kluby po- selskie, z wyjątkiem klubu BBWR., od- były dzisiaj rano posiedzenia, ustalając swe stanowisko wobec zbliżających się obrad nad zasadniczemi dla dalszego rozwoju polskiego życia politycznego ustawami. Dzisiaj jednak posiedzenia obu izb poświęcone były wyłącznie demon- stracji żałobnej ku czci Marszałka Józe- ła Piłsudskiego, Posiedzenie sejmu otwiera marszałek dr. Świtalski o godz. 4 popoł. w obecno- ści całego rządu z premjerem Sławkiem na czele, przy licznym komplecie posel- skim. Po odczytaniu dekretu Prezyden- ta R. P„ zwołującego sejm na sesję nad- zwyczajną, marszałek dr. Świtalski zwra ca sie do izby: „Wzywam sejm, by przezpowstanie . j « r *Y i l_ ii"ŁJT.OIU OŁJIII, uy yiŁKC powstanie ^w, klubach parlamentarnych Apodzie ^i milczenie . uczcił pamięć Pierwszego wają się, że wniosek klubu PPS. uzyska Marszałka Polski, Jozefa Piłsudskiego' 4 ., poparcie tylko części klubów lewico- Posłowie powstali z miejsc i zaległa wych, a mianowicie kilkunastu posłów 2-minutowa cisza. 1 wzniesiono krótki okrzyk, który jednak wśród stukotu opuszczanych krzeseł po- selskich nie został zrozumiany. Na o- krzyk ten nikt nie zareagował. Następnie marszałek dr. Świtalski po lecił sekretarzowi prezydjum sejmu od- czytać zgłoszone dzisiaj wnioski w sprawie reformy prawa wyborczego i reformy wyborów Prezydenta RP. Od- czytany został wniosek klubu BB oraz wniosek klubu PPS, poczem oba te wnio ski odesłano do sejmowej komisji kon- stytucyjnej. Na tern o g. 5.50 po poł. marszałek Świtalski zamknął posiedzenie sejmu. Około godziny 5.30 popoł. również w obecności rządu z premjerem Sławkiem na czele odbyło się posiedzenie senatu, na którem marszałek Raczkiewicz w a- nalogiczny sposób wezwał senat do ucz czenia pamięci Marszałka Józefa Pu- Mdsfe°- .-- - . . Posiedzenie senatu również po de- monstracji żałobnej zostało zamknięte. Warszawa, G czerwca. (13) Opracowany przez klub PPS 'wniosek o reformie ordynacji wyborczej z roku 1922 zawiera szereg momentów niezmiernie ciekawych, a kilka z nich jest wręcz niespodzianka. .J Do niespodzianek takich zaliczyć na- C^a. przejść sw°ia nowa rewolucję.lleży ten ustęp socjalistycznego projek- iŁ7 to będzie rewolucja w kierunku prallu reformy ordynacji wyborczej do sena- li °wym, czy lewicowym, tego nieltu, który zgodnie z. projektem klubu Ł^omo. w każdym razie będzie to' BBWR staje na stanowisku, aby senat If.trząs, który jest niezbędny. W składał się tylko częściowo z senatorów L ic 2u rosnącej z dnia na dzień mili- wybieranych. Socjaliści, podobnie jak bpi Potęgi niemieckiej, w obliczu ros BBWR., proponują mianowicie, aby h.r. yc 'i apetytów berlińskich Franejajdwie trzecie członków senatu było po- Szczegóły projektu PPS. Prace Komisji Konstytucyjnej rozpoczną się dziś rano 0 lianowi^ e, osi } Ł '• 9S0.—;JQ u H"' 1 / 1 czasie 1935 51. Kre>* lednia'' 6 ' w e ,a 5j = rwsze rt w A l szen' 9 '•y St]|j„ W w u j u łiuwu . « . •». J— % °d samej góry do dołu. Ten stan 8 0 potrwać nie może. i!,/ le dawno w Anglji odbvłv się uro- *icv koronacyjne. Wvso'cv dostoj- Itw państwowi brali w nich udział w L n, °Wiecznych strojach: biała peruki L r ^!i ^ racz ' < '' pończochy i norteczk' 5 faH a m a s k a r a d a. Ale n mas woływanych w drodze wyborów, a jedna trzecia — mianowana przez Pre- zydenta R. P. Liczbę senatorów zamie- rzają socjaliści w porównaniu z projek- tem BBWR jeszcze, dalej zmniejszyć, gdyż chcą, aby bvło ich tylko 90, z któ- ych 60 pochodziłoby z wyborów, a 30 z nominacji. Poszczególne, województwa pragną "Tad «• a i u u a. rtie ri niasB » u^^yguint wujcwuu*iwa ijhikiiu \C- Jest tylko formalna. Pod slweinil snc i ali - Cci obdzielić senatorami w ten spo \n ml Pulsuje żywa treść współczes \,,<ycla. i specyficzny sposób uregulowane cale sób, że województwo pomorskie ma wy- bierać 2 senatorów, poznańskie 4, śląskie 3, krakowskie 4, lwowskie 5, stanisła- wowskie 2, tarnopolskie 3, wołyńskie 2, lubelskie 3, kieleckie 5, łódzkie 5, war- szawskie 4. m. Warszawa 3, białostockie 2, poleskie 2 i nowgrodzkie 2, czyli ogó- łem 53.7 senatorów wchodziłoby z li- sty państwowej na podstawie rezulta- tów wyborów w okręgu wojewódzkim. Prawo wyborcze czynne do senatu wniosek socjalistyczny przyznaje wszy- stkim obywatelom, posiadającym pra- wo wyborcze do sejmu, czyli nie wpro- wadzę granicy wieku lat 30, jak to czyni projekt BBWR. Ordynacja wyborcza do sejmu nato- miast różni się dość znacznie od projek- tu klubu BBWR. Projekt socjalistyczny staje całkowicie na gruncie obowiązu- jącej konstytucji 23 kwietnia 1935 roku i podobnie jak projekt klubu BBWR pod nosi granicę wieku przy czynnym pra- wie wyborczym do lat 24. Wyłączają socjaliści od prawa głosu do sejmu i sc- ( specyficzny sposób o d w r o t n i e. Por'. ż - vcie „ gospodarcze kraju demokratyczna należy ;uż \i*yc!a. Francji jest ^Sia demokrai.vw/.u« uaic/iy „u/. \£l nic,1 "ial do średniowiecznej prze- \ M : a jednak we Francii nietylko \ ,, t nia . ona szranki rzeczywistości. \ar 0 w i iatadyby i a k n ^ świętość S|p ,ną * W te -' nienaruszaln'-,.<ci ^sowani wszyscy; politykie- Vo i c h e r z y . złodzieje grosza pubUcz h ]' ^"Pierzy ze świata przcmvsłowe- \\yr> na,, sowego, jednem słowem 10c 2o ne łajdactwo. ^'^yż.szy sąd*Stanów Zicdnoczo- 5^ '"'teważnlł wszystkie zarządzenia A. 7 t a Roosevelta w sprawie N- Hji,' Punktu widzenia techniki roz- l W. Sr) °łcczncgo widowisko iest nic- x \ le ciekawe: Prezydent wvda!e u- y ' n a podstawie których zost-x;e w Ale wydaje nietylko ustawy, wydaje również r pie niądze, drukowane w mil jardowych su mach- Prezydent przeprowadza dewa- luację dolara, aby finansować N. R. A. Prezydent wywołuje rewolucje cen i walut w całym świecie. Ta zaba w i trwa przez dwa lata. Pewnego pięknego poranka zbiera się paru sędziów i oświadcza, że wszy- stko, co zrobił prezydent jest nielegal- ne. N- R- A- wcale niema nie obo- wiązuje, nigdy prawnie nie istniało. Co zrobić z tym fantem? Wvrok sę- dziów jest p a p i e r o w y - Zvcia kra- in nikt nie cofnie o dwa lata. Nikt nie podniesie spowrotem kursu dolara, nikt nie powetuje szkód, jakie porobił pre- zydent- Gdyby p. Rooseyclt bvj urzęd- nikiem w prywatnej firmie i uczynił taki bałagan, byłby przynajmniej odpowiedzialny za swoje czvnv zarów- no cywilnie, jak i karnie. Za jeden niewłaściwy podpis .ia cze- ku wędruje się w Ameryce na oarę lat do więzienia. Za nieprawne ..e m i t o- w a n i e" jednego dolara papierowego kara wynosi 15 lat'wiezienia. Ale za podpisywanie nielegalnych aktów państwowych i emitowanie mil- jardów dolarów bez pokrycia, niema żadnych przykrych konsekwencvj. laki już jest ten ustrój demokratyczny ame- rykański. Mniejsza.z tern, kto ma racie: czy prezydent Rooseyclt, który wprowa- dza „the New Deal", nowy porządek rzeczy, czy też sąd najwyższy Staiów Zjednoczonych, który na papierze zli- kwidował ten sam ..porządek rzecz." Z punktu widzenia historycznej lot;,ki natu wojskowych w służbie czynnej, zresztą nietylko. wojskowych zawodo- wych, ale również odbywających służ- bę wojskowa, a nawet ćwiczenia woj- skowe w chwili odbywania się wybo- rów. Reszta przepisów wniosku socjali- stycznego pozostaje już w części mó- wiącej o wyborze do sejmu w krańco- wej rezbłeżuości z projektem BBWR, a mianowicie rozszerzającej nailiberalniej pojęte prawo wyborcze w jakuajszer- szym stopniu. Prace komisji konstytucyjnej sejmu nad projektem klubów BBWR i PPS rozpoczną się już jutro o-godz. 11 rano pod przewodnictwem wiceministra Ma- kowskiego. Komisja dokona wyboru re- ferentów i prawdopodobnie bezpośre- dnio przystąpi do debaty generalnej nad przedłożonym jej projektem. 1 Posiedzenie komisji konstytucyjnej sejmu potrwa od tygodnia do 10 dni., po- czem projekty reformy prawa wybor- czego przejdą na plenum sejmu. jest nonsensem, aby państwo bvło tak zorganizowane, że jednemu dygnitarzo- wi w służbie wolno robić iedno. a dru- giemu wolno to samo hamować, pny- czeiu obaj nie panoszą naiinuieiszej od- powiedzialności.-.. ** * Skoro jednak tak jest w wielkiej Ameryce, to nie ulega kwestii, że o- prócz frontu całej sprawy, iest tam ró- wnież 1 oficyna. Panowie z Sądu Najwyższego doskonale wiedzieli nie- tylko teraz, ale i dwa lata temu. czy N. R- A- jest legalny, czy nielegalny* P- Rooseyclt wiedział świetnie, co może zrobić Sąd Najwyższy. Cala jednak rzecz polega na tem t że w gruncie rzeczy i p. Rooseyclt i pa nowie z Sądu Najwyższego to sa ,.p t a- k i z tego samego d r z e w a"- (Dalszy ciąg na str. 2 -i)

Sejm i senat w hołdzie Marszałkowibc.wbp.lodz.pl/Content/27446/Ilustrowana Republika 1935 kw II Nr... · i* ztepuie Piranio*1 eczón—A , Łódź. tant K* kańska 3^ a w celj J

  • Upload
    lexuyen

  • View
    215

  • Download
    0

Embed Size (px)

Citation preview

i *

ztepuie Piranio*1

eczón—A

, Łódź.

tant K* kańska 3^

a w celj J

i pra

5, clfn«

NE T.8

Ceno n u m e r u 15 groszu u l ; i P o c z t o w a u i s z c z o n a ryczałtem. I L U S T R O W A N A Dzisiejszy numer zawiera 12 stron

E P U B L I K A ŁÓDŹ, PIĄTEK, DNIA 7 CZERWCA CENA NUMERU 15 GROSZY.

Łódź, 6 czerwca z Paryża o tamtejszem

j t e J , p T E ^

ml Tel- f|

Tel. 11 i od t a o d j ^ 7

•A? n e r y C M i ^ . H pUj*

telef- •[•. wiect

od

)rób . ,

w s k a '

, 1357/35'

Izkicgo y kały * fi 132 n» (id

ogłasza^,

ul. ^ publicz

p Depesze ' zesileniu gabinetowem czvta się -u CjS« w Polsce, ze specyficznem poczu Oy1^ F z e c z y przeżytych, przecierpia-, / C n i minionych. Przecież znamy to czystko doskonale: . Wędrówki panów posłów do pręży­

ł a republiki, który koleino n n l e c a S zystkim tworzenie gabinetu.

. Konferencje i konwentykle w loka-^ k l u b o w y c h i kuluarach.

. V a n °wie kandydaci, którzy clrzy 5'i i,m i s j ę" starają sie sklecić aryt-^tyczną większość poselska. Po paru f i n a c h udają się do prezydenta i l' adają ,,mlsję". Wówczas ten k a-,i y l parlamentarno-rządowv zaczyna

c °d początku. , "Misja" tworzenia gabinetu rozbija

J formalnie o wielkie programy, któ-^ n , broń Boże. nikt nie chce naruszyć, taktycznie — o rzeczy zupełnie inne, ° re trzymane są w ścisłej tajemnicy

U Albowiem niechaj nikomu się nie f.aie, że Stawiski był we Francji tylko £?en. Małych „Stawiskich" Jest bardzo 'leiii! l A więc, ten pan poseł siedzi w kie-lipii tego banku, a inny pan poseł w l^zeni innego banku. Pan nrezes par-

Natomiast uzależniony iest od całej 'Py banków, albo od wielkiego zwiąż Przemysłowego.

, W ten sposób tworzy sie gabinety s^az się Je rozwiązuje, nie jako przed Aicielstwa interesów gospodarczych,

politycznych, ale jako s z o p k i J r j o n e t k o w e . Wszystko, oczy­tacie, otulone jest szczelnie w sztan-d r Wielkiej jedynej jeszcze w Europie ^ ok r a c j i . Sztandar iest czysty,

Sejm i senat w hołdzie Marszałkowi Otwarcie sesji obu izb ustawodaw­

czych.—Ożywienie w kuluarach (Dwa wnioski w sprawie ordynacji wyborcze!

i,, że demokracja ma skandalicznie 'Une majtki — o tern wie całv świat

|d,J e rn przedewszystkiem wiedzą Fran

Ijjpi 0 r o s i e t e < ^y patrzy na to. co się l v u W e Francji, ż a l * e s t t v c n , u d z i ! L^oędą chcieli, czy nie, beda chcieli,

Warszawa, 6 czerwca. (B) Dzisiaj otwarta została nadzwy­

czajna sesja sejmu i senatu, zwołana przez Prezydenta R. P. dla załatwienia trzech ustaw, których uchwalenia wy­magają postanowienia nowej konstytu­cji z dnia 23 kwietnia 1935 r.

Do laski-marszałkowskiej zgłoszono dwa wnioski w sprawie ordynacji wy­borczych, a m. wnioski klubu BBWR. i klubu PPS., oba rozwiązujące to zagad­nienie w dwuch zasadniczo sprzecznych kierunkach.

Wniosek PPS., uchwalony ostatecz­nie na dzisiejszem porannem posiedzeniu klubu socjalistycznego, jest tylko powtó rżeniem dotychczasowej ordynacji wy­borczej, wprowadzając nieliczne zmiany, a jako najważniejszą wśród nich — nie-ustalenie stałej liczby posłów do sejmu, ale uzależnienie ilości posłów od liczby oddanych głosów przy wyborach, tak, ażeby każde 25.000 wyborców mogło wy bierać jednego posła.

ze Stronnictwa Ludowego i kilku z Ch. j W chwili, gdy po zakończeniu dwu w / T i R * i * ! minutowej ciszy posłowie siadali, na W kuluarach sejmowych /uch.^ wywo- swe miejsca, z law ' komunistycznych

łany przez liczny zjazd posłów do War­szawy, panował już od wczesnego rana, dnia dzisiejszego. Wszystkie kluby po­selskie, z wyjątkiem klubu BBWR., od­były dzisiaj rano posiedzenia, ustalając swe stanowisko wobec zbliżających się obrad nad zasadniczemi dla dalszego rozwoju polskiego życia politycznego ustawami. Dzisiaj jednak posiedzenia obu izb poświęcone były wyłącznie demon­stracji żałobnej ku czci Marszałka Józe-ła Piłsudskiego,

Posiedzenie sejmu otwiera marszałek dr. Świtalski o godz. 4 popoł. w obecno­ści całego rządu z premjerem Sławkiem na czele, przy licznym komplecie posel­skim. Po odczytaniu dekretu Prezyden­ta R. P„ zwołującego sejm na sesję nad­zwyczajną, marszałek dr. Świtalski zwra ca sie do izby:

„Wzywam sejm, by przezpowstanie . j « r *Y i — l_ i i " Ł J T . O I U O Ł J I I I , uy yiŁKC p o w s t a n i e ^w, klubach parlamentarnych A p o d z i e ^ i milczenie . uczcił pamięć Pierwszego

wają s i ę , że wniosek klubu PPS. uzyska Marszałka Polski, Jozefa Piłsudskiego' 4 . , poparcie tylko części klubów lewico- Posłowie powstali z miejsc i zaległa wych, a mianowicie kilkunastu posłów 2-minutowa cisza. 1

wzniesiono krótki okrzyk, który jednak wśród stukotu opuszczanych krzeseł po­selskich nie został zrozumiany. Na o-krzyk ten nikt nie zareagował.

Następnie marszałek dr. Świtalski po lecił sekretarzowi prezydjum sejmu od­czytać zgłoszone dzisiaj wnioski w sprawie reformy prawa wyborczego i reformy wyborów Prezydenta RP. Od­czytany został wniosek klubu BB oraz wniosek klubu PPS, poczem oba te wnio ski odesłano do sejmowej komisji kon­stytucyjnej.

Na tern o g. 5.50 po poł. marszałek Świtalski zamknął posiedzenie sejmu.

Około godziny 5.30 popoł. również w obecności rządu z premjerem Sławkiem na czele odbyło się posiedzenie senatu, na którem marszałek Raczkiewicz w a-nalogiczny sposób wezwał senat do ucz czenia pamięci Marszałka Józefa Pu-M d s f e ° - . - - - . .

Posiedzenie senatu również po de­monstracji żałobnej zostało zamknięte.

Warszawa, G czerwca. (13) Opracowany przez klub P P S

'wniosek o reformie ordynacji wyborczej z roku 1922 zawiera szereg momentów niezmiernie ciekawych, a kilka z nich jest wręcz niespodzianka.

. J Do niespodzianek takich zaliczyć na-C^a. przejść sw°ia nowa rewolucję.lleży ten ustęp socjalistycznego projek-iŁ7 to będzie rewolucja w kierunku p ra l lu reformy ordynacji wyborczej do sena-li °wym, czy lewicowym, tego nieltu, który zgodnie z. projektem klubu Ł^omo. w każdym razie będzie to' BBWR staje na stanowisku, aby senat I f . t r z ą s , który jest niezbędny. W składał się tylko częściowo z senatorów L i c2u rosnącej z dnia na dzień mili- wybieranych. Socjaliści, podobnie jak b p i Potęgi niemieckiej, w obliczu ros BBWR., proponują mianowicie, aby h.r.yc'i apetytów berlińskich Franejajdwie trzecie członków senatu było po-

Szczegóły projektu P P S . Prace Komisji Konstytucyjnej rozpoczną się d z i ś r a n o

0

l i a n o w i ^ e, osi}Ł '• 9S0.—;JQ u H " ' 1 / 1

czasie

1935

51. Kre>*

lednia''6' w e , a5j

= r w s z e

r t w

A l

szen'9'•y

St]|j„ W w u j u łiuwu • . « . •». J— % °d samej góry do dołu. Ten stan

8 0 potrwać nie może.

i ! , / l e dawno w Anglji odbvłv się uro-*icv koronacyjne. Wvso'cv dostoj-Itw państwowi brali w nich udział w L n , °Wiecznych strojach: biała peruki

L r^!i ^ r a c z ' < ' ' pończochy i norteczk' 5faH a m a s k a r a d a. Ale n mas

woływanych w drodze wyborów, a jedna trzecia — mianowana przez Pre­zydenta R. P . Liczbę senatorów zamie­rzają socjaliści w porównaniu z projek­tem BBWR jeszcze, dalej zmniejszyć, gdyż chcą, aby bvło ich tylko 90, z któ-

ych 60 pochodziłoby z wyborów, a 30 z nominacji.

Poszczególne, województwa pragną • "Tad «• a i u u a. rtie ri n i a s B » u ^ ^ y g u i n t w u j c w u u * i w a ijhikiiu \C- Jest tylko formalna. Pod s l w e i n i l s n c i a l i - C c i obdzielić senatorami w ten spo \n • m l Pulsuje żywa treść współczes

\,,<ycla. i specyficzny sposób uregulowane cale

sób, że województwo pomorskie ma wy­bierać 2 senatorów, poznańskie 4, śląskie 3, krakowskie 4, lwowskie 5, stanisła­wowskie 2, tarnopolskie 3, wołyńskie 2, lubelskie 3, kieleckie 5, łódzkie 5, war­szawskie 4. m. Warszawa 3, białostockie 2, poleskie 2 i nowgrodzkie 2, czyli ogó­łem 53.7 senatorów wchodziłoby z li­sty państwowej na podstawie rezulta­

t ó w wyborów w okręgu wojewódzkim. Prawo wyborcze czynne do senatu

wniosek socjalistyczny przyznaje wszy­stkim obywatelom, posiadającym pra­wo wyborcze do sejmu, czyli nie wpro­wadzę granicy wieku lat 30, jak to czyni projekt BBWR.

Ordynacja wyborcza do sejmu nato­miast różni się dość znacznie od projek­tu klubu BBWR. Projekt socjalistyczny staje całkowicie na gruncie obowiązu­jącej konstytucji 23 kwietnia 1935 roku i podobnie jak projekt klubu BBWR pod nosi granicę wieku przy czynnym pra­wie wyborczym do lat 24. Wyłączają socjaliści od prawa głosu do sejmu i sc-

( specyficzny sposób o d w r o t n i e. Por'. ż - v c i e „ gospodarcze kraju

demokratyczna należy ;uż

\i*yc!a. Francji jest

Sia • demokrai.vw/.u« uaic/iy „u/. \£l n i c , 1 "ial do średniowiecznej prze-\ M : a jednak we Francii nietylko \ , , t

n i a . ona szranki rzeczywistości. \ a r 0 w i i a tadyby i a k n ^ świętość S|p , n ą * W t e - ' nienaruszaln'-,.<ci

^ s o w a n i są wszyscy; politykie-Vo i c h e r z y . złodzieje grosza pubUcz h ]' ^"Pierzy ze świata przcmvsłowe-\\yr> n a , , s o w e g o , jednem słowem —

1 0 c 2 o n e łajdactwo.

^ ' ^ y ż . s z y sąd*Stanów Zicdnoczo-5 ^ '"'teważnlł wszystkie zarządzenia

A. 7 t a Roosevelta w sprawie N-Hji,' Punktu widzenia techniki roz-l W. S r ) ° łcczncgo widowisko iest nic-x \ l e ciekawe: Prezydent wvda!e u-

y ' n a podstawie których zost-x;e w

Ale wydaje nietylko ustawy, wydaje również r pie niądze, drukowane w mil jardowych su mach- Prezydent przeprowadza dewa­luację dolara, aby finansować N. R. A. Prezydent wywołuje rewolucje cen i walut w całym świecie. Ta zaba w i trwa przez dwa lata.

Pewnego pięknego poranka zbiera się paru sędziów i oświadcza, że wszy­stko, co zrobił prezydent jest nielegal­ne. N- R- A- wcale niema — nie obo­wiązuje, nigdy prawnie nie istniało.

Co zrobić z tym fantem? Wvrok sę­dziów jest p a p i e r o w y - Zvcia kra­in nikt nie cofnie o dwa lata. Nikt nie podniesie spowrotem kursu dolara, nikt nie powetuje szkód, jakie porobił pre­zydent- Gdyby p. Rooseyclt bvj urzęd­nikiem w prywatnej firmie i uczynił

taki b a ł a g a n , byłby przynajmniej odpowiedzialny za swoje czvnv zarów­no cywilnie, jak i karnie.

Za jeden niewłaściwy podpis .ia cze­ku wędruje się w Ameryce na oarę lat do więzienia. Za nieprawne ..e m i t o-w a n i e" jednego dolara papierowego kara wynosi 15 lat 'wiezienia.

Ale za podpisywanie nielegalnych aktów państwowych i emitowanie mil-jardów dolarów bez pokrycia, niema żadnych przykrych konsekwencvj. l ak i już jest ten ustrój demokratyczny ame­rykański.

Mniejsza.z tern, kto ma racie: czy prezydent Rooseyclt, który wprowa­dza „the New Deal", nowy porządek rzeczy, czy też sąd najwyższy Sta iów Zjednoczonych, który na papierze zli­kwidował ten sam ..porządek rzecz ." Z punktu widzenia historycznej lot;,ki

natu wojskowych w służbie czynnej, zresztą nietylko. wojskowych zawodo­wych, ale również odbywających służ­bę wojskowa, a nawet ćwiczenia woj­skowe w chwili odbywania się wybo­rów.

Reszta przepisów wniosku socjali­stycznego pozostaje już w części mó­wiącej o wyborze do sejmu w krańco­wej rezbłeżuości z projektem BBWR, a mianowicie rozszerzającej nailiberalniej pojęte prawo wyborcze w jakuajszer-szym stopniu.

Prace komisji konstytucyjnej sejmu nad projektem klubów BBWR i P P S rozpoczną się już jutro o-godz. 11 rano pod przewodnictwem wiceministra Ma­kowskiego. Komisja dokona wyboru re­ferentów i prawdopodobnie bezpośre­dnio przystąpi do debaty generalnej nad przedłożonym jej projektem. 1

Posiedzenie komisji konstytucyjnej sejmu potrwa od tygodnia do 10 dni., po­czem projekty reformy prawa wybor-czego przejdą na plenum sejmu.

jest nonsensem, aby państwo bvło tak zorganizowane, że jednemu dygnitarzo­wi w służbie wolno robić iedno. a dru­giemu wolno to samo hamować, p n y -czeiu obaj nie panoszą naiinuieiszej od­powiedzialności.-..

** *

Skoro jednak tak jest w wielkiej Ameryce, to nie ulega kwestii, że o-prócz frontu całej sprawy, iest tam ró­wnież 1 o f i c y n a . Panowie z Sądu Najwyższego doskonale wiedzieli nie­tylko teraz, ale i dwa lata temu. czy N. R- A- jest legalny, czy nielegalny* P-Rooseyclt wiedział świetnie, co może zrobić Sąd Najwyższy.

Cala jednak rzecz polega na tem t

że w gruncie rzeczy i p. Rooseyclt i pa nowie z Sądu Najwyższego to sa ,.p t a-k i z t e g o s a m e g o d r z e w a"-

(Dalszy ciąg na str. 2 -i)

S t r . 2 7 V I 1 9 3 5 - Nr.1 56

(Dokończenie) Znają się wyśmienicie i wiedzą, co o sobie myśleć. P. Rooseyelt robił ekspe­rymenty na olbrzymią historycznie ska­lę, ale, oczywiście, nie na swói koszt. Aby pokryć autorytetem te ekspery­menty i uczynić je poważniejszemi, za­prosi! sobie jeszcze tak zwanv Trust Mózgów, czyli komitet ekonomistów l techników. Ten komitet tak śpiewał, jak p. Rooseyelt dyrygował.

Ludzie nienależący do tego Trustu, niemniej jednak maiacv chociaż niewiel kle mózgi ostrzegały, że całv N. R. A. iest blufi&in ] musi sie załamać.

Istotnie załamał się, a właściwie na wet nie załamywał sie, ale ooprostu gnił od pierwszej chwili, kiedy go wcie lano w życie.

Trzeba było z tern skończyć, bo dal szy cias tej komedji ekonomicznej mógł doprowadzić do katastrofy. Ale jakżeż p. Rooseyelt może się sam wycofać z tego, na co p r z y s i ę g a ł ? To ozna­czałoby niesłychaną kompromitację dla pana Roosevelta i całej jego polltyczno-gcspodarczej administracji.

I właśnie przytrafił mu sie cud: pa­nowie z S-}du Najwyższego akurat wte dy wydali wyrok o nielegalności N- R. A- To nie są wrogowie pana RooseveI-ta, ale prawdziwi przyjaciele, którzy w ciężkiej chwili wybawili go z opresji! Albowiem w roku 1936 przypadają wy­bory na prezydenta Stanów Ziednocro-nych. Oczywiście, że p. Rooseyelt ma zamiar kandydować- Oczywiście będzie kandydował nie jako ten, który prze­grał N- R. A ; ale jako ofiara Sadu Naj­wyższego, której nie pozwolono zreali­zować jedynego, zbawiennego, czaro­dziejskiego planu.

•* Historia Jest rzeczą bardzo prostą,

zrozumiałą nawet dla dzieci. Doniosłe wypadki posiadają elementarne powo­dy i poruszane są elementarnemi sprę­żynami- Trzeba tylko chcieć i umieć się im przyjrzeć. Sprężyny działania bar­dzo łatwo jest dojrzeć, jeżeli popatrzeć od dołu, od spraw przyziemnych, nie­kiedy nawet brudnych, od gustów nie wybrednych, od pożądań materialnych i płaskich.

Jeżeli patrzeć na historie z rmnktu widzenia wielkich idei, nie dojrzymy w niej nic, oprócz mglistej mistyki, któ rą czasami można się upić. ale którą nigdy nie można się pożywić-

Czesław Ołtaszewskl.

Niemcy na konferencji naddunajskie! Na jakich warunkach przedstawiciele Rzeszy wezrna

udział w rozmowach rzymskich? Pary i i 6 czerwca-

(PAT) Agencja Hayasa w depeszy z Rzymu podkreśla, że odprężenie, jakie zapanowało w stosunkach włosko-uie-mieckich, pozwoliło Włochom na pozna nie stanowiska Rzeszy wobec ewentu­alnej konwencji naddunaiskiei.

Niemcy — według depeszy Havasa — wezmą udział w konferencii rzym­skiej wówczas o ile zobowiązanie do nie mieszania się w sprawy wewnętrzne będzie równe dla wszystkich sygnatar­iuszy i jeżeli poza wielostronnym ukła­dem nie będzie paktów dwustronnych wzajemnej pomocy.

Jak wiadomo, Włochy oddawna da ły do zrozumienia, że pragnęłyby pe­wnego rodzaju uroczystej deklaracji, w której Rzesza sprecyzowałaby swe In­tencje wobec Austrii.

Ustęp ostatniego przemówienia kanc

lfirza Hitlera, dotyczący Austrii, miałby 1 pokojowej akcji politycznej nie dozoswj, właśnie odpowiedzieć na to życzenie j je w sprzeczności z tvm tekstem Włoch- W Rzymie jednak uważają, że odpowiedź ta nie je.st jeszcze zadawa łająca. Dlatego też w czasie rozmów, jakie ambasador von Hassel d o powro­cie z Berlina odbył z wiceministrem Suvichem i Mussolinlm, uzupełniono tę deklarcję kanclerza.

Niemcy przypominają mianowicie u-kład francusko-włoski z 7 stycznia r. b-w sprawie konwencji naddunaisklej, za znaczając, że została w nich ootępiona tylko propaganda, która zmierza do zmiany siłą integralności politycznej lub ustroju politycznego w Austrji. Niemcy podkreślają wyraźnie „siłą". Berlin więc sprzeciwia sie intemretowa niu komunikatu francusko-włóskiego z 7 stycznia w ten sposób, iż potępia on wogóle propagandę w Austrji. uważa­jąc, iż propaganda na rzecz legalnej i

Niemcy uważają również, wencja naddunajska powimi;

ze W nurzam

wszystkim sygnatariuszom te sanie wiązki. Na tych podstawach Niemen wzięłyby udział w konferencii w R« mie i podpisałyby ogólna konwencje-

Rzesza wysuwa jeszcze zastrzs" nie co do ustępu komunikatu z 7 sty<j** nia, przewidującego oddzielne ukł",(" w sprawie zagwarantowania zastoSB wania zasad ogólnej konwencii- Nie^ cy sprzeciwiają się ponowieniu proP? zycji, uczynionej w czasie konfererw' w Stresie i wyjaśniają obecnie, że sta J wisko, jakie Rzesza zajęła wobec P $ | wschodniego w czasie obrad konf«r^ cji stresańskiej, nie może bvć utrzy' wane teraz w stosunku do paktu dufl skiego.

Baldwin na czele rządu brytyjskie

1 5 6 -

Pa tbior

Ha c; . P A T ) W ?i na Zan

^odby ło JPrezyde; Jfme kons' ",u uczczei "%iego. „ Prezydei "SPującem ]

ki ••Zgon P się cios

Min. Eden reprezentować będzie Anglję w Genewie zasiadających w gabinecie. Min. należał do tej drugiej kategorji. ObeC

Londyn, 6 czerwca. (PAT) Gazety angielskie czynią naj-

gra-nicznych. Co do min. Edena, z kół najlepiej po-

rozmaitsze domysły co do spodziewane- informowanych donoszą, że pozostanie ogłoszenia n o w e g o , 0 1 1 »a swem dotychczasowem stanowi-

i sku lorda strażnika pieczęci prywatnej i ,„;że mianowany będzie również członkiem

n a j gabinetu, którym dotychczas nie był. Jak wiadomo, w rządzie brytyjskim

rozróżnia się ministrów, będących człon-

go jutro wieczorem ogłoszenia nowego składu gabinetu brytyjskiego. Ze zmian, i jakie będą dokonane, prócz zmiany, na stanowisku premjera, Macdonalda, Baldwina, zdaje się nie ulegać żadnej | wątpliwości nominacja sir John Simona; na ministra spraw wewnętrznych i za- kami gabinetu i posiadających skutkiem stępce premjera, oraz dotychczasowego I tego daleko większy osobisty ciężar ga ministra dla spraw Indyj sir Samuela Hoare na stanowisko ministra spraw za-

tunkowy od ministrów młodszych, kie­rujących mniej ważnemi resortami i nie

Nowa konstytucja dla Indyj achwolono Iirasez Kzto Gmin

Londyn, 6 czerwca. (PAT) Projekt konstytucji dla spraw

Indyj został wczoraj późnym wieczorem uchwalony przez Izbę Gmin wśród wiel­kiego entuzjazmu większości rządzącej.

Za projektem rządowym głosowało 386 posłów konserwatywnych, libera­

łów obu odcieni i narodowych labourzy-stów, przeciwko projektowi glosowało 122 posłów, a mianowicie opozycyjna Labour Par ty i około 70 posłów skrajnej prawicy oraz konserwatyści z Churchiil-lem na czele.

ma on być przeniesiony do kategorji przyczem nominacja ta ma być zwiajj£ na z pewnego rodzaju stałą oficjalną % legaturą Edena do Ligi Narodów, aby I ten sposób podnieść prestiż instytucji ffl newskiej, która w polityce zagranicz11

Wielkiej Brytanji nabiera coraz szego znaczenia. W ten sposób poiity^ międzynarodowa prowadzona był 8 ? równoległe przez 2 członków gabinc t*

Nowa f i

Tabela Pąfrąeeii na rzecz ubezpieczenia na wypadek choj

| roby i macierzyństwa I na ubezpieczeń1.' 1 pracowników umysłowych w Z- U. P. 1 (emerytalne i od braku pracy) A ! stosowana od 1 czerwca 1935 roku nrz«*

UBEZPIECZALNIE SPOŁECZNA do nabycia we firmie ,

A. J. OSTROWSKI S-cy, P i o t r k o w s k a ^ •••••••••MMMfMiteacsaoM*

Sojusz żółtych narodów Ztofi ^nfi Chin i J a p « m i - p O W O < , y

( K o r e s p o . n d e n c j a w ł a s n a „ R e p u b l i k i " ) Tokio, w maju

Pokój w Azji! Zbliżenie między Chi­nami a Japonią] To co niedawno wyda­wało się jeszcze rzeczą niemożliwą, dzisiaj jest hasłem dnia w obydwu kra­jach.

Skąd wzięła się ta zmiana nastroju? Najwięksi wrogowie nagle zapomnieli o nienawiści i wojnie i wydaje się, jak-gdyby miało dojść do ugody pomiędzy dwoma żółtemi narodami..-

Pierwszym powodem tej odmiany jest rozczarowanie, jakiego doznały Chiny w stosunku do Zachodu. Chinom

'zdaje się, że zostały one oszukane i to przez wszystkich: przez Ligę Narodów, przez Amerykę i Unję Sowiecką. Chiny patrzyły na to jak Liga Narodów bez­władnie sią przyglądała, gdy Japonja zajęła Mandżurję. Wszystkie przyrze­czenia, utrzymania integralności Chin zostały zapomniane, kiedy zbrojne siły wojenne z Japonji wkroczyły do Man­dżurii-

Oczy Chin zwróciły się wtedy w kierunku Stanów Zjednoczonych. Lecz i Washington nic dawał większej na­dziei poparcia, niż Genewa. Fala izola­cji otoczyła Amerykę, która sobie zdaje sprawo z tego, że jej interesy w Chinach zostały silnie przecenione, że wkłady amerykańskie w Chinach wynoszą tyl ko K)() milionów dolarów, podczas gdy ogólne zagraniczne wartości wynoszą

15 miljardów dolarów. Wydatki amery­kańskie na cele konsularne i marynarki na zachodnim Pacyfiku prawdopodob­nie są większe, niż wszystkie korzyści, które Ameryka wyciągnie z handlu i koncesji w Chinach.

Ostatnią nadzieją Chin była Rosja Sowiecka, lecz odrazu wiadomo było, że niema stamtąd nadziei na pożyczkę. Handel z Rosją Sowiecką jest rzecz.ą drugorzędną. Główną przyczyną pogor­szenia stosunków chińsko - sowieckich by'a sprzedaż wschodnio - chińskich kolei, którą Chińczycy uważają za na­ruszenie ich praw i za odrzucenie przy­jaźni sowiecko - chińskiej, która po zer­waniu w roku 1927 została później od­nowiona.

Zdradzone przez Ligę Narodów, roz­czarowane przez Amerykę, oszukane przez Unję Sowiecką — Chiny nie mia­ły innego wyjścia, jak zwrócić się do Japonji.

Drugim powodem zmiany w postę­powaniu z Japonja jest nadzieja Chin na pomoc Japonji w. walce z komuniz­mem. Niewątpliwie istnieje niebezpie­czeństwo, że komunizm w Szetszuanie znajdzie odpowiedni grunt. Istotnie, Ja­ponja dała Chińczykom kilka ze swych parowców na rzece Jang - Tse dla transportu oddziałów armji chińskiej. Prócz tego zaproponowała przydział do­radców wojskowych, lecz Chińczycy odmówili.-

Oto są powody, które skłoniły Chi­ny do zmiany postępowania w stosunku do Japonji. Dlaczego jednak Japonja zdecydowała się wrócić do polityki po­kojowego zbliżenia z Chinami?

Z politycznego tpunktu widzenia, przytoczyć można następujące powody: większa część opinii japońskiej jest zda­nia, że Chiny są rodzajem próżni, która w obecnem stuleciu zajęta zostanie albo przez komunizm, albo też przez czynni­ki japońskie. Innemi słowy znaczy to, że Chiny będą polem walki dwuch państw: Rosji Sowieckiej i Japonji. Je­żeli więc światopogląd i zasady gospo­darcze japońskie nie zakorzenią się w Chinach, wtedy powstanie komunistycz­na Azja, a podstawy państwa japońskie­go będą zagrożone. Kontrola nad China­mi oznacza więc (w pojęciu Japończy­ków) walkę przeciw wpływom Rosji Sowieckiej, a pozatem krok naprzód do Panazji. czyli do narodowego obudzenia Azji. Jedynie pod kierownictwem Ja­ponji, w Azji rozwinie się bogatsze ży cie zarówno duchowe jak i gospodarcze.' nieli jeszcze

-Ważniejsze jeszcze od przyczyn po­litycznych zbliżenia do Chin, są przy­

c z y n y gospodarcze. Japonja tak samo jak Chiny, przewiduje nadchodzący kry zys, który powstanie z grożącej nadpro­dukcji. W Japonji założono mnóstwo no­wych fabryk, a w tym samym czasie zamknięto dla Japonji wiele rynków światowych. Przemysłowy kapitał ja­poński obawia się, że nie znajdzie od­biorców na swe wyroby. Chiny zaś nie-tylko byłyby dla Japonji odpowiednim rynkiem, który mógłby wstrzymać kry­zys, lecz także byłyby idealnem źró­dłem surowców, potrzebnych Japonji.

Japonja przedewszystkiem dba o to, by na wypadek wojny jaknajprędzej sprowadzać surowce drogami, opano-wanemi przez flotę japońską. Rozcza-

rowanie, jakiego doznała Japonia j 9

Mandżurii, powiększyło jeszcze che 6 ,^ pewnienia sobie chińskich s u r o w ^ , Okazało się, że ruda żelazna z /" ,j, dżurji iest zupełnie bezwartości".^, Nadzieja, że Mandżurja będzie k r 3 1 ^ z którego popłynie miód i mleko- {

została spełniona. Wydatki, potrze" do rozwoju Mandżukuo, bardzo z a J j nowiły bankierów w Tokio. W s z y c i te względy przemawiają za z Chinami.

Powstaje teraz pytanie: może pójść takie zbliżenie pońskie?

Zdaje się, że nie daleko, nieufności i obaw stoi na

J a p | a Chinami*. Wspomnienia walk sa.\tf cze zbyt świeże, by prawdziwe nie by'o możliwe. Antyjapoński w Chinach jest jeszcze za ostry: skie szkoły zaszczepiają w sercach" j skiej młodzieży nienawiść do J a P 0 ' / ków. Chińscy narodowcy nie zaPj,>'

Mandżurii. Niektórzy p wiają się, że jeżeli Czangkaiszck & ]p leko pójdzie w kursie przyjaźni * ponją, powstanie podziemny ruch 0 $ bezpiecznych rozmiarach, że J a ' }v zdobędzie całe Chiny północne, z ? ^ ponczycy będą popierali „dążenie ° fld zależności" Pekinu, i że polityka " żurska w Szantungu będzie dalej wadzona. Chińscy przemysłowcy

t a n i e j

p r z y j -

jak d $ chińsko'1"

z b y t * !

między

pch pokh jj'ch szlac 5 wszystk NUer te l r ""ego. M W dziej! ^ PrzykJi

S«*y w d: traciła 1 W lmien nad kt(

ość rods 1 bezce przekoi

ihiWoa umi U!! do nasz

Piisud 1 i do w

|*eczywls J^nej ofii

złoży 'cja 1 sw< trorma Ma Piłs tyiary, i

naszej gi obyw

Jtozumi 5 ujav

Hi.lowień li kieni wi litych w l^szałka

, rmurom J n Dostai 6 kroku «UĆ cby^

\Aby szl c Przed

t y i ^ w a i • i za c

0 V

wiają się, że pod wpływem pońskich towarów ucierpią 10"' siębiorstwa. Nie wierzą także w Japonja pod względem finansowy' 1 ' '^, dość silna, by mogła im dać pow rfr

Japońscy wojskowi nie maia z ' c i r nia do pojednawczych metod, ' ^ f l i 1 ' ' sem więc obawy i nieufność wstr* y

Ja politykę współdziałania. Asuka M« r*

te l t y i

'Mo na

}czy.

I^szev

r 2 !

r,,^sl<a

2 y p t

Nr. i56

S i l

166- 7.VI 1 9 3 5 . :Str , 3

m-, kon; arzucfj me Ą

,v Rw ncję-itrze*| ' stycf;

:astoS°' Nie"1*

propf FcrenCS :e stan c pof l )nfi:r511' :rzV'C

P a m i ę ć M a r s z a ł k a uczci c a ł y n a r ó d zbiorowym i skoordynowanym wysiłkiem.—Pan Prezydent Rzeczy­pospolitej otworzył wczoraj pierwsze posiedzenie Naczelnego Ko­

mitetu Uczczenia Pamięci Marszałka Piłsudskiego N a czele Komitetu stanął osobiście Prezydent Rzeczypospolitej

Naczelnego Komi-pamięci Marszałka Pil-

na-

jjfoie konstytuujące 3 uczczenia feiego. „ ^rezydent otworzył posiedzenie "Nącem przemówieniem:

Przemówienie p. Prezydenta Rzplltej

| . »2gon Pierwszego Marszalka Polski ^ się ciosem, który sięgnął najgłęb-WjAi pokładów naszych uczuć i dobył "ich szlachetną potrzebę zjednoczenia

„"wszystkich obywateli w hołdzie dla śmiertelnej wielkości Józeia Piłsud-

W dziejach naszych trudnoby zna-óbecnj :orji I'"

alna <C , aby* tucji fl anicz"

polityj

;ab'inl

, Warszawa, 6 czerwca. ; kańców naszej ojczyzny spada obowią-IPAT) We czwartek w sali assamblo- zek przyczynienia sie do tego, by trum-

. ! "a Zaniku królewskim w Warsza- na z najdroższemi dla nas zwłokami spo-v odbyło się P o c^ przewodnictwem Pa- częła w sarkofagu godnym sprawcy ty-ł ^rezydenta Rzeczypospolitej posie- lu zmartwychwstańczych cudów nad

Wisłą, boć przecie zwycięstwo w roku 1920 nie. było jedynym cudem, który Opatrzność zdziałała genjuszem Marszał ka na naszych ziemiach.

Zrozumiałą także i naturalną jest rze­czą, że mieszkańcy całej Polski muszą się podzielić troską o to, Jakim będzie ' pomnik Marszałka w Warszawie i stara* nlem, aby rozmiarami, pomysłem, war­tością jako dzieło sztuki, przy solidar­nej pracy rzeźbiarzy, architektów i ur­banistów stał się potężnym symbolem skoncentrowanych w nim wielkości t. ]. wielkości Józeia Piłsudskiego, wielkości Rzeczypospolitej i wielkości nasze] sto­licy.

Komitet przez swoje organa wyko­nawcze rozpatrzy wszystkie istniejące projekty, a po uzyskaniu zgody na nie pani MarszałkoweJ Aleksandry Piłsud­skiej, oraz aprobaty Pana Prezydenta przystąpi do ich realizowania.

Prezydum Komitetu

; g |

sczeiiif i . P. U ' | '> i i nrz«? !

NA |

me*'*

o S c l J

leko."; o t r z e p

"Am

ińsko*.

rodze j JaP°J

sa J jf e m

k i b l cacl\c.w lapofi.

rzy V :k z a

ni 2

c Przykład równie powszechnego w ^czyDjOspol i te j odzewu dusz. Lecz też jW w dziejach podobnego ojczyzna "traci ła rycerza. Li W imieniu majestatu Rzeczypospoli-J* nad którym pieczę powierzyła mi ."ość rodaków, stwierdzam iakt donio­są I bezcenny, że naród, który złożył I* Przekonywujący dla całego świata A^ócl umiłowania wielkości, wnlesio-

Q do naszego życia i dziejów przez Jó-L'& Piłsudskiego, — sam staje się wlel-

1 do wielkości dąży. A tein samem fpoczy wistnia on naczelny cel bezprzy* radnej ofiary, Jaką na ołtarzu naiodo-i/tł złożył Marszałek z siebie, sv •w złożył Marszałek z siebie, swego fja i swego genjuszu. \Porma to hołdu najbardziej godna itfa Piłsudskiego i wierzę pełnią mo-&iary, że stanie się ona ideą przewo-fcj naszej pracy codziennej, naszej am-p obywatelskiej i naszej troski pu-"*nej. L^ozumiem jednak i podzielam po-|j"rt ujawnionych w całym kraju po­mówień — wzniesienia zdrowym wy-r ' e m widomych i trwałych symbo-\:nvch wyrazów czci dla Wielkiego l^szałka — przekazania najdroższe-K wszystkim Imienia wlekotrwałym Amurom, utrwalenia najbliższej ser-J 1 Postaci Bohatera 1 śladu każdego \r kroku, ufundowania dzieł, godnych *jjć obywateli 1 Imienia Marszałka,

(u^by szlachetne te zamierzenia uchro-llJ^zed rozproszeniem, uznałem za

w y ^ ć n a spotkanie zrodzonym C - społeczeństwa inicjatywom shar-^"•zowania wszystkich akcyj, mają-• 11 za cel t rwałe uczczenie Marszał-

Smiglego, J. łf. ks. kardynała—Aleksan­dra Kakowskiego, marszałka sejmu — Kazimierza Świtalskiego, marszałka se­natu — Władysława Raczkiewicza, puł­kownika Aleksandra Prystora, kierow­nika min. spraw wojskowych — gene­rała Tadeusza Kasprzyckiego, inspektora armji — generała Kazimierza Sosnkow-skiego, wiceministra — generała Sławoj Sktadkowskiego.

Do wydziału wykonawczego Pan Pre­zydent powołał gen. Wieniawę Długo-szewskiego, któremu równocześnie zle­cił kierownictwo wydziału wykonaw­czego, posła Tadeusza Brzęk-Osińskie-go, prezesa Banku Gospodarstwa Krajo­wego — generała Romana Góreckiego, profesora Wojciecha Jastrzębowskiego, podsekretarza Adama Koca, posła Bogu­sława Miedzińskicgo, podsekretarza Krzysztofa Siedleckiego, prezydenta m. Warszawy — Stefana Starzyńskiego, re­daktora Wojciecha Stpiczyńskiego, pro­fesorową Antoniową Sujkowską, preze­sa Artura Śliwińskiego.

Do komitetu rewizyjnego Pan Pre­zydent powołał: prezesa Najwyższej Iz­by Kontroli — generała Jakóba Krze-mieńskiego, pierwszego ' prezesa Sądu

Do prezydium komitetu Pan Prezy-1 Najwyższego — Leona Supińskiego, pre-dent powołał: prezesa rady ministrów — zesa Prokuratorii Generalnej — Stani-Walerego Sławka, generalnego inspektp- sława Bukowieckiego, prezesa Banku ra sił zbrojnych — generała Rydza - "Polskiego — Władysława Wróblewskie­

go i senatora Augusta Zaleskiego. Wreszcie Pan Prezydent odczytał

tekst aktu utworzenia Naczelnego Komitetu „Działo się na Zamku królewskim

w Warszawie dnia szóstego czerwca roku tysiąc dziewięćset trzydzieste­go piątego.

— Mv. współcześni Józefa Piłsud­skiego, świadkowie Jego wielkich czynów, a również Jego podkomen­dni, żołnierze I uczniowie, którym da­ne było w Jego epoce żyć i praco­wać — w przekonaniu, iż naród ca­ły z poczynaniami naszeml się Jedno­czy, przystępujemy do stworzenia pomników, które byłyby godnem uczczeniem pamięci Zmarłego Wo­dza i w tym celu — powołani przez Prezydenta Rzeczypospolitej konsty­tuujemy się pod jego przewodni­ctwem jako: Naczeln" Komitet Ucz­czenia Pamięci Marszałka Józefa Fił-sudsklego. Następnie Pan Prezydent zapropono­

wał obecnym, aby pod aktem tym poło­żyli swe podpisy, pierwszy kładąc na nim swój podpis.

Po złożeniu przez wszystkich obec­nych podpisów na akcie, Pan Prezydent posiedzenie zamknął.

Uniwersytet Józefa Piłsudskiego Delegacja profesorów prosi o zatwierdzenie nowej n a z w y

w 1 w tym celu zaprosiłem tu dzisiaj H7 Szanowne Obywatelki i Obywale-jj'. lako naczelny komitet uczczenia pa-l tJ c i Marszałka Józefa V | p 0 P r a c a m i Pragnę

Piłsudskiego, za waszą

„ 3 — kierować osobiście, przy po-ib,7 Prezydjum, a przez komitet wyko­

n y . l e c z ą c swe przemówienie, Pan Pre-łu n t "dzielił głosu gen. Wieniawie -

C i szewsk i emu , 'który z jego polece-Przeprowadził prace przygotowaw-

j <

* ° $ >

laleJ Kr v c y n V

» € i> to.

M a f l t

Warszawa, 6 czerwca. (PAT). W dniu 6 czerwca minister Jędrze-

jewicz przyjął delegację Uniwersytetu Warszawskiego w osobach rektora prof. Stefana Pieńkowskiego, prorekto­ra prof. Czubalskiego oraz dziekanów wszystkich wydziałów Uniwersytetu. Delegacja złożyła ministrowi wniosek senatu w sprawie nadanie Uniwersyte­towi Warszawskiemu nazwy „Unlwer-tetu Józefa Piłsudskiego".

Wniosek ten, podpisany przez rek­tora, prorektora, dziekanów i przedsta­wicieli wszystkich wydziałów brzmi:

„Na porozblorowych zwaliskach Rzeczy­pospolite] powstał Uniwersytet w Warsza­wie. Ale w bezwolne! Polsce nie mógt on spełniać posłannictwa wszechnicy narodo we]. Więc Ilekroć krzepło tętno myśli pol skle] i podniosła sie żagiew buntu przeciw

więzom niewoli, waliły się coraz wyraźniej dotychczasowe spoidła Uniwersytetu z du­sza polska, aż wreszclo stał się w zamie­rzeniach swych ]e] zaprzeczeniem, mowy polskie] prześladowca, nadziel polskie] gra­barzom.

Odrodzony w Warszawie, opiera swó] byt na fundamentach, Jakie mu dała nie­podległość Polski.

Jego udziałem stało się odtąd karmić pokolenia nowe czarem polskiej wiedzy o chwale ojczyzny.

ŚWIADOM JEST TEGO. ŻE SWÓJ BYT WOLNY WYWODZI Z DZIELĄ WSKRZESICIELA POLSKI — JÓZEFA PIŁSUDSKIEGO, i JEGO MA ZA SWEGO ZAŁOŻYCIELA.

Tedy blaskiem' Jego Imienia pragnie zdobić Imię swoje, aby odtąd nazawsze tego Uniwersytetu nauczyciele I uczniowie SZLI WZOREM JÓZEFA PIŁSUDSKIEGO w oddaniu ojczyźnie bozgranlcznem, w umiłowaniu nauki głębokleni, w osiąganiu celu nlezłomnora.

Dając wyraz swej woli, uniwersytecki senat akademicki w uchwale powzięte] jednomyślnie w dniu wielkie] żałoby naro­dowe] pb zgonie Józefa Piłsudskiego, po­stanowił . nadajć naszemu Unlwarsytotowl

• nazwę! „UNIWERSYTET JÓZEFA PIŁSUDSKIEGO"

i prosi p. ministra W. R. I O. P. o wyjed­nanie dla uchwały te] sankcji ustawodaw­czej. Minister Jędrzejewicz podziękował

w imieniu rządu delegacji za,wybranie przez senat Uniwersytetu Warszawskie go tej formy uczczenia pamięci Mar­szałka Piłsudskiego i zapewnił, że ze swej strony podejmie niezwłocznie wszystkie niezbędne kroki, aby wnio­sek senatu o nadanie Uniwersytetowi Warszawskiemu nazwy „Uniwersytetu Józefa. Piłsudskiego" — jak najprędzej zrealizować.

o o c £ S > a £ c S

u t w o r z y ł Dziś odczyta on Izbie deklarację programową

W g e n . Wleniawy-D^s; ssewsMego

iitiQer>" Długoszowski w referacie swo-W ^ s k a z a i na to, że na wszystkich

Paryż, 6 czerwca. (PAT). Przebieg kryzysu gabinetowego w

dniu'dzisiejszym był następujący: Minister Petri, zgodnie z zapowie­

dzią, rozpoczął rozmowy z przywód­cami grup politycznych o godz. 10-ej rano, konferując' kolejno z b. premje-rem Flandin, Tardieu, Lava!em, Cail-laux, Malvy, Daladier, Delbos, Herriot, Guernut i innymi.

Ogólnie przypuszczano, że min. Pe­tri uda się przezwyciężyć trudności. — Jednakże po rozmowie z delegatami socjalistów, dep. Blumem I Ylncent

Ouriolem nadzieje uzyskania większo­ści w izbie dla kompromisowej formuły min. Petri zostały rozwiane. W tych warunkach o godz. 17-ej min. Petri po­stanowił złożyć na ręce prezydenta re­publiki powierzoną mu misję tworzenia rządu.

O godz. 20.10 prezydent Lebrun po konferencji z dep. Bouisson i min. Her­riot zaproponował misję tworzenia ga­binetu przywódcy parlamentarnej gru­py radykalnej Delbos, a wobec - jego odmowy, ponownie powierzył zadanie utworzenia rządu LavalowI.

jjajr^' 1.1'olski rodzą się samorzutnie % iu l 1 1 a i tsze pomysły i projekty uczczę J*Hi 0 ' l r r ' Z ; i l k a - W i e , e w ś r ° d nich jest 2Vci] '' y ch- wiele mądrych ' praktycz-1 J V ; ' 1' serdecznych, \ \ ie 'e mających : MĘMViMtax<m C O r o i W s W t t f W W sumie Berlin, d czerwca.

•o;, „Lm*to J e d e " u

b r a k ' Polegający | (PAT) Przewlekający się kryzys ga-jfli t w w - r , Z e : S i J h j ł S t r o n ą , w , szys t - ; binetowy we Francji trzyma opinję nie-Ę h \ i i D r n , ( > k t ó w jest to właśnie, ż e m i e c k ą w silnem napięciu, i,, 0 | , r / ^ w - I 2: doiiicsień korespondentów niemiec-S : W ' ń J , ? C a , • v , ? a , ,

v

e K 0 ^ Krakow-ie kich z Paryża przebija zaniepokojenie. ^ e c - kami obywateli _ i całej a dzienniki niemieckie w tytułach swych

Berlin śledzi rozwój wypadków

2Vpospolitej, na wszystkich miesz- uwypuklają rosnące w społeczeństwie

silnlefsaeii niei»oa«ó@ francuskiem oburzenie, którego następ­stwa narazie nie dadzą się przewidzieć.

Podczas, gdy przy dawniejszych kry­zysach gabinetowych prasa niemiecka z ironją wskazywała stale na wewnętrzny chaos we Francji, to obecnie zachowuje się z największą rezerwą, zdradzając nawet wyraźny niepokój.

Paryż, 6 czerwca-(.PAT) Do go?.z. M S minister Laval

nie ukończył jeszcze rozmów w spra­wie ustalenia składu przyszłego rządu.

Według agencji Havasa skład przy­szłego gabinetu przedstawiać sic będzie prawdopodobnie w 8C'>V'h następujący;

Prezes rady ministrów i sprawy za­graniczne — Piotr Laval. ministn.wic bez teki — marszałek Petain. Herriot. Handin, min- sprawiedliwości —Berard min- spraw wewn.jtrziivch — Marcom-bas. min. wojny - - gen. Muiirht, min. marynarki wojennej — Petri. min- lot­nictwa — gen. Denain, min nrzemyslu i handlu - Laureat Fynac. min- finan­sów — Gurdey. min- oświaty — Mario Roustan, mip. robo: public/.MYch - Pa^ ganon. min. koijłji — R. 1 :u niui ma­rynarki hand!. William Bertrand, min. pracy — i ,'ri*;ir.U, min. i te­legrafów M tódfll, podsekretarz stanu w prezydium radv ministrów — Ca-thala.

Min. 1 "val zamierza w piątek o g. 18 odczytać izbie deklarację rządową-

Stp. 4, — T T - 7 VI 1935

a , z a s t ę p u j ą c a s e r c e

uczonych o tajemnicę życia. - Niezwykłe eksperymenty profe­sora Brukomenki. — Chore serce może być operowane

I _' - . T I 1 _ _Ł • * • 1 1 . . . 4 W , instytucie fizjologii doświadczał- nut — poczem zdycha nej, pod kierownictwem głośnego profe- starczy.

jakby na uwiąd

sora Brukomenko — osiągnął sztab uczo nych nowe zdobycze w dziedzinie wskrzeszenia życia. O wynalazku prot. Brukomenko: o jego maszynie —zastę­pującej serce, donosiliśmy już w swoim czasie.

Mechaniczne serce rosyjskiego uczo­nego łączy się ża pomocą przewodników z -naczyniami krwionośnemi. Rytm tego serca — jego tętno i ciśnienie — jest identyczne z rytmem serca stworzenia, na którem czyni się doświadczenia. Do płuc..uśmierconego, zwierzęcia doprowa­dza się sztucznie powietrze. I dzięki te­mu sercu — maszynie już raz pozbawio­ne życia zwierzę znów żyć zaczyna.

Ostatnio profesor Brukomenko po­czynił oszałamiające wręcz postępy w swych, doświadczeniach.

Zacznijmy od początku. Oto są trzy typowe doświadczenia tego niezwykłe­go uczonego. • W pracowni został obezgłowiony

pies. Krew jego została starannie zebra­na i wprowadzona do maszyny. Rury maszyny zostały połączone w sposób taki sam — jak od serca płynie krew do głowy i z niej do serca odpływa. Sło­wem — sztuczne serce zostało połączo ne drogą możliwie przypominajcą natu­ralną — z odciętą głową. Maszyna zo­stała puszczona w ruch. I pies żył w cią­gu całego czasu funkcjonowania maszy­ny — zamknięte oczy otworzyły się, próbował nawet szczekać i widać było, i e jego mózg pracuje. Po pewnym czasie zwrócono go śmierci. To doświadczenie,, ostatnio już nawet nie powtarzane, gdyż przestało już być frapujące — w pierw­szej chwili wywołało nawet na oswojo­nych z cudami nauki asystentach profe-s&R' Brukomenko — wrażenie ptoriMtt-jące.' • »< Drugie/doświadczenie, również z psem, polegało na operacji serca. Wy­brany został pies z wyraźną i ciężką wa­dą serca. Pies został uśpiony, aorta i wena zostały przecięte! obieg krwi w ciele psa utrzymywała maszyna. Serce, w ten sposób uwolnione, zostało podda­ne operacji, potem zaszyte i połączone z aortą i weną. Po krótkiem oczekiwa­niu pies — już martwy, a w każdym ra­zie utrzymywany przy życiu za pomocą maszyny — ożył. Żyje do dziś i przestał jeierpieć na swą ciężką dolegliwość ser­ca

Profesor Brukomneko twierdzi, że za dwa — trzy lata uda mu się osiągnąć kompletne wskrzeszenie.

Jakie są praktyczne konsekwencje tych nadprzyrodzonych — zdawałoby się — doświadczeń?

Przedewśzystkiem umożliwiają one operacje serca. Jest rzeczą bardzo moż­liwą, że w krótkim czasie maszyna pro­fesora Brukomenki znajdzie się w każ­dym szpitalu i w każdej klinice chirurg! cznej i operacje serca staną się równie częste jak innych organów. Ponadto — ten niezwykły aparat pozwoli istotnie uratować życie, albo nawet przywrócić

życie poszkodowanym w tych wszyst kich wypadkach, których przyczyną! śmierci jest upływ krwi bez poważniej-1 szych uszkodzeń organów najpoważniej szych. Ludzie ciężko pokaleczeni, ale z całemi płucami i sercem, którzy dotych czas umierali na rękach lekarzy spowo-du upływu krwi, z braku szybkiej pomo­cy — teraz będą mogli być utrzymani przy życiu i słabnące ich serce zastąpi maszyna a krew dostarczy Im transfuzja.

Uczeni moskiewscy z instytutu psy­chologii doświadczalnej nie ustają w swych pracach. Na rezultaty tych prac czeka z wielkiem zainteresowaniem ca­ły świat medyczny.

P. S.

Huragan nad pow. limanowskim zburzył kilka budynków i spowodował wielkie szkody w zasiewach

Kraków* 6 czerwca. (PAT) W nocy ze środy na czwar­

tek przeszedł nad częścią powiatu lima nowskiego gwałtowny huragan, połą­czony z burzą gradowa.

We wsi Limanowa gm- Kalina hura |'gan wywrócił kilka budynków. W jed­nym ze zniszczonych budynków poniósł śmierć gospodarz Błażej Kornas. Rów­nież w gminie Wysokie i Siekierczyna huragan zburzył kilka budynków. W

gminie Siekierczyna zniszczonych jest 60 proc- plonów. Do zniszczonych miej­scowości wyjechał starosta powiatowy wraz z agronomem powiatowym celem ustalenia -rozmiaru szkód.

Ubiegłej nocy przeszła również gwałtowna burza, połączona z ulewą nad powiatami krakowskim i wadowic­kim, powodując miejscami szkody w za siewach.

Tajemnicza b r o ń na dworcu w Paryżu C o l a w i e r a ł y w a l e z y l e r o r y s l ó w

Wobec tego powstało przypuszczenie że teroryści chorwaccy przygotowywali broń do drugiego zamachu na wypadek nieudania się pierwszego.

Obecnie prowadzone jest śledztwo w. sprawie pochodzenia bront.

Jak przypuszczają, znajdujący się w areszcie śledczym ~w: Marsy l j r trzej Chorwaci, którzy dotychczas nie przy-

Policja zdołała ustalić, że pistolety znawali się do udziału w zamachu mogą są tego samego typu, co pistolet, użyty udzielić wskazówek skąd broń pochodzi przez mordercę króla Aleksandra i ml- i być może sami oddali ja na przecho- nie wpływów politycznych nistra Barthou. wanie. »na łoHninvr ł i . R N S T A Ł uniewi

Istnienie N.R.A. będzie przedłużone

Paryż, 6 czerwca. Jeden z inspektorów kolejowych wy­

krył w bagażu oddanym przed kilku mie siącami na przechowanie na dworcu St. Lazare: znaczną ilość broni-i-amunicji a mianowicie' granaty ręczne kilkanaście

rmg&TTO&Mńy oy?" ha przechowanie w początku października 1934 roku.

Skasowane będą natomiast pełnomocnictwa prezydenta

Trzecie doświadczenie było najtrud­niejsze. Znów pies został poświecony dlą dobr,a wiedzy. Uśmiercono'~go przez ot­warcie żyły. Gdy już pies stracił wszy­stką krew — uczeni z instytutu moskie wskiego — czekali jeszcze całych dwa­dzieścia minut. Czekali aż nastąpi rów­

n ież śmierć nerwów. Dopiero wtedy krew, którą pies stracił, wprowadzono mu do organizmu za pomocą maszyny.

Pies w ciągu całego czasu pracy a paratu — żył. Jednak, gdy praca maszy rty spadła choćby minimalnie — w tym samym stopniu słabło, życie- serca psie­go. A gdy aparat zatrzymano — pies nje dawał znów oznak życia. Pies żył jednak

"podczas samego doświadczenia — ale "już utracił kontakt i ciągłość ze swem dawnem, naturalnem życiem. To nowe

" życie nie pobudzało starego, bicia ser-' c a nie pobudzało serca do samodzielne­

go bicia. Życie uleciało z ciała i już nie można było gó nanowo wzbudzić.

Tulai zatem dotarli ludzie do tego punktu — który stoi na granicy pomię­dzy życiem istotnem a życiem mechani-cżnem. Czy jednak tej granicy nie da się przekroczyć? Czy nie można, budując właśnie na owym życiu mechanicznem, wskrzesić życia głębszego — nerwowe­go', wskrzesić świadomości życia?..'.

Nad rozwiązaniem tej kwestji praco wali 'uczniowie profesora Brukomenko z nim samym przez długie miesiące. Czy­nili w i r n r ó b , błądzili nieraz poomac-

' ku i sz'*kajc»c drogi do tego, co jest siłą żywą. n s?^ zwie witalnością każdego

9 organizmu. Powoli, bardzo powoli osiąg J nęli tyle, że pies, pozbawiony zupełnie "'krwi os'.ygł" już i znów pozornie wskrzę

szony dzięki pracy aparatu — żył przez kilka sekund po zatrzymaniu aparatu. Dziś pies taki żyje już dwadzieścia mi-

Waszyngfon, 6 czerwca (PAT) Przywódcy grup senatu i iz­

by reprezentantów na naradzie z przed stawicielami rządu doszli do porozumie nia co do uchwały, moca którei Istnie­nie organizacji N. R. A. zostania prze­dłużone do dnia 1 kwietnia 1936 r., a je­dnocześnie wszystkie pełnomocnictwa prezydenta do zatwierdzenia lub narzu

ostaną skaso-cania kodeksów pracy wane.

Leaderzy kongresu spodziewają się. że Prezydent w najbliższej przyszłości [ ogłosi orędzie do kongresu o k-miecz-1 r.ości podwyższenia podatku spadkowe go dla zastąpienia dochodami z te&o żró dła wpływów, któremi dysponowała N. R. A.

= = = = = = = M 1 *

Minister szwedzki przyleciał wczoraj do Warszawy

Warszawa, 6 czerwca. (PAT) Dziś o godzinie 17 m. 30 samo­

lotem z Poznania przybył do Warszawy na lotnisko Okęcie szwedzki minisj e r

oćwiaty i wyznań Artur Engberg, w to­warzystwie podsekretarza stanu tegoż ministerstwa Borje Knoes.

{ Na lotnisku przybycia gościa oczeki-i wali: min. Wacław Jędrzejewicz, P o d " sekretarze stanu ks. dr. Żongołlowicz 1

prbf. Końst. Chyliński, poseł szwedzK' w Warszawie Boheman, szwedzki kon­sul generalny Herslow, kurator okrę2 u

szkolnego warszawskiego Ignacy Pyt ' 3 " kowski, dyr. dep. Mendys, zastęp 0 3

szwedzkiego attache wojskowego kpt-Allan de Reensierna i radca M. S. Z. P^' kowski.

Ponadto oczekiwali: prezes polskiej

grupy Unji Międzyparlamentarnej ( $ e n ; Loewenhertz, prezes izby handlowej P o i

sko-szwedzkiej p. Axell, członkowie P 0 ' selstwa i konsulatu szwedzkiego w War* szawie oraz przedstawiciele prasy.

Minister Engberg po przywitaniu s' ?

z obecnymi odjechał do hotelu Europo' skiego.

Rokowania morskie w Londynie

Londyn, 6 czerwca, (PAT) Agencja Reutera donosi: N»'

rada niemiecko-brytyjska o zbrojenia-11

morskich trwała dziś nieomal 3*godZ'' ny:

W dzisiejszej dyskusji wziął udz'3' sir John Simon. Udział Simona nie ozfl' cza, że w nowej fazie rokowania dosztf do punktu kulminacyjnego, świadczy $ dynie o tern, że rozważano raczej strj' nę polityczną zagdnienia. nie zaś tec*' niczną.

Obie strony zachowują całko w'" dyskrecję.

Były minister Renoult uniewinniony

Paryż , 6 czerwca. I (PAT) B- minister sprawiedliwo^ 1

Rene Renoult, oskarżony o nadużywaj politycznych dla korzy-

materialnych, został uniewinniony pr* e, sąd przysięgłych departamentu Sekw"3' ny.

W czasie obrad jury grupa mł -^z^ ży wtargnęła do Pałacu SprawiedlWT ści z okrzykami „Precz ze złodzieja'11'.' Policja usunęła manifestantów z chu sądu.

Nr. 156

P o b o Kto ma

. D z i ś , f&misją P i ^inni .się ^•nazwis £ P . - R , I H o kom: Worpwa fotowi ro

;ry S S lite ko 'misarja

I

Mord polityczny w Sow?etatH Moskwa, 6 czerwca

Jorclwi : Którzy z siS stawK fmach, 2 ^ćmierz, J°goszcz, Kudy Pa! lak równ [tym kor * kończ] , Jutro, J^isją t

litery-ftmisarjs

tofced ko: |°wi roc:

''"misarj* i. Na ko J»ty lub ftrafją, porówj jpwo z

G ł o i piisiłi

; Niezw ftei iorr N Wo P i k a . <; Ęlekri J ę c z a ł a i y\Wobe

Banki gdańskie otwarte p r z e i d w i e g o d z i n y d z i e n n i e

Gdańsk, 6 czerwca, jnie od 11 do 13-ej, dla przyjmowania (PAT) W Gdańskim „Dzienniku U-. wpłat właścicieli kont, dla dokonywa-

staw" opublikowane zostało rozporządzę:nia wypłat celem uregulowania płac, re ­nie senatu z dnia 5 bm. nakładające na ' lem utrzymania ruchu portowego, okrę-kasy oszczędności, banki spółdzielcze, | towego i towarowego, obrotu targowe-banki akcyjne i domy bankowe obowią- go, oraz dla innych niezbędnych celów zek otwierania kas na 2 godziny dzień- wewnętrznych.

Tajna propaganda hitlerowska w Austrji Policja wykryła drugie biuro nielegalnej ajencji p r a s o w e j

. . Wiedeń, 6 czerwca. • terjały narodowo - socjalistyczne. (PAT) Władze bezpieczeństwa, pro- , W związku z powyższą sprawą po-

wadżące śledztwo w sprawie „Illkorr", licja dokonała dalszych aresztowań, wykryły drugie biuro tej narodowo - so- Wczoraj osoby, otrzymujące „lllegale cjalistycznej agencji prasowej, konfisku- Korrespondenz", znalazły w swoich jąc liczne egzemplarze „lllegale Korres-j skrzynkach pocztowych bieżący numer pondenz" oraz inne propagandowe ma- tego biuletynu.

Niezwykła tajemnica gejszy i konsuia, który zaginął wraz z cenneml aktami

(Pat) W Stannica Krymskaja zarhofj wana została kobieta, prezes rady skiej. Zamach ma podłoże polityczni

Żałobny zjazd Związku Strzeleckfego

Warszawa, 6 czerwca-.i (PAT) Na dz. 12 b. m. o eodz- (01

rano zwołane zostało do Krakowa *3 lobne posiedzenie rady naczelnei ZjW] ku Strzeleckiego. ^

Posiedzenie odbędzie sie w l 0 ^ . zarządu okręgu Nr. 5 na Oleandra „

Jfwała s m r o

SJę ko •r&cali

Porządek dzienny obejmuje tylko . ' ^ j złożenie hołdu n i e ś m i e n 6 ^ punkt — .

pamięci Ojca Ojczyzny i Wodza du — Marszalka Józefa Piłsudskie*

y K '

Tokio, 6 czerwca. (PAT) Wicekonsul japoński w Cin-

Dao.Mogi po 10 latach służby powróci! z rodziną do Kobe i spotkał lam gejsz;; z Cin-Dao.

Odesłał wówczas rodzinę do .lokc hamy, a sam pozostał w Kobe. Od tej

chwili wicekonsul Mogi zgina? bez śla­du-

Sądzą tu, że popełnił samobójstwo-Jednocześnie zwracają uwagę, że Mogi był jednym z wybitniejszych urzędni­ków i posiada! ze soba bardzo ważne akta.

Złoto płynie do Amer Paryż, 6 czerwca ( P ^ E f

Parowiec „Majestic" zabrał z C V bourga transport złota wagi 9500 wartości 152 mil jonów franków. M

Ładunek ten wysłany był z P a

do Nowego Jorku.

Katastrofa lotnicza * - - Lizbona, 6 c z e j * ^ V (PAT) Przy locie okrężnym w&Lfli

tastrofie samolot wojskowy, r»ilpto*]|f» "rzez znanego z lotu do Indyj , 0 / 0 |0' Lobato. który poniósł śmierć. J 6 8

warzysz został ciężko raniony-

Strejl

1'ntowi! oglosi

^Wanla

EN

8. p

1J6

/ca. imo-

lister v to-: e g o i

zeki-P°d"

,icz i edzki kon-

'ytla-tępcą

3 kpt . Pet-

)lskiei sen;

ej p0» ie P 0 ' \Var-

liu sie roper

ie

ii: M

eniaf

ud«i»' c o m

dos*J iczy J 5j stf (

s teC"

kow^a

Mi r. 156; 7 . v i 1 9 3 5 . ;Str 5

Łódź będzie odświeżona Miejska Komisja artystyczna nakazała odświeżenie frontonów wszystkich

domów. - Każdy malował „swoje" drzwi, jak ensial

h)bór rocznika 1914 Kto ma się stawić dziś i jutro

Dziś, w piątek, dnia 7 b. m- przed

yca. [liwo! u ż y # j :orzy5c

v pr* e ' SeW»

nł.idtłfe i ed l i< ;iejaiP'; z i " 1 '

e r \vc3 zamo.r1

dy * i e i

czrtf'

| 0

;owa 3 ei i m

iskie*3'

w sandiW Iko je.r

ery

j^isją poborową Nr. ' l (Pierackiego 18) ^"ini .się stawić poborowi rocznika 1914 i 'nazwiskach, na. litery początkowe i|> P* R, S, Ś „ T , zamieszkali na terenie ?*|o komisairjatu policji; przed komisją Poborową Nr., 2 (Piotrkowska 165)—po­rtowi rocznika 1914 o nazwiskach na ['ery $ Sz Ś, T U W Z Ź Ż z terenu 13 *°misarjatu; przed komisją poborową r Powiat, łódzki (Sienkiewicza 37)—po-Jordwi.. "roczników . 1914,' 1913 i 1912, *"rzy z wiażnych przyczyn nie mogli $i? stawić do poboru-wpoprzednich ter jenach, zamieszkali na terenie gminy jtómierz, Łagiewniki,, Nowosolna, Ra­dgoszcz, Rąbień i Wiskitno oraz miast "idy Pabjanickiej, Tuszyna i Zgierza.J *k również ochotnicy. W dniu dzisiej-jjym komisja poborowa na powiat łódz ^ kończy swe urzędowanie. , Jutro, w sobotę, dnia 8 b . m. przed Emisją poborową Nr. 1, winni się sta-J^fpoborowi roczn. 1914 o nazwiskach [a litery Sz, U, W, Z, Z, Z z terenu 8-go i°ttiisarjatu policji i na litery A, B, C, Wl. D, z terenu 9 komisarjatu policji, " rzed komisją poborową Nr. 2 — pobo-|°Wi rocznika 1914 o nazwiskach na li-

jC^Ch, D A E , , F , G , z terenu. 4 4

K Na kon^Mf^ris le^z^b/^p^wód osc-lub zaświadczenie tożsamości z fo-

$rafją, kar tę służby wojskowej (o ile porowy korzysta z odroczenia), Świa-^two zawodowe i świadectwo szlcolne.

Głodówka robotników dusiła elektrownii: w Zd.-Woli

do ustępstw Ł Niezwykły i nienotowany jeszcze w fai formie strejkmjał miejsce w Zduń-i*Jej Woli w zakładach przemysłowych '•Pika. Z Elektrownia w Zduńskiej.,Woli do-3 r cza)a prądu do fabryki tylko w no-^ W o b e c tego prąca, w tej fabryce od­d a ł a się wyłącznie w godzinach noe-tfcn.' Robotnicy, wśród których znajdu­j ę kobiety i małoletni, wielokrotnie jj.J^cali <się do-dyrekcji fabryki, doma-1,'^c się pracy dziennej, gdy jednak nie K u k a l i * , pomyślnego załatwienia tej £ a w y , sprzed - dwoma dniami przystą-" do.-sjtBjkur

L/f^eJk był połączony z okupacją fa-a równocześnie, celem zadoku-

L 'Uowania swego oburzenia, robotni-^ ogłosili głodówkę, odmawiając przyj-

°^ania pokarmów. byu

r z e z dwa dni głodni robotnicy prze-w ?li w murach-fabrycznych i dopiero tii 6

2° raj, kiedy władze skłoniły elektrow % dostarczenia prądu w dzień —

°hiicy przerwali strejk i głodówkę, (i)

\ y . , n 0 c y dyżurują następujące ą.p'iek<: H| .Weerowej (Zgierska 57), W Groszkowskiego S» Łjf l o p ada 15), Sukc S. Gorfeina (Pilsudskie-

Chądzyńskiej (Piotrkowska 165) 1

Komisja artystyczna m, Łodzi za­brała się do roboty. Już jej pierwsze za­rządzenie, nakazujące odświeżenie fron­tonów wszystkich domów w Łodzi* znacznie poprawi wygląd naszego mia­sta.

Łódź jest bardzo brzydka. Złożyło się na to wiele powodów, związanych bardzo ściśle z tempem rozwoju nasze­go miasta. Jak grzyby po deszczu wy­rastały domy, jeden po drugim. Chodzi­ło o pośpiech, nikt nie miał czasu zasta­nawiać się na tern, by dom był ładny, prezentował się estetycznie. A później przyszły lata wojny, długi okres-całko­witego zamarcia naszego miasta, co znów łączyło się z zaniechaniem wszel-. kiego rodzaju remontów.. I dziś, nieste­ty, większość naszych domów, to rude­ry o odrażającym wyglądzie, popęka­nym i zniszczonym tynku, spod którego

Wyziera czerwień cegieł, nadpruchniałe gzymsy, zmurszałe balkony.

Remont domów, nakazany przez ko­misję artystyczną, ma dwojakie znacze­nie. Przedewszystkiem chodzi o wzglę-dy bezpieczeństwa: od czasu do czasu w kronikach pogotowia notuje się wia­domości o poranieniu przechodniów przez spadające gzymsy lub nawet spa­dające balkony. Z drugiej strony chodzi o nadanie miastu bardziej estetycznego wyglądu.. Już nprz. plac Wolności zmie­nił swe oblicze. Stare domy. pokryte no­wym tynkiem i farbą, prezentują się wcale nieźle.

Ale kwestja bezpieczeństwa niezu­pełnie zostaje rozwiązana. Najradykal-niejszym sposobem odnowienia domu jest zerwanie starego tynku i nałożenie świeżego. Wtedy osiąga się zamierzony cel. Ale w wielu domach rozwiązuje się

,:xxxxxxx»oooooooc<xxxxx^^

Dzień walki z durem Rozdawnictwo mydła we wszystkich

szkołach powszechnych

Nowoczesne metody le­czenia termalnego na? plaży i otwartym bt ; -senie „EWA" w wy­padkach lżejszych scho rzeń reumatycznych oraz dla bawiących w Piszczanach dla wypo­czynku. Informacje: ustnie Biu-_ ro Piszczany, Łódź. Piotrkowska 85. lej, ' 128-03. Pisemnie: Biu- :

ro Piszczany, Cieszyn..

Dziś odbywa się w Łodzi „Dzień prze ciwdurowy" przeznaczony na intensyw­ną propagandę walki z tyfusem brzusz­nym.

Dziś więc we wszystkich klasach szkół powszechnych' będą wygłoszone pogadanki o tyfusie brzusznym. Poga­danki takie wygłoszone zostaną przez le­karzy również we wszystkich szkołach średnich i zawodowych.

Poza tern w szkołach powszechnych odbędzie się rozdawnictwo mydła dla niezamożnej dziatwy, w celu podkreśle­nia znaczenia czystości w walce.z ty­fusem brzusznym. Na cel ten zarząd

tę sprawę w sposób zbyt prymitywny. Poprostu na stary tynk nakłada się świe żą farbę i dom pozornie wygląda od­świeżony i odnowiony. Po kilku desz­czach farba jest zmyta i dom wygląda' jes/cze gorzej, niż przed tern. Na tę oko­liczność warto obecnie zwrócrć uwagę,

Druga rzecz, która równocześnie po­winna być wykonana — to zmiana ko!o- :

ru parkanów na placach niezabudowa­nych. Łódź ma w śródmieściu dużą ilość niezabudowanych placów. Parkany tych

! placów, smarowane wapnem, wyglądają miejski w Łodzi przeznaczył 700 zł. po- szpetnie, tworząc ordynarne plamy W zatem powszechna spółdzielnia spożyw- 1 tle starych murów. ców ofiarowała bezpłatnie 200 kg. my­dła.

Wydział zdrowotności publicznej przygotował na dziś 4000 różnych pla­katów propagandowych, które będą roz­powszechnione w szkołach, oraz rozle­pione na słupach reklamowych. Poza tern rozdanych będzie 60.000 ulotek pro­pagandowych w fabrvkach, szkołach, na ulicach itd. I wreszcie w kinach łódz­kich będą wyświetlane od dziś fragmen­ty walki z durem i hasła przeciwtyfu-sowe.--*— - (0

J w ć l szczęśliwy los znajduje się w kolektorze

cza

JCi,"1

J

(Balińskiego (Andrzeja"28). A - Szymańskle-iLI^dzalniana

PASSERMAN PIOTRKOWSKA 13.

Przed czterema laty władze admini­stracyjne wydałv nakaz, aby wszystkie płoty, okalające niezabudowane place, były pomalowane na kolor zielony. Po­mysł bardzo szczęśliwy, gdyż ożywiło by to wygląd naszych ulic. Ale dozorcy domowi rozwiązali ten problem bardzo prosto. Do wapna nalali odrobinę zielo-r nej farby i smarowali w dalszym ciągu płoty nie białem, lecz zlelonkawem wapnem, co wyglądało oczywiście jesz­cze gorzej. Komisja artystyczna i na ten szczegół powinna zwrócić uwagę. Po­malowanie wszystkich płotów na kolor zielony (nie wapnem, lecz farbą) dałoby doskonały efekt.

I w końcu jeszcze jedna uwaga. Roz­powszechnił się zwyczaj malowania wejścia do sklepów bardzo jaskrawemi kolorami. Liczne są wypadki, gdy w jed­nym domu każdy sklepy ma inaczej ma­lowane wejście: na zielono, czerwono, niebiesko i t. d. Niechże komisja zajmie się również i tą sprawą. Niewielkiemi środkami i odrobiną dobrej woli może­my doprawdy zmienić wygląd Łodzi.

OCXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXX20COOOOOCXXXXXXX30000 XXXXJÓCOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOO

Deszczowy urlop na wsi nie jest wcale beznadziejny. — Jak ślę .zachować w czasie niepogody, by dobrze wypocząć—Słońce denerwuje i męczy

Niema tego złego, coby na dobre nie wyszła,

75).

Z posiali popularne

9 M L , i 8 i 9 czerwca 1935 r. '/•l-NlE HOŁDU ZWŁOKOM Ś. P. MAR-

, SZALKA PIŁSUDSKIEGO. <\ Ł l e«'-eń:e' mrasta" f Zamku Wawelskiego.

• p - „ORBIS", ul. Piotrkowska 18 i 65 Tel. 101-01 i 249-33.

Lato zapowiada się pod względem pogody dość niepomyślnie. Chętnie na­razilibyśmy się na -opinię złych proro­ków — ale przynajmniej w tej chwili nie widać jakoś, by miało się na pogodę. Maj był chłodny: pierwsze jego dni by­ły pod śniegiem, potem było kilka dni pogodnych, choć bynajmniej nie upal­nych, dalej mieliśmy napływ powietrza polarnego i dzwoniliśmy z chłodu zęba­mi. Łudziliśmy się nadzieją, że czerwiec będzie łaskawszy. Niestety — jak' dotych czas nie było w czerwcu dnia bez desz­czu albo bez chmurnego, deszczowego nieba.

Kto w maju wybrał się na wieś, czy do uzdrowiska,.kurczył się na powietrzu, przesiadywał w marnych pokojach dla letników i najczęściej uciekał do. miasta przed terminem. Ale w maju stosunkowo rzadko, kto nie musi, bierze urlop. Zato czerwiec jest już miesiącem urlopowym w całej pełni.

Jak spędzić urlop, gdy nie dopisuje pogoda?

Ludzie, skłonni do rezygnacji, powie­dzą, że najlepiej siedzieć w mieście.

Tak jednak nie jest. Bez słońca, podTni powiewem, a czyste, pozbawione zu-deszczem, można nietylko doskonale się jpełnie kurzu, powietrze wpływa dobro-poprawić, nabrać sił i zdrowia, i wypo- Jczynnie na płuca i krtań. cząć, ale można wynieść ze wsi prawie tak samo miłe wspomnienia jak z urlopu o dniach pogoduych 1 słonecznych. Trze­ba tylko zdobyć się na przezwyciężenie niechęci do deszczu i do słot" która tkwi w nas głęboko. Trzeba sobie po­wiedzieć, że przecież I podczas deszczu ma wieś specyficzny urok I trzeba go umieć odkryć.

Najlepszym wzorem pod tym wzglę­dem są Anglicy. Anglik nie poddaje się pogodzie zupełnie: nie uważa, by deszcz był. przeszkodą w wycieczce lub space­rze. Parasol.i dobre palto nieprzemakal­ne, oczywista wtedy, gdy nie leje jak z cebra — to dostateczne rekwizyty, to doskonałe tarcze, ochraniające przeciw­ko niekorzystnym wpływom atmosfe­rycznym.

Spacery w dnie chłodne i wietrzne sprzyjają nawet... opalaniu się: po kilku dniach takiego nic nie robienia sobie z deszczu cera staje się śniada — osmaga-na rzeżwym przepojonym wonnej ziele-

Taki deszczowy urlop skłania poza-tem nieco ku kontemplacji i uspokaja o wiele więcej, niż mocno świecące słoń­ce, w którego blasku, zwłaszcza w pełni lata jest zawsze coś niepokojącego 1 zlekka denerwującego. Można dużo czy­tać, oczywista na powietrzu, na weran­dach lub w altanach .można wreszcie słuchać radja, które tego lata dawać bę­dzie dużo dobrej muzyki.

Wreszcie deszczowy urlop ma jedną wielką zaletę w porównaniu ze słonecz­nym: ludzie zdrowi' a jedynie przemę­czeni i łaknący wypoczynku — hartu]? się dzięki chłodom znakomicie i wracają do miasta z wszelkietni daneml, że im zimowe katary nie dokuczą i że ich gry­pa ominie.

Nie należy tedy zbyt przejmować się niepogodami. Parasol, płaszcz nieprze­makalny i książki do walizki i — w dro­gę.

Czerwcowym urlopowiczom życzy­my.... pogody.

tr . 6 7VI 935' 156 -

T y f u s - c h o r o b a b r u d n y c h r ą k Nit Jedynym skutecznym sposobem walki z tą zarazą jest przestrzeganie czystoścf. ~~ Myć ręce przed każdem jedzeniem, nie pić wody surowej i nie jeść surowych owoców

J a k u s t r z e c s i Q t y f u s u b r z u s z n e g o • . . . . . . , , _. . . .A. „ , i m l MnionAIn la \ a r i v n a m l C+aH wniOSe»f Chorobą stale w y s t ę p u j ą c ą w

naszem mieście, a czasami nasilającą się i przybierającą formę epidemji, jest ty­fus brzuszny (dur brzuszny). Najwięk­szą ilość przypadków tej choroby obser­wujemy zwykle latem i jesienią.

Choroba wywołana jest przez bakterję, zwaną lasecznikiem duru brzusznego. Zakażenie odbywa się bezpośrednio w ten sposób, że znajdujące się na rękach zarazki z pożywieniem dostają się do żołądka zdrowego 1 wywołują chorobę. Pośrednio zakażenie odbywa się za po­średnictwem zakażonych przez chorego użytkowanych przedmiotów, jak garnu­szki, szklanki, pościel, bielizna ltd. Cho­ry na dur brzuszny wydala z wypróżnie­niami i moczem niezliczoną ilość zaraz­ków; obliczono, iż 1 cntm.3 takiej wy­dzieliny zawierać może 180 milionów bakterji — otóż te wydzieliny, dostaw­szy się do ziemi przenikają z wodą gruntowa do studzien, źródeł, rzek, a woda zakażona użyta do picia lub płu­kania ust w stanie nleprzegotowanym może stać się przyczyna choroby. Mu­chy też są doskonałemi roznosicielami zarazków, gdyż siadają na miejscach za­nieczyszczonych wypróżnieniami cho­rych, poczem przenoszą na swych nóż­kach zarazki na inne miejsca.

Ważną zdobyczą ostatnich kilkunastu lat jest wykazanie istnienia nosicieli względnie wydzielaczów zarazków cho­robotwórczych. Znane jest oddawna istnienie domów, w których stale gnieź­dzi się tyfus, albo też zdarzają się za­chorowania osobników, którzy od dłuż­szego czasu nie opuszczali miejsca swe­go stałego pobytu i nie stykali się z cho­rym. Otóż okazało się, że Istnieją osoby zdrowe, które mają w swym przewo­dzie pokarmowym zarazki chorobo­twórcze i wydzielają je ze stolcem. Oso­by te albo nigdy nie przechodziły da­nej choroby, albo też ją przeszły przed pewnym czasem.

Druga grupa nosicieli to ludzie, któ­rzy przebyli chorobę zakaźną, nie po­zbyli się jednak zarazków, które też mo­gą w ich ustroju utrzymywać się nawet latami i to w stanie zdolnym do wywo­łania choroby u człowieka innego. Do­świadczenie uczy, że wśród mężczyzn nosicieli takich po durze brzusznym jest okoto 1 p r o c ; u kobiet znacznie więcej bo 4—6 procent. Przekonano się, że wy­dzielanie laseczników duru brzusznego może t rwać przez długie lata, opisano nawet wypadek, w którym pewna sta­ruszka przez 60 lat po przebytym tyfu­sie wydzielała zarazki.

Pod względem epidemiologicznym nosiciele bakterji są o wiele niebezpiecz-niejszem źródłem zakażenia, niż nawet sami chorzy, choćby z tego względu, że się nie wie, że są oni nosicielami bak­terji. Usiłowania pozbawienia nosicieli bakterj zarazków dotąd są bezowocne. Jedynie więc pouczenie nosicieli, Jak się mają zachowywać, by nie narażać oto­czenia na zakażenie, jest, jak dotąd Je­dynym zapobiegawczym sposobem w stosunku do otoczenia.

30©0OOOOGXDOOO©©«OO(5O©©OGC

PARCELE BUDOWLANE

przy ul. Krzemienieckiej 1 RetkińskieJ do sprzedania. Zgłoszenia: Piotrkowska 40, Zarząd spadkobierców I. K. Poznańskiego, w dni pow­szednie od 10—12 1 od 4 do 6 popołudniu.

n©OO<X)CXDO©OOOOO0©(D©000OOC)a

Wobec powyższego zwalczanie duru brzusznego jest bezpośrednie 1 pośred­nie. Pierwsze polega na dokładnem ni­szczeniu źródeł zakażenia, a więc na od­każeniu stolca, moczu, i przedmiotów (bielizna) pochodzących od chorego. Po każdem zetknięciu, się z chorym, a zwła­szcza przed każdem jedzeniem należy myć starannie ręce mydłem, potem w odpowiednim roztworze lysoformu lub subllmatu. Kontroli Winno być poddane też otoczenie chorego, wiemy bowiem, jak często stwierdza się nosicieli, którzy nawet nie przechodzili choroby samej.

Utrzymanie czystości rąk i naczyń w domu chorego na dur brzuszny należy do pierwszych postulatów zapobiegaw­czych. Bieliznę chorych przed praniem należy na 3 godziny zanurzyć w płynie odkażającym, najlepiej w 3 proc. lysolu, potem wygotować. Kał 1 mocz w na­czyniu jeszcze przed wylaniem zdezyn­fekować dolewając równą ilość mleka wapiennego. Słomę z sienników najle­piej spalić.

Do pośrednich sposobów zapobie­gawczych należy kontrola nad studnia­mi, mleczarniami, środkami spożywcze-

Wszystkim, którzy oddali ostatnią posługę drogim nam zwłokom nieodżałowanego

B. P.

Leopolda Landsberga składamy najserdeczniejsze „Bóg zapłać*'

R O D Z I N A

ml, szczególnie jarzynami. Stąd wniosek-że w okresie epidemji powinno się P , c

mleko 1 wodę przegotowaną, jarzyny °" płukane wodą przegotowaną, owoce o* brane, naczynia powinny być myte wo­dą przegotowana.

W zwalczaniu epidemji duru brzusz­nego doniosłe znaczenie mają szczep' 6" nia ochronne, które na wielką skalę P r z C

prowadzone zostały wśród wojska i l u.' dności cywilnej w czasie ostatniej w 0 1" ny światowej. Polegają te szczepień' 3

na zastrzykiwaniach zabitych bakteryi tyfusu brzusznego.

Doniosłość szczepień ochronnych ^ czasie epidemji duru' brzusznego wyk 3 ' zała dowodnie ostatnia wojna. TyfuS

brzuszny, jako typowa zaraza w o j e n n a nie zaważył tym razem na wypadka<jn

wojennych tak c i ę ż k o , jak to się dzia'0

dawniej, kiedy liczba strat od tej choro* by była większa, niż od samych działa" wojennych. Szczepieni albo wcale n l ? przechodzili duru brzusznego, albo te* wyjątkowo i to bardzo lekko. GdyW wszyscy mieszkańcy stosowali się °jj powyższych rad — Ilość zachorował1

bezwzględnie uległaby znacznerr"1

znacz..-. zmniejszeniu. Dr. M. K'

ooocxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxx: oxxxxx>ocxxxx»cxxx^^ mm

Międzynarodowe Biuro Pracy w Ge­newie wydało ostatnio bardzo ciekawe zestawienie ogólnej ilości bezrobotnych zarejestrowanych we wszystkich cywi­lizowanych państwach świata. Ogólna liczba tych bezrobotnych wynosi 25 mil­ionów.

Najciekawsze jednak w tern zesta­wieniu jest obliczenie, jaki procent w po­szczególnych krajach wśród bezrobot­nych stanowią bezrobotni młodzi, którzy nie przekroczyli jeszcze 25-go roku ży­cia.

W ogólnej liczbie wszystkich bezro­botnych stanowią oni, wedle obliczenia Międzynarodowego Biura Pracy, 25 pro­cent, to jest czwarta cześć. Dowodzi to bardzo ważnego i ponurego dla przyszło­ści gospodarczej zjawiska. Oto bezrobo­cie jest znacznie silniejsze wśród mio-degb pokolenia, niż wśród średniego 1 starszego. Przyczyna polega na tern, że nie powstają nowe placówki gospodar­cze, więc młode, wchodzące w życic roczniki nie znajdują miejsca. Łatwiej u-trzymać się komuś, kto już pracuje w jakiemś przeds^ębjorstwiej ni^dostaćj) ja ak emś przedsiębiorstwie, mz aosiac prai więcej miouuuaiiyui U ^ ^ , J ^ M

1

cę, gdy się jej dotąd jeszcze wogóle nie miało.

W poszczególnych krajach bezrobo­cie wśród młodzieży przedstawia się na­stępująco:

W NIEMCZECH według obliczeń z czerwca 1933 r. liczba bezrobotnych po­niżej 24 lat, wynosiła w stosunku do ogó­łu bezrobotnych 26.1 proc. W czerwcu 1934 r. stosunek ten po wprowadzeniu obozów pracy zmniejszył się do 18.8 proc.

W DANJI było w maju w 1933 r. 28.1 proc. bezrobotnych, w wieku od 18 do 25 lat.

W ST. ZJEDNOCZONYCH według zestawień z kwietnia 1933 r. 27.6 proc. bezrobotnych było w wieku od 15 do 24 lat.

WE WŁOSZECH ilość bezrobotnych miedzy 15 a 25 rokiem życia 'wynosjla w r. 1932 — 41.5 proc. ogółu.bezrobot­nych.

W SZWECJI liczba mołdocianych bezrobotnych wynosiła według zesta­wień z listopada 1933 r. 33.7 proc. Naj­więcej młodocianych bezrobotnych przy

padało na okres mlędzv 16 a 22' rokie"1

życia. W SZWAJCARJ1, według zestawie*

z lipca 1934 r., liczba młodocianych b e Z

robotnych wynosiła 15 proc. W CZECHOSŁOWACJI, według f£

stawień z lutego 1933 r., 22.8 proc. ogol" bezrobotnych liczyło od 14 do 24 lat.

Cyfr z Polski nie ogłoszono. , . Bezrobocie młodych roczników ie*

zjawiskiem poważnem i społecznie t>3V dzo groźnem. Bez szybkich i radyk 3 \ nych posunięć w dziedzinie GOSPODARCZA 1 społecznej, będzie ono wzrastać w c ° ' raz większem tempie, stwarzając sta' bardzo niebezpieczny. ^

Polska ma większy procent ludzi * wieku poniżej 25 lat od wszystkich 1 1 3

rodów zachodnio - europejskich. Dlatego u nas zagadnienie bezrobo

cła młodego pokolenia jest sprawa zmiernej wagi, ważniejszą niż w jakie*1,

kolwlek Innem państwie.

M a

Ifyr - Wczoraj .

> w y p r z

5 l - o d p t

5" fllopol ^ Artura

^uluary^ ft Public: ! fakt, że

iWzez pi > hltlet

\ opraw bowiem

* d °wód JSzczonyc jnie św Jczynac

A n k t u a l i If sąd w

l^awars l I f ciel pu

Sf Horadi &y. Jal

'Mor Tr p a ub. EJem za %tyczn 0 'ka nt lYJ*o. gd TOiratc

N

fet!1'

Idealny dom dla leniuchów Wszystko sie tu dzieje za przyciśnięciem guzika

. . . . . . . . !_l Ł j. Na wystawie architektonicznej

Chicago umieszczony został t. zw alny dom dla leniuchów", nad którego] konstrukcją pracowało grono techników i achitektów, ze znanym inżynierem a-merykańskim, Ch. G. Kettering'iem na czele. Dążeniem ich było zapewnienie mieszkańcom minimum wysiłku przy spełnianiu wszelkich czynności domo­wych.

„Dom dla leniuchów" nietylko posia­da różnego rodzaju instalacje mechani­czne, ułatwiające i upraszczające pracę domową, ale i specjalne urządzenia auto matyczne, celem przystosowania do pa­nującej pogody. I tak np. dom ten posia­da ruchomy dach, który nasuwa się au-t ^ m a t y c z m e ^ j d ^ ^ ł o ń c e ^ ^

, w chmur i zaczyna mocno przypiekać, a „ide- podnosi się zpowrotem, tfdy słońce skry

je się za chmurami. Na wypadek gwał­townej burzy, specjalny przyrząd umiesz czony przy każdym oknie, działający automatycznie, zamyka okna i mieszkań cy „idealnego domu dla leniuchów" nie mają potrzeby troszczyć się o okna, gdy wychodzą z domu. Temperatura wew nątrz domu regulowana być może za przyciśnięciem guzika w ścianie. Rów­nież przesuwanie mebli i ustawianie ich zastawszy pusty w różnych pozycjach odbywa się za prokuraturę

U c i e c z k a k u p c a właściciela składu manufakfi"''''

Sfery przemysłowe i kupieckie VK ruszone zostały nagłą i w tajemniczym okolicznościach przeprowadzoną l ik w

dacją składu manufaktury, prowadzoP go przy ul. Piotrkowskiej 33 P r . z

f l , Mendla Perlmuttera oraz zniknie c ' e

samego Perlmuttera z Łodzi. Perlmutter cieszył się jeszcze do n*

dawna opinją solidnego i doskonale w wiązującego się ze swych płatności K%, ca i korzystał z dużego kredytu. O nio, wyzyskując swój kredyt do o S

6

teczności — zaopatrzył się w z n a C

partje towaru. . Poszukujący Perlmuttra wierzy c i^jij

iado'1 1"

tych I! jtdziała J e j ak

Agaze . 'rym

kon

g&ano Ku . a r t i :

5 0 r d w

NrŁon CEHCIA; fcSrtyk

skład — zawiać

przyciśnięciem guzika. „Dom chów" jest istnym pałacem gdzie wszystko się dzieje za ciem różdżki czarodziejskiej.

dla leniu-bajki,

dotknlę-

Za zbiegłym rozpisały władze ' i C

gończe. Straty, na jakie narażeni sa P^O mysłowcy i kupcy łódzcy — sięgał3-tys. złotych.

( f i l

— - m m.mmst, MM t t \ M III Hziś B u s t e r G r a b b e oraz J a c q u e l l n e W e l l s W filmie p. f. g

GRAND-KINO i T a r z a n N i e u s t r a s z o n y N a d p r o g r a m T y g o d n i k P a t a Początek o godz

.150

I ÓW

osek, pić

iy o-Z& O' i wo-

zusz-:epie-prze ilu-, \voj-

5IERII3 cteryi

•eh w

Tyfus ienną*' dkach izial"

ziała" . nie ,o te *dvW Q - d o •owad rnern" A. K«

lii • (-"TM

•okie"

:av,-iej :h » e ź

ue 2 C ' ogól"

lat.

w 1 $ ie b a '

larcz e J

; sta"

dzi . 4 Ich n»'

/a al* akief"'

156 7V1 1935 Str . 7

H i t l e r y z m p r z e d s ą d e m p o l s k i m Maktor „Katolische Volkszeitung" pod zarzutem obrazy

głowy ościennego państwa. — Rewelacyjne zeznania oskarżonego, który sam się broni

pfyrok w tej sprawie będzie ogłoszony w sobotę Rybnik, 6 czerwca w ó d prawdy. Wedle słów oskarżone-

C " o r a j odbył się w Rybniku zapo- go, nie znieważył on kanclerza Hitlera. LNIANY przez nas sensacyjny proces KJ°*y przeciwko wydawcy 1 redak

odpowiedzialnemu, wychodzą-rj vv języku niemieckim pisma o kle-l8r,"A Hlopolskhn „Katolische Voikszel-

Aftura Trunkhardta. j|szcze przed rozpoczęciem rozpra-.Muary gmachu sądowego zapełni­

l i Publicznością. Ogólną uwagę zwra 'akt, że wielu przybyłych witało

Ł^zez podniesienie ręki, a wlec na | ;0l> hitlerowski. Przybyło również

? korespondentów pism zagranicz-. ; Sprawa ta budziła zainteresowa-H,bowiem oskarżony miał przeprowa v dowód prawdy w stosunku do ża­r z o n y c h w swem piśmie artyku-: nie świadczących zbyt pochlebnie Jeżynach obecnego reżymu poza V m . ' Aktualnie o godz- 9 wszedł na salę jl" sąd w osobie sędziego okręgowe-i^awacskiego z Katowjc- Jako os-ffiClel publiczny zajął miejsce proku \J Horadeckl. Obronę wnosił sam os

Jak wynika z aktu oskarżenia, l^itor Trunkhardt umieścił w dniu 8 L?iia ub. roku artykuł p. t. „Legał" ze

zapytania, omawiając w nim Etyczny sposób poątępowanle kie* ^'ka narodowych socjalistów w I f e , gdzie został zamordowany zna inspirator wszystkich mordów kap-w c h Heines I kliku innych wybit-jdziałaczy hitlerowskich,

jijlej akt oskarżenia opiera się na Jule, zamieszczonym w e wsporn­iki gazecie p. t. „ b a s ..Ja"-Wort", KPtym oskarżony wskazvwa? na l e s k i e traktowanie więźniów w o-

!

A koncentracyjnych, gdzie bez-^ c h ludzi wśród strasznych tortur cz*no na śmierć. Skolei chodzi

katollcklem duchowieństwem w ohydny sposób.

Po ukończeniu tych wywodów oskar żonego zabrał głos prokurator, domagu

i żałuje, że nie powołano na rozprawę szeregu świadków, między innvmi mi­nistra propagandy dr. Goebbelsa, celem wyświetlenia niektórych spraw.

Oskarżony bronił się, że wobec nie­go nie może być zastosowany artykuł 111 kodeksu karnego, ponieważ kanc­lerz Hitler w chwili ukazania sie Inkry­minowanych artykułów nie był jeszcze głowa państwa niemieckiego. Oskar­żony wykazał na potwierdzenie swych słów, że w skonfiskowanych w swoim czasie artykułach pisał prawdę, przy-czem powołał się na stenogram mowy d-ra Goebbelsa, który przez radio ogło­sił na cała Rzeszę, że Hitler osobiście bawił w Wiesee, by policzyć się ze zdrajcami.

Pozatem oskarżony przedstawił są-. uaiej OSKARZONY przeusiawi dowi cały szereg dowodów w postaci Inik historji, wydany ostatnio w Niem-wydanych ostatnio książek i broszur, czech przez nadinspektora szkolnego

m. in. książkę rabina dr. Abrahama z Gallego, używany obecnie w Niemczecn Berlina, który na własne oczy widział w której autor stwierdza, że w czasie w czasie pobytu swego w obozie kon- Trzeciego Powstania z Warszawy wy-centracyjnym, jak pastwiono się tam nad I słano przeciwko Niemcom cały pułk ra

buslów, przed którymi cywilizowany na ród niemiecki musiał ustąpić.

Ponadto oskarżony przedstawił są­dowi protokuł, jaki złożono, przed trze-

jąc się zastosowania art. 111 k o j . k a r . ' m a tygodniami w starostwie w Rybniku, paragraf 2, gdyż w omawianych a r t y k u - ' w którym szereg osób stwierdził, że w lach miała miejsce zniewaga naczelnika c z a s i e Pobytu swego w Raciborzu sty-obcego państwa. Oskarżyciel publiczny s z a ł y « J a k oddział półwojskowy śpiewał wniósł o ukaranie oskarżonego , Piosenki, skierowane przeciwko polakom,

Oskarżony w ostatnim słowie przy-" I f f l ^ S ^ S S J S r o & i ? J J S K S S toczył szere-g faktów, podając w wątpił- , ' ' W i r

u

w , S l e n d k P o l a e i } . schlagen wość przyjazny stosunek Niemiec do m d ^ e , n . a c h W™*™ ^ e n . • . . . Polski. Oskarżony przedstawił oryginał- 1 S k o I e i P r z e d s t a w » s a d o w l z b > ° ' Pio-

W Z B O G A C A !

stania na ^l-Uku vAy\p 7ncłi"7Pinnvm nn i brazających naród polski. Na zaxo,kze-wsańcom^wydmbywano S ? v n i e o s k a r z o " y wspomniał o incydencie,

ffa^ NODREC7LIAKI M I A J M I E J S C E n a ^ e d n e m 2 ^siedzeń U S f L ^ r ^ U ^ ^ Z { X J ^ ^ • Reichstagu na kilka dni przed wyborem

i kanclerza Hitlera na naczelnika parlstwa. Mlanowicleposeł Kube, obecny nad-

prezydent Prus Wschodnich oświadczył' że dla każdego „Nazimana" Jest hańbą siedzenie przy jednym stole z dvoma polakami. Powiedzenie to odnosiło się do dwuch przedstawicieli mniejszości polskiej w Reichstagu.

Sąd po zapoznaniu się z całokształ­tem sprawy zapowiedział ogłoszenie wy­roku na sobotę, dnia 8-go b. m., o godzi­nie 12-ej w południe.

a ,kfury

liczyć.11

lik* 1 '

prze^

mac?"6.

życie®

Wyrok w procesie lady Rettenbary

Szoler sKazany na śmierć, a jego p a n i i kochanka została u n i e w i n n i o n a . Lady

Rettenbary jest alkohollczką i erotomanką g aTtykut P- t. „Die neudeutsche Sensacyjny proces lady Rettenbary I Między nią a przewodniczącym wy- liczka 1 narkomanką. Również znany "Urtr«i4« w którym omówiono słyń- . . . s z o f e r a i p e r c y Stonera, — o ćzem wiązał się następujący djalog: Ipsychjatra angielski, prof. Waterley, po l^Rkelt", w którym omówiono siyn- | . s z o f e r a ) p e r c y Stonera, — o czem, wiązał się następujący dialog: ipsycnjaira MigiB»ii.i,

IJOrd w Potempie I wyrok na mor- d c m o s i i ś m y szczegółowo onegdaj - zo- Przewodniczący! - Czy prawdą jest j zbadaniu ^karżone jo «ofera, •twjer-K& oraz perypetje z w ę ż a n e z tym s t a ł j u z zakończony. Zanim jednak przej ż e m i ę d z y p a n ł ą a oskarżoną istniały;dził, i e M o«J L°kiem. j . i A n - „ , , » t ó l A w f nctatniP.TFN DNIA I . ^ . . . . b i k n i e , „ «s* ink ie m w c z a \ miewa momenty znacznie zmniętzone)

- s " . L » U n a p i s a n i a » I U I » « « • *

Ri^ r tykulów przyznał sie. zaznacza AREALE, że co do zai zutów w nich za-w jest przeprowadzić do-

mmni

0 RAJA

* t

znacznie zmniejszonej Percy Stonera,

zeznali przed _ wstąpienia na służ-

Przewodniczący: — Czy wiedziała b e u Państwa Rettenbary syn ich był do na 74-letniego architekta, zdradzająca • a n i 0 s t o s U n k u . łączącym oskarżoną z • £ r V m ' ^ k r o m n y ™ ł l c h l o p c e m i ż e lady go z 18-letnim szoforem, Stonerem. Ko- 1 „oferem? : Rettenbary zmusiła go do narkotyzowa-chankowie często wyjeżdżali do Londy- g w i a d c k - — Wiedziałam Często n i a s i*» **Y™*fac go na manowce, nu, gdzie zajmowali dwa obok siebie są- ^ ^ ^ y w trójkę do Londynu rze 1 , Największą jednak sensację wywoła-siadujące pokoje w najelegantszym ho- k o ^ Q sprawunki" 1 z a t r z y m y w a l i - j } o przemówienie obrońcy Stonera, na telu. Pewnego wieczoru starego pana ^ j c d n y m hotelu wstępie zaznaczył, że Stoner wobec nie Rettenbary znaleziono z rozplataną gło, o „ o w J j n , n , n / w , r n r t n n*awA* U ° P " y z n * ł 8 » e d o ^ y zamordowania wą w fotelu przy kominku... Lekarz' Przewodniczący i - Czy to prawda, 1 9 t a r e t f < ) p f t n a R c l t e n b f t r y f a l c zbrodni skonstatował cztery rany, zadane t ę p e m ; ż e

° A I A Z & " w i a i , ! ^ . | L , l ł c J d o k o n a l w c h w U I całkowitego zam-narzedziem. Ponieważ pani Rettenbary *ynaaeK. — n i a oarazo wieie, «; roczenla... Zwracając się zas do lady plątała się w zeznaniach - aresztowa-j ^ ^ y była najniebezpieczniejsza... U - R e t t c n b a r k t 6 r ą obarczał całkowitj p , 3 \ a I a n _ I _ „ . T2Z..„ „ o t , i ROTTP.nfcA-ldy Rettenbary jest sUna jak mężczyzna, o d p 0 w i e d z i a l n o s c i ą za dokonanie tej

zbrodni, obrońca szofera zawołał: —Jeżeli nawet sąd panią uniewinni,

opinja publiczna będzie panią uważała za zbrodniarkęl

Późno w nocy przysięgli — 10 męi-

Vt|?>V*?7 f i l m ^ 1 t r e ś c i w k r ó t c e

plątała się w zeznaniach — aresztowa-; j " ~ n J . . ~ ' i ~ —'•~'."H'r

no JĄ. Podczas śledztwa pani Rettenba- j *\ Rettenbary jest sUna jak mężczyzna ry zwaliła całą winę na szofera, oskar- 1 b " d z o m o c , n o b l ' e ' " zając go o zamordowanie jej męża. Obo- Przewodniczący: — Czy to prawda, je zasiedli na ławie oskarżonych przed; że, lady Rettenbary była pijana po za-sądem przysięgłych,, wypierając się naw' bójstwie? zajem winy. \ Świadek: - Tak Gdy pobiegłam po,

Pierwszy dzień procesu nie wniósł ani policję, lady Rettenbary wypiła w mię- c z y z n i 2 kobiety — udali się na naradę, jednego promyka światła do ponurych dzyczasie pół butelki whisky. Policjant,: 0 ź o i z i a i e trzejciej w nocy przewód

:muszonv b v ł l n I c z ą c y O J j ł o s i ł w y r c y k . — SZOFER PERCY STONER SKA-

, ZANY ZOSTAŁ NA KARĘ ŚMIERĆ, lady Rettenbary groziła mu? j LADY RETTENBARY - UNIEWINNIO

Świadek: — Nie. Chciała go pocalo-JNA. •*'^**1««?f

ŃA sali rozlega sie śmiech. L ^ ^ F A Y C motywach wyroku prze-Następnym świadkiem był lekarz do c- f n Z a

t

Z n a c z v ł ' ź c . Y A"*1'* s k a

mowy (MKARŻONEJ, który stwierdził, ż e ' ' lady Rettenbary jest nałogową alkoho-

mroków tajemniczej tragedji, jaka roze- I którego sprowadziłam, grała się w willi „Madera" pod Londy- wezwać pomoc... nem. Przewodniczący: — Dlaczego?

Natomiast drugi dzień obfitował w nielada sensacje.

Rewelacyjnie brzmiały zeznania mło dej i niezwykle urodziwej pokojówki a zarazem gospodyni, panny Ireny Breggs. Służyła ona u małżonków Rettenbary przez pięć lat.

Czy

i

KINO

„CASINO"

Widowisko 10.000 cudów

W O N D E R B A R AL JOLSON. DOLORES DE RIO

Dziś o g. 12 1 2 dwa specjalne poranki ulgowo

suje się tylko tego, przeciwko komu uda ło się zebrać niezaprzeczalne dowody winy. Sędzia chciał więc tem samem pod kreślić, że moralna odpowiedzialność za dokonaną przez Stonera zbrodnię spada również na lady Rettenbary.

Stoner przyjął wyrok spokojnie. Przy czytaniu wyroku zemdlały na sali dwie kobiety matka skazańca i lady Rettenbary

S tr 8

Turystyka CO ŚRODĘ I SOBOTĘ DO BRUKSELI. W każdą środę i sobotę wyjeżdżają wyciecz­

ki „Orbisu" do Brukseli z okazji Wystawy Świa­towej. Cena wycieczki, zależnie od klasy, którą sie podróżuje i od miejsca wyjazdu, zaczyna się od 246 zł. (z Poznania), a z Warszawy od 261 *ł. W cenie tej mieści się, przejazd w jedną stronę do Brukseli, paszport i wizy.

URLOP LETNI W WARNIE Z Warszawy wyrusza do Bułgarji druga sko-

lei wycieczka wypoczynkowa w dniu 16 czerw­ca. Ceny przejazdów, paszportu i pobytu z cał-kowitem utrzymaniem do zł. 430, za 25-dniowe uczestnictwo. Zapisy i prospekty w „Orbisie" (Piotrkowska 18 i 65).

ZNIŻKI KOLEJOWE DO KATOWIC. Karty uczestnictwa, upoważniające do zni-

t«k koleiowych na VII Targi Katowickie, dostać można w „Orbisie" (Piotrkowska 18 i 65). Targ', otwarte dnia 25-go maja, trwają do dnia 10-go czerwca.

W LIPCU NA PÓŁNOC. Z Wilna wyruszy w lipcu wyjątkowo cieka­

wa wycieczka do krajów bałtyckich pod prze­wodem ,,Orbisu". Uczestnicy zwiedzą Rygę, Tar­tu, Tallin, Helsinki, skąd zrobią wycieczkę do Imatry, słynnego wodospadu Finlandji, a następ­nie pojadą do Leningradu.

TRZY WIELKIE ATRAKCJE W JEDNEJ WYCIECZCE.

Na koniec czerwca zapowiada „Orbis" nie-twykle atrakcyjną wycieczkę do Londynu na za­kończenie uroczystości jubileuszowych pary kró-Uwskiej. Po drodze pobyt w Paryżu — z powro­tem zwiedzanie wystawy światowej w Brukseli, Ostendy i innych miast belgijskich.

Na fali radiowej O TAJEMNICZEJ MUSZELCE OPOWIE STARY

DOKTÓR. Opowiadanie dla najmłodszych dzieci wy ­

głosi w dniu 7 czerwca o godz. 16.30 popularny Jut wśród najmłodszych radiosłuchaczy lubiany przez nich i ceniony — Stary Doktór. Będzie on mówił o tajemnicze) muszelce. Audycja ta zgro­madzi niewątpliwie przy słuchawkach i głośni­kach całe zastępy młodziutkich przyjaciół Sta­rego Doktora, które z otwartą buzią i z zapar­tym oddechem śledzą tok opowiadań.

O WALCE Z CHOROBAMI WENERYCZNEMI U NAS I GDZIEINDZIEJ.

Bolesną sprawę, sprawę, o której dotąd prze ważnie tak skwapliwie się milczało — walkę z chorobami wenerycznemi ujętą w ramy ustaw il nas i w innych państwach, omówi przed mi­krofonem warszawskim P. R. Halina Siemień-śka w swoim odczycie' w dniu 7 czerwca (plą-my o"to*tó. 22.45. "•

SŁAWA ORŁOWSKA PRZED MIKROFONEM. Dnia 7. 6. o godz. '16.45 wystąpi przed mi­

krofonem warszawskim śpiewaczka Sława Or­łowska, która wykona szereg pieśni i aryj. Akompaniuje prof. Ludwik Urstein-

B I L A N S Spółki Akcyjnej Przemysłu Bawełnianego

B. FREIDENBERG w ŁODZI. Bilans na dzień 31 grudnia 1934 roku.

AKTYWA. — Place Zt. 427.156,68; Budynki Zł. 1.308,499,94; Maszyny i urządzenia Zł. 2.499.262,98; Samochody Zł. 55.367,83; Urządze­nie biura Zł. 29.575,10; Gotówka w kasie i ban­kach Zł. 4.627,82; Weksle w portfelu i inkasie Zł. 32.277.17; Papiery wartościowe Zł. 18.096.— Materjały surowe, pomocnicze i pędne — Zl 222-525,47; Półfabrykaty Zł. 161.510,85; Gotów* towary Zł. 19.493,84; Dłużnicy odbiorcy Zł. 259.767,46; Dłużnicy dostawcy Zł. 2.642,20; Su­my przechodnie — Zł. 8..659.06; Straty lat ubie­głych Zł-512.719,38; Strata 1934 roku Zł. 7.638.53 SUMA AKTYWÓW — Zł. 5.569.820,31.

PASYWA. — Kapitał akcyjny Zł. 1.725.000-Kapitał amortyzacyjny — Zł. 1.448.660,42; Dłu­goterminowa pożyczka Zł. 214.220.16; Akcepty Zł. 460.104,92; Wierzyciele Zł. 1.337.868,23; De­pozyty Zl. 15.130—; Sumy przechodnie — Zt. 104.322-53; Przejściowe różnice kursowe Zł. 264.514.05. SUMA PASYWÓW — Zł- 5.569.820.31

RACHUNEK STRAT I ZYSKÓW. STRATY. — Koszty administracji ogólnej

Zł. 218.962,76; Koszty sprzedaży — Zl. 8.305.75; Koszty kredytów Zl. 68.954.10-; Strata ze sprze­danych samochodów.. — Zł, 2.982.41; Strata ze sprzedanej maszynki do liczenia Zł. 621.38; Strata na dłużnikach Zł. 9.730.39; Podatki pań­stwowe i komunalne Zł. 58-484.60; Odpisy amor­tyzacyjne Zl. 292.340.73; Ofiary Zl. 989.13; Straty z lat ubiegłych (otwarcie) Zł. 512.719,38. SUMA STRAT — Zł*. 1.174.090.63.

ZYSKI. — Koszty fabrykacji Zł. 422.447.29; Zysk z" budynków Zl. .284.23; Zysk ze sprzeda­nych maszyn Zł. 1.682.01; Różnice kursowe Zł. 329.319.19: Straty z lat ubiegłych (zamknięcie) Zl. 512.719.38: Strata z 1934 r. Zł. 7.638,53. SUMA ZYSKÓW - Zł. 1.174,090,63.

Bilans oraz rachunek strat i zysków zatwier­dzony przez Walne Zgromadzenie Akcjonarju-s z ó ^ ^ ^ r ^ ^ ^ g ^ J ^ ^ n ^ u ^ ^ ^ ^ ^ ^ ^

1935 :

f_Bflf"I DZIENNY WYDATEK NA UHUlt MYDEŁKO DO ZĘBÓW

Automobiliści z całej Polski ztoią hołd prochom Marszałka Piłsudskiego

Ca'y polski świat sportowy oddaje hołd pamięci Wodza Narodu Marszalka Józefa Piłsudskiego, czcząc w najroz­maitszy sposób Jego pamięć. Wśród tych wielotysięcznych rzesz sportow­ców nie może też rzecz oczywista brak nąć i automobilistów, którzy organizują w najbliższym czasie specjalną imprezę dla oddania hołdu Wodzowi Narodu.

W przyszłą niedzielę dnia 16 czerw­ca organizuje Krakowski Klub Automo­bilowy wespół z Automobilklubem Pol­ski, a przy współudziale klubów auto­mobilowych: łódzkiego, małopolskiego, pomorskiego, śląskiego, wielkopolskiego wileńskiego i wołyńskiego, wielki ogól­nopolski zjazd gwiaździsty do Krakowa

Zjazd otwarty będzie dla członków wszystkich klubów automobilowych jak też dla wszystkich zawodników niezrze szonych, którzy wypełnią warunki zja^ zdu, a więc zgłoszą się na mecie w dniu 16 między godz- 9 a 11.

Każdy uczestnik zjazdu zobowiąza­ny jest przywieźć z sobą z miejscowości z której startuje worek z ziemią o wa­dze od 10 do 20 kilo, która to ziemia zużyta zostanie przy sypaniu kopca Marszałka na Sowińcu.

Poza uczestnictwem w sypaniu kop­ca wezmą też udział wszyscy uczestni­cy zjazdu w złożeniu hołdu w krypcie wawelskiej w której znajduje się' trum­na ze zwłokami Marszałka.

Delegaci wszystkich klubów auto­mobilowych zobowiązani są przywieźć ze sobą do Krakowa proporczyki klubo­we, które wraz z odpowiednim aktem i podpisami uczestników zjazdu złożone zostaną w szkatule pamiątkowej i wraz z ziemią z danej miejscowości złożone w kopcu.

Wszyscy uczestnicy zjazdu otrzy­mają specjalne plakiety pamiątkowe wy dane przez KKA. po wpłaceniu 10 zł., na koszta plakiety. Zawodnicy krakowscy chcący otrzymać plakietę muszą prze­jechać ,50 kim., a w razje gdyby nie przejechali tego dystansu, zobowiązani są wpłacić na fundusz kopca równo­wartość kosztów paliwa przy 50 kim.

W zjeździe do Krakowa bardzo licz­ny udział wziąść mają automobiliści 'ódzcy zrzeszeni w ŁAK. Klub łódzki przyjmuje też pozatem zgłoszenia auto­mobilistów niezrzeszonych, których jak-najliczniejszy udział z terenu łódzkiego będzie bardzo mile widziany.

: N r . l 5 f I

TEATR MIEJSKI. .ą W sobotę o godzinie 4-ej po pol. ,>"**' J s j e

wianka" i „Sędziowie" St. Wyspiańskiego ,j V > młodzieży szkolnej. Ceny najniższe. t8) j , , a SO

W sobotę i w niedzielę wieczorem " * JUZ trak Tadeusza Rittnera „W małym domka". , J lecz j j

TEATR LETNI W PARKU STASZICA. śWieŻ Dziś, w piątek, o godz. 9-ej wieczorem P°| V/IC się

ostatni przebojowa komedja amerykańska ^ Ija siebie, bic", która bezpowrotnie zejdzie potem z 8 v Ile,

W sobotę o godz. 9-ej wieczorem komedji Brunona Winawera „Obrona wej". Ostra satyra społeczna, kapitaln

błyskotliwa ironja — "to dłówne walori., sztuki, która zyskała skim Teatrze Małym. Reżyseruje dyr. Ra*>- i- i>a ple: Wroczyński. • ' ^aterjału

, 8). ( ^ykwlnti Dziś, w piątek, o godzinie 8.30 t e Pranie

po raz ostatni farsa w 3-ch aktach G. ^-j-c^ POSZerzO' In p. t. „Kolorowy Zięć" w reżyserji St. Ityg . , kiewicza. 'i |[>a , . , e

~ e biodra ? skloszoi

TEATR „ROZMAITOŚCI". .tpn M O A Dziś, w piątek, o godzinie 4.30 P° ,?<jj

9.30 wieczorem operetka p. t. „Óna 'coC(l)i»r.j**" udziałem primadonny amerykańskiej Zyny uWS0Qy ostał sztajn. J t u

PORANEK TANECZNY. j rWychcZE Duże zainteresowanie wzbudził popis .jBStala

artystycznego szkoły Paszkówny i Górs^łj j .. układu pp. Tamary Góralskiej i Haliny ^ ^ j f f c y

jeOGKDOOOOOOOGOGOOOCMOOOOO

WIEŚCI SPORTOWE .COOOOOOOOOOOOOOOOO^^ OOOGOO i

Dział oficjalny Ł.Z.O.P.N.

Teatr „ROZMAITOŚCI", teł. 112-25. Gościnne występy słynnej primadonny scen.

limeryk-

Zyny Goldstein Dziś piątek, o godz. 4.30 po cenach popular-nv • godz. 9.30 wiccz. po cenach zniżonych

mjeia, we d e j OPERETKI i>. t.

„ONA KOCHA" w 2 akt. prologiem i epilogiem 20 numerów

śpiewnych i tanecznych

Komunikat Nr. 37 z dnia 6 czerwca 1935 r.

1. Karze się 4-miesięczną dyskwalifikacją od dnia 6 czerwca b. r, do dnia 5.X.35 zawodnika Kalina Fiszela z Ż.S.S.G. (Zd.-Wola) na podwój­ne podpisanie karty dla „Sztern" (Pabjanice). Jednocześnie unieważnia się kartę . zgłoszenia wymienionego gracza dla „Szternu" (Pabjanice).

2- Karze się 4-mics. dyskwalifikacją od dnia 6-go czerwca b. r. do dnia 5.X.35: .

a) Gomcra Szymona (Morgensztern—Łódź) za podpisanie karty zgłoszenia dla „Makabi" (Łódź) i unieważnia się jego kartę zgłoszenia cła Makabi (Ł.);

b) Rychlińskiego Witolda (Tomaszowian-ka) za podpisanie karty zgłoszenia dla ,,Lec'nji" (Tomaszów) i unieważnia się jego -kartę zgłosze­nia dla „Leohji;

c) Zawiszę Władysława (T.G „Sokół" — Zgierz) za podpisanie karty zgłoszenia dla S.S. „Przyibyłowianka" (Zgierz) i unieważnia się je­go kartę zgłoszenia dla S.S. „Przybyłowianki";

d) Eidlitza Izraela Isera (Ż.S.S.G.—Zd.-Wola) za podpisanie karty zgłoszenia dla „Ma­kabi" (Zd.-Wola) i unieważnia się jego kartę zgłoszenia dla ,,Makabi";

e) Zalmana Maksa (Widzew—Łódź) za podpisanie karty zgłoszenia dla T.Z.S — Łódź i unieważnia się jego kartę dla T.Z.S.

3. Udziela się surowej nagany: Jaworskiemu Tedeuszowi (K.P. Zjednoczone) za przewinienie na zawodach Zjednoczone — TUR w dniu 30 maja 1935 r. (§ l24a); Zychowi Kazimierzowi (Zjednoczone) — za przewinienie na zawodach Zjednoczone — Huragan w dn. 2 czerwca 35 r,j Rotaplowi Mońkowi (Makabi—Łódź) za przewi­nienie na zawodach Makabi W.K.Ś. w dniu 2 czerwca 1935 r, (§124a); Kamińsklemu Stanisła­wowi (WJC.S.—Łódź) za przewinienie na zawo­dach Makabi—W.K.S. w dn. 2-Vl.35 r. (§124a); Józefowiczowi Rywenowi (Sztern—Pabianice) za przewinienie na zawodach Sztern — P.T.C. III w dniu 30.V.35 (§l24a); Bakesowi Henrykowi (TUR—Pabjanice) za przewinienie na zawodach TUR — Sokół (Pabjanice) w dniu 30-go maja 1935 r. (§l24a).

4. Karze się surową naganą oraz pozbawie­niem prawa piastowania mandatu kapitana dru­żyny Kozłowskiego Feliksa (TUR—Pabjanice) za przewinienie na zawodach TUR—Sokół (Pabja­nice) w dniu 3o.V-35 (§ 124a).

Czechosłowacja prowadzi 2:0 w meczu o puhar Davisa

z Japonja Praga, 6 czerwca.

W dniu dzisiejszym rozpoczęło się międzypaństwowe spotkanie tenisowe o puhar Dayisa pomiędzy rcprezentacyj nemj zespołami Czechosłowacii i Ja­ponji- Czesi wygrali gry pojedyncze i prowadzą wobec tego 2:0, maiac też nie mai już zapewnione zwycięstwo-

W pierwszem spotkaniu Caska po­konał Yamagishi w trzech setach 6:1.

{ 8:6, 6:3- W drugiem spotkaniu. Które j spowodu deszczu było dwukrotnie prze

/jrywane Menzel pokonał Nishimure ró­wnież w trzech setach 6:2. 6:3. 8:6.

Repr. robotn. Warszawy gra z reprezentacją klubów

żydowskich W nadchodzącą niedzielę odbędą się

na boisku WKS-u zawody towarzyskie W piłkę nożną -pomiędzy reprezentacją robotniczą Warszawy a teamem najlep­szych żydowskich piłkarzy Łodzi, re­krutujących się z klubów: Hakoah, Ma­kabi i Bar-Kochba.

Reprezentacja robotnicza Warszawy przyjeżdża do Łodzi w pełnym repre­zentacyjnym składzie ze znanymi za­wodnikami: Szulzingerem, Cukrowi-czem, Lernerem z Gwiazdy oraz Smo-sarskim i Wybrańskim ze Skry na czele

Drużyna reprezentacyjna piłkarzy żydowskich wystąpi zasilona Gertlem

Obie kierowniczki wystąpią wraz z u c . z f„ , , na poranku niedzielnym w Teatrze MicjsK' J

Bilety już zamawiać można w sekret' i szkoły, Gdańska 94, tel. 164-11.

CHÓR DANA W HELENOWIE. Po olbrzymich sukcesach odniesiony'^* b i a ł y m

uicą, przyjeżdża do Łodzi Chór Dana. jjR £ sukllU konale wszystkim z licznych audycii A .

granicą dosk wych transmitowanych na cały świat, mofonowych oraz wielu filmów dźw

Występ ten odbędzie się w najpięknWi^s. parku Łodzi w Helenowie, co oprócz i° rozrywki umożliwi publiczności, spędzeni* godzin na świeżem powietrzu. Koncert „ dzie się w nadchodzący poniedziałek, dni»JJ czerwca o godzinie 8.30 wieczorem. — jv do nabycia w kasie Filharmonji. w cukierl*.' manowicza oraz w Helenowie.

Hostiui Jobec teg l^ką upr

z kolon 1 tenisa stereoty;

% moda

SZCZAWNICKA woda JÓZEFINA przyspiesza rekonwalesc. po zapaleniu oPj

gran sul

tailleur ;au". r

*1 stroju i^iaterjał

być r< | y . Pi Nu. A enie, ża

Jemi klai Jające v

w dzie fdna je; •kni i •Wszem

a n n e m a Ą ve

J PIĄTEK, dnia 7-go czerwca. 6.30—6.33; Pieśń „Kiedy ranne wsloljH

rne". 6.33—6.36: Pobudka do gimnastyki- M i e n i e 6.50: Gimnastyka. 6.50-7.15: Muzyka l U k 7.15—725: Dziennik poranny. 7-25 — 7.45= $ nllzki gl ka (płyty). 7.45—7.50: Odczyt, programu o* « \ vi - Ł . bieżący. 7.50—8.00: Wskazówki p r a k t y c z n a k -r&.OS: Audyoją dla_ szkół. 8.05-8.20: A , | ^ ^ e

Hejnał » • f t o l z p

" T-'n\oi4 S - t a i

meteorol"1- ,f R . 12.05—12.55: Koncert z udziałem s o l i s t o ^ ! [R O I U

południowy. ' V i , rane z Zygmunt, Zwyr" 4 JMbankai

n na

M j O w a n e t '"i

tanie ceny biletów wejścia Początek zawodów o godz. 17.30

O godz. 15.30 przedmecz Hakoah II— Makabi II.

dla poborowych. 8.20—11.57: Przerwa. 12.03: Sygnał czasu z Warszawy kowa. 12.03 — 12.05; Wiadom

12.55: Koncert z ty). 12.05—13.05: Dziennik południowy.

- 13.55: Trio Rymowicza i Zygmunt Zwy- t, Hakoahu oraz Garelikiem z Makabi s k i ( t e n o r ) . 13.55_14.00: Wiadomości o $ « & r n przyjeżdżającymi Specjalnie na p o w y ż - cie polskim I4.OO—14.45: Koncert z płyt. ! SZ6 ZaWOdy. ..- . }53S: Przerwa. 15.35-15 45: Przegląd

Organizatorzy z a w o d ó w chcąc u- ba przystępnić ich Obejrzenie jaknajllCZniej dziejska muszelka" — opowiadanie dl SZym Warstwom Społeczeństwa, UStalili młodszych _ wygłosi Stary D o k t ó r . 1 6 . 4 ^ ł k p ? " '

Arje i pieśni w wyk. Słowy OrłoWSK^iłł^Cka p\ą 17.00—17.15: „Dyskutujmy — Kara w życW bo tru

ka — odczyt wygł. W. Ptaszyńska. jJłClhnio;^-17.15-17.40: Vl-ty koncert, z cyklu „V * | a i n n n i e ] S Z i

muzyki kameralnej" — w wykonani*1

tetu Polskiego, ^ 17.40—18.10. Audycja dla chorych w op f*

Rękasa. (Transra. ze Lwowa). . 18.10—18.30: Teatr Wyobraźni nadaje ' f / |

słuchowiskowy Misterjum Oskara 1 .' „Miguel Manara", w opracowaniu " wy Ostrowskiej (tr. z Wilna).

18.30—18.45: Koncert reklamowy. 18.45-19.07: Muzyka (płyty). . / , , 19.07—19.15: Zapowiedź programu na a z' , 4 | j c

Przed mistrzostwami Polski w siatkówce kobiecej W dniach 9 i 10 b. m. odbędą się we Lwo­

wie mistrzostwa Polski w siatkówce kobiecej, na których Łódź reprezentowana będzie przez wielokrotnego mistrza okręgu H.K.S.

W mistrzostwach weźmie udział siedem ze­społów, które zostały podzielone na dwie grupy: H.K.S. gra w jednej grupie z zeszłorocznym mi­strzem A.Z.S. (Warszawa) oraz z Gryfem (To­ruń) i Pogonią katowicką. W drugie) grupie spotkają się: A.Z.S. (Lwów), A.Z.S. (Wilno) 1

Zwycięzcy grup spotkają i!ę sza (Kraków), finale.

Dziś początek meczu Południowa Afryka—Polska W dniu dzisiejszym rozpoczyna się w War­

szawie mecz tenisowy Polska — Poł. Ab yka o puhar Davisa. Odbędą się mianowicie dwie gry pojedyncze: Hebda — Farąuason i Tarlow-ski — Kirby. W dniu jutrzejszym odbędzie się gra podwójna, zaś w niedzielę pozostałe gry po­jedyncze.

IKP organizuje bezpłatny kurs bokserski

Sekcja bokserska klubu I.K.P. organizuje w celu większego rozwoju boksu w naszem mie­ście od dnia 15-go b. m. sześciotygodniowy bez­płatny kurs bokserski pod kier. mistrza Kona-1 rzewskiego. |

Na kurs ten zapisywać się mogą zawodnicy początkujący i niezrzeszeni w sekretarj»;'e sekcji bokserskiej klubu I.K.P. przy ulicy Sre-brzyńskiej Nr. 10 w poniedziałki, środy i piątki! od godz. 18—20-ej. 1

Cbut

\ 5 Klow g 0 k

wieżo ""zna stępnv.

19.15—19.25: Muzyka (płyty). fi T y l n i e t 19.35—19.45: Transmisja z kortów Legi' "ń)' Dasip

menty meczu tenisowego o puhar .^Dfrw . Polska _ Południowa Afryka. J ? \ £°rCJ<

19.45—19.50: Wiadom. sportowe o g ó l n i %. Ul odę] 19.50—20.00: Feljeton aktualny. I ł j . , 6 rekn 20.00-20-10: „Jak spędzić święto?" , j f '}lk 20.10—20.20: Pogadankę muzyczną wyg'<" mM,

Roman Chojnacki. , rt»«3Pru''ł, Po ! 20.20-22.30: Koncert symfoniczny. W ^ F ^

Orkiestra Symfon. pod dyr. Grzego r ?

berga i Eugenja Umińska (skrzypc*);^ W przerwie: Dziennik wieczorny oraz .'J

cujemy i żviemy w Polsce" .ir"jł 22.30-22.45: Wiersze bohaterskie

poetycka w opracowaniu J Waśm c ; „y< I 22.45—23.00: „Zwalczanie chorób wenery6* ,

odczyt wygł. Halina Siemieńska- . ,„» 23.00—23.05: Wiadomości meteoro!°l! i e*

komunikacji lotniczej. 23.05—23.30: Muzyka (płyty).

AUDYCJE ZAGRANICZNE. SZTOKHOLM. Recital k lawesyno*^*' ' KRÓLEWIEC. Niemieckie marsze 1 P J| PRAGA. Muzyka lekka. JP' BUKARESZT. Koncert symfon. *

Chóru Młodzieży Katolickiej. . ł 0y, WIEŻA EIFFLA. Koncert s y m f o n , c \ KOPENHAGA Radiobal dla Mło d / ' ( ( >

mJDAPESZT. Koncert chóru fińsBie* RZYM. Koncert wieczorny.

za

• \ | l u z k i '

r.Vwa

11! •ki u w

' nie i

=Nr-4 ffjla Pań

kostiumach i bluzkach

jrcm ii".

yraloO'

156- :7.vi 1935: ;Str 9

obec tego, że tenis przestał być ' lft'ką uprzywilejowanej klasy, lecz

iń»kied° ' it S ' e własnością najszerszych i/< • a godziny spędzone na korcie

1 ^ Już traktowane jako zmarnowany l' 'ecz jako pożyteczny i celowy

ISZICA. ' świeżem powietrzu, warto za-ponowić się n a d tern, co należy wło-

k a ń s k a »i i* i »1a s l e b l e , żeby sie czuć lekko 1 swo-;em * 8 v 'Ule.

WYBÓR ZiWODU DECYDUJE W ś r ó d b e z r o b o t n y c h jest b a r d z o wie lu ludzi bez Kwa-

lffiRacyj. — Mamy zadużo p r a w n i k ó w i lekarzy C u r o b i ć p o m l « o < i c » e n i M » h o l p - :

tafny^fr t e n i s o w a P°winna ^YĆ bar-•Jrosta w kroju 1 wygodna, w w y -

r fasonu moda schodzi tu na drugi r. K»»B1*Ji

Na plerwszem miejscu iest kwe-•"aterjalu, który powinien bvć bar­

wa 18). I^ykwlntny, żeby mógł* wytrzymać 3 w i c f[w ! e Pranie. Spódnica musi być do-

^szerzona przez klosze lub fałdy. iye i estetyczne są spódniczki opi-

:zorei*. ^ biodra i zakończone wysoką fal-? skloszowaną lub sfałdowaną- Po-

, po} można uwzględnić modna w tym i{0ch»., J sukienkę zapinana na guziki, dla

Każdy, kto dzisiaj dokonać ma wy­boru zawodu, musi brać pod uwagę nie­tylko własne upodobania i aspiracje, ale również musi zdać sobie dokładnie spra wę z tego, jakie dziedziny pracy cierpią już w Polsce na przeludnienie i nie dają możności zatrudnienia. Trzeba wiedzieć, jakich zawodów należy właśnie'unikać 1 dlaczego. Jest to konieczny warunek uchronienia się przed przykremi roz­czarowaniami i dotkliwemi doświadcze­niami na własnej skórze.

Wystarczy rzucić okiem na dane sta­tystyczne, aby się przekonać, żejs tnie

ogólną, podczas gdy życie wymaga specjalizacji i fachowości zawodowej.

Druga katcgorja — to ludzie, posia­dający nawet ukończone wyższe studja, ale w takich kierunkach, które w dzi­siejszych warunkach dają małe szanse powodzenia lub też są przeciążone dla­tego, żc najwięcej osób się do nich gar­nęło. Najlepszym przykładem jest tu przygotowanie prawnicze, które nie. otwiera dziś wstępu ani do adwoka tu ry ani do sądownictwa, ani do najbardziej popularnej karjery urzędniczej, bo t eza -

I wody są przepełnione nadmiernym do-utartemi

Zyny u"|way ostatnie guziki odpina się.

\Ą u 0 ' y c n c z a s o w a jednokolorowość • PG6r»ł4 l - S t a ' a w t y m r o l a i °bo \Yuizv \yać i ny w " ' m i Pożądane są jaknaliaskrawsze z uc re^ ' Włosy przytrzymuje się pas-

M i , c i s u3»' * z kolorowej skóry. Obok sukien-sekre ^ t e n i s a niezbędne jest okrycie. 0 -

.stereotypowego płaszczyka tego-wiE. J % moda proponuje pelerynę w ko-n i o n y V \ b , a , y n mb żywym, kontrastują-jdycU Ą t S u k n i a - Tcgorczne k">stuimy sta-at, płyłij h a granicy spacerowych', a n a w e t lźwickoa ^ ' ch sukienek. Sa to tak zwane jpię.knfcjl k.

°d" . . i c ' {? , e . a «" . Najlepiej nadaje s ie na ten onccrl st oju lekki wyrób jersev'u- .Te-k- ^"^Ł^aterjal jest sztywniejszy, fason

być również odpowiednio solid-M* Przybrania koncentrują się Nu. A więc fałdy, zmarszczenia, N i e , żaboty, guziki i paski z efek-^tni klamrami. Co jest naibardziej

igające w tym sezonie to kontrasto-•^w dziedzinie kolorów-'

| d n a jest,zielona.pelervnka do bia-ikni i brzoskwiniowa do czarnej-•Wszem połączeniem, jeszcze u nas

~iem a bardzo wykwintnem jest mle czerni z granatowym.

'nzki grają w tym sezonie wielką Na chłodne i dżdżyste dni odpo-e są ciemne bluzki ożywione ko-

irwa. ''w nSl z piki. Skromny i monotonny !T.i< , ;Vm

' • t a i l , e u r " "żywią i wvodrebnia oiUb^.f C a < Bluzeczki z muślinu finezyjnie iowy. ^ i i ^ a n e zakładeczkami. marszczone

ją dwie kategorie bezrobotnych. Pierw- pływem ludzi, chodzących sza — to ludzie, nieprzygotowani do ścieżkami. pracy dlatego, że nie posiadają żadnej Tymczasem istnieją w Polsce roz-wiedzy, albo też posiadają tylko wiedze leg»e dziedziny pracy, do której wystar rx jcuoocxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxx) : :c<xxxxxxxx>xxxxxxx^ d c c >ccoooo

łowy. ,yllł|!.i",tll,c unYiaubkŁnaiui . i u u . - ~ . . . . . . < -Tevi f a n k a m i lub wolanclkami. ze ster 5pł yt . m ^ i na żakiecie wykrochmalonemi ląd g>«y jj a 'ni, bluzeczki wiązane w talji, po-j i d 6 4 * r * c ^ Ce baskinkami plisowanemi lub! ie •dl«' fi' ! M° W a nemi, kaftaniki opięte i zapina- \ • 1 6 , 4 t w j % f^ry ^° c * ° ' u n a guziczki — to ist-r łowsK'^ ^clc a piękne i przeważnie nieorakty-

•%!Oo trudne do prania. Obok tego

,W tych dniach w Szwecji obchodzono 500-lec'e istnienia parlamentu, założone­go przez wielkiego bojownika Wolnościowego Engelbrecka. Na zdjęciu widzimy

odsłonięcie pomnika Engelbrecka w jego rodziunem mieście Arboga. XXXXXXX^CXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXłOOCOOOO

500 fys. szpiegów w Europie

Od pierwszego wejrzenie! Pani robi doskonałe wrażenie,, gdy twarz jej tchnie świeżością i urokiem" młodości.- Sprawia to tajemniczy. ..płyn wschodni, obdarzający cerę szczegól­nym powabem i czarem. Ten, przędziw'^'

ny płyn — to , M I M O Z A , Perfection.

cza już przygotowanie fachowe..nąstopr. niu średnim. Mamy na myśli handel* którego niedostateczny rozwój i, St'osun$ kowo niski poziom wskazują, że .w ^ y ^ właśnie kierunku jest dużo w Polsce dó zrobienia dla ludzi wykwalifikowanych — dlatego że dotychczas za mało ich w handlu pracowało. Gdy w Anglji;l?»& proc. całej ludności zatrudniony jes t -w handlu,' w Szwajcarji 11,2 proc.,, ąv;tf Niemczech 10,5 proc. — w Polscó^ąto* sunek ten wyraża się cyfrą 3,7 prec.

Dodać należy,, że według przybliżo­nych obliczeń życie gospodarcze, po­trzebuje corocznie dopływu około. 140,00 młdych pracowników handlowych (3,5 proc. stanu zatrudnienia, który wynosi około 400000 osób). Znaczną, ich częśtf: winny dostarczyć szkoły handlowe śreo. nie, jednak liczba ogólna ich absolwent tów, oraz absolwentów liceów handjo-, wych wynosiła w ostatnich latach około 4*500 osób rocznie. Wynika z tego. wy­raźna wskazówka dla tych wszystkich, którzy dziś —. po ukończeniu.szkó' po ­wszechnych — zastanawiają się. . nad wyborem dalszego kierunku nauki',, któr-ry dałby im możność znalezienia .pracy zarobkowej. ' w ' " , ' . v r , . !

Od nowego roku szkolnego rpzpo^ czynają swą działalność 3-^4 Ie4nle tffe> nazja kupieckie. Ich ukończenie, choć są to tylko szkoły średnie — daje 'już zasób wiedzy, wystarczający do l i z y S r kania pracy. Ponieważ zaś gimnazja.te są zrównane w prawach z ogólnąkszit^l cącemi, przeto dają one 1 również' riib'?-ność kontynuowania nauki w liceach handlowych.

Zdaje się, że jest to droga najpjak-tyczniejsza i najwłaściwsza.

Wśród nich jest 300 tysięcy kobiet Gazeta fińska „Helslnkin- Sanomat"

donosi, że obecnie w całej turonie pra­cuje ponad pół miljona szpiegów, w czem 300.000 kobiet.

Sensacyjne rewelacje o działalności j S e j s z e , chociaż niemniei piękno j olbrzymich o r g a n i z a c y j szpiegowskich

. \ " 2kl z shantungu, jedwabnego płó-r ^ W r epe -ma t t , lub piki z kołnierzykiem

lub kloszowym oiastronem do ijl^ butonierce kwiat kamelji lub * a niargerytka z piki. Biała pana-j1 Słowie i białe rękawiczki do gra-

;-i • C g 0 kostjumu — to szczyt elejran-s

sWieżości-K v, 2 l ! a J e s t b , u z a z Jedwabnej geor-

" n i e marszczona przy szyi, zebra-a rękawach

jeszcze .jriodei: różowy glace-batyst, ma-

.isD Pasie i przerzucona. P /K P o r cionalnie szerokich

'4

'Sił i WY!?'01

w'yk'""fi»

rai «J j

NE- , .

\0B< itody

tell?. rekawki w kształcie skrzydełek \ kul C z a r n y taftowy żabot, dalej na-\ M P o sobie: bluzka z samodziału

w Europie podała władzom finlandzkim Lldja Oswald, zwana ..Zielonym Sfink­sem", aresztowana po wykryciu olbrzy miej organizacji szpiegowskiej.

Wedle jej zeznań, od czasu wojny światowej cele szpiegostwa I metody znacznie się zmieniły. Gdv dawniej ubie gano się głównie o wiadomości o forty­fikacjach i planach mobilizacyjnych, o-becnie najważniejszym materiałem są wiadomości o składzie różnych stopów metalowych, o konstruketj motorów Sa­

mochodowych, o różnych hadanlachl prowadzonych w przemyśle chemlcz-n y n k n • u u u I k u I Loterji Państwowej sumę zł. 50.0pO.'N'aj: Olbrzymia liczba kobmt-szpiegów , i „ i , i , 1

Spółka koleżeńska wygrywa Los płata różne figle, ma swoje upo­

dobania i kaprysy. I tak przeznaczył nu­merowi 143.170 w ostatniem ciągnieniu

k t . . . a » i . ( .hMrbanh i ciekawsze jest jednak, że posiadaczami pracuje wszędzie po biurach, fabrykach, j p o s z C 2 e g ó i n y c h ćwiartek tego losu byty

różne spółki koleżeńskie, o czem.już-'pi* saliśmy.

restauracjach. Są tam i młode dziewczę ta i staruszki. Kobiet użvwa sie chętniej gdyż są one zręczniejsze od mężczyzn. Rzecz dziwna, że kobietv robią to nie dla pieniędzy, choć dla swvch celów szpiegowskich dysponują dużemi suma­mi, ale raczej prowadza te niebezpiecz­ną pracę dla samej przyjemności hazar dii i wrażeń.

Takie kobiety amatorki sa o wiele bardziej niebezpieczne od pracujących zawodowo.,

Nasz reporter zanotował... Przy ulicy Piotrkowskiej Nr. 122 w miesz­

kaniu pracodawcy, opróżnionem juz niemal tu-pełnie po przeprowadzce, ulejjł zatruciu gazem l6rletni goniec Eryk Miller. Chłopca /.astał właściciel mieszkania, lezącego pa podłodze bez przytomności. Lekarz pogotowia skierował po­szkodowanego do szpitala przy ul. Zagajnikowej.

** *

Na posesji przy ulicy Słomianej Nr. 5 w to­ku bójki pomiędzy sąsiadami, poranieni iostali nożami w głowę, tułów i race Andrzej i Siani-sław Krukowski. Rannych opatrzył lekarz pogo­towia, a policja zajęła się ujawnieniem sprłw-cćw paranienia obu poszkodowanych, . ** *

Na ulicy Piłsudskiego, kolo posesji Nr. 63, rotrocorfy został przez samochód 12-lctni ^raja

'' l i r " ' J ' , S | ; K 1 lOTOa — ui iiuici\.->/.v- Boi, syn robotnika, zamieszkały przy ulicy No-V „ - Z y których żadna sukienka me womWifctel-Nf, 18. Chłopiec, P o nałożeniu ..p».

l e być i\\nvńa p , , - . . . , , . trunków, skierowany został przez lekarza po-•* allLZna. i^euiHf- gelowia pod opiekę domowników. Kierowcy soi-

'sała policja protokół.

zahaftowana i przepasana . W 8 e m z tego samego haftu, co haft fik! Jeżeli chcemy mieć ze spódni-'iSlet s t r ^ n a ulicę, wystarczy dt«-

!-Ro ^° t e g 0 P e ' e r y m \ e z tego by Co spódnica materiału. Może

|*y|cr

n a ikró tsza pelerynka — ledwo | kt u ^ J a c a ramiona — ale będzie ^ e w 7

0 r n p l e t . Dobrze jest nrzybrać tvni r

J a k 'mś , szczegó łem — albo bc-...f^iniscencja bluzki, albo wstąż

\Skl r ' i a , u - z którego zrobiona jest S o u - ' Biały żabot, czapeczka, rę-% Pasek i torba — U) uoiększe-

Na podwórzu domu przy ulicy Zachodniej Nr, 63, gdzie mieści się urząd pocztowy, zapalił się z nieustalonych narazie przyczyn, najpewniej jednak wskulek z^ego .funkcjonowania karnurg-tc.ra, motocykl pocztowy. Szofer Marjan Nadycz zdołał w porę zeskoczyć _ i odniósł jedynie drobne poparzenia. Ogień ugasiła straż ogniowa. Motocykl jest uszkodzony. ** *

Na Bałuckim Rynku zasłabła z głodu 1 wy­cieńczenia bezdomna 52-lelnia Agnieszka N t -pokojczyk. Pomocy udzielił jej lekarz pogotowia i skierował do szpitala zapasowego. ** *

Na linii kolejowej kolo Koluszek dokonoło ośmiu wę.jlokrndów najścia na pocinfl węglovy Strażnicy, konwojujący nocini'. strzelili po osii-^c-ż<>niach w kierunku złodziei kilkakrotnie: , dzieje zeskoczyli z pociągu i skryli się. Na wę­glu pozostały ^lady krw: niewaipliwie klóiyś z . napastników, trafiony kula, strażnika, został i uprowadzony przez towarzyszy.

Dziś podajemy ostatnią z tych grup, złożoną z urzędników Starostwa w Ka­towicach. Razem grali i wygrali razenv. Podzielili się po koleżeńsku sporą sUnlr ką i oczywiście zamierzają w dalszym ciągu grać na tych samych zasadach. — Zaopatrzyli się zatem w losy do 33-.e,j Loterji, która oprócz zwykłych czterech klas, daje jeszcze bezpłatne ciągnienie gwiazdkowe. Obecnie, czekają z niecier­pliwością na wynik ciągnienia I-ej Wąsy , rozpoczynającego się w .dniuU9:b.,. mivW

LEKARZ - DENTYSTA

F. KOPCIOWŚKA Przyjmuje codziennie od 9—3

'^dańsSca 3 7 tel. 232-55

• 7 w lecznicy

Piotrkowska 2S4

K u r i e r H a n d l o w o - P r z e 99 R E P Ę J B L i K A * * m d n i u 7 c z e r w c c i 1 9 3 5 Kierownik działu gospod, telei. 211-66

Dział gospodarczy telef. 136-56.

Zabiegi o nowy kartel prządzalników Utrzymane ceny przędzy bawelni^ 8 1 0 '

(S-L.) Komisja Porozumiewawcza, wyłoniona przez uczestników dawnego Kartelu prz^dzalników po jego rozwiążą niu — rozesłała dnia 29 mala do przę­dzalń, nieobjętych kategoriami kartelo-wemi, pismo treści następującej:

..Dotychczasowe grupowe i między-grupowe pertraktacje o nowa umowę kartelową, regulującą produkcję przę­dzalni, nie doprowadziły do żadnego rej zultatu. pomimo, że zarówno Minister­stwo Przemysłu i Handlu, jak 1 znaczna większość przędzalń wypowiedziała się za normowaniem produkcil.

Ponieważ nie zostało nawet osta­tecznie wyjaśnione stanowisko przę­dzalń, nie należących do kategorji A, B j C, Komisja Porozumiewawcza prosi o zakomunikowanie, czy I w jakim zakre sie skłonni są Panowie uwzględnić żą­dania, postawione przez kateeorje A 1 B, które to żądania są następujące:

Kategorja A- Przyznanie dodatkowe go przydziału wrzecion w wysokości 75 p roc posiadanych wrzecion (t- j -zwiększenie kontyngentu uruchomienia do 175 proc. norm uruchomienia, ustala nych przez Zrzeszenie) z tern. iż przy­dział będzie dokonywany w 25 procen­tach bezpłatnie w 25 procentach po obowiązującej do dnia 17 lutego r. b- ce nie wrzecion clearingu przymusowego zł. 2.02 za 1000 wrzecionogodzin, t. j . zł- 4-45 — 50 centów dolara złotego za wrzeciono rocznie, a pozostałe 25 proc. za opłatą, wysoko** Wórel miała być później ustalona.

Kategorja B. Przyznanie wszystkim bez wyjątku przędzalniom. Dosiadają­cym do 70.000 wrzecion, progresywne­go •dodatkowego przydziału- Maksymal­ny dodatkowy przydział ma wynosić 30 proc. posiadanych wrzecion, dla przę dzalń do 10.000 wrzecion przv degre-sywnem zmniejszeniu tego przydziału o pół p r o c w stosunku do każdych 1000 więcej posiadanych wrzecion. Niezależ nie od powyższego dodatkowego przy­działu firmy, zaliczone do kategorji B. otrzymują specjalny dodatek w wyso­kości 15 p r o c posiadanych wrzecion-Przedstawiciele kategorji B zadają, by dodatkowy progresyjny przydział był bezpłatny, wyrazili jednak zgodę na u-iszczenie pewnych opłat z tern. iż wply wy z tych opłat byłyby przekazywane projektowanej Spółce dla handlu przę­dzą. Wysokość opłaty za soecialny 15 p r o c przydział dla firm kategorji B nie została podana przez przedstawicieli tej kategorji przędzalń.

Jeżeli Panowie powyższych żądań kategorji A i B nie akceptują, uprasza się o podanie własnych projektów co do zasad umowy kartelowej.

Jednocześnie Komisja prosi o zawia domicnie jej, czy w razie nleuzgodnle-nla warunków nowej umowy kartelo­wej zgodziliby sie Panowie na podda­nie spornych kwestii arbitrażowi pry­watnemu czy też rządowemu.

W razie nieotrzymania odpowiedzi Komisja będzie uważała, iż Panowie w sprawie warunków powyższych oraz arbitrażu zastrzeżeń nie mala". •

poniżej rzeczywistej zdolności wytwór czej.

O ile się orientujemy, nietylko ten odłam przemysłu wypowie sie przeciw ko wznowieniu kartelizacii- Deklaracje programowe Związku Przemysłu Włó­kienniczego w Państwie Polskiem wska zywałyby na to, że także Związek wy­powie się w kierunku negatywnym-We wrześniu ub- r. prezes Związku

Przemysłu Włókienniczego oświadczył na łamach „Republiki", że nie należy akceptować żadnych nowvch- porozu­mień kartelowych w przemyśle włókien niczym. Ostatnio, na ogólnem zebraniu członków Związku Przemysłu Włókien niczego jednomyślnie i zdecydowanie

wypowiadano się za polityka deflacyj-ną, a tej — oczywiście — z kierunkiem pro-kartelowym pogodzić nie można.

Na łódzkim rynku przędzy baw u " t u l nej sytuacja ogólna w dniach nstatyj kształtowała się pod znakiem zup e'i spokojnym- Produkcja znajdowała kowicie zbyt. Ceny miałv tenden-całkowicie utrzymana- Orjentacyi".^:* p o c za 1 kg. w centach złotych no towa^J^- Na

, * « o r a ) s z

k >/ lne , pn Amste»da "erlin 21

Iim'1 1 17-60 Kr1" 43.88 ( * , , b e l 5.31,!

Prag KV,2»irych i l.,"1 marka

' I M 5 , k,-

'-'5. leii .llJjunt ansie j»,!y4, dola

y w n 0.90, Po 5.2

ttfflE

O b n i ż e n i e p r o c e n t u z a k u p u b a w e ł n y

w f. „ A r n s i n e k " mogą uzyskać przędzalnie, związane i n n e m ! umowami

Jak donosiliśmy swego czasu, nie­zwłocznie po uchwale walnego zebra­nia Zrzeszenia Producentów Przędzy, akceptującej umowę o kompensacyjny import bawełny z amerykańską firmą Amsinck, Sole et CO (Mac Fadenem), niezwłocznie przystąpiono do zbierania podpisów pod deklaracje, zobowiązują­cą przędzalnie łódzkie do pokrywania w 50 proc. swego zapotrzebowania na bawełnę północno-amerykańska w f-Arnsinek- Zbieranie podpisów ukończo­no 31 maja I tę datę min. przemysłu i handlu ustaliło, Jako date, od której obo wiązuje umowa z firma amerykańską 1 od której przemysł łódzki obowiązany Jest zakupywać połowę potrzebnego mu surowca sprowadzanego ze St. Zjedno­czonych w firmie kontrahenta.

Ponieważ jednak szereg przedsię­biorstw przędzalniczych w obecnej chwili związany Jest obowiazująceml jeszcze układami z innemi ,firniąml, 4p -

stawczemi, co czasowo utrudnia hono­rowanie w pełni umowy mac-fadenow-skiej, przedsiębiorstwa powyższe mogą uzyskać za pośrednictwem min. prze­mysłu i handlu obniżenie procentu za­kupu bawełny w firmie Arnsinek. W tym celu zainteresowane przedzahie winny złożyć dowody, stwierdzające istnienie układów, wiążących Je z Inne­mi firmami dostawczeml.

Jednocześnie pragnąc ustalić przy­puszczalne rozmiary importu bawełny za pośrednictwem f. Arnsinek oraz roz­miary eksportu wyrobów, polskich, ja­kiego w myśl umowy — winna dokonać powyższa firma — min- przemysłu 1 handlu poleciło ustalić dokładną Ilość bawełny północno-amerykańskle], przy wiezione] przez przemysł łódzki w r> 1934. oraz przypuszczalnie Ilości baweł ny, która sprowadzona będzie w r. bie­żącym.

w sposób następujący: 8 Mule 1 8 Mule II — 27,5, 10 Mule 1 - 31. Mule II — 28,5, 12 Mule I — 32. 12 ^ J J II — 29,5, 16 Mule — 34,5. Nr. c< Pjji dyńczy — 24, Nr. 16 pojedvńczv ' ! m Nr. 20 pojedynczy — 36, Nr- 24 »ojeo-A czy — 38, Nr- 26 pojedvńczv - j Nr. 32 pojedynczy — 44. Nr- 32 P ny — 50, Nr. 20 podwójny — 41. Nr-podwójny — 43, Nr. 40 podw".111^ 58-75, Nr. 32 podwójny melange na s z

kach — 67, Nr. 16 melange — 48

"On wersy 1, 7

. 4 i Pół • 8 proc-

Przędza trykotażowa: Nr- 20 i»M* J-JJ> wełny amerykańskiej — 36,5. Nr - u J k Piotrkowa bawełny egipskiej 39,5, Nr- 24 z ba«{ ny amerykańskiej - 38.5. Nr- 24 •'• J ł J b l i 58. wełny egipskiej - 41,5. Nr- 32 z b r t V]J,f ny amerykańskiej na szpulkach $ Nr- 32 z bawełny egipskiej - - 47, N' Jaspe — 45.

Wywóz wyrobów bielskich

APolskSc

R^.90 ( + PIERY P ]

5n t°wych, Z była do* > o 7 pro

f ziemskie ?towano:

inwesty

ML ^ 1 • i otrkowa 40.50. 5

v 3 proc.

warsza

F u t r z a r s k a t r i n z a k c f a E f i n g o n a

Handel futrami z Z.S.R.R. wzrósł czterokrotnie

** * Jak widać z powyższego komunika­

tu, sprawa odbudowy kartelu odżywa i to w formach, czyniących wraże.lie bezpośredniego dążenia do uszczęśliwię nia Łodzi gospodarczej nowym tworem kartelowym. Doświadczenia poprzednie go kartelu, z którego niezadowolenie było powszechne i który rozpadł się w momencie ustania przymusowei do nie go przynależności — niczego nie nau­czyły tych, którym sie zdale. że Instru­ment kartelowy jest cudotwórczym le­karstwem na kryzys i źródłem wszela­kiej pomyślności gospodarcze!.

Jest rzeczą bardzo interesującą, jak ustosunkuje się do propozycji Komisji porozumiewawczej zdrowy odłam prze tnysłu. z natury rzeczy nastawiony -.m-ty-kartelowo i dotkliwie odczuwający skutki spychania swego uruchomle.iia

Tranzakcja koncernu „Eitingon" z Sowietami na dostawę futer na r. 1936 —: o której pokrótce donosiliśmy — zo­stała onegdaj ostatecznie sfinalizowana. Opiewa ona na sumę 5 1 pół miliona dolarów, a więc na taką sama sumę, na jaką zawierane były podobne tranzak-cje w ciągu ub- czterech lat-

Największą tranzakcję, jeśli chodzi o wartość nominalną, koncern Eitingona zawarł z Sowietami, z któremi — nota bene — prowadzi handel futrzarski od 14 lat, w r. 1931. Przedstawiała ona wówczas wartość 10 milionów dola­rów- Od tego czasu — jak widzimy

wnoczesny kolosalny spadek cen futer, okaże się, iż handel futrzarski koncernu Eitingona pod względem ilościowym nietylko nie zmalał, lecz niewsoółmler nie wzrósł.

W stosunku do okresu 1927—1930 obecne ceny futer — z wyjątkiem kara­kułów — są o 75,80 i przy niektórych gatunkach nawet o 85 p r o c niższe, Je­żeli zatem tegoroczną tranzakcję 5 i pół miljonową przeliczymy na ceny z przed 5—8 lat, otrzymamy bardzo poważną cyfrę 22—24 inlljonów dolarowi repre­zentującą w skali przedkryzysowe] I-lość sowieckiego surowca futrzarskie

W maju r. b- wywieziono z bielskiego ogółem 2.978 kg. goto\V> wyrobów włókienniczych na s l i ! 66.750 zł., wobec 4-117 kg- war'1'.! 104-877 zł. w kwietniu r- b. Z DowyMB sumy na wywóz tkanin bawelniajs (na bieliznę) przypada w maiti .384. wartości 4.965 zł., a na tkaniny v>'r ne 2-594 kg- wartości 61-785 zt.

Pozatem wywieziono w maiu hy , 21-296 kg. przędzy barwionej vif i° \ wej, na sumę 48.827 zł. i wełnianej mieszką' bawełny ' 72''"'ki^'wartości $ zł. Równocześnie wywieziono ^ kg. wełnianych stożków 1 kaneluszy" sumę 70-172 zł.

Wzrost eksportu do krajów p o z a e u r o r j e ^ k ^

i, Gl wczoraji

Mowano: 1k» budoi JM.10, doi

LÓDZK ' wczora o-towarc

!?« 17.75-% 17.25-„ łytnia 1 i" 23.00-J

żytnie otręby ps

1.00, «t 26.00—3!

yi rzepaki M)in nici: I

ZA] Mil v lok lJ*konałeg( ifc- 5.15 <p< - o w y c h ,

•pogram o' Inność, b« luj' gdzie 2

> trio

której

wartość tranzakcyj spadła prawie do , go, zakupywanego przez nowojorską połowy, Jeżeli jednak uwzględnimy ró- centralę koncernu Eitingona.

Waluty nadal nieco mocniejsze N o t o w a n i a p a p i e r ó w b<ez i m i a n u Giełda warszawska notowała wcżo-

raj nadal tendencję mocniejsza dla wa­lut anglosaskich, z których dewiza na Londyn zwyżkowała o 5 punktów do 26-33, zaś kabel na Nowy Jork o trzy

wczoraj całkowicie utrzymana zarów­no dla walut, jak i papierów wartościo­wych. Dolary oddawano po 5-30, kupo­wano po 5-28, dolary złote 9-30 w sprze dąży j 9-25 w kupnie, funty 26-50 w żą-

ósme punkta do 5.31 i pół. O 45 punk- 'daniu i 26.30 w płaceniu, tów podniosła się również Bruksela, no; Bank'Polski natomiast podniósł ce-towana po 90.45 oraz bardzo wydatnie, ' nę zarówno funta, jak i dolara, funta o bo o dalsze 35 punktów do 173.15 — de 15 punktów do 25.95. dolara o 2 punkty wiza na Zurych. Natomiast dewiza na do 5.26, 5.27 i 5-29-Paryż, która onegdaj, a wiec już po u- Papiery wartościowe notowano: padku gabinetu Bouissona utrzvmywa- poż. stabilizacyjna 64.00 w żądaniu 1 ła się jeszcze na wysokim poziomie 63.75 w płaceniu, dolarówka 54-00 — 34-98, wczoraj straciła 1 punkt. 53-00, poż. budowlana 43.00 — 42.00,

Na rynku łódzkim tendencla była 5 p r o c L- Z. m. Łodzi 5150 — 5t-00.

Upadłości i u k ł a d u

Udział krajów europejskich w zie Polski wykazuje w kwietniu ^ y równaniu z marcem b.r. zmniejszeń'8 jj. korzyść krajów pozaeuropejskich. dział ten wynosił w wywozie dla k r 8yj|i| l!*l ogU „M^,„.u.L^I, 01 1 fft-ł ... moreli ..nllfe' Tusię ^

},' s°li»tki, iv* podziw

tańca <ani ł

europejskich 81,7 (83 proc. w marcuj), dla krajów pozaeuropejskich 18,3 l „, Zjawisko przesunięcia procentowej"yj) działu krajów europejskich w n a S "< wywozie na rzecz pozaeuropejskich ,^ stępuje jeszcze silniej, jeśli uwzgM",," odsetek udziału tych krajów za PiC,J s z e 4 miesiące b.r. W okresie tym f d j i krajów europejskich w naszym wy*' wynosił w procentach 83,6 (90,0 ,Jn],f> w/ mies. ub. r.}, pozaeuropejskich 6,4. ( ł ^ f [ « W i 3 u

l

t

Znakowanie odzśeM przywożone] do Anglji

W dniu 9 maja wydane z° przez władze angielskie orzeczeń'^? podstawie którego wszelka Imp° f t / na odzież damska z tkanin, a mia" ' / cle: kostjumy (łącznie z kostjf' ^ kąpielowemi), suknie, płaszcze, ®$ niczki, bluzki, swetry itp. winny P >

winien być umieszczony na ka x $

W dniu wczorajszym wpłynęło do sądu han- | dlowego podanie pełnomocnika firmy ,,Ł. Felman i Synowie" (Zamenhofa 10), fabryka wyrobów j trykotowych o otwarcie postępowania układo­wego.

Ź bilansu, dołączonego do akl sprawy wy- j nika, ii. aktywa przeważają pasywa o 73.610 zł. 18 gr. Nadwyżka ta jednak jest tylko na papie- | rzef gdyż obecna wartość maszyn nie przekracza -sumy. zł. 45.0oO. 1

Rachunek dłużników wykazuje kwotę zł.

52.611,79, środki obrotowe 5>5.00o zł,, zadłuże­nie zł. 114.571,47.

Petenci proszą o otwarci* postępowania układowego, przyczem firma może swe wierzy­telności pokryć jedynie w wysokości 60 proc. bez kosztów i odsetek, t. j. sum nominalnych, płatnych w trzech ratach półrocznych, przyczem pierwsza z nich w pół roku od chwili uprawo­mocnienia się wyroku sądowego, zatwierdzające­go powyższy układ.

Sprawa znajdzie się na wokandzie naibliższej sesji w wydziale handlowym.

dać znak kraju pochodzenia. Żn^jijjj

wszytego' w e w n ą t r z , ^ nego artykułu. Orzeczenie to 0 1 1 $ żuje zarówno w handlu hurtowy 1 1 1 ' i detalicznym.

Nowe przepisy ceine

w Anglji , Według nowej ustawy bryty J

) V

urzędnikom celnym będzie, przysną, ło prawo w ciągu trzech lat po ,•„/;"(' niu odprawy celnej zażądania °a,Lo^ tera przedłożenia dowodów, a 11"; n'-cie ksiąg lub dokumentów, z M°r;Ju. ;. nika wartość Importowanego ^'• v 'L;i' , ' :,

Niezastosowanie sie do w° władz celnych, będzie podlegało > 50 funtów.

^Rzebie \7, niedzie fi1* „Dzi,

>V r », Przyl

o pr2

.Pani

\ i » l «k i

V'LP»nle z

»>i »?y»tkir

Wic

1 *ERC

'55:

5ełda pieniężna

ny . f,(,|i|| Z,cll,: marka niemiecka i83.50, szyfing b a W . C ' i ( J PJOO 5, korona czeska 22.01, fran

i a pry-aus-

D a w . w : r j f ' 'W••>, korona czeska 22.01, fran fran-OStatni¥ «34.<>i, f r P n k szwajcarski 172.75. laty lo ZUpe"1! n , 2 5 . leje rumuńskie 3.10, liry włoskie

. n i l CWj' t t n t angielski 26.40, dolar 5.30.50, rubel

tendei .bii

I

v 1 DOJS

24 2 .

* c*orajszem zebraniu giełdy walutowo In,/'" w Warszawie obroty dewizami by .,"lame, przy tendencji utrzymanej. Noto . IJ Amsteidam 359—358-75 Bruksela 90.45

ł , „ ' e r l i " 214.25 (-4-25), Madryt 72.51, Ko-1 l i 1 U7.60 (-j-30), Londyn 26.33 ( + 5 ) , ! r'\n 43.88 ( + 3 ) , Nowy Jork 5.31.38, Nowy: fc?bel 5.31,5, Oslo 132.10 H-5 ) . Paryż i 5.31,5, Oslo 132.10 H-5 ) .

-,')• Praga 22.13 (—1), Sztokholm 135.80 .Zurych 173.15 (+35) . W obrotach

obrotach kacjam: | Bank Polski 86,75

32 (—75). Staracho-

. dolar zloty 9.21-50, rubel srebrny *n 0.90. Bank Polski płacił za banknoty

itacyj"-a»we P o 5.25. O x v a i l 0 J$f»i • ^a ryiku akcyjnym tendencja była

-•''za, przy większych 31 l"L. "leskiego. Notowano:

', vuH 2'3! ( + 5 0 ) , Norblin 12' V I " ^ . 9 0 ( + 15) ? t,„,1ERY PROCENTOWE. Dla papierów

' f1 ? W y c n > zwłaszcza państwowycli ten dyl i? M a dość mocna, Obrotów większych $ iw 0 ^ p r o c - stabilizacyjną, 4 i pól proc.

; v* .,<aT zlemskiemi i 5 proc. Warszawy nowe 2

inwestycyjna . nwersyjna 66.25, 6 proc. dolarowa

''rnlfflltoi01' 7 proc. stabilizacyjna 64.38—65 l lSl 4 ' p 6 t p r o c - z i e m s k i e 48—48.75-48,50

4S. -jitoi 8 proc ziemskie dolarowe gwarantowa 9 0 l "W',7,5 t—25) 4 i pół proc. Warszawy 57.25 M R ' O * * ' 5 P r °c- Warszawy nowe 57.75—58, 5

1 ' , - c* . I o t r k o w a n o w e 4 7 - 5 0 (—2S) 5 P r o c - R a -7. I1'1 \!J2.<0.50, 5 j_pól proc obligacje Warszawj

G i m n a z j u m M ę s k i e i S z k o ł a Powszechna

im. ks. Ign. Skorupki - T-wa „Oświata" w Ł o d z i , u l . Ż e r o m s k i e g o N r . 10 , t e l . 1 0 2 - 9 8 .

Egzaminy wstępne do Gimnazjum 1 Szkoły powszechnej odbędą się przed wakacjami w Il-im terminie, dn. 17, 18 i i ° czerwca rb. o g. 9-ej

Podania przyjmuje kancelarja szkolna codziennie, prócz niedziel i świąt od godz. 9-ej do 14-ej.

Uwaga: Egzaminy do kl. I-ej gimnazjalnej odbędą się wyłącznie w II-gim terminie.

Dyrektor Gimnazjum (—) WACŁAW DAYISON.

Tomaszów Mazou eciU KRADZIEŻE W TOMASZOWIE. Chaim Żółtowski, rzeźnik. zakupił

cielaka na rynku i umieścił go w chlcw-ku przy ul. Bózniczej.

Po godzinie skonstatował, że cielak został mu skradziony.

Antonina Stawialska (ul. Wschodnia 18) zameldowała w komisariacie policji, że zamieszkały u niej Stefan Makowski

I skradt jej 4 złote i materjał. wartości 6 złotych.

. Makowskiego zatrzymano dn czasu wyjaśnienia sprawy.

N3.25, 8 proc.

z okfjja : o t 0 1*

M

58, Tranzakcję dokonane,a nienoto budowlana 42.35, 7 proc. śląska

k, 'o.« 0, o proc. dlllonowska 93—93.25, za I C i warszawską chciano płacić 72.25.

„ GIEŁDA ŁfjDZKA. J* wczorajszem zebraniu glełdowem w Lo­gowano: tranzakcję: 5.29 i trzy czwarte,

ł . » budowlana 42.50, pożyczka stabiliza-m M.10, dolarówka 52.45, pożyczka inwesty-

sprzedaż 105.50, kupno 105-00, 5 proc.

Tydzień Polskiego Czerwonego Krzyża Z działalności łódzkiego komitetu okręgowego

W Łodzi odbywa się obecnie „Tydzień lu trwały barak drewniany, na funda-Polskiego Czerwonego Krzyża". Akcja'mencie murowanym, obliczony na po-propagąndowa w ciągu tego tygodnia 'mieszczenie 62 łóżek. W roku 1932 z ko-została zakrojona na bardzo szeroką lonji tej skorzystało 120 dzieci, w roku skalę. I jeśli impreza osiągnie pełne re- j 1933 — 175 dzieci, w roku 1934 — 180 zultaty, będzie to dowodem, iż społeczeń dzieci i takaż ilość prawdopodobnie wy-stwo łódzkie całkowicie docenia dzia- słana zostanie w roku bieżącym. Dzieci łalność Polskiego Czerwonego Krzyża, te są utrzymywane częściowo z fundu-którego wysiłki skierowane są w pierw- szów własnych PCK., a częściowo z

• • — • —

V V'P

aiu w l B T 1

ariel* tosU-a mo

7 Zast. m. Łodzi za 1933 rok 52.00—51.50-Ma wyczekująca.

ŁÓDZKA GIEŁDA ZBOŻOWA. w a r t 1 * * ! 1 wczorajszem zebraniu łódzkie! giełdy.

,,,ht*'IS-towarowej notowano: żyto 15.00—15.25, I 0 • . i ^ K ' * 17.75—18.25, jęczmień 15.75-16,25, owies' "'"'^j - 17-2 5—17.75, owies zbierany 16, .75—17,25

mąka ty'nia K , . żytnia I fiat. 2200—23.00, llfflŁ" 23-00—24,00, mąka pszenna 28.75—32.75,

™» żytnie 9.50^9.75, otręby pszenne 9.25--otręby pszenne grube 9.50—9.75, rzepak 41.00, groch yictoria 30.00—34.00, groch 26.00—28.00, makuch lniany 17.00—18.00,

•H rzepakowy 14.00—15.00, ziemniaki 3.75— Jubin niebieski 8.50—9.00, łubin żółty 10.C0 to.

-ta

w < iu

ich. .w

ZABAWA NA CAŁEGO! • W w lokalu „Tabarin" odbędą się wystę-h/Mtonałego zespołu artystycznego: na tajfle V*. 5.15 ipo poł. i ha dancingu w godzinach [ - o w y c h .

'ogram obecny gromadzi codzienni* liczną **ność, bawiącą się do rana w tym milvn

Ju.1 gdzie zabawa jest i tania i dobra. Jak § ftio w „Tabarinie" występuje m. In. Berta k : której jazda na wrotkach budzi po-\ln* sensację. Artystka ta popisuje się w

' " 1

skicb J

1 0 »»ł . Tusię Nuarl oraz Daltumanównę — tan 1 •ollstki, któryoh taniec wprawia wszysl-(V* podziw. .

h»,0 tańca przygrywa doborowa orkiestra. te tani i obficie zaopatrzony. — Kuchnia

fi ca

1 1 , 1 J

) S t j U ^

P.

wyrn-

j;1", trio .^plendid". u»Ui oglądamy plęJkną tancerkę Krystynę

^RZEBIEG DNIA MATKI W ŁODZI.

szym rzędzie na przygotowania kadr lu dzi i środków, przy pomocy których moż na będzie nieść pomoc samarytańską ludności w razie potrzeby, czasu pokoju i czasu wojny.

Na czele komitetu okręgowego PCK. w Łodzi stoi p. wojewoda Hauke-Nowak jako prezes, pp. Fiedler Zygmunt, sędzia Konarzewski, superintendent Dietrich mec. Bilyk, płk. Chilarski, dr. Gundlach, płk. dr. Marx, dyr. Michejda, dr. Mittel-staedt, dr. Mogilnicki, starosta Rżewski, dr. Skalski i wicewojewoda Potocki. W roku ubiegłym, nadto funkcje wicepreze­sa pełnił J. E. ks. biskup ś. p. Tymie-niecki.

W ubiegłym roku okręg łódzki PCK. obejmował teren 8 powiatów, w którym było 15 placówek organizacyjnych; Po­za tern imponująco rozwinął się Czer­wony Krzyż Młodzieży, o czem świad­czy ilość kół, która na dzień 1 stycznia 1935 roku wynosiła 468.

Dzięki usilnej propagandzie, którą prowadził PCK. ilość członków stale wzrastała. Na dzień 1 stycznia 1930 ro­ku okręg łódzki liczył 7131 członków, a na dzień 1 stycznia 1935 foku — 11.337 członków. Koła młodzieży zaś liczą — 27.558 członków. Jest to rozwój istotnie imponujący.

Polski Czerwony Krzyż posiada w Łodzi własny budynek szpitalny. Jest to laczej pierwszy pawilon szpitala, na któ­rego terenie znajduje się również I miej­ski dom wychowawczy. Następnie PCK. posiada własną kolonję rolną Niutkowo (3 kim. od stacji Rogów), 'która liczy 76 morgów gruntu ornego. W roku ubie­głym poraź pierwszy kolonja ta pozo

subwencyj, przydzielonych przez woje­wódzki komitet Funduszu Bezrobocia.

Obecnie zarząd okręgu zamierza ro­zbudować kolonje letnie dla dzieci w Niutkowie i znacznie je powiększyć, a-żeby większa ilość dzieci mogła korzy­stać z tego dobrodziejstwa. Na przeszko­dzie stoi narazie brak odpowiednich środ ków pieniężnych.

Duża uwaga zwrócona jest na orga­nizację 1 szkolenie drużyn ratowniczych. Zorganizowano kurs dla instruktorów II klasy drużyn ratowniczych w Łodzi, któ­ry ukończyło z wynikiem pomyślnym 51 absolwentów i absolwentek. Wysłano kandydatów na kurs instruktorów I kla­sy do szkoły gazowej na Marymoncie w Warszawie, poza. tern zorganizowano na terenie okręgu szereg kursów dla drużyn ratowniczych i 'wyszkolono du­że zastępy.

Rozwój Polskiego Czerwonego Krzy­ża w Łodzi przedstawia się doprawdy imponująco. I dlatego dziś, w czasie ty­godnia propagandowego, życzyćby so­bie należało, aby jeszcze wielokrotnie zwiększyły się kadry ludzi, rozumieją­cych wielką wagę tej instytucji i mogą­cych zapewnić jej dalszy postęp i ro­zwój, (s)

SUKCESY APTEKARZY CZECHOSŁOWAC-KICH W WALCE Z KASAMI CHORYCH.

Walka aptekarzy czechosłowackich przecie­ku § 156 nowego rozporządzenia o ubezpiecze­niu społecznem, na podstawie którego tam'.e|sre Kasy Chorych otrzymały prawo wydawania ubezpieczonym we własnym zakresie, bi>.dż lei za pośrednictwem lekarzy kasowych specyfików farmaceutycznych, zakończyła się zwycięstwem aptekarzy.

Rozporządzenie z dnia 4-go maja b.r. zmie­nia § 156 o tyle, że instytucje ubezpieczeń od

. choroby, które były uprawnione do wydaw^nii | ubezpieczonym przez lekarzy w ambulatoriach specyfików farmaceutycznych, muszą je obecnit nabywać z aptek publicznych. Rozporządzenie weszło w życie z dniem ogłoszenia,

LOTY NAD ŁODZIĄ. W każdą niedzielę! i święta loty nad Łodzią.

Przelot Łódź — Warszawa. Zbiórka na lotnisku w Lublinku.

Informacje i zapisy tylko do godziny 10-ej dnia przedświątecznego w P.B.P „Orbis , ulica Piotrkowska Nr. 65 i 18.

1* niedzielę, dnia 26-go maja b. r. -VS „Dzień Matki" pod łaskawym pro'.e.t-

wojewodziny K. Hauke-Nowakowci-«uiu tym o godzinie 10-ej rano został"

Hi^one uroczyste nabożeństwo w katedrze, S ! ° R * przybyły Koła Młodz. P.C.K. ze szlan-C 1 Kół; o godz. 9. 10 rano odprawion ua-s*tw

b. r. odbył się

stawała pod bezpośrednim zarządem; PCK. W kolonji tej ma powstać ośrodek zdrowia dla dzieci zagrożonych gruźli­cą. Narazie organizowane są tam kolonje letnie dla dzieci. Zbudowano w tym ce-

f 0 p . "abożeństwie delegacje młodzieży C. K. iii. ^ką p a ń z zarządu i opiekunów Kół uda-» Pf? v P r z y t u ł k ó w , gdzie wręczyły matkom

bywającym kwiatki 1 słodycze, składając S B .'e 'erdeczne życzenia. Do szpitali uda-* ti.n ' e z komitetu i wręczyły kwiatki cho-

| ] ( 0 'kom.

11 ^bm'^ '2 min. 5 przemówiła przez radjo

> W J C i wręczyły swoim Matkom jednodniów-X ™<>na przez komisję Oddz. Kół Młoiz ii t. „Na Dzień Matki". >i.'?y»tkim, którzy przyczynili się do uprzy C r n , M e g o dnia Matkom, komisja Oddz. Kół

s"lada tą droga serdeczne podziękowano.

POCIĄG POPULARNY DO KRAKOWA Odjazd z Łodzi-Fabrycznej dnia 8-go c z e p ­

ca b. r. o godz. 22.45. Odjazd z Krakowa dnia 9-go czerwca b. .-.

0 godz. 23.10. Cena przejazdu tam i z powrotem zł. 11 ' 1

W dniu tym odbędzie się mecz piłki nożnej K ' , I -ków — Berlin.

Zapisy Polskie Biuro Podróży ,,Orbis' , ulica Piotrkowska Nr. 65 i 18.

Pociąg popularny wyznaczony na dzień S-gJ b m., z powodu niedostatecznej ilości uczestni­ków zostaje odwołany, pieniądze wpłacone mo­gą być zwrócone lub zaliczone na pociąg popu­larny na dzień 9 b. m.

JEDŹ DO JASTRZĘPIA-ZDROJU. Uzdrowiskiem, które łączy cechy tanioici i

zarazem wygody, komfortu, kultury jesŁ Jastrzę­bie - Zdrój, położone bardzo pięknie na Góin^n Śląsku. Znakomite warunki terenowe i klima­tyczne sprawiają, że w Jastrzębiu-Zdroju c u ć się będzie dobrze każdy, zarówno kuracjusz, :ak 1 zdrowy, zarówno ten, który szuka wypoczyn­ku, jak ten, który pragnie uleczyć dolegajo.ee n;u cierpienie.

Budowa osiedli robotniczych w Tomaszowie Liczne zgłoszenia reflektantów na własne domki

Tomaszów. 6 czerwca. Sprawą budowy domków robomi-

Iczych, zainicjowaną przez Towarzy-

do REKUflm GRZETOULiyCH. CENNIKÓW, PROSPEKTÓW.

'Zdjęło Woqronczn» dlo c«l6m Otprodukcji, IWSUnKI, PROJEKTY REKLflmOUJE u j w o n y w A

]Borkenha

stwo Osiedli Robotniczych, zaintereso wali się pracownicy Tomaszowskiej Fa bryki Sztucznego Jedwabiu.

Jak wiadomo, Towarzystwo Osiedli Robotniczych odniosło się z zapytaniem do magistratu, czy budowa takich dom­ków w Tomaszowie jest racionaina j czy można liczyć na odpowiednią ilość reflektantów- Rada miejska ustosunko­wała się do tego projektu bardzo przy­chylnie, mając na względzie dobro ro­botników; warunki bowiem kupna j spłaty zaciągniętego długu sa bardzo do godne i nie obciążają bynajmniej budże­tu robotnika, posiadającego przeciętne zarobki. Spłata przewidziana iest na 50 lat, po zł. 20 miesięcznie.

Zgłoszenia napływają ciągle- Naj­większa liczba reflektantów na zakup

domków robotniczych w domach bliź­niaczych, rekrutuje się spośród ••obot-ników Tomaszowskiej Fabryki Sztucz­nego Jedwabiu.

Dyrekcja' tej fabryki wyraziła zgodę na udzielenie pomocy materjalnei swym robotnikom.

Sprawę przyjmowania zgłoszeń na terenie fabrvki zajmuje sie kierownik wydziału budowlanego TFSJ. ihż. Kwa­śniewski, który również udziela w y ­czerpujących informacyi-

Według dotychczasowych obliczeń, liczba reflektantów znacznie Drzewyż-szy ilość domków, jaka Towarzystwo Osiedli Robotniczych zamierza wybu­dować.

W najbliższym czasie rozstrzygnie się kwestja terminu rozpoczęcia budo­wy-

Przypuszczalnie nadzór nad budową będzie miał magistrat.

W i e k o w y K i n o - T e a t r

• f •

B r o m s k i e g o m» 7 4 - 7 6 t e l . 1 2 9 - 8 8

^ S i dni następnych!

ANTEK POLICMAJST Dźwiękowa satyra filmowa. Film ten ma jeden tylko cel: pokazać poraź pierwszy carską Rosję na wesoło i pobu­

dzić publiczność do spazmatycznego śmiechu...

W rolach głównych; Adolf DyifftZa i N » j a BO«<la Następny program: „AUDJENCJA W ISCHLU". W roi. główn.: Marta Eggerth I Szokę Szakali

Ceny miejsc: l m. 1.09, II m. 90 gr., III m. 50 gr. Kupony ulgowe po 70 groszy.

£tr . 12 : 7.VI 1935

S p ó ł k a A k c y j n a d l a H a n d l u I P r z e m y s ł u „BERENSTEIN, ZONIS i S-ka" w Łodzi

B I L A N S n a d z i e ń 31 g r u d n i a 1934 r o k u STAN CZYNNY:

Majątek stały: Maszyny zł. 27.800.—, urządzenia techniczne zl. 301.20, urządzenia biura 1 składu zł. 14.713.95, razem: zł. 42.815.15. Mają­tek płynny: Gotówka w kasie i bankach: zl. 12.229.79, weksle w portfelu" i inkasie zl. 45.680.36, Papiery procentowe zł. 9.699.50, Surowce zł. 50.638.96, Pół-fabrykaty zł. 37.910.59. Wyroby własne zł. 220.719.67, Towa-ly zł. 278.210,89, Dłużnicy zł. 638,376.77. Zaliczki zł. 1.785.—, Kaucje zł. 60,—, Sumy przechodnie zł. 3.600.—, Dłużnicy wątpliwi zl. 1.—, razem zł. 1.298.912.53, Ogółem stan czynny zł. 1.341,727.68. Sumy pozabilansowe: r'jżni za obligo wekslowe zł. 413.784.15. STAN BIERNY:

Kapitały własno: Kapitał Akcyjny zł. 510000,—, Kapitał Zapasowy — Saldo z roku ubiegłego zł. 10.618.59. dopisano w 1934 r. zł. 1.785.03, razem zl. 12.403.62, Kapitał Amortyzacyjny zł. 3.029.58, Zobowiązania: Wierzy­ciele zł. 750.249.50, Świadczenia socjalne zl. 2.902.47, Podatki zł. 1,827,84, Zysk za 1934 r. zł. 61.314.67, Ogółem stan bierny złotych: 1.341.727.68. Su­my pozabilansowe: obligo żyrowe zł. 413.784.15. Ogólna kwota zobowią­zań zagranicznych zł. 464.833.24.

R a c h u n e k S t r a t I Z y s k ó w z a r o k 1934 STRATY:

Koszty administracji ogólnej zl. 112.677-45, , Koszty sprzedaży zl. 6.473.41, Procenty zł. 771.63, Podatki państwowe i komunalne zł. 62.588.44, Odpisy amortyzacyjne zl. 3.596.58 Koszty handlowe zł. 75.245.23, Aseku­racje zł. 2,664.96, Straty na dłużnikach zł. 92.608.41, Zysk za rok 1934 zł. 61.314.67, razem zł. 417.940.78. ZYSKI:

Zysk brutto zł. 412.440.78, Różne wpływy zł. 5.500.—, razem zł. 417.940.78.

DrN.Zausmer choroby dzieci

Piotrkowska 25 tel. 109-07 POWRÓCIŁ.

Dr. MED.

S. Kantor Specj. CHOR- SKÓRNYCH

i WENERYCZNYCH. PIOTRKOWSKA 90

Telef. 129-45. Przyjmuje od 8—2 I od 6—9 wiecz w niedziele i święta od 8—2 po pol

FII1EZJA URODY świeży powab młodości.subtel-ny odcień kar­nacji , zdrowa, pachnqca i po­w a b n a c e r a . Przekona ła m się, że ło wszyst­ko mieści się

e z a w o d n i e w dwóch słowach

Dr. BRAUN powrócił

Spec. chor. skórnych I wenerycznych przyjmuje od 8—1-ej i od 4—8 wiecz.

tegielniana 4, tel. 100-57 Dr. Jan Polah

CHOROBY WEWNĘTRZNE 1 ALLERGICZNE.

Gabinet Elektro 1 światlolecznlczy, ul. NAWROT Nr. 7

Teł. 164-2). godz. przyjęć 5—7.3C-

DOKTOR

TREPMAN specjalista chorób wenerycznych,

skórnych, moczopłclowych,

Zawadzka 6fr- I A » g 12 2—4 6 9 wiecz.

W niedziele 1 święta od 8 - 1 pp.

DOKTÓR

WOŁKOWYSKI PRZEPROWADZIŁ SIE

n a ul . CEGIELNIANĄ 11 Telefon 238-02

Choroby weneryczne, moczoplcłowe I skórne.

Przyjmuje od 8—12 i od 4—9 w nie­dziele l święta od 9—1.

! » I DLA OPALONEJ CERY BLONDYNEK POLECAMY KOLOR „PASTEL"

Koszer! Koszer! Wiśniowa-Góra Teł. Nr. 7.

Pensjonat „ZDROWIE" L. RAPAPORTOWEJ

przyjmuje zamówienia na święta. Pokoje gruntownie odremontowane

i umeblowane.

CHORZY n a r u p t u r y i r ó ż n e k a l e c t w a ! P o m o c i s k u t e k b e z o p e r a c j i !

Specjalny zakład" ortopedyczsy u l j c a

Zawadzka 8 (dawniej Wólczańska 10), k ' o r y

istnieje 30 lat i uznany został przez wielu w y bitnych Profesorów Uniwersytetu, stosuje naj­lepsze I najradykalniejsze specjalne ortope­dyczne leczn. gumowe bandaże, które wstrzy­mują z największym skutkiem najzastarzalszc i najniebezpieczniejsze ruptury u mężczyzn kobiet i dzieci. Specjalne bandaże ortoped. P° operacji ślepej kiszki, na obniżenie żołądka, wnętrzności i t. p. Dla chorych na skrzywienie' kręgosłupa (garby) gruźlicę kości specjalne leczn. gorsety ortopedyczne I aparaty różnycH systemów oraz na płaskie bolesne stopy (P""" ius) wkładki ortopedyczne podług form giP 5 0" wych z najszlachetniejszego metalu.

Liczne podziękowania chorych.

O r t o p e d . S p e c .

1 . R A P A P O R T z e L w o w a

Łódź, Zawadzka 8 (dawniej Wólczańska 10)

front I p., tel. 221-77, przyjmuje od 9—13 I 15—19 — Ubezp. w Ubezp. Spot. również przyjmuję —

lata POCZ

Rok XI

DOKTÓR

H. SZU WAG HER CHOROBY SKÓRNE I WEŃERYCZNt

Piotrkowska 56 tel. 148-62.

Od 9—1, od 5—9 pp., w niedziele 1 święta od 10—1.

Inż. A. RUSSAK tłumacz - przysięgły

NARUTOWICZA 47, tel. 245-08. Kancelaria tłumaczy i uwierzytelnia dokumenty, załatwia przyjęcia do Wyższych Uczelni zagranicznych — (irancuskich, włoskich, palestyńskich itd.) na zasadzie specjalnego upoważ­nienia Rektoratów Uczelni. Godziny

przyjęć: 15—20 codziennie.

ZAGINĘŁO POKWITOWANIE Banku Związku Spółek Zarobkowych z odbioru 6 proc. obligacji miasta Ło. dzi III Emisji na łączną sumę MK 2.400.— 2 obligacje a Mk. 1000— Nr. 35659/60 2 „ „' „ 200.— „ 44128/9

Ostrzega się przed nabyciem kwitu, gdyż w Banku zrobiono zastrzeżenie

I. LEKARZ - DENTYSTA

przyjmuje od 10—1 I od 6—8 po pol

Piotrkowsko 51 telef. 121-23

D r .

W. BALICKA SIENKIEWICZA 8 2 (róg Nawrotu)

Nr. ieL 194 03. Choroby s»'.rne I weneryczne

przylumie t.lety I dzieci od I do 3 I ud 7 do 8-e).

POKÓJ umeblowany

DO WYNAJĘCIA Nawrot 2, front — II piętro,

Telefon. m. 31.

„Czystość 99

przyjmuje cykilnowanie. drutowanie froterowanie o n z sprzątanie biur po teł Czyszczę no szyb

Piotrkowska 14. teielon I67.4S

Do Głowna na wakacje wezmę pod troskliwą ople kę chłopców od 8—14-tu lat. Willa komfortowa. Las. Boisko. Plaża.

Zgłoszenia przyjmuje H e l e n a S t r e s e n b e r g o w a

ul. Anstadta 5, tel. 104-58.

Do akt Nr. Km 1066/35. OBWIESZCZENIE.

Komornik Sądu Grodzkiego w Ło dzi, rew. 11-go Tadeusz Łokuciewski, zamieszkały w Łodzi przy ul. Wól­czańskiej 77 na zasadzie art. 602 K. P. C. ogłasza, że w dniu 14 czerwca 1935 r. o godz- 14 w Łodzi przy ul Srebrzyńskiej 36 odbędzie się publicz na licytacja ruchomości a mianowi-cie: dwudziestu tysięcy kg. tektury szarej w arkuszach wykończone], dwuch maszyn t. zw. „Satynówki" do wykańczania tektury, oszacowanych na łączną sumę zł. 6100.—, które mo żna oglądać w dniu licytacji w miej scu sprzedaży, w czasie wyżej ozna czonym.

Łódź, dnia 20 maja 1935 r. Komornik: ( - ) T. ŁOKUCIEWSKI.

( Uzdrowiska i Letniska )

ZACISZE-LEŚNE. Jeszcze kilka bar­dzo tanieli mieszkań do wynajęcia.. Pensjonat Ady" Szykierówny. Piękne położenie. Suchy sosnowy las. Woda Ceny niskie. Informacje tel. 164-56. i TROSKLIWA opieka! Wyjadę do uzdrowiska lub na letnisko, zabiera jąc z sobą jedną lub dwie panienki od 14 lat. Konwersacja francuska, nie­miecka, muzyka. Wymagania skromne Łaskawe oferty sub. „Lato".

c Posady ••J AT) P ' l i s t w a ; , % 8.30 :

ZDOLNE i podręczne do pfaC°ffl J * 0 ° ? ™ sukien poszukiwane. Piotrkowska j^OWej. L

m .30. ^ J Ustawy POTRZEBNY natychmiast 'Łp $dysklltc pracownik fryzjerski na siale^ f letowej kowska 59 (w podwórzu), ^-fyl J t j | a j e POSZUKUJĘ kondycji na w y i ^ f j do starszegD dziecka luli stars/eLJj

LETNISKO pięknie położone w ogro­dzie przy lesie. Ceny dostępne. Wia­domość: Piotrkowska 118. m. 6. KRYNICA. Pensjonat „MERAN", Peł-nokomfortowe pokoje z balkonami, centralne ogrzewanie, bieżąca woda zimna i ciepła, łazienki. Kuchnia w y kwintna. Ceny przystępne. 9 NAJPIĘKNIEJSZY zakątek wypoczyn kowy, Głowno. Stary Warchalów. — .Pensjonat „Felicjanka", Hanemano-wej, zgłoszenia na miejscu lub Łódź Narutowicza 4. RAFALÓWKA. Letnisko pensjonat. — Miejscowość sucha, lesista. Dogodny dojazd. Ceny przystępne. Opieka nad dziećmi. • Poczta Sieradz, skrzynka pocztowa 25, J. Sawikowska.

*2 radę by. Mogę sluźyc reierencjaini. nfc.,°Siedze zgł. sub. „Wykszt. średnic'- ^ i l r r 0 S l ę

FRYZJER męski pot-zebny. l a ^ l ^ d k t pi ' ^ a p . o g C SAMODZIELNA niemiecka knresEMal dekli

dentka (ewentualnie korespo":jjif pierwszorzędna siła na 2—3 dziennie — poszukiwana. Wlasil0

o[jil nie pisane oferty z. życiorysem ,^,1 j n „ zalaczoiicmi reicrciidarn -.1 Mni , , r-nctcn . •mo-micl.-i'- składać do W E"« UlWC

De* cusko - angielski Republiki.

( N a u k a I w y c h o w a n i * ł l t t a

PENSJONAT w Kazimierzu Dolnym, Willa Regina. Góry, wielomorjjowy park, truskawkarnia, pierwszorzędna kuchnia, telefon. Iniormacje w Łodzi: tel. 179-16, od 2 do 4 pp.

Do akt Nr. Km 1066/Xl/35. OBWIESZCZENIE.

Komornik Sądu Grodzkiego w Ło­dzi, rew. 13-go zamieszkały w Łodzi przy ul. Aleja I-go Maja Nr. 34 na zasadzie art. 602 K. P. C. ogłasza, że w dniu 12 czerwca 1935 r. o godz. 12 w Łodzi przy ul. Żeromskiego 52 odbędzie się publiczna licytacja ru-chomości, a mianowicie: automatu do wyrobów muchołapek z silnikiem ele­ktrycznym — kompletny oszacowany na łączną sumę zł. 7000.—. który mo­żna oglądać w dniu licytacji w miej­scu sprzedaży, w czasie wyżej ozna­czonym.

Łódź, dnia 27 maja 1935 r. Komornik: (—) ST. DULKOWSKI.

Sprawa Firmy: „Werner i Mertz' Aktiengesellschaft, p-ko firmie: „Fab­ryka Muchołapek „ŻABA", Sp. z ogr odp.

LÓDŻ, Narutowicza 6, m. 6 Tel. 151-72.

Wykonywa zabiegi w zakres pielęgniarstwa wchodzące: za­strzyki, bańki, pijawki i opatrunki chirurgiczne.

Do akt. Nr. Km 1070/35. OBWIESZCZENIE.

Komornik Sądu Grodzkiego w Ło­dzi, rew. 13-go zamieszkały w Łodzi przy ul. Aleja I-go Maja Nr. 34 na zasadzie art. 602 K. P. C. ogłasza, że w dniu 12 czerwca 1935 r. o godz. 13 w Łodzi przy ul. Piotrkowskiej 93 odbędzie się publiczna licytacja ru­chomości, a mianowicie: kredensu, pomocnika kredensu, zegara i szafy, oszacowanych na łączną sumę zł. 670 które można oglądać w dniu licytacji w miejscu sprzedaży, w czasie wy­żej oznaczonym.

Łódź, dnia 24 maja 1935 r. Komornik: ( - ) ST. DULKOWSKI.

Sprawa f.: „Urban Schwarzenberg Buchlnłndl. fiir Medizin- und Natur-wissenschaften, p-ko Stefanowi Kop­czyńskiemu.

Lokale

ELEGANCKI pokój umeblowany, sło­neczny, wejście niekrępujące, telefon front I p. Kopernika 19. m, 4, oddani DO WYNAJĘCIA. Naprzeciw parku Staszica, 3 pokoje, kuchnia wszelkie wygody. Wiadomość tel. 122-40. 11 wygouy. iuunmu;>c ici. ićg-tu. i i 3 POKOJOWE mieszkanie frontowe, z kuchnią, wygodami i 2 wejściami do wynajęcia przy Alei 1 Maja nr. 5. Wiadomość u dozorcy,

ABSOLWENTKA Genewskiego „jT wer.naucza szybko konwersacji ^ cuskiej, angielskiej, niemieckiej' Jp. ratura Korespondencja. Tluinac % Lekcja 1 zl. Sienkiewicza 79. front 1 p. — - " ^ f AMiltLSKIEGO konwersacji y C

tury udziela rutynowany nau L , Ul. Zawadzka nr. 21 m. 8a.

dziennie zastać od godz. 4--8^ l>- /'j

JĘZYKÓW ANGIELSKIEGO. / ^ I CUSKIEGO - gruntownie wll$k gramatyka, literatura, k°_ n * |j4™ handlowa korespondencja. Tel g. 10—12 rano

Rozmaite

DUŻY pokój 2-okienny słoneczny z wszelkimi wygodami, niekrępulące wejście w czystym domu do odda-nia. Cegielniana 42. m. 3, fr. 11 p 9 1—2 GUSTOWNIE " umeblowane po­koje, czyste oraz w spokojnym poło­żeniu (okna na ogród lub podwórze) na 4—6 tygodni dla kulturalnego cu­dzoziemca — poszukiwane natych­miast. Oferty pod „Wengen" do Re-publiki. POKÓJ UMEBLOWANY, frontowy, telefon. Tylko solidnemu panu do w y najęcia, Piotrkowska 83, m. 10, III p., front. Od godz. 9—10 i od 1—4 pp. 9 1 lub 2 ELEGANCKO umeblowane pokoje ewentualnie z poczekalnią do wynajęcia. Obejrzeć można od 3—5

Narutowicza nr. 32. m. 10. PRZYJMĘ panią lub panienkę do] wspólnego pokoju. Polesie, ul. Sre-brzyńska 91, m. 48, 111 wejście.

DROBNE ogłoszenia w ..ReP^ii są najlepszym i najtańszym śr",|(0jL zetknięcia zainteresowanych M Kto chce: 1) znaleźć lokatora I"1' • lokatora, 2) znaleźć mieszkań 1^! pojedynczy pokój, 3) sprzedać [M chomość lub rzecz. 4) kupić C."X wiek okazyjnie, 5) dostać P°s?°iW wyszukać pracownika — niec> l i ,'|l

4 ł dla Ba wez iliśmy' i

nait >t udziel Jmlast i damy li ^ajjamy Biczem Jfoec wy ^nlala o

Daństw ^trzymi ego, w i

gokój w l by moi

' e przez wyrazi

1 '•owanlj Ma nien

',po dek' ??a/ąda

p ł a w i ł

da drobne ogłoszenie do .ReP""

ABRAMOWICZ JÓZEF, Narugl* 5 zgubił jtwit^kaucy^ny Łódzkiej Nr. 35331 na zł. 15.—

dn.

S Z Y J Ę WYKWINT. -

BIELIZHĘ MĘSKfl po cenach bardzo nisklę'1:

Przyjmuję również wsze | K ' h , reperacje I szycie po dom^g u l . 6 - g o Sierpnia 7

m. 16, lit p .

d„h,i,„io i AHminUłmnio P iotrkowska 49 — Godziny przyleć Redakcji od godz. 17 do 19. — Telefony: Admlnlstracla: 122-14. Redakcja: Sekretariat Redakcji 127-24. dSfim 136 44; sekretariat nocny 136-43. Tłocznia - 180-80. Konto P. K, O. Wydawnictwo „Republika": 6S-14S,

P R E N U M E R A T A „ R E P U B L I K I "

w Łodzi zl. 4.—. za odnoszenie do domu 40 er. miesięcznie; z przesyłka pocztową w Polsce zl. 5—. ..Republika" I „Ek-

Łodzi 7 odnoszeniem do domu z|- 7. miesięcznie.

pre«.s

OGŁOSZENIA: Powierzchnia stronicy 420 mm X 280 mm. Stronica tekstowa dzieli sie na 4 szpalty po 70 mm. Strona ogłoszeń zwykłych dzieli się na 10 szpalt po 28 mm.

CENY OGŁOSZEŃ: Zwyczajne 12 gr. za wiersz mm. W tekście — 50 gr. za wiersz mm. Na stronie I — zl. 2 za wiersz mm. Nekrologi — 40 gr. za wiersz rum: Zaręczynowe i zaślubi-nowe w tekście z!. 10. Adwokackie ryczałtem zl. 25.—. Drobne za słowo 15 gr- najmniej zł- 1.50; poszukiwanie pracy za słowo 10 gr., najmniej zł. 1.20. Opisowe w tekście redakesi-nym zl. 2 za milimetr. Ogłoszenia zagraniczne 100 proc. drożej. Ogłoszenia fantazyjne 1 tabe­laryczne 25 proc. drożej. Za terminowy druk ogłoszeń Administracja nie odpowiada. —

iia"e: Słuszne reklamacje beda uwz ledn'? , o ile wniesione bedą najpóźniej tygodnia od ukazania sie uien ogłoszenia lub niezwłocznie do uka* ^ się drugiego z rzędu ogłoszenia »• J ^ j mej treści co pierwsze. — Omyłki., r t e zasadniczo nie znii eniaja treści °P'"r0jl! nia nie upoważniają do żądania z\

zapłaty lub powtórzenia ng loszu i^^

$ 0 1

fe^ctwe

Cenowi

Ma! n t a R t u l ą c e j

nie PIŁ

Z(

Za wydawcę: Wydawn. „Republika", Sp. i OEr. odp. Wacław SmólskL — Redaktor odp. Wacław Smólskl. Druk „Republiki" w Łodzi. Piotikowska 49 I 64.

Si?' ty 0