73
7/23/2019 John Steinbeck Myszy i Ludzie http://slidepdf.com/reader/full/john-steinbeck-myszy-i-ludzie 1/73 JOHN STEINBECK MYSZY I LUDZIE (przełożył Zbigniew Batko)

John Steinbeck Myszy i Ludzie

  • Upload
    aqut

  • View
    227

  • Download
    0

Embed Size (px)

Citation preview

Page 1: John Steinbeck Myszy i Ludzie

7/23/2019 John Steinbeck Myszy i Ludzie

http://slidepdf.com/reader/full/john-steinbeck-myszy-i-ludzie 1/73

JOHN STEINBECK 

MYSZY I LUDZIE

(przełożył Zbigniew Batko)

Page 2: John Steinbeck Myszy i Ludzie

7/23/2019 John Steinbeck Myszy i Ludzie

http://slidepdf.com/reader/full/john-steinbeck-myszy-i-ludzie 2/73

1

Kilka mil na południe od Soledad rzeka Salinas zbliża, się do wzgórz, a e nurt nabiera głębi i

zielonkawe barwy! "oda w w#skie zato$z$e, aka tu powstała, est nagrzana, bo w$ze%nie, migo$z#$

 w sło&$u, przepływa przez żółte piaski pły$izny! 'o edne stronie rzeki zło$iste stoki prze$odz# kugórze w zwarty, skalny masyw gór abilan, ale drugi brzeg, od strony doliny, porasta# drzewa *

 wierzby, pokrywa#$e się każde wiosny %wież# zieleni#, $o+ w niższy$ partia$ oblepione mułem

naniesionym przez zimowe powodzie, i po$yłe sykomory o białawy$, $ętkowany$ pnia$ i

gałęzia$ tworz#$y$ łukowate sklepienie nad wod#! 'iasz$zysty brzeg pokrywa# grub# warstw#

li%$ie, tak wysuszone, że nawet przebiega#$a w%ród ni$ asz$zurka wywołue gło%ny szelest!

 "ie$zorem wy$odz# z zaro%li króliki, by posiedzie+ na wilgotny$ ła$a$ piasku, pozna$zony$

li$znymi tropami, w%ród który$ można odróżni+ drobne %lady szopów, większe * psów z okoli$zny$ran$z i trók#tne, rozsz$zepione od$iski ra$i$ eleni %$i#ga#$y$ tu po zapadnię$iu zmroku do

 wodopou!

'omiędzy wierzbami i sykomorami biegnie ubita %$ieżka wydeptana przez $łop$ów z

pobliski$ gospodarstw, którzy przy$odz# tu zażywa+ k#pieli w głębokie zato$z$e, a także przez

utrudzony$ włó$zęgów, s$odz#$y$ wie$zorem z autostrady, by rozbi+ nad wod# obozowisko! 'od

na$ylonym nisko nad ziemi#, poziomym konarem olbrzymie sykomory, wypolerowanym przez

ty$, którzy na nim siadywali, wznosi się kop$zyk popiołu pozostałego po niezli$zony$ ogniska$!

 "ie$zorem po upalnym dniu w%ród li%$i zaszumiał wietrzyk! ie& za$z#ł pi#+ się po zbo$za$

ku sz$zytom wzgórz! Króliki na piasz$zysty$ ła$a$ zastygły w bezru$u ak małe rze-by z szarego

kamienia! .agle od strony autostrady dobiegł odgłos kroków/ kto% szedł, rozgarnia#$ nogami

zes$nięte li%$ie sykomor! Króliki pierz$ły bezszelestnie i ukryły się w zaro%la$! 0ługonoga $zapla

 wzbiła się z wysiłkiem w powietrze i poszybowała o$iężale w dół rzeki! "szystko zamarło na $wilę,

po $zym na otwart# przestrze& nad zielonkaw# zatok# wyszło z gęstwiny dwó$ męż$zyzn!

Szli %$ieżk# gęsiego, ale nawet gdy uż zatrzymali się na brzegu, eden przystan#ł za drugim!

1ieli na sobie robo$ze dreli$owe ubrania z mosiężnymi guzikami, na głowa$ $zarne,

zde2ormowane kapelusze! 3ba nie%li przerzu$one przez ramię $iasno zrolowane derki! 'ierwszy z

 wędrow$ów był niski, poruszał się energi$znie, miał %niad# twarz o ostry$, zde$ydowany$ rysa$ i

niespokone, $zune o$zy! "szystko w nim było wyraziste4 drobne, silne dłonie, smukłe ramiona,

 w#ski, ko%$isty nos! 0rugi, zwalisty męż$zyzna o pozbawione wyrazu twarzy, wielki$ bezbarwny$

o$za$ i szeroki$ bara$, był ego prze$iwie&stwem! St#pał $iężko ak nied-wied-, powłó$z#$ przy

tym nogami, a ego ramiona nie kołysały się miarowo w rytmie marszu, le$z zwisały bezwładnie wzdłuż boków!

Page 3: John Steinbeck Myszy i Ludzie

7/23/2019 John Steinbeck Myszy i Ludzie

http://slidepdf.com/reader/full/john-steinbeck-myszy-i-ludzie 3/73

Kro$z#$y przodem męż$zyzna zatrzymał się tak raptownie, że ego towarzysz omal na niego nie

 wpadł! Zd#ł kapelusz, zebrał pal$em pot ze skórzane wkładki i strz#sn#ł na ziemię! 5ego zwalisty

kompan $isn#ł swo# derkę, run#ł na kolana i na$ylił się nad zielonkaw# wod#! 'ił za$łannie,

długimi łykami, parska#$ ak ko&! 0robny męż$zyzna kr#żył obok nerwowo!

* 6ennie * upomniał go ostro! * 6ennie, na Boga, nie pi tyle7

8amten, niezrażony, parskał dale! .iski męż$zyzna po$ylił się nad nim i potrz#sn#ł go za

ramię!

* 6ennie, roz$oruesz się ak ostatnie no$y!

'i#$y zanurzył w wodzie $ał# głowę, wraz z kapeluszem, a kiedy # wy#ł i usiadł na brzegu,

 woda %$iekała mu strumieniami na kark i niebiesk# bluzę!

* 3, akie dobre * sapn#ł! * 9ykni też tro$ę, eorge! * .api się, tak 2est! * :oze%miał się,

usz$zę%liwiony!

eorge odwi#zał przytro$zon# derkę i położył # ostrożnie na ziemi!

* .ie estem pewien, $zy to dobra woda * rzekł! * 5aka% taka mętna!!!

6ennie zanurzył w wodzie sw# wielk# łapę i za$z#ł trzepota+ pal$ami, wznie$a#$ drobne

 bryzgi! .a powierz$ni zato$zki rozeszły się kręgi, odbiły się od prze$iwległego brzegu i powró$iły!

6ennie %ledził e uważnie!

* 'atrz, eorge7 'opatrz, $o zrobiłem7

eorge przyklękn#ł i raz po raz $zerpi#$ wodę dłoni#, za$z#ł pi+ drobnymi łykami!* ałkiem niezła * przyznał * $o+ prze$ież prawie stoi! .igdy nie pi wody, e%li nie płynie,

6ennie! o$iaż ty żłopałby% i z rynsztoka, gdyby $ię suszyło * dodał z rezygna$#!

lusn#ł sobie wod# w twarz, przetarł mokr# dłoni# podbródek i kark! 'otem włożył z

powrotem kapelusz, $o2n#ł się nie$o i usiadł, obemu#$ rękami kolana! 6ennie, który pilnie mu się

przygl#dał, u$zynił to samo! 3dsun#ł się od wody, pod$i#gn#ł kolana, ob#ł e rękami i sporzał na

eorge;a, żeby się upewni+, $zy siedzi dokładnie tak samo ak on! Zsun#ł nawet tak ak on kapelusz na

o$zy!eorge wpatrywał się markotnie w wodę! 'owieki miał za$zerwienione od sło&$a!

* 0oe$aliby%my autobusem do samego ran$za * powiedział ze zło%$i# * gdyby ten sukinsyn

kierow$a wiedział, $o gada! <8o tylko kawałe$zek drogi autostrad# * mówi! * 'arę kroków=! > było

tego, nie$ go szlag, ze $ztery mile7 .ie $$iało mu się, leniwemu skurwielowi, podeżdża+ pod

 bramę, i tyle7 iekawe, $zy w ogóle zatrzyma się w Soledad! "ywala nas na szosę i mówi4 <8o tylko

kawałe$zek=! Założę się, że było wię$e ak $ztery mile! >le $olerny upał7

* eorge!!! * 6ennie zerkn#ł nie%miało na swego towarzysza!

* zego?

Page 4: John Steinbeck Myszy i Ludzie

7/23/2019 John Steinbeck Myszy i Ludzie

http://slidepdf.com/reader/full/john-steinbeck-myszy-i-ludzie 4/73

* dzie my idziemy, eorge?

.iski męż$zyzna przygi#ł nerwowym ru$em rondo kapelusza i sporzał spode łba na kumpla!

* 5uż zd#żyłe% zapomnie+? 1am $i powtarza+ od nowa? ryste, $o to za pieprzony $zub7

* Zapomniałem * powiedział potulnie 6ennie!

* Starałem się zapamięta+, ak Boga ko$am, że się starałem, eorge!

* 3ke, oke, powiem $i esz$ze raz! 5akbym nie miał ni$ lepszego do roboty, tylko mówi+ $i w

kółko, żeby% ty znów zapomniał i żebym musiał $i znów powtarza+ to samo!

* 8ak się starałem, tak strasznie się starałem * powiedział 6ennie * i ni$ z tego! >le za to

pamiętam o królika$!

* > id- w $olerę z królikami7 8ylko to potra2isz zapamięta+! .o dobra, a teraz słu$a i tym

razem dobrze wbi sobie do głowy, bo ina$ze znów się w $o% właduemy! 'amiętasz, ak siedzieli%my

nad tym %$iekiem na @oward Street i patrzyli%my na tę $zarn# tabli$ę? 'amiętasz?

8warz 6enniego roza%nił u%mie$!

* 5asne, eorge, że pamiętam! 'rze$odziły akie% dziew$zyny i ty powiedziałe%!!!

powiedziałe%!!!

* 0o diabła z tym, $o powiedziałem7 'amiętasz, ak poszli%my do 1urraya i :eady;ego i dali

nam tam karty pra$y i bilety na autobus?

* .o pewnie, eorge! 8eraz sobie przypominam! * :ę$e 6enniego powędrowały pospiesznie do

 bo$zny$ kieszeni bluzy! * eorge * rzekł $i$o * a nie mam swoe karty! dzie% mi się zapodziała!* .igdy e nie miałe%, ty pieprzony $zubku! 5a mam tuta obie! 1y%lisz, że dałbym $i two#

kartę? 6ennie u%mie$n#ł się z ulg#!

* Zdawało mi się, że wsadziłem # do kieszeni! * Znów wsun#ł tam rękę!

eorge sporzał na niego surowo!

* o ty tam wy$i#gn#łe% z te kieszeni?

* Z kieszeni? 5a ni$ nie mam w kieszeni * odparł $ytrze 6ennie!

* "iem, że tam ni$ nie masz, bo trzymasz to w rę$e! o tam $owasz?* .i$, eorge, słowo!

* .o, azda7 0awa to, ale uż7

6ennie $o2n#ł za$i%nięt# pię%+, tak żeby eorge nie mógł e dosięgn#+!

* 8o tylko mysz!

* 1ysz? Aywa mysz?

* >a! 1ysz! >le zde$ła! 5a e nie zabiłem, słowo, eorge! Znalazłem #! Znalazłem uż

zde$ł#!

* 0awa # tu7

Page 5: John Steinbeck Myszy i Ludzie

7/23/2019 John Steinbeck Myszy i Ludzie

http://slidepdf.com/reader/full/john-steinbeck-myszy-i-ludzie 5/73

* 3$, nie zabiera mi e, eorge7

* 0awa7

Za$i%nięte pal$e usłu$ały pole$enia i wyprostowały się powoli! eorge wzi#ł mysz i $isn#ł # w

krzaki po drugie stronie zato$zki!

* > w ogóle, to po $o $i zde$ła mysz?

* 1ogłem # sobie gładzi+ pal$em, ake%my szli * odparł 6ennie!

* .o wię$ nie będziesz się bawił myszami, ak idziesz ze mn#! > pamiętasz, dok#d teraz

idziemy?

Zasko$zony pytaniem 6ennie ukrył ze wstydem twarz między kolanami!

* Znów zapomniałem!

* ryste * rzekł eorge z rezygna$#! * Będziemy pra$owa+ na ran$zu, tak ak wtedy, na

półno$y!

* .a półno$y?

* " "eed!

* >$, tak! 'amiętam! " "eed!

* 8o ran$zo, do którego idziemy, est akie% +wier+ mili st#d! 1usimy pogada+ z gospodarzem!

 > teraz uważa4 a mu dam nasze karty pra$y, a ty nie pi%niesz nawet słówka! Będziesz tylko stał i ani

pary z gęby! 5e%li gospodarz zw#$a, aki z $iebie pieprzony $zub, ni$i z roboty! > ak zoba$zy $ię przy

robo$ie, zanim usłyszy two# gadkę, to wszystko będzie $a$y! wytasz?* 'ewnie, eorge! 5asne, że $wytam!

* 3ke! "ię$ $o masz robi+, ak pódziemy do gospodarza?

* 1am!!! mam!!! * na twarzy 6enniego malował się nadludzki wysiłek * !!! mam ni$ nie gada+!

8ylko sta+!

* Klawo! Zu$ z $iebie! 8eraz powtórz to sobie parę razy, żeby% przypadkiem nie zapomniał!

* 1am ni$ nie gada+!!! mam ni$ nie gada+!!! mam ni$ nie gada+!!! * mamrotał pod nosem

6ennie!* 3ke * rzekł eorge! * masz nie nabroi+, ak wtedy w "eed!

6enny sporzał na niego speszony!

* 5ak wtedy w "eed?

* 5uże% zapomniał? 8o może lepie $i nie przypomina+, bo znów $o% wykrę$isz!

8warz 6enniego roza%niła się nagle, akby doznał ol%nienia!

* "ygnali nas z "eed7 * wykrzykn#ł trium2alnie!

* ówno, nie wygnali * powiedział eorge z niesmakiem! * 0ali%my nogę! Szukali nas, ale nas

nie dopadli!

Page 6: John Steinbeck Myszy i Ludzie

7/23/2019 John Steinbeck Myszy i Ludzie

http://slidepdf.com/reader/full/john-steinbeck-myszy-i-ludzie 6/73

* 8o pamiętam, a akże7 * 6ennie za$i$otał rado%nie!

eorge wy$i#gn#ł się na piasku i podłożył rę$e pod głowę! 6ennie naty$miast zrobił to samo,

zerka#$, żeby się upewni+, $zy na%ladue go dokładnie!

* Boże, ile a mam z tob# kłopotów * west$n#ł eorge! * > byłoby tak 2anie, gdyby% nie

siedział mi na karku! Ay$ie byłoby takie proste! 1oże miałbym nawet ak#% dziew$zynę!!!

6ennie leżał przez $wilę w mil$zeniu, po $zym rzekł z u2no%$i#4

* 0ostaniemy robotę na ran$zu, eorge!

* .o tak, tyle skapowałe%! >le spa+ będziemy tuta! 1am swoe powody!

0zie& gasł szybko! 8ylko sz$zyty gór l%niły esz$ze w %wietle sło&$a, u$odz#$ym z doliny! 'rzez

zato$zkę przemkn#ł w#ż wodny, z głow# uniesion# ak miniaturowy peryskop! 8rz$iny $wiały się

lekko, poruszane pr#dem wody! dzie% daleko, na autostradzie, sły$a+ było nawoływania akiego%

męż$zyzny/ drugi odpowiedział mu po $wili! 9agodny wietrzyk zaszele%$ił w li%$ia$ sykomor i zaraz

u$i$ł!

* zemu nie pódziemy na ran$zo i nie zemy kola$i, eorge? 8eraz ma# kola$ę na ran$zu!

eorge przewró$ił się na bok!

* Zapomni o tym! 1nie tu dobrze! 5utro pódziemy do roboty! "idziałem po drodze

mło$arnię, a to zna$zy, że będziemy targa+ wory z ziarnem, aż nam grzbiety popęka#! > dzi% poleżę

sobie tuta i pogapię się w niebo! 0obrze mi tu!

6ennie podniósł się na kolana i sporzał na niego z góry!* 8o nie będzie kola$i?

* 'ewnie, że będzie, ak nazbierasz tro$ę su$y$ patyków wierzbowy$! 1am w tobołku trzy

puszki 2asoli! :ozpalisz ognisko! 0am $i zapałki, ak uż nazbierasz patyków! 'odgrzeemy 2asolę i

 będzie kola$a!

* 5a lubię 2asolę z sosem pomidorowym * powiedział 6ennie!

* >le nie ma sosu! d- nazbiera+ patyków! nie marud- z tym za bardzo, bo robi się $iemno!

6ennie d-wign#ł się o$iężale z ziemi i po $wili znikn#ł w zaro%la$! eorge leżał sobie dale,pogwizdu#$ z $i$a! .agle od strony, w które znikn#ł 6ennie, rozległ się plusk wody! eorge przestał

gwizda+ i wytężył słu$!

* Biedny sukinsyn * mrukn#ł, a potem za$z#ł znów pogwizdywa+!

'o $wili z krzaków wynurzył się 6ennie! .iósł edn# wierzbow# gał#zkę! eorge usiadł

raptownie!

* .o dobra * rzekł surowo! * 0awa tę mysz!

6ennie usiłował przybra+ minę niewini#tka!

* 5ak# mysz, eorge? 5a nie mam żadne myszy!

Page 7: John Steinbeck Myszy i Ludzie

7/23/2019 John Steinbeck Myszy i Ludzie

http://slidepdf.com/reader/full/john-steinbeck-myszy-i-ludzie 7/73

eorge wy$i#gn#ł rękę!

* .o, azda, dawa #7 nie próbu mnie nabiera+7

6ennie zawaał się, $o2n#ł i sporzał spłoszonym wzrokiem w stronę zaro%li, akby rozważał,

$zy nie $zmy$n#+!

* 3ddasz mi # po dobro$i $zy mam $i przyłoży+?

* >le $o mam $i odda+, eorge?

* 5uż ty dobrze wiesz, $o, do $olery7 0awa tę mysz7

6ennie sięgn#ł z o$i#ganiem do kieszeni!

* .ie wiem, $zemu nie mogę e mie+ * powiedział łami#$ym się głosem! * 8o ni$zya mysz! 5a

 e nie ukradłem! 6eżała na drodze!

 "y$i#gnięta wład$zo ręka eorge;a nie $o2ała się! Z oporami, ak terier, który nie $$e odda+

piłki swemu panu, 6ennie zbliżył się, $o2n#ł, podszedł znowu! eorge znie$ierpliwiony strzelił

pal$ami i 6ennie ak na komendę położył mu mysz na dłoni!

* .ie robiłem ni$ złego, eorge! 8ylko # głaskałem!

eorge wstał i $isn#ł mysz w $iemnie#$e krzaki, ak mógł nadale! 'otem podszedł do wody i

umył rę$e!

* 8y głupi waria$ie7 1y%lałe%, że nie zauważę twoi$ mokry$ nóg i nie domy%lę się, że wlazłe%

po ni# do wody? * Csłyszał, że 6ennie szlo$a, i odwró$ił się gwałtownie w ego stronę! *5ezu ryste7

8aki wielki $łop, a be$zy ak niemowlę7 "argi 6enniego drżały, w o$za$ wezbrały mu łzy!

* .o, 6ennie! * eorge położył mu rękę na ramieniu! * .ie zabrałem $i e, żeby $i zrobi+ na

zło%+! 8a mysz za$zynała $u$n#+! > poza tym rozgniotłe% # na pla$ek tym głaskaniem! Znadę $i

now# i będziesz mógł # sobie tro$ę potrzyma+!

6ennie usiadł ze zwieszon# głow#!

* .ie wiem, sk#d wzi#+ inn# mysz! 'amiętam, że edna taka pani dawała mi zawsze myszy, ak

 e złapała! >le tu nie ma te pani!* 'ani, powiadasz? * rzekł drwi#$o eorge! * .awet nie pamiętasz, kto to był! 8o była twoa

$iotka Klara! > przestała $i dawa+ myszy, bo e zawsze dusiłe%!

6ennie sporzał na niego ze smutkiem!

* 8akie były malutkie * usprawiedliwiał się! * 5a e głaskałem, a one gryzły mnie w pal$e, no to

%$iskałem im tro$ę łebki, a one od razu zdy$ały, takie były malutkie! >$, ak bym $$iał, żeby%my

 uż mieli króliki7 3ne nie s# takie małe!

* 0o diabła z królikami7 Swo# drog#, tobie nie można da+ żywe myszy! iotka Klara dala $i

kiedy% gumow#, ale taka $i nie pasowała!

Page 8: John Steinbeck Myszy i Ludzie

7/23/2019 John Steinbeck Myszy i Ludzie

http://slidepdf.com/reader/full/john-steinbeck-myszy-i-ludzie 8/73

* .ie dało się e głaska+ * rzekł 6ennie!

3gnisty blask za$odz#$ego sło&$a spełzł ze sz$zytów, na dolinę spłyn#ł zmierz$ i półmrok

zapanował w%ród wierzb i sykomor! "ielki karp wynurzył głowę z wody, za$zerpn#ł powietrza i

znikn#ł taemni$zo w $iemne toni, pozostawia#$ kręgi na wodzie! " górze znów zaszele%$iły li%$ie,

porwane wiatrem kła$zki wierzbowy$ bazi osiadły na powierz$ni zatoki!

* 'ódziesz w ko&$u po ten $rust? * zapytał eorge! * Za t# sykomor# leży pełno patyków

naniesiony$ przez pr#d! 'ozbiera e!

6ennie obszedł drzewo i po $wili wró$ił z narę$zem su$y$ gałęzi i li%$i! :zu$ił e w popiół

po dawnym ognisku i ruszył po następn# por$ę! Była uż prawie no$! 8uż nad wod#, muska#$ niemal

skrzydłem e lustro, przemkn#ł goł#b! eorge podszedł do sterty i podpalił su$e li%$ie! 'łomie&

strzelił w górę spomiędzy gał#zek i naty$miast za$z#ł e liza+! eorge rozwin#ł węzełek i wy#ł z

niego trzy puszki 2asoli! 'ostawił e przy ogniu tak, by nie sięgały i$ płomienie!

* Star$zyłoby te 2asoli dla $ztere$ $łopa * powiedział!

6ennie sporzał na niego ponad ogniem!

* 5a lubię 2asolę z sosem * powtórzył z tępym uporem!

* >le go nie mamy * wybu$n#ł eorge! * Zawsze za$$iewa $i się tego, $zego nie ma! Boże,

 akie proste byłoby ży$ie, gdybym był sam7 1iałbym stał# robotę, zasuwałbym i miałbym %więty

spokó! Aadny$ kłopotów, a pod konie$ miesi#$a zgarn#łbym swoe pię+ dy$, poszedłbym do miasta

i mógłbym dosta+ wszystko, $zego dusza zapragnie! Zabawiałbym się w burdelu przez $ał# no$!1ógłbym e%+, gdzie mi się podoba, w otelu albo gdzie indzie, i zamawia+, $o bym $$iał! tak,

$olera, $o miesi#$! Kupiłbym galon wisky i rżn#łbym w karty albo w bilard!

6ennie przyklękn#ł i patrzył ponad ogniskiem na zirytowanego eorge;a! 8warz miał stężał# z

przerażenia!

* > $o mam zamiast tego? * $i#gn#ł eorge z w%$iekło%$i#! * iebie7 .ie możesz się utrzyma+ w

żadne robo$ie, a i a tra$ę każd# przez $iebie i muszę się włó$zy+ po $ałym stanie! 8o esz$ze nie est

nagorsze! "$i#ż się w $o% pakuesz! "$i#ż odwalasz akie% numery, a a $ię muszę z tego wy$i#ga+! *eorge prawie krzy$zał! * 8y pieprznięty sukinsynu7 'rzez $iebie w$i#ż pakuę się w akie% gówno7 *

'rzybrał ton przedrze-nia#$y$ się smarkul4 <5a $$iałem tylko poma$a+ e sukienkę!!! $iałem

tylko pogłaska+ # ak mysz!!!=! Sk#d ona, do diabla, miała wiedzie+, że $$iałe% tylko poma$a+ e

sukienkę? 0ziewu$a się wyrywa, a ty # %$iskasz, akby to była mysz! .arobiła wrzasku i musieli%my

się przez $ały dzie& $owa+ w rowie przed 2a$etami, $o nas szukali! > potem wia+ stamt#d po $iemku,

gdzie pieprz ro%nie! i#gle $o% takiego odwalasz, bez przerwy7 .alepie wsadziłbym $ię do klatki z

milionem myszy i bawiłby% się, ile wlezie! * .agle $ała ego zło%+ wyparowała! Sporzał przez ogie& na

udrę$zon# twarz 6ennego i zawstydzony utkwił wzrok w płomienia$!

Page 9: John Steinbeck Myszy i Ludzie

7/23/2019 John Steinbeck Myszy i Ludzie

http://slidepdf.com/reader/full/john-steinbeck-myszy-i-ludzie 9/73

Było uż zupełnie $iemno, ale ogie& o%wietlał pnie drzew i wygięte gałęzie nad głowami

męż$zyzn! 6ennie wolno, ostrożnie okr#żył na $zworaka ognisko, aż znalazł się obok eorge;a!

'rzysiadł na pięta$! eorge udawał, że go nie widzi! 3bró$ił puszkę z 2asol#, aby nagrzała się od

drugie strony!

* eorge * szepn#ł 6ennie ledwie dosłyszalnie! Aadne odpowiedzi! * eorge7

* zego?

* 5a tylko żartowałem! "$ale nie $$ę 2asoli z sosem! .ie tkn#łbym go, nawet akby tu stał!

* 5akby był, to by% dostał!

* .ie ruszyłbym go, eorge! Zostawiłbym wszystko tobie! 1ógłby% pola+ sobie 2asolę do woli, a

 a nawet bym go nie tkn#ł!

eorge w$i#ż patrzył posępnie w ogie&!

* Kiedy sobie pomy%lę, akie miałbym bez $iebie 2ane ży$ie, to aż mi odbia! .ie mam z tob#

$wili spokou!

6ennie w$i#ż klę$zał! Zapatrzył się w $iemno%+ za rzek#!

* eorge, $zy ty $$esz, żebym sobie poszedł i zostawił $ię samego?

* > dok#d ty, do $olery, mógłby% pó%+?

* 1ógłbym! 'oszedłbym w góry i znalazłbym tam sobie ak#% amę!

* 8ak? > $o by% adł? .ie masz na tyle pomy%lunku, żeby skombinowa+ $o% do żar$ia!

* o% bym zawsze znalazł! .ie muszę e%+ samy$ dobry$ rze$zy, z sosem i w ogóle! 6eżałbymsobie na sło&$u i nikt by na mnie nie krzy$zał! > akbym złapał mysz, tobym # sobie trzymał! .ikt by

mi e nie zabrał!

eorge rzu$ił mu krótkie, badaw$ze sporzenie!

* Byłem wredny, $o?

* 5ak mnie nie $$esz, to mogę i%+ w góry i znale-+ sobie amę! 1ogę sobie i%+ $o+by zaraz!

* .ie, słu$a, 6ennie, a tylko tak żartowałem! $ę, żeby% został! > z tymi myszami $odzi

tylko o to, że zawsze e zabiasz! * Zamilkł na $wilę!* "iesz $o, 6ennie? 5ak tylko nadarzy się okaza, dostaniesz ode mnie sz$zeniaka! 1oże go nie

udusisz! 8o lepsze od myszy! można go mo$nie głaska+!

6ennie nie połkn#ł a$zyka! "y$zuł, że teraz on ma przewagę!

* 5ak mnie nie $$esz, to tylko powiedz, a od razu pódę w góry i będę tam żył sam! nikt mi

nie zabierze myszy!

* $ę, żeby% został, 6ennie! 3 5ezu, prze$ież ak będziesz sam, to esz$ze wezm# $ię za koota i

zastrzel#! .ie, zosta& ze mn#! iotka Klara, $o+ nie żye, na pewno nie $$iałaby, żeby% się pałętał po

%wie$ie sam!

Page 10: John Steinbeck Myszy i Ludzie

7/23/2019 John Steinbeck Myszy i Ludzie

http://slidepdf.com/reader/full/john-steinbeck-myszy-i-ludzie 10/73

* 3powiedz mi!!! tak ak kiedy% * zagadn#ł go $ytrze 6ennie!

* 3 $zym?

* 3 królika$!

* 8y mnie tu nie podbiera * odburkn#ł eorge!

* .o, eorge! 3powiedz, $o? 8ak ak kiedy% * nalegał 6ennie!

* :a$ue $ię to, no nie? .o dobrze, opowiem $i, a potem zemy kola$ę!

łos eorge;a nabrał głębi! "ymawiał słowa rytmi$znie, akby uż nie raz re$ytował ten tekst!

* 8a$y ak my, $o to pra$u# na ran$za$, to nabardzie samotni go%$ie na %wie$ie! .ie ma#

rodziny! .ie ma# własnego k#ta! 'rzy$odz# na ran$zo, zarobi# tro$ę 2orsy, a potem id# do miasta i

przepusz$za# wszystko! zanim się oberzysz, uż zasuwa# na inne ran$zo! .ie ma# żadne

przyszło%$i ani planów!

6ennie był wniebowzięty!

* .o wła%nie! > teraz powiedz, ak to est z nami!

* Z nami to $ałkiem inna sprawa! 1y mamy przyszło%+! 1amy do kogo otworzy+ gębę, mamy

kogo%, kto się $o+ tro$ę nami przemue! .ie musimy siedzie+ w żadne knapie i przepusz$za+ 2orsy

 ak $i, $o nie ma# się gdzie podzia+! 5ak taki go%+ tra2i do paki, to może tam zgni+ i nikt pal$em nie

kiwnie! >le z nami est ina$ze!

* Z nami est $ałkiem ina$ze * powtórzył 6ennie! * > dla$zego? Bo!!! bo a mam $iebie, a ty

masz mnie! "ła%nie dlatego * roze%miał się rado%nie! * 1ów dale, eorge7* Cmiesz to uż na pamię+! 1ożesz dale zasuwa+ sam!

* .ie, mów ty! 5a uż tro$ę zapomniałem! 3powiedz, ak to będzie!

* .o, dobra! Kiedy% uskładamy tro$ę 2orsy i będziemy mieli własny domek i kilka akrów, i

krowę, i parę %wi&, i!!!

* będziemy żyli z tego, $o da ziemia7 * zawołał 6ennie! * będziemy mieli króliki7 1ów dale,

eorge, opowiedz, $o będziemy mieli w ogrodzie i o klatka$ z królikami, o desz$zu w zimie i o pie$u,

i o %mietanie na mleku, takie gęste, że można # kroi+ nożem! 3powiada o tym, eorge!* zemu sam nie opowiesz? 'rze$ież wiesz to wszystko!

* .ie, mów ty! 5ak mówię a, to nie est to samo! .o, eorge, mów! 'owiedz, ak będę dogl#dał

królików!

* .o wię$ * pod#ł opowie%+ eorge * będziemy mieli duży zagon warzyw, zagrodę dla królików

i kur$z#t! > kiedy zim# będzie padało, powiemy sobie po prostu4 <>, diabli z robot#=, napalimy

porz#dnie w pie$u i będziemy słu$a+, ak desz$z bębni o da$! D$, głupoty7 * "y$i#gn#ł z kieszeni

s$yzoryk! * Star$zy tego dobrego!

 "bił ostrze w edn# z puszek, otworzył # i podał 6enniemu! 'otem otworzył drug# puszkę!

Page 11: John Steinbeck Myszy i Ludzie

7/23/2019 John Steinbeck Myszy i Ludzie

http://slidepdf.com/reader/full/john-steinbeck-myszy-i-ludzie 11/73

 "y$i#gn#ł z bo$zne kieszeni dwie łyżki i podał edn# swemu towarzyszowi!

Siedzieli przy ognisku, pakowali 2asolę do ust i przeżuwali pra$owi$ie! Kilka poedyn$zy$

ziaren wymknęło się 6enniemu z ust! eorge podniósł do góry łyżkę!

* o powiesz utro, kiedy gospodarz $ię o $o% zapyta?

6ennie przestał żu+ i przełkn#ł 2asolę! .a ego twarzy malowało się skupienie!

* 5a!!! a!!! ni$ nie powiem!

* Zu$! " porz#dku, 6ennie! 1oże tro$ę $i się polepsza! 5ak będziemy uż mieli te parę

akrów, pozwolę $i dogl#da+ królików! > uż na pewno, e%li będziesz pamiętał, $o masz robi+, tak ak

teraz!

6ennie wprost pę$zniał z dumy!

* 5a umiem zapamięta+ różne rze$zy * zapewnił!

eorge znów za$z#ł wyma$iwa+ łyżk#!

* Słu$a, 6ennie! $iałbym, żeby% się rozerzał! 'otra2isz zapamięta+ to mies$e, $o? :an$zo

 est akie% +wier+ mili st#d! 8rzeba tylko i%+ wzdłuż rzeki!

* 5asne, że zapamiętam * zapewnił go 6ennie! * 'rze$ież pamiętałem, że mam się utro nie

odzywa+, no nie?

* Zgadza się, pamiętałe%! .o wię$ posłu$a mnie, 6ennie! 5e%li znów $o% nabroisz, tak ak

zwykle, masz przy%+ prosto tuta i s$owa+ się w krzaka$!

* S$owa+ się w krzaka$ * powtórzył powoli 6ennie!* S$owasz się w krzaka$ i będziesz siedział, dopóki po $iebie nie przydę! 'otra2isz to

zapamięta+?

* 5asne, że potra2ię, eorge! S$owa+ się w krzaka$, dopóki nie przydziesz!

* >le ty ni$ nie nabroisz, bo ina$ze nie pozwolę $i dogl#da+ królików! * eorge $isn#ł pust#

puszkę w zaro%la!

* .i$ nie nabroę, eorge! nie pisnę ani słowa!

* 3ke! 'rzynie% tuta do ognia swo# derkę! Będzie się tu dobrze spało z niebem i li%+mi nadgłow#! .ie dorzu$a do ogniska! .ie$ wyga%nie!

:ozpostarli derki na piasku! " miarę ak przygasał płomie&, zmnieszał się kr#g %wiatła,

znikały na$ylone gałęzie i tylko blada po%wiata wydobywała z mroku pnie drzew!

* Episz, eorge? * odezwał się w $iemno%$i 6ennie!

* .ie! zego $$esz?

* Będziemy mieli króliki różny$ kolorów!

* 5asne * odpowiedział sennie eorge! * zerwone, niebieskie, zielone!!! 1iliony królików!

* takie puszyste, eorge, ak te, $o e widziałem na targu w Sa$ramento!

Page 12: John Steinbeck Myszy i Ludzie

7/23/2019 John Steinbeck Myszy i Ludzie

http://slidepdf.com/reader/full/john-steinbeck-myszy-i-ludzie 12/73

* .o asne, że puszyste!

* Bo a mogę sobie pó%+ i ży+ w amie, eorge!

* > id- sobie $o+by w diabły7 * rzekł eorge! * Zamkni się wresz$ie!

0ogasa#$e ognisko rzu$ało $zerwony blask! .a wzgórzu od strony rzeki zawył koot, z

drugiego brzegu odpowiedziało mu uadanie psa! 6i%$ie sykomor szeptały, poruszane łagodnym,

no$nym wietrzykiem!

Page 13: John Steinbeck Myszy i Ludzie

7/23/2019 John Steinbeck Myszy i Ludzie

http://slidepdf.com/reader/full/john-steinbeck-myszy-i-ludzie 13/73

2

Barak był długim, prostok#tnym budynkiem, ze %$ianami pobielonymi wapnem i podłog# z

surowy$, nie malowany$ desek! " trze$ %$iana$ były małe kwadratowe okna, w $zwarte solidne

drzwi z drewnianym skoblem! 'od %$ianami stało osiem pry$z/ pię+ było zasłany$ ko$ami, na trze$leżały sienniki z workowego płótna! .ad każd# pry$z# przybita była skrzynka na abłka, z przegródk#,

zastępu#$a półkę na osobiste rze$zy wła%$i$iela posłania! .a półka$ ty$ pełno było rozmaity$

drobiazgów4 mydeł do golenia, poemni$zków z talkiem, brzytew i tani$ kolorowy$ magazynów, tak

popularny$ w%ród robotników na 2arma$, którzy lubi# sobie z ni$ pokpiwa+, ale w skryto%$i du$a

 wierz# we wszystko, $o się w ni$ wypisue! 6eżały tam też lekarstwa, akie% 2lakoniki i grzebienie! .a

gwo-dzia$ wbity$ w skrzynki wisiało parę krawatów! 'od edn# ze %$ian stał $zarny żeliwny pie$yk

z rur# wy$odz#$# przez su2it! 'o%rodku pomiesz$zenia królował duży kwadratowy stół, zarzu$onykartami do gry i obstawiony skrzynkami pełni#$ymi 2unk$e stołków!

Była dziesi#ta rano/ w pada#$e przez edno z okien uko%ne smudze słone$znego %wiatła kłębił

się kurz i %migały mu$y, ni$zym spada#$e gwiazdy!

0rewniany skobel poruszył się i w drzwia$ stan#ł stary, wysoki męż$zyzna o przygarbiony$

ramiona$! 1iał na sobie niebieski robo$zy dreli$, w edne rę$e dzierżył sz$zotkę do zamiatania! Za

nim wszedł eorge, a za eorge;em 6ennie!

* ospodarz spodziewał się was wie$zorem * powiedział stary! * 'ieklił się, że nie za$zęli%$ie

roboty od rana! * 1a$n#ł praw# ręk#4 z rękawa koszuli wysun#ł się kikut, który wygl#dał ak

zaokr#glony drewniany klo$ek!

* 1oże$ie se wzi#+ te dwa wyrka * wskazał na pry$ze obok pie$a!

eorge podszedł do pry$zy i rzu$ił swo# derkę na wyp$any słom# utowy worek imitu#$y

siennik! Zarzał do skrzynki i wy$i#gn#ł stamt#d mał#, żółt# puszkę!

* o to est, do diabła?

* > bo a wiem * wzruszył ramionami stary!

* 8u stoi napisane4 <8ępi skute$znie wszy, pluskwy, karalu$y i inne roba$two= * prze$zytał

eorge! * o% ty nam dał za wyrka? .ie $$emy, żeby nas oblazły mendy!

Stary przerzu$ił sz$zotkę, przy$isn#ł # łok$iem do boku i wy$i#gn#ł zdrow# rękę po puszkę!

Cważnie prze$zytał napis na etykiet$e!

* >, uż wiem * rzekł wresz$ie! * .a tym łóżku spał eden kowal! Fany 2a$et i $zy%$io$, ak nie

 wiem $o! :ę$e mył nawet po edzeniu!

* 8o akim $udem złapał wszy? * " eorge;u za$z#ł narasta+ gniew!

6ennie położył swó tłumok na s#siednie pry$zy, usiadł na nie i gapił się na eorge;a zotwartymi ustami!

Page 14: John Steinbeck Myszy i Ludzie

7/23/2019 John Steinbeck Myszy i Ludzie

http://slidepdf.com/reader/full/john-steinbeck-myszy-i-ludzie 14/73

* .o wię$ tak * rzekł stary! * 8en kowal, "itey, używał tego zawsze, nawet ak nie było

żadnego roba$twa! 8ak, dla pewno%$i, no nie? 'owiem wam, $o on esz$ze odwalał4 ak obierał

gotowane karto2le, to wydłubywał każd#, $o+by namniesz# plamkę! > ak zoba$zył $zerwon#

plamkę na aku, to # zeskrobywał! " ko&$u odszedł st#d przez żar$ie! 8aki to był $zy%$io$! "

niedzielę elegantował się, nawet ak nigdzie nie szedł! Zakładał krawat i siedział w nim w baraku!

* .o, dziwne * powiedział eorge s$epty$znie! * 8o $zemu niby odszedł?

Stary wetkn#ł puszkę do kieszeni i potarł wierz$em dłoni sz$ze$iniasty, siwy zarost!

* @m, poszedł sobie tak, po prostu, ak to bywa! 1ówił, że to przez żar$ie! .osiło go po %wie$ie!

 >le mówił, że tylko przez żar$ie! 'o prostu ednego wie$zoru powiedział4 <0a$ie mi mo# wypłatę= i

poszedł!

eorge uniósł swó siennik i zarzał pod spód! 'oddał też dokładnym oględzinom sam worek!

6ennie naty$miast wstał i zrobił to samo! 3state$znie eorge;a zadowoliły $yba wyniki inspek$i,

 bo rozwin#ł tłumok i za$z#ł układa+ w skrzyn$e swoe rze$zy * brzytwę, kawałek mydła, grzebie&,

 butele$zkę z tabletkami, płyn do na$ierania i skórzan# opaskę na nadgarstek! 'otem zasłał starannie

pry$zę!

* o% mi się widzi, że lada $wila wpadnie tu gospodarz * rzekł stary! * 'ieklił się ak $olera, że

nie było was tu od rana! 5edli%my wła%nie %niadanie, a on przyszedł do baraku i pyta4 <dzie s#, do

$olery, $i nowi?=! strasznie opierni$zył staennego!

eorge wygładził derkę i usiadł na pry$zy!* 3pierni$zył staennego, powiadasz?

* .o! 8en staenny to $zarnu$!

* >, $zarnu$, mówisz?

* 8ak, ale to porz#dny $łop! 1a przetr#$ony grzbiet, bo go ko& kopn#ł! ospodarz zawsze się

na nim wyżywa, ak się w%$ieknie! >le on ma to gdzie%! 0użo $zyta! 1a u siebie ksi#żki!

* > gospodarz? 5aki on est?

* "ła%$iwie to w porz#dku! zasem mu $o% odbie, ale tak w ogóle to est w porz#dku! "ie$iena ten przykład, $o zrobił na %więta? 'rzytargał do baraku galon wisky i powiada4 <.api$ie się,

$łopaki! Boże .arodzenie est raz do roku=!

* 3 rany, $ały galon wisky?

* > ak! 5ezu, ale%my mieli zabawę7 'ozwolili wtedy $zarnemu przy%+ tu do nas! 8aki eden

mały parobek, Smitty się nazywał, wdał się z 1urzynem w bókę! Był uż 2est nar#bany! łopaki nie

pozwolili kopa+, wię$ $zarny go załatwił! Smitty mówił potem, że akby mu dali wali+ z kopyta, to

zabiłby $zarnu$a! >le $łopaki uważali, że skoro 1urzyn ma przetr#$ony grzbiet, to Smitty nie może

kopa+! * Zamilkł i przez $wilę z lubo%$i# rozpamiętywał tamten wie$zór! * > potem wszys$y poszli do

Page 15: John Steinbeck Myszy i Ludzie

7/23/2019 John Steinbeck Myszy i Ludzie

http://slidepdf.com/reader/full/john-steinbeck-myszy-i-ludzie 15/73

Soledad i tam dopiero poulali, ak się patrzy! >le mnie uż tam nie było! 'adłem!

6ennie ko&$zył wła%nie sła+ swoe łóżko, gdy skobel znów podsko$zył i drzwi się otworzyły! "

progu stan#ł krępy, mo$no zbudowany męż$zyzna! 1iał na sobie niebieskie dreli$owe spodnie,

2lanelow# koszulę, $zarn#, rozpięt# kamizelkę i $zarn# marynarkę! K$iuki trzymał wetknięte za pas,

po obu strona$ kwadratowe stalowe klamry! .a głowie miał przybrudzonego, br#zowego stetsona,

na noga$ buty na podwyższonym ob$asie, z ostrogami, $o miało %wiad$zy+, że nie est robotnikiem!

Stary rzu$ił mu szybkie sporzenie i za$z#ł bo$zkiem przesuwa+ się w stronę wy%$ia, po$iera#$

zwinięt# w kułak dłoni# zaro%nięte poli$zki!

* 8ylko $o przyszli * rzu$ił pospiesznie i przemkn#ł obok gospodarza ku drzwiom!

ospodarz wszedł do baraku energi$znym krokiem krótkonogiego grubasa!

* 'isałem do 1urraya i :eady;ego, że potrzebuę dwó$ robotników na dzisia rano! 1a$ie

karty pra$y?

eorge sięgn#ł do kieszeni, wy#ł dokumenty i podał e gospodarzowi!

* >gen$a est w porz#dku! 8u pisz#, że mieli%$ie się stawi+ do roboty od rana!

eorge przygl#dał się swoim butom!

* Kierow$a autobusu nas wykiwał! 1usieli%my zasuwa+ dziesię+ mil na pie$otę! 'owiedział, że

 este%my na mies$u, a w$ale nie byli%my! > rano nikt nie $$iał nas podrzu$i+!

ospodarz sporzał na niego z ukosa!

* 1usiałem rano wysła+ do mło$arni dwó$ ludzi mnie! 8eraz do obiadu nie mam dla wasroboty!

 "y$i#gn#ł z kieszeni notes i otworzył w mies$u założonym ołówkiem! eorge sporzał

zna$z#$o na 6enniego, a ten kiwn#ł głow# na znak, że rozumie! ospodarz po%linił ołówek!

* 5ak się nazywasz?

* eorge 1ilton!

* > ty?

* 3n się nazywa 6ennie Small * odpowiedział eorge! .azwiska zostały zapisane!* .o wię$ dzi% mamy dwudziestego, zgadza się? 0wudziesty, godzina dwunasta * gospodarz

zamkn#ł notes! * dzie pra$owali%$ie w$ze%nie?

* " okoli$a$ "eed * odpowiedział eorge!

* 8y też? * zwró$ił się gospodarz do 6enniego!

* 8ak, on też * rzekł eorge!

ospodarz wy$elował w 6enniego pal$em!

* .ie est zbyt rozmowny, $o?

* .ie gada wiele, ale za to pra$ue za dwó$! 5est silny ak byk!

Page 16: John Steinbeck Myszy i Ludzie

7/23/2019 John Steinbeck Myszy i Ludzie

http://slidepdf.com/reader/full/john-steinbeck-myszy-i-ludzie 16/73

6ennie u%mie$n#ł się do siebie!

* Silny ak byk * powtórzył!

eorge skar$ił go wzrokiem i 6ennie spu%$ił głowę zawstydzony tym, że się zapomniał!

* Słu$a no, Small * odezwał się zniena$ka gospodarz! 6ennie podniósł głowę! * o umiesz

robi+?

'rzerażony wzrok 6enniego szukał ratunku u eorge;a!

* Cmie wszystko, $o mu się każe * rzekł eorge! * 8o dobry parobek! 1oże d-wiga+ worki z

ziarnem, umie prowadzi+ kultywator! 1oże robi+ wszystko! 0a$ie mu tylko spróbowa+!

* > $zemu on sam nie odpowie? * zwró$ił się gospodarz do eorge;a! * o ty tu kombinuesz?

* .ie mówię, że est bystry, bo nie est! >le to dobry robotnik! 1oże d-wign#+ $zterystu2untowy

$iężar!

ospodarz wsun#ł z wolna notes do kieszeni! "etkn#ł znów k$iuki za pas i sporzał na

eorge;a spod oka!

* o ty kombinuesz?

* Ae $o?

* 5aki masz w tym interes? Zabierasz mu ego dolę $zy ak?

* dzie tam7 .iby dla$zego mam kombinowa+?

* Bo esz$ze nigdy nie widziałem, żeby aki% robotnik tak się trosz$zył o drugiego! $ę tylko

 wiedzie+, aki masz w tym interes!* 3n est!!! est moim kuzynem! 3bie$ałem ego stare, że się nim zaopiekuę! 5ak był mały, ko&

kopn#ł go w głowę! >le est w porz#dku, $o+ nie za bystry! zrobi wszystko, $o mu pan każe!

ospodarz odwró$ił się w stronę drzwi!

* 0o d-wigania worków z ę$zmieniem rozum niepotrzebny, to %więta prawda! >le nie próbu

mnie kołowa+, 1ilton! Będę miał oko na $iebie! 0la$zego rzu$ili%$ie robotę w "eed?

* Bo się sko&$zyła * odparł pospiesznie eorge!

* 5aka to była robota?* Kopali%my szambo!

* .o dobra! >le nie próbu mnie kiwa+, bo $i się nie uda! "idziałem uż taki$ m#drali! 'o

obiedzie pódzie$ie do roboty przy mło$arni! Będzie$ie nosi+ worki z ę$zmieniem! 'ódzie$ie z lud-mi

Slima!

* Slima?

* 8ak, to taki wysoki, potężny 2a$et! 'ozna$ie go przy obiedzie!

3dwró$ił się zamaszy%$ie i ruszył do drzwi! >le zanim wyszedł, przystan#ł i esz$ze raz

przyrzał się uważnie nowo przybyłym! dy u$i$ł odgłos ego kroków, eorge zwró$ił się do

Page 17: John Steinbeck Myszy i Ludzie

7/23/2019 John Steinbeck Myszy i Ludzie

http://slidepdf.com/reader/full/john-steinbeck-myszy-i-ludzie 17/73

6enniego4

* > miałe% nie mówi+ ani słowa! 1iałe% trzyma+ tę swo# wielk# gębę na kłódkę i mnie zostawi+

$ał# gadkę! olera, o mało nie stra$ili%my te roboty!

6ennie przygl#dał się bezradnie swoim rękom!

* 5a zapomniałem, eorge!

* Zapomniałe%! Zawsze zapominasz, a potem a muszę krę$i+ na wszystkie strony! * eorge

usiadł $iężko na pry$zy! * 8eraz będzie nas miał na oku! 1usimy się pilnowa+, żeby nie było akie%

 wpadki! > ty trzyma od dzi% ęzyk za zębami! Zamilkł i pogr#żył się w posępnym mil$zeniu!

* eorge?

* zego znów $$esz?

* 1nie żaden ko& nie kopn#ł w głowę, prawda?

* wielka szkoda * rzekł ze zło%$i# eorge! * Byłoby, $olera, mnie kłopotów!

* 'owiedziałe%, że estem twoim kuzynem, eorge!

* 'o prostu łgałem! dobrze, że to buda, bo gdyby tak było naprawdę, paln#łbym sobie w łeb!

* 'rzerwał nagle, podszedł do drzwi i wyrzał na zewn#trz! * > ty $o tu, do $olery,

podsłu$uesz?

Stary wszedł powoli do baraku, dzierż#$ w ręku sz$zotkę! Za nim ku%tykał ow$zarek o

posiwiałym pysku i wyblakły$, na pół %lepy$ ze staro%$i o$za$! 'ies dowlókł się do %$iany i położył

się z $i$ym stęknię$iem, po $zym za$z#ł liza+ sobie sier%+, która wygl#dała ak wyżarta przez mole!Stary przygl#dał mu się, dopóki psisko nie znieru$omiało!

* 5a nie podsłu$iwałem! Stałem sobie tylko i drapałem psa! "ła%nie sko&$zyłem sprz#ta+ w

pralni!

* $iałe% zwęszy+, $o my za edni * rzekł eorge! * .ie $ierpię taki$ w%$ibski$ 2a$etów!

Stary spogl#dał niespokonym wzrokiem to na eorge;a, to na 6enniego!

* 0opiero $o przyszedłem! .ie słyszałem, o $zym że%$ie tu gadali! .i$ mnie to nie ob$odzi! .a

ran$zu nikt nikogo nie słu$a i o ni$ nie pyta!* .o i dobrze * rzekł eorge, nie$o udobru$any! * Bo ina$ze nie zagrzałby tu długo mies$a! *

'rzekonały go tłuma$zenia starego! * "ed- i siada! 8en pies est $yba $olernie stary, $o?

* >a! 1am go od sz$zeniaka! Boże, aki to był kiedy% piękny ow$zarek7 * Stary odstawił

sz$zotkę pod %$ianę i potarł wierz$em dłoni siwy zarost na poli$zka$! * .o i ak się wam podoba

gospodarz?

* ałkiem w porz#dku! "ygl#da na równego go%$ia!

* 8ak, to porz#dny go%+ * zgodził się stary! * 8rzeba go tylko wy$zu+!

0o baraku wszedł młody, drobny męż$zyzna o opalone twarzy, piwny$ o$za$ i

Page 18: John Steinbeck Myszy i Ludzie

7/23/2019 John Steinbeck Myszy i Ludzie

http://slidepdf.com/reader/full/john-steinbeck-myszy-i-ludzie 18/73

kędzierzawy$ włosa$! .a lewe dłoni miał robo$z# rękawi$zkę i podobnie ak gospodarz nosił buty

na podwyższonym ob$asie!

* .ie widzieli%$ie moego starego? * zapytał!

* Był tu przed $wile$zk#, urley * odpowiedział sprz#ta$z! * 'ewnie poszedł do ku$ni!

* Spróbuę go złapa+ * rzekł urley! * 3miótł sporzeniem nowo przybyły$ i zatrzymał się w

pół kroku! Zmierzył $łodnym sporzeniem eorge;a, a potem 6enniego! 'owoli zgi#ł rę$e w łok$ia$

i za$isn#ł pię%$i! 'otem zesztywniał i sprężył się ak do skoku! 5ego sporzenie było edno$ze%nie

 badaw$ze i wyzywa#$e! 6ennie skulił się i za$z#ł nerwowo przestępowa+ z nogi na nogę! urley

podszedł do niego ostrożnie!

* 8o wy este%$ie $i nowi, na który$ $zekał mó stary?

* "ła%nie przyszli%my * powiedział eorge!

* .ie$ gada ten wielkolud!

6ennie aż się skrę$ał z zakłopotania!

* > ak mu się nie $$e gada+? * zapytał eorge!

urley odwró$ił się gwałtownie!

* Skoro się do niego mówi, to ma gada+ i uż! > ty po $olerę się wtr#$asz?

* odzimy razem za robot# * rzekł $łodno eorge!

* >$, wię$ to tak!!!

eorge stał naprze$iw niego, napięty, nieru$omy!* "ła%nie tak!

6ennie wpatrywał się w niego z rozpa$z#, błaga#$ o akie% wskazówki!

* nie pozwalasz mu gada+?

* .ie$ sobie mówi, e%li $$e! * eorge skin#ł głow# 6enniemu!

* 1y wła%nie przyszli%my * powiedział $i$o 6ennie!

urley patrzył mu prosto w o$zy!

* .a drugi raz odpowiada, ak się do $iebie mówi!3dwró$ił się i wyszedł z rękami $i#gle lekko zgiętymi w łok$ia$!

eorge odprowadził go wzrokiem, po $zym zwró$ił się do starego4

* o go ugryzło, do diabła? 6ennie ni$ mu nie zrobił!

Stary sprz#ta$z zerkn#ł boa-liwie w stronę drzwi, żeby upewni+ się, $zy nikt nie podsłu$ue!

* 8o syn gospodarza * powiedział %$iszonym głosem! * urley est niezłym bokserem! " wadze

lekkie, bardzo szybki!

* .ie$ sobie będzie szybki, ale nie musi się $zepia+ 6enniego! 6ennie mu ni$ nie zrobił! o on

ma do niego?

Page 19: John Steinbeck Myszy i Ludzie

7/23/2019 John Steinbeck Myszy i Ludzie

http://slidepdf.com/reader/full/john-steinbeck-myszy-i-ludzie 19/73

Stary zastanowił się przez $wilę!

* @m, rze$z w tym, że urley, ak wszystkie kurduple, nienawidzi większy$ od siebie! "$i#ż

szuka z takimi zwady! ałkiem akby miał 2ioła na i$ punk$ie, bo sam est mały! "ie$ie prze$ież, ak

to est z tymi konusami, $o to zawsze się stawia#!

* 5asne * przytakn#ł eorge! * "idywałem taki$ kogutów! >le nie$ ten $ały urley uważa,

żeby się nie na$i#ł! 6ennie nie est może taki szybki, ale ten %mierdziel może oberwa+, ak będzie się

go $zepiał!

* 8en urley est szybki ak piorun * powiedział s$epty$znie stary! * Zawsze wydawało mi się to

nie w porz#dku! 5ak dołoży większemu od siebie, to wszys$y mówi#4 <>le kogut z tego urleya=! >le

 ak większy dołoży urleyowi, wtedy wszys$y mówi#, że taki powinien się bi+ z kim% równym sobie, i

 esz$ze mu dokopi#! 8o nie w porz#dku! 8en urley nie dae nikomu szans!

eorge patrzył na drzwi!

* .ie$ on lepie uważa z 6enniem * powiedział złowiesz$zo! * 6ennie nie lubi się bi+, ale ma

parę, est nerwus i nie zna żadny$ reguł! * 'odszedł do stołu, usiadł na skrzyn$e, zebrał karty i za$z#ł

 e tasowa+! Stary przysiadł na drugie skrzyn$e!

* .ie powtarza urleyowi tego, $o wam mówiłem! "ykopałby mnie st#d! 0la takiego to ak

splun#+! 5ego nie wyle# z roboty, bo to syn gospodarza!

eorge przełożył karty, za$z#ł wy$i#ga+ po edne i odwra$a#$ rzu$ał e na stół!

* 8en $ały urley wygl#da mi na skurwysyna * powiedział! * .ie $ierpię taki$ wredny$karłów!

* 8ak mi się widzi, że ostatnio stał się esz$ze gorszy! 3żenił się kilka tygodni temu! Aona

zamieszkała w domu gospodarza! 3d $zasu ak się ożenił, stawia się $yba esz$ze bardzie!

* 1oże się sadzi przed żon# * mrukn#ł eorge!

Stary $oraz bardzie się rozkrę$ał!

* "idziałe% tę rękawi$zkę na ego lewe rę$e?

* "idziałem, a $o?* " %rodku est pełno wazeliny!

* "azeliny? > po ak# $olerę?

* 'owiem $i, po ak#!!! urley mówi, że musi mie+ delikatn# rękę dla żonki!

eorge przygl#dał się uważnie kartom!

* 8o %wi&stwo gada+ takie rze$zy wszystkim dookoła!

Stary nabierał $oraz większe pewno%$i siebie! Cdało mu się nakłoni+ eorge;a do wygłoszenia

pogardliwe uwagi! zuł się teraz bezpie$zny i mówił tonem $oraz bardzie pou2nym4

* 'o$zeka, aż zoba$zysz żonę urleya! eorge znów przełożył karty i za$z#ł w skupieniu, bez

Page 20: John Steinbeck Myszy i Ludzie

7/23/2019 John Steinbeck Myszy i Ludzie

http://slidepdf.com/reader/full/john-steinbeck-myszy-i-ludzie 20/73

po%pie$u, układa+ pasansa!

* 9adna? * zapytał oboętnym tonem!

* 3wszem, ładna, ale!!!

eorge wpatrywał się w karty!

* >le $o?

* >le ogl#da się za 2a$etami!

* o? 'arę tygodni po %lubie i uż ogl#da się za 2a$etami? 'ewnie dlatego urley łazi tak, akby

miał mrówki w portka$!

* "idziałem, ak robiła oko do Slima! Slim to nalepszy sze2 parobków! Fany go%+! .ie musi

nosi+ butów na ob$asie, żeby go $łop$y uważali! .o wię$ widziałem, ak robiła oko do Slima! urley

tego nie widział! "idziałem też, ak robiła oko do arlsona!

eorge udawał, że go to w$ale nie ob$odzi!

* "ygl#da na to, że będziemy tu mieli niezł# zabawę!

Stary podniósł się ze skrzynki!

* "iesz, $o sobie my%lę?

eorge nie odpowiadał!

* 1y%lę, że urley o$atn#ł się!!! z kurw#!

* .ie on pierwszy * rzekł eorge! * 'ełno taki$ dookoła!

Stary ruszył ku drzwiom! 5ego sędziwy pies uniósł łeb, rozerzał się dokoła, z trudem d-wign#łsię z podłogi i powlókł się za swym panem!

* 1uszę naszykowa+ miedni$e do my$ia dla $łopaków! 6ada $wila się tu zawi#! 1a$ie nosi+

 worki z ę$zmieniem?

* >a!

* .ie powtórzysz urleyowi, $o tu gadałem?

* Za $olerę!

* .o wię$ przyrzy się e dobrze, szanowny panie, a sam zoba$zysz, $zy to nie kurwa! *'rzest#pił próg i wyszedł na zalane sło&$em podwórze!

eorge rozkładał z namysłem karty, po trzy na kup$e! 'otem odwró$ił e i położył $ztery tre2le

na asa! .a podłodze a%niała kwadratowa plama %wiatła, w ego smudze ak iskry wirowały mu$y! Z

podwórza do$odził brzęk uprzęży i skrzypienie osi obładowany$ wozów! 0ono%ny głos zawołał

gdzie% w oddali4

* Staenny7 Staenny7 * > po $wili4 * dzie się podziewa ten $olerny $zarnu$?

eorge przyrzał się swemu pasansowi, po $zym zgarn#ł karty ednym ru$em i odwró$ił się

do 6enniego! 6ennie spogl#dał na niego ze swoe pry$zy!

Page 21: John Steinbeck Myszy i Ludzie

7/23/2019 John Steinbeck Myszy i Ludzie

http://slidepdf.com/reader/full/john-steinbeck-myszy-i-ludzie 21/73

* Słu$a, 6ennie, nie zagrzeemy tu długo mies$a! 1am pietra! Boę się, że będziesz miał

przeprawę z tym urleyem! Znam taki$! .a razie $$iał $ię wy$zu+! 1y%li, że $ię zastraszy, i przy

pierwsze lepsze okazi da $i zdrowy wy$isk!

 " o$za$ 6enmego poawił się błysk przerażenia!

* 5a nie szukam zwady * powiedział pła$zliwie!

* .ie pozwól mu mnie bi+!

eorge podszedł do ego pry$zy i usiadł na nie!

* .ienawidzę taki$ sukinsynów * powiedział! * "idziałem i$ na kopy! 5est tak, ak mówi ten

stary4 urley ni$ nie ryzykue! Zawsze est gór#! * Zamy%lił się przez $wilę! * 5e%li się na $iebie

zawe-mie, stra$imy robotę! .ie ma dwó$ zda&! 5est synem gospodarza! Słu$a, 6ennie, stara się

trzyma+ od niego z daleka! .ie wdawa się z nim w żadn# gadkę! 5ak tu przydzie, id- od razu na drugi

konie$ baraku! :ozumiesz, 6ennie?

* .ie szukam zwady * powtórzył 6ennie żało%nie!

* .i$ mu nie zrobiłem!

* 8o nie ma zna$zenia, e%li urley się uprze, żeby zgrywa+ boatera! 8rzyma się od niego z

daleka! Będziesz pamiętał?

* 'ewnie, eorge! nie pisnę słowa!

łosy wra$a#$y$ robotników, stukot ko&ski$ kopyt, zgrzyt amul$ów i brzęk ła&$u$ów

sły$a+ było $oraz wyra-nie! 1ęż$zy-ni nawoływali się wzaemnie! eorge siedział na pry$zy6enniego i my%lał intensywnie, ze zmarsz$zonym $zołem!

* 5este% na mnie zły, eorge? * zapytał 6ennie!

* .ie na $iebie! "pieprza mnie ten skurwysyn urley! 1y%lałem, że zarobimy tu tro$ę 2orsy,

może nawet ze sto dol$ów! * 5ego głos nabrał stanow$zo%$i!

* 8rzyma się od niego z daleka, 6ennie!

* 5asne, eorge! .awet nie pisnę!

* .ie da się podpu%$i+, ale!!! akby ten sukinsyn próbował $ię pobi+, to mu pokaż!* o mu pokaza+, eorge?

* >$, nieważne! 'owiem $i, ak będzie trzeba! .ienawidzę taki$ typów! 5akby% miał akie%

kłopoty, to pamiętasz, $o $i mówiłem, tak, 6ennie? "iesz, $o masz robi+?

6ennie wsparł się na łok$iu! .a ego twarzy odbiła się męka my%lenia! 'odniósł wzrok i

sporzał ze smutkiem na eorge;a!

* 5ak narobię kłopotów, to nie pozwolisz mi dogl#da+ królików!

* .ie o to $odzi! 'amiętasz, gdzie spali%my ostatnie no$y? 8o mies$e nad rzek#?

* >a, pamiętam! 5asne, że pamiętam! 1am tam pó%+ i s$owa+ się w krzaka$!

Page 22: John Steinbeck Myszy i Ludzie

7/23/2019 John Steinbeck Myszy i Ludzie

http://slidepdf.com/reader/full/john-steinbeck-myszy-i-ludzie 22/73

* S$owa się i sied- tam, aż przydę! 8ak, żeby $ię nikt nie zoba$zył! S$owa się w krzaka$

nad rzek#! 'owtórz!

* S$owa+ się w krzaka$ nad rzek#, w krzaka$ nad rzek#!

* 5akby% $o% nabroił!

* 5akbym $o% nabroił!

'rzed barakiem zgrzytn#ł amule$!

* D, staenny7 * rozległo się wołanie!

* 'owtarza to sobie, 6ennie * rzekł eorge * tak żeby% nie zapomniał!

'odnie%li oba głowy, bo aki% $ie& przesłonił nagle asny prostok#t otwarty$ drzwi! " progu

stała dziew$zyna i zagl#dała do wnętrza baraku! 1iała pełne, uszminkowane usta, szeroko osadzone,

mo$no umalowane o$zy, krwisto$zerwone paznok$ie, a na głowie loki w kształ$ie kiełbasek! Cbrana

 była w prost# bawełnian# sukienkę, na noga$ miała $zerwone panto2le, przyozdobione puszkami ze

strusi$ piór takie same barwy!

* Szukam urleya * powiedziała nosowym, z lekka załamu#$ym się głosem!

eorge odwró$ił wzrok, a potem sporzał na ni# znowu!

* Był tu przed $wil#, ale poszedł!

* 3$7 * Założyła rę$e do tyłu i oparła się o 2utrynę, tak że e $iało wygięło się w łuk! * 8o wy

 este%$ie $i nowi, $o dopiero przyszli?

* 8ak!6ennie zmierzył # wzrokiem od stóp do głowy/ $o+ zdawała się na niego nie patrze+, lekko #

to speszyło!

* urley $zasami tu wpada * wya%niła, przypatru#$ się swym paznok$iom!

* >le teraz go nie ma * powiedział szorstko eorge!

* .o to $yba poszukam go gdzie indzie * rzekła 2iluternie!

Crze$zony 6ennie nie odrywał od nie wzroku!

* 5ak go zoba$zę, powiem mu, że go szukasz * powiedział eorge!C%mie$nęła się i prze$i#gnęła zalotnie!

* .i$ w tym złego, że kto% kogo% szuka * rzekła! Za e ple$ami rozległy się kroki! 3berzała się!

* ze%+, Slim * powiedziała!

* Siemasz, %li$znotko * dobiegł zza drzwi głos Slima!

* 'róbuę znale-+ urleya!

* 8o ako% kiepsko się starasz, bo widziałem, ak w$odził do waszego domu!

.awyra-nie się spłoszyła!

* ze%+, $łop$y * rzu$iła w gł#b baraku i odeszła pospiesznie!

Page 23: John Steinbeck Myszy i Ludzie

7/23/2019 John Steinbeck Myszy i Ludzie

http://slidepdf.com/reader/full/john-steinbeck-myszy-i-ludzie 23/73

eorge sporzał na 6enniego!

* 5ezu, $o za wywłoka7 Fan# żonkę se znalazł ten urley, nie ma $o!

* 5est ładna * powiedział 6ennie, akby tłuma$zył urleya!

* .o tak, i w$ale się z tym nie obnosi! urley będzie esz$ze miał za swoe! Założę się, że ona za

dwadzie%$ia dol$ów pódzie z pierwszym lepszym!

6ennie nie odrywał wzroku od drzwi!

* 5ezu, ale ona est ładna * powtórzył z błogim u%mie$em!

eorge przyrzał mu się ba$znie i szarpn#ł go brutalnie za u$o!

* Słu$a no ty, r#bnięty sukinsynu * powiedział gniewnie! * .ie waż mi się nawet sporze+ na

tę dziwkę! .ie ob$odzi mnie, $o ona gada $zy robi! "idziałem uż podobn# zarazę, ale ta tuta sztuka

zaprowadziłaby $ię do pierdla, nimby% się oberzał! "ię$ lepie trzyma się od nie z daleka!

6ennie usiłował wyswobodzi+ u$o!

* 'rze$ież a ni$ nie zrobiłem, eorge!

* .o nie, ni$ nie zrobiłe%, ale ak tu stała w drzwia$ i pokazywała kulasy, to% się gapił ak sroka

 w gnat!

* >le nie my%lałem ni$ złego, eorge! Słowo!

* "ię$ lepie trzyma się od nie z daleka, bo ona est ak pułapka! .ie$ urley sam pie piwo,

$o go sobie nawarzył! :ękawi$zka pełna wazeliny * dodał z obrzydzeniem! * 'ewnie pie też aka na

surowo i sprowadza różne patentowane %rodki na męsko%+!* .ie podoba mi się tu, eorge7 * wybu$n#ł nagle 6ennie! * 8o niedobre mies$e! $e st#d

i%+!

* 1usimy tu zosta+, dopóki nie zarobimy tro$ę 2orsy! .ie ma rady, 6ennie! :zu$imy te robotę,

 ak tylko będzie można! 8eż mi się tu nie podoba! * "ró$ił do stołu i za$z#ł stawia+ nowego pasansa!

* .aprawdę, w$ale mi się tu nie podoba! "yniósłbym się st#d $o+by zaraz! 5ak tylko uskładamy parę

dy$, poedziemy do >meri$an :iGer płuka+ złoto! 1ożna tam zarobi+ po parę dol$ów dziennie, a

może się tra2i+ i $o% grubszego!6ennie po$ylił się ku niemu!

* 5ed-my tam, eorge * powiedział żarliwie! * "yno%my się st#d! 8o nie est dobre mies$e!

* 1usimy zosta+ * u$i#ł eorge! * > teraz zamkni się, bo tam$i zaraz tu będ#!

Z umywalni do$odził plusk wody i brzęk miedni$! eorge przypatrywał się uważnie kartom!

* 1oże by się tak umy+? * rzekł! * o+ po prawdzie nie zd#żyli%my się esz$ze ubrudzi+!

 " drzwia$ stan#ł wysoki męż$zyzna! 8rzymał pod pa$# wymiętego stetsona i s$zesywał do

tyłu długie, $zarne i wilgotne włosy! 'odobnie ak wszys$y, miał na sobie niebieskie dreli$owe

ubranie! Sko&$zywszy się $zesa+, wszedł do baraku! 'oruszał się z dostoe&stwem

Page 24: John Steinbeck Myszy i Ludzie

7/23/2019 John Steinbeck Myszy i Ludzie

http://slidepdf.com/reader/full/john-steinbeck-myszy-i-ludzie 24/73

$arakterysty$znym dla wład$ów i mistrzów w swoim 2a$u! Był to sze2 parobków, prawdziwy ksi#żę

ran$za/ potra2ił powozi+ zaprzęgiem z dziesię$iu, szesnastu, a nawet dwudziestu mułów za pomo$#

 edne pary le$! 1ógł, nie dotyka#$ muła, zabi+ mu$ę na ego zadzie ednym uderzeniem bykow$a!

 " ego postawie była taka godno%+ i tak głęboki spokó, że gdy otwierał usta, wszys$y milkli! 1iał

 wielki posłu$ w%ród robotników/ ego zdanie, $zy to w sprawa$ polityki, $zy miło%$i, li$zyło się

zawsze nabardzie! 8aki wła%nie był Slim, sze2 parobków! Ze sz$zupłe twarzy o ostry$ rysa$ trudno

 było odgadn#+ ego wiek4 mógł mie+ równie dobrze trzydzie%$i pię+ ak pię+dziesi#t lat! Słyszał

zazwy$za wię$e, niż $$iano mu powiedzie+, a w niespiesznie $edzony$ słowa$ pobrzmiewała

nutka zrozumienia wykra$za#$ego poza zwykłe, banalne my%lenie! :ę$e, duże i sz$zupłe, poruszały

się z gra$#, ak u tan$erza w %wi#tyni!

 "ygładził zmięty kapelusz, wymodelował kantem dłoni zagłębienie i włożył stetsona na głowę!

'otem sporzał ży$zliwie na nowo przybyły$!

* 8ak asno na dworze, że $złowiek ni$ nie widzi, ak tu wedzie * powiedział! * 8o wy este%$ie

$i nowi?

* 8ylko $o przyszli%my * odpowiedział eorge!

* Będzie$ie nosi+ worki z ę$zmieniem?

* 8ak mówił gospodarz!

Slim usiadł na skrzyn$e naprze$iwko eorge;a! 'rzyrzał się kartom na stole, $o+ były

odwró$one!* 0obrze by było, żeby%$ie tra2ili do mnie * powiedział łagodnym głosem! * 1am u siebie dwó$

taki$ palantów, $o nie odróżnia# ę$zmienia od bławatków! > wy, $łop$y, pra$owali%$ie uż kiedy

przy młó$$e?

* 5asne * rzekł eorge! * 5a nie mam się $zym $wali+, ale ten tu wielkolud może w poedynkę

d-wign#+ większy wór niż dwó$ naraz!

6ennie, który przysłu$iwał się rozmowie, spogl#da#$ to na ednego, to na drugiego,

u%mie$n#ł się, zadowolony z po$wały! Slim popatrzył na eorge;a z uznaniem/ spodobało mu sięto, ze tak po$lebnie mówi o towarzyszu! 'o$ylił się nad stołem i pstrykn#ł w blat rogiem leż#$e z

 boku karty!

* odzi$ie razem za robot#? * 8on pytania był przyazny, za$ę$ał do zwierze&, ale i$ nie

 wymuszał!

* 8ak, podpieramy ako% eden drugiego! * eorge wskazał k$iukiem na 6enniego! * Bystry to

on nie est, ale za to $olernie robotny! > do tego $łop po$z$iwy z ko%$iami, $o+, ak mówię, nie za

 bystry! Znamy się od lat!

Slim sporzał na niego przenikliwie, a potem zapatrzył się w przestrze&!

Page 25: John Steinbeck Myszy i Ludzie

7/23/2019 John Steinbeck Myszy i Ludzie

http://slidepdf.com/reader/full/john-steinbeck-myszy-i-ludzie 25/73

* .iewielu $odzi razem za robot# * powiedział w zadumie! * .ie wiem wła%$iwie, $zemu! 1oże

na tym przeklętym %wie$ie ludzie bo# się siebie!

* 3 wiele lepie szuka+ roboty z kim%, kogo się zna * rzekł eorge!

0o baraku wszedł potężny, brzu$aty męż$zyzna! 0opiero $o umyta głowa o$iekała mu esz$ze

 wod#!

* ze%+, Slim * powiedział! Zoba$zywszy eorge;a i 6enniego, przystan#ł i wlepił w ni$ o$zy!

* i dwa wła%nie przyszli * rzeki Slim, akby dokonywał prezenta$i!

* 1iło was pozna+ * powiedział olbrzym! * .azywam się arlson!

* 5a estem eorge 1ilton, a to 6ennie Small!

* 1iło mi * powtórzył arlson! * Small? "$ale nie wygl#da na małego * za%miał się $i$o z

 własnego żartu! * .ie wygl#da! Słu$a, Slim, $o z two# suk#? .ie widziałem e dzi% rano pod

 wozem!

* 3sz$zeniła się w no$y * odparł Slim! * Było i$ dziewię+! ztery od razu utopiłem! .ie

 wykarmiłaby tylu!

* 8o zostało $i pię+?

* 'ię+! Zostawiłem nawiększe!

* ak my%lisz, $o z ni$ wyro%nie?

* .ie wiem! 'ewnie akie% ow$zarki! 8akie się koło nie krę$iły, kiedy miała $ie$zkę!

* .o to masz pię+ sz$zeniaków, $o? * $i#gn#ł arlson! * Zatrzymasz wszystkie?* .ie wiem! .a razie trzymam, żeby 6ulu mogła e karmi+!

* Słu$a, Slim * rzekł powoli, z namysłem arlson! * 'omy%lałem sobie, że ten pies andy;ego

 est uż taki $olernie zgrzybiały, że ledwie powłó$zy nogami! %mierdzi ak zaraza! le razy tu

 wedzie, w baraku $u$nie przez parę dni! 1oże by tak namówi+ andy;ego, żeby go zastrzelił, i da+

mu na wy$owanie sz$zeniaka? 8o psisko $zu+ na milę! .ie ma zębów, est prawie %lepy, nie może

żre+! andy poi go mlekiem, bo pies ni$ innego nie przełknie!

eorge w napię$iu wpatrywał się w Slima! 'rzed barakiem rozległo się dzwonienie w metalowytrók#t! .apierw wolne, potem $oraz szybsze uderzenia zlały się w eden płynny, przenikliwy d-więk,

który urwał się tak samo raptownie, ak się za$z#ł!

* 0a# obiad * powiedział arlson! .a zewn#trz sły$a+ było ożywione głosy prze$odz#$y$

męż$zyzn!

Slim podniósł się bez po%pie$u, z godno%$i#!

* od-$ie, $łop$y, póki est esz$ze $o% do zedzenia! Za parę minut ni$ nie zostanie!

arlson usun#ł się, żeby przepu%$i+ Slima przodem, i oba wyszli z baraku!

6ennie sporzał podnie$ony na eorge;a! 8en zebrał karty ze stołu na eden stos!

Page 26: John Steinbeck Myszy i Ludzie

7/23/2019 John Steinbeck Myszy i Ludzie

http://slidepdf.com/reader/full/john-steinbeck-myszy-i-ludzie 26/73

* "iem * powiedział! * Słyszałem, 6ennie! Zapytam go!

* Aeby był w białe i br#zowe łaty7 * krzykn#ł 6ennie rozgor#$zkowany!

* od-, idziemy na obiad! .ie wiem, $zy ma takiego w białe i br#zowe laty!

6ennie nie ruszał się z pry$zy!

* Zapyta go zaraz, eorge, żeby nie zabił i$ wszystki$!

* 3ke, wsta&że wresz$ie z tego wyrka!

6ennie zwlókł się z pry$zy i ruszyli oba ku drzwiom! " progu zderzyli się z urleyem!

* .ie było tu takie edne? * wyrzu$ił z siebie z w%$iekło%$i#!

* Była, akie% pół godziny temu * odparł $łodno eorge!

* o ona tu, do $olery, robiła?

eorge stał bez ru$u, spogl#da#$ na rozw%$ie$zonego $złowie$zka!

* 1ówiła, ze szuka $iebie * rzekł drwi#$o!

urley sporzał na niego, akby widział go po raz pierwszy! Zmierzył go pała#$ym wzrokiem od

stóp do głowy4 osza$ował wzrost, zasięg ramion, zgrabn# sylwetkę!

* .o wię$, dok#d poszła? * warkn#ł w ko&$u!

* .ie wiem * rzekł eorge! * .ie patrzyłem za ni#!

urley sporzał na niego spode łba, odwró$ił się na pię$ie i wybiegł z baraku!

* "iesz, 6ennie * powiedział eorge * boę się, że a sam będę miał kłopoty z tym

skurwysynem! .ie mogę patrze+ na tę wredn# mordę! .o, $od-my, bo nam wszystko zeżr#! "yszli na podwórze! Sło&$e o%wietlało w#ski skrawek ziemi pod oknem! Z daleka do$odził

 brzęk misek!

'o $wili do baraku wku%tykał sędziwy pies! 'oto$zył dokoła łagodnym, gasn#$ym

sporzeniem na pół %lepy$ o$zu! 'owęszył tro$ę i położył się, układa#$ łeb między łapami! 0o

 baraku zarzał znów urley i omiótł sporzeniem izbę! 'ies uniósł głowę, a gdy urley wybiegł, z

powrotem złożył # na podłodze!

Page 27: John Steinbeck Myszy i Ludzie

7/23/2019 John Steinbeck Myszy i Ludzie

http://slidepdf.com/reader/full/john-steinbeck-myszy-i-ludzie 27/73

3

o+ przez okna s#$zyło się esz$ze %wiatło zmierz$a#$ego dnia, w baraku panował uż

półmrok! 'rzez otwarte drzwi dobiegały na przemian głu$e i metali$zne odgłosy gry w podkowy i

towarzysz#$e zawodom okrzyki uznania lub drwiny!Slim i eorge weszli razem do $iemnego baraku! Slim sięgn#ł do wisz#$e nad stołem,

osłonięte puszk# od konserw żarówki i zapalił #! Blat zaa%niał w pada#$ym z góry snopie %wiatła,

ale reszta baraku nadal tonęła w półmroku! Slim usiadł na skrzyn$e, eorge naprze$iw niego!

* .ie ma o $zym mówi+ * rzekł Slim! * tak musiałbym większo%+ utopi+! .ie masz za $o

dziękowa+!

* 0la $iebie może to ni$ takiego, ale dla niego to $olernie ważne! 5ak Boga ko$am, nie wiem,

 ak go teraz zmusimy, żeby spał tu, w baraku! .a pewno będzie $$iał spa+ z nimi w stodole! > akze$$e wle-+ do skrzynki ze sz$zeniakami, to go nikt nie powstrzyma!

* .ie ma o $zym mówi+ * powtórzył Slim! * 1iałe% $o do niego ra$ę! Bystry to on nie est, ale

takiego robotnika esz$ze nie widziałem! 3 mało nie wyko&$zył 2a$eta, który robił z nim w parze! .ikt

nie może za mm nad#ży+! Słowo dae, w ży$iu nie widziałem takiego siła$za!

* 6enniemu wystar$zy powiedzie+, $o ma zrobi+, a zrobi, byleby nie musiał przy tym za dużo

główkowa+! Sam nie wymy%li sobie żadne roboty, ale ak mu kaza+, to zrobi wszystko!

.a podwórzu podkowa uderzyła o żelazny kołek/ rozległ się $órek radosny$ okrzyków!

Slim $o2n#ł się o krok, tak że ego twarz znalazła się w $ieniu!

* 8o dziwne, ak wy dwa trzyma$ie się razem!

* " ego głosie wy$zuwało się ton za$ęty do zwierze&!

* > $o w tym dziwnego? * zeżył się eorge!

* Sam nie wiem! :obotni$y sezonowi rzadko kiedy $odz# razem za pra$#! 5a esz$ze taki$ nie

spotkałem! "iesz, ak to est z tymi, $o się namu#! 'rzy$odz#, dosta# pry$zę, popra$u# miesi#$ i

id# sobie! nie wygl#da na to, żeby przemowali się innymi! 8ro$ę to dziwne, że taki $zubek ak on i

taki obrotny 2a$et ak ty $odz# razem za robot#!

* 3n nie est $zubek * odparł eorge! * 5est durny, ale nie wariat! > a, akbym naprawdę był

taki obrotny, to nie ta$ałbym worków z ę$zmieniem za wikt i pię+ dy$ miesię$znie! 1iałbym

 własny kawałek ziemi i sam bym z nie zbierał, zamiast tyra+ na $udzym! * eorge zamilkł! 1iał

o$otę pogada+, ale Slim ani go do tego nie za$ę$ał, ani nie próbował znie$ę$i+! Siedział po prostu

$i$o, skupiony i uważny!

* .ie ma w tym ni$ dziwnego, że trzymamy się razem * rzekł wresz$ie eorge! * 3ba

urodzili%my się w >uburn! Znałem ego $iotkę Klarę! "y$owywała go od małego! 'o e %mier$i6ennie za$z#ł $odzi+ ze mn# za robot#! tak ako% się $złowiek przyzwy$zaił!

Page 28: John Steinbeck Myszy i Ludzie

7/23/2019 John Steinbeck Myszy i Ludzie

http://slidepdf.com/reader/full/john-steinbeck-myszy-i-ludzie 28/73

* >a * mrukn#ł Slim!

eorge sporzał na niego i zoba$zył wpatrzone w siebie poważne, udu$owione o$zy!

* 0ziwne * powiedział! * Kiedy% miałem z nim niezł# zabawę! :obiłem mu różne psikusy, bo to

taki głupek, że ak się go zostawi samego, to gubi się na amen! Był nawet za głupi, żeby się połapa+, że

robi mu się kawał! 3, miałem a z nim u$ie$ę! 'rzy nim wydawałem się sam sobie $olernym

spry$iarzem! Bo on zrobi wszystko, $o mu każę! 5akbym mu kazał sko$zy+ w przepa%+, toby sko$zył!

 >le potem przestało mnie to bawi+! .igdy się na mnie nie wkurzył! zasami tłukłem go, ile wlezie, a

on, $o mógłby mi połama+ wszystkie gnaty, nie podniósł na mnie nawet pal$a! * Zwierzenia eorge;a

przybrały stopniowo ton spowiedzi! * 'owiem $i, dla$zego przestałem go nabiera+! Stali%my kiedy% z

paroma 2a$etami nad brzegiem Sa$ramento! $iałem się przed nimi popisa+ i mówię do 6enniego4

<Ska$z7=! .o i on sko$zył, a nie umie w ogóle pływa+! .iewiele brakowało, a byłby się utopił! esz$ze

 był mi $olernie wdzię$zny, że go ratowałem! " ogóle nie pamiętał, że to a mu kazałem sko$zy+! 3d

tego $zasu przestałem mu robi+ kawały!

* 8o dobre $łopisko * rzekł Slim! * > do tego nie potrzeba rozumu! zasem mi się wydae, że

 est na odwrót4 taki spry$iarz rzadko bywa porz#dnym $złowiekiem!

eorge zebrał rozsypane karty i znów za$z#ł układa+ pasansa! Z podwórza dobiegał stłumiony

łoskot podków o ziemię! Kwadratowe okna w$i#ż roza%niało %wiatło w$zesnego zmierz$u!

* .ie mam rodziny * powiedział eorge! * "idziałem taki$, $o $odzili sami od ran$za do

ran$za! Kiepsko im szło! .iewiele ma# w ży$iu przyemno%$i! > po akim% $zasie robi# się wredni itylko szuka# okazi do bóki!

* 8o prawda, sta# się wredni * potwierdził Slim!

* 8ak się za$ina#, że nawet gęby do $złowieka nie otworz#!

* Z tym 6enniem to tylko $olerne utrapienie * mówił eorge * ale ak się $złowiek przyzwy$zai

do $odzenia za robot# razem, to potem $iężko samemu!

* 3n nie est wredny * rzekł Slim! * >ni tro$ę, znam się na tym!

* 5asne, że nie est! >le w$i#ż się pakue w akie% kłopoty, bo est taki $olernie głupi! 8ak ak wtedy w "eed!!! * urwał nagle i zastygł w bezru$u z kart# w dłoni! Z niepokoem sporzał przez stół

na Slima! * .ie powiesz nikomu, $o?

* > $o takiego zrobił w "eed? * zapytał spokonie Slim!

* > nie powiesz nikomu? .ie, no asne, że nie powiesz!

* o takiego zrobił w "eed? * powtórzył Slim!

* .o wię$ zoba$zył tak# edn# dziew$zynę w $zerwone sukien$e! > ten głupi sukinsyn est uż

taki, że musi dotkn#+ wszystkiego, $o mu się podoba! $e to po prostu poma$a+! "ię$ wy$i#ga rękę,

żeby poma$a+ tę $zerwon# sukienkę, a dziew$zyna ak nie za$znie wrzesz$ze+, wię$ on uż zgłupiał do

Page 29: John Steinbeck Myszy i Ludzie

7/23/2019 John Steinbeck Myszy i Ludzie

http://slidepdf.com/reader/full/john-steinbeck-myszy-i-ludzie 29/73

reszty, trzyma #, nie pusz$za, bo ni$ innego nie przy$odzi mu do głowy! > ta dziewu$a pisz$zy i

pisz$zy! 5a akurat byłem niedaleko i usłyszałem ten wrzask, wię$ biegnę, a tym$zasem 6ennie zd#żył

się tak wystraszy+, że uż nie może wymy%li+ ni$ lepszego, ak trzyma+ # z $ałe siły! 'u%$ił dopiero,

 ak waln#łem go w łeb szta$et#! Był tak przerażony, że za ni$ nie mógł pu%$i+ te sukienki! > wiesz,

 ak# ma $olern# krzepę!

Slim patrzył w przestrze& bez mrugnię$ia okiem! 'owoli skin#ł głow#!

* .o i $o dale?

eorge pie$zołowi$ie układał karty!

* 0ziew$zyna pole$iała na poli$ę i meldue, że # zgwał$ił! > $łopaki z "eed zrobili obławę,

żeby zlin$zowa+ 6enniego! 'rzesiedzieli%my resztę dnia w rowie! 8ylko głowy nam z niego ster$zały!

.o i tego samego wie$zoru dali%my stamt#d nogę!

Slim siedział przez $wilę w mil$zeniu!

* >le ni$ nie zrobił te dziew$zynie, $o? * zapytał w ko&$u!

* .ie, do $olery! 8ylko napędził e stra$a! 5a też bym się wystraszył, akby mnie tak $wy$ił!

 >le nie zrobił e krzywdy! $iał tylko dotkn#+ te $zerwone sukienki, tak samo ak $$e $i#gle

głaska+ te sz$zeniaki!

* 3n nie est wrednym 2a$etem * powtórzył Slim! * 5a wy$zuę takiego na milę!

* 5asne, że nie est! zrobi, $olera, wszystko, $o tylko mu!!!

 " drzwia$ ukazał się 6ennie! 1iał ma sobie swo# niebiesk# dreli$ow# bluzę, narzu$on# naramiona! 6ekko zgarbiony ruszył w gł#b baraku!

* .o, $o tam, 6ennie? 5ak tam sz$zeniak?

* 5est w białe i br#zowe łaty, dokładnie taki, ak $$iałem * wyrzu$ił z siebie 6ennie ednym

t$em! 'odszedł do swoe pry$zy i naty$miast się położył, twarz# do %$iany, pod$i#ga#$ kolana!

eorge odłożył stanow$zym ru$em karty!

* 6ennie * powiedział ostro!

* o? zego $$esz, eorge?* 1ówiłem $i, żeby% tu nie przynosił tego sz$zeniaka!

* 5akiego sz$zeniaka, eorge? .ie mam żadnego sz$zeniaka!

eorge podszedł szybko do niego, s$wy$ił go za ramię i odwró$ił! 'otem sięgn#ł w okoli$e

podbrzusza 6enniego i wy$i#gn#ł stamt#d ukryte male&kie sz$zenię!

6ennie usiadł na pry$zy!

* 3dda mi go, eorge!

* 'ódziesz zaraz i odniesiesz tego sz$zeniaka do legowiska! 3n ma by+ przy mat$e! $esz go

zabi+? 6edwie się urodził w$zora wie$zorem, a ty go zabierasz od matki! Zaniesiesz go z powrotem

Page 30: John Steinbeck Myszy i Ludzie

7/23/2019 John Steinbeck Myszy i Ludzie

http://slidepdf.com/reader/full/john-steinbeck-myszy-i-ludzie 30/73

albo powiem Slimowi, żeby $i go nie dawał!

6ennie wy$i#gn#ł błagalnie rę$e!

* 0a mi go, eorge! Zaniosę go z powrotem! .ie $$iałem mu zrobi+ krzywdy, eorge, ak

Boga ko$am, że nie $$iałem! 5a tylko $$iałem go troszkę pogłaska+!

eorge oddał mu sz$zeniaka!

* 0obra! 3dnie% go szybko i wię$e stamt#d nie zabiera! Zabiesz go, zanim się oberzysz!

6ennie posłusznie wymkn#ł się z baraku!

Slim siedział nieru$omo! Spokonie odprowadził 6enniego wzrokiem, aż ten znikł za

drzwiami!

* ryste * powiedział! * 'rze$ież on est $ałkiem ak dzie$iak!

* ałkiem ak dzie$iak * potwierdził eorge! * nie mógłby wyrz#dzi+ wię$e szkody, tyle że ma

tak# krzepę! 0am głowę, że nie przydzie tu dzi% spa+!

Będzie spał w stodole, przy skrzyni ze sz$zeniakami! > nie$ tam! " stodole ni$ nie zbroi!

.a dworze było uż prawie $ałkiem $iemno! "szedł stary andy, sprz#ta$z, i skierował się w

stronę swe pry$zy! Za nim $złapało z wysiłkiem ego stare psisko!

* Siemasz, Slim, $ze%+, eorge! * o to, nie grali%$ie dzi% w podkowy?

* .ie lubię tak gra+ $o wie$zór * rzekł Slim!

* 1a może który% kapkę wisky? * $i#gn#ł andy! * Bol# mnie bebe$y!

* 5a nie mam * odparł Slim! * 5akbym miał, tobym wypił sam, $o+ mnie bebe$y nie bol#!* > mnie bol# ak diabli * powiedział andy! * 8o po te $olerne brukwi! "iedziałem, że mi

zaszkodzi, nim esz$ze # zadłem!

Z mroku panu#$ego na zewn#trz wynurzył się zwalisty arlson! 'rzeszedł na drugi konie$

 baraku i zapalił drug#, osłonięt# puszk# żarówkę!

* iemno tu ak w piekle * powiedział! * ryste, ak ten $zarnu$ rzu$a podkow#7

* 0obry est * przyznał Slim!

* 5est $olernie dobry * rzekł arlson! * .ie dae nikomu szansy!!! * urwał i po$i#gn#ł nosem!'otem, w$i#ż węsz#$, sporzał na psa! * Boże, ak ten kundel $u$nie7 "ygo& go st#d, andy7 .i$ tak

nie %mierdzi ak stary pies! 1usisz go wygoni+ na dwór!

andy przesun#ł się na brzeg pry$zy! "y$i#gn#ł rękę, pogłaskał psa i rzekł przeprasza#$o4

* 5estem uż z nim tak długo, że w ogóle nie $zuę, żeby %mierdział!

* > a nie mogę wytrzyma+ * powiedział arlson!

* Smród wisi w powietrzu, nawet ak uż tego kundla tu nie ma! * 'odszedł o$iężałym krokiem

do psa i sporzał na niego z góry! * .ie ma zębów! 'okrę$ił go $ałego reumatyzm! .ie masz z niego

żadnego pożytku, andy! on z siebie samego też nie! zemu go nie zastrzelisz, andy?

Page 31: John Steinbeck Myszy i Ludzie

7/23/2019 John Steinbeck Myszy i Ludzie

http://slidepdf.com/reader/full/john-steinbeck-myszy-i-ludzie 31/73

Stary poruszył się niespokonie na pry$zy!

* 1am go uż, $olera, tak długo! 3d sz$zeniaka! 'asłem z nim ow$e * oznamił z dum#! * .ie

pozna+ tego po nim teraz, ale to był nalepszy ow$zarek, akiego w ży$iu widziałem!

* 5eden go%+ z "eed miał airedale;a, który umiał pilnowa+ owie$! .au$zył się tego od inny$

psów * wł#$zył się do rozmowy eorge!

arlson nie dał się zagada+!

* Słu$a, andy! 8o stare psisko tylko się me$zy! 5akby% go tak wyprowadził i strzelił mu z tyłu

 w łeb * wy$i#gn#ł rękę i pokazał * o, tu, toby nawet nie wiedział, $o go walnęło!

andy sporzał na niego żałosnym wzrokiem!

* .ie * powiedział $i$o! * .ie! .ie mógłbym tego zrobi+! 1am go uż tak długo!

* 3n uż nie ma ni$ z ży$ia * nalegał arlson!

* $u$nie ak diabli! o% $i powiem! Zastrzelę go za $iebie! Aeby nie było, że to ty zrobiłe%!

andy spu%$ił nogi z pry$zy! 'o$ierał nerwowo siwy zarost na poli$zka$!

* 'rzywi#załem się do niego * powiedział $i$o!

* 1am go od sz$zeniaka!

* .o tak, ale to, że pozwalasz mu ży+, w$ale nie est dla niego dobre * rzekł arlson! * Słu$a,

suka Slima wła%nie się osz$zeniła! Slim na pewno da $i ednego sz$zeniaka na wy$owanie, no nie,

Slim?

Slim przypatrywał się uważnie psu swymi spokonymi o$zami!* 5asne * powiedział! * 1ożesz sobie ednego wzi#+, ak $$esz! * 1ówił tak, akby słowa

przy$odziły mu z trudem! * arl ma ra$ę, andy! 8en pies się tylko mę$zy! Sam $$iałbym, żeby

mnie kto% zastrzelił, ak będę stary i niedołężny!

andy sporzał na niego bezradnie/ słowa Slima miały wagę wyroku!

* 1oże go to zabole+ * próbował esz$ze! * 5a mogę się nim dale opiekowa+!

* Zastrzelę go tak, że ni$ nie po$zue * powiedział arlson! * 'rzyłożę lu2ę o, tu * pokazał

$zubkiem buta! * 0okładnie z tyłu! .awet nie drgnie!andy rozgl#dał się po twarza$ obe$ny$, akby szukał u ni$ pomo$y! .a zewn#trz było uż

$ałkiem $iemno! 0o baraku wszedł młody robotnik! 1iał przygarbione ple$y i st#pał $iężko, akby

d-wigał na barka$ niewidzialny worek zboża! Zbliżył się do swoe pry$zy i położył kapelusz na pół$e!

 "zi#ł z nie tandetny, kolorowy magazyn i podszedł z nim do %wiatła!

* 'okazywałem $i to, Slim? * zapytał!

* o takiego?

1łody $złowiek odwró$ił $zasopismo, położył e na stole i wskazał pal$em!

* 3, tu, prze$zyta to!

Page 32: John Steinbeck Myszy i Ludzie

7/23/2019 John Steinbeck Myszy i Ludzie

http://slidepdf.com/reader/full/john-steinbeck-myszy-i-ludzie 32/73

Slim po$ylił się nad magazynem!

* .o $zyta * za$ę$ił go $łopak! * .a głos!

* <Szanowny 'anie :edaktorze * za$z#ł wolno Slim! * zytam "asz magazyn od sze%$iu lat i

uważam, że est nalepszy ze wszystki$! 6ubię opowiadania 'etera :anda! Cważam, że s# bombowe!

0awa$ie wię$e taki$ kawałków ak Czarny jeździec! .ie piszę za $zęsto, ale pomy%lałem sobie, że

dobrze by napisa+, że "asz magazyn naprawdę wart est te dy$y, któr# pła$ę=!

* zemu kazałe% mi to $zyta+? * Slim sporzał pyta#$o na $łopaka!

* 5ed- dale! 'rze$zyta nazwisko pod spodem!

* <Ay$zę powodzenia! "illiam 8enner=! * Slim sporzał znów na "ita! * 8o dlatego $$iałe%,

żebym to prze$zytał?

 "it złożył z namasz$zeniem $zasopismo!

* .ie pamiętasz Billa 8ennera? 8ego, $o tu pra$ował akie% trzy miesi#$e temu?

Slim zastanowił się!

* 8aki mały 2a$et? * zapytał! * 'rowadził kultywator?

* 3 to, to7 * zawołał "it! * "ła%nie ten!

* my%lisz, że to on napisał ten list?

* 5a to wiem! Siedzieli%my kiedy% z Billem w baraku i Bill wła%nie dostał te gazetę! Za$z#ł #

przegl#da+ i powiada4 <.apisałem do ni$ list! iekawe, $zy go wydrukowali=! >le ego listu nie było i

Bill powiedział, że może wydruku# go pó-nie! .o i wydrukowali! 5est!* yba masz ra$ę * rzekł Slim! * Stoi tu $zarno na białym!

eorge wy$i#gn#ł rękę!

* 1ogę rzu$i+ okiem?

 "it odszukał wła%$iw# stronę, ale nie wypu%$ił pisma z r#k! "skazał list pal$em! 'otem

podszedł do swoe półki i ostrożnie odłożył tam magazyn!

* iekawe, $zy Bill to $zytał? * rzekł! * 'ra$owali%my z Billem na zagonie gro$u! 5e-dzili%my

oba na kultywatora$! olernie 2any $łop był z tego Billa!arlson nie dał się w$i#gn#+ do rozmowy! "$i#ż przypatrywał się staremu psu! andy

obserwował go, zaniepokoony!

* 5ak $$esz * powiedział wresz$ie arlson * to zaraz skró$ę męki tego staru$a i sko&$zę z nim!

o on ma z ży$ia? .ie może żre+, nie widzi, nie może nawet łazi+, ak należy, bo go wszystko boli!

* .ie masz strzelby * powiedział andy z nadzie#!

* 0iabła tam, nie mam! 1am lugera! .i$ nie po$zue!

* 1oże utro * powiedział andy! * 'o$zekamy z tym do utra!

* > $o za różni$a? * rzekł arlson! 'odszedł do swoe pry$zy, wy$i#gn#ł spod nie swó tobołek

Page 33: John Steinbeck Myszy i Ludzie

7/23/2019 John Steinbeck Myszy i Ludzie

http://slidepdf.com/reader/full/john-steinbeck-myszy-i-ludzie 33/73

i wy#ł z niego pistolet! * Załatwmy to raz na zawsze * powiedział! * .ie możemy spa+ z takim

%mierdz#$ym psem! * "etkn#ł pistolet do kieszeni spodni!

andy utkwił wzrok w Slimie, akby w nadziei, że ten u$yli wyrok! >le Slim mil$zał! " ko&$u

andy powiedział $i$o, zrezygnowanym tonem4

* 0obra, we- go!

.awet nie sporzał na psa! 6eżał na wznak na pry$zy, z rękami skrzyżowanymi pod głow#, i

 wpatrywał się w su2it!

arlson wy$i#gn#ł z kieszeni krótki rzemie&! 'o$ylił się i zawi#zał go psu na szyi! "szys$y z

 wy#tkiem andy;ego obserwowali go pilnie!

* od-, piesku * powiedział łagodnie, po $zym, zwra$a#$ się do andy;ego, dodał tonem

usprawiedliwienia4 * .awet nie po$zue!

andy nie poruszył się ani nie odpowiedział! arlson po$i#gn#ł za rzemie&!

* .o $od-, piesku!

Stary pies stan#ł powoli i sztywno na nogi i potulnie poddał się lekko naprężone smy$zy!

* arlson * odezwał się Slim!

* 8ak?

* "iesz, $o masz zrobi+!

* Zna$zy się, $o, Slim?

* "e- łopatę * powiedział krótko Slim!* >$, asne! :ozumiem! * arlson wyprowadził psa w $iemno%+!

eorge poszedł za nimi do drzwi, zamkn#ł e i $i$o zasun#ł skobel! andy leżał skamieniały

na łóżku, ze wzrokiem wlepionym w su2it!

* 5eden z moi$ dyszlowy$ mułów ma pęknięte kopyto * powiedział gło%no Slim! * 8rzeba

 będzie posmarowa+ e dzieg$iem! * 5ego głos zdawał się zamiera+!

.a zewn#trz było $i$o! oraz $i$szy był też odgłos kroków arlsona! 8a $isza ws#$zyła się do

 baraku i przedłużała się w niesko&$zono%+!* 0am głowę, że 6ennie est w stodole ze swoim sz$zeniakiem * za%miał się nagle eorge! *

8eraz, kiedy ma tego sz$zeniaka, w ogóle nie ze$$e tu przy$odzi+!

* andy, ak $$esz, możesz sobie też wybra+ ednego * rzekł Slim!

andy nie odpowiadał! Znów zapadła $isza! "ynurzyła się z $iemno%$i i wtargnęła do wnętrza

 baraku!

* Zagra kto% w karty? * zapytał eorge!

* 1ogę zagra+ partykę * zgodził się "it!

Csiedli naprze$iw siebie przy stole, w kręgu %wiatła, ale eorge nie kwapił się do tasowania

Page 34: John Steinbeck Myszy i Ludzie

7/23/2019 John Steinbeck Myszy i Ludzie

http://slidepdf.com/reader/full/john-steinbeck-myszy-i-ludzie 34/73

kart! .erwowo prze$i#gał k$iukiem po brzegu talii, ale $i$y terkot kart przy$i#gał uwagę obe$ny$,

 wię$ przestał! znów $isza zaległa w baraku! 1inęła minuta, potem druga! andy leżał, wpatru#$ się

 w su2it! Slim przygl#dał mu się przez $wilę, potem opu%$ił wzrok i za$z#ł patrze+ na swoe dłonie,

 wresz$ie położył edn# na drug# i s$ował e pod stół! Spod podłogi dobiegł nagle $i$y $robot!

 "szys$y sporzeli z ulg# w tamt# stronę! 8ylko andy w$i#ż patrzył w su2it!

* "ygl#da na to, że pod podłog# est sz$zur * rzekł eorge! * 8rzeba będzie zastawi+ pułapkę!

* o on tak marudzi, do $olery7 * wybu$n#ł nagle "it! * 1oże by% tak wresz$ie rozdał te

karty, $o? Bo ak będziesz e tak trzymał, to sobie dzi% nie pogramy!

eorge zebrał karty i za$z#ł się przygl#da+ i$ koszulkom!

Znów zapanowała $isza!

dzie% daleko rozległ się wystrzał! Sporzeli na andy;ego! "szystkie głowy zwró$iły się w ego

stronę!

Stary esz$ze przez $wilę patrzył w su2it! 'otem odwró$ił się powoli do %$iany i zastygł w te

pozy$i!

eorge potasował ała%liwie karty i rozdał e! "it wy$i#gn#ł tabli$zkę do zapisywania

 wyników i zazna$zył po$z#tek partii!

* "ygl#da na to, że przyszli%$ie tu naprawdę do roboty * powiedział!

* .ie rozumiem!

 "it roze%miał się!* .o bo przyszli%$ie w pi#tek! 1a$ie dwa dni pra$y do niedzieli!

* .ie wiem, o $o $i $odzi!

 "it roze%miał się znowu!

* Zrozumiesz, ak tro$ę po$odzisz po ty$ wielki$ ran$za$! 8a$y, którzy $$# się tylko

rozerze+, przy$odz# w sobotę po południu! Zada# w sobotę kola$ę i trzy posiłki w niedzielę i mog#

ode%+ w poniedziałek po %niadaniu, nie kiwa#$ nawet pal$em! > wy, tak $zy ina$ze, musi$ie

przepra$owa+ półtora dnia!eorge sporzał mu prosto w o$zy!

* 1amy zamiar zabawi+ tu tro$ę dłuże! 5a i 6ennie $$emy zarobi+ tro$ę 2orsy!

0rzwi otworzyły się bezszelestnie i ukazała się w ni$ głowa staennego, $uda głowa 1urzyna

o pobrużdżone, napiętnowane $ierpieniem twarzy i pełnym łagodne rezygna$i sporzeniu!

* 'anie Slim7

Slim odwró$ił o$zy od starego!

* o tam? >$, to ty, rooks! o się stało?

* Kazał pan zagrza+ dzieg$iu na kopyto muła! 5est gotowy!

Page 35: John Steinbeck Myszy i Ludzie

7/23/2019 John Steinbeck Myszy i Ludzie

http://slidepdf.com/reader/full/john-steinbeck-myszy-i-ludzie 35/73

* >$ tak, asne, rooks! Zaraz tam przydę i posmaruę mu to kopyto!

* 5ak pan $$e, to a to zrobię, panie Slim!

* .ie, zamę się tym sam! * Slim wstał od stołu!

* 'anie Slim * powiedział rooks!

* o tam znowu?

* 8en nowy, taki wielki, krę$i się w stodole koło pa&ski$ sz$zeniaków!

* .ie zrobi im krzywdy! 0ałem mu ednego psiaka!

* 'omy%lałem sobie * $i#gn#ł rooks * że lepie panu powiedzie+! 3n wymue sz$zeniaki ze

skrzynki i e miętosi! 8o im nie wydzie na zdrowie!

* .i$ im nie będzie * rzekł Slim! * 'ódę tam zaraz z tob#!

eorge sporzał znad kart!

* 5e%li ten pieprznięty sukinsyn $o% tam z nimi wyprawia, wykop go stamt#d, Slim!

Slim wyszedł za staennym z baraku!

eorge rozdał karty! "it zebrał ze stołu swoe i sprawdził, $o ma!

* "idziałe% uż tę now# lale$zkę? * zapytał!

* 5ak# lale$zkę?

* .o, tę now# żonę urleya!

* "idziałem!

* .o i $o, $zy to nie kurewka?* .ie przyrzałem e się aż tak dokładnie! "it rzu$ił zamaszy%$ie karty na stół!

* .o to się przyrzy! mie o$zy otwarte, a sporo zoba$zysz! 3na ni$ nie ukrywa! 5esz$ze nigdy

nie widziałem takie ak ona! Bez przerwy strzela o$zami na wszystkie strony! 0am głowę, że ogl#da

się nawet za staennym! .ie mam poę$ia, o $o e biega!

* Były akie% kłopoty, odk#d się tu zawiła? * zapytał eorge oboętnym tonem!

 "it nawyra-nie nie interesował się swoimi kartami! 3dłożył e na stół! eorge zebrał e i

za$z#ł niespiesznie układa+ swoego pasansa4 siedem kart w rzędzie, sze%+ na górę, potem esz$zepię+!

* "iem, o $o $i $odzi* rzekł "it! * .ie, ak na razie ni$ nie było! 8ylko urley wariue, ale to

 wszystko! dzie tylko poawi się aki% $łop, ona uż tam est! Szuka niby urleya albo udae, że $o%

zostawiła! "ygl#da, akby nie mogła wytrzyma+ bez $łopów! 8ak, tak, urleya nosi ak $olera, ale

 ak na razie ni$ z tego nie wynikło!

* 3na tu esz$ze $o% wykrę$i * rzekł eorge! * to aki% grubszy numer! 8ylko patrze+, ak kto%

 wyl#due przez ni# w pierdlu! 8en urley się esz$ze do$zeka! :an$zo, na którym est tylu $łopa, to

nie mies$e dla dziew$zyny, a uż na pewno nie takie ak ona!

Page 36: John Steinbeck Myszy i Ludzie

7/23/2019 John Steinbeck Myszy i Ludzie

http://slidepdf.com/reader/full/john-steinbeck-myszy-i-ludzie 36/73

* 5ak $$esz się zabawi+, to wybierz się utro z $łopakami do miaste$zka * rzeki "it!

* 1ówisz? > $o tam robi$ie?

* .ormalnie, idziemy do stare Susy! olernie 2any interes! Stara Susy to wesoła kobitka *

sypie żar$ikami ak z rękawa! " zeszłym tygodniu na ten przykład, w sobotę wie$zorem, ledwie

 weszli%my na werandę, a Susy wrzesz$zy przez ramię4 <Zakłada$ie kie$ki, dziew$zynki, przyszedł

szery2 z $łopakami=! >le nigdy się nie wyraża! 1a pię+ dziew$zynek!

* le bierze? * zapytał eorge!

* 0wa i pół! > kieli$a możesz strzeli+ za dwadzie%$ia $entów! 1ożna sobie tez wygodnie

posiedzie+! 5e%li 2a$et nie $$e panienki, może sobie po prostu posiedzie+, waln#+ parę głębszy$ i

spędzi+ miło $zas, a Susy nie ma ni$ naprze$iwko! .ikogo nie pogania ani nie wykopue go%$i za

drzwi, ak nie ma# o$oty na numerek!

* 1ożna by i%+ i zoba$zy+, ak to wygl#da * rzekł eorge!

* 5asne! "ybierz się z nami! 5est z ni# kupa zabawy * wali dow$ip za dow$ipem! Kiedy%

powiada4 <Znam taki$, $o to rzu$# stary $odnik na podłogę, postawi# lampę z lalk# na pate2onie i

my%l#, ze prowadz# dom publi$zny=! 'ie do lokalu lary! <5a wiem, $zego wam trzeba, $łop$y *

powiada! * 1oe dziew$zęta s# $zyste * powiada * i nie $rz$zę wisky wod#! 5e%li który% z was $$e

sobie popatrze+ na tak# 2rymu%n# lampę i poparzy+ sobie przy okazi pal$e, to wie$ie, dok#d i%+=!

dodae4 <'ełno tu taki$, $o $odz# na rozstawiony$ noga$, bo $$ieli sobie popatrze+ na 2rymu%n#

lampę=!* 8a lara prowadzi drugi dom, $o? * zapytał eorge!

* >a * potwierdził "it! * .igdy tam nie $odzimy! lara bierze trzy dol$e od numerka i

trzydzie%$i pię+ $entów za kieli$a i nie potra2i sobie pożartowa+! > w burdelu Susy est $zysto i

można tam wygodnie posiedzie+ w 2otelu! .o i nie wpusz$za żadne szumowiny!

* 1y z 6enniem składamy pieni#dze * oznamił eorge! * 1ogę i%+ i waln#+ kieli$a, ale nie

 będę tra$ił dwó$ i pół dol$ów!

* złowiek musi się $zasem zabawi+ * powiedział "it!0rzwi otworzyły się i do baraku wszedł 6ennie z arlsonem! 6ennie powlókł się od razu do

pry$zy i usiadł na nie, stara#$ się nie zwra$a+ na siebie uwagi! arlson sięgn#ł pod swo# pry$zę i

 wy$i#gn#ł tobołek! .ie patrzył na andy;ego, który w$i#ż leżał odwró$ony do %$iany! "y#ł z

zawini#tka krótki wy$ior i puszkę z oliw#! 'ołożył to wszystko na pry$zy, potem wy$i#gn#ł pistolet,

 wy#ł magazynek, usun#ł łuskę z komory i za$z#ł $zy%$i+ lu2ę wy$iorem! Kiedy sz$zękn#ł wyrzutnik,

andy przewró$ił się na drugi bok na pry$zy, sporzał na pistolet i z powrotem obró$ił się do %$iany!

* .ie było tu esz$ze urleya? * zapytał od nie$$enia arlson!

* .ie * odparł "it! * o tego urleya tak nosi? arlson przymkn#ł oko i zarzał w lu2ę

Page 37: John Steinbeck Myszy i Ludzie

7/23/2019 John Steinbeck Myszy i Ludzie

http://slidepdf.com/reader/full/john-steinbeck-myszy-i-ludzie 37/73

pistoletu!

* Szuka swoe stare! "idziałem, ak łazi w kółko po obe%$iu!

* 3n szuka w$i#ż e, a ona ego * powiedział drwi#$o "it!

0rzwi otworzyły się raptownie i do baraku wpadł urley!

* .ie widział który% moe żony? * zapytał ostro!

* 8u e nie było * odparł "it!

urley poto$zył gro-nym wzrokiem po izbie!

* dzie est, do $olery, Slim?

* 'oszedł do stodoły * rzekł eorge! * 'osmarowa+ mułowi dzieg$iem rozsz$zepione kopyto!

:amiona urleya $odziły nerwowo w górę i w dół!

* 0awno poszedł?

* 5akie% pię+, dziesię+ minut temu!

urley wypadł z baraku, zatrzasku#$ za sob# drzwi!

 "it wstał od stołu!

* yba pódę popatrze+ * powiedział! * urley musi by+ 2est wpieprzony, ina$ze nie

odważyłby się podsko$zy+ Slimowi! > est szybki w ręka$, $olernie szybki! "al$zył w 2inale

zawodów o Złote :ękawi$e! 1a nawet gazetę, gdzie o tym pisali! * Zamilkł na $wilę, po $zym dodał4 *

 >le lepie, żeby nie podskakiwał Slimowi! .ie wiadomo, na $o sta+ Slima!

* 'ewnie my%li, że Slim kombinue z ego żon#, $o? * zapytał eorge!* .a to wygl#da * rzekł "it! * o+ to prze$ież asne, że tak nie est! 'rzynamnie tak mi się

 wydae! .o, ale warto popatrze+, $o się będzie działo, e%li w ogóle do $zego% dodzie! od-ta,

$łopaki!

* 5a zostaę * powiedział eorge! * .ie $$ę się do ni$zego miesza+! 1y z 6enmem musimy

uskłada+ tro$ę 2orsy!

arlson zako&$zył $zysz$zenie pistoletu, włożył go do tobołka i wsun#ł zawini#tko pod pry$zę!

* 'ódę $yba i rozerzę się za ni# * rzekł!Stary andy leżał nieru$omo, a 6ennie uważnie obserwował eorge;a ze swe pry$zy!

Kiedy drzwi zamknęły się za "item i arlsonem, eorge zwró$ił się do 6enniego4

* o ty tam znów kombinuesz?

* .ie zrobiłem ni$ złego, eorge! Slim powiedział, żebym lepie tak $i#gle nie głaskał ty$

sz$zeniaków! Slim mówi, że to nie est dla ni$ dobre! .o to wró$iłem do baraku! Byłem grze$zny,

eorge!

* 8o tylko a mogę powiedzie+ * rzekł eorge!

* .ie robiłem im krzywdy! "zi#łem tylko swoego na kolana i tro$ę go głaskałem!

Page 38: John Steinbeck Myszy i Ludzie

7/23/2019 John Steinbeck Myszy i Ludzie

http://slidepdf.com/reader/full/john-steinbeck-myszy-i-ludzie 38/73

* "idziałe% w stodole Slima? * zapytał eorge!

* 5asne! 'owiedział mi, żebym lepie uż nie głaskał tego sz$zeniaka!

* > dziew$zynę widziałe%?

* Zna$zy się żonę urleya?

* .o! Była w szopie?

* .ie! 5a e tam nie widziałem!

* .ie widziałe%, żeby Slim z ni# rozmawiał?

* .ie! .ie było e w stodole!

* 3ke * rzekł eorge! * yba $łopaki nie do$zeka# się żadne bóki! 5akby do $zego% doszło,

ty, 6ennie, trzyma się z daleka!

* 5a tam nie $$ę żadne bóki * rzekł 6ennie! "stał z pry$zy i usiadł przy stole naprze$iw

eorge;a! .iemal odru$owo eorge zgarn#ł karty i za$z#ł układa+ pasansa! :obił to niespiesznie, z

głębokim namysłem!

6ennie sięgn#ł po kartę z 2igur#, przyrzał się e, odwró$ił i oberzał # z drugie strony!

* Z obu stron tak samo * powiedział! * 0la$zego z obu stron est to samo, eorge?

* .ie wiem * odparł eorge! * 8ak e po prostu robi#! o robił Slim w stodole, ak go widziałe%?

* Slim?

* .o, Slim! "idziałe% go prze$ież w stodole i powiedział $i, żeby% przestał głaska+ sz$zeniaka!

* > tak! 1iał blaszankę z dzieg$iem i pędzel! .ie wiem po $o!* 5este% pewien, że ta dziew$zyna tam nie weszła, tak ak tu do nas rano?

* .ie! " ogóle e tam nie było!

* .ie ma to ak porz#dny burdel * west$n#ł eorge! * 1ożna pó%+, urżn#+ się, wywali+ z

siebie wszystko naraz, bez szumu! $złowiek wie, $o go to będzie kosztowało! > ta tuta może $ię ak

ni$ zaprowadzi+ do pierdla!

6ennie słu$ał ego słów z uwag# i za$wytem, porusza#$ lekko wargami, akby mu wtórował!

* 'amiętasz >ndy;ego usmana, 6ennie? 8ego ze szkoły podstawowe?* 8ego, $o to ego stara piekła $iaste$zka dla dzie$iaków?

* 8ego samego! 5ak mowa o żar$iu, to pamiętasz wszystko! * eorge przyrzał się uważnie

kartom! 'ołożył asa, a na nim dwókę, trókę i $zwórkę karo! * Siedzi teraz w San Huentin i to wła%nie

przez dziwkę!

6ennie bębnił pal$ami w blat stołu!

* eorge?

* zego?

* eorge, kiedy my sobie kupimy to małe gospodarstwo i będziemy żyli z tego, $o da ziemia, i z

Page 39: John Steinbeck Myszy i Ludzie

7/23/2019 John Steinbeck Myszy i Ludzie

http://slidepdf.com/reader/full/john-steinbeck-myszy-i-ludzie 39/73

królików?

* .ie wiem * odparł eorge! * 1usimy uskłada+ dużo 2orsy! Znam takie edno mies$e, gdzie

można tanio kupi+ ziemię, ale za darmo e nie da#!

andy przewró$ił się powoli na drugi bok! 3$zy miał szeroko otwarte! 'rzyrzał się uważnie

eorge;owi!

* 3powiedz o tym, eorge * poprosił 6ennie!

* 5uż $i opowiadałem, nie dale ak w$zora wie$zorem!

* 'roszę $ię, opowiedz esz$ze raz, eorge!

* .o wię$ będzie tego dziesię+ akrów * za$z#ł eorge! * Będzie tam mały wiatrak, $ałupka i

kurnik! Ku$nia, sad, w sadzie wi%nie, abłonie, brzoskwinie, morele, orze$y, tro$ę porze$zek i

agrestu! Będzie też zagon koni$zyny i woda do podlewania! mały $lewik!!!

* króliki, eorge!

* .a razie nie ma tam mies$a dla królików, ale raz*dwa zbuduę parę klatek i będziesz mógł

tam trzyma+ króliki i karmi+ e koni$zyn#!

* 5asne, że będę mógł * rzekł 6ennie! * Ewięte słowa, eorge! Będę to robił!

eorge przestał układa+ karty! 5ego głos nabrał teraz $iepleszy$ tonów!

* 1ogliby%my mie+ kilka prosi#t! 1ógłbym zbudowa+ wędzarnię, tak# ak miał mó dziadek, i

po ubi$iu %wini wędzi+ bo$zek i szynki, robi+ kiełbasy i różno%$i! > kiedy łososie rusz# w górę rzeki,

nałapa+ i$ z setkę i zasoli+ albo uwędzi+! mieliby%my $o e%+ na %niadanie! .ie ma ni$ lepszego od wędzonego łososia! 1ogliby%my robi+ przetwory z owo$ów i pomidory w weka$, to łatwizna! "

każd# niedzielę zarzynałoby się kur$zaka albo królika! 1oże mieliby%my też krowę albo kozę i

%mietana na mleku byłaby taka gruba, że kroiłoby się # nożem i zbierało łyżk#!

6ennie, podobnie zreszt# ak andy, wpatrywał się w niego szeroko rozwartymi o$zami!

* żyliby%my z tego, $o dae ziemia * powiedział $i$o!

* 5asne * przytakn#ł eorge! * 1ieliby%my rozmaite warzywa i arzyny w ogródku, a gdyby nam

się za$$iało wisky, sprzedaliby%my tro$ę aek, mleka albo $zego innego! Ayliby%my sobie tam poprostu! 8o byłoby nasze mies$e! konie$ z włó$zęg# po $ałym stanie i żar$iem pi$$onym przez

 aki$% 5apo&$ów! .ie, szanowny panie, mieliby%my własny k#t, naprawdę nasz, i nie spaliby%my w

żadny$ baraka$!

* 'owiedz esz$ze o domu, eorge * rzekł błagalnie 6ennie!

* 1ieliby%my o$zywi%$ie domek, tylko dla siebie! Byłby tam mały, pękaty pie$yk żeliwny, w

którym zim# buzowałby stale ogie&! Ziemi nie byłoby tyle, żeby $złowiek musiał się zabia+!

'ra$owałoby się akie% sze%+, siedem godzin dziennie! .ie musieliby%my d-wiga+ worków z

 ę$zmieniem przez edena%$ie godzin na dobę! o by $złowiek posiał, toby miał dla siebie!

Page 40: John Steinbeck Myszy i Ludzie

7/23/2019 John Steinbeck Myszy i Ludzie

http://slidepdf.com/reader/full/john-steinbeck-myszy-i-ludzie 40/73

 "iedzieliby%my, akie zbierzemy plony!

* króliki * rzekł 6ennie z przeę$iem! * Będę i$ dogl#dał! 3powiedz, ak będę to robił, eorge!

* 'ódziesz na zagon koni$zyny, nap$asz pełny worek i zaniesiesz królikom do klatek!

* > one będ# skuba+ i skuba+, ak to króliki * rzekł 6ennie! * "idziałem, ak to robi#!

* 8ak gdzie% $o sze%+ tygodni, $zy $o% koło tego, króliki będ# miały małe, tak że star$zy i$ i na

sprzedaż, i do edzenia! Będziemy też mieli parę gołębi, żeby latały koło wiatraka tak ak u nas w

domu, kiedy byłem mały! * Ctkwił rozmarzone sporzenie w %$ianie nad głow# 6enniego! * to

 wszystko będzie nasze własne i nikt nas stamt#d nie wyrzu$i! > akby nam się kto% nie spodobał,

mogliby%my powiedzie+4 <Zeżdża st#d, bra$ie= i musiałby się wynie%+! > akby przyszedł aki%

przya$iel, mieliby%my dla niego dodatkowe łóżko i mogliby%my powiedzie+4 <1oże by% tak został na

no$?= i on mógłby u nas przekima+! 1ieliby%my psa setera i parę pręgowany$ kotów, tylko

musiałby% drani pilnowa+, żeby się nie dobrały do mały$ królików! 6ennie dyszał $iężko!

* .ie$by spróbowały dobra+ się do królików, a łby im poukrę$am! Zatłukę e!!! zatłukę drani

kiem!

Cmilkł, ale w$i#ż pomrukiwał gro-nie, akby ostrzegał przyszłe koty, żeby się nie ważyły tyka+

przyszły$ królików!

eorge siedział nieru$omo, urze$zony wiz#, ak# sam rozto$zył!

Kiedy andy przemówił zniena$ka, oba aż podsko$zyli, ak gdyby i$ kto% przyłapał na

gor#$ym u$zynku!* Zna$ie takie mies$e?

* 'rzypu%+my, że znam * powiedział eorge, zeżony! * o $i do tego?

* .ie musisz mi mówi+, gdzie to est! 8akie mies$e może by+ wszędzie!

* 5asne * rzekł eorge! * Ewięta prawda! .ie znalazłby% go i przez sto lat!

* le woła# za $o% takiego? * dopytywał się podeks$ytowany andy!

eorge przyrzał mu się poderzliwie!

* @m, mógłbym to kupi+ za sze%+set dol$ów! Staruszkowie, którzy ma# to gospodarstwo, długo uż nie poży#, a do tego ona musi i%+ na opera$ę! Słu$a no, o $o $i $odzi? 8o s# nasze sprawy!

* 5a uż nie estem zdatny do ni$zego z t# edn# ręk#! Stra$iłem # tu, na tym ran$zu! 0latego

dali mi pra$ę zamiata$za! > za tę rękę wypła$ili mi dwie%$ie pię+dziesi#t dolarów! 1iałem uż

pię+dziesi#t uskładany$ w banku! 8o dae razem trzysta, a pod konie$ miesi#$a dostanę esz$ze

pię+dziesi#t! o% wam powiem! * "y$ylił się podnie$ony z pry$zy! * 'rzypu%+my, że wszedłbym z

 wami do spółki! Z tymi trzema setkami dolarów! .ie ma ze mnie wielkiego pożytku, ale mógłbym

gotowa+, dogl#da+ kur$z#t i tro$ę plewi+ w ogródku! o wy na to?

eorge przymkn#ł o$zy!

Page 41: John Steinbeck Myszy i Ludzie

7/23/2019 John Steinbeck Myszy i Ludzie

http://slidepdf.com/reader/full/john-steinbeck-myszy-i-ludzie 41/73

* 1uszę to przemy%le+! Zawsze był taki plan, że zrobimy to sami!!!

* Spiszę testament * przerwał mu andy * i zostawię wam mo# $zę%+ na wypadek, akbym

 wy$i#gn#ł kopyta! .ie mam żadne rodziny ani nikogo! > wy ma$ie ak#% 2orsę? 1oże mogliby%my

kupi+ to uż teraz?

eorge skrzywił się i splun#ł na podłogę!

* 1amy do spółki dziesię+ dol$ów! Słu$a * dodał po namy%le * gdyby%my przepra$owali z

6enniem miesi#$ i ni$ nie wydali, mieliby%my stówę! 8o dawałoby razem $zterysta pię+dziesi#t!

5estem pewien, że to by wystar$zyło na po$z#tek! 'otem ty i 6ennie zaęliby%$ie się gospodarstwem, a

 a znalazłbym ak#% robotę i skombinowałbym resztę! > wy mogliby%$ie tym$zasem sprzedawa+ aka

i takie tam!!!

Zapadła $isza! 'atrzyli eden na drugiego, z lekka oszołomieni! 8o, $o tak naprawdę nigdy nie

 wydawało im się realne, teraz miało się spełni+!

* ryste 'anie * rzekł eorge z namasz$zeniem! * 1y naprawdę mogliby%my wystartowa+! *

3$zy mu a%niały! * .aprawdę możemy wystartowa+ * powtórzył $i$o!

andy usiadł na brzegu pry$zy i nerwowo drapał kikut!

* Stra$iłem rękę $ztery lata temu * powiedział!

* 8ylko patrze+, ak mnie st#d wywal#! 5ak się tylko okaże, że nie daę rady sprz#ta+ baraków,

oddadz# mnie do przytułku! 1oże akbym wam dał, $łopaki, swo# 2orsę, pozwoliliby%$ie mi

pogrzeba+ tro$ę w ogrodzie, nawet e%li nie będzie mi to szło za dobrze! 1ógłbym zmywa+ na$zynia,za#+ się kur$zakami i takimi tam sprawami! Byłbym przynamnie na swoim i mógłbym pra$owa+!

 "idzieli%$ie, $o zrobili dzisia z moim psem * $i#gn#ł żałosnym tonem! * 'owiedzieli, że nie ma z

niego żadnego pożytku, nawet dla niego samego! 5akby mnie st#d wylali, to wolałbym, żeby mnie kto

zastrzelił! >le nikt tego nie zrobi! .ie mam dok#d i%+ i nie dostanę uż nigdzie roboty! 0o tego $zasu,

 ak będzie$ie gotowi, żeby st#d ode%+, dostanę esz$ze trzydzie%$i dolarów!

eorge wstał od stołu!

* Zrobimy to * powiedział! * Zagospodaruemy ten kawałek ziemi i będziemy sobie tam żyli! *Csiadł z powrotem! "szys$y trze zastygli na $wilę bez ru$u/ zauro$zeni wspaniał# wiz#, wybiegali

my%lami w przyszło%+, kiedy i$ marzenia się zisz$z#!

* 0amy na to, do miasta przyeżdża $yrk albo będzie armark, me$z $zy inne $olerstwo!!! *

rzekł w zadumie eorge! Stary andy pokiwał z aprobat# głow#! * "tedy po prostu sobie pódziemy!

.ie będziemy nikogo pyta+ o zgodę! 'owiemy tylko4 <dziemy, $łopaki= i pódziemy! "ydoimy

krowę, podsypiemy kur$zakom tro$ę ziarna * i azda!

* damy tro$ę trawy królikom * wtr#$ił 6ennie! * Będę zawsze pamiętał, żeby e nakarmi+!

Kiedy to będzie, eorge?

Page 42: John Steinbeck Myszy i Ludzie

7/23/2019 John Steinbeck Myszy i Ludzie

http://slidepdf.com/reader/full/john-steinbeck-myszy-i-ludzie 42/73

* Za miesi#$! :ówniutko za miesi#$! "ie$ie, $o zrobię? .apiszę do ty$ staruszków, że

 bierzemy to gospodarstwo! > andy po%le sto dolarów zadatku!

* 5asne * powiedział andy! * > ma# tam porz#dny pie$?

* 'ewnie, że ma#! .a węgiel albo na drewno!

* "ezmę moego sz$zeniaka * planował 6ennie!

* 3 5ezu, na pewno mu się tam spodoba! 5ak Boga ko$am, że będzie zadowolony!

Z zewn#trz dobiegł gwar zbliża#$y$ się głosów!

* .i$ nikomu nie mów$ie * rzu$ił pospiesznie eorge! * 8ylko my trze i nikt wię$e! 5esz$ze nas

 wywal# i nie zbierzemy te 2orsy! :obimy wszystko tak, akby%my mieli do ko&$a ży$ia targa+ wory z

 ę$zmieniem, a potem pewnego dnia po prostu we-miemy wypłatę i wyniesiemy się st#d!

6ennie i andy skinęli głowami, sz$zerz#$ zęby w radosnym u%mie$u!

* .ie mów nikomu * powiedział 6ennie do siebie!

* eorge? * odezwał się andy!

* 8ak?

* 6epie by było, akbym sam zastrzelił tego psa! 8o -le, że pozwoliłem zastrzeli+ swoego psa

ob$emu!

0rzwi się otworzyły i do baraku wszedł Slim, a za mm urley, arlson i "it! Slim miał rę$e

$zarne od dzieg$iu i na$murzon# twarz! urley szedł tuż za nim!

* 5a ni$ nie mówię, Slim * tłuma$zył urley! * 8ylko pytałem!* .o wię$ za dużo mnie pytasz * odparł Slim!

* :zyga+ mi się $$e od tego! 5ak nie umiesz sam upilnowa+ swoe własne $olerne żony, to

$o a $i poradzę? 3dwal się ode mnie!

* 5a ni$ nie mówię * powtórzył urley! * 'omy%lałem tylko, ze może # widziałe%!

* 0la$zego, do $olery, nie każesz e siedzie+ w $ałupie, gdzie e mies$e? * zapytał arlson!

* 'ozwalasz e się krę$i+ koło baraków i ani się oberzysz, ak się $o% stanie, a wtedy uż ni$ nie

poradzisz!urley odwró$ił się do niego gwałtownie!

* > tobie ni$ do tego! Zamkni się, $yba że $$esz wy%+ przed barak!

* 8y pieprzony %mie$iu * Za%miał się szyder$zo arlson! * 'róbowałe% nastraszy+ Slima i $i nie

 wyszło! Sam się go przestraszyłe%! Emierdz#$y t$órz z $iebie! "isi mi to, że este% nalepszym

 bokserem w okoli$y! Spróbu tylko podsko$zy+ mnie, a rozwalę $i twó pieprzony łeb7

andy przył#$zył się o$o$zo do ataku!

* :ękawi$zka pełna wazeliny * powiedział z obrzydzeniem!

urley sporzał na& z nienawi%$i#, a potem poto$zył wzrokiem po obe$ny$ i zatrzymał go na

Page 43: John Steinbeck Myszy i Ludzie

7/23/2019 John Steinbeck Myszy i Ludzie

http://slidepdf.com/reader/full/john-steinbeck-myszy-i-ludzie 43/73

6enniem, który u%mie$ał się esz$ze błogo na wspomnienie niedawne rozmowy o ran$zu!

Syn gospodarza dosko$zył do niego ak w%$iekły terier!

* Z $zego się, do $olery, %mieesz?

6ennie sporzał na niego nieprzytomnym wzrokiem!

* Ae $o? * zapytał!

urley dosłownie eksplodował!

* .o, azda, ty wielki skurwysynu7 "stawa7 Aaden wielki skurwysyn nie będzie się ze mnie

%miał7 5a wam pokażę, kto tu est t$órzem!

6ennie sporzał bezradnie na eorge;a, po $zym wstał i za$z#ł się wy$o2ywa+! urley przy#ł

postawę boksersk# i nagle strzelił go lewym prostym, a potem tra2ił w nos prawym! 6ennie wydał

okrzyk przerażenia! Krew trysnęła mu z nosa!

* eorge7 * zawołał! * .ie$ on mnie zostawi, eorge7

o2ał się w gł#b baraku, aż oparł się o %$ianę/ urley postępował za nim, okłada#$ go

pię%$iami po twarzy! :ę$e 6enniego zwisały bezwładnie/ był zbyt przerażony, by się broni+!

eorge zerwał się na nogi!

* 0ołóż mu, 6ennie7 * wrzasn#ł! * .ie da się7

6ennie zakrył twarz wielkimi łapskami i rozbe$zał się z przerażenia!

* eorge, nie$ on przestanie7 * zawodził!

urley uderzył go w żoł#dek, pozbawia#$ t$u! Slim podsko$zył do urleya!* 8y parszywy mały sz$zurze7 * krzykn#ł! * 5a $ię załatwię7

* Za$zeka7 * powstrzymał go eorge! 'rzyłożył do ust zwinięte w tr#bkę dłonie i rykn#ł4

* "al go, 6ennie7

6ennie opu%$ił dłonie, odsłania#$ twarz, i rozerzał się, szuka#$ wzrokiem eorge;a/ w te

same sekundzie urley tra2ił go w oko! "ielka twarz spłynęła krwi#!

* 1ówię $i, wal go7 * zawołał znowu eorge!

6ennie zablokował koleny $ios! " następne $wili urley miotał się ak ryba na węd$e, a egoza$i%nięta pię%+ znikła w potężne dłoni 6enniego!

eorge rzu$ił się w i$ stronę!

* 'u%+ go, 6ennie! 'u%+ go, mówię7

 >le 6ennie patrzył tylko ze zgroz# na zwisa#$ego bezwładnie u ego dłoni $złowie$zka! Krew

zalewała 6enniemu twarz, edno oko miał rozbite i przymknięte! eorge okładał go raz za razem po

twarzy, ale 6ennie nie rozlu-niał u%$isku! urley pobladł ak papier, skur$zył się, ego opór słabł! Stał

i krzy$zał z dłoni# uwięzion# w potężnym łapsku 6enniego!

* 'u%+ tę rękę, 6ennie, pu%+ tę rękę7 * wołał w kółko eorge! * 'omóż mi, Slim, bo 2a$et stra$i

Page 44: John Steinbeck Myszy i Ludzie

7/23/2019 John Steinbeck Myszy i Ludzie

http://slidepdf.com/reader/full/john-steinbeck-myszy-i-ludzie 44/73

dło&!

.agle 6ennie rozlu-nił $wyt i uku$n#ł skulony pod %$ian#!

* 8y mi kazałe%, eorge * powiedział żałosnym tonem!

urley usiadł na podłodze, przypatru#$ się ze zdziwieniem swoe zmiażdżone dłoni! Slim i

arlson po$ylili się nad nim! " ko&$u Slim wyprostował się, spogl#da#$ ze zgroz# na 6enniego!

* 8rzeba go zawie-+ do lekarza * powiedział! * 1a $yba zgru$otane wszystkie ko%$i!

* 5a nie $$iałem7 * zawołał 6ennie! * .ie $$iałem mu zrobi+ krzywdy!

* Zaprzęga bry$zkę, arlson! Zawieziemy go do Soledad, żeby go poskładali!

arlson wybiegł z baraku!

* 8o nie twoa wina * zwró$ił się Slim do szlo$a#$ego 6enniego! * 8en %mie+ sam się

napraszał! >le, 5ezu ryste, niewiele brakowało, a 2a$et zostałby bez ręki7

3dszedł pospiesznie i po $wili wró$ił z wod#! 'rzytkn#ł blaszany kubek do warg urleya!

* Slim, $zy teraz nas st#d przegoni#? * zapytał eorge! * 1y musimy zarobi+ tro$ę 2orsy! zy

stary urleya nas teraz wywali?

Slim u%mie$n#ł się $ytrze! Cklękn#ł obok urleya!

* 5este% na tyle przytomny, żeby słu$a+? * zapytał!

urley skin#ł głow#!

* .o wie$ słu$a * $i#gn#ł Slim! * "edług mnie ręka wkrę$iła $i się w maszynę! 5ak nikomu

nie powiesz, $o się tu stało, my też ni$ nie powiemy! >le spróbu się tylko poskarży+ i wykurzy+ tego2a$eta z ran$za, to rozpowiemy wszystkim dookoła, ak było, i zrobisz z siebie po%miewisko!

* .ie powiem * przyrzekł urley! Starał się nie patrze+ na 6enniego!

.a zewn#trz rozległ się turkot dwukółki! Slim pomógł urleyowi wsta+!

* .o $od-, arlson zawiezie $ię do doktora!

* "yprowadził urleya z baraku!

dy tylko u$i$ł skrzyp kół, Slim wró$ił! Sporzał na 6enniego, który w$i#ż kulił się,

zalękniony, pod %$ian#!* 'okaż no te swoe łapy * powiedział!

6ennie wy$i#gn#ł rę$e przed siebie!

* ryste, nie $$iałbym $i się za żadne skarby narazi+ * pokrę$ił głow# Slim!

* 6ennie się po prostu wystraszył * wtr#$ił eorge!

* .ie wiedział, $o robi+! 1ówiłem $i, że nie wolno z nim za$zyna+! o$iaż nie, mówiłem to

$yba andy;emu!

andy z powag# skin#ł głow#!

* Ewięta prawda * rzekł! * .ie dale ak dzi% rano, ak urley pierwszy raz nasko$zył na twoego

Page 45: John Steinbeck Myszy i Ludzie

7/23/2019 John Steinbeck Myszy i Ludzie

http://slidepdf.com/reader/full/john-steinbeck-myszy-i-ludzie 45/73

kumpla, powiedziałe%4 <.ie$ on lepie nie denerwue 6enniego, dla swoego własnego dobra=! 8ak

 wła%nie powiedziałe%!

* 8o nie twoa wina * zwró$ił się eorge do 6enniego! * .ie musisz się uż ba+! Zrobiłe% tylko to,

$o $i kazałem! d- teraz lepie do umywalni i obmy twarz! "ygl#dasz ak potępienie$!

6ennie u%mie$n#ł się opu$niętymi ustami!

* .ie $$iałem kłopotów * powiedział! :uszył w stronę drzwi, ale w progu odwró$ił się do

eorge;a!

* eorge?

* zego $$esz?

* Będę mógł dogl#da+ królików?

* 5asne! .ie zrobiłe% ni$ złego!

* .ie $$iałem nikomu zrobi+ krzywdy, eorge!

* .o dobra, id- uż, do $olery, i umy tę gębę!

Page 46: John Steinbeck Myszy i Ludzie

7/23/2019 John Steinbeck Myszy i Ludzie

http://slidepdf.com/reader/full/john-steinbeck-myszy-i-ludzie 46/73

4

rooks, $zarny staenny, miał swoe legowisko w składzie z uprzęż#, niewielkie szopie

przylega#$e do stodoły! 'o edne stronie $iasnego pomiesz$zenia znadowało się małe kwadratowe

okno z $zterema szybkami, po drugie * w#skie, zbite z desek drzwi prowadz#$e do stodoły! Sypiałrooks w skrzyni napełnione słom#, któr# przykrywał derkami! .a wbity$ obok okna kołka$

 wisiały uszkodzone, przezna$zone do naprawy $zę%$i uprzęży i pasy nowe skóry, a pod oknem stał

mały warsztat z rymarskimi narzędziami * zakrzywionymi nożami, szydłami, szpulami dratwy i mał#

rę$zn# nitowni$#! .a kołka$ wisiały też różne detale uprzęży, rozdarte $om#to z wyłaż#$ym

 włosiem, złamany or$zyk i obszyty skór# ła&$u$! 8akże i rooks miał nad pry$z# swo# półkę ze

skrzynki po abłka$, a na nie zestaw butele$zek z lekami * dla siebie i dla koni * puszki ze smarem i

prze$ieka#$# blaszankę z dzieg$iem, z które ster$zał pędzel! .a podłodze poniewierały się osobistedrobiazgi rooksa! 1ieszkał sam, mógł wię$ wszystko tak zostawia+, a że ako staenny i kaleka był

 uż na tym ednym ran$zu dłuże od inny$, zgromadził wię$e rupie$i, niż potra2iłby unie%+ na

grzbie$ie!

Był zatem posiada$zem kilku par butów, pary gumiaków, wielkiego budzika i strzelby

 ednorurki! 1iał też ksi#żki * podarty słownik i rozlatu#$y się egzemplarz kali2orniskiego kodeksu

$ywilnego z IJL roku * a na oddzielne pół$e nad pry$z# trzymał stertę za$zytany$ $zasopism i kilka

inny$, zatłusz$zony$ ksi#żek! .a wbitym w %$ianę gwo-dziu wisiały duże okulary w złoty$

oprawka$!

zdebka była zamie$iona i $zysta, rooks należał bowiem do ludzi dumny$, wrę$z wyniosły$!

Za$owywał dystans i wymagał tego samego od inny$! Skrzywiony kręgosłup sprawiał, że $odził

zgięty w pół! 3sadzone głęboko o$zy robiły wrażenie, akby płonęły intensywnie! 5ego wy$udła twarz

poorana była zmarsz$zkami, odbiały od nie a%niesz# kresk# wargi * $ienkie, za$ięte, ak gdyby

nazna$zone $ierpieniem!

Był sobotni wie$zór! 'rzez otwarte drzwi prowadz#$e do stodoły do$odziły szmery i szelesty,

stukot ko&ski$ kopyt, $rzęst mielonego w zęba$ siana, pobrzękiwanie ła&$u$ów przy kantara$!

1ała żarówka rzu$ała nikłe, żółtawe %wiatło na %$iany izdebki staennego!

rooks siedział na swym posłaniu, z koszul# wy$i#gnięt# z tyłu ze spodni! " edne rę$e

trzymał butele$zkę z akim% płynem, drug# na$ierał sobie grzbiet! :az po raz wylewał parę kropel

smarowidła na różow# dło&, sięgał pod koszulę i na$ierał znowu! .apinał mię%nie na ple$a$ i lekko

dygotał!

 " otwarty$ drzwia$ poawił się bezszelestnie 6ennie! 1asywna sylwetka niemal wypełniała

i$ prostok#t! rooks nie zauważył go od razu, ale kiedy podniósł wzrok, zesztywniał $ały i na egotwarzy poawił się grymas niezadowolenia! "y#ł rękę spod koszuli!

Page 47: John Steinbeck Myszy i Ludzie

7/23/2019 John Steinbeck Myszy i Ludzie

http://slidepdf.com/reader/full/john-steinbeck-myszy-i-ludzie 47/73

6ennie u%mie$ał się bezradnie, stara#$ się okaza+, że ma przyazne zamiary!

* .ie wolno $i w$odzi+ do moe izby! 8o est moa izba! .ikt opró$z mnie nie ma prawa tu

 w$odzi+!

6ennie przełkn#ł %linę, a ego u%mie$ stał się esz$ze bardzie przymilny!

* 5a ni$ nie robię * tłuma$zył! * 'rzyszedłem tylko popatrze+ na moego sz$zeniaka!

zoba$zyłem u $iebie %wiatło!

* 1am prawo mie+ %wiatło! "yno% się z moe izby! 1nie nie $$# w waszym baraku, a a nie

$$ę $iebie w moe izbie!

* 0la$zego $ię nie $$#? * zapytał 6ennie!

* Bo estem $zarny! ra# w karty, ale a nie mogę gra+ z nimi, bo estem $zarny! 1ówi#, że

%mierdzę! > a $i powiem, że dla mnie to wy wszys$y %mierdzi$ie!

6ennie zama$ał bezradnie swymi wielkimi rękami!

* "szys$y poszli do miasta * powiedział! * Slim i eorge, i wszys$y! eorge kazał mi zosta+ i

powiedział, żebym $zego% nie zbroił! zoba$zyłem u $iebie %wiatło!

* .o dobrze, $zego $$esz?

* .i$zego! Zoba$zyłem u $iebie %wiatło! 'omy%lałem, że mógłbym we%+ i posiedzie+!

rooks zmierzył go wzrokiem, sięgn#ł za siebie, zd#ł z gwo-dzia okulary i założywszy dru$iane

pał#ki za różowe uszy, przyrzał mu się esz$ze raz!

* .ie wiem, $o ty wła%$iwie robisz w stodole * powiedział gderliwie! * .ie este% wo-ni$#!Zwykły parobek nie ma w stodole ni$ do roboty! .ie este% wo-ni$#! .ie masz ni$ wspólnego z ko&mi!

* Sz$zeniak * powtórzył 6ennie! * 'rzyszedłem popatrze+ na moego sz$zeniaka!

* .o to id- i patrz na swoego sz$zeniaka, a nie p$a się tam, gdzie $ię nie $$#!

C%mie$ znikn#ł z twarzy 6enniego! 'ost#pił krok naprzód, ale opamiętał się i $o2n#ł do drzwi!

* 'opatrzyłem sobie tro$ę na nie! Slim powiedział, żebym i$ za dużo nie głaskał!

* .o bo wy$i#gałe% e w$i#ż z legowiska! 0ziwię się, że stara nie przeniosła i$ gdzie indzie!

* 3$, ona w$ale nie ma ni$ naprze$iwko! 'ozwala mi e głaska+! * 6ennie znów zrobił krok doprzodu! rooks na$murzył się, ale rozbraa#$y u%mie$ 6enniego uspokoił go!

* "ed-, usi#d- na $wilę * powiedział! * Skoro uż nie $$esz wy%+ i zostawi+ mnie w spokou,

to siada! "szys$y $łop$y poszli do miasta, $o? * zagadn#ł bardzie przyaznym tonem!

* Został tylko stary andy! Siedzi w baraku, ostrzy ołówek i ra$ue!

rooks poprawił okulary na nosie!

* :a$ue? > $óż może ra$owa+ andy?

* Króliki7 * niemal wykrzykn#ł 6ennie!

* 5este% wariat * powiedział rooks! * 5este% głupi ak but! 5akie znowu króliki?

Page 48: John Steinbeck Myszy i Ludzie

7/23/2019 John Steinbeck Myszy i Ludzie

http://slidepdf.com/reader/full/john-steinbeck-myszy-i-ludzie 48/73

* 8e, $o e będziemy mieli, i a i$ będę dogl#dał, $i#ł dla ni$ trawę i dawał im wody, i w ogóle!

* .ormalny wariat * mrukn#ł rooks! * .ie dziwię się temu 2a$etowi, z którym $odzisz za

robot#, że każe $i się trzyma+ z boku!

* 5a nie kłamię * powiedział spokonie 6ennie!

* Będzie tak, ak mówię! Kupimy małe gospodarstwo i będziemy żyli z tego, $o da ziemia!

rooks usadowił się wygodnie na swym legowisku!

* Siada * powiedział! * Csi#d- tam, na te be$zuł$e z gwo-dziami!

6ennie przy$upn#ł na niewielkie be$z$e!

* 1y%lisz, że a kłamię * powiedział! * > a nie kłamię! "szystko to prawda, każde moe słowo,

możesz spyta+ eorge;a!

rooks oparł $zarny podbródek w różowym zagłębieniu stulone dłoni!

* odzisz za robot# z tym eorge;em, no nie?

* 5asne! "szędzie $odzimy razem!

* $zasem on $o% mówi * $i#gn#ł rooks * a ty za $olerę nie wiesz, o $o mu $odzi, prawda? *

 wy$ylił się do przodu, przewier$a#$ 6enniego na wylot sporzeniem głęboko osadzony$ o$zu! *

'rawda? * powtórzył!

* >a!!! $zasami!

* 3n gada, a ty nie wiesz, o $o mu, $olera, idzie!

* 8ak!!! $zasami! >le nie zawsze!rooks wy$ylił się esz$ze bardzie do przodu!

* .ie estem 1urzynem z 'ołudnia * powiedział!

* Crodziłem się tuta, w Kali2ornii! 1ó staruszek miał kurz# 2ermę, akie% dziesię+ akrów!

'rzy$odziły się do nas bawi+ białe dzie$i, $zasami a $odziłem się bawi+ z nimi i niektóre były

$ałkiem miłe! 1oemu staremu się to nie podobało! .ie wiedziałem wtedy dla$zego! 8eraz uż wiem! *

Zawaał się, a kiedy pod#ł swó monolog, ego głos był łagodnieszy!

* .ie było tam w promieniu wielu mil żadne kolorowe rodziny! teraz nie ma żadnegokolorowego na tym ran$zu, est tylko edna murzy&ska rodzina w Soledad! * :oze%miał się! * >

zreszt#, wszystko, $o mówię, to tylko murzy&skie gadanie!

* Kiedy te sz$zeniaki będ# takie duże, ze będzie można e głaska+? * zapytał 6ennie!

rooks znowu się roze%miał!

* 0o $iebie można mówi+ i mówi+ i $złowiek może by+ pewien, że ni$zego nie wygadasz! Będ#

duże za parę tygodni! 8en eorge wie, $o robi! 1ówi do $iebie, $o+ ty i tak ni$ nie rozumiesz! *

Znowu wy$ylił się do przodu, podnie$ony! * 8o tylko takie murzy&skie gadanie, i to gadanie 2a$eta z

przetr#$onym grzbietem! .ie ma żadnego zna$zenia, rozumiesz? tak ni$ nie zapamiętasz! "$i#ż to

Page 49: John Steinbeck Myszy i Ludzie

7/23/2019 John Steinbeck Myszy i Ludzie

http://slidepdf.com/reader/full/john-steinbeck-myszy-i-ludzie 49/73

 widzę dookoła4 2a$et mówi do drugiego i nie ma zna$zenia, $zy tamten słyszy albo rozumie! :ze$z w

tym, $zy mówi#, $zy tylko siedz# i nie mówi#! 'oza tym ni$ się nie li$zy, ni$! * 'odnie$ał się $oraz

 bardzie, za$z#ł wali+ kułakiem w kolano! * eorge może $i nagada+ głupot i nie ma to żadnego

zna$zenia! 6i$zy się to, że mówi! Ae est się z innym 2a$etem! to wszystko!

Zrobił krótk# pauzę/ kiedy znów przemówił, ego głos był łagodny i przekonywa#$y!

* 'rzypu%+my, że eorge uż tu nie wró$i! 'rzypu%+my, że we-mie nogi za pas i nie wró$i! o

 wtedy zrobisz?

0o 6enniego do$ierała powoli tre%+ tego, $o powiedział rooks!

* Ae niby ak? * zapytał!

* 1ówię4 przypu%+my, że eorge poszedł dzi% do miasta i uż nigdy o nim nie usłyszysz! *

rooks delektował się swym małym prywatnym trium2em! * 8ylko przypu%+my * powtórzył!

* 3n tego nie zrobi7 * zawołał 6ennie! * eorge nie zrobiłby $zego% takiego! 5estem z nim uż

tak długo! 3n wró$i dzi% wie$zorem! * .ie mógł sobie ednak poradzi+ z w#tpliwo%$iami, które go

nagle opadły! * 1y%lisz, że mógłby to zrobi+?

8warz rooksa aż promieniała, tak bardzo rozkoszował się męk# 6enniego!

* 8rudno przewidzie+, $o komu przydzie do głowy * zauważył ze stoi$kim spokoem! *

'rzypu%+my, że ze$$e wró$i+, a nie będzie mógł! 'rzypu%+my, że go zabi# albo zrani# i nie będzie

mógł wró$i+!

6ennie usiłował zrozumie+ ego wywody!* eorge nie zrobiłby $zego% takiego * powtórzył! * eorge est ostrożny! .i$ mu się nie stanie!

5emu się nigdy nie dziee ni$ złego, bo on est ostrożny!

* .o dobrze, ale przypu%+my, po prostu przypu%+my, że nie wró$i! o wtedy zrobisz?

8warz 6enniego aż zmarsz$zyła się z wysiłku, tak bardzo starał się ogarn#+ to wszystko

rozumem!

* .ie wiem! 8y, $o ty w ogóle gadasz?7 * zawołał! * 8o nieprawda! eorge;owi ni$ nie est7

rooks znę$ał się nad nim dale!* 1am $i powiedzie+, $o się z tob# stanie? Zabior# $ię do $zubków i tam $ię uwi#ż# na ła&$u$u

 ak psa!

.agle 6ennie skupił wzrok na ednym punk$ie i w ego o$za$ poawiło się zimne szale&stwo!

 "stał i ruszył gro-nie w stronę rooksa!

* Kto zrobił krzywdę eorge;owi? * zapytał agresywnie!

rooks u%wiadomił sobie groż#$e mu niebezpie$ze&stwo! o2n#ł się w gł#b swego legowiska!

* 8o tylko takie przypusz$zenie, $o by było gdyby! eorge;owi ni$ się nie stało! 5est $ały i

zdrowy! "ró$i na pewno!

Page 50: John Steinbeck Myszy i Ludzie

7/23/2019 John Steinbeck Myszy i Ludzie

http://slidepdf.com/reader/full/john-steinbeck-myszy-i-ludzie 50/73

6ennie stał gro-nie nad nim!

* 8o po $o takie przypusz$zenie? .ikomu nie wolno gada+, że eorge;owi $o% się stało!

rooks zd#ł okulary i przetarł o$zy pal$ami!

* Siadaże * powiedział! * eorge;owi ni$ nie est!

6ennie, pomruku#$ gro-nie, wró$ił na swo# be$zkę z gwo-dziami!

* .ikomu nie wolno gada+, że eorge;owi $o% się stało * burkn#ł!

* 1oże teraz pomiesz * rzekł łagodnie rooks! * 8y masz swoego eorge;a! "iesz na pewno,

że wró$i! > przypu%+my, że nikogo nie masz! 'rzypu%+my, że nie wolno $i i%+ do baraku i gra+ w karty,

 bo este% $zarny! 5ak by $i się to podobało? 'rzypu%+my, że musiałby% tu siedzie+ i $zyta+ ksi#żki!

5asne, możesz gra+ aż do zmroku w podkowy, ale potem musisz $zyta+! Ksi#żki s# psa warte!

złowiek musi mie+ kogo% bliskiego! 0ostae 2ioła, ak nikogo nie ma!

* łos mu się łamał! * .ieważne, kim est ten drugi, byleby tylko był! 1ówię $i * zawołał *

mówię $i, $złowiek z te samotno%$i może się roz$orowa+!

* eorge wró$i * zapewniał samego siebie przestraszonym głosem 6ennie! * 1oże uż wró$ił!

'ódę lepie i zoba$zę!

* .ie $$iałem $ię straszy+ * powiedział rooks! * 3n wró$i! 5a mówiłem o sobie! złowiek

siedzi tu sam, no$#, $zyta albo rozmy%la i takie tam!!! zasem $o% sobie pomy%li i nie ma nikogo, kto

 by mu powiedział, $zy to tak est naprawdę, $zy nie! .ie może się zwró$i+ do innego 2a$eta i zapyta+,

$zy on też tak my%li! .i$zego nie est pewien! .ie ma żadne miary! "idziałem tu różno%$i! .ie byłempiany! .ie wiem, $zy to było we %nie! dyby był kto% ze mn#, mógłby mi powiedzie+, że mi się to

przy%niło, i wszystko byłoby w porz#dku! >le tak, to a ni$ nie wiem! * rooks patrzył teraz w okno!

* eorge nie pódzie sobie i nie zostawi mnie samego * powiedział 6ennie żało%nie! * 5a wiem,

że eorge tego nie zrobi!

* 'amiętam * $i#gn#ł 1urzyn rozmarzonym głosem * ak byłem małym $łop$em, esz$ze na

2ermie moego starego! 1iałem dwó$ bra$i! Zawsze trzymali%my się razem, zawsze drugi był pod

 bokiem! Spali%my w te same izbie, nawet w ednym łóżku! 1ieli%my grz#dkę truskawek! 1ieli%myzagon koni$zyny! " słone$zne ranki wypusz$zało się tam kur$zaki! 1oi bra$ia siadali na pło$ie i

pilnowali i$, a wszystkie były białe!

5ego opowie%+ za$zynała stopniowo w$i#ga+ 6enniego! * eorge mówi, że będziemy mieli

zagon koni$zyny dla królików!

* 0la aki$ królików?

* Będziemy mieli króliki i porze$zki, i agrest!

* 5este% stuknięty!

* > wła%nie, że będziemy mieli! Zapyta eorge;a!

Page 51: John Steinbeck Myszy i Ludzie

7/23/2019 John Steinbeck Myszy i Ludzie

http://slidepdf.com/reader/full/john-steinbeck-myszy-i-ludzie 51/73

* 5este% stuknięty * powtórzył pogardliwie rooks!

* "idziałem setki taki$, $o to $odz# od ran$za do ran$za z tobołkami na ple$a$ i takimi

samymi głupotami we łba$! Setki! 'rzy$odz#, od$odz# i tak w kółko, a każdemu tkwi we łbie ten

$olerny kawałek ziemi! żaden z ni$ za $olerę go nie będzie miał! 8o tak ak z niebem!

'rze$zytałem tu masę ksi#żek! .ikt nigdy nie tra2ia do nieba, nikt nie kupue swoego kawałka ziemi!

8o wszystko est tylko w i$ głowa$! "$i#ż o tym gada#, ale wszystko ko&$zy się na plana$! *

'rzerwał na $wilę i sporzał w stronę otwarty$ drzwi, bo konie za$zęły porusza+ się niespokonie, aż

zadzwoniły ła&$u$y! 5eden z koni zarżał!

* Kto% tam $yba łazi * powiedział rooks! * 1oże to Slim! Slim tu zagl#da w no$y, $zasem dwa,

trzy razy! 8o prawdziwy 2a$man! 0ba o swó zaprzęg! * Zwlókł się z trudem z posłania i ruszył w

stronę drzwi! * 8o ty, Slim? * zawołał! 3dpowiedział mu głos andy;ego4

* Slim poszedł do miasta! .ie wiesz, gdzie est 6ennie?

* 8en wielkolud?

* >a! .ie widziałe% go $zasem?

* 5est tu, u mnie * mrukn#ł rooks! "ró$ił do legowiska i położył się!

andy stan#ł w drzwia$/ drapał swó kikut i mruż#$ o$zy, rozgl#dał się po o%wietlone

izdeb$e! .awet nie próbował we%+ dale!

* "iesz $o, 6ennie? 5uż z grubsza skarkulowałem z tymi królikami!

* 1ożesz we%+, ak $$esz * rzekł rozdrażnionym głosem rooks!andy był nawyra-nie zakłopotany!

* .o, nie wiem!!! 'ewnie, że mogę, ak tak mówisz!!!

* "ła-! Skoro każdy tu w$odzi, to możesz i ty!

* rooks daremnie próbował ukry+ zadowolenie! andy wszedł do izby, ale w$i#ż $zuł się

nieswoo!

* 'rzytulny masz tu k#$ik * powiedział do rooksa! * 8o $yba 2anie mie+ taki pokó tylko dla

siebie!* 5asne * rzeki rooks! * to esz$ze z kup# ko&skiego gnou pod oknem! 5asne, to pełny luksus!

* 1ówiłe% $o% o królika$ * przypomniał 6ennie!

andy oparł się o %$ianę obok rozprutego $om#ta i drapał się po kiku$ie!

* 5estem tu od lat * rzekł * i rooks est tu od lat, i esz$ze nigdy u niego nie byłem!

* łopaki nie zagl#da# zbyt $zęsto do izby kolorowego * rzekł rooks ponuro! * .ikt tu nie

za$odzi opró$z Slima! Slima i gospodarza!

andy pospiesznie zmienił temat!

* Slim to nalepszy sze2 parobków, akiego znam!

Page 52: John Steinbeck Myszy i Ludzie

7/23/2019 John Steinbeck Myszy i Ludzie

http://slidepdf.com/reader/full/john-steinbeck-myszy-i-ludzie 52/73

6ennie po$ylił się w stronę starego zamiata$za!

* Króliki!!! * powtórzył z uporem!

andy u%mie$n#ł się!

* "szystko wyli$zyłem! 5ak się dobrze do tego zabra+, to mogliby%my esz$ze na ty$ królika$

tro$ę zarobi+!

* >le a będę i$ dogl#dał * wszedł mu w słowo 6ennie! * eorge tak powiedział! 3bie$ał mi to!

* 3szukue$ie się tylko, $łopaki * przerwał im brutalnie rooks! * " kółko o tym gada$ie i

gada$ie, ale nigdy nie będzie$ie mieli tego kawałka ziemi! Będziesz tu zamiatał, andy, aż $ię wynios#

 w skrzyni! Zbyt wielu uż taki$, $olera, widziałem! > ten tuta 6ennie rzu$i tę robotę i za dwa, trzy

tygodnie znów będzie w drodze! "szystkim tylko ta ziemia w głowie!

andy ze zło%$i# potarł zaro%nięty poli$zek!

* > a $i, $olera, mówię, że to zrobimy! eorge powiedział, że się uda! 5uż mamy 2orsę!

* 8ak? * rzekł rooks! * > gdzie to est teraz eorge? " mie%$ie, w burdelu! 8am płyn# wasze

pieni#dze! ryste, ile a to uż razy widziałem7 "idziałem $ałe tłumy 2a$etów z kawałkiem ziemi w

głowie! .igdy ni$zego się nie dorobili!

* 8o asne, że każdy $$e mie+ kawałek ziemi, $o+by ty$i7 * zawołał andy! * Byleby mie+ $o%

 własnego! Aeby mogli tam ży+ i nie ba+ się, że i$ kto% wyrzu$i! 5a nigdy nie miałem ni$ takiego!

@arowałem, psiakrew, na roli u prawie wszystki$ w tym stanie, ale kiedy do$odziło do zbiorów, nie

miałem z tego ni$! > teraz będziemy mieli, przekonasz się! eorge nie wzi#ł 2orsy do miasta! Forsa est w banku! 1oa, 6enniego i eorge;a! Będziemy na swoim! Będziemy mie+ psa, odowa+ króliki i

kury! Będziemy mie+ zagon kukurydzy, może krowę albo kozę! * Crwał, oszołomiony t# wiz#!

* 1ówisz, że ma$ie 2orsę? * zapytał rooks!

* Zgadza się! 'rawie $ał#! Brakue tylko tro$ę! Zarobimy to przez miesi#$! eorge ma uż

upatrzone gospodarstwo!

rooks sięgn#ł ręk# do tyłu i poma$ał grzbiet!

* .igdy esz$ze nie widziałem, żeby komu% się powiodło * powiedział! * Spotykałem 2a$etówopętany$ na punk$ie własnego kawałka ziemi, ale zawsze w ko&$u przepu%$ili pieni#dze w burdelu

albo przerżnęli w oko! * Zawaał się! * 5e%li wy!!! gdyby%$ie potrzebowali pomo$nika, darmo, za samo

utrzymanie, to może bym się wam przydał! .ie estem aż tak połamany, żebym nie mógł zapieprza+

 ak sukinsyn, e%li tylko ze$$ę!

* .ie widział który urleya, $łopaki?

 "szys$y trze odwró$ili głowy w stronę drzwi! " progu stała żona urleya! 8warz miała

przesadnie umalowan#, wargi roz$ylone, oddy$ała głęboko, ak po wy$zerpu#$ym biegu!

* 8u go nie było * powiedział kwa%no andy!

Page 53: John Steinbeck Myszy i Ludzie

7/23/2019 John Steinbeck Myszy i Ludzie

http://slidepdf.com/reader/full/john-steinbeck-myszy-i-ludzie 53/73

 "$i#ż stała w drzwia$, u%mie$a#$ się do ni$ i po$iera#$ paznok$ie edne ręki k$iukiem i

 wskazu#$ym pal$em drugie! 5e wzrok wędrował od twarzy do twarzy!

* Zostawili same łamagi * powiedziała wresz$ie! * 1y%li$ie, że nie wiem, dok#d oni wszys$y

poszli, razem z urleyem? 5uż a dobrze wiem!

6ennie wpatrywał się w ni# ak urze$zony, ale andy i rooks, na$murzeni, starali się unika+

 e wzroku!

* Skoro wiesz, to po $o nas pytasz, gdzie est urley? * powiedział andy!

Sporzała na ni$, rozbawiona!

* 8o dziwne * powiedziała! * 5ak estem z akim% 2a$etem sam na sam, wszystko układa się

%wietnie! >le ak tylko zedzie się dwó$, nie $$# ze mn# gada+! zyste waria$two! * 'rzestała skuba+

paznok$ie i podparła się pod boki! * Boi$ie się eden drugiego, w tym rze$z! 1a$ie wszys$y pietra, że

 eden będzie miał aka na drugiego!

* 1oże lepie i%+ do siebie do domu * poradził e po $wili mil$zenia rooks! * 1y tu nie

$$emy kłopotów!

* 'rze$ież nie robię ni$ złego! 1y%li$ie, że nie lubię sobie z kim% pogada+ raz na aki% $zas?

Zdae się wam, że to przyemne siedzie+ tak w$i#ż w $ałupie?

andy oparł kikut na kolanie i potarł go lekko drug# ręk#!

* 1asz męża * rzekł z wyrzutem! * .ie powinna% się zadawa+ z innymi 2a$etami, bo to się -le

sko&$zy!Sporzała na niego z gniewnym błyskiem w o$za$!

* > tak, asne, mam męża! "szys$y go zna$ie! łop na s$wał, $o? .i$, tylko gada o tym, $o

zrobi z 2a$etami, który$ nie lubi, a nie lubi nikogo! 1y%lisz, że będę siedziała w te $iasne $ałupie i

 wysłu$iwała, ak to on walnie go%$ia lewym prostym, a potem poprawi prawym sierpem? <:az i

dwa=, mówi! <:az i dwa, i go%+ leży=! * Zamilkła, a po $wili gniewny wyraz e twarzy ust#pił

za$iekawieniu! * Słu$a$ie, $o się stało z ręk# urleya?

Zapadło kłopotliwe mil$zenie! andy zerkn#ł ukradkiem na 6enniego, od$rz#kn#ł i rzekł4* .o wie$, tego!!! urleyowi wkrę$iło rękę w maszynę, pszepani! poaratało mu tro$ę!

'opatrzyła na mego uważnie, a potem wybu$nęła %mie$em!

* 8rele*morele7 o ty mi tu w$iskasz głodne kawałki7 urley $o% za$z#ł i nie dał rady

doko&$zy+! "krę$iło w maszynę, dobre sobie7 3d $zasu ak mu zgru$otali łapsko, nie ma uż

żadnego <raz i dwa=7 Kto go tak załatwił?

* "krę$iło mu rękę w maszynę * powtórzył andy ponuro!

* .o dobrze * powiedziała z pogard#! * " porz#dku, kry$ie go sobie, ak $$e$ie! o mnie to

ob$odzi! 1y%li$ie, łazy zatra$one, że%$ie ta$y $wani! o wam się zdae, że ma$ie przed sob# dzie$ko,

Page 54: John Steinbeck Myszy i Ludzie

7/23/2019 John Steinbeck Myszy i Ludzie

http://slidepdf.com/reader/full/john-steinbeck-myszy-i-ludzie 54/73

$zy ak? 'owiem wam tyle, że miałam szansę występowa+ na s$enie! to nie raz! 5eden 2a$et

powiedział, że mógłby mnie wzi#+ do 2ilmu! * >ż się zasapała z oburzenia! * Sobota, wie$zór! Każdy

$o% robi! Każdy7 > a $o? Stoę i gadam z akimi% łazęgami * $zarnu$em, głupkiem i parszywym

starym $apem, i muszę by+ zadowolona, bo nikogo innego nie ma!

6ennie gapił się na ni# z półotwartymi ustami! rooks przybrał na powrót obronn# pozę

urażonego w swe godno%$i 1urzyna! >le w andy;ego akby $o% wst#piło! "stał nagle i kopn#ł pięt#

 be$zułkę z gwo-dziami!

* 0o%+ tego * powiedział ze zło%$i#! * .ie $$emy $ię tuta! 5uż $i to mówili%my! > a $i esz$ze

do tego powiem, że nie masz poę$ia, kto my este%my! 8wó kurzy móżdżek nie może po#+, że my nie

 este%my zwykłe łazęgi! 'owiedzmy, że nas wyleesz! 'owiedzmy! 1y%lisz pewnie, że ruszymy

autostrad# szuka+ takie same gówniane roboty ak tu! .ie wiesz, że mamy własne ran$zo i dom, do

którego możemy i%+! .ie musimy tu siedzie+! 1amy dom i kury, i drzewa owo$owe, i gospodarstwo

sto razy ładniesze niż to! mamy przya$iół, ot $o7 1oże kiedy% bali%my się, że nas wyle#, ale to się

sko&$zyło! 1amy swo# ziemię, swo# własn#, i zawsze możemy sobie tam pó%+!

Aona urleya parsknęła %mie$em!

* 8ere*2ere7 Znam a taki$ ak wy7 5ak tylko u$iuła$ie +wier+ dol$a, to zaraz zamawia$ie dwie

lu2y żyta i esz$ze wylizue$ie kieliszek! 5uż a was dobrze znam!

8warz andy;ego spurpurowiała, ale zanim ona sko&$zyła swó monolog, zd#żył o$łon#+!

8eraz on był panem sytua$i!* Szkoda słów * powiedział łagodnym głosem! * 1oże lepie zbierz kie$kę w gar%+ i zabiera się

st#d! .ie mamy z tob# o $zym gada+! Sami wiemy, $o mamy, i wszystko nam edno, $zy w to wierzysz,

$zy nie! "ię$ lepie się st#d zabiera, bo urley może by+ niezadowolony, że zadaesz się z akimi%

<łazęgami=!

 "odziła wzrokiem od edne twarzy do drugie, ale wszystkie pozostały nieru$ome! .adłuże

przypatrywała się 6enniemu, aż w ko&$u zakłopotany spu%$ił o$zy!

* Sk#d masz te si&$e na twarzy?'opatrzył na ni# wzrokiem winowa$y!

* Kto, a?

* 8ak, ty!

6ennie sporzał na andy;ego, szuka#$ u niego pomo$y, a potem znów spu%$ił wzrok!

* :ęka mu się wkrę$iła w maszynę * powiedział!

* 3ke! " maszynę * rzekła żona urleya ze %mie$em! * 'ó-nie z tob# pogadam! 6ubię

maszyny!

* Zostaw go w spokou * wtr#$ił się andy! * .ie zawra$a mu głowy! 'owiem eorge;owi, $o

Page 55: John Steinbeck Myszy i Ludzie

7/23/2019 John Steinbeck Myszy i Ludzie

http://slidepdf.com/reader/full/john-steinbeck-myszy-i-ludzie 55/73

mówiła%! eorge nie pozwoli, żeby% krę$iła 6enniemu w głowie!

* Kto to est eorge? 8o ten mały, z którym przyszedłe%?

6ennie u%mie$n#ł się rado%nie!

* 8o on * powiedział! * 8o wła%nie on! pozwoli mi dogl#da+ królików!

* 5e%li tak $i na tym zależy, to a też mogę $i da+ parę królików!

rooks wstał z legowiska i stan#ł naprze$iwko nie!

* 0o%+ tego * powiedział $łodno! * .ie masz prawa w$odzi+ do kolorowego! .ie masz w ogóle

prawa się tu wałęsa+! > teraz wyno% się, i to szybko7 5e%li się nie wyniesiesz, poproszę gospodarza,

żeby $i zabronił w$odzi+ do stodoły!

* Słu$a no, $zarnu$u * powiedziała! * "iesz, $o mogę z tob# zrobi+, ak nie zamkniesz gęby?

rooks popatrzył na ni# zrezygnowanym wzrokiem i usiadł na swym legowisku! ała ego

agresa wyparowała nagle!

'odeszła do niego!

* "iesz, $o mogę zrobi+?

rooks kur$zył się w o$za$! 'rzestraszony, przywarł do %$iany!

* "iem, pszepani!

* "ię$ pamięta, gdzie twoe mies$e, $zarnu$u! Bo mogę kaza+ $ię powiesi+ na gałęzi, i to

migiem, tak że nawet nie byłoby z tego zbyt wiele u$ie$y!

rooks usiłował znikn#+! Cni$estwi+ swo# osobowo%+, swo# a-& * tak, żeby nie budzi+żadny$ u$zu+, ani sympatii, ani nienawi%$i!

* 8ak, pszepani * wymamrotał bezbarwnym głosem!

Stała nad nim przez $wilę, akby $zeka#$ na ego ru$, który pozwoliłby e zada+ koleny

$ios, ale on siedział skamieniały, z odwró$onym wzrokiem, akby s$owany w skorupie! " ko&$u

odwró$iła się do dwó$ pozostały$!

Stary andy patrzył na ni# tak, akby rzu$iła na niego urok!

* 5e%li to zrobisz * powiedział spokonie * to my powiemy, że przystawiała% się do rooksa!* 8o powiedz$ie i nie$ was szlag tra2i7 * zawołała!

* .ikt was nie będzie słu$ał, dobrze o tym wie$ie! .ikt wam nie uwierzy!

* 8o prawda * powiedział andy z rezygna$#!

* .ikt nas nie będzie słu$ał!

* 5a $$ę, żeby tu był eorge * powiedział pła$zliwie 6ennie! * 0la$zego nie ma tu eorge;a?

andy podszedł do niego!

* .i$ się nie bó * powiedział! * łop$y uż wró$ili, słyszałem i$ głosy! eorge est uż na

pewno w baraku! * 'o $zym zwró$ił się do żony urleya4

Page 56: John Steinbeck Myszy i Ludzie

7/23/2019 John Steinbeck Myszy i Ludzie

http://slidepdf.com/reader/full/john-steinbeck-myszy-i-ludzie 56/73

* d- lepie do domu! 5ak pódziesz zaraz, nie powiemy urleyowi, że tu była%!

Zmierzyła go $łodnym sporzeniem!

* "$ale nie estem pewna, $zy naprawdę $o% słyszałe%!

* 6epie uważa * powiedział! * 5ak nie este% pewna, to nie ryzyku!

* ieszę się, że tro$ę poturbowałe% urleya * zwró$iła się do 6enniego! * Sam się o to prosił!

zasami i a mam o$otę mu dołoży+!

 "ymknęła się z izdebki i znikła w mroku stodoły! Kiedy prze$odziła obok boksów,

rozdzwoniły się ła&$u$y, a konie za$zęły parska+ i grzeba+ kopytami!

rooks zdawał się z wolna wynurza+ z pan$erza, w którym przed $wil# się s$ował!

* .aprawdę słyszałe%, że $łopaki wra$a#? * zapytał!

* 5asne, że słyszałem!

* > a nie!

* Brama trzasnęła * rzekł andy! * 5ezu, ak ta żona urleya $i$o $odzi! 1usi mie+ w tym

 wprawę! rooks nie pod#ł tematu!

* 1oże lepie uż sobie pódzie$ie, $łop$y * powiedział! * wolałbym, żeby%$ie tu wię$e nie

przy$odzili! Kolorowy musi mie+ akie% prawa, $o+by mu się nawet nie podobały!

* 8a suka nie powinna mówi+ $i taki$ rze$zy * zauważył andy!

* 8o ni$ takiego * powiedział rooks ponuro! * 'rzyszli%$ie, posiedzieli%$ie u mnie i tro$ę się

zapomniałem! 3na miała ra$ę!Konie w stodole w$i#ż parskały, dzwoniły ła&$u$y! 5aki% głos zawołał4

* 6ennie7 @e, 6ennie, este% w stodole?

* 8o eorge7 * zawołał 6ennie! * 8uta, eorge7 5estem tuta7

eorge stan#ł w drzwia$ i z dezaprobat# rozerzał się po izdeb$e!

* o ty tu robisz u rooksa? .ie wolno $i tu przy$odzi+!

rooks pokiwał głow#!

* 1ówiłem im, ale i tak wle-li!* .o to $zemu% i$ nie wykopał?

* 1nie tam wszystko edno * wzruszył ramionami rooks! * 6ennie to po$z$iwy $łop!

* D, eorge7 * o$kn#ł się andy! * 6i$zyłem i li$zyłem, i wyszło mi, że nawet na królika$

możemy zarobi+ tro$ę 2orsy!

eorge na$murzył się!

* Zdawało mi się, że zakazałem wam o tym rozpowiada+!

andy był wyra-nie stropiony!

* .ie mówiłem nikomu, tylko rooksowi!

Page 57: John Steinbeck Myszy i Ludzie

7/23/2019 John Steinbeck Myszy i Ludzie

http://slidepdf.com/reader/full/john-steinbeck-myszy-i-ludzie 57/73

* "yno%$ie się st#d * rzekł eorge! * ryste, wygl#da na to, że nie można was ani na $wilę

zostawi+ samy$!

andy i 6ennie wstali i ruszyli w stronę drzwi!

* D, andy7 * zawołał rooks!

* .o?

* 'amiętasz, $o mówiłem $i o pieleniu i inny$ drobny$ robota$?

* 5asne * rzekł andy! * 'amiętam!

* .o to zapomni * powiedział rooks! * 5a tak tylko żartowałem! "$ale bym nie $$iał tam

pra$owa+!

* " porz#dku, twoa wola! 0obrano$!

ała tróka wyszła! Kiedy prze$odzili przez stodołę, konie w boksa$ parskały i pobrzękiwały

ła&$u$ami!

rooks siedział na swym posłaniu i spogl#dał przez $wile na drzwi! 'otem sięgn#ł po butelkę

ze swoim smarowidłem! 'od$i#gn#ł koszulę na ple$a$, nalał odrobinę płynu na różow# dło& i za$z#ł

z wolna na$iera+ sobie ple$y!

Page 58: John Steinbeck Myszy i Ludzie

7/23/2019 John Steinbeck Myszy i Ludzie

http://slidepdf.com/reader/full/john-steinbeck-myszy-i-ludzie 58/73

5

 " ednym ko&$u wielkie stodoły piętrzyła się wysoka sterta %wieżego siana, nad ni# za%

 wisiały na kr#żku linowym me$ani$zne widły! Siano opadało, ni$zym stok góry, ku drugiemu

ko&$owi stodoły, gdzie rozpo%$ierało się klepisko, nie zapełnione esz$ze nowym pokosem! 'o boka$ wida+ było żłoby, a pomiędzy prętami $iemniały głowy koni!

Było niedzielne popołudnie! Zażywa#$e odpo$zynku konie skubały resztki siana, grzebały

nogami, ogryzały deski żłobów i podzwaniały ła&$u$ami! Smugi popołudniowego sło&$a pada#$e

przez szpary w %$iana$ zna$zyły siano asnymi pręgami! 'owietrze wypełniało senne brzę$zenie

mu$!

Z zewn#trz dobiegało dzwonienie podków o żelazny kołek i towarzysz#$e grze okrzyki za$ęty

lub drwiny! >le w nagrzane, wypełnione brzę$zeniem owadów stodole panowała atmos2era spokou irozleniwienia!

6ennie siedział samotnie na sianie obok skrzynki sto#$e pod żłobem, w tym ko&$u stodoły,

gdzie było esz$ze pusto! Siedział i patrzył na leż#$ego przed nim małego, martwego sz$zeniaka!

.apierw długo mu się przygl#dał, potem pogłaskał pieska, przesuwa#$ wielk# dłoni# od głowy do

ogona!

* 0la$zego musiałe% mi zde$n#+? * powiedział $i$o do sz$zeniaka! * .ie este% taki mały ak

mysz! .ie klepn#łem $ię prze$ież mo$no! * 'odniósł główkę psa i dodał, patrz#$ na ego mordkę4 *

8eraz, ak eorge się dowie, że $ię zabiłem, nie pozwoli mi pewnie dogl#da+ królików!

 "ygrzebał płytki dołek, położył tam sz$zeniaka i przykrył sianem, żeby go nie widzie+, ale nie

przestawał się wpatrywa+ w mały kop$zyk!

* 8o nie est esz$ze taka zła rze$z, żebym musiał się $owa+ w krzaka$! 3$, nie7 8o esz$ze

ni$ takiego! 'owiem eorge;owi, że znalazłem go nieżywego!

3dgrzebał sz$zeniaka, oberzał go uważnie ze wszystki$ stron, głasz$z#$ od łebka do ogona!

* >le eorge będzie wiedział * $i#gn#ł ze smutkiem! * eorge zawsze wie! 'owie4 <8y to zrobiłe%

i nie próbu mnie baerowa+=! > potem powie esz$ze4 < za to nie będzie $i wolno dogl#da+ królików=!

.agle wezbrał w nim gniew!

* .ie$ $ię $olera7 * zawołał! * 0la$zego musiałe% zde$n#+? .ie este% taki mały ak mysz!

Złapał sz$zeniaka i odrzu$ił go daleko od siebie, po $zym odwró$ił się do niego ple$ami i usiadł

ze zwieszon# głow#!

* 8eraz nie będę mógł dogl#da+ królików * szepn#ł! * 8eraz mi nie pozwoli! * Kołysał się w

przód i w tył, pogr#żony w bezdenne rozpa$zy!

Z podwórza do$odził brzęk podków o żelazny kołek i stłumiony $ór okrzyków! 6enniepodniósł się, wzi#ł sz$zeniaka, położył go na sianie i usiadł z powrotem! Znów za$z#ł go głaska+!

Page 59: John Steinbeck Myszy i Ludzie

7/23/2019 John Steinbeck Myszy i Ludzie

http://slidepdf.com/reader/full/john-steinbeck-myszy-i-ludzie 59/73

* Byłe% za mały * powiedział! * " kółko mi to mówili! .ie wiedziałem, że tak łatwo $ię zabi+, *

'odrapał sz$zeniaka za u$em! * 1oże eorge w ogóle ni$ nie powie * szepn#ł! * o taki mały

$olerny sukinsyn zna$zy dla eorge;a? .i$!

 " głębi stodoły, przy ostatnim boksie, poawiła się żona urleya! 'odeszła bardzo $i$o, tak że

6ennie nie zauważył e do ostatnie $wili! 1iała na sobie asn# bawełnian# sukienkę i panto2le na

niskim ob$asie ozdobione puszkami ze strusi$ piór! 8warz miała umalowan#, a kiełbaskowate loki

starannie ułożone! 'odniósł o$zy dopiero wtedy, gdy stanęła tuż za nim!

3garnięty panik# za$z#ł zasypywa+ sz$zeniaka sianem! 'otem sporzał na m# ponuro!

* o tam masz, $łoptasiu? 6ennie zerkn#ł na m# spode łba!

* eorge mówił, żeby się trzyma+ od $iebie z daleka, nie rozmawia+ z tob# ani ni$!

:oze%miała się!

* eorge rozkazue $i we wszystkim?

Ctkwił wzrok w sianie!

* 1ówił, że nie pozwoli mi dogl#da+ królików, ak będę z tob# rozmawia+ albo $o%!

* Boi się, że urley się w%$ieknie * powiedziała spokonie! * >le urley ma teraz rękę na

temblaku, a ak za$znie się stawia+, możesz mu zgru$ota+ drug#! 8o była lipa z tym wypadkiem przy

maszynie, $o?

 >le 6ennie nie dawał się w$i#gn#+ do rozmowy!

* .ie, pszepani, nie będę z pani# rozmawiał ani ni$!Cklękła na sianie obok niego!

* Słu$a * powiedziała * wszys$y 2a$e$i s# zaę$i tymi swoimi zawodami! 5est dopiero $zwarta!

Aaden nie oderwie się od gry! 'ogadałabym tro$ę z tob#, $o? .ie mam do kogo otworzy+ ust! 5estem

taka okropnie samotna!

* >le mnie nie wolno z tob# rozmawia+ ani ni$!

* 5estem taka samotna * powtórzyła! * 8y możesz sobie zawsze pogada+ z lud-mi, a a nie

rozmawiam z nikim, tylko z urleyem! Bo ina$ze on się w%$ieka! 5ak by% się $zuł, gdyby% nie miał zkim pogada+?

* >le mnie nie wolno * nadal upierał się 6ennie! * eorge się boi, że $o% zmaluę!

Zmieniła temat!

* o tam $owasz w sianie?

.agle $ałe brzemię niesz$zę%$ia zwaliło się od nowa na barki 6enniego!

* 8o tylko mó sz$zeniak * powiedział ze smutkiem!

* 1ó mały sz$zeniak! * 3dgarn#ł siano z wierz$u, żeby go odsłoni+!

* 3eku, on nie żye7 * zawołała!

Page 60: John Steinbeck Myszy i Ludzie

7/23/2019 John Steinbeck Myszy i Ludzie

http://slidepdf.com/reader/full/john-steinbeck-myszy-i-ludzie 60/73

* 5est taki mały * powiedział 6ennie! * 5a się tylko z nim bawiłem!!! i on zrobił tak, akby $$iał

mnie ugry-+!!! i a!!! a!!! dałem mu klapsa! .o i od razu zde$ł!

* .ie przemu się tak * po$ieszała go! * 8o tylko kundel! Znadziesz sobie innego! 'ełno

 wszędzie kundli!

* .ie o to się roz$odzi * tłuma$zył żałosnym głosem! * 8eraz eorge nie pozwoli mi dogl#da+

królików!

* > to dla$zego?

* .o bo powiedział, że ak znowu $o% nabroę, to nie będę mógł dogl#da+ królików!

'rzysunęła się do niego i za$zęła przemawia+ ko#$ym głosem4

* .ie bó się rozmawia+ ze mn#! 'osłu$a, ak oni tam wrzesz$z#! ra# o $ztery dolary! Aaden

nie odedzie od gry, dopóki nie sko&$z#!

* 5ak eorge mnie przyłapie, że z tob# rozmawiam, to zrobi mi piekło * powiedział ostrożnie

6ennie! * 8ak powiedział!

3garnęła # nagle zło%+!

* > niby $o to a estem? * zawołała! * .ie mam uż prawa do nikogo się odezwa+? Za kogo wy

mnie ma$ie? 5este% miły 2a$et! .ie wiem, dla$zego nie miałabym z tob# pogada+! .ie zrobię $i ni$

złego!

* >le eorge mówi, że możesz nas wpakowa+ w kłopoty!

* Bzdury7 o a $i takiego mogę zrobi+? .ikogo tu nie ob$odzi, $o się ze mn# dziee! .ieprzywykłam do takiego ży$ia! 1ogłam by+ kim% * powiedziała zagadkowo! * 1oże esz$ze do $zego%

dodę! * Słowa popłynęły teraz namiętnym potokiem, akby $$iała wyrzu$i+ z siebie wszystko, zanim

stra$i słu$a$za! * 1ieszkałam w Salmas * mówiła! * 3d dzie$ka! Kiedy% przye$ał tam obazdowy

teatr i poznałam ednego aktora, i on powiedział, że mogłabym e$a+ z nimi! >le moa stara mnie nie

pu%$iła! Szło niby o to, że mam dopiero piętna%$ie lat! >le ten 2a$et uważał, że mogłabym z nimi

 e$a+! akbym wtedy poe$ała, to żyłabym teraz na pewno ina$ze!

6ennie nie przestawał głaska+ sz$zeniaka!* Będziemy mieli małe gospodarstwo! króliki * wya%nił!

 >le ona kontynuowała sw# opowie%+, pospiesznie, żeby nie mógł e przerwa+!

* Kiedy indzie poznałam 2a$eta, który robił w 2ilmie! 'oszłam z nim na ta&$e w :iGerside

'ala$e! 'owiedział, że załatwi mi role! 1ówił, że estem urodzon# aktork#! 1iał do mnie napisa+, ak

tylko wró$i do @ollywood! * Sporzała ba$znie na 6enniego, ak gdyby $$iała sprawdzi+, $zy e słowa

robi# na nim wrażenie! * .igdy nie dostałam tego listu * powiedziała! * 0o dzi% my%lę, że moa stara

go ukradła! " każdym razie nie miałam zamiaru tkwi+ w dziurze, gdzie $złowiek nie ma żadne

przyszło%$i i esz$ze do tego kradn# mu listy! Zapytałam # o$zywi%$ie, $zy mi go ukradła, ale

Page 61: John Steinbeck Myszy i Ludzie

7/23/2019 John Steinbeck Myszy i Ludzie

http://slidepdf.com/reader/full/john-steinbeck-myszy-i-ludzie 61/73

powiedziała, że nie! "ię$ o$atnęłam się z urleyem! 'oznałam go w :iGerside 'ala$e tego samego

 wie$zoru! zy ty mnie w ogóle słu$asz? * zapytała surowo!

* 5a? 'ewnie!

* .igdy nikomu tego nie mówiłam! 1oże nie powinnam! .ie lubię urleya! 8o nie est miły

2a$et! * 'rzeszła teraz do zwierze&, wię$ przysunęła się bliże i usiadła tuż obok niego! * 1ogłam by+ w

2ilmie i nosi+ te różne szykowne kie$ki, tak ak one wszystkie! mogłam mieszka+ w wielki$

otela$, i robiliby mi zdę$ia! e-dziłabym na premiery, mówiłabym przez radio i nie kosztowałoby

mnie to ani $enta, bo byłabym aktork#! miałabym te wszystkie 2ane kie$ki! Bo ten 2a$et powiedział,

że estem urodzona aktorka! * Sporzała na 6enniego i wykonała drobny, pełen dostoe&stwa gest

ręk#, żeby mu udowodni+, że potra2i gra+! 0ło& za2alowała z gra$# w powietrzu, mały pale$ ster$zał,

 wytwornie od$ylony od pozostały$!

6ennie west$n#ł głęboko! Z podwórka dobiegł brzęk podkowy i $óralny okrzyk entuzazmu!

* Który% tra2ił * powiedziała żona urleya!

'lamy %wiatła wędrowały w górę, w miarę ak sło&$e obniżało się na niebie, a asne smugi

o%wietlały teraz drabinki z sianem i ko&skie łby!

* 1oże ak wezmę tego sz$zeniaka i go wyrzu$ę, to eorge się nie dowie!!! * powiedział 6ennie!

* wtedy ak ni$ mógłbym dogl#da+ królików!

* zy ty w$i#ż my%lisz tylko o królika$? * zapytała ze zło%$i#!

* Będziemy mieli małe gospodarstwo * tłuma$zył e $ierpliwie 6ennie! * Będziemy mieli dom iogród, i zagon koni$zyny, a ta koni$zyna będzie dla królików, i a będę brał worek, i nap$am go

koni$zyn#, i zaniosę królikom!

* Sk#d ten twó 2ioł na punk$ie królików?

6ennie musiał się dobrze zastanowi+, zanim odpowiedział! 3strożnie przysun#ł się do nie, aż

niemal e dotkn#ł!

* 6ubię głaska+ różne miłe rze$zy! Kiedy% na targu widziałem takie puszyste króliki! 1ówię $i,

 akie one były milu%kie7 zasem głasz$zę nawet myszy, ale tylko wtedy, ak nie mam ni$ lepszego!Aona urleya odsunęła się tro$ę od niego!

* 8y $yba este% stuknięty? * powiedziała!

* .ie, nie estem * zapewnił # 6ennie z powag#!

* eorge mówi, że nie estem! 6ubię tylko gładzi+ pal$ami różne miłe rze$zy, takie mię$iutkie!

Cspokoiła się nie$o!

* > kto nie lubi? * powiedziała! * "szys$y to lubi#! 5a na przykład lubię dotyka+ edwabiu i

aksamitu! 6ubisz dotyka+ aksamitu?

6ennie za$i$otał rado%nie!

Page 62: John Steinbeck Myszy i Ludzie

7/23/2019 John Steinbeck Myszy i Ludzie

http://slidepdf.com/reader/full/john-steinbeck-myszy-i-ludzie 62/73

* 3 rany, esz$ze ak7 * zawołał z entuzazmem!

* .awet miałem kiedy% kawałek! 0ała mi go edna pani, a ta pani to była moa $iotka Klara!

0ała mi o, taki duży kawałek! Szkoda, że go uż nie mam * powiedział z za2rasowan# min#! * 'ewnie

go zgubiłem! .ie widziałem go uż kupę $zasu!

* 5este% szurnięty * za%miała się! * >le po$z$iwy z $iebie $łopak! ałkiem ak duże dzie$ko!

o+ można się domy%li+, o $o $i idzie! Kiedy się $zeszę, lubię $zasem pogłaska+ swoe włosy, bo s#

takie miękkie! * Aeby mu pokaza+, ak to robi, prze$i#gnęła pal$ami po włosa$! * .iektórzy ma#

kudły sztywne ak druty, na przykład urley! 1oe włosy s# miękkie i delikatne * powiedziała,

zadowolona z siebie! * .aturalnie w$i#ż e sz$zotkuę! 8o dlatego s# takie miękkie! "e-, dotkni i$! *

Cęła go za rękę i położyła sobie ego dło& na głowie! * 'ogłasz$z, zoba$z, akie s# delikatne!

 "ielkie palu$y 6enniego za$zęły gładzi+ e włosy!

* 8ylko mnie nie potarga * powiedziała!

* 3, akie miłe7 * west$n#ł z za$wytem i pogłaskał # mo$nie! * 5akie milu%kie7

* .o, uważa, bo mnie potargasz7 * krzyknęła zirytowana! * 'rzesta&, bo mi $ałkiem zburzysz

2ryzurę7 * "ykrę$iła głowę na bok, ale pal$e 6enniego w$zepiły się mo$no w e włosy!

* 'usz$za7 * zawołała! * .o, pu%+że7

6enniego ogarnęła panika! rymas stra$u wykrzywił mu twarz! Krzy$zała, wię$ zakrył e

drug# ręk# usta i nos!

* 'roszę, nie7 * błagał! * 3$, nie rób tego7 eorge będzie w%$iekły7Szarpała się rozpa$zliwie w ego u%$isku! .ogi młó$iły siano, wiła się konwulsynie, usiłu#$ się

 wyswobodzi+! Spod dłoni 6enniego wydobył się zduszony krzyk!

* 3$, proszę $ię, przesta&7 * zawołał przerażony!

* eorge znów powie, że zrobiłem $o% złego! nie pozwoli mi dogl#da+ królików! * 3dsun#ł

nie$o dło&/ wydobył się spod nie $rapliwy krzyk! 6enniego ogarn#ł nagle gniew! * 'rzesta&7 *

zawołał! * .ie $$ę, żeby% wrzesz$zała! "pakuesz mnie w akie% kłopoty, tak ak mówił eorge! .o,

przesta&7 * 3na ednak szarpała się dale, ze wzrokiem oszalałym z przerażenia! 'otrz#sn#ł ni# w%$iekle! * 'rzesta& wrzesz$ze+7 * zawołał i potrz#sn#ł ni# znowu! Zatrzepotała się ak ryba w sie$i i

znieru$omiała! 6ennie skrę$ił e kark!

Sporzał na ni# i ostrożnie zd#ł rękę z e ust! 6eżała bez ru$u!

* .ie $$ę $i zrobi+ krzywdy * powiedział * ale eorge by się w%$iekł, akby% tak dale

 wrzesz$zała! * .ie odpowiadała ani nie ruszała się, wię$ po$ylił się nad ni#! 'odniósł e ramię i

pu%$ił * opadło bezwładnie! 'rzez $wilę patrzył na ni# oszołomiony, a potem szepn#ł zdęty

stra$em4 * Zrobiłem $o% złego! Znów zrobiłem $o% złego!

Zgrabił pal$ami tro$ę siana i przykrył # $zę%$iowo!

Page 63: John Steinbeck Myszy i Ludzie

7/23/2019 John Steinbeck Myszy i Ludzie

http://slidepdf.com/reader/full/john-steinbeck-myszy-i-ludzie 63/73

.a podwórku rozległy się okrzyki męż$zyzn/ podkowa zadzwoniła dwukrotnie o metalowy

kołek! 0opiero teraz 6ennie u%wiadomił sobie istnienie %wiata zewnętrznego! 'rzyku$n#ł na sianie i

za$z#ł nasłu$iwa+!

* Zrobiłem $o% naprawdę złego * powiedział! * .ie wolno mi było tego robi+! eorge się

 w%$ieknie! s$owa+ się w krzaka$ * przypomniał sobie * aż przydzie! Będzie w%$iekły! " krzaka$,

aż przydzie! 8ak mówił!

'odszedł do martwe dziew$zyny i przyrzał się e! Sz$zeniak leżał tuż obok nie! 6ennie

podniósł go z ziemi!

* "yrzu$ę go * powiedział! * 5uż i tak nabroiłem!

S$ował psiaka pod kurtkę, zbliżył się po $i$utku do %$iany i sporzał przez szparę na

gra#$y$ w podkowy! 'otem przeszedł $yłkiem na drugi konie$ stodoły i znikn#ł za ostatnim

żłobem!

Słone$zne smugi na %$iana$ zawędrowały wysoko, %wiatło w stodole było teraz rozproszone i

łagodne! Aona urleya leżała na ple$a$, na wpół przykryta sianem!

 " stodole było $i$o, popołudniowa $isza panowała też w%ród zabudowa& ran$za! Zdawało się,

ze przy$i$ły nawet głosy gra#$y$ i brzęk rzu$any$ podków! 8u, w stodole, zmierz$ało szyb$ie

niż na zewn#trz, gdzie dzie& za$zynał dopiero gasn#+! oł#b wle$iał przez otwarte drzwi, zato$zył

kr#g i wyle$iał z powrotem! Zza ostatniego boksu wyszła suka, długa i wy$udzona, z $iężkimi,

obwisłymi sutkami! " pół drogi do skrzynki ze swoim potomstwem zwietrzyła wo& martwe żonyurleya i sier%+ zeżyła się e na grzbie$ie! Zaskowy$zała, przemknęła skulona do skrzyni i sko$zyła

pomiędzy sz$zenięta!

Aona urleya leżała przykryta do połowy żółtawym sianem! 'iętno pospolito%$i, zawiedziony$

ambi$i, rozgory$zenia i przemożnego pragnienia, by przy$i#gn#+ uwagę, zniknęło z e twarzy! Była

teraz uosobieniem wdzięku i prostoty, twarz miała młod# i pełn# słody$zy! Cróżowane poli$zki i

 askrawo uszminkowane wargi nadawały e teraz pozór ży$ia/ wygl#dała ak pogr#żona w niezbyt

głębokim %nie! Kiełbaskowate loki rozrzu$one były promieni%$ie na sianie, wargi miała roz$ylone!5ak się to nieraz zdarza, $zas zastygł w bezru$u, zawaał się lekko, zdawało się, ze $wila trwa

dłuże, niż powinna! Zamarł wszelki d-więk i ru$ i trwało to zna$znie dłuże niż przez tę edn#

$wilę!

'otem stopniowo $zas o$kn#ł się i ospale ruszył naprzód! Konie przy żłoba$ za$zęły grzeba+

kopytami, zad-wię$zały ła&$u$y! łosy na zewn#trz znów rozbrzmiewały dono%nie i wyra-nie!

Zza ostatniego boksu dobiegł głos andy;ego4

* 6ennie7 * wołał! * 5este% tuta, 6ennie? 3bli$zyłem esz$ze $o%! 'owiem $i, $o esz$ze możemy

zrobi+! * andy wynurzył się zza ostatnie przegrody!

Page 64: John Steinbeck Myszy i Ludzie

7/23/2019 John Steinbeck Myszy i Ludzie

http://slidepdf.com/reader/full/john-steinbeck-myszy-i-ludzie 64/73

* @e, 6ennie7 * zawołał esz$ze raz i nagle stan#ł ak wryty! 'otarł gładkim kikutem siwy zarost

na poli$zka$!

* .ie wiedziałem, że tu este% * powiedział do żony urleya!

.ie odpowiadała, wię$ podszedł bliże!

* .ie powinna% tu spa+ * powiedział z przygan# w głosie! 'rzystan#ł tuż obok me! * 5ezu

ryste7 * andy rozerzał się dookoła bezradnie, nie przesta#$ po$iera+ podbródka! 'otem

 wzdrygn#ł się i wybiegł ze stodoły!

 " szopie zawrzało ży$ie! Konie parskały, grzebały kopytami, wyskubywały słomę z pod%$iółki i

szarpały ła&$u$ami! .iemal naty$miast wró$ił andy/ za nim szedł eorge!

* o mi $$iałe% pokaza+? * zapytał!

andy wskazał na żonę urleya!

* o z ni#? * zapytał eorge, wlepia#$ o$zy w dziew$zynę! * 5ezu ryste7 * powtórzył ak e$o

słowa andy;ego sprzed paru minut! * 3sun#ł się na kolana i przyłożył e rękę do ser$a! dy wresz$ie

 wstał, powoli i sztywno, sporzenie miał twarde, twarz stężał#, ak wy$iosan# z drewna!

* Kto to mógł zrobi+? * zapytał andy!

eorge sporzał na& zimnym wzrokiem!

* .ie domy%lasz się?

andy nie odpowiedział!

* 1ogłem się spodziewa+ * rzekł eorge z rezygna$#! * zułem przez skórę, że to się stanie!* $o my teraz zrobimy, eorge? * zapytał andy! * o teraz zrobimy?

eorge mil$zał przez $wilę!

* 1y%lę * rzekł wresz$ie * że trzeba powiedzie+!!! $łopakom! 8rzeba go złapa+ i zamkn#+! .ie

można pozwoli+ mu u$ie$! 'rze$ież ten biedny sukinsyn umrze z głodu! * 1ówił tak, akby $$iał

przekona+ samego siebie! * 1oże go zamkn# i będzie mu tam dobrze!

 >le andy zaprotestował gwałtownie!

* 1usimy pozwoli+ mu u$ie$! 8y nie znasz urleya! urley go esz$ze zlin$zue! urley gozatłu$ze na %mier+!

eorge słu$ał, wpatru#$ się w ego wargi!

* 8ak * powiedział w ko&$u! * 1asz ra$e, on go zabie! $i inni też! * 'opatrzył znów na żonę

urleya!

* 1y dwa możemy $yba kupi+ to gospodarstwo, no nie, eorge? * andy zdradził się teraz ze

sw# nawiększ# obaw#! * 1ożemy tam zamieszka+ i ży+ sobie spokonie, nie? .o, powiedz?

Zanim eorge zd#żył odpowiedzie+, andy opu%$ił wzrok! Znał odpowied-!

* "iedziałem od po$z#tku * powiedział $i$o eorge! * "iedziałem od samego po$z#tku!

Page 65: John Steinbeck Myszy i Ludzie

7/23/2019 John Steinbeck Myszy i Ludzie

http://slidepdf.com/reader/full/john-steinbeck-myszy-i-ludzie 65/73

 "iedziałem, że ni$ z tego nie będzie! >le on tak bardzo lubił o tym słu$a+, że za$z#łem sam wierzy+!!!

* zyli że wszystko przepadło? * zapytał ponuro andy!

eorge nie odpowiedział!

* 'rzepra$uę miesi#$ * rzekł wresz$ie * wezmę swoe pię+dziesi#t dol$ów i przepusz$zę e w

 akim% parszywym burdelu! >lbo wyl#duę w akie% spelunie i nie ruszę się stamt#d, aż wszys$y pód#

do domu! > potem wró$ę i znów przepra$uę miesi#$, i znów dostanę swo# dolę!

* 8o taki miły 2a$et * rzekł andy! * .igdy bym nie pomy%lał, że zrobi $o% takiego!

eorge wpatrywał się w żonę urleya!

* 6ennie nigdy nie zrobiłby tego z $zyste podło%$i * powiedział! * i#gle $o% wykrę$ał, ale nigdy

przez podło%+! * "yprostował się i sporzał na andy;ego!

* > teraz słu$a! 1usimy powiedzie+ $łopakom! Złapi# go pewnie i odstawi# na poli$ę! .ie

ma# innego wy%$ia! 1oże nie zrobi# mu krzywdy! Zreszt# nie pozwolę skrzywdzi+ 6enniego * rzekł

gniewnie!

* Słu$a, andy, oni mog# pomy%le+, że ma$załem w tym pal$e! dę teraz do baraku! Za ak#%

minutę wybiegniesz st#d i powiesz o nie $łopakom, a wtedy a przydę tu razem z nimi, tak akbym

 e w$ze%nie nie widział! Zrobisz to? Aeby nie pomy%leli, że mam z tym $o% wspólnego!

* 5asne, eorge * zapewnił go andy! * 5asne, że zrobię!

* 0obra! 3d$zeka $wilę, a potem wybiegni i powiedz im, że% # dopiero $o znalazł! 5a idę!

3dwró$ił się i wyszedł szybkim krokiem ze stodoły!Stary andy odprowadził go wzrokiem! Sporzał bezradnie na żonę urleya i nagle $ała

nagromadzona rozpa$z i gniew znalazły u%$ie w potoku słów!

* 8y $olerna wywłoko * powiedział z nienawi%$i#!

* 0opięła% swego, $o? 'ewnie% bardzo zadowolona! "szys$y wiedzieli, że wyszykuesz $o%

paskudnego! Była% ni$ niewarta! taka uż została%, ty parszywa dziwko! * "strz#sn#ł nim nagły

szlo$, głos mu się załamał! * 1ogłem plewi+ w ogrodzie i zmywa+ im garnki! * 'rzerwał, by po $wili

pod#+ swó monolog %piewnym, zawodz#$ym głosem4 * > akby przye$ał $yrk albo byłby me$z *powtarzał ak wyu$zon# lek$ę * poszliby%my sobie po prostu!!! powiedzieliby%my4 <0o diabła z

robot#=, i azda! .ikogo by%my nie pytali o zgodę! byłyby %winie, i kury!!! a zim#!!! mały pękaty

pie$!!! a akby padało!!! to by%my sobie siedzieli w $ałupie! * .a pół %lepy od wzbiera#$y$ łez

odwró$ił się i wyszedł ze stodoły, powłó$z#$ nogami i po$iera#$ kikutem zaro%nięte poli$zki!

 "rzawa na podwórzu u$i$ła nagle! 'otem wybu$n#ł gwar pyta#$y$ głosów, zatupotały

nogi i męż$zy-ni * Slim, arlson, młody "it, urley i trzyma#$y się z dala rooks * wpadli do

stodoły! Za nimi wbiegł andy i na samym ko&$u eorge! eorge miał na sobie zapinan# na guziki

niebiesk# dreli$ow# bluzę, $zarny kapelusz nasun#ł głęboko na o$zy! 1ęż$zy-ni okr#żyli ostatni

Page 66: John Steinbeck Myszy i Ludzie

7/23/2019 John Steinbeck Myszy i Ludzie

http://slidepdf.com/reader/full/john-steinbeck-myszy-i-ludzie 66/73

 boks! Kiedy i$ wzrok napotkał leż#$# w półmroku żonę urleya, zatrzymali się i patrzyli na ni# przez

$wilę w mil$zeniu!

'otem Slim podszedł do nie, na$ylił się i u#ł # za przegub! 0otkn#ł sz$zupłym pal$em e

poli$zka, po $zym ego ręka wsunęła się pod lekko przekrzywion# głowę i za$zęła obma$ywa+ kark!

Kiedy wstał, męż$zy-ni skupili się wokół niego, bariera nabrzmiałe groz# $iszy została przełamana!

urley ożywił się nagle!

* "iem, kto to zrobił7 * zawołał! * 8o sprawka tego wielkiego skurwysyna! "iem, że to ego

robota! 'rze$ież $ała reszta grała na podwórzu w podkowy!

* urley zdawał się podsy$a+ narasta#$# w nim 2urię!

* 0opadnę go! dę po mo# strzelbę! Sam zabię tego wielkiego skurwysyna! "ygarnę mu

prosto w bebe$y! od-$ie, $łopaki! * :ozuszony wybiegł ze stodoły!

* "ezmę swoego lugera * powiedział arlson i wybiegł za nim!

* 8eż mi się tak zdae, że to zrobił 6ennie * powiedział spokonie Slim, zwra$a#$ się do

eorge;a!

* 3na ma skrę$ony kark! 8ylko 6ennie mógł to zrobi+!

eorge nie odpowiedział, skin#ł tylko z wolna głow#! .ie było mu wida+ o$zu spod ronda

kapelusza!

* 1oże było tak ak wtedy w "eed, $o to kiedy% opowiadałe%!!!

eorge znów skin#ł głow#!* .ie ma rady * west$n#ł Slim! * 8rzeba go będzie złapa+! 5ak my%lisz, dok#d mógł pó%+?

eorge nie odpowiedział od razu, akby mówienie przy$odziło mu z nawiększym trudem!

* 'ewnie na południe! 'rzyszli%my z półno$y, wię$ mógł pó%+ na południe!

* 8rzeba go będzie złapa+ * powtórzył Slim!

eorge zbliżył się do niego!

* .ie można by tego załatwi+ tak, żeby go zamknęli? 8o $zubek, Slim! .ie zrobił tego przez

podło%+!Slim pokiwał głow#!

* 1ożna by spróbowa+ * powiedział! * dyby udało się zatrzyma+ tu urleya! >le urley $$e

go zastrzeli+! 5est esz$ze w%$iekły za tę rękę! > zreszt# $o z tego, że go zamkn#, zwi#ż# i wsadz# do

klatki ak zwierzę? 8o na ni$, eorge!

* "iem * odpowiedział eorge! * 5a wiem! 0o stodoły wbiegł arlson!

* 8en skurwysyn ukradł moego lugera7 * zawołał!

* .ie ma go w moim tobołku!

 " $wilę potem wpadł urley z dubeltówk# w zdrowe rę$e! Zd#żył się nie$o opanowa+!

Page 67: John Steinbeck Myszy i Ludzie

7/23/2019 John Steinbeck Myszy i Ludzie

http://slidepdf.com/reader/full/john-steinbeck-myszy-i-ludzie 67/73

* " porz#dku, $łop$y * powiedział! * "zi#łem od 1urzyna dubeltówkę! Bierz #, arlson! 5ak

go zoba$zysz, nie da mu szansy! "al prosto w bebe$, aż się zwinie!

* > a nie mam strzelby * powiedział podnie$onym głosem "it!

* 8y le+ do Soledad po gliny! Sprowad- >la "iltsa, to zastęp$a szery2a! .o, $od-my! * urley

sporzał poderzliwie na eorge;a! * dziesz z nami, bratku!

* 8ak * powiedział eorge! * dę z wami! >le posłu$a, urley! 8en biedny sukinsyn to $zubek!

.ie strzela do niego! 3n nie wiedział, $o robi!

* .ie strzela+?7 * zawołał urley! * 3n ma lugera arlsona! 8o asne, że go zastrzelimy!

* 1oże arlson zgubił pistolet * powiedział bez przekonania eorge!

* 1iałem go esz$ze rano * powiedział arlson!

* .a pewno go wzi#ł!

Slim stał i patrzył na żonę urleya!

* Słu$a, urley * powiedział! * 1oże lepie zosta& tu przy żonie?

urley po$zerwieniał!

* .ie, idę * powiedział! * Sam wypruę z niego 2laki, $o+ mam tylko edn# rękę dobr#!

0opadnę go!

* " takim razie zosta& ty * zwró$ił się Slim do andy;ego! * > my lepie uż $od-my!

:uszyli ku wy%$iu! 1ia#$ andy;ego, eorge zatrzymał się i oba patrzyli przez $wilę na

martw# kobietę!* D, ty, eorge7 * zawołał urley! * 6epie trzyma się z nami, bo esz$ze pomy%limy, że

ma$załe% w tym pal$e7

'owłó$z#$ nogami, eorge ruszył z o$i#ganiem za nimi!

'o i$ ode%$iu andy przyku$n#ł w sianie i długo przygl#dał się twarzy żony urleya!

* Biedny sukinsyn * powiedział wresz$ie $i$o!

C$i$ł odgłos kroków i gwar! " stodole zapadł mrok, konie w boksa$ grzebały kopytami i

podzwaniały ła&$u$ami! Stary andy położył się na sianie i zakrył o$zy ręk#!

Page 68: John Steinbeck Myszy i Ludzie

7/23/2019 John Steinbeck Myszy i Ludzie

http://slidepdf.com/reader/full/john-steinbeck-myszy-i-ludzie 68/73

6

'ó-nym popołudniem nad głębok#, zielon# zato$zk# utworzon# w zakolu rzeki Salinas

panowała $isza! Sło&$e opu%$iło uż dolinę i teraz wędrowało w górę, zalewa#$ różowym blaskiem

sz$zyty gór abilan! .a wody zatoki przeziera#$e pomiędzy $ętkowanymi pniami sykomor spłyn#łprzyemny $ie&!

 "#ż wodny prze%lizn#ł się po powierz$ni, krę$#$ na wszystkie strony podobn# do peryskopu

głow#! 'rzepłyn#ł $ał# szeroko%+ zato$zki i znalazł się tuż pod nogami $zapli sto#$e bez ru$u na

pły$i-nie! "ystar$zył eden bezszelestny szty$ i po$wy$ony u nasady głowy gad znikn#ł w dziobie

ptaka, wi#$ się rozpa$zliwie!

 "iatr nad$i#gn#ł z szumem, za2alowały wierz$ołki drzew! Zasrebrzyło się listowie na

gałęzia$ sykomor, podmu$ zakrę$ił su$ymi, zbr#zowiałymi li%+mi za%$ieła#$ymi ziemię! 'ozielonkawe powierz$ni zato$zki przebiegła ni$zym dresz$z seria drobny$ zmarsz$zek!

 "iatr u$i$ł tak samo raptownie, ak się poawił, i znów $isza zapadła na otwarte przestrzeni

nadrze$za! zapla w$i#ż stała nieru$omo na pły$i-nie, w wy$zeku#$e pozie! 5esz$ze eden, tym

razem mnieszy w#ż przepłyn#ł przez zato$zkę, krę$#$ uniesion# głow# ak peryskopem!

.agle z zaro%li wy$yn#ł 6ennie, przy$zaony ak skrada#$y się nied-wied-! zapla oderwała

się z gło%nym łopotem skrzydeł od ta2li wody i poszybowała wzdłuż rzeki! "#ż skrył się w

przybrzeżny$ trz$ina$!

6ennie zbliżył się po $i$u do brzegu, uklękn#ł i za$z#ł pi+, ledwie muska#$ wodę ustami! dy

 aki% ptaszek zaszele%$ił w%ród su$y$ li%$i sykomor, podniósł raptownie głowę i nasłu$iwał przez

$wilę, wytęża#$ edno$ze%nie wzrok! " ko&$u dostrzegł ptaka i uspokoony znów po$ylił się nad

 wod#!

Cgasiwszy pragnienie, usiadł na brzegu, bokiem do rzeki, tak by mie+ na oku wylot %$ieżki,

któr# przed $wil# nadszedł! 3b#ł rękami pod$i#gnięte kolana i wsparł na ni$ podbródek!

Ewiatło opu%$iło dolinę i posuwa#$ się ku sz$zytom, zdawało się oblewa+ zbo$za gór $oraz

 a%nieszym blaskiem!

* .ie zapomniałem, nie$ mnie li$o, e%li zapomniałem!!! * powiedział $i$o 6ennie! *

S$owa+ się w krzaka$ i $zeka+ na eorge;a! * Zsun#ł kapelusz na o$zy! * eorge będzie się w%$iekał,

 ak nie wiem $o! eorge znów powie, że wolałby by+ sam i nie $i#ga+ mnie za sob#! * 3dwró$ił głowę i

sporzał na a%nie#$e sz$zyty gór! * 1ogę tam zaraz pó%+ i znale-+ sobie ak#% amę! uż nigdy nie

dosta+ pomidorowego sosu * $i#gn#ł smętnie! * >le $o tam!!! 5ak eorge mnie nie $$e, to sobie

pódę!!! 'ódę i uż!

.agle przed o$zyma ego wyobra-ni poawiła się mała tęga staruszka w okulara$ z bardzogrubymi szkłami! 'rzepasana była wielkim pasiastym 2artu$em z kieszeniami, wykro$malonym i

Page 69: John Steinbeck Myszy i Ludzie

7/23/2019 John Steinbeck Myszy i Ludzie

http://slidepdf.com/reader/full/john-steinbeck-myszy-i-ludzie 69/73

$zystym! Stała przed 6enniem, u#wszy się pod boki, i mierzyła go surowym sporzeniem!

* 1ówiłam $i prze$ież, powtarzałam w kółko * odezwała się nieo$zekiwanie głosem 6enniego! *

1ówiłam $i, słu$a eorge;a, bo to po$z$iwy $łop i est dla $iebie dobry! >le ty go w ogóle nie

słu$asz! Zawsze musisz $o% nabroi+!

* Starałem się, $io$iu Klaro * odpowiedział 6ennie! * Starałem się, proszę pani, ak nie wiem $o!

ni$ nie mogłem poradzi+!

* eorge $ię w ogóle nie ob$odzi * $i#gnęła kobieta głosem 6enniego! * > on był dla $iebie taki

dobry! 5ak miał kawałek pla$ka, to zawsze dawał $i połowę, albo i wię$e! > akby miał sos

pomidorowy, oddałby $i $o do kropelki!

* 5a wiem * odparł 6ennie żało%nie! * 5a się starałem, $io$iu Klaro, starałem się, ak nie wiem

$o!!!

* > mógłby sobie tak przyemnie ży+, gdyby nie ty * przerwała mu! * 1ógłby przepu%$i+ $ał#

dniówkę w burdelu albo i%+ do knapy i pogra+ sobie w bilard! >le on musi się zamowa+ tob#!

* 5a wiem, pani $io$iu Klaro * powiedział 6ennie pła$zliwie! * 'ódę zaraz w góry, znadę ak#%

 amę i będę sobie tam żył, żeby mu uż wię$e nie wadzi+!

* adanie7 * odpowiedziała ostro! * Zawsze tak mówisz, a dobrze wiesz, $olera asna, że tego

nie zrobisz! 'rzykleisz się do eorge;a i potem znów Bóg wie, ak narozrabiasz!

* 8o może a lepie od razu sobie pódę! 8eraz eorge nie pozwoli mi uż dogl#da+ królików!

iotka Klara zniknęła, a z wyobra-ni 6enniego wynurzył się olbrzymi królik! Stan#ł słupka,zastrzygł uszami i za$z#ł porusza+ nosem! 8akże on przemawiał głosem 6enniego!

* 0ogl#da+ królików * parskn#ł pogardliwie! * 8y pieprzony $zubie, nie nadaesz się nawet do

pod$ierania im tyłków! Zapomniałby% o ni$ i zde$łyby z głodu! 8ak by było! $o by na to powiedział

eorge, ę?

* .ie zapomniałbym * powiedział gło%no 6ennie!

* ada zdrów! .ie este% wart kopa w zadek, żeby% pole$iał do piekła! Bóg %wiadkiem, że

eorge robił, $o mógł, żeby $ię wy$i#ga+ z bagna, ale wszystko na ni$! 5e%li my%lisz, że teraz pozwoli $idogl#da+ królików, to este% większy dure&, niż my%lałem! .ie pozwoli $i i uż! "ygrzmo$i $ię

nawyże kiem po grzbie$ie, ot $o7

* > w$ale że nie7 * zaperzył się 6ennie! * eorge nie zrobi ni$ takiego! Znam go od!!! nawet nie

 wiem, ak długo, i nigdy nie wzi#ł na mnie kia! 5est dla mnie dobry! .ie zrobi mi krzywdy!

* 1a uż $iebie powyże uszu * upierał się królik! * Złoi $i skórę i pódzie sobie, a ty zostaniesz

sam7

* > wła%nie że nie7 * zawołał z rozpa$z# 6ennie! * .ie zrobi ni$ takiego7 5a znam eorge;a!

odzimy razem za pra$#!

Page 70: John Steinbeck Myszy i Ludzie

7/23/2019 John Steinbeck Myszy i Ludzie

http://slidepdf.com/reader/full/john-steinbeck-myszy-i-ludzie 70/73

 >le królik powtarzał w kółko łagodnym głosem4

* Zostawi $ię, ty pieprzony $zubie! Zostawi $ię samego!

6ennie zakrył uszy dło&mi!

* .ie, nie7 1ówię $i, że nie zostawi! eorge7 eorge7 * zawołał!

eorge wyszedł bezszelestnie z zaro%li i królik $zmy$n#ł z powrotem do głowy 6enniego!

* zego się drzesz, do diabła? * zapytał $i$o eorge!

6ennie uklękn#ł!

* .ie zostawisz mnie, eorge, prawda? 5a wiem, że tego nie zrobisz!!!

eorge podszedł zmę$zonym krokiem i usiadł obok niego!

* .ie zostawię!

* "iedziałem7 * zawołał 6ennie! * 8y nie este% taki!

eorge mil$zał!

* eorge?

* zego?

* Znowu zrobiłem $o% złego!

* 8o uż nieważne * odparł eorge i znów pogr#żył się w mil$zeniu!

5uż tylko granie gór l%niły w sło&$u! ie& zalega#$y dolinę był łagodny i błękitny! Z oddali

do$ierały nawoływania męż$zyzn! eorge odwró$ił głowę i za$z#ł nasłu$iwa+!

* eorge!!! * odezwał się 6ennie!* zego?

* .ie będziesz na mnie w%$iekły?

* "%$iekły?

* .o tak! 8ak ak zawsze! Kiedy mówiłe%4 MAebym nie miał $iebie, wzi#łbym te swoe

pię+dziesi#t doków i!!!=!

* ryste 'anie, 6ennie7 "szystko zapominasz, ale pamiętasz każde moe słowo!

* > nie mówiłe% tak?eorge wzdrygn#ł się i powiedział matowym głosem4

* dybym był sam, ży$ie byłoby takie proste! * 1ówił monotonnie, beznamiętnie! * 1iałbym

robotę i żadny$ kłopotów!!!

* 1ów dale * za$ę$ał go 6ennie! * > pod konie$ miesi#$a!!!

* > pod konie$ miesi#$a mógłbym wzi#+ swoe pię+ dy$!!! i zabawi+ się w burdelu!

Znów przerwał! 6ennie sporzał na& błagalnie!

* 1ów dale, eorge! .ie będziesz się uż na mnie w%$iekał?

* .ie * odparł eorge!

Page 71: John Steinbeck Myszy i Ludzie

7/23/2019 John Steinbeck Myszy i Ludzie

http://slidepdf.com/reader/full/john-steinbeck-myszy-i-ludzie 71/73

* 5a mogę sobie i%+ * powiedział 6ennie! * 1ogę sobie zaraz pó%+ w góry i znale-+ sobie ak#%

 amę, ak mnie nie $$esz!

eorge wzdrygn#ł się znowu!

* .ie * powiedział! * $ę, żeby% tu ze mn# został!

* 'oopowiada mi tak ak zawsze * rzekł 6ennie $ytrze!

* 3 $zym?

* 3 inny$, taki$ ak my, i o nas!

* Fa$e$i ta$y ak my * za$z#ł eorge * nie ma# rodziny! o zarobi# tro$ę grosza, zaraz to

przepusz$za#! .ie ma# na %wie$ie nikogo, pies z kulaw# nog# się nimi nie przemue!

* >le my to $o innego7 * zawołał rado%nie 6ennie! * 8eraz powiedz o nas!

eorge mil$zał przez $wilę!

* >le my to $o innego * rzekł wresz$ie!

* Bo a!!!

* Bo a mam $iebie, a!!!

* !!! a a $iebie7 1amy siebie i dlatego pies z kulaw# nog# się nami przemue7 * oznamił 6ennie

trium2alnie!

 "ie$zorny wietrzyk prze$i#gn#ł nad brzegiem rzeki, zaszumiał w%ród li%$i, za2alowała

zielonkawa to&! Znów dały się słysze+ głosy męż$zyzn, tym razem zna$znie bliże!

eorge odkrył głowę!* Zdemi też kapelusz, 6ennie * rzekł drż#$ym głosem! * 'owietrze est takie rze%kie!

6ennie posłusznie zd#ł kapelusz i położył go obok siebie na ziemi! "ie$zór zapadał szybko,

$ienie w dolinie granatowiały! 3d strony zaro%li do$ierał niesiony wiatrem trzask łamany$ gałęzi!

* 'owiedz, ak to kiedy% będzie * poprosił 6ennie!

eorge nasłu$iwał odgłosów z oddali!

* 'opatrz tam za rzekę, 6ennie * powiedział po $wili rze$zowym tonem! * 3powiem $i tak

dokładnie, że wszystko zoba$zysz!6ennie odwró$ił głowę i zapatrzył się na $iemnie#$e po drugie stronie zato$zki zbo$za gór

abilan!

* Będziemy mieli małe gospodarstwo * za$z#ł powoli eorge! Sięgn#ł do bo$zne kieszeni i

 wy$i#gn#ł lugera arlsona! 3dbezpie$zył go i oparł uzbroon# dło& na ziemi, tuż za 6enniem! 'atrzył

na ego kark, tam gdzie kręgosłup ł#$zy się z podstaw# $zaszki!

3d strony rzeki rozległ się nioski głos, odpowiedział mu drugi!

* 1ów dale * prosił 6ennie!

eorge podniósł pistolet/ ręka mu drżała, opu%$ił # wię$ z powrotem na ziemię!

Page 72: John Steinbeck Myszy i Ludzie

7/23/2019 John Steinbeck Myszy i Ludzie

http://slidepdf.com/reader/full/john-steinbeck-myszy-i-ludzie 72/73

* 1ów, ak to będzie * nalegał 6ennie! * Będziemy mieli małe gospodarstwo!!!

* krowę * $i#gn#ł eorge * a może nawet %winię i kur$zaki!!! i zagon koni$zyny na kawałku

równe ziemi!

* 0la królików7 * zawołał 6ennie!

* 0la królików * potwierdził eorge!

* a będę i$ dogl#dał?

* ty będziesz i$ dogl#dał!

6ennie zaniósł się radosnym %mie$em!

* będziemy żyli z tego, $o da ziemia?

* 8ak!

6ennie odwró$ił głowę!

* .ie, 6ennie! 'atrz tam, za rzekę, akby% tam uż widział nasze gospodarstwo!

6ennie posłusznie sporzał we wskazanym kierunku! eorge popatrzył na pistolet!

Kto% przedzierał się przez zaro%la, sły$a+ było trzask gał#zek pod stopami! eorge odwró$ił

się w tamt# stronę!

* 1ów dale, eorge! Kiedy to będzie?

* 5uż niedługo!

* 8y i a,

* 8y!!! i a! "szys$y będ# dla $iebie dobrzy! Sko&$z# się kłopoty! .ikt nikogo nie skrzywdzi aninie okradnie!

* 1y%lałem, że este% na mnie w%$iekły, eorge!

* .ie, 6ennie! .ie estem w%$iekły! .igdy nie byłem na $iebie w%$iekły i $$ę, żeby% o tym

 wiedział!

łosy rozbrzmiewały $oraz bliże! eorge podniósł pistolet i nasłu$iwał przez $wilę!

* Zróbmy to uż teraz * powiedział błagalnie 6ennie! * Kupmy nasze gospodarstwo!

* 0obrze, uż teraz! Kupię tę ziemię! Kupimy # oba!eorge podniósł bro&, wyprostował ramię i zbliżył lu2ę do karku 6enniego! :ęka mu się

trzęsła, ale twarz miał spokon#! 3panował drżenie ręki i po$i#gn#ł za spust! @uk wystrzału

przeto$zył się po góra$ i powró$ił e$em! 6ennie drgn#ł, a potem osun#ł się z wolna na piasek i

zastygł w bezru$u!

eorge wzdrygn#ł się, sporzał na pistolet i odrzu$ił go/ luger upadł obok kop$zyka popiołu z

 wygasłego ogniska!

Zaro%la rozbrzmiały nagle okrzykami i tupotem biegn#$y$!

* eorge7 5este% tam, eorge? * rozległ się głos Slima!

Page 73: John Steinbeck Myszy i Ludzie

7/23/2019 John Steinbeck Myszy i Ludzie

http://slidepdf.com/reader/full/john-steinbeck-myszy-i-ludzie 73/73

eorge siedział wyprostowany na brzegu i przygl#dał się swe prawe dłoni, która odrzu$iła

przed $wil# pistolet! romada męż$zyzn wypadła na otwart# przestrze&/ na $zele biegł urley!

0ostrzegł 6enniego leż#$ego na piasku!

* Załatwił go, ak Boga ko$am7 'odbiegł i przyrzał się 6enniemu, a potem popatrzył na

eorge;a!

* 'rosto w tył głowy * rzekł $i$o!

Slim podszedł do eorge;a i usiadł przy nim, bardzo blisko!

* .ie przemu się * powiedział! * zasami $złowiek musi zrobi+ $o% takiego!

* 5ak go załatwiłe%? * zapytał arlson, sta#$ nad eorge;em!

* 8ak, po prostu * odparł eorge znużonym głosem!

* 1iał mó pistolet?

* 1iał twó pistolet!

* Zabrałe% mu i po prostu go kropn#łe%?

* 0okładnie tak * rzekł eorge $i$o, niemal szeptem! "$i#ż przypatrywał się prawe dłoni,

która esz$ze przed $wil# trzymała bro&!

Slim tr#$ił go w łokie+!

* od-, eorge! 1usimy się napi+! eorge pozwolił się podnie%+ z ziemi!

* 8ak, napi+!

* 1usiałe% to zrobi+, eorge * rzekł Slim! * 5ak Boga ko$am, że musiałe%! .o, $od-, idziemy!* 'oprowadził eorge;a %$ieżk# ku szosie!

urley i arlson patrzyli za nimi!

* 8y, powiedz, $o do $olery gryzie ty$ 2a$etów? * zapytał arlson!