11
Kwartalnik 2(10)2008 Magazyn bezpłatny oferowany w Twojej aptece HOMEOPATIA Lato 2008 Dzieci na wakacjach Rozmowa z Panią Beatą Olczak–Adamską Krzyżówka Czy te oczy mogą kłamać? Artykuł Pani Danuty Biernackiej Sposób na chrypkę Artykuł Pani Urszuli Nowotny

HOMEOPATIA - medserwis.pl · Kwartalnik 2(10)2008 Magazyn bezpłatny oferowany w Twojej aptece HOMEOPATIA Lato 2008 Dzieci na wakacjach Rozmowa z Panią Beatą Olczak–Adamską

  • Upload
    leduong

  • View
    218

  • Download
    0

Embed Size (px)

Citation preview

Kwartalnik2(10)2008Magazyn bezpłatny oferowany w Twojej aptece

HOMEOPATIALato

2008

Dzieci na wakacjachRozmowa z Panią Beatą Olczak–Adamską

Krzyżówka

Czy te oczy mogą kłamać?Artykuł Pani Danuty Biernackiej

Sposób na chrypkęArtykuł Pani Urszuli Nowotny

Lato, to jedyna pora roku, która ma od pierwsze-

go do ostatniego dnia samych zwolenników. Bo-

wiem jest to czas wakacji, kiedy możemy robić to,

o czym marzyliśmy przez cały rok. Wprawdzie zdaje-

my sobie sprawę, że ten beztroski styl życia wiąże się

z zagrożeniami, jednak o nich często się zapomina. Tym-

czasem wśród tego, co pakujemy do podróżnej torby,

powinna znaleźć się obowiązkowo apteczka na lato.

W laboratoriach firmy BOIRON powstają leki, dzięki

którym skutecznie można opanować negatywne konse-

kwencje niektórych wakacyjnych przygód. Prezentujemy

je w 10. już numerze HOMEOPATII.

Wiadomo, że na niebezpieczeństwa wynikające z prze-

bywania pod gołym niebem dłużej niż zwykle szczegól-

nie narażone są dzieci. Aż się prosi, by w tym miejscu

zacytować fragment uroczej książeczki pary francuskich

autorów Sempé – Goscinny pt. „Wakacje Mikołajka”.

Oto tytułowy bohater pisze do rodziców: ”Kochani ro-

dzice! Jestem bardzo grzeczny, jem wszystko i bawię się,

tylko chciałbym, żebyście napisali do pana Rateau list

z usprawiedliwieniem, żebym nie musiał leżakować. Taki

jak ten, który zanosiłem pani, kiedy nie udało nam się

z tatą rozwiązać zadania z arytmetyki”. O problemie pod

hasłem „Dzieci na wakacjach” rozmawiamy na naszych

łamach z Panią Beatą Adamską – farmaceutką i współ-

właścicielką apteki „Multifarma” w Szczecinie.

Zapobiegliwość jest cechą, dzięki której można uniknąć

wielu nieprzyjemnych sytuacji. W lecie nasze oczy też są

mocno nadwyrężane, np. przez kąpiele w morzu, a tak-

że przez klimatyzację w biurach i samochodach, która

wysusza nasze spojówki. Gorąco polecamy artykuł Pani

Danuty Biernackiej o higienie oczu w okresie letnim.

W gorące dni często pijemy zimne napoje, jemy lody

oraz przebywamy w pomieszczeniach klimatyzowanych.

Może to wywołać chrypkę. Ale i ona jest do opanowa-

nia – polecamy lekturę artykułu Pani lek. med. Urszuli

Nowotny, dzięki któremu można się dowiedzieć, co zro-

bić, by struny głosowe nas nie zawiodły – a jeśli się to

już stanie – jak zareagować, by przywrócić je do stanu

używalności.

Na końcu tego numeru znajduje się tradycyjnie krzyżów-

ka, z bardzo ciekawym hasłem na lato. Na zwycięzców

czekają atrakcyjne nagrody.

Życzymy przyjemnej lektury i słonecznych wakacji.

Homeopatia 2(10)2008 1

Homeopatia Kwartalnik nr 2(10)2008Redakcja: zespół Boiron Sp. z o.o. Adres: ul. Raszyńska 13, 05-500 Piasecznotel.: 0 22 702 66 70, fax: 0 22 702 66 71, e-mail: [email protected], www.boiron.pl. Opracowanie graficzne i skład: Paweł Krzywda, PKstudio (pkstudio.pl).

Redakcja

– Siniaki, zadrapania, obtarcia naskór-ka, guzy, stłuczenia... W czasie wakacji o to wszystko nietrudno. Co najlepiej zrobić, jeśli coś takiego zdarzy się na-szemu dziecku?

– Na wspomniane kłopoty bardzo sku-teczne są leki homeopatyczne. Powin-ny znaleźć się w domowej apteczce rodzinnej, aby w czasie wakacji zre-dukować do minimum skutki urazów. Lekiem o najszerszym zastosowaniu jest znana większości osób Arnica. Pomaga ona we wszystkich stanach, gdy uszkodzeniu wskutek upadku lub uderzenia ulegają drobne naczynia krwionośne i powstaje wybroczyna – czyli siniak, krwawienie, guz. Jeśli za-stosuje się ją odpowiednio wcześnie – najlepiej bezpośrednio po urazie – po-trafi zredukować skutki do tego stop-nia, że zamiast opuchniętej buzi i silne-go krwawienia po upadku bądź uszkodzenia warg, pozostaje zaledwie małe skaleczenie, a po opuchnięciu w krótkim czasie nie ma ani śladu. Niestety, nie zawsze jesteśmy w stanie cały czas „mieć na oku” naszych podopiecznych. Bywa, że dziec-ko już wróci z wycieczki czy zabawy na wolnym powietrzu z guzem lub siniakami. Także w tej sytuacji bardzo skutecz-na jest Arnica. Dzięki niej czas gojenia zarówno guzów jak i siniaków ulega znacznemu zredukowaniu. Zamiast nosić ślady „zderzenia czołowego” przez dwa tygodnie, po za-stosowaniu wspomnianego leku w formie homeopatycz-nej, guz ustępuje a zasinienie już po tygodniu zostawia jedynie lekko żółty ślad. Sprawdziłam to ostatnio na wła-snym dziecku, które chciało czołem przebudować dach domku do zabawy. Natomiast przy drobnych otarciach na-skórka na łokciach czy kolanach, które najczęściej ulegają wypadkom, możemy także zastosować maść homeopa-tyczną – Cicadermę. Pomaga leczyć drobne podrażnienia i skaleczenia skóry. Dodatkowym wskazaniem do zastoso-wania tej maści są ukąszenia owadów – łatwiej jest opa-nować uporczywy świąd po ukąszeniu przez komary czy muszki, a dzięki temu, że dziecko nie drapie się tak bardzo,

szybciej znikają ślady ukąszeń. Poza tym zmniejszeniu ulega obrzęk, jaki niektóre wrażliwe osoby mają w miejscu kontak-tu ze śliną lub jadem owada.

– A niestety owady mogą skutecznie uprzykrzyć niejeden pik-nik. Czy oprócz wspomnianej Cicadermy są jeszcze jakieś leki, dzięki którym rezultat kontaktu z owadem będzie mniej od-czuwalny?

– Oczywiście – takich leków jest więcej. Na przykład prepa-ratem dającym dobre efekty w łagodzeniu stanów po uką-szeniach owadów jest również Dapis żel – specjalnie w tym celu przygotowany preparat homeopatyczny. Niektóre osoby interesujące się homeopatią wiedzą, że są też leki doustne łagodzące skutki ukąszeń. Jeden z nich to Apis, który świet-nie nadaje się do leczenia takich stanów, jak skutki ukąsze-nia owadów, gdy mamy bladoróżowy obrzęk. Zaleca się, by jednocześnie stosować chłodne okłady. Apis znajduje zasto-sowanie również w przypadku początkowego stanu rozwoju opryszczki – w fazie kłującego i swędzącego zaczerwienio-nego miejsca na ustach.

2 Homeopatia 2(10)2008

Dzieci na wakacjach

Rozmowa z Beatą Olczak–Adamskąfarmaceutką i współwłaścicielką apteki „Multifarma” w Szczecinie

– Bardzo częstym problemem w lecie jest przegrzanie orga-nizmu po zbyt długim pobycie na słońcu. Czy mamy na takie dolegliwości leki homeopatyczne?

– Po tego rodzaju przegrzaniu, oprócz chłodnych kompresów na czoło, można zastosować takie leki jak Apis czy Belladon-na, jednak gdy zachodzi podejrzenie udaru cieplnego, należy wybrać się do lekarza. Nie polecam samodzielnego leczenia takich stanów, choć leki homeopatyczne są bardzo pomoc-ne.

– Wakacje oczywiście wiążą się z podróżowaniem, co stanowi utrapienie dla osób dotkniętych chorobą lokomocyjną…

– Niestety, choroba lokomocyjną jest bardzo powszechną do-legliwością. Cierpią na nią głównie dzieci, ale i wiele osób dorosłych „nie wyrosło” z niej i myśl o podróży przyćmiewa wizję wspaniałej przygody i udanego wypoczynku. Na zespół objawów występujących przy chorobie lokomocyjnej także mamy lek homeopatyczny. Mowa o Cocculine, która łagodzi nudności, zawroty głowy, dyskomfort odczuwany ze strony przewodu pokarmowego i inne dolegliwości występujące w podróży. Są to tabletki do ssania o słodkawym smaku. Nie ma więc problemu z podawaniem ich dzieciom.

– Chciałbym jeszcze poruszyć problem kaszlu oraz chrypki z bólem gardła i kaszlem, częstych u dzieci w lecie.

– W upalne dni, dzieci piją zimne napoje, jedzą dużo lodów oraz często przebywają w pomieszczeniach klimatyzowa-nych (np. w autokarach). Dodatkowo, bawiąc się często śpie-wają i krzyczą. Powoduje to nadwyrężenie strun głosowych i wtedy pojawia się chrypka a nawet zanik głosu. Dla naszych

pociech w takich sytuacjach polecam Homeovox, który łago-dzi objawy chrypki i afonii. W lecie dzieci są także bardzo narażone na infekcje górnych dróg oddechowych, których konsekwencją jest kaszel. Najczęściej w upalne dni dzieci bawią się na plaży i rozgrzane wchodzą do zimnej wody. Na-raża to nasze pociechy na pojawienie się np. kaszlu. Wów-czas polecam stosować syrop homeopatyczny Drosetux. Jest skuteczny i bezpieczny. A dzieci bardzo go lubią, ponieważ ma bardzo przyjemny smak.

– Na koniec nie mogę nie zapytać o stosunek pacjentów do homeopatii. Proszę mi powiedzieć, jak Pani pacjenci traktują homeopatię?

– Wspomnę o częstym poglądzie wśród pacjentów. Gdy pro-ponuję lek homeopatyczny, wielokrotnie spotykam się z opi-nią, że chętnie by spróbowali, ale trzeba za długo czekać na efekty. Nic bardziej błędnego. W stanach ostrych leki home-opatyczne wywierają działanie natychmiastowe. Niejeden pacjent się o tym przekonał. Natomiast w chorobach prze-wlekłych, które rozwijały się kilka lub nawet kilkanaście lat, rzeczywiście na pełne efekty leczenia trzeba poczekać na-wet wiele miesięcy. Ale proces zdrowienia trwa i ilość obja-wów ulega zredukowaniu lub zmniejszy się toksyczny wpływ leków alopatycznych.

Rozmawiała: Joanna Biniecka

3Homeopatia 2(10)2008

Pamiętam opowieści mojej babci sprzed ponad trzydzie-stu lat. Wspominała swo-ją młodość. Dawała swoim wnuczkom rady, jak żyć. Rów-nież typu: co robić, żeby podo-bać się mężczyznom. Babcia uważała, że nic tak nie przy-ciąga wzroku mężczyzny, jak promienny blask w oczach kobiety. Kiedy wybranek spoj-rzy w takie oczy, nie będzie już widział niczego innego, ani pryszcza na nosie, ani fryzu-ry, ani stroju… Dlatego przed

wyjściem na ważne spotkanie trzeba zadbać o zapewnienie oczom tego magicznego blasku.Wtedy, przed laty nie bardzo wierzyłam w wywody o oczach. Ich prawdziwość została udowodniona dużo później. Fajna hi-storia, więc ją opowiem.Mam koleżankę, która w czasie, kiedy wydarzenie miało miejsce była krótko przed trzydziestką. Właśnie rozstała się z wieloletnim partnerem. Jej wszystkie życiowe plany legły w gruzach. Nie była typem klasycznej piękności. No cóż, nie była ani trochę ładna i ani trochę zgrabna. Rekompensu-jąc brak urody, los obdarzył ją niesamowitą osobowością i przepięknymi oczami. Postanowiłam zabawić się w swatkę i poznać ją ze znajomym. Kolega był przesympatyczny, niestety z pewnymi naleciałościami starokawalerskimi i wcale nie za-mierzał na stałe wiązać się z jakąkolwiek panią, która zakłóci jego święty spokój. Uknułam misterny plan. Rzecz jasna żadnego z nich nie informowałam o tym. Wszystko było niby kwestią przypadku. Pojechałyśmy do Wrocławia. Tam, po załatwieniu jakichś spraw, spotkałyśmy się z kolegą w umówio-nym miejscu. Bogdan przywitał się wylewnie ze mną i przyjrzał się badawczo Irence.

– Skąd, do licha, masz taką śliczną koleżankę – zapytał, „topiąc się” w ogromnych oczach mojej znajomej.Irenka aż zakrztusiła się z wrażenia, po czym obla-ła się pąsowym rumieńcem. Jej nogi, obute w nowe, przyciasne pantofelki zaczęły dygotać.

– Hmmm… Piękna kobieta, naprawdę piękna… – mru-czał Bodzio, nie odrywając oczu od czarnych źrenic Irenki. – No nic, napijmy się jakiejś kawki – dodał tro-chę rozumniej.Rany!!! Zakochał się – pomyślałam.

To samo musiało przyjść do głowy mojej „pięknej” znajomej, która była tak oszołomiona komplementami i wrażeniem, jakie zrobiła na facecie, że wypiła dwie kawy, mimo, iż zazwyczaj nie pija jej wcale.

– Czy zjesz ze mną obiad? – zapytał po godzinie oszołomiony Bogdan, patrząc ciągle w teraz już przeogromne oczyska ko-leżanki.– A co będziemy jedli? – niezbyt rezolutnie dopytywała się Iren-ka, bliska już omdlenia.– Może pierożki? – trzęsącym głosem odpowiedział kawaler.– Och… - jęknęła z zachwytem panienka. (Tak jakby to miało być jakieś niesamowite kulinarne przeżycie).– Ja też bym coś przekąsiła – przypomniałam im o sobie trochę urażonym głosem. Niech wiedzą, że ciągle tu jestem.– Oczywiście, Ciebie również zapraszam – roześmiał się Bodzio, przesyłając mi spojrzenie pełne wdzięczności za poznanie go z tak cudnym zjawiskiem.

Nie muszę Wam chyba mówić, że dalej było jak w bajce. Jest miłość i szczęście. Teraz, po wielu latach on nadal „topi się” w jej oczach.Jak tu nie wierzyć w teorie mojej babci?…

Oczy są zwierciadłem duszy i ciała. Można poznać po nich wiele: chorobę, stres, zarwaną noc, ale też radość, szczęście, podniecenie… Warto dbać o nie szczególnie. Niekiedy jest to trudne, bo żyjemy w warunkach, które „dają oczom popalić”. Oczy nie lubią promieniowania monitorów komputerowych i telewizyjnych, niewłaściwego oświetlenia (szczególnie ja-

4 Homeopatia 2(10)2008

Czy te oczy mogą kłamać?

czyli oko w oko z podrażnieniem spojówek

5

rzeniowego), zadymionych pomieszczeń, jaskrawego, miga-jącego światła, przebywania w pomieszczeniach klimatyzo-wanych z suchym, ciepłym powietrzem, długiego wytężania wzroku, braku snu, kąpieli w basenie i w morzu, środków podrażniających (typu mydło, szampon) i wielu innych, z któ-rymi mamy do czynienia na co dzień. Dlatego często męczą się i odmawiają posłuszeństwa.

Co robić, by pozbyć się przykrych dolegliwości? Proponuję zastosowanie kropli ocznych HOMEOPTIC firmy Boiron. Jest to lek homeopatyczny stosowany w stanach po-drażnienia spojówek i przemęczenia oczu, zawierający sub-stancje pochodzenia roślinnego i mineralnego. Składniki pre-paratu uwzględniają występowanie różnorodnych objawów o zróżnicowanej etiologii. Składniki pochodzenia roślinnego zastosowa-ne w niskich rozcieńczeniach (3 DH) są dobrane z uwzględnieniem ich specyficznego działania miejscowego na spojówki.– Cineraria maritima działa łagodząco w nadmier-nej suchości spojówek, wywołanej różnymi czyn-nikami.– Euphrasia likwiduje podrażnienie, obfite łzawie-nie, zaczerwienienie spojówek, pieczenie, uczucie swędzenia, nadwrażliwość na światło, uczucie cia-ła obcego pod powiekami.– Calendula eliminuje nadmierne wysuszenie spojówek, za-czerwienienie białkówek oraz wydzielinę pod powiekami.

Składniki pochodzenia mineralnego zastosowano w wyż-szych rozcieńczeniach (5CH) z uwagi na szerszych zakres ich działania.Kalium muriaticum ma zastosowane w silnym podrażnieniu spojówek, uczuciu ciała obcego pod powiekami, obecności białawej wydzieliny w worku spojówkowym.Calcarea fluorica łagodzi objawy przemęczenia oczu (skur-cze powiek, zaburzenia widzenia i inne).Magnesie carbonica działa korzystnie w przypadku zaczer-wienienia spojówek, uczuciu pieczenia pod powiekami, wy-stępowaniu na przemian suchości i obfitego łzawienia, w sy-tuacji, kiedy rzęsy sklejone są wydzieliną po przebudzeniu.Silicea stosowana jest w stanach nadwrażliwości na światło, zaczerwienienia spojówek, nadmiernego łzawienia.

Krople nie zawierają środków konserwujących, więc mogą być polecane alergikom oraz osobom noszącym szkła kon-taktowe. Jednorazowe pojemniczki (minimsy) ułatwiają apli-kację. Dawkowanie: 2 – 6 razy dziennie. W przypadku rów-noczesnego stosowania innych kropli ocznych (brak ryzyka interakcji) należy zachować odstęp co najmniej kwadransa między aplikacją jednych i drugich.No i… profilaktyka. Rzuć palenie i unikaj długiego przebywa-nia w zadymionych pomieszczeniach. Zadbaj o dobre światło i nie czytaj w pozycji leżącej. Nawilżaj powietrze w poko-ju (najlepiej specjalnym nawilżaczem). Jeśli długo pracujesz przy komputerze dowiedz się jak ustawić monitor, usunąć odblaski, jakie wybrać parametry obrazu, by użytkowanie

tego urządzenia było jak najmniej męczące. Co jakiś czas wstań od biurka, podejdź do okna, wyjrzyj na dwór (spójrz najpierw blisko, a potem sięgnij wzrokiem aż po horyzont). Gimnastykuj oczy: popatrz w górę, w dół i na boki, „poprzew-racaj oczami”. Patrz na zieleń roślin („doniczkową” i tak czę-sto, jak tylko to możliwe – tę na dworze, w czasie spacerów). Noś ciemne okulary z ochronnym filtrem w słoneczne dni (nie tylko latem). Coś jeszcze? Przemęczone oczy najlepiej zamknąć. Prześpij się. Sen usuwa zmęczenie, obrzęki opu-chlizny, jest jak zastrzyk energii dla organizmu. To podstawa dobrego wyglądu i samopoczucia.

Dalej będzie już zupełnie po babsku. Nic tak pięknie nie podkre-śla urody, jak promienne oczy (według mojej babci i nie tylko). Oczy mogą zachować blask na długo, jeśli poświęci się im tro-chę uwagi. Skóra wokół oczu jest bardzo delikatna, wrażliwa i znacznie cieńsza niż na policzkach (nie ma na niej gruczołów

łojowych). Młodym dziewczynom wy-starczy lekki żel lub krem pod oczy, któ-ry w miarę upływu lat powinien być zastąpiony kremem o bogatszym skła-dzie (wersja dzien-na koniecznie z fil-trem UV). W sytuacji awaryjnej możemy

ratować się kompresami z lipy, świetlika, rumianku lub zwykłej czarnej herbaty. Niezła jest też popularna maseczka z plastrów ogórka (najlepiej sprawdza się taki z lodówki). Dobrze też działa zimny kompres. Jeśli nie mamy specjalnej maseczki z żelem, mo-żemy użyć zawiniętego w ściereczkę zwykłego lodu położonego na powieki. Potem już tylko odpowiednio dobrany do karna-cji korektor i upiększający makijaż. Pominę kwestię doboru kolorów i zasad nakładania cieni do powiek, ale podpowiem prostą sztuczkę, która zawsze wychodzi i daje efekt. Aby od-świeżyć zmęczone oczy nakładamy odrobinę jasnego cienia w wewnętrznych kącikach powiek. Zalotne, „iskrzące” spojrze-nie wzmocni kropeczka jasnego cienia tuż nad górną linią rzęs pośrodku powieki. Ciekawa jestem czy moja babcia byłaby zadowolona z takiego artykułu. ;-))) Chcąc dać Państwu dobry przykład zacznę od snu. Dobranoc.

Pozdrawiam.

Danuta Biernacka

Homeopatia 2(10)2008

Autorką artykułu jest mgr farmacji Danuta Biernacka. Od ponad dziesięciu lat, wspólnie z koleżanką, prowadzi w Zielonej Górze aptekę, w której dostępny jest szeroki asortyment leków homeopatycznych. Pani Danuta interesuje się fotografią. Zdjęcia w przy jej artykułach są również jej autorstwa.

Dźwięk jest ważnym źródłem informacji o otaczającym nas świecie. Mowa stanowi podstawowy sposób porozumie-wania się ludzi, ponadto za jej pomocą wyrażamy emocje, nastroje i artystyczne przeżycia. Mowa generuje rozwój in-telektualny człowieka oraz kulturowy całej ludzkości. Mowa stanowi jedno z najwyższych osiągnięć człowieka i jest czyn-nikiem kształtującym rozwój cywilizacji. Głos jest złożonym zjawiskiem akustycznym i mechanicznym.

W organizmie ludzkim miejscem tworzenia głosu jest krtań. Krtań jest złożonym narządem chrzęstno-włóknisto-mię-śniowym. Jej rusztowanie tworzy dziewięć chrząstek po-łączonych stawami, więzadłami i mięśniami. Jedna z nich zwana tarczowatą tworzy wyniosłość krtaniową, wyraźnie wykształconą u mężczyzn, zwaną jabłkiem Adama. Przedłu-żeniem krtani w dół jest tchawica a powyżej znajduje się gardło i jama nosowa. W centrum krtani znajdują się fałdy głosowe, parzyste struktury rozpięte między chrząstkami. Składają się one z więzadeł głosowych, tkanki łącznej, mię-śniowej, naczyń, nerwów oraz pokrywającej błony śluzowej. Więzadła głosowe nazywane są też strunami głosowymi. Korzystanie z głosu w niektórych grupach zawodowych jest ważnym elementem pracy, np. praca nauczycieli, wokalistów, czy notariuszy.

Jednak emitowany głos zazwyczaj mocny, dźwięczny o czy-stej barwie, może czasem zmienić brzmienie, może być za-chrypnięty, a używanie go może być bolesne. Chrypka, czyli zmiana barwy głosu jest jednym z najczęst-szych i najważniejszych objawów zaburzeń czynności krtani. Chrypka powstaje w wyniku zmiany w jakościowej emisji głosu, a przyczyną tego rodzaju zmian jest utrata zdolności emisji dźwięków o wysokiej częstotliwości. Jest ona skut-kiem upośledzenia napięcia fałdów głosowych i zmiany jako-ści wprowadzania ich w drgania przez strumień powietrza.Przyczyny tego zjawiska mogą być różne. Nadmierny wysiłek głosowy prowadzący do zmęczenia aparatu mowy. Zdarza się to zarówno u osób dorosłych z racji na wykonywaną pracę, a także podczas wesołej zabawy ze śpiewami, piciem zim-nych napoi i przebywaniem w środowisku zadymionym. Nad-wyrężenie głosu zdarza się też u dzieci z powodu przeciąże-nia śpiewem czy krzykiem. Naturalne spokojne oddychanie odbywa się przez nos, co zapewnia oczyszczenie, ogrzanie i nawilżenie powietrza. Podczas emisji głosu powietrze wcią-gane jest raczej przez usta. Zanieczyszczone, najczęściej zbyt suche powietrze powoduje nadmierne wysychanie błony śluzowej gardła i krtani. Temperatura otocznia zarówno zbyt wysoka jak i zbyt niska też stanowi zagrożenie dla narządu

mowy. Zanieczyszczenie powietrza przez kurz powoduje odruch chrzą-kania i kaszlu szczególnie niekorzystny dla krtani, a obecność dymu tytoniowego powoduje przekrwienie i podrażnienie błon śluzowych.Inną przyczyną chrypki, bólu krtani i gardła jest infekcja naj-częściej wirusowa. Często szczególnie u dzieci ma ona zasięg szerszy, dotyczy gardła oraz błony śluzowej nosa. Niezbędna jest więc konsultacja lekarska w przypadku opi-sanych dolegliwości. Chciałabym zwrócić jeszcze uwagę na okres mutacji, który występuje u obu płci, ale wyraźniejszy jest u chłopców, głos obniża się o oktawę, a u dziewcząt o tercję oraz okres przed i podczas miesiączki u młodych kobiet, gdyż w tym czasie krtań jest bardziej wrażliwa na przeciążenie.

6 Homeopatia 2(10)2008

Sposób na chrypkę

Homeovox

Ze względu na odpowiednie połączenie pojedynczych leków, homeopatyczny lek Homeovox jest cennym elementem po-stępowania terapeutycznego w przypadku chrypki spowodo-wanej stanem zapalnym, nadwerężeniem strun głosowych, czy niekorzystnym wpływem otoczenia. Spójrzmy na poszczególne leki wchodzące w jego skład.Arum tryphyllum ma zastosowanie w przypadku bólu od-czuwanego w okolicy krtani oraz gardła, z towarzyszącym suchym kaszlem, ochrypniętym głosem, często o zmiennym brzmieniu, Populus candicans przynosi poprawę w przypadku bolesnej chrypki z okresowym bezgłosem oraz towarzyszącym sta-nem zapalnym gardła. Spongia tosta, główne działanie tego leku skupia się na bło-nach śluzowych krtani i tchawicy. Typowe jest uczucie su-chości błon śluzowych, pieczenia, szczególnie po nadweręże-niu głosu w otoczeniu zimnym i nadmiernie suchym.Hepar sulfur, lek stanów zapalnych u osób bardzo wrażli-wych na zimno oraz skłonnych do procesów ropnych. Po-drażnienie błony śluzowej krtani odczuwane jest jako bardzo bolesne, kaszel ma brzmienie mokre i chrypliwe, jest bolesny, ból często opisywany jest jak ukłucie drzazgą. Aconitum napellus przynosi poprawę w stanach występują-cych nagle u osób w pełni sił, rzadko chorujących. Choroba przychodzi po przebywaniu w suchym zimnie, towarzyszy jej bardzo duże pragnienie, uczucie suchości i bólu błon śluzo-wych oraz suchy kaszel. Belladonna leczy podobne objawy, ale pacjent potrzebujący tego leku poci się oraz ma wyraźne reakcje naczyniorucho-we, twarz jego jest zaczerwieniona, przekrwiona. Bryonia dioica skuteczna w stanach zapalnych z uczuciem suchości oraz dużego bólu z charakterystycznym ustępo-waniem dolegliwości, gdy pacjent całkowicie ograniczy uży-wanie głosu, a każda próba emisji głosu kończy się dużym bólem. Choroba często przychodzi po spoceniu i przewianiu oraz po wypiciu zimnych płynów.Mercurius solubilis, to lek osób skłonnych do stanów ropnych, z bó- lem nasilającym się w godzinach nocnych. Calendula ułatwia procesy gojenia błon śluzowych.Ferrum phosphoricum, najczęściej obserwowano korzystne działanie tego leku u osób osłabionych, dzieci, młodzieży. Bolesna chrypka, suchy kaszel z uczuciem kłucia w klatce piersiowej, skłonność do krwawienia z nosa. Kalium bichromicum leczy stan zapalny krtani tchawicy w połączeniu z zapaleniem błony śluzowej nosa oraz zatok. Choroba pojawia się najczęściej po zmarznięciu.

Patrząc na charakterystykę tych leków widzimy, że ich kie-runki działania są zgodne z częstymi problemami zdrowot-nymi wynikającymi z nadwyrężenia strun głosowych całej krtani jako aparatu mowy, nadmiernego wychłodzenia oraz wysuszenia błon śluzowych.

Leczenia objawowego chrypki nie powinno się przedłużać ponad 3 tygodnie. Brak poprawy jest wskazaniem do wizytyu lekarza laryngologa, który ustali postępowanie diagno-styczne i lecznicze. Chrypka może być spowodowana przez inne rodzaje patologii: przewlekłe stany zapalne układu od-dechowego szczególnie zatok, może ją powodować reflux żołądkowo-przełykowy oraz zaburzenia hormonalne np. tar-

czycy. Ponadto mogą ją powodować przewlekłe stany zapal-ne krtani, zmiany przerostowe jak brodawczaki czy polipy, guzki głosowe, dysfunkcja nerwu krtaniowego oraz chorobynowotworowe. Dlatego tak ważna jest właściwa i szybka diagnoza oraz ustalenie rodzaju leczenia, leki homeopatycz-ne mogą stanowić wtedy uzupełnienie.

Życzę Państwu, aby głos, którym posługujecie się w pracy, wyrażacie swoje uczucia, który jest źródłem doskonalenia się intelektualnego, wymiany doświadczeń, a czasem rado-snego śpiewu pieśni biesiadnych był zdrowy, mocny i miał zawsze czyste brzmienie. Jeśli jednak tak by nie było, można rozważyć leczenie przedstawionym tu lekiem homeopatycz-nym. Można zastosować lek profilaktycznie wyprzedzając sytuacje związane z ryzykiem nadwyrężenia głosu. Zdarzają się też głosy niezwykłe, pod względem brzmienia, skali emitowanego dźwięku, gdyż ludzki aparat głosowy pojmowany jako instrument muzyczny, uważany jest za najdoskonalszy instrument dęty. Ponieważ zbliża się okres urlopowy, życzę Państwu, aby te fenomenalne głosy będą-ce rzadkim darem Natury dostarczały Wam wzruszeń arty-stycznych podczas letniego odpoczynku.

Lek med. Urszula Nowotny

7Homeopatia 2(10)2008