16
Gazeta bezpłatna nakład: 13 000 egz. 13.05.2009 - 20.05.2009r. nr 19 (41) W NUMERZE: W drugich zawodach Grand Prix rozegranych na leszczyńskim stadionie, na drugim stopniu podium stanął Tomasz Gollob. Wprawdzie najszybciej w Lesznie jeździł Jason Crump, ale to Polak był bohaterem wieczoru. – Poko- chałem ten tor, pokochałem was – mówił do kibiców tuż przed de- koracją. Na trzecim stopniu po- dium stanął Andreas Jonsson. Dobrze na stadionie Smoczyka wypadli Jarek Hampel i Seba- stian Ułamek. Obaj dotarli do półfinału. Zawiódł kapitan Unii Leszno, Leigh Adams. Austra- lijczyka zabrakło w najlepszej „ósemce”. Kibiców pojawiło się wpraw- dzie mniej, niż przed rokiem, ale ci którzy byli, nie oszczędzali się podczas dopingu. Kilkakrotnie mieli okazję, by zdzierać gardło, bo emocji z udziałem polskich żuż - lowców nie brakowało, i to już od pierwszych wyścigów. W drugim biegu wygrał Jarek Hampel, a w trzecim olbrzymią determinację pokazał Tomasz Gollob. Po zdecy- dowanym ataku wyprzedził trium- fatora Grand Prix w Pradze, Emila Sajfutdinowa, który stracił rytm jazdy i z pierwszej pozycji spadł na czwartą. W swojej drugiej gonitwie Gollob pojechał równie zadziornie, ale dopadł go pech i to w momen- cie, gdy toczył fenomenalną walkę z Nicki Pedersenem o drugie miej - sce. Motocykl Polaka zdefektował, a wyścig wygrał wicemistrz świata, Jason Crump, przed mistrzem – Pedersenem. Po dwóch seriach, z komple - tem punktów, na czele klasyfika- cji był jeżdżący z dużą swobodą i jakby bez najmniejszego wysiłku - Greg Hancock. Po 5 punktów mieli Crump, Pedersen i bardzo dobrze jeżdżący tego wieczoru Sebastian Ułamek. Kolejna seria rozpoczęła się od emocjonującej walki w biegu dziewiątym. Najlepiej wystartował w nim Walasek, ale na drugim okrążeniu minęli go Gollob i Leigh Adams. Wydawało się, że kolejne 3 punkty zapisze na swoje konto Po- lak, ale na ostatnim łuku odważ - nym atakiem popisał się kapitan Unii Leszno i jako pierwszy minął linie mety. dok. na stronie 16 Grand Prix Europy na żużlu w Lesznie Dali radę Chłopaki! Wszyscy spisali się na medal: zawodnicy, którzy stworzyli emocjonujące widowisko, rozentuzjazmowani kibice, zabiegani organizatorzy, dbający o każdy szczegół i leszczyńska policja, łapiąca na gorącym uczynku złodziei akcesoriów samochodowych wokół stadionu. Dali radę chłopaki, dali radę... Fot. (2x) Klaudia Dymek Międzynarodowa Matura w „Koperniku” Absolwenci, którzy zdadzą Międzynaro- dową Maturę, mają wstęp na najbardziej renomowane uczelnie na świecie – mówi dyrektor szkoły Krystyna Łasowska. s.2 Sprawa Kurta wraca do prokuratury Prokuratura Rejonowa w Pile zaprosiła na przesłuchanie sześciu radnych Leszna z klubów PO i PiS. Złożą zeznania w spra- wie ulgi podatkowej, jakiej prezydent udzie- lił radnemu Zenonowi Kurtowi. s.3 Potrójne dachowanie Do groźnie wyglądającej kolizji doszło w piątek 8 maja między Stężycą a Szczo- drochowem w gminie Gostyń. s.5 Komprachcice upokorzone Arot Astromal Leszno pokonał OSiR Komprachcice 33:18. s.14 Polonia znowu bez punktów Piłkarze Polonii Leszno przegrali na wła- snym boisku z Górnikiem Konin 2:3. s.15 „Niedźwiadki” mocne u siebie Rawicki Kolejarz w niedzielne popołu- dnie dość łatwo rozprawił się ze swoim imiennikiem z Opola 51:42. s.16

Dodatek 19/2009 (41)

Embed Size (px)

DESCRIPTION

Gazeta bezpłatna

Citation preview

Gazeta bezpłatna nakład: 13 000 egz. 13.05.2009 - 20.05.2009r. nr 19 (41)

W NUMERZE:

W drugich zawodach Grand Prix rozegranych na leszczyńskim stadionie, na drugim stopniu podium stanął Tomasz Gollob. Wprawdzie najszybciej w Lesznie jeździł Jason Crump, ale to Polak był bohaterem wieczoru. – Poko-chałem ten tor, pokochałem was – mówił do kibiców tuż przed de-koracją. Na trzecim stopniu po-dium stanął Andreas Jonsson. Dobrze na stadionie Smoczyka wypadli Jarek Hampel i Seba-stian Ułamek. Obaj dotarli do półfinału. Zawiódł kapitan Unii Leszno, Leigh Adams. Austra-lijczyka zabrakło w najlepszej „ósemce”.

Kibiców pojawiło się wpraw-dzie mniej, niż przed rokiem, ale ci którzy byli, nie oszczędzali się podczas dopingu. Kilkakrotnie mieli okazję, by zdzierać gardło, bo emocji z udziałem polskich żuż-lowców nie brakowało, i to już od

pierwszych wyścigów. W drugim biegu wygrał Jarek Hampel, a w trzecim olbrzymią determinację pokazał Tomasz Gollob. Po zdecy-dowanym ataku wyprzedził trium-fatora Grand Prix w Pradze, Emila Sajfutdinowa, który stracił rytm jazdy i z pierwszej pozycji spadł na czwartą. W swojej drugiej gonitwie Gollob pojechał równie zadziornie, ale dopadł go pech i to w momen-cie, gdy toczył fenomenalną walkę z Nicki Pedersenem o drugie miej-sce. Motocykl Polaka zdefektował, a wyścig wygrał wicemistrz świata, Jason Crump, przed mistrzem – Pedersenem.

Po dwóch seriach, z komple-tem punktów, na czele klasyfika-cji był jeżdżący z dużą swobodą i jakby bez najmniejszego wysiłku - Greg Hancock. Po 5 punktów mieli Crump, Pedersen i bardzo dobrze jeżdżący tego wieczoru Sebastian Ułamek.

Kolejna seria rozpoczęła się od emocjonującej walki w biegu dziewiątym. Najlepiej wystartował w nim Walasek, ale na drugim okrążeniu minęli go Gollob i Leigh Adams. Wydawało się, że kolejne 3 punkty zapisze na swoje konto Po-lak, ale na ostatnim łuku odważ-nym atakiem popisał się kapitan Unii Leszno i jako pierwszy minął linie mety. dok. na stronie 16

Grand Prix Europy na żużlu w Lesznie

Dali radę Chłopaki!

Wszyscy spisali się na medal: zawodnicy, którzy stworzyli emocjonujące widowisko, rozentuzjazmowani kibice, zabiegani organizatorzy, dbający o każdy szczegół i leszczyńska policja, łapiąca na gorącym uczynku złodziei akcesoriów samochodowych wokół stadionu. Dali radę chłopaki, dali radę...

Fot.

(2x)

Kla

udia

Dym

ek

Międzynarodowa Matura w „Koperniku”Absolwenci, którzy zdadzą Międzynaro-dową Maturę, mają wstęp na najbardziej renomowane uczelnie na świecie – mówi dyrektor szkoły Krystyna Łasowska. s.2

Sprawa Kurta wraca do prokuraturyProkuratura Rejonowa w Pile zaprosiła na przesłuchanie sześciu radnych Leszna z klubów PO i PiS. Złożą zeznania w spra-wie ulgi podatkowej, jakiej prezydent udzie-lił radnemu Zenonowi Kurtowi. s.3

Potrójne dachowanieDo groźnie wyglądającej kolizji doszło w piątek 8 maja między Stężycą a Szczo-drochowem w gminie Gostyń. s.5

Komprachcice upokorzoneArot Astromal Leszno pokonał OSiR Komprachcice 33:18. s.14

Polonia znowu bez punktówPiłkarze Polonii Leszno przegrali na wła-snym boisku z Górnikiem Konin 2:3. s.15

„Niedźwiadki” mocne u siebieRawicki Kolejarz w niedzielne popołu-dnie dość łatwo rozprawił się ze swoim imiennikiem z Opola 51:42. s.16

2 Wydarzenia

Wydawca:AWR ELKA sp. z o.o.

Roman Lewicki - dyrektor, Arek Wojciechowski

- red. naczelny, Emilia Wojciechowska

- szef informacji, Klaudia Dymek

- red. prowadzący/ skład

Dziennikarze: Aldona Brycka-Jaskierska,

Hanna Ciesielska, Jarek Adamek,

Marcin Hałusek, Michał Konieczny,

Piotr PazołaMichał Wiśniewski

Siedziba redakcji:Leszno, ul. Sienkiewicza 30a

tel. 065 5295678e-mail:[email protected]

Druk:Drukarnia POLSKAPRESSE Sp.

z o.o.

Po interwencji posłów PO re-sort edukacji wydał instrukcję, zgodnie z którą klasy zerowe są traktowane jako innowacja pe-dagogiczna, a sprawę klasyfika-cji uczniów wyjaśnić mają umo-wy między gimnazjami a liceami. Jednak, jak przyznał poseł Ma-ciej Orzechowski, instrukcja nie rozwiązała problemu.

- Leszczyński oddział kura-torium wciąż stwarza problemy – mówi parlamentarzysta. Dele-gatura zgłosiła uwagi do mini-sterialnej instrukcji i poprosiła liceum, żeby się do nich usto-sunkowała.

- Stoimy na straży przestrze-gania prawa – tłumaczy zastrze-żenia dyrektor leszczyńskiej dele-gatury Leszek Szczepaniak.

Jego zdaniem klasy zerowe są niezgodne z przepisami.

- W edukacji nie może być „wolnej Amerykanki” i łama-nia prawa – mówi Szczepaniak - mamy w Polsce trzyletnie gim-nazja i trzyletnie licea, a klasy zerowe wprowadzają de facto czteroletnią naukę w liceum.

Zapytany, komu zerowe klasy szkodzą dyrektor odpowiedział, że przede wszystkim burzą obraz Polski jako państwa prawa. Być może trzeba zmienić przepisy – mówi. Jego zdaniem opinia MEN dopuszczająca istnienie klas ze-rowych jest wyrwana z kontek-stu i dotyczy tylko liceum w Ko-ninie, gdzie również klasy zerowe działają.

W obronie „zerówek stanęli” przewodniczący Rad Rodziców I i II Liceum Ogólnokształcącego w Lesznie, Witold Sznajder i Justy-na Małek-Napierała.

- Chcemy obronić klasy zero-we, które się sprawdziły – mówi Sznajder. Justyna Małek-Napie-rała dodaje, że prawdziwym ku-riozum jest fakt wydania zgody na klasy zerowe w Koninie przez delegaturę tego samego, Wiel-kopolskiego Kuratorium Oświa-ty. Dlaczego tam jest zgoda, a u nas nie? - pyta. Witold Sznajder dopowiada, że zapewne dlatego, że do Konina nie sięga władza Leszka Szczepaniaka. Jego zda-niem kuratorium nie wykazuje minimum dobrej woli. Przewod-niczący rad zapowiadają walkę o obronę „zerówek” - demonstra-cjami, pikietami i interwencjami włącznie.

- Co to takiego: Międzynaro-dowa Matura?

- To taki międzynarodowy program, moim zdaniem bardzo dobry, inny niż nasza, polska matura. Wykładowym językiem jest angielski, w nim są nauczane wszystkie przedmioty.

- Język polski też?- Nie, wszystkie poza językiem

polskim. Po polsku jest też religia, ale na ten przedmiot uczniowie chodzą dobrowolnie. Inna jest też propozycja programowa.

- Uczą się innych rzeczy?- Uczniowie i nauczyciele mają

wpływ na przykład na dobór lek-tur.

- Nie czytają „Potopu” albo „Ludzi bezdomnych” tylko ko-miksy?

- Nie. Na przykład w klasie pierwszej, tak zwanej pre-IB re-alizują literaturę polską. Potem w programie, czyli drugiej i trzeciej klasie, mają literaturę powszech-ną. I tu już mają wpływ – wybie-rają z danego kanonu lektur. Tak też jest układana matura.

- Pozostałe przedmioty są

takie same – matematyka, bio-logia?

- Oczywiście, w klasie pre-IB mają wszystkie przedmioty zgod-nie z podstawą programową, a potem w drugiej i trzeciej klasie uczą się tych przedmiotów, któ-re wybiorą z grupy przedmiotów. Muszą zdawać wszyscy język pol-ski, język angielski, przedmiot z grupy nauk humanistycznych, nauk ścisłych i przyrodniczych. Szósty przedmiot jest dowolny.

- A do czego im ta matura jest potrzebna?

- Mogą studiować za granicą na wszystkich renomowanych uczelniach. Oczywiście w Polsce również.

- A z normalną, polską ma-turą nie mogą?

- Mogą, ale jest to trudniejsze, bo zazwyczaj muszą przechodzić zerowy rok wstępny. Poza tym wszystkie renomowane uczelnie znają program IB i ci uczniowie mają pierwszeństwo przy przyję-ciu. Już od klas drugich prowadzi się negocjacje i proponuje warun-ki.

- Czyli doczekamy się być może tego, że leszczyniacy będą studiowali na Oksfordzie, Yale czy MIT?

- Tak. Proszę sobie wyobra-zić, że tak właśnie jest. Kiedy roz-mawiałam z dyrektorami szkół z programu IB mówili mi, że najzdolniejsi uczniowie, na przy-kład olimpijczycy, mają otwarte drzwi na uczelnie tego typu. Jest to dużo trudniejsze dla uczniów, którzy nie są w programie – nawet gdy mają szczególne osiągnięcia.

- Ilu uczniów Kopernika taką maturę będzie zdawać?

- Pierwszy rocznik, który jest klasą pre-IB, liczy 18 osób. Oni przystąpią do matury za dwa lata.

- A ilu chcecie przyjąć przy najbliższej rekrutacji?

- Te klasy nie mogą być liczne, wskazane jest 20 osób.

- Będzie jedna czy dwie?- Żeby zachować jakość, my-

ślę że jedna.

- Jedna, elitarna.- Nie wiem, czy elitarna; dla

tych, którzy chcą pracować tym trybem.

- A czy to nie jest trochę lans?

- Warto porozmawiać z ucznia-mi. Przede wszystkim ciężka pra-ca. Bardzo ciężka – mają dużo godzin w tygodniu, muszą się solidnie przygotowywać, do tego w języku obcym, bo zajęcia są już prowadzone po angielsku.

- A kto ich uczy?- Nasi nauczyciele, którzy są

dwujęzyczni. Skończyli przede wszystkim swoje studia kierun-kowe, a poza tym albo ukończyli kolegium językowe, albo mają certyfikaty.

- A native speakerów pani ma?

- Mam Amerykankę. Uczy nie tylko w klasie pre-IB, ale i w innych klasach, na przykład „ze-rówkach”.

- Skoro już pani wspomniała o „zerówkach”. Jak się ma re-alizacja programu IB do funk-cjonowania klas zerowych, któ-re jak widać nie podobają się Kuratorium?

- One są ściśle powiązane. Jednym z wielkich atutów szko-ły przy ubieganiu się o certyfikat było posiadanie „zerówki”. Musi-my bowiem przygotować uczniów do klasy pre-IB, a potem do pro-gramu. Szczerze mówiąc nie wy-obrażam sobie co zrobię, jak nie będę miała tych klas.

- Nie ma pani planu B?- Mam, ale nie będę o tym gło-

śno mówić. Jednak najlepszym rozwiązaniem są „zerówki”.

- Liczy pani na to, że uda się je uratować?

- Liczę, bo jestem z natury optymistką. Jednak wobec tego, co się ostatnio dzieje, optymizmu we mnie coraz mniej.

Rozmawiał: Jarek Adamek

17-letnia innowacja bez wsparcia kuratorium

„Zerówki” łamią prawo?I i II Liceum Ogólnokształcące w Lesznie oraz LO w Gostyniu wciąż mają problemy z „zalegalizowaniem” klas zerowych. MEN zgodziło się na potraktowanie nauki gimnazjalistów w liceach jako innowacji, jednak leszczyńska delegatura Kuratorium Oświaty zgłosiła w tej sprawie sporo zastrzeżeń. Zdaniem dyrektora delegatury Leszka Szczepaniaka „zerówki” są po prostu nielegalne

Krystyna Łasowska - dyrektor II LO w Lesznie

Międzynarodowa Matura w „Koperniku”Już za dwa lata pierwsi uczniowie II Liceum Ogólnokształcącego w Lesznie będą zdawać Międzynarodową Maturę IB. Po trzech latach starań „Kopernik” otrzymał certyfikat upoważniający do wprowadzenia programu, polegającego między innymi na nauce przedmiotów w języku angielskim. Absolwenci, którzy zdadzą Międzynarodową Maturę, mają wstęp na najbardziej renomowane uczelnie na świecie – mówi dyrektor szkoły Krystyna Łasowska.

Fot.

Are

k W

ojci

echo

wsk

i

3Wydarzenia

Na początku grudnia ubie-głego roku Prokuratura Rejono-wa w Pile umorzyła śledztwo w sprawie zwolnienia z podatku od nieruchomości firmy należą-cej do Zenona Kurta. Prezydent Tomasz Malepszy darował mu należności za trzy lata – łącznie prawie 70 tysięcy złotych - ze względu na wybudowanie nowej hurtowni. Radni z Komisji Rewi-zyjnej zwrócili jednak uwagę na fakt, że obiekty handlowe z ulgi korzystać nie mogą. Sam Zenon

Kurt zapewniał, że ulga mu się należała, bo hurtownia obiek-tem handlowym sensu stricto nie jest, podobną opinię przed-stawiał prezydent, jednak Samo-rządowe Kolegium Odwoławcze stwierdziło w tej sprawie rażące naruszenie prawa i radny poda-tek musiał zapłacić.

Prokuratorzy z Piły uznali, że do przestępstwa nie doszło. Na ich decyzję o umorzeniu postę-powania poskarżyło się sześciu radnych z opozycyjnych klubów PO i PiS.

- Zwróciliśmy uwagę, że nie zostaliśmy w tej sprawie prze-słuchani – powiedział Radiu Elka Edward Szczucki.

Chodzi tu zwłaszcza o same-go Szczuckiego, który jest prze-wodniczącym Komisji Rewizyjnej Rady Miejskiej i to on całą spra-wę radzie zgłosił. Prokuratura w Pile uznała widocznie te racje i zaprosiła radnych na rozmowę. Zdaniem Szczuckiego dodatko-wym motywem zmiany zdania i powrotu do sprawy była dla pil-skich śledczych interpelacja po-sła PiS Jana Dziedziczaka, którą złożył w Ministerstwie Sprawie-dliwości. (jad)

Do zabójstwa doszło wieczo-rem lub w nocy. – Wiadomo, że u 37-letniego rawiczanina trwa-ła wówczas impreza zakrapiana alkoholem.

– Brał w niej udział gospodarz, jego wujek i 48-letni Ireneusz Sz. Wszyscy najpierw zrobili zakupy i zaopatrzeni w alkohol wrócili do mieszkania – wyjaśnia Magda-lena Mazur Prus z poznańskiej Prokuratury Okręgowej.

Jako pierwszy zasnął wuj go-spodarza. Gdy się przebudził zobaczył owego gospodarza le-żącego na podłodze. Nie dawał on oznak życia. Wystraszony krewniak zawiadomił pogotowie i policję. Śledczych zastanowiły ślady na szyi zmarłego mężczy-zny. Gdyby nie one to pewnie sprawa wyglądałaby jak śmierć alkoholowa. Tak czy owak, spra-wą musiał zająć się patolog. Już następnego dnia po południu było jasne, że w mieszkaniu do-szło do zabójstwa.

– Śmierć nastąpiła przez nagłe zaciśnięcie pętli na szyi zmarłego – tłumaczyła Beata Jarczewska, rzecznik rawickiej policji.

Śledczy szybko namierzyli i zatrzymali Ireneusza Sz. Ustali-li także, że z mieszkania, gdzie doszło do zabójstwa, zniknął telefon ofiary i mała kamera wi-deo. Tych przedmiotów nie zna-leziono jednak przy Ireneuszu Sz. Zostały wyrzucone w krzaki na terenie miasta. Zatrzyma-ny 48-latek nie przyznał się do zabójstwa, ale mimo to śledczy postawili mu dwa zarzuty: za-bójstwa i kradzieży. To jego za-tem podejrzewają o morderstwo. Jakie mają dowody? Na razie nie wiadomo, bo dla dobra śledztwa nie chcą o tym mówić. Wiadomo, że zarówno kamera jak i telefon są już w laboratorium krymina-listycznym. Zapewne znalezio-no na nich odciski palców i to jest dowodem obciążającym 48-latka.

W ubiegły piątek sąd w Ra-wiczu zastosował wobec niego 3-miesięczny areszt. Ireneusz Sz. był notowany za wykrocze-nia. Ostatnio policjanci otrzy-mywali sygnały o jego dziwnym, nie kontrolowanym zachowaniu. Wykrzykiwał na ulicach i rzucał z dachu oponami. Nie miał jed-nak na koncie ataku na człowie-ka. (mich)

Szczucki chce być przesłuchanym

Sprawa Kurta wraca do prokuratury

Prokuratura Rejonowa w Pile zaprosiła na przesłuchanie sześciu radnych Leszna z klubów PO i PiS. Złożą zeznania w sprawie ulgi podatkowej, jakiej prezydent udzielił radnemu Zenonowi Kurtowi. Sprawa, którą pilski prokurator umorzył pół roku temu wraca, ponieważ radni opozycji oprotestowali jego decyzję, zainteresował się nią także poseł Jan Dziedziczak.

Nie przyznaje się do zbrodni

Śmierć na libacji w Rawiczu48-letni Ireneusz Sz. trafił na trzy miesiące do aresztu pod zarzutem zabójstwa. Prokuratura uważa, że to on zabił młodszego o 11 lat znajomego. Doszło do tego przed tygodniem w jednym z bloków przy ulicy Sienkiewicza w Rawiczu. Podejrzany nie przyznaje się jednak do winy.

Fot.

Are

k W

ojci

echo

wsk

i

4 Wydarzenia

Jest się czym chwalić?Jarek Adamek

Jak mogliśmy się w ubiegłym roku przekonać, „Powrót Króla” to wielkie widowisko prezentują-ce przyjazd do Leszna Stanisła-wa Leszczyńskiego ze świtą. W sierpniu impreza odbędzie się po-nownie, dlatego Organizacja Lesz-no-Region szuka odtwórcy roli monarchy. Do konkursu mogą stanąć panowie w wieku powy-żej 30 lat, z pewnym obyciem scenicznym lub w występach publicznych – powiedziała Radiu Elka Anna Dziamska z Informacji Turystycznej Miasta Leszna – do-

brze byłoby, gdyby byli choć tro-chę podobni do króla. Kandydaci mogą zgłaszać się do 18 mają w Informacji Turystycznej. Dwa dni później w Miejskim Ośrodku Kul-tury odbędzie się casting, podczas którego wybrany zostanie właści-wy odtwórca roli Leszczyńskiego. Wystąpi on podczas „Powrotu Króla” 8 sierpnia w Lesznie, a na-zajutrz w Rydzynie. Poza dobrą zabawą, otrzyma też honorarium w wysokości 600 złotych.

Leszno-Region szuka też po-traw godnych nazwania „kró-lewskimi”. Chcemy, żeby „Lesz-czyńskie po Królewsku” nie odnosiło się tylko do zabytków – tłumaczy Anna Dziamska – ale też do innych usług wartych polecenia turystom, czyli na przykład gastronomii. Zresztą król Stanisław ma na tym polu spore zasługi – Francuzi ponoć zawdzięczają mu zupę cebulową oraz ciastka „Magdalenki”, roz-sławione przez Prousta. Dlatego ogłoszono konkurs dla leszczyń-skich restauracji na potrawy, które otrzymają swoisty znak jakości. Konkurs obejmuje 4 ka-tegorie: przystawkę, zupę, danie główne, deser i ciasto. Zgłosze-nia są przyjmowane do 15 maja, a rozstrzygnięcie także zaplano-wano na „Powrót Króla”.

(jad)

Szlifowanie Bruku w pier-wotnym zamyśle było niedzielną imprezą w czerwcu. Kiedy więc organizatorzy postanowili włą-czyć ją do imprez towarzyszących Grand Prix, pojawiły się obawy o powodzenie pomysłu. Jak się okazało, całkowicie bezpodstaw-ne. Na Rynek przyszły tłumy, któ-re w dodatku nie tylko nie poszły dalej, ale i nieźle się bawiły, korzy-stając przy tym z oferty handlow-ców i gastronomów. Ta zaś chyba stanęła na wysokości zadania – kramy piekarzy, cukierników i restauratorów przeżywały oblęże-nie, podobnie pełne były ogródki wiedeńskie.

Nie zabrakło też wyjątkowych okazji na stoiskach z rękodziełem czy u antykwariuszy. Do tego do-chodziły znane już z poprzednich Szlifowań pokazy ułanów, moto-cyklistów czy rycerzy. Zwłaszcza ci ostatni – członkowie Leszczyń-skiego Bractwa Rycerskiego – ro-bili wszystko, by każdy ich za-uważył. Co kilka minut strzelali z hakownic, w swoim obozowisku ustawili stanowisko katowskie, gdzie dręczyli przechodniów ze skłonnościami masochistyczny-mi, a wreszcie urządzili zainsce-nizowaną awanturę zakończoną spektakularną bitwą ze strażą miejską – oczywiście nie praw-dziwą, ale też „z epoki”. Wygrali strażnicy, co zostało z ulgą przy-jęte przez praworządnych leszczy-nian.

Gdy już jesteśmy przy „epoce”

należy napisać o jednym z najważ-niejszych elementów jarmarku, czyli konkursie na strój z epoki. W tym roku wzięło w nim udział ponad 30 osób, co jest liczbą re-kordową. Zapewne swój udział w tym miały bardzo atrakcyjne na-grody ufundowane przez kupców ze Starówki, zwłaszcza 32-calowy telewizor cyfrowy. Jury po długich naradach zdecydowało przyznać go Agnieszce Bryś za XIX-wieczny strój mieszczki. Spośród dzieci najbardziej spodobała się kreacja Zuzanny Nowakowskiej.

Dodatkowych atrakcji dostar-czyły występy muzyczne: Szkolny Zespół Regionalny z Bukówca Górnego, grający na pile Tadeusz Biały, Orkiestra OSP w Osiecznej i Zespół Pieśni i Tańca „Marynia” ze Święciechowy.

To wszystko sprawiło, że przechodzący przez Rynek kibice przybywający na Grand Prix prze-

Się narobiło zamieszania z tym pomnikiem króla Stani-sława Leszczyńskiego... Miasto raczkiem się wycofuje z pomy-słu, wiceprezydent Adamczak zastrzega, że może nie w tym roku, że może konkurs zrobimy na projekt... Choć nie przekreśla króla jako fundamentu promocji turystycznej miasta i regionu. Pani Alicja Szczepińska, odpo-wiedzialna za promocję Leszna była nawet łaskawa stwierdzić, że kontrowersyjność króla-nieu-dacznika dodaje mu atrakcyjno-ści. Teza równie urocza co ba-łamutna – może by tak wybrać się na wycieczkę studyjną do Austrii i sprawdzić, jak się pro-mują Braunau czy Amstetten... No dobra – jeżeli więc nie Lesz-czyński, to kto? - zapytacie. A ja odpowiem – dlaczego nie właśnie Leszczyński? Zróbmy sobie pro-

mocję a rebours. Chwalmy się niepowodzeniami. Że staramy się jak nigdy, a wychodzi jak za-wsze. Amos i Bracia Czescy woleli Szwedów, Stanisław Leszczyński też wolał Szwedów, w Powstaniu Wielkopolskim leszczyniacy wo-leli Niemców, po 1989 roku wo-leliśmy Tymińskiego... Nawet jak nam województwo likwidowali ówczesny poseł Hayn powiedział, że warto, byle Burzyński nie był wojewodą. Swoją drogą świetny tekst.

Jakiś rok temu zaprosili mnie do takiego zespołu robo-czego przygotowującego stra-tegię promocyjną miasta. Wy-trzymałem jakąś godzinę, bo eksperci narzucili zbyt nowocze-sną dla mnie formułę warszta-tów typu „łapiemy się za ręce i patrzymy sobie głęboko w oczy, wentylując płuca”. Zanim ucie-

kłem, wymyśliłem kilka haseł promocyjnych. Na przykład: „Leszno – miasto, które wydało najgorszego króla w historii Pol-ski. Przyjedź i zobacz dlaczego”. Albo: „Miasto, które podczas Po-topu spalili sami Polacy” - z po-dobnym zakończeniem. Względ-nie: „Wiesz, czemu Grochowiak pisał tak dołujące wiersze? Za-praszamy do Leszna”. Moje po-mysły oczywiście nie zostały ofi-cjalnie zgłoszone – wystarczyło kilka spojrzeń sąsiadów, którzy złapali mnie za ręce i popatrzy-li głęboko w oczy. Z ich wzro-ku wyczytałem coś, co kazało mi przypomnieć sobie, że mam mnóstwo innych zajęć, opuści-łem więc spotkanie nie czeka-jąc aż mi ktoś w tym pomoże. Zostawiłem ich samych, dzięki czemu wymyślili hasło „Rozwiń skrzydła”.

Udana impreza na Rynku

Szlifowanie pod kibicówO miesiąc wcześniej niż w poprzednich latach odbyło się tradycyjne Szlifowanie Bruku – wspólna impreza Stowarzyszenia Starówka, gazety ABC i MOK-u. Termin zmieniono ze względu na Grand Prix Europy, ale wygląda na to, że pomysł był strzałem w dziesiątkę.

Rodzi się tradycja

Szukają króla i królewskich potrawOrganizacja Turystyczna Leszno-Region przygotowuje się do wielkiej imprezy plenerowej „Powrót Króla” w sierpniu. Ogłosiła właśnie dwa konkursy: na odtwórcę roli Stanisława Leszczyńskiego oraz na potrawy godne królewskiego podniebienia.

cierali oczy ze zdumienia, że tyle może się tu dziać, na co leszczy-niacy odpowiadali z lekkim lekce-ważeniem: „e, u nas tak zawsze”. (jad)

Fot.

Igor

Leń

ski

5Wydarzenia

W całym zdarzeniu uczestni-czyły trzy auta. 23-letni kierowca

Do pierwszego ze zdarzeń, czy-li dachowania renault megane, doszło w piątek 8 maja około 7.30 na łuku drogi prowadzącej z Woj-nowic do Osiecznej. Dwaj młodzi mieszkańcy Wojnowic chwilę wcześniej wyjechali z domu. Kie-rowca, który posiada prawo jazdy od stycznia, źle obliczył prędkość. Samochód w łuk wszedł już bo-kiem, wypadł z drogi i dachował, zatrzymując się w położonym po-niżej drogi rowie z wodą. Kierowcy i pasażerowi z rozbitego auta po-mogli wyjść świadkowie.

– Opatrzyliśmy kierowcę. Skarżył się na ból pleców – mówi dowódca akcji strażackiej OSP, Marek Olejniczak.Ojciec braci: kierowcy i pasażera

przyznaje: - Musieli jechać za szybko. Nie-

ważne, co z samochodem. Ważne, że oni żyją. Strach pomyśleć co by było jakby z przeciwka coś jecha-ło, na przykład tir, których wiele jeździ na Śrem.

Auto z rowu, za pomocą wy-ciągarki, wydobyli strażacy.

Przed 8.00 do drugiego zde-rzenia doszło na obwodnicy

Wyprzedzał na trzeciego

Potrójne dachowanie

Do groźnie wyglądającej kolizji doszło w piątek 8 maja między Stężycą a Szczodrochowem w gminie Gostyń. 23-letni kierowca forda transita, z lawetą i ładunkiem zahaczył dwa auta, a potem wylądował na dachu w polu. Szczęśliwie ludziom nic się nie stało, ale samochody będą wymagały interwencji sprawnego blacharza.

forda transita jechał od Kościa-na w kierunku Szczodrochowa. Za samochodem ciągnął lawetę a na niej miał dwa samochody. Według relacji świadka zaczął wyprzedzać na trzeciego.

- Najpierw uderzył w cięża-rówkę, która przed nim jechała, a potem we mnie - relacjonuje kierowca vw golfa.

Taką wersję wydarzeń po-twierdzają policyjne ustalenia.

Kierowcę forda zabrało pogo-towie, ale nic poważnego się mu nie stało. Patrząc na zniszczenia samochodu to cud, że wyszedł z tego cało. Zdarzenie zakwali-fikowano jako kolizję. 23-latek zostanie ukarany mandatem w wysokości 500 złotych i dostanie sześć punktów karnych. Więk-sze koszty czekają go jednak w związku z naprawą samocho-dów.

(abj)

Noga z gazu

Wypadkowo pod OsiecznąDachowanie i lądowania poza drogą w rowie z wodą – tak skończyło się zbyt szybkie wejście w łuk dla dwóch młodych mieszkańców Wojnowic. Rozbili się niedaleko domu. Kierowca ma prawo jazdy od pięciu miesięcy. Jadąca na to zdarzenie straż pożarna tak rozproszyła kierowców, że do zderzenia doszło też na obwodnicy Osiecznej.

Osiecznej. Kierowcy jadący tam-tędy prawdopodobnie zapatrzyli się na wóz straży pożarnej jadą-cy na wcześniejszej zdarzenie i doprowadzili do stłuczki. Ucier-piał seat ibiza i renault megane. W jednym z samochodów jechał maturzysta, który wybierał się na egzamin. Nikomu nic poważnego się nie stało.

(mich)

Fot.

Mic

hał W

iśni

ewsk

i

Fot.

Ald

ona

Bry

cka-

Jask

iers

ka

6 Sport

Florecista IKS Jamalex Lesz-no kilka dni temu zdobył srebr-ny medal Mistrzostw Polski i od razu po tym sukcesie wyruszył do Chin, na zawody Pucharu Świata Grand Prix FIE. Cała Polska eki-pa niestety wypadła w Szangha-ju słabo. Mocek indywidualnie był najlepszym z biało – czerwo-nych, ale 24 miejsce chluby mu nie przynosi. Wygrał Francuz Er-

wann Le Pachoux.Polacy w tur-nieju drużynowym przegrali dość nieoczekiwanie z Austrią i zotali sklasyfikowani na 11 miejscu.

Kilka dni później najlepsi flo-reciści świata walczyli o punkty Pucharu Świata w Tokio. Miłą niespodziankę sprawił mistrz Polski, Radosław Glonek z Sie-tom AZS AWFiS Gdańsk. Wygrał turniej, w finale jednym trafie-niem (15:14) pokonał mistrza olimpijskiego z Pekinu, Niemca Benjamina Kleibrinka. Sławomir Mocek nie może tych zawodów zaliczyć do udanych. Po porażce z Rosjaninem Aleksandrem Stu-kalinem 6:15 ukończył zmagania dopiero na 38 miejscu.

Na mistrzostwa do Leszna zje-chali najlepsi piloci szybowcowi w Polsce – brakuje właściwie tylko Sebastiana Kawy, najwyżej noto-wanego w rankingu FAI Polaka. Poza tym cała krajowa czołów-ka, a także kilku cudzoziemców, wśród których są dwaj znani Włosi: Stefano Ghiorzo i Thomas Gostner. Aeroklub Leszczyński wystawił silną, szesnastoosobową ekipę – dziewięciu pilotów w Kra-jowych Zawodach Szybowcowych i siedmiu w Mistrzostwach w kla-

sie Otwartej – wśród tych ostat-nich lata między innymi słynny Janusz Centka, trzykrotny Mistrz Świata.

Konkurencje, czyli przeloty szybkościowe trwać będą do sobo-ty, a szybowce najlepiej podziwiać podczas startów około południa i lądowań w późnych godzinach popołudniowych.

Na ceremonię otwarcia mi-strzostw do Leszna przyjechał nowy prezes Aeroklubu Polskiego Jerzy Makula.

- Znam to lotnisko doskonale – powiedział Radiu Elka znakomity

Azjatyckie fechtowanie Mocka

Najpierw Szanghaj, później PekinOd powrotu na plansze po kontuzji, leszczyński florecista, Sławomir Mocek jest bardzo zajętym człowiekiem. Początek maja spędził w Azji, gdzie walczył o punkty Pucharu Świata. Poszło mu średnio, w Szanghaju był 24, a w Tokio dopiero 38.

Niebo nad Lesznem otwarte dla szybowców

Będą latać do sobotyPonad osiemdziesięciu pilotów bierze udział w 34 Międzynarodowych Mistrzostwach Polski w klasie Otwartej i 7 Krajowych Zawodach Szybowcowych, które trwają na lotnisku w Strzyżewicach. Impreza odbywa się w bardzo silnej obsadzie, także mocną ekipę wystawili gospodarze, czyli Aeroklub Leszczyński, w barwach którego lata aż 16 pilotów. akrobata szybowcowy – swego

czasu Leszno było moim drugim domem. Prezes spotkał się z wła-dzami Leszna, żeby omówić kwe-stię przekazania należącej do mia-sta części lotniska Aeroklubowi Polskiemu. Procedura uwłaszcze-niowa ciągnie się już od kilku lat i nie należy do najłatwiejszych.

- Mam nadzieję, że uda się nam doprowadzić wszystko do szczęśliwego finału – mówi pre-zes, zapewniając przy tym, że jedną z najważniejszych rzeczy będzie zabezpieczenie interesów Aeroklubu Leszczyńskiego. (jad)

Fot.

Jare

k A

dam

ek

7Program telewizyjny

8 Program telewizyjny

9Program telewizyjny

10 Program telewizyjny

11Reklama

- Mówi się, że Dakar, to najtrudniejszy z rajdów. Czy rzeczywiście wymaga, aż tak wielkiego zaangażowania i wy-siłku?

- Jeżeli ktoś się decyduje na start w Dakarze musi być świa-dom tego, że czeka go ekstre-malny wysiłek. Ja miałem taką świadomość i byłem na to przy-gotowany. Powtarzałem, że jeżeli quad da radę, to ja również. Oczy-wiście nie nastawiałem się na to, że każdego dnia będę najlepszy, starałem się krok, po kroku re-alizować założony cel. Udało się, jestem ogromnie szczęśliwy.

- Co sprowadza sportowca i przedsiębiorcę z Krakowa w okolice Leszna?

- Mam tutaj od lat przyjaciół, z którymi rywalizowałem przy okazji różnych imprez w pucha-rze Polski i mistrzostwach Pol-ski. Kibicujemy sobie wzajemnie. Wielokrotnie sobie pomagaliśmy. Przyjechałem też na zaproszenie moich znakomitych kolegów ze Wschowy, aby otworzyć oficjalnie sezon motocrossowy.

- Jak wygląda Leszno na qu-adowej mapie Polski?

- Leszno traktowałbym wspól-nie ze Wschową. Jest tu grupa kilkudziesięciu osób, która wiele dla tego sporu robi. To są ludzie, którzy się wspierają i osiągają świetne wyniki. Są w czołówce pucharu Polski, za chwilę będą pewnie w czołówce mistrzostw Polski. Jest to bardzo aktywna grupa.

- Z Krakowa dotarł też pana quad. To ten sam, który prze-mierzył Dakar?

- Tak, to ten sprzęt. Oczywi-ście podczas rajdu wiele części było wymienianych, ale podstawa została.

- Czym on się różni od qu-adów, które można kupić w sklepach oferujących tego typu sprzęt?

- Zmiany są duże. Z fabrycz-nego quada została tylko cześć ramy i jądro silnika z cylindrem. Natomiast całe zwieszenie, osprzęt było przygotowane specjalnie na rajd. Dostosowanie quada do po-trzeb ścigania w Dakarze wiązało się z wydatkiem około cztery razy większym niż zakup fabrycznego sprzętu. Na kolejny Dakar buduję dwa nowe quady, jeden z nich bę-dzie mógł się poruszać znacznie szybciej niż standardowa maszy-na. Ten, z którym tutaj przyjecha-łem jeździ z prędkością około 120 km/h. Nie prędkość jest jednak najważniejsza w tym sprzęcie, a to jak on sobie będzie radził przy dużym obciążeniu w głębokim piasku i na kamieniach.

- Już kiedyś miał pan oka-zje być w Lesznie ze swoim quadem i na dodatek ścigał się pan na stadionie Smoczyka…

- To są wspaniałe wspomnie-nia. Kilka lat temu, przez trzy sezony quady gościły na stadio-nach żużlowych. Ścigaliśmy się w ramach tzw. ligi żużlowej. Była to, jak sądzę spora atrakcja dla kibiców, a dla nas wielka przy-jemność. Startowałem wtedy w klubie z Gniezna, który wygrał te zmagania. W Lesznie zaliczyłem świetny występ udało mi się zwy-ciężyć wszystkie osiem biegów, w których startowałem.

- Zaprzestano jednak ściga-nia się na torze quadami. Dla-czego?

- Jako prezes Polskiego Sto-warzyszenia Czterokołowców ATV Polska, patrząc z perspekty-wy działacza muszę przyznać, że decyzja o zawieszeniu zawodów na torze żużlowym była słuszna. Cztery quady na stadionie stwa-rzały naprawdę duże niebezpie-czeństwo. Skutek kolizji quada z innym quadem lub z bandą jest inny, niż w przypadku motocykla. Dużo poważniejszy. Zdarzyło się podczas tej ligi żużlowej kilka wy-padków. Oglądaliśmy je później na kasetach. Widok był przera-żający. Po naradach podjęliśmy decyzję o zaprzestaniu takich za-wodów. Nie chcieliśmy, jako ATV Polska firmować czegoś tak nie-bezpiecznego.

- Kim bardziej czuje się Ra-fał Sonik? Rajdowcem, biznes-menem, czy może pilotem, bo to też jedna z pana pasji. Do Leszna przyleciał pan przecież własnym samolotem.

- Czuje się przede wszystkim szczęśliwym człowiekiem. Udało mi się dobrze ekonomicznie wy-korzystać ostatnie dwadzieścia lat. Wcześnie zacząłem pracować, później łączyłem naukę ze studia-mi. Potrafiłem zabezpieczyć byt swojej rodzinie i swoim pracow-nikom. Mogę sobie też pozwolić na takie drobne przyjemności, jak ściganie na quadzie, czy loty sa-molotem. Nie potrafię powiedzieć, która z tych dziedzin jest ważniej-sza. Spełniam się jako człowiek we wszystkich, do wszystkich podchodzę z jednakowo dużym zaangażowaniem.

- Jakie są pana plany spor-towe? Czy pojawia się w nich kolejny Rajd Dakar, lub jakiś inny ekstremalny wyścig?

- Jeśli tylko będę przy życiu, to z pewnością wystartuję w Da-karze w przyszłym roku. W tej chwili mam przymusową przerwę spowodowaną kontuzją, która wyłączyła mnie z kilku eliminacji pucharu świata. Za miesiąc powi-nienem wrócić do ścigania. Rozmawiał Michał Konieczny

Po sobotnim zwycięstwie ze-społu Alfa Vector Tarnowo Pod-górne było już jasne, że niedziel-ny mecz Polonii ze Startem nie będzie miał żadnego wpływu na układ w tabeli. Ekipa z Tarnowa Podgórnego wywalczyła złoto, a na leszczyńskiej kręgielni, w me-czu przyjaźni spotkali się więc srebrni i brązowi medaliści obec-

nego sezonu. – Mimo tego przyjaznego cha-

rakteru emocji nie brakowało – stwierdził kierownik sekcji krę-glarskiej Poloniii, Ireneusz Kacz-marek. Polonia pokazał swoją wyższość i zwyciężyła ostatecznie 7:1, w kręglach. 3356:3245.

Punkty dla gospodarzy zdoby-wali: Mateusz Grzeszczuk i Maciej Chudy po 552, Artur Piosik 587, Bartosz Włodarczyk 540, Marek Majer 597 oraz dwójka debiutan-tów: Filip Glapiak i Michał Szulc wspólnie 528.

Dla Startu Gostyń: Piotr Kata-rzyński 559, Jakub Osiewicz 551, Włodzimierz Dutkiewicz 580, Piotr Stachowiak 554, Tomasz Piotrowiak 506 i Maciej Grocho-wy 525.

Po tym, jak duński żużlo-wiec nie przedłużył kontraktu w Toruniu, stał się łakomym, ale drogim kąskiem na rynku trans-ferowym w Polsce. W składzie swojego zespołu widziało go wielu prezesów, znalazł się też w kręgu zainteresowania sterników Unii. W Lesznie temat jednak upadł, bo priorytetem było zatrzymanie Krzysztofa Kasprzaka. Ander-sen wybrał nadmorskie klimaty i zdobywa punkty dla Wybrzeża Gdańsk. Problem jednak w tym, że zdobywa ich niewiele. Duńczyk nie błyszczy nie tylko w lidze, ale i w Grand Prix. Fatalny występ zaliczył też w Memoriale Alfreda Smoczyka.

Hans Andersen próbuje od-budować formę. Szuka różnych sposobów, jednym z nich był też trening na stadionie Smoczyka. Leszczyńscy kibice nie kryli zdzi-

wienia, bo takie gościnne treningi obcokrajowców nie zdarzają się często.

- Czy to oznacza, że traktujemy go jako następcę Leigh Adamsa – pytali fani speedwaya z Leszna. Dyrektor Unii, Sławomir Kryjom, był ostrożny w formułowaniu od-powiedzi na tak zadane pytanie.

– Hans zadzwonił do nas, po-prosił o możliwość potrenowania. Dla nas nie jest to żaden problem. On jest teraz w małym dołku, pró-buje wrócić do formy – przyznał.

Zdaniem dyrektora Unii, jest za wcześnie na to, by mówić o An-dersenie jako o następcy Adam-sa. - Z naszym Australijczykiem mamy ważny kontrakt, będzie u nas startował w tym i następnym sezonie, ale nie jest wykluczone, że kiedyś Duńczyka zobaczymy w naszych barwach. Jest to za-wodnik tego młodszego pokolenia. Grupa ewentualnych następców kapitana Unii jest jednak większa - zakończył Sławomir Kryjom.

Rafał Sonik: Jestem szczęśliwym człowiekiem

Quadem w DakarzeKrakowski przedsiębiorca, Rafał Sonik była autorem największej w kraju sportowej niespodzianki początku tego roku. W rozgrywanym po bezdrożach Ameryki Południowej Rajdzie Dakar zajął trzecie miejsce. To największe osiągnięcie w historii startów Polaków w tej wzbudzającej wielkie mocje imprezie. Sonik jechał quadem. Kilka dni temu gościł w regionie przy okazji zawodów na Kaczych Dołach.

Kręglarze zakończyli ligowe kulanie

Srebro dla Polonii,brąz dla StartuKręglarze Polonii Leszno zakończyli sezon ligowy. Tak jak przed rokiem wywalczyli srebrne medale. W ostatnim meczu pokonali w Lesznie rywala zza miedzy Start Gostyń 7:1. Już przed spotkaniem było jednak wiadomo, że leszczynianie zajmą drugie, a gostynianie trzecie miejsce w kraju.

Hans trenował w LesznieOn zastąpi Leigh Adamsa?

Wyjątkowo słabo prezentuje się na początku tego sezonu duń-ski żużlowiec Hans Andersen. Jeszcze kilka miesięcy temu był przymierzany do składu Unii Lesz-no, ostatecznie podpisał kontrakt w Gdańsku. Jak się okazuje z leszczyńskim klubem ma bardzo dobre kontakty, bo pojawił się na stadionie Smoczyka, by potreno-wać i odnaleźć zagubioną gdzieś formę. Czy to znaczy, że w Unii Leszno wciąż myślą o Andersenie, jako o następcy Leigh Adamsa?

Fot.

Mic

hał K

onie

czny

Fot.

Kla

udia

Dym

ek

12 Ogłoszenia drobne

BIURA OGŁOSZEŃ - Leszno: ul. Sienkiewicza 30a tel. 065 529 56 78 / ul. Opalińskich 4, tel. 603 803 145 / Nowy Rynek 33, 065 529 78 34 TYLKO 50 GROSZY ZA SŁOWO!

ZWIERZĘTA

MEBLE

USŁUGINIERUCHOMOŚCI

PRACA

ODZIEŻ

AGD/RTV

Wyślij SMS-a pod numer 79567 z treścią ogłoszenia bez polskich znaków, pierwsze słowo: dodatek. Ogłoszenie - maksymalnie do 160 znaków - bez drukowanych liter. Ogłoszenia wysłane do piątku - do godziny 16.00 ukażą się w najbliższym środowym wydaniu gazety bezpłatnej „Dodatek”. Koszt ogłoszenia to 9 zł netto (10,98 zł brutto).

Ogłoszenia drobne przez sms!

RÓŻNE

FOTOGRAFIA okolicznościowa, komunie, śluby etc. www.michalwisniewski.net 605 624 851

MOTORYZACJA

TANIA Książka SOWA Komis Skup książki, podręczniki, bajki, albumy, wi-dokówki itp. Leszno, Prusa 23 663 383 804 lub 605 640 180

TYNKI, posadzki agregatem. 501 363 456

DZIAŁKI BUDOWLANE - DĄBCZE, 700 M2/39.000. RATY! 510 148 210

177m2 z garażem, Lipno, stan suro-wy zamknięty - sprzedam. 603 138 055

KREDYTY dla każdego: gotówko-we, konsolidacyjne i hipoteczne, wysokie kwoty, długi okres spłaty - Leszno, ul. Chrobrego 13. 065 529 36 94

NAUKA JAZDY - kursy, doszkala-nie, „u Magdy” Leszno. 065 529 92 50, 605 653 957

SPRZEDAŻ domów, LESZNO: ul. MODELARSKA, ul.GRZYBOWA, DĄBCZE, 110m2 + 110m2 na pod-daszu użytkowym, cena 199.000,- + działka. Raty od 1.190,-. Wysoki standard!www.smigielski.net.pl 510 148 210

JARDOM Nieruchomości - doradz-two, sprzedaż, kupno, wynajem, www.jardom.pl. 065 520 74 25

WYNAJMĘ powierzchnię magazyno-wą 630m2 i 420m2. 065 529 95 12

NAJLEPSZY OFE, ZMIEŃ! 782 170 005

SPRZEDAŻ jajek wiejskich. NIE Z FERMY - tygodniowo ok 800 jajek. 691 029 730

„LIBERTY” prowadzi skup bydła przeznaczonego na ubój z ko-nieczności. Odbiór natychmiasto-wy własnym transportem. Telefon czynny całą dobę. 0604 050 831, 0606 452 352, 065 520 21 62

KREDYTY do 20.000 zł na dowód osobisty, Leszno, 723 469 727

SPRZEDAM mieszkanie umeblowa-ne, 3 pokoje, duża kuchnia, balkon, blisko centrum, przyjazna okolica, IVp., 70m2. 607 371 238

PASSAT 1999r. benzyna. 603 56 37 76

SPRZEDAM czerstwy chleb na pa-sze, 607 977 946

DRZWI 90 cm z obiciem. 605 380 951 NOWY telefon bezprzewodowy. 605 380 951 SILNIK do pralki automatycznej. 605 380 951

TELEFON z automatyczną sekretar-ką. 605 380 951

TWORZENIE i projektowanie stron internetowych. Serwis sprzętu i opro-gramowań. 793 399 409 STAWIANIE domów, docieplenia, tynki, itp. Ceny konkurencyjne. 609 856 615

USŁUGI księgowe: książka przycho-dów i rozchodów ewidencja ryczałtu. 691 492 382

BELLIS PROJEKTOWANIE TE-RENOW ZIELENI profesjonalne, kompleksowe projekty ogrodów, in-wentaryzacja i analiza terenu, wizu-alizacje. 512 451 665

OPRACOWYWANIE: ŚWIADECTWA ENERGETYCZNE BUDYNKÓW wy-magane do zakończenia budowy, PROJEKTY INSTALACJI GAZO-WYCH. 601 870 110

HERBALIFE - firma odżywcza po-szukuje współpracowników na sta-nowisko konsultanta żywieniowego i kosmetycznego. Gwarantowane szkolenia! 504 607 535 KOMINKI - uprawnienia, prace wy-kończeniowe, płytki, szpachlowanie, malowanie, sufity podwieszane, ada-ptacje, dobre ceny i fachowo. 517 273 335.

PRAWO JAZDY kat. B - kursy, do-szkalanie PROMOCJA WIOSEN-NA!!! - DODATKOWO PIERWSZA JAZDA GRATIS szybko i tanio - po-moce naukowe w cenie kursu!!! 693 636 969

OKAZJA działka budowlana w Wilko-wicach, uzbrojona, ul. Modrzewiowa. Cena do negocjacji. 600 318 370

JEŚLI Twoją pasją jest fryzjerstwo to salon fryzjerski w Lesznie poszukuje fryzjera/fryzjerkę z doświadczeniem. 504 201 692

PRACA na produkcji w Śmiglu dla kobiet. Wymagana książeczka sani-tarna. Gwarantujemy dowóz do pracy z Leszna i Kościana. 508 224 967

KINO domowe firmy Goodmans dvd, svcd, vcd, cd, mp3 player, radio stan bardzo dobry, mało używane. Cena 170 zł do malej negocjacji. Monitor LG 19 cali sprawny cena 50 zł. 665 876 338

MEBLE ogrodowe, sklep internetowy: www.royal-teak.pl. 667 603 330 TAPCZAN składany w stanie dobrym. Cena 120 zł. 65 549 83 08 PRACOWNIA Mebli Flies. Pomiar, projekt i wycena są bezpłatne. 604 808 621

SUBOWER 2*400 WAT. Nie jest nigdzie uszkodzony i gra jak nowy. Cena 260 zł. 781 897 041

SPRZĘT AGD do zabudowy, płyty wiórowe, blaty robocze i akcesoria meblowe - częściowo uszkodzone. Li-kwiadacja firmy - atrakcyjna cena! 886 746 739

TELEWIZOR marki „Philips” 21 cali, 50Hz, czarny, sprawny w bardzo do-brym stanie. Cena 110 złotych. 606 621 699 MONITOR „HIVISION „ 14” za 20 zł, zmywarkę marki „HAIER” model WQP6-3 za 60 zł. 603 273 143

FOTEL rozkładany 2 - osobowy + 2 foteliki + pufa w dobrym stanie.Do obejrzenia w Gostyniu. Odbiór oso-bisty. Cena 350 zł. 609 987 508

RAMĘ łóżka z materacem 160x200. Łóżko w kolorze buku. Stan łóżka ide-alny, zakupione rok temu. 605 583 800

MEBLOŚCIANKA - składa się z ko-minka, szy 2-drzwiowej, regału z bar-kiem i regału z szybą. Gostyń. Odbór osobisty. Cena - do negocjacji. 661 271 068

KANAPA 2-osobowa, rozkładana. Cena 260 zł do negocjacji. 781 871 881

ROMET Ogar 200 poj.50 na dowód osobisty, 1989, 300 zł, do negocja-cji. 693 864 176

CITROEN ZX 1992 r 1.4 benzyna. Zielony metalik. Cena 3000 zł. 697 900 412

VW GOLF III rok 1994, 1.6 benzyna.Cena 3900 zł. 665 925 454

FIAT DUCATO 2.8 diesel 2001r. 605 787 488

ROVER 416, poj 1.6 benzyna rok 1996 w bardzo dobrym stanie! 609 044 791

VW Polo 1998r. 1,4 benzyna 5 drzwio-wy. 607 392 085 FORD Mondeo Kombi 1,8 TDI klima. 501 109 306

RENAULT MEGANE + LPG 1996 rok, poj.silnika 1600 cm. 601 392 562

OPEL Corsa B 1.0 12V 1998r. kolor złoty metalik. Garażowany cena do negocjacji. 514 541 066 BMW 320 d, 2002 r, kombi, srebrny metalic, klimatronik. 502 160 725 OPEL Astra 1.7 TD. 1994. 500 zł. 691 292 354

SPRZEDAM suknię ślubną białą, rozm.40/42, jednoczęściową, rękawy z gipiury, halka na kole, cena 400 zł. 697 052 713

SUKNIA ślubna - ecru, rozmiar 42, 2 części, gorset haftowany, welon + rę-kawiczki. 691 350 643

MIESZKANIE do wynajęcia: 70 m2 na parterze, 3 pokoje, kuchnia ume-blowana, łazienka. 603 290 719 WYNAJMĘ mieszkanie 64 m2, 4 po-koje, kuchnia umeblowana, łazienka, toaleta, balkon, na ul.Jana Kiepury.Parking z Barmą na pilota. 900 zł + opłaty i kaucja zwrotna 2000 zł. 602 230 254 KAWALERKA - Leszno, nowa w peł-ni wyposażona, miejsce parkingowe, 1000 zł - czynsz i opłaty + kaucja 3x czynsz. Leszno - Zatorze. 504 252 151

DWUPOZIOMOWE mieszkanie we Wschowie - 86m2. 601 932 210 DZIAŁKI budowlane w Wilkowicach. 695 809 393, 65 534 12 69

SPRZEDAM dom parterowy z pod-daszem użytkowym w zabudowie bliźniaczej, położony w Rydzynie.Powierzchnia: 126m2, działka 500m2. 290 tys zł (do negocjacji). 609 859 916

iPOD w zasięgu ręki.Interesuje Ciebie możliwość dodatkowego zarobku? 600 186 123

KIEROWNIK zmiany, pizzer. Mile wi-dziane osoby, które pracowały w piz-zerii przy przygotowywaniu pizzy. CV do lokalu na ulicy Armii Krajowej 15. 508 009 033 TRENER wellness. Przeszkolę! Pra-ca na dodatkowo lub w pełnym wy-miarze. 781 198 360 INSTALATOR wod-kan, c.o. Praca na terenie Leszna i okolic. Delegacja w Poznaniu od poniedziałku do piątku. 502 160 725 PRZYJMĘ do pracy 2 brukarzy lub pomocników. 604 291 113 SOLIDNY Bank z kapitałem zagra-nicznym zatrudni pracowników w charakterze Mobilnych Doradców Fi-nansowych. 691 444 603

SZUKAM pracy, 26 lat, dyspozycyjny, wykształcenie średnie, własny samo-chód. 785 896 102 STUDENTKA V roku Marketingu i Za-rządzania. Posiadam doświadczenie w branży transportowej. 605 738 987, 691 231 645 EMERYT „złota rączka” poszukuję pracy. Możliwość dojazdu. Jestem ko-munikatywny. 661 774 924 SZUKAM pracy jako pracownik fi-zyczny, wyksztalcenie zawodowe. 512 932 269

KLAWISZOWIEC i nie tylko. 665 738 542

13Plebiscyt

lat 19uczennica IV LO w LesznieO sobie: tegoroczna maturzystka, pozytywnie na-stawiona do życia, marzy aby zostać kosmetyczką, interesuje się tańcem, uwielbia spacery z psem.

lat 22wychowuje 4-letnią córkę WeronikęO sobie: od trzech miesięcy mieszka w Lesznie, interesuje się muzyką, sportem, podróżami, uwielbia śpiewać, planuje rozpocząć studia.

lat 22studentka Wyższej Szkoły Bankowej w PoznaniuO sobie: lubi jazdę na rowerze, uprawia malarstwo amatorskie, planuje dalsze studia, chciałaby pracować w reklamie.

Magdalena Makała Natalia Marzysz Magdalena Strzelczyk

1 2 3

Organizatorem plebiscytu Kobieta Roku 2009 jest Gazeta bezpłatna Dodatek! i Pra-cownia Wizerunku Art Team. W każdym miesiącu przedstawiamy sylwetki trzech ko-biet, utrwalone na zdjęciach Bogdana Marciniaka, znanego leszczyńskiego fotogra-fika. W drodze głosowania sms’owego Czytelnicy Dodatku! wyłonią te, które zdobędą tytuł Kobiety Miesiąca i wezmą udział w finałowej walce o miano Kobiety Roku.

W maju nasze panie zaprezentują się w czterech odsłonach. W tym numerze publiku-jemy zdjęcia z przygotowań do sesji. Fryzury wykonano w Pracowni Wizerunku Art Team przy ul. Wilkońskiego 2/1 w Lesznie, pod opieką Moniki Prałat. Makijaże wyko-nała Marlena Sielatycka z Salonu urody Monroe w Lesznie przy ulicy Pancernych 7 (www. salonurodymonroe.pl). Odzież wykorzystana podczas sesji pochodzi ze sklepu Odzież damska i galanteria skórzana Bożeny Pokładek, Leszno Rynek 5.

Jak zagłosować na wybraną kandydatkę?Jeśli chcesz oddać głos na Magdalenę Makałę – wyślij sms pod numer 72103 wpisując w treści: k.1 Jeśli chcesz oddać głos na Natalię Marzysz– wyślij sms pod numer 72103 wpisując w treści: k.2 Jeśli chcesz oddać głos na Magdalenę Strzelczyk – wyślij sms pod numer 72103 wpisu-jąc w treści: k.3 Koszt sms’a – 2,44 zł z vat.

Do kiedy można głosować?Sms’y można wysyłać do 31 maja. W każdą środę na łamach Dodatku! publikowane są aktualne wyniki plebiscytu. Osta-teczne wyniki - edycji majowej - zostaną opublikowane w Dodatku! 03 czerwca 2009r.

Więcej zdjęć i filmy - na portalu elka.fmDla Kobiet Miesiąca i dla głosujących organizatorzy przewidzieli cenne nagrody. Nagro-dą główną - dla Kobiety Roku jest tygodniowa podróż marzeń w ciepłe kraje, dla dwóch osób.

Aby wziąć udział w eliminacjach do kolejnych edycji plebiscytu należy wysłać email na adres: [email protected]

spa

55% 25% 20%

14

1 2 3 48

5 6 7 8

9 10

11

125

136

1114

315 16 17 18 19 20

21 2210

23 247

25 26 27 28

29 30 31

324

339

342

35 361

37

Sport

1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11

Litery z pól ponumerowanych w prawym dolnym rogu, uporząd-kowane od 1 do 11 utworzą rozwią-zanie krzyżówki. Aby wziąć udział w losowaniu nagród, należy wysłać prawidłową odpowiedź smsem pod numer 72 103 wpisując w treści sło-wo: „dodatek”, swoje imię i nazwi-sko oraz hasło z krzyżówki. Koszt wiadomości to 2,44 zł z Vat. Hasło z poprzedniej krzyżówki brzmi: „Mateusz Łukaszewski”, a zwycięzcą jest: Dominika Ardyk. Po odbiór nagrody zapraszamy do naszej redakcji.

Poziomo: 3) wyraz „godzina” dla wy-razu „gniazdo”, 9) udaje kogoś innego niż jest, 10) duży, zielony, w środku czerwony, 11) … młodości, poszuki-wany przez alchemików, 12) łobuziak, gagatek, 13) wzór cnót, 14) mniej niż koleżanka, 15) … ptasi, zwany rów-nież świńską trawą, 18) brutto minus tara, 21) bez butów chodzi, 22) marka

włoskich samochodów dostawczych i ciężarowych, 23) ciężki, ciągliwy metal o czerwonozłotym kolorze, 26) dorocz-na nagroda przyznawana przez Ame-rykańską Akademię Sztuki i Wiedzy Filmowej, 29) oznajmia koniec lekcji, 32) tytuł księcia panującego dawniej na Rusi i Litwie, 33) poetycki zbiorek, 34) ratunek dla tonącego? 35) zupa z kury, 36) słowo, 37) tarapaty.Pionowo: 1) kołdra turysty, 2) opłata za naukę w szkole, 3) tymczasowy, 4) model Opla, 5) miasto nad Regą w powiecie łobeskim, 6) Opania lub … Paździoch, 7) niezidentyfikowany, latający, 8) łódź wydrążona z jedne-go pnia, 16) z klamką i wizjerem, 17) mieszkaniec Sztokholmu, 19) Presley lub Costello, 20) barwny łuk na niebie, 23) imię męskie pochodzenia greckie-go, 24) spłaszczone koło, 25) łodyga trawy, 26) okres ośmiu dni od jakiejś daty, 27) pierzasta lub kłębiasta, 28) rowerowa taksówka, 30) muzułmański dostojnik państwowy, 31) mały zeszyt do zapisywania uwag.

- Magdalena Gawrońska jest zawodniczką na typową „jedyn-kę”, właśnie takiej rozgrywają-cej szukaliśmy – przyznaje Jaro-sław Krysiewicz. Ona wraca do wysokiej dyspozycji po kontuzji i myślę, że będziemy z niej bardzo

zadowoleni – dodał. Miniony sezon Gawrońska roz-poczynała w barwach klubu z Jeleniej Góry, a skończyła w Brzegu. Statystyki wskazują, że zdobywała średnio 8 punktów na mecz.

Zawodniczka 9 grudnia skoń-czy 26 lat, mierzy dokładnie 168 cm. Karierę rozpoczynała w Olsztynie, później był Białystok i wspomniane wcześniej Jelenia Góra i Brzeg.

To nie koniec kompletowania składu leszczyńskiej drużyny. Jak już informowaliśmy, w krę-gu zainteresowań działaczy jest też silna skrzydłowa, grająca ostatnio w AZS Poznań - Joanna Walich i dobrze znana w Lesznie Ryan Coleman. Wszystko po-winno wyjaśnić się w bieżącym tygodniu.

Z zawodniczek grających w PKM Duda Super- Pol w za-kończonym niedawno sezonie na kolejny zostaną na pewno: Aleksandra Drzewińska, Joan-na Czarnecka i Edyta Krysie-wicz, która zdecydowała jednak nie kończyć jeszcze kariery. Ważne kontrakty mają również Dominika Nawrotek i Żaneta Durak.

W tym meczu było się o co bić. W hali Trzynasta zmierzyły się drugi z trzecim zespołem II ligi. Stawką był więc awans do wyższej klasy rozgrywkowej. Gospodarze przystępowali do tego pojedynku mocno osłabieni, w składzie za-brakło kontuzjowanego Macieja Wieruckiego. Do tej pory bram-kostrzelny kapitan leszczyńskiej siódemki był liderem zespołu w większości meczów i od jego dys-pozycji wiele na parkiecie zależa-ło.

– Naderwałem więzadła po-boczne i czeka mnie dłuższa prze-rwa. Siedząc na ławce odczuwam wielkie napięcie, nerwy są ogrom-ne, wolałbym być na parkiecie – mówił kapitan.

Brak Wieruckiego, jak się oka-zało, podziałał na jego klubowych kolegów mobilizująco. Podopiecz-ni trenera Ryszarda Kmiecika od początku przejęli inicjatywę. OSiR kroku leszczyńskim szczypior-nistom dotrzymywał tylko do 15 minuty, ale już wtedy miejscowi prowadzili 7:3.

Z każdą kolejną akcją prze-waga Arotu Astromal była coraz bardziej wyraźna. Gospodarze urządzili sobie ostre strzelanie, bramki padały dosłownie jedna za drugą. Szczególnie zabójcze dla gości okazywały się kontry lesz-czynian. Fenomenalnie w bramce spisywał się również Mateusz Na-dolny, który nie dość, że z opresji wychodził w wyjątkowo trudnych sytuacjach, to jeszcze dwa razy obronił rzut karny.

– Starałem się robić wszystko, żeby piłka nie wpadła do bramki, taka jest moja rola. Dzisiaj byliśmy szczególnie zmobilizowani, chcieli-śmy pokazać, że potrafimy grać nawet w osłabieniu – przyznał później bramkarz Arotu Astro-mal. Pierwsza połowa zakończyła się wysokim prowadzeniem go-spodarzy 17:7.

W drugich trzydziestu mi-nutach miejscowi piłkarze ręcz-ni kontynuowali swoje popisy w ataku. Przez dziesięć minut zdo-byli kolejno osiem bramek, nie tracąc przy tym żadnej. Kapital-nie dysponowani byli: Łuczak, Giernas i Kajzer. Szczypiorniści z Komprachcic nie mogli znaleźć sposobu na świetnie grający Arot Astromal. Gospodarze byli o dwie klasy lepsi i ostatecznie zasłuże-nie zwyciężyli 33:18.

- Chłopacy zagrali fantastycz-nie w obronie, konsekwencją tego były kontry. Graliśmy bardzo

Pierwsza z nowych już podpisała

Gawrońska w LesznieRozpoczęło się zapowiadane przez trenera leszczyńskich koszykarek, Jarosława Krysiewicza, kompletowanie składu PKM Duda Super-Pol na nowy sezon. Pierwszą nową zawodniczką w zespole jest Magdalena Gawrońska. Na dniach poznamy kolejne.

Arot Astromal w pierwszoligowej formie

Komprachcice upokorzoneW ostatnim ligowym pojedynku na własnym parkiecie drugoligowi piłkarze ręczni Arotu Astromal Leszno dali szkołę drużynie OSiR Komprachcice. Wygrali 33:18 i wszystko wskazuje na to, że zagrają w barażu o wejście do I ligi.

szybko, to był sposób na nieco starszy, doświadczony zespół w Komprachcic – stwierdził Ryszard Kmiecik.

Bramki dla gospodarzy zdo-bywali: Kajzer i Łuczak po 8, Gier-nas 5, Marcin Tórz 4, Pawlik 3, Becelewski 2 i Matuszewski 1.

Do bardzo ważnego meczu na drugim froncie doszło w Kaliszu, gdzie miejscowa Calisia uległa AZS-owi Zielona Góra 22:23. Ta-kie rozstrzygnięcie oznacza, że to zielonogórzanie awansują do I ligi bezpośrednio z pierwszego miej-sca. Trudno się bowiem spodzie-wać, że AZS przegra w ostatniej kolejce z najsłabszym w lidze - Borem Oborniki. Podopieczni tre-nera Ryszarda Kmiecika zakoń-czą rozgrywki na drugim miejscu i czekają ich baraże.

Zanim to jednak nastąpi w najbliższą sobotę rozegrają ostat-ni mecz ligowy. W Legnicy zmierzą się z drugim zespołem Miedzi.

Fot.

(2x)

Raf

ał P

asze

k

15Sport

Jesienią Polonia sprawiła miłą niespodziankę remisując w Koni-nie 3:3. W rewanżu kolejnej nie-spodzianki nie było, pojawiło się natomiast następne wiosenne roz-czarowanie. Piłkarze z Leszna od kilku spotkań sprawiają wrażenie zmęczonych sezonem. Tak było w środowym, wysoko przegranym pojedynku z Legią Chełmżą 0:4, tak było też w niedzielę w starciu z Górnikiem. Choć woli walki i chęci osiągnięcia korzystnego re-zultatu leszczynianom nie można było odmówić. Kibice natomiast nie mogli narzekać na brak emo-cji, tych było pod dostatkiem.

Gdy w 31 minucie na listę strzelców wpisał się Piotr Kucha-rzak wydawało się, że Poloniści powinni poradzić sobie z Górni-kiem. Rezultatem 1:0 zakończyła się pierwsza połowa, a w drugiej, przynajmniej na początku nic nie zapowiadało, żeby Polonia miała przegrać ten mecz. W 55 minucie goście jednak wyrównali, Daniela Tomczaka pokonał Jakub Dę-bowski. Po mniej więcej piętnastu minutach leszczynianie znowu prowadzili. Golkiper gości skapi-tulował po strzale Łukasza Pu-janka. Radość miejscowych trwa-ła krótko, bo już w trzy minuty później wyrównał Łukasz Bilski, po kolejnych sześciu minutach wynik na 3:2 dla Górnika Konin ustalił Marcin Kaźmierczak.

Polonia doznała kolejnej bo-lesnej porażki tej wiosny i trwoni dorobek punktowy wypracowany

jesienią. Polonia Nowy Tomyśl i Legia Chełmża tracą do ekipy z Leszna już tylko punkt.

- Wygląda na to, że tej wiosny pewnych barier nie przeskoczy-my. Jesteśmy chyba u kresu na-szych możliwości na ten moment. Brakuje niektórym piłkarzom świeżości. Popełniają fatalne błę-dy, które skutkują stratami bra-

Radojewski: Frajerska porażka

Polonia znowu bez punktówPiłkarze Polonii Leszno dwukrotnie prowadzili w meczu na własnym boisku z Górnikiem Konin, ale to goście wywieźli ostatecznie z Leszna 3 punkty. W niedzielny wieczór przy ul.Strzeleckiej kibice obejrzeli 5 bramek i porażkę Polonii 2:3. – Wiosna idzie jak po grudzie – przyznał szkoleniowiec leszczynian, Jerzy Radojewski.

Olimpia Grudziądz 25 64 20 4 1 56-14 Goplania Inowrocław 25 46 14 4 7 48-27 Górnik Konin 25 44 13 5 7 45-33 Sparta Oborniki 25 43 12 7 6 50-23 Unia Swarzędz 25 43 12 7 6 36-24 Lech Rypin 25 42 12 6 7 34-28 Promień Opalenica 25 39 11 6 8 46-30 Polonia Leszno 25 35 11 2 12 36-46 Polonia Nowy Tomyśl 25 34 9 7 9 31-30 Legia Chełmża 25 34 9 7 9 38-35 Włocłavia Włocławek 25 30 9 3 13 19-32 Mieszko Gniezno 25 26 8 2 15 25-44 Zdrój Ciechocinek 25 26 7 5 13 26-49 Mień Lipno 25 25 6 7 12 32-39 Chemik Bydgoszcz 25 23 5 8 12 25-35 LKS Czarnylas 25 4 0 4 21 15-73

mek. Górnik niczego wielkiego nie zaprezentował. Gdyby nie nasze frajerstwo, powinniśmy utrzymać wynik, co najmniej remisowy. To byłoby sprawiedliwe rozstrzy-gnięcie – stwierdził trener Jerzy Radojewski.

W najbliższy weekend Poloni-ści zmierzą się w Opalenicy z tam-tejszym Promieniem. (mah)

Pogoda nad Bałtykiem była w niedzielę mało żużlowa. Na torze Wybrzeża można było co najwy-żej zażyć błotnych kąpieli, a nie oglądać ściganie na motocyklach. Padało obficie, a rozpogodziło się dopiero przed samymi zawodami. - Prognozy z Instytutu Meteorolo-gii nie są optymistyczne. Deszcz miał powrócić, dlatego obie strony zgodziły się, że z uwagi na bezpie-czeństwo zawodników, mecz po-winien być przełożony - powiedział na kilka chwil przed planowanym rozpoczęciem meczu, sędzia Woj-ciech Grodzki. Przełożone na kie-dy? Tego kluby nie były w stanie w niedzielne popołudnie ustalić. Wolnych terminów jest kilka, ale dojście do kompromisu nie było takie łatwe. Unia Leszno zapro-ponowała między innymi datę 13 maja, a więc najbliższą środę oraz sobotę 23 maja. Wybrzeże zasuge-rowało termin 17 maja, ale dzień wcześniej Jurica Pavlic i Przemek

Pawlicki walczą w rundzie kwali-fikacyjnej do IMŚJ w Krsko. Tur-niej rozpocznie się dopiero o godz. 20.00. Przejechanie ze Słowenii nad Bałtyk około 1600 kilome-trów w ciągu kilkunastu godzin może się okazać przeszkodą nie do pokonania. Dodatkowo tego dnia Krzysztof Kasprzak i Leigh Adams potwierdzili już wcześniej swój start w Anglii.

– Nie ma mowy, żebyśmy się zgodzili na odjechanie meczu 17 maja – stwierdził kategorycznie w niedzielę dyrektor sportowy Unii Sławomir Kryjom.

Przedstawiciele zespołów dys-kutowali długo, nowej daty jed-nak do poniedziałku, do godz. 12.00 nie wyznaczyli.

– Rozbieżności były zbyt duże, abyśmy osiągnęli kompromis – mówił Kryjom.

W tej sytuacji, zgodnie z regu-laminem termin musiał wyzna-czyć Komisarz Ligi. Tak też się stało, Ryszard Głód podjął decy-zję, że zawody odbędą się jednak w najbliższą niedzielę 17 maja, o godz. 19.00. Unia, mimo że w nie-dzielę jeszcze w Gdańsku zgłasza-ła sporo zastrzeżeń do tego termi-nu, musiał go zaakceptować.

Komisarz wyznaczył nowy termin

W Gdańsku nie było ściganiaLeszczyńscy kibice speedwaya nie doczekali się w niedzielne popołudnie dobrych wieści z Gdańska. Mecz pomiędzy drużyną Lotosu Wybrzeża, a Unią Leszno został odwołany z powodu opadów deszczu. Kolejnego terminu spotkania kluby nie potrafiły uzgodnić, ani w niedzielę, ani w poniedziałek do godz. 12.00, kiedy mijał termin ustalenia daty meczu. Przedstawiciele drużyn nie osiągnęli kompromisu, termin wyznaczył więc Komisarz Ligi. Mecz odbędzie się w najbliższą niedzielę, 17 maja o 19.00.

Fot.

Igor

Leń

ski

Fot.

Kla

udia

Dym

ek

Strony sportowe redagują: Marcin Hałusek i Michał Konieczny

Gospodarze na swoim torze, póki co prezentują się bardzo do-brze, dlatego w meczu z ostatnim w tabeli II ligi opolskim Koleja-rzem byli faworytem.

Spotkanie od mocnego ude-rzenia rozpoczęli juniorzy Kole-jarza. Emil Idziorek i Erik Pudel wygrali podwójnie, dając sygnał do ataku swoim starszym kole-gom. W drugiej odsłonie zawiedli jednak Robert Mikołajczak oraz Wiktor Gołubowskij i w meczu był remis 6:6.

Po trzeciej gonitwie, przegra-nej przez parę Piotr Dziatkowiak – Sebastian Alden 2:4, goście z Opola wyszli na dwupunktowe prowadzenie. Riposta rawickich żużlowców była natychmiasto-wa, Marcin Nowaczyk z Emilem Idziorkiem zainkasowali 5 oczek i Kolejarz prowadził 13:11. Taka niewielka przewaga podopiecz-nych trenera Henryka Jaska utrzymywała się do siódmego biegu. W ósmym Erik Pudel oraz Marcin Nowaczyk zwyciężyli po-dwójnie i gospodarze odskoczyli na 6 punktów, było 27:21.

„Niedźwiadki” z wyścigu na wyścig czuły się coraz pewniej. W dziesiątym starcie komplet punktów do mety dowieźli Alden z Dziatkowiakiem. Na tablicy

pojawił się wynik 35:25 i wyda-wało się, że tego meczu Kolejarz przegrać już nie może. Ze świę-towaniem zwycięstwa trzeba było jednak poczekać, bo w jedenastej odsłonie meczu Kolejarz z Opola odrobił aż 7 oczek. Trener Andrzej Maroszek zdecydował się na wy-stawienie Romana Iwanowa w roli jokera. To był strzał w dziesiątkę, bo Rosjanin zdobył 6 punktów, dwa dorzucił jego rodak Ilia Bon-darenko i opolanie wygrali w tym biegu 8:1. Przewaga „Niedźwiad-ków” stopniała tylko do 3 oczek (36:33).

Dwa kolejne wyścigi uspoko-iły sytuację. Rawiczanie zwycięży-li dwukrotnie 4:2 i przed biegami nominowanymi prowadzili 44:37. Opolanie, aby nawiązać walkę, musieliby posłać do boju po raz drugi jokera. Takiej możliwości regulamin jednak nie przewiduje. „Niedźwiadki” w ostatnich wyści-gach zainkasowały odpowiednio 4 i 3 oczka, to dało im pewne koń-cowe zwycięstwo 51:42.

Żużlowcy z Rawicza nie zwalniają tempa

„Niedźwiadki” mocne u siebie

Rawicki Kolejarz wciąż niepokonany na stadionie im. Floriana Kapały. W niedzielne popołudnie dość łatwo rozprawił się ze swoim imiennikiem z Opola 51:42. Gościom nie pomógł nawet skuteczny joker.

Kolejarz Rawicz: 51Wiktor Gołubowskij (0,2,0,1) 3, Robert Mikołajczak (1,3,1,1,1) 7, Piotr Dziatkowiak (2,1,2,3,1) 9, Łukasz Loman (-), Marcin Nowa-czyk (3,2,2,0,2) 9, Emil Idziorek (3,2,0) 5, Erik Pudel (2,3,1) 6, Sebastian Alden (0,3,3,3,3) 12Kolejarz Opole: 42 Adam Czechowicz (3,2,1,2,3) 11, Tomasz Schmidt (2,0) 2, Ilia Bondarenko (1,3,1,2,0) 7, Ro-man Iwanow (3,1,2,6,0,0) 12, Marcin Sekula (0,d,0,2,2) 4, Ma-rek Czerwiński (1,1) 2, Jan Holub (0,3,1,0) 4, Robert Flis (0) 0.

dok. ze strony 1Nienajlepiej w tym momencie

wyglądała sytuacja Jarka Ham-pla, który miał po trzech startach zaledwie 4 oczka. Po 5 mieli Gol-lob i Ułamek. Prowadził w dal-szym ciągu Hancock, który do tej pory nie zaznał goryczy porażki.

Amerykanin przegrał dopiero w trzynastej gonitwie. Lepszy od niego okazał się niedawny kolega klubowy z Włókniarza Częstocho-wa, Sebastian Ułamek.

Wyjątkowo gorąco zrobiło się w trakcie piętnastego biegu. Już na pierwszym łuku doszło do ka-rambolu. Pedersen próbował „za-łożyć się” na Grzegorza Walaska, odbił się jednak od żużlowca z Zielonej Góry i uderzył w Sajfutdi-nowa. Rosjanin i Duńczyk upadli na tor, a sędzia Istvan Darago wy-kluczył mistrza świata. Ta decyzja wywołała euforię wśród kibiców, którzy, co nie jest tajemnicą, nie darzą sympatią Pedersena. Ten nie mógł się pogodzić z takim orzeczeniem arbitra, schodząc do parkingu długo demonstrował, że został potrącony przez Walaska, pokazał nawet sędziemu gest, za który na piłkarskim boisku zoba-czyłby czerwoną kartkę. Dyskusja między Duńczykiem a Istvanem Darago przeniosła się w chwilę potem do parkingu, ale mistrz świata niczego podczas rozmowy telefonicznej nie wskórał.

Żużlowe ściganie na najwyż-szym poziomie w biegu szes-nastym zademonstrował Jarek Hampel, który stoczył pasjonu-jącą walkę z Jasonem Crumpem o zwycięstwo. Bardzo szybki w Lesznie Australijczyk obejrzał plecy „Małego”, a żużlowiec Unii dzięki tej wygranej włączył się do rywalizacji o półfinał.

W czołówce było naprawdę wyjątkowo tłoczno. W ostatniej serii szans na awans do najlep-szej „ósemki” pozbawił się jeden z faworytów, triumfator sprzed roku, Leigh Adams. W siedem-nastej gonitwie Australijczyk po-stawił wszystko na jedną kartę, pojechał wyjątkowo agresywnie, tak jak właściwe nigdy nie jeździ. Spowodował upadek Kennetha Bjerre i został wykluczony.

Żeby znaleźć się w półfinale trzeba było zgromadzić co naj-mniej 8 punktów i mieć trochę szczęścia. Tyle punktów uzbierali: Pedersen, Hampel, Ułamek i Hol-ta. Regulamin rozstrzygnął o tym,

że w półfinale nie pojedzie Norweg z polskim paszportem.

W pierwszym półfinale z ogromną swobodą wygrał Han-cock, przed Gollobem. Żużlowiec Caelum Gorzów o awans do finału walczył na trasie z Hampelem. Po-lacy tasowali się kilka razy. Prze-pustkę do finału zdobył jednak Gollob, ale ogromne brawa od pu-bliczności zebrał też żużlowiec Unii Leszno. Ostatnie miejsce w tym wyścigu zajął Ułamek. Z drugie-go półfinału awansowali Crump i Jonsson. O 1 punkt walczyli zacie-kle Pedersen i Sajfutionow. Duń-czyk bezpardonowym atakiem na ostatnim łuku minął Rosjanina, ale finał był nie dla niego.

W decydującej gonitwie zabra-

kło wielkich emocji. Idealnie do-pasowany do leszczyńskiego toru Crump pomknął po zwycięstwo w Grand Prix Europy. Gollob ściga-ny przez Jonssona dojechał drugi, a stawkę zamknął Hancock.

Na zakończenie wspaniałego leszczyńskiego turnieju nie było wprawdzie Mazurka Dąbrowskie-go, a odżyły za to nadzieje, że Po-laka stać na wiele w tegorocznej edycji Grand Prix. Gollob walczył o każdy centymetr toru, był pew-ny swoich umiejętności i znowu bardzo szybki.

W klasyfikacji cyklu prowadzi Crump, przed Jonssonem i Han-cockiem. Gollob jest na miejscu piątym. Kolejny turniej odbędzie się 30 maja w Goeteborgu.

Dali radę Chłopaki!

Klasyfikacja turnieju w Lesznie:1. Jason Crump - Australia (2,3,3,2,3,3,6) 222. Tomasz Gollob - Polska (3,d,2,3,3,2,4) 17 3. Andreas Jonsson - Szwecja (1,3,3,2,3,2,2) 164. Greg Hancock - USA (3,3,3,2,2,3,0) 16, 5. Jarosław Hampel - Polska (3,1,0,3,1,1) 96. Emil Sajfutdinov - Rosja (0,2,2,3,2,0) 97. Nicki Pedersen - Dania (3,2,1,w,2,1) 98. Sebastian Ułamek - Polska (2,3,0,3,0,0) 89. Rune Holta - Polska (2,1,1,1,3) 810. Leigh Adams - Australia (2,1,3,0,w) 611. Hans Andersen - Dania (1,0,2,1,2) 612. Kenneth Bjerre - Dania (0,2,2,0,1) 513. Grzegorz Walasek - Polska (0,1,1,2,1) 514. Chris Harris - Wielka Brytania (1,2,1,1,0) 515. Fredrik Lindgren - Szwecja (1,0,0,1,0) 216. Scott Nicholls - Wielka Brytania (0,0,0,0,1) 1R1. Damian Baliński - Polska NS, R2. Janusz Kołodziej - Polska NS

Tomasz GollobOgromną radością jest wygrywanie przy takiej publiczności, chyba najlepszej na świecie. Bardzo się starałem, choć do-padł mnie też pech. Niewykluczone, że wyszło mi to nawet na dobre, bo po defekcie zmieniłem motocykl i jechałem jeszcze szybciej. Ciężko pracujemy z całym teamem. Wydaję mnóstwo pieniędzy, żeby mój sprzęt był odpowiednio dobry. Strasznie mi zależy, żeby wyniki były coraz lepsze, obiecuję, że takie będą. Chciałem zatrzeć nienajlepsze wrażenie, które pozostawiłem po Pra-dze. Gratuluję Crumpowi, to znakomity jeździec, wygrana poszła dziś w dobre ręce. Ogromnie dziękuję kibicom i wszystkim, którzy we mnie wierzyli.

Jason CrumpPrzed sezonem wprowadziłem wiele zmian w sposobie przygotowania. Zrezygnowałem między innymi z ligi an-gielskiej. Wszystko po to, by znów mieć radość ze ścigania. Mam nadzieję, że od tego roku zaczyna się nowa era w mo-jej karierze. Mam sporo energii, zobaczymy na jak długo mi jej wystarczy. Fo

t. R

afał

Grz

elew

ski

Fot.

Kla

udia

Dym

ek