CZTERY KSIĘGI SENTENCJI
-
Upload
others
-
View
11
-
Download
0
Embed Size (px)
Citation preview
Layout 1PIOTR LOM BARD
Tom II
Wstp. Ksiga III-IV
W opar ciu o wy da nie Ko le gium wi te go Bo na wen tu ry
AD CLA RAS AQU AS
1981
OLSZTYN • 2015
Nihil obstat
KANCLERZ KURII ARCHIDIECEZJI WARMISKIEJ
WIKARIUSZ GENERALNY WARMISKI
© Copyright by Fondazione Collegio San Bonaventura Frati Editori di
Quaracchi
Via S. Maria Mediatrice 25, 00165 Roma, Italia
ISBN 978-83-937461-2-5
Fotografia: Dr Stanisaw Kuprjaniuk, Rogajny 9, PL 14-400 Pask
Druk i oprawa: Zakad Poligraficzny „Gutgraf”, 10-176 Olsztyn, ul.
Batycka 131, tel./faks (89) 523-81-01
[7*] WSTP
Czy nie nia wie lu ksig nie masz ko ca, a na wet jest utra pie niem
cia a, dlatego, e kto przyczynia umiejtnoci, przyczynia i pracy.1
Nie ma bowiem ko ca mo zo u: cho cia bo wiem wsz dzie szu ka li my
ró de Lom bar da i prze wra ca li my bi blio te ki w dzie i w no
cy, w pe ni wia do mi je ste my nie do sko na o ci te go trze cie
go wy da nia; std ra do snym ser cem przyj mu - je my po praw ki,
aby na stp cy na sze go Ko le gium (je e li jesz cze po zo sta nie)
w przy szym wie ku wy da li dzie o ca kiem do sko na e.
Dla te go na tych stro nach przed o o no tro ch no we go i tro ch
daw nego, dla wyraniejszego nawietlenia ukadu i dziejów Ksigi
Sentencji, jak równie dla okre le nia y cia i dzia al no ci Mi
strza Pio tra. We wst pie bo wiem do pierw sze go to mu, wie le ra
zy prze ja wi o si nie dbal stwo, a ra czej nie wiedza nasza w
wyjanianiu jego zapisu w „Ksidze Zmarych”, gdzie wyliczone s jego
ksi gi o Pi mie wi tym, któ re Ka pi tu a witej Maryi po sia da a w
spad ku. Trze ba ca ko wi cie uzna, e by y na praw d dzie a mi Mi
strza, a nie prze ze zebranymi cudzymi glosami.2 W wietle bowiem
tego dokumentu oraz innego, te je Pa ry skiej Ka pi tu y witej
Maryi, uka zu je si ob li cze i po - sta wa Lom bar da.
W tych wic pierwszych rozdziaach staramy si co ustali o jego
pracach przed uo e niem Sen ten cji, na stp nie du go i sze ro ko b
dzie roz pa try wane za gad nie nie in nych je go dzie, za rów no
ory gi nal nych, jak i bd nie w nie - któ rych do ku men tach je mu
przy pi sy wa nych.
Rozdzia I
MISTRZ PIOTR W SWOICH SZKOACH
Nie brak pochwa Lombarda jako wybitnego mistrza ze strony jego
uczniów, jak Pio tra Po e ra cza i Her ber ta z Bo se ham, a na wet
ze stro ny innych, jak
1 Koh 12,12 i 1,18. 2 Zo bacz so wa „Ksi gi Zmar ych” we Wst pie do
to mu I, s. [19*]n oraz na sze twier dze nia
o „je go bi blio te ce”, czy li o „wszyst kich je go glo so wa nych
ksi gach” w po sia da niu Ka pi tu y (s. [19*] i [163*]a); a ta ke
na sz szcz li w nie wie dz pod ru bry k: Cze go i kie dy na ucza
Mistrz? [30*]nn.
na przy kad w pew nym do dat ku do Kro ni ki [8*] Ro ber ta de Mon
te: „Mistrz Piotr Lom bard, m wiel kiej wie dzy i nad dok to rów Pa
ry an po dzi wu god ny”.3 Do tych po chwa mo na do czy czy je in
ne:
Sze ci gych lat pil nie su cha li my teo lo gii m a wy jt ko we go
w tej wiedzy, któ re go ist nie j ce dzie a chór m drych ota cza
czci i wiel bi z po wa a niem, ma god ne go po le ce nia przede
wszyst kim dla zdro wej na uki, mia no wi cie Mi strza Pio tra Lom
bar da, któ ry po tem by bi sku pem Pa ry skim.
Cz sto su cha li my rów nie Mi strza Mau ry ce go, któ ry po nim na
tym sa mym bi skup stwie na st pi.
Tymi sowami, napisanymi wicej ni dwadziecia lat po mierci Mistrza,
Wilhelm z Tyru wspomina swoj formacj teologiczn, po okoo dziesiciu
latach na wydziaach sztuk wyzwolonych w Paryu.4 Std uda si potem do
Bolonii uprawia prawo cywilne pod równie sawnymi mistrzami. „Pami
ich wszystkich a do dzisiaj yje w bogosawiestwie i trwa wzniose
wspomnienie.” Stamtd okoo 1165 roku powróci do swoich do
Jerozolimy.
A. Zwalczany w szkoach Maurycego
Cze go su cha, na wet cz sto, w szko ach Mau ry ce go z Sul ly nie
wia domo, po nie wa ma o, al bo nic nie wia do mo o je go dzie le i
dzie ach; w ja kich bowiem i ilu la tach by mi strze m5 i cze go
uczy, lub co pi sa, nie mó wi rocz ni ki szkó, prócz je go dzia a
prze ciw ko na sze mu Mi strzo wi. Na [9*] bi skup stwie,6 gdy po
Lom bar dzie na st pi, nie po szed za nim w nie któ - rych po gl
dach teo lo gicz nych.
Wstp6
3 Chro ni ca Ro ber ti de To ri gny w Mo nu men ta Ger ma niae Hi
sto ri ca, Scrip to res VII,509. 4 Opusz czo ne we wszyst kich wy
da niach je go Hi sto ria re rum in par ti bus trans ma ri
nis
ge sta rum, so wa te Ksi gi XIX, roz dzia u 12, wie o od kry te zo
sta y przez R. B. C. Huy gensa w r ko pi sie Vat. Lat. 2002, kar ty
188v oraz 191r -v; zo bacz je go stu dium Gu il lau me de Tyr étu
diant: Un cha pi tre (XIX,12) de son „Hi sto ire” re tro uvé. La to
mos 21(1962)811-829. – Ju w roz dzia le 4 te je ksi gi Wil helm mó
wi o swej nie obec no ci w kra jach za mor skich: „jesz cze nie po
wró ci li my ze szkó, lecz do td za mo rzem za trzy my wa y nas stu
dia sztuk wy zwo lo nych” (PL 201,751 D).
5 Mi strzem by a do swe go wy bo ru na bi sku pa (1160), lecz kie
dy wst pi na ka te dr jesz cze nie wia do mo. Jed nak dwa ra zy go
do sub dia ko na Mau ry ce go znaj du je si ju w roku 1147, pó niej
raz sub dia ko na Pio tra, w do ku men tach Ka pi tu y Ko cio a Pa
ry skie go; zobacz. M. Guérard, Cartulaire de l’église Notre-Dame
de Paris II,360, gdzie jednak nie ma wszystkich imion, któ re znaj
du j si w ory gi na le (Ar chi ves Nat., LL 76, no 15, s. 489a;
zobacz: I. Bra dy, Pe ter Lom bard: Ca non. of No tre -Da me, w: Re
cher ches de théolo gie an cien ne et médie vale 32[1965]285); in
ne pod dniem 13 pa dzier ni ka, w nie obec no ci Lom bar da, no si
go do sub dia ko na Mau ry ce go, w: J. De po in, Re cu eil de char
tes et do cu ments de Sa int -Mar tin - -des -Champs, n. 300, tom
II,183nn; I. Bra dy, ta me. W Re per to rium Bi bli cum F.
Stegmüllera pod imie niem Mau ry ce go nic nie ma.
6 Zo bacz: R. Gre go ire, Mau ri ce de Sul ly, w Dic tio na ire de
Spi ri tu alité X,834-836; T. de Mo rem bert, Mau ri ce de Sul ly,
w: Ca tho li ci sme hier ajo urd’hui de ma in VIII(1979)957n.
Oto dwa urywki o sprzeciwie Maurycego: mianowicie pisarz
bezimiennej roz pra wy o grze chu pier wo rod nym Deus pri mum ho
mi nem, on gi przy pi - sy wa nej Pre po zy ty no wi; oraz Mistrz
Jan Korn wa lij ski (oko o 1179). Pierw szy tak opi su je
spór.7
Std wbrew na ka zo wi Apo sto a, któ ry pit nu je no wo sów i zda,
we dug ko ry go ski co no we go wy my la j i no wy mi prze ka za mi
prze si ka j i prze sikli du cha pro stacz ków i wie lu czy ni po
dob ny mi so bie. Nikt jed nak nie za rzu ca, e m o wie czci god ne
go wie ku, Bo gu i lu dziom mi li, y cia pra wo ci za le ce ni, we
wszel kiej nie mal wie dzy, a zwasz cza w Pi mie wi tym do sko na
li, opra co - wu j te pi sma, w któ rych to si za wie ra.
– Od po wia da my bo wiem, e my sie dzie li my u [ich] stóp, na ich
so wa po - kor nie na sta wia li my uszy i umys. Lecz nie wie my,
ja ki by mo e by ich sd o tym. Wie my jed nak, e Mau ry cy, bi skup
Pa ry ski, gdy wie lu pro ba mi i obietni - ca mi8 do te go do pro
wa dzo ny za j si dzie a mi Lom bar da, za pew nia uczniów, e tak
nie jest, lecz po wie dzia, i to po cho dzi z bur sy Me nar da.
Stwier dzi em, e mistrz Pe. i mistrz G.9 nie ina czej mó wi o po wy
szym, jak tyl ko, e tak jest na pi sa ne w sen ten cjach, jak ma po
wa ga sen ten cji Lom bar da. Je go by o zda nie, e grzech pier wo
rod ny jest cz cio wo wa d, cz - [10*] cio wo ka r, al bo wi n i ka
r; a o ile jest ka r ma Bo ga za spraw c, lecz o ile jest wi n ma
za spraw c dia ba.10 Te mu zda niu wie lo ra ko si sprze ci
wia...
Mistrz Jan Korn wa lij ski ze swej stro ny roz trz sa jc trzy sen
ten cje o czo - wie ku przy j tym, ja sno mó wi, e mi strzo wie Ro
bert z Me lun i Mau ry cy, „dzi siaj” bi skup Pa ry ski, „za rzu ca
li bd na uce mi strza Pio tra Lom bar da” w swo ich „wy ka dach i
dys pu tach”, w któ rych on bra udzia.11
7Mistrz Piotr w swoich szkoach
7 Idzie my za brzmie niem ogo szo nym przez O. Odo na Lot tin w Psy
cho lo gie et mo ra le aux XIIe et XIIIe siècles, VI,19n.
8 By mo e na le y czy ta na mo wa mi; bo w prze ka dzie, czy pa ra
fra zie fran cu skiej La - com ba znaj du je si per su asions; nie
mniej pó niej A. Land graf od czy ta pro mis sio ni bus (Coll.
Franc. 23[1953]287).
9 Mistrz G. za pew ne jest to sa my z nie ja kim Mi strzem Wal te
rem, któ re go imi znaj du je si w do ku men tach Ko cio a wi tej
Ma ryi przy naj mniej od ro ku 1152, a do ro ku 1173; by on za pew
ne ta ke kan to rem w 1177 ro ku; zo bacz: I. Bra dy, Pe ter Man du
ca tor and the oral Te achings of Pe ter Lom bard, w: An to nia num
41(1966)458. e mistrz Pe. Jest ten sam, co pi sarz za gad nie, któ
re za czy na j si: Pe tre, Sa ta nas expe ti vit vos ut cri bra ret
si cut triti cum, w r ko pi sie Troy es 964, kar ty 89nn, wy ni ka
z za gad nie nia, któ re za czy na si: „Grzech pier wo rod ny jest
dz, to jest zdol no ci po da nia” (kar ta 146r -v). Te za gad nie -
nia s wy ra nie dzie em Po e ra cza, do wo dzi I. Bra dy, jak wy ej
460n, 466n. W szcze gól no - ci to za gad nie nie nie jest ni czym
in nym, jak pew nym ko men ta rzem, czy dys ku sj, na uki Mi strza
o grze chu pier wo rod nym, cz cio wo w Ksi dze II, Dys tynk cji
30, roz dzia le 8 n. 3 (tom I, s. 500), cz cio wo w Dys tynk cji
32, roz dzia le 1 (ta me 511).
10 Zo bacz P. Lom bard, Sen ten tiae, ksi ga II, Dys tynk cja 32,
roz dzia 3 (tom I, s. [514]). 11 Eu lo gium ad Ale xan drum Pa pam
ter tium, roz dzia 4: „Dwóch ta ke czci god nych
mistrzów, któ rzy z pew no ci w teo lo gii ni cze go bd no wier cze
go nie uczy li, mia no wi cie Ro ber ta z Me lun i Mau ry ce go,
dzi siaj bi sku pa Pa ry skie go, nie po wi nie nem po mi n mil cze
- niem. Wpraw dzie nie czy ta em ich pism o tych za gad nie niach,
lecz uczest ni czy em w wie lu ich wy ka dach i dys pu tach, w któ
rych i o czo wie ku przy j tym i o nie któ rych in nych za rzu
-
S ta ke mniej sze wia dec twa, gdzie wpa ja si, i Mau ry cy oce nia
wiele in nych miejsc Sen ten cji, a mo e na wet ca ksi g. Czy ta si
bo wiem w pew nej glo sie do Ksi gi IV, dys tynk cji 4, roz dzia u
5, n. 5 (ni ej, s. 262n): „Bi skup zgo dzi si, e nie mow l ta ma j
wia r i mi o w spraw no ci, a nie w uyciu. Lecz mistrzowie Odon i
Maurycy zgadzaj si, e ani w sprawnoci, ani w uy ciu.12 – Lub zno
wu:13 „Mistrz Mau ry cy mó wi, e ka dy grzech jest za ka za ny. Roz
ró nia jed nak mi dzy za ka zem i za ka zem, po nie wa in ny jest
za kaz po wsze dnie go, in ny ci kie go grze chu, i nie ka de prze
kro cze nie czy ni ko go win nym mier ci wiecz nej. I po wy sze po
wa gi wszyst kie [11*] za nim prze ma wia j. Mistrz Lom bard mó wi,
e nie ka dy grzech jest za ka - za ny. I wszyst kie po wy sze po wa
gi okre la.”
Wie dzia za iste, e in ni usil nie prze ciw ko nie mu prze ma wia
li, Mistrz agod nie i bez gnie wu od po wia da swo im prze ciw ni
kom w szko ach, jak wy ni ka z przy to czo nych wy ej wia dectw Ja
na Korn wa lij skie go. Je e li by mo e ta ki by je go po gld, nie
wy ni ka z te go, e by o ta ke je go twier dzenie. „I nig dy14 z wo
li Bo ga nie b dzie moim twier dze niem, jak tyl ko to, które b
dzie wia r ka to lic k.”
B. Jakie dziea czyta Lombard w ostatnim szecioleciu
(1153-1159)
Tu za bar dziej za le y nam, e by do wie dzie si, ja k ma te ri roz
trzsa, czy li ja kie dzie a czy ta, Mistrz w owych sze ciu ci gych
la tach, gdy pil nie sucha go Wilhelm z Tyru. Zakadamy, nie bez
pewnego wahania, e chodzi
Wstp8
ca li na uce mi strza Pio tra Lom bar da fasz, e bym nie po wie
dzia bd” (wyd.: N. M. Häring, The Eu lo gium ad Ale xan drum Pa pam
ter tium of John of Corn wall, w: Me dia eval Stu dies
13[1951]268). Dwa ra zy jed nak owiad cza, e owa trze cia sen ten
cja nie zo sta a przed o - ona przez Lom bar da ja ko je go twier
dze nie, lecz tyl ko ja ko je go po gld, któ ry prze j od mi
strzów; tak w roz dzia le 3: „Prócz te go krót ko za nim wy bra ny
zo sta na bi sku pa Pa ry skie - go, mnie i wszyst kim su cha czom
swo im, któ rzy wte dy by li, owiad czy, e to nie jest je go twier
dze nie, lecz tyl ko po gld, któ ry prze j od mi strzów. Do rzu ci
ta ke te so wa: I ni gdy z wo li Bo ga nie b dzie me go twier dze
nia, jak tyl ko to, któ re b dzie wia r ka to lic k” (tame). Po tem
w roz dzia le 12: „Lecz jak po wie dzie li my wy ej, co na wet w pi
smach swo ich al bo w dys pu tach uwa a no, i mistrz Piotr stwier
dzi, po tem po zo sta wi nam nie do twier dzenia, lecz do pil ne go
roz trz sa nia” (284).
12 Bez i mien ny ko men tarz w r ko pi sie Patr. 128, kar ta 5, Bam
ber ga, Bi blio te ka Pa stwo - wa; zo bacz: A. Land graf, Kin der
tau fe und Glau be, w je go Do gmen ge schich te der Frühscho - la
stik III -1,321-324; zo bacz ta ke bez i mien n glo s w r ko pi sie
Va tic. Barb. Lat. 608, do Dys tynk cji 4, roz dzia u 4, n. 13:
”nie mow l ta... s wie rz ce nie dla cno ty, lecz sa kra men tu wia
ry”, gdzie znaj du je si ta ka glo sa: „któ r [cno t] ma j w uy ciu
i przez któ r wie rz we - dug Mi strza, któ ry mó wi, e ma j w
spraw no ci, nie w uy wa niu. Od wrot nie Mistrz Odon i Mistrz Mau
ry cy” (w te je Do gmen ge schich te I -1, 212).
13 A. M. Land graf, So me Unk nown Wri tings of the ear ly scho la
stic pe riod, w: New Scho - la sti cism 4(1930)19; wy da je si od
no si do Ksi gi I, Dys tynk cji 45, roz dzia ów 6-7 (tom I, s.
310nn), al bo do Dys tynk cji 47, roz dzia ów 2-3 (ta me, s.
323n).
14 Jan Korn wa lij ski, Eu lo gium ad Ale xan drum Pa pam ter tium;
wyd.: N. M. Häring, Med. Stu dies 13(1951)365.
do szko y Lom bar da w tym sze cio le ciu, któ re po prze dza je go
wy bór na bisku pa, mia no wi cie od je sie ni 1153 a pra wie do la
ta 1159. Std wy ni ka - o by, e w ostat nim je go ro ku szkol nym
(1158-1159) su cha by Glos sa in Psal mos, po nie wa we dug Her ber
ta de Bo se ham, „na usil ne pro by wielu, Mistrz niespodziewanie
czy ta wspo mnia ne ju dzie a”, cho cia bez „mo ty - ki zu pe ne go
po pra wie nia”, przed swo im po su ni ciem na bi skup
stwo.15
Nad to po dej rze wa my, i sko czyw szy swój wy kad o Psal mach,
Mistrz po now nie zwró ci si do Glos sa ad Ro ma nos, lub ci lej do
usu ni cia czy ra czej skró ce nia pier wot ne go trak ta tu o Wcie
le niu, któ ry w wie lu r ko - pisach znaj du je si przy wier szu:
O Sy nu swo im, któ ry staw szy si we dle cia a po tom kiem Da wi
da [Rz 1,3].16 W wie lu za r ko pi sach a ta ke wy da - niach Glos
sa in Apo sto lum znaj du je si owoc te go tru du, mia no - [12*]
wicie pew na prost sza glo sa, któ ra pra wie nie czym in nym jest,
jak a cu chem powag. Brak nie mal wszel kie go roz trz sa nia teo
lo gicz ne go, bo wik sze zagad nie nia on gi w tym pier wot nym
trak ta cie zna le zio ne, ju s wcie lo ne do trze ciej ksi gi Sen
ten cji.
e ta kie mo e by y dzie je tej Glo sy na Rz 1,3 mo na wnio sko wa z
przy - to czo nych nie co wy ej sów Ja na Korn wa lij skie go. Na
po twier dze nie te go wnio sko wa nia mo na za uwa y, e po zo sta
a Glos sa in Ro ma nos oraz do na stp nych Li stów nie zmie nia si,
ani nie skra ca: wszyst kie bo wiem in ne trak ta ty, któ re za war
te by y w po sta ci ory gi nal nej, do td znaj du j si w Glo - sie
do Apo sto a, jak obec nie wy gl da, bez wzgl du na to, e po wta
rza j si w Sen ten cjach, a ra czej, e do star czy y ma te ria u
bar dzo wie lu za gad nie we wszyst kich ksi gach Sen ten
cji.17
Oto nie któ re przy ka dy: do Rz 1,17 o wie rze: „Co to jest wia
ra; ilu spo - so ba mi poj mo wa na” (PL 191,1324 A): ta tre wcie
lo na jest do III Ksi gi Sen ten cji, dys tynk cji 23, roz dzia ów
2-3 (tom 2, s. 141n). Po tem na Rz 1,20 jest trak tat o po cho dze
niu Sy na i Du cha wi te go (jak we wst pie do tomu 1, s. 90*-93*,
gdzie miej sca rów no le ge za pi sa ne s w Ksi dze I). Da lej na
Rz 2,5 (PL 191,1339 A – 1340 C) mo wa o grze chu prze ciw ko Du cho
wi wi - te mu, skd wie le po wta rza si w Ksi dze II, dys tynk cji
43 (tom 1, s. 572nn).
9Mistrz Piotr w swoich szkoach
15 Zo bacz tekst Her ber ta we wst pie do to mu I, s. 52*. 16 Ten
pierw szy trak tat cz cio wo zo sta wy da ny w na szym wst pie do
to mu I, s. 86*-
88*. Wy da nie dru gie i lep sze b dzie ni ej. Prócz za zna czo
nych ju r ko pi sów pierw szej po - sta ci trze ba do pier wot ne
go trak ta tu o ta jem ni cy Wcie le nia do czy in ny, no wo zna le
zio ny, mia no wi cie Di jon 79, gdzie na kar cie 301 czy ta si:
„Ja Oto bon, da em t ksi g li stów [Apo - sto a] ko cio o wi Bo go
sa wio nej Ma ryi Cy ster skie j XVIII ka len dów wrze nio wych,
Oto bo - nus, mnich wi tej Ma ryi Cy ster skiej.” Ten trak tat (kar
ty: 3v -4v) czer wo ny mi li nia mi jest skre lo ny, z uwa g: ca e
to w tej ksi dze jest zbd ne, a jed nak jest po y tecz ne. Brzmie
nie za, ja kie znaj du je si w wy da niach, na kar cie 1r wraz z
uwa g: To masz czy ta na trze ciej kar cie tej ksi gi, gdzie jest
czer wo na za pi ska. (Wia do moc od C. De Ha mel’a z Oxfor du). Zo
bacz ta ke Ca ta lo gue général des Ma nu scrits des Bi bliothèqu
es Pu bli qu es de Fran ce. De par ta ments V, s. 23.
17 Co do Ksig I -II zo bacz sko ro wi dze do to mu 1, s. [601]n; co
do Ksig III -IV, ni ej, s. [592] -[593].
Rów nie na Rz 4,11-12: „Tu na le y roz pa trzy, u ko go po raz
pierw szy usta - no wio ne zo sta o ob rze za nie” (PL 191,1371C
-1372C), skd ma te ria roz dzia - u 9, dys tynk cji 1, Ksi gi IV
(ni ej, s. 237nn); oraz na 1 Kor 7,1: „Tu na le y po wie dzie, co
to jest ma e stwo” (PL 191,1585D -1594B), któ rej ma te ria prze
kszta co na i wcie lo na jest w Dys tynk cjach 27-42, Ksi gi IV (po
ni ej, s. 421-509). To sa mo na le y po wie dzie o trak ta cie De
sa cra men to cor po - ris et san gu inis Do mi ni seu de Cor po re
Chri sti, w Glo sie na 1 Kor 11,25 (PL 191,1641C -1647D).18
Po wró my te raz do Wil hel ma, na sze go Mi strza w szko ach, a ra
czej do sa mej Ksi gi Sen ten cji, by do kad niej okre lo ny zo sta
czas jej spo rz dze - nia. We dug wia dec twa Pio tra Po e ra cza,
w Glos sa in Sen ten tias, któ ra on gi przy pi sy wa na by a Pio
tro wi z Po itiers, upew ni li my si, e Mistrz dwu krot nie czy ta
swój tekst w szko ach i e do dru gie go czy ta nia do czy pew ne no
we po wa gi w tek cie, al bo cz ciej na mar gi ne sach.19 Tam rów -
nie za pi sa no, e Mistrz tyl ko kie dy by w Rzy mie ksi g De fi de
[13*] ortho do xa po zna ja ko dzie o Ja na Da ma sce skie go (a
nie Ba zy le go), skd za czerp n nie któ re roz dzia y, wszyst kie
mia no wi cie z ksi gi trze ciej.20
Std nie tyl ko dla okre le nia chro no lo gii Sen ten cji, lecz ta
ke dla wy janie - nia prze ka du De fi de or tho do xa, do ko na ne
go przez Bur gun dio na Pi za - czy ka, bar dzo nam za le y na usta
le niu cza su pod ró y na sze go Mi strza do Woch.
Rozdzia II
PODRÓ LOMBARDA DO WOCH
Wielu ju przed nami starao si wyjani sowa owej Glosy i okreli
okolicznoci tej podróy, poniewa susznie widzieli tu klucz do
ustalenia, kiedy Mistrz dokoczy swoje Sentencje.
A. Pogldy wstpne
Przede wszyst kim za obo wi za ni je ste my od rzu ci ten po gld,
zgod - nie z któ rym ko o ro ku 1149-1150 Lom bard uda si do Rzy
mu, by bro ni si wo bec Pa pie a Eu ge niu sza III przed mi strzem
Jo ze li nem, ka no ni kiem
Wstp10
18 O tym trak ta cie zo bacz przy pis hi sto rycz ny, ni ej, s.
280. Ten i nie któ re in ne przy ta - cza ne s ni ej w opar ciu o r
ko pi sy dla wy go dy stu diu j cych i dla na wie tle nia spo so bu
pra cy Mi strza. Wsz dzie za w przy pi sach do na sze go tek stu,
tak jak w to mie pierw szym, wska za ne s ró da i miej sca rów no
le ge.
19 Zo bacz przy pis hi sto rycz ny ni ej, s. 87n; oraz wstp do to
mu pierw sze go, s. 126*nn. 20 Mia no wi cie roz dzia y 46, n. 2-c.
52, czy li z trze ciej ksi gi, roz dzia y 2-8, wszyst kie one
znaj du j si w wy da niu E. Buy ta ert, s. 171-197. Sa mi czy tel
ni ka od sy a my do Ksi gi IV, roz - dzia u 9, w to mie 1, s. 513.
Zo bacz sko ro wi dze do to mu pierw sze go, s. [599]; to mu dru
gie - go, s. [586] -[587].
ka te dry w Me aux; na cze go po twier dze nie przy ta cza j so wa
ju zna ne: „Z ksi gi tej za czerp n Mistrz, gdy by w Rzy mie.”21 To
po st po wa nie za od no si si do pew ne go mi strza Pio tra, któ
ry „za wsze przy ka da wy si ek do sztuk wy zwo lo nych”, we dug
wia dec twa Kar dy na a Bo lo skie go Hu go na.22
Std do wo dze nie C. du Bu lay, któ ry wi dzia tu na sze go Mi
strza, wy da je si tro ch miesz ne, o ile za ka da, e ty tu Mistrz
Piotr „przy dom - [14*] ko wo i wy bit nie” przy su gu je tyl ko na
sze mu Lom bar do wi.23
Susz nie wic Fran ci szek Pel ste r24 od rzu ca do wo dze nie, za
rów no dla zna ko mi to ci cha rak te ru i zdol no ci na sze go Mi
strza, jak dla je go sa wy w ów cze snym Ko cie le ja ko wy bit ne
go teo lo ga. W ko cu za te ne sam Pelster tak wy ja ni na ko rzy
Lom bar da list pa pie a Eu ge niu sza III, pi sany dnia 19 stycz
nia 1152 ro ku do Hen ry ka, Bi sku pa Be au va is, w któ rym
prosi, aby do r czy ciel, pe wien mistrz Piotr, któ ry „tak du go
ko rzyst nie i uczciwie z aski Boej poci si nad studiami
scholastycznymi, a jeszcze nie zasuy na ulg przez be ne fi cjum”,
ono przez to „wsta wien nic two zasu y osi gn.” Wnio sku je std, e
na po czt ku te go ro ku Lom bard by w Ku rii, a std z wszel kim
praw do po do bie stwem ta ke w Rzy mie.25
Kim by ten Mistrz Piotr, nie wie my. To nie jest Lom bard, któ ry
by ju ka no ni kiem Pa ry skim przed ro kiem 1145. Nad to, przed
dniem 9 grud nia 1152 ro ku pa pie Eu ge niusz i je go Ku ria znaj
do wa li si w Se gni, a nie w Rzy mie. Std nie bar dzo dzi wi, e po
tem ten sam Pel ster od wo a swo je wy ja nie nie te go li stu (cho
cia nic nie wie dzia o ka no ni ka cie na sze go Mistrza, mo li wo
je go przy pusz cza).26 Nie cho dzi wic o Mi strza Lom - bar da,
lecz ja kie go nie zna ne go do td imien ni ka.
W tym sa mym cza sie, al bo ra czej nie co wcze niej, I. de Ghel
linck od da sw roz pra w Pier re Lom bard wy daw com Dic tion na
ire de théolo - gie catholi que,27 gdzie du wa g przy wi za do za
gad nie nia Rzym skiej
11Podró Lombarda do Woch
21 Zo bacz wy ej, Ksi ga I Sen ten cji, Dys tynk cja 19, roz dzia
9, n. 3 s. [167]. Tak nie ste ty tu ma czy li na si po przed ni cy
w dru gim wy da niu Pio tra Lom bar da (Ad Cla ras Aqu as 1916), I,
XV -XX. Po szli tu zbyt nio za przy pusz cze niem Ce za ra Egas se
du Bo ulay w je go Hi sto ria Uni ver si ta tis Pa ri sien sis,
II,251n, któ ry nic nie wie dzia o glo sie pseu do Pio tra z Po
itiers, ani o po gl dzie J. de Ghel linc ka w je go Le mo uve ment
théolo gi que du XII e siècle, Pa ry 1914, 127, 173n.
22 List Hu go na Rzym skie go do Su ge riu sza: „Do r czy cie la ni
niej szych, mi strza Pio tra, które go spra wa przez Pa pie a ode
sa na jest do wa sze go roz strzy gni cia... Wy si ek, któ ry
zawsze przy ka da do sztuk wy zwo lo nych i pra wo oby cza jów, na
ile wie my, po win ny wysu y nie ma a sk u Wa szej Mi lo ci...” (PL
186,1415 B -C).
23 Hi sto ria, II,252. 24 Wann hat Pe trus Lom bar dus die „Li bri
IV Sen ten tia rum” vol len det? W: Gre go ria num
2(1921)388nn. 25 Ta me, s. 391. 26 Zo bacz wstp do to mu I, s. 19*.
27 Znaj du je si w Dic tion na ire XII,1941-2019. Tom ten uka za si
w 1935 ro ku, z Im pri -
ma tur dnia 24 pa dzier ni ka 1934; dzie o zo sta o zre da go wa ne
by mo e w la tach 1931-1933, jak wy ni ka z bi blio gra fii.
pod ró y.28 Po nie wa za po now nie wi dzi Lom bar da ja ko przed
miot li stu Eu ge niu sza III, o któ rym wy ej, wy ci ga std wnio
sek, e Li ber Sen ten tia - rum uj rza wia to dzien ne w dru gim
kwar ta le 1152 ro ku.29
W ja ki za spo sób móg tak do kad nie usta li chro no lo gi, nie po
da je. I dziw ne do po wie dze nia, kie dy pit na cie lat pó niej w
wy da niu [15*] dru gim swe go Le mo uve ment théolo gi que du XIIe
siècle na no wo roz pa - tru je za gad nie nie: Czy Piotr Lom bard
od by w po o wie XII wie ku pod ró do Rzy mu?30, nie ja sno wy zna
cza j po ro ku 1146 a przed ro kiem 1151-1152, po nie wa pa pie Eu
ge niusz III, któ ry „ka za prze o y ksi g Da ma sce na”, wy bra ny
zo sta do pie ro w lu tym 1145 ro ku, a Lom bard uko czy swo je
dzie o ko o ro ku 1151-1152.
B. Co mó wi ró da?
Po co to roz trz sa nie? Za ka da, e prze san ki s sa be, bo za
wsze szu ka ja kie go do ku men tu, w któ rym ja sno wy mie nio ny
by by Mistrz Piotr, uda - j cy si pro si o be ne fi cjum, dzi ki
któ re mu móg by w Pa ry u y i uczy. Praw d jest, we dug wi te go
Ber nar da, e by ju m em czci god nym (i ja ko by ubo gim) gdy przy
by do Fran cji na stu dia, ma jc zgo d Bi sku pa Luk ki, któ ry go
po le ci Ber nar do wi. Jak du go prze by wa w Re ims, to co ko
niecz ne do utrzy ma nia za pew nia mu przez przy ja ció sam Ber
nard, a mo e ta ke mistrz Lu dolf z Na war ry.31 Std przy by do Pa
ry a, gdzie znowu na pro by Ber nar da „przez krót ki czas”, któ ry
mia pra co wa, y wio ny by w do mu wi te go Wik to ra.
e u wi te go Wik to ra by stu den tem czy li a kiem, by o kie dy z
na szej stro ny czy stym przy pusz cze niem.32 Czci god ny ju m,
std i doj rza y, przy - by do Fran cji na stu dium, mia no wi cie
pry wat ne czy li oso bi ste, na krót ki czas, jak oznaj mia wi ty
Ber nard; i wnet, jak si wy da je, zo sta w czo ny
Wstp12
28 „Ja ki czas po tem [mia no wi cie po sy no dzie w Re ims, ro ku
1148] ma miej sce pod ró do Rzy mu, któ rej da ta ma du e zna cze
nie... dla chro no lo gii po wsta nia Li bri Sen ten tia rum” (kol.
1946).
29 „Wszyst kie ry sy za war te w po le ce niu pa pie skim do sko na
le zga dza j si z tym, co wie - my o Pio trze Lom bar dzie, a so wa
dla do r czy cie la ni niej szych ozna cza j be ne fi cja ta, który
otrzy ma w ku rii pi smo, o któ re przy by pro si. Dzi ki te mu da
ta uko cze nia Li bri Sen ten - tia rum przy pa da naj praw do po
dob niej na dru g po o w pierw sze go pó ro cza 1152 ro ku” (kol.
1947).
30 Le mo uve ment... Bru gia – Bruk se la – Pa ry 1948, s. 285-288.
31 Zobacz wstp do tomu 1, s. [8*] i [16*]. Tu mona doda, e list w.
Bernarda znajduje
si w Pa ry skiej Bi blio te ce Na ro do wej, r ko pi sie a ci skim
14615 (nie gdy wi te go Wik to - ra 1060), k. 328r; cho cia po cho
dzi z wie ku XVII, za wie ra: Col lec tio epi sto la rum Vic to ri
- no rum po tis si mum tum ab ba tum tum ca no ni co rum, k. 289r
-372r; zo bacz: A. Lu cha ire, Étu des sur qu elqu es ma nu scrits
de Ro me et de Pa ris (Pa ry 1899), s. 40 i 125.
32 Wstp, s. [13*] i [15*]n. 33 Zo bacz I. Bra dy, Pe ter Lom bard:
Ca non. of No tre Da me, w: Re cher ches de théolo gie
an cien ne et médie va le 32(1965)277-295; gdzie jed nak na s. 291
trze ba po pra wi rok, w któ rym zo sta ar chi dia ko nem, jak ni
ej b dzie po wie dzia ne,
do ka no ni ków ko cio a wi tej Ma ryi oraz mi strzów szko y ka te
dral nej, a ostat ni mi la ty przed swym bi skup stwem, zo sta ar
chi dia ko nem Pa ry - skim.33
Dla te go wy da je si bar dziej sto sow ne szu ka po wo du tej pod
ró y do Rzy mu wród spraw ko cio a Pa ry skie go, lub ci lej ko cio
a wi tej Ma ryi oraz je go urzd ni ków; a mia no wi cie ko o ro ku
1154, czy li po mier ci bo - go sa wio ne go Eu ge niu sza III (8
lip ca 1153), po nie wa Bur gun diusz z Pi zy uko czy prze kad De
fi de or tho do xa Ja na Da ma sce skie go ju po mierci bo go sa
wio ne go pa pie a.34
[16*] A oto bez tru du znaj du je si przy naj mniej dwa pi sma pa
pie skie, ujaw nia j ce obec no i dzia a nie w ku rii Rzym skiej bi
sku pa Pa ry skie go Teo - bal da; pierw sze z nich za wie ra ja k
zgo d ze stro ny Teo bal da w obec noci pa pie a Ana sta ze go IV
(12 lip ca 1153 – 3 grud nia 1154); dru gie za Ha dria - na IV (4
grud nia 1154 – 1 wrze nia 1159), sta no wi ce pew ne za rz dze
nie, a raczej jego potwierdzenie, o kocioach witej Genowefy w
Paryu. Chocia ad ne z nich nie no si imie nia Mi strza Pio tra, nie
wy klu cza j je go obec noci, lecz jak by za ka da j, ja ko wiad ka
bi sku pa a mo e ja ko ar chi dia ko na Pa rys- kie go, przy naj
mniej „w ser cu”.35
Lecz piesz my si po wo li, by wnio sek nie prze kro czy prze sa
nek. Pew nym bo wiem do ku men tem, wy da nym w Pa ry u dnia 4 wrze
nia, do wo dzi si, e za rów no bi skup jak i Lom bard by li jesz
cze w Pa ry u; co wi cej, e mistrz Ber nard, ka pan i ar chi dia
kon, jesz cze spe nia swój urzd.36 Ten Ber nard pó niej, w ro ku
dla nas nie pew nym, za zgo d Teo bal da opu ci swój urzd, by wie y
cie pu stel ni cze; w rze czy wi sto ci wst pi do wi te go Wik to
ra.37
Dla te go nie wie my, czy Lom bard na st pi po nim, za nim uda si
do Rzymu.
13Podró Lombarda do Woch
34 Std w ty tu le ksi ga po wi co na jest „Eu ge niu szo wi III, bo
go sa wio nej pa mi ci” (wyd. E. M. Buy ta ert, 1955, s. 11); dwa
in ne prze ka dy ju wy ko na ne, po wi co ne s pa pie o wi jesz cze
y j ce mu (ta me, s. XIII).
35 Tu trze ba wspo mnie pew ne pi smo Opa ta Troy es Pio tra, do Ro
lan da Ban di nel le go, Kanc le rza wi te go Ko cio a Rzym skie
go, któ re znaj du je si w li stach Pio tra Cel le skie go, Opa ta
wi te go Re mi giu sza w Re ims (ko o 1162 ro ku); któ ry po tem
(1181) zo sta bi sku - pem Char tres, List ten, jak sa ma tre oznaj
mia, za wióz do Rzy mu bi skup Pa ry ski, któ ry „wy o y wam prze
bieg zda rze nia” (PL 202,410 B); e za tym bi sku pem by Lom bard,
wyjani li wy daw cy Re cu eil des hi sto riens des Gau les et de la
Fran ce: „uwa a my, i na le y ro zu mie o Pio trze Lom bar dzie,
któ ry w ro ku 1157 lub 1158 otrzy ma bi skup stwo Pa ry skie po
Teo bal dzie” (tom XVI, Pa ry 1878, s. 708, przy pis c).
36 Tekst podany jest czciowo we wstpie do tomu 1, s. [11*] i [23*].
Dzie opucilimy: „Dziao si u witego Dionizego roku Wcielonego Sowa
MoCoLIIIIo... 11 non wrzeniowych, czy li 4 wrze nia 1154 ro
ku.
37 Zo bacz: G. Du bo is, Hi sto ria Ec c le siae Pa ri sien sis II,
Pa ry 1710, 1. 169. Wspo mnia - ny w Obi tu arium Ec c le siae Pa
ri sien sis, wyd.: M. Guérard w Car tu la ire de l’Égli se No tre -
-Da me IV, s. 193n; a ta ke w Obi tu arium Mel den se, któ re go to
„Ko cio a by wier nym przy ja cie lem” (wyd.: A. Mo li nier, Obi tu
aires, IV,16). Dla te go jak nam si wy da je wcze niej - szy od ro
ku 1159 jest pe wien do ku ment czy ugo da mi dzy ka no ni ka mi wi
te go Wik to ra i ty mi wi tej Ge no we fy (PL 182,720 B -D), gdzie
Mistrz Ber nard, ar chi dia kon Pa ry ski, znaj - du je si wród
wiad ków.
Pierw szy do ku ment pa pie ski wy da ny na La te ra nie VIII Ka
len dów Grud - nia (24 li sto pa da 1154), za Ana sta ze go IV,
udzie la przy wi le ju prze ora to wi wi tej Ma ryi z Lon go pon
te, zgod nie z któ rym usu wa si ka no ni ków wiec - kich z Opac
twa wi te go Pio tra z Mon te -Le the ri co, „aby umie ci w nim mni
chów” te go prze ora tu, „któ rzy tam na bo e stwa i stan ko cio a
na lep - [17*] sze win ni zmie ni... Da ro wi zny tej do ko na brat
nasz Teo bald, bi skup Pa ry ski... w Na szej obec no ci.”38
Wte dy, w nie wie le dni po mier ci Ana sta ze go (3 grud nia), na
st pi po nim na za jutrz Ha drian IV (An glik, Mi ko aj Bre ak spe
ar), któ ry krót ko potem bi sku po wi Teo bal do wi przy s dza za
gad nie nie o pra wach pra a ta w ko ciele wi tej Ge no we fy w Pa
ry u:
e po przed nik nasz, bo go sa wio nej pa mi ci pa pie Eu ge niusz
na ka za ko - cio y wi tej Ge no we fy ob su gi wa przez ka no ni
ków re gu lar nych, jak do wie - dzie li my si z je go pi sma, nie
uczy ni te go i nie ro zu mia tak, e by ty al bo twoi na stp cy wi
nien co utra ci ze swe go pra wa, któ re wia do mo, e mia e w tych
kocioach, albo eby wierzy, i sprawiedliwo twego Kocioa zostaa
zabrana, al bo zmniej szo na, lecz e by te ko cio y ob su gi wa ne
by y ra czej przez mów za cnych i za kon nych, ni przez swa wol
nych i nad mier nie ru chli wych. My przeto po twier dza jc to, co
on o tym po wa g Sto li cy Apo stol skiej po sta no wi, wszystkie
pra wa i ro zum ne zwy cza je, któ re wia do mo i po przed ni cy
twoi we wspo mnia - nych ko cio ach do td mie li, dla cie bie i two
ich na stp ców, bez ad ne go umniej sze nia chce my za cho wa. Ni
ko mu wic... Dan w Rzy mie, u wi te go Piotra, XVIII Ka len dów
Stycz nia.39
e ta ki sd i tak przy wró co na spra wie dli wo by y gów nym ce lem
podró y Bi sku pa i Lom bar da, mo na wnio sko wa, jak nam rzecz wy
gl da, z sze re gu dzia a bo go sa wio ne go pa pie a Eu ge niu sza
III bez ra dze nia si bi sku pa, o czym za du go by o by tu mó
wi.40 Co wi cej, e Teo bald by jeszcze w Rzy mie 20 kwiet nia (XII
Ka len das Ma ii) ro ku 1155 mo na wywnio sko wa z trzech do ku men
tów te go dnia wy pi sa nych, mia no wi cie z li stów 35-37 te go
Ha dria na, któ ry mi na ka zu je Teo bal do wi, by roz strzy - gn
spór mi dzy opa tem wi te go Dio ni ze go (Odo nem) i bi sku pem
oraz kanc le rzem Ko cio a Be au va is.41
Wstp14
38 PL 188,1084 A -C; z I. Ma bil lon, An na les Be ne dic ti ni
VI,675, gdzie i kar ta kró la Lu dwi - ka VII.
39 I. Man si, Sa cro rum Con ci lio rum... col lec tio, XXI, 829;
PL 188,1362 A -C. 40 Zo bacz: I. Ma bil lon, An na les Be ne dic ti
ni VI,382-384: o ba da niu oby cza jów ka no ni -
ków wiec kich po ja kim spo rze, kie dy Eu ge niusz III i kró Lu
dwik VII na wie dzi li w ro ku 1147 ko ció wi tej Ge no we fy.
Wresz cie Li sty 297 i 298 Pa pie a Eu ge niu sza do Su ge riusza,
opa ta wi te go Dio ni ze go z 29 kwiet nia 1148, o umiesz cze niu
mni chów u wi tej Geno - we fy; na stp nie List 305 e by umie ci
tam ka no ni ków wi te go Wik to ra; List 320, 333n, 383 (PL
180,1347nn). Wpo ród tych do wo dów nie zna le li my ani jed ne go
li stu do Teo - bal da, ju bi sku pa, od mie si ca pa dzier ni ka
1143, prócz li stu 547 (PL 180,1565 D – 1566 D), dan na La te ra
nie szó ste go Idów Stycz nia, któ ry wy da je si 8 stycz nia
1153.
41 PL 188, 1406 B – 1408 A.
[18*] C. Co Lombard zabra z Rzymu
Mo na za o y, i rów nie nasz Mistrz by w Rzy mie, by mo e z in ny
mi to wa rzy sza mi bi sku pa. Mia wic sze ro k mo li wo do zba da
nia i od pi sa - nia ca e go tek stu Da ma sce na. Naj pierw za za
j si owy mi omio ma roz - dzia a mi (mia no wi cie roz dzia am
45-62; lub we dug pó niej sze go po dzia u roz dzia a mi 1-8 ksi gi
trze ciej), któ re ju na a ci n prze o y kto do dzi pra wie nie zna
ny, imie niem Cer ban. Te roz dzia y by y po przed nio zna ne Lom
bar do wi i in nym pod imie niem Ba zy le go. Jak wy ni ka z jed ne
go przy - naj mniej r ko pi su, mia no wi cie Troy es 1234, kar ty
233a -237c: Li ber Sancti Ba si lii epi sco pi de di vi na di spen
sa tio ne et be ne fi cio no stre sa lu tis.42
Co wi cej, w swo jej ory gi nal nej glo sie na Rz 1,3 (n. 12), Lom
bard przy ta - cza ury wek pod imie niem Ba zy li, cho cia bez ty
tu u.
Co wic za bra z Rzy mu, zgod nie ze wia dec twem pseu do -Pio tra z
Po i- tiers. Nie któ re przy naj mniej po wa gi we dug no we go tu
ma cze nia, z gre ki na a ci n, któ re spo rz dzi s dzia Pi za ski
Bur gun dion. Wszyst kie one znaj - du j si w tym sa mych roz dzia
ach 46-52, a std wraz z roz dzia em 45 by y ju w prze ka dzie Cer
ba na.43 Nie wy da je si bo wiem, e na by w Rzy mie ca ksi g De Tri
ni ta te, czy li ra czej De fi de or tho do xa; po za bo wiem wyej
wy mie nio ny mi roz dzia a mi nic stam td nie zo sta o w Sen ten
cjach przy to czo - ne,44 ani nie znaj du je si w ksi dze zmar ych,
gdzie s De cre ta Gra tia ni.
D. Ksig Sentencji ukada
Po Zielonych witach (15 maja 1155 roku) wic w Paryu, powróciwszy ze
swej rzymskiej podróy, „w wielkim mozole i pocie ksig” t zacz
spaja, „dziki Bogu, ze wiadectw prawdy ustalonych na wieki”, której
da [19*] nazw Sententiae in quatuor libros distinctae;45 a to
moe
15Podró Lombarda do Woch
42 E. M. Buy ta ert, Ano ther co py of Cer ba nus’ ver sion of John
Da ma sce ne, w: An to nia - num 40(1965)303-310. W r ko pi sie Ad
mont (Au stria) Nr 767 pier wot ny ty tu za pew ne brzmia: Sanc ti
Ba si lii de in car na tio ne Ver bi; te raz za po wy skro ba niu
czy ta si Io han nis Da ma sce ni. Dwu krot nie rów nie przy to czo
ny zo sta przez Ger ho ha pre po zy ta w Re ichers - berg, pod imie
nierm Ba zy le go, w ksi dze De di spen sa tio ne Dei, w je go Epi
sto la ad Eber - har dum epi sco pum Bam ber gen sem, w 1147 ro ku:
„wi ty Ba zy li twier dzi...w ksi dze De di spen sa tio ne Dei” (PL
19,1067 C; zo bacz: D. Van den Eyn de, L’oeu vre littéra ire de
Géroch de Re ichers berg, Ro mae 1957, 208nn); i tro ch da lej w
ksi dze Con tra du as ha ere ses (PL 194,1167 A; zo bacz: L’oeu vre
litt., 85).
43 Roz dzia y te wska za ne zo sta y w sko ro wi dzach obu ni niej
szych to mów, pod ha sem Jan Da ma sce ski.
44 Zo bacz wstp do to mu I, s. [121*]. Któ ry r ko pis prze ka du
Bur gun dio na mia w rku, nie mo gli my usta li; wy da je si, e nie
ma go w Wa ty ka skich, czy li Rzym skich, opi sa nych przez E. M.
Buy ta ert (wyd.: 1955, s. XXXIV -XXXVIII). Mo e trze ba by o szu
ka wród tych r ko pi sów, Vat. lat. 11710-12847), któ re w 1920 ro
ku zo sta y prze nie sio ne z ar chi wów do Bi blio te ki Apo stol
skiej.
45 Zo bacz pro log Mi strza, n. 4, gdzie opi su je swo je dzie o ja
ko tom na czte ry ksi gi podzie lo ny (tom I, s. [4]), skd po cho
dzi nasz ty tu.
nie bez natchnienia i wpywu ksigi Jana Damasceskiego De fide
orthodoxa. e potem dzieo Damascena u acinników podzielone zostao na
cztery ksigi, wykazuje wpyw podziau Sentencji Mistrza.
O cza sie ze sta wie nia Sen ten cji wie le si mó wi, cze go tu nie
na le y po - wta rza.46 Czas „po któ rym” trze ba prze nie tro ch
po Zie lo nych wi tach 1155 ro ku, a nie z po czt kiem te go ro
ku,47 po nie wa Teo bald (std ta ke Lom bard) znaj do wa si w Rzy
mie jesz cze dnia 20 kwiet nia, jak po wie dzia - no wy ej. Z dru
giej stro ny bio rc pod uwa g roz miar je go pra cy, jak mó wi w
pro lo gu, oraz licz b i ob fi to po wag, wy da je si praw do po
dob niej sze, e po swo im po wro cie uo y Sen ten cje w dwu le ciu
szkol nym 1155-1157 a za ra zem prze ka za uczniom w swo ich szko
ach, tak e ksi gi pierw sza i dru ga by y by owo cem lat 1155-1156,
po zo sta e za ro ku na stp ne go, pod któ re go ko niec tekst prze
ka za stu den tom lub wy daw com. Wresz cie w ro ku szkol nym
1157-1158 ca e dzie o na no wo czy ta i w pe wien spo sób po pra
wia.
Ostat nie go ro ku (1158-1159) przed swo im wy bo rem na bi sku pa
Pa ry - skie go czy ta w szko ach swój ko men tarz do Psal mów i
zgod nie z r ko pi - sa mi usu n, lub upro ci trak tat chry sto lo
gicz ny w Glo sie na Rz 1,3. Czy za t swo j no w re dak cj wy ka da
pu blicz nie, czy li w szko ach, czy ra czej spo so bem pry wat nym
da do wia do mo ci ksi ga rzom, nie mo e my roz strzy gn.
Rozdzia III
INNE DZIEA MISTRZA PIOTRA
e Mistrz wy ko na in ne glo sy do So wa Bo e go, mo na w pe wien
spo - sób wy wnio sko wa ze sów Wil hel ma z Ty ru. Zgod nie bo
wiem z na sz chrono lo gi przy naj mniej jed ne go ro ku z te go
sze cio le cia na ucza cze go in ne go, ni Sen ten cje i zna ne ju
Glo sy.
[20*] A. Wyjanienie „Ksigi Zmarych” witej Maryi
Co Wil helm tyl ko za zna cza, in ni umac nia j. Ja niej sze bo
wiem od so - ca jest wia dec two Po e ra cza, e Mistrz glo so wa
Ewan ge li u ka sza i t Ma te usza, a na wet i XII Pro ro ków. Cho
cia prócz ty tu u Mistrz, nie wy mie - nia Lom bar da, po tem je go
ucze Piotr Kan tor wy ra nie przy pi su je Lom - bar do wi t glo s
na k 7,43: Szy mon od po wie dziaw szy, rzek: Mnie mam, e ten, któ
re mu wi cej da ro wa. Co wi cej z obu mi strzów wi da, e ta
kie
Wstp16
46 We wst pie do 1 to mu, s. [122*]-[129*]. 47 Jak po wie dzie li
my ta me na s. [124*].
wy ja nie nie znaj du je si w pew nej glo sie Mi strza na Ewan ge
li wi te go u ka sza. „W wy ka dzie,48 po wia da [Po e racz], te go
miej sca Mistrz chwa li si, e wszy scy przed wcze nie prze mi n li;
on da le ce le piej wy o y; i wy - kad swój chcia mie z pew nej glo
sy, jak ja oka zu j. Chcia wic trzy ma si te go zwro tu: któ re mu
wi cej da ro wa. Bo „da ro wa” cza sem uy wa si za miast „da”, cza
sem za miast „prze ba czy”. Tu wic uy wa obu zna cze, aby tak poj
mo wa: któ re mu wi cej da ro wa, to zna czy ko mu wi cej da i prze
ba czy, i z te go po wo du praw d jest, e ko mu wi cej si da ru je,
wicej mi u je, to zna czy ko mu wi cej jest da ne i prze ba czo ne
obo wi za ny jest wicej mi o wa.” Po tem Piotr Kan tor po wta rza
pew ne so wa Po e ra cza:49
„Do te go Piotr Lom bard roz strzy ga tak: „da ro wa” cza sem uy wa
si zamiast „da”, cza sem za miast „prze ba czy”.
Rów nie z glo sy Po e ra cza na Mt 9,5: Có jest a twiej rzec: Od
pusz czaj ci si grze chy two je, czy li rzec: Wsta, a chod? Ja sno
wy ni ka, e Lom bard glo so wa ta ke t Ewan ge li:50 „...w glo sie
na u ka sza masz, e oba wy ra zy ma j rów n moc, lecz dru gi jest
wik sze go mi o sier dzia, mia no wi cie uspra - wie dli wi nie zbo
ne go. Mistrz chcia, e by da le ce wik szej mo cy by o uspra wie
dli wi nie zbo ne go, ni stwo rzy nie bo i zie mi itd., da jc te mu
ta kie uza sad nie nie: dla te go bo wiem wy da wa o mu si wik szej
mo cy uspra - wie dli wi nie zbo ne go, ni stwo rzy nie bo i zie
mi, po nie wa uspra wie - dli wie niu nie zbo ne go zda je si sprze
ci wia spra wie dli wo... Wi dzisz, e glo sa, któ r tu masz nie
sprze ci wia si, ani nie zda je si sprze ci wia glo sie, któ r masz
na u ka sza. Zda je si za sprze ci wia po gl do wi mi strza, chy ba
e za strze esz... To wic nie sprze ci wia si glo sie na u ka sza,
gdzie mó wi si o rów nej mo cy, lecz sprze ci wia si po gl do wi Mi
strza; dla te go e by ocali je go po gld, gdzie do sow nie jest po
wie dzia ne: Có jest a twiej, dodaj: wam.”
Ty mi wia dec twa mi i in ny mi przy to czo ny mi ni ej uza sad nia
si po gld, czy li do mnie ma nie [21*] na sze, e a do td le wy ja
nia li my za pis „Ksigi Zmar ych” o Mi strzu, gdzie wy li czo ne s
ksi gi je go glo so wa ne, któ re po - sia da Ka pi tu a wi tej Ma
ryi.
Pi te go Non Ma ja... Te go dnia zmar mistrz Piotr bi skup... Po
sie dli my take ca ka pli c... bre wiarz w dwu to mach... Po nad to
po sie dli my wszyst kie je go ksi gi glo so wa ne, mia no wi cie
No wy Te sta ment, ca y; w Sta rym Te sta men cie: Psa terz, pi
ksig Mo je sza, czte rech wik szych Pro ro ków, dwu na stu mniej -
szych, Pie ni, Hio ba, Es te ry, To bia sza, Ju dy ty, ksi g M dro
ci, Ekle zja sty ka, Sen ten cje je go oraz De kre ty Gra cja
na.
17Inne dziea Mistrza Piotra
48 B. Smal ley, So me Go spel Com men ta ries of the Ear ly Twel
fth Cen tu ry, w: Re cher ches de théolo gie an cien ne et médie va
le 45(1978)154.
49 Ta me, 155; gdzie po da ne s i in ne uryw ki. 50 Ta me,
156.
Te ksi gi nie po win ny by wy li cza ne, ja ko sta no wi ce bi blio
te k Mi - strza;51 ni czym bo wiem in nym nie s, ni plo nem je go
na ucza nia w szko - ach wi tej Ma ryi, przed uo e niem Ksig Sen
ten cji. Ca bo wiem Bi bli glo so wa, czy li wy ja ni w szko ach,
oprócz ksig: Jo zu ego, S dziów, Rut, Kró lew skich I -IV, Kro nik,
Ez dra sza I -II (czy li Ne he mia sza), Przy sów, Ekle - zja ste
sa i Ma cha bej skich. Std jak naj bar dziej praw dzi wie za su y w
1144 ro ku na ow po chwa pi sa rza Me ta mor phe os Go liae: „Syn
ne go teo lo ga wi dzie li my Lom bar da.”52
W wie tle wic „Ksi gi Zmar ych” Na szej Pa ni mo e my wy ja ni in
ny do - ku ment te je Ka pi tu y, spi sa ny al bo pod ko niec XII
wie ku, al bo w pierw - szych dzie si cio le ciach wie ku na stp ne
go, gdzie wy mie nio ne s ksi gi, „któ re s z szaf ki Bo go sa wio
nej Ma ryi Pa ry skiej”, czy li z bi blio te ki ka no - ni
ków:
To s ksi gi,53 któ re s z szaf ki Bo go sa wio nej Ma ryi Pa ry
skiej. Te ksi gi z Bi blii, któ re [22*] tu s za ty tu o wa ne, s
glo so wa ne.54 1. Ro dza ju, w jed nym to mie. 2. Wyj cia, w jed
nym to mie. 3. Ka pa ska, w jed nym to mie. 4. Liczb, w jed nym to
mie. 5. Po wtó rzo ne go Pra wa, w jed nym to mie. 6. Es te ry i To
bia - sza, w jed nym to mie. 7. Ju dy ty i Ez dra sza, w jed nym to
mie. 8. Iza jasz pro rok, w jed nym to mie. 9. Je re miasz pro rok,
w jed nym to mie. 10. La men ta cje Je re - mia sza, w jed nym to
mie. 11. Eze chiel pro rok, w jed nym to mie. 12. Da niel prorok,
dwa rów ne. 13. Dwu na stu pro ro ków, w jed nym to mie. 14. Przy
po wie - ci i Ekle zja stes, w jed nym to mie. 15. Pie nad pie nia
mi, w jed nym to mie. 16. Ksi ga M dro ci i Ekle zja styk, w jed
nym to mie. 17. Hiob, trzy rów ne. 18. Psa terz wik szej glo sa tu
ry w jed nym to mie. 19. Psa te rze mniej szej glo sa - tu ry dwa.
20. Li sty Paw a wik szej glo sa tu ry w jed nym to mie. 21. Li sty
Paw a mniej szej glo sa tu ry w jed nym to mie. [Gil ber ta]. 22.
Ma te usz w jed nym to mie. 23. Ma rek, trzy rów ne. 24. u kasz,
czte ry. 25. Jan, w jed nym to mie. 26. Dzie je Apo stol skie, w
jed nym to mie. 27. Li sty ka no nicz ne, dwa rów ne. 28. Apo ka
lipsa, dwa rów ne. 29. Ta ke Pie nad pie nia mi i Apo ka lip sa, w
jed nym to mie.
Wstp18
51 Jak przy pusz cza si w sko ro wi dzach Wst pu do to mu I, s.
[163*]: „je go bi blio te ka”! Lecz i in ni przed na mi tak ten
spis wy ja nia li; na przy kad D. de Bry ne: „da ro wi zna ksi ek
do ko na na przez bi sku pa Pio tra Lom bar da”, w swo im stu dium:
Le plus an cien ca tha lo gue des ma nu scrits de No tre -Da me de
Pa ris, w RB 29(1912)481-485. Ten ka ta log nie do ty czy bi blio
te ki wi tej Ma ryi Pa ry skiej.
52 Zo bacz Wstp do to mu I, s. [17*]. 53 Spis dwa ra zy znaj du je
si w ró dach: w Li ber ni ger (Czar na ksi ga), u schy ku XII
wie ku (zo bacz: M. Guérard, Car tu la ire de l’Égli se No tre -Da
me, Pa ry 1830, I. s. 111n) oraz w Pa rvum Pa sto ra le (Ma ym Pa
ster skim), ko o 1250 (ta me, k. 11). Wy da ne przez te go M.
Guérard, Car tu la ire, I,462; i przez L. De li sle, Le ca bi net
des ma nu scrits de la Bibliothèque Na tio na le, III, Pa ry 1881,
1-2. Trze ba ca ko wi cie od ró ni od roz ma itych spisów r ko pi
sów do uyt ku ubo gich stu den tów; na przy kad w Czar nej ksi dze:
„To s ksi gi teo lo gii, któ rych strze e kanc lerz Pa ry ski” (Car
tu la ire III,349n); oraz od da ro wizn do ko na nych w XIII wie
ku, jak ta Mi strza Ste fa na Kan tu aryj skie go ro ku Pa skie go
1271 (M. Guérard, II, 495n; Car tu la rium Uni ver si ta tis Pa ri
sien sis, I,493n); oraz in na Mi strza Pio tra z Jo in gniac, ro ku
1296 (M. Guérard, III,350nn).
54 Ty tu y pi smem po chy ym sta no wi dzie a Lom bar da we dug na
sze go ro zu mie nia.
[No ta mar gi nal na:] A z ca ej Bi blii glo so wa nej po zo sta j
do wy ko na nia te ksigi: Jo zue, S dziów, Ru ty, czte ry Ksi gi
Kró lew skie, dwie Kro nik, dwie Macha bej skie]. 30. Sen ten cje,
w jed nym to mie. 31. Qu aestio nes mi strza Pio tra z Po itiers w
jed nym to mie.
Mo na py ta o nu mer 7: Ju dy ty i Ez dra sza w jed nym to mie, dla
te go e Ez dra sza nie ma w za pi sie „Ksi gi Zmar ych” o Lom bar
dzie. Gdzie te wicej ni je den r ko pis te go dzie a si znaj du je
(w nu me rach 12, 17, 23, 24, 27, 28). Za ka da my, e jed no dzie o
jest Mi strza, nie bez ja kie go wtpie nia. Wik sze zna cze nie dla
nas po sia da no ta po nu me rze 29, gdy zgod nie z ne kro lo giem
w pe wien spo sób za zna cza, któ rych wi tych ksig Lom bard nie
glo so wa; z cze go mo na wnio sko wa, e nie ja ko wszyst kie ksi
gi w tej sza fie by y dzie a mi Mi strza.55
B. Czy i gdzie si teraz znajduj?
Std ro dzi si py ta nie, czy jesz cze mo na zna le te dzie a Mi
strza oraz jak mo na je roz po zna. Po przed ni cy na si, czy li wy
daw cy [23*] dru gie go wy da nia z 1916 ro ku nie prze czu wa li
ta kie go wy ja nie nia za pi su „Ksi gi Zmar ych” o Mi strzu, mo e
po za ja k Glos sa su per Iob;56 my te nie, jak wi da ze wst pu do
1 to mu.57 Po tem zba da li my wie le roz ma itych ksig i r ko pi
sów, przede wszyst kim pe wien ka ta log spo rz dzo ny w 1756 ro
ku, gdzie wy li czo ne s r ko pi mien ne ko dek sy, któ re Ko ció
Pa ry ski, czy li wa - ci wie Ka pi tu a wi tej Ma ryi, po da ro wa
a Bi blio te ce Kró lew skiej w mie - si cu kwiet niu te go ro
ku.58 Pod czas gdy wik szo z nich mo na roz po zna dzi ki Re per to
rium Bi blij ne mu F. Stegmülle ra, ni cze go nie ste ty nie ma, co
ty czy o by Lom bar da. Std wnio sku je my, e al bo ucznio wie Mi
strza za bra li je go r ko pi sy do pi sa nia swo ich dzie, al bo e
ka no ni cy r ko pi sy Mi strza sprze da li, aby spa ci in ne na le
no ci (co nie raz zro bi li). Nie mniej na wet ten nasz wnio sek
nie wy kra cza po za hi po te z.
19Inne dziea Mistrza Piotra
55 O r ko pi sach Pio tra Po e ra cza oraz ich roz miesz cze niu zo
bacz F. Stegmüller, Re per - to rium Bi bli cum, nn. 6543-6592, je
go Glo sy na Ewan ge lie opi su je B. Smal ley, So me Gospel Com
men ta ries of the Ear ly Twel fth Cen tu ry, w: RTAM
45(1978)148-180.; sze rzej w: Pe ter Co me stor on the Go spels and
his So ur ces, RTAM 46(1979)840129.
56 Zo bacz wy da nie dru gie, tom 1, s. XXXIV, gdzie za war ta jest
wród pism wt pli wych lub nie pra wych; ta ka Glo sa we dug Le Lon
ga by a kie dy w bi blio te ce klasz to ru w Sa vi nian ko lo Avran
che; zo bacz ta ke F. Stegmüller, Re per to rium Bi bli cum, n.
6636, tom IV,319.
57 Str. [115*]-[117*]; niektóre tam powiedziane jeszcze utrzymuj
si, inne nie, jak wniosek nasz, e Mistrz Piotr nie spo rz dzi wa
snej glo sy na Iza ja sza; lub sd nasz na ko cu te go roz dzia
u.
58 Znaj du je si w rkp. 4629 (839 F.H.F.) Bi blio te ki Ar se na u,
s. 141-212; oraz w in nym, któ re go nie wi dzie li my: Bi blio te
ka Na ro do wa, przy byt ki fran cu skie 3522 (zo bacz: L. De li -
sle, Ma nu scrits la tins et français ajo utés aux fonds des no
uvel le acqu isi tions pen dant les années 1875-1891, s.
101).
Ni cze go in ne go nie po win no si z te go wnio sko wa, jak tyl
ko, e za nim uo y swo j Glo s do Apo sto a, a ta ke przed Ksi g Sen
ten cji, mo e po swej Glo sie na Psal my, (któ r jak si do my la my
uko czy w Re ims, za nim przy by do Pa ry a), in ne glo sy za ry so
wa u wi tej Ma ryi, czy li w jej szko - ach, ich jed nak z po wo du
in nych ob ci e ni gdy w pe ni nie wy ga dzi; a dla te go nie chcia
ich pu bli ko wa.
C. Pew ne za sa dy roz po zna wa nia dzie Mi strza
A do dzi spo ty ka my ró ne, a na wet sprzecz ne po gl dy w przy
zna waniu Mi strzo wi dzie bi blij nych: bo al bo za je go wa sne
uzna je si tyl ko Ksi gi Sen ten cji wraz z Glo s na Psal my oraz
dru g Glo s na Apo sto a i nie któ re Ka za nia; al bo uwa a si, e
opra co wa ca lub nie mal ca Bi bli. To zamie - sza nie bez wt pie
nia po wsta o w wie kach XII i XIII na sku tek na stp stwa w szko
ach Pa ry skich sze re gu mi strzów, któ rzy no si li imi Piotr:
Piotr Lom - bard (przed 1144-1159), Piotr Po e racz (mistrz
1159-1167?), Piotr z Po itiers (1167-1205?) i Piotr Kan tor [24*]
(oko o 1170-1196).
Ze stro ny za na sze go Mi strza jest pe wien klucz, jak nam si zda
je, dzi ki któ re mu mo na od ró ni dzie a je go od dzie je go na
stp ców: mia no wi cie e swo je glo sy, jak wi da z tych do Psal
mów jak z tych do Li stów, za czy na bez opar cia o ja ki wer set
bi blij ny, któ ry to wstp na wie tli by ducha i zna - cze nie glo
so wa nej ksi gi. Tak bo wiem bie gnie pro sty po cz tek Glos sa in
Psal mos: „Po nie wa wia do mo, e wszy scy pro ro cy mó wi li z ob
ja wie nia Du - cha wi te go...” (PL 191,55 A);59 a po dob nie na
Apo sto a, gdzie Mistrz uywa sów Am bro zja stra: „Za sad rze czy
trze ba naj pierw szu ka” (tame, 1297 A).60
Wstp20
59 Wy da je si, e jest to ogól ne prze ko na nie daw nych Oj ców,
opar te na sta ro yt nych sym bo lach: „któ ry mó wi przez pro ro
ków”, Den zin ger -Schönmet zer, En chi ri dion sym bo - lo rum, wy
da nie 32 (1963), nr 41, 42, 46, 48 itd. Spo ród Oj ców zo bacz: Hi
la ry, Trac ta tus in CXXXVIII Psal mum, n. 1: „Wszel ka mo wa pro
roc ka wy ni ka z pod nie ty Bo skie go Du cha” (PL 9,792 C; CSEL
22,744); Am bro y, In Lu cam X, n. 22: „Czy by zb dzi li pro ro cy,
po nie - wa Bóg nie móg zb dzi? Lecz ta ke i w pro ro kach mó wi
Pan...” (PL 15[1845] 1809 D – 1810 A; CCL 14,352); te ne: De Abra
ham II, roz dzia 9, n. 61: „Wie my, e gdy a ska Bo a przy cho dzi
na du cha pro ro ka, spa da na gle, i std wnio sku je my, e na pro
ro ka pad Duch wi ty...” (PL 14[1845]484 B; CSEL 32-I,614); a bli
ej: Au gu styn, De con sen su evan ge li sta - rum III, n, 30: „Dla
cze go za Bóg tak po sta no wi, pierw sza owa uy tecz na przy czy
na po - win na naj a twiej by po my la na, tak rów nie by o by udo
wod nio ne, e tak wszy scy wi ci pro ro cy jed nym Du chem mó wic,
trwa j w prze dziw nej mi dzy so b zgo dzie, e to jest duo wi cej,
ni gdy by wszyst ko wszyst kich pro ro ków jed ny mi usta mi czo
wie ka by o mó - wio ne: i dla te go nie wt pli wie po win no by
przy j te, co kol wiek przez nich po wie dzia Duch wi ty i ka de z
osob na jest wszyst kich, a wszyst ko jest ka de go z osob na” (PL
34,1175; CSEL 43,305n); oraz Grze gorz Wiel ki, In Eze chie lem, I,
ho mi lia 2, n. 8: „Lecz wie dzie nale - y, e ci, któ rzy pe ni s
du cha pro roc twa, przez to, e nie kie dy otwar cie mó wi o so
bie, a nie kie dy tak wy po wia da j so wa o so bie, jak by o in
nych, wska zu j, e nie pro rok, lecz Duch wi ty mó wi przez pro ro
ków” (PL 76,799 A; CCL 142,21).
60 Tak bo wiem za czy na si glo sa Am bro zja stra In Ro ma nos:
„Aby zna jo mo rze czy by a pe niej sza, naj pierw trze ba ba da za
sa dy rze czy” (PL 17[1845]45; CSEL 81-I,5 a ta ke 4; Reper to rium
Bi bli cum n. 1249).
Na od wrót Piotr Po e racz, ucze Mi strza i je go na stpca, nie raz
w swo ich glo sach, zwasz cza na Ewan ge lie, umiesz cza ja ki wer
set in nej ksi gi wi - tej na spo sób wst pu do wy ka da nej ksi
gi. Tak je go glosa na Ma te usza za - czy na si: Uczy ni Bóg dwa
wia ta wiel kie na skle pie niu nie ba; wia to wik sze, aby rz dzi
o dniem, i wia to mniej sze, aby rz dzi o no c.61
[25*] Dla te go wa na jest prze stro ga B. Smal ley od no nie przy
pi sa ne go Mi strzo wi pro lo gu, czy li wst pu do Iza ja sza, któ
ry po prze dza tekst Wj 26,26: Uczy nisz i dr ki z drze wa aka cjo
we go: pi do trzy ma nia de sek na jed nym bo ku przy byt ku, a pi
dru gich na in nym, i ty le na stro n za - chod ni;62 gdy wia do
mo, e ten zwy czaj jest wie le pó niej szy od Mi strza.
Co wic ty czy dzie przy pi sa nych Lom bar do wi (Re per to rium Bi
bli cum 6625-6669), w wie tle te go na le y od rzu ci n. 6634: Ac
ces sus ad li bros Regum, dzieko, które take z innego powodu, lecz
susznie, osdza si jako nie pra we, po nie wa tych ksig, we dug za
pi su „Ksi gi Zmar ych” Mistrz nie glo so wa.
Co wi cej, ma o wia ry god ne wy da je si by au tor, a ra czej kom
pi la tor Liber de plu ri bus: De stu dio di vi na rum scrip tu ra
rum,63 Nor ber ta nów w Knecht ste den XIV wie ku, imie niem (jak
si zda je) Ra bo don,64 by je dy - nym i wia ry god nym wiad kiem
dzie Lom bar da. Mi dzy in ny mi przed kada czy tel ni kom: Ac ces
sus ma gi stri Pe tri Lom bar di su per ve tus te sta men tum (kar
ty 66r -69v), któ ry gdzie in dziej zwie si: Ac ces sus ad Ge ne
sim.65 Wydaje si, i to sa mo na le y po wie dzie o in nych dzie
kach co do Sta re go Te sta - men tu, opi sa nych przez te go sa me
go Ra bo do na: Ac ces sus ad Exo dum (Reper to rium Bi bli cum
6626), któ ry susz niej przy zna ny zo sta Pio tro wi Kan to ro wi
w Re per to rium Bi bli cum n. 6456; ad Le vi ti cum (n. 6627),
które go gdzie in dziej nie ma; oraz ad Nu me ro rum i ad Deu te ro
no mium (n. 6629, 6631), a ta ke: ad XII Pro phe tas (n.
6644).
Na stp nie ni ej w tym sa mym Li ber de plu ri bus (kar ty 110r
-113v), Mistrz Ra bo don przy pi su je Lom bar do wi pe wien Ac ces
sus ad Ma theum et No vum Te sta men tum, któ ry za czy na si so wa
mi Rdz 1,14.16: Uczy ni Bóg dwa wia ta wiel kie na skle pie niu nie
ba. Cho cia w Re per to rium Bi bli cum
21Inne dziea Mistrza Piotra
61 Rdz 1,14.16. O tek cie Po e ra cza zo bacz Re per to rium Bi bli
cum n. 6575 (IV,293). Po - dob nym spo so bem wpro wa dza glo s do
Mar ka (Re per to rium Bi bli cum n. 6576 i 6576,2), oraz u ka sza
i Ja na (ta me, nn. 6577, 6578). Na od wrót je go na stp ca, Piotr
z Po itiers, raz tyl ko, jak si zda je, za sto so wa ten zwy czaj
(Re per to rium Bi bli cum 6452-6459; 6466,1; 6469; 6474-6475;
itd).
62 Zo bacz: Re per to rium Bi bli cum n. 6640, gdzie przy to czo ny
jest ja ko Pwt 26,26; B. Smal - ley, So me Go spel Com men ta ries,
w: RTAM 45(1978)157.
63 W r ko pi sie: Bruk se la 1485-1501 (214); zo bacz J. Van den
Gheyn, Ca ta lo gue de manu scrits de la Bi bliothèque roy ale de
Bel gi que I,96-98.
64 Tak bo wiem na pi sa ne jest na pierw szej kar cie: „ni niej sza
ksi ga..., któ r z da rów Pana pi sa y r ce Ra bo do na...” (ta me,
96).
65 Zo bacz J. Van Gheyn, ta me, 96; to sa mo co w Re per to rium Bi
bli cum 6625, gdzie trzy in ne r ko pi sy za war te s bez imie nia
pi sa rza.
n. 6648 wy li czo ny jest pod imie niem Lom bar da (z Pio trem z Po
itiers? w na - wia sie), na le y wy ra nie do Po e ra cza, któ ry
nie raz, jak tu (Re per to rium Bi bli cum 6575) uy wa zwro tu do
zgrab nie.66 Co wi cej, to nie tyl ko sam Ac ces sus, lecz w rze
czy wi sto ci po cz tek Glo sy Po e ra cza na Ma te usza.67
Ta Glo sa na Ma te usza klucz [26*] by mo e da je do zna le zie nia
owej Mistrza, dla te go e Po e racz w swym tek cie wy ra nie roz ró
nia mi dzy glo sa to rem, czy li Lom bar dem i wy ja nia czem, czy
li Ra ba nem Mau rem (PL 197,727-1156; Re per to rium Bi bli cum n.
7060), któ re go za swe gów ne ró do ob ra sam Po e racz.
Czy przed nim ta ke nasz Mistrz za le a od Ra ba na Mau ra, nie je
ste my pew ni. Nie mniej na pierw szy rzut oka ta ki wpyw nie jest
wy klu czo ny, dla - te go e nie spo dzia nie znaj du je my przy
naj mniej jed no miej sce bez ru bryki, któ re rów nym pra wem mo e
za le e od Ra ba na i od Glos sa or di na ria na Mt 7,7.68 Lecz bez
in nych wia dectw do wód nasz ku le je, a na wet my li nas, po nie
wa na in nych miej scach ja sno wi da, e Mistrz nie mia w r kach
dzie a Ra ba na o pierw szej Ewan ge lii.69
Szu ka in nej glo sy Mi strza, mia no wi cie na Mar ka, ni czym in
nym by nie by o, ni wcho dzi do dru gie go la bi ryn tu pod prze wo
dem te go sa me go Rabo do na! Ja ko Ac ces sus Lom bar da na Ewan
ge li Mar ka przy ta cza bez - imien ny tekst, któ ry za czy na si:
„Po nie wa wszyst kim praw nie spie ra j - cym si... wy da Ewan ge
li” (Re per to rium Bi bli cum n. 6649, któ ry rów nie bez i mien
nie znaj du je si w r ko pi sie Bi blio te ki Pa stwo wej w Mo na
chium Clm 2627, k. 34 (Re per to rium Bi bli cum n. 9879). W tym r
ko pi sie za poprze dza go bez po red nio ten sam Wstp, co wy ej:
Uczy ni Bóg dwa wia ta (Re per to rium Bi bli cum n. 9778), któ ry
ni czym in nym nie jest, ni stresz cze niem Po e ra cza na Ewan ge
li Ma te usza (Re per to rium Bi bli cum
Wstp22
66 Tak w swej Glos sa in Mat tha eum 6,9nn, o pro bach w Mo dli
twie Pa skiej: „by czy ta - nie by o zgrab niej sze, wpro wa dzo ne
tu zo sta o do zgrab ne do sto so wa nie” (B. Smal ley, Pe ter Co
me stor on the Go spels, w: RTAM 46[1979]11).
67 R ko pis Bi blio te ki An to nia skiej w Pa dwie za pi sa ny w
Re per to rium Bi bli cum n, 6567, po praw niej ja ko n. 343. Za pi
sa ny w re per to rium Bi bli cum pod n. 6575, mia no wi cie r ko -
pis Dur ham, Ca the dra lis A 1 9, kar ty 3-65, ni czym in nym nie
jest, ni tek stem uszko dzo - nym, jak pi sze B. Smal ley, Pe ter
Co me stor on the Go spels, w: RTAM 46[1979]106. Wy pa da za zna
czy, e pro log „Uczy ni Bóg... i tak ko czy ksi g swo j” znaj du je
si w Bi blio the ca Ca si nen sis, 4(1880)2851-287b. In ne uj cie,
lub ra czej ja kie stresz cze nie jest w Re per to - rium Bi bli
cum n. 7496, pod imie niem Ro ber ta z Wor ce ster, ka no ni ka,
któ ry mó wi si, e dzia a w XII wie ku. Po nie wa za te mu ko cio o
wi ka te dral ne mu su y li mni si, a nie ka no - ni cy, mistrz ten
zni ka, jak wie o za zna czy a ta sa ma B. Smal ley, So me Go spel
Com men ta - ries of the Ear ly Twel fth Cen tu ry, w: RTAM
45(1978)159.
68 Zo bacz: Dru ga Ksi ga Sen ten cji, Dys tynk cja 40, n. 3 o do
brym drze wie, tom I [557]; Ra ban Maur, In Mat theum, II, roz dzia
7 (PL 107,848 A), gdzie glo sa przy pi sa na jest Ory ge - ne so
wi; jak rów nie Glos sa in ter li ne aris do te go uryw ka (u Mi ko
a ja z Li ry V,29r).
69 Dru ga Ksi ga Sen ten cji, Dys tynk cja 11, roz dzia 1, n. 1,
tom 1 [380], gdzie so wa Hie - ro ni ma przy to czo ne s we dug
Glos sa or di na ria na Mt 18,10 (u Mi ko a ja z Li ry, V,56c), a
nie we dug Ra ba na do te go uryw ka (PL 107,1009 A).
n. 6575; zo bacz ta ke n. 11140). Na pod sta wie te go za pi su (Re
per to rium Biblicum n. 6575)70 ten sam Accessus jako bezimienny
znajduje si w Biblio- tece Pastwowej w Bamberdze, w rkopisie 103,
karty 26nn. Std wnosimy, e ta glo sa na le y ra czej do Po e ra
cza, ni do Lom bar da.71
Wród Glos Mi strza na Ewan ge lie naj bar dziej za le a o by nam na
tej do u ka sza, ze wzgl du na tre i na uk te go Ewan ge li sty o
Zwia - [27*] sto - wa niu, Wcie le niu, Ofia ro wa niu, a ta ke po
san nic twie Chrzci cie la, co wicej przy po wie o bo ga czu i a za
rzu itd. Po nie wa za Mistrz Ra bo don ad - nego Wst pu do u ka sza
pod imie niem Lom bar da nie przed ka da, przejd - my po le su ch
no g. wia dec two bo wiem Po e ra cza do wo dzi, e on w r kach
tekst Mi strza mia.72
Znów Mistrz Ra bo don w swym Li ber de plu ri bus przed ka da nam
ja ko Pio tra Lom bar da pe wien Wstp do Ja na: „Wszel kie jab ka,
no we i sta re, mi y mój, za cho wa am dla cie bie (Pnp 7,13). Ko
ció mó wi w tych so - wach, e jab ka no we i sta re, któ re za pa
chem n c, a sma kiem orze wia j, za cho wu je dla Chry stu sa. Ty
mi za jab ka mi jest Pi smo wi te... w y ciu czyn nym i kon tem pla
cyj nym gra ni c sta no wi Ewan ge lia” (Re per to rium Bibli cum
n. 6650; IV,328). Po za r ko pi sem Ra bo do na we dug Stegmülle ra
tekst znaj du je si, ale za wsze bez i mien nie, w Bi blio te ce Pa
stwo wej w Mo - na chium, rkp Clm 2627, k. 35 oraz u w. Pio tra w
Sal zbur gu, rkp V 44, k. 41; do któ rych trze ba do czy z Pa ry
skiej Bi blio te ki Na ro do wej, rkp lat. 3535, kar ty 7-8, mia no
wi cie w szczt kach r ko pi sów wi te go Mar cja li sa z Li mo ges,
a w no wych przy byt kach rkp lat. 217, k. 105r -v.73
W in nej po sta ci znaj du je si w Bi blio te ce Miej skiej w Ber
nie, rkp A 94, k. 6: „Wszel kie jab ka, no we i sta re, mi y mój,
za cho wa am dla ciebie. To s so wa ob lu bie ni cy w Pie ni nad
pie nia mi do ob lu bie ca. Przez jab - ka no we i sta re poj mu je
si Pi smo wi te Sta re go i No we go Testa men - tu... czyta si do
sow nie i do sto so wu je glo sa mi in ter li ne ar ny mi oraz mar
gi nalny mi” (Re per to rium Bi bli cum n. 8808; VI,141). Je ste my
tu w szko ach Po e ra cza. O ile bo wiem je go wy kad by glo s ja
kie go tek - stu ju glo so wa ne go, za wsze sta ra si od nie swo j
glo s do sa me go tek stu Bo e go, cza sem roz ró nia jc mi dzy glo
sa to rem a wy ka da czem, jak na Ma te usza, gdzie roz ró nia (jak
ju wia do mo) mi dzy ró dem
23Inne dziea Mistrza Piotra
70 Informacja ta do sow nie za le y od: A. Land graf, Re cher ches
sur les écrits de Pier re le Man geur, RTAM 3(1931)367n. Wy pa da
do da, e Mistrz Hu gon ze wi te go Ka ra po wta rza Pro emium Mar
ci, a ra czej sto su je ja ko swo je In Lu cam (Re per to rium Bi
bli cum n. 3721; wy0da nie We nec kie VI,125c -d); sa me go tek stu
Po e ra cza nie raz uy wa w swo im In Mar - cum (na przy kad ta me,
kar ta 91a przy ko cu).
71 Co Po e ra czo wi przy zna je Re per to rium Bi bli cum n.
6576,1 wie o mu od ma wia B. Smal ley, któ ra zba da a r ko pis z
Dur ham; zo bacz: Pe ter Co me stor on the Go spels, RTAM
46(1979)106.
72 Ta me, s. 105. 73 Bi bliothèque Na tio na le. Ca ta lo gue
général de ma nu scrits la tins 5(1966)594, gdzie
oba s po da ne.
bli szym, czy li pew nym mi strzem (Lom bar dem) a ró dem dal szym
tej glo sy (Ra ba nem).
Ca y za tekst tej Glo sy Po e ra cza (Re per to rium Bi bli cum, n.
6578; IV,297) znaj du je si w wie lu r ko pi sach:74 „Wszel kie jab
ka, no we i sta re, mi y mój, za cho wa am dla cie bie (Pnp 7,13).
Pi smo wi te zwy ko by poj mo wa ne pod na zw ja bek, gdy w czwar
tym cza sie, to jest w czwar tym okre sie, [praw do po dob nie
czwar te go la ta], sta o si ja dal ne, to zna czy przy j te w po
wa dze. Masz bo wiem w Ksi dze Ka pa skiej [19,24), e Pan ka za od
rzu ca owo ce no wo po sa dzo nych drzew przez trzy la ta... Tu
jest Jan. Hie ro nim po prze dza to dzie o pro lo giem, dla po le
ce nia na st pu j - cego po nim dzie a, po le ca jc za na - [28*]
st pu j ce dzie o z czwor ga. ...Wszyst kim po Bo e mu. Lecz mistrz
na wstp Au gu sty na w pe wien sposób przy go to wa wej cie. Na po
czt ku by o. Na po czt ku tej Ewan ge lii umiesz - czo ne s czte ry
uryw ki, to jest czte ry uwa gi czy li dys tynk cje. A na trze ci
dzie [J 2,1]. Jan uka zu jc naj pierw, e Chry stus jest Bo giem...
wy ja nie - nie: je e li Pi smo wi te mó wi prze no nie, nie jest
nie sto sow ne. I to masz w glo sie: Nie mó wi w prze strze ni cza
su.” Wy ni ka z te go, e ta Glo sa nie nale y do na sze go Mi
strza, wbrew po gl do wi mi strza Ra bo do na.
Po zo sta je jesz cze zba da pew ne dzie ko w r ko pi sie z Avran
ches Nr 36, k. 175b -c: Idem su per evan ge lia (Re per to rium Bi
bli cum n. 6647, gdzie nosi no wy ty tu: In tro itus su per evan ge
lia). Te ne, mia no wi cie Mistrz Piotr Lom - bard, dlatego, gdy
postpuje za swoim Super illum locum in Ioele, o którym pó
niej.
Dzie ko to na Ewan ge lie wie lu ozna ka mi oka zu je si nie pra
we, za równo w na uce jak w for mie za gad nie, któ re przed sta
wia o Ewan ge lii. Na przy - kad Ewan ge lia ina czej jest tu okre
lo na ni w Glo sie na Rz 1,1: Pa we... od czo ny na Ewan ge li Bo ,
gdzie Mistrz pi sze: „Jest za Ewan ge lia dobr no wi n; bo grec kie
„eu” to a ci skie „do bra”, „an ge los” „zwia stun”; std Ewan ge
lia, do bre zwia sto wa nie, al bo do bra no wi na. Jest za ona o
tym, co ty czy wia ry i do brych oby cza jów” (PL 191,1305 A). To
dzie ko ina czej: „Ewan ge lia jest do brym zwia sto wa niem o spra
wach wiecz nych, doko na na usta mi sa me go Zba wi cie la”. To
okre le nie jest bar dzo zbli o ne do okre le nia Mi strza Hu go na
ze wi te go Ka ra: „Ewan ge lia za zwa na jest od „Eu” to jest do
bro i „An ge lus”, to jest zwia stun. I cho cia mo na po - wiedzie,
e ca e Pi smo zwia stu je do bra, sa ma tyl ko ewan ge licz na hi
sto ria o czy nach i na uce Chry stu sa ci le zwa na jest Ewan ge
li. I tak mo e by okre lo na: Ewan ge lia jest zwia sto wa niem
ludz kie go zba wie nia, do ko na - nym wa sny mi usta mi Zba wi
cie la.” Skd wzi te so wa au tor dzie ka, nie wie my; mo na za o y,
e za le y od ja kie go Mi strza (Po e ra cza?), któ ry by pó niej
szy od na sze go Lom bar da.
Wstp24
74 Zo bacz o nich: B. Smal ley, Pe ter Co me stor on the Go spels,
RTAM 46(1979)107n.
Rozdzia IV
WIADECTWA SAMEGO LOMBARDA
Dla te go trze ba we dug praw sta ro yt nych po wo a wia ry god
nych wiad - ków, któ rzy cho s nie licz ni, mo gli by da praw dzi
we wia dec two o bi blij - nych dzie ach na sze go Mi strza. S ja
cy z XII wie ku, któ rzy [29*] ju da li wia dec two o ksi dze Sen
ten cji i na uce tam za war tej, jak wy ni ka z ba da A. Land gra
fa i in nych wspó cze snych.75 Lecz z dru giej stro ny ma o za iste
jest ta kich, któ rzy za na szych cza sów zna le li co no we go o
stu dium Bi blii w re dnio wie czu, a jesz cze mniej ta kich, któ
rzy ba da li by i pu bli ko wa li teksty lub glo sy z te go okre
su
A. Do Joela
W pew nym miej scu Sen ten cji sam Lom bard zda je si wy sta wia so
bie wia dec two, e kie dy glo so wa Ksi g Jo ela. Tak bo wiem mo e
my wy ja - ni je go tekst, po ni ej w Ksi dze IV, Dys tynk cji 48,
roz dzia le 4, s. [545], gdzie roz pra wia o miej scu s du. Czy mia
no wi cie Pan zst pi do Do li ny Joza - fa ta obok gó ry Oliw nej:
„Zgro ma dz wszyst kie na ro dy i spro wa dz je na do li n Jo za fa
ta i b d si tam z ni mi s dzi o lud mój i o dzie dzic two moje Izra
el skie [Jl 3,2]: W wy ja nie niu te go uryw ka znaj du je si tak:
To nie któ rzy dzie cin nie my l...” Tak zna la zem, mia no wi cie
w Glos sa ordi na ria, gdy spo rz dzi em mo j Glo s.76
Po nad to, e Mistrz glo so wa wszyst kich Pro ro ków mniej szych,
wy ni ka ze wszyst kich ksig Sen ten cji, gdzie wszy scy zo sta li
wy mie nie ni oprócz Abdia sza, Jo na sza i So fo nia sza.77 e za
le y od Glos sa or di na ria, na to chtna zgo da; oraz od Sum ma
sen ten tia rum, gdy raz przy ta cza Hie ro ni ma w Expo si tio
[30*] Ha ba cuc;78 lecz prze wa nie wska zu je, e ja k wa sn glo s
ju uo y.
Co wic na le y po wie dzie o pew nym uryw ku na Jo ela 1,14 (lub
2,15): Po wi cie post, któ ry znaj du je si tyl ko w Avran che,
rkp. Nr 36, k. 175b
25wiadectwa Lombarda
75 Zo bacz: A. Land graf, No te de cri ti que te xtu el le sur les
Sen ten ces de Pier re Lom bard, RTAM 2(1930)80-99; oraz je go In
tro duc ción a la hi sto ria de la li te ra tu ra teo ló gi ca de
la esco la sti ca in ci pien te, Bar ce lo na 1956, s. 161-192; al
bo sto sow niej, bo bar dziej wie o, Intro duc tion à l’hi sto ire
de la littéra tu re théolo gi que de la sco la sti que na is san
te, wyd.: A. M. Lan dry – L. B. Ge iger, Mont re al -Pa ry 1973, s.
130-152. O szko le Mi strza, zo bacz: R. M. Mar tin, No tes sur
l’oeu vre littéra ire de Pier re le Man geur, RTAM 3(1031)140-157;
oraz L. Hödl, Die Ge schich te der scho la sti schen Li te ra tur
und der The olo gie der Schlüssel - ge walt, Münster 1960.
76 In ne go miej sca Glos sa nie znaj du je si, prócz te go na Jo
ela 2,28 (ni ej, s. [242]), z Glos sa or di na ria, k. 355r (a nie
k. 335r, jak tam po da no w przy pi sie).
77 Zo bacz sko ro wi dze w obu na szych to mach pod imio na mi ka
de go z Pro ro ków. 78 Sen ten cje, Ksi ga I, Dys tynk cja 39, roz
dzia 4; po dob nie pew ne so wa Hie ro ni ma Super
Ag ga eum wzi te s z De kre tu Gra cja na w Ksi dze IV, Dys tynk
cji 15, roz dzia le 6, n. 3.
(Re per to rium Bi bli cum 6645), wraz z pew nym wst pem do Ewan ge
lii (Reper to rium Bi bli cum 6647), któ ry cho cia przy pi sy wa
ny jest Lom bar do - wi, ju od rzu ci li my? Mó wi si, e r ko pis o
316 kar tach jest z po czt ku XIII wie ku; ofia ru je czy tel ni ko
wi (kar ty 69a -111a), Glo s Po e ra cza na Mateusza (Re per to
rium Bi bli cum 6575), a ta ke na u ka sza (Re per to rium Bi bli
cum 6577) i na Mar ka (Re per to rium Bi bli cum 6576,2); po tem,
pod ty tu em: Mistrz Piotr Lom bard (kar ta 175b) przy to czo ny
jest tekst, o któ - rym mo wa, wraz z To sa mo na Ewan ge li, jak
wy ej na ko cu roz dzia u IV. Co na stpuje po Po e ra czu jest pó
niej sze: Sum ma di vi nae pa gi nae, nie - gdy przy pi sy wa na
Pio tro wi z Po itiers,79 oraz dru ga bez i mien na, al bo pod na
zwi skiem Mi strza Ste fa na Lang to na. Przed os dem jed nak trze
ba wy su - cha wia dec twa tek stu, któ ry no si imi na sze go Mi
strza:80
Mistrz Piotr Lom bard. O tym uryw ku Jo ela: Po wi cie post, po wi
cie post, itd.
1. Post jest umar twie niem du szy i cia a, któ rym jed na my si z
Bo giem i lud - mi. Post je den ze wntrz ny, dru gi we wntrz ny.
Zew ntrz ny jest ze wstrze mili - wo ci w je dze niu, ubio rze, po
dli wo ci oczu i zmy sów; we wntrz ny we wstrze mi li wo ci od ze
go my le nia, roz ko szy, czy dzia a nia i zwy cza ju.
2. Je den do zwo lo ny, jak do bro wol nie w ro d i pi tek; dru gi
nie do zwo lony, jak nie do zwo lo ne jest, by my nie po ci li
czter dziest ni cy; je den do bro wol ny, jak wy ej do zwo lo
ny.
3. Al bo ina czej: Pi cio ro ko niecz ne jest do uwi ce nia po stu,
mia no wi cie mo dli twa, ja mu na, po ku ta, po su sze stwo, po ko
ra.
4. Jed na mo dli twa tyl ko usta mi, jak: Ten lud czci mnie war ga
mi;81 dru ga ser cem, jak o Mo je szu: Có wo asz do mnie?82 Jed nak
nic nie mó wi; jesz cze in na ser cem i usta mi, któ ra jest do
bra. Rów nie: jed na mo dli twa jest uwi ca - j ca, jak sa kra men
ty; dru ga ba gal na, jak w pro bach; jesz cze in na zo rze cz ca,
jak: Prze kli na b d bo go sa wie stwa wa sze.83
5. Ja mu na jest w da wa niu i uy cza niu, tej sa mej osta tecz nie
wa gi i na uki. Ta na uka jest w so wie i przy ka dzie; w pra gnie
niu, po nie wa chce my, by sta o si do bro; oraz w pi mie, bo na po
mi na ni je ste my przez li sty.
6. „Po ku t jest: po pe nio ne opa ki wa, a opa ka nych nie po pe
nia.”84 Po - ku ta jest w pi cior gu: e nie po do ba si, e nie na
wi dzi, e wy strze ga si wicej, e po susz nie przyj mu je i po kor
nie wy ko nu je. Prze ciw ko te mu mia no wi cie, e py - [31*]
cha85 jest pierw szym grze chem dla od cho dz cych od Bo ga i ostat
nim
Wstp26
79 Zo bacz wstp do to mu pierw sze go, s. [126*}n, [139*]nn. 80 Dla
wy go dy czy tel ni ka pe ny tekst zo sta ju wy da ny przez G. La
com be, w The New
Scho la sti cism 5(1931)159n; po dzia tek stu jest nasz. 81 Is
29,13; Mt 15,8; Mk 7,6. 82 Wj 14,15. 83 Ml 2,2. 84 Okre le nie Grze
go rza Wiel kie go, jak ni ej, Ksi ga IV, Dys tynk cja 13, roz dzia
2, n. 2. 85 W so bie, jest to po wie dze nie Au gu sty na, Enar ra
tio I in Psal mum XVIII, n. 14, jak nie -
co ni ej po wie dzia no.
dla po wra ca j cych do nie go [czy li do Bo ga], po su sze stwo
jest tym, czym podda je my si z po ko r pod r k Bo ga. Jed no jest
ro zum ne jak nas do Bo ga, dru gie nie ro zum ne jak nie wol ni
ków do pa nów. Jest to to, co gdzie in dziej powie dzia no: Cier
pli wo z ro zu mem i cier pli wo bez ro zu mu. Po ko ra: jedna to
sa ma po ko ra, dru ga to po ko ra po ko ry, jak gdy ni szym pod da
je si w czym - kol wiek i du go; in ne to uda wa nie po ko
ry.
7. Z po ko ry po cho dzi skru cha, ta có ra jest jak naj bar dziej
po dob na do matki; a po le ga na sze cior gu, mia no wi cie: piel
grzym ka, w któ rej jest bie da, któ r si cier pi; od ro cze nie
kró le stwa nie bie skie go; ci ar grze chów; lk pie ka; jednak z
po czt ko w bo ja ni, oraz dzie ci c czci, któ ra trwa na wie
ki.
Po nie wa zgod nie z za pi sem Ksi gi Zmar ych o Mi strzu Ko ció Pa
ry ski mia je go glo s na dwu na stu Pro ro ków mniej szych, nie mo
na wy klu czy ja kiej glo sy na Jo ela. Z te go jed nak nie wy ni
ka, e tu jest au ten tycz ny ury - wek dzie ka Mi strza; a na wet
co zda je si wal czy z te go ro dza ju przy pi sa - niem. Wy pa da
std zro bi pe wien ko men tarz, zgod nie z na szym po dzia em te go
uryw ka, naj pierw w opar ciu o trzy ka za nia Mi strza, gdzie roz
pra wia o po cie i po ku cie: n. 11: In Sep tu age si ma (PL
171,845 D – 853 B); n. 12: (In) pri ma Do mi ni ca Qu adra ge si
mae (PL 171,443 B – 451 A); n. 26: In Le ta niis (PL 171,567 D –
572 A).
1. Je e li post jest umar twie niem du szy i cia a, a std „je den
ze wntrz ny, dru gi we wntrz ny”, tym sa mym jest, co rzec: „Post
jest dwo ja ki, cie le sny i du cho wy. Cie le snym po wstrzy mu je
my si od po kar mów; du cho wym powstrzy mu je my si od wad. Nie wy
star czy i bez zna cze nia jest umar twia cia o wstrze mi li wo ci
cie le sn, je e li we wntrz nie kar ci si du cha wstrze mi li wo ci
du cho w, któ r strze e my si wad, uni ka my wy stp - ków.”86
2. Miejsc rów no le gych nie zna le li my. 3. e do uwi ce nia po
stu we dug te go trak ta tu ko niecz nych jest picio-
ro: „mo dli twa, ja mu na, po ku ta, po su sze stwo, po ko ra”,
jest w pe wien spo sób wa sne te mu trak ta towi. Ka za nie 12 bo
wiem mó wi ra czej o cz - ciach za do uczy nie nia,87 któ ry mi s:
post, mo dli twa i ja mu na.
4. Niech jed nak ser ce na sze nie trwo y si, bo tu jest klucz, któ
ry ujawnia ta jem ni c au to ra: tak bo wiem mó wi go si ciel Ka za
nia 12: „Po dob nie i mo - dli twa ust i mo dli twa ser ca. Nie ma
zna cze nia wo a nie ust bez mo zo u dusz. Wo a nie za ser ca, na
wet przy mil cze niu go su ze wntrz ne go ust, za wsze jest przez
Bo ga sy sza ne. O tym wo a niu Pan do Mo je sza mil - [32*] cz ce
- go rzek: Có wo asz do mnie z zie mi?88 Mil cza Mo jesz, jak si
tam czy ta, a Pan mó wi: wo asz. Lecz mil cza usta mi, wo a ser
cem.” To sa mo znaj duje si ta ke w Ka za niu 26: „Czy ta si w Ksi
dze Wyj cia, e Mo jesz mil czc wo a do Bo ga, bo cho cia mil cza
usta mi, wo a jed nak ser cem... To wo anie
27wiadectwa Lombarda
86 Jak w ka za niu 12 (PL 171,447 C). 87 Ta me, 447 B. 88 Wj 14,15:
I rzek Pan do Mo je sza: Có wo asz do mnie?
jest wiel kim na t e niem my le nia, któ re do ko nu je si wznio so
ci myli oraz wspó brz mie niem cnót.”89
5. Ja mu na we dug Ka za nia 12,90 jest dwo ja ka: cie le sna i du
cho wa i dwo ma spo so ba mi spe nia na: da jc mia no wi cie in nym
na sze do bra oraz od pusz cza jc im ich ze czy ny (uy cza jc tu
nie wy st pu je). wi ta i zba - wien na jest ta na uka.91
6. Okre le nie po ku ty jest Grze go rza (ni ej, s. [317]). Lecz e
mó wi si, i po le ga na pi cior gu, w pe wien spo sób sprze ci wia
si na uce Mi strza, gdzie po ucza ni je ste my i po le ga na troj
gu: na bo le ci, czy li skru sze serca, na wy zna niu ust, i na za
do uczy nie niu dzia a niem.92 Lecz w rze czy wi sto - ci jak w Ka
za niu 12 na uka tak jest roz wi ni ta, e wy li czo nych jest pi
cioro i wi cej: ”Za do u czy nie nie93 po le ga naj bar dziej na
troj gu: mia no wi cie pocie, mo dli twie i ja mu nie. Post za jest
dwo ja ki, cie le sny i du cho wy. Cie le snym miar ku je my si od
po kar mów; du cho wym wstrzy mu je my si od wad”; co w pe wien spo
sób za zna czo ne jest w trak ta cie do Jo ela: „nie na wi - dzi,
wy strze ga si, po susz nie przyj mu je”.
Co tu si mó wi o py sze, zno wu wska zu je Mi strza Pio tra ja ko
au to ra, albo przy naj mniej ró do tej glo sy do Jo ela, bo nie
raz, lecz trzy ra zy te sa me nie mal so wa znaj du j si w ka za
niach Mi strza. W Ser mo 11: In Sep tu age - si ma, czy ta si bo
wiem: „Ona [py cha] jest naj wik szym wy stp kiem, to jest nie bia
sk wa d, pierw sz od cho dz cych i ostat ni wra ca j cych” (PL
171,847 B); po tem w Ka za niu 12, Mistrz mó wic o czte rech od wró
ce niach, któ ry mi nie szcz sna i a o sna du sza od da la si od Bo
ga, po wia da: ”wia - to wa ucie cha... jest jed n i naj wik sz
[dro g] od cho dze nia od Bo ga” (tame 444 A); i zno wu w Ka za niu
25:94 „Trze cim po wro zem jest py cha ywo ta, wa da pierw sza od
cho dz cych i ostat nia wra ca j cych. Nie kie dy bowiem kto nie da
si ujarz mi ani po dli wo ci cia a, ani dz ob cej rzeczy, po ci
skiem py - [33*] chy zo sta je prze bi ty, któ ra cza sem wpe za
take w do bre czy ny i po cho dzi z do sko na o ci.”
Nie mniej jed nak ten zwrot by mo e ma o, al bo ni cze go nie do wo
dzi, dla te go e jest ra czej Au gu sty na na Psalm 18,14: I b d
oczysz czo ny od grze chu naj wik sze go: od ja kie go in ne go, je
li nie py chy? Nie ma bo wiem wikszego grzechu, ni odpa od Boga, co
jest pocztkiem pychy czowieka.
Wstp28
89 Ta me, 571 A -B. 90 Ta me, 447 D – 448 B. 91 Ta me, 448 D. 92 Zo
bacz: Sen ten cje, Ksi ga IV, Dys tynk cja 14, roz dzia 3, s.
[318]nn, a zwasz cza
Dystynk cja 16, roz dzia y 1-3, s. [336]nn, 93 PL 171,447 C. 94 Pe
ne go tek stu ka za nia nie ma w PL 171,871 C – 873 C; dla te go
uzu pe ni li my z ko -
dek su K (Pra ga), kar ta 93c. Do tych ka za trze ba do czy in ne,
któ re wi cej ni pew ne jest Lom bar da ja ko bi sku pa: Fi lii ho
mi nis... Vi de tis fra tres...” (PL 171,921 B – 924 B), gdzie znaj
- du j si nie mal te sa me so wa: „Py cha bo wiem jest pierw sz wa
d dla od cho dz cych od Boga, ostat ni za dla wra ca j cych do Pa
na” (924 A).
I praw dzi wie nie ska zi tel ny jest ten, kto te od te go grze chu
jest wol ny: bo dla po wra ca j cych do Bo ga ten jest ostat ni,
któ ry dla od cho dz cych by pierw szy.”95
7. Miejsc rów no le gych nie zna le li my. Jak wi da nie jest oczy
wi ste, e to dzie ko po cho dzi z r ki Mi strza; co
jest nie wt pli wie je go, in ne mo e wy wo u j roz trz sa nie w
szko ach. Osta - tecz ny osd przezornie przy zna je my in
nym.
B. wiadectwa w Kazaniach Mistrza
Ta ke li te rac k oce n ka za Mi strza po zo sta wia my in nym;96
tu naj bar - dziej za le y nam na tym, co mó wi o glo sach Lom bar
da do wi te go tekstu i co mo na usta li o cza sie za rów no glos
jak ka za.
Co ty czy cza su, czy li lat, w któ rych Mistrz go si ka za nia, ro
dzi si pewna trud no, jak nam si zda je, z pew ne go roz dzia u,
czy li li stu pseu do -Izy do - ra,97 któ ry po wtó rzo ny jest
przez Iwo na z Char tre s98 a po tem przez [34*] Mi strza Gra cja
na. Wy ni ka z nie go, e do lek to ra na le a obo wi zek go sze -
nia ka za o Sta rym Przy mie rzu, a do dia ko na o Ewan ge lii oraz
Apo sto le. Sam Mistrz przy ta cza tekst w Sen ten cjach, jak znaj
du je si w De kre cie Gracja na:99 „«Do lek to ra na le y czy ta
lek cje i go si to, co Pro ro cy prze po - wie dzie li», by z urz
du czy ta w ko cie le pro roc twa i lek cje.” Jak wy ni ka za z ca
e go roz dzia u, Mistrz ka dzie tu wik szy na cisk na wy ra ne czy
ta nie (jak i w. Izy dor, w pierw szej cz ci te go roz dzia u) ni
na go sze nie. Ni ej
29wiadectwa Lombarda
95 Enar ra tio I in Psal mum XVIII, n. 14 (PL 36,156; CCL 38,104n).
96 Zo bacz: L. Bor ga in, La cha ire français au XIIe siècle
d’après les ma nu scrits, Pa ry
1879: „Ho mi lie s to re gu lar ne roz pra wy, y wio ne Pi smem wi
tym, szcze gól nie Pro ro ka - mi, ale zim ne i sztyw ne. Kry ty ka
nie mo e pod nie ad ne go uryw ka god ne go uwa gi, chyba mo e w ka
za niu czter na stym” (ss. 46n); std una je Lom bar da za syn ne go
teo lo ga (zgod - nie z Me ta mor pho sis Go liae!) lecz mier ne go
ka zno dzie j. Po dob ny osd w tych dniach wyda ny zo sta w stu
dium J. Longère, Oeu vres ora to ires de maîtres pa ri siens au
XIIe siècle, Pa ry 1975: „Zda je si zaj mo wa po st po wa niem po
kut nym wier ne go. Piotr Lom bard poka zu je, e pra gnie na ma cal
nie wes prze chrze ci jan w ide ale ener gicz nej wal ki ze zem
oraz w za bie ga niu o do bro. Nie mo na mu za rzu ci, e od wo u je
si bar dziej do ro zu mu ni do uczu cia, jed nak je go ka zno dziej
stwu bra ku je tro ch cie pa” (I,295). Mo na za pyta, co to s za
bra cia, któ rych po zdra wia i do któ rych zwra ca si w ka dym ka
za niu; którym mó wi: „We sel cie si wia do mie i Psal my pie waj
cie m drze” (ka za nie 4, PL 171,388 A); któ rych po zdra wia ja ko
„m ów nie bia skich... któ rzy s Ma ga mi i fi lo zo fa mi... przez
nie bia sk teo lo gi, któ r po zna j ta jem ni c kró le stwa Bo e
go” (403 B) i poj mu j, co to jest dzie dzi na nie po do bie stwa
(404 D). Nie s to bra cia, któ rych Lom bard na po mi na ja ko bi
skup (PL 171,921 B – 924 B), lecz ra czej ucze ni, a przy naj mniej
stu diu j cy, ka no ni cy wi - tej Ma ryi i stu den ci jej szko
y!
97 Ni ej, Ksi ga IV, Dys tynk cja 24, roz dzia 6, n. 2, s, [397].
98 Ivo, De cre tum VI,20: Per lec tis (PL 161, 448 D – 449 A); oraz
Pa nor mia III, roz dzia
XLI: O obo wiz kach tych, któ rzy ma j by wy wi ce ni, § 5 (PL
161,1138 D). 99 Jak ni ej, s. [397], gdzie rów nie wska za ne jest
miej sce w De kre cie Gra cja na i w in -
nych ró dach.
za, do ty ka jc obo wiz ków dia ko na,100 po st pu je znów za li
stem pseu do - -Izy do ra: „Do dia ko na na le y sta przy ka pa
nach..., no si krzy i go si Ewan ge li oraz Apo sto a. Jak bo wiem
lek to rom Sta re Przy mie rze, tak diako - nom No we go si na ka
za no.”
ró dem te go pra wa, któ re znaj du je si ju w De kre cie a ta ke
Pa normii Iwo na z Char tres, skd po wtó rzo ne jest przez Gra cja
na w De cre tum D. 25, c. 1 Per lec tis, jak wy ej, nie jest nic in
ne go, jak Epi sto la ad Leu de fre dum Episcopum, przypisana
witemu Izydorowi przez bezimiennego sprawc.101
Std mo na za o y, e przed dia ko na tem Mistrz, ja ko wier ny su
ga, za - cie ni swo je ka za nia, ale nie wy ka dy swe w szko
ach,102 w pe wien spo sób do tre ci Sta re go Przy mie rza; a po
tem, wy wi co ny na dia ko na tro ch po 1150 ro ku, roz sze rzy si
na No we Przy mie rze. Rze czy wi cie s ka za nia, w któ rych ma o,
al bo nic nie jest za czerp ni te z No we go Przy mie rza, pod -
czas gdy in ne zda j si wy prze dza ksi g Sen ten cji.103
Na ko niec niech czy tel nik za uwa y, e z nie dbal stwa, a ra czej
nie wie dzy, we Wst pie do to mu I, s. 111*, opu ci li my au ten
tycz ne ka za nie Mi strza: Si Fi lius vos li be ra ve rit, ve re
li be ri eri tis (Je li was Syn wy swo bo dzi, praw - dzi wie wol
ny mi b dzie cie) [J 8,36] z r ko pi su 381 wi te go Ger ma na,
czyli Pa ry skiej Bi blio te ki Na ro do wej, lat. 12415.104 Po nad
to trze ba do da, e inny r ko pis, wi te go Ger ma na 383, obec nie
Pa ry skiej Bi blio te ki Na ro do wej lat. 12453: Fi li ho mi nis,
spe cu la to rem [35*] de di te do mui Isra el... ex me (Synu
czowieczy, uczyniem ci stróem dla domu Izraelowego... ode mnie) [Ez
33,7],105 któ ry jest ja kie go bi sku pa do swe go lu du, jest z
wszel kim praw do po do bie stwem Pio tra Lom bar da: wy ja nia nie
Apo sto a (923 D – 924 A) pach nie na uk Mi strza; i po now nie
znaj du je si te mat: „py cha jest pierw szym grze chem od cho dz
cych od Bo ga, ostat nim za po wra ca j cych do Pana” (924 A-B).