12
.- "Gazeta RandF.owa" 12 stronic "Gazela i tyu.dniowy "Dodatek ilustrowany" (8 stron) Oplata pocztowa nlllElana kwietnia 1926 f. )' Nr. 99 Rok IX. LITERACKI. Oli EN N I K POLITYCZNY, I Prenumerata Polskiego" WynoSl1 t Cena 25 groszy 'W 4.20. za odnoszenie - 40 groszy; z prze- Vf za wiersz tnilim.etrowy l szpaltowy • i strona i w 40 grosz". strona 4 szpalt pocztowa w kraju -- 5.-; -- 7.20 •• NeKrologi 30 .. fIti adeslane po 30 .. :::: VrenUU1erata •• Polskiego" wraz z i Administracja WieC'20rnyU1" z odnoszeniesn do dosnu 750. PiotrKowslta nr. 106. Zwyczajne 10" strona 10 szpal Telefony - z 19.7J;. Konto czekowe: Poczt. Kasa nocna redaiicJa :\ drukarnia od godz , 9 WleCZ.1 7-99;. O d' . 6111 Q administracjai ekspedyciaz 1.99. . nOSClowa ..." i 10 B8 8.6 A zazniejscowe obliczano 0.50 procent V iirznzagraniczn:Ych o 10 O procent ,(1-#1 . pa li rsu go za zymay Polska ma z Ameryki ZdziechovvsKi powinien za SWQ w taK chwili dla kraju Nasz warsrt. k«espcruL teldonuie: natychmiast w dniu wczorajszym da- W dniu na wszyslkich ca i w padamenlarnyoh zagranioznych nagle sytuacji Wlal'SlzalWskich z p. spadek kursu ZaróWlDO w w dnia dzisiejszego, w po- , ministra ZdzJechowskiego, kt6ry w jak i w Berlinie i Vr!l.ecmiu kurs l ku z ostatnim spadkiem pozosta- a nawet Z dobrze do- l w absolutnej to wskutek wiadujemy IlJOW..ojorsJde } Nasz mwster skarbu nietyllro nle przy- z N'owego Jorku, niepewne; dalszej operacji kredytowej, z któ- do zdawna przewidywanego j{':szcze, ale ahy rej pO'lski ma SU-I ale w momencie o- na banki ruemiedae f które I w obcej walucie.. hecnym, wysoce niebezpiecznym dla naw szego gospodarczego, tkwi w nej Ogólnie naty.chmiJast po zebra. sejmu, dymisja p. Zdziechow- skiego, o które; od dwóch mówi, faktem. taki wniosek wysmlWa z przytoczonych ale co na to powie "klub partyjny" nie- wiadomo. s l i jej tniejsce aby pOKój zapanow Znamienna mowa Paula radzie Ligi nad bankiecie w stolicy WARSZAWA, 10 kwietnia. (pat.) -\ W dniu d:cistejs'zym o godz. S-ej w gmachu sefnm uroczyste po- siedzenie p/lltlamelltarnej p o,lsk o- hancuskiej ku !C2Ici lP. BOOlJcoUlI'aJ z ud:z.ialem szeregu ze po1i:tyc, z:negl)" cdon- I ,k6w ambas8'dy kwncusldej. W I nWu minisbrowtt-e: i I Przy stole prez y . dUalnym zasiadali: pr,e-I 21es gI'itlpy, ma1"- Rataj.i wli.ce- Wo,iJnklki i oraz senator Kiniorski, senac- kie; komisji &praw zagranicznych. MOWA P. Posledz.enie za'gaH pana BOIllCOUlI'81 w imieniu :!rwpy. W pr:neI1Jl6wi:endu swem prezes dostojtn'ego g'<l- w dziele utrwalenia pokoju i 'W Ikomisjaah ligi nModów, l przypomllid, pod przewodnictwem :p. BotlJcoura Tada ligi Da'roJdów :.atarg po1s1dm a pr2led- stawicielCJlwem Jako puewod- rady obrony narooOiWej wakomi- ty komisji spraw wojsko'WyC'h w parlamencie francuskim p. Bon<:our uosa- bia naszym dwum ku- ZachO'wuljemy nasZ'e dla obrolly praw naszych, podstawy bez- sce p. niezawodnie ;. dy lilgi plr'Zyzman,e,a l"1ardzie przez o rozsiewany,ch i w Lo'ca.rno sZlc"el gó1n)"ch upr,aw- pUJez naszy.ch wlI'ogów o imperjalizmill 100brizymda miel;sce w Polski. 1 to a d'laJtejgo l11 , asze taden nMód na nie jesJt Ni,emcami tak zainteresowany w u'kzymaniu pokoju, I a jels,t jak Polska, m. in. sen. Kinior- Sel n. Reyn,a' 1 VI' prz.em6w,j'eniu $lwem ski. Nie mo:bemy jednak z oczu nie- l istollnycu. Fll1/ll1lJcji w lS-g)o i w temu pokojo,wi ze sltrony naszych ni-eptrz-y- I wieku, a plI'lzedews,zystk':'em w roku 1848. ' M6n:y nie z : o zn.aClze,ni,u nasze dla zaipelwnJ,el ntia p,oko- za twór , ju ·w EUII"orpi,e. na oku to niebez:piec2lerutwo nie MOWA DOSTOJNEGO GOSCIA. i nie chcemy Ostatni gto!S p. Boncour, nie, dopóki atalru nieprzyjaciel- przyczem powie-cl1z1laJ m. in. co skiego cozrwiana. "Z;aw!iam w W.rurs,zawie po STALE MIEJSCE W RADZIE LIGI. S1Z)'1!l1 5'tran Po1s1d. Z kolei przemówienie tym mo, gt 'em jedn1ak 90- który , m. in. b:e :ze ' zl11wClzenWa :z:maTtWlychW1Sia- dzisiaj w Polsce. Na- l,ej Po.r.snci O11az z i detr'Pli'Wo- przód pewne grani- plOlacy w po- cami z8'cbod,ni,emi a wschodnlemi Nie- miec, a 11e Mówio;n.o n,sm, my, u,a, llJCul!Ji i pola- nie na ty.ch g.rarucach ws,ohodnich we/be' l- ey, mamy ws.pó'lne wady poryW C ZIO i jes.t A wresz.- 'zapaJu. A1,e t:o, .c,O jelSlt d:tla mnie de, gdy w Locarno rze- aoe'Ct' wem , a w niktt o nas nie powie, do ruch i Nie wsz)'lStko pf2leasta,wia :tle i ni'kt waham ile do PO'I- nie Stworzy lilowa rzeczywn- , sk,i dla mlll:e do trZl:ba I ,w n. a !, naj- nowe z.albezpleczeDle. Plerwszem taklem A zabezptec7ieniem to, aby S01US'Z ltelIl jego zna- M6ry czenie dla pokoju Europy, art. 2 i 4 pruski, którego na graJOicy pol- PLOTKI O POLSKL l do nowych warunk6w slko-rosyjskiej, dla mnie w tej chwili w imieniu p. ni, ezawodnym i skutec:z.nym jaBc Obrony cywilizacn Bnn :: oura sen. Kin:orski. W przem6wie- poprredni ,e. europejskiej. niu swem on, nawet w cza- : Dru.giem to, Dz,j' eq,o Bctór'emu sie swego tak krótkiego pobytu w PO'l- l ahy w Niemi.ec do i l'a. naS1Je me do'loonane w jednej cn.wiqi. W Locamo ... inaczej zabezpieczono pokój na za. chodzie, a m8lczej na wschod2'ie. to dI,at,ego" :ile W. B1iY'banja te lIlad Rett1Iem, aile nie jej da1' eq Iku py. Je'dm'k wSZ)'lSltko ulelga eWlOluoji i ,nle z cZ'aJs,em cata Europa z.adba- dnia uiny jasILo to, co ja w S'W)'!IIl po tym1m-'aju, cie. te zabezpieczenie pokoju Europy do- konane musli tak, aby me. tylko Renu, ale Polski. Locar,no za.dan,: a, stworzy- bo pewne ZJabezpi,e'c1 z,e,nie i dlatego on,o nkz,e'go z nie od. ale ple'Wne TII <Jrw,e na- Tneb.a tytko 'W tych nowych warnI!.- Bcach d1Ila a. 1)0 nowych m,jejs<:a PoIlskl w jest tem koniecZl11J,e ;sze, jest a NiemcamJ. dwoma s'lO'wami. z których p1 ie:rw' sze hrlzmi: "pracujcie dJalej nad a Francja z wami jak ostatnio w Genewie". Dru.gi>e b!1zm'i: Michelu, na pierws,zy de France po utJrad:e katedry przez MiokewvC' ZJa, obok fotel lako I znaJk, z.e powi,nie.n go Micke- wkz. Ja tak samo w radzie ligi narodów. dopóki ta spNJWa nie niejako jeden pu- sty mianowicie fotel Polski. Przemów.enie p. Bo.n.cour'a obecna na- grl c.dzi'H hucznym: o,klas,kamL Na tem posiedze!lliie za

bc.wimbp.lodz.plbc.wimbp.lodz.pl/Content/35526/Glos_Polski1926_nr99a.pdf · .-"Gazeta RandF.owa" Dziś 12 stronic Dziś "Gazela i tyu.dniowy "Dodatek ilustrowany" (8 stron) Oplata

  • Upload
    others

  • View
    0

  • Download
    0

Embed Size (px)

Citation preview

Page 1: bc.wimbp.lodz.plbc.wimbp.lodz.pl/Content/35526/Glos_Polski1926_nr99a.pdf · .-"Gazeta RandF.owa" Dziś 12 stronic Dziś "Gazela i tyu.dniowy "Dodatek ilustrowany" (8 stron) Oplata

.-

"Gazeta RandF.owa" Dziś 12 stronic Dziś "Gazela i tyu.dniowy "Dodatek ilustrowany" (8 stron)

Oplata pocztowa nlllElana ryczalłEm. Łódź, ~iedziela, Ił kwietnia 1926 f. )'

Nr. 99 Rok IX.

• LITERACKI. Oli EN N I K POLITYCZNY, SPOŁECZNY I

Prenumerata mieaięczna "Głosu Polskiego" WynoSl1 t Cena 25 groszy 'W Łodzi zł. 4.20. za odnoszenie - 40 groszy; z prze- Vf

• ttI~ Ogłoszenia za wiersz tnilim.etrowy l szpaltowy ~~ • i strona i w teKście 40 grosz". strona 4 szpalt

Iłyiłl.~ pocztowa w kraju -- zł. 5.-; zagranicę -- zł. 7.20 •• NeKrologi 30 .. • fIti adeslane po tekście 30 .. :::: VrenUU1erata •• Głosu Polskiego" wraz z ,,~ońc~m RedaKci~ i Administracja

WieC'20rnyU1" ł~cznie z odnoszeniesn do dosnu zł 750. Ł.ódi. PiotrKowslta nr. 106. • Zwyczajne 10" strona 10 szpal Telefony !.Gł~.u Pol.k~ego" - redak~ja z 19.7J;. Konto czekowe: Poczt. Kasa

nocna redaiicJa :\ drukarnia od godz, 9 WleCZ.1 7-99;. O d' . 6111Q administracjai ekspedyciaz 1.99. . SZCZę nOSClowa ..."

• Ogłoszenia zaręczynowe i zaślubinow8 10 zł. B8 8.6 A Ogłoszenia zazniejscowe obliczano s~ 0.50 procent V >ł'~ zaś iirznzagraniczn:Ych o 10 O procent droż~l ,(1-#1

.

pa li rsu złot go za zymay Polska ma otrzymać poważną sumę z Ameryki

~Jin. ZdziechovvsKi powinien otrzymać aytnisję za SWQ bezmyślność w taK groźnej chwili dla kraju

Nasz warsrt. k«espcruL teldonuie: natychmiast przy;ęły po51a.'Wę wyczekują- Jednocze..~ie w dniu wczorajszym da-W dniu wczoraj~ na wszyslkich ca i wstrzymały zupełnie p:odaż zło,tego. ło się odczuć w padamenlarnyoh looł.ach

giełdach zagranioznych nagle zakzymał Wyjaśniooia sytuacji należy oczeki.wać Wlal'SlzalWskich żywe ni~zadO'Wo.Jeni'0 z p. się spadek kursu złotego. ZaróWlDO w w ciągu dnia dzisiejszego, na.;dal~i w po- , ministra ZdzJechowskiego, kt6ry w związ· Gdańsku, jak i w Berlinie i Vr!l.ecmiu kurs ni~d:zaa!ek. l ku z ostatnim spadkiem złotego pozosta-uk:zymał się, a nawet wyikau;yw~t lekką Z dobrze poinfonnowa~ego ź,ródła do- l wał w absolutnej bezczylllliOŚci. tenden~ję zwyżko.wą. Stało się to wskutek wiadujemy się, że wiadomości IlJOW..ojorsJde } Nasz mwster skarbu nietyllro nle przy­wiadomości z N'owego Jorku, niepewne; dotyczą dalszej operacji kredytowej, z któ- gotował się do zdawna przewidywanego j{':szcze, ale już wyst8l1'czn;ącej, ahy W[pły- rej rząd pO'lski ma otrzymać pOlWai.ną SU-I załamania się złote~l), ale w momencie o­nąć na wiełki~ banki ruemiedaef które I mę w obcej walucie.. hecnym, wysoce niebezpiecznym dla naw

szego życia gospodarczego, tkwi w zupeł. nej bezczynności.

Ogólnie przewidują, że naty.chmiJast po zebra. się sejmu, dymisja p. Zdziechow­skiego, o które; od dwóch miesięcy głośno się mówi, słanie się faktem.

Oczywiście taki wniosek wysmlWa się z wyżej przytoczonych przesŁanek, ale co na to powie "klub partyjny" Dał'azie nie­wiadomo.

• s l i dać jej tniejsce

aby pOKój zapanow Znamienna mowa Paula

radzie Ligi nad Europą

bankiecie w stolicy WARSZAWA, 10 kwietnia. (pat.) -\

W dniu d:cistejs'zym o godz. S-ej popoł. w gmachu sefnm odbyło się uroczyste po­siedzenie g~,upy p/lltlamelltarnej p o,lsk o­hancuskiej ku !C2Ici lP. Pawła BOOlJcoUlI'aJ z ud:z.ialem całe,go szeregu osobistości ze świata po1i:tyc,z:negl)" d}'IPlołffiacji, cdon- I ,k6w ambas8'dy kwncusldej. W posi~dze- I nWu wzięli udział minisbrowtt-e: żeligow!Ski

i Ziemięcki I Przy stole prezy. dUalnym zasiadali: pr,e-I

21es gI'itlpy, wioe-1llalI'Szał~k Dębski, ma1"­uałkowie Rataj.i Trąmpczyński, wli.ce­marszałkowie Wo,iJnklki i D/lJSIzyńskń, oraz senator Kiniorski, pnewodmczący senac­kie; komisji &praw zagranicznych.

MOWA P. DĘBSKIEGO. Posledz.enie za'gaH wicem/lltszałek Dęb­

skń, witając pana BOIllCOUlI'81 w imieniu :!rwpy. W pr:neI1Jl6wi:endu swem prezes Dębski podkreślił zasłu~i dostojtn'ego g'<l­~cia w dziele utrwalenia pokoju i pełną zapału pracę 'W Ikomisjaah ligi nModów, l przypomllid, że pod przewodnictwem :p. BotlJcoura Tada ligi Da'roJdów załatwiała :.atarg między nądem po1s1dm a pr2led­stawicielCJlwem Gdańska'. Jako puewod­niC'zący rady obrony narooOiWej wakomi­ty członzk komisji spraw wojsko'WyC'h w parlamencie francuskim p. Bon<:our uosa­bia zalsadę wspólną naszym dwum ku­łem. ZachO'wuljemy nasZ'e siły dla obrolly praw naszych, tworzących podstawy bez­pieczeństwa świarŁowego,.

sce p. Boncou~ niezawodnie się p'rze'konał ;. dy lilgi plr'Zyzman,e,a l"1ardzie równJeż przez o ,ni-e.słuszności pogłosek, rozsiewany,ch i układy w Lo'ca.rno sZlc"elgó1n)"ch upr,aw­pUJez naszy.ch wlI'ogów o imperjalizmill mień, P{)~lka 100brizymda t'a'k~e miel;sce w Polski. il1a,dz~'e 1 to s.ta~e, a d'laJtejgo stał'e, że l11,asze

taden może nMód na świecie nie jesJt 1P.0~0Iżen~e ~eo~ra~c:Z)fie mlięd,lJY Ni,emcami tak zainteresowany w u'kzymaniu pokoju, I a Rosją jels,t r6\WlE ,eżsta~e. jak Polska, stwierdził m. in. sen. Kinior- Seln. Reyn,a'1 VI' prz.em6w,j'eniu $lwem ski. Nie mo:bemy jednak tradć z oczu nie- PXIZY,Pommał WlSpótkllO'śĆ idle,ałów Po~slk~ l

bezp.i,ecz.eńs'tw istollnycu. zagrażalj~ch Fll1/ll1lJcji w !końou lS-g)o i w cl~u 19~0 temu pokojo,wi ze sltrony naszych ni-eptrz-y- I wieku, a plI'lzedews,zystk':'em w roku 1848. jaciół, 'M6n:y nie mogą się po.godzić z : NassŁępn ,ie Zlaś m6vi~ o zn.aClze,ni,u :pt1zyjaźni rzeczywistością, uważając nasze państwo 'PollS~o-!r;a 'I!Jc'UlSlk ' te'j dla zaipelwnJ,elntia p,oko-za twór pTze}śdowy. ,ju ·w ~i/lłei EUII"orpi,e.

Mając na oku to niebez:piec2lerutwo nie MOWA DOSTOJNEGO GOSCIA. możemy i nie chcemy się roz:broIć 2JUpeł- Ostatni zabrał gto!S p. Paweł Boncour, nie, dopóki girożba atalru nieprzyjaciel- przyczem powie-cl1z1laJ m. in. co naSltępuie: skiego oń'e będzie Zll'pełni,e cozrwiana. "Z;aw!iam ~1ę w W.rurs,zawie po diliuż-

STALE MIEJSCE W RADZIE LIGI. S1Z)'1!l1 ohjeź.d:zre W1SiZJ'lStk~C'h 5'tran Po1s1d. Z kolei dłużsZJe przemówienie wygło,sił Wobjeźd'zi.e tym mo,gt'em jedn1ak 2Id,ać 90-

poseł Strońs.ki, który ,m. in. !Stwierdził, że b:e ~p'rawę :ze 'zl11wClzenWa :z:maTtWlychW1Sia­du~ ł'I'oski istmńeją dzisiaj w Polsce. Na- l,ej Po.r.snci O11az z Wi)"trwałO'Ś'cIi, i detr'Pli'Wo­przód rozr6żnienie pewne między grani- śd, j,aką plOlacy włoży1i w SiWą pncę po­cami z8'cbod,ni,emi a wschodnlemi Nie- wo;,enną. miec, a następnie świadomość, 11e właś- Mówio;n.o n,sm, że my, u,a,llJCul!Ji i pola-nie na ty.ch g.rarucach ws,ohodnich we/be'l- ey, mamy ws.pó'lne wady poryW C ZIO ŚlCi i ip',e'cZJeństlwo jes.t lla1w1ększ,e. A wresz.- 'zapaJu. A1,e t:o, .c,O w:dztiałem, jelSlt d:tla mnie de, gdy ukłtady w Locarno sŁaną się rze- ś·wi aoe'Ct'wem , a w s'Zlcze:góJ]:nośdi ddłączyła czywistością, niktt o nas nie powie, że się do ruch wytrwabcIŚć i d&'p1iwO'Ść. Nie wsz)'lStko pf2leasta,wia się :tle i ni'kt rąlk waham si'ę powIedzieć, ile podróż do PO'I­nie opuści. Stworzy się lilowa rzeczywn- ,sk,i 'h'ył'a dla mlll:e IPr,awdz'iwą p'ie~,~zymką,

stość, do któ~ej trZl:ba b~dzie dostoso~ać I ,w :kJtó~j ~da~e;m ~irzeć n.a!, ~dtz1.e naj­nowe z.albezpleczeDle. Plerwszem taklem ba~dzf:~l u~a.Wl1I1ła Się ISp;rawl'edJt,WiOsć. A zabezptec7ieniem będzie to, aby S01US'Z UljlI'~a'W 'sl~y ltelIl ~Nj zrozumia-łem jego zna­fran'cu5ko-polskń, M6ry zosłał 7JWiązany czenie dla pokoju całej Europy, żołmerz art. 2 i 4 ukłaldu reńskie,go dostosował pruski, którego wi<!:riałem na graJOicy pol­

PLOTKI O MILITARYźMIE POLSKL l się także do nowych warunk6w stał się slko-rosyjskiej, był dla mnie w tej chwili Następnie w imieniu s~n8'tu wiolał p. r6wnież ni,ezawodnym i skutec:z.nym jaBc prz~ta:wd.delem Obrony całej cywilizacn

Bnn ::oura sen. Kin:orski. W przem6wie- poprredni,e. europejskiej. niu swem podkreślił on, że nawet w cza- : Dru.giem zahelZ!p,: e,czei!l~em bę,cł:z,ie to, Dz,j'eq,o pokoą.u, Bctór'emu PO'SW;'ę'C13no sie swego tak krótkiego pobytu w PO'l- l ahy w chwjll~, 'we~cia. Niemi.ec do ~ i l'a. naS1Je UiS1iłQWam.la.. me m,oże być do'loonane

w jednej cn.wiqi. W Locamo fPirzyzn~ą ... gdyż inaczej zabezpieczono pokój na za. chodzie, a m8lczej na wschod2'ie. Sttało s,ię to dI,at,ego" :ile W. B1iY'banja P'l'Z)"znałl8" te możeobją.ć ,~.aJral!łcję lIlad Rett1Iem, aile nie może jej 'Objąć da1'eq Iku 'W!SIchodow~ Eur~ py. Je'dm'k wSZ)'lSltko ulelga eWlOluoji i ,nle wąltpię, że z cZ'aJs,em cata Europa z.adba­dnia uiny jasILo to, co ja widZliałem w S'W)'!IIl oIbjeM,zńe po tym1m-'aju, m~,a!noWi­cie. te zabezpieczenie pokoju Europy do­konane być musli tak, aby ogarnęło me. tylko linję Renu, ale także granicę Polski. Locar,n o spe.~nrlło .cz,ę'Ść za.dan,: a, stworzy­bo już pewne ZJabezpi,e'c1z,e,nie i dlatego są­dzę, że on,o nkz,e'go z zabe'zpi,eoz.eń nie od. jęło, ale ple'Wne TII<Jrw,e zabeZ1pń,eczoo1a na­da'ło,

Tneb.a tytko 'W tych nowych warnI!.­Bcach Wlstpbtpracować d1Ila sp'0~e'o2leńslt'W a. 1)0 nowych z,abeszp:e.czeńn ależy wmieś6 sprawę m,jejs<:a PoIlskl w ~ad\zie, Mór~ jest tem koniecZl11J,e;sze, iż wię.c,elj wł,aśnie jest SłPorów mię,dzy P,dllslką a NiemcamJ.

Koń,czę' dwoma s'lO'wami. z których p1ie:rw'sze hrlzmi: "pracujcie dJalej nad tą sprawą, a Francja będzie z wami WSlPół. pracować, jak ostatnio w Genewie".

Dru.gi>e b!1zm'i: Michelu, pr'zysz.edłszy na pierws,zy w:y'kład Coll'l~lge de France po utJrad:e katedry przez MiokewvC'ZJa, kaz'lł pOiSltlawić obok siełhie fotel pus~y, lako IznaJk, z.e powi,nie.n go zajmować Micke­wkz. Ja tak samo uważam, że w radzie ligi narodów. dopóki ta spNJWa nie będzie załatwiona, będzie sbł niejako jeden pu­sty fołel, mianowicie fotel Polski.

Przemów.enie p. Bo.n.cour'a obecna na­grlc.dzi'H hucznym: o,klas,kamL

Na tem posiedze!lliie za m.Iwi.ę1o.

Page 2: bc.wimbp.lodz.plbc.wimbp.lodz.pl/Content/35526/Glos_Polski1926_nr99a.pdf · .-"Gazeta RandF.owa" Dziś 12 stronic Dziś "Gazela i tyu.dniowy "Dodatek ilustrowany" (8 stron) Oplata

lIlI lUV GLOS'POLSKI - 1926 r. Nr. ~9 _.~6~ ____ ~ ____________________________________ ~~~~~~~~~~~~ ______________ . ____________________ ~ ___________ -=--

aczego Było to w Genewie, pockzu ostata.ie;,

Illarcowej sesji rady ligi narodów. W jednym z tamtejszych salonów,

przy ulicy, biegnącej wzdłuż bWeJ!o bul­waru nad jez.iorem., na zaproszenie pola­ka, s~le zam.ieszkałego w Genewie, ze­brało się gl'ono rodaków, aby pomówić o sprawach lttajowych.

Gooewczyk, związany stanowiskiem i stosunkami rodzinnymi ze Szwajcarją, w której się urO(błł i wychował, • mógł na razie marzyć o powrocie do kraju, ale losy odrodzonej Polski pochłaniały wszy-stlde jego myś~ wolne od trosk powszed-

aczą Z ds 9Uę l zatryumfował w bnłę ideologji lucio­we~ socjalistycznej, robobrlczo.-włościań­sldej. Nie o to, zresztą chodzi, że wyszedł z pod czerw~lDego sztandaru... I ja także byłem socjalistą. Był sccj;llistą Starosław Grabski. Socjalistami był Millerand i MussoliDi. Ale my zawróciliśmy z drogi. Mussolini stoanął na czele plutokracji, do władzy doszedł na gruuch swej robotnl~ czej prezszłości, gdy łymct.asem Piłsudski z mej właśnie, z ideologji robotniczej j

rewo1ucyjn.e~ wyprowadził swe boJ6wkl, II przed chwilą, że Piłsudsld po trzykroć nlls swe kadry strzeleckie, swóJ pierwszy uratował. I nie cofam tego. Alp. teraz zro­rząd ludowy. Ze swej pierwotnej drogi zumiecie, gdy powiem. że potrzykroć go zbaczał nieraz, czasami się w drodze za- za to właściwie nienawidzimy! trzymywał, ale nigdy z niej nie zawr6clł. - Najgorsza to bowiem zniewaga Wystarcza jakąkolwiek ideę Piłsudskie- kończył profesor - być ocalonym przez go przemyśleć do końca, a zawsze doi- przeciwnika, kt6ry ideologją swoi4 zadaJa dziemy do wywłaszczenia ziemiaństwa f kłam i niesie śmierć naszym własnym u· do rządu włościa6sko-robotniczego. Pod kochaniom! taką opieką nie może obywatelstwo spać Sp-i:lrojnJie w swych dworach. Mówiłem

J. Przemyski,

::i e!:~a:r ~ls':: =:~w~; Z· . lQ CZelnl·e W OSIe l- owieckie,e duszy coś z nadpartyjnego, e:mDIgranckie- ~

::ms:u~:t:e ~: :;.~:t = ::~ Są zorganizowane zupełnie' na modłę zachodnioeeuropeiską ty. Nie zaniedbywał jednak żadnej spo- Jednali absolwenci fakultetów robotniczych f .rabtaków") mają pierwszeństwo sobnoścl, aby utrzymywać żywą mycz- • • ność z rodakami. Abonował najważniej- prZY prZYTęclU sze pisma krajowe. Znał polskich mę- Moskwa, w kw~ełni~.l 1926 If. j,stępnde potwierozOltly przez tŁ. zw. pań· l byty 'sowiookie wyi}sze ucze1nie przede-żów stanu. PrLyjaźnił się z Paderewskim. SaJkolnictwo so.wie<:kie, które w ostaŁ- .siwowy 5O!W~et naukowy, znajdujący się I wSZlYstkiem dna robomi.k6w, włościan. ; ale korzył się przed Piłsudsldm. Korzy-\ ni'clt .cz.asacll wY'kazało ZUJa'cmy rozwój, tPrzy ludoWl)'m kom~sariade OtŚwiaty .naTO- <:Z10Ilków 2JWiąz:ków Ilawodowych, czy.iJi stając ~ pobytu w Genewie wielu gości ulega ci~łym zmiaonom. powodowanym. doweą. ,Że a:>rzy iPodobn'ym \Systemie prócz in.nemi s~owy mówią'c: k'to ochoć przez pe­warszawskich, wybrał śród nich to, co dążeniem !1zą:oo sowd-eck!i.c'go do ja'k.najd-a- Ikwalifikac~ .naukowydl IZnaCZ'1lą If·OIJJę (j:i~ wienczas n1e pracował fizycznie, nte rdało mu się najciekawszem. Chcilał Ba- lej :cą.cyeh i celowych reform. \v..' ostatni'ch *gryw,a tet osobi.stOŚć ka.ndydaia, a W!ę'c mógł ni'gdy 'wstąp~'ć do sZ'koły wyż'szej. reszcie rozwikłać zagadnienie, kt6re drę- dniaCh wycLał koanisal1jat oświaty narodo- .ielg~ p'ocho~zenie soci~1r.e, . zapatrywania I Jednakże LS)"Stem ten ~e m6~ł :ię la

czyło go oddawna: zagadkę walki i zma- we; s%~eg oIlow')"Ch :roliporządzeń, ma;ą- J'oM:YCZJn'e 110 t. d. - n:e moz,e chy!ba przez oda~ls'zą me1ę tUtrzymać aIrU w panstwle 50-

gania się ze społeczeństwem tego Jedne- qch lI1a. ce1u da[isZ.e udoskon.alLenie !Sowi·~- .wz,gffąd na pacujące obecnie w ROoS;t ,sto- ;wie t6w , a dzł1ś miarod-a.jlne .czym.iki rosyj-~o i Jedynego człowieka. kt6ry, będąc na- ok4dh trZI106ł wy.tuydl. $Utllkł -U'Leg~ć tacLnei wątlPlliwo.ścl. &k:Je pt':r;ytehodzą lP'omalbu d-o \Pt'ZekomArua,

wet samotny, nie przestaje by6 wodzem. RoaJlj.skti .. wyt.aze 1lIC'ze!nłe pold ~l'ę- Co lSię tyczy wuunMw przyjmowam.a. .te lPo2liom um-ylSłowy lSłucl1.acZ&. s7Jk6ł aka.- . Chdał li duszy rodaków wyc:zyta6 te- dem swej or',gamzacji 1Je'W1D.ęt.nmej mczem stuldentów do wy!sz;ydl u.cze1ni. sowie- demickkh powinien być Jaknajwytszy. -

femndcę teł nienawiści ł tajenmkę teł mł- aię nie r6mi~ od podobn)'lCh inJstytu'ocjt 'W ,clddl, ta. od-nośne pneip:1sy uqegały ,;UŻH:C~ Dlat~,go. też ,n~jnoWisz,e T'oZl~orzą,d.ze~ia lości, jaka otaC7.18 Józefa Piłsudskiego. I Euoropie zaohodn~ei. Są one row.n~e.t ,po- .D!)Ii111 a' ozęst'Y1IIl OOlŚĆ zm1amom. kOIIl11łSa'I1atu oswla'ty m.arodo'weJ ZInlemto

Gdy do salonu wszedł profesor X. .dzi-eG,ooe na faku1t«y, iako to fa1wJteŁ me~ .zasadni,czo 'Wa1'unki p!ZIyjmowan1a stu1den.-wszyscy wyczuli, iż wieczór będt.de cle· d~'Y, lizy!k.aln-o-roatellU'tycZJn'Y, falkuHet Na samym jeSlZcze początku rewdlucji I Łów do 1T00syj'SJcilCh lW'Y.mz~ ucze~nł.-kawy. Profesor X. jest od lat wiem ser- nauk publłClollydl i t. d. Wycbiafu teollogi- .wydano rOlZłPonądzelfltie, w myśl które<go W pierwszej ~linjoi ,przy;mowani będą i na­decznym przyjacielem Stanisława Gnb- czn.ego UIIliwe1'ls)"Łety sowieodkie <>czywi!Śicie studJjować na oo.iwers)"ootac'h IlIlÓgł kaŻ/iy dal a!bso1wenci fakultet6w 1'obotn~czydh, skiego, obecnego leaden. endecji., ł Jak nie lPosiadaj.Ą" natomiast 8!w-orzono ostat- 0'bywate1, który 'lIikończ-ył 16 lati 'Od kan· jednakże pt',ogram naJU.cz.alOia 'w fakulte­wiadomo, uchodzi za najbardziej miaro- .mo na ruoekt6.rydh um~wersytetaoh Slpe'Cja'I- d'Yd,atów. ~e ~magan~ ani matury iSz'k~- tadh tyefu xc.staq znacmie rozszerzony, a c1ajnego rzecznika tego słronn&ctwa, kt6- ne faku1tety prawa ~ow'ie'c'ld~o. PoCÓc!z ły o6.l"e1dalle'j, alll1egzamllIlu WlStępa1!·~go. Po- warunkj IU!z)"Skamia absOilu'torjum obosŁrz.o­re walkę z Piłsudskim uważa za najogól- tego typu .no.rmalny-cih uni'werlsytet6w, .mmo to ~OIŚć,,'Sł,ul~a,czy n,a wyżs~<:!h oS7.:tO- ner Przydzie'l.alJltie m<~e;islC zwią2'Jkom zawo-niejszą formułę swego programu. isłlpńetą rw ROSoji ..szikoły to łaoh 5owvelClk'J'Cih nie byla Izb-yt h<:zn!l.. dolWł'1l1 zOlSiało zUiPełnie zn~esione. Nato~

Neutralny ł.eł'en szwajcarski usposa- wytlsz.e ikursy p eda:gog1<:zne, Alby ,umo.tHwitć 15 t u·d,j a wyższe SiZera.'kim mialsŁ przytjętym może 'bty~ bez egzami,n.u biat do szozerości. Każdy z zebranych ~ t. d. Na 'Całym 'obszane warsifwom robowiczo-włościańlsktim, pO-I wstępone~o lka'idy absolwelllt. szkoły ue-czuł, jak na terenie tym wyzbywa się ode 89 W!yżsZ)"ch 'lI'cz.eln~, IZ wołał do życia rząd Isow;eckli 5Ipecjalne dniej. Dla kandydatów, n1e posialda,jący.:h swych lttajowych przesądów ł partyjnych 56 na ZSSR., 30 na sowi-e<:ką .sz.koły prz~iśdGwe, t. zw. faiku1tety l"olboŁ- ' matury, WiJ';rowad\zome z'Ostają specjalne zastrzeżeń. Nastrój ten ud7!ieJił się naj- .na Biało~, 1 .na re.plUib'1'i/kę Za ,n;cze (raibfak'i), na których młoldzieIŻ robot- e!gzam!ny 'WlStępne z .ma1ema>tyki, fizykr, powśclągltwszym. Spodzlewano się też, .1 na f'epootkę turkmeńską. ru'cza i Włościańska otrzym:yować m~ała jęzY'ka :ros,,..;skiego l t. zw. nauk obywate1-że nie pozostanie on bez wpływu na na- Najwyższą władzę każdej s .~a1eż~t~ przygotowamie w ,,za·kresie SlZkołv I sJcioC~. Na mocy • e,gzaminów IW1st~ruycl1. rodowego demokratę i pozwoli mu powie- $Z~j sianowi t. zw. adm'iirJ s łxa<::·; a, .sredIn~,e~. Na'\lika trw,ala na fakułl,teta-ch ,przYJęt)"ch zosta.me Ido !Szk6ł wyzszP dżieć nie jedno, co w Warszawie, Łodzi zwy'kae z·a'siada S <::zło,nk!ów, tych trzy lata, poc~emahsolwenci automa- I ZSSR w IPrzyszłym ~oku IS7Jko1nym 11.500 lub Poznaniu uważałby za .,herezję". Ja- 8lię z ciała a:>roJe50rS'k~e'go i 'stud , tycznie p'l'7JecG1od:z.i'Ji do sZlkoły wyż,sz,ej. _ .student6w. D1a absolwentów faku~'te't.ów· koż profesor nie dał się prosić zbyt dłu- AdminiJSt.ra.cja ta \Sprawuje oCa~k'O za- I Naj'Więk.szy roczny kontyn,g~ent absoHwen- Iobot.niczych rezerwowano 8.000 mieps'c. go. - ,rząd weWlIlętrzmy wyższej uoCIz-elon1. Czyn-I tów ratbbków wynosił 'oko·ło 8.000 'o,s6b Po ukończeln:i'1l .st'l1'dj6w nie skta,dają aJb-

..:.... Dlaczego stronnictwo nasze zwal .nooc:ą .naukową i W)l'chowaw1czą szkoły Pon~eważ jedna'kilolŚćwoimycd1 mie~soC na SO'I'WeIllc~ e.gzamintU państwowe.go, a do; cza Piłsudskiego? - podjął on z całą e- :w yŻ'Szelj kieruje s~cfdny 50w1jeif, który I sowie'ckidh szkołaoh aka,demiIClk:ioeh była otrzymania dyplom'1lUlpowatn.ia;ąOlSta;fe­nergją pytanie gospodarza: - o'czywiście ,ulklacla równid p1Ml'Y ~htd?ów ! wyM a:d.ó w . .znac1znie 'Wyższa, IPrzeto miej'sca te dawa. czne e;gzaminry IZ Ó'ddzielnych iPr:Ledm~o'Łów nie za jego czyny, ale za ideologję, z któ· Siły naucz:ycie~sk.ie przyjmowa'ne są no do dys;pozy.cji związkó'w zawodOlWYoo, Nie ie,st ielC1.naik wykl,uczone, źe 'wkr6tce rej czyny te wyrosły. Czyny Piłsudskie- .jedyniie na mocy kcmlm.."I",su. Kal!la'Y'da'cj ma które jprze;kazywały je .swym cilonltom 'l wstaną na. wyższyclt szłkołaah 'S~wie.ckkh go, jako materja.ł historyczny, zawsze ce- .profesorów p.rze<Cl~taw,ić mu!.9zą prace zwo1ennlkOlIl1. Pewnąiąo!Ść 'wo~nych mile:jsc wprowadzone nOr:rDa!1ne egzamll!lly pań­niliśmy i cenimy; od czynów wszakże 0- m.aukow~ które ooema -8.'dmilllf.sfracja s.zko- rez'er'wowaI!1O ip'TÓ-cZ te.g'o od~a cLz~eci profe- JStwowe, d~ię!ki C21emou charakter sz.koły d:różniamy ideologię, której odmawiamy ay, Ikoor.zysta:ją.c w tym k'ie'l'loolku z Z-Ujpełne; .so,ró'\v i onau'clzy<:ieli. '50 wi eoe'ki,ej i pod tym wZ1gl·ędem 'zMiży si~ zaufania. Któż 2 nas zaprzeczy, że Józef· .aU'tonom?i,. W-y'bór IPro.fe~ora m'1.lSi być na- Jak z powyżlsZlelgo wynika, d 0\5 t ęjp'n e de szk6lł EU!r~y zruchodniej. L Mos. PiłsudSki ocalił Polskę, a więc i endecję. i to ocal·U trzykrotnie?

- OcaJił ją po raz pierwszy w 1918 r., objemując władzę. która leżała na bruku. i która niezawodnie dostałaby się była w ręce bols-reMków.

- Ocalił ią po raz drugi w 1920 r. od najazdu Rosji. Pamiętacie, ile kosztowało nas wysiłku, aby zba~ateJizować jego r0-

lę w zwycięstwie, ale samo zwycięstwo musieliśmy ue:::.": tembardziej: wszaK, a­by zakryć szary mundur Piłsudskiego, trzeba było aż fatygować cudowne obra­zy świętych! ...

- Ocalił ją po raz trzeci w 1922 r., u­walniając nas od zmory .- bo tak to dzi­SIaJ nazywamy - rządów Korfantego. Nie będę panom malował moralnego por. tretu tego kondotjera geszeft6w. Znacie go wszyscy. Powiem tylko: miesiąc dyk-' tatury Kodantego, a ' we wszystkich mia­stach polskich mielibyśmy barykady, któ. rych nie zażegnałby ani koncert Pade­rewskiego, ani pacierz Hallera.

- Przed czynami Piłsudskiego-ciągnął przywódca endecki - schylamy eTOło. Ale czyny te mają dla nas jedną w1elką skazę: tę, że są c2;ynami Piłsud­skiego, człowieka który wzrósł. zdobył

Działalność kredytowa banków pań­stwowych

Bunt VI armii greckiej zosłał zlikwidowany

ATENY, 10 kwietrua. (pat.) - Ateń­ska. agencja telegtraficzna podaje oficjalny komunikat, stwierdzający, że przywódcy buntu w Sa'lorukach wraz z 200 żołnierza­mi poddali się. Wszyscy odstawieni będą

w poslukiwaniu pożyczek długoterminowych N.a.sz warszawski k,oresp. telefonuje: Dnia 8 b. m. w mini.stersŁwie skarbu

odbyŁa się kOI'.ferencja w sprawie rozgra­nic7Jenia zakre.su dZliałalnośd poszcze.g,ól­nyoh państwowych inslyiucji kred {lo­wych.

W ko'nferen-cji tei, kt6rej przewodn~­czył pan minister skarbu Jerzy Z~lie­chowski. wzięli udział ministrowioe Ki2r­nik i Osłecki, p,rezesi i dyorektorowi,e Ban­ku ~,osp-odarstw.a kratowego, państwowego banku t'olne~o, P. K. O. oral': wyz,si urzęd­nicy zainte.resowanych mini~terstw.

Dy.skutowano nad pro}e·ktem, opraco­wanym przez departament obrotu pienięż­noe~o mini.sterstw.a. .s-kall'bu, a doŁyczą<:ym roz,~raniczeni.a kompetencji instytucji ban­koW)"cl1 państwowy.ch w zakresie opera­cji kr{:!dytowycb.

Projekt ten został nicmal pr.zylj~ly pr.zez kon.fed'encję.

w całości Banki pań;

stwowe będą się stosowały do wy.szcze­~61nionych w rum zasad.

" . na okrętach wojennYClh do Aten, przywód-Pozate.m poruszono na konferenC]l te} cy zaś buntu staną przed sądem wojen-

sprawę kredytu dłu,goterminowego, mo- nym. Ż!!iwości lego uruchomienia i iród-eł. z któ-I

rY'c.h da się zaczerpnąć śr-od:ki nla pożycz- ~ k "I ~ r mun' sit·, zJ·a ki długoterminowe. .,X" ro UWICZ U ,.

W sprawie tej prezes P K.O. p. Schmidt w11 się nagle Ul BukareSZCIB pod;ął się opracować 6.zc~egół.owy proj.ekt Ks. Karol porozumiewał się z gBn. n,a następną konferenCJę. Rvarascu, pocnm odjechał ku graniCY - BUKARESZT, 10 kwietnia. Były na-

Dwle minUłY ' CiSZY we Włoszech

gdY Mussolini stanie UJ TrypoliSie RZYM, 10 kwietnia. Ft8.SJzyści posta·

ncJWili Ulcl7!cićchwi'lę JlIIlZyjaOZloo Mussoli­:tioego do Trypolisu cLwie1na minuta:mi a,b- I 5~urtnej ciszy. Moment toen bęcLzie sy.gna- I lizowany wyst.r"załem armaJtoIlim.

stępca troIllU rumuńskiego, książę Karol, przybył dJZii.ś samocho.dem do BukaJre.szht w towarzystl\vie sekretarza.

B. następca tronu odbył przecha.dz.kę p.o ulioach miasta. Se,kl etarz jego porozu­miewał się z prezescm ministrów AVMe· scu. Wieczorem ks. KaJrol wyjechał z Bu· ka.resztu w kieruniku granicy.

Przyczyny rra~łego przyja.z:du ks. Ka­rola do Buka1'e.s7itu są rueznan.e.

Page 3: bc.wimbp.lodz.plbc.wimbp.lodz.pl/Content/35526/Glos_Polski1926_nr99a.pdf · .-"Gazeta RandF.owa" Dziś 12 stronic Dziś "Gazela i tyu.dniowy "Dodatek ilustrowany" (8 stron) Oplata

U.IV - m.-OS porsKT -- 1926 r. ----------------------------------------------------------- • o rzymie nadużycia w P. K. O.

Dalsze zeznania świadkówG Eksperći oceniai~ gmach łódzki na 27 tysięcy dolarów·. . Min. Zdziechowski o błędach J). Lindego

Trzeci dzień rozpraw w procesie Lindego i towarzyszy (Od specjalnego korespondenta "Głosu Polskiego")

DALSZE ZEZNANIA śWIADKóW. nyc'h i 75 proc. dla papierów państwo- muóskiej, co te! uskute'czniono. tery%uiąc działalność Lindego jako preze-Sw. Bulow, refell"ent PKO. zeznawał, że wych. Ja uwa'Żałem, że nie mOŻlll,a okre­

okazane mu asygnaty na ktl'prrlo domu, śHć wysokośd pożyczki pod za.staw a,k,cji które wypłrucon,o Bauowi, były wY'gotowa- "Hotelu Ritz" (udzi.elono 300 t~ięcy zł.), ue na poleceni'e Lind'eg,o. Nabywan,e pnez można było dać '10.000, równIeż dobrz,e Baua za te sumy dolary i ok.azywane w jak 50.000, lub 300 tY'się-cy złotych. P. K. O. rac.hunki Bankru dla handlu i Radca Werner: Czy po,ś,pi,ech przy Ul­

prz'emysłu, w:z.budziły w P. K. O. podei- łatwbaruu te~o inteil"esu był normalny?

Prok. Rudnicki: Czy pan nie miał wąt- . sa PKO. podkreślil, że wedh1g jego zdacHa pliwości, czy r~nta rUillluń,ska test lesLC~e Linde w wielu ~dkach postępował w tym banku angl'elskim? . zbyt arbi,trałnie i przekraczał ustawę. Lin-

świad'ek: Nie .mi,ałem wątpliwośd, po- de nie miał n. p. prawa udzielania poży­niew.aJŻ wi'edrlałem, że p. Marjan Linde cz.ek pod J!warancję, jak r6wnie,ż nie miał posiada d.uży m.ająt'ek oraz jest kandY'da- prawa udzielać poży-cz;ki pod zastaw pa­tem na posła polskieglO w Angorze(!!) Po- pierów wartośdowyClb. Je~eli dawanie te­<:zątkowo wY'pl,acono 70.000 lA., pozme) ~o rodzaju pożY'c~ek bY'ło r~eczą wskBJza-100.000 złotych i tak dalej a,ż do 338.000 ną, wini'en był prezes P. K. O. zawia.do­zł'otyc1h, pOC2?em sprzedano tę rentę za mić o tem radę nadzorczą, czego me ro-319.000 złotych, wbrew informacjcm dla hił.

rzenia. Świadek: Załatwiano w P. K. O. spra .. Św. KelSsel, prokurent Brunku dla han- wy szybko wogó1e, ale tu 1)ył wyjątko'wy

dlu i przemysłu stwieif"dził, że banlk ten pośpiech, tak, że ZJt"obił.o na mnie wra:że­kupował na zlecenie Baua -czekl dolarowe nie, jakby p. Linde chciał komm w)'iświad­na wysokie sumy, ogółem na 76 tysięcy I czyć tym f,aktem przysłulgę. dolarów. Adw. Slzurlej: Czy nioewia,clomo p.a,nu,

Św. Hertz, b. n.aczelnik ~łu papie- ;że P.K.O. oddawna interesowało się do-

nas Ma·ri,ana Lindego, który twierdził, że I Swiadek Szmidt, obecny prezes PKO. po'siada ona znacz.nie wyższą w ar t oś-ć. ~yjaśnił, że bilans PKO. za rok 1923 i ro'k

Renta rumtIDska w chwiH zastawu 1924-ty był Uij,emny, tak samo za rok 1925 r6w procentoW)'iCh: mem w Łodrl, przy ul. Narułowi-cz.a? przedstawiała j~s:z.c.z.e mniejs,zą wartość, PKO. wykaiże p'I'awdopodobnie straty.

Kiedy nie chciał.em wydaJĆ po.tycUd świadek: Nic mi o t,em niewiadomo. pod zastaw akcji "Hotelu Ritz" w Biał)'iIll- Prok. Rudnicló: Czy były wypadki za-

mianowicie okolo 200.000zł,0t-Y'ch. Były minister skarbu, p. Mkhalski u;..

olzie1ił wyjaśnień w sprawie zakupu obli­gacji kol~i austrj,acki'ej. Świadek przypiiSJtL­je błędy działalnośd PK:O. w~oce wadH­woemu statutowi tej instytucji. O p. Lindem świadek wydał opinję pochlebną.

stoku, bez zbadania komisyjrue stanu teg,o stawu na p,apiery proc,entow.e na sumę 300 przedsiębiorstwa, wówczas p. prezes Lin- t~ięcy zlotyc'h?

OCENA EKSPERTóW.

Po południu zeznawali eksperci w spra­wie ku'pna przez PKO. domu w Łodzi. Eksperci - inżynierowie Stawiń&ki, Sun­derland i Guthke ocenili dom ten na 27 tysięcy dolarów. w chwili Z,M kupna je~o wartość podniosla się do 36 tysięcy dola­r6w. CZlwady ekspeTt inż. Pianko dał inną nieoo ocenę na podstawie od.mi.enneRo sposobu oblicz'enia.

de odrzucił m6j wnios'ek i polecił wydać Św. Hertz: ~alStaw na taką sumę nigdy pożyc.z.kę pod 7Ja.Sta.w tych prupierów bez się nie zdarzał; były tylko na mniejsze

Swiadek Kraus, prze dlStawi ci el nałwyt. szej izby kontroli skreśla znaną z aktów oskar-żenia hlst.orję gwarwc}i wydanej przez PKO. p. Marjanowi Lindemu na 300 tYlSlęcy złotyoh, oraz okoliczności, w ja. kich został ku,piony n.a rzecz PKlO. dom vi,

Ł,ocLzi.

zapisania kau'cji na ,,Hotelu Ritz" . sumy. Pr'ok. Rudnicki: W jaki,ej w]'\Sokości

pOozwallał statut P. K. O. na wydawanie pożyczek pod zaJStaw papierów procento­wych?

świadek: 40 proc. giełdowej wartości dla akcji, 60 proc. dla papioerów .hipote'cz-

Giovanł Amendola przywódca obozu antyfaszy­stowskiego, były redaktor or­ganu opozycji włoskiej "II Mon­do", zmarł w Cannes po zama­chu dokonanym nall\ przed pa­ru miesiącami przez faszy-

stów.

Prof. Huber znally prawnik szwajcarski I przewodniczący łrybunału sprawiedliw.ości w Hadze, za­słał powołany jako ro.:!:jemca WIr sporze pSlIniędzy H!Jlalndiją i Sianami Zjed~oca!"H~'H'ila o wy. SPI; Miangas, niiedaleko Filipa.

nów·.

RENT A RUMUŃSKA. Sw. Hertz: Wi,ooną 1925 r, wezwał mnie

do si,ebie do gablnetu p. prez.es Linde i oświadczył, że nru1,eży wWłia.cić pożyczkę Ma.rjanowi Lindemu pod zastaw renty ro- Minister skall"bu Zdziech{)MllSlki. chacak-

IPo za achu na p ciąg pod Krakowem Nastapiły d"lsze aresztowania zamachowców

KRAKóW, 10 kwieht:a. Ż powod.u ka- sty Zawady, Ikltóry z 'I1laI'laieni,em w1alSIlllego o'hał z lSZ)'IblrośCiąz Ig&ą 70 Mim. alIa god:&\. l ItaSltrofy ko~ej'()'W1ej plOc1ll1g'i z Tamowa nad:... życia pUlścił 'w ruch hamullCe aU'Ł!omrutycz- IDę·

I cnodłzą ~ znaoz.n:em opóźnioen:em. W d!nJu ne oralZ' ~UtŚ1ci~ pM'ę .z Ikotlla, sk'Ultk:em Frallld:~lca Ko~ult&. ~2JlOW'al!lO 'VI'.

WlC1JOra·j.s.zym pO'cią.g lWQwski przybył do cze.go pto<:.ąg 1\.Ill,i.knął wy'buoh.u a mo1Je ł chwili, gdy z nożem w ręku l'o~wąJ wa-

! KraB<o'W'a .o owae gQdtrinJy JJóźr~<ej. po,ż.aru. li.zę jednego z p'aS8ŻercS'W. POi2la!t.em na ~,*,,-

1P0d'!:ooei&1ić naiLeży widk.ą o1itattmJość ja. gu~1 jeden z pasażerow jp'Ozua.t !Swoje pal. I W,al~o.nry w~01oetj'01Ilie llnaj,du;ą &ię w d~cych ;pociągimn of:,oerów, k-tór17ly n~ieśU t,o. ATesztOWaJllO jeszcze jednego osobni .. I 'brugt11J:sku i ()'ozek'lllją na spfowaaz':mie lS'pie pomoc r'aatnrym, przenolS'zą.c idh i naMada- ka, Iktóregto nruzwJsloo tmyma.ne }elstt w. ta ..

cjalnych żór'awi, któtre je wycią~ną. Naj- k' Rio" IL_' 1- ' ; ............ .:.cy. NI' e ""alezn' 1·.e ".J. t..,tlIo rrlo.J'olLno do-ią-c oOptatrun, 1. m!s:a teClllI1-czna, wtora ,,,,">u," " vC\l "'8 r" W 'D trud!n~e1"ze b-ę'dz:'e wyw:ndO'v.~an':e 10kom?- b,,J. . . .Jn_. d n'-n"""o ]·"'s.~"'z:e ·"z.e"'Dlrf,u · ..... --~"'wla.A, klto-p1"zy 1'18. 11Ia Illil,e:tSce wypawl\;u,wyraża z 'u.. lKJ()i ... u .... ' <Ą.,' ",, ' ' '''''8 ..... ·t:I!W~v .....

tywy, dOa IkJtórej t/r;reba ,z'budować spec}a~. mienie z p'owodu ISW1l;nd<.oW1O ' m'a~ej Hości cY'clh p'0I1!kja i wta,dze lood,e,jowe n,j'e mcą, ne :l1UrsztoW!8.:llJie. ..t ....!-0&: rur, kitó;re !k.artaJsWoły te~o t')'iP'U zwykle uj'aJwutć. D:a~lsZle ś'le'am'wo, ZJ1lJ1oc.za,]ące 00

za Slo'bą poci cqgaj ą, /Z'w!łiaszc,za, że plOci<\:g je~ WY'trop~etIlia Slzajk-i zaffiJaJcho>wOOw, j,ersł w toku.

ROtZm~al1y kattCiJSitrofy byłyby 2lIl,aaz.nte wdęlksze, ~yby nie przytL ... JnOŚć ma.szyni

Jak to było w "Pocisku" #

Sledztwo pl\Zostaje w tajemnicy iW ARSZA WA, 10 kwIetnia. lPat.) _'1 pebnośd nIe od,pow~da,j~ce rz;e'czywi.sto­

W toku śledztwa prowa,ctrone'go prz.ez sę- ,ś,cl. d·zi'ego sądu apelacyjnego pana Pę.sIkiego Wobe-c powyższego należy wyja5niĆ, w spra wie wyrobu amurucjd, dok,onaną ! Żle wiadomości te nie pochodzą od czynni-.została w, dniu 8 b. m. rewi~ja w f,abryce ków miar,odajnych, zaś istotne wyniki "Poclsk" na Pradze i w zwią.Zlku z te.m I śledztwa, ze wz.ględu n,a obowiązuj~c'e p'ojawiły się w pra.sie wiadomości o wyni-j' przepisy prawne, nic mo,gą być podane do kac'h ś.I'edztwa,· bą-dź nieśdsłe, bardź w ro.: ~,bHcznej wiadom·ości.

~

CZY' były nadużycia w Gdyni.? . ~

" Sledztwo mówi, że nie i WARSZAWA, 10 ~wietnia. (paL) - krotnie w p;z-as1e był,a mowa. Komisja ! Komisja ministerstwa pt\zemY'słu i handlu stwicrdziba, Żle stan robót odpowiada w , przy udziale delegatów ~oiewództwa po- m'pełności wszelkim regułom i pcr-zepisom I morskiego i w ol>ecnośd tawiciela techniki bud Ctwl,a'llei. Również żadnycth l !1a.jwy,żs~ej izby kontroli p a prz.epll"o- , nadużyć przy budowi~ portu 'komisja nie

w.adziła dochodzenie w w sprawie II u:jawniła. rzek,omych nadużyć, o niejedno ..

Grozi strejk olejowy w dyr. lwowskiej Ja~o pr test przeciw redukcjom

LWóW, 10 kwietnia. 4"V'.~I"'" -cll lwowskie~ zamierzają sŁrej.ku wkońcu kwietnia i maja. Strejk ten ma być pr

dw redukcjom. Pr2'ed wybuchem sMejku kolejarze z

dyrekcji lwowsldej porozumią się z Wail"­prz.e- sza wą.

Katastrofa "sxurasu mil­ionerów"

Kilku mHJonsrdw ranIonych NOWY JORK, 10 kwietnia. "Express

"New-YOI'k Norlh Atlant.ic City", zwany pociągiem miljon0l'ÓW, wykoleił się w sta­nie Jersoey na ostrym zakręcie. Tylko trzy wagony })(nastały na tone. CZIlery oso­by są zabite, 74 ciężko lub lżej ranne.

Wścód zabitych znajd. się palacz i maszynista. . Między Tamtymi zaś wielu JDliljonerów, ktmy jechali tym pociągiem. Bliższ.ych szczegółów nt8raUe brak.

Sowiety trwają w uporze aby nie konfuDwać w SzwajcarII

MOS!(;WA, 10 k,wietrua. Wat.> - W odpowiedzi na ostatnią notę generalneJg\o sekretarza w sprawie przygotowawczej konferencji roZ'brojeniowej, rząd sowiecki potwierdZla ponownie,~e stanowi'sko je.go w tej sprawie pozostaje bez ZItl1iany, albo­wiem odmawia wzięcia udziału w ~onfe­rencji, mają,eej .!'ię odbyć na terytorium

Szwajcarii

Pliss O;bson nie wie dlaczego popełniła zamach

RZYM, 9 kw:etnioa. Pisma włoskie do­noszą, że miss Gibson przy poncwrtem przesłuchaniu oświadczyła, że nie t'ie, cbaczego strzeliła do MussoUniegl, po ie­waż nie zna W01!óle przywódcy łaszy ;,~5·v.

Page 4: bc.wimbp.lodz.plbc.wimbp.lodz.pl/Content/35526/Glos_Polski1926_nr99a.pdf · .-"Gazeta RandF.owa" Dziś 12 stronic Dziś "Gazela i tyu.dniowy "Dodatek ilustrowany" (8 stron) Oplata

4 t t.rv _ GŁOS POLSKI - 1926 f. ;z -Walka o a abet arabski rowadzą ją k.onserwatyści ze zwolennik.ami POStęP1\J-

Kon~antynopol, w malr'ou 1926 r, W TW'rCj~ sp.6~oz:esr.le:j tlOCZIY 'S,ię zJawmę­

ła wlO}na międlzy przelSdośoią atena. nitei­ISIZlO\Ślcią, tnJilędlzy ikJOIIlISell"wtaty:ZI1l1'em, OjpC,era­lą'cym sJę Dla iłrardycjaclh a 1IIIacjlO11Jal!tizmem., c.7Jeorpią.cym z eIUlr101p'el;1SJcicih wzorów. 1z1w1a.1. czają,cym Europę w~aiSlIlą jej blI'lOlnli.ą. Na'Cj·o­:Il'alizm 1"0& W100zą Kemalla p~ wwy­oięta.

Jedna z na1Z1awtzliętlSlzydh b~ttew w te; w,ojnrie roz:~ iSlięrua ierenile aHabełu.

Alifa'beJt larabski, Iklt.órego. tUlrlC'y utywają, ma dJl'a tyaia rfnwe,dkii~ msa:dmńoze .ma.,­

cz.e.me. A1-e ocema telgo Z1l/l<:zemtia jestt dra­rnertlI1alnńe roma, zaleme od: t~o., ~ do­konyw.u;ą i'e1 kollJS~~ C'ZIY JWlIC.jon.a­a~ci.

P:erw.stt IPo.worują się iIlJa Itmd'Y'Oię, Dla

pJęlkmlO eSlbetyCZllle aImabełtlu amhskń~o. U. Q'JIlIając, .acz cieohętnńe, }e~Q lIlJiecLogodJlllość, by1~'by slk!łOlIliD~ 'W najgloa'lSlZ)'l!l1 tt"a2'Ji1e roz/bi:ć zb'irtJci Hte.r, jp1'lZle!pil',owadlzt ć ZI!lSla:dę s ąmo­azielnolŚcd Hf.eltl, ewe1llWaJ111lli,e oowelt lIl'ieoo. Ujp€rlośdć slkomp1~kaWlalIlie idh bZlŁtaaltry.

Lecz zWl01e.DlIlJicy pOlSlt~ są liooMaga-m. Wydali a~ab:ebowiil anabsJcilf!DliU walkę :na śmi.erć i Ż}'1cńe, chcą .go oOO]'1ch1te; ZlalStą­tplić lbaoińJSJMm. Są .zdanm, iJe aUabet a.t1ab­*1 jesd :n'ieLs0C1ZęŚ'oiIe.m. d1'a narodu ,~­kli,~o, kJtór:y dtuIsi się w ;$ dlcow·a.ch.

A!lEa,bet ramlbsk4 ma. 32 1d.iery, o lksaItał· tlaoh batt'ld!zlo lSiko"kowatruyoo et bardzo Melką i110ścią Ik.ropelk. wyro2mliającyd1 je między sobą. Leoz ~la.łt d:a.n.~; ~te.ry n:e Ije$t s.tały, :unnem.'il8. snę .za,l'emtte od te.~, czy z.najdwje lS1ię tnJ8. plOICIl~, w lŚr!odlku, ery na kiQń!c,u ~2JU, a OZęsltlO IZ są&iadką .. wo~ ib'ija lię w cowy ksztaM. A1fabei ett1abslkd: da:lejID18. IIlla.łą mlOlŚć samo'glioo,ełj vamk!rypcja. sł!ów i lIlaZW'is.k obcoydh jle!s.t /WIO'bec Itle~ ih8.l1'1daJo 1trTurd1na.. u1egać łOllLe mu­lIZlą !lfad;ybJmemIU amiefklsmtlaQioeciu.

S.ztu,.ka rCIlJYlbanlia 2. ,piil.s.runrla ie.slt wt.aJ'kioh .w~<:Ih b'atdzo tmtJd.na. ObcląŻla Orba

Iprog.ram S':&dlIn'Y, il.ibSlOlJ'lDuje OO1!ylSły i C~JU uczn5bw. Z ,jej pOWlQdu,pro.gl1"oam szlktomy I.ie się ~ZIC'Jj\lpay, a ucz.mowire wychodlzą

Amerykanie współczuią niemcom

aby zapBlUnld IUlB naleinołcl . lJONDYN, 10 kw~eicia. (PAT). "Ti.m~" do.nosi ~ WasZ"Ytnl~tO!ll1U, Źle I3.ffiietI'-ydt.a.ńSlk,a bJha ham.d:lowa o,głosita Sjp1'laworoanie, do­tt.)"cm,oce pot:();żenia gospoodrunczoegQ Niemdec, Wlywodlząc w ZJakończ.enńu, iż Ni'enl'cy nie mogą jedn,o.ctze:śnie mp,ecwlDIić spbaty pr,o­centów 00 sum pożyczon)"Clh w Ameryce oraz 'spłat'Y od's.zko'd·owań.

W,edłU!g tego! sprawo.zdania plan Da­wesa przemacza zbyt znaoe'me sumy na spłatę o.cLszkodowań, na.rażając pr.2?e1Z to.

(Korespondencja własna "Głosu Polskiego") 7le ISZkIoły Z'e ZIllaCmle mtIlIiefrszą ,jlOiŚCią :rabskim. Pewien wy1biitlnty i1ttI1'1elk W1)'!rIa2'J1'lł wtta,dromośd ód tełj, kłlÓrą zdobywają i!dh s1ę, te !llJa za.ch!o.d.zrue slZll'1.lka oz-yrŁ.anJa jest roówireŚlIlf.,CIY, ~'łu~jąoy ~~a~fa'beJtem ta- podIStaWą illIabywta:DJia wiadom 0rŚc:!i,; w Tw-­c:ńls!kdm. Dlried ~lUIreckde, 'Ucrząoce się rófW'- cj.i prZJed'W1n~e, wtilad!omlo:Ścl' I!liab-yllle potDwa­I1iOO2le>Ś:nrue ,pIi.sIaĆ pio. WT'e>C'lro i IptO ktanoursku łają OOpd.et11O OOtcy~OWilLĆ p1s:m:o. R.zelclzy­znaJCzmie szylbc4e'j qpaJIlJO'Wllliją alofiabetl: 'baclń- wU.ścle, sll'ów Medklklh IDfi~QdI;b.n.a. prawie s.kł ciż rura'hlsl1ci·f mimo., i'Ż ntie władały do- odc7jybaJć, o d~e się mi.e 7JllIa ięzyikJa. To CIU­

Itąd jęz:yłkr.em flr.aJ!liC1lJS.kim. Z1liawcy o.M'cza- dlzloli.emoowi. 1lIi'eJSlł}'1cha.nrie ,UJtIrudnia cpam­tą, ,źle na pn.IYjęd.u aI1~ab·eńu. ł,aM~Ikie.go I Wrunle jęrz.yka ot.a.k w dOwUre, iant d w pilśm.i.e. uc.zm4lO~e lZ')">ka1iby d'Wla 1aiJa. lOJa produk- • T!"ud.norŚć alfabetu jest przyczyną Il'oz.­

tywm-e n,abywaaie wiedlry, dwa ~alba, BdtÓi1'1e [ w,irelmo,żnienia się 8I1l.aMabetyzmu wśród dCMtatd rui.YJW18oją Da Włlilkę z a'!JfabeJbetm a.- ludu,;a,t murem, który przedziela lud i

"Jaiłes vos jeux!" Stołeczne "Monłe Carlo" ze słodką wygraną na Czerniakowie

Ludzie zanadto są zarozumiali na punkcie smacznego i obf~· tego jedzenia. A przecież tę sztukę posiadają i to w dużym stopniu, takie i nasi czworonożni przyjaciele z tą nadwyżką li robią to z mniejszą pompą, c!'lot z dużem . koneserstwem. Jak widzimy na naszej ilustracji, Pikuś, Kizio, Mruczek i Mi-

luś same zaprosiły się na przyjęcie nie robiąc ceremonJi

jego żywą, rozwijającą się mQwę od l'Ilte-1i~ealcii i języka literackiego. Więcej, at­fabetŁ lSIkompHkowany SIpl'awia, lŻoe koszt d!rl\l!ku książek i dz1iennik6w w alfabecie arabskim jeM znac.z:n.i-e lWymzy, niż w ła­dńs.kim. Alfabe't uniemożliwia dale; uży­wam,ire maszyn do pirsania l posługiwanie się .s1eiJlQgraiją. W biur8iCh ttlJrelckich pi­sze się ręcznire, w parlamencie rząd pi· sarzy na.p.rzemian ka:bd-y po ;ednem ZJda;.. .mu nOlt.u;e słowa m6wcy.

Z pOtwodu aHllIbebu a!rab~ego cleą>i kruJlrttvra Turcji" handel i ~)"Słr nawet funlk<:je paósŁwowe. AlfaJOOJt aTaJbs,ki to. odco.wy, w który.ch dusi się lIlu6d ttweocki, to mur między rum a iU~an.icą - twier­dzą nacjonaliści.

Sprawa cie ,jest jeszcu ro:mwzygnięta zasadnkzo, ale aJfabet łacińs>ki zw 0.1 na , lecz kon:s.ekw-ecrlltni'El wkra'c,za w dzitedzi.IIlY pisma i druku. Uż)"wa się go już oficjal­nie w formułach malematycmycb, c!b<e­micznyclb. a al,&1e'bra>i.C'zn)'ich, w medJycy­nle, zwła.szcza 'P1"Zy jpisanj,u recetp't. Na-

7Jwy towarZ)'lsiw cudzo.ziemskich pisze snę r6wnież HterMlli ładfls1ciemi. Na no­wych ma,rkach iba!Il!kno.taclt również wi-­dnńeć będą n.a.pilsy Vure-ckie w a:lf8/becie ł.a'cińskim.

Stary alfa"belt cofa się .krok 'Za: klro­ki'em. W ni~dalekireij mot,e lPr.zyszłości wpro.wa'dzOiI1te zo.stanie wsp6ł,życie dw6cn) aHa,belów ialk w Nieanczech, a rw'tedy al­fabet anbski nie wytrzyuna ko.nlkUil"-en.cjł. Dążeni-e do. wprowadzenia aHaobe'tu łaciń­skiego. jest zresztą objawem 11'00zpow.szech­nionym w świ'ecie mUZlU~mańs:kim. W Ba ... ku tataTZ.y wyda'ją pitSIJlo tatarskIe, &ro­kowane czcienkami łaci~ki:emi, na Kau­kaz-ie uczy się w gzkołaoch łacińskiego. aJ­fabetAl, paszporty A.s.erbejdlżanu W)IIp~­niane są ład.Ólslkiremi literami .

W uieda,lekiej moiJe %bytnio przyszło­ści przyjdzie p1Jsać ne<MO'lo,g staretmu alfa­belQwi, który 1Pr.z,e\rdzi.e do d2li,edziny wzru szająoey<:h wspomnień, choć za żyda tyle 'sprawiał kłOlpot6w.

I ;!ole!(i'ionerlY znaczków pOCZ10Wjch • sn5 różnorodnych znaczków m'i'< " pocztowych. w tern 2.~ac.zna

~ ilo~ć rzadkich ol,azóW lak: 11 znacz:<óW albańskICh (prOwlz~· I

I rvczne). 9 perskich koronaCYJ" nych.6 z w~ spy Kreta (kOmpl~t~

:.:5 rzadltlch okazóW z Ameryki centralne) I

t. d. - za 4 szylingi. Wie,l,i cennik lIuslrowany gratis -

hanko przef.yta !:ię na żądanie. 9-6

8ela Sekuła SOim~nhDf Lucerna (Szwaje), na szwank uT,e,gulo.wanie pożyczek pry­watnych. ~~~~~~.~~e&C~~&2S~~~~i~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~.~_~~~~~~~~~~~~~_~~~1

FRANC. MOLNAR.

Dobroduszny człowiek maISZ ohUJStkę do nosa? P1isIz IIlatYChmia"t./ mi'eć. W ze.szłym roku UDlrurła moja di:oi.'ka .. to. <:0. ser<:,e <:zu}e? Prawda,. że to. j~t n~j­U'WiuaJj po.dcza$ jar.odJy. BądZ os!roż'ny i t. d. Zona mo.ja. powiedz1iała:.,T zły <:ztowieku w,ażniejsre? Dlaczego. żądają odemrue, łZeke-i 'l. d. Ozy ~a dlatego, że ni,e rozpoa<:zam a tyś ów,caJl,e ónie ,pł!aikał". Oltlóż . . Jl.1"o- bym był wzru.sz,ony, .gdy: o.krą~~y. ka;wa mówię Ikr6tkie "Żiegnllij" jeriem 7Jym ozło- szę mi powi'ed:zieć czy w był- oi}:()Iwiu z po.wo.du wlellciego cIsm~~a. P?-wiekiem? bym aepl.9Z}"Dl ozlłO'W'ie'kłiem IZ kąd- wieŁrza z taką siłą uderzYł na k.osc. .ze Ją

(Sa1'Qn w g\lJście mies.z.czańs/k.im. PlO p.ołu- Nie 'l1watam, te gdy czlhoowieBt rw'Y1'e::1Xi'!a, ków m}'1dh o<:zu 'WIyldlostał atub dwa przedziurawił i WlPadł w coś U11~klkie!1~7 dniu. Li'oMie iZlebT'aoni go<ś,cie. Five o'dock illa'le'Ży t'lZUdć mu lSIię na .sZ)'lję i całować go. mliHg'I"amy donIC ,go płyruu. Mu.sia.tbym też płakać, gdy kŁos r,o.zbl)a.

tea w j,ed.nym il'ogu, ,pani i rpoam,~awęrdlzą). Tem, że go ośliiI1łę mało mu pom'ogę. Czy nire W)"sla.rczył miękkie jajko. i gniecie je łyż~ą. Kr Pani: - Wie pan, drog,i p'liJIlile, Ozepi, Pani: - Wyra:ta s'ię pa.n dość silnie. czny u'śmi'e'ch? ez,y Pani: - Ale ciało. czlowleka!ew

mówią, że ,pan jesł-elŚ zlłym człowie'lciem. PaD: - Pil'zYliemni~1by pani było ~dy- tersrt WISIzystiko óoooo }a wy{kr,z)'lW:am czło.wieka- . A mnie lnte'resują źli ludZJie. bym byłł upl1'1l'ejmy i głalCłlki, jak wąż, który twra1'Z w górę. C'1Jy Ozy od 'tego ,z'ale- Pan: _ W takim. raZie m~gł~ym s.ta-

Pan: --. Ludz:e są krół!kOlwIZTOo7J1lJi d!ro- ctzłowdeka· ,Z!ckad1Jieclko napada ży wartość Zona moja pow'ie- nąć w drzwi.ach sali opera~Ylnel,. płakać ga pani. Twńerdz.ą, ż,e ie,S~lem złym czł.owie- Paru: Ma pan r'ację. Proszę 10 daJl,szy d:z!~ała, że . stl"onry byłe śmiać i rezpaczać nad tem, że ?bcI IUd.ZI': kr~ kiem, gdyż mam mani,e«"Y ,n,ieco slz\()l'1stkie. ciąłg. się nad .grobem . .AJleż ,porOlslz.ę ,panią, nożami ciała obcych ludzi. Jak mozna t N:e w;'d,zą, że pool'orn:e grwbosik.6rni ludz:e Pan: - WujaJS~k m6j j~st C'h~. Idę I czy czerwo.ny no.s, spowQdowany płaczem :1 pewierzchownie myśleć! :0. o~ropnel ~ą dobr'odru.szoni i że po.d grubą powłdką hi. I do ,nieg.o j p-yttam g'Q: Jalk się ffiia'Slz? Komec. I j-e's1t .. I niż CZierwony nos ISlPO-'· Pani: _ Widzę, drog1 pa~le,. że pan Je ~orące. tlkJiwe Soe1"ce. Rodzl,na mo.ja ro.bi mi z t.ej racji wyrzu- wo,dcwany? naprawdę jelSi marnym C2.io.wlekl,em •.

Pam: - To je.srŁ o.czywi,ście prawda. I ty. Byłoby może lepiej gdybym wuja.szka Pani: - ale wpro.st śmiać się.. Pan: _ I pa.ni się nie zna na ludziach. Pan: - Uprzejmi i sło,d,cy ludzi'e, ~y: oślinił i ściskał je,go ręce. Wyrzu.canQ mi Pan: _ taki przYkład. W ze- P.ed tą p<Y\V'loką bije czujące serce. Dziw-

idz~e Q czyny, są podli, a mrukliwi ludzie I też, żem u nliego nie us:a,d'ł. stłym t)'lgodniu przy'chodzi de mnie mój ne, że pani też nie należy d~ iych, .!jĆ-umIeją ,Ponosić o.fiary. ' Więc ~ok'11lią'c ozęść swe~o lko,1'!Pt.DSIU na brat i mówi: Słuchaj, Q ile mi nie poży- rzy mi wyrzucają. że nie. wspieram o-

PanI: -:- Życi.e pa,na mUiS~ być pra.wdzi- spe<:jalnie w t)"Dl c·elu zrohionym przed- czysz 400 s w, zU.cyŁują mię". Ja wy i s1erot po mym bracI.e? b'? wą tr'age'd)ą: Rod,z IDa pań'sika u'W,au go za miocie % drzew,a }elSt ~ę 1'epszym ozlł,owie- mu nie , zlicytowa.no go. i pal- Pani: _ Co.? nawet tego pan me ro. .1-

złeti·o człow~eka. R6wniet rodz:na pańs'kiej kiem7 A~h() da1eti: nął so.ble w I żQna moja znowu po- Pan: _ Czy będę lepszym czł~~le-żony. C~y nie może pan im o,bjaśnić jak BytM'śmy u ffioe~o S\Z.wa~l1a. ma 1ro1a.cii. Wy- wiedziaqa, jestem czławtekiem be:r: .klem, gdy co. m!esi~c podam pewnej ko-bard,zc S'ę ~yllą? cllodZrąIC nie d,alem srużą<:ej M piwo. ŻOnta serca. biede kilka nieb1e-sklch kart~k. To. ;;-szy-

Pan: To e,ot bardzo 1rudne dł'oga pani. moja powiedziała, Żie jestem n!i'e'dobrym Pr y. że dał,em mu te 400 szy- stko. są formy zewnętrzne. N;ech mH~ pa-Ludzie są drobiazgowi. Szwagier mój wy- ozłowijekliem. Otóż C'z.y ~axłąc !kawałek Iingów. d1artego cz.łQwie.k jest do- ni zro.:aumie. Należy sprawę tr~ktowz..ć jeżdża na kidka dni dla załatwienia pew- drulk-0l'ane!g,o. fPafPiea-iU w r. ękę kolble'Cie oSta- brym, że zekłc.da cztery kolorowo-po- ąlębiej. To. wszystkO' jes.t złudzeme! N~l-nyoh spraw, gdyż jest adw., siostra moja ję się JeplSlZym ~dO'Wiek,iem? malowane pierki z tednegQ miejsca na ~ażniełszą rzeczą. ził;ś je'st serc;' Uczuc:e. ?dprow'a'd?Ja go.na. dwcorzcc i łoak rozpacza, PałAi: _ Ależ pf'OSlZlę pacna.. :, drugie? C uczucie ni~ je,s,t rZE::czą nai- Nigdy nie zrozumle:CH~ grubosk~nYoCht ale ze zwraoa na ISl1eble ogó1Jną. IIJ.waj1ę. CZYI p~ - Pani też mme iIlIie może W()zu- wa:ini,eisza? Czy nie ie!sŁ naiwa.żni.eis1Jem d()b,GIdu.5;Q.Ych 1I1ldZl! ... .

Page 5: bc.wimbp.lodz.plbc.wimbp.lodz.pl/Content/35526/Glos_Polski1926_nr99a.pdf · .-"Gazeta RandF.owa" Dziś 12 stronic Dziś "Gazela i tyu.dniowy "Dodatek ilustrowany" (8 stron) Oplata

Nr: 99 11.1V GLOS POLSKI - 1926 r. ••

Nowy rodzaj przybrania strojów wiosennych Brak nowych pomysłów w modzie obecnej--Zęby w."cinane w materjale jako ory­

ginalne przybranie--ł:,ątwy sposób kombinowania dwóch materji Jeś!Ji chcemy być szcz~rzy, to mwsimy

przyznać, że moda o'statnich lat ni~ przy­niosła nam wieile nowego. Chociad: laiko­wi ,zd,are się, że ZClIszły w modzie pewne zmiany, dla fachowca jednak są on,e tyl­tko lekJkiem lWIahaniem pomiędlzy ooją pro­stą i kloszową. Pomimo :rómydt rodza­jów fałd i plisowań, które jut noszono przed klosZlalOli, 7Ja'sa<inicza Unja zupełni~ s:ię ni~ zmieniła.

T en właśnie brak odmiany w kroiu !pnyczynił się do bardz.iej starann~o i po­mysłowego wykończenia; kaMa kOlbie ta, chcąc być dobrze whr1alIl!a-, musi zwrócl<: uwagę na kridy d~tal wyk,ończeni,a, gd;nż

te właśni~ detale będą nadawały modny charakter sukniom i okryciOlDl obecnego sezonu.

Oryginalny sposób zestawiania mater­iału przy SI\1kniach odciętych n~e jest by­'lajmniej rzeczą łatwą. Bar-dzo modne w /tym se7JOme wyclęda zębate są !1owem bardz.o efelktownem wykończeniem i je. dnocze'śnie przylbraniem sukni aLbo paAta.

Na;PTościej ł najbardziej U'oZJUtllliale wy­glądają zęby, jako _ończenie modelu. SuJdenilci dJtemprowe, talk ba.rdzo już olb­noszone, wyglądają bardziej ().1'y.ginalni~

jeśli są wykończone zębami. Na naszei os taJtni ej rycinie pod'a.je:my model ta,kiej sukienki, która moż~ sł\JIŻyć jedooczdnie jako strój spacuowy i poobiedni. Zęby są umieszczone przy chło-pięcym kolnie­I'zydcu, pr.zy manlkietacl1 j, jaJko .zakońeze· ni~ bluzy i spódnic7Jki, układanej w fałdy. Sukienka. taka ładnie będzie wyglądać w odcieniach modnych, jak: beige, błękitny, . cacaowy, różany~ b7JOwy.

Na naszym środkowym rysunku widzi-

Rękawiczki z haltow&n7lft grzbietem

są nowośdą, kiórą nam p!.z}"llie.sie nowa moda. Dot)"Clhcza.s haItowano i apUkowa-110 tylko mankiety i stulpy rękawiczek, 0-

',e'Cl'lle modne są już haftowane grz,bi-ety. 'HaH taki z.asadniozo ni~ powwen być

p.stry, lecz utrzymany w tonie koJ,oru rę­

kawicZld, Bardzo ejegAnc~.J ; ory:~nalni:? wy.glądają ręka wi-czki, których haft har­monizu;e z przybraniem sukni; co nie jest nawet zbyt trudne do urzeczywistnienia, ~dyż haft maszynowy od'egra ważną rolę Vi tegorocznej modue.

my suki,enkę wełnianą, służącą do tych samych celów, jak powyżej opisana; su­ki-enka dtżem,prowa.

Dzięki s-wemu nowemu -.i pomysłowe-

mu krojowi model ten ma zapewn.rone po­wodzenie. me jest to już sukienka dżem­p~owa, lecz spódniczka o,dld~ta tlIa: bio' drach i przyszyta do staniczka. wyoioane-

Zwrot ku kobiecości

Co myślę o fryzurze i sukniach Art"kuf' sł"nnej -berlińskiej div7 operetkoweJ p. Fritzi

Massari Sł)'1tllna w Berlinie śpiewaczka ope.ret- zlbawtić koMe'cego uroru.

'Ioo-wa p. Fritzi Massaf'a <>tłosJa drok·iem Je!żeH rozum jest k,rób1ci, nie,ch choć swó.j artykuł w kw~st}i tak aktualnej, jaką W'łolSY hędą dłu!!' e! .~si fry7J\11'a a la ,garcon.ne i stroje datlllSkie. W spos,olhie ubieTani,a się kobiet daje też Treść tego aJl'tyku~u jetsŁ n.a'stępuit\Jca: .ZI8.UW1ażyĆ sję p~wń,em 'zwrot kru koblletC·o.ści.

Mo}em ~da.nJiem - pisze ulubieniea "Nie tak os,zczędnie" - br2JtIli ha.sł.o na1-Berlńne, - każda moda je~t ładną już dla- nows1zej mody: "Trzeba mieć coś do roze-tego, że jest Qna "moarną". brania - jest to również ważne, jak coś do

.,Mod.a" - to jest 'bo, co w dJa,nei chwilt ubrania. podoba się s'PołeczeńJstwu. "Br-2:y'd,ka mo- Teoret)"cy przeoczają często m;aljwaiŻlJliej­dla" j.est mO!jem 2Jdaniem takim salIllym ab- szy moment w problemacie k01b!ecego $tK'd~m, jak ",nJtemonlna mor,a'lntOść". stroju.

P.ojęcie "mooy" jest tak be~()<średnie, Kobt~a jest "dobrze ubNlrul" gdy strój 'tak sami() ,przez się zro,Z'Umiałe, jak po;ę,cie jej ukazuje wszelkie walory jej bu~ nie "młodości", przera.żające rozsądnydh star- oczom, a wyobraźni jej otoczenia. c6w, a ptOSliadają·ce jak : ś SJiJ'IllY .n4'ewytłoma- Udan.a sil1~.n':a n'e ukadza tajemnic no­czooy ulJ"ok, jak Matg·ouata w ,,F.alUŚtcie" szą.celj ją, a każe się o niiC'h domyś'lać. Pa­G<>ethe,go. trząc na ładni~ ubraną kobietę, odgadywa-

Co się tyozy fryzury a la g.a'r·C'OI11JIle to nie ukrytych przerz; suknię tajemnic sprL potężną mUS1iała by.ć ta moda jeśH umiała wia największą przyjemn<,ść. OIpanować cały św:at. Jed.na.kże krótlkie Tak samo niew!do'C1J!1.em jeiSt "de-&sous" ~sy zaczynają już tracić swą pikanŁ-e·rię dobrze ubrane~ kolb'ety, a jednak, "ciur-/ ~ cZ)"II':one są pewni:l próby powrotu de me" j~o. dlz'i ała n,a nas poprzez suknie. -

, ba.rdz' e;j pqast)"cmej miękkietj fryZllWY z Pozwo'lę sobii:l powietd'zi<eć jesZ!cz~ je- I dł'UJgich włosów. Kobiety S'p1atające ze dmą praJWdę, <> któ-re~ W'szyS'tkie 'kobiety sWj"C'h w'ł,osów wa,rkocze, albo spinai<\,ce Je wj,edzą, me zda;ą<: soMe jednak z te.go w ,węzeł Cfl1eSzą się jIq.ż wi'e'Ik,iem powodze- sprawy. Kobiety ubierają się tylko dla ko_ niem. biet, a nie dla męż·czyzn, j,ak twierdLą hi-

W spraw.a-ch mi~<>ści, jalk twier,dJzą s,pe- sto'ryoy cywHFZiac,ji dowci'f'ln.isńe i kwpledści c:iaLiści, fryz-w-a a la garcoIDn:e pni:l'stała już Po,śwęca!ą,c tyle l>flZebie,g'łOlŚ'Ci i kokie-być pokusą. te1"ji swym strojem, HcZ)"my się tyl1ko 'Z ko

go w ~bld. Te same ząbki widZimy przt kołnie:r:zyku szalowym i przy bufi,as tyeh' orę'k'awa,oh.

Prócz powytej wymi,etlionego rodu;" zębów, bardw modne są zęby hdtow.an~ ręcznie lub maszyn'ą. W~lącta to baTd~ efektowni i uł.atwia tworzenie ca.łości a bluzki i &pódnk~ki.

~ęby odg'rywają również bardlzo W81m~ :rolę przy połączeniach z diWóoh mater,je.­łów, nalNY jednak uważa<:, aby zestawie­nia takie nie zatrac.ały cltM'akieru mody obe'cnej. J.asno bronzowy z ciemno bron. zowym, dwa harmonizujątee oddenie nie­.bieskie.go, zielonego, różowego lu,b Ula Sł\ bardzo hl!bia.ne. Są r6wnież łaooe. zesta­wienia sukna koloroweg.o z kasihą koloru na tura:ln ego. (Błękitne, bronzowe albo zielone sukno llada,je się n.a;jlban-d,ziej do takiego zes,tawienia.)

Palto, na nasze; pierwsze; rycinie, w.k.a.zu;e }ak badn<ie i dystyngowame wy­gląda takie połącu.nie. U~wia to prze­rabianie n1emodnyoh jm rze'czy i kombj.­nowanie sulkni albo palta z dwóch resztek materjału. Nuz model jest oddęty, dOlina część ukł.a.dana w kontrafatcly górna zaś zakończona zębami. Kołnierz szalowy, uerokLe za;kończenie rękawów i fałd są. z materiału ciemniejsZlego. Kapelusik od. powi~dni do te~ pal-ta jest również kom­,binowany z dwóch koloTów. Rondk,o te.st z tego materiału, którym przybrane .jest palto, .główka zaś z rY'Psu koloru palta. Obuwie powinno mieć kolor przybra.nia palta lub, sukni. Poń·czochy zaś modne s, nadal jasne, cl~liste. z odcieniem cze.rwa. nawvm lub caca owym.

Gabo.

Sukienka dżetnprowa. z pe­ler"n~

jest eleganckim strojem na pierwsze praw­d'ziwe ciepłe. dni wlos·enne i może być p6t. niej noszona w miejscowości kuracyjnej lub nad morZlem. Mod~le tego rodzaju szy­je się z le.kki,ei wełony lub jedwabiu. Ład­nie wygJląda cr-e.pe-de-chin;e'a, letkki ryPs lub georg~Ha, gdy;ż materIały te są mtęk· kie i wyg,lą.dają p'owi.ewnie. Na rycinie na-

Oczywista, otdJpowi.ada on,a "dUicmOWl biecą krytyką. Ohcemy podobać sJę 4 im-czaStU", jest prak,tyc-zna, plfosta i pozbaWia ponować i1nnym kOlbi'etom, chcemy wywo- szej widzimy efelktowny mod,el sukł~ .z ke,bietę teq sp elcyf.1czn ej "kobiecości", kto- łać ich zdum,i enie, pochwały i zazdrość. __ pe.leryną. Pel-eryna jest drobniutko. pliso-ra przy pracy, w sportach a nawet w miło- Mężczymti U'd.a!ą-c nawet, Ż~ zn,ają się wana o wąskim kołnie.rzyku z 'Wstążki jed. ści jest tylko nn:eszkodą (11) na damsk~ch SUlkncra!c,h ma;ą o tem wsrys:t- wabnej. Sukienka zaś urozmaicona jest

Te właśnie zalety będą zgubą fryzUl1f 'k.iem ba,rdZ'o prymitywm-e i ełementarne również m-otywami plisowanymi. Model la . . ten J'uż przez sam fa'son bardzo efektow-a l!arco1llne. ,pOj ęC1e.

Zmęczode przeżytą wo ;,nq i rewol:uc;ą To, co im się niepodo<ha u własne!j ż,o· ny, nie :.ale'źy szyć z materiałów o kolO'-olpołe'czeństw,o, dość już ma mę.skośd i ko- n'Y lub orzy'aci6łk, może im ~:ę u obce j ra(;h żywy·ch. Nayładniej wyglad'a j ą w tym b!ety zaczyn.a:ą r·ozum:eć, że ta moda od· kc,h:ety b.lIrd1zo podcbać. Gust ich mo'źna z . rlu użyte kolory bei:ge, szary lub kawo .. powdadaj~ca "ducllowi czaw" JUoże je po- łatwością oszukać, tak samo, jak ich erce, ... ,' 'y ,

Page 6: bc.wimbp.lodz.plbc.wimbp.lodz.pl/Content/35526/Glos_Polski1926_nr99a.pdf · .-"Gazeta RandF.owa" Dziś 12 stronic Dziś "Gazela i tyu.dniowy "Dodatek ilustrowany" (8 stron) Oplata

__ ~8 ________________________________ ~. ____ ~t~1~.N~~GŁ~O~S~P~O=LS~K~I~~1~~~6~r~. ______ . ______ . __ ~ ________________________ NS-~~

Zapomugl dla robotników kolejowych

IntsrwBncJa woJewody Darowsklego Hydra drożyzny podnosi eh

w dniu wczorajszym ZJW'l'6cił się p. wo jewoda Darowski do pr7Jewodni.c~cego za t'ządu funduszu bezroboclca p. Kuliczkow Siki ego W sprawie zapomóg dla robotnik6w kontraktowych, kt6rzy w swoim c7Jalsie za Łrudnie,ni by;1i na kolei. ObeC'llie chodzi o umożliwien~e tej kategorii bezrob01nych o trzy;mywania zasiłk6w z funduszu bezrobo cia. W odpowLedzi. p. Kulicxkowski zobra zował ob\S7Jerni'e istotny stan Il"zeczy w tej sprawie.

Zamknąć granice dla WYWOZU zboża gdyż w przeciwnym razie walka z lichwą będzie angielskim plasterkiem na wrzód

W dniu w.czora}szym z polecenia ko­m1s8lr;atu rządu pnzeprowadzono sz.ereg rewizji w skłacLareh spożyw.czych. W ostat-

kt6rzy miejscowi kupcy mą,cZini ZDl.aJgazv-/ surowego śledzenia za ukrytymi towarami nowali wielkie ilości, wywołują<: sztuczny ora~ bezwzględnego kontrolowania cen brak mąki, a zatem i zwyż.kę cen. (w)

NaI podstawie tego oświe·t/lenia stanu fak tycznego prz.ez przewodniczącego fundu­szu beuobocia p. wojewoda Darowski wy stąpi w na1bliższym cZiasie z memorjał'0Ill do min.. ptt"acy oraz min. kolei. Oba te mi­nisterstwa zadecydują SJn18fWę objęcia za­bezpieczeniem od bem-obocia robotnik6w kontlraktowych, którzy zatrudnieni. byli na Kolei.

OstatlecZlllA decy7Jja pow~ę<ta wkr6tce tQstanie ntaJ podstawie wspó1netgo porow­mienia dwu ch ministerstw.

Glodne dzieci dostały obiady

Sta<:la odtyweza Czerwooego Knyta pr,y uL Smugoowej 6 dla cbłec:.i rodzin bezroboillych wy­dała w mi~lącu marcu 32666 ob1.a46w, • od po­ez"tku r. b. wydane 77,435 obiadów.

nich dniach bowiem, w 2Jwl8,Jiku ~e speku- Jak się dowiadu,j'emy _ wł.ad7Je wobec lacją n.a ~eł.dzie płeniężnej ujawnUa się tych objaw6w nie są bezczynne. zwy,żka cen artykuł6w pierwszej pohZ'e-by. Na podstawie wdrożonego do cllOdz.e- W dniu wcwrajszym dokonano ueif'e­nia oddziału walki z lichwą oraz zebra- gu rewizji, których wynildem było u1~w­nych informacji sf.e'l' handlowyCih _ stwier- t;.ienie w j.ednym skł'adzie 2.220 wO'l'k6w dZlono, j.! zwyżka .cen mąki ma swe źródło mą.ki pszennej oraz, 1.435 work6w tyŁnie;, w ogranicZ'eniu handlu nią p'l'Zez n1~SU- w innym składzie zna..Ieziono 320 work6w mienny;ch młynarzy i ktllpców. matki żytniej, a w niekt6ryoh lok.alach pry-

Skutkiem tego piekarze m8,Jkę n.aby- watnych również ZI11aleziono zmagazy;no­wają z t'l'tlldnością i mtlS'zą wysyl1a.ć fur· wane zapasy mąki. Składy te zostały na­manki do młynów, bo dow6z mąki do Ło- tyCihmiarsŁ opie,ezętowane do dYlS'po~Yi d:zi zupelilli.e został wstrzymany, Zlwłasz. prokuratora. Winni, któryoh nazwiska nie cza przez młynaTZY kaliskkh, którzy na· mo,gą by;ć narane ujawnione, oddani zo­w-et dawniejszych zamówień nie wyk,onali., staną pod są,d, a niekt6rzy - aresztowani. Brak matki potęgtllje okolicz.ność, iż nie- Jednocześnie poHcja otrzymała poleceni-e

Jak:, gdzie i komu wypłacany będzie zasiłek doraźny dla bezrobotnych

pracownik6w umysłowych w dniu 9 kwie-tnia br. odlbyło się po- pomogi otrzymali w lutym 1'Ib., przyczem

siedZ'em'e pod przewodnictwem kierowni- ustala się kolejność wypłaty, poczytl!a~ąc

Obchód dnia spółdz."ellzo'"I- ka obwodowegt> biura fundusro bez.robo- od bez.roboŁnych pncownik6w O'barczo-U Au cia p. \Vł. Frybesa z udziałem przedstawi· nych najwięlkszą liczlbą członk6w rodzin)'\,

WydawnIctwa komitetu ' cieli z.rzeszoeń pracowniczych m. Łodzi, Pa aż do wyc~erpania pozostałych na ten cel PIlIa'Ce wydawnicze oen'br.alnego ilmmi- I bracic,. Zgierz~, T,omaszowa ~ Ozorkowa w funduszów.

t.ełIu d . 6łd . l ,. d b' g8Jją końca I sprawIe podZIału pozostał0J sumy zł. 38 Dekl>all'acie przyjmowane będą w korni-­N 'd ta dSP dlIlte2~zr~ Le, b :nalk~' tys. 360.- na zasiłki dorażne przyznane tetach bez,rO'bO'tnych pracowników do dnia .11 a} a_~,,_ 01 .. aL .~-, da .:r. '61..3.' 1- dla bez.robotnych pracownik6w umysło- 13 kwietnia 1926 Il'oku. Ll'em ",""Ul'" a n>etgO K'OIml'L~~U ru.a sp 1'UlZle - h W ł 'k Ł d . b czości il. otkazji obchodu dni-a ~6łdziel- wyc. yp'ata praCOWn1 om m. o za ę-

.J_ d k . daIw Uchwalono ustalić 10. grupę do kt6rej dzie uskuteczniona w dniu 16 kwietnia br. ~~a~juą z TU u następUjące wy - zadiczyć tych bez.robotnych pracowników I w lok8!lu O<ldziału PUPP dl/al bebzroobot-

umysłowych, kt6rzy '.IUłleżeli do jednej z nych pracowników umysłowyC'h przy uL Barwny plakat wielkości 1 m. 70 om., popnednich ogłoszonych grup. jednak byli Al. Kościusztki nr. 9 o godz .. lO, wypła~a

wykon!lll1y przez art.-mal. E. Butrymowi- zakwestjonowani lub z in'nych powod6w I zaś zasiłk6w bezrob. pracowntk6w m. Zgl'e cza, z odez;wą C. K. D. S. zapomogi nie otrzymali w m-cu lutym, mar na, Ozorkowa, Pab;a'nic i Tomaszowa w

Trzy rodzaje ode'z'W - ulotek, w~OIJla- cu lU/b 2 i 3 kwietnia 1926 roku, a utraciH odnośnych magistratach, n~h na b8Jl"Wnym p3ipierz.e, przeznacza- pracę do dnilaJ 1. lutego 26 r. i zarejestro' Reklamanci z 10 i 11-ej grupy co do ne dla Ślroo.owwka l"obotni.c7ego, wi.e;skie- wali się w PUPP do 1 marca 1926 roku. W)'IPła't z dnia16 bm. będą załatwiam dnia go, dla ozłolIlkÓ'W kas WStp6łd1zieLozl"ch i Do 11-ej grupy zaliczyć tych bezrohot 17 kwietnia br. w tynWe ,lokalu do godz. utOftb., poświęcona Staszicowi. nych pracowników umysłowych, którzy za 13-.e:,i.

P84'It}'!bwry "Hymnru.. Spóbdzilek6w" na orldesrbrę dętą i chór męski. Ma~ły do odozyt6w oraz eałkowi­

cle opra.cowa.n.e odczyty - jeden dIla śro­dowiska :m.1ejskiego, drugi dla środowiska !Wiejskiego.

Materjały do 1P00g,ada.nek w s:zJkoła.ch fl opracowanyntt całkowicie odczytami dla klats wyższych \Szk6ł powszecooy.c:h i śred­oich.

ZnaozJki PllIPi.erow-e o ba.rwaoo tęczo­wych z na:pisean: ,,Dzi~ń Spół.dJzielczości".

S.?Jtandary spółdzi,elcze o barwach tę­czowych (mate'rjał wełniany w dtohrym gart.unku), W'ielk<l~ć 2,20 m. na 1,40 m.

Utwór ~centcmy Z. Wojna.rowskle'j, odpowtesdru dll'a śrooowisk.a Wiejskiego, i-ywo i świetnie Ułjmują,cy warunki byto­wania mas JPI1'8JCuiatcyoh, lWOzmańO()l!l)'f rwi-erlkw hum()ft'em i komi,z:tnem.

BaI'wne pl,rukadki z sentencjami. Pona.dlto ce'llItral,ny kowte,t dnia sp6ł­

dzielczości wy;syła na &p0cjCIJlne z,amórwle­me wszE!llki·e iooe wyd8!Wll!ictwa po ce­nach księgasrskioh.

Jut obecnie komi·te\t przy;muje 2Jam6-lWienLa na .p-orwy,żs.ze wydawni'cłJWa. Wy­syłać będ:rie po otlrlzyttnam1u golówki, -ewentbuahue zazaliozenaem pocZ'towem. Przy wię.kszem zam6wieni,u (za wyj att­ki,ero saJtandarów) 10 proc. l'albatu.

"owy globtrołter

Nlodociany podróżnik skradł ojcu blłuferJę I gotówkę i ru­

szył \U jWiat Mały dwunastQlletni Janek Pi,echltra.

Piotrkowska 6, rozczytywał się w przygo­d.ach podróżników i 1ll'att'zył o t,em, by tak ,jak oni ruszyć w świat przygód.

Raz już nawet uciekł z domu, cheac Z'W:e·dziĆ Indję, ale schwytano go jU!Ż w ... Pabjanicach.

QjeLec starał ~ię mu w odpowied,ni f'SPO s6b" wybić z głowy po<1różnicZ'e zamiary.

Nic to jednak nie pomogło, gdyż Ja­nek skradł ojcu wczoraj dwieści pięćdz.ie­si~t dwa zło1-e ,a matce złoty ze~arek i broszkę i uciekł z domu.

Zosf1al\\rił w domu kartkę z wiadomo­ścią, iż udaje się znów do Indji.

Pan Augustyn P;echura zawiadomił o uciec~ce syn.a polkję prawdopodobni-e tlie zawędrttje Jan-~k ~byt daleko. m.

/ Osiem spraw rozpatrywać będzie komisja skarbowo-budżetowa

We wtorek, dnia 13 bm. o godz. 19 i p6ł punktualnie odbędzie się w siedzibie ra,dzLeckiej przy ul. Pomorskiej 16 posie­dzenie komisji sk'3rbowo - budlżetowej. Po rządte.k dZiienny obejumje następujące spra wy:

Pr:oon~esie!llie w stan spoczynku Anto' niego Gradoms'kiego, wożnego wydzału go spodarc~ego.

Wprowadzenie ~mian do budżetu dzia­łu V - wydziału budownictwa w związku z oprrucowaniem planu regulacyjnego m . Łodzi.

Sprawa statutu org&lizacyjnego biura wojskowo - policyjne,go ma-gistratu miasta Łodzi.

Odroczeni'e Hkwidacji II mi>ejski~o Zlil

kładu kąpielowego .nr. 11.

pt'Zy U'licy Szkolne;

Sprawa 8'tatutu o poborze n'a1 Il"~CZ m. Łodzi opłat na utrzymanie dr6g i ulic, po­łożonych w obrębie granic m. Łodzi.

Sprawal oddania pewnej ilości ceg~y na wykończeni,e budujących się gma~hów szkoły rzemiósł towarzystwa Salezjańskie­go w Ło-dzi.

Sprawa przepis6w o opłatach za mie-sZ!kll'llia za:jrmow,allle przez pracowników zarządu' m .. Łodzi w budynkach miejskich oraz w budynkach przez miasto dZJieria­wionych lU/b administrowanych.

Podwyżs7Jenie wysokości oplat za J'e­czenie i U'tnymanie umysłowo - chorych mieszk'alńc6w m. Łodzi w zakładzie psy­chjatrycznym w KocborowiJe,

Pijak-podpalaczem Czuł wielki pociąg do wódki i ognia, dlatego chciał

podpalić własne mieszkanie J6zef BoozlkoW'Sllci ~e lubi wylClJć za a po,tem palą.cą >się zapatThę pr.zyrt<knął do

koł'nj.en-z i n,i.ema dnia, żeby kamienica si.elliIlika, Móry momentaolnie zaczął pło­,przy ulicy Wys,oIk1ej Nr. 16 nie .chwiała nąć. BoczlkowsJki na płonące łóżko zaczął >się pr7JOO jeg.o oozyma. ~7JUcać co tylko wpadło mu w rękę, ,lecz / Wczoraj wr6cił do domu po sobotniej mący dym os,zołomił do tego stOiPTIia pija-

ka, iż stradł przytomność. 'W)'1płacie w lIladZ'W}"cz-aj we:soł0lll uspo'- Byłby się Sipalił żywcem w mieslJka-50bieniu, a'le bez grosza w kieszeni, gdy;ż nUt, gdyby nie to, że jeden z sąsiad6w, pr~e\Pił cał<ltygodrtiowy zafI'ohek. wd'acaja.c w tym czasie do domu, poczuł

Żona Bocz'kowskiego xa.częła mu czy- dym na korytarzu i spostrzegł, że wydo­nić wyrzuty; to g-o rozgniewało i :I'zuclł bywa <się (ln z; mieszkania Boczkowskich. się na nią z /pięściami. Na wszczęty pnjez owego sąsiada

Kobi.ecina była słabowita i gdyby nie alarm zbie~li się sąsie'dzi, którzy włalS'ne· p'OIIllO'C sąsiadów, którzy wyrwaH ją z rąk mi siłami u~asili płonące łóżko i ubunie bru/tala, 6'l'odzeby ją pdiurbO'Wał. na Boczkowskim, gdY'Ż upadł w pobliżu

Awanturujące,go się pijaka zamknięto łóżlka. w fe1!o włatSn.em mi,e'szkaniu, a żona po-' Zimne s·trumienie wody prz)"Wróciły szła &pać do ~,edmej z sąsiadclk mu przytomność, ale podpa,lacz własnego

Uwięziony Boc2lkoW1Ski usiłował w"y..... miesZJkania, zamiast podziękować za raŁu­.'a.żyć d'r:zw~ ,ale wkr6tce UtSIPoIkoił tgię nek, zaICzął się ~nÓ'w awanturowa.ć. i myślano, że zasnął. Wezwano wobe'c t·e.go policję, kt6ra

Boc7Jk'olWski ni'e sparł, tylko się mnę- odl]?'1'owaclziła Boc:ZIlwwskiegodo komt-czył ,kfI',zykiem i szamdtanlem się z żoną, sarjatu, gdzie o zajściu spisano protokół. s-ą>$iada-m,i i d4'Zwiami, więc odpoczywał. Bo c ZJkowS'ki odpowiadać będzie kar­

Nagle przyszła mu do głowy szalona nie, gdyż szalony czyn m6,gł spowodować myśl- !WISiał z Milka. t%8!palił papierosa, pożar domu. - m __

• • • Niewątpliwie podjęta przez urzą.d wal­

ki Z lichwą.- walka z upr,awiail\Jcymi lich­wę i spekulację młynarz,ami i handlarzami mąki - 5pil"owadZii poprawę sytuacji, ale nie na długą metę.

Istnieje jeden tylko radykalny środek puedwdZiiałania zwyżce cen mąki i zbo­ża - Z1am'knięde granic dla wywozu ady­kułów żywnośdowych.

Jeśli w dalszym cią,~u zboże wywożone będzie zagran1cę, niewątpliwie staniemy się świadkami zawrotnego podbicia c-en zbo.ża pTzez chłopów i ziemiaństwo - a tym jaZ urząd walki z lichwą i spekul,acją nic ZT<lbić nie może.

"launa" "Zdrada, ktdreJ nie było" , .,Praw­

dziwy metczyzna Dawno :nie opuszcz..aliŚtlIly kin.a pod ta­

kim wrażenie.m, jak po ostatniej premje­rze w "Lunie". Dawno też nie opuszczał kina p. dy;rektor, w tak dobrym humorze. W dramacie przedewtSzystkiem wyczuwa­my, że wysz,edł on z pod dłuta genjalne~o wprost re.żysoe:ra Svena Gaude'a, mającego wielkie poczucie wymagań kina. W każ­dej scenie zajmuje nasz um)'lSł pietyzm, z j.akim wypra-cowane zostały naj drobniej­He nawet szcze~6ły obr.a,2)U, Pod wZ,glę­dem realizacji, film ten jest niebywale a.r­tystyczny, pełny harmonji i subtelny. Treść dramatu opracowana na tle ściera­jących się poglądów dwóch pokoleń. Dwa pokolenia - to dwa światy, dwa bi~unv tak bardzo od siebie odległe - a jednak przy odrobinie dobrej woli tak sobie bli­skie, tak serdeczne. Główne role kreują: przepiękna młodociana Virginja VaUy, słynna tra~i.czka Mary A1den oraz piękny EUI~en O'Bn,eu.

Słusznie ktoś mzm>8ICzył, że "Prawdzi­wy męt.czyz;na" jest tem w dziedzirue ki­nematografii, cum "Chory z 1ttojeItia" Molier'a w dziedzinie literatury drama­tycznej. Obok świetnie zbudowanego sce­nariusza, na pierwszy plan wysuwa się gn artystów. Mary Astor, ta najsłodsza i na}rozkoszniejlsz;a artystka filmowa, umia­ła r07Jtoczyć dookoła sie-bie atmosf.erę, tak ku\Sząceg,o pożądania, że niema mężczyz­ny, którY'by potra:fil się oprzeć czarowi jej aksamitnego ~pojrzenia, cóż dopiero "prawdziwy mężczyzna~' Reginald Denny, piękny, klasyc.znie 7Ibudowany, zawo~any sp ort owl,ec.

Caf ość poz,oshawia po sobi-e wrażenie iaknairozkosmieisze.

*==

Lekarz-dentysta

__ e Eicher Piotrkowska 35, telel. ZI-BZ. 90-1 Przyjmuje 10-2 i 4-7.

Znana z doskonałych wyrobów popularna 03·1

CUKIERENKA

W Grand-Holelu (ul. Trauguła)

pod zarządem nowo­- zaangażowan) ch -

PIERWS Z D R Z ę U łł Y C H fACHOWCÓW

poleca wyroby cukiernicze naJlep­szego gatunku. Przyjmule zamó­wienia na plombiery, lody, kremy,

torty, pasztety i paszteciki,

Dostawa do domów nawet najmniejszych obstalunków.

Telefony Nr. 1-30 i 23-30.

Page 7: bc.wimbp.lodz.plbc.wimbp.lodz.pl/Content/35526/Glos_Polski1926_nr99a.pdf · .-"Gazeta RandF.owa" Dziś 12 stronic Dziś "Gazela i tyu.dniowy "Dodatek ilustrowany" (8 stron) Oplata

'Mr. 99

W niedzielę d. 11 kwietnia o s;!odz. 12.ej w południe w pierwszą bolesną rocznicę śmi erci

b. p. Izaaka Cz.ernichowa odbędzie się odSłonięcie pomnik",

Na smutny ten obrzęd zapraszają

Zona ł córka.

Widowista, koncerty i zabawy TEATR MIEJSKt

Ihm dwa pr.zedstawienia: o godz. 3,30 pierw-o siy raz po cena<:h miżonych efektowna k\)l!ledja paryska, L. Vemeuil'a "Oneł czy reszka?" I

JunoSZł\ - Stępowskim, Ja.rkowskł\, Krotkem, Szu. berłem ł BieHczem w rolach głównych. Sztuka Die jest odpowiednia dla dzieei i młod%iety.

Wieczorem po raz drugi barwna, rodzajowa ko medja amerykat\a.ka - "ZnakomłlT 000 Juan" &

Junoszą - Stępkowskim w popJ,towel roli .łalWJ18-go §piewaka operoweg<!o

Jutro, poniedziałek, po cenach młtonych .11· tello" • Junoszll - Stępowlldm.

' t Wtorek w da.luym ełl\fU ,,1MJr,omity Doc Ju­an". BUe<ty ulgowe wdon •• Realł.zowa6 I. moma dz.iś w kułe zamawłali cłD godz. 2 popoi.

W pemycb pr6bach lCłClic:mych pod kierun­kiem rety.wa Konstantego Tatark4noicza rozgł04 na buli ec..tc.ma wielkiego pJsarza belgljalciego Maurycego Maeterlinek. "Błęk1tay Ptak" (L'ei­seau bleu) w pnekła.d.zie makomiteQo poety Jana Kas.parow.icu, z przepięlmł\ muz:yk" lIpecjalnie skompooowanł\ przez 6wd.etnego kompozytora prof. L, Marczewsktego. Całkowicie SlOW" bardzo Hom plikowlmll oprlliWę dekoracyjD, ł kostfumową (12 aktów, z g6r/\ 100 os6b przyJmuJących ud.z.łał) n}'­kują od sz:eregu tygodni pracoWIIde teatru pod kie runkiem ł według projekt6w Boluława Kudewł­c~a.

1l!ATRPOP~ Dz~, " pon.łed:zJa~ek, O godz. 8.20 wIeC'2'& po

cenach naJ'nliszyoo .,slarc.zyStta d:zj,!\'wczYna", me­lodyTjny wodewQ w 5 aktach Koschalta. W przy­gotowanill1 kome<!Jjo-opera w 3 anttacl1 rp. t. ,,Kra­kowiacy 1 górale" J. N, Kaml.6s:kIe'iO, muzyka .K. Kurpi1\s.kie.go, udz:l.ał bierze cały %eS1)Ót artySltycz­n y I 36 05& cl16nI.

W czwartek bieiącego ty'goonia na rzecz z\Viąvku Strzelecldeio w Łod'Zl 1)0 raz o$łatni w sezonie wesoła l melodyjna operetka. ,.za Ocea­nem". Kasa ~je blIety codzjenb'e od \.: do 3 i od S do 10 wieczór.

JAJKO U HANDLOWCÓW 1IOLSlQCIL D.z.U, w nłeddeJo. o codzlnłe 7 włecr.wem ball­

dłowcy ~ (Piotrkowskia 1(8) urz.ądIu.ją tra­dycyJne ,JaJko" dla sw,ych czlonków ł wprowa.-d-ronycb C~cJ. .

Ustalnł tydzień wyslawy· Słyków

lmpoa.ują.coa wy.tlloWa .. p. Jua orlo% lyo6w: Adama' Tadeusza Styków, ełen~ca się zasłuto­Ilem uznaniem publiczności - dobiega kolica.

W zrozumieniu koniecz.nej, jaknajwydatniel­Sle' pomoc}' materjalnej dla bezrobotnych pracow Ilik6w umysłowych, dyrekcja miejslciej galerii sztu ki p1"ll:ez.nacza na ten cel 33 procent z ceny bi­letów sprzedanych przez cały ten ostatni tydzied wystawy Styk6w.

Dla uczczenia 3D-letniej działalności artystycz ne; MAurycego Trębacza, dyrekcja przystępuje do I' urządzenia zbiorowej wystawy jego prac.

.-

" Telefony •

l zbankrutowana reklania LeKkomYśln~ść w zawieraniu spółeK

Komu powierza się zbierą.nie ogłoszeń do spisu abonentów? Kto może miec zaufanie? Nikt! Ani telefony, ani osoby w tem zainteresowane

iDo każdlego !l'aldhunlku, do ika.':bd!eg.o we-21WaJlllia, do ka.żdelgo za!Wiadomirem.ra, prtze­.syła.nrego jp(IWeZ zmzą.d Itelefonów Ł6dz­ldc1b, dołąJoza.na jest baorGro ł!,-dlna ~ prr:~y­,jemnJa w kolortDe - bo ro'żowa - 'kar-1tlec.zJk.a" d()1l()lszą~·a zari1l1tJe11'1esorwaJllytn, Hi rw sphrie a!bo~6w sieci łódJllkie;, obok działu UIl"zędowego, rmaidow8Ć się bę&i-e dzieJ drugi _ rueoHcj;a:1ny. B~zire on :ta­rwileTał, tak głosi 'OWa rooOlWa kari.e<:zka, .,adresy i ogłoszmi8l, umieszozone wedł!ug bram: i zaW'o~w".

lPomVjąja.c jut to, że ceny za. te ogło­.. :renia wynosić mają "za adres cl'wuwier­aowy zł. 10, \Za całą sIWoolę zł. 250, za pół - 1125, .za ćwie!fć - 70 i za jedną 6S11114 - 40 dotych", a !Więc ze *zględu GUl lllaIkład tej bią.fJki są hOtlendalnie wy­salde, 'W awe:j różowej karloe jest: kiLka • ZlCI1Je'g6ł6tW bardzie6 i.ntecesująeych., na krtóre, w Unię dabre. opublio:znego, or81Z %e względu na powlltgę a , pewne .obowiązki epołecZDJe a:amądu telefonÓIW ł6dzlkich, musimy l2'J\W'6cirć UWI~ę.

Otót przedew:nystki«n IlJ8Stanawielo ,jącem }es;t, komu ,zacząd rbel~f0n6w ł6dz­kich powierzył wyłączne zbi-enIDe ogło­BZle11 do t~o dziad'u i dolkąd u'Zeba po ~ecLnie informacje' się ZJWtt'ac.ać? Na,lertało przy.pus7JCz9.'ć . .że IUtt'Iząd te1efo­nów, rw pocz.uciu pqprostu swych OIbo­,wiąz'k6w BlPobec'mych i wła,s·nego inten­.tu, i łJetn drirał nieolieja'lny ze<chce wyzy .. skać, a I2'Jbioe:raltlJie dol1 ogłosZlel1 1P'000ie­;rry - albo Jakiemu solld:nemu biuru re­.ldamy, albo jakiejś organizacji zaWlOdo-wo - społecznej, osiągając w ten sposób ,cel podwójny: jaknarjwięb,zy dochód dla półurzędowego rp:rzedsiębiot1Stwa, ;a.kiem !Są ItreliE!foo.y, 18. je.cDwczeJŚnie r- tn.Vesiooie

pomocy d'la tych, ktOOzjr 'W)'T1zuOO1lJi pnzez prOlWadzd i dzioał ni-eoHcialny książki abo­kry~ z zaJjmowanydt po·sad, obciążają. nentów mógł - albo zaoszczędzić sob;~ ja,ko bezrobotni pira<c'owrucy umysłowi; !te sumy, ja,kie, z racji wejścia w niesło.. skarb lPaństwa (które \jest ~1ni'ldem oSOIWllJI\ s:pół,kę, płaJCić musi, ja,ko rabat t-e'leIonÓ'W~ lkitó.re m-usi im wY'Pł~ za- (a pewnie me mały) "wyłą,czn.emu pl'\Zed-pomQgi. stawidelslbwu ogłoszeniowemu", albQ też,

Tymczasem zarząd t-ełefooów ł6d12lkkh skor() na <lIsZJOzędnośd mu nie zależy, zawarł złą spółkę, powiemaiąc nie tak mógł do pra<cy zbierania ogłoszeń (na­:zfuilerame, jak ~yłanie tebtów agło- lP'l"awdę Zlbier.arua, a ni-e czekania przez $zt;ń najmniej solidnemu biulf'U ogłOlSzel1, wyłączne ptrzedstawidelst'Wo) powołać, nOSlZąoemu ooprarwda w tytrule szumną za pośrednktwem odpowiednich organi­naZ1Wę ,.Akcyjne T -'W o" , aIe !Za to nie- 4Z80cji, kiLku.na'5Łu, czy kilkudziesięciu na­w'Y1pła c 801 DJe1IllU, dopu.srozającemu weble .we.t beZJrobotnych ha,ndlowców, :m-ed.uko­.swe do probe!Slf.u i wy.żY'skując.em.u It'alba- .wanych unzędni.kÓ'W pańrst,wowych, czy

rbami klijentów SIwych - wydawnic'hota .zdemoblliz'OWanych o.fieer6w, dla Iktó­(a więc i SfP'ls abonenłÓ'W sieci tełclonicz- rychby, wymaczony "ak.cyjnemu towa­.nen z jedrnej SItlronYl z drugi~ ZIlIŚ - nie !T1zystwu", !"aobatt starnowił tlak JpOlżąd80ny gwaraniując'emu Otgłasz8Jjącynn &tę finnam .i ()C~kiwany IL beznadzie}nośdą zaJt'obek. t-yclt warunk6w, jaJlde powa'ŻM biuro re- W~złaby na tem lepiej, !pod wzglę-ldamy naog6ł ~ramtbulje. dem małe1'1jalnym i nieoficra'lna <część SiPi ..

Nie wiemy, kto był wobec IZMządU su ,abon<en/tów, i ki1kun~iłn.t ludzi, potrze-1te'lefOtIlÓW tym złynn doradcą, wslkaJruią- bujących ,za;r()lbkó'w ~ 'WIl'e'sZlCie pań!Sltwo, cym mu tak niJewł8lŚciwe biuro do ~łki krM<re jest Wfsjpó~wla!ścidclem 'irel<efonów, ogłO$oz..eniowej <Z tak POWd.lD~ i.n.tyt.u.cją, l.będą.oe Izmuszone WYIPł800aĆ ofia1"OtID k~ .. Ij~ są tJeil,e,fooy. Wiemy na<tam.iast, te a:ysu i redlUikc'ji - małe i merwystarczają .. gd'}rlby 7JM"ząd ł6dzlci 2'JWI1'6cil się do War- ' .ce - z8.iP'OIllogi, ale zawsze... za.pomo,gi. ,s7:awy po inIomlac;e o owem biur~ to Ale <cóżmobió, tak już je'9t u na's~ oJlaa>ewno, usłySlZałby jedną tylko odjpo- ,zbyt 19zybko decyodu}e się w sprawach /Wiedź: "Letp1ej nie". ;wI8:ŻllYICh, na.we.'t o rw1e'le ważniejszych,

Zarząd telefon6w. był coprawda dość mirt leklkomyŚ'lne dzielernie się zarobkiem oSlt.rotny (!to trzeba p1'i~ć), gdy na a: filją instytŁuc~ Jre'kIamOIW,ej, oZ którą ongi owej r6~owe:j kall"tJeczce zamie.ścił uwe.gę, moma było 'WSip61pralCO'Wać, ale kbór8l, te Sltlrony lZaim.rte!l"elSOWIlJIlie :nat.et.ność za. mimo. iż rSzumn1le zwioe się "akcy1in'e ,towa .. ogłosZJenia powinny rwpłacać ni~ do wy- rzystwo" (biedni ,8!krcj onarjus ze) , nie j~ł łą,cZ'Il!elg;o przedstawioielstwa części nieo- Jut dziś od'Powiednim i odpowiedzia1rnym IiJcjalned Sjpiw abonenł&w tleleforn.iOZJJlych IW'Sjp6lni'kiem, temba'nizi'e~ dla ' p6tpafl­(dowod7li. to o rue7Jbyił wielkiem zauiarn:.iu) , stwowe-go przedsiębiorstwa te;lefonów. lecz wyłączni<e do Ika.sy telefonów przy Miejmy nadzieję, że z n80srŁę.pnym spi­.ulicy Pr:oojMid Nr. 38. Ale t.en:że a:arząd iS'e'tll telefooów i jego nie()ficja,lnym dzia­t e lclon Órw, rwobec te,go, .że p1"8IWie sam łem ogłoszeniowym będzie lepiej ...

W szponach hazardu Z muzykI WIBczdr w T. lWI .....

Czternastoletni terminator okradł majstrową>

by zapłacie ł ~onorowyl' dług karciany U szewca Donas7Je·ws'ki.ego, ul. Gt6w­

·na Nr. 16, pUełbywał w terminJ-e 14~letni

Ma'l'jat!1 N OIWicki. Mały 6zewlCoZyk był ci­chy, potulny, ale miał jedną .skrytą na­miętność, a mianOtWide szalenie lubił grać w kady, lecz lllIiesbety stale prZle,gll'ywał. Na,gLe 'w czwar~ek szczęście mu dop'sało i wy~ał at dwadzieścia złotych.

podnieciło Nowic'!{iego. Rz~cz oczywista, ile w ruespełna dwie

godziJ"y pnegrał wszy",tko jednalkże nie ustępował Lo ~ry i ~ał da,tej na kredyt.

Pozałem Dadesłali swe cenne prace artyści: l Stachie.wicz, Au.gustynow~cz, Harlend - Zającz- Teraz Nowicki 1P00000anCltwił zagrać na­kowska. CzarDecka, oraz Albinowska - Minkie- ' prawdę. Qśmjelony upr7Jednią. W)'Ig,raną

wiczowa. 'nalegał, by lI1.iIe grano na grOlSlZe, a na

Kursy sanirarneczerWODegO 'złoteN' . k.'

W ten spos6b przegrał przeszło sto złotYlc· h. SZ!uleny żądali, by chłopiec za­płacił przegraną sumę, a gdy oświadczył' im, że nie ma \\- domu pieniędzy, z:bili g'> i oświadczyli mu, że będą go bić dopóty, dop6'ki nie odda im pwegranych stu złe>­tych. ~acz()lJly chłopak mWerzył się maj­

.owej, pani Bercie Dona.szewskiej Onegdaj 'l',aJIlO m,a.~trowa Silosinegła

z przerażeniem brak dwóch !Złotych pied'-

Nasi miłośnicy muzyki mają 7: natw'y rtakoi &kład duszy, że muzyki nie mogą do. puścić do głębin S'Weijistoty, a przynaj­mniej z ogromnemi trudnościami: wystar­f:zy im co najl\'!yżej jrukiś w!Słrząs nerwC)ol wy w gll'anicach tarnie go a błyskotliwego fajerwerku. Jakieś muzyczne skupienie. jakiś kochę clzynny udział ze strony słu­chwc'za należy do .anachTloniZJIl1u. Zdaje so­bie 'L te-go JIUŻ dOIkładnie Sip'l'awę tOlWIl-'

r.zyS'two miłoścllków muzyiki, które od ~:z;e re-gu lat waLczy z oporem nas~ej pub1i~.IZ nośc,i i przestało już wierzyć, że wytrwa­ła i mądra inicjatywa., wychodząca z estra dy, SJtworzyć mo'że naturalny kO'Dltakt między pa'oducen'bem m tlJZycznym , a ie~o odJbiJOrlcą w czasie, lkiedy całe Slpołeazeń­stwo żyje pod Makiem jaZlz-ba.ndu, a du­Stz,a jego nire wychO<izi po za ranny :krę­gu "shimowirn" dancingowych.

Sto d'Wudziesty d.zi,erwJąły lkoooerl od czasu za~ożenda towarzySttwa, które stoi na odrębnem stanowisku in'stytucji, kształ cącej i przYlgoŁowującej młodzież i s:z:er­~ masy do słuchania muzyki poważnej, ru<e wołał z,g;romadzić dwudzieS'tej cząstki ozłonków towaJt'zystwa. Ci jednak, ikt.órzy byli, spędzilH wieozór przyjetnalie i zazna,.. Ii'omili się z dość rzadką literaturą ut,wo­rów n,a 2 fotitetpiany Brał!an.sa, Schumanna, Frydmana i Rachmaninowa.

krzy"a OIWlC 1 begoż rwieczoru poszedł na II karly do jednego ze swydl !kolegów - ter-

Kursy sanitarne Czerwonego K!lltyta r~poez­aą się dnia 12. kw.ietnia. Wykłady odbywać się

~ą codziennie w' godz. od 7 - do 9 wieCE. w lokal,", państwowego semina.r;um nauca:ycielskde­to. Ewa.ngielicka 11-13.

Ws~stkie kandydatki, kt6re zł.otyły podania , przyjęcie. winny na}p6tniej do godz. 2-ej po południu dnia 12. kwietnia uUcić w biurze Czer­wonel!o Kr::yża wpisowe w wysokości li zł

Objaśnien-e! Palony jęczmień nie Jest kawą stodową a pomiędzy zwykłą "ka­"'"lI Siadową- a Kathreinęra kawą słodową 'Kneippa ist. nieje bardzo wielka różnica

łreśc -rzecz się mieścił

ścionków i czterdlz.ielstu złotyc:h. . mina'torow, u którego zbierali się najpod­mędJniei}si szulerzy. Ci, wi'Clzą.c hazardu­jącego się chł~a, umVlŚlnie sprzeciwiali I się podwyŻ's2leniu siaw1d, co t-e.mJbardziej

OlkSlZało się, lż skradł ,je Nowidci, 'kM­:y Zlbiegł z lt.ermiDlU.

iPoHcja pOISZU!kuUe szewlCZ'}'lka. m.

Co Usłyszymy dziś przez radjo? WMszawa 480 m. gedia Sz.ekspira w 5 aktach. Godz. 22,30 Godz. 17,00 - 18,00 koncert popołu- - 24,00 Muzyka taneczna.

dniowy orkiestry "Po'lskieg() Radja", pod Wiedeń 531 DL dyr. p«'of. J'ltna. DworakowskJ~o. Godz. Godz. 10.00 produkcje chóralne chłop-21,00 - 22,00 koncert wieczorowy orkie- ców. Godz. 11,00 koncert orkiestry symfo stry "Po'lskie,go Radja" pod dyr. prof. Jana nicznej. Godz. 16,00 koncert popołudnio-Dworakowskiego. wy. Godzina 16,10 wiecz6r muzyki kame-

Paryż 1750 DL ra1nej. Godz. 18,00 "Zmierzch bogów" o-Godz. 13,45 Radjo-konC'er<~ poranny z pera Wagoo1"at w 3 aktach z prologiem.

udziałem solist6w. Godz. 21,30 Jazz-band. Londyn 365 DL

Pianistk.i z ~ra~owa, pWIl'ioe Salomea. Si:be'lllSChiitzowa i MeJ a Neuger - Felikso­wa okazały się partnerkami godnemi sie­bie, organ.j12JIIl OOsirumentalny spoisty i dźwięozny.

U pi-etrwsliei wypowiedział się jej tem­perament, subte·lne poo~ucie frazy, roz­mach s ze,r oki i plas.tyc,z,ne wykonywanie fi.gurek drobnych, zależnych od wyrobie­nia techniki p a:lc O'W ej. Druga ujawniła mi­ły ton przy pomocy mięklkiego uderzenia, techniikę przejrzystą i lekką, traktowanie instrumentu szlachetne i pełne wdzięku. Berlin 571,5 m. Godz. 16,20 dzwony kate.dralne. Ob·

Godz. 09 00 Nalbożel1sŁwo poranne. G. chód 200-ej rocznicr urodzin dT. Ch. Bur- Obie więc artystki o twk cennych wa-II 30 - 1220 pOil'anek muzyczny. Godz. ney: odczyt, recita organowy, orkiestra, lorach pianisŁyc7:nych mogły .stworzyć je-13:00 - 14: 10 "Godzmru współcz.esnych". cMr, śpiew sOllowy. Zakończenie mn. w. dnolity i spoi SIt Y organi.zm insbrumentaln-y Koncert. Godz. 14.20 - 19,50 Part ja sza- fi 18,30. Godz. 21,00 dzwony kościelne, nabo który malazł odpowiedni wyraz w wykOo­chów, Bajki dla dzieci. Koncert. Odczyty. : żeńsŁwo, kazanie komtmikra'ty. Godz. 22,15 D:'llych utwor'1'ch. Przyjmowane l. y;hv bar Godz. 20,30 - 22.30 ,(Romeo i Julia". Tra- ! koncert symfoniczny. i dzo serdecznie. F. R. HaL

Page 8: bc.wimbp.lodz.plbc.wimbp.lodz.pl/Content/35526/Glos_Polski1926_nr99a.pdf · .-"Gazeta RandF.owa" Dziś 12 stronic Dziś "Gazela i tyu.dniowy "Dodatek ilustrowany" (8 stron) Oplata

• łaódźk1 Okręgowy związali

bokSErski zrezygnował z prze!JrDwadz~nla w laudzi zawoddw o mistrzDsfwo

Polski (r) W związku z na,dchodzącym termi­

nem zawodów bokserskkh o mistrzostwo Polski, P . .,.. B. opracował plan przepro­wadzenIa ich, rozdzi'elając odpowiednie wagi na pos,zczególna okręgi.

tt.IV - GLOS POLSKI - 1926 r. Nr. 99

Złe się dzieje pracownikom umysłowym Kongres -wszechświatowy radzi nad środkami poprawy tego stanu

Na,zajurtrz po tegorocznych świętach I korzystają armje pracowników fizycznych, czoznaw-cy i korespondenci. Wie1lkiejnocy, więc 6-go kwietnia, rozpo- I była i jest myślą przewodnią potężnoei już ~as.adniczą <:.echą organizacji jest bez-czął w Wiedniu obrady swo;e <:zw.arty z dzisiaj org,aniz,acji. względna jej apolityczność, zwalczanie rzędu wszechświatowy kongres p ra,cowni- Poza tym zasadniczym celem 2illlierza I wzajemn-ej nieufności, ja,ka w dziedzinie ków umYlSłowych. Pie,rwszy odbył się w ona do zbliżenia elity umys,łowei z poszcze polityki dzieli narody, pocią.ganie wszyst­początkach kwietnia 1923 roku w Paryiu, ,gólnych krajów i ułatwienia jej możnośd kich narodów do szczer,ej ws·półpracy. kiedy zehrani w Sorbonie prLedstawidoele bliższego wzajemnego pOlinawania się 0- PrOlg:r,am pne&t,awiony tegorocznemt1 licznych związków pracowników umysło- raz wspólnej pucy w dziedzini'! nau1ci i kongresowi w · Wiedniu obejmouj.e zbadanie

Przy układaniu planu i rO'Z1dziale nie wych uchwalili jednogło~,nie zrze,szyć się ~ztuki. kwestii, któqnoo roZlwiązanie wp1ynąć mu-zaopomniano r6wnież o nowopowstałym w związek międzynarodowy (confedera- Co się tyczy te>chniki ~rganilj!lJcji, która si na poprawę losu pracownilków umysło­łódzkim okręg·owym zwi""zku bokserskim, Hon Int,emationale des Travailleurs Intel- w ciągtt trzyletniego swo;ego istni'enia ljdą- wych na <:ałym świecie, więc: kwe.stje powierzają<: mu zorg,anizowani'e i przepro- I leduels). żyła imp onująco rozszerzyć się i wzrosnąć praw autorskich, Vlzajemnych stosunków

d · odó watfacn naJ·I· ..... "z.el· Hasłem do telgo zespolenia się były fa- liczebnie, tworzy ją: międzynarodowa ko- pomiędzy pisarzami wSZ)'lStkicih krajów, wa zeme za w w we '5 z~ J" t l tk' h k · .L k' .. ł' t d' t ób' . , • . t t' d . " . . a ne we wszys lC' r;a:aclll wo ,reSle InIS}a , z ozona z czer zles u os 1 po- wreszcl,e prawa tworcow l ar ys ow o 1 nalclęzszeJ. powojennym waruni}{i pTacy i bytu . ludzi, l dzielona na kilka podkomisji; 2) między- brania u.działu w komisjach, rozpatru;ą-

Jednakowoż Ł. O. Z. B. musiał zrezyg- I uosabiająocych na; wyższ.e du,chowe dobra 1'1 narodowy instytut w Paryżu, złożony z 50 cy<:h sprawy związane z interesami kh . .. .. t ludzkośd. Konieczność ustawowego z·a- . funk'-;::onar juszy wszystkich krajów; 3) na- własnymi i ich spadkobierców. Pozatem

nowac z czymonej mu propOzyCJ1, a o I .. 'k ł k" d k' . L~ ł " ł . h b . pewmema pra·cown: om umys owym ta le) I re owe omlsJe wspV1'pra,cy umys ow,e} w ca y szere.g s'praw, ZWlązanyc z ° e·cny-gł6wme ze względów kaos.owych. Spotka- samej sprawiedJ.iwooci i swobody, z j,akiej większości państw i wre'szcie '4) liczni !'Ze- mi ciężkimi wMunkami pracy umysłowej. nia' we wadze n ajlż,e;'szej nie deszą. się , zbyt wieJ.kiem zainteres,owaniem wśród

łódzkiej publicznoś.ci sportowej, natomiast , spotkanie w nafciężtszej wadze wogóle nie

do.dzie do skutku, ponieważ dotychczaso-• wy mistrz P ol'S'ki , p. T,oma.sz Konanewski nie może ZiDalefć sobie w kraju n.a.szem godnego przeciwnika.

Jak w1adomo, tytUil: mistrza Polski za 1925 rOIk przyznano p. T. Konarzewskioe­mu vat.coverem, a dotychcza,g żadnaorga­nizacja bokserska nie ZI~łosiła do P. Z. B zawod,nika w tej wadze.

Ł. O. Z. B. z kolei zaoproponował swym władzom naczelnym zorganizowanie na te­renie Łodzi zawodów w wagach średni,ej i półciężkiej, chcąc w ten .spos6b doprow,"­d:cić dOI nadzwyczaj ciekawet10 d1a łodzian .spotkania E. Stiebego z J. Gierbioehem i Denisza z dosk,onałym Ertmańskim, lecz ~opozycję tę P. Z. B. dla ni~wiadom'V'C'h powod6w o.drzudł.

Wobec takiego stanowiska P. Z. B za­nąod łódzkiego O. Z. B. postanow:ł zrezyg­nować z urządzenia w Łodzi zawodów bo­kserskic:h o mfstrzo,stwo Polski.

--0--

Przed zjazdem bezrobotnych pracowników umysłowych

Konferencja przedzrazdowa w Łodzi ,w dniach 26 i 27 marca b. r. odbył.a I za,j ęda wspólnego stanowiska n.a zjeździe

się w Poznaniu wspólna konferencja bez- ogólnokrajowym, l'Jla j ącym się odbyć w I 1'obotnyc'h pr.a,cowników umysłowych wo- W.arszawie wkońocu b. m. I jewó~ztw~ poz~ańskj.~go i m. ~odzi , n·a . W mnierI?aniu, iż pr,aca ta przysłU'ży

które), mIędzy mneml postanow:ono zwo- Slę skutecZlme do po'prawy za.grożonego I łać do Łodzi ogÓllnokraj ową konfererłcję bytu pracownika umy.sŁow·ego, wzywamy I przedz}azdową. wszystkie zainteresowane i pokrewne nam

Stosownie do powziętej uchwały, w organiz,acje do z głoszenia sw·ego udzia,łu dniu 18 b . m. odbędzie się w Łodzi konfe- do tymcz,asowy,eh sekretarj.atów w komisji l'encja przedzjazdowa ws~ystkich istnie ;ą- porozumiewawczej. cych na terenie Rzplitej polskiej komite- 1) W Łodzi, przy K. B. P. U., M. Ko-tów i Z1tz.eszeń bezrobOltnych pracownik6w ściollsz,ki 21.

umysłowych. II 2) W Poznaniu, pr'zy zrzes1Jeniu B. P. Celem tejże jest: przygotowanie pr,acy U., Al. Marcinkow.ski,e:~o 26, n.lłjp6:tnie,j do

pr.zedwstępnej i .skoordynowanie j,ej dla 16 b. m. -

Z ZAGRANICZNYCH KORTóW ·TENNISOWYCH.

BERLIN, 10 kwietnia. - W niemiec~ kich misbrzostwach na kortach krytych finał gry po.jedyńC'Z'ej panów wygrał Rahe, bijąc Spi,e:s:sa 6:2, 8:6, 2:6, 3:6, 7:5.

Finał gity pojedyńcz,ej pań wygnła paln.i Rahe i Tttmun Mishu.

PRAGA, 10 kwielt:niao. - Na miejsco­wym tiUJ1'I!1/kju tlennjsowym nowo-zelan,d­czyk Fisher pooko;nał Ardelta 6:0, 6: 1.

W gr7Je podwójnej 'Para Zemla i Ko­żeluch pokonała parę Rodzienko i Fisher 11:9, 6:4.

MONTE CARLO, 10 kwi,etnia. W roz­poczętym przed kilku dniami turnieju ten­rusowym m~Sit.rzyni HisZJpanji pan.na Alva­reLS pokonała miss Schirley 6:0, 6:0 oraz .pa'l1J1lę Andoria 6:1, 6:0.

W ~rze po'~e,dyńczej pan6w włoski mi~ trz Morpult"go poi}{onał Gla,sera 6:2 < "

o a strzałami z rewolweru na ulicy swą zastrzelił narzeczoną

Sąd skazał go na 8 lat ciężkiego więzienia Milion dOla'ó11J ofiarowała

AmerYka b d hd Y w dl1Jiou OD,egldJa!,slzym dop,ietl'lO rrOlze,~rał Łąckiego. , tynowiSkiego sie1'lŻant Nitedld. Na od)!łos na u owę gmac w .PI.e.R. w Wara się w sądz,ie okręgowym epilog str!lJsznej 0<: zy wis ta, że po wypiciu zawaortOlŚci strzałów przybliżył się do mi,ejsca, gd:de

. szawie I W lodzi I tlral~edji, której widovl1l1ą był,a 21 lipca butelek i skonsumowaniu kola,c,ji, humOir leżała ŁUoC~ówna. Zauważywsozy raotlJną, W>C'zooraj, po dwudnioowym pobycioe w 1924 rOiku ulica Konstan lynowska. a po- to'warzystwa 7jnacZlnie się p011epsiZIYł, ję- Nitecki 7Jawez;wał' sam~tatt'jus'zy z ambu­

Warszawie, wyj'e.cthał do Estonji i Łotwy nur ym i boha;teranni Józef Łąciki i Janina zyki się rozwiązały i TO'Zpoczęła się we- 11atlJSu 'W'OIjsik.oweigOl, który IDoi,eścił się obok Łucza.k6wna. soł,a 2laobawa , w kos'U\I1'ach.

p. E. T. Co1ton, d)'lt. cent'1"aLuego biilllra Tragedja ta mi,ała następrujące tło: Dowcipkowano, śmiaruo s!ię i b~CZOIl!O RattlIIletj uct7Ji.et1oruo pi.e1"W\S'zeij pom~, Y. M. C. A. w Nowym JOll'ku, zarazem 19-1eLrui JÓZlef Łącn<i kochał się cd prawie do rana. . a l1Iastępni~ za'Wlel2)wano po~otlOW'ioe, kt6re klierownik działuz~graJl1licZIl!ego tej in- dłuższ,eg,o c,zaS'll w pięknei 18-J.etniei Ja- Podc,Zlaos zabawy ;eden 'z ~o'ści wy,jął oowi,ozł.o ją do szpitaola. stytucji,. ninń.e Łucza;k, s~użącei w domu p!'lZY UlI,i- n albit y rewo!welr i schOlWiał go do s:ruflra.- Łucz.a1k6WlIlo~ przez długi C'Zl8.S walc.zy.

Pan E. T. Coltloon .zwiedza w sweh. cy Pań..~ki.ej Nr. 24. dy kredemsu. Po w)'IPidu ostatniej ko- łĄ" w uH 8'zpitaJln.e.j!Ze śmi-ercią, lecz 'j Młoda para rzebywała ciąg,le razem, lejikd, Józef ŁącJki Ziapropono'Wiał caJłemu wkońcu zmarła.

'iPodróży po EU'1"Opi'e iPoszC'zególn.e od- nie szczęd'ząc soh:e równi.eż tlprzyjem- towall"zystwu s!p aoc er po mieście dla W chrwdH, kiedy lelkarz pOl~otdW'ia ba­działy Y. M. C. A., badając stan ich roz- niaJni'a czasu welS'ołemi za,bawami. Łądd "otrzeźw ienia". Propozyc'ję zamien:ionoo dał Łuc,ZJalkównę, z1hHżyba się do niego ja-woju. obiecywał Janinie Łucz.alk doz.gonną mi- w czyn i >całe tow'aT'zy,gtw,o wyszło ruaJ kaJś kobieta (okaozało się, że była to mat.

p b tość, a oLrzymaw,gzy zapewnieni~ wza- S'Pac.er na udiiCę Kons~lantynowską. WY-loka Łądkist.go) , kt6ra prosiła o udzi,e1enie o yt p. CoItona w WM1Szawie zwią- jemD>o.śd, ozna.c,zył nawerŁ termilD ich chodząc na ulicę, LącJci z8Jhrał ze s'ohą p.omocy synoWIi.

zany był z budową wzorowych gmachów ślubu. l'ewolwer z s zuf1 aJd y, nie wtajemnicz!lJiąc OIkazało się jednalk, że 1$)'111 tej 1ko00m.e-Y.M.C.A. w Wa~szawi'e i w łodzir na kitó- Jedn,alk kolledzy Łącki,ego za:zdrościli w to ni,kogo. Na uli.cy ohoik domu Nr. 70 I ty - J6'zef Łądki, jest 2JUlpe}ini,e .zdrów i TY to c,el lC'enm-ala - amerYkańska rprZJe'- widoc,znie sZlczęści1a hej paTze, gdyż sta- padł st1"ZJa'ł , a za nim drugI. KoIledzv Ląc- I ,gymuluje silne wzrUJSzenie. znacza 1 miljon dola.rów, z te'go 600.()(){j rali się nawet doprowadzńć do zerwani,a I kieg'o zdrętwielli ze strachu. Po c:hwiM Aresztowruny Łąocki do winy się pil'IZy-d l te~o st'osunku. oka'zało się. że strzelał Łą.ciki do na'r,zIP.- 'mał, tłorna.c,ząc, te będąe lP~i8lnym

o ar6w lila gm!lJcn warszawski. Kll'aków W niedzi.elę dnia 2Q lipca 1924 roiku oCzonej, którą kub ugodziła w prawy bolk. SlJ>owocto'Wał przez moeostT'OŻność wy .. już pos~ada swój gmach, dzięki wspania- Łądki, iatk zwykle spotkał się z ukocha- Łucza1k6'Wna, ka-zycząc z bólu, padm strzały. łym darom przemysło'wca amerykańskie- ną Jamką i zaprosił ją do siebie. zbroczona kTWią na chodnik. Po Ulk'Ońozentu ślechJtwa spra!wa ł,a, go p. Fenna. W traJkci.e rozmowy naorzeczoflyoh, Pt"2.estępca, prze.ralŹlony swym czynem. 7JDJalazŁa się na wolkandzie sądowei. leocz.

przys.zł'O dwóch ordynan.sów woisko'wych uciekł do domu, ~dzie padł bez pt"ZV1tom- była wieldk:rO'tnie od·raczana. Dopiero w Budynki Y.M..CrA. w Warszawie i Ło- i kilIku kolegów Łąckiel!o, którzy pOZlO- noścl dniu wc.zorrujszym sąd oklJ'ęgowy rpo.d

dzi mają być wzniesione w ciągu 4-ch Jat. sta'waLi z młodą p!lJrą w dobrej komitywie. Ko,ledzy Łąc'kiegoo: KowaIsk" Szacla- oprzewod.nidwem sęd.zie~o WitkO'Wskiego Posiada oóne będą m. in. kl1'yte baseny do Afe,by mile spędzić wieczór, }eden z nkh relk i Kaniecoki również przerażeni mj- w aiSystenoji sędzńów Wil.eoki\;.g.o i KC)­pływania, wi,elkie hale s,portowe i t. p. poszedł do p,obliStkie,~.o skl~pu, gdZl~ ku- 'I ściem , szybko oddaJidi !Się od mieisca Izłowslkiego roZIP1at1'ął. OIStateczni'e tę

W pił 5 burtelek w6d'ki i zalkąlSki., z któremi pa-zestępstwa. sprawę. związku z budową gmachu w Wa,r- przys'z,edł z pO'Wl1'OItem do mile ... >k,!lJnm W tym c.za.s.e wfrucd .z Lasku Konstan- OSlkarżenioe popier,ał prokUJrl8Jł..or Faiot.

szawie, dy!l'. Colton kon,ferował z naczel~ . Bron.ił oSlkaTŻOnego LącGde~ z urzędu nikiem wydziału technicznego m agi'sILratu, mec. Stypuł.kows'ki. Jalko bi,egły wystę-inż. Słoomińskiom. pował d,r. Hurwicz.

U cz~tnicy tej toragicmej zaJbawYi zba­dmi jaJkoo Ś'WiIa.dkowie, potw1erdziJi IS:7Czoe­

,góły Zl8.jśCba.

Artretyzm! piasek nerkowy! reumatyzm! podagrę!

IBczy radykaln iB URAZI NE (gran ulowa na i w tabletkach)

Przy astm,e! kokluszul skurczach! kolkachi Najsłiuteczniejszy jest

RUODA ZIL Wyroby LaboraŁc.ire des produits "Usines

du Rhone" w Paryżu. Do nabycia we wSilystkich lepszych Aptekach

SI< ład ~tłó")ny: 1595-2

fi aptece Br. Sicińłki ch Warszawa, mazowiecka 10.

,

Panna Katarzyna :z narzeczonym używają konnej przejażdżki na karuzen pOdmiejSkiej

Łącki Hom,aC'zył się nieumiejętnością w .obchodzeniu się z M()łIlią, ora'Z podkre. ślił, te nie miał żadnych motywów, lctó. reby go skłonny do popełnienia zbrodni.

Z ooozytanych ,zezm,a:d Łuc.~nv jedIlJaJk wyrnilka, te Lącłki męczył ją ciągle swą Z8'Zdrością i podejrzliwością.

M.ec. Styprulikows'ki pl"osił sąd w ISWe:m przemówienńu o wzięcie pod uw,agę 3 ch oloolHoz.ności przy rozw!lJżaruu 8'pra:wy: 1) młodeg,o wieku oskaotżone·go, 2) nieu­mioe';ęŁno>Ści w obchod,zeniu się z bromą li 3) dział.runia alkoho,lu. S~ po nara·dzie o,głosił wyrok. mocq

którego Jóref Łąc!ki, lat 20, został ska .. !Zany na 8 lat cięŻlkiego więzieni.a z po-I2Jba wieniem praw stlllD.u. T.

Page 9: bc.wimbp.lodz.plbc.wimbp.lodz.pl/Content/35526/Glos_Polski1926_nr99a.pdf · .-"Gazeta RandF.owa" Dziś 12 stronic Dziś "Gazela i tyu.dniowy "Dodatek ilustrowany" (8 stron) Oplata

• "Gt OS POLSKI"

ł.6df

11 kwietnia 1926 r.

• • le • ec e J~ z gł6W11loy'dh przyCiZlyn obecnych

tP'owaŻlnYIChtrod-nJOIŚci go/s,poo a'r ;:: z v ;:: h 1,rzeżywooydl iPll'zez Niemcy, 'bylło llbyt r aptowne jp'!'zejlśde od najbardziej w ca­łym świe'Cie Iroepr-elC"ion o Wrullej do wyso~ ikowartościowej, s-tałcj waJluty. NajbeZipo­średnie; odbiłO' $1ę to na !p'!Zenn')'1Śle, skąd Ifi>cochetem prz0SzłoIl!! wszystkie inne dzJedlzin'Y żyda ekomomic2'Jnego kraju. -Długie lata wojny 1Il1ety1ko .me spora w:ły żadnego materjaIne,go U's:oozerhlru fabry­,kom, ale .prwc:iwnie, ~rzycz:yniły się !I1IIlwet w pewne,i miene d.o udoskQIl!ane'nia metod produk~i i do ulel'sxelllla śrOidlków tedhotll-cwych. To te:! pnJemysł .srybko otrząSł s-fę IZ ~etR.orgu, spowod()lwam~o blokadą i, przy. st~poiWIS:zy bezzwłocznie 'PO zawardu po­koju do ZAsadni-cze; reo~anizac!ji - dosta­wy dlla armil się skoń,czyły - o.sią~nął w ~ ata<:h 1920-1924 WlSpaniałe wynikli. DzJi'ę­ki gwałtownie pcstęwją>cej imflacji, będą­cej w grutlicle rzeczy Wkrytą .premią d,'>­lPo-rtową, Niemcy pomęły: ia·k z,a dawilllych dOibrych cza'sów, zwycięsko kOlllk-umwać z Fra.tlJC,ją, Be1glją, Włochami, Ozedho'Słowa

cją H. d. Temu systematycZlnemu odwdze­noiJu gospodarczemu zada~o n,lieslychanie dotkliwy do.s wprO'wadzeillie złctej mar\{i, czyniące nader trudną, przeiściow,o w.rę\.'IZ niemO'Żliwa, wa~kę z porze c:w:nik ami, którzy U'owsta wtiftd. swoją waLutę na nisokim pozio­mie, a częściowo .nawet je.s~cz,e b ardziei 7TIlillietSlzyli jej wartość.

AN • • • rzeSl enle e ono ____ cz e

w świetle cyfr perjodycZlne, z kt6.ryoh najwaŻllliej-sze od- 7Jł:otych; pockzas gdy ayfry 1925 roku wy­bywruj,ą się w LiJpsku, Franokfour<:ie, Kolonji, karują: sty<:zeń 10.170 weksli na 15.4 wlj. ~ólewclll, Wrocławiu i lGlon.ji. Ogólna I[tl"l'rek, li'piec 15.036 wekSlU na 22.4 mili. .il0!ŚĆ wystawców w tydh miastach, WYJllo. marek, Qtistolpacl 22.678 illa 36.2 mi~j. ma'rek gząca Ijes1zICze w 1924 roku ilmpon.ującą i rwtt"elS·zde maxillll!\.llIJl 'W g_mdniu - 24.533 jUość 24.333, spadła W' ubie~łej jesiooi -do weksli na 38.4 m}lj. marek złotych .. Odpo-17.732 - Misko 25 proc. różnicy. wiednikiem jest statystyka bMlkructw,

P.robierzem ostrośoi kryzysu, lPaoojące- ok1tórych 'zalfej€ld'l"owano w c:ą;QU 1925 r'oku ~o 'VI handlu, je-st rekor-dowy wprost 10.8131 Styozeń 1926 roku wykazuje już wzro.s-t Iprotestów wekslIowych. W ciągu 3.431 dohrowolnie i p'cd pflzymusem ogt.o' cał~o 1924 roku zruprotestowamo ogółem II szonych upa:dłośd - truki-Ch cyfr NiemoCy 4.772 welk>s~e .na sumę 6.9 mi~iOl1LÓw ma:rek ,dotychczas md-e mały I

Dalsza zwyżka kursu dolara Czarna giełda żąda. 10 zł., Bank Polski płaci 9 zł.

Dzień wczorajszy przyniósł dalszą zwyżkę kursu walut obcych. Oficjalny kurs dolara na giełdzie warszawskiej zwyżkował D dalsze 20 punktów i wyno- l sił wczoraj zł. 9.20. I Również w obrotach prywatnych zwyż- I

I ka kursu dolara posuwała się w szybkiem i tempie.

W Łodzi w godzinach przedpołudni.o­wych dolarami obracano po 9.50 w płace­niu, 9.60 w oddawaniu przy dość znacz.. nem zapotrzebowaniu i mewysłarcza;ą-

cych ilościach materjału dolarowego w podaży.

Po nadejściu wdiadomości o zwyżce kursu oficjalnego, dało się zauważyć znaczne zmniejszenie podaży walut ob­cych, wskutek czego w godziJD.ach wie­czor.owych kurs doszedł do poziomu 9.90 w płaceniu, 10 w oddawaniu.

Również z Warszawy donoszą o twm samym mniej więcej p.oziomie kursu pry­watnego.

Bank PO'lski ofiarował wczoraj za d0-lary zL 9.00. (rz)

Nadal zupełny chaos panuje na rynku wyrobów bawełnianych Przeb:~g kryzysu w iP!'zemy~e meta­

lUIgiczmynn, pner.abiają.cym i~llazO' i .odie­wy sta1owe, wyraża się nastęlJlujące'llli da- W handlu wyrobami bawe-łniaJnymi pa- gólnym popytem de-szyły się leL11~ tOW1f-

nemi statystycmemt W roku 1913 pro- nwje nada,} zupełna dezorjentacja spow.odo- ry, jak muśliny, satyny drukowane i p.od­dukoja odlewów wyniosła 10.910.000 ton, wa-na prZledągają.cą się zwy,żką kursu do- .' _ ~wkow'e oraz niektóre arlykuły ma.rko­żelaza 11.466.000 ton, w rolru zaś 1925 lara. Prócz tego do powiększenia chaosu we, jak "Covercoat", ,~>0ptun" i. "Hela" cyfry wskazują 10.466.000 ton i 12.193.000 przyczynia się nieuregulowanie Ikwe~tll t. Gey~ra. W środę i c2.w,a,rtek wię.k.szoŚć ,lon _ pezor.de p)~orsze.niL:,niema , zwła- ! zw .. do~ara. manuf~kturowe~o. Od 7 ... go kupców ni~ uskuteczni.ała już zakupów, szcza , że Niemcy zowra-cając Fralllcji Aha- kWIetrua mIało bowlem obOWIązywać pl'z,e.. wY'i,aśnienie sytuacji na.stąJpić więc może ci ę i Lotaryn,gję st,radły znacZlIlą część mysłowc6w stosowani~ kursu oficjalnego, dopiel'o w przyszłym t)'lgiOdniu, gdyż w swych własnych' :pokładów .rudy. Jeśli ie- tymczas-em laś !dlka większych firm niP piątek i sohotę naw-et w nOlfmalnych wa­cinak badać miesięczn-e wykaz'Y ostatnie~o podpisało un!ow,' !łosując nadal przy o- runkaclt ilość dokonywa.n'Y'oh tranzak;'ji .: oku, wówcza:s doniosłość prźesi'le.n.ia wy- blic~eniach własay. z dnia na dzień ulega- jest minimalna. Zdaje się jednak ńie ule­stępuje rz; całą iaskrawością. Mia:ncwic:e ją,cy zmianom kurs dolara. l tak, O'negdaj gać wątp-lirwości, że wc~Ot'aj.sz.a zwyżka ieszcze w maju produk'cja żelaza doohod:ci- l firma "Sza.jbler 1 Grohman przy przeli- kwrsu dolara wróży dalsz,e 'pogO'I'sz,enioe ła do 1.147 ton, od1ewów do %Ot'on prZlY I czeniach należ!lo-ś,.i na ~fotc, :,~osowała sytuacji w handlu, u~lem?tliwiaj8JC zarów-119 ipietCa>ch C Z')'1ll1D.yClh , tPoczem powoli ~ kurs 7.10 - 7.45, wczoraJ zas 7.45 (go- no p.t"zte'lllysłowcom, }ak 1 kupcom dok~ c;ta1e znmi-e,jsza >się, ni-e przehaczajB,Jc w Łówka), 8.00 (weksle). nywanie jakidlikO'lwie.k tranza:k,c;i hand},o-gmdni-u 763 ton że'laza i 717 ton odJlewów Na po-czątku bje.żącego tygodnia froek-II wych. (z) -PI1ZY 83 pie'Cach pra.cujących. Niemiecki wencja lrop-ców b'Y'Jia dość zna<:ma a szcze- ~ /p.rzemys~ maszynowy, tracątCzby;t .na ZA­

gran!ilcZllych tr)'llllkacih. zredukował w tak zmrucmym stQpaliu zapotrze'howanńe i1.a p óUabl'l}"ka t y metalowe. Ten nieprzewi­dzi.a.ny zastój lPoczął zata-czaoĆ CO'T· \t7,

sze,rsze k.oła, l\Vycioskają-c piętno kry~ysu

na innych gałęzia-ch !produkcji fa,bryc:z:nei. I mniej hl'b więcei cd tak zwane·go t,clężkie- I (fo !p:rzemysbu" ~a1eŻlllych. Jalko ([lieUJ!liknio­na koolSekwe.ruClja so,cjalna wynikła kata­st-rofa bezroboCfi'a, która wyraża się w isto- t tn<ie gr-oŹ'nych cyfra,ah. l!lość absolutny.ch, b-ezrOlbotnydt, korZ!)'stających IZ zapomogI rządowej, tlWorzyła w dniu l-ym stycZillla 1926 troIw powaimą .armię 1.497.000 lud:d, zaś 15-go ma'rca przeszło 2.050.000. Co­j)rawda ostatnio aelbra-ne dane sta tystycz­'tle wskazują na lekoką Ipoprawę, zwłasZlcza w,śród il"O'botruków płci męskiej - ma :>ię

WTażen1e, że nastąpił -ku'mlnacyjny pUillk ł

.prze.sama.

Znamien.n)"lll jest Wjpływ te.go fatalnego stanu rzeczy na mi ęd z:y'nar o do we targi

B TELEGRA~I. a WkrófuB przyJE;td~a rmrojJBjski

Gospodarćza Łódi przeciwko polityce podatkowej magistratu

Delegacja u prezesa izby skarbowej Onegdaj wieczO'I'em odIbyło się walne

2Jebrani,e ndy gos'podaTczej. PrZledmiot.em ohr,ad była sprawa poda-tku dochodowe­go, wYlSunięta p'r2'Jez porz,edstawicl.eli wła­ścideli nieruchomości.

Wobec tego, :be .podatek ten pt11Jecho­dzi OIbecnie do urzędów skaorbowych, po­s.tanowiano w sposób zasadniczy wregu­lować tę sprawę, którą łódZiki mag1!Straf tTaktował zupełnie dowolnie, me robił żadnych oo!i.cZień, lecz trruktował dochód od zYl5ku brutto..

Pcdczrus dyslkusji nad tą >Sprawą pod­kreślano IlWinieclZllość lU1Porządkawa'nia stosunków, korzystając włarśnie z obec­ne,go momootu O'I'az It uwa~i na gToźną sytuację goslpodrurczą, która SjpowodJwłe. iż pcdatek ten będzie b. dęt.ki.

Nie wolno za,pominać, iż magi.s-trat nie brał pod uwagę książelk, a pod lada po­zo.rem dyskwalifikował je. Dowodem t,cj poHt)llki podatkowej magistratu jelSot fakt, . iż O'becnie po "Ińa·gistra-ckich SzaCawllo-

llliaeh" illba skaf'b-owa 'zawaloona, ;est wpros·Ł odwołanirumi.

W wyni.ku dłuższej d)"Sku'SU przyjęŁo WiIliooek wysłania ISipeojaln~j delega,o)i do proezesa izby skarbowej. De-legacja ta, w skład któroej waszli: rrudny B arlc zak , mec. Jastrzębski, dyr. Hatman, inż. Lewicki i S2'JWankawski, przedłoży obs2'Jerny me­morjał w tej .s.prawie.

Delegacja domaga~ się będzie zwoła.­nd.a konferencji z miaJfodainymi czynni­kami.

Chodzi hawi'enn o Uljed't\O\Siajnienie Unji i iednoliią praktykę oraz ścLslle wykony­wanie lm-Ławy.

Rada gospodaJfcza przedłoży obszer­ny rnemOlfjał, mot)'IWują,c poshularty prze­mysłu, handlu, ~miosła i włruścicieli nit'!­ruchomości.

Do piąfltu pt"z,cdsttawiciele iyoh dzie­d.zi/n Siprecyzuią swe postulaty, które zo­staną uzgodniane i zawarte we wspomnia-nym me.moria·le. ar.

Płótno bułgarskie do Bułgarii

"Gt.OS POLS KI" ł.6df

11 kwietnia 1926 r •

Rynek pieniężny Warsz8wlka giełda orzedowa.

. .. WA.RS.ZA WA,UO·go kwietnia (pat). Na dZlsleg~~eJ $tlełdzle urzędowej notowania były następuJcą.e:

Dolary 9.20 Franki franc. -.-

C lEJO. Belgja 35.-Holandja -.­Londyn -,-N. York 9.20 Pary t 31.56 Szwajcarja 177_90 Wiedeń 13015 Włochy 37.12 Sztokholm -.­Kopenhaga -.­Praga 27.31 Pożyczka dolarowa 77.00 10 proc. pożyczka kolejowa 139.:'­Pożyczka konwersyjna 34.25 8 proc. pożyczka złota -.-4 i pół proc. listy zastawne ziem

skie 20.25 4 i pół proc. obI. m. Warszawy przed ..

wojenne 18.00, 5 pr. obi. m. Warszawy złoŁowe 28.30

fiiełda ak[jowa Bank Polski 47.75 - 47.50 - 47.75 Bank Zachodni 0,85 Bank Handl{)wy 1.65 B Siła i Światł{) 0.12 Chodorów 3.60 CzęsŁocice 0.70 Cukier 1.70 - 1.75 Węgiel 2.10 - 2.15 Nobel 1.30 LUpop 0,53 - 0.54 M{)drzejów 1.85-NorbLin 0.69

1.80 - 1.85

Ostrowieckie 4,35 Rudzki 0.75 Starachowice 0,92 - 0.96 Zyra.rdów 7.80

HolowanIa lloteuu: W dniu to-go kwietnia 1926 "

Za 100 złotych: MOb Zurvch

Berlin wypl. na Warszawę Poznań Katowice Gdańsk wypl na Warszawę Paryż

41.54·41.98 40 79-41.01 40.19 - 4t-Ol 4 .89-41.11 514'1-51.57 50.43-50 51

528.60

Urzedowa olołda odaftskB. GDANSK, tO-$lO kwietnia (pat). Na dzl ..

s ejszem zebraniu ~iełdy gdańskiej notowano w g, lde nach r;!dańsk1ch:

leO złotych polskich 51.4'3-51-.';7 czek na Londyn 25.21.00 Telegraticzna wypłata na: Berlin t~.566-12 .664 Warszawę 50.43.50_57

Kotowania giełdowe w Paryiu. _. _ PARYZ 10,go kwietnia (Pat) Zaml(nięcie

giełdy Londyn 141.52 N. Jork 29.12 Bel~ja 11 1.75 Hlszpanja 41150 Włochy 117.15 Szwajcarja 561.00 Holandia 11$.00 Niemcy 6.93 Szwecja -.-RumunJa 1195

Hotowania giełdowe w londynie. LONDYN. 10.go kwietnia (Pat)

cle ~iełdy. Nowy-Jork Holandja Francja Belgja Wiochy Niemcy Szwajcarja Hlszpanja Portngalja Danja SZWEcja Norwegia Hels ' ngfors Pra~a Wiedeń Warszawa

Zamknię·

4.86 26 12,11.95

141.55 l 1!6. 43 12(190

2042.15 25195 04.30 2,53

lR f,1 00 18.1 ł.OO ~,(i~.OO

190,12 164.0ti 54.46 42,00

No\vY rynek eksportowy dla przemysłu łódzkiego - TEATR MOSKIEWSKI ce-lu wzmożenia tego eksportu i opanoViła- b i ID a" -

STANIEWSKICH. Dzjefl otwarcia i szczegóły będą podane

w specjalnych ogłoszeniach.

884-1 DYREKCJA.

Organizacje gospodarcze Łodzi, otll"zy­mały pismo min. przemysłu 1 handlu w sprawie eksportu towarów włókiennic~ych do Bułgt::'tji,

Okazuje się bowiCilll iż VI -Maju tym isŁnieje silne zainteresowani-e towarami łódzki'emi i tylko brak wysiłku z,e strony zainteresowanych czynnlków U'Vrudnia ek· ~port manrolfalktury na większą skalę. W

nia rynku bułgarskiego niezJbędna fest wy- 9' datniejsza niż dotąd, aktywność sfer prze- ' •• SCALA" mysłowych. Jak się dow~a,dujemy w zwią- _. . zku z ·tym udać się mają do Bułgarii prz,ed Dziś, o godz. 8_30 ostatme przedstawleme sławiciele większych firm w celu współ- DYBUK" działania przy O1"~alIlizowaniu wystawy! 'ł . 904-1 oróhek w SOom. Jutro 8.30 w. Pożegnalny wleczó ..

Page 10: bc.wimbp.lodz.plbc.wimbp.lodz.pl/Content/35526/Glos_Polski1926_nr99a.pdf · .-"Gazeta RandF.owa" Dziś 12 stronic Dziś "Gazela i tyu.dniowy "Dodatek ilustrowany" (8 stron) Oplata

"GŁOS POLSKI·' t.ódi

11 kwietnia 1926 r.

. .,

Z· ł e z .z. • • •

A •

• "Gt,OS POLStn" t.ćd~

1l kwietnia 1926 r.

I Dz~al urzędowy fi. Z. D. P. rf J Ko, unikat wydziału gier

dyscypliny N2 11 "Siła"--"Widzew", Ł.K.S.--"Turyści" i 1) DokooptOW4110 na członka wydziału

1.._, d' d . k nI'e l' m/ruło 'J'<"f:ra .... drużV?la tielonych n.t"aw gl·er i dYK~Li~y, c7io,n'ka P. T. C., p. Rą-Dzień dzisiejszy przejdziJe pod znakiem to~poczęcia rovgryweik o mistrzostwo t. Z. O. P. N-u. Copt"1alWda tKS., chcąc na przyszłość zwolnić sobie dwa tttmillY na rozgrywki międzyokręgowe o puhar P. Z. P. N-u, rozegrał już dwa spotkania, z któ­rych jedno zakończyło się dla niego przy­krą porażką, lecz faktycznie termin roz­poczęcit/ll gier o mis,trzostwo pil'zypada na dzień dzilSi.ejszy.

WVZlnaczone zostały trzy spotkania i wszystkie zapowiadają się bardzo cieka-wie.

Oprócz zawodów dwóch benjaminków kkllSy A, Siły i Wid~wa, pro~ram dnia dzisiejszego przewiduje jeszcze spotkania Unionu z ŁTSG. i ŁKS-u z Turyst&1lli.

Zwycięstwa Siły nad ŁKS-ero nie mo­:temy nazwać zasłużonem. Sukces ten bia­łoczerwoni zawdzięczają fedynie przypatd­kowL W drużyni:e Siły na wysokości za­dania stoją tylko KirsZlbaum w oobronie i linja pomocy. Reszta mierna i wiei'e się po niej spodzi-ewać noo możO'IIl. R07Jegrane w tym roku zawody towarzyskile Siły z drużyną robotniczego zespołu zakończyły się zdecydowanem zwycięstwem .. ,Widze­wa" w stosunku 4: 1. Dzięki pilnemu tre­ningowi p·oprawiły się :rm.aczrue, a przy dalszej intensywnej pracy drużynru -ta ma zapewnioną przyszłość ~zed so'bą.

Niemniej interesująco zap-owiada sę spot kanie ŁKS-u z Turystami. Dzięki pOll"a2;ce tKS-u do "Siły" wyrównan.e poniekąd zo' staly S1J3.me innych ~społ6w w ~tos.unlru do naszego mistrza i dlatego też da,l,sZle spotkania cz-erwonych będą dla nich cię­ikim bezwZiględnym bojem, w którym u­tracone dwa cenne punkty będą mu'SLe.li OIatdro bić.

Największą bolączką drużyny fio'leto­wych to brak strzelców w linji ataku. Je­dynie obaj skrzydłowi, He:nnans i Bła­szczyńsłki, wykazuią <swą dobrą formę i oel nym strzałem na ba.mkę potrafią wykorzy .. bać krytycroą syŁuacjęl, wytworzoną na !polu karnem przeciwnika. Natomiast re-szta baJrdzo słaba. Nawet Tadeusiewicz

tak dobr7Je Ulpow1adający się w końcu u­biegłego sezonu" nie wykazał do tej poty !tych walorów, Iktól"eby zakwa.Iifikowaiły go na gracza Piet:wszej drużyny. Dlatego tet brak w ataku żywioławego OIalpastnika Olaska mOŻJe zadecydować o pora.tce "Tu­rystów".

NjsUniejną częśd4 drutyny fioJ.eło­wych, to linja ich pomocy zasilolll8J ostat­nio doskonałym WieHszkiem. Jednakowo dO'brzy w ofenzywiJe, jak i w PCaCY deS't'l'uk cyjnej UlSYPUja, atak swej drułyny dosko­nałemi pił!ktrumi, lecz praca ich. dzięki nie­IUdo,lności łączników ~ wydaje po:!ąd.a­nych rezultatów.

Linja obrony z O. KubiJkiem !Il& c7Jele nie przedstawia wieIe do tyc~enia., n,arto­miast u bramkarza fiooJetowych widoczny ;.est brak trennil1gu.

Jak widzimy tyły "Turystów" są dob· Z!22!!2! !2!!!22!SS

Znany Ludzi sporłowej bramkarz VlBrbiński

otrzymał zwolnlBols z łi.K.S.-u (r) Znany Łodzi bramkarz Werbiński

poprz.ednio gracz Turystów, a ostatnio t. K. S-u otrzymał zwolnieni!e ze swego klu­bu. P. WerbińS'ki staJe ZlałIDieszkiwał w Ka Iiszu, co w wysokim stopaiu utrudniało mu wpr.a.wnianie s.portu piNd nożnej w bu­wach ŁKS-u.

Prawdopodobni:e p. Werbiński wstąpi do klubu sportowego "Pr,osna" w Kaliszu. Drużyna Pro.sny zo.stałaby tym S.POlS'Obe.m

znacznie zasilana. -O-

Tze OlRit'alWlane i o pOWIe 'UlO przyszy 0- ~5·.... 1- ł"'. ballSki~!go Zygmunta, proszą-c go ;ednocze-wan.e do niedziielnego spotkanilru. O wyni.- dopodobni~ zej'ść będzie musiała do kla- M1ie o przybycie do W. G. i D. na dzień 13 ku ostatecznym tych za.wodów zdecyduje sy B. b. m. o godz. 19. dyspozycja strzałowa poszczególnych jed Drużyna LTSG. osłabiona ostatnio u- 2) Wzywa się na dzień 13 b. m., godz, nosf'ek linji at'lIlku fioletowych. I tratą ki'lku graczy potl"'atfiła zapełnić lUkę1 19.30 - pp. Uc:hm~niaka. i Franc~ana . z

Z dmgiej shony drużyna czerwonych, tą dobrze wvszkolonemi rezerwami prze- Ł. T. S. G. oraz klerowOlka sekCJi p. n. ł t . t . b' ł h da .... się być kI. Turystów, w sprawie gracza Weliszka. oprócz swej doskonałości technicznej do o zwy~tęs wo ta oczarnyc' z /- 3) UWZJgllęd.niono prośbę P. T. C" zno-

zawodów tych prawdopodobnie wniesie pe zapewruone. sząc re5ztę kary nałożon'ej na gracza wną dozę 'konieczne·go animuszu bojowego Dzięki pierwszej porażce ŁKS-u, brak Krystka. i silną wolę zwycięstwa i dlatego też za- ,.wahi'ka" zosllaJ usunięty, a każde dalsze 4) Przenosi się zawody Ł. T. S. G. __ wody te sbatrrowić będą dou dnia dzisiej- sootkanie stanowić może o zdobydu t y- Ł. K. S. z dnia 16.V na dzień 13.VI, godz, szego. t~łu mistrza przez ten, lub inny z.espół. 17 - boisk.o.W. K.. S., oraz zaw?d'y Ł. K.

. d' S. - TUryS'Cl z dnia 3.VI na dzaen 20.VI, Po ostatniej prZlegranej do LKS-u szy- Dlatego też dalsze zawo y o ml~trzos:w~ godz. 17 _ boisko Ł. K. S.

kUJ'e się Union do noweJ' cic. żki eJ' przepra- zapowiadaia się n·3.·dzwyczaj ciekawIe 1 5) W . d datk d . . d " . .. yz.nacza SIę o owe ni, sro ę

wy z LTSG. Przodując w innych gałęziach prawdopodohn'e zdołają zamteresować i czwartek (14 i 15 kwiecień) od godz. 19 sportu Union sta·nowczo ni'e ma szczęścia szerokie rzesze widzów żądnych emocji do 21 - do zbadania wszystkich tych gra-

. do piłki nożnej. ile wyszkolona technicz- sportowych Wiar. czy, którzy % j8Jkichkolwiek powodów ni'e ~~!!!!!!~!!!!'!!~!!!!'!!!!!!'!!~!'!!!!!!!!!!!!!'~!!!!'!!'!!"!"!~!!!!'!!~~'!!!!!'!!!!II!!!'!''!!!'!!!!'!!!''!!!!'!!''''!!!!!!!!!!!II!!!'!'!!!!!!!!!!II!!!'!'!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!'!!!!!!!!!S mogH przyjść do badania w wymaczanych

klubom terminach. , P.z~

e

Złe • Kapitan związkowy p. Sztencel opracował program

zawodów (Ib) Stosownie do polecenia P. Z. P. N-u Sokół - Zgierslrłe T. G. S. przedmecz

kapittaltl związkowy Ł. Z. O. P. N-u w po- Makkabi - Orlę. Boisko Zgiexskiei!o T. rOZlumi'eniu z wydziałem gier i dyscypliny G. S. po południu. opracował następujący program zawodów Zduńska Wola. na dzień 13 maja. Sokół Zd. Wo!a - Rudzkie T. G. S.

Łódź. boisko Sokoła godz. 4 popołudniu. Siła - W. K. S. przedmecz Po~oń - Kalisz.

Klaldimah. Boisko tKS-u prz,ed południem. Ż. K. G. S. (KaHsz) - Prosna boisko tTSG _ Widzew przedmecz Rapid - miejskie godz. 3 po południu.

Samson. Boisko przy ul. Wodnej prz-ed Przy opracowaniu programu kapitan południem. . zwią.zkowy kieil'ował się wył2\cznie. wz.glę-

Turyści - tKS. przedmecz Unlon - dam1 ka~owemi na co główny naCisk kła-Ha/koah. Boisko WKS-u po połudl1iu. dły władze krakowskie. Program ten .zer

Pabjauke. stał wysłany do P. Z; P. N-u do~ Ultwler-P. T. C. - Burza przedmecz P. T. C. II . dzenia, a .po uzyskan.1tł a~cC'p.t·a;cJ1 ogłoszo

- Nesz.e:r. Boisko PTC po południu, ny zostame w komUOlkacLe ofiCJalnym. Zgierz.

Zmiany w składzie wydziału i dyscypliny

Nowy podział mandatów

gier

(r) Na skutek opieszałego spełnienv!lI l boru wiceprzewodniczącego wycJIzi.ału i no swych obowiązków dotychczasowi człon- : wego. podZiału ma-ndt.rut6w~ ObecOle s.kład kowi-e wydriału p. p. T. Roman i O. Ben- ,. wydzIału. przedstaWia SI~ nasŁ.ępu)ąco: 'ke zos·t ali pozbawi'eni mandatu. przewodntczący - p. Malmowskl; zastę-

. d . ł I pca przewodnicZJącego i Tefe.ra,t karny~p. PonIeważ daIsZla. praca -:-"'Y. ZIa ~ spo- Rozmysłowicz; sekretlalI'zj _ p. Rębalski,

<:Z}"Wał~ na bark,ach tylko .~lę-clU os ob, po- ewidenc'a _ p. p •. Kampf i S:zJlezin~erj sŁa­'stano,!lono lukę tą zapełmc l?rzez dookop tysiJ;ka ~P. Skibicki i badanie guc%:}' _ towaODe dwóch nowych ludZI. Na ostat- l'

. . d' d . ł g' . d' p. a~ eW1CZ. nIem pOSI.e Z-e1l1U wy Zla'U ler 1 yscyp- . • . • liny z pośród ll'a,desłanych kandydató~ u- W·O'bec u~upełmerua. składu wy~zlału względni,ono kandydaturę p. RębalslkIego nl!lłleży. ?CZekIwa.ć od mego dalszej mie.n-przedstawiciela T-wa Cyklistów., 'ywnel l owocnej pracy_

W związku z tew. przystąpiono do wy-

-

Wydział gier i djlScypHny apeluje raz jeslicze do zaTząd6w klubów, by na wy­z,n.a-czone im t,eil"'tlliny i te dw.a dni ostatnie wysł8Jły ws.zystkich swyoh gr.aczy, dotyoch­czas niezbadanych, gdyż słaba frekwencj'a - niestawienia się graczy do badania na­ralia jak t. Z. O. P. N. tak i kluby na po­ważn,e koszta. Z Grugi.ej UlJŚ strony, dla uniknięcia złych następstw, wydział:ta­znacza, ~e I!ra·cze nie badani, nie będą mo­gli bra-ć udziału w ża,dnych roz~wkadl, tak mi.strZlOws·kkh j8Jk i towarzyski-c'h

Kronika IIAXOAH - WIDZEW 5:0 (2:0.

Sobotnie .potka.ni~ Rakoahu z .Widze­wem zakoń-czyły się wys.o'ki~n1 zwyci~ stwem drużyny biało-niebieskich nad ze- ' społem !l"obotniczym, który do gry przy-. stąpił z rezerwą. Gra dość interes11'ją-oa z przewagą HakoOalhu daj'e w ruultade 5 bram.ek strzelonych przez: Segała - czŁ-e­ry i Lipszyca. W drmynie Wid:l)ewa naj­sł,abs.zym punktem hył bramkAlf1z. ,zawo­dy prowadził b. dobrze p. ' DanC)l!ier.

POCZĄTEK MISTRZOSTW PIŁKAR­SKICH W WliLNIE ł WE LWOWlE. IWILNO, 10 kwietnia.---M.istn-osi:wa kI.

A okrWU wile~ski~go rozpoczynaią się w na.jhliŹlSzą niedzi.ellę, dnia 11 b. m. Do kI. A wHeńlskie·go ZOiPiN. naleiy 6 kJ.wb6w. &

mianowIcie: POl~ń, Wilja, 1 p. p. leg., Ma­'killlbi, 42 'P. p. (Białystok) i ~es,ovia. (Grod­no).

LWóW, 10 kTWietnła. - Mis!rzo,s{wa klasy A lwowskiego ZOPiN. r07.poc.zy.na.ją się w dniu 11 b. m.

NAJBLttSZE BIEGI HA PRZEŁAJ. KiR:AKÓW, 10 kwietnia. - W dniu

11 b. m. miej.scowy AZS. organizuje ll-gi NadwWańlski bioeg na. ~zełaj na dyst.ansie około 4 kiłome.tł'6w

POZNAN, 10 kwletniaJ. - Mi.erscowy Sokół orga.niruj.e w dniu 11 b. m. dorocz­ny bieg na prz,eł.aj na dystan.si.e około 3 kIm.

GNIEZNO,10 kwietnia. - K. S. Stel. la organizu}e w dniu 18 b. m. bieg na prze-~aj na dystansie 4 !klm. ,

WILNO, 10 ~wietni.a. - WKS. Pogoń organiz.uje w dniu. 18 b. m. l-eś~y bie.g ~C1 przełaj na dystanSIe 3 klm . . ZapISy do dma 17 b. m. por. Berholcl, ul. Pań..<ik.a 21 m. 2.

HAKOAH (Wiedeń) - RED STAR 10:4 (5:2).

PARYż, 10 IkwioeŁnia.. - Wiedieńska Hakoah. która wyjeżdża na dłuższe towrn.ee do Ameryki, rozeg,rała w Paifyżu m0CZ z drużymą R-ed StM'. Zawody od­były się przy s?Jtuczne.m świetle o godzi­nie 9-etj wi.ecz.orem i zakończyły się zwy­cięstwem wi,edeńcZ'YIków w stosunku 10:4 (5:2).

MISTRZOSTWA AMERYKI W PL Y­WANlU.

PILKA NOżNA W ~~ I GRUDZIĄ- Miss Hellen Walnwrigłh WILNO, 10 kwietnia. - WlIja-Mak- znana pływaczka new-yorska ma zamiar w sierpniu b.r. prze-

NEW YORK, 10 kwietnia. - W u­wodach pływacIkich o mistTzOSJtwo Ame­ryki bieg 220 yardów na pieln5iach w}'gr~ł niemiecki pływak Raclemache:r w cza.'SJ(i! 2:46 pn;ed Walterem Spen.ce i Mc. Cle ant Bie,g 220 ya.rdów stylem dowolnym wy· guł szwed A-nne Bor~ 2:15.8 ipXzed GIan­cy i Laufferem.

kabi 1:0, Wi,lja - Makkabi 0:0. i płynąć kanał La Manche. W tych dniach re~,ortlzistka 21mery-GRUDZIĄDZ, 10 kwietnia. - Olitnp;ja , kańska płynęła bez przerwy w ciągu 4 godzin 50 min. Na

-- HKS. 4;J. 1 zdjęciu naszem wi~zimy ją pt;Jdczas wspaniałego .kokll -Iq wody ..

Page 11: bc.wimbp.lodz.plbc.wimbp.lodz.pl/Content/35526/Glos_Polski1926_nr99a.pdf · .-"Gazeta RandF.owa" Dziś 12 stronic Dziś "Gazela i tyu.dniowy "Dodatek ilustrowany" (8 stron) Oplata

Nr. 99 11.IV GŁOS POLSKI - 1926 r. fI_

Przenośna "pączKarniau Pierwsze święta w tym roku

t t·

/. t.

J . ~ f

. , l

Uliczny sprzedawca pączk6w na placu Kercelego

Tysiące ludzi Wielkanoc na

korzystało z cudownego słofica i przepędziło świeżEm powietrzu. Zachwycająca scena na

Tamizie w Teddington

1~~~~~~~~~1~~.~~~-~~~~~~~1~1 to~~ Lancas~ir O T O WA N I A G I El O Y WARSZAWSKIEJ C ~;~~~~!~iic65WY;,.~ ~o:l~~~r~~:

używany, lecz w dobrym :stame,

Dostarcza na żądanie natychmiast po zamknięciu ,ebrania giełdowego na giełdzie warszawskiej ..

łódzki Oddział Polskiej Agencji Telegraficznej (PAT) ZIELOHA Nr. 8. Tel. 111 i 15-24.

Ceduła giełdowa, dostarczana przez P. T. A., ma charakter ceduły urz~dowej. I I p A. T. dostarcza r6wniet notowania wszystkich giełd światowych

pieniężnych i towarowych.

Wydział Ogłoszeń P. A. T. załatwia zlecenia ogłoszeniowe do wszystkich wydawnictw urzędowych w Polsce oraz dla Calej prasy polskiej I zagranicznej bez jal<ie)kolwiek proWlzli.

8779

C tanio do sprzedania. Łaskawe za­pytania skierować do Farbiarni i Wykończalni .Dobrzynka", Sp • Akc., Pabianice. 1848-3

NASIONA warzyWne, rlllne i kwiatowe wyborOWej akości f w czystych odmianach z wia­nych plantacji oraz z tlr,n zagramcz

n}ch pOlecR: Hodowla i Skład Nasion

Wincenty RutkoWSi<l ŁÓd:t, 'iotrkowska II' telef. 13- 17. Cenni <i wysyłam na żaClame. 6121· I

Krzesła dębowe, stoly, kozetl{l. sza Iy. 01011 any, mate race, oraz wszelkie Dl e b I e poleca

na waFunkach do~odnych

,LECZ ~CA NA WOLCE" ul. Piotl'kow.ka U7. Telełon 49-00.

Ur. Sch'cllł 3 - 5 chor. chirurSl.

Dr. Weinberg 8 9 4·5, nfed. lo J 1 OP. Kamelhar 2-4,7.8; niedz. 12-1.50 wewnętrzne

Dr. B. EI_If!_Sb_e_rg~I_1_3...;.;_I_I(e_d __ z_. _1_2 ___ I

_n_e_rw_ow_e __ ..

Dr. Lallge H-lt,6-7 Dr. ROl:enblit 11·1,5.6, niedz. 11-12

nr. Le_ilter 11.30 1,6.7, niedz. 12·1 Dr Wollenberj! 2.30 4.50; niedz:. ) 1-12

Dr. Róż.ner lu 11, 3·5: niedz. 10·11 Dr. Sommer 12 5, niedz 1~-2

Dr. Libsk,er !':-5,7.50-B50, niedz.ll ~-11

Dr. Wolt- 9.30- 10·50, 1.50-3; l(linkowsteln niedz. t ł-t:ł

.Ir Bemer

Dr. Sielwanowa 5-·7

Lek d·talwanowsld 2-1:>; niedz. 1-2 II A. Kremclu: 9-2; niedz. 10-1

dzieci

koniece I akuszeria

skórne ł ..... enervczne

nos.,~ardl,usz.

oczU

rent!.lenoloSl

Lat->OIalOfJUm

zębÓW i lamy ustnej

I)yiur ntlcny Wizyty na mieŚCie. l<entgen. Lampa kwarcowo. Elektryzncja. Masaie Operacje i opatrun- I Id PI radnhl dla rr'!-Iłek. 1907 -I

• Zakład meblowo-tapicerski' i dekoracyjny -­

I Zalety i wady RnTUJCIE WŁOSY I Pl. Bimke, Wschodnia 4! 1 Światowej alll'/I'Y psy' .Szylerin- (ziola '. 1775 --1 N;o. teL .i6.75 •

ul. Piotrkowska L 53 II-gi front Aleje Kościuszki L. G

odpowiedni na mleczarnię lub inne przedsię· biorstwo jest od zaraz do wydzierżawienia. Ogłoszenie Fuchs'a

to mur, o który oprzeć się może najbardziej zachwiana firma; nie upadnie nigdy, skoro tylko się zwr6ci o rad~ rekIn.

mową do

.J chograrolog SEy~le~ !Jos\woaly srodek IRI !1.fiilł) Szkolni" opowie C, klm U ł i" I -iii r:B jesteś, k'm być możesz! suwa up e .. , S-~ 11'.'4d6ŚUJ. charakter pis wlznę, wypadanie.

OGŁOSZENIA l!ftc.I ma swtlJ lub '41Iltereso· Daje cudowny po wan~.l o8oby, rakomu· ost 'l'ysiace rze. uikllJ: imię, rok, mle· r . . alllC uroll.ellla. Otrzy. czywIstych odezw, mail 8zczególo"lf ana· podziękowań Do· do wSZystkl'ch pl'sm mieJ'scowych hz~ charakteru, oltra"'· wody przy kupnie ., ~eor:;~tll;t~z:Z~~cz:~?!. Pakiet 2 zlote. • krajowych i zagraniezn. przyjmuje

~,~~~~ęa:;~s)~a :li:lY~~ ;;'iv~~~iJ rttt~w~' Koncesjonowane Biuro Ogłoszeń i Reklam (mozua zuaczkaml ~o· _ lS

C'łowymi). Osobiście Przesyłka 50 gr -_ "BOR" _-przYJmuję od g. 1~-7. (można znaczkami Pr.tokały, . odezw,. po pocztowymi) La dziękowania naJW'vb!l' . . niej"zych v8ób ,culIClY boratorlum .SWlt· Ceg.·eJul-lłua 47, tel pryw 2 77 Warszawa, Paycho-Gra Warszawa Hoźa • • - • folog, Szyne.r-S.kolnjk, la lub SWit" Pię­P'OKoa ?6--J!, 7~S'1 kn'a 25 ·m. 12. .10

WILLA DO

Wezwanie. Wzywam panią Boraks, wlaścicie kę

domu pr~y ul. Różanej !O i wspólwła ~cicielkę domu handl.-przemysl. ..Bo· reWI\I" Sp. Altc do uiszczenia mi w cią~u ;;; dni należnych mi od kilku miesięcy 23 złotych za udZielanie koreo petycii jej synowi. W przeciwnym ra zie sprawę skieruię do s'ldu 1893 -1 B Landsborger.

W tym samym domu, Piotrkowska L 53 jest pomieszczenie na LOKAL lub mieszkanie do oddania zaraz. 1902·1 Dowiedzieć się motna u p. Rosmana, Piotrkowska L. 53,

Duży lac w pobliżu toru kolejowego - na Targo­wej L. 719 od zaraz do wydzierżawienia.

Reflektanci zachcą zgłosić się Juljusza 618.

Zwiedzajcie wszyscy " ajłańsze ź ród ł o" HEBLI

(od najsktolllnieiszych do nsjwykwintnlejszychl

lecznica lekarzy Specjalistów i gabinet tiprzednnia budynek palacowy

Bacz.,ośt I murowany. św aUo Pnlisy amerykańskie nr n 'InSI nn z ul, Piotr na Górny' Rynek - przy ulicy -\I hO ~ O fi kowskiej 9 Rzgu,akiei 2 Ceny znacznie t:niżone! - NajdoSlodniejeze warunki.

leka rsko-dentystyczny

" " CegieBnia"8 29. Tel. 44-58 czynna od 9 rano do 9 ',viel ZÓr.

Porada 3 złote. Wizyty na mieSI,; ,e. Dyżtlr" Ilocr:e. t(lla pomr'c ak'~ szeryjna. Poradnw dla Illilte;" SZC(:f'PI 1111:1 Z·,~,tr7.ykl EIr-UrotcrnpJl;I Lam:);) kwan:o\',a i\nn;'1t II. /walizy . •

1n t' " • ..., 1)-- l

- Dlu Roletnia ~I.\ arancjal -

F. "asieiski, Rzgowska 2. • elektryczne ewen-

panIe ' lUalnie i teleton, Wobec nadejścia nowych informacji Za 25 z[. mOSlą .Się ogród owccowy .1 W sprawie pOlis aOler, interesanci ze­nauczyć I{ r o J u, warzywny, g ar a z, chcą się zgłOSIĆ do bylego ajenta Tow. szycia l modelowa I s t a w zarybiony, Ekwitabl" ~z. Goldmana (Ul Naruto-ma pral{tycznie i. plac tennisowy ltd. wlcza 56 m 4) od godz. 4 do 6, mając Przy Ol1'vlNAZJUM M. HOCHSTEINOWEJ teoretycznte s y VI, okolicy zdrowej, przy sobie wszystkie oryginalne doku W6lcza6ska sa stemem angiel ba)rdzo blisko sta: menty. • • 1!:l7~.1 "DOM DZ EC ĘCY" skim. Tyliw zre- cii. tramwajowe) dulwwane praco pOlo:fony. 15 mlflut Jall~k·le ob ady I kolaCJI!) \\lnicE', w ci1!Su je- dm~!). O f e r ty B 11!. ... prowadzony systemem Monłessori .:Ine5to ,mieSiąca.! f<ltI~d~ć. naleźy d~ :: Piotrliow9łia Nr. 114 :: pod klerOWntct~Vcm W. Kapłanówny

f'. lir)nblat pol~kle) Aj;!enc)1 Zajęcia w ięzylw polskim. 190o-:} Pal.slw .\ż 9 m. 35. Pra~?wej .PAP", l'>olskl'l) ZrzI)SłJI"n'le ]aroszo· \o. i.OplSy od 10-11 I Gd~~8ka 57 Sur. f . re . re Ao~ w. od 3-5. 1881-1 -J,f1JO(- Ul)1-1 • , - ,~f6d ---.....

Page 12: bc.wimbp.lodz.plbc.wimbp.lodz.pl/Content/35526/Glos_Polski1926_nr99a.pdf · .-"Gazeta RandF.owa" Dziś 12 stronic Dziś "Gazela i tyu.dniowy "Dodatek ilustrowany" (8 stron) Oplata

_t_!_-__________________ ...;1~1~.IV.;..._~GLOS POLSKI - 1926 r. Nr. 99

OBWIESZCZENIE. Mas;!istrat ID. Łodzi niOleiszym podaie do wJadomości,

że na posiedzeniu w dniu 4.1lI 1926 roku Rada Miejska m_ ŁodzI powzięla następującą uchwałę:

Wyclą!.! z protok6łu 9 (IV sesji) posierlzenia Rady MiejSkieJ

Ł6rl.t . dnia 4 marca 19 >fl r. UCHWALONO.

II~ W ."rawle uetalenia wysokości do"atku ko. munalnego do państwowego poflat1fu od nie;>u­

ehomoiol za lata 1925 i 192 a.

Magazyn Bławatno­- Konfekcyjny -

L. Trajsfmall Plotrkowsl{a nr. 81

Tel 666. Nedec:zty ostatnie nowości wjedwa blach ł wełn~ch su­kniowych I pIlisz­czowych. l{t6re o­sobiście zakupiłem

w PArYŻU Oownlr.y wybór

eloganc 'en okryć.

Dr Ifted_

F .Skusiewicz ul. Andrzeja 11 Telefon ~7 43

Choroby sl(órne weneryczne

godz. przyjęć od 9 do 11 i od 5 do 7 i p6ł Panie od 5 do 7 wiecz.

1748-4

le!(arz-denłysta

P. Żyfnlcka-

RATUJCIE ZDROWIE! Najsłvnnieisze gwiatowe powagi lekarskie stWierdziły, że

75010 chor6b powstaje Z powodu obstru.kcji Chory toładek fest SlJównlł przyczyną powstania nairozmaitszych

chor6b, zanieczyszcza krew I hVorzy zlll przemianę materji. Rada Miel~l(a, w zwłtuku z wnlosltaml MaSlistratu Nr. A4 z dnia 19 stycznia I Nr. 168 z dn 'a 16 lutego 1926 r. po~tanawia:

1. ustanowiony uchwalą Ratł9 Mieiskiei Nr. VIII z dnia 5', czerWca 19 '5 rolm rlodatek komunalny do oartstwo· weSlo podfttku od nieruchomości w wysokości 1no proc. norm, przewidzianych na rzecz Skarbu PartstwA wart. 2 ugtawy z dnia I kwietnia 1925 roku oorzedłużeniu mocy obowifłzlJiącel przepis6w o wymial'zP i Doborze vaństwowe~o podatlm od nieruchomo~ci (Dz. U. R. P. Nr. 43 poz. 292)-pobrać za rok 1925 i Hl26 W nastę·

ZJfa~n<Ler }~~~~~~a Choroby nerek. oę' Kons antynoWska

~y~n~:dś~e~~! Zioła z g6r Harcu n-ra Lauęra jak to stwierdzili prof. Ber1ińskletlo Uniwersytetu Dr. v. Leyden, Dr. Mer· tin, Dr. Hochłl6tter I wieJu innych wybitnych lekarzy, są Idealnym środ­k em dla uzdrowienia :!ołądka, usuwaią obstrukcię (zatwardzenie l, są niezastąpionym grodkiem przeczyszczRjacym, ulatwiaja funkCję or~an6w trawienia wzmacniają organizm i pobudzaią apetyt • cherza l dr6g mo· N 9 T I -3-5~

czowych. r. e a Zioła z gór Harcu D-pa Lauera usu~aJą cierpienIa watroby nerek, kamienI ż6łciowvch, cierpleuia hemoroidalne, reumatyzm, artre ­tyzm, b61e głowy, wyrzuty I liszaJe. puiącej wy!\okości: •

Przyjmuje od 1-2 i od 4-1. ~r. med.

a) od nieruch. w kt6rych czynsz komorn. nIe prze­kracza zł. 1/'00. - - 25 proc.

b) od nieruch., w kt6rych cZYnsz komom. nie prze· kracza zl. 2000.- - 55 proc.

e) od nieruch .• w kt6rych czynsz komorn. nie prze­kracza zł 4000.- - -O proc

Plramowlcza 11. Z ,. I dHown. ()1<!lfl~l<a l. e łusun nwa Zioła z gór Harcu U-ra Lauera zostaly naSlrodzone na wy

stawach lekarskich najwyższe mi odznaczeniami i złotem i medalami: w Ba­deni~. Berlinie, Wlertniu, Paryżu, Londynie I w. In. miastach. Tysiące podzlęl<owań otrzyma l Dr. Laue .. od os6b wyleczonych.

Tel. 48.95-1765 -8

d) od nieruch., w których czynsz komorniany wynosi ponad zł. 4.000.- - 60 proc.

e) nieruchomolIci. przeznaczone na mIeszkania łuk· SusOWe (palace, wille i t. p.) plac" 100 proc.;

Dyplomowana F elezarka Akuszer­

ka-masażystka

K, Micha łowa 2. za""iesl~ pobór tei częscl podatku na rok 1925, która przewyższa normy powyżej uchwalone;

15. wezwa~ Magistrat do wykonania tej uchwały. Przyjmuje od 10-12

i 4-6 Powołuiąc się na powvższa UChWAłę RAdy MIelsldel'

MalliHrat m. ŁodzI v..'zywa wszvc:tklch "latnP/ó w , zale~ałą· cyrh w opIacie rlodatku komunAlnej1o do oaństwowe<1o po­dałku od nieruchf)m()~ci za lata 111')4 I 1975 cio bt'1.zwloczc

nego ur!!!7ulowanlA naletno;lcl f nAdmienia. te tym ołafnl. l{Qm. kt6rzv należność podfltkowa uiścili w wysokości, obli· czonej ponad norm" wyżej podAne, nadlllacone kwot" będą zaliczone na poczet należno§ol z powyższego tytułu za rok 19'26.

Moniuszki 11 m. 29 1728-

)Jawrot Ni 7. Choroby skórnt' i

weneryczne . R6wnoczellnle zawilIdamia IIlę płatnikóW 1{QlT'unalne!.!o dodatku do paristwowe!.!o podatku od nIeruchomości, te w mygl ochwaly Mal1istratu z dnla:';O marca 1926 roku do zalMłych kwot powytszellO dodatku, które uiezozone zolttan ... okr •• le od d.ty nlniejazeoo obwl.,­ażczenla do dnIa 30 kwietnia r. b., dollozan. .. "do oroo.nt), za zwłok. t)'lko w wy.oko.oll p .. oo. miesięcznie, należności zd, nieniszczone w podanym wyżej okresie. DezWzl!lędnle IIcią~nięte będa w rlrodze przy­musowej z zaliczeniem kllry za zwłokę w ustawowej wyso­kOlki" proc w stosunku miesięcznym oraz z kosztami egzekucyjr.emł.

Lczeme Rentgenem kwarcową lampą

przfJm. od 10-1<:: 5-1

Telefon 28-07.

Dr. med.

~. GlAIER ł.ódt, dnia:S1 marca 19'26 roku. t7t~-3

MAGISTRAT m. LODZI Chor. skórne i wener)"czne. Prze'i'łodnicz8cy Wydz. Podatkowego: PlmZYDENT:

(-) Ku,lalDowiez. M. C)"nars1tl Przym. od ~- 10 .. 12-<:: i od 1 -8 w.

1911- l

Ogłoszenia droone hcza się po tO groszy za wyraz, Pierwszy wyraz IiCJy się podwójOie. Najmniejsze

ogłoszenie 50 groszy. OGŁO

. NAUKA. i WYUHOWANIE

KURSY HANDLOWE ®S'twne dla wszys!lkJcb. PrzedlI!1ioty: boohaJJte­rJa, kOll'eSIl>O'Dden-cia. rachunkowość po 10 zlotych m1esięculle. Zgloszen~a codziennie ad 2 do 4 i od 7 do 8 1\1 dYiPl'omowanego nauczyci.ela, Cegiel­niana 71. lewa oficyna, 3 pLętro - ,prawO'. m. 26.

OOO-l-n

~~----------------------------------STUDEłIT

wiz,icla matematYki. łaciny, flzY'kl. }ęzyków. Killń­,ki eR; o 96-3 na mawo druga brama, gO<lzil1a 1.

1754-.2 -n

DONIESIENIA ROZMAITE

KOMPLETY nauczania batiku, haftu, koronkarstwa ł wszelkich innych robót ręcznych. Za.pisy w pracowni art y­~tycznej. Karola 8 m 6 1861-2-d

PIERWSZORZĘDNY KRAWIEC MĘS'KI przy imrue różne obstalunkI z powierzonego i własnego materialu. Wykonywa soJ,i,dnie z naj· le'Pszymi dodatkami. Ceny n a,j.niższe. O. Rę\viz,OT­skl. Łódź. ulica PiOltrk(J1ws'ka 18. Proszę sie ,prze_ 'ko nać. 1893-1-<1

MASAtYSTKA Kosmetyczny masaż .twarzy. UosulWanie zmar­szczek. llryszczy, wąg1!'ów i 'piegów. Wodna 10 m. 30. 1866-1-<1

PRZYJMĘ ·na mieszkanie kobiete polJke uczdwą w wlekl\l iat 4.5. ul. Prz.e·ivd nr. 4'5 m. 54, lewa oficyna. Od 8-8. 1867-1-<1

W 30 LEKCJACH tlOO gwarano.ia wyMucz,aja,cą wszelkIe ryzyko. wyucza praktycz.nie na samo<lzielmego buchal~e­ra·boilanslstę. b. rzeczoznawca z wyższem wy­ikszla!ceniem. PO' ukończeniu świadectwo. Niesa­modlz'elnym i.ndywidualne i·nstrukeJe w sprawach: zat>Towadzenia. prowadzenia. zam~mieda i ko.ll· tro·li ksiąg; Teo;ff1;.anlzac.ji l regulowan:a nieprawi. d10wo prowadzonycl1; sporza,dz,an,ia bilansów. spraw{)zd.a ń. pod~tlkol\Vych akc. tow. i t. p. Nauka wieczorem. - Przyj'lT''U1ę również wykOIlY W3TJ'e powyż·~z:vch czynnoki inform?cje: 7-8 w_ B;uro nllcr(~1tcryino·Rewizyjne. Piotrkowska 183. tele· fon 41·31. 1888-1-d

NAUCZAM na dogoon~h warunkach: krodu. sZY'cla, mooelo­wama. haftu m.aszY'nowego waz file .ręczne i ma­szynowe. Oia pra-ouja,cyc·h le'keJe wiecz,orowe. Na,plórkowsklego 23, Solska. 1898-2--d

KROJU, SZYCIA I modelowania wyucz,a pracownia 1lbiorów dam skioh ~ dzieoi.nnych. orn bieliźniarstwa. haftu i filet. Uczennice prakty'kuJą na ma terjaJe i mają możność tlszycf,a sobie kilku sztn.1k. Pańoska 75 m. !:12. oflc y·na. Il wejśoi·e. parter. 1880-1...d

SI)RZ~OAZ i KłJPNO

SPRZEDAM meNe z dlWóch pokojów oraz 3 DOOOSLkI. O1ów­na 55 m. 46, prawa oficyna. 1869-1-,k

PIANINO nowe, marka I,Harłmann" loco skład Warszawa do sprzedania. O erty M. L. 100. 1862.2.k

KUPIĘ 3 warsztaty ttkackle na silę motolTowa na wyroby pO<lszewkowe. Szczególowe oferty .. Ootówka", Biuro ogłosz.efL, freld, Warsza wa, Rymarska 8.

1877-1-k

PARLOFON z 'PlY'taml (kosztował 700 zl.) :>P'l"Zedam za 300 vtotych. maszynę do szycia. 1>omnik kamienny. PloCka nr. 1 m. l. 18%-1··)r -------_._---._-----

A. MEBLE SY1)lalnlę debową. szafy. łóżka nowe l używane. sprzedam tanIo. Stolarnia: Lubelska 6, przy Na· piórkowS!kiego. 1894-1-k

MASZYNA do szycia SIngera. używana do slPrzedanla 80 z.t. Pil1'amowticza 12. IPrawa oficyna. III oietw. ?rawe drzwL 1892-1·k

MEBLE różne sprz,edam z,a bez,cen. Radwań's'ka 17 m. 3.

1889-3-k

DO SPRZED). NIA kredens d.ębowy. tualetka z j,ustre.m. story. sz.afy. krzesla, maszyna ręczna do szycia. Izmp3 {"azl) wa i inne sprzęty domowe. Na:wrot 32 m. ~ III l'., front. Zastać można Dd 10- 3. 1:';86·1-k

Akuszerja, choro­by kobiece i we neryczne (kobIet). Cena pół pUdełka zł. 1.50, pOdw6jne pudełko zł. 2.50.

Usuw wlosów na twarzy elektrolizą.

1250-25 Sprzedaż w aptekach I składach aptecznych. Uwaga. W}strzegać się bezwartogclOwych na~ladownłctw.

ul. 6-go Sierpn;a 1. Reprezen na Polskę: Józef Gro •• man, Warszawa. Chmielna 49 .

Przy,. 1-4, nieza· możnym UStęplHWO

1021 - 2

Dr.

H Szumacher Choroby sk6rne ,

weneryczne. przyjmuje codzien· nie od 5-7 i pół po pol, w niedzie· le i święta od11-1 6-go Sierpnia 1. Benedykta). Tel 4..,-02. 1823·0

Dr. Mad.

R.Stupel S&koma 1!ł

chorobv Ikórne, włosów, wenerycz· ne I moczop'clowe leczenIe śwIatłem (Rent· gen, lampa kwarcowa).

ElektroteraplL PrzYJmule od 8-10, 12-2 i OC! 6-8

~1 5

DDl'I "'''tOhOWY A. GEPNER Warszawa, Grzybowska 27. Cyna, antymon, cynk, blacha cynkowa, miedź, blacha miedziana, aluminjum, blacha aluminjowa, blacha biała

I (pocynowana) ołów, blacha ołowiana, blacha mosi-:żna, rury, pręty, druty - miedziane, mosiętne, aluminjowe, ołowiane. Rury żelazne obciągane mosiądzem. Zakup i sprzedaż starych metali oraz zmiana na nowe. Tel. 90-27, 55-25. 1814-1

-Przy Klinice Położniczo-Chirurgicznej

w Ł.odzi, Ogrodowa 10, tel. 13·57 uruchomiona została klasa Ha.

Porady na klasie II wraz z opieką lekarską i lO-ciodniowy pobyt 150 zł.

GodzIny zapis6w od 2-8 po poł. 1906-1 -....... iMH ZF a

A RO NE Ogłoszenia dla poszukujących pracy, bez względu na ilość wyrazó'i'ł kosztują 75 groszy, dla ofiarUjących

l zl. 50 groszy.

'Ai ..

I~TERESY HA.NDLOWE

TKALNIA I z 10-20 krosien' KOmPletnie ,llIr~ona do bllPtla

I lub wY'dziCll'żawienia iPoosZ1llkiwana. Oferty pod .. 8ZS·'. 1670-1...h

LU h-AL~ i Mł~SZ.KA.N lA

POKóJ umeblowany odnajmę od zaraz. Narutowicza nr. 47 m. 34. lM2-3-m

ZAMIENIĘ mieszikani'e (l pokói, kuchnia I d'U!Ż·y IPrzedpokóJ), wszelk!e wygody, przy Gi1.ówne-j róg Slenkl·ew,l­eLa na 3~])()okQj()we. Oferty &00 •• Gl6wna".

184i5-1-m

POKóJ duży do wY'llaJecla 1>rzy lI'ooz.inle. CegIelniana 8 ~a OON~

POSZUKUJe mieszkania poQ<oj-u z kuchnia, wygoo!lJ!1li. cena o·. bo1etna. Wdadomość. Pomorska 31, mleczarnia..

1885-1-m

BARDZO TANIO różne fabryc.zne lokaJe. Gdańska 131. 1887-1-m

FRONTOWY pO'kói balkonowy tanio wynajmę. Kl/alńskiego 50 II Zl?;loszenia: 'Prawa of!-cyna. 1897-1-111

ZA.GUHIONE DO ~(UMENTY

ZAGUBIŁAM ka:rtę od paszportu.: wyx:!. z fabryki Widz. Ma tIoufa·kt,uTY. Bronisława Winiecka. 1872-1-z

MANIA ROZENCWEJG zagnbila legHymacie z kasy chorych. z3Jlnieszku ie nrz.y ul. Piotrikowsk.Jel 114. 1874-1·z

HELA GRYNBERG zal!'ubila le·g ! tvl1n~('.I" z ka,sy chorych, zamieslIkuje rprzy ul. Brze 14. NUJl11er legitymacH 769·3<l

1875·1-z ,

SAMUEL PINSKER zgubU !tarte ire.le$tracyjną z 19.20 r. 1879-3-z ._-----

ZGUBIŁEM por.tfe1. kslątec7ll(ę woJskowll " k.a1T~ demob. ł 10 złotych. JOS6ł RHPltowiocz.uI. AleblllÓroWlika nr. 11, 1878-3-:1

GIEŁD PRACY

ZDOLNY wo}a'łer. samodzfełny organtz.ato.r łmrtow.n!. ,przyjmIe dnkasentowanie lub wo}ażerstwo wszy· stkic1:t brani od koloIl\lalnego do koometyki. M()gę dożyć nleduia kau<:de. ŁaoSkawe oferty do adm. . OIoSI\1" pod ...BDCł'IElcz·ny". 1851-1

POTRZEBNE dzdoewcz,ęta d~ lekkiej roboty :przy -palJ)ierze w wieku do 18 lat. Z&lłosunla: Koosta.ntj'llowska 26 m. 14. 1853-1

PRZYJMUJĘ suknie. ubiory dzdec!mne i wszelb bleliz,nę. Wy. konanie solidne. Ceny n1skiie. Aleja KOIŚciuszki 31 m. 8, kont. II p. 18868-1

CóRKA 'P'I'zyzwoi,tych rodziców może sIę zgłosIć. kon.ie. cznle z math. na uczennIcę do nauki szYcia. Wiadomość: ut Piotrkowska 91 m. 15. Codz[en­nl~ od i. 9 cLo 11 rano. 1873-1

POTRZEBNE u~zennlce do s'lycla bielLzny, haftu kolorowego l biał.ego. Wiad<JlllłOśt: ut Orabowa nr. 21() m. 31.

1682-1

ZDOLNY młodziell1iec, lako syn właścicIela nieruchomośc~ obeznany całokształtem prowadzenia. ksiąg, wchodza,cY'Ch IW zakres buchalterii, poszukujo praey. Łaska we oferty UOŻyć do adm. ..Gtosu" pod ..Rzadzca". 1899-1 ---------_.-

BARDZO ZDOLNA KRAWCOWA specjalistka ubiorów dziecinnych poszukiwana, Piotrkowska 181 ID. 4. 1846-2

ARTYSTYCZNECO HAFTU, maszynowego biale.l':o i kolor()wego. / podusl'ki. obrazki. chustki. rYSUnk i podług naino\Vsz v~l1 wro.rów francu skich. filet recznc: m3 S7"nOW~. aplikacia. toledo. '''nIc?'''''' r.r7 (' Z m:es:";:: . \\'scl li,..

I dnia 64. pr. oficyna, m. ~2. UW:ll1:2: Każd ~ ma , szyn.a nadaie sie do haftu . 1722·4

" __ ~nBam .. ~ .. __ .m~ .... _~~a.~,~ __ ~~ __ .. u. __ am __ ~3a1M~~~~.~~~~~~~_.msws·"""" .............. mN .......... ~~msm~~DMW*&U& ...

Redaktor wydawca: Marceli Sachs. W drukarni .Głosu PoJsldcĘo·, Piotrko Redaktor odpowiedzialny: WładydalN t!agalski.