60
Małgorzata Silny Anna Poraj Katarzyna Krawczyk Kolonijne wyzwania Praktyczny poradnik dla wychowawcy kolonijnego

M. Silny - Kolonijne wyzwania

Embed Size (px)

Citation preview

Page 1: M. Silny - Kolonijne wyzwania

Małgorzata Silny Anna Poraj Katarzyna Krawczyk

Kolonijne wyzwaniaPraktyczny poradnik dla wychowawcy kolonijnego

Page 2: M. Silny - Kolonijne wyzwania
Page 3: M. Silny - Kolonijne wyzwania

Małgorzata Silny Anna Poraj

Warszawa 2015

Katarzyna Krawczyk

Kolonijne wyzwaniaPraktyczny poradnik dla wychowawcy kolonijnego

Page 4: M. Silny - Kolonijne wyzwania

Autorki: Małgorzata Silny (MS) Anna Poraj (AP) Katarzyna Krawczyk (KK)

Wydawca: Corvado s.c. ul. Heleny 4/66, 30-838 Krakówwww.corvado.pl

ISBN 978-83-937263-1-8Warszawa 2015

www.fundacjaksk.pl

Projekt współfinansowany ze środków Miasta Stołecznego Warszawy.

Page 5: M. Silny - Kolonijne wyzwania

„Kolonijne wyzwania” to praktyczny poradnik, który powstał z naturalnej potrzeby wychowawców kolonijnych, którzy niekoniecznie po raz pierwszy wybierają się na ko-lonie czy obóz. Tak naprawdę nie ma większego znaczenia, czy mówimy o obozach harcerskich, językowych, żeglarskich, czy też „zwykłych” koloniach dla dzieci. Proble-my, z którymi spotykają się wychowawcy są wszędzie podobne. Czasem jednak nie ma gdzie szukać na nie rozwiązań. Publikacja ta jest właśnie odpowiedzią na te potrzeby.

Poradnik zawiera krótkie, ale wyczerpujące odpowiedzi na kilkanaście najczęściej po-jawiających się pytań. A ponieważ bywa, że wyjazdy bardzo różnią się od siebie, nasze rady czasem będą w całości do wykorzystania, innym razem zupełnie nie.

Liczymy jednak, że pomogą wychowawcom spokojniej przejść przez kolonijne wy-zwania i w pełni cieszyć się wyjazdem.

Autorki

Page 6: M. Silny - Kolonijne wyzwania

4

SPIS TREŚCIPRZYGOTOWANIE DO KOLONII ..............................................................................9

W  lipcu wyjeżdżam po raz pierwszy jako wychowawca na kolonie. Cieszę się, lubię pra-cę z dziećmi, ale trochę przeraża mnie to, że przez dwa tygodnie non stop będę w pracy. Po pracowitym roku i ciężkiej sesji muszę trochę odpocząć, nie mogę cały dzień zabawiać dzieci i ich pilnować, a nocami przygotowywać atrakcji i materiałów na kolejny dzień. Da się to jakoś przeżyć?

JAK PRZYGOTOWAĆ SIĘ DO WYJAZDU? ................................................................9

Ukończyłem kurs wychowawcy kolonijnego, jednak nie czuję się w pełni przygotowany do wyjazdu. Jak jeszcze mogę się przygotować do roli wychowawcy? Gdzie szukać inspiracji na ciekawe zajęcia dla dzieci?

PIERWSZA KONFRONTACJA Z RODZICAMI .........................................................10

W tym roku po raz pierwszy mam pełnić rolę wychowawcy kolonijnego. Cieszę się na pra-cę z  dziećmi. Najbardziej obawiam się kontaktów z  rodzicami. Boję się, że na spotkaniu przedwyjazdowym będą zadawać dziwne i trudne pytania, które mnie zaskoczą i wypad-nę słabo.

PROBLEMY Z UTRZYMANIEM HIGIENY OSOBISTEJ ...........................................11

Jedna z dziewczyn na koloniach nie myje się. Zaczyna to przeszkadzać w kontaktach z nią i jej koleżankom, i mnie. Jej współlokatorki z pokoju wyraźnie i głośno już to komentują. Co zrobić w takiej sytuacji? Jak zmusić dziecko do mycia się? A co jeśli nie ma odpowiednich środków czystości, czystej bielizny?

„KOBIECE SPRAWY” NA OBOZIE ..........................................................................12

Podczas obozu będę jedyną dziewczyną w  kadrze. W  związku z  tym komendant już uprzedził mnie, że wszystkie „babskie problemy” zostawia na mojej głowie. Uczestnikami są dziewczyny i chłopcy w wieku 12-16 lat. Nie za bardzo umiem sobie wyobrazić, czego oczekuje mój komendant. Mam organizować dla dziewczyn jakieś specjalne pogadanki, pokazy czy co?

„MĘSKIE SPRAWY” NA OBOZIE ............................................................................13

Mam być wychowawcą - opiekunem najstarszej grupy chłopców na obozie językowym. Trochę się tego obawiam ze względu na mogące zajść sytuacje intymne, np. polucje nocne, masturbacje itd. Chyba nie wiem, jak mam się zachować w takiej sytuacji.

ANOREKSJA, BULIMIA, OBJADANIE SŁODYCZAMI ............................................14

Młoda dziewczyna na obozie po każdym posiłku znika w toalecie. Jest bardzo szczupła, ale ciągle mówi, że musi się odchudzać. Jej koleżanki z  pokoju twierdzą, że po jedzeniu

Page 7: M. Silny - Kolonijne wyzwania

5

zmusza się do wymiotów. Czy to bulimia? Czym różni się bulimia od anoreksji? A może jest po prostu kolonijnym niejadkiem? Jak sobie z tym radzić? Czy mają coś z tym wspólnego słodycze, chipsy i oranżada?

DZIECKO UCZULONE, DZIECKO Z LEKARSTWAMI .............................................16

Na obozie jedna z dziewczynek wciąż ma katar, kicha, łzawią jej oczy, ale w karcie uczest-nika nie ma informacji o tym, że ma alergię. Po interwencyjnym telefonie do rodziców do-wiedziałam się, że dziewczynka jest uczulona na pyłki traw i ukąszenia owadów, ma przy sobie leki, które powinna zażywać. Bardzo mnie to przeraziło! Przeczytałam oczywiście wszystkie adnotacje rodziców na kartach uczestnika, ale skąd mam wiedzieć czy inne dzie-ci są na coś uczulone? Czy biorą jakieś leki? Ile dzieci jeszcze zażywa je bez mojej wiedzy?

ZABURZENIA SNU U DZIECI ..................................................................................17

W karcie kolonijnej jedna z mam zaznaczyła, że jej córka bardzo często ma w nocy kosz-mary senne. Co to znaczy? Czy to jest to samo, co lunatykowanie? Co mam zrobić, jeżeli na koloniach pojawi się jakiś problem? Czy to oznacza, że w namiocie razem z tą dziewczynką musi spać ktoś z kadry?

UDZIELANIE PIERWSZEJ POMOCY ......................................................................17

Boję się trochę sytuacji, kiedy na koloniach będę musiała udzielać pierwszej pomocy. Jedzie z nami oczywiście pielęgniarka, ale nie może być wszędzie. Nie umiem za bardzo udzielać pomocy medycznej. A poza tym, jeśli zajmę się jednym dzieckiem udzielając mu pierwszej pomocy, kto zajmie się resztą?

WULGARYZMY, AGRESJA SŁOWNA ......................................................................19

W ubiegłym roku na koloniach jeden z wychowanków źle się do mnie odnosił. Kiedy zwra-całem mu uwagę, żeby na przykład podniósł rzuconą na ziemię skórkę od banana, pada-ły sformułowania niecenzuralne. Świadkiem tego zdarzenia była często moja grupa. Co mam zrobić w takiej sytuacji?

DZIECKO + DUŻE LUB MAŁE PIENIĄDZE ............................................................ 20

Boję się, że powtórzy się sytuacja z ubiegłorocznego obozu, kiedy jedne dzieci miały bar-dzo dużo pieniędzy ze sobą, a innym nie starczało na nic poza lodami. Potem było mnó-stwo problemów nie tylko z pilnowaniem, gubieniem, rzekomą kradzieżą tych pieniędzy, ale też z  zazdrością dzieci. Czy można narzucić rodzicom określoną, niską sumę, w  jaką mają wyposażyć dzieci na obóz?

KRADZIEŻE ..............................................................................................................21

Prawdopodobnie jeden z moich wychowanków kradnie kolegom kasę. Od tygodnia słyszę, że wszystkim giną pieniądze, ale dziś jeden z chłopców wskazał na konkretnego kolegę. Jak załatwić taką delikatną sprawę?

Page 8: M. Silny - Kolonijne wyzwania

6

ŁAMANIE REGULAMINU OBOZU, NARUSZANIE ZASAD BEZPIECZEŃSTWA .....22

Wczoraj podczas ciszy poobiedniej zauważyłam jak kilkoro dzieci w wieku 14-15 lat kąpie się w jeziorze. Nie było przy nich ani ratownika, ani żadnego wychowawcy. Okazuje się, że była to całkowita samowola, a dzieci poszły się kąpać „nielegalnie”. To złamanie regulami-nu obozu. Jaką karę powinny otrzymać dzieci?

KARY O WĄTPLIWYCH WARTOŚCIACH WYCHOWAWCZYCH ........................... 23

Kiedy ja jeździłam na kolonie prawdziwym postrachem był alarm ciężki. Wszyscy byli kar-ni i posłuszni, bo nikt nie chciał biegać dookoła obozu z plecakiem zapakowanym całym dobytkiem. Dziś dzieciaki nie chcą się słuchać, ale wszyscy odradzają mi ten rodzaj kary. W takim razie jak mam ich karać?

CISZA NOCNA ......................................................................................................... 23

W  ubiegłym roku na obozie pół nocy wyganialiśmy chłopaków z  namiotów dziewczyn i odwrotnie. Może ktoś zna jakieś sposoby, aby temu zapobiec, bo szczerze mówiąc, takie nocne polowanie i ciągłe dyskutowanie o tym samym było męczące.

NARKOTYKI NA OBOZIE ........................................................................................ 24

Podobno na obozach młodzieżowych zdarza się palenie „trawy”. Co z tym zrobić? Czy to jest nielegalne? Jak ukarać chłopców? Czy wydalić ich z obozu?

PRÓBA SAMOBÓJCZA ........................................................................................... 25

Chłopcy z mojej grupy dziś stwierdzili, że ich kolega w nocy próbował popełnić samobój-stwo. Chłopak ma faktycznie szramę na szyi. Nie chce powiedzieć skąd, ale koledzy twier-dzą, że chłopiec chciał się powiesić. Czy to była próba samobójcza? Co mam z tym zrobić?

ZAGUBIONE DZIECKO ........................................................................................... 26

Podczas kolonii pojechaliśmy z  dziećmi do miasta, do kina. Przed filmem dzieci dostały czas wolny. Było to 30 minut, bo tyle zostało do seansu, więc wszyscy mieli się nie oddalać, a jedynie zakupić smakołyki w najbliższym sklepie. Na miejscu zbiórki, o wskazanym czasie nie pojawił się 13-letni chłopiec. Spanikowałam. Na szczęście mały sam się zaraz potem znalazł. Ale ja do dziś nie wiem, jak powinnam postąpić…

RODZIC „PŁACĘ I WYMAGAM” ..............................................................................27

W  tamtym roku po obozie spotkałam się z  pretensjami kilku rodziców harcerzy, a  to, że warunki, w których dzieci mieszkały były niedoskonałe, bo brakowało półek na ubrania, a to, że dzieci musiały same obierać ziemniaki i sprzątać, a to, że nie było wycieczek do kina i  miasta, tylko siedziały przede wszystkim w  lesie. A  w  każdym wątku słychać było takie niewypowiedziane „płacę i wymagam”. Tak mnie to zniechęciło, że aż się boję w tym roku znowu jechać na obóz jako kadra…

Page 9: M. Silny - Kolonijne wyzwania

7

RODZIC NADOPIEKUŃCZY ................................................................................... 28

Matka jednego z  chłopaków (13 lat) zapytała mnie, czy może sama dowieść dziecko na teren obozu, bo boi się naszej podróży pociągiem, a poza tym chciałaby na miejscu pomóc mu się rozpakować i urządzić! Nie wiem, co jej odpowiedzieć, a raczej, jak odmówić.

RODZIC POZBAWIONY PRAW RODZICIELSKICH ............................................... 28

Wiem, że rodzice jednego zucha nie tylko są rozwiedzeni, ale też, że ojciec ma ograniczone prawa rodzicielskie. A tymczasem obiecał podobno córce, że ją odwiedzi i zabierze na cały dzień z kolonii. Czy mogę mu na to pozwolić?

ODWIEDZINY RODZICÓW ..................................................................................... 29

Jadę pierwszy raz na kolonie jako wychowawca i najbardziej boję się dnia odwiedzin ro-dziców. Wiem, że to jest gorsze od wizytacji i w dodatku rodzice nie chcą się umówić na odwiedziny tylko w jeden konkretny dzień. Czy da się to jakoś przeżyć?

KONTAKT Z RODZICAMI PODCZAS OBOZU, KOLONII ...................................... 30

Na spotkaniu przedobozowym jedna z mam zapytała mnie, w jaki sposób planuję zorga-nizować mój stały kontakt z rodzicami podczas obozu, żeby wiedzieli, że wszystko u kon-kretnego dziecka OK. Prawdę mówiąc wcale o tym dotychczas nie myślałem i nie wiem, czy powinienem. Podczas obozu mam kupę innej roboty przecież!

DZIECKO + TELEFON KOMÓRKOWY .....................................................................31

Teraz prawie każde dziecko ma komórkę i jak podejrzewam, pełno komórek będzie też na koloniach. A potem będą zguby, kradzieże, pogaduchy w środku nocy, płacz tych, którzy komórek nie mają i  nie mogą zadzwonić do rodziców itd. Czy mogę zabronić dzieciom korzystania z nich? Zabierania ich na kolonię?

TĘSKNOTA ZA DOMEM ..........................................................................................32

Wiele dzieci, za które będę odpowiedzialna na koloniach rozstaje się z  rodzicami po raz pierwszy. Siedmio-, ośmiolatki przeważnie. Słyszałam przerażające opowieści wychowaw-ców kolonijnych na ten temat - płacze w nocy, lamenty przy telefonach, dzieci wyjeżdża-jące w  drugi dzień kolonii do domu itd. Boję się, czy sobie poradzę z  takimi sytuacjami. Można się do tego jakoś przygotować?

LISTY OD RODZICÓW, LISTY DO RODZICÓW ......................................................32

Pamiętam z kolonii, na których sama byłam jeszcze uczestnikiem, wielki smutek, kiedy inne dzieci dostawały listy od rodziców, a ja nie. Nie chciałabym, aby dzieci, którymi się będę opiekować spotkało coś podobnego. Czy mogę ustalić z rodzicami, że nikt nie pisze listów?

Page 10: M. Silny - Kolonijne wyzwania

8

RODZEŃSTWO NA KOLONIACH - RAZEM CZY OSOBNO ....................................33

Na kolonie zuchowe mam zgłoszonych braci bliźniaków, którzy na co dzień strasznie roz-rabiają w gromadzie. Ciągle się kłócą i rywalizują ze sobą. Chciałabym na czas kolonii roz-dzielić ich do innych kampingów i innych szóstek. Czy to dobry pomysł?

DZIECKO + PACZKA OD RODZICÓW .....................................................................33

Podczas spotkania przedobozowego jedna z  mam zapytała, czy może na adres obozu przesłać dziecku paczkę. Zgodziłam się, bo myślałam, że chodzi o ubrania na zmianę, a po-tem okazało się, że chce mu przesłać słodycze i prezenty na osłodę rozłąki. Już widzę, jak zareagują na to inne dzieci. Co robić?

DZIAŁANIA O WĄTPLIWYCH WARTOŚCIACH WYCHOWAWCZYCH ................. 34

Po raz pierwszy odpowiadam za program obozu. Na przedobozowym spotkaniu kadry zaproponowałam kilka pomysłów, m.in. zorganizowanie ślubów obozowych i chrztu bisz-kopta. I usłyszałam bardzo rozbieżne opinie kadry - jedni bardzo za, inni bardzo przeciw. Teraz już nie wiem, co myśleć. Czy to są dobre pomysły?

PRZYKŁADOWY SPIS RZECZY, KTÓRE NALEŻY ZABRAĆ NA KOLONIE LETNIE - DO ROZDANIA UCZESTNIKOM/RODZICOM PRZED WYJAZDEM. ..... 36

PRZYKŁADOWY RAMOWY PLAN DNIA ............................................................... 38

PRZYKŁADOWY REGULAMIN UCZESTNIKA KOLONII (DLA MŁODSZYCH) .....39

LISTA PRZYKŁADOWYCH PYTAŃ, KTÓRE MOGĄ ZADAĆ RODZICE NA SPOTKANIU PRZEDKOLONIJNYM ................................................................. 40

ABECADŁO KOLONIJNE CZYLI TO, O CZYM WARTO PAMIĘTAĆ WYJEŻDŻAJĄC NA KOLONIE .................................................................................41

Page 11: M. Silny - Kolonijne wyzwania

9

PRZYGOTOWANIE DO KOLONII

W lipcu wyjeżdżam po raz pierwszy jako wychowawca na kolonie. Cieszę się, lubię pracę z dziećmi, ale trochę przeraża mnie to, że przez dwa tygodnie non stop będę w pracy. Po pracowitym roku i ciężkiej sesji muszę trochę odpocząć, nie mogę cały dzień zabawiać dzieci i ich pilnować, a nocami przygotowywać atrakcji i materiałów na kolejny dzień. Da się to jakoś przeżyć?

Rzeczywiście obóz czy kolonie to dla kadry czas dużej odpowiedzialności i pełnej dys-pozycyjności. Można sobie jednak ciut ułatwić życie zabierając ze sobą trochę pomoc-nych sprzętów i materiałów. Gry planszowe pomogą zająć dzieci w deszczowy dzień. Audiobooki zwolnią Cię z wieczornego czytania (chociaż nawet wtedy warto posiedzieć z  dziećmi i  posłuchać razem z  nimi), książki z  grami, zagadkami, rebusami - znacznie ułatwią przygotowanie gry, konkursu, turnieju. Ścinki, kubeczki po jogurtach, rolki po papierze toaletowym, stare gazety, niepotrzebne ciuchy - wyzwolą kreatywność i dadzą Ci kilka spokojniejszych godzin. Nawet młodsze dzieci warto często zachęcać do pra-cy w zespole - np. każdy czteroosobowy zespół w ciągu dwóch godzin wymyśla i przy-gotowuje teatrzyk, który potem wieczorem zaprezentuje. Musisz mieć dzieci na oku, więc wszystkie pracują np. w jednej świetlicy czy w różnych miejscach na polanie, ale Ty w tym czasie możesz opracować zadania kolejnego dnia. Jeżeli Wasza kolonia bę-dzie mieć fabułę, która wymaga np. stroju Indianina czy różnych przebrań i sprzętów na każdy dzień - zdecydowanie radzę przygotować je, zebrać, pożyczyć przed wyjazdem. Spakować w pudło programowe razem ze wszystkim, co wpadnie pod rękę - sprzętem sportowym, instrumentami, foremkami do ciastek, sznurkami, kompasem, stoperem, gwizdkiem, koralikami, starym prześcieradłem czy mąką. (Uwaga - jeżeli nie umiesz so-bie wyobrazić, do czego mogą się przydać przed chwilą wymienione przedmioty - to znaczy, że skończyłeś niezbyt dobry kurs wychowawców kolonijnych).

Trzeba też podkreślić, że warto dbać nie tylko o dzieci, ale też o własny sen i własną dietę. Nocne narady kadry są czasem konieczne, ale niekoniecznie trzeba codziennie do czwartej nad ranem śpiewać czy gotować kisiel o północy. W takim stylu można dobrze funkcjonować przez kilka dni, nie przez dwa tygodnie!

AP

JAK PRZYGOTOWAĆ SIĘ DO WYJAZDU?

Ukończyłem kurs wychowawcy kolonijnego, jednak nie czuję się w pełni przygotowany do wyjazdu. Jak jeszcze mogę się przygotować do roli wychowawcy? Gdzie szukać inspiracji na ciekawe zajęcia dla dzieci?

Czytasz tę książkę, a więc zmierzasz w dobrym kierunku! Z pewnością publikacja ta może podpowiedzieć ci jak postępować w trudnych sytuacjach wychowawczych pod-czas kolonii, ale nie wyczerpie ona wszystkich możliwości. Dzieci są nieobliczalne i nie-samowicie kreatywne, więc nikt nie jest w stanie z góry przewidzieć, jakie przygody

Page 12: M. Silny - Kolonijne wyzwania

10

dla ciebie szykują. Nie ma też jednego standardowego rozwiązania wszystkich pro-blemów. Nie oczekuj więc, że ktoś nauczy cię jak być wychowawcą. Najwięcej można nauczyć się podczas pracy z dziećmi. Dlatego też w trudnych sytuacjach, nie wahaj się poradzić bardziej doświadczonego kolegi, skonsultować z kierownikiem wypoczynku. Wspólnie na pewno znajdziecie właściwe rozwiązania.

Z czasem nabędziesz także doświadczeń w tworzeniu ciekawych zajęć. Inspiracji mo-żesz szukać w Internecie. Organizacje wychowawcze, takie jak np. Związek Harcerstwa Polskiego publikują na swoich stronach całe biblioteczki repertuarowe. Znajdziesz tam: programy kolonii, scenariusze zajęć, konspekty pojedynczych gier, nagrania z piosenkami i tańcami, szczegółowe instrukcje do zajęć plastycznych itd. Warto także skorzystać z książek zawierających zbiory propozycji zajęć lub też wybrać się na tema-tyczny kurs repertuarowy np. o grach i zabawach prowadzony przez firmy lub takie stowarzyszenia jak KLANZA.

Być może inspiracją do ciekawych zajęć stanie się także inna publikacja Fundacji KSK - „Kalendarz animatora, czyli inspiracje na 365 dni w roku”, którą możesz ściągnąć ze strony: www.fundacjaksk.pl.

MS

PIERWSZA KONFRONTACJA Z RODZICAMI

W tym roku po raz pierwszy mam pełnić rolę wychowawcy kolonijnego. Cieszę się na pracę z dziećmi. Najbardziej obawiam się kontaktów z rodzicami. Boję się, że na spotkaniu przedwyjazdowym będą zadawać dziwne i trudne pytania, które mnie zaskoczą i wypadnę słabo.

Nie taki rodzic straszny! Przecież i tobie, i wszystkim rodzicom zależy na tym samym - żeby dzieci bezpiecznie i ciekawie spędziły letnie wakacje. Nie możesz mieć przecież za złe, że chcą dokładnie wiedzieć z  kim wysyłają swoje dziecko na wyjazd i  jakich warunków mogą oczekiwać.

Przed spotkaniem z rodzicami warto się solidnie przygotować. Możesz przy tym sko-rzystać z  listy przykładowych pytań, które mogą zadać na spotkaniu rodzice (znaj-dziesz je w dodatkach, na końcu tego poradnika).

Przygotuj też spis potrzebnych na wyjeździe przedmiotów (tu także możesz skorzy-stać z naszej propozycji), rozdaj kartki z dokładnym adresem wyjazdu, podaj numer telefonu do siebie i kierownika wypoczynku. Możesz też polecić rodzicom nasz porad-nik: „Na koloniach bez mamy - praktyczny poradnik dla rodzica i dziecka”, który można bezpłatnie ściągnąć ze strony internetowej Fundacji KSK: www.fundacjaksk.pl

Poproś kierownika wypoczynku, żeby w  miarę możliwości przybył na to spotkanie i pomógł Ci w jego organizacji.

Page 13: M. Silny - Kolonijne wyzwania

11

Jeśli rodzice mają cię zobaczyć po raz pierwszy zadbaj o  pierwsze wrażenie. Ubierz się schludnie i nieco bardziej elegancko. Pamiętaj też o odpowiedniej prezentacji i mowie ciała.

MS

PROBLEMY Z UTRZYMANIEM HIGIENY OSOBISTEJ

Jedna z dziewczyn na koloniach nie myje się. Zaczyna to przeszkadzać w kontaktach z nią i jej koleżankom, i mnie. Jej współlokatorki z pokoju wyraźnie i głośno już to komentują. Co zrobić w takiej sytuacji? Jak zmusić dziecko do mycia się? A co jeśli nie ma odpowiednich środków czystości, czystej bielizny?

To, że myć się trzeba, to dość oczywista sprawa. Zwłaszcza na obozie, gdzie dzieci biega-ją po dworze w kurzu i innym „naturalnym” brudzie, są przepocone i umorusane. Mimo to dość często zdarza się, że w ogóle nie odczuwają takiej potrzeby. Może to być spowo-dowane np. nawykami, które wyniosły z domu (kąpiel raz w tygodniu) lub też najnor-malniej w świecie tego nie lubią (co innego oczywiście kąpiel w jeziorze czy basenie).

Rzecz jasna, ty, jako wychowawca musisz dbać o zachowanie higieny przez dzieci. Mu-sisz dopilnować by wróciły do domu zdrowe i zadbane. Dlatego trzeba myśleć o czy-stości od samego początku.

Już przed wyjazdem na kolonie czy obóz warto jest zabezpieczyć się przed sytuacją, gdy dziecko nie ma odpowiedniego ekwipunku. Przygotuj listę rzeczy, które należy zabrać na obóz (możesz skorzystać z tej znajdującej się w dodatkach naszego porad-niczka). Wymień w  niej wszystkie, nawet oczywiste, ale niezbędne środki czystości takie jak: szczotka i pasta do zębów, mydło, szampon, ręcznik itp. Nie zaszkodzi też podać konkretną minimalną ilość zmian bielizny osobistej.

Przypuszczalnie jednak, mimo tych wszystkich starań, znajdzie się jakieś dziecko, któ-re czegoś zapomniało, zgubiło, mama mu nie zapakowała itd. Warto więc już na sa-mym początku kolonii przeprowadzić mały test czystościowy i sprawdzić, czy dzieci wszystko mają. Można go na przykład przeprowadzić w postaci zabawy, kiedy wszy-scy na wyścigi muszą przynosić i pokazywać wychowawcy wymienione przez niego przedmioty (w tym i środki czystościowe).

Co jednak z delikwentami, którym czegoś brakuje? Nie możesz tego zignorować. War-to zabrać ich na niezbędne zakupy w sklepie lub, gdy dzieci są uboższe, przeznaczyć na ten cel część pieniędzy obozowych.

Niestety samo wyposażenie nie wystarczy, jeśli dziecko wyniosło złe nawyki z domu. Twoim zadaniem jest dopilnować, by dzieci się myły. Nie można dopuścić do sytuacji, że od dziecka zaczyna już brzydko pachnieć. Jest to szczególnie ważne w okresie dojrze-wania, kiedy organizm wydziela specyficzny zapach, który może przeszkadzać innym.

Page 14: M. Silny - Kolonijne wyzwania

12

Samo wydanie polecenia umycia się, to także za mało. Musisz zawsze kontrolować zabiegi czystościowe dzieci. Wybieraj się z nimi na wieczorne mycie do łazienki czy umywalni. Nie chodzi oczywiście by je myć lub patrzeć jak one to robią. Nigdy też sam nie rozbieraj się przy nich i nie wykonuj intymnych czynności, czy nie paraduj nago. Często już tylko sama obecność wychowawcy sprawia, że dzieci chętniej stosują się do jego zleceń. Możesz również sam dać dobry przykład i myć zęby, ręce jak najczęściej razem z nimi. Niech dzieci również wiedzą, że ty także chodzisz pod prysznic. Osobisty przykład zawsze jest najbardziej przekonujący.

Zdarzają się także dzieci, które mycie uważają za największego wroga i mimo wejścia pod prysznic wychodzą wciąż brudne lub nawet całkiem suche. Aby temu zapobiec dobrze byś oglądał dziecko po wyjściu z kąpieli czy ma czystą szyję, stopy, czy jest wil-gotne itd. Oczywiście taką „kontrolę” także najlepiej przeprowadzić w formie zabawy.

Jeżeli jednak już się tak zdarzyło, że dziecko nie myło się i  już w  jego pobliżu moż-na wyczuć wyraźny nieprzyjemny zapach, musisz się koniecznie tym zająć. Zrób to jednak bardzo dyskretnie, w taki sposób by nie upokorzyć dziewczynki przed inny-mi dziećmi z grupy (skoro już ją wskazują palcami lub nawet wykluczają z grupy, po co to pogłębiać). Możesz np. zarządzić dzień czystości na obozie, kiedy to wszystkie dzieci będą się bardzo dokładnie kąpać i prać brudną bieliznę (nikomu to nie zaszko-dzi). Warto także porozmawiać z dziewczynką i wyjaśnić jej delikatnie, na czym polega problem. Zwrócić uwagę na istotę codziennego mycia. Jeśli jest w okresie dojrzewa-nia można dodatkowo wyjaśnić, dlaczego ciało wydaje intensywniejszy zapach. Może warto zabrać ją także do sklepu i zakupić np. jakiś fajny żel pod prysznic, mydło czy dezodorant. To dyskretnie załatwi sprawę.

MS

„KOBIECE SPRAWY” NA OBOZIE

Podczas obozu będę jedyną dziewczyną w kadrze. W związku z tym komendant już uprzedził mnie, że wszystkie „babskie problemy” zostawia na mojej głowie. Uczestnikami są dziewczyny i chłopcy w wieku 12-16 lat. Nie za bardzo umiem sobie wyobrazić, czego oczekuje mój komendant. Mam organizować dla dziewczyn jakieś specjalne pogadanki, pokazy czy co?

Mądrego masz komendanta! Skoro na obozie będą dziewczyny w  wieku 12-16 lat, to też trzeba przewidzieć, że podczas obozu mogą pojawić się pierwsze miesiączki, pro-blemy z utrzymaniem czystości, nabyciem potrzebnych środków higienicznych czy za-pewnieniem pewnej intymności dziewczętom. Nikt nie oczekuje od ciebie, że będziesz wyjaśniać dziewczynom, skąd bierze się krwawienie miesięczne i jak wygląda cykl owu-lacyjny. Raczej wiedzą to ze szkoły i, miejmy nadzieję, od swojej mamy. Twoje zadanie jest inne. Pokaż dziewczynom, jak poradzić sobie z typowo kobiecymi dolegliwościami na obozie w środku lasu. Urządźcie razem namiot sanitarny czy umywalnię żeńską tak, aby w dobrych i dyskretnych warunkach można było się w nim podmyć zachowując za-

Page 15: M. Silny - Kolonijne wyzwania

13

sady higieny. Omówcie, co zrobić z zużytymi środkami higienicznymi (tampony, podpa-ski). Uspokój dziewczyny, że w sytuacji, kiedy zabraknie im środków higienicznych albo kiedy ze względu na bóle menstruacyjne nie będą mogły uczestniczyć w obozowych zajęciach, mogą prosić cię o pomoc i pośrednictwo. To bardzo ważne, aby dziewczynki czuły, że w kadrze jest ktoś, z kim można pogadać na takie wstydliwe dla nich tematy.

Trochę większym problemem jest wystąpienie podczas obozu pierwszej miesiączki (menarche) u dziewczynki, która nie jest na to przygotowana. Nie wie, co się z nią dzie-je i co ma zrobić. Twoja postawa powinna charakteryzować się rzeczowością i dużą otwartością w  podejściu do problemu. W  takich sytuacjach dziewczynka oczekuje wsparcia, zrozumienia i wyjaśnienia, co się dzieje z jej ciałem i jak należy się zachować. Nawet jeżeli teoretycznie jest przygotowana do tej chwili, zawsze może ogarnąć ją uczucie niepokoju i obawa czy sobie poradzi z nową sytuacją. Może też nie dyspono-wać potrzebnymi natychmiast środkami higienicznymi.

Kobiece sprawy to nie tylko fizjologia. Skoro będziesz jedyną kobietą w  kadrze to głównie na tobie spocznie obowiązek dopilnowania, aby program obozu uwzględ-niał potrzeby i zainteresowania dziewczyn (czyli nie tylko gra w piłkę czy budowanie szałasów), aby zwyczaje obozowe dziewczynom (i generalnie kulturze) nie uwłaczały. Oczywiście najwięcej osiągniesz własnym dobrym przykładem - jeżeli nie będziesz pozwalała na sprośne żarty w  swoim towarzystwie czy brak kultury - dziewczynki będą zachowywać się tak samo!

AP

„MĘSKIE SPRAWY” NA OBOZIE

Mam być wychowawcą - opiekunem najstarszej grupy chłopców na obozie językowym. Trochę się tego obawiam ze względu na mogące zajść sytuacje intymne, np. polucje nocne, masturbacje itd. Chyba nie wiem, jak mam się zachować w takiej sytuacji.

Seksualność człowieka jest czymś naturalnym i tak do tego trzeba podchodzić. Polucje nocne to wytrysk nasienia w czasie snu połączony z orgazmem. Pierwsza polucja jest traktowana jako oznaka fizycznej dojrzałości seksualnej. Dla dorastających chłopców to bardzo silne przeżycie, często duże zaskoczenie. Chłopcy obawiają się, „że zmoczyli łóżko”, „że stało się coś złego z ich ciałem”, „że są chorzy”. Nie wiedzą jak się zachować, pró-bują ukryć „dowody winy”. Wychowawca w takiej sytuacji powinien przede wszystkim udzielić rzeczowych informacji. Po pierwsze, że jest to całkowicie normalne zjawisko; po drugie, że jest to przejaw dojrzewania organizmu, który w ten sposób pozbywa się nadmiaru nasienia. Jeżeli to konieczne, trzeba też pomóc chłopakowi zmienić pościel (wyprać śpiwór) tak dyskretnie, aby nie stało się to tematem dnia na obozie!

Kolejnym problemem, o którym wspominasz jest masturbacja, czyli rozmyślne doty-kanie narządów płciowych w celu uzyskania satysfakcji seksualnej. Takie zachowania

Page 16: M. Silny - Kolonijne wyzwania

14

należy potraktować jako intymne przeżycie młodego człowieka, na które nie należy przesadnie reagować.

Trochę inaczej wygląda sytuacja, kiedy dochodzi do wspólnej lub wzajemnej mastur-bacji oraz naruszania intymności innych osób. Podopiecznych należy poinformować o niestosowności takich zachowań. Ważne jest też podkreślenie, że przeżycia i zacho-wania seksualne są intymną i osobistą sprawą każdego człowieka i publiczne ich reali-zowanie może negatywnie wpłynąć na osoby w tym uczestniczące oraz pozostawić uczucie niesmaku.

AP

ANOREKSJA, BULIMIA, OBJADANIE SŁODYCZAMI

Młoda dziewczyna na obozie po każdym posiłku znika w toalecie. Jest bardzo szczupła, ale ciągle mówi, że musi się odchudzać. Jej koleżanki z pokoju twierdzą, że po jedzeniu zmusza się do wymiotów. Czy to bulimia? Czym różni się bulimia od anoreksji? A może jest po prostu kolonijnym niejadkiem? Jak sobie z tym radzić? Czy mają coś z tym wspólnego słodycze, chipsy i oranżada?

Warto by każdy wychowawca pracujący z młodymi dziewczętami (bo to ich głównie do-tyczy ten problem) orientował się, czym są i na czym polegają bulimia oraz anoreksja.

Bulimia to choroba psychiczna, polegająca na zaburzeniach jedzenia. Zazwyczaj cho-rują na nią dziewczęta o niskiej samoocenie, nieakceptujące siebie, swojego wyglądu i wagi, chcące za wszelką cenę polepszyć swój wygląd, a co za tym idzie i samopo-czucie. Chora nie może się powstrzymać i  objada się olbrzymimi ilościami wysoko-kalorycznego jedzenia. Czuje się głodna zawsze, nawet zaraz po posiłku. Zdaje sobie sprawę z utraty kontroli nad jedzeniem i zaraz po obżarstwie stosuje różne sposoby kontroli swojej wagi często niebezpieczne dla zdrowia, po prostu „oczyszcza” orga-nizm ze zbędnych kalorii (wywołuje wymioty, zażywa duże ilości środków przeczysz-czających). Zdarza się, że po wymiotach odczuwa tak wielką ulgę, że ponownie ob-jada się, by znowu ją poczuć. Długie pobyty w toalecie tuszuje np. kąpielą. Dni dzieli na dobre, te, podczas których nie czuła przymusu objadania się i złe, kiedy nie dała rady tego powstrzymać. Długie okresy obżarstwa i przybierania na wadze, przeplata-ją się z okresami rygorystycznej diety i gwałtownymi spadkami wagi. Bulimiczka jest świadoma, że depresja, nuda, kiepski humor, stres mogą wywołać atak obżarstwa. Zaawansowana choroba bardzo niekorzystnie wpływa na zdrowie. Doprowadza do odwodnienia organizmu, przestają dobrze funkcjonować różne narządy, zaburzona jest gospodarka hormonalna, organizmowi brakuje minerałów.

Bulimia występuje o  6 razy częściej niż anoreksja, która jest swoistym uzależnieniem od chudości. Polega na ciągłym zmniejszaniu ilości jedzonego pokarmu aż do głodze-nia się. Myśli chorej krążą tylko wokół jednego tematu. Wydaje się jej, że jest za gruba,

Page 17: M. Silny - Kolonijne wyzwania

15

nawet wtedy, kiedy można już policzyć jej wszystkie kości. Ciągle mówi o swojej zbyt dużej wadze, ciągle odchudza się, waży się kilka razy dziennie i cieszy się z każdego zrzu-conego grama. Za olbrzymią tragedię poczytuje przyrost masy nawet o kilka gramów. Nie akceptuje swojego ciała. Chętnie przebywa w okolicy jedzenia, może się zgłaszać na służby w kuchni, chętnie chodzić do sklepów spożywczych, by tylko nasycić się zapa-chem i widokiem jedzenia. Zawsze ma doskonałe wytłumaczenie, dlaczego nie je. Dużo ćwiczy i nie oszczędza sobie wysiłku fizycznego np. zawsze idzie schodami zamiast wy-brać windę. Mało je, więc organizm nie ma siły wytwarzać ciepła, dlatego też zawsze jest jej zimno i grubo się ubiera mimo upałów. Ponadto dokłada wszelkich starań, by nikt nie dostrzegł zmian w jej zachowaniu. Młode dziewczyny często sięgają po papierosy i narkotyki myśląc, że te pomogą im w odchudzaniu. Choroba zaczyna się dużo wcze-śniej niż gdy widzimy już tylko „skórę i kości” i rozgrywa się nie w ciele, ale w psychice dziewczyny. Kiedy dojdzie do znacznych ubytków masy ciała, zanika miesiączkowanie. W skrajnych przypadkach może skończyć się śmiercią głodową.

Taka wiedza z pewnością pozwoli Ci uwrażliwić się na problemy, nie wystarczy jednak by postawić diagnozę o którejś z tych chorób. Podobnie jak do stwierdzenia grypy czy gruźlicy niezbędne są badania i lekarz, tak też jest i w przypadku bulimii czy anoreksji. To prawda, że możemy zauważyć pewne objawy wskazujące na jedną z tych chorób, jednak ostateczną diagnozę może postawić jedynie lekarz. Przestrzegamy więc przed kategoryczną oceną sytuacji, a (co gorsze) podejmowaniem „leczenia” przed konsul-tacją z lekarzem. Nie mamy ku temu odpowiednich kwalifikacji, a swoim działaniem możemy wyrządzić poważne szkody.

Nie znaczy to jednak, że mamy problem ignorować. Przeciwnie, podczas kolonii prze-bywamy z dziewczętami dłużej niż rodzice podczas normalnego dnia pracy i łatwiej jest nam pewne zachowania zaobserwować. Jeżeli mamy uzasadnione podejrzenia powin-niśmy o tym zawiadomić rodziców dziecka, żeby mogli podjąć odpowiednie kroki.

Pamiętajmy jednak, że nie każdy obozowy niejadek to od razy anorektyczka. „Popu-larność” i rozgłos jakimi ostatnio cieszą się te choroby mogą nam je błędnie zasuge-rować, kiedy jakieś dziecko nie będzie chciało jeść. Nic bardziej mylnego. Przecież niejadki to bardzo częsty kolonijny problem. Brak mamusinej kuchni, inne smaki i nie zawsze zgodne z upodobaniami dzieci potrawy powodują, że jedzą niechętnie i wy-brzydzają. Co innego, kiedy wychodzą do miasta. Wtedy „napadają” na wszystkie skle-py ze słodyczami i budki z fast foodami, jakby głodzono je tygodniami. Niewątpliwie jest to problem współczesnej kolonii.

Rozwiązań może być oczywiście wiele w  zależności od sytuacji. Można ograniczyć odnawianie zapasów słodyczy, chipsów i oranżady. Kiedy dzieci nie będą miały czym zapychać żołądków z pewnością szybciej zgłodnieją i z większą chęcią zjedzą obiad.

Dobrym pomysłem jest też zaproponowanie im aktywnego spędzania czasu. Jeśli leżą cały dzień plackiem na kocyku to oprócz rozpierającej energii mają także mniejsze potrzeby energetyczne. Co innego, gdy całe przedpołudnie biegały, grały w piłkę, pły-wały, wtedy obiad zdecydowanie lepiej smakuje.

Page 18: M. Silny - Kolonijne wyzwania

16

Wśród młodszych dzieci zdarzają się też czasem zaparte niejadki, które nie jedzą po prostu z założenia. Może warto wtedy porozmawiać z nimi, wytłumaczyć dokładnie, dlaczego nasz organizm potrzebuje pokarmów i co się później z nimi dzieje, do czego je wykorzystujemy i co może się stać w przypadku ich braku. To może poskutkować.

MS

DZIECKO UCZULONE, DZIECKO Z LEKARSTWAMI

Na obozie jedna z dziewczynek wciąż ma katar, kicha, łzawią jej oczy, ale w karcie uczestnika nie ma informacji o tym, że ma alergię. Po interwencyjnym telefonie do rodziców dowiedziałam się, że dziewczynka jest uczulona na pyłki traw i ukąszenia owadów, ma przy sobie leki, które powinna zażywać. Bardzo mnie to przeraziło! Przeczytałam oczywiście wszystkie adnotacje rodziców na kartach uczestnika, ale skąd mam wiedzieć czy inne dzieci są na coś uczulone? Czy biorą jakieś leki? Ile dzieci jeszcze zażywa je bez mojej wiedzy?

Pamiętaj, by przed wyjazdem na kolonie zawsze sprawdzić, czy któreś z dzieci nie ma w  karcie adnotacji o  chorobie, o  przyjmowanych lekach itd. Najlepiej porozmawiaj z rodzicami dzieci o ich chorobach. Zapytaj wprost, jak podawać leki, jak reagować na zmiany w zdrowiu dziecka, jakie konsekwencje ma niepodanie leku na czas, na czym polega choroba. To wszystko pozwoli Ci na odpowiedzialne zaopiekowanie się dziec-kiem chorym.

Niestety zdarza się, że rodzice traktują kartę uczestnika wypoczynku pobieżnie, nie wpisują w nią informacji o lekach, które przyjmuje dziecko, ani o stanie jego zdrowia. Dziś, gdy w zasadzie niewiele jest osób, które nie są na coś uczulone, do rzadkości na-leżą kolonie, na których nie ma dzieci biorących leki. Dla bezpieczeństwa dzieci oraz bezpieczeństwa własnego zadbaj o uzyskanie tych informacji.

Alergie objawiają się w różny sposób, dzieci kichają, kaszlą, dochodzi do bezdechu, może dojść do wstrząsu. Niektóre ataki, są bezpośrednim zagrożeniem dla życia. Tu najważniejsze jest byś posiadał informacje, które dziecko jak reaguje, jak może reago-wać na uczulenie. Jakie leki mu podać i w jakiej dawce. Musisz wiedzieć, z jakiego po-wodu doszło do gwałtownej reakcji. I co zrobić, gdy do niej doszło. Każdą taką sytuację należy natychmiast zgłosić lekarzowi.

Zdarza się, że rodzice nie wspominają o alergii dziecka, ale wyposażają je w stosowne leki. Dziecko samo ma je przyjmować. Taka sytuacja nie może mieć miejsca. Wszystkie leki dla dzieci musisz przechowywać Ty lub pielęgniarka. To Ty musisz przypilnować, by dziecko brało leki w odpowiednich porach.

KK

Page 19: M. Silny - Kolonijne wyzwania

17

ZABURZENIA SNU U DZIECI

W karcie kolonijnej jedna z mam zaznaczyła, że jej córka bardzo często ma w nocy koszmary senne. Co to znaczy? Czy to jest to samo, co lunatykowanie? Co mam zrobić, jeżeli na koloniach pojawi się jakiś problem? Czy to oznacza, że w namiocie razem z tą dziewczynką musi spać ktoś z kadry?

Zaburzenia snu u  dzieci mają różny charakter. Mogą nimi być np. zmory nocne, lęki nocne, lunatykowanie. Nie wiadomo, czy mama umiejętnie nazwała rodzaj zaburzenia snu u swojej córki, więc lepiej napiszemy krótko o wszystkich. Lęki nocne różnią się od koszmarów sennych pod kilkoma względami. Po pierwsze, w przypadku lęków nocnych dziecko nie budzi się w pełni, a  jego pełne obudzenie często jest niemożliwe. W przy-padku koszmarów dziecko budzi się przerażone snem. Po drugie, dziecko podczas lęku nocnego reaguje negatywnie na dotyk fizyczny (np. objęcie) odpychając osobę próbują-cą go uspokoić, podczas koszmaru (zmory nocnej) szuka właśnie przytulenia czy objęcia. Po trzecie, dziecko w przypadku lęku nocnego zazwyczaj nie pamięta rano przebiegu zajścia. W przypadku koszmaru dziecko pamięta dokładnie, co je przeraziło. Lunatykowa-nie z kolei polega na tym, że dzieci wstają i chodzą bezcelowo po kampingu, namiocie, od kilku sekund do 30 minut. Oczy dziecka są zwykle otwarte, dziecko wydaje się być oszołomione. Rano nie pamięta najczęściej całego zajścia. Zaburzenia snu u dzieci najczę-ściej nie są poważną dolegliwością i dzieci z nich wyrastają. Największym problemem jest możliwość zrobienia sobie krzywdy. Dzieci mogą spaść ze schodów, uderzyć się o jakiś przedmiot lub nawet wyjść z obozu (w przypadku lunatykowania). Dziecko nie powin-no więc spać na łóżku piętrowym i w miarę możliwości należy bardziej je przypilnować w  pierwszych godzinach snu. (Kadra przecież i  tak przeważnie idzie spać kilka godzin później od uczestników). W przypadku wystąpienia ataku należy zadbać by dziecko nie zrobiło sobie krzywdy biegając po pokoju, nie budzić go, nie obejmować, mówić łagod-nie i spokojnie. Należy pamiętać, że mimo otwartych oczu dziecko nie jest w pełni świa-dome (poza koszmarem sennym). Atak mija zazwyczaj sam w kilkanaście minut i dziecko spokojnie zasypia.

Mama, która zaznaczyła taką sprawę w karcie uczestnika zachowała się bardzo odpowie-dzialnie (ty też, skoro już przed koloniami zapoznałeś się z  informacjami o dziecku), nie licz jednak, że taka odpowiedzialna postawa cechuje wszystkich rodziców. Warto im więc podczas spotkania przedkolonijnego uzmysłowić, że takie na przykład informacje muszą być wpisane do karty uczestnika, aby kadra mogła mu zapewnić bezpieczeństwo i opiekę.

AP

UDZIELANIE PIERWSZEJ POMOCY

Boję się trochę sytuacji, kiedy na koloniach będę musiała udzielać pierwszej pomocy. Jedzie z nami oczywiście pielęgniarka, ale nie może być wszędzie. Nie umiem za bardzo udzielać pomocy medycznej. A poza tym, jeśli zajmę się jednym dzieckiem udzielając mu pierwszej pomocy, kto zajmie się resztą?

Page 20: M. Silny - Kolonijne wyzwania

18

Podczas kolonii niejednokrotnie zdarzy się, że któreś z dzieci się skaleczy, uderzy w gło-wę, będzie wymiotować, czy będzie miało katar. Pamiętaj, że po to właśnie potrzebny jest na koloniach lekarz lub pielęgniarka. To oni zajmą się każdym z tych przypadków.

Jednak jeśli z  jakichś przyczyn kontakt z nimi jest niemożliwy od razu, twoim zada-niem będzie udzielenie pierwszej pomocy dziecku. Dlatego dobrze jest wiedzieć, co zrobić w każdej sytuacji, która zagraża życiu lub zdrowiu dziecka. W tym celu wybierz się na kurs pierwszej pomocy (np. PCK lub w ZHP, gdzie organizuje je Harcerska Szkoła Ratownictwa). Dowiesz się tam, że w żadnym wypadku nie będziesz samowolnie po-dawał leków dziecku, nawet jeśli ciebie zawsze dzięki nim przestaje boleć głowa. Może to być niebezpieczne dla jego zdrowia.

Najczęstsze zdarzenia, które mają miejsce w  przypadku dzieci na koloniach to: ska-leczenia, zranienia, urazy kości lub stawów, urazy głowy, bóle głowy, bóle brzucha, biegunki i wymioty.

Jeśli dziecko się skaleczyło - opatrz zranienie. Wystarczy przemyć je czystą wodą i zakleić plastrem z opatrunkiem. Jeśli skaleczenie okazało się dużą i głęboką raną - załóż tylko opatrunek. Nie przemywaj. Jeśli rana mocno krwawi - załóż opatrunek uciskowy (w miej-scu zranienia), tak by zatamować krwotok. W tej sytuacji dobrze jest jeszcze unierucho-mić zranioną kończynę. Jeśli rana znajduje się na głowie, co może oznaczać, że dziecko uderzyło się w głowę - opatrz ranę i koniecznie skonsultuj to z lekarzem. Istnieje ryzyko wstrząśnienia mózgu. Jeśli w miejscu uderzenia nie ma rany, ale pojawia się obrzęk - rów-nież skonsultuj to z lekarzem. Istnieje ryzyko wstrząśnienia mózgu. Jeśli obrzęk pojawia się na kończynie unieruchom ją, zapewne doszło do urazu kości lub stawu. Konieczne skonsultuj to zdarzenie z lekarzem, a dziecku nie pozwalaj poruszać urażoną kończyną, ani jej obciążać. Jeśli dziecko skarży się na ból brzucha czy głowy, nie podawaj mu żad-nych leków, tylko zgłoś ten fakt lekarzowi. Zapytaj, czy się uderzyło, co jadło i czy często tak go boli. Jeśli dziecko ma biegunkę lub wymioty - podawaj dużo płynów do picia, istnieje ryzyko odwodnienia, koniecznie zgłoś ten fakt lekarzowi. Jak łatwo się zoriento-wać pomoc lekarska na kolonii jest koniecznością. Pamiętaj też, by zawiadomić rodziców o tym, że ich dziecku była udzielana pomoc lekarska.

Gdy Ty zajmujesz się jednym dzieckiem, któremu coś się stało, reszta dzieci zwykle jest tym bardzo zainteresowana. Stoją i patrzą. Ale czasem zdarza się, że jednak w tym sa-mym czasie biegają i krzyczą, dzwonią do rodziców, aby ich powiadomić o wypadku. Pamiętaj o tym. Zadbaj, by ktoś się nimi zajął, by miały co robić i nie panikowały.

Pamiętaj też, że ból głowy i brzucha to często ból z tęsknoty. Dzieci na koloniach tę-sknią za rodzicami, rodzeństwem, kolegami ulubionymi zwierzętami. Dlatego bardzo ważny jest wywiad, czy pytania, które zadajemy dziecku, by dowiedzieć się, czemu coś go boli. Czasem wystarczy tylko tak zorganizować dzieciom czas, by nie miały zbyt wielu wolnych chwil, w  których mogą bezczynnie tęsknić za rodzicami. Czasem na taki ból wystarczy telefon do mamy. Obserwuj uważnie dzieciaki na koloniach. Dzięki takiej obserwacji i pytaniom zadawanym maluchowi dokładnie będziesz wiedział, co się z nim dzieje.

Page 21: M. Silny - Kolonijne wyzwania

19

No i pamiętaj, że w pierwszej pomocy najważniejsze jest wsparcie psychiczne, czyli to, by dziecko dobrze się czuło podczas udzielania pomocy. Zadbaj o to, by się nie bało, by nie płakało i by nie było mu zimno.

KK

WULGARYZMY, AGRESJA SŁOWNA

W ubiegłym roku na koloniach jeden z wychowanków źle się do mnie odnosił. Kiedy zwracałem mu uwagę, żeby na przykład podniósł rzuconą na ziemię skórkę od banana, padały sformułowania niecenzuralne. Świadkiem tego zdarzenia była często moja grupa. Co mam zrobić w takiej sytuacji?

Wulgaryzmy i przekleństwa to duży problem współczesnych dzieci. Tym większy, że głęboko zakorzeniony w potocznej mowie dorosłych, których dzieci naśladują. Jeśli takie wzorce językowe pochodzą z  domu, w  którym często i  bezrefleksyjnie się ich używa, to mogą stanowić nawyk językowy (jak u niektórych „generalnie”, czy „praw-da” wtrącane w każde wypowiadane zdanie). Dziecko traktuje to jako pauzę, niemają-cy znaczenia dla wypowiedzi przerywnik, który nadaje wypowiedzi „dorosłości”. Na-wyk taki nie stanowi więc agresji słownej i jest niełatwy do wyplewienia. Trudno więc podczas dwu- czy trzytygodniowych kolonii pozbyć się przyzwyczajeń powstałych przez 10 czy 12 lat w domu. Co nie oznacza, że nie warto próbować!

Zawsze warto zacząć od rozmowy i wspólnego ustalenia zasad, które będą panowały podczas trwania kolonii. Bardzo przydatny jest przy tym kontrakt, który na samym początku wyjazdu spisujesz z dziećmi. Tworzycie go wspólnie, każdy ma prawo zabrać głos i zaproponować obowiązującą zasadę. Na koniec wszyscy muszą zgodzić się na jego przestrzeganie i złożyć pod nim swój podpis. Taki kodeks trzeba wywiesić w wi-docznym miejscu, tak by zawsze można było się na niego powołać w razie potrzeby. Umieszczenie w nim zdań w stylu: „nie przeklinamy”, „zwracamy się miło do siebie” czy „jesteśmy dla siebie mili” może być bardzo pomocne w rozwiązywaniu później-szych konfliktów związanych z  przeklinaniem. Niezmiernie ważne jest, żeby zawsze reagować na każde złamanie kodeksu. Dzięki temu może uda się rozpocząć walkę z nawykiem, którą dzieci zechcą kontynuować również po powrocie do domu.

Co jednak zrobić z chłopcem, który z premedytacją zwrócił się do ciebie w sposób wul-garny? W przypadku młodszego dziecka w większości wypadków wystarczy skarcenie lub odniesienie się do wspólnie stworzonego kontraktu.

Sprawa jest dużo trudniejsza, kiedy jest to zbuntowany nastolatek. Zwracając się w wulgarny sposób do ciebie chce wypróbować swoją pozycję, zbadać, na ile może sobie pozwolić. Przy tym chce również zaimponować swoim kolegom, że jemu to na-wet wychowawca nie straszny. Od tego jak zareagujesz zależeć mogą twoje późniejsze relację z całą grupą i to, jakim autorytetem będą cię darzyć. Takiego zachowania nie możesz zlekceważyć. O twojej ewentualnej porażce w tej potyczce z pewnością bły-

Page 22: M. Silny - Kolonijne wyzwania

20

skawicznie dowiedzą się wszyscy na koloniach. Warto więc nie dać ponieść się emo-cjom i poświęcić na rozwiązanie problemu czas, nawet jeśli akurat zaplanowaliście coś innego. Nie możesz tego odraczać. Sprawę należy załatwić tu i teraz, kiedy napięcie jeszcze nie opadło. Skoro cała grupa oczekuje twojej reakcji, musisz zaangażować ją w  szukanie rozwiązania. Zbierz wszystkich i  odwołaj się do wspólnie ustalonego kontraktu. Daj się wszystkim wypowiedzieć i wspólnie podejmijcie decyzję, co zrobić w przypadku jego złamania. Jeżeli grupa potępi zachowanie „przeklinacza”, dostanie on wyraźny sygnał, że nie zaimponował swoim zachowaniem i że powtórzeniem go nie zdobędzie wyższej pozycji. Nie będzie więc miał podstaw do ponownego zaata-kowania cię, a ty oddając decyzję w ręce grupy pokażesz, że liczysz się z ich zdaniem, a stworzony wspólnie kontrakt, nie jest tylko pustymi słowami, ale obowiązującym na kolonii prawem.

MS

DZIECKO + DUŻE LUB MAŁE PIENIĄDZE

Boję się, że powtórzy się sytuacja z ubiegłorocznego obozu, kiedy jedne dzieci miały bardzo dużo pieniędzy ze sobą, a innym nie starczało na nic poza lodami. Potem było mnóstwo problemów nie tylko z pilnowaniem, gubieniem, rzekomą kradzieżą tych pieniędzy, ale też z zazdrością dzieci. Czy można narzucić rodzicom określoną, niską sumę, w jaką mają wyposażyć dzieci na obóz?

Na pewno warto próbować ustalić z rodzicami wielkość kieszonkowego na spotkaniu przedkolonijnym. Często samym rodzicom zależy na tym, aby wszystkie dzieci miały tyle samo pieniążków. Liczą też na twoje sugestie, bo to ty najlepiej wiesz, czy będzie-cie często wybierać się do miasteczka albo czy na terenie kolonii znajduje się jakiś sklepik, gdzie dzieci będą przepuszczać kieszonkowe. Jeżeli jedziecie przez pół Polski autokarem na miejsce kolonii planowane są też na pewno postoje, podczas których przyda się drobna waluta na lody lub WC.

W przypadku młodszych dzieci dobrym i bezpiecznym rozwiązaniem kolonijnym jest umówienie się z  rodzicami na „bank kolonijny”. Rodzice przed wyjazdem wręczają wyznaczonej osobie z  kadry podpisaną imieniem i  nazwiskiem dziecka oraz kwotą kopertę, a w niej kieszonkowe (przeliczcie wspólnie!). Przejmujesz w ten sposób od-powiedzialność za bezpieczeństwo tych pieniędzy i wypłacasz dzieciom tylko tyle, ile potrzebują danego dnia na drobne wydatki. Dzięki takiemu rozwiązaniu panujesz nad tym, aby na jeden spacer do miasteczka dzieci nie brały zbyt zróżnicowanych kwot i  unikasz większości problemów opisanych w  pytaniu. Dzięki kolonijnemu bankowi możesz też pomóc dzieciom rozplanować gospodarowanie pieniędzmi tak, aby wy-starczyło im do ostatniego dnia czy na drogę powrotną. Same, bez nadzoru, potrafią wydać wszystko już w pierwszym tygodniu.

AP

Page 23: M. Silny - Kolonijne wyzwania

21

KRADZIEŻE

Prawdopodobnie jeden z moich wychowanków kradnie kolegom kasę. Od tygodnia słyszę, że wszystkim giną pieniądze, ale dziś jeden z chłopców wskazał na konkretnego kolegę. Jak załatwić taką delikatną sprawę?

Pieniądze na koloniach zawsze stanowią problem, bo albo się zgubią, albo ktoś je „po-życzy”, mogą też być wydawane ponad miarę, albo też być obiektem zazdrości i pożą-dania. Bywają również przyczynkiem do hazardu. Oczywiście idealnym rozwiązaniem byłoby, gdyby wychowawca trzymał w swoim „banku” pieniądze wszystkich uczestni-ków i udostępniał je jedynie w razie potrzeby np. na wyjścia do sklepu.

Choć takie „środki bezpieczeństwa” obciążają nieco wychowawcę, to dzięki nim nie po-jawią się inne, trudniejsze problemy, takie jak np. kradzieże. Warto jeszcze przed wy-jazdem ustalić tę kwestię z rodzicami. Oni sami niejednokrotnie dopytują o podobną możliwość.

Gdy jednak dzieci same będą gospodarować swoimi finansami, niejednokrotnie spotkasz się z wzajemnymi oskarżeniami o kradzież. Pierwsze, co zawsze przychodzi dzieciom do głowy to: „ktoś mi ukradł”. Nie: „ja zgubiłem”, „ja schowałem gdzieś i nie mogę znaleźć”, ale właśnie: „ktoś mnie okradł”. Ty jako wychowawca będziesz zawsze wyrocznią w tych sprawach, a  twoje słowo będzie rozstrzygało o  wszystkim. Dlatego trzeba być bardzo ostrożnym w  wypowiadaniu osądów, zwłaszcza tych wskazujących konkretne osoby. Oskarżenie można cofnąć, ale słów już się nie cofnie, a mogą one bardzo krzywdzić i na-robić wiele szkód. Zanim więc kogoś osądzisz lub uwierzysz w osąd musisz dokładnie zbadać sprawę i np. pomóc w przeszukaniu bagaży, bo może gdzieś się zawieruszyły.

Podczas kolonii ginie wiele przedmiotów, nie tylko pieniądze. Jeśli znalezienie zgub i  sprawcy nie jest oczywiste, ciekawym rozwiązaniem jest pudełko zwrotów. Trzeba je ustawić w dostępnym, ale nie wystawionym na ciągłą obserwację miejscu (czyli np. przed wejściem do pokoju kadry, a nie na środku placu apelowego). Wszystkich trzeba dokładnie poinformować o  możliwości anonimowego zwrotu „pożyczonego” przed-miotu do owego pudełka bez żadnych konsekwencji. Rozwiązanie takie daje szansę na wyjście z tworzą dzieciom, które w sytuację zaplątały się przypadkiem (Np. pożyczyły grę, której same nigdy nie miały, a w międzyczasie rozpętała się awantura o kradzież. Przerażone nagonką wolały wyrzucić grę w krzaki niż zostać posądzonym o złodziej-stwo.) lub też złodziejaszkom, którzy wystraszyli się konsekwencji, a brak im odwagi do przyznania się. Dzięki takiemu rozwiązaniu wiele przedmiotów, które mogłyby zaginąć na zawsze, niespodziewanie odnajduje się, co rozwiązuje też problem niezadowolonych ze zguby rodziców.

Jeżeli będziesz pewny, kto jest złodziejaszkiem lub też złapiesz kogoś na gorącym uczyn-ku, ciągle powstrzymuj się od wydania ostatecznego wyroku. Może się bowiem stać, że dziecko jest kleptomanem (ma nieopanowany popęd do bezcelowych drobnych kra-dzieży - zaburzenie psychiczne) lub nie rozumie, że branie cudzych pieniędzy jest złem, kradzieżą (dotyczy to małych dzieci).

Page 24: M. Silny - Kolonijne wyzwania

22

W przypadku młodszych dzieci ważna jest tu rozmowa wychowawcza wyjaśniająca sprawę. Gdy „złodziej” jest starszy musimy przedsięwziąć drastyczniejsze środki. Czy wzywać policję? To zależy od kontekstu sytuacji. Musisz zadecydować, jakie rozwiąza-nie będzie dla twojego podopiecznego bardziej wychowawcze. Z prawnego punktu widzenia odpowiedzialności karnej podlega młodzież od 17 roku życia, a kradzież tak małych kwot, jakimi dysponują dzieci, to jedynie wykroczenie. Tak więc w przypadku kolonii prócz wstydu i być może strachu, jaki wywoła pojawienie się policji, większych konsekwencji nie będzie. Może więc lepiej zawiadomić rodziców i wraz z nimi podjąć decyzję, co dalej zrobić.

MS

ŁAMANIE REGULAMINU OBOZU, NARUSZANIE ZASAD BEZPIECZEŃSTWA

Wczoraj podczas ciszy poobiedniej zauważyłam jak kilkoro dzieci w wieku 14-15 lat kąpie się w jeziorze. Nie było przy nich ani ratownika, ani żadnego wychowawcy. Okazuje się, że była to całkowita samowola, a dzieci poszły się kąpać „nielegalnie”. To złamanie regulaminu obozu. Jaką karę powinny otrzymać dzieci?

Samowolne oddalenie się uczestników z obozu bez zgody i wiedzy wychowawcy (na-wet jeśli mają już 15 lub więcej lat), a do tego kąpiel w jeziorze bez ratownika, to na-prawdę poważna sprawa. Nie tylko złamali oni regulamin obozu i regulamin kąpieli, ale co gorsza narazili swoje zdrowie i życie. Naruszyli także zaufanie wychowawcy, nie myśląc przy tym o konsekwencjach, które w rezultacie może ponieść także i on.

Już pierwszego dnia, zaraz po przyjeździe, uczestnicy powinni być zapoznani ze wszystkimi obowiązującymi na obozie regulaminami. Powinni też podpisać się pod nimi na znak tego, że je znają i zobowiązują się przestrzegać. Nie rzadko zdarza się, że chcąc przyspieszyć „nudne formalności”, każe się uczestnikom złożyć podpis pod regulaminami, nawet bez zapoznawania się z ich treścią. Tak robić nie można! Jak bo-wiem dziecko ma przestrzegać regulaminu, którego nie zna.

To jasne, że monotonne czytanie całej listy nakazów i zakazów to niezbyt atrakcyjna forma spędzenia pierwszego dnia obozu. Można jednak inaczej. Przykładowo: po-łączenie zajęć integracyjnych z prezentowaniem zasad panujących na obozie może okazać się zajęciem niezwykle angażującym. Dzieci mogą przedstawiać poszcze-gólne punkty regulaminów w formie kalamburów lub przygotować serię scenek na wieczorne ognisko. Dzięki takim aktywnościom wszyscy lepiej zapamiętają obowią-zujące zasady. Na pewno też z  większym zainteresowaniem będą zapoznawać się z ważnymi sprawami, a co za tym idzie nikt nie będzie mógł powiedzieć, że regulami-nów nie zna. Wtedy każdy uczestnik świadomie będzie mógł pozostawić pod regula-minami swój podpis. I warto złożenia tych podpisów dopilnować, choć nie mają one żadnej mocy prawnej.

Page 25: M. Silny - Kolonijne wyzwania

23

Jeśli więc uczestnik świadomie łamie doskonale znany mu regulamin to jest już po-ważne przewinienie. Rozwiązywać takie sprawy trzeba szybko, konsekwentnie i odpo-wiedzialnie. Warto też wziąć pod uwagę rangę przewinienia, jego powtarzalność oraz ogólne zachowanie uczestnika. Jeśli co chwilę łamie regulamin, a jego przewinienia są coraz bardziej zuchwałe, to kara powinna być inna niż w  przypadku jednorazowego, szalonego wyskoku. Mogą tu wchodzić w grę przeróżne środki od upomnienia, przez prace społecznie użyteczne aż po wydalenie z obozu. Trzeba zadecydować, co będzie dla dziecka bardziej wychowawcze.

W  przypadku kąpieli bez ratownika i  bez wiedzy wychowawcy, dzieci naraziły swoje życie, a przy tym naraziły również wychowawcę na poniesienie odpowiedzialności za ewentualne nieszczęście. Przewinienie więc było poważne, zatem kara powinna być adekwatna. Dlatego warto porozmawiać z winowajcami, całą grupą, kierownikiem oraz rodzicami dzieci i wspólnie podjąć najbardziej odpowiednie kroki.

MS

KARY O WĄTPLIWYCH WARTOŚCIACH WYCHOWAWCZYCH

Kiedy ja jeździłam na kolonie prawdziwym postrachem był alarm ciężki. Wszyscy byli karni i posłuszni, bo nikt nie chciał biegać dookoła obozu z plecakiem zapakowanym całym dobytkiem. Dziś dzieciaki nie chcą się słuchać, ale wszyscy odradzają mi ten rodzaj kary. W takim razie jak mam ich karać?

Kary generalnie mają małe znaczenie wychowawcze. Jeżeli już powodują zaniechanie złe-go zachowania, to raczej z powodu strachu przed karą niż z samodzielnej refleksji i posta-nowienia poprawy, a o to właśnie w wychowywaniu chodzi. Jeżeli jednak już kary - to takie, które nie naruszają godności i praw dziecka (np. do snu) i nie mają znamion kary cielesnej.  Najlepszą karą jest brak nagrody - pozostali koloniści otrzymują ekstra 30 minut dyskoteki, ci którzy nie potrafią się zachować - idą już do łóżek. W nocy szykuje się obserwacja księ-życa przez lunetę, ale tylko dla tych, którzy rankiem nigdy nie mają problemów ze sprzą-taniem pokoju. Skuteczną karą bywa list do rodziców dziecka informujący o jego złym za-chowaniu. Kadra przygotowuje taki list, zapoznaje z nim krnąbrnego kolonistę i uprzedza, że list zostanie wysłany, jeżeli jeszcze raz zachowanie się powtórzy. Jeżeli nastąpi poprawa - taki list można wspólnie z dzieckiem symbolicznie spalić w ognisku.

AP

CISZA NOCNA

W ubiegłym roku na obozie pół nocy wyganialiśmy chłopaków z namiotów dziewczyn i odwrotnie. Może ktoś zna jakieś sposoby, aby temu zapobiec, bo szczerze mówiąc, takie nocne polowanie i ciągłe dyskutowanie o tym samym było męczące.

Page 26: M. Silny - Kolonijne wyzwania

24

Łamanie ciszy nocnej to absolutnie normalne zachowanie wśród młodych ludzi, któ-rzy każdą ciszę nocną uważają za zbyt wczesną, a każdy zakaz za zachętę, aby go zła-mać. Niemniej jednak, nawet pamiętając, że każdy z nas to przeszedł, bezwzględnie nie wolno przyzwalać na przebywanie chłopców w namiotach dziewcząt i dziewcząt w namiotach chłopców podczas ciszy nocnej. Generalnie - po ogłoszeniu ciszy nocnej każdy już do rana przebywa we własnym namiocie (kampingu, sali) i to na własnym, oddzielnym posłaniu. Nie powinno być problemów z  egzekwowaniem takiej zasady pod warunkiem konsekwentnego działania i osobistego przykładu kadry, która rów-nież nie mieszka koedukacyjnie! Zapis o przestrzeganiu ciszy nocnej na pewno znaj-duje się w regulaminie uczestnika obozu, więc za jego złamanie można stosować kary typu – dodatkowa służba w kuchni, zakaz wyjścia na biwak, powiadomienie rodziców o zaistniałej sytuacji itd. W skrajnych przypadkach, można młodego człowieka usunąć z obozu, oczywiście w pełnym kontakcie z rodzicami. Dobrze, aby każdy uczestnik obo-zu zdawał sobie z tego sprawę. Planując rozlokowanie namiotów czy pokoi warto od razu mieć na względzie umiłowanie obozowiczów do nocnych eskapad i utrudnić im takie działanie rozlokowując młodzież po dwóch różnych stronach namiotu kadry czy na dwóch piętrach pensjonatu.

AP

NARKOTYKI NA OBOZIE

Podobno na obozach młodzieżowych zdarza się palenie „trawy”. Co z tym zrobić? Czy to jest nielegalne? Jak ukarać chłopców? Czy wydalić ich z obozu?

Nie daj się zwieść! Sprawa zażywania narkotyków w równym stopniu może dotyczyć zarówno chłopców, jak i dziewczyn.

Posiadanie narkotyków jest nielegalne i nie ma tu najmniejszego znaczenia, czy są to „miękkie” czy „twarde” używki. W takim wypadku trzeba wezwać policję, nawet wte-dy, gdy „palacze” nie podlegają karze ze względu na wiek. Policja bowiem zaintereso-wana jest nie tylko tym, kto narkotyki posiada, ale także skąd je ma, gdzie i od kogo je kupił. W przypadku kolonii jest to o tyle ważne, że być może gdzieś w zasięgu dzieci znajduje się diler czający się na ciekawską młodzież. Warto też, aby winowajców zba-dał lekarz lub pielęgniarka, nawet jeżeli wydają się tylko oszołomieni czy wystraszeni. W dobie dopalaczy, których działanie nie jest znane, nie możemy mieć pewności czy w późniejszym czasie nie wystąpi jeszcze jakaś reakcja niepożądana.

Powinieneś także zawiadomić o  tym incydencie rodziców i kierownika placówki. To wraz z nimi trzeba ustalić ostateczne konsekwencje, które poniosą dzieci.

Choć sam kontakt z policją może być wystarczającą karą i przestrogą dla całej grupy, to powinieneś poruszyć ten problem na jej łamach. Z prędkością błyskawicy wszystkie dzieci dowiedzą się, co się wydarzyło i pozostawienie owej sytuacji bez komentarza

Page 27: M. Silny - Kolonijne wyzwania

25

nie pomoże w dalszej z nią pracy. Jednak to, co zrobisz, zależeć będzie od specyfiki sytuacji i grupy, a także od samych winowajców. Możesz porozmawiać ze wszystkimi o zaistniałej sytuacji, ich wrażeniach i emocjach. Możesz poruszyć temat narkotyków i dopalaczy w ogóle, co powodują, jaki mają negatywny wpływ na organizm, co dzieje się w stanie uzależnienia, jak się przed nim ustrzec. Może zorganizujesz nawet warsz-taty z asertywności.

MS

PRÓBA SAMOBÓJCZA

Chłopcy z mojej grupy dziś stwierdzili, że ich kolega w nocy próbował popełnić samobójstwo. Chłopak ma faktycznie szramę na szyi. Nie chce powiedzieć skąd, ale koledzy twierdzą, że chłopiec chciał się powiesić. Czy to była próba samobójcza? Co mam z tym zrobić?

Idealny wychowawca ma oczy dookoła głowy, jest we wszystkich miejscach jedno-cześnie, a do tego jeszcze nie musi w ogóle spać. W zamian za to przez 24h na dobę stoi na straży powierzonych mu dzieci. Oczywiście to tylko ideał, a my ideałami nie jesteśmy i nigdy nie będziemy. Jednak musimy zrobić wszystko, co w naszej mocy by zapewnić dzieciom bezpieczeństwo i dopilnować ich we wszystkich możliwych nie-bezpiecznych sytuacjach. A tych może być niezliczenie wiele. Niektóre mogą cię bar-dzo zaskoczyć, jak ta. Co powinieneś zrobić? Jak się zachować?

Przede wszystkim zadbaj o zdrowie dziecka. Należy sprawdzić czy nic mu się nie stało, czy jest zdrowy i nic nie zagraża jego życiu. Następnie warto z dzieckiem porozmawiać i dowiedzieć się, co tak naprawdę się wydarzyło. Czy to był jego pomysł? Czy też może ktoś mu w tym pomógł?

Kiedy upewnisz się, że rzeczywiście była to próba samobójcza, musisz zawiadomić i wezwać rodziców, a oni powinni dziecko oddać jak najszybciej pod opiekę psycho-loga. Nie próbuj sam prowadzić z nim żadnych terapii, nie jesteś do tego odpowied-nio przygotowany, a możesz tym jedynie zaszkodzić. Nie możesz również pozostawić dziecka nawet na chwilę bez opieki, by nie stwarzać mu możliwości do podejmowania kolejnych prób.

Czy powinno się wzywać policję? Samo samobójstwo przestępstwem nie jest. Jed-nak podżeganie do niego, już tak. Dlatego, jeżeli masz, choć cień podejrzenia, że ktoś mógł chłopca zmusić, podjudzać, poddać mu pomysł itd. powinieneś wezwać policję. Oni dokładnie zbadają, czy wypadek ten wynikł z inicjatywy samobójcy np. w wyniku wrodzonej depresji, czy też może ktoś mu w tym pomógł (nakłonił, dręczył itd.).

Czy wychowawca odpowiada za samobójstwo dziecka, które miał pod opieką? Jak już wspominałam wcześniej, samo samobójstwo nie jest przestępstwem i żaden sąd nie skarze cię za to, iż któreś dziecko samo pozbawiło się życia. Ale może cię oskarżyć, tak

Page 28: M. Silny - Kolonijne wyzwania

26

jak w przypadku każdego wypadku na obozie, o brak wystarczającej opieki nad po-wierzonym dzieckiem. Z pewnością skrupulatnie zostanie sprawdzone, czy na pewno wzorowo wykonywałeś swoje obowiązki.

Na szczęście próby samobójcze na obozach i koloniach to sprawa bardzo rzadka. Po-przedza ją najczęściej złe samopoczucie dziecka, jego smutek, alienacja, zamknięcie w sobie czy depresja. A to już na pewno da się zauważyć wcześniej. Nie można więc tego lekceważyć i zawsze działać, rozmawiać, kontaktować się z rodzicami... Rozwiązy-wać wielkie problemy małego człowieka, zanim zdecyduje się na krok ostateczny.

MS

ZAGUBIONE DZIECKO

Podczas kolonii pojechaliśmy z dziećmi do miasta, do kina. Przed filmem dzieci dostały czas wolny. Było to 30 minut, bo tyle zostało do seansu, więc wszyscy mieli się nie oddalać, a jedynie zakupić smakołyki w najbliższym sklepie. Na miejscu zbiórki, o wskazanym czasie nie pojawił się 13-letni chłopiec. Spanikowałam. Na szczęście mały sam się zaraz potem znalazł. Ale ja do dziś nie wiem, jak powinnam postąpić…

Przede wszystkim, trzeba przewidzieć taką sytuacje na początku i mocno zaakcen-tować kwestie umowy między tobą a dziećmi. Podkreślić, jaki wpływ ma przestrze-ganie tych ustaleń na wasze bezpieczeństwo. Dzieciaki uwielbiają „odpowiedzial-ne” zadania. Uwielbiają partnerskie umowy. Dlatego warto umówić się z  nimi, że wszyscy będziecie przestrzegać różnych zasad, które wspólnie ustalicie. To ważne, by zasady były wspólne, nie tylko narzucone przez Ciebie. Dobrze jest wzmocnić ich np. małym współzawodnictwem, każdy, kto wywiązał się z umowy mógłby dosta-wać punkty, które razem decydowałyby o przyznaniu jakiegoś tytułu. Raczej unikaj materialnych korzyści w takim współzawodnictwie - zbieranie słodyczy czy upomin-ków, jest atrakcyjne, ale wyrabia niekorzystne nawyki: „zrobię to jak dostanę bilet do kina” itp.

Jeśli już zdarzy się złamanie takiej umowy, dobrze jest natychmiast wyciągnąć konse-kwencje. Jeśli dziecko spóźnia się na zbiórkę przyczyn może być wiele, poza tym, że dziecko nie wywiązuje się z umowy, przyczyną mogło jeszcze być to, że coś się stało. Dlatego natychmiast należy podjąć działania, które służą odnalezieniu dziecka. Zapy-taj jego kolegów, gdzie go ostatnio widzieli, co robił, idź tam, zapytaj ludzi, czy ktoś go nie widział. Pamiętaj, by w tym samym czasie pozostałe dzieci miały zapewnioną opiekę. Jeśli sytuacja się przedłuża, zawiadom kierownika kolonii, swojego przełożo-nego o zaistniałej sytuacji. Zadzwoń na policję, poproś o pomoc w szukaniu innych wychowawców lub osoby zatrudnione na koloniach.

KK

Page 29: M. Silny - Kolonijne wyzwania

27

RODZIC „PŁACĘ I WYMAGAM”

W tamtym roku po obozie spotkałam się z pretensjami kilku rodziców harcerzy, a to, że warunki, w których dzieci mieszkały były niedoskonałe, bo brakowało półek na ubrania, a to, że dzieci musiały same obierać ziemniaki i sprzątać, a to, że nie było wycieczek do kina i miasta, tylko siedziały przede wszystkim w lesie. A w każdym wątku słychać było takie niewypowiedziane „płacę i wymagam”. Tak mnie to zniechęciło, że aż się boję w tym roku znowu jechać na obóz jako kadra…

Prawdopodobnie wina leży po Twojej stronie. I to absolutnie nie dlatego, że kazałeś dzieciom obierać ziemniaki, ale że nie uprzedziłeś o tym zamiarze wcześniej rodziców. Trzeba pamiętać, że rodzice naszych podopiecznych niekoniecznie wiedzą, co kryje się pod pojęciem „obóz harcerski”, „kolonia zuchowa”, „kurs żeglarski” itd. To, co dla nas oczywiste, dla nich może być niewyobrażalne. Większości problemów opisanych powyżej można uniknąć dzięki rzetelnej informacji dla rodziców o przygotowywanej formie wypoczynku i sposobach, metodach, jakie będziemy podczas niej stosować do osiągnięcia celów wychowawczych. Na spotkaniu przedobozowym lub w specjal-nie przygotowanej ulotce dla rodziców opisz, bez upiększania, jakie warunki bytowo--sanitarne będą zapewnione dzieciom. Pamiętaj tylko, że nawet, gdyby rodzice byli bardzo przychylni obowiązuje Cię i tak instrukcja sanitarna i inne przepisy dotyczące organizacji letniego wypoczynku, więc półek powinno być pod dostatkiem, namioty nie mogą być zbutwiałe i dziurawe itd. Rodzice i dzieci w XXI wieku, często są przy-zwyczajeni do wyjazdów na „zielone szkoły” i wycieczki szkolne, gdzie standardem jest łóżko z  pościelą w  pokoju kilkuosobowym z  łazienką. Trzeba ich przed wyjaz-dem, a nie w trakcie lub po, przekonać, że spanie w namiocie, we własnym śpiworze, trzymanie ubrań na własnoręcznie zrobionych półkach i mycie się pod chmurką to niesamowite przeżycia.

Tak samo należy opowiedzieć rodzicom, którym obca może być harcerska metoda, na czym opiera się program obozu. Podkreślić, jak duży nacisk kładziemy w niej na samodzielność i  uczenie współodpowiedzialności. Wtedy łatwiej będzie rodziców przekonać do wychowawczego znaczenia służby w kuchni czy wart w nocy. Rodzi-com, którzy będą uprzedzeni, że latem ich dziecko zamieni się w  Bawole Oko lub Wilka Morskiego łatwiej też będzie zaakceptować, że wolicie biegać po lesie, budo-wać szałasy, budować tratwę niż zorganizować dyskotekę, wycieczkę do kina czy muzeum.

A co do postawy „płacę i wymagam” - no cóż, zawsze można przykładowo porównać ceny twojego obozu czy kolonii do tych organizowanych przez biuro podróży, porów-nać program, ale przede wszystkim porównać zadowolenie dziecka po powrocie i to, ilu nowych, wartościowych rzeczy się nauczyło. A jeżeli takie porównanie wypadnie niekorzystnie dla twojego obozu… to już musisz postawić sobie całkiem inne pyta-nie…

AP

Page 30: M. Silny - Kolonijne wyzwania

28

RODZIC NADOPIEKUŃCZY

Matka jednego z chłopaków (13 lat) zapytała mnie, czy może sama dowieść dziecko na teren obozu, bo boi się naszej podróży pociągiem, a poza tym chciałaby na miejscu pomóc mu się rozpakować i urządzić! Nie wiem, co jej odpowiedzieć, a raczej, jak odmówić.

Nadopiekuńcza mama czy tata, czasem w  komplecie z  rozpieszczonym i  niesamo-dzielnym dzieckiem, a czasem z dzieckiem wstydzącym się takich postaw rodzica, to duże wyzwanie dla każdego wychowawcy kolonijnego. W  takich sytuacjach trzeba przypomnieć rodzicom, że samodzielna podróż i dbanie o własny bagaż, własnoręcz-ne rozpakowanie się i urządzenie w namiocie czy kampingu to bardzo ważny element naszego programu i  frajda dla dziecka. Uspokoić mamę, podkreślając kompetencje i odpowiedzialność licznej kadry. Jeżeli to ty podczas obozu czy kolonii będziesz oso-biście zajmować się tym konkretnym dzieckiem, wypytaj mamę, na co masz zwrócić szczegółową uwagę, czego najbardziej się obawia itd. (nawet, jeżeli doskonale to wiesz). Jeżeli inna osoba z kadry będzie odpowiedzialna za ten namiot (kamping, po-kój) podczas kolonii, skontaktuj ją z zatroskaną mamą. Pokażcie, że traktujecie jej oba-wy z pełną powagą i zrobicie wszystko, aby mogła spokojnie zostać w domu, kiedy jej pociecha wsiądzie w pociąg.

Trzeba też uzmysłowić takiej mamie, że podczas podróży i urządzania się dzieci ma miejsce największa integracja grupy, zawiązują się wakacyjne przyjaźnie. Dziecko po-zbawiane możliwości uczestniczenia w tym procesie budowania się grupy może mieć potem duże trudności z wejściem w już zgraną, fajną paczkę rówieśników.

Ale jeżeli mimo wszystko mama się uprze, postawi na swoim i pojawi się w bramie obozu - stwórz takie warunki, aby mogła rozpakować swoje dziecko jak najszybciej i na osob-ności. Po pierwsze dlatego, aby nie ośmieszać jej syna w oczach innych dzieci, po drugie dlatego, aby te inne dzieci nie zaczęły od nowa tęsknić za swoją własną mamą.

AP

RODZIC POZBAWIONY PRAW RODZICIELSKICH

Wiem, że rodzice jednego zucha nie tylko są rozwiedzeni, ale też, że ojciec ma ograniczone prawa rodzicielskie. A tymczasem obiecał podobno córce, że ją odwiedzi i zabierze na cały dzień z kolonii. Czy mogę mu na to pozwolić?

Rzeczywiście, bywają takie sytuacje, że dziecko, którym się opiekujesz, na co dzień nie przebywa pod opieką obojga rodziców. Czasem jeden z rodziców lub oboje są przez sąd pozbawieni praw rodzicielskich. W sytuacji, gdy wymaga tego dobro dziecka, sąd opiekuńczy wydaje z urzędu zakaz rodzicom pozbawionym władzy rodzicielskiej oso-bistej styczności z  dzieckiem (art. 113 § 1 k.r.o.). Zakaz taki wyłącza możliwość spo-tykania się z  dzieckiem, możliwość korespondencji, rozmów telefonicznych, a  także

Page 31: M. Silny - Kolonijne wyzwania

29

innych form osobistej styczności. W sytuacji pozbawienia praw rodzicielskich rodzic nie ma prawa żądania wydania mu dzieci, nawet, kiedy dziecko tego się domaga. Zdarzają się wypadki, kiedy nieświadomość kadry opiekującej się dzieckiem rodzic pozbawiony praw rodzicielskich wykorzystuje nie tylko do spotkania z dzieckiem, ale nawet do jego uprowadzenia, więc sprawa jest poważna. O to jednak, aby cię uprze-dzić o sytuacji prawnej dziecka, o ewentualności zajścia opisanej sytuacji itd. powinien zatroszczyć się opiekun prawny dziecka (najczęściej drugi z rodziców). Dlatego warto na spotkaniu przed koloniami uczulić rodziców, że jeżeli zachodzi taki przypadek, mu-szą uprzedzić wcześniej o całej sytuacji komendanta kolonii. Dużo mniej poważny, ale też jakiś problem stanowią rodzice rozwiedzeni (ale z pełnią praw), którzy, niezależnie od siebie przyjeżdżają na odwiedziny do swojego dziecka i zawsze któryś przyjedzie wtedy, kiedy dziecko już od dawna jest wypisane na cały dzień z kolonii przez drugie-go rodzica. Bywają też sytuacje, kiedy dziecko jest odwiedzane przez babcię, ciocię, kuzynów itd. Lepiej, aby rodzice wcześniej was uprzedzili, że zamiast nich odwiedzi dziecko, za ich pisemną zgodą, wujek Tadek. Porozmawiajcie o tym z rodzicami ko-niecznie na spotkaniu przed wyjazdem!

W każdej sytuacji odwiedzin i wypisywania dziecka na jakiś czas z kolonii należy odno-tować ten fakt, zapisując dane osoby dorosłej (nazwisko, imię, numer dowodu osobi-stego, godzina zabrania dziecka i planowanego powrotu). Osoba odwiedzająca pod-pisuje też oświadczenie, że w dniu…, od godziny… przejmuje odpowiedzialność za życie, bezpieczeństwo i zdrowie danego dziecka.

AP

ODWIEDZINY RODZICÓW

Jadę pierwszy raz na kolonie jako wychowawca i najbardziej boję się dnia odwiedzin rodziców. Wiem, że to jest gorsze od wizytacji i w dodatku rodzice nie chcą się umówić na odwiedziny tylko w jeden konkretny dzień. Czy da się to jakoś przeżyć?

Pogłoski o horrorze odwiedzin rodziców są mocno przesadzone. Rodzice mają abso-lutne prawo do spotkania i odwiedzenia dziecka zawsze, kiedy mają na to ochotę. Ale rzeczywiście nieskoordynowane odwiedziny rodziców bardzo utrudniają nam obozo-wą sytuację - ciągle ktoś „obcy” kręci się po obozie, któreś z  dzieci traci możliwość nabycia nowych umiejętności, które potem trudno nadrobić (poznanie drogi do Stu-milowego Lasu, taklowanie łódki czy budowanie pieca chlebowego), zastęp (ekipa z  kampingu, wachta, szóstka) traci cennego zawodnika w  obozowych rozgrywkach w dwa ognie, ktoś z kadry jest wyłączony z możliwości organizowania zajęć progra-mowych, bo odpowiada na rozliczne pytania rodzica itd.

Warto o  tym wszystkim porozmawiać z  rodzicami jeszcze przed wakacjami. Uzmy-słowić im, że dla wszystkich będzie lepiej, kiedy ustalicie wspólny termin odwiedzin. Najczęściej jest to druga niedziela kolonii. Dzieciom nie będzie wtedy przykro, że ktoś

Page 32: M. Silny - Kolonijne wyzwania

30

jest odwiedzany co chwila, a inni nie, kadrze pozwoli tak zaplanować dzień odwiedzin, aby być do dyspozycji rodziców, odpowiedzieć na wszystkie pytania, przygotować wspólnie z dziećmi prezentację, występ, turniej czy ognisko dla rodziców. Rodzice za to mogą być spokojni, że zastaną w danym dniu dziecko na terenie kolonii, że cała gru-pa nie wybrała się właśnie na całodniową wyprawę i że, co się często zdarza, dziecko nie będzie wolało zostać i  uczestniczyć w  atrakcyjnym programie danego dnia, niż wybrać się z rodzicami na lody.

Chytrym sposobem na zachęcenie rodziców na odwiedziny jednego dnia jest zorgani-zowanie wspólnego transportu autokarem czy podwieczorku, pokazów, meczy towa-rzyskich itd. Warto też narzucić nieco odgórnie godziny, w których odwiedziny są mile widziane, aby nie zdarzyły się sytuacje, kiedy jedne dzieci już dawno są z powrotem na terenie kolonii, a inne ciągle jeszcze przytulają się do swoich mam.

Jeżeli jacyś rodzice postanowią jednak odwiedzić swoją pociechę w innym dniu, niż ten zaplanowany, pamiętaj, że mają do tego prawo. Ale nie musisz się zgadzać, aby wcho-dzili na teren kolonii (obozu), bo przecież inne dzieci mają prawo do spokojnego i nie-skrępowanego przebywania na swoim terenie. Nie musisz mieć zbyt wiele czasu na roz-mowy z rodzicami, bo przecież masz na głowie inne dzieci. Poproś też w takiej sytuacji odwiedzających rodziców, aby z uwagi na inne dzieci powstrzymali się od obdarowy-wania swoich pociech w tym dniu prezentami, słodyczami czy ostentacyjną czułością.

I na koniec sprawa chyba oczywista - może zdarzyć się, że do któregoś z dzieci nawet w umówiony dzień odwiedzin nikt nie przyjedzie. Bądź na to przygotowany. Zapewnij takim osamotnionym dzieciom ciekawy program, opiekę i jakąś ekstra niespodziankę!

AP

KONTAKT Z RODZICAMI PODCZAS OBOZU, KOLONII

Na spotkaniu przedobozowym jedna z mam zapytała mnie, w jaki sposób planuję zorganizować mój stały kontakt z rodzicami podczas obozu, żeby wiedzieli, że wszystko u konkretnego dziecka OK. Prawdę mówiąc wcale o tym dotychczas nie myślałem i nie wiem, czy powinienem. Podczas obozu mam kupę innej roboty przecież!

O tak, ty masz mnóstwo obowiązków i zadań podczas obozu, ale rodzic ma prawo wiedzieć, co się dzieje z jego dzieckiem! Można to jednak pogodzić i zapewniam cię, lepiej sposoby wzajemnego kontaktowania się rodziców i  kadry obozowej ustalić, omówić niż zostawić „na żywioł”. Wtedy dopiero będziesz miał ciągle telefon przy uchu albo kolejnych rodziców przy bramie. Podaj rodzicom numer telefonu, pod któ-rym mogą się skontaktować z  kadrą obozu. Ale od razu ustal też i  powiedz rodzi-com, w  jakich godzinach ktoś z  was będzie przy nim dyżurował. Jeżeli wybieracie się w okolicę, gdzie nie ma telefonu stacjonarnego ani zasięgu sieci komórkowych (tak, tak, jeszcze są takie miejsca na ziemiJ), uprzedź o tym i umów się na inny spo-

Page 33: M. Silny - Kolonijne wyzwania

31

sób komunikacji. Możesz o  wszystkim, co się dzieje na obozie informować na bie-żąco komendę hufca i tam mogą zatroskani rodzice dowiedzieć się, jak przeżyliście gwałtowną burzę czy podróż. Zaprzyjaźnioną osobę, która z wami na obóz nie jedzie, a ma z wami kontakt możecie poprosić, aby aktualne wieści z obozu (co robicie, jak się czujecie, jaką macie pogodę itd.) wywieszała w  formie ogłoszeń czy gazetki na ścianie harcówki czy szkoły. Bywają też środowiska, które nawet siedząc w  środku lasu mają na bieżąco uzupełnianą swoją stronę www, dzięki której rodzice mogą się nie tylko dowiedzieć, że wszystko u was ok., ale nawet zobaczyć najnowsze zdjęcia czy otrzymać wirtualne pozdrowienia. Tylko chcieć!

AP

DZIECKO + TELEFON KOMÓRKOWY

Teraz prawie każde dziecko ma komórkę i jak podejrzewam, pełno komórek będzie też na koloniach. A potem będą zguby, kradzieże, pogaduchy w środku nocy, płacz tych, którzy komórek nie mają i nie mogą zadzwonić do rodziców itd. Czy mogę zabronić dzieciom korzystania z nich? Zabierania ich na kolonie?

Komórki stały się faktycznie czymś powszechnym i normalnym nawet u dzieci. Trudno uzyskać od zatroskanych rodziców zrozumienie i akceptację pomysłu, aby ich dzieci pojechały na kolonie bez telefonu, jeśli go mają. Zresztą najczęściej to właśnie rodzi-ce, a nie dzieci bardziej nalegają, aby telefony znalazły się w ekwipunku. Dzięki temu mama czy tata może w każdej chwili upewnić się, że jej pociecha ma się dobrze.

Komórki trzeba więc raczej zaakceptować, ale koniecznie pod pewnymi warunkami:• dziecko zabiera telefon na swoją własną odpowiedzialność,• podczas zajęć programowych i ciszy nocnej komórka znajduje się w depozycie,

wydawana jest w ustalonych godzinach (np. od 13.30 do 15.00 na ciszy poobiedniej czy po kolacji od 19.00 do 19.30) i wtedy można kontaktować się z dzieckiem,

• dzieci rozmawiają przez telefony w specjalnie wyznaczonym miejscu (poza namiotem, kampingiem) tak, aby nie sprawiać przykrości innym tęskniącym dzieciom,

• dzieci nieposiadające swoich telefonów mają możliwość kontaktu telefonicznego ze swoimi rodzicami za pomocą telefonu stacjonarnego lub np. telefonu komórkowego instruktora (oczywiście to rodzic dzwoni, na swój koszt).

A zagorzałym przeciwnikom komórek pozostaje wyszukanie takiego miejsca na ko-lonie czy obóz, gdzie ciągle jeszcze nie ma zasięgu albo możliwości ładowania baterii telefonu.

AP

Page 34: M. Silny - Kolonijne wyzwania

32

TĘSKNOTA ZA DOMEM

Wiele dzieci, za które będę odpowiedzialna na koloniach rozstaje się z rodzicami po raz pierwszy. Siedmio-, ośmiolatki przeważnie. Słyszałam przerażające opowieści wychowawców kolonijnych na ten temat - płacze w nocy, lamenty przy telefonach, dzieci wyjeżdżające w drugi dzień kolonii do domu itd. Boję się, czy sobie poradzę z takimi sytuacjami. Można się do tego jakoś przygotować?

Tęsknota dzieci za domem, za rodzicami jest czymś zupełnie normalnym i w większości wypadków - nieuniknionym. O ile faktycznie nie zaradzisz wszystkim smuteczkom, mo-żesz tak zorganizować kolonijne życie, aby było ich jak najmniej. Jeżeli masz taką moż-liwość popracuj z dziećmi, które będą pod twoją opieką już przed wyjazdem. Poznaj je, przekonaj do siebie, opowiedz im, jak jest na koloniach, uprzedź je, że czasem na początku może być komuś trochę smutno i że to zawsze mija. Od chwili, kiedy dzieci zo-staną przekazane pod twoją opiekę postaraj się intensywnie i atrakcyjnie zająć im czas. Rodzice jeszcze stoją przed autokarem, a ty już ogłaszasz pierwszy konkurs czy uczysz fajnego pląsu? Świetnie! Po przyjeździe na miejsce kolonii bądź bardzo wyczulony na emocje podopiecznych. Dla dzieci, które pierwszy raz są na kolonii wszystko wydaje się nowe, inne i  trudne. Nigdy nie spały w  takim łóżku, nigdy nie wypakowywały się same, nigdy nie jadły takich placków itd. Pomóż im te inności pokonać i przyswoić. Przy wspólnym urządzaniu namiotu czy kampingu rozmawiaj z nimi o ich zainteresowaniach, o  ich rodzicach, o  ich marzeniach. Od pierwszej nocy wprowadź zwyczaj stopniowe-go wyciszania się - poczytaj dzieciom jakieś pogodne książki, puść płytę ze spokojną muzyką, a przede wszystkim - bądź z nimi. Nie pozwalaj na późnowieczorne rozmowy z rodzicami przez telefon - wtedy łatwo się rozkleić. Lepiej, aby o swoich przeżyciach i przygodach kolonijnych opowiedziały w ciągu wypełnionego atrakcjami dnia. Jeżeli mimo wszystkich opisanych starań któreś z dzieci będzie bardzo tęskniło za domem - nie wyśmiewaj go i nie ośmieszaj. Spokojnie porozmawiaj, przytul, przypomnij, że rodzice na pewno są bardzo dumni ze swojego samodzielnego zucha. Nie pozwól na to, aby od jednego płaczącego dziecka rozpoczęła się zbiorowa histeria!

AP

LISTY OD RODZICÓW, LISTY DO RODZICÓW

Pamiętam z kolonii, na których sama byłam jeszcze uczestnikiem, wielki smutek, kiedy inne dzieci dostawały listy od rodziców, a ja nie. Nie chciałabym, aby dzieci, którymi się będę opiekować spotkało coś podobnego. Czy mogę ustalić z rodzicami, że nikt nie pisze listów?

Generalnie, w dobie wszechobecnych telefonów, zwyczaj pisania listów z kolonii i na ko-lonie wymiera. A szkoda, bo taki list z kolonii jest po latach niesamowicie fajną pamiątką rodzinną. Warto więc zachęcić dzieci, aby napisały list do rodziców i własnoręcznie go przyozdobiły. Pamiętaj tylko, aby zabrać się do tego ok. 3 dnia kolonii, kiedy już tak nie

Page 35: M. Silny - Kolonijne wyzwania

33

tęsknią i mają za sobą kilka fascynujących kolonijnych przygód do opisania. List pisany pierwszego dnia może stać się niestety listą lamentów i prowadzić do nieprawdziwych wniosków („jedzenie jest okropne” po jednym posiłku albo „nie mam tu żadnej koleżan-ki” w pierwszą godzinę po przyjeździe).

Inną sprawą są listy rodziców do dzieci. Jeżeli tylko masz możliwość spotkania z rodzicami przed koloniami, namów ich do napisania takiego listu z przyszłości. Niech każdy z nich napisze kilka ciepłych słów do swojego dziecka i odda tobie (na spotkaniu lub przed wy-jazdem). A  ty, niczym czarodziej w drugi czy trzeci dzień kolonii wyciągniesz nagle dla wszystkich ciepłe listy od mamy i taty ważne w tym pomyśle jest to, że wszystkie dzieci otrzymują listy i to w dodatku jednego dnia! Zagrożenie smutkiem czy zazdrością - żadne!

A propos listów - oczywiście może się zdarzyć, że podczas dalszych dni kolonijnych nie-które dzieci będą otrzymywać kolejne, naprawdę wysłane pocztą listy. Nie rób z tego sensacji apelowej, z wykupywaniem, występowaniem na środek itd. Wręcz dziecku list dyskretnie, aby innym nie było żal, a ono nie czuło się zawstydzone czy poniżone (co niestety często zdarza się przy wykupywaniu listu).

AP

RODZEŃSTWO NA KOLONIACH - RAZEM CZY OSOBNO

Na kolonie zuchowe mam zgłoszonych braci bliźniaków, którzy na co dzień strasznie rozrabiają w gromadzie. Ciągle się kłócą i rywalizują ze sobą. Chciałabym na czas kolonii rozdzielić ich do innych kampingów i innych szóstek. Czy to dobry pomysł?

Rodzeństwa też czasem chcą od siebie odpocząć, w końcu cały rok są ze sobą razem, więc twój pomysł może być całkiem dobry, pod warunkiem jednak, że omówisz go z rodzicami dzieci. Przede wszystkim dlatego, że nieświadoma takiego pomysłu mama może np. zaplanować, że chłopcy będą mieli wspólne przybory do mycia albo rzeczy spakowane do wspólnej torby. Poza tym może się okazać, że rodzice liczą na to, że bar-dziej rezolutny z chłopców zaopiekuje się swoim bratem. Skonsultuj więc swój pomysł jeszcze przed wyjazdem na kolonie!

AP

DZIECKO + PACZKA OD RODZICÓW

Podczas spotkania przedobozowego jedna z mam zapytała, czy może na adres obozu przesłać dziecku paczkę. Zgodziłam się, bo myślałam, że chodzi o ubrania na zmianę, a potem okazało się, że chce mu przesłać słodycze i prezenty na osłodę rozłąki. Już widzę, jak zareagują na to inne dzieci. Co robić?

Page 36: M. Silny - Kolonijne wyzwania

34

Masz rację, na koloniach pełnych stęsknionych maluchów paczka z  niespodzianka-mi dla jednego z nich może stanowić nie lada problem. Po pierwsze - porozmawiaj z mamą i zapytaj, czy takie rozwiązanie jest konieczne. Jeżeli rodzice nie mogą, nie planują odwiedzić dziecka na koloniach w dniu odwiedzin, trudno im się dziwić, że chcą jakoś zrekompensować ten fakt swojemu dziecku i wysyłają paczkę. Ale wtedy możesz paczkę przechować i wręczyć dyskretnie dziecku właśnie wtedy, kiedy inne dzieci będą odwiedzane przez rodziców. Jeżeli jednak rodzice mają zamiar odwiedzić dodatkowo dziecko, przekonaj ich, aby niespodzianki przywieźli ze sobą.

Gdy nic nie poskutkuje i olbrzymia paczka pojawi się jednak razem z kurierem u bramy kolonii - trudno. Odbierz ją, zabierz do kadrówki i podczas ciszy poobiedniej zawo-łaj dziecko. Dyskretnie (tzn. bez obecności innych dzieci), niech rozpakuje swój wielki skarb i nacieszy się nim, potem razem postanówcie, co zrobić z zawartością - co może zabrać do swojego namiotu (napoje, maskotkę), co zostawia w  depozycie u  ciebie (pieniądze czy drogie prezenty, lekarstwa), co powinno być jak najszybciej zjedzone (topiące się czekolady, ciastka). I  jeżeli produktów do szybkiego zjedzenia jest dużo, najlepiej zachęć dziecko, aby zorganizowało słodki podwieczorek dla swoich kolegów z grupy czy szóstki.

AP

DZIAŁANIA O WĄTPLIWYCH WARTOŚCIACH WYCHOWAWCZYCH

Po raz pierwszy odpowiadam za program obozu. Na przedobozowym spotkaniu kadry zaproponowałam kilka pomysłów, m.in. zorganizowanie ślubów obozowych i chrztu biszkopta. I usłyszałam bardzo rozbieżne opinie kadry - jedni bardzo za, inni bardzo przeciw. Teraz już nie wiem, co myśleć. Czy to są dobre pomysły?

Może zacznij od zastanowienia się, w jakim celu chcesz zorganizować takie śluby czy chrzest? Dlatego, że zawsze się tak robiło w twoim środowisku? Dlatego, że to się po-doba kilku, najczęściej najbardziej atrakcyjnym (śluby) lub doświadczonym (chrzty) uczestnikom? Co chcesz osiągnąć, czego chcesz nauczyć organizując takie wydarzenie na obozie?

Śluby obozowe w wersji podstawowej - na szybko przygotowywane byle jakie stro-je, mało śmieszna, za to godząca w uczucia religijne wierzących parodia sakramen-tu świętego, duma najbardziej rozchwytywanych dziewczyn i  totalne przygnębie-nie tych, których nikt nie wybrał, dopasowywanie par na siłę (bo wszyscy mają brać udział), łącznie z parami jednopłciowymi, w których ktoś ma udawać kogoś, kim nie jest… taka forma pracy jest absolutnie nie do przyjęcia. I niczemu dobremu nie słu-ży. Owszem, czasem ślub na koloniach ma swoje uzasadnienie, kiedy w słowiańskim Grodzie Kołodzieja trzeba wyprawić ślub Rzepisze i Piastowi, albo podczas zdobywa-nia sprawności „Przyjaciel bajek” przydałby się ślub Kopciuszka z księciem. Ale nawet wtedy lepiej, aby nowożeńcami był ktoś z kadry.

Page 37: M. Silny - Kolonijne wyzwania

35

Chrzest obozowy jako potwierdzenie, że młody człowiek poradził sobie ze strachem przed rozłąką z rodzicami, ciemnym lasem czy głęboką wodą, wie, co znaczy obozowe życie itd. nie jest niczym złym, a może być czymś bardzo cennym. Niestety, najczęściej w praktyce zapominamy często, jaki ma cel taki chrzest i zamiast sprawdzić i podkre-ślić umiejętności, jakie nowy obozowicz nabył, skupiamy się na jego przestraszeniu, poniżeniu, ośmieszeniu. Gdyby podczas chrztu obozowego zadania polegały nie na jedzeniu okropnej papki, czołganiu się w  błocie i  równie przerażających zabawach, a  sprawdzały, czy delikwent umie rozłożyć kanadyjkę, obrać ziemniak, ukryć ślady obozowania w lesie, spakować plecak czy zbudować szałas - chyba nikt nie wątpiłby w sensowność takiej formy pracy.

AP

Page 38: M. Silny - Kolonijne wyzwania

36

PRZYKŁADOWY SPIS RZECZY, KT ÓRE NALEŻY ZABRAĆ NA KOLONIE LET NIE - DO ROZDANIA UCZEST NIKOM/RODZICOM PRZED WYJAZDEM.

NIE ZAPOMNIJ ZABRAĆ!

- WOREK NA BRUDNE UBRANIA- RĘCZNIKI (DUŻY I MAŁY)- MYDŁO (NAJLEPIEJ W PŁYNIE) I (LUB)

ŻEL POD PRYSZNIC- SZCZOT ECZKA I PASTA DO ZĘBÓW- GRZEBIEŃ LUB SZCZOTKA DO WŁOSÓW

+ EWENT UALNIE MAŁE LUST ERKO- SPINKI I GUMKI DO WŁOSÓW

(EWENT UALNIE)- DEZODORANT- ŻEL DO T WARZY (DLA NASTOLATKÓW)- SZAMPON- BALSAM DO OPALANIA- ŚRODEK PRZECIWKO UKĄSZENIOM

KOMARÓW I KLESZCZY

HIGIENA:- CHUST ECZKI HIGIENICZNE- PODPASKI, TAMPONY (DLA

NASTOLAT EK)- PILNIK DO PAZNOKCI- NAWILŻANE CHUST ECZKI

(PRZYDAT NE ZWŁASZCZA W LESIE I PODCZAS PODRÓŻY)

- PROSZEK LUB PŁYN DO PRANIA (EWENT UALNIE)

UWAGA! WSZYSTKO POWINNO BYĆ ZAPAKOWANE W KOSMET YCZKĘ NAJLEPIEJ Z WYGODNYM HACZYKIEM DO ZAWIESZENIA.

- KIESZONKOWE (NAJLEPIEJ W BANKNOTACH O MNIEJSZYCH NOMINAŁACH, W PORT FELU)

- LEGIT YMACJA SZKOLNA (AKT UALNA)- KOMÓRKA + ŁADOWARKA (EWENT UALNIE)- KARTA T ELEFONICZNA + ZAPISANY NUMER

T ELEFONU DO RODZICÓW (EWENT UALNIE)- ZESZYT LUB NOT ES- DŁUGOPISY (+ EWENT UALNIE INNE PRZYBORY

PAPIERNICZE NP. LINIJKA, OŁÓWEK)- ZAADRESOWANE KOPERT Y ZE ZNACZKAMI

(JEŻELI CHCEMY, ABY DZIECKO NAPISAŁO LIST Y Z KOLONII)

DOKUMENTY I INNE WAŻNE PRZEDMIOTY:

- PLECAK LUB WALIZKA (W ZALEŻNOŚCI OD RODZAJU WYJAZDU)

- MAŁY PLECACZEK LUB WYGODNA T ORBA NA RAMIĘ NA WYCIECZKI

- ŚPIWÓR + JASIEK, PRZEŚCIERADŁO (JEŻELI ORGANIZAT OR NIE ZAPEWNIA)

- TALERZE I SZT UĆCE LUB MENAŻKA (JEŻELI ORGANIZAT OR NIE ZAPEWNIA)

- LATARKA - ZEGAREK NA RĘKĘ (NAJLEPIEJ TANI)

EKWIPUNEK T URYST YCZNY:

Page 39: M. Silny - Kolonijne wyzwania

37

- KURT KA PRZECIWDESZCZOWA- CZAPKA, KAPELUSIK, CHUST KA NA GŁOWĘ DLA OCHRONY PRZED SŁOŃCEM- PIDŻAMA LUB CIENKI DRES T YLKO DO SPANIA- BIELIZNA, SKARPET Y NA X DNI KOLONII

(NAJLEPIEJ NA KAŻDY DZIEŃ + ZAPASOWE 3 KOMPLET Y)- KĄPIELÓWKI, ST RÓJ KĄPIELOWY- KOSZULKI Z KRÓT KIM RĘKAWEM - SPODNIE (DRESOWE, DŻINSOWE IT P. ) (2 PARY)- KRÓT KIE SPODENKI LUB SPÓDNICE (3 SZT UKI)- BLUZY POLAROWE LUB INNE CIEPŁE

NP. SWET ER (3 PARY)- KOMPLET UBRAŃ NA DZIEŃ ŚWIĄT ECZNY,

DYSKOT EKĘ IT D.- ST RÓJ SPORT OWY

W ZALEŻNOŚCI OD SPECYFIKI KOLONII LIST Ę T RZEBA BĘDZIE UZUPEŁNIĆ ZGODNIE ZE WSKAZÓWKAMI ORGANIZATORÓW. UCZEST NICY OBOZU HARCERSKIEGO NA PEWNO MUSZĄ ZABRAĆ MUNDUR, MŁODZI ADEPCI ŻEGLARST WA - SPODNIE NIEPRZEMAKALNE I BUT Y NA GUMOWEJ PODESZWIE, UCZEST NICY OBOZU WĘDROWNEGO - WIĘKSZĄ ILOŚĆ CIEPŁYCH SKARPET, CIEPŁĄ KURT KĘ I WYGODNE, MOCNE BUT Y IT D. SUGEROWANĄ ILOŚĆ KOSZULEK, SPODNI T RZEBA DOST OSOWAĆ DO DZIECKA - JEGO UMIEJĘT NOŚCI SZYBKIEGO BRUDZENIA I GUBIENIA UBRAŃ.

- PODSTAWOWE PRZYBORY DO SZYCIA (IGŁA, NICI, GUZIKI, AGRAFKI W POJEMNIKU)

- APARAT FOT OGRAFICZNY- LORNET KA- CIEKAWE PRZEBRANIA I AKCESORIA

DO MASKARADY, ZABAW I BALÓW, NAWIĄZUJĄCE DO FABUŁY

- KOMPAS, MAPĘ OKOLIC- INST RUMENT Y MUZYCZNE- PASZPORT (JEŚLI PLANOWANA JEST

WYCIECZKA ZAGRANICZNA)- OPAT RUNEK OSOBIST Y PLAST ER

Z OPAT RUNKIEM- SCYZORYK (DLA STARSZYCH DZIECI,

JEŚLI JADĄ NP. DO LASU)- ZABAWKI, KREDKI, BLOK RYSUNKOWY, KSIĄŻKI,

MASKOT KI, ULUBIONA GRA PLANSZOWA IT D.- SPRZĘT SPORT OWY: PIŁKA, PALET KI

(JEŻELI ORGANIZAT OR NIE ZAPEWNIA)- KSIĄŻKA - ŚPIEWNIK- KONIECZNIE T RZEBA ZABRAĆ: DOBRY HUMOR!

- KALOSZE LUB INNE NIEPRZEMAKALNE BUT Y NA NIEPOGODĘ

- KLAPKI POD PRYSZNIC - SANDAŁY - WYGODNE BUT Y SPORT OWE

UBRANIA:

UWAGA!

DODATKOWO MOŻNA ZABRAĆ:

BUTY:

Page 40: M. Silny - Kolonijne wyzwania

38

PRZYKŁADOWY RAMOWY PLAN DNIA

POBUDKA

GIMNAST YKA PORANNA

MYCIE, SPRZĄTANIE

ŚNIADANIE

ZAJĘCIA PROGRAMOWE (WYCIECZKI, GRY T ERENOWE, ZAJĘCIA SPORT OWE)

KĄPIEL, PLAŻOWANIE

OBIAD

CISZA POOBIEDNIA

PODWIECZOREK

ZAJĘCIA PROGRAMOWE (ZAJĘCIA RUCHOWE, KONKURSY, ZAJĘCIA ART YST YCZNE IT D. )

KOLACJA

ZAJĘCIA PROGRAMOWE (OGLĄDANIE T ELEWIZJI, GRY PLANSZOWE, OGNISKA, DYSKOT EKI)

T OALETA WIECZORNA

CISZA NOCNA (DLA STARSZYCH DZIECI CISZA MOŻE BYĆ PÓŹNIEJ)

7.00 7.05

7.05 - 7.20

7.20 - 8.00

8.00 - 8.30

8.30 - 12.00

12.00 - 13.30

13.30 - 14.30

14.30 - 15.45

15.45 - 16.00

16.00 - 18.30

18.30 - 19. 00

19.00 - 20.30

20.30 - 21.00

21.00 - 7.00

CO I KIEDY?

Page 41: M. Silny - Kolonijne wyzwania

39

PRZYKŁADOWY REGULAMIN UCZESTNIKA KOLONII (DLA MŁODSZYCH)

PAMIĘTAJ KASIU, PAMIĘTAJ T OMKU ŻEŚ GOSPODARZEM SWOJEGO DOMKU!

KT O SIĘ BAWIĆ ŚWIET NIE CHCE NA ZBIÓRKI NIE SPÓŹNIA SIĘ!

PO T O JEST ŚNIADANIE, KOLACJA, OBIADEK ABY JEŚĆ POLUBIŁ NAWET NIEJADEK.

KAŻDEMU PRZYDA SIĘ T ROSZECZKĘ OST ROŻNOŚCI U WYCHOWAWCY T RZYMAJ SWOJE OSZCZĘDNOŚCI

JEŚLI SIĘ NIE CHCESZ PANI NARAZIĆ, PAMIĘTAJ - NIE WOLNO SAMEMU DO WODY WŁAZIĆ!

MIEJSCE PŁYWANIA PAN SAM WYZNACZY, LEPIEJ NIECH CIĘ NIGDZIE INDZIEJ NIE ZOBACZY!

NIE WOLNO NA SŁOŃCU SPAĆ! LEPIEJ BIEGAĆ PO T RAWIE LUB W PIŁKĘ GRAĆ!

W WODZIE BĘDZIE SUPER ZABAWA GDY RAT OWNIK POZWOLI - JASNA T O SPRAWA

W MIEŚCIE CHODZIMY PO CHODNIKU PAMIĘTAJ MAŁY PODRÓŻNIKU!

ZE SWOIM WYCHOWAWCĄ NIE GRAJ W CHOWANEGO ON ZAWSZE MUSI WIEDZIEĆ, GDZIE JEST EŚ , KOLEGO!

W PODRÓŻY:

W OŚRODKU:

W AUT OKARZE SIEDŹ GRZECZNIE SPACEROWANIE JEST NIEBEZPIECZNE.

OKNO W CZASIE PODRÓŻOWANIA NIE SŁUŻY WCALE DO WYCHYLANIA.

PRZY AUT OKARZE SIĘ USTAWIAMY CZY WSZYSCY SĄ? - ZAWSZE SPRAWDZAMY.

ZACZYNAMY WYSIADANIE WT EDY, GDY AUT OKAR STANIE.

PAMIETAJ ŻEBY!

Page 42: M. Silny - Kolonijne wyzwania

40

LISTA PRZYKŁADOWYCH PYTAŃ, KTÓRE MOGĄ ZADAĆ RODZICE NA SPOTKANIU PRZEDKOLONIJNYM

- KIM JEST ORGANIZAT OR (KIM JEST, KT O GO POLECA, KT O JUŻ Z NIEGO KORZYSTAŁ I BYŁ ZADOWOLONY, CZY KOLONIE SĄ ZAT WIERDZONE IT D. )?

- JAKI JEST DOKŁADNY ADRES KOLONII?

- JAKI JEST T ELEFON DO KOMENDANTA KOLONII LUB WYCHOWAWCY DZIECKA (STACJONARNY LUB KOMÓRKOWY)? O KT ÓREJ BĘDZIE MOŻNA DZWONIĆ, BY Z DZIECKIEM POROZMAWIAĆ.

- JAKA JEST DATA I GODZINA WYJAZDU, DATA I GODZINA POWROT U DO DOMU? GDZIE JEST MIEJSCE ZBIÓRKI?

- CZY JEST ZAPLANOWANY JEDEN DZIEŃ ODWIEDZIN?

- JAK DZIECI DOCIERAJĄ NA MIEJSCE? ILE POT RWA ICH PODRÓŻ? CZY PODCZAS PODRÓŻY MAJĄ ZAPEWNIONE POSIŁKI I NAPOJE? CZY BĘDĄ MUSIAŁY NIEŚĆ SWÓJ BAGAŻ?

- CZY DZIECKO MA ZABRAĆ COŚ SPECYFICZNEGO NA KOLONIE? ŚPIWÓR? TALERZE? PRZEBRANIA? IT D.

- CZY DZIECKO BĘDZIE MOGŁO NA KOLONIACH KORZYSTAĆ Z PRALKI?

- JAKIE SĄ ZASADY KORZYSTANIA Z T ELEFONÓW KOMÓRKOWYCH NA KOLONIACH?

- ILE DAĆ DZIECKU KIESZONKOWEGO? CZY PLANOWANE SĄ JAKIEŚ DODAT KOWE WYDAT KI NA KOLONIACH (PODCZAS WYCIECZEK IT D. )? CZY BĘDZIE MOŻNA PRZECHOWYWAĆ PIENIĄDZE U WYCHOWAWCY?

- JAKI JEST ZAPLANOWANY PROGRAM KOLONII? CZY BĘDĄ ORGANIZOWANE JAKIEŚ WYCIECZKI? CZY POT RZEBNY BĘDZIE PASZPORT ?

- W JAKICH WARUNKACH DZIECI BĘDĄ MIESZKAĆ? W POKOJACH? POD NAMIOTAMI?

- KT O BĘDZIE OPIEKUNEM MOJEGO DZIECKA? CZY MOŻNA Z NIM POROZMAWIAĆ I SPOT KAĆ SIĘ PRZED WYJAZDEM NA KOLONIE?

- JAK ZAPEWNIONA BĘDZIE OPIEKA MEDYCZNA NA KOLONIACH?

ABY DO MINIMUM OGRANICZYĆ ST RES ZWIĄZANY Z WYSYŁANIEM DZIECKA NA KOLONIE, ZADBAJ O T O, ABY WIEDZIEĆ JAK NAJWIĘCEJ O T YM, GDZIE, Z KIM I JAK SPĘDZI CZAS T WOJE DZIECKO. ZAPYTAJ:

WARTO ZAPYTAĆ

Page 43: M. Silny - Kolonijne wyzwania

41

ABECADŁO KOLONIJNE CZYLI TO, O CZYM WARTO PAMIĘTAĆ WYJEŻDŻAJĄC NA KOLONIE

AAPT ECZKA - MIEJMY NADZIEJĘ, ŻE O NIEJ KAŻDY ZAWSZE PAMIĘTA. DZIECI ROZPIERA ENERGIA I CIEKAWOŚĆ ŚWIATA. W KAŻDEJ CHWILI MOŻE PRZYDARZYĆ SIĘ COŚ NIESPODZIEWANEGO. WAŻNE, BY ZAWSZE BYŁA DOBRZE ZAOPAT RZONA I W POBLIŻU. PAMIĘTAJ T EŻ , ŻE WART O UKOŃCZYĆ KURS PIERWSZEJ POMOCY, ABY W KAŻDEJ SYT UACJI MÓC KOMPET ENT NIE DZIAŁAĆ.

AUT OKAR - NAJCZĘSTSZY KOLONIJNY ŚRODEK LOKOMOCJI. WAŻNE, BY BYŁ SPRAWNY, A KIEROWCA WYPOCZĘT Y I T RZEŹWY. DLA WSPÓLNEGO BEZPIECZEŃST WA ZADBAJ O KONT ROLĘ W DNIU WYJAZDU LUB WEZWIJ PAT ROL POLICYJNY, KT ÓRY SPRAWDZI STAN T ECHNICZNY POJAZDU I T RZEŹWOŚĆ KIEROWCY.

AT RAKCYJNY PROGRAM - BEZ NIEGO NIE BĘDZIE DOBREJ ZABAWY, DZIECI BĘDĄ SIĘ NUDZIĆ I Z PEWNOŚCIĄ NIE BĘDĄ CHCIAŁY POJECHAĆ NA KOLONIE W PRZYSZŁYM ROKU. WART O SOLIDNIE GO PRZYGOT OWAĆ I T O SPORO WCZEŚNIEJ PRZED ROZPOCZĘCIEM KOLONII, TAK BY CAŁA KADRA MOGŁA SIĘ PRZYGOT OWAĆ - UZUPEŁNIĆ EWENT UALNE BRAKI W SWEJ WIEDZY, ZABRAĆ ODPOWIEDNIE POMOCE, ST ROJE, KSIĄŻKI. JEŻELI T O MOŻLIWE - JAK NAJWIĘCEJ POT RZEBNYCH MAT ERIAŁÓW ST WÓRZCIE JESZCZE PRZED WYJAZDEM, ABY NA KOLONIACH MIEĆ CHOĆ T ROCHĘ WOLNYCH CHWIL.

ALERGIA - PODOBNO NIE MA JUŻ DZIŚ WŁAŚCIWIE OSÓB, KT ÓRE NIE SĄ NA COŚ W RÓŻNYM ST OPNIU UCZULONE. A UCZULAĆ MOŻE WSZYST KO: PRODUKT Y ŻYWNOŚCIOWE, JAD PSZCZELI, ORZECHY, DET ERGENT Y. . . KONIECZNIE ZAPOZNAJ SIĘ Z ZAPISAMI W KARTACH NA T EN T EMAT, BY MÓC SZYBKO ZAREAGOWAĆ W RAZIE POT RZEBY. MUSISZ BYĆ CZUJNY, GDYŻ DZIECI CZASEM Z NIEWIEDZY MOGĄ NARAZIĆ SIĘ NA NIEBEZPIECZEŃST WO NP. JEDZĄC ALERGIZUJĄCY PRODUKT BĘDĄCY SKŁADNIKIEM CIASTA. W SKRAJNEJ SYT UACJI, POD WPŁYWEM ALERGENU, MOŻE DOJŚĆ DO WST RZĄSU ANAFILAKT YCZNEGO - SYT UACJI BARDZO NIEBEZPIECZNEJ DLA ŻYCIA.

WARTO PAMIĘTAĆ

Page 44: M. Silny - Kolonijne wyzwania

42

BBEZPIECZEŃST WO - ZAWSZE I WSZĘDZIE. NALEŻY PAMIĘTAĆ O OBOWIĄZUJĄCYCH NA KOLONIACH LICZNYCH PRZEPISACH, ZAPOZNAĆ DZIECI Z REGULAMINAMI I CZĘST O SIĘ DO NICH ODWOŁYWAĆ, A OCZY MIEĆ WOKÓŁ GŁOWY, BY BACZNIE PRZYGLĄDAĆ SIĘ T EMU, CO WŁAŚNIE KOMBINUJĄ DZIECI. PRZED ROZPOCZĘCIEM KOLONII LUB, JEŻELI WCZEŚNIEJ NIE MA TAKIEJ MOŻLIWOŚCI, W DNIU PRZYJAZDU KONIECZNIE SPRAWDŹCIE, CZY T EREN I BUDYNKI KOLONII SĄ BEZPIECZNE - SZYBY W OKNACH CAŁE I DOBRZE OSADZONE, MEBLE BEZ WYSTAJĄCYCH GWOŹDZI, DNO RZEKI BEZ PUSZEK I SZKIEŁ, KABLE I KONTAKT Y DOBRZE ZABEZPIECZONE, GAŚNICE ŚWIEŻO PO PRZEGLĄDZIE IT D.

BANK SŁODYCZY - IDEALNY SPOSÓB NA NIEJADKI OPYCHAJĄCE SIĘ SŁODYCZAMI PRZED POSIŁKIEM. WSZELKIE DOSTAWY SŁODYCZY OD RODZICÓW „WPŁACANE” SĄ DO BANKU U WYCHOWAWCY. DZIĘKI T EMU BĘDZIESZ MIAŁ STAŁY WGLĄD W T O, CO DZIECI JEDZĄ (CZY NIE JEST NP. PRZET ERMINOWANE) , KIEDY DZIECI JEDZĄ (BANK MOŻE BYĆ NP. ZAMYKANY NA GODZINĘ PRZED POSIŁKIEM) I ILE DZIECI JEDZĄ („WYPŁAT Y” NIE MOGĄ BYĆ ZBYT WIELKIE) .

BAGAŻ - WEDŁUG ZALECEŃ INST YT UT U MAT KI I DZIECKA DZIECKO NIE POWINNO DŹWIGAĆ CIĘŻARÓW WIĘKSZYCH NIŻ MAKSYMALNIE 15 PROCENT WAGI SWOJEGO CIAŁA. CO OZNACZA, ŻE ABSOLUT NIE DŹWIGANIE WŁASNEJ T ORBY CZY PLECAKA NIE JEST WSKAZANE DLA JEGO KRĘGOSŁUPA. PAMIĘTAJ O T YM PODCZAS ROZPAKOWYWANIA I PAKOWANIA DZIECI DO AUT OKARU.

BIELIZNA - NAWET JEŚLI RODZICE ZAPAKUJĄ DZIECIOM NOWY KOMPLET NA KAŻDY DZIEŃ, NIE MA GWARANCJI, ŻE DZIECI BĘDĄ JĄ ZMIENIAĆ. MUSISZ WIĘC KONT ROLOWAĆ CZYST OŚĆ DZIECI, ŻEBY NA KONIEC KOLONII NIE OKAZAŁO SIĘ, ŻE BIELIZNA WRACA DO DOMU W STANIE NIET KNIĘT YM. ZADBAJ TAKŻE, BY KAŻDE DZIECKO MIAŁO WOREK/T ORBĘ NA BRUDNĄ BIELIZNĘ TAK, BY NIE BYŁA T RZYMANA RAZEM Z TĄ CZYSTĄ.

CCZAPKA - ZIMĄ OD ZIMNA, LAT EM OD SŁOŃCA. WART O ZAWSZE ZADBAĆ, ŻEBY DZIECI ZABIERAŁY JE WYCHODZĄC W T EREN. T O ŚWIET NY ŚRODEK ZAPOBIEGAWCZY PRZECIWKO KLESZCZOM, PRZEZIĘBIENIU, UDAROWI SŁONECZNEMU…

CHUST ECZKI - T E JEDNORAZOWE DO NOSA, A TAKŻE WILGOT NE DLA MAŁYCH DZIECI - BARDZO PRZYDAT NE NA KAŻDYCH KOLONIACH. T E PIERWSZE

Page 45: M. Silny - Kolonijne wyzwania

43

PRZYDADZĄ SIĘ DO NAGŁYCH ATAKÓW KICHANIA, A DRUGIE SĄ NIEZAWODNE W CZYSZCZENIU KOLONIJNYCH URZĄDZEŃ NP. Z FARBY. WART O ZAT ROSZCZYĆ SIĘ O OPAKOWANIA DO WSPÓLNEGO, KOLONIJNEGO UŻYT KU.

CHOROBA LOKOMOCYJNA - DLA LEPSZEJ PODRÓŻY DZIECI Z CHOROBĄ LOKOMOCYJNĄ ORAZ ICH WSPÓŁT OWARZYSZY PODRÓŻY NALEŻY ZABRAĆ TABLET KI T YPU AVIOMARIN I INNE ŚRODKI NA T Ę PRZYPADŁOŚĆ (NP. PLAST RY) . PRZYGOT OWUJĄC SIĘ DO KOLONII PRZEST UDIUJ KART Y UCZEST NIKÓW, BY SPRAWDZIĆ ILU DZIECI DOT YCZY T EN PROBLEM. W FERWORZE PAKOWANIA RODZICE NIE ZAWSZE BĘDĄ PAMIĘTAĆ, BY ZAAPLIKOWAĆ LEK DZIECIOM PRZED WYJAZDEM. WART O BYŚ T Y BYŁ NA T O PRZYGOT OWANY.

DDESZCZOWE DNI - POT RAFIĄ SOLIDNIE POKRZYŻOWAĆ PROGRAMOWE PLANY. JEŚLI KOLONIE ODBYWAJĄ SIĘ W BUDYNKU T O MNIEJSZY PROBLEM. GORZEJ, GDY OBOZUJECIE POD NAMIOTAMI. NA WSZELKI WYPADEK, JESZCZE PRZED WYJAZDEM, MUSISZ SOBIE PRZYGOT OWAĆ SPORY ZAPAS POMYSŁÓW NA ZAJĘCIA, KT ÓRE MOŻECIE W TAKICH CHWILACH WYKORZYSTAĆ.

DYSKOT EKA - T O CZĘST O NAJBARDZIEJ POŻĄDANA PRZEZ UCZEST NIKÓW FORMA KOLONIJNYCH ZAJĘĆ. KIEDY JEDNAK SIĘ JĄ ORGANIZUJE, ZAANGAŻOWANYCH I TAŃCZĄCYCH ZAZWYCZAJ JEST GARST KA. CZĘST O PRZERADZA SIĘ WIĘC W BEZCELOWE BŁĄKANIE SIĘ UCZEST NIKÓW, A T O MOŻE SKUT KOWAĆ REALIZOWANIEM GŁUPICH POMYSŁÓW. WART O WIĘC PRZYGOT OWAĆ NA WIECZORNĄ POTAŃCÓWKĘ COŚ WIĘCEJ NIŻ T YLKO MUZYKĘ I ODT WARZACZ. T EMAT YCZNE DYSKOT EKI, KONKURSY, PRZEBIERANKI, POCIĄGI, TAŃCE NA GAZECIE CZY Z KAPELUSZEM T O T YLKO NIEKT ÓRE Z POMYSŁÓW, KT ÓRE WART O WYKORZYSTAĆ.

DYSCYPLINA - WART O O NIĄ ZADBAĆ OD PIERWSZEGO DNIA. UCZEST NICY KOLONII POWINNI OT RZYMAĆ JASNY KOMUNIKAT NA T EMAT GRANIC KOLONIJNEJ SWOBODY: CO WOLNO, A CZEGO NIE, CO GROZI ZA NARUSZENIE DYSCYPLINY I JAKA NAGRODA NALEŻY SIĘ ZDYSCYPLINOWANYM. ZACHĘCAMY JEDNAK DO T EGO, ABY PRZEANALIZOWAĆ POSZCZEGÓLNE ZASADY I REGULAMINY - CZY WSZYST KIE SĄ KONIECZNE, SŁUSZNE I ZROZUMIAŁE DLA DZIECI? CZY MOŻNA COŚ Z T EGO ZESTAWU „ODPUŚCIĆ”? CZY KAŻDE DZIECKO MUSI BYĆ ZAWSZE CHĘT NE DO ZABAWY? CZY W WAKACJE POBUDKA NA PEWNO MUSI BYĆ TAK WCZEŚNIE? I PRZY OKAZJI PRZYPOMINAMY - NAGRODY DZIAŁAJĄ LEPIEJ NIŻ KARY, A NAJWIĘKSZĄ KARĄ BYWA BRAK NAGRODY…I ŻEBY BYŁO JASNE - O KARACH CIELESNYCH I T YCH NARUSZAJĄCYCH GODNOŚĆ DZIECKA ZUPEŁNIE ZAPOMINAMY!

Page 46: M. Silny - Kolonijne wyzwania

44

EEKOLOGIA - KOLONIE T O DOSKONAŁY NA NIĄ MOMENT, PONIEWAŻ MAMY MOŻLIWOŚĆ ODDZIAŁYWAĆ NA DZIECI PRZEZ DŁUGI CZAS, 24 GODZINY NA DOBĘ BEZ PRZERWY. SPRZYJA T O KSZTAŁT OWANIU W DZIECIACH EKOLOGICZNYCH NAWYKÓW. MOŻECIE NP. SEGREGOWAĆ ŚMIECI, OSZCZĘDZAĆ WODĘ, PILNOWAĆ, BY MIMO OBECNOŚCI W LESIE DBAĆ O NIEGO, NIE NISZCZYĆ DRZEW CZY ŚCIÓŁKI.

EFEKT Y SPECJALNE - BYWAJĄ KOLONIE, KT ÓRE DO ZBUDOWANIA AT RAKCYJNEJ FABUŁY WYKORZYST UJĄ NAWET SPRZĘT DO EFEKT ÓW SPECJALNYCH (ŚWIATŁA, NAGŁOŚNIENIE, RUCHOME MECHANIZMY, FONTANNY W BUDYNKU IT D. ) . NIE JEST T O JEDNAK KONIECZNE, BY ZADZIWIĆ I ZAANGAŻOWAĆ DZIECI. WYSTARCZY T ROCHĘ KREAT YWNOŚCI. CZASEM KOLONIST ÓW NAJBARDZIEJ DZIWI FAKT, ŻE MOŻNA DOBRZE BAWIĆ SIĘ TAM, GDZIE NIE MA PRĄDU, SPRZĘT U, GADŻET ÓW, A JEDYNIE SZYSZKI, PAT YKI, KAWAŁEK SZNURKA I POMYSŁOWY WYCHOWAWCA.

ENT UZJAZM - JEDNA Z NAJWAŻNIEJSZYCH CECH, KT ÓRĄ POWINIEN POSIADAĆ WYCHOWAWCA. DZIĘKI NIEMU BĘDZIESZ W STANIE ZAANGAŻOWAĆ DZIECI W KAŻDE ZAPROPONOWANE PRZEDSIĘWZIĘCIE. WYDAJE CI SIĘ, ŻE GO NIE POSIADASZ? NIE OBAWIAJ SIĘ! JEŚLI NAPRAWDĘ BĘDZIESZ LUBIŁ T O, CO ROBISZ I Z SERCEM SIĘ W T O ZAANGAŻUJESZ - NA PEWNO SIĘ POJAWI!

FFABUŁA - NIEODŁĄCZNY ELEMENT KAŻDYCH KOLONII, ZAWŁASZCZA DLA MŁODSZYCH DZIECI. T O, CZY BĘDZIECIE BAWIĆ SIĘ W MARYNARZY, INDIAN CZY CZARODZIEI ZALEŻEĆ POWINNO OD T WOJEJ WYOBRAŹNI, WIEDZY I ZAINT ERESOWAŃ, WIEKU DZIECI ORAZ MIEJSCA KOLONII. PRACA FABUŁĄ MOŻE ZACZĄĆ SIĘ JESZCZE PRZED KOLONIĄ - GDY DO KAŻDEGO DZIECKA WYŚLECIE LIST OD PIOT RUSIA PANA ZAPRASZAJĄCEGO DO NIBYLANDII… ALBO JUŻ PRZED AUT OKAREM, GDY SAM PIOT RUŚ PAN Z WRÓŻKĄ ZAPROSZĄ DZIECI DO WSPÓLNEJ PODRÓŻY… FABUŁA UŁAT WIA WIELE SPRAW - WZRASTA ZAINT ERESOWANIE DZIECI, NAWET CODZIENNE PROST E CZYNNOŚCI STAJĄ SIĘ NIEBYWAŁĄ PRZYGODĄ, KAŻDY ELEMENT PROGRAMU PIĘKNIE SIĘ ŁĄCZY, A WE WSPOMNIENIACH T E KOLONIE NA ZAWSZE ZAPISZE SIĘ JAKO NIEPOWTARZALNA. PAMIĘTAĆ JEDNAK T RZEBA, ABY FABUŁA BYŁA INT ERESUJĄCA DLA DZIECI (A NIE T YLKO DLA KADRY) , BYŁA CZYT ELNA, NIEZBYT ZAGMAT WANA I POZYT YWNA! JEŻELI STAJEMY SIĘ PIRATAMI - T O NIE PO T O BY KRAŚĆ, NAPADAĆ I ZABIJAĆ, ALE PO T O BY ŻEGLOWAĆ, SZUKAĆ SKARBU I POZNAWAĆ ŚWIAT !

FANTAZJA - DZIĘKI NIEJ ZWYKŁY SZARY PAPIER MOŻE PRZEMIENIĆ SIĘ W MROCZNE ZAMCZYSKO, A KIJ OD SZCZOT KI W RĄCZEGO RUMAKA. KONIECZNIE

Page 47: M. Silny - Kolonijne wyzwania

45

PUŚĆ WODZE FANTAZJI I POMÓŻ DZIECIOM ZROBIĆ T O SAMO. DZIĘKI T EMU WASZE KOLONIE BĘDĄ NIEZWYKŁYM PRZEŻYCIEM.

FARBA - MULT IDYSCYPLINARNY NIEZBĘDNIK KOLONIJNY. WIADOMO, PRZY MALOWANIU DZIECI SIĘ BRUDZĄ, WIĘC NIE KAŻDY RODZIC CHĘT NIE ZGADZA SIĘ NA MALOWANIE W DOMU. A DZIECI LUBIĄ SIĘ BRUDZIĆ. POZWÓL IM WIĘC NA T O. PRZECIEŻ MALUJĄC NA DWORZE NIE NAROBIĄ ZA WIELU SZKÓD. A MALOWAĆ MOŻNA WSZYST KO NP. SIEBIE (CO DZIECIAKI NIEZWYKLE LUBIĄ) , BET ON (ALE TAKĄ FARBĄ, KT ÓRĄ ZMYJE DESZCZ) , PRZYGOT OWANE WCZEŚNIEJ RZEŹBY, DEKORACJE IT D.

GGITARA - LUB INNE INST RUMENT Y MUZYCZNE, TAKŻE T E PERKUSYJNE NP. PRZYGOT OWANE WSPÓLNIE Z LEŚNYCH SKARBÓW, MOGĄ CI POMÓC W ROZŚPIEWANIU UCZEST NIKÓW. ZNACZNIE ŁAT WIEJ, KLIMAT YCZNIEJ I WESELEJ ŚPIEWA SIĘ PRZY AKOMPANIAMENCIE MUZYCZNYM, ZWŁASZCZA TAKIM, KT ÓRY WYT WARZA SIĘ Z SAMODZIELNIE PRZYGOT OWANYCH INST RUMENT ÓW. WSPÓLNE ŚPIEWANIE DAJE GRUPIE ENERGIĘ, ŁĄCZY LUDZI I POT RAFI DOSKONALE ZAJĄĆ UCZEST NIKÓW W T YCH MOMENTACH, KIEDY NIE MA WARUNKÓW NA DYNAMICZNE AKT YWNOŚCI NP. PRZY WIECZORNYM OGNISKU, W AUT OKARZE IT D.

GIMNAST YKA PORANNA - PRZYDAT NA, BY ZAPEWNIĆ PRAWIDŁOWY ROZWÓJ FIZYCZNY DZIECI I KSZTAŁT OWAĆ NAWYKI ZDROWEGO ST YLU ŻYCIA. PAMIĘTAJ JEDNAK, ŻE MUSI BYĆ DOST OSOWANA DO WIEKU I BYĆ PO PROST U CIEKAWYM, NIECODZIENNYM POCZĄT KIEM NOWEGO KOLONIJNEGO DNIA. NA KOLONII FABULARNEJ DODAT KOWO POWINNA NAWIĄZYWAĆ DO FABUŁY.

GRZĄDKA - T O CIEKAWY POMYSŁ NA BUDOWANIE KOLONIJNEJ WSPÓLNOT Y. ZAŁÓŻ JĄ WSPÓLNIE Z DZIEĆMI NA T ERENIE KOLONII (PRZED UDYNKIEM, MIĘDZY NAMIOTAMI) , ZASIEJCIE ROŚLINY, WYZNACZCIE DYŻURY DO PIELĘGNACJI, PODLEWANIA IT D. WYBIERZCIE TAKIE ROŚLINY, KT ÓRE WYROSNĄ I DADZĄ WYMIERNY EFEKT JUŻ PODCZAS T RWANIA KOLONII NP. RZEŻUCHĘ. NIC TAK DOBRZE NIE SMAKUJE, JAK KANAPKA Z WŁASNORĘCZNIE WYHODOWANĄ ZAWART OŚCIĄ.

HHIGIENA I MYCIE - T O NIEWĄT PLIWIE T WARDY ORZECH DO ZGRYZIENIA. ZDARZAJĄ SIĘ BOWIEM DZIECI, KT ÓRE NAJBARDZIEJ NA ŚWIECIE LUBIĄ DNI, PODCZAS KT ÓRYCH NIE T RZEBA SIĘ MYĆ. UWIELBIAJĄ TAKŻE WYMIGIWAĆ SIĘ OD WSZELKICH KONTAKT ÓW Z MYDŁEM I SZCZOT ECZKĄ. SĄ T EŻ TAKIE, KT ÓRE NIE

Page 48: M. Silny - Kolonijne wyzwania

46

POT RAFIĄ SAME DBAĆ O HIGIENĘ, BO W DOMU ZAJMUJE SIĘ T YM MAMA. MYĆ SIĘ JEDNAK T RZEBA, ZWŁASZCZA NA KOLONIACH, GDY DZIECI CIĄGLE PRZEBYWAJĄ NA DWORZE, W KURZU CZY BŁOCIE. T WOIM ZADANIEM JEST DOPILNOWAĆ BY DZIECI SIĘ MYŁY, CHODZIŁY CZYST E, UCZESANE I W CZYST YCH UBRANIACH. W PRZECIWNYM RAZIE MOŻE ZDARZYĆ SIĘ WYSYPKA, PROBLEMY SKÓRNE, CHOROBY BRUDNYCH RĄK, NIEMIŁY ZAPACH I NIEZADOWOLENIE RODZICÓW. PAMIĘTAJ JEDNAK O DOPILNOWANIU BEZPIECZEŃST WA PODCZAS MYCIA. DZIECI MOGĄ SIĘ POPARZYĆ WRZĄT KIEM CZY POŚLIZGNĄĆ NA MOKREJ PODŁODZE. T RZEBA IM T OWARZYSZYĆ PRZY PORANNYCH I WIECZORNYCH HIGIENICZNYCH OBOWIĄZKACH. STAŁEJ KONT ROLI WYMAGA TAKŻE KĄPIEL POD PRYSZNICEM, CZY W WANNIE.

HAŁAS I CISZA - TAM, GDZIE DUŻO RADOSNYCH DZIECI CZĘSTO JEST T EŻ DUŻY HAŁAS - DZIECI PRZEKRZYKUJĄ SIĘ, ŚMIEJĄ, SZURAJĄ KRZESŁAMI, T UPIĄ NOGAMI, GŁOŚNO ST UKAJĄ SZT UĆCAMI O NACZYNIA. NAJCZĘŚCIEJ W DODAT KU ZUPEŁNIE T EGO NIE ZAUWAŻAJĄ. PRZYPOMINAMY, ŻE PRZEKRZYKIWANIE DZIECI POWODUJE EFEKT INNY OD OCZEKIWANEGO - ONE PO PROST U STAJĄ SIĘ JESZCZE GŁOŚNIEJSZE! JEŻELI CHCESZ UCISZYĆ DZIECI ZACZNIJ MÓWIĆ SZEPT EM LUB WPROWADŹ OKRZYKI CZY RYT UAŁY UCISZAJĄCE. WYKORZYSTAJ T EŻ CZAS KOLONII NA NAUCZENIE DZIECI PRZEBYWANIA W CISZY - WSŁUCHUJ SIĘ Z NIMI W ODGŁOSY PRZYRODY, ĆWICZ ZMYSŁ SŁUCHU PODCZAS ZABAW W SZUKANIE UKRYT EGO ZEGARKA, PODCZAS ZABAW PLAST YCZNYCH PUSZCZAJ W TLE CICHĄ, SPOKOJNĄ MUZYKĘ, WIECZORAMI CZYTAJ IM ŚCISZONYM GŁOSEM.

IINT EGRACJA - BARDZO WAŻNE ZADANIE, ZWŁASZCZA NA POCZĄT KU KOLONII. T RZEBA POMÓC KAŻDEMU DZIECKU W ODNALEZIENIU BRAT NIEJ KOLONIJNEJ DUSZY. WART O WYKORZYSTAĆ KAŻDY MOMENT, ZACZĄĆ JUŻ W AUT OKARZE! BARDZIEJ NIEŚMIAŁE DZIECI NIE POT RAFIĄ SAME ZACZĄĆ ROZMOWY Z NIEZNANYM KOLEGĄ, NAWET ZAPYTAĆ O IMIĘ. PODEJDŹ , ZAGADAJ, POMÓŻ IM SIĘ POZNAĆ. PO PRZYJEŹDZIE I ROZLOKOWANIU W POKOJACH ZADBAJ, ABY KAŻDY WIEDZIAŁ, JAK NAZYWAJĄ SIĘ JEGO KOLEDZY Z POKOJU, KAMPINGU, GRUPY. ZORGANIZUJ ZABAWY NA ZAPAMIĘTANIE IMION I TAKIE, W KT ÓRYCH DZIECI MUSZĄ WSPÓŁPRACOWAĆ, RAZEM PODJĄĆ WYZWANIE. JEŻELI T WOJE KOLONIE ODBYWAJĄ SIĘ W JEDNYM MIEJSCU Z INNYMI KOLONIAMI, T O POWINNIŚCIE T O WYKORZYSTAĆ. OBECNOŚĆ INNYCH DZIECI MOŻE BYĆ INSPIRUJĄCA, MOŻE WPROWADZIĆ POZYT YWNĄ RYWALIZACJĘ I INT EGROWAĆ RÓŻNE ŚRODOWISKA.

INST YT UCJE KOLONIJNE - CIEKAWE ROZWIĄZANIE NA ORGANIZACJĘ MAŁEGO KOLONIJNEGO PAŃST EWKA. W RAMACH TAKICH INST YT UCJI MOŻECIE ZAŁOŻYĆ BIURO DET EKT YWÓW, T ROPIĄCYCH KOLONIJNYCH PRZEST ĘPCÓW, BIURO RZECZY

Page 49: M. Silny - Kolonijne wyzwania

47

ZNALEZIONYCH, KOLONIJNĄ POCZT Ę, PRZENOSZĄCĄ LIST Y MIĘDZY KOLONISTAMI, A TAKŻE OBSŁUGUJĄCĄ LIST Y WYCHODZĄCE I PRZYCHODZĄCE DO KOLONII. INST YT UCJA SPRZĄTAJĄCA, OBSŁUGA BANKU SŁODYCZY, A TAKŻE MAŁY SKLEPIK PROWADZONY PRZEZ DZIECI PODCZAS CISZY POOBIEDNIEJ, KOLONIJNY T EAT R LUB KINO. NIEKT ÓRE INST YT UCJE, JAK NA PRZYKŁAD BANK, W KT ÓRYM DZIECI MOGĄ POBIERAĆ SWOJE KIESZONKOWE LUB DEPOZYT Z T ELEFONAMI KOMÓRKOWYMI POWINIEN OBSŁUGIWAĆ WYCHOWAWCA, INNE MOŻNA POWIERZYĆ DZIECIOM!

JJEDZENIE - NA KAŻDYCH KOLONIACH T RAFIĄ SIĘ JAKIEŚ NIEJADKI. CO Z T YM PROBLEMEM ROBIĆ? PRZECIEŻ NIE BĘDZIEMY WCISKAĆ JEDZENIA W NIKOGO NA SIŁĘ, ALE T EŻ NIE MOŻEMY POZWALAĆ NA NIEJEDZENIE PRZEZ CAŁE DNIE. DZIECKO MOŻE, TAK JAK KAŻDY Z NAS, NIE LUBIĆ KONKRET NEGO DANIA CZY SKŁADNIKA, ALE NIE MOŻE CAŁYCH KOLONII PRZEŻYĆ NA DŻEMIE CZY PARÓWKACH. PRZEJRZYJ KART Y UCZEST NIKÓW POD KĄT EM ALERGII POKARMOWYCH I O ILE DZIECKO NIE JEST UCZULONE - NEGOCJUJ, ZACHĘCAJ I MOT YWUJ WŁASNYM PRZYKŁADEM! WYCHOWAWCA, KT ÓRY SAM NIE LUBI POŁOWY POT RAW, CIĄGLE SIĘ ODCHUDZA LUB JE T YLKO MIĘSO, NIE JEST DOBRYM PRZYKŁADEM!

GŁÓWNĄ ZMORĄ ŻYWIENIOWĄ NA KOLONIACH SĄ SŁODYCZE, KT ÓRYMI DZIECI OBJADAJĄ SIĘ POMIĘDZY POSIŁKAMI W NIESAMOWIT YCH WRĘCZ ILOŚCIACH. JEST T O NIE T YLKO NIEWSKAZANE DLA ICH ZĘBÓW, ALE GŁÓWNIE NIEZDROWE DLA ICH ROZWIJAJĄCYCH SIĘ ORGANIZMÓW.

JASIEK - CZYLI MAŁA PODUSZKA. CZĘST O BYWA LEKARST WEM NA OBOZOWE T ĘSKNOT Y. NIE ZABRANIAJ WIĘC DOKŁADANIA JEJ DO EKWIPUNKU, NAWET JEŚLI ZAPEWNIACIE UCZEST NIKOM CAŁĄ POŚCIEL.

KKARTA KWALIFIKACYJNA UCZEST NIKA - BARDZO WAŻNA DLA WYCHOWAWCY, CHOĆ CZĘSTO BAGAT ELIZOWANA PRZEZ RODZICÓW. T RZEBA DOPILNOWAĆ, BY ZOSTAŁA BARDZO STARANNIE WYPEŁNIONA. Z KARTAMI NALEŻY SIĘ ZAPOZNAĆ PRZED KOLONIAMI. NAJLEPIEJ WYPISAĆ SOBIE WSZELKIE UWAGI DOT YCZĄCE DZIECI TAKIE JAK NP. ZAŻYWANE LEKI, ŹRÓDŁA UCZULEŃ, ZALECANE DIET Y, WSKAZANIA WYCHOWAWCZE, WIADOMOŚCI POT RZEBNE DO CODZIENNEJ PRACY. TAKIE INFORMACJE, JAK PRZEBYT E CHOROBY, IT P. POWINNA PRZYSWOIĆ SOBIE PIELĘGNIARKA.

KĄPIEL NP. W JEZIORZE - T O CHYBA NAJBARDZIEJ ULUBIONA I CO DZIEŃ NAJBARDZIEJ WYCZEKIWANA CZĘŚĆ KOLONIJNYCH ZAJĘĆ. OCZYWIŚCIE NIE MOŻEMY

Page 50: M. Silny - Kolonijne wyzwania

48

JEJ DZIECI POZBAWIAĆ, ALE T RZEBA PRZY NIEJ ZACHOWAĆ UMIAR. JEŚLI POGODA JEST NIESPRZYJAJĄCA (DESZCZ, CHŁÓD) T O LEPIEJ ODPUŚCIĆ SOBIE KĄPIEL. DZIECI MOGĄ SIĘ PRZEZIĘBIĆ, A T O NIE JEST ZBYT KUSZĄCE. GDY JEST BARDZO UPALNIE - NIE POZWÓL DZIECIOM GWAŁT OWNIE ZANURZAĆ SIĘ W WODZIE (NP. SKACZĄC DO NIEJ) , GDYŻ MOŻE T O SPOWODOWAĆ SZOK T ERMICZNY. NIE WOLNO T EŻ POZWOLIĆ NA ZBYT DŁUGIE PRZEBYWANIE DZIECI W WODZIE, MOŻE T O DOPROWADZIĆ DO ZBYT NIEGO WYZIĘBIENIA ORGANIZMU. T RZEBA DOPILNOWAĆ, BY DZIECI SMAROWAŁY SIĘ EMULSJAMI DO OPALANIA. PAMIĘTAJ RÓWNIEŻ O ZASADZIE: JEŚĆ PRZED OPALANIEM, NIE JEŚĆ PRZED KĄPANIEM. KOLEJNA WAŻNA SPRAWA T O PRZEST RZEGANIE REGULAMINU KĄPIELI I PRZEBYWANIE NAD WODĄ ZAWSZE W OBECNOŚCI RAT OWNIKA.

KOMÓRKA - DZIŚ POWSZECHNA NAWET WŚRÓD DZIECI PRZEDSZKOLNYCH. RODZICE RACZEJ BĘDĄ OCZEKIWAĆ, ŻE ICH DZIECI BĘDĄ MIAŁY JE ZE SOBĄ NA KOLONIACH, WART O JEDNAK ŚCIŚLE OKREŚLIĆ ZASADY KORZYSTANIA Z NICH, DOT YCZĄCE NP. ŁADOWANIA, KONTAKT OWANIA SIĘ Z RODZICAMI, GRANIA W GRY IT D. Z TAKIM REGULAMINEM KONIECZNIE T RZEBA ZAZNAJOMIĆ RODZICÓW JUŻ PRZED WYJAZDEM. NAJLEPSZĄ PORĄ DNIA NA ROZMOWĘ PRZEZ KOMÓRKĘ Z RODZICAMI WYDAJE SIĘ BYĆ CISZA POOBIEDNIA - DZIECI MAJĄ CHWILKĘ CZASU DLA SIEBIE, ZA SOBĄ JUŻ KILKA ŚWIET NYCH GODZIN ZABAWY I PYSZNY OBIAD, O CZYM NA PEWNO OPOWIEDZĄ ST ĘSKNIONEJ MAMIE, BABCI I RESZCIE RODZINY. KONIECZNIE ZAPISZ SOBIE WSZYST KIE NUMERY T ELEFONÓW DZIECI. PODAJ TAKŻE IM SWÓJ NUMER. TAKI KONTAKT MOŻE OKAZAĆ SIĘ BEZCENNY NIE T YLKO WT EDY, GDY DZIECKO ZABŁĄDZI CZY ODŁĄCZY SIĘ OD GRUPY.

LLISTA SPRAW - CIEKAWA FORMA, ZACZERPNIĘTA Z MET ODYKI ZUCHOWEJ, NA ROZWIĄZYWANIE SPORÓW I INNYCH SPRAW MIĘDZY DZIEĆMI. PODCZAS KOLONII NIEST ET Y NIE DA SIĘ ICH UNIKNĄĆ. DLAT EGO WART O PRZYGOT OWAĆ I WYWIESIĆ W DOST ĘPNYM MIEJSCU LIST Ę SPRAW, NA KT ÓREJ KAŻDY BĘDZIE MÓGŁ WPISAĆ, CO MU NA SERCU LEŻY - KOGO CHCE PRZEPROSIĆ, KOMU PODZIĘKOWAĆ, KT O MU SPRAWIŁ PRZYKROŚĆ. O WSZYST KICH T YCH SPRAWACH MOŻECIE POROZMAWIAĆ PODCZAS WIECZORNEGO KOMINKA LUB NA NARADZIE PODCZAS CISZY POOBIEDNIEJ. WSPÓLNE ROZMAWIANIE O PROBLEMACH SPRAWIA, ŻE DZIECI CZUJĄ SIĘ ZAUWAŻONE, A ICH PROBLEMY POT RAKT OWANE POWAŻNIE.

LISTA BAGAŻY - CZYLI SPIS WSZYST KIEGO, CO NA KOLONIE POWINIEN ZABRAĆ UCZEST NIK. MOŻECIE PRZYGOT OWAĆ TAKĄ LIST Ę DLA RODZICÓW JESZCZE PRZED WYJAZDEM (NP. KORZYSTAJĄC Z T EJ ZAPROPONOWANEJ PRZEZ NAS W DODAT KACH) .

Page 51: M. Silny - Kolonijne wyzwania

49

MOŻECIE T EŻ POPROSIĆ RODZICÓW, BY DOSTARCZYLI LIST Ę WSZYST KIEGO, CO DZIECKO POSIADA W SWOIM WIELKIM PLECAKU LUB W WALIZCE (WYKAZ: ILE SZT UK, JAKIEGO RODZAJU IT D. ) . ZDARZA SIĘ, ŻE PO KOLONIACH ZOSTAJE ST ERTA RZECZY, DO KT ÓRYCH NIKT SIĘ NIE PRZYZNAJE - WT EDY TAKA LISTA MOŻE POMÓC. WART O ZROBIĆ TAKI SPIS Z DZIEĆMI, GDY BĘDZIECIE POMAGALI IM SIĘ ROZPAKOWYWAĆ. DZIĘKI T EMU POZNAJĄ ZAWART OŚĆ SWOJEJ T ORBY (CZĘSTO RODZICE PAKUJĄ DZIECI BEZ ICH UDZIAŁU) . MOŻECIE T EŻ POPROSIĆ RODZICÓW, ŻEBY PODPISALI RZECZY DZIECKA, BY UNIKNĄĆ PÓŹNIEJ BIJAT YK O PODOBNE PRZEDMIOT Y.

LAS - T O NIE T YLKO KRAINA KLESZCZY, KOMARÓW I ZAGUBIONYCH DZIECI. T O RÓWNIEŻ DOSKONAŁE MIEJSCE KOLONIJNYCH PRZYGÓD. T U MOŻNA ZBUDOWAĆ SZAŁASY, ZAGRAĆ W PODCHODY, ZEBRAĆ PAT YKI DO ZROBIENIA ŁUKU, WYZNACZYĆ PÓŁNOC ZA POMOCĄ PNIA. T U MOŻNA ZNALEŹĆ NAJWIĘKSZE MROWISKO I GODZINAMI PODPAT RYWAĆ ZWYCZAJE MRÓWEK, NAZBIERAĆ JAGÓD I POZIOMEK. ABY W LESIE BYŁO CIEKAWIE I BEZPIECZNIE WYCHOWAWCA MUSI MIEĆ CHOĆ T ROCHĘ WIEDZY O PRZYRODZIE I T ERENOZNAWST WIE LUB MUSI ZNAĆ NUMER T ELEFONU DO MIEJSCOWEGO LEŚNIKA, KT ÓRY PEWNIE CHĘT NIE POKAŻE DZIECIOM LEŚNE CUDA.

ŁŁÓDKI - W ZALEŻNOŚCI OD KOLONII MOGĄ T O BYĆ ŻAGLÓWKI LUB ZWYKŁE ŁÓDKI WIOSŁOWE CZY T EŻ KAJAKI, IT P. T O ŚWIET NY ELEMENT, KT ÓRY MOŻE WZBOGACIĆ T WOJE ZAJĘCIA. DZIECI UWIELBIAJĄ WODNE WYPRAWY NP. NA DRUGI BRZEG W CELU ODKRYWANIA NOWYCH LĄDÓW. PAMIĘTAJ JEDNAK O KAPOKACH I WSZYST KICH INNYCH WYMOGACH BEZPIECZEŃST WA. JEŻELI W OKOLICY KOLONII NIE MA RZEKI, JEZIORA, MORZA - POZOSTAJĄ WAM ŁÓDECZKI Z KORY CZY PAPIERU ORAZ REGAT Y W WIELKIEJ MISCE. T O T EŻ MOŻE BYĆ CIEKAWE PRZEŻYCIE!

ŁASUCH - PAMIĘTAJ, ŻE NIEJADKI T O NIE JEDYNY RODZAJ OBOZOWYCH DZIECI. ZDARZAJĄ SIĘ TAKŻE ŁASUCHY, KT ÓRE OBJADAJĄ SIĘ PONAD MIARĘ. JEŚLI SĄ T O KOLONIJNE KANAPKI, T O W PORZĄDKU. ŚWIEŻE POWIET RZE, DUŻA AKT YWNOŚĆ, OKRES DYNAMICZNEGO ROZWOJU MOGĄ POWODOWAĆ ZWIELOKROT NIENIE GŁODU I WIĘKSZE POT RZEBY KALORYCZNE. GORZEJ, JEŚLI SĄ T O CHIPSY I CUKIERKI Z POBLISKIEGO SKLEPU. WART O KONT ROLOWAĆ ILOŚCI KUPOWANYCH ORAZ SPOŻYWANYCH PRZEZ DZIECI SŁODYCZY.

ŁÓŻKO - T O CZASEM JEDYNE DWA MET RY KWADRAT OWE, GDZIE KOLONISTA MA SWOJE MIEJSCE, KT ÓREGO NIE DZIELI Z INNYMI. DLAT EGO T EŻ NIE INGERUJ W T O, CO NIE WYMAGA INGERENCJI. JEŻELI DZIECKO CHCE NAD SWOIM ŁÓŻKIEM ZAWIESIĆ ZDJĘCIE ULUBIONEGO PIESKA, BABCI CZY ŚWIĘT Y OBRAZEK - DLACZEGO NIE? JEŻELI NA JEGO ŁÓŻKU MUSI SPAĆ JEGO MIŚ - DLACZEGO NIE? JEŻELI POD

Page 52: M. Silny - Kolonijne wyzwania

50

PODUSZKĄ CHCE PRZECHOWYWAĆ LIST OD UKOCHANEGO - DLACZEGO NIE? A NA CO ZGODZIĆ SIĘ NIE MOŻESZ? ŁÓŻKO MUSI BYĆ POŚCIELONE, CZYST E I SUCHE. ZWŁASZCZA W PRZYPADKU MNIEJSZYCH KOLONIST ÓW T RZEBA DYSKRET NIE SPRAWDZAĆ, CZY NIE ZOSTAŁO ZMOCZONE. JEŻELI TAK - T RZEBA JE DYSKRET NIE, W TAJEMNICY PRZED INNYMI DZIEĆMI, WYSUSZYĆ I PRZEBRAĆ. I T YLE!

MMIEJSCE KOLONII - JAKIE WYBRAĆ? TAKIE, W KT ÓRE T Y SAM CHCIAŁBYŚ POJECHAĆ ORAZ TAKIE, KT ÓRE JEST AT RAKCYJNE DLA DZIECI. NIECH BLISKO BĘDZIE LAS, MIEJSCE DO KĄPIELI, ŚWIETLICA CZY MIEJSCE ZAJĘĆ NA NIEPOGODĘ, MIEJSCE DO ZAJĘĆ SPORT OWYCH CZY RUCHOWYCH. SPORA ODLEGŁOŚĆ OD „CYWILIZACJI” - SKLEPIKÓW Z PAMIĄT KAMI, GOFRAMI, TŁUMAMI WCZASOWICZÓW - JEST BARDZO WSKAZANA. OBOJĘT NIE, CZY UCZEST NICZYSZ W PROCESIE WYBORU MIEJSCA KOLONII CZY JEST T O SPRAWA OD CIEBIE NIEZALEŻNA - KONIECZNIE PRZED KOLONIĄ SPRAWDŹ , GDZIE JEDZIESZ, DOWIEDZ SIĘ, JAKIE SĄ WALORY T EJ LOKALIZACJI, CZY SĄ TAM CIEKAWE MIEJSCA, LOKALNE LEGENDY, INT ERESUJĄCE INST YT UCJE, ORGANIZACJE, POSTACIE, KT ÓRE MOGĄ UAT RAKCYJNIĆ PROGRAM POBYT U.

MENAŻKA - CZYLI METALOWY OBOZOWY TALERZ ZABIERANY NP. NA OBOZY HARCERSKIE CZY SURVIVALOWE. T O OCZYWIŚCIE NIEZWYKLE CENNE, ŻE POZWALA SIĘ DZIECIOM NA SAMODZIELNOŚĆ, KT ÓREJ CZĘSTO NIE MAJĄ W DOMU I ŻE SAMI MUSZĄ MYĆ SWOJE NACZYNIA PO JEDZENIU. T WOIM ZADANIEM JEST JEDNAK DOPILNOWAĆ, ŻEBY MENAŻKA PO MYCIU BYŁA RZECZYWIŚCIE CZYSTA. KILKUDNIOWE POZOSTAŁE RESZT KI JEDZENIA W POŁĄCZENIU Z UPAŁEM MOGĄ SPOWODOWAĆ POWAŻNE ZAT RUCIE.

MAMA I TATA - T O DWA „ELEMENT Y”, KT ÓRYCH NA KOLONIACH NA PEWNO NIE BĘDZIE, WIĘC ICH OBOWIĄZKI NA CZAS KOLONII PRZEJMUJESZ T Y! NIE T YLKO WIĘC ODPOWIADASZ ZA BEZPIECZEŃST WO I ZDROWIE DZIECI, ALE T EŻ ZA T O, CO JEDZĄ, JAKICH SŁÓW UŻYWAJĄ, CZY ZAKŁADAJĄ APARAT ORT ODONT YCZNY ZGODNIE Z INFORMACJĄ W KARCIE UCZEST NIKA, CZY NIE SĄ OSAMOT NIONE, SMUT NE, BRUDNE. . . ZA T EN T RUD I ODPOWIEDZIALNOŚĆ MOŻESZ SPODZIEWAĆ SIĘ OGROMNEGO PRZYWIĄZANIA I SYMPAT II - JAK DO MAMY I TAT Y!

NNAWYKI - DOBRE NALEŻY WYKORZYST YWAĆ I WZMACNIAĆ, ZŁE WYKORZENIAĆ. I MOWA T U ZARÓWNO O NAWYKACH

Page 53: M. Silny - Kolonijne wyzwania

51

DZIECI, JAK T EŻ WYCHOWAWCY! NAWET, JEŻELI DZIECI NIE WYNIOSŁY Z DOMU NAWYKU MYCIA ZĘBÓW PO POSIŁKU - MASZ SZANSĘ GO WYPRACOWAĆ, O ILE SAM MASZ TAKI DOBRY NAWYK. T WÓJ NAWYK PICIA LIT RAMI COCA-COLI NIE UŁAT WI CI ROZMOWY Z DZIEĆMI O SZKODLIWOŚCI ZŁEGO ODŻYWIANIA. UWAGA! NAWYKI WST YDLIWE - JAK NA PRZYKŁAD DŁUBANIE W NOSIE - NIE POWINNY BYĆ KOMENT OWANE PRZEZ CIEBIE PRZY POZOSTAŁYCH DZIECIACH.

NAPOJE - DOPILNUJ, BY PICIE BYŁO DOST ĘPNE DLA WSZYST KICH UCZEST NIKÓW 24 GODZINY NA DOBĘ PRZEZ CAŁY CZAS T RWANIA KOLONII. NIE KAŻDE DZIECKO MA PIENIĄDZE NA ZAKUPY W SKLEPIE. NIEKT ÓRE DZIECI MOGĄ PO PROST U NIE POMYŚLEĆ O TAKIM ZAKUPIE. A JESZCZE INNYM PO PROST U NAPOJE MOGĄ SIĘ SKOŃCZYĆ. ODWODNIENIE, ZWŁASZCZA W UPALNY DZIEŃ, MOŻE POWODOWAĆ POWAŻNE KONSEKWENCJE. WART O WIĘC TAKŻE PRZYPOMINAĆ UCZEST NIKOM, BY UZUPEŁNILI PŁYNY W ORGANIZMIE. NIE MUSI T O BYĆ SŁODKI NAPÓJ CZY KOMPOT. BĘDZIE O WIELE ZDROWIEJ, JEŚLI DZIECI NAPIJĄ SIĘ PO PROST U WODY.

NUDA W PODRÓŻY I NA PLAŻY - NA CZAS PODRÓŻY WART O PRZYGOT OWAĆ SOBIE ZESTAW ZABAW, KT ÓRE ZAJMĄ ROZBRYKANĄ GRUPĘ PODCZAS DŁUGIEJ I MONOT ONNEJ JAZDY. MOGĄ T O BYĆ ŚPIEWANKI Z GITARĄ, ZABAWY INT EGRUJĄCE, GRA W SŁÓWKA CZY T EŻ ĆWICZENIA NA SPOST RZEGAWCZOŚĆ. CZĘŚĆ DZIECI NUDZI SIĘ OGROMNIE RÓWNIEŻ NA PLAŻY. NIE POZWÓL WIĘC, ŻEBY OPALANIE ZDOMINOWAŁO WASZ WYJAZD! WART O OCZYWIŚCIE CODZIENNIE KORZYSTAĆ Z WALORÓW PLAŻY. NIECH T O JEDNAK BĘDZIE AKT YWNY WYPOCZYNEK. BUDUJCIE ZAMKI Z PIASKU, GRAJCIE W PIŁKĘ, ORGANIZUJCIE ZAWODY ZESPOŁOWE, ROZWIĄZUJCIE KRZYŻÓWKI NA CZAS, MALUJCIE OBRAZY, SZUKAJCIE NAJPIĘKNIEJSZYCH MUSZELEK I BURSZT YNÓW! I NIE ZACHĘCAJCIE DO OPALANIA - T O AKURAT NAJGORSZA AKT YWNOŚĆ NA PLAŻY.

OODWIEDZINY RODZICÓW - ZDARZA SIĘ, ŻE WYCHOWAWCY NARZEKAJĄ NA CHAOS WPROWADZANY NA KOLONIACH PRZEZ PRZYJEŻDŻAJĄCYCH RODZICÓW. WART O SIĘ JEDNAK POSTAWIĆ W POZYCJI ST ĘSKNIONEGO RODZICA I WT EDY TA CHĘĆ INGERENCJI W KOLONIJNE PORZĄDKI NIE WYDAJE SIĘ JUŻ TAKA ST RASZNA. WART O WYKORZYSTAĆ POT ENCJAŁ RODZICÓW I ZAANGAŻOWAĆ ICH W DZIAŁANIA PROGRAMOWE KOLONII. DOBRZE, JEŚLI WSZYSCY RODZICE PRZYJADĄ W ODWIEDZINY T EGO SAMEGO DNIA - WSZYST KIE DZIECI W T YM SAMYM CZASIE OT RZYMAJĄ NOWĄ PORCJĘ SŁODYCZY I MIŁOŚCI, W T YM SAMYM CZASIE DZIECI NIE ZAUCZEST NICZĄ W PROGRAMIE, WIĘC ŻADNE Z NICH NIE ST RACI WAŻNEGO MOMENT U. MOŻECIE T EŻ ZORGANIZOWAĆ WYST ĘP DLA RODZICÓW, KIERMASZ DZIEŁ KOLONIJNYCH, KONKURSY DLA RODZICÓW IT D.

Page 54: M. Silny - Kolonijne wyzwania

52

OGNISKO - NA OBOZIE HARCERSKIM - OBRZĘDOWE, ZE ST RAŻNIKIEM OGNIA, JEDNĄ ZAPAŁKĄ, ISKIERKĄ. NA KOLONIACH CYWILNYCH - NAJCZĘŚCIEJ TAKIE Z KIEŁBASKAMI I SKECZAMI. NA OBOZIE SURVIVALOWYM MOŻE ZAST ĘPOWAĆ KUCHNIĘ, SUSZARNIĘ I LATARNIĘ. ZAWSZE MOŻE BYĆ NIESAMOWIT YM MOMENT EM KOLONII. JUŻ SAMO PRZYGOT OWANIE T EJ WIECZORNEJ AT RAKCJI - ZBIERANIE DREWNA, SKŁADANIE ST OSU, UKŁADANIE PROGRAMU - ZAPEWNIA WIELE GODZIN AKT YWNOŚCI.

OBÓZ - NASZE SPISANE T U RADY DOT YCZĄ GENERALNIE KAŻDEGO LET NIEGO I ZIMOWEGO WYJAZDU DZIECI. WART O JEDNAK PAMIĘTAĆ, ŻE NIEKT ÓRE FORMY WYPOCZYNKU SĄ SPECYFICZNE, NP. REKOLEKCJE, OBOZY HARCERSKIE, SURVIVALOWE, JĘZYKOWE, WĘDROWNE, SPŁYWY, REJSY. RÓŻNIĄ SIĘ ONE CELEM, A CO ZA T YM IDZIE - BĘDĄ RÓŻNIĆ SIĘ ZAŁOŻENIAMI PROGRAMOWYMI I WARUNKAMI BYT OWYMI.

PPORZĄDKI NA KOLONII - PRZEJAW DYSCYPLINY KOLONIJNEJ ORAZ WYCHOWYWANIA DZIECI. NALEŻY PAMIĘTAĆ, BY WYCHOWAWCY TAKŻE MIELI PORZĄDEK W SWOICH RZECZACH - PRZECIEŻ PRZYKŁAD IDZIE Z GÓRY. JEŚLI CODZIENNE SPRAWDZANIE PORZĄDKÓW MA MIEĆ CHARAKT ER WYCHOWAWCZY, POWINNO ODBYWAĆ SIĘ Z UDZIAŁEM DZIECI NP. PO JEDNYM PRZEDSTAWICIELU Z DANEGO POKOJU CZY NAMIOT U LUB T EŻ PO JEDNYM Z KAŻDEJ KOLONIJNEJ GRUPY. ZMUSZANIE DZIECI DO PORZĄDKÓW NIE PRZYNOSI DOBRYCH EFEKT ÓW, CO INNEGO MODA NA CZYST OŚĆ LUB WSPÓŁZAWODNICT WO O ZŁOTĄ ZMIOT KĘ. UWAGĘ NALEŻY ZWRÓCIĆ TAKŻE NA T O, ŻE PORZĄDEK POWINIEN PANOWAĆ NA KOLONIACH PRZEZ CAŁY CZAS I NIE T YLKO WE WŁASNYM POKOJU, ALE NA CAŁYM JEJ T ERENIE.

PLAN PRACY - DOBRE PRZYGOT OWANIE T EGO DOKUMENT U BARDZO POMAGA W T RAKCIE KOLONII. POZWALA ON WCZEŚNIEJ PRZEWIDZIEĆ, CO NALEŻY PRZYGOT OWAĆ I CO ZE SOBĄ ZABRAĆ. WART O T EŻ BY ZAWIERAŁ ZBIÓR ZAJĘĆ NA NIEPOGODĘ, BY W RAZIE GWAŁT OWNEJ ZMIANY AURY NIE T RZEBA BYŁO WYMYŚLAĆ SZYBKO CZEGOŚ T YLKO SKORZYSTAĆ Z WCZEŚNIEJ PRZYGOT OWANYCH ZAJĘĆ.

PIENIĄDZE - JEŻELI T O T YLKO MOŻLIWE, ZASUGERUJ RODZICOM PRZED KOLONIAMI, ILE MAJĄ DAĆ DZIECIOM KIESZONKOWEGO. TAK, ABY W MIARĘ MOŻLIWOŚCI NIE BYŁO MIĘDZY DZIEĆMI DUŻYCH RÓŻNIC. SYT UACJA GDY JEDNE DZIECI KUPUJĄ SOBIE OGROMNE DESERY I ZABAWKI, A INNYCH NIE STAĆ NA LODY NIE JEST ŁAT WA DLA WYCHOWAWCY. W PRZYPADKU DZIECI MŁODSZYCH WART O

Page 55: M. Silny - Kolonijne wyzwania

53

UMÓWIĆ SIĘ Z RODZICAMI NA KOLONIJNY BANK - PODCZAS ZBIORKI WYJAZDOWEJ PRZEKAZUJĄ CI PODPISANE KOPERT Y Z WYLICZONYMI KWOTAMI, NAJLEPIEJ W MONETACH PIĘCIOZŁOT OWYCH, A T Y WYPŁACASZ PRZED WYJŚCIEM „NA MIAST O”.

RREGULAMINY - NIE MOŻESZ ZAPOMNIEĆ O ZAPOZNANIU Z NIMI WSZYST KICH UCZEST NIKÓW JESZCZE PIERWSZEGO DNIA. NA DOWÓD T EGO KAŻDE DZIECKO MUSI ZOSTAWIĆ POD NIMI SWÓJ PODPIS. MOŻE T O NIE ZBYT INT ERESUJĄCE ZAJĘCIE, ALE ABSOLUT NIE NIEZBĘDNE. OCZYWIŚCIE REGULAMINY DZIECIOM NALEŻY PRZEKAZAĆ W DOST OSOWANEJ DO WIEKU FORMIE - MOŻESZ JE ZRYMOWAĆ, ZROBIĆ NA ICH T EMAT KALAMBURY, KONKURS RYSUNKOWY CZY REBUSY, WYŚPIEWAĆ W PIOSENCE, ZASZYFROWAĆ, ZROBIĆ Z ICH T REŚCI OGROMNE PUZZLE IT D.

ROZKŁAD DNIA - WART O ZWRÓCIĆ UWAGĘ NA JEGO PRAWIDŁOWY UKŁAD NP. BY PO POSIŁKACH NIE SZALEĆ ZA BARDZO, A ZAPLANOWAĆ CHWILĘ WYPOCZYNKU, ABY POSZCZEGÓLNE CZĘŚCI DNIA RÓŻNIŁY SIĘ DYNAMIKĄ, BY PRZED ZAŚNIĘCIEM ST OPNIOWO WYCISZAĆ DZIECI IT D. PROPOZYCJE TAKIEGO ROZKŁADU ZNAJDZIESZ W KSIĄŻKACH PRACY KOLONII. ABY BARDZIEJ ZAINT ERESOWAĆ NIM UCZEST NIKÓW MOŻESZ PRZYGOT OWAĆ GO W WERSJI RYMOWANEJ (PRZYKŁAD TAKIEJ FORMY ZNAJDZIESZ W DODAT KACH) .

RODZICE - IM WIĘCEJ PRZEKAŻESZ INFORMACJI RODZICOM - ZARÓWNO PRZED KOLONIAMI, JAK RÓWNIEŻ PODCZAS KOLONII - T YM MNIEJSZE BĘDĄ DOMYSŁY I ST RACH WYNIKAJĄCY Z NIEWIEDZY. SPOKOJNIEJSZY RODZIC, T O MNIEJ T ELEFONÓW, WIĘCEJ ZAUFANIA I T YM SAMYM LEPSZA KOLONIA. PRZED KOLONIĄ RODZICE POWINNI WIEDZIEĆ, GDZIE DOKŁADNIE I W JAKIE WARUNKI JADĄ ICH DZIECI, CO POWINNY MIEĆ W SWOIM EKWIPUNKU, CZEGO NIE MOGĄ MIEĆ, JAKIE ZASADY OBOWIĄZUJĄ NA KOLONIACH, JAK BĘDZIE ZORGANIZOWANY KONTAKT T ELEFONICZNY, OPIEKA MEDYCZNA IT D. ZARAZ PO DOJECHANIU NA MIEJSCE RODZICE POWINNI OD CIEBIE LUB DZIECI OT RZYMAĆ INFORMACJĘ, ŻE SZCZĘŚLIWIE DOTARLIŚCIE. PO KAŻDEJ WIELKIEJ BURZY, POWODZI, KATAKLIZMIE W WASZYM REGIONIE DAJCIE ZNAĆ, ŻE WSZYST KO U WAS W PORZĄDKU, PRZED POWROT EM - POINFORMUJCIE, O KT ÓREJ PLANOWO WRÓCICIE. CORAZ CZĘŚCIEJ KADRA KOLONII PROWADZI BLOGA, FANPAGE CZY ST RONĘ WWW, GDZIE ZAMIESZCZAJĄ CODZIENNIE PORCJĘ ZDJĘĆ I INFORMACJI. RODZICE BARDZO LUBIĄ T Ę FORMĘ KOMUNIKACJI!

Page 56: M. Silny - Kolonijne wyzwania

54

SSAMODZIELNOŚĆ - T O CHYBA NAJWAŻNIEJSZA UMIEJĘT NOŚĆ, KT ÓRĄ MOGĄ KSZTAŁT OWAĆ UCZEST NICY PODCZAS KOLONII. MUSISZ IM T YLKO NA T O POZWOLIĆ. NIE WYRĘCZAJ! ZLECAJ ZADANIA! DELEGUJ KOMPET ENCJE! WSPIERAJ INICJAT YWY! POZWÓL DOŚWIADCZAĆ I POPEŁNIAĆ BŁĘDY! NIE ZNACZY T O JEDNAK, ŻE MASZ PRZESTAĆ COKOLWIEK ROBIĆ. NIC BARDZIEJ MYLNEGO. MUSISZ NAD WSZYST KIMI T YMI DZIAŁANIAMI AKT YWNIE CZUWAĆ, BY NIE PRZEKROCZYŁY GRANIC BEZPIECZEŃST WA I ZDROWEGO ROZSĄDKU.

SPACER - DLA UAT RAKCYJNIENIA WART O GO WZBOGACIĆ DODAT KOWYMI AKT YWNOŚCIAMI. MOŻESZ ZAPROPONOWAĆ ZABAWĘ W KOMÓRKI DO WYNAJĘCIA, ZBIERANIE LEŚNYCH SKARBÓW CZY WYSZUKIWANIE WSKAZANYCH PRZEZ PROWADZĄCEGO DETALI.

SPRZĘT SPORT OWY - BADMINGT ON, ZOŚKA, FREESBEE, SERSO, GUMA, HULLAHOPY CZY SKAKANKI T O PROST E SPRZĘT Y SPORT OWE DZIŚ T ROCHĘ NIEDOCENIANE. KONIECZNIE ZABIERZ JE NA KOLONIE ZE SOBĄ, GDYŻ MOGĄ PRZYDAĆ SIĘ W WIELU SYT UACJACH, TAKŻE W DESZCZOWE DNI. MOŻESZ ZORGANIZOWAĆ OLIMPIADĘ SPORT ÓW PODWÓRKOWYCH, T EST Y SPRAWNOŚCIOWE CZY KONKURS NA KREAT YWNE WYKORZYSTANIE ICH W NOWYCH ODSŁONACH. MOŻE UDA CI SIĘ JE NA NOWO SPOPULARYZOWAĆ.

TT URYST YKA - PODCZAS KOLONII ZDARZAJĄ SIĘ DALEKIE, PIESZE WYPRAWY. PAMIĘTAJ: BY NA POCZĄT KU GRUPY SZLI NAJSŁABSI I ONI DYKT OWALI T EMPO MARSZU, BY ROBIĆ DŁUŻSZE, LECZ NIE ZA CZĘST E POST OJE, BY KAŻDE DZIECKO MIAŁO NAKRYCIE GŁOWY CHRONIĄCE PRZED SŁOŃCEM, BY SZCZEGÓLNIE W CZASIE WĘDRÓWKI PO DROGACH UWAŻAĆ NA BEZPIECZEŃST WO. ZADBAJ TAKŻE, BY PODCZAS TAKICH WYPRAW BYŁO WIĘCEJ OPIEKUNÓW NIŻ T YLKO WYMAGANA LICZBA NA CAŁĄ GRUPĘ.

T ORBA PODRÓŻNA - CZY T EŻ PLECAK? A MOŻE WALIZKA? KONIECZNIE ZASUGERUJ RODZICOM PRZED WYJAZDEM, KT ÓRA Z FORM BAGAŻU BĘDZIE PREFEROWANA. JEŚLI WYBIERACIE SIĘ NA OBÓZ WĘDROWNY, KLUCZOWY BĘDZIE PLECAK. NAT OMIAST NA STACJONARNYCH KOLONIACH WALIZKA MOŻE POSŁUŻYĆ ZA SZAFĘ. NA REJSIE SPRAWDZA SIĘ WOREK ŻEGLARSKI. NIEZALEŻNIE OD FORMY WYPOCZYNKU, DZIECKU PRZYDA SIĘ T EŻ PODRĘCZNY PLECAK NA WYPRAWY, BASEN, PLAŻĘ I WYCIECZKI.

T ĘSKNOTA - PRZEPIĘKNE UCZUCIE, KT ÓREGO WART O CZASEM DOŚWIADCZAĆ. JEST T O NORMALNA REAKCJA EMOCJONALNA NA ROZŁĄKĘ Z NAJBLIŻSZYMI,

Page 57: M. Silny - Kolonijne wyzwania

55

DLAT EGO NIE NALEŻY JEJ WYŚMIEWAĆ CZY LEKCEWAŻYĆ. ALE T EŻ NIE NALEŻY JEJ NADMIERNIE WZMACNIAĆ. PROGRAM KOLONII POWINIEN BYĆ PO PROST U CIEKAWY I INT ENSYWNY NA T YLE, ABY DZIECKO NIE MIAŁO OKAZJI ZAT ĘSKNIĆ. DOBRYM SPOSOBEM RADZENIA SOBIE Z T ĘSKNOTĄ SĄ LIST Y DO NAJBLIŻSZYCH. DZISIAJ, KIEDY INT ERNET ZAWOJOWAŁ NASZ ŚWIAT, ZDARZA SIĘ, ŻE DZIECI NIE ZAWSZE POT RAFIĄ POSŁUGIWAĆ SIĘ T RADYCYJNĄ POCZTĄ. PISANIE LIST U DO RODZICÓW T O DOSKONAŁA OKAZJA, BY PRZYPOMNIEĆ DZIECIOM ZASADY ADRESOWANIA KOPERT IT D. POBLISKA POCZTA T O RÓWNIEŻ WSPANIAŁY CEL ZWIADU. KONIECZNE ZWRÓĆ JEDNAK UWAGĘ NA T O, CO DZIECI ZAMIERZAJĄ NAPISAĆ W LISTACH. PISANIE LIST U POPRZEDŹ ROZMOWĄ, WSPÓLNYM PRZYPOMINANIEM MIŁYCH KOLONIJNYCH CHWIL I FAKT ÓW (ŻE ZOSIA ZWICHNĘŁA RĘKĘ, A NIE ZŁAMAŁA KRĘGOSŁUP, ŻE DZIŚ PRZESZLIŚCIE 2 KM, A NIE 200 KM…) . PAMIĘTAJ TAKŻE, ŻE MIMO, IŻ DZIECI SĄ MAŁE I POD T WOJĄ OPIEKĄ, T O ICH RÓWNIEŻ DOT YCZY TAJEMNICA KORESPONDENCJI!

U UBRANIE - T O T EMAT RZEKA. UBRANIE NIE ZA GRUBE I NIE ZA LEKKIE NA DANĄ POGODĘ. UBRANIE CZYST E. W ZALEŻNOŚCI OD RODZAJU (SKARPET KI, SPODNIE, KOSZULKI, MAJT KI) ZMIENIANE ODPOWIEDNIO CZĘSTO. PRZED WYJAZDEM DOBRZE JEST RODZICOM DZIECI PRZEKAZAĆ LIST Ę RZECZY, KT ÓRE ZABRAĆ MUSZĄ, BY POT EM NIE OKAZAŁO SIĘ, ŻE KT OŚ MA JEDNĄ PARĘ SKARPET EK, ALBO NIE MA SWET RA, CZY CZEGOŚ CIEPLEJSZEGO, ALBO OD DESZCZU MA T YLKO PARASOL. UCZUL RODZICÓW, ŻE UBRANIA, KT ÓRE PAKUJĄ DZIECIOM MUSZĄ BYĆ DOST OSOWANE DO PORY ROKU I MIEJSCA, W KT ÓRE SIĘ WYBIERACIE. NP. W GÓRY ZAWSZE POT RZEBNA BĘDZIE CZAPKA I RĘKAWICZKI - NAWET LAT EM. WAŻNE JEST T EŻ T O, ABY DZIECI ZNAŁY SWOJE UBRANIA, UMIAŁY JE ODRÓŻNIĆ OD INNYCH, ODSZUKAĆ NA WSPÓLNEJ SUSZARNI.

UZNANIE - KAŻDY LUBI BYĆ W CZYMŚ DOBRY. JEDNYM DZIECIOM UDAJE SIĘ T O BEZ PROBLEMU - NAJŁADNIEJ ŚPIEWAJĄ, NAJWYŻEJ SKACZĄ, NAJDOKŁADNIEJ SPRZĄTAJĄ. INNYM T RZEBA T ROCHĘ POMÓC, ABY MOGŁY BYĆ CHOCIAŻ RAZ KOLONIJNYM MIST RZEM - OGŁOSIĆ TAKI KONKURS, W KTÓRYM MAJĄ SZANSĘ WYGRAĆ, WPROWADZIĆ TAKI T YT UŁ (POZYT YWNY, RZECZ JASNA) , ABY MOGŁY GO ZDOBYĆ WŁAŚNIE ONE.

WWIEDZA - NIGDY NIE SPOCZYWAJ NA LAURACH. JEŚLI CHCESZ BYĆ DOBRYM WYCHOWAWCĄ - SZUKAJ, CZYTAJ, DOWIADUJ SIĘ… PRZYDADZĄ SIĘ NIE T YLKO NOWE POMYSŁY NA ZABAWY, ALE TAKŻE WIEDZA: PEDAGOGICZNA, PSYCHOLOGICZNA, PRZYRODNICZA, DOT YCZĄCA REGIONU, W KT ÓRY JEDZIESZ Z DZIEĆMI (KULT URA, ZWYCZAJE, LEGENDY, ZABYT KI) IT D.

Page 58: M. Silny - Kolonijne wyzwania

56

WSPÓŁZAWODNICT WO - MOŻE POMÓC NP. W UT RZYMANIU PORZĄDKU W POKOJACH DZIECI, ALE MUSI BYĆ ST OSOWANE BARDZO ROZWAŻNIE. REGUŁY MUSZĄ BYĆ KLAROWNE, NIEZMIENNE I ZNANE, A SZANSE NA ZWYCIĘST WO - REALNE. W INNYM WYPADKU DZIECI, KT ÓRE ZROZUMIEJĄ, ŻE I TAK JUŻ NIE DOGONIĄ PUNKTAMI RESZT Y, PRZESTANĄ SIĘ STARAĆ. PARADOKSALNIE - RÓWNIEŻ ZADANIE ZA PROST E, ZBYT ŁAT WE DO OSIĄGNIĘCIA NIE BĘDZIE MOT YWOWAŁO DO WYSIŁKU.

WOREK - JEDEN Z NIEZBĘDNYCH KOLONIJNYCH SPRZĘT ÓW. PODCZAS PODRÓŻY, WYCIECZEK, GÓRSKICH WYPRAW - PRZYDA SIĘ NA ŚMIECI, DZIECIOM CHORUJĄCYM W PODROŻY - ZAPEWNI MINIMALNY KOMFORT W PRZYPADKU NUDNOŚCI. DZIĘKI WORKOM ŁAT WIEJ UT RZYMAĆ PORZĄDEK W RZECZACH DZIECI ODDZIELAJĄC CZYST E I BRUDNE UBRANIA. NA WSZELKI WYPADEK MIEJ ZAWSZE KILKA PRZY SOBIE.

ZZDOBNICT WO - CIEKAWY ELEMENT KAŻDYCH KOLONII, KT ÓRY OCZYWIŚCIE MUSI BYĆ ZWIĄZANY Z JEJ OBRZĘDOWOŚCIĄ. JEŚLI KOLONIE ODBYWAJĄ SIĘ W BUDYNKU T O SPRAWA JEST NIECO ŁAT WIEJSZA, GDYŻ MOŻECIE JĄ WYKONAĆ NP. Z PAPIERU. JEŚLI JEDNAK BĘDZIECIE MIESZKAĆ W NAMIOTACH, T O DEKORACJE MOŻECIE WYKONAĆ ZE WSZYST KIEGO, CO ZNAJDZIECIE W LESIE (KORA, SZYSZKI, GAŁĘZIE, KORZENIE IT D. ) . PODCZAS TAKIEJ PRACY MOŻECIE SKORZYSTAĆ Z KSIĄŻKI HM. ST EFANA WOJT KIEWICZA „WYT WORY Z DREWNA I KORY”.

ZABAWA - NIE ZAPOMINAJ, ŻE KOLONIE MAJĄ BYĆ DOBRĄ ZABAWĄ. PRZECIEŻ WŁAŚNIE PO ZABAWĘ I PRZYGODĘ WYJEŻDŻAJĄ DZIECI NA WAKACJE. KOLONIE MAJĄ SIĘ RÓŻNIĆ PROGRAMEM I FORMĄ OD T EGO, CO OFERUJE DZIECIOM SZKOŁA. OCZYWIŚCIE, ONE T EŻ CZEGOŚ UCZĄ - ALE WŁAŚNIE POŚREDNIO, DZIĘKI ZABAWIE I PRZYGODZIE. DLA DZIECI WAŻNE JEST, GDY WIDZĄ, ŻE RÓWNIEŻ KADRA NAPRAWDĘ DOBRZE SIĘ BAWI, DLAT EGO ZAKŁADAJ PIÓROPUSZ NA GŁOWĘ!

Page 59: M. Silny - Kolonijne wyzwania
Page 60: M. Silny - Kolonijne wyzwania

ISBN 978-83-937263-1-8Warszawa 2015