Tego się uczymy...
Tam daleko gdzie wysoka sosna
maszeruje drogą, mała wiosna.
Ma spódniczkę mini, sznurowane
i jeden warkoczyk krótki.
ref: Maszeruje wiosna
a ptaki wokoło,
lecą i świergocą
głośno i wesoło
Maszeruje wiosna
w ręku trzyma kwiat.
Gdy go w górę wznosi,
zielenieje świat.
ref: Maszeruje wiosna
a ptaki wokoło,
lecą i świergocą
głośno i wesoło.
Z życia przedszkola…
Miesiąc marzec z pewnością należał do jednych z
najbardziej pracowitych dla grupy "Niezapominajek".
Zaczęliśmy go bardzo intensywnie przygotowując się do
obchodów dnia białego w przedszkolu. Grupa jako
organizatorzy imprezy i jej gospodarze przygotowała
krótki program artystyczny. Impreza odbyła się 6 marca
pod nazwą "Zdrowe kości - wiele radości". W tym dniu
duża sala naszego przedszkola zamieniła się w królestwo
króla Mlekopija i Serojada, który swoim dobrym
przykładem namawiał wszystkich do picia mleka i
spożywania nabiału. "Niezapominajki" wzorowo odegrały swoje przedstawienie. Po programie
artystycznym nadszedł czas na wykład eksperta. Dr
Kefir przedstawił produkty mleczne zaliczanie do grupy
nabiału oraz ich wpływ na zdrowia każdego człowieka.
Dzięki filmowi edukacyjnemu dzieci dowiedziały się
skąd powstaje mleko, w jaki sposób jest ono
przetwarzane, by było gotowe do spożycia.
Przedszkolaki poznały również proces twardnienia kości
dzięki obecności wapnia w organizmie. Po
intelektualnych zmaganiach rozpoczęliśmy prawdziwy
mleczny bal. Do wspólnej zabawy zagrzewał nas Monti,
który przyjął nasze zaproszenie i odwiedził nas w tym
dniu. Wszystkie przedszkolaki nauczyły się refrenu piosenki "A ja lubię mleko", która stała się hymnem
Białego Dnia.
Z kolei 7 marca nasza grupa przygotowała program z
okazji Dnia Kobiet. Tego dnia o godzinie 10.00 na dużej sali
spotkały się wszystkie grupy. Gośćmi honorowymi były
wszystkie panie z naszego przedszkola: dyrekcje, panie z
obsługi, kucharki, czy z administracji, które wcześniej z
ogromną radości
zaprosiliśmy. W
tym dniu nie
zabrakło wierszy,
piosenek, scenek rodzajowych oraz układów tanecznych. Ku
wielkiemu zaskoczeniu chłopcy pod okiem pana Marcina
zamienili się w modeli ze światowych pokazów mody i
zaprezentowali wszystkim zebranym najnowsze modowe
trendy. Pokaz mody wypadł kapitalnie, a i samych chłopcom dał
dużo frajdy i zabawy. Po części artystycznej nie zabrakło
słodkich upominków oraz kwiatów wykonanych przez "niezapominajkowych" chłopców.
Dnia 21.03.2014 r., dzieci z grupy „Niezapominajek” zaprosiły wszystkich przedszkolaków do
wspólnej zabawy w ramach zorganizowanego Dnia
Kubusiowych Przyjaciół Natury, który jest jednym z zadań
konkursowych do otrzymania Certyfikatu przez placówkę.
Warunkiem udziału w zajęciach było przygotowanie
ubranka w kolorze zielonym jako solidarnych z przyrodą.
Na początku dzieci miały możliwość obejrzenia prezentacji
multimedialnej przedstawiającej piękno natury oraz
porównania ich ze slajdami ukazującymi sposoby jej
niszczenia na skutek działalności człowieka. Od razu
dostrzegły negatywny wpływ ludzkości na środowisko.
Tego dnia chcieliśmy przybliżyć im wybrane gatunki roślin
i zwierząt chronionych w Polsce oraz przypomnieć, co
znaczy określenie pod ochroną. Dzięki pogadance i
rozmowie kierowanej uświadomiliśmy dzieciom fakt, iż
są one na wymarciu i jeżeli nie włączą się w ich
ochronę niedługo mogą przestać istnieć. Dzieci były
tym faktem naprawdę poruszone. Ucieszyły się tym, że
każdy jednak może pomóc w ochronie naszej planety i
przyrody włączając się do akcji ratowania środowiska.
Wspólnie omówiliśmy sposoby oszczędzania energii,
wody, ciepła zarówno w aspekcie globalnym, jak i
jednostkowym. Zwróciliśmy uwagę na segregację
śmieci i szanowanie zieleni. Tego dnia wszystkie
przedszkolaki jednogłośnie złożyły uroczyste przyrzeczenie
dbania o przyrodę stając się Kubusiowymi Przyjaciółmi
Natury. Ponadto każde dziecko otrzymało plakietkę-
odznakę i książeczkę edukacyjną.
Również tego dnia mieliśmy przyjemność gościć
wszystkich przedszkolaków na wspólnej imprezie
zorganizowanej z okazji powitania wiosny. W tym dniu
odbył się festiwal muzyczny pod nazwą "Żabkowe
rechotanie czyli wiosny witanie" podczas którego każda z
grup zaprezentowała przygotowaną wcześniej piosenkę o
tematyce wiosennej. Pomiędzy występami poszczególnych
grup "Niezapominajki" przygotowały teatrzyk dla dzieci
ukazujący budzenie się przyrody do życia. Nie zabrakło
odstraszania marzanny, przepędzania zimy i witania pani
Wiosny. Po wspólnej zabawie i zmaganiach wokalnych
każda grup ze swoim gaikiem udała sie na spacer okolicami
przedszkola.
W dniu 18 marca 2014 r. wszystkie przedszkolaki z
Przedszkola Publicznego nr 55 w Opolu uczestniczyły w
imprezie ogólnoprzedszkolnej -„Przedszkolnym Przeglądzie
Małych Form Teatralnych” dotyczącym tematyki prozdrowotnej.
Na wstępie powitano zaproszonych gości, którzy pełnili
funkcję członków jury: Elżbietę Partykę (przedstawiciela
Miejskiej Biblioteki Publicznej- Filia 17 w Opolu), Tadeusza
Rudnickiego (aktora Teatru Lalki i Aktora w Opolu), Annę
Kutycką (byłą dyrektor PP nr 55) oraz Elżbietę Zaremba ( wicedyrektor PP nr 55). Konkurs podzielony
został na dwie części:
1. Prezentację programów teatralnych grup dzieci młodszych 3 i 4- letnich.
2. Prezentację programów teatralnych grup dzieci starszych
5 i 6- letnich.
Po powitaniu
wszystkich grup dzieci z
naszego przedszkola aktor
Teatru Lalki i Aktora w
Opolu -Tadeusz Rudnicki
opowiedział dzieciom o
trudnej sztuce aktorskiej i
zachęcił do rozwijania
zainteresowań w tym kierunku.
Następnie zaprezentowały się grupy młodsze z następującymi
spektaklami :
I. Świerszcze- „Sześć kucharek”.
II. Malinki- „Zdrowe ząbki”.
III. Żabki- „Jaś i Małgosia w krainie zdrowia”.
IV. Biedronki- „Jaś i Małgosia o zdrowiu na poważnie i
na wesoło”.
Po pierwszej części przeglądu nagrodzono wyróżnione grupy:
„Żabek” i „Biedronek” dyplomami oraz nagrodami rzeczowymi.
W drugiej części prezentowały się grupy dzieci starszych z
następującymi spektaklami :
I. Chmurki- „Chory kotek”.
II. Wiewiórki- „Zdrowy Czerwony Kapturek”.
III. Niezapominajki- „Niezwykła przygoda”.
IV. Uszatki- „Dbaj o czystość”.
W grupie dzieci starszych wyróżnione grupy: „Wiewiórek”, „Uszatek” i „Niezapominajek” również
otrzymały dyplomy i nagrody rzeczowe. Wszystkie przedstawienia przeplatane były wspólnymi zabawami i
piosenkami. Na zakończenie przekazano podziękowania i pamiątkowe dyplomy dla zaproszonych gości.
W naszym przedszkolu po raz kolejny gościł teatrzyk Wróbelka Elemelka z przedstawieniem pt.”Z ekologią na
wesoło” .
Ponadto 28 marca 2014 r. wszystkie przedszkolaki wzięły udział w zmaganiach sportowych na świeżym
powietrzu podczas „ Wiosennej spartakiady przedszkolnej”. Dzieci z wielką radością ćwiczyły i rozwijały swoją
sprawność fizyczną, ciesząc się każdą chwilą spędzoną wspólnie z rówieśnikami w ogrodzie przedszkolnym .
Kącik dla rodziców… „…Dziecko chce być dobre.
Jeśli nie umie- naucz,
Nie wie- wytłumacz,
Jeśli nie może- -pomóż!”
Jeśli przy największym wysiłku dozna porażek, należy tak pobłażać,
jak pobłażliwie godzimy się z naszymi własnymi wadami i nałogami”
Janusz Korczak
Kara i nagroda w wychowaniu dzieci
Często na spotkaniach z Państwem słyszymy następujące pytania: „Karać czy nie karać? Za co karać
i za co nagradzać? Jakie stosować kary i nagrody? Czy kary są skuteczne, jeżeli tak, to jakie? Czy używać
słowa kara? Czy karać dziecko za każde złe zachowanie?”. W poniższym artykule postaram się
odpowiedzieć na te pytania.
Na początku zastanówmy się czym jest kara. Z literatury naukowej możemy wyczytać, iż jest to
wszelkie odczuwane przez jednostkę jako przykre konsekwencje jej zachowania, wpływa hamująco na
zachowanie, po którym następuje, może też pobudzać do zachowań umożliwiających jej uniknięcie. W życiu
społecznym kary występują zarówno w postaci regulatorów zewnętrznych jak i wewnętrznych (wyrzuty
sumienia, poczucie winy), odgrywając rolę instrumentu kontroli grup społecznych nad jednostką. Kara w
pedagogice jako jeden świadomie stosowanych zabiegów wychowawczych, zmierza do powstrzymania
jednostki od zachowań społecznie niepożądanych oraz wytworzenia wewnętrznych mechanizmów
zapobiegających ich występowaniu.
Karanie ma na celu wyeliminowanie pewnych zachowań czy czynności i doprowadzenie do spadku
intensywności tych zachowań. Karanie ma postać pozytywną polegającą na zastosowaniu czynnika
każącego budzącego strach i lęk oraz negatywną, polegającą na wycofaniu nagrody, co powoduje zawód,
żal, a także gniew. Siła kary jest w dużym stopniu zindywidualizowana; to co dla jednego ucznia jest karą
dotkliwą, dla drugiego może nie mieć żadnego znaczenia. Słaba kara może nie wywierać pożądanego
wpływu na zachowanie, z kolei kara zbyt mocna prowadzić może do powstania lęku, związanego z całą
sytuacją karania, a więc także i osobą karzącą i czynnością. Aby kara była skuteczna, w praktyce
wychowawczej musi być spełnionych kilka warunków. Przede wszystkim dziecko musi być poinformowane,
jakie są oczekiwania rodzica, jakich zachowań należy unikać, co podlega karze i jakie konsekwencje
zachowania musi ponieść. Kara będzie skuteczna tylko wtedy, gdy dziecko będzie miało odczucie, że
zostało ukarane sprawiedliwie i będzie wiedziało, jakiej zmiany w jego zachowaniu dorosły oczekuje.
Wymierzając dziecku karę, trzeba pamiętać, że jej skuteczność zależy również od czasu. Kara nie może być
odroczona w czasie, lecz powinna być zastosowana zaraz po przewinieniu (nie należy np. grozić: zobaczysz,
jak ojciec przyjdzie z pracy, to zrobi z tobą porządek). Nie można jej też wymierzać pod wpływem gniewu i
złości, gdyż emocje są zawsze złym doradcą. Przyczyniają się do braku obiektywizmu i nie sprzyjają
przeanalizowaniu przyczyny przewinienia. Podczas zdenerwowania, a więc będąc w stanie pobudzenia
emocjonalnego, widzimy skutek i nie dajemy dziecku szansy na wyjaśnienie i wytłumaczenie się z
niewłaściwego zachowania. Kara wymierzona w złości jest najczęściej bardzo surowa i wywołuje u dziecka
strach, podczas którego skupia się ono nie na przewinieniu, ale na karze. Skuteczność karania jest tym
większa, im silniejsze jest uczucie miłości i przywiązania osoby karzącej z karaną. Karze musi zawsze
towarzyszyć ukazanie możliwości poprawy. W przeciwnym razie może dojść do zachowań agresywnych.
Ponadto dziecko będzie miało negatywny stosunek do osoby wymierzającej karę. Im dziecko jest
wrażliwsze, tym kara powinna być słabsza. Z karaniem wiąże się również poczucie winy. Dziecko, które
postąpi źle, najczęściej żałuje tego, co zrobiło. Jeżeli uznaje normy ustalone przez dorosłych, wówczas kary
stosowane przez nich za przekroczenie zasad są bardziej skuteczne. Jeżeli dziecko nie rozumie stawianych
przez dorosłych granic (ograniczeń), kary są mało skuteczne. Skuteczność kary zależy również od autorytetu
osoby karzącej w oczach dziecka. Jeżeli osoba wymierzająca karę cieszy się autorytetem i uznawana jest
przez dziecko za osobę sprawiedliwą, zapewne będzie żałowało ono swojego zachowania i dołoży starań,
aby więcej danego czynu nie popełniać. Jeżeli natomiast osoba karząca nie cieszy się autorytetem u dziecka,
to kara może wywołać u niego agresję i chęć zrobienia karzącemu na złość. Należy unikać stosowania stale
tych samych kar, gdyż powszednieją one i przestają mieć dla dziecka znaczenie. Szczególnie szkodliwe jest
stosowanie kar agresywnych, nadmiernie surowych. W przypadku dzieci nadpobudliwych i agresywnych
stosowanie takich kar powoduje bunt, upór, przekorę, co w konsekwencji prowadzi do zerwania więzi
uczuciowych z dorosłym. W pedagogice współcześnie postuluje się ograniczenie stosowania kar na rzecz
umiejętnego wprowadzania wzmocnień pozytywnych – nagród. Nadmierny rygoryzm, stosowanie kar zbyt
surowych, niezrozumiałych, wywołujących poczucie krzywdy, powodujących niezaspokojenie
podstawowych potrzeb psychologicznych wychowanka, może prowadzić do deformacji jego osobowości.
Natomiast nagroda to forma jednostkowej lub zbiorowej aprobaty czyjegoś zachowania, sprawiająca
osobie nagrodzonej satysfakcję i zadowolenie oraz zachęcająca do powtarzania podobnych zachowań, a tym
samym utrwalająca u niej wzory postępowania akceptowane przez środowisko. Ze względu na to, że
nawiązywanie do pozytywnych stron zachowania ludzi przynosi lepsze skutki wychowawcze niż stałe
podkreślanie ich braków, nagroda powinna być częściej stosowana niż kara. Nagrody można przyznawać za
wykonanie konkretnego zadania lub za całość zachowania się. Z psychologicznego punktu widzenia nagrodą
nazywamy wszelkie skutki zachowań odczuwane jako przyjemne i pożądane; jest ona jednym z regulatorów
kształcenia określonych potrzeb i postaw. Nagroda wzmacnia reakcje, za które została przyznana. Dlatego w
wychowaniu dziecka powinniśmy starać się dostrzegać i rozumieć wysiłek przez nie wkładany choćby w
wykonanie najprostszych rzeczy.
Należy u dzieci wzmacniać pozytywną motywację do działania. Prawidłowo stosowane metody wzmacniające
pozytywne zachowania u dziecka doprowadzają do tego, że odnajduje ono przyjemność w wykonywaniu swoich
obowiązków i wymagań stawianych mu przez świat dorosłych. Jednak, aby taki efekt uzyskać niezbędna jest
konsekwencja w stawianiu dziecku wymagań, jak również w spełnianiu własnych obietnic. Jest to szalenie
istotny element, ponieważ jeżeli nie będziemy się trzymać swoich postanowień i przyrzeczeń, to dziecko zacznie
nas lekceważyć, a wówczas nawet nagrody nie pomogą nam w kształceniu właściwej motywacji do
postępowania i działania u dziecka. Należy nagradzać wszelkie objawy życzliwości, udzielania pomocy i
dzielenia się tym co same posiadają. Wzmacnianie nagrodą pozytywnej motywacji do działania wymaga ciągłego
zastanawiania się nad przyczyną takiego, a nie innego zachowania, może się bowiem okazać, że nie jest ono
kierowane dobrą intencją, a wówczas pochwałą wzmacniamy negatywną motywację u dziecka. Nie zapominajmy
również o tym, że nagroda nie może być bodźcem do działania, a jedynie środkiem do celu, bowiem nasz
wychowanek nie może być motywowany czekającą na niego nagrodą. Dzieci należy przygotowywać do tego, że
nie wszystko co robią zostanie dostrzeżone i nagrodzone.
Między nagrodą i kara istnieje ścisły związek, gdyż jak się okazuje, pozbawienie nagrody działa jak
kara, a unikniecie kary działa jak nagroda. Posługiwanie się przez wychowawców/rodziców nagrodami i
karami wymaga wielkiej precyzji i dużych umiejętności wychowawczych. Zdaniem H. Muszyńskiego układ
kar i nagród musi być taki, aby wychowankowi „opłacało się „ postępować właściwie lub też „nie opłacało
się” postępować niewłaściwie. Rodzic powinien szybko wychwycić to, co dla dziecka przedstawia wartość
kary, a co nagrody. Pomimo związku między karą i nagrodą, zjawisk tych nie można traktować
symetrycznie, gdyż różnią się między sobą sposobem działania oraz wzbudzaniem odpowiednich emocji,
ponieważ oczekiwaniu nagrody towarzyszą dodatnie emocje, z kolei zapowiedź kary budzi lęk. Pamiętajmy,
że gdy stosujemy karę to bądźmy konsekwentni. Jeżeli raz ukaraliśmy dziecko za złe zachowanie, to zawsze
za to zachowanie powinniśmy dziecko karać. Karząc należy wyjaśnić dziecku za co i dlaczego je karzemy.
Najskuteczniejszy jest układ: silne nagradzanie (uwzględniając pragnienie dziecka) i słabe kary. Jeżeli
stosowanie kar jest konieczne trzeba łączyć je z nagrodą; najpierw karzemy niewłaściwe zachowanie, następnie
doprowadzamy do wystąpienia zachowania właściwego i wówczas je nagradzamy. Należy zauważyć każdą
poprawę w zachowaniu dziecka. Ważnym warunkiem skuteczności nagradzania i karania jest akceptacja przez
dziecko osoby nagradzającej czy karzącej. Tylko wychowawca posiadający autorytet może ucieszyć dziecko
nagrodą lub wymierzyć skutecznie karę. Stosując w wychowaniu system nagród i kar, pamiętajmy o potrzebie
uwzględniania ważnej zasady - indywidualizacji.. Każde dziecko jest inne. Jedno jest bardzo wrażliwe, szybko i
mocno reaguje na uwagi wychowawcy, a inne posiada silny, odporny system nerwowy. Dla jednego dziecka
karą wystarczająco skuteczną będzie ciche, indywidualne zwrócenie uwagi, inne natomiast zareaguje dopiero w
wyniku głośnej i zdecydowanej nagany, czego jeszcze inne w ogóle nie zauważy.
Adaptacja bez stresu…
Mamo, Tato !
Zadbaj, by w miłej formie przekazać dziecku informację, o tym, że pójdzie do przedszkola.
Może to być rozmowa, spacer pod budynek przedszkola, uroczysty podwieczorek, na którym oznajmisz
mu, ze wkrótce zostanie przedszkolakiem. dziecko powinno wówczas usłyszeć że jest duże, dzielne, potrafi
wiele samo zrobić, więc przyszedł czas, by zostało przedszkolakiem. Może otrzymać z tego powodu
gratulacje i książeczkę.
O czym musicie pamiętać?
Jako rodzice przyszłego przedszkolaka powinniście zdawać sobie sprawę z tego, że nie możecie przebyć
drogi rozwojowej za dziecko, bo ono samo musi zdobywać i doskonalić swoje umiejętności. Im mniej
będzie różniło się od swoich kolegów, tym szybciej poczuje się wśród nich pewnie. Będzie dumne z tego, ze
potrafi to samo, co inni. Waszym zadaniem w tym okresie jest „sensowne” wspomaganie dziecka, a nie
wyręczanie go.
Rozpoczęcie przez dziecko edukacji przedszkolnej, to moment przełomowy w jego życiu. Dla wielu
dzieci jest to pierwszy kontakt z grupą rówieśniczą i znaczna zmiana dotychczasowego trybu życia. Jest to
rozpoczęcie życia w dwóch środowiskach: rodzinnym i instytucjonalnym- przedszkolnym. Rodzice
odgrywają niebagatelną rolę w przygotowywaniu dziecka do pójścia do przedszkola. Podpowiadamy, w jaki
sposób „oswoić” pociechę z przedszkolem. Każdemu z nas zależy na tym, by dziecko czuło się w
przedszkolu dobrze, bezpiecznie i komfortowo. Oddając je na cały dzień pod opiekę wykwalifikowanych,
ale bądź co bądź obcych nam i maluchowi osób, mamy często poczucie dyskomfortu i wyrzuty sumienia. W
pewnym sensie czujemy, że oddalamy się od własnego dziecka, opuszczamy je. Nic bardziej mylnego!
Jeżeli postaramy się, żeby dziecko rozpoczęło edukację przedszkolną dobrze do niej psychicznie i
emocjonalnie nastawione, okaże się, że wspomnienia z przedszkola będą dla niego pozytywnym bagażem
uczuciowym na całe życie. Jeśli pozytywnie nastawimy dziecko do nowego etapu w życiu, sami będziemy
mieli lepsze samopoczucie, obserwując jak bardzo cieszy się ono na myśl o nowym dniu w przedszkolu,
spotkaniu z rówieśnikami i nauczycielami. Dzięki temu nauczymy malucha również samodzielności i damy
mu możliwość szerszego poznania świat, niż sami bylibyśmy w stanie zapewnić. A to przecież takie ważne!
Adaptacja oznacza przystosowanie do nowych warunków, poradzenie sobie, zgodę na zmianę.
Adaptacja dotyczy przede wszystkim Rodziców, ponieważ małe dziecko naśladuje i uczy się od nich. To
istotny element wychowania. I nawet, gdy jeszcze nie umie mówić, mało rozumie – obserwuje rodziców i
powtarza ich zachowania, gesty, miny, odczytuje mowę ich ciała – i naśladuje ją. Przed planowanym
terminem oddania dziecka do przedszkola, ureguluj jego rozkład dnia według tego rytmu, jaki tam
obowiązuje. Dzięki temu twojemu Dziecku będzie łatwiej oswoić się z codziennymi zasadami w nowym
miejscu. Podawaj mu jedzenie regularnie, kładź do spania o stałych porach, wieczorem usypiaj nieco
wcześniej, by wstawanie poranne nie było problemem. Jeśli jest to możliwe, w początkowym okresie
adaptacji (tydzień, dwa) zostawiaj dziecko w przedszkolu na krócej. Niech dziecko zostaje najpierw na
godzinę, później dwie, następnie cztery itd. – by miało czas na to, aby stopniowo przyzwyczaić się do twojej
przedłużającej się nieobecności. Jeśli nie musisz, nie znikaj pierwszego dnia na siedem godzin, ponieważ dla
dziecka twoja długa nieobecność może okazać się zbyt trudna. Pożegnanie powinno być jak najkrótsze.
Przyprowadź maluszka do przedszkola, rozbierz i wprowadź na salę, oddając pod opiekę pani
wychowawczyni. Ważne, by rozstanie odbyło się szybko i sprawnie. Każde dodatkowe pożegnanie,
ponowne przytulenie sprawia, że dziecko koncentruje się na swoich emocjach, płaczu i coraz trudniej jest
mu się uspokoić. Czas na wspólne utulanie wykorzystajcie w domu. Przedłużanie chwili pożegnania nie
służy ani dziecku, ani żadnemu z opiekunów. Jeśli dziecko weszło już na salę, nie zaglądaj by zobaczyć co
robi, jak się bawi, czy płacze. Dziecko zrobiło duży krok naprzód i opanowało swój smutek – jest gotowe do
zabawy, stało się częścią grupy. Najgorsze, co możesz zrobić to pokazać się znowu w otwartych drzwiach.
Dla dziecka jesteś i będziesz najważniejszy/a i na ciebie będzie czekało. Gdy cię zobaczy, na pewno
przybiegnie i obojętnie, czy wyjdziesz szybko czy zostaniesz, dziecko będzie musiało znowu zmierzyć się ze
swoimi uczuciami. Lecz tym razem zajmie mu to więcej czasu, a każde następne otwarcie drzwi będzie
przyjęte przez nie z nadzieją, że znów cię w nich zobaczy. Jeżeli chcesz dowiedzieć się jak sobie radzi w
przedszkolu, zadzwoń i zapytaj. Na pewno uzyskasz taką informację. Nie obiecuj nagrody materialnej za
to, że dziecko zostanie bez ciebie i nie będzie płakać. W ten sposób obarczasz dziecko zbyt dużą
odpowiedzialnością. Płacz pomaga zmniejszyć lęk, jest sposobem odreagowania, uwolnienia
nagromadzonych emocji. Obdarzaj malucha buziakami, przytulaniem, swoją obecnością. Pamiętaj też, jeśli
dziś kupisz mały prezent, z każdym następnym dniem oczekiwania dziecka będą większe. Ono powinno
poradzić sobie z uczuciami dla siebie, nie dla prezentu. Świadomość że to potrafi, da mu siłę na przyszłość.
Bądź konsekwentny/a. Jeśli jesteście zdecydowani, że dziecko będzie chodziło do przedszkola, nie zrażajcie
się niepowodzeniami. One są częścią rozwoju. Gdy mały człowiek uczy się wchodzić na schody, mądry
rodzic nie wnosi go na rękach na ich szczyt. Mądry rodzic stoi tuż za plecami dziecka, by go wspierać i
złapać, lecz pozwala mu zdobywać samodzielnie kolejne stopnie. Jeżeli oswajanie nowego miejsca trwa –
waszym zdaniem – zbyt długo, jeśli zmiany zachowania są trudne dla wszystkich, nie jest to jeszcze powód,
by od razu rezygnować z przedszkola. Warto w tej sytuacji zasięgnąć opinii pań opiekunek lub porozmawiać
z psychologiem. Nauczyć się, jak można pracować ze swoim dzieckiem by nie uciekać od problemu, lecz
pomóc się z nim uporać. Pamiętaj, że każde dziecko ma swój czas dorastania do wymogów życia. Może się
okazać, że mimo waszych wysiłków dziecko nie jest jeszcze gotowe, by pozostawać w przedszkolu. To
zdarza się rzadko i nie znaczy, że ono się nie nadaje. Każde dziecko się nadaje! Wasz maluch może
potrzebować jedynie więcej czasu, by poradzić sobie z rozstaniem. Warto wtedy nie działać na siłę, lecz
poczekać miesiąc lub kilka, by dziecko zaczęło współpracować, by chciało zostać z kimś innym. Wówczas
także nie podejmujcie pochopnej decyzji wyłącznie w oparciu o własne przemyślenia, lecz porozmawiajcie
o niej z kimś jeszcze – z opiekunką, panią wychowawczynią lub specjalistą. Zaproponuj dziecku zabawę w
przedszkole. Odgrywajcie razem scenki rozstania, zamieniając się rolami. To ty bądź dzieckiem, a dziecku
pozwól być dorosłym rodzicem. Udawajcie, że się żegnacie, możecie machać do siebie, dawać buziaki.
Jeżeli dziecko bywa smutne, ty jako dziecko też możesz się smucić. Najpierw pozwól maluszkowi pokazać,
jak się żegna. Później pokaż mu sam/a, w jaki sposób można się dobrze rozstać. Niech maluch (prowadzony
delikatnie przez ciebie i twoje propozycje), spróbuje powtórzyć twój sposób. W tej zabawie możecie też
siebie zastąpić pacynkami, pluszakami i zrobić teatrzyk. Istotne jest, aby opisywał ten sam problem.
Uczestnicząc w zabawie, mały człowiek może skonfrontować się ze swoimi uczuciami w sytuacji dla niego
trudnej. Jeszcze nie będzie w stanie ich nazwać, ale zabawa pomoże mu je zrozumieć. Pomoże mu zmierzyć
się z momentem rozstania i przygotować się na niego. Obniży też z pewnością poziom napięcia, jakie ono w
dziecku wywołuje. Podobny efekt terapeutyczny przyniesie wspólne rysowanie sytuacji występujących w
przedszkolu, wymyślanie bajek o dzieciach lub zwierzętach będących w podobnej sytuacji.
Czego rodzice robić nie powinni:
-Nie wyprzedzać potrzeb dziecka pytaniami, np. Czy chcesz jeść, /pić/,sikać?, A może nie chcesz już
jeść/bawić się ?.Rodzice w takich sytuacjach powinni wykazać się cierpliwością, poczekać, aż dziecko samo
zasygnalizuje potrzebę i chwalić je za to.
- Unikania wypowiadania do innych osób w obecności dziecka komentarzy typu: No wiesz, nie mam innego
wyjścia i muszę go oddać do przedszkola, zwracaj cie uwagę, by nie użalać się nad faktem( np .Trudno to
jedyne wyjście musi itp.), ale też nie można mieć poczucia winy z tego powodu, że na dziecko spada nowy
obowiązek.
- Straszyć dziecko przedszkolem („Poczekaj no, już pani w przedszkolu nauczy cię porządku !”).
- Posyłać do przedszkola dziecka, które nigdy dotąd nie zostawało bez mamy – taki początek skazany jest z
góry na niepowodzenie.
- Zaglądać po pożegnaniu do sali, by sprawdzić czy dziecko się bawi. Jeśli nasza pociecha to zauważy,
resztę dnia spędzi przy drzwiach, bo skoro mama zajrzała raz, to może jeszcze raz zajrzy.
- Dzwonić do przedszkola z pytaniem jak sobie radzi nasza pociecha. Zwykle jest tak, że rodzice niepokoją
się dużo bardziej niż ich dzieci. Dziecko po 10 – 15 minutach rozgląda się wokoło i zaczyna bawić, za to
mama bardzo zdenerwowana dzwoni kilkakrotnie do przedszkola, by się upewnić, jakie jest samopoczucie
jej dziecka. Każdy telefon to konieczność wyjścia z sali wychowawczyni, a więc dodatkowe zachwianie i
tak już mocno nadszarpniętego poczucia bezpieczeństwa.
- Poddawać się ! Jeśli rodzice wzruszeni łzami bądź zdenerwowaniem i tupaniem swojej latorośli zdecydują
się zostawić dziecko,, jeszcze tylko dzisiaj” w domu, jest to sygnał dla małego inteligenta, aby jeszcze
bardziej demonstrować swoje niezadowolenie. Zwykle jest tak, że jedno ustępstwo rodzica sprawia, że
wcześniej czy później dziecko postawi na swoim i zostanie w domu na dłużej.
Wymagania jakie stawia przedszkole w zakresie samoobsługi sprowadzają się do:
- komunikowania potrzeb fizjologicznych,
- komunikowanie się z nauczycielem i rówieśnikami,
- umiejętności zdjęcia i podciągnięcia majteczek,
- korzystania z papieru toaletowego,
- umiejętności umycia rąk mydłem i wytarcia w ręcznik,
- umiejętności samodzielnego jedzenia (posługiwania się łyżką i widelcem) a także gryzienia !
- samodzielnego ubierania i rozbierania się dziecka (przynajmniej podejmowania takich prób).
Rodzice !
- Zaufajcie wybranej przez siebie placówce, nie porównujcie jej z innymi, bo każda realizuje tą samą
podstawę programową wychowania przedszkolnego, ale ma prawo robić to inaczej, tzn. innymi metodami,
korzystając z innych pomocy, nauczyciele mogą pracować w innym tempie i innymi metodami, by osiągnąć
to samo.
-Starajcie się być mądrymi partnerami nauczycieli, nie odbierajcie informacji problemowych jako skarg na
dziecko, lecz jako troskę i podstawę do rozwiązywania wszelkich trudności. Załatwianie spraw dotyczących
dziecka rozpoczynajcie od rozmowy z nauczycielami, ale nigdy w jego dziecka.
-Respektujcie ustalone zasady postępowania na linii przedszkole – dom, bo dziecko nie może znaleźć się
na „ huśtawce różnych opinii i oddziaływań. to źle wpłynie na jego emocje i wychowanie pamiętajcie
,że to samo obowiązuje nauczycieli.