Upload
lydie
View
45
Download
0
Embed Size (px)
DESCRIPTION
- PowerPoint PPT Presentation
Citation preview
„WEWNĄTRZ WIELKIEGO
PUDŁA”praca konkursowa „Przygoda życia”
przygotowali członkowie koła matematycznego w Szkole Podstawowej
w Borkowie Kościelnym pod kierunkiem Mileny [email protected] tel. 607207192
adres Szkoła Podstawowa w Borkowie Kościelnym ul. Szkolna 2 09 – 200 Sierpc tel. 242752537
WYSTĘPUJĄ:(członkowie kółka matematycznego w Szkole Podstawowej w
Borkowie Kościelnym)
• Aneta Adamkiewicz• Justyna Baranowska• Anastazja Dutkiewicz• Katarzyna Janczarek• Kamila Kacperska• Konrad Kędzierski• Julia Lewandowska• Sylwia Majerska• Łukasz Okołowski• Magdalena Pypka• Klaudia Reinholz• Angelika Stańczyk• Iga Stasiak• Dominika Spychała• Natalia Szumska• Marcin Wojdat oraz Milena Makowska (nauczycielka)
Pewnego październikowego dnia, jak zwykle
w czwartek rozpoczęliśmy o
8:00 lekcję matematyki.
Pani weszła do klasy
z marsem na czole. Chyba wszystkim
przeszło przez myśl, że wczorajsza
kartkówka poszła nam nie najlepiej.
Od razu podeszła do tablicy i zapisała temat. Gdy stawiała kropkę zgasło światło.
Nikt nie zwrócił na to szczególnej uwagi ale
gdy nie wiadomo dlaczego szalejący za
oknem wiatr postanowił wedrzeć się przez okno do
klasy, wszyscy zamarli. Angelika,
która siedziała blisko okna szybko je
zamknęła. Każdy czuł się nieswojo, coś się
wydarzyło, ale nikt nie umiał tego nazwać.
Lekcję rozpoczęliśmy od przypomnienia budowy prostopadłościanu oraz
sposobu obliczania objętości. Potem
podawaliśmy różne przykłady
prostopadłościanóww naszym otoczeniu. Sylwia stwierdziła, że
klasa, w której się znajdujemy też ma
kształt prostopadłościanu. Pani
skomentowała tę wypowiedź „Czyli
wszyscy znajdujemy się wewnątrz wielkiego
prostopadłościennego pudła”
Wyciągnęła ze swojej torby taśmę
mierniczą i poprosiła Kamilę
i Klaudię żeby zmierzyły szerokość, długość i wysokość klasy. Oczywiście
najwięcej problemów było z wysokością.
Dziewczynki poprosiły pana
woźnego o pomoc.
Ten przyszedłz drabiną, dzięki
której było możliwe zmierzenie długości od sufitu do podłogi.
Kasia zapisała wymiary naszej klasy na tablicy.
Gdy pani podeszła do tablicy,
w celu jak się domyślaliśmy
opowiedzenia o czymś ważnym z jej punktu widzenia, wiatr znów
otworzył okno. Tym razem wpadł do środka z impetem wnosząc
ogromne ilości kurzui liści. Kiedy wszyscy
oprzytomnieliśmyw klasie nie było ani kurzu, ani liści. Pani spojrzała na nas, następnie za okno. Zrobiła przestraszoną
minę. Wszyscy natychmiast spojrzeli
w stronę okna.
Drzewa – jakie były ogromne!
Wiewiórka, która biegała między drzewami miała
rozmiary średniej wielkości dinozaura. Wszystko stało się jasne – nasza klasa
się zmniejszyła! Ruszyliśmy do drzwi – były zamknięte!
Po kilku minutach wszyscy trochę się uspokoili tłumacząc sobie, że
sytuacja jest abstrakcyjna, coś nam się wydaje i wkrótce wszystko się
wyjaśni. Pani niezłomna w swoich działaniach
postanowiła kontynuować lekcję. Od nowa
sprawdzaliśmy wszystkie wymiary klasy, przy
pomocy kilkucentymetrowego fragmentu linijki, która
dziwnym trafem zachowała dawne wymiary. Anastazja
zapisała je na tablicy.
Szybko zaczęliśmy się zastanawiać ile razy nasza klasa
została zmniejszona. Iga
policzyła, że skoro długość klasy
wynosiła 6m czyli 600cm, teraz jest 24cm to wymiar
ten zmniejszył się600 : 24 = 25 razy; podobnie Dominikai Julka przeliczyły
pozostałe wymiary.
Jesteśmy w środku prostopadłościennego
pudła zmniejszonego 25 razy czyli w skali
1 : 25!!!
Najwyższy z nas, Konrad zauważył, że
skoro klasa jest zmniejszona 25 razy
to i my też musieliśmy się
zmniejszyć 25 razy – przecież nadal sięw niej mieścimy i
jest nam tu dobrze. Postanowił
dowiedzieć się jaki jest jego wzrost w
tych nowych warunkach.
Wcześniej miał 165cm wzrostu,
teraz …
Marcin zaproponował
żebyśmy dowiedzieli się ile
powietrza znajduje się
w naszym pudełku. Obliczył to mnożąc
przez siebie długość, szerokość
i wysokość.
Natalia zapytała „Ciekawe, ile razy więcej powietrza
znajdowałosię w klasie
o normalnych wymiarach?”.
Justyna stwierdziła, że objętość ta musi
zostać obliczona jak wcześniej
Najbieglejszaw przeliczaniu
jednostek Magda policzyła, że 1m3 to 1000000cm3, więc
90m3 = 90000000cm3, zaś Aneta stwierdziła, że 90000000 : 5760 = 15625, czyli powietrza
mamy teraz 15625 razy mniej.
Nie zaniepokoiliśmy się tym faktem, bo szybko
ustaliliśmy, że pojemność płuc i zapotrzebowanie na tlen też jest odpowiednio
mniejsze, więc nie musimy się martwić, że się udusimy.
Zadzwonił dzwonek. Nagle
wiatr znów wpadł do klasy, potargał
nam włosy.
Za chwilę wszystko się uspokoiło,
a drzewa za oknem były normalnych rozmiarów. Na
parapecie siedziała wiewiórka tym
razem nie przypominała
dinozaura! To nie dzwonek tylko mój budzik! To był sen!
Szybko wstałemi poszedłem na
czwartkowe lekcje. Jakież było moje
zdziwienie, gdy pani weszła do klasyz pudełkiem w
kształcie prostopadłościanu
o wymiarach24cm x 20 cm x
12cm!
Potem wszystko było jak we śnie tylko wiatr nie
zakłócał przebiegu lekcji,
a klasa miała cały czas zwykłe
wymiary.