12
Świat nigdy nie stawał się sprawiedliwszy sam z siebie; to opór i walka zwykłych ludzi czyniły go lepszym.

Rewolucja 1905

Embed Size (px)

DESCRIPTION

Śpiewnik

Citation preview

Page 1: Rewolucja 1905

Świat nigdy nie stawał się sprawiedliwszy sam z siebie; to opór i walka zwykłych ludzi czyniły go lepszym.

Page 2: Rewolucja 1905

Czerwony sztandarIn ale gasn

Gdy naród do bojuOto staje nas wolna gromada

ŁodziankaRezolucja komunardów

There is Power in the UnionWarszawianka 1905

Page 3: Rewolucja 1905

Krew naszą długo leją katy, Wciąż płyną ludu gorzkie łzy, Nadejdzie jednak dzień zapłaty, Sędziami wówczas będziem my! Sędziami wówczas będziem my!

Dalej więc, dalej więc, wznieśmy śpiew. Nasz sztandar płynie ponad trony, niesie on zemsty grom, ludu gniew, przyszłości rzucając siew, A kolor jego jest czerwony, Bo na nim robotnicza krew! Bo na nim robotnicza krew!

Choć stare łotry, nocy dzieci Nawiązać chcą starganą nić, Co złe, to w gruzy się rozleci, Co dobre, wiecznie będzie żyć! Co dobre, wiecznie będzie żyć!

Dalej więc, dalej więc, wznieśmy śpiew...

Porządek stary już się wali, Żywotem dla nas jego zgon, Będziemy wspólnie pracowali I wspólnym będzie pracy plon! I wspólnym będzie pracy plon!

Dalej więc, dalej więc, wznieśmy śpiew...

Hej, bracia, siostry, do szeregu!Z jednaką myślą, z dłonią w dłoń!Któż zdoła strumień wstrzymać w biegu? Czyż jest na świecie taka broń? Czyż jest na świecie taka broń?

Dalej więc, dalej więc, wznieśmy śpiew...

Precz z tyranami, ze zdziercami!Niech zginie stary, podły świat! My nowe życie stworzym sami I nowy zaprowadzim ład! I nowy zaprowadzim ład!

Dalej więc, dalej więc, wznieśmy śpiew... CZER

WON

Y SZ

TAND

AR

Page 4: Rewolucja 1905

In ale gasn wu men gejt Hert men zabastowkes. Jinglech, mejdlech, kind un kejt Szmłuesen fun pribowkes. Jinglech, mejdlech, kind un kejt Szmłuesen fun pribowkes.

Genug szojn brider horewen, Genug szojn borgen lajen, Macht a zabastowke, Lomir brider zich bafrajen! Macht a zabostowke, Lomir brider zich bafrajen!

Brider un szwester, lomir zich gejben di hent, Lomir Nikolajkelen cebrechn di went!

Hej, hej, daloj policej! Daloj samedzjerżawjec wrasej! Hej, hej, daloj policej! Daloj samedzjerżawjec wrasej!

Brider un szwester, lomir zich nit irtsn, Lomir Nikolajkelen di jorelech farkirtsn!

Hej, hej, daloj policej! Daloj samedzjerżawjec wrasej! Hej, hej, daloj policej! Daloj samedzjerżawjec wrasej!

Nechnoter gefirt a vegele mit mist, Hajnt is er geworn a kapitalist!

Hej, hej, daloj policej! Daloj samedzjerżawjec wrasej! Hej, hej, daloj policej! Daloj samedzjerżawjec wrasej!

Brider un szwester, lomir gejn cuzamen, Lomir Nikolajkelen bagrobn mit der mamen!

Hej, hej, daloj policej! Daloj samedzjerżawjec wrasej! Hej, hej, daloj policej! Daloj samedzjerżawjec wrasej!

Kozaken, żandarrmen, arop fun di ferd! Der rusiszer kejzer ligt szojn in drerd!

Hej, hej, daloj policej! Daloj samedzjerżawjec wrasej! Hej, hej, daloj policej! Daloj samedzjerżawjec wrasej!

IN AlE GASN Hej Hej Daloj PoliTsej

Page 5: Rewolucja 1905

Gdy naród do boju wystąpił z orężem,Panowie o czynszach radzili. Gdy naród zawołał: „Umrzem lub zwyciężym!” Panowie w stolicy bawili.

O, cześć wam, panowie, magnaci, Za naszą niewolę, kajdany, O, cześć wam, książęta, hrabiowie, prałaci, Za kraj nasz krwią bratnią zbryzgany.

Armaty pod Stoczkiem zdobywała wiara Rękami czarnymi od pługa, Panowie w stolicach kurzyli cygara, Radzili o braciach zza Buga.

O, cześć wam, panowie, magnaci...

Wszak waszym był synem ów niecny kunktator, Co wzbudzał przed wrogiem obawę, I wódz ten naczelny, pobożny dyktator, I zdrajca, co sprzedał Warszawę.

O, cześć wam, panowie, magnaci...

Lecz kiedy wybije godzina powstania, Magnatom lud ucztę zgotuje, Muzykę piekielną zaprosi do grania, A szlachta niech wtedy tańcuje.

O, cześć wam, panowie, magnaci...

Powstańcy nie znają wiedeńskich traktatów, Nie wchodzą w układy z carami, Lecz biją Moskali, wieszają magnatówI mścić się umieją stryczkami.

O, cześć wam, panowie, magnaci...

GDy

naRó

D Do

boj

U //

szl

acHT

a W

Rok

U 18

31

Page 6: Rewolucja 1905

Oto staje nas wolna gromada Budowniczych tworzących swój świat,W którym złoty cielec już nie włada, A nowego w nim życia tkwi ład.

Niech się niesie ten siostrzany śpiew Do miast wszystkich, do siół, do gmin I niech woła jak zew, że kto ziemi tej syn, Ten niech staje w nasz szereg jak brat, Z prochu dźwignąć ku słońcu ten świat.

Nam nie trzeba ni władzy, ni złota, Bowiem duch nasz sprawuje nam rząd, Prawem naszym braterska spólnota, Wszelki wyzysk wyniszczym jak trąd.

Niech się niesie...

Z dłonią w dłoni, jak żywe ogniwa, Świat opleciem łańcuchem swych rąk, Krzywdę miłość zagładzi prawdziwa, W radość pracy zamieni znój mąk.

Niech się niesie...OT

O ST

AjE

NAS

WOl

NA G

ROm

ADA

Page 7: Rewolucja 1905

Śmiało podnieśmy krwawe sztandary, Jasną zielenią opaszmy skroń. Otośmy pełni siły i wiary Na bój śmiertelny chwycili broń. Bo oto walka o wolność ludu. Sztandar nasz krwawy — sióstr, braci krew, Droga przed nami z cierni i trudu. Uczucia w piersi — zemsta i gniew.

Naprzód, o Łodzi, w krwawej powodziPoległych braci pomścić już czas. Czas, by stanęli starzy i młodzi, Walczyć za wolność czas, wielki czas!

Dziś, gdy nas gnębią różne Szajblery, Gdy majster każdy — szpicel i cham, Gdy ufni w pomoc rządu Gajery Pędzą łaknących pracy od bram; Gdy z Kaznakowem Poznański w zgodzie, Gdy razem chłoszczą: nędza i bat, Gdy za idee w głodzie i chłodzie Umiera ojciec, siostra i brat:

Naprzód, o Łodzi, w krwawej powodziZerwijmy pęta z gnębionych mas. Stańmy do walki, starzy i młodzi: Czas pomścić braci poległych, czas!

Gdy setki naszych mężnych szermierzyPoszło na Sybir do carskich turm, Niech wstaną nowi dziś bohaterzy, Rozdzwonią ciszę odgłosem surm. Za szereg braci poległych w borze, Za groby, które zbezcześcił wróg, Zemstę przysiężmy — stańmy jak morzeI zmiećmy przemoc z dziejowych dróg! Naprzód, o Łodzi, w krwawej powodzi Poległych braci pomścijmy wraz, Stańmy do walki, starzy i młodzi: Bo przyszła chwila. Już nastał czas! Ło

Dzia

nka

Page 8: Rewolucja 1905

Mając na uwadze naszą słabość, Wyście praw upletli na nas bicz. Prawom tych już nie zamierzamy respektować, Bo nie chcemy już w niewoli dłużej żyć.

Mając na uwadze głodujących, Ograbianych ludzi wszystkich ras, Ostrzegamy was, że tylko cienkie szybyBronią chleba przed rękami głodnych mas.

Ref: Mając na uwadze oczywisty Fakt, że lufy mierzą w naszą pierś, Ogłaszamy dziś, że dla nas podłe życie jest straszniejsze niźli śmierć.

Mając na uwadze, że mieszkamy Na ulicach, a w pałacach wy, Oznajmiamy, że się do was wprowadzamy, Bo już nie w smak nam ciasnota, pchły i wszy.

Mając na uwadze, że choć zimno, węgla góry leżą jak na złość ,Oświadczamy wam, że się nim podzielicie Z nami, bo już dawno chłodu mamy dość.

Mając na uwadze, że skąpicie Za harówę dać uczciwy grosz, Miejcie na uwadze, że od dziś fabrykę Przejmujemy, by mieć z pracy godny trzos.

Mając na uwadze, że kłamiecie I nas chcecie wciągnąć w brudną grę,Ogłaszamy dzisiaj rządy robotników,Co zbudują wspólnie nowe szczęście swe.

Mając na uwadze, że nie znacie Żadnej mowy poza hukiem dział, Dziś, gdy na ulicy z nami się spotkacie, usłyszycie tylko: cel i pal! Dziś ,gdy na ulicy z nami się spotkacie, usłyszycie tylko: cel i pal! Re

zolU

cja

kom

UnaR

DóW

Page 9: Rewolucja 1905

There is power in a factory, power in the land Power in the hands of a worker But it all amounts to nothing if together we don’t stand There is power in a union

Now the lessons of the past were all learned with workers’ blood The mistakes of the bosses we must pay for From the cities and the farmlands to trenches full of mud War has always been the bosses’ way, sir

The union forever defending our rights Down with the blackleg, all workers unite With our brothers and our sisters from many far off lands There is power in a union

Now I long for the morning that they realize Brutality and unjust laws cannot defeat us But who’ll defend the workers who cannot organize When the bosses send their lackies out to cheat us?

Money speaks for money, the devil for his own Who comes to speak for the skin and the bone What a comfort to the widow, a light to the child There is power in a union

The union forever defending our rights Down with the blackleg, all workers unite With our brothers and our sisters, together we will stand There is power in a union

THeR

e is

PoW

eR in

a U

nion

Page 10: Rewolucja 1905

Śmiało podnieśmy sztandar nasz w górę, Choć burza wrogich żywiołów wyje, Choć nas dziś gnębią siły ponure, Chociaż niepewne jutro niczyje. Bo oto sztandar całej ludzkości, To hasło święte, pieśń zmartwychwstania, To tryumf pracy, sprawiedliwości, To zorza wszystkich ludów zbratania!

Naprzód, Warszawo! Na walkę krwawą, Świętą a prawą! Marsz, marsz, Warszawo!

Dziś, gdy roboczy lud ginie z głodu, Zbrodnią w rozkoszy tonąć jak w błocie I hańba temu, kto z nas za młodu Lęka się stanąć choć na szafocie! O, nie bez śladu każdy z tych skona, Co życie sprawie oddają w darze, Bo nasz zwycięski śpiew ich imiona Milionom ludzi ku czci przekaże!

Naprzód, Warszawo!..

Hurra! Zerwijmy z carów korony, Gdy ludy dotąd chodzą w cierniowej, I w krwi zatopmy nadgniłe trony, Spurpurowiałe we krwi ludowej! Ha! Zemsta straszna dzisiejszym katom, Co wysysają życie z milionów. Ha! Zemsta carom i plutokratom, A przyjdzie żniwo przyszłości plonów!

Naprzód, Warszawo!..

WaRszaWianka 1905 RokU

Page 11: Rewolucja 1905

Czerwony sztandar (pieśń znana również pod tytułem Krew naszą długo leją katy) w 1883 r. stał się rewolucyjnym hymnem bojowym polskiego proletariatu. Tekst napisał lwowski poeta, publicysta i działacz socjalistyczny Bolesław Czerwieński na podstawie pieśni francuskich komunardów. Muzykę skomponował Jan Kozakiewicz. Pieśń towa-rzyszyła demonstracjom, strajkom. Przed śmiercią śpiewali ją skazańcy. Jej wykonywanie i publikowanie było zakazane przez władze rosyjskie. Przetłumaczona została na 12 ję-zyków. Na język niemiecki przetłumaczyła ją Róża Luksemburg. Czerwony sztandar jest również hymnem Polskiej Partii Socjalistycznej.

In ale gasn. Pieśń, którą skompilował Zelman Mlotek na potrzeby filmu dokumental-nego Free Voice of Labour: The Jewish Anarchists (1980). Składa się ona z dwóch pieśni, które pojawiają się w miedzywojennych kijowskich i warszawskich zbiorach muzyki ży-dowskiej. Obydwie popularne były zarówno wśród anarchistów, jak i członkiń i członków Bundu w Polsce i w Rosji. Obydwie w języku jidysz w transkrypcji fonetycznej.

Gdy naród do boju. Pieśń popularna w środowisku ludowców i socjalistów od poło-wy XIX wieku. Wiersz powstał w 1835 roku, jego autorem był Gustaw Ehrenberg. Do tekstu podłożono melodię wzorowaną na fragmencie z opery Don Giovanni Wolfganga Amadeusza Mozarta. Budzący się ruch chłopski przyjął ją za swoją pieśń bojową. Stała się hymnem Armii Ludowej. W zmodyfikowanej wersji została hymnem Zjednoczonego Stronnictwa Ludowego.

Oto staje nas wolna gromada. Utwór jest oficjalnym hymnem ruchu spółdzielczego w Polsce, zatwierdzonym przez Krajową Radę Spółdzielczą. Słowa napisał Kazimierz An-drzej Czyżewski (1925 r.) – polski poeta, publicysta i dramatopisarz. Tworzył literaturę dla dzieci i młodzieży. Muzykę skomponował Lucjan Rogowski.

Łodzianka. Polska pieśń socjalistyczna nieznanego autorstwa, powstała w Łodzi w 1909 roku w oparciu o tekst Warszawianki 1905 roku Wacława Święcickiego i wykorzystująca jej melodię. W tekście utrwalone zostały wydarzenia ze stycznia 1905 roku, gdy po straj-kach, zapoczątkowanych w fabrykach Scheiblera, Geyera i Poznańskiego, kolejne wystą-pienia robotnicze przerodziły się w zamieszki. Najcięższe walki trwały w dniach 22-24 czerwca 1905 r. i były elementem trwającej w całej Rosji rewolucji.

Rezolucja komunardów. Pieśń ze sztuki Dni komuny (Die Tage der Kommune) Bertolda Brechta poświęconej Komunie Paryskiej 1871 r. Muzykę stworzył Hanns Eisler. Tłuma-czenie na język polski: Mikołaj Denderski, Mateusz Trzeciak, Robert Szokalski (Krakow-ski Chór Rewolucyjny).

There is Power in a Union. Pieśń napisana przez Billa Bragga, angielskiego muzyka i działaczalewicowego. Pierwotnie pod tym samym tytułem była napisana przez Joe Hilla w 1913 roku dla związku Przemysłowych Robotników Świata (IWW).

Warszawianka. Tekst pieśni napisał Wacław Święcicki podczas odsiadywania wyroku za działalność socjalistyczną w X pawilonie Cytadeli Warszawskiej. Za mury więzienne przekazał tekst w postaci oryginalnego grypsu, kropkując odpowiednie litery w Panu Ta-deuszu. Kompozytorem muzyki opartej na Marszu Żuławów jest Józef Pławiński, działacz socjalistyczny osadzony w Cytadeli wraz ze Święcickim. Na melodię Warszawianki 1905 roku śpiewana jest najpopularniejsza pieśń hiszpańskich anarchistów walczących w Re-wolucji Hiszpańskiej 1936, A las barricadas. Do dziś jest hymnem związku zawodowego Krajowa Konfederacja Pracy (CNT).

Page 12: Rewolucja 1905

www.rewolucja1905.plfacebook.com/Rewolucja1905

#Rewo1905