3
Problemy współczesnej młodzieży Mogłoby się wydawać, że młodzież w dzisiejszych czasach ma wiele na głowie, brakuje jej czasu i bez przerwy zmaga się z jakimiś trudnościami. Postaram się to przeanalizować i odpowiedzieć na pytanie; czy te problemy faktycznie istnieją i czy nie tylko naciąganym wytworem wyobraźni nastolatków? Z doświadczenia wiem, że elementem bardzo mocno wpływającym na życie osób w mniej więcej moim wieku (15 lat) jest Internet. Wielu się zgodzi, że daje on ogromne możliwości, takie jak łatwy dostęp do gigantycznej ilości informacji, szybkie komunikowanie się z ludźmi na całym świecie i inne przydatne rzeczy. Niestety, zawsze są dwie strony medalu. Sieć jest również pełna śmieci, które oddziałują na nas, nawet jeśli sobie z tego nie zdajemy sprawy. Moim ulubionym przykładem obrazującym to, są pojawiające się ciągle obrazki głoszące hasła „Nienawidzę poniedziałków”, „O nie, jutro poniedziałek” itp. Na pierwszy rzut oka wydaje się to oczywiste, że nie lubimy pierwszego dnia tygodnia, bo mamy świadomość, że jeszcze całe pięć dni chodzenia do szkoły przed nami. Zakładam, że około 99% młodego społeczeństwa tak do tego podchodzi. Sam tak to widziałem, jednak jakiś czas temu zmieniłem perspektywę patrzenia na wiele rzeczy, jeśli nie na wszystko. Zacząłem doceniać i cieszyć się z tego, że mogę iść do gimnazjum, spotkać się z rówieśnikami i generalnie oderwać się od domu. Na pozór są to bardzo proste elementy, jednak gdyby każdy porzucił lub przekształcił w jakiś sposób swoje przekonania, wartości i zasady, otworzyłyby się przed nim nowe horyzonty. Internet ogranicza ludzi i widzę to bez przerwy w szkole, dlatego sądzę, że jest to jeden z największych problemów środowiska, w którym przebywam. Moim zdaniem należy uświadamiać młodzież, żeby zaczęła myśleć kreatywnie i zmieniała percepcje tego, jak zostali kiedyś „zaprogramowani”. Internet wykańcza nas również nerwowo. Prawie pod każdym zdjęciem lub filmikiem zamieszczonym na jakiejś stronie są kłótnie, bluzganie na innych i ogólnie próby udowodnienia komuś swojej racji, często bezpodstawnej. Ludzie zamiast spokojnie porozmawiać w cztery oczy, nakręcają się i wyzywają siedząc przed komputerem. Przykładowo, ostatnio zaczęło być popularne poniżanie rudych osób, a że sam mam miedziane włosy, niejednokrotnie słyszałem wyzwiska od nieznanych osób na ulicy, zapewne zainspirowanych przeglądając różne strony. Zdaję sobie sprawę, że należy podchodzić z dystansem to takich żartów, jednak mimo wszystko pozostaje to w głowie i jeśli ktoś jest naprawdę wrażliwy, może to się źle odbić na jego psychice. jednak na świecie również dzieci, które mają trochę większe zmartwienia niż tylko te, wynikające z siedzenia przed komputerem. Jednym z praw dziecka opisanym przez Janusza Korczaka jest możliwość wypowiadania swoich myśli i uczuć. Oznacza to, że każdy może wyrażać własne poglądy i nie powinno mu się narzucać swoich. Zauważyłem jednak, że niestety często rodzice nakazują swoim dzieciom chodzić np. do kościoła, mimo tego, że same już mają wykształcony jakiś światopogląd, który nie pokrywa się z tym, w którym zostali wychowani. Tworzy to niepotrzebny konflikt między opiekunami a ich podopiecznymi. Aby zobaczyć jakie prawa mają dzieci i jak w stosunku do nich powinni zachowywać się rodzice, wszystkie elementy jakiegokolwiek problemu należy

Problemy współczesnej młodzieży

Embed Size (px)

DESCRIPTION

Praca konkursowa o problemach współczesnej młodzieży

Citation preview

Page 1: Problemy współczesnej młodzieży

Problemy  współczesnej  młodzieży    

Mogłoby   się  wydawać,   że  młodzież   w   dzisiejszych   czasach  ma  wiele   na  głowie,   brakuje   jej   czasu   i   bez   przerwy   zmaga   się   z   jakimiś   trudnościami.  Postaram   się   to   przeanalizować   i   odpowiedzieć   na   pytanie;   czy   te   problemy  faktycznie   istnieją   i   czy   nie   są   tylko   naciąganym   wytworem   wyobraźni  nastolatków?  

Z   doświadczenia   wiem,   że   elementem   bardzo   mocno   wpływającym   na  życie  osób  w  mniej  więcej  moim  wieku  (15  lat)  jest  Internet.  Wielu  się  zgodzi,  że  daje   on   ogromne   możliwości,   takie   jak   łatwy   dostęp   do   gigantycznej   ilości  informacji,   szybkie   komunikowanie   się  z   ludźmi   na   całym   świecie   i   inne  przydatne   rzeczy.   Niestety,   zawsze   są   dwie   strony   medalu.   Sieć   jest   również  pełna   śmieci,   które   oddziałują   na   nas,   nawet   jeśli   sobie   z   tego   nie   zdajemy  sprawy.  Moim  ulubionym  przykładem  obrazującym  to,  są  pojawiające  się  ciągle  obrazki  głoszące  hasła   „Nienawidzę  poniedziałków”,   „O  nie,   jutro  poniedziałek”  itp.  Na  pierwszy  rzut  oka  wydaje  się  to  oczywiste,  że  nie  lubimy  pierwszego  dnia  tygodnia,   bo   mamy   świadomość,   że   jeszcze   całe   pięć   dni   chodzenia   do   szkoły  przed   nami.   Zakładam,   że   około   99%   młodego   społeczeństwa   tak   do   tego  podchodzi.  Sam  tak  to  widziałem,  jednak  jakiś  czas  temu  zmieniłem  perspektywę  patrzenia  na  wiele  rzeczy,  jeśli  nie  na  wszystko.  Zacząłem  doceniać  i  cieszyć  się  z  tego,   że   mogę   iść   do   gimnazjum,   spotkać   się  z   rówieśnikami   i   generalnie  oderwać   się   od   domu.   Na   pozór   są   to   bardzo   proste   elementy,   jednak   gdyby  każdy   porzucił   lub   przekształcił   w   jakiś   sposób   swoje   przekonania,   wartości  i  zasady,   otworzyłyby   się   przed  nim  nowe  horyzonty.   Internet     ogranicza   ludzi  i  widzę   to  bez  przerwy  w  szkole,  dlatego  sądzę,  że   jest   to   jeden  z  największych  problemów   środowiska,   w   którym   przebywam.   Moim   zdaniem   należy  uświadamiać   młodzież,   żeby   zaczęła   myśleć   kreatywnie   i   zmieniała   percepcje  tego,  jak  zostali  kiedyś  „zaprogramowani”.  

Internet  wykańcza  nas   również  nerwowo.  Prawie  pod  każdym  zdjęciem  lub   filmikiem  zamieszczonym  na   jakiejś   stronie   są  kłótnie,  bluzganie  na   innych  i  ogólnie  próby  udowodnienia  komuś  swojej  racji,  często  bezpodstawnej.  Ludzie  zamiast  spokojnie  porozmawiać  w  cztery  oczy,  nakręcają  się  i  wyzywają  siedząc  przed   komputerem.   Przykładowo,   ostatnio   zaczęło   być   popularne   poniżanie  rudych   osób,   a   że   sam   mam   miedziane   włosy,   niejednokrotnie   słyszałem  wyzwiska  od  nieznanych  osób  na  ulicy,  zapewne  zainspirowanych  przeglądając  różne   strony.   Zdaję   sobie   sprawę,   że   należy   podchodzić   z   dystansem   to   takich  żartów,   jednak  mimo  wszystko  pozostaje   to  w  głowie   i  jeśli  ktoś   jest  naprawdę  wrażliwy,  może  to  się  źle  odbić  na  jego  psychice.  

Są   jednak   na   świecie   również   dzieci,   które   mają   trochę   większe  zmartwienia   niż   tylko   te,   wynikające   z   siedzenia   przed   komputerem.   Jednym  z  praw  dziecka  opisanym  przez  Janusza  Korczaka  jest  możliwość  wypowiadania  swoich  myśli   i   uczuć.  Oznacza   to,   że  każdy  może  wyrażać  własne  poglądy   i  nie  powinno  mu  się  narzucać  swoich.  Zauważyłem  jednak,  że  niestety  często  rodzice  nakazują  swoim  dzieciom  chodzić  np.  do  kościoła,  mimo  tego,  że  same  już  mają  wykształcony  jakiś  światopogląd,  który  nie  pokrywa  się  z  tym,  w  którym  zostali  wychowani.   Tworzy   to   niepotrzebny   konflikt   między   opiekunami   a   ich  podopiecznymi.  

Aby  zobaczyć   jakie  prawa  mają  dzieci   i   jak  w  stosunku  do  nich  powinni  zachowywać   się   rodzice,   wszystkie   elementy   jakiegokolwiek   problemu   należy  

Page 2: Problemy współczesnej młodzieży

rozebrać   na   czynniki   pierwsze,   przeanalizować   i   wyciągnąć   logiczne   wnioski.  Jednak,  aby  wiedzieć,  jak  należy  się  zachować  w  konkretnej  sytuacji,  żeby  całość  skończyła   się   jak   najlepiej,   potrzebne   jest   doświadczenie.   Będąc   pediatrą  i  wychowawcą  w  Domu  Sierot,  Janusz  Korczak  miał  go  wiele  i  chyba  najlepszym  argumentem   na   to   jest   fakt,   że  większość   jego   idei   zrealizowano  w  Konwencji  Praw   Dziecka.   Sam   jestem   osobą,   której   się   w  życiu   poszczęściło   i   mogę  twierdzić,  że  nie  mam  żadnych  problemów.  Nawet  jeśli  uznam,  że  przykładowo  mój   telefon   „wolno   chodzi”   i   się  zacina,   to   dla   większości   ludzi   jest   to   raczej  śmieszne  i  określanie  tego  „problemem”  w  stosunku  do  zmartwień  innych  osób,  jest  nie  na  miejscu.  

Są  na   świecie   również   tereny,  na  których   coś   takiego   jak  prawa  dziecka  praktycznie   nie   istnieją.   Często   słyszy   się   o   sytuacji   w   biednych   krajach,  w  których  właśnie  najbardziej  cierpią  najmłodsi.  Mowa  tu  głównie  o  państwach  afrykańskich  takich  jak  Somalia,  Sudan  i  wiele  innych.  Są  to  obszary,  na  których  brakuje   podstawowych   środków   do   życia   jak   np.   wody,   jedzenia,   lekarstw  i  szczepionek.   Nie   ma   tam   mowy   o   jakichkolwiek   prawach   dziecka,   takich   jak  prawo  do  zabezpieczenia  socjalnego,  do  możliwie  najwyższego  poziomu  ochrony  zdrowia   i  do  odpowiedniego  standardu  życia.  Wielu  młodych  obywateli  nie  ma  żadnego   wykształcenia   i   ich   jedynym   celem   jest   przeżycie   w   skrajnych  warunkach.   Bardzo   często   dzieci   są   tam   zdane   tylko   na   siebie,   przykładowo  w  Rwandzie  prawie  60%  dzieci  straciło  jednego  rodzica,  a  niecałe  40%  obydwu.  Mimo,   że   niektóre   organizacje   takie   jak   Czerwony   Krzyż   starają   się  wysyłać  pomoc  humanitarną  to  tych  państw,  to  zdarzają  się  takie  sytuacje  jak  w  Somalii,  gdzie  islamiści  zabraniają  pomagać  ludności  znajdującej  się  na  obszarach  pod  ich  kontrolą.  

Nie  lepiej  ma  się  sytuacja  w  Korei  Północnej,  w  której  nadal  istnieją  obozy  koncentracyjne,   nieróżniące   się   praktycznie   niczym   od   tych   z   czasów   II  wojny  światowej.  Problem  w  tym,  że  nie   jest   to   tak  nagłośniona  sprawa   jak  w  Afryce,  a  wynika  to  z  tego,  że  ten  totalitarny  kraj  ma  ściśle  zamknięte  granice  i  przepływ  

Transparenty  głoszące  hasło  „Stop  ludobójstwu  w  Korei  Północnej”    Źródło  –  www.rp.pl  

Page 3: Problemy współczesnej młodzieży

informacji  jest  ograniczony.  Dzieci,  którym  się  tam  „poszczęściło”  są  traktowane  jak   roboty,   które   się   po   prostu   programuje   w   szkole   i   wszystkie   traktuje   tak  samo,  zabijając  ich  samodzielność  i  kreatywność.  

Tak   naprawdę,   aby   zobaczyć   młodzież,   którą   los   potraktował  niesprawiedliwie,   wystarczy   popatrzyć   na   miasto,   w   którym   się   żyje.   Zawsze  znajdą   się   ludzie   cierpiący   z   jakiegoś   powodu   –   rodzice   mało   zarabiają,   mają  jakieś   nałogi   albo   po   prostu   nie   poświęcają   czasu   swoim   dzieciom.   Niestety,  „marginesu   społecznego”   nie   brakuje,   co   przejawia   się   widocznym   codziennie  wandalizmem   lub   innymi   przestępstwami,   które   wynikają   z   zaniedbań  wychowawczych   rodziców.   Niewłaściwe   podejście   opiekunów   do   swoich  pociech  nie  jest  czymś  rzadkim  i  spisane  przez  Janusza  Korczaka  prawa  dziecka  na  pewno  mogłyby  wiele  uświadomić   ludziom  stosującym  swoje  niekoniecznie  słuszne  metody  wychowawcze.  

Negatywnie   na   poczucie   własnej   wartości   u   młodzieży   wpływają   także  wszechobecne   reklamy,   pokazujące   wyidealizowanych   ludzi,   na   których   wiele  osób   się  wzoruje.  Czasem  może   to  doprowadzić  do   tego,   że  nastolatka   załamie  się  swoją  odbiegającą  od  pozornej  normy  figurą  i  popadnie  w  anoreksję.  Zdjęcia  z   upiększonymi   komputerowo   modelkami   można   spotkać   praktycznie   na  każdym  kroku,   przez   co   patrząc  w  lustro  możemy   czuć   się   „zdołowani”,   że   nie  obdarzono  nas  takim  wyglądem,  jak  byśmy  tego  chcieli.  

Podsumowując,   prawa   dziecka   niestety   nie   są   wszędzie   respektowane  czasem   do   tego   stopnia,   że   najbardziej   podstawowe   prawo   do   życia   jest  zabierane.   Nawet   w   krajach   najbardziej   rozwiniętych   mnóstwo   ludzi   ma   złe  podejście   do  młodzieży,   a   znajomość   zasad   opisanych   przez   Janusza   Korczaka  z  pewnością   pomogłaby   rodzicom   w   zrozumieniu   i   zmianie   nastawienia   do  swoich   dzieci.   Warto   również   uświadamiać   społeczeństwo,   aby   zaczęli  z  dystansem  podchodzić  do  wszelkich  rzeczy,  np.  zamieszczanych  w  Internecie,  bo   są   one   bardzo   ograniczające   i   sprawiają,   że  większość   osób  można   określić  mianem  „człowieka  porażki”,  a  nie  „człowieka  sukcesu”.  

Źródła:  • http://pl.wikipedia.org/wiki/Prawa_dziecka  • http://forum.gazeta.pl/forum/w,170163,132753556,132753556,PRA

WA_DZIECKA_WG_J_KORCZAKA.html  • http://www.rp.pl/galeria/312323,1,798894.html  

 

Grzegorz  Maciąg  Niepubliczne  Gimnazjum  nr  9  im.  Roberta  Schumana  w  Warszawie