48
15 03 Ekspert De Heus radzi - odpowiadamy na pytania hodowców Badanie mleczności loch - pierwsze wyniki z polskich gospodarstw Kwartalnik dla klientów De Heus oraz osób zainteresowanych chowem i hodowlą zwierząt „Czas po żniwach to czas przed żniwami” - wybór odmiany kukurydzy O hodowli brojlerów, rozwoju i liczeniu - rozmowa z hodowcą Bartoszem Przybylskim

Pobierz jesienne wydanie

Embed Size (px)

Citation preview

Page 1: Pobierz jesienne wydanie

1503

Ekspert De Heus radzi

- odpowiadamy na pytania hodowców

Badanie mleczności loch

- pierwsze wyniki z polskich gospodarstw

Kwartalnik dla klientów De Heus oraz osób zainteresowanych chowem i hodowlą zwierząt

„Czas po żniwach to czas przed żniwami”- wybór odmiany kukurydzy

O hodowli brojlerów, rozwoju i liczeniu

- rozmowa z hodowcą Bartoszem Przybylskim

Page 2: Pobierz jesienne wydanie
Page 3: Pobierz jesienne wydanie

04

06

0810141520

34

3638

Nowa wytwórnia De Heus

Jakość i pewność produkcji – certyfikat systemu jakości QS

Warsztaty korekcji racic dla zwycięzców konkursu

Sezon targowy ‘2015 za nami

Święto gęsi

Miodobranie kurpiowskie

Wywiad z hodowcą brojlerów

Co pod trawą piszczy? – badanie geotechniczne gruntu

Ekspert De Heus radzi

Praktyczna gospodyni

SPIS TREŚCI

Drodzy Czytelnicy,

trzymają Państwo w rękach wyjąt-kowy numer Rancza. Wyjątkowy, ponieważ jego wydanie łączy się z otwarciem kolejnej, już ósmej, wytwórni De Heus w Polsce. Wła-śnie dlatego do Rancza dołącza-my dodatek specjalny, w którym prezentujemy nasz nowy zakład produkcyjny oraz jego możliwości.

W jesiennym wydaniu przedstawiamy Państwu również częściowe wyniki badania mleczności loch Milk Scan, przeprowadzanego w całej Polsce oraz artykuł o dobrosta-nie brojlerów.

Ostatnie miesiące to, za sprawą suszy, ciężki czas dla ho-dowców. W efekcie mamy do czynienia z mniejszymi plo-nami i problemami w żywieniu krów. Tak dużego deficytu wodnego nie było od wielu lat. W związku z tym, podpo-wiadamy, co zrobić, by efektywnie żywić krowy przy ogra-niczonej dostępności pasz objętościowych oraz radzimy, jaką wybrać odmianę kukurydzy, by zbiory jej plonów speł-niły oczekiwania.

Przyjemnej lektury,Karolina Pietrzko

redaktor naczelna Rancza

28

25 Pierwszy element agrotechniki

kukurydzy – wybór odmiany

22

Page 4: Pobierz jesienne wydanie

Spełnianie wSzyStkich potrzeb goSpodarStw, tych żywieniowych i bizneSowych

Ireneusz Tarłowskispecjalista ds. sprzedaży premiksó[email protected]

Page 5: Pobierz jesienne wydanie

11. września 2015 r. to istotna data dla firmy De Heus. Na mapie wytwórni firmy pojawił się bowiem kolejny zakład produkcyjny – wytwórnia premiksów. Będzie ona produkować dodatki witaminowo-mineralne oraz premiksy dla zwierząt.

Premiksy to grupa produktów wymagają-ca ogromnej precyzji i odpowiedzialności przy wytwarzaniu. Różnorodność surow-ców produkcyjnych oraz dokładność ich naważania i mieszania wymaga wysoko-specjalistycznego i niezawodnego sprzę-tu do ich produkowania.

Nowa wytwórnia De Heus jest najnowo-cześniejszą tego typu jednostką

w Europie. Skomplikowane urządzenia, czujniki, systemy produkcyjne, kilometry przewodów elektrycznych, blisko 130 zbiorników surowcowych i na każdym kroku aparatura kontrolno-pomiarowa – najważniejsze elementy fabryki. Wieloeta-powa kontrola naważania oraz serce wy-twórni premiksów, którym jest mieszalnik najnowszej generacji, gwarantują produkt homogenny najwyższej jakości. Taki mie-

szalnik z łatwością równomiernie wy-miesza najmniejszą zadaną

część surowca w ca- łej objętości premiksu, tzw. łyżeczkę od herbaty w 1 tonie produktu. Jest to szczególnie ważne dla jakości i powtarzal-ności produktu, który musi być najlepszy. Nad całym procesem pro-dukcyjnym czuwa wy-

kwalifikowana kadra, dbająca o najwyż-szą jakość produktu. Bowiem jakość i dokładność wykonania produktu oraz pomoc, doświadczenie i wiedza o żywie-niu zwierząt to walory De Heus.

Co zyskuje na nowej wytwórni firma i hodowcy? De Heus będzie produkować premiksy dla własnych zakładów produkcyjnych pod produkcję koncentratów i pasz peł-noporcjowych oraz dla klientów. Posze-rza to ofertę rozwiązań, jeszcze lepiej spełniając potrzeby hodowców, uwzględ- niające poprawę dobrostanu zwierząt i wyników finansowych.

Z pomocą specjalistów od żywienia zwie- rząt, hodowcy mogą szybko i bezpośre- dnio zareagować na indywidualne para-metry stosowanych surowców oraz na wymagania żywieniowe i potencjał ge-netyczny swoich zwierząt.

Relację z otwarcia wytwórni premiksów oraz informacje dotyczące fabryki i jej możliwości odnajdą Państwo w specjalnym dodatku Rancza, dołączonym do aktualnego numeru. Zapraszamy także na stronę internetową: www.deheus.pl

Page 6: Pobierz jesienne wydanie

0 6

Jakość i pewność produkcji – certyfikat systemu jakości QS

Certyfikat systemu QS to  gwarancja jakości i pewności „od pola do lady sklepowej”. Przyznawany jest wyłącz-nie firmom, realizującym najwyższe standardy bezpieczeństwa w zakresie produkcji roślinnej i zwierzęcej, wytwarzanych pasz, przetwórstwa mięsnego. Wśród firm, produkujących w zgodzie z systemem QS znajduje się De Heus.

Już dwie wytwórnie De Heus – w Buku i Mieścisku - posiadają certyfikat QS, uzyskując najwyższe noty – status I. Aby uzyskać certyfikat należy spełnić wysokie obostrzenia. Tylko ich spełnienie umożli-wia sprzedaż mięsa drobiowego, wie-przowego czy też wołowego do innych krajów. Celem systemu QS jest realizacja koncepcji bezpieczeństwa w łańcuchu żywnościowym i zapobieganie ryzyku zdrowotnemu.

QS to system jakości, powstały w 2001 r. w Niemczech, głównie w odpowiedzi na kryzys związany z BSE (gąbczasta ence-falopatia bydła - popularnie nazywana chorobą szalonych krów). Poprzez swoje wymogi odnośnie surowców, dostaw-

ców, przetwarzania, dystrybucji i trans-portu daje gwarancje zdrowej żywności (zarówno pochodzenia zwierzęcego jak i roślinnego).

System jest bardzo transparentny. Każdy uczestnik otrzymuje swój numer identyfi-kacyjny i login do bazy danych, w której umieszczane są wszystkie informacje nt. wytwórni, zakresu produkcji w systemie QS, audytów, niezgodności. Laboratoria (tylko akredytowane przez QS) umiesz-czają w nim wszystkie wyniki badań mo-nitoringowych, które wykonują podmioty w ramach wymagań systemu.

„Posiadanie certyfikatu QS daje gwarancje bezpieczeństwa oraz jakości wytwarza-

nych pasz, ale też mocno zobowiązuje. Dlatego też nieustannie dokładamy starań dla uzyskiwania jak najlepszych wyników” - zapewnia Mariusz Pietrasiak, kierownik działu jakości i analityki De Heus.

Poza standardem QS wytwórnie De Heus spełniają wymagania normy ISO 22000.

„Wysoka jakość, bezpieczeństwo i po-wtarzalność to podstawowe cechy na-szej produkcji. Aby utrzymać je na takim dobrym poziomie, stale inwestujemy w te- chnologię produkcji i badania oraz współ-pracujemy z najlepszymi instytucjami na-ukowymi.” – dodaje Mariusz Pietrasiak.

Page 7: Pobierz jesienne wydanie

50

Page 8: Pobierz jesienne wydanie

80

warSztaty korekcji racic dla zwycięzców konkursu 9. czerwca w miejscowości Trzcianna (woj. łódzkie) w gospodarstwie Państwa Eweliny i Jarosława Koterów odbyło się szkolenie z zakresu korekcji racic. Warsztaty te stanowiły nagrodę dla zwycięzców konkursu, zorganizowanego przez Akademię Zdrowej Racicy i dwumiesięcznik „Hoduj z głową – bydło”.

Page 9: Pobierz jesienne wydanie

90

Akademia Zdrowej Racicy powstała 3 lata temu z inicjatywy firmy De Heus. Jej celem jest zapobieganie kulawiznom, za-nim te będą widoczne w stadzie. AZR ma również za zadanie kreowanie świadomo-ści wśród hodowców i poszerzanie wiedzy na temat prawidłowo wykonanej funkcjo-nalnej korekcji racic oraz doskonalenie umiejętności, działających w rynku usługo-wo korektorów.

Prawidłowo wykonana korekcja ma kluczo wy wpływ na wydajność mleczną oraz na parametry mleka. Jej niewykona-nie lub jej nieumiejętne przeprowadzenie istotnie obniża produkcję mleka.

Szkolenie z korekcji wg. 5-stopniowej metody holenderskiej przeprowadził

Rafał Kapica -  główny szkoleniowiec AZR, dyplomowany specjalista korektor. Zapre-zentował sprzęt i narzędzia, którymi doko-nuje się zabiegu korekcji, przedstawiając również zasady bezpieczeństwa zabiegu, po czym dokonał pokazu korekcji racic wraz z komentarzem.

„Wcześniej wykonywaliśmy korekcję po-przez kładzenie krów na bok. Teraz, za namową naszego doradcy – Romka Mielcarka, wypróbowaliśmy nową metodę - holenderską, żeby nie obciążać krowy kładzeniem jej na bok, nie stresować i żeby korekcja przebiegała w sposób, który nie zachwieje dniem całego stada.” - mówi Pani Ewelina Kotera, właścicielka gospo-darstwa, w którym odbyło się szkolenie.

„Ta korekcja nie wprowadza chaosu w stadzie. Pozycja krowy w poskromie jest naturalna, odpowiada krowom, czują się naturalnie, nie są krępowane. Widzę pozy-tywy, także pod względem finansowym.”

Uczestnicy szkolenia również wykazywali zadowolenie z całodziennych warsztatów, podczas których nie tylko mieli okazję wy-słuchać i zobaczyć, jak wygląda przebieg prawidłowej korekcji, ale i przyjrzeć się i nauczyć rozpoznawać problemy z nogami.

Krowy bowiem, chodząc po oborze prze-kazują wiele sygnałów, które wskazują na ich problemy z nogami. Po ich rozpozna-niu możemy przeprowadzić korekcję, która je wyeliminuje. – tłumaczy Piotr Gójski, kierownik regionalny ds. bydła De Heus.

Page 10: Pobierz jesienne wydanie

01

Sezon targowy ‘2015 za nami

Praktyczne pokazy, prezentacje, doradcy żywieniowi, interaktywne quizy z nagrodami - wszystko to czekało na Państwa na stoisku De Heus podczas targów, w których uczestniczyła firma.

Firma De Heus wzięła udział w kilkunastu imprezach targowych (m.in. w Szepieto-wie, Minikowie, Siedlcach, Olsztynie, Grubnie, Bratoszewicach), tłumnie gro-madząc zainteresowanych żywieniem zwierząt.

„W tym roku zmieniliśmy naszą formułę targową, tak by jeszcze bardziej spełnić oczekiwania hodowców, którzy nas od-wiedzają. Właśnie dlatego również na

targach chętnie wymieniamy się naszą wiedzą.” – mówi Rafał Wiecheć, kierow-nik działu marketingu De Heus.

Nowością na stoisku De Heus (w Szepie-towie, Minikowie oraz w Siedlcach) były pokazy merytoryczne dla hodowców z wykorzystaniem makiet zwierząt o ide-alnych proporcjach. Zaprezentowano m.in. tematy dotyczące prawidłowego odchowu jałówek, korekcji racic, nie-

zbędnej dla zdrowia krów orazefektywne-go zarządzania trawami i kiszonkami.

„Bardzo ciekawa prezentacja. Najbardziej zainteresowało mnie porównanie użytko-wania nowej łąki ze starą. Na jednym hek-tarze nowej łąki można zyskać 4000 zł, jeśli się w odpowiedni sposób nim zarzą-dza. Muszę o tym pomyśleć, muszę to jeszcze raz przeliczyć po swojemu.” – mówi Pan Mariusz, jeden z hodowców, uczestniczących w prezentacji.

Page 11: Pobierz jesienne wydanie

11

W pokazach, specjaliści ds. żywienia trzody przedstawili także, jak prawidło-wo przygotować loszki do rozrodu i wła-ściwej inseminacji lochy.

„Wiemy jak ważne są wyniki finansowe i produkcyjne, dlatego wspólnie z naszy-mi klientami staramy się je poprawiać,

m.in. wpływając na dobrostan zwierząt oraz na warunki hodowli, wspierając ho-dowców. Wieloletnie doświadczenie w pracy na fermach sprawia, że umiemy kreować rozwiązania, sprawdzające się w gospodarstwach i wpływające na wzrost produkcyjności.” – dodaje Rafał Wiecheć.

Na stoisku nie brakowało również zaba-wy. Zapewniały ją animacje dla dzie- ci, byk rodeo oraz interaktywne quizy, przeznaczone dla dzieci i dorosłych, sprawdzające wiedzę z zakresu chowu i hodowli zwierząt, Najlepsi gracze zdo-byli vouchery na rozwiązania z oferty De Heus.

Page 12: Pobierz jesienne wydanie

21

Page 13: Pobierz jesienne wydanie

31

Dziękujemy za zainteresowanie i odwiedzanie naszego stoiska! Zapraszamy do obejrzenia naszej galerii zdjęć z targów na facebook-u: www.facebook.com/SielskaWies oraz na stronie internetowej: www.deheus.pl

Page 14: Pobierz jesienne wydanie

święto gęSi Zgodnie z już 12 letnią tradycją, w trzecią niedzielę lipca w Biskupcu odbyło się Święto Gęsi. Tegoroczny festyn zgromadził kilka tysięcy osób, które nie tylko degustowały gęsich przysmaków, ale i zwiedzały wystawę rol-niczą, udzielały się w konkursach i bawiły przy występach artystycznych.

Wśród wystawców prezentowała się rów-nież firma De Heus, która oferuje rozwiąza-nia żywieniowe dla hodowców gęsi.

„Chów gęsi w Polsce ma wieloletnie korze-nie. Jest to gatunek bardzo pracochłonny, ze względu na konieczność stosowania w żywieniu oprócz pasz pełnoporcjowych także zielonek. Poza tym, ptaki muszą przebywać na wybiegach, co z kolei wy-maga utrzymania tych wybiegów w do-brych warunkach.” – wyznaje Adam Sie-rocki, specjalista ds. drobiu De Heus.

Firma De Heus regularnie organizuje warsz-taty dla hodowców, Na szkoleniach tych podejmowane są tematy żywieniowe, ho-

dowlane, a także zagadnienia związane ze zdrowiem ptaków. Dodatkową zaletą ta-kich spotkań jest wymiana wzajemnych doświadczeń pomiędzy uczestnikami.

„Widzimy, że jest zapotrzebowanie na wie-dzę, na jej rozwój, dlatego temat szkoleń i warsztatów będziemy rozwijać” – dodaje Adam Sierocki.

Organizatorem Święta Gęsi byli Iławskie Stowarzyszenie Producentów Gęsi, repre-zentowane przez Prezesa – Krystynę Ziejewską oraz Urząd Gminy Biskupiec i Wójta Arkadiusza Dobka.

Atrakcją wydarzenia były przede wszystkim pokazy kulinarne, w których w roli głównej

występowała oczywiście gęsina oraz kon-kurs na najlepsze przysmaki, przygotowa-ne z mięsa gęsiego przez panie z Kół Go-spodyń Wiejskich.

„Gęsina to mięso, bogate w białko, witami-ny i składniki mineralne. Potrawy z niej wy-konane są wyśmienite i zdrowe. W Polsce traktuje się gęsinę jako produkt luksusowy, markowy, rzadko konsumowany. Mimo wszystko nasz kraj jest największym pro-ducentem gęsi w Europie, wysyłając do Niemiec ok. 20 tys. ton rocznie.” – mówi Paweł Palus, specjalista ds. drobiu De Heus.

Page 15: Pobierz jesienne wydanie

51

Miodobranie kurPiowskieW sobotę - 29. sierpnia - hodowcy z regionu Kurpiowszczyzny spotkali się w Myszyńcu podczas dnia otwartego firmy „Aldo”, zorganizowanego przy okazji „Miodobrania Kurpiowskiego”. Na odwiedzających czekały stoiska współpracujących z Aldo firm, m.in. De Heus oraz występy artystyczne, konkursy i poczęstunek.

„Organizując tę imprezę, chcemy podzię-kować naszym klientom za zaufanie, któ-re nam okazali kupując u nas.” – mówi Pan Andrzej Długołęcki, współwłaściciel Aldo, dystrybutora pasz De Heus.

„Do niedawna wystawialiśmy się na „Mio-dobraniu Kurpiowskim”. Miodobranie to najstarsza i największa impreza folklory-styczna w Polsce. Jednak od ubiegłego roku miejsce głównych obchodów uległo zmianie, a wraz z nim pogorszyły się możl-

iwości przygotowania odpowiedniego stoiska. Dlatego zdecydowaliśmy, że zor-ganizujemy piknik na terenie firmy. Tu mo-żemy więcej zaprezentować, zapewnić ciekawsze atrakcje oraz pomieścić więcej gości.” – dodaje.

Swoim wsparciem i doradztwem w za-kresie żywienia zwierząt służyli doradcy żywieniowi De Heus.

„Wiemy jak ważne są dla naszych ho-dowców wyniki finansowe, dlatego do-

stosowujemy rozwiązania do ich potrzeb. Dbamy o wydajność stad, pomagając hodowcom np. w zarządzaniu użytkami zielonymi czy wspomagając w odchowie młodzieży. Nie zapominamy także o kro-wach w okresie zasuszenia, podejmując odpowiednie działania, by przygotować je do kolejnej laktacji.” – mówi Emil Zugaj, specjalista ds. sprzedaży dystrybucyjnej.

Na stoisku De Heus nie zabrakło także atrakcji dla dzieci. Malowanie buzi, gry

Page 16: Pobierz jesienne wydanie

61

i zabawy z nagrodami spotkały się z licz-nymi uśmiechami maluchów, które zgod-nie mówiły, że jest fajnie.

Wydarzenie zostało również bardzo po-zytywnie odebrane przez dorosłych od-

wiedzających, którzy po uzyskaniu porad hodowlanych, bawili się, tańcząc, śpie-wając i aktywnie uczestnicząc w konkur-sach. W jednym z nich wystartowali wła-ściciele Aldo, wspierani przez kolegów i koleżanki.

„Jestem zadowolony ze spotkania – fre-kwencja dopisuje, klienci są zadowoleni, więc ja też. Jest bardzo dobrze.” – pod-sumowuje Pan Andrzej.

Page 17: Pobierz jesienne wydanie

11

Firma Aldo została założona w 1999 r. przez dwóch braci – Andrzeja i Leszka Długołęckich. Dziś to prężnie funk-cjonujące przedsiębiorstwo, posiadające 2 oddziały oraz 7 mobilnych sklepów paszowych De Heus. Jednym z nich kieruje Andżelika Czaplicka.

Andżelika jest jedyną kobietą w Polsce, zarządzającą sklepem paszowym De Heus. To silna dziewczyna o sil-nym charakterze - nie straszne są jej noszenie worków czy też jazda dużymi samochodami. Obok jazdy, jej pasją są wyzwania…

Andżeliko, od kiedy jeździsz mobilnym sklepem paszowym De Heus?Od kwietnia bieżącego roku.

Dziewczyna, jeżdżąca takim dużym sa-mochodem to dosyć rzadki i nietypowy widok. Skąd pomysł na taką pracę?Ogólnie lubię jeździć samochodami. Do tej pory jeździłam, jak każdy, samocho-dem osobowym, ale też pracowałam jako listonosz, wiec tej jazdy miałam tro-

chę więcej. Jeżdżę i motocyklami, i cię-żarówkami. Chciałam jeździć, więc kiedy pojawiła się okazja, żeby tu pracować, postanowiłam, że podejmę wyzwanie. Dobrze się tu pracuje. Firma Aldo prowa-dzona jest przez dwóch braci, którzy ciężką pracą ją zbudowali. Inaczej podchodzą do pracy, do pracowników. Panuje tu miła atmosfera. I mam

wszystko w jednym – jazdę, kontakt z ludźmi i ciekawy temat, jakim jest ży-wienie zwierząt. Ta praca mocno wciąga.

Czyli jeżdżenie jest Twoją pasją?

Tak. Tata jest kierowcą, jeździ samo-chodem ciężarowym w pracy, więc chyba po nim odziedziczyłam zdolno-ści prowadzenia takich pojazdów,

praca i paSJa- rozmowa z Andżeliką Czaplicką, jedyną kobietą, jeżdżącą sklepem paszowym De Heus.

Page 18: Pobierz jesienne wydanie

81

bo nie jest łatwe jeżdżenie takim dużym samochodem.

Jak Cię klienci odbierają?Na początku byli zaskoczeni: dziewczyna przywiezie mi paszę, jak to będzie – dzi-wili się i zastanawiali. To takie bardzo ste-reotypowe myślenie. Ludzie nie odbierali mnie w sposób negatywny, tylko byli mocno zaskoczeni. Teraz, klienci już się przyzwyczaili. Już nie ma dyskusji tupu: a to ciężka praca, nie dasz sobie rady, to nie praca dla Ciebie.

Jakie uprawnienia potrzebne są do prowadzenia sklepu paszowego?Prawo jazdy kategorii C i świadectwo kwalifikacji - kurs na przewóz rzeczy.

Jazda takimi dużymi pojazdami wiąże się z pewnymi umiejętnościami i wie-dzą. Nie każdy jest zdolny, by to robić, by zdać egzamin, więc tym bardziej gratuluję i podziwiam Cię.Trzeba mieć jakieś umiejętności, trzeba czuć samochód. Inaczej się jeździ duży-mi autami, bo mają inne rozmiary – sa-mochód jest dłuższy, szerszy, ma napęd na tył. Ale ja to lubię. To takie zamiłowanie motoryzacyjne. Skończyłam 18 lat i zda-łam prawo jazdy kategorii B. Cztery lata temu zdobyłam uprawnienia na motocy-kle. W tamtym roku poszłam za ciosem i zdałam egzamin na prawo jazdy katego-rii C, C+E i zdobyłam kwalifikacje. Braku-je mi już tylko prawa jazdy na autobusy.

I w ten oto sposób należysz do elitarne-go grona kobiet, prowadzących duże pojazdy. Robi to wrażenie. A jakie masz rady dla innych kierowców?Na pewno nie można wariować za kierow-nicą. Wcisnąć gaz w podłogę każdy po-trafi. Za kierownicą trzeba przede wszyst-kim myśleć 2 kroki do przodu. Jeździsz w terenie zabudowanym to musisz my-śleć, że dziecko może wyrzucić piłkę na ulicę i wybiec za nią nie rozglądając się, wyjeżdżasz zza zakrętu, a tam może po-jawić się traktor z pługiem, w którego mo-żesz się wbić. Trzeba przewidywać różne sytuacje. Trzeba jeździć bezpiecznie, a nie wciskać gaz w podłogę i już, bo ma się taki czy taki samochód.

Page 19: Pobierz jesienne wydanie

91

Zdając prawo jazdy, każdy powinien oglą-dać filmy z pewnych zdarzeń, np. symula-cje z uderzeniami w słup przy różnych prędkościach. Przy prędkości np. 90 km/h słup przesuwa się na środek samochodu, kierowca i pasażerowie nie mają szans na przeżycie. Jeśli człowiek jest myślący to takie filmy robią na nim wrażenie.

Jak wyglądają Twoje codziennepodróże sklepem paszowym?Mam wyznaczoną trasę na poszczególne dni. Co tydzień jestem w tym samym miej-scu o tej samej porze. Niektórzy już na mnie czekają, innym przypominam, że już jestem włączając charakterystyczną melodyjkę.

Do jakich klientów docierasz? Kto do Ciebie przychodzi?Są to różni klienci. Jedni mają 5 zwierząt w stadzie, inni 120.

Niedawno wydaliśmy nowy katalog Klubu Farmera, klienci chętnie korzy-stają z tego programu?Klub Farmera to bardzo dobrze odbiera-ny program. Praktycznie wszyscy klienci, których obsługuję mają swoje karty i przy każdej wizycie pytają się, ile mają punk-tów, co mogą wybrać i zamawiają swoje nagrody.

Co daje Ci największą satysfakcję?Kontakt z ludźmi, poznawanie ich i ich na-

stawienia, charakterów. Poza tym mogę się rozwijać, robię coś innego niż do tej pory, coś nowego, co daje mi wiele energii. Każ-dy dzień przynosi wiele informacji, nowej wiedzy. Kiedyś dziadek z babcią mieli 4 krowy, dawali zboże i było mleko. Teraz są różne rozwiązania żywieniowe i w zależ-ności od potrzeb można dopasować coś dla swoich zwierząt. Obszar wiedzy o ży-wieniu zwierząt jest bardzo szeroki. Staram się doradzać, pomagać, a po dodatkowe doradztwo dzwonię do bardziej doświad-czonych kolegów lub przysyłam ich na fermy.

Dziękuję za rozmowę i życzę szerokości.Karolina Pietrzko

Page 20: Pobierz jesienne wydanie

300 000 brojlerów w 9 kurnikach, położonych w miejscowości Kędzierzyn (koło Gniezna) to własność Pana Bartosza Przybylskiego, który wspólnie z żoną Magdaleną oraz rodzicami zajmuje się hodowlą. Hodowcę wspiera także trójka jego wspaniałych dzieci - Wiktoria, Weronika i Krzysztof.

Panie Bartoszu, dlaczego zajął się Pan chowem brojlerów?Kiedy byłem małym dzieckiem, bardzo chciałem zostać rolnikiem. Jednakże mamy mało ziemi, a w naszym regionie ciężko ku-pić dodatkowe areały. Właśnie dlatego, za namową siostry, postanowiłem rozwijać się w kierunku drobiarskim. To była jedna z trafniejszych decyzji.

Sam Pan prowadzi fermę?Nie. Zajmujemy się tym wspólnie z żoną Magdaleną i rodzicami. Pomaga nam rów-nież 4 pracowników.

Jakie inwestycje poczynił Pan w ostatnim czasie?W 2012 roku wybudowaliśmy dziewiąty kurnik na 50 tysięcy brojlerów i halę na sło-

mę. Cały czas staramy się inwestować. Ostatnio zakupiliśmy silosy do programu pszenicznego De Heus i wybudowaliśmy stację uzdatniania wody.

Jest Pan osobą, która liczy i analizuje?Tak. Liczę i analizuję. Jeśli coś jest nie tak, rozwiązujemy problem z moim doradcą – Ewą Walczak - tak, aby nie powtórzył się on w kolejnym rzucie. Analiza jest głów-nym źródłem informacji. Jeśli nie będziemy analizować i liczyć, może się okazać, że nie będziemy mieć pieniędzy z tego co robimy.

„Bartosz to bardzo sumienny i otwarty na sugestie hodowca, który dogłębnie analizu-je cały cykl produkcyjny. Jeśli pojawia się jakaś wątpliwość, wspólnie ją rozwiązuje-my. Dzięki takiej wnikliwości, nieustannemu monitorowaniu stada oraz chęci czerpania wiedzy i bycia na bieżąco ferma się rozwija, osiągając dobre wyniki.” – dodaje Ewa Walczak, ekspert ds. kluczowych klientów drobiu De Heus.

Co Pan robi, by mieć zawsze aktualną wiedzę?Rozmawiam z kolegami z branży, czytam czasopisma rolnicze i obserwuję trendy,

- rozmowa z Panem Bartoszem Przybylskim, hodowcą brojlerów.

kiedy byłem MałyM dzieckieM, bardzo chciałeM Zostać rolnikiem...

Page 21: Pobierz jesienne wydanie

12

w którą stronę rozwija się polskie rolnic-two. Uczestniczę także w szkoleniach, które są organizowane m.in. przez firmę De Heus.

Co jest dla Pana, jako dla hodowcy, najważniejsze? Dobra współpraca z firmami, z którymi pracuje, z wylęgarniami, ubojniami i firmą paszową. Dzięki temu mam zapewniony komfort psychiczny i spokój. Mam więcej czasu dla rodziny.

Od kiedy współpracuje Pan z fir- mą De Heus? Jak wygląda ta współpra-ca?Na współpracę z De Heus zdecydowałem się kilkanaście lat temu. Wówczas w Pol-sce nie było wielu firm oferujących paszę, a De Heus był nową firmą. Współpraca jest prawidłowa. Podaję termin wstawienia i ilość piskląt, a mój doradca żywieniowy ustala harmonogram dostaw paszy, tak żeby nie pojawiły się w nich przerwy. Do-radca serwisuje też stado, przyjeżdża, do-gląda je, pyta się czy wszystko z nim w porządku, czy kurczaki rosną zgodnie z normą.

Co się zmieniło, od kiedy skorzystał Pan z rozwiązań żywieniowych i bizne-sowych De Heus?Wiele się zmieniło. Rozpoczynając współ-pracę z firmą De Heus hodowaliśmy kur-czaki przez 8 tyg. Ich waga utrzymywała się na poziomie 2,2 kg przy zużyciu paszy ok. 2 kg. Dzisiaj hodujemy brojlery 6 tygodni. Mają wagę w granicach 2,5-2,6 kg, a spożycie paszy zeszło na 1,6 kg.

Dla mnie oznacza to korzyści finansowe, które są korzyścią wymierną. Oprócz tego skrócił się tucz brojlerów.

Co sobie Pan najbardziej ceni w tej współpracy?To, że doradca żywieniowy oprócz tego, że zajmuje się doglądaniem stada, podpo-wiada także różne rozwiązania, które mogą wpłynąć na polepszenie kondycji

finansowej. Ostatnio np. zaproponowano mi program pszeniczny, dzięki któremu mamy dodatkowe profity i obniżamy kosz-

ty zakupu paszy. Poza tym cenię stabil-ność, spokój. Nie muszę martwić się, że zabraknie mi paszy, kurczaki rosną, a wy-niki są powtarzalne, gdyż pasza jest stabil-na. Mogę się rozwijać.

„Bartosz chce rozwijać swoją fermę, jest chłonny wiedzy i zainteresowany nowymi rozwiązaniami. Jak każdemu, zależy mu także na ekonomii swojej fermy i polepsza-

jących się wynikach biznesowych. Właśnie dlatego zaproponowałam mu nasz pro-gram pszeniczny.” – dodaje Ewa Walczak.

Page 22: Pobierz jesienne wydanie

MAGICZNE LICZBY w dobrostanie

Katarzyna Tomaszewskaspecjalista ds. [email protected]

Page 23: Pobierz jesienne wydanie

32

Dobrostan zwierząt to jeden z celów każdego hodowcy drobiu. Podczas codziennych wizyt u hodowców często pada pytanie: co z tym dobrostanem? Jak o niego zadbać?

Dobrostan to taki stan, w którym organizm ptaków umie dostosować się do warun-ków panujących w środowisku i samo-dzielnie potrafi przełamywać trudności, ja-kie się w nim pojawią. Dobrostan to nie tylko bardzo dobre warunki fizyczne oto-czenia przygotowane dla zwierzęcia. To także umiejętność zapewnienia mu ży-cia bez stresu.

Aby zapewnić prawidłowy dobrostan brojlerom należy zapamiętać i zasto-sować kilka liczb:

33 kg/m2 – obecnie dopuszczalna podstawowa obsada kurnika – masa żywych kur w przeliczeniu na metr kwadratowy podczas całego okresu tuczu,

39 kg/m2 – maksymalne zagęsz-czenie obsady na metr kwadratowy w momencie spełnienia wymagań dla 33kg/m2. Powiadomienie o zamiarze zwiększenia obsady należy zgłosić do Powiatowego Lekarza Weterynarii na 15 dni przed wstawieniem,

42 kg/m2 – maksymalne zagęszcze-nie obsady kurnika w momencie speł-nienia wymagań dla 39 kg/m2. Taka obsada jest dozwolona wtedy, gdy kontrole przeprowadzone w okresie ostatnich dwóch lat, przez Powiato-wego Lekarza Weterynarii nie wyka-zały żadnych nieprawidłowości w za-

kresie przestrzegania przepisów dotyczących ochrony zwierząt.

Nie w pełni kontrolowane zwiększanie obsa-dy może mieć skutki zdrowotne w postaci pojawienia się zapalenia skóry podeszwy stopy (FPD - footpad dermatitis). Zapalenie to powoduje trudności w poruszaniu się oraz przesiadywanie ptaków na ściółce, co uniemożliwia zachowanie jej dobrej jakości, w efekcie czego problem się pogłębia.

Zapalenie skóry podeszwy stopy to scho-rzenie, którego konsekwencje oceniane są obecnie przez Powiatowego Lekarza Wete-rynarii, przeprowadzającego kontrole w ubojniach. Szczegółowej ocenie podlega sto łapek kurzych z danego stada.

Łapki oceniane są w skali od 0-2. Ogólna liczba punktów określa poziom dobrostanu na fermie.

Wydawać by się mogło, że pasza jest naj-istotniejszym elementem w produkcji broj-lera. Jednak, po chwili namysłu można dojść do wniosku, że ptaki dłużej poradzą sobie bez paszy i wody niż bez powietrza.

Jeżeli po wejściu do kurnika odczuwa się dyskomfort oddechowy, to tym bardziej ptaki, które znajdują się w miejscu groma-dzenia tych gazów, będą odczuwały go z jeszcze większą siłą. Wobec powyższe-go do podstawowej oceny klimatu na kur-niku niepotrzebne są specjalistyczne urzą-dzenia. Liczą się odczucia hodowcy.

Siarkowodór i dwutlenek węgla są to gazy, które gromadzą się w dolnej części kurnika, amoniak natomiast unosi się wysoko. Wszystkie te gazy łatwo rozpuszczają się w wodzie i w związku z tym w wilgotnym powietrzu ich wyczuwalność jest jeszcze silniejsza.

Page 24: Pobierz jesienne wydanie

Maksymalne stężenia gazów to:

5 ppm – maksymalna kon-centracja siarkowodoru (H2S),

20 ppm – maksymalna kon-centracja amoniaku (NH3),

3000 ppm – maksymalna koncentracja CO2, mierzona na poziomie głów kurcząt.

Każdy z hodowców zna dokładnie tempe-ratury, jakie powinny panować w kurniku podczas hodowli. Jednak podczas pomia-ru wilgotności względnej i temperatury po-wietrza pojawiają się pytania.

Najprostszym sposobem na określenie prawidłowej temperatury i wilgotności w kurniku jest zsumowanie tych dwóch wartości. Najbardziej optymalnym wyni-kiem jest 90.

Warto także pamiętać, że...

3°C – to maksymalna wartość, o ja- ką może być wyższa temperatura wewnętrzna, jeżeli temperatura ze-wnętrzna mierzona w cieniu nie prze-kracza 30°C;

70% – to maksymalna średnia wil-gotność względna, mierzona we-wnątrz kurnika w ciągu 48 godzin, jeżeli temperatura zewnętrzna jest niższa niż 10°C;

20 luksów – to prawidłowa wartość przy włączonym oświetleniu mierzo-nym na poziomie oka ptaka, oświe-tlającym, co najmniej 80% po-wierzchni użytkowej.

Dobrostan nie ma na celu utrudniania życia hodowcy, wręcz przeciwnie. Zapewnienie prawidłowych warunków pomaga w uzy-skaniu satysfakcjonujących wyników zdro-wotnych i ekonomicznych. Właśnie dlate-

go nie można bagatelizować problemu obsady i klimatu w kurniku.

Page 25: Pobierz jesienne wydanie

52

PierwsZy eleMent agrotechniki kukurydzy – Wybór oDmIAny

Uprawa kukurydzy, wbrew pozorom nie jest tak prosta jak się wydaje. Spoglądając na dynamikę wzrostu plonów tej rośliny na tle innych upraw (zbóż i rzepaku) w ostatnich latach zauważalne jest, że kukury-dza plonuje coraz lepiej, rośnie najszybciej. Niestety nie oznacza to tego, że w pełni udaje się wykorzystać jej potencjał.

Kukurydza ma swoje wymagania i okre-sy krytyczne, decydujące o wysokości plonu ziarna oraz zielonej masie na ki-szonkę.

Zgodnie z zasadą „czas po żniwach to czas przed żniwami” właśnie teraz - w miesiącach późno jesiennych należy przystąpić do pierwszego elementu agrotechniki, jakim jest wybór odpo-wiedniej odmiany kukurydzy, dostoso-wanej do specyficznych warunków go-spodarstwa czy pola.

Jaką odmianę wybrać?Przy wyborze odmiany warto kierować się nie tylko własnym doświadczeniem, ale i wynikami uzyskanymi przez danego mieszańca, publikowanymi na stronie internetowej COBORU (Centralny Ośro-dek Badania Odmian Roślin Uprawnych) w urzędowych badaniach, tzw. PDOiR (porejestrowe doświadczenia odmiano-we i rolnicze).

Odmiana dostosowana do terminu siewu i rejonu PolskiKukurydza to roślina ciepłolubna. Do właściwego kiełkowania nasion tempe-ratura gleby na głębokości siewu powin-na wynosić 8-10°C. Tutaj ważne jest dokonanie selekcji materiału siewnego pod kątem wczesności odmianowej FAO (ilość dni cieplnych potrzebnych do wytworzenia maksymalnego plonu). Od-miany tolerujące niższą temperaturę przy siewie (6°C) przydatne są w chłod-niejszych rejonach kraju, a także w przy-padku konieczności przyśpieszenia sie-wu w gospodarstwach o dużych area- łach kukurydzy oraz na polach bardziej zwięzłych, gliniastych, wolno nagrzewa-jących się, zimnych. W przypadku, gdy do dyspozycji są gleby lżejsze, szybko nagrzewające się można dobrać mie-szańca o dłuższym FAO – tutaj także siew można wykonać wcześniej.

Flint czy dent? W Polsce, w celu uzyskania paszy upra-

wia się kukurydze w dwóch podstawo-wych typach pod względem wytworzo-nego ziarna: flint i dent.

Typ flint wytwarza ziarno o zaokrąglonej części szczytowej, jednolicie zabarwione na całej powierzchni, o twardej jednolitej zewnętrznej warstwie szklistej. Twarda okrywa powoduje wolniejsze pobieranie wody w czasie kiełkowania. Późniejszy rozwój młodych roślin odmian tego typu jest za to szybszy. Odmiany flint są pole-cane na stanowiska wilgotne i chłodne na wiosnę. W pełnej wegetacji odmiany te mają niższe wymagania temperaturo-we i świetlne, lepiej tolerują chłody i są bardziej przystosowane do warunków dnia długiego niż dent, dlatego lepiej na-dają się do północnych rejonów kraju (na północ od linii Poznań - Warszawa).

Odmiany typu dent wytwarzają ziarnia-ki o klinowatym kształcie, przypominają-

Page 26: Pobierz jesienne wydanie

62

ce ząb (stąd nazwa „koński ząb”) o płaskiej lub lekko wklęsłej części szczytowej. Ziarniak dent ma mniej zwartą warstwę zewnętrzną, dzięki niej lepiej pobiera wodę i szybciej kiełkuje niż ziarniak flint. Odmiany dent w porówna-niu z odmianami o tej samej wczesności typu flint później zaczynają kwitnąć, dzięki czemu lepiej radzą sobie z niedo-borami wody, będącymi wynikiem czerwcowo–lipcowej suszy. Są też bar-dziej odporne na upały i susze niż typ flint. W czasie dojrzewania typ dent póź-niej zaczyna wysychać.

Niesprzyjająca pogada – czy można coś na to poradzić?W umiarkowanym klimacie ważną cechą jest wrażliwość odmiany na niskie tem-peratury w krytycznych fazach rozwojo-wych, takich jak np. w fazie 8 liścia, w której kształtuje się liczba rzędów w kolbie.

Istotną kwestią jest też tolerancja od-mian na okresowe upały, zwłaszcza jeśli przypadają w okresie kwitnienia kukury-dzy. Rośliny reagują przyspieszeniem wyrzucania wiech i uwalnianiem pyłku pomimo braku gotowości kolb (znamion) do jego przyjęcia. W efekcie tylko nie-wielkie ilości pyłku padają na znamiona i nie dochodzi do procesu zapłodnienia, czego efektem jest jałowość kolb.

Pogody się nie zmieni, ale można szu-kać takiej odmiany, która będzie przygo-towana na stresowe warunki klimatycz-ne występujące w regionie, na da-

nym podłożu glebowym. Odpowiednio dobrane odmiany, świadoma obserwa-cja nieprzewidywalnej pogody i optymal-nie dobrane zabiegi agrotechniczne po-zwalają tak pokierować łanem, że w ma- ksymalnym stopniu uda się zminimalizo-wać niedoskonałości pogodowe, wyko-rzystując potencjał plonotwórczy kuku-rydzy.

Plon z hektaraPrzy ciągłym deficycie powierzchni, naj-ważniejszym elementem wyboru odmia-ny kukurydzy na kiszonkę jest zarówno plon zielonej masy, jak i także plon ener-gii czy skrobi z 1 ha. Należy również zwrócić uwagę na jakość skrobi, tzn. na jej strawność.

Energia ze skrobi w kiszonkach z do-brych odmian stanowi ok. 50% całkowi-tej energii z s.m. kiszonki, a pozostałe 50% pochodzi z zielonej masy, stano-wiącej główną masę kiszonki. Zielona masa składa się głównie z włókna, które jest także częściowo (w mniejszym stop-niu niż skrobia ziarnowa) źródłem energii dla krów. Warto zatem zwracać uwagę na odmiany o jak najwyższej strawności nie tylko skrobi, ale również włókna.

Choroby i szkodniki coraz popularniejsze…Ważną kwestią przy doborze odmia- ny jest jej odporność na choroby, a w szczególności na głownię guzowatą i fuzariozy oraz szkodniki (zwłaszcza na siejącą ostatnio spustoszenie omacnicę prosowiankę).

Stopień podatności poszczególnych od-mian na choroby grzybowe jest warun-kowany genetycznie, dlatego można oceniać go w badaniach odmian (na stronie COBORU). Przy przewidywanym opóźnieniu terminu zbioru należy w szcze- gólności tę cechę uwzględnić, ponieważ jesienią może to spowodować duże po-rażenie roślin. W konsekwencji tego ro-śliny wylegają, co uniemożliwia zbiór oraz jest przyczyną strat.

Wrażliwość roślin na szkodniki wynika głównie z różnic morfologicznych od-mian, takich jak omszenie liści czy twar-dość tkanek rośliny.

Podejmując decyzje odnośnie wyboru odmiany kukurydzy, jej uprawy, a także właściwego terminu koszenia warto skonsultować się z doradcami żywienio-wymi ds. bydła De Heus. Dysponują oni bogatą wiedzą i doświadczeniem oraz programem OptiMaize, ułatwiającym prawidłowe zarządzanie uprawą kukury-dzy.

Po uwzględnieniu powyższych czynni-ków, pierwsze zadanie agrotechnicz- ne – dobór skrojonej na miarę potrzeb odmiany - dokonywany najczęściej w domu, biurze czy poletkach doświad-czalnych jest wykonane. Warto pamię-tać na co zwrócić uwagę przy wyborze odpowiedniej odmiany tym bardziej, że oferty firm hodowlano – nasiennych są naprawdę szerokie.

Page 27: Pobierz jesienne wydanie
Page 28: Pobierz jesienne wydanie

badanie Mleczności loch Milk Scan

marcin Forkajmkierownik produktu ds. trzody [email protected]

Page 29: Pobierz jesienne wydanie

92

Hodowcy często borykają się z niską produkcją mleka, a nawet bezmlecznością poporodową loch. Prowadzą one do wzrostu śmiertelności prosiąt i spadku wagi miotu w dniu odsadzenia. Szukając rozwiązania dla tego problemu, we wrześniu 2014 roku, firma De Heus rozpoczęła program badania mleczności loch - Milk Scan. Misją programu jest określenie potencjału produkcyjnego loch pod kątem ilości oraz jakości produkowane-go mleka w pierwszym tygodniu po porodzie.

W skład badania Milk Scan wchodzi ocena kondycji lochy, ocena wymienia, badanie jakości i ilości siary oraz ilości mleka, a także wywiad na temat żywie-nia. Po przeprowadzeniu badań i wyko-naniu odpowiednich analiz, doradcy De Heus proponują działania, mające na celu poprawę osiąganych wyników.

Udział w programie jest całkowicie bez-płatny i dobrowolny. Do tej pory wzięło w nim udział kilkadziesiąt gospodarstw z całej Polski, chcących w sposób obie- ktywny i wymierny sprawdzić osiągane wyniki produkcyjne w zakresie żywienia loch i odchowu prosiąt.

Na czym polega badanie Milk Scan?Badanie na jednej fermie trwa 2 dni. Przeprowadza się je w dniu porodu oraz 7 dni po porodzie. Milk Scan polega na ważeniu prosiąt w obu okresach. Na-stępnie wyniki transferowane są do uni-kalnego narzędzia, które po analizie po-zwala wyciągnąć wnioski z osiąganych wyników w badanym gospodarstwie.

Analiza przyrostów pozwala na uzyska-nie wielu informacji związanych z żywie-niem loch, produkcją mleka oraz, co najważniejsze dostarcza wiedzy, czy prosięta karmione są w sposób opty-malny. Dzięki temu już w pierwszym ty-

godniu życia można uzyskać informację czy locha ma odpowiednią ilość mleka i czy nie powinno się dokarmiać prosiąt prestarterem. W ten sposób można wpły-wać na końcowe wyniki produkcyjne.

Jak wygląda mleczność polskich loch?Pierwsze wyniki badania MilkScan w eta- pie pomiaru pourodzeniowego wskazują na stosunkowo wysoką średnią masę urodzeniową prosiąt, jak również dość wysoki stopień wyrównania miotu oraz niski procent martwych urodzeń.

Niestety, obserwacje po 7 dniach od urodzenia nie przynoszą już tak optymi-

stycznych wyników. Większość prosiąt nie podwaja wagi urodzeniowej. Wpływ na to może mieć wiele czynników, np. niska produkcja mleka przez lochę, sła-ba jakość siary, nieodpowiedni schemat żywienia loch, niewłaściwie dobrana pa-sza.

Wnikliwa obserwacja oraz analiza wyni-ków sprawia, że doradcy De Heus są w stanie zlokalizować potencjalny po-wód takiego stanu rzeczy. Poprzez do-bór odpowiednich działań naprawczych mogą w znaczący sposób poprawić osiągane wyniki produkcyjne w zakresie żywienia loch i odchowu prosiąt.

Page 30: Pobierz jesienne wydanie

03

Badanie Milk Scan uświadomiło hodow-com problem mleczności loch. Bardzo mało ferm w Polsce właściwie analizuje parametry odchowu prosiąt. Dzięki ba-daniom De Heus sytuacja ta ulega zmia-nie. Hodowcy zwracają większą uwagę na odpowiednie żywienie loch oraz do-bór właściwego schematu żywienia, w taki sposób, by produkcja mleka była optymalna, ukierunkowana na zdrowie prosiąt i mniejsze problemy z lochami.

Jak samodzielnie ocenić wyniki w za-kresie żywienia loch i odchowu pro-siąt?

Należy sprawdzić:

Odpowiednią ilość i jakość siary:Po 24 godzinach od urodzenia, przy odpowiedniej produkcji siary przez lochę, każde prosię powinno być cięższe o 100 gramów w porówna-niu do jego masy urodzeniowej.

Badanie mleczności lochy:Po 7 dniach prosię powinno podwo-ić swoją wagę urodzeniową.

Wagę miotu w dniu urodzenia:Ilość urodzonych sztuk + 4 kg = prawidłowa waga miotuNp.: 12 urodzonych prosiąt + 4 kg = 16 kg – waga miotu

Jeśli któryś z powyższych wyników od-biega od normy, zachęcamy do kontak-tu z doradcami De Heus, którzy bezpłat-nie wykonają kompleksowe badanie, analizę oraz zaproponują działania, zmierzające do poprawy osiąganych re-zultatów.

Page 31: Pobierz jesienne wydanie
Page 32: Pobierz jesienne wydanie

kolejny proJekt agra-matic zrealizowany

Page 33: Pobierz jesienne wydanie

33

Każdego roku, Agra-Matic (dział specjalistów ds. nowych inwestycji De Heus) zdobywa kilkadziesiąt decyzji środowiskowych, projektuje kilkanaście obiektów, przeznaczonych do hodowli zwierząt gospodarskich. Jednym z ostatnich zakończonych była obora Państwa Ewy i Stanisława Galant w Malcie (woj. lubuskie).

Wolnostanowiskowa obora Państwa Ga-lantów przeznaczona jest na 200 krów dojnych, żywionych przez firmę De Heus.„Z Państwem Galant pracuję ok. 5 lat. Ko-rzystają z naszego rozwiązania żywienio-wego, które zapewnia stabilną produkcję oraz dzięki swojej prostocie łatwiejszą ob-sługę stada” – mówi Jarosław Cybak, spe-cjalista ds. bydła De Heus.

Gospodarstwo Państwa Galantów obej-muje swoim zasięgiem 180 hektarów po-wierzchni, m.in. z uprawą kukurydzy i zbo-ża. Nastawione jest na hodowlę bydła mlecznego i właśnie w tym kierunku chcą się rozwijać, stąd też pomysł na budowę nowoczesnej obory.

Obiekt jest znakomicie doświetlony, dzięki zastosowaniu szerokiego świetlika kaleni-cowego. Znajdują się w nim komfortowe i miękkie legowiska, wyścielone mieszanką słomiano-wapienną.

Obora jest praktycznie nieizolowana. To obiekt typu zimnego, dlatego mieszczą się w nim duże przesuwne okna poliwęglano-we, a ściany mają wysokość równą 1,7 m, aby krowy, nawet przy silnym wietrze mia-ły zapewniony spokój w legowiskach. W oborze nie zastosowano wentylatorów, ponieważ odpowiednie parametry dachu oraz zastosowane materiały pozwoliły uzy-skać prawidłową, naturalną wymianę po-wietrza.

Krowy mają zapewniony komfort także za sprawą odpowiedniego dla nich mikrokli-matu.

W obiekcie zastosowano układ zgarniaczy łańcuchowych, które transportują gnojowi-cę do kanału poprzecznego, skąd grawita-cyjnie przelewa się do zbiornika przepom-powego, a następnie tłoczona jest do właściwego zbiornika na gnojowicę. W ten sposób automatycznie usuwane są od-chody.

Nowo otwarty obiekt wyposażony jest w nowoczesną halę udojową bok w bok 2x10 z możliwością indywidualnej indeksa-cji krów, co oznacza dopasowanie długo-ści stanowiska udojowego do długości krowy. Zapewnia to komfort nie tylko kro-wom, ale i obsłudze.

Ciekawym rozwiązaniem jest również za-stosowanie systemu automatycznego dip-pingu krów z dezynfekcją strzyków po doju.

Całości dopełniają czochradła elektryczne, podgrzewane poidła, kurtyny sterowane stacją meteorologiczną. Wszystko to po-zwoliło uzyskać bardzo nowoczesny, kom-fortowy obiekt dla bydła mlecznego, speł-niający wszystkie wymogi unijne.

Uroczyste przecięcie symbolicznej wstęgi, oficjalnie otwierające oborę, odbyło się 19. lipca.

Page 34: Pobierz jesienne wydanie

43

co Pod trawą PisZcZy? - badanie geotechniczne gruntu W większości przypadków, planując jakikolwiek zakup np. pralki, samochodu czy też urządzeń technologicz-nych, każdy korzysta z licznych porad ekspertów. Celem takiego zachowania jest minimalizacja ewentualnych przyszłych problemów, związanych z błędnym podjęciem decyzji, które można odczuwać dotkliwie przez ko-lejne lata.

Podobnie jest z rozpoznaniem warunków gruntowych w miejscu planowanej inwe-stycji bądź planowanego zakupu gruntu inwestycyjnego. Jak wskazuje wieloletnie doświadczenie ekspertów De Heus z dzia-łu Agra-Matic, na szczególną uwagę zasłu-guje drugi z przytoczonych przypadków Zakup „w ciemno” potencjalnego gruntu inwestycyjnego w większości przypadków kończył się dla inwestorów rozczarowa-niem. Między innymi z tego powodu, wy-konanie tego typu badań powinno być zlecone uprawnionemu inżynierowi geo-technikowi. Finalnym produktem prac tere-nowo-laboratoryjnych jest dokumentacja geotechniczna warun-ków po-

sadowienia obiektów budowlanych, wyko-nana w formie opinii geotechnicznej, do-kumentacji badań podłoża gruntowe-

go i projektu geotechnicznego lub doku-mentacji geologiczno–inżynierskiej poprze-dzonej projektem robót geologicznych. 

Powyższe opracowanie pozwala na:

racjonalne zaprojektowanie bezpiecz-nej budowli,

optymalizację kosztów budowy,

uniknięcie zagrożeń na etapie użytko-wania obiektu np. nadmiernego osia-dania przy posadowieniu na słabo nośnych gruntach, miernego za-bezpieczenia fundamen-tów przeciw wilgoci

przy poziomie wód gruntowych w po-ziomie posadowienia itp.

Obowiązek czy przywilej?Od 27 kwietnia 2012 roku obowiązuje Rozporządzenie Ministra Transportu, Bu-downictwa i Gospodarki Morskiej w spra-wie ustalania geotechnicznych warunków posadawiania obiektów budowlanych. Zgodnie z zapisami cytowanego Rozpo-rządzenia (powołującego się na normy Eu-rokod 7, obowiązujące w Polsce lecz do-tychczas nie zawsze stosowane: PN-EN 1997-1 i PN-EN 1997-2) na podsta-wie badań geotechnicznych, projektant określa kategorię geotechniczną obiektu budowlanego.

Oznacza to obowiązek sporządzenia opinii geotechnicznej dla każdej nowej inwestycji budowlanej, niezależnie od stopnia skom-plikowania warunków gruntowych.

Page 35: Pobierz jesienne wydanie

53

Od czego zacząć i ile to kosztuje?Badania geotechniczne są najbardziej mia-rodajne, gdy można je zaplanować na podstawie przygotowanego opracowania lokalizacyjno-technologicznego, stwierdza-jącego dokładne usytuowanie planowane-go zamierzenia inwestycyjnego. Na tej podstawie, geotechnik opracowuje siatkę odwiertów oraz ich planowaną głębokość. Zdarzają się jednak inwestycje planowane na działkach o dużych powierzchniach np. wielkoobszarowe fermy, gdzie ze względu na skalę przedsięwzięcia ciężko jest ustalić ostateczny układ budynków. W związku z powyższym, należy wykonać większą ilość odwiertów, aby ułatwić sobie podjęcie mądrej pod kątem ekono-miczno-technicznym decyzji.

Jednocześnie należy pamiętać, iż ostateczną decyzję dotyczącą ilości oraz głębokości planowanych odwier-tów, podejmuje geotechnik do mo-mentu zakończenia prac w terenie.

Najczęściej, odwierty sytuuje się w narożach budynku i miejscach po-średnich, których odległości wzglę-dem siebie nie przekraczają 30 m. Średnia głębokość wierceń dla bu-dynków płytko posadowionych np. kurni-ków wynosi około 3-4 m, zaś obiektów zagłębionych np. obór czy też chlewni na ruszcie - 4-6 m. Koszt wykonania 1 metra odwiertu wynosi ok. 100-150 zł/m, w za-leżności od regionu kraju. Licząc zatem średni koszt wykonania dokumentacji geo-technicznej dla obiektu o wymiarach np. 25x50 m i głębokości wierceń 4 m, uzy-skujemy wydatek rzędu 1500–2000 zł net-to. Dla porównania, w wyniku braku bądź

błędnego rozpoznania warunków grunto-wych, wykonanie dla przedmiotowego bu-dynku wymiany gruntu na podsypkę, nale-ży szacować na poziomie ok. 12 000 zł netto za każde 10 cm głębokości.

A co z zakupioną świeżo działką, na której stwierdzi się występowanie np. nasypów niekontrolowanych czy głębokich pokła-dów torfu?

Co powinna zawierać dokumentacja geotechniczna?Standardowa dokumentacja geotechnicz-na składa się z części opisowej i graficznej. Oprócz m.in. mapki z określonymi miejsca-

mi odwiertów i przekrojami geotechniczny-mi powinny się w niej znaleźć wnioski oraz szczegółowe zalecenia co do fundamen-towania budynku, a także ewentualne sposoby zabezpieczenia go przed wodą.

Cześć graficzna zawiera plan, na którym są naniesione punkty wierceń i linie prze-krojów geotechnicznych, a jeżeli były wy-konywane odkrywki, to miejsca ich lokali-zacji.

W części graficznej powinny być zamiesz-czone także przekroje geotechniczne z za-znaczonymi warstwami gruntu (rys.). Dla każdej warstwy określony jest rodzaj i stan gruntu, podane są symbole geotechnicz-ne, a także poziomy wód gruntowych. W dalszej części dokumentu mogą zna-leźć się wykresy i formularze dodatkowych badań terenowych i laboratoryjnych oraz wyniki analiz chemicznych prób wody.

W części opisowej dokumentacji nie może zabraknąć:

opisu warunków wodnych, w tym in-formacji o głębokości zalegania wód

gruntowych i prognozy wahań tych poziomów,

informacji geotechnicznych, doty-czących właściwości fizyczno--chemicznych poszczególnych warstw gruntów, znajdujących się na działce z podanymi głęboko-ściami zalegania i grubościami warstw,

wniosków i zaleceń tj:

informacji dotyczących wyboru sposobu posadowienia,

rodzaju i stanu gruntów, na któ-rych będą oparte fundamenty,

prognozy zmiany głębokości zalegania wód gruntowych,

uwagi o możliwościach od-wodnienia,

sposobach zabezpieczenia skarp, wykopów i środkach za-pewniających bezpieczne pro-wadzenie budowy itp.

Page 36: Pobierz jesienne wydanie

63

Prawidłowa waga odsadzeniowa prosięcia w 28 dniu powinna wynosić pomiędzy 7 a 8 kg. Niższa waga sprawia, że prosięta wolniej rosną, chudną i są bardziej podat-ne na choroby. Potrzebują odpowiedniej jakości prestarteru.

ekSpert de heuS radzi

Kiszonka z kukurydzy jest podstawową paszą objętościową w dawkach pokarmo-wych przeżuwaczy. Wynika to zarówno

z dużego plonowania kukurydzy, jak i wy-sokiej zawartości energii.

Niestety, w tym roku duży deficyt wodny przełożył się na znaczne straty upraw nie tylko kukurydzy, ale i innych roślin stosowa-nych do skarmiania przeżuwaczy. Tak eks-tremalnego niedoboru wody nie było od 20 lat.

Deficyt wody to nie tylko mniejsze plono-wanie kukurydzy, ale także traw. Alterna-tywnym rozwiązaniem może być zasiew lucerny. Lucerna ma bardzo rozwinięty system korzeniowy, który pozwala jej ko-rzystać z głęboko zlokalizowanych wód gruntowych. Lucerniaki dobrze radzą so-bie w warunkach niedoboru wody, co wi-doczne jest zwłaszcza w tym roku.

Mimo deficytu wodnego w różnych rejo-nach Polski występują uprawy dorodnej kukurydzy. W ich sąsiedztwie znajdują się słabo wyrośnięte i wysuszone pola kukury-dzy. Zasobność wody była identyczna dla obu przypadków. Jednak ta wyrośnięta, to kukurydza wcześnie wysiana (w drugiej połowie kwietnia), kiedy rośliny miały do-

stępność do dużej ilości wody podczas rozwoju układu korzeniowego.

Jak żywić przeżuwacze małą ilością ki-szonki z kukurydzy przez okres kolejnych kilku miesięcy? Nie ma paszy objętościo-wej, która w prosty sposób może zastąpić kukurydzę. Należy zrobić preliminarz pa-szowy, licząc wszystkie dostępne pasze w gospodarstwie i zbilansować dawkę z ich udziałem. Przy niedoborze pasz obję-tościowych można wykorzystać słomę, której nie brakuje i jest w tym roku dobrej jakości. Słoma rozcieńcza składniki pokar- mowe dawki, ale odpowiednio pocięta daje dobrą strukturę. Doskonałym uzupeł-nieniem dawki są relatywnie tanie mokre produkty uboczne, takie jak wysłodki bura-czane, młóto czy wywar gorzelniany. Moż-na uzyskać równie dobry efekt produkcyj-ny bez udziału kiszonki z kukurydzy w da- wce, ale wymaga to zbilansowania dawki pokarmowej z dodatkiem treściwych pasz energetycznych glukogennych. W tym celu najlepiej wykorzystać wiedzę i doświadcze-nie doradców żywieniowych, którzy wska-żą ekonomiczne rozwiązanie.

W jaki sposób odsadzacie prosię-ta od macior? Odsadzam je po 4 tygodniach. Zaraz po tym prosię-ta chudną i stają się włochate. Co robić, by to poprawić? Jak je kar-mić?

Czym zastąpić kukurydzę, aby uzyskać takie same lub podobne efekty? Poszukuję jakiejś alterna-tywy, ponieważ ze zbiorem kuku-rydzy w tym roku będzie pro-blem. Zastanawiam się także nad sensem uprawy kukurydzy w przyszłych latach. Co poleca-cie?

Page 37: Pobierz jesienne wydanie

73

Serdecznie dziękujemy za przesłane pytania. I zapraszamy do nadsyłania kolejnych – z zakresu żywie-nia i hodowli zwierząt – na adres [email protected]. Nasi eksperci chętnie na nie odpowiedzą.

Co zrobić, by to poprawić? Przede wszystkim dbać o ich higienę i zapew-niać odpowiednie warunki bytowania. Należy  pamiętać, że prosię powinno dziennie pobierać świeżą i czystą wodę w ilości 10% masy ciała. Warto także umieścić okrągłe i jasne karmniki o mak-symalnej wysokości 8 cm przy głowie lochy, co zwiększa pobranie paszy przez prosięta. Oczywiście, nie bez znaczenia jest jak najwcześniejsze podawanie pre-startera. Jeśli nie ma problemów z pro-

dukcją mleka u lochy, powinno się ono zacząć od 5 dnia. Gdy mleka jest zbyt mało lub występują problemy, należy za-cząć wcześniej od preparatów mlekoza-stępczych lub od rozwiązania Romelko Nurse. Prestarter powinien być smaczny i dobrze strawny, co pozwoli na osiągnię-cie właściwych przyrostów oraz szybko pomoże zastąpić mleko matki. De Heus poleca prestartery ABC, które dzięki uni-kalnej recepturze surowcowej pozwalają osiągać powtarzalne wyniki odchowu

i optymalne przyrosty przy minimalnych kosztach odchowu.

Problemy z prosiętami mogą być również konsekwencją złego prowadzenia lochy w okresie laktacji, dlatego warto również przyjrzeć się temu zagadnieniu. Prawidło-we rozkarmianie lochy, właściwie zbilan-sowana mieszanka paszowa oraz stały dostęp do świeżej i czystej wody to tylko niektóre czynniki, na które warto zwrócić uwagę.

Sposób, w jaki przygotowywane są obiek-ty zanim pisklęta pojawią się na fermie, w dużym stopniu rzutuje na sukces w póź- niejszej hodowli, dlatego warto dołożyć wszelkich starań, by dobrze naszykować obiekt.

Przygotowanie powinno zacząć się od spryskania starej ściółki środkiem owado-bójczym. Następnie należy jak najszybciej usunąć obornik i wywieźć go poza teren fermy, zwracając uwagę na to, by nie sta-nowił mikrobiologicznego zagrożenia.

Wstępne spłukanie ścian zapobiega nad-miernemu kurzeniu się wywożonego obornika. Istotnym elementem jest także usunięcie paszy, która pozostała w silo-sach i dokładne wyczyszczenie ich wnę-trza. Kolejnym krokiem jest precyzyjne wyczyszczenie i umycie wnętrza hali gorą-cą wodą pod ciśnieniem (z dodatkiem de-tergentu), zwracając szczególną uwagę na zakamarki, szczeliny, kominy wentylatorów itd. Mycie pozwala na usuniecie prawie 90% drobnoustrojów, występujących w kurniku, pozostałe 10 % unieszkodliwia

dezynfekcja. Należy dokładnie umyć wszyskie elementy wyposażenia obiektu (linie karmienia, pojenia, urządzenia wen-tylacyjne i grzewcze). Jeżeli do mycia obiektu i sprzętu zastosowaliśmy deter-gent, którego pozostałości mogą wcho-dzić w reakcje ze środkiem dezynfekcyj-nym, zachodzi konieczność dokładnego spłukania mytych powierzchni czystą wodą. Po dokładnym usunięciu resztek ściółki i pomiotu oraz umyciu obiektu i sprzętu, trzeba przeprowadzić dezyn-fekcje „na mokro”. Środki takie jak forma-lina, soda kaustyczna i wapno palone są bardzo skuteczne. Coraz częściej jednak wypierają je inne specjalistyczne prepara-ty dezynfekcyjne o szerokim spektrum działania, bezpieczne i łatwe w użyciu, które nie niszczą dezynfekowanych po-wierzchni.

Jak przygotować obiekt do wsta-wienia piskląt?

Page 38: Pobierz jesienne wydanie

praktyczna goSpodyni

Przelicznik miar i wag

Pisząc o miarach, warto wspomnieć o ilości wody

potrzebnej do ugotowania kaszy na sypko.

W przepisach kulinarnych pojawiają się ilości składników podane zarówno w jednostkach miar i wag,

jak i w wielkościach naczyń. Jak poradzić sobie z odmierzeniem

odpowiednich ilości?

Przelicznik miar i wag to niezbędnik każdej gospodyni domowej, ułatwiający przygotowywanie potraw.

Nie trzeba wykonywać trudnych obliczeń, by przygotować właściwą ilość składników - wystarczy zajrzeć

do poniższej ściągawki:

1 szklanka to:250 ml płynu •

160 gram mąki • 200 gram mąki ziemniaczanej •

125 gram bułki tartej • 200 gram cukru •

225 gram mięsa mielonego • 200 gram ryżu niegotowanego •

135 gram ryżu gotowanego • 175 gram rodzynek •

300 gram soli •

1 łyżka stołowa (płaska) to:• 15 gram mąki • 25 gram masła • 10 gram bułki tartej • 10 gram śmietany • 10 gram oleju

na 1 szklankę kaszy potrzeba następującą ilość wody: • kasza gryczana - 2 szklanki wody • kasza pęczak - 3 szklanki wody • kasza jaglana, jęczmienna, perłowa - 2,5 szklanki wody• kasza manna - 3 szklanki wody

Page 39: Pobierz jesienne wydanie

Przed nami szare, chłodne, ponure i deszczowe dni. W efekcie osłabieniu ulega nasza odporność. Nic więc dziwnego, że wielu z nas cierpi na ból gardła, kaszel czy zatkany nos. Jak sobie poradzić z przeziębieniem, wykorzystując domowe sposoby? Praktyczna gospodyni poleca:

SpoSoby na przeziębienie

na wzmocnienie odporności:• domowy sok malinowy lub cytryna do każdej herbaty;• czosnek – na kanapkach, w postaci napoju z mlekiem i miodem lub syropu z łyżką miodu, sokiem z cytryny, kilkoma kroplami przegotowanej wody;• syrop z buraka (starty burak zagotowany z 3 łyżkami miodu);

Przeciwkaszlowo:• syrop z cebuli (drobno posiekana cebula zasypana cukrem lub polana miodem);• syrop z selera (seler w plastrach zasypany cukrem);• herbatki z lipy, czarnego bzu i malin;• napar z podbiału; • rozgrzewający okład na klatkę piersiową z termoforu lub ręcznika zmoczonego w gorącej wodzie;• smarowanie pleców i klatki piersiowej maścią z masła lub kamfory;

Przeciwgorączkowo i przeciwzapalnie:• herbatka z kwiatu lipy; • mleko z masłem i miodem;

na zatkany nos:• inhalacje ziołami, solankami, wodą z kilkoma kroplami olejku eterycznego;• nawilżanie mieszkania i częste jego wietrzenie; • zimny kompres z chusteczki na nos;• wąchanie olejków eterycznych;• aromatyczne kąpiele;

na ból gardła:• płukanie gardła roztworem z wody i soli kuchennej; • płukanie szałwią, rumiankiem, wodą z kilkoma kroplami olejku z drzewa herbacianego;• okłady na szyję ze zmiażdżonych liści kapusty, owinięte szalikiem;

na ból głowy:• wcieranie w skronie 1-2 kropli olejku eukaliptusowego, rozmarynowego, miętowego albo amoilu;• kompres na głowę z gazy, namoczonej w ciepłej wodzie z dodatkiem powyższych olejków;• masaż skroni i czoła;

Page 40: Pobierz jesienne wydanie

KRZYŻÓWKA

kube

k te

rmic

zny

Page 41: Pobierz jesienne wydanie

1. Żywieniowe i biznesowe albo z krzyżowki;

2. Produkowane w nowej wytwórni De Heus;

3. Odmiana kukurydzy, polecana na stanowiska wilgotne i chłodne;

4. Miasto w Holandii, w którym powstała wytwórnia premiksów;

5. Zespół niezależnych specjalistów ds. budownictwa inwentarskiego De Heus;

6. Jedna z pożądanych wartości, wynikających z prowadzenia hodowli;

7. Miasto, w którym znajduje się ósma, najmłodsza wytwórnia De Heus;

8. Bardzo dobre warunki fizyczne otoczenia przygotowane dla zwierzęcia oraz umiejętność zapewnienia mu życia bez stresu;

9. Jedna z cech produkcji De Heus;

10. ...mamy w genach;

11. Akademia Zdrowej …;

12. Znajduje się w logotypie firmy De Heus;

13. Mieszkają w nim indyki.

Prosimy o przesyłanie odpowiedzi z poprawnym rozwiąza-niem krzyżówki na adres: [email protected] wraz z nastę-pującą klauzulą: Wyrażam zgodę na przetwarzanie moich danych osobowych w celach marketingowych zgodnie z ustawą z dnia 29 sierpnia 1997 r. o ochronie danych oso-bowych (Dz. U. 2002 r. nr 101 poz. 926). W treści należy również podać imię, nazwisko, dokładny adres do wysyłki nagród oraz numer telefonu kontaktowego.

5 osób, które poprawnie rozwiązały hasło:

1. mateusz grenda, chwaliszew2. Zenon jerominek, rozogi 3. katarzyna Piętak, krajewice 4. monika klepacka, suwałki5. agnieszka kryger, chodzież

Rozwiązanie krzyżówki z numeru 2/2015 brzmi:PŁYNNE ŻYWIENIE

Page 42: Pobierz jesienne wydanie

Przygotowanie: grzyby oczyścić i pokroić w plastry.cebulę posiekać w kostkę, marchewki w plastry.

mięso pokrojone w drobną kostkę obtoczyć w mące i podsmażyć na patelni (na maśle klarowanym lub oliwie) aż się zrumieni.

w głębokim garnku układać warstwami mięso i warzywa. każdą warstwę posypać wędzoną papryką oraz skropić maggi. dorzucić liście laurowe,ziele angielskie i tymianek.

całość zalać warzywnym wywarem. dusić na małym ogniu aż mięso zmięknie (ok. 40 min. - 1 godziny).

Po tym czasie dodać pokrojone grzyby i dusić kolejne 30 min. Zabielić mąką zmieszaną ze śmietaną. doprawić solą, pieprzem.

Podawać z ziemniakami bądź kaszą.Posypać posiekaną świeżą zieleniną.

Składniki: • 0,5 kg swieżych, leśnych grzybów • 1 kg wołowiny• 2-3 szklanki wywaru warzywnego• 1 duża cebula• 2 marchewki• 1 łyżka mąki• szklanka kwaśnej śmietany 12%• 2-3 łyżki stołowe maggi• 2-3 łyżeczki papryki wędzonej w proszku• 2 liście laurowe• ziele angielskie• szczypta tymianku• sól• pieprz• 4 łyżki masła klarowanego/oliwy

Leśny gulasz wołowy

Page 43: Pobierz jesienne wydanie

Szarlotka z kruszonką

Składniki (kruche ciasto):• 250 g mąki • 125 g masła • 60 g cukru • 1 jajko • szczypta soli • 2 łyżki zimnej wody

Przygotowanie:szybko zagnieść wszystkie składniki, tak, żeby dało się uformować kulkę. ciasto zawinąć w folię aluminiową i włożyć do lodówki na 30-60 min. formę (ok 26 cm) wysmarować masłem, można posypać bułką tartą. Zimnym ciastem wylepić formę tak, aby brzegi były nieco wyższe. spód ponakłuwać widelcem.można też zamrozić ciasto i gdy będzie potrzebne wyjąć, zamrożone zetrzeć na tarce i przełożyć do nieco wyższej formy.

Jabłka:4 duże jabłka szara renetatorebka cukru wanilinowego1/2 łyżki cukru pudru1/2 łyżeczki cynamonu1/3 szklanki wody

jabłka obrać ze skórki, pokroić w drobne kwadraty i wrzucić na głęboką patelnię, podlać wodą, dusić ok 10-15 minut, dodać cukier i cynamon, można skropić cytryną.

gdy jabłka zmiękną, przełożyć je do formy wylepionej ciastem.

Kruszonka:6 łyżek mąki3 łyżki cukru pudru3 łyżki margaryny wszystkie składniki zagnieść aż zrobią się okruszki. Posypać jabłka kruszonką tak, aby zakryła całą powierzchnię szarlotki.

ciasto piec ok 45 min w 180°c.

smacznego!

Page 44: Pobierz jesienne wydanie

KOLOROWANKA

Page 45: Pobierz jesienne wydanie
Page 46: Pobierz jesienne wydanie

W firmie De Heus stanowiskaprzedstawicieli terenowychds. skupu zbóż pełnią:

Magdalena Korczakowska:woj. warmińsko-mazurskie,woj. pomorskie (wschodnia cześć),wojwoj. mazowieckie (północna część),woj. podlaskietel. 600 953 416

Małgorzata Wiśniewska:woj. wielkopolskie,woj. zachodnio-pomorskietel.: 600 419 205

Leszek ZiembaczewskiLeszek Ziembaczewskiwoj. małopolskie,woj. podkarpackie,woj. świętokrzyskie,woj. ślaskie,woj. opolskie (wschodnia część),tel.: 608 176 752

Działając z nami mogą PaństDziałając z nami mogą Państwoliczyć na atrakcyjne ceny skupui to, co ma priorytetowe znaczeniew relacjach handlowych– terminowe wpłaty należności.

Zapraszamy do współpracywszystkich producentów zbóż.

www.deheus.pl

Normy firmy De Heus na zboża paszowe i rzepak:Kukurydza paszowa- wilgotność max. 14,5%- ziarno zdrowe, czyste o kolorze i zapachu swoistym (zapach stęchły, fermentacyjny oraz chemiczny niedopuszczalne), bez obcych substancji chemicznych, wolne od jakichkolwiek żywych owadów i roztoczy- zanieczyszczenia ogółem- max. 12% w tym - zanieczyszczenia nieużyteczne: max 2%- zanieczyszczenia użyteczne: max 10%,- niedopuszczalne ziarna spleśniałe

Pszenica, pszenżyto, jęczmień, żyto, owies-- wilgotność; max 14,5%- ziarno zdrowe, czyste o kolorze i zapachu swoistym (zapach stęchły, fermentacyjny oraz chemiczny niedopuszczalne), bez obcych substancji chemicznych,- zanieczyszczenia ogółem: max 6%, w tym:- zanieczyszczenia nieużyteczne: max 2%- ziarna porośnięte: max 10%-- dopuszczalna zawartość ziaren przytulii: 4 sztuk na 100 gram*

NORMYFIRMY DE HEUSNA ZBOŻAPASZOWE

W firmie De Heus stanowiskaprzedstawicieli terenowychds. skupu zbóż pełnią:

Magdalena Korczakowska:woj. warmińsko-mazurskie,woj. pomorskie (wschodnia cześć),wojwoj. mazowieckie (północna część),woj. podlaskietel. 600 953 416

Małgorzata Wiśniewska:woj. wielkopolskie,woj. zachodnio-pomorskietel.: 600 419 205

Leszek ZiembaczewskiLeszek Ziembaczewskiwoj. małopolskie,woj. podkarpackie,woj. świętokrzyskie,woj. ślaskie,woj. opolskie (wschodnia część),tel.: 608 176 752

Działając z nami mogą PaństDziałając z nami mogą Państwoliczyć na atrakcyjne ceny skupui to, co ma priorytetowe znaczeniew relacjach handlowych– terminowe wpłaty należności.

Zapraszamy do współpracywszystkich producentów zbóż.

www.deheus.pl

Normy firmy De Heus na zboża paszowe i rzepak:Kukurydza paszowa- wilgotność max. 14,5%- ziarno zdrowe, czyste o kolorze i zapachu swoistym (zapach stęchły, fermentacyjny oraz chemiczny niedopuszczalne), bez obcych substancji chemicznych, wolne od jakichkolwiek żywych owadów i roztoczy- zanieczyszczenia ogółem- max. 12% w tym - zanieczyszczenia nieużyteczne: max 2%- zanieczyszczenia użyteczne: max 10%,- niedopuszczalne ziarna spleśniałe

Pszenica, pszenżyto, jęczmień, żyto, owies-- wilgotność; max 14,5%- ziarno zdrowe, czyste o kolorze i zapachu swoistym (zapach stęchły, fermentacyjny oraz chemiczny niedopuszczalne), bez obcych substancji chemicznych,- zanieczyszczenia ogółem: max 6%, w tym:- zanieczyszczenia nieużyteczne: max 2%- ziarna porośnięte: max 10%-- dopuszczalna zawartość ziaren przytulii: 4 sztuk na 100 gram*

NORMYFIRMY DE HEUSNA ZBOŻAPASZOWE

W firmie De Heus stanowiskaprzedstawicieli terenowychds. skupu zbóż pełnią:

Magdalena Korczakowska:woj. warmińsko-mazurskie,woj. pomorskie (wschodnia cześć),wojwoj. mazowieckie (północna część),woj. podlaskietel. 600 953 416

Małgorzata Wiśniewska:woj. wielkopolskie,woj. zachodnio-pomorskietel.: 600 419 205

Leszek ZiembaczewskiLeszek Ziembaczewskiwoj. małopolskie,woj. podkarpackie,woj. świętokrzyskie,woj. ślaskie,woj. opolskie (wschodnia część),tel.: 608 176 752

Działając z nami mogą PaństDziałając z nami mogą Państwoliczyć na atrakcyjne ceny skupui to, co ma priorytetowe znaczeniew relacjach handlowych– terminowe wpłaty należności.

Zapraszamy do współpracywszystkich producentów zbóż.

www.deheus.pl

Normy firmy De Heus na zboża paszowe i rzepak:Kukurydza paszowa- wilgotność max. 14,5%- ziarno zdrowe, czyste o kolorze i zapachu swoistym (zapach stęchły, fermentacyjny oraz chemiczny niedopuszczalne), bez obcych substancji chemicznych, wolne od jakichkolwiek żywych owadów i roztoczy- zanieczyszczenia ogółem- max. 12% w tym - zanieczyszczenia nieużyteczne: max 2%- zanieczyszczenia użyteczne: max 10%,- niedopuszczalne ziarna spleśniałe

Pszenica, pszenżyto, jęczmień, żyto, owies-- wilgotność; max 14,5%- ziarno zdrowe, czyste o kolorze i zapachu swoistym (zapach stęchły, fermentacyjny oraz chemiczny niedopuszczalne), bez obcych substancji chemicznych,- zanieczyszczenia ogółem: max 6%, w tym:- zanieczyszczenia nieużyteczne: max 2%- ziarna porośnięte: max 10%-- dopuszczalna zawartość ziaren przytulii: 4 sztuk na 100 gram*

NORMYFIRMY DE HEUSNA ZBOŻAPASZOWE

Page 47: Pobierz jesienne wydanie

W firmie De Heus stanowiskaprzedstawicieli terenowychds. skupu zbóż pełnią:

Magdalena Korczakowska:woj. warmińsko-mazurskie,woj. pomorskie (wschodnia cześć),wojwoj. mazowieckie (północna część),woj. podlaskietel. 600 953 416

Małgorzata Wiśniewska:woj. wielkopolskie,woj. zachodnio-pomorskietel.: 600 419 205

Leszek ZiembaczewskiLeszek Ziembaczewskiwoj. małopolskie,woj. podkarpackie,woj. świętokrzyskie,woj. ślaskie,woj. opolskie (wschodnia część),tel.: 608 176 752

Działając z nami mogą PaństDziałając z nami mogą Państwoliczyć na atrakcyjne ceny skupui to, co ma priorytetowe znaczeniew relacjach handlowych– terminowe wpłaty należności.

Zapraszamy do współpracywszystkich producentów zbóż.

www.deheus.pl

Normy firmy De Heus na zboża paszowe i rzepak:Kukurydza paszowa- wilgotność max. 14,5%- ziarno zdrowe, czyste o kolorze i zapachu swoistym (zapach stęchły, fermentacyjny oraz chemiczny niedopuszczalne), bez obcych substancji chemicznych, wolne od jakichkolwiek żywych owadów i roztoczy- zanieczyszczenia ogółem- max. 12% w tym - zanieczyszczenia nieużyteczne: max 2%- zanieczyszczenia użyteczne: max 10%,- niedopuszczalne ziarna spleśniałe

Pszenica, pszenżyto, jęczmień, żyto, owies-- wilgotność; max 14,5%- ziarno zdrowe, czyste o kolorze i zapachu swoistym (zapach stęchły, fermentacyjny oraz chemiczny niedopuszczalne), bez obcych substancji chemicznych,- zanieczyszczenia ogółem: max 6%, w tym:- zanieczyszczenia nieużyteczne: max 2%- ziarna porośnięte: max 10%-- dopuszczalna zawartość ziaren przytulii: 4 sztuk na 100 gram*

NORMYFIRMY DE HEUSNA ZBOŻAPASZOWE

redakcja: ranczo de heusul. Lotnicza 21B 99-100 Łę[email protected]. (24) 721 04 45

Redakcja zastrzega sobie prawo do skrótów i redakcyjnego opracowywania tekstów przyjętych do druku.Wszelkie prawa zastrzeżone.

Wydawca:De Heus Sp. z o.o.99-100 Łęczycaul. Lotnicza 21Btel. (24) 721 04 00

Druk:Zakład PoligrafiiB. Rybackitel. 602 490 [email protected]

redaktor naczelna: Karolina Pietrzko [email protected]

miejsce wydania: Łęczyca, wrzesień 2015

Skład graficzny: Maciej [email protected]

Page 48: Pobierz jesienne wydanie

odpowiadamyna wszystkie potrzebyTwojego gospodarstwa

- te żywieniowe i biznesowe

www.facebook.pl/SielskaWies

www.deheus.pl