14
ORĘDZIE O STANIE UNII 2018 CZAS EUROPEJSKIEJ SUWERENNOŚCI Autoryzowana wersja

ORĘDZIE O STANIE UNII 2018 CZAS EUROPEJSKIEJ … · Panie Posłanki, Panowie Posłowie! Czasami Historia posuwa się naprzód ostrożnie, krok za krokiem, i nagle szybko znika

Embed Size (px)

Citation preview

ORĘDZIE O STANIE UNII 2018 CZAS EUROPEJSKIEJ SUWERENNOŚCI

Autoryzowana wersja

2

WSTĘP: MAMY OBOWIĄZEK DZIAŁANIA I CZUJNOŚCI

Panie Przewodniczący,

Panie Posłanki, Panowie Posłowie!

Czasami Historia posuwa się naprzód ostrożnie, krok za krokiem, i nagle szybko znika.

Tak wygląda również działanie Komisji, która ma tylko jedną pięcioletnią kadencję, aby definitywnie zmienić bieg rzeczy.

Obecna Komisja to tylko epizod, krótka chwila w długiej historii Unii Europejskiej. Godzina przedstawienia ostatecznego bilansu Komisji, której przewodniczę, jeszcze nie nadeszła.

Przedstawię dziś zatem podsumowanie tego, co udało nam się osiągnąć w ciągu czterech ostatnich lat.

I dodam: będziemy kontynuować nasze wysiłki przez kolejne dwanaście miesięcy, aby z wciąż niedoskonałej Unii Europejskiej czynić co dnia Unię coraz bardziej doskonałą.

Pozostaje wiele do zrobienia, i to o tym chciałbym dziś opowiedzieć.

Bez samozadowolenia. Bez puszenia się. Skromność i praca: oto postawa, którą przyjmie Komisja, oto nasz plan na kolejne miesiące.

Czasami Historia – w pełnym tego słowa znaczeniu – niezapraszana zmienia bieg życia narodów i ciężko jest ją wyprosić.

Jednym z takich wydarzeń była I wojna światowa, która zaskoczyła w 1914 r. kontynent europejski po nie-zwykle słonecznym, spokojnym, pokojowym i optymistycznym roku 1913.

W 1913 r. Europejczycy oczekiwali życia w trwałym pokoju. Mimo tego rok później bratobójcza wojna naciera na Europę.

Odnoszę się do tej epoki nie dlatego, że myślę, iż stoimy u progu nowej katastrofy.

Unia Europejska stoi na straży pokoju. Bądźmy szczęśliwi, że mieszkamy na kontynencie, na którym panuje pokój; kontynencie, który zaznaje pokoju dzięki Unii Europejskiej.

Szanujmy bardziej Unię, nie oczerniajmy jej, brońmy naszego sposobu bycia i życia.

Powiedzmy „tak” patriotyzmowi, który nie jest skierowany przeciwko innym. Powiedzmy „nie” przecenianemu

nacjonalizmowi, który odrzuca innych i ich nienawidzi, który niszczy i szuka winnych zamiast szukać rozwiązań, które pozwolą nam lepiej razem żyć.

Pakt leżący u podstaw Unii Europej-skiej – nigdy więcej wojny – jest nadal

żywy. Musimy pozostać czujni.

3

ORĘDZIE O STANIE UNII 2018

Autoryzowana wersja

STAN UNII W 2018 R.

DZIAŁANIA PRZYNOSZĄCE SKUTKI

Panie Posłanki, Panowie Posłowie!

W jakim stanie znajduje się Unia Europejska dziś, w 2018 r.?

Dziesięć lat po upadku Lehman Brothers kryzys ekonomiczny i finansowy jest już daleko za nami. Kryzys, który przyszedł z zewnątrz i który w nas ciężko uderzył.

Od 21 kwartałów europejska gospodarka nieprzerwanie się rozwija.

Pojawiają się nowe miejsca pracy: od 2014 r. utworzono ich blisko 12 mln. 12 mln miejsc pracy to więcej niż liczba mieszkańców Belgii.

Liczba osób mających zatrudnienie w Europie – 239 mln mężczyzn i kobiet – jest bezprecedensowa.

Bezrobocie młodzieży wynosi 14,8 proc. Wciąż jest zbyt wysokie, choć jest na najniższym poziomie od 2000 r.

Inwestycje w Europie ożywiły się, między innymi dzięki Europejskiemu Funduszowi na rzecz Inwestycji Strate-gicznych, wciąż zwanemu przez niektórych, choć coraz rzadziej, „Planem Junckera”. Planem, który przyczynił się do uruchomienia 335 mld euro na inwestycje publiczne i prywatne. Zdążamy ku kwocie 400 mld euro.

Dochodzimy tym samym do Grecji: po, trzeba przyznać, bolesnych latach, bezprecedensowo trudnej sytuacji społecznej, ale również bezprecedensowej solidarności, Grecji udało się zakończyć realizację swojego programu i wyjść z trudnej sytuacji. Wyrażam uznanie dla obywateli Grecji za ich herkulesowe wysiłki, których inni obywatele Europy wciąż nie doceniają. Zawsze broniłem Grecji, jej godności, jej roli w Europie i jej pozostania w strefie euro. Jestem z tego dumny.

Europa odzyskała również swą pozycję jako potęga handlowa. Światowa potęga handlowa jest niczym innym jak dowodem konieczności dzielenia się naszą suwerennością. Unia Europejska zawarła dotychczas umowy handlowe z 70 krajami. Wspólnie stanowimy 40 proc. światowego PKB. Umowy te – bardzo często, lecz niesłusznie kwestionowane – pomagają nam rozpowszechniać europejskie wysokie standardy w zakresie bezpieczeństwa żywności, prawa pracy, środowiska i praw konsumentów w innych częściach świata.

Kiedy w lipcu w samym środku napiętej i niebezpiecznej sytuacji międzynarodowej odwiedziłem podczas jednego tygodnia Pekin, Tokio i Waszyngton, mogłem przemawiać, jako przewodniczący Komisji Europejskiej, w imieniu największego na świecie jednolitego rynku. W imieniu Unii, która stanowi jedną piątą światowej gospodarki. Unii, która jest gotowa stawać w obronie swych wartości i interesów. Przedstawiłem Europę jako kontynent otwarty, ale nie jako kontynent naiwny.

Silny jednością Europy, którą przedstawiłem zasadniczo i szczegółowo, mogłem wyrazić głos Unii Europej-skiej, by uzyskać konkretne rezultaty dla naszych obywateli i przedsiębiorstw.

Europejczycy, zjednoczeni jako Unia, staliśmy się siłą, z którą należy się liczyć. W Waszyngtonie przemawiałem w imieniu Europy. Dla niektórych umowa, którą udało mi się zawrzeć w wyniku negocjacji z prezydentem Trumpem, stanowi niespodziankę. Ale nie była to niespodzianka, gdyż Europa potrafiła prze-mówić jednym głosem.

Tam, gdzie to konieczne, Europa musi działać jak jeden człowiek.

Unia Europejska

zawarła dotychczas umowy handlowe z 70 krajami. Wspólnie stanowimy 40 proc.

światowego PKB.

4

GLOBALNA ODPOWIEDZIALNOŚĆ

Dowiedliśmy jej, gdy konsekwentnie stawaliśmy w obronie porozumienia paryskiego, ponieważ my, Europej-czycy, chcemy pozostawić czystszą planetę następnym pokoleniom. Podzielam analizy komisarza ds. energii dotyczące celów redukcji emisji CO2 do 2030 r. Są one naukowo dowiedzione i politycznie niezbędne.

Tegoroczne susze przypominają dotkliwie – nie tylko rolnikom – o tym, jak ważne są nasze wysiłki, by za-bezpieczyć przyszłość kolejnych pokoleń. Nie możemy przymknąć oczu na stojące przed nami wyzwania. Komisja i Parlament powinny patrzeć w przyszłość.

Panie Posłanki, Panowie Posłowie!

Świat nie znalazł się w bezruchu; jest bardziej niestabilny niż kiedykolwiek. Każdego dnia przybywa wyzwań zewnętrznych, przed którymi stoi nasz kontynent.

W związku z tym nie możemy przerwać ani na chwilę starań o bardziej zjednoczoną Europę.

Europa może krzewić stabilność, tak jak to czyniła przy kolejnych rozszerzeniach Unii, które dla mnie są i pozostaną ogromnym osiągnięciem – gdyż potrafiliśmy pogodzić europejską geografię i historię. Pozostaje wiele do zrobienia. Musimy ostatecznie określić nasz stosunek do krajów Bałkanów Zachodnich. W przeciwnym razie inni będą kształtować nasze bezpośrednie sąsiedztwo.

Rozejrzyjmy się wokół siebie. To, co dzieje się obecnie w syryjskim mieście Idlib, musi nas wszystkich głębo-ko i bezpośrednio dotyczyć. Nie możemy zachować milczenia w obliczu nadciągającej katastrofy humanitarnej, która jest w rzeczywistości katastrofą zapowiedzianą.

Konflikt w Syrii pokazuje, jak porządek międzynarodowy, który służył Europejczykom po II wojnie światowej, jest coraz bardziej zagrożony.

Jeśli chodzi o pozostałe kwestie, w dzisiejszym świecie Europa nie może już dłużej mieć pewności, że na słowie danym wczoraj można będzie wciąż polegać jutro.

Wczorajsze przymierza nie będą już może jutro istnieć.

5

ORĘDZIE O STANIE UNII 2018

Autoryzowana wersja

CZAS EUROPEJSKIEJ SUWERENNOŚCI

Szanowni Państwo!

Świat potrzebuje dziś silnej i zjednoczonej Europy.

Europy, która pracuje na rzecz pokoju, umów handlowych i stabilnych stosunków walutowych, nawet wtedy, gdy inni wybierają wojny handlowe czy walutowe. Nie podoba mi się lekceważąca jednostronność oczekiwań i nadziei. Ja pozostanę na zawsze adeptem wielostronności.

Gdyby Europa zdawała sobie w pełni sprawę z siły politycznej, gospodarczej i wojskowej swoich narodów, mogłaby porzucić wyłączną rolę płatnika na arenie międzynarodowej, którą nadal jednak chcemy wypeł-niać. Powinniśmy stać się przede wszystkim partnerem na arenie międzynarodowej. Tak, jesteśmy „płatnikiem na arenie międzynarodowej”, a musimy stać się również „partnerem na arenie międzynarodowej”.

Z tego powodu w 2014 r. wznowiłem prace nad projektem Europejskiej Unii Obrony pomimo ogromnego oporu w tamtym czasie. Również z tego powodu w najbliższych miesiącach Komisja będzie kontynuować prace, aby uzyskać pełną operacyjność Europejskiego Fundu-szu Obronnego i stałej współpracy strukturalnej w dziedzinie obronności. W tym miejscu chciałbym doprecyzować jedną – istotną w moim odczuciu – kwestię: nie mamy zamiaruzmilitaryzować Unii Europejskiej. Chcemy po prostu być bardziej odpowiedzialni i bardziej niezależni.

Ponieważ tylko Europa, która jest silna i zjednoczona, może chronić swoich obywateli przed zagrożeniami wewnętrznymi i zewnętrznymi – od terroryzmu po zmianę klimatu.

Tylko w silnej i zjednoczonej Europie możliwe jest utrzymanie miejsc pracy w otwartym, wzajemnie połączonym świecie.

Tylko w silnej i zjednoczonej Europie można stawić czoła wyzwaniom związanym z cyfryzacją na świecie.

My, Europejczycy, jako największy jednolity rynek na świecie, jesteśmy w stanie określić normy dla dużych zbiorów danych, sztucznej inteligencji i automatyzacji, a wszystko to broniąc naszych wartości, praw i indywidualności naszych obywateli. Możemy tego dokonać, pod warunkiem, że pozostaniemy zjednoczeni.

Silna i zjednoczona Europa pozwala swoim państwom członkowskim sięgać gwiazd. Dzięki europej-skiemu programowi Galileo Europa bierze dziś udział w wyścigu kosmicznym. Żadne państwo członkowskie nie mogłoby umieścić na orbicie 26 satelitów, które już dziś przynoszą korzyści 400 milionom użytkowników na całym świecie. Żadne państwo członkowskie nie mogłoby osiągnąć tego w pojedynkę. Galileo to sukces przede wszystkim, jeśli nie wyłącznie, europejski. Bez Europy nie byłoby Galileo. Bądźmy z tego dumni.

Szanowny Panie Przewodniczący!

Geopolityka uczy nas, że przyszedł czas na europejską suwerenność,

czas, aby Europa wzięła odpowiedzialność za swe losy, czas, aby Europa rozwinęła to, co nazwałem „Welt-politikfähigkeit” – zdolność odgrywania roli jako Unia w kształtowaniu sytuacji na świecie. Europa powinna stać się niezależnym podmiotem stosunków międzynarodowych.

Dzięki europejskiemu

programowi Galileo Europa bierze dziś udział w wyścigu kosmicznym. Żadne państwo członkowskie nie

mogłoby umieścić na orbicie 26 satelitów, które już dziś

przynoszą korzyści 400 milionom użytkowników

na całym świecie.

6

Europejska suwerenność wynika z niepodległości poszczególnych państw członkowskich. Nie zastępuje tego, co jest właściwe narodom. Dzielenie się suwerennością powinno wzmacniać każde państwo narodowe.

Przekonanie, że „zjednoczeni jesteśmy silniejsi” jest istotą tego, co znaczy być częścią Unii Europejskiej.

Europejska suwerenność nie może nigdy godzić w innych. Europa powinna pozostać kontynentem otwartości i tolerancji. I nim pozostanie.

Europa nie będzie nigdy twierdzą, której mieszkańcy obracają się tyłem do świata, w szczególności świata, który cierpi. Europa nigdy nie będzie wyspą. Europa powinna być i pozostanie wielostronna. Nasza planeta należy do wszystkich, a nie tylko do niektórych.

O to również chodzi w wyborach do Parlamentu Europejskiego, które odbędą się w maju 2019 r. Wykorzy-stamy te 250 dni przed wyborami europejskimi, aby udowodnić naszym obywatelom, że kiedy działamy wspólnie, Unia potrafi osiągać wyznaczone cele oraz wywiązuje się ze zobowiązań przyjętych na początku obecnej kadencji.

W okresie poprzedzającym wybory powinniśmy udowodnić, że Unia jest w stanie pokonać różnice pomiędzy Północą i Południem, Wschodem i Zachodem, lewicą i prawicą. Europa jest zbyt mała, by się dzielić.

Powinniśmy udowodnić, że razem możemy dać początek bardziej suwerennej Europie.

REALIZACJA NASZYCH OBIETNIC

Panie Posłanki, Panowie Posłowie do Parlamentu Europejskiego!

Europejczyków, którzy w maju 2019 r. pójdą do urn wyborczych, nie będą interesować wnioski przedstawione przez Komisję. Ale na pewno duże zainteresowanie wzbudzi fakt, że internetowi giganci będą płacić podatki tam, gdzie generowane są zyski. Wyborcy – według mojej wiedzy również wielu z Państwa – będą chcieli zobaczyć, jak wniosek Komisji w tej sprawie zostanie szybko wdrożony w praktyce. Ci, którzy tego pragną, mają absolutną rację.

Europejczyków, którzy w maju 2019 r. pójdą do urn wyborczych, nie będą intere-sować dobre intencje Komisji dotyczące środków wymierzonych w tworzywa sztuczne jednorazowego użytku i chęć ochrony naszych oceanów przed odpadami morskimi. Jeżeli chcemy przekonać Europejczyków do nas i do tego, że nasze działania są właściwe, musimy przyjąć europejskie przepisy zatwierdzające zakaz stosowania plastiku – zgodnie z wnioskiem przedłożonym przez Komisję.

Wszyscy w zdecydowanych deklaracjach mówimy, że chcemy działać na dużą skalę w sprawach ważnych, a na mniejszą w sprawach mniej istotnych. Jednak nie spotyka się to z aplauzem, gdy UE nakazuje Europejczykom przestawianie zegarków dwa razy w roku. Komisja proponuje dzisiaj zmianę. Trzeba znieść zmianę czasu. Państwa członkowskie same powinny decydować o tym, czy ich obywatele funkcjonują w czasie letnim, czy zimowym. To kwestia pomocniczości. Oczekuję, że Parlament i Rada podzielą ten pogląd i znajdą rozwiązania, które będą korzystne dla naszego rynku wewnętrznego. Nie mamy już czasu.

7

ORĘDZIE O STANIE UNII 2018

Autoryzowana wersja

W związku z tym wzywam nas wszystkich do ścisłej współpracy w nadchodzących miesiącach, abyśmy mogli spełnić nasze obietnice z 2014 r. jeszcze przed wyborami do Parlamentu Europejskiego.

Gdy obejmowaliśmy urząd, wspólnie obiecaliśmy, że doprowadzimy do ustanowienia innowacyjnego cyfrowego rynku wewnętrznego, pogłębionej unii gospodarczej i walutowej, unii bankowej, unii rynków kapitałowych, sprawiedliwego rynku wewnętrznego, unii energetycznej zakładającej zorientowaną na przyszłość politykę klimatyczną, kompleksowego programu w zakresie migracji oraz unii bezpieczeństwa. Założyliśmy sobie – przynajmniej część z nas – że nie będziemy traktować po macoszemu socjalnego wymiaru Europy, lecznadamy mu kierunek na przyszłość.

Komisja przedstawiła wszystkie zapowiedziane przez siebie w 2014 r. wnioski legislacyjne i inicjatywy. Połowa z nich została już uzgodniona przez Parlament i Radę, 20 proc. jest na zaawansowanym etapie, a kolejne 30 proc. jest przedmiotem niekiedy trudnych dyskusji.

Szanowni Państwo!

Nie przyjmuję do wiadomości, że Komisja ma sama odpowiadać za wszelkie niepowodzenia, które oczywiście się zdarzały. Przedłożone przez nas wnioski legislacyjne są znane – teraz należy je przyjąć i wdrożyć. Również w przyszłości nie dopuszczę do tego, żeby Komisję uczyniono kozłem ofiarnym – nawet gdyby podejmowano takie próby. Kozła ofiarnego można znaleźć w każdej instytucji, a w Komisji i

Parlamencie jest ich najmniej.

Zdolności przywódcze są konieczne w jak najszerszym wymiarze. Dotyczy to również ukończenia budowy unii bezpieczeństwa. Europejczycy

oczekują, że Unia zapewni im bezpieczeństwo. Dlatego właśnie Komisja proponuje dziś nowe zasady usuwania z internetu treści terrorystycznych w ciągu godziny, tj. w krytycznym przedziale czasowym, w którym dochodzi do największych szkód. Proponujemy również rozszerzenie uprawnień nowo powo-łanej Prokuratury Europejskiej o zwalczanie przestępstw

terrorystycznych. Musimy być w stanie ścigać terrorystów ponad granicami w całej Unii. Terroryzm nie zna granic. Nie możemy stać

się mimowolnymi współsprawcami tylko dlatego, że nie potra-fimy współpracować.

Dlatego też proponujemy dzisiaj nowe środki, aby w skuteczny i transgraniczny sposób przeciw-działać praniu pieniędzy.

Takie samo podejście powinniśmy przyjąć w kwestii ochrony wolnych i uczciwych wyborów. Komisja proponuje dziś nowe przepisy, aby chronić unijne procedury demokratyczne przed manipulacjami ze strony państw trzecich lub – tak, to też się zdarza – interesów prywatnych.

Zdolności przywódcze i osiągnięcie kompromisu są oczywiście bardzo potrzebne w odniesieniu do migracji. Poczyniliśmy w tym zakresie większe postępy, niż się powszechnie przypuszcza. Uzgodniono pięć z siedmiu wniosków legislacyjnych dotyczących reformy wspólnego europejskiego systemu azylowego. Nasze wysiłki zostały zwieńczone sukcesem: liczba uchodźców we wschodniej części Morza Śródziemnego zmniejszyła się o 97 proc., a na szlaku w jego środkowej części – o 80 proc. Od 2015 r. operacje UE przyczyniły się do uratowania na morzu ponad 690 tys. osób.

Państwa członkowskie nie znalazły jednak jeszcze odpowiedniej równowagi między odpowiedzialnością, jaką każde państwo musi przyjąć za swoje terytorium, a niezbędną solidarnością. Państwa członkowskie muszą jednak okazać taką solidarność, jeśli chcą utrzymać strefę Schengen bez granic wewnętrznych. Jestem i pozostanę przeciwnikiem granic wewnętrznych. Tam, gdzie zostały one przywrócone, należy je ponownie znieść. Ich utrzymanie będzie oznaczać niedopuszczalny regres idei europejskiej.

Od 2015 r. operacje UE

przyczyniły się do uratowania na morzu ponad 690

tys. osób.

8

Komisja i kilka prezydencji Rady zaproponowały liczne kompromisowe rozwiązania. Wzywam austriacką prezydencję Rady do tego, aby powzięła decydujący krok w celu znalezienia trwałego rozwiąza-nia w zakresie zrównoważonej reformy migracyjnej. Nie możemy wciąż sprzeczać się w poszukiwaniu tymczasowych rozwiązań w przypadku każdego nowego statku z migrantami. Tymczasowa solidarność nie wystarcza. Potrzebujemy trwałej solidarności – dzisiaj i zawsze.

Potrzebujemy więcej solidarności, ponieważ konieczna jest większa skuteczność. Ma to również znaczenie w przypadku ustanowienia wzmocnionej europejskiej ochrony ludności. Pożar w jednym kraju oznacza pożar w całej Europie. Zapadające w pamięć obrazy z tego lata to nie tylko pożary, lecz również aplauz, z jakim zagrożeni pożarami Szwedowie przyjęli polskich strażaków – to Europa w swoim najlepszym wydaniu.

Powróćmy jednak do kwestii migracji. Przedstawiamy dziś wniosek w sprawie dalszego wzmocnienia Europejskiej Straży Granicznej i Przybrzeżnej. Musimy skuteczniej chronić granice zewnętrzne. Dlatego też proponujemy, aby do 2020 r. zwiększyć liczbę europejskich funkcjonariuszy straży granicznej finanso-wanych z budżetu europejskiego do 10 tys. osób.

Ponadto przedstawiamy wniosek w sprawie dalszego rozwoju Agencji Unii Europejskiej ds. Azylu. Państwa członkowskie potrzebują większego wsparcia Unii przy rozpatrywaniu wniosków o azyl – procedurze, która jest zgodna z konwencją genewską.

Przedstawiamy również wniosek mający przyspieszyć zawracanie migrantów o nieuregulowanym statusie. Komisja podejmuje się tego zadania razem z państwami członkowskimi.

Po raz kolejny powtarzam moje życzenie, które można nazwać wezwaniem, aby umożliwić legalne sposoby migracji do Unii. Potrzebujemy

wykwalifikowanych migrantów. Również w tej sprawie już od dawna przygotowane są wnioski legislacyjne. Trzeba je tylko wdrożyć.

Szanowny Panie Przewodniczący!

Chciałbym mówić o przyszłości, a tym samym o naszym sąsiednim kontynencie – Afryce.

Do 2050 r. liczba ludności w Afryce wyniesie 2,5 mld. Co czwarta osoba na świecie będzie mieszkała w Afryce.

Musimy więcej inwestować w nasze stosunki z tym wielkim i szlachetnym kontynentem i jego poszczegól-nymi narodami. Musimy przestać patrzeć na relacje między Europą a Afryką wyłącznie z punktu widzenia darczyńcy pomocy rozwojowej. Takie podejście nie wystarcza. Co więcej, jest upokarzające.

Afryka nie potrzebuje dobroczynności. Ona potrzebuje zrównoważonego partnerstwa, prawdziwego part-nerstwa. I my, Europejczycy, także potrzebujemy tego partnerstwa.

Przygotowując dzisiejsze orędzie, rozmawiałem z moimi afrykańskimi przyjaciółmi, m.in. z Paulem Kagame, przewodniczącym Unii Afrykańskiej. Zgodziliśmy się, że nasze przyszłe zobowiązania powinny być wza-jemne. Chcemy zbudować nowe partnerstwo z Afryką.

Komisja proponuje dzisiaj nowy sojusz między Afryką a Europą, sojusz na rzecz zrównoważonych inwestycji i zatrudnienia. Sojusz ten – w proponowanej przez nas formie – pozwoli na stworzenie w Afryce nawet 10 mln miejsc pracy w ciągu najbliższych pięciu lat.

Chcemy stworzyć odpowiednie ramy pozwalające przyciągnąć więcej inwestycji prywatnych do Afryki.

Do 2050 r. liczba ludności

w Afryce wyniesie 2,5 mld. Co czwarta

osoba na świecie będzie mieszkała w

Afryce.

9

ORĘDZIE O STANIE UNII 2018

Autoryzowana wersja

Nie zaczynamy od zera: w ramach naszego Planu inwestycji zewnętrznych, który rozpoczęliśmy dwa lata temu, uruchomimy w Afryce inwestycje warte ponad 44 mld euro w sektorze publicznym i prywatnym, a projekty już zaplanowane lub znajdujące się w przygotowaniu przyniosą 24 mld euro.

Nasze inwestycje będą skoncentrowane na obszarach, w których zapewnią największe korzyści i przyczynią się do faktycznych zmian. Do 2020 r. Unia Europejska udzieli wsparcia 35 tys. afrykańskich studentów i badaczy w ramach naszego programu Erasmus. Do 2027 r. ich liczba powinna sięgnąć 105 tys.

Nie bez znaczenia jest również handel pomiędzy Afryką a Europą. 36 proc. wymiany handlowej Afryki odbywa się z Unią Europejską. Wolumen tej wymiany jest jednak niewystarczający. Uważam, że powinniśmy prze-kształcić liczne umowy handlowe między Afryką a Unią Europejską w umowę o wolnym handlu między kontynentami, partnerstwo gospodarcze między równymi partnerami.

Panie Przewodniczący,

Szanowni Państwo!

Kolejną kwestią, gdzie moim zdaniem potrzebne jest przywództwo w Unii, jest Brexit. Nie będę zagłębiać się w szczegóły negocjacji, które po mistrzowsku prowadzi mój przyjaciel Michel Barnier. Pracuje on zgodnie z jedno-myślnym stanowiskiem potwierdzonym kilkakrotnie przez 27 państw członkowskich. Chciałbym jednak przypo-mnieć trzy zasady, którymi powinniśmy się kierować w naszych pracach nad Brexitem w najbliższych miesiącach.

Po pierwsze, szanujemy decyzję Zjednoczonego Królestwa o wyjściu z Unii, chociaż nadal bardzo żałujemy. Jednocześnie prosimy rząd brytyjski o zrozumienie, że ten, kto opuszcza Unię, nie może znajdować się w równie uprzywilejowanej sytuacji co państwo członkowskie. Państwo, które występuje z Unii, nie należy już oczywiście do naszego jednolitego rynku i z pewnością nie może wybierać tylko tych części rynku, do których chciałoby należeć.

Po drugie, Komisja Europejska, obecny Parlament Europejski i wszystkie pozostałe 26 państw członkowskich będą zawsze okazywać lojalność i solidarność wobec Irlandii, jeśli chodzi o irlandzką granicę. Dlatego chcemy szukać kreatywnego rozwiązania, które zapobiegnie powstaniu twardej granicy w Irlandii Północnej. Będziemy jednak również bardzo otwarcie wyrażać swoje zdanie, jeżeli rząd Wielkiej Bry-tanii nie dotrzyma zobowiązań wynikających z porozumienia wielkopiątkowego. To nie Unia Europejska, to Brexit niesie z sobą ryzyko, że granica w Irlandii Północnej stanie się bardziej widoczna.

Po trzecie, po 29 marca 2019 r. Zjednoczone Królestwo nigdy nie będzie dla nas zwykłym państwem trzecim. Zjednoczone Królestwo będzie zawsze bliskim sąsiadem i partnerem w kwestiach politycznych, gospodarczych i bezpieczeństwa.

W ostatnich miesiącach, zawsze, gdy potrzebowaliśmy jedności w Unii, Zjednoczone Królestwo było po naszej stronie, kierując się tymi samymi wartościami i zasadami, co wszyscy pozostali Europejczycy. Dlatego wła-śnie z zadowoleniem przyjmuję propozycję premier Theresy May dotyczącą opracowania nowego ambitnego partnerstwa na przyszłość po Brexicie. Zgadzamy się z oświadczeniem uzgodnionym w rezydencji Chequers, że punktem wyjścia dla takiego partnerstwa powinna być strefa wolnego handlu między Zjednoczonym Królestwem i Unią Europejską.

Na podstawie tych trzech zasad negocjatorzy Komisji są gotowi pracować dzień i noc, dopóki nie osiągniemy porozumienia. Jesteśmy zobowiązani wobec naszych obywateli i przedsiębiorstw przeprowadzić wystąpienie Zjednoczonego Królestwa w sposób uporządkowany, a potem zapewnić stabilność. Mogę Państwa zapewnić, że Komisja nie będzie stawiać przeszkód.

10

WIARYGODNA PERSPEKTYWA NA PRZYSZŁOŚĆ

Panie Posłanki, Panowie Posłowie!

W najbliższym okresie – poprzedzającym wybory do Parlamentu Europejskiego oraz szczyt w Sybinie, który odbędzie się w Rumuni 9 maja 2019 r. – czeka nas dużo pracy.

W Sybinie będziemy musieli przekonać naszych obywateli, że jeśli chodzi o kwestie zasadnicze, mamy poczucie wspólnego celu i wspólną wizję Unii. Społeczeństwa Europy źle znoszą niepewność jutra i brak klarownych perspektyw. Wolą jasne wskazówki: nie lubią ogólników i półśrodków.

Na tym właśnie polega europejska agenda w przededniu szczytu w Sybinie, który odbędzie się sześć tygodni po brexicie i zaledwie dwa tygodnie przed wyborami do Parlamentu Europejskiego.

Zanim spotkamy się w Sybinie, powinniśmy ratyfikować umowę o part-nerstwie między UE a Japonią. Przemawiają za tym zarówno względy gospodarcze, jak i geopolityczne.

Przed szczytem w Sybinie musimy również wynegocjować porozumienie co do zasady w odniesieniu do budżetu UE po 2020 r.

Jeśli chcemy zapewnić młodym Europejczykom – a powinniśmy – szansę na pełne wykorzystanie możliwości oferowanych przez program Erasmus, który zasługuje na to, by dysponować większym budżetem, będziemy musieli podjąć decyzję w sprawie puli środków tego programu, podobnie jak w sprawie innych pozycji budżetowych, jeszcze przed wyborami europejskimi.

Jeśli chcemy stworzyć więcej możliwości dla europejskich naukowców i startupów, oraz uniknąć sytuacji, w której brak środków finansowych

doprowadzi do drastycznego obniżenia liczby miejsc pracy dla naukowców, będziemy musieli podjąć odnośną decyzję jeszcze przed wyborami europejskimi.

Jeśli chcemy dwudziestokrotnie zwiększyć wydatki na obronę – nie militaryzując Unii, powinniśmy szybko podjąć decyzję.

Jeśli chcemy przeznaczyć na współpracę z Afryką o 23 proc. więcej środków, musimy szybko podjąć decyzję.

Do przyszłego roku powinniśmy również zwiększyć rolę euro jako waluty międzynarodowej. Euro ma zaledwie 20 lat, a

przebyło już długą drogę, pomimo krytyk, które mu towarzyszyły.

Stało się drugą najpowszechniej stosowaną walutą na świecie, z którą powiązane są w różny sposób waluty 60 krajów. Musimy jednak zrobić więcej, aby nasza wspólna waluta mogła w pełni odgrywać swoją rolę na arenie międzynarodowej.

Niedawne wydarzenia uwidoczniły potrzebę pogłębienia naszej unii gospodarczej i walutowej oraz stworzenia głębokich i płynnych rynków kapitałowych. Liczne przedstawione przez Komisję wnioski legislacyjne w tym obszarze czekają już tylko na przyjęcie przez Parlament i Radę.

Możemy jednak – i musimy – pójść dalej. To, że Europa płaci 80 proc. swego rachunku za import energii – 300 mld euro rocznie – w dolarach, podczas gdy zaledwie 2 proc. importowanej przez nią energii pochodzi ze Stanów Zjednoczonych, jest niedorzeczne. Równie niedorzeczne jest to, że europejskie przedsiębiorstwa kupują europejskie samoloty za dolary, zamiast za euro.

Euro ma zaledwie 20 lat,

a przebyło już długą drogę, pomimo krytyk,

które mu towarzyszyły. Stało się drugą najpowszechniej

stosowaną walutą na świecie, z którą powiązane są w różny sposób waluty

60 krajów.

11

ORĘDZIE O STANIE UNII 2018

Autoryzowana wersja

Dlatego też przed końcem roku Komisja przedstawi inicjatywy mające na celu wzmocnienie międzynarodowej roli euro. Euro musi stać się aktywnym narzędziem nowej suwerenności europejskiej. Aby to osią-gnąć, musimy najpierw zaprowadzić porządek na własnym podwórku i wzmocnić naszą unię gospodarczą i walutową, do czego już przystąpiliśmy. Bez pogłębionej unii gospodarczej i walutowej nie mamy wiarygodnych argumentów przemawiających za wzmocnieniem międzynarodowej roli euro. Musimy ukończyć budowę unii gospodarczej i walutowej, aby Europa i euro miały silniejszą pozycję.

Chciałbym również, abyśmy przed szczytem w Sybinie poczynili widoczne postępy w zakresie wzmocnienia naszej polityki zagranicznej. Musimy wzmocnić naszą możliwość przemawiania jednym głosem w kwestiach polityki zagranicznej. To wstyd, że Unia nie zabrała głosu na forum Rady Praw Człowieka ONZ w Genewie, że nie zaprotestowaliśmy pełnym głosem przeciwko łamaniu praw człowieka przez Chiny. A to wszystko dlatego, że jedno państwo członkowskie było w stanie zablokować wszystkie decyzje w tej kwestii. Nie potrafię zrozumieć tego, że Europa jest zakładnikiem jednomyślności, kiedy chodzi o przedłużenie unijnego embarga na broń wobec Białorusi lub sankcje wobec Wenezueli.

Dlatego też Komisja proponuje dziś ponownie głosowanie większością kwalifikowaną w określonych obszarach naszych stosunków zewnętrznych. Ponawiam moje przesłanie z zeszłego roku: zacznijmy stosować głoso-wanie większością kwalifikowaną w określonych obszarach. Nie chodzi o wszystkie obszary, lecz konkretnie wybrane: prawa człowieka oraz misje cywilne i inne.

Traktat umożliwia obecnie Radzie Europejskiej podejmowanie decyzji w tym zakresie. Uważam, że nadszedł już czas skorzystać z klauzuli pomostowej w Traktacie z Lizbony, która zezwala nam na głoso-wanie większością kwalifikowaną – klauzuli będącej swego rodzaju „śpiącą królewną” Traktatu.

Uważam również, że powinniśmy móc głosować większością kwalifikowaną w niektórych kwestiach doty-czących podatków.

Panie Przewodniczący!

Chciałbym przy tej okazji nadmienić, że coraz bardziej niepokoi mnie sposób omawiania naszych rozbieżności w poglądach. Rośnie liczba sporów między rządami i między instytucjami. Europa nie bę-dzie się jednak mogła rozwijać dzięki polemikom i często krzywdzącym słowom.

Nie chodzi tylko o przykry ton sprzeczających się ze sobą sił poli-tycznych. Chodzi również o sposób prowadzenia sporów, ponieważ niektórzy starają się całkowicie zagłuszyć debatę, media i dzienni-karzy. Europa musi pozostać miejscem, gdzie wolność prasy nie jest kwestionowana. Zbyt wielu dziennikarzy jest zastraszanych, atakowanych, a czasem nawet mordowanych. Należy poprawić ochronę naszych dziennikarzy, którzy odgrywają ważną rolę w europejskiej demokracji.

Ogólnie rzecz ujmując, musimy na powrót odnaleźć cnotę kompromisu. Kompromis nie oznacza poświęcania naszych przekonań czy też rezygnowania ze swobodnej debaty, w której szanuje się inne punkty widzenia.

Komisja sprzeciwia się wszelkim działaniom podważającym praworządność. Nadal bardzo nas niepokoi rozwój sytuacji w niektórych państwach członkowskich. Artykuł 7 musi być stosowany w przy-padkach zagrożenia praworządności.

Pierwszy wiceprzewodniczący Frans Timmermans podejmuje godne pochwały – choć często osamotnione – wysiłki w obronie rządów prawa. Ma pełne poparcie nie tylko moje, lecz również całej Komisji.

W tej kwestii nie ma kompromisu: wyroki Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej muszą być przestrze-gane i wykonywane. To kwestia zasadnicza. Unia Europejska jest wspólnotą praworządności. Poszanowanie litery prawa i wykonywanie decyzji wymiaru sprawiedliwości są obowiązkiem, a nie wyborem.

12

WNIOSKI

Panie Przewodniczący!

Panie Posłanki, Panowie Posłowie!

W wystąpieniu, które nie jest moim ostatnim przemówie-niem, jest jednak moim ostatnim orędziem o stanie Unii Europejskiej, opowiedziałem Państwu historię pisaną małą literą, historię mandatu obecnej Komisji, oraz Historię pisaną wielką literą, Historię Europy.

Wszyscy razem jesteśmy odpowiedzialni za dzisiej-szą Unię. Wszyscy razem będziemy odpowiedzialni za Unię jutra.

Tak pisana jest Historia: Parlamenty i Komisje przemijają, zaś Europa trwa. Aby Unia Europejska stała się tym, czym powinna być, musimy wyciągnąć poważne wnioski z naszych doświadczeń.

Chciałbym, aby Europa nie była tylko widzem na trybunach światowego stadionu. Europa nie może być obserwatorem, komentatorem światowych wydarzeń. Musi być ona aktywnym podmiotem, budowniczym, architektem świata jutra.

Świat bardzo potrzebuje Europy. Aby zaspokoić tę potrzebę, Europa musi przemawiać na arenie międzyna-rodowej jednym głosem. W koncercie narodów głos Europy, aby został usłyszany, musi być rozpoznawalny i zrozumiały. Federica Mogherini zwiększyła spójność działań dyplomatycznych Unii Europejskiej. Nie po-padnijmy jednak w ryzyko rozbieżności konkurencyjnych i równoległych dyplomacji krajowych. Europejska dyplomacja musi być jedna. Nasza wielostronna solidarność musi być całkowita.

Chciałbym, byśmy od tej pory podejmowali jak największe starania, by zbliżyć do siebie Wschód i Zachód Europy. Zakończmy ten smutny spektakl podziałów wewnątrz Unii. Nasz kontynent, a także ci, którzy położyli kres zimnej wojnie, zasługują na więcej.

Chciałbym, aby Unia Europejska bardziej zadbała o swój wymiar społeczny. Ci, którzy lekceważą uzasadnione oczekiwania pracowników i małych przedsiębiorstw,

stanowią zagrożenie dla spójności naszych społeczeństw. Przekujmy intencje szczytu w Göteborgu w przepisy prawa.

Chciałbym, aby przyszłoroczne wybory były doniosłym momen-tem dla demokracji europejskiej. Pragnę, abyśmy powtórzyli doświadczenie związane ze Spitzenkandidaten – ten mały krok naprzód w demokracji europejskiej. Dla mnie doświadczenie to będzie tym bardziej wiarygodne wówczas, gdy będziemy

mieli prawdziwe ponadnarodowe listy. Pragnąłbym, by takie ponadnarodowe listy wprowadzone zostały najpóźniej

podczas kolejnych wyborów europejskich w 2024 r.

Chciałbym przede wszystkim, abyśmy powiedzieli „nie” niezdrowemu nacjo-nalizmowi i „tak” oświeconemu patriotyzmowi. Pamiętajmy, że patriotyzm

XXI w. ma podwójny wymiar: narodowy i europejski. Jeden nie wyklucza drugiego.

W Sybinie będziemy musieli przekonać naszych

obywateli, że jeśli chodzi o kwestie zasadnicze,

mamy poczucie wspólnego celu i wspólną wizję Unii.

Społeczeństwa Europy źle znoszą niepewność jutra

i brak klarownych perspektyw.

13

ORĘDZIE O STANIE UNII 2018

Autoryzowana wersja

Jean-Claude Juncker

Francuski filozof Blaise Pascal powiedział: lubię rzeczy, które z sobą współgrają. By stać twardo na ziemi, narody i Unia Europejska muszą kroczyć razem. Ci, którzy kochają Europę, muszą kochać narody, które ją tworzą; ci, którzy kochają swój naród, muszą kochać Europę. Patriotyzm jest cnotą, ciasny nacjonalizm jest przytłaczającym kłamstwem i szkodliwą trucizną.

I jeszcze jedno: pozostańmy wierni temu, kim jesteśmy.

Zasadźmy dzisiaj drzewa, w cieniu których nasze prawnuki, niezależnie od tego skąd pochodzą, ze Wschodu czy z Zachodu, z Południa czy Północy, będą mogły dorastać w pokoju.

Kilka lat temu powiedziałem Państwu, i to nawet w tym samym miejscu, że Europa odgrywa wielką rolę w moim życiu. Tak, kocham Europę i będę ją nadal kochał..