Nietzsche Friedrich - Wiedza Radosna

Embed Size (px)

Citation preview

  • 8/14/2019 Nietzsche Friedrich - Wiedza Radosna

    1/158

    Nietzsche Friedrich

    Wiedza radosnaPrzedmowa do wydania drugiego

    Tumaczenie: Leopold Staff

    1.

    Ksice tej potrzeba moe nie tylko jednej przedmowy; a w kocu zostaaby zawsze jeszczewtpliwo, czy przedmowy mog t ksik, jako przygod przeyt, uprzystpni komu,kto nic podobnego nie przey. Zdaje si ona pisana w mowie powiewu odwily: jest w niejswawola, niepokj, przekora, pogoda kwietniowa, tak e ustawicznie przypomina si zarwnossiedztwo z zim, jak zwycistwo nad zim, ktre nadchodzi, nadej musi, lub ju moenadeszo... Wdziczno wytryska ustawicznie, jak gdyby stao si wanie to, czego czowieknajmniej oczekiwa, wdziczno ozdrowieca bo ozdrowienie byo tym, czego si najmniejoczekiwao. "Wiedza radosna" to znaczy saturnalie ducha, ktry opiera si cierpliwiestraszliwemu, dugiemu uciskowi cierpliwie, surowo, zimno, nie poddajc si, lecz i beznadziei i ktrego teraz opada nagle nadzieja zdrowia, upojno ozdrowienia. C za dziw,e przy tym wiele nierozsdku i szalestwa na jaw wychodzi, wiele swawolnej tkliwoci,trwonionej nawet na problematy, ktre maj sier kolczat i nie wydaj si, jakby chciay, by

    je pieci i wabi. Caa ta ksika nie jest wanie niczym innym, jeno wesooci po dugimniedostatku i niemocy, radowaniem si z powracajcych si, z budzcej si na nowo wiary w

    jutro i pojutrze, z nagego poczucia i przeczucia przyszoci, bliskich przygd, mrz znowuotwartych, znw dozwolonych, znw wiar darzonych celw. C bo nie leao teraz pozamn! Ten szmat pustyni, wyczerpania, niewiary, zlodowacenia pord modoci, ta starczonie na swoim miejscu, ta tyrania blu, przecignita jeszcze przez tyrani dumy, ktraodrzucaa wnioskowania blu a wnioskowania s pocieszeniami to radykalneosamotnienie, jako konieczna obrona przeciw pogardzie dla ludzi, ktra chorobliwie

    jasnowidzca si staa, to zupene ograniczenie si do tego, co w poznaniu gorzkie, cierpkie,bl sprawiajce, jak to je zaleca wstrt, wyrosy stopniowo z nieostronej diety duchowej irozpieszczenia smaku zw je romantyk och, kt by to wszystko mg odczu ze mn!Kto by to jednak mg, wybaczy mi na pewno wicej jeszcze ni nieco szalestwa, pustoty,"wiedzy radosnej" na przykad t gar pieni, ktre ksice tym razem przydano pieni,

    w ktrych poeta w sposb trudny do wybaczenia z wszystkich poetw arty sobie stroi. Ach, bo nie tylko na poetach i ich piknych "uczuciach lirycznych" musi tenzmartwychwstaniec zo wywrze swoj: kt wie, jakiej szuka sobie ofiary, co za

    potworno parodii wkrtce nci go bdzie? "Incipittragoedia" napisano przy kocu tejniebezpiecznie beztroskliwej ksiki: miejcie si na bacznoci! Zapowiada si co hultajskozego i zoliwego: incipit parodia, nie ma wtpliwoci...

    2.

    Lecz dajmy pokj panu Nietzschemu: c nas obchodzi, e pan Nietzsche wrci dozdrowia? Psycholog zna niewiele tak pocigajcych zagadnie jak stosunek zdrowia do

    http://pl.wikipedia.org/wiki/Incipithttp://pl.wikipedia.org/wiki/Incipit
  • 8/14/2019 Nietzsche Friedrich - Wiedza Radosna

    2/158

    filozofii, a w razie gdy sam zachoruje, ca sw naukow ciekawo wnosi w swoj chorob.Posiada si bowiem, ma si rozumie, jeli si jest osob, koniecznie i filozofi swej osoby:

    jednak istnieje tu wana rnica. W jednym filozofuj jego braki, w innym bogactwa jego isiy. Pierwszemu jest filozofia jego potrzebna, czy to jako podpora, uspokojenie, lekarstwo,wyzwolenie, podniesienie, zobojtnienie na samego siebie; u drugiego jest ona piknym jeno

    zbytkiem, w najlepszym razie rozkosz tryumfujcej wdzicznoci, ktra w kocu jeszczesiebie wielkimi goskami kosmicznymi na niebie poj wypisa musi. W innym jednak,zwyklejszym wypadku, gdy filozofi uprawiaj braki, jak u wszystkich chorych mylicieli a

    by moe, e w dziejach filozofii przewaaj chorzy myliciele czyme stanie si samamyl, ktra dostaa si pod ucisk choroby? Oto pytanie obchodzce psychologa: i tu moliwy

    jest eksperyment. Podobnie jak podrny postanawia obudzi si o oznaczonej godzinie, a potem spokojnie powierza si snu: tak my, filozofowie, skoro nas choroba opadnie,poddajemy si na pewien czas z dusz i ciaem chorobie zamykamy niejako oczy przedsob. I jak w wie, e co tam nie pi, co liczy godziny i obudzi go, tak te my wiemy, erozstrzygajca chwila zastanie nas na czuwaniu e co wwczas wyskoczy i chwyci duchana gorcym uczynku, to znaczy na saboci lub nawrocie, lub poddaniu si, lub stwardnieniu,

    lub spospnieniu, lub jak tam zw si te chorobliwe ducha stany, ktre za zdrowych dni majprzeciw sobie dum ducha (bo jak mwi stara zwrotka: "dumny duch, paw i ko to przecienajdumniejsze zwierzta w wiecie"). Takie badanie samego siebie, takie dowiadczenie nasobie uczy nas bystrzejszym spoglda okiem na wszystko, co w ogle dotd wyfilozofowanezostao; odgaduje si lepiej ni przedtem, mimowolne manowce, boczne uliczki, miejscaspoczynku, miejsca soneczne myli, ku ktrym cierpicy myliciele, wanie jako cierpicy,daj si wodzi i uwodzi; wie si odtd, dokd chore ciao i jego potrzeba niewiadomie przeducha, popycha i nci ku socu, ciszy, agodnoci, cierpliwoci, lekarstwu, pokrzepieniu w

    jakim bd sensie. Kada filozofia, stawiajca pokj wyej od wojny, kada etyka ozaprzecznym ujciu pojcia szczcia, kada metafizyka i fizyka znajca fina, stan ostateczny

    jakiego bd rodzaju, kade przewanie estetyczne lub religijne podanie jakiego ubocza,zawiata, jakiego poza, ponad pozwala zapyta, czy to nie choroba wanie bya filozofanatchnieniem. Niewiadome przebieranie potrzeb fizjologicznych w paszcze obiektywne,idealne, czysto duchowe siga zastraszajco daleko i do czsto zapytywaem si, czy naog biorc filozofia nie bya dotd przewanie tylko tumaczeniem ciaa i zymtumaczeniem ciaa. Poza najwyszymi ocenami wartoci, ktre dotychczas dziejami mylikieroway, drzemi ukryte ze rozumienia cielesnego ustroju, czy to jednostek, czy to stanw,czy caych ras. Mona wszystkie owe miae szalestwa metafizyki, zwaszcza jej odpowiedzina pytania dotyczce wartoci istnienia, uwaa przede wszystkim zawsze za symptomaty

    pewnych cia; a chocia tego rodzaju potwierdzenia lub zaprzeczenia wiata, wziteryczatem, nie maj, mierzc miar nauki, najmniejszego znaczenia, to daj one jednak

    dziejopisowi i psychologowi tym cenniejsze wskazwki, jako symptomaty, jak si rzeko,ciaa, jego udanoci lub nieudanoci, jego peni, tyzny, jego wielmonoci w dziejach lubte jego zatamowa, znue, zuboe, jego przeczucia koca, jego dzy koca. Oczekujcigle jeszcze, e jaki filozoficzny lekarz, w wyjtkowym tego sowa znaczeniu taki, ktryma ledzi problemat powszechnego zdrowia narodu, czasu, rasy, ludzkoci zdobdzie siraz na odwag, by podejrzenie me na ostrzu miecza postawi i zdoby si zuchwale nazdanie: we wszelkim filozofowaniu nie chodzio dotychczas wcale o "prawd", lecz o coinnego, powiedzmy o zdrowie, przyszo, rozwj, moc, ycie...

    3.

  • 8/14/2019 Nietzsche Friedrich - Wiedza Radosna

    3/158

    Zgadujecie, e nie bez wdzicznoci wzibym rozbrat z owym cikiego niedomaganiaczasem, ktrego korzyci i dzi jeszcze nie wyczerpaem: tak jak wcale do wiadom jestem,czym w ogle w moim bogatym w zmiany zdrowiu wszystkie kody duchowe przewyszam.Filozof, ktry przez rne zdrowia wdrowa i cigle jeszcze wdruje, przewdrowa taketyle filozofii: nie moe wanie nic innego, jak tylko stan swj kadym razem przenosi w

    najbardziej duchow form i dal ta sztuka transfiguracji jest wanie filozofi. Nie wolnonam filozofom oddziela duszy i ciaa, jak lud oddziela, tym mniej wolno nam oddzieladusz i ducha. Nie jestemy wcale mylcymi abami, ani obiektywizujcymi i registrujcymiaparatami o zimno wyregulowanych wntrznociach musimy ustawicznie myli swe zeswego rodzi cierpienia i po macierzysku obdziela je wszystkim, co w sobie samych

    posiadamy z krwi, serca, ognia, rozkoszy, namitnoci, mczarni, przeznaczenia, fatalnoci.y to znaczy dla nas ustawicznie w wiato i pomie przemienia wszystko, czym

    jestemy; wszystko, co nas spotyka; nie moemy zgoa inaczej. A co si tyczy choroby: niekusi nas prawie pytanie, czy nie jest nam w ogle niezbdna? Dopiero wielki bl jestostatecznym ducha oswobodzicielem, jako nauczyciel wielkiego podejrzenia, ktre z kadegoU robi X, prawe, szczere X, to jest przedostatni gosk przed ostatni. Dopiero wielki bl,

    w dugi powolny bl, ktry potrzebuje czasu, w ktrym spalamy si niejako z zielonymigami, zmusza nas filozofw do zstpienia w sw ostateczn gb i do odrzucenia od siebiewszelkiej ufnoci, wszystkiego, co dobroduszne, zasaniajce, agodne, rednie, w cowoylimy moe przedtem swoje czowieczestwo. Wtpi, czy taki bl "polepsza" leczwiem, e nas pogbia. Czy to wic uczymy si przeciwstawia mu swoj dum, swojeszyderstwo, swoj si woli i postpujemy w tym jak Indianin, ktry, choby jak strasznienawet drczony, w zoci swego jzyka znajduje odszkodowanie na swym drczycielu; czy to

    przed blem w ow orientaln chronimy si nico zw j nirwana w owo nieme, tpe,guche poddanie si, zapomnienie o sobie, zgaszenie siebie: to jednak z takich dugich,niebezpiecznych wicze w panowaniu nad sob wychodzi si innym czowiekiem, z kilkuznakami zapytania wicej, przede wszystkim z wol pytania nadal wicej, gbiej, surowiej,sroej, zoniej, ciszej, ni si dotd pytao. Zaufanie do ycia sczezo: ycie samo

    problematem si stao nie trzeba tylko sdzi, e czowiek koniecznie przez to sta sipospnikiem! Nawet mio ku yciu moliwa jest jeszcze kocha si jeno inaczej. Jest tomio ku kobiecie, ktra w nas budzi wtpliwoci... Powab wszystkiego, co problematyczne,rado z X jest jednak u takich bardziej duchowych, przeduchowionych ludzi zbyt wielka, bynie miaa cigle na nowo, jak jasna pooga, wybucha ponad wszelk ndz

    problematycznoci, ponad wszelkie niebezpieczestwo niepewnoci, nawet ponad zazdrokochajcego. Poznajemy nowe szczcie...

    4.

    Wreszcie, aby niepowiedzianym nie pozostao, co najistotniejsze: z takich otchani, z takiegocikiego niedomagania, take z niedomagania cikiego podejrzenia, powraca si nowonarodzonym, z obuszczon skr, bardziej askotliwym, zoliwszym, z wytworniejszymsmakiem do radoci, z delikatniejszym jzykiem dla wszystkich dobrych rzeczy, z weselszymizmysami, z powtrn, niebezpieczniejsz niewinnoci w radoci; powraca sidziecinniejszym zarwno i stokro bardziej wyrafinowanym, ni si kiedykolwiek przedtem

    byo. Och, jake wstrtne jest odtd uycie, grube, tpe, ciemne uycie, jak je zreszt pojmujuywajcy, nasi "wyksztaceni", nasi bogaci i panujcy! Jak zoliwie przysuchujemy si

    odtd jarmarcznemu bum-bum, ktrym "czowiek wyksztacony" i wielkiego miastamieszkaniec zmusza si dzi gwaem przez sztuk, ksik i muzyk do "rozkoszy

  • 8/14/2019 Nietzsche Friedrich - Wiedza Radosna

    4/158

    duchowych" przy pomocy gorcych napojw! Jake nam teraz rani bdzie uszy teatralnykrzyk namitnoci, jake obcy stanie si smakowi naszemu cay ten romantyczny zgiek irozgardiasz zmysw, w ktrym wyksztacony lubuje si motoch, wraz ze swymi aspiracjamido wzniosoci, podniesienia, wyrubowania! Nie, jeli my ozdrowiecy w ogle jakiej

    jeszcze potrzebujemy sztuki, to jest ni inna sztuka drwica, lekka, lotna, bosko

    nieskazitelna, bosko artystyczna sztuka, ktra jak jasny pomie w bezchmurne strzelaniebiosa! Przede wszystkim sztuka dla artystw, tylko dla artystw! Znamy si teraz lepiej,take jako artyci, na tym, co jest do tego przede wszystkim potrzebne, pogoda, wszelkiegorodzaju pogoda, przyjaciele moi! Mgbym tego dowie. Wiemy niejedno teraz za dobrze,my wiedzcy: och, jake si odtd uczymy dobrego zapominania, dobrego niewiedzenia, jakoartyci! Co si za tyczy naszej przyszoci, to trudno nas bdzie odnale znowu naciekach owych egipskich modziecw, ktrzy noc witynie niepewnymi czyni,ramionami obejmuj posgi i wszystko w ogle, co ze susznych powodw trzymane jest podzakryciem, odsaniaj, odkrywaj, w jasnym postawi chc wietle. Nie, ten zy smak, tadza prawdy, "prawdy za wszelk cen", ten obd modzieczy w mioci prawdy obmierzy nam. Na to jestemy za dowiadczeni, za powani, za weseli, za poparzeni, za

    gbocy... Nie wierzymy ju w to, e prawda jeszcze prawd pozostaje, jeli z niej pocigamy zasony; ylimy dosy, by w to nie wierzy. Dzi uwaamy za rzeczprzyzwoitoci, by nie wszystko chcie widzie nago, nie przy wszystkim by obecnym, niewszystko rozumie i "wiedzie". "Czy to prawda, e Pan Bg jest wszdzie obecny? pytaadziewczynka sw matk. Ale to nieprzyzwoicie". Wskazwka dla filozofw! Naleymie wikszy szacunek dla sromu, z jakim przyroda ukrya si za zagadki i pstre niepewnoci.Moe prawda jest kobiet, ktra ma powody nieodsaniania spojrzeniom swych gbi? Moeimi jej, mwic z grecka, jest Baubo?... [mit. gr. bogini obscenicznoci, swawolna i bezwstydna,noszca przydomek "Przemawiajcej spomidzy ng"] Och, ci Grecy! Rozumieli si oni na yciu: nato trzeba dzielnie zatrzymywa si przy powierzchni, przy fadzie, przy naskrku, uwielbia

    pozr, wierzy w ksztaty, dwiki, sowa, w cay Olimp pozoru! Ci Grecy bylipowierzchowni z gbi. I czy nie powracamy wanie ku temu, my miakowie duchowi,ktrzymy si wdarli na najwyszy i najniebezpieczniejszy szczyt myli obecnej i std siobejrzeli, ktrzymy std w d spojrzeli? Czy nie jestemy w tym wanie Grekami?Wielbicielami ksztatw, dwikw, sw? Wanie dlatego artystami?

    Ruta pod Genu na jesieni roku 1886

    Wiedza radosna

    art, chytro i zemsta. Przygrywka rymowana1.ZAPROSZENIE

    Na moj straw odwacie si, prosz!Jutro wam lepsz si wyda, smakosze,Pojutrze ju bdzie smakowa!Zechcecie potem wicej to mi fraszkiStare dodadz odwagi, zapraki,By nowe wam fraszki zgotowa.

    2.

  • 8/14/2019 Nietzsche Friedrich - Wiedza Radosna

    5/158

    MOJE SZCZCIEOdkd szukanie mnie unuyo,Jam si znajdowa nauczy nagle.Odkd mi wiatr si sprzeciwi si Z wszystkimi wiatry pyn me agle.

    3.MIAOTam, gdzie stoisz, kop do gbi!rdo jest tam snadnie!

    Niech ci czerni krzyk nie gnbi:"Tam jest pieko na dnie!".

    4.

    ROZMOWAA: Czym by chory? Teraz zdrw?Kto by mym lekarzem? Mw!Zapomniaem... zniko z gowy!B: Teraz wierz, e jest zdrw:Zapomina tylko zdrowy.

    5.DO CNOTLIWYCH

    Niechaj cnotom te naszym lekko podnosz si stopy:Rwnie wierszom Homera winny przychodzi i i.

    6.MDRO WIATOWA

    Nie ostawaj wrd rwniny!Nie wspinaj si za wysoko!Najpikniejszy wiat na oko

    Ot tak z p wyyny.7.VADEMECUM VADETECUMWabi ci sowem swym i wzorem,Idziesz mym ladem, moim torem?Id w lad swj jeno z wiar ca: A pjdziesz za mn miao! miao!

    8.PRZY TRZECIM LINIENIU

  • 8/14/2019 Nietzsche Friedrich - Wiedza Radosna

    6/158

    Ju skra pka mi a wciW arocznej dzy sile,Wci ziemi aknie we mnie w,Cho ziemi strawi tyle.Zgodniay pezn w krty lad

    Pomidzy gazem, traw,By je ci, jakem dotd jad,O ziemio, ww strawo!

    9.MOJE RESzczcie me chce na was spywa Szczcie chce obdarowywa!Chcecie moje re zrywa?Chyla si musicie, skrywa

    Wrd ska, cierni, rzeszo pocha,Czsto palce oblizywa!Szczcie me chce droczy trocha!Szczcie me przekor kocha!Chcecie moje re zrywa?

    10.GARDZCYWiele miotam precz i roni,Wic wy mnie gardzcym zwiecie,Z czar przepenych pijc trwoni,Wiele miotam precz i roni,

    Niemniej wino ceni przecie.

    11.PRZYSOWIE MWICzym szorstkim i agodnym, czym chamskim i grzecznym,Czym swojskim i czym dziwnym, czystym i wszetecznym,

    Miejscem, gdzie bazen z mdrcem schadzki sobie czyni:Tego wszystkiego jestem i pragn by skrzyni,Zarazem gobic i wem, i wini!

    12.DO PRZYJACIELA WIATAChcesz myl i oko ustrzec od znuenia,Wic i za socem biegnij pord cienia.

    13.

  • 8/14/2019 Nietzsche Friedrich - Wiedza Radosna

    7/158

    DLA TANECZNIKWGadki ldRaj i cud,Komu taczy aden trud.

    14.DZIELNYRaczej nieprzyja z caego polana,

    Nieli przyja atana.

    15.RDZAI rdzy trzeba: by ostrzem nie do! A powody?

    Bo cigle mwi bd o tobie: "za mody"!

    16.WZWY"Jak na szczyt ten najlepiej wej, jakich drg zwrotem?" Postpuj jeno cigle wzwy i nie myl o tem!

    17.DEWIZA GWATOWNIKA

    Nie pro nigdy! Nie skomlij jak zwierz!Bierz, ja prosz ciebie, zawsze bierz!

    18.CIASNE DUSZEDla ciasnych dusz nienawi tylko mam:

    Ni dobra, ni za prawie nie ma tam.

    19.MIMOWOLNY UWODZICIELWyrzuci puste sowo na wiatr: ot podnietaW nudzie a jednak przez nie upada kobieta.

    20.ROZWACIEPodwjn bole atwiej jest znosi i lej

    Ni jedn: czy sprbowa chcesz odwagi swej?

  • 8/14/2019 Nietzsche Friedrich - Wiedza Radosna

    8/158

    21.PRZECIW PYSZE

    Nie nadymaj si w pychy bezbrzeu:Mae ukucie a pkniesz, pcherzu.

    22.KOBIETA I M"Bierz przemoc kobiet, gdy ci w serce wpadnie!"Tak myli m; kobieta nie bierze, lecz kradnie.

    23.INTERPRETACJA

    Tam, gdzie wykadam siebie, siebie wkadam:Na wykadacza swego si nie nadam.Lecz kto wzwy jeno pnie si ciek wasn,Ten te mj obraz wnosi w wiato jasn.

    24.LEK DLA PESYMISTWSkarysz si, druhu, e ci nic nie w smak?Wci dsy stare, wci masz w nosie much?Cierpliwo rwie mi si i serce kruche.Bo cigle stkasz, klniesz i plujesz tak.Posuchaj, druhu! Wstrtom swym na wspak,Odwa si pokn tuciuchn ropuch.Szybko, nie patrzc nawet, wzbud otuch! A niestrawnoci zniknie wszelki znak.

    25.PROBAIstot wielu ludzi znam,

    A nie wiem, kim ja jestem sam!Za blisko mnie renica ma Com widzia, widz, to nie ja.Lepiej bym radzi swej potrzebie,Gdybym mg dalej si od siebie,

    Nie a tam, skd mj wrg mnie ledzi!Ju bliski druh zbyt z dala siedzi Lecz midzy nim a sob w rodku!Rozumiesz prob m, narodku?

    26.MOJA SROGO

  • 8/14/2019 Nietzsche Friedrich - Wiedza Radosna

    9/158

    Sto stopni przeby trzeba mi,I wzwy, a za mn krzyk wasz brzmi:"O, srogi jeste! Czymy gaz?" Sto stopni przeby trzeba mi,A stopniem nikt by nie chce z was.

    27.WDROWIEC"Bezdroe! Przepa, ciche w krg, jak mier, okola!" Tak chciae! Z cieki wasna zwioda ciebie wola!Wdrowcze! Stop w swym wzroku chd, bystro i mstwo!Zgubiony, gdy wierzysz tu w niebezpieczestwo.

    28.POCIECHA DLA POCZTKUJCYCHPatrzcie, to dziecko obstpiy winie,Bezsilne, kurczy stopy i nu ka!Pacze, bo paka te umie jedynie Kiedy sta zdoa, krok przed si swj bra?Hej, miao! Sdz, niewiele chwil minie,A ujrzym dziecko to taczcym snad!A gdy na nogach dwch stanie, w godzinieBdzie umiao i na gowie sta!

    29.EGOIZM GWIAZDGdybym si, beczka toczca si krgle,Wokoo siebie nie krcia cigle,Jakbym, za socem mknc, moga wytrzyma,By nie zapali si, ognia nie ima?

    30.BLINI

    Nie rad przy blinim mam siedzib swoj:Precz z nim, w wy, niech mu dal bdzie ostoj!Jakby inaczej mg by gwiazd moj?

    31.ZAKAPTURZONY WITY

    By nas twe szczcie nie gnioto zmor,Otaczasz siebie czarci przekor,

  • 8/14/2019 Nietzsche Friedrich - Wiedza Radosna

    10/158

    Czarcim dowcipem i czarci zoci.Jednak daremnie! renice gor renice twoje patrz witoci!

    32.NIEWOLNYA. C go zudzio? Stoi, sucha;Jaki dwik dobieg jego ucha?C to wydaro z niego jk?B. Jak kady, co y u acucha,Wszdzie acucha syszy brzk.

    33.

    SAMOTNYNienawistnym mi stao si i w lad i wodzi.Posusznym by? Nie! Ale nie chc te i wada!Kto sobie nie jest straszny, jak strachu ma zada:A li kto innym straszny, moe innych wodzi.

    Nienawistnym mi nawet ju sobie przewodzi!Chc jak zwierz, co si w puszczy i w morzu zwyk rodzi,

    Na chwil mc si zgubi, manowcem odgrodzi,W zbkaniu bogim niech mnie zaduma kolebie,Abym w kocu z oddali znw wabi mg siebie,Znowu samego siebie ku sobie uwodzi.

    34.SENECA ET HOC GENUS OMNE[Seneka i wszyscy inni jego pokroju]Pisze to, pisze swe nie do zniesienia mdre larifari,Jakby si miao primum scribereDeinde philosophari [najpierw pisa, potem filozofowa].

    35.LDTak jest! Czasami przyrzdzam ld:Bo poyteczny jest ld do trawienia!Gdybycie mieli duo do trawienia,O, jake bycie lubili mj ld!

    36.PISMA MODZIECZE

    Mej mdroci A i OTu mi brzmiao: sowa wieszcze!

  • 8/14/2019 Nietzsche Friedrich - Wiedza Radosna

    11/158

    Dzi mi nie brzmi z nich ju to,Jeno wieczne Ah! i Oh!Mej modoci sysz jeszcze.

    37.BACZNOW tym kraju niebezpiecznie dla podrnych goci;Gdy ducha peen, miej si dwakro na bacznoci!Wabi, pieszcz, a por! Gd ich ciebie aknie:To duchy zapalecw tym ducha wdy braknie!

    38.BOGOBOJNY MWI:

    Bg nas miuje, poniewa nas stworzy."Czek stworzy Boga" subtelni mwicie.

    Nie ma wic kocha, w co twrczo sw woy?Czy ma zaprzecza, poniewa to stworzy?To chroma, stpa na diablim kopycie.

    39.LATEMW gorzkim pocie naszych licPan chleb je nam kae.W pocie lepiej nie je nic,Radz nam lekarze.Soce, ten hultajski widz,Z drwic patrzy min.W gorzkim pocie swoich licPijmy lepiej wino!

    40.

    BEZ ZAZDROCIe niezazdrosny, mkniecie cze mu nie?On nie oglda si na wasz cze;Orli wzrok jego gna w dalekie jazdy,On was nie widzi! jeno gwiazdy, gwiazdy!

    41.HERAKLITYZMSzczcie ziemskie, druhu mj,Daje tylko bj!

    Aby si druhami sta,Trza wo prochu zna!

  • 8/14/2019 Nietzsche Friedrich - Wiedza Radosna

    12/158

    Druhy w trojgu jednym s:Brami w dol z,Rwni gdzie wrg zajdzie per,Wolni tam, gdzie mier.

    42.ZASADA PRZEDELIKATNYCH

    Na palcach raczej jeszcze i,A na czworakach nie warto,Dziurk od klucza raczej wnij,

    Nili przez bram otwart.

    43.RADA

    Do sawy dysz wci, bez popasu?Suchaj, co moja nauka wieci,Id, lecz si zrzeknij zawczasu

    Czeci!

    44.GRUNTOWNYJam badacz? Po c sowo to! Jam tylko ciki wagi duej!I spadam, spadam jak najduej,A w kocu a na dno!

    45.NA ZAWSZE"Przychodz dzisiaj, bo tak mi si chciao" Tak, kto na zawsze przyszed, mwi miao.C mu tam wiata gadanina szkodzi:"Za wczenie przyszed! Za pno przychodzi!".

    46.SDY ZNUONYCHZnueni kln soneczny dzie;Wartoci drzew jest im ich cie.

    47.ZNIJCIE"Znia si, upada" krzyczycie w powodzi

    Szyderstw; prawd zasi: on ku wam w d schodzi.

  • 8/14/2019 Nietzsche Friedrich - Wiedza Radosna

    13/158

    Nadmiar szczcia jego sta mu si znueniem,Nadmiar wiata tskni w nim za waszym cieniem.

    48.PRZECIW PRAWOMOd dzi zawinie mj zegarek cennyU szyi mojej na nitce wosiennej;Od dzi ustanie dla mnie gwiazd krenie,Blask soca, pianie koguta i cienie,I co mi dotd czas znaczyo wszdzie,

    Nadal mi niemym, guchym, lepym bdzie: Zmilknij mi, caa naturo, i waraWobec tykania prawa i zegara.

    49.MDRZEC MWIPotrzebny tumom, cho gardzcy tumem,Cign sw drog, z socem, to z burz szumem,A zawsze ponad tym tumem!

    50.STRACONA GOWAMa rozum jaki j los nim wzbogaci?Mczyzna ongi gow dla niej straci.Gow mia przedtem bogat w zalety:Posza do diaba nie! nie! do kobiety!

    51.POBONE YCZENIA"Gdyby klucze od wszech klamek

    Mogy w lot poznika,Gdyby kady u drzwi zamekWytrych mg odmyka!"Tak z westchnieniem myli cichemKady, kto jest sam wytrychem.

    52.PISANIE NOG

    Nie tylko rk pisa mi si zdarza:Noga te chce by u mnie za pisarza.

    Silna, swobodna, dzielna pd swj bierzeJu to po polu, ju to po papierze.

  • 8/14/2019 Nietzsche Friedrich - Wiedza Radosna

    14/158

  • 8/14/2019 Nietzsche Friedrich - Wiedza Radosna

    15/158

    Nozdrza si dm od wiatru fal Wic padasz, bo nosalw rd,Czowieczku dumny, zawsze wprzd!I zawsze razem sprzga los:Prost dum, krzywy nos.

    59.PIRO BAZGRZEPiro mi bazgrze: a czart to zama!Czym na bazgranie skazany puste? Wic miao chwytam w rk kaamarzI lej strugi inkaustu tuste!Jake to pynie peno, szeroko,Wszystko si szczci, czym myl zawita!Wprawdzie si w pimie nie wyzna oko

    Lecz co tam! Kt to, co pisz, czyta?

    60.LUDZIE WYSITen w gr dy, chwali go si godzi!Lecz tamten zawsze od wyyn przychodzi!I yje wyszy nad pochwa wawrzyny,On jest z wyyny.

    61.SCEPTYK MWIP ycia przeszo twego,Wprzd mknie wskazwka, dusz tw zbiegaj dreszcze!Z dawna stopy jej kr i bieg,Szukaa, nie znalaza ociga si jeszcze?

    P ycia przeszo twego:Kadej godziny obd to by i bl krwawy.

    Czego szukasz tu jeszcze? Dlaczego?Tego szukam zasadnej szukania podstawy.

    62.ECCE HOMOTak! Ja wiem, skd rd mj szczytny!Jako pomie nienasytny,Trawi si, ar we mnie drga.wiatem wszystko, gdzie si zwrc,

    Wglem wszystko, co porzuc:Tak, pomieniem jestem ja!

  • 8/14/2019 Nietzsche Friedrich - Wiedza Radosna

    16/158

    63.MORA GWIAZDW drg gwiezdnych przeznaczona tok,

    C ci obchodzi, gwiazdo, mrok?

    Tocz si szczliwa przez ten czas!Obca dla jego ndz i skaz!

    W najdalsze wiaty blaskiem bd:Lito, jak grzech ze siebie str!

    I jedno tylko: czysta bd!

    Wiedza radosnaKsiga pierwsza

    1.

    Nauka o celu istnienia. Czy dobrym, czy te zym spojrz okiem na ludzi, zastaj ichzawsze przy tym samym dziele, wszystkich razem i kadego z osobna: czyni to, co sprzyjautrzymaniu si rodzaju ludzkiego. A to zaprawd nie z uczucia mioci do tego rodzaju, lecz

    po prostu, poniewa nie ma w nich nic starszego, silniejszego, bardziej nieubaganego inieprzezwycialnego nad w instynkt poniewa wanie instynkt ten jest naszego rodzaju istada istot. Cho wic do szybko ze zwyczajnym krtkowidztwem na pi krokw zwykosi dzieli blinich swych starannie na poytecznych i szkodliwych, po duszym rozmyleniunad caoci, nabiera si nieufnoci do tego przebioru i rozdzielania i daje si mu wreszcie

    pokj. Nawet najszkodliwszy czowiek jest moe jeszcze najpoyteczniejszym w stosunku doutrzymania rodzaju; bo podtrzymuje on w sobie lub, przez dziaanie swe, w innych, popdy,

    bez ktrych by ludzko stpiaa i zgnuniaa od dawna. Nienawi, rado z cudzej szkody,dza grabiey i panowania i wszystko, co tylko zym si zowie: naley do zdumiewajcejekonomii utrzymania rodzaju, prawda, e do kosztownej, rozrzutnej i w caoci szalonej donajwyszego stopnia ekonomii ktra jednak w sposb dowodny utrzymaa dotd nasz

    rodzaj. Nie wiem ju wcale, mj drogi bracie i blini, czy moesz w ogle y z krzywdrodzaju, a wic "nierozsdnie" i "le". To, co by rodzajowi szkodzi mogo, wymaro jumoe od wielu tysicleci i naley teraz do rzeczy, ktre nie s nawet w mocy samego Boga.Ulegaj swoim najlepszym lub najgorszym dzom, a przede wszystkim: przepadnij! wobydwu wypadkach bdziesz prawdopodobnie zawsze jeszcze w jaki sposb popieraczem idobroczyc ludzkoci i znajdziesz sobie ze wzgldu na to mwcw pochwalnych tudzieszydercw! Ale nie znajdziesz nigdy takiego, kto by umia w tobie, jednostce, zupeniewyszydzi to, co jest w tobie najlepszego, kto by twoje bezgraniczne musze i abie ubstwoducha umia ci tak da odczu, jakby tego zgoda z prawd wymagaa! Aby mia si zsamego siebie, jakby si mia naleao, aby mia si z gbi caej prawdy, na to mielidotychczas nawet najlepsi nie do poczucia prawdy, a najbardziej uposaeni nazbyt mao

    geniuszu! Moe i miech ma jeszcze przyszo przed sob! Wwczas, gdy zdanie "rodzaj jestwszystkim, jeden jest zawsze niczym" przeniknie ludzko do gruntu i kady o kadym

  • 8/14/2019 Nietzsche Friedrich - Wiedza Radosna

    17/158

    czasie bdzie mia wolny dostp do tego ostatecznego oswobodzenia i nieodpowiedzialnoci,moe wwczas miech sprzymierzy si z mdroci, moe wwczas istnie bdzie tylko"wiedza radosna". Tymczasem jest jeszcze zgoa inaczej, tymczasem komedia istnienia nie"uwiadomia si" jeszcze sobie samej tymczasem trwa cigle jeszcze okres tragedii, okresmoralnoci i religii. C oznacza to coraz nowe pojawianie si owych twrcw moralnoci i

    religii, owych sprawcw walki o oceny moralne, owych nauczycieli wyrzutw sumienia iwojen religijnych? Co znacz ci bohaterowie na tej scenie? bo byli to dotychczas jejbohaterowie, a wszystko inne, przez pewien czas jedynie widoczne i zbyt bliskie, suyozawsze tylko za przysposobienie tych bohaterw, czy to jako maszyneria i kulisy lub te wroli zaufanych i kamerdynerw (poeci na przykad byli zawsze kamerdynerami jakiejmoralnoci). Rozumie si samo przez si, e i ci tragicy pracuj na poytek rodzaju, chobynawet sdzili, e na poytek Boga pracuj lub jako Boga posacy. I oni popieraj yciegatunku, popierajc wiar w ycie. "Warto y woa kady z nich co tam ma w sobie toycie, ycie ma co za sob, pod sob, miejcie si na bacznoci!" w popd, wadncy

    jednako najwyszym i najpospolitszym czowiekiem, popd utrzymania rodzaju, wybucha co pewien czas jako rozum i namitno ducha; ma wtedy wkoo siebie wietny orszak

    uzasadnie i kae wszelkimi siami zapomnie, e jest w istocie swej popdem, instynktem,szalestwem, bezzasadnoci. Powinno si kocha ycie, poniewa! Czowiek powinienkocha siebie i bliniego, poniewa! I jakkolwiek tam wszystkie takie "powinien" i"poniewa" zw si i w przyszoci zwa by si mogy! Aby to, co koniecznie, i zawsze samoz siebie i bez wszelkich celw si dzieje, zdawao si odtd uczynionym w zamyle,skierowanym ku pewnemu celowi, i ukazywao si czowiekowi jako rozum i ostateczne

    przykazanie po to wystpuje nauczyciel etyczny, jako nauczyciel "celu istnienia"; po towynajduje on drugie i odmienne istnienie i moc swej nowej mechaniki wywaa on stare,

    powszednie istnienie z jego starych, powszednich zawiasw. Tak! On nie chce wcale, bymysi miali z istnienia, ani te z siebie ani te z niego; dla niego jednostka jest zawsze

    jednostk, czym najwaniejszym i ostatecznym, i olbrzymim, dla niego nie istnieje adenrodzaj, adne sumy, adne zera. Choby nie wiedzie jak szalecze i marzycielskie byy jegowynalazki i oceny, choby nie wiedzie jak nie uznawa biegu natury i przeczy jej warunkom

    (a wszystkie etyki byy dotd a do tego stopnia szalecze i nienaturalne, e kada z nichbyaby zaprzepacia ludzko, gdyby ni bya owadna) to zawsze, kadym razem, gdy"bohater" wstpi na scen, osigano co nowego, dreszczem przejmujce przeciwiestwomiechu, owo gbokie wstrznienie wielu jednostek wobec myli: "Tak, warto y! Tak,wart jestem ycia!" ycie i ja, i ty, i my wszyscy razem stawalimy si sobie znowu raz naczas pewien zajmujcy. Nie mona przeczy, e z cigiem czasu nad kadym z tychwielkich nauczycieli celu a do dnia dzisiejszego zwycistwo odnosi miech i rozum, inatura: krtka tragedia zmieniaa si ostatecznie zawsze na powrt w wieczn komedi

    istnienia, a "fale niezliczonego miechu" mwic z Ajschylosem musz ostatecznierozpostrze si jeszcze i ponad najwiksz z tych tragedii. Lecz mimo cay ten strofujcymiech, przez to cigle nowe pojawianie si owych nauczycieli o celu istnienia, zmienia si

    jednak na og natura ludzka ma ona teraz wicej o jedn potrzeb, wanie potrzeb ciglenowego zjawiania si nauczycieli i nauk o "celu". Czowiek sta si stopniowo fantastycznymzwierzem, ktry ma speni wicej o jeden warunek egzystencji ni kade inne zwierz:czowiek musi co pewien czas wierzy, e wie, dlaczego istnieje, rodzaj jego nie moe sirozwija bez periodycznie powracajcego zaufania do ycia! Bez wiary w rozum ycia! Izawsze na nowo bdzie rodzaj ludzki co pewien czas wyrokowa: "istnieje co, z czego

    bezwarunkowo ju mia si nie wolno!". A najprzezorniejszy przyjaciel ludzkoci doda: "nietylko miech i wiedza radosna, lecz i tragizm z caym swym wzniosym nierozumem naley

    do rodkw i koniecznoci utrzymania rodzaju!". I przeto! Przeto! Przeto! Och, rozumieciemnie, bracia moi? Rozumiecie to nowe prawo odpywu i przypywu? I nasz czas nadejdzie!

  • 8/14/2019 Nietzsche Friedrich - Wiedza Radosna

    18/158

    2.

    Sumienie intelektualne. Coraz na nowo dowiadczam tego, a za kadym razem buntuj si

    na nowo i nie chc temu wierzy, cho dotykam tego nieomal rkoma: ogromnej wikszociludzi brak sumienia intelektualnego. Ba, czsto zdawao mi si prawie, jakby si z takimwymaganiem w najludniejszych miastach byo jak na pustyni. Kady patrzy na ciebiezdziwionymi oczyma i sprawia dalej sw wag, to zwc dobrem, tamto zem. Nie wywoa tow nikim rumieca wstydu, gdyby da pozna, e te ciary nie maj penej wagi niewznieci te oburzenia przeciw tobie: moe mia si bd z twej wtpliwoci. Chc rzec:ogromna wikszo ludzi nie uwaa za hab wierzy w to lub owo i y wedle tego, bezuprzedniego uwiadomienia sobie ostatecznych i najpewniejszych argumentw za i przeciw i

    bez zadania sobie nawet choby trudu dodatkowego podoenia takich argumentw.Najbardziej uposaeni mczyni i najszlachetniejsze kobiety nale jeszcze do tej "ogromnejwikszoci". C warte mi jednak dobre serce, wykwintno i geniusz, jeli czowiek o takich

    cnotach znosi w sobie niedone uczucia w sprawach wiary i sdu, jeli podanie pewnocinie jest mu najwntrzniejsz dz i najgbsz potrzeb tym, co wyszych ludzi odniszych oddziela! Znalazem w niektrych ludziach bogobojnych nienawi ku rozumowi icieszyo mnie to w nich: zdradzili si bowiem chocia nieczystym sumieniem intelektualnym!Lecz w pord tej rerum concordia discors [niezgodna zgodno zjawisk (Horacy, Listy I, 12, 19)] icaej tej przedziwnej niepewnoci i wieloznacznoci istnienia sta i nie pyta, nie dre zdzy i rozkoszy pytania, nie nienawidzi nawet pytajcego, moe nim nawet mdo sizachwyca to wanie wzbudza we mnie pogard i tego uczucia przede wszystkim wkadym szukam jakie bazestwo przekonywa mnie zawsze na nowo, e kady czowiekma to uczucie, jako czowiek. Jest to mj rodzaj niesprawiedliwoci.

    3.

    Szlachetny i pospolity. Naturom pospolitym wydaj si wszystkie szlachetne, wielkoduszneuczucia niewiodcymi do celu i dlatego przede wszystkim niewiarogodnymi. Mrugajoczami, suchajc o czym podobnym i zdaj si chcie powiedzie "niechybnie kryje si wtym jaki interes, nie mona widzie poprzez wszystkie ciany". Podejrzewaj oniszlachetnego, e dy do osignicia korzyci tylko krtymi drogami. Jeli zbyt wyranie

    przekonaj si o braku osobistych zamysw i zyskw, to szlachetny uchodzi w ich oczach za

    rodzaj narwaca: pogardzaj nim, patrzc na jego rado i miej si z blasku jego oczu. "Jakmona cieszy si z tego, e si doznao uszczerbku, jak mona z otwartymi oczyma zabrnw straty! Musi to by rodzaj choroby umysowej, poczonej ze szlachetnoci uczucia" takmyl i spogldaj przy tym lekcewaco: jake lekcewa rado, ktr obkacowisprawia jego ide fixe. Natura pospolita odznacza si tym, e nieodparcie nie spuszcza z okaswej korzyci i e ta myl o celu i korzyci sama silniejsza si w niej staje od najsilniejszych

    popdw: nie da si tym popdom porwa ku czynnociom niewiodcym do celu oto jejmdro i jej poczucie siebie. W porwnaniu z ni jest natura szlachetna mniej rozumna: boszlachetny, wielkoduszny, ofiarny ulega rzeczywicie swym popdom, a w najlepszych jegochwilach pauzuje jego rozum. Zwierz, ktre z niebezpieczestwem ycia broni swychmaych lub, w czasie rui, za samic na mier nawet idzie, nie myli o niebezpieczestwie

    mierci, jego rozum pauzuje rwnie, opanowany zupenie przez uciech ze szczenit lubprzez rozkosz z samicy i przez obaw, e moe by tej rozkoszy pozbawione; staje si ono

  • 8/14/2019 Nietzsche Friedrich - Wiedza Radosna

    19/158

    gupsze ni zazwyczaj, podobnie jak szlachetny i wielkoduszny. Ten posiada kilka uczurozkoszy i przykroci w takiej sile, e intelekt wobec nich milcze musi lub odda si im nausugi: wwczas serce przeskakuje mu do gowy i mwi si potem o "namitnoci". (Tu iwdzie zdarza si te zapewne przeciwiestwo tego i niejako "odwrcenie namitnoci", na

    przykad u Fontenelle'a, ktremu kto raz rk pooy na sercu, mwic: "To, co tu masz,

    mj panie, to take mzg".) Nierozumem lub opacznym rozumem namitnoci oto czympospolity pogardza w szlachetnym, zwaszcza jeli namitno ta zwraca si ku przedmiotom,ktrych warto wydaje mu si fantastyczna lub dowolna. Gniewa si on na tego, ktry uleganamitnociom brzucha, pojmuje jednak pont, ktra tu tyranem si staje; ale nie pojmuje,

    jak mona na przykad gwoli namitnoci poznania naraa zdrowie swoje i cze. Smaknatur wyszych zwraca si ku wyjtkom, ku rzeczom, na ktre ludzie pozostaj zazwyczajzimni i ktre zdaj si adnej w sobie nie kry sodyczy; natura wysza posiada sw osobliwmiar wartoci. Nadto jest zazwyczaj mniemania, e w swych idiosynkrazjach smaku posiadanie sw osobliw miar wartoci, poczytuje raczej swe wartoci i bezwartoci za w oglewalor majce i wpada przez to w niezrozumiao i niepraktyczno. Jest rzecz bardzorzadk, aby natura wysza tyle zachowaa rozumu, by ludzi codziennych jako takich rozumie

    i traktowa. Najczciej wierzy w sw namitno jako w ukryt namitno wszystkich, i jestwanie w tej wierze pena aru i wymowy. Jeli wic tacy ludzie wyjtkowi nie odczuwajsamych siebie jako wyjtkw, jake by mieli kiedykolwiek rozumie natury pospolite isusznie ocenia regu! I dlatego mwi i oni o szalestwie, o sprzecznoci z celem, ocudactwie ludzkoci, peni podziwu, jak to szaleczo wiat si toczy i czemu przyzna si niechce do tego, czego "mu brak". Jest to wieczna niesprawiedliwo szlachetnych.

    4.

    Co utrzymuje rodzaj. Najsilniejsze i najbardziej ze duchy popychay dotd ludzkonajbardziej naprzd: zawsze na nowo zapalay one usypiajce namitnoci wszelkauporzdkowana spoeczno usypia namitnoci budziy zawsze na nowo myl

    porwnywania, przeczenia, rozkoszy z nowoci, ze miaych pokusze si i dowiadczerzeczy niedoznanych, zmuszay ludzi przeciwstawia mniemania mniemaniom, wzorywzorom. Przewanie orem, obalaniem kamieni granicznych, obraaniem witoci: lecz inowymi religiami i moralnociami! W kadym nauczycielu i kaznodziei nowoci tkwi ta sama"zoba" [dawniej: zo, zoliwo, przewrotno], ktra osawia zdobywc cho objawia siagodniej, nie wprawia natychmiast w ruch mini i przeto wanie nie tak osawia! Nowo

    jest jednak w kadym razie zem, jako to, co chce zdobywa, stare kamienie graniczne i stare

    witoci obala; a tylko to, co stare, jest dobre! Dobrymi ludmi w kadym okresie czasu sci, ktrzy stare myli w gb zagrzebuj i z nich hoduj owoce, rolnicy duchowi. Lecz kadaziemia wyjaowi si w kocu i coraz przybywa musz lemiesze zego. Istnieje terazzasadniczo bdna nauka moralnoci, ktra mianowicie w Anglii wysokim si cieszyszacunkiem: wedle niej oceny "dobre" i "ze" s zbiorem dowiadcze co do "wiodcego docelu" i "niewiodcego do celu"; wedle niej to, co "dobrem" si zowie, utrzymuje rodzaj, to, co"zem" nazwano, jest dla rodzaju szkodliwe. W rzeczywistoci jednak ze popdy wiod wtym samym wysokim stopniu do celu, podtrzymuj rodzaj i s niezbdne, jak dobre tylkoich funkcje s odmienne.

    5.

    http://pl.wikipedia.org/wiki/Bernard_Fontenellehttp://pl.wikipedia.org/wiki/Bernard_Fontenelle
  • 8/14/2019 Nietzsche Friedrich - Wiedza Radosna

    20/158

    Obowizki bezwzgldne. Wszyscy ludzie czujcy, e potrzeba im najsilniejszych sw idwikw, najwymowniejszych gestw i postaw, by w ogle dziaa, politycy rewolucyjni,socjalici, kaznodzieje pokutniczy, chrzecijascy lub niechrzecijascy, u ktrych nie miejistnie wyniki poowiczne: wszyscy oni prawi o obowizkach charakteru bezwzgldnego gdyby nie one, nie mieliby adnego prawa do swego wielkiego patosu: wiedz o tym

    doskonale! Sigaj wic do filozofw-moralistw, goszcych jaki kategoryczny imperatyw,lub przyswajaj sobie jaki dobry okruch religii, jak to na przykad czyni Mazzini. Poniewachc, by im bezwarunkowo ufa, czuj przede wszystkim potrzeb bezwzgldnego ufaniasobie samym, na podstawie jakiego ostatecznego nierozstrzsalnego i wzniosego w sobie

    przykazania, ktrego sugami i narzdziami czu by si i wydawa chcieli. Mamy tunajnaturalniejszych i przewanie najwpywowszych przeciwnikw moralnego owiecenia isceptycyzmu: lecz ci s rzadcy. Natomiast istnieje bardzo liczna klasa tych przeciwnikwwszdzie tam, gdzie interes uczy poddania, gdy tymczasem sawa i cze zdaj si poddaniazabrania. Kto pohabionym si czuje na myl, e jest narzdziem jakiego ksicia lub partii,lub sekty, lub nawet jakiej potgi pieninej, na przykad jako potomek jakiego staregodumnego rodu, lecz wanie narzdziem tym by chce lub by musi, przed sob i publicznie,

    ten potrzebuje zasad patetycznych, ktre zawsze na ustach mie mona zasad bezwzgldnejpowinnoci, ktrym bez zawstydzenia podda si i ich poddanym okaza si mona. Wszelkiewytworniejsze sualstwo trzyma si silnie kategorycznego imperatywu i jest miertelnymwrogiem tych, ktrzy pragn odj obowizkowi jego charakter bezwzgldny: tego wymagaod nich przyzwoito i nie tylko przyzwoito.

    6.

    Utrata godnoci. Rozmylanie utracio wszelk godno zewntrzn, wystawiono na pociskiszyderstwa ceremonia i uroczyst min rozmylania i nie zniesiono by ju mdrca staregostylu. Mylimy za szybko i mimochodem, i podczas drogi, pord zaj wszelkiego rodzaju,nawet jeli mylimy o najpowaniejszej rzeczy; trzeba nam mao przygotowa, nawet maociszy dzieje si tak, jakbymy obnosili w gowie ustawicznie w ruchu bdc machin, ktra

    pracuje nawet w najnieprzychylniejszych warunkach. Niegdy poznawano po minie kadego,e chce raz pomyle zapewne by to wyjtek! e chce teraz sta si mdrszy i

    przysposabia si na przyjcie myli. Nastrajano do tego twarz, jak do modlitwy iwstrzymywano kroku. Nawet stao si godzinami na ulicy nieruchomo, gdy myl "przysza" na jednej nodze lub na dwch. To byo "godne sprawy"!

    7.

    Co dla pilnych. Kto teraz zaj si chce badaniem spraw moralnych, przed tym otwiera siolbrzymie pole pracy. Wszelkie rodzaje namitnoci musz by oddzielnie rozwaane,

    poszczeglnie ledzone, namitnoci czasw, ludw, wielkich i maych osobistoci; cay ichrozum i wszystkie ich oceny wartoci i owietlenia rzeczy winny wystpi na jaw! Wszystko,co nadao barw istnieniu, nie ma dotd jeszcze wcale historii: lub gdzie istniej dziejemioci, chciwoci, zawici, sumienia, pobonoci, okruciestwa? Nawet porwnawczychdziejw prawa lub te tylko kary, zupenie brak dotychczas. Czy uczyniono ju dotd bada

    przedmiotem rozmaite podziay dnia, nastpstwa prawidowego ustalenia pracy, wita ispoczynku? Czy zna si moralne dziaania rodkw ywnoci? Czy istnieje filozofia

    http://pl.wikipedia.org/wiki/Giuseppe_Mazzinihttp://pl.wikipedia.org/wiki/Giuseppe_Mazzini
  • 8/14/2019 Nietzsche Friedrich - Wiedza Radosna

    21/158

    odywiania? (Cigle na nowo wybuchajca wrzawa za jarstwem i przeciw jarstwu juwiadczy, e nie ma jeszcze wcale takiej filozofii!) Czy zebrano ju dowiadczeniawsppoycia, na przykad dowiadczenia klasztorw? Czy przedstawiono ju dialektykmaestwa i przyjani? Obyczaje uczonych, kupcw, artystw, rkodzielnikw znalazy

    ju swych mylicieli? Tyle jest o tym do mylenia! Wszystko, co po dzi dzie ludzie za

    swoje "warunki istnienia" uwaali i wszelki rozum, namitno i zabobon tego mniemania zbadane ju do koca? Ju sama obserwacja rozmaitego wzrostu, jaki popdy ludzkiestosownie do rozmaitego moralnego klimatu posiaday lub jeszcze posiada by mogy,

    przyczyniaby zbyt wiele pracy nawet najpilniejszemu; trzeba by na to caych pokole i topokole uczonych, pracujcych podug jednego planu, by zastosowa tu wszystkie punktywidzenia i wyczerpa materia. To samo dotyczy wykazania powodw rozmaitoci klimatumoralnego ("dlaczego tu wieci to soce moralnej zasadniczej oceny i miernika gwnychwartoci a tam owo?"). I znowu now prac jest wykazanie bdnoci wszystkich tych

    powodw, caej istoty dotychczasowego moralnego sdu. Przypuciwszy, e wszystkich tychprac dokonano, to by wystpio na czoo najbardziej liskie z wszystkich pyta: czy wiedzajest zdolna nadawa cele dziaania, chocia dowioda, e moe je odbiera i niszczy i

    wtedy pozostaoby eksperymentowanie, w ktrym by mg znale zadowolenie wszelkirodzaj heroizmu, wieki trwajce eksperymentowanie, ktre by zamio wszystkie wielkiedziea i ofiary dotychczasowych dziejw. Wiedza nie zbudowaa jeszcze dotd swychcyklopowych budowli; i na to przyjdzie czas!

    8.

    Cnoty niewiadome. Wszystkie waciwoci czowieka, ktrych jest wiadom aszczeglniej, jeli przypuszcza, e s widoczne i oczywiste take dla jego otoczenia

    poddane s zupenie innym prawom rozwoju ni owe waciwoci, ktre mu s nieznane luble znane, i ktre nawet przed okiem subtelnego postrzegacza dziki swej subtelnoci kry siumiej i chowa, jakby poza nicoci. Tak si ma rzecz z delikatn rzeb na uskach pazw:

    byoby bdem przypuszcza w niej ozdob lub bro poniewa wida j dopiero przezmikroskop, wic tak sztucznie zaostrzonym okiem, jakiego nie posiadaj podobne zwierzta,dla ktrych by mogo to oznacza ozdob lub bro. Nasze widoczne waciwoci moralne, awaciwie te, ktre za widoczne uwaamy, id swoj drog a niewidoczne, takie same miananoszce i niebdce dla innych ani nasz ozdob, ani nasz broni, id te swoj drog:zupenie inn prawdopodobnie i z liniami, subtelnociami i rzebami, ktre moe jakiemu

    bogu z boskim mikroskopem przyjemno sprawia mog. Mamy na przykad swoj pilno,

    swoj dum, swoj bystro: wiat cay wie o tym a oprcz tego mamy prawdopodobniejeszcze raz swoj pilno, swoj dum, swoj bystro: lecz dla tych naszych pazich useknie wynaleziono jeszcze mikroskopu! I tu powiedz mionicy instynktownej moralnoci:"Brawo! Uwaa przynajmniej cnoty niewiadome za moliwe to nam wystarcza!". O wyniewymagajcy!

    9.

    Nasze wybuchy. Niezliczone rzeczy, ktre sobie ludzko na wczeniejszych przyswoia

    szczeblach, lecz tak sabo i w stopniu zarodkowym, e nikt za przyswojone uwaa ich niemg, wystrzelaj nagle na jaw, o wiele pniej, moe po stuleciach. Niektrym wiekom zdaje

  • 8/14/2019 Nietzsche Friedrich - Wiedza Radosna

    22/158

    si brakn tej lub owej zdolnoci, tej lub owej cnoty, jak niektrym ludziom: lecz naleytylko poczeka na wnukw i prawnukw, jeli si ma czas czeka wydwign oni na wiatowntrzn gb swych praojcw, ow wntrzn gb, o ktrej praojcowie sami nic jeszcze niewiedzieli. Czsto ju syn zdradza swego ojca: ojciec rozumie samego siebie lepiej, odkd masyna. Wszyscy mamy w sobie ukryte ogrody i szczepionki; i, uywajc innego porwnania,

    wszyscy jestemy rosncymi wulkanami, dla ktrych nastpi godzina wybuchu: czy prdzej,czy pniej nastpi, tego oczywicie nie wie nikt, nawet sam "Pan Bg".

    10.

    Pewien rodzaj atawizmu. Rzadkich ludzi pewnego czasu rozumiem najchtniej jako naglewynurzajce si odrole minionych kultur i ich si: niby jako atawizm jakiego narodu i

    jakiego obyczaju. W ten sposb mona rzeczywicie co jeszcze w nich rozumie! Terazwydaj si obcy, dziwni, niezwykli: a kto siy te w sobie czuje, winien ich wbrew opornemu

    innemu wiatu strzec, broni, czci je, hodowa. I tak stanie si przez to albo czowiekiemwielkim albo wariatem i dziwakiem, jeeli w ogle zawczasu nie zginie. Niegdy te rzadkie

    przymioty byy zwyke i uchodziy przeto za pospolite: nie wyrniay. Moe wymagano ich,przypuszczano, e s naturalne; byo niemoliwym sta si przez nie wielkim, a to judlatego, e brako niebezpieczestwa stania si przez nie szalonym i samotnym. Szczeglniejw zachowawczych rodach i kastach narodu zdarzaj si takie oddwiki starych popdw,gdy tymczasem atawizm taki nie jest prawdopodobny tam, gdzie rasy, zwyczaje, ocenywartoci zbyt szybko si zmieniaj. Tempo bowiem wrd si rozwojowych znaczy u ludwzarwno tyle, co w muzyce: w naszym wypadku jest koniecznie potrzebne pewne andanterozwoju, jako tempo namitnego i powolnego ducha: a tego rodzaju jest przecie duch rodwzachowawczych.

    11.

    wiadomo. wiadomo jest ostatnim i najpniejszym stadium rozwoju wiataorganicznego, a przeto tym, co w nim najmniej skoczone i najmniej silne. Ze wiadomoci

    pochodz niezliczone bdy sprawiajce, e zwierz, czowiek ginie prdzej, niby to byokonieczne "wbrew przeznaczeniu", jak mwi Homer. Gdyby utrzymujcy zesp instynktwnie by tak przewanie silniejszy, gdyby nie suy w ogle jako regulator: to by ludzko

    musiaa zgin z powodu swych przewrotnych sdw i majaczenia z otwartymi oczami, zpowodu swego braku gruntownoci i swej atwowiernoci, sowem wanie z powodu swejwiadomoci: lub raczej bez tamtego nie istniaaby ju od dawna! Dopki jaka funkcja niewyksztaci si i nie dojrzeje, jest niebezpieczna dla organizmu: dobrze, gdy si j do czasutyranizuje! Tak tyranizuje si wiadomo a nie w najmniejszym stopniu przez dum z niej!Mniema si, e tu jest rdze czowieka; to, co w nim trwae, wieczne, ostateczne, pierwotne!Uwaa si wiadomo za sta, dan wielko! Odmawia si jej wzrastania i stanw

    przejciowych! Pojmuje si j jako "jedno organizmu"! To mieszne przecenienie iniezrozumienie wiadomoci jest poyteczne z tego powodu, e przeszkadza zbyt szybkiemu

    jej wyksztaceniu. Poniewa ludzie mniemali, i ju wiadomo posiadaj, mao zadawalisobie trudu, by j zdoby a i teraz jeszcze nie jest inaczej! Cigle jeszcze jest zupenie

    nowym i wanie dopiero rozbrzaskujcym ludzkiemu oku, zaledwie wyranie dostrzegalnymzadanie wcielenia w siebie wiedzy i uczynienia jej instynktown zadanie widziane tylko

  • 8/14/2019 Nietzsche Friedrich - Wiedza Radosna

    23/158

    przez tych, ktrzy pojli, e dotychczas wcielay si w nas tylko nasze omyki i e caa naszawiadomo ogranicza si do omyek!

    12.

    O celu wiedzy. Jak to? Ostatecznym celem wiedzy byoby przysporzenie czowiekowi jaknajwicej rozkoszy i jak najmniej przykroci? A c, gdyby rozkosz i przykro tak byy

    jednym zwizane powrsem, e kto chce jak najwicej mie jednej, musi te jak najwicejmie drugiej e, kto chce si uczy "w niebo krzycze radoci" musi te gotowa si "bysmutnym a do mierci"? [Pie Klary w Egmoncie Goethego (przyp. tum.)] I tak jest moe! Stoicywierzyli przynajmniej, e tak jest, i byli konsekwentni, jeli jak najmniej podali rozkoszy,

    by w yciu jak najmniej doznawa przykroci. (Jeli na ustach miano zdanie: "Najcnotliwszyjest najszczliwszy", to byo ono zarwno szyldem szkoy wobec tumu, jak te kazuistycznsubtelnoci dla subtelnych.) I dzi jeszcze macie wybr: albo jak najmniej przykroci,

    sowem bezbolesno a w gruncie rzeczy socjalici i politycy wszystkich partii nie mog wsposb uczciwy wicej przyrzeka swym ludziom lub jak najwicej przykroci, jako cen zawzrastajc pe wymylnych i dotd rzadko doznawanych rozkoszy i radoci! Jeliowiadczycie si za pierwszym, wic jeli zgnie i zmniejszy chcecie boleciwoludzkoci, to musicie te zgnie i zmniejszy jej zdolno do radoci. W rzeczywistocimona wiedz popiera cel jeden jak i drugi! Jest ona teraz bardziej moe jeszcze znana zeswej mocy pozbawiania czowieka radoci i czynienia go zimniejszym, bardziej posgowym,

    bardziej stoickim. Lecz moe te odkryje si w niej jeszcze wielk dawczyni boleci, awtedy odkryoby si w niej moe jednoczenie moc przeciwn, jej niezmiern monorozwietlania nowych gwiezdnych wiatw radoci!

    13.

    Z nauki o uczuciu mocy. wiadczeniem dobrodziejstw i wyrzdzaniem blu wywiera simoc swoj na innych o nic wicej przy tym nie chodzi! Wyrzdzaniem blu wywiera si jna takich, ktrym musimy dopiero da uczu moc swoj; bo bl jest daleko bardziejdojmujcym rodkiem do tego ni rozkosz: bl zawsze szuka przyczyny, gdy tymczasemrozkosz skonna jest zatrzymywa si przy samej sobie i nie poglda wstecz. wiadczeniemdobrodziejstw i yczliwoci na takich, ktrzy w jaki sposb ju od nas zale (to znaczy

    zwykli myle o nas jako o ich przyczynie); chcemy ich moc pomnoy, bo w ten sposbpomnaamy wasn, lub chcemy da im pozna korzy, ktr przynosi znajdowanie si wnaszej mocy w ten sposb staj si oni bardziej zadowoleni ze swego pooenia i bardziejwrodzy a gotowi do walki przeciw wrogom naszej mocy. Czy ponosimy, sprawiajc dobro lub

    bl, ofiary, to nie zmienia ostatecznej naszych postpkw wartoci; nawet jeli oddajemy tuycie swe, jak mczennik na chwa swego Kocioa to jest to ofiara zoona swemu

    podaniu mocy lub w celu zachowania swego uczucia mocy. Kto odczuwa "jestem wposiadaniu prawdy", ile posiadania nie powici dla ratowania tego uczucia! Czeg niezrzuci z pokadu, by si "na wierzchu" utrzyma to znaczy ponad innymi, ktrym na"prawdzie" zbywa! Zapewne rzadko jest stan, gdy bl wyrzdzamy, tak przyjemny, takniezakcenie przyjemny, jak ten, gdy dobrodziejstwo wiadczymy jest to znak, i brak nam

    jeszcze mocy lub zdradza trosk z powodu tego ubstwa, przynosi z sob nowe niepewnoci iniebezpieczestwa dla naszego obecnego posiadania mocy i ochmurza nasz widnokrg

  • 8/14/2019 Nietzsche Friedrich - Wiedza Radosna

    24/158

    przewidywaniem zemsty, szyderstwa, kary, niepowodzenia. Tylko czowiekowi onajdraliwszym i najpodliwszym poczuciu mocy moe sprawia wiksz rozkoszwyciskanie pieczci swej mocy na opornym; takiemu, ktremu widok ju ulegego (bdcego

    przedmiotem yczliwoci) ciarem jest i nud. Zaley to od tego, jakim korzeniem zwykosi zaprawia sobie ycie; jest to rzecz smaku, czy woli si przyrost siy powolny czy nagy,

    pewny czy niebezpieczny i zuchway szuka si tej lub innej zaprawy zawsze wedle swegotemperamentu. atwa zdobycz jest dla natur dumnych czym godnym pogardy, czujprzyjemno dopiero na widok ludzi niezomnych, ktrzy by im wrogami sta si mogli i taksamo na widok wszelkiego trudno dostpnego posiadania. Wobec cierpicego s czstotwardzi, gdy nie jest on godzien ich denia i dumy lecz tym bardziej uprzejmi okazuj siwobec sobie rwnych, z ktrymi walka i zapasy byyby w kadym razie zaszczytne, gdyby sikiedy sposobno nadarzy miaa. Pod wpywem przyjemnoci tego kta widzenia przywykliludzie kasty rycerskiej do wyszukanej wzgldem siebie dwornoci. Lito jestnajprzyjemniejszym uczuciem w tych, ktrzy mao posiadaj dumy i adnej nie maj nadzieiwielkich zdobyczy: dla nich jest atwa zdobycz a t jest kady cierpicy czymzachwycajcym. Sawi si lito jako cnot prostytutek.

    14.

    Czego te nie nazywa si mioci. Chciwo i mio: jake odmiennych przy kadym ztych sw doznajemy uczu! A jednak mgby to by ten sam popd, dwojako nazwany, razuwaczajco ze stanowiska ju posiadajcych, w ktrych popd nieco si uspokoi i ktrzyteraz o swoje obawiaj si "mienie"; drugi raz ze stanowiska niezadowolonych,

    potrzebujcych, i dlatego uwietniony mianem "dobry". Nasza mio bliniego nie jeste parciem ku nowej wasnoci? I tak samo nasza mio wiedzy, prawdy? Rzecz stara,bezpiecznie posiadana uprzykrza nam si stopniowo i znowu wycigamy rce; najpikniejszynawet krajobraz, wrd ktrego przebywamy trzy miesice, nie jest ju pewny naszej mioci,i gdzie jaki daleki brzeg podnieca chciwo nasz. Posiadanie uszczupla si zazwyczaj

    przez posiadanie. Nasza uciecha z samych siebie chce utrzyma si w ten sposb, e cigleco nowego w nas samych przemienia to wanie zowie si posiadaniem. Uprzykrzy sobie

    jakie posiadanie, jest to uprzykrzy sobie siebie samych. (Mona te cierpie z nadmiaru take dza odrzucania, wydzielania moe przybra sobie zaszczytne miano "mioci".) Jeliwidzimy cierpicego, to korzystamy chtnie z nadarzajcej si wtedy sposobnoci wzicia gow posiadanie; czyni to na przykad dobroczynny i litociwy, i on zbudzon w sobie dznowego posiadania zwie "mioci" i czuje przy tym rozkosz, jak wobec nowej,

    umiechajcej si zdobyczy. Najwyraniej jednak mio pci zdradza si jako denie kuposiadaniu: kochajcy chce bezwzgldnie, wycznie posiada upragnion przez siebie istot,chce zarwno bezwzgldnej mocy nad jej dusz, jak nad jej ciaem, chce sam tylko bykochany i mieszka i wada w innej duszy, jako co najwyszego i najbardziej podaniagodnego. Jeli si zway, e to nie znaczy nic innego, tylko e si chce wyczy wiat cay z

    posiadania jakiego cennego dobra, szczcia i rozkoszy; jeli si zway, e kochajcy dydo zuboenia i uczynienia uszczerbku wszystkim innym wspzawodnikom i chciaby si stasmokiem swego zotego skarbu, jako najbezwzgldniejszy i najsamolubniejszy z wszystkich"zdobywcw" i grabiecw; jeli si zway wreszcie, e samemu kochajcemu cay wiat

    poza tym obojtny, blady, bezwartociowy si wydaje, e gotw jest wszelk ponie ofiar,ad wszelki zburzy, wszelki podepta interes: to dziwi si trzeba istotnie, e dzika ta

    chciwo i niesprawiedliwo mioci pciowej w tej mierze uwietniona i przebstwionazostaa, jak to si za wszystkich dziao czasw, ba, e z mioci tej dobyto pojcie mioci

  • 8/14/2019 Nietzsche Friedrich - Wiedza Radosna

    25/158

    jako przeciwstawienia egoizmu, gdy tymczasem jest ona moe wanie najszczerszymegoizmu wyrazem. To utarcie si sowa jest widocznie dzieem nieposiadajcych i

    podajcych snad byo ich zawsze za wiele. Tacy, ktrym w dziedzinie tej wieleprzypado posiadania i dosytu, rzucali wprawdzie tu i wdzie sowo o "wciekym demonie",jak w najbardziej godny mioci i najbardziej kochany z wszystkich Ateczykw, Sofokles:

    lecz Eros mieje si zawsze z takich bluniercw byli to wanie zawsze najwiksi jegoulubiece. Istnieje zapewne tu i wdzie na ziemi pewnego rodzaju dalsze ogniwo mioci,gdzie owo chciwe wzajemne podanie si dwch osb ustpio nowej dzy i chciwoci,wsplnemu wyszemu pragnieniu stojcego ponad nimi ideau: lecz kt zna t mio? Kt

    j przey? Prawdziwe jej imi jest przyja.

    15.

    Z daleka. Gra ta uycza caej okolicy, nad ktr panuje, uroku pod kadym wzgldem i

    czyni j pen znaczenia: powiedziawszy to sobie po raz setny, jestemy tak nierozsdni i takwdzicznie dla niej nastrojeni, i wierzymy, e ona, dawczyni tego uroku, musi sama bynajwikszym tej okolicy urokiem i oto wspinamy si na jej szczyt i doznajemy zawodu.

    Nagle ona sama i cay krajobraz wkoo nas, pod nami, zostay jakby odczarowane.Zapomnielimy, e niejedna wielko, jak niejedna dobro, chc z pewnej by tylko widzianeoddali i bezwzgldnie z dou, nie z gry tylko w ten sposb wywieraj wraenie. Moeznasz ludzi w swym otoczeniu, ktrzy na samych siebie z pewnej tylko spoglda mogodlegoci, eby uwaa siebie w ogle za znonych lub pocigajcych, lub pokrzepiajcych;takim ludziom nie naley radzi: poznaj siebie samego.

    16.

    Przez kadk. W obcowaniu z osobami, ktre wstydliwe s wzgldem swych uczu, trzebaumie si tai; uczuwaj one nag nienawi ku temu, kto ich na jakim tkliwym lubmarzycielskim, lub wysokim chwyci uczuciu, jak gdyby widzia ich tajemnice. Jeli si chceim przysuy w takich chwilach, to najlepiej pobudzi ich do miechu lub powiedzie jakzimn artobliw zoliwo uczucie ich zamarznie przy tym i znowu odzyskuj panowanienad sob. Lecz podaj mora powieci. Bylimy w yciu raz siebie tak bliscy, e nic niezdawao si ju przeszkadza naszej przyjani i braterstwu i tylko jeszcze maa dzielia nas

    kadka. Wanie gdy chciae wej na ni, spytaem ci: "chcesz przyj do mnie przezkadk?" ale ty ju nie chciae; a gdym raz jeszcze spyta, milczae. Odtd pady pomidzynas gry i rwce potoki, i co tylko dzieli i obcym czyni; a chobymy nawet chcieli ku sobie,nie moemy ju! Jeli jednak teraz wspomnisz ow ma kadk, nie masz ju sw jenokanie i zdziwienie.

    17.

    Motywowanie swego ubstwa. Nie mona oczywicie adn sztuk z biednej cnoty uczyni

    bogatej, przelewnej, lecz niewtpliwie moemy jej ubstwo wytumaczy piknie jakokonieczno, eby nas nie bolao i ebymy nie musieli z tego powodu zwraca twarzy do

  • 8/14/2019 Nietzsche Friedrich - Wiedza Radosna

    26/158

    fatum z wyrzutem. Tak czyni mdry ogrodnik, ktry biedn strk swego ogrodu kadzie wramiona nimfie rdlanej i tak motywuje ubstwo a komu takich nimf nie potrzeba?

    18.

    Duma staroytna. Brak nam staroytnego zabarwienia dostojnoci, poniewa uczuciunaszemu brak staroytnego niewolnika. Grek szlachetnego pochodzenia znajdowa midzywyyn swoj a ow niskoci ostateczn tak olbrzymie stopnie porednie i tak dal, eledwie ledwie mg jeszcze dokadnie dojrze niewolnika: nawet Plato ju go nie widziacaego. Co innego my, przywykli do nauki o rwnoci ludzi, acz nie do rwnoci samej.Istota, ktra sama sob rozporzdza nie moe i ktrej brak wczasu, nie wydaje si wcale

    jeszcze oku naszemu czym godnym pogardy: moe zbyt wiele takiej niewolniczoci tkwi wkadym z nas, stosownie do warunkw naszego spoecznego porzdku i dziaalnoci, ktrezasadniczo inne s ni u staroytnych. Filozof grecki szed przez ycie z tajemnym

    uczuciem, e jest daleko wicej niewolnikw ni si mniema mianowicie, e niewolnikiemjest kady, kto nie jest filozofem; duma jego wzbieraa, gdy rozwaa, e i najpotniejsi tegowiata znajduj si wrd tych jego niewolnikw. Take ta duma jest nam obca i dla nasniemoliwa, ani nawet w przenoni nie brzmi nam sowo "niewolnik" ca peni.

    19.

    Zo. Zbadajcie ycie najlepszych i najpodniejszych ludzi i ludw i spytajcie si, czydrzewo, majce dumnie wzwy rosn, mogoby si obej bez niepogd i burz: czy wrogoi opr z zewntrz, czy wszelka nienawi, zazdro, samolubstwo, nieufno, srogo,zachanno i gwatowno do sprzyjajcych nie nale warunkw, bez ktrych nawet wielkiwzrost cnoty jest niemoliwy? Trucizna, od ktrej sabsza niszczeje natura, jest dla mocnegowzmocnieniem on te jej nie zwie trucizn.

    20.

    Godno szalestwa. Kilka tysicleci dalej po koleinach ostatniego wieku! a we

    wszystkim, co czowiek czyni, ujawni si rozum najwyszy: lecz wanie przez to stracirozum wszelk sw godno. Stanie si wprawdzie wwczas rzecz konieczn byrozumnym, lecz te rzecz tak zwyczajn i pospolit, e smak szlachetniejszy odczuwa

    bdzie t konieczno jako pospolito. I tak samo, jak tyrania prawdy i wiedzy byaby zdolnakamstwo wysoko wynie w cenie, tak te tyrania rozumu mogaby wywoa nowy rodzajszlachectwa umysu. By szlachetnym znaczyoby wtedy moe: by szalon gow.

    21.

    Do nauczycieli bezosobistoci. Zwie si cnoty czowieka dobrymi, nie ze wzgldu naskutki, ktre one maj dla niego samego, lecz ze wzgldu na skutki, ktre, jak

  • 8/14/2019 Nietzsche Friedrich - Wiedza Radosna

    27/158

    przypuszczamy, mie bd dla nas i spoeczestwa byo si z dawien dawna w pochwalecnt bardzo mao "bezosobistym", bardzo mao "nieegoistycznym"! Bo zreszt musiao siwidzie, e cnoty (jak pilno, posuszestwo, czysto, pobono, sprawiedliwo) byy dlaich posiadaczy przewanie szkodliwe, jako popdy, ktre zbyt gwatownie i podliwie wnich wadn i nie pozwalaj wcale rozumowi rwnoway si z innymi popdami. Jeli masz

    jak cnot, prawdziw, ca cnot (a nie tylko popdzik ku jakiej cnocie!) to jeste jejofiar! Lecz ssiad twj chwali wanie dlatego tw cnot! Chwali si pilnego, acz przezswoj pilno pozbawia swe oczy siy widzenia, ducha swego oryginalnoci i wieoci; czcisi i auje modzieca, ktry "zapracowa si na mier", poniewa si sdzi: "Dla caocispoeczestwa jest strata nawet najlepszej jednostki ma tylko ofiar! le, e ofiara jest

    potrzebna! O wiele by gorzej byo oczywicie, gdyby jednostka myle miaa inaczej iutrzymanie swoje i rozwj uwaaa za waniejsze ni prac sw w subie spoecznoci!".auje si wic tego modzieca, nie gwoli niemu samemu, lecz dlatego, e przez t mierspoeczno stracia powolne i wzgldem samego siebie bezlitosne narzdzie tak zwanego"dzielnego czowieka". Moe zway si jeszcze, czy nie byoby poyteczniej dla interesuspoecznoci, gdyby by pracowa z mniejsz wzgldem siebie srogoci i duej si utrzyma

    przyznaje si nawet pewn z tego korzy, uznaje si atoli za wysz i trwalsz tamt drugkorzy, e zoono ofiar i e jeszcze raz potwierdzi si naocznie sposb mylenia ofiarnegozwierzcia. Raz wic, chwalc cnoty, chwali si w cnotach natur narzdzia, a potem lepy,wadncy w kadej cnocie popd, ktry nie daje si w szrankach utrzyma ogln korzyciindywiduum, sowem: nierozum w cnocie, ktrego moc jednostka daje si przemieni wfunkcj caoci. Pochwaa cnoty jest pochwa czego prywatnie szkodliwego pochwa

    popdw, ktre odbieraj czowiekowi jego najszlachetniejszy egoizm i moc najwyszejpieczy nad sob samym. Oczywicie: dla wychowania i wcielania cnotliwych nawykniewymiata si cay szereg skutkw cnoty, ukazujcych cnot i korzy prywatn w wietlesiostrzestwa i w rzeczy samej takie siostrzestwo istnieje! lep, wciek pilno na

    przykad, t typow cnot narzdzia, przedstawia si jako drog do bogactwa i czci i jakonajbardziej leczc trucizn przeciw nudzie i namitnociom: lecz przemilcza si jejniebezpieczestwo, jej najwysz niebezpieczno. Wychowanie postpuje powszechnie wten sposb: stara si przez szereg pon i korzyci nakoni jednostk do pewnego sposobumylenia i dziaania, ktry stawszy si nawykiem, popdem i namitnoci, osiga wadz wniej i nad ni wbrew jej ostatecznej korzyci, lecz ku "oglnemu dobru". Jake czsto widz,e lepa, wcieka pilno stwarza wprawdzie bogactwa i cze, lecz rwnoczenie odbierasubtelno, z ktrej pomoc uywa mona rozkoszy bogactwa i zaszczytw, jak te, e wgwny rodek przeciw nudzie i namitnociom przytpia zarazem zmysy i czyni duchaopornym wzgldem nowych podniet. (Najpilniejsze ze wszystkich stuleci nasze stulecie nie umie nic zrobi ze swej wielkiej pilnoci i wielkich pienidzy, tylko coraz wicej

    pienidzy i coraz wicej pilnoci: potrzeba wanie wicej geniuszu do wydawania ni dozarabiania! Lecz bdziemy mieli "wnukw"!) Jeli wychowanie si uda, to kada cnotajednostki jest publicznym poytkiem i prywatnym uszczerbkiem w znaczeniu najwyszegoprywatnego celu prawdopodobnie jakim duchowo zmysowym zmarnieniem lub nawet przedwczesnym zniszczeniem. Rozwacie po kolei, z tego punktu widzenia, cnotposuszestwa, czystoci, pobonoci, sprawiedliwoci. Pochwaa czowieka bezosobistego,ofiarnego, cnotliwego wic nieuywajcego caej swej siy i rozumu na swoje utrzymanie,rozwj, podniesienie, popieranie, rozszerzenie w mocy, lecz co do siebie yjcego skromnie i

    bezmylnie, moe nawet obojtnie lub ironicznie pochwaa ta nie wytrysna z pewnoci zducha bezosobistoci! "Blini" pochwala bezosobisto, poniewa cignie z niej korzyci!Gdyby blini sam myla "bezosobicie", to by odtrci kady dla siebie korzystny uszczerbek

    siy i uszkodzenie, przeciwdziaaby powstawaniu takich skonnoci, a przede wszystkimdowidby tym wanie swej bezosobistoci, e nie nazwaby jej dobr! Oto zaznaczona

  • 8/14/2019 Nietzsche Friedrich - Wiedza Radosna

    28/158

    zasadnicza sprzeczno owej moralnoci, ktra wanie teraz czci wielkiej zaywa: motywytej moralnoci s sprzeczne z jej zasad! Moralno ta zbija swoim kryterium moralnym to,czym si chce uzasadni! Zdanie "powiniene zaprze si samego siebie i zoy siebie wofierze", aby nie wystpowao przeciw wasnemu moraowi, powinno by by wyrzeczone

    przez istot, ktra tym samym wyrzeka si swojej wasnej korzyci i moe daniem

    samoofiary jednostek wasn sw sprowadzia zgub. Skoro jednak blini (lub spoeczestwo)zaleca altruizm z powodu poytku, to wchodzi w uycie wanie zdanie przeciwne"powiniene szuka korzyci, nawet ze szkod wszystkiego innego", gosi si wic jednymtchem "powiniene" i "nie powiniene"!

    22.

    L'ordre du jour pour le roi.[krlewski porzdek dnia] Dzie si zaczyna: zacznijmy ukada nadzie dzisiejszy sprawy i zabawy naszego najmiociwszego Pana, ktry teraz jeszcze

    spoczywa raczy. Jego Majestat ma dzi brzydk pogod: bdziemy si wystrzegali nazywaj brzydk; nie bdzie si o pogodzie mwio za to bdziemy sprawy dzisiejsze traktowanieco uroczyciej, a zabawy nieco witeczniej niby naleao. Jego Majestat bdzie moenawet cierpicy: przy niadaniu zaprezentujemy ostatni mi nowin z wieczora, przybycie

    pana de Montaigne, ktry tak zabawnie ze swej choroby artowa umie cierpi na kamienie.Przyjmiemy kilka osb (osb! co by powiedziaa owa stara nadta aba, ktra midzy nimi

    bdzie, gdyby syszaa te sowa! "Nie jestem adn osob, rzekaby, tylko zawsze samrzecz".) a przyjcie trwa bdzie duej, ni to komu bd przyjemne: dostateczny pow,

    by opowiedzie o owym poecie, ktry na drzwiach swych napisa: "kto tu wejdzie, wyrzdzimi zaszczyt; kto nie wejdzie przyjemno". Oto zaiste, co si zwie, niegrzeczno wgrzeczny powiedzie sposb! A moe poeta ten ma zupen co do siebie suszno, e jestniegrzeczny: mwi, e wiersze jego s lepsze ni wierszopis! Nieche ich wic jeszczestworzy wiele i niech moliwie najwicej odsuwa si od wiata: a to jest wanie myl jegogrzecznej niegrzecznoci. Przeciwnie, ksi zawsze jest wicej wart ni jego "wiersz", nawetgdy lecz c to czynimy? Gawdzimy, a cay dwr mniema, e pracujemy ju i amiemysobie gow: nigdzie nie wida wczeniej wiata ni w naszym oknie. Suchaj! Czy to niedzwon? Do diaba! Zaczyna si dzie i taniec, a my jeszcze nie umiemy jego turw! Musimyimprowizowa cay wiat improwizuje swj dzie. Uczymy dzi raz jak cay wiat! Turozwia si mj przedziwny sen poranny, prawdopodobnie skutkiem silnych uderze zegarana wiey, ktry wanie z ca zwyk sobie powag obwieszcza pit godzin. Zdaje mi si,e tym razem bg snw zakpi chcia sobie z moich nawyknie jest mym zwyczajem

    zaczyna dzie w ten sposb, e przyrzdzam go dla siebie i czyni znonym, i by moe, eczyniem to czsto zbyt formalnie i po ksicemu.

    23.

    Oznaki zepsucia. Zauwacie w koniecznych co pewien czas stanach spoecznoci, ktreokrela si sowem "zepsucie", nastpujce oznaki. Skoro zaczyna si gdzie zepsucie, bierze

    przewag pstry zabobon, a dotychczasowa powszechna wiara ludu staje wobec niego blada i bezsilna: zabobon jest bowiem wolnomylnoci niszego rodzaju kto si jej oddaje,

    wybiera pewne obiecujce dla siebie formy i formuy i pozwala sobie na prawo wyboru.Zabobonny, w porwnaniu z religijnym, jest zawsze o wiele bardziej osob, a spoecznoci

  • 8/14/2019 Nietzsche Friedrich - Wiedza Radosna

    29/158

    zabobonn bdzie ta, w ktrej istnieje ju wiele indywiduw i upodobanie w rzeczachindywidualnych. Z tego stanowiska widziany wydaje si zabobon zawsze postpem wstosunku do wiary i oznak, e intelekt sta si niezaleniejszy i swego domaga si prawa. Nazepsucie skar si wwczas czciciele starych religii i religijnoci oni te ustanawiali dotdsposb mwienia i stworzyli zabobonowi nawet u najwolniejszych duchw z saw.

    Nauczmy si, e jest on symptomatem owiecenia. Po wtre oskara si spoeczno, wktrej zagniedzi si zepsucie, o zgnunienie: jawnie zmniejsza si w niej szacunek dla wojnyi zapa wojenny, a wygody ycia staj si takim samym gorcych de celem, jak niegdywojenne i gimnastyczne zaszczyty. Lecz zwyko si przeocza, e owa dawna energia ludowai ludowy zapa, ktre w walce i igrzyskach objawiay si naocznie w sposb wietny,

    przeobraziy si teraz w niezliczone namitnoci prywatne i sta si jeno mniej widoczne.Prawdopodobnie w stanach zepsucia jest moc i potga zuywanej wwczas energii jakiegoludu wiksza ni kiedykolwiek, a indywiduum roztrwania je tak, jak niegdy nie mogo nie

    byo jeszcze wtedy do na to bogate! Takie to wanie s czasy "zgnunienia", w ktrychtragedia po domach i ulicach biega, gdzie rodzi si wielka mio i wielka nienawi, a

    pomie poznania jasno strzela w niebo. Po trzecie, zwyko si, niejako w nagrod za

    nagan zabobonu i zgnunienia, gosi o takich czasach zepsucia, e s agodniejsze i ewwczas okruciestwo w porwnaniu z dawniejszymi, bardziej zwierzcymi i silniejszymiczasami, o wiele si zmniejsza. Ale i na t pochwa nie mog si pisa, rwnie jak na ownagan. Przyznaj tylko tyle, e okruciestwo wwczas wymylniejsze si staje, i e odtddawniejsze jego formy ra smak; lecz ranienie i drczenie sowem i spojrzeniem dosiga wczasach zepsucia najwyszego rozwoju wtedy dopiero wytwarza si zoliwo i uciecha zezoliwoci. Ludzie z czasw zepsucia s dowcipni i potwarczy; wiedz, e istniej inne

    jeszcze rodzaje mordu, nie tylko sztylet i napad wiedz te, e wszystko, co jest dobrzepowiedziane, znajdzie wiar. Po czwarte: gdy "upadaj obyczaje", wynurzaj si najpierwowe istoty, ktre si zwie tyranami: s to poprzednicy, a zarazem wczenie dojrzae

    pierwociny indywiduw. Jeszcze krtka chwila: a ten owoc owocw wisie bdzie dojrzay ity na drzewie ludu a tylko gwoli tym owocom istniao to drzewo! Gdy upadek jestnajgbszy i szczyt osiga walka wszelkiego rodzaju tyranw, to zawsze zjawia si wtedyCezar, tyran ostateczny, ktry kres kadzie znuonym o jedynowadztwo zapasom, kacznueniu pracowa dla siebie. Za jego czasw jest indywiduum zwykle najdojrzalsze, a przeto"kultura" najwysza i najpodniejsza lecz nie gwoli niemu i nie przez niego, aczkolwieknajwysi ludzie kultury lubi tym schlebia swemu Cezarowi, e za jego podaj si dzieo.Prawd jednak jest to, e potrzebuj z zewntrz spokoju, bo maj w sobie niepokj i prac. Wczasach tych przekupstwo i zdrada krzewi si najbujniej: bo mio ku temu dopiero coodkrytemu ego jest teraz daleko silniejsza ni mio starej, zuytej, na mier zagadanej"ojczyzny"; a potrzeba zabezpieczenia si w jaki bd sposb przeciw straszliwej chwiejnoci

    szczcia otwiera i szlachetniejsze rce, gdy jaki potny mocarz okae gotowo nasypaniaw nie zota. Tak niepewna teraz przyszo: wic yje si dla dzisiaj: stan duszy, wobecktrego wszyscy uwodziciele maj gr atw czowiek bowiem daje si te uwie i

    przekupi tylko "na dzisiaj" i zastrzega sobie przyszo i cnot! Indywidua, te prawdziwerzeczy w sobie i dla siebie, troszcz si, jak wiadomo, wicej o chwil obecn ni ich

    przeciwiestwa, ludzie stadni, poniewa uwaaj same siebie za nieobliczalne, podobnie jak przyszo; tak samo trzymaj si chtnie gwatownikw, poniewa czuj si zdolne doczynw i postpkw, ktre nie mog liczy u tumu ani na zrozumienie, ani na ask. Lecztyran czy Cezar rozumie prawo indywiduum take w jego wykroczeniach i ma interes w tym,

    by przemwi za mielsz moralnoci prywatn, a nawet rki jej uyczy. Bo myli on osobie i chce, by o nim mylano to, co Napoleon raz swym klasycznym wyrzek sposobem:

    "Mam prawo odpowiada na wszystko, o co mnie oskaraj, wiecznym: to jestem ja! Stoj na boku od caego wiata, nie przyjmuj od nikogo warunkw. Chc, by si take moim

  • 8/14/2019 Nietzsche Friedrich - Wiedza Radosna

    30/158

    poddawano fantazjom i uwaano to za zupenie proste, jeli oddaj si tym lub innymrozrywkom" [Mmoires de Madame Rmusat, tom I, str. 114-115, wyd. 1880 (przyp. tum.)]). Tak rzek raz

    Napoleon do swojej ony, gdy ta miaa powody maesk wierno ma swego podawa wwtpliwo. Czasy zepsucia to te, w ktrych jabka spadaj z drzewa: mam na myliindywidua, nasiona przyszoci, sprawcw duchowej kolonizacji i stwarzania nowych

    zwizkw pastwowych i spoecznych. Zepsuciem zw obelywie czasy jesieni pewnegoludu.

    24.

    Rozmaite niezadowolenie. Sabi i niejako kobiecy niezadowolecy s wynalazczy wupikszaniu i pogbianiu ycia; silni niezadowolecy osoby mskie wrd nich, by trzymasi porwnania w polepszaniu i upewnianiu ycia. Pierwsi okazuj tym swoj sabo ikobieco, e daj si chtnie czasowo udzi i zadowalaj si ju odrobin oszoomienia i

    marzycielstwa, lecz na og nie dadz si nigdy zadowoli i cierpi z powodu nieuleczalnociswego niezadowolenia; ponadto popieraj wszystkich, umiejcych stwarza makowcowe inarkotyczne pociechy, i dlatego wanie czuj uraz do tych, ktrzy wyej ceni lekarza nikapana przez to podtrzymuj dalsze trwanie rzeczywistych niedomaga! Gdyby od czaswredniowiecza nie istnia w Europie taki nadmiar niezadowolonych tego rodzaju, to by nie

    bya moe powstaa ta sawiona europejska zdolno do ustawicznej przemiany: bouroszczenia silnych niezadowolecw s za grube, a w gruncie rzeczy zbyt skromne, by razwreszcie uspokoi si day. Chiny na przykad s krajem, gdzie niezadowolenie w ogle izdolno do przemiany wymary od wielu stuleci; a socjalici i pastwowi bawochwalcyEuropy mogliby atwo swoimi rodkami polepszania i upewniania ycia doprowadzi take wEuropie do chiskiego stanu rzeczy i chiskiego szczcia, przypuszczajc, eby mogli tuwpierw wytpi owo chorobliwsze, wtlejsze, bardziej kobiece, na razie nadmierne jeszczeniezadowolenie i romantyk. Europa jest chorym, ktry winien najwysz wdziczno swejnieuleczalnoci i wiecznej przemianie swego cierpienia: te ustawiczne nowe pooenia, taksamo te ustawiczne nowe niebezpieczestwa, cierpienia i rodki ratunkowe wytworzyy wkocu intelektualn draliwo, ktra znaczy prawie tyle, co geniusz, a w kadym razie jestmatk wszelkiego geniuszu.

    25.

    Niepowoani do poznawania. Istnieje wcale nierzadka niedona pokora, ktr obcionyczowiek jest raz na zawsze niezdatny na ucznia poznania. Gdy czowiek tego rodzajuspostrzega co uderzajcego, odwraca si niejako na picie i mwi sobie: "udzie si!Gdzie byy twoje zmysy? To nie moe by prawda!" i wtedy, zamiast bystrzej patrze isucha, przestraszony ucieka tej uderzajcej rzeczy z drogi i stara si moliwie najszybciejwybi j sobie z gowy. Jego wewntrzny kanon bowiem brzmi: "Nie chc nic widzie, cosprzeciwia si zwyczajnemu o rzeczach mniemaniu! Czy ja jestem stworzony na to, by nowe

    prawdy odkrywa? Jest ju starych za wiele".

    26.

  • 8/14/2019 Nietzsche Friedrich - Wiedza Radosna

    31/158

    Co zwie si yciem? y to znaczy: ustawicznie co od siebie odtrca, co chce umrze;y znaczy: by okrutnym i nieubaganym dla wszystkiego, co w nas sabnie i starzeje si, inie tylko w nas; y znaczy wic: by bezmiosiernym dla umierajcych, ndzarzy istarcw? Cigle by morderc? A przecie stary Mojesz rzek: "Nie zabijaj!".

    27.

    Ten, ktry si wyrzeka. Co czyni ten, ktry si wyrzeka? Dy do wyszego wiata, pragnielecie szerzej, dalej i wyej ni wszyscy ludzie potwierdzajcy odrzuca precz wiele rzeczy,ktre by lot jego obcia mogy, a wrd tego niejedno, co nie jest dla bezwartociowe iniemie; skada to w ofierze swej dzy wyyn. To powicenie, to odrzucanie jest wicwanie tym, co jedynie w nim dostrzec si daje: wedle tego darzy si go mianemwyrzekajcego si, i jako taki stoi on przed nami, ukryty w swym kapturze i niby duszawosiennicy. Jest jednak zadowolony tym wraeniem, ktre na nas czyni: chce ukry przed

    nami sw dz, sw dum, swj zamys, by ponad nas wylecie. Tak! Jest on mdrszy, nimylelimy i tak wzgldem nas dworny ten potwierdzajcy! Gdy jest on nim tak, jak my,nawet kiedy si wyrzeka.

    28.

    Szkodzenie tym, co si ma najlepszego. Nasze siy doprowadzaj nas teraz tak daleko, enie moemy wytrzyma duej swych saboci i giniemy od nich: widzimy te z gry tozakoczenie, a mimo to nie chcemy, by byo inaczej. Wtedy stajemy si twardzi wzgldemtego, co w nas oszczdzone by pragnie, a nasza wielko jest take naszym

    bezmiosierdziem. Takie wydarzenie przeyte, ktre w kocu yciem przypaci musimy,jest symbolem caego dziaania wielkich ludzi na innych i na swj czas wanie tym, co wnich najlepszego, tym, co tylko oni mog, gubi wielu sabych, niepewnych, stajcych si,chccych i s przez to szkodliwi. Moe si nawet zdarzy wypadek, e mog oni, biorcogem, tylko szkodzi, poniewa to, co w nich najlepsze, tacy jedynie przyjmuj i chon,ktrzy od tego, jak od zbyt silnych trunkw, trac rozum i myl o sobie: oszaamiaj si tak,e musz poama swe czonki na wszystkich tych manowcach, dokd ich gna oszoomienie.

    29.

    Ci, ktrzy dokamuj. Kiedy we Francji poczto zwalcza, a przeto i broni, jednociArystotelesowych, okazao si znw, co tak czsto si okazuje, a co tak niechtniespostrzegamy zmylano sobie powody, dla ktrych prawa owe powinny by zachowane,

    jedynie dlatego, aby nie przyzna si, e przyzwyczajono si do panowania tych praw i niechce si, aby byo inaczej. Tak te czyni si w obrbie kadej panujcej moralnoci i religii iczyniono tak z dawien dawna: powody i cele deklamuje si zawsze dla poparcia jakiegozwyczaju dopiero wtedy, gdy niektrzy zaczn go zaprzecza i pyta o powody i cele. Na tym

    polega wielka nieuczciwo zachowawcw wszelkich czasw s to dokamywacze.

  • 8/14/2019 Nietzsche Friedrich - Wiedza Radosna

    32/158

    30.

    Komedia sawnych. Sawni mowie, ktrym sawa jest niezbdna, jak na przykad wszyscypolitycy, nie wybieraj sobie nigdy stronnikw i przyjaci bez myli ubocznej: ten jest impotrzebny z powodu blasku i promieniowania swojej cnoty; od owego chcieliby wzi co z

    powszechnie przyznawanych mu pewnych niebezpiecznych wasnoci wzbudzajcych groz;innemu kradn saw jego bezczynnoci, jego wylegiwania si na socu, poniewa sprzyjaich wasnym celom, uchodzi na razie za niebacznych i leniwych osania to ich, gdy nakogo czyhaj. To fantasty, to znw znawcy, to dubacza, to pedanta potrzebuj mie przysobie jako swego alter ego, lecz tak samo prdko staje si on dla nich zbyteczny. W tensposb obumieraj ustawicznie ich otoczenia i kadry zewntrzne, chocia wszystko zdaje sitoczy do ich otoczenia i chce stanowi ich "charakter": podobni s z tego do wielkich miast.Sawa ich przeistacza si ustawicznie, jak ich charakter, poniewa ich zmieniajce si rodkiwymagaj tej zmiany i wysuwaj na czoo to t, to ow rzeczywist lub zmylon zalet iwypychaj na scen: przyjaciele ich i stronnicy nale, jak si rzeko, do tych zaletscenicznych. Natomiast to, czego chc, musi pozosta i trwa tym silniej, tym spiowiej i

    daleko wietniej, a i to wymaga czasami stosownej komedii i stosownej gry scenicznej.

    31.

    Handel i szlachectwo. Kupno i sprzeda uchodzi teraz za rzecz tak pospolit, jak sztukaczytania i pisania; kady jest w tym teraz wywiczony, nawet jeli nie jest kupcem, i wiczysi jeszcze co dzie w tej technice: zupenie tak, jak niegdy, w dzikszym okresie ludzkoci,kady by myliwym i wiczy si co dzie w technice oww. Wtedy byy owy rzecz

    pospolit. Lecz jak one wreszcie stay si przywilejem monych i dostojnych i przez tostraciy cech codziennoci i pospolitoci bo przestay by rzecz konieczn i stay si

    przedmiotem zachcianki i zbytku tak mogoby si sta kiedy z kupnem i sprzeda. Monawyobrazi sobie stany spoecznoci, ktra nie zna kupna, ani sprzeday, i w ktrejkonieczno tej techniki coraz bardziej znika. By moe, e wwczas poszczeglne jednostki,ktre mniej podlege s prawu powszechnego stanu rzeczy, pozwala sobie bd na kupno isprzeda, jako na zbytek odczuwania. Wwczas dopiero nabraby handel dostojnoci, aszlachta zajmowaaby si wtedy moe rwnie chtnie handlem, jak dotychczas wojn i

    polityk: gdy tymczasem przciwnie szacunek dla polityki zmieniby si moe wwczaszupenie. Ju teraz przestaje by ona rzemiosem szlacheckim: i moliwe, i uznano by j

    pewnego dnia za tak pospolit, eby j zaliczono, podobnie jak wszelk literatur partyjn i

    codzienn, do rubryki "prostytucji duchowej".

    32.

    Niepodani uczniowie. C mam z tymi dwoma pocz modziecami! zawoaniechtnie pewien filozof, ktry "psu" modzie, jak j niegdy psu Sokrates niemili s mici uczniowie. Ten nie moe na nic powiedzie "Nie", a tamten mwi na wszystko: "Przez

    p". Jeeli przypucimy, eby pojli moj nauk, to pierwszy cierpiaby za wiele, bo mjsposb mylenia wymaga duszy wojowniczej, chci sprawiania blu, rozkoszy z

    zaprzeczania, twardej skry scherlaby z ran otwartych i wntrznych. A drugi kad rzecz,

  • 8/14/2019 Nietzsche Friedrich - Wiedza Radosna

    33/158

    ktrej jest rzecznikiem, przykroi sobie poredni miar i uczyni z niej w ten sposb rednimiernot takiego ucznia ycz wrogowi swemu!

    33.

    Poza obrbem wykadowej sali. "Aby Wam dowie, e czowiek w gruncie dodobrotliwych naley zwierzt, pragnbym Wam przypomnie, jak dugi czas byatwowierny. Teraz dopiero, do pno i po niezmiernych przezwycieniach siebie, sta sizwierzciem nieufnym tak! czowiek jest teraz gorszy ni kiedykolwiek". Nie rozumiemtego: dlaczego czowiek miaby by teraz nieufniejszy i gorszy? "Bo ma teraz wiedz i

    potrzebuje jej!"

    34.

    Historia abscondita. [historia tajemna, ukryta] Kady wielki czowiek posiada wsteczoddziaywujc moc: caa historia staje znowu gwoli niemu na wadze, a tysic tajemnic

    przeszoci wypeza ze swych kryjwek na jego soce. Nie mona powiedzie, co tejeszcze stanie si histori. Przeszo pozostaje moe cigle jeszcze dotd w istocie swejnieodkryta! Trzeba bo jeszcze tyle si wstecz dziaajcych!

    35.

    Kacerstwo i czarownictwo. Myle inaczej, ni kae zwyczaj, jest o wiele mniej skutkiemlepszego intelektu, ni skutkiem silnych zych skonnoci, wyzwalajcych, wyosobniajcych,krnbrnych, radonie szkodniczych, skrycie zoliwych skonnoci. Kacerstwo jest jednstron czarownictwa i niewtpliwie rwnie mao, jak ono, czym niewinnym, a nawet w sobieczcigodnym. Kacerze i czarownice to dwa rodzaje zych ludzi: wsplne jest im to, e si tezymi czuj, lecz mimo to niepokonan znajduj rozkosz w szkodzeniu temu, co panuje(ludziom lub mniemaniom). Reformacja, pewien rodzaj zdwojenia redniowiecznego ducha wczasie, gdy ten nie posiada ju w sobie czystego sumienia, wydaa oboje w najwikszej peni.

    36.

    Ostatnie sowa. Przypomnijmy sobie, e cesarz August, w straszliwy czowiek, ktry taksamo panowa nad sob i tak samo milcze umia, jak drugi Sokrates, zdradzi siniedyskretnie ostatnimi sowami: po raz pierwszy pozwoli opa swej masce, dajc dozrozumienia, e nosi mask i gra komedi, odgrywa ojca ojczyzny i mdro na tronie, ado zudzenia!Plaudite amici, comoedia finita est![bijcie brawo, przyjaciele, komedia skoczona!] Myl umierajcego Nerona: qualis artifex pereo! bya te myl umierajcego Augusta:

    prno histrionw! Gadulstwo histrionw! I wanie przeciwiestwo umierajcego

    Sokratesa! Lecz Tyberiusz [(42 p.n.e.-37 n.e.) cesarz rzymski, inicjator procesw o obraz majestatu,szczeglnie dba o utrzymanie pokoju i porzdku w pastwie] zmar milczc, ten najbardziej udrczony

    http://www.slownik-online.pl/kopalinski/901E611E52BD0BFCC12565820004C09C.phphttp://www.slownik-online.pl/kopalinski/901E611E52BD0BFCC12565820004C09C.php
  • 8/14/2019 Nietzsche Friedrich - Wiedza Radosna

    34/158

    z wszystkich samodrczycieli ten by rzetelny i wcale nie aktor! Co mu te w ostatniejchwili musiao przechodzi przez gow! Moe to: "ycie jest dugim zgonem! Ja, gupiec,tylu ludziom ycie skrciem! Czy ja byem stworzony na dobroczyc? Winienem by daim ycie wieczne: wtedy bym mg by ich widzie w wiecznym konaniu. Ku temu miaem

    przecie tak dobre oczy: qualis spectator pereo![jaki widz (znawca) ginie w mojej osobie!]". Kiedy

    po dugiej walce ze mierci zdawa si znowu do si wraca, uwaano za stosowne udusi gopoduszkami umar podwjn mierci.

    37.

    Dziki trzem bdom. W ostatnich wiekach posuwano naprzd nauk, w czci dlatego, espodziewano si w niej i przez ni zrozumie najlepiej dobro i mdro Boga gwnymotyw w duszy wielkich Anglikw (na przykad Newton) w czci dlatego, e wierzono w

    bezwzgldn poyteczno poznania, mianowicie w najcilejszy zwizek moralnoci, wiedzy

    i szczcia gwny motyw w duszy wielkich Francuzw (na przykad Voltaire) w czcidlatego, e w mniemaniu swym posiadano i kochano w nauce co bezosobistego, co

    bogiego, wystarczajcego samemu sobie, co prawdziwie niewinnego, w czym ze popdyczowiek w ogle nie uczestnicz gwny motyw w duszy Spinozy, ktry jako poznajcyczu si boskim wic dziki trzem bdom!

    38.

    Wybuchowi. Jeli si zway, jak spragniona wybuchu jest sia modych mczyzn, to niezdziwi nas, e tak niewymylnie i tak niewybrednie decyduj si na t lub ow rzecz: co ichnci, to widok zapau dla jakiej rzeczy i niby widok poncego lontu nie rzecz sama.Przemylniejsi uwodziciele znaj si przeto na tym, ukazuj im w perspektywie wybuch i

    pomijaj uzasadnienie swej sprawy: uzasadnieniami nie pozyskuje si tych beczek prochu!

    39.

    Zmieniony smak. Zmiana powszechnego smaku waniejsza jest ni zmiana mniema.

    Mniemania z wszystkimi dowodami, zarzutami i ca intelektualn maskarad s tylkosymptomatami zmienionego smaku i najpewniej wanie nie tym, za co si je tak czstojeszcze uwaa, to jest jego przyczynami. Jak zmienia si smak powszechny? Tak, e jednostkimone i wpywowe bez wzgldu wypowiadaj i po tyrasku przeprowadzaj swoje hoc estridiculum, hoc est absurdum [to jest mieszne, to jest niedorzeczne], wic sd swego smaku iwstrtu. Narzucaj przez to wielu ludziom przymus, ktry powoli staje si przyzwyczajeniem

    jeszcze wikszej liczby ludzi, a wreszcie potrzeb wszystkich. e jednak te jednostki inaczejodczuwaj i "smakuj", zaley to zazwyczaj od pewnej osobliwoci ich sposobu ycia,

    poywienia, trawienia, moe od pewnegoplus lub minus soli nieorganicznych w ich krwi imzgu, sowem od physis. Maj jednak odwag przyznawa si do swej physis i udziela

    posuchu jej wymogom nawet w ich najdelikatniejszych tonach. Ich estetyczne i moralne

    oceny s takimi najdelikatniejszymi tonamiphysis.

  • 8/14/2019 Nietzsche Friedrich - Wiedza Radosna

    35/158

    40.

    O braku dostojnej formy. Stosunek midzy onierzami i dowdcami nosi zawsze jeszcze

    cechy wysze ni stosunek midzy robotnikami i pracodawcami. Tymczasem przynajmniejwszelka na wojskowych podstawach zbudowana kultura stoi jeszcze wysoko ponad wszelktak zwan kultur przemysow. Ta ostatnia w swym teraniejszym ksztacie jest w oglenajbardziej prostack form istnienia, jaka dotd istniaa. Dziaa tu po prostu prawo ndzy:

    jeeli chce si y, to trzeba si sprzeda, lecz gardzi si tym, ktry t potrzeb wyzyskuje ikupuje sobie robotnika. Jest rzecz ciekaw, e poddanie si monym, lk wzbudzajcym,nawet strasznym osobom, tyranom i wodzom, odczuwa si daleko mniej bolenie ni to

    poddanie si nieznanym i niezajmujcym osobom, jakimi s wszystkie wielkoci przemysowe. Robotnik widzi zwykle w pracodawcy tylko chytrego, wysysajcego,spekulujcego na wszelkiej ndzy psa, ktrego imi, posta, obyczaj, opinia s mu zupenieobojtne. Fabrykantom i wielkim przedsibiorcom handlowym brako dotd prawdopodobnie

    nazbyt wszelkich owych form i odznak wyszej rasy, ktre dopiero czyni osobyzajmujcymi; gdyby posiadali dostojno rodowej szlachty w spojrzeniu i ruchu, to by moenie istnia wcale socjalizm masowy. Masy bowiem s w gruncie rzeczy zdecydowane naniewolnictwo wszelkiego rodzaju, pod warunkiem, aby ten wyszy nad nimi ustawiczniewykazywa swe prawo jako wyszy, jako urodzony do rozkazywania przez dostojn form.

    Najpospolitszy czowiek czuje, e dostojno nie da si zaimprowizowa i e winien w niejczci owoc dugich okresw lecz brak wyszych form i osawiona wulgarno fabrykanckaz czerwonymi, spasymi apami naprowadzaj go na myl, e tylko przypadek i szczciewyniosy jednego ponad drugiego: nue wic, tak wnioskuje w sobie, sprbujmy i my raz

    przypadku i szczcia! Rzumy i my raz koci! I rodzi si socjalizm.

    41.

    Przeciw alowi. Myliciel widzi w swych wasnych czynnociach dowiadczenia i pytania,celem otrzymania wyjanienia jakiej rzeczy. Powodzenie i niepowodzenie s dla przedewszystkim odpowiedziami. Lecz gniew dlatego, e co si nie udao lub nawet uczucie alu to pozostawia tym, ktrzy dziaaj, poniewa im rozkazano, i ktrzy musz oczekiwa batw,

    jeli wielmony pan nie bdzie zadowolony z wyniku.

    42.

    Praca i nuda. Szuka sobie pracy dla zapaty w tym rwni s sobie teraz prawie wszyscyludzie w krajach cywilizowanych. Dla nich wszystkich praca jest rodkiem, a nie sama celem.Z tego powodu s w wyborze pracy mao wybredni, pod warunkiem, e przyniesie ona zyskobfity. Lecz istniej ludzie rzadsi, ktrzy raczej zgin wol, ni wykonywa jak prac bez

    przyjemnoci: owi wybredni, trudni do zadowolenia, ktrym na nic si nie zda zysk hony,jeli sama praca nie jest zyskiem nad zyskami. Do tego rzadkiego rodzaju ludzi nale artycii ludzie kontemplacyjni wszelkiego rodzaju, lecz ju i prniacy, ktrzy ycie swe spdzaj na

    polowaniach, podrach lub na miostkach i przygodach. Wszyscy oni chc pracy i trudu, oile te s rdem przyjemnoci, i to najciszej a najtwardszej pracy, jeli tak by musi. Poza

  • 8/14/2019 Nietzsche Friedrich - Wiedza Radosna

    36/158

    tym jednak odznaczaj si zdecydowanym lenistwem, choby nawet zuboenie, niesawa,niebezpieczestwo zdrowia i ycia z lenistwem tym byy zwizane. Nie tak boj si nudw,

    jak pracy bez przyjemnoci: nawet potrzebuj wiele nudw, by ich praca uda si im moga.Dla myliciela i dla wszystkich duchw wynalazczych jest nuda ow niemi "cisz morsk"duszy, poprzedzajc eglug szczliw i wiatr pomylny; musi on j znie, musi

    przeczeka w sobie jej dziaanie: oto wanie, czego wcale osign w sobie nie mog naturylichsze. Poszy nud od siebie na kady sposb jest rzecz pospolit, jak pospolit