33
Historia ekonomii Mgr Robert Mróz Rewolucja marginalistyczna – 22.11.2018

Mgr Robert Mróz Rewolucja marginalistyczna – 22.11 · Rewolucja marginalistyczna – 22.11.2018. Autorzy ... Pierwsza generacja - podsumowanie ... pracę, który bierze się z

Embed Size (px)

Citation preview

Historia ekonomii

Mgr Robert Mróz

Rewolucja marginalistyczna – 22.11.2018

Autorzy

Prekursorzy: A. Cournot, Researches into the Mathematical

Principles of the Theory of Wealth, 1838 H. H. Gossen, Development of the Laws of Human

Relationships, 1854 J. H. von Thünen, The Isolated State, 1826-1863

Pierwsza generacja: W. S. Jevons, Theory of Political Economy, 1871 C. Menger, Principles of Economics, 1871 L. Walras, Elements of Pure Economics, 1874

Autorzy

Druga generacja: F. Y. Edgeworth, Mathematical Psychics, 1881 F. von Wieser, Natural Value, 1889 E. von Böhm-Bawerk, Positive Theory of Capital, 1889 P. H. Wicksteed, An Essay on the Co-Ordination of the

Laws of Distribution, 1894 K. Wicksell, Interest and Prices, 1898 J. B. Clark, The Distribution of Wealth, 1899 I. Fisher, The Rate of Interest, 1907 F. Knight, Risk, Uncertainty, and Profit, 1921

Początki ekonomii neoklasycznej

Powolny rozkwit mikroekonomii i analizy marginalnej w latach ok. 1870-1900

Analiza marginalna – patrzenie na przyrosty (np. pochodne); użyteczność krańcowa

Pierwszy przełom nastąpił w pracach Jevonsa, Mengera i Walrasa, którzy zastosowali ją do badań nad popytem – w przeciwieństwie do skoncentrowanej na podaży ekonomii klasycznej

Menger i Walras stosowali tę analizę również do firm

Walras bardziej znany z teorii równowagi ogólnej

Początki ekonomii neoklasycznej

Smith: metoda teoretyczno-historyczna, teoria wzrostu

Ricardo: metoda dedukcyjna, teoria funkcjonalnego podziału dochodu, de facto analiza marginalna w teorii renty

Problemy ekonomii klasycznej → jedna z przyczyn zmiany sposobu patrzenia

Początki ekonomii neoklasycznej

Prekursorzy: Prawo malejącej krańcowej użyteczności przeczuwane

już np. u Gossena (1854)

Cournot (1838) używał narzędzi analizy marginalnej do analizy firm, zdefiniował też popyt i wykazał ujemną zależność między ceną dobra a jego pożądaną ilością

Von Thünen (1826-63) używał analizy matematycznej do wyrażenia idei analizy marginalnej – wraz z Cournot’em byli prekursorami ekonomii matematycznej

Jevons, Menger i Walras

Podobne podejście i konkluzje całej trójki (ale też pewne zasadnicze różnice – o tym za chwilę)

Jevons przede wszystkim stosował analizę marginalną do popytu, Menger dołożył do tego, w niewielkim zakresie, podaż, a Walras do tego dodał jeszcze teorię równowagi ogólnej (o tym w osobnym wykładzie)

Ich myślenie uformowało późniejszą ekonomię – stąd rewolucja

Krytyka klasycznej teorii wartości

Teoria wartości opartej na pracy/kosztach produkcji miała problem z dobrami o ustalonej podaży (pionowa krzywa podaży) – potrzebne było osobne wyjaśnienie

Teoria klasyczna uznawała, że wartość dobra bierze się z kosztów, czyli z przeszłości, nowa teoria uznawała, że wartość bierze się z użyteczności/konsumpcji, czyli z przyszłości; ceny czynników produkcji są wyznaczane przez ceny dóbr końcowych – dokładnie odwrotnie!

Krytyka klasycznej teorii wartości

R. Whately (1830): „perły nie są wartościowe dlatego, że ludzie po nie nurkują; ludzie nurkują po perły, bo są one wartościowe”

Ważna jest nie całkowita czy też średnia użyteczność, ale użyteczność krańcowa - paradoks wody i diamentów

Użyteczność

Żaden z tej trójki nie używał jeszcze terminu „użyteczność krańcowa”, żaden nie definiował ściśle użyteczności – po prostu zakładali, że jest coś takiego i ludzie czują/wiedzą, że różne dobra mają to coś różne; nie ustalili również jednostki

W każdym razie rozpoznali prawo malejącej krańcowej użyteczności (czyli da się to jakoś mierzyć)

Ludzie porównują użyteczność dóbr. Lecz czy można dokonywać międzyosobowych porównań użyteczności?

Porównywanie użyteczności

Czy jesteśmy w stanie powiedzieć, że dana osoba będzie czerpała większą użyteczność z kolejnych zajęć z HE niż inna osoba z tych samych albo innych zajęć (albo z wyjścia z kolegami na piwo)?

U podstaw wielu propozycji politycznych leży przekonanie, że dodatkowa jednostka dochodu przyniesie mniejszą użyteczność osobie o dużym dochodzie niż osobie o mniejszym dochodzie – to jest międzyosobowe porównanie użyteczności

Porównywanie użyteczności

Załóżmy: porównania są możliwe, wszyscy mają taką samą funkcję U(I), gdzie I to dochód, i prawo malejącej krańcowej użyteczności stosuje się do I

Wtedy wszyscy powinni mieć równy I!

Źródło: Landreth, Colander 2005

Porównywanie użyteczności

Załóżmy, że U(I) są różne dla różnych osób – U(I) bogatego > U(I) biednego dla każdego I

Transfery od biednego do bogatego!

Różnice w U(I) i początkowe I mają znaczenie

Źródło: Landreth, Colander 2005

Jevons i Menger – krytyka

Pracowali w ramach schematu równowagi cząstkowej – Walras rozwinął teorię równowagi ogólnej i dzięki temu jego rozumienie współzależności między popytem i podażą jest pełniejsze

Krytyka klasycznej teorii wartości w wykonaniu Jevonsa i Mengera nie jest w pełni trafna – podkreślali niemal wyłącznie rolę popytu, podczas gdy Mill podkreślał niemal wyłącznie rolę podaży, a tak naprawdę należy podkreślić rolę obu; nie można po prostu założyć, że podaż jest stała

Nie zajmowali się produktywnością krańcową (Walras też nie)

Zakres i metoda ekonomii

Zmiana głównego obiektu dociekań: koncentracja na alokacji zasobów → mikroekonomia

Różnice metodologiczne między trójką: Jevons opowiadał się za używaniem statystyki do

odkrywania zależności przyczynowo-skutkowych Menger używał dedukcji i logiki do budowania

abstrakcyjnych modeli – całkowicie bez matematyki Walras również tworzył abstrakcyjne modele, lecz robił to

z wykorzystaniem matematyki

Metody Walrasa i Jevonsa przetrwały do dziś

Pierwsza generacja - podsumowanie

Nacisk na zaniedbywaną dotychczas stronę popytową gospodarki

Użycie analizy marginalnej niedługo potem doprowadziło do rozpoznania jej szerokich zastosowań

Wprowadzenie matematyki do ekonomii

Statystyka – również wpływ na późniejszą metodologię

Druga generacja

Rozpoznanie, że tak naprawdę analiza marginalna to nowa metoda, którą da się zastosować do całej gamy problemów ekonomicznych, a nie tylko nowe ujęcie teorii wartości

Coraz intensywniejsze wykorzystanie matematyki (choć byli oponenci, np. niemiecka szkoła historyczna, szkoła austriacka (uczniowie Mengera), amerykańscy instytucjonaliści)

Druga generacja

Problemy do rozwiązania:

Jakie siły determinują ceny czynników produkcji, gdy ich podaż nie jest stała?

Jakie czynniki determinują podział dochodu?

Co można powiedzieć o ekonomii firmy stosując analizę marginalną?

Jak za pomocą analizy marginalnej wyjaśnić kształtowanie się płac, rent, zysków i procentu?

Produktywność krańcowa

Prawo malejących przychodów – triumfalny powrót

Idea: jeśli ilość jednego czynnika produkcji się nie zmienia, to dodawanie do niego kolejnych jednostek drugiego czynnika najpierw spowoduje coraz szybszy wzrost produktu, potem coraz wolniejszy, a potem spadek

Ta idea pozwala policzyć krańcową produktywność każdego czynnika

Produktywność krańcowa

Źródło: Landreth, Colander 2005

Źródło: Landreth, Colander 2005

Produktywność a popyt na czynniki produkcji Założenie: konkurencyjne rynki dóbr

konsumenckich i czynników produkcji, jedyny zmienny czynnik produkcji to praca

Zasada: optymalne wykorzystanie czynnika produkcji wymaga, by jednostkowy koszt był równy wartości produktu krańcowego ostatniej jednostki:

P(L) = MPL*P(dobro końcowe)

Produktywność a popyt na czynniki produkcji Dane z tabeli plus załóżmy, że cena jednostki

pracy to 1000 USD a cena jednostki dobra końcowego to 100 USD

1000 = MPL*100MPL = 10

↓6 jednostek pracy

Ogólnie: MPA/P(A) = MPB/P(B) = … = MPN/P(N)

Produktywność a popyt na czynniki produkcji Czyli popyt na czynniki produkcji to ilości

czynników, jakie firma zatrudni przy różnych cenach

Jeśli firma początkowo spełnia warunek z poprzedniego slajdu i cena jednego z czynników spadnie, firma zatrudni więcej tego czynnika aż do momentu, gdy warunek znów będzie spełniony

Na rynkach konkurencyjnych czynniki produkcji mają ceny równe wartości krańcowych produktów

Pytanie o wyczerpanie produktu

U Ricarda widzieliśmy, że z konieczności wynagrodzenia czynników produkcji wyczerpują cały produkt (rezydualna teoria podziału)

Gdy czynniki są wynagradzane zgodnie z ich krańcowymi produktywnościami, nie jest to takie oczywiste

Czyli pytanie, dla dwóch czynników (pracy i ziemi), brzmi: Q =? MPL*L + MPT*T

Pytanie o wyczerpanie produktu

Zarys odpowiedzi (pełniej w podręczniku, r. 9): Wyczerpanie produktu zachodzi, jeśli rynki są

konkurencyjne i funkcje produkcji są homogeniczne stopnia pierwszego – proporcjonalny wzrost wszystkich czynników przekłada się na proporcjonalny wzrost produktu

Innymi słowy, wyczerpanie produktu zachodzi, gdy mamy stałe efekty skali

Ogólnie: na rynkach konkurencyjnych nie ma zysków, a czynniki produkcji są wynagradzane adekwatnie do wartości ich krańcowego produktu

Wicksell: firma w różnych stadiach rozwoju może doświadczać różnych efektów skali

Bezrobocie

Jedna firma: cena pracy↑ → zatrudnienie pracy↓ → P*MPL↑ aż do zrównania z nową ceną

Cały przemysł: cena pracy zależy od popytu na pracę, który bierze się z P*MPL i z podaży pracy – jeśli cena pracy jest wyższa niż cena równowagi, mamy nadwyżkę podaży nad popytem, czyli bezrobocie

Wniosek: bezrobocie bierze się z ceny pracy wyższej niż równowagowa, więc należy pozwolić na spadek płac, by zlikwidować bezrobocie

Krytyka teorii produktywności krańcowej Jak wydzielić produkty krańcowe różnych

czynników produkcji? Jak „oddzielić rękę od młotka”?

Najprostsza forma teorii nie wyjaśnia zysków i procentu – zresztą dopiero wraz z powstaniem tej teorii zaczęto odróżniać jedno od drugiego

Procent to wynagrodzenie dla kapitału. Czy zyski to wynagrodzenie dla przedsiębiorcy/menadżera?

Teoria zysku

Menadżer dostaje pensję, więc zyski będą tym, co zostaje po wypłacie wynagrodzeń dla wszystkich czynników produkcji

Jeśli rynki są konkurencyjne a funkcje produkcji homogeniczne stopnia pierwszego, po wypłacie wynagrodzeń nie zostaje nic – zyski wynoszą zero

Wniosek: istnienie zysków oznacza albo to, że rynki konkurencyjne aktualnie nie są w równowadze długookresowej, albo to, że rynki nie są konkurencyjne

Teoria zysku Oczywiście długookresowa równowaga rynków

konkurencyjnych to tylko teoria, w praktyce coś takiego nie występuje, na rynkach zachodzą ciągłe zmiany

Gdy firma kupuje czynniki produkcji, umawia się na wynagrodzenia, ale tylko szacuje swój przyszły dochód

Jeśli przyszły dochód przekroczy oczekiwania, mamy zysk, jeśli będzie niższy – mamy stratę

Czyli zyski byłyby tymczasowym dochodem związanym z brakiem równowagi

Występowałyby też na rynkach niekonkurencyjnych, np. monopolistycznych

Teoria procentu

O ile teoria zysku jest ogólnie akceptowana, o tyle teoria kapitału i procentu pozostała kontrowersyjna

Być może dlatego, że te tematy nierozerwalnie wiążą się z zagadnieniami czasu, niepewności i oczekiwań – trudne sprawy

Pytanie: na rynkach konkurencyjnych w równowadze wartość produktu jest w całości rozdzielana pomiędzy czynniki produkcji – jak więc wyjaśnić fakt, że kapitał otrzymuje procent, czyli coś więcej niż to, czego trzeba, by opłacić pracę i ziemię, które wytworzyły ten kapitał?

Teoria procentu

Samo to, że kapitał jest produktywny, nie wystarczy za odpowiedź, bo jest on produktywny w taki sposób, że zwiększa produktywność pracy i ziemi, a to jest już wliczone w ich wynagrodzenie

Dodatkowo procent występuje zawsze, nawet gdy nie ma zysków (w równowadze na rynkach konkurencyjnych)

Teoria procentu Böhm-Bawerka

Motywacja teoretyczna, ale też polemiczna – by zaprzeczyć marksistowskim tezom o wyzysku i pokazać, że procent nie jest niesprawiedliwy

Rozwiązanie: preferencja czasowa – dobro teraźniejsze jest warte więcej niż takie samo dobro przyszłe oceniane z dzisiejszej perspektywy; ludzie wolą dolara teraz niż za rok

Do tego należy dodać produktywność kapitału, tzn. fakt, że bardziej „okrężne” metody produkcji dają więcej produktu