2
Materiały pochodzą z bloga metodycznego Carol Read: www.carolread.wordpress.com © Carol Read 2016 M is for Multiple Intelligences Opracowana przez Howarda Gardnera teoria inteligencji wielorakich obecna jest w świecie nauki już od kilku dziesięcioleci. Teoria ta, jako naukowy model umysłu lub sposobu kompensowania różnic między uczniami, została z wielu powodów ostro skrytykowana. Jedna z przyczyn krytyki opierała się na braku dowodów empirycznych i mierzalności metodami naukowymi, nieodpowiednich kryteriów definiowania tego, czym jest „inteligencja” oraz z powodu problemu, jak – na przykład w przypadku muzyki – odróżnić „inteligencję” od talentu czy daru. Zatem teoria inteligencji wielorakich niesie ze sobą „ostrzeżenie zdrowotne”. Mimo tego cieszy się od lat wielkim uznaniem ze strony wielu pedagogów, bo: zgadza się z naszym codziennym doświadczaniem różnic pomiędzy uczonymi przez nas dziećmi; stanowi dla nas elastyczne narzędzie organizacyjne służące do planowania urozmaiconych, zrównoważonych zajęć i ich części (innymi słowy, odpowiada na pytanie, jak wiele „okien” możemy otworzyć na treść naszych lekcji); pomaga nam zaspokoić potrzebę różnorodności oraz dotrzeć do wszystkich obecnych na naszych zajęciach dzieci i skutecznie je nauczyć; pozwala nam pomóc poszczególnym dzieciom rozwijać ich mocne strony; uświadamia nam unikalne dla każdego dziecka profile i preferencje dotyczące sposobu przyswajania wiedzy; sprawia, że jesteśmy świadomi naszych własnych profili i preferencji kształcenia; to z kolei może nam pomóc w zapewnieniu dzieciom bardziej zrównoważonych zajęć. Istnieją jednak również pewne kluczowe zastrzeżenia, które oznaczają, że naszego instynktownego zachwytu pedagogicznego musimy podchodzić z rezerwą: 1. Słowo „inteligencja”. Jako pedagodzy powinniśmy zawsze wystrzegać się niebezpieczeństwa myślenia o inteligencji jak o cesze, którą dzieci mają – lub nie mają (w większym lub mniejszym stopniu). Cytując Williamsa i Burdena, inteligencja jest konstruktem hipotetycznym; ich zdaniem byłoby lepiej, gdyby słowo „inteligencja” funkcjonowało wyłącznie jako przymiotnik lub przysłówek – a nie rzeczownikiem. Wtedy może lepiej udałoby się słowami oddać przekaz, że ludzie działają w sposób bardziej lub mniej „inteligentny” w różnych sytuacjach. 2. Niebezpieczeństwo etykietowania. Musimy wystrzegać się niebezpieczeństwa stosowania teorii inteligencji wielorakich do etykietowania dzieci, np. On jest wizualno-przestrzennym typem ucznia. Wszelkiego rodzaju etykiety, które szufladkują dzieci, ostatecznie zazwyczaj okazują się niewłaściwe, ograniczone i ograniczające – a do tego tendencyjne i czasami również samospełniające się, co jest naprawdę niedobre. 3. Inteligencje wielorakie jako cel sam w sobie. Trzecie zastrzeżenie dotyczy postrzegania rozwoju inteligencji wielorakich u dzieci jako celu samego w sobie. Naszym głównym zadaniem – jako nauczycieli języka – jest rozwijanie umiejętności i kompetencji dzieci w zakresie języka angielskiego (lub w dowolnego obcego, drugiego czy dodatkowego języka, którego uczymy). Oznacza to, że kluczowym zastosowaniem teorii inteligencji wielorakich w naszym codziennym życiu w szkolnej klasie jest sposób, w jaki może potencjalnie zapewnić opisane przez Howarda Gardnera punkty wejścia (ang. entry points) i stać się dla nas „potężnym narzędziem, które może pomóc nam osiągnąć nasze cele edukacyjne w sposób bardziej efektywny”. 4. Co składa się na skuteczne nauczanie. Czwarte zastrzeżenie ma związek z błędnym myśleniem, że wachlarz zróżnicowanych zadań, które odwołują się do różnych rodzajów inteligencji uczniów sam w sobie zapewni skuteczną naukę. Musimy również pamiętać o znaczeniu spójnych celów nauczania i wyników, spójnym sekwencjonowaniu zadań. Na liście obowiązkowej pozostaje także stosowanie jasnych przykładów i prezentacji, wyraźne modelowanie procesów myślowych, stwarzanie możliwości uczestnictwa w wydarzeniach klasowych i rozbieżnych odpowiedzi oraz o konstruktywnym feedbacku.

M is for Multiple Intelligences · Jako pedagodzy powinniśmy zawsze wystrzegać się niebezpieczeństwa myślenia ... inteligencji wielorakich w naszym codziennym życiu w szkolnej

Embed Size (px)

Citation preview

Materiały pochodzą z bloga metodycznego Carol Read: www.carolread.wordpress.com© Carol Read 2016

M is for Multiple Intelligences

Opracowana przez Howarda Gardnera teoria inteligencji wielorakich obecna jest w świecie nauki już od kilku dziesięcioleci. Teoria ta, jako naukowy model umysłu lub sposobu kompensowania różnic między uczniami, została z wielu powodów ostro skrytykowana. Jedna z przyczyn krytyki opierała się na braku dowodów empirycznych i mierzalności metodami naukowymi, nieodpowiednich kryteriów defi niowania tego, czym jest „inteligencja” oraz z powodu problemu, jak – na przykład w przypadku muzyki – odróżnić „inteligencję” od talentu czy daru. Zatem teoria inteligencji wielorakich niesie ze sobą „ostrzeżenie zdrowotne”. Mimo tego cieszy się od lat wielkim uznaniem ze strony wielu pedagogów, bo:● zgadza się z naszym codziennym doświadczaniem różnic pomiędzy uczonymi przez nas dziećmi;● stanowi dla nas elastyczne narzędzie organizacyjne służące do planowania urozmaiconych, zrównoważonych

zajęć i ich części (innymi słowy, odpowiada na pytanie, jak wiele „okien” możemy otworzyć na treść naszych lekcji);

● pomaga nam zaspokoić potrzebę różnorodności oraz dotrzeć do wszystkich obecnych na naszych zajęciach dzieci i skutecznie je nauczyć;

● pozwala nam pomóc poszczególnym dzieciom rozwijać ich mocne strony;● uświadamia nam unikalne dla każdego dziecka profi le i preferencje dotyczące sposobu przyswajania wiedzy;● sprawia, że jesteśmy świadomi naszych własnych profi li i preferencji kształcenia; to z kolei może nam pomóc

w zapewnieniu dzieciom bardziej zrównoważonych zajęć.

Istnieją jednak również pewne kluczowe zastrzeżenia, które oznaczają, że naszego instynktownego zachwytu pedagogicznego musimy podchodzić z rezerwą:

1. Słowo „inteligencja”. Jako pedagodzy powinniśmy zawsze wystrzegać się niebezpieczeństwa myślenia o inteligencji jak o cesze, którą dzieci mają – lub nie mają (w większym lub mniejszym stopniu). Cytując Williamsa i Burdena, inteligencja jest konstruktem hipotetycznym; ich zdaniem byłoby lepiej, gdyby słowo „inteligencja” funkcjonowało wyłącznie jako przymiotnik lub przysłówek – a nie rzeczownikiem. Wtedy może lepiej udałoby się słowami oddać przekaz, że ludzie działają w sposób bardziej lub mniej „inteligentny” w różnych sytuacjach.

2. Niebezpieczeństwo etykietowania. Musimy wystrzegać się niebezpieczeństwa stosowania teorii inteligencji wielorakich do etykietowania dzieci, np. On jest wizualno-przestrzennym typem ucznia. Wszelkiego rodzaju etykiety, które szufl adkują dzieci, ostatecznie zazwyczaj okazują się niewłaściwe, ograniczone i ograniczające – a do tego tendencyjne i czasami również samospełniające się, co jest naprawdę niedobre.

3. Inteligencje wielorakie jako cel sam w sobie. Trzecie zastrzeżenie dotyczy postrzegania rozwoju inteligencji wielorakich u dzieci jako celu samego w sobie. Naszym głównym zadaniem – jako nauczycieli języka – jest rozwijanie umiejętności i kompetencji dzieci w zakresie języka angielskiego (lub w dowolnego obcego, drugiego czy dodatkowego języka, którego uczymy). Oznacza to, że kluczowym zastosowaniem teorii inteligencji wielorakich w naszym codziennym życiu w szkolnej klasie jest sposób, w jaki może potencjalnie zapewnić opisane przez Howarda Gardnera punkty wejścia (ang. entry points) i stać się dla nas „potężnym narzędziem, które może pomóc nam osiągnąć nasze cele edukacyjne w sposób bardziej efektywny”.

4. Co składa się na skuteczne nauczanie. Czwarte zastrzeżenie ma związek z błędnym myśleniem, że wachlarz zróżnicowanych zadań, które odwołują się do różnych rodzajów inteligencji uczniów sam w sobie zapewni skuteczną naukę. Musimy również pamiętać o znaczeniu spójnych celów nauczania i wyników, spójnym sekwencjonowaniu zadań. Na liście obowiązkowej pozostaje także stosowanie jasnych przykładów i prezentacji, wyraźne modelowanie procesów myślowych, stwarzanie możliwości uczestnictwa w wydarzeniach klasowych i rozbieżnych odpowiedzi oraz o konstruktywnym feedbacku.

Materiały pochodzą z bloga metodycznego Carol Read: www.carolread.wordpress.com© Carol Read 2016

M is for Multiple Intelligences

Mając na uwadze wszystkie powyższe elementy, teoria inteligencji wielorakich może – pomimo wszystko! – być dla nas przydatnym narzędziem do planowania, które pomaga nam zapewnić różnorodność i równowagę w przywoływanych na zajęciach treściach językowych oraz szanse ćwiczenia i próbowania, jakie dajemy dzieciom. Poniższy praktyczny przykład ilustrujący to stwierdzenie pochodzi z zajęć, na których wykorzystano znaną bajkę pod tytułem „Złotowłosa i trzy niedźwiadki”. Były to zajęcia z grupą sześciolatków. Bajkę wykorzystano na części zajęć opartej na historyjce. Choć widać ewidentne nakładanie się zadań i kategorii (np. śpiewanie i „odgrywanie” piosenek jest zarówno werbalno-językowe, kinestetyczne, jak i muzyczne) teoria inteligencji wielorakich zapewnia ramy, które pozwalają nam w zdrowy sposób kontrolować zakres zaplanowanych przez nas zadań. Opiera się to na podstawowym założeniu, że (a) „różnorodność nadaje życiu (i nauce) smak”, oraz że (b) im więcej znajdziemy sposobów na to, aby nauka była dla dzieci atrakcyjna, tym skuteczniejsi będziemy jako nauczyciele.

Złotowłosa i trzy niedźwiadki: ramy teorii inteligencji wielorakichInteligencja werbalno-językowa● powtarzanie i wypowiadanie nowych słów● słuchanie bajki i zaangażowanie w bajkę● recytowanie piosenki Trzy niedźwiadki● gra w Bingo, Memory, Złotowłosa mówi...● identyfi kacja przedmiotów, które są duże,

średnie i małe● nazywanie członków rodziny● zgadywanie● rozmowy o niedźwiadkach● opowiadanie historii własnymi słowami

Inteligencja wizualno-przestrzenna● kojarzenie obrazów ze słowami● znajdowanie różnic na obrazkach● układanie obrazków w odpowiedniej kolejności● rysowanie i uzupełnianie obrazków● rozwiązywanie zagadki● chodzenie po labiryncie

Inteligencja muzyczna● utrzymywanie rytmu w piosence Trzy niedźwiadki● śpiewanie piosenki Złotowłosa idzie do domu

niedźwiadków● śpiewanie piosenki Szczęśliwa rodzina

Inteligencja logiczno-dedukcyjna● rozpoznawanie wzorów w ciągu obrazów i słów● dedukcja liczb w ciągu liczb● odgadywanie właściwych kart w grze

Inteligencja kinestetyczna● odgrywanie piosenek i scenek z bajki● wycinanie kart z obrazkami i zabawa nimi● granie w takie gry, jak np. „Niedźwiedź umie latać!”● odgrywanie scenki z niedźwiadkami● wykonywanie ołówkowych kukiełek

przedstawiających bohaterów bajki

Inteligencja interpersonalna● odgrywanie historyjki w grupach● odgrywanie ról pomiędzy Złotowłosą a

najmłodszym z niedźwiadków● gry komunikacyjne, np. z użyciem kart z obrazkami● wymiana informacji o swojej rodzinie

Inteligencja intrapersonalna● wybór swojej ulubionej postaci z bajki● rysowanie swojej rodziny i pisanie o niej● uzupełnianie kart zadań dotyczących bajki● ocena własnej pracy

Inteligencja przyrodnicza● rozpoznawanie różnych gatunków niedźwiedzi● identyfi kacja niedźwiedzi, które zapadają w sen

zimowy (hibernacja)

Gardner H. Frames of Mind 1983 (wyd. 1), 1993 (wyd. 2) New York: Basic Books Williams M. & Burden R.L Psychology for Language Teachers 1997 CUPUwaga: ilustracja „Złotowłosa i trzy niedźwiadki” pochodzi z Bugs 1, R ead C. & Soberón A., Macmillan Education