32
miesięcznik – samorządność/gospodarka/integracja europejska rok VII, nr 67, 20 listopada – 20 grudnia 2007, cena - 10 zł ISSN 1730-7694 Janusz Marszałek: Miasto ludzi aktywnych

Janusz Marszałek: Miasto ludzi aktywnycheuroprojekty-pl.pl/assets/2007_8.pdf · miesięcznik – samorządność/gospodarka/integracja europejska rok VII, nr 67, 20 listopada –

  • Upload
    vuhanh

  • View
    220

  • Download
    1

Embed Size (px)

Citation preview

mie

sięc

znik

– s

amor

ządn

ość/

gosp

odar

ka/in

tegr

acja

eur

opej

ska

rok

VII,

nr 6

7, 2

0 lis

topa

da –

20

grud

nia

2007

, cen

a - 1

0 zł

ISSN

173

0-76

94

Janusz Marszałek:Miasto ludzi aktywnych

Hans-Gert Pöttering - Przewodniczący Parlamentu Europejskiego, Strasburg, Członkowie Komisji Europejskiej: José Manuel Durão Barroso (przewodniczący),Margot Wallström (I wiceprzewodnicząca), Günter Verheugen (wiceprzewodniczący), Jaques Barrot (wiceprzewodniczący), Vladimír Špidla, Mariann Fischer Boel, Stavros Dimas, Charles McCreevy, Andris Piebalg, Dalia Grybauskaite, Joseph Borg, Neelie Kroes, Viviane Reding, Danuta Hübner, Jan Figel, Janez Potočnik, Peter Mandelson, Czlonkowie Komitetu Regionów przy UE: Michel Delebarre – Przewodniczący Komitetu Regionów przy UE, Luc Van den Brande – I Wiceprzewodniczący Komitetu Regionów przy UE, Gerhard Stahl – Sekretarz Ge-neralny Komitetu Regionów przy UE, Głowy państw, szefowie rządów, ministrowie resortów gospodarczych:w Dr. Alfred Gusenbauer – Kanclerz Austrii, Martin Bartenstein – mini-ster gospodarki i pracy, w Guy Verhofstadt – Premier Belgii, Marc Verwilghen – minister gospodarki, energii, handlu zagranicznego i nauki, w Sergei Stanishev – Premier Bułgarii, Rumen Stoyov-Ovcharow - minister gospodarki i energii, w Tassos Papadopoulos – Prezydent Republiki Cypru, Antonis Michaelides – minister handlu, przemysłu i turystyki, w Vac-lav Klaus – Prezydent Republiki Czeskiej, Mirek Topolánek – Premier Czech, Martin Říman – minister przemysłu i handlu, w Anders Fogh Rasmussen – Premier Danii, Bendt Bendt-sen – mister gospodarki, wAndrus Ansip- Premier Estonii, Juhan Parts- minister gospodarki i komunikacji, wMatti Vanhanen – Premier Finlandii, Anssi Paasivirta – minister handlu i przemysłu, w François Fillon – Premier Francji, Christine Lagarde – minister gospodarki, przemysłu i zatrudnienia, w Angela Merkel – Kanclerz Niemiec, Heidemarie Wieczorek-Zeul – minister współpracy gospodarczej i rozwoju, w Gordon Brown – Premier Wielkiej Brytanii, John Hutton – minister handlu i przemysłu, w Dr. Kostas Karamanlis – Premier Grecji, Georgios Alogoskoufi s – minister gospodarki i fi nansów, w Ferenc Gyurcsány – Premier Węgier, Dr. János Kóka – minister gospodarki I trnasportu, w Mary McAleese – Prezydent Republiki Irlandii, Micheál Martin – minister gospodarkii, handlu i zatrudnienia, w Romano Prodi – Premier Włoch, Tommaso Padoa Schioppa – minister gospodarki i fi nansów, w Aigars Kalvītis – Premier Łotwy, w Jean-Claude Juncker – Premier Luksemburga, Jeannot Krecké – minister gospodarki i handlu zagranicznego, w Dott. Lawrence Gonzi – Premier Malty, Censu Galea – minister ds. Konkurencyjności I transportu, w Maria van der Hoeven – minister gospodarki Królestwa Holandii, w Manuel Pinho – minister gospodarki i innowacji Portugalii, w Robert Fico – Premier Republiki Słowacji., Ľubomír Jahnátek – minister gospodarki, w Janez Janša – Premier Słowenii, Andrej Vizjak – minister gospodarki, w José Luis Rodríguez Zapatero – Premier Hiszpanii, Pedro Solbes Mira – wicepremier, minister gospodarki, w Fredrik Reinfeldt – Premier Szwecji, Maud Olofsson- wicepremier, minister gospodarki i energii. Robert B. Zoellick – Prezes Zarządu Banku Światowego, Jean Lemierre – Prezes Europejskiego Banku Odbudowy i Rozwoju, Członkowie Zarządu Europejskiego Banku Inwestycyjnego: Philippe MAYSTADT – Prezes Zarządu, Wiceprezesi: Gerlando GENUARDI, Philippe de FONTAINE VIVE CURTAZ, Ivan PILIP, Torsten GERSFELT, Simon BROOKS, Carlos da SILVA COSTA, Matthias KOLLATZ-AHNEN, Prezes Europejskiego Banku Centralnego Jean-Claude Trichet - Frankfurt n/Menem, Arnaldo Abruzzini – Sekretarz Generalny Europejskiego Stowarzyszenia Izb Gospodarczych Bruksela, Szefowie Krajowych Izb Gospodarczych: Christoph Leitl President, The Austrian Federal Economic Chamber, John Stoop President, Fédération des Chambres de Commerce et d’Industrie de Belgique , Tzvetan Simeonov Vice President, Bulgarian CCI , Manthos Mavrommatis President, Cyprus CCI , Jaromir Drabek President, Economic Chamber of the Czech Republic, Günter Baumann President, Stuttgart RCCI (DE), Lars Krobaek Managing Director, The Danish Chamber of Commerce, Siim Raie Director General, Estonian CCI, José Antonio Quiroga y Pineiro President, High Council of Chambers of Managing Director, The Danish Chamber of Commerce, Siim Raie Director General, Estonian CCI, José Antonio Quiroga y Pineiro President, High Council of Chambers of Commerce, Industry and Navigation of Spain, Kari Jalas Managing Director, The Central Chamber of Commerce of Finland, Pierre Simon President, CCI of Paris and RCCI of Paris Île de France, Georgios Kassimatis President, Union of Hellenic CCIs, Laszlo Parragh President, Hungarian CCI, John Dunne Chief Executive, The Chambers of Commerce of Île de France, Georgios Kassimatis President, Union of Hellenic CCIs, Laszlo Parragh President, Hungarian CCI, John Dunne Chief Executive, The Chambers of Commerce of Ireland, Luca Mantellassi President, Florence CCI (IT), Vytautas Sileikis Director General, Kaunas Chamber of Commerce, industry and Crafts (LT), Frank Wagener Vice President, Chamber of Commerce of the G-D of Luxembourg, Janis Leja Director General, Latvian CCI, Victor Galea President, The Malta Chamber of Commerce and Enterprise, Jan Post President, Amsterdam CCI, Marek Kloczko Secretary General, Polish Chamber of Commerce, Bruno Carlos Pinto Basto Bobone President, Portuguese CCI, Victor Babiuc President, Romanian CCI, Peter Egardt President, The Association of Swedish CCIs, Jozco Cuk President, Slovenian CCI, Peter Mihok President, The Slovak CCI, Peter Mileham President, The British Chamber of Commerce, Mahir Hadziahmetovic President, Bosnia-Herzegovina CCI, Lukas Briner CEO, Zurich CCI, Rifat Hisarciklioglu Union of Chambers and Commodity Exchanges of Turkey, Slobodan Milosavljevic President, Serbian CCI. Szefowie departamentów inwestycji I rozwoju największych europejskich korporacji I przedsię-biorstw: BHP Billiton (Wlk. Brytania), Statoil (Norwegia), Group ACS (Hiszpania), A.P. MOLLER-MAESK (Dania), GRUPO FERROVIAL (Hiszpania), FORTIS (Belgia), CARNIVAL (Wlk. Brytania), SHELL TRANSPORT & TRADING (Wlk. Brytania), CONTINENTAL (Niemcy), BP (Wlk. Brytania) , VOLVO (CLASS B) (Szwecja), HSBC HOLDINGS (Wlk. Brytania), ROYAL DUTCH PETROLEUM (Holandia), WOLSELEY (Wlk. Brytania), ENI (Włochy), KBC GROUP (Belgia), OMV (Austria), XSTRATA (Wlk. Brytania), SCOTTISH & SOUTHERN ENERGY (Wlk. Brytania), TOTAL (Francja), RENAULT (Francja), RIO TINTO (Wlk. Brytania), SABMILLER (Wlk. Brytania), CENTRICA (Wlk. Brytania), ARCELOR (Luksemburg), HBOS (Wlk. Bryta-nia), VINCI (Francja), OLD MUTUAL (Wlk. Brytania), H&M HENNES & MAURITZ (Szwecja), ROCHE HOLDING (Szwajcaria), TESCO (Wlk. Brytania), BG GROUP (Wlk. Brytania), BOUY-GUES (Francja), ABERTIS INFRAESTRUCTURAS (Hiszpania), ENEL (Włochy), ANGLO AMERICAN (Wlk. Brytania), INDITEX (Hiszpania), RANDSTAD HOLDING (Holandia), AUTO-STRADE (Włochy), SOCIŽTŽ GŽNŽRALE (Francja), UBS (Szwajcaria), MEDIOBANCA (Włochy), BARCLAYS (Wlk. Brytania), HILTON GROUP (Wlk. Brytania), ALLIED DOMECQ (Wlk. Brytania), TIM (Włochy), TELIASONERA (Szwecja), HENKEL (Niemcy), ENTERPRISE INNS (Wlk. Brytania), RWE (Niemcy), ACERINOX (Hiszpania), BASF (Niemcy), BPB (Wlk. Brytania), ROYAL BANK OF SCOTLAND (Wlk. Brytania), DEUTSCHE TELEKOM (Niemcy), TELEFONICA (Hiszpania), IBERDROLA (Hiszpania), NATIONAL GRID TRANSCO (Wlk. Brytania), MAN GROUP (Wlk. Brytania), BRITISH AMERICAN TOBACCO (Wlk. Brytania), NEXT (Wlk. Brytania), AVIVA (Wlk.Brytania), TDC (Dania), SYNGENTA (Szwajcaria), METRO (Niemcy), CREDIT AGRICOLE (Francja), RYANAIR HOLDINGS (Irlandia), L’OREAL (Francja), ALLIED IRISH BANKS (Irlandia), ASTRAZENECA (Wlk.Brytania), ALTADIS (Hiszpania), E.ON (Niemcy), ASSICURAZIONI GENERALI (Włochy), RECKITT BENCKISER (Wlk. Brytania), STANDARD CHARTERED (Wlk. Brytana), SCHRODERS (Wlk. Brytania), SANDVIK (Szwecja), AGF (Francja), REPSOL YPF (Hiszpania), GKN (Wlk. Brytania), FORENINGSSPARBANKEN (Szwecja), GLAXOSMITHKLINE (Wlk. Brytania), ING GROEP (Holandia), MEDIA-SET (Włochy), O2 (Wlk. Brytania), ABN AMRO HOLDING (Holandia), IMPERIAL TOBACCO GROUP (Wlk. Brytania), NORDEA (Norwegia), SAP (Niemcy), AMADEUS GLOBAL TRAVEL (Hiszpania), ADIDAS-SALOMON (Niemcy), BANCA INTESA (Włochy), SLOUGH ESTATES (Wlk. Brytania), BT GROUP (Wlk. Brytania), PORSCHE (Niemcy), CHRISTIAN DIOR (Francja), CRH (Irlandia), NOVARTIS (Szwajcaria), ELECTRABEL (Belgia), SAGE GROUP Wlk. Brytania), TNT (Holandia), LEGAL & GENERAL GROUP (Wlk. Brytania), BNP PARIBAS (Francja), WILLIAM HILL (Wlk. Brytania), CAPITA GROUP (Wlk. Brytania), RAS (Włochy), ATLAS COPCO (Szwecja), ALLIANCE & LEICESTER (Wlk. Brytania), AEGIS GROUP (Wlk. Brytania), SKANDINAVISKA ENSKILDA BANKEN (Szwecja), TELENOR (Norwegia), ENDESA (Hiszpania), FINMECCANICA (Włochy), EADS (Holandia), LAND SECURITIES (Wlk. Brytania), MICHELIN (Francja), DEUTSCHE POST (Niemcy), NORTHERN ROCK (Wlk. Brytania), ABB (Szwajcaria), LVMH (Francja), THYSSEN KRUPP (Niemcy), NORSK HYDRO (Norwegia), FRANCE TELECOM (Francja), LM ERICSSON (Szwecja), DEUTSCHE BANK (Niemcy), BAA (Wlk. Brytania), SAN PAOLO-IMI (Włochy), BANCO POPULAR ESPANOL (Hiszpania), NO-KIA (Finlandia), PRUDENTIAL (Wlk. Brytania), DEXIA (Beldia), DANSKE BANK (Dania), BANK OF IRELAND (Irlandia), NOVO-NORDISK (Dania), BBVA (Hiszpania), SKF (Szwecja), SNAM RETE GAS (Włochy), ROLLS-ROYCE (Wlk. Brytania), CREDIT SUISSE GROUP (Szwajcaria), CAPITALIA (Włochy), FRESENIUS MEDICAL CARE (Niemcy), MAN (Niemcy), HAMMERSON (Wlk. Brytania), SVENSKA HANDELSBANKEN (Szwecja), ZURICH FINANCIAL SERVICES (Szwajcaria), ALLEANZA ASSICURAZIONI (Włochy), SCHNEIDER ELECTRIC (Fracja), LONMIN (Wlk. Brytania), ASSOCIATED BRITISH FOODS (Wlk. Brytania), PILKINGTON (Wlk. Bryttania), GAS NATURAL SDG (Hiszpania), SOLVAY (Belgia), DIAGEO (Wlk. Bry-tania), BRITISH AIRWAYS (Wlk. Brytania), UNION FENOSA (Hiszpania), COBHAM (Wlk. Brytania), SKANSKA (Szwecja), INBEV (Belgia), GUS (Wlk. Brytania), UNITED UTILITIES ()Wlk. Brytania), SERONO (Szwajcaria), TUI (Niemcy), SIEMENS (Niemcy), BRITISH SKY BROADCASTING GROUP (Wlk. Brytania), CADBURY SCHWEPPES (Wlk. Brytania), CADBURY Brytania), SERONO (Szwajcaria), TUI (Niemcy), SIEMENS (Niemcy), BRITISH SKY BROADCASTING GROUP (Wlk. Brytania), CADBURY SCHWEPPES (Wlk. Brytania), CADBURY SCHWEPPES (Wlk. Brytania), L’AIR LIQUIDE (Francja), CARREFOUR (Francja), SUEZ (Francja), FRIENDS PROVIDENT (wlk. Brytania), LLOYDS TSB GROUP (Wlk. Brytania), BMW (Niemcy), UNICREDITO ITALIANO (Włochy), PORTUGAL TELECOM (Portugalia), DIXONS GROUP (Wlk. Brytania), PHILIPS ELECTRONICS (Holandia), NATIONAL BANK OF GREECE (Grecja), SANOFI-AVENTIS (Francja), CORUS GROUP (Wlk. Brytania), BANCO SANTANDER CENTRAL HISPANO (Hiszpania), DEUTSCHE BORSE (Niemcy), MARKS & SPENCER GROUP (Wlk. Brytania), REUTERS GROUP (Wlk. Brytania), GALLAHER GROUP (Wlk. Brytania), NESTLE (Szwajcaria), LINDE (Niemcy), KONINKLIJKE KPN (Holandia), GROUPE BRUXELLES LAMBERT (Belgia), BANCA POPOLARE DI VERONA (Włochy), COMPAGNIE DE SAINT-GOBAIN (Francja), STMICROELECTRONICS (Holandia), WM. MORRISON SUPERMARKETS (Wlk. Brytania), PEUGEOT (Francja), FIRSTGROUP (Wlk. Brytania), ESSILOR INTERNATIONAL (Francja), SWISS LIFE (Szwajcaria), PROVIDENT FINANCIAL (Wlk. Brytania), HOLCIM (Szwajcaria), PERNOD RICARD (Francja), AKZO NOBEL (Holandia), Prezydenci największych miast europejskich: Bertrand DELANOË – Prezydent (Mer) Paryża, Kevin Livingstone – Prezydent (Major) Londynu, Alberto Ruiz-Gallardón – Prezydent Madrytu, Carmona Rodrigues – Prezydent Lizbony, Freddy Thielemans – Burmistrz Brukseli, Klaus Wowereit – Burmistrz Berlina, Walter Veltroni – Burmistrz Rzymu, Lech Kaczyński- Prezydent Rzeczypospolitej Polskiej, Szef Kancelarii Prezydenta RP, Dyrektor Biura Infor-macji iKomunikacji Społecznej Kancelarii Prezydenta RP, Ludwik Dorn, - Marszałek Sejmu, Jarosław Kalinowski - Wicemarszałek Sejmu, Bronisław Komorowski- Wicemarszałek Sej-mu, Marek Kotlinowski- Wicemarszałek Sejmu, Donald Tusk Przewodniczący Klubu Parlamentarnego Platformy Obywatelskiej, Jerzy Szmajdziński Przewodniczący Klubu Poselskie-go Sojuszu Lewicy Demokratycznej, Waldemar Pawlak Przewodniczący Klubu Parlamentarnego Polskiego Stronnictwa Ludowego, Maciej Witucki Prezes Zarządu Telekomunikacji Polskiej S.A., Bogusław Marzec Prezes Zarządu PGNiG S.A., Grażyna Gęsicka Minister Rozwoju Regionalnego, Jan Wrona Prezes Zarządu Dyrektor Naczelny Elektrowni „Kozieni-ce” S.A., Piotr Słaby Prezes Zarządu Przemyskiej Agencji Rozwoju Regionalnego S.A., Dr inż. Ewa Rybińska Prezes Zarządu Toruńskiej Agencji Rozwoju Regionalnego S.A., Józef ce” S.A., Piotr Słaby Prezes Zarządu Przemyskiej Agencji Rozwoju Regionalnego S.A., Dr inż. Ewa Rybińska Prezes Zarządu Toruńskiej Agencji Rozwoju Regionalnego S.A., Józef Kołodziej Prezes Zarządu Bieszczadzkiej Agencji Rozwoju Regionalnego S.A. Jerzy Marciniak Prezes Zarządu Tarnowskiej Agencji Rozwoju Regionalnego S.A., Zbigniew Hałat Pre-zes Zarządu Tarnobrzeskiej Agencji Rozwoju Regionalnego S.A., Tomasz Frąckowiak Prezes Zarządu Agencji Rozwoju Regionalnego S.A. w Zielonej Górze, Irena Gadaj Prezes Za-rządu Biłgorajskiej Agencji Rozwoju Regionalnego S.A., Ryszard Ryk Prezes Zarządu Karkonoskiej Agencji Rozwoju Regionalnego S.A., Józef Kołodziej Prezes Zarządu Biesz-czadzkiej Agencji Rozwoju Regionalnego S.A., Andrzej Liberadzki Prezes Zarządu Agencji Rozwoju Pomorza S.A., Jerzy Marciniak Prezes Zarządu Tarnowskiej Agencji Rozwoju Re-gionalnego S.A., Marek Mielnicki Prezes Zarządu Agencji Rozwoju Regionalnego S.A. w Ostrołęce, Tomasz FrąckowiakPrezes Zarządu Agencji Rozwoju Regionalnego S.A. w Zielo-nej Górze, Irena Gadaj Prezes Zarządu Biłgorajskiej Agencji Rozwoju Regionalnego S.A., Ryszard Ryk Prezes Zarządu Karkonoskiej Agencji Rozwoju Regionalnego S.A., Piotr Bo-rys Prezes Zarządu Regionalnej Agencji Rozwoju „ARLEG” S.A., Danuta Jasiakiewicz Prezes Zarządu Fundacji – Agencji Rozwoju Regionalnego w Koszalinie, Witold Śmiałek Pre-zes Zarządu Małopolskiej Agencji Rozwoju Regionalnego S.A., Jerzy Polaczek Minister Transportu, prof. dr hab. Barbara Kudrycka JM Rektor Wyższej Szkoły Administracji Publicz-nej im. Stanisława Staszica w Białymstoku, Witold Mączarowski Prezes Zarządu Górnośląskiej Agencji Rozwoju S.A., Ryszard Holeksa Prezes Zarządu Górnośląskiej Agencji Prze-kształceń Przedsiębiorstw S.A., Bogdan Traczyk Prezes Zarządu Agencji Rozwoju Lokalnego w Gliwicach S.A., Zbigniew Powroźnik Prezes Zarządu Agencji Rozwoju Lokalnego S.A. w Jaworznie, Paweł Wojciechowski, Prezes Zarządu PAIiIZ, Paweł Brzezicki Prezes Agencji Rozwoju Przemysłu, Ewa Matuska Prezes Zarządu Pomorskiej Agencji Rozwoju Regio-nalnego S.A., Waldemar Ziemak Prezes Zachodniopomorskiej Agencji Rozwoju Regionalnego S.A., Jolanta Daniel Wiceprezes Zarządu Świętokrzyskiej Agencji Rozwoju Regionu S.A., Andrzej KIDYBA Prezes Zarządu Lubelskiej Fundacji Rozwoju S.A., Barbara Kuźniar-Jabłczyńska Prezes Rzeszowskiej Agencji Rozwoju S.A., Sławomir Hunek Prezes Dolno-śląskiej Agencji Rozwoju. Regionalnego S.A., mgr inż. Henryk Rzepski Prezes Zarządu Spółki Energetycznej „Jastrzębie” S.A., Ewa Cybula Prezes Zarządu Świętokrzyskiej Agencji Rozwoju Regionalnego S.A., Paweł Olechnowicz Prezes Zarządu Dyrektor Generalny GRUPA LOTOS S.A., Prof. dr hab. Inż. Antoni Tajduś Rektor Akademii Górniczo-Hutniczej, Ja-rosław Zagórowski Prezes Zarządu, Dyrektor Naczelny Jastrzębskiej Spółki Węglowej S.A., Roman Kuczkowski Prezes Zarządu Zakładu Energetycznego Toruń S.A., Stanisław Ga-jos Prezes Zarządu Katowickiego Holdingu Weglowego S.A., Piotr Puczynski Dyrektor Banku Współpracy Europejskiej S.A., Piotr Kołodziej Prezes Zarządu GZE S.A., Marian Ada-mek Burmistrz Miasta i Gminy Pleszew, Wojciech Wajda Prezes Zarządu PWPT WASKO Sp. z o.o., Leszek Tomasz Dorosz Burmistrz Międzyzdrojów, Jerzy Łaskawiec Prezes Zarzą-du , Generalny Dyrektor Elektrowni Turów S.A., Andrzej Marciniak Prezes Zarządu ENEA S.A., Ryszard Siwiec Prezes Zarządu Dyrektor Generalny Zakładów Chemicznych „POLICE” S.A., Leszek Jurasz Prezes Zarządu Dyrektor Generalny Fabryki Armatury Przemysłowej ZETKAMA, Piotr Kownacki, PKN Orlen S.A. GK, Zbigniew Karpowicz Przewodniczący Za-rządu Stowarzyszenia Gmin Rzeczpospolitej Polskiej Euroregionu Bałtyk, Piotr Krzystek Prezes Zarządu Stowarzyszenia Gmin Polskich Euroregionu Pomerania, Radosław Rosz-kowski Prezes Zarządu Stowarzyszenia Gmin Polskich Euroregionu Pradziad, Krzysztof Szydłak Dyrektor Biura Euroregionu Pro Europa Viadrina, Andrzej Markowiak Prezes Sto-warzyszenia Gmin Dorzecza Górnej Odry Euroregionu Silesia, Antoni Nowak Związek Euroregionu „Tatry” Prof. dr hab. Inż. Roman Ney Rektor Śląskiej Wyższej Szkoły Zarządzania, Jarosław Kielar Burmistrz Kluczborka, Radosław Baran Prezydent Będzina, Jacek Krywult Prezydent Bielska – Białej, Bogdan Ficek Prezydent Cieszyna, Marek Kopel Prezydent Chorzowa, Jan Kazimierz Zubowski Prezydent Głogowa, Zbigniew Podraza Prezydent Dąbrowy Górniczej, Zygmunt Frankiewicz Prezydent Gliwic, Maciej Witucki Prezes Zarządu TP S.A., Jacek Socha Prezes Zarządu PSE S.A., Benedykt Michewicz Prezes Zarządu Dyrektor Generalny Anwil S.A., Kazimierz Górski Prezydent Sosnowca, Bogusław Szpytma Prezy-dent Kłodzka, Tadeusz Krzakowski Prezydent Legnicy, Piotr Bodziacki Burmistrz Słubic, Robert Raczyński Prezydent Lubina, Remigiusz Nowakowski Prezes Zarządu, Dyrektor Ge-neralny EnergiaPro Koncern Energetyczny S.A., Zbigniew Fałek Prezes Zarządu, Dyrektor Naczelny Zakład Energetyczny Łódź-Teren S.A., Aleksandra Paprocka Dyrektor ds. public

GERSFELT, Simon BROOKS, Carlos da SILVA COSTA, Matthias KOLLATZ-AHNEN, Prezes Europejskiego Banku Centralnego Jean-Claude Trichet - Frankfurt n/Menem, Arnaldo Abruzzini – Sekretarz Generalny Europejskiego Stowarzyszenia Izb Gospodarczych Bruksela, Szefowie Krajowych Izb Gospodarczych: Christoph Leitl President, The Austrian Federal Economic Chamber, John Stoop President, Fédération des Chambres de Commerce et d’Industrie de Belgique , Tzvetan Simeonov Vice President, Bulgarian CCI , Manthos Mavrommatis President, Cyprus CCI , Jaromir Drabek President, Economic Chamber of the Czech Republic, Günter Baumann President, Stuttgart RCCI (DE), Lars Krobaek Managing Director, The Danish Chamber of Commerce, Siim Raie Director General, Estonian CCI, José Antonio Quiroga y Pineiro President, High Council of Chambers of Commerce, Industry and Navigation of Spain, Kari Jalas Managing Director, The Central Chamber of Commerce of Finland, Pierre Simon President, CCI of Paris and RCCI of Paris Île de France, Georgios Kassimatis President, Union of Hellenic CCIs, Laszlo Parragh President, Hungarian CCI, John Dunne Chief Executive, The Chambers of Commerce of Ireland, Luca Mantellassi President, Florence CCI (IT), Vytautas Sileikis Director General, Kaunas Chamber of Commerce, industry and Crafts (LT), Frank Wagener Vice President, Chamber of Commerce of the G-D of Luxembourg, Janis Leja Director General, Latvian CCI, Victor Galea President, The Malta Chamber of Commerce and Enterprise, Jan Post President, Amsterdam CCI, Marek Kloczko Secretary General, Polish Chamber of Commerce, Bruno Carlos Pinto Basto Bobone President, Portuguese CCI, Victor Babiuc President, Romanian CCI, Peter Egardt President, The Association of Swedish CCIs, Jozco Cuk President, Slovenian CCI, Peter Mihok President, The Slovak CCI, Peter Mileham President, The British Chamber of Commerce, Mahir Hadziahmetovic President, Bosnia-Herzegovina CCI, Lukas Briner CEO, Zurich CCI, Rifat Hisarciklioglu Union of Chambers and Commodity Exchanges of Turkey, Slobodan Milosavljevic President, Serbian CCI. Szefowie departamentów inwestycji I rozwoju największych europejskich korporacji I przedsię-biorstw: BHP Billiton (Wlk. Brytania), Statoil (Norwegia), Group ACS (Hiszpania), A.P. MOLLER-MAESK (Dania), GRUPO FERROVIAL (Hiszpania), FORTIS (Belgia), CARNIVAL (Wlk. Brytania), SHELL TRANSPORT & TRADING (Wlk. Brytania), CONTINENTAL (Niemcy), BP (Wlk. Brytania) , VOLVO (CLASS B) (Szwecja), HSBC HOLDINGS (Wlk. Brytania), ROYAL DUTCH PETROLEUM (Holandia), WOLSELEY (Wlk. Brytania), ENI (Włochy), KBC GROUP (Belgia), OMV (Austria), XSTRATA (Wlk. Brytania), SCOTTISH & SOUTHERN ENERGY (Wlk. Brytania), TOTAL (Francja), RENAULT (Francja), RIO TINTO (Wlk. Brytania), SABMILLER (Wlk. Brytania), CENTRICA (Wlk. Brytania), ARCELOR (Luksemburg), HBOS (Wlk. Bryta-nia), VINCI (Francja), OLD MUTUAL (Wlk. Brytania), H&M HENNES & MAURITZ (Szwecja), ROCHE HOLDING (Szwajcaria), TESCO (Wlk. Brytania), BG GROUP (Wlk. Brytania), BOUY-GUES (Francja), ABERTIS INFRAESTRUCTURAS (Hiszpania), ENEL (Włochy), ANGLO AMERICAN (Wlk. Brytania), INDITEX (Hiszpania), RANDSTAD HOLDING (Holandia), AUTO-STRADE (Włochy), SOCIŽTŽ GŽNŽRALE (Francja), UBS (Szwajcaria), MEDIOBANCA (Włochy), BARCLAYS (Wlk. Brytania), HILTON GROUP (Wlk. Brytania), ALLIED DOMECQ (Wlk. Brytania), TIM (Włochy), TELIASONERA (Szwecja), HENKEL (Niemcy), ENTERPRISE INNS (Wlk. Brytania), RWE (Niemcy), ACERINOX (Hiszpania), BASF (Niemcy), BPB (Wlk. Brytania), ROYAL BANK OF SCOTLAND (Wlk. Brytania), DEUTSCHE TELEKOM (Niemcy), TELEFONICA (Hiszpania), IBERDROLA (Hiszpania), NATIONAL GRID TRANSCO (Wlk. Brytania), MAN GROUP (Wlk. Brytania), BRITISH AMERICAN TOBACCO (Wlk. Brytania), NEXT (Wlk. Brytania), AVIVA (Wlk.Brytania), TDC (Dania), SYNGENTA (Szwajcaria), METRO (Niemcy), CREDIT AGRICOLE (Francja), RYANAIR HOLDINGS (Irlandia), L’OREAL (Francja), ALLIED IRISH BANKS (Irlandia), ASTRAZENECA (Wlk.Brytania), ALTADIS (Hiszpania), E.ON (Niemcy), ASSICURAZIONI GENERALI (Włochy), RECKITT BENCKISER (Wlk. Brytania), STANDARD CHARTERED (Wlk. Brytana), SCHRODERS (Wlk. Brytania), SANDVIK (Szwecja), AGF (Francja), REPSOL YPF (Hiszpania), GKN (Wlk. Brytania), FORENINGSSPARBANKEN (Szwecja), GLAXOSMITHKLINE (Wlk. Brytania), ING GROEP (Holandia), MEDIA-SET (Włochy), O2 (Wlk. Brytania), ABN AMRO HOLDING (Holandia), IMPERIAL TOBACCO GROUP (Wlk. Brytania), NORDEA (Norwegia), SAP (Niemcy), AMADEUS GLOBAL TRAVEL (Hiszpania), ADIDAS-SALOMON (Niemcy), BANCA INTESA (Włochy), SLOUGH ESTATES (Wlk. Brytania), BT GROUP (Wlk. Brytania), PORSCHE (Niemcy), CHRISTIAN DIOR (Francja), CRH (Irlandia), NOVARTIS (Szwajcaria), ELECTRABEL (Belgia), SAGE GROUP Wlk. Brytania), TNT (Holandia), LEGAL & GENERAL GROUP (Wlk. Brytania), BNP PARIBAS (Francja), WILLIAM HILL (Wlk. Brytania), CAPITA GROUP (Wlk. Brytania), RAS (Włochy), ATLAS COPCO (Szwecja), ALLIANCE & LEICESTER (Wlk. Brytania), AEGIS GROUP (Wlk. Brytania), SKANDINAVISKA ENSKILDA BANKEN (Szwecja), TELENOR (Norwegia), ENDESA (Hiszpania), FINMECCANICA (Włochy), EADS (Holandia), LAND SECURITIES (Wlk. Brytania), MICHELIN (Francja), DEUTSCHE POST (Niemcy), NORTHERN ROCK (Wlk. Brytania), ABB (Szwajcaria), LVMH (Francja), THYSSEN KRUPP (Niemcy), NORSK HYDRO (Norwegia), FRANCE TELECOM (Francja), LM ERICSSON (Szwecja), DEUTSCHE BANK (Niemcy), BAA (Wlk. Brytania), SAN PAOLO-IMI (Włochy), BANCO POPULAR ESPANOL (Hiszpania), NO-KIA (Finlandia), PRUDENTIAL (Wlk. Brytania), DEXIA (Beldia), DANSKE BANK (Dania), BANK OF IRELAND (Irlandia), NOVO-NORDISK (Dania), BBVA (Hiszpania), SKF (Szwecja), SNAM RETE GAS (Włochy), ROLLS-ROYCE (Wlk. Brytania), CREDIT SUISSE GROUP (Szwajcaria), CAPITALIA (Włochy), FRESENIUS MEDICAL CARE (Niemcy), MAN (Niemcy), HAMMERSON (Wlk. Brytania), SVENSKA HANDELSBANKEN (Szwecja), ZURICH FINANCIAL SERVICES (Szwajcaria), ALLEANZA ASSICURAZIONI (Włochy), SCHNEIDER ELECTRIC (Fracja), LONMIN (Wlk. Brytania), ASSOCIATED BRITISH FOODS (Wlk. Brytania), PILKINGTON (Wlk. Bryttania), GAS NATURAL SDG (Hiszpania), SOLVAY (Belgia), DIAGEO (Wlk. Bry-tania), BRITISH AIRWAYS (Wlk. Brytania), UNION FENOSA (Hiszpania), COBHAM (Wlk. Brytania), SKANSKA (Szwecja), INBEV (Belgia), GUS (Wlk. Brytania), UNITED UTILITIES ()Wlk. Brytania), SERONO (Szwajcaria), TUI (Niemcy), SIEMENS (Niemcy), BRITISH SKY BROADCASTING GROUP (Wlk. Brytania), CADBURY SCHWEPPES (Wlk. Brytania), CADBURY SCHWEPPES (Wlk. Brytania), L’AIR LIQUIDE (Francja), CARREFOUR (Francja), SUEZ (Francja), FRIENDS PROVIDENT (wlk. Brytania), LLOYDS TSB GROUP (Wlk. Brytania), BMW (Niemcy), UNICREDITO ITALIANO (Włochy), PORTUGAL TELECOM (Portugalia), DIXONS GROUP (Wlk. Brytania), PHILIPS ELECTRONICS (Holandia), NATIONAL BANK OF GREECE (Grecja), SANOFI-AVENTIS (Francja), CORUS GROUP (Wlk. Brytania), BANCO SANTANDER CENTRAL HISPANO (Hiszpania), DEUTSCHE BORSE (Niemcy), MARKS & SPENCER GROUP (Wlk. Brytania), REUTERS GROUP (Wlk. Brytania), GALLAHER GROUP (Wlk. Brytania), NESTLE (Szwajcaria), LINDE (Niemcy), KONINKLIJKE KPN (Holandia), GROUPE BRUXELLES LAMBERT (Belgia), BANCA POPOLARE DI VERONA (Włochy), COMPAGNIE DE SAINT-GOBAIN (Francja), STMICROELECTRONICS (Holandia), WM. MORRISON SUPERMARKETS (Wlk. Brytania), PEUGEOT (Francja), FIRSTGROUP (Wlk. Brytania), ESSILOR INTERNATIONAL (Francja), SWISS LIFE (Szwajcaria), PROVIDENT FINANCIAL (Wlk. Brytania), HOLCIM (Szwajcaria), PERNOD RICARD (Francja), AKZO NOBEL (Holandia), Prezydenci największych miast europejskich: Bertrand DELANOË – Prezydent (Mer) Paryża, Kevin Livingstone – Prezydent (Major) Londynu, Alberto Ruiz-Gallardón – Prezydent Madrytu, Carmona Rodrigues – Prezydent Lizbony, Freddy Thielemans – Burmistrz Brukseli, Klaus Wowereit – Burmistrz Berlina, Walter Veltroni – Burmistrz Rzymu, Lech Kaczyński- Prezydent Rzeczypospolitej Polskiej, Szef Kancelarii Prezydenta RP, Dyrektor Biura Infor-macji iKomunikacji Społecznej Kancelarii Prezydenta RP, Ludwik Dorn, - Marszałek Sejmu, Jarosław Kalinowski - Wicemarszałek Sejmu, Bronisław Komorowski- Wicemarszałek Sej-mu, Marek Kotlinowski- Wicemarszałek Sejmu, Donald Tusk Przewodniczący Klubu Parlamentarnego Platformy Obywatelskiej, Jerzy Szmajdziński Przewodniczący Klubu Poselskie-go Sojuszu Lewicy Demokratycznej, Waldemar Pawlak Przewodniczący Klubu Parlamentarnego Polskiego Stronnictwa Ludowego, Maciej Witucki Prezes Zarządu Telekomunikacji Polskiej S.A., Bogusław Marzec Prezes Zarządu PGNiG S.A., Grażyna Gęsicka Minister Rozwoju Regionalnego, Jan Wrona Prezes Zarządu Dyrektor Naczelny Elektrowni „Kozieni-ce” S.A., Piotr Słaby Prezes Zarządu Przemyskiej Agencji Rozwoju Regionalnego S.A., Dr inż. Ewa Rybińska Prezes Zarządu Toruńskiej Agencji Rozwoju Regionalnego S.A., Józef Kołodziej Prezes Zarządu Bieszczadzkiej Agencji Rozwoju Regionalnego S.A. Jerzy Marciniak Prezes Zarządu Tarnowskiej Agencji Rozwoju Regionalnego S.A., Zbigniew Hałat Pre-zes Zarządu Tarnobrzeskiej Agencji Rozwoju Regionalnego S.A., Tomasz Frąckowiak Prezes Zarządu Agencji Rozwoju Regionalnego S.A. w Zielonej Górze, Irena Gadaj Prezes Za-rządu Biłgorajskiej Agencji Rozwoju Regionalnego S.A., Ryszard Ryk Prezes Zarządu Karkonoskiej Agencji Rozwoju Regionalnego S.A., Józef Kołodziej Prezes Zarządu Biesz-czadzkiej Agencji Rozwoju Regionalnego S.A., Andrzej Liberadzki Prezes Zarządu Agencji Rozwoju Pomorza S.A., Jerzy Marciniak Prezes Zarządu Tarnowskiej Agencji Rozwoju Re-gionalnego S.A., Marek Mielnicki Prezes Zarządu Agencji Rozwoju Regionalnego S.A. w Ostrołęce, Tomasz FrąckowiakPrezes Zarządu Agencji Rozwoju Regionalnego S.A. w Zielo-nej Górze, Irena Gadaj Prezes Zarządu Biłgorajskiej Agencji Rozwoju Regionalnego S.A., Ryszard Ryk Prezes Zarządu Karkonoskiej Agencji Rozwoju Regionalnego S.A., Piotr Bo-rys Prezes Zarządu Regionalnej Agencji Rozwoju „ARLEG” S.A., Danuta Jasiakiewicz Prezes Zarządu Fundacji – Agencji Rozwoju Regionalnego w Koszalinie, Witold Śmiałek Pre-zes Zarządu Małopolskiej Agencji Rozwoju Regionalnego S.A., Jerzy Polaczek Minister Transportu, prof. dr hab. Barbara Kudrycka JM Rektor Wyższej Szkoły Administracji Publicz-nej im. Stanisława Staszica w Białymstoku, Witold Mączarowski Prezes Zarządu Górnośląskiej Agencji Rozwoju S.A., Ryszard Holeksa Prezes Zarządu Górnośląskiej Agencji Prze-kształceń Przedsiębiorstw S.A., Bogdan Traczyk Prezes Zarządu Agencji Rozwoju Lokalnego w Gliwicach S.A., Zbigniew Powroźnik Prezes Zarządu Agencji Rozwoju Lokalnego S.A. w Jaworznie, Paweł Wojciechowski, Prezes Zarządu PAIiIZ, Paweł Brzezicki Prezes Agencji Rozwoju Przemysłu, Ewa Matuska Prezes Zarządu Pomorskiej Agencji Rozwoju Regio-

3

OD REDAKCJI

Redaktor naczelny: Jacek Broszkiewicz tel. 510 065 508, 0-32 253 67 36, e-mail: [email protected] red. naczelnego: Hanka Jarosz-Jałowiecka tel./fax 032 256 39 28, 0609 179 238

Zespół: Grażyna Brochwicz, Iwona Dragon (Londyn),Anna Kobylec, Krzysztof Kozik (Bielsko-Biała, Kopenhaga), Małgorzata Piętka, Gabriel Piotrowski, Piotr Ptak, Hanna Smolańska, Antoni Szczęsny, Witold Szwajkowski, Ewa Wanacka, Urszula Węgrzyk,Ewa Zasada (Wiedeń)Agnieszka Żuk (Paryż).Stali felietoniści: Ryszard Tadeusiewicz, Piotr Wrzecioniarz, Ewa Wanacka. Stale współpracują: Danuta Kiera, Marek Starczewski, Ewa Szabelska, Bożena Wróblewska.

Rada Redakcyjna:Honorowa Przewodnicząca – Danuta Hübner

Komisarz Unii Europejskiej ds. polityki regionalnejprof. dr hab. inż. Ryszard Tadeusiewicz (Akademia Górniczo-Hutnicza w Krakowie), prof. dr hab. Andrzej Limański (rektor Wyższej Szkoły Zarządzania Marketingowego i Jezyków Obcych w Katowicach), Piotr Uszok (prezes Unii Metropolii Polskich), prof. dr hab. Tadeusz Sporek (Akademia Ekonomiczna w Katowicach),prof. Piotr Wrzecioniarz (Politechnika Wrocławska) Redakcja: 40-750 Katowiceul. Ferdynanda Adamczyka 9ctel./fax +48 0-32 253 67 36,e-mail: [email protected], www.euroregiony.plDTP: Tomasz Koźmin

Wydawca: Euro-Regional Press Sp. z o.o.Prezes Zarządu: Rita Czupryńska 0510 065 507 ul. Ferdynanda Adamczyka 9ctel./fax: +48 0-32 253 67 36Druk: Drukarnia WY-DRUKKatowice, ul. Warsztatowa 8btel. (032) 352 44 40 do 42

Miasto ludzi aktywnych..........................................................................4Wzrośnie rola euroregionów(1).............................................................4Infrastruktura, partnerstwo, inwestycje...................................................8Infrastruktura i Środowisko – klepnięte!...............................................10Deszcz nagród dla Polic........................................................................12Człowiek Roku.....................................................................................13Świat nie będzie czekał........................................................................14Żywe dziedzictwo.................................................................................15Sztuka określania celów......................................................................16Polska i nowe państwa członkowskie UE.............................................18Pozostaną tylko najsilniejsi..................................................................20Internacjonalizacja w gospodarce światowej......................................22Zasady konkurencji w bitwie o unijne pieniądze..................................23Rumuńskie migawki.............................................................................25Lotnisko priorytetem............................................................................26

Spis treści:

nr 67

www.euroregiony.pl

W cieniu przygotowań świątecznych polska de-legacja podpisała w Brukseli Traktat Reformu-

jący Unię Europejską. Mimo wysiłków mediów to wyda-rzenie nie odbiło się większym echem, chociaż Trak-tat wprowadza odejście od zasady jednomyślności w Radzie Ministrów UE w ponad 40 sprawach, głównie z dziedziny sprawiedliwości i spraw wewnętrznych oraz w sprawach proceduralnych. Jednocześnie w tych dzie-dzinach prawo do współdecydowania z rządami otrzy-

ma Parlament Europejski. Dla przeciętnego obywatela kompetencyjne spory po-między rządem a Prezydentem co do tego, kto ma reprezentować nasz kraj za-równo w Brukseli, jak i w parę dni potem podczas lizbońskiego szczytu UE po prostu są mało istotne. Z o wiele większym zainteresowanie spotyka się wejście Polski do strefy Schengen, co oznacza zniesienie kontroli paszportowych na gra-nicach. To kolejny, przed wejściem do strefy €, krok integrujący nasz kraj z UE.

Niezauważalnie więc Polska staje się organiczną częścią składową Wspól-noty i zaczyna się cieszyć coraz większymi prawami z tego faktu wynikający-mi. 2 miliony rodaków – jak głoszą niektóre dane szacunkowe znalazło pra-cę na obczyźnie, ale czy Irlandię lub Anglię można nadal nazywać obcym kra-jem, skoro pracują tam nawet polscy policjanci, pracownicy socjalni? Nad Wisłą można założyć konto w brytyjskim banku, a nasi ludzie nie dają sobie już w kaszę dmuchać i u swych zagranicznych pracodawców zaczynają nawet two-rzyć związki zawodowe.

Europa się kurczy. Problemem nie jest już kosztowny przyjazd do rodziny na święta, lecz trudności w zdobyciu miejsca na samolot z Londynu do Warszawy, czy Krakowa. Ludzie stają się zamożniejsi i do kraju przywożą otrzaskanie z inną walutą: euro lub funtami, ale także z cenami. To ostatnie może być katalizatorem w przyszłości - na razie trudnej do określenia -, kiedy w Polsce zaczniemy pła-cić euro, a nie złotówkami. Niemcy przeżyli szok cenowy, kiedy okazało się, że wymiana marek na euro praktycznie oznacza relacje 1:1. Czy u nas będzie po-dobnie? Jeśli nawet mało kto zadaje sobie te pytania stojąc w tasiemcowych ko-lejkach w supermarketach, bo brakuje w nich sprzedawców (kto będzie chciał pracować za 1200 zł brutto po 12 godzin?), to w jakiś sposób korespondują one z cicho rosnącymi cenami żywności. Święta będą drogie, chyba, że ktoś wybiera się do rodziny, by ją trochę objeść. A po świętach, Nowym Roku - szara rzeczy-wistość oznaczająca nieraz konieczność spłacania miesiącami kredytów zacią-gniętych na grudniowe szaleństwa.

Coraz bardziej skuteczna socjotechnika sterująca zachowaniami społecz-nymi, powodująca, że owczy pęd po dobra materialne przybiera na sile i trud-no mu się oprzeć, powinna skłaniać do zastanowienia się, gdzie są granice na-szej osobistej wolności – nie tylko w odniesieniu do wystaw sklepowych. Te co-raz doskonalsze metody wpływania na osobowość, hierarchię wartości i to, co w ogóle do nich powinno się zaliczać, mogą w konsekwencji tak otępić, że de-mokracja stanie się pustym hasłem. Ponieważ świadomy wybór czegokolwiek będzie zredukowany do zera. Może to nazbyt katastroficzna wizja, ale czy tak naprawdę nierealna? Z najlepszymi życzeniami świątecznymi

Jacek Broszkiewiczredaktor naczelny

Chcemy nadal wygrywać z konkurencją...............................................27Wracamy do gry(2)..............................................................................28Rewolucja w IT.....................................................................................29Unia moich marzeń..............................................................................30

POLSKIE SAMORZĄDY W UNII EUROPEJSKIEJ: OŚWIĘCIMnr 67

4

Z PERSPEKTYWY RZĄDU

– Obję-cie stanowi-ska ministra rozwoju re-g i o n a l n e -go u progu roku 2008, w

którym ma popłynąć rzeka środków na projekty realizowane z udziałem funduszy strukturalnych oznacza wzięcie na siebie olbrzymiej odpo-wiedzialności za sprawne przepro-wadzenie tej, zaplanowanej do roku 2013, operacji. Jak ocenia Pani Mi-nister – z punktu widzenia praktyka działającego dotąd na szczeblu re-gionalnym ale i eksperta w tej dzie-dzinie – rzeczywisty stan rzeczy w tej materii? Cze jesteśmy przygoto-wani do absorpcji tych środków pod względem organizacyjnym, finanso-wym, kadrowym?

– Negocjacje programów zakoń-czyliśmy dość szybko. Komisja Euro-pejska zatwierdziła już większość z nich. Na akceptację czeka jedynie pro-

gram Infrastruktura i Środowisko oraz Regionalny Program Operacyjny Woje-wództwa Świętokrzyskiego. Sądzę, że nastąpi to niebawem. Piramida instytu-cji, które są zaangażowane we wdraża-nie programów operacyjnych - mówię o instytucjach zarządzających, pośredni-czących i wdrażających jest właściwie kompletna. Teraz niezwykle ważna jest kwestia ich należytego przygotowania, zarówno jeśli chodzi o zapewnienie od-powiedniego poziomu zatrudnienia, jak i opracowania wszystkich niezbędnych dokumentów. Wszystkie instytucje czeka jeszcze audyt zgodności prze-prowadzany przez Ministerstwo Finan-sów. Natomiast jeśli chodzi o kadry, to muszę powiedzieć, że mamy cał-kiem sporą grupę fachowców – specja-listów od funduszy unijnych. I to zarów-no w ministerstwie, jak i w regionach. Niestety, rotacja kadr jest dość duża. Szczególnie widoczne jest to w woje-wództwach, gdzie fachowcy odchodzą do prywatnych firm, które są w stanie zaoferować im znacznie korzystniej-

sze warunki finansowe. Nie możemy sobie na to pozwolić, szczególnie te-raz, gdy ruszają programy operacyjne na lata 2007-2013. Przeszkolenie no-wego pracownika trwa nawet kilka mie-sięcy. Będę się starała zachęcać mar-szałków, by robili wszystko aby zatrzy-mać specjalistów w urzędach.

– Obecnie ważą się losy lokal-nych i regionalnych agencji rozwo-ju. Jedne z nich pozostają nadal Re-gionalnymi Instytucjami Finansują-cymi, inne są sprowadzane do roli normalnych uczestników konkur-sów o dotacje unijne. Jakie, Pani zdaniem, powinno być miejsce i rola tych, powoływanych do życia w cią-gu ostatniego 15-lecia i posiadają-cych spore osiągnięcia a także cen-ne zasoby kadrowe, instytucji?

– Regionalne i lokalne agencje roz-woju przez wiele lat realizowały za-dania związane z rozwojem gospo-darczym regionu. Pełniły rolę instytu-cji publicznych, mimo iż występowały jako spółka akcyjna lub spółka z o.o.

Wzrośnie rola euroregionów...(1)Z ELŻBIETĄ BIEŃKOWSKĄ – Minister Rozwoju Regionalnego – rozmawia Jacek Broszkiewicz

– W e x p o s é e p r e m i e r a Donalda Tu-ska padły d e k l a r a c j e zapowiada-

jące większe uprawnienia wyko-nawcze i finansowe dla samorzą-dów. Jakie wiąże Pan nadzieje z tymi zapowiedziami?

– Wierzę, że zapowiedzi pana pre-miera zostaną dotrzymane i nastą-pi spełnienie wieloletnich oczekiwań samorządów skupionych w Związku Miast Polskich. Te postulaty były od dawna przekazywane kolejnym rzą-dom i posłom poprzednich kadencji – wielu z nich nie uwzględniono do tej pory. Jestem przekonany, że obecnie tak jednoznaczne postawienie tych kwestii w planie pracy rządu na naj-bliższe cztery lata, spowoduje wręcz konieczność podjęcia konkretnych działań, by wyposażyć samorządy w większe możliwości sprawcze.

– Spodziewa się Pan zwiększe-nia udziału samorządów w podat-kach od osób fizycznych?

– Samorządom pieniędzy nigdy dość, bo przecież mamy tyle do zro-

bienia. Koszty wykonania wielu waż-nych zadań wzrastają. Coraz wyż-sze są też ceny ofertowe wykonaw-ców, którzy startują do przetargów przez nas ogłaszanych. Zawsze też lepiej mieć do dyspozycji więcej niż mniej. Potrzeby i oczekiwania miesz-kańców Oświęcimia są tak duże, że i trzech rocznych budżetów na same inwestycje nie starczy. Uważam, że nasz udział w podatkach od osób fi-zycznych – dziś wynoszący nieco po-nad 36 procent – mógłby się jeszcze zwiększyć. W obecnym stanie praw-nym na podwyższenie tego progu mogą liczyć gminy jedynie w przypad-ku połączenia się dwóch czy większej liczby jednostek samorządu teryto-rialnego i stworzenia jednej – nowej. Wówczas bonusem jest dodatkowych 5 procent udziału w podatku dochodo-wym od osób fizycznych PIT. W Pol-sce jeszcze nie doszło do tego typu przekształceń, więc w zasadzie prze-pis jest na razie martwy. Może zmie-nimy tu, w Oświęcimiu, ten stan rze-czy, jeśli miasto Oświęcim połączy się z Gminą Wiejską Oświęcim. Łącz-nie zyskalibyśmy około 25 milionów złotych dodatkowego udziału w PIT przez okres 5 lat od połączenia. Gdy-

by te środki zaangażować jako wkład własny w realizację zadań inwestycyj-nych współfinansowanych z fundu-szy unijnych, to ta premia zwiększyła-by się jeszcze co najmniej 4-krotnie. Za miedzą – w aglomeracji śląskiej ta-kie tendencje integracyjne są już wi-doczne – tworzy się metropolia Sile-sia. Deklaracje pana premiera Tuska tylko wzmacniają te dążenia, bowiem żyjemy w czasach, kiedy siła ekono-miczna odgrywa pierwszoplanowe znaczenie i decyduje o sukcesie. Każ-dy procent udziału w PIT zwiększają-cy możliwości inwestycyjne samorzą-dów jest na wagę złota.

– W ciągu kilkunastu ostat-nich lat samorządy nauczyły się przede wszystkim liczyć na swoje siły. Trzeba było wyzwolić inicjaty-wy, poruszyć ludzi, dać im motywa-cję do działania. Jakimi rezultatami te wysiłki zaowocowały w Oświę-cimiu?

– Jeśli samorząd kreuje dobre po-mysły, to ludzi nie trzeba długo nama-wiać do ich realizacji. W naszym przy-padku mamy tego dowód w postaci np. Miejskiej Strefy Aktywności Go-spodarczej „Nowe Dwory”. Nie było łatwo rozruszać aktywność potencjal-

Miasto ludzi aktywnychZ JANUSZEM MARSZAŁKIEM – Prezydentem Oświęcimia – rozmawia Jacek Broszkiewicz

5

nr 67POLSKIE SAMORZĄDY W UNII EUROPEJSKIEJ: OŚWIĘCIM

Z PERSPEKTYWY RZĄDU

cd. na str. 7

cd. na str. 6

Ustawa o zasadach prowadzenia poli-tyki rozwoju wprowadziła wymóg prze-prowadzania przetargu na wybór in-stytucji wdrażającej programy współ-finansowane z funduszy struktural-nych, w przypadku gdy nie jest to jed-nostka sektora finansów publicznych. W związku z tym urzędy marszałkow-skie znalazły się w sytuacji, w której nie mogły powierzyć agencjom funk-cji instytucji wdrażającej do regional-

nych programów operacyjnych, choć w wielu przypadkach to właśnie agencje dysponowały największym doświad-czeniem i najlepszą kadrą w zakre-sie wdrażania programów współfinan-sowanych z Unii Europejskiej. Z usług regionalnych agencji rozwoju może na-tomiast korzystać Polska Agencja Roz-woju Przedsiębiorczości, wybierając je w drodze konkursu, a nie zamówienia publicznego. Konkurs na wybór Regio-

nalnych Instytucji Finansujących prze-widywany jest wstępnie na I kwartał 2008 r. Oznacza to, że doświadczenie tych instytucji będzie mogło być wyko-rzystane w realizacji wielu działań z programów krajowych, powierzonych PARP na lata 2007-2013. Poza tym-niektóre województwa zamierzają re-alizować w ramach Regionalnych Pro-gramów Operacyjnych działania zwią-zane z rozwojem regionalnych sieci in-stytucji otoczenia biznesu, udzielają-cych wsparcia MSP. Regionalne i lo-kalne agencje rozwoju regionalnego, które dysponują zarówno doświad-czeniem jak i potencjałem kadrowym, przyczynią się z pewnością do wspar-cia MSP.

– W związku ze wzrastającą rolą samorządów wojewódzkich w zago-spodarowywaniu środków unijnych na cele rozwojowe od pewnego cza-su można zaobserwować spadek znaczenia polskich euroregionów. Wiele z nich boryka się z kłopota-mi finansowymi, bowiem korzystają praktycznie tylko z możliwości się-gania po dotacje unijne do tzw. pro-jektów „miękkich”, na które kiero-wane są niewielkie środki. Utrzymu-

nych inwestorów i skłonić przedsię-biorców do lokowania swych kapita-łów w naszym mieście, bo - nieste-ty – hitlerowskie zbrodnie w KL Au-schwitz - Birkenau podczas II wojny światowej przez dziesięciolecia nie-sprawiedliwie przekładały się na men-talny stosunek do naszego polskiego miasta Oświęcim. W ciągu ostatnich lat na szczęście udało się nam roz-dzielić trwającą około 5 lat niemiec-ką historię III Rzeszy w Auschwitz od ponad 800-letniej polskiej historii i dnia dzisiejszego Oświęcimia.

W latach 90. zaczęliśmy zastana-wiać się, co zrobić z tą częścią kur-czących się Zakładów Chemicznych Oświęcim ( później w II połowie lat 90-tych nazwanych Firmą Chemicz-ną Dwory), która ulegała degradacji. Kwestią numer jeden stało się zago-spodarowanie terenów poprzemysło-wych. Powstała koncepcja stworze-nia Miejskiej Strefy Aktywności Go-spodarczej. Na ten cel udało się mia-stu pozyskać unijne środki z fundu-szu PHARE. Wiele firm przeróż-nych branż znalazło w Strefie swo-je lokum. Obecnie działa w niej tak-że Oświęcimski Inkubator Przedsię-biorczości, którego rolą jest tworze-nie korzystnych warunków sprzyjają-cych powstawaniu i rozwojowi przed-siębiorstw oraz nowych miejsc pracy. Bardzo dobry klimat inwestycyjny, jaki udało się nam obecnie stworzyć – a

jesteśmy pod tym względem na trze-cim miejscu w województwie mało-polskim - powoduje, że coraz wię-cej przedsiębiorców i inwestorów za-gląda do Oświęcimia, a spora część z nich zostaje już u nas na stałe. In-westorów traktujemy poważnie i sta-ramy się im pomóc w załatwianiu for-malności.

– Nie ma już Firmy Chemicznej Dwory S.A. – największego przed-siębiorstwa w mieście, ale to chyba nie oznacza, że przemysł tej branży wyniósł się z Oświęcimia?

– Ostatnio w miejsce FCh Dwo-ry powstało w wyniku przekształceń kapitałowych polsko-czeskie przed-siębiorstwo Synots S.A., które posia-da zakłady w Oświęcimiu oraz Kra-lupach i które otwarte jest na budo-wę na swoim terenie w Oświęcimiu supernowoczesnej fabryki paliw syn-tetycznych wytwarzanych na bazie węgla kamiennego. Oświęcim posia-da więc atrakcyjne tereny do inwe-stowania w działalność gospodarczą na wielką skalę, ale także o mniej-szym stopniu uciążliwości, zwłasz-cza w Miejskiej Strefie Aktywności Gospodarczej. Z radością powita-my w Strefie firmy specjalizujące się w wytwarzaniu wyrobów elektronicz-nych, opartych na najnowocześniej-szych technologiach, tym bardziej, że staramy się o objęcie naszych obsza-rów inwestycyjnych ulgami podatko-

wymi, jakie obowiązują w Krakowskiej Specjalnej Strefie Ekonomicznej. Na początek zaczną one obowiązywać na niewielkim obszarze, ale docelowo te dogodne warunki mogą objąć kolej-ne obszary w MSAG. Chciałbym za-znaczyć, że Oświęcim jest bardzo do-brze, a będzie za kilka lat jeszcze le-piej, skomunikowany z Górnym Ślą-skiem i Aglomeracją Krakowską, z lot-

6

nr 67 POLSKIE SAMORZĄDY W UNII EUROPEJSKIEJ: OŚWIĘCIM

Oświęcim to blisko 42-tysięczne miasto o powierzchni 30,3 km. kw., położone nad brzegami Soły, u jej ujścia do Wisły. Sąsia-duje z trzema ważnymi regionami gospodar-czymi – Górnośląskim Okręgiem Przemysło-wym, aglomeracją krakowską i regionem pod-beskidzkim z miastem Bielsko-Białą. Cały ten obszar jest zamieszkały przez 7 milionów lu-dzi. Koncentruje się tu ogromny potencjał ekonomiczny i naukowy Polski.

Miejska Strefa Aktywności Gospodar-czej w Oświęcimiu obejmuje 4 obszary o łącz-nej powierzchni 120 hektarów, zlokalizowane bezpośrednio przy drodze krajowej nr 44 Gli-wice-Oświęcim-Zator-Kraków, w pobliżu dro-gi wojewódzkiej nr 933 Chrzanów-Oświę-cim-Brzeszcze-Pszczyna i w sąsiedztwie dro-gi wojewódzkiej nr 948 Oświęcim-Kęty a w niedalekiej przyszłości z szybkim dostępem do S1 i A4. Tereny są uzbrojone we wszyst-kie media techniczne: kanalizacja sanitarna i deszczowa, gaz, woda, energia elektryczna, sieć teletechniczna oraz dodatkowe specjali-styczne media: woda chłodząca, zdeminera-lizowana, metan, para technologiczna, azot, sprężone powietrze, kanalizacja chemiczna. Blisko MSAG znajduje się nowoczesna bio-logiczno-chemiczna Miejsko-Przemysłowa Oczyszczalnia Ścieków z dużymi rezerwa-mi mocy. Tereny MSAG w większości posia-dają aktualne plany zagospodarowania prze-strzennego wyznaczające możliwe kierunki inwestowania: produkcja, usługi, sport i rekre-acja oraz kultura.

Janusz Marszałek Prezydent Oświęcimia

32-600 Oświęcimul. Zaborska 2

tel. +48 033 8429100,fax +48 033 842 9199

e-mail: [email protected]

cd. ze str. 6

niskami w Balicach i Pyrzowicach ( do-stęp do S 1 i A4 ), dysponuje boga-tą bazą edukacyjną na różnych pozio-mach, a mieszkańcy w dużej części po-siadają bardzo dobre przygotowanie zawodowe w wielu poszukiwanych spe-cjalnościach. Te walory mają kolosalne znaczenie dla każdego inwestora.

– Dziękuję za rozmowę.

– The Prime Minister Donald Tusk’s policy statement contained declarations promising bigger executory and financial rights to self-governments. What are your hopes in connection with these promises?

– I believe that the Prime Minister’s promises will be kept and the long standing expectations of self-governments concentrated in the Union of Polish Municipalities will be fulfilled. For a long time now these postulates have been put forward to successive governments and members of parliament of preceding terms of office – many of them have not been taken into consideration until now. I am convinced that

now, as these matters have been made so explicit in the government working plan for the next four years, this will definitely cause the necessity of undertaking concrete activities in order to provide self-governments with bigger causative possibilities.

– Do you expect that self-governments will have a bigger share in taxes from natural persons?

– Self-governments never have enough money because we have so much to do. The costs of performance of many important tasks are increasing. Also higher are the offer prices of contractors who participate in the tenders announced by us. Besides, it is always better to have more at one’s disposal than less. The needs and expectations of the inhabitants of Oświęcim are so big that a three years’ budget is insufficient for the investments themselves. In my opinion our share in taxes from natural persons – which today amounts to slightly over 36% - could still be bigger. In the current legal status, only those communes where two or more local government units are joined together forming a one new one – can count on increasing this threshold. Then as a bonus they have another 5% share in personal income tax. However, no such transformation has taken place in Poland as yet and in fact this provision is defunct for the time being. Perhaps, we shall be able to change this state of affairs here in Oświęcim, if the town of Oświęcim is integrated with

the Rural Commune of Oświęcim. We would then gain about 25 million PLN of additional share in personal income tax during the 5 years after integration. If these means were to be engaged as our own contribution in the performance of investment projects co-financed from EU funds then this bonus could still be increased at least four times. In the neigbouring region – the Silesian agglomeration – such integration tendencies are already visible – the metropolis of Silesia is being established. Prime Minister Tusk’s declarations only strengthen these aspirations because we are living in times when economic force is of primary significance and decides

about success. Each and every percent of share in personal income tax is worth its weight in gold – increasing the investment potential of self-governments.

– During the last dozen years or so, above all self-governments have learnt to count of themselves. It was necessary to release people’s initiative, stimulate the people and give them motivation. What were the results of these efforts in Oświęcim?

– If the self-government produces good ideas then it does not take long to convince people to implement them. In our case we have proof of this in the form of e.g. the Municipal Business Activity Zone “Nowe Dwory”. It wasn’t easy to stimulate the activity of potential investors and induce entrepreneurs to invest their capital in our town because - unfortunately – Nazi crimes of KL Auschwitz-Birkenau during World War II for decades had an unjust effect on the mental attitude to our Polish town of Oświęcim. For example, during recent years we managed to separate the 5 years’ history of 3rd Reich in Auschwitz from the over 800 years’ old Polish history of Oświęcim and its contemporary times .

During the nineties we started thinking what to do with that particular part of the shrinking Oświęcim Chemical Works (Zakłady Chemiczne Dwory) [ in the late nineties called Dwory Chemical Company - Firma Chemiczna Dwory) which was becoming degraded. The primary issue was to manage post-industrial areas. It was then that the idea of establishing the Municipal Business Activity Zone had been born. The town managed to get EU PHARE funds for this purpose. Many companies from very different branches established residence in the Zone. The Oświęcim Incubator of Entrepreneurship is also currently operating here. Its role is to create favourable conditions for the establishment and development of enterprises and new workplaces. The very good investment climate that we managed to create at present – and in this respect we are in third place when its comes to the Voivodship of Małopolska – has resulted in an increasing number of entrepreneurs and investors coming to Oświęcim, and staying here for good in many cases. We treat these investors seriously and try to help them in

The Town of Active PeopleJacek Broszkiewicz talks to JANUSZ MARSZAŁEK – President

of Oświęcim

7

nr 67

cd. ze str. 5

Z PERSPEKTYWY RZĄDU

ją się więc w dużej mierze ze skła-dek opłacanych przez gminy człon-kowskie stowarzyszeń – stron pol-skich euroregionów. Jaką przy-szłość widzi Pani Minister dla eu-roregionów działających w Polsce, i – szerzej – jakie ramy współpra-cy transgranicznej można dzisiaj zakreślić, zwłaszcza w kontekście bardzo bliskiego wejścia Polski do Strefy Schengen?

– W perspektywie finansowej 2007-2013 rola euroregionów w pro-gramach Europejskiej Współpracy Te-rytorialnej i Europejskiego Instrumen-tu Sąsiedztwa i Partnerstwa znaczą-co wzrośnie. Przede wszystkim w po-równaniu z latami 2004-2006 nastąpi zwiększenie sumy środków przezna-czonych na Fundusz Mikroprojektów. Wzrośnie również dopuszczalna mak-symalna wartość pojedynczych mikro-projektów. Nie bez znaczenia jest fakt, iż w ramach budżetu Funduszu Mikro-projektów została przewidziana okre-ślona kwota na jego zarządzanie. Po-zwoli to euroregionom wzmocnić po-tencjał administracyjny i kadrowy. Poza tym przedstawiciele euroregio-nów zostali włączeni w proces progra-mowania jako członkowie międzyna-rodowych Grup Roboczych odpowie-dzialnych za opracowanie projektów poszczególnych programów. Przewi-dziany jest również udział reprezentan-tów euroregionów w pracach Komite-tów Sterujących i Monitorujących, któ-re są odpowiedzialne za wybór projek-tów w ramach programów. Warto tez pamiętać, że ze względu na między-narodowy charakter programów współ-pracy transgranicznej, rola euroregio-nów musi być uzgadniania z partnera-mi zagranicznymi, a więc ich zadania w ramach każdego z programów Euro-pejskiej Współpracy Terytorialnej i Eu-ropejskiego Instrumentu Sąsiedztwa i Partnerstwa nie zależą wyłącznie od polskiej strony.

– Ważnym, choć umykającym uwadze opinii publicznej, elemen-tem polityki regionalnej UE jest pro-jekt powołania do życia Europej-skich Ugrupowań Współpracy Te-rytorialnej, które mają mieć oso-bowość prawną. Celem EUWT jest usprawnienie i promowanie współ-pracy transgranicznej, ponadnaro-dowej i międzyregionalnej. Jak oce-nia Pani Minister szanse realizacji tego projektu w Polsce? Jakie są jego walory, a jakie ułomności?

– Komisja Europejska zapropono-wała nowy instrument prawny jakim jest EUWT w celu ułatwienia współ-

pracy terytorialnej pomiędzy państwa-mi członkowskimi, władzami regional-nym i lokalnymi. Podstawowym zada-niem EUWT jest zniwelowanie proble-mów administracyjnych i prawnych na-potykanych przy realizowaniu progra-mów i projektów współpracy terytorial-nej, przede wszystkim transgranicz-nej. Z jednej strony możliwość tworze-nia Europejskich Ugrupowań Współ-pracy Terytorialnej oceniana jest jako krok naprzód we współpracy teryto-rialnej, przede wszystkim ze względu na innowacyjny charakter ugrupowa-nia jako wspólnej ponadnarodowej in-stytucji prawnej. Z drugiej zaś strony podkreśla się możliwość wystąpienia konkretnych problemów ze skutecz-nym i jednolitym wdrożeniem tej insty-tucji w życie. Rozporządzenie w spra-wie EUWT ma charakter ogólny i wie-

le kwestii wymaga uzupełnienia i do-precyzowania na poziomie krajowym. Niezbędne jest dostosowanie polskie-go prawodawstwa w celu umożliwienia przyszłym polskim członkom EUWT, w tym zwłaszcza podmiotom regional-nym i lokalnym udziału w ugrupowa-niach. MRR jako organ odpowiedzialny za przygotowanie projektu aktu praw-nego – ustawy o EUWT, przedstawi-ło już pierwszy projekt. W oparciu o otrzymane opinie zostanie przygoto-wany kolejny projekt ustawy. W miarę możliwości szybkie uregulowanie sta-tusu prawnego EUWT jest konieczne również ze względu na rosnące zain-teresowanie polskich beneficjentów tą formą współpracy.

– Dziękuję za rozmowę.dokończenie w następnym wydaniu „E-RP”.

settling all formalities.– Firma Chemiczna Dwory S.A. – the

biggest company in town does not exist anymore but this probably does not mean that this branch of industry has left Oświęcim altogether?

– Lately, instead of FCh Dwory, in result of capital transformation Synots S.A. – a Polish-Czech enterprise was established, with works in Oświęcim and Kralupy; it is open to building on its site in Oświęcim a super modern factory of synthetic fuels based on hard coal. Oświęcim has attractive areas for investments in large-scale business activity and also with a lower degree of arduousness, especially in the Municipal Business Activity Zone. We shall gladly welcome to the Zone companies specializing in the manufacture of electronic products based on most recent technologies, all the more that we are making endeavours to have our investments areas included in tax allowances that are in effect in the Cracow Special Economic Zone. Initially, they will apply on a small area but finally these favourable conditions may cover successive areas of the Municipal Business Activity Zone. I would like to add that Oświęcim has very good communication with Upper Silesia and the Cracow Agglomeration, the Airports in Balice and Pyrzowice (access to S1 and A4), and in several years’ time there will still be an improvement. It has a rich education base on different levels and the inhabitants in their majority have very good professional qualifications in many sought after specialities. All these qualities are of enormous importance to each investor.- Thank your for the talk.

Oświęcim a town with approximately 42 thousand inhabitants and an area of 30.3 square kilometres, situated on the Soła River, at the mouth to the Vistula River. It adjoins on three important economic regions – the Upper Silesian Industrial Region, the Cracow agglomeration and Podbeskidzie Region with the town of Bielsko-Biała. This whole region is inhabited by 7 million people. Concentrated here is Poland’s enormous economic and scientific potential.

The Municipal Business Activity Zone in Oświęcim includes 4 areas with a total surface of 120 hectares located directly next to the national road No. 44 Gliwice-Oświęcim-Zator-Kraków, near the voivodship road No. 933 Chrzanów-Oświęcim-Brzeszcze-Pszczyna and in the neighbourhood of the Voivodship road No. 948 Oświęcim-Kęty and in the near future with quick access to S1 and A4. The area has been provided with all technical media: sanitary and storm water drainage system, gas, electricity, telephone and teletype network and additional specialist media: cooling, demineralized water, methane, process steam, nitrogen, compressed air, chemical drainage system. Not far from the Municipal Business Activity Zone lies a modern biological and chemical Municipal and Industrial Sewage Treatment Plant with high power reserves. The area of the Municipal Business Activity Zone MSAG in its majority has current physical development plans indicating the possible course of investments: production, services, sport and recreation as well as culture.

Janusz Marszałek Prezydent Oświęcimia

32-600 Oświęcimul. Zaborska 2

tel. +48 033 8429100, fax +48 033 842 9199e-mail: [email protected]

nr 67 POLSKIE SAMORZĄDY W UNII EUROPEJSKIEJ: SIERADZ

– Wśród deklaracji rządowych pojawiła się też obiet-nica uproszczenia procedur związanych z aplikowaniem po unijne wsparcie z funduszy strukturalnych. Jak ocenia Pan stan obecny w tej dziedzinie, jakie są najistotniejsze bariery ograniczające skuteczność działań sieradzkiego samorządu w tej sferze, jakie sukcesy udało się osiągnąć i jakie są plany oraz oczekiwania co do przyszłości okre-ślonej horyzontem czasowym na rok 2013?

– Z zadowoleniem przyjmuję wszelkie deklaracje rządowe o uproszczeniu procedur związanych z aplikowaniem o unijne pieniądze. Cieszę się, że rządzący dostrzegają ten problem i chcą go rozwiązać. Samorządy od dawna zwracały uwagę, że tworzenie zbyt skomplikowanego systemu może skutecz-nie zniechęcić - szczególnie mniejsze samorządy - do wal-ki o pieniądze na rozwój. Dostrzegamy potrzebę zmian i mó-wimy o tym na różnych forach. Ale póki co, trzeba umieć od-naleźć się w obecnej rzeczywistości. Dlatego w naszym urzę-dzie miasta od kilku lat działa referat do pozyskiwania środków zewnętrznych. To właśnie wykwalifikowana kadra i wkład wła-sny są kluczem do sukcesu. Brak któregoś z tych elementów to poważne ograniczenie. Ale bariery są nie tylko po stronie gmin. Urzędnicy odpowiedzialni za dystrybucję środków unij-nych na poziom lokalny muszą poprawić politykę informacyj-ną. W samorządach brakuje bowiem aktualnej wiedzy na te-mat wdrażania nowych programów na lata 2007-2013, proce-dur aplikacyjnych czy terminów składania dokumentów. W tym względzie jesteśmy trochę zawieszeni w próżni.

Co do naszych osiągnięć i planów na przyszłość, to muszę przyznać, że jest się czym pochwalić. W 2006 roku - w rankin-gu opublikowanym przez „Dziennik Łódzki” - Sieradz zajął w województwie łódzkim pierwsze miejsce w pozyskiwaniu środ-ków unijnych w przeliczeniu na jednego mieszkańca. Z kwotą 1556,4 zł wyprzedziliśmy wśród gmin miejskich Zgierz (850,9 zł), Łódź (803,1 zł) i Pabianice (653,7 zł). Ponadto w zesta-wieniu wszystkich samorządów (wiejskich, miejsko-wiejskich i miejskich) miasto zajęło 3 miejsce. Wysoką pozycję zawdzię-czamy głównie projektowi pn. System wodociągowy i kanali-zacyjny w Sieradzu, którego ostateczna wartość to 150 mln zł,

przy dochodach miasta na poziomie ok. 100 mln. Z Funduszu Spójności pozyskaliśmy ponad 68 mln zł. Projekt, który reali-zujemy wraz z Gminą Sieradz zakłada wybudowanie 170 km sieci kanalizacyjnej, wzrost stopnia skanalizowania z 81% do 98% na terenie miasta, wzrost stopnia skanalizowania z 1,5% do 68% na terenie gminy. W efekcie prawie 15 tys. osób uzy-ska dostęp do kanalizacji. Inwestycja podniesie również atrak-cyjność terenów inwestycyjnych.

Innym, ważnym dla nas projektem jest rewitalizacja sie-radzkiej starówki. W listopadzie 2007 r. podpisaliśmy po-rozumienie w sprawie wdrożenia i realizacji przedsięwzię-cia o nazwie „Od elekcji królów Polski do epoki internetu – sieradzka starówka historycznym i kulturowym dziedzic-twem regionu łódzkiego”. W ramach projektu, który wyce-niamy na ponad 42 mln zł chcemy m.in. rozbudować drogi gminne i place miejskie, stworzyć miejsca rekreacji, wybu-dować obiekty małej architektury oraz stworzyć park kultu-rowy w obrębie sieradzkiego Wzgórza Zamkowego. Wiemy, że to ambitne zamierzenia, ale Sieradz naprawdę na nie za-sługuje. Tym bardziej, że jest jednym z najstarszych miast w Polsce. W ubiegłym roku obchodziliśmy 870 – lecie pierw-szej pisanej wzmianki o Sieradzu.

– Jaki jest stosunek Pana Prezydenta do partnerstwa publiczno-prywatnego jako mechanizmu wspomagające-go generowanie udziału własnego w projektach mogą-cych uzyskać dofinansowanie z UE? Czy istnieje szansa na szybkie i szerokie stosowanie go zarówno w Sieradzu, jak i innych polskich samorządach? W jakich dziedzinach powinno owo partnerstwo być nawiązywane?

– Co do tych kwestii jestem umiarkowanym optymistą. Dobrze, że pojawiły się rozwiązania prawne, które otwierają szansę na realizację inwestycji w ramach partnerstwa publicz-no-prywatnego. Ma to istotne znaczenie w kontekście posia-dania przez samorządy ograniczonych środków publicznych na inwestycje. Formuła PPP może być tu pomocna. Najwięk-szy problem na tą chwilę to brak skutecznych realizacji takich projektów, a co za tym idzie wzorców postępowania. Wszyscy wyczekują na tego pierwszego odważnego.

8

Infrastruktura,partnerstwo,inwestycje...Z JACKIEM WALCZAKIEM – Prezydentem Sieradza

– rozmawia Antoni Szczęsny

9

nr 67POLSKIE SAMORZĄDY W UNII EUROPEJSKIEJ: SIERADZ

My również analizowaliśmy możliwość wykorzystania PPP. Zleciliśmy wykonanie analizy ekonomicznej i finansowej przedsięwzięcia w ramach partnerstwa publiczno – prywatne-go dotyczącego budowy parku wodnego w Sieradzu. Zrobili-śmy symulacje finansowe dla dwóch wariantów. W pierwszym miasto finansuje inwestycję w 100 proc. W drugim – modelu PPP – prywatny inwestor projektuje, buduje, a następnie eks-ploatuje obiekt przez 25 lat. Koszty wyliczono na ponad 41 mln zł. Okazało się, że w obliczu zaciągniętych juz zobowiązań in-westycyjnych samodzielnie nie jesteśmy w stanie udźwignąć takiego zadania. Pozostaje jedynie formuła PPP.

Odpowiadając zaś na drugą część pytania, dotyczącą dziedzin, w których powinno partnerstwo być nawiązywane, to wszystko zależy od potrzeb i planów rozwojowych samorzą-dów. PPP jest na tyle pojemne, że może to być budowa dróg, oczyszczalni ścieków, rewitalizacja terenów publicznych czy tak jak w naszym przypadku ewentualna budowa parku wod-nego. Wszystko sprowadza się do zainteresowania potencjal-nego partnera projektem.

– Sieradz rozwinął imponujące skalą działania pro-inwestycyjne. Miejskie strefy aktywności gospodarczej liczą setki hektarów oczekujących na inwestorów. Ja-kie są pierwsze efekty tych starań i Pańskie oczekiwa-nia w tej materii?

– Te setki hektarów to raczej wyraz naszych planów na przyszłość niż dostępne w tej chwili grunty pod inwestycje. Poprzez miejskie strefy pokazujemy w jakich rejonach miasta preferujemy działalność produkcyjną. Tak jak większość miast, borykamy się z problemem wykupu ziemi oraz uregulowaniem stanów prawnych. A to jest podstawa. Dlatego koncentrujemy się na tym zagadnieniu. W tym roku zwiększyliśmy stan posia-dania z 6 do 20 hektarów. Takie działania są wynikiem celu, jaki sobie postawiłem: cztery lata pracy, co najmniej czterech nowych inwestorów i 400 etatów. Oczy-wiście jak powstanie jeden zakład i 400 miejsc pracy, to też nie będę narzekał. Cały czas dążymy do poszerzenia sie-radzkiej podstrefy Łódzkiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej o 10 hektarów. Bardzo blisko inwestycji jest hiszpań-ska firma z branży spożywczej. To wła-śnie dla niej poszerzamy podstrefę. W zasięgu są kolejni inwestorzy.

– Na tempo rozwoju gospodar-czego Sieradza niewątpliwie duży wpływ ma stopień przygotowania in-frastruktury technicznej miasta. Co udało się zrobić w tej dziedzinie, tak-że przy pomocy środków unijnych, i jakie są plany dotyczące innych pro-jektów budujących atrakcyjność mia-sta dla inwestorów i gości przybywa-jących z kraju i zagranicy?

– W pełni się zgadzam, że infrastruktura techniczna ma duży wpływ na tempo rozwoju gospodarczego miasta. Do tego zagadnienia podchodzę jednak szerzej. Poza inwesty-cjami na terenie Sieradza dla nas strategiczne znaczenie ma to czy w pobliżu powstanie planowana droga ekspresowa S8. Już dziś dysponujemy ciekawym położeniem. Przez miasto przebiegają drogi krajowe nr 14 relacji Łódź-Wrocław, nr 12 w kierunku na Kalisz i Poznań oraz nr 83 w kierunku na Tu-rek. W odległości 60 km od miasta znajduje się Port Lotniczy im. Władysława Reymonta w Łodzi. Do Warszawy, Poznania, Wrocławia czy aglomeracji śląskiej – dużych miast i rynków zbytu – jest z Sieradza nie dalej niż 200 km. Od Łodzi dzie-li nas zaledwie 60 km – godzina jazdy samochodem lub po-ciągiem. To korzystne położenie nabrałoby zupełnie innego wymiaru, gdyby koło Sieradza biegła wspomniana S8. Droga ekspresowa dałaby miastu bardzo dobre i szybkie połącze-nie z Wrocławiem, Łodzią, Warszawą, a docelowo z Niemca-mi i Litwą. Ponadto S8 to jeden z istotnych elementów węzła strategicznego w tej części kraju.

Mamy świadomość stawki o jaką gramy. Dlatego w 2007 r. zorganizowaliśmy kilka akcji demonstrujących naszą de-terminację. Wraz z sieradzanami liczyliśmy przejeżdżające przez miasto pojazdy, zorganizowaliśmy dwustukilometrowy „bieg po S8” do Warszawy, a w czerwcu br. pikietowaliśmy przed Kancelarią Premiera i Ministerstwem Transportu.

Wracając jednak do inwestycji infrastrukturalnych w sa-mym Sieradzu, to do tej pory udało się wybudować nowo-czesną oczyszczalnię ścieków, budujemy i remontujemy dro-gi oraz rozpoczynamy inwestycję, która skanalizuje miasto praktycznie w 100 proc. Dodatkowo w przyszłym roku zaczy-namy rewitalizację historycznych fragmentów Sieradza. Ma ona doprowadzić do poprawy jakości przestrzeni publicznej i zwrócić uwagę na potencjał historyczny i kulturowy.

– Jaką wagę przywiązuje Pan do współpracy Siera-dza z europejskimi partnerami samorządowymi i jakie korzyści przynosi ona przeciętnemu obywatelowi mia-sta?

– Współpraca z naszymi przyjaciółmi z Niemiec, Francji, Chorwacji, Bułgarii i Rosji to miły obowiązek. Szczególnie po wejściu Polski do Unii Europejskiej znaczenia nabierają kon-takty z niemieckim Gaggenau i francuskim Annemasse. Ich doświadczenie w pozyskiwaniu środków unijnych oraz w za-rządzaniu miastem może być dla nas cenne.

Beneficjentem wzajemnych kontaktów jest przede wszyst-kim młodzież. Co roku organizowane są wspólne spotkania. Współpraca rozszerzyła się również na placówki edukacyjne, które również organizują systematyczne wymiany młodzieży.

– Dziękuję za rozmowę.

10

nr 67 NAJWIĘKSZY POLSKI PROGRAM ZATWIERDZONY PRZEZ KOMISJĘ EUROPEJSKĄ

Cel Programu Operacyjnego Infrastruktura i ŚrodowiskoCelem programu jest poprawa atrakcyjności inwestycyj-

nej Polski i jej regionów poprzez rozwój infrastruktury tech-nicznej przy równoczesnej ochronie i poprawie stanu śro-dowiska, zdrowia, zachowaniu tożsamości kulturowej i roz-wijaniu spójności terytorialnej. Program zgodnie z Narodo-wymi Strategicznymi Ramami Odniesienia (NSRO), zatwier-dzonymi w dniu 7 maja 2007 r. przez Komisję Europejską, stanowi jeden z programów operacyjnych będących podsta-wowym narzędziem do osiągnięcia założonych w nich ce-lów przy wykorzystaniu środków Funduszu Spójności i Eu-ropejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego. Program Operacyjny Infrastruktura i Środowisko jest również ważnym instrumentem realizacji odnowionej Strategii Lizbońskiej, a wydatki na cele priorytetowe UE stano-wią w ramach programu 66,23% całości wydatków ze środków unijnych.

Obecny kształt programuŁączna wielkość środków finansowych zaangażowa-

nych w realizację Programu Operacyjnego Infrastruktu-ra i Środowisko na lata 2007-2013 wyniesie 37,6 mld euro, z czego wkład unijny wynosić będzie 27,9 mld euro, zaś wkład krajowy – 9,7 mln euro.

Podział środków UE dostępnych w ramach Programu Ope-racyjnego Infrastruktura i Środowisko pomiędzy poszczególne sektory przedstawia się następująco:

• środowisko – 4,8 mld euro;• transport – 19,4 mld euro;• energetyka – 1,7 mld euro;• kultura – 490,0 mln euro;• zdrowie – 350,0 mln euro;• szkolnictwo wyższe – 500,0 mln euro.

Dodatkowo w ramach Programu Operacyjnego Infrastruktu-ra i Środowisko przewidziane zostały środki na pomoc technicz-ną (w sumie 581,3 mln euro).

W ramach programu realizowanych będzie 15 priorytetów:Gospodarka wodno-ściekowa – 3 275,2 mln euro (w tym 2 783,9 mln euro z FS);

1. Gospodarka wodno-ściekowa – 3 275,2 mln euro (w tym 2 783,9 mln euro z FS);2. Gospodarka odpadami i ochrona powierzchni ziemi – 1,430,3 mln euro (w tym 1,215,7 mln euro z FS);3. Zarządzanie zasobami i przeciwdziałanie zagrożeniom środowiska – 655,0 mln euro (w tym 556,8 mln euro z FS);4. Przedsięwzięcia dostosowujące przedsiębiorstwa do wy-mogów ochrony środowiska – 667,0 mln euro (w tym 200,0 mln euro z EFRR);

5. Ochrona przyrody i kształtowanie postaw ekologicznych – 105,6 mln euro (w tym 89,9 mln euro z EFRR);6. Drogowa i lotnicza sieć TEN-T – 10 548,3 mln euro (w tym 8 802,4 mln euro z FS);7. Transport przyjazny środowisku– 12 062,0 mln euro (w tym 7 676,0 mln euro z FS);8. Bezpieczeństwo transportu i krajowe sieci transportowe – 3 465,3 mln euro (w tym 2 945,5 mln euro z EFRR);9. Infrastruktura energetyczna przyjazna środowisku i efek-tywność energetyczna – 1 403,0 mln euro (w tym 748,0 mln euro z FS);10. Bezpieczeństwo energetyczne, w tym dywersyfikacja źródeł energii – 1 693,2 mln euro (w tym 974,3 mln euro z EFRR);11. Kultura i dziedzictwo kulturowe – 576,4 mln euro (w tym 490,0 mln euro z EFRR);12. Bezpieczeństwo zdrowotne i poprawa efektywności sys-temu ochrony zdrowia – 411,8 mln euro (w tym 350,0 mln euro z EFRR);13. Infrastruktura szkolnictwa wyższego – 588,2 mln euro (w tym 500,0 mln euro z EFRR);14. Pomoc techniczna Europejski Fundusz Rozwoju Regio-nalnego – 220,9 mln euro (w tym 187,8 mln euro z EFRR);15. Pomoc techniczna - Fundusz Spójności – 462,9 mln euro (w tym 393,5 mln euro z FS).Instytucjami odpowiedzialnymi za wdrażanie poszczegól-nych priorytetów Programu Operacyjnego Infrastruktura i Środowisko (Instytucjami Pośredniczącymi) są:• Ministerstwo Środowiska (priorytety I-V);• Ministerstwo Infrastruktury (priorytety VI-VIII);• Ministerstwo Gospodarki (priorytety IX-X);• Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego (priorytet XI);• Ministerstwo Zdrowia (priorytet XII);• Ministerstwo Nauki i Szkolnictwa Wyższego (priorytet XIII).

Jakie zmiany nastąpiły?W wyniku negocjacji do programu, w stosunku do wersji

przyjętej przez Radę Ministrów w listopadzie 2006 roku, wpro-wadzone zostały następujące zmiany:

• zwiększono wysokość środków unijnych dla programu oraz zmieniono podział środków unijnych dla poszczególnych priorytetów (I, II, III, VI, VII, IX, XV);• zlikwidowano priorytet XVII Konkurencyjność regionów a środki finansowe przewidziane dla tego priorytetu zostały przeniesione do 4 regionalnych programów operacyjnych dla województw, dla których wybór algorytmu podziału środków unijnych na lata 2007-2013 był najbardziej niekorzystny, tj. łódzkiego małopolskiego, śląskiego i wielkopolskiego;• zlikwidowano priorytet IX Infrastruktura drogowa w Polsce wschodniej i włączono jego zakres do priorytetu VI Drogowa i lotnicza sieć TEN-T;• rozszerzono zakres inwestycji kolejowych o kolejny odci-nek priorytetowej inwestycji z punktu widzenia europejskiego „Rail Baltica”, tj. odcinek Suwałki-Trakiszki-granica z Litwą;• przesunięto inwestycje z zakresu rozwoju przemysłu dla OZE z priorytetu Infrastruktura energetyczna przyjazna śro-dowisku do priorytetu Bezpieczeństwo energetyczne, jed-nakże bez realokacji środków finansowych. Ta zmiana po-ciągnęła za sobą także zmianę nazw obu priorytetów na: In-frastruktura energetyczna przyjazna środowisku i efektyw-ność energetyczna oraz Bezpieczeństwo energetyczne, w tym dywersyfikacja źródeł energii;• doprecyzowano zapisy dotyczące szkolnictwa wyższego wskazując, iż tylko najlepsze uczelnie będą mogły ubiegać

Infrastruktura i Środowisko – klepnięte!5 grudnia 2007 r. Komisarz ds. Polityki Regionalnej Pani Danuta Hübner podpisała decyzję Komisji Eu-

ropejskiej przyjmująca do realizacji Program Operacyjny Infrastruktura i Środowisko na lata 2007–2013. To zwieńczenie wielomiesięcznych prac nad przygotowaniem największego historii Unii Europejskiej pro-gramu. Wielkość środków unijnych zaangażowanych w realizację programu wynosi prawie 28 miliardów euro. Budżet całego programu łącznie z wkładem krajowym to 37,6 mld euro.

11

nr 67NAJWIĘKSZY POLSKI PROGRAM ZATWIERDZONY PRZEZ KOMISJĘ EUROPEJSKĄ

się o środki w ramach programu;• doprecyzowano zasady kwalifikowalności w zakresie po-mocy technicznej Programu Operacyjnego Infrastruktura i Środowisko z uwagi na fakt, iż będzie ona finansowana z dwóch różnych funduszy, tj. Europejskiego Funduszu Roz-woju Regionalnego oraz Funduszu Spójności.

Decyzja Komisji Europejskiej i co dalej?Formalne wydanie decyzji Komisji Europejskiej przyj-

mującej Program Operacyjny Infrastruktura i Środowi-sko oznacza, że dokonane przez polską stronę strategicz-ne wybory w odniesieniu do obszarów i rodzajów wspar-cia spotkały się z aprobatą Komisji Europejskiej. Za duży sukces negocjacyjny należy uznać fakt, że zakres zmian w programie jest stosunkowo niewielki, zaś modyfikacje te mają głównie charakter techniczny i pozwolą na bardziej efektywne adresowanie wsparcia i sprawniejsze wydatkowanie środków.

Ministerstwo Rozwoju Regionalnego równolegle do negocja-cji Programu Operacyjnego Infrastruktura i Środowisko prowadzi intensywne prace nad przygotowaniem wszystkich niezbędnych instrumentów do rozpoczęcia wdrażania programu. Trwają koń-cowe prace nad Szczegółowym opisem priorytetów Progra-mu Operacyjnego Infrastruktura i Środowisko – dokumen-tem precyzującym formę i tryb osiągania celów w wytyczonych w programie. Obowiązują już wytyczne Ministra Rozwoju Regio-nalnego w zakresie kwalifikowania wydatków w ramach Progra-mu Operacyjnego Infrastruktura i Środowisko oraz w zakresie kontroli realizacji Programu Operacyjnego Infrastruktura i Śro-dowisko. Ministerstwo Rozwoju Regionalnego stworzyło rów-nież formalny system instytucjonal-ny realizacji Programu Operacyjne-go Infrastruktura i Środowisko pod-pisując umowy bądź porozumienia z poszczególnymi instytucjami, któ-rym powierzone zostaną zadania w zakresie realizacji programu.

25 lipca 2007 r. odbyło się pierwsze posiedzenie Pre-Komi-tetu Monitorującego Program Operacyjny Infrastruktura i Śro-dowisko. Pre-Komitet jest insty-tucją powoływaną przed formal-ną decyzją Komisji Europejskiej przyjmującą program operacyjny, w celu przyśpieszenia prac nad re-alizacją programu. W wyniku decy-zji Komisji Europejskiej przyjmu-jącej Program Operacyjny Infra-struktura i Środowisko Pre-Komitet przekształci się w Komitet Moni-torujący, którego najważniejszym pierwszym zadaniem będzie przy-jęcie kryteriów wyboru projektów. Po ich przyjęciu ogłoszone zo-staną pierwsze nabory wniosków i będą mogły zostać podpisa-ne pierwsze umowy o dofinansowanie, w tym także dla strate-gicznych inwestycji istotnych punktu widzenia organizacji EURO 2012. Pierwsze posiedzenie Komitetu Monitorującego odbę-dzie się w styczniu 2008 r.Lista projektów kluczowych do Programu Infrastruktura i

ŚrodowiskoIndywidualne projekty kluczowe stanowią przedsięwzięcia

inwestycyjne o strategicznym znaczeniu dla realizacji programu operacyjnego, których wdrożenie jest niezwykle istotne z punktu widzenia osiągnięcia zakładanych wskaźników rozwoju społecz-no-gospodarczego kraju. Są to przede wszystkim duże projekty infrastrukturalne, których proces przygotowania i wdrażania jest niezwykle skomplikowany, czasochłonny i kosztowny.

W stosunku do projektów znajdujących się na obowiązują-cych listach projektów indywidualnych do Programu Infrastruk-tura i Środowisko zachodzą obawy odnośnie ich strategiczne-go charakteru i spójności z programem operacyjnym, ponieważ listy projektów indywidualnych były tworzone w momencie bra-ku zaakceptowanych przez Komitety Monitorujące kryteriów wy-

boru projektów. Dlatego lista projektów kluczowych do Progra-mu Infrastruktura i Środowisko zostanie poddana weryfikacji pod kątem:

• zgodności z kryteriami strategicznymi określonymi w wy-tycznych Ministra Rozwoju Regionalnego w zakresie jedno-litego systemu zarządzania i monitoringu projektów, zgod-nych z art. 28 ust. 1 Ustawy z dnia 6 grudnia 2006 r. o zasa-dach prowadzenia polityki rozwoju.• stopnia przygotowania inwestycji do realizacji. Projekty in-dywidualne nie mogą być zamrażarka pieniędzy unijnych, ale powinny stanowić mechanizm napędzający wykorzysta-nie europejskich funduszy

Jakie kryteria będą brane pod uwagę:Kryteria podstawowe zgodne z Wytycznymi Ministra Roz-

woju Regionalnego w zakresie jednolitego systemu zarządzania i monitoringu projektów, zgodnych z art. 28 ust. 1 Ustawy z dnia 6 grudnia 2006 r. o zasadach prowadzenia polityki rozwoju.

1. Strategiczny charakter projektu, 2. Kwalifikowalność projektu oraz Beneficjenta,3. Zgodność projektu z celami SRK, NSRO, programu ope-racyjnego oraz strategiami wojewódzkimi i strategiami sek-torowymi,4. Skala oddziaływania projektu (regionalna w RPO, po-nadregionalna i krajowa w programach krajowych),5. Stopień wpływu projektu na osiągnięcie wskaźników SRK, NSRO oraz programu operacyjnego,6. Dostępność środków finansowych w ramach alokacji da-nego priorytetu programu operacyjnego.

Kryteria dodatkowe:7. Powiązanie i komplementarność z innymi projektami, dą-żenie do zapewnienia efektów sieci (w tym z projektami fi-nansowanymi z innych źródeł),8. Ewentualne konsekwencje braku realizacji projektu,9. Termin realizacji projektu,10. Sprzyjanie wypełnieniu wymogów zasady „n+2”/”n+3”.Inne kryteria zależne od sektora, np. infrastruktura:1. Natężenie ruchu na odcinku planowanym do realizacji (obecne i prognozowane), wypadkowość (obecnie i możli-wości poprawy), 2. Szacunkowe czasy przejazdu/szybkość połączeń na da-nym odcinku,3. Przepustowość portów, dworców, przejść granicznych, etc.Kryteria EURO 20121. Wypełnianie bezpośrednich zobowiązań Polski wobec UEFA,2. Ekonomiczne i społeczne uzasadnienie dla funkcjonowa-nia projektu również po zakończeniu EURO 2012 (w tym w oparciu o racjonalny rachunek ekonomiczny).

nr 67

12

POLSKIE SAMORZĄDY W UNII EUROPEJSKIEJ: POLICE

17 października 2007 r. w Teatrze Dramatycznym w Warszawie odebra-liśmy dyplom i statuetkę „Lidera” w podkategorii gmin miejsko – wiej-skich. To zaszczytne wyróżnienie

jest już trzecim dla Gminy Police w 2007 roku. W czerwcu zosta-liśmy „Najbardziej ekologiczną gminą 2004 – 2006” zwyciężając w konkursie organizowanym przez Marszałka Województwa Za-chodniopomorskiego oraz Wojewódzki Fundusz Ochrony Środo-wiska i Gospodarki Wodnej. Nagroda ta, to nie tylko uznanie dla działań z zakresu ekologii, ale też dodatkowe środki w wysoko-ści 200 000 zł na dalsze polepszanie stanu środowiska w gmi-nie. Dwukrotne uhonorowanie Gminy w tegorocznych konkur-sach ekologicznych potwierdza, że wybraliśmy właściwy kieru-nek działań, dla których priorytet stanowi zrównoważone i nowo-czesne zarządzanie środowiskiem.

Jeśli chodzi o „Lidera Polskiej Ekologii”, to wcześniej otrzyma-liśmy już wyróżnienie w szóstej edycji konkursu, lata 2001 - 2002 za kompleksowe przedsięwzięcia w zakresie ochrony środowiska. Kontynuacja działań na rzecz zrównoważonego gospodarowa-nia i ochrony zasobów naturalnych pozwoliła nam sięgnąć po za-szczytny laur „Lidera Polskiej Ekologii”, w jubileuszowej, dziesiątej edycji konkursu, nad którą patronat objął Prezydent RP Lech Ka-

czyński. Ma to dla mnie szczególne znacznie dlatego, że ta presti-żowa nagroda przyznawana od 1997 r. przez Ministerstwo Środo-wiska ma na celu upowszechnianie przedsięwzięć ekologicznych i uhonorowanie tych, którzy przyczyniają się do poprawy stanu śro-dowiska naszego kraju i jakości życia jego mieszkańców. Zada-niem konkursu jest upowszechnianie pozytywnych wzorców i me-tod osiągania sukcesów gospodarczych dzięki działaniom proeko-logicznym. To nie tylko promocja Polic, ale aktywny udział w roz-woju polskiej ochrony środowiska. Celem efektywnego prowadze-nia polityki proekologicznej nie jest zdobywanie nagród, ale troska o zachowanie cennego waloru przyrodniczego, jakim jest czyste i nieskażone środowisko.

Cieszy oczywiście fakt, że Rada Programowa konkursu „Li-der Polskiej Ekologii” doceniła innowacyjne, nowoczesne techno-logicznie rozwiązania i edukację prowadzoną na rzecz zrówno-ważonego rozwoju Polic. Otrzymany tytuł jest dla mnie wyrazem uznania za realizację efektywnych ekologicznie, ekonomicznie i społecznie przedsięwzięć w zakresie zarządzania środowiskiem. Udało nam się przeprowadzić szereg godnych uwagi, komplek-sowych inwestycji infrastrukturalnych służących rozwojowi gminy, ochronie środowiska naturalnego i poprawie życia mieszkańców. Systematyczne i skuteczne wdrażanie przedsięwzięć proekolo-

gicznych było również możliwe dzięki skutecznemu pozyskiwaniu funduszy europejskich. W rezultacie przyniosło to wymierne efek-ty w sferze gospodarki odpadami komunalnymi, gospodarki wod-no-ściekowej i zieleni miejskiej. Doceniono nasze starania o rozbu-dowę sieci wodno – kanalizacyjnej, gazowej. Przestarzałe kotłow-nie węglowe sukcesywnie zastąpiliśmy nowoczesnymi: ekonomicz-nymi i mniej szkodliwymi. Skutecznie funkcjonuje Zakład Odzysku i Składowania Odpadów Komunalnych, dzięki któremu osiągnęliśmy kompleksowy poziom gospodarowania odpadami. Rok temu uro-czyście oddaliśmy do użytku nowoczesną stację uzdatniania wody. W rezultacie mieszkańcy Polic otrzymali trwałą i wieloletnią gwa-rancję spożywania czystej, bezpiecznej i zgodnej z normami wody pitnej. Nowa stacja to także mniej zanieczyszczeń odprowadza-nych do wód powierzchniowych i eliminacja zagrożeń dla jakości wód podziemnych. Ochronie środowiska naturalnego służy również rozbudowa tras rowerowych, stwarza bowiem bezpieczną i ekolo-giczną alternatywę transportową. Na realizację tego przedsięwzię-cia pozyskaliśmy środki z Programu INTERREG IIIA, a w przyszło-ści zamierzamy nadal aplikować o fundusze na kontynuację roz-budowy tras, już ze środków INTERREG IVA. W najbliższych pla-nach znajduje się również kanalizacja zachodniej części gminy oraz modernizacja głównych arterii komunikacyjnych. Sądzę, że mogę śmiało powiedzieć, że miasto i gmina Police są dobrym przykładem

miejsca gdzie sprawy ekologii są traktowane priory-tetowo, a ochrona środowiska jest wyzwaniem i obo-wiązkiem obywatelskim.

Jak już wspomniałem Police otrzymały trzy pre-stiżowe wyróżnienia w tym roku. Tydzień przed otrzy-maniem lauru „Lidera Polskiej Ekologii”, również w Warszawie, tyle że w Studio Buffo, odebraliśmy sta-tuetkę Kazimierza Wielkiego.

Jest to nagroda za zajęcie wysokiego, trzecie-go miejscu w rankingu Tygodnika Samorządowego „Wspólnota” w kategorii miast powiatowych. Głównym kryterium, wobec którego klasyfikowano działania sa-morządów była wysokość wydatków inwestycyjnych, jakie poniosły średniorocznie w przeliczeniu na jedne-go mieszkańca w latach 2004 – 2006. W przypadku Polic kwota ta wynosi 549,30 zł. Klasyfikacja pokazała dynamikę zmian sytuacji finansowej gminy i można po-wiedzieć, że potwierdza właściwe zarządzanie budże-tem. To dla mnie szczególny powód do dumy, podob-nie jak dla innych burmistrzów, wójtów, czy starostów.

Statuetkę Kazimierza Wielkiego odbieraliśmy podczas Samorządo-wego Forum Kapitału i Finansów, które jest jednym z najważniej-szych wydarzeń świata finansów samorządowych, od lat tworząc nowe standardy w ich zarządzaniu. Pierwszy dzień Forum tradycyj-nie zwieńcza Wielka Gala Inwestorów, podczas której ogłaszane są wyniki największych samorządowych inwestorów. Laureaci w po-szczególnych kategoriach honorowani są wówczas statuetką Kazi-mierza Wielkiego, który jest jednocześnie patronem Forum.

Sądzę, że otrzymane w tym roku nagrody i wyróżnienia pomo-gły w kreowaniu pozytywnego wizerunku Polic i sprawiły, że stali-śmy się wiarygodnym i atrakcyjnym partnerem do współpracy, co jest dzisiaj niezwykle istotne. Zdobyte tytuły to docenienie i za-uważenie naszych działań, ale przede wszystkim mobilizacja i zo-bowiązanie do dalszej, systematycznej pracy.

Władysław DiakunBurmistrz Polic

Deszcz nagród dla PolicUdział Polic w konkursach ekologicznych stał się już tradycją, potwierdzają to zdo-

bywane nagrody i wyróżnienia. Naszym największym tegorocznym osiągnięciem jest laur w prestiżowym konkursie Ministra Środowiska „Lider Polskiej Ekologii”.

Urząd Gminy w Policachul. Stefana Batorego 3

72 - 010 Policetel. 0048 91 431 18 30, fax 0048 91 431 18 32

[email protected]

13

nr 67SPOŁECZNA MISJA BIZNESU: ZAKŁADY CHEMICZNE „POLICE” S.A.

Laureat zaraz po otrzymaniu nagrody zdecydował się przeka-zać ją na ręce Burmistrza Po-

lic Władysława Diakuna, wraz z prośbą o zlicytowanie jej podczas aukcji charytatywnej w trakcie Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy.

– Każda nagroda a zwłaszcza ta, która jest ufundo-wana przez społeczność lokalną ma dla mnie szczególną wartość. Oznacza to, że praca, którą wykonuje jest doce-niania przez innych – skomentował Ryszard Siwiec.

Spółka w ciągu bieżącego roku zaangażowała się w wiele akcji społecznych, wśród nich znalazły się wystawy, koncerty, aukcje charytatywne, przedsięwzięcia proekolo-giczne i sportowe.

Kampania Polickiej Inicjatywy Społecznej „IMPULS” pod hasłem „Pomaganie wzmacnia” ma na celu zwróce-nie uwagi na ludzi, instytucje, stowarzyszenia, firmy, któ-re angażują się społecznie. W każdym lokalnym środowi-sku są osoby, które dobrowolnie i bez wynagrodzenia nio-są pomoc innym, aktywnie uczestniczą w rozwiązywaniu lokalnych problemów. Dzięki ich zaangażowaniu odbywa się wiele cennych przedsięwzięć i inicjatyw.

Człowiek RokuRyszard Siwiec Dyrektor Generalny Zakładów Chemicznych „POLICE” SA został

uznany Człowiekiem Roku 2007 przez społeczność lokalną. Podczas imprezy pod-sumowującej akcję „Pomaganie wzmacnia” nagrodę wręczyli przedstawiciele polic-kich mediów.

Ryszard SiwiecPrezes Zarządu Zakładów Chemicznych „Police” S.A.

Ryszard Siwiec, ur. 1969 r., ukończył Wydział Nauk Ekono-micznych i Zarządzania na Uniwersytecie Szczecińskim, a tak-że studia podyplomowe MBA przy Uniwersytecie Szczecińskim.Karierę zawodową rozpoczynał w Zakładzie Zaopatrzenia Materiałowego Sp. z o.o., następnie był dyrektorem Zakła-du Remontowego SKSM Sp. z o.o. oraz zastępcą dyrekto-ra delegatury warszawskiej spółki MCX. Był współwłaścicie-lem firmy SB-I Sp. Jawna. Ostatnio pełnił funkcję członka Za-rządu KGG Sp. z o.o., w której odpowiadał za opracowywa-nie i wdrażanie strategii firmy oraz zarządzanie finansami.Uczestnik wielu szkoleń z zakresu zarządzania, m.in. organi-zacji i zarządzania przedsiębiorstwem oraz międzynarodowe-go marketingu. Członek założyciel Stowarzyszenia Absolwen-tów MBA w Szczecinie.

14

nr 67 Z PERSPEKTYWY UNII EUROPEJSKIEJ

– Priorytetem Unii Europej-skiej jest wsparcie dla innowacyj-nej gospodarki, której sukces bę-dzie ściśle związany z współdzia-łaniem władzy z biznesem i nauką. O jakich ramach tego wsparcia możemy mówić?

– W Komisji Europejskiej bardzo duży nacisk kładziemy na to, by bu-dować silne zaplecze finansowe po-mocy zwłaszcza małym i średnim przedsiębiorstwom, umożliwiać i m

korzystanie z kapitału wysokiego ryzyka, z gwarancji pożyczek. Zaproponowaliśmy razem z Europejskim Funduszem Inwesty-cyjnym instrument nazywający się w skrócie Jeremie ( Joint Eu-ropean Resources for Mikro and Medium Enterprises – wspól-ne europejskie zasoby dla mikro, małych i średnich przedsię-biorstw), który to program ma poprawić dostęp do finansowa-

nia dla małych i średnich firm a także osób samozatrudniają-cych się. Program ma m.in. pomoc w rozwoju nowych i innowa-cyjnych przedsięwzięć. 12 listopada podpisaliśmy z wojewódz-twem wielkopolskim pierwszą umowę tworzącą fundusz holdin-gowy typu Jeremie. Mam nadzieję, że wykorzystywanie tego od-nawialnego instrumentu finansowego będzie w Polsce coraz powszechniejsze i będzie służyło przedsiębiorstwo. To bardzo ważne, by ciągle tworzyć nowe instrumenty, zwłaszcza odna-wialne, bo to gwarantuje lepsze wykorzystanie środków europej-skich. Nie można dopuścić do sytuacji, w której zasoby finanso-we się wyczerpują. Dlatego też w wielu krajach, w szczególno-ści w Wielkiej Brytanii i Niemczech tego typu działania z wyko-rzystaniem funduszy europejskich dla tworzenia odnawialnych instrumentów finansowych, są szeroko stosowane. Zwłaszcza, że dodatkową korzyścią płynącą z nich jest także możliwość łą-czenia środków pochodzących z europejskiej polityki regional-nej z funduszami ściąganymi z rynków finansowych: publiczny-mi i prywatnymi.

– Jak rozumiem, te nowo-ści są wynikiem analizy tego, co się działo z wdrażaniem europejskiej polityki regio-nalnej i wsparcia gospodarki po roku 2004?

– Owszem. Jednak z tych doświadczeń wynika podsta-wowa konstatacja: Głównym czynnikiem wpływającym na skuteczność realizacji polity-ki wsparcia jest jakość admini-stracji. Można bowiem wykre-ować znakomite rozwiązania i mechanizmy, ale one same nie uczynią cudu. Kiedy spojrzymy na Hiszpanię, to widać wyraź-nie, że sukces tego kraju w wykorzystywaniu funduszy unijnych przeznaczonych na rozwój regionalny i gospodarkę, jest wyni-kiem dobrej pracy znakomicie wyszkolonych specjalistów nie tyl-ko na szczeblu rządowym, ale regionalnym i lokalnym. Wiemy także na podstawie analizy lat 2004-2006, że tym, co hamuje politykę regionalną jest zbyt wolna weryfikacja schematów po-mocy publicznej, bo unijne wsparcie przedsiębiorstw wiąże się z koniecznością szczegółowego sprawdzania każdej sprawy w Brukseli. Obserwacja procesów wsparcia polityki regionalnej i przedsiębiorstw w Polsce prowadzi do wniosku, że wysoka ja-kość projektów jest absolutnie kluczowa dla szybkiego wykorzy-stywania środków unijnych. Kolejnym czynnikiem odgrywającym

blokującą rolę jest na pewno to wszystko, co dotyczy sprawno-ści procesu inwestycyjnego. Funkcjonowanie rynku pracy, któ-re do tej pory nie było u nas barierą, w moim przekonaniu, taką się stanie, stąd pomysły na otwieranie tego rynku dla innych na-cji. To bardzo ważne, by umieć to zrobić z głową. Trzeba pamię-tać, że UE oferuje środki na kształcenie, na różnego typu przed-sięwzięcia budujące kwalifikacje ludzi na sektorowych rynkach pracy, na przykład w budownictwie. Istotna jest dobra współpra-ca pomiędzy różnymi szczeblami administracji rządowej i samo-rządowej – słabość tych relacji może spowalniać proces absorp-cji środków unijnych.

– Jaka jest więc kompleksowa ocena dotychczasowych praktyk w implementacji środków UE przeznaczonych na rozwój regionalny i wsparcie polskie gospodarki?

– Dobra. Jest postęp w sprawności wdrażania polityki regio-nalnej po stronie administracji a także po stronie przedsiębior-ców. Koledzy z Komisji Europejskiej, którzy na co dzień prze-bywają w naszym kraju zwracają uwagę na coraz lepszą jakość

projektów i wniosków o dofinansowanie przedkładanych przez przedsiębiorców. Zdecydowanie maleje liczba projektów odrzu-canych z powodów formalnych, co było najbardziej przykrym i zniechęcającym ludzi biznesu zjawiskiem. Dlatego też koniecz-ność upraszczania procedur aplikacyjnych ma tak duże znacze-nie i cieszę się, że nowy polski rząd deklaruje szybkie działa-nia w tej sferze. Na poziomie europejskim zrobiliśmy już sporo w obszarze regulacji tej sfery, ale mam świadomość, że to cią-gle za mało. Pierwszym oczekiwanym krokiem jest wprowadze-nie preselekcji projektów w oparciu o krótki opis, tak, by ten, kto go składa nie musiał ponosić kosztów przygotowania pełnego wniosku. Wbrew różnym opiniom, uważam, że wykorzystywa-nie środków UE idzie nam zupełnie przyzwoicie (patrz artykuł na str. 18-19 – przyp. red.) i kształtuje się generalnie na poziomie 58 – 65 procent. Mamy jednak czas do końca 2008 roku, by sku-tecznie sięgnąć po resztę. Wierzę, że tego dokonamy, tym bar-

dziej, że potrafimy coraz lepiej się mobilizować im bliżej gra-nicznej daty.

– Czy tylko zdolność do sprężania się na ostatni mo-ment może nam pomóc w 100-procentowym wykorzy-staniu oferty UE?

– Nie tylko. Gorąco zachę-cam do korzystania z doświad-czeń samorządów i przedsię-biorstw innych krajów Unii. Nie ma sensu popełniać błę-dów na własny rachunek. Or-ganizujemy bardzo dużo spo-tkań w różnych krajach a tak-że w Brukseli, na których jest okazja do popytania tych,

którzy już mają za sobą praktykę aplikacyjną. Namawiam do uczestniczenia w otwartych dniach regionów, które każdego roku odbywają się w październiku, do wyjścia na zewnątrz. Ten sam apel kieruję do przedsiębiorców z sektora prywatne-go, dla którego organizujemy rocznie kilkadziesiąt spotkań. Je-stem przekonana, że można się w ten sposób wiele nauczyć od tych, którzy już coś osiągnęli. Z drugiej strony – sami możemy dać Europie wiele cennych pomysłów, bo w Polsce kreowana jest ich masa. Chcę także zadeklarować otwartość i gotowość do współpracy polskiej sekcji unijnej polityki regionalnej. Posta-rajmy się zatem być maksymalnie innowacyjni i przedsiębior-czy, bo świat nie będzie czekał.

– Dziękuję za rozmowę.

Z DANUTĄ HÜBNER – Komisarzem Unii Europejskiej ds. polityki regionalnej – rozmawia Jacek Broszkiewicz

Świat nie będzie czekał...

15

nr 67POLSKIE SAMORZĄDY W UE: STAROSTWO POWIATOWE W GORLICACH

Podstawowym celem projektu jest podniesienie rangi regionów na któ-rych terenie znajdują się obiekty wpisane na Listę Światowego Dziedzic-twa UNESCO. Powiat Gorlicki ma to szczęście, że może pochwalić się aż dwoma takimi obiektami – kościołem Św. Św. Filipa i Jakuba w Sęko-wej (gmina Sękowa) oraz kościołem Św. Michała Archanioła w Binarowej (gmina Biecz). Kościół w Sękowej, zbudowany zapewne około roku 1520 jest często nazywany najpiękniejszą świątynią drewnianą w Polsce – za-chował do dziś swój kształt i konstrukcję z czasów późnego gotyku. Z ko-

lei kościół w Binarowej, powstały przy końcu XV w., sławny jest za spra-wą olśniewających malowideł, które szczelnie pokrywają całe wnętrze bu-dowli. Nie do przecenienia jest również świetne wyposażenie tego kościo-ła z czasów średniowiecza.

Projekt ma już swoją własną historię. Pierwsze kontakty z Powiatem Gorlickim organizacja z Salzburga nawiązała już w 2004 r. Ówczesny Sta-rosta Gorlicki, a dzisiejszy poseł na Sejm RP, Witold Kochan uznał pro-jekt za bardzo wartościowy i doskonale wpasowujący się w potrzeby Zie-mi Gorlickiej. Niestety, wniosek złożony w ramach programu INTERREG III B CADSES nie uzyskał dofinansowania, jednak dla partnerów projek-tu stanowiło to tylko motywację do dalszej pracy. Pod koniec roku 2005, w czwartym naborze projektów do programu INTERREG, ponownie złożono wspólny wniosek. Tym razem wysiłki zostały uwieńczone sukcesem. De-cyzją Komitetu Sterującego w ramach Programu Sąsiedztwa INTERREG III B CADSES z dnia 22 marca 2006 r., projekt “Żywe dziedzictwo” został zaakceptowany i uzyskał dofinansowanie z Unii Europejskiej.

– To jest naprawdę bardzo interesujący program dla naszych wspa-niałych ale mało znanych obiektów – mówi kontynuator projektu, Starosta Gorlicki Mirosław Wędrychowicz. – To ogromna szansa, by o tych nie-zwykłych, drewnianych kościołach, wpisanych od ponad czterech lat na Listę Światowego Dziedzictwa UNESCO, usłyszała cała Europa a może nawet świat. Trzeba przy tym podkreślić, że sukces wniosku, a przede wszystkim zaistnienie Ziemi Gorlickiej w tym projekcie możliwe było jedynie

dzięki życzliwości i owocnej współ-pracy gmin Biecz i Sękowa. To dzię-ki temu, w drodze montażu finanso-wego z udziałem powiatu, udało się zebrać wkład własny niezbędny dla realizacji projektu.

Projekt ma charakter badaw-czo – edukacyjno – promocyjny i stawia sobie różnorakie cele. Do

najważniejszych należy:• wdrożenie programu „Vir-tualny Przewodnik Tury-

styczny” w formie pilotaży realizowanych u trzech partnerów (Sal-zburg, Hollókõ, Sighisoara)• wdrożenie programu „Wyprawa po wiedzę” jako pilotaży realizowa-nych przez dzieci i młodzież u trzech kolejnych partnerów (Urbino, Kardjali/Perperikon, Gorlice/Binarowa/Sękowa)• wydanie „Podręcznika dobrych praktyk” dla miejsc o statusie Świato-wego Dziedzictwa oraz operatorów turystycznych• intensywna promocja ogólnoeuropejska, także podczas dużych im-prez międzynarodowych– To jeszcze nie wszystko – dodaje Starosta Wędrychowicz – part-

ner wiodący z Salzburga za cel stawia sobie zainteresowanie miejscami dziedzictwa organizacje turystyczne, biura podróży, hotele, tour operato-rów, a nawet parlamentarzystów poszczególnych krajów czy też eurode-putowanych. Ważnym aspektem projektu jest dążenie do tego, by infor-macje o naszych kościołach można było znaleźć np. w biurach turystycz-nych Urbino czy Hollókõ.

Do Powiatu Gorlickiego należało opracowanie programu pilotażowe-go „Wyprawa po wiedzę”. Jego celem była aktywizacja młodzieży z miej-scowości posiadających statut UNESCO, tak aby gromadząc o nich wie-dzę i tę wiedzę weryfikując za pomocą nowoczesnych technik informatycz-nych stały się spontanicznymi i naturalnymi ambasadorami swojego regio-nu. Program pilotażowy miał swój finał w maju 2007 r., kiedy to w szczegól-nie uroczystych okolicznościach, z udziałem zastępcy prezesa Polskiego Komitetu ds. UNESCO, pani Aleksandry Wacławczyk, nagrodzono najlep-szych uczniów tytułami „Strażników Dziedzictwa”.

Ważnym wydarzeniem projektu była również prezentacja jego osią-gnięć na konferencji UNESCO we Wrocławiu w dniach 14-15 września 2007 r. Zgromadzeni byli prawdziwie zaskoczeni tym zupełnie innowacyj-nym podejściem do dziedzictwa kulturowego, które dzięki takim zastoso-waniom wkracza w zupełnie nowe obszary relacji z człowiekiem, zachęca-jąc go do wchodzenia w interakcje z innymi.

Serdecznie zapraszamy do odwiedzenia naszych stron: ogólnej o pro-jekcie www.heritagealive.eu oraz poświęconej „Wyprawie po wiedzę” w Powiecie Gorlickim www.unesco.gorlice.pl.

Warto przy tym pamiętać o haśle, które przyświeca całemu projekto-wi – „Tożsamość kulturowa nie jest skamieliną – to doznania którymi lu-dzie się dzielą”.

Tekst i zdjęcia: Daniel Markowicz

Żywe dziedzictwoOdkryć dla Europy i świata dwa niezwykłe obiekty sakralne – drewniane kościo-

ły w Sękowej i Binarowej to cel programu unijnego do którego przystąpił Powiat Gorlicki. Jako jedyny przedstawiciel z Polski, wraz z 8 partnerami z Europy Central-nej i Południowej, Powiat złożył wniosek do Programu INTERREG III B CADSES pod nazwą „ŻYWE DZIEDZICTWO” (Heritage Alive!”). Partnerem wiodącym projektu jest organizacja Salzburg Rese-arch z Austrii a koordynatorem projektu z jej ramienia John Pereira. Pozostali partnerzy projektu to: Departament Ochrony Starego Miasta w Salzburgu, gmina miejska Urbino z Włoch, gmina miejska Holloko z Węgier, Region Wysp Jońskich z Grecji, Centrum Analiz i Strategii Ekonomiczno-Społecznych z Bułgarii, gmina miejska Kardjali z Bułgarii oraz Stowarzyszenie “Mioritics” z Rumunii. Całkowita wartość projektu jest naprawdę imponująca i prze-kracza 1 mln euro. Cały projekt jest realizowany w okresie od 1 kwietnia 2006 roku do 31 marca 2008 roku.

16

nr 67 UNIJNY BILANS SAMORZĄDOWY 2007: JASTRZĘBIE ZDRÓJ (2)

– Czy istnieją szanse na powtó-rzenie przez Jastrzębie Zdrój sukce-su w pozyskiwaniu unijnych środ-ków z lat 2004-2006, o którym mó-wiliśmy w pierwszej części wywia-du publikowanej w poprzednim wy-daniu „Euroregionów-Polska”? tym razem w odniesieniu do funduszy strukturalnych, przeznaczonych do zagospodarowania w perspektywie lat 2007-2013.

– W swych działaniach nadal bę-dziemy dążyć do tego, by zdecydowaną większość strategicznych dla miasta inwestycji wesprzeć środkami pomocowymi. Od dłuż-szego czasu przygotowujemy się do tego, analizując dokumenty programowe pod kątem możliwości aplikowania. Aktualnie trwa-ją prace nad opracowaniem Programu Rozwoju Subregionu Za-chodniego, w ramach którego dla naszego miasta przewidziane jest wsparcie w wysokosci 10 mln euro. W ramach tych środków w drodze bezkonkursowej dofinansowane zostaną: szerokopasmowy dostęp do internetu, budowa kontenerowej kompostowni odpadów zielonych, modernizacja i nadbudowa hali widowiskowo-sportowej, modernizacja jednej z głównych dróg w mieście oraz projekt elek-tronicznych usług miejskich. Ponadto w ramach mechanizmu kom-pensacyjnego dla województwa śląskiego zapewnione mamy dofi-nansowanie budowy obwodnicy Jastrzębia Zdroju w wysokości 36 mln euro. By utrzymać wysoki poziom aktywności miasta w proce-sie pozyskiwania środków zewnętrznych stale podnosimy kwalifi-kacje pracowników zaangażowanych w ten proces. Wszak dobrze przygotowana kadra przekłada się na wyniki pracy, co widać w ran-kingach sporządzanych za lata 2004 – 2006. Dysponujemy progno-zą przychodów gminy aż do roku 2012 , mamy elastyczny plan in-westycyjny obejmujący zadania, które chcemy realizować przy po-mocy unijnych pieniędzy. Zdaję sobie sprawę z faktu, iż w obecnym okresie programowania środków unijnych znaczna część dużych projektów z naszego województwa ma już zagwarantowane dofi-nansowanie w drodze bezkonkursowej. Projekty ujęte na listach in-dykatywnych programów operacyjnych znacznie ograniczą środki przeznaczone na konkursy, trudno będzie zatem wskazać w ran-kingach aktywność samorządów w ich pozyskiwaniu. Miło nam jed-nak będzie, gdy nakład pracy włożony w skomplikowany proces po-zyskiwania środków zewnętrznych zostanie doceniony na szczeblu wojewódzkim czy ogólnopolskim. Jestem przekonany o celowości naszych projektów i ich wartości merytorycznej oraz znaczeniu dla mieszkańców. Sztuka określania celów jest związana z umiejętno-ścią, o której mówiłem w pierwszej części naszej rozmowy – wy-przedzania i perspektywicznego podejścia do rozwoju.

– W demokracji lokalnej ważne są relacje na linii urząd – mieszkańcy. Co się czyni w mieście dla podnoszenia kwalifika-cji prawcowników administracji samorządowej, czy można już mówić o nieaktualności stereotypu „my i oni, czyli władza”?

– Do właściwej obsługi mieszkańców zawsze przywiązuje-my wielką wagę. Jesteśmy przecież po to, by służyć mieszkań-com. Dbamy, by odwiedzający nas petenci czuli przyjazną i życzli-wą atmosferę, a ich sprawa była załatwiana szybko, skutecznie i w zgodzie z prawem. W maju 2005 roku nasz urząd dołączył do gro-na jednostek, które mogą poszczycić się certyfikatem ISO 9001:2000. Wdrażanie systemu zarządzania jakością wiązało się z wy-tężoną pracą wielu ludzi, wymagało dodatkowych spotkań i szko-leń, ale patrząc na efekt, warto było podjąć ten wysiłek. Przyznanie certyfikatu jest bowiem świadectwem uznania wysokiego standar-du świadczonych przez nas usług. Wprowadzając system przyjęliśmy zasadę, że miesz-kaniec znajduje się zawsze w centrum uwagi, a urząd bę-dzie czynił wszystko, aby po-znać i rozumieć jego potrze-by, oczekiwania i spełniać je.Dlatego też bardzo ważnym jest stałe podnoszenie kwali-fikacji pracowników, gdyż do-brze wykwalifikowane kadry zdecydowanie podnoszą ja-kość świadczonych usług. Aktualnie oczekujemy wyni-ków naboru wniosków apli-kujących do funduszy nor-weskich, gdzie złożony zo-stał wniosek Związku Gmin i Powiatów Subregionu Za-chodniego Województwa Ślą-skiego – któremu mam zaszczyt przewodniczyć. Projekt nasz sta-ra się o dofinansowanie w wysokosci 8 mln zł dużego przedsięwzię-cia szkoleniowego dla urzędników 24 gmin zrzeszonych w związku. Usprawnieniu systemu obsługi petentów ma także służyć wdraża-ny obecnie w województwie śląskim System Elektronicznej Komu-nikacji Administracji Publicznej. Już w styczniu 2008 roku zacznie-my pracować w nowym systemie. Sam projekt, w skali ogólnopol-skiej innowacyjny i pionierski, jest odpowiedzią na potrzeby spo-łeczeństwa. Jak wynika z badań, 40 procent Polaków chce dostę-pu do wszelkich usług administracyjnych drogą online. Równolegle przygotowujemy projekt elektronicznego obiegu dokumentów, który umożliwi komunikację elektroniczną pomiędzy urzędem a jednost-kami mu podległymi, jak również pomiędzy samymi jednostkami. Te i wiele innych przedsięwzięć służą procesowi stałego doskonalenia obsługi mieszkańców.

– Jak ocenia Pan działania samorządu oraz instytucji z nim współpracujących mające na celu pozyskanie w Jastrzę-biu Zdroju jak największej liczby poważnych inwestorów? Co może ich do miasta przyciągnąć?

– Powołane przez miasto instytucje, takie jak Jastrzębski In-kubator Przedsiębiorczości, Jastrzębski Fundusz Poręczeniowy czy Jastrzębska Strefa Aktywności Gospodarczej starają się pobu-dzać ducha przedsiębiorczości wśród mieszkańców. Nie ukrywam jednak, że największe nadzieje wiążemy z napływem inwestorów zewnętrznych. Liczymy na zainteresowanie ze strony wielkich sieci handlowych, ponieważ Jastrzębie Zdrój jest miastem o słabym prze-liczniku powierzchni handlowej przypadającej na jednego mieszkań-ca. Chcemy to zmienić tworząc nowoczesne centra handlowo-usłu-gowe w rodzaju katowickiego Silesia City Center, skupiającego nie tylko sklepy, ale i galerie czy kina. Takie centrum o powierzchni bli-sko 50 tysięcy metrów kwadratowych jest w planach zagospodaro-

Sztuka określania celówZ MARIANEM JANECKIM – Prezydentem Jastrzębia Zdroju – rozmawia Jacek Broszkiewicz

17

nr 67UNIJNY BILANS SAMORZĄDOWY 2007: JASTRZĘBIE ZDRÓJ (2)

wania przestrzennego obok dwóch mniejszych. Realizacja tych za-mierzeń na pewno przyniesie nowe miejsca pracy, szczególnie dla kobiet, co jest bardzo istotne, bowiem im szczególnie trudno jest znaleźć pracę. Na kilkudziesięciu hektarach przemysłowych, po by-łej kopalni „Moszczenica”, częściowo zajmowanych przez Podstre-fę Jastrzębsko-Żorską Katowickiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej S.A. chcemy stworzyć dogodne warunki dla lokowania się nowych przedsiębiorstw. Budujemy więc – także przy pomocy środków unij-nych - drogi i sieć kanalizacyjną, aby jak najlepiej skomunikować ten obszar z miastem.

– Jastrzębie Zdrój to miasto, w sąsiedztwie którego znajdować się będzie pierwszy po polskiej stronie granicy węzeł autostrady A1. O ile wiem z tą inwestycją wiąże Pan wielkie nadzieje...

– Jesteśmy miastem gra-nicznym. Mamy bardzo dobre relacje z naszymi czeskimi partnerami. Kupujemy u nich aż 80 procent wody niezbęd-nej do zaopatrzenia miasta. Wejście do strefy Schengen praktycznie zlikwiduje bariery graniczne, więc ruch będzie odbywał się bez przeszkód. W związku z tym naszym ce-lem strategicznym, związa-nym m.in. z planami budowy atrakcyjnych centrów hanlo-wo-usługowo-rozrywkowych, ale także logistycznych jest to, by ciężar tego ruchu kon-centrował się wokół Jastrzę-bia Zdroju. Absolutnie pierw-szoplanowym więc zadaniem na najbliższe lata jest wybu-

dowanie drogi ekspresowej łączącej autorstadę A1 z Drogą Kra-jową nr 81. Jastrzębie Zdrój leży pomiędzy tymi arteriami i niewy-korzystanie tego położenia byłoby niewybaczalne. Łącznik, zwany Drogą Główną Południową, ma biec od Pszczyny po Racibórz. Na naszym odcinku konieczne jest wybudowanie obwodnicy, do cze-go przygotowujemy się już od 2000 roku. Podobnie jak w przypad-ku dużego projektu związanego z gospodarką wodno-ściekową, z dużym wyprzedzeniem przygotowaliśmy się do realizacji tej in-westycji. Mimo, że nie mieliśmy pewności co do szansy dofinanso-wania tego projektu przez UE, wykupiliśmy już 80 procent działek, a resztę wykupu gruntów zdecydowanie ułatwi nam nowa usta-wa drogowa, znacznie przyspieszająca te procedury. Mamy także opracowaną dokumentację techniczną tej inwestycji. Budowa Dro-gi Głównej Południowej mająca kosztować 46 milionów euro zosta-ła rekomendowana do dofinansowania w ramach nowego rozdania środków unijnych na lata 200 –2013. Priorytetowa dla miasta inwe-stycja otrzyma dofinansowanie w wysokosci 36 mln euro. Realizacja tego przedsięwziecia warunkuje proces rozwoju naszego miasta. Położenie w pobliżu autostrady i dobra z nią komunikacja to niewąt-pliwie atut naszego miasta. Autostrada A1 pólnoc-południe połączy Śląsk z Gdańskiem. Szlak komunikacyjny o charakterze międzyna-rodowym w pobliżu Jastrzębia Zdroju pozwoli włączyć nasze miasto w system połączeń europejskich. Śląski odcinek autostrady połą-czy się w Gorzyczkach z Republiką Czeską i będzie jedną z najważ-niejszych tras w europejskim systemie komunikacyjnym. Sąsiedz-two tak dobrej sieci komunikacyjnej jest niezwykle ważne dla młode-go, rozwijajacego się miasta. Mam nadzieję, że już niebawem nasze miasto stanie się bardzo atrakcyjnym terenem dla inwestorów, choć-by z uwagi na jego newralgiczne położenie na mapie Europy.

– Czy nie obawia się Pan sytuacji, że Droga Główna Południo-wa będzie istaniała, a autostrady A1 jak nie ma, tak nie będzie?

– Nie wyobrażam sobie tak ab-surdalnego splotu wydarzeń. Mu-siałoby być ono wynikiem skrajnej niekompetencji i nieodpowiedzial-ności najwyższych władz państwo-wych, a tego raczej nie biorę pod uwagę. Poza tym te regionalne i lo-kalne inicjatywy komunikacyjne nie mogą prowadzić do nikąd, jeśli są związane z życiodajną A1, z którą wiązane są tak wielkie oczekiwania i nadzieje. Przecież w pasie 30 ki-lometrów po obu jej stronach powstać ma swoista strefa ekono-miczna, wszak na całym świecie wokół autostrad aktywnie roz-wija się życie gospodarcze. W Jatrzębiu Zdroju będziemy dobrze przygotowani do tego, by miało ono najlepsze warunki wrostu.

– Jastrzębie Zdrój zajęło wysokie siódme miejsce w ogól-nopolskim rankingu „Europejska gmina, europejskie mia-sto” przygotowanym przez redakcję Gazety Prawnej, Mini-sterstwo Rozwoju Regionalnego i Bank Gospodarstwa Kra-jowego. Wyróżnienie zostało wręczone Panu podczas uro-czystej gali, która odbyła się 11 lipca bieżącego roku w War-szawie. Co, Pana zdaniem, sprawia, że o Jastrzębiu Zdroju można dziś mówić, jako o mieście europejskim?

– Sądzę, że w naszej rozmowie przytoczyłem wiele przykła-dów myślenia w stylu europejskim, czyli takiego podchodzenia do rozwoju, które cechuje otwartość, wyobraźnia, zdolność do kre-owania śmiałych i realnych pomysłów, a przede wszystkim sku-teczność w ich realizacji. Tak planujemy rozwój miasta, by nie tyl-ko wykorzystać wszystkie pozostające dzisiaj w naszych rękach atuty, ale tworzyć nowe. Miasto ma być celem podroży, a nie tyl-ko jej punktem etapowym. Liczymy na liczne odwiedziny naszych najbliższych sąsiadów – Czechów, ale także gości z całej Euro-py. Szwedzkie konsorcjum kupiło Jastrzębską Społkę Turystycz-ną i chce modernizować hotel „Diament”. Wielki kapitał zaczyna dostrzegać, że Jastrzębie Zdrój to miasto, z którego jest tak samo blisko do Warszawy, jak do Wiednia i Pragi. Miejsc pracy w gór-nictwie będzie przybywać. Ale miasto potrzebuje aktywności w innych sferach – szerokie pole do popisu mają w Jastrzębiu Zdro-ju ci, którzy działają w usługach i rzemiośle, których w mieście zdecydowanie brakuje. Bardzo zależy mi na tym, aby Jastrzębie Zdrój nie było kojarzone wyłącznie poprzez pryzmat węgla. Ma-rzy mi się ono jako ważny ośrodek akademicki – i są na to real-ne szanse, bo oprócz AGH mamy już filie Uniwersytetu Śląskie-go i katowickiej Akademii Wychowania Fizycznego. Nie bez przy-czyny tak bardzo troszczymy się o rozwój bazy sportowej. Ja-trzębianie to skupisko ludzi, których korzenie wywodzą się z ca-łej Polski, a sport – pierwszoligowa siatkówka, drugoligowa piłka nożna, hokej - bardzo integruje tę wciąż młodą społeczność, słu-ży odnajdywaniu jej poczucia tożsamości, a w konsekwencji bu-duje postawy aktywne, zaangażowane w sprawy o innym, szer-szym niż sportowy, wymiarze. Stawiamy na dziedziny, które nie tylko podnoszą poziom życia, ale są także atrakcyjne dla każde-go Europejczyka. W dobie globalnej gospodarki i społeczeństwa informacyjnego musimy dbać o to, by mieć do zaproponowania nie tylko możliwości biznesowe, ale także atrakcje, które przycią-gną do nas ludzi z całego świata.

– Dziękuję za rozmowę.

Sztuka określania celówZ MARIANEM JANECKIM – Prezydentem Jastrzębia Zdroju – rozmawia Jacek Broszkiewicz

18

nr 67 WYKORZYSTANIE ŚRODKÓW Z FUNDUSZY STRUKTURALNYCH I FUNDUSZU SPÓJNOŚCI

Poniższy wykres przedstawia wykorzystanie środków z fundu-szy strukturalnych i Funduszu Spójności w poszczególnych nowych Państwach Członkowskich w odniesieniu do poziomu kontraktacji oraz dokonanych płatności i transferów z Komisji Europejskiej.Wykorzystanie funduszy strukturalnych i Funduszu Spójno-

ści (wg stanu na 31 października 2007 r.)

Analiza powyższego wykresu wskazuje, że w chwili obecnej cztery Państwa Członkowskie – Czechy, Węgry, Malta oraz Słowa-cja nie zakontraktowały jeszcze całości dostępnych środków. Nato-miast płatności z Komisji Europejskiej dokonane na rzecz poszcze-gólnych Państw wahają się na poziomie pomiędzy 41% - 66% alo-kacji na lata 2004-2006.

Poziom płatności dokonanych przez poszczególne Państwa w ramach funduszy strukturalnych i Funduszu Spójności oscyluje po-między 49% - 61%. Polska pod względem wykorzystania środków znajduje się na piątym miejscu, co obrazuje poniższy wykres.

Poziom płatności w ramach Funduszy strukturalnych i Fun-duszu Spójności (wg stanu na 31 października 2007 r.)

Przedstawione przez poszczególne Państwa dane pozwoliły także na ocenę wykorzystania środków wg poszczególnych fundu-szy w skali EU-10.Poziom płatności w Nowych Państwach Członkowskich w ra-mach poszczególnych funduszy strukturalnych i Funduszu

Spójności (wg stanu na 31 października 2007 r.)

Największe wykorzystanie środków w stosunku do alo-kacji na lata 2004-2006 wg stanu na koniec października 2007 r. ma miejsce dla Europejskiego Funduszu Orientacji i Gwarancji Rolnej, natomiast najmniej dynamicznie w ska-li nowych Państw postępuje wydatkowanie środków Fundu-szu Spójności.

Wykorzystanie środków w ramach funduszy struktural-nych w poszczególnych Państwach EU-10.

Wykorzystanie funduszy strukturalnych (wg stanu na 31

października 2007 r.)** Dane dot. Słowenii odnoszą się do płatności poniesio-

nych przez beneficjentów, natomiast w pozostałych Państwach - do środków wypłaconych z funduszy strukturalnych

W odniesieniu do procesu kontraktacji należy zauważyć, iż w 8 na 10 nowych Państw Członkowskich wartość zawar-tych umów przekroczyła alokacje na lata 2004-2006. Poniż-szy wykres natomiast prezentuje płatności dokonane z fundu-szy strukturalnych w poszczególnych krajach.

Poziom płatności w ramach funduszy strukturalnych

(wg stanu na 31 października 2007 r.)** Dane dot. Słowenii odnoszą się do płatności poniesio-

nych przez beneficjentów, natomiast w pozostałych Państwach - do środków wypłaconych z funduszy strukturalnych

Wykorzystanie środków z funduszy strukturalnych w po-szczególnych Państwach kształtuje się na poziomie od 51,1% alokacji (Cypr) do 67% alokacji (Estonia). W przypadku Sło-wenii przedstawione dane dotyczą płatności z poziomu bene-ficjentów (a więc wydatków na realizację projektow, niezrefun-dowanych jeszcze z funduszy).

Na postawie dostarczonych przez poszczególne Państwa danych sporządzono analizę dynamiki wykorzystania środków na przestrzeni ostatnich 4 lat.

Płatności w ramach funduszy strukturalnych w nowych Państwach Członkowskich w ujęciu dynamicznym

Polska i nowe państwa członkowskie UECoraz częściej przyglądamy się sytuacji w dziedzinie skuteczności w sięganiu po unijne pieniądze. Jako

największy, spośród dziesięciu nowych krajów UE w wartościach bezwzględnych tego wsparcia otrzymamy najwięcej, lecz poniższe dane jednoznacznie wskazują, że nie wyróżniamy się w tej sferze ani na korzyść, ani też in minus. W każdym razie to bardzo pouczające zestawienie

19

nr 67WYKORZYSTANIE ŚRODKÓW Z FUNDUSZY STRUKTURALNYCH I FUNDUSZU SPÓJNOŚCI

** Dane dot. Słowenii odnoszą się do płatności ponie-sionych przez beneficjentów, natomiast w pozostałych Pań-stwach - do środków wypłaconych z funduszy strukturalnych

Największe przyspieszenie wydatkowania środków z fun-duszy strukturalnych w 2007 r. odnotowano w przypadku trzech Państw: Czechy, Malta i Polska. Wykorzystanie środków w ramach Funduszu Spójności

w poszczególnych Państwach EU-10.Wykorzystanie Funduszu Spójności

(wg stanu na 31 października 2007 r.)Zgodnie z powyższym wykresem obecnie jeszcze trzy

Państwa Członkowskie nie zakontraktowaly 100% alokacji w ramach Funduszu Spójności – Czechy, Słowacja i Węgry.Poziom płatności w ramach Funduszu Spójności (wg sta-

nu na 31 października 2007 r.)

Poziom płatności w nowych Państwach Członkowskich w ramach Funduszu Spójności kształtuje się na poziomie od 33% alokacji (Słowenia) do 56% alokacji (Czechy).

Dynamikę wzrostu płatności w ramach Funduszu Spójno-ści obrazuje poniższy wykres.

Płatności w ramach Funduszu Spójności w nowych Pań-stwach Członkowskich w ujęciu dynamicznym

Największe przyspieszenie wydatkowania w ramach Fun-duszu Spójności w 2007 r. osiągnęły trzy państwa: Czechy, Malta i Cypr.

Ogólne tendencje, działania upraszczające – podsumowanie

W większości nowych Państw Członkowskich konieczne jest przyspieszenie wdrażania programów w 2008 r., by osią-gnąć poziom 100% wydatkowania w ramach funduszy struk-turalnych, z wyjątkiem Słowenii i Czech, które muszą utrzy-mać obecny poziom wdrażania osiągnięty w 2007 r.

Największe przyspieszenie we wdrażaniu w 2007 roku od-notowano :

• Fundusze strukturalne: Czechy, Malta. Polska• Fundusz Spójności: Czechy, Malta, CyprW oparciu o informacje przedstawione przez poszczegól-

nych uczestników konferencji należy stwierdzić, iż dotychczas w 9 na 10 Państw podjęto szczegolne działania zmierzające do przyśpieszenia absorpcji.

Podjęte działania:• zmiany w Uzupełnieniach Programów - 6 Państw (Słowa-

cja, Malta, Litwa, Polska, Esto-nia, Cypr)• realokacja środków - 5 Państw (Czechy, Litwa, Polska, Esto-nia, Cypr)• przygotowanie nowych projek-tów - 3 Państwa (Czechy, Pol-ska, Estonia)• uproszczenia procedur - 5 Państw (Czechy, Litwa, Polska, Estonia, Węgry)• inne - 3 Państwa (Łotwa, Pol-ska, Cypr)

20

nr 67 GOSPODARKA ODPADAMI: MIEJSKIE PRZEDSIĘBIORSTWO

– Problem zagospodarowania odpadów komunalnych w kraju tak szybko rozwijającym się jak Polska urasta do rangi pierwszoplanowego. Jeszcze w nie tak odległej przeszłości byliśmy importerem śmieci z zachodniej Europy, dziś nie zawsze umiemy poradzić sobie z własnymi. Żyjemy w cza-sach, w których śmieci stały się towarem...

– Właśnie. Poruszył pan kwestię odpowiedzialności za to do-bro. Polska, chyba tylko obok Węgier, jest w Unii Europejskiej tym krajem, w którym nie wprowadzono systemowych rozwią-zań dotyczących gospodarki odpadami, nie ma więc żadnych re-guł porządkujących tę sferę. Cały świat rozwiązał ten problem poprzez wprowadzenie podatku śmieciowego, który jest najlep-szym narzędziem finansowym pozwalającym na organizowanie i opłacanie tej dziedziny życia. Zagospodarowanie, przetwarza-nie, utylizacja odpadów to procesy, które muszą być podporząd-kowane jasnym, czytelnym zasadom ujętym w jeden przejrzy-sty system.

– Z punktu widzenia przeciętnego zjadacza chleba – producenta śmieci - nie ma problemu, bo pod dom pod-jeżdża śmieciarka i zabiera odpady. To kosztuje, ale śmie-ci znikają.

– Owszem, ale tylko z pola widzenia Kowalskiego. MPGK oraz ponad 20 innych firm, które w Katowicach dysponują kon-cesją na odbiór odpadów w rzeczywistości – mimo kontraktów – nie odpowiadają za czystość w 360-tysięcznym mieście. Ten kontrakt ze spółdzielnią mieszkaniową, wspólnotą mieszkań-ców, czy z właścicielem domu jednorodzinnego zawiera tylko parametry określające wielkość pojemnika i częstotliwość od-bioru śmieci oraz oczywiście cenę. Podpisujemy z Kowalskim umowę na odbiór 2 metrów sześciennych miesięcznie i jego już nie obchodzi, co zrobić z masą odpadów leżących obok jego po-jemnika, na dzikich wysypiskach, w miejscach niedozwolonych. To są setki i tysiące ton śmieci wystawiających nam wszystkim jak najgorsze świadectwo. A wszystko z powodu niezrozumia-łej niemożności skopiowania systemów doskonale sprawdzają-cych się u innych.

– Jaki więc ten system powinien być?– Zwornikiem gospodarki odpadami na danym terenie po-

winna być opłata śmieciowa, nazywana inaczej podatkiem śmie-ciowym, którą każdy mieszkaniec powinien płacić na rzecz gmi-

ny. Dysponując tymi środkami samo-rząd organizuje system składający się z następujących ogniw: odbiór, zebranie – transport – zagospoda-rowanie. Takie rozwiązanie pozwala realnie myśleć o czystości naszych miast i wsi. Znika motywa-cja do podrzucania własnych śmieci sąsiadom, wywożenia od-padów do lasu. Gmina w ten sposób staje się właścicielem od-padów na swoim terenie. Poza tym, co niezmiernie ważne, gdy-by zbudować taki system – wtedy będzie można gospodarkę odpadami powiązać z planami samorządów, z ich możliwościa-mi pozyskania środków unijnych na proekologiczne inwestycje infrastrukturalne. Dziś jedynym narzędziem pozwalającym na finansowanie takich zadań są opłaty za korzystanie ze środo-wiska naturalnego, ale generowały one do tej pory zbyt niskie kwoty, by móc realnie myśleć o zaspokajaniu potrzeb. Szcze-gólnie wyraźnie widać to w wielkich skupiskach ludzkich, ta-kich jak ponad 2- milionowa Aglomeracja Katowicka. Sytuacja jest taka, że wnioski samorządów o dofinansowanie z fundu-szy UE inwestycji związanych z przetwarzaniem odpadów czę-sto przepadają, bo gmina nie może zagwarantować, że prze-robi określoną ilość odpadów i inwestycja będzie ekonomicz-nie opłacalna.

– Postęp cywilizacyjny i wzrost dobrobytu kosztują, a to nie każdy jest gotów przyjąć do wiadomości.

– To prawda. Ludzie nie chcą płacić coraz większych podat-ków i trudno im się dziwić. Z drugiej strony, jeśli chcemy żyć w godziwych warunkach, to każdy powinien wziąć na siebie przy-najmniej cząstkę ciężaru odpowiedzialności za zaspokajanie najbardziej podstawowych potrzeb, a taką jest pragnienie ży-cia w czystym otoczeniu. Chciałbym przy tym zwrócić uwagę, że śmieci są powszechnie traktowane jako kłopotliwy, często wstydliwy, problem, który najczęściej chce się załatwić zamia-tając go pod dywan. I nic dziwnego. W Polsce prawnie sankcjo-nuje się stan, w którym odpady nie są traktowane jako surowiec do produkcji cennych dóbr takich jak paliwo odnawialne, kom-posty z osadów ściekowych, itp. To dlatego poziom uzyskiwa-nia ze śmieci surowca do ich produkcji wynosi u nas zaledwie 2 procent, podczas gdy w najbardziej rozwiniętych krajach jest 15-krotnie wyższy. Jest oczywiste, że podatek śmieciowy po-

zwoliłby na znaczne zwiększenie możli-wości przerobu śmieci na cenne produk-ty. Rzecz jasna, część tej opłaty kon-sumowałyby firmy, którym gmina zleca operowanie w tej branży. Trzeba jednak zmienić punkt ciężkości: myśleć nie tyl-ko o składowaniu, ale przede wszystkim o przetwarzaniu. A to wymaga innego spojrzenia na rynek odpadów – ich zbie-ranie, zagospodarowywanie i przetwa-rzanie. Porządkowanie tego rynku w ra-mach nowoczesnego systemu wyłoniło-by na danym obszarze tylko poważnych operatorów. Takich, którzy sprostaliby wymogom obowiązujących w każdym z wyżej wymienionych procesów, a przy-najmniej w dwóch pierwszych. Uważam, że ustawę o odpadach należy dostoso-wać do realiów, a zwłaszcza do potrzeb osiągnięcia zadowalających poziomów odzysku. Odpady poddane obróbce nie powinny w nomenklaturze funkcjono-wać jako takie, lecz jako surowiec lub produkt wyprodukowany na ich bazie.

Pozostaną tylko najsilniejsiZ ANDRZEJEM MALARĄ – Wiceprezesem Polskiej Izby Gospodarki Komunalnej,

Prezesem Zarządu Miejskiego Przedsiębiorstwa Gospodarki Komunalnejw Katowicach Sp z o.o. – rozmawia Jacek Broszkiewicz

21

nr 67

Wszystkie sprawy związane z odpadami powinny być rozwią-zywane w ramach jednolitego systemu w całości nadzorowa-nego przez jedną instytucję - ministerstwo. Dotyczy to również monitorowania poziomów odzysku odpadów.

– Wspomniał Pan wcześniej o podatku śmieciowym, jako ewentualnym zalążku tworzenia puli środków nie-zbędnych do zapewnienia udziału własnego gminy w inwe-stycjach dofinansowywanych przez Unię Europejską. Czy realnie istnieje taka możliwość, czy podatku tego nie zje-dzą operatorzy odbierający śmieci?

– Wręcz przeciwnie. Podstawowym argumentem przema-wiającym za wprowadzeniem tego obciążenia jest potrzeba rozruszania pola inwestycyjnego, co umożliwi znacznie szer-sze niż dotychczas wykorzystanie odpadów, utylizację i uzy-skiwanie z nich cennych produktów. Pozyskanie środków unij-nych na kosztowne instalacje przetwarzające śmieci jest sto-sunkowo łatwe, ale tylko wtedy, kiedy inwestor dysponuje wła-snym wkładem. Musimy wznieść się na inny poziom, tym bar-dziej, że z terenami pod wciąż rozbudowywane, bierne składo-wiska śmieci, jest krucho.

– A propos. Jesteśmy świadkami tworzenia się Metro-polii Śląskiej. Coraz więcej zwolenników ma idea utworzenia w niedalekiej przy-szłości ponad 2-milionowego megamia-sta Silesia. Można przypuszczać, że go-spodarka odpadami w tak wielkim orga-nizmie może się odbywać wyłącznie po-przez kompleksowe zarządzanie nią.

– Innego systemu sobie nie wyobra-żam. Już obecnie planowane są działa-nia związane z nową jakością polityki eko-logicznej w Aglomeracji Katowickiej. W części zachodniej i wschodniej mają po-wstać dwie wielkie spalarnie odpadów. Jest to wstępna przymiarka do konstru-owania kompleksowego systemu organi-zacji i zarządzania gospodarką odpadami na tym obszarze. Wstępna, ale konieczna i najbardziej racjonalna, bo przecież po 1 stycznia 2013 roku bez przetworzenia nie będzie można skierować na składowisko ani jednej tony odpadów komunalnych. To już za pięć lat! Zaczną wówczas obowiązy-wać bardzo surowe unijne normy zezwala-jące na składowanie odpadów. Krótko mó-wiąc, nie będzie można gromadzić odpadów, które można spa-lić, albo przetworzyć. W Unii Europejskiej spala się ich aż 40 procent. Budowa w Aglomeracji dwóch instalacji do termiczne-go przekształcenia odpadów z odzyskiem energii i ciepła - bo tak brzmi pełna nazwa tych zadań - polega nie tylko na fizycz-ny unicestwieniu znaczącej części śmieci – około 30 procent - przy zachowaniu najwyższych norm ochrony środowiska, ale także na wsparciu bilansu energetycznego konurbacji.

– Czy zarząd metropolitalny powinien mieć we włada-niu gospodarkę odpadami?

– Myślę, że tak. To oczywiście powodowałoby koniecz-ność rozszerzenia wachlarza kompetencji, które gminy tworzą-ce Metropolię, powinny scedować na rzecz Zarządu. Uważam, że bez tego trudno będzie mówić o Metropolii, jako o fakcie do-konanym. Zresztą nowelizacja ustawy o odpadach i utrzymaniu czystości zakłada wprowadzenie dla aglomeracji powyżej 150 tysięcy mieszkańców obowiązku utworzenia związku gmin po-wołanego do zarządzania gospodarką śmieciami, z naciskiem na konieczność rozbudowy ostatniego jej ogniwa, czyli prze-twarzania. Zabezpieczenie dostaw odpadów do spalarni – a ma być tego 200-300 tysięcy ton rocznie na jedną – wymaga na-prawdę sprawnego i przewidywalnego systemu gromadzenia i transportu śmieci do miejsca ich przeznaczenia. Ponad stu operatorów działających w kilkunastu miastach mających utwo-rzyć Metropolię na pewno nie będzie mogło zapewnić wystar-czająco szerokiego i nieprzerwanego strumienia odpadów do

instalacji spalających. Dlatego konieczne są głębokie zmiany na tym rynku. Punktem wyjścia jest jednak podatek śmieciowy i objęcie prawem gminnej własności odpadów produkowanych przez daną społeczność

– A wolny rynek i konkurencja? Przecież podniesie się wielki krzyk tych, którzy administracyjnie zostaną wyeli-minowani z tego biznesu...

– Cóż, ochrona środowiska to nie jest dziedzina, w której zasady wolnorynkowe powinny mieć pierwszoplanowe znacze-nie. Tu idzie o dobro ogółu, a nie tylko o biznes. Ta sfera po-winna zostać poddana regulacjom zapewniającym społecznie aprobowany poziom efektów ekologicznych i ekonomicznych.

– A portfel Kowalskiego?– Od 2001 roku MPGK Katowice nie podnosiło cen za swo-

je usługi. Obejmujemy w mieście 70 procent rynku odpadów. W tym czasie inflacyjnie rosły opłaty za korzystanie ze środowi-ska. Zwiększały się więc nasze koszty, a wpływy były na jedna-kowym poziomie. Wreszcie dotarliśmy do granicy rentowności, stąd podwyżka cen o 36 procent. To efekt drastycznej, bo aż pięciokrotnej podwyżki opłaty za korzystanie ze środowiska, która będzie obowiązywać od 1 stycznia 2008 roku. W złotów-

kach wygląda to następująco: z 15,71 zł opłaty za tonę odpa-dów deponowanych na składowisku na 75 złotych!

– Nadchodzą ciężkie czasy dla konkurencji?– To jest początek wprowadzania zasad, które powinny

obowiązywać w tej branży. Innego wyjścia nie ma, bo w tej ma-terii liczy się przede wszystkim interes społeczny. Nie ukry-wam, że firma, którą kieruję, jest w lepszej sytuacji niż konku-rencja, bo posiada własną kompostownię, w której przetwarza-my 30 procent odpadów.

– Tymczasem idzie prawdziwa zima. Jak przedsiębior-stwo jest przygotowane do zapewnienia sprawnego funk-cjonowania stolicy aglomeracji?

– Pozytywnej odpowiedzi na to pytanie udzielił atak zimy w pierwszej połowie listopada. Nie daliśmy się zaskoczyć. MPGK dysponuje 20 jednostkami utrzymania dróg, wyposażonymi w GPS-y, co umożliwia stały monitoring ich pracy i natychmiasto-we kierowanie do rejonów szczególnie dotkniętych przez opady śniegu lub zalodzenie. Mamy pełne magazyny środków chemicz-nych, przede wszystkim soli. Utrzymujemy tylko przejezdność dróg będących w zarządzie miasta, ale to zlecenie musieliśmy wygrać na organizowanym co trzy lata przetargu. Taki okres spo-kojnej pracy pozwala na racjonalne planowanie zakupów sprzętu i coraz lepsze przygotowanie do czekających nas zadań. W kon-sekwencji zwiększamy swój potencjał, doskonalimy organizację a to są atuty liczące się w kolejnych starciach z konkurencją.

– Dziękuję za rozmowę.

GOSPODARKI KOMUNALNEJ KATOWICE SP. Z O.O.

nr 67

22

POD PATRONATEM ER-P: KONFERENCJA NAUKOWA W KATOWICKIEJ AE

Otwarcia konferencji dokonał prof. Tadeusz Sporek - kierownik Katedry Międzynarodowych Stosunków Ekonomicznych oraz pro-rektor ds. organizacyjnych prof. Jerzy Gołuchowski. Prof. Tade-usz Sporek serdecznie powitał licznie zgromadzonych gości oraz dokonał syntetycznego wprowadzenia w tematykę konferencji, pod-kreślając rolę procesów internacjonalizacji i integracji we współcze-snym rozwoju gospodarczym oraz istotę dylematów globalnych XXI wieku.

Obrady konferencyjne prowadzono w kilku sesjach. W ra-mach sesji plenarnej wysłuchano referatów prof. Bogusławy Drelich-Skulskiej z Akademii Ekonomicznej we Wrocławiu pt. „Trójkąty wzrostu jako przykład współpracy gospodarczej w regionie Azji i Pacyfiku”, prof. Jerzego Kociszewskiego z Akademii Ekono-micznej we Wrocławiu pt.: „Funkcje kapitału zagranicznego w pro-cesie transformacji gospodarczej Polski”, prof. Joanny Żabińskiej z Akademii Ekonomicznej w Katowicach pt.: „Harmonizacja jako ka-talizator procesów integracji na europejskim rynku finansowym na przykładzie projektu TARGET 2S” oraz prof. Eugeniusza Pluciń-skiego z Akademii Finansów w Warszawie pt.: „Quo vadis, polityko strukturalna Unii Europejskiej”.

Następnie uczestnicy udali się na obrady prowadzone równo-legle w czterech sekcjach tematycznych. Sekcje dodatkowo po-dzielono na dwie części: przedpołudniową i popołudniową. Sekcja pierwsza, moderowana przez prof. Tadeusza Sporka, dr Agniesz-kę Konopelko z Politechniki Białostockiej oraz dr Mieczysława Szostaka z SGH w Warszawie, poświęcona była procesom globa-lizacji i regionalizacji w gospodarce światowej. Dyskusja w tej sek-cji koncentrowała się głównie wokół takich szczegółowych zagad-nień jak: skutki rozwoju Chin dla gospodarki światowej, perspekty-wy rozwoju Indii, rozwój regionu Azji Południowo-Wschodniej, po-zycja Niemiec w gospodarce światowej, instytucjonalne aspekty procesów globalizacji oraz międzynarodowe przepływy kapitału w formie bezpośrednich inwestycji zagranicznych. Referaty w tej sek-cji wygłosili między innymi: prof. Tadeusz Sporek z Akademii Eko-nomicznej w Katowicach, dr Karolina Klecha-Tylec z Uniwersyte-tu Ekonomicznego w Krakowie, dr Wanda Pełka z Wyższej Szkoły Handlu i Prawa w Warszawie, mgr Ewa Cieślik z Uniwersytetu Mi-kołaja Kopernika, mgr Agnieszka Pilarczyk z Wyższej Szkoły Ban-kowej we Wrocławiu, dr Joanna Czech-Rogosz z AE w Katowicach, dr Wioletta Niemiec z Uniwersytetu Wrocławskiego, mgr Aleksan-

dra Kuźmińska z AE we Wrocławiu, mgr Beata Michorowska z SGH w Warszawie, dr Blandyna Puszer z AE w Katowicach, dr Bartosz Michalski z Uniwersytetu Wrocławskiego, dr Dariusz Staszczak z Akademii Rolniczej w Lublinie.

Problematyka różnorodnych aspektów działalności sektora fi-nansowego w gospodarce globalnej oraz wybrane elementy proce-sów internacjonalizacji przedsiębiorstw były tematem obrad sekcji drugiej, moderowanej przez prof. Joannę Żabińską oraz prof. Bar-barę Kos z Akademii Ekonomicznej w Katowicach. Wystąpienie w tej sekcji dr M. Wróblewskiego z Uniwersytetu Wrocławskiego, któ-ry zwrócił uwagę na konieczność przedefiniowania zasad funkcjo-nowania MFW w ramach gospodarki globalnej, wywołało dysku-sję nad dopuszczeniem kapitału prywatnego jako źródła finansowa-nia MFW. Z kolei dr K. Mitręga-Niestrój (AE Katowice) przedstawi-ła koncepcję global governance jako odpowiedź na problemy współ-czesnego świata. Dyskusję wywołało także wystąpienie dr E. Mirec-kiej (AE Wrocław), dotyczące tzw. złotej przestępczości, czyli prze-stępczości gospodarczej. Dr Mirecka zwróciła uwagę na globaliza-cję w sferze gospodarki podziemia. Dr M. Mikita (WSHiP Warsza-wa) przedstawiła trendy w rozwoju rynków finansowych, podkreśla-jąc obserwowany wzrost liczby banków transgranicznych oraz roz-wój sektora nieregulowanego (fundusze hedgingowe). Mgr A. Sar-nik-Sawicka (pracownik banku) zwróciła uwagę na zmiany związane z poleceniem zapłaty w procesie integracji europejskiej infrastruktu-ry płatniczej. Mgr A. Figna (AE Katowice) postawiła natomiast tezą, że zmiany strategii marketingowej banku są wyrazem zmian dokonu-jących się na rynku finansowym. W części dotyczącej internacjonali-zacji przedsiębiorstw dr P. Skulski (AE Wrocław) przedstawił strate-gię wprowadzenia na rynek międzynarodowy samochodu Dacia Lo-gan, mgr M. Małyszko (SGH) zwróciła uwagę na zróżnicowany po-ziom zaangażowania kapitału, zakres kontroli i stopień ryzyka ob-serwowany w różnych formach internacjonalizacji. Mgr inż. B. Brył-ka (WSH Wrocław) w swoim referacie nawiązał natomiast do spe-cyfiki zarządzania organizacją przyszłości, wynikającą z uwarunko-wań globalnych. Prof. B. Kos (AE Katowice) skoncentrowała się w swoim wystąpieniu na technologii RFID wykorzystującej fale radio-we jako innowacyjnym systemie automatycznej identyfikacji różne-go typu obiektów.

Trzecia sekcja tematyczna, pod przewodnictwem dr. hab. Je-rzego Rembezy z Politechniki Koszalińskiej oraz dr Anny Barwiń-skiej-Małajowicz z Uniwersytetu Rzeszowskiego, obejmowała pro-blematykę procesu otwierania polskiej gospodarki i jej integracji z ryn-kiem światowym. W szczególności dotyczyła takich kwestii, jak: ana-liza czynników otwarcia polskiej gospodarki w okresie transformacji, ocena efektywności polskiej polityki gospodarczej za pomocą indek-sów nieszczęścia, analiza zmian dotyczących zachowania złotego względem głównych walut światowych, perspektywy lokowania ka-pitału zagranicznego w Polsce, powiązania między indeksami gieł-dowymi na polskim rynku paliw oraz na wybranych rynkach zagra-nicznych, rozwoju i otwierania się polskiego rynku badań klinicznych, otwarcia rynków pracy w krajach UE-15 dla obywateli nowych państw członkowskich, analizy tendencji rozwojowych w polskim eksporcie w świetle wybranych aspektów teorii międzynarodowej wymiany go-spodarczej, korzyści zewnętrznych wpływających na atrakcyjność lo-katy kapitału w danym regionie, aspektów restrukturyzacji handlu za-granicznego w Polsce pod wpływem integracji. W trakcie sesji odby-ła się żywa dyskusja dotycząca stopnia otwartości polskiej gospodar-

Internacjonalizacjaw gospodarce światowej

24 października 2007 r. w Akademii Ekonomicznej odbyła się kolejna konferencja naukowa zorgani-zowana przez Katedrę Międzynarodowych Stosunków Ekonomicznych, która poświęcona została pro-cesom internacjonalizacji w gospodarce światowej. Celem konferencji była dyskusja nad najważniej-szymi zagadnieniami związanymi z rozwojem gospodarki światowej i omówienie ich wpływu na po-szczególne dziedziny życia gospodarczego. Konferencja przyciągnęła bardzo szerokie grono osób re-prezentujących zarówno Uczelnię jak i różne ośrodki naukowe z kraju i zagranicy, stanowiąc tym sa-mym cenne forum wymiany poglądów, doświadczeń badawczych i dając możliwość nawiązania wielu kontaktów naukowych.

23

nr 67ROZMOWY O POLITYCE REGIONALNEJ

ki. Postawiono m. in. pytania: Jakie wskaźniki mogą służyć do zmie-rzenia otwartości gospodarki? O jakie parametry został poszerzony indeks nieszczęścia? Czy model otwartości gospodarki da się wytłu-maczyć metodą badawczą oraz jaka jest użyteczność technik badaw-czych w tym względzie? Czy zaprezentowane wyniki świadczą o przy-bliżaniu polskiej gospodarki do otwartości? Co to jest otwartość go-spodarki? Ponadto formułowano pytania dotyczące przyczyn aprecja-cji złotówki - czy wynika to z samej waluty, czy jest to efekt obecnej sytuacji w Polsce, czy też sytuacji zewnętrznej? Szczególne zaintere-sowanie wzbudził też problem wpływu regulacji na otwarcie i rozwój rynku badań klinicznych, korzyści uczestnictwa w badaniach klinicz-nych w aspekcie społecznymi i ekonomicznym, swobodnego przepły-wu osób w kontekście polityki imigracyjnej oraz skali i przyczyn napły-wu inwestycji zagranicznych.

W czwartej sekcji tematycznej, prowadzonej przez dr Aleksan-drę Maciaszczyk z Politechniki Łódzkiej oraz dr Iwonę Pawlas z Katedry MSE AE w Katowicach, poświęconej procesowi integracji europejskiej oraz dylematom jego rozwoju, referaty wygłosili mię-dzy innymi prof. Viorica Pana, prof. Veronica Stefan i prof. Victoria Firescu z University Valahia w Rumunii oraz reprezentujące Uni-wersytet Ekonomiczny w Bratysławie doc. Alena Zubalova i doc. Erika Neubauerova. Poszczególne wystąpienia dotyczyły różnych aspektów procesów integracyjnych realizowanych przez Unię Eu-ropejską, a w tym: perspektywy historycznej integracji gospodar-

czej w Europie, kosztów i korzyści wynikających z finansowego i walutowego wymiaru integracji, roli funduszy strukturalnych, per-spektyw integracji w obszarze polityki fiskalnej, wyzwań stojących przed krajami Unii Europejskiej w zakresie działalności badaw-czo-rozwojowej i innowacyjnej. W trakcie dyskusji zidentyfikowano następujące dylematy rozwoju Unii Europejskiej: starzenie się spo-łeczeństw Unii Europejskiej a polityka migracyjna UE; spójność a konkurencyjność w Unii Europejskiej wyzwaniem dla Nowej Polity-ki Spójności; brak jednoznacznej roli i miejsca państw dużych i ma-łych w Unii Europejskiej; polityczne i ekonomiczne problemy wyni-kające ze wschodniego rozszerzenia UE (w tym przyłączenia Ru-munii i Bułgarii); integracja w zakresie polityki fiskalnej jako kolej-ne wyzwanie stojące przed UE; polityka regionalna jako aktywator działalności badawczo-rozwojowej w UE; trudności w realizacji za-łożeń Strategii Lizbońskiej.

W godzinach popołudniowych odbyło się podsumowanie i za-kończenie konferencji. Trwałym efektem prowadzonych dyskusji i przemyśleń pokonferencyjnych będzie publikacja naukowa. Bar-dzo duże zainteresowanie uczestników konferencji zagadnienia-mi, którym była ona poświęcona oraz liczny aktywny udział pre-legentów w obradach wskazują na potrzebę kontynuowania tego typu spotkań naukowych.

Sylwia Talar, Rafał Świtałaoraz studenci Koła Naukowego „International Chalange” przy

Katedrze MSE

– Wbrew rozpowszechnia-nym opiniom o sukcesach na polu wdrażania regionalnych progra-mów operacyjnych w latach 2004-2006 spotkać się można z poglą-dami mocno krytykującymi rezul-taty tych działań. Jaki jest według Pana prawdziwy obraz sytuacji w tej sferze?

– Realizacja takiego zadania jak regionalny program operacyjny w okresie, o którym pan wspomniał była bardzo potrzebnym, choć nie-kiedy gorzkim, doświadczeniem dla wielu województw, w tym i łódzkiego. Unaoczniło nam ono realia procesu wdrażania środ-ków unijnych na szeroką skalę, ogrom problemów natury tech-nicznej. Myślę, że podstawową przeszkodą we wdrażaniu regio-

nalnych programów operacyjnych była i jest zbyt rozbudowana administracja i bardzo skomplikowane procedury - najbardziej dokuczliwe dla takiego beneficjenta jak mikroprzedsiębiorstwo. W uruchamianie środków wspierających przedsiębiorczość za-angażowanych było zbyt dużo instytucji: Regionalne Instytu-cje Finansujące, czyli regionalne agencje rozwoju regionalne-go, urzędy marszałkowskie, urzędy wojewódzkie, ministerstwa, agencje szczebla centralnego.

– Jednak to ma się zmienić. Ciężar współpracy z sekto-rem przedsiębiorstw mają wziąć na siebie urzędy marszał-kowskie. Czy są w stanie udźwignąć go?

– To czas pokaże. W każdym razie w tej dziedzinie regio-nalne agencje rozwoju od nowego roku będą stawać w szranki do konkursów na wsparcie MŚP ogłaszanych przez urzędy mar-szałkowskie – na równi z innymi podmiotami. Urzędy wezmą po nas zadanie rozliczania wniosków i dofinansowanych przez UE projektów Nie ukrywam, że dysponujemy pewną przewagą ryn-kową, która wyraża się w dysponowaniu przez nas takimi narzę-dziami jak fundusze poręczeń kredytowych, mechanizmami za-pewniającymi przedsiębiorcom dostęp do transferu technologii, ofertą związaną z informatyzacją województwa a także strefy MŚP, a także sprawdzonym systemem doradczo-szkoleniowym oraz Krajowym Systemem Usług i promocji.

– Mimo więc pozbawienia agencji rozwoju regionalne-go kompetencji, które przejmują urzędy marszałkowskie, nadal pozostaje im bardzo szerokie pole do popisu, ale już w ramach czystej walki rynkowej? Z takimi atrybutami, o których Pan wspomniał chyba nietrudno będzie zająć na rynku tych usług pozycję dominującą?

– Niewątpliwie Łódzka Agencja Rozwoju Regionalnego dys-ponuje najcenniejszym kapitałem, jakim są wysokiej klasy spe-cjaliści od pozyskiwania i zarządzania środkami unijnymi. Już samo to buduje przewagę rynkową. Bardzo jednak istotne jest to, że główna kompetencja Agencji, jaką była możliwość roz-liczania wniosków musi zostać nieco zmieniona. Będziemy ją obecnie wykorzystywać do realizacji wniosków. To jest zasad-nicza różnica, bowiem sami zaczniemy aplikować po fundusze strukturalne. Posiadamy bardzo duże doświadczenie, znamy na wylot unijne programy i mam nadzieję, że ta nowa kompeten-cja nie sprawi nam trudności. Nasze atuty predysponują nas do

Zasady konkurencji

w bitwie o unijne pieniądze

Z BŁAŻEJEM MODEREM – Wiceprezesem Łódzkiej Agencji Rozwoju Regionalengo S.A. w Łodzi

– rozmawia Antoni Szczęsny

cd. na str. 24

24

nr 67 ROZMOWY O POLITYCE REGIONALNEJ: ŁÓDZKA AGENCJA ROZWOJU REGIONALNEGO S.A.

tego, by sięgać po trudne zadania, które województwa – regiony i tak muszą zrealizować. My powinniśmy być ich ramieniem.

– Czy nie obawia się Pan, że przejęcie przez samorządy wojewódzkie cześci zadań realizowanych do tej pory przez agencje rozwoju, zaowocuje znacznym wzrostem kadr urzędniczych w urzędach marszałkowskich, a więc czymś zupełnie odwrotnym do zapowiadanych przez premiera Tu-ska cięć w tej materii?

– Uważam, że jest to największe wyzwanie dla samorządów wojewódzkich i - szczerze mówiąc – nie wiem, jak sobie z tym problemem poradzą.

– Potrzeba zatrudnienia specjalistów w UM może ich wydrenować z Pańskiej Agencji. Co wówczas z planami ra-dzenia sobie na aplikacyjnym rynku?

– Liczę się z takim obrotem rzeczy. Także z tym, że część naszych ludzi założy własne firmy konsultingowe i będzie z nami rywalizować na rynku o środki z programów unijnych wspierających otoczenie biznesu. Po to więc, by tych ludzi za-trzymać w Agencji rolą zarządu ŁARR S.A. jest przedstawienie im atrakcyjnej oferty realizacji ciekawych i nieźle płatnych za-dań. Chciałbym jednak za-uważyć, że start na rynku w tej konkurencji nie jest łatwy, zwłaszcza w kon-frontacji z tak markową instytucją jaką jest nasza Agencja, która przecież istnieje od 15 lat. To się li-czy i to bardzo.

– Sporą część tej marki tworzyli jednak ci sami ludzie, którzy obec-nie mogą chcieć odejść z Agencji i pracować na własny rachunek. Zabio-rą więc z sobą tę reno-mę...

– Być może, ale obec-nie jeszcze za wcześnie kreślić tak katastroficzne wizje, choć nie wykluczam, że to się zdarzy.

– Powstaje więc pytanie: Czy z punktu widzenia intere-su społecznego, potrzeb rozwojowych polskich regionów przejmowanie kompetencji z agencji rozwoju przez urzędy marszałkowskie jest działaniem przemyślanym?

– Nie potrafię obecnie na to pytanie odpowiedzieć. Przej-mowanie na siebie części zadań agencji jest suwerenną decy-zją każdego samorządu wojewódzkiego. Organizacja proce-dury przetargowej na obsługę zewnętrzną osi priorytetowych związanych z rozwojem przedsiębiorczości rodziła wiele pro-blemów i komplikacji prawnych – dlatego też wiele samorządów rezygnowało z podejmowania tego rodzaju zadań. Na obec-ną sytuację, czyli na przejęcie części zadań ŁARR S.A. przez urząd marszałkowski patrzę raczej ze zrozumieniem, bo fundu-sze unijne w takiej skali pojawiają się w Polsce po raz pierwszy, a aparat państwowy i samorządowy musi zrobić wszystko, by te pieniądze nie przeszły nam koło nosa. Stąd taka mobilizacja. W ten proces muszą być zaangażowani najlepsi ludzie. W tym kontekście przestaje być ważne to jaka instytucja będzie odgry-wała jaką rolę. Istotne jest to, by działać skutecznie i sprawnie.

– Jednak samorząd wojewódzki jest udziałowcem ŁARR S.A.. Załóżmy, że Agencja będzie w rywalizacji ryn-kowej, w warunkach konkurencji aplikować o środki na ob-sługę sektora przedsiębiorstw w konkursach rozpisywa-nych przez urząd marszałkowskich. Przecież jeśli wygra, to konkurenci natychmiast oprotestują taki wynik. Jeśli to

zrobią, cały proces zagospodarowywania funduszy unij-nych zostanie wyhamowany, a może i weźmie w łeb...

– Nie rozważaliśmy jeszcze takich scenariuszy. Mam nadzie-ję, że nie dojdzie do takich sytuacji. Jeśli wykreujemy w Agencji pomysł na zrobienie czegoś, co wpisuje się w strategię rozwoju województwa i zgłosimy go do realizacji przy wsparciu funduszy strukturalnych, to będzie to nasz wniosek autorski i groźba kon-fliktu z konkurencją po prostu się nie pojawi. Rozważając pro-blemy prawne związane z konkurencją w walce o pieniądze unij-ne trzeba wyraźnie rozróżniać aplikacje o środki od ich wdra-żania. W tym drugim wypadku agencja jest wyraźnie uprzywile-jowana, ponieważ istotnym elementem rozstrzygnięcia konkur-su jest doświadczenie we wdrażaniu programów. A tylko my je wdrażaliśmy. Trzeba też pamiętać, że urząd marszałkowski nie będzie ogłaszał przetargu na wdrażanie regionalnego progra-mu operacyjnego, bo będzie to czynił samodzielnie. Przetargi na wdrażanie projektów związanych z pobudzaniem przedsiębior-czości będzie za to ogłaszała Polska Agencja Rozwoju Przed-siębiorczości, w której jednak udziałów nie ma żaden samorząd wojewódzki, lecz tylko państwo. ŁARR S.A. nie będzie wdraża-ła żadnego projektu w ramach RPO, zajmować się będziemy za to całą sferą obsługi przedsiębiorstw (MŚP). Natomiast apliko-wać o środki na realizację konkretnych projektów dofinansowy-wanych przez UE będziemy z pozycji czysto rynkowych. Gdyby jednak zarzut, że naszym udziałowcem jest urząd marszałkow-ski uznano by za zasadny, to z procedur aplikacyjnych należało-by wykluczyć niemal wszystkie instytucje publiczne.

– A jeśli do star-cia aplikacyjnego sta-ną równie doświadczo-ne jak ŁARR S.A. wiel-kie zagraniczne firmy konsultingowe? Czy jest pewność, że finał będzie równie oczywisty i ko-rzystny dla Agencji?

– Tego nie jestem w stanie przewidzieć. Wie-le zależy od ostatecznych wytycznych przygotowa-nych przez urząd marszał-kowski i PARP. Jeśli idzie o działania 8.1 i 8.2, do-tyczące głównie polskich małych i średnich przed-siębiorstw, to nie sądzę, by jako nasi konkurenci poja-wiły się wielkie firmy kon-

sultingowe. Nieco inaczej może być w odniesieniu do projektów szkoleniowych realizowanych w ramach programu „Kapitał Ludz-ki”, ale także wiele będzie zależało od ich specyfiki.

– Jaki był dla Agencji ten mijający 2007 rok i czego się Pan spodziewa po nadchodzącym?

– Mijający rok był bardzo ważny, wręcz przełomowy dla Łódzkiej Agencji Rozwoju Regionalnego. Jesteśmy na finiszu realizacji programu Wzrost Konkurencyjności Przedsiębiorstw i ZPORR a nasza uwaga jest skoncentrowana na tym, by jak najlepiej wywiązać się z obowiązujących umów z przedsiębior-cami, co oznacza otrzymanie przez nich dotacji, których suma opiewa na kwotę. Przełom polega na zmianie roli Agencji w sys-temie gospodarczym województwa, której to operacji poświęci-liśmy lwią część naszej rozmowy. Myślę, że nadchodzący rok będzie bardzo ciekawy i emocjonujący, choć w biznesie emo-cje są złym doradcą. Wa-żyć się będzie niezmiernie istotna dla Polski kwestia – czy potrafimy maksy-malnie wykorzystać szan-sę, jaka wypływa z faktu członkostwa w Unii Euro-pejskiej. Wierzę, że tak.

– Dziękuję za roz-mowę.

Zasady konkurencji...

cd. ze str. 23

nr 67

25

SKRACAĆ DYSTANS: KORESPONDENCJA WŁASNA Z RUMUNII

cd. na str. 30

Żadnego kraju nie można bliżej poznać zwiedzając tylko lotniska. Najlepszym do tego środkiem komunika-cji jest samochód. Polskie drogi są uważane w Europie za tragiczne, ale wjeżdżając do Rumunii zaczynamy się czuć jak u siebie. Szlaki są tak samo zdewastowane jak i u nas, takie same koleiny, a jedzie się jeszcze wolniej. Jednak to ślimacze tempo wynika z potężnej krucjaty re-montowej, jaką rozpoczęto w tym kraju. Można odnieść wrażenie, że program budowy i remontów dróg napotyka w Rumunii mniej przeszkód niż w Polsce.

Kraj nad morzem Czarnym od zawsze był celem eks-pansji. Powszechnie znane są konotacje Rumunii z Ce-sarstwem Rzymskim i kulturą łacińską, mało jednak kto wie, że nie mniejsze wpływy mieli później Saksończy-cy, stąd silne mniejszości niemieckie w rumuńskich mia-steczkach i na wsiach. W czasie II wojny światowej Ru-munia była sojusznikiem Niemiec, a w epoce komuni-zmu cieszyła się względną niezależnością od Moskwy, co jednak nie przeszkodziło w stworzeniu reżymu Nico-lae Causescu, który skończył, jak większość dyktatorów – rozstrzelany.

Po obaleniu rządów autorytarnych, zwycięstwie de-mokracji i kapitalizmu kraj ten długo stukał do drzwi Unii Europejskiej, by całkiem niedawno – wraz z Bułgarią -stać się jej członkiem. Jak każdy kraj pogranicza cywilizacji Rumunia jest tyglem wielorakich wpływów kulturowych, jednocześnie starającym się zachować swą zróżnicowa-ną tożsamość. W modnej Sinai byłem na wytwornej bizne-sowej kolacji, podczas której królowała muzyka folklory-styczna tej części Europy – żadnych zachodnich standar-dów popu, rocka, jazzu, czy techno. Jak na 5-gwiadkowy hotel ewenement. Wszyscy bawili się znakomicie.

Sibiu, dawna na-zwa Hermannstadt – Kulturalna Stolica Europy – wspaniale odnowiona starówka, kościoły. W ewange-lickim msza w języku niemieckim a na ryn-ku wystawa obrazu-jąca powstawanie ru-muńskich miast i wio-sek - wszystko na pra-wie niemieckim. Te miejscowości w stanie XVIII-XIX – wiecznym przetrwały do dziś i są pieczołowicie od-restaurowywane przy niemałym udziale mniejszości niemiec-kiej, a także pieniędzy z Saksonii i w ogó-le południowych Nie-miec. Nasuwają się pewne skojarzenia, ale zasadniczy wnio-sek jest jeden. Niem-

cy bardzo dbają o rozsianych po świecie ludzi mogących się wy-kazać niemieckim pochodzeniem. Odnoszę wrażenie, że w Berlinie uznano tę troskę za najlepszy współcze-sny sposób zdobywania pozycji i wpływów w Europie i na świecie. Niezwykle skuteczny, bo pokojowy i niebudzący odruchu sprzeciwu ani poczucia zagrożenia. Jestem pe-wien, że w tej sferze nasi zachodni sąsiedzi mają swo-je plany. Sibiu jest swego rodzaju symbolem tej polityki: biedne rumuńskie państwo przychylnym okiem patrzy na strumień euro pozwalający gonić cywilizacyjną czołów-kę. Klimat jest taki, że mniejszość niemiecka jest dumna z faktu bycia obywatelami rumuńskimi i część z tych ludzi ani myśli o powrocie do Vaterlandu.

Kraj nad ujściem Dunaju ma zupełnie odmienną od polskiej historię, mierzoną na przykład pomnikami i pa-miątkowymi tablicami z nazwiskami bohaterów poległych pod Stalingradem. 50-letnia epoka komunizmu nawet nie usiłowała wymazać tych faktów z kart historii. Dlatego Rumuni to ludzie niezabiegający o specjalne względy i przywileje. Nie interesuje ich tak bardzo co inni o nich są-dzą. Mają poczucie własnej wartości i narodowej dumy. Czas płynie w tym kraju nieco inaczej niż u nas – w tym widać silne wpływy kultury łacińskiej. Ale nie tylko. Także w stosunku do przybyszów z innych, zwłaszcza słowiań-skich stron, daje się odczuć duże poczucie odrębności, związków z kulturą zachodnioeuropejską, choćby nawet scenografia i poziom ubóstwa sytuował tych ludzi raczej na wschodzie kontynentu.

Kiedy pytałem ich o skalę sympatii i antypatii do naro-dów europejskich, to mimo entuzjazmu do Unii, wyraża-

Rumuńskie migawkiRumunia – nasz bliski sąsiad w UE, ciągle tajemniczy i nie odkryty. To kraj, z któ-

rego w poszukiwaniu pracy w UE wyjechało mniej więcej tyle osób, co z Polski. Ozna-cza to, że tamtejszy rynek pracy został o wiele dotkliwiej wydrenowany z siły roboczej, bo Rumunów jest o połowę mniej niż nas. Aby jednak pozostać w prawdzie, trzeba za-uważyć, że dużą część emigrantów stanowi mniejszość romska.

26

nr 67 POLSKIE SAMORZĄDY W UNII EUROPEJSKIEJ: STARY SĄCZ

– Założenia do planu rozwoju Miasta i Gminy Stary Sącz są ściśle związane z możliwością implementacji środków z funduszy strukturalnych Unii Europejskiej. Jakie zadania nakreślił przed sobą samorząd Starego Sącza i co dla miasta i gminy będzie oznaczać ich realizacja?

– Wsparcie, jakie w obecnym okresie programowania otrzy-muje nasz kraj z Unii Europejskiej, starosądecki Samorząd po-strzega jako niepowtarzalną szansę rozwojową. Mamy spore do-świadczenie w pozyskiwaniu środków, dlatego też liczymy, że uda nam się zrealizować kilka projektów, które znacząco poprawią na-szą pozycję konkurencyjną w regionie.

Najważniejsze to: budowa małego lotniska komunikacyjnego, strefa aktywności gospodarczej, rozbudowa kanalizacji w ramach dużego projektu zgłoszonego do dofinansowania z POIiŚ ,moder-nizacja i rozbudowa budynku kina „SOKÓŁ” z przystosowaniem do roli wielofunkcyjnego centrum kultury, przebudowa dostępu wraz z aranżacją otoczenia źródełka św. Kingi, remont i konserwacja XVII wiecznego kościoła św. Rocha, kontynuacja konserwacji za-bytków w tym również obiektów klasztornych ,budowa kąpieliska i ośrodka sportów wodnych na stawach powyrobiskowych oraz budowa i remonty obiektów infrastruktury kulturalnej, sportowej i edukacyjnej na wsiach.

– Stary Sącz to miasto o 750-letniej historii. W jaki sposób wykorzystać historyczne, krajobrazowe i turystyczne walory miasta i gminy, by stały się one ważnym elementem strategii rozwoju, a jednocześnie obok wzmożenia ruchu turystyczne-go, przyciągnęły poważnych przedsiębiorców inwestujących w tę branżę?

– Rok 2007 jest rokiem jubileuszu 750 lecia lokacji Starego Sącza. Jedno z najstarszych miast w Polsce nazywane „Średnio-wieczną Perłą Beskidu” obdarzone jest niepowtarzalnym urokiem. Znane jest jego posiadające wymiar europejski dziedzictwo kul-turowe zwłaszcza zabytki architektoniczne, układ urbanistyczny, jak również pochodzące z czasów średniowiecza zabytki muzy-ki wielogłosowej.

Stary Sącz praktycznie nie posiada przemysłu przetwórcze-go, stąd też swoją strategię rozwoju opiera na posiadanych atry-butach w postaci dziedzictwa kulturowego, walorów krajobrazo-wych i przyrodniczych oraz zasobach ludzkich. Wszystkie działa-nia mające na celu wzmocnienie sektora turystyki wynikają z re-alizacji tej strategii.

Na ogół zawsze inwestycje są odpowiedzią na zapotrzebo-wanie rynku, dlatego też liczymy, że nasze systematyczne działa-nia o których mówiłem na wstępie, podnoszące atrakcyjność tury-styczną miasta i gminy przyciągną inwestorów branży turystycz-nej. Już dziś nieliczne małe hoteliki w Starym Sączu mają obłoże-nie na cały 2008 rok, organizacja większej imprezy rodzinnej, czy integracyjnej wymaga działania z półrocznym wyprzedzeniem. To świadczy o tym, że potrzeby w zakresie bazy noclegowej i gastro-

nomicznej nie są w pełni zaspokojone. Czekamy zatem na inwestorów.

– Budowa lotniska komunika-cyjnego jest ważnym celem sta-rosądeckiego samorządu. Jednak losy lotniska pod Kielcami, które-go projekt budowy zaważył na braku akceptacji przez UE re-gionalnego programu operacyjnego województwa święto-krzyskiego, są świadectwem sceptycyzmu UE do tego rodza-ju planów. Jakie argumenty mogą przekonać UE do idei bu-dowy portu lotniczego w Starym Sączu?

– Zupełnie inna jest sytuacja Sądecczyzny, bo to dla tego sub-regionu ma powstać lotnisko. Najbliższym lotniskiem są krakow-skie Balice. Niestety układ komunikacyjny, w którym znajdują się powiaty nowosądecki, limanowski i gorlicki jest fatalny. Dojazd do lotniska w Balicach drogami przebiegającymi w większości przez tereny zabudowane z ograniczeniem prędkości do 50 km/godz., nie jest możliwy w czasie poniżej 2 – 2,5 godzin. Równocześnie obszar oddziaływania przyszłego lotniska pokrywa się dokładnie z obszarem o najwyższym w Małopolsce i jednym z najwyższych w Polsce wskaźników bezrobocia. Nie będzie zatem spójności we-wnątrzregionalnej Małopolski bez poprawy dostępności komuni-kacyjnej Sądecczyzny. Tylko wtedy uda się w pełni uruchomić i wykorzystać olbrzymi potencjał jakim jest dla Sądecczyzny prze-mysł turystyczny i uzdrowiskowy. Ważnym argumentem jest rów-nież fakt, że koszt budowy małego lotniska to równowartość kosz-tu budowy kilku kilometrów autostrady. Dla realizacji tego projektu mamy zamiar wykorzystać również możliwości jakie daje partner-stwo publiczno – prywatne.

– Ostatnie lata stały pod znakiem dużego postępu w osią-ganiu szybkiego tempa rozwoju miasta i gminy. Jakimi osią-gnięciami na tym polu może się poszczycić samorząd Starego Sącza? Jaka jest Pańska wizja miasta i gminy za 15-20 lat?

– Istotnie w ostatnich latach zrobiliśmy duży postęp. Prze-budowaliśmy średniowieczny Rynek wraz z przyległymi ulicami dzięki czemu wyposażyliśmy ten obszar w infrastrukturę na mia-rę XXI wieku przy równoczesnym zachowaniu oryginalnej śre-dniowiecznej nawierzchni brukowej. Wyremontowanych i odno-wionych zostało 11 kamienic przyrynkowych, budowana jest ob-wodnica Starego Sącza. Rozbudowaliśmy system kanalizacji, znacząco poprawiliśmy bazę oświatową. Po raz pierwszy od kilkuset lat udało się przeprowadzić konserwację części obiek-tów klasztornych. Te działania będziemy kontynuować, bo jed-ną z podstawowych dziedzin turystyki, która jest szansą Stare-go Sącza jest turystyka religijna i pielgrzymkowa. Tu, obok jed-nego z nielicznych w świecie ołtarza papieskiego pozostawione-go na swoim pierwotnym miejscu powstaje Diecezjalne Centrum Pielgrzymowania. Poprawa infrastruktury, budowa małego lot-niska komunikacyjnego sprawią, że za kilkanaście lat liczba tu-rystów odwiedzających Stary Sącz znacznie przekroczy milion. Dzięki rozbudowie niezbędnej infrastruktury rozszerzona zosta-nie oferta kulturalna, rekreacyjna i sportowa. Powstaną nowe produkty turystyczne. Zwiększy to popyt na wiele usług zwią-zanych z turystyką, powstaną nowe miejsca pracy. Dalszej poprawie ulegną warunki ży-cia na wsi.

– Dziękuję za rozmowę.

Lotnisko priorytetemZ MARIANEM CYCONIEM – Burmistrzem Miasta i Gminy Stary Sącz

– rozmawia Antoni Szczęsny

Urząd Miasta i Gminyul. Stefana Batorego 2533-340 Stary Sącztel. 018 446 02 70,fax. 018 446 02 73www.stary.sacz.ple-mail: [email protected]

27

nr 67POLSKA FIRMA W UNII EUROPEJSKIEJ: „KOPEX” SA

– Przed rokiem w rozmowie z „Euroregionami-Pol-ska” powiedział Pan: Naszym celem jest stanie się nu-merem jeden na świecie jeśli chodzi o maszyny i usłu-gi dla górnictwa...

– I tak jest nadal. Cel pozostał ten sam, natomiast sy-tuacja „Kopexu” różni się diametralnie od tej sprzed roku. Przede wszystkim w wyniku transakcji odwrotnego przeję-cia „Kopex” stał się właścicielem Zabrzańskich Zakładów Mechanicznych, co stworzyło możliwość przekształcenia

spółki w firmę globalną. W naszej strategii rozwoju przyję-liśmy, że „Kopex” będzie oparty na trzech dywizjach prze-mysłowych złożonych z polskich i zagranicznych przedsię-biorstw maszyn, usług i elektroniki górniczej. I taką strate-gię konsekwentnie realizujemy.

– Spółka, jaką utworzyliście z partnerem tureckim nie jest jednak firmą typowo górniczą.

– Ale stwarza szanse zbudowania czwartej dywizji – budow-lanej, która będzie związana z górnictwem. „Kopex-Eksen”, bo o tej spółce mówimy, zajmie się budową dróg i autostrad. Bę-dzie to zatem dalszy ciąg tego, co robi dywizja robót górniczych, zwłaszcza w dziedzinie drążenia tuneli. Nie ukrywam, że chce-my uczestniczyć w budowie obiektów na „Euro 2012”, w tym wła-śnie dróg i autostrad, z czego firma Eksen jest najbardziej znana. Ma 30-letnie doświadczenie w branży, budowała autostrady mię-dzy innymi w Turcji, Kazachstanie, Gruzji i Jemenie.

– Najwięksi polscy producenci maszyn i urządzeń górniczych tworzą silne grupy kapitałowe. Czym różni się od nich grupa ZZM-Kopex?

– Tym, że mamy dywizję robót górniczych opartą na Przedsiębiorstwie Budowy Szybów oraz kompetencje w budowie szybów, które rozwinęliśmy w kompleksową budo-wę kopalń. Ten potencjał powiększy w najbliższym czasie spółka w Indonezji.

– W 45-letniej historii „Kopex” nie dokonywał tak wielkich akwizycji, jak ostat-nio. Czemu mają one służyć?

– Budowie firmy globalnej, domi-nującej na rynkach górniczych. Dy-wizję maszyn, złożoną z ZZM oraz „Tagoru”, „DOZUT-Tagoru”. „Wama-gu” i „Kopex-FAMAGO” uzupełnili-śmy niedawno kupując „Kopex Od-lewnie” oraz trzy spółki serbskie. W Rosji nabyliśmy udziały w spółce „KOPEX-RUS”. Szykujemy się do przejęcia australijskiej spółki Inbye

Mining Services. W Chinach otworzyliśmy firmę „Tagao”, któ-ra produkować będzie od 2009 roku 1200 sekcji obudów zme-chanizowanych rocznie. Otrzymaliśmy zgodę UOKiK na prze-jęcie kontroli nad firmą Hansen Sicherheistechnik AG w Mo-nachium. Skład grupy powiększy wkrótce spółka Tiefenbach Polska w Radzionkowie koło Bytomia, kontrolowana przez nie-miecką firmę Tiefenbach Control System GmbH w Essen, a także Zakład Elektroniki Górniczej w Tychach.

Jesteśmy więc obecni na największych rynkach górni-czych świata, a globalną firmę tworzymy w taki sposób, aby zapewnić sobie w przyszłości możliwość wygrywania z co-raz silniejszą konkurencją w kraju i zagranicą. Żeby tak się stało musimy stale inwestować, zwłaszcza w ludzi, poten-cjał wykonawczy, myśl techniczną i nowe technologie.

– Jakie rynki są dla was najważniejsze?– Strategiczne znaczenie ma współpraca z górnictwem

Chin i Rosji. Kluczową rolę odgrywa także Indonezja, gdzie mamy szansę budowy kopani węgla kamiennego w syste-mie „ pod klucz”. Jesteśmy przygotowani do realizowania tak dużego przedsięwzięcia i pokazania swoich możliwości w budownictwie podziemnym.

– Dziękuję za rozmowę.

Chcemy nadal wygrywaćz konkurencją

Z TADEUSZEM SOROKĄ – Prezesem Zarządu „Kopex” SA – rozmawia Andrzej Jaworski

28

nr 67 ROZMOWY O POLITYCE REGIONALNEJ: PODLASKA FUNDACJA ROZWOJU REGIONALNEGO

– Zmieniona rola agencji rozwoju regionalnego, zmusza-jąca je do zdobywania nowych umiejętności poruszania się na rynku popchnęła także PFRR do penetracji poza granicami

kraju. W jakich dziedzinach widzi Pan możliwość wyko-rzystania Waszych doświadczeń na płaszczyźnie mię-dzynarodowej?

– Obecnie w ramach konsorcjów międzynarodowych realizujemy dwa większe projekty. Pierwszy, w którym współdziałamy z partnerami z Hiszpanii, Włoch i Francji, dotyczy tworzenia platformy infor-matycznej pozwalającej nadzoro-wać wzrost poziomu innowacyjno-ści w poszczególnych regionach. To bardzo ciekawy projekt, choć-by z tego powodu, że u nas na pew-no będzie co badać, bo przecież na innowacyjną gospodarkę Pol-ska dostanie z UE prawie 8 miliar-dów euro.

– Jaką część tego ciastka może połknąć Podlaskie?

– Realnie patrząc – może kil-ka procent. Niewiele. Jednak jeśli wziąć pod uwagę rzeczywiste wa-lory inwestycyjne regionu i atrakcyj-ność pod tym względem – to nawet ta mała część środków z Progra-mu Operacyjnego Innowacyjna Go-spodarka może nieco rozruszać re-gion. Oczywiście nie spodziewam się masowej lokalizacji tutaj wiel-kich przedsięwzięć z udziałem świa-towych potentatów. Trudno się też spodziewać jakiegoś niezwykle gwałtownego przyspiesze-nia, czy rewolucji technologicznej na najwyższym poziomie, ale w największych miastach regionu, gdzie powstają parki naukowo-technologiczne pozytywny ferment na pewno się pojawi. Liczę na szeroki strumień innowacji w tradycyjnych działach gospodarki: w przetwórstwie rolno-spożywczym, przemyśle drzewnym, przemyśle maszynowym (niewielu wie jak jest w naszym regionie rozwinięta produkcja maszyn rolniczych). Problemem do pokonania jest jednak ogromna przepaść pomiędzy poczuciem niemożności tkwiącym głę-

boko w głowach a technologicznymi wymogami najnowo-cześniejszej gospodarki. Tę przepaść bardzo trudno jest przeskoczyć nawet bardzo sprawnym i racjonalnie rozumu-jącym przedsiębiorcom. Niestety niezbyt wielka grupa jest w stanie w tej chwili tę barierę pokonać. Tak się dzieje nie dlatego, że umysły nie nadążają, lecz dlatego, że przedsię-biorstwa i gospodarstwa są bardzo słabe kapitałowo. Czym innym jest propagowanie innowacyjności w biednych, za-późnionych cywilizacyjnie regionach, a czym innym w Warsza-wie, Wrocławiu, czy na Śląsku. Inna skala. Oczywiście Unia Europejska realizując Nową Strategię Lizbońską dba przede wszystkim o wyrównywanie poziomów innowacyjności i pozio-

mu technologicznego wszystkich swo-ich regionów, ale jeżeli nie będzie to-warzyszyła temu procesowi polityka większych udogodnień dla słabych, to dystans pomiędzy bogatymi a biedny-mi będzie się powiększał - i polityka spójności może „wziąć w łeb”.

Drugim projektem, w którym uczestniczy PFRR wraz z partnera-mi z pozostałych nowych krajów UE, jest wymiana najlepszych praktyk z poszczególnych regionów w dziedzi-nach związanych właśnie z innowacyj-nością. Dzielimy się na przykład pomy-słami na oryginalne, mogące być spo-żytkowanymi gdzie indziej instrumenty finansowe animujące działania proin-nowacyjne, przedsiębiorczość. Oba te programy mają budżety rzędu kilku mi-lionów euro, z naszym kilku- i kilkuna-stoprocentowym udziałem i są realizo-wane w oparciu o umowy z Unią Eu-ropejską a nie z rządami poszczegól-nych krajów.

– Nie wiem, czy dobrze wyczuwam intencje, ale od-noszę wrażenie, że bardziej wskazuje Pan na oriento-wanie się Fundacji na współpracę euroregionalną w ramach Unii Europejskiej niż wyłącznie na rozwiązy-wanie problemów Podlasia, a może raczej na rozwią-zywanie ich, ale z wyłączeniem struktur samorządo-wych regionu...

– To mylne wrażenie. Rzecz polega na tym, że współ-pracę międzynarodową rozwijamy już od dłuższego cza-su, ale w ostatnich dwóch-trzech latach ona nieco osła-bła. Kończył się VI Ramowy Program, co oznaczało wy-gaśnięcie projektów międzynarodowych, o których decy-dowały instytucje unijne. Dwa projekty, o których wspo-mniałem wcześniej, należą właśnie do niego. VII Pro-gram Ramowy – po przerwie - rusza dopiero teraz i wra-camy do gry.

Czym innym zaś jest współpraca z samorządami przy rozwiązywaniu problemów gospodarczych. Będziemy więc aplikowali do Urzędu Marszałkowskiego o realizację takich programów, które propagują przedsiębiorczość i innowacyj-ność. Będziemy nadal oferowali nasze usługi samorządom lokalnym i przedsiębiorcom. W ten sposób będziemy mogli nadal wypełniać na-szą główną misję.

– Dziękuję za rozmowę.

Z ANDRZEJEM PARAFINIUKIEM – Prezesem Zarządu Podlaskiej Fundacji Rozwoju Regionalnego w Białymstoku – rozmawia Jacek Broszkiewicz

Wracamy do gry(2)

29

nr 67JAKĄ DROGĄ PODĄŻY BIZNES?

Mówi się, że obecna gospodarka w coraz większym stopniu jest oparta na wiedzy. Trzeba jednak mieć świadomość tego, że impulsem do jakościowych zmian w tych procesach stały się technologie informatyczne. Twórcy wiedzy otrzymali nowe, bar-dzo efektywne narzędzia pracy. Powstała też skuteczniejsza niż dotychczas możliwość współpracy tych, którzy wiedzę tworzą z tymi, którzy jej potrzebują. Jest teraz zdecydowanie łatwiejsza możliwość korzystania ze światowego dorobku badawczego tak w zakresie techniki, technologii, jak i organizacji. Obecnie wokół tematów badawczych integrują się ludzie i zespoły niezależnie od ich dotychczasowych zainteresowań i geograficznego usytu-owania. Powszechny dostęp do informacji i ludzi uczynił to, że wszyscy zyskali możliwość wymieniania się ideami i koncepcja-mi. Następuje coraz większy stopień integracji ludzi i realizowa-nych przez nich koncepcji, powstają zupełnie nowe, niespotyka-ne dotąd możliwości.

Technologie informatyczne przyczyniły się do dynamiczne-go rozwoju technicznych środków komunikacji, a w szczególno-ści internetu. Internet i pochodne od niego technologie stały się obecnie głównymi czynnikami przyspieszającymi procesy glo-balizacyjne. Dzięki bardzo dużym jego możliwościom szybko postępuje proces integracji rynków kapitałowych i towarowych oraz zmieniają się tradycyjne formy działania na tych rynkach. W ramach globalnej gospodarki powstała nowa forma kontak-tów biznesowych, która nazywana jest gospodarką sieciową.

Jeszcze nie tak dawno wielkość świata limitowały odległo-ści z ich naturalnymi geograficznymi barierami i sztucznymi dla kontaktów gospodarczych, bo politycznymi ograniczeniami. In-formatyczne technologie zmniejszyły wymiary świata, a dodat-kowo uczyniły go ogólnodostępnym i „przezroczystym”. Umoż-liwiły wszystkim precyzyjniejszą obserwację świata, stworzy-ły większe możliwości szybkiego zauważania w nim zmian i uczestniczenia w nich.

Informatyczne technologie poprzez swoje możliwości zde-cydowanie rozszerzyły przestrzeń dla realizacji różnych kon-cepcji aktywności gospodarczej. Można w niej prowadzić ba-dania naukowe, konstruować skomplikowane urządzenia, wdra-żać pomysły, koordynować złożone procesy kooperacyjne, pro-dukować i świadczyć usługi, realizować operacje kupna – sprze-daży, inwestować, konsumować itp.

Można powiedzieć, że obecnie, w tych nowych warunkach znikają lub ulegają znacznej redukcji techniczne przeszko-dy utrudniające praktyczne dotarcie do regionów ziemi, które mogą mieć znaczenie w różnych procesach ekonomicznych. Także mają już mniejsze znaczenie inne istotne dotąd prze-szkody takie jak polityczne, społeczne, kulturowe itp. Teraz kwestia fizycznego dystansu pomiędzy partnerami w różnych formach aktywności gospodarczej przestaje być problemem. Także dostęp do klientów oraz różnorodnych zbiorów informacji jest natychmiastowy i praktycznie nieograniczony.

U użytkowników IT od pewnego czasu wyczuwa się stan wyczekiwania. Wszyscy wiedzą, że zbliża się moment istotnych zmian w tych technologiach i zadają sobie pytania: kto i kiedy zainicjuje zmiany w dotychczasowych standardach (bo ich moż-liwości, ograniczenia i wady zostały dokładnie poznane), jaki będzie zakres i jakie będą koszty tych zmian.

Warunkiem koniecznym skutecznego funkcjonowania tak menedżera, jak i kierowanej przez niego firmy jest rozumienie zasygnalizowanych wyżej procesów. Ważna jest świadomość czym te technologie są we współczesnym biznesie, od kogo je pozyskiwać i jak je wykorzystywać w realizacji swoich ce-lów. Menedżer też musi wiedzieć w jakim kierunku będą szły zmiany i jakie nowe potrzeby zostaną w przyszłości wyzwolo-ne przez pojawiające się nowe idee i nowe możliwości. Nastą-pi intensyfikacja zmian tak w elektronice, jak i w całej IT, któ-rych przyczyną będą nowe możliwości w technologiach pro-dukcji układów elektronicznych. Istotą tych zmian jest dalsza mikrominiaturyzacja podzespołów i układów elektronicznych, a skutkiem będą większe możliwości w gromadzeniu i prze-twarzaniu informacji, oraz większa szybkość działania urzą-dzeń. W poprzednim komentarzu zasygnalizowaliśmy tylko kilka przykładów ilustrujących ten proces. Jednak trzeba być świadomym tego, że prace badawczo-wdrożeniowe w dziedzi-nie konstrukcji urządzeń oraz technologii ich produkcji idą na całym świecie bardzo szerokim frontem.

W każdej dziedzinie pod wpływem potrzeb rodzą się po-mysły. Obecne IT ma swoje słabe strony. Przyjęte standar-dy konstrukcyjne i programowe nie są wolne od niedoróbek. W realnych systemach sporo jest dziur, przez które wchodzą inni grzebiąc w tajemnicach firm i ludzi, kradnąc wiedzę i pie-niądze. Słabości obecnych systemów są też pokusą dla tych, którzy z różnych powodów tworzą i rozsiewają wirusy oraz inne „robactwo sieciowe”. Mają tego świadomość tak użyt-kownicy, jak i producenci.

Współczesne IT zbyt wielką gra rolę w biznesie, by nie od-powiedzieć na powszechną już potrzebę zajęcia się bezpie-czeństwem komputerów i sieci. Tym problemem zajęli się już najsilniejsi: MICROSOFT, INTEL i AMD. Ich program rozwo-jowy „PALLADIUM” to nie tylko zapewnienie użytkownikom większego bezpieczeństwa, ale stworzenie mu innych, nie-znanych dotąd możliwości. Ten program zawiera w sobie ze-staw zamierzeń badawczych, konstrukcyjnych, technologicz-nych i programowych. Trzeba mieć świadomość tego, że jego celem jest zmiana istniejących standardów! Program PALLA-DIUM to także wielki problem marketingowy, który ma zamiar zmienić mentalność tak użytkowników, jak i innych producen-tów. Nie ma żadnej wątpliwości, że inni też bardzo intensyw-nie pracują nad rozwiązaniami alternatywnymi.

W IT nadchodzi taki okres zmian. Wydaje się, że w per-spektywie najbliższych dwóch lat jest możliwe skumulowanie się efektów prowadzonych prac rozwojowych w dwóch klu-czowych obszarach: w dziedzinie technologii produkcji no-wej generacji podzespołów i urządzeń oraz w zakresie opro-gramowania systemowego i rozszerzania możliwości zasto-sowań IT.

Rynek otrzyma ofertę urządzeń o podobnych co teraz możliwościach funkcjonalnych, lecz za niższą cenę oraz nowe urządzenia o niespotykanych dotąd możliwościach funkcjonalnych.

Pozostanie jednak ciągle to samo, uniwersalne pytanie: A co będzie potem?...

Henryk S. Kolka

Biznes końcówki XX i początku XXI wieku jest nieodłącznie związany z technolo-giami informatycznymi. One to stały się w ostatnich latach głównym nośnikiem postę-pu technicznego i przyczyniły się do przyspieszenia procesów zmian we wszystkich branżach gospodarki i w niemal w każdej dziedzinie życia społecznego. Ich pojawienie się spowodowało zasadnicze zmiany w całej gospodarce światowej. Ukształtowały się nowe metody funkcjonowania firm i rynków, powstały też nowe potrzeby i zaspokaja-jące te potrzeby nowe produkty. Konsekwencją pojawienia się tych technologii są ob-

serwowane obecnie w całym świecie znaczące zmiany społeczne, ekonomiczne, finansowe i kulturowe.

Rewolucja w IT

SKRACAĆ DYSTANS: KORESPONDENCJA WŁASNA Z RUMUNII

30

nr 67

nego na każdym kroku flagami z gwiazdami, nie byli sko-rzy do definiowania tych uczuć wprost. Bliżej im do Wło-chów i Francuzów niż do nas. Do Polaków deklarują ra-czej życzliwą obojętność, wynikającą przede wszystkim z wdzięczności za zapoczątkowanie procesu upadku ko-munizmu. To wszystko. W kontaktach z Rumunami za-wiedziony będzie ten, kto oczekuje zachwytów nad na-szą nacją. Zresztą nasz mesjanizm od dawna ma złą pra-sę u Europejczyków i lepiej z nim się nie wychylać. Praw-da jest taka, że z Rumunami Polaków niewiele łączy, ale jest dobry czas na przykład do nawiązywania stosunków gospodarczych i handlowych choć nie na szczeblu rzą-dowym, ale firm.

Bukareszt, stolica Rumunii, to miasto dumne nawet z drugiego na świecie pod względem wielkości, wspania-łego pałacu, który jest memento ponurych rządów Cau-sescu. Jak wiele innych w tym mieście. Ale tego despo-tę Rumuni wspominają bez emocji. Ot, człowiek syste-mu. Pod Ministerstwem Spraw Zagranicznych, gdzie od-bywały się wiece i demonstracje w 1989 roku można zna-leźć nazwiska polskich architektów, którzy projektowali pomnik i plac, przy którym stoi ten szacowny gmach. Wi-dać dynamikę, buduje się wiele, ale tempo nie dorównu-je warszawskiemu.

Po powrocie zastanawiałem się, kto kogo i w czym goni. Dla Rumunów jesteśmy „czerwoną latarnią” w sze-

regu państw Unii Europejskiej. Wydaje im się, że jak przyśpieszą to nas szybko dogonią i przegonią. Nie chcą popełniać naszych błędów. Zatrzymali w dużym stopniu import starych samochodowych wraków z U.E. i sprze-daż nowych samochodów mają na podobnym poziomie co Polska, a przecież mają mniej mieszkańców i są bied-niejsi z kolei w naszym kraju ostatnio relacje panów pre-miera i prezydenta zaczynają przypominać te znane z Bukaresztu. Lepiej byłoby, aby inne wzorce z Rumunii przenieść. Może to, że tam ze zwykłymi policjantami już można dogadać się po angielsku.

Oczywiście pojawia się pytanie czego możemy w Ru-munii szukać i co znaleźć? Ale aby na nie odpowiedzieć, trzeba najpierw określić, jaki jest stosunek Polaków do tej nacji. Nie będzie chyba nadużyciem stwierdzenie, że traktujemy ich protekcjonalnie, błędnie kojarząc z Roma-mi i boimy się przestępczości, odmienności językowej i kulturowej. Stereotyp obejmuje także brud, bezpańskie psy, których watahy rzeczywiście grasują wszędzie poza stolicą i biedę. Jak każde uogólnienie – jest niesprawie-dliwy. Jeśli więc ktoś jest na tyle odważny, by przezwy-ciężyć i zna włoski, francuski lub angielski – może po-traktować Rumunię tak, jak każdy inny normalny kraj, w którym robienie interesów jest sposobem na życie. Jest oczywiste, że ci, którzy pojawią się tam najwcześniej – mogą wygrać najwięcej. Bo i niedaleko a przy okazji nieco egzotycznie. Inni tam już są.

Piotr A. Wrzecioniarz*

*) Autor jest pracownikiem naukowym i profesorem Po-litechniki Wrocławskiej, V-ce przewodniczącym Kapituły olnośląskiego Certyfikatu Gospodarczego, prezesem za-rządu TÜVPOL Sp. z o.o. www.tuvpol.pl.

Rumuńskiemigawki

cd. ze str. 25

MŁODE POKOLENIE W UE BADAMY I OCZYSZCZAMY GRUNTY ORAZ WODY GRUNTOWE

ZANIECZYSZCZONE PALIWAMI8 grudnia 2007 roku w Teatrze Śląskim podczas Imprezy Mikołajkowej odbyło się uroczyste rozstrzygnięcie III konkursu plastycznego pt. UNIA MOICH MARZEŃ Pani Profesor Geno-wefy Grabowskiej posła do Parlamentu Europejskiego.

Sobotni finał składał się z dwóch części. Podczas pierw-szej nastąpiło oficjalne ogłoszenie wyników konkursu. Autor-ką najlepszej pracy została 9-letnia Olga Stelmaszyk uczen-nica SP w Zdrowej, II miejsce zajęła Zuzanna Parysz ze SP z Oddziałami Integracyjnymi w Bieruniu. Dziesięcioro dzieci za-jęło III miejsce: Szymon Dec – SP Nr 2 w Miedźnej, Anita Kru-liczak – SP Nr 25 w Bielsku Białej, Dominik Ligocki – SP NR 1 w Istebnej, Martyna Ma-mok – SP Nr 2 z Oddziałami Intergracyjny-mi w Woli, Szymon Opołka – SP im. Jana Brzechwy w Kobiórze, Patrycja Podlejska – SP Nr 30 im. Michała Brzeskiego w Czę-stochowie, Mikołaj Polak – SP im. Francisz-ka Polaka w Juszczynie, Kamil Romanow-ski – SP Nr 5 w Gliwicach, Zofia Smolińska – SP Nr 30 w Zabrzu i Iga Soczawa – SP Nr 20 w Dąbrowie Górniczej. Wśród wszystkich szkół uczestniczących w konkursie zosta-ła wylosowana nagroda specjalna - zestaw komputerowy dla szkoły - którą otrzymała Szkoła Podstawowa Nr 15 w Żorach.

W drugiej części Imprezy Mikołajkowej specjalnie dla dzieci zostało zorganizowa-ne przedstawienie pt. Zabawna historia o domku cudomku. Ponadto uczestnicy fina-łu otrzymali dyplomy oraz paczki świąteczne wypełnione słodyczami.

Podobnie jak w dwóch poprzednich edycjach konkursu przedsięwzięcie kierowane było do uczniów klas I-III szkół pod-stawowych z terenu województwa śląskiego i miało na celu pro-mocję Unii Europejskiej wśród młodego pokolenia. Konkurs Pani Poseł z roku na rok cieszy się coraz większym zainteresowa-niem. Do tegorocznej, trzeciej już edycji, zgłosiło się 191 szkół, a w sumie wzięło w nim udział 637 uczniów z czego jury wybrało 191 najładniejszych prac. Zgodnie z regulaminem konkursu każ-da ze szkół biorących udział w konkursie przeprowadziła kon-kurs na terenie swoich szkół i spośród prac wykonanych przez swoich uczniów, dokonała selekcji i wybrała trzy najładniejsze, a następnie przesłała je na adres biura poselskiego.

Małgorzata Jędrzejczyk

Unia moich marzeń

27

OCHRONA ŚRODOWISKA, TECHNOLOGIE, BADANIA, OCENY, KONSULTING

BADAMY I OCZYSZCZAMY GRUNTY ORAZ WODY GRUNTOWE

ZANIECZYSZCZONE PALIWAMI

Jesteśmy już w Polsce

Informacji o Konkursie udziela

Sekretariat Konkursu Ministra Środowiska „Lider Polskiej Ekologii”Instytut Ekologii Terenów Uprzemysłowionych

ul. Kossutha 6, 40-844 Katowicetel.: (32) 254-60-31 wew. 136, 280; faks: (32) 254-17-17, e-mail: [email protected]

Patronat medialny:

Organizacja Konkursu Ministra Środowiska „Lider Polskiej Ekologii”

jest fi nansowana przez Ministerstwo Środowiska

oraz Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej

Wanda JaroszSekretarz Rady Programowej Konkursu

Regulamin Konkursu Ministra Środowiska „Lider Polskiej Ekologii”, instrukcje przygotowania wniosku konkursowego

dostępne są na stronie internetowej www.liderpolskiejekologii.pl

11. EDYCJA KONKURSU MINISTRA ŚRODOWISKA“LIDER POLSKIEJ EKOLOGII”

Już po raz jedenasty Minister Środowiska zaprasza do udziału w Konkursie „Lider Polskiej Ekologii” wszystkich tych, którzy uznają, że realizowane przez nich przedsięwzięcia na rzecz ochrony środowiska są warte szerokiej popularyzacji. Do 15 lutego 2008 r. przedsiębiorstwa, gminy, powiaty oraz stowarzyszenia i fundacje zainteresowane zdobyciem prestiżowego tytułu „Lidera Polskiej Ekologii” mogą zgłaszać do Konkursu nowatorskie przedsięwzięcia proekologiczne.

Celem Konkursu jest ukazanie różnorodności działań podejmowanych na rzecz ochrony środowiska w Polsce przy zastosowaniu najbardziej efektywnych ekologicznie i ekonomicznie rozwiązań.

Przedmiotem Konkursu są zastosowane w praktyce nowoczesne oraz wysoce efektywne ekologicznie i ekonomicznie rozwiązania techniczne, technologiczne i organizacyjne.

Konkurs odbywa się w czterech kategoriach: „przedsiębiorstwo”, „wyrób”, „jednostka samorządu terytorialnego” oraz „stowarzyszenia i fundacje”, które podzielone są na podkategorie. W każdej podkategorii przyznawany jest jeden tytuł „Lidera Polskiej Ekologii” oraz wyróżnienia.

Przedsiębiorstwom zdobycie tytułu „Lider Polskiej Ekologii” umożliwia udział w eliminacjach do Europejskiej Nagrody „Biznes dla środowiska” (European Business Awards for the Environment).