13
Dante seKretna histOria

Dante - wydawnictwo-astra.plwydawnictwo-astra.pl/wp-content/uploads/2018/04/Dante_fragment.pdfJonathan Black Wydawnictwo Astra dante sekretna historia odkopując tajemnice piekła

Embed Size (px)

Citation preview

Dantesekretna historia

Dante_Layout 1 13-11-21 14:32 Strona 3

Dante_Layout 1 13-11-21 14:32 Strona 4

Jonathan Black

Wydawnictwo Astra

dantesekretna historia

odkopując tajemnice piekła

PrzełożyłaMaria Jędrzejczyk

Dante_Layout 1 13-11-21 14:39 Strona 5

Tytuł oryginału: The Secret History of Dante

Unearthing the Real-Life Mysteries of the Inferno

Copyright © 2013 by Jonathan Black

Ryciny 1 i 13 copyright © 2013 by Tabitha Booth

First published in 2013 by Quercus

Wszystkie prawa zastrzeżone. Poza uczciwym, osobistym korzystaniem w celu nauki, badań, analizyalbo oceny, przewidzianym w Ustawie o Prawach Autorskich, Projektowych i Patentowych z 1988 r.,

żadna część tej publikacji nie może być reprodukowana, przechowywana w bazach danych anitransmitowana w żadnej postaci ani żadnymi środkami przekazu – elektronicznie, elektrycznie,

chemicznie, mechanicznie, optycznie, przez fotokopie ani w żaden inny sposób – bez uprzedniej,pisemnej zgody właściciela praw autorskich.

© Copyright for the Polish edition by Wydawnictwo Astra s.c.

Kraków 2013

Przekład: Maria Jędrzejczyk

Przygotowanie edycji: Jacek Małkowski

Redakcja:Justyna Nosal-Bartniczuk

Skład i przygotowanie do druku: Wydawnictwo Astra s.c.

Fotografie na okładce:© De Agostini Picture Library / Studio AB / The Bridgeman Art Library/Fotochannels

© The Bridgeman Art Library

Wydanie IKraków 2013

ISBN 978-83-89981-68-8Wydawnictwo Astra

31-026 Kraków

ul. Radziwiłłowska 26/2 tel. 12 292 07 30, 602 256 638

www.wydawnictwoastra.plwww.facebook.com/WydawnictwoAstra

[email protected]

Prowadzimy sprzedaż wysyłkowąwww.sklep.wydawnictwoastra.pl

Dante_Layout 1 13-11-21 14:32 Strona 6

„Istnieją żyjące dusze, które dzięki entelechii swojej miłości przekazująży cie wszyst kie mu, co się do nich zbli ży. Są też du sze, któ re pod war stwąpo zor ne go ży cia po zo sta ją mar twe i mro żą w swo jej śmier ci wszyst ko,do cze go się zbli żą”.

Hen ry Cor bin

Dante_Layout 1 13-11-21 14:32 Strona 7

Dante_Layout 1 13-11-21 14:32 Strona 8

Spis treści

Po dzię ko wa nia. . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 11Roz dział 1: Zro dze ni z krwi . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 15Roz dział 2: Chło piec śnią cy na ja wie. . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 25Roz dział 3: Co się dzie je, gdy spo ty kasz brat nią du szę. . . . . . . . . . . . 28Roz dział 4: No wy du cho wy prze wod nik . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 36Roz dział 5: Za ka za na mą drość . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 41Roz dział 6: Kon tak ty z woj sko wą i du cho wą eli tą . . . . . . . . . . . . . . . . 44Roz dział 7: Ta jem na mą drość ry ce rzy za ko nu tem pla riu szy . . . . . . 48Roz dział 8: Tem pla riu sze i ta jem ni ca samoprze mia ny . . . . . . . . . . . 57Roz dział 9: Ar mia ko chan ków . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 65Roz dział 10: Dan te – gracz na świa to wej arenie . . . . . . . . . . . . . . . . . . 69Roz dział 11: „Poznasz następnie, jakie gorz kie gody

spożywać cudzy chleb” . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 77Roz dział 12: Dru gie ukrzy żo wa nie . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 79Roz dział 13: Większy chłód. . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 84Roz dział 14: Pie kło We rgi liu sza . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 88Roz dział 15: Odkrycie podziemi opisanych przez Wergiliusza . . . . . 96Roz dział 16: Misteria eleuzyjskie . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 100Roz dział 17: Ar mia mę czen ni ków . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 107Roz dział 18: Kod Dan te go . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 114Roz dział 19: Po dróż do Gwiazd . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 125Roz dział 20: Dzisiejsze pod ziem ne ce re mo nie ini cja cyj ne . . . . . . . . 136Roz dział 21: Wę dro wiec mię dzy świa ta mi. . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 144Przy pi sy . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 146

Dante_Layout 1 13-11-21 14:32 Strona 9

1

Zro dze ni z krwi

D an te Ali ghie ri uro dził się w 1265 ro ku w re gio nie, któ ry dziśna zy wa my To ska nią. Nie wie le wia do mo o sta ro żyt nej cy wi li -za cji Etru sków, od któ rych kra ina ta wzię ła swą pier wot ną na -

zwę1, po nie waż ów lud zo stał cał ko wi cie wy tę pio ny przez Rzy mia n2.Wie my jed nak, że na wzgó rzu, z któ re go dziś spo glą da na Flo ren cję mie -ści na Fie so le, nie gdyś sy tu owa ło się etru skie mia stecz ko. We dług le gen -dy w 72 ro ku p.n.e., po po ko na niu Etru sków przez Ju liu sza Ce za ra w bi -twie sto czo nej w uro czej do li nie porosłej li lia mi za ło żo no mia sto, któ -re mu nada no na zwę Flo ren tia, co zna czy kwit ną ca.

Dan te na zy wał Flo ren cję „naj pięk niej szą cór ką Rzy mu”. Jest coś nie -zwy kłe go w au rze ota cza ją cej ją ni czym zło ta po świa ta. Sztu ka, ar chi -tek tu ra i li te ra tu ra Flo ren cji bar dziej niż ja kie go kol wiek in ne go mia staroz świe tla na sze ży cie we wnętrz ne i roz pa la wy obraź nię.

Dzi siej sza Flo ren cja jest za tło czo na i peł na zgieł ku, a mi mo to po zo -staje miejscem afirmacji życia, gdzie niemal za każdym zakrętem kryjesię pięk ny, zwy kle sta ro żyt ny za by tek cie szą cy oko. Mam przy ja cie la Ir -land czy ka, bon�vi�veur, któ ry pra cu je w In sty tu cie Eu ro pej skim w Fie so -le; jest on oso bą oczy ta ną, po sia da ją cą wie dzę z każ dej dzie dzi ny, łącz -nie ze zna jo mo ścią naj lep szych trat�to�rii w oko li cy. Czyż mo że ist niećdo god niej sze miej sce niż brze gi Ar no na sma ko wa nie sło dy czy ży ciaw cie pły je sien ny wie czór, gdy bez tro sko zmie rzasz na ko la cję, a słoń ce

15

Dante_Layout 1 13-11-21 14:32 Strona 15

16

nie świe ci już tak moc no, tyl ko zie mia, spa lo na przez ostat nie mie sią ce,ogrze wa po wie trze?

Flo ren cja za wsze mia ła też swo ją ciem ną stro nę. Przez dłu gi czas w jejher bie wid nia ła bia ła li lia na krwi stym po lu 3. Pierw szą pa tron ką mia stazo sta ła świę ta Re pa ra ta – dziew czy na, któ ra po nio sła mę czeń ską śmierćw wie ku dzie się ciu lub je de na stu lat. Jak się wkrót ce prze ko na my, Flo -ren cja w cza sach Dan te go by ła miej scem, gdzie taj ne sto wa rzy sze nia snu -ły in try gi, a na wet otwar cie ata ko wa ły, i gdzie skry wa ne wie rze nia he re -tyc kie, nie kie dy okul ty stycz ne, pro wa dzi ły do oka le czeń, tor tur, ma so -wych mor derstw, a na wet ak tów ka ni ba li zmu.

W la tach 80. mi nio ne go stu le cia mój ir landz ki ko le ga zdu mie wał nasopo wie ścia mi o Il Mo stro, po two rze z Flo ren cji, se ryj nym za bój cy, któ -ry po lo wał na za ko cha ne pa ry i „spe cja li zo wał się” w oka le cze niach sek -

We Flo ren cji, w Log gia del Mer ca to, znaj du je się po mnik dzi ka – słyn ny sym bol mia sta. We długmi to lo gii dzik śmier tel nie ubódł Ado ni sa, ko chan ka We nus. Jest to rów nież sym bol nie wła ści wieulo ko wa nych uczuć w ży ciu Dan te go. (Rys. Ta bi tha Bo oth)

Dante_Layout 1 13-11-21 14:32 Strona 16

17

su al nych. Il Mo stra zda wa ła się wy róż niać wręcz nad na tu ral na zdol nośćwy my ka nia się ukrad kiem i prze bie głość, któ re po zwa la ły mu unik nąćschwy ta nia, choć osta tecz nie po sta wio no go przed są dem. Każ dy, ktoczy tał książ kę Po�twór�z Flo�ren�cji4, prze ra ża ją cy do ku ment au tor stwa Do -ugla sa Pre sto na i Ma ria Spe zie go, lub śle dził la bi rynt kon spi ra cji pro wa -dzą cy do Ro ber ta Ca lvie go zwa ne go ban kie rem Pa na Bo ga, któ re go zna -le zio no po wie szo ne go pod Mo stem Lon dyń skim, lub kto w mniej od le -głej prze szło ści ob ser wo wał pro ces mor der czy ni Aman dy Knox bę dzieprzekonany, że pewne grupy i sekretne stowarzyszenia nadal działająw wyż szych sfe rach wło skie go spo łe czeń stwa.

*W dzie ciń stwie Dan te za pew ne spo glą dał ku gó rze na nie wia ry god -

nie wy so kie skle pie nie bap ty ste rium świę te go Ja na sto ją ce do kład niew geo me trycz nym środ ku Flo ren cji, gdzie w pierw szym ro ku ży cia zo -stał ochrzczo ny5. Nie trud no so bie wy obra zić, ja kie wra że nie mu sia ły wy -wie rać na chłop cu zło te mo zai ki przed sta wia ją ce krę gi nie bios i pie kieł,z anio ła mi i de mo na mi, nad któ ry mi do mi no wał szcze rzą cy zę by w szy -der czym śmie chu zie lo no -brą zo wy sza tan po że ra ją cy po tę pio nych. Pew -ne go dnia Dan te był zmu szo ny znisz czyć świę ty mar mur fa sa dy bap ty -ste rium, aby ra to wać dziec ko, któ re go gło wa utknę ła w jed nej z de ko ra -cyj nych nisz. Wy da rze nie to nie ustan nie go nę ka ło – wspo mniał o nimrów nież w Bo�skiej�ko�me�dii6. Z pew no ścią w tym nie zwy kłym miej scukon tem plo wał tak że krwi sto czer wo ne por fi ro we ko lum ny usy tu owa neprzy wej ściu do bap ty ste rium. We dług le gen dy po wsta ły one ze zbi te goi sprosz ko wa ne go mię sa ol brzy mich ty ta nów, wro gów bo gów, któ rzyza ka rę zo sta li po grze ba ni. Mó wio no rów nież, że gdy w od po wied nimcza sie, raz do ro ku, po trze się fi la ry, moż na uj rzeć na nich kształ ty du -chów, a na wet z ni mi roz ma wiać.

We flo renc kiej tra dy cji lu do wej aż ro iło się od po nadna tu ral nychstwo rzeń. Ma wia no, że brą zo wy po mnik fau na sto ją cy na pla cu przy Pon -te Vec chio, na prze ciw ko mu ru przy Via Gu ic ciar di ni, tań czy w wi gi lię

Dante_Layout 1 13-11-21 14:32 Strona 17

świę te go Ja na. Po dob nie jak w an giel skim folk lo rze, rów nież we Wło -szech uwa ża się, że du chy są du sza mi zmar łych al bo wspo mnie nia miwy mar łych pier wot nych lu dów. Du chy odzia ne w sta ro żyt ne stro je wi -dzia no w po bli żu etru skich ru in na wzgó rzu Fie so le. Na wiel kich etru -skich mu rach, w cza sach Dan te go w więk szo ści na dal nie tknię tych, sy -tu owa ły się nie wiel kie wznie sie nia zbu do wa ne ni czym kryp ty i ni skiemu ry, któ re stop nio wo zo sta ły po kry te przez zie mię oraz tra wę. Miej -sce to by ło zna ne w oko li cy ja ko ja ski nie du chów.

Po wta rza no rów nież hi sto rię mni chów, któ rzy śpie wa li hymn „daw -nej re li gii” ku czci Ba chu sa, za co zo sta li uka ra ni ośli mi usza mi. Le gen -da ta przy po mi na za rów no Sen�no�cy�let�niej, jak i bę dą ce go wzo rem dlaSzek spi ra Zło�te�go�osłaApu le ju sza, do któ re go jesz cze wró cę, ja ko że jestjed nym z nie licz nych zna nych opi sów pod ziem nych ini cja cji w sta ro żyt -nym świe cie 7.

Dan te mógł rów nież za sły szeć krą żą cą w oko li cy opo wieść, któ ra – jakma wia no – po cho dzi ła od sprze daw czy ni ka pu sty pro wa dzą cej stra ganprzed Pa laz zo del la Ca val le ria. We dług tej sta rej wdo wy pod pa ła cem ist -nia ły pod ziem ne przej ścia i izby, gdzie wpły wo we oso bi sto ści – o któ rychwie dzia ła, że są cza row ni ca mi i cza row ni ka mi – zbie ra ły się, by od pra -wiać swe ce re mo nie. Je śli cza row ni ca bądź wiedź ma zmar ła bez wy raź -ne go na stęp cy, gru pa spo ty ka ła się no cą, by prze dys ku to wać pro blem.Cza sa mi wspo mnia na stra ga niar ka wi dy wa ła ele ganc ko ubra nych dżen -tel me nów i da my, nie bę dą cych człon ka mi ta jem ne go sto wa rzy sze nia,któ rzy wcho dzi li tam i gi nę li bez echa. Krą ży ły po gło ski, ja ko by w bra mieta jem ne go wej ścia umiesz czo no oso bli wą ma szy ne rię, której wej ścieotwie ra ło się tyl ko w jed ną stro nę. Gdy zmie rza łeś do wyj ścia, my śląc, żeza chwi lę bez piecz nie wró cisz na uli cę, ów me cha nizm na gle się od wra -cał, a ty sam lą do wa łeś w do le.

Hi sto ria ta rzu ca za ska ku ją ce świa tło na ży cie Dan te go. Ale o tympóź niej.

*18

Dante_Layout 1 13-11-21 14:32 Strona 18

Flo ren cja wy da wa ła się miej scem, gdzie gra ni ca mię dzy rze czy wi -sto ścią a świa tem du chów by ła wy jąt ko wo cien ka. Nie dzi wi więc fakt,że sta ła się ko leb ką le gen dy sil nej pod ziem nej rze ki mi stycz nych, ezo -te rycz nych na uk i prak tyk, któ ra wy try snę ła na po wierzch nię i da ła po -czą tek te mu roz kwi to wi du cha ludz kie go, któ ry na zy wa my re ne san sem.

Wszyst ko za czę ło się w ro ku 1439, gdy do mia sta z Bi zan cjum przy -je chał Ge mi stos Ple thon. Miał ze so bą zbiór sta ro żyt nych rę ko pi sów,o któ rych ma wia no, że po wsta ły w Egip cie. Nie zwy kle bo ga ty wład ca Flo -ren cji Ko sma Me dy ce usz za trud niał uczo nych w ce lu tłu ma cze nia Pla -to na, ale wraz z przy by ciem nie zna jo me go ka zał im odło żyć pra ce na boki skon cen tro wać się na owych ma nu skryp tach, któ re − jak wie rzył − za -wie ra ły star sze i głęb sze ma gicz ne for mu ły.

Dziś wie my, że przy naj mniej w pew nym stop niu in stynkt go nie za -wiódł. Klu czo we tek sty her me ty zmu, za nim sta ły się sław ne, zo sta ły spi -sa ne praw do po dob nie przez ka pła nów egip skich świą tyń po tym, jakzmu szo no ich do ukry wa nia się. Przez dłu gi czas w ta jem nych sto wa rzy -sze niach i se kret nych szko łach krą ży ły po gło ski, ja ko by po zwa la ły na gi -nać świat do wła snej wo li. Za ist nia ła szan sa, że Ko sma Me dy ce usz i człon -ko wie je go krę gu, in te lek tu ali ści i ar ty ści, po sią dą tę mą drość dla sie bie.

W mie ście nie bez piecz nym za rów no z uwa gi na in try gi wpły wo wychfi gur po li tycz nych, jak i okul ty stycz ne se kre ty, Ko sma Me dy ce usz miałswe ta jem ne przej ście pro wa dzą ce z Pa laz zo Vec chio przez Via del la Ni -na, przez Uf fi zi i da lej na dru gi brzeg Ar no, wio dą ce pod kra ma mi na mo -ście Pon te Vec chio do ogro dów Bo bo li 8.

W związ ku z tak sil nym okul ty zmem Flo ren cja na dal po zo sta je mia -stem, w któ rym pre zen tu je się wie le ar cy dzieł sztu ki ezo te rycz nej i okul -ty stycz nej.

Bot ti cel li był ar ty stą re ne san so wym, któ re go taj ne na ucza nie idei neo -pla toń skich le ży chy ba naj bli żej te go ob sza ru. Miał też być pierw szymilu stra to rem Bo�skiej�ko�me�dii.

We Flo ren cji moż na zo ba czyć rów nież kil ka naj więk szych por tre tówMa�don�ny�zDzie�ciąt�kiem au tor stwa Ra fa ela San ti. Ma lo wi dła te nio są bo -ga ty prze kaz emo cjo nal ny i mi stycz ną si łę, któ ra pew ne ta jem ne gru py

19

Dante_Layout 1 13-11-21 14:32 Strona 19

skło ni ła do po dej rzeń, ja ko by Ra fa el ma lo wał z pa mię ci, po nie waż w po -przed nim wcie le niu był rzekomo Ja nem Chrzci cie le m9.

To wła śnie we Flo ren cji Mi chał Anioł za pro jek to wał swo je ar chi tek -to nicz ne dzie ło, Ka pli cę Me dy ce uszy, ukry wa jąc w niej ta jem ne drzwi – przej ście do po miesz cze nia, w któ rym mógł się ukryć, gdy je go ży ciuza gra ża ło nie bez pie czeń stwo. Nie któ rzy ma wia ją, że kry jów ka po zo sta -ła nie od kry ta i że mie ści wie le za gi nio nych ob ra zów.

W ostat nim cza sie z gro bu w klasz to rze St Or so la we Flo ren cji wy -do by to szczątki Li sy Ghe rar di ni. By ła ona żo ną Fran ce sca del Gio con -do i po ten cjal ną mo del ką ar ty sty, Le onar da da Vin ci. Bry tyj ski kry tyksztu ki i znaw ca ezo te ry ki tak oto opi sał Mo nę Li sę:

Po stać, któ ra w tak oso bli wy spo sób po ja wi ła się opo dal wo dy, wy ra -ża to, cze go w cią gu ty sią ca lat lu dzie na uczy li się pra gnąć10. Jej gło wa jestpunk tem, w któ rym „spo ty ka ją się wszyst kie krań ce świa ta”, a po wie ki

20

Na�ro�dzi�ny�We�nus Bot ti cel le go (z XIX -wiecz nej ry ci ny). Bo gi ni wy ła nia się z wód mor skich, sym -bo li zu ją cych wszech świat. Przy po mi na ją ca sper mę pia na mor ska wska zu je na ro lę sek su al no ściw ta jem nych prak ty kach du cho wych.

Dante_Layout 1 13-11-21 14:32 Strona 20