36
Skoda Octavia Skout Honda Insight Pierwsza pomoc najważniejsze są pierwsze minuty ciekawostki konkursy nowinki Toyota Verso Nr 1/2010 3-03 -2010 EGZEMPLARZ BEZPŁATNY W arsaw

City-News Bezpłatny Magazyn

Embed Size (px)

DESCRIPTION

City News, Bezpłatny Magazyn motoryzacyjno - miejski. Na naszych łamach z jednej strony goszczą testy aut, porównania, newsy ze świata motoryzacyjnego, a z drugiej opinie, nowinki, ciekawostki, wywiady z gwiazdami. Miłej lektury!

Citation preview

Page 1: City-News Bezpłatny Magazyn

Skoda Octavia Skout

Honda Insight

Pierwsza pomocnajważniejsze są pierwsze minuty

ciekawostkikonkursy nowinki

Toyota Verso

Nr 1/2010 3-03 -2010

EGZEMPLARZ BEZPŁATNY

Warsaw

Page 2: City-News Bezpłatny Magazyn
Page 3: City-News Bezpłatny Magazyn

City-NewsWarsaw

Prostadrogado informacji

Prezentowane ceny dotyczą samochodów wyprodukowanych w roku 2009. Wszelkie informacje w niniejszej reklamie, w tym ceny i fotografie, nie stanowią oferty w rozumieniu Kodeksu cywilnego. W wypadku sprzedaży konsumenckiej w rozumieniu ustawy z dnia 27 lipca 2002 r. o szczególnych warunkach sprzedaży konsumenckiej oraz o zmianie Kodeksu cywilnego (dalej: Ustawa), zawarte w tej reklamie informacje nie stanowią zapewnienia w rozumieniu art. 4 ust. 3 Ustawy oraz opisu towaru w rozmieniu art. 4 ust. 2 Ustawy. Podana cena może się różnić od ceny modelu (wraz z wyposaeniem) przedstawionego na fotografii. Szczegóły u Autoryzowanych Dilerów Toyoty. Zużycie paliwa i emisja CO2 w cyklu mieszanym (UE80/1268 z późn. zm.) w zależności od wariantu i wersji auta: Toyoa Aygo (od 4,5 do 4,5l/100km i od 106 do 107 g/km), Toyota Yaris (od 4,1 do 5,3l/100km i od 109 do 125 g/km), Toyota Auris (od 4,7 do 6,5l/100km i od 124 do 155 g/km), Toyota Verso (od 5,4 do 7,0l/100km i od 140 do 178 g/km), Toyota Avensis (od 5,1 do 7,0l/100km i od 135 do 174g/km). Informacje o działaniach dotyczaćch odzysku i recyklingu samochodów wycofanych z eksploatacji: www.toyota.pl

Adres redakcji:ul. Traktorzystów 6702-495 Warszawa

Kontakt:tel. 22 203 54 [email protected]

Artykuły w numerze:Małgorzata ZalesińskaAleksander PławskiJakub SandeckiRafał PazuraAdam KołodziejczykJakub Puchajda

newsy, informacje prasowe:PapLife, źródła własne.

Dział reklamy:tel. 22 203 55 45fax. 22 203 58 [email protected]

Wydawca:News-Media Marek Szczawińskiul. Traktorzystów 6702-495 Warszawa

opracowanie graficzne, dtp:Karol Szczawiński

Redakcja nie zwraca materiałów niezamówionych. Ma prawo do redagowania, oraz skracania przesłanych materiałów. Wydawca nie ponosi odpowiedzialności za treść reklam i ogłoszeń

zdjęcia: sxc.hu, paplife, autorzy artykułów, okładka: Joanna Witek

Concept CarKia Ray - premiera w Chicago ....................................32

OGÓLNETech Nowinki 17

PodróżeSamochodem przez Kubę .......................................6E-papierosy - czemu nie?Wyjazdy zagraniczne polaków ................................8-9Abstrakcja przekonuje lepiejKto zapłaci na pierwszej randcei inne ciekawostki ................................................... 10-11

ZDROWIEPierwsza pomocNajważniejsze są pierwsze minuty.......................... 12Pigułka pięć dni „po” 13

Dbaj o zęby - wzmocnij szkliwo ......................... 15Bezpieczny seks czy niemoralna propozycjaSłabsze wino, mniejsze ryzyko raka ........................ 14

ROZRYWKA, HUMORdowcipy, sudoku, konkurs 34

MOTO TESTYCzeska Genetyka test Skoda Octavia Skout .............................................16

Ekomobil test Honda Insight ..........................................................20Egzotyk test Hyundai ix55 ...........................................................10

Polityka prorodzinna test Toyota Verso .............................................................28Pierwiastek VWtest Volkswagen Polo ....................................................30

MOTO NEWSCitroen na Genewskich Targach Nowy pojazd koncepcyjny HondyPorshe 911 GT3 R ................................................. 18-19Seat Exeo Odświeżona Fabia i RoomsterOpel na targach w Genewie ............................ 22-23

Mercedes klasy ESCDS ............................................................................. 26-27

Zapraszamy do salonówCarolina Car Company

Carolina Car CompanyAl. Prymasa Tysiąclecia 5401-242 Warszawatel. 022 492 55 55fax 022 492 55 50www.toyota-wola.pl

Carolina Car Companyul. Warszawska 3607-410 Ostrołękatel. 029 766 42 33www.toyota-ostroleka.pl

www.ecitynews.pl 3

Warsaw City News nr.1/2010

Spis Treści

Page 4: City-News Bezpłatny Magazyn

Android może zdetronizować iPhone OSPo porzuceniu pomysłu produkowania własnych telefonów, priorytetem Google’a stała się promocja jego opar-tej na Linuksie platformy dla telefonów komórkowych Android. Operacja jest skierowana przeciwko dwóm naj-ważniejszym konkurentom Google’a: Microsoftowi z jego systemem Windows Mobile i firmie Apple, która eks-ploatuje obsługujący iPhone’a system iPhone OS.Jeśli wierzyć podpisanym przez Google’a umowom z producentami telefonów komórkowych, jego sukces jest gwarantowany. Po HTC, która jako pierwsza wypuściła telefon komórkowy pod Androida, tacy giganci jak Sam-sung, LG, Sony Ericsson i Motorola, zdecydowali się na grę w ekipie Google. W branży mówi się nawet, że Sam-sung szykuje się do całkowitej rezygnacji z Windows Mobile i zastąpienie go w części Androidem, z drugiej strony

- jego własnym systemem eksploatacji Bada, który koreańska firma po raz pierwszy zaprezentowała 11 listopada.

Stworzony, żeby lepiej intergrować i ekploatować aplikacje Google jak serwis poczty e-mailowej Gmail, serwis kartograficzny Google Maps czy YouTube, Android pozwala także na ściąganie bezpłatnych i płatnych aplikacji z Android Market, który w swojej formule przypomina platformę zakupową iPhone’a. Już dziś platforma pozwala

osiągać niemałe sukcesy bezpośrednim konkurentom Apple. Android okazał się na przykład jak zastrzyk z botoksu dla Motoroli, która po wypuszczeniu 6 listopada nowego smartphone-

’a Droid funkcjonującego pod systemem Google’a, przeżywa drugą młodość. W pierwszym tygodniu jego komercjalizacji sprzedano ponad 100 tysięcy Droidów, a według prognoz

Motoroli, w 2010 w ręce klientów trafi 10 milionów egzemplarzy.

„Wojna między Droidem i iPhonem się rozpoczęła” - czytamy w amerykańskim cza-sopiśmie branżowym „Computerworld”, według którego aparat Motoroli ma wszelkie szanse, żeby ukraść pierwsze miejsce iPhonowi. (PAP Life)

ewo/ dki/ (Computerworld)

Fotoogniwa cieńsze od ludzkiego włosaO ogniwach słonecznych wciąż dużo się mówi, ale w powszech-nym użyciu można je zaobserwo-wać co najwyżej w kieszonkowych kalkulatorach czy w zegarkach. Być może rewolucja w tej dziedzi-nie czeka nas dzięki firmie Sanyo, która jest coraz bliżej stworzenia ogniw słonecznych cieńszych od ludzkiego włosa. Byłyby one do-datkowo o 25 procent tańsze od ogniw stosowanych obecnie.Opracowany przez firmę prototyp ogniwa słonecznego ma zaledwie 58 mikrometrów grubości, czy-li jest o jedną czwartą cieńszy niż typowe, stosowane dziś ogniwa.

Nowe o gn iwa są w ykonane z dwóch rodzajów silikonu, przez co jest możliwa 22-procentowa konwersja (przemiana energii pro-mieniowania słonecznego w ener-gię elektryczną). Giętkie jak pa-pier, będą mogły znaleźć zastoso-wanie na różnorodnych, w tym nie-równych powierzchniach.

W celu rozwijania technologii Sa-nyo skorzysta z japońskiego rzą-dowego programu dofinansowa-nia dla firm zajmujących się ener-gią odnawialną.

Fotoogniwa znajdują obecnie za-stosowanie m. in. w elektrowniach słonecznych, sztucznych sateli-tach czy samochodach z napędem hybrydowym. Coraz więcej produ-centów prezentuje dziś także tele-fony ładowane energią słoneczną.

Sanyo chce rozpocząć sprzedaż swoich ogniw do 2020 r. Nieste-ty, na początku i tak pewnie tylko w Japonii. (PAP Life)zim/ dki/ (crunchgear.com)

Polskie Ministerstwo Spraw Za-granicznych dołączyło do rosnącej społeczności internetowej Blip.pl. Wpisy ministerstwa można obser-wować na http://msvgovpl.blip.pl.Urzędnicy ministerstwa rozpoczęli popularne „blipowanie” informując codziennie o wydarzeniach na are-nie międzynarodowej z udziałem Polski oraz pracach ministerstwa.

Poza krótkimi wpisami charak-terystycznymi dla mikrobloga Blip.pl (max 160 znaków) na pro-f i lu MSZ można znaleźć zdję-c ia, re lac je ze spotkań. Jest to pierwsze ministerstwo, k tó-re postanowiło używać Bl ipa, jako jedno z oficjalnych narzę-dzi komunikacji z użytkownikami.

MSZ dołączyło tym samym do ro-snącej grupy instytucji, które dzię-ki Blipowi postawiły na otwartość i bezpośrednią komunikację z in-ternautami. Profile na Blipie ma już ZUS (zus.blip.pl), Poczta Pol-ska (pocztapolska.blip.pl), wie-le urzędów miast (np. krakow.blip.pl, radom.blip.pl).(PAP Life) jmy/ dki/

z Android Market, który w swojej formule przypomina platformę zakupową iPhone’a. Już dziś platforma pozwala osiągać niemałe sukcesy bezpośrednim konkurentom Apple. Android okazał się na przykład jak zastrzyk z botoksu dla Motoroli, która po wypuszczeniu 6 listopada nowego smartphone-

’a Droid funkcjonującego pod systemem Google’a, przeżywa drugą młodość. W pierwszym tygodniu jego komercjalizacji sprzedano ponad 100 tysięcy Droidów, a według prognoz

Motoroli, w 2010 w ręce klientów trafi 10 milionów egzemplarzy.

„Wojna między Droidem i iPhonem się rozpoczęła” - czytamy w amerykańskim cza-sopiśmie branżowym „Computerworld”, według którego aparat Motoroli ma wszelkie szanse, żeby ukraść pierwsze miejsce iPhonowi. (PAP Life)

ewo/ dki/ (Computerworld)

4 www.ecitynews.pl

Tech-Nowinki

Zrywanie SMSem niezgodne z etykietąZrywanie za pomocą wiadomości tekstowych? Absolutnie nietaktowne i „zbyt bezduszne” orzekli eksperci od etykiety z Debrett’s, wydawnic-twa zajmującego się publikowaniem specjalistycznych poradników sa-voir-vivre’u.

Jo Bryant, doradca w sprawie dobrych manier, powiedziała, że dłuż-sze relacje zasługują na „kontakt twarzą w twarz i uczciwe wyjaśnienia”.„Jeżeli jesteśmy na wczesnym etapie znajomości, zaledwie po kilku rand-kach, zakończenie znajomości e-mailem lub telefonicznie jest w porząd-ku, ale wiadomość tekstowa jest zbyt bezduszna. Nie wypada też zrywać z kimś, kto właśnie otrzymał złą wiadomość lub znajduje się w stresują-cej sytuacji. Złym momentem jest też okres przedświąteczny, czy zbliża-jące się Walentynki lub urodziny tej osoby” - mówi Bryant.W czasach, gdy coraz większe znaczenia odgrywają media elektronicz-ne - etykieta rozciągnęła swoje zasady również na zachowanie na por-talach społecznościowych.„Należy unikać pisania tyrad na Twitterze, a nowy status ustawić na Fa-cebooku dopiero, gdy związek jest naprawdę zakończony” - dodał eks-pert Debrett’s.Bryant zwróciła też uwagę na nieodłączny gadżet nowoczesności - ko-mórkę - i związany z nią niegrzeczny nawyk sprawdzania, czy nikt się z nami nie próbował kontaktować.„Siedzący przed nami ludzie zasługują na więcej uwagi niż telefon. Ile-kroć to możliwe ignorujmy telefon, gdy jesteśmy na spotkaniach. Gdy czekamy na ważny telefon uprzedźmy o tym i przeprośmy z góry” - zale-ca specjalistka od etykiety.Debrett’s to założone w 1769 roku wydawnictwo, które zajmuje się te-matyką brytyjskiej artystokracji, heraldyki i etykiety. Od 1900 roku jest li-derem na rynku poradników savoir-vivre’u mając na swoim koncie takie niedostępne już perełki brytyjskiej etykiety jak „Debrett’s Correct Form in the Middle East”, „Debrett’s Guide to Entertaining”, „Debrett’s Guide to the Season”, „Debrett’s Etiquette and Modern Manners” czy „The En-glish Gentleman”.(PAP Life) jmy/ zig/(Telegraph)

Page 5: City-News Bezpłatny Magazyn

Google Słowem DekadyInternetowa dominacja wyszukiwar-ki Google przeniosła się na pole lin-gwistyki. Amerykańscy badacze wskazali anglojęzyczne Słowo De-kady. Jest nim „google” - googlo-wać - czyli korzystać z wyszukiwar-ki Google. Nominację, w swoim co-rocznym raporcie, ogłosiła organiza-

cja American Dialect Society (ADS).Wśród innych pretendentów do mia-na Słowa Dekady były wyrażenia: „blog”, „text”, „Wi-Fi” i „war on terror”.

Ale to nie koniec. Internet miał rów-nież wpływ na kategorię - Sło-wo Roku. Słowem Roku 2009 zo-stał „tweet”, czyli czasownik opisu-jący wysyłanie krótkich wiadomo-ści za pośrednictwem serwisu spo-

łecznościowego Twitter. W tym roku nie udało się wygrać takim języko-wym fenomenom jak sufiks „er”, sło-wo „fail” czy skrót „H1N1”.

„Oba zwycięskie słowa są pro-duktami Ery Informacji charakte-ryzującej się tym, że każda oso-ba ma możliwość zaspokoić swo-ją ciekawość oraz przekazywać tre-ści szerokiemu gronu internautów.

Tak naprawdę myślałem, że sło-w e m d e k a d y b ę d z i e „ b l o g ”, a l e c hy ba w ię c e j uż y t kown i -ków googluje niż prowadzi blogi? Poza tym wiele osób uważa, ze

„blog” brzmi brzydko” - powiedział Grant Barrett leksykolog i specjali-sta od nowych słów.

Słowa, które ADS wytypowało pod-czas 20. dorocznej sesji w Baltimo-re na początku stycznia „nabrały znaczenia i stały się zauważalne w ostatnim czasie”.

Według uczonych, którzy zajmują się badaniem języka angielskiego, a także innych języków i dialektów występujących w USA, Słowo Roku to coś więcej niż tylko słowo, raczej „rzecz aktualna językowo”.(PAP Life)jmy/ dki/

W Egipcie powstał kodeks etyczny dla użytkowników komórekNie odbieraj połączenia z nieznanego źródła. Dzwoń tylko wtedy, gdy masz coś istotnego do przekazania - takie zalecenia znalazły się w ko-deksie postępowania dla właścicieli telefonów komórkowych, który opra-cował urząd nadzorujący rynek telekomunikacyjny w Egipcie.Telefonu trzeba umieć używać go tak, by nie szkodzić innym, czytamy w dokumencie. A więc wybrać dzwonek, który nie drażni otoczenia, mó-wić cicho, nie robić nikomu zdjęć bez ich zgody i nie umieszczać ich w Internecie. Telefonia komórkowa nie może bowiem naruszać prywat-ności otoczenia.

Dokument podkreśla, że niezgodne z prawem jest przesyłanie wiadomo-ści „z nieprzyzwoitymi treściami lub fotografiami”. Zaleca, by nie telefo-nować do kogoś, kto może w danej chwili spać lub odpoczywać. Niewła-ściwe jest również nie poinformowanie rozmówcy, że konwersacja może być słyszana przez innych ludzi (bo np. rozmawiamy w autobusie).

Szesnastopunktowa instrukcja podkre-śla też, że komórka to „jeden z naj-wspanialszych wynalazków ludzkości w ostatnich cza-sach”.(PAP Life)sag/ dki/

być słyszana przez innych ludzi (bo np. rozmawiamy w autobusie).

Szesnastopunktowa instrukcja podkre-śla też, że komórka to „jeden z naj-wspanialszych wynalazków ludzkości w ostatnich cza-sach”.(PAP Life)sag/ dki/

www.ecitynews.pl 5

Warsaw City News nr.1/2010

Lubimy posiedzieć w InternecieZwiększa się internetowa

aktywność Polaków. Jak wy-

nika z badań Megapanel PBI/

Gemius najpopularniejszymi wi-

trynami w Polsce pozostały w sierp-

niu br. Google.pl, Nasza-Klasa.pl oraz

Onet.plPolscy internauci dłużej korzystali z serwisów społecz-

nościowych Facebook i YouTube - podaje raport porta-

lu Wirtualnemedia.pl.

Grupa Google.pl miała w sierpniu br. 15,36 mln realnych

użytkowników, Grupa Onet.pl - 12,13 mln, a Nasza-kla-

sa.pl - 11,59 mln. Na kolejnych miejscach uplasowały

się: Wirtualna Polska i Allegro.pl. W drugiej dziesiątce

rankingu Mozilla i GG Network wyprzedziły Microsoft.

Z zestawienia wypadły gry.pl i ceneo.pl, a pojawiły się

w nim Grupa Orange i Grupa Spilgames. (PAP Life)dki/

(Wirtualne Media)

Zwiększa się internetowa

aktywność Polaków. Jak wy-

nika z badań Megapanel PBI/

Gemius najpopularniejszymi wi-

trynami w Polsce pozostały w sierp-

niu br. Google.pl, Nasza-Klasa.pl oraz

Interaktywne kartki dzięki e-atramentowiOto kartka z życzeniami i obrazkiem urodzinowego tortu. Gdy ją wziąć do ręki, na tor-cie zapalają się świeczki. Wystarczy dmuchnąć - i świeczki gasną. To wszystko jest możliwe dzięki obwodom elektrycznym nadrukowanym na kartce papieru.Takie interaktywne kartki oferuje już brytyjska firma Novalia. Dzięki technologii rozwi-janej przez tę firmę, przedmioty wykonane z papieru reagują na dotyk i dźwięk.

W opisanej tu kartce urodzinowej obwody elektryczne, które znajdują się w obrazku tortu wykonanym specjalnym „atramentem”, reagują na dotyk palców. Jest to sygnał, który włącza diody LED, również wbudowane w papier. Są one zasilane ze specjalnej baterii, która kartkę wraz z tranzystorem, ukryta jest w urządzeniu wielkości znaczka pocztowego (choć nieco grubszym) również naklejonym na kartkę. Wbudowany w to urządzenie mikrofon rejestruje dźwięk „zdmuchiwania świeczek”, który jest sygnałem wyłączającym diody.

Jak podaje portal New Scientist, założyciele firmy oferującej takie „interaktywne media drukowane” chcą wprowadzić to rozwiązanie również do książek, gier i reklam. (PAP Life)sag/ dki/(New Scientist)

Page 6: City-News Bezpłatny Magazyn

Z powodu pięciogodzinowego opóź-nienia samolotu z Frankfurtu lądu-jemy w Varadero ok. północy. Po opuszczeniu małego i tętniącego kubaoską muzyką lotniska uderza w nas zawiesina gorącego i stojące-go powietrza - jest koniec sierpnia, a sierpieo to miesiąc najgorętszy. Koniec sierpnia to także początek sezonu huraganów. Z małej budki przy parkingu lotniska odbieramy samochód. Dwuletni hyundai accent – jakaż szkoda, że nie to samochód z lat pięddziesiątych, jeden z tysię-cy (często ciągniętych przez silniki Łady) jakie spotyka się na drogach Kuby. Dojeżdżamy do hotelu przed drugą i już w recepcji dowiadujemy się, że mojito nie ma bo skooczyła się mięta. Człowiek przyzwyczajo-ny do kapitalizmu może poczud się lekko zdezorientowany w zetknięciu tutejszą rzeczywistością. Następne-go dnia po kąpieli w morzu i krótkim spacerze po rajskiej plaży Varadero wyruszamy poznawać prawdziwą Kubę.

Środki komunikacji na Kubie nie są najlepsze. Autobusy G są prze-ludnione, dlatego też na wyjeź-dzie z każdego miasta ustawia się tłum oczekujący na podróż. Jest to powszechna forma podróżowania Kubańczyków. A kierowcy samochodów paostwowych różnej maści mają obowiązek się zatrzymać i wziąć pasażera jeśli tylko mają wolne miejsce.

Mimo, że my obowiązku nie mamy zawsze podwozimy. Głównie są to podróżujące w parach Kuban-ki jadące krótkie odcinki kilkuna-stu – kilkudziesięciu kilometrów. Droga Varadero-Hawana nie jest zła. Nie rośnie na jezdni żadne drzewo, jest dość szeroko i rów-no, więc docieramy dośd szybko. Prawie 500 lat burzliwej historii sprawia, że Hawana ma wiele twarzy. Od kolonialnej Havana Vieja (Stara Hawana) z odrestaurowa-nymi dzięki pomocy UNESCO ka-mienicami i brukowanymi uliczkami wokół Plaza de la Catedral, po tęt-niące życiem w porze wieczornej niszczejące ulice Havana Centro, kulturalno-rozrywkowe Vedado,

oraz przypominające o czasach świetności miasta wytworną Mira-mar. Energia płynącą z najwięk-szego karaibskiego miasta dośd szybko ogarnia przybyszów. Kolację jemy w osławionej La Guarida, któ-ra jest prawdopodobnie najlepszym paladarem na Kubie. Mieszcząca się w mieszkaniu na drugim piętrze starej i potrzebującej remontu ka-mienicy- La Guarida to synonim wy-śmienitej kolacji w niepowtarzalnej atmosferze.

Opuszczamy rano Hawanę i wyru-szamy do Zatoki Świń na Półwyspie Zapata. Dziesiątki tysięcy mijanych ważek wielkości małych jaskó-łek przypominają nam, że prze-jeżdżamy przez Park Narodowy. Po przyjeździe do ośrodka złożone-go z kompleksu bungalowów, mamy lekkie obawy przed opuszczeniem bezpiecznego wnętrza samocho-du. Lecz wchodząc w chmury tych olbrzymich owadów okazuje się, że ważki w jakiś tajemniczy spo-sób potrafią nas omijać, szczędząc nam przyjemności doświadcze-nia uczucia bliższego kontaktu.Jedyny hotelu w Playa Giron znaj-duje się w historycznym miejscu zwycięstwa komunizmu na siłami imperialistycznymi, w związku z tym w hotelu znajduje się wiele portre-tów poległych bohaterów. Wiszą wy-soko na ścianach, może aby spoglą-dad na nas z góry, a może po to, by przypadkiem jakiś pijany Kanadczyk nie dorysował któremuś wąsa.

Kilkugodzinną przechadzkę po jed-nym z najpiękniejszych kolonialnych miast świata kooczy: „Atención, Atención…” komunikat dobiegający z głośnika przejeżdżającej ciemno-zielonej, małej ciężarówki informuje o nadciągającym cyklonie. Energicz-ny głos ostrzega, by pozostać wie-czorem w domu, zabezpieczając za w czasu wszystko co mogłoby ule-cied z wiatrem. Mieszkaćcy Tryni-dadu wciąż pamiętają spustoszenie jakiego dokonał tutaj 3 lata temu hu-ragan Denis. Siedzący na sąsiedniej ławce pan w słomianym kapeluszu, paląc kiepskiej jakości cygaro nie wydaje się zbytnio przejmować . Prosi mnie, żeby zrobić mu zdjęcie i zapisuje adres na który mam mu

6 www.ecitynews.pl

Podróże - Samochodem przez Kubę

Page 7: City-News Bezpłatny Magazyn

je wysłać. Służby miejskie zdejmują duże okrągłe osłony latarni ulicz-nych, a na ulicach ruch zaczyna po-woli zamierać. Ściemnia się, mimo popołudniowej pory. Idziemy do najbliższego baru uzupełnić płyny i zaczerpnąć świeżych informacji na temat pogody. Barman uspokaja nas, że to nie to nie będzie następny Denis, a bardziej burza tropikalna, więc raczymy się kolejnymi mojito, rozmawiając z dwoma brytyjskimi nauczycielkami, które przyleciały tutaj na miesiąc w celu nauki salsy. Wkrótce i one uciekają do swojego mieszkania.Po kolacji chcemy się zabawić, ale z powodów atmosferycznych wszystko w Trynidadzie jest za-mknięte. Wszędzie ciemno, ulice opustoszałe. Na zewnątrz nie ma chyba nikogo prócz nas. Nie ma też cyklonu. Jest za to deszcz. Bardzo dużo deszczu. Kolonialne, brukowe

ulice Trynidadu zmieniają się w rwą-ce potoki. Pogoda pokrzyżowała na plany również dnia następnego. Przy próbie opuszczenia Trynidadu natknęliśmy się na policyjną blo-kadę. Główna droga prowadząca na wschód wyspy została zalana. Próbujemy jechać przez góry, lecz na 25 km w poprzek drogi przepły-wa rzeka. Trynidad okazuję się zbyt gościnny.

Rano wyruszamy na wschód. Czeka nas ponad 600 km jazdy po dziura-wych kubańskich drogach, dziesiątki metalowych billboardów krzyczą-cych „Patria o Muerte” (Ojczyzna lub Śmierd), „Viva Revolución”, „Socialismo o Muerte”, betonowe tablice z cytatami Fidela, obrazy poległych w słusznej sprawie rewo-lucjonistów, a także sprzedawcy wa-rzyw, owoców oraz pysznego sera. Jadąc kubańską autostradą trzeba mied oczy wokół głowy, z uwagi na to, że w każdej chwili na drogę może wejśd pieszy, czy przejechać w poprzek rowerzysta. Może też na środku pasa, którym właśnie jedzie-my „wyrosnąć” nagle drzewo!Wczesnym wieczorem dojeżdżamy do Santiago de Cuba, drugiego pod względem wielkości miasta Kuby. Słyszeliśmy, że jest to miasto pięk-nych kobiet i najlepszego karnawału na wyspie. Santiago otoczone jest górami, co od razu odczuwamy po opuszczeniu klimatyzowanego sa-mochodu. Pomimo wieczornej pory zostajemy niemal znokautowani

przez ciężkie, gorące i niesłychanie wilgotne powietrze. Mimo opłacone-go hotelu zatrzymujemy się w Casa particulare – kwaterze prywatnej, gdyż chcemy poznać jak mieszkają Kubańczycy. Polecona przez pozna-nych niedawno naganiaczy Gelkisa i Giordiegio kwatera okazuje się strzałem w dziesiątkę. Chłopaki zo-stają naszymi przewodnikami, po-kazują dokładnie miasto, polecają najlepsze paladary i życie nocne. Giordano jest muzykiem, w sezonie lideruje zespołowi otrzymując rów-nowartość 10 USD za koncert, co przy średniej pensji równowartości

15 USD miesięcznie, wydaje się być niezłym zarobkiem. Gelkis uwielbia słuchać 50-centa, potrafi z pamięci rapować kilka jego utworów i jest

nawet trochę do Curtisa podobny. Tylko sporo niższy, a zamiast blizn po kulach, jego tors zdobi ślad po spotkaniu z nożem. Korzenie rodzi-ny Gelkisa sięgają do afrykańskich niewolników przywiezionych przez Francuzów na Haiti ponad dwa wie-ki temu.Fabryka Cygar Montecristo w San-tiago nie jest nastawiona na tury-stów. W środku nie można robić zdjęć, a wejście zdobi tablica z przy-kazaniami dla pracowników - „Fidel ma zawsze racje”, „Wsłuchajmy się w słowa Fidela” i inne budzą-ce śmiech w oczach europejczyka frazesy. Pracownicy opuszczający fabrykę są dokładnie sprawdzani, czy aby nie wynoszą więcej niż dwa przydziałowe cygara. Dwudziesto-minutowe pertraktacje i próby za-płaty za zrobienie paru zdjęć nie przynoszą skutku, w odróżnieniu od zakupu kilkunastu cygar za 1/10 ofi-cjalnej ceny.Żegnamy się z Kubą niechętnie, wiedząc, że jeszcze tu wrócimy. Jest coś magicznego w tym kraju. Przyroda, historia , teraźniejszość , ludzie? Pewnie wszystko po trochu. Teraz wiem dlaczego Ernest Hemin-gway spędził na wyspie prawie 20 lat. W Kubie nietrudno jest się za-kochać.

Jakub PuchajdaNeckermann Saska Kępa

www.ecitynews.pl

Warsaw City News nr.1/2010Podróże - Samochodem przez Kubę

7

Page 8: City-News Bezpłatny Magazyn

C.

C.H. FORT WOLAul. Połczyńska 4C.H. FACTORY URSUSpl. Czerwca 1976 r. 602-495 - WarszawaC.H. M1 - MARKIul. Piłsudskiego 1

C.H. FORT WOLAul. Połczyńska 4C.H. FACTORY URSUSpl. Czerwca 1976 r. 602-495 - WarszawaC.H. M1 - MARKIul. Piłsudskiego 1

www.expent.plwww.colinss.pl

E-papierosy? Czemu nie...Punkt dla palaczy w potyczkach z zakazami : zda-niem Konfederacji Pracodawców Polskich e-p-apierosy nie powinny być zakazane. KPP to potężny sojusznik: reprezentuje ponad 7000 firm, zatrudniają-cych przeszło 2,5 mln pracowników.

„Naszym zdaniem niezbędne jest złagodzenie restryk-cyjnych zapisów o zakazie palenia w restauracjach czy pojazdach służbowych” - mówi ekspert KPP, Grzegorz Byszewski.

Konfederacja uważa też, że unormowania wymaga także kwestia inhalatorów nikotyny, czyli tzw. e-p-apierosów. „Nie zgadzamy się ze stanowiskiem Rady Ministrów postulującym zakaz wprowadzania do ob-rotu i produkcji tych produktów. Propozycja ta pod-waża bowiem jedną z podstawowych zasad Unii Eu-ropejskiej, czyli wolność przepływu towarów i usług”

- mówi Byszewski.

E-papierosy należy albo potraktować jako substytut papierosa i jednocześnie środek leczniczy ze wszystkimi wynikającymi z tego konsekwencjami, czyli rejestracją i ciągłym badaniem jakości, albo jako używka, również ze wszystkimi tego konsekwencjami, takimi jak ba-danie jakości, określenie spełniania określonych przez Główny Inspektorat Sanitarny norm, oraz obciążeniami podatkowymi. (PAP Life) zig

5 mld użytkowników komórek do końca roku

Telefonia komórkowa w końcu tego roku będzie liczyć 5 mld użytkowników, a sprzedaż komórek sięgnie 1,2 mld aparatów - wynika z badań, których rezultaty opublikowano w pierwszym dniu światowego kongresu telefonii komórkowej w Barcelonie.Według Międzynarodowej Unii Telekomunikacyjnej (ITU) w 2009 roku na świecie korzystało z komórek już 4,6 mld użytkowników.Jednak według instytutu GfK, sprzedaż telefonów komórkowych w 2009 roku ucierpiała, kurcząc się o 4 procent i spadając do 1,16 mln sztuk. Naj-większy spadek sprzedaży odnotowano w Europie Wschodniej (-20 proc.) i Ameryce Południowej (-11,5 proc.).Druga część 2009 roku była już lepsza, zwłaszcza dzięki upowszechnieniu się smartfonów - telefonów zawierających funkcje multimedialne: odbieranie poczty elektronicznej, przeglądarki sieciowej, pagera, GPS.

Do miliarda, z około 600 mln w roku 2009, wzrośnie też liczba użytkowników mobilnego Internetu. (PAP Life) klm/ zig/

Kakaowa łuska pod kontrolą„Hulali po polu i pili kakao” - śpiewała Majka Jeżowska. Prezes jednej z firm też chciał pohulać. Ale nie z kakao, tylko z łuską kakaową: 25 750 kg odpa-dów łuski miała sprowadzić do naszego kraju jedna z firm. Okazało się, że bez zezwolenia. I teraz czeka ją proces.O przesłaniu aktu oskarżenia w tej sprawie poinformowała Prokuratura Okręgowa w Zielonej Górze.Pani prezes zarzucono w nim naruszenie zapisów rozporządzenia usta-wy Parlamentu Europejskiego i Rady z 2006 r. w sprawie przemieszczania odpadów oraz przepisów ustawy o międzynarodowym przemieszczaniu odpadów.

Transport łuski kakaowej zatrzymali we wrześniu ub. roku celnicy w Olszy-nie (Lubuskie). Wezwany Inspektor WIOŚ stwierdził, że ładunek stanowi odpad, na którego wwiezienie do kraju niezbędna jest decyzja Głównego Inspektora Ochrony Środowiska.

Oskarżonej grozi teraz od 3 miesięcy do 5 lat pozbawienia wolności. Niepożądany odpad wrócił do kraju wysyłającego. (PAP Life)mmd/ zig/

Uwaga koneserzy: usytuowana na wyspie Lewis (północna część Za-chodnich Hebrydów) gorzelnia Abha-inn Dearg w miejscowości Uig wysła-ła w świat pierwsze 40-litrowe baryłki nowego gatunku whisky, pierwszego w tej części Szkocji od 160 lat - dono-si szkocka niezależna telewizja STV.Trunek, z gatunku single malt, dojrze-wa od 2009 r. i musi odczekać dalsze 12 miesięcy do wiosny 2011 r. zanim uzyska znak jakości od stowarzysze-nia producentów szkockiej whisky.

Publiczny debiut nowego gatunku zaplanowano na festiwalu szkoc-kiej kultury, tradycji i rzemiosła w Stornoway na wysp ie Lewis

w 2011 r. O tej prest i -żowej dla producentów whisky imprezie mówi się potocznie

„Olimpiada Whisky”. Z pierwszej partii baryłek, głównie z myślą o za-paleńcach i koneserach zostanie rozlana do butelek niewielka ilość nowej, wysokoprocentowej whisky. Próbka pod roboczą nazwą „Spirit of Lewis” ma 65 procentową zawar-tość alkoholu.

Część trafi do Niemiec, gdzie tam-tejsza firma Alba Import wyrazi-ła zainteresowanie nawiązaniem współpracy ze szkockim produ-centem, a część do miejscowego baru MacSorley’s, który ma rów-nież filię w Glasgow, gdzie trunek będzie sprzedawany pod inną, roboczą nazwą.

Gorzelnia w Abhainn Dearg (po sta-roceltycku Czerwona Rzeka) jest najbardziej na zachód położonym szkockim zakładem produkcyjnym whisky. Jest pomysłem przedsię-biorcy Marka Tayburna, który za-gospodarował nieużytki, na których wcześniej hodowano łososie.Tayburn wychwala jakość miej-scowej wody, która z okolicznych wzgórz spływa na teren gorzelni, a także klimat, w którym wyrasta jęczmień. Baryłki, w których trzyma whisky wykonał z amerykańskiego dębu tego samego, którego w Ame-ryce używa się do produkcji bour-bona.Jest to jedyne odstępstwo od trady-cji, która we wszystkich pozostałych aspektach produkcji jest ściśle zwią-zana z wyspą Lewis. (PAP Life)asw/ zig/

8 www.ecitynews.pl

Ciekawostki

„Naszym zdaniem niezbędne jest złagodzenie restryk-

- mówi Byszewski.

Page 9: City-News Bezpłatny Magazyn

Neckermann Saska Kępaul. Zwycięzców 42, 03-938 Warszawatel. 22 672 56 58, 22 672 56 [email protected]

KUBAprzykładowy termin 21.09

Dla oszczędnych:Mercure Cuatro Palmas 4*all inclusive, wylot z Warszawy - 5329 PLN/os. 9 nocy 5771 PLN/os. 14 nocy

Dla odkrywców:

wycieczka samochodowa W sercu Kuby (7 nocy, śniadania)

+ pobyt w hotelu Mercure Cuatro Palmas (7 nocy, all inclsuvie)

wylot z Warszawy - 7130 PLN/os./14 nocy

Dla ceniących wysoki komfort:

Iberostar Varadero 5* (najlepszy hotel w Varadero)

all inclusive, wylot z Warszawy - 7397 PLN/os. 9 nocy

8901 PLN/os. 14 nocy

Nowy gatunek kubańskich cygar, dla ... kobietNowy dowód parytetowego traktowania obywateli na Kubie: największy producent hawańskich cygar - Habanos SA wprowadził na rynek mniejsze i łagodniejsze cygaro „Julieta” przeznaczone dla kobiet.

„Julieta to próba przełamania utartego przeświadczenia, że kubańskie cy-gara są mocne i przeznaczone dla mężczyzn” - wyjaśnia dyrektorka firmy Ana Lopez.

Eksportowi hawańskich cygar dotkliwie dał się we znaki zakaz palenia w miejscach publicznych wprowadzony w wielu państwach UE, a także ostrzeżenia przed szkodliwością palenia cygar i fajek. Stąd chęć dotarcia z produktami do nowej klienteli.Tymczasem kiedyś było inaczej. Związek pomiędzy kobietami, a cygarami jest owiany legendą. W cywilizacji Majów, kwitnącej na obszarach Me-zoameryki w czasach prekolumbijskich, kobiety bynajmniej nie gardziły tytoniem i paliły go równie ochoczo, co mężczyźni.Teraz ich śladem chcą pójść celebrytki Jodie Foster, Whoopi Goldberg i Sharon Stone, które z cygara uczyniły nowe akcesorium mody.

Największym rynkiem dla kubańskich cygar jest Hiszpania, która w 2009 r. pogrążyła się w recesji, co przełożyło się na spadek sprzedaży cygar. Oznak wychodzenia z re-cesji nie widać, dlatego według wiceprezesa Habanos Manuela Garcii, sukcesem firmy będzie, jeśli uda się utrzymać sprzedaż na dotychczasowym poziomie.

Habanos to spółka o mieszanym kapitale założycielskim kubańskiego monopolisty tytoniowego z brytyjskim koncernem Imperial Tobacco Group. (PAP Life)asw/

zig/(Sky)

Wyjazdy zagraniczne domeną polskiej kadry kierowniczej i inteligencjiBlisko dwie piąte dorosłych Polaków nigdy nie było za granicą. Wyjazdy zagraniczne są najbardziej popularne wśród kadry kierowniczej i inteligen-cji (aż 96 proc. wskazań), a także u respondentów z wyższym wykształ-ceniem (94 proc.), pracowników umysłowych niższego szczebla (83 proc.) oraz osób prowadzących działalność gospodarczą (82 proc.) - wynika z najnowszych badań CBOS.Najrzadziej w podróże zagraniczne wybierają się mieszkańcy wsi. Za gra-nicę częściej wyjeżdżają respondenci mieszkający w miastach. Jak się okazuje, znajomość języka obcego nie jest konieczna, by wyjechać za granicę. Wśród tych, którzy wyjeżdżali, blisko połowa nie zna płynnie żadnego języka obcego.

Najczęściej odwiedzanym krajem są Niemcy - w ciągu ostat-nich dwudziestu lat był tam co trzeci Polak (ponad połowa tych,

którzy deklarują, że w ogóle byli za granicą). Następne w kolejno-ści są Czechy i Słowacja - łącznie było tam tyle samo badanych, co

w Niemczech. Zdecydowanie rzadziej odwiedzane są kraje, z którymi Polska sąsiaduje od wschodu - Rosja, Ukraina, Białoruś i Litwa.

Od początku lat 90. znacznie wzrosła i nadal systematycznie wzrasta licz-ba Polaków znających kraje zachodnioeuropejskie. Nie zmienia się - jak na razie - udział w ogólnej puli wyjazdów do krajów pozaeuropejskich - w Stanach Zjednoczonych było dwa proc. Polaków, a w Kanadzie jeszcze mniej (tylko jeden proc.). Bez zmian pozostaje też liczba odwiedzających egzotyczne kraje w Afryce i Azji - było tam w sumie dwa proc. badanych.

Zdecydowanie najczęściej wskazywanym przez Polaków celem wyjazdów zagranicznych jest turystyka, zwiedzanie oraz uprawianie sportu. (PAP Life)kls/ mrt/

w miejscach publicznych wprowadzony w wielu państwach UE, a także ostrzeżenia przed szkodliwością palenia cygar i fajek. Stąd chęć dotarcia z produktami do nowej klienteli.Tymczasem kiedyś było inaczej. Związek pomiędzy kobietami, a cygarami jest owiany legendą. W cywilizacji Majów, kwitnącej na obszarach Me-zoameryki w czasach prekolumbijskich, kobiety bynajmniej nie gardziły tytoniem i paliły go równie ochoczo, co mężczyźni.Teraz ich śladem chcą pójść celebrytki Jodie Foster, Whoopi Goldberg i Sharon Stone, które z cygara uczyniły nowe akcesorium mody.

Największym rynkiem dla kubańskich cygar jest Hiszpania, która w 2009 r. pogrążyła się w recesji, co przełożyło się na spadek sprzedaży cygar. Oznak wychodzenia z re-cesji nie widać, dlatego według wiceprezesa Habanos Manuela Garcii, sukcesem firmy będzie, jeśli uda się utrzymać sprzedaż na dotychczasowym poziomie.

Habanos to spółka o mieszanym kapitale założycielskim kubańskiego monopolisty tytoniowego z brytyjskim koncernem

(PAP Life)asw/

nicę częściej wyjeżdżają respondenci mieszkający w miastach. Jak się okazuje, znajomość języka obcego nie jest konieczna, by wyjechać za granicę. Wśród tych, którzy wyjeżdżali, blisko połowa nie zna płynnie

żadnego języka obcego.

Najczęściej odwiedzanym krajem są Niemcy - w ciągu ostat-nich dwudziestu lat był tam co trzeci Polak (ponad połowa tych,

którzy deklarują, że w ogóle byli za granicą). Następne w kolejno-ści są Czechy i Słowacja - łącznie było tam tyle samo badanych, co

w Niemczech. Zdecydowanie rzadziej odwiedzane są kraje, z którymi Polska sąsiaduje od wschodu - Rosja, Ukraina, Białoruś i Litwa.

Od początku lat 90. znacznie wzrosła i nadal systematycznie wzrasta licz-ba Polaków znających kraje zachodnioeuropejskie. Nie zmienia się - jak na razie - udział w ogólnej puli wyjazdów do krajów pozaeuropejskich - w Stanach Zjednoczonych było dwa proc. Polaków, a w Kanadzie jeszcze mniej (tylko jeden proc.). Bez zmian pozostaje też liczba odwiedzających egzotyczne kraje w Afryce i Azji - było tam w sumie dwa proc. badanych.

Zdecydowanie najczęściej wskazywanym przez Polaków celem wyjazdów zagranicznych jest turystyka, zwiedzanie oraz uprawianie sportu. (PAP Life)kls/ mrt/

www.ecitynews.pl 9

Warsaw City News nr.1/2010Ciekawostki

Page 10: City-News Bezpłatny Magazyn

Abstrakcja przekonuje lepiej od konkretówChcąc polecić komuś jakiś produkt, lub przekonać do niego rozmówcę, osiąga się lepsze efekty używając abstrakcyjnych opisów niż operując kon-kretami.Tak wynika z badań naukowców z holenderskiego Uniwersytetu Erasmu-sa opisanych w najnowszym wydaniu czasopisma „Journal of Consumer Research”. Przeprowadzili oni serię eksperymentów, by sprawdzić w jakich okolicznościach ludzie posługują się pojęciami abstrakcyjnymi, gdy rozma-wiają o rozmaitych produktach.

Okazało się, że abstrakcją posługują się ludzie opisujący pozytywne do-świadczenia z jakimś produktem - ale przede wszystkim takim, do którego marki byli przekonani jeszcze zanim go użyli. Kiedy jednak mówili o rów-nie pozytywnym doświadczeniu, którego dostarczył im produkt nielubianej marki, opisywali je używając bardzo suchych, konkretnych pojęć.

Naukowcy, którzy prowadzili te badania, tłumaczą to w ten sposób: ludzie sądzą, że pozytywne wrażenia z używania produktu marki, której nie oce-niają dobrze, to sytuacja wyjątkowa i nie zmienia to ich nieufnego nasta-wienia do tego produktu.

Okazuje się, że ta różnica jest też czytelna dla osób, które słuchają opi-sów tych doświadczeń. Ludzie czują się bardziej zachęceni do nabycia produktu, który został im opisany w sposób abstrakcyjny, nie zaś samymi konkretami. Naukowcy prowadzący te badania, cytowani w portalu Eure-kalert radzą więc, by używać abstrakcyjnych pojęć, chcąc przekonać in-

nych do swoich racji. (PAP Life)sag/ dki/ (Eurekalert)

Z powodu obserwowanych w ostatnich dekadach zmian w społeczeństwie i kulturze poczucie winy staje się zjawiskiem o wiele mniej rozpowszechnionym, niż było dawniej. Naukowcy ustalili natomiast, że w krajach Zachodu emocja dotyczy częściej kobiet niż męż-czyzn, jest też wśród pań bardziej nasilona. Problemem nie jest jednak fakt, że kobiety odczuwają zbyt wiele winy (- a tak jest faktycznie), ale to, że mężczyźni odczuwają ją zbyt rzadko - twierdzą eksperci.Dysproporcję płci w odczuwaniu winy ujawniło badanie trzech grup osób w różnym wieku - 156 nastolatków, 96 młodych dorosłych i 108 osób do-rosłych, bardziej dojrzałych. Każda grupa składała się z jednakowej liczby kobiet i mężczyzn. Badanych pytano, jakie sytuacje najczęściej przypra-wiają ich o poczucie winy. Psychologowie przeprowadzili też test pozwa-lający ocenić wrażliwość na innych ludzi, czyli stopień odczuwania empa-tii, jak i specjalnie opracowany kwestionariusz nt. poczucia winy w rela-cjach z innymi osobami.

Gdy porównano wyniki ze wszystkich grup, okazało się, że najwyższe noty uzyskały kobiety, niezależnie od wieku. „Ta różnica między płciami jest szczególnie jaskrawa w grupie 40-50-latków” - zwraca uwagę główna au-torka badań, Itziar Etxebarria z Universidad del Pais Vasco w Hiszpanii. Jej zdaniem, u podstaw tej dysproporcji leży m.in. system edukacyjny, w któ-rym od dziewcząt tak naprawdę wymaga się więcej, niż od ich kolegów.

Jeśli chodzi o zdolność do odczuwania empatii przez mężczyzn, to okazała się ona „stosunkowo niska”, zwłaszcza wśród panów w wieku od 25 do 33 lat. Zdaniem ekspertów, przedstawiciele tej grupy mogą mieć problemy z odczuwaniem niektórych rodzajów winy, np. empatycznej, istotnej dla utrzymania właściwych relacji społecznych. (PAP Life)(Spanish Journal of Psychology)

Makaki porozumiewają się między sobą za pomocą okrzyków. Zawołania, których używają najczęściej, są najkrótsze.Podobna zasada panuje we wszystkich ludzkich językach: większość po-pularnych słów - takich choćby jak „tak”, „nie”, „ja”, czy „to” - jest bardzo krótka. „Gdyby słowa, których używamy najczęściej były długie nasze roz-mowy trwałyby w nieskończoność, bo używamy ich setki razy dziennie” - mówi cytowany przez portal BBC News dr Stuart Semple. Naukowiec ten postanowił sprawdzić, czy podobna zasada obowiązuje również w świecie naszych zwierzęcych krewnych. Wyniki swojej pracy opublikował w czaso-piśmie „Biology Letters”.

Do badań wybrał makaki tajwańskie, gdyż wiadomo, że posługują się one 35 różnymi okrzykami, (choć znaczenie większości z tych dźwięków nie jest dla badaczy jasne). Dr Semple i jego koledzy badali zależność pomię-dzy długością poszczególnych okrzyków, a częstością ich występowania.

Okazało się, że najczęściej powtarzane okrzyki były bardzo krótkie. Bardzo rzadko makaki wydawały długotrwałe wołania

i zawodzenia. „Po raz pierwszy zostało to zaobserwowane w komu-nikacji wokalnej u gatunku innego niż człowiek” - komentuje dr Semple.

Badacze podkreślają, że w przypadku „rozmów” makaków zasada: „im czę-ściej, tym krócej” przynosi dodatkową korzyść poza oszczędnością czasu. Wydając krótkie dźwięki makaki zmniejszają ryzyko ściągnięcia na siebie uwagi drapieżników. Być może korzyści te nie były bez znaczenia również wówczas, gdy kształtował się nasz własny sposób porozumiewania się. (PAP Life) sag/ zig/(BBC News)

Pulchne, wydęte usta odmładzają kobietęPulchne, z lekka wydęte usta, sprawiające wrażenie nadętej minki, powo-dują, iż kobieta jest postrzegana jako młodsza, niż jest w rzeczywistości. I odwrotnie - usta cienkie i wąskie postarzają ją - twierdzi David Gunn, któ-ry prowadził badania na ten temat opublikowane w „PLoS One”.Według niego pulchne usta odejmują kobiecie kilka lat, nawet jeśli ma kil-ka zmarszczek i siwiejące włosy. W oparciu o badania wśród 250 kobiet, w tym bliźniaczek, naukowiec pracujący dla koncernu Unilever ustalił, iż wą-skie usta spowodowane są czynnikami wrodzonymi, a nie środowiskowymi.

„Gdy wybieraliśmy osoby, wyglądające młodo jak na swój wiek, uderzyły nas podobieństwa w budowie ust. Jest to cecha ukształtowana genetycz-nie i stosunkowo łatwa do zmierzenia” - mówi Gunn.

Usta osiągają swój pełen potencjał wzrostu u osób młodych. Między 30, a 40 rokiem życia zaczynają się kurczyć i mogą ludzi sztucznie postarzeć. Wprawdzie chirurgia i botox mogą sztucznie powiększyć rozmiar ust, ale eksperci nie są przekonani, czy różnica jest widoczna.

Gunn sądzi, iż kobieta robiąca sobie implanty ust w średnim, lub podeszłym wieku zyskuje niewiele, ponie-

waż świeże i pełne usta nie równo-ważą efektu twarzy poora-

nej zmarszczkami. (PAP Life)

asw/ zig/

10 www.ecitynews.pl

Ciekawostki

Page 11: City-News Bezpłatny Magazyn

W Parku Narodowym (PN) „Ujście Warty” (Lubuskie) są już pierwsze gęsi, które jak co roku zwiastują zbliżającą się wiosnę. Gęsi gęgawy jako jedne z pierwszych ptaków zawiązały już pary lęgowe i powoli przystępują do lęgów - poinformował PAP Life Łukasz Cieślik z PN „Ujście Warty”.

W Parku pojawiły się także pierwsze żurawie, a lada moment przylecą czajki i będzie można usłyszeć „śpiew” skowronków, być może jeszcze w zimowym otoczeniu.

W minionych latach, dość ciepłe i bezśnieżne zimy sprawiały, że na prze-łomie lutego i marca dzikie ptaki bez przeszkód mogły znaleźć miejsca na gniazda, w których bardzo wcześnie pojawiały się pierwsze jaja. W tym roku „Ujście Warty” powitało je lodem i śniegiem.

Przy dość wysokim stanie wody w Warcie i Odrze, znaczna część obszaru chronionego znajduje się pod wodą, która skuwa gruba warstwa lodu. Miej-sca niezalane przykrywa jeszcze śnieg. W takich warunkach ptaki mają problemy nie tylko ze zdobywaniem pokarmu, ale i przygotowaniami do okresu lęgowego.

Pomimo niekorzystnych warunków, gęsi i innych ptaków wędrownych bę-dzie w „Ujściu Warty” przybywać. Zdaniem przyrodników pogoda sprawi, że w tym roku okres lęgowy przesunie się w czasie.

Skutkiem późno odbytych lęgów może być przesunięcie wykonywania wszelkich działań rolniczych na terenie chronionym. Koszenie łąk jest ści-śle związane z okresem lęgowym ptaków.

Ale być może wiosna, którą powoli czuć w powietrzu, nie pozwoli by tak się stało. W Lubuskiem od kilku dni jest odwilż i to jest dobra wiadomość dla skrzydlatych mieszkańców i tymczasowych „lokatorów” „Ujścia Warty”. (PAP Life)mmd/ zig/

Trumna z telefonem, tak na wszelki wypadek...Trumna z telefonem „na wszelki wypadek” zostanie wystawiona na rozpo-czynających się 25 lutego Targach Luksusu w Weronie. Cena: 280 tysięcy euro.Rekordowo wysoką cenę trumny tłumaczy się najnowszymi osiągnięciami technologii, jakie w niej wykorzystano. Została bowiem wyposażona w te-lefon, by - jak wytłumaczył producent - istniała możliwość zawiadomienia rodziny w przypadku pozornej śmierci i obudzenia się po pogrzebie. Produ-cent zapewnił ponadto, że telefon działa pod ziemią. Można też przy jego pomocy wysłać wiadomość w 50 językach.Dodatkowe „luksusy” to obudowa z 24-karatowego złota oraz jedwab , któ-rym wyściełane jest wnętrze.Aż chce się kłaść... I - rzecz jasna - czym prędzej dzwonić.(PAP Life)sw/ zig/

Kto zapłaci za piwo na pierwszej randce?Aż 96 proc. polskich panów deklaruje, że płaci za piwo na pierwszej rand-ce. Tym samym Polscy mężczyźni należą do najbardziej szarmanckich w Europie - wynika z najnowszego raportu na temat europejskiej kultury picia piwa, sporządzonego przez międzynarodowy koncern piwowarski SABMiller.

Według raportu, polscy panowie mają pod tym względem największy gest w całej Europie. Za nami plasują się Czesi i Węgrzy - 92 proc. oraz Ho-lendrzy - 91 proc.. Najsłabiej wypadają Rosjanie - tylko 66 proc. z nich skłonna jest zaopiekować się rachunkiem.

Co ciekawe, wymagania Polek nie są aż tak wysokie. Zaledwie 49 proc. pań uważa, że to mężczyzna powinien zapłacić, a 44 proc. wolałoby po-dzielić rachunek pół na pół. 7 proc. pań w ogóle nie czeka aż mężczyzna sięgnie po portfel.

Statystyki dowodzą, że z biegiem lat Polacy stają się jeszcze bardziej ro-mantyczni. W podobnym badaniu sprzed trzech lat tylko 93 proc. panów chciało płacić za piwo na pierwszej randce. Panie z kolei stały się bardziej niezależne. W 2007 roku tylko 1 procent z nich chciała sama zapłacić za „randkowe” piwo. (PAP Life)mab/ zig/

Ciekawostki- Wśród niezliczonychaplikacji na iPhone’a i iPoda znalazła się ostatnio apli-kacja Pet Acoustics, która zawiera uspokajającą muzykę stworzoną jakoby

specjalnie dla zwierząt - psów, kotów i... koni.- Do księgarń trafiła pierwsza biografia jednego z najlepszych

polskich zespołów rockowych - grupy Myslovitz.- W Paryżu trwa 13. edycja

Międzynarodowego Salonu Fotografii „Paris Photo”

Techno ekologiczny postZamiast nalegać na odstawienie czekolady, duchowni anglikańscy wzy-wają wiernych w Wielkiej Brytanii do postu technologicznego na rzecz pla-nety. Jak ma taki post przebiegać? Wystarczy zrezygnować z używania iPodów podczas postu.Biskup Londynu, Richard Chartres i biskup Liverpool, James Jones nale-gają na ograniczenie emisji dwutlenku węgla do Wielkanocy. Czas postu i refleksji ma być ekologiczny. (PAP Life)

fit/ zig/(Reuters)

Zwierzęta mieszkające w Roztoczańskim Parku Narodowym mają się całkiem nieźle - oceniają pracownicy parkowego Działu Monitoringu. Wła-śnie podsumowano zimowe liczenie zwierząt. Liczono jelenie, sarny, dziki i inne gatunki drapieżne.Liczebność gatunków oceniano na podstawie tropień, przeprowadzonych na 15 trasach przemarszu zwierząt.Populacja jelenia liczy obecnie do 330 osobników, dzików jest około 100. W parku mieszka także 460 saren, do 9 wilków i ok. 45 lisów. W Rozto-czańskim Parku Narodowym występują też pojedyncze zające i kuny.(PAP Life)dki/(Radio Lublin)

ul. PowstańcówŚląskich 69Dtel. 22 877 27 87kom. 601 901 500

* ICA, SIKA, MAPEI VERMEISTER, SPARTAN

www.ecitynews.pl 11

Warsaw City News nr.1/2010Ciekawostki

Page 12: City-News Bezpłatny Magazyn

z a d ko z d a r z a n a m s i ę pamięt ać o najbardz iej

banalnym zabezpieczeniu, które wprawdzie przed samym wypad-kiem nie uchroni, ale w razie nie-bezpieczeństwa na drodze zawsze się przyda. Mowa o apteczce sa-mochodowej.W większości krajów europej-skich istnieją nakazy posia-dania apteczki samochodowej, niestety w Polsce kierowcy sa-mochodów osobowych nie mają takiego obowiązku, nasze prawo jedynie zaleca posiadanie aptecz-ki w prywatnym samochodzie (obowiązuje natomiast posiadanie gaśnicy, trójkąta ostrzegawcze-go oraz kamizelki odblaskowej) . Ponadto w krajach UE za brak odpowiednio wyposażonej aptecz-ki (wyposażoną zgodnie z normą Unii Europejskiej DIN 13164-B) grożą mandaty, dlatego wyjazd za granicę często będzie się wiązał z koniecznością nabycia apteczki samochodowej. L ekceważenie lub nieposzano -wanie przepisów drogowych Jest najczęstszą przyczyną wypadków drogowych. Co dzień słyszymy da ne o w y padkach sa mocho -dowych, niestety nie są one ra-dosne, każdego dnia na ulicach zostają ranni lub g iną ludz ie.

Pierwszej pomocy of iarom wypadków samochodowych (zanim przyjedzie pogotowie ratunkowe) mogą udzielić inni kierowcy na drodze, a więc my sami.

Życie rannego w wypadku dro-gowym zazwyczaj zależ y od skutecznej pierwszej pomocy udzie lonej na miejscu wypad-ku. Wedle przepisów “Prawa o ru-chu drogowym” (Dz.U. z 1997 r. nr 98, poz. 602), kierowca oraz pasa-żerowie pojazdu uczestniczącego w wypadku drogowym obowiązani są do udzielenia pomocy osobom

poszkodowanym. Aby mieć poczu-

cie, że jesteśmy w stanie dobrze to zrobić musimy po-siadać apteczkę samochodo-wą, ale nie byle jaką, najlepiej należącą do Rejestru Wyrobów Medycznych.Wybierając się w podróż samo-chodem nie wolno zapominać, że w każdej chwili można stać się świadkiem nieszczęśliwego wy-padku i z obowiązku, zarówno prawnego, jak i moralnego trzeba udzielić pomocy poszkodowanym. Dobre wyposażenie jest ważne nie tylko ze względu na możliwość po-mocy obcej osobie, większość lu-dzi uważa, że wypadki zdarzają się innym, nie jemu, ale niestety łatwo sobie wyobrazić sytuację gdzie w razie wypadku obrażenia mogą odnieść najbliższe nam osoby… chociażby dlatego trzeba być przy-gotowanym na, nawet najgorszą ewentualność. Aby zmniejszyć ry-zyko uszczerbku na zdrowiu warto mieć poczucie, że w zasięgu reki mamy apteczkę, za której pomocą możemy uratować zdrowie lub ży-cie innej osoby. Często zaopatrujemy się w naj-tańsze i słabo wyposażone ap-teczki dla „świętego spokoju”, niestety ich zawartość w więk-szości do niczego nam się nie przyda nie mówiąc już o rato-waniu ludzkiego życia… Aptecz-ki, które najczęściej są oferowane w sklepach zawierają watę, nie -wielki plaster i rękawiczki, które i tak nie dają nam dużej ochrony przed ewentualnym zagrożeniem zakażenia się od osoby poszkodo-wanej. Zamiast tego powinniśmy upewnić się czy w razie wypadku będziemy wyposażeni w niezbęd-ny sprzęt pierwszej pomocy.Podstawową rzeczą są jednorazo-we lateksowe rękawiczki oraz ma-seczka do sztucznego oddychania metodą usta-usta, obie te rzeczy chronią nas przed kontaktem z wy-dzielinami osoby poszkodowanej, zmniejszając tym samym ryzyko zarażenia. W naszej apteczce nie powinno zabraknąć jało-wych gaz oraz plastrów. Nie możemy także pominąć ban-daży i chusty trójkątnej, które

w razie potrzeby mogą służyć jako temblak, opatrunek lub opaska uciskowa. Ważnym ele-mentem jest koc termiczny słu-żący do okrycia poszkodowanego, chroniąc go przed wyziębnięciem. Kolejny element, który warto do-dać do wyposażenia to specjalny nóż lub nożyczki (z zaokrąglonym czubkiem co sprawia, że są bez-pieczne) przydatne do cięcia pa-sów lub ubrań. Dobrym pomysłem jest posiadanie instrukcji udziela-nia pierwszej pomocy w formie małej broszury, która wzbogaco-na ilustracjami będzie zawierać zasady udzielania pierwszej po-mocy. W zwykłych apteczkach samochodowych nie powinniśmy przechowywać leków.

Pamiętajmy, że najważniejsze są pierwsze minuty, dlatego powinniśmy jak najszybciej

wdrążyć pierwszą pomoc na-wet, gdyby miała ona ograni-czyć się do wezwania odpo-wiednich służb ratunkowych.. Jest to nasz mora lny obow ią -zek, ponieważ dz ięk i nasz ym dzia łaniom możemy zapobiec kalectwu czy śmierci osoby po-szkodowanej. Dlatego zachęcam wszystkich do nabycia apteczek samochodowych z niezbędnym wyposażeniem, aby w sytuacji zagrożenia nie być bezradnym. Podkreślam również, że nawet podstawowym sprzętem możemy naprawdę wiele zdziałać, a nawet uratować życie innej osoby. Sami również chcielibyśmy mieć pew-ność, że ktoś udzieli nam pomo-cy gdy będziemy tego wymagać więc i my nie bójmy się ratować.

Rowerzyści i turyści także powin-ni mieć ze sobą w podróży aptecz-kę.

Małgorzata Zalesińska

Miłorząb nie chroni pamięciPreparaty zawierające Gingko biloba, czyli miłorząb dwuklapowy (zwany też japońskim) nie powstrzymują utraty pamięci.

„Gingko biloba jest szeroko reklamowany i używany z nadzieją, że poprawi, zapobiegnie lub opóźni utratę funkcji poznawczych związaną z procesem starzenia się i z zaburzeniami neurodegeneracyjnymi, takimi jak choroba Alzheimera” - piszą naukowcy z Uniwersytetu w Pittsburgu, co jednak nie znalazło potwierdzenia w ich badaniach.Twierdzą tak na podstawie wieloletnich badań prowadzonych w sześciu ośrodkach w Stanach Zjednoczonych. Wzięło w nich udział ponad trzy tysiące osób w wieku 72 do 96 lat, które przystępując do programu badaw-czego nie miały znaczących problemów z pamięcią. Połowa z nich dosta-wała preparat zawierający miłorząb, połowa zaś placebo, czyli identyczne w formie tabletki, tyle że pozbawione substancji aktywnych.Losy uczestników badania były śledzone przez lekarzy przez średnio po-nad sześć lat. W tym czasie za pomocą rozmaitych testów badano ich pamięć i funkcje poznawcze. Testy nie wykryły żadnych różnic pomiędzy grupą przyjmującą miłorząb, a tą, która zażywała placebo.

„Podsumowując, nie znaleźliśmy dowodów, by G. biloba spowalniał tempo pojawiania się zaburzeń procesów poznawczych u osób starszych” - na-pisali naukowcy cytowani przez serwis Eurekalert. (PAP Life)sag/ dki/(Eurekalert)

12 www.ecitynews.pl

Pierwsza pomoc

poszkodowanym. Aby mieć poczu-

cie, że jesteśmy w stanie dobrze to zrobić musimy po-siadać apteczkę samochodo-wą, ale nie byle jaką, najlepiej należącą do Rejestru Wyrobów

Page 13: City-News Bezpłatny Magazyn

Pigułka pięć dni „po”Awaryjna antykoncepcja jest skuteczna do pięciu dni po stosunku.Czasopismo medyczne pismo „Lancet” opublikowało badania, w których porównano działanie dwóch rodzajów pigułek antykoncepcyjnych: star-szych, zawierających substancję o nazwie levonorgestrel oraz zareje-strowanego w maju 2009 roku środka, w którym substancją aktywną jest ulipristal. Badacze przeanalizowali przypadki 1600 kobiet, które sięgnęły po „pigułkę po stosunku”.

Jak donosi portal BBC News, okazało się, że 2,6 proc. spośród pań, które zażyły levonorgestrel mimo to zaszło w ciążę. Wśród kobiet, które zastosowały ulipristal odsetek ten wynosił 1,8 proc. Kobiety te brały pi-gułki do 72 godzin po stosunku.

Na mniejszej grupie kobiet przebadano też skuteczność pigułek po cza-sie dłuższym niż trzy doby. Po zażyciu levonorgestrelu trzy spośród 106 pań były w ciąży, zaś po ulipristalu - żadna z grupy zażywających go 97 kobiety.

W Wielkiej Brytanii awaryjne pigułki antykoncepcyjne oparte na levonor-gestrelu są dostępne bez recepty dla osób po 16 roku życia.

Na pigułkę z uliprestalem musi jednak wypisać receptę lekarz, gdyż - jak podkreślają lekarze prowadzący opisane badania - lek ten nie ma jesz-cze tak długiej historii bezpiecznego stosowania, jak starsze specyfiki z tej kategorii. W Polsce antykoncepcja „po” dostępna jest wyłącznie na receptę. (PAP Life) sag/ zig/ (BBC News)

Stracił sześć zębów - papieros wybuchł mu w ustachIndonezyjski producent papierosów przeprosił mężczyznę, który stracił sześć zębów, kiedy w ustach wybuchł mu palony przez niego papieros. Firma obiecała też pokryć koszty jego leczenia - oświadczył we wtorek poszkodowany.Andi Susanto, 31-letni strażnik, jechał na motorze w pobliżu Dżakarty i spokojnie palił papierosa marki Clas Mild. Z niewyjaśnionych na razie przyczyn papieros nagle eksplodował, raniąc go w usta i niszcząc kask, który miał na głowie.Pechowy palacz trafił do szpitala, gdzie założono mu kilka szwów i wy-rwano zniszczone zęby. We wtorek oświadczył on, że „producent zgodził się pokryć koszty leczenia” oraz, że nie zamierza pozywać firmy do sądu.Policja rozpoczęła śledztwo tej w sprawie i sprawdza skład wybuchowego papierosa. Z kolei jest i pozytywny aspekt tej historii: poszkodowany pa-lacz postanowił rzucić nałóg.Indonezja, gdzie papierosy pali około 60 proc. mężczyzn, jest jednym z najbardziej intratnych rynków dla producentów papierosów. (PAP Life) keb/ dki/

Light czyli lekki?Kiedy zaczynamy się odchudzać, najpierw „odchudzamy” produkty, po które sięgamy: jogurty, mleka, sery, mięsa light stały się sprzymierzeńcem osób na diecie. Light czyli lekki? Może nie tyle lekki, co lekko pozbawiony wartości. O wartości produktów light opowiedziała PAP Life prof. dr hab. Ewa Rembiałkowska SGGW, specjalistka od żywności ekologicznej.

„Moja opinia na temat produktów light jest zdecydowanie negatywna. Kie-dyś zupełnie przez przypadek kupiłam sok light. Co się okazało, był on z dodatkiem słodzika. Produkty light, żeby zachować mniejszą wartość kaloryczną są produkowane z dodatkami konserwującymi” - wyjaśnia Rembiałkowska.

Co ciekawe, w powszechnym zapale odtłuszczania, odchudzania i nada-wania produktom niewiarygodnej lekkości bytu, zapominamy o wartościo-wych składnikach, jakie się w nich znajdują.

„Druga sprawa to jest odtłuszczanie” - przypomina pani profesor. „W mleku są związki tłuszczowe zawierające nienasycone kwasy tłuszczowe, które są zdecydowanie prozdrowotne i powinniśmy spożywać tego jak najwięcej. W momencie, kiedy pozbawiamy mleko naturalnego tłuszczu, zabieramy to, co jest najwartościowsze. Oczywiście można powiedzieć, że mleko 4 proc., występujące rzadko na rynku, jest mlekiem tłustym, natomiast mleko 2 proc. można już uznać za mleko chude” - podkreśla Ewa Rem-białkowska. „Czy to jest to metoda na odchudzanie, którą należy polecać? Uważam, że nie. Zabieramy cenne, zdrowotne substancje, powodujemy, że ten produkt jest niesmaczny, ponieważ nie ma naturalnych cech senso-rycznych. Ponadto nie tędy droga do odchudzania, nie poprzez produkty light” - dodaje.

Jak zapewnia Rembiałkowska kluczem do zdrowia i urody jest zbilanso-wana dieta i wysiłek fizyczny - dwa razy w tygodniu po 45 minut. „Uwa-żam, że należy promować zdrową dietę i ruch fizyczny, którego naszemu społeczeństwu notorycznie brakuje. Bez aktywności fizycznej nie może-my się trwale odchudzić” - mówi pani profesor. I dodaje: „Jestem wielką zwolenniczką kampanii 'Pij mleko będziesz wielki’. Uważam, że znane i szanowane osoby w ten sam sposób powinny zachęcać do aktywności fizycznej”. (PAP Life) mdn/ zig/

www.ecitynews.pl 13

Warsaw City News nr.1/2010Zdrowie

Page 14: City-News Bezpłatny Magazyn

Bezpieczny seks, czy niemoralna propozycjaNie ważne, czy mężczyzna, czy kobieta proponuje użycie prezerwatywy podczas stosunku. Ważniejsze jest, jakich argumentów używa kobieta, gdy to ona wysuwa tę propozycję. Od tego zależy, jak będzie oceniana... przynajmniej przez inne kobiety.Tak wynika z badań przeprowadzonych przez dr Michelle Broaddus z Me-dical College of Wisconsin, których wyniki opublikowało czasopismo „Sex Roles”. Badaczka chciała dowiedzieć się, czy sposób zaproponowania bezpiecznego seksu z użyciem prezerwatywy ma wpływ na postrzeganie partnerów i stosowanie tego zabezpieczenia.Dr Broaddus sprawdzała reakcje studentów na filmy lub opisy zbliżeń, podczas których kobieta lub mężczyzna proponują użycie prezerwatywy. Okazało się, że niezależnie od płci, osoba proponująca była postrzegana, jako bardziej dojrzała, ale i mniej romantyczna od partnera.

Okazało się jednak, że na ocenę kobiety wy chodzącej z taką propozycją wpływają argumenty, jakich używa, by ją uzasad-nić. W prezentowanych studentom materiałach były trzy scenariusze. Kobiety dzieliły się z partnerem obawami przed chorobami przenoszonymi drogą płciową, stawiały warunek: bez prezerwatywy nie będzie seksu albo zachęcały partnera przedstawiając prezerwatywę jako element gier

Okazało się, że w tym trzecim przypadku przepytywane przez dr Broaddus studentki źle oce-niały taką kobietę. Uznały ją za mniej sympatyczną i bar-dziej rozwiązłą od pozostałych, a nawet za złą kandytatkę do roli żony.

W Stanach Zjednoczonych co roku rejestro-wanych jest ok. 19 miliona nowych przypadków chorób przenoszonych drogą płciową. Prawie połowa z nich dotyka osób przed 25 rokiem ży-cia. Stosowanie prezerwatyw bardzo ogranicza ry-zyko zarażenia się takimi chorobami od partnera. (PAP Life) sag/ zig/ (springer-sbm.com)

Słabsze wino - mniejsze ryzyko rakaPicie alkoholu podwyższa ryzyko zachorowania na wiele nowotwo-rów. Według obliczeń naukowców, im mocniejszy jest alkohol, tym to ryzyko jest wyższe. Dlatego ape-lują: chcesz wypić kieliszek wina? Wybierz słabszy gatunek.

Eksperci z World Cancer Rese-arch Fund, organizacji charytatyw-nej zajmującej się walką z rakiem, przeanalizowali raport z 2007 roku dotyczący związku pomiędzy pi-

ciem alkoholu a zapadalnością na raka. Skupili się przy tym na raku jelita. Ze zgromadzonych w rapor-cie dokładnych danych dało się wyliczyć, jak ryzyko to wzrasta z każdymi 10 gramami regularnie spożywanego alkoholu.

Jak podaje portal BBC News, we-dług tych obliczeń osoba, która będzie popijać duży kieliszek wina (250 ml) zawierającego 10-cio pro-centowy alkohol będzie miała o 7 proc. niższe ryzyko zachorowania niż ktoś, kto będzie się raczył po-dobną ilością wina 14-to procento-wego. Zdaniem WCRF, jest to, co praw-da dosyć niewielki spadek, ale

oznacza, iż statystycznie jedna na 100 osób mogłaby uniknąć zacho-rowania.

„Chcąc kupić słabsze wino należy raczej unikać win z Nowego Świata, gdyż są one z reguły mocniejsze od win europejskich. Lekkie, o dosyć małej zawartości alkoholu, są Rie-slingi, europejskie Merlot czy Pinot Noir” - mówi Łukasz Wojciechowski z jednego z poznańskich sklepów winiarskich, członek Stowarzysze-nia Sommelierów Polskich.

Przy zakupie wina mało kto jednak zwraca uwagę na ich zawartość alkoholu. Łukasz Wojc iechow-ski mówi, że miał tylko jednego

klienta, który wybierał wino pod tym kątem. Był lekarzem. (PAP Life)sag/ zig/(BBC News)

Jagody poprawiają pamięćJagody korzystnie wpływają na pamięć u osób starszych - pokazują pierw-sze badania przeprowadzone na ludziach.Wcześniejsze eksperymenty pokazywały, że czarne jagody - jedno z naj-bogatszych naturalnych źródeł antyoksydantów - poprawiają pamięć u zwierząt laboratoryjnych w podeszłym wieku. Badania amerykańskich i kanadyjskich uczonych, których wyniki opublikowano w najnowszym wy-daniu dwutygodnika „Journal of Agricultural and Food Chemistry” potwier-dziły, że te odkrycia odnoszą się również do ludzi.W badaniach tych wzięli udział ludzie w wieku ponad 70 lat. Część z nich przez dwa miesiące wypijała około dwóch szklanek soku jagodowego dziennie. Pozostali pijali napoje bez dodatku tego składnika.Członków obu grup przetestowano na początku i pod koniec eksperymen-tu. Okazało się, że u osób, które piły sok z jagód nastąpiła poprawa w roz-wiązywaniu testów na pamięć i uczenie się. (PAP LIfe)/sag/ zig/(Eurekalert)

Ćwiczenia siłowe dobre dla seniorówRegularne ćwiczenia z obciążeniem poprawiają zdrowie i pamięć

u seniorów.Do podjęcia takich ćwiczeń zachęcają naukowcy z University of British Columbia. Przeprowadzili oni badania, w których

kobiety w wieku 65-75 lat brały przez rok udział w prostych ćwiczeniach oporowych (polegających na ćwiczeniu z ob-ciążeniem). Okazało się, że treningi te nie tylko korzyst-nie wpływają na ich zdrowie fizyczne, ale także poprawia-

ją u nich funkcje umysłowe.„Udało nam się pokazać, że prosty trening z obciążeniem, łatwy do przeprowadzenia u osób starszych, poprawia ich zdolność do szybkiego podejmowania precyzyjnych decyzji” - komentuje dr

Teresa Liu-Ambrose, która prowadziła te badania.Wcześniej podobne korzyści zauważono u osób, które upra-wiały ćwiczenia aerobowe, takie jak chód czy pływanie. Jed-

nak niektóre osoby w podeszłym wieku mają problemy z poruszaniem się, które uniemożliwiają im udział w takich

ćwiczeniach.Ćwiczenia sprawiły również, że kobiety zaczęły

szybciej chodzić. Wbrew pozorom nie jest to błaha informacja, ponieważ - jak pokazują wcześniejsze badania - wyższe tempo marszu

związane jest z mniejszym ryzykiem śmier-ci. (PAP Life)sag/ dki/(Eurekalert)

14

jako bardziej dojrzała, ale i mniej romantyczna od partnera.

Okazało się jednak, że na ocenę kobiety wy chodzącej z taką propozycją wpływają argumenty, jakich używa, by ją uzasad-nić. W prezentowanych studentom materiałach były trzy scenariusze. Kobiety dzieliły się z partnerem obawami przed chorobami przenoszonymi drogą płciową, stawiały warunek: bez prezerwatywy nie będzie seksu albo zachęcały partnera przedstawiając prezerwatywę

Okazało się, że w tym trzecim przypadku przepytywane przez dr Broaddus studentki źle oce-niały taką kobietę. Uznały ją za mniej sympatyczną i bar-dziej rozwiązłą od pozostałych, a nawet za złą kandytatkę do

W Stanach Zjednoczonych co roku rejestro-wanych jest ok. 19 miliona nowych przypadków chorób przenoszonych drogą płciową. Prawie połowa z nich dotyka osób przed 25 rokiem ży-cia. Stosowanie prezerwatyw bardzo ogranicza ry-zyko zarażenia się takimi chorobami od partnera. (PAP Life) sag/ zig/ (springer-sbm.com)

wiązywaniu testów na pamięć i uczenie się. (PAP LIfe)/sag/ zig/(Eurekalert)

Ćwiczenia siłowe dobre dla seniorówRegularne ćwiczenia z obciążeniem poprawiają zdrowie i pamięć

u seniorów.Do podjęcia takich ćwiczeń zachęcają naukowcy z University of British Columbia. Przeprowadzili oni badania, w których

kobiety w wieku 65-75 lat brały przez rok udział w prostych ćwiczeniach oporowych (polegających na ćwiczeniu z ob-ciążeniem). Okazało się, że treningi te nie tylko korzyst-nie wpływają na ich zdrowie fizyczne, ale także poprawia-

ją u nich funkcje umysłowe.„Udało nam się pokazać, że prosty trening z obciążeniem, łatwy do przeprowadzenia u osób starszych, poprawia ich zdolność do szybkiego podejmowania precyzyjnych decyzji”

Teresa Liu-Ambrose, która prowadziła te badania.Wcześniej podobne korzyści zauważono u osób, które upra-wiały ćwiczenia aerobowe, takie jak chód czy pływanie. Jed-

nak niektóre osoby w podeszłym wieku mają problemy z poruszaniem się, które uniemożliwiają im udział w takich

ćwiczeniach.Ćwiczenia sprawiły również, że kobiety zaczęły

szybciej chodzić. Wbrew pozorom nie jest to błaha informacja, ponieważ - jak pokazują wcześniejsze badania - wyższe tempo marszu

związane jest z mniejszym ryzykiem śmier-ci. (PAP Life)sag/ dki/(Eurekalert)

www.ecitynews.pl

Zdrowie

Page 15: City-News Bezpłatny Magazyn

Substancja mineralna pokrywająca nasze zęby to najtwardszy element ludzkiego ciała. Mimo że szkliwo nazębne jest twardsze niż najtwardsza kość, jeśli o nie odpowiednio nie zadbamy, pojawią się w nim dziury.Dziury w zębach, czyli próchnicę ma ok. 90 proc. Polaków. Jest to cho-roba bakteryjna która rozwija się, gdy na zębach osadza się tzw. płytka nazębna i kamień. Ten osad składa się głównie z resztek pokarmów, które stanowią świetną pożywkę dla bakterii próchnicotwórczych.

Co zrobić, by wzmocnić szkliwo nazębne i nie pozwolić, by zniszczyła je próchnica, radzą lekarze z amerykańskiej Mayo Clinic. Przypominają oni, że dwa najważniejsze czynniki, które naturalnie chronią szkliwo to ślina i fluor.

W jaki sposób ślina pomaga chronić zęby przed próchnicą? Otóż zawarte w niej substancje neutralizują kwas rozpuszczający szkliwo, który produko-wany jest przez bakterie próchnicotwórcze. Mikroby wypuszczają go przez ok. pół godziny po posiłku (kiedy jemy, dostarczamy pożywienia również bakteriom).

Działanie kwasu jest neutralizowane przez substancje znajdujące się w śli-nie. Ślina dostarcza też szkliwu substancji mineralnych, takich jak wapń, które wzmacniają jego powierzchnię. W dodatku ślina wypłukuje resztki pokarmu spomiędzy zębów.

Dlatego najgorsze (z punktu widzenia zdrowie zębów), są pokarmy słodkie i lepkie, np. ciastka, cukierki typu krówki, a nawet gęste soki owocowe, które mocno przywierają do zębów. Przez to ślina nie może ich spłukać, ani dostać się pod nie, by unieszkodliwić bakteryjny kwas.Utrzymujące się w ustach uczucie suchości to sygnał, że należy ze szcze-

gólną troską zadbać o zęby. Niedobór śliny może pojawić się w przebiegu niektórych chorób, np. cukrzycy. Sta-nowi też efekt uboczny działania pew-nych leków, np. przeciwdepresyjnych, antyalergicznych czy leków na nadci-śnienie.

Jeśli to leki są przyczyną suchości w ustach, może pomóc np. zmiana ich dawki (oczywiście dokonana przez lekarza). W innych przypadkach pomocne może być żucie gumy (musi być bez cukru, np. słodzona ksy-litolem).

Drugi z podstawowych sposobów wzmacniania szkliwa to dostarczanie mu odpowiedniej ilości fluoru. Jego jony wbudowują się w szkliwo, dzięki cze-mu staje się ono twardsze i może dłużej stawiać czoła atakom próchnico-twórczych bakterii. Większość produkowanych dziś past do zębów zawiera związki fluoru, dlatego jego niedobory łatwo uzupełnić, pod warunkiem, że stosuje się taką pastę przynajmniej dwa razy dziennie.

Jeśli dentysta zauważy, że pomimo tego w szkliwie brakuje fluoru, może zalecić stosowanie specjalnych preparatów z dużą zawartością tego mine-rału w domu, lub zabiegi fluoryzacji w gabinecie dentystycznym.

Jednak podstawowy sposób, by zachować zdrowe, mocne szkliwo, to dba-łość o higienę jamy ustnej: mycie zębów po posiłkach 2-3 razy dziennie i stosowanie nici do zębów wieczorem, przed pójściem spać.

Ale uwaga - w przypadku szczotkowania, „więcej” i „mocniej” nie zawsze znaczy lepiej! Po zjedzeniu lub wypiciu produktów zawierających kwas, takich jak cytrusy, napoje gazowane, soki owocowe, wino czy jogurt, na-leży odczekać kilka minut zanim zabierzemy się do szorowania zębów szczoteczką. A to dlatego, że kwas z tych pokarmów minimalnie rozmięk-cza powierzchnię szkliwa, którą moglibyśmy uszkodzić zbyt intensywnym szczotkowaniem. (PAP Life) sag/ dki/ (newswise, mayoclinic.com)

Dbaj o zęby - wzmocnij szkliwo

CENTRUM STOMATOLOGII ESTETYCZNEJ

www.dentalprogress.pl

ul. Ostrobramska 83 B lok.1 tel. 22 893 35 00ul. Zwoleńska 127/25 tel. 22 812 73 93ul. Lucerny 117 tel. 22 613 12 27

stomatologia • protetyka • implantychirurgia • ortodoncja • endodoncja • wybielanie zębów

- leczenie dzieci i dorosłych z zastosowaniem gazu rozweselającego (podtlenek azotu)- leczenie endodontyczne (kanałowe) pod mikroskopem- wybielanie zębów na jednej wizycie ( lampa ZOOM)- leczenie zębów ozonem (bez użycia wiertła)- RTG cyfrowe

www.ecitynews.pl 15

Warsaw City News nr.1/2010Zdrowie

Page 16: City-News Bezpłatny Magazyn

Producenci aut w walce o klienta coraz częściej sięgają po tzw.

genetyczne krzyżówki. Jedną z nich jest Skoda Octavia Scout. Połącze-nie popularnego auta rodzinnego o nadwoziu kombi z podwyższo -nym zawieszeniem i napędem 4x4. Czy taki eksperyment może się udać?

Octavia to synonim motoryzacyj-nego sukcesu. Sprzedaje się jak świeże bułeczki. W pier wsz ym półroczu 2009 ten model Skody był najchętniej kupowanym autem w Polsce. Co dwudziesty wyjeżdża-jący w naszym kraju z salonu nowy samochód to właśnie Octavia. Tak naprawdę eksperyment krzyżowa-nia SUV-a z Octavią już się udał. Pierwsza generacja Octavii z napę-dem 4x4 została pokazana ponad 10 lat temu. Była wtedy opar ta o konstrukcję ówczesnego Golfa IV z napędem 4motion i wystepowala zarówno w wersji Combi, jak i Li-ftback. Obecnie wybór ograniczył się tylko do najbardziej rodzinnej wersji Czeszki, dostępnej w wersji Cross, Elegance, jak i w luksusowej Laurin&Klement. Offroadowy przy-domek Scout przylgnął do Octavii dopiero przy okazji premiery II ge-neracji modelu w 2006 roku. Spo-śród tłumu standardowych Octavii wyróżniał ją haldexowy napęd 4x4 i większy o 24 mm prześwit. Prezen-cji Octavii Scout II generacji nie po-wstydziłoby się żadne Audi Allroad. Wyglądała bojowo i nie bała się gór-skich i zimowych wyzwań. Radziła sobie w terenie lepiej niż niejeden

„pełnoprawny” SU V, co zosta ło udowodnione w dużej ilości testów offroadowych przeprowadzonych do tej pory. Nic dziwnego, że Octa-viami Scout jeżdżą polscy ratownicy z TOPR-u.

MakijażDruga generacja Octavii przeszła sporą - jak na face lifting - operację plastyczną. Została podrasowana niczym powieki Ibisza i nie ma już worów pod oczami. Nowe elemen-ty to przede wszystkim przednie reflektory, które teraz bardziej zachodzą na błotniki i masyw-niejszy grill. Jak tłumaczą styliści Skody, taki zabieg miał nieco udy-namicznić mocno konserwatywną sylwetkę. Dla mnie wygląda trochę jak sztucznie poszerzony uśmiech Jokera. Jednak nie jest to nic, do czego nie można by się przyzwycza-ić. Po tygodniu spędzonym ze Sko-dą nawet polubiłem tę nową, lekko autystyczną twarz. Reszta nadwozia Octavii nie uległa tak drastycznym zmianom. Miłym dodatkiem jest nowy metalizowany lakier Rosso Brunello, który jest dziwną odmia-ną brudnego beżu i prawdopodobnie wygląda dobrze tylko na wiecznie zabłoconym Scoucie.

Skoda Octavia Scout, w odróż-nieniu od większości reklamo-wanych nowych samochodów, już w standardzie wygląda prawie tak jak wersja na billboardach. W standardzie dostajemy już przy-zwoity „designerski” pakiet, czyli 17-calowe obręcze kół ze stopów lekkich, przedni i tylny zderzak typu off-road, ochronne listwy na

progach i nadkolach, chromowaną podwójną końcówkę układu wyde-chowego. Taka off-roadowa sylwetka a’la Audi Allroad wzbudza zaufanie. Octavia Scout jest dłuższa, szersza i wyższa od dostępnej w ofercie standardowej Octavii 4x4. Obstawa w postaci podwyższonego prześwi-tu oraz przedniej i tylnej najazdowej płyty sprawia, że przestajemy przej-mować się wysokimi krawężnikami, głębokim pośniegowym błotem i ko-tami samobójcami.

Postęp po czeskuNajlepszym dowodem na to, jak szybko zmienia się świat jest wnę-trze Skody. Wsiądź do pierwszego modelu Octavii i porównaj go z dzi-siejszym. Przepaść! Może nie jest to jeszcze najwyższa półka w postaci świetnych materiałów wykończe-niowych i idealnego spasowania, ale jest zdecydowanie lepiej. Tylko czasami Skoda potrafi niemile za-trzeszczeć. Jednak ten mankament wynagradza bogate wyposażenie Scouta. Już w standardzie dosta-niemy dwustrefową klimatyzację Climatronic z funkcją chłodzenia schowków, instalację radiową z 8 przeciętnie grającymi głośnikami, komputer pokładowy, skórzaną kie-rownicę, aluminiowe pedały, radio-odtwarzacz CD/MP3 i około milio-na schowków, uchwytów, siateczek, komór i innych ułatwiających życie rodzinnych gadżetów. Wszędobyl-skie emblematy Scout sprawią, że żaden z naszych pasażerów nie po-myli tego wszędołaza z jakąkolwiek inną Skodą. Sprawia to wrażenie, jakby Scout, podobnie jak usporto-wiony 200-konny RS, odcinał się od innych Octavii.

Chwytamy za nową kierownicę. Dużo w świecie motoryzacji ak-tualnie mówi się o projektowaniu wnętrza zorientowanym na użyt-kownika. Czeski sztab „interior design” zdał egzamin z ergono-mii na piątkę. Przyciski są w zasię-gu naszych rąk i wzroku, a wszyst-ko to w mocno volkswagenowskim stylu. W grupie VAG ergonomia

i funkcjonalność to ważne słowa. Można by tylko lekko urozmaicić ten konserwatywny i stonowany de-sign. W porównaniu z pierwszą ge-neracją Octavii, nowy model oferuje wyraźnie zwiększoną ilość miejsca. Odczują to przede wszystkim osoby siedzące na tylnej kanapie. Ciągle mamy do czynienia z samochodem opartym o płytę podłogową V W Golfa, ale tak naprawdę Octavia pla-suje się pomiędzy segmentem C i D. Widać to także po ponad 600-litro-wym bagażniku (1655 l po złożeniu tylnej kanapy), który predysponuje Scouta do klasy pełnoprawnego auta rodzinnego.

Stare, nowe? Octavia Scout dostępna jest tyl -ko z dwoma silnikami, benzyno-wym 1.8 TSI (160 KM) i 2.0 TDI (140 K M ). Fanat ycy DSG będą zawiedzeni, bo wersja Scout ozna-cza tylko i wyłącznie manualną, 6 -biegową skrzynię biegów. Nasza testówka została uzbrojona w nie-śmiertelnego dwulitrowego diesla znanego z poprzedniej edycji Sco-uta. Pracujące pompowtryskiwacze lubią hałasować. Prawdopodobnie volkswagenowskiego common raila doczekamy się dopiero przy okazji premiery nowej Octavii. Moc 140 K M w ważącej 1,5 tony Skodzie wystarczy na rozpędzenie od 0 do 100 km/h w około 10 sekund. Nie są to osiągi na poziomie modelu RS, ale w pełni wystarczają, by móc bezstresowo wyprzedzać, a 320 Nm maksymalnego momentu obrotowe-go zapewnia optymalne przyspie-szenie nawet w dolnych obszarach obrotomierza. Przełożenia manu-alnej, 6-stopniowej skrzyni bie-gów są płynne i pewne, tak więc szybkość zmiany biegów zależy od sprawności naszej prawej ręki. Przy tym wszystkim Scout

16 www.ecitynews.pl

Tytul Tytul

Producenci aut w walce o klienta coraz częściej sięgają po tzw.

genetyczne krzyżówki. Jedną z nich

„pełnoprawny” SU V, co zosta ło udowodnione w dużej ilości testów offroadowych przeprowadzonych do tej pory. Nic dziwnego, że Octa-viami Scout jeżdżą polscy ratownicy

progach i nadkolach, chromowaną podwójną końcówkę układu wyde-chowego. Taka off-roadowa sylwetka a’la Audi Allroad wzbudza zaufanie. Octavia Scout jest dłuższa, szersza i wyższa od dostępnej w ofercie standardowej Octavii 4x4. Obstawa

Chwytamy za nową kierownicę. Dużo w świecie motoryzacji ak-tualnie mówi się o projektowaniu wnętrza zorientowanym na użyt-kownika. design” zdał egzamin z ergono-mii na piątkę. gu naszych rąk i wzroku, a wszyst-ko to w mocno volkswagenowskim stylu. W grupie VAG ergonomia

i funkcjonalność to ważne słowa. Można by tylko lekko urozmaicić ten konserwatywny i stonowany de-sign. W porównaniu z pierwszą ge-neracją Octavii, nowy model oferuje wyraźnie zwiększoną ilość miejsca. Odczują to przede wszystkim osoby siedzące na tylnej kanapie. Ciągle mamy do czynienia z samochodem opartym o płytę podłogową V W

Tytul Tytul

Page 17: City-News Bezpłatny Magazyn

należy do oszczędnych „klekotów”. W mieście spala nie więcej niż 8,5 l oleju napędowego na każde 100 ki-lometrów, a w trasie ta wartość nie powinna przekraczać 5,5 -6 l. Auto na kryzys.

ON/OFF ROADSkoda unowocześniła napęd 4x4 no-wego Scouta inwestując w system Haldex czwartej generacji. Te auta z napędem na cztery koła spraw-dzają się doskonale w nasz ych warunkach, dojeżdżają tam, gdzie możemy wysłać jedynie samochody terenowe - taka jest Octavia Scout według naczelnika Tatrzańskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunko-wego. Mimo że wielu nazwie da-wanie Scoutów TOPR-owi zabie-giem marketingowym, to jednak większość rynkowych SUV-ów nie radzi sobie w terenie tak do-brze jak Octavia. Oczywiście, jest ciągle bez szans z każdym, kto choć trochę ma pojęcie o off-roadzie, ale niejednemu laikowi w lekkim tere-nie ciągle może przytrzeć nosa. Jak zapewniają ratownicy TOPR-u, bez problemu dojeżdża do większości schronisk nawet podczas intensyw-nych opadów śniegu. Tam, gdzie nie daje rady, biorą skutery śnieżne.

A jak sobie radzi Scout „on road”? Także lepiej niż większość SUV-ów. Środek ciężkości tej Octa-vii jest zawieszony gdzieś pomiędzy pojęciami „SUV” i „kombi”. W prak-tyce jazda po asfalcie niczym się nie różni od cywilnej osobówki z solidnym napędem na obie osie. Nadwozie nie pochyla się nawet w ostrych zakrętach, a szybko re-agujący Haldex utrzyma nas w to-rze jazdy nawet na bardzo śliskiej nawierzchni, załączając napęd kół tylnych. W sytuacji ekstremalnej pozostaje nam powierzyć życie ESP z DSR. DSR (Driver Steering Recommendation) to swoista ścią-

gawka, która za pomocą zmiennej siły wspomagania układu kierowni-czego podpowiada, jak zmienić poło-żenie naszych kół w sytuacji, kiedy przez okno zaglądają do nas gałęzie pobliskiego drzewa. Kawał solidnej, niemiecko-czeskiej roboty.

Das Auto czy Motorove Vozidlo? Podobno Skoda to Volkswagen dla rozsądnych. Jedno jest pewne - w ofercie Volkswagena nie znaj-dziemy alternatywy dla nasze-go dzielnego Scouta. Zamiennik znajduje się kilka pozycji wyżej pod znakiem czterech pierścieni i jest ponad dwukrotnie droższy. Stereo-typ, że Skoda nie może kosztować więcej niż 50 tysięcy złotych puść-my w niepamięć. Najtańszy Scout kosztuje ponad 100 tysięcy zło-tych. Jak na to, co nam oferuje, jest to całkiem dobrze skalku-lowana oferta. Już w standardzie otrzymamy większość dodatków, które jest w stanie zaoferować nam zwykła Octavia, poza kilkoma tzw. „bajerami”, czyli ksenonami (3300 zł), skórzaną tapicerką (8000 zł), nawigacją satel itarną (6900 zł), elektrycznie otwieranym oknem dachowym (3500 zł) czy elektrycz-nie sterowanymi fotelami z przodu (5200 zł). Świetnie wyposażony Sco-ut może kosztować nawet 150 tysię-cy złotych. Pozbądźmy się uprze-dzeń i przyznajmy zgodnie, że Scout to wyjątkowo udana Sko-da. Czy krzyżówka SUV-a i kombi może być udana? Spędziwszy wy-jątkowo udany tydzień ze Scoutem, jestem pewien, że tak. Skautowska sprawność zdobyta.

Michał Niezgodaautogaleria.pl

www.ecitynews.pl 17

Warsaw City News nr.1/2010Czeska Genetyka - test Skoda Octavia Skout

Wykorzystaj odkry cia naukoweprof. Roberta Wallace’a, prof. Rainera Dietericha i laureata nagrody Nobla prof. Rogera Sperry w nauce j´zyków.

Nowy j´zyk z przyjemnoÊciàSwobodna rozmowa w zakresie najcz´Êciej u˝ywanych słów i zwrotów gwarantowana ju˝ po 44 godzinach nauki systemem SITA.

Urzàdzenie SITA pomaga osiàgnàç i utrzymaç stan relaksu – optymalny do nauki j´zyka (799 zł).

SITA Sp. z o.o., Salon Sprzeda˝y, ul. Bellottiego 3, 01-022 Warszawa, tel. 22 636 90 91

P∏atne przy odbiorze. Koszt przesyłki ponosi odbiorca. Urzàdzenie posiada 24. miesi´cznà gwarancj´. Dla dobra naszych klientów istnieje mo˝liwoÊç zwrotu urzàdzenia oraz kursów, dostarczonych wysy∏kowo, w ciàgu 14. dni. Urzà dze nie pro simy zatrzymaç tylko w przypadku, gdy jesteÊcie Paƒstwo prze konani o jego skutecznoÊci. W przypadku rezygnacji prosimy o odes∏anie zaku pio ne go towaru i podanie numeru konta, na które odeÊlemy pieniàdze. City News

Rabat 200 zł na urzàdzenie przy zakupieczterech poziomów kursów

Kursy j´zykowe SITA Specjalnie przygotowane podr´czni ki i nagrania gwarantujà najlepsze efekty (229 zł za jeden poziom kursu).

K U P N A W W W

www.sita.plT E L E F O N I C Z N I E

22 636 90 91LUB

angielskiniemiecki

PODSTAWOWY ÂREDNIO ZAAWANSOWANY poziom 1 poziom 2 poziom 1 poziom 2

237-

0011

Page 18: City-News Bezpłatny Magazyn

Mitsubishi Outlander 2.0 MIVEC – 147 KM z napędem 2WDMitsubishi powiększyło swoją ofertę o model Outlander z nowym benzy-nowym silnikiem.Dzięki temu gama najpopularniejszego w naszym kraju auta typu SUV jest pełna, możemy znaleźć 18 różnych modeli tego pojazdu z dwoma silnikami benzynowymi (2.0 MIVEC 147 KM i 2.5 MIVEC 170 KM). Sa-mochód dostępny jest z napędem na dwa lub cztery koła, ze skrzyniami automatycznymi ( CVT, TC-SST) i z skrzyniami manu-alnymi (6,5 biegowa). Nowy Outlander 2.0 MIVEC ma napęd wyłącznie na przednią oś, posiada homologacje osobową. informacja: mototarget; opr. RED

Nowy motor Skody Superb Nowa jednostka jest dostępna z 6-stopniową manualną skrzynią biegów lub 6-stopniową automatyczną przekładnią typu DSG. Nowy motor spełnia normy emisji spalin do atmosfery (EU5). Cena skody z nowym silnikiem nie ulega zmianie. Z tym motorem możemy spotkać się w modelach Yeti, niedługo ma trafić również do Octavi.informacja: mototarget; opr. RED

Tegoroczne targi są dla Citroena okazją żeby udowodnić swoją pomysłowość i dy-namiczność. Po zaprezentowaniu modelu DS3, Citroen zaczyna działania zwią-zane z gamą DS. Proponuje dwa samochody koncepcyjne: DS High Rider zapo-wiadający nowość w gamie oraz DS3 Racing który jest usportowioną wersją DS3.Producenci chcą udowodnić swoje zaangażowanie w politykę ekologiczną obja-wiającą się w redukcji spalania i emisji CO2 dzięki modelowi C3 Picasso e-HDI który ma być dowodem na pro-ekologiczne założenia marki. Kolejnym modelem zaprezentowanym w Genewie jest C-ZERO, drugie w gamie elektryczne auto po Berlingo First. Citroen przewiduje jeszcze jedną niespodziankę, ma nią być nowy concept car, mający burzyć stereotypy. Ma łączyć w sobie wyrafinowanie, chęć do współzawodnictwa i ekologiczne rozwiązania. Citroen podkreśla swoje innowacyjne rozwiązania w decyzji technologii, które bę-dzie wprowadzać stopniowo do swoich produktów:- eTouch to usługi obejmujące wezwania pomocy w razie kolizji drogowej, dodat-kowo dostępna będzie interaktywna książka serwisowa i szkołą eko-jazdy. Usługa będzie dostępna dzięki karcie SIM-WiFi pozwala pasażerom na połączenie z siecią podczas jazdy samochodem

informacja: mototarget, opr. RED

18 www.ecitynews.pl

Moto News

silnikami benzynowymi (2.0 MIVEC 147 KM i 2.5 MIVEC 170 KM). Sa-mochód dostępny jest z napędem na dwa lub cztery koła, ze skrzyniami automatycznymi ( CVT, TC-SST) i z skrzyniami manu-alnymi (6,5 biegowa). Nowy Outlander 2.0 MIVEC ma napęd wyłącznie na przednią oś, posiada

Page 19: City-News Bezpłatny Magazyn

Nowy pojazd koncepcyjny HondyNa targach w Genewie swój światowy debiut będzie miał koncepcyjny 3R-C ze stajni Hondy. Zostanie zaprezentowany również model EV-N obydwa modele czerpią z doświadczenia Hondy w dziedzinie pojazdów elektrycznych.Więcej o 3R-CTo prawdziwa rewolucja w gatunku aut elektrycznych. Jego elektryczny układ ad napędowy jest zamontowany bardzo nisko na trójkołowym podwoziu. Po-woduje to obniżenie punktu ciężkości , a co za tym idzie bardziej przewidy-walne zachowanie na drodze. 3R-C jest pojazdem jednoosobowym, posiada osłonę nad kabiną kierowcy, pełni role ochronną kiedy pojazd jest zaparko-wany, podczas jazdy stanowi ochronę przeciwwiatrową dla kierowcy którego fotel jest umieszczony tuż nad ziemią. Linia boczna nadwozia gwarantuje odpowiedni poziom bezpieczeństwa, ogra-nicza ryzyko urazu podczas zderzenia bocznego. Kierowca ma do dyspozycji schowek umieszczony przed sobą w którym spokojnie można przechować potrzebne przedmioty. Konstruktorzy modelu 3R-C zadbali również o osłonę górnej części tułowia, zapewnia to wyższy komfort podróży.EV-NTo również pojazd o napędzie elektrycznym który swoją premierę miał w Salo-nie Motoryzacyjnym w Tokio, w Genewie pojazd będzie miał swoją europejską premierę.EV-N jest pojazdem akumulatorowy, który odwołuje się do idei małego miej-skiego pojazdu. Na dachu tego futurystycznego pojazdu konstruktorzy zain-stalowali panele słoneczne wyprodukowane przez Hondę. Ich plusem jest to, że ładują akumulatory w czasie postoju pojazdu. Dwudrzwiowy EV-N jest przeznaczony do użytku miejskiego, posiada mały silnik elektryczny i zespół litowo-jonowcyh akumulatorów.

informacja:mototarget,opr. RED

Lotus hybrydowo? Ostatnimi czasu coraz częściej marki kojarzące się nam z sportowym zacięciem, zaczynają pracę nad pojazdami proekologicznymi o napę-dzie hybrydowym bądź elektrycznym. Tym samym szlakiem poszedł Lotus, który w Genewie zaprezentuje prototyp pojazdu Proton.Hybrydowy projekt jest dzieckiem trzech firm. Lotus nawiązał współpra-cę z Italdesign (stylizacja) i Proton Holdings Berhad Group (technologia silnika hybrydowego). Lotus dał swój silnik o pojemności 1.2 – litra. Ten aluminiowy motor był już prezentowany na targach we Frakfucrcie, już wtedy Lotus zapowiadał powstanie systemu w którym trzycylindrowy silnik zostanie wykorzystany do produkcji hybrydy. Maksymalny moment obrotowy jednostki wynosi 107 NM przy 2500 obrotów. Zaletą silnika jest waga jedynie 56 kg. mototarget/opr. RED

www.ecitynews.pl 19

Warsaw City News nr.1/2010Moto News

Page 20: City-News Bezpłatny Magazyn

Ekomobiltest Honda Insight 1.3 Comfort

Nowa Honda Insight to obecnie najtańsza hybryda na rynku.

Jest ponoć praktyczna, ekonomiczna i modna - potencjalnie ma więc duże szanse zaistnieć także w Polsce. Czy jednak rzeczywiście jest taka 'eko’, jak ją malują? Postaramy się o tym prze-konać na dystansie 600 kilometrów.

Pierwszy Insight pojawił się w 1999 roku i w tamtych czasach jego wy-gląd można było uznać za mocno fu-turystyczny. Obecne wcielenie naj-większego konkurenta Priusa już nie szokuje, chociaż wciąż zwra-ca uwagę swoją ciekawą, klinowa-tą bryłą.

Inside the Insight......czyli zacznijmy od środka. Cóż, trzeba przyznać, że kabina tej nie-wielkiej Hondy jest całkiem prze-stronna. Zarówno podróżujący z przodu, jak i ci z tyłu nie po-winni narzekać na brak miejsca na swoje kończyny. Tak przednie siedzenia, jak i tylna kanapa, są do-syć wygodne. Nie za miękkie, ale też nie za twarde, po prostu w sam raz. Szczerze mówiąc, nie spodzie-wałem się takiej ilości przestrzeni w aucie, które z zewnątrz prezentu-je się przecież dosyć skromnie. Jed-nak wysocy pasażerowie będą mieli kłopot - linia dachu opada zbyt gwał-townie.Pozycja za kółkiem jest całkiem zno-

śna, a kolumna kierownicy daje się nieźle wyregulować. Przed ocza-mi kierowcy znajduje się „kosmicz-ny” zestaw wskaźników, który mimo tego, że atakuje nadmiarem barw i pstrokacizną, może się podobać. Prędkościomierz, w przeciwień-stwie do obrotomierza, jest cyfrowy i znajduje się nad kolumną kierowni-cy. W czasie jazdy po mieście zmie-nia barwy jak dyskotekowy koloro-fon, ponieważ kolor jego tła jest za-leżny od chwilowej dynamiki jazdy.

Wracając do kabiny i jej „wystro-ju”, należy wspomnieć, że panu-je tu lekki bałagan. Z jednej strony bowiem nasze zmy-sły atakowane są nowo-czesną, kosmiczną styli-zacją (zegary, radio, pa-nel klimatyzacji), a z dru-giej wszystko jest twar-de jak w kopalni grani-tu, a kolorami i fakturą materiałów przypomina trochę starsze auta z niż-szych klas. Awangardo-wy zamysł był tutaj zacny, a jednak nie został konse-kwentnie doprowadzony do końca. Jedziemy na łąkęPo przekręceniu kluczyka w stacyj-ce uległem złudzeniu, że chyba na-prawdę siedzę w jakimś UFO. Oka-zało się bowiem, że podróżujący Insightem nie usłyszą typowe-

go „kręcenia” rozrusznika. Sil-nik spalinowy jest tutaj wprowadza-ny w ruch przez połączony z nim ja-kimś cwanym mykiem silnik elek-tryczny. Cichutko i sprawnie, nie-omal bezszelestnie.

Dla większej w ygody prowadze -nia i uzyskania optymalnych dla oszczędnej jazdy obrotów jednost-ki napędowej, japońscy inżyniero-wie zastosowani tu bezstopnio-wą przekładnię automatyczną CVT. Zacny to pewnie wynalazek, ale w przypadku współpracy z mały-mi jednostkami napędowymi o ma-łej mocy, co najmniej kontrowersyj-ny. A czemu, spytacie? Ano temu, że

jeśli prowadzić Insighta ściśle we-dług zasad eco-drivingu, to rzeczy-wiście w kabinie jest cicho i przy-jemnie. Ale gdy, nie daj Boże, za-chce się komuś z Was wykorzystać cały potencjał elektryczno-spalino-wy do dynamicznego wyprzedzenia

zestawu typu ciągnik siodłowy z na-czepą i wciśniecie tzw. „gaz do de-ski”, to japońska hybryda zawyje ni-czym wilk do księżyca w pełni. I je-śli nawet kochacie te zwierzęta, to gwarantuję, że taki dźwięk na pew-no nie przypadnie Wam do gustu.

Do łąki jeszcze kawałek......więc postanawiam zobaczyć, czy Honda jest rzeczywiście oszczędna. Pomoże mi w tym specjalny wyświe-tlacz, na którym zamierzam wyho-dować bukiet wirtualnych kwiatów. Tak, tak, wcale nie bredzę. Insight na każdym kroku stara się przypo-mnieć, że nie jest zwykłym środ-kiem transportu. Przyspieszając i hamując, jak tylko delikatnie po-trafię (przepraszam pana w czerwo-nym Ferrari i panią w Octavii RS) obserwuję, jak aktualnie pracuje zespół napędowy. Kiedy ciut moc-niej przyspieszam, do pracy zacią-gnięte zostają obydwa silniki - jed-nostka spalinowa jest wspomagana przez elektryczną. Kiedy zaś zwal-niam, silnik spalinowy nie dostaje wcale „papu”, a akumulatory ładu-ją się poprzez odzyskiwanie energii elektrycznej z oporów powstających przy hamowaniu.Muszę przyznać, że to wciąga - na wyświetlaczu mam już 5 wirtual-nych kwiatków, niestety jeszcze nie w pełni rozwiniętych. I wcale nie chce mi się szaleć. Wciśnięcie zie-lonego przycisku „ECON” powo-duje, że Honda gaśnie przy posto-jach, a sprzęgnięte ze sobą silniki robią wszystko, żeby spalanie było jak najniższe. Ze średnią prędkością na trasie rzędu 70 km/h dojeżdżam wreszcie na zieloną polanę, gdzie planuję wykonać kilka „ekologicz-nych” fotek. Spoglądam na kom-puter pokładowy i uśmiecham się pod nosem - 4 litry na 100 kilometrów. To przecież fanta-styczny wynik.

Przyznaję, że na pokładzie oprócz siebie mam tylko jednego pasaże-ra i kilka kilogramów owoców jako wycieczkowy prowiant. Oczywiście wszystkie jabłka i gruszki pochodzą z ekologicznych upraw. Tak czy siak, aż chce się jechać dalej, bo takie wy-niki powodują, że nie boimy się wi-zyt na stacjach paliw. Niestety, robi się późno i trzeba wracać do domu.

Resetujemy wynik średniego spa-lania i w coraz większych korkach wracamy do Warszawy. W pewnym momencie robi się na tyle ciasno,

20 www.ecitynews.pl

Ekomobil - test Honda Insight

Page 21: City-News Bezpłatny Magazyn

wieniu tylnej kanapy, a 982 litrami przy złożonej. Nie jest źle. Szkoda tylko, że jakość niektórych materia-łów w kabinie i wrażenie oszczędza-nia na każdym kroku (wygłuszenie silnika i zawieszenia) psują nieco postrzeganie całości. A ja i tak wolę V8.

Aleksander Pławskiautogaleria.pl

że decyduję się pojechać na skró-ty. I tutaj, na bocznych, asfaltowych drogach o gorszej nawierzchni wy-chodzi na jaw poważna wada Insigh-ta. Ja wiem, że ten samochód ma być lekki, rozumiem, że ekologiczny. Po-godzę się również z małym rozmia-rem kółek i opon, na których mam się poruszać, ale dlaczego do cho-lery muszę po raz kolejny odpierać atak na moje uszy? Na urokliwych, lecz dziurawych jak ser szwajcar-ski bocznych duktach, zawieszenie tej hybrydy daje się nam mocno we

znaki. Każda, nawet niewielka dziu-ra w asfalcie jest słyszalna w kabi-nie w taki sposób, jak gdyby za mo-ment miało urwać się koło. Tego nie kupuję. Wybaczcie, ale czasy Tico minęły i jedziemy wcale nie tanim, a promującym przyszłość autem. Wpadka jak ta lala.

Żeby jednak nie być posądzonym o stronniczość i o to, że źle nastawi-łem się do tej Hondy, muszę dodać, że te nieprzyjemne odgłosy z zawie-szenia można nieźle tuszować, pod-kręcając volume w firmowym audio. Japońscy spece od dźwięku wsa-dzili tu naprawdę dobrze grają-cy sprzęt CD. Nawet przy śmia-łym odkręceniu basów i wysokich tonów nieźle sobie radzi z przeka-zem ulubionego przeboju. Do tego podróż uprzy jemnia wydajny układ klimatyzacji, choć do samej jego obsługi można mieć małe „ale”. Po prostu trochę przesadzili z ilo-ścią przycisków, które nią sterują. Ale poza tym wszystko gra.

Prawy cztery dnem plusWjeżdżam na kręty odcinek dro-gi, na szczęście już bez dziur i in-nych niespodzianek. Z pewną nie-śmiałością postanawiam sprawdzić, jak testowane auto zachowa się przy ostrzej pokonywanych zakrętach. Obaw y okazują się bezpodstaw-ne. Nawet naprawdę szybka jaz-da po łukach nie robi na Hon-

dzie większego wrażenia. O dzi-wo, niewielkich rozmiarów opo-ny (175/65 R15) wyjątkowo do-brze wgryzają się w asfalt i dają duży zapas bezpieczeństwa. Kie-dy już przegniemy, stabilizacja toru jazdy reaguje jak trzeba.

Zawieszenie zestrojone jest dosyć twardo, co wcale nie znaczy, że au-tem nie podróżuje się komfortowo. Oczywiście, do wszystkiego można się przyzwyczaić. Wjeżdżam wresz-cie do miasta, gdzie prowadzę wciąż dynamicznie. Przejeżdżam tak ko-lejne 7 kilometrów i pod moim do-mem następuje koniec podróż y. Tym razem komputer pokazuje śred-nie spalanie na poziomie 7,5 litra na 100 kilometrów. Czy gdzieś popełni-łem błąd? Oczywiście, do tego po-pełniłem go świadomie. Postanowi-łem potraktować Insighta jak nor-malny samochód do normalnej jaz-dy i wcale się z nim nie cackałem.

Wynik mówią same za siebie - je-śli zastosujesz się do zasad eco-driv ingu - Honda pomoże Ci znacznie obniżyć spalanie. Jeśli jednak postanowisz dodać swo-jej jeździe nieco ikry, nie przej-mując się przy tym gęstym ru-chem wokoło, cudów nie zdzia-łasz. W sumie spodziewałem się tego.

Koszty, koszty...Testowana Honda Insight Comfort to aktualnie wydatek rzędu 77.900 PLN. Za te pieniądze dostajemy no-woczesne, dosyć przestronne auto, wyposażone w 2 silniki. W standar-dzie znajdziemy m.in.: 6 poduszek powietrznych, automatyczną klima-tyzację, dzieloną i składaną tylną kanapę, centralny zamek, elektrycz-nie regulowane lusterka, elektrycz-nie otwierane szyby przednie i tyl-ne oraz komputer pokładowy i radio z CD. Czyli mamy tu wszystko, co potrzebne do komfortowej podróży.A co z bagażnikiem w hybry-dzie? Jest! I wcale nie jest maleńki. Insight legitymuje się 373 litrami pojemności przy normalnym usta-

Dane techniczne producenta Honda Insight 1.3 ComfortSilnik benzynowy, R4, 8 zaw.elektrycznyTyp zasilania paliwem wtrysk wielopunktowyakumulatoryPojemność 1339 cm³Moc maksymalna 64 kW (88 KM) @ 5800 obr./min10 kW (14 KM)Maks. moment obrotowy 121 Nm @ 4800 obr./min78 Nm @ 1000 obr./minSkrzynia biegów automatyczna, bezstopniowa (CVT)Napęd przedniZawieszenie przód kolumny MacPhersona

Zawieszenie tył belka skrętnaHamulce tarczowe went./tarczoweOpony 175/65 R15Bagażnik /po złożeniu siedzeń 373/982 lZbiornik paliwa 40 lTyp nadwozia liftbackIlość drzwi/miejsc 5/5Wymiary (dł./szer./wys.) 4396/1695/1425 mmRozstaw osi 2550 mmMasa własna /ładowność 1240/410 kgMasa przyczepy /z hamulcem -/- kgSpalanie: miasto/trasa/średnie 4,6/4,2/4,4 (średnie w teście: 5,5)Emisja CO2 101 g/kmPrędkość maksymalna 182 km/hPrzyspieszenie 0-100 km/h 12,4 sGwarancja mechaniczna 3 lataGw. perforacyjna /na lakier 12 lat/3 lataOkresy międzyprzeglądowe co 15 tys. km lub co rok

Cena wersji podstawowej 75 900 zł

Autogaleria Płock ul. Wyszogrodzka 103, 09-400 Płocktel. 0 24 260 99 99, fax. 0 24 260 99 98www.autogaleria.honda.pl, [email protected]

Autowest ul. Ordona 5 01-237 Warszawa Tel. 22 665 93 23 Fax: 22 665 93 23 www.autowest.pl [email protected]

BIELA Sp. z o.o. ul. Wrocławska 30 A, 55-095 Mirkówtel. 0 71 315 10 17, fax. 0 71 315 19 17www. biela.honda.pl

www.ecitynews.pl 21

Warsaw City News nr.1/2010Ekomobil - test Honda Insight

Page 22: City-News Bezpłatny Magazyn

Seat EXEO – limuzyna ze sportowym zacięciemSeat Exeo to pierwsza limuzyna wyprodukowana przez hiszpańskich inżynierów. Jeszcze nie dawno klienci którzy chcieli zakosztować luk-susu musieli przesiąść się z Seata za kierownicę aut innych marek. Kierownictwo Audi Brand Group zauważyło te zjawisko i rozpoczęło pracę nad powstaniem pierwszej w historii firmy limuzyny. Samochód zadebiutował w 2008 roku na Paryskich targach motoryzacyjnych.Nazwa auta nawiązuje do śródziemnomorskiego rodowodu marki. Stąd nazwa Exeo, pochodzi od łacińskiego „Exire” co oznacza iść dalej. Trzeba przyznać, że różni się od innych nazw modeli tej marki. Nowy Seat dedykowany jest dla osób lubiących auta ze sportowym zacięciem a jednocześnie ceniących sobie luksus. W trzy miesiące po debiucie Exeo w naszym kraju wprowadzono wersję kombi która ma spełniać funkcję auta rodzinnego. Widać pewne podobieństwa do Audi, z którego doświadczenia czerpali hiszpańscy konstruktorzy konstruując limuzynę. Auto jest zbudowane na płycie podłogowej od A4, dzieli z nim również wiele innych kompo-nentów. Seat to jednak szybkość, i właśnie dlatego auto powstało w Hiszpanii, jest jednym z najniższych, najlżejszych i najkrótszych pojaz-dów w swojej klasie a to wszystko składa się na szybkość.samar/opr. red

L OŚRODEK SZKOLENIAKIEROWCÓW I INSTRUKTORÓW

AUTO - TOP kat. A, B, C+E, D00-231 Warszawa, ul. Odlewnicza 7

tel. 22 814 07 52

V6 Diesla od Infiniti Po raz pierwszy w dwudziestoletniej histo-rii Infiniti wyprodukowało silnik Diesla. Po-czątkowo dostępny będzie w crossoverach FX i EX, później spotkamy go również w luksusowym sedanie kl. Performance. Nowe V6 o pojemności 2997 cm3 produku-je moc 175 kW co daje 238 KM i moment obrotowy 550 NM. Istotne jest to, że kierow-ca ma do dyspozycji 500 NM już przy 1500 obr./min. Dzięki temu EX30d rozpędza się do 100 km/h w 7.9 s, FX30d w 8.3 s. Na-pęd przenoszony jest dzięki standardowej siedmiobiegowej przekładni automatycznej. Motor oznaczony symbolem V9X został opracowany przez europejskich inżynierów Infiniti którzy współpracowali z Nissanem i Renault. mototarget/opr. red

Nowy Ford Shelby GT500 - prawdziwy „muscle carPo d m a s k ą u m i e s z c zo n o w p e ł n i a l u m i n i o wą , d o ł a d o w a -ną jednos tkę V8 o po jemnośc i 5 ,4 - l i t ra i mocy 550 KM. To o 10 KM więcej, niż oferował poprzednik. Co ważniejsze, nowy silnik jest o 46,2 kg lżejszy od starszej konstrukcji, co przekła-da się na niższe zużycie paliwa i lepszy stosunek mocy do masy.

Dla klientów szukających maszyny o torowych właściwościach jezd-nych, Ford przygotował specjalny pakiet SVT Performance, który zawie-ra opony Goodyear Eagle F1 SuperCar G, lżejsze obręcze aluminiowe o średnicy 19 cali z przodu i 20 cali z tyłu oraz sztywniejsze sprężyny.

S p e c j a l i ś c i z F o r d a t w i e r d z ą , i ż n o w y GT 5 0 0 „ u z b r o j o -ny” w pakiet SVT Per formance pokonuje jedno okrążenie toru o długości 3,7 km o 3 sekundy szybciej, niż wersja GT500 2010.

Nowy Shelby GT500 wyróżnia się ponadto reflektorami HID, pro-gramowanym k luczyk iem i sk ładanymi t y lnymi zag łówkami .Samochód wejdzie do sprzedaży s Stanach Zjednoczonych pod koniec wiosny tego roku. Carscoop, fot. Ford/mototarget

Odświeżona Fabia i RoomsterLifting dotyczył zarówno stylistyki obydwu modeli jak i technologii i dostępnych silników. Odświeżone modele wyróżniają się zmienionymi przednimi światłami (zostały poszerzone), osłoną chłodnicy. Projektan-ci dodali również nowe kołpaki, kolory lakieru i aluminiowe obręcze kół. Skoda Auto proponuje nam łącznie 6 silników benzynowych i 2 motory Diesla ich moc waha się od 60 do 105 KM jeśli chodzi o Fabię i od 69 do 105 KM w modelu Roomster. Wszystkie silniki przeznaczone są na rynek Europejski z wyjątkiem 1.6 MPI, wszystkie jednostki spełniają normy EUS i charakteryzują się małym zużyciem paliwa i niską emisją spalin.Nowy czterocylindrowy benzynowy motor 1.2 TSI jest dostępny w dwóch wersjach mocy 105 KM lub 85 KM w komplecie z pięciobiegową skrzynią manualną bądź z siedmiobiegową przekładnią typu DSG. Motor 1.2 TSI (105 KM) w duecie z automatyczną przekładnią DSG zużywa zaledwie 5.3 litra/100 km!mototarget/opr. red

22 www.ecitynews.pl

Moto News

Page 23: City-News Bezpłatny Magazyn

Mitsubishi ASX ASX bazuje na płycie podłogo-wej „Project Global”, nowy model będzie produkowany w japońskiej fabryce. Jego nazwa to skrót od nazwy Active Smart (X)crossover jest nawiązaniem do koncepcyj-nego modelu ASX Concept który został zaprezentowany w 2001r. Wykorzystanie tej nazwy stanowi bardzo dobrą bazę dla nowych mniejszych aut z gamy crossover, jest to idealna oferta dla klientów ceniących nietypowe kompaktowe samochodu oraz alternatywa dla Outlandera 2003.ASX jest wersją modelu RVR wy-produkowaną dla klientów ze sta-rego kontynentu. Różnice między modelami dotyczą specyfikacji skrzyń biegów, kolorów nadwozia i układów napędowych. Nowe Mitsubishi będzie wyposa-żone w dwa silniki jeden zupełnie nowy stworzony przez Japońskich projektantów przyjazny dla środo-wiska silnik Diesla o pojemności 1.8 l, drugi to benzynowy motor o jednostce 1.6 l.ASX będzie dostępne w Euro-pejskich salonach późną wiosną tego roku, planuj się sprzedaż ok. 30 000 sztuk tego modelu.

mototarget/opr red

Ekspedycja WisłaW planowanej na marzez Zimowej Ekspedycji Wisła (ekstremalna przepra-wa Wisły kajakiem) Markowi Kamińskiemu będą asystować dwaj specjalniwysłannicy Peugeot: Expert i Boxer.Ekspedycja Wisła to ekstremalna wyprawa kajakiem, a jednocześnie akcja wpisująca się swoją ideą w założenia projektu Szlak Wisły – szerokiej spo-łeczno-edukacyjnej inicjatywy, mającej na celu ochronę i promocję Wisły. Marek Kamiński, sam, bez pomocy z zewnątrz, planuje przepłynąć Wisłę, tj. 959 km od jej źródeł do ujścia, w około 14 dni. Wszystko, co potrzebne, podróżnik zabierze ze sobą, korzystając z wody z Wisły do picia i przygo-towywania posiłków. peugeot/opr.red

Opel na targach w GenewieW Genewie będziemy mogli zoba-czyć nowy model Meriva, nowy po-jazd o napędzie elektrycznym o na-zwie Ampera oraz zmodernizowaną Corse z ekonomicznym silnikiem, do tego nowy „kosmiczny” samochód koncepcyjny. Meriva:Druga generacja Merivy oferuje inteligentną i przystępną cenowo elastyczność pokładową. Zastoso-wany w niej system FlexSpace jest dopracowany w najmniejszym szcze-góle tak żeby prowadzenie pojazdu czynić jeszcze bardziej intuicyjnym i łatwym. Do tego wprowadzono sys-tem FlexDoors, tylne drzwi otwierane w kierunku przeciwnym do przednich. W nowej Merivie zwiększono również

przestrzeń transportową, a dla ama-torów natury wprowadzono system FlexFix montaż na rowery chowający się jak szuflada.Samochód Koncepcyjny:Opel po raz pierwszy przedstawi

„kosmiczny” pojazd który ma łączyć liczne cechy i rozwiązania do których firma przez tyle lat dążyła i dąży.Połączenie nowego designu, roz-wiązań przyjaznych środowisku oraz alternatywnych źródeł napędu w no-wym Oplu jest dowodem na to, że nie trzeba ograniczać przestrzeni i kom-fortu kosztem środowiska.Opel Ampera:Ampera to pojazd z napędem elek-trycznym o poszerzonym zasięgu. Pięciodrzwiowy Opel ma zacząć zjeżdżać z taśmy produkcyjnej w dru-giej połowie 2011 r. Ampera łączy w sobie rozwiązanie z linii Astry i Insi

Oferujemy wzmacniacze z najwyższej półki, o bezkompromisowej jakości wykonania i niezastąpionym brzmieniu.

Profesjonalne nagłośnienie, systemy multimedialne oraz ograniczone jedynie wyobraźnią zabudowy samochodów, to nasz kierunek działania. Kompleksowe wytłumianie samochodów i pełna obsługa klimatyzacji podniosą Państwa komfort podróżowania na wyższy poziom.

Gravity Audio Expertsul. Podkaszyńskiego 1201-867 Warszawa(na tyłach siłowni K2)(22) 497-72-44(0) 510-037-282www.gae.plwww.gae.pl

www.genesis-ice.com

www.ecitynews.pl 23

Warsaw City News nr.1/2010Moto News

gnia, wykorzystano w niej jednak przełomową technologią napędu elektrycznego o nazwie Voltec.Nowa Corsa:W nowej Corsie wykorzystano zmia-ny zmniejszające zużycie paliwa do 13 % jednak bez złego wpływu na moc i przyjemność płynącą z jazdy. Nowy „maluch” od Opla oferuje rów-nież szeroką gamę silników benzy-nowych i wysokoprężnych o niskiej emisji spalin. Wprowadzono również model Corsa ecoFLEX z silnikiem 1.3 CDTI emitującym 98 g CO2

mototarget/opr. red

przestrzeń transportową, a dla ama-torów natury wprowadzono system FlexFix montaż na rowery chowający

Opel po raz pierwszy przedstawi „kosmiczny” pojazd który ma łączyć liczne cechy i rozwiązania do których

Page 24: City-News Bezpłatny Magazyn

Egzotyktest Hyundai ix55

Auta typu SUV są jak dobra, długoterminowa lokata w banku. Zapewniają transport w niemal każdej sytuacji i stanowią doskonałą inwestycję w sytuacji, gdyby powiększyła się nasza rodzina. A odmiany siedmiomiejscowe to już klasa sama dla siebie. Do tej grupy zalicza się właśnie ten Hyundai.

Tym razem zaczniemy dość niety-powo, bo chytrze i przewrotnie.

Od końca, czyli od kwoty, jaką po-tencjalny klient będzie musiał zo-stawić w salonie sprzedaży, aby móc wyjechać z niego fabrycznie nowym Hyundaiem ix55, który dobre dwa lata temu zadebiutował w Ameryce Północnej jako Veracruz. Kto wie, kiedy ów klient to przeczyta, być może w ogóle do wspomnianego sa-lonu nie zajrzy. A to niby dlaczego?

Otóż dlatego właśnie, że za 208 900 zł może zechcieć nabyć cho-ciażby podobnie w yposażonego Volkswagena Touarega czy Toyotę Land Cruiser 120. Czyżby Hyundai przesadził z ceną? Po rozważeniu wszystkich „za i przeciw” może oka-zać się, że znacznie lepszym wybo-rem będzie zakup zmodernizowane-go właśnie SUV-a Santa Fe w 7-miej-scowej wersji 2.2 CRDi Executive. Z racjonalnego, użytkowego punk-tu widzenia okaże się wówczas, że dostaniemy niewiele mniej, a zaosz-czędzimy 26 000 zł.

Co jednak......począć w sytuacji, gdy ktoś ko-niecznie chce mieć właśnie akurat ix55? Proszę bardzo, trzeba jednak już na wstępie wyraźnie podkreślić, że wielkiego wyboru nie ma. Model ten dostępny jest na polskim ryn-ku tylko w jednej wersji silnikowej (trzylitrowy diesel współpracujący z

„automatem”) i bez możliwości do-kupienia jakichkolwiek opcji, jeże-li oczywiście nie liczyć nieśmiertel-nego lakieru metalizowanego. Nie jest to dobra informacja dla kogoś, kto chciałby dopasować swoje nowe auto do indywidualnych wymagań. Z drugiej strony, wyposażenie jest naprawdę bogate.

Do środka dostajemy się przy użyciu tzw. inteligentnego klu-czyka. Teoretycznie to tylko ga-dżet, ale w praktyce wyraźnie podnoszący komfort użytkowa-nia auta. Kierowca siedzi wysoko i ma zapewnioną dostateczną wi-doczność we wszystkich kierun-kach. Pomocą służą mu pokaźne, samościemniające się lusterka ze-wnętrzne oraz dwa wewnątrz - jed-no tradycyjne (również fotochromo-we, z kompasem) oraz drugie, asfe-ryczne - do sprawowania „nadzoru” nad pozostałymi pasażerami.Gdy za oknem mróz, wielkie, wy-godne siedziska obszyte skórza-ną tapicerką warto nieco podgrzać. Szybko stają się ciepłe, a w mię-dzyczasie włączamy więcej niż dobrze brzmiący system audio Infinity i regulujemy położenie foteli. Nie odbywa się to, rzecz ja-sna, przy użyciu siły mięśni, ale dość cicho działającej „elektry-ki” (w ten sam sposób możemy ustawić kolumnę kierownicy). Wolnej przestrzeni jest pod do-statkiem i to dosłownie w każ-dym możliwym kierunku. Tu nikt nie ma prawa narzekać, tym bardziej że nawet kanapę można wzdłużnie przesuwać i regulować kąt pochylenia oparcia. Do dyspozy-cji są też dedykowane nawiewy po-wietrza wraz z regulacją. Tradycyj-nie już, trzeci rząd w postaci dwóch niewielkich foteli polecamy tylko dzieciom.

Pojazd typu SUV nie może......oczywiście obyć się bez przestrze-ni bagażowej z prawdziwego zdarze-nia. 598-litrowy „kufer” w wy-konaniu ix55 na dobrą sprawę spełnia wszystkie pokładane w nim nadzieje, zwłaszcza że dysponuje elektrycznie zamyka-ną i otwieraną klapą, ale... z nie-wiadomych powodów nie posiada elementu, którym pochwalić może

się nie tylko najmniejszy, miejski model i10, nieco większy i20 czy kompaktowy i30.Przeciąganie tego dłużej nie ma sensu. Zapytajmy wprost - jak doszło do sytuacji, w której bądź co bądź najdroższemu i najbardziej prestiżo-wemu Hyundaiowi poskąpiono naj-zwyklejszej w świecie rolety chro-niącej nasz ekwipunek przed spoj-rzeniami ciekawskich lub, co gor-

Bielińskiul. Modlińska 272 03-152 Warszawatel. 0-22 6149178 fax. 0-22 [email protected]

Jaworski - Gajewski Sp. z o.o. ul. Oczapowskiego 15 01-842 Warszawatel. 0-22 569 92 10 fax. 0-22 [email protected]

24 www.ecitynews.pl

Egzotyk - test Hyundai ix55

Page 25: City-News Bezpłatny Magazyn

sza, przed amatorami cudzego mie-nia? Przyciemnione tylne szyby to w tej sytuacji doprawdy niewielka pociecha.Chłodna pora roku oznacza zwykle mniejsze lub większe opady, a jeże-li nawet nie, to kłopoty z widoczno-ścią. O ile usuwanie zaparowania przebiega bez zarzutu, to z pewnym rozczarowaniem można przyjąć fakt, że po włączeniu spryskiwaczy

w pierwszej kolejności uruchamiają się wycieraczki, a dopiero chwilę po-tem szyba pokrywa się płynem. Jak wszyscy wiemy, powinno być do-kładnie odwrotnie.Jeździmy......”na świat łach”, przydałaby się więc kontrolka informująca o tym, że takowe pozostają włączone. To taka mała, zielona lampka, którą przeważająca większość producen-

tów samochodów montuje w bezpo-średnim sąsiedztwie prędkościo-mierza lub obrotomierza. Hyundai, niestety, najwyraźniej o niej zapo-mniał. Na pocieszenie trzeba jed-nak dodać, że jeżeli już raz pozosta-wimy przełącznik w pozycji „włą-czone”, to na dobrą sprawę możemy o nim zapomnieć, bo po wyłączeniu zapłonu światła zgasną same, aby później - już po uruchomieniu silni-ka - ponownie rozbłysnąć jasną, kse-nonową łuną. Tzw. jakość odczuwalną wypa-da jednak ocenić wysoko. Er-gonomia i precyz ja montażu - bez zarzutu, tworzywa sztucz-ne - w większości miękkie i miłe w dotyku. Jedynie elementy, który-mi pokryto okolice słupków drzwio-wych i podsufitki należą do gatun-ku zdecydowanie twardych i - nie bójmy się użyć tego sformułowa-nia - nie licują ani z klasą, ani z ceną tego samochodu.

Co w takim razie......może uratować Hyundaia ix55 w oczach rozkapryszonego, świado-mego klienta? Po pierwsze, z pew-nością silnik. Kulturalnie pracują-cy, sześciocylindrowy 240-konny diesel. Obyło się bez zapożyczeń, jakże często stosowanych w moto-ryzacyjnym światku. To własna kon-strukcja Koreańczyków. Dostaje-my więc oszczędność za sprawą wtrysku Common Rail (średnio w teście 10,8 l/100 km) i sprę-żarkę o zmiennej geometrii kie-rownicy, natomiast filtra cząstek stałych już nie uświadczymy. No cóż, w pewnym sensie to nawet za-leta.

Po drugie, skrzynia biegów - au-tomatyczna, sekwencyjna, sześcio-stopniowa, prawidłowo zestopniowa-na i nienagannie wykonująca swoją pracę. Po trzecie - napęd na obie osie, podczas zwykłej jazdy prze-noszony na koła przednie. Oczy-wiście, gdy tylko zaczną one tracić przyczepność, część momentu ob-rotowego zostanie przekazana na tylną oś. Kierowca może ponadto sam włączyć stały tryb 4x4, blo-kując napęd w proporcji 50:50. Nie ma co ukrywać, że zastosowa-ne tu rozwiązanie służy bardziej po-prawie trakcji niż podboju bezdroży. Samochód zachowuje się neutral-nie, dopiero wyraźnie sprowokowa-ny staje się nadsterowny. Nie jest to jednak nic, z czym nie mógłby po-radzić sobie system kontroli trakcji.Po czwarte z kolei - wysoki kom-

fort podróżowania. Leniwie dzia-łający układ kierowniczy i zawiesze-nie zestrojono z myślą o wygodzie, co w tym przypadku akurat nie po-winno dziwić. Wybieranie nierów-ności przebiega gładko, nadwo-zie potrafi bujać się dostojnie, tylko na poprzecznych wybojach wpadając w niewielkie wstrząsy.

Globalnie......Hyundai odnosi ogromne sukce-sy, a jego wizerunek prezentuje się coraz lepiej. To czwarty największy producent samochodów na świecie. Świetnie radzi sobie nie tylko w Eu-ropie, której przypadł do gustu kom-paktowy i30, ale także w Chinach i Indiach, a więc na dwóch najszyb-ciej rozwijających się rynkach świa-ta. Bardzo ważne są oczywiście Sta-ny Zjednoczone - póki co, tylko tam klient może zwrócić auto i odzyskać zainwestowane w nie pieniądze, je-śli w ciągu roku od momentu zaku-pu utraci pracę. Ale Polska to nie Ameryka. Z ceną ix55 wypada-łoby coś szybko zrobić, w prze-ciwnym razie ten całkiem udany SUV pozostanie tylko ciekawost-ką w oficjalnym cenniku nasze-go importera.

Jakub Sandeckifoto: Przemysław Szymański

autogaleria.pl

Dane techniczne producenta Hyundai ix55Silnik turbodiesel, V6, 24 zaw.Typ zasilania paliwem wtrysk bezpośredni Common RailPojemność 2959 cm³Moc maksymalna 240 KM @ 3800 obr./minMaks. moment obrotowy 451 Nm @ 1750 obr./minSkrzynia biegów automatyczna, 6-biegowaNapęd 4x4Zawieszenie przód kolumny MacPhersonaZawieszenie tył wielowahaczoweHamulce tarczowe went./tarczowe went.Opony 245/60 R18Bagażnik /po złożeniu siedzeń 598/1746 lZbiornik paliwa 78 l, Typ nadwozia SUVIlość drzwi/miejsc 5/7Wymiary (dł./szerwys.)4840/1945/1750 mmRozstaw osi 2805 mmMasa własna /ładowność 2145/635 kgMasa przyczepy /z hamulcem 750/2500 kgSpalanie: miasto/trasa/średnie 12,5/7,7/9,4 (średnie testu: 10,8)Emisja CO2 249 g/kmPrędkość maksymalna 200 km/hPrzyspieszenie 0-100 km/h 10,4 sGwarancja mechaniczna 3 lata/100 000 kmGw. perforacyjna /na lakier 12 lat/3 lataOkresy międzyprzeglądowe co 15 000 kmCena wersji podstawowej 205 900 złCena wersji testowej 208 900 zł

Motortest - K. Szadkowski ul. Hynka 2A 02-148 Warszawatel.0-22 868 01 21 fax. 0-22 868 01 [email protected]

www.ecitynews.pl 25

Warsaw City News nr.1/2010Egzotyk - test Hyundai ix55

Page 26: City-News Bezpłatny Magazyn

Z kierownikiem Samochodo -wego Centrum Diagnostycz-no S er wiso -wego panem Tomaszem Wi-sic ielem roz-

mawiam na temat metamorfozy jaką w większości przeszły niezależne sieci serwisowe.- Pokutuje opinia o nie solidności napraw samochodów w zakładach nie zrzeszonych. Pan, co zrozumiałe jako szef nowo-czesnego serwisu nie zgadza się z tą opinią. Proszę uzasadnić swoje stanowisko w tej kwestii.- Słusznie użył pan słowa poku-tuje. Wielu klientów nie zdaje so-bie sprawy jak wiele, jeśli chodzi o standardy obsługi czy fachowość napraw zmieniło się w niezależnych serwisach.

To nie są już firmy w których facet w kufajce z ubabranymi smarem rekami przyjmuje samochód do naprawy, i mówi że jakoś się zro-bi. Obecnie korzystamy z bardzo nowoczesnych urządzeń diagno-stycznych, które dokładnością nie odbiegają od używanych w autory-zowanych stacjach obsługi. Napra-wiamy samochody warte po kilkaset tysięcy zł. Naprawy wykonujemy bez zarzutu i robimy to o ok. 1/3 ta-niej niż stacje autoryzowane.-Proszę scharakteryzować czym w chwili obecnej charakteryzuje się Pański zakład.Ujmę to w kilku zasadniczych punk-tach.1.)Posiadamy profesjonalne wypo-sażenie warsztatu, nie ustępujące jakością A.S.O.2.)Oferujemy szeroki zakres usług: mechanikę ogólną, diagnostykę komputerową, serwis klimatyzacji,

serwis opon i olejowy, oraz geome-trię podwozia.3.)Dysponujemy wykwalifikowaną kadrą pracowników, którym zapew-niamy specjalistyczne szkolenia organizowane przez czołowe firmy motoryzacyjne.4.)Podczas napraw korzystamy z pełnej dokumentacji technicznej. Nie ma napraw na oko.5.)Do minimum skracamy czas na-praw dzięki dostępowi on-line do zasobów magazynowych najwięk-szych hurtowni części.6.)Klient ma do wyboru części orygi-nalne, lub zamienniki na gwarancji.7.)W trosce o bezpieczeństwo na-praw korzystamy z O.C. branżowego które obejmuje: jazdy próbne, ubez-pieczenie pojazdu podczas przeby-wania w serwisie, ubezpieczenie mienia, oraz zwrot kosztów niewła-ściwie przeprowadzonej naprawy. Nawiasem mówiąc dotychczas nie

musieliśmy korzystać z żadnej opcji.8.)Udzielamy gwarancji na wykona-ne naprawy.9.)Posiadamy wszelkie niezbędne certyfikaty wymagane przez Mini-sterstwo Ochrony Środowiska.Z większością klientów jesteśmy zaprzyjaźnieni. Wiemy czego od nas oczekują. Nie jesteśmy bezimienni jak szereg dużych firm. Klient wie kto jest odpowiedzialny za naprawę jego samochodu.-Dziękuję za rozmowę. Wydaje się że dzięki tym informacjom przekonał Pan wielu klientów do korzystania z waszego serwisu.Rozmawiał: Marek Szczawiński

Mercedes klasy E – rosnący luksusOśmiu poprzedników tego modelu sprawi-ło, że to właśnie ta generacja klasy E jest wyjątkowa. Sama nazwa „Klasa E” pojawiła się dopiero w roku 1993 to cała linia została zapoczątkowana w roku 1947 dzięki Mer-cedesowi 170V. Od tamtego czasu z taśmy produkcyjnej zjechało już ok. 11 mln eg-zemplarzy tej serii, właśnie dzięki temu autu

„Klasy E” są najpopularniejszymi limuzynami na świecie. O specjalnym charakterze tego

modelu świadczy również to, że w żadnym innym przypadku Mercedes nie ofe-

rował tylu różnych warian-tów nadwozia

(limuzyna,

kombi, coupe, kabriolet czy nawet samo-chody opancerzone). Obecna wersja zade-biutowała podczas targów motoryzacyjnych w Detroit w styczniu 2009 roku. W tej wersji konstruktorzy wykorzystali ponad 20 nowych możliwości technicznych. Między innymi At-tention Assist, jest to system zachowania czujności, który na podstawie 70 danych oblicza przemęczenie kierowcy. Poza tym limuzyna sama odczytuje informacje dro-gowe i przenosi je na specjalny wyświetlacz. Bez wątpienia nowa Klasa E jest jednym z najbardziej zaawansowanych technicznie pojazdów w swojej klasie a także w całej gamie pojazdów producenta. Jak wiadomo, bezpieczeństwo przede wszystkim. Dlatego też inżynierowie używając inteligentnego szkieletu zwiększyli sztywność nadwozia o 30%, ważna jest również ekologia. Silni-ki użyte przy produkcji nowej E klasy ( 4 i 6 cylindrowe) mają zamontowane specjalne wtryski bezpośrednie, dzięki temu zużywają do 23% mniej paliwa.samar/opr. red

26 www.ecitynews.pl

Debiut Kia Magentis w Nowym JorkuW czasie Międzynarodowego Salonu Samochodowego

w NY swoją światową premierę będzie celebrował nowy

samochód ze stajni Kia, na niektórych rynkach znany

jako Optima.Ze szkiców udostępnianych przez Kia możemy dowie-

dzieć się, że Magentis będzie nawiązywał do stylu co-

upe, jest to ukłon w stronę klientów młodszych i mniej

konserwatywnych.Samochód będzie niższy, szerszy i dłuższy od poprzed-

nika. Dzięki wydłużeniu rozstawu osi pasażerowie będą

mogli podróżować w komfortowych warunkach, drugim

efektem tego zabiegu będzie zwiększenie pojemności

bagażnika.Nowy sedan od Kia rozpocznie się w USA już jesienią

2010 r, na stary kontynent auto trafi wiosną 2011 roku.

mototarget/opr.red2010 r, na stary kontynent auto trafi wiosną 2011 roku.

mototarget/opr.red

Ciężarowe PoloOferta Volkswagena wzbogaciła się o Polo z homologacją cięża-rową. Nowego VW można nabyć z sześcioma różnymi jednostkami napędowymi od 60 do 105 KM. Do-stępny jest również pakiet Business w cenie 1 800 zł bruttoVW Polo z homologacją ciężarową

będzie do nabycia w wersji trzy- lub pięciodrzwiowej. Niemiecka marka zadbała również od duży wybór jed-nostek napędowych zarówno wśród napędów benzynowych jak i jedno-stek Diesla. I tak wymienić możemy wśród jed-nostek benzynowych: 1.2 o mocy 60 i 70 KM, 1.4 o mocy 80 KM, wśród jednostek wysokoprężnych TDI

znajdziemy 1.6 z mocą 75, 90 a na-wet 105 KM.Auta z pakietem Business są cztero-osobowe, pozbawione środkowego zagłówka na tylnej kanapie, nie ma również górnej podłogi bagażnika, na środku tylnej kanapie został za-montowany na stałe podłokietnik. Opcjonalnie w nowym Polo możemy znaleźć czujnik parkowania, kom-

puter pokładowy, czujnik ciśnienia w oponach czy tempomat. W pa-kiecie Cool&Sound, znajdziemy kli-matyzację oraz radioodtwarzacz z czterema głośnikami. samar/opr. red

Page 27: City-News Bezpłatny Magazyn

Audi na PS3Audi jako pierwszy producent wkracza w wirtualny świat. Audi Space, to usługa wprowadzona dla posiadaczy Play Station Home, cały wirtualny świat został stworzony przez architektów i stylistów.PlayStation Home to trójwymiarowa usługa online. Została uruchomiona 17 grudnia 2009, gracze znajdą tu wiele informacji o marce, największą atrakcją usługi jest gra „Audi Veritical Run” z modelem e-tron grającym pierwsze skrzypce (zagrało w nią już ponad milion osób). Możemy poczuć wirtualną prędkość (200 km/h, cztery silniki elektryczne).Trasa interaktywnego wyścigu prowadzi nas między wieżowcami, ponad dachami miasta możemy podziwiać góry a główna nagroda to urządzone z rozmachem apartamenty Audi.Najlepsi gracze mogą podziwiać stylistykę typową dla Audi. Nowoczesne salony sprzedaży z dużymi oknami, przestronnie urządzone. Możemy rów-nież sami zaprojektować nowego e-trona na środku salonu. Architektura wokół przypomina drapacze chmur rodem z Tokio czy Szangahju (wszystko opracowane przez Allmann Sattler Wappner. Szefostwo Audi podkreśla że zależy im na progresywnym rozwoju, przybli-żeniu tradycji i zasad firmy jak największej liczbie klientów. Na całej planszy gry rozbrzmiewa muzyka idealnie pasująca do sytuacji. Wszystkie detale łączą się harmonijne w jedną całość. Cztery pierścienie zapowiadają że to nie koniec, po premierze Audi A1 pojawi się odpowiednio zmodernizowana wersja programu z tym modelem. Usługa jest bezpłatna jedyny wymóg to posiadanie Play Station 3.

mototarget/opr. red.

P.H.U. NITMAR•samochody do 3.5t•

•motocykle • gaz •

STACJA KONTROLIPOJAZDÓW

•pierwsza rejestracja - samochody sprowadzone z zagranicy•pojazdy skierowane przez startostę lub organ kontroli ruchu• pojazdy skierowane po wypadku lub kolizji

ul. Nowej Huty 9(róg Połczyńskiej)tel. 665-22-66 664-05-14czynne: pn.-pt. 7-21sob. 8-14

DŹW

IGO

WA

WOLSKA

ŚRÓDMIEŚCIE POZNAŃ, ŁÓDŹ

POWSTAŃCÓW

ŚLĄSKICH

ROTUNDY

TKA

CZY

NOWEJ HUTY

FORTUNY

SZELIGOWSKA

POŁCZYŃSKA

LAZUR

OW

A

BMW wchodzi w elektryke?BMW dla większości kierowców symbol szybkości i luksus. Niestety rynek wymusza na marce wejście w produkcję pojazdów o napędzie elektrycznym, miejmy nadzieje, że niemiecki producent na tym nie straci. Megacity, tak ma się nazywać samo-chód kompaktowy o napędzie elek-trycznym. Pojazd jest zaprojektowa-ny z myślą o mieszkańcach wielkich miast. Nie należy jednak tej nazwy traktować jako symbolu konkretnego modelu, będzie to raczej nazwa całej serii.

W ostatnim oświadczeniu BMW AG wytypowało zakłady w Leipzig, Landshut i Wackersdof jako te w których będzie realizowana idea stworzenia pojazdów elektrycznych. Ten wybór nie jest przypadkowy, Niemcy mają do zaoferowania bar-dzo dobre rozwiązania wysoki po-ziom edukacji i przetestowaną sieć produkcyjną.J e ż e l i w s z y s t k o pójdzie zgodnie z pla-nem, p ie r wsze eg -zemplarze Megacity opuszczą fabrykę w 2013mototarget/opr.red

www.ecitynews.pl 27

Warsaw City News nr.1/2010Moto News

McLaren przedstawia MP4-12CMcLaren F1 to pojazd którego osiągi zawstydzają nie jeden supersamo-chód nawet po 11 latach. Brytyjska firma prezentuje bardzo dokładny plan pojazdu który może stać się nową wizytówką marki, jest to autorski projekt McLarena.MP4-12C nazwa brzmi trochę jak nazwa robota rodem ze Star Wars, ozna-cza jednak zupełnie co innego. „Carbon Monocell” to niezwykle lekka bo ważąca zaledwie 80 kg podstawa konstrukcji, do której zostaną przymo-cowane elementy karoserii i podwozia. Silnik o pojemności 3.8 litra (V8) określany jest jednostką 600 bo właśnie tyle wynosi moc (KM) i moment obrotowy (NM). Motor będzie się obracał do 8500 obrotów, ale 80% będzie dostępne już przy 2000 obrotów, dzięki temu sprint do setki będzie trwał nieco ponad 3 sekundy.Auto trafi na rynek w 2011 i ma kosztować 160 tyś. funtów. Na razie 25 inżynierów pracuje na zmiany 24/h 7 dni w tygodniu. Z informacji jakich udzielił McLaren wynika, że 5 tygodni temu seria pojazdów rozpoczęła już jazdy próbne. Firma zakłada produkcję na poziomie 1000 sztuk rocznie, tym samym model MP4-12C nie będzie tak elitarny jak jego poprzednik F1.mototarget/opr.red

Mitsubishi w KanadzieMitsubishi Motors Corporation złożyła oświadczenie z którego dowiadujemy się, że jej kanadyjski oddział podpisał porozumienie z rządową organizacją Transport Canada. Dzięki temu Mitsubishi będzie miało wiarygodne dane dotyczące pojazdu i-MiEV, który nie emituje spalin i jest pojazdem całko-wicie elektrycznym. Zgodnie z umową, dwa pojazdy i-MiEV zasilą flotę Transport Canada do celów demonstracyjnych. Mitsubishi będzie testowane w rządowych ośrod-kach, oraz na drogach publicznych co da pełny obraz zasięgu auta oraz jego właściwości jezdnych. Wyniki testów pomogą lepiej dopasować ofer-

tę do tamtejszych klientów, oraz pokażą korzy-ści środowiskowe wynikające z zastosowa-

nia pojazdów z napędem elektrycznym w Kanadzie.Podobne porozumienia mają zo-stać podpisane między innymi z rządem Kolumbii Brytyjskiej oraz koncernem energetycznym BC Hy-dro i Hydro-Quebec. mototarget/opr.red

tę do tamtejszych klientów, oraz pokażą korzy-ści środowiskowe wynikające z zastosowa-

nia pojazdów z napędem elektrycznym pójdzie zgodnie z pla-nem, p ie r wsze eg -

Page 28: City-News Bezpłatny Magazyn

Nie tak dawno w Polsce... „ Maluch” z w yładowany m

walizkami bagażnikiem na dachu. W środku 4-osobowa rodzina. Start - np. Rzeszów. Meta - Pobierowo. Dy-stans - 680 km. Ponad 20 h jazdy w pozycji embrionalnej z wrzeszczą-cą dziatwą i w 30-stopniowym upa-le - bezcenne.

Gdy opowiem kiedyś mojemu syno-wi o tym, jak podróżowali jego ro-

dzice, ten zapewne pokiwa gło-wą udając zrozumienie. Potem wsiądzie do swojego pierw-szego auta z dwustukonnym silnikiem, klimą i wypasio -nym audio, ustawi dźwignię

skrzyni biegów w pozycję „D” i ruszy z myślą - „What the hell?”.

Na szczęście czasy, kiedy poczciwy „126p” służył jako auto rodzinne, minęły bezpowrotnie. Teraz rolę rodzinnych środków transportu często pełnią minivany zbudowane na bazie popularnych aut kompak-towych. Prekursorem było Renault z modelem Megane Scenic. Potem jak grzyby po deszczu pojawiły się produkty konkurencji. Jednym z naj-lepiej sprzedających się w Europie przedstawicieli tego gatunku była Toyota Corolla Verso. Była, bowiem jej następczyni z Corollą przestaje mieć cokolwiek wspólnego.

Toyota Verso - nie bez powodu zrezy-gnowano w nazwie z odwołania się do modelu Corolli. Japończycy od-cięli pępowinę łączącą nowego mi-nivana z najpopularniejszym kom-paktem na świecie. Teraz powsta-je on na płycie podłogowej Toyoty Avensis. Co to oznacza? Z pewno-ścią więcej miejsca w środku i po-czątek nowej gamy aut przeznaczo-nych dla rodziny.

EwolucjaMimo że Verso powstaje na skró-conej p ł yc ie pod łogowej Aven -sis, w kwestii wyglądu niewiele się zmieniło. Nowy model prezentu-je się niczym Corolla Verso po li-ftingu. Podejrzewam jednak, że to świadomy zabieg projektantów, by zatrzymać przy sobie dotychcza-sowego klienta. Mimo niewiel-kich - wydawałoby się - zmian, bryła auta prezentuje się te-raz dynamiczniej. To za spra -wą bardziej charakternego przo -du, z większa atrapą i agresyw-niej zaprojektowanymi światłami. W środku widać zdecydowanie

więcej zmian. Przede wszystkim, centralnie umieszczone i zwrócone ku kierowcy zegary zmieniły całko-wicie wygląd konsoli. Ulokowano je przy podszybiu, zupełnie tak samo jak w Citroenie C4 Picasso czy Re-nault Scenic, a więc u największych rywali Toyoty. Na szczęście w Ver-so są one analogowe i charaktery-zuje je wzorowa czytelność. Można więc szybko zaakceptować ich nie-typową lokalizację. Nikt nie powi-nien narzekać na logikę obsługi urządzeń pokładowych. To dobra, japońska szkoła ergonomii, w której łatwo się odnaleźć.

PostępWidać, że projektanci wnętrza przy-łożyli się do pracy i wygospodaro-wali w Verso wiele praktycznych i pojemnych schowków. Mamy do dyspozycji liczne uchwyty na napo-je, szuf lady pod fotelami, skrytki w podłodze, przepastne kieszenie w drzwiach, a nawet dwa mini stoli-ki. W aucie tego typu ma to kolosal-ne znaczenie. Choć nie widać tego na pierwszy rzut oka, Verso przybyło centyme-trów w każdym kierunku. Auto jest o 7 cm dłuższe, o 2 cm szer-sze, a rozstaw osi wynosi impo-nujące 278 cm, czyli o 5 cm wię-cej niż w Avensis! Daje się to wy-raźnie odczuć we wnętrzu, a szcze-gólnie w drugim rzędzie siedzeń. Tym razem jednak, przy siedmiu miejscach bagażnik dysponuje pojemnością 155 l, co jest dwu-krotnie lepszym wynikiem niż w Corolli Verso. Najważniejsza dla osób ceniących sobie praktyczność wnętrza jest możliwość swobodnej jego aranża-cji, w zależności od aktualnych po-trzeb. Drugi rząd siedzeń stano-wią tu trzy niezależne fotele, któ-re można oddzielnie przesuwać i decydować, czy kosztem miej-sca na nogi wolimy cieszyć się z dodatkowych centymetrów na bagaże. Co ważne, nawet przy maksymalnie dosuniętych fote-lach względem przedniej osi, nie braknie przestrzeni dla podróż-nych o przeciętnym wzroście. Po złożeniu dwóch tylnych rzędów sie-dzeń powstaje równa i płaska po-wierzchnia. Niemal 1,7 m 2 spra-wi, że można dorabiać na usługach transportowych.

Benzyna kontra dieselGa ma s i l n i kowa dos t ępna w nowej Toyocie Verso to przede

28

Polityka prorodzinna - test Toyota Verso

Page 29: City-News Bezpłatny Magazyn

Toyota Włochy ul. Stawy 16 02-467 Warszawatel. 0 22 578 00 50fax. 0-22 578 03 61www.toyota.waw.pl

Carolina Car CompanyAl. Prymasa Tysiąclecia 5401-242 Warszawatel. 022 492 55 55fax 022 492 55 50www.toyota-wola.pl

Carolina Car Companyul. Warszawska 3607-410 Ostrołękatel. 029 766 42 33www.toyota-ostroleka.pl

wszystkim nowe jednostki napę-dowe zasilane benzyną. Klient może wybierać spośród dwóch mo-torów: o pojemności 1,6 l i mocy 132 KM oraz 1,8 litra i mocy 147 KM. Pod maską testowanego modelu znalazł się ten większy. To nowocze-sna jednostka z rodziny Valvematic, która dzięki jednoczesnej kontro-li czasów otwarcia i kątów odchyle-nia zaworów zapewnia mniejsze zu-życie paliwa, większą moc i reduk-cję emisji CO2. Jednak wzrost dy-namiki odczuwalny jest przy wy-sokich prędkościach obrotowych jednostki i generuje sporo hała-su w kabinie. To oznacza, że w wa-runkach drogowych, aby wykonać bezpieczny manewr wyprzedzania, należy mocno deptać w pedał przy-spieszenia.

Oczywiście, to kwestia preferencji i akceptacji takiego stylu jazdy, ale ja będę się upierać, że do rodzinne-go auta segmentu MPV zdecydowa-nie lepiej pasuje silnik tryskający niutonometrami przy niskich pręd-kościach obrotowych. Takie para-metry zapewniają jednostki wy-sokoprężne lub turbodoładowa-ne benzyniaki. Kiedy jadę z rodzi-ną autem załadowanym po dach, nie mam ochoty piłować go pod czer-wone pole obrotomierza, by korzy-stać z właściwej do sytuacji dyna-miki. To męczące i mało komfor-towe zajęcie. Kto sporo podróżuje w długich trasach, powinien pomy-śleć właśnie o dieslu. Nawet naj-słabszy w ofercie ropniak o mocy 132 KM, choć na „papierze” pre-zentuje się słabiej od silnika 1,8 l w starcie od 0-100 km/h, to w elastyczności „wciąga go no-sem”.Nie oznacza to, że benzynowy silnik 1,8 litra to zły pomysł. Charaktery-zuje się nienaganną kulturą pracy i jeśli nie przekraczamy 4 tys. obr./min, odwdzięczy się cichą i łagodną pracą. Dobrze współpracuje z nim sześciobiegowa przekładnia. Mały, ale mięsisty lewarek jest tuż pod ręką, ma przyjemnie krótki skok i działa precyzyjnie. Płynna i spokojna jazda miejska nie nadwyręży zanadto naszego port-fela . Spalanie nieznacznie prze -kraczające 9,5 l/100 km to god-ny uznania rezultat, mimo że pro-ducent obiecuje jeszcze mniej . Gdy jednak zwycięż y w nas nut-ka „spor towca” w starcie spod każdych świateł, łatwo dobić do 12 l/100 km. Podobnie w trasie.

Pod kontroląJeśli na klapie bagażnika auta seg-mentu MPV nie w idnieje skrót „OPC”, nie można spodziewać się po nim nadzwyczajnych wrażeń podczas jazdy krętymi drogami. Toyota miło mnie jednak zasko-czyła. Auto urosło, przytyło, a pro-wadzi się wyraźnie lepiej od swoje-go poprzednika. Japończycy za-uważalnie usztywnili nadwozie i zmienili charakterystykę pracy amortyzatorów. Co prawda ostrzej biorąc zakręt poczujemy, że auto się pochyla, ale wrażenia z jazdy sytu-ują teraz Verso zdecydowanie bliżej tego, co w owej dziedzinie oferuje typowe kombi.

Każda odmiana Verso imponuje bo-gatym wyposażeniem wpływającym na poprawę właściwości jezdnych. System VSC+ jest może przesad-nie prewencyjnie skalibrowany, ale w stricte rodzinnym pojeź-dzie to całkiem zrozumiałe po-sunięcie. Elektronika dość szybko reaguje, gdy przesadzimy w jeździe po łuku i nie pozwala przedniej osi napędowej na podsterowność. Przy-daje się również układ HAC, który odpowiada za to, że stojący samo-chód nie stacza się ze wzniesienia w dół.

O wysoki poziom bezpieczeń-stwa dba komplet siedmiu podu-szek powietrznych, w tym pierw-sze w tej klasie aut kurtyny się-gające do trzeciego rzędu sie-dzeń, dostępne nawet w bazowej odmianie Verso. Standardem każ-dej odmiany jest także kolanowy air-bag po stronie kierowcy oraz aktyw-ne zagłówki, system ABS czy kon-trola trakcji. To wszystko sprawia, że Toyota należy do najlepiej wypo-sażonych aut tego segmentu.

Sztuka wyboruRównie bogate jest wyposażenie podnoszące komfort. Z silnikiem 1.8 l najniżej w hierarchii wyposa-żenia występuje wersja Sol, która kosztuje 84,4 tys. zł (wersja sied-mioosobowa - dopłata 1 tys. zł). Ofe-ruje m.in. automatyczne światła, lampy przeciwmgielne, wielofunk-cyjną kierownicę skórzaną oraz po-krytą skórą gałkę dźwigni zmiany biegów, elektrykę wszystkich szyb, elektryczne i podgrzewane luster-ka, dwustrefową klimatyzację, chło-dzony schowek, podłokietnik w kon-soli środkowej, rozkładane stoliki w drugim rzędzie siedzeń i radio

z CD/MP3 z systemem bluetooth oraz zestawem sześciu głośników czy 16-calowe alufelgi.

Testowany egzemplarz to odmia-na Sol Plus, która poza powyższym wyposażeniem oferuje m.in. tem-pomat, samościemniające się lu-sterko wsteczne, czujnik deszczu, rolety szyb tylnych, kamerę co -fania w lusterku wstecznym, sys-tem bezkluczykowy, podgrzewa-ne fotele z przodu czy 17-calowe fel-gi aluminiowe. Tak skonfigurowa-ny egzemplarz kosztuje 89,9 tys. zł. Najbogatsza wersja Prestige dostęp-na jest tylko z mocniejszymi silnika-mi diesla i w cenniku rozpoczyna się od poziomu ponad 120 tys. zł. Każdy więc znajdzie coś dla siebie. Posia-danie uniwersalnego auta, które sprawdza się jako rodzinny po-jazd, oferuje bogate wyposaże-nie i pewne właściwości jezdne, okazuje się być w cenie. Jednak zerkając w cenniki konkurencji

i konfigurując wyposażenie na poziomie Verso, cena wydaje się całkiem rozsądna.

Niewątpliwie Toyota stworzyła doj-rzalsze rodzinne auto. Praktyczno-ścią wnętrza nie ustępuje klasowym rywalom. Do tego prowadzi się pew-nie i oferuje imponującą ilość miej-sca dla piątki pasażerów. Czy Ver-so - wzorem poprzednika - bę-dzie w czołówce sprzedaży kla-sy MPV? Dla klienta istotnym wa-bikiem jest opinia o bezproblemo-wej eksploatacji aut tego japońskie-go producenta. To właśnie, w połą-czeniu z wysokim poziomem ele -mentów wpływających na bezpie-czeństwo jazdy (5 gwiazdek w te-ście Euro NCAP), może okazać się kluczowym argumentem w walce z konkurencją.

Rafał Pazuraautogaleria.pl

www.ecitynews.pl 29

Warsaw City News nr.1/2010Polityka prorodzinna - test Toyota Verso

Page 30: City-News Bezpłatny Magazyn

To jest to nowe Scirocco? Takie pytanie usłyszałem od kolegi,

który spojrzał na testowe Polo. Gdy mowa o miejskich autach, trudno o większy komplement. Ale czy nowe Polo zasługuje na same po-chwały? I czy ma w sobie ten cha-rakterystyczny pierwiastek V-W?

Jest coś niesamowitego w posiada-niu Volkswagena. Nie mówcie, że nie. Niby jest to marka jak każda inna, a jednak reszta kierowców zazdrości Wam chociaż troszeczkę (może wyjąwszy właścicieli aut ja-pońskich, którzy uznają, że nabywa-jąc auto weszli w posiadanie cząst-ki dziedzictwa japońskiej rodziny cesarskiej). Tak czy owak, Polacy kochają Volkswageny i nie dzieje się tak bez powodu. Są to bowiem samochody dobrze dopracowane i przeważnie dość przewidywalne. Kupując Volkswagena oczekujemy nienagannej ergonomii, przyzwoite-go prowadzenia oraz wyglądu, któ-ry nie rozłoży na łopatki, ale też nie przyprawi nikogo o torsje. Wydaje się, że właśnie takie są składowe „pierwiastka V-W”. Czy nowe Polo rzeczywiście go w sobie ma? Od-powiedź na to oraz kilka innych pytań znajdziecie w teście.

To jest Polo czy Scirocco?Oczywiście takie wątpliwości mogą mieć jedynie laicy. Faktem jednak jest, że V generacja małego Volks-wagena (model Polo produkowany jest już od 1975 roku) bardzo wy-ładniała i upodobniła się do swoich

większych i droższych braci. Nic zatem dziwnego, że jeszcze przed terminem rozpoczęcia of icjalnej sprzedaży zebrano na to auto ponad 24 tys. zamówień.

Zadziornie narysowane przednie ref lektory oraz zderzak z mocno wysuniętym spojlerem nadają Polo dynamicznego „spojrzenia”. Nie za-brakło też modnych obecnie „wcięć

w talii”, przebiegających wzdłuż bo-ków karoserii oraz smaczków w ro-dzaju lusterek ze zintegrowanymi kierunkowskazami. Rewię mody ograniczono jednak w typowo volks-wagenowski sposób, unikając krzy-kliwości w stylu np. Forda Fiesty.

Kto ty jesteś? Polak... dużyTak właśnie nowe Polo powinno odpowiedzieć na pytanie o swoją wielkość. Piąta generacja małego Volkswagena urosła bowiem o prze-szło 5 cm w stosunku do swojego poprzednika. Nie zaszkodziło to

jednak „tuszy” samochodu, który w wersji testowej legitymuje się dość przyzwoitą masą na poziomie 995 kg (to „rewir” Golfa III). W całej tej wy-liczance na centymetry i kilogramy najważniejsze jest jednak to, że no-woczesna technologia pozwoliła na zaprojektowanie w miarę lekkiego samochodu zapewniającego dobry poziom bezpieczeństwa biernego. Nowe Polo legitymuje się pięcio -gwiazdkowym wynikiem w teście zderzeniowym NCAP.Czy centymetry zapewniające bezpieczeństwo idą w parze z tymi odczuwalnymi wewnątrz auta? Tu sprawa jest nieco bardziej skomplikowana. W przednim rzę -dzie siedzeń kierowca oraz pasażer bez problemu znajdą dla siebie wy-godne pozycje. Miejsca jest w bród (także na szerokość), zaś oba fote-le mają regulację wysokości oraz dodatkowe wyprofilowania boczne, skutecznie podtrzymujące ciało na zakrętach (są to dodatkowe zalety siedzeń oferowanych w wersji High-line). Można tylko narzekać na brak regulacji lędźwiowej, ale to niewiel-ki mankament. Gorzej zaczyna się robić, gdy przejdziemy z „klasy busi-

ness” do „klasy ekonomicznej”, czyli na tylną kanapę.Miejsca dla pasażerów drugiego rzędu t rapi prz ypadłoś ć znana z poprzedniej generacji Polo. Oto bowiem siedzisko kanapy nachy-lone jest pod zbyt ostrym kątem w stosunku do oparcia. Jest to za-bieg celowy, umożliwiający zgięcie pasażera „w scyzoryk” i podkulenie jego nóg. Tym samym tuszuje się naturalne niedostatki przestrzeni na kolana, które są normą w klasie aut miejskich.

To już Golf, czy jeszcze Polo?Modelowe deja v u przeż y jemy spoglądając na kokpit „polówki”. Wszystko jest tu należycie uporząd-kowane i zdaje się przypominać Gol-fa. Nie jest to bynajmniej wadą, tym bardziej że jakość plastików nie -wiele odbiega od aut klasy średniej (a niektóre z nich nawet przewyż-sza). Warto wspomnieć, że deska rozdzielcza wykonana z miękkiego plastiku dostępna jest dopiero od średniej wersji wyposażenia: Com-fortline. Boczki drzwi są obf icie tapicerowane (w niższych wersjach tapicerki jest tu nieco mniej), zaś wszystkie podstawowe urządzenia działają dokładnie tak, jak się tego spodziewamy.

Dla „użytkowej poprawności” zegary pozbawiono intensywnie niebieskiego podświetlenia zna-nego ze starszych modeli Volks-wagenów, zmieniając barwę na nieco jaśniejszą (chyba z oszczęd-ności w yświet lacz kl imat yzacji nadal ma poprzednio stosowany odcień). Szkoda, że w zestawie wskaźników brakuje termometru cieczy chłodzącej. Wygląda to na kolejny objaw cięcia kosztów. Przy-zwoita ilość schowków i skrytek po-zwala zachować w kabinie porządek.

Typowy Volkswagen? Można po-wiedzieć, że tak, aczkolwiek Wolfs-burg niestety nie ustrzegł się kilku wpadek. Opcjonalnemu radiu z na-wigacją daleko do intuicyjnej obsłu-gi, zaś skórzane obszycie dźwigni hamulca ręcznego podczas używa-nia po prostu pozostawało w dłoni kierowcy. Warto dodać, że skórzana gałka zmiany biegów także wykazy-wała pewne „oznaki zmęczenia”.

Jeździ jak... Polo. Czyli poprawnie.Tu nie ma wątpliwości. W kwestii prowadzenia Polo nie może być jeszcze porównywane ze swoim starsz ym bratem, Gol fem. Nic w tym jednak złego, bowiem ma-łym Volkswagenem podróżuje się naprawdę przyjemnie. Elek-trohydrauliczne wspomaganie daje kierowcy odpowiednie wyczucie drogi, stawiając jednocześnie na-leżyty opór. Testowy egzemplarz wyposażony był w 16-calowe alumi-niowe felgi, przez co tłumienie nie-równości zostało nieco pogorszone. Niski profil nie zostawia zawiesze-niu zbyt wielkiego pola do popisu przy filtracji nierówności. Pamię-tając o nieprzyjemnej tendencji do drgań spowodowanej „dużymi bu-tami”, warto jednak wspomnieć,

30 www.ecitynews.pl

Pierwiastek V-W - test VW Polo

Page 31: City-News Bezpłatny Magazyn

A U T O V I V A

Dane techniczne producenta Volkswagen Polo 1.4 Highline Silnik benzynowy, R4, 16 zaw. Typ zasilania paliwem: wtrysk wielopunktowy Pojemność1390 cmŌ Moc maksymalna 63 kW (85 KM) 5000 obr./min Maks. moment obrotowy132 Nm @ 3800 obr./min Skrzynia biegów manualna,5-biegowa Napęd przedni, Zawieszenie przódkolumny MacPhersona Zawieszenie tył belka skrętna Hamulce tarczowe went/tarcz. Opony215/45 R16

Bagażnik /po złożeniu siedzeń280 l Zbiornik paliwa45 l Typ nadwoziahatchback Ilość drzwi/miejsc5/5 Wymiary (dł./szer./wys.)3960/1682/1462 mm Rozstaw osi2470 mm Masa własna /ładowność995/555 kg Masa przyczepy /z hamulcem530/1000 kg Spalanie: miasto/trasa/średnie8,0/4,7/5,9 (test: 7,0/5,1/6,4) Emisja CO2139 g/km Prędkość maksymalna177 km/h Przyspieszenie 0-100 km/h11,9 s Gwarancja mechaniczna 2 lata Gw. perforacyjna /na lakier12 lat/3 lata Okresy międzyprzeglądowe wg wskazań komputera Cena wersji podstawowej 47040zł Cena wersji testowej 64 930 zł

że pomimo szerokich opon (215 mm!) podczas pokonywania ko-lein Polo nie przejawia przesad-nej tendencji do „myszkowania po drodze”. A zatem wciśnijmy gaz nieco mocniej i zobaczmy, na co stać volkswagenowski motor 1.4 o mocy 85 KM.

Niestety, nie będzie tego zbyt wie-le. Silnik wyraźnie „jedzie górą”, pozostawiając kierowcy niedo-syt podczas prób wykonywania dynamiczniejszych manewrów w niższych partiach obrotów. Na trasie jednostka 1.4 okaże się wy-starczająca, ale nie należy wyma-gać od Polo niczego więcej. Dźwięk silnika jest przyjemnie wytłumiony, co w połączeniu z niezbyt natarczy-wym szumem opływającego powie-

trza pozwala podróżować w ciszy z prędkościami dochodzącymi do 130 km/h.

Kierowcy preferujący manualną zmianę biegów będą zadowoleni z pracy przekładni zastosowanej w Polo. Lewarek chodzi nadzwy-czaj lekko, mając jednak wyraź -nie wytyczone drogi prowadzenia, w które nie sposób nie trafić. Nieco więcej wprawy należ y zachować podczas operowania sprzęgłem (szczególnie prz y redukcji bie -

gu auto potraf i nieco szarpnąć). Ogólnie jednak jazda „Polów-ką” nie męczy, a chwilami moż-na odnieść wrażenie komfortu i pewności przynależnej autom pozycjonowanym o segment wy-

żej. Wszystko to odbywa się przy relatywnie niskich kosztach eksplo-atacji. Wierzcie bądź nie, ale na trasie Polo bez trudu spali 5 l na 100 km. I to bez żadnych zabaw w eko-toczenie i bez cudownej technologii FSI, którą musicie tankować paliwem wzbogacanym o platynę. Zwykły oszczędny, ben-zynowy silnik. Przyjemnie, prawda?

Pierwiastek na pokładzieWybaczcie, że test nie koncentrował się wokół wspaniałego wyposażenia wersji Highline. Można oczywiście rozpisywać się na temat elektronicz-nej klimatyzacji, podgrzewanych foteli oraz czujników parkowania. Można też napisać parę słów o na-wigacji oraz o tempomacie. Nie ma to jednak większego sensu, gdyż

podstawowe pytanie brzmi: czy Polo jest wystarczająco dobre nawet w gorszej wersji wyposażenia? Nie sztuką jest bowiem napakować auto gadżetami, ale sztuką jest zrobić do-bry samochód klasy B za przyzwoite pieniądze.

K ażdy za interesowany kupnem Volkswagena Polo szybko wyciągnie cennik i przekona się, że volkswage-nowski Highline to żaden high life (najwyższa wersja pomimo pełnej „elektryki” i alufelg ciągle pozbawio-na jest nawet radia i klimatyzacji!). Do poziomu wyglądu i wyposażenia wewnętrznego auta testowego, bazo-wemu Highline’owi z silnikiem 1.4 (47 040 zł) brakuje blisko 20 tys. zł. Tutaj, jak widać, nic się nie zmieni-ło. Dalej u Volkswagena za wszystko trzeba płacić ekstra. Opcje są jed-nak wycenione w miarę rozsąd-nie i można wybrać z nich tylko to, co nas interesuje.

Na podstawowy wariant Trendline z benzynowym motorem 1.4 pod maską wydamy minimum 43 540 zł.

Czy warto? W Polsce Polo czę-sto kupowane jest jako tańsza

„namiastka Golfa”. Biorąc to pod uwagę, trzeba przyznać, że ta „namiastka” jest obecnie co-raz bliżej swojego „starszego rodzeństwa”. Wygląda fajnie (nawet w gorszej wersji) i jeździ poprawnie (sport pozostawmy Fie-ście, która da kierowcy nieco więcej frajdy z prowadzenia).

Polo bez wątpienia ma w sobie ma-giczny „pierwiastek Volkswagena”, który sprawia, że samochód ten nie jest być może na tyle wspa-niały, by go „zapragnąć”, ale jed-nocześnie jest na tyle dobry, by chcieć go wybrać spośród innych ofert. I o to chyba chodzi.

Adam Kołodziejczykautogaleria.pl

www.ecitynews.pl 31

Warsaw City News nr.1/2010Pierwiastek V-W - test VW Polo

Page 32: City-News Bezpłatny Magazyn

32

Jedną z nowości prezentowa-nych przez Kia Motors na Salonie Samochodowym Chicago Auto Show 2010 będzie koncepcyjny samochód Kia ‘Ray’ o napędzie hybrydowym typu plug-in.

Jako następca koncepcji napę-dzanej ogniwami paliwowymi Kia Borrego (FCEV) oraz hybryd: Forte LPI Hybrid, benzynowej Kia cee’d Hybrid oraz dieslowskiego (twin turbo) Kia Sorento Hybrid, proto-typowy ‘Ray’ jest odważnym połą-czeniem nowatorskiego designu z zaawansowaną inżynierią w formie futurystycznego czteromiejsco-wego sedana k lasy kompak to-wej – zaprojektowanego na bazie platformy samochodu Kia Forte.

Kia ‘Ray’ została zbudowana z ma-teriałów lekkich oraz pochodzących z recyklingu, a w szklanym panelu dachowym umieszczono baterię sześciokątnych ogniw słonecz-nych, dostarczającą energii dla oświetlenia pojazdu i klimatyzacji wnętrza. Pozwala to zwiększyć za-sięg jazdy do ok. 1200 kilometrów.

Pod względem stylistycznym – elegancki i aerodynamiczny ‘Ray’ wyróżnia się równymi i gładki-mi powierzchniami nadwozia bez zbytnio ostrych krawędzi, opły-wową sylwetką oraz zaznaczo-nym zarysem tylnych błotników, przechodzących w podniesioną

– dla redukcji zawirowań powie-trza – linię pokrywy bagażnika.

Innowacyjne wyposażenie obejmu-je m.in. dotykowy ekran sterowania funkcjami pojazdu, układ kierowni-czy typu drive-by-wire, atermiczne szyby nowej generacji oraz akumu-latory polimerowe litowo-jonowe – elementy zwiastujące kierunki przyszłościowych technologii w pojazdach marki Kia. Jako hybryda typu plug-in Kia ‘Ray’ może za jed-nym naładowaniem akumulatorów przejechać 80 kilometrów (50 mil) korzystając tylko z napędu elek-trycznego, a przy użyciu obu sys-temów napędu zasięg jazdy wzrasta do 1200 km przy średnim zuży-ciu paliwa rzędu 1,398 l/100 km.

Nadwozie inspirowane aeronautykąPrzysadzista i zmysłowa, jednobry-łowa sylwetka Kia ‘Ray’ zapowiada wyraźnie lepsze właściwości ae-rodynamiczne niż wyższe i mniej opływowe karoserie innych po-jazdów z napędem hybrydowym.Elementem designu w stylu Eco-Dynamics jest szklana powłoka między zderzakiem a podszybiem okrywająca świetlne logo Kia oraz ciągnąca się aż do krawędzi tylne-go okna tafla szklana szyby czo-łowej i dachu, dająca pasażerom poczucie otwartości i przestrzeni.

Oszklenie kabiny oraz wydłużo-na „rufa” pojazdu wpływają na

poprawę ogólnej aerodynamiki, w czym swój udział także mają – jednoczęściowa, ‘gładka jak szkło’ zintegrowana płyta osłonowa pod-wozia, stosunkowo wąskie opony oraz niemal płaska powierzchnia obręczy kół.Nadmiernym zawi-rowaniom powietrza zapobiega podnoszony przy wyższych pręd-kościach jazdy spojler pokrywy bagażnika w kształcie litery ‘U”.

Zamiast lusterek zewnętrznych i klamek drzwiowych na słupkach przednich przewidziano pozwalają-ce bezpiecznie zmieniać pasy ruchu i otwierać drzwi kamery video z detektorami ruchu. Efekt aerody-namiczny tego rodzaju rozwiązań porównać można do ‘samolotu na kołach’. Otwór drzwi przednich otrzymał przemyślne wycięcie na stopy kierowcy / pasażera, które ułatwia wsiadanie do środka. Ob-szerne drzwi tylne zawieszono na słupkach „C” (czyli otwierają się ‘pod wiatr’), by nie tylko dodać sty-lu, ale i zwiększyć wygodę zajmowa-nia miejsc w drugim rzędzie kabiny.

W Kia ‘Ray’ zastosowano nowe rozwiązania schładzania kabiny obejmujące m.in. powłoki nano-laminowane i glazurowane – aby radykalnie ograniczyć oddziały-wanie nasłonecznienia i pokazać, jak bardzo schładzanie wnętrza pojazdu zmniejsza obciążenie sys-temu klimatyzacji, a tym samym także i emisję dwutlenku węgla (tzw. efekt cieplarniany). W po-jeździe zaparkowanym na słońcu wewnętrzny system chłodzenia

wspomagany jest energią pocho-dzącą z dachowej baterii słonecznej.

Wnętrze pełne lekkości i przestrzeniAby stworzyć wrażenie czystości, a zarazem ograniczyć pochłania-nie ciepła słonecznego i obciąże-nie klimatyzacji – we wnętrzu Kia ‘Ray’ zastosowano ekologiczne, pochodzące z recyklingu materiały w chłodnych odcieniach bieli. Za-wieszone na progach bocznych fo-tele przednie i tylne wykonane są z lekkich kompozytów i elastomerów, sprawiając wrażenie „pływania” w przestrzeni kabiny pasażerskiej.

Samochód koncepcyjny Kia ‘Ray’ napędzany jest 153-konną jednost-ką GDI (Gasoline Direct Injection) o konstrukcji aluminiowej, skojarzoną z bezstopniową skrzynią przekła-dniową (CVT) i współpracującą z sil-nikiem elektrycznym o mocy 78 kW.

Napędzane są koła przednie, a w zależności od warunków jaz-dy moc pochodzi z silnika spali-nowego lub elek trycznego albo z obu s i ln ików j ednocześn ie .

‘Ray’ wyposażony jest w oszczędza-jący moc silnika system sterowania alternatora oraz wskaźnik punktu zmiany biegów, zachęcający do możliwie ekonomicznej eksploata-cji pojazdu, czemu sprzyja również specjalne ogumienie o niskich opo-rach toczenia „wąskiego” rozmiaru 195/50 R20 z bieżnikiem heksago-nalnym.

Źródło:Kia, fot. Kia, opr. Red.

Kia Ray premiera w Chicago

Concept Car - Kia Ray

Page 33: City-News Bezpłatny Magazyn

Supersamochód z Hiszpanii GTA Spano to super wóz zaprojektowany przez hiszpańskich inżynierów którzy dążyli do skonstruowania samochodu zdolnego do zawstydzenia najlepszych wersji Ferrari bądź Lamborghini.Auto wyróżnia się bardzo opływowym nadwoziem, z przodu projektanci umieścili agresywne reflektory LED, natomiast z tyłu idealnie wplecio-no imponujący spojler który budzi respekt u innych kierowców. Do tego aluminiowe obręcze kół o średnicy 20 cali z tyłu i 19 z przodu, całości dopełnia podwójny tłumik wydechu. Nie jest to samochód dla kierowcy który oczekuje awangardowego wy-stroju wewnątrz, czy zaawansowanych systemów rozrywkowych. Całość jest surowa i nastawiona wyłącznie na „wgniecenie” w fotel. Producent zapewnia jednak że wygodnie podróżować może w nim osoba bardzo wysoka.Zamiast skupiać się na wnętrzu lepiej zajrzeć pod maskę. Drzemie pod nią 8.3 litrowy bestia V10 o mocy 780 KM, maksymalny moment obrotowy to 920 NM! Producent oferuje nam również wersje zasilaną bioetanolem, taka bestyjka produkuje 840 KM. Z podstawowym silnikiem GTA Spano przyśpiesza od 0 do 100 km/h w 2.9 s a przyspieszenie kończy się na 350 km/h.Motor współpracuje z siedmiobiegową manualną skrzynią, można nabyć wersje z skrzynią sekwencyjną o tej samej liczbie przekładni. Jak wiado-mo waga to bardzo ważny czynnik składający się na prędkość. Hiszpań-scy inżynierowie zbudowali całe podwozie z włókna węglowego, kewlaru i tytanu. Dzięki temu zredukowano wagę do 1350 kg. Superauto powstanie jedynie w 99 egzemplarzach, koszt takiego potwora to ok. 670 000 dolarów.

mototarget/opr.red

Ciekawostki - 100 osób podejmie 4 marca próbę ustanowienia rekordu Guinessa... w parzeniu kawy na czas. W ciągu godziny będą musieli oni zaparzyć jak najwięcej filiżanek espresso. Impreza odbędzie w hotelu Ossa w Rawie Mazowieckiej

- Chińczycy zamieścili w internecie ogłoszenie z informacją o poszukiwa-niu nauczyciela języka chińskiego dla trzyletniej pandy, która urodziła się i wychowała w USA, a teraz powraca do kraju swych przodków.

- W 10 minut i 16 sekund 25-letni Thomas Dold pokonał 1576 schodów. Niemiecki lekkoatleta wygrał po raz piąty z rzędu bieg na najwyższy w Nowym Jorku drapacz chmur, wzniesiony w 1931 roku Empire State Bu-ilding o wysokości 380 metrów.

- Park tematyczny poświęcony czekoladzie z czekoladową kopią Wielkie-go Muru i 560 żołnierzy armii terakotowej zostanie otwarty 29 stycznia w Pekinie - poinformowała w piątek prasa chińska.

- Mrożek jest ponadczasowy, genialny, a poza tym... uczy logiki! Włoscy uczniowie, chodzący do III klasy szkoły podstawowej uczą się logicznego opowiadania następujących po sobie wydarzeń na podstawie fragmentu opowiadania „Dzieci” Sławomira Mrożka. (PapLife)

Innowacyjna Firma

Znamy już wyniki IV edycji Naj-większego Projakościowego

Programu Promocyjnego w Polsce „Jakość Roku”. Polskie Centrum Badań i Certyfikacji S.A. oraz Re-dakcja miesięcznika Biznes Raport przyznały jednogłośnie zaszczytny tytuł Jakość Roku 2009 w kategorii innowacja firmie SITA. Konkurs skierowany jest do przed-siębiorców i firm, które ze szczegól-ną uwagą podchodzą do kwestii ja-kości i wysokich standardów pracy.

„Jesteśmy dumni z tego, że po raz kolejny SITA uhonorowana została prestiżową nagrodą potwierdzającą jej najwyższą jakość. Przyznane nam w okresie ostatniego roku Ty-tuły: Europejski Certyfikat Najwyż-szej Jakości, Europejski Certyfikat

Bezpieczeństwa, Złoty Laur, Wikto-ria Warszawskiego Znaku Jakości, Fotel Lidera, i Jakość Roku 2009 świadczą o wartości metody na-uczania języków w stanie relaksu oraz o zaufaniu jakim firma cieszy-my się na polskim rynku już blisko 20 lat.” – oceniła Joanna Domżał, Rzecznik Prasowy nagrodzonej fir-my.SITA wprowadziła do Polski nowo-czesną formę nauczania języków obcych, wykorzystującą wpływ sta-nu relaksu na zdolność szybkiego zapamiętywania i przyswajania in-formacji. Ta sprawdzona naukowo metoda wykorzystuje w procesie na-uczania specjalnie zaprojektowane urządzenie systemowe w kształcie maski z czujnikiem oddechu. Urzą-dzenie to pokazuje rytm naszego oddechu, pomaga nam się na nim skoncentrować i w efekcie zrelak-

sować się. Ten stan u t r z ymu jemy dz ię -k i urządzeniu SITA w czasie zapamięty-wania. Dzięki połą-czeniu najnowszych osiągnięć metodyki nauczania języków obcych i technik szyb-kiego zapamiętywania wspieranych technologią, użytkownik systemu dostaje do ręki nowoczesne narzę-dzie do nauki, które pozwala za-oszczędzić czas i zwiększyć efek-tywność przyswajanej wiedzy. I to wszystko w sposób łatwy, przyjem-ny i powszechnie dostępny. Ważne jest też to, że stosując system, na-ukę języka obcego możemy reali-zować w zaciszu własnego domu, jak również w szkołach pod okiem wyspecjalizowanych lektorów. Pro-ste i szybkie przyswajanie wiedzy

z wykorzystaniem tego urządzenia łączy możliwość efektywnej nauki z jednoczesnym relaksem i poprawą zdrowia. Kiedy jesteśmy zrelakso-wani ulega poprawie nasza koncen-tracja, a także samopoczucie, orga-nizm uwalnia się od stresów i napięć psychicznych. Kolegium Naukowe Instytutu Kardiologii wydało opinię, że urządzenie SITA jest pomocne w rehabilitacji schorzeń układu krą-żenia. Obecnie jest ono stosowane przez psychologów.

Joanna Michalik

www.ecitynews.pl 33

Warsaw City News nr.1/2010

Page 34: City-News Bezpłatny Magazyn

Zapraszamy do korzystania z naszych usług na terenie Warszawy!

- Połczyńska 17(myjnia, wulkanizacja 24H)- Lechnicka 16(myjnia)

- Połczyńska 17(myjnia samoobsługowa 24H)- Al. Niepodległości róg Woronicza(parking 24H)

Wypełnij wszystkie 81 kwadra-tów, na które podzielony jest diagram cyframi od 1 do 9. W każdym rzędzie i każdej kolum-nie dana cyfra może wystapić jedynie raz. Podobnie w każ-dym z 9 większych kwadratów

- cyfry nie mogą się w nich po-wtarzać.

SUDOKU

Tatusiu, czy ja jestem adoptowany?Byłeś. Ale cię oddali.

•-Co może być gorszego od kamycz-ka w bucie?

- Ziarenko piasku w prezerwatywie.•

Gra wstępna jest bez sensu.To tak jakby trąbić przez 15 minut przed wjazdem do garażu.

•Dlaczego panny są szczuplejsze od mężatek?Bo panna wraca do domu, patrzy, co ma w lodówce i idzie do łóżka.Mężatka wraca do domu, patrzy co ma w łóżku i idzie do lodówki.

•Dzwoni telefon. Mąż mówi do zony:

- Jak do mnie to powiedz, ze nie ma mnie w domu.Zona odbiera i mówi:- Mąż jest w domu...Mąż:

- Czemu tak powiedziałaś, przecież mówiłem?!?

- Bo to był telefon do-mnie! - odpowiada zona.

•Jeżeli pływanie wyszczupla, to co wieloryby robią źle?

Pięć ważnych rad dla każdego mężczyzny:1. To ważne, aby być z kobietą, która czasem coś ugotuje, a czasem posprząta w domu.2. To ważne, aby być z kobietą, z którą czasem możesz się pośmiać..3. To ważne, aby być z kobietą, której ufasz i która nigdy cię nie okłamie.4. To ważne aby być z kobietą dobrą w łóżku, która ma ochotę być tam z tobą..5. To ważne, bardzo, bardzo ważne, aby te cztery kobiety się nie znały.

Kierowca ciężarówki przewozi wysoki towar. Po drodze zaklinował siępod mostem. Dzwoni na policję. Jeden z policjantów ogląda zaklinowanaciężarówkę i mówi:

- I co, zaklinował się pan?A kierowca na to:- Nie panie władzo, most wiozę i mi się paliwo skończyło..

Konkurs Ceramizer: Ceramizery to preparaty służące do:a) uszczelniania wycieków z silnika lub skrzyni biegów;b) regeneracji i zabezpieczania między innymi silników oraz skrzyń biegów;c) zabezpieczenia nadwozia przed korozją;d) regeneracji powierzchni gumowych i plastikowych.Odpowiedzi prosimy szukać na stronie: www.ceramizer.pl bądź www.ecitynews.pl

Na odowiedź czekamy w dniach 8-03.2010r.Pierwsze 5 osób, które udzielą prawidłowej odpowiedzi otrzymają za darmo zestaw 3 Ceramizerów®.Odpowiedzi prosimy kierować do redakcji mailowo bądź telefonicznie. [email protected], 22 203 54 75

Konkurs Duo Car: Przez cztery tygodnie począwszy od 8-03-2010r. Na czytelników Warsaw City News czekają cotygodniowo dwa bezpłatne mycia samochodu na jednej z myjni DUO-CAR.

Na zgłoszenia czekamy w każdy poniedziałek pod nr.tel. 22 203 54 75, w godzinach 10-12.

Przychodzi gruba baba do lekarza. Lekarz pyta:

- Bierze pani te tablet-ki na odchudzanie?

- Tak, biorę.- A ile?- Ile, ile... Aż się najem!!Dwaj Mali chłopcy stoją przed kościołem, z którego wychodzą właśnie nowożeńcy. Jeden mówi:

- Patrz, jaki będzie teraz czad!Po czym biegnie do pana młodego i woła:

- Tato, tato...•

Po całonocnej libacji budzi sie ro-syjski generał, otwiera oczy i widzijak adiutant czyści jego mundur z wymiocin. Żeby się jakoś wytluma-czyćgenerał tako rzecze do niego:

- Bo młodzież dzisiejsza w ogóle nie umie pić. Wczoraj jakiś porucznik całego mnie zarzygał!Na to adiutant:

- Rzeczywiscie panie genera-le! Całkiem go pop......! Nawet w spodnie panu nasrał

•Kobiety dochowują tajemnic, grupowo, po 20-30 osób.

34 www.ecitynews.pl

Konkursy, Humor

Page 35: City-News Bezpłatny Magazyn
Page 36: City-News Bezpłatny Magazyn