24
1 NR 0/2014 KWIECIEŃ 2014 OPINIE | ANALIZY | K OMENTARZE | ENERGIA | RYNEK | BIZNES | PRAWO OGóLNOPOLSKI MIESIęCZNIK KLASY BIZNES NR 0 | KWIECIEŃ 2014 | WWW.BIOMASA24.COM Wojciech Mazurkiewicz: RYNEK BIOMASY BęDZIE RóSł JAN BOCIAN: KTO KOMU SZKODZI W BRANżY? BIOGAZ ENERGETYCZNY SMOK TANIA ENERGIA Z PERZU WYDłUżONEGO WYDANIE PILOTAżOWE

Biomasa 0 - kwiecień 2014

Embed Size (px)

DESCRIPTION

Wydanie pilotażowe

Citation preview

Page 1: Biomasa 0 - kwiecień 2014

1M A G A Z Y N

Nr 0/2014 KWIECIEŃ 2014

M A G A Z Y NOpINIE | ANAlIzy | KOmENtArzE | ENErgIA | ryNEK | BIzNES | prAWO

OgólnOpOlski miesięcznik klAsY Biznes NR 0 | KWIECIEŃ 2014 | WWW.BIOMASA24.COM

Wojciech mazurkiewicz:

Rynek biomasy

będzie Rósł

Jan bocian: kto komu szkodzi w bRanży?

biogaz eneRgetyczny smok

tania eneRgia z peRzu wydłużonego

wydanie piLotażowe

Page 2: Biomasa 0 - kwiecień 2014

2M A G A Z Y N

Nr 0/2014 KWIECIEŃ 2014

BiOmAsA inFORmAcJi czARnO nA BiAŁYm

M A G A Z Y N

Biomasa – Miesięcznik klasy BiznesOgólnopolski miesięcznik BIOMASA, to całkowicie nowa

jakość wśród specjalistycznych gazet branżowych. Dedykowany jest ekspertom zielonej energii, producentom oraz decydentom polskiego elektrociepłownictwa.

Monitorujemy puls branżyNasze czasopismo zapewnia transfer najnowszych informacji

i praktycznej wiedzy oraz spełnia funkcję niezależnej platformy wymiany myśli. Miesięcznik na kilkudziesięciu stronach przedstawia syntezę światowych trendów, informacje biznesowe, interpretację przepisów, profesjonalne analizy, przydatne Case Studies, wywiady oraz pakiet ciekawych opinii i komentarzy.

Nakład możliwościNakład 4 tysięcy egzemplarzy magazynu dociera dokładnie

tam, gdzie koncentruje się polska zielona energia, aby dynamizować jej rozwój oraz optymalizować komunikację ekspertów.

Page 3: Biomasa 0 - kwiecień 2014

3M A G A Z Y N

Nr 0/2014 KWIECIEŃ 2014

NA WSTĘPIE

S zanowni Państwo! Oddajemy w Wasze ręce pilotażowy

numer wyjątkowego magazynu. Wyjątko-wego, bo czasopisma dotyczącego bran-ży biomasy jeszcze na polskim rynku nie było. Chcemy, by jego wyjątkowość opie-rała się na tym, że tworzyć go będziemy

wspólnie – razem z Państwem.To Waszą wiedzę, Wasze działania i inwestycje,

a także problemy chcemy przedstawiać na łamach magazynu BIOMASA. Naszą rolą jest udostępnienie Państwu profesjonalnej platformy wymiany poglą-dów, opinii, dostarczanie analiz, informacji z rynku polskiego i światowego.

Mamy nadzieję, że już dziś, biorąc do ręki pilo-tażowe wydanie magazynu, odnajdując na jego stro-nach swoje opinie, problemy i sugestie, poczujecie się jego współtwórcami.

O ocenę rynku biomasy, w tak trudnym momen-cie, w jakim znajduje się on obecnie, poprosiliśmy pana Wojciecha Mazurkiewicza, Prezesa AES, które-go wypowiedzi muszą napawać optymizmem tych, którym zaczęło go już brakować...

Pan Jan Bocian, prezes POLBIO, wskazuje na najważniejsze i najpilniejsze, jego zdaniem, proble-my do rozwiązania.

Na pozostałych stronach magazynu BIOMASA dowiecie się Państwo, dla kogo biogaz to smok, co wynika z ustawy o OZE, dlaczego Świętokrzyski Park OZE to szansa dla mieszkańców tych terenów oraz o tym, że przyszedł czas na perz, a bezpieczny transport to czysty zysk.

Mamy nadzieję, że ta lektura Państwa zainteresu-je. Zapraszamy do rozmów, kontaktów i współpracy.

W imieniu zespołu redakcyjnego

Marcin WojtowiczrEDAkTOr NACZELNy

M A G A Z Y N

WydaWca: P.U.H. JANKAR KAROl WOJtOWICz, Ul. NOWACzyKA 11, 62-065 GROdzISK WlKP., NIP 788-124-35-38

Siedziba WydaWnictWa: Ul. GdyŃSKA 54, 61-016 POzNAŃ, tEl./fAx 61 87 73 387, E-MAIl: [email protected], WWW.BIOMASA24.COM

druk: zAKłAd POlIGRAfICzNy MOś I łUCzAK SP.J., Ul. PIWNA 1, 61-065 POzNAŃ

reklama: [email protected], Tel. 507 786 173

zeSpół redakcyjnyredaktor naczelny: Marcin Wojtowicz, [email protected], Sekretarz redakcji: Beata Klimczak, [email protected], redaktor proWadząca: Joanna Wojtowicz,

[email protected], korekta: Kamila Rosiak, Skład: Wojciech Błaszczyk

biomaSa jeST paliwem STraTegicznym. rynek będzie róSł w Siłę 4–7

biogaz — energeTyczny Smok 8–9

jeST projekT uSTawy o oze. co z niego wynika? 10–11

ŚwięTokrzySki park oze —fenomen na miarę europy 12–13

jan bocian: kTo komu Szkodzi na rynku biomaSy? 14–17

nowe „opakowanie” Towaru w TranSporcie kolejowym 18–19

Tania energia z perzu wydłużonego 20–22

Page 4: Biomasa 0 - kwiecień 2014

4M A G A Z Y N

Nr 0/2014 KWIECIEŃ 2014

Page 5: Biomasa 0 - kwiecień 2014

5M A G A Z Y N

Nr 0/2014 KWIECIEŃ 2014

Biomasa jest paliwem strategicznym Rynek będzie rósł w siłęrząd chce wspierać oze najmniejszym kosztem, a najlepiej bez ponoszenia kosztów. na poziomie rządu i ministerstwa gospodarki wciąż brakuje wizji strategicznej i wiary, że oze w dłuższej perspektywie to olbrzymie profity.

z WOjCIEChEm mAzurKIEWICzEm, prEzESEm AES, O przySzłOśCI pOlSKIEgO ryNKu BIOmASy rOzmAWIA mArCIN rOjEK

WYWIAD

Wojciech mazurkiewicz:

Page 6: Biomasa 0 - kwiecień 2014

6M A G A Z Y N

Nr 0/2014 KWIECIEŃ 2014

WYWIAD

J ak w czasach niestabilno-ści cen zielonych certyfika-

tów i przy jednoczesnej nadpo-daży zielonej energii producenci i dostawcy biomasy mogą zabez-pieczyć swoje przedsiębiorstwo przed ewentualnym nagłym spa-daniem cen?

To szalenie trudne pytanie. Jeszcze dwa lata temu odpowiedź była prosta: Umowa wieloletnia. Czas pokazał coś innego. W mo-mencie kryzysu, prawie wszystkie – poza nielicznymi przypadkami – przedsiębiorstwa energetycz-ne na masową skalę zrywały umo-wy na dostawy biomasy, w tym i te wieloletnie. Ostali się na ryn-ku z umowami i dostawami tylko duzi gracze. Załamanie rynkowe dotknęło wszystkich jego uczest-ników, a w sposób drastyczny tych średnich i małych. Wielu podmio-tów, niestety, już na rynku nie ma. Można powiedzieć, że nie ma po-wszechnie dostępnego mechani-zmu, aby zabezpieczyć się przed nagłym spadkiem cen. Może za kilka lat pojawią się instrumen-ty finansowe na rynku bioma-sy i będą stanowiły swego rodzaju bufor. Ale i one będą dostępne tyl-ko dla dużych podmiotów.

Czy Pana zdaniem jest szansa, że zwiększanie wykorzystania bio-masy będzie kierunkiem, w któ-rym będzie podążał polski sektor energetyczny?

Tak, naturalnie. Jestem o tym przekonany i tę tezę lansuję od wielu lat. Biomasa w realiach pol-skich jest paliwem strategicznym. Jej wykorzystanie przez sektor energetyczny będzie rosło.

Czy jej produkcja to biznes, któ-ry w Polsce ma szansę na roz-wój? Jakie są perspektywy z tym związane?

Produkcja biomasy do energe-tycznego wykorzystania stwarzała

olbrzymie szanse i budziła wielkie nadzieje. Produkcja tego paliwa daje największy efekt ekologicz-ny, ekonomiczny i społeczny oraz efekty mnożnikowe będące po-chodną tych pierwszych. Powstało i nadal powstaje wiele przetwór-ni biomasy. Zarówno z Unijnych Funduszy i Programów Pomoco-wych, z kapitałów własnych jak i z kredytów. Wiele inwestycji było i jest wspomaganych leasingiem. Po okresie dynamicznego rozwo-ju nastąpił krach. Dzisiaj produk-cja biomasy to owszem biznes, ale z bardzo niska stopą zwrotu. Nie-adekwatną do tak rozbudzonych rynkowych nadziei.

Z czego Pana zdaniem wyni-ka postawa rządu, który lansu-je rozwiązania, które – tak jak projekt ustawy o OZE – uderza w ten sektor rynku?

Postawa rządu, w mojej oce-nie, jest determinowana ogól-ną trudną sytuacją budżetu. rząd chce wspierać OZE najmniejszym kosztem, a najlepiej bez ponosze-

nia kosztów. Na poziomie rządu i ministerstwa gospodarki braku-je też wizji strategicznej i wiary, że OZE w dłuższej perspektywie to olbrzymie beneficja. kilkuletnia przepychanka z ustawą o OZE jest pożałowania godna i upokarzają-ca. Wszyscy zdają już sobie z tego sprawę. Całe szczęście dla OZE, że już zrobiono tak wiele. Wykorzy-stano swoje 5 minut. OZE wdziera się na rynek i wypiera technologie wysoko emisyjne. To znów budzi kolejne emocje i sprzeciwy. Ale tego procesu już nic nie zatrzyma. Mechanizm zaczął działać.

Czy jest szansa na wzrost cen surowca? Obecnie utrzymują się one na stabilnym, jednak niż-szym poziomie niż jeszcze kil-kanaście miesięcy temu. Czy w związku ze stopniowym odej-ściem sektora energetycznego od współspalania, polscy produ-cenci powinni się przygotować na jeszcze dalej idące zmiany?

Cena surowca jest w miarę stabilna i powoli, z kwartału na kwartał, rośnie. Tak krytykowa-ne współspalanie paradoksalnie stabilizowało rynek. Wstrzymanie tego procesu rynkiem zachwiało. Obecnie bloki dedykowane przej-mują na siebie rolę stabilizatora popytu. I popyt na biomasę prze-nosi się z procesu współspalania na spalanie dedykowane. To są te zmiany, które obecnie obserwu-jemy.

Czy może pojawić się mecha-nizm, który zrekompensuje pro-ducentom straty związane z od-chodzeniem elektrociepłowni od współspalania biomasy?

Mechanizmów kompensu-jących straty na rynku nie było i nie ma. Ale też jest za wcześnie, aby mówić o całkowitym zaniku procesu współspalania. Ono jest i powoli też rośnie, i tutaj widzę pewne szanse na wzrost wolu-menu spalanej biomasy, a za nim wzrost ceny.

Zdolność energetyczna kotłów de-dykowanych w elektrociepłow-niach jest wyższa niż ich obecne wykorzystanie – nasuwa się więc pytanie – czy Pana zdaniem elek-trownie będą dążyły do maksy-

Cena surowca jest w miarę stabilna i powoli, z kwartału na kwartał, rośnie. Tak krytykowane współspalanie paradok-salnie stabilizowało rynek. Wstrzymanie tego procesu rynkiem zachwiało. Obecnie bloki dedykowane przejmują na siebie rolę stabilizatora popytu

Page 7: Biomasa 0 - kwiecień 2014

7M A G A Z Y N

Nr 0/2014 KWIECIEŃ 2014

WYWIAD

malnej eksploatacji kotłów czy pojawi się jakieś inne rozwiąza-nie?

Energetyka będzie zmuszona do zwiększenia wolumenu spala-nej biomasy i maksymalizacji wy-korzystania „biomasowej” mocy. Wsparciem będzie tutaj rosnąca cena praw do emisji CO2. Proszę pamiętać, że spalanie biomasy jest traktowane jako proces neu-tralny pod względem emisji CO2.

W związku z „zieloną” polityką Unii Europejskiej, biomasa mia-ła być dla polskich producentów „finansowym eldorado”. Osta-tecznie, mimo że rynek poradził sobie z szokiem cenowym, bioma-sa wciąż zdaje się być surowcem w pewien sposób niedocenianym. Czy to ma szansę się zmienić?

rynek wszystkich paliw to olbrzymie pieniądze i jeszcze większe interesy zarówno lokal-ne, jak i globalne. Gaz, ropa, wę-giel, a ostatnio również ener-gia jądrowa jest koncentrowana w rękach wielkich graczy. Oni mają możliwość finansową i ope-racyjną, aby lobbować na rzecz takich nośników energii. Bioma-sa to ubogi krewny, brakuje tutaj koncentracji, a co za tym idzie pieniędzy na lobbing. Tak zato-mizowane środowisko jest ła-twym celem do marginalizacji i narzucenia modelu, w jakim ma funkcjonować.

Z czego Pana zdaniem wynika-ją działania rządu, które bez-pośrednio uderzają w branżę związaną z biomasą? Przykład: konieczność dostarczania świa-dectw pochodzenia biomasy w stosunku do surowca dostar-czonego wiele miesięcy wcześniej.

To bardzo ciekawe pytanie. Z jednej strony na wyrost imple-mentujemy dążenia UE do prze-strzegania tzw. zasady zrówno-

ważonego rozwoju. A z drugiej strony próbujemy dbać o polskie lasy i nie dopuszczać do spalania drewna pełnowartościowego. Ta-kimi działaniami wspieramy im-port kosztem produkcji krajowej.

Czy te działania można w ja-kiś sposób usprawiedliwić? Czy w dłuższej perspektywie mogą one przynieść sektorowi związa-nemu z biomasą jakieś korzyści? Jeśli tak, to jakie?

Oczywiście, należy doce-nić dążenia prezesa UrE, który stoi na straży wykonywania roz-porządzenia ministra gospodar-ki. Logiczne wydaje się też dąże-nie prezesa UrE do stworzenia kSUB (krajowy System Uwierzy-telnienia Biomasy). Paradoksal-nie to prezes UrE uratował pol-ski rynek zielonych certyfikatów przed całkowitym krachem wdra-żając bardzo rygorystyczną pro-cedurę weryfikacyjną dla spalonej w przedsiębiorstwach energe-tycznych biomasy. Weryfikacja wstrzymała podaż świadectw po-chodzenia, a brak podaży urato-wał cały rynek. W dłuższej per-spektywie system weryfikacji biomasy przez samo UrE lub np. Agencję rynku rolnego da pozy-tywne rezultaty.

Biorąc pod uwagę, że jednym z ro-dzajów biomasy agro w Polsce jest słoma i siano, powstało wie-le niedużych zakładów produkują-cych brykiety i pellety. Dziś wiemy, że elektrownie, które deklarowa-ły stały odbiór zrezygnowały ze spalania brykietów doprowadza-jąc do bankructw tysiące małych firm. Dlaczego jedne elektrownie (m.in. Ostrołęka i Starachowice) są w stanie spalać brykiet, a inne nie? Czym to może być podyktowane?

Wielokrotnie o popycie na dane paliwa biomasowe decydu-ją kwestie techniczne i logistycz-ne. Pellet jest paliwem bardziej preferowanym przez odbiorców systemowych. Brykiet z uwagi na bardziej chwiejne parametry fi-zyko-chemiczne jest mniej pożą-dany. Można powiedzieć, że pel-let wypiera z rynku brykiet, ale w momencie zwiększonego popy-tu i ten ostatni wróci do łask. Wy-mienieni w pytaniu odbiorcy też preferują pellet, ale trzeba im od-dać, że kupują również brykiet. Prawdopodobnie mamy do czy-nienia z rodzącym się zjawiskiem społecznej odpowiedzialności biznesu ze strony Zarządów tych Elektrowni. Brak odbioru brykietu to byłyby kolejne upadłości tych małych wytwórni. •

Page 8: Biomasa 0 - kwiecień 2014

8M A G A Z Y N

Nr 0/2014 KWIECIEŃ 2014

Biogaz energetyczny smok

czy naszą przyszłością musi być węgiel?dlaczego tak bardzo polityka energetyczna wydaje się być krótkowzroczną? produkcja biogazu to przecież nie tylko zaspokojenie potrzeb energetycznych, ale także nowe miejsca pracy i ożywczo wpływające na gospodarkę inwestycje.mArEK KurtyKA, WOjCIECh łuKASzEK

ENERGIA

Page 9: Biomasa 0 - kwiecień 2014

9M A G A Z Y N

Nr 0/2014 KWIECIEŃ 2014

ENERGIA

z aślepienie. To jedno słowo, które opisuje krótkowzrocz-

ną politykę polskich władz wo-bec stosowania energii pozyski-wanej z węgla, ropy oraz gazu przy jednoczesnym nieuwzględ-nianiu jakichkolwiek alternatyw. krótkowzroczność wynika nie tylko z klimatycznych obostrzeń szykowanych przez większość państw świata, ale również z re-alnych zagrożeń politycznych, ekonomicznych, a nawet militar-nych.

Osoby związane z sektorem bioenergetycznym od kilku lat próbują przekazać odpowiedzial-nym władzom informacje: pre-ferowanie jako głównych źró-deł energetycznych węgla, ropy naftowej i gazu, bez powolnego przechodzenia na inne, bardziej ekologiczne, przyjazne środo-wisku źródła paliwowe jest bez-sensowne i obliczone na chwilo-we korzyści. Jeszcze dwa, trzy lata temu wydawało się, że argumen-tacja zaczyna przekonywać decy-dentów. Niestety, ubiegłoroczne wypowiedzi premiera w Sosnow-cu, czy wystąpienie byłego mi-nistra środowiska Marcina ko-rolca na Szczycie klimatycznym w Warszawie jednoznacznie okre-śliły słowami: węgiel, węgiel, wę-giel i może gaz łupkowy to kie-runki rozwoju polskiego sektora energetycznego.

Czy może być inaczej? Zde-cydowanie tak. Biogaz pozyski-wany z roślin energetycznych uprawianych przez polskich rol-ników jest w stanie zaspokoić potężną część krajowego zapo-trzebowania na energię elek-tryczną i biometan.

Przeliczyliśmy kilka warian-tów realizacyjnych i okazuje się, że wypadkowa tych wyliczeń jest wspólna. Gdybyśmy, przy od-powiednich metodach wspar-cia (nie aż tak kosztownego, jak by się to mogło wydawać), prze-znaczyli pod uprawę czterech podstawowych roślin energe-tycznych (buraki energetyczne, kukurydza, topinambur i trawy

energetyczne, wsparte miejsco-wo innymi lokalnymi, rodzimy-mi roślinami) około 2 mln ha po-wierzchni, to, po pierwsze nie umarlibyśmy z głodu, jak jeszcze kilka lat temu przekonywało Mi-nisterstwo rolnictwa, po drugie wyprodukowalibyśmy ogromną ilość biogazu. Pozwoliłaby ona na pełne pokrycie potrzeb pol-skiego przemysłu w zakresie do-staw gazu ziemnego importo-wanego z rosji (około 8 mld m3 rocznie). Co więcej, wystarczy-łoby paliwa na wyprodukowanie około 8 tys. MW mocy elektrycz-nej. Zagospodarowalibyśmy po-nad 30% odchodów zwierzęcych z farm wielkotowarowych oraz taką samą ilość odpadów popro-dukcyjnych przemysłu przetwór-stwa rolno-spożywczego.

Takie działania można przy-gotować bardzo szybko, z efek-tem za 6–8 lat, zdecydowanie szybciej, niż działania zmierza-jące do uruchomienia elektrowni atomowej, która zacznie praco-wać najwcześniej za dwie deka-dy. Wymaga to jednak, nie tylko doskonałego przygotowania me-rytorycznego, ale przede wszyst-kim dużej odwagi politycznej.

korzyści płynące ze zmiany kierunku działania są ewidentne i czytelne: nowe miejsca pracy na wsiach, a więc w obszarach spo-łecznie i socjalnie coraz bardziej zdegradowanych. A tych miejsc bezpośrednio i pośrednio wykre-owanych może być zdecydowanie ponad milion. Ekspansja biogazu to ponownie to nieszczęsne „sta-nięcie” na nogi wielu firm budow-lanych, powrót do koniunktury sprzed lat kryzysu. To także dy-namiczny rozwój innych dziedzin przemysłu niezbędnego do zbu-dowania bioelektrowni czy bioga-zowni. Bo przecież tych obiektów musiałoby być kilka tysięcy!

To wreszcie gwarancja sta-bilności pracy w nowej dziedzi-nie rolnictwa – agroenergetyce – oraz w dziedzinach pokrewnych, a także bezpieczne zagospoda-rowanie odpadów organicznych,

z którymi dziś wielu producentów ma problemy.

To także wzmocnienie bez-pieczeństwa energetycznego Pol-ski, którego wcale nie gwarantu-ją potężne, narażone na kaprysy pogody napowietrzne linie prze-syłowe, a właśnie lokalne, roz-proszone źródła energetyczne, oparte na przesyle na poziomie średniego napięcia, dostarczają-ce energię elektryczną czy bio-metan na krótkim dystansie, bez zbytnich kosztów przesyłu. To również niższe koszty eksploata-cyjne, z możliwością lokalnych inspekcji i napraw.

Zmiana sposobu myślenia to także możliwość pozyskania bez-piecznego dla środowiska pa-liwa do samochodów. Obecnie w Szwecji ponad 40% transpor-tu autobusowego opartego jest

o biometan (NGV). Szwedzi prze-widują, że do 2030 roku w 100% transportu samochodowego wy-eliminuje się paliwa kopalne. Już teraz dzieci w tym kraju na pyta-nie, czy samochód może jeździć na ogryzkach jabłek odpowiada-ją: tak.

Jak wynika z deklaracji decy-dentów, w Polsce, w obronie nie-uzasadnionych partykularyzmów i interesów różnych grup, będzie-my „babrać” się w energiach nie ekologicznych, brudnych, przyno-szących zysk krótkotrwały, obar-czony fatalnym finalnym skut-kiem. A, w efekcie, staniemy się „smrodliwym” energetycznym ogonem Europy.

Tymczasem w odwodzie mamy czystą energię. Blisko, na wyciągnięcie ręki. Trzeba tylko wykonać przyjazny gest. A opłaci się to wszystkim. •

Marek Kurtyka jest pre-zesem Bioelektrowni Świętokrzyskich Mk Sp. z o.o., a Wojciech Łuka-szek dyrektorem i peł-nomocnikiem zarządu ds. realizacji inwestycji – Bioelektrownie Święto-krzyskie Mk Sp. z o.o.

Ekspansja biogazu to ponowne stanięcie na nogi wielu firm bu-dowlanych, powrót do koniunktury sprzed lat kryzysu. To także dy-namiczny rozwój innych dziedzin przemysłu

Page 10: Biomasa 0 - kwiecień 2014

10M A G A Z Y N

Nr 0/2014 KWIECIEŃ 2014

PRAWO

Jest projekt ustawy o oze. Co z niego wynika?od 2010 r. cały sektor związany z energią odnawialną czeka na wdrożenie do polskiego prawa wydanej w 2009 r. dyrektywy unii europejskiej 2009/28/we o promocji odnawialnych źródeł energii. ustawa utknęła w ministerstwie na prawie 4 lata. 6 lutego Stały komitet rady ministrów przyjął projektu ustawy o odnawialnych źródłach energii (oze). co to oznacza?

u stawa zakłada m.in. re-zygnację z zielonych cer-

tyfikatów na rzecz systemu au-kcyjnego OZE. Do 30 listopada każdego roku rada Ministrów musi określić maksymalną ilość i wartość energii elektrycznej z OZE, uwzględniając m.in. poli-tykę energetyczną państwa i do-tychczasowy udział energii i pa-liw pochodzących z odnawialnych źródeł energii. Odpowiedzial-nym za przeprowadzenie aukcji będzie Prezes Urzędu regula-cji Energetyki i to on, co najmniej raz w roku, będzie przeprowa-dzał zakup energii z OZE. każdy z wytwórców energii elektrycznej mający prawo do uczestniczenia w aukcji po złożeniu odpowied-nich deklaracji, będzie podlegał

ocenie formalnej – jego przygo-towania do wytwarzania energii elektrycznej z OZE. Zaświadcze-nie o dopuszczeniu wnioskodaw-cy do aukcji wydaje prezes UrE.

60 dni przed planowaną pierwszą w danym roku aukcją, minister będzie podawał maksy-malną cenę w zł za MWh (cena referencyjna), za jaką może zo-stać zakupiona energia elektrycz-na z odnawialnych źródeł.

Cena referencyjna będzie wy-nikała z kilku źródeł: średniej ceny sprzedaży energii elektrycz-nej w roku poprzednim oraz śred-niej ważonej ceny praw majątko-wych wynikających ze świadectw pochodzenia w latach 2011–2013 dodatkowo wspieraną analizami ekonomicznymi przeprowadzo-

nymi przez komórki naukowo- -badawcze i doradcze. Cena bę-dzie różna ze względu na rodzaj paliwa wykorzystywanego do produkcji energii elektrycznej i ze względu na wielkość mocy pro-dukcyjnej.

Na co najmniej 30 dni przed planowaną aukcją prezes UrE za-wiadomi o terminie przeprowa-dzanej aukcji, godzinie zamknię-cia i otwarcia sesji oraz poda maksymalną ilość i wartość ener-gii pochodzącej z odnawialnych źródeł, która może zostać zaku-piona na drodze aukcji. Informa-cje zostaną zamieszczone w Biu-letynie Informacji Publicznej UrE. Warunkiem przeprowadze-nia aukcji jest zgłoszenie się co najmniej trzech oferentów, a od-bywać się ona będzie za pomocą internetowej platformy aukcyjnej. Aukcję wygrają ci uczestnicy, któ-rzy zaoferują najniższą cenę za MWh.

Jeżeli wszystkie oferty będą zawierały ceny wyższe niż cena

7 dnima prezes URE na wskazaniewytwórców energii elek-trycznej

Page 11: Biomasa 0 - kwiecień 2014

11M A G A Z Y N

Nr 0/2014 KWIECIEŃ 2014

PRAWO

Jest projekt ustawy o oze. Co z niego wynika?od 2010 r. cały sektor związany z energią odnawialną czeka na wdrożenie do polskiego prawa wydanej w 2009 r. dyrektywy unii europejskiej 2009/28/we o promocji odnawialnych źródeł energii. ustawa utknęła w ministerstwie na prawie 4 lata. 6 lutego Stały komitet rady ministrów przyjął projektu ustawy o odnawialnych źródłach energii (oze). co to oznacza?

referencyjna wówczas prezes UrE ma prawo unieważnić aukcję – o czym informuje w ciągu 7 dni roboczych na swojej stronie in-ternetowej. Ustawa szczegółowo określa rozwiązanie m.in. takich sytuacji, w której kilku uczestni-ków zaproponuje tę samą (naj-niższą) cenę energii elektrycznej pochodzącej ze źródeł odnawial-nych, a zdeklarowana przez nich ilość energii elektrycznej jest wyższa, niż określona w ogłosze-niu aukcji. Po zakończeniu aukcji prezes UrE ma 7 dni na wskaza-nie wytwórców energii elektrycz-nej, których oferty zostały wy-brane, maksymalną i minimalną cenę zakupu energii elektrycznej z odnawialnych źródeł oraz łącz-ną ilość MWh i wartość energii elektrycznej zakupionej na aukcji.

Finansowe wparcie wytwór-ca lub sprzedawca zobowią-zany (czyli podmiot wskazany przez prezesa UrE do zakupu wy-tworzonej z odnawialnych źró-deł energii) może otrzymać na

okres 15 lat. W przepisach usta-wy o OZE pojawia się informa-cja o powołaniu do życia OrEO S.A. czyli Operatora rozliczeń Energii Odnawialnej S.A., któ-rego prace mają polegać na roz-liczaniu ujemnego salda między wartością sprzedaży energii elek-

trycznej wytworzonej w oparciu o funkcjonujący system aukcyj-ny. Ministerstwo przewidziało, iż sprzedawca zobowiązany do-kona zakupu na aukcji energii po cenie wyższej niż cena sprzeda-ży na rynku hurtowym i detalicz-nym, dlatego konieczne będzie wyrównanie różnic między przy-chodami a kosztami. Pokrycie tej różnicy ma zapewnić tzw. opła-ta OZE. Opłatę tę uiszczać będą odbiorcy końcowi oraz odbiorcy bezpośrednio przyłączeni do sie-ci przesyłanej. Opłata w okresie od 1 stycznia do 31 grudnia 2015 będzie wynosiła 2,27 zł za MWh (+VAT).

Innym zagadnieniem, któ-rego rozwiązanie znalazło się

w projekcie ustawy o OZE jest rozwój tzw. energetyki prosu-menckiej. Polega ona na wytwa-rzaniu energii z OZE i wykorzy-stywaniu jej na potrzeby własne. Zgodnie z ustawą wytwarzanie energii elektrycznej w mikroin-stalacjach przez osobę fizyczną nie jest działalnością gospodar-czą. W takiej sytuacji ustawa przewiduje konieczność zakupu nadwyżki tej energii przez tzw. sprzedawcę z urzędu jeżeli mi-kroinstalacja produkująca ener-gię elektryczną przyłączona jest do sieci dystrybucyjnej obejmują-cej teren działania sprzedawcy.

Cena, za którą sprzedawca z urzędu ma obowiązek zakupić tę energię wynosi 80% średniej ceny sprzedaży energii elektrycz-nej w poprzednim roku kalen-darzowym (czyli wartość energii wyprodukowanej z odnawialnych źródeł w tym przypadku jest niż-sza niż wartość tzw. czarnej ener-gii wyprodukowanej z węgla).

Obecnie projekt usta-wy o OZE znajduje się w rękach prawników z komisji Prawni-czej rządu. Jeżeli nie zgłoszą oni żadnych uwag już wkrótce pro-jekt ustawy powinien znaleźć się w Sejmie. • Joanna Wojtowicz

Wytwarzanie energii w mikroin-stalacjach przez osobę fizyczną nie jest działalnością gospodarczą

Page 12: Biomasa 0 - kwiecień 2014

12M A G A Z Y N

Nr 0/2014 KWIECIEŃ 2014

INWESTYCJE

Świętokrzyski Park OZE fenomen na miarę Europykiedy 23 marca 2012 roku zapadała decyzja o zbudowaniu w gminie Tuczępy bioelektrowni o mocy elektrycznej około 10 mw, nikt nie spodziewał się, że w przeciągu niespełna dwóch lat, inwestycja rozrośnie się do rozmiarów Świętokrzyskiego parku oze, skupiając wielu inwestorów, reprezentujących praktycznie wszystkie występujące w polsce rodzaje energetyki odnawialnej.WOjCIECh łuKASzEK, mArEK KurtyKA

d zisiaj przedsięwzięcie sta-nowi już dobrze funkcjonu-

jący organizm, na który składają się projektowane: bioelektrow-nia o mocy około 10 MW (w pol-skiej technologii ELECTrA®), dwie elektrownie wiatrowe o łącznej mocy około 18 MW, przy czym je-den z wiatraków (maszt 150 m wy-sokości) będzie wieżą widoko-wą umożliwiającą zwiedzającym wjazd do wysokości 130 m, pięć elektrowni słonecznych o łącz-nej mocy 11 MW (realizacją 2 na-stępnych o mocy około 3–4 MW zainteresowane są kolejne firmy), 3 bezkaskadowe mikroelektrownie wodne oraz elektrownia geoter-malna (po pozytywnym przepro-wadzeniu odwiertów kontrolnych).

Prace już trwająPrace realizacyjne nad poszcze-gólnymi obiektami już trwają – aktualnie są na różnych etapach

przygotowawczych: bioelektrow-nia w trakcie uzyskiwania decy-zji środowiskowej, na terenie elek-trowni wiatrowych stoją maszty pomiarowe wiatru, fotowoltaicy przygotowują się do posadowie-nia konstrukcji pod jedną z elek-trowni na powierzchni około 5 ha, energetycy wodni przygotowują się do uzyskania średniorocznych pomiarów przepływu wody w rze-kach Wschodnia i Sanica, geoter-mia opracowuje dokumentację odwiertu kontrolnego.

Wszyscy inwestorzy na co dzień z sobą współpracują. Po-wołano do życia Fundację „Świę-tokrzyski Park OZE”, która w perspektywie ma koordynować całością prac realizacyjnych, nad-zorować postęp robót, reprezento-wać inwestorów na zewnątrz oraz gwarantować sprawne funkcjono-wanie w przedsięwzięciu Nauko-wego Zespołu konsultacyjnego.

Wspólnie działają naukowcy i studenciTen zespół to ewenement w prze-strzeni inwestycyjnej nie tylko w Polsce. Składa się z 42 naukow-ców (w tym 19 profesorów zwy-czajnych) reprezentujących 16 uczelni z Polski, USA i republiki Czeskiej. reprezentują wszystkie dziedziny OZE. Zadaniem zespołu jest nadzorowanie prac inwesty-cyjnych, sugerowanie nowych roz-wiązań technologicznych i tech-nicznych, wektorowanie działań inwestorów na terenie wojewódz-twa świętokrzyskiego oraz – co najważniejsze – pilotowanie stu-dentów swoich uczelni w stro-nę kierunków związanych z OZE. Świętokrzyski Park OZE stanowi ku temu idealną płaszczyznę.

Co się dzieje w Nizinach?Inwestorzy wespół z władzami Gminy Tuczępy utworzą na ba-zie byłego Domu Pomocy Społecz-nej w Nizinach centrum nauko-wo–dydaktyczne, w którym obok 30 miejsc noclegowych, stołówki i sali wykładowej, znajdą się labo-ratoria oraz biura poszczególnych firm. Sam obiekt będzie zasila-ny energią pozyskaną z mikroin-stalacji OZE: na dachu zainstalo-wane będą panele fotowoltaiczne, będzie mikrowiatrak i mikrobio-

Page 13: Biomasa 0 - kwiecień 2014

13M A G A Z Y N

Nr 0/2014 KWIECIEŃ 2014

elektrownia. Będą wreszcie pom-py ciepła. Teren wokół budynku – około 2 ha – to przyszłe poletka doświadczalne, na których upra-wiane będą rośliny energetyczne wchodzące w wachlarz uprawo-wy tych roślin na terenie woje-wództwa świętokrzyskiego. Te ro-śliny to przyszłe „złoto” rolnictwa gminy Tuczępy, a później całego województwa. Bo, tak jak kiedyś „złotem” była tu siarka, tak w nie-dalekiej przyszłości będzie nim biogaz pozyskany z biomasy ro-ślinnej.

Wybiorą tylko najlepsze roślinyObecnie na terenie gminy pod uprawy doświadczalne przezna-czono ponad 5 ha ziemi. Pracu-ją na nich naukowcy z uczelni i instytutów: dr Danuta Marty-niak i prof. Grzegorz Żurek z In-stytutu Hodowli i Aklimatyzacji roślin w radzikowie oraz dr Ali-na kowalczyk-Juśko z zamojskie-go Wydziału rolnictwa Uniwersy-tetu przyrodniczego w Lublinie. Szykują się kolejni naukowcy z Uniwersytetów Przyrodniczych w Poznaniu i Wrocławiu oraz od-działów poznańskiego i warszaw-skiego Instytutu Technologicz-no-Przyrodniczego. Zakres badań jest bardzo szeroki, obejmuje bli-

sko 20 roślin energetycznych, które wszystkimi najlepszymi pa-rametrami (plon, wytrzymałość na braki wody, mrozoodporność itd.) przypisane zostaną do po-szczególnych gmin województwa. Za kilka lat powstanie „Atlas ro-ślin Energetycznych Wojewódz-twa Świętokrzyskiego” – swo-istego rodzaju przewodnik dla inwestorów bioelektrowni i bio-gazowni, niezbędne narzędzie w realizowaniu założeń „Energe-tycznej Mapy Drogowej – Woje-wództwo Świętokrzyskie 2050” w zakresie energetyki biogazowej.

Co Park da mieszkańcom?Świętokrzyski Park OZE to nie tyl-ko prace inwestycyjne. To cały szereg działań na rzecz uzyskania przychylności miejscowej społecz-ności. Prace informacyjne prowa-dzone od ponad trzech lat pozwo-liły na wypracowanie wzajemnego zaufania, które doprowadziło do podpisania umów na dostawę sub-stratów na okres 25 lat, co jest fe-nomenem nie tylko na polską ska-lę. Część ziemi bioelektrownia przejmuje w użytkowanie, pozo-stawiając właścicielom dopłaty i dodatkową rekompensatę za uży-czenie. Umowy dostawy i użycze-nia są podpisywane na zasadzie partnerstwa, zawierając zapisy da-

jące rolnikowi prawne gwarancje bezpieczeństwa.

Bioelektrownie Świętokrzy-skie Mk sp. z o.o. oraz inni inwe-storzy dbają o zabezpieczenie so-bie na przyszłość wykształconej kadry rekrutującej się z miejsco-wej młodzieży studiującej pożą-dane kierunki. Już dziś najzdol-niejszym studentom (średnia minimum: 4) przyznaje się sty-pendia fundowane z jednocze-sną gwarancją zatrudnienia. Opie-ką naukową świadczoną przez członków Naukowego Zespołu konsultacyjnego objęta jest mło-dzież gminnego gimnazjum, która z własnej inicjatywy opiekuje się przygimnazjalnymi poletkami do-świadczalnymi, na których upra-wia rośliny energetyczne.

Idealna współpraca inwesto-rów, lokalnej społeczności, władz gminy, powiatu i województwa daje gwarancję powodzenia przed-sięwzięcia oraz jego transplan-tacji z wymiaru rzędów – Tuczę-py na teren całego województwa świętokrzyskiego. Tym bardziej, że energetyczny potencjał bioma-sy kielecczyzny jest imponują-cy i energetyka biogazowa wspar-ta innymi źródłami OZE, może stanowić w perspektywie główne źródło zasilania województwa we wszystkie energie. •

INWESTYCJE

42naukowców z 16 uczelni z Polski, USA i Republiki Cze-skiej liczy Na-ukowy Zespół Konsultacyjny

Wojciech Łukaszek, dyrektor – pełnomoc-nik Zarządu d.s. realiza-cji inwestycji – Bioelek-trownie Świętokrzyskie Mk Sp. z o.o.,Marek Kurtyka – Prezes Bioelektrowni Święto-krzyskich Mk Sp. z o.o.

Projektowane komory mają być osłonięte nowoczesną elewacją Fot. UG Tuczępy

Page 14: Biomasa 0 - kwiecień 2014

14M A G A Z Y N

Nr 0/2014 KWIECIEŃ 2014

ROZMOWA

Jak ocenia Pan kondycję rynku biomasy w Polsce?

Biomasie należy przede wszyst-kim przywrócić rolę, jaką speł-nia w wypełnieniu przez Polskę Dyrektywy 2009/28/WE o odna-wialnych źródłach energii. Jako POLBIO wskazaliśmy ją już rok temu, bo to właśnie biomasa jest podstawą realizacji tej dyrekty-wy. Co do rynku biomasy w Pol-sce, to za kluczowy problem uwa-żam skupienie uwagi wyłącznie na produkcji energii elektrycznej, przy pomijaniu ciepła, chłodu (które stanowią ponad 60% zobo-wiązań) oraz biopaliw z biomasy. Większość dyskusji dotyczy wy-łącznie energii elektrycznej, a to zaledwie ok. 20% całości nałożo-nych na nasz kraj zobowiązań. Czy rozpatrując kwestie biomasy, możemy mówić o silnym rynku?

W wyniku wprowadzenia 1 paź-dziernika 2005 r. wsparcia wy-łącznie do produkcji energii elek-trycznej w postaci tzw. „zielonych certyfikatów”, rozwinął się gwał-towny popyt na biomasę, wy-korzystywaną przez energetykę zawodową w technologii współ-spalania. Zapewne wielu eksper-tów wskaże, że rozwój wykorzy-stania „odnawialnej” był również wspierany w formie dotacji i pre-ferencji inwestycyjnych – mię-dzy innymi z Narodowego i wo-jewódzkich Funduszy Ochrony Środowiska i Gospodarki Wod-nej oraz funduszy z Unii Europej-skiej, ale zastosowane rozwiąza-nia przede wszystkim ograniczały konkurencyjność na rynku przez dofinansowywanie „nieefektyw-nych” rozwiązań, zgodnie z wy-mogami wsparcia.

Gdzie tkwiły błędy tego systemu?

Nie sankcjonował w żaden sposób efektywności konwersji energii chemicznej zawartej w biomasie na energię użyteczną i w rzeczy-wistości sprzyjał marnotrawstwu

Kto komu szkodzi na rynku biomasy?najpierw były wielkie nadzieje, których uchwycili się mali i duzi przedsiębiorcy – na biomasie mógł zarobić rolnik i plantator. a teraz... wydaje się, że wprowadzanie do nieuporządkowanego rynku regulacji prawnych piętrzy jego skomplikowanie. a tak naprawdę przedsiębiorcy potrzebują jasnych przepisów, klarownych i uczciwych deklaracji, by zyskać pewność, że w ich pracy jest sens i są pieniądze.z jANEm BOCIANEm, prEzESEm pOlBIO – pOlSKIEgO tOWArzyStWA

gOSpOdArCzEgO BIOENErgII rOzmAWIA BEAtA KlImCzAK

Page 15: Biomasa 0 - kwiecień 2014

15M A G A Z Y N

Nr 0/2014 KWIECIEŃ 2014

ROZMOWA

załamania na rynku „zielonych certyfikatów” ograniczyły zapo-trzebowanie na biomasę i wypo-wiedziały bieżące lub wieloletnie umowy na odbiór biomasy.

Jest Pan w stanie określić przy-czyny, które doprowadziły do ukształtowania się właśnie ta-kich problemów?

Oczywiście... Podzieliłbym je na dwie zasadnicze kategorie: czyn-niki strategiczne i strukturalne za-stosowanego systemu formalno-prawnego rozwoju oraz czynniki negatywne wpływające na bieżącą działalność operacyjną na rynku. W pierwszej grupie problemem jest brak jasnej długofalowej strategii rozwoju wykorzystania odnawial-nych źródeł energii i brak nada-nia mu kierunku aż do 2050 roku. Zresztą dotyczy to sektora energe-tycznego w całości. Gdybyśmy tyle samo czasu i środków, co na czcze dyskusje, poświęcili konstruktyw-nym debatom na temat innowa-cyjnych rozwiązań niezbędnych do wypełnienia nadchodzących zobo-wiązań, najprawdopodobniej mo-glibyśmy zostać liderem w kre-owaniu postępu technologicznego gospodarki niskoemisyjnej. W do-datku inwestycje w energetyce, a w szczególności w odnawialne źródła energii, cechują się wielolet-nim okresem zwrotu, tak więc sys-tem wsparcia powinien uwzględ-niać specyfikę długofalowego inwestowania gwarantując względ-ną stabilność rozwiązań formal-no-prawnych umożliwiających grę rynkową. Takiego wyboru dokona-liśmy przecież wybierając w 2005 roku system wsparcia dla rozwo-ju OZE. Według mnie od początku system powinien zakładać co naj-mniej 15-letnie zasady wsparcia na jasno określonych warunkach precyzując, co i w jakim zakresie wspieramy inwestycyjnie (dotacje i preferencje dla inwestycji), a co operacyjnie w postaci praw mająt-kowych „zielonych certyfikatów”, na jasno zdefiniowany w systemie okres.

energii z biomasy. Przy uwzględ-nieniu strat sieciowych przesyłu energii elektrycznej z elektrow-ni kondensacyjnych okazuje się, że rzeczywista efektywność, od energii w paliwie do energii elek-trycznej zużytej, to poziom 25– –30%. Pozostałe 75–70% procent energii zawartej w paliwie zostaje trwale stracone i nie przyczynia się do wypełniania przez Polskę zobowiązań unijnych. Myślę, że zapomniano również o zasadzie, iż biomasa to przede wszystkim paliwo i surowiec lokalny, posia-dające inne cechy energetyczne niż paliwa konwencjonalne.

Coś jednak zachęciło przedsię-biorców do inwestowania w bio-masę...

Nastąpiło zwiększenie popytu, które było równoważone stopnio-wym rozwojem produkcji lokal-nej oraz gwałtownym importem biomasy, aby pokryć rosnące za-potrzebowanie. Wszelkie strate-gie dotyczące rozwoju zaopatrze-nia w biomasę z rynku polskiego pozostawały martwymi zapisami. Wdrożone rozwiązania nie sprzy-jały i nadal nie sprzyjają długofa-lowemu inwestowaniu w ten waż-ny sektor.

W czym tkwi problem?

Według mnie to brak spójności międzysektorowych strategii, wy-kluczające się rozwiązania wyko-nawcze, gąszcz przepisów i ure-gulowań. To największe problemy rozwoju sektora biomasy, bio-energii i odnawialnych źródeł energii. Do tego dodałbym brak możliwości nieograniczonego za-wierania transakcji przez działa-jące na nim podmioty, brak do-stępności informacji o rynku dla jego uczestników oraz brak trans-parentności w zawieraniu trans-akcji. Czynniki te w rzeczywisto-ści ograniczają jego długofalowy rozwój. Od stycznia 2013 r. mamy do czynienia z załamaniem, a wręcz katastrofą na tym wscho-

dzącym rynku w wyniku ograni-czenia popytu uwarunkowanego sytuacją związaną z „zielonymi certyfikatami” i przeciągający-mi się postępowaniami o wyda-nie świadectw pochodzenia „zie-lonych certyfikatów” dla energii wytworzonej z biomasy.

Może Pan podać jakiś konkret, przykład?

Urząd regulacji Energetyki zgod-nie z Prawem Energetycznym ma 14 dni na rozpatrzenie wnio-sku o wydanie świadectw pocho-

dzenia „zielonych certyfikatów”, a w najbardziej spektakular-nych przypadkach procedura jest przeciągana nawet do 2 lat. Nie-stety, najdotkliwiej to załama-nie odczuli producenci biomasy w postaci pelletu i brykietu po-chodzenia nieleśnego, ze słomy. Polscy producenci nie dysponują tą samą elastycznością cenową za surowiec, jak w przypadku pelletu z łuski słonecznika pochodzącego przede wszystkim z Ukrainy. Ale za największy negatywny sku-tek zaistniałej sytuacji uważam utratę zaufania przez producen-tów biomasy do przedsiębiorstw energetycznych, które w obliczu

Jan Bocian, prezes POLBIO, w swoich wystąpieniach krytykuje m.in. przerost ilości nad treścią regulacji prawnych

Brakuje rzetelnego raportu podsumowującego system wsparcia OZE w Polsce

Page 16: Biomasa 0 - kwiecień 2014

16M A G A Z Y N

Nr 0/2014 KWIECIEŃ 2014

ROZMOWA

Podczas swoich wystąpień kry-tykuje Pan działania, które do-prowadziły do nadpłynności cer-tyfikatów, opłaty zastępcze, brak systemu ogólnodostępnych infor-macji, a także przerost ilości nad treścią regulacji prawnych...

Wdrożony w 2005 roku sys-tem nie przewidywał nadpłyn-ności na rynku certyfikatów i rozwiązań stabilizujących. Ne-gatywne oddziaływanie mają też nasze słynne rozwiązania do-puszczające wnoszenie opła-ty zastępczej nawet w przypad-ku posiadania certyfikatów lub ich dostępności na rynku. Spo-wodowało to akumulację certyfi-katów na rynku pomimo ich rze-czywistego niedoboru. Natomiast prowadzenie pełnych obowiąz-ków informacyjnych uważam po prostu za niezbędne dla racjo-nalnego funkcjonowania rynku energetycznego, a rynku bioma-sy w szczególności. Jeżeli zna-na byłaby informacja o potencja-le produkcyjnym i realizowanej produkcji energii ze źródeł odna-wialnych, nie doszłoby do tak ka-tastrofalnego załamania rynku na początku 2013 r. Co do zarzu-tu skomplikowania regulacji i ich wielości – odnoszę wrażenie, że zagmatwanie systemu miało wy-łącznie sprzyjać rozwojowi ponad miarę rozbudowanych usług do-radczych niezbędnych do prze-brnięcia inwestora przez gąszcz przepisów i regulacji, a nie roz-wojowi OZE i rynku energii.

Za sukces POLBIO uważam między innymi wprowadzenie nowej metody publikacji infor-macji – nowe indeksy zielonych certyfikatów, które w znaczący sposób wpłynęły na przejrzystość tego rynku. Te i inne problemy systemu wsparcia zostały zdefi-niowane już w raporcie Najwyż-szej Izby kontroli „rozwój i wy-korzystanie odnawialnych źródeł energii elektrycznej” z 5 maja 2012 r. jednak nie podjęto dzia-łań naprawczych, które pozwoli-łyby na uniknięcie załamania na

rynku zielonych certyfikatów. Na system wsparcia produkcji ener-gii ze źródeł odnawialnych składa się wiele działań i zachęt finanso-wych. Zastanawiające jest to, że w OSr (ocenie skutków regulacji do ustawy o OZE) Ministerstwo wskazuje wyłącznie system zielo-nych certyfikatów jako wsparcie dla sektora, pomijając wszelkie dotacje inwestycyjne ze środków Unii Europejskiej lub środków krajowych. Prowadzimy anali-zę w tym zakresie i niezwłocz-nie po jej zakończeniu podzie-limy się z państwa czytelnikami wnioskami w tym zakresie. Nega-tywne czynniki wpływające nato-miast na działalność operacyjną to przede wszystkim brak spój-nej z dyrektywą 2009/28/WE de-finicji biomasy, a co za tym idzie brak opracowania katalogu jej ty-pów, których energetyczne wy-korzystanie uprawnia do uzyska-nia praw majątkowych „zielonych certyfikatów”, jak również wymo-gów dokumentacyjnych wobec producentów, dostawców oraz wytwórców energii z biomasy

Problem to brak regulacji w tym zakresie?

Tak, kluczowym problem jest brak stałości regulacji oraz jakich-kolwiek działań ze strony rządu, które eliminowałyby ułomności zastosowanego systemu. Niestety, podobnie jak w wielu innych przy-padkach mamy do czynienia z po-dejściem, że skoro zastosowany system opracowany przez poprzed-nie ekipy rządzące nie sprawdził się, to wprowadzamy innowacje, których skuteczności w działa-niu nikt nie może potwierdzić. Na-szym zdaniem brakuje rzetelnego raportu – takiego, jaki opracowa-ła Najwyższa Izba kontroli – pod-sumowującego system wsparcia

System powinien zakładać co naj-mniej 15-letnie, przejrzyste zasady wsparcia

Page 17: Biomasa 0 - kwiecień 2014

17M A G A Z Y N

Nr 0/2014 KWIECIEŃ 2014

ROZMOWA

OZE w Polsce i rzetelnie wskazu-jącego na problemy, które powin-ny być jak najszybciej rozwiązane, abyśmy w 2020 roku osiągnęli za-kładany 15% udział OZE w produk-cji energii.

Czy ustawy stanowiące tzw. trój-pak na pewno stanowić będą od-powiednie rozwiązanie?

Mały Trójpak Energetyczny powstał, by komisja Europejska wycofała się ze złożonego do Try-bunału Sprawiedliwości wniosku o nałożenie kar za brak transpo-zycji prawa unijnego do krajowe-go systemu prawnego. Jego pozy-tywne regulacje zostały stłumione zgiełkiem prac nad tzw. Dużym Trójpakiem, a w ostatnim okresie wydzielonemu projektowi usta-wy o OZE. Myślę, że poza transpo-zycją zapisów Dyrektywy (moim zdaniem z pominięciem wyma-gań wobec efektywności i założeń zrównoważonego rozwoju) wpro-wadzony został kluczowy me-chanizm dla rozwoju rynku „zie-lonych certyfikatów”. W ramach wprowadzonych zmian zwiększo-no liczbę podmiotów po stronie popytu na „zielone certyfikaty” ponieważ umożliwiono odbior-com przemysłowym we własnym zakresie realizację obowiązków związanych z ich zakupem i umo-rzeniem. Wprowadzona tak waż-na regulacja została praktycznie przemilczana. Pozostaje jedno py-tanie – dlaczego? W zakresie pro-jektu Ustawy o OZE – przyjętego przez komitet Stały rady Mini-strów – przyznam szczerze, że trudno obecnie nadążyć za przy-spieszeniem legislacyjnym w tym zakresie – podstawowym pro-blemem są błędne założenia le-żące u podstawy Oceny Skutków regulacji – moim zadaniem naj-ważniejszego dokumentu. Wyka-zywane oszczędności wynikające z wprowadzenia „systemu au-kcyjnego” są fikcją, ponieważ za-łożenie jest takie, iż i tak to my, jako odbiorcy zapłacimy za sys-tem wsparcia. W OSr ukryto ten

fakt jako wzrost cen energii. Od-nosimy wrażenie, że tylko model statystyczny jest w stanie przy-jąć to wszystko. kluczowym pyta-niem jest: Jakich danych wejścio-wych do niego użyto i jaki efekt medialny miał zostać osiągnię-ty? Odpowiedzi oczekiwać będzie-my od Ministerstwa Gospodarki. Chciałbym wiedzieć także dlacze-go w OSr nie wykazano całego wachlarza wsparcia dla odnawial-nych źródeł energii, a w szczegól-ności wsparcia w postaci dota-cji inwestycyjnych zaburzających konkurencję na rynku energii.

Kto, według Pana, może na tych najnowszych regulacjach stracić?

Podstawowym problemem systemu wsparcia w Polsce była i jest jego nieprzewidywalność i brak przejrzystości. Jak zwy-kle najwięcej stracą inwestorzy, a najwięcej zyskają wszelkie fir-my oferujące doradztwo. Odno-

szę wrażenie, że regulacje w Pol-sce są przygotowywane nie dla przedsiębiorców i inwestorów, ale dla firm doradczych, wyspe-cjalizowanych w poruszaniu się w gąszczu regulacji i związa-nych z nimi interpretacji. Myślę, że system wsparcia należy jasno zdefiniować, aby nie dochodziło do dublowania wsparcia, abyśmy w przyszłości nie stanęli przed faktem udzielenia w Polsce nie-uzasadnionej pomocy publicznej dla „wybranych” projektów.

Jak widzi Pan przyszłość produ-centów biomasy?

Niestety, nadal jako bardzo niestabilną. Problemem obecne-go systemu wsparcia był brak obo-

wiązku trwałości współspalania. Gdyby przedsiębiorstwa energe-tyczne miały obowiązek trwałe-go wyłączenia mocy z produkcji energii z węgla na rzecz biomasy, dzisiaj nie mielibyśmy problemu na rynku biomasy. Trwałość pro-dukcji OZE jest jednym z wymo-gów Dyrektywy. Natomiast polski system dopuszczał szybkie prze-chodzenie z węgla na biomasę i odwrotnie, co przy braku przej-rzystości wokół systemu, skutko-wało dodatkową „nadprodukcją zielonych certyfikatów”. Chciał-bym podkreślić, że proponowa-ny system aukcyjny jest korzystny wyłącznie dla technologii o wy-sokim stosunku kosztu inwesty-cyjnego do operacyjnego i w rze-czywistości preferuje rozwój energetyki wiatrowej na lądzie. Po doświadczeniach z ostatnich 5 lat chyba żaden z producentów biomasy nie zgodzi się na gwa-rantowanie cen na 15 lat, aby przedsiębiorstwo energetycz-

ne wykorzystujące biomasę mo-gło uczestniczyć w aukcji przy ni-skim ryzyku. Uważam, że brakuje rzeczywistej oceny skutków regu-lacji dla gospodarki i przemysłu, a w szczególności analizy wartości dodanej przy wykorzystaniu bio-masy w szczególności z krajowych źródeł.

Na jakim forum powinny toczyć się dyskusje na ten temat?

Dobre rozwiązanie to powo-łanie zespołu eksperckiego np. rady OZE na wzór rady Polity-ki Pieniężnej. Jej zadaniem było-by wprowadzanie mechanizmów regulacyjnych pozwalających na osiągnięcie w 2020 roku wymaga-nych przez dyrektywę celów. •

Gdybyśmy tyle samo czasu i środków, co na czcze dysku-sje, poświęcili konstruktywnym debatom na temat inno-wacyjnych rozwiązań niezbędnych do wypełnienia nad-chodzących zobowiązań, najprawdopodobniej moglibyśmy zostać liderem w kreowaniu postępu technologicznego

Wywiad przeprowadzono w lutym 2014 r.

Page 18: Biomasa 0 - kwiecień 2014

18M A G A Z Y N

Nr 0/2014 KWIECIEŃ 2014

TRANSPORT

nowe „opakowanie” towaru w transporcie kolejowymniezawodna, bezpieczna i ekonomiczna forma transportu towarów to jeden z ważniejszych problemów producentów i dystrybutorów biomasy. To właśnie przyprzeładunku zdarzają się najbardziej kosztowne wypadki. jednym z najnowszychrozwiązań jest kontener typu HTSyp. OprAC. rEd. BEAtA KlImCzAK

każdy towar przewożo-ny transportem kolejowym

w relacji Wschód–Zachód, musi być przeładowywany z jednego wagonu na inny, w punkcie gdzie stykają się tory różnej szeroko-ści. W zastosowaniach kontene-rowych przeładunkowi ulega je-dynie kontener HTSyP będący opakowaniem np. towaru sypkie-go. Jak zapewnia Janusz Górski, wiceprezes Laude Smart Inter-modal – takie rozwiązanie zwięk-sza sprawność i szybkość operacji przeładunkowej. Bardzo ważnym elementem jest brak przeładun-ku samego towaru, który często ulega częściowemu zniszczeniu przy przeładunku. A to wiąże się z oszczędnością kosztów.

Największą innowacją konte-nera HTSyP jest możliwość wy-sypu towaru z kontenera poprzez tylne „klapodrzwi”. Na rynku ist-nieje wiele wagonów do ładun-ków sypkich – od węglarki po wa-

gony samorozładowawcze typu FALLS bądź FALNS które posia-dają tzw. dolnozsyp, gdzie ła-dunek wysypuje się dołem bądź otwieraną boczną ścianę wagonu, gdzie towar wysypuje się bokiem. Jednak żaden z tych wagonów nie jest stosowany w transportowa-niu ładunków paletyzowanych – tego typu wagony nie posiadają

otwieranych tylnych drzwi bądź boków, by umożliwić swobodne manewrowanie np. wózkiem wi-dłowym.

kontener Laude posiada standardowe, otwierane na oścież drzwi, dzięki którym rozładu-nek palet jest łatwy. – To niewąt-pliwie cecha, która rewolucyjnie wpływa na rentowność przewo-

Kontener służy główniedo przewozuładunkówsypkich

Page 19: Biomasa 0 - kwiecień 2014

19M A G A Z Y N

Nr 0/2014 KWIECIEŃ 2014

TRANSPORT

nowe „opakowanie” towaru w transporcie kolejowym

zów intermodalnych. Otóż po raz pierwszy zyskujemy możli-wość załadunku towarów pale-tyzowanych w jedną stronę – np. w transporcie na Wschód – i po-wrót tym samym składem np. z ładunkiem sypkim typu pellet – wszystko o zwiększonym tonażu, pod przykryciem i bezpiecznie – dodaje prezes Górski.

Co ciekawe, odbiorca ładun-ku sypkiego nie musi posiadać bocznicy, aby towar bez przeła-dunków do niego dotarł. W ra-mach obsługi przewozu kontene-rowego jest dostarczana naczepa samochodowa z wywrotem, na którą zostaje przeniesiony kon-tener będący „opakowaniem” to-waru. •

Laude Smart Intermodal S.A. – kontener HTSYP• Wpływ na zwiększenie rentowności przewozów inter-modalnych będzie miało wprowadzenie nowoczesnych 20 stopowych kontenerów stalowych, których pojemność powiększono do 43m3. Laude Smart Intermodal S.A. otrzymało dofinansowanie w wysokości ok. 11 mln zł na budowę nowoczesnych kontenerów HTSyP, w ramach Programu Operacyjnego Innowacyjna Gospodarka.• kontener HTSyP (Hard Top – sztywna góra, sypki towar) jest stalowym kontenerem 20 stopowym, o podwyższonej wysokości (HIGH CUBE), ze sztywnym zatrzaskowym dachem stalowym bądź, na życzenie, z dachem plande-kowym, który może być łatwo zdjęty z poziomu ziemi. Służy głównie do przewozu ładunków sypkich, ale płaska podłoga zapewnia możliwość przewożenia ładunków detalicznych czy paletyzowanych – na jednym poziomie kontenera zmieści się 14 europalet.• W prezentowanej przez Polską Agencję rozwoju Przedsiębiorczości liście wniosków zatwierdzonych do dofinansowania w ramach I rundy aplikacyjnej w roku 2013 dla Działania 4.4 Programu Operacyjnego Innowacyjna Gospodarka, projekt Laude pt. „Wdrożenie rewolucyjnego rozwiązania pozwalającego na przewóz w tym samym kontenerze dóbr sypkich i paletyzowa-nych” otrzymał wsparcie w wysokości 10.897.160 zł , stanowiące 40% wartości projektu. W ramach I w 2013 roku rundy aplikacyjnej do Działania 4.4 Programu Operacyjnego Innowacyjna Gospodarka zatwierdzo-nych do dofinansowania zostało 88 projektów na łączną kwotę 1.151.706.465,00 zł.

Zalety kontenera Laude Smart Intermodal – Typ HTSYP• Pojemność kontenera 43m3 / standardowy kontener 20 st – ok. 32m3.

• Ładowność do 33 ton towaru / standard – 22–28 ton.• Możliwość załadunku górnego poprzez luki załadun-kowe lub ściągnięcie sztywnego, bądź elastycznego (plandekowego) dachu. kontener ma też górne luki załadunkowe pozwalające na zasypanie kontenera górą np. z tzw. rękawa bez potrzeby zdejmowania dachu.• Możliwość rozładunku tyłem w sposób standardowy, bądź wysyp poprzez tylne klapo-drzwi w dowolnym miejscu, bez wymogów posiadania specjalistycznej infrastruktury.• Eliminacja usypów materiału przy przeładunkach (np. przeładowując wagon typu węglarka na inny wagon bądź samochód np. wywrotkę, rozładowujemy towar czerpak / „łyżka” za czerpakiem / „łyżką”, a to zawsze wiąże się z wysypywaniem towaru. Powoduje to straty. kontener jest opakowaniem towaru, więc przeładunko-wi ulega wyłącznie sam kontener.• kontener stanowi opakowanie, eliminacja np. big bagów (specjalistyczne opakowanie do przewożenia ładunków sypkich). Big bag to również opakowanie towaru jednak w big bag można załadować nie więcej niż 1 tonę, oraz sam big bag również wymaga przeła-dowywania (np. big bag za big bagiem). Jednocześnie ponosimy dodatkowy koszt big baga, który najczęściej jest opakowaniem stosowanym jednorazowo przez użytkującego.

Page 20: Biomasa 0 - kwiecień 2014

20M A G A Z Y N

Nr 0/2014 KWIECIEŃ 2014

PREZENTACJE

Tania energiaz perzu wydłużonegoma żywotne, silne nasiona. wyrośnie na każdej glebie. nie ulegnie suszy i mrozom. perz wydłużony kępowy może mieć wiele zastosowań, ale przyszłość jego upraw najbardziej związana jest z wykorzystaniem biomasy do produkcji energii.dr INż. dANutA mArtyNIAK

S ekretem tej wieloletniej tra-wy jest wytwarzanie na-

sion żywotnych, o dobrej zdolno-ści kiełkowania – co pozwala na znaczne obniżenie kosztów za-łożenia plantacji (np. w porów-naniu z miskantusem). koszty są wówczas niższe prawie 8-krotnie. Nowym gatunkiem trawy wielo-letniej z możliwością przeznacze-nia na cele energetyczne jest perz wydłużony (Agropyron elonga-tum). Prowadzone prace prebre-edingowe, pozwoliły na wytworze-nie pierwszej odmiany „Bamar” w Polsce i drugiej w Europie, do-stosowanej do polskich warunków klimatyczno-glebowych. Prace ho-dowlane i badania poznawcze nad biologią oraz wymaganiami przy-rodniczymi i pratotechniczny-mi tego gatunku prowadzone były w Pracowni Traw Pozapaszowych i roślin Energetycznych IHAr – Państwowego Instytutu Badaw-czego w radzikowie.

Perz energetyczny nadaje się do uprawy na wszystkich rodza-jach gleb. Jest całkowicie odporny

na mróz i znakomicie nadający się do przywracania wartości użytko-wych i przyrodniczych obszarom zdewastowanym i zdegradowa-nym przez działalność człowie-ka np. terenów poprzemysłowych. Przeprowadzone badania pokazu-ją jednoznacznie, że plon biomasy suchej uzyskany z 1 ha równoważy 5–6 ton dobrej jakości węgla ka-miennego np. typu groszek. War-tość opałowa 1 kg powietrznie su-chej biomasy, przy wilgotności 10–15 wynosi około 17gJ/kg. Jed-nakże wydajność tej biomasy jest zróżnicowana oraz uzależniona od wielu czynników (glebowych, kli-matycznych, technologicznych)

i może wahać się od 8,0 ton do na-wet 10,0 ton z 1 ha. Zaintereso-wanie rolników jest dość duże z racji niskich nakładów na zało-żenie plantacji oraz prostej upra-wy, w porównaniu z innymi rośli-nami energetycznymi takimi jak: miskant czy wierzba. Osoby zain-teresowane uprawą perzu ener-getycznego muszą zawrzeć umo-wy licencyjne na dostawę nasion z Polską Grupą Nasienną w Bartąż-ku. Obecnie jest to jedyny w kraju punkt sprzedaży nasion tej rośliny. Firmy energetyczne zajmujące się produkcją pelletu czy brykietów, także są zainteresowane bioma-są perzu wydłużonego. Największa

8-10tbiomasy można pozyskać z 1 ha uprawy perzu

II pokos bio-masy wegeta-tywnej (zie-lonki) perzu do zbioru na biogaz

Page 21: Biomasa 0 - kwiecień 2014

21M A G A Z Y N

Nr 0/2014 KWIECIEŃ 2014

PREZENTACJE

zaletą jest to, iż w przeciwieństwie do mozgi trzcinowatej nie zawie-ra on siarki oraz charakteryzuje się bardzo małą ilością chloru – skład-ników groźnych dla kotłów, powo-dujących m.in. korozję chlorkową urządzeń.

Trwałość plantacji perzu wy-dłużonego odmiany „Bamar”, wie-lokierunkowość wykorzystania uprawy oraz duże zdolności ada-ptacyjne do różnych warunków klimatyczno-glebowych, wskazują na potencjalną możliwość wpro-wadzenia tego gatunku do upra-wy i możliwości rozszerzania jej powierzchni. Najbardziej przy-szłościowym kierunkiem uprawy i użytkowania perzu wydłużonego wydaje się być produkcja biomasy, której możliwości wykorzystania mogą być wielorakie.

Zbiory biomasy zielonej z przeznaczeniem na biogazkoszenie odrostu zielonej masy wegetatywnej konieczne jest już w roku siewu, zwłaszcza przy wczesnym wiosennym siewie. Na-

leży je przeprowadzić na wysokość 8–10 cm, a zebraną zieloną masę przeznaczyć na pasze do bezpo-średniego skarmiania lub do pro-dukcji kiszonki, a nawet biogazu. Zielonkę tę przy wczesnym sie-wie i na dobrym stanowisku zbie-rać można dwa, a nawet trzy razy w rok. Ostatnie koszenie należy wykonać nie później niż w końcu września. kosić najlepiej kosiarką listwową. Zastosowanie kosiarki rotacyjnej jest mniej odpowiednie, bo powoduje uszkodzenia roślin, a nawet ich wyrywanie, co ma wpływ na gorsze odrastanie. Pod-kaszanie spełnia również funk-cję pielęgnacyjną, gdyż ogranicza rozwój chwastów, a tym samym potrzebę oprysków chemicznych. W podobny sposób zbierać nale-ży również zielonkę, w następ-nych latach użytkowania. Zielo-na biomasa wegetatywna odmiany „Bamar”, o wysokiej zawartości węglowodanów rozpuszczalnych w wodzie i znacznym współczyn-niku fermentacji może przed wy-kłoszeniem być wykorzystywana

Wartość biologiczna i użytkowa gatunku• Trawa zbitokępowa (bez rozłogów) – nie jest inwazyjna i nie rozprzestrzenia się w sposób niekontrowalowany.• Można uprawiać plantację 6-8 lat.• Plantacja nie wylega, co jest istotne w naturalnym słonecznym dosuszaniu na pniu.• Małe potrzeby wodne, zwłaszcza na glebach piaszczy-stych, suchych i ubogich (kl. od IV do VI). System ko-rzeniowy sięga do 2 m głębokości w poszukiwaniu wody.• Toleruje gleby skażone i zasolone.• Nie wymarza, nawet po ostrych zimach do -20°C.• Niewielki koszt założenia plantacji poprzez wysiew nasion – ok. 2,5 tys. zł za 1 ha, co pozwala na znaczne obniżenie kosztów w porównaniu z wysadzeniem np. miskanta 20 tys. lub wierzby 10 tys. zł za 1ha.• Łatwy zbiór za pomocą maszyn dostępnych w gospo-darstwie, tradycyjnie stosowanych w uprawie zbóż czy kukurydzy. Natomiast do zbioru wierzby trzeba użyć bardzo kosztownych, specjalistycznych maszyn, a wy-korzystanie ich jest opłacalne na plantacjach powyżej 800 ha.• Prosta likwidacja plantacji po okresie produkcyj-nym (np. po 8 latach), poprzez zaoranie tradycyjnym pługiem, tak jak w zbożach. Dla porównania likwidacja plantacji wierzby stanowi duży problem z karczowa-niem oraz poniesieniem dużych kosztów na rekultywa-cje zdegradowanego gruntu po uprawie wierzby.• Wytwarza nasiona o bardzo dobrej zdolności kiełko-wania, o plonie nasion 2–5 dt z ha.

Zbiór suchej biomasy celulozowej z pola (np. do spalania i produkcji pelet), I dekada września 2013

Page 22: Biomasa 0 - kwiecień 2014

22M A G A Z Y N

Nr 0/2014 KWIECIEŃ 2014

PREZENTACJE

w procesie fermentacji do zakisza-nia i produkcji biogazu, jako pa-liwa ekologicznego, o wysokiej wartości opałowej 18–24MJ/m3. Jednocześnie produkt ofermenta-cyjny z biogazu stanowiący odpad organiczny można wykorzystać do rekultywacji słabych i ubogich oraz skażonych gleb w celu zwięk-szenia ich żyzności i wzbogace-nia w masę organiczną. Zielonka lub kiszonka perzu odmiany „Ba-mar” z odrastających młodych li-ści może też być z powodzeniem użytkowana bezpośrednio jako pasza, zwłaszcza dla przeżuwa-czy. Bardzo ważne jest umiejętne prowadzenie plantacji, tak aby za-pewnić odbiorcom produkt o wy-sokiej jakości i maksymalny do-chód z produkcji. Opłacalność prowadzenia plantacji na bioma-sę zależy głównie od dwóch czyn-ników: wielkości zbieranych plo-nów i jakości biomasy. Wielkość zbieranych plonów zależy w du-żej mierze od wiedzy i fachowego przygotowania plantatora do wy-konywania określonych zbiegów we właściwych terminach.

Zagospodarowanie biomasy do spalaniaZbiory biomasy suchej z prze-znaczeniem na spalanie – ter-min zbioru biomasy do spalania

uzależniony jest od stanu roślin na plantacji (stojące czy wyległe) i od możliwości technicznych. Nie ma również zasadniczych prze-ciwwskazań opóźniania terminu zbioru. Można go bowiem prze-prowadzać do późnej jesieni, a w przypadku przewlekłych opa-dów lub innych powodów nawet w grudniu. Biomasę z przezna-czeniem do spalania można kosić już wczesną jesienią, w fazie doj-rzewania kombajnem zbożowym,

zwłaszcza jeśli chcemy oprócz sło-my pozyskiwać także nasiona lub kosiarką na pokos. Ściętą biomasę słomy pozostawiamy przez kilka dni na rżysku, celem ostateczne-go dosuszenia. Taka powietrznie sucha biomasa osiągająca zwy-kle wilgotność 12–20%, dobrze się sprasowuje i nadaje do belowania, brykietowania oraz do produkcji peletu.

Biomasa słomy perzu wydłu-żonego nowej trawy energetycz-nej, może stanowić, ze względu na wysoką zawartość włókna i ce-lulozy, obiecujące źródło energii

do bezpośredniego spalania i bar-dzo wygodny sposób ogrzewania mieszkań, budynków użyteczności publicznej, obiektów rolniczych tj. szklani, tuneli itp. Uzyskiwane w ten sposób biomasa jest cennym surowcem do bezpośredniego spa-lania w postaci brykietów, peletu czy sprasowanych bel. Wykonane badania na wartość energetyczną biomasy w postaci suchej słomy czy brykietów, wykazały wysoką jej wartość (ciepło spalania ok. 18 MJ), wyższą od innych polowych roślin energetycznych np. słomy zbóż, a zbliżoną do niektórych ga-tunków drzew czy węgla brunat-nego. Sucha powietrznie biomasa perzu wydłużonego o wilgotno-ści około 12% dobrze się spraso-wuje i nadaje do belowania, bry-kietowania i produkcji pelletów. Ponadto słoma zbrykietowana po spaleniu, ma stosunkowo małą za-wartość popiołu, ok. 5–6% w prze-ciwieństwie do węgla brunatnego – 15%. Popiół uzyskiwany z perzu wydłużonego może być stosowa-ny jako nawóz do nawożenia gleb ze względu na znaczną zawartości potasu i innych składników mine-ralnych oraz znikomą zawartość siarki (0,12%). •

Dr inż. Danuta Martyniak z Instytutu Hodowli i Aklimatyzacji roślin – Państwowe-go Instytutu Badawczego – Pracowni Traw Pozapaszowych i roślin Energetycznych w radzikowie, nagrodzona została wyróżnieniem w kategorii „Człowiek roku 2012”.

Perz wydłużony odmiana „Bamar” jest trawą o małych wymaganiach glebowych, toleruje tereny suche

Możliwości wykorzystania i perspektywy uprawy• do bezpośredniego spalania w postaci np. zbelowanej słomy z pędów generatywnych lub brykietów czy peletu,• do produkcji biogazu z zielonej biomasy wegetatywnej,• do obsadzania ciągów komunikacyjnych, celem izolowania od szkodliwego wpływu pojazdów mecha-nicznych,• pełnienie funkcji ochronnej dla dzikiego ptactwa i zwierzyny leśnej,• użycie słomy do produkcji grzybni i grzybów (w pie-czarkarstwie) oraz zastosowania w biologicznych oczyszczalniach ścieków,• zastosowanie słomy jako surowca w przemyśle celu-lozowo-papierniczym, ze względu na dużą zawartość lignin i włókna celulozowego,• jako rośliny pastewnej w postaci świeżej, zielonej masy i kiszonki w żywieniu zwierząt.Plantacja perzu wydłużonego kępowego gotowa do zbioru biomasy celulo-

zowej lub nasion (sierpień 2013)

Page 23: Biomasa 0 - kwiecień 2014

XXX

23M A G A Z Y N

Nr 0/2014 KWIECIEŃ 2014

BiOmAsA inFORmAcJi czARnO nA BiAŁYm

M A G A Z Y N

Miesięcznik BIOMASA ukazuje się w nakładzie 4 tysięcy egzemplarzy, które są wysyłane do ściśle wyselekcjonowanej grupy przedstawicieli branży biomasowej. Magazyn jest również dystrybuowany na targach krajowych i zagranicznych oraz na konferencjach związanych z zieloną energią.

Kontakt: [email protected]

Cennik reklam

II okładka 6 tys. złIII okładka 6 tys. złIV okładka 6 tys. zł

Strona 4 tys. złrozkładówka 7 tys. złJunior page 3 tys. zł1/2 strony 2,5 tys. zł1/4 strony 1,5 tys. zł

Insert – indywidualna wycena

Kontakt z działem reklamy

[email protected]

tel./fax 61 87 73 387tel. 507 786 173tel. 721 585 858tel. 664 997 735tel. 502 078 390

Page 24: Biomasa 0 - kwiecień 2014

XXXX

Phot

othč

que

VEO

LIA -

Chris

toph

e M

ajan

i D’In

guim

bert