2. Maska kłamstw

8/8/2019 2. Maska kamstw

1/114

James Luceno

Janko5

1

Maska kamstw

Janko5

2

MASKA KAMSTW

JAMES LUCENO

PrzekadKATARZYNA LASZKIEWICZ


2/114

James Luceno

Janko5

3

Tytu oryginauCLOAK OF DECEPTION

Redaktor seriiZBIGNIEW FONIAK

Redakcja stylistycznaMAGDALENA STACHOWICZ

Redakcja technicznaANDRZEJ WITKOWSKI

KorektaBARBARA CYWISKA

MAGDALENA KWIATKOWSKA

Ilustracja na okadceSTEVEN D. ANDERSON

SkadWYDAWNICTWO AMBER

Copyright 2001 by Lucasfilm, Ltd. & TM.

All rights reserved.

For the Polish editionCopyright 2002 by Wydawnictwo Amber Sp. z o.o.

ISBN 83-7245-919-3

Maska kamstw

Janko5

4

Dla Karen-Ann,jednej z niewielu osb,

ktre naprawd wpyny na losy wiata- przynajmniej mojego.


3/114

James Luceno

Janko5

5

Dawno, dawno temu, w dalekiej galaktyce...Po tysicach pokoleyjcych w pokoju galaktyczna Republika zaczyna si kru-

szy. Na Coruscant, w centrum cywilizowanego wiata, chciwo i korupcja zerajgalaktyczny senat, czemu nie sw stanie zapobiec nawet talenty najwyszego kanclerzaValoruma. Na peryferiach Republiki za statki Federacji Handlowej opanowujhiper-przestrzenne szlaki.

Teraz jednak Federacja Handlowa staje si obiektem atakw ze wszystkich sekto-

rw, naraona na napaci piratw i terrorystw, domagajcych si pooenia kresu jejtyraskim praktykom.

Nadszed czas prby dla wszystkich tych, ktrzy nie szczdz wysikw, byutrzyma jedno Republiki - przede wszystkim rycerzy Jedi, ktrzy od niepamitnychczasw strzegpokoju i sprawiedliwoci...

Maska kamstw

Janko5

6

D O R V A L L A


4/114


5/114


6/114


7/114


8/114


9/114


10/114


11/114


12/114


13/114


14/114


15/114


16/114


17/114


18/114


19/114

James Luceno

Janko5

37

zatrzs si tak mocno, e wszystkie systemy po kolei zaczy wysiada, tryskajc sno-pami iskier, ekrany za przekazyway wycznie szumy, zanim i one nie zgasy.

Ogldajc si przez rami, Obi-Wan widzia, jak Strumie Przychodw" rozpadasi na kawaki, jak potne ramiona hangarw zderzajsi ze sobi odskakujna bokiniczym zerwane z uwizi pksiyce. Centrosfera i mostek oderway si od zniszczo-nego ramienia kompensatora przyspieszenia i pozostaoci po dyszach wylotowychfrachtowca.

W pewnej odlegoci od nich Akwizytor" oddala si w bezpieczny cie nocnejstrony Dorvalli. Korweta Cohla i dwa wspomagajce jgwiezdne myliwce pomknyw przeciwnstron i skoczyy w nadprzestrze.

- Dorvalla albo zyska nowy ksiyc, albo padnie ofiarolbrzymiego meteorytu -powiedzia Obi-Wan, gdy mona ju byo usysze wasny gos.

- Obawiam si tej drugiej ewentualnoci - powiedzia Qui-Gon. -Skontaktuj si zCoruscant. Zawiadom Rad Pojednania, e Dorvalla potrzebuje natychmiastowej po-mocy.

- Sprbuj, mistrzu. - Obi-Wan zacz testowa przeczniki na konsoli, majc na-dziej, e przynajmniej niektre z systemw cznoci przetrway burz elektroniczn,ktra towarzyszya eksplozji.

- Czy wida jakielady wahadowca Cohla? Obi-Wan spojrza na ekrany.- Sygnalizator nie daje znaku ycia. Qui-Gon nie odpowiedzia.- Mistrzu, wiem, e Cohl nienawidzi Federacji Handlowej. Czy to jednak moli-

we, by tak mao dba o wasne ycie?Qui-Gon odpowiedzia dopiero po duszej chwili.- Jaka jest szsta i sidma Zasada Postpowania, padawanie? Obi-Wan sprbowa

sobie przypomnie.- Szsta to: Rozpoznaj wiato i mrok w kadej rzeczy".- To jest pita zasada. Obi-Wan zastanowi si ponownie.- Zachowaj ostrono, nawet w najzwyklejszych sprawach".- Ta jest sma.- Ucz si widzie wyranie".

- Dobrze - powiedzia Qui-Gon. - A sidma? Obi-Wan pokrci gow.- Przepraszam, mistrzu, ale nie pamitam.- Otwrz oczy na to, co nie jest oczywiste". Obi-Wan zastanawia si przez chwi-

l.- To jeszcze nie koniec.- Na pewno nie, mody padawanie. Wyczuwam w tym wszystkim raczej jaki

grony pocztek.

Maska kamstw

Janko5

38

C O R U S C A N T


20/114


21/114


22/114


23/114


24/114


25/114


26/114


27/114


28/114


29/114


30/114


31/114


32/114


33/114


34/114


35/114


36/114


37/114


38/114


39/114


40/114


41/114


42/114


43/114


44/114


45/114


46/114


47/114


48/114


49/114


50/114


51/114

James Luceno103

N j i j j d k b t b T b k i dk d t k

Maska kamstw 104


52/114

Janko5

Najwaniejsze jednak byo to, by Taa sam by przekonany, i odkry dane o takwielkiej wadze, e powinien wykrzycze je z dachu wieowca.

Janko5

R O Z D Z I A

16W samym rodku iglicy wityni Jedi, w ktrej miecia si sala Wysokiej Rady,

znajdowaa si olbrzymia holograficzna mapa galaktyki, z wywietlonymi rejonamikonfliktw i obszarami, w ktrych dziaali Jedi. Sferyczny wizerunek zmienia si, wmiar jak wielociekowy zestaw transmisyjny przekazywa nowe dane ze szczytuwiey, a dysk czytnika umieszczony pod projektorem skupia i emitowa holopromie-nie, podtrzymujc obraz mimo fluktuacji napicia.

Qui-Gon i Obi-Wan stali na okrgym chodniku okalajcym holomap, czekajcna wezwanie czonkw Wysokiej Rady. W pobliu kilku innych Jedi studiowao mapalbo wychodzio na jeden z trzech zewntrznych balkonw medytacyjnych, z ktrych

rozciga si szeroki widok na panoram miasta u stp wityni. To z jednego z tychbalkonw, wychodzcego na wschd, Qui-Gon po raz pierwszy oglda Coruscant.- Pierwszy raz widz Coruscant podwietlon- zauway Obi-Wan, patrzc na sfe-

rycznmap, wsparty okciami o reling wok chodnika.Qui-Gon spojrza na byskajcy punkt oznaczajcy Coruscant, a potem jego wzrok

powdrowa w bok do poowy szerokoci kuli, gdzie byszcza drugi punkt.Dorvalla, pomyla.- Coruscant powinna by podwietlona przez cay czas... - zacz, gdy nagle rozja-

rzy si kolejny punkt, jeszcze bardziej oddalony od rodka kuli.

- Eriadu - oznajmi Obi-Wan, odczytujc podpis pod punktem. Spojrza pytajcona Qui-Gona.- Miejsce zbliajcego si szczytu handlowego.- Czyj to by pomys, mistrzu? - zapyta Obi-Wan.- Senatora Palpatine'a - odpowiedzia gboki baryton za ich plecami.Odwrcili si i zobaczyli Jorusa Cbaotha, ktry si im przyglda. Cbaoth, jeden

ze starszych mistrzw Jedi rasy ludzkiej, mia twarz o ostrych rysach, siwe wosy rw-nie dugie jak Qui-Gon i trzy razy duszbrod.

- Palpatine reprezentuje Naboo - doda Cbaoth.

- Planeta w sam raz dla Qui-Gona - doda kolejny gos z dalszej czci chodnika.Cbaoth przytakn.


53/114


54/114


55/114


56/114


57/114

James Luceno115

- W takim razie dlaczego si wahasz? Cohl prychn z pogard.

Maska kamstw 116


58/114

Janko5

- Musicie mnie mie za szmaciarza. Tylko dlatego, e cigano mnie wzdu iwszerz Rimmy i caego tego sektora, miabym si nie dowiedzie, co piszczy w trawie?Prbowalicie zabi Valoruma na Coruscant, ale skopalicie spraw. Teraz zwracaciesi do mnie, zamiast zrobi to od razu na samym pocztku.

Na twarz Cindara powrci szyderczy umieszek.- Nie bye zainteresowany, pamitasz? Chodzio ci, zdaje si, po gowie, eby zo-

sta farmerem wilgoci na Tatooine.- Poza tym niczego nie skopalimy - powiedzia Havac. - Mylelimy, e jak za-

straszymy Valoruma, to zaprosi Front Mgawicy do udziau w szczycie. Nie poj alu-zji, wic zamierzamy dokoczy spraw na Eriadu.

Cindar umiechn si zowieszczo.- Zamierzamy sprawi, eby nikt szybko nie zapomnia tego szczytu.Cohl podrapa si w brod.- Ale po co? eby Valorum nie opodatkowa stref wolnego handlu? W jaki sposb

to miaoby pomc Frontowi Mgawicy albo systemom peryferyjnym?- Mylaem, e nie interesujesz si polityk- przyci mu Havac.- Pytam z czystej ciekawoci.- W porzdku - zgodzi si Havac. - Jeli nie wprowadzopodatkowania, planety

peryferyjne nie bdsi musiay martwi wyszymi kosztami. A jeli chodzi o Federa-cj Handlow, nadal bdziemy si nimi zajmowa tak, jak dotd.

Cohl nie wyglda na przekonanego.

- Narobicie sobie tylko dodatkowych wrogw, Havac... rycerzy Jedi, o ile si znamna czymkolwiek. Ale, jak sdz, nie pacicie mi za mylenie.

- Wanie - stwierdzi Cindar. - Pozwl, e my zajmiemy si konsekwencjami.- Nie ma sprawy - powiedzia Cohl. - Porozmawiajmy jednak o Eriadu. Ze wzgl-

du na to, co wyczynialicie na Coruscant, ochrona bdzie wyjtkowo szczelna. Nieza-lenie od tego, jakie cele wam przywiecay, tylko sobie zaszkodzilicie.

- Tym bardziej zaley nam na tym, eby zgromadzi doskonale wykwalifikowanyzesp - zgodzi si Havac.

Cohl pooy rce na stole.

- Bd potrzebowa nowego statku. Jastrzbionietoperz" jest zbyt dobrze znany.- Zrobione - obieca Cindar. - Co jeszcze?Cohl zastanawia si przez chwil.- Przypuszczam, e nie uda wam si trzyma Jedi z dala od mojego kursu?Havac umiechn si.- Jeli o to chodzi, kapitanie, to mog zagwarantowa, e Jedi bdzajci zupenie

gdzie indziej.

Janko5

S Y S T E M Y P E R Y F E R Y J N E


59/114


60/114


61/114


62/114


63/114


64/114


65/114


66/114


67/114


68/114


69/114


70/114


71/114

James Luceno143

- Z tego co syszaam, szukasz tropicieli i drugorzdnych likwidatorw, takich jakten osiek, ktrego przyprowadzie.

- Trudna praca wymaga trudnego personelu.

Maska kamstw 144

Pokrci gow.- Daem sowo. Musz doprowadzi to do koca.Przygldaa mu si przez chwil, wreszcie westchna ciko.


72/114

Janko5

Rella spojrzaa mu gboko w oczy.

- W co ty si wpakowae, Cohl? Bd ze mn szczery... ze wzgldu na dawneczasy.

Cohl namyli si i odpowiedzia:- Chodzi o likwidacj.Pokiwaa gowze zrozumieniem.- Kto jest celem?- Valorum, na Eriadu.Rella skurczya si w sobie, jakby wanie speniy si jej najgorsze obawy.- Nie dasz rady, Cohl. Rozemia si krtko.

- Zobaczymy.- Posuchaj... - zacza.- Co, masz jakie skrupuy? Nowy nabytek, jak te fataaszki? Nowa ty?- Skrupuy? Nie obraaj mnie, Cohl.- Wic o co ci chodzi? Czym Valorum rni si od innych?Pokrcia gow.- Nie chodzi o to, e to Valorum. Chodzi mi o ciebie, o twojreputacj. Nawet nie

starajc si zbytnio, dowiedziaam si, e bye na Belsavis, Malastarze, Clak'doriYetoom. Mylisz, e innym bdzie trudniej ci namierzy? I nie chodzi mi o oprysz-

kw, ktrzy chc si do ciebie zacign. Mwi o Departamencie Sprawiedliwocialbo nawet o Jedi.- Doceniam ostrzeenie, Rella, ale to teraz i tak nie ma znaczenia. Mam ju

wszystkich, ktrych potrzebuj. Chyba e i ty chcesz si zacign.Wytrzymaa jego wzrok.- Chc. Zamruga zaskoczony.- Nie, nie artuj, Cohl - powiedziaa.W jednej chwili Cohl spowania, pochyli si i wzi jza rk.- Suchaj, maa, doceniam to, e mnie odszukaa, ale lepiej, eby si nie angao-

waa w t operacj.Spojrzaa na niego spod zmruonych powiek.- Teraz to ja nie rozumiem. Przed chwilzachowywae si tak, jakby mia w no-

sie cagalaktyk.- Przechwaki, Rella, nic ponadto.- Czyli aujesz, e przyje to zlecenie?- Moe po prostu mj wiek daje mi si we znaki, ale chyba powinienem by si

wycofa, gdy miaem takokazj. W kocu chyba nie tak trudno jest prowadzi farmwilgoci, co? To nawet moe by zabawne...

Rella umiechna si szeroko.- Oczywicie, e bdzie zabawnie, Cohl. Po prostu daj sobie spokj z t spraw.Moesz si wycofa w kadej chwili.

Janko5

- Tym bardziej nie mog ci teraz zostawi. Jeli sam nie potrafisz si o siebie za-

troszczy, musz to zrobi za ciebie.


73/114


74/114


75/114


76/114


77/114


78/114


79/114


80/114


81/114


82/114


83/114


84/114


85/114


86/114


87/114


88/114


89/114


90/114


91/114


92/114


93/114


94/114


95/114


96/114


97/114


98/114


99/114


100/114


101/114


102/114


103/114


104/114

James Luceno209

Maska kamstw 210

R O Z D Z I A

34


105/114

Janko5

W E W N T R Z N Y K R G

Janko5

34Front Mgawicy zosta waciwie rozwizany - wyjania Qui-Gonowi funkcjona-

riuszka Departamentu Sprawiedliwoci. - Tych kilku, ktrych udao nam si wytropi,zaprzecza, jakoby wiedzieli cokolwiek o akcji Havaca na Eriadu. Niektrzy wrcz nig-dy go nie spotkali i twierdz, e tego nazwiska uywali rutynowo wszyscy czonkowieradykalnej frakcji Frontu. Zresztoperacja na Eriadu zostaa zaplanowana w najgb-szej tajemnicy, jako e bojownicy byli przekonani, e majw swych szeregach infor-matora.

- Informatorem by jeden z umiarkowanych - uzupeni Qui-Gon. - To dziki nie-mu dowiedziaem si o planach napadu Cohla na frachtowiec Federacji Handlowej wpobliu Dorvalli, a na Asmeru - o tajnej operacji zleconej Cohlowi przez Havaca.

Funkcjonariuszka - szczupa, ciemnowosa kobieta o eleganckich manierach - za-notowaa uwagi Qui-Gona w notesie komputerowym. Byli tylko we dwoje w maymkubiku na olbrzymiej sali w centrali Departamentu Sprawiedliwoci na Coruscant. Odzamachu upyn prawie cay standardowy miesic.

Deaktywacja tarczy ochronnej, ktr czonkowie Dyrektoriatu Federacji Handlo-wej opucili - niewiadomie stajc si sprawcami wasnej zguby - wymagaa pracycaego zespou technikw, uzbrojonych w rozpraszacze pola. Dwaj Neimoidianie, kt-rzy przeyli masakr-wicekrl Nut Gunray i senator Lott Dod - nie protestowali, gdyte same rozpraszacze zostay uyte w celu podporzdkowania i wymuszenia posusze-stwa na trzynastu robotach. Przywileje dyplomatyczne umoliwiy Neimoidianom odlot

z Eriadu bez koniecznoci skadania jakichkolwiek wyjanie.Najwyszy Kanclerz Valorum nakaza Departamentowi Sprawiedliwoci natych-

miastowe rozpoczcie ledztwa, ale wkrtce okazao si, e Tarkin, namiestnik guber-natora, pokrzyowa im szyki. Tarkin przekonywa, e skoro Eriadu nie zdoaa zapew-ni bezpieczestwa szczytu, sprawa powinna by prowadzona przez miejscowych de-tektyww. Zachodzia obawa, e Tarkin, obawiajc si odwetu Federacji Handlowej,bdzie prbowa zrzuci win na inne osoby. Zamiast tego jednak po prostu uniemo-liwi ledztwo, pozwalajc, by dowody i naoczni wiadkowie zniknli. Cakowiciezlekcewaeni funkcjonariusze, ktrych Valorum poprosi o pozostanie na Eriadu, w

kocu zwinli manatki i wrcili na Coruscant.


106/114


107/114


108/114


109/114


110/114


111/114


112/114


113/114

James Luceno227

- Jak przypuszczam, nie jestecie specjalnie zadowoleni z faktu, e senat opodat-kowa szlaki handlowe - powiedzia w kocu.

Gunray przytakn.- Senat nie mia prawa tego zrobi.- Oczywicie, e nie. A czy jest lepszy sposb, by zademonstrowa niezadowole-

nie, ni wprowadzajc blokad handlow?- Na przykad Eriadu - podpowiedzia szybko Gunray - ze wzgldu na to, co si

tam wydarzyo...Eriadu odpowiedziaaby zbrojnie wicekrlu Nie chcemy wojny Chodzi nam je

Maska kamstw 228

O A U T O R Z E

James Luceno zajmowa si stolark, podrowaniem i pisaniem scenariuszy, ale

najlepiej znany jest jako wspautor serii Rohotech, ktrnapisa wsplnie z przyjacie-lem, Brianem Daleyem, a take z adaptacji do formy powieciowej filmw The Shadowi Maska Zorro. Mieszka w Annapolis, w stanie Maryland, ale czsto mona go spotkaw gorcych, wilgotnych miejscach za poudniowgranicStanw Zjednoczonych.


114/114

Janko5

- Eriadu odpowiedziaaby zbrojnie, wicekrlu. Nie chcemy wojny. Chodzi nam je-dynie o embargo.

- W takim razie jakplanet mamy wybra? - zapyta Monchar.- Proponuj uderzy w rodzinnplanet tego senatora, ktry najbardziej przyczyni

si do uchwalenia opodatkowania: Naboo.- Naboo? - powtrzy Haako, kompletnie zaskoczony.

Sidious przytakn.- Senator Palpatine jest mistrzem w ukrywaniu swego prawdziwego oblicza. Na-

wet nie domylacie si, jak wiele szkd wam wyrzdzi.- Ale czy taka blokada bdzie legalna? - zapyta Gunray. - Valorum nie bdzie na

to patrzy spokojnie.- Mam w zanadrzu niespodziank dla naszego sabowitego kanclerza - zapewni

ich Sidious. - Co wicej, skandal, w jaki wplta si Najwyszy Kanclerz, kaza wielusenatorom przemyle ich stanowisko w kwestii opodatkowania. Niewielu sprzeciwi siblokadzie handlowej planety tak odlegej od Jdra.

Monchar wystpi naprzd.- A rycerze Jedi?- Ich moliwoci mieszania si w t spraw zostay ju mocno ograniczone.- Ale jeli to zrobi, panie? - indagowa Gunray.- Odpowiemy, nie bawic si w subtelnoci.Gunray ukoni si gboko.- Po raz kolejny oddajemy si w twe rce, panie.Sidious umiechn si blado.- Ju raz ci mwiem, wicekrlu: najlepiej przysuysz si sobie, oddajc si w

sub mnie.

Janko5

g y , g y j p g j y

Documents

2. Maska kłamstw