12
Dominika Czakon Uniwersytet Jagielloński Problem metody w filozoficznej hermeneutyce Hansa-Georga Gadamera Streszczenie Artykuł jest wprowadzeniem do problemu metody w refleksji Hansa-Geo- rga Gadamera. Autorka tekstu opisuje stanowisko filozofa, odwołując się do Prawdy i metody oraz wybranych esejów, takich jak: Tekst i interpre- tacja, ż to jest prawda?, Fakt nauki. Artykuł przedstawia m.in. specy- fikę hermeneutyki, krytykę nowożytnej nauki, rozróżnienie pomiędzy metodą a umiejętnością. Słowa kluczowe: Gadamer, metoda, hermeneutyka

Problem metody w filozoficznej hermeneutyce Hansa-Georga Gadamera [The problem of the method in Hans-Georg Gadamer’s philosophical hermeneutics] [w:] Kierunki badawcze we współczesnej

Embed Size (px)

Citation preview

Dominika Czakon Uniwersytet Jagielloński

Problem metody w filozoficznej hermeneutyce Hansa-Georga Gadamera

Streszczenie Artykuł jest wprowadzeniem do problemu metody w refleksji Hansa-Geo- rga Gadamera. Autorka tekstu opisuje stanowisko filozofa, odwołując się do Prawdy i metody oraz wybranych esejów, takich jak: Tekst i interpre- tacja, Cóż to jest prawda?, Fakt nauki. Artykuł przedstawia m.in. specy- fikę hermeneutyki, krytykę nowożytnej nauki, rozróżnienie pomiędzy metodą a umiejętnością.

Słowa kluczowe: Gadamer, metoda, hermeneutyka

W artykule, podążając za refleksją wybitnego dwudziestowiecznego myśliciela Hansa-Georga Gadamera, podjęty zostaje namysł nad tym, czy korzystanie z postulatów metodologicznych jest potrzebne i ma sens w naukach humanistycznych1. A jeśli tak, to czy i czym powinno się charakteryzować i odróżniać od metod przyjmowa- nych w naukach ścisłych, w naukach eksperymentalnych. W kon- tekście analizowanego tematu ważne jest, aby dobrze rozumieć, co Gadamer ma na myśli, kiedy odróżnia (i jednocześnie wyróż- nia) nauki humanistyczne od tzw. nauki nowoczesnej. W jednym z esejów filozof pisze, że

nowoczesne pojęcie nauki ukształtował rozwój nauk przy- rodniczych w XVII wieku. To jemu zawdzięczamy rosnące opanowywanie natury. Podobnego opanowania świata ludz- ko-historycznego oczekuje się także od nauki o człowieku i społeczeństwie. Odkąd rosnące opanowanie natury, które zawdzięczamy nauce, raczej zwiększa niż zmniejsza nasze nie- ukontentowanie kulturą, od nauk humanistycznych oczekuje się więcej niż dotychczas. Metody nauk przyrodniczych nie obejmują wszystkiego, co warte jest poznania, nie obejmują nawet tego, co jest najbardziej interesujące, mianowicie osta- tecznych celów, którym służy wszelkie opanowanie środków natury i ludzi. Poznanie, które ma miejsce w naukach huma- nistycznych i filozofii, i którego możemy od nich oczekiwać, jest innego rodzaju i ma inną rangę. Dlatego też narzuca się, aby zamiast o tym, co wspólne — czym w przypadku wszel- kiej nauki jest używanie metod naukowych — mówić o tym, co wyjątkowe, a co sprawia, iż uznajemy nauki humanistycz- ne za tak znaczące i warte namysłu.2

Uwagi zawarte w przytoczonym fragmencie będą rozwijane

w kolejnych częściach pracy. Podejmowane rozważania stanowić mają wstępny szkic na drodze zmierzającej do wyznaczenia ram dla tzw. metody hermeneutycznej i hermeneutycznej interpretacji. W kolejnych częściach tekstu postaram się wyjaśnić, do czego od- nosi się Gadamerowska krytyka metodologii naukowej oraz wska-

1 Za Gadamerem przyjmuję szerokie znaczenie pojęcia nauk humanistycznych obejmujące wszystko to, „o co poszerzył się wąski pierwotnie krąg badań przy- rodniczych”. H.-G. Gadamer, Fakt nauki, [w:] idem, Dziedzictwo Europy, tłum. A. Przyłębski, Warszawa 1992, s. 56. 2 Idem, Prawda w naukach humanistycznych, tłum. A. Mergler, [w:] idem, Teoria, etyka, edukacja. Eseje wybrane, red. P. Dybel, Warszawa 2008, s. 102–103.

zać te elementy myśli hermeneutycznej, które składają się na jej specyfikę3, a tym samym wyznaczają ramy dla hermeneutycznego podejścia (dla hermeneutycznej me- tody). Podstawę dla prowadzonych rozważań stanowią teksty źródłowe Gadamera, zarówno Prawda i metoda, jak i pomniejsze eseje, takie jak: Fakt nauki, Cóż to jest prawda?, Prawda w naukach humanistycznych, Koło jako struktura rozumienia. Do rozmaitych opracowań dotyczących refleksji Gadamera, w tym także pozycji trak- tujących hermeneutykę jako metodę, odnoszę się jedynie na marginesie. Zamierze- niem jest bowiem próba samodzielnej rekonstrukcji tego, co odnosi się do metody oraz interpretacji, a co zostało bezpośrednio lub pośrednio wyrażone w pismach heidelberskiego filozofa.

Sprawa metody i metodologii w kontekście filozoficznej hermeneutyki wyma- ga uporządkowanego spojrzenia, ponieważ z jednej strony Gadamer zdecydowanie odżegnuje się od tzw. metody, obowiązującej w naukach nowożytnych, i poddaje te praktyki ostrej krytyce. Z drugiej jednak prezentowana przez niego przez lata refleksja przedstawiana jest jako uniwersalne stanowisko badawcze, odznaczające się określoną specyfiką, którą przy szerszym rozumieniu pojęcia również możemy ujmować jako określoną metodę badawczą. Tak zresztą hermeneutyka wydaje się być dość powszechnie i potocznie rozumiana. Często i swobodnie (co jednocześnie oznacza też — niejednoznacznie) mówi się o interpretacji hermeneutycznej i herme- neutycznej metodzie. Refleksja ta jest bez wątpienia szeroko opisywana jako jedno z ważniejszych, współczesnych stanowisk filozoficznych. Propozycje w niej zawarte nie znajdują jednak praktycznego zastosowania i wciąż wiele ważnych kwestii nie doczekało się wyczerpującego opisu — jak problem metody.

Rozległość hermeneutyki a zakres współczesnej nauki

Poszukując wśród pism Gadamera odpowiedzi na postawione pytania (wskazywane problemy), natrafiamy w pierwszej kolejności na sformułowania negatywne. Kiedy we wstępie do swego głównego dzieła, Prawdy i metody, filozof precyzował podejmo- wane zadania badawcze, wyjaśniał przede wszystkim, czego ta refleksja nie obejmu- je. Stwierdzał, że — w przeciwieństwie do tradycyjnej hermeneutyki — jego celem nie była nauka o sztuce rozumienia; nie było także jego zamierzeniem, aby badać i teoretycznie określać podstawy humanistyki; nie chciał odnawiać metodologicz- nego sporu przyrodoznawstwa i humanistyki; ani — jak już wspominałam — okre- ślać systemu reguł, które mogłyby stanowić metodologię właściwą naukom huma- nistycznym. Jednocześnie, co należy podkreślić, rozwijana przez Gadamera przez

3 Paweł Dybel w pracy Oblicza hermeneutyki zastanawia się, czy jest w ogóle zasadne mówienie o spe- cyficznie „hermeneutycznym” podejściu, które różniłoby się w istotny sposób od podejść nieherme- neutycznych. Zwraca przy tym uwagę na liczne nadużycia i nieścisłości dotyczące rozumienia pojęcia hermeneutyki, jak np. niemal bezrefleksyjne utożsamianie pojęcia hermeneutyki z pojęciem interpre- tacji. W toku analiz przywołuje m.in. marksistowską, psychoanalityczną i strukturalistyczną teorię in- terpretacji. Wskazanie różnic i podobieństw zachodzących pomiędzy wymienionymi ujęciami, a uję- ciem hermeneutycznym prowadzi go do ukazywania twierdzeń cechujących jedynie hermeneutyczny namysł. Vide P. Dybel, Oblicza hermeneutyki, Kraków 2012, s. 37–48.

34 | Dominika Czakon

lata hermeneutyczna refleksja ma stanowić uniwersalne stanowisko badawcze. Jak należy rozumieć tę uniwersalność: hermeneutyka nie ma być nauką aspirującą do uniwersalności pojmowanej jako ostateczne i powszechnie ważne stanowisko. Roz- ległość hermeneutycznego uniwersum oznacza rozległość wymiaru, w ramach któ- rego człowiek uznaje własną skończoność oraz pojmuje swoje życie w kategoriach rozumienia i rozmowy4. Spotkanie z drugim człowiekiem, prowadzona z nim swo- bodna rozmowa, wciągająca lub szokująca lektura, miasto, w którym mieszkamy lub takie, którego jeszcze nie znamy, „dziwne” zwyczaje nieznanych społeczeństw, piękna sztuka malarska, wnikliwy tekst naukowy — to wszystko może stać się obiek- tem hermeneutycznego namysłu i opisu. Co więcej, każde z tych doświadczeń jest w ramach hermeneutyki uznawane za ważne i interesujące, godne zastanowienia i zrozumienia5.

Zamysł Gadamera był w pewnym sensie bardzo prosty, a jednocześnie podsta- wowy i głęboko filozoficzny: „chodzi nie o to, co robimy, nie o to, co powinniśmy robić, lecz o to, co dzieje się z nami niezależnie od naszej woli i działania”6. Głów- ne pytanie, jakie zostało tu postawione, brzmi: jak jest możliwe rozumienie? Przy czym, rozumienie w hermeneutyce nie oznacza jedynie subiektywnego zachowania podmiotu wobec przedmiotu w znaczeniu pewnej izolowanej celowej aktywności, wysiłku podejmowanego przez człowieka chcącego zrozumieć daną sytuację, fakt, równanie itp. Rozumienie w ujęciu hermeneutycznym stanowi ludzki sposób bycia w świecie, co znaczy, że jest na ogół stałą i niezbywalną dyspozycją człowieka, któ- ra realizuje się w określonym miejscu i czasie7. Możemy wielu spraw nie rozumieć, jednak nie możemy zaprzeczać, że naszymi poczynaniami kieruje skłonność do ro- zumienia, czy też: tendencja do tego, aby rozumieć. A ponadto trudno ignorować fakt, że to rozumienie jest skończone i dziejowe. Gadamer zdecydowanie podkre- śla, że „nie jest to dowolność lub konstrukcyjne nadużycie jakiegoś jednostronnego aspektu — należy raczej do natury rzeczy, że ruch rozumienia jest wszechobejmujący i uniwersalny”8. Tak ujmowane rozumienie nie może stanowić jednej z odmian po- znania (np. takiej, którą posługują się nauki humanistyczne i dla uprawomocnienia

4 W pracy Tekst i interpretacja czytamy, że „w języku niemieckim rozumienie oznacza także: mieć zrozumienie dla czegoś. Zdolność rozumienia jest podstawową dyspozycją człowieka, która realizuje się w jego współżyciu z innymi, a w szczególności dokonuje się na drodze języka oraz rozmowy. Dlate- go roszczenie hermeneutyki do uniwersalności pozostaje poza wszelkim wątpieniem”. H.-G. Gadamer, Tekst i interpretacja, [w:] idem, Język i rozumienie, tłum. P. Dehnel, B. Sierocka, Warszawa 2003, s. 99. 5 W jednym ze swoich filozoficznych esejów przywołał Gadamer stwierdzenie Goethego o tym, że wszystko jest symbolem. Określił je mianem najszerszej formuły myśli hermeneutycznej, ponieważ

„owo «wszystko» nie jest wypowiedzią o tym, czym jest to, co istnieje, ale o tym, jak się ono nasuwa ro- zumieniu człowieka. Nie ma czegoś takiego, co by dla człowieka nie miało żadnego znaczenia […] nie ma czegoś takiego, co dałoby się wyczerpać w tym jednym znaczeniu, jakie się akurat komuś narzu- ca”. H.-G. Gadamer, Estetyka i hermeneutyka, [w:] idem, Rozum, słowo, dzieje, Warszawa 1979, s. 127. 6 H.-G. Gadamer, Prawda i metoda. Zarys hermeneutyki filozoficznej, tłum. B. Baran, Warszawa 2007, s. 5. 7 „Pojęcie «hermeneutyki» […] oznacza […] podstawowy charakter jestestwa, stanowiący jego skoń- czoność i dziejowość, i dlatego obejmuje całość jego doświadczenia świata”. Ibidem, s. 6. Na temat inspiracji teorią Heideggera zob. np. F. Chmielowski, Sztuka, sens, hermeneutyka. Filozofia sztuki H.-G. Gadamera, Kraków 1993, s. 25. 8 H.-G. Gadamer, Prawda i metoda, ed. cit., s. 6–7.

Problem metody w filozoficznej hermeneutyce Hansa-Georga Gadamera | 35

których trzeba poszukiwać odpowiedniej metody), ponieważ określa sposób istnie- nia i poznawania świata przez człowieka. I przywołując ponownie słowa heidelber- skiego filozofa, „fenomen rozumienia przenika nie tylko wszelkie ludzkie relacje ze światem. Jest on samodzielny także w nauce i opiera się wszelkim próbom przeobra- żania go w jej metodę”9.

Ogólnie rzecz ujmując, jako zasadniczy cel hermeneutyki należy wskazać jej dą- żenie do tego, aby człowiek współczesny lepiej rozumiał sytuację, w jakiej się znaj- duje, co wiąże się jednocześnie z pełniejszym rozumieniem siebie samego, innych, a także rozumieniem i przyjęciem wytworów kultury i przekazu tradycji. Dzięki świadomemu uczestnictwu w doświadczeniu hermeneutycznym dochodzi do tzw. zadomowienia się w świecie. Gadamer, podobnie jak Heidegger, dostrzegał kryzys kultury, a jako remedium na ten stan postulował powrót do głębi dawnej filozofii10. Uważał ponadto, że konieczne jest ponowne przemyślenie pojęć prawdy i metody oraz przekroczenie punktu widzenia nowoczesnej nauki, który zdominował cały współczesny świat — przez co należy rozumieć także sfery codziennego życia, po- zornie niepodlegające zasadom stosowanym w naukach. Już na początku Prawdy i metody czytamy, że

Być może nawet naszą epokę silniej niż ogromny postęp nowoczesnego

przyrodoznawstwa określa rosnąca racjonalizacja społeczeństwa i naukowa technika kierowania nim. Wszędzie daje o sobie znać metodyczny duch nauki. Dlatego nie było mi trudno dojść do zanegowania niezbędności metodycznej pracy w tak zwanych naukach humanistycznych.11

Gadamer uważa, że konieczny jest ponowny namysł i ograniczone zaufanie do

tzw. osiągnięć ostatnich stuleci, wśród których znajdują się: pojęcie czystego rozumu; postulat wszechmocnej wolności (np. postulowanej w badaniach niemal absolutnej wolności od wszystkiego, co nie jest bezpośrednio związane z przedmiotem badania); żądanie zerwania z przesądami, a co za tym idzie także autorytetem i tradycją; nie- zachwiana wiara w ścisłość i obiektywność metodologicznego poznania. Co więcej, nauki pozytywne zdecydowanie ograniczyły, jego zdaniem, pojęcie prawdy poprzez uznanie, że występuje ona tylko tam, gdzie jest sprawdzalna zgodnie z regułami nauki (co znaczy — z przyjętą w niej metodą12). Metodyczność związana z ideałem wery-

9 Ibidem, s. 19–20. 10 Chcąc choć częściowo zrozumieć to stwierdzenie, określić przybliżone rozmiary owej głębi, warto pamiętać, że — jak słusznie podkreśla Bogdan Baran we Wstępie do Prawdy i metody — „zarówno dok- torat (1922) u Paula Natorpa w Marburgu, jak i habilitacja u Martina Heideggera (1928) dotyczyły Pla- tona. Grecy, sztuka i literatura to główne dziedziny filozoficznych zainteresowań Gadamera przez cały okres jego twórczości”. B. Baran, Wstęp, [w:] H.-G. Gadamer, Prawda i metoda, ed. cit., s. IX. 11 H.-G. Gadamer, Prawda i metoda, ed. cit., s. 5. 12 W cytowanym już Wstępie do Prawdy i metody autorstwa Bogdana Barana na temat prawdy, która przekracza naukowy punkt widzenia, czytamy: „metoda opiera się na prawdzie. Rozum nauk pozytywnych prawdę upraszcza — co do tego romantyczna tradycja nie ma wątpliwości, nawet jeśli uprzejmie przyznaje mu wszelkie techniczne zalety i użyteczność. Prawda zaś, dla której tradycyjne pojęcie poznania jest zbyt wąskie, wykłada się przez wspomniane tu już porównanie do gry. Na jej nadsubiektywność Gadamer niestrudzenie zwraca uwagę, porównuje wplot w grę do zauroczenia

36 | Dominika Czakon

fikacji ogranicza prawdę, kiedy prawda staje się zależna od procedur, od możliwości jej sprawdzenia, możliwości powtórzenia wyników. Jednocześnie prawda w takim ujęciu przestaje być też kryterium poznania, na rzecz pewności. Co więcej, jak uwa- ża Gadamer, kiedy to, co się wie, zostaje sprowadzone do tego, co można sprawdzić, zasadą nauki staje się naśladowanie13.

W jednym z tekstów filozof wskazywał na obecne we współczesnym świecie na- pięcie, które wynika z tego, że

z jednej strony […] tym, co nas formowało, była tradycja naszej kultury i to formowanie określa […] nasze samo rozumienie. Z drugiej zaś strony nasz świat, wraz z całym naszym rozumieniem świata, został przekształcony przez nowoczesne nauki doświadczalne.14

Gadamer nieustannie podkreślał w swej pracy niezwykłą ważność kontekstu: hi-

storycznego, społecznego, kulturowego dla życia każdego człowieka. Dzięki różnorod- nym zwyczajom, obyczajom i całej kulturowej tradycji człowiek czuje się w otaczają- cej go rzeczywistości zakorzeniony i bezpieczny. Nowoczesna nauka burzy ten stan, osłabia ustalone struktury poprzez wytyczenie (w niespotykanym jak dotąd zakresie) nowych szlaków badawczych, wskazywanie nieznanych wcześniej w nauce sfer, uka- zywanie innych możliwości dla ludzkich aktywności i działań15. W swej filozoficznej pracy Gadamer zwraca także uwagę na stałą potrzebę ducha ludzkiego, aby dostępne doświadczenie łączyć w całość — całość obejmującą również osobisty i prywatny sens każdego poszczególnego życia i codziennych dążeń16. Nauka — w formie, którą wy- kształciła na przestrzeni XVII, XVIII i XIX wieku — nie jest w stanie sprostać takim wymaganiom ani udzielić na nie satysfakcjonującej odpowiedzi. Dlatego też filozof występuje przeciwko niej i przeciwko metodzie pojmowanej w duchu nauki.

Należy przy tym jednak podkreślić, że krytyka nowoczesnej nauki (nauk przyrod- niczych, nowożytnych, eksperymentalnych), którą podejmuje Gadamer, nie oznacza postulowania jakiejś nowej nauki. Oznacza jedynie, że zdaniem filozofa samowie- dza nauki, ufundowana na założeniach ignorujących skończoność i historyczność człowieka, wymaga ponownego przemyślenia. Błędem byłoby sądzić, że Gadamer jest przeciwnikiem nauki ignorującym, a nawet negującym jej osiągnięcia. Gadamer uznaje doniosłą rolę nauki, sprzeciwia się jednak jej prymatowi we współczesnym świecie. Uważa, że nauka stała się teorią zdecydowanie oddzieloną od praktyki ży-

pięknem, które nie pozwala nam w takich chwilach przyjść do siebie […] Prawda jest grą nasuwających się prawdziwości. To, na co natrafiamy w tej grze, coś nam mówi, chce być prawdziwe”. B. Baran, Wstęp, ed. cit., s. XVIII. Niestety nie ma w niniejszej pracy dość miejsca na dokładną analizę i opis pojęcia prawdy występującego w hermeneutyce Gadamera, warto jednak zwrócić uwagę na użyte przez badacza opracowującego to zagadnienie pojęcie „nadsubiektywności”, którego zdecydowanie nie należy łączyć z pojęciem obiektywności. Przywołanie zdarzenia gry w kontekście prawdy (prawdziwości) wskazuje ponadto na jej procesualny i zmienny charakter. 13 Vide H.-G. Gadamer, Cóż to jest prawda?, [w:] idem, Rozum, słowo, dzieje, tłum. M. Łukasiewicz, K. Michalski, Warszawa 1979, s. 36–37. 14 Idem, Obywatele dwóch światów, [w:] idem, Dziedzictwo Europy, ed. cit., s. 71. 15 Vide idem, Różnorodność Europy. Dziedzictwo i przyszłość, [w:] idem, Dziedzictwo Europy, ed. cit., s. 15. 16 Ibidem, s. 16.

Problem metody w filozoficznej hermeneutyce Hansa-Georga Gadamera | 37

ciowej. Stanowisko Gadamera zakłada, że teoria jest w swej istocie czymś więcej niż tym, co z niej pozostało w instytucjach współczesnej nauki17.

Punkt widzenia hermeneutyki (w przeciwieństwie do punktu widzenia nauk no- wożytnych) zakłada, że rozumienie siebie i rozumienie świata są od siebie nieodłączne oraz że obiektywizująca perspektywa nauki nie wyraża pierwotnej relacji człowieka względem świata. Stąd też tak częste ostrzeżenia Gadamera przed kulturą kształto- waną i zdominowaną przez naukę. W takim otoczeniu zagrożony jest wewnętrzny, duchowy wymiar człowieka.

Starając się przywrócić człowiekowi zdolność rozumienia samego siebie, Gada- mer skierował uwagę na pierwotne relacje, jakie łączyły ludzi ze światem, a co za tym idzie postanowił przypomnieć o doświadczeniach, za pomocą których człowiek od dawna opisywał i poznawał rzeczywistość. Filozof starał się pokazać, że także poza nauką są obszary, na których objawia się prawda (choć nie jest weryfikowalna jej środkami), takie jak: doświadczenie filozofii, doświadczenie sztuki, doświadczenie dziejów i tradycji. W tekście Pochwała teorii filozof jasno stwierdza, że

prymat świadomości jest prymatem metody. Należy to rozumieć dosłownie: tylko to jest przedmiotem nauki, co spełnia warunki metodycznego badania. Niesie to ze sobą pojawienie się wokół nowoczesnej nauki obrzeży i szarych stref pół- i pseudonauki, które nie spełniają całkowicie warunków naukowości i pomimo to mogą nie być pozbawione wartości, jaką stanowi prawdziwość […]. Spośród tego typu [zjawisk] wiele jest takich, które nas spotykają w życiu, oraz takich, które właśnie dzięki temu posiadają swoje wyjątkowe znaczenie.18

Właśnie takimi podejrzanymi obszarami działalności człowieka zajmują się na-

uki humanistyczne. W owych „szarych strefach” wyraźnie ukazuje się historyczny wymiar życia człowieka, a oddziaływanie tradycji odgrywa istotną rolę19. Dla fi- lozofii hermeneutycznej — co należy zaznaczyć i co w dalszej części tekstu zosta- nie częściowo rozwinięte — niezwykle ważny jest zarówno autorytet, tradycja, jak również uprzedzenia człowieka oraz wszelkie objawy jego działalności społecznej i kulturowej. Żądanie metody w stosunku do wymienionych dziedzin doświadczenia nie może

więc być, zdaniem autora Prawdy i metody, uzasadnione20. W swych rozważaniach na ten temat filozof przywołał interesujące stanowisko Hermanna Helmholtza21, który starał się scharakteryzować humanistykę oraz określić relację między nauka- mi humanistycznymi i przyrodoznawstwem. Badacz ten wskazywał na odmienne uwarunkowania obu dziedzin i twierdził, że nauki humanistyczne osiągają pozna- nie dzięki: indukcji artystycznej opartej na instynkcie; psychologicznemu wyczuciu,

17 Idem, Pochwała teorii, [w:] idem, Teoria, etyka, edukacja, ed. cit., s. 27. 18 Ibidem, s. 31–32. 19 Cf. idem, Prawda i metoda, ed. cit., s. 3–17. 20 Cf. ibidem, s. 46. 21 H. Helmholtz to żyjący w XIX wieku wybitny niemiecki uczony, lekarz, fizyk i filozof. Sformułował zasadę zachowania energii, zajmował się m.in. mechaniką i termodynamiką. Niestety trudno o prace tego autora przetłumaczone na język polski.

38 | Dominika Czakon

które zastępuje świadome wnioskowanie oraz taktowi, przez który należy rozumieć „określoną wrażliwość i zdolność do odbioru wrażeń w pewnych sytuacjach oraz za- chowanie w tychże sytuacjach, o których nie dysponujemy żadną wiedzą opartą na ogólnych zasadach. Dlatego niewyrazistość i niewyrażalność przysługują taktowi z samej jego istoty”22. Helmholtz zaznaczał ponadto, że pamięć i autorytet są istot- ne dla nauk humanistycznych23.

Prezentowane stanowisko Gadamera, w którym podejmowana jest polemika z naukowym (we wskazywanym racjonalistycznym, nowożytnym ujęciu) punktem widzenia, związane jest ze sposobem, w jaki filozof opisuje człowieka — jako byt skończony i uwikłany w historię.

Historia, będąca nauką zwróconą ku przeszłości, zajmuje szczególne miejsce w opisywanej, hermeneutycznej refleksji i odgrywa istotną rolę przy próbach wy- różnienia nauk humanistycznych z dziedziny nowoczesnej nauki. W eseju Fakt na- uki Gadamer stwierdza:

jeśli abstrahuje się od konieczności cechującej wydarzenia następujące na mocy prawidłowości rozpoznanych w matematycznym przyrodoznawstwie, to w kręgu spraw ludzkich istnieje jeszcze tylko jedna jedyna inna konieczność, a jest nią to, że nie można sprawić, aby nie wydarzyło się to, co się wydarzyło. Na tym polega — jak to jasno wypowiedział Arystoteles — specyficzne wy- różnienie przeszłości.24

Skończoność i historyczność są uwarunkowaniami, od których człowiek nie

może się uwolnić. Co więcej, to one określają sposób, w jaki rozumie on rzeczywi- stość — dlatego też w ujęciu hermeneutycznym nie ma miejsca dla ścisłych i obiek- tywnych wyników poznawczych. Nieunikniona skończoność i dziejowość bytu ludzkiego zyskuje jednak w filozofii Gadamera pozytywną wartość25 — stwierdze- nie to należy wiązać z pojęciem horyzontu, który oznacza możliwy dla człowieka punkt widzenia, ujmowany nie jako ograniczenie, ale szansa spoglądania poza to, co jest człowiekowi najbliższe. Ów horyzont nie jest stały — zmienia się z człowie- kiem, a on z nim26.

Z przeszłością, historią, a także dynamicznie zmieniającym się horyzontem zwią- zane są autorytet oraz tradycja, które zostały usunięte z dziedziny poznania przez myśl oświeceniową i nowożytną koncepcję nauki. Co więcej, nadal upatruje się w nich

22 H.-G. Gadamer, Prawda i metoda, ed. cit., s. 44. 23 Cf. ibidem, s. 27–47. 24 Idem, Fakt nauki, ed. cit., s. 64. 25 Należy w tym miejscu oczywiście zaznaczyć, że opisywane w ten sposób hermeneutyczne stano- wisko wyraźnie sprzeciwia się nowożytnemu ujęciu człowieka, zapoczątkowanemu przez Kartezjusza. Ujęcie człowieka polegające na zdecydowanym odróżnieniu res cogitans od res extensa, neguje fakt jego uwikłania we własny byt, życie, zdobywane doświadczenie. Po przeciwnej stronie kartezjańskiej meto- dy należy umieścić zasadę koła hermeneutycznego, którą Gadamer przyjmuje za Heideggerem. Zob. na ten temat H.-G. Gadamer, Prawda i metoda, ed. cit., s. 369–403. 26 Vide idem, Prawda i metoda, ed. cit., s. 417; F. Chmielowski, op. cit., s. 63.

Problem metody w filozoficznej hermeneutyce Hansa-Georga Gadamera | 39

źródło przesądów, które mają prowadzić do błędnych rozumowań27. Gadamer od- różnia natomiast przesądy fałszywe od prawdziwych, a uzasadnionym mniemaniom przydziela konieczne miejsce w procesie poznania. Autorytet i tradycja są dla nie- go źródłem prawdy28. Stwierdzenie to podkreśla znaczenie nauk humanistycznych oraz wartość wiedzy, jaką należy z nimi wiązać. Poznanie w humanistyce jest zawsze związane z poznawaniem samego siebie, ponieważ — zdaniem Gadamera — nie ma prawd niezależnych od punktu widzenia poznającego. To m.in. oznacza historyczna, dziejowa, uwikłana w tradycję, przesąd i autorytet perspektywa hermeneutyki29.

Traktowanie tradycji na sposób przedmiotowy, starania, aby wyłączyć się spod jej wpływu i roszczenia nauki do „obiektywnego” — w znaczeniu czystego, niezależ- nego, niesubiektywnego — poznawania świata są błędem, który Gadamer ukazuje30. Filozof postrzega bowiem człowieka jako żyjącego w świecie wypełnionym historią, tradycją, zmieniającymi się co dzień kontekstami; i podkreśla, że jest to świat, w któ- rym może realizować się poznawcza wolność człowieka.

Tak zwana metoda w filozoficznej hermeneutyce Gadamera

Metoda, o jakiej może być mowa w związku z przedstawianą tutaj pokrótce refleksją hermeneutyczną, musi być dostosowana do specyfiki tych rozważań; musi być zgod- na z jej podstawowymi założeniami, wśród których trzeba mieć na uwadze, opisy- wane przeze mnie pobieżnie, twierdzenia o: skończoności i historyczności człowie- ka; kołowej strukturze rozumienia oraz konieczności i pozytywnej roli przesądów; uprzedniości i niezbędności kontekstu kulturowego, społecznego, historycznego, okolicznościowego; istnieniu głębszej warstwy, ukrytego sensu, wszelkich dostęp- nych zjawisk; koncepcji prawdy jako wydarzenia, procesu, gry, która wykracza poza jej naukową definicję.

Hermeneutyka nie może oznaczać określonej metody interpretacji. Bowiem dla Gadamera „reguły są tylko czymś w rodzaju szkieletu, nici przewodniej dla ogól- nych perspektyw poznania”31. Chodzi tu raczej o umiejętność stosowania właściwej metody interpretacji do analizy konkretnego zagadnienia. Mowa może być także w omawianym kontekście o tzw. wyczuciu muzycznym, które oznacza pewną roz-

27 Czytamy w Prawdzie i metodzie: „Pogląd, że określające mnie przesądy powstają wskutek spętania mojego umysłu, jest już wypowiadany z punktu widzenia ich likwidacji i wyjaśnienia i dotyczy tylko nieuzasadnionych uprzedzeń. Skoro istnieją też uprzedzenie uzasadnione i produktywne dla poznania, to problem autorytetu powraca. Radykalne konsekwencje oświecenia […] nie dają się więc utrzymać”. H.-G. Gadamer, Prawda i metoda, ed. cit., s. 384. 28 W jednym z artykułów Gadamera czytamy, że „przecież istnieje bogate dziedzictwo ludzkiej wiedzy, która przekazana nam zostaje z naszej historycznej przeszłości — niby druga połowa prawdy — prze- mawia do nas, zachowując dla nas ważność jako to, czemu w toku dziejów zawierzyliśmy, czego się spo- dziewaliśmy i co się potwierdziło”. Idem, Obywatele dwóch światów, ed. cit., s. 70. 29 Vide A. Bronk, Rozumienie, dzieje, język. Filozoficzna hermeneutyka H.-G. Gadamera, Lublin 1988, s. 240. 30 Vide H.-G. Gadamer, Prawda i metoda, ed. cit., s. 392. 31 Idem, Rozum na właściwym miejscu. Z Hansem-Georgiem Gadamerem rozmawia Klemens Bara- nowski, „Znak” 1990, nr 7–8, s. 134.

40 | Dominika Czakon

winiętą wrażliwość chroniącą przed popełnianiem istotnych błędów. Przy czym aby unikać prostych i podstawowych błędów, wystarczy już sama znajomość reguł.

Jeśli mowa o umiejętności, warto mieć na uwadze odwołania Gadamera do Ary- stotelesa oraz jego analizy pojęcia phronesis — wiedzy praktycznej. Nie chodzi tu o wiedzę naukową, wyrażającą pewne trwałe prawdy o świecie, ale o rozsądek, na- turalną mądrość, specjalny rodzaj wiedzy, która wspomaga człowieka w jego dzia- łaniach. Phronesis łączy się także z tym, co Gadamer nazywa odpowiedzialnością w myśleniu. Heidelberski filozof obawia się, że wszelkie formy naukowego zarzą- dzania ludzkim postępowaniem niebezpiecznie osłabiają ową zdolność32. Uwaga ta skłania do namysłu nad tym, czym metoda ma się różnić od takiej umiejętności. Hermeneutyczna refleksja wyraźnie podkreśla fakt, że w metodzie nie ma miejsca dla tzw. czynnika ludzkiego, manifestującego się poprzez wolne (co nie znaczy, że nieuwarunkowane), a przez to zmienne wybory.

Wydaje się, że praca badawcza zgodna z hermeneutycznymi założeniami przebie- gać może od szczegółowych, ale wielostronnych analiz (spostrzeżeń) — uwzględnia- jących kontekst towarzyszący rozpatrywanym zagadnieniom — do formułowania pewnych wniosków ogólnych (nie pretendujących jednak do ostateczności), a zmie- rzających do odkrycia tego, co w interesujących zdarzeniach najbardziej zasadnicze, co decyduje o ich treści. Choć ta zasadniczość związana być musi z konkretnymi w danym czasie, więc tymczasowymi, pytaniami odbiorcy.

W hermeneutycznej pracy badawczej chodziłoby o stopniowe poszerzanie rozu- mienia, tzn. — używając języka hermeneutyki — o przesuwanie horyzontu bada- cza, co związane jest z udzielaniem cząstkowych odpowiedzi, przy jednoczesnym formułowaniu nowych pytań. Zgodnie z hermeneutycznym poglądem nie jest moż- liwe uwalnianie się od wielorakich ograniczeń poznawczych (co zakłada naukowa metodologia), zasadne jest jednak stopniowe uświadamianie sobie ich obecności, do czego dochodzi podczas podejmowanego wysiłku rozumienia. Zakładana musi więc być jednocześnie stała i konieczna otwartość metodologiczna. Potrzebna jest wiedza o każdorazowej ograniczoności tego, co widziane i przemijalności wszelkie- go, zarówno naukowego, jak powszedniego, codziennego poznania. Za nadrzędny wymóg metodyczny należy natomiast uznać zdecydowany postulat Gadamera: aby widzieć samemu.

Jeśli methodos „znaczy postępowanie «drogą, którą idzie się za kimś». Metodycz- ność zakłada stałą możliwość pójścia drogą, którą się raz już szło i taką możliwość znamionuje postępowanie naukowe”33. Hermeneutyczne postępowanie musi dopusz- czać możliwość schodzenia z takiej drogi i błądzenia obok niej. Musi też godzić się z tym, że poznając jakąś prawdę, zarazem zakrywamy prawdę i zapominamy ją34.

32 Vide idem, Fakt nauki, ed. cit., s. 63. 33 Idem, Cóż to jest prawda?, ed. cit., s. 36. 34 Prawda w hermeneutycznym ujęciu jest „nieskrytością” rzeczy. Vide ibidem, s. 35.

Problem metody w filozoficznej hermeneutyce Hansa-Georga Gadamera | 41

Bibliografia

Bronk A., Rozumienie, dzieje, język. Filozoficzna hermeneutyka H.-G. Gadamera, Lublin 1988. Chmielowski F., Sztuka, sens, hermeneutyka. Filozofia sztuki H.-G. Gadamera,

Kraków 1993. Dybel P., Oblicza hermeneutyki, Kraków 2012. Gadamer H.-G., Rozum, słowo, dzieje. Szkice wybrane, tłum. M. Łukasiewicz, K. Michalski, Warszawa

1979. ———, Rozum na właściwym miejscu. Z Hansem-Georgiem Gadamerem rozmawia Klemens

Baranowski, „Znak” 1990, nr 7–8. ———, Dziedzictwo Europy, tłum. A. Przyłębski, Warszawa 1992. ———, Język i rozumienie, tłum. P. Dehnel, B. Sierocka, Warszawa 2003. ———, Prawda i metoda. Zarys hermeneutyki filozoficznej, tłum. B. Baran, Warszawa 2007. ———, Teoria, etyka, edukacja. Eseje wybrane, red. P. Dybel, Warszawa 2008.

Abstract The problem of the method in Hans-Georg Gadamer’s philosophical hermeneutics This article is an introduction to the problem of the method in Hans-Georg Gadamer’s thoughts. The author describes philosopher’s stance referring to the Truth and method and selected es- says. The article depict, inter alia, the specific of hermeneutics, the criticism of modern sci- ence and it make a distinction between the method and the ability.

Keywords: Gadamer, method, hermeneutics