12
Rosyjska prowokacja – przestrogą dla byłych republik ZSRR „W północno-wschodniej części nielegalnej burżuazyjnej Estonii zostały odrodzone władze sowiec- kie – zostało wyzwolone terytorium Związku Socjalistycznych Republik Radzieckich (ZSRR), na nowo powstała Estońska Socjalistyczna Republika Radziecka (ESRR), zlikwidowana w 1991 roku wbrew wynikom ogólnozwiązkowego referendum”. W każdym razie tak twierdzi portal internetowy „jednej z najbardziej aktyw- nych komunistycznych par- tii” Komunistów Petersbur- ga i Okręgu Leningradzkie- go, którzy „byli poproszeni o pomoc w założeniu od- powiednich instytucji oraz przeprowadzeniu wyborów do komitetów”. Naczelne władze już zostały wybrane. Wśród nich są przedstawi- ciele zarówno ESRR, jak i rosyjskich komunistów. Portal także podaje, że „republikę” postanowiło proklamować dwie zagrody, jednak nie podaje, ile do- kładnie osób w nich miesz- ka. Na referendum, które się tam odbyło, postanowiono zerwać kontakty tego „pań- stwa” z NATO oraz przy- wrócić konstytucję ZSRR z 1977 roku. Poza tym ma być wytyczona granica z „burżu- azyjną” Estonią, a granica między ESRR i Rosją – nie. Jak podaje portal, pro- klamować ESRR postano- wił zwykły chłop Andres Tamm, do niego przyłączyła się właścicielka jeszcze jed- nej zagrody – Aina Saar. „Nie chcemy dłużej mieszkać w burżuazyjnej Estonii, gdzie nikt się nie interesuje prostymi ludźmi, lasy są wycinane, kwitnie bezrobocie i korupcja, gdzie o wszystkim decyduje NATO i Amerykanie, i roi się od fa- szystowskich pododdziałów” – twierdzą „prości chłopi”. - To nic więcej, tylko ta- nia prowokacja ze strony rosyjskiej – skomentowano „Kurierowi” w Estońskiej Ambasadzie w Wilnie. Według danych estoń- skiej placówki dyplomatycz- nej, takich zagród w tym kraju nie ma, a osoby, po- dawane w „wiadomościach” to odpowiednik litewskiego „Jonasa Jonaitisa” czy pol- skiego „Jana Kowalskiego”. Na razie trwa dochodzenie w tej sprawie, jednak w Es- tonii są pewni, że to marna prowokacja. Czy osoby, któ- re są za nią odpowiedzialne, zostaną w jakikolwiek spo- sób ukarane oraz jaka bę- dzie oficjalna reakcja strony estońskiej – na te pytania pracownicy Ambasady nie mogli nam odpowiedzieć. (Dokończenie na str. 3) Gospodarze dwóch zagród w północno-wschodniej Estonii odradzają republikę sowiecką. Ambasada Es- tonii w Wilnie twierdzi, że jest to prowokacja ze strony Rosji Fotomontaż Marian Paluszkiewicz DZIENNIK POLSKI NA LITWIE PIĄTEK 5 WRZEŚNIA 2008 Nr. 170 (15966) cena 1,20 Lt W NUMERZE + 24˚ + 13˚ www.kurierwilenski.lt Str. 6 Str. 7 ISSN 1392-0405 P olicja przewiduje wzrost przemytu pa- pierosów, natomiast palacze pocieszają się my- ślą, że wyższe ceny pomogą im pokonać ten nałóg. Obecnie jest już wiado- mo, że znacznie zwiększy się akcyza na papierosy. Niektóre rodzaje papiero- sów zdrożeją nawet o oko- ło 60 proc. Przedstawiciele Ministerstwa Finansów (MF) na razie dokładnie nie mogą wskazać, na ile będzie zwiększona akcyza na papierosy. Przewiduje się jednak, że będzie to proces stopniowy, przebiegający dwoma etapami. Pierwszy wzrost cen papierosów pa- lacze zauważą już w marcu roku 2009. - Zgodnie z wymagania- mi, w następnym roku ak- cyza na papierosy na Litwie mają dogonić obowiązujące w Unii Europejskiej. Co znaczy, że papierosy będą tylko drożeć – wyjaśniła „Kurierowi” kierowniczka wydziału łączności ze spo- łeczeństwem w MF Giedrė Balčytytė. Jej zdaniem, na razie nie wiadomo, jak pro- ces ten będzie przebiegał. - Papierosy dzielimy na 3 klasy: niskiej, średniej i wysokiej jakości. (Dokończenie na str. 3) Ceny papierosów mają wzrosnąć o 60 procent Agresja „nie wprost” nauczycie- li, rodziców, opiekunów „Tinklai” – festiwal krótkich form filmowych Festiwal krótkich form filmowych „Tinklai” („Sieć”) jest jedną z naj- ważniejszych i najwięk- szych, obok „Kino pavasa- ris”, imprez filmowych na Litwie. Pielęgnacja balkonu jesienią Balkony, loggie i tarasy są coraz ozdobniejsze. Ro- sną tam nie tylko sezonowe rośliny sadzone wiosną, ale również zimotrwałe byliny, krzewy. By mogły znieść ostrzejszą zimę, muszą być odpowiednio do niej przy- gotowane. Dorośli często krzyw- dzą dzieci niezamierzenie, nie zdając sobie z tego nawet sprawy, a nieraz - paradoksalnie - uważając, że robią to dla ich dobra. Gdyby było inaczej, nale- żałoby zakładać złą wolę rodziców, nauczycieli, opiekunów... Krzywdzenie dzieci niejako „przy oka- zji” można nazwać agresją „nie wprost”. Str. 3 Już wkrótce papierosy będą drogą „przyjemnością”, ponieważ nie każdego będzie stać na ich kupno Fot. Marian Paluszkiewicz Ministerstwo Fi- nansów obliczy- ło, że następnej jesieni, po zwięk- szeniu akcyzy na papierosy cena wzrośnie nawet o około 60 procent.

Str. 7 Rosyjska prowokacja – przestrogą W NUMERZE dla ... · Niektóre rodzaje papiero-sów zdrożeją nawet o oko-ło 60 proc. Przedstawiciele Ministerstwa Finansów ... administracyjna

  • Upload
    lybao

  • View
    213

  • Download
    0

Embed Size (px)

Citation preview

Page 1: Str. 7 Rosyjska prowokacja – przestrogą W NUMERZE dla ... · Niektóre rodzaje papiero-sów zdrożeją nawet o oko-ło 60 proc. Przedstawiciele Ministerstwa Finansów ... administracyjna

Rosyjska prowokacja – przestrogą dla byłych republik ZSRR „W północno-wschodniej części nielegalnej burżuazyjnej Estonii zostały odrodzone władze sowiec-kie – zostało wyzwolone terytorium Związku Socjalistycznych Republik Radzieckich (ZSRR), na nowo powstała Estońska Socjalistyczna Republika Radziecka (ESRR), zlikwidowana w 1991 roku wbrew wynikom ogólnozwiązkowego referendum”.

W każdym razie tak twierdzi portal internetowy „jednej z najbardziej aktyw-nych komunistycznych par-tii” Komunistów Petersbur-ga i Okręgu Leningradzkie-go, którzy „byli poproszeni o pomoc w założeniu od-powiednich instytucji oraz przeprowadzeniu wyborów do komitetów”. Naczelne władze już zostały wybrane. Wśród nich są przedstawi-ciele zarówno ESRR, jak i rosyjskich komunistów.

Portal także podaje, że „republikę” postanowiło proklamować dwie zagrody, jednak nie podaje, ile do-kładnie osób w nich miesz-ka. Na referendum, które się tam odbyło, postanowiono zerwać kontakty tego „pań-stwa” z NATO oraz przy-wrócić konstytucję ZSRR z 1977 roku. Poza tym ma być wytyczona granica z „burżu-azyjną” Estonią, a granica między ESRR i Rosją – nie.

Jak podaje portal, pro-klamować ESRR postano-wił zwykły chłop Andres Tamm, do niego przyłączyła

się właścicielka jeszcze jed-nej zagrody – Aina Saar.

„Nie chcemy dłużej mieszkać w burżuazyjnej

Estonii, gdzie nikt się nie interesuje prostymi ludźmi, lasy są wycinane, kwitnie bezrobocie i korupcja, gdzie

o wszystkim decyduje NATO i Amerykanie, i roi się od fa-szystowskich pododdziałów” – twierdzą „prości chłopi”.

- To nic więcej, tylko ta-nia prowokacja ze strony rosyjskiej – skomentowano „Kurierowi” w Estońskiej Ambasadzie w Wilnie.

Według danych estoń-skiej placówki dyplomatycz-nej, takich zagród w tym kraju nie ma, a osoby, po-dawane w „wiadomościach” to odpowiednik litewskiego „Jonasa Jonaitisa” czy pol-skiego „Jana Kowalskiego”. Na razie trwa dochodzenie w tej sprawie, jednak w Es-tonii są pewni, że to marna prowokacja. Czy osoby, któ-re są za nią odpowiedzialne, zostaną w jakikolwiek spo-sób ukarane oraz jaka bę-dzie oficjalna reakcja strony estońskiej – na te pytania pracownicy Ambasady nie mogli nam odpowiedzieć.

(Dokończenie na str. 3)

Gospodarze dwóch zagród w północno-wschodniej Estonii odradzają republikę sowiecką. Ambasada Es-tonii w Wilnie twierdzi, że jest to prowokacja ze strony Rosji Fotomontaż Marian Paluszkiewicz

DZIENNIK POLSKI NA LITWIE PIĄTEK 5 WRZEŚNIA 2008 Nr. 170 (15966) cena 1,20 Lt

W NUMERZE

+ 24˚

+ 13˚

www.kurierwilenski.lt

Str. 6

Str. 7

ISSN 1392-0405

Policja przewiduje wzrost przemytu pa-pierosów, natomiast

palacze pocieszają się my-ślą, że wyższe ceny pomogą im pokonać ten nałóg.

Obecnie jest już wiado-mo, że znacznie zwiększy się akcyza na papierosy. Niektóre rodzaje papiero-sów zdrożeją nawet o oko-ło 60 proc. Przedstawiciele Ministerstwa Finansów (MF) na razie dokładnie nie mogą wskazać, na ile będzie zwiększona akcyza na papierosy. Przewiduje się jednak, że będzie to proces stopniowy, przebiegający dwoma etapami. Pierwszy wzrost cen papierosów pa-lacze zauważą już w marcu roku 2009.

- Zgodnie z wymagania-mi, w następnym roku ak-cyza na papierosy na Litwie mają dogonić obowiązujące w Unii Europejskiej. Co znaczy, że papierosy będą tylko drożeć – wyjaśniła „Kurierowi” kierowniczka wydziału łączności ze spo-łeczeństwem w MF Giedrė Balčytytė. Jej zdaniem, na razie nie wiadomo, jak pro-ces ten będzie przebiegał.

- Papierosy dzielimy na 3 klasy: niskiej, średniej i wysokiej jakości.

(Dokończenie na str. 3)

Ceny papierosów mają wzrosnąć o 60 procent

Agresja „niewprost” nauczycie-li, rodziców,opiekunów

„Tinklai” – festiwal krótkich form filmowych

Festiwal krótkich form filmowych „Tinklai” („Sieć”) jest jedną z naj-ważniejszych i najwięk-szych, obok „Kino pavasa-ris”, imprez filmowych na Litwie.

Pielęgnacja balkonu jesienią

Balkony, loggie i tarasy są coraz ozdobniejsze. Ro-sną tam nie tylko sezonowe rośliny sadzone wiosną, ale również zimotrwałe byliny, krzewy. By mogły znieść ostrzejszą zimę, muszą być odpowiednio do niej przy-gotowane.

Dorośli często krzyw-dzą dzieci niezamierzenie, nie zdając sobie z tego nawet sprawy, a nieraz - paradoksalnie - uważając, że robią to dla ich dobra. Gdyby było inaczej, nale-żałoby zakładać złą wolę rodziców, nauczycieli, opiekunów... Krzywdzenie dzieci niejako „przy oka-zji” można nazwać agresją „nie wprost”.

Str. 3

Już wkrótce papierosy będą drogą „przyjemnością”, ponieważ nie każdego będzie stać na ich kupno Fot. Marian Paluszkiewicz

Ministerstwo Fi-nansów obliczy-ło, że następnej jesieni, po zwięk-szeniu akcyzy na papierosy cena wzrośnie nawet o około 60 procent.

Page 2: Str. 7 Rosyjska prowokacja – przestrogą W NUMERZE dla ... · Niektóre rodzaje papiero-sów zdrożeją nawet o oko-ło 60 proc. Przedstawiciele Ministerstwa Finansów ... administracyjna

2 WYDARZENIA KURIER WILEŃSKIPiątek• 5 września 2008 r.

Piątek

Jeśli będąc w towarzystwie kobiety potrafisz z niej czytać jak z książki, nie stosuj systemu Braille’a.

KOMENTARZNajgorsza szkoła to sąsiednia szkoła?

Nie tylko kompletowanie klas pierwszych przysparza o ból głowę dy-rektorów i grono pedagogiczne szkół polskich. Przysparza również o to tworzenie klas piątych, dziewiątych, jedenastych. Nasz system oświaty już w swym założeniu prowokuje do tego, by kompletowanie było jabłkiem nie-

zgody między szkołami. Przysłowiowe przeciąganie zbyt krótkiej kołdry jedynie powoduje, że śpiący pod tą kołdrą są nadzy. I marzną.

Wśród wileńskich polskich placówek oświatowych wyjątek pod tym względem stanowią Szkoła-Przedszkole „Wilia”, Szkoła Podstawowa im. Jana Pawła II oraz Gim-nazjum im. Jana Pawła II. Zawdzięczając od lat istniejącej umowie między tymi szkołami, prawie bezboleśnie od-bywa się tu przenikanie klas czwartych do podstawówki, klas dziewiątych do gimnazjum. Ten rok szczególnie był korzystny dla gimnazjum, gdyż pięć klas dziewiątych tu przybyło prosto z podstawówki. Raczej wyjątkiem jest to, że gdzieś się rozproszyła jedna klasa jedenasta. Jak się okazało, przeważająca większość byłych uczniów pod-stawówki poszła do zawodówki. I to też jest wyjście dla wielu.

Jednak problem jest bardzo poważny. Czteroletnie gimnazjum bez dobrej woli sąsiadującej podstawówki, a i woli politycznej bardzo szybko może nie mieć uczniów w ogóle. No, bo skąd, skoro sąsiadująca placówka ma swoje względy częstokroć natury osobistej i skierowuje swoich uczniów klasy dziewiątej czy jedenastej do dalej znajdu-jącej się, ale takiej, gdzie sympatyzują sobie dyrekcje obu szkół.

Nie jest to odkrycie Ameryki. Takie przeciąganie dzieci istnieje od lat - wszak koszyczek ucznia... Jak po-wiedział jeden z dyrektorów, działa tu zasada „najgorsza szkoła to sąsiadująca szkoła”.

A przecież szkoły mniejszości narodowej rozproszo-ne po całym Wilnie musiałyby mieć inne możliwości kompletacji jak też inny status. Jak zwykle odważny na eksperymentowanie dyrektor Gimnazjum im. A. Mickie-wicza Czesław Dawidowicz postanowił wbrew przepisom utworzyć w gimnazjum klasy piąte. Chętnych było wielu, że nawet wszystkich uczniów przyjąć nie udało się.

„Walczę o istnienie szkoły, a innej drogi dziś nie ma”- uważa dyrektor.

Czyżby to mogło oznaczać początek powrotu? Jasne jest jedno, zamrażać tak ważnego problemu nie można, bo stracą na tym wszyscy, zarówno szkoły jak też uczniowie.

Krystyna Adamowicz

KURIER WILEŃSKIUkazuje się od 1 lipca 1953 roku

Birbynių g. 4a, 02121-30 Vilnius, Lie-tuvos Respublika, tel./fax 260 84 44

Wsparcie finansowe - Senat RP i Fundacja ,,Pomoc Polakom na Wschodzie"

Redaktor naczelny — Robert Mickie-wicz (tel. 260 84 44, e-mail: [email protected]).Zastępcy red. nacz.: Krystyna Ada-mowicz ([email protected]), Aleksander Borowik ([email protected]), Zygmunt Żdanowicz — (tel. 260 84 46)Dziennikarze: Helena Gładkowska, Witold Janczys, Stanisław Tarasiewicz, ( p o l i t y k a @ k u r i e r w i l e n s k i . l t ) , Katarzyna Kuckiewicz, Ewa Gedris, Małgorzata Mozyro, Marian Paluszkie-wicz — fotoreporter

Współpracownicy: Danuta Kamilewicz, Jadwiga Podmostko, Alina Sobolew-ska, Julitta TrykSekretariat: ([email protected], tel. 260 84 47), Alina Wiszniewska — łamanie komputerowe, Lucja Stanke-vičiūtė — projektant graficzny, Halina Taukin — skład komputerowy, Barbara Mintautienė — tłumaczka, Bronisława Michajłowska, Iwona Aleksandrowicz — styl-korektaZbigniew Markowicz — promocja (tel. 212 30 40), Jolanta Baniukiewicz, Weronika Wojsznis — reklama (tel.

212 30 40, e-mail: [email protected]), Bożena Manatowa — kol-portaż-prenumerata (tel. 212 30 40, e - mail :kolpor t@kurier wilenski.lt). Nakład — 3 800 egz.

Materiałów niezamówionych redakcja nie zwraca. Zastrzega sobie prawo do skracania i adiustacji tekstów. Za treść ogłoszeń redakcja nie odpowiada. Opi-nie Czytelników zawarte w ich listach nie zawsze sà zbieżne z opinią redakcji.

Redaktor dyżurny Krystyma Adamowicz

5 Wrzesień 2008

Tristan Bernard

DZIENNIK NALEŻY DO EUROPEJSKIEGO STOWARZYSZENIA GAZET CODZIENNYCH MNIEJSZOŚCI NARODOWYCH

Generał NATO nie mówi o planie obrony krajów bałtyckichPrzebywający w Wilnie szef Dowództwa Połączonych Sił NATO (Brunsum, Holan-dia) generał Egon Ramms nie zaprzeczył, iż NATO posiada konkretny plan obro-ny państw bałtyckich, ale zaznaczył, że o takich sprawach głośno nie mówi.

„Podczas pobytu w Estonii nie mówiłem o takich planach i nie mówię nigdzie indziej. Nie jest to obecnie sprawa, przeznaczona do powszech-nego rozgłosu. Tę kwestię roz-strzyga organ polityczny NA-TO – Rada NATO” – podczas wczorajszej konferencji praso-wej w Wilnie powiedział gene-rał Sojuszu. Zaznaczył on, że został nieprawidłowo zrozu-miany i zacytowany przez po-szczególne rosyjskie agencje nowości. Jednocześnie generał zaproponował zwrócić uwagę na to, co powiedziała kanc-lerz Niemiec Angela Merkel podczas swej wizyty w Esto-nii. „Za ważny znak uważam to, co Merkel mówiła podczas

wizyty w Estonii o piątym artykule umowy NATO” – powiedział Ramms. Jak wia-domo, piąty artykuł umowy NATO przewiduje wspólne działania krajów Sojuszu w

przypadku zaatakowania jed-nego z jego członków. W tym tygodniu poinformowano, że w Estonii Ramms oświadczył, iż „NATO posiada program działań na terytorium kra-

jów bałtyckich w przypadku przewidzianym w artykule piątym umowy NATO”. Ge-nerał powiedział, że państwa NATO, pełniące misję poli-cji powietrznej w państwach bałtyckich, w przyszłości przyślą do Zokniai mniej hałaśliwe myśliwce nowszej serii. Ramms zaznaczył, że stacjonujące w Zokniai my-śliwce NATO, pełniące misję policji powietrznej, zostaną zastąpione mniej hałaśliwy-mi myśliwcami nowszej serii. Mieszkańcy Zokniai niejed-nokrotnie skarżyli się, że sa-moloty strzegące przestrzeni powietrznej krajów bałtyckich powodują wiele hałasu.

BNS

Generał Egon Ramms zapewnił ministra ochrony kraju Juozasa Ole-kasa oraz dowódcę Wojska Litewskiego Valdasa Tutkusa, że do Zok-niai zostaną przysłane mniej hałaśliwe samoloty Fot. ELTA

Rosyjska prowokacja – przestrogą dla byłych republik ZSRR

(Dokończenie ze str. 1)Natomiast Vytautas Ra-

džvilas, politolog i filozof, postrzega zaistniałą sytuację z innej perspektywy.

- Nie jest to, mimo wszyst-ko, żaden żart. Taka infor-macja pojawiła się właśnie w tym okresie, kiedy na post-sowieckiej przestrzeni trwają ważne polityczne wydarzenia. Fakt, że dzieje się to właśnie w tym okresie, świadczy o tym, że nie brakuje osób, które tęsknią za byłym Związkiem Radzieckim – z powagą za-znaczył Radžvilas. Zdaniem politologa, często powtarzane zdania, które wybielają władze

sowieckie, nazwy produktów takie jak „tarybinės dešrelės” (radzieckie parówki) i inne są tylko wierzchołkiem góry lo-dowej. - Świadomość, że Litwa i inne kraje należą do ZSRR, była formowana przez całe 50 lat – tłumaczył Radžvilas, za-znaczając, że niełatwo jest ją zmienić. – Dlatego też podję-cie jakichkolwiek represyjnych działań wobec wymienionych wyżej „bohaterów” w tym wypadku zaszkodziłoby jesz-cze bardziej. Gdyby zostały wybrane represyjne formy uśmierzenia tego „buntu”, jeżeliby się okazało, że taki naprawdę miał miejsce, mia-

łoby to - zdaniem rozmówcy - fatalne skutki. W takim przypadku sprawa byłaby jeszcze bardziej wyolbrzymio-na i wykorzystana. - Jednak państwo musiałoby w takim wypadku zareagować i uka-rać swoich obywateli, jest to bowiem oczywiste złamanie prawa. Jednak kara musiała-by być proporcjonalna, w tym wypadku – administracyjna – twierdził Vytautas Radžvi-las. – Nie zareagować w ogóle na taki fakt - to krótkowzrocz-ność. Vytautas Radžvilas są-dzi, że podobna sytuacja może zaistnieć i na Litwie, gdyż „nie brakuje ani osób, ani sił

politycznych, które są do tego gotowe”. Można to zauważyć na przykład na litewskich stro-nach internetowych, gdzie cza-sami „zdanie komentatorów niczym się nie różni od zdania rosyjskiego premiera”.- Litwa powinna poczynić pewne kroki, aby zmienić strukturę myślenia swoich mieszkań-ców. Po pierwsze, korygować państwową politykę socjalną, gdyż duże różnice socjalne w społeczeństwie podtrzymują pozytywne zdanie o ZSRR. Także więcej uwagi poświę-cić przestrzeni informacyjnej – dodał politolog.

Katarzyna Kuckiewicz

Minimalna kara dla handlarki

Wilniankę, handlują-cą upominkami z sowiecką symbo-

liką, wczoraj sąd skazał na karę 500 litów.

Wileński Sąd Dzielnicowy nr 3 orzekł wczoraj, że Galina Ławrenczuk będzie musiała zapłacić za to wykroczenie administracyjne minimalną grzywnę 500 Lt. Ponadto, jak poinformowała przedsta-wicielka sądu, postanowiono skonfiskować sprzedawane

przez kobietę przedmioty z symboliką sowiecką, znalezio-ne w miejscu sprzedaży.

Za łamanie prawa admini-stracyjnego – sprzedaż przed-miotów z sowiecką symboliką – handlarce groziła kara od 500 do 1000 litów. Jak poin-formowała przedstawicielka sądu, Galina Ławrenczuk ma zapłacić tylko pół tysiąca litów, ponieważ całkowicie przyznała swą winę i wyraziła serdeczną skruchę, ponadto po raz pierwszy dopuściła się tego

wykroczenia. Ławrenczuk jest pierwszą sprzedawczynią ukaraną za rozprzestrzenianie sowieckiej symboliki i handel nią, co w lipcu zostało zakaza-ne przez Sejm.

Na początku sierpnia stołeczna policja u handlu-jącej na ulicy Pilies wil-nianki skonfiskowała wy-roby z sowiecką symboliką. Sporządzono też protokół w związku z naruszeniem prawa administracyjnego. U kobiety skonfiskowano fura-

żerki wojskowe, pasy, czapki zimowe i oficerskie, emble-maty jednostek wojskowych i in. Po wizycie policji z ofero-wania przedmiotów z sowiec-ką symboliką zrezygnowały też inne osoby, handlujące na ulicy Pilies. Zgodnie z wprowadzoną w lipcu usta-wą, symbolika nazistowska i sowiecka nie może być wyko-rzystana i rozprzestrzeniana na zebraniach bądź innych masowych imprezach.

BNS

Page 3: Str. 7 Rosyjska prowokacja – przestrogą W NUMERZE dla ... · Niektóre rodzaje papiero-sów zdrożeją nawet o oko-ło 60 proc. Przedstawiciele Ministerstwa Finansów ... administracyjna

podejrzanych o rozpowszechnianie treści pedofilskich zatrzymano wczoraj w wyniku akcji policjantów przeprowadzonej w 15 woje-wództwach. Najwięcej osób zatrzymano w Ka-

towicach - 28, Warszawie - 24 i Poznaniu - 15. Policjanci przeszukali prawie 120 mieszkań, firm i domów.

WYDARZENIAKURIER WILEŃSKIPiątek• 5 września 2008 r. 3

PULS KURIERA

ZDJĘCIE DNIA

W Genewie (Szwajcaria) odbyła się tradycyjna parada słoni, która – jak zwykle – cieszyła się sporym zainteresowaniem przechodniów

Fot. EPA-ELTA

TRZY PYTANIA DO...... Jurgity Smiltė Jasiulionė, psychologa

służby pomocy dla dzieci i nastolatków „Li-nia dla dzieci”

Pracownicy „Linii dla dzieci” każdego dnia stykają się z mniej lub więcej ważnymi problemami, jakie

dokuczają najmłodszym obywatelom naszego kraju. Czy szyderstwo jest jednym z największych zmartwień dzieci i nastolatków?

Wyniki ostatnio przeprowadzonych międzynarodo-wych badań, w których udział wzięło 40 państw, w tym i Litwa, wykryły, że około 27 proc. dzieci cierpi od szy-derstwa, a prawie 20 proc. występuje w roli krzywdzicieli. Między innymi w porównaniu z innymi państwami, pod tym względem wskaźniki naszego kraju są najgorsze. Szy-derstwo jest jednym z najbardziej dokuczających proble-mów, z którym najczęściej dziecko styka się w szkole, zaś mniej w rodzinie.

1.

Jakiej pomocy dzieci od was oczekują?Dzieci chcą, aby ich usłyszano i zrozumiano.

Jak wynika z praktyki, najczęściej tego wystarcza. Razem z dzieckiem próbujemy wyjaśnić przyczyny i szu-kać sposobów rozwiązania zaistniałego problemu. Do nas można zwracać się telefonicznie, wysyłając listy i maile. W ubiegłym roku jedynie dzwonków telefonicznych było ponad 3 mln. Przykro, że z powodu braku funduszów, mo-gliśmy pomóc tylko dla 2,5 proc., czyli 69 309 zwracających się dzieci.

2.

Czy dlatego został utworzony nowy portal www.bepatyciu.lt?

Jest to portal powołany z wspólnej inicjatywy z „Nordea Bank Lietuva”. „Linia dla dzieci” jest wyłącznie dla dzieci, natomiast na nowej stronie internetowej umiesz-czona została wyczerpująca informacja na temat szyder-stwa oraz świadczonej pomocy. Oprócz tego, wskazano też konto bankowe, na które można skierować pieniądze, któ-re zostaną wykorzystane na uruchomienie dodatkowych linii telefonicznych. Naszym celem jest nie tylko udzielanie pomocy, ale i dopięcie tego, aby pomoc ta była dostępna dla wszystkich.

Rozmawiała Ewa Gedris

3.

LICZBA DNIA

138

Wiceprezydent USA Dick Cheney oświadczył wczoraj w Tbilisi, że działania Rosji były bezprawną i jednostronną próbą zmiany granic Gruzji i stawiają

pod znakiem zapytania jej wiarogodność jako międzynarodo-wego partnera.

„Kiedy wasz naród wywalczył sobie wolność w rewolucji róż, Ameryka pośpieszyła tej dzielnej młodej demokracji z pomocą. Dziś czynimy to ponownie, by przezwyciężyć skutki inwazji na wasze suwerenne terytorium i bezprawnej, jedno-stronnej próby zmiany granic waszego kraju przez siły, które ściągnęły na siebie powszechne potępienie wolnego świata” - oświadczył Cheney.

CYTAT DNIA

(Dokończenie ze str. 1)Następnej jesieni ceny

papierosów niskiej jako-ści, które obecnie kosztują około 3,60 Lt, będą koszto-wały około 5,60 Lt. Z kolei „średnie” lub tak zwane popularne, których cena nie przekracza 5 Lt, w jesieni będą kosztować około 7,19 Lt. Najwyższej jakości pa-pierosy obecnie są w cenie w przybliżeniu 6 Lt, po pod-niesieniu akcyzy ich cena wzrośnie do około 8,23 Lt

– wyjaśniła przedstawiciel-ka MF.

Zdaniem Giedrė Ba-lčytytė, ten skok akcyzy nie będzie ostatnim. - Komisja Europejska proponuje pro-pagować zdrowy tryb życia i kontynuować politykę zwięk-szenia akcyz – tłumaczyła rozmówczyni.

Rzeczniczka Departa-mentu Policji Danutė Dau-noravičiūtė stwierdziła, że po zwiększeniu akcyzy zwiększy się kontrabanda papierosów.

- Obecnie przemyt papiero-sów stanowi dość poważny problem. Bez wątpienia, że po zwiększeniu akcyzy przemyt stanie się jeszcze bardziej dotkliwym bólem głowy dla Kryminalnej Służ-by Izby Celnej, pograniczni-ków i policji – powiedziała rzeczniczka.

Jak stwierdził kolejny rozmówca, palacz Edward, nielegalnie dostarczane z zagranicy papierosy są złej jakości, dlatego nie będą one

wyjściem po zwiększeniu akcyzy. - Ceny papierosów mają znacznie wzrosnąć i nie chciałbym większą część zarobku na nie wydawać. Nielegalne papierosy przy-wożone z Rosji czy Białorusi są złej jakości. Więc zostaje jedno wyjście, rzucić palenie. Może to nie będzie łatwe, ale myślę, że, tak jak wielu palaczy, wreszcie będę mógł wyjść z tego nałogu – powie-dział Edward.

Ewa Gedris

Ceny papierosów mają wzrosnąć o 60 procent

Główna Komisja Wy-borcza (GKW) do czwart-kowego południa otrzy-mała zgłoszenia Związku Ojczyzny-Chrześcijańskich Demokratów Litwy, partii „Frontas” oraz Litewskiego Ruchu Liberałów.

Jak poinformował prze-wodniczący GKW Zenonas Vaigauskas, wczoraj po po-łudniu z listą kandydatów i niezbędnymi dokumentami mieli się zjawić przedsta-wiciele Partii Demokracji Obywatelskiej.

Jeszcze w poniedzia-łek, 1 września, dokumenty miała złożyć niedawno za-łożona Partia Wskrzeszenia Narodowego na czele z reki-nem biznesu rozrywkowego Arūnasem Valinskasem, jednakże jej przedstawiciele nie zjawili się w GKW.

„Dla ludzi charaktery-styczne jest robienie wszyst-

kiego w ostatniej chwili – tłumaczył opieszałość par-tii Vaigauskas. – Może nie-które partie mają problemy ze swymi niezdyscyplinowa-nymi kandydatami”.

Jak poinformowano „Ku-rier” w sztabie wyborczym Akcji Wyborczej Polaków na Litwie, wszystkie niezbędne

do rejestracji dokumenty dla Głównej Komisji Wyborczej polska partia najprawdopo-dobniej przekaże dzisiaj.

Termin wręczania doku-mentów GKW upływa w poniedziałek, 7 września o godz. 17. Vaigauskas po-wiedział, że komisja będzie pracowała również podczas weekendu. Na przykład w sobotę odwiedzić ją zamie-rzają przedstawiciele Litew-skiej Partii Socjaldemokra-tycznej. Szef GKW przy-puszcza, że w tym roku w wyborach do Sejmu weźmie udział około 15 list partyj-nych. W jednomandatowych okręgach wyborczych stanie w szranki około 800 kandy-datów, w wielomandatowym - 1500.

GKW już sprawdza do-kumenty 18 kandydatów, którzy zgłosili się sami. Wy-bory do Sejmu odbędą się 12 października.

BNS

Partie opieszale wręczają GKWlisty kandydatów do Sejmu

Według sondażu spółki „Baltijos tyrimai”, podczas jesiennych wy-borów do Sejmu RL liczyć na przychylność wyborców i miejsca w parlamencie może siedem partii Fot. ELTA

Do terminu zakoń-czenia przyjmo-wania zgłoszeń pozostało zaled-wie 4 dni, a na ra-zie zaledwie trzy partie wyraziły życzenie udziału w wyborach do Sejmu.

W tym roku odbędzie się 10 jego edycja, w czasie której miłośnicy kina będą mogli zobaczyć 120 filmów krótkometrażowych z całego świata. „Tinklai” są jednym z najdłuższych, pod wzglę-dem czasowym, festiwali filmowych na świecie. Festi-wal potrwa od 2 września do 12 października. W Wilnie filmy będą pokazywane w kinie „Skalvija”.

Nie bacząc na to, że filmy pokazywane na festiwalu nie są dla szerokiej publicz-ności, to organizatorzy od samego początku zadbali o to, aby ich filmy dotarły do jak najwięcej osób. Dlatego filmy zawsze były wyświe-

tlane w kilku największych miastach Litwy. W tym roku pokazy odbędą się w Wilnie, Kownie, Kłajpedzie, Szawlach oraz Poniewieżu. Przykładowo festiwal „Kino pavasaris” tylko w tym roku zademonstrował swoje filmy poza Wilnem. „Tinklai” są nie tylko jednym z najdłuż-szych festiwali filmowych, ale również jednym z naj-bardziej demokratycznych. Filmy są wyświetlane nie tylko w kinach, ale rów-nież pod otwartym niebem. – Dlatego ciężko nam jest policzyć, ile tak naprawdę widzów odwiedza naszą imprezę – powiedział dzien-nikarzom dyrektor festiwali Artūras Jevdokimovas.

Oficjalnie nowy program będzie wyświetlany w ki-nach od 6 września, jednak już zaczynając od 2 wrze-śnia, organizatorzy serwują różne imprezy towarzyszą-ce. 2 września w Kownie, a 3 w Wilnie odbyły się oficjalne otwarcia festiwalu, na których zostały pokazane filmy - laureaci z poprzed-nich lat.

W czasie obecnego fe-stiwalu filmowego będą demonstrowane filmy - lau-reaci takich festiwali jak w Cannes, Berlinie, Wenecji, Rotterdamie itd. Będzie też specjalna rubryka składają-ca się z filmów, które otrzy-mały lub były nominowane

na Oscara. Będzie również pokazany film „Wizy i godność” Chrisa Tashimy, którego akcja dzieje się w Kownie w 1940 roku.

Liczba krajów, z których pochodzą festiwalowe fil-my, również jest imponują-ca. Filmy pochodzą z takich krajów jak USA, Francja, Niemcy, Wielka Brytania, Szwecja, Kraju Basków oraz oczywiście z Litwy. Polska wystawiła również silną reprezentację. Szcze-gólnie interesująco wyglą-da przegląd filmów i etiud filmowych z Mistrzowskiej Szkoły Filmowej Andrzeja Wajdy.

Antoni Radczenko

„Tinklai” – festiwal krótkich form filmowychFestiwal krótkich form filmowych „Tinklai” („Sieć”) jest jedną z najważniejszych i największych, obok „Kino pavasaris”, imprez filmowych na Litwie.

Page 4: Str. 7 Rosyjska prowokacja – przestrogą W NUMERZE dla ... · Niektóre rodzaje papiero-sów zdrożeją nawet o oko-ło 60 proc. Przedstawiciele Ministerstwa Finansów ... administracyjna

4 WYDARZENIA KURIER WILEŃSKIPiątek• 5 września 2008 r.

KRÓTKO

Dyplomaci w miejscu urodzenia Wieszcza

Rezydujący na Litwie szefowie zagranicznych przedstawicielstw dyplo-matycznych wraz z współ-małżonkami w piątek, 5 września, wyruszą w podróż poznawczą po Białorusi śla-dami Wielkiego Księstwa Litewskiego (WKL). Pod-czas podróży członkowie korpusu dyplomatycznego zapoznają się z białoruską częścią WKL oraz dzie-dzictwem kulturowym wspólnej historii. Dyplo-maci odwiedzą zbudowany przez księcia Giedymina jeden z najstarszych zam-ków kamiennych w Lidzie, zwiedzą perłę architektury średniowiecznej, figurujący na liście dziedzictwa UNE-SCO zespół zamkowo-pa-łacowy Mir, Nowogródek, w którym dorastał Adam Mickiewicz.

Więcej pieniędzy dla wojska

Minister litewskiego Mi-nisterstwa Ochrony Kraju Juozas Olekas ubiega się o to, aby finansowanie ochro-ny kraju od przyszłego roku zaczęło się realnie zwięk-szać. Minister poinformo-wał, że złożył podanie, aby na przyszły 2009 rok na ochronę kraju przeznaczono o 0,05 proc. produktu krajo-wego brutto (PKB) więcej w porównaniu z rokiem bieżącym. Przyznał on, że właśnie z powodu finanso-wania Litwa doczekała się zarzutów NATO.

Odznaczenie dla Wałęsy

Eksprezydent Polski, założyciel „Solidarności”, laureat Nagrody Nobla Lech Wałęsa udekorowany został odznaką honorową Ministerstwa Spraw Zagra-nicznych Litwy - „Gwiazdą Tysiąclecia Litwy”. Tym odznaczeniem Wałęsa uho-norowany został wczoraj w Warszawie przez ministra spraw zagranicznych Petra-sa Vaitiekūnasa.

Lato urodzajne na bankructwa

Spełniają się ponure prognozy przewoźników –przedsiębiorstwa transportu towarowego i pasażerskiego kolejno bankrutują. Depar-tament ds. Upadłości Przed-siębiorstw w ciągu trzech letnich miesięcy wytoczył sprawy upadłości prawie dwudziestu spółkom trans-portowym. Prezydent Na-rodowego Stowarzyszenia Przewoźników Samochodo-wych „Linava” Algimantas Kondrusevičius jest zasko-czony tak „urodzajnym” na upadłość latem.

BNS

Opinie czytelników z InternetuCoraz więcej podręczni-ków do nauki w języku ojczystym

Uważny: 03 09 2008 17:19„Zwrócimy się do senatu”... i dygnitarze Republiki Litew-skiej popękają ze wstydu, że oświatę litewską (bo język nauczania faktu nie zmienia) zmuszone jest dofinansowy-wać państwo ościenne. Litwa to biedny kraj afrykański.Zozen: 03 09 2008 22:18Bo według dygnitarzy RL i dużej części społeczeństwa, Polacy na Litwie nie płacą podatków (i w ogóle nic nie robią) i dlatego biedni Litwini muszą finansować oświatę w języku polskim.

(Nie)potrzebne zmiany w przepisach użytkowania butli gazowychTomasz: 03 09 2008 17:52

Pan Tamošiūnas tłumaczy się beznadziejnie. Po pierw-sze, z jednej strony już mówi o odwołaniu tych przepi-sów, za którymi optuje. Po drugie, wzruszająca jest ta troska o ludzi starszych.Pewnie, co będą dźwigać jakieś ciężkie butle albo dokręcać śrubki? Przecież mogą zwyczajnie zapłacić i po kłopocie. Każdy wie, że kto jak kto, ale starsi ludzie na Litwie śpią po prostu na szmalu. Nie przekonuje mnie też tłumaczenie, że przecież mogą kupić te mniejsze butle. Nie znam cen butli gazowych na Litwie. Nie wiem jednak czemu, mam przeczucie, że dwie butle po 27 litrów kosztują znacznie więcej niż jedna 50 litrowa teraz. Chyba, że po wpro-wadzeniu nowych przepisów będą jednak tańsze od tej 50 litrowej z obowiązkową do-stawą i montażem. Na pew-no, jednak będzie, drożej niż teraz. Edmuk: 03 09 2008 22:06Aż łza się w oku kręci, jak to dbają o mnie i innych użyt-kownikach takich butli... Po prostu czyjś „szwagier” przywiózł partię innych

- „lepszych” butli, których nikt nie kupuje. Nie puścisz, przecież, szwagra z torba-mi...Zozen: 03 09 2008 22:11Jakaś paranoja. Czy to butla 27 l, czy 50 l - jak źle zamon-towana to może wybuchnąć. Po prostu chcą zedrzeć pieniądze. Bo w czasach sowieckich wymiana była w cenie butli.Tomasz: 03 09 2008 22:13Do Zozen: Teraz też będzie w cenie.Zozen: 04 09 2008 10:01Tylko wtedy cena butli to by-ła nieduża, choć rzadko była napełniona do końca.

Komentarz dnia: Temu dano, innemu dano, a przedszkolakom nie pozostało

Uważny: 03 09 2008 17:27Można było też inaczej. Nie budować przedszkola, ale za te pieniądze wszystkim dzieciom wileńskim w wie-ku przedszkolnym kupić za-bawki. Zadowolonych dzie-ci w Wilnie byłoby o wiele więcej niż z powodu budowy jednego przedszkola.

Tomasz: 03 09 2008 17:43No faktycznie. Porażka me-rostwa. A już jak czytam, że urząd odpowiedzialny za sprawy przedszkoli wyciąga rękę do obywateli na wypo-sażenie, to załamka jest jesz-cze większa.

Powołując się na DBP ministerstwo odmawiało zarejestrowania Partii Żmudzinów

Tomasz: 03 09 2008 17:28No to, jak nie ma w statucie postulatów sprzecznych z Konstytucją, to o co chodzi? Może jeszcze niech sąd prześle statut na posterunek policji w Ucianie. A nóż oni się też cze-goś doszukają?Zdania dotyczących praw Żmudzinów posiadania własnej partii nie zmieniam. Powinni ją mieć. Czy należy jednak z góry zakładać, że będzie ona życzliwa polskiej mniejszości na Litwie? Za-czynam mieć wątpliwości. Skoro pan Skarbalius pozwa-la sobie na takie słowa: „Nie można porównywać nas z Rosjanami i Polakami. Nie mamy gdzie wyjechać, nie

możemy zapakować tej ziemi i się wynieść”, to raczej niech nie szuka poparcia u innych mniejszości. Może znajdzie je u większości? Choć, jak wi-dać, o akceptację u większości też trudno.Uważny: 03 09 2008 18:14Żmudzini mają swój cel, my swój. Chociaż jedna wspólna sprawa nas łączy - nie zapaku-jemy swojej ziemi i nie wywie-ziemy ją z Litwy...Tomasz: 03 09 2008 18:42Do Uważnego: Odnoszę wrażenie, że pan Skarbalius uważa, że wy mo-żecie wyjechać „do siebie”. Bez „zapakowanej ziemi”. Tak mi wychodzi, czytając je-go wypowiedź.

Wielki fest w PociunachW tych to właśnie miej-

scach zbierali się ludzie na nabożeństwa majowe, czerwcowe, różaniec oraz z okazji różnych świąt.

Wszak daleko nie w każ-dej wsi kiedyś był kościółek, daleko nie w każdej wsi jest on i dziś.

W naszych wsiach: We-sołówka, Okmianka, Kada-ryszki, Jakubańce, Liczuny, Pociuny, Dubinki ludzie nadal zbierają się przy przy-drożnych krzyżach, by się modlić i śpiewać nabożne

pieśni na cześć Stwórcy. Kiedyś był kościółek we wsi Pociuny, gdzie zawsze na Marii Magdaleny odbywał się wielki fest. 27 lipca br. przyjechał do nas ksiądz Dariusz Stańczyk, który odprawił Mszę św., chcąc w ten sposób uczcić imieniny Anny i Joachima – dziad-ków Pana Jezusa.

Ksiądz i zebrani w sposób szczególny modlili się za zmarłych z naszych wsi, za tych, co zginęli w katastro-fach samochodowych. Pod-

czas nabożeństwa pięknie śpiewał chórek z dzielnicy Zameczek w Wilnie. Po Mszy św. ksiądz poświęcił wszystkie samochody, które przyjechały na odpust, a go-ści było sporo, w tym mał-żeństwo z Australii. Goście byli zachwyceni naszą Wi-leńszczyzną, podziwiali po-bożność tutejszych ludzi.

Miejscowym mieszkań-com, dzieciom, młodzieży, księdzu Dariuszowi, chór-kowi z Wilna serdeczne wi-leńskie „Bóg zapłać!”

Władysława Kryłowicz

Wileńszczyzna od wieków słynęła z przystrajanych krzyży przydrożnych, kapliczek i świątków na skrzyżowaniu dróg lub w końcu wsi.

Zebrani na fest z wielkim szacunkiem witali księdza Dariusza Stań-czyka, któremu dzieci pod nogi sypały kwiaty Fot. autor

Oddanie hołdu pomordowanym w Miednoje - Pamięć i prawda jest wspólna; komunizm nie wybierał, a dziś i Polacy, i Rosjanie żyją w wolnych krajach - mówił wczoraj w Miednoje, nad grobami 6361 pomordowanych przez NKWD policjantów i żołnierzy, wicepremier i szef MSWiA Grzegorz Schetyna.

Zapewnił, że przedstawi-ciele polskich władz będą tu co roku, tak jak obecnie - w kolejne rocznice odkrycia ma-sowych grobów ofiar NKWD, by modlić się przy ich mogi-łach i dziękować im za ofiarę poniesioną po to, by Polska była wolna. Biskup polowy WP Tadeusz Płoski wzywał w czasie mszy świętej do prze-baczenia i pojednania między narodami. „Zbrodnię katyń-

ską ukrywano pół wieku. Była nie tylko ludobójstwem, ale też największym kłamstwem II wojny światowej. Dziś ten cmentarz może stać się świadectwem przebaczenia i pojednania, ale też pamięci o zbrodni kainowej” - mówił w homilii. Potomkowie pomor-dowanych z trudem mówią jednak o możliwości wybacze-nia. „Gdy się stoi w tym miej-scu, to jeszcze trudniejsze”

- ocenił jeden z przybyłych, wnuk funkcjonariusza policji ze Śląska. Na Polskim Cmen-tarzu Wojennym w Miednoje - największym z odkrytych w Rosji miejsc pochówku pol-skich żołnierzy i policjantów, spoczywa 6361 jeńców obozu NKWD w Ostaszkowie. Zo-stali oni pomordowani wiosną 1940 r. w Kalininie, na mocy decyzji Biura Politycznego KC Wszechzwiązkowej Komuni-

stycznej Partii Bolszewików Związku Sowieckiego.

Polska delegacja pojedzie jeszcze do Tweru (d. Kalinin), gdzie złoży wiązanki przed obeliskiem upamiętniającym ofiary sowieckich represji i przed tablicą ku czci polskich policjantów zamordowanych w Instytucie Medycznym. Przewidziana jest też wizyta w polskim kościele katolickim w Twerze. Polski Cmentarz Wo-

jenny w Miednoje położony jest około 30 km od Tweru, w pobliżu drogi do Petersburga, w miejscu, gdzie w 1991 roku odnaleziono zbiorowe mogiły Polaków zamordowanych w obozie NKWD w Ostaszko-wie. Na obszarze o łącznej powierzchni 1,7 ha zlokalizo-wano 25 zbiorowych mogił, w których spoczywają szczątki ponad 6300 jeńców.

Wojciech Tumidalski(PAP)

Page 5: Str. 7 Rosyjska prowokacja – przestrogą W NUMERZE dla ... · Niektóre rodzaje papiero-sów zdrożeją nawet o oko-ło 60 proc. Przedstawiciele Ministerstwa Finansów ... administracyjna

KURIER WILEŃSKIPiątek• 5 września 2008 r. 5Z REJONU WILEŃSKIEGO

Strona przygotowana na podstawie informacji Samorządu Rejonu Wileńskiego

Na konferencji kierowników placówek oświatowychrejonu wileńskiego – problemy, osiągnięcia, perspektywyW ubiegły czwartek w Samorządzie Rejonu Wileńskiego odbyła się konferencja kierowników placówek oświatowych rejo-nu wileńskiego, na którą przybyła mer Samorządu Maria Rekść, wicemerowie Gabriel Jan Mincewicz oraz Jan Sinicki, se-kretarz Rady Renata Cytacka, wicedyrektor administracji Halina Moroz, naczelnik Komisariatu Policji Rejonu Wileńskiego Mieczysław Popławski, zastępca gł. lekarza Przychodni Centralnej Rejonu Wileńskiego Natalia Keczina oraz, oczywiście, podstawowa grupa docelowa zebrania – dyrektorzy szkół.

Sprawozdanie z działalności Wy-działu Oświaty oraz Służby Pedagogicz-

no-Psychologicznej (SPP) samorządu podstołecznego za rok szkolny 2007/2008 przedstawili odpowiednio kierowniczka wydziału Li-lia Andruszkiewicz oraz kierownik służby Roman Juchniewicz.

L. Andruszkiewicz zo-brazowała system oświaty rejonu wileńskiego pod względem statystycznym, mówiła o osiągnięciach uczniów na olimpiadach, konkursach, festiwalach, o działalności koordynatora ds. młodzieży, zaopatrzeniu placówek, rozdysponowa-niu środków, wynikach z egzaminów, wstąpienia na studia wyższe.

Kierowniczka mówiła też o krytycznej sytuacji, jaka się ostatnio złożyła w systemie oświaty rejo-nu wileńskiego z powodu zaistniałego zagrożenia zamknięcia ponad połowy kompletów klasowych. A to z przyczyny rygorystycz-nych kryteriów zakładania, reorganizowania, likwido-wania oraz przekształcania szkół ogólnokształcących, kształcenia specjalnego, za-wodowego, placówek świad-czących pomoc uczniom, nauczycielom oraz szkołom. Kryteria te zostały zatwier-

dzone przez rząd litewski 14 czerwca 2004 r. Dosyć rygo-rystyczne kryteria zostały jeszcze bardziej zaostrzo-ne przez rząd 12 marca 2008 r.

Z uwagi na fakt, iż w/w kryteria są sprzeczne z re-aliami dnia dzisiejszego nie tylko w rejonie podstołecz-nym, lecz również w wielu innych samorządach oraz miejscowościach Litwy, stanowią one zagrożenie dla systemu oświaty, Samo-rząd Rejonu Wileńskiego zwrócił się do Prezyden-ta Republiki Litewskiej, Marszałka Sejmu, Rządu, Ministerstwa Oświaty i Na-

uki oraz Litewskiego Sto-warzyszenia Samorządów z prośbą o dokonaniu rewizji w/w kryteriów, jednakże pozytywna odpowiedź nie nastąpiła dotychczas.

L. Andruszkiewicz stwierdziła, iż na rok szkol-ny 2008/2009 wydział zało-żył następujące priorytety:

- modernizacja oraz polepszenie jakości kształ-cenia,

- zapewnienie pomocy oraz wsparcia dla ucznia,

- doskonalenie zdolności zarządzania oraz kompe-tencji zawodowych nauczy-cieli,

- rozpoznanie oraz oce-

na kompetencji kierowni-ków, atestacja,

- wdrażanie innowacji oraz rozwój zastosowania nowych technologii w pro-cesie kształcenia oraz za-rządzania szkołą,

- wzmocnienie indywi-dualizacji oraz integracji kształcenia,

- zwiększenie możli-wości wyboru kierunków kształcenia dla 14-19-lat-ków.

Na zakończenie kierow-niczka podkreśliła: „Histo-rycznie uwarunkowana wie-lojęzyczność Wileńszczyzny ma wiele zalet: będąc obok w czymś podobni i zarazem

różni, uczymy się tolerancji oraz szacunku wobec in-nych narodów, kultur oraz języków. Najważniejsze, że mamy możliwość wzajem-nego poznawania, uczenia się siebie z bliska, jesteśmy bogaci i możemy się tym bogactwem podzielić”.

W sprawozdaniu SPP podkreśla się, iż podsta-wowe prace za rok szkolny 2007/2008 służby były:

- opracowanie Trybu przyznawania minimalnej oraz średniej opieki nad dzieckiem,

- organizowanie szkoleń dla specjalistów oraz na-uczycieli,

- udzielanie konsultacji przewodniczącym komisji ds. wychowania specjalne-go, specjalistom, nauczycie-lom oraz rodzicom z zakre-su wychowania specjalnego,

- odwiedzanie placówek oświatowych, ocena jakości pracy komisji oraz specja-listów ds. wychowania spe-cjalnego itd.

R. Juchniewicz wskazał, iż priorytety działalności służby na rok szkolny 2008/2009 - to: doskonalenie płaszczyzny organizacyjnej w procesie oceny dzieci o specjalnym zapotrzebowa-niu na wychowanie spe-cjalne, doskonalenie pra-cowników SPP, sprawianie bardziej efektywnej kura-teli nad działalnością ko-

misji oraz specjalistów ds. wychowania specjalnego, doskonalenie pracy SPP itd.

W referacie „Wytycz-ne systemu oświaty na rok szkolny 2008/2009” gł. specjalistka Ministerstwa Oświaty i Nauki S. Strola-itė dokonała porównania ogólnokrajowego systemu oświaty z podstołecznym (atestacja kierowników i nauczycieli, koszyczek ucznia, stan placówek oświatowych), zaprezento-wała podstawowe wytyczne zreformowanego systemu oświaty, problemy, sposoby na ich rozwiązanie.

Naczelnik M. Popław-ski podkreślił wagę relacji nauczyciel-uczeń, cieszył się z udanej współpracy pomiędzy szkołami a komi-sariatem.

Zasłużeni pedagodzy-jubilaci zostali obdarowani dyplomami honorowymi Samorządu oraz resortu oświaty, przedstawiono no-wo mianowanych kierowni-ków placówek oświatowych rejonu wileńskiego.

Składając życzenia obec-nym na sali nauczycielom mer życzyła, by nadchodzą-cy rok szkolny był pełen po-szukiwań, twórczości, dróg poznawczych. Mer podkre-śliła, iż nauczyciel – to nie tylko zawód, to również powołanie.

Kierownicy placówek oswiatowych rejonu z uwagą wysłuchali referatów prelegentów Fot. archiwum ASRW

Page 6: Str. 7 Rosyjska prowokacja – przestrogą W NUMERZE dla ... · Niektóre rodzaje papiero-sów zdrożeją nawet o oko-ło 60 proc. Przedstawiciele Ministerstwa Finansów ... administracyjna

6 PORADNIK DZIAŁKOWICZA KURIER WILEŃSKIPiątek• 5 września 2008 r.

Wrzesień jest chyba najbardziej pracowitym miesią-cem na działce. Trzeba oczyścić ogródek od wszelkiego rodzaju gałęzi, opadłych owoców itp. , przesadzić wszyst-kie rośliny cebulkowe, posadzić czosnek. Pora też na jesienne nawożenie i przekopanie ogródka. Im lepiej i dokładniej uporządkujemy działkę jesienią, tym mniej pracy będziemy mieli wiosną. Miesiąc ten wreszcie jest najlepszym okresem na robienie wszelkiego rodzaju je-siennych przetworów, sałatek i innych zapasów. A oto ka-lendarz, który nam wskaże, w jakie dni jakimi pracami, kwiatami i warzywami mamy się zajmować.

5 września – Zajmujemy się tylko i wyłącznie warzywami liściastymi.

6 września – Zbieramy warzywa liściaste oraz te, które dają plon ponad gruntem.

7 września – W sadzie i ogrodzie pracować możemy tyl-ko wczesnym rankiem, potem odpoczywamy pod gruszą, albo idziemy na spacer.

8 września – Zbieramy warzywa korzeniowe (marchew, buraczki) oraz te, które dają plon ponad gruntem. Jest to dobry dzień do robienia sałatek na zimę z tych warzyw.

9 i 10 września – Są to dwa bardzo dobre dni do zbierania warzyw korzeniowych i przyrządzania z nich sałatek oraz przetworów na zimę.

11 września – Sadzimy tulipany, przesadzamy jesienne kwiaty na rabatkach i w domu. Zbieramy warzywa ko-rzeniowe.

12 września – Tego dnia pracujemy w ogrodzie tylko do południa i zajmujemy się tylko i wyłącznie przesadza-niem kwiatów.

13 września – Nadal zajmujemy się przesadzaniem kwia-tów oraz zbieramy warzywa liściaste i różnego rodzaju zioła oraz przyprawy do potraw.

14 i 15 września – Zbieramy tylko warzywa liściaste, ro-bimy z nich sałatki na zimę.

16 września - Nadal zbieramy warzywa liściaste, zioła, przyprawy oraz warzywa, które dają plon ponad grun-tem.

17 września – Jest to dobry dzień tylko do zbiorów wa-rzyw dających plon ponad gruntem.

18 września – Zbieramy warzywa dające plon ponad gruntem oraz warzywa korzeniowe.

19 września – Jest to dobry dzień do zajmowania się tylko i wyłącznie warzywami korzeniowymi.

20 września - Tego dnia pracujemy w ogrodzie tylko po południu i zajmujemy się warzywami korzeniowymi oraz kwiatami.

21 września – Przesadzamy kwiaty na rabatkach oraz doniczkowe w domu.

22 września – Zbieramy warzywa liściaste oraz nadal przesadzamy kwiaty na rabatkach i w domu.

23 września – Zbieramy tylko i wyłącznie warzywa liścia-ste, robimy z nich sałatki na zimę.

24 września – Zbieramy warzywa liściaste oraz te, co wy-dają plon ponad gruntem.

25 września – Tego dnia w ogródku pracujemy tylko ra-no i zajmujemy się warzywami wydającymi plon ponad gruntem.

26 września – Jest to dobry dzień do zbioru warzyw, które wydają plon ponad gruntem oraz do zbioru warzyw korzeniowych.

27 września – Księżyc nam mówi, że dziś możemy zbierać tylko warzywa korzeniowe.

28 września – Nadal zbieramy warzywa korzeniowe oraz przesadzamy kwiaty.

29 i 30 września – Ostatnie dwa dni miesiąca poświęcamy pracom przy kwiatach.

KALENDARZ BIODYNAMICZNY NA WRZESIEŃ Pielęgnacja balkonu jesienią

Balkony, loggie i tarasy są coraz ozdobniejsze. Rosną tam nie tylko sezono-we rośliny sadzone wiosną, ale również zimotrwałe byliny, krzewy. By mogły znieść ostrzejszą zimę, muszą być odpowiednio do niej przygotowane.

Niemal wszystkie sezonowe rośliny balkonowe takie, jak pelargonie czy

petunie nie znoszą naszych zim. Wyjątkiem są ozdobne szałwie lekarskie. Werbe-ny tolerują parostopniowe mrozy, ale pozostałe giną już przy pierwszych przymroz-kach. Bywają jednak i ciepłe jesienie, kiedy bez przeszkód wszystko rośnie i kwitnie do końca października, a na bal-konach czasem nawet dłużej. Możliwe to jest dzięki zdol-ności zatrzymywania ciepła przez mury. Promieniuje ono przez pewien czas chroniąc rośliny przed zmarznięciem. Prawie regułą jest wystąpienie większych spadków tempera-tury w początkach listopada. Wtedy ciepła z murów już nie wystarczy i rośliny pozo-stawione na zewnątrz zwykle giną.

Gdzie i jak zimować se-zonowe rośliny balkonowe? Mieszkania zupełnie się do tego nie nadają, bo jest w nich za ciepło. Powinno być miejsce naturalnie oświetlo-ne, gdzie temperatura nigdy nie spada poniżej zera, a jest na poziomie 5-10 stopni ciepła. Do zimowania roślin

balkonowych mogą być wy-korzystane klatki schodowe, werandy, oświetlone garaże czy piwnice.

Przed wniesieniem roślin do „zimowników” koniecz-ne jest radykalne skrócenie ich pędów. Przycinamy je tak, by pozostała najwyżej 1/4 poprzedniej ich długości. Wtedy zimową pielęgnację ograniczy się do podlewania, co 1-2 tygodnie, usuwania obumarłych lub chorych liści i doglądania, czy nie pojawiły się jakieś szkodniki.

Powstaje więc pytanie: czy warto przechowywać sezono-we rośliny balkonowe przez zimę? Specjaliści twierdzą.

że nie warto tego robić ze wszystkimi gatunkami Np. bardzo popularne odmiany surfinii łatwo ulegają poraże-niu chorobami wirusowymi, których nie da się zwalczać. Nie opłaca się też zimować tanich gatunków. Zostawmy sobie miejsce w „zimowniku” na ulubione pelargonie, fuk-sje. Są to rośliny wieloletnie, którym nadawać można róż-ne oryginalne formy. Wielu wie, że fuksje mogą rosnąć ja-ko małe drzewka z efektowną koroną na szczycie wysokiego pieńka. To samo można zro-bić z pelargonią rabatową.

Do zdobienia balkonów najlepiej wykorzystywać zi-motrwałe byliny w postaci

miniaturowych ogródków skalnych. Są to zazwyczaj rośliny górskie przystoso-wane do skrajnie trudnych warunków, jakie panują na balkonach latem i zimą. Ani suszy, ani mrozów nie boi się między innymi rozchod-nik. Ponieważ w warunkach naturalnych zimuje on pod śniegiem, na balkonie okryj-my go gałązkami choinki.

Szczególnej opieki wyma-gają rosnące zimą na balko-nie krzewy. Najwrażliwsze na mróz są ich korzenie. Dlatego z wierzchu ziemię okryjmy korą z drzew (bę-dzie to też fajna ozdoba). Dno i ścianki pojemnika można ocieplić wieloma spo-sobami. Służyć ku temu mo-gą deski, płyty styropianowe, folia pęcherzykowa, maty z wełny mineralnej, tektura falista itp.

Krzewy zimozielone uprawiane na balkonach chronić trzeba zimą przede wszystkim przed słońcem, rzadziej przed mroźnymi wiatrami. Rośliny te tracą wodę, a ubytków nie mogą uzupełnić z zamarzniętej ziemi. Przed wysychaniem chronić może okrycie z gałę-zi drzew iglastych.

Niemal wszystkie sezonowe rośliny balkonowe takie, jak pelargonie czy petunie nie znoszą naszych zim Fot. Marian Paluszkiewicz

Na targowiskach powiało jesieniąPowoli zaczyna powiewać jesienią także na naszych targowiskach.

W sprzedaży pojawiły się pierwsze sadzonki drze-wek owocowych: śliw, czere-śni, wiśni, grusz, jabłonek, krzewów porzeczki, agrestu i przede wszystkim truska-wek.

Termin sadzenia truska-wek, poziomek ogrodowych właściwie już się kończy. Możemy je jeszcze jednak sadzić do 15 września (jeśli nie będzie większych przy-

mrozków). Akurat teraz na Rynku Kalwaryjskim ma-my duży wybór (wczesnych, letnich i późnych) krzaków truskawek i poziomek i w zależności od gatunku o różnych cenach. Cena za je-den krzaczek waha się od 60 centów do 3 litów. Na targo-wisku jest też dużo krzewów ozdobnych od 10 aż do 100 litów.

Najwięcej jest kwiatów na ozdobę jesiennych balkonów. Są to głównie goździki żółte, duże i małe japońskie astry. Zjawiły się też pierwsze chryzantemy zarówno wyso-

kie, jak też niskie w kształcie kuli. Te ostatnie są teraz naj-modniejsze, no i najdroższe, bo od 6 litów (w zależności od wielkości krzaka) aż do 50. Wysokie chryzantemy można kupić już nawet po 3 lity za krzaczek. Za wazonik wysokich astrów proszą 2-3 lity. Natomiast cena niskich drobnych waha się od 1,50 do 5 i 6 litów.

Słowem, już za kilka-naście litów możemy sobie ładnie urządzić jesienny balkonik lub trochę złotej jesieni wnieść do naszego mieszkania.

Synoptycy prognozują nam wczesną jesień, a to ozna-

cza, że musimy wcześniej przygotować do zimowania nasze ogródki i to, co się robi w końcu października, zrobić w końcu września.

A więc już w końcu września należy przystąpić do przekopania lub zaora-nia na zimę cięższych gleb. Przed przekopaniem należy usunąć wszystkie resztki ro-ślinne: nać, łęty, przejrzałe a pozostawione na grządkach

owoce ogórków i pomidorów, głąby kapusty, spady z drzew owocowych, a także chwasty. Resztki roślinne nieporażone przez choroby oraz chwasty bez nasion przeznaczamy na kompost, pozostałe resztki należy zakopać, przesypując wapnem. Zapobiega się w ten sposób rozprzestrzenianiu się chorób i szkodników.

Na całej działce lub też tylko pod warzywa, które po-winny być uprawiane w pierw-szym roku po oborniku, czyli

pod takie jak np. cebula, ogór-ki czy seler, należy zastosować obornik. Dobre efekty daje także użycie kompostu, kory z drzew lub węgla brunatnego. Przy braku nawozów orga-nicznych można uprawiać na działce poplony roślin motyl-kowych lub żyto jako nawozy zielone. Jeżeli nie stosujemy obornika, to gleby o niskim odczynie należy zwapnować.

Jesienią można również stosować nawożenie fosforo-we i potasowe, jeśli dysponu-

jemy nawozami chlorkowy-mi. Glebę należy przekopać głęboko, pozostawiając po-wierzchnię w ostrej skibie, niezagrabioną. Ma to duże znaczenie, gdyż tak pozosta-wiona gleba pod wpływem mrozu uzyskuje strukturę gruzełkowatą i lepiej magazy-nuje wodę w okresie jesienno-zimowym. Ponadto na wierz-chu skib pozostają wydobyte na powierzchnię jaja i larwy szkodników, które w zimie giną od mrozu.

Na targowisku są jeszcze do ku-pienia kwiaty na ozdobę jesien-nych balkonów Fot. M. P.

Przygotowanie gleby na zimę

Stronę przygotowała Julitta Tryk

Page 7: Str. 7 Rosyjska prowokacja – przestrogą W NUMERZE dla ... · Niektóre rodzaje papiero-sów zdrożeją nawet o oko-ło 60 proc. Przedstawiciele Ministerstwa Finansów ... administracyjna

DOM RODZINNYKURIER WILEŃSKIPiątek• 5 września 2008 r. 7

O RTYM WARTO WIEDZIEĆAgresja „nie wprost” nauczycieli, rodziców, opiekunów Dorośli często krzywdzą dzieci niezamierzenie, nie zdając sobie z tego nawet sprawy, a nieraz - paradoksalnie - uważając, że robią to dla ich dobra. Gdyby było inaczej, należałoby zakładać złą wolę rodziców, nauczycieli, opiekunów... Krzywdzenie dzieci niejako „przy okazji” można nazwać agresją „nie wprost”.

Najczęściej agresję utożsamia się z róż-nymi aktami prze-mocy, które wywo-

łują stanowczą reakcję spo-łeczną. Natomiast zachowania agresywne o małym nasileniu często są traktowane obojęt-nie. Tymczasem, jak wskazuje doświadczenie codzienne i praktyka terapeutyczna, to właśnie „mała” agresja jest znacznie częstsza. Jedną z jej form, kto wie czy nie równie kaleczącą i niebezpieczną, jest agresja „nie wprost”. Niestety, jest ona częścią codziennych relacji dorosły-dziecko i nie-rzadko staje się bezpośrednią przyczyną „wybuchów” syna, córki, ucznia… Dorośli zasty-gają w zdziwieniu po takiej, według nich nieadekwatnej, reakcji dziecka: „Co mu się stało, przecież nic takiego nie zrobiłem, nic nie powiedzia-łem, a on tak zareagował?”. No właśnie – „nic takiego”! Tyle tylko, że dziecko któryś raz z rzędu usłyszało od tego same-go dorosłego raniący komuni-kat: „Nawet Jaś (kozioł ofiarny w klasie) zrobiłby to lepiej”. W tym jednym, krótkim zdaniu dwóch uczniów dostało swoją dawkę agresji „nie wprost”.

Często mamy do czynienia z krzywdzeniem „przy oka-zji”. Agresja zazwyczaj jest reakcją na frustrację. Czym jest frustracja? Jest to stan emocjonalny, który pojawia się, gdy nie mamy możliwości zaspokojenia swoich potrzeb lub zrealizowania celu, gdy jesteśmy w sytuacji zagroże-nia lub spiętrzenia trudności. Długo utrzymujący się stan frustracji wywołuje silne emocje: rozdrażnienie, nie-zadowolenie, napięcie, gniew, a czasami nawet zagrożenie, strach i lęk. Jeżeli dorosły nie potrafi sobie radzić ze swoją frustracją, nie analizuje swo-ich emocji przeżywanych w relacji z dzieckiem, zwłaszcza gdy są one silne, to w jego zachowaniach pojawiają się reakcje agresywne.

W każdej relacji z drugim człowiekiem odbieramy i nadajemy różne komuni-katy. Proces ten zacho-dzi nieustannie i musi-my pamiętać, że ko-munikujemy się nie tylko werbalnie (za pomocą słów), ale i niewerbalnie (poprzez sygnały płynące z naszego ciała). Czy wiecie, jak wygląda od-

bieranie komunikatów nada-wanych przez innych? Tylko 7 proc. informacji czerpiemy ze słów (z treści), 38 proc. z głosu (ważna jest barwa, siła, intonacja) i aż 55 proc. z eks-presji ciała. Trzeba też pamię-tać, że to od nas, dorosłych, w dużym stopniu zależą relacje z dzieckiem.

Wszyscy słyszeliśmy w swoim życiu wiele wypowiedzi niosących treści agresywne. Bardzo często dorosły, gdy jest w silnym stresie, używa w sto-sunku do dzieci słów i zwro-tów, które ranią. I nie musi nawet podnosić głosu. Należą do nich: inwektywy: głupi, leń, osioł; porównania: nawet Jaś zrobiłby to lepiej; tylko idioci tak postępują; groźby: spotka-my się na języku polskim; po-rozmawiamy, jak wróci ojciec; ja ci pokażę; oskarżenia: je-stem pewna, że to ty ukradłeś; bo ty zawsze...; bo ty nigdy...; pouczenia i kazania: ja w two-im wieku...; z takimi ocenami to nigdzie się nie dostaniesz; s z y d e r-s t w a (kpi-ny): c o t y ro-

bisz w tej kla-

sie (szkole); w ogóle co

ty robisz w li-ceum?; rozkazy:

mów ciszej! Stój spokojnie! Milcz teraz! Zamknij się!

Każdy z nas mógłby uzu-pełnić tę listę o wiele innych przykładów, których sam do-świadczył lub o których sły-szał. A przecież słowa to tylko jeden kanał komunikacyjny (i to nie najważniejszy); pamię-tajmy, że najwięcej informacji czerpiemy z mowy ciała.

Często bywa jednak tak, że pomiędzy poszczególnymi elementami przekazu nie ma spójności – mówimy wtedy o podwójnej albo fałszywej komunikacji. Co innego wy-rażają słowa, a co innego np. spojrzenie i mimika.

Trzeba jednak wiedzieć, że w przypadku braku spójności pomiędzy przekazem słow-nym a pozasłownym odbiorca bardziej uwierzy mowie ciała niż słowom. Kiedy słowa prze-czą sygnałom wizualnym, zda-jemy się na te drugie, traktując je jako bardziej wiarygodne (jesteśmy raczej „wzrokowca-mi” niż „słuchowcami”).

Według Alberta Bandury, kanadyjskiego psychologa i twórcy teorii społecznego uczenia się, agresja jest prze-ważnie zachowaniem wy-uczonym. Powstaje poprzez obserwację agresywnych form zachowań, naślado-wanie, bezpośrednie do-świadczanie i powtarzanie. Eksperymenty Bandury wy-kazały, że samo oglądanie innej osoby zachowującej się agresywnie może wzmóc agresywne zachowania się małych dzieci. Jeżeli traktu-jemy agresję w kategoriach uczenia, to możemy wyróż-nić trzy „szkoły agresji”: dom rodzinny, szkołę i media.

Jak nauka agresji wyglą-da w szkole? Przyjrzyjmy się autentycznemu przykładowi:

Nauczyciel mówi do uczennicy przy klasie: „Ty to jesteś typowa blondynka”.

Klasa śmieje się i naśladuje nauczycie-l a ,

który „za-modelował”

określony sposób zacho-wania.Dziewczynka staje się

„kozłem ofiarnym” lub sa-ma zaczyna odpowiadać agresją, której nauczyła się od nauczyciela.

Jak już wspomniały-śmy, podłożem agresji jest długotrwały stres, frustra-

cja i towarzyszące temu silne i trudne emocje. Przez to – często nieświadomie – sta-jemy się agresorami, raniąc innych. W pracy nauczycieli frustrujących, stresogennych sytuacji jest bardzo dużo. Czy wobec tego nauczycie-le są skazani na stosowanie agresji „nie wprost” w re-lacji z dziećmi? Oto kilka wskazówek, które mogą pomóc w radzeniu sobie z emocjami prowadzą-cymi do agresji (również tej „nie wprost”): szybka, realistyczna ocena sytu-acji, naturalny opis, czyli nazwanie konkretnego zachowania się w miejsce pejoratywnej oceny, aser-tywność, autorefleksja, „zaczarowane czynności” na opanowanie gniewu i złości, używanie języka „ja”, unikanie słów: „nie”, „ty zawsze”, „ty nigdy”, „ty jak zwykle”, wyraża-nie oczekiwań (pozytywny wzorzec), a nie zakazów, uczestnictwo w grupach wsparcia (zapobieganie wypaleniu zawodowemu).

Zastosowanie któregoś z tych sposobów, a szcze-gólnie autorefleksji, na pewno poprawi relację do-rosłego z dzieckiem.

I na zakończenie: warto, aby każdy dorosły, w tym i nauczyciele, przypomniał sobie słowa Janusza Kor-czaka: „Zdaj sobie sprawę z tego, do czego sam jesteś zdolny, zanim dzieciom po-czniesz wykreślać zakres ich praw i obowiązków. Ze wszystkich sam jesteś dzieckiem, które musisz poznać, wychować i wy-kształcić przede wszyst-kim”.

Nie krzywdź dziecka swoim złym nastrojem...

Nie lubię, cię, mamo!

Gdy kilkulatek tak mówi, może to oznaczać przede wszystkim to, że osiągnął ważny etap rozwoju: ma świado-mość własnego „ja” i swoich stanów psychicznych. A poza tym - że nie boi się ich okazywać wprost.

W rodzinach, w których są poważne konflikty albo w ogóle nie mówi się o emocjach, dzieci często nie mają od-wagi wyrażać swoich uczuć słowami. I wtedy mogą się one ujawnić poprzez ciało, np. w postaci bólów brzucha. Innym sposobem wyrażenia uczuć jest bierny opór, np. odmowa jedzenia. I dopiero takie zastępcze formy ekspresji są nie-pokojące.

Zdaniem specjalistów, wiele jednak zależy również od kontekstu i od sytuacji rodzinnej w ogóle. Może po prostu dziecko jest złe na mamę, bo nie kupiła mu batonika albo nie pozwoliła oglądać bajki. Zdarza się jednak, że te słowa są nie tylko wyrazem negatywnych emocji dziecka w sto-sunku do matki czy ojca, ale także tych, jakie żywią wobec siebie rodzice. Jeśli narasta pomiędzy nimi napięcie, jeśli nie wypowiadają swojej złości czy żalu wprost, dziecko, które takie tłumione emocje doskonale wyczuwa, może wykrzyczeć któremuś w twarz: „Nie lubię cię”.

Przyjrzyj się swemu średniemu dziecku

Jeśli masz troje dzieci, przyjrzyj się uważnie temu środ-kowemu. Często umyka nam wyjątkowość dziecka, które nie jest ani najstarsze, ani najmłodsze.

Najczęstsze problemy dzieci zajmujących środkową pozycję wśród trójki rodzeństwa to zaniżona samoocena i brak poczucia własnej tożsamości. Pozycja środkowego malca nie wiąże się z żadnymi przywilejami - nie ma statu-su najstarszego, któremu wolno najwięcej, ani najmłodsze-go, który skupia na sobie uwagę rodziny i znajomych. Co więcej, granice tej pozycji są ruchome - raz słyszy, że jest przecież starszy i powinien ustąpić malutkiemu braciszko-wi, a za chwilę dowiaduje się, że jako młodszy nie może iść ze starszakiem na zajęcia szkolnego kółka plastycznego. Jaki więc jest? Ani starszy, ani młodszy - po prostu średni, czyli taki nieokreślony, nijaki. Nieustannie musi żyć w cie-niu starszego brata lub siostry, nawet gdy chodzi o ubrania czy zabawki, najczęściej bywa ich drugim właścicielem. Je-go sukcesy rzadko są „pierwsze” w rodzinie.

Choćby wyjątkowo wcześnie nauczył się np. czytać, bo najgorętsze emocje związane z pierwszym samodzielnie od-czytanym wyrazem rodzina i tak ma już za sobą. Średniak czuje się zatem niedoceniony, zepchnięty na drugi plan. Jego życie to nieustanna walka - i to na dwóch frontach - ma bowiem aż dwóch rywali: z pierworodnym rywalizuje o pierwszeństwo, a z beniaminkiem o uwagę rodziców.

Co za dużo, to niezdrowo

Zasypujemy dzieci prezentami, chcąc za-pewnić im to, o czym sami w dzieciństwie mogliśmy tylko po-marzyć. Czasem tak-że z poczucia winy, że nie mamy dla nich dość czasu. Często zapominamy jednak, że nadmiar zabawek może być szkodliwy dla rozwoju małego człowieka. Psycholo-dzy radzą kupować dzieciom takie zabawki, które wzmacniają tę niesłychaną dziecięcą zdolność uciekania z realnego świata w świat ułudy i zachęcają do tworzenia własnej rzeczywistości. Te, które rozwijają inteligencję, pomysłowość, wyobraźnię przestrzenną i techniczną, poczucie estetyki oraz zdolności manualne. Poza tym ważne jest, by dziecko miało wśród zabawek swoje drugie ja. Jedną czy dwie takie, z którymi śpi, z którymi rozmawia.

Nie zapominajmy jednak, że nie chodzi tylko o to, by dać dziecku odpowiedni prezent, ale także, by się nim wspólnie cieszyć. Zabawka powinna ułatwiać dziecku na-wiązywanie kontaktów z rówieśnikami albo z dorosłymi. Tymczasem wielu rodziców traktuje ją jak fant, który po-zwala wykupić się od jego absorbującej obecności. A póź-niej wzajemnie komplementują swoje dzieci: „Ach, jaka to miła dziewczynka, w ogóle jej nie słychać”. „Ach, jaki grzeczny chłopczyk. Zupełnie jakby go nie było”.

Stronę przygotowała Alina Sobolewska

Page 8: Str. 7 Rosyjska prowokacja – przestrogą W NUMERZE dla ... · Niektóre rodzaje papiero-sów zdrożeją nawet o oko-ło 60 proc. Przedstawiciele Ministerstwa Finansów ... administracyjna

8 PRZEGLÑD PRASY KURIER WILEŃSKIPiątek• 5 września 2008 r.

Poluje. Łowi ryby. Wy-brano ją kiedyś kró-lową piękności w jej

miasteczku na Alasce. Jest matką pięciorga dzieci, przy-kładnie chodzi do kościoła, a jej ulubione danie to potraw-ka z łosia.

Ale Sarah Palin, wybrana przez republikanina Johna McCaina jako kandydatka na wiceprezydenta, najbardziej może potrzebować teraz swej chęci rywalizacji i woli zwycię-żania, które w szkole średniej

dały jej przydomek „Sarah Barrakuda”, bo nie żałowała rywalkom łokci podczas gry w koszykówkę.

44-letnia Palin, pierwsza kobieta na stanowisku gu-bernatora Alaski i pierwsza kobieta desygnowana przez Republikanów do roli wice-prezydenta, ma życiorys, który mógłby wprawić w zachwyt każdego konserwatystę. Ale jeszcze niedawno nawet ona uważała za niedorzeczne, by

mogła zostać ważną figurą na scenie ogólnokrajowej. W wywiadzie, jakiego udzieliła w lipcu, wymknęło jej się nawet, że nie uważa pozycji wicepre-zydenta za szczególnie ważną. „Jeśli chodzi o sprawę wice-prezydentury, nie mogę odpo-wiedzieć na to pytanie, dopóki ktoś nie wyjaśni mi dokładnie, co takiego robi wiceprezydent każdego dnia – powiedziała stacji CNBC. – Przywykłam do konkretnej i ciężkiej pracy w administracji”.

McCain ma nadzieję, że ten wybór zjedna mu rozcza-rowanych zwolenników Hil-lary Clinton, którzy chcieliby poprzeć kobietę, i że opinia o Palin jako osobie walczącej energicznie z korupcją roz-wieje wszelkie wątpliwości w tym względzie związane z jego kandydaturą.

Palin urodziła się w Idaho i jako dziecko znalazła się na

Alasce. Poślubiła swego chło-paka ze szkoły średniej, Todda Palina – nafciarza i mistrza jazdy na skuterach śnieżnych. Mieszkają nad jeziorem, mają własny hydroplan i wychowują piątkę dzieci. Ich najstarszy syn służy w armii i ma niedłu-go trafić do Iraku. Najmłodszy syn ma pół roku i urodził się z zespołem Downa.

Jest zdecydowaną prze-ciwniczką aborcji i małżeństw homoseksualnych. Popiera karę śmierci i nauczanie kre-acjonizmu w szkołach. Jest także entuzjastką polowań i sprzeciwia się ekologicznym ograniczeniom odwiertów na Alasce.

Nieznana jeszcze kilka dni temu przeciętnym Ameryka-nom, w kręgach politycznych jest wschodzącą gwiazdą od 2006 roku. W wyborach sta-nowych wystąpiła przeciwko urzędującemu republikańskie-

mu senatorowi, który był uwi-kłany w skandal korupcyjny, a następnie pokonała konku-renta z Partii Demokratycznej – rzadki w 2006 roku sukces Republikanów przegrywają-cych wówczas w całym kraju.

Jako gubernator zade-monstrowała talenty popu-listyczne. Sprzedała samolot należący się jej z urzędu i ko-rzystała z połączeń komercyj-nych. Do pracy jeździ własnym volkswagenem jettą. Chcąc złagodzić mieszkańcom Ala-ski skutki wzrostu cen paliw, zaproponowała, by każdemu gospodarstwu domowemu dać kartę debetową o wartości 100 dolarów. Starała się również ograniczyć wydatki publiczne, rezygnując z projektu budowy mostu mającego kosztować 400 milionów dolarów.

Jednak lista jej politycz-nych przeciwników jest długa.

Trwa dochodzenie mające ustalić, czy Palin naciskała, by wyrzucić z pracy pewne-go policjanta, który toczył z jej siostrą spór o opiekę nad dziećmi po rozwodzie. Prze-niosła podobno komisarza do spraw bezpieczeństwa publicz-nego, Waltera Monegana na inne stanowisko, gdy odmówił zwolnienia z pracy tego czło-wieka.

Poza tym niepokój repu-blikanów wzbudziła ostatnia, sensacyjna wiadomość o ciąży Bristol Palin. 17-letnia córka kandydatki McCain’a na wice-prezydenta nie przerwie ciąży. Dziewczyna ma „całkowite wsparcie” rodziców. Sarah Palin popiera projekt wprowa-dzenia do programu Republi-kanów zapisu o konieczności propagowania w szkołach abstynencji seksualnej.

„The Guardian”

Wschodząca gwiazda polityki amerykańskiejWyznaczona do roli wiceprezy-denta Sarah Palin ma życiorys, któ-ry mógłby wpra-wić w zachwyt każdego konser-watystę.

Sarah Palin

Matematyka miłościGdy temperatura uczuć osiąga stan wrzenia, różnica wieku nie gra roli. Kiedy euforia opada, dwoje ludzi musi wziąć na siebie odpowiedzialność za swój wybór. Czy związki osób, których dzieli całe pokolenie, mają przed sobą przyszłość?

Ile pani zdaniem mam lat? 27? No cóż, przyj-mijmy, że tak właśnie jest, jeśli to pani odpo-

wiada – mówi do mnie ten młody mężczyzna. W rze-czywistości Gabriel, gdyż tak ma na imię mój rozmówca, ma 21 lat, ale, jak twierdzi, na ogół nie przyznaje się do tego starszym od siebie part-nerkom.

– To ma duży wpływ na to, czy im się spodobam – twier-dzi. – Jeśli powiem prawdę, mimowolnie potraktują mnie jak dziecko. Natomiast jeśli dwoje ludzi spędzi ze sobą trochę czasu i zdąży się po-znać, kwestia wieku schodzi na dalszy plan – uważa Ga-briel.

W naszym społeczeństwie nadal pokutują odwieczne kanony dotyczące relacji damsko-męskich, bez wzglę-du na to, czy chodzi o związki trwałe, czy przelotne. Nie ma znaczenia, że podział na role zanika. Piętnastoletnia różni-ca wieku między partnerami (a więc sytuacja, gdy oboje należą do dwóch różnych po-koleń) wciąż nie jest dobrze widziana, zwłaszcza jeśli to kobieta jest starsza.

Przeciwny układ, w któ-rym dojrzały mężczyzna w poszukiwaniu urody i płod-ności wybiera sobie dużo młodszą kochankę, nigdy nie był szczególnie mocno potę-piany. Ostatnio jednak jeste-śmy świadkami zacierania się barier między pokoleniami – pomagają w tym chirurgia

plastyczna, doskonałe kosme-tyki, a także proces globaliza-cji kulturowej.

– Partnerzy przezwycię-żyli już wiele dawnych obaw i uprzedzeń – twierdzi hisz-pańska psycholożka Maria Helena Feliu z poradni Gal-ton, specjalizująca się w tera-pii związków. – Jednak wciąż nie znaleźli dla siebie nowych wzorców: powtarzają stare schematy i oczekują, że druga strona będzie zachowywała się zgodnie z dawną rolą. A jednak, choć sytuacja, w któ-rej dojrzała pani wiąże się z dużo młodszym mężczyzną, nadal spotyka się z większą niechęcią niż układ odwrotny, nie jest już dziś postrzegana jako związek rozpuszczonego małolata lub żigolaka z roz-wiązłą kobietą.

– Dziś płeć piękna cieszy się znacznie większą wolnością niż przed laty – dodaje Feliu. – 50-letni pan żeniący się z młodą dziewczyną nie znaj-

duje już usprawiedliwienia w postaci klasycznego „otoczę ją opieką”, choć wiele dziewcząt wciąż jeszcze na to liczy.

Tak czy inaczej związek 20-letniego młodzieńca z 30-letnią kobietą to nie to samo co związek trzydziestolatka z 40-letnią partnerką, a więc sytuacja, gdy na bycie razem decyduje się para dojrzałych ludzi. Oczywiście zdarzają się wyjątki od tej reguły. Jak wynika z obserwacji pani Fe-liu, wielu młodych mężczyzn szuka dziś starszych od siebie partnerek, oceniając je jako bardziej atrakcyjne i uczucio-we. Można też spotkać młode dziewczyny, które preferują starszych panów ze względu na ich kulturę osobistą i pozy-cję społeczną. Fakt, że kobiety około 35. roku życia i dwu-dziestokilkuletni mężczyźni mogą czuć do siebie pociąg, jest uzasadniony z biologicz-nego punktu widzenia. Na tym etapie u przedstawicieli

obu płci produkcja hormonów osiąga najwyższy poziom, co ma bezpośredni związek z po-żądaniem. Literatura i media pełne są przykładów takich związków, zarówno praw-dziwych, jak i fikcyjnych. Na przykład urugwajska pisarka Sílvia Soler opisuje w swoich książkach „39 + 1” i „39 + 1 + 1” romans czterdziestoletniej kobiety z młodym stypendy-stą.

– Moim zdaniem to fanta-styczne, że bohaterka zwró-ciła uwagę na młodszego mężczyznę, ale wydaje mi się nieprawdopodobne, by taki związek przerodził się w prawdziwą miłość. Oboje po-chodzą z różnych planet, prze-paść dwudziestu lat sprawia, że prawdziwe uczucie staje się niemożliwe – podsumowuje autorka.

Innego zdania są socjolo-dzy Ulrich i Elisabeth Beck – piszą o tym w swojej książce „Normalny chaos miłości”. Ich zdaniem w dzisiejszych czasach, kiedy przestały li-czyć się podziały społeczne, intelektualne czy wiekowe, miłość nadal jest posłuszna teoriom Freuda. Oznacza to, że pojawia się po to, by zrekompensować utratę daw-nego uczucia. Pierwsza strata dotyczy miłości rodziców do dzieci, która chroni te ostat-nie przed samotnością. Nowe uczucie pojawia się wtedy, gdy coś w zachowaniu drugiego człowieka przypomina nam sposób, w jaki ktoś nas daw-niej kochał, lub to, co kiedyś

sami odczuwaliśmy w stosun-ku do kochanej osoby.

– Punktem wyjścia dla nowego uczucia jest tęsknota za czymś, co straciliśmy w przeszłości, natomiast wiek nie jest tu elementem decydu-jącym – uważa psychoanalityk Francesc Vilá. – Nie moż-na twierdzić, że para, którą dzieli różnica sześciu lat, jest lepiej dobrana niż inne pary, które dzieli dwadzieścia pięć lub czterdzieści lat. Uczucie sprawia, że zaczynamy po-strzegać kwestię wieku i czasu w innym wymiarze niż chro-nologia i obiektywne różnice. I nie mówimy tu o seksie ani o reprodukcji, ale o tym, że człowiek poszukuje u drugiej osoby czegoś, co sprawia, że dobrze się z nią czuje.

Maria Helena Feliu twier-dzi, że kiedy dwoje ludzi łączą więzi intelektualne i uczu-ciowe, różnica wieku nie ma większego znaczenia. Jednak naruszenie norm społecznych ma swoją cenę. Jednym z ta-kich kosztów jest rezygnacja z życia towarzyskiego, aby nie narazić się na złośliwe lub ob-raźliwe komentarze ze strony otoczenia. Problemem bywa również nadmierne uzależ-nienie się od drugiej osoby lub strach przed porzuceniem.

– Kiedy ktoś przeżywa na-miętny romans, nie ma wra-żenia, by przekraczał jakieś normy – mówi 53-letnia Lidia z Barcelony. Hiszpanka przy-znaje, że ma za sobą związki zarówno z mężczyznami starszymi od siebie, jak i z

młodszymi. – Różnicę wieku uświadamiasz sobie dopiero w chwili, gdy słyszysz, jak teścio-wa mówi: „Co mój syn widzi w tej smarkuli?”. Kiedy jesteśmy młodzi, podświadomie szuka-my nauczyciela, kogoś, kogo będziemy mogli podziwiać. A gdy ten związek się rozpada, uciekamy z niego, poszukując innych erotycznych kontak-tów. Aż na koniec człowiek, który najbardziej cię pociąga, okazuje się młodszy od ciebie.

Ale kiedy minie początko-wa euforia, dopadają nas wąt-pliwości. – Punktem zwrotnym jest moment, gdy wyobrażasz sobie, że ta druga osoba zasta-nawia się: „Co ja tu właściwie robię?” – twierdzi Lidia. – To sprawia, że tracimy zaufanie do partnera. Jeśli mówimy o presji otoczenia, dotyczy ona w jednakowym stopniu oboje partnerów.

– Wszystkiemu winna jest nasza moralność, która zakła-da, że kobieta nie czuje pożą-dania, nie może więc związać się z młodszym mężczyzną. Nawet dziś inicjująca związek osoba płci żeńskiej odstrasza mężczyznę i budzi niechęć ca-łej rodziny. Do tego dochodzą wątpliwości ze strony partne-ra, czy aby nie wykorzystujesz go ze względu na jego męską potencję. W końcu – podsu-mowuje Lidia – największy grzech kobiety polega na tym, że może ona chcieć związku erotycznego z drugą osobą, nie dążąc od razu do zakłada-nia rodziny.

„La Vanguardia”

Kiedy dwoje ludzi łączą więzi intelektualne i uczuciowe, różnica wieku nie ma większego znaczenia

Page 9: Str. 7 Rosyjska prowokacja – przestrogą W NUMERZE dla ... · Niektóre rodzaje papiero-sów zdrożeją nawet o oko-ło 60 proc. Przedstawiciele Ministerstwa Finansów ... administracyjna

SPORTKURIER WILEŃSKIPiątek• 5 września 2008 r. 9

Litwini konkurentami dla Rybarczyka

Lechosław Rybarczyk będzie bronił w Zbąszy-niu (6-7 września) tytułu motorowodnego mistrza Europy w klasie S-550. Na jeziorze Błędno rywa-lizować będzie ok. 20 za-wodników. Liczny udział w zawodach w Zbąszyniu zapowiedzieli Łotysze oraz Litwini i to w nich Rybarczyk upatruje głów-nych konkurentów do mi-strzowskiego tytułu.

Zespoły Brazylii na czele

Zespoły Brazylii zaj-mują pierwsze miejsca w rankingu Międzynarodo-wej Federacji Piłki Siatko-wej. Polska w klasyfikacji kobiet utrzymała dzie-wiąte miejsce. Mężczyźni spadli z szóstej na siódmą pozycję. Wśród siatkarzy spory awans zanotowali Włosi, którzy z dziesią-tej lokaty awansowali na szóstą. Z kolei gospoda-rze igrzysk olimpijskich Chińczycy przesunęli się z 21. na dziesiąte miejsce.

Serena lepsza od Venus

Hiszpan Rafael Nadal po wygranej 3:6, 6:1, 6:4, 6:2 z Amerykaninem Mardym Fishem osiągnął półfinał wielkoszlemo-wego turnieju US Open. W nim lider obydwu ran-kingów tenisistów spotka się ze Szkotem Andym Murrayem, rozstawio-nym z numerem szóstym. Murray pokonał 7:6 (7-2), 7:6 (7-1), 4:6, 7:5 Argen-tyńczyka Juana Martina del Potro (nr 17.), który był niepokonany w ostat-nich 23 meczach. Serena Williams, rozstawiona z numerem czwartym, po-konała 7:6 (8-6), 7:6 (9-7) starszą siostrę Venus (nr 7.) i awansowała do pół-finału wielkoszlemowego turnieju US Open, gdzie zmierzy się z Rosjanką Dinarą Safiną (6.).

Polki zapewniły sobie awans

Reprezentacja Polski koszykarek pokonała w Stargardzie Szczecińskim Turcję 76:64 (24:18, 15:16, 21:17, 16:13) i zapewniła sobie awans do mistrzostw Europy, które w czerwcu 2009 roku rozegrane zo-staną na Łotwie. Było to piąte zwycięstwo Polek w grupie B i jednocześnie pierwsza porażka Turcji. Polki zrewanżowały się tym samym rywalkom za przegraną na wyjeździe 59:75.

Stronę przygotowałZygmunt Żdanowicz

SPRINTEMBogate żniwo litewskich lekkoatletówna igrzyskach Europy weteranów

Szczególnie bogate żniwo medalowe pa-dło łupem naszych weteranów w środę,

gdy uprawiający sport wete-rani zdobyli 9 krążków. Na wyróżnienie zasługuje wy-czyn Birutė Kalėdienė, która w kategorii wiekowej 75 lat i więcej ustanowiła nowy re-kord świata w rzucie oszcze-pem. Litewska oszczep-niczka rzuciła oszczep na odległość 26,21 m i pobiła dotychczasowy, należący do Belgijki Rachel Hanssens, który wynosił 23,84 m. Mię-dzy innymi przed 50 laty ta sama zawodniczka została pierwszą litewską rekordzist-ką świata, gdy to w 1958 roku w stolicy Gruzji Tbilisi miot-

nęła oszczep na odległość 57,49 m.

W środę na igrzyskach

w Szwecji złote kruszce zdobyli również Henrikas Gulbinovičius, który w ka-

tegorii wiekowej 45 lat z wynikiem 6,19 m wygrał skok w dal. Wśród 50-lat-ków rzut oszczepem wygrał Jonas Linkis, który oszczep rzucił na odległość 50,29 m, również w tej samej dyscy-plinie sportowej wśród 70-latków triumfował Antanas Černiauskas (42,39 m) oraz Ona Kulbokienė wśród ko-biet 40-letnich (36,38 m).

Dwa srebrne medale w biegu na 100 m z prze-szkodami wśród 60-latków z czasem 17,67 sek i rzucie oszczepem (42,89 m) zdo-był Vladas Zaniauskas oraz 60-letnia Jadvyga Putinienė w rzucie oszczepem (29,85 m).

Romutis Ančlauskas

wśród 40-latków z wyni-kiem 3,94 był trzeci w skoku w dal, w rzucie oszczepem w kategorii wiekowej 45 lat również trzeci był Kęstutis Buivys (43,93).

Jak wynika z powyższe-go, koronną dyscypliną dla naszych lekkoatletów był rzut oszczepem, właśnie w niej weterani zdobyli naj-więcej medali. A w ogó-le weterani zasługują na najwyższe słowa uznania i na igrzyskach w Szwecji wywalczyli już 34 medale – 13 złotych, 10 srebrnych i 11 brązowych. Służą więc przykładem dla młodych, którzy o takich sukcesach mogą jedynie marzyć.

Z. Ż.

Birutė Kalėdienė po 50 latach znowu została rekordzistką świata w rzucie oszczepem Fot. archiwum

Bardzo dobrze na po raz pierwszych zorganizowanych i przeprowadzanych w Szwecji igrzyskach Europy weteranów spisują się sportowcy z Litwy, którzy wywalczyli już 13 złotych, 10 srebrnych i 11 brązowych medali.

W finale Polki musiały uznać wyższość Francuzek Sandie Clair i Virginie Cu-eff, które wyprzedziły je o ponad sekundę. „Trenujemy razem bardzo krótko. Mu-szę przyznać, że Francuzki były lepsze o dwie klasy, ale

mamy nadzieję, że różnica zmniejszy się dzięki temu torowi” - powiedziała Dą-browska.

Kilka minut wcześniej drużyna sprinterska junio-rów, w składzie Grzegorz Drejgier, Karol Kasprzyk,

Rafał Sarnecki, wygrała wyścig o brązowy medal z Rosjanami. To ich drugi me-dal w tym sezonie. W lipcu w Kapsztadzie wywalczyli także brąz w mistrzostwach świata.

Polacy mogli pokusić się

o cenniejszy medal. Wynik, który uzyskali w wyścigu o brąz, był lepszy od czasu Brytyjczyków, którzy w fi-nale wyraźnie przegrali z Francuzami.

Otwarty w środę tor w Pruszkowie będzie należał do najszybszych na świecie, o czym świadczą środowe wyniki. Francuz Michael d’Almeida przejechał 1 km ze startu zatrzymanego w znakomitym czasie 1.01,863,

z którym śmiało mógłby myśleć o medalu mistrzostw świata elity. „To jest czas lepszy od mojego rekordu Polski” - powiedział Grze-gorz Krejner, który obecnie jest trenerem grupy sprinte-rów młodzieżowców.

W eliminacjach wyścigu drużynowego na 4 km na dochodzenie juniorzy (!) francuscy pokonali dystans w czasie 4.14, a w finale po-prawili się o pięć sekund.

Dwa medale polskich kolarzy torowych na mistrzostwach Starego Kontynentu

Zdaniem lekarza bra-zylijskiej reprezenta-cji i klubu Flamengo

Rio de Janeiro pierwszym krokiem powrotu Ronaldo do wielkiej piłki ma być zrzucenie zbędnych kilogra-mów. „Badania lekarskie wy-kazały, że wszystko jest w po-rządku. By rozpocząć treningi

piłkarskie Ronaldo potrzebuje tylko jednego - zrzucenia wa-gi” - powiedział lekarz Jose Luiz Runco.

Włoska Gazzetta dello Sport napisała, że władze klu-bu Flamengo chcą pozyskać Ronaldo, a prezes zespołu z Rio de Janeiro miał nawet po-informować, że uzgodnił już

warunki kontraktu z agentem piłkarza. 32-letni Ronaldo, który doznał poważnej kon-tuzji lewego kolana w lutym 2008 roku przechodzi ostat-nia fazę rehabilitacji. Zawod-nik jest wolnym graczem od czerwca, bo wówczas wygasł mu kontrakt z AC Milan.

Na razie Ronaldo uzgodnił

jednak możliwość korzystania z bazy sportowej i medycznej klubu Flamengo.

„Nie grałem od sześciu miesięcy. To jasne, że jestem bez formy. Każdy będąc w ta-kiej sytuacji jak ja przybrałby na wadze” - stwierdził gwiaz-dor światowego futbolu pyta-ny o nadwagę

Ronaldo musi walczyć z nadwagą

Dwa medale zdobyli polscy kolarze torowi w pierwszym dniu mistrzostw Europy w Pruszkowie. Srebro przypadło Renacie Dąbrowskiej i Marcie Janowiak, tworzących druży-nę sprinterek do lat 23.

24-letni amerykański pły-wak Eric Shanteau, uczest-nik igrzysk olimpijskich w Pekinie, który tydzień temu przeszedł operację usunięcia nowotworu, z optymizmem patrzy w przyszłość.

Shantaeau, który wystą-pił w Pekinie w półfinale 200 metrów stylem klasycznym, planuje powrót do sportu. Amerykanin chce rozpocząć treningi pływackie - jeśli wyniki badań będą dobre - za dwa tygodnie. Jego celem jest udział w mistrzostwach świata, które w następnym

roku odbędą się w Rzymie. Shanteau stara się myśleć

nie tylko o sobie, ale także o innych chorych. Pływak pro-wadzi stronę internetową na której dzieli się doświadcze-niami z najtrudniejszych dni, udziela wskazówek, podaje adresy najważniejszych or-ganizacji pomagających cho-rym na nowotwory. Shanteau nawiązał także kontakt z kolarzem Lancem Amstron-giem, który wygrał walkę z rakiem i prowadzi fundację pomagającą chorym.

„Do końca życia będę

olimpijczykiem i jednocze-śnie osobą, która zachorowa-ła na raka. Choroba mnie nie złamała. Jestem szczęśliwy i muszę przyjąć obydwie te role. Najtrudniejsze chwile już za mną, mam taką na-dzieję. Nie jestem jeszcze w najlepszej formie, tak psy-chicznej, jak fizycznej, ale niezwykle blisko na drodze do całkowitej normalności. Staram się skupiać na tym co pozytywne, dobre zamiast zamęczać się negatywnym myśleniem” - powiedział 24- letni pływak.

Optymista Shanteau planuje powrót do pływania

Eric Shanteau twierdzi, że choroba go nie złamała i marzy mu się powrót na pływalnię Fot. archiwum

Ronaldo

Page 10: Str. 7 Rosyjska prowokacja – przestrogą W NUMERZE dla ... · Niektóre rodzaje papiero-sów zdrożeją nawet o oko-ło 60 proc. Przedstawiciele Ministerstwa Finansów ... administracyjna

10ROZRYWKA-TV KURIER WILEŃSKIPiątek• 5 września 2008 r.

Czy przyznajecie się, że rzuciliście w kelnera twardym przedmiotem?

- To prawda, rzuci-łem, ale kotletem, który on mi przyniósł.

***Siedzi koleś w re-

stauracji, woła kelnera i mówi:

- Niech pan spróbuje tej zupy.

- Za ciepła? - pyta kelner.

- No niech pan jej spróbuje.

- Za zimna? - drąży dalej kelner.

- Panie, spróbuj pan tę zupę.

- No dobrze. A gdzie jest łyżka?

- No właśnie.***

W restauracji gość zwraca się do kelnera:

- Gulasz proszę i do-bre słowo.

Po kilku minutach kelner przynosi gulasz.

- A dobre słowo? - py-ta gość.

Kelner nachyla się i mówi:

- Niech pan tego nie je.

***Zamknęli gościa do

więzienia na 20 lat, sie-dział sam w celi, nie miał co robić, ale po latach złapał mrówkę. Wyuczył ją tańczyć, śpiewać, ro-bić fikołki, zrobił jej mały parasolik i ubran-ko. Ćwiczył ją i ćwiczył, poświęcał jej cały czas. W końcu wyszedł na wol-ność i zabrał mrówkę ze sobą. Nie wiedział, co z sobą zrobić, więc poszedł do dobrej restauracji coś wreszcie porządnie zjeść. Ale nie miał pieniędzy. Podchodzi kelner:

- Słucham pana?- Proszę pana, chciał-

bym zjeść coś naprawdę super, ale nie mam pie-niędzy...

- Och, bardzo mi przykro...

- Ale zróbmy tak: da mi pan dobry obiad, a ja pana w zamian czymś za-dziwię. Założę się, że tego pan jeszcze nie widział!

- No, niech będzie. Co to takiego?

- Proszę pana, niech pan popatrzy, tu na stole jest mrówka...

Kelner ściera mrówkę serwetą mówiąc:

- O, najmocniej prze-praszam...

***Mój dziadek ciągle

narzeka, że koszty życia strasznie wzrosły w dzi-siejszych czasach.

Mówi:- ...pamiętam, kiedy

byłem młody, mama mi dała kilka pieniążków na zakupy, a ja wróciłem do domu z pełną rekla-mówką - wędliny, mleko, chleb, ser, masło, konfitu-ry. A teraz co?! Wszędzie te lustra, te kamery!

Uśmiechnij się

FOTODOWCIP

6.00 Labas rytas9.00 Jaunųjų talentų apdovanojimai 10.30 Gyvenimo ratu11.00 Akiračiai. Tiesioginė Lietuvos radijo laida12.00 Bėdų turgus13.00 Nacionalinė paieškų tarnyba 13.45 LTV aukso fondas. „Aš nežinau, kas esu aš”14.45 Klausimėlis 15.00 Disnėjaus valanda16.00 „Švelnusis Benas”. Serialas. (17) 16.30 „Namelis prerijose”. Serialas (198) 17.30 „Komisaras Reksas”. Serialas (116), N-7 18.30 Žinios (su vertimu į gestų kalbą) 18.45 „Volkeris, Teksaso reindžeris”. Serialas (194)19.45 Tėvai ir vaikai20.25, 22.04 Loterija „Perlas” 20.30 Panorama 21.10 Gero ūpo! 23.00 „Lapkritis”. Trileris, N-14

13.45 Pasaulio dokumentika14.40 Požiūris15.25 Klausimėlis

15.40 Senas geras kinas. „Martis”. Drama, N-7 17.15 Amžių šešėliuose18.00 Dainų dainelė 200818.45 „Žalieji hektarai”. Serialas šeimai (49)19.50 (K)laidelė19.20 „Kaip nužudyti savo žmoną”. Komedija, N-7 21.30 Panorama. 22.10 Pasaulio dokumentika23.10 Kuluarai23.55 LTV retrospektyva

5.55, 16.35 „Viktorija”6.50 Animaciniai serialai 7.55 „Langai II”, N-7 8.55 „Išdavystė” (25) 10.00 Auksinė savaitės blykstė11.00 Muzikos akademija13.05 „Raganaitė Sabrina”. Humoro serialas13.35 Animaciniai serialai 15.35 „Svetimos nuodėmės” (104) 17.35 „Miesto romansas” (129) 18.45 Žinios19.05 „Pikas”. Dienos interviu19.10 Vienas prieš visus. TV žaidimas20.10 „Žiedų valdovas. Žiedo brolija”. Nuotykių filmas, N-7

23.40 „Atpildas” . Veiksmo filmas, N-14 1.25 „Nuodai” (Venom). Siaubo trileris, N-14

6.35 Televitrina6.50 „Maski šou”7.50 Animaciniai serialai 8.40 „Baimės faktorius IV”, N-7 9.55, 17.45 „Mentai. Žmogžudysčių skyrius I”, N-7 11.00 „Durys grindyse”. Drama, N-7 13.05 „Iziubrio medžioklė”. Drama, N-7 14.10 „Pinigų lietus”15.30 Animaciniai serialai 16.45 „Detektyvas Kalas”. Serialas (1), N-7 17.40 „Smagiausios akimirkos”18.25 „Heraklis”. Serialas (1), N-7 20.00 Žinios20.20 „Ratu”20.30 „Pašėlusiai noriu į kaimą !”21.25 „Amerikos talentai II”23.10 Uogos. Žinios ir orai, N-7 23.40 „Berniukai valgo mergaites”. Siaubo komedija, N-14

6.45 „Teleparduotuvė

7.00 Animaciniai serialai 8.00 „Geidžiamas kūnas” (15)9.00 „Meilės sūkuryje”10.00 „Čia ir dabar”. Aktualijų laida, N-7 11.00 „Broliai”. TV filmas (5-8)13.05 „Zoro” (3/13)13.35 Animaciniai serialai 15.35 „Spąstuose” (183), N-7 16.40 „Degantis kraujas” (26), N-717.40 „Rožių karas” (208)18.45 TV3 žinios19.10 „Padainuokim!”20.10 „Džonsonų atostogos”. Komedija, N-7 22.10 „Mumijos sugrįžimas”. Nuotykių filmas, N-7 0.40 „Pražūtingas seksas”. Trileris, S2.20 „Telejazz”, N-14

8.15 TV parduotuvė8.30 Žinios9.00 „Teletabiai” (68)9.30 Animaciniai serialai 10.30, 17.15 „Mitų griovėjai”. Dok. serialas11.30, 18.50 Geriausi TOP’ai12.30 „Discovery” valanda13.30 „Girių takais”14.00 „Trenkti namai”. Dok. serialas

15.00 „Sostinė”15.30 „Pradėk nuo savęs”16.00 Animaciniai serialai 17.00 Keistoji dokumentika18.18 Žinios19.50 Serialas „Liuba, darbas ir vaikai” (60)20.20 Gyvūnų dvikova21.21 Žinios21.50 „Discovery” valanda22.50 „Žmogžudysčių skyrius: gyvenimas gatvėse” (2/18)23.50 Vaid. f. „Neilgam”

7.30 Pergalingas tikinčiojo balsas8.00, 9.10, 11.30, 14.35 Laisvalaikio gidas8.15, 14.05, 17.30 Televitrina8.50, 11.50, 14.50, 21.50 Nekilnojamasis turtas: perka, parduoda, keičia, nuomoja9.30 Vaid. f. „Šmaikštuolis”12.10 Vaid. f. „Grok man”15.10 Vaid. f. „Klubinis gyvenimas”17.00 TV laida „Baltų žygiai”18.00 Vaid. f. „Kvaišalai”19.15 Statybininkų rengimo centras19.30 TV laida „Moters sveikata ir grožis”

20.00 Vaid. f. „Liepą”. Nuotykinė melodrama22.10 Vaid. f. „Meilės tiltai”

8.55 „Teleparduotuvė”9.10, 20.00 „Vedęs ir turi vaikų”10.00, 16.00 „Topmodeliai”. Realybės šou, N-7 11.00, 17.00 „Ksena: karingoji princesė” (2/21, 22) 12.00 Animaciniai serialai 13.00, 18.00 „Žvaigždžių vartai SG-1”14.00 „Namas 2”. Realybės šou, N-7 15.00 „Vilas ir Greisė”19.00, 0.50 „Biuras”21.00 „CSI Majamis”22.00 „Išgelbėk mane” 23.00 „Laukinės aistros 2”. Trileris, N-14

7.00 Kawa czy herbata?8.50 Leksykon PRL - felieton9.00 Wiadomości9.10 Pogoda9.15 Kwadrans po ósmej - program publ.9.35 Budzik - program dla dzieci10.00 S. ”Panna z mokrą głową” (5/12) 10.30 Pomorskie krajobrazy - program krajoznawczy10.50 Co słychać - magazyn muzyczny11.15 My wszyscy są Polacy - reportaż11.35 Z daleka, a z bliska

12.15 Polska z bocznej drogi - cykl reportaży12.30 „Plebania” (1114) - telenowela13.00 Wiadomości13.10 „Klan” (1496) - telenowela13.35 Pamiętaj o mnie - program muzyczny13.45 Polska na weekend 14.10 Hity satelity 14.25 Oparte na faktach: Pseudonim „Anoda” - spektakl teatralny15.30 „W rogatywce i tygrysiej skórze” - film dok.16.30 E-lementarz16.45 Iwierska ikona Matki Bożej - reportaż17.05 Szansa na sukces - rozrywka18.00 Teleexpress18.15 Budzik - program dla dzieci18.40 My wszyscy są Polacy - reportaż19.05 Polska na weekend 19.30 Hity satelity 19.45 Pamiętaj o mnie - program muzyczny19.50 „Plebania” (1114) - telenowela20.15 Dobranocka20.30 Wiadomości20.55 Sport21.05 Pogoda21.10 „Klan” (1496) - telenowela21.35 S. obycz. „Na dobre i na złe” (329) 22.30 Porozmawiaj z... - talk show23.00 „Wóz do Wiednia” - dramat obycz., Czechosłowacja 19660.15 VI Festiwal Dobrego Humoru „Wieczór mistrzów” - kabaret i satyra

LTV 20.30 Panorama

2

Litery z pól ponume-rowanych od 1 do 8 utworzą rozwiąza-nie – dokończenie humoru z zeszytów szkolnych.

Ułożył Kazimierz Wołodko

Rozwiązanie krzyżówki

z 4 września

Poziomo: rów, acan, efor, antrakt, tam-pon, pas, „Atma”, za-kładnik, gnu, wiano, rabat, zys, Akita.Pionowo: szus, raban, kurs, cent, nafta, gawra, nor-ma, diak, rapt, Na-bi, kombinat, Etna, kota.Hasło: Szubrawiec

5 kanalas 15.30Pradėk nuo savęs

BTV 18.25Heraklis. Serialas (1), N-7

5 kanalas 11.30; 18.50Geriausi TOP’ai

BTV 13.05Iziubrio medžioklė. Drama, N-7

Page 11: Str. 7 Rosyjska prowokacja – przestrogą W NUMERZE dla ... · Niektóre rodzaje papiero-sów zdrożeją nawet o oko-ło 60 proc. Przedstawiciele Ministerstwa Finansów ... administracyjna

OG¸OSZENIAKURIER WILEŃSKIPiątek• 5 września 2008 r. 11

Sprzedam drwa sosnowe z dostawą w Wilnie i okoli-cach. Tel. 265 64 59, 8 618 41164

Sprzedam sieczkarnię (na prąd). Tel. 270 85 06

Posesja 50 arów, drew-niany dom 65,5 m kw., wodociąg (hydrofor), kana-lizacja, bojler elektr., sad, duża łaźnia, staw, 3 budynki gospodarcze, dookoła las mieszany. 1,5 km od głów-nej drogi, rej. wileński.

Tel. 8 606 49991

SPRZEDAŻ

UAB „VITJUMA” oferuje:watę kamienną, szklaną,

płytę styropianową, błonę budowlaną, klej, szalówkę PVC, gipsokarton, tynk, szpachlówkę (KNAUF). Wszystkie materiały fasado-we. Przywozimy.

Vilnius, Linkmenų 13, tel./faks 275 09 34

(Zam. 096)

UAB „GREŽINIAI”

WYKONUJE GŁĘBOKIE ODWIERTY WODNE.

TEL. +370 52751795, +370 659 41230

(Zam. 1394)

Urządzanie odwiertów

wody i montowanie syste-

mów ściekowych.

Tel. 8 682 21031

(Zam. 1434)

PRACA

Firma przewozi:− żwir

− tłuczeń

− piasek

− inne sypkie materiay

budowlane.

Vilnius, tel. +370 655 01200

(Zam. 1001)

„Szkoła z baśni, szkoła z baśnitaka jest jak nasza właśnie.

Tu uzyskasz, daję słowo,edukację wystrzałową!”

Maria Szreder

Szkoła-Przedszkole „Šaltinėlis” w Wilnie zaprasza przyszłych uczniów

do klasy pierwszej na rok szkolny 2008/2009.

Adres: Naujininkai, Šaltkalvių 13, tel. 216 60 71,

www.saltinelis.eu

USŁUGI

DO WYNAJĘCIA

Filia w Wilnie Uniwersytetu w Białymstoku

zatrudni bibliotekarza z wyższym wykształceniem bibliotekarskim lub innym

wyższym odpowiadającym wykonywanej pracy.

Wymagany jest stopień magistra i doświadczenie

zawodowe. Telefon kontaktowy 2766739.

Zainteresowani proszeni są o wysyłanie zgłoszeń

(życiorys) na adres: [email protected](Zam. 1512)

III Międzynarodowy Festiwal FolklorystycznyPOKROWSKIJE KOŁOKOŁA

2008 r. 10 - 13 września, Wilno 10 września, środa18.00 OTWARCIE FESTIWALU. WIECZÓR KADRYLI Dziedziniec Pałacu Chodkiewiczów, ul. Didžioji, 411 września, czwartek11.00 LABORATORIUM ŚPIEWU TRADYCYJNEGOLitewska Akademia Muzyki i Teatru, Mała Sala Gedimino pr. 4214.00 ŻYWA TRADYCJAUczestniczą: zespoły etnograficzne z pow. Biełgorodzkiego w. Afanasjewka (Rosja), pow. Mogilowskiego w. Gaławienczicy (Bia-łoruś), RIABINA (staroobrzędowcy z rej. Augustowskiego, w. Gabo-wo, Grądy i Bór, Polska) Wileńska Akademia Sztuk Pięknych, Sala Gotycka ul. Maironio 618.00 KOLORY TRADYCJIUczestniczą: ERQANI (Gruzja), RAZNOCWIETIJE (Mordowia), OPLE-NAC (Serbia), STRIEŁA (Ukraina), Kapela braci Dziobaków (Polska), Zespół folklorystyczny konserwatorium im. P. Czajkowskiego w Moskwie, MIEŻA, NARODNYJ PRAZDNIK, ISTOKI, (Rosja), TRYS KETU-RIOSE, DIJŪTA, INTAKAS, RATILIO, ŪLA, VISI (Litwa) Litewska Akademia Muzyki i Teatru, Duża SalaGedimino pr. 4212 września, piątek18.00 KORZENIE I TERAŹNIEJSZOŚĆ Uczestniczą: zespoły etnograficzne z pow. Mogilowskiego w. Ga-ławienczicy (Białoruś), pow. Biełgorodzkiego w. Afanasjewka (Ro-sja), KAZACZIJ KRUG (Rosja), RIABINA (staroobrzędowcy z Polski), śpiewacy i muzykanci z rej. solecznickiego i wileńskiego, Wileński zespół folkloru rosyjskiego ARINUSZKA, Wileński polski zespół ludowy ZGODA, przedstawiciele mniejszości narodowych Litwy - wykonawcy mołdawskiej i ormiańskiej muzyki tradycyjnej.Litewska Akademia Muzyki i Teatru, Duża Sala Gedimino pr. 4213 września, sobota12.00 TRADYCYJNA MUZYKA SŁOWIAN Uczestniczą: STRIEŁA (Ukraina), Zespół folklorystyczny konser-watorium im. P. Czajkowskiego w Moskwie, ISTOKI, NARODNYJ PRAZDNIK, KAZACZIJ KRUG (Rosja), OPLENAC (Serbia)Wileńska Akademia Sztuk Pięknych, Sala Gotycka ul. Maironio, 616.00 TRADYCJE WIELOGŁOSU Uczestniczą zespoły folklorystyczne Litwy i zagraniczni goście festiwalu Kościół św. Katarzyny ul. Vilniaus 3019.00 W KRĘGU PRZYJACIÓŁ Zakończenie festiwalu poświęcone 10-leciu Wileńskiego zespołu folkloru rosyjskiego ARINUSZKAUczestniczą zespoły folklorystyczne Litwy i zagraniczni goście festiwalu Rosyjski Teatr Dramatyczny na Litwieul. J. Basanavičiaus 13

ORGANIZATORZY FESTIWALU:Szkoła Tradycyjnej Muzyki SłowiańskiejCentrum Folkloru i Etnografii Mniejszości Narodowych Litwy Wileńskie Centrum Folkloru Rosyjskiego PARTNERZY, SPONSORZY FESTIWALU:Rząd Republiki Litewskiej,

Sejm Republiki Litewskiej,Departament Mniejszości Narodowych i Uchodźców przy

Rządzie RL,Ambasada Republiki Rosyjskiej na Litwie, Ambasada Rzeczypospolitej Polskiej w Wilnie,Samorząd Miasta Wilna, Fundusz Wspierania Kultury Republiki Litewskiej,Departament Stosunków Międzynarodowych Rządu Moskwy, Rosyjski Teatr Dramatyczny na Litwie,Litewska Akademia Muzyki i Teatru UAB MASYVAS, DUJOTEKANA, LUKOIL, AUTOVERSLO AUTOMOBILIAI, AUTOUNIJA, ŽALGIRIO LOTOSPONSORZY INFORMACYJNI:

Troskliwa rodzina szuka opiekunki do 6-letnich dzieci:

chłopczyka i dziewczynki. Podstawowe obowiązki: odpro-

wadzanie dzieci na zajęcia pozaszkolne, nauczanie języka

polskiego i lekka dbałość o porządek w domu. Godziny pra-

cy: popołudnie i wieczór. Minimalne doświadczenie w opie-

ce nad dziećmi - 5 lat. Ojczystym językiem opiekunki ma

być język polski. Dodatkowym atutem będzie znajomość

podstaw języka angielskiego. Opłata zależy od doświad-

czenia. Tel. 8 618 62584.

(Zam. 1909)

Fotoceramika. Koloro-we i czarno-białe zdjęcia do pomników.

Vilnius, Asanavičiūtės 20/2, tel. 8 650 89050

Korepetycje z matema-tyki dla uczniów. Pomagam studentom studiów zaocz-nych.

Vilnius, tel. 213 80 90

Lekcje samoobrony dla dzieci i dorosłych na podsta-wie sportowych walk wręcz.

Justyniszki, tel. 8 685 80698

Page 12: Str. 7 Rosyjska prowokacja – przestrogą W NUMERZE dla ... · Niektóre rodzaje papiero-sów zdrożeją nawet o oko-ło 60 proc. Przedstawiciele Ministerstwa Finansów ... administracyjna

12 A PROPOS... KURIER WILEŃSKIPiątek• 5 września 2008 r.

* Piątek (5.IX) jest 249 dniem 2008 roku. Do końca roku pozostało 117 dni. * Znak Zodiaku – Panna. * Imieniny: Doroty, Teodo-ra, Wawrzyńca. * Wschód Słońca – 6.33, zachód – 20.00. Długość dnia 13 godz. 27 min.* Księżyc. Nów – od 30 sierpnia.

1888 – Niemka Bertha Benz jako pierwsza kobieta przejechała samochodem 100 km.

1993 – papież Jan Paweł II spotkał się z przedstawicie-lami społeczności polskiej w wileńskim kościele Du-cha Świętego. 5 września 2003 r. na kościele została odsłonięta tablica upamięt-niająca to wydarzenie.

KALENDARIUM

Bank Litewski

Oficjalny kurs lita do walut

obcych na 5 września 2008 r.

Euro 3,4528

Dolar amerykański 2,3807

Dolar australijski 1,9880

1000 rubli

białoruskich 1,1272

Dolar kanadyjski 2,2485

Frank szwajcarski 2,1567

10 koron czeskich 1,3928

10 koron duńskich 4,6319

10 koron estońskich 2,2067

Funt szterling 4,2336

100 forintów

węgierskich 1,4457

100 islandzkich koron 2,8083

100 japońskich jenów 2,2025

10 juani chińskich 3,4821

Łat łotewski 4,9067

10 mołdawskich lei 2,4697

10 koron norweskich 4,3206

10 złotych polskich 10,2404

100 rubli rosyjskich 9,4384

10 koron szwedzkich 3,6153

Lira turecka 1,9576

10 griwn ukraińskich 5,0121

10 koron słowackich 1,1396

KURS WALUT

Najbliższe dni mają być ciepłe, miejscami przelotne opady.

Dziś lokalne deszcze z możliwością burz. Tempe-ratura 19-24 stopnie.

Jutro miejscami przelot-ne opady. W nocy 10-15, w dzień 21-26 stopni.

POGODA

INFORMATOR

Kupon do konkursu „Mój pupil”Imię, nazwisko ........................................................................

Data urodzenia .......................................................................

Adres, telefon ..........................................................................

Krótki podpis pod zdjęcie .....................................................

..................................................................................................

...................................................................................................

Wypełnione kupony należy nadsyłać na adres redakcji: Birbynių g. 4a, 02121 Vilnius, z dopiskiem:

Konkurs fotograficzny „Mój pupil”.

Chcesz schudnąć? Fo-tografuj to, co jesz - twier-dzą brytyjscy naukowcy. Zdaniem uczonych, kon-trola posiłków jest bardzo ważna.

Naukowcy przeprowa-dzili badania wśród kilku-dziesięciu osób cierpiących na nadwagę. Ich zadaniem było stworzenie wizualnej dokumentacji wszystkiego,

co jedli. Zdjęcia talerzy wy-pełnionych jedzeniem, po-mogły im lepiej trzymać się zaleceń lekarzy. Każdora-zowe złamanie wytycznych wywoływało dopingujące na przyszłość poczucie winy.

Lekarze są zdania, że ta-kie monitorowanie posiłków pomaga tracić wagę trzy razy szybciej niż za sprawą bardziej spontanicznych sposobów odchudzania.

Chcesz schudnąć? Fotografuj to, co jesz

Uzależniony od heroiny słoń - doprowadzony do te-go stanu przez nielegalnych handlarzy zwierząt - po-myślnie przeszedł trzylet-nią kurację odwykową na chińskiej wyspie Hajnan.

Czteroletnie słoniątko o imieniu Xiguang, zwa-ne też Wielkim Bratem, zostało schwytane w Azji w 2005 roku na terenach chronionych. Aby przywa-bić zwierzę i uzyskać nad nim kontrolę, nielegalni handlarze karmili je bana-nami, do których dodawali narkotyki.

Po zatrzymaniu handla-rzy przez chińską policję na granicy z Birmą okaza-ło się, że słoń ma wyraźne symptomy uzależnienia. Odesłano go więc do cen-trum rehabilitacyjnego dla dzikich zwierząt na wyspie

Hajnan. W czasie kuracji przez rok zwierzę dostawa-ło zastrzyki z metadonu w dawce pięciokrotnie więk-szej niż wynosi norma dla człowieka. Uwolniony od nałogu słoń powróci - wraz z trzema innymi - do rezer-watu dzikiej przyrody w Kunming, stolicy prowincji Yunnan.

Słonie azjatyckie są gatunkiem zagrożonym. Według organizacji ekolo-gicznej WWF obecnie jest ich na świecie zaledwie od 25600 do 32750. Najczęściej padają ofiarą handlarzy ko-ścią słoniową.

Słoń uzależnił się od heroinyKonkurs fotograficzny ,,Kuriera Wileńskiego"

,,Mój pupil"

Radek Soczewka (Warszawa). „Mój ulubiony kotek”

Policja i władze miejskie Londynu zainaugurowały w środę publikację elektronicz-nej mapy miasta obrazującej poziom przestępczości w trzech kategoriach prze-stępstw pospolitych: kra-dzieży, włamań i wykroczeń przeciwko pojazdom.

Oznacza to, że mieszkań-cy metropolii po raz pierwszy będą mogli zorientować się w skali przestępczości w gminie, w której mieszkają, i uzyskać dostęp do policyjnej informa-

cji w sprawie prewencji i wy-mogów bezpieczeństwa.

Na portalu publikowane są dane statystyczne umoż-liwiające porównanie skali zagrożenia w poszczególnych gminach ze średnią dla całego miasta.

Obszary niskiego zagro-żenia pospolitą przestęp-czością zaznaczone są na ciemnoniebiesko, średniego - na żółto, wysokiego zaś - na ciemnoczerwono.

O wprowadzenie elektro-nicznej mapy przestępczości

zabiegał burmistrz Londy-nu Boris Johnson w trakcie kampanii wyborczej. Inicja-tywę poparła policja, widząc w niej sposób na budowanie więzi ze społecznościami lokalnymi. Rząd obiecał, że do końca br. podobne mapy będą sporządzone dla całego terytorium Anglii i Walii.

Przeciwnicy tej inicjaty-wy argumentowali, że będzie miała niekorzystny wpływ na ceny nieruchomości w okoli-cach o wysokim zagrożeniu przestępczością.

Londyn ma elektroniczną mapę przestępczości

Rzadki gatunek żaby, uważanej za wymarłą dwa-dzieścia lat temu, chcą wy-tropić w puszczach Kostaryki brytyjscy naukowcy.

Poszukiwana jest Isth-mohyla rivularis, mała żab-ka drzewna. Gatunek ten uważano do zeszłego roku za wymarły, dopóki jeden z uczonych biorących udział w obecnej wyprawie nie natknął się na taką żabę w lasach Ko-staryki.

Znalezienie Isthmohyli w głębi lasów mglistych, to jak szukanie igły w stogu siana. Nie dość, że żaba ta mierzy zaledwie kilka centymetrów, to żeruje w nocy, zaś dnie spę-dza w ukryciu. Na domiar złe-go trudno ją nawet usłyszeć, bo samice milczą jak zaklęte, a jedynie samce rechocą.

Jak widać, Isthmohyli bę-dzie łatwo umknąć uwadze naukowców. Choć trudno się spodziewać kooperacji z jej strony, lepiej byłoby dla całego gatunku, gdyby uczo-nym udało się schwytać kilka osobników. Mają oni bowiem zamiar przewieźć je do Anglii, na uniwersytet w Mancheste-rze, aby tam rozpocząć ich ho-dowlę. Oczywiście przy okazji swej wyprawy badacze będą poszukiwać innych rzadkich gatunków płazów.

Naukowcy przypuszczają, że Isthmohyla rivularis, po-dobnie jak wiele innych, jest bliski wymarcia przez infekcję grzybiczą dziesiątkującą żaby na całym świecie. Według specjalistów w ciągu ostatnich dekad zaraza ta przetrzebiła populację tych zwierząt o jed-ną trzecią.

Morderca przerobionyna pokarm dla rybek

Śnieg, który spadł w środę niespodziewanie w środkowej Kenii, wzbudził ogromne zainteresowanie mieszkańców, którzy po raz pierwszy zobaczyli to zjawi-sko „na żywo”.

Opady zanotowano w miejscowości Busara, poło-żonej 255 km na północny

zachód od stolicy kraju, Nairobi.

Rozbawieni mieszkańcy obrzucali się kulami śnież-nymi i jedli śnieg.

Kenijski Departament Meteorologii poinformował, że opady śniegu spowodo-wało zderzenie zimnych prądów powietrznych znad Oceanu Indyjskiego z zim-

nymi prądami znad Konga.Pomimo gorącego tro-

pikalnego słońca, ponad 12 godzin po opadach pobliskie wzgórza były jeszcze białe.

Choć Kilimandżaro, najsłynniejszą górę rów-nikowej Kenii, pokrywają wieczne śniegi, na równi-nach występuje on niezwy-kle rzadko.

W Afryce spadł śnieg!

Słoń, po rocznej kuracji uzależ-nienia od narkotyków, powróci do rezerwatu Fot. archiwum

Morderca skazany na ka-rę śmierci zgodził się oddać swoje zwłoki artyście, które ma je przerobić na pokarm dla rybek.

47-letni Gene Hathorn, który został uznany za win-nego za zamordowanie swo-jego ojca, macochy i przy-rodniego brata w 1985 roku, wyraził zgodę, by artysta Marco Evaristti użył jego zwłok w instalacji będącej częścią większego projektu traktującego o karze śmierci.

Jeśli sąd nie uzna trzeciej apelacji Hathorna, Evaristti będzie mógł zamrozić zwłoki mordercy, a następnie prze-robić je na pokarm, którym zwiedzający jego wystawę

będą mogli karmić złote rybki.

Po raz pierwszy swój pomysł artysta przedstawił skazanemu w kwietniu. Po-noć morderca zgodził się od razu.

- Historia Gene’a Hathor-na jest niesamowita, ale to nie ta historia jest dla mnie ważna - opowiada o swojej pracy Evaristti. - Ważny jest system, który obowiązuje w naszych społeczeństwach, pozwalający tak po prostu zabić człowieka. Swoją pra-cą chcę zwrócić uwagę na to, że w naszych zachodnich społeczeństwach można za-bijać ludzi zgodnie z prawem - dodaje. - Hathorn chce być częścią tej pracy. To ostatnia

rzecz, jaką może zrobić dla społeczeństwa i postrzega to jako sprawę bardzo pozytyw-ną - mówi artysta.

Inf. agencyjne

Poszukiwacze zaginionej... żaby