3
Raport opisowy 2016/2017 1. Nazwa uczelni zagranicznej, program oraz termin przebywania na wymianie (proszę wpisać semestr (zimowy/letni) oraz daty pobytu), The London School of Economics and Political Science, CEMS MIM, semestr letni 04.01-28.04 2. Miejsce pobytu – dojazd z Polski, opis miasta, usytuowanie Uniwersytetu. Londyn jest jednym z najlepiej skomunikowanych lotniczo z Polską miast na świecie, dlatego dojazd nie stanowi problemu. Warto natomiast wziąć pod uwagę datę rozpoczęcia semestru, która przypada na 3 dni po Nowym Roku i ceny połączeń lotniczych są wyjątkowo wysokie! O samym mieście chyba nie ma co się rozpisywać – Londyn to metropolia, w której każdy znajdzie coś dla siebie. LSE znajduje się w centrum Londynu, przy słynnym Covent Garden, 3 minuty spacerem od stacji metra Holborn leżącej na Central Line. 3. Uniwersytet – państwowy czy prywatny, liczba studentów, studenci zagraniczni LSE jest uczelnią prywatną i studiuje na niej około 10 tysięcy osób. Ogromną większość stanowią obcokrajowcy, głównie z Azji. Mała liczba Brytyjczyków wynika również z faktu, że często kończą oni edukację na poziomie licencjatu. 4. Kursy – opis kursów, w których brałeś udział: forma prowadzenia zajęć, sposób zaliczenia – egzamin czy zaliczenie? Jaka była możliwość konsultacji, jak radziłeś sobie z językiem? Ze względu na niedobór ECTSów z semestru na SGH, realizowałem jeden dodatkowy elective (klasycznie w semestrze letnim jest to Business Project za 15 ECTS, GMP za 7,5 ECTS oraz jeden elective za 7,5 ECTS). Zajęcia stały na naprawdę wysokim poziomie, głównie dzięki zaangażowaniu prowadzących oraz studentów, którzy znacznie częściej niż na SGH udzielają się podczas zajęć. W przypadku wszystkich zajęć nie było problemu z konsultacjami z prowadzącymi, którzy bardzo szybko odpisują na maile oraz są często dostępni na uczelni. Dodatkowo, każdy przedmiot ma administratora, który pomaga w kwestiach związanych z organizacją, terminami projektów itd. Co do poszczególnych przedmiotów: Global Management Practice (obowiązkowy) z dr Esther Canonico: zdecydowanie najnudniejsza pozycja w semestrze, głównie ze względu na powtarzalność materiału z innymi CEMSowymi przedmiotami czy seminariami. Przedmiot zaliczało się na podstawie jednej prezentacji grupowej, jednego eseju na 2000 słów oraz aktywności podczas zajęć (wykład oraz seminarium). Na każde zajęcia do przeczytania było kilka artykułów lub rozdziałów z podręczników (wszystko dostępne online), jednak prowadząca w praktyce nigdy tego nie sprawdzała, więc przedmiot nie wymagał dużego wkładu czasowego. CEMS Business Project: najbardziej czasochłonna pozycja w semestrze. Ciekawość projektu, nad którym się pracuje, zależy w dużym stopniu od przedstawicieli firmy, dla której BP się przygotowuje. Niektórzy starają się bardzo zaangażować studentów w BP, dla innych to chyba reklama wśród studentów LSE. Sam BP bardzo przypomina typowy projekt konsultingowy, więc jeżeli ktoś ma doświadczenie w tej branży, to wiele z tego doświadczenia nie wyniesie. BP kończy się prezentacją w ostatnim tygodniu kwietnia, na której obecni są przedstawiciele firmy oraz dwie osoby z LSE, które oceniają aspekt teoretyczny prezentacji. Wykładowcy LSE często podkreślają, że LSE nie jest uczelnią biznesową i dużą wagę przywiązuje się tu do zagadnień teoretycznych. Jednym z wymogów BP na LSE jest więc odniesienie do kilku teorii z dziedziny finansów czy zarządzania. Ocena to w 60% slide deck, 20% ustna grupowa prezentacja, 10% peer assessment oraz 10% pisemny raport na temat czego nauczyliśmy się z przygotowania BP.

Raport opisowy 2016/2017 - administracja.sgh.waw.pladministracja.sgh.waw.pl/pl/cpm/wymiana_miedzynarodowa/... · wynikami CEMS Clubu LSE na tle innych uczelni partnerskich programu

  • Upload
    vominh

  • View
    217

  • Download
    0

Embed Size (px)

Citation preview

Raport opisowy 2016/2017

1. Nazwa uczelni zagranicznej, program oraz termin przebywania na wymianie (proszę wpisać semestr (zimowy/letni) oraz daty pobytu),

The London School of Economics and Political Science, CEMS MIM, semestr letni 04.01-28.04

2. Miejsce pobytu – dojazd z Polski, opis miasta, usytuowanie Uniwersytetu.

Londyn jest jednym z najlepiej skomunikowanych lotniczo z Polską miast na świecie, dlatego dojazd nie stanowi problemu. Warto natomiast wziąć pod uwagę datę rozpoczęcia semestru, która przypada na 3 dni po Nowym Roku i ceny połączeń lotniczych są wyjątkowo wysokie! O samym mieście chyba nie ma co się rozpisywać – Londyn to metropolia, w której każdy znajdzie coś dla siebie. LSE znajduje się w centrum Londynu, przy słynnym Covent Garden, 3 minuty spacerem od stacji metra Holborn leżącej na Central Line.

3. Uniwersytet – państwowy czy prywatny, liczba studentów, studenci zagraniczni

LSE jest uczelnią prywatną i studiuje na niej około 10 tysięcy osób. Ogromną większość stanowią obcokrajowcy, głównie z Azji. Mała liczba Brytyjczyków wynika również z faktu, że często kończą oni edukację na poziomie licencjatu.

4. Kursy – opis kursów, w których brałeś udział: forma prowadzenia zajęć, sposób zaliczenia – egzamin czy zaliczenie? Jaka była możliwość konsultacji, jak radziłeś sobie z językiem?

Ze względu na niedobór ECTSów z semestru na SGH, realizowałem jeden dodatkowy elective (klasycznie w semestrze letnim jest to Business Project za 15 ECTS, GMP za 7,5 ECTS oraz jeden elective za 7,5 ECTS). Zajęcia stały na naprawdę wysokim poziomie, głównie dzięki zaangażowaniu prowadzących oraz studentów, którzy znacznie częściej niż na SGH udzielają się podczas zajęć. W przypadku wszystkich zajęć nie było problemu z konsultacjami z prowadzącymi, którzy bardzo szybko odpisują na maile oraz są często dostępni na uczelni. Dodatkowo, każdy przedmiot ma administratora, który pomaga w kwestiach związanych z organizacją, terminami projektów itd. Co do poszczególnych przedmiotów:

Global Management Practice (obowiązkowy) z dr Esther Canonico: zdecydowanie najnudniejsza pozycja w semestrze, głównie ze względu na powtarzalność materiału z innymi CEMSowymi przedmiotami czy seminariami. Przedmiot zaliczało się na podstawie jednej prezentacji grupowej, jednego eseju na 2000 słów oraz aktywności podczas zajęć (wykład oraz seminarium). Na każde zajęcia do przeczytania było kilka artykułów lub rozdziałów z podręczników (wszystko dostępne online), jednak prowadząca w praktyce nigdy tego nie sprawdzała, więc przedmiot nie wymagał dużego wkładu czasowego.

CEMS Business Project: najbardziej czasochłonna pozycja w semestrze. Ciekawość projektu, nad którym się pracuje, zależy w dużym stopniu od przedstawicieli firmy, dla której BP się przygotowuje. Niektórzy starają się bardzo zaangażować studentów w BP, dla innych to chyba reklama wśród studentów LSE. Sam BP bardzo przypomina typowy projekt konsultingowy, więc jeżeli ktoś ma doświadczenie w tej branży, to wiele z tego doświadczenia nie wyniesie. BP kończy się prezentacją w ostatnim tygodniu kwietnia, na której obecni są przedstawiciele firmy oraz dwie osoby z LSE, które oceniają aspekt teoretyczny prezentacji. Wykładowcy LSE często podkreślają, że LSE nie jest uczelnią biznesową i dużą wagę przywiązuje się tu do zagadnień teoretycznych. Jednym z wymogów BP na LSE jest więc odniesienie do kilku teorii z dziedziny finansów czy zarządzania. Ocena to w 60% slide deck, 20% ustna grupowa prezentacja, 10% peer assessment oraz 10% pisemny raport na temat czego nauczyliśmy się z przygotowania BP.

Foreign Direct Investment and Emerging Markets, prof. Saul Estrin i dr Christine Cote: z pewnością najlepszy przedmiot jaki realizowałem w toku całych studiów. Prowadzony jest w formie wykładu prowadzonego przez bardzo charyzmatycznego prof. Estrina oraz seminarium z dr Cote. Na kilka ostatnich wykładów zapraszani są goście np. Jim O’Neill, twórca pojęcia krajów BRICS, główny ekonomista Goldman Sachs (O’Neill daje wykład już od 6 lat, więc duża szansa, że w roku akademickim 17/18 znowu się pojawi). Wykłady są czysto teoretyczne, ale interesujące, natomiast seminaria poświęcone są omawianiu bardzo ciekawych case studies. Zajęcia prowadzone są bardzo dynamicznie, są przy tym świetnie zorganizowane, a prowadzący bardzo łatwo angażują studentów do dyskusji. Zaliczenie dla studentów przyjeżdżających to dwa eseje na 1000 słów (25% oceny każdy) oraz jedna prezentacja grupowa (50%).

Applied Corporate Finance z prof. Ashwini Agrawal: przede wszystkim świetny, bardzo energiczny wykładowca kładący duży nacisk na aspekt praktyczny omawianych zagadnień. Sam przedmiot wymaga wcześniejszej wiedzy z finansów przedsiębiorstw i materiału przybywa bardzo szybko wraz z kolejnymi wykładami, ale uważam, że osoby z innych kierunków niż FiR również sobie poradzą. Profesor bardzo często odwołuje się do swoich doświadczeń z pracy w private equity lub venture capitals, daje wskazówki dotyczące procesów rekrutacji w finansach, co jest bardzo przydatne dla osób wiążących przyszłość z tym sektorem. Zaliczenie dla studentów przyjezdnych to dwie dość czasochłonne prace domowe (po 10% każda) oraz egzamin (80%) w ostatnim tygodniu zajęć na LSE.

5. Warunki studiowania – dostęp do biblioteki, komputera, ksero

Największą zaletą biblioteki LSE jest to, że jest otwarta 24 godziny na dobę. Znajduje się na kampusie, więc nie ma potrzeby przemieszczania się po mieście. Ogromna większość publikacji dostępna jest online, więc w razie potrzeby można pracować również z domu. W samej bibliotece można skorzystać ze szkolnych komputerów stacjonarnych, nieodpłatnie wypożyczyć laptopa lub zarezerwować pokój do pracy grupowej. Zarówno w bibliotece, jak i pozostałych budynkach na kampusie, dostępne są punkty ksero, z których korzystamy przy pomocy legitymacji studenckiej, na którą przelewamy pieniądze. W porównaniu z komercyjnymi punktami ksero i drukarniami, usługi te na LSE są bardzo tanie.

6. Warunki mieszkaniowe – opis kampusu, co trzeba ze sobą przywieźć z Polski?

LSE nie oferuje miejsc w akademikach, są one przeznaczone dla home students, głównie z poziomu licencjata. Natomiast Department of Management, pod który podlega program CEMS, zapewnia pomoc w znalezieniu mieszkania w licznych akademikach prywatnych, z którymi LSE ma podpisane umowy. Jest to opcja droższa niż szukanie mieszkania na własną rękę i ja z niej nie korzystałem. Co do kosztów, wynajmowanie pokoju to zdecydowanie największy wydatek na wymianie w Londynie i trzeba liczyć się z kosztami od 700 funtów miesięcznie wzwyż. Ogólnie w Londynie można znaleźć tańszy pokój, szczególnie w dalszych strefach (3-5), jednak nie na tak krótki okres czasu jak 4 miesiące. Za szukanie mieszkania warto zabrać się z kilkutygodniowym wyprzedzeniem, ponieważ znalezienie czegoś na krótki okres, oraz wynajmującego, który zaakceptuje nas na podstawie rozmowy przez Skype’a, jest bardzo trudne.

7. Recepcja – jak zostałeś przyjęty, kto się tobą opiekował, kontakt z International Student Office

Wszyscy pracownicy z Department of Management są bardzo sympatyczni i pomocni. Recepcja DoM znajduje się na trzecim piętrze New Academic Building i bez problemu można się tam zgłaszać z każdym zapytaniem. Podobnie z kontaktem mailowym – odpowiedź otrzymujemy w przeciągu kilku godzin. DoM na bieżąco informuje o wszystkich wydarzeniach, seminariach i terminach, co sprawia, że cały semestr jest bardzo dobrze zorganizowany.

8. Koszty utrzymania – podaj szczegóły, które Twoim zdaniem mogłyby się przydać innym, np. najtańsza linia lotnicza, ubezpieczenie, jak uzyskać pozwolenie na pracę, jakie są środki komunikacji lokalnej, dokumenty, które mogą się przydać (np. tłumaczenie metryki), codzienne wydatki w porównaniu z Warszawą. W przypadku, jeśli otrzymywałeś dofinansowanie, w jakim

stopniu otrzymane stypendium zapewniało pokrycie kosztów utrzymania za granicą, relacje cen, gdzie robić zakupy?

Stypendium Erasmus+ nie pokrywa niestety nawet kosztów zakwaterowania w Londynie, więc musimy się liczyć z dużo większymi wydatkami niż w Warszawie. Jeżeli chodzi o ubezpieczenie, to polecam ISIC, który jest chyba najtańszy i najpopularniejszy wśród CEMSowiczów. Komunikacja miejska w Londynie jest droga, jednak z legitymacją studencką przysługuje nam 30-procentowa zniżka. Koszt po zniżce to 23 funty tygodniowo na strefy 1-2. Zasady uzyskania biletu studenckiego łatwo znaleźć na stronie Transport for London. Zakupy warto robić w dyskontach (Lidl, Iceland) lub tańszych supermarketach (Tesco). Ceny w tych sklepach są niewiele wyższe niż w Polsce. Dużo droższe jest natomiast jedzenie w restauracjach oraz korzystanie z oferty kulturalnej. Za posiłek w fast foodzie zapłacimy około 7 funtów, za lunch w taniej restauracji 10 funtów, a za kolację od 20 funtów wzwyż. Bilet do kina to około 10 GBP, a wizyta w teatrze około 60 GBP za miejsce ze średnią widocznością sceny.

9. Życie studenckie – rozrywki, sport

Oferta kulturalna Londynu jest ogromna, a krótki semestr nie pozwala niestety na dokładne poznanie miasta. Życie studenckie skupia się w licznych pubach i barach w centrum miasta. Na samym kampusie LSE znajduje się jeden typowo angielski pub oraz jeden klub przeznaczone dla studentów uczelni, w których bardzo często organizowane są imprezy integracyjne. Na pochwałę zasługuje tegoroczny CEMS Club, który bardzo przejął się dotychczasowymi słabymi wynikami CEMS Clubu LSE na tle innych uczelni partnerskich programu i zadbał o częste integracje, wyjścia do restauracji, wycieczki do kina, teatrów, opery, Warner Bros Harry Potter Studio oraz pomagał w organizacji weekendowych wycieczek poza miasto. Na kampusie LSE, w budynku Student Centre, znajduje się siłownia. Koszt to zaledwie około 30 funtów miesięcznie w porównaniu do około 100 funtów w popularnych sieciach fitness klubów. Nie wiem jak z wyposażeniem siłowni LSE, ponieważ z niej nie korzystałem.

10. Sugestie – o czym dowiedziałeś się podczas pobytu, a co wolałbyś wiedzieć wcześniej? Twoje sugestie dotyczące usprawnienia zarządzania systemem grantów wewnątrz Uczelni przez Narodową Agencję (Fundację) oraz przez Komisję Europejską w przypadku studentów otrzymujących dofinansowanie.

-

11. Adaptacja kulturowa – wrażenia z przystosowywania się do nowego kraju, kultury; czy przeżyłeś szok kulturowy? Czy w kontaktach z mieszkańcami było coś czego się nie spodziewałeś? Co może zrobić osoba jadąca na stypendium żeby łatwiej przystosować się do nowego miejsca?

Londyn jest miastem wielokulturowym, a na potencjalny szok może wpłynąć nasze miejsce zamieszkania. Przed wynajęciem pokoju warto więc poczytać o danej dzielnicy. Na LSE spotkamy studentów z niemalże wszystkich zakątków świata, jednakże ze względu na to, że jest to uczelnia prywatna, większość studentów uczyła się wcześniej na uniwersytetach amerykańskich lub europejskich, więc szoku kulturowego tutaj nie doznamy. Z mojego doświadczenia, studenci LSE są bardzo kontaktowi, otwarci i chętnie służą pomocą.

12. Ocena: Jako ostatni punkt raportu prosimy o ocenę Uniwersytetu w skali od 1 do 5 pod względem ogólnym i merytorycznym (akademickim).

Ocena ogólna: 4,5 (ze względu na krótki czas trwania semestru)

Ocena merytoryczna: 5