12
Polecamy W Radomiu dzień 11 listopada świętujemy zwykle bardzo uroczyście. Kulminacją obchodów jest złożenie wieńców i sal - wa honorowa pod pomnikiem Czynu Legionów Marszałka Józefa Piłsudskie- go na Rynku. Czyt. str. 6 W tym roku obchodzimy 50 rocznicę Elektrowni Kozienice. Czyt. str. 8 Koleje Mazowieckie uruchomiły sprze- daż biletów za pośrednictwem mPay – systemu płatności przy użyciu telefo- nów komórkowych. Czyt. str. 2 Koleje Mazowieckie rozpoczęły współpracę z mPay ENEA WYTWARZANIE – 50 lat Elektrowni Kozie- nice 1968 – 2018... czyli Pierwsze Lata w Puszczy REKLAMA Bezpłatny dwutygodnik ziemi radom skiej Twój Radom Nr 71 2018 r. Nakład: 5 000 egzemplarzy Twój Region ISSN - 2450 - 4149 Więcej informacji na portalu: www.twojradom.pl W piątek, 7 grudnia w siedzibie radomskiej Fabryki Broni „Łucznik” odbyła się konferencja praso- wa, której tematem była umowa, pod- pisana miedzy Fabryką Broni „Łucznik” a Ministerstwem Obrony Narodowej. Czyt. str. 5 Pistolety VIS 100 trafią do polskiej armii. Wy- produkuje je Fabryka Broni „Łucznik” Radomskie wędrówki z historią... Przy Święcie Niepodle- głości o utracie tejże Czytaj str. 4 Policja Państwowa w Radomiu - historia i rekonstrukcja

Polecamy - twojradom.pl · tof Hejduk, prezes zarządu mPay S.A. - Opracowany przez nas system jest bar-dzo elastyczny. Dzięki temu może być bez przeszkód do- ... Bożena Kucharska

  • Upload
    lengoc

  • View
    224

  • Download
    0

Embed Size (px)

Citation preview

Page 1: Polecamy - twojradom.pl · tof Hejduk, prezes zarządu mPay S.A. - Opracowany przez nas system jest bar-dzo elastyczny. Dzięki temu może być bez przeszkód do- ... Bożena Kucharska

Polecamy

W Radomiu dzień 11 listopada świętujemy

zwykle bardzo uroczyście. Kulminacją obchodów jest złożenie wieńców i sal-wa honorowa pod pomnikiem Czynu Legionów Marszałka Józefa Piłsudskie-go na Rynku. Czyt. str. 6

W tym roku obchodzimy 50 rocznicę Elektrowni Kozienice. Czyt. str. 8

Koleje Mazowieckie uruchomiły sprze-daż biletów za pośrednictwem mPay – systemu płatności przy użyciu telefo-nów komórkowych. Czyt. str. 2

Koleje Mazowieckie rozpoczęły współpracę z mPay

ENEA WYTWARZANIE – 50 lat Elektrowni Kozie-nice 1968 – 2018...czyli Pierwsze Lata w Puszczy

REKLAMA

Bezpłatny dwutygodnik ziemi radomskiej

Twój Radom Nr 71

2018 r.

Nakład: 5 000 egzemplarzy

Twój RegionISSN - 2450 - 4149

Więcej informacji na portalu: www.twojradom.pl

W piątek, 7 grudnia w siedzibie radomskiej Fabryki Broni „Łucznik” odbyła się konferencja praso-wa, której tematem była umowa, pod-pisana miedzy Fabryką Broni „Łucznik” a Ministerstwem Obrony Narodowej. Czyt. str. 5

Pistolety VIS 100 trafią do polskiej armii. Wy-produkuje je Fabryka Broni „Łucznik”

Radomskie wędrówki z historią...Przy Święcie Niepodle-głości o utracie tejże

Czytaj str. 4

Policja Państwowa w Radomiu - historia i rekonstrukcja

Page 2: Polecamy - twojradom.pl · tof Hejduk, prezes zarządu mPay S.A. - Opracowany przez nas system jest bar-dzo elastyczny. Dzięki temu może być bez przeszkód do- ... Bożena Kucharska

2 www.twojradom.pl

BEZPŁATNY DWUTYGODNIK ZIEMI RADOMSKIEJ

Radom, ul. Andrzeja Struga 60 lok. 204 48 370 36 74, [email protected] reklama: 601 80 81 60 [email protected] Redaktor naczelny: Krzysztof GórakDziennikarze: Małgorzata Stasiak, Karolina Kozieł Oprawa graficzna: Jan Górak

Wydawca: G-Media Consulting, ul. Struga 60 lok. 205, 26-600 Radom Druk: Virgo Poligrafia, ul. Św. Wacława 2/6, 26-600 Radom

Nowe władze Sejmiku Województwa Mazowieckiego

W Sejmiku Województwa Mazowieckiego będzie rządzić koalicja Koali-cji Obywatelskiej (Plat-formy Obywatelskiej i Nowoczesnej) z Polskim Stronnictwem Ludowym.Marszałkiem został po-nownie Adam Struzik

(PSL) – radny wojewódz-twa I–V kadencji, od 2001 r. marszałek województwa, senator (1991–2001), mar-szałek Senatu RP (1993–1997). Wicemarszałkami zostali: Wiesław Raboszuk (KO) i Rafał Rajkowski (KO).Na członków zarządu wy-brano Elżbietę Lanc (KO) i Janinę Ewę Orzełowską (PSL).– Serdecznie dziękuję za wyrażone poparcie. To dla mnie wielki zaszczyt i od-powiedzialność. Wierzę, że wspólnymi siłami nadal bę-dziemy budować nowocze-sne i innowacyjne Mazow-sze. Jeszcze raz dziękuję za zaufanie, tym którzy jesz-cze wątpią, obiecuję że po-staram się pracować w taki sposób, żeby rozwiane zo-stały wszelkie wątpliwości. Chciałbym również podzię-kować wyborcom, którzy

obdarzyli mnie olbrzymim zaufaniem. Traktuję to, i to chciałbym wyraźnie podkreślić, jako wielkie zobowiązanie wobec Ma-zowsza i jego mieszkań-ców. Zobowiązanie wobec przyszłości naszego pięk-nego i silnego regionu. Wo-

jewództwa, które jest dziś jednym z najszybciej roz-wijających się regionów w Europie. Jest także liderem innowacyjności i miejscem, z którym swoją przyszłość chce wiązać wielu Polaków, ale i inwestorów. Sukcesy poprzednich kadencji, ale i zaufanie, jakim obdarzyli nas mieszkańcy Mazowsza, będą mobilizować nas do dalszej wytężonej pracy na rzecz naszej mazowieckiej wspólnoty – powiedział tuż po wyborze Adam Struzik.Przewodniczącym Sejmiku Województwa Mazowiec-kiego będzie Ludwik Ra-kowski (KO). Radni wybrali również trzech wiceprze-wodniczących. Zostali nimi Tomasz Antoni Kucharski (KO), Mirosław Adam Or-liński (PSL) i Marcin Pod-sędek (KO).Radni województwa mazo-wieckiego VI kadencji

Koalicja Obywatelska (Platforma Obywatel-ska i Nowoczesna): Kata-rzyna Bornowska, Helena Cichocka, Piotr Kandyba, Urszula Kierzkowska, To-masz Kucharski, Elżbieta Lanc, Maciej Lasek, Wio-letta Paprocka-Ślusarska, Marcin Podsędek, Wiesław Raboszuk, Rafał Rajkowski, Ludwik Rakowski, Krzysz-tof Skolimowski, Krzysz-tof Strzałkowski, Tomasz Śmietanka, Bartosz Wiśnia-kowski, Jadwiga Zakrzew-ska oraz Izabela Ziątek.Polskie Stronnictwo Lu-dowe: Mirosław Augusty-niak, Paweł Obermeyer, Mirosław Adam Orliński, Janina Ewa Orzełowska, Leszek Przybytniak, Adam Struzik, Konrad Wojnarow-ski i Bożena Żelazowska.Prawo i Sprawiedliwość: Joanna Bala, Ewa Białecka, Andrzej Bittel, Artur Cza-pliński, Łukasz Gołębiow-ski, Michał Góras, Agniesz-ka Górska, Maciej Górski, Marcin Grabowski, Michał Grodzki, Radosław Fogiel, Dominika Figurska, Jakub Kowalski, Witold Koło-dziejski, Wojciech Kudel-ski, Katarzyna Lubiak, Mi-rosław Milewski, Damian Olszewski, Michał Prószyń-ski, Rafał Romanowski, Stefan Traczyk, Wojciech Zabłocki, Tomasz Zdzikot i Krzysztof Żochowski.Bezpartyjni Samorzą-dowcy: Konrad Rytel.

Fot. mazovia.pl

Koleje Mazowieckie uru-chomiły sprzedaż biletów za pośrednictwem mPay – systemu płatności przy użyciu telefonów komór-kowych. Pasażerowie ko-

rzystający z aplikacji znaj-dą w niej ofertę biletową, która obejmuje również Wspólny Bilet Samorzą-dowy. Jego posiadacze są uprawnieni do nieograni-czonej liczby przejazdów w pociągach ośmiu regio-nalnych przewoźników kolejowych.Koleje Mazowieckie to dru-gi przewoźnik, który w ostatnim czasie nawiązał współpracę z mPay. Spół-ka każdego dnia uruchamia średnio 800 pociągów, któ-rymi podróżuje prawie 170 tys. pasażerów. Korzystając z mPay, mogą oni kupować bilety znajdujące się w ofer-cie Kolei Mazowieckich: jed-norazowe, strefowe czaso-we, sieciowe dobowe oraz 3-dniowe. - Wymagania naszych po-dróżnych zobowiązują nas do ciągłej pracy nad jakością usług, które świadczymy. Chcemy iść z duchem czasu, a to wymaga dostosowania się do oczekiwań klientów. Dlatego też systematycznie rozwijamy kanały sprze-daży biletów. Poszerzenie opcji związanej z zakupem biletu za pośrednictwem mPay podyktowane jest właśnie chęcią zaspokojenia tych oczekiwań - powiedział Dariusz Grajda, członek za-rządu, dyrektor handlowy Kolei Mazowieckich. Dużym udogodnieniem dla osób korzystających z apli-kacji mPay jest szybki do-stęp do Wspólnego Biletu Samorządowego. Uprawnia on do nieograniczonej licz-by przejazdów w niemal wszystkich pociągach uru-chamianych przez przewoź-ników: Arriva, Koleje Dolno-śląskie, Koleje Małopolskie, Koleje Mazowieckie, Koleje

Śląskie, Koleje Wielkopol-skie, Łódzką Kolej Aglome-racyjną i Warszawską Kolej Dojazdową. Bilet jest ważny przez 24 godziny i pozwala podróżować na 62 liniach,

obsługują-cych ponad 950 stacji na terenie 12 woje-wództw. Po wyszu-kaniu połą-czenia apli-kacja daje

pasażerom dostęp do wie-lu przydatnych informacji, jak czas podróży, długość trasy czy liczba i miejsca przesiadek. W łatwy sposób można też sprawdzić okres ważności biletu oraz sta-cje, w obrębie których jest on honorowany. Za bilety pasażerowie mogą płacić środkami z przedpłaconej elektronicznej portmonetki lub przy użyciu podłączonej do mPay karty płatniczej. Aplikacja została również wyposażona w wygodną funkcję zwrotu lub wymiany zakupionego biletu, z której podróżni mogą korzystać w razie zmiany planów wyjaz-dowych. - Bilety kolejowe doskonale wpisują się w ideę płacenia przy użyciu mPay i znacznie podnoszą uniwersalność naszej aplikacji. Zamierza-my dalej rozwijać się w tym kierunku - mówi Krzysz-tof Hejduk, prezes zarządu mPay S.A. - Opracowany przez nas system jest bar-dzo elastyczny. Dzięki temu może być bez przeszkód do-stosowany do potrzeb i wymagań każdego prze-woźnika - dodaje Hejduk. Usługa zakupu biletów ko-lejowych jest dostępna dla użytkowników aplikacji mPay w wersjach na tele-fony z systemami Android oraz iOS. Do zrealizowania zakupu konieczne jest po-siadanie aktywnego połą-czenia z Internetem. Nie jest ono natomiast potrzebne do wyświetlania zakupionych biletów i okazywania ich do kontroli.

Źródło: Koleje Mazowieckie

Koleje Mazowieckie rozpo-częły współpracę z mPay

24 grudnia, w Wigilię Bożego Narodzenia, Urząd Miejski będzie nieczynny.

Na mocy zarządzenia Pre-zydenta Miasta Radomia 24 grudnia 2018 r. będzie dniem wolnym dla pra-cowników Urzędu Miej-skiego w Radomiu. Dzień ten został przez pracow-ników urzędu odpraco-wany w sobotę 1 grudnia 2018 r.

Źródło: UM Radom

Urząd Miejski zamknięty w Wigilię. W zamian otwarty w sobotę

Page 3: Polecamy - twojradom.pl · tof Hejduk, prezes zarządu mPay S.A. - Opracowany przez nas system jest bar-dzo elastyczny. Dzięki temu może być bez przeszkód do- ... Bożena Kucharska

3www.twojradom.pl

Każdy, kto od ponie-działku 5 listopada zło-ży wniosek o wydanie paszportu, otrzyma do-kument według nowe-go wzoru. Zauważalną zmianą będą nowe moty-wy graficzne stron pasz-portowych, nawiązujące do obchodzonego w tym roku 100-lecia odzyska-nia niepodległości.Będzie bezpieczniejPaszport będzie spełniał najwyższe standardy bez-

pieczeństwa. Unikalne za-bezpieczenia i cechy sta-wiają go w jednym szeregu z najlepszymi paszportami na świecie. Specjalne za-bezpieczenia dotyczą m.in. strony personalizowanej paszportu. Ta strona bę-dzie wykonana w całości z poliwęglanu, co umożliwia zainstalowanie w niej chi-pa zawierającego dane do-

tyczące posiadacza. Strona będzie także łączyć się z książeczką za pomocą spe-cjalnego „zawiasu”. Dzięki temu każda próba odłącze-nia jej od dokumentu bę-dzie widoczna. Patriotyczne motywyNa stronach nowego pasz-portu znajdą się motywy graficzne przedstawiające najważniejsze dla odzyska-nia niepodległości posta-cie, wydarzenia, miejsca i symbole.Część motywów

została wybrana w drodze internetowego głosowania. Najwięcej głosów otrzyma-ły: Kopiec Czynu Niepodle-głościowego Mogiła Mogił, Gabriel Narutowicz i Orze-łek Legionowy. W paszpor-cie znajdą się także grafi-ki przedstawiające Bitwę Warszawską, Order Virtuti Militari oraz twórców Pol-skiej niepodległości, m.in.

Józefa Piłsudskiego, Roma-na Dmowskiego, Wincente-go Witosa i Gabriela Naru-towicza.Na jednej z pierwszych stron nowego dokumentu pojawia się hasło "Bóg, Ho-nor, Ojczyzna". Na ten te-mat rozgorzała gorąca dys-kusja społeczna. Jest wiele głosów oburzenia, że hasło to nie powinno się znaleźć w urzędowym dokumen-cie, że żyjemy w państwie świeckim i jest to dyskry-minacja ateistów i inno-wierców. Jednak większość głosów opinii publicznej przychyla się do propozycji i nie widzi w haśle nic złe-go.Wymiana starego na nowy nie jest koniecznaZmiana wyglądu paszpor-tu nie oznacza koniecz-ności jego wymiany przez wszystkich obywateli. Do-tyczy ona tych osób, których dokument straci ważność lub zdecydują się wyrobić paszport po raz pierwszy. Osoby, które złożą wniosek o nowy paszport, otrzyma-ją go w terminie do 30 dni. Każdy, kto złożył wniosek o paszport, może sprawdzić na stronie obywatel.gov.pl, czy jego dokument jest już dostępny do odbioru.

Fot. MSWiA

„Bóg, Honor, Ojczyzna” w każdym nowym paszporcie

Mirosław Ślifirczyk zo-stał dyrektorem Samo-dzielnego Wojewódzkie-go Publicznego Zespołu

Zakładów Psychiatrycz-nej Opieki Zdrowotnej.Warto podkreślić, że Mi-rosław Ślifirczyk był już dyrektorem tej placówki, jednak gdy został wybra-

ny starostą powiatu ra-domskiego, przeszedł na bezpłatny urlop. Przez ostatnie osiem lat obo-

wiązki dyrektora pełnił Włodzimierz Guzowski.Zarząd województwa ma-zowieckiego 27 listopada podjął uchwałę o odwoła-niu ze stanowiska pełnią-

cego obowiązki dyrektora szpitala w Krychnowicach Włodzimierza Guzow-skiego. Powód, jaki po-dano w uzasadnieniu, to przejście Guzowskiego na emeryturę. Tym samym Mirosław Ślifirczyk wraca na swoje poprzednie sta-nowisko.Mirosław Ślifirczyk jest absolwentem Politechniki Warszawskiej. Ukończył studia podyplomowe w zakresie zarządzania i or-ganizacji oraz zarządza-nia funduszami europej-skimi i prawa UE. Przez ostatnie dwie kadencje był starostą radomskim. Jest członkiem Polskiego Stronnictwa Ludowego.

Zmiana na stanowisku dyrektora szpitala w Krychnowicach

Społeczność szkolna X Liceum Ogólnokształcą-cego im. Stanisława Ko-narskiego w Radomiu, w ramach projektu „Bo-haterON. Włącz histo-rię”, spotkała się z panią Lucyną Adamkiewicz, kombatantką, uczest-niczką Powstania War-szawskiego, od pewne-go czasu mieszkającą w naszym mieście.

„BohaterON” to projekt mający na celu upamięt-nienie i uhonorowanie uczestników Powstania Warszawskiego. - Chcemy również pokazać Powsta-nie przez pryzmat historii osób, które brały w nim udział - informują organi-zatorzy akcji.Lucyna Adamkiewicz, pseudonim Ewa, łącznicz-ka w Zgrupowaniu „Chro-bry I", od 15. roku życia była żołnierzem Armii Krajowej. Po klęsce Po-wstania Warszawskiego, była więźniarką niemiec-kich obozów koncentra-cyjnych Auschwitz oraz Gusen II. Udało jej się cu-dem uniknąć śmierci. Od pewnego czasu mieszka w Radomiu - ma tu rodzi-nę. W lipcu została odzna-czona przez prezydenta Andrzeja Dudę, Krzyżem Kawalerskim Orderu Od-rodzenia Polski.W ramach akcji „Boha-terON”, uczniowie „Ko-narskiego” już drugi rok z rzędu wysłali kartki do bohaterów narodowych, z podziękowaniami za ich wkład w piękną historię naszego kraju. W poprzed-

nim roku tych kartek było 54, zaś w obecnym - 130. Dodatkowo, 50 kartek zo-stało wręczonych osobi-ście podczas spotkania z p. Adamkiewicz.Podczas wizyty w szko-le, Lucyna Adamkiewicz mówiła o tym, aby zawsze bronić swojego kraju, szanować Polskę, bo jak żaden inny kraj, Polska na ten szacunek zasłuży-

ła. Ponadto podkreśliła swoją miłość do ojczyzny i przekazała uczniom, aby w przyszłości przekazy-wali swoim dzieciom, pa-triotyczne cechy i warto-ści. Oczywiście, rozmowę zdominowały wspomnie-nia z czasów Powstania Warszawskiego. Wówczas na sali panowała cisza, wszyscy ze skupieniem i nostalgią słuchali p. Lu-cyny.Na zakończenie przyszedł czas na wręczenie kartek, liczne podziękowania, „za to, że żyjemy w wol-nej Polsce” oraz wspólne zdjęcia.Koordynatorkami projek-tu w szkole są: Ewa Wzią-tek, Bożena Kucharska i Danuta Karoń.Gala podsumowująca te-goroczną akcję odbędzie się 13 grudnia w Teatrze Polskim w Warszawie.Wezmą w niej udział przedstawiciele X LO im. Konarskiego. Podczas gali zaprezentują film ze spo-tkania z panią Lucyną.

Źródło i foto: X LO im. Stanisława Konarskiego w

Radomiu

„BohaterON” w „Ko-narskim”. Wyjątkowe spotkanie z uczest-

niczką Powstania War-szawskiego

Page 4: Polecamy - twojradom.pl · tof Hejduk, prezes zarządu mPay S.A. - Opracowany przez nas system jest bar-dzo elastyczny. Dzięki temu może być bez przeszkód do- ... Bożena Kucharska

4 www.twojradom.pl

Krótki zarys historii Policji Państwowej w Radomiu. W dniu 24 lipca 1919 roku Sejm Ustawodawczy uchwa-lił ustawę o Policji Pań-stwowej. Pełne wyko-

nanie tej ustawy trwało do 1925 roku, czyli do ostatecznego utworze-nia komend wojewódz-kich, które odpowiada-ły administracyjnemu podziałowi państwa. Policja Państwowa w zakresie uzbrojenia, umundurowania i or-ganizacji wewnętrznej była zorganizowana na wzór wojskowy. Woje-wództwo kieleckie sta-nowiło swoim obszarem III Okręg Policji Pań-stwowej, który dzielił się na komendy powia-towe, komisariaty i po-sterunki. W 1939 roku pracowało tam 2295 osób. Komenda Powia-towa Policji Państwowej w Radomiu była jedną z 17 komend powiato-wych. Swoja siedzibę miała w gmachu ówcze-snego starostwa przy ul. Żeromskiego Nr 53 (potem – także siedzi-ba starostwa, budynek Urzędu Wojewódzkie-go w Radomiu, a obec-nie siedziba niektó-rych wydziałów Urzędu Miejskiego, Sądu Go-spodarczego, Instytutu

Pamięci Narodowej i za-miejscowych wydziałów Mazowieckiego Urzędu Wojewódzkiego). skład Komedy Powiato-wej w Radomiu wchodzi-ły komisariaty: miejski

i kolejowy. Komisariat miejski wykonywał zada-nia związane z zapewnie-niem porządku, spokoju publicznego oraz bezpie-czeństwa osób i mienia. Komisariat kolejowy wy-konywał podobne czyn-ności, lecz ograniczone do terenu kolejowego, ochrony mienia kolei że-laznych, ochrony konwo-jów rządowych, mienia kolejowego, jak również „udzielania pomocy or-ganom kolejowym przy nieporozumieniach z pu-blicznością (podróżny-mi)”.Typową jednostką wyko-nawczą policji był poste-runek. Do jego głównych zadań należało: utrzyma-nie porządku i bezpie-czeństwa obywateli na podległym terenie, pro-wadzenie dochodzeń w drobnych sprawach kry-minalnych (kradzieże, zabór mienia, bójki, itp.). Policjanci z posterunków wypełniali także pole-cenia władz sądowych i samorządowych. Na tere-nie powiatu radomskiego ustanowionych było 16 posterunków. Stan obsady

tych jednostek wahał się od 3 do 8 funkcjonariuszy. Na czele posterunku stał zazwyczaj komendant w stopniu przodownika lub starszego przodownika.Ówcześni stróżowie pra-

wa borykali się z trudno-ściami transportowymi. Pod koniec lat trzydzie-stych Komenda Powiato-wa posiadała na stanie je-den samochód osobowy i jeden pół ciężarowy, a tak-że jeden motocykl. O wie-le lepiej przedstawiały się łączność, ponieważ na 16 posterunków tylko jeden nie posiadał telefonu. Zu-pełnie dobrze wyglądała sprawa uzbrojenia funk-cjonariuszy. Dyspo-nowali oni 176 kara-binami z bagnetami, 4 bez bagnetów, 211 rewolwerami oraz 2 sztukami ręcznych karabinów maszyno-wych. Dochodziło do tego 130 sztuk heł-mów stalowych oraz 170 pałek gumowych jak również broń chemiczna w postaci granatów gazowych w liczbie 132 sztuk i dwóch specjalnych karabinków do ich wystrzeliwania. Ma-gazyn policyjny miał na swoim składzie 45 masek przeciw gazowych i specjalne wyposażenie w po-

staci czterech tarcz i pan-cerzy ochronnych, zabez-pieczający do strzałów z broni palnej. W struktu-rach Policji Państwowej oprócz służby munduro-wej funkcjonował pion

śledczy, zajmujący się zapobieganiem i wykrywaniem przestępstw. Od-dzielnym pionem była defensywa policyjna, wyko-nująca zadania związane z roz-pracowaniem ży-cia społeczno-po-litycznego kraju, a przede wszyst-kim zwalczania „organizacji wy-wrotowych”. Stan osobowy funkcjo-nariuszy w po-wiecie radomskim był zmienny. W 1923 roku służyło 223 policjantów, w 1932 – 216, w 1939 roku – 209.W przedwojen-nej policji służyły również kobiety.

Oddziały Policji Kobiecej działały w Warszawie, Wilnie, Krakowie, Lwowie i Łodzi, Gdyni, Kaliszu, Lublinie i Stanisławowie. W sumie do wybuchu II wojny światowej kursy w warszawskiej Szkole Ofi-cerów Policji Państwowej ukończyło około 300 poli-cjantek.Kontynuatorzy tradycji,

zaczęło się od koni i rowerów…

Na początku 2010 roku, wśród osób zajmujących się czynnie rekonstrukcją historyczną wywodzą-cych się w większości z członków Studenckiego Klubu Jeździeckiego Poli-techniki Radomskiej oraz Radomskiego Pododdzia-łu Konnego /pododdzia-łu kawalerii ochotniczej w barwach 4 Szwadronu Radomskiego 11 Pułku Ułanów Legionowych/, narodził się pomysł po-wołania do życia grupy historycznej występującej w umundurowaniu policji z okresu II Rzeczypospo-litej. Pomysłodawcą tych działań był Paweł Łuk--Murawski, pasjonat ro-dzimej historii, instruktor jazdy konnej, wieloletni v-ce prezes Studenckiego Klubu Jeździeckiego Poli-techniki Radomskiej oraz dowódca pododdziału ka-waleryjskiego. W 2009r. na bazie posiadanego zbioru zabytkowych ro-werów „Łucznik” produ-kowanych przez Fabrykę Broni, zorganizował on „Pododdział Kolarzy Woj-ska Polskiego Września 1939 roku” , jako zapomi-nanego rodzaju formacji wojskowej.

Pomysł „na policję”Pomysł „na policję zakieł-kował” w czerwcu 2010 roku. podczas imprezy rowerowej „Zabłyśnij na drodze” jaką współorga-nizował Urząd Miejski w Radomiu oraz Komenda Wojewódzka Policji. W

Policja Państwowa w Radomiu - historia i rekonstrukcja

Page 5: Polecamy - twojradom.pl · tof Hejduk, prezes zarządu mPay S.A. - Opracowany przez nas system jest bar-dzo elastyczny. Dzięki temu może być bez przeszkód do- ... Bożena Kucharska

5www.twojradom.pl

imprezie tej brał udział ówczesny zastępca Ma-zowieckiego Komendanta Wojewódzkiego Policji, inspektor Rafał Batkow-ski, który słowami – „Ja popieram ”, poparł pomysł Pawła Łuk-Murawskiego, zgłoszony do ówczesnego Prezydenta Miasta Rado-mia. Pomiędzy czerwcem a lipcem 2010 r. nowo stworzona 6-osobowa grupa posiadał już w miarę kompletne umun-durowanie, choć jeszcze bez oznak służbowych i właściwych sznurów do gwizdków, lecz już z re-plikami pałek oraz broni. Nowo powstała formacja przyjęła nazwę: Grupa Rekonstrukcji Historycz-nej III Okręgu Policji Pań-stwowej – Komisariat w Radomiu. Zainaugurowa-ła ona swoją działalność 21 lipca 2010 roku, pod-czas obchodów 91. rocz-nicy uchwalenia ustawy „O Policji Państwowej” , jaką zorganizowała K.W.P w Radomiu.

Rekonstrukcja Policji Państwowej

W swojej działalności re-konstruktorzy nawiązują do służby funkcjonariuszy Komendy Powiatowej Po-licji Państwowej, jaka ist-niała w Radomiu w latach 1919 – 1939. Grupa od po-czątku swojego powsta-nia aktywnie uczestniczy w imprezach patriotycz-nych, piknikach militar-nych oraz inscenizacjach historycznych. Była wie-lokrotnie wyróżniana i nagradzana między in-nymi na ogólnopolskim zlocie grup rekonstrukcji historycznych „Odyseja Historyczna”, jaki dorocz-nie jest organizowany w Kutnie. W tym roku człon-kowie grupy brali udział w Wielkiej Defiladzie Nie-podległości, jaka prze-szła ulicami Warszawy w dniu 15 sierpnia, wysta-

wiając 9-osobowy pod-oddział który wchodził skład komponentu „Poli-cja Państwowa”. Rekon-struktorom towarzyszyło 6 zabytkowych rowerów „Łucznik”.Od 2012 roku rekonstruk-torzy ćwiczą w ramach zajęć sportowych zapo-mnianą czwartą dyscypli-nę szermierczą, jaką była – szermierka na bagnety karabinem szermierczym, sport bardzo popularny w okresie dwudziesto-lecia międzywojennego, a uprawiany w kraju do końca lat pięćdziesią-tych ubiegłego wieku. W 2013 roku, zwiększając swoje zainteresowania szermiercze, radomianie trenują – floret klasyczny, natomiast od 2014 roku z powodzeniem trenują – klasyczną szablę spor-tową. W też roku, jako je-dyni w kraju, podjęli się uprawiania japońskiej sztuki walki zwanej ju-kendo /droga bagnetu/, czyli walki, szermierki na bagnety japońskim kara-binem szermierczym. Tę sztukę walki od końca XIX wieku, po chwilę obec-ną ćwiczą miedzy innymi funkcjonariusze policji ja-pońskiej.Grupa Rekonstrukcji Hi-storycznej III Okręgu Po-licji Państwowej – komi-sariat w Radomiu, działa pod honorowym patro-natem Wojewódzkiego Komendanta Mazowiec-kiej Policji oraz tworzy Koło Nr 1 Warszawskiego Stowarzyszenia Rodzina Policyjna 1939 rok. Or-ganizacja liczy w sumie trzynastu kompletnie umundurowanych człon-ków w tym jedną kobietę, panią Agatę Podsiedlak, studentkę Uniwersytetu Radomskiego.Twórcą i komendantem grupy jest aspirant Paweł Łuk-Murawski.

W piątek, 7 grudnia w siedzibie radomskiej Fabryki Broni „Łucznik” odbyła się konferencja prasowa, której tema-tem była umowa, pod-pisana miedzy Fabryką Broni „Łucznik” a Mini-sterstwem Obrony Na-

rodowej. Dotyczy ona dostawy dla Wojska Pol-skiego pistoletów samo-powtarzalnych o nazwie VIS 100.W konferencji prasowej udział wzięli: Wicemini-ster Obrony Narodowej Wojciech Skurkiewicz, Prezes Zarządu Fabryki Broni „Łucznik” Adam Su-liga oraz Członek Zarządu Maciej Borecki. - Ten tydzień to bardzo dobre infor-macje dla Ra-domia i dla r a d o m s k i e j Fabryki Bro-ni. Po długich negocjacjach pomiędzy za-mawiającym a Zarządem Fabryki Bro-ni możemy p o w t ó r z y ć i n f o r m a c j ę , którą Ma-riusz Błasz-czak, Mini-ster Obrony Narodowej, prezentował przed dwo-ma dniami na podsumo-waniu trzech lat rządu Prawa i Sprawiedliwości w obszarze obrony na-rodowej. Polskie wojsko zamawia w Fabryce Broni kolejne uzbrojenie. Tym

razem jest to zakup nowe-go pistoletu PR-15, który dotychczas miał nazwę Ragun, Decyzją Ministra Obrony Narodowej, w związku z tym, że prze-żywamy szczególny rok stulecia odzyskania nie-podległości, ten pistolet

otrzymał nazwę VIS 100 - rozpoczął Wiceminister Skurkiewicz.Podczas konferencji Woj-ciech Skurkiewicz wrę-czył Adamowi Sulidze symboliczny certyfikat zmiany nazwy pistoletu RP-15 Ragun na VIS 100. Podobny gest miał miej-sce dwa dni temu, kiedy to Szef MON Mariusz Błasz-czak przekazał certyfikat

generałowi Wiesławowi Kukule, Dowódcy Wojsk Obrony Terytorialnej. - Pistolet o nazwie VIS 100 został opracowany w ciągu kilku lat przez Fa-brykę Broni. W zeszłym roku przeszedł badania kwalifikacyjne i cieszymy

się bardzo, że jest decy-zja Ministerstwa Obrony Narodowej, żeby zakupić ten pistolet na wyposa-żenie wojska polskiego. Jesteśmy dumni, zarówno Zarząd, jak i pracowni-cy, że ten pistolet będzie produkowany przez nas i

że w ten sposób będziemy przyczyniać się do wzro-stu potencjału obronne-go naszego kraju - do-dał Adam Suliga, Prezes Zarządu Fabryki Broni „Łucznik”.Na wyposażenie sił zbroj-nych trafi 20 tys. sztuk pi-stoletu VIS. W pierwszej kolejności broń zostanie przekazana na wyposa-żenie Wojsk Obrony Tery-

torialnej. Zamówienie ma być realizowane już od roku 2019, a ostateczne dostawy planowane są na rok 2022. Wartość kontraktu opie-wa na kwotę kilkudziesię-ciu milionów złotych.

Pistolety VIS 100 trafią do polskiej armii. Wyprodukuje je

Fabryka Broni „Łucznik”

Page 6: Polecamy - twojradom.pl · tof Hejduk, prezes zarządu mPay S.A. - Opracowany przez nas system jest bar-dzo elastyczny. Dzięki temu może być bez przeszkód do- ... Bożena Kucharska

6 www.twojradom.pl

Patronat nad cyklem artykułów sprawuje Fabryka Broni „Łucznik” w Radomiu

Radomskie wędrówki z historiąPrzy Święcie Niepodległości o utracie tejże

W Radomiu dzień 11 listo-pada świętujemy zwykle bardzo uroczyście. Kulmi-nacją obchodów jest zło-żenie wieńców i salwa ho-norowa pod pomnikiem Czynu Legionów Marszał-ka Józefa Piłsudskiego na Rynku.

Rada Miasta w 1924 r. za-decydowała, że na tym pla-cu stanie monument za-projektowany przez prof. Wojciecha Jastrzębowskie-go. Jednocześnie podjęto przebudowę radomskiego rynku, zgodnie z pomysłem Kazimierza Prokulskiego. W tymże roku 11 sierpnia, z udziałem Józefa Piłsud-skiego, został położony ka-mień węgielny pod budowę pomnika. Sześć lat później odbyło się odsłonięcie rzeź-by autorstwa Stanisława Ostrowskiego, wykonanej z patynowanego gipsu (z powodu braku funduszy), a wzorowanej na statuetce młodego legionisty, której wykonawcą był Włodzi-mierz Konieczny, dowódca IV Kompanii V Pułku Le-gionów Polskich, gdyż takie było życzenie Marszałka. Dopiero w 1934 r. udało się wykonać w zakładzie „Bracia Łopieńscy” figurę z brązu według projektu Kazimierza Pietkiewicza, przedstawiającą stojącego „na spocznij” żołnierza z karabinem u nogi. Pomnik został poświęcony w obec-ności Premiera RP Wale-rego Sławka. Niestety, nie

przetrwał wojny, bo Niem-cy zburzyli go w kwietniu 1940 r. Trzeba było czekać 58 lat, żeby legionista wró-cił na swoje miejsce w Ryn-ku. Wierną kopię pomnika wykonała Pracownia Rzeź-by i Konserwacji Zabytków „Kamar” Szczepana i Mariu-

sza Kowalskich, zaś odlew w brązie powstał w Zakładzie Odlewniczym Metali Nie-żelaznych Tomasza Zwoliń-skiego w Iłży. Od tego czasu żołnierz niestrudzenie peł-ni w Radomiu dalej swoją służbę.Dawniej w centralnym miej-scu na rynku znajdował się drewniany ratusz. Dzięki rycinom z XVIII w. wiemy, jak wyglądał. Był to dwu-kondygnacyjny, prostokąt-ny budynek, kryty gontem, posiadający od frontu pod-cienie mieszczące kramy. Wewnątrz mieściły się: sala sądowa, archiwum, kasa miejska, sala posiedzeń, a w piwnicach magazyny i więzienie. Ten drewnia-ny ratusz stał się miejscem zgromadzenia szlachty, która w 1767 r. zawiąza-ła tu konfederację. Było to kolejne ogniwo w łańcuchu wydarzeń, które doprowa-dziły nasz kraj najpierw do pierwszego rozbioru, a potem do całkowitej utraty niepodległości.Po objęciu tronu przez Sta-nisława Augusta Poniatow-skiego doszło do podziału narodu na osoby wspierają-ce obóz rządzący i jego re-

formatorskie działania oraz opozycję, która tak dalece zatraciła się w boju o wła-dzę, że oddając się pod opiekę rosyjskiej carycy Ka-tarzyny II, stała się narzę-dziem w jej ręku i doprowa-dziła Ojczyznę do upadku. Na scenę wkroczył wielki

gracz - amba-sador rosyjski Repnin. Zręcz-nymi intryga-mi oraz prze-k u p s t w e m doprowadzi ł do zawiązania dwóch konfe-deracji dysy-dentów, czyli innowierców, aby Rosja i Prusy mogły wmieszać się polskie spra-wy pod pre-tekstem obro-ny ich praw. Trzeba pamię-tać, że konfe-

deracje zostały zawiązane, gdy ilość prześladowań dy-sydentów była znikoma, a ich los był na pewno lepszy, niż we Francji, Hiszpanii, Austrii, a także o wiele lep-szy niż położenie katolików w Anglii, Szwecji czy Danii. Wspomnieć należy, że Ka-tarzyną II z taką troską nie pochylała się nad niedolą unitów i starowierców w samej Rosji. Zawiązane kon-federacje osłabiały króla, ale do zniszczenia go, za namową Repnina wykorzy-stano opozycję, której obiecano powrót do daw-nych godności i majątków oraz do „złotej wolności”. Malkontenci za-częli tworzyć ko-lejno konfederacje w obronie praw, wolności, rów-ności, dawnych przywilejów. Naj-pierw na Litwie, a potem w woje-wództwie krakow-skim, poznańskim, kaliskim, sandomierskim, bracławskim, ziemi wieluń-skiej, halickiej. Konfedera-

cję generalną postanowio-no zwołać w Radomiu. Na miejsce przybył czołowy oponent Stanisława Augu-sta - Karol Radziwiłł „Pa-nie Kochanku”. Na rozkaz Repnina z miasta wypro-wadzono jeden szwadron rosyjskiego wojska. Reszta żołnierzy podpułkownika Leontiewa została na miej-scu. Gdy przybyli już wszy-scy senatorowie i szlachta z całego kraju, carskie wojsko otoczyło zgromadzenie, a kilka kompanii grenadie-rów wkroczyło do Radomia. Kluczowym dniem zgroma-dzenia był 23 czerwca 1767 r., kiedy po odczytaniu aktu konfederacji w radomskim ratuszu, większość zgroma-dzonych pojęła, że zostali oszukani przez Repnina, a obecność rosyjskiego woj-ska oznacza konieczność podpisania tego aktu. Krzy-ki, próby ucieczek, wołanie „nie pozwalam” na niewiele się tu zdały. Akt konfedera-cji wyrażał m. in. wdzięcz-ność Imperatorowej Rosji za poparcie w odzyskaniu wolności, równości, we-wnętrznego spokoju oraz za przywrócenie praw funda-mentalnych. „Postrzegła to roztropna Monarchini, że ci, co się chcieli stać wszech-mocnymi, deptali prawa (...)” - głosił dokument. Pa-dło w nim żądanie zwołania sejmu ekstraordynaryjnego. Protest wielu wynikał jed-

nak z tego, że napisany pod dyktando Rosji tekst, zawie-rał oświadczenie, że konfe-

deracja nie jest przeciwko władzy króla, lecz w obro-nie dysydentów, których de-legaci omówią problem na zaplanowanym posiedzeniu sejmu. Akt podpisały 183 osoby, z których 8 złożyło podpisy bez zastrzeżeń. Do-kumentu nie podpisał mar-szałek bełzki Magnuszewski oraz marszałek sanocki Gło-gowski. Naczelną władzę konfederacji sprawował jej marszałek generalny Karol Radziwiłł „Panie Kochanku”. Sądem konfederackim kie-rował Franciszek Salezy Po-tocki. Poczmajster Łodwi-gowski pełnił obowiązek strażnika poczty i pieczęci konfederackich. Magistrat Radomia przyłączył się do konfederatów 30 czerw-ca. W lipcu Karol Radziwiłł uniwersałem zawiadamiał o powstaniu konfederacji, wzywał Komisję Wojsko-wą i Skarbową do złożenia przysięgi oraz ostrzegał, że kto wystąpi przeciwko skonfederowanym, będzie uznany „za gwałciciela”. Wystosowano także list do Repnina z prośbą o pro-tekcję i pomoc wojskową. Podjęto także decyzję o przeniesieniu konfederacji do Warszawy, a radomską zamknięto 3 sierpnia 1767 r. Wypadki nabierały roz-pędu. Sejmiki obradowały w obecności rosyjskiego wojska, a jego dowódca zasiadał obok marszałka.

Katarzyna II oświadczyła posłującym do niej konfe-deratom, że zagwarantuje

Pomnik Czynu Legionów Komendanta Piłsudskiego

Radomski Rynek

Page 7: Polecamy - twojradom.pl · tof Hejduk, prezes zarządu mPay S.A. - Opracowany przez nas system jest bar-dzo elastyczny. Dzięki temu może być bez przeszkód do- ... Bożena Kucharska

7www.twojradom.pl

tylko to, co uchwali sejm za jej radą. W czasie przerwy w obradach sejmu, Repnin aresztował senatorów i po-sła, którzy chcieli okazania instrukcji od Imperatoro-wej. Na ostatniej sesji sejmu 1 lutego 1768 r. odczytano projekt traktatu polsko--rosyjskiego ułożony przez Repnina, a zaprezentowany przez innowierców. Zawie-rał on m .in. gwarancję „li-berum veto”. Jeden szlachcic mógł zablokować decyzje polskiego władcy tyczące się podatków, wojska, za-wierania sojuszy, monety, władzy urzędów, porządku sejmowania. Historia po-kazała jakie przyniosło to zgubne dla naszej Ojczyzny następstwa.Ci sami ludzie, których głównym celem było zde-tronizowanie polskiego króla, zwanego przez nich

pogardliwie „Ciołkiem” oraz zniszczenie obozu reform, zorganizowali potem kon-federację barską, a w końcu targowicką. Ich zajadłość przeciwko władcy, urażo-na duma, zaślepienie, spo-wodowały, że Polska stała się państwem bezsilnym, a w końcu zniknęła z mapy świata.Radośnie obchodząc nasze Narodowe Święto Niepod-ległości nie zapominajmy o tym, co doprowadziło nasz kraj do jej utraty. Bądźmy mądrymi obywatelami, któ-rzy dobro Ojczyzny stawiają wyżej niż własny interes czy korzyść grupy, z którą jeste-śmy związani. Pamiętajmy, ile lat musieliśmy czekać i walczyć, by tę upragnioną niepodległość odzyskać.

Piotr Bors

W sobotę, 1 grudnia - Mszą Świętą w radomskiej kate-drze, rozpoczął się Proces beatyfikacyjny ks. Romana Kotlarza.

- Zbliża się historyczny mo-ment w życiu naszej diecezji. Stolica Apostolska wyraziła zgodę na rozpoczęcie proce-su beatyfikacyjnego Księdza Romana Kotlarza. W dniu 1 grudnia 2018 roku, o go-dzinie 11.00, Mszą Świętą koncelebrowaną rozpocz-niemy proces beatyfikacyjny Księdza Romana Kotlarza. Po Mszy Świętej odbędzie się pierwsza, uroczysta se-sja procesu beatyfikacyjne-go. Serdecznie wszystkich zapraszam – mówi biskup Henryk Tomasik.Ksiądz Roman Kotlarz jest

bardzo ważną postacią w historii Radomia i regionu. Odegrał znaczącą rolę pod-czas wydarzeń radomskich z Czerwca’76. Do dziś jest dla

wielu osób symbolem walki o wolność i godność ludzką. Urodził się w Koniemłotach koło Staszowa. Po zdaniu matury wstąpił do semina-rium duchownego. Święce-nia kapłańskie przyjął 30 maja 1954. Był wikariuszem w parafiach: Szydłowiec, Żarnów, Koprzywnica, Mi-rzec, Kunów i Nowa Słupia, a od 26 sierpnia 1961 pro-boszczem parafii pw. MB Częstochowskiej w Pelago-wie. W czasie wydarzeń ra-domskiego czerwca znalazł się 25 czerwca 1976 wśród strajkujących z Zakładów

Metalowych „Łucznik” w Radomiu. Ze schodów jezu-ickiego kościoła pw. Świętej Trójcy w Radomiu błogo-sławił protestujących robot-ników w czasie manifesta-cji. Po brutalnej pacyfikacji dokonanej przez oddziały ZOMO i MO, w swej parafii wraz z wiernymi modlił się za pobitych, aresztowanych i usuwanych z pracy robot-ników. W swych kazaniach domagał się szacunku dla człowieka i jego pracy, pięt-nował kłamstwo i niespra-wiedliwość. Był wzywany na przesłuchania, przeszedł tzw. ścieżki zdrowia. Kilka-krotnie został brutalnie po-bity przez funkcjonariuszy SB. 15 sierpnia 1976 zasłabł podczas odprawianego na-bożeństwa. Następnego dnia przyjęto go do Wojewódz-kiego Szpitala Psychiatrycz-nej Opieki Zdrowotnej w Krychnowicach. Zmarł dwa dni później w niewyjaśnio-nych okolicznościach.

Fot. czerwiec76.ipn.gov.plOgłoszenieSpółdzielnia Mieszkaniowa „Nasz Dom" z

siedzibą w Radomiu, ul. M. Curie-Skłodowskiej 18, ogłasza prze-

targ nieograniczony na wykonanie „Wymiana 2 dźwigów osobowych w bu-dynkach mieszkalnych wielorodzinnych

zlokalizowanych w Radomiu przy ul. Kelles-Krauza 34 „Prawy", Żeromskiego

76/82 „Prawy"

Specyfikacja Istotnych Warunków Zamówie-nia do pobrania odpłatnie (koszt specyfikacji 200 zł) w siedzibie SM „Nasz Dom" pokój nr 113 codziennie w dni robocze w godzinach

8.00 - 14.00.

Termin składania ofert – do 28.12.2018 r. do godz. 9.30

Otwarcie ofert nastąpi w dniu 28.12.2018 r. o godz. 10.00 w Siedzibie Spółdzielni w pok.

Nr 210

Dodatkowe informacje można uzyskać bez-pośrednio w SM „Nasz Dom" w pokoju 113

lub telefonicznie pod numerem (048) 384-06-40 w. 311

Rozpoczął się proces beatyfikacyjny ks. Romana Kotlarza

Nie ma już fragmentu wiaduktu na alei Wojska

Polskiego. Roboty przy rozbiórce starej, zagra-żającej bezpieczeństwu konstrukcji ruszyły nie-mal natychmiast po jej zamknięciu dla ruchu. Równocześnie mostow-cy pracują obok przy budowie nowego obiek-tu (po wschodniej stro-nie dotychczasowego). Wszystkie prace postę-pują w tym rejonie bar-dzo szybko.Na zamkniętym tydzień

temu wiadukcie sfrezowa-no już asfalt, zaczęło się

ponadto rozkuwanie belek oraz stopniowa rozbiórka obiektu. To nie wszystko. Na wysokości ulicy Bene-ta trwają przygotowania pod ułożenie pierwszych warstw konstrukcyjnych. Także za wiaduktem, po wschodniej stronie alei Wojska Polskiego, wyko-nawca przygotowuje się do wyłożenia stabilizacji oraz pierwszych warstw nasypu. Intensywne prace trwają ponadto w rejonie

ronda Matki Bożej Fatim-skiej, a także ulic Szarej, Ogrodniczej, Odrodzenia i Lubelskiej oraz Potoku Północnego. Powstaje tam już nowa kanalizacja oraz usuwane są tak zwane ko-lizje energetyczne. Przy-gotowywane jest również nowe oświetlenie uliczne.Wykonawcą tego zada-nia jest konsorcjum firm Budromost-Starachowice oraz Mosty-Łódź. Robo-ty przy przebudowie alei Wojska Polskiego, ulicy Zwolińskiego, ronda Po-piełuszki ("kozienickie-go") i fragmentu ulicy Żółkiewskiego od ronda Popiełuszki do wiaduktu przy ulicy Holszańskiej (dawniej Rodziny Zięta-lów) mają się zakończyć do czerwca 2020 roku.

Źródło i foto: MZDiK

Zaczęła się rozbiórka wiaduktu na przebudo-wywanej alei Wojska Polskiego

Page 8: Polecamy - twojradom.pl · tof Hejduk, prezes zarządu mPay S.A. - Opracowany przez nas system jest bar-dzo elastyczny. Dzięki temu może być bez przeszkód do- ... Bożena Kucharska

8 www.twojradom.pl

ENEA WYTWARZANIE – 50 lat Elektrowni Kozienice 1968 – 2018 czyli Pierwsze Lata w Puszczy

W tym roku obchodzimy 50 rocznicę Elektrow-ni Kozienice. Publiko-waliśmy już z tej okazji historię przedsiębior-stwa opracowaną przez dr Sebastiana Piątkow-skiego, dzisiaj rozpo-czynamy publikowanie wspomnień inżyniera Zdzisława Krawczyka, pierwszego kierownika budowy. Związane są one z budową Elektrow-ni Kozienice w latach 1968 – 1973.Po moim powrocie do Kozienic kierownictwo

budowy leżało w ręku „nieomylnego, wszech wiedzącego i wszystko mogącego” dyrektora Jó-zefa Zielińskiego. Sukcesy na budowach elektrow-ni w Koninie i Pątnowie utwierdziły go w przeko-naniu, że jedynie on zna drogę skuteczną w bu-downictwie energetycz-nym. Nie było nic bardziej błędnego jak trwanie w takim przekonaniu. Długo i cierpliwie przekonywał go dyrektor Adam Biały, że Kozienice to „taki sam śledź jak szprotka tylko trochę inny” w porówna-niu do Konina i Pątnowa. Te elektrownie były nie-porównywalne z Kozieni-cami. Raciborska Fabryka Kotłów, dostarczała kotły nowoczesne o wydajności 650 ton pary na godzinę. Turbinę z dwu płaszczo-wym korpusem napędza-ną parą o ciśnieniu 153 atmosfery, temperaturze 5400C dostarczała fa-bryka „Zamech” z Elblą-

ga. Generator chłodzony wodorem o znamionowej mocy 200MW dostarczyła fabryka „Dolmel” z Wro-cławia. Kocioł, turbina i generator to blok energe-tyczny całkowicie różnią-cy się od tych, które do tej pory były znane w polskiej energetyce. O tych tech-nicznych różnicach długo pozwolił się przekonywać dyrektor Zieliński. Wzory ze „zgniłego ka-

pitalizmu”Sukces tej budowy w zna-czącym stopniu polegał na terminowych dostawach

konstrukcji stalowych, maszyn i urządzeń przez poszczególnych produ-centów. Nie do końca udało się opanować ter-minowe przekazywanie podwykonawcom frontu robót przez generalnego wykonawcę. W większo-ści naszych interwencji rozmowy kończyły się na tym, że wymagany za-kres robót nie gwarantuje przerobu, który zapewni dostateczny fundusz płac dla robotników. Aby za-kończyć niekończące się dyskusje o przerobach dy-rektor Adam Biały zdecy-dował się zawrzeć umowy ryczałtowe z generalnym wykonawcą na wykonanie robót budowlano monta-żowych. Była to decyzja w tamtych czasach bez pre-cedensu. Umowy te miały być ściśle powiązane ze zbiorczym zestawieniem kosztów i obwarowane nieprzekraczalnymi ter-minami. W tej sytuacji wykonawca mógł zapro-

ponować brygadom wyso-kość kwoty wynagrodze-nia do podziału między swoich członków za wy-konane roboty. Stwarzało to automatycznie możli-wości wyższych zarobków dla pracowników fizycz-nych. W przypadku nie-dotrzymania umownych terminów inwestor miał obowiązek potrącić z za-wartej umowy kary, co au-tomatycznie zmniejszało kwoty na płace dla robot-ników. Po długich nego-cjacjach udało się prze-konać do tego pomysłu

dyrektora Zielińskiego, który natychmiast sprze-dał go prasie jako swoją genialną myśl. Nie był to jego pomysł, było to wzo-rem rozliczeń wziętych ze „zgniłego” kapitalizmu.Przyjęty system krył w so-bie swobodę wystawiania faktur za roboty objęte umową. Rozliczenia za-mykał termin komisyjne-

go przekazania obiektu. Wszystkie terminy wyko-nania zadań rzeczowych były podporządkowane terminowi przekazywania bloków energetycznych do eksploatacji. Wymusiło to skutecznie dyscyplinę w dotrzymywaniu ustalo-nych terminów, a wśród pracujących brygad wy-dajność pracy. Każda z brygad wiedziała przed przystąpieniem do robót ile pieniędzy będzie mia-ła do podziału między swoich członków. Skoń-czyły się raz na zawsze rozmowy z generalnym wykonawcą typu „po ile, po sześć, a co po sześć, a co po ile?”. Przy tym sys-temie płac, brygady mon-tażowe spawaczy Ener-gomontażu, bez żądania dodatkowej płacy za go-dziny nadliczbowe spa-wały konstrukcje nawet w dzień Bożego Narodzenia. Z satysfakcją można było patrzeć na organizację pracy i postęp robót na budowie.Dyrektor budowy Józef Zieliński był rubaszny-mi i bardzo kontrower-syjnym człowiekiem. .Potrafił jak nikt inny na jego miejscu opanować i ustawić po swej stronie prawie wszystkie media prasowe i elektroniczne. Prawdą jest, której nie da się ukryć, że oddanie w ciągu jednego roku trzech bloków energetycznych po 200MW każdy do eks-ploatacji było napraw-dę ogromnym sukcesem.

Ale obiektywnie sumując wysiłek wszystkich stron biorących udział w tym procesie na pierwszym miejscu należy postawić Dyrekcję Elektrowni w Budowie z dyrektorem Adamem Biały i wszystkie fabryki produkujące dzie-siątki tysięcy ton maszyn i urządzeń na potrzeby tej inwestycji. Przyspiesze-nie terminów oddawania do eksploatacji bloków energetycznych wymaga-ło kolosalnego wysiłku w skoordynowaniu dostaw tych tysięcy ton maszyn i urządzeń. Tym sterował właśnie dyrektor Adam Biały i jego służby. Dla poparcia mojego poglądu podam jeden przykład. Łatwiej jest wykonać sza-lunki, zbrojenia i zabe-tonować fundament tur-bozespołu, jak wykonać i zainstalować maszynę wi-rującą z prędkością 3000 obrotów/min. na tym fundamencie. Tolerancja wymiarów w pierwszym przypadku to centymetry, tolerancja budowy i mon-tażu wielotonowej maszy-ny liczona jest w setnych częściach milimetra.Dedykuję te wspomnienia pamięci o wspaniałych lu-dziach, którzy w budowę tej elektrowni włożyli naj-większy trud. Szczegól-ne zasługi wnieśli: Adam Biały, Tadeusz Rubaszow-ski, Józef Zieliński i wielu innych

Zdzisław Krawczyk

Page 9: Polecamy - twojradom.pl · tof Hejduk, prezes zarządu mPay S.A. - Opracowany przez nas system jest bar-dzo elastyczny. Dzięki temu może być bez przeszkód do- ... Bożena Kucharska

9www.twojradom.pl

Od 1 grudnia pacjen-ci otrzymają wyłącznie elektroniczne zwolnie-nia lekarskie. Już teraz

tygodniowo wpływa do mazowieckich placó-wek ZUS prawie 55 tys. takich zwolnień.uże zmiany dla ubezpie-czonych, lekarzy i praco-dawców. Pacjent wycho-dząc od lekarza nie będzie już dzierżył w dłoni pa-pierowego, zielonego za-świadczenia. Zamiast tego lekarz wystawi mu e-ZLA, czyli zwolnienie elektroniczne. Dokument zaraz po wystawieniu w systemie informatycz-nym zostanie przekazany automatycznie zarówno do pracodawcy jak i Za-kładu Ubezpieczeń Spo-łecznych. Dla pacjenta to komfortowa sytuacja. Nie trzeba już z bólem lub go-rączką fatygować się do swojego szefa z papiero-wym formularzem.Elektroniczne zwolnie-nia lekarskie można wy-stawiać już od 1 stycznia 2016 r. Z każdym tygo-dniem ich liczba rośnie. Obecnie do mazowieckich placówek ZUS w formie elektronicznej wpływa 66% zwolnień, z czego do płockiego oddziału 52%, radomskiego 51%, a sie-dleckiego aż 76%. Le-karze już teraz chętnie korzystają z tej szybkiej, prostej i wygodnej formy wystawiania zwolnień. Od 1 grudnia wszyscy obowiązkowo przejdą na nowe formularze.

Więcej czasu dla pa-cjenta dzięki e-ZLA

Ogromnym ułatwieniem w przebiegu wizyty le-

karskiej jest m.in. to, że nie musimy już pamiętać NIP-u swojego pracodaw-cy (a czasem nawet kilku pracodawców). W przy-padku e-zwolnienia wy-starczy PESEL. Lekarz zy-ska dzięki niemu dostęp do wszystkich informacji, które same zaczytają się do dokumentu. Pozostałe, takie jak okres niezdol-ności do pracy lub kod choroby, lekarz wybie-rze z rozwijanego menu. Formularz wypełnia się więc zarówno łatwiej, jak i dużo szybciej. Medykowi pozostanie więc więcej czasu na badanie i rozmo-wę z pacjentem. Na na-szych oczach zmienia się więc przebieg wizyty u lekarza – mniej formalno-ści, więcej medycyny.e-ZLA a płatnik składek

bez PUEBy elektroniczne zwol-nienie lekarskie trafi-ło do pracodawcy musi mieć założone konto na Platformie Usług Elektro-nicznych ZUS (PUE). Taki obowiązek ciąży na fir-mach, które zgłaszają do ubezpieczeń więcej niż 5 osób. Konto mogą założyć jednak wszyscy płatnicy, także mniejsi. Trwa to tyl-ko kilka minut i przydaje się w bardzo wielu spra-wach (więcej informacji na www.pue.zus.pl). To właśnie dzięki PUE pra-cownik nie musi pobierać

wydruku elektronicznego zwolnienia lekarskiego i zawozić go do szefa lub prosić znajomych o do-

starczenie dokumentu. Natomiast jeżeli pacjent pracuje w firmie, której

szef nie ma PUE, to lekarz zobaczy to w systemie. Wydrukuje wtedy zwol-nienie, które należy do-starczyć pracodawcy. ZUS otrzyma wiec zwolnienie elektronicznie, natomiast pracodawca – wydruk.e-ZLA a wizyta domowaLekarze są przygotowani także na sytuację, w któ-rej trzeba będzie wysta-wić zwolnienie w czasie wizyty domowej. Mogą wręczyć wtedy pacjen-towi ręcznie wypełniony wydruk e-ZLA, a później uzupełnić go w systemie. Mogą także wypisać e--ZLA przy pacjencie, ale tylko jeśli mają przy sobie laptopa i dostęp do Inter-netu.Wyjątki, czyli dodatko-

wy formularz

Jeżeli chorujesz i prze-stałeś być pracownikiem, czyli pobierasz zasiłek po ustaniu zatrudnienia, pa-miętaj o tym, żeby złożyć do ZUS wniosek o wypła-tę zasiłku. Sam elektro-niczny wpływ zwolnienia do ZUS nie wystarczy by wypłacić Ci świadczenie. Musisz jeszcze złożyć wniosek w postaci formu-larza ZAS-53. Możesz zro-bić to elektronicznie, o ile masz profil na PUE ZUS. Nie jest do tego wymaga-ny podpis elektroniczny. To samo powinni zrobić prowadzący działalność gospodarczą, osoby z nią współpracujące oraz du-chowni.

Źródło: ZUS o/Radom

Elektroniczne zwolnienia lekarskie - o czym powinieneś wiedzieć?

Page 10: Polecamy - twojradom.pl · tof Hejduk, prezes zarządu mPay S.A. - Opracowany przez nas system jest bar-dzo elastyczny. Dzięki temu może być bez przeszkód do- ... Bożena Kucharska

10 www.twojradom.pl

Patronat nad cyklem artykułów sprawuje Fabryka Broni „Łucznik” w Radomiu

Radomskie drogi do niepodległościRada Regencyjna

Jesienią 1918 r. Europa wkraczała w piąty rok wojny, która przynio-sła jej ogromne straty ludzkie i materialne. Tragicznych skutków konfliktu doświadczali wszyscy – zarówno żoł--nierze, jak i ich bliscy, przebywający daleko od linii frontu. Powszech-nym zjawiskiem był głód, panujący nawet w takich metropoliach, jak Berlin, czy też Wiedeń. Towarzyszyły mu epide-mie chorób zakaźnych i narastająca nędza. Pro-testy przeciwko rządzą-cym przybrały najwięk-szą skalę w Rosji, gdzie do władzy doszli komu-niści, a wzniecona przez nich rewolucja ogarnę-ła całe imperium. Ra-dykalizacja nastrojów społecznych widoczna była także w Niemczech i Austro-Węgrzech. Dla wielu żołnierzy wizja spędzenia na froncie kolejnej zimy, a następ-nie wznowienia wraz z nadejściem wiosny wal-ki, była wręcz przeraża-jąca. Dla Polaków zaangażowa-nych w działania niepod-ległościowe duże znacze-nie miał fakt istnienia w Warszawie Rady Regen-cyjnej, powołanej przez austriackich i niemiec-kich okupantów w na-stępstwie wydania Aktu 5 Listopada. Przypomnijmy, że w świetle tego doku-mentu Polska odrodzona przy boku tzw. państw centralnych miała być monarchią, a radzie po-wierzono zadanie wska-zania w odpowiednim momencie osoby regenta – przy-szłego króla. Rada Regencyjna była krytyko-wana i zarazem bojkoto-wana przez znaczną część społeczeństwa. Nazywa-no ją często „namiastką namiastki”, dodając iro-nicznie, że przyszła Pol-ska będzie „największym krajem świata” (a Akcie 5 Listopada nie wspo-

mniano zupełnie o grani-cach nowego państwa). Pomimo tego rada roz-wijała systematycznie swą działalność, tworząc rząd, a także zapowiada-jąc otwarcie szybkie od-zyskanie niepodległo-ści przez Polskę. W paździer-niku 1918 r. Rada Regen-cyjna przystąpiła też do tworzenia polskiej armii, wzywając „pod sztanda-ry narodowe” wszystkich byłych oficerów, podofi--cerów i szeregowych z rozwiązanych przez za-borców formacji polskich, a więc m.in. Le-gionów Józefa Piłsudskiego. Akcję tę finalizowało powołanie Sztabu Generalnego Woj-ska Polskiego, na czele którego stanął emeryto-wany generał armii au-striackiej Tadeusz Rozwa--dowski. W Radomiu reprezentan-tem Rady Regencyjnej zo-stał wiceprezes miejsco-wego sądu okręgowego, sędzia Marcin Kaliszczak. Uwaga mieszkańców mia-sta skupiona była jednak przede wszystkim na po-stępowaniu Austriaków, którzy po żniwach i wy-kopkach dokony-wali ma-sowych rekwizycji żyw-ności, chcąc zapewnić aprowizację żołnierzom i urzędni-kom. Oczywi-ste było, że gdy będą oni opuszczać Radom, postą-pią identycznie jak wcze--śniej Rosjanie i Niemcy, wywożąc z miasta wszel-kie zapasy, a być może również zakładni-ków. Chcąc zapobiec całkowitej dewastacji miasta i regio-nu, polscy działacze nie-podległo-ściowi zdecydo-wali się na przygotowanie akcji zbrojnej i podjęcie w odpowiedniej chwili wal-ki z okupantami. Działa-niami tymi kierował ko-mendant POW ppor. Józef Marjański, współpracu-jący ściśle z Pogotowiem Bojowym PPS oraz Związ-kiem Pogotowia Woj-sko-wego, grupującym żołnierzy zlikwidowa-

nego Korpusu gen. Józe-fa Dowbór-Muśnickiego. W celu zdobycia broni i amunicji ppor. Marjański opracował plan rozbroje-nia austriackiego batalio-nu zapasowego 93. pułku piechoty, stacjonującego na Firleju. Przeprowadzo-na w nocy z 23 na 24 paź-dziernika 1918 r. przez nastawionych patriotycz-nie, ale nie mających do-świadczenia wojskowego młodych radomian akcja, zakończyła się katastro-fą. Członko-wie jednego z oddziałów pobłądzili w ciemnościach i rozpro-szyli się, a inni nawiązali kon-takt ogniowy z patro-lem austriackiej żandar-merii. Ośmiu uczestników akcji zostało aresz-towa-nych przez Austriaków z bronią w ręku, brutalnie pobitych przez żołnierzy, a następnie osadzonych w więzieniu. Wyolbrzy-mione informacje o wręcz torturowaniu radomian wy-wołały powszechne oburzenie mieszkańców miasta. W wyniku działań członków rady miejskiej, 30 października konspi-ratorzy odzyskali wol-ność, mając oczekiwać w domach na rozprawę są-dową.W międzyczasie do Rado-mia dotarła wieść, iż 28 października 1918 r. rząd Austro-Węgier zwrócił się do przeciwników z prośbą o zawieszenie broni. Po-nieważ żołnierze pra-gnę-li powrócić do domów, oznaczało to w prakty-ce zakończenie okupacji Królestwa Pol-skiego. W wyniku rozmów prowa-dzonych w Warszawie i Lublinie ustalono, że na obszarze całej okupa-cji austriackiej władzę przejmie rząd stworzony przez Radę Regencyjną, a na-stąpi to 3 listopada 1918 r. Zadaniem rządu stało się mianowanie ko-misarzy, mających od-tąd kierować życiem poszcze-gólnych powiatów. W przypadku Radomia oczy-

wistym kan-dydatem na to stanowisko wydawał się Zygmunt Słomiński – były żołnierz Korpusu gen. Dowbora-Muśnickie-go, pracujący w austriac-kiej komendzie powiato-wej i szkolony tam pod kątem objęcia w przy-szłości stanowiska sta-rosty radomskiego. Rów-nocześnie gen. Ta-deusz Rozwadowski wydał roz-kaz polecający, by w każ-dej miejscowości komen-dę nad wojskiem przejął najstarszy rangą oficer narodowości polskiej, do-konując jak najszybszego zaprzysiężenia oddzia-łów na wierność Radzie Regencyjnej. W Radomiu oficerem tym był szef au-striackiej komendy obwo-dowej gen. Józef Kwiat-kowski. Gdy wspomniany rozkaz dotarło do niego drogą telegraficzną, od-czytał on go podległym sobie oficerom, wznosząc następnie okrzyk na cześć odradzającego się Pań-stwa Polskiego.Realizacja takiego scena-riusza oznaczałaby odzy-skanie niepodległości w oparciu o działania reali-zowane pod auspicjami zaborców. Także w Rado-miu władza przeszłaby w ręce osób związanych z prawicą polityczną, pod-porządkowanych Radzie Regencyjnej, a dotych-czasowy austriacki ko-mendant miasta został-by teraz komendantem polskim. Na rozwiązanie takie nie mogła zgodzić się socjalistyczna lewica, skupiająca przede wszyst-kim piłsudczyków. Na tle omówionych wydarzeń Komenda POW Okręgu Lubelskiego skiero-wała do Radomia swego emisa-riusza. Wręczył on ppor. Józefowi Mariańskiemu pisemny rozkaz objęcia dowództwa nad wszyst-kimi formacjami polski-mi w Radomiu i powiecie radomskim. O decyzji tej poinformowano lokal-nych liderów środowisk

niepodległościo-wych. W piątek 1 listopada 1918 r. w mieszkaniu Jana Wi-gury – lidera Narodowego Związku Robotniczego, zorganizowano specjal-ną naradę. Wiadomo, że oprócz gospodarza w spo-tkaniu wzięli udział bo-haterowie późniejszych wydarzeń – działacze PPS Stanisław Kelles-Krauz, Roman Szczawiński i Aleksy Rżewski, a także bezpartyjny wiceprezy-dent Radomia Wacław Dębowski. Zebrani usta-lili, że nie dopuszczą do objęcia przez gen. Kwiat-kowskiego komendy nad polskimi formacjami wojskowymi. Równocze-śnie, nie chcąc stwarzać wrażenia „buntu” prze-ciwko Radzie Regencyjnej zdecydowali się poprzeć wydaną już nominację Zygmunta Słomińskiego na stanowisko komisarza rządu na miasto i powiat radomski. W celu uzyska-nia ostatecznej jasności sytuacji, liderzy spotka-nia ukonsty-tuowali się w tzw. Komisję Pięciu (w literaturze nazywaną tak-że Komitetem Pięciu). Na jej czele stanął Stanisław Kelles-Krauz, a członka-mi zostali Witold Dębow-ski, Roman Szcza-wiński, Aleksy Rżewski i Witold Wigura.Termin akcji wyznaczono na następny dzień – sobo-tę 2 listopada 1918 r. Tego dnia przypadały Zaduszki, których elementem miała być, rozpoczynająca się o godz. 10.00 w kościele oo. bernardynów, Msza św. za poległych żołnierzy polskich. Wszystkich by-łych członków organiza-cji wojskowych wezwano, by na godzinę przed mszą zgromadzili się w Parku im. Kościuszki, a następ-nie przeszli w szyku do kościoła. Komitet Pię-ciu mógł zatem liczyć, że przed siedzibą austriac-kiej komendy (dziś ul. Że-romskiego 53) zbiorą się ludzie znani z patriotycz-

Page 11: Polecamy - twojradom.pl · tof Hejduk, prezes zarządu mPay S.A. - Opracowany przez nas system jest bar-dzo elastyczny. Dzięki temu może być bez przeszkód do- ... Bożena Kucharska

11www.twojradom.pl

nych przekonań. Kluczem sukcesu stało się jednak rozbrojenie austriac-kich żołnierzy, stacjonujących w niedalekich do ko-mendy koszarach. Zada-nie to powierzo-no ppor. Marjańskiemu, z którym współpracował Aleksy Rżewski. Ppor. Marjański miał pod swą komendą zaledwie 200 członków POW i innych organiza-cji niepodległościowych, podczas gdy austriacki garnizon liczył prawdo-podobnie około 1 tys. oficerów, podoficerów i szeregowych. Pomimo tak dużej dysproporcji, akcja zakończyła się pełnym

sukcesem. Zaskoczenie oraz niechęć żołnierzy do dalszego uczestnictwa w wojnie sprawiła, że dali się oni rozbroić bez jedne-go wystrzału. Opór stawi-li jedynie żołnierze naro-dowości czeskiej, którzy wynegocjowali zatrzyma-nie karabinów z zastrze-żeniem, że nie będą robić z nich użytku. Jedyna jed-nostka, ze strony której można było spodziewać się czynnego sprzeciwu – doborowa kompania złożona z Niemców i Wę-grów, dysponująca dwo-ma karabinami ma-szyno-wymi, przebywała poza Radomiem. Akcji niepod-

ległościowców towarzy-szył zatem oprócz odwagi także łut szczęścia.Przed godz. 9.00 por. Marjański poinformo-wał członków Komitetu Pięciu o sukce-sie swych działań. Po wręczeniu Zygmuntowi Słomińskie-go nominacji rządu Rady Regen-cyjnej na stanowi-sko komisarza, udano się w raz z nim do siedziby gen. Kwiatkowskiego, in-formując go o przejęciu władzy nad miastem i po-wiatem. Zaskoczony ge-nerał próbował protesto-wać, ale jego opór został pokonany. Po zakończe-niu rozmowy członkowie

Komite-tu Pięciu i ich to-warzysze opuścili gmach przy ul. Lubelskiej 53, udając się wraz z wetera--nami zgromadzonymi w Parku im. Kościuszki na nabożeństwo w kościele oo. bernardy-nów. Po jego zakończeniu rozentuzja-zmowany tłum, śpiewa-jący m.in. Warszawiankę, po-wrócił pod wspomnia-ny budynek, gdzie zmie-szali się z nim robotnicy i rozbrojeni wcześniej żołnierze. Na balkon wy-szedł z biało-czerwoną flagą Stanisław Kelles--Krauz, który prze-mó-wił do zebranych. Po nim przemawiali jeszcze Zyg-

munt Słomiński i ppor. Marjański. Entuzjazm był powszechny – po zrzuce-niu ze ściany gmachu au-striackiego orła i napisów urzędowych, wywieszo-no na nim herb Radomia, orła Legionów Polskich i portret Józefa Piłsudskie-go. „Była to niezapomnia-na chwila, dla tych co ją przeżyli. Ci, co urodzą się w wolnej Polsce, nie będą mieć nawet wyobrażenia, co to znaczy nie mieć oj-czyznę” – wspo-minał je-den ze świadków tych wy-darzeń.

dr Sebastian Piątkowski

W związku z obchodami „Roku dla Niepodległej” uczniowie i nauczyciele przygotowali 9 listopa-da 2018r uroczystość upamiętniającą datę odrodzenia Polski - 11 listopada 1918r. W ten sposób oficjalnie włą-czyliśmy się w obchody 100-lecia odzyskania niepodległości.Zebranych na sali gimna-stycznej uczniów, nauczy-cieli i gości powitała dy-rektor szkoły Małgorzata Konieczna. W swoim wy-stąpieniu podkreśliła, że od zawsze w szkole przy-świeca ważny cel: dbałość o wszechstronny rozwój uczniów, między inny-mi poprzez rozbudzanie postaw patriotycznych, kształtowanie poczucia tożsamości kulturowej,

lokalnej i narodowej. Przypomniała także o tym jak ważna jest dla Po-laków niepodległość, o którą walczyło kilka po-koleń. Kolejnym punktem rocznicowego spotkania szkolnej społeczności było wspólne odśpiewa-nie 4 zwrotek Mazurka Dąbrowskiego – naszego narodowego hymnu w ra-mach akcji bicia „Rekordu dla Niepodległej”. Wspól-nie z nami hymn odśpie-wali nasi goście zastępca wójta gminy Kowala Da-riusz Bulski, ks. proboszcz Piotr Borciuch, kierownik GOPS w Kowali Anna Za-leszczyk, dyrektor Gmin-nej Biblioteki Publicznej Jolanta Stanik oraz przed-stawiciele rady rodziców Sabina Włoskowicz i Rafał Sujecki. Następnie pro-

w a d z ą c y uroczystość u c z n i o w i e zaprosili na o ko l i c z n o -ściowy pro-gram arty-styczny Jego scenariusz miał wy-dźwięk pa-tr iotyczny. P r z y p o m i -nał o smut-nych losach p o l s k i e g o n a r o d u , który przez 123 lata p o z b aw i o -

ny był własnego państwa oraz tych radosnych mo-

mentach w dziejach, kiedy nasi przodkowie ogłasza-li całemu światu, że Pol-ska jak Feniks z popiołów powstaje i będzie walczyć o godne miejsce na ma-pie Europy. Na wspaniale przygotowany pod okiem nauczycielek p. Urszuli Mareckiej i p. Elżbiety Ty-czyńskie - Zygarek mon-taż słowno-muzyczny zło-żyły się wiersze, piosenki i utwory „na żołnierską nutę” przygotowane przez naszych szkolnych artystów wspólnie z na-uczycielem muzyki An-drzejem Krzyczkowskim. Wszyscy mieli okazję wy-słuchać ukochanej przez Naczelnika Piłsudskiego

„Pierwszej Brygady” oraz wiązanki melodii żoł-nierskich. Uczniowie za-prezentowali także inne piosenki o Ojczyźnie. Cen-tralną część scenografii stanowił portret Józefa Piłsudskiego i białoczer-wone elementy dekora-cji. Na zakończenie uro-czystości głos zabrał z-ca wójta Dariusz Bulski, któ-ry pogratulował wspania-łego występu i zaprosił do wspólnego świętowania w ramach oficjalnych gmin-nych obchodów Święta Niepodległości w dniu 11 listopada oraz udzia-łu w dorocznej sztafecie 11.11.11.11.18.

"W hołdzie dla Niepodległej…" – uroczystość 100. Rocznicy odzyskania niepodległości w PSP w Kowali

Page 12: Polecamy - twojradom.pl · tof Hejduk, prezes zarządu mPay S.A. - Opracowany przez nas system jest bar-dzo elastyczny. Dzięki temu może być bez przeszkód do- ... Bożena Kucharska

12 www.twojradom.pl

REKLAMA

Od 26 listopada można składać oferty w otwar-tym konkursie nowej edy-cji wieloletniego progra-mu „Senior +”, w ramach którego samorządy mogą ubiegać się o dotacje na

utworzenie lub wsparcie Dziennych Domów i Klu-bów dla seniorów.Celem programu, który potrwa do 2020 roku, jest zwiększenie aktywnego uczestnictwa w życiu spo-łecznym osób starszych. W projekcie budżetu na przy-

szły rok na program zapisa-no 80 mln złotych.Dokumenty można składać do 4 stycznia 2019 roku, do godziny 16. Ofertę należy wypełnić i złożyć w genera-torze ofert, dostępnym na

stronie www.senior.gov.pl. Wyniki konkursu zostaną ogłoszone najpóźniej do 28 lutego 2019 roku.W nowej edycji programu dofinansowane będą jedy-nie projekty „jednoroczne”, tj. realizowane i zakończo-ne wyłącznie w 2019 roku.

Dzienne Domy i Kluby „Se-nior +”O dofinansowanie ubiegać mogą się gminy, powiaty i samorządy województw. Dotacja może być przezna-czona na utworzenie lub

wyposażenie D z i e n n y c h Domów i Klu-bów „Senior +”. W pierw-szym przy-padku dofi-nansowanie może wy-nieść maksy-malnie 300 tys. złotych Na utworze-nie klubów dla seniorów można do-

stać z kolei 150 tys. złotych dotacji. W ten sposób sfi-nansowane może być na-wet 80 proc. całkowitego kosztu realizacji zadania. Dofinansowana z budże-tu państwa może być rów-nież bieżąca działalność istniejących już placówek.

W tym przypadku dotacja nie może stanowić więcej niż 40 proc. całkowitego kosztu realizacji zadania. Na utrzymanie jednego miejsca w Dziennym Domu „Senior +” można uzyskać miesięcznie nie więcej niż 300 złotych dofinanso-wania Z kolei utrzymanie jednego miejsca w Klubie „Senior +” może być dofi-nansowane kwotą do 200 złotych miesięcznie. Co ważne, w ramach tego mo-dułu samorządy nie mogą wnioskować o zapewnienie funkcjonowania placówek, które mają zostać dopiero uruchomione w ramach no-wej edycji programu.O programieWieloletni program „Senior +” skierowany do jednostek samorządu terytorialnego. Jego celem jest zwiększe-nie aktywnego uczestnic-twa w życiu społecznym osób starszych. W ramach programu rozbudowywana jest sieć Dziennych Domów oraz Klubów „Senior +”.

Placówki tego typu to miej-sca, w których osoby star-sze nie tylko mogą spędzać czas korzystając z oferty kulturalnej czy zajęć spor-towych, ale również mają zapewnione posiłki oraz opiekę i pomoc w czynno-ściach dnia codziennego. Kluby „Senior +” działają w uproszczonej formule, żeby z programu mogły skorzy-stać również mniejsze gmi-ny.W 2018 roku na realizację programu rząd przeznaczył rekordową kwotę 80 mln złotych. Taką samą kwotę zapisano w projekcie bu-dżetu na 2019 rok. Tylko w tym roku powstanie ok. 300 nowych placówek. Na ko-niec ubiegłego roku funk-cjonowało 240 Dziennych Domów i Klubów „Senior +” które oferowały seniorom ponad 6,2 tys. miejsc.

Źródło: Mazowiecki Urząd Wojewódzki

Senior+. Dotacje na aktywizację seniorów