17

OMO - polskamisja.chpolskamisja.ch/bis/images/16_Wiadomosci_PMK/519-520.pdf · OMO nr 51-520 grudzie 201 - stycze 2015 3 P owoli dobiega końca rok kalendarzo-wy 2014. A nowy rok

Embed Size (px)

Citation preview

3WIADOMOŚCI – nr 519-520 (grudzień 2014 - styczeń 2015)

P owoli dobiega końca rok kalendarzo-wy 2014. A nowy rok kościelny i li-turgiczny rozpoczął się wraz z pierw-

szą niedzielą Adwentu, 30 listopada. Warto w tym miejscu przypomnieć, że tematem programu duszpasterskiego na mijający rok było zdanie z naszego Credo: „Wierzę w Syna Bożego”. Trzeba przyznać, że dla wie-lu z nas myśl ta minęła niepostrzeżenie. Ze swej strony starałem się kilkoma artykułami o Jezusie Chrystusie w naszych Wiadomo-ściach zwrócić naszą uwagę i pobudzić do refleksji nad wiarą w Jezusa Chrystusa. W tym ostatnim numerze tego roku znajduje się tekst o wyobrażeniach Mesjasza w Sta-rym Testamencie. Przy tym nie chodzi tylko o wiedzę na ten temat, ale nade wszystko o naszą wiarę w Jezusa Chrystusa jako Mesja-sza i zarazem Syna Bożego. Warto, a nawet trzeba wracać w naszych modlitwach i roz-ważaniach do pytania o naszą osobistą i żywą relację do Jezusa Chrystusa.

Autorzy programu duszpasterskiego w Pol-sce wybierając na najbliższe lata tematy, by je realizować w pracy duszpasterskiej, mają na uwadze ważną datę w naszym polskim Kościele. Otóż za dwa lata, w 2016 roku obchodzić będziemy 1050 lecie chrztu Pol-ski (966). Abyśmy mogli przygotować się na ten jubileusz, każdego roku jest nowy temat. Wraz z rozpoczęciem obecnego roku litur-gicznego jesteśmy zaproszeni do rozważenia

ewangelicznego wezwania: „Nawracajcie się i wierzcie w Ewangelię” (Mk 1,15).

Wyjaśniając ten temat na zebraniu plenarnym biskupów, sekretarz Komisji Episkopatu ds. Dusz-pasterstwa, ks. Szymon Stułkowski powiedział, że chodzi tu o nawrócenie w kontekście indywidu-alnym i społecznym. Trzeba najpierw odkryć skutki grzechu i narzędzia łaski, które służą temu, by człowiek żył w wolności dzieci Bożych. Następnie należy pokazać społeczny wymiar grzechu, tzn., że każdy grzech dotyka nie tylko indywidualnego człowieka jako grzesznika, ale osłabia całą wspól-notę – Kościół. Nazwał on grzech antyświadectwem wobec innych ludzi, którzy szukają Boga. Aby móc owocnie i skutecznie realizować to zadanie, akcent musi być położony na sakrament pokuty i pojednania. Ponieważ zwykle człowiek nawraca się na skutek usłyszanego i przyjętego Bożego Słowa, w nowym roku liturgicznym sakrament pokuty trzeba byłoby poprzedzić celebracją nabo-żeństwa pokutnego, podczas którego rozważane jest Boże Słowo. Podejmowane wysiłki w tym kierunku mają na celu wzrost wiary i wewnętrzny pokój jako owoc pojednania. Cały, czteroletni program duszpasterski został zaplanowany w perspektywie chrztu, tzn. by wiara w Jezusa Chrystu-sa, nawrócenie, chrzest i apostolstwo przygotowały nas na 1050 rocznicę chrztu Polski. Symbolem towarzyszącym pracy duszpasterskiej w nowym roku będzie krzyż.

W naszym życiu misyjnym chciałbym zwrócić uwagę na kilka spraw. Najpierw w okresie Adwen-tu bezpośrednie przygotowania do Świąt Bożego Narodzenia poprzedzone zostaną jedną czy też kilkoma naukami rekolekcyjnymi wraz z okazją do sakramentu pokuty. Zachęcam do skorzystania z tego czasu łaski. Duchowe przygotowanie do świąt powinno mieć priorytet wobec zewnętrznych przejawów, jak sprzątanie, zakupy czy dekoracje. Inną sprawą jest troska o nasze czasopismo misyjne Wiadomości. Zwykle nie piszę o tym, ani nie proszę o wpieranie go. Ale wraz z tym numerem świątecznym załączony jest przekaz pocztowy. I dlatego tym razem apeluję do P.T. Czytelników, aby okazali gest życzliwości i złożyli hojny dar serca. Część Czytelników pamięta o tej sprawie nie tylko raz, ale nawet kilka razy w roku. Inna zaś część Czytelników wprawdzie chętnie otrzymuje Wiadomości, ale już niekoniecznie tak chętnie chce je wspierać. Pragnę zasygnalizować, że wpływy ledwo co pokrywają wszystkie koszta związane ze składem, drukowaniem i wysyłką czasopisma. Mam nadzieję, że Wiadomości pozostaną mie-sięcznikiem i nie staną się dwumiesięcznikiem z braku środków finansowych.

Kończy się czas nadsyłania uwag, pytań i poprawek do projektu statutu ORD. Dziękuję za nadesła-ną korespondencję. Wszystkie obiekcje zostaną uwzględnione przy dalszych pracach. Jak już przy opublikowaniu projektu statutu w Wiadomościach zostało zasygnalizowane, w najbliższym czasie zostanie skierowane zaproszenie do ośrodków duszpasterskich PMK na gremialne spotkanie w ramach pracy nad restytucją ORD.

Ostatnią sprawą, którą chciałby zakomunikować, to przyszłoroczne dwie ważne daty dla Pol-skiej Misji Katolickiej w Szwajcarii: 65 lat istnienia Misji oraz 20 rocznica śmierci jej założyciela, o. J. M. Bocheńskiego. W związku z tym dobrze byłoby zorganizować jakieś uroczyste obcho-dy tych dwóch ważnych wydarzeń. Bardzo proszę poruszyć tę sprawę w swoich ośrodkach. Będę wdzięczny za wszelkie idee, inspiracje i impulsy.

Antycypując wigilijne spotkanie przy stole, składam Wszystkim najlepsze życzenia świąteczne: błogosławieństwa i wielu łask Nowonarodzonego Jezusa; radosnego i zarazem religijnego przeży-wania Świąt Bożego Narodzenia oraz wszelkiej pomyślności w Nowym Roku 2015.Szczęść Boże!

ks. Krzysztof WojtkiewiczRedaktor Naczelny „Wiadomości”

Nad BetlejemŚnieg ostry pada i wicher wieje.W mrokach lśni gwiazda ponad Betlejem.Ciemność dokoła, zima się sroży...W szopie się rodzi Dzieciąteczko Boże.Wśród najuboższych, wśród najbiedniejszychrodzi się światło, nic go nie zmniejszy.

Nic go nie zmniejszy, nic go nie zaćmi!W jego to blasku jesteśmy braćmi.W sercach nam będzie rosło i żyłoprawdą najwyższą, co zwie się: Miłość.Choć ciemność wkoło i wicher wieje,jasno lśni gwiazda ponad Betlejem.

Maria Czerkawskawww.polskamisja.ch

Drodzy Czytelnicy!

Fête du partage du Pain Béni avecMonseigneur Jean-Marie Lovey Évêque de Sion

18 Janvier 2015Sion, Rue de Gravelone 6

à 17 heuresDes places de parking sont disponibles

Opłatek z Jego EkscelencjąKsiędzem Biskupem Jean-Marie Lovey

Ordynariuszem kantonu Valais

18 stycznia 2015Sion, Rue de Gravelone 6

o godz. 17Dostępne są miejsca parkingowe

4 5WIADOMOŚCI – nr 519-520 (grudzień 2014 - styczeń 2015) WIADOMOŚCI – nr 519-520 (grudzień 2014 - styczeń 2015)

21 listopada obchodzić się będzie w Watykanie 50-lecie dekretu o ekumenizmie - Unitatis redin-tegratio (Przywrócenie jedności) II Soboru Waty-kańskiego. Uchwalony przez ojców soborowych 21 listopada 1964 r. dekret stał się dokumentem przełomowym dla zaangażowania Kościoła kato-lickiego po wiekach izolacji z innymi Kościołami

chrześcijańskimi. Spełnia on rolę Magna Charta - Wielkiej Karty soborowego i całego katolickiego zaangażowania na rzecz jedności chrześcijan. Z okazji rocznicy w Watykanie odbywa się zebranie plenarne Papieskiej Rady ds. Popierania Jedności Chrześcijan.

Kard. Kurt Koch, przewodniczący Papieskiej Rady ds. Popierania Jedności Chrześcijan uważa, że ta okrągła rocznica jest zarówno okazją do po-stawienia pytania o cel ruchu ekumenicznego, jak i zachętą do ponownej lektury soborowego do-kumentu: „Jest to sprzyjająca okazja, aby spojrzeć na ten soborowy tekst, na nowo go przeczytać i go odświeżyć. Musimy się zapytać, jaki jest cel ruchu ekumenicznego i gdzie leżą jego zasady, wyzwania i pozytywny kierunek rozwoju”.

W rozmowie z Radiem Watykańskim szwajcar-ski hierarcha zwrócił uwagę, że z punktu widze-nia katolickiego dialog ten odbywa się na dwóch płaszczyznach: z jednej strony prowadzony jest on z Kościołami Wschodnimi i z drugiej z Kościołami i wspólnotami kościelnymi wyrosłymi z Reformacji. O relacji Kościoła katolickiego z Kościołami

Wschodnimi kard. Koch powiedział: „Przełom, jaki miał miejsce w 1989 r. w Europie nie był w żadnym wypadku korzystny dla ekumenizmu gdyż wtedy odrodziły się katolickie Kościoły wschodnie, które wcześniej zostały zakazane przez Stalina. Dotyczy to przede wszystkim Ukrainy i Rumunii. Wtedy też stro-na prawosławna zaczęła wysuwać pod adresem Ko-

ścioła katolickiego zarzuty o uniatyzm i prozelityzm. W 2000 r. rozmowy zostały zastopowane i podjęte na nowo podczas spotkań w Belgradzie w 2006 r. i w Rawennie w 2007. Od tego czasu pracujemy wspól-nie nad problemem prymatu Biskupa Rzymu. To nie jest łatwy problem! Co raz pojawiają się komplikacje ale mimo wszystko jestem przekonany, że można osiągnąć w tej sprawie dalszy postęp”.

Podczas zebrania plenarnego Papieskiej Rady poruszone zostaną tematy dotyczące Bliskiego Wschodu i Ukrainy. Szczególny akcent będzie po-stawiony na sytuacji chrześcijan prześladowanych: „Musimy tutaj wprowadzić rozróżnienie: na Bliskim Wschodzie jest taka, że wszyscy chrześcijanie są w równej mierze prześladowani i dotyczą one wszyst-kich bez wyjątku. Już Jan Paweł II w związku z tą sy-tuacją mówił o `ekumenizmie męczenników`”. Na-tomiast sytuacja na Ukrainie, gdzie mają miejsce konflikty polityczne, nie sprzyja dobrej atmosferze ekumenicznej, lecz wręcz dochodzi do ekumenicz-nych rozdrażnień. „Słyszymy wielkie skargi ze strony rosyjskiego prawosławia. Uważam za bardzo smut-ne, że z tego powodu dochodzi do ekumenicznych napięć, ponieważ Kościoły na Ukrainie powinny być

czynnikiem jedności i pojednania. Mam nadzieję, że i tutaj znajdziemy właściwą drogę!” - powiedział przewodniczący Papieskiej Rady ds. Popierania Jedności Chrześcijan.

Jakie akcenty znajdujemy w ekumenicznym de-krecie Unitatis redintegratio?1. Zmiana języka wobec innych chrześcijan: nie ma potępienia i niechęci, ale jest szacunek, wyra-żający się w określeniu „bracia odłączeni” i zwró-ceniu uwagi na elementy prawdy i dobra, a także „rzeczywiste życie łaski” w ich Kościołach. „Same te Kościoły i odłączone Wspólnoty, choć w naszym przekonaniu podlegają brakom, wcale nie są po-zbawione znaczenia i wagi w tajemnicy zbawienia. Duch Chrystusa nie wzbrania się przecież posługi-wać nimi jako środkami zbawienia, których moc pochodzi z samej pełni łaski i prawdy, powierzonej Kościołowi katolickiemu”. O ile dawniej w Kościele katolickim zachęcano innych chrześcijan do kon-wersji, o tyle w dekrecie skłania się ich do dialogu.2. Dokument wykłada katolickie zasady ekume-

nizmu, podkreślając konieczność podjęcia przez katolików wysiłków „celem usunięcia słów, opinii i czynów, które by w świetle sprawiedliwości i praw-dy nie odpowiadały rzeczywistemu stanowi braci odłączonych, a stąd utrudniały wzajemne stosunki z nimi”.3. Ojcowie soborowi zdecydowanie opowiadają się za aktywnym udziałem katolików w pracy na rzecz jedności i – co bardzo ważne – zalecają im: „Wierni Kościoła katolickiego powinni bez wątpienia w pracy ekumenicznej troszczyć się o odłączonych braci, modląc się za nich, użyczając im wiadomości o sprawach Kościoła i pierwsi powinni wychodzić im naprzeciw”. Dokument uznaje współodpowiedzial-ności wszystkich chrześcijan za utratę jedności, w tym także katolików.

Dekret jest Magna Charta - Wielką Kartą sobo-rowego i całego katolickiego zaangażowania na rzecz jedności chrześcijan. Jak każdy inny doku-ment soborowy miał on charakter ogólny i wyma-gał tzw. dyrektoriów, zawierających wskazówki co do praktycznego wcielania go w życie. Dyrektoria ekumeniczne wydawano kilkakrotnie. ■

(na podstawie info: Watykan/Kai)

Umiłowani Bracia i Siostry, złączeni więzami tej samej wiary i tego samego, polskiego pochodzenia!

W imieniu własnym i polskich biskupów pragnę Was bardzo serdecznie pozdrowić i wyrazić łączność z Wami, przebywającymi czasowo lub na stałe z dala od naszej Ojczyzny, niejednokrotnie z dala od swych najbliższych. Święta Bożego Naro-

dzenia są doskonałą okazją, aby potwierdzić tę łączność, zapewniając Was o płynącej z Kościoła w Polsce modlitwie za Was i w Waszych intencjach.

Jako Delegat Konferencji Episkopatu Polski ds. Duszpasterstwa Emigracji Polskiej wypowiadam też słowa gorącego podziękowania pod adresem kapłanów, sióstr zakonnych i świeckich anga-żujących się w duszpasterstwo wśród polskich emigrantów. Dzięki Waszej miłości i odpowiedzial-ności ewangelizacyjnej wielu naszych rodaków doświadcza we wspólnocie Kościoła atmosfery domu i przyjęcia, co pozwala im przetrwać trud-ny czas integracji w nowym środowisku. Wszyscy natomiast dzięki Waszej duszpasterskiej posłudze mogą oddawać cześć Bogu sercem wypełnionym wiarą zgodnie z polską tradycją chrześcijańską.W tę tradycję wpisuje się łamanie się opłatkiem i składanie sobie życzeń z okazji Bożego Narodzenia. Pragnę i ja stanąć wobec Was, Kochani Rodacy, by nie tyle z tradycji, co z poczucia więzi opartej na przynależności do tych samej rodziny, której na imię Kościół i Polska złożyć Wam jak najserdecz-niejsze życzenia.

„Na początku było Słowo,a Słowo było u Boga,i Bogiem było Słowo” (J 1,1).

Początek w życiu łączy się z niepewnością i nieporadnością. Dotyczy to też początku życia w nowym środowisku, np. poza granicami kraju ro-dzinnego. W tej sytuacji człowiek zazwyczaj szuka oparcia, rozgląda się za kimś, kto przyszedłby mu z pomocą. W kontekście słów św. Jana i świąt Bo-żego Narodzenia życzę Wam, byście wiedzieli, że u

początku zawsze jest Bóg. W Nim – Emmanuelu, niezależnie od czasu, jaki spędzacie poza krajem ojczystym szukajcie sił do pięknego i dobrego życia oraz mocy do przezwyciężenia wielorakich trud-ności. Wracajcie też, nie tylko od święta, ale na co dzień, do początku, czyli do źródła Waszej wiary, pamiętając sercem wdzięcznym i przepełnionym miłością o tych, którzy przekazali Wam wiarę i na-uczyli ją wyrażać we wspólnocie Kościoła. Wracaj-

cie do początku, dbając o zachowywanie tradycji chrześcijańskich w Waszych rodzinach i domach. Wracajcie do początku, czyli do Boga, który dzięki obecności w sakramentach świętych dotrzymuje danego słowa: „Ja jestem z Wami po wszystkie dni aż do skończenia świata” (Mt 28, 20).

Tam, gdzie jest obecny Bóg, tam również jest i człowiek. Święta Bożego Narodzenia przypo-minają nam, że Bóg stał się człowiekiem i posta-nowił wzrastać we wspólnocie rodzinnej. Dlatego życzę Wam, by przeżywanie narodzin Dzieciątka Jezus pozwoliło Wam także wrócić do początku Waszych wzajemnych relacji małżeńskich i rodzin-nych, czyli do pierwotnej miłości - zażyłości, czu-łości, troski i odpowiedzialności. Bliskość świętej Rodziny niech ożywi i jeśli trzeba odnowi Wasze więzi z tymi, z którymi jesteście związani więzami krwi i wzajemnych ślubów. Bliskość świętej Rodzi-ny niech stanie się dla Was zachętą do oddalenia od siebie wszystkiego, co mogłoby te święte, sa-kramentalne więzi rozluźnić lub wręcz rozerwać. Obejmujcie też spojrzeniem, modlitwą i konkretną pomocą związki małżeńskie i rodziny, które prze-żywają kryzys wierności lub doświadczają poważ-nych braków materialnych.

Tegoroczne święta Bożego Narodzenia przy-padają w roku duszpasterskim, który w Polsce przebiega w myśl zawołania Pana Jezusa: „Nawra-cajcie się i wierzcie w Ewangelię” (Mk 1, 15). Nawró-cenie to także powrót do początku, czyli zwrócenie się ku Temu, w którym żyjemy, poruszamy się i je-steśmy (por. Dz 17,27). Niech więc tak się dzieje w Waszym osobistym i rodzinnym życiu. Zwracajcie się ku Bogu, a On wypełni każdą chwilę Waszego

życia swoją wyzwalającą i miłującą obecnością!W Kościele powszechnym bieżący rok został ogło-szony przez papieża Franciszka jako „rok życia konsekrowanego”. Drodzy Bracia i Siostry zakonne, doceniając Waszą rolę w życiu Kościoła i w środo-wisku polskiej emigracji życzę Wam, byście z wier-nego świadectwa na wzór Jezusa i z ofiarnej służby naszym Rodakom czerpali jak najwięcej radości i satysfakcji, spotykając się ze zrozumieniem i życzli-

wością tych, wśród których i dla których oddajecie swoje życie.

O jeszcze jednym kontekście tegorocznych świąt chcę wspomnieć. Po raz pierwszy obcho-dzimy Boże Narodzenie, radując się ogłoszoną i uznaną przez Kościół świętością Jana Pawła II. Powróćmy więc i do początku jego pontyfikatu, do słów wypowiedzianych podczas Mszy świętej inaugurującej jego papieską posługę. 22 paździer-nika 1978 rok wołał z Placu św. Piotra w Rzymie: „Nie bójcie się! Otwórzcie drzwi Chrystusowi!”. Dołą-czam się do tego papieskiego życzenia. Nie bójcie się, mimo że tak wielu decydujących o obrazie i sytuacji współczesnego świata boi się Chrystusa, traktując Go jako zagrożenie dla własnych pomy-słów urządzania życia na ziemi tak jakby Boga nie było. Miejcie odwagę budować i opierać swe życie na wierze w Jezusa Chrystusa, który jest kluczem do spełnienia świątecznych i noworocznych ży-czeń. Tam bowiem, gdzie Jego miłująca obecność tam panuje radość i pokój, miłość i dobro, a jeśli pojawi się krzyż, to staje się bramą.

Kochani Rodacy, Bracia i Siostry, przyjmijcie te z serca płynące życzenia, wsparte modlitwą i pa-sterskim błogosławieństwem! Niech Boże błogo-sławieństwo towarzyszy Wam podczas świąt Bo-żego Narodzenia i każdego dnia nowego roku! ■

bp Wiesław LechowiczDelegat KEP ds. Duszpasterstwa Emigracji Polskiej

Warszawa, 14 listopada 2014 roku

50-lecie dekretu o ekumenizmieUnitatis redintegratio

ŻYCZENIA BISKUPA WIESŁAWA LECHOWICZA DELEGATA KEP DS. DUSZPASTERSTWA EMIGRACJI POLSKIEJ

NA ŚWIĘTA BOŻEGO NARODZENIA I NOWY ROK 2015

6 7WIADOMOŚCI – nr 519-520 (grudzień 2014 - styczeń 2015) WIADOMOŚCI – nr 519-520 (grudzień 2014 - styczeń 2015)

zdobędzie posłuch u narodów!” Inną zapowiedź znajdujemy w Księdze Liczb, w proroctwie Balaama odnoszącego się do króla w odległej przyszłości: „Widzę go, lecz jeszcze nie teraz, do-strzegam go, ale nie z bliska: wschodzi Gwiazda z Jakuba, a z Izraela podnosi się berło. Zapanuje Jakub nad nieprzyjacielem” (Lb 24, 15-19). We-dług autorów jawistycznych, którym przypisuje się teksty z Księgi Liczb zawierające powyższe proroctwo, historia świata zmierza w nurcie centralnym do wydania na świat Króla oraz Jego Potomka, który będzie szczególnym speł-nieniem idealnego króla Dawida.

Mesjaństwo królewskie wyrażone jest rów-nież językiem wysokiej poezji w Psalmach. Do Psalmów królewskich zalicza się następujące Psalmy: 2, 10, 21, 45, 72, 78, 89, 101, 132, 144. W treści Psalmów Król-Mesjasz jest postacią centralną historii świata. Król jest pomazań-cem Pańskim, intronizowanym, koronowanym, sprawującym władzę w imieniu Jahwe w kró-lestwie ziemskim. Z czasem rozumienie króle-stwa nabrało cech duchowych, tak że oznaczało ono wybranie przez Boga, przyjaźń z Nim, naj-intymniejszy związek między Bogiem a ludem. I ma to być królestwo powszechnej świętości i pokoju.

Niektóre księgi Starego Testamentu posługu-ją się językiem „proroctwa historycznego”, za pomocą którego następuje przeniesienie sensu historii świeckiej na wyższy poziom – historię zbawienia. Przykładem jest tekst o Emmanuelu z Księgi Izajasza. Po wyrażeniu braku zaufania Bogu ze strony króla Achaza, prorok kreśli wi-zję mesjańską: „Dlatego Pan sam da wam znak: Oto Panna pocznie i porodzi syna i nazwie go imieniem Emmanuel”. Na poziomie historii świeckiej chodzi o syna Achaza, ale na planie wyższym – odnosi się to do przyszłego Mesja-sza. Ów władca, w przeciwieństwie do Achaza, będzie władcą idealnym, wiernym Bogu i Jego przymierzu. O tym przyszłym królu wiemy więcej z proroctwa Izajasza: „Albowiem Dziecię nam się narodziło, Syn został nam dany, na Jego barkach spoczęła władza. Nazwano Go imieniem: Przedziwny Doradca, Bóg Mocny, Odwieczny Ojciec, Książę Pokoju. Wielkie będzie Jego pano-wanie w pokoju bez granic na tronie Dawida i nad Jego królestwem, które On utwierdzi i umocni prawem i sprawiedliwością, odtąd i na wieki” (Iz 9, 5-6). Według Izajasza (9, 1-7) historyczna linia dziedziczenia królestwa będzie zerwana i nastąpi przejście na płaszczyznę wyższą, co dobrze oddaje dalszy rozdział Księgi Izajasza: „I wyrośnie różdżka z pnia Jessego, wypuści się od-

rośl z jego korzeni. I spocznie na niej Duch Pański, duch mądrości i rozumu, duch rady i męstwa, duch wiedzy i bojaźni Pańskiej” (Iz 11, 1-2).

Motywy mesjańskie występują dalej u proro-ków mniejszych Starego Testamentu. Miche-asz pisze o miejscu, z którego pochodzić będzie przyszły król Izraela, jakby mimochodem o Jego Matce, o ludzie królestwa jako o „Reszcie” oraz Jego pokojowym panowaniu na całej zie-mi (por. Mi 5, 1-4). Z kolei prorok Zachariasz, będący sam również kapłanem, rysuje postać Mesjasza o rysach kapłańskich. Wówczas po okresie niewoli, spodziewano się czasu kiedy zapanuje pokój i w takim duchu oddane jest jego proroctwo (por. Za 9, 9-10).

Zanim spełniły się nadzieje mesjańskie, wy-obrażenie o przyszłym Mesjaszu jeszcze się zmieniało. W okresie Ksiąg Machabejskich posiadał on cechy świeckie, jako mesjasz po-lityczny, bowiem spodziewano się restytucji doczesnego królestwa. Później zaś powróciła tęsknota do tradycyjnej idei mesjasza, zwłasz-cza w tekstach qumrańskich.

W każdym razie u schyłku Starego Testamentu wykrystalizowała się idea mesjasza, jako po-tomka króla Dawida, zbawcy, a zarazem paste-rza, posiadającego Ducha Bożego, gładzącego grzechy, zwyciężającego wszystkich wrogów przez pełną ufność Bogu oraz mądrość i siłę otrzymaną od Boga.

2. Mesjasz jako kapłanIdea mesjasza kapłana sięga chyba swymi ko-rzeniami literatury kapłańskiej, która w Pię-cioksięgu przedstawia Aarona jako namasz-czonego przez Mojżesza z mandatu Bożego. Jednakże doskonały mesjasz-kapłan łączył w sobie także funkcję królewską, stąd w Starym Testamencie pojawiła się postać legendarnego króla-kapłana Melchizedeka, który był królem Szalemu i kapłanem Boga Najwyższego (por. Rdz 14, 17-20). W tym miejscu przychodzą nam z pewnością słowa z nowotestamentowe-go Listu do Hebrajczyków: „Tyś jest kapłanem na wieki na wzór Melchizedeka” (Hbr 5, 6). Po okresie niewoli snuto ideę Mesjasza-kapłana związanego z eschatologiczną świątynią. Kiedy, od ok. 400 r. dynastia królewska nie odgrywa-ła już żadnej roli, na czoło wysunęła się postać arcykapłana pomazańca. Trwała ona gdzieś do roku 170 przed. Chr. i wraz z ostatnim arcyka-płanem Oniaszem III stała się mało znacząca. Ideę mesjasza cechował sekularyzm i eschato-

logizacja. W okresie międzytestamentalnym wyobrażenie mesjasza kapłańskiego przetrwało w kręgach faryzejsko-rabinistycznych i mesjasz był postrzegany jako ważniejszy niż mesjasz królewski. Wraz z nadejściem czasów ostatecz-nych, kiedy pojawi się mejasz-kapłan, będzie on dawcą Bożych darów, przyniesie prawdziwe poznane Boga, a w końcu – także zbawienie. Podobnie jak z mesjaszem królewskim, tak i wraz z kapłańskim spodziewano się nadejścia powszechnego pokoju.

3. Mesjasz jako prorokArchetypem proroka w Starym Testamencie jest Mojżesz. I to na jego wzór ma być posła-ny mesjasz prorocki końca czasów: „Bóg twój [Izraelu], Jahwe, wzbudzi ci proroka pośród braci twoich, podobnego do mnie. Jego będziesz słuchał […]. I rzekł mi Jahwe: Wzbudzę im proroka spo-śród ich braci, takiego jak ty [Mojżeszu], i włożę w jego usta moje słowa, będzie im mówił wszystko, co rozkażę” (Pwt 18, 15-18).

Korzenie powołania prorockiego tkwią w przymierzu synaickim. Wówczas to Mojżesz był proszony przez lud, aby był pośrednikiem między nim a Bogiem, ponieważ lud nie mógł być pośrednikiem dla siebie samego. Bycie więc prorokiem oznaczało pełnić konkretny urząd i zarazem charyzmat, i to niezwykły, bowiem prorok miał pozostawać w bezpośrednim kon-takcie z Bogiem. Prorokowi Bóg przekazuje swoje Słowo, aby on następnie przekazał je ludowi, a ten by przyjął je w absolutnym posłu-szeństwie. A z drugiej strony prorok przedsta-wia Bogu prośby i intencje ludu.

Ciekawe, że instytucja proroka przetrwała naj-dłużej. Wraz ze zburzeniem Jerozolimy i świą-tyni w 587-586 r. upadło zarówno królestwo, jak i kapłaństwo. Natomiast proroctwo prze-trwało. Niemniej postać proroka ewoluowała, co stało się widoczne w czasach niewoli i po niewoli, a co oddają dobrze cztery pieśni o Słu-dze Jahwe w Księdze Izajasza (42, 1-9; 49, 1-9; 50, 4-9; 52, 13-53, 12). Najpierw jest to ktoś, kto rozpowszechni w całym świecie prawo Boże, następnie, że w tym prorockim Słudze objawi się sam Jahwe i rozciągnie zbawienie na wszystkie ludy. W trzeciej pieśni Sługa do-świadcza przeciwności w głoszeniu woli Bożej. A w czwartej pieśni mowa jest o cierpieniach, śmierci i końcowej chwale Sługi Jahwe. Mając na uwadze cierpienia Mesjasza w Nowym Te-stamencie, można powiedzieć, że postać Sługi z czwartej pieśni niemalże dosłownie je zapo-

Wyobrażenia Mesjasza w Starym Testamencie

Adwent jest czasem oczekiwania na przyjście Mesjasza. Liturgia Kościoła interpretuje corocznie przeżywany Adwent zarówno w sensie historycznym, jak i futurystycznym. W pierwszym znaczeniu chodzi o pamiątkę oczekiwania na pierwsze przyjście Mesjasza w okresie starotestamentalnym, a w drugim – o oczekiwanie na Jego powtórne przyjście przy końcu czasów. Dla nas chrześcijan, Mesjaszem jest Jezus Chrystus, zgodnie z wyznaniem Apostoła Piotra: „Ty jesteś Mesjasz, Syn Boga żywego” (Mt 16,16). Zanim jednak Jezus Chrystus przyszedł na ziemię, istniały różne o nim wyobrażenia. Można powiedzieć, że w Starym Testamencie znajdują się 4 podstawowe obrazy przyszłego Mesjasza. Jako chrześcijanie wszystkie tam opisane cechy 4 różnych postaci mesjańskich doskonale spełniły się w Jezusie Chrystusie. Jakie zatem są to wyobrażenia?

Mesjasz jako król

Na przełomie XI i X wieku, kiedy królem Izraela był Dawid, prorok Natan zapowiedział rozszerzenie jego panowania na cały świat, a

także że z niego wyjdzie potomek, którego tron i królestwo zostanie utwierdzone na wieki (por. 2 Sm 7). Zapowiedź prorocka odnosiła się do nieznanego wówczas bliżej potomka Dawida. Niemniej chodziło o postać królewską, która

będzie miała potężną władzę. Takich proroctw w Starym Testamencie jest całkiem sporo. Już w Protoewangelii, czyli w tajemniczym frag-mencie z Księgi Rodzaju mowa jest o potom-stwie pierwszej kobiety – Ewy, które zmiażdży głowę węża, będącego symbolem Szatana. A więc to potomstwo będzie miało moc władcy zdolnego pokonać złego ducha. Pod koniec Księgi Rodzaju znajduje się Błogosławieństwo Jakubowe (49, 10), w którym mowa jest o pa-sterzu z pokolenia Judy w sensie króla, wład-cy nad licznymi narodami: „Nie zostanie odjęte berło od Judy ani laska pasterska spośród kolan jego, aż przyjdzie ten, do którego ono należy, i

8 9WIADOMOŚCI – nr 519-520 (grudzień 2014 - styczeń 2015) WIADOMOŚCI – nr 519-520 (grudzień 2014 - styczeń 2015)

Ognisko Polonijne przy PMK w Genewie pro-wadzi działalność edukacyjną dla dzieci oraz do-rosłych, wspierając projekty służące promowaniu polskiej kultury, tradycji i historii.

W październiku Ognisko zorganizowało konkurs dla dzieci na najpiękniejszy, wykonany własno-ręcznie, różaniec. Do konkursu zgłosiło się niemal dwadzieścioro dzieci, które do zadania podeszły w bardzo odmienny sposób - przygotowały różańce z kasztanów, pereł, korali, kwiatów, plasteliny, a nawet z kolorowego makaronu. Uczestnicy wyka-zali się nadzwyczajną pomysłowością, a oceniający

(parafianie wypełniający karty do głosowania) mieli twardy orzech do zgryzienia.

Zwyciężył różaniec Chiary Di Marco z ręcznie malowanego makaronu. Miejsce drugie zajął pla-stelinowy różaniec Stanislasa De Kalbermatten, a miejsce trzecie różaniec Alicji Puławskiej zrobiony z różowych kryształków.

Po rozstrzygnięciu konkursu, któremu towa-rzyszyła coniedzielna katecheza dla dzieci i rodzin, genewski duszpasterz, ks. Ernest Janczyk, pobło-gosławił różańce, a dzieci zabrały je do domów.

Kolejny konkurs Ognisko zorganizuje z okazji Boże-go Narodzenia. Zadaniem dzieci i ich rodzin będzie przygotowanie bożonarodzeniowej szopki.

Prosimy uważnie śledzić ogłoszenia duszpa-sterskie, jak i bieżące informacje z życia Ogniska (na stronie www.spgenewa.ch), do uczestniczenia w którym serdecznie wszystkich zapraszamy. ■

Izabela IzdebskaDyrektor Ogniska Polonijnego przy PMK w Genewie

Konkurs różańcowy Ogniska Polonijnego w Genewie rozstrzygnięty!

wiada. Ale zrozumienie i przyjęcie takiego me-sjaństwa będzie wymagało długiej i cierpliwej pedagogii, nawet w Nowym Testamencie (por. sekret mesjański w Ewangelii św. Marka). Jezus starał się w swoich słowach i czynach dawać do zrozumienia, że to właśnie On jest tym przez Boga posłanym prorokiem eschatologicznym. W tym sensie odnosi do siebie starotestamen-talne powołanie proroka w Księdze Izajasza, por. Iz 61, 1-2 z Łk 4, 18-19.

U schyłku okresu starotestamentalnego spo-dziewano się proroka-objawiciela, który od-słoni Izraelowi najważniejsze tajemnice życia i dziejów oraz nadzieję na przyszłość. A więc, że będzie to ktoś większy od takich proroków jak Eliasz czy inni prorocy. Słowem, czekano na Mesjasza, który będzie pochodził niejako bezpośrednio od Boga.

4. Mesjasz jako niebieski pośrednikMesjasz, który przychodzi z nieba, od Boga będzie boski. Taką postać przygotowały idee Anioła Bożego, Mądrości Bożej oraz tajemni-cza postać niebiańskiego Syna Człowieczego.

Anioł Jahwe, jakiego znajdujemy na kartach Biblii, jest reprezentantem samego Boga, nie-mal jego identyfikacją. Bóg działa właśnie przez niego. Anioła Jahwe (hebr. Malak Jah-

we) prowadzi i idzie na czele wojsk izraelskich, otrzymuje specjalną misję, rolę, czy funkcję. Ogólnie można powiedzieć, że miał trzy głów-ne zadania: Objawiał wolę Bożą, wybawiał od złego, kierował i towarzyszył na drodze życia oraz pośredniczył między Bogiem a ludźmi, czyli spełniał zadanie wstawiennicze.

Z kolei Mądrość Boża (hebr. Hochma Jahwe), nie była atrybutem Boga, lecz personifikacją samego Boga i przejawiała się w jego działaniu (wszystko co Bóg stworzył było dobre i bardzo dobre). Poza tym mądrość nadawała sens ca-łej rzeczywistości i poszczególnym bytom. W działaniu Boga istnieje logika i mądrość, któ-ra nie zawsze jest rozpoznana i uznana przez człowieka. I w końcu – „Syn Człowieczy”. Ta postać wystę-puje w Księdze Daniela (7, 9-14). Spodziewano się, że Bóg dokona interwencji przez posłanie niebieskiego Pośrednika. Czy Mesjasz będzie tym Pośrednikiem od Boga? Wydaje się, że odpowiedź mamy jednoznaczną w wypowiedzi samego Jezusa (por. Mk 14, 61-62). Używanie tego tytułu i odnoszenie go do siebie, było po-twierdzeniem ze strony Jezusa mesjańskiego charakteru tej niebiańskiej Postaci. W Nowym Testamencie zwrot „Syn Człowieczy” stał się nawet terminem technicznym na oznaczenie powszechnego mesjaństwa Jezusa.

Jak widzimy, pojęcie Mesjasza w Starym Te-stamencie nie było jednoznaczne i precyzyjnie sformułowane. Pojawiały się różne wyobraże-nia, a tym samym odsłony jego postaci. Poza tym idea Mesjasza przerastała wyobrażenia poszczególnych pokoleń i ewoluowała w kie-runku jego boskiego statusu, jedynego Zbawcy. W Nowym Testamencie nie od razu stało się wszystkim jasne, że Jezus jest Mesjaszem, choć nim był faktycznie. Potrzeba było procesu po-znawczego i wiary w Jezusa jako Mesjasza. Cała jego egzystencja, od początku do końca nacechowana dramatyzmem, utrudniała przy-jęcie go jako Posłańca Bożego. Ale wejście w relacje z Nim, „pójście za Nim” jak apostołowie, przeżywanie Go całym swoim życiem, pozwo-liło na doświadczenie Go jako Mesjasza Bo-żego.

Wprawdzie jako chrześcijanie wiemy z Ob-jawienia Bożego w Nowym Testamencie, że zapowiedzi starotestamentalne spełniły się w Jezusie Chrystusie, niemniej ciągle wymagana jest od nas postawa wiary, bowiem po pierw-szym Jego przyjściu, które już było, nastąpi drugie, na końcu czasów. Chodzi więc o żywą mesjańską wiarę w nas, ponieważ jej spodziewa się Jezus, gdy nadejdzie powtórnie: „Czy jednak Syn Człowieczy znajdzie wiarę na ziemi, gdy przyjdzie?” (Łk 18, 8). ■

Ks. Krzysztof Wojtkiewicz

10 11WIADOMOŚCI – nr 519-520 (grudzień 2014 - styczeń 2015) WIADOMOŚCI – nr 519-520 (grudzień 2014 - styczeń 2015)

W Paryżu, na brzegu Sekwany, w prestiżowym miejscu tuż obok katedry Notre-Dame, 25 paź-dziernika odbyło się odsłonięcie pomnika św. Jana Pawła II.

Uroczystość ta poprzedzona została Mszą św. w katedrze Notre-Dame, koncelebrowaną przez arcybiskupa Paryża kardynała André Vingt-Trois, wiceprzewodniczącego Konferencji Episkopatu Polski abpa Marka Jędraszewskiego, delegata KEP ds. Duszpasterstwa Emigracji Polskiej bpa Wie-

sława Lechowicza oraz innych biskupów i księży polskich, nie tylko z całej Francji, ale i zza granicy. Katedra była wypełniona po brzegi licznie przyby-łą Polonią oraz wiernymi innych narodowości, a rozbrzmiewające pieśni podejmowane były to po polsku przez połowę obecnych, to po francusku przez drugą połowę, które to połowy łączyły się w jednym wspólnym śpiewie.

Odsłonięty pomnik został ofiarowany Pol-skiej Misji Katolickiej we Francji przez jego twórcę,

rektora Akademii Sztuk Pięknych w Moskwie, Zo-uraba Tsereteli, a ta z kolei ofiarowała ją Paryżowi. Nic więc dziwnego, że we Mszy Świętej uczestni-czyła liczna delegacja z Rosji, a liturgia była spra-wowana w trzech językach: francuskim, polskim i rosyjskim. Jak powiedział mi jeden z uczestników, prawdziwym szokiem dla niego było, gdy jedną intencję modlitewną odczytała polska druhna w szarym harcerskim mundurze po…… rosyjsku. Było to bowiem prawdziwie wspólne świętowa-nie, łączące naród francuski poprzez obecność

Odsłonięcie pomnikaśw. Jana Pawła II w Paryżu

socjalistycznego mera Paryża, pani Anny Hidalgo, licznych przedstawicieli władz i gości francuskich, polskich i rosyjskich, a wśród pocztów honorowych połowa niosła flagi biało-czerwone, a połowa nie-biesko-biało-czerwone.

Podczas odsłonięcia pomnika na skwerze Jana XXIII głos zabrał arcybiskup Paryża kard. An-dré Vingt-Trois, przypominając liczne więzi Jana Pawła II z Paryżem i Francją, jego głęboką ducho-wość i otwartość oraz zwracając uwagę na usytu-owanie pomnika Papieża, wychodzącego z kate-dry, a zwróconego twarzą i posłaniem ku miastu i jego mieszkańcom.

Arcybiskup Marek Jędraszewski w pięknej fran-cuszczyźnie nawiązał do katedry paryskiej, punktu odniesienia wobec świata i podkreślił uniwersa-lizm nauczania Jana Pawła II, przytaczając wypo-wiedzi Ojca Świętego odnoszące się do Francji jako Córy Kościoła.

Mer Paryża, pani Anne Hidalgo, mówiła o Papieżu, orędowniku pokoju i dialogu, obrońcy godności i praw każdego człowieka oraz przypo-mniała postacie Polaków związanych z Francją. Wyraziła przekonanie, że w Paryżu jest miejsce dla katolików a skończyła swoje przemówienie zapro-szeniem obecnego papieża Franciszka do odwie-dzenia Francji w przyszłym roku.

Po oficjalnych uroczystościach wszyscy uczest-nicy zostali zaproszeni na koktajl w przykatedral-nych ogrodach, gdzie przy skocznych przyśpiew-kach i tańcach polskich zespołów folklorystycznych spotykali się starzy znajomi, a obok pomnika Pa-

pieża ustawiały się kolejki chętnych do zrobienia sobie pamiątkowego zdjęcia na jego tle.

Dla Polonii szwajcarskiej uroczystość ta była okazją do przekonania się o serdecznym

zainteresowaniu biskupa polonijnego Wiesława Lechowicza sprawami naszej Misji i jego zachęcie do odtworzenia Ogólnoszwajcarskiej Rady Dusz-pasterskiej. ■

Elżbieta Grabowska

Recital Fortepianowy

Pawła Palucha 14 grudnia godz.18.00

Winterthur Konzert Saal Altes Stadthaus Marktgasse 53

W programie: D. Scarlatti J. Haydn R. Schumann K. Szymanowski

Fr. Chopin

12 13WIADOMOŚCI – nr 519-520 (grudzień 2014 - styczeń 2015) WIADOMOŚCI – nr 519-520 (grudzień 2014 - styczeń 2015)

1 listopada o godzinie 9.00 w Lozannie odbyła się Msza Święta, po której wraz z księdzem Karo-lem Ciurko wierni udali się na cmentarz Bois-de--Vaux, by modlić przy grobach tam spoczywają-cych Polaków. Byli to:

• śp. Andrzej Chylinski, zm. 1985 - młody chłopak który zmarł w okresie stanu wojennego, nie docze-kawszy wolnej Polski

• śp. Nadane Karpuszko, zm. 2010 - Rosjanka o

polskich korzeniach. Przez dziesięciolecia prowadziła rosyjski salon literacki w Lo-zannie, gdzie z wiel-

ką serdecznością gościła zawsze Polaków

• śp. Karolina Światopołk Czetwertyńska, zm. 2009 - nasza wieloletnia parafianka, zaangażowana w pomoc Kościołowi na Kresach, szczególnie w swoich rodzinnych posiadłościach na Grodzieńsz-czyźnie

• śp. Zygmunt Miłkowski (1824-1015) - pseudo-nim literacki Teodor Tomasz Jeż. Pisarz i niestru-dzony działacz niepodległościowy. Autor ponad

100 książek. Na jego pogrzebie 11stycznia 1915 roku byli obecni Ignacy Jan Paderewski i Henryk Sienkiewicz.

• śp. Dariusz Retelski, zm. 2008 - organizator życia kulturalnego Polonii szwajcarskiej w latach 80-90. Dzięki niemu mogliśmy oglądać spektakle teatral-ne z udziałem Tadeusza Łomnickiego, Krystyny Jandy czy Jana Pietrzaka. Właściciel biura podróży Alpinex.

Ta wizyta na cmentarzu połączyła nas w mo-dlitwie z naszymi bliskimi w kraju i pozwoliła na chwilę zadumy. ■

Beata Kamhi

1 listopada w LozannieW święto Wszystkich Wiernych Zmarłych, 2 listo-pada, parafianie ośrodka duszpasterskiego Polskiej Misji Katolickiej w Genewie, po niedzielnej Mszy św. o godzinie 12.00 w kościele św. Teresy, udali się na nabożeństwo w intencji zmarłych na cmentarz do Carouge.

Rozpoczęło się ono o godzinie 14.00. W tym roku, podobnie jak w ubiegłym, pogoda dopisała, było ciepło i słonecznie. Pomimo pory obiadowej wiernych nie zabrakło. Nabożeństwo odbyło się tradycyjnie przy pomniku gen. Józefa Bosaka

Hauke, zasłużonego Polaka walczącego w powstaniu listopa-dowym, naczelnika oddziałów powstań-czych województw krakowskiego, sandomierskie-go oraz kaliskiego.

Modlitwy na cmentarzu  poprowadził dusz-pasterz Polskiej Misji Katolickiej w Genewie, ks. Ernest Janczyk. W nabożeństwie wspominaliśmy naszych bliskich zmarłych spoczywających na

cmentarzach rozsianych po całej Polsce, łącząc się z nimi duchowo. Po zakończonych modlitwach wier-ni udali się na groby zaniedbane i opuszczone, aby zapalić symboliczny znicz i oddać hołd zmarłym zapomnianym przez bliskich, powierzając ich Bogu w swoich modlitwach. ■

G.A.

Relacja z nabożeństwa za zmarłych w Genewie

14 15WIADOMOŚCI – nr 519-520 (grudzień 2014 - styczeń 2015) WIADOMOŚCI – nr 519-520 (grudzień 2014 - styczeń 2015)

Ekumeniczne spotkanie w Kehrsatz2 liStoPAdA 2014 w Ekumenicznym Centrum w Kehrsatz koło Berna odbyło się spotkanie upamiętniające wizytę św. Papieża Jana Pawła II. 30 lat temu, tj. 14 czerwca 1984 roku, Jan Paweł II odbył apostolską wizytą w Szwajcarii, podczas której przybył również do tego niepozornego, nieco skrytego miejsca, w którym znajduje się budynek spotkań ekume-nicznych. Było to wydarzenie niezwykle do-niosłe, bowiem doszło do rozmów pomiędzy Głową Kościoła rzymskokatolickiego a przed-stawicielami zespołu roboczego Kościołów chrześcijańskich, jak również Federacji Szwaj-carskich Kościołów Protestanckich w duchu ekumenicznej zasady: „Aby wszyscy byli jedno”.

WóWCzAS spotkanie to miało charak-ter ekskluzywny i odbyło się za zamkniętymi drzwiami. Tegoroczne spotkanie było otwarte dla publiczności.

PRogRAm listopadowego spotkania eku-menicznego był następujący: najpierw o godz.

14.30 nastąpiło powitanie przez gospodarza miejsca i spojrzenie wstecz na papieską wizytę w 1984 r. Na godz. 14.45 została zaplanowana rozmowa z Felixem Gmürem, biskupem Bazy-lei i pastorem Gottfriedem Locherem, prze-wodniczącym Federacji Szwajcarskich Kościo-łów Protestanckich.

temAtem rozmowy był „Ekumenizm wczoraj – dziś – jutro”. Animatorzy rozmowy zadawali pytania obu duchownym na temat życia, prak-tyki oraz zasad wiary w ich Kościołach, a także ekumenicznych perspektyw. Po tej oficjalnej debacie zadawane były również pytania ze stro-ny uczestników spotkania. O godz. 16.00 spra-wowane było nabożeństwo ekumeniczne pod przewodnictwem bp Felixa Gmüra i pastora Gottfrieda Lochera. Wiodącą myślą nabożeń-stwa była „Zamieszkała ziemia”. Pod koniec tej modlitewnej części miał miejsce symboliczny akt odsłonięcia pamiątkowej tablicy upamięt-niającej wydarzenie Jana Pawła II w Kehrsatz. Tekst zamieszczony na tablicy brzmi:

„14 czerwca 1984 roku zgromadzili się tutaj na rozmowę i modlitwę papież Jan Paweł II i przed-stawiciele roboczego zespołu Kościołów chrześci-jańskich oraz Federacji Szwajcarskich Kościołów Protestanckich”.

dRugim symbolicznym i zarazem ekume-nicznym aktem było zasadzenie krzaku róży przed wejściem do budynku Centrum Eku-menicznego, którego dokonali bp Felix Gmür i pastor Gottfried Locher.

oStAtnim akordem tego pamiątkowego spotkania był aperitif dla wszystkich uczest-ników. Była to dobra okazja do spotkań i roz-mów osobistych, a także bliższego poznania się. Z Polskiej Misji Katolickiej obecni byli: ks. koordynator, Krzysztof Wojtkiewicz, Ks. Korneliusz Policki, ks. Adam Serafin oraz ks. Wojciech Maruszewski wraz z berneńską Po-lonią. ■

Red.

16 17WIADOMOŚCI – nr 519-520 (grudzień 2014 - styczeń 2015) WIADOMOŚCI – nr 519-520 (grudzień 2014 - styczeń 2015)

AArAuOśrodek PMK w Aarau mieści się przy kościele św. Piotra i Pawła Laurenzenvorstadt 80rekolekcje adwentowe Niedziela, 14 grudnia 2014od godz. 16.30 - spowiedź św.17.00 - msza św. z nauką dla dzieci, po mszy konferencja dla dorosłych

Boże NarodzenieCzwartek, 25 grudnia 201417.00 - Msza św. w Uroczystość Narodzenia Pańskiego

BAzyleAOśrodek Polskiej Misji Katolickiej w Basel - Allerhe-iligenkirche mieści się przy Neubadstrasse 95rekolekcje adwentowe Niedziela, 14 grudnia 2014od godz. 11.40 - spowiedź św.12.15 - Msza św. z nauką rekolekcyjną dla dorosłych Poniedziałek, 15 grudnia 2014od godz. 18.30 - spowiedź św. 19.00 - Msza św. z nauką rekolekcyjną dla dorosłych

Boże NarodzenieŚroda, 24 grudnia 201420.00 - Pasterka Czwartek, 25 grudnia 201412.15 - Msza św. w Uroczystość Narodzenia Pańskiego Piątek, 26 grudnia 201412.15 - Msza św. w Święto Św. Szczepana

BerNOrekolekcje AdwentoweRekolekcje poprowadzi o. Łukasz Wiśniewski, dominikaninSobota, 13 grudnia 2014od 18.00 oraz po Mszy św. - spowiedź św.18.30 - Msza Święta z nauką rekolekcyjnąNiedziela, 14 grudnia 2014od 12.00 oraz po Mszy św. - spowiedź św.12.30 - Msza Święta z nauką rekolekcyjną

Boże NarodzenieŚroda, 24 grudnia 2014 - Wigilia21.00 - PasterkaCzwartek, 25 grudnia 201412.30 - Msza św. w Uroczystość Narodzenia Pańskiego Czwartek, 1 stycznia 201512.30 - Msza św. w Uroczystość Świętej Bożej Rodzicielki

Biel/BieNNerekolekcje adwentowe Rekolekcje poprowadzi o. Paweł Porwit, karmelitaNiedziela, 21 grudnia 201417.00 - Msza św. rekolekcyjna i spowiedź po mszy

Boże NarodzenieCzwartek, 25 grudnia 201417.00 - Msza św. w Uroczystość Narodzenia Pańskiego

EstavayEr-lE-lacrekolekcje adwentowe Niedziela, 14 grudnia 201416.00 - spowiedź św.16.30 - Msza św. z nauką rekolekcyjną dla dorosłych17.30 - nauka rekolekcyjna dla dzieci (sala para-fialna przy kościele)

Boże NarodzenieCzwartek, 25 grudnia 201416.30 - Msza św. w Uroczystość Narodzenia PańskiegoNiedziela, 28 grudnia 201416.30 - Msza św.Czwartek, 1 stycznia 201516.30 - Msza św. w Uroczystość Świętej Bożej RodzicielkiNiedziela, 4 stycznia 201516.30 - Msza św.

GENEWaKościół św. Teresy (Ste Thérèse)Avenue Peschier 14, 1206 GenèveKościół św. Pawła (St Paul)Avenue de St Paul 6, 1223 Cologny

rekolekcje adwentowe Rekolekcje poprowadzi Ks. kanonik dr Grzegorz Stolarski z diecezji SiedleckiejPiątek, 12 grudnia 2014 Ste Thérèse18.00 - Adoracja Najświętszego Sakramentu i spowiedź św.19.30 - Msza św. z nauką ogólnąSobota, 13 grudnia 2014 Ste Thérèse19.30 - Msza św. z nauką ogólną20.15 - Konferencja Niedziela, 14 grudnia 2014 Ste Thérèse08.45 - Msza św. dla dzieci12.00 - Msza św. z nauką ogólną13.00 - Konferencja i zakończenie rekolekcji

Boże NarodzenieŚroda, 24 grudnia 2014 - Wigilia Ste Thérèse21.00 - PasterkaCzwartek, 25 grudnia Ste Thérèse12.15 - Msza św. w Uroczystość Narodzenia PańskiegoPiątek, 26 grudnia St Paul w Cologny20.00 - Msza św. w Święto św. SzczepanaNiedziela, 28 grudnia 2014 Ste Thérèse12.00 - Msza św. w Niedzielę Świętej RodzinyPiątek, 2 stycznia 2015 Ste Thérèseod godz. 18.00 do 19.15 - spowiedź św. (I piątek miesiąca)19.30 - Msza św.Niedziela, 4 stycznia 2015 Ste Thérèse12.00 - Msza św. Wtorek, 6 stycznia 2015 St Paul w Cologny20.00 - Msza św. w Uroczystość Objawienia Pańskiego

GNAdeNthAlrekolekcje AdwentoweRekolekcje poprowadzi ks. Łukasz KostrzewaNiedziela, 21 grudnia 201412.00 - Msza św. z nauką rekolekcyjnąPoniedziałek, 22 grudnia 201420.00 - Msza św. z nauką rekolekcyjną

Boże NarodzenieŚroda, 24 grudnia 2014 - Wigilia 24.00 - Pasterka

Czwartek, 25 grudnia12.00 - Msza św. w Uroczystość Narodzenia PańskiegoCzwartek, 1 stycznia 201512.00 - Msza św. w Uroczystość Świętej Bożej Rodzicielki

lozaNNa - villENEuvErekolekcje adwentowe Rekolekcje poprowadzi ks. Zbigniew SuchyPiątek, 12 grudnia 2014 Lozanna18.30 - spowiedź św.19.30 - Msza św. z konferencjąSobota, 13 grudnia 2014 Villeneuve18.30 - spowiedź19.30 - Msza św. z konferencjąNiedziela, 14 grudnia 201411.00 - Msza św. z konferencją, Villeneuve18.00 - Msza św. z konferencją, Lozanna

Boże NarodzenieŚroda, 24 grudnia 2014 - Wigilia 22.00 - Pasterka, LozannaCzwartek, 25 grudnia 201411.00 - Msza św. w Uroczystość Narodzenia Pańskiego, Villeneuve18.00 Msza św. w Uroczystość Narodzenia Pańskiego, LozannaPiątek, 26 grudnia 201418.00 - Msza św. w Święto św. Szczepana, LozannaSobota, 27 grudnia 201411.00 - Msza św., Niedziela św. Rodziny, Villeneuve18.00 - Msza św., Niedziela św. Rodziny, LozannaŚroda, 31 grudnia 2014 Lozanna19.30 - Msza św., Zakończenie starego roku,Czwartek, 1 stycznia 201511.00 - Msza św. w Uroczystość Świętej Bożej Rodzicielki Villeneuve18.00 - Msza św.w Uroczystość Świętej Bożej Rodzicielki, LozannaWtorek, 6 stycznia 201511.00 - Msza św. Msza św. w Uroczystość Objawienia Pańskiego, Villeneuve18.00 - Msza św. Msza św. w Uroczystość Objawienia Pańskiego, Lozanna

luCerNArekolekcje AdwentoweNiedziela, 21 grudnia 201417.30 - spowiedź św.18.00 - Msza św. z nauką rekolekcyjną

Boże NarodzenieCzwartek, 25 grudnia 201418.00 - Msza św. w Uroczystość Narodzenia Pańskiego

luGANOkościół S. Maria di Loreto via Loreto 18rekolekcje AdwentoweNiedziela, 21 grudnia 201417.00 - Msza św. z nauką adwentową i możliwo-

ścią spowiedzi św.

Boże NarodzenieŚroda, 24 grudnia 2014 - Wigilia21.30 - Pasterka

MArlyrekolekcje adwentowe Sobota, 20 grudnia 201417.30 - spowiedź św. i adoracja Najświętszego Sakramentu18.00 - Msza św. z nauką rekolekcyjnąNiedziela, 21 grudnia 20149.00 - spowiedź św.9.30 - Msza św. z nauką rekolekcyjną

Boże NarodzenieŚroda, 24 grudnia 2014 - Wigilia23.00 - PasterkaCzwartek, 25 grudnia 20149.30 - Msza św. w Uroczystość Narodzenia PańskiegoPiątek, 26 grudnia 20149.30 - Msza św. w Święto św. SzczepanaCzwartek, 1 stycznia 201510.30 - Msza św. w Uroczystość Świętej Bożej RodzicielkiWtorek, 6 stycznia 20159.30 - Msza św. w Uroczystość Objawienia PańskiegoNiedziela, 18 stycznia 20159.30 - Msza św., następnie spotkanie opłatkowe

SANkt GAlleN i eSChlikONŚroda, 3 grudnia 2014 Untere Waid, Mörschwil19.30 - Grupa modlitewna Niedziela, 7 grudnia 2014 Eschlikon17.00 - Msza św. Po niej wspólne spotkanie w sali parafialnej.Sobota, 20 grudnia 2014 Untere Waid, Mörschwilod godz. 16.00 - spowiedź św.17.00 - Msza św. z uwielbieniem po polsku i po niemiecku

Boże NarodzenieŚroda, 24 grudnia 2014 - Wigilia 21.00 - Pasterka St. GallenCzwartek, 25 grudnia Eschlikon17.00 - Msza św. Niedziela, 28 grudnia 2014 St. Gallen11.00 - Msza św. w Niedzielę św. Rodziny z błogosławieństwem dzieci. Potem spotkanie przy kawie. Niedziela, 4 stycznia 2015 Eschlikon17.00 - Msza św. w Uroczystość Objawienia Pańskiego. Poświęcenie kredy, kadzidła i złota. Po niej wspólne spotkanie w sali parafialnej.

WiNtErthurrekolekcje adwentowe Sobota, 13 grudnia 2014

16.00 - 19.00 - Msza św. z nauką rekolekcyjnąNiedziela, 14 grudnia 201416.30 - Wystawienie Najwiętszego Sakramentu i możliwość spowiedzi św.17.00 - 19.00 - Msza św. z nauką rekolekcyjną

zuchWilrekolekcje adwentowe Niedziela, 7 grudnia 201416.30 - spowiedź św.17.00 - Msza św.18.00 - Spotkanie wiernych w salach parafialnych

Boże NarodzenieCzwartek, 25 grudnia 201417.00 - Msza św. w Uroczystość Narodzenia PańskiegoNiedziela, 11 stycznia 2015 Msza św. wyjątkowo w 2. niedzielę stycznia17.00 - Msza św.18.00 - Opłatek wspólnotowy, kolędowanie

zuGrekolekcje adwentowe Niedziela, 7 grudnia 201416.30 - spowiedź św.17.00 - Msza św. z nauką rekolekcyjną

Boże NarodzeniePiątek, 26 grudnia 20149.30 - Msza św. i spotkanie opłatkowe

zuryCh Niedziela, 7 grudnia 201412.15 - Msza św., spotkanie dzieci ze św. Mikołajemrekolekcje adwentowe Rekolekcje poprowadzi ks. prof. Leszek AdamowiczPiątek, 12 grudnia 201418.30 - spowiedź św.19.00 - Msza św. z nauką rekolekcyjnąSobota, 13 grudnia 201410.00 - spowiedź św.10.30 - Msza św. z nauką rekolekcyjnąNiedziela, 14 grudnia 201411.30 - spowiedź św.12.15 - Msza św. z nauką rekolekcyjną

Boże NarodzenieŚroda, 24 grudnia 2014 - Wigilia 24.00 - PasterkaCzwartek, 25 grudnia12.15 - Msza św. w Uroczystość Narodzenia PańskiegoPiątek, 26 grudnia 201412.15 - Msza św. w Święto św. SzczepanaCzwartek, 1 stycznia 201512.15 - Msza św. w Uroczystość Świętej Bożej RodzicielkiWtorek, 6 stycznia 201519.30 - Msza św. w Uroczystość Objawienia Pańskiego

rekolekcje adwentowe oraz Msze św.w okresie Świąt Bożego Narodzenia

w ośrodkach Polskiej Misji Katolickiej w Szwajcarii(terminy nadesłane z ośrodków)

o innych terminach, które nie zostały podane w powyższym planie proszę zasięgnąć informację u duszpasterza miejscowego ośrodka

18 19WIADOMOŚCI – nr 519-520 (grudzień 2014 - styczeń 2015) WIADOMOŚCI – nr 519-520 (grudzień 2014 - styczeń 2015)

Dzień Zaduszny w Zuchwil

Spotkanie z ks. Janem Kaczkowskim w ZurychuJest środa, piątego listopada, chłodny i desz-czowy, jesienny wieczór. Pomimo niezachęcającej aury i wyjątkowo długich korków, nawet jak na zwykle zatłoczony o tej porze Zurych, w jednej z sal centrum Johanneum przy Aemtlerstrasse zgro-madziła się spora grupa osób z PMK, aby spotkać się z wyjątkowym gościem. Był nim ksiądz dr Jan Kaczkowski, którego gościliśmy już po raz drugi w tym roku.

Późna pora niejako nastrajała do rozmowy na trudne tematy związane z chorowaniem, umie-raniem i śmiercią człowieka. Ksiądz Jan jest zało-życielem i dyrektorem wiodącego hospicjum w Pucku, które zostało wzniesione, a teraz jest pro-wadzone wg najlepszych, światowych wzorców. Nie ukrywa, że przybył do Szwajcarii z powodu postępującej, śmiertelnej choroby, glejaka mózgu IV stopnia, na którą współczesna medycyna nie ma skutecznej terapii. Pomimo powagi stanu nie-uleczalnej choroby nasz gość dokłada starań, aby rozmowa toczyła się w luźnej atmosferze, co mu się doskonale udaje.

Samego siebie określa mianem „onkocelebryty”,

który znany jest głównie z faktu, że ma raka, w odróżnieniu od pospolitych celebrytów, znanych z powodu bycia znanymi. Ze swobodą i humorem skraca dystans dzielący go od uczestników spotka-nia. Ksiądz Jan wspomina niedawne samobójstwo Amerykanki Brittany Maynard, która cierpiała dokładnie na tę samą chorobę co on. Wskazuje na fałszywy obraz cukierkowego, medialnego przeka-zu, wg którego Brittany wybrała eutanazję, bo nie chciała być ciężarem dla swej rodziny. Nie ocenia-jąc samej osoby samobójczyni, porusza kwestię powinności względem drugiego człowieka, od których on nie ma zamiaru się wymigać, tylko tak długo, jak to będzie możliwe, wypełniać powołanie kapłańskie i służyć Bogu i bliźniemu.

Jak sam podkreśla, jest otwarty na nadprzyro-dzoną interwencję Boga, na cud uzdrowienia, ale nie chce narzucać swojej woli Panu Bogu. Mówi, że Pan Bóg ma dla niego najlepszy plan, a śmiertel-na choroba jest widocznie jego częścią. Opowiada historie ludzi, którzy w nadziei na wyleczenie ich z choroby nowotworowej zaufali nieuczciwym lekarzom lub zwykłym szarlatanom, oferującym dziwne „kuracje” ocierające się czasem o zabobony

(jak choćby umieszczanie nasionka ciecierzycy w ropiejącej ranie, mające rzekomo wyciągnąć raka z organizmu).

Porusza temat tak zwanej sedacji terminalnej pacjentów (czyli częściowego lub całkowitego pozbawienia świadomości umierającego człowie-ka, celem zmniejszenia lub eliminacji cierpienia). Jedni ludzie chcą umierać w pełnej świadomości pomimo bólu nie do opisania, a dla innych jest to szansa na poradzenie sobie z cierpieniem, którego sami nie dają już rady znieść.

Po upływie godziny ksiądz Jan jest wyczerpa-ny, a przecież następnego dnia czekają go długie i uciążliwe badania w Szpitalu Uniwersyteckim w Zurychu. Kilka osób pragnie jeszcze zamienić z nim kilka słów na osobności. Na zakończenie prosi nas o modlitwę, która jest dla niego wielkim wsparciem.

Rozchodzimy się i w ciszy udajemy do swoich domów, do naszych narzuconych nam obowiąz-ków, ale przede wszystkim naszych powinności wynikających z naszego człowieczeństwa. ■

Tomasz Lenart

Święta i zbawienna jest myśl modlić się za zmarłych, aby byli od grzechu uwolnieni. (2 Mach 12, 46)

W tym roku pierwsza niedziela listopada wy-padła w Dzień Zaduszny, 2 listopada. W kościele Świętego Marcina w Zuchwilu ksiądz Grzegorz Piotrowski celebrował Mszę Świętą w intencji wszystkich osób, które już od nas odeszły. Wiele z nich chcemy pozostawić w naszej pamięci, tęsk-nimy za nimi i wierzymy, że kiedy nadejdzie czas, w którym pożegnamy się na zawsze z życiem na ziemi, będziemy mieli okazję znowu ich zobaczyć i cieszyć się wspólnym przebywaniem w obecności Pana Boga.

W trakcie Mszy Świętej w intencji wszystkich osób, które już na zawsze odeszły, wierni usłyszeli Wypominki. Jest to jeden ze znaków wyrażania na-szej pamięci o zmarłych - została wyczytana lista imion i nazwisk zmarłych osób, które wierni chcą w modlitwie polecić Bogu. Wielokrotnie wierni od-mawiali modlitwę „Wieczny odpoczynek”.

Modlitwa za zmarłych praktykowana jest w Ko-ściele od II wieku, a od III wieku Kościół modli się za zmarłych w czasie Eucharystii. Odprawia się Msze Święte za zmarłych pokutujących w czyśćcu. Po-trzebują oni modlitwy żyjących, aby skrócić okres pokuty i zjednoczyć się z Bogiem w niebie. Dusze

po śmierci nie mogą już nic uczynić w swojej spra-wie i dlatego potrzebują modlitwy żyjących.Święty Paweł powiedział: „Dla mnie żyć to Chrystus, a śmierć jest mi zyskiem.” Powinniśmy podążać za jego wskazówkami i żyć tak, aby śmierć nie prze-rażała i żeby pogodzenie się z nią było naszym spokojnym doświadczeniem. Tak jak my modlimy się za swoich wcześniej zmarłych, tak i ci, którzy po nas przyjdą, przejmując po nas „pałeczkę życia”, będą się za nas modlić.

Powspominajmy i pomódlmy się za zmarłych! Modlitwa, jaką za nich podejmujemy, jest jednym z obowiązków chrześcijanina wobec tych, którzy odchodzą. To również jeden z uczynków miłosier-dzia: „modlić się za żywych i umarłych”.

Tuż przed Wypominkami wierni mieli okazję obejrzeć film zrealizowany na różnych polskich cmentarzach w dniu Wszystkich Świętych. Peł-gające światełka palących się zniczy, kolorowe chryzantemy i ten specyficzny dla tego dnia klimat pozwolił wszystkim skupić się na modlitwie. Wcze-śniej, w trakcie homilii, usłyszeliśmy słowa księ-dza Grzegorza o tym, że w trakcie życia człowiek sam podejmuje wszystkie decyzje, żeby później nie przez Pana Boga, ale przez siebie samego być potępionym, jeśli decyzje były niewłaściwe. I wy-łącznie od nas zależy, czy dusza nasza po śmierci

będzie cieszyć się przebywaniem w obecności Pana Boga, czy będzie oczekiwała ludzkiej, modlitewnej pomocy w czyśćcu, czy też definitywnie pozostanie na wieczność w piekle. Przy czym piekło to nie jest miejsce, jak w czasie Mszy Świętej mówił Ksiądz Grzegorz, lecz sytuacja; jest to całkowite oddalenie się od Boga.

Po Mszy Świętej w przyparafialnej sali odbyło się spotkanie wiernych. Na początku został po-kazany film „Akcja humanitarna Pawła Edmunda Strzeleckiego na rzecz głodujących w Irlandii” pro-dukcji Kosciuszko Heritage 2014, przed którym ku-stosz Muzeum Tadeusza Kościuszki w Solurze, pan Benedykt Drewnowski przypomniał w krótkich słowach genezę powstania filmu. Głęboka cisza w trakcie projekcji ukazała wszystkim, że film wart był obejrzenia.

Po projekcji wierni w długich rozmowach wspo-minali tych, którzy odeszli, a także cieszyli się moż-liwością spotkania, rozmowy, wzajemnym dzie-leniem się informacjami. Tego wieczoru między nami była jubilatka, p. Innocenta Lewandowska, która parę dni temu obchodziła swoje 80. urodziny. Zostało odśpiewane tradycyjne „Sto lat”, a życze-niom zdrowia i uśmiechu nie było końca. Wszyscy wznieśli toast kieliszkiem szampana.

Wieczorem, po uprzątnięciu sali, wszyscy żegna-jąc się życzyli sobie wzajemnie ponownego spo-tkania na początku przyszłego miesiąca. ■

Jerzy Miłoszfot. Jerzy Miłosz

20 21WIADOMOŚCI – nr 519-520 (grudzień 2014 - styczeń 2015) WIADOMOŚCI – nr 519-520 (grudzień 2014 - styczeń 2015)

Obchody święta 11 listopada w Marly

w Bernie

i w Leysin

„Dzisiaj wielka jest rocznica - jedenasty listopada!…

Tym, co zmarli za Ojczyznę,hołd wdzięczności Polska składa.”

11 listopada 1918 roku to ważny dzień w historii Polski. Po 123 latach zaborów kraj nasz odzyskał niepodległość. Dzień ten ustanowio-no świętem państwowym dopiero w 1937 roku.

W czasie II wojny światowej i w PRL-u ta

uroczystość była zakazana. Dopiero w 1989 roku przywrócono obchody tego święta. Choć jest to święto ogólnopaństwowe to jednak naj-ważniejsze uroczystości mają miejsce w War-szawie na placu Józefa Piłsudskiego po Gro-bem Nieznanego Żołnierza.

Także na obczyźnie pamiętamy o tym, jak-że ważnym dla naszej Ojczyzny dniu. Dzieci z Polskiej Szkoły w Marly uczciły go uroczy-stą akademią. Pięknie recytowały wiersze na-

wiązujące do tego ważnego wydarzenia oraz śpiewały polskie piosenki. Wspólnie z licznie zgromadzoną publicznością odśpiewały hymn Polski.

Pamięć o takich świętach to ważna lekcja historii dla naszych dzieci, które tutaj mają z nią zapewne mniejszy kontakt, niż gdyby mieszkały w kraju. Dlatego warto i trzeba pa-miętać! ■

B.M.fot. zbiorów Fundacji Archiwum Helveto-Polonicum we Fryburgu

22 23WIADOMOŚCI – nr 519-520 (grudzień 2014 - styczeń 2015) WIADOMOŚCI – nr 519-520 (grudzień 2014 - styczeń 2015)

Zabawa góralska w ZurychuTakiej zabawy jeszcze w PMK nie było! Ponad stu osiemdziesięciu gości mogło bawić się na zorga-nizowanej ósmego listopada imprezie tanecznej. Przygrywała kapela górali z okolic Zakopanego, o skocznie brzmiącej nazwie „Zowiyrucha”. Trady-cyjne, ludowe pieśni wykonywane z akustycznym akompaniamentem instrumentów smyczkowych przeplatały się z przebojami muzyki folk i popu-larnej.

Granie najwidoczniej przypadło do gustu uczest-nikom zabawy skoro już od pierwszych taktów par-kiet zapełnił się tańczącymi parami. Członkowie kapeli nie tylko potrafią dobrze grać, ale również doskonale poruszać się po parkiecie. Mieliśmy oka-zję podziwiać pokaz ludowych tańców z Podhala,

wykonywanych przez najprawdziwszych górali ubranych w oryginalne stroje. Grajkowie sprawdzili się równie doskonale w roli wodzirejów, prowadząc korowody, bawiąc gwarowymi powiedzonkami.

Oprócz muzyki i tańca, nie mogło zabraknąć gó-ralskiej kuchni. Kucharz wojskowy Szczepan Słapa, wspierany przez swoją małżonkę Annę, stanął na wysokości zadania i przyrządził doskonałe, trzyda-niowe menu, na które złożyła się smakowita zupa krem z brokułów, przepyszna pieczona golonka na kwaśnicy z rzepą (w gwarze góralskiej: golonka z bigosem i ziemniakami) oraz wyjątkowe krokiety

z czerwonym barszczem. Na deser podano nie-biański w smaku sernik kokosowy upieczony przez panią Ewę i Martę. Dodatkowo przygotowano degustację specjałów kuchni góralskiej (oscypki, gorbacze, szynka, salceson).

Zabawa trwała aż do godziny pierwszej w nocy. Kapela chciała grać dalej, a my chcieliśmy jeszcze tańczyć. Niestety, wszystko, co dobre, szybko się kończy, więc, chcąc nie chcąc, trzeba było zakoń-czyć naszą wspaniałą zabawę. Kto był, niech wspo-mina, a kto nie był, niechaj żałuje! Do zobaczenia! Za rok? ■ Tomasz Lenart

Święto odzyskania niepodległości w ZurychuW warunkach emigracji, gdzie 11 listopada jest dniem powszednim, przyszło nam świętować rocznicę odzyskania przez Polskę niepodległo-ści nieco wcześniej, w niedzielę dziewiątego.

Dwanaście godzin wcześniej bawiliśmy się i we-seliliśmy na zorganizowanej, również z tej oka-zji, góralskiej biesiadzie. Dzień Pański był dla odmiany inny, pełen zadumy i skupienia.

Z okazji święta narodowego Polaków, Msza Święta odprawiona w kościele pod wezwaniem Serca Jezusowego w Zurychu miała szczegól-ną i uroczystą oprawę. Oprócz śpiewu scholi prowadzonej przez panią Sylwię Feherpataky można było usłyszeć pieśni religijne w wyko-naniu góralskiego zespołu „Zowiyrucha”, które zostały wplecione w treść kazania księdza Ar-tura Cząstkiewicza, co stworzyło niepowta-rzalną atmosferę sprzyjającą rozważaniom na temat Boga, Honoru i Ojczyzny - wartości bliskich sercu każdego Polaka.

Od niedawna PMK jest w posiadaniu ikony, kopii słynącego cudami obrazu Matki Boskiej Częstochowskiej, która towarzyszy nam w cza-sie Mszy Świętej. To piękny znak i świadectwo łączności Polaków żyjących na emigracji z Kra-jem Przodków.

Czy to nie jest piękne, że zarówno w Polsce jak i w Szwajcarii mogą rozbrzmiewać słowa hymnu na cześć Boga, z łaski Którego nasza ojczyzna odzyskała wolność, po 123 latach niewoli? ■

T.Lenart

Boże, coś Polskę przez tak liczne wieki Otaczał blaskiem potęgi i chwały, Coś ją osłaniał tarczą swej opieki Od nieszczęść, które przygnębić ją miały!

Przed Twe ołtarze zanosim błaganie: Ojczyznę wolną pobłogosław Panie!Wróć naszej Polsce świetność starożytną,Użyźniaj pola, spustoszałe łany, Niech szczęście, pokój na nowo zakwitną. Przestań nas karać, Boże zagniewany.

Przed Twe ołtarze zanosim błaganie: Ojczyznę wolną pobłogosław Panie!Boże, którego ramię sprawiedliwe

Żelazne berła władców świata kruszy, Zniwecz Twych wrogów zamiary szkodliwe, Obudź nadzieje polskiej naszej duszy.

Przed Twe ołtarze zanosim błaganie: Ojczyznę wolną pobłogosław Panie!

Boże najświętszy, od którego woli istnienie świata całego zależy, wyrwij lud Polski z tyranów niewoli, wspieraj zamiary wytrwałej młodzieży.Przed Twe ołtarze zanosim błaganie: Ojczyznę wolną pobłogosław Panie!

fot. Aneta Giernalczyk

fot. Aneta Giernalczyk

24 25WIADOMOŚCI – nr 519-520 (grudzień 2014 - styczeń 2015) WIADOMOŚCI – nr 519-520 (grudzień 2014 - styczeń 2015)

1 J.I.M. Bocheński, Sto zabobonów, Wyd. Philed, Kraków 1994, s. 38

XXVII. Krytycyzm i samodzielnośćNie może być krytycyzmu bez samodzielności i odwrotnie. Te dwa pojęcia krzyżują się, tworzą koniunkcję.27. „Ilekroć jakieś głupstwo wypowiedziane publicz-nie lub w towarzystwie, bądź napisane w książce, spotka się z dobrym przyjęciem lub co najmniej nie zo-stanie odrzucone nie trzeba popadać w zwątpienie...”[Aforyzmy..., s. 162]

Krytycyzm i samodzielność żyją w symbiozie. To słowo pojawia się pierwszy raz u Teofrasta, ucznia Platona, autora znakomitego traktatu o logice, który po raz pierwszy na świecie został zrekonstru-owany przez Bocheńskiego1. Człowiek czy chce czy nie chce, ulega wpływowi tego, co widzi i co słyszy. Bocheński radzi aby być kimś, a nie dać się wodzić na pasku, nie ulegać różnego rodzaju zabobonom, trzeba myśleć samodzielnie i być krytycznym.„Jeśli o to chodzi, to jest tylko jeden sposób: myśleć, niczego biernie nie przyjmować, ale myśleć i same-

mu sądzić. I to jest też druga moja rada dla ciebie, choć na dobrą sprawę pierwsza, bo najważniejsza. Jeśli chcesz być kimś, musisz nauczyć się samodziel-nego, krytycznego myślenia, niezależności sądu. Źle mówię, że powinieneś się tego nauczyć, bo na dobrą sprawę tego nie można się nauczyć z książki, jak arytmetyki. Taką zdolność trzeba w sobie wycho-wać. To jest rzecz charakteru, a więc przede wszyst-kim woli, a nie rozumu. Chodzi o taką postawę, żeby człowiek nie polegał na zdaniu innych, ale stał na własnych nogach, myślał sam za siebie. Nieszczęście polega nie na tym, że ludzie nie mają rozumu, bo nieraz go mają, lecz na tym, że brak im woli, że nie chcą używać rozumu.Chodzi mi właśnie o to, abyś chciał używać swojego rozumu i abyś nikomu nie wierzył na słowo. Powiem ci taką rzecz. Z zawodu jestem profesorem filozofii i od ćwierć wieku kładę moim uczniom w uszy i do serca, aby wzięli sobie za patrona św. Tomasza - nie tego z Akwinu, choć on był wielkim filozofem i wiel-

kim mózgiem - ale Apostoła, który kiedy mu opo-wiadali, że Chrystus zmartwychwstał, oświadczył, że nie uwierzy, dopóki sam nie zobaczy i nie dotknie. Dla filozofa ta Tomaszowa postawa jest nieodzow-nym warunkiem pracy. Ale dziś jest ona potrzebna każdemu - inaczej, wierz mi, nasze dusze zaleje brudna woda złej propagandy.To czego chciałbym, to tego aby wszyscy młodzi lu-dzie w Polsce stanowili towarzystwo przyjaciół św. Tomasza Apostoła. A w tym towarzystwie obowią-zywałaby tylko jedna zasada: myśleć samemu” 1.

Ktoś mógłby powiedzieć, że wybór otoczenia, lek-tury, radia, telewizji, gazety nie zależy od niego. Na pewno jest to problem, ale ostatecznie to zależy od ciebie jaki program telewizyjny czy radiowy włą-czysz, czy przeczytasz dobrą książkę czy nie, jaką gazetę wybierzesz.W Stu zabobonach Bocheński pisze:„Kiedy szukamy przyczyny szerzenia się tego za-bobonu, wypada przyznać ze wstydem, że nie ma

chyba innej przyczyny niż dziecinne wierzenie, że wszystko co drukowane jest prawdziwe - a zwłasz-cza jeśli jest drukowane pięknymi słowami” 1.Aby przezwyciężyć ten zabobon, Bocheński radzi:„Nie uznawaj za prawdę żadnego twierdzenia tylko dlatego, że jest wydrukowane albo wypowiedziane w środkach masowego przekazu” (10.1)[Podręcznik..., „Sempol”, s. 20]

XXVIII. Kryterium doboru innychStare polskie przysłowie mówi: „Chcesz mieć przy-jaciela dobrego, nie chodź często do niego”.

A. Schopenhauer bardziej radykalnie:28. „Zachować przewagę w stosunkach z ludźmi można wyłącznie pod warunkiem, że się ich pod żadnym względem nie potrzebuje i że się im to oka-zuje. Dlatego jest rzeczą pożądaną, by każdemu, czy to mężczyzna czy kobieta, dać od czasu do czasu odczuć, że można się bez niego „doskonale obyć:

umacnia to przyjaźń”[Aforyzmy...,s. 163]

Na czele zasad negatywnych mądrości należy nie-wątpliwie postawić zasady: nie narzucania się, nie wtrącania się, nie mieszania się do spraw innych. Ludzi trzeba wybierać i dobierać sobie mądrze. Stąd stary dominikanin radzi:„Nie zajmuj się innym człowiekiem wyjąwszy, gdy (1) on może być ci pożyteczny, albo dla ciebie nie-bezpieczny, (2) możesz mu pomóc, (3) jesteś za niego odpowiedzialny” (11)[Podręcznik..., „Sempol”, s. 22]

Szczególnie powinniśmy pomagać ludziom moral-nie, jeśli zechcą piąć się pod górę. Ludzi, z który-mi się spotykam muszę podzielić na dwa zbiory: pierwszy zbiór to ludzie, z którymi muszę się kon-taktować, a drugi zbiór to ludzie, którymi nie mam się zajmować. Stąd zasada:„Staraj się uważać ludzi, którymi nie masz się zajmo-

wać, za twory twojej wyobraźni” (11.1)[Podręcznik mądrości tego świata..., s. 72]Powyższe zasady wypływają ze stoicyzmu. Wobec ogromnej ilości zła, podłości ludzkiej, panoszenia się tu i ówdzie ujemnych typów, możliwych jest wiele postaw duchowych, zarówno filozoficznych jak i chrześcijańskich. Chrześcijanin będzie zwal-czał zło i to najlepiej dobrem, o ile może. Jeśli nie ma innego wyjścia, pozostaje nam mądrość.Spinoza sformułował klasyczną radę: „Nie płakać, nie śmiać się, ale rozumieć”. Chrześcijańska postawa odrzuca stoicką mądrość w świadomości, że i my sami możemy upaść jutro tak nisko, że sami sobie tego dziś nie wyobrażamy. Wynika z tego następu-jąca instrukcja Bocheńskiego:„Nie wyrządzaj nikomu krzywdy, gdy cię to nic, albo mało kosztuje” (14.1.2)[Podręcznik mądrości tego świata..., s. 80] ■

o. Korneliusz Policki

Filozofia mądrości o. J. M. Bocheńskiego OP

KrytycyzmWAtyKAńSKA Kongregacja Spraw Kanoniza-cyjnych formalnie zatwierdziła 10 października br. proces beatyfikacyjny ks. Piotra Skargi. O tym waż-nym wydarzeniu poinformował wiernych Prowin-cjał Prowincji Polski Południowej jezuitów o. Jakub Kołacz. Od tego momentu ks. Piotrowi Skardze przysługuje tytuł „sługi Bożego”.

zgodę na rozpoczęcie procesu beatyfikacyjnego wyraził w 2013 roku metropolita krakowski kard. S. Dziwisz oraz General Towarzystwa Jezusowego w Rzymie o. Adolfo Nicolás. Pierwsza uroczysta sesja procesu beatyfikacyjnego zaplanowana jest na 8 grudnia br. w Domu Arcybiskupów Krakowskich. Wcześniej Postulator Generalny Towarzystwa Je-zusowego w Rzymie o. Anton Witwer mianował Wicepostulatorem o. Krystiana Biernackiego SJ. W dniu 23 października br. kard. Stanisław Dziwisz w obecności prowincjała podpisał edykt, dokument stanowiący podstawę dalszych kroków procesu beatyfikacyjnego.

ojCieC PRoWinCjAł, Jakub Kołacz, z tej okazji napisał: „Wyrażając Bogu wdzięczność za ten dar, proszę, abyśmy poinformowali o tym naszych wiernych i przyjaciół oraz abyśmy zintensyfikowali nasze modlitwy w intencji beatyfikacji. Niech Ojciec

Skarga, wybitny kaznodzieja i patriota, stanie się też naszym patronem i orędownikiem, a jak za życia inspirował wielu do służby Bogu, tak niech i teraz wskazuje nam drogę jeszcze większej doskonałości”.

We WRześniu br. minęła 402. rocznica śmier-ci wielkiego Kaznodziei Narodu Polskiego.

PRoCeS beatyfikacyjny ks. P. Skargi z pewno-ścią przyczyni się do przypomnienia nam wielkiej postaci tego wspaniałego kaznodziei, gorliwego obrońcy wiary, przedstawiciela kontrreformacji, patrioty, który szczęście Ojczyzny widział w wier-ności Kościołowi, wielkiego filantropa - założyciela Arcybractwa Miłosierdzia i wielu innych instytucji charytatywnych, twórcy wybitnych dzieł prozy polskiej epoki Renesansu i wreszcie wizjonera, któ-ry na około 200 lat wcześniej przewidział upadek (rozbiory) Polski.

tę WielKą postać można krótko scharaktery-zować następująco: całe swe życie służył Bogu i Ojczyźnie, będąc jednocześnie największym ka-znodzieją swojej epoki oraz nauczycielem naro-dowym kolejnych pokoleń Polaków, aż po dzisiaj. Jego wspaniałe dzieła Kazania Sejmowe i Żywoty Świętych kształtowały serca i umysły Polaków

przez wiele wieków. Kazania Sejmowe będące autentyczną lekcję umiłowania Ojczyzny nie stra-ciły nic na aktualności i wciąż powinny stanowić obowiązkową lekturę współczesnych polityków, a zwłaszcza rządzących. Żywoty Świętych to z kolei słynne dzieło cieszące się ogromną popularnością i największą poczytnością (osiem wydań za życia ks. P. Skargi), które formowało przez wieki, aż do początku XX wieku, polską religijność i duchowość.

W PARAFii Wszystkich Świętych w Krakowie wierni modlą się o beatyfikację ks. Piotra Skargi, słowami:

Wszechmogący wieczny Boże,który pozwalasz ludziom być narzędziem Twej nie-wyczerpanej dobroci,racz wynieść na ołtarze sługę Twego Piotra Skargę,który w trosce o większą chwałę Twoją strawił życie na bezkrwawym boju o zbawienie dusz.Przez Chrystusa Pana naszego.Amen.

PRzyłąCzmy Się do tej modlitwy w intencji beatyfikacji ks. Piotra Skargi, aby wkrótce czcić go jako błogosławionego. ■

Stanisław Brynda

Rusza Proces beatyfikacyjny ks. Piotra Skargi

26 27WIADOMOŚCI – nr 519-520 (grudzień 2014 - styczeń 2015) WIADOMOŚCI – nr 519-520 (grudzień 2014 - styczeń 2015)

CHOPIN W GRZE PADEREWSKIEGO

Z recenZji Prasowych Z lat 1883-1939

165. rocznica śmierci Fryderyka Chopina (1849 - 2014)

W muzyCe Chopina widział Paderewski ducha polskości. Doznawał ją jako duchową spuściznę genialnego Rodaka dla umęczonego polskiego na-rodu. Toteż wchłonął w siebie całą jej istotę, pojął ją duchem i sercem polskiego patrioty. Tę głęboką więź duchową wyrażał Paderewski w różny sposób, ale przede wszystkim jako pianista, grając utwory Chopina na wszystkich swych koncertach dawa-nych w różnych krajach, na czterech kontynentach świata. Ale był prawdziwym „chopinistą” nie tylko wedle repertuaru swych koncertów. Paderewski - pianista odczuwał istotę sztuki pianistycznej swe-

go wielkiego rodaka. Według niego Chopin grał z głębi swego serca. Jego gra była pełna emocjonalnego natchnienia. Chopin był niezwykle uczuciowy i cierpiał za życia, ale zdaniem Paderewskiego niesłusznie jest mniemać, że należałoby go grać to-nem przesłodzonym, sentymentalnym, chorobliwym. Wykonując utwory Chopina, ukazywał Paderewski swe muzyczne umie-jętności „tytana tonów”. I jak powiedział ówcześnie żyjący znakomity polski muzyk Zygmunt Stojowski: grę Paderewskiego cechuje nade wszystko wspaniała jakość dźwięku o bogatym, różnorodnym nasile-niu w brzmieniu.

z Pełnym uwielbieniem wyraziła się w następujący sposób o „chopinowskich” umiejętnościach Paderewskiego Wanda Landowska, słynna polska klawesynistka: w grze swej odsłania on niezłomną, pełną dumy duszę. Jego sztuka frazowania pełna pasji, uderzenia o wykwintnej elegancji, dynamizm ruchowy techniki, wymowna szlachetność jego „rubata” o charakterze tak głęboko polskim, są na podobieństwo słów płynących z ust mówcy. Po burzliwym Crescendo, po momencie ciszy, rozbrzmiewa Etiuda cis-moll, pełna rewolucyjnej mocy uczuć wezwania i roz-

paczy, jakie napełniały zbolałe serce Chopina na wieść o tragedii Warszawy. Znów znany ówcze-sny niemiecki krytyk muzyczny Ehrlich, pisząc o Paderewskim, podziwiał jego mistrzowską grę, wspaniałe brzmienie dźwięków, oryginalność sło-wiańskiej nuty w grze. I podkreślał, że należy on do najwybitniejszych pianistów. Jest geniuszem sztuki pianistycznej i jako wykonawca muzyki Cho-pina jest wprost bezkonkurencyjny. Dał się poznać jako mistrz sztuki pianistycznej pierwszej rangi i za takiego uznała go krytyka prasowa.

SPójRzmy na niektóre recenzje prasowe z kon-certów tego polskiego mistrza fortepianu. Oto wy-jątki z tych tekstów (tłum. tekstów obcojęzycznych:

J.A.K.): Wirtuozowska gra polskiego pianisty prze-kracza wszelkie granice znane dotychczas. Z jakżeż wielce wnikliwą uczuciowością interpretuje utwo-ry Chopina. ( Lozanna, Gazette de Lausanne z 16

grudnia 1889). Sala była pełna po brzegi. Publicz-ność wprost zelektryzowana jego genialną grą ob-darzała pianistę gorącymi oklaskami. Jeszcze większy sukces przyniosło wykonanie, z niewysło-wionym, wnikliwym urokiem, utworów Chopina przez jego równie genialnego rodaka. (Genewa, Journal de Geneve z 22 grudnia 1889). Swoją inter-pretacją utworów Chopina, Paderewski budzi po-dziw i zachwyt dogłębny. Jego interpretacje muzy-ki Chopina są wielkiej klasy. (Lozanna Gazette de Lausanne z 23 lutego 1937). Paderewski dobywa z muzyki Chopina stale nowe aspekty piękna, jak żaden inny pianista. Jego osobistą technikę doby-wania dźwięków można rozpoznać w każdej granej nucie. (Recenzja z koncertu w Waszyngtonie, 21

grudnia 1925). Grając Chopina, Paderewski zachwyca duchem heroizmu i marzyciel-stwa. (Recenzja z koncertu w Paryżu, 18 czerwca 1924). W programie koncertu były jedynie utwory Chopina. Paderewski inter-pretował je z nutą heroizmu, z porywczą namiętnością, z głębokim liryzmem, z na-tchnieniem wyrażającym się w niezwykle subtelnie wyważonych i zróżnicowanych efektach muzycznych, towarzyszących wspaniałemu dynamizmowi uderzeń i mo-dulowanemu łagodnie diminuendo koń-czącym frazy muzyczne. Z punktu widzenia techniki wykonania, zaznaczyć wypada bardzo jasne zaznaczenie poszczególnych tematów muzycznych poprzez nad wyraz śpiewne prowadzenie linii melodycznych. (Bruksela, Independance Belge z 27 marca 1929). Paderewski zachwycił wszystkich przepięknym wykonaniem Ballady As-dur Chopina. Spokój w części początkowej, a następnie stopniowe narastanie siły dźwięku wyrażane były doskonale. Frazo-wanie jasne uwydatniało wszelkie uczucio-we intencje kompozytora. (Kraków, Czas z

24 lutego I883, recenzja Władysława Żeleńskiego). Program poświęcony był całkowicie muzyce Chopi-na, jego nieśmiertelnemu rodakowi. Gra Paderew-skiego była niezwykle wymowna: dokładne od-

czucie stylu, pełne opanowanie pod względem interpretacji, zachwycająca technika, co wyrażało się w każdym wykonywanym utworze (Recenzja z koncertu w Pittsburgu, 20 marca 1933, danym w meczecie syryjskim). Jego interpretacja muzyki Chopina jest nieporównywalna. Wydaje się jakby sama dusza Polski, tej szlachetnej, pełnej cierpień ziemi, rozbrzmiewała śpiewem fortepianu, gdy Paderewski swą grą przywołuje Chopina (Paryż, Musica, z 7 lipca 1907). Gra Paderewskiego - czaro-dzieja dźwięków, peł-na piękna, szlachetnej melodii, a jednocze-śnie subtelności i na-tchnienia - płynie z pod jego dłoni, jakby zgodnie z intencją Chopina. (Recenzja z koncertu w Londynie, 19 października 1931). Wzbudził zachwyt ca-łej sali swą niebywałą interpretacją utworów Chopina. Paderewski jest jednym z najwięk-szych postaci w świe-cie pianistyki. (Gene-wa, Tribune de Geneve z 17 stycznia 1902). Mistrzowskie wykona-nie Ballady Chopina stanowiło wyraz prawdziwej epopei narodowej dającej odczuć cały smutek i bunt uciemiężonego narodu. Słuchacze byli wprost zafascynowani. Etiudy i Nokturn upoiły cudowną dźwiękowością tonów. Pełen uroku smutku i zamy-ślenia Mazurek, zagrany był z wielką subtelnością i prostotą w duchu muzyki ludowej. (Genewa, La Suisse z 19/20 stycznia 1902). Paderewski zagrał Chopina w jego duchu narodowym. Słuchało się jego gry niczym cudownej recytacji poetyckiej. Wy-konanie słynnej Ballady As-dur było wprost wspa-niałe i pełne akcentów nowatorskich. Walc stano-wił obraz pełen powabu. (Zurych, Neue Zürcher Zeitung z 24 marca 1904). Jak wiadomo, Paderew-ski najwięcej oddany jest muzyce Chopina. Okazał to grając utwory Chopina w sposób wprost niepo-równywalny (Bazylea, Basler Tagblatt z 1 maja 1907). Nikt z pianistów nie gra Chopina jak on, jest on oddający jego muzykę z wyrazem pełnej wnikli-wości wdzięku. Każdy wykonany utwór był żywo oklaskiwany. (Genewa, Journal de Genève z 9 stycz-nia 1925). Paderewski dał odczuć muzykę Chopina. Interpretując jego utwory, wprowadził on nas w świat tego wielkiego polskiego poety fortepianu, pełnego melancholijnych marzeń, nieporówny-walnej subtelności dźwięków, zadziwiającego bo-gactwa wizji muzycznych i silnego, osobistego

temperamentu. (Zurych, Neue Zürcher Zeitung z 30 października 1927). W jego grze utworów Chopina znajdujemy najdoskonalsze połączenie dźwięko-wości i techniki wykonania. (Zurych, Tages-Anze-iger z 1 listopada 1927). Dla muzyki Chopina, Pade-rewski jest wymarzonym pianistą. Grając Chopina, Paderewski staje się ucieleśnieniem polskiej duszy. (Fryburg, L’Echo z 5 stycznia 1929). Uważa się słusz-nie, że Paderewski jest największym wykonawcą muzyki Chopina; jako Polak pozostaje on w głębo-

kiej więzi z duchowym uczuciem wielkiego kom-pozytora. Wykonanie utworów Chopina było prze-cudowne. (Fryburg, La Liberté z 8 stycznia 1929). Chopin w interpretacji Paderewskiego wyzbył się smutnego oblicza i przesadnej romantyczności, przyjmując męskie i ludzkie oblicze o człowieczej, głębokiej wrażliwości, wibrującej boleścią, lecz o autentyczności szczerej i naturalnej. (Lozanna, Feu-ille d’Avis z 19 lutego 1937 ). Interpretując utwory Chopina, Paderewski wzbudza największy podziw i zachwyt. (Lozanna, Gazette de Lausanne z 23 lute-go 1937). Z pełnym, poetyckim wyrazem: i z pięk-nym brzmieniem dźwięków - nigdy dotychczas nie słyszanym - wykonał Paderewski utwory swojego rodaka, Fryderyka Chopina. (Solura, Solothurner Zeitung z 1 marca 1937). Widać, że Paderewski po-zostaje w szczególnym związku duchowym z Cho-pinem. Przez to staje się prawdziwym poetą forte-pianu, tworząc w interpretacji czarodziejski świat marzeń, odtwarzając w Nokturnie niezwykłą wraż-liwość tonów, dając w Mazurku i w Walcu wyraz wykwintnego uroku. Jego gra wykazuje niezwykłą subtelność. (Vevey, Feuille d’Avis de Vevey z 21 grudnia 1938). Grał Chopina w sposób zarazem patetyczny i romantyczny. Uczucie dyktowała jego dłoniom ruchy pulsujących uderzeń, wahań po-wściągliwych lub gwałtownych wybuchów. Łączy-

ło się to z „arpedziami” akordów i rytmem, który nie uznaje reguł metronomu, a jedynie słucha ude-rzeń serca pełnego emocji. (Versailles, L’lllustration z 3 czerwca 1933). Cudowny wykonawca Chopina. Godne zwłaszcza podziwu u tego wielkiego artysty jest porywająca siła wykonania, nadzwyczajna subtelność jego muzycznego temperamentu. Jego gra jest nieporównywalna: uderzenia akordów kła-dzione z zadziwiającą wprawą, tryle o wspaniałej płynności, trafne używanie pedału. Wszystko to

wskazuje na niezrów-nanego mistrza forte-pianu. (Chaux-de--Fonds, Feuille d’Avis z 30 maja 1919). Pade-rewski, grający wy-łącznie utwory Chopi-na, ukazał nam raz jeszcze geniusz mu-zyczny swojego roda-ka. (Recenzja z koncer-tu w Paryżu, Chateau de Versailles, 15 maja 1933). Paderewski uczynił Chopina ży-wym, grając jego utwory z intensywno-ścią uczuć, pozwalają-cą uświadomić sobie wielkość geniusza mu-

zyki narodu polskiego. (Paryż, recital z okazji 100-letniej rocznicy przybycia Chopina do Paryża, Gazette de Lausanne z 29 czerwca 1932). Koncert fortepianowy Chopina grany był zarówno pod względem przeprowadzenia idei przewodniej, przepojenia fraz pełnym sielankowej prostoty liry-zmu, jak odtworzenia szczegółów technicznych - z niezrównanym wdziękiem i tym prawdziwym umiłowaniem tematów o rytmach narodowych, drgających pod palcami Paderewskiego pełnią ży-cia i smętkiem szerokich pól mazowieckich. (War-szawa, Kurjer Ilustrowany z 29 marca 1913). Pade-rewski zagrał Scherzo Chopina z porywającą fantazją. Z entuzjazmem nie do opisania zakończył się ten koncert, jedyny w annałach życia kultural-nego Strasburga, jedyny ze względu na poziom wykonania, jedyny jeśli chodzi o osobę pianisty. (Strasburg, Les Heures Nouvelles de Strassbourg z 26 stycznia 1929). Paderewski jest geniuszem sztuki pianistycznej. Szczególnie, gdy wykonuje Chopina, gra jego heroiczna i marzycielska zarazem, wywie-ra ogromne wrażenie. (Paryż, La Vie Romande z 19 lipca 1924). W programie były jedynie utwory Cho-pina. Wykonane zostały z nutą romantyczną cha-rakteryzującą tego piewcę polskiej ziemi. Pade-rewski zagrał je z głębokim uczuciem odpowiadającym intencjom kompozytora. (Recen-

28 29WIADOMOŚCI – nr 519-520 (grudzień 2014 - styczeń 2015) WIADOMOŚCI – nr 519-520 (grudzień 2014 - styczeń 2015)

Przyleciałem do Kuwejtu jeden dzień wcze-śniej, a właściwie nie przyleciałem jeden dzień wcześniej, tylko coś się tam komuś odpowie-dzialnemu za ustalenie programu mego pobytu pokręciło i wszystkie spotkania zaplanowano na dzień później. Nie byłem tym specjalnie zmar-twiony. Dzień zacząłem od telefonu do jednego z moich kuwejckich znajomych i umówiłem się z nim na obiad. Potem udałem się na mały spacer po centrum miasta i wróciłem do hotelu lekko spocony, mając akurat dość czasu na przebranie się do obiadu. Obiad przebiegał w miłej, chociaż z konieczności w absolutnie bezalkoholowej, atmos-ferze. Mój znajomy przebywał w Kuwejcie od kilku lat, kierując programem rozwoju miasta. Próbował wprowadzić mnie w jego specyfikę, w zwyczaje i kod postępowania, przestrzegając między innymi przed jedzeniem, piciem i paleniem tytoniu w miejscach publicznych w okresie ramadanu, który to właśnie się rozpoczął.

Po obiedzie przerzuciłem przez ramię aparat fotograficzny i ruszyłem do miasta, by zrobić kilka zdjęć. Nie jestem wielkim fanatykiem fotografii. Nie należę do ludzi, którzy po powrocie z podróży zapraszają do domu tłum przyjaciół, aby roztoczyć przed ich oczyma miraże odwiedzonego kraju. Jeżeli robię zdjęcia, to w takim celu, aby uchwycić jakiś charakterystyczny, ciekawy motyw, wielbłą-da przywiązanego sznurem do drzwi wielopiętro-wego budynku, starców drzemiących na schodach meczetu, starą, rozwalającą się chatę przytuloną do nowoczesnego wieżowca. Byłem zajęty jakimś kolejnym pstrykiem, kiedy poczułem na moim ra-mieniu czyjąś dość ciężką dłoń.

Odwróciłem się, przede mną stał policjant, który gestem zapraszał mnie, bym mu towarzy-szył. Przeszliśmy kilkadziesiąt kroków do komendy policji, gdzie jakiś starszy rangą policjant, chyba sierżant, wygłosił do mnie po arabsku dość długą mowę, z której ani słowa nie zrozumiałem. Kiedy usiłowałem odpowiedzieć mu po angielsku, fran-cusku, niemiecku, włosku, on z kolei kiwał prze-cząco głową, że nic nie pojmuje. Na wszelki wypa-dek spróbowałem jeszcze polskiego, rosyjskiego, ukraińskiego i czeskiego, również z negatywnym rezultatem. Przeszliśmy zatem na konwersację mimiczno-gestową. Ja wyciągnąłem mój ONZ--owski paszport i tłumaczyłem, że jestem słynnym ekspertem, który przyjechał na zaproszenie rządu Kuwejtu, by ratować ich zafajdane środowisko na-turalne. Sierżant mi odpowiedział, że ma takie pro-blemy gdzieś głęboko, a ja jestem zaaresztowany i będę siedział w celi, dopóki nie zjawi się kapitan, komendant posterunku, który zadecyduje o moim dalszym losie. Godzina pojawienia się kapitana

była raczej trudna do ustalenia, jako że w czasie ra-madanu szanujący się muzułmanin w dzień śpi, a w nocy ucztuje. Powodów mego aresztowania nie potrafił czy też nie chciał mi wyjaśnić. Po wymianie jeszcze kilku niezbyt życzliwych gestów zażądałem dostępu do telefonu, grożąc mu, że w razie odmo-wy, zostanie osądzony przez bliżej nieokreślony

trybunał międzynarodowy i następnie rozstrzelany lub w najlepszym wypadku powieszony za nogi lub pozbawiony wody przez kilka dni na pustyni.

Nie wiem czy moje groźby poskutkowały, ale po chwili wahania przysunął telefon w moją stronę. Zadzwoniłem do hotelu oraz do przedstawiciela Misji ONZ, który po wypytaniu, czy nie naruszyłem publicznie któregoś zakazu ramadanowego, obie-cał interwencję, uprzedzając, że sprawa nie jest prosta, gdyż większość miejscowych dostojników drzemie.

Znalazłem się w małej celi, gdzie na ławce siedziało dwóch Europejczyków z przewieszonymi przez ramię aparatami fotograficznymi! Byli to inżynierowie francuscy z jakiejś firmy instalującej w Kuwejcie sieć wodociągową, którzy w podobny sposób jak ja godzinę wcześniej zostali zatrzyma-ni. Po głębokiej analizie doszliśmy wspólnie do wniosku, że zatrzymano nas z powodu naszych zainteresowań fotograficznych i że być może foto-grafowanie miedzy wschodem a zachodem słońca jest takim samym, a może większym grzechem niż napełnianie sobie żołądka. Moi towarzysze okazali się sympatycznymi ludźmi i czas mijał nam na przyjacielskiej pogawędce, mimo że w celi było bardzo gorąco, a przez niewielkie zakratowane okno dolatywał smród moczu i ryk tubylców zaj-mujących sąsiednie cele tego nie pierwszej jakości obiektu policyjnego.

Wkrótce zapadł zmrok, drzwi celi otworzy-ły się i dwóch policjantów wniosło trzy brudne szklanki, dzban z herbatą i miskę mięsa z ryżem. Mimo pragnienia i głodu nie dałem się skusić. Jeden z Francuzów załamał się i wychylił dwie szklanki brunatnego płynu, po czym policjanci nieczuli na nasze próby nawiązania rozmowy, opu-

ścili celę. Przez jakiś czas panował spokój. Zaczęliśmy się zastanawiać, jak spędzić noc, ale biorąc pod uwagę, że jedyne ume-blowanie celi stanowiła ławka, na której w trójkę siedzieliśmy, nie było zbyt wiele możliwych wariantów. Już właściwie do-szliśmy do porozumienia, żeby zastosować

system zmian: jeden leży na ławce, drugi siedzi na końcu ławki, a trzeci stoi, ze zmianą co dwie godzi-ny, gdy nagle komisariat obudził się z letargu.

Do naszych uszu dotarły jakieś podniesione głosy, bieganina, zapaliły się światła, a w naszej celi pojawił się sierżant, uśmiechnięty od ucha do ucha, prosząc mnie mocno przyjacielskim gestem, bym raczył mu towarzyszyć. Zaprowadził mnie do gabinetu komendanta, który w poprawnym angielskim poprosił, bym usiadł w wygodnym klubowym fotelu. Następnie poczęstował kawą podaną w gustownej porcelanowej filiżance wraz z ciastkami z sezamem i miodem. Przeprosił mnie za karygodne nieporozumienie, wynikające z niekompetencji jego podwładnych, obiecując, że zostaną odpowiednio ukarani. Po wymianie kilku ogólnikowych zdań na temat mojej misji w Kuwej-cie zadeklarował chęć odwiezienia mnie do hotelu, z czego chętnie skorzystałem, prosząc go jednak, by uprzednio wyjaśnił sprawę zatrzymanych Fran-cuzów, siedzących nadal w tej śmierdzącej celi.

Na tym można by właściwie zakończyć relację z tej osobliwej przygody, gdyby nie puenta. Otóż moja przygoda rozeszła się szybko wśród europej-skiej kolonii mieszkającej w Kuwejcie. Pewnego razu na jakimś przyjęciu wydanym przez Ministra Spraw Zagranicznych Kuwejtu jeden z dyplomatów zwrócił się do Ekscelencji z zapytaniem: „Przepra-szam Ekscelencjo, czy wyszły ostatnio jakieś zarzą-

Plotka

Bal Sylwestrowy 2014w hotelu Mövenpick, Regensdorf (ZH)

Wstęp: 130.- Fr. od osoby (z menu i prosecco o północy)Organizator: Stowarzyszenie Centrum Spotkań i Modlitwy • ZurychZgłoszenia: prosimy do 10.12.2014 M. Duszynski • tel. 078 7040910 • [email protected] B. Lewicka • tel. 076 4331066 • [email protected]

zja z koncertu w Montrealu, 12 grudzień 1923). Przedstawił program zawierający wyłącznie utwo-ry Chopina. Paderewski rozpoczął swą fascynującą grę. Fantazja Chopina wywołuje efekt triumfalny swą niezwykłą wyobraźnią odtwórczą, ogromna innowacja, wymownym śpiewem tonów, gra wez-brana w płomienną poezję tonów. W częściach li-rycznych okazał się śpiewakiem i poetą tonów. Zróżnicowane w nastrojach, części emocjonalne były przekazywane z pełną głębią uczucia i opano-wania. (Nowy Jork, New York Times z 19 lutego 1933). Ten wielkiej sławy pianista jest bezsprzecz-nie wyśmienitym wykonawcą utworów Chopina. W jego grze podziwiać można stronę emocjonalną; od najsubtelniejszych wyrazów piękna w Noktur-nie, do przytłaczającego smutku w Marszu Żałob-nym Sonaty, do nad wyraz dramatycznego w swym wyrazie Scherzo, wykonanego ze zdumie-wającą swobodą i siłą, czy Fantazji granej z nie-zwykłym natchnieniem poetyckim (Daily Telegraph z 19 października 1921).

ignACy PAdeReWSKi, największy piani-sta na skalę światową, miał w swym programie koncertowym wyłącznie utwory Chopina. Było to idealne powiązanie: Paderewski, reprezentujący Macierz polską obecnych czasów i Chopin, opiewa-jący poprzez swą cudowną muzykę ducha Narodu polskiego przeszłej epoki. Dla Paderewskiego było to „apogeum” jego genialnej sztuki pianistycznej. Wykonując utwory Chopina, Paderewski ukazuje zawsze piękno tej muzyki, niedostrzegalne przez innych pianistów. Sposób gry Paderewskiego jest całkowicie swoisty. Specyfika jego uderzeń jest widoczna w każdej odegranej nucie. Grał wczoraj z pełnym zaangażowaniem duchowym. Była w jego grze głęboka dźwięczność tonów, błyskotliwa technika, wspaniale wykonywane ozdobniki try-lowe, pianissima o tajemnej piękności brzmienia. (Waszyngton, The Washington Post z 22 grudnia 1925).

ChoPin gRAny przez Paderewskiego nie jest boleśnie sentymenty, jak u innych pianistów, ani też sensacyjny, jak go widzą niektórzy. Bez taniego sentymentalizmu, jest on u Paderewskiego pełen mocy i rycerskiej dumy. Gra jego jest przepojona żarem, odczuciem rozwagi, lotnością pasaży, uczu-ciem ukojenia w intensywnie śpiewnej kantylenie, doniosłym brzmieniem akordów i frazami pełnymi liryzmu i dramatycznych uczuć. Muzyka Chopina jest w duchu improwizacji. Toteż gra Paderew-skiego przeniknięta była jakby wizją marzycielską, ukazana w śmiałych porywach, bądź w delikat-nych brzmieniach dźwięków. (Bazylea, Basler Na-chrichten z 3 maja 1929). Paderewski udowodnił, grając wczoraj utwory Chopina w Queen’s Hall,

że ma prawo być uważanym za największego z żyjących pianistów. Jego nadzwyczajna biegłość techniki pianistycznej wzbudza istny entuzjazm. W swej grze odtwarza on śpiewność tonów, uka-zuje wyczutą wrażliwość, błyskotliwość tryli i obiegników. (Londyn, Daily Expres z 7 października 1931). Paderewski, grając Chopina, ukazał muzykę swego genialnego rodaka nacechowaną żarliwy-mi uczuciami narodowymi, jakie sam odczuwa. Żaden inny z obecnych pianistów nie posiada po-dobnego daru dobywania dźwięków, z tak bogatą skalą wykwintnych odcieni i błyskotliwą techniką wykonawczą. Nie wiążąc się regułami tradycyjnej interpretacji, odsłonił on nieznane oblicze Chopi-na, pełne tragedii i piękna. (Bristol, Bristol Time z 17 października 1931). W wieku 78 lat, Paderewski już nie gra z tą samą wspaniałą werwą, jak przed laty. Nie dysponuje już tą samą siłą dynamiczną jak niegdyś. Niemniej wykonał utwory Chopina wy-śmienicie, z patosem i głębią, pozostawiając ślad pamięci w sercach słuchaczy. (Recenzja z koncertu w San Francisco, 9 kwietnia 1939).

PAdeReWSKi czerpał natchnienie i energię w wykonywaniu utworów Chopina ze swych wro-dzonych uzdolnień muzycznych i przysłowiowej „mrówczej” pracy pianistycznej. Ale bynajmniej, nawet już w aureoli światowej sławy, nie był Pade-rewski obojętny na słuszne uwagi pochodzące od kompetentnych muzyków.

tAK o tym wspo-mina mówiąc o prze-kazaniu mu przez ostatnią uczennicę Chopina, pani Dubois, pewnych szczegółów dotyczących intencji wykonawczych kom-pozytora: Usłyszałem od niej kilka bardzo dla mnie cennych uwag, pochodzących od samego Mistrza. Nie mogę zaprzeczyć, że chociaż pochodziły już z drugiej ręki - dużo z nich skorzystałem. (Pamiętniki tłum. z angielskiego: Wanda Lisowska, Teresa Mo-gilnicka).Swe głębokie do-świadczenie i odczucie w sposobie interpre-towania muzyki, nie wyrażał Paderewski

jedynie przy fortepianie. Oto jak wypowiedział się na temat pedagogiki pianistycznej w wywiadzie udzielonym dla jednego z londyńskich czasopism muzycznych: Aby być rzeczywiście dobrym piani-stą, trzeba posiadać ku temu stosowny talent. Dla rozwinięcia tego wrodzonego daru, niezbędnym jest rzetelna praca. Najistotniejszym w tym wzglę-dzie jest opanowanie techniki pianistycznej. Obej-muje ona kilka form: nie chodzi jedynie o zręczne ruchy palców, jak nieraz mylnie się sądzi, ale również o odpowiedni jakościowo dotyk klawiszy, rzetelność rytmiczną oraz właściwe posługiwanie się pedałem. Nazwę to narzędziami techniki pia-nistycznej. Musi ona obejmować wszystkie wy-mienione formy. Zdobycie każdej z nich wymaga niezwykłej pracowitości i specjalnych ćwiczeń, aby nabyć swobodę ruchów, poczucie rytmu i pedału, oraz uzyskać odpowiednią dźwiękowość tonów. (The Stand, Londyn 1895, według Ronalda Steven-sona: The Paderewski Paradox; tłum. J.A.K.).

A zAtem, wedle przysłowiowego „Per aspera ad astra” (przez trud do sławy), brzmiało „credo” pedagogicznej metody Paderewskiego pianisty. Przekazał on je swoim nielicznym uczniom, wśród których Henryk Sztompka, Stanisław Szpinalski i Witold Małcużyński zasłynęli później jako „chopi-niści”. ■

J. A. Konopka

30 31WIADOMOŚCI – nr 519-520 (grudzień 2014 - styczeń 2015) WIADOMOŚCI – nr 519-520 (grudzień 2014 - styczeń 2015)

adres redakcji: 12 chemin des Falaises,1723 Marly/Fribourg, suisse.tel.: 026/436.44.59, Fax: 026/436.44.72.Konto poczt.: 17-976-7e-mail: [email protected]

Redaktor naczelny: ks. dr hab. prof. US Krzysztof WojtkiewiczZespół redakcyjny: Beata Daniluk (korekta), ks. Łukasz Szczygielskiks. Artur Cząstkiewicz, ks. Dariusz BuciorSkład komputerowy: Izabella Wądołowska© www.apatheia.plImpression: Mission Catholique Polonaise 1723 Marly

Redakcja nie zwraca materiałów nie zamówionych. Za treść ogłoszeń odpowiada ogłaszający.Abonament: dobrowolna ofiara

www.polskamisja.ch

POLSKA MISJA KATOLICKA w SZWAJCARII

Biuro Reklamy dla „Wiadomości PmK”grupa PK Sp. z o.o.03-982 Warszawa, ul. Bukowskiego 1/20tel. 22 810-21-99, 610-71-90fax 22 810-21-98

osoba kontaktowa:Katarzyna Windorpska, tel. 608 362 [email protected]

USŁUGI TRANSPORTOWE I PRZEPROWADZKI

Na terenie Szwajcarii i poza granicami

• Ciężar ładunku do 3500 kg• możliwość dodania przyczepy do 3,5 tony

• Cena do uzgodnienia

Krzysztof jabłoński • tel. 079.798.28.71

BIOLEK - rewelacyjny, naturalny

SYROP na przeziębienie

BIOLEK dla dzieci może przygotować każdy, potrzebne składniki

do przygotowania syropu to: Uncaria tomentosa

ochracea, Echinacea purpurea, Myrciaria dubia, woda

W badaniach naukowych wykazano, że wodny wyciąg z kory

tomentosa oddziałuje korzystnie na funkcje układu odpornościowego.

Uncaria jest bogata w substancje o działaniu immunostymulującym,

czyli pobudzającym mechanizmy obronne organizmu. Nawet niewielkie

jej ilości mogą zwiększyć odpowiedź immunologiczną

ponad 50 procent, dlatego jest często stosowana w terapii chorób

układu odpornościowego i w trakcie grypy lub przeziębienia.

Jedynym syropem dla dzieci zawierającym wyciąg z Uncarii jest

Myrciaria dubia zawiera niezwykle dużo witaminy C, więcej niż

jakiekolwiek inny owoc. To sprawia, że jest najlepszym

źródłem łatwo przyswajalnej witaminy C, antocyjanów i polifenoli,

które warunkują silny potencjał antyoksydacyjny oraz działanie

przeciwbakteryjne i przeciwwirusowe. Związki czynne zawarte w

owocach Myrciaria wpływają korzystnie na funkcjonowanie układu

krążenia, uszczelniają naczynia krwionośne i zmniejszają ich

przepuszczalność. Dzięki temu są stosowane w terapii chorób z

przeziębienia, jako środek przeciwzapalny i uszczelniający naczynia

krwionośne, również przy leczeniu nadciśnienia i cukrzycy

Dr Gatlik BIOLEK - SYROP

Dr Gatlik ZIOŁA np. Uncaria, Tabebuia itd.

Gatlik Ltd. CH-4056 Basel +41 76 5800531 [email protected]

Podnosi

odporno

Zwa

prz

rewelacyjny, naturalny bienie dla dzieci

dla dzieci może przygotować każdy, potrzebne składniki

Uncaria tomentosa, Tabebuia

, woda i cukier.

W badaniach naukowych wykazano, że wodny wyciąg z kory Uncarii

łuje korzystnie na funkcje układu odpornościowego.

działaniu immunostymulującym,

mechanizmy obronne organizmu. Nawet niewielkie

jej ilości mogą zwiększyć odpowiedź immunologiczną organizmu o

stosowana w terapii chorób

przeziębienia.

Jedynym syropem dla dzieci zawierającym wyciąg z Uncarii jest BIOLEK.

niezwykle dużo witaminy C, więcej niż

est najlepszym naturalnym

źródłem łatwo przyswajalnej witaminy C, antocyjanów i polifenoli,

które warunkują silny potencjał antyoksydacyjny oraz działanie

przeciwbakteryjne i przeciwwirusowe. Związki czynne zawarte w

Myrciaria wpływają korzystnie na funkcjonowanie układu

krążenia, uszczelniają naczynia krwionośne i zmniejszają ich

przepuszczalność. Dzięki temu są stosowane w terapii chorób z

przeziębienia, jako środek przeciwzapalny i uszczelniający naczynia

, również przy leczeniu nadciśnienia i cukrzycy.

50 ml 15.- CHF

50g 27.- CHF

[email protected] www

i naturalną

ość dzieci

alcza wirusy

zeziębienia

www.DrGatlik.com

dzenia zabraniające obcokrajowcom robić zdjęcia w Kuwejcie?” „Ależ skądże! - obruszył się minister - Wręcz przeciwnie, jesteśmy dumni z przeobrażeń, jakie stale zachodzą w naszym kraju i chętnie poka-zujemy je całemu światu. A dlaczego Pan o to pyta?” „Nic takiego - odparł dyplomata - tylko słyszałem,

Ekscelencjo, że ostatnio ekspert ONZ-u zaproszony do współpracy w dziedzinie ochrony środowiska, został zatrzymany przez policję z powodu fotografowania miasta.” Minister aż się zatrząsł ze śmiechu: „No wie Pan, nigdy nie przypuszczałem, że plotka może tak dalece zniekształcić prawdę. Ekspert, o którym

Pan mówi, był któregoś dnia zaproszony przez ko-mendanta policji na przyjacielską pogawędkę przy kawie. Ten to gościnny gest plotka ludzka przekształ-ciła w aresztowanie! Historia nie do wiary!” ■

Bohdan Gł[email protected]

Zahnarztpraxis med. dent. Andreas LobodaSTOMATOLOG O DUŻYM DOŚWIADCZENIU ZAWODOWYM

oferuje szerokie spektrum usług:● stomatologia zachowawcza (wypełnienia kompozytowe lub ceramiczne)● stomatologia dziecięca● nowoczesna implantologia (augmentacja kości Guided-tissue-regenera- tion, Sinuslift)● chirurgia stomatologiczna i oralna (usuwanie zębów mądrości, resekcja wierzchołka korzenia, wycięcie wędzidełka wargi, ...)● traumatologia (szynowanie zębów, replantacja lub repozycja zębów, ...)● endodoncja (leczenia kanałowe)● periodontologia (leczenie chorób przyzębia)● protetyka stomatologiczna (protezy częściowe lub całkowite, korony, mosty, inlay, ...)● stomatologia estetyczna (wybielanie zębów, veneer, ...)● profilaktyka i higiena stomatologiczna (usuwanie kamienia nazębnego, instrukcje)● dysfunkcje i myoartropatie szczękowe● ortodoncja (możliwa współpraca ze specjalistą ortodontem)

Szwajcarska jakość, przystępne ceny, mówimy po polsku. Pierwsza konsultacja za darmo. Szybkie terminy. Serdecznie zapraszamy rodaków.

Alte Bahnhofstrasse 3, 9100 Herisau • [email protected]. 071 351 10 69 - Praxis • Tel. 078 619 44 55 - po polsku

AARAuKirchensaal, Kirche st. Peter und Paul laurenzenvorstadt 80, 5001 aarau • 2. i 3. niedziela miesiąca - godz. 17.00

BAzyleAallerheiligenkirche, neubadstrasse 95, 4054 Basel • w każdą niedzielę - godz. 12.15

BellinzonAsacro cuore via Varrone 12, Bellinzona 6500 • 1. niedziela miesiąca - godz. 15.00

BeRnoKościół Bruder Klaus, segantinistrasse 26a Burgenziel/ostring, 3006 Berno • 2, 3, 4 i 5. niedziela miesiąca - godz. 12.30

Biel/BienneKaplica Misji włoskiej Murtenstrasse 50, 2502 Biel/Bienne • 2. i 3. niedziela miesiąca - godz. 17.00 • 1. niedziela miesiąca w kościele parafialnym w Lyss, Oberfeldweg 26 - godz. 17.00

ChARRAt/mARtignyW okresie letnim: Kościół st-Pierre et st-Paulrue de l`eglise, 1906 charrat • w każdą niedzielę - godz. 12.30

eSChliKonKościół Parafialny św. Brata Klausa, eschlikon • 1. niedziela miesiąca - godz. 17.00

eStAVAyeR-le-lACKaplica szpitalna hôpital hiB, rue de la rochette 1470 estavayer-le-lac • w każdą niedzielę - godz. 16.30

FRyBuRgKaplica st-hyacintherue de Botzet 8, 1700 Fribourg • 2. i 4. niedziela miesiąca - godz. 17.30 (od września do maja, nie ma mszy św. w Święta Bożego Narodzenia i na Wielkanoc)

geneWAKościół św. teresy14, avenue Peschier, 1206 Genève • w każdą niedzielę i święta - godz. 12.00 • Pierwszy piątek miesiąca - adoracja najświętszego sakramentu i spowiedź od godz. 18.30 Msza św. - godz. 19.30

Kościół św. Pawła6, avenue saint Paul, 1223 cologny • w każdą niedzielę i święta - godz. 08.45

Kościół Visitation20 rue de livron, 1217 Meyrin • 1. niedziela miesiąca - godz. 18.00

gnAdenthAlKościół św. justy w Krankenheim reusspark Gna-denthal, 5524 niederwil • w każdą niedzielę - godz. 12.00 • w każdą środę różaniec - godz. 19.30 • Pierwszy piątek miesiąca: Msza św. - godz. 19.30

lozAnnAParafia st-etienneroute d’oron 10, 1010 lausanne • w każdą niedzielę - godz. 18.00 • w każdą środę spowiedź od godz. 19.00 i Msza św. o godz. 19.30 • w pierwszy piątek miesiąca spowiedź od godz. 19.00, Msza św. - godz. 19.30

luCeRnAKrypta w kościele st. Karlst. Karlistrasse 23, 6004 luzern • 3. i 4. niedziela miesiąca - godz. 18.00 • różaniec o godz. 17.30

lugAnochiesa s. Maria di loretoVia loreto 18, lugano 6900 • 3. niedziela miesiąca - godz. 17.00

mARlyKaplica PMKchemin des Falaises 12, 1723 Marly/Fribourg • Poniedziałek-piątek - godz. 7.30 (fr) • niedziela - godz. 9.30 (pl)

meRenSChWAndKościół st. Vitus, Bachweg 3, 5634 Merenschwand (Kanton aargau, Dekanat Muri) • 4. niedziela - godz. 11.30

neuChÂtelKaplica szpitalna, Faubourg de i’hôpital de la Providence 85, 2001 neuchâtel • 2. 3. i 4. niedziela miesiąca - godz. 11.30

SionKaplica sióstr Bożej opatrznościrue de Gravelone 6, 1950 sion/sitten • 3. niedziela miesiąca - godz. 17.00

St. gAllenKaplica herz jesu przy KatedrzeKlosterplatz, 9001 st. Gallen • 4. niedziela miesiąca - godz. 11.00

WettingenKościół st. antonZentralstrasse 59, 54300 wettingen • 4. niedziela miesiąca - godz. 18.00 (w czasie wakacji nie ma mszy świętej)

WinteRthuRKościół st. josephnagelseestrasse 46, 8406 winterthur • 2. niedziela miesiąca - godz. 17.00 • 3. niedziela miesiąca - godz. 17.00

VilleneuVeKościół, avenue de Byron 1, 1844 Villeneuve • w każdą niedzielę - godz. 11.00

ViSPKaplica w PaulusheimPaulusheimstrasse 3, 3930 Visp • 1. niedziela miesiąca - godz. 18.00

zuChWilKościół st. Martin, hauptstrasse 32, 4528 Zuchwil • 1. niedziela miesiąca - godz.17.00

zugKaplica Zgromadzenia sióstr Klawerianek, oswaldgasse 17, 6300 Zug • 1. niedziela miesiąca - godz. 17.00 różaniec o godz. 16.30

zuRyChKościół herz jesu, 8003 Zürich-wiedikonaemtlerstr./Gertrudstr. • w każdą niedzielę - godz. 12.15 • 1. piątek miesiąca spowiedź od godz. 18.30 (w dolnym kościele), Msza św. - godz. 19.30 (w języku niemieckim i polskim), adoracja najświętszego sakramentu do godz. 21.00 • 1. sobota miesiąca - Msza św. godz. 10.30, po Mszy św. nabożeństwo fatimskie (w dolnym kościele)

Msze Święte w języku polskim w PMK w Szwajcarii