148
Indeks nr 362050 | Nakład 550 egz. | ISSN 0021-6941 XCIX 4 grudzień 2019 | CENA ZŁ 25 (5% VAT) | A )

Od redakcji - jezyk-polski.pl · przysłowia Niedaleko pada jabłko od jabłoni we współczesnej polszczyźnie 97 Mao Yinhui, Elżbieta Sękowska: Lingwistyczne aspekty przekładów

  • Upload
    others

  • View
    2

  • Download
    0

Embed Size (px)

Citation preview

Page 1: Od redakcji - jezyk-polski.pl · przysłowia Niedaleko pada jabłko od jabłoni we współczesnej polszczyźnie 97 Mao Yinhui, Elżbieta Sękowska: Lingwistyczne aspekty przekładów

Ind

eks

nr

362

050

| Na

kła

d 5

50 e

gz.

| IS

SN 0

021-

6941

JĘZY

K P

OLS

KI

| X

CIX

| 4

| g

ru

dzi

eń 2

019

Od redakcji

„Język Polski” ukazuje się od 1913 roku. W roku 1921 stał się organem nowo powołanego Towarzystwa Miłośników Języka Polskiego. Twórcą formuły czasopisma jest Kazimierz Nitsch, który pełnił funkcję jego współredaktora (wraz z Romanem Zawilińskim, Janem Łosiem i Janem Rozwadowskim), a póź-niej redaktora. Po jego śmierci kierownictwo redakcji obejmo-wali kolejno: Zenon Klemensiewicz, Jan Safarewicz, Stanisław Urbańczyk, Marian Kucała, Krystyna Pisarkowa. Obecnie redaktorem naczelnym jest Piotr Żmigrodzki. Choć przez miejsce wydawania i osoby redaktorów związane z Krakowem, jest to pismo całego środowiska językoznawców i miłośników polszczyzny, które od przeszło wieku towarzyszy rozwojowi badań naukowych i edukacji językowej, służy publikowaniu artykułów naukowych, dyskusji, polemik i recenzji oraz doku-mentowaniu lingwistycznego życia naukowego w Polsce.

XC I X 4

gru

dzi

eń 2

019

| CEN

A Z

Ł 25

(5%

VAT

)

| A ZŁ )

9 770021 694182

Jezyk_Polski 4_19_OKLADKA.indd 1 2020-01-10 14:22:17

Page 2: Od redakcji - jezyk-polski.pl · przysłowia Niedaleko pada jabłko od jabłoni we współczesnej polszczyźnie 97 Mao Yinhui, Elżbieta Sękowska: Lingwistyczne aspekty przekładów
Page 3: Od redakcji - jezyk-polski.pl · przysłowia Niedaleko pada jabłko od jabłoni we współczesnej polszczyźnie 97 Mao Yinhui, Elżbieta Sękowska: Lingwistyczne aspekty przekładów

grudzieŃ 2019 | XCIX 4

Page 4: Od redakcji - jezyk-polski.pl · przysłowia Niedaleko pada jabłko od jabłoni we współczesnej polszczyźnie 97 Mao Yinhui, Elżbieta Sękowska: Lingwistyczne aspekty przekładów

Redaktor naczelny PIOTR ŻMIGRODZKIInstytut Języka Polskiego PAN, Kraków

Sekretarz naukowyMonika Buława (Instytut Języka Polskiego PAN, Kraków)

ZASTĘPCA SEKRETARZA NAUKOWEGOMonika Szymańska (Instytut Języka Polskiego PAN, Kraków)

Komitet redakcyjnyKrystyna Kowalik (Instytut Języka Polskiego PAN, Kraków), Janina Labocha (Wydział Polonistyki, Uniwersytet Jagielloński, Kraków), Maria Malec (Instytut Języka Polskiego PAN, Kraków), Anna Tyrpa (Instytut Języka Polskiego PAN, Kraków), Jadwiga Waniakowa (Wydział Filologiczny, Uniwersytet Jagielloński, Kraków; Instytut Języka Polskiego PAN, Kraków)

Rada naukowaJerzy Bartmiński (Uniwersytet Marii Curie-Skłodowskiej, Lublin), Bogusław Dunaj (Państwowa Wyższa Szkoła Zawodowa, Tarnów), Gerd Hentschel (Instytut Slawistyki, Uniwersytet w Oldenburgu, Niemcy), Jolanta Maćkiewicz (Uniwersytet Gdański), Andrzej Markowski (Uniwersytet Warszawski), Milica Mirkulovska (Uniwersytet Cyryla i Metodego, Skopje, Macedonia), Bogdan Walczak (Uniwersytet im. Adama Mickiewicza, Poznań)

WARUNKI PRENUMERATYPrenumerata realizowana przez RUCH S.A.: Zamówienia na prenumeratę w wersji papierowej można składać bez-pośrednio na stronie www.prenumerata.ruch.com.pl. Ewentualne pytania prosimy kierować na adres e-mailowy: [email protected] lub kontaktując się z Telefonicznym Biurem Obsługi Klienta pod numerem: 801 800 803 lub 22 717 59 59 – czynne w godzinach 7–18. Koszt połączenia według taryfy operatora.Odbiorcy krajowi i zagraniczni mogą również zamawiać prenumeratę „Języka Polskiego” w firmach kolporterskich:a) Kolporter – informacje: http://kolporter.com.pl lub pod nr. tel. 801 205 555, b) Garmond Press – informacje: http://www.garmondpress.pl.Koszt prenumeraty dla członków Towarzystwa Miłośników Języka Polskiego na rok 2020 wynosi (wraz z roczną składką członkowską) 120 zł. Aby zostać członkiem Towarzystwa (lub przedłużyć swoją przynależność członkowską na kolejny rok kalendarzowy), należy przekazać wymienioną kwotę na konto Towarzystwa w PKO BP SA I O Kraków: 51 1020 2892 0000 5402 0150 5460 w terminie do 31 marca danego roku i wypełnić deklarację członkowską (więcej informacji: http://tmjp.pl/zapisy). Pojedyncze zeszyty od rocznika XCVI (2016) można nabywać (z doliczeniem kosztów wysyłki) w księgarni internetowej Instytutu Języka Polskiego PAN (http://sklep.ijp.pan.pl), a zeszyty starsze – w Biurze Zarządu Głównego TMJP (al. Mickiewicza 31, 31-120 Kraków, e-mail: [email protected]).

Adiustacja, korekta i łamanie: Wydawnictwo JAK, www.wydawnictwojak.plProjekt szaty graficznej: Joanna Tyborowska, [email protected] Witryna internetowa czasopisma: http://jezyk-polski.pl

Czasopismo wydawane przy współudziale Instytutu Języka Polskiego Polskiej Akademii Nauk

Dofinansowano ze środków Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego pochodzących z Funduszu Promocji Kultury

Adres redakcji: al. Mickiewicza 31, 31-120 Krakówe-mail: [email protected]

Wersją pierwotną (referencyjną) czasopisma jest wersja papierowa. © Copyright by Towarzystwo Miłośników Języka Polskiego, Kraków 2019 ISSN 0021–6941

Page 5: Od redakcji - jezyk-polski.pl · przysłowia Niedaleko pada jabłko od jabłoni we współczesnej polszczyźnie 97 Mao Yinhui, Elżbieta Sękowska: Lingwistyczne aspekty przekładów

Artykuły I rozprawy

wspomnieniA

Renata Kucharzyk: Formacje z sufiksem -icha/-ycha w wypowiedziach internautów 5

Małgorzata Rutkiewicz-Hanczewska: Określenia dni tygodnia w nazwach miejscowych Polski: historia, pochodzenie, zmiany 16

Marcin Zabawa: Cybermycha, full wersja poboczny boss: angielskie półkalki i konstrukcje hybrydalne w potocznej polszczyźnie użytkowników komputerów 30

Sara Akram: Moja narracja staje naprzeciw twojej. O kontekstowych użyciach narracji 45

Barbara Taraszka-Drożdż: Kartofle i ziemniaki w muzyce, czyli o twórczym wykorzystaniu potencjału językowego z perspektywy semantyki encyklopedycznej 59

Agnieszka Raszewska-Klimas: Wieloznaczność a wielomotywacyjność, homonimia i polisemia antroponimiczna 73

Kaja Kiełpińska: Kategorie zarządzania i sprzedaży w języku life coachingu 87

Jolanta Miturska-Bojanowska: O przekształceniach przysłowia Niedaleko pada jabłko od jabłoni we współczesnej polszczyźnie 97

Mao Yinhui, Elżbieta Sękowska: Lingwistyczne aspekty przekładów literatury polskiej na język chiński (ze szczególnym uwzględnieniem opowiadań Sławomira Mrożka) 108

Piotr Żmigrodzki: Prof. dr hab. Mirosław Skarżyński (26 VIII 1952 – 23 VIII 2019) 118

Katarzyna Węgrzynek: Gabriela Dziamska-Lenart, Frazeografia polska. Teoria i praktyka 123 recenzje

SPIS RZECZY | XCIX | 4

Page 6: Od redakcji - jezyk-polski.pl · przysłowia Niedaleko pada jabłko od jabłoni we współczesnej polszczyźnie 97 Mao Yinhui, Elżbieta Sękowska: Lingwistyczne aspekty przekładów

kronika

VARIA

Jakub Bobrowski: Małgorzata Miławska-Ratajczak, Dialog w roli głównej. Polszczyzna we współczesnym kinie na przykładzie wybranych autorów 128

Anna Niepytalska-Osiecka: Feminatywum w uwikłaniach językowo-kulturowych Agnieszki Małochy-Krupy jako przekrojowe ujęcie kategorii feminatywu od II połowy XIX wieku do czasów współczesnych 133

Maciej Rak: Zebranie Oddziału Krakowskiego TMJP 15 X 2019 roku poświęcone wspomnieniu Prof. Mirosława Skarżyńskiego (1952–2019) 138

P.Ż.: Obradowało Walne Zgromadzenie Delegatów TMJP 139

Nowości wydawnicze 140

Podziękowanie 142

Przydatne informacje dla członków TMJP 143

Do czytelników i autorów „Języka Polskiego” 143

Recenzenci artykułów z XCIX rocznika „Języka Polskiego” 144

Page 7: Od redakcji - jezyk-polski.pl · przysłowia Niedaleko pada jabłko od jabłoni we współczesnej polszczyźnie 97 Mao Yinhui, Elżbieta Sękowska: Lingwistyczne aspekty przekładów

ARTYKUŁY I ROZPRAWY

Renata Kucharzyk* | Instytut Języka Polskiego Polskiej Akademii Nauk, Kraków

Formacje z sufiksem -icha/-ycha w wypowiedziach internautówSłowa kluczowe: słowotwórstwo, leksyka ekspresywna, sufiks -icha/-ycha, Internet, polszczyzna potoczna, gwary

polskie.

doi: http://dx.doi.org/10.31286/JP.99.4.1

Przedmiotem rozważań w tym artykule są derywaty z sufiksem -icha/-ycha, z którymi w ostat-nim czasie coraz częściej możemy zetknąć się w języku potocznym, rozumianym jako styli-styczno-komunikacyjna odmiana języka (Dunaj 1994). W polszczyźnie ogólnej z tym sufiksem spotykamy się bardzo rzadko. Renata Grzegorczykowa i Jadwiga Puzynina (1979: 90) stwier-dzają, że to „typ prawie całkowicie poza zasięgiem języka ogólnego”. Jak podają, SJPDor notuje 12 rzeczowników z przyrostkiem -icha oraz jeden z wariantem -ycha. Badaczki konstatują, że derywaty z tym formantem to głównie nazwy istot płci żeńskiej z nacechowaniem ekspresyw-nym rubaszno-niechętnym lub żartobliwym, np. Cyganicha, Kozaczycha, guślarzycha, ponadto nazwy wódek: buraczycha, ziemniaczycha oraz nazwy roślin: ognicha, rzepicha i oblepicha (Grzegorczykowa, Puzynina 1979: 90).

Także ogląd polszczyzny historycznej prowadzi do wniosku, że formant ten nie był pro-duktywny. W monografii poświęconej słowotwórstwu języka doby staropolskiej znajdujemy informację, że formant -icha/-ycha pojawia się bardzo rzadko: opacicha ‘przełożona klasztoru’, ropicha ‘wesz głowowa’, rzeżycha ‘rzeżucha’ (Kleszczowa (red.) 1996: 67–68). Zaledwie kilka derywatów z tym sufiksem wymienia Artur Rejter (2006: 121, 129, 132) w pracy poświęconej leksyce ekspresywnej w historii języka polskiego.

Derywaty z przyrostkiem -icha/-ycha dosyć licznie występują natomiast w gwarach. Wiele takich formacji wymienia Henryk Gaertner (1934: 330) i pisze, że: „z wyjątkiem przeorychy u Słowackiego i starczychy u Zapolskiej rzeczowniki te występują tylko w mowie ludowej”1. Władysław Cyran (1977: 104), analizując występowanie tego przyrostka, stwierdza nawet, że „w gwarach jest to formant wyraźnie produktywny”. Tworzy on nazwy działacza (bodzicha, goni-cha), nazwy narzędzi (skrobicha, wiercicha), nazwy czynności (kurzycha ‘zamieć, zadymka’), nazwy przestrzenne (zawalicha ‘miejsce, gdzie zawaliła się karczma’), nazwy istot płci żeńskiej

* [email protected]; ORCID 0000-0003-3197-03361 Warto jednak zauważyć, że w twórczości Juliusza Słowackiego wyrazów z tym sufiksem jest więcej: szewczycha, guślary-cha, janczarycha, jaskółczycha i siekierycha (Ćwik 1909: 35–36).

5

Page 8: Od redakcji - jezyk-polski.pl · przysłowia Niedaleko pada jabłko od jabłoni we współczesnej polszczyźnie 97 Mao Yinhui, Elżbieta Sękowska: Lingwistyczne aspekty przekładów

6 | Artykuły I ROZPRAWY | Język Polski | XCIX 4

(bocianicha ‘samica bociana’, bracicha ‘żona brata’), nazwy znamionujące (bialicha ‘krowa biała’, byczycha ‘kobieta rozrosła jak byk’, chłopicha ‘dziewczyna lubiąca chłopów’), nazwy powięk-szające (podgardlicha, rzepicha) (Cyran 1977: 104–105). Produktywność sufiksu -icha/-ycha w gwarach potwierdzają też inne opracowania (por. m.in. Bąk 1968: 37; Warchoł 1973: 165; Grabias 1980: 45; Kowalska 1993: 202; Reichan (red.) 1999; Marciniak-Firadza 2013: 160–161).

Oprócz tworzenia licznych apelatywów formant ten w gwarach tworzył także nazwy własne. Służył do urabiania przede wszystkim formacji marytonimicznych, np. Ślimaczycha, Zdanowiczycha, Antonicha (Zaręba 1983: 510–511; Kowalska 1993: 204). Tworzył ponadto nazwy córek, np. Talarczycha, Banaszczycha, niekiedy od nazw zawodu lub funkcji ojca, np. kowa-licha, sołtysicha (Warchoł 1973: 162–163; Kowalska 1993: 207). O tworzeniu patronimików z przyrostkiem -icha w gwarach piszą też Leszek Moszyński (1958: 33–34) i Władysław Cyran (1960: 180). Trzeba dodać, że formant -icha tworzył również toponimy, np. Wypnicha – nazwa wsi, Gilicha – nazwa łąki (Smoczyński 1963: 83–104).

Jerzy Sierociuk (1999: 73–74) zwraca uwagę, że w pracach poświęconych słowotwórstwu języków słowiańskich wyrażany jest zasadniczo pogląd, iż sufiks -icha ma proweniencję wschod-niosłowiańską. Taką informację znajdziemy choćby w Słowniku prasłowiańskim. Czytamy tam, że sufiks ten

jest produktywny tylko we wschodniosłowiańskim (głównie w rosyjskim), gdzie tworzy przede wszystkim nazwy istot płci żeńskiej od odpowiednich nazw męskich. W rosyjskim spotyka się także derywaty odprzymiotnikowe i dewerbalne (zwykle ekspresywne nomina agentis, np. spí-cha ‘kobieta śpioch’). [...] W innych językach słowiańskich sufiks -icha jest wyjątkowy, albo nawet całkiem nieznany (Sławski (red.) 1974: 73).

O ruskiej proweniencji sufiksu pisze też Alfred Zaręba (1983: 510). Odmiennego zdania jest Stefan Warchoł (1973: 164). Wskazuje on na rodzimość formantu -icha/-ycha:

Mając jednak na względzie fakt, że w gwarach badanych jest on w funkcji tworzenia nazwisk córek, a także nazw własnych krów, używany jeszcze i dziś niemal powszechnie przez pokole-nie najstarsze, należy dodatkowo podkreślić, że jest to formant rodzimy, polski, a nie jak twier-dzi A. Zaręba, genetycznie ruski.

Potwierdzeniem tego byłoby występowanie omawianego sufiksu w gwarach niemających kontaktów z gwarami wschodniosłowiańskimi. Formacje apelatywne z tym sufiksem odnoto-wano między innymi na Mazowszu (Kowalska 1993) i w gwarach Polski zachodniej (Sierociuk 1999). Przyrostek ten znajdziemy też w gwarach kaszubskich (Indeks 1991: 40). Wyrywkowa kwerenda SGP PAN pokazuje, że derywaty z tym sufiksem występują – poza wymienionymi obszarami – także w Małopolsce (np. babicha, cielicha, chrzęścicha, dziobalicha).

Warto zauważyć, że sufiks -icha, podobnie jak inne przyrostki z elementem -ch-, w całej niemal Słowiańszczyźnie ma nacechowanie ekspresywno-hipokorystyczne (Smoczyński 1963: 60–71; Warchoł 1973: 164). Potwierdza to również Maria Wojtyła-Świerzowska (1974: 119)

Page 9: Od redakcji - jezyk-polski.pl · przysłowia Niedaleko pada jabłko od jabłoni we współczesnej polszczyźnie 97 Mao Yinhui, Elżbieta Sękowska: Lingwistyczne aspekty przekładów

Artykuły I ROZPRAWY | Język Polski | XCIX 4 | 7

w pracy o prasłowiańskich nazwach działacza. Stanisław Grabias (1980: 68) wymienia sufiks -icha wśród formantów ekspresywnych kontekstowo (w wypadku nazw osób – ekspresywność w każdym kontekście, nacechowanie pejoratywne).

Wydawać by się mogło, że dzisiaj formant, którego występowanie ogranicza się w zasadzie do gwar, jest skazany na zanik. Ogólna sytuacja gwar, daleko posunięta dezintegracja, gwał-towne kurczenie się przestrzeni ich funkcjonowania nie sprzyjają utrzymywaniu się wyrazi-stych cech gwarowych, a za taką cechę należy uznać sufiks -icha. Co więcej, już blisko pięćdzie-siąt lat temu jeden z językoznawców badających funkcjonowanie tego przyrostka w gwarach wskazał na jego recesywność (Warchoł 1973: 165).

W tej sytuacji zaskakuje pojawianie się coraz to nowych derywatów z omawianym for-mantem. Przyjrzyjmy się bliżej formacjom z sufiksem -icha/-ycha, które znalazły się w teks-tach zamieszczonych w Internecie. Materiał został wyekscerpowany przede wszystkim z forów internetowych, w mniejszym zakresie z blogów, ekscerpty z innych źródeł zdarzają się spora-dycznie2. Zgromadzony zbiór liczy ponad 180 derywatów i z pewnością można by go jeszcze powiększyć. Wydaje się jednak, że dla pokazania funkcjonowania formantu -icha/-ycha w języku potocznym jest to zbiór wystarczający. Nie ma też możliwości – ze względu na ograniczenia objętościowe artykułu – pokazania wszystkich wyekscerpowanych przykładów. Prezentujemy więc najliczniejsze kategorie słowotwórcze3. Nie definiujemy każdego z wymienionych lek-semów – znaczenie wyrazu zwykle łatwo odczytać z jego struktury i przyporządkowania do odpowiedniej kategorii. Definicje pojawiają się wyłącznie wtedy, gdy mogą pojawić się wątpli-wości co do znaczenia przywoływanego wyrazu. Wybrane przykłady pokazujemy w szerszych kontekstach, aby zobrazować ich funkcjonowanie w tekstach.

1. Nazwy nosicieli cech: – rzeczowniki osobowe, np. bladzicha, bystrzycha, chłopaczycha, chłopicha, cycolicha, cyculi-cha, czyścicha, ładnicha, młodzicha, modnicha, niedźwiedzicha, pazernicha, pięknicha, porząd-nicha, skromnicha, słodzicha, starycha, strojnicha, szczurzycha, ślepicha, ślicznicha, tłuścicha, uparcicha, wrednicha, wstręcicha, wygodnicha, zębolicha, zgrabnicha

Mi się podoba porcelana właśnie z ciemnymi włosami i oczami. Ale ja – bladzicha – mam tę bladość taką sino-niezdrową. Delikatnie się więc przyciemniam na tyle, żeby nie wyglądać staro i sztucznie (http://www.samebaby.com);

Ten pomnik to totalna paranoja! Raz, że jest brzydki, ta pseudo-łuczniczka wygląda jak jakaś chłopicha a dwa, że głupotą jest stawianie podobnego pomnika, bo oryginał jest zbyt daleko od Rynku (http://forum.gazeta.pl);

2 Do pozyskania materiału leksykalnego wykorzystano wyszukiwarkę Google. Lokalizując cytaty, dla oszczędności miej-sca podano jedynie adresy witryn głównych. Wypowiedzi internautów przytaczane są zasadniczo w pisowni oryginalnej. Poprawiono tylko niektóre literówki, wpływające na zrozumiałość tekstu. Omawiane derywaty zostały wyróżnione kursywą dla łatwiejszego odnalezienia w tekście. Dostęp do cytowanych stron – styczeń 2019 r.3 Odwołujemy się tutaj do opisu kategorii słowotwórczych zawartego w opracowaniu R. Grzegorczykowej (1981). Zali-czenie derywatu do określonej kategorii może niekiedy budzić wątpliwości ze względu na możliwą wielomotywacyjność, o której więcej w dalszej części artykułu.

Page 10: Od redakcji - jezyk-polski.pl · przysłowia Niedaleko pada jabłko od jabłoni we współczesnej polszczyźnie 97 Mao Yinhui, Elżbieta Sękowska: Lingwistyczne aspekty przekładów

8 | Artykuły I ROZPRAWY | Język Polski | XCIX 4

Ja to bym chciała, aby córcia piła trochę mleka z butli, ale ona nie chce, moge ja nakarmić nie wiem ile dać pić wodę a i tak chce cyca, moja cycolicha;) (https://forum.parenting.pl);

Adriana młodzicha jesteś fakt, z wiekiem metabolizm się zmienia (spowalnia) niestety moja kuzynka mi zawsze mówi, że mam się odchudzać póki młoda jestem, bo później idzie coraz wolniej (http://wizaz.pl);

mogę powiedzieć tylko, czytając was, że wolała bym modową wieśniarę, niż miastową modni-chę (https://kobiety-kobietom.com);

Dziewczyny czy Wasze dzidzie są ułożone już nóżkami do góry?? Bo moja uparcicha cały czas nie chce zmienić pozycji. Ciekawe czy jest jeszcze szansa na to, że się odwróci (https://styl.fm);

Moja wrednicha. Krzyczy na mnie że nie pisze do niej, i sexi fotki wstawia na fcb (https://1shot2kill.pl);

Ta Twoja dzidzia to chyba pod żebrami się chowa Ale z ciebie zgrabnicha... Ja się boję że ja po porodzie będę mieć taki brzuch jak Ty teraz w ciąży (https://forum.mjakmama24.pl);

– rzeczowniki nieosobowe, np. czyścicha ‘wódka’, mleczycha ‘krowa lub koza dające dużo mleka’, rzadzicha ‘substancja o rzadkiej konsystencji’, szumicha ‘zamieszanie, zamęt’, zarąbi-cha ‘coś budzącego uznanie’, oraz nazwy roślin, np. chropicha, skrobicha, stulicha, zroślicha

ja nie paliłem nie palę i nie mam zamiaru palić. jakoś mnie machy nie kręcą wolę się napić pifa lub czyścichy (https://www.sfd.pl);

Normalna, duża koza w dodatku najlepsza moja mleczycha. Mleczności nie mierzyłam fachowo (www.kozolin.dbv.pl);

Nikt niestety nie chciał, rzadzicha plus chemiczny posmak to kompozycja niezjadliwa dla domowników :( (https://dieta.pl);

Dobrze czytam? Żołędzie na kawę? Do nalewek, herbatek, dżemów, soków, trzeba jeszcze dodać wino. Szczególnie z jerzyn i skrobichy (łowiecki.pl).

2. Nazwy żeńskie, np. buraczycha, brzydalicha, chuliganicha, czorcicha, gamonicha, głupoli-cha, kanclerzycha, kłamczycha, konowalicha, łobuzicha, nicponicha, premierzycha, pyskolicha, rudzielicha, sędzicha, smarkacicha, wojewodzicha, zezolicha, zgredzicha, ziomalicha

TY już zawsze będziesz buraczanką sztuczną nadymaną buraczychą (rozrywka.dziennik.pl);

Ale brzydalicha...masakra...te narysowane brwi...i te usta glonojada...koszmar...patykiem bym jej nie dotknął... (https://m.sportowefakty.wp.pl);

A ta gamonicha tam się przykleja i psuje powietrze. DO pracy kobieto nie zagospodarowana a nie psujesz Marioli drogę do fotela (https://terazgostynin.pl);

Page 11: Od redakcji - jezyk-polski.pl · przysłowia Niedaleko pada jabłko od jabłoni we współczesnej polszczyźnie 97 Mao Yinhui, Elżbieta Sękowska: Lingwistyczne aspekty przekładów

Artykuły I ROZPRAWY | Język Polski | XCIX 4 | 9

Jak jest ślisko, to nieraz wywinę kozła i mam siniaki na całym ciele. Już wiesz, jestem taką głu-polichą ze wsi (https://doci.pl);

Dlaczego pani jest taką bolszewicką kłamczychą? Albo głupia albo niedouczona. Radzę czytać ustawy ze zrozumieniem (https://twitter.com);

Moja mała nicponicha (zmęczona i) zadowolona, a to najważniejsze :-) polecam (https://www.facebook.com);

A kogo kretynko twoje poparcie albo twoje chciejstwo obchodzi? Następna smarkacicha której się wydaje, że jest jakąś wyrocznią i jej zdanie się liczy w życiu innych ludzi (https://f.kafeteria.pl).

3. Nazwy ekspresywne i augmentatywne: – rzeczowniki osobowe, np. aktorzycha, babicha, babulicha, biedulicha, brzydulicha, cielicha, cyganicha, dewocicha, diablicha, dziewczynicha, gwiaździcha, kobiecicha, komunicha, krowi-cha, kucharzycha, małpicha, niemczycha, psotnicha, pudernicha, pyskulicha, raszplicha, siostrzycha, sołtysicha, studencicha, suczycha, szkapicha, szwedzicha, teścicha, wiedźmicha, zołzicha, żabicha

Oriana to zakłamana stara dewocicha, ocenia innych wyłącznie po pozorach i chce wszystkimi rządzić (www.telenowele.fora.pl);

W nieco odleglejszych czasach mierny aktor, albo pretensjonalna gwiaździcha wywoływali awanturę, czy skandal, wg zasady – niech piszą o nas, dobrze czy ŹLE, byle z nazwiskiem (https://vulpianplus.wordpress.com);

My jechaliśmy po południu. I najdłużej jechaliśmy 3h. Wsadziłam ją do auta po posiłku w porze drzemki...ale małpicha spać nie chciała (https://www.babyboom.pl);

Sprzedawane tam pączuchy są może i małe, mogłyby mieć trochę ciekawsze nadzienie, a nawet pomarańczową skórkę, ale i tak pomimo tych braków są najlepsze na świecie... No dobra... najlepsze w znanych mi rejonach Poznania... Ponieważ siostrzycha moja ma przy Głogowskiej sklep, z którego do w.w. pączkarni jest rzut beretem, każda wizyta u niej jest połączona z wiel-kimi pączkowymi zakupami, na czym cierpi niezmiernie i niezmiennie jarkowa linia... (https://forum.muratordom.pl);

To stara sędzicha wychowana na prawie stalinowskim, komunistycznym. Sędziowie i proku-ratorzy którzy kłamią lub udają że nic nie zapamiętali jak ci z Amber Gold powinni być wyrzu-ceni z pracy i na bezrobocie (https://vilook.com);

Fajno się bawiłam. Miejsce jest niezawodne. Zawsze znajdę tam to, czego szukam – Ci sami ludzie, ta sama muzyka, ten sam wystrój, taki sam klimat. Poczułam się jak panienka, studen-cicha normalnie:) (https://f.kafeteria.pl);

święta racja, jak teścicha chce kupować to niech kupi a Agatka sama zdecyduje co z nim ma robić, a sprawa chrzcin niech mąż się martwi i wyjaśni sprawę z mamusią (https://www.baby-boom.pl);

Page 12: Od redakcji - jezyk-polski.pl · przysłowia Niedaleko pada jabłko od jabłoni we współczesnej polszczyźnie 97 Mao Yinhui, Elżbieta Sękowska: Lingwistyczne aspekty przekładów

10 | Artykuły I ROZPRAWY | Język Polski | XCIX 4

– rzeczowniki nieosobowe, np. beczycha, bombicha, brodzicha, cebulicha, czapicha, grypicha, grzybicha ‘grzybica’, kaczycha, kapuścicha, karcicha, klapicha, kocicha, koronicha ‘koronka’, koszulicha, łatwicha ‘łatwizna’, miłościcha, mordzicha, niedzielicha, pierzynicha, płocicha ‘płoć’, prościcha ‘coś prostego do wykonania’, różycha, ropicha, rozpierdzicha, rzeczywicha, sikorzycha, szkapicha ‘licha klacz’, szmacicha, torbicha, wodzicha, wronicha, znieczulicha, zupicha

Gapa w pośpiechu przyciąłęś ryfel za blisko mocowania rączki drzwiowej i ta zablokuje otwie-ranie klapichy... albo ją przytniesz (http://landklinika.pl);

Gdy kocicha widzi że kładę się do łóżka spać od razu przychodzi i śpi ze mną do rana :) Sesja zdjęciowa zbliża się dużymi krokami, jestem przerażona, kocicha miewa swoje humorki i boję się że będzie niezadowolona tak dużą ilością osób w domu (https://www.kociarze.pl);

A ja mam permanentne motyle w brzuchu i to nie z powodu zakochania, bo to już raczej doj-rzała miłościcha jest a z powodu zamieszkania. Nie powiem, bardzo miłe uczucie (http://pol-kawwalii.blox.pl);

Także uczyłam się kuchni niemieckiej i przez to mam do dzisiaj przepis na ciasto orzechowe. Jest bardzo łatwe w przygotowaniu, bo wszystko się wrzuca do miski, miesza i wkłada się do piekar-nika. No i tyle. Nawet nie wiedziałam, że to taka prościcha (http://www.niemcyopieka.pl);

Destabilizacja Turcji ma dla CIA dodatkową zaletę – Turcja jest wiernym sojusznikiem USA pod warunkiem że ma za to płacone z góry (w przeciwieństwie do polskich frajerów co posyłają woj-sko za friko a potem „sojusznik” robi ich w konia). Rozpierdzicha w Turcji będzie trwać aż do skutku, no chyba że Erdogan zawzoruje sie na Assadzie (https://marucha.wordpress.com);

Tak to właśnie wygląda szara rzeczywicha. Jeden Cię ozłoci, a drugi będzie stękał, nie mając do tego żadnych podstaw (https://www.elektroda.pl);

Kozaki bardzo modne w tym sezonie, torbicha też fajna. Lubię Cię taką uśmiechniętą, fajny klimat zdjęć. Bardzo mi się wszystko podoba (http://www.adriana-style.com);

Wronichy znowu wróciły. Rozpierają się już na bramce na boisku, a na latarni siadają dla odpo-czynku co bardziej wyróżnione w stadzie sztuki (https://niezalezna.pl).

4. Nazwy wykonawców czynności, np. bździcha, grzebicha, kopcicha, lecicha ‘ważka’, pierdzi-cha, pieścicha, przytulicha, rządzicha, smrodzicha, skrobicha, sraczycha, śmiecicha; w tej kate-gorii liczny zbiór nazw kobiet rozwiązłych, np. gzicha, jeździcha, klapicha, klepicha, kłapicha, rozdziawicha, rozklapicha, rozklepicha, rozkładzicha, rozkraczycha, rozwalicha4

Co do otwierania szafek to się normalnie boję, bo on taka grzebicha że wszędzie zajrzy. A paluszki sobie już raz zamknął w szufladzie, oj bolało :( (https://styl.fm);

4 W zebranym materiale jest znacznie więcej określeń kobiet niemoralnie się prowadzących, jednak pominięto te przy-kłady, których podstawami są najbardziej dosadne wulgaryzmy.

Page 13: Od redakcji - jezyk-polski.pl · przysłowia Niedaleko pada jabłko od jabłoni we współczesnej polszczyźnie 97 Mao Yinhui, Elżbieta Sękowska: Lingwistyczne aspekty przekładów

Artykuły I ROZPRAWY | Język Polski | XCIX 4 | 11

ale nie powiem że bardzo grzeczna jest, bo skakanie po kanapie i wchodzenie na stół to Jej hobby za to przytulicha niesamowita, kilka razy dziennie przychodzi i całuje nas, przytula, boska jest!!! (https://forum.mjakmama24.pl);

Niech „szefostwo” dopóki ich jeszcze nie wywieźli na taczkach pełnych gnoju, nie rozgląda się za nowym partnerem dla tego damskiego karampuka, tylko niech znajdzie coś nowego i nie-odrażającego. A ta rozklapicha i tak sama sobie znajdzie partnera, towarzysza życia, czy jak tam te związki teraz się nazywają (https://rozrywka.dziennik.pl);

A wiesz, że oni (nasze psy) pasowaliby do siebie, ona taka prawdziwa kobietka, trochę kokietka a trochę rządzicha, ustawia dwa pozostałe (livingonmyown.pl);

To nie feministki tylko k**wy skrobichy tyle w temacie (http://telewizjarepublika.pl);

Eden, u mnie rośnie na stronie południowej, kratka z marketu budowlanego, ma prawie osiem lat. New Dawn powiem tak, lubię jej delikatne porcelanowe kwiaty, ale ... śmiecicha, inna liga, mam ją bo dostałam a prezentów się nie wyrzuca, a Róż to już na pewno nie (https://www.ogrodowisko.pl).

Sufiks -icha najczęściej wykorzystywany jest do urabiania nazw ekspresywnych i augmenta-tywnych, w następnej kolejności sytuują się nazwy nosicieli cech, potem nazwy żeńskie. Nieco mniej jest nazw wykonawców czynności z tym sufiksem. Zdarzają się też derywaty reprezen-tujące inne kategorie słowotwórcze, na przykład nazwy środków czynności, ale jest ich mało, więc pomijamy je w tym miejscu.

Omawiany formant tworzy derywaty przede wszystkim od rzeczowników i przymiotników, nieco rzadziej podstawami słowotwórczymi są czasowniki. W wypadku derywatów odrze-czownikowych przeważają derywaty od rzeczowników rodzaju żeńskiego. Jedynie w obrębie nazw żeńskich mamy do czynienia niemal wyłącznie z podstawami będącymi rzeczownikami rodzaju męskiego. Sporadycznie pojawiają się też derywaty od rzeczowników rodzaju nijakiego, na przykład mleczycha. Warto też wspomnieć, że zdarzają się wypadki przyłączania sufiksu

-icha do podstaw będących partykułami, na przykład oczywicha (< oczywiście), rzeczywicha (< rzeczywiście). Utworzony derywat też jest partykułą:

Lejdi z Podkarpacia usunęła mój komentarz i oczywicha zablokowała mnie ;) Szlocham (https://ask.fm);

Prawda jest taka, że Lio tworzy nieprawdopodobną i niebywałą historię zarówno klubu Barçy, jak i światowego futbolu, napełnia dumą wszystkich kibiców Barçy, którzy cierpieli przez dłu-gie lata z powodu braku spektakularnych i rewelacyjnych sukcesów na Starym Kontynencie. Oczywicha, że to nie jest tylko zasługa Lio, ale powiedzmy sobie szczerze, że jest główną siłą napędową Azulgrany (https://www.fcbarca.com);

Byłem na tym słyngers party i rzeczywicha było z 5 Murzynów (http://ufoforum.forumotion.com).

Page 14: Od redakcji - jezyk-polski.pl · przysłowia Niedaleko pada jabłko od jabłoni we współczesnej polszczyźnie 97 Mao Yinhui, Elżbieta Sękowska: Lingwistyczne aspekty przekładów

12 | Artykuły I ROZPRAWY | Język Polski | XCIX 4

Z zagadnień formalnych należy jeszcze zwrócić uwagę na dosyć częste wypadki ucięć towarzyszących procesowi sufiksacji. Ucięciu może podlegać sufiks dodany wcześniej w pro-cesie derywacji lub niemorfologiczny ciąg fonemów5, np. psotnicha < psotnica, rozpierdzicha < rozpierducha, rudzielicha < rudzielec, słodzicha < słodki, studencicha < studentka. Trzeba jednak zauważyć, że nie zawsze łatwo ustalić, jaki wyraz jest rzeczywiście podstawą słowo-twórczą, możliwa jest bowiem wielomotywacyjność, np. studencicha może być derywatem od studentka lub student; teścicha od teściowa lub teść; dewocicha od dewot lub dewotka. Z tym wiąże się też kwestia zaliczenia derywatów do określonych kategorii (w wypadku wymienio-nych przykładów – do nazw żeńskich lub nazw ekspresywnych).

Niektóre z derywatów urobionych za pomocą tego sufiksu funkcjonują jako rzeczowniki dwurodzajowe, np. bystrzycha, cwaniaczycha, porządnicha, podobnie jak jest to w wypadku ekspresywów osobowych zakończonych na -a typu ciamajda, oferma w polszczyźnie ogólnej. Rodzaj męski derywatów z -icha/-ycha dokumentują poniższe cytaty:

Apelował do swoich kolegów przedsiębiorców by nie zamawiali mniejszych koszy na śmieci skoro zawsze mieli większe, bo co zrobią z nadwyżka śmieci? Bystrzycha z KRC nie zadał pyta-nia dlaczego tak zrobili, bo wiadomo, że za taki sam kosz zapłaciliby zamiast 200zł aż 500zł (http://forum.gazeta.pl);

Mhmhmhm, jaki porządnicha się zrobił z Onomy ostatnio (https://star-wars.pl).

W wyekscerpowanym materiale pojawiły się też derywaty z przyrostkiem -icha/-ycha poświadczone wyłącznie w rodzaju męskim, np. gitarzycha, graczycha, kanarzycha:

Choć bardziej lubię albumy solowe, na prawdę świetny gitarzycha (https://forum.magazyn-gitarzysta.pl);

Dodam swoje 5 groszy... – no i co z tego że przegrał w finale?? A pamiętasz kiedy ostatnio Pogoń grała w jakimś finale? Przyda się nam taki graczycha (http://forum.pogononline.pl);

Jadę tramwajem. Na szczęście żaden podły kanarzycha nie nasunął się pod rękę. Na jego szczęś-cie. I moje. Z resztą... tak. Lubię sobie w duchu pogrozić (https://preacherasinner.blogspot.com).

Nierzadkie są wypadki polisemiczności w obrębie derywatów z omawianym formantem, na przykład cycolicha to ‘kobieta mająca cycole – duże piersi’, a także ‘niemowlę płci żeńskiej karmione piersią’, czyścicha to ‘kobieta lubiąca czystość’ lub ‘wódka’, klapicha to ‘kobieta roz-wiązła’ oraz ‘wieko, klapa’; rozwalicha – ‘kobieta rozwiązła’, ‘dziewczynka, która pod wpływem stresu szeroko rozrzuca ręce i nogi’ lub ‘rozłożysta roślina’6. Zilustrujmy to kilkoma cytatami z ostatnim z wymienionych przykładów:

5 O roli ucięć towarzyszących sufiksacji pisze Iwona Burkacka (2007).6 Na marginesie warto zauważyć, że rzeczownik rozwalicha ‘stary, walący się dom’ znajdziemy w wierszu Bolesława Leśmiana W słońcu: „Zwiesza się poza płot spylona rozwalicha” – wyraz ten jest interpretowany przez badaczy literatury jako neologizm utworzony przez poetę (Papierkowski 1962: 153).

Page 15: Od redakcji - jezyk-polski.pl · przysłowia Niedaleko pada jabłko od jabłoni we współczesnej polszczyźnie 97 Mao Yinhui, Elżbieta Sękowska: Lingwistyczne aspekty przekładów

Artykuły I ROZPRAWY | Język Polski | XCIX 4 | 13

Facio (bo chyba nie żołnierz) leży zupełnie odsłonięty, ale nie o to chodzi. On ma nogi rozło-żone jak stara rozwalicha (https://marucha.wordpress.com);

Jest nadwrażliwa emocjonalnie i sensorycznie czyli wszelkie suszarki, wiertarki, odkurzacze a zwłaszcza mikser to była wielka trauma dla niej. W wózku rozkładała nie tylko rączki sze-roko, ale nóżki też (taka mała rozwalicha ;P). Miała obniżone napięcie mięśniowe (bardzo) (http://forum.gazeta.pl);

Ja nie wiem... dałam w ubiegłym roku dużo kompostu, teraz podlewam tak jak cały ogród flo-rowitem od czasu do czasu... i taaaakie wielgaśne wyrosły. Nie podobają mi się takie wielkie, miały być niskie, zwarte kępy a są wysokie rozwalichy... konkurują z różami obok, a miały sta-nowić dodatek do róż (https://www.ogrodowisko.pl).

Bez wątpienia u podstaw wzrastającej popularności sufiksu -icha/-ycha leży jego wartość ekspresywna. Sufiks jest przyłączany i do podstaw neutralnych (np. gitarzycha, mleczycha, wro-nicha), i do podstaw ujemnie nacechowanych (np. morda, nicpoń, szkapa). Formacje z tym przyrostkiem to zawsze jednostki o silnym nacechowaniu ekspresywnym, zarówno pejora-tywnym, jak i melioratywnym7. Ta dwubiegunowość nie jest niczym dziwnym. Jak napisał Paweł Smoczyński (1963: 57): „Zabarwienie emocjonalne to zjawisko niestałe i przemijające. Niestałość jego uwidocznia się w łatwym przechodzeniu od zabarwienia dodatniego do ujem-nego i odwrotnie”. Wśród omawianych formacji słowotwórczych występują derywaty o zin-tensyfikowanej ekspresywności, „czego formalnym wykładnikiem jest podwojenie formantu” (Grabias 1980: 165), np. babulicha, biedulicha, brzydulicha, pyskulicha, zezolicha, ziomalicha.

Zwróćmy również uwagę na pewien szczegół z zakresu fleksji omawianych formacji. W wyekscerpowanych tekstach poświadczone są przeważnie te formy fleksyjne, w których nie występuje alternacja ch : sz. Różnie można to tłumaczyć. Może chodzić o względy arty-kulacyjne – niekiedy dochodziłoby do powstania trudnych do wymówienia form, np. C. lp. bystrzysze, śmiecisze, teścisze (bystrzycha, śmiecicha, teścicha). Poza tym wyrazy z tym sufiksem, będące w większości okazjonalizmami, w postaci z alternacją w sufiksie mogłyby być nieczy-telne, np. C. lp. raszplisze, suczysze, torbisze (raszplicha, suczycha, torbicha). Może też chodzić o tę wyrazistą wartość ekspresywną, którą wnosi spółgłoska ch. Jak stwierdził P. Smoczyński (1963: 24), „wszędzie tam, gdzie element -ch- w takiej czy innej formie wtargnie do morfo-logicznej formacji, towarzyszy jemu wyraziste zabarwienie emocjonalne”.

Formacje z sufiksem -icha/-ycha w Internecie to wyrazy w przeważającej większości o niskiej lub bardzo niskiej frekwencji. Zwykle mają zaledwie kilka poświadczeń tekstowych, niemała jest też grupa wyrazów, które w całym zasobie Internetu wystąpiły tylko raz. Zdarzają się jed-nak i takie, które cechuje powtarzalność u różnych autorów, wyższa częstotliwość występowa-nia i dłuższa obecność w języku, choć o stabilizacji w zasobie leksykalnym potocznej odmiany polszczyzny mówić nie można. Do takich należą między innymi bystrzycha, chłopicha, piękni-cha, teścicha, zgrabnicha. Na tym tle wyjątkowo przedstawia się sytuacja nazw przyrodniczych, zwłaszcza niektórych fitonimów, które mają relatywnie wysoką frekwencję. Dla przykładu

7 Także w zakresie nazw własnych ten sufiks jest używany w celu nadania odpowiedniego zabarwienia emocjonalnego, połączonego z wyrażeniem oceny, zwykle negatywnej, np. Kopaczycha, Klintonicha, Merkelicha (Kucharzyk 2017).

Page 16: Od redakcji - jezyk-polski.pl · przysłowia Niedaleko pada jabłko od jabłoni we współczesnej polszczyźnie 97 Mao Yinhui, Elżbieta Sękowska: Lingwistyczne aspekty przekładów

14 | Artykuły I ROZPRAWY | Język Polski | XCIX 4

stulicha (Descurainia) – 21 500 stron, zroślicha (Syngonium) – 15 700. Bardzo rozpowszech-niona jest też nazwa ważki – lecicha (Orthetrum) – 17 600 stron8. W zasadzie te nazwy mają już status terminów i nie są nacechowane ekspresywnie. Pojawiają się choćby w specjalistycz-nych periodykach czy w internetowych wydaniach różnych encyklopedii.

Duży liczebnie zbiór leksemów z sufiksem -icha/-ycha, pomimo zasadniczo niskiej fre-kwencji poszczególnych derywatów, dowodzi, że następuje powielanie określonego modelu słowotwórczego i że tkwi w nim potencjał do tworzenia coraz to nowych struktur, które być może nie wejdą nigdy na stałe do języka, nie zostaną uwzględnione w słownikach, ale stano-wią przejaw inwencji twórczej użytkowników języka oraz istotny komponent ich wypowiedzi. Występowanie tych derywatów w wypowiedziach internautów to bez wątpienia rezultat dąże-nia użytkowników języka do odświeżania zasobu ekspresywizmów. Omawiany sufiks jest cha-rakterystyczny dla gwar, można byłoby więc wysunąć hipotezę, że stamtąd przeszedł do języka potocznego. Wyrazy zapożyczone z gwar lub zawierające w strukturze morfemy charaktery-styczne dla gwar są oryginalne, silnie nacechowane i dobrze spełniają funkcję środka ekspresji.

Dystrybucja i frekwencja sufiksu -icha/-ycha w języku potocznym, nieproduktywnego w historii języka polskiego i we współczesnej polszczyźnie, potwierdza, że język może ewo-luować w sposób nie zawsze przewidywalny. Konieczne jest badanie tych procesów, by doku-mentować podlegającą ciągłym przeobrażeniom potoczną odmianę języka ogólnego.

Bibliografia

Bąk S. 1968: Gwara okolic Kramska w powiecie konińskim (Zarys fonetyki i słowotwórstwa), Zakład Narodowy im. Osso-lińskich, Wrocław.

Burkacka I. 2007: Ucięcia w procesie sufiksacji, „LingVaria” II, nr 2, s. 55–66.Cyran W. 1960: Gwary polskie w okolicach Siedlec, Zakład Narodowy im. Ossolińskich, Łódź.Cyran W. 1977: Tendencje słowotwórcze w gwarach polskich, Łódzkie Towarzystwo Naukowe, Łódź.Ćwik W. 1909: Badania stylometryczne nad językiem Juliusza Słowackiego, [w:] Księga pamiątkowa ku uczczeniu setnej

rocznicy urodzin Juliusza Słowackiego, t. 2, Staraniem i nakł. Komitetu Obchodu Setnej Rocznicy Urodzin Juliusza Słowackiego, Lwów, s. 1–103 (online: http://kpbc.ukw.edu.pl/dlibra/plain-content?id=91830, dostęp: 25 stycznia 2019).

Dunaj B. 1994: Kategoria oficjalności, [w:] Z. Kurzowa, W. Śliwiński (red.), Współczesna polszczyzna mówiona w odmia-nie opracowanej (oficjalnej), Towarzystwo Autorów i Wydawców Prac Naukowych „Universitas”, Kraków, s. 23–31.

Gaertner H. 1934: Gramatyka współczesnego języka polskiego, cz. 3, t. 1: Słowotwórstwo, Książnica–Atlas, Lwów–Warszawa.Grabias S. 1980: O ekspresywności języka. Ekspresja a słowotwórstwo, Uniwersytet Marii Curie-Skłodowskiej, Lublin.Grzegorczykowa R. 1981: Zarys słowotwórstwa polskiego. Słowotwórstwo opisowe, Państwowe Wydawnictwo Naukowe,

Warszawa.Grzegorczykowa R., Puzynina J. 1979: Słowotwórstwo współczesnego języka polskiego. Rzeczowniki sufiksalne rodzime, Pań-

stwowe Wydawnictwo Naukowe, Warszawa.Indeks 1991: Indeks a tergo do Słownika gwar kaszubskich Bernarda Sychty, oprac. B. Rocławski, Zakład Narodowy im.

Ossolińskich, Wydawnictwo Polskiej Akademii Nauk, Wrocław 1991.Kleszczowa K. (red.) 1996: Słowotwórstwo języka doby staropolskiej. Przegląd formacji rzeczownikowych, Wydawnictwo

Uniwersytetu Śląskiego, Katowice.Kowalska A. 1993: Mazowiecko-podlaskie zasięgi sufiksu -icha w nazwach pospolitych i własnych, [w:] S. Warchoł (red.),

Systemy onomastyczne w słowiańskich gwarach mieszanych i przejściowych, Uniwersytet Marii Curie-Skłodowskiej, Lublin, s. 201–218.

8 Sprawdzenia dokonano 25 stycznia 2019 r. Posłużono się w tym celu wyszukiwarką Google.

Page 17: Od redakcji - jezyk-polski.pl · przysłowia Niedaleko pada jabłko od jabłoni we współczesnej polszczyźnie 97 Mao Yinhui, Elżbieta Sękowska: Lingwistyczne aspekty przekładów

Artykuły I ROZPRAWY | Język Polski | XCIX 4 | 15

Kucharzyk R. 2017: Użycie nazwisk żeńskich z sufiksem -icha/-ycha jako przykład dialektyzacji antroponimów (na przykła-dzie nazwisk kobiet ze świata polityki), „Onomastica” LXI, nr 2, s. 277–287.

Marciniak-Firadza R. 2013: Nazwy osobowych wykonawców czynności w gwarach małopolsko-mazowieckiego pogranicza językowego, cz. 1: Studium słowotwórczo-leksykalne, Wydawnictwo Uniwersytetu Łódzkiego, Łódź.

Moszyński L. 1958: Szkic monograficzny gwary wsi Rudy powiat Puławy, „Studia z Filologii Polskiej i Słowiańskiej”, nr 3, s. 7–60.

Papierkowski S.K. 1962: Słowotwórcze neologizmy Bolesława Leśmiana, „Pamiętnik Literacki”, t. 53, z. 1, s. 143–180.Reichan J. (red.) 1999: Indeks alfabetyczny wyrazów z kartoteki „Słownika gwar polskich”, Wydawnictwo Instytutu Języka

Polskiego Polskiej Akademii Nauk, Kraków.Rejter A. 2006: Leksyka ekspresywna w historii języka polskiego. Kulturowo-komunikacyjne konteksty potoczności, Wydaw-

nictwo Uniwersytetu Śląskiego, Katowice.SGP PAN: Słownik gwar polskich, t. 1–10, t. 1 – red. M. Karaś, J. Reichan, t. 2–5 – red. J. Reichan, S. Urbań czyk, t. 6 – red.

J. Okoniowa, J. Reichan, t. 7–8 – red. J. Okoniowa, J. Reichan, B. Grabka, t. 9 – red. J. Okoniowa, J. Reichan, B. Grabka, R. Kucharzyk, t. 10 – red. B. Grabka, R. Kucharzyk, t. 1–3, Zakład Narodowy im. Ossolińskich, Wrocław, t. 4–10, Insty-tut Języka Polskiego Polskiej Akademii Nauk, Kraków 1977–2018.

Sierociuk J. 1999: Formanty wschodniopolskie w gwarach Wielkopolski?, [w:] Z. Krążyńska, Z. Zagórski (red.), Poznańskie Spotkania Językoznawcze, t. 5, cz. 2, Wydawnictwo Poznańskiego Towarzystwa Przyjaciół Nauk, Poznań, s. 73–79.

SJPDor: Słownik języka polskiego, red. W. Doroszewski, t. 1–11, Państwowe Wydawnictwo Naukowe, Warszawa 1958–1969.Sławski F. (red.) 1974: Słownik prasłowiański, t. 1, Zakład Narodowy im. Ossolińskich, Wydawnictwo Polskiej Akademii

Nauk, Wrocław.Smoczyński P. 1963: Słowiańskie imiona pospolite i własne z podstawowym -ch- w części sufiksalnej, Łódzkie Towarzystwo

Naukowe, Łódź.Warchoł S. 1973: O ekspresywnej funkcji formantów tworzących nazwiska synów, córek i żon w gwarach ziemi stężyckiej,

„Rozprawy Komisji Językowej Łódzkiego Towarzystwa Naukowego”, t. 19, s. 161–173.Wojtyła-Świerzowska M. 1974: Prasłowiańskie nomen agentis, Zakład Narodowy im. Ossolińskich, Wrocław.Zaręba A. 1983: Formy nazwisk żon i dzieci w dialektach języka polskiego, [w:] A. Zaręba, Pisma polonistyczne i slawistyczne,

Państwowe Wydawnictwo Naukowe, Warszawa–Kraków, s. 500–569 [przedruk z „Onomastica” XI, 1966, s. 320–344; XII, 1967, s. 232–275].

Summary

Formations with the -icha/-ycha suffix in Internet users’ statements

Keywords: word-formation, expressive lexis, -icha/-ycha suffix, Internet, colloquial Polish, Polish local dialects.

The topic of the article is the occurrence of a new type of word formations with the -icha/-ycha suffix, e.g. bystrzycha, teścicha, wronicha in the Polish colloquial language. Numerous examples of such formations may be found in language on the Internet. The analysis was carried out on the basis of more than 180 derivatives representing several word-forming categories, among others expressive and augmentative names, attributive names and feminine names. The presence of a formation with this suffix in colloquial language may be the result of the influence of Polish local dialects.

Page 18: Od redakcji - jezyk-polski.pl · przysłowia Niedaleko pada jabłko od jabłoni we współczesnej polszczyźnie 97 Mao Yinhui, Elżbieta Sękowska: Lingwistyczne aspekty przekładów

16 | Artykuły I ROZPRAWY | Język Polski | XCIX 4

Małgorzata Rutkiewicz-Hanczewska*

Uniwersytet im. Adama MickiewiczA w Poznaniu

Określenia dni tygodnia w nazwach miejscowych Polski: historia, pochodzenie, zmianySłowa kluczowe: toponimy, nazwy miejscowe, nazwy kulturowe, nazwy dni tygodnia, osady targowe.

doi: http://dx.doi.org/10.31286/JP.99.4.2

Nomina propria mogą pochodzić od nazw pospolitych oraz od nazw własnych. W grupie nazw pierwszego typu znajdujemy podstawy leksykalne należące do różnych pól semantycznych, a wśród nich – do określeń dni tygodnia. Podane struktury onimiczne w klasyfikacji Witolda Taszyckiego (1946: 45) mieszczą się w obrębie nazw kulturowych, zwanych przez badacza kul-turalnymi. Za takie bowiem uznaje się toponimy nawiązujące do określeń „oznaczających dzieła rąk ludzkich albo urządzenia, instytucje oraz wytwory kultury społecznej i duchowej” (Rzetelska-Feleszko 1998: 219). Są one wpisane w krajobraz Polski, ponieważ pojawiały się we wszystkich okresach historycznych. Ich ewentualne „zróżnicowanie w czasie i w zależności od regionu, związane jest ze zmianami zachodzącymi w zjawiskach kulturowych” (Rzetelska-

-Feleszko 1998: 221). Zasadniczym celem artykułu jest prezentacja zróżnicowania chrono-logicznego i terytorialnego wąskiej grupy onimów z obszaru Polski motywowanych okreś-leniami dni tygodnia. Przedmiot opisu stanowią również pochodzenie i specyfika podstaw motywacyjnych, wśród których występują tylko wybrane nazwy dni tygodnia, co różni cha-rakteryzowane propria od toponimów funkcjonujących na obszarze Europy. Opracowanie jest częścią międzynarodowego projektu poświęconego analizowanym strukturom, jakie powsta-wały w przeszłości na terenach Słowiańszczyzny.

Historia osad targowych

Wszystkie nazwy miejscowe motywowane określeniami dni tygodnia są świadectwem związku danego obszaru kraju z tradycją odbywania jarmarków w ściśle określonych dniach tygodnia (Malec 2003: 239). Do końca XII stulecia na ziemiach polskich istniało około 250 osad targowych; co szczególnie znaczące, występowały one na obszarze całej Polski. W miarę rozwoju ustroju feudalnego lokowano je nie tylko wokół grodów, lecz także w okolicy ważniej-szych brodów i przejść, gdzie krzyżowały się istotne szlaki handlowe. Stanowiły one „ośrodki

* [email protected]; ORCID: 0000-0002-3685-0352

Page 19: Od redakcji - jezyk-polski.pl · przysłowia Niedaleko pada jabłko od jabłoni we współczesnej polszczyźnie 97 Mao Yinhui, Elżbieta Sękowska: Lingwistyczne aspekty przekładów

Artykuły I ROZPRAWY | Język Polski | XCIX 4 | 17

małych rynków lokalnych” (Siuchniński (red.) 1967: 187). W Wielkopolsce taką rolę odgry-wały między innymi: Buk, Giecz, Jarocin, Kazimierz Biskupi, Krobia, Krzywin, Konin, Lądek, Łekno, Poniec, Rogoźno, Szamotuły, Święciechowa, Śrem, Żerniki. Ówczesny układ targu wytyczały trakty, które prowadziły do poszczególnych osad. Miał on zatem formę poszerzonej drogi w formie placu obudowanego domami w sposób luźno powiązany, o długości przekra-czającej nawet 500 metrów (Zagrodzki 1991: 240)1. Dopiero później zakładano miasta na regu-larnie wytyczonym planie2 (Kulesza 1999: 72–73). Można powiedzieć, że place targowe były

„ośrodkami wczesnomiejskich osiedli targowych” (Zagrodzki 1991: 223; por. Szmytkie 2014: 23). Zdaniem badaczy dawne schematy rozplanowania przestrzennego osad targowych są

dziś zauważalne na obszarze ośrodków, którym nie było dane się rozwinąć czy rozrosnąć lub które podupadły gospodarczo. Słowem, „im warunki te były gorsze, tym zachowanych reliktów przeszłości jest więcej” (Kulesza 1999: 73). Jednocześnie trzeba zaznaczyć, że nie wszystkie place targowe stanowiły wyznacznik protomiejskiego charakteru3, podobnie jak nie wszystkie nazwy wsi targowych pochodzą od określeń dni tygodnia. W sumie na obszarze Polski istnieje 39 osad, których nazwy motywowane są wymienionymi apelatywami (zob. tab.). Najstarsza z nich ma proweniencję XII-wieczną. To Sobótka, w przeszłości nazywana Sobotą. Jest ona lokowana u podnóża góry Ślęży (zob. tab.). O targu w wymienionym miejscu wspomina się już w „bulli papieskiej” z 1148 roku (Siuchniński (red.) 1967: 585; Rospond 1984: 357). Nazwy pozostałych osad wynotowano ze źródeł późniejszych, głównie XIII- i XIV-wiecznych (zob. tab.). W pozo-stałych stuleciach powstawały wsie, które sporadycznie określano analizowanymi nazwami (zob. rys. 1). W XX stuleciu ich rejestr dopełnia grupa 15 jednostek onimicznych. Nie mają one bezpośredniego związku z tradycją powstawania osad targowych (zob. rys. 2). Utworzono je w celu oznaczenia przysiółków i kolonii za pomocą określeń nawiązujących do nazw osad, w których pobliżu zostały założone. Struktura wspomnianych XX-wiecznych onimów ma cha-rakter relacyjny (Borek 1988: 43). Nazywane są one przez badaczy także wtórnymi (Kopertowska 1993: 35) bądź dyferencyjnymi (Rutkiewicz-Hanczewska 2013: 149–151).

Warto zaznaczyć, że targi średniowieczne odbywały się raz w miesiącu (lub raz w tygo-dniu4), w ściśle wyznaczonym dniu. Zdarzało się, że tradycję odbywania jarmarku w okreś-lonym terminie zmieniano. Przykładowo w 1451 roku Kazimierz Jagiellończyk na prośbę sędziego łęczyckiego, Tomasza, przeniósł dzień targowy ze środy na sobotę (Sobota w gmi-nie Bielawy; SG, t. 10: 953).

1 Plac targowy miał ściany równoległe i wiązał się z rozwidleniem dróg. Częste były też place składające się z dwu części, szerszej i węższej. W punkcie spotkania obu części znajdowała się pierwotnie wąska uliczka, boczna. Te dwa fragmenty placu zapewne były przeznaczone do handlu różnego typu produktami, surowcami bądź stanowiły symbol określonej tra-dycji mierniczej (Zagrodzki 1991: 228–229). 2 Późniejsze miasta mogą reprezentować trzy typy rozplanowań opartych na obudowanym placu targowym: o wydłużo-nym placu targowym (np. Zbąszyń, Trzciel), o owalnicowym placu targowym (np. Żerków, Środa Śląska) i o niewydłu-żonym czworobocznym rynku (np. Osieczna, Murowana Goślina, Środa Wielkopolska) (Münch 1946: 168, 182).3 W średniowieczu miasta powstawały na bazie: (1) grodów, (2) grodów i połączonych z nimi targowisk oraz (3) samo-dzielnych miejsc targowych, które niekoniecznie wiązały się z grodami, chociaż były od nich uzależnione (Kulesza 1999: 73; por. Kalinowski 1966: 8).4 Według Zdzisława Kaczmarczyka (1988: 92) targi na poznańskiej Śródce odbywały się co tydzień.

Page 20: Od redakcji - jezyk-polski.pl · przysłowia Niedaleko pada jabłko od jabłoni we współczesnej polszczyźnie 97 Mao Yinhui, Elżbieta Sękowska: Lingwistyczne aspekty przekładów

18 | Artykuły I ROZPRAWY | Język Polski | XCIX 4

Tabela. Dystrybucja toponimów od nazw dni tygodnia (opracowanie własne)

Podstawa onimiczna

WiekLiczba

XII XIII XIV XV XVI XVII XVIII XIX XX

Wtorek 1 1 1* 3

Środa 3 2 1* + 1 7

Czwartek 1* 1

Piątek 1 1 1 1* 2* 6

Sobota 1 5 2 1 1 2 9* + 1 22

Łącznie 1 9 6 2 2 1 2 1 15 39

* Gwiazdką oznaczono nazwy denotujące części wsi, części miasta, kolonie, przysiółki. Brak tego znaku wska-zuje, że nazwa odnosi się do osady, wsi lub miasta.

Nazwy dni tygodnia w podstawach toponimicznych

Określenia dni tygodnia5 i tradycja ich wskazywania w naszej kulturze wiążą się z czasem przyjęcia chrześcijaństwa (Matuszewski 1978: 66). Te nazwy mają charakter numeryczny w stosunku do pierwszego dnia tygodnia, za jaki uważano niedzielę. Pierwszy dzień po nie-dzieli określano poniedziałkiem, a drugi – od liczebnika wtóry (w znaczeniu ‘drugi’) – wtor-kiem. Środa nawiązuje do rzeczownika środek, co oznacza zarazem, że stanowi centralny, środ-kowy dzień tygodnia, pomiędzy niedzielą, poniedziałkiem i wtorkiem a czwartkiem, piątkiem i sobotą (Waniakowa 1998: 17–18).

Warto podkreślić, że w grupie analizowanych toponimów nie odnotowano form, u któ-rych podstaw znalazłyby się takie struktury jak poniedziałek i  niedziela. Niedziela w  kul-turze łacińskiej to początek tygodnia, poświęcony Bogu6 (por. łac. diēs dominicus ‘dzień Pański’). W językach słowiańskich niedziela pochodzi od ne dělati w znaczeniu ‘nie pracować’

5 Struktura tygodnia składającego się z 7 dni pochodzi zapewne z Mezopotamii, powstała prawdopodobnie w II tysiąc-leciu p.n.e., w kulturze babilońskiej (Waniakowa 1998: 13). W części języków indoeuropejskich kontynuuje się babilońską tradycję nazywania dni tygodnia według nazw siedmiu znanych w starożytności planet bądź imion bóstw, z którymi je utożsamiano (tzw. tydzień planetarny). Inne ludy podległe Kościołowi chrześcijańskiemu wprowadziły hebrajski sposób nazywania dni tygodnia (tzw. tydzień kościelny), w którym pierwszym jest sobota, a następujące po niej dni określa się kolejno liczebnikami. Słowianie (i Bałtowie) przyjęli modyfikację wspomnianego wyżej systemu, polegającą na uznaniu niedzieli za pierwszy dzień tygodnia (Danka 2000: 108, 157). Ostatecznie słowiańskie dni tygodnia są liczebnikowe (ponie-działek, wtorek, czwartek, piątek) i indywidualne (sobota, środa i niedziela). Zdaniem Ignacego Ryszarda Danki (2000: 160–161) powstały one pod wpływem nie tylko łacińskim, lecz także greckim, a ich jednorodność i czas przyjęcia pozwalają snuć przypuszczenia, że są autorstwa jednej osoby, św. Metodego.6 W językach indoeuropejskich leksem niedziela ma kilka znaczeń: ‘dzień Słońca’ (np. w j. niemieckim), ‘dzień Pański’ (np. w j. francuskim), ‘dzień odpoczynku’ (np. w j. słowackim), ‘dzień zmartwychwstania’ (np. w j. rosyjskim), ‘święty dzień’ (np. w j. hindi), ‘pierwszy dzień tygodnia’ (np. w j. irańskich), ‘siódmy dzień tygodnia’ (np. w j. litewskim) (Wania-kowa 1998: 26).

Page 21: Od redakcji - jezyk-polski.pl · przysłowia Niedaleko pada jabłko od jabłoni we współczesnej polszczyźnie 97 Mao Yinhui, Elżbieta Sękowska: Lingwistyczne aspekty przekładów

Artykuły I ROZPRAWY | Język Polski | XCIX 4 | 19

(por. scs. nedělja), a zatem tak oznaczony dzień winien być czasem odpoczynku (Waniakowa 1998: 35–37). Nie istnieją w związku z tym toponimy motywowane jego nazwą. Zapewne rów-nież poniedziałek nie należał do popularnych dni tygodnia, w których w Polsce odbywały się jarmarki. Targowy charakter miały głównie soboty, środy i piątki, dlatego ich określenia są najliczniejsze u podstaw polskich nazw miejscowych (zob. tab.).

Nazwy miejscowe od leksemu wtorek

Źródła podają informacje o dwu miejscowościach od wyrazu wtorek, który zgodnie z etymo-logią oznaczał drugi (po niedzieli) dzień tygodnia7. Znajdują się one w województwie wielko-polskim, w dawnej ziemi kaliskiej (rys. 1). Obecnie są oznaczane strukturami z o pochylonym w podstawie, to jest formą Wtórek. Osada w powiecie ostrowskim okresowo była także nazy-wana Tworek. Określenie to powstało w wyniku metatezy, to jest przestawienia kolejności sąsiadujących ze sobą głosek, co dało zamiast utrwalonej zbitki -wt- (wtorek > tworek) nowe połączenie w rodzaju -tw- (por. zmiany w rodzaju środa i rśoda; Waniakowa 1998: 86).

Część Wtórka w powiecie konińskim uzyskała dodatkowe wyróżnienie w postaci Wtórek--Parcele. Stało się tak dlatego, że pewne fragmenty wsi na tyle się wyróżniają, że otrzymują odrębne miana. Określenie Wtórek-Parcele nie nawiązuje jednak bezpośrednio do tradycji wczesnośredniowiecznych osad targowych. Nazwy tego typu przedstawia rysunek 2.

Nazwy miejscowe od leksemu środa

Środa przypadająca na połowę tygodnia należy zdecydowanie do jednych z najlepszych dni targowych (zob. Rospond 1984: 387). W językach m.in. greckim, łacińskim, romańskich, ger-mańskich była nazywana (zgodnie z tygodniem planetarnym) dniem Hermesa, Merkurego, Wodana, Odinna (Waniakowa 1998: 89). W kulturze Słowian z kolei wymownie – środkiem tygodnia. Od tego określenia pochodzą nazwy dwu średniowiecznych osad, które rozwinęły się w miasta i do dziś zachowały prawa miejskie. Co istotne, źródła dotyczące Środy Śląskiej w bezpośredni sposób wskazują na historię osad oznaczanych nazwami dni tygodnia. Była to osada targowa, istniejąca już w XII wieku, którą w 1208 roku zwano po łacinie Novum Forum, to jest Nowym Targiem. Założono ją u zbiegu trzech dróg: do Wrocławia, Frankfurtu i Zgorzelca (Siuchniński (red.) 1967: 591). Nazwa Środa (Schroda) pojawia się w późniejszym dokumencie, z 1261 roku (Rospond 1984: 388). Jak wskazują zapisy, pierwotne formy nazw miejscowości motywowanych leksemem środa występowały w formie Śrzoda. Dopiero później przybrały formę Środa w wyniku typowych w języku polskim procesów językowych polegają-cych na zmianie połączeń śrz w śr (Zierhoffer 1987: 153; Malec 2003: 239). Również pierwsze zapisy dotyczące Środy Wielkopolskiej pochodzą z początku XIII wieku (1228 r.). Osadę zało-żono przy trakcie wiodącym z Poznania do Kalisza, który krzyżował się z traktem z Gniezna do Śremu (Siuchniński (red.) 1967: 310; Zierhoffer 1987: 153).

7 Jadwiga Waniakowa (1998: 53, 68, 86, 102, 143) podaje, że obecne nazwy dni tygodnia w polszczyźnie poświadczają udo-kumentowane zapisy z początków XV w. Analiza poszczególnych nazw motywowanych tymi określeniami dowodzi, że musiały być one znacznie starsze.

Page 22: Od redakcji - jezyk-polski.pl · przysłowia Niedaleko pada jabłko od jabłoni we współczesnej polszczyźnie 97 Mao Yinhui, Elżbieta Sękowska: Lingwistyczne aspekty przekładów

20 | Artykuły I ROZPRAWY | Język Polski | XCIX 4

Rys. 1. Rozmieszczenie nazw miejscowych (dawnych osad targowych) motywowanych określeniami dni tygodnia (opracowanie własne)

W nazewniczym krajobrazie kraju pojawia się ponadto kilka onimów w formie zdrob-niałej od rzeczownika śródka (śrzódka). Jest wśród nich określenie dzielnicy Poznania, XII-wiecznej osady targowej, dawniej odrębnego miasteczka, włączonego w  granice Poznania dopiero w 1800 roku (Zagórski 2008: 118). Średniowieczną proweniencję mają także nazwy innych wielkopolskich Śródek: z okolic Chrzypska Wielkiego (powiat międzychodzki) i Kleszczewa (powiat poznański). W wypadku niektórych nazw nie można wykluczyć, że

Wtórek

Czwartek

Piątek

Sobota

Sobótka

Stara SobótkaPiątek Mały

Piątek Wielki

Środa Wielkopolska

Środa Śląska

Śródka

Sobocka Wieś

Page 23: Od redakcji - jezyk-polski.pl · przysłowia Niedaleko pada jabłko od jabłoni we współczesnej polszczyźnie 97 Mao Yinhui, Elżbieta Sękowska: Lingwistyczne aspekty przekładów

Artykuły I ROZPRAWY | Język Polski | XCIX 4 | 21

forma zdrobniała motywującego nazwę apelatywu wskazuje na dyferencyjny (relacyjny) cha-rakter onimu. Dla przykładu Śródka z okolic Kórnika (gm. Kleszczewo) znajduje się w pobliżu Środy Wielkopolskiej. Obie osady mają pochodzenie średniowieczne. Poświadczenia źródłowe dla Śródki są nieco późniejsze, to jest z XIV wieku, a więc z okresu wzmożonego powstawa-nia osad targowych (rys. 1), które – jak się okazuje – trzeba było zapewne od siebie odróżniać za pomocą zmodyfikowanych nazw.

Rys. 2. Rozmieszczenie nazw miejscowych utworzonych po okresie powstawania średniowiecznych osad targowych (opracowanie własne)

Sobota

Gajówka Sobota

Sobota-Parcela

Sobótka

Sobótka Poduchowna

Nowa Sobótka

Kolonia Sobótka

Sobótka Odbudowania

Sobótka-Kolonia

Wtórek-Parcele

Śródka

Piątek

Piątek Mały-Kolonia

Piątek-Kolonia

Sobótka Zachodnia

Sobocka Wieś-Parcela

Page 24: Od redakcji - jezyk-polski.pl · przysłowia Niedaleko pada jabłko od jabłoni we współczesnej polszczyźnie 97 Mao Yinhui, Elżbieta Sękowska: Lingwistyczne aspekty przekładów

22 | Artykuły I ROZPRAWY | Język Polski | XCIX 4

Warto również odnotować istnienie późniejszych wsi o nazwie Śródka. Jedną mamy w gmi-nie Gietrzwałd w dzisiejszym powiecie olsztyńskim (rys. 2), drugą w gminie Pniewy. Obie wywodzą się z początku XX wieku i nie mają związku z osadnictwem targowym. Określenie pierwszej z nich jest ponadto chrztem urzędowym nawiązującym do struktury niemieckiej Mittelgut (zob. Aneks).

Nazwy miejscowe od leksemu czwartek

Jednorazowe poświadczenie w toponimii ma nazwa Czwartek (por. czwartek < czwarty po niedzieli dzień tygodnia). Określa się tak dzielnicę Lublina. Na wspomnianym obszarze jesz-cze przed powstaniem wczesnośredniowiecznego grodu8 znajdowała się jedna z  najstar-szych osad, którą badacze datują na VI stulecie naszej ery (Sochacka 1997: 405; Rozwałka i in. 2006: 77). Nazwa późniejszej wsi targowej została odnotowana w źródłach z początku XV wieku (Czwarthek; Czapla, Wośko 2016: 28), co nie oznacza, że osada nie była wcześniej-sza. Zdaniem archeologów i historyków „nie mogła powstać później niż przed rokiem 1317 – datą domniemanej pierwszej lokacji Lublina”, ponieważ w takim momencie miasto zawsze uzyskiwało prawo targowe z zakazem sprzedaży poza czasem wyznaczonym na targ. Jako że w akcie nadania wójtostwa lubelskiego nie ma wzmianek na jego temat, badacze sądzą, że targ mógł powstać nawet przed połową XIII wieku, a więc w okresie przedlokacyjnym (Rozwałka i in. 2006: 89–90).

Toponim Czwartek wpisuje się w starą tradycję nazywania placów targowych9, a lokalizacja obiektu potwierdza targowy charakter osady. Znajduje się ona bowiem w pobliżu szlaków hand-lowych biegnących w stronę Mazowsza i Wielkopolski oraz Sandomierza i Krakowa, niedaleko rzeki Czechówki, u jej ujścia do doliny Bystrzycy (Rozwałka i in. 2006: 89–90). Dodatkowym potwierdzeniem jej targowego charakteru – zdaniem Anny Czapli i Zuzanny Wośko (2016: 28) – jest patrocinium znajdującego się w pobliżu kościoła. Patronem świątyni jest św. Mikołaj, który w wiekach średnich uchodził za opiekuna kupców10. Warto dodać, że leksem czwartek znajdu-jemy także w podstawie nazwy spiskiego miasteczka z okolicy Lewoczy (SG, t. 1: 883).

Nazwy miejscowe od leksemu piątek

Średniowieczne pochodzenie mają również dwa toponimy motywowane nazwą piątek (piąty po niedzieli dzień tygodnia). Jeden oznacza osadę na ziemi łęczycko-sieradzkiej, drugi na kaliskiej. Wieś targowa Piątek, lokowana na skrzyżowaniu dróg do Łęczycy i Łowicza oraz do Kutna i Zgierza, być może pochodzi sprzed połowy XII wieku (SG, t. 8: 64; Maleczyński 1926: 120; Zagrodzki 1991: 233–234)11. Według Mariusza Kuleszy (1999: 79) jest to jedno ze

8 Chociaż nazwę osady odnotowują źródła z XII w., to według Wincentego Kadłubka i Jana Długosza sam gród ma zapewne znacznie wcześniejszą proweniencję. Czas jego powstania datuje się nawet na 810 r. i 1000 r. (NMP, t. 6: 207). 9 Zdaniem archeologów osada targowa Czwartek znajduje się na linii ciągu skupisk osadniczych wzdłuż Hajdowa (komora celna), Białkowskiej Góry (podgrodzie) i Grodziska (gród) (Rozwałka i in. 2006: 85). 10 Wzmianki o istnieniu kościoła pochodzą z połowy XIV w. (Rozwałka i in. 2006: 86). 11 Plac targowy w Piątku dzisiaj nie istnieje, został rozparcelowany. Uwidoczniono go na planie z 1817 r. (zawierającym pro-jekt regulacji miasteczka, a także placu targowego, na którym znajdował się ośrodek żydowski). Pozostałością po placu jest obecna ulica Pokrzywna (to jego dawna, północna pierzeja). Należał on do placów o dwu szerokościach (Zagrodzki 1991: 234).

Page 25: Od redakcji - jezyk-polski.pl · przysłowia Niedaleko pada jabłko od jabłoni we współczesnej polszczyźnie 97 Mao Yinhui, Elżbieta Sękowska: Lingwistyczne aspekty przekładów

Artykuły I ROZPRAWY | Język Polski | XCIX 4 | 23

„znaczniejszych targowisk wczesnośredniowiecznych [...] w Polsce przedrozbiorowej w woje-wództwie łęczyckim” (por. zapisy z  1241 r. w NMP, t. 8: 407). Jednak pierwsze nazwy dla osady odnotowano w źródłach z początku kolejnego stulecia (Piantek 1241 r.; NMP, t. 8: 407). Informacja o odbywającym się w jej okolicy jarmarku pochodzi z dokumentu z 1357 roku (Siuchniński (red.) 1967: 64). Miasto lokacyjne powstało na północ od dawnego targu (Kulesza 1999: 79). Zdaniem Tadeusza Zagrodzkiego (1991: 234) targ piątkowski „dopełniał funkcję targu grodowego w Łęczycy”. Osadę włączono w granice miasta w XVIII stuleciu (Kulesza 1999: 79).

Targ z okolic Stawiszyna w powiecie kaliskim jest zapewne nieco późniejszy (rys. 1). Pierwsze zapisy dla nazwy Piątek pochodzą z początku XIV wieku (Punthec 1308, kop., NMP, t. 8: 407). Tak nazwana osada musiała się bardzo intensywnie rozwijać, ponieważ już w pierw-szej połowie XV stulecia pojawiają się w źródłach poświadczenia dla dwu nazw, które są w uży-ciu do dzisiejszego dnia. To Wielki Piątek i Mały Piątek (1421 r.; NMP, t. 8: 407). Oznaczają one dwie blisko położone wsie. Ponadto od połowy XX stulecia dopełnia rejestr trzecie określenie dla nowo powstałej osady (rys. 2), rodzaju kolonii, przysiółka: Piątek Mały-Kolonia (1971 r.; NMP, t. 8: 407).

W źródłach odnajdujemy także informację o Piątku w okolicy dzisiejszego powiatu gru-dziądzkiego (w gminie Rogóźno). To część wsi, której określenie ma zapewne charakter dyfe-rencyjny wobec nazwy Sobótka (dawniej Sobota), ponieważ w 1740 roku kolonię określa się nową osadą. W dokumentach Piątek bywa nazywany majętnością, która wraz ze wsią Sobota w XIX wieku stanowiła osobną gminę (SG, t. 10: 954). Również w województwie łódzkim występują dwie takie osady: jedna o nazwie Sobota (pow. łowicki), a druga zwana Piątkiem (pow. łęczycki). Poświadczenia dla obu ostatnich toponimów odnotowują dokumenty z XIII stulecia, co sugeruje, że mamy do czynienia ze średniowiecznymi osadami targowymi (rys. 1).

Z terenu powiatu kaliskiego pochodzi też współcześnie poświadczona nazwa Piątek-Kolonia, dla której nie znajdujemy dowodów na istnienie osady o nazwie Piątek. Jest to zapewne nazwa nienawiązująca do tradycji średniowiecznych osad targowych (zob. Aneks, rys. 2).

Nazwy miejscowe od leksemu sobota

Najliczniejszą reprezentację wśród charakteryzowanych toponimów mają nazwy utworzone od leksemu sobota12. Zdaniem Stanisława Rosponda (1984: 357) ten dzień tygodnia jako przed-świąteczny (tj. przed niedzielą) był najstosowniejszy na zorganizowanie jarmarku. U pod-staw takich nazw występują określenia zarówno w formie podstawowej (sobota), jak i zdrob-niałej (sobótka). Ostatecznie na terenie kraju (zob. Aneks) mamy 3 osady o nazwie Sobota. Istnieje też jedno określenie, które odnosi się do części wsi (w powiecie płockim). To nazwa o XX-wiecznych poświadczeniach. Źródła podają również informację o 7 miejscowościach określanych nazwą Sobótka13 (1 miasto, 6 wsi).

12 Apelatyw sobota nie wpisuje się w rejestr nazw tzw. numerycznych. Jego etymologia nie jest jednoznaczna. Najczęściej przyjmuje się, że pochodzi od hebrajskiego czasownika šābat ‘zatrzymać, przestać’ w znaczeniu ‘przestać pracować’ lub od babilońskiego šapatt ‘dzień pełni Księżyca’ (Waniakowa 1998: 130, 143).13 Ze względu na jednorazowe poświadczenie źródłowe z XIX w. nie włączono do analizowanego materiału Sobótki z powiatu ropczyckiego, z okolic Rzeszowa (1889 r.; SG, t. 10: 955). Nazwy nie notują WUNM i PRNG. Zob. Malec 2003: 223.

Page 26: Od redakcji - jezyk-polski.pl · przysłowia Niedaleko pada jabłko od jabłoni we współczesnej polszczyźnie 97 Mao Yinhui, Elżbieta Sękowska: Lingwistyczne aspekty przekładów

24 | Artykuły I ROZPRAWY | Język Polski | XCIX 4

W użyciu jest kilka nazw zestawionych, powstałych od istniejących w średniowieczu nazw osad targowych na oznaczenie ich części bądź pobliskich przysiółków czy kolonii. Te jednostki utworzono na wzór innych, znanych z polskiej onimii określeń przez dodanie członów dyfe-rencyjnych o charakterze przymiotnikowym w rodzaju: nowy, stary, poduchowny, zachodni. Uzupełnieniem wspomnianego zbioru są jednostki z członami rzeczownikowymi typu: kolonia, parcela, odbudowanie. Większość w ten sposób oznaczanych wsi powstała w okresie znacznie późniejszym niż pierwotne osady targowe o proweniencji wczesnośredniowiecznej (rys. 2). Do wyjątków należy Sobocka Wieś, którą założono jeszcze w XIV wieku (Siuchniński (red.) 1967: 78) w pobliżu wsi Sobota (pow. łowicki, woj. łódzkie), oraz Stara Sobótka (pow. łęczyc ki, woj. łódzkie), nazywana do XIX wieku Sobótką. Inne wsie mają XX-wieczne pochodzenie. I tak część Sobótki w powiecie łowickim określa się mianem Sobota-Parcela, część wsi Sobota w powiecie poznańskim nosi nazwę Gajówka Sobota. W powiecie łęczyckim w pobliżu wspo-mnianej wyżej Starej Sobótki znajdują się jej części, które dla odróżnienia określa się Sobótką Poduchowną i Nową Sobótką. Z kolei jeden z fragmentów dolnośląskiej Sobótki (w powiecie wrocławskim) mieszkańcy określają mianem Sobótki Zachodniej. Trzeba także wspomnieć o koloniach dawnych wsi w powiecie bielskim i opatowskim (Kolonia Sobótka) oraz o przy-siółku wsi Sobótka w powiecie ostrowskim, zwanym Sobótką Odbudowaniami.

Określenia dawnych wczesnośredniowiecznych osad targowych mogły podlegać prze-kształceniom, co jest charakterystycznym zjawiskiem w polskiej toponimii. Dla przykładu dzisiejsze dolnośląskie miasto Sobótka pierwotnie zwało się Sobotą – w źródłach od XII wieku w formie Sobat (1193 r.), Sobot (1200 r.) i w postaci zgermanizowanej Czobotha (1256 r.), Zobten (1296 r.), Zobota (1329 r.) (Rospond 1984: 357; Malec 2003: 223). Dopiero od XIV wieku źródła podają informację o nazwie w postaci zdrobniałej Sobótka (por. Aneks).

Wnioski

Toponimy pochodzące od określeń dni tygodnia to osobliwe nazwy kulturowe, zwane przez S. Rosponda (1984: 387) „nazwami targowymi”. Poświadczały one, że w osadzie w danym dniu tygodnia, raz na miesiąc lub tydzień, odbywały się targi. W strukturze onimów zauwa-żamy zarówno formy podstawowe dni tygodnia (środa, sobota), jak i formy deminutywne (śródka, sobótka). Niemal wszystkie (z wyjątkiem Śródki z gminy Gietrzwałd i Soboty z gminy Radzanowo) współcześnie używane toponimy mają strukturę złożoną. Są one reprezento-wane przez nazwy zestawione z członami dyferencyjnymi (por. Piątek-Kolonia, Sobota-Parcela, Sobótka Zachodnia), czyli różnicującymi je z określeniami osad dawnych, pierwotnych, loko-wanych w średniowieczu. Podobną funkcję pełnią też nazwy reprezentujące ciąg dyferencyjny Piątek – Sobota. Te jednak pochodzą zarówno z okresu powstawania wsi targowych (wsie w gminie Stawiszyn), jak i z czasów późniejszych (wsie w gminie Rogóźno).

Osady targowe zakładano na obszarze całego kraju, lecz ich onimiczne ślady w postaci tak zwanych nazw targowych odnajdujemy na terenie dawnej średniowiecznej Polski, głównie na ziemi kaliskiej, poznańskiej, łęczycko-sieradzkiej i śląskiej, poza tym sporadycznie na ziemi san-domierskiej. Obejmują one swym zasięgiem głównie obszar Wielkopolski, Mazowsza i Śląska, w mniejszym zakresie teren Małopolski. Analizowane propria stanowią ilustrację ważnych

Page 27: Od redakcji - jezyk-polski.pl · przysłowia Niedaleko pada jabłko od jabłoni we współczesnej polszczyźnie 97 Mao Yinhui, Elżbieta Sękowska: Lingwistyczne aspekty przekładów

Artykuły I ROZPRAWY | Język Polski | XCIX 4 | 25

miejsc na szlakach handlowych kraju, między innymi znajdujących się na trakcie prowadzą-cym z Lublina przez Łowicz do Poznania (Lewicki 1906: 13; Siuchniński (red.) 1967: 518), a także na drodze łączącej Płock z Łęczycą i Poznaniem, Poznań z Kaliszem, Gniezno ze Śremem itd.

Najstarsze osady handlowe określane nazwami dni tygodnia znajdowały się w Poznaniu, Łowiczu i na Śląsku. Pochodzą one z XII stulecia, chociaż pierwsze zapisy mają proweniencję nieco późniejszą, to jest z końca XII wieku, głównie jednak z początków następnego stule-cia. Warto zatem odnotować, że o ile nazwy dni tygodnia rzadko pojawiały się w materiałach źródłowych przed XV wiekiem jako element apelatywny, o tyle w materiale toponomastycz-nym uzyskały wyraźnie wcześniejsze potwierdzenie (por. Waniakowa 1998: 53, 68, 86, 102, 143; Rozwałka i in. 2006: 89). Być może określenia dni tygodnia w funkcji proprialnej miały więk-szą częstotliwość występowania niż w kontekście apelatywnym. Istotna musiała być też funkcja samego targu z jednej strony jako źródła dochodów (zbytu), z drugiej zaś jako okazji zakupu potrzebnych towarów (wymiany). W takim kontekście ważny stawał się jeden dzień w tygo-dniu lub w miesiącu, którego nazwa pojawiała się w podstawie nazwy tak istotnej z gospo-darczego punktu widzenia wsi.

Chociaż średniowiecznych osad targowych było w Polsce sporo, to liczba nazw, w których podstawach utrwaliły się określenia dni tygodnia, jest nieproporcjonalnie mała. Na niewielki zasób tego typu toponimów wpływa kilka czynników. Po pierwsze, już sama liczba podstaw onimicznych, o których mówimy, nie pozwala na tworzenie rozbudowanych ciągów nazewni-czych. Prymarną bowiem funkcją onimów jest wyróżnianie, indywidualizowanie. Nie można tego warunku spełnić za pomocą wyboru spośród grupy 7, a w wypadku polskiej onimii 5 ape-latywów. Po drugie, poza czynnikami wewnątrzjęzykowymi także i zewnątrzjęzykowe ograni-czenia mogły wpłynąć na specyficzną dystrybucję charakteryzowanych nazw. Pierwsze wczes-nośredniowieczne osady targowe noszące analizowane miana już tak bardzo się wyróżniały i były znane na szlakach handlowych, że pojawienie się nowych (mniejszych) o identycznych nazwach nie tyle nie miało racji bytu, ile mogło być mylące dla ówczesnych kupców.

Bibliografia

Boberski L. 1933: Spis wszystkich miejscowości województwa poznańskiego, wydawca Leon Boberski, Poznań.Borek H. 1988: Nazwy relacyjne w toponimii, [w:] K. Zierhoffer (red.), V Ogólnopolska Konferencja Onomastyczna, Wydaw-

nictwo Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza w Poznaniu, Poznań, s. 43–51.Czapla A., Wośko Z. 2016: Skąd się wzięły nazwy obecnych dzielnic i osiedli Lublina?, [w:] F. Czyżewski, M. Olejnik, H. Pel-

cowa (red.), Centrum a peryferia w opisach językoznawczych, Polihymnia, Lublin, s. 13–35.Danka I.R. 2000: Wprowadzenie nazw dni tygodnia na indoeuropejskim i ugrofińskim obszarze językowym, „Biuletyn Pol-

skiego Towarzystwa Językoznawczego”, t. 55, s. 106–121. Kaczmarczyk Z. 1988: Miasto przedlokacyjne: struktura, gospodarka, społeczeństwo, polityka, [w:] J. Topolski (red.), Dzieje

Poznania do roku 1793, cz. 1, Państwowe Wydawnictwo Naukowe, Warszawa–Poznań, s. 90–100. Kalinowski W. 1966: Zarys budowy miast w Polsce do połowy XIX wieku, Wydawnictwo Uniwersytetu im. Mikołaja Koper-

nika w Toruniu, Toruń.Kopertowska D. 1993: Toponimy wtórne województwa radomskiego, „Slavia Occidentalis” L, s. 35–67.Kulesza M. 1999: Rozplanowania wczesnomiejskich osad targowych na obszarze Polski środkowej (dawna ziemia łęczycko-

-sieradzka), „Acta Universitatis Lodziensis. Folia Geographica Socio-Oeconomica”, nr 2, s. 71–95.

Page 28: Od redakcji - jezyk-polski.pl · przysłowia Niedaleko pada jabłko od jabłoni we współczesnej polszczyźnie 97 Mao Yinhui, Elżbieta Sękowska: Lingwistyczne aspekty przekładów

26 | Artykuły I ROZPRAWY | Język Polski | XCIX 4

Lewicki S. 1906: Drogi handlowe w Polsce w wiekach średnich, [w:] Sprawozdanie Akademii Umiejętności w Krakowie, rok 1906, Wydział historyczno-filozoficzny, posiedzenie z 15.X.1906 r., s. 13.

Malec M. 2003: Słownik etymologiczny nazw geograficznych Polski, Wydawnictwo Naukowe PWN, Warszawa.Maleczyński K. 1926: Najstarsze targi w Polsce i stosunek ich do miast przed kolonizacją na prawie niemieckim, Towarzy-

stwo Naukowe, Lwów. Matuszewski J. 1978: Słowiański tydzień. Geneza, struktura i nomenklatura, Zakład Narodowy im. Ossolińskich, Wrocław.Münch H. 1946: Geneza rozplanowania miast wielkopolskich XIII i XIV w., Polska Akademia Umiejętności, Kraków.NMP: Nazwy miejscowe Polski. Historia – pochodzenie – zmiany, t. 1–14, red. K. Rymut, Polska Akademia Nauk, Instytut

Języka Polskiego, Pracownia Toponomastyczna, Kraków 1996–2017, t. 15 w druku.PRNG: Państwowy Rejestr Nazw Geograficznych (online: www.mapy.geoportal.gov.pl, dostęp: 18 lipca 2018).Rospond S. 1984: Słownik etymologiczny miast i gmin PRL, Zakład Narodowy im. Ossolińskich, Wrocław–Warszawa–Kra-

ków–Gdańsk–Łódź.Rozwałka A., Niedźwiadek R., Stasiak M. 2006: Lublin wczesnośredniowieczny, Trio, Warszawa.Rutkiewicz-Hanczewska M. 2013: Genologia onimiczna. Nazwa własna w płaszczyźnie motywacyjno-komunikatywnej,

Wydawnictwo Poznańskie, Poznań.Rzetelska-Feleszko E. 1998: Nazwy miejscowe, [w:] E. Rzetelska-Feleszko (red.), Polskie nazwy własne. Encyklopedia,

Wydawnictwo Instytutu Języka Polskiego Polskiej Akademii Nauk, Kraków, s. 191–230.SG: Słownik geograficzny Królestwa Polskiego i innych krajów słowiańskich, red. F. Sulimierski, B. Chlebowski, W. Walewski,

t. 1–15, nakł. Filipa Sulimierskiego i Władysława Walewskiego, Warszawa 1880–1902 (online: dir.icm.edu.pl/Slownik_geograficzny, dostęp: 18 lipca 2018).

SHG: Słownik historyczno-geograficzny województwa poznańskiego w średniowieczu, t. 8, red. T. Jurek, A. Gąsiorowski, P. Dembiński, J. Wiśniewski, S. Chmielewski, K. Górska-Gołaska, Wrocław–Warszawa–Kraków–Gdańsk–Łódź 1982–2008 (online: www.slownik.ihpan.edu.pl, dostęp: 20 lipca 2018).

Siuchniński M. (red.) 1967: Miasta Polskie w Tysiącleciu, t. 2, Zakład Narodowy im. Ossolińskich, Wrocław–Warszawa–Kraków.

Sochacka A. 1997: Rodowody lubelskich dzielnic, [w:] T. Radzik, A. Witusik (red.), Lublin w dziejach i kulturze Polski, Kra-jowa Agencja Wydawnicza, Lublin, s. 405–418.

Szmytkie R. 2014: Metody analizy morfologii i fizjonomii jednostek osadniczych, Instytut Geografii i Rozwoju Regionalnego Uniwersytetu Wrocławskiego, Wrocław.

Taszycki W. 1946: Słowiańskie nazwy miejscowe. Ustalenie podziału, Polska Akademia Umiejętności, Kraków.Waniakowa J. 1998: Nazwy dni tygodnia w językach indoeuropejskich, Wydawnictwo Instytutu Języka Polskiego Polskiej

Akademii Nauk, Kraków.WUNM: Wykaz urzędowych nazw miejscowości w Polsce, t. 1–3, Wydawnictwa Akcydensowe, Warszawa 1980–1982.Zagórski Z. 2008: Nazwy części miasta (dzielnic, osiedli, wsi, osad miejskich), [w:] Z. Zagórski (red.), Nazewnictwo geo-

graficzne Poznania, Wydawnictwo Naukowe Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza w Poznaniu, Poznań, s. 31–166.Zagrodzki T. 1991: Formy wczesnomiejskiego osadnictwa targów w układach urbanistycznych niektórych miast mazowieckich,

„Kwartalnik Architektury i Urbanistyki” XXXVI, z. 3, s. 223–241.Zierhoffer K. 1987: Nazwy miast Wielkopolski, Wydawnictwo Poznańskie, Poznań.

ANEKS

WTOREK

Wtórek: (1) wieś, gm. Wilczyn, pow. koniński, woj. wielkopolskie – 1360 r.; Wthorek – XVI w., Wtórek, Wturek (1889 SG, t. 14: 67; 1982 WUNM, t. 3: 626; PRNG); (2) wieś, gm. Ostrów Wielkopolski, pow. ostrowski, woj. wielkopolskie: Wtórek, Wtorek, Tworek – 1575 r., Wturek--Koros (1889 SG, t. 14: 67); wieś, obszar dworski (Boberski 1933: 169; 1982 WUNM, t. 3: 626; PRNG). Wtórek-Parcele: część wsi, gm. Wilczyn, pow. koniński, woj. wielkopolskie (1982 WUNM, t. 3: 626; PRNG).

Page 29: Od redakcji - jezyk-polski.pl · przysłowia Niedaleko pada jabłko od jabłoni we współczesnej polszczyźnie 97 Mao Yinhui, Elżbieta Sękowska: Lingwistyczne aspekty przekładów

Artykuły I ROZPRAWY | Język Polski | XCIX 4 | 27

ŚRODA

Środa: (1) Środa Śląska, miasto, gm. Środa Śląska, pow. średzki, woj. dolnośląskie: Novoforo – 1208 r., Neumarch – 1234 r., in Novo Foro – 1245 r., Schroda – 1261 r. (Rospond 1984: 387; 1982 WUNM, t. 3: 427; PRNG); (2) Środa Wielkopolska, miasto, gm. Środa Wielkopolska, pow. średzki, woj. wielkopolskie: terram Srodie – 1228 r., terra Sredensis – 1232 r., Sroda – 1261 i 1349 r., Srzoda – 1534 r., Sroda, w Sredzie – 1789 r., Śrzoda – 1846 r., Środa – 1890 r. (Malec 2003: 239; Rospond 1984: 388; 1889 SG, t. 11: 159–165; miasto – Boberski 1933: 155; 1982 WUNM, t. 3: 427; PRNG).Śródka: (1) dzielnica Poznania, niegdyś miasteczko, gm. Poznań, pow. poznański, woj. wiel-kopolskie: Srodka – 1245 r., Srzodkam, Srodkam – 1288 r., Szrzothca – 1365 r., Srzodca – 1444 r., Srzodka – 1559 r., w Śrzódce – 1634 r., Śródka – 1717 r., Srzodka – 1791 r., Szrodka – 1820 r., Środka – 1846 r. (SHG, t. 8: 89; Zagórski 2008: 118; 1889 SG, t. 11: 165; 1982 WUNM, t. 3: 429; PRNG); (2) wieś, gm. Chrzypsko Wielkie, pow. międzychodzki, woj. wielkopolskie: de Srodky – 1389 r., Srodka – 1390 r., Srzodka – 1394 r., Srzotka – 1447 r., Srzothka – 1486 r., Chrzodka – 1502 r. (SHG, t. 8: 88; osada szlachecka – 1889 SG, t. 11: 165; obszar dworski – Boberski 1933: 155; 1982 WUNM, t. 3: 429; PRNG); (3) wieś, gm. Kleszczewo, pow. poznański, woj. wielkopolskie: Srodka – 1383 r., kop. XV w., Srzotka – 1493 r., Srodka – 1423 r., Srzodka, Srzothka, Srzodca – 1428 r., Srodzca – 1486 r. (SHG, t. 8: 104; wieś, posiadłość wiejska, obszar dworski – Boberski 1933: 155; 1889 SG, t. 11: 165; 1982 WUNM, t. 3: 429; PRNG); (4) osada leśna, gm. Pniewy, pow. szamotulski, woj. wielkopolskie (leśniczówka – 1982 WUNM, t. 3: 429; PRNG); (5) wieś, gm. Gietrzwałd, pow. olsztyński, woj. warmińsko-mazurskie: Mittelgut, Śródka – 1951 r. (NMP, t. 15, w druku; Śródka – 1982 WUNM, t. 3: 429; PRNG).

CZWARTEK

Czwartek: część miasta, gm. Lublin, pow. lubelski, woj. lubelskie: Czwarthek – 1420 r. (Czapla, Wośko 2016: 28; Rozwałka i in. 2006: 86; 1982 WUNM, t. 1: 288; PRNG).

PIĄTEK

Piątek: (1) wieś, gm. Piątek, pow. łęczycki, woj. łódzkie: Piantek – 1241 r., Pantek – 1302 r., Panthec, Pyantec – 1388 r., Pyąthek, Phyanthek – 1511–1512, Piątek, Piathek – 1576 r., Piątek – 1793 i 1889 r. (1889 SG, t. 8: 63–64; Rospond 1984: 286–287; NMP, t. 8: 407; 1982 WUNM, t. 2: 716; PRNG); (2) kolonia wsi, gm. Rogóźno, pow. grudziądzki, woj. kujawsko-pomorskie: Piontek – 1889 r. (1889 SG, t. 8: 65; PRNG). Piątek Mały-Kolonia: wieś, gm. Stawiszyn, pow. kaliski, woj. wielkopolskie: Piątek Mały, kol. – 1952 r., Piątek Mały-Kolonia – 1971 r. (NMP, t. 8: 407; 1982 WUNM, t. 2: 716; PRNG). Piątek Mały: wieś, gm. Stawiszyn, pow. kaliski, woj. wielkopolskie: de Minori Pyantek – 1421 r., Minori Pyathek – 1497 r., minori Pyąthek – 1511–1523, Piątek minor – 1579 r., Piątek minus – 1674 r., Piątek mały – 1827 r., Piątek Mały – 1821 r. (1889 SG, t. 8: 65; 1982 WUNM, t. 2: 716; PRNG).Piątek Wielki: wieś, gm. Stawiszyn, pow. kaliski, woj. wielkopolskie: Punthec – 1308 i 1599 r., Pantek – 1330 i 1411 r., Pyantek – 1417 r., W. Pyantek – 1462 r., maiori Pyąthek – 1511–1523, Piątek

Page 30: Od redakcji - jezyk-polski.pl · przysłowia Niedaleko pada jabłko od jabłoni we współczesnej polszczyźnie 97 Mao Yinhui, Elżbieta Sękowska: Lingwistyczne aspekty przekładów

28 | Artykuły I ROZPRAWY | Język Polski | XCIX 4

major – 1618–1620, Piątek wielki – 1827 r., Piątek Wielki – 1821 r. (NMP, t. 8: 407; 1889 SG, t. 8: 64–65; 1982 WUNM, t. 2: 716; PRNG).Piątek-Kolonia: część wsi Skrajnia Blizanowska, gm. Blizanów, pow. kaliski, woj. wielkopol-skie (1982 WUNM, t. 2: 716; PRNG).

SOBOTA

Sobota: (1) wieś i część miasta, gm. Lwówek Śląski, pow. lwówecki, woj. dolnośląskie: Sobot – 1268 r., Sobeth – ok. 1300 r., Czobothen – 1318 r., dem Czobthen – 1407 r., Zobten – 1644 i 1736 r. (NMP, t. 15, w druku; Sobota – 1982 WUNM, t. 3: 261; PRNG); (2) wieś i os., gm. Bielawy, pow. łowi-cki, woj. łódzkie – 1250 r., de Sobotha – 1451 r. (1889 SG, t. 10: 953), Sobotha – 1356 r., Soboczicze – 1357 r., de Sobota – 1399 r., Sobotha – 1511–1523, Sobota – 1552, 1793 i 1839 r. (NMP, t. 17, w druku; 1889 SG, t. 10: 953; 1982 WUNM, t. 3: 261; PRNG); (3) część wsi, gm. Radzanowo, pow. płocki, woj. mazowieckie: Sobota (1982 WUNM, t. 3: 261; PRNG); (4) wieś, gm. Rokietnica, pow. poznański, woj. wielkopolskie: Sobotha – 1367 r., Szobotha – 1392 r., de Sobot – 1394 r., Sobothe – 1408 r., Sobotka, Szobothka – 1419 r., in Sobothi – 1426 r., Sobbotha – 1445 r., Sobothta – 1464 r. (SHG, t. 4: 575; obszar dworski – Boberski 1933: 145; NMP, t. 15, w druku; 1889 SG, t. 10: 954; 1982 WUNM, t. 3: 261; PRNG). Sobocka Wieś: wieś, gm. Bielawy, pow. łowicki, woj. łódzkie: Villa Sobotha – 1564 r., Szobothka – 1580 r., Villa Soboczka – 1581 r., Sobocka Wies – 1783–1784, Sobota – 1827 r. (NMP, t. 15, w druku; Sobocka Wieś al. Sobota – 1889 SG, t. 10: 949; założenie miasta obok wsi, którą później nazwano Sobocka Wsią, przypisuje się pierwszym szlacheckim właścicielom w końcu XIV w. – Siuchniński (red.) 1967: 78; 1982 WUNM, t. 3: 261; PRNG). Sobocka Wieś-Parcela: część wsi Sobocka Wieś, gm. Bielawy, pow. łowicki, woj. łódzkie (1982 WUNM, t. 3: 261; PRNG).Gajówka Sobota: część wsi, gm. Rokietnica, pow. poznański, woj. wielkopolskie: gaj (1982 WUNM, t. 1: 438; PRNG).Sobota-Parcela: część wsi Sobota, gm. Bielawy, pow. łowicki, woj. łódzkie (1982 WUNM, t. 3: 261; PRNG). Sobótka: (1) osada, gm. Rogóźno, pow. grudziądzki, woj. kujawsko-pomorskie: Sobota (niem. Niederhof, wieś, wizytacja z roku 1740 nazywa ją nową osadą – 1889 SG, t. 10: 954) Sobota – 1789 r., Sobotta – 1821 r., Sobótka – 1921 r. (NMP, t. 15, w druku; 1982 WUNM, t. 3: 262); (2) wieś, gm. Bielsk Podlaski, pow. bielski, woj. podlaskie: Sobotka – 1676 i 1772 r. (NMP, t. 15, w druku; Sobótka, wieś i dobra – 1889 SG, t. 10: 955; 1982 WUNM, t. 3: 262; PRNG); (3) wieś, gm. Ożarów, pow. opatowski, woj. świętokrzyskie: et Sobotku – 1255 r., Sobotha – 1351 r., Sobotka – 1420, 1578, 1660–1664 i 1789 r. (NMP, t. 15, w druku), Sobótka Szlachecka (wieś i folwark), Sobótka Plebańska (wieś), Sobótka Poduchowna (folwark) (1889 SG, t. 10: 955; 1982 WUNM, t. 3: 262; PRNG); (4) miasto, gm. Sobótka, pow. wrocławski, woj. dolnośląskie: forum in Soboth – 1180–1201, 1512 r. (NMP, t. 15, w druku), Sobat – 1193 r., Sobot – 1200 r., Czobotha – 1256 r., Zobota – 1329 r., Sobotka – 1336 r. (Malec 2003: 223; Rospond 1984: 357; 1889 SG, t. 10: 956; 1982 WUNM, t. 3: 262; PRNG); (5) wieś, gm. Dąbie, pow. kolski, woj. wielkopolskie: Sobothka – 1311 r., 1511–1512, Sobbotca – 1339 r., Szobotka – 1576 r., Sobutka – 1827 r. (NMP, t. 15, w druku;

Page 31: Od redakcji - jezyk-polski.pl · przysłowia Niedaleko pada jabłko od jabłoni we współczesnej polszczyźnie 97 Mao Yinhui, Elżbieta Sękowska: Lingwistyczne aspekty przekładów

Artykuły I ROZPRAWY | Język Polski | XCIX 4 | 29

1339 spustoszona przez Krzyżaków; Sobothka – 1357 r. – 1889 SG, t. 10: 955; 1982 WUNM, t. 3: 262; PRNG); (6) wieś, gm. Ostrów Wielkopolski, pow. ostrowski, woj. wielkopolskie: Sobotka – 1261 r., de Sobothka – 1394 r., de Sobotka – 1401 i 1563 r., in Minori Sobotka – 1406 r., de Minori Sobotha, w Sobotce Małej – 1449 r., Sobotka Maior, Sobotka, Sobotka Minor – 1591 r. (NPM, t. 15, w druku; 1301, rozróżniano Małą i Wielką Sobótkę – 1889 SG, t. 10: 955–956; Sobótka, obszar dworski; Sobótka Maławieś, przysiółek; Sobótka Nowawieś, przysiółek; Sobótka Wielkawieś, przysiółek – Boberski 1933: 145; Sobótka – 1982 WUNM, t. 3: 262; PRNG); (7) wieś, gm. Bliżyn, pow. skarżyski, woj. świętokrzyskie: Sobotka – 1787 r., Sobótka – 1933 r. (NMP, t. 15, w druku; 1982 WUNM, t. 3: 262; PRNG). Sobótka Poduchowna: część wsi, gm. Grabów, pow. łęczycki, woj. łódzkie (1982 WUNM, t. 3: 262; PRNG).Nowa Sobótka: wieś, gm. Grabów, pow. łęczycki, woj. łódzkie: Sobótka Nowa – 1921 i 1952 r. (NMP, t. 15, w druku; Nowa Sobótka – 1982 WUNM, t. 3: 292; PRNG).Stara Sobótka: wieś, gm. Grabów, pow. łęczycki, woj. łódzkie: prope Sobotcam – 1286 r., de Sobotka – 1388 r., Sobotka, Sobothka – 1511–1523, Sobotka, w Sobotce – 1628–1632, Sobotka – 1793 r. (NMP, t. 15, w druku; wieś królewska Sobota – 1889 SG, t. 10: 954–955; 1982 WUNM, t. 3: 292; PRNG).Sobótka-Kolonia: wieś, gm. Grabów, woj. łódzkie: 2007 (Dz. U. Nr 245, poz. 811; NMP, t. 15, w druku).Sobótka Zachodnia: część miasta, gm. Sobótka, pow. wrocławski, woj. dolnośląskie (PRNG). Kolonia Sobótka: (1) kolonia wsi, gm. Bielsk Podlaski, pow. bielski, woj. podlaskie (PRNG); (2) kolonia wsi, gm. Ożarów, pow. opatowski, woj. świętokrzyskie (PRNG).Sobótka Odbudowania: przysiółek wsi, gm. Ostrów Wielkopolski, pow. ostrowski, woj. wiel-kopolskie (PRNG).

Summary

Days of the week in local names in Poland: history, origin, changes

Keywords: toponyms, place names, cultural names, names of days of the week, market villages.

The article discusses the specificity of one of the motivational groups of toponyms, and more precisely, terms derived from the names of the days of the week, including their chronology, location and naming tradi-tion. The analysed names show a relationship between a given area of the country and the tradition of hold-ing fairs on strictly defined days of the week. In the Middle Ages, fairs were organised all over Poland. The places were not specifically shaped and were characterised by dispersed wooden and unfortified buildings. Chartered towns often emerged from such settlements and market villages. Characteristically dispersed set-tlements have toponyms derived from the names of market days. They are found mainly in the Poznań and Kalisz regions, and others are found in Silesia and the areas of Łęczyca-Sieradz. A few can be found in the area of today’s Sandomierz. These names include the names of days such as: Tuesday, Wednesday, Thursday, Friday and Saturday. Names that include Saturday are the most common. This day was probably considered the best for holding fairs as it preceded Sunday.

Page 32: Od redakcji - jezyk-polski.pl · przysłowia Niedaleko pada jabłko od jabłoni we współczesnej polszczyźnie 97 Mao Yinhui, Elżbieta Sękowska: Lingwistyczne aspekty przekładów

30 | Artykuły I ROZPRAWY | Język Polski | XCIX 4

Marcin Zabawa* | Uniwersytet Śląski, Katowice

Cybermycha, full wersja, poboczny boss: angielskie półkalki i konstrukcje hybrydalne w potocznej polszczyźnie użytkowników komputerówSłowa kluczowe: kalka, półkalka, konstrukcja hybrydalna, hybryda.

doi: http://dx.doi.org/10.31286/JP.99.4.3

1. Wprowadzenie

Celem niniejszego artykułu jest opis półkalk i innych konstrukcji hybrydalnych używanych w polszczyźnie w polu semantycznym związanym z komputerami i Internetem. Podstawą badań jest samodzielnie zbudowany (przez autora artykułu) korpus badawczy, składający się z nieformalnych wpisów (postów) zebranych z 32 wybranych forów internetowych doty-czących komputerów i Internetu (dokładny opis korpusu można znaleźć w podrozdziale 3). Artykuł porusza ponadto szereg kwestii o charakterze terminologicznym, takich jak na przy-kład odróżnianie półkalk od kalk czy kalk dokładnych od kalk niedokładnych.

2. Definicje podstawowych pojęć oraz wątpliwości terminologiczne

Na wstępie pracy wypada zdefiniować podstawowe pojęcia pojawiające się w tekście, takie jak półkalka i konstrukcja (formacja) hybrydalna. Są to pojęcia podrzędne wobec terminu hybryda; ta ostatnia jest z kolei rozumiana, za Alicją Witalisz (2016a: 65, tam również szeroka bibliografia przedmiotu), jako „co najmniej dwumorfemowe wyrażenie zbudowane z różno-języcznych elementów”. W kontekście niniejszego artykułu hybrydą będzie zatem konstrukcja (może to być pojedynczy wyraz lub związek frazeologiczny) zbudowana z co najmniej jed-nego elementu angielskiego oraz co najmniej jednego rodzimego (lub dobrze zaadaptowanego obcego, często odczuwanego już jako rodzimy).

Półkalka i formacja hybrydalna są zatem dwoma podstawowymi typami hybryd1. Główna różnica między nimi, jak słusznie pisze A. Witalisz (2016a: 70), polega na obecności (w wypadku

* [email protected]; ORCID: 0000-0001-6035-79821 A. Witalisz (2016a: 68) opisuje również inne typy hybryd (np. zaadaptowane morfologicznie pożyczki właściwe, dery-waty od pożyczek właściwych, zapożyczenia sztuczne). Nie są one jednak przedmiotem niniejszego artykułu, w związku z czym nie zostaną bliżej przedstawione.

Page 33: Od redakcji - jezyk-polski.pl · przysłowia Niedaleko pada jabłko od jabłoni we współczesnej polszczyźnie 97 Mao Yinhui, Elżbieta Sękowska: Lingwistyczne aspekty przekładów

Artykuły I ROZPRAWY | Język Polski | XCIX 4 | 31

półkalk) lub braku (w wypadku formacji hybrydalnych) bezpośredniego wzorca (modelu) obcego, w naszym wypadku angielskiego.

Angielska półkalka jest zatem czymś pośrednim między kalką a zapożyczeniem właściwym i może być zdefiniowana jako wielomorfemowa konstrukcja oparta na modelu angielskim, gdzie część modelu została przetłumaczona (jak w wypadku kalki), a część zapożyczona (jak w wypadku zapożyczenia właściwego). Wyróżnić możemy tutaj półkalki słowotwórcze (tj. kon-strukcje w formie pojedynczych wyrazów) oraz półkalki frazeologiczne. Przykłady angielskich półkalk w polszczyźnie to choćby e-książka < ang. e-book, komputer osobisty < ang. personal computer czy engine gry < ang. game engine. Z kolei angielska formacja hybrydalna to wielo-morfemowa konstrukcja złożona z co najmniej dwóch różnojęzycznych elementów (co naj-mniej jednego angielskiego i co najmniej jednego rodzimego lub dobrze zaadaptowanego obcego), stworzona już w języku docelowym (polskim), a zatem bez pośrednictwa modelu angielskiego. Przykłady angielskich formacji hybrydalnych w polszczyźnie to góral burger (spo-tyka się także zapis góral-burger czy góralburger; konstrukcja została stworzona przez analo-gię do cheeseburger, fishburger itp.), balkon party (przez analogię do garden party) (Witalisz 2016a: 66, 68, 71; 2016b: 120, 126–129) czy biker niedzielny (przez analogię do niedzielny kie-rowca; Wiertlewski 2006: 73).

W tym miejscu trzeba zauważyć, że nie zawsze jest łatwym zadaniem wyraźne odróżnie-nie półkalk od kalk (tj. konstrukcji, w których wszystkie morfemy zostały przetłumaczone). O ile takie konstrukcje, jak bezpieczny seks < ang. safe sex są z całą pewnością półkalkami, a takie jak czas rzeczywisty < ang. real time kalkami, o tyle sytuacja komplikuje się w wypadku takich konstrukcji, jak na przykład obiad biznesowy < ang. business lunch czy mniejszość sek-sualna < ang. sexual minority. Możliwe są tutaj dwa główne podejścia.

Podejście 1: konstrukcje typu obiad biznesowy są traktowane jako kalki. Wyraz biznesowy jest derywatem pochodzącym od zapożyczenia właściwego (biznes < ang. business), nie jest jednak postrzegany już jako zapożyczenie, a w konsekwencji oba elementy konstrukcji obiad biznesowy < ang. business lunch są klasyfikowane jako tłumaczenia (substytuty) konstruk-cji oryginalnej, a zatem konstrukcja jest traktowana jako kalka. Takie podejście przyjmuje A. Witalisz (2015), oznaczając tego typu kalki znakiem płotka (#), co podkreśla nietypowość takich konstrukcji na tle kalk bardziej „typowych”.

Podejście 2: konstrukcje typu obiad biznesowy są traktowane jako półkalki. Modelem angielskim jest business lunch; nie jest jednak możliwe dokładne odwzorowanie (częściowo za pomocą kalki, częściowo za pomocą zapożyczenia) obu elementów ze względu na reguły składniowo-morfologiczne polszczyzny (*biznes obiad). Hipotetyczna konstrukcja *biznes obiad byłaby półkalką, ale że konstrukcja taka jest obca polszczyźnie, konieczne jest użycie innej części mowy, w  tym wypadku przymiotnika (biznesowy). Jest on zatem traktowany jako „zamiennik” (części mowy) i jako taki nadal jest postrzegany jako komponent obcoję-zyczny (angielski etymon jest tutaj bardzo wyraźnie widoczny), w efekcie czego konstruk-cja obiad biznesowy również jest traktowana jako półkalka. Takie podejście przyjmuje też autor niniejszego artykułu (zob. Zabawa 2017); tego typu konstrukcje będą zatem trakto-wane jako półkalki. Przykłady takich konstrukcji to między innymi ciasteczka internetowe

Page 34: Od redakcji - jezyk-polski.pl · przysłowia Niedaleko pada jabłko od jabłoni we współczesnej polszczyźnie 97 Mao Yinhui, Elżbieta Sękowska: Lingwistyczne aspekty przekładów

32 | Artykuły I ROZPRAWY | Język Polski | XCIX 4

< ang. Internet cookies, aplikacje desktopowe < ang. desktop applications czy konto hostin-gowe < ang. hosting account.

Innym problemem, również niełatwym do rozwiązania, jest ustalenie kryteriów odróż-niania kalk dokładnych od kalk niedokładnych, a zatem takich, gdzie dochodzi do pewnego odstępstwa od modelu angielskiego. Możliwe są tutaj dwa główne rozwiązania.

Rozwiązanie 1: półkalka dokładna to konstrukcja dokładnie odwzorowująca (mówiąc ściślej, częściowo kalkująca, częściowo zapożyczająca) strukturę angielską; w wypadku półkalki nie-dokładnej natomiast mamy do czynienia z odejściem (semantycznym i/lub morfoskładnio-wym) od modelu angielskiego.

Rozwiązanie 2: półkalka dokładna to konstrukcja dokładnie odwzorowująca (częściowo kalku-jąca, częściowo zapożyczająca) strukturę angielską w sferze semantycznej, z możliwością odej-ścia morfosyntaktycznego od modelu angielskiego, spowodowanego przede wszystkim różni-cami składniowymi i morfologicznymi między polszczyzną i angielszczyzną; w wypadku kalki niedokładnej natomiast mamy do czynienia z odejściem semantycznym od modelu angiel-skiego.

Warto zauważyć, że różnica między przyjęciem jednego lub drugiego rozwiązania jest istotna, gdyż będzie w znaczący sposób wpływać na klasyfikację konstrukcji znalezionych w korpusie. Przykładowo konstrukcja obiad biznesowy < ang. business lunch byłaby traktowana jako półkalka niedokładna przy przyjęciu rozwiązania pierwszego, a jako dokładna – przy rozwiązaniu drugim. W niniejszym artykule zostanie przyjęte rozwiązanie drugie, gdyż – jak się wydaje – niemożność dokładnego odwzorowania danej konstrukcji w sferze morfoskład-niowej wynikająca z różnic między językami nie powinna mieć wpływu na zaszeregowanie danej konstrukcji (jest to niejako „siła wyższa”, która powoduje, że nie jest możliwe stworze-nie „dokładniejszej” struktury, por. wspomnianą wyżej konstrukcję *biznes obiad < ang. busi-ness lunch). Konstrukcja obiad biznesowy byłaby zatem traktowana jako półkalka dokładna.

3. Opis korpusu badawczego

Korpus będący podstawą niniejszego badania został w całości zebrany i przeanalizowany przez autora artykułu. Składa się on z krótkich wpisów (postów) z wybranych 32 forów interneto-wych powiązanych tematycznie z komputerami i Internetem (fora były znajdowane przez wpisanie w  wyszukiwarkę Google zapytań typu forum komputerowe, forum komputerow-ców, forum o komputerach, forum o grach komputerowych). Z każdego forum zebrano pewną liczbę wpisów (wielkość zebranych próbek z poszczególnych forów wahała się między 20 000 a 60 000 słów). Ich język można określić jako potoczny. Korpus jest zróżnicowany tematycz-nie: zawiera wpisy związane zarówno ze sprzętem komputerowym (jednostki centralne, pro-cesory, pamięci, karty graficzne i dźwiękowe, drukarki, głośniki, monitory, klawiatury itp.), jak i z oprogramowaniem (systemy operacyjne, programy biurowe, programy antywirusowe, gry komputerowe itp.), a także z Internetem (wyszukiwarki, polecane strony internetowe, bez-pieczeństwo w Internecie, wirusy komputerowe itp.).

Page 35: Od redakcji - jezyk-polski.pl · przysłowia Niedaleko pada jabłko od jabłoni we współczesnej polszczyźnie 97 Mao Yinhui, Elżbieta Sękowska: Lingwistyczne aspekty przekładów

Artykuły I ROZPRAWY | Język Polski | XCIX 4 | 33

Wielkość całego korpusu to 1 541 449 słów rozumianych ortograficznie, to jest jako ciąg liter rozdzielonych spacją. Można w tym miejscu podnieść zarzut, że korpus nie jest zbyt wielki. Trzeba jednak pamiętać, że został on w całości zebrany i przeanalizowany przez jedną osobę, co powoduje, że nie mógł być zbyt duży ze względów czysto praktycznych. Daleko istotniej-sze wydaje się wszakże to, że korpus osiągnął nasycenie leksykalne (zob. Pęzik 2013: 47–50); innymi słowy, dalsze powiększanie korpusu nie przyniosłoby już wielu nowych jednostek półkalk i konstrukcji hybrydalnych, lecz raczej kolejne przykłady wystąpień konstrukcji już wcześniej znalezionych.

Teksty wchodzące w skład korpusu zostały w całości przeczytane przez autora w celu wyno-towania półkalk i konstrukcji hybrydalnych. Owe konstrukcje były identyfikowane za pomocą zestawu kryteriów używanych przy identyfikacji kalk i zapożyczeń semantycznych (chrono-logiczno-słownikowe, korpusowe, semantyczne, analogii, kulturowe oraz źródła tekstu; Zabawa 2015: 313–314, tam również dokładny opis wszystkich kryteriów). Posiłkowano się ponadto słownikiem zapożyczeń angielskich (SZA) oraz angielsko- i polskojęzyczną Wikipedią (która, dzięki możliwości przełączania pomiędzy językami, może służyć jako wielojęzyczny słownik). Liczba wystąpień danej konstrukcji była obliczana za pomocą prostego programu służącego do badań korpusowych TextSTAT (dostępny również w polskiej wersji językowej2).

Omawiany korpus został uprzednio wykorzystany do badań nad angielskimi zapożycze-niami semantycznymi i kalkami (Zabawa 2017; tam również szczegółowy opis procesu zbierania korpusu oraz lista 32 forów internetowych, z których zaczerpnięto teksty tworzące korpus).

4. Półkalki i konstrukcje hybrydalne znalezione w korpusie

4.1. Półkalki znalezione w korpusie

4.1.1. Półkalki słowotwórcze

Angielskie półkalki słowotwórcze są rzadkie, zwłaszcza gdy porównamy je z liczbą półkalk fra-zeologicznych. W korpusie znaleziono jedynie 8 takich konstrukcji, które wystąpiły łącznie 33 razy, co – biorąc pod uwagę wielkość korpusu – nie jest liczbą dużą; co jeszcze istotniejsze, zdecydowana większość konstrukcji ma bardzo podobną strukturę i opiera się na cząstce cyber-, zapożyczonej z angielszczyzny3. Konstrukcje inne, nieoparte na omawianej cząstce, występują bardzo rzadko (zob. tab. 1).

2 http://neon.niederlandistik.fu-berlin.de/en/textstat/ (dostęp: 15 marca 2019).3 Status cząstki cyber- nie jest do końca jasny w polszczyźnie. Może być ona traktowana jako aktywny formant słowotwór-czy (podobnie jak np. również zapożyczona z angielszczyzny cząstka e-) lub jako osobne słowo (w korpusie pojawia się np. zarówno cyberprzestępca, jak i cyber przestępstwo – to ostatnie jako dwa wyrazy, a zatem konstrukcja taka nie byłaby już traktowana jako półkalka leksykalna, ale frazeologiczna). W tym miejscu koniecznie trzeba dodać, że podobnie niejasny status ma forma cyber w angielszczyźnie: Oxford English Living Dictionary (OELD) podaje i samodzielną formę cyber (kla-syfikowaną jako rzeczownik), i formę cyber-, klasyfikowaną jako tzw. combining form, a zatem cząstkę dodawaną do innych wyrazów. Przykłady podane przez słownik są wprawdzie inne dla cyber i cyber- (np. cyber age, cyber culture, cyber world, cyber fraud w odróżnieniu od cyberpunk i cyberspace), ale nie znajduje to odzwierciedlenia w faktycznym użyciu w języku, np. w korpusie News on the Web (NOW) można znaleźć zarówno formę cyberspace, jak i cyber space (ta pierwsza występuje 11 284 razy, a druga 1663). Znaczenie pozostaje zasadniczo takie samo.

Page 36: Od redakcji - jezyk-polski.pl · przysłowia Niedaleko pada jabłko od jabłoni we współczesnej polszczyźnie 97 Mao Yinhui, Elżbieta Sękowska: Lingwistyczne aspekty przekładów

34 | Artykuły I ROZPRAWY | Język Polski | XCIX 4

Płotkiem (#) oznaczono półkalki niedokładne, a zatem konstrukcje, w których wypadku doszło do odstępstwa leksykalnego w stosunku do wyjściowej konstrukcji angielskiej. W gru-pie półkalk leksykalnych znaleziono tylko jedną tego typu konstrukcję, gdzie jeden element leksykalny został wymieniony na inny (dwu- zamiast podwójny).

Tabela 1. Półkalki słowotwórcze w korpusie

Półkalka słowotwórcza Prawdopodobny model angielski

Liczba wystąpień w korpusie

cyberbezpieczeństwo cybersafety 2

cyberprzestępca cybercriminal 5

cyberprzestępczość cybercrime 2

cyberprzestrzeń cyberspace 2

cyberzłodziej cyberthief 1

#dwuklik double click 16

e-faktura4, #e-f-vat e-invoice 2

klikalność clickability 3

4.1.2. Półkalki frazeologiczne

Półkalk frazeologicznych, jak zaznaczono w poprzednim podrozdziale, jest znacznie wię-cej niż słowotwórczych: w korpusie znaleziono 83 konstrukcje, które wystąpiły łącznie 1094 razy. Lista konstrukcji została przedstawiona w tabeli 2 – tutaj także podano prawdopodobne modele angielskie oraz liczbę wystąpień poszczególnych konstrukcji.

Liczba wystąpień obejmuje konstrukcje polskie zarówno z zachowaniem kolejności członów modelu angielskiego, jak i z ich przestawieniem (w tabeli 2 przedstawiono konstrukcję częst-szą). Aby zilustrować przyjętą zasadę, rozpatrzmy przykład konstrukcji aplikacje webowe, będą-cej półkalką angielskiego web applications (często używana jest też forma skrócona webapps). W korpusie wystąpiła zarówno konstrukcja zachowująca kolejność członów struktury angiel-skiej (webowe aplikacje, użyta jeden raz), jak i jej niezachowująca (aplikacje webowe, użyta 8 razy). Częściej występuje zatem ta druga (aplikacje webowe) i to ona została umieszczona w tabeli, liczba 9 zaś jest łączną liczbą wystąpień obu konstrukcji (aplikacje webowe i webowe aplikacje). Podobnie rzecz ma się w wypadku angielskiej frazy gaming mouse, będącej źródłem zarówno dla konstrukcji gamingowa mysz (dwa razy), jak i mysz gamingowa (jeden raz); tym razem zatem to gamingowa mysz została umieszczona w tabeli (3 wystąpienia).

4 Formy typu e-faktura muszą być odróżniane od konstrukcji w rodzaju e-book (nie jest to półkalka, ale zapożyczenie właściwe) oraz e-hostessa (jest to tzw. pseudoanglicyzm, tj. konstrukcja utworzona z angielskich elementów, bez wzoru angielskiego).

Page 37: Od redakcji - jezyk-polski.pl · przysłowia Niedaleko pada jabłko od jabłoni we współczesnej polszczyźnie 97 Mao Yinhui, Elżbieta Sękowska: Lingwistyczne aspekty przekładów

Artykuły I ROZPRAWY | Język Polski | XCIX 4 | 35

Także tutaj płotkiem (#) oznaczono półkalki niedokładne. Znaleziono 6 tego typu kon-strukcji: w większości wypadków (4) odstępstwo od modelu angielskiego polegało na wymia-nie jednego elementu na inny (np. menedżer sprzętu < ang. device manager, poboczny boss < ang. miniboss). W jednym wypadku doszło do dodania elementu (czytnik e-booków < ang. e-rea-der); również w jednym – do usunięcia jednego z elementów (panel użytkownika < ang. user control panel).

Tabela 2. Półkalki frazeologiczne w korpusie

Półkalka frazeologiczna

Prawdopodobny model angielski

Liczba wystąpień w korpusie

adres e-mail/mail e-mail address 50

adres mailowy e-mail address 8

aplikacja desktopowa desktop application 7

aplikacje webowe web applications, webapps 9

architektura klient-serwer client-server architecture 1

architektura procesora processor architecture, CPU architecture

1

backup systemowy system backup 2

beta testy, betatesty, beta-testy, beta-testowanie

beta tests, beta testing 26

bufor drukarki printer buffer 1

#bufor dysku disk cache 1

bufor pamięci memory buffer 1

ciasteczka internetowe Internet cookies 1

cyber przestępstwo cybercrime 1

#czytnik e-booków e-reader 4

debugowanie skryptu script debugging 1

deweloper gier game developer 2

domena logowania logon domain 6

engine gry game engine 2

engine graficzny graphics engine 2

gamingowa mysz gaming mouse 3

gamingowa platforma gaming platform 1

Page 38: Od redakcji - jezyk-polski.pl · przysłowia Niedaleko pada jabłko od jabłoni we współczesnej polszczyźnie 97 Mao Yinhui, Elżbieta Sękowska: Lingwistyczne aspekty przekładów

36 | Artykuły I ROZPRAWY | Język Polski | XCIX 4

gra browserowa browser game 2

interfejs cyfrowy digital interface 1

link aktywacyjny activation link 8

drukarka laserowa laser printer 31

gra komputerowa computer game 25

interfejs skryptowy scripting interface 1

interfejs użytkownika user inteface 15

internetowy kiosk Internet kiosk 2

klient e-mail/email e-mail client 2

komputer osobisty personal computer 5

konto e-mail/email e-mail account 14

konto mailowe/e-mailowe e-mail account 10

konto hostingowe hosting account 41

końcowy boss final boss 1

martwy piksel dead pixel 5

menedżer aktualizacji update manager 1

menedżer aplikacji application manager 2

menedżer dysków (hard) disk manager 4

menedżer dźwięku sound manager 8

menedżer haseł password manager 6

menedżer pakietów package manager 7

menedżer plików file manager 13

menedżer pobierania download manager 6

menedżer procesów process manager 1

menedżer profili profile manager 1

#menedżer sprzętu device manager 3

menedżer ściągania download manager 1

menedżer rozruchu boot manager 3

menedżer urządzeń device manager 229

menedżer zadań task manager 101

menedżer zakładek bookmark manager 5

Page 39: Od redakcji - jezyk-polski.pl · przysłowia Niedaleko pada jabłko od jabłoni we współczesnej polszczyźnie 97 Mao Yinhui, Elżbieta Sękowska: Lingwistyczne aspekty przekładów

Artykuły I ROZPRAWY | Język Polski | XCIX 4 | 37

menu start start menu 40

menu startowe start menu 4

monitor serwerów server monitor 4

mysz laserowa laser mouse 4

panel administracyjny administration panel 19

panel konfiguracyjny configuration panel 2

panel kontrolny control panel 5

#panel sterowania control panel 212

panel ustawień setting panel 3

#panel użytkownika user control panel 4

platforma bloggerska blogging platform 1

plik buforowy buffer file 1

#poboczny boss miniboss 1

procesor graficzny graphics processing unit 45

protokół internetowy Internet protocol 5

serwer bazodanowy database server 1

serwer dedykowany dedicated server 1

serwer plikowy file server 1

serwer plików file server 1

serwer wirtualny virtual server 10

skaner antywirusowy antivirus scanner 12

skaner pamięci memory scanner 2

skaner poczty email/mail scanner 3

stacja dokująca docking station 8

studio developerskie development studio 4

subskrypcja blogów blog subscription 1

twardy reset hard reset 2

quest poboczny side quest 5

wersja full full version 7

wersja developerska developer version 1

wskaż i kliknij point and click 1

Page 40: Od redakcji - jezyk-polski.pl · przysłowia Niedaleko pada jabłko od jabłoni we współczesnej polszczyźnie 97 Mao Yinhui, Elżbieta Sękowska: Lingwistyczne aspekty przekładów

38 | Artykuły I ROZPRAWY | Język Polski | XCIX 4

Najczęściej pojawiające się półkalki są zwykle nazwami programów czy funkcji określo-nych programów będących składowymi systemu operacyjnego Windows. Są to takie konstruk-cje, jak menedżer urządzeń (229 wystąpień), #panel sterowania (212 wystąpień) czy menedżer zadań (101 wystąpień). Inne częste konstrukcje to nazwy urządzeń peryferyjnych lub części składowych komputera, na przykład procesor graficzny (45 wystąpień) czy drukarka lase-rowa (31). Częstą półkalką jest też adres e-mail/mail (50 wystąpień), co nie dziwi, biorąc pod uwagę popularność poczty elektronicznej.

Warto zauważyć, że czasem ta sama konstrukcja angielska może być źródłem dla więcej niż jednej konstrukcji polskiej: tak dzieje się na przykład w wypadku frazy e-mail address, będącej źródłem zarówno dla konstrukcji adres e-mail/mail, jak i adres mailowy (ta druga konstrukcja może też, w zależności od przyjętych kryteriów, być postrzegana nie jako półkalka, lecz jako kalka, por. uwagi w podrozdziale 2). Inne tego typu konstrukcje to e-mail account (w korpusie wystąpiło zarówno konto e-mail/mail, jak i konto e-mailowe/mailowe), download manager (odpo-wiednio: menedżer pobierania i menedżer ściągania), start menu (menu start i menu startowe) czy control panel (panel kontrolny i panel sterowania). Można zaobserwować też zjawisko odwrotne (da się zidentyfikować więcej niż jedną angielską konstrukcję wyjściową), choć wydaje się ono rzadsze (np. konstrukcja studio developerskie mogła powstać zarówno od angielskiego developer studio, jak i development studio). Nie zawsze mamy zatem do czynienia, co trzeba podkreślić, z prostym systemem, gdzie jednej konstrukcji angielskiej odpowiada jedna konstrukcja polska.

Warto dodać, że nie za każdym razem można łatwo i bezdyskusyjnie stwierdzić, czy okreś-lona konstrukcja jest angielską półkalką, czy też została stworzona już na gruncie polszczy-zny (a zatem byłaby raczej formacją hybrydalną). Wątpliwości pojawiają się przede wszyst-kim (choć nie wyłącznie) w wypadku półkalk niedokładnych, gdzie z definicji dochodzi do odstępstwa semantycznego pomiędzy konstrukcją polską a możliwym modelem angielskim. Tak dzieje się na przykład w wypadku konstrukcji poboczny boss, klasyfikowanej jako półkalka niedokładna angielskiego miniboss. Argumentem przemawiającym za angielską prowenien-cją konstrukcji poboczny boss jest fakt, że pojawiała się ona już wiele lat temu w czasopismach przeznaczonych dla graczy komputerowych. Czasopisma te były często wzorowane na czaso-pismach anglojęzycznych i – co istotniejsze – opisywały one gry w wersji anglojęzycznej (pro-ces powszechnego tłumaczenia gier na język polski rozpoczął się stosunkowo niedawno), a to powodowało konieczność stworzenia polskiej terminologii. Wydaje się sprawą oczywistą, że łatwiej było oprzeć się w jakimś zakresie na istniejących konstrukcjach angielskich, niż two-rzyć konstrukcje polskie całkowicie od postaw. Jest zatem wysoce prawdopodobne, że fraza poboczny boss nie została zbudowana „od zera”, ale jest w jakimś stopniu oparta na angielskiej konstrukcji miniboss. Trzeba jednak podkreślić, że w wielu tego typu sytuacjach badacz jest zmuszony obracać się co najwyżej w kręgu hipotez.

Półkalki frazeologiczne często pojawiają się „całymi rodzinami” wokół określonego angiel-skiego zapożyczenia właściwego. Tak jest na przykład w wypadku anglicyzmu leksykalnego menedżer < ang. manager5, wokół którego powstało aż 16 półkalk użytych łącznie 391 razy.

5 Można uzupełnić, że słowo menedżer jest w tym kontekście również anglicyzmem semantycznym.

Page 41: Od redakcji - jezyk-polski.pl · przysłowia Niedaleko pada jabłko od jabłoni we współczesnej polszczyźnie 97 Mao Yinhui, Elżbieta Sękowska: Lingwistyczne aspekty przekładów

Artykuły I ROZPRAWY | Język Polski | XCIX 4 | 39

Także i tutaj bardzo trudno jednoznacznie rozstrzygnąć, czy wszystkie tego typu konstrukcje są półkalkami. Być może część z nich powstała już na gruncie polszczyzny, przez analogię do innych, podobnych konstrukcji (menedżer + rzeczownik w dopełniaczu), a analogiczna kon-strukcja angielska istnieje jedynie przypadkowo, to jest nie była źródłem w tym konkretnym wypadku. Bardziej prawdopodobne wydaje się jednak, że obecność odpowiednich konstrukcji angielskich nie jest przypadkowa (nawet jeśli nie są bezpośrednim źródłem, to mogą wpły-wać na rozprzestrzenianie się konstrukcji polskiej). Ponownie badacz obraca się tutaj tylko w kręgu hipotez i sformułowanie ostatecznego wniosku często nie jest możliwe.

Warto też prześledzić główne drogi przekształcania fraz angielskich w procesie częściowo zapożyczania, a częściowo kalkowania (którego rezultatem jest powstanie półkalki). W tabeli 3 przedstawiono podział konstrukcji polskich dokonany pod kątem konstrukcji wyjścio-wych, to jest angielskich. Najczęstszą konstrukcją wyjściową jest rzeczownik + rzeczownik (w angielszczyźnie rzeczowniki bardzo często występują w funkcji przydawek określających inne rzeczowniki); są one oddawane w polszczyźnie zwykle przez rzeczownik + rzeczownik w dopełniaczu (33 konstrukcje6) oraz rzeczownik + przymiotnik (24 konstrukcje). Pozostałe konstrukcje (przymiotnik + rzeczownik oraz rzeczownik + rzeczownik) są znacznie rzadsze (odpowiednio 3 konstrukcje i 6 konstrukcji)7.

Kolejną konstrukcją wyjściową, znacznie jednak rzadszą niż rzeczownik + rzeczownik, jest przymiotnik/imiesłów + rzeczownik; jest ona oddawana w polszczyźnie jako rzeczow-nik + przymiotnik/imiesłów (10 konstrukcji) lub przymiotnik + rzeczownik (5 konstrukcji).

Dodatkowo dwie konstrukcje, niepasujące do powyższych grup, zostały zaklasyfikowane jako „inne”.

Tabela 3. Przekształcenia fraz angielskich

Konstrukcja angielska

Konstrukcja polska

Konstrukcje znalezione w korpusie (model angielski w nawiasie)

rzeczownik + rzeczownik

rzeczownik + przymiotnik

adres mailowy (e-mail address)aplikacja desktopowa (desktop application)

aplikacje webowe (web applications)backup systemowy (system backup)

ciasteczka internetowe (Internet cookies)engine graficzny (graphics engine)gra browserowa (browser game)

link aktywacyjny (activation link)

6 Warto jednak uściślić, że wysoka liczba tego typu konstrukcji wynika tutaj ze znacznej liczby konstrukcji tworzonych seryjnie ze słowem menedżer.7 Trzeba też dodać, że w wypadku zapożyczeń właściwych będących częścią półkalki nie zawsze określenie części mowy jest zadaniem bezproblemowym, por. np. konstrukcję beta testy (słowo beta jest traktowane zarówno przez angielskie, jak i polskie słowniki jako rzeczownik; możliwe jest jednak również potraktowanie tej konstrukcji jako elipsy konstrukcji test wersji beta, gdzie beta byłaby raczej przymiotnikiem).

Page 42: Od redakcji - jezyk-polski.pl · przysłowia Niedaleko pada jabłko od jabłoni we współczesnej polszczyźnie 97 Mao Yinhui, Elżbieta Sękowska: Lingwistyczne aspekty przekładów

40 | Artykuły I ROZPRAWY | Język Polski | XCIX 4

drukarka laserowa (laser printer)gra komputerowa (computer game)

konto e-mailowe/mailowe (e-mail account)menu startowe (start menu)mysz laserowa (laser mouse)

panel administracyjny (administration panel)panel konfiguracyjny (configuration panel)

panel kontrolny (control panel)plik buforowy (buffer file)

procesor graficzny (graphics processing unit)protokół internetowy (Internet protocol)

quest poboczny (side quest)serwer bazodanowy (database server)

serwer plikowy (file server)studio developerskie (developer/development studio)

wersja developerska (developer version)

przymiotnik + rzeczownik

gamingowa mysz (gaming mouse)gamingowa platforma (gaming platform)

internetowy kiosk (Internet kiosk)

rzeczownik + rzeczownik

w dopełniaczu

architektura procesora (procesor/CPU architecture)bufor drukarki (printer buffer)

#bufor dysku (disk cache)bufor pamięci (memory buffer)

debugowanie skryptu (script debugging)deweloper gier (game developer)

domena logowania (logon domain)engine gry (game engine)

interfejs użytkownika (user interface)menedżer aktualizacji (update manager)

menedżer aplikacji (application manager)menedżer dysków (hard disk manager)

menedżer dźwięku (sound manager)menedżer haseł (password manager)

menedżer pakietów (package manager)menedżer plików (file manager)

menedżer pobierania (download manager)menedżer procesów (process manager)

menedżer profili (profile manager)#menedżer sprzętu (device manager)

menedżer ściągania (download manager)menedżer rozruchu (boot manager)

menedżer urządzeń (device manager)menedżer zadań (task manager)

menedżer zakładek (bookmark manager)monitor serwerów (server monitor)#panel sterowania (control panel)

Page 43: Od redakcji - jezyk-polski.pl · przysłowia Niedaleko pada jabłko od jabłoni we współczesnej polszczyźnie 97 Mao Yinhui, Elżbieta Sękowska: Lingwistyczne aspekty przekładów

Artykuły I ROZPRAWY | Język Polski | XCIX 4 | 41

panel ustawień (settings panel)#panel użytkownika (user control panel)

serwer plików (file server)skaner pamięci (memory scanner)

skaner poczty (email/mail scanner)subskrypcja blogów (blog subscription)

rzeczownik + rzeczownik

adres e-mail/mail (e-mail address)architektura klient-serwer (client-server architecture)

beta testy (beta tests)klient e-mail (e-mail client)

konto e-mail (e-mail account)menu start (start menu)

przymiotnik/imie-słów + rzeczownik

rzeczownik + przymiotnik/

imiesłów

interfejs cyfrowy (digital interface)interfejs skryptowy (scripting interface)komputer osobisty (personal computer)

konto hostingowe (hosting account)platforma bloggerska (blogging platform)

serwer dedykowany (dedicated server)serwer wirtualny (virtual server)

skaner antywirusowy (antivirus scanner)stacja dokująca (docking stadion)

wersja full (full version)

przymiotnik + rzeczownik

cyber przestępstwo (cybercrime)końcowy boss (final boss)martwy piksel (dead pixel)#poboczny boss (mini boss)

twardy reset (hard reset)

inne #czytnik e-booków (e-reader)wskaż i kliknij (point and click)

Bardzo liczną grupę stanowią również nieopisane wcześniej półkalki frazeologiczne zawie-rające (jako element przeniesiony) angielskie skrótowce8. Ich duża liczba wynika z częstości używania różnego rodzaju akronimów w angielskim (a poprzez procesy zapożyczania rów-nież w polskim) języku informatyki. Jakkolwiek skrótowce można uznać za rodzaj zapoży-czeń właściwych, to jednak konstrukcje je zawierające zostały wyłączone z analizy ze względu na ich wysoce techniczny (specjalistyczny) charakter. Wybrane przykłady to adres IP < ang. IP address, architektura ARM < ang. ARM architecture, pamięć RAM < ang. RAM memory, port USB < ang. USB port, statyczne IP < ang. static IP.

Kolejną grupą konstrukcji, również bardzo liczną, są te zawierające (jako element przenie-siony z języka angielskiego) nazwę własną. Tego typu konstrukcje nie są półkalkami, ponieważ

8 Dokładna liczba tego typu konstrukcji nie jest znana, gdyż nie były one celem niniejszego badania i nie zostały szcze-gółowo policzone. Jest ich jednak co najmniej kilkadziesiąt typów mających łącznie kilkaset wystąpień. Podobna uwaga dotyczy również konstrukcji z nazwami własnymi, opisanymi w kolejnym akapicie.

Page 44: Od redakcji - jezyk-polski.pl · przysłowia Niedaleko pada jabłko od jabłoni we współczesnej polszczyźnie 97 Mao Yinhui, Elżbieta Sękowska: Lingwistyczne aspekty przekładów

42 | Artykuły I ROZPRAWY | Język Polski | XCIX 4

nazwy własne, co do zasady, nie są traktowane jako zapożyczenia właściwe. Kilka wybranych przykładów to eksplorator Windows < ang. Windows Explorer, narzędzia Java < ang. Java tools czy protokół Jabbera < ang. Jabber protocol.

4.1.3. Formacje hybrydalne

Formacji hybrydalnych, to jest konstrukcji tworzonych z użyciem różnojęzycznych elemen-tów, ale bez obcego (angielskiego) modelu wyjściowego, jest w korpusie bardzo niewiele (jeśli wyłączymy derywaty tworzone od zapożyczeń właściwych, zob. następny akapit). Znaleziono jedynie dwie tego typu konstrukcje, obie oparte na angielskiej cząstce cyber: Cybermycha/Cybermysz (odpowiednio 3 i 2 wystąpienia, również zapisywane jako CyberMycha i CyberMysz) oraz Cybergra (5 wystąpień, również jako CyberGra). Warto dodać, że konstrukcje te funkcjo-nują jako nazwy własne: jest to odpowiednio tytuł czasopisma komputerowego przeznaczo-nego dla młodszych odbiorców (Cybermycha; Cybermysz jest przeróbką tej nazwy odnoszącą się do tego samego czasopisma) oraz tytuł serii tanich gier komputerowych.

Pozostałe, bardzo liczne formy hybrydalne znalezione w korpusie to derywaty stworzone na bazie pożyczek leksykalnych lub nazw własnych, takie jak na przykład windowsowy (od Windows), wygooglać, poguglać, zguglować (od Google), sofcik (od software), bossiątko (od boss). Derywaty nie są jednak przedmiotem niniejszego artykułu i nie będą szerzej omawiane.

5. Uwagi końcowe

Leksyka potocznego języka użytkowników komputerów jest bardzo silnie przeobrażana przez angielszczyznę. Liczne są nie tylko zapożyczenia właściwe, ale i semantyczne oraz kalki. Półkalki i formacje hybrydalne są zjawiskiem wyraźnie rzadszym, a zarazem znacznie mniej zbadanym. Powodem są zapewne rozmaite trudności o charakterze metodologicznym: przede wszystkim nie są one łatwe w identyfikacji, nie zawsze jest także łatwo rozstrzygnąć, czy dana konstrukcja, co do której istnieją podejrzenia, że może być półkalką, powstała pod wpływem modelu angielskiego (pomocne mogą tu być kryteria opisane w innym artykule autora – zob. Zabawa 2015). Co więcej, nie zawsze mamy również do czynienia z prostym przełożeniem 1:1, gdzie jednej konstrukcji angielskiej odpowiada jedna konstrukcja polska.

Znalezione w korpusie półkalki słowotwórcze wiernie odzwierciedlają strukturę modelu angielskiego (nie znaleziono konstrukcji, w której wypadku doszłoby do przestawienia ele-mentów w procesie częściowego zapożyczania i częściowego kalkowania). Inaczej rzecz ma się natomiast z półkalkami frazeologicznymi, gdzie większość konstrukcji odchodzi od angiel-skiego modelu składniowego. Widoczne jest to przede wszystkim w konstrukcjach rzeczownik + rzeczownik, zwykle niemożliwych do zastosowania w polszczyźnie, ale także w formacjach przymiotnik + rzeczownik, gdzie stosunkowo często dochodzi do przestawienia elementów względem konstrukcji angielskiej (pol. rzecz. + przym. < ang. przym. + rzecz.).

Liczba znalezionych konstrukcji będących przedmiotem niniejszego artykułu została zbiorczo przedstawiona w tabeli 4. Dodatkowo, w celach porównawczych, tabela przedstawia także liczbę kalk znalezionych w korpusie (Zabawa 2017).

Page 45: Od redakcji - jezyk-polski.pl · przysłowia Niedaleko pada jabłko od jabłoni we współczesnej polszczyźnie 97 Mao Yinhui, Elżbieta Sękowska: Lingwistyczne aspekty przekładów

Artykuły I ROZPRAWY | Język Polski | XCIX 4 | 43

Tabela 4. Liczba półkalk, konstrukcji hybrydalnych i kalk w korpusie

Konstrukcja

Liczba w korpusie

W tym dokładnych

W tym niedokładnych

Typy Wystą-pienia Typy Wystą-

pienia Typy Wystą-pienia

Półkalki leksykalne

8 33 7 17 1 16

Półkalki frazeologiczne

83 1094 76 864 6 225

Konstrukcje hybrydalne

2 10 --- --- --- ---

Kalki leksykalne 16 1431 13 364 3 1067

Kalki frazeologiczne

513 6797 427 5843 86 954

Stosunkowo niewielka liczba półkalk (w porównaniu z liczbą kalk) wynika zapewne z faktu, że niejako „łatwiej” jest albo przetłumaczyć całość wyrażenia na język polski (i wówczas mamy do czynienia z kalką, por. np. kopiuj i wklej < ang. copy and paste, pełny ekran < ang. full screen), albo całość zapożyczyć (niektóre konstrukcje mają wówczas charakter zapożyczeń-cytatów, np. gaming house < ang. gaming house9, a inne zapożyczeń z co najmniej jednym członem zaadaptowanym morfologicznie, np. gamingowy netbook < ang. gaming netbook). Znalezione w korpusie półkalki są często nazwami aplikacji, komend czy opcji (np. do wyboru w menu). Są, jak się wydaje, często tworzone seryjnie (np. wokół zapożyczenia właściwego menedżer).

Bardzo rzadkie są formacje hybrydalne (tj. konstrukcje utworzone bez modelu angiel-skiego), co paradoksalnie wynika zapewne z dominacji angielszczyzny w języku informatyki (np. w artykułach prasowych na temat komputerów czy w przetłumaczonych instrukcjach obsługi urządzeń komputerowych), a użytkownicy komputerów do takiego języka sięgają. Prawdopodobnie jest to powodem również niewielkiej liczby półkalk niedokładnych (w sto-sunku do dokładnych). Wpływ angielszczyzny jest tak silny, że niejako blokuje on tworzenie

„własnych” konstrukcji, bez pośrednictwa modelu angielskiego czy też z odejściem seman-tycznym od takiego modelu. Na marginesie warto zauważyć, że podobna zależność panuje w wypadku konstrukcji jednomorfemowych. Liczne są zapożyczenia właściwe (komputer, lap-top, engine itp.) oraz zapożyczenia semantyczne (okno, mysz, tapeta itp.). Neologizmy leksy-kalne i neosemantyzmy rodzime są natomiast rzadkie (nieliczne przykłady to np. małpa w zna-czeniu znaku @ używanego w adresach internetowych). To jeszcze lepiej ukazuje, jak dalece

9 W Internecie (aczkolwiek nie w korpusie) można znaleźć również kalkę niedokładną tego wyrażenia (dom gracza).

Page 46: Od redakcji - jezyk-polski.pl · przysłowia Niedaleko pada jabłko od jabłoni we współczesnej polszczyźnie 97 Mao Yinhui, Elżbieta Sękowska: Lingwistyczne aspekty przekładów

44 | Artykuły I ROZPRAWY | Język Polski | XCIX 4

angielszczyzna może blokować rodzime procesy neologizacji i neosemantyzacji (co, trzeba podkreślić, w wypadku języka informatyki, a tym samym również w języku użytkowników komputerów, który z definicji ma niejako charakter międzynarodowy, niekoniecznie musi być oceniane negatywnie).

Podsumowując, można stwierdzić, że półkalki, mimo że nie tak liczne jak kalki, są widocz-nym znakiem wpływu angielszczyzny na polszczyznę komputerową, wychodzącym już poza (najbardziej znane i najczęściej opisywane) zapożyczenia właściwe. Formacje hybrydalne są natomiast rzadkie, co również – paradoksalnie – dowodzi olbrzymiego wpływu angielszczy-zny w omawianym obszarze.

Bibliografia

NOW 2019: News on the Web (online: https://www.english-corpora.org/now, dostęp: 15 marca 2019).OELD 2019: Oxford English Living Dictionary (online: https://en.oxforddictionaries.com, dostęp: 15 marca 2019).Pęzik P. 2013: Wybrane aspekty reprezentatywności małych i średnich korpusów, [w:] W. Chlebda (red.), Na tropach korpusów.

W poszukiwaniu optymalnych zbiorów tekstów, Wydawnictwo Uniwersytetu Opolskiego, Opole, s. 45‒58.SZA 2010: Słownik zapożyczeń angielskich w polszczyźnie, red. E. Mańczak-Wohlfeld, Wydawnictwo Naukowe PWN, War-

szawa.Wiertlewski S. 2006: Grindowanie na pegach, czyli o zapożyczeniach angielskich w socjalnej odmianie języka, [w:] P. Nowak,

P. Nowakowski (red.), Język, komunikacja, informacja, t. 1, Sorus, Poznań, s. 67‒76.Witalisz A. 2015: English Loan Translations in Polish. Word-formation Patterns, Lexicalization, Idiomaticity and Institution-

alization, Peter Lang, Frankfurt am Main.Witalisz A. 2016a: Rozporekgate a oscypekgate, biznesowy a casualowy: angielsko-polskie hybrydy we współczesnej pol-

szczyźnie, „Język Polski” XCVI, z. 4, s. 65‒74.Witalisz A. 2016b: Przewodnik po anglicyzmach w języku polskim, Towarzystwo Miłośników Języka Polskiego, Kraków.Zabawa M. 2015: O trudnościach w badaniu zapożyczeń semantycznych i kalk frazeologicznych, „Język Polski” XCV, z. 4,

s. 306‒315.Zabawa M. 2017: English semantic loans, loan translations, and loan renditions in informal Polish of computer users,

Wydawnictwo Uniwersytetu Śląskiego, Katowice.

Summary

Cybermycha, full wersja, poboczny boss: English semi-calques and hybrid formations in informal Polish of computer users

Keywords: calque, semi-calque, hybrid formation, hybrid.

The aim of the present paper is to describe and analyse English semi-calques and hybrid formations in infor-mal Polish of computer users. The study is based on the corpus collected by the author; it consists of short informal texts taken from 32 selected Internet forums. The paper discusses single-word and phrasal semi-calques (exact and inexact), based on probable English models, as well as hybrid formations, created already in Polish, without the existence of direct English models. In addition, the paper focuses on various theoreti-cal problems, such as those connected with distinguishing between semi-calques and calques or between exact and inexact semi-calques; some possible solutions are also offered.

Page 47: Od redakcji - jezyk-polski.pl · przysłowia Niedaleko pada jabłko od jabłoni we współczesnej polszczyźnie 97 Mao Yinhui, Elżbieta Sękowska: Lingwistyczne aspekty przekładów

Artykuły I ROZPRAWY | Język Polski | XCIX 4 | 45

Sara Akram* | Uniwersytet Marii Curie-Skłodowskiej w Lublinie

Moja narracja staje naprzeciw twojej. O kontekstowych użyciach narracjiSłowa kluczowe: narracja, leksyka, analiza kontekstowa, polski dyskurs medialny, język w mediach.

doi: http://dx.doi.org/10.31286/JP.99.4.4

W definicjach leksykograficznych narracja definiowana jest przede wszystkim jako ‘wypowiedź’ lub ‘sposób wypowiedzi w utworze literackim’ (SJPSzym, PSWP, ISJP, USJP, WSJPDun, WSJP PAN). Jako drugie znaczenie pojawia się czasem ‘opowiadanie’, natomiast w WSJP PAN drugie znaczenie narracji w odniesieniu do polityki to ‘określony, subiektywny sposób przedstawie-nia rzeczywistości w tekstach rozpowszechnianych przez jakąś osobę, grupę osób lub ugru-powanie polityczne’. Używanie słowa narracja w tym znaczeniu nie jest zjawiskiem całkowi-cie nowym, ale w wypadku polskiego dyskursu publicznego obserwujemy w ostatnich latach nasilenie stosowania tego wyrazu w licznych kontekstach, stąd źródłem podstawy materiało-wej jest internetowy dyskurs medialny. Przeanalizowanie użyć kontekstowych pozwoli zrekon-struować aktualne, pragmatyczne znaczenie narracji oraz jej łączliwość z innymi wyrazami. Materiał analityczny stanowi w przybliżeniu sto kontekstów pobranych z różnych tekstów medialnych – artykułów, newsów, wywiadów, które zostały zgromadzone w wyniku wpisania do wyszukiwarki Google hasła narracja i narracja o, aby nakierować wyszukiwanie na temat narracji. Zdecydowana większość przykładów pochodzi z lat 2017–2018 i z początku 2019 roku, nieliczne są starsze (z 2015 czy 2016 roku).

Przede wszystkim narracja jest zawsze o czymś lub o kimś, a więc ma swój p r z e d-m i o t. Na podstawie zgromadzonych kontekstów przedmiot narracji można podzielić na dwie główne grupy. Do pierwszej z nich zaliczymy wydarzenia, zjawiska, sytuacje, które można było zaobserwować lub obserwuje się we współczesnej rzeczywistości politycznej, i wtedy jest to narracja o: Polexicie, naciskach śp. Kaczyńskiego, sytuacji w SSP [Spółkach Skarbu Państwa], naciskach politycznych na sędziów, brutalności policji, Marszu Niepodległości, Polsce w ruinie, mordzie politycznym, złej zmianie, zamachu, puczu, konferencji w Paryżu, złej kondycji miasta, radykałach z PiS, upadającej, lewackiej Szwecji, zamachu w Smoleńsku.

Natomiast druga grupa obejmuje to, co związane jest nie ze współczesnością, ale z historią. Narracja jest wówczas o: Kościele miłującym i masowo ratującym Żydów podczas wojny, pol-skiej współwinie za Holokaust, obozach śmierci, powstaniu w getcie, Niezłomnych, Holokauście,

* [email protected]; ORCID: 0000-0001-9502-8038

Page 48: Od redakcji - jezyk-polski.pl · przysłowia Niedaleko pada jabłko od jabłoni we współczesnej polszczyźnie 97 Mao Yinhui, Elżbieta Sękowska: Lingwistyczne aspekty przekładów

46 | Artykuły I ROZPRAWY | Język Polski | XCIX 4

zbrodni w Jedwabnem, Konstytucji 3 maja, Armii Krajowej, zbyt miękkim stanowisku Piusa XII wobec Holokaustu i tragedii II wojny światowej, wielkości Lecha Wałęsy, tragedii Wołynia i Galicji, żołnierzach wyklętych, Polsce, faszystowskiej Polsce, śmierci pierwszego prezydenta odrodzo-nej Rzeczypospolitej, polskiej historii, ostatnich trzydziestu latach polskiej historii. Warto przy tym zauważyć, że kiedy przedmiot narracji ma charakter historyczny, najczęściej dotyczy on wydarzeń (i nie tylko) ważnych w historii Polski – w wypadku przytoczonych kontekstów większość odnosi się do historii XX wieku, a szczególnie do drugiej wojny światowej (jedy-nym wyjątkiem jest Konstytucja 3 maja). W obu wypadkach przedmiotem narracji mogą być zarówno konkretne wydarzenie lub sytuacja, osoba lub grupa osób, jak i zjawiska o znacze-niu społecznym i politycznym.

Oprócz przedmiotu narracji znaczenie ma jej a u t o r, ponieważ narracja jest zawsze o czymś i jest zawsze czyjaś. P o d m i o t narracji może być j e d n o s t k o w y: „Jacek Kurski i Adam Bielan [...] są autorami narracji o próbie puczu”, narracja Kaczyńskiego, narracja Rektora Halskiego; lub z b i o r o w y: narracja opozycji, kościelna narracja, rosyjska narracja, narracja w mediach zagranicznych, polska narracja, żydowska narracja, „narracja, którą [...] prowadzi PiS”, narra-cja obozu rządzącego, oficjalna narracja, wykopowa1 narracja, lewicowa narracja, prawicowa narracja, lewacka narracja. Jerzy Bartmiński (2008: 180) zwrócił uwagę, że

w istocie pojęcie podmiotu zbiorowego jest abstrakcją, bo wypowiedź jest zawsze czyjaś, jed-nostkowa, mówienie zbiorowe to chór głosów jednostkowych, które mogą być co najwyżej bardziej lub mniej zgodne ze sobą.

Dlatego też wszystkie wymienione wyrażenia są uogólnieniami i, aby być dokładnym i rze-telnym, należałoby je sprecyzować, to znaczy wymienić partie lub konkretne nazwiska poli-tyków, przytoczyć wypowiedzi określonych dziennikarzy. Należy jednak założyć, że są one celowe i zostały użyte przez nadawców intencjonalnie.

Operowanie wyrażeniami uogólniającymi rodzi za każdym razem pytanie, c z y j a tak naprawdę jest dana narracja. Niektóre określenia mają charakter relatywny, na przykład kiedy mówi się o opozycji lub obozie rządzącym – w zależności od tego, kto obecnie rządzi, nadawcy tekstów będą mieć na myśli różne partie polityczne (i konkretniej – różnych polity-ków). Podobnie dzieje się w wypadku wyrażenia oficjalna narracja – domyślamy się, że autor ma na myśli osoby będące aktualnie u władzy. Jeżeli chodzi o określenia narodowościowe, takie jak polska, żydowska, to pojawia się problem podniesiony przez J. Bartmińskiego – czy istnieje polskie widzenie świata? Badacz zwraca uwagę na wewnętrzne zróżnicowanie obra-zów świata w ramach jednej społeczności narodowej i twierdzi, że

politycy dążący do stworzenia mitu monolitycznego podmiotu zbiorowego są skłonni odebrać mu prawo do wewnętrznego zróżnicowania, dialogu, polifonii, które ich zdaniem naruszają

„jedność polityczno-moralną narodu” (Bartmiński 2008: 180–181).

1 Od nazwy i adresu portalu wykop.pl.

Page 49: Od redakcji - jezyk-polski.pl · przysłowia Niedaleko pada jabłko od jabłoni we współczesnej polszczyźnie 97 Mao Yinhui, Elżbieta Sękowska: Lingwistyczne aspekty przekładów

Artykuły I ROZPRAWY | Język Polski | XCIX 4 | 47

W  wypadku międzykulturowych badań porównawczych takie zróżnicowanie jest cenne poznawczo i pokazuje skomplikowaną strukturę językowo-kulturową danego społeczeństwa. Gdy podejmuje się kwestie historyczne, wielość perspektyw (lub próba narzucenia określo-nej perspektywy) prowadzi zazwyczaj do sporów, a często podziału społeczeństwa, dlatego też można by ponowić pytanie postawione przez lubelskiego językoznawcę – czy istnieje, czy w ogóle może istnieć, jedna polska narracja o wojnie? Są to jednak problemy wykraczające poza tematykę niniejszego artykułu.

W określeniach prawicowa i  lewicowa ujawnia się opozycja między różnymi stronami sceny politycznej (choć współcześnie pojęcia ‘prawicy’ i  ‘lewicy’ są różnie rozumiane):

„Prawica jeszcze długo będzie miała problem z lewicową narracją na temat skrajnej prawicy”2. W artykule na portalu fronda.pl użyte zostało również słowo lewacka i obok niego pojawiły się negatywne określenia: antypolska, szkodliwa społecznie, bzdurna, w których ujawnia się stosunek autora tekstu do osób o lewicowych poglądach.

W powyższych przykładach przejawia się pluralizm (polskiej) sceny politycznej, nato-miast w wyrażeniach rosyjska narracja i narracja w mediach zagranicznych można doszu-kiwać się próby uruchomienia opozycji swoi–obcy, co jest o  tyle łatwiejsze, że zarówno trudne stosunki polsko-rosyjskie, jak i  niechęć do obcych wpływów w  Polsce są tema-tami często eksplorowanymi w  dyskursie medialnym. Podmiot narracji zostaje w  tym wypadku przesunięty z poziomu zawężonego (rząd rosyjski, konkretne media zagraniczne) na poziom ogólny, a nadawca tekstu przenosi w ten sposób negatywne odczucia na większą grupę ludzi.

Ostatnią kwestią dotyczącą podmiotu narracji, na którą warto zwrócić uwagę, jest kil-kakrotnie pojawiające się w  różnych kontekstach wyrażenie antypolska narracja. W  tym wypadku właściwy podmiot narracji ukryty został w  presupozycji, nadal jednak pozo-staje niedookreś lony – to ktoś niechętnie, wręcz wrogo nastawiony do Polaków, a  jego celem jest pokazanie ich w  negatywnym świetle. Tu również uruchamia się dychoto-miczne postrzeganie rzeczywistości – podział na tych, którzy są negatywnie albo (w domy-śle) pozytywnie nastawieni do Polaków, ale też opozycja my – Polacy i oni – ci, którzy są przeciwko nam.

Z dychotomicznym postrzeganiem świata związany jest a s p e k t a k s j o l o g i c z n y:

(1) N a r r a c j a o   d o b r y c h Ż y d a c h i   z ł y c h P o l a k a c h3 sypie się jak domek z kart, gdy czyta się przedwojenną prasę („Goniec Częstochowski”, 1938)4.

(2) Na obecnym etapie Żołnierzy Wyklętych siły postępu dzielą na zwolenników demokracji, którzy walczyli o słuszne idee i którym należy się szacunek i pierwszorzędne miejsce

2 W. Górski, Wróbel: Ten lament nie ma sensu, „Dziennik Gazeta Prawna”, 26.01.2018 (online: www.gazetaprawna.pl, dostęp: 5 marca 2019).3 Wyróżnienia w cytatach tu i dalej pochodzą od autorki. Jeśli nie zaznaczono inaczej, zachowano oryginalną pisownię i interpunkcję. 4 Katarzyna TS [nazwa użytkownika na Twitterze], 19.08.2018 (online: twitter.com, dostęp: 20 stycznia 2019).

Page 50: Od redakcji - jezyk-polski.pl · przysłowia Niedaleko pada jabłko od jabłoni we współczesnej polszczyźnie 97 Mao Yinhui, Elżbieta Sękowska: Lingwistyczne aspekty przekładów

48 | Artykuły I ROZPRAWY | Język Polski | XCIX 4

w historii oraz jej przeciwników. W ich narracji pozycja tych drugich nie uległa wielkiej zmia-nie w stosunku do umocowania w komunistycznej n a r r a c j i o b a n d y t a c h z l a s u5.

(3) Spójrzmy choćby na potrzebną teraźniejszości wspólną narrację o II wojnie światowej, Izraela, Rosji i Niemców, n a r r a c j ę w   k t ó r e j Ż y d z i s ą j e d y n y m i o f i a r a m i, R o s j a n i e j e d y n y m i w y z w o l i c i e l a m i, a   ś r o d k o w o e u r o p e j c z y c y w s p ó ł-p r a c o w n i k a m i n a z i s t ó w6.

Komponent aksjologiczny nie musi ujawniać się w sposób bezpośredni, jak w przykładzie (1), gdzie występują wyrazy jednoznacznie wartościujące dobry – zły. Należy podkreślić, że w tym wypadku nadawca wypowiedzi nie utożsamia się z takim podziałem i zdaje sobie sprawę z jego sztuczności i nietrwałości, na co wskazuje określenie „[narracja] sypie się jak domek z kart”. W przykładzie (2) „narracja o bandytach z lasu” to fragment, który niesie ze sobą nacecho-wanie negatywne, natomiast w przykładzie (3) wyrazy ofiara, wyzwoliciel, ale także współpra-cownicy nazistów niosą ze sobą ładunek wartościujący: pozytywny w odniesieniu do dwóch pierwszych słów, a negatywny w wypadku trzeciego zwrotu, ze względu na to, że naziści war-tościowani są negatywnie.

W kontekście przytoczonych wyżej przykładów warto zwrócić uwagę na jeszcze jedną kwestię – możemy tutaj mówić, odwołując się do badań Władimira Proppa (1928/1976) nad bajką magiczną, o narzucaniu konkretnych ról fabularnych: protagonisty, antagonisty, ofiary. Należy zauważyć, że zazwyczaj objawia się to w silnej polaryzacji bohatera i jego przeciwnika, w poniższym przykładzie nazywanego wręcz wrogiem:

(4) A n t y p o l s k a n a r r a c j a ma skłonić Polaków do wyrzeczenia się swojej tożsamości, do tego by Polacy nie tylko nie byli dumni z swoich dziejów Polski ale by o tych dziejach zapo-mnieli – w interesie w r o g ó w P o l s k i i   P o l a k ó w jest to byśmy nie pamiętali, że możemy (jak nasi przodkowie) odnosić spektakularne sukcesy [...]7.

Narzucanie określonego sposobu postrzegania i jednocześnie wartościowania rzeczywistości, historii i konkretnych zdarzeń pokazuje następną, istotną cechę narracji – jest ona konstru-owana zawsze w   j a k i m ś c e l u.

C e l o w o ś ć tworzenia konkretnej narracji ujawnia się w takich kontekstach, jak:

(5) O p o z y c j i p o t r z e b n a j e s t n a r r a c j a o   b r u t a l n o ś c i p o l i c j i, by zbudować opowieść o kraju, gdzie manifestanci są bici przez policję – uważa Jacek Sasin [...]8.

5 D. Patrejko, Po co nam Żołnierze Wyklęci?, 28.02.2019 (online: publicystyczny.pl, dostęp: 5 marca 2019).6 Z komentarza użytkownika 2bxornot2b w odpowiedzi na tekst: AS, „Będziemy pamiętali, jakie święta czci Orlen”. Żakow-ski o Żołnierzach Wyklętych i zbrodniach „Burego”, 1.03.2019 (online: www.tokfm.pl, dostęp: 5 marca 2019). Cytat został zredagowany z powodu braku znaków diakrytycznych.7 J. Bodakowski, Ta książka w pył rozbija lewacką narrację o Polsce, 22.11.2018 (online: www.fronda.pl, dostęp: 5 marca 2019).8 jmk, ak, Sasin: Amnesty International nie interweniowała w sprawie Marszów Niepodległości, 30.07.2018 (online: www.tvp.info, dostęp: 24 lutego 2019).

Page 51: Od redakcji - jezyk-polski.pl · przysłowia Niedaleko pada jabłko od jabłoni we współczesnej polszczyźnie 97 Mao Yinhui, Elżbieta Sękowska: Lingwistyczne aspekty przekładów

Artykuły I ROZPRAWY | Język Polski | XCIX 4 | 49

(6) Afera KNF. Adam Bielan: Roman Giertych to jeden z liderów totalnej opozycji. N a r r a c j a o b a n k a c h z a z ł o t ó w k ę p o w s t a ł a n a p o t r z e b y j e g o a k c j i9.

(7) N a r r a c j a o P o l s c e w r u i n i e t o starannie budowany przez spin doktorów dobrej zmiany m e d i a l n y p r z e k a z, m a j ą c y n a c e l u p o k a z a ć n a s z k r a j j a k o s t e r t ę g r u z ó w. Za całość odpowiedzialność ponoszą oczywiście bestialskie 8-letnie rządy poprzed-ników, tj. koalicji PO-PSL [...]10.

(8) Z tego drugiego powodu częścią amerykańskiej polityki, obok ustawy 447, stało się upor-czywe robienie z Polaków współsprawców holocaustu, i piekąc dwie pieczenie przy jednym ogniu, nieszczęsną konferencję wykorzystano także do tego. Ty l k o n a i w n y m o ż e s ą d z i ć, ż e tak świetnie rymująca się z butą amerykańskiego komiwojażera n a r r a c j a o   p o w s t a ń-c a c h z   w a r s z a w s k i e g o g e t t a walczących przeciwko „polskiemu i nazistowskiemu reżimowi”, ukuta przez telewizję NBC dla milionów widzów na całym świecie, b y ł a s k u t-k i e m p o m y ł k i c z y n i e w i e d z y [...]11.

Celowość narracji potwierdzają także takie konteksty, jak: „ta n a r r a c j a j e s t s p r z e-d a w a n a Polakom od wielu lat”12, „n a r r a c j a o śmierci [...] Gabriela Narutowicza, wciąż w r a c a w   b i e ż ą c e j p o l i t y c z n e j w a l c e”13, „p o w t a r z a j ą c a s i ę n a r r a c j a o zbyt miękkim stanowisku Piusa XII wobec Holokaustu i tragedii II wojny światowej”14, „po j a-w i a s i ę p a r a n o i c z n a n a r r a c j a [...]”15. Narracja przedstawia się w  tym wypadku jako coś potencjalnego, co może zostać zaktualizowane, zależnie od potrzeb konkretnych osób lub sytuacji, najczęściej politycznej. Zauważmy, że o ile słowa pojawiać się, wracać czy powtarzać się są semantycznie neutralne16, o  tyle określenia jest sprzedawana, polityczna walka czy paranoiczna narracja nacechowane są pejoratywnie. Narracja wykorzystywana w  politycznej walce zakłada jej przedmiotowe użycie, a  sprzedawana – implikuje ukryty cel manipulacyjny.

Określoną narrację wykorzystuje się więc do konkretnych, wyznaczonych celów, dla-tego też można ją zmienić, przekształcić, aby później ją komuś narzucić lub przekonać do jej przyjęcia:

9 A. Koziński, Afera KNF. Adam Bielan: Roman Giertych to jeden z liderów totalnej opozycji. Narracja o bankach za złotówkę powstała na potrzeby jego akcji, „Polska Times”, 9.12.2018 (online: polskatimes.pl, dostęp: 24 lutego 2019).10 R. Nowakowski, Wpadka Beaty Szydło. To zdjęcie pokazuje hipokryzję narracji o Polsce w ruinie, 20.11.2017 (online: crowd media.pl, dostęp: 24 lutego 2019).11 R. Ziemkiewicz, Polska w pozycji horyzontalnej, 15.02.2019 (online: fakty.interia.pl, dostęp: 24 lutego 2019).12 Wiesława [nazwa użytkownika], Narracja o wielkości Lecha Wałęsy, 24.08.2017 (online: www.salon24.pl, dostęp: 24 lutego 2019).13 R. Ziemkiewicz, Niewiadomski, czyli wszystko inaczej, „Do Rzeczy”, 3.02.2018 (online: dorzeczy.pl, dostęp: 24 lutego 2019).14 B. Chudy, Przełomowa decyzja Papieża Franciszka. Tajne archiwa Watykanu będą otwarte (online: pikio.pl, dostęp: 5 marca 2019).15 Wywiad Łukasza Pawłowskiego z Pawłem „Pablopavo” Sołtysem, Wk***wienie rośnie, „Kultura Liberalna”, 1.01.2019 (online: kulturaliberalna.pl, dostęp: 24 lutego 2019).16 Choć kiedy mówimy, że coś uparcie lub bez końca się powtarza, to już ujawniamy swój negatywny stosunek.

Page 52: Od redakcji - jezyk-polski.pl · przysłowia Niedaleko pada jabłko od jabłoni we współczesnej polszczyźnie 97 Mao Yinhui, Elżbieta Sękowska: Lingwistyczne aspekty przekładów

50 | Artykuły I ROZPRAWY | Język Polski | XCIX 4

(9) To wynikało z tego, że pewnym zaskoczeniem dla Ukrainy była wygrana PiS i z m i a n a n a r r a c j i, skierowanie jej na tory historyczne – uważa Jan Piekło17.

(10) Adamowi, który p r z e k o n a ł p r e z e s a d o p r z y j ę c i a n a r r a c j i o p u c z u, w sukurs przyszedł Jacek z dokumentem w TVP. [...] Ponadto to Bielan w czasie protestu sejmowego m i a ł n a r z u c i ć n a r r a c j ę m e d i o m p u b l i c z n y m o wewnętrznym buncie młodych posłów Platformy, domagających się od Grzegorza Schetyny kontynuacji protestu w sali sej-mowej, k t ó r ą d o ś ć c h ę t n i e p o d j ę ł y także prywatne media sprzyjające PiS18.

(11) Przywołano wypowiedź Jakuba Stefaniak z Polskiego Stronnictwa Ludowego, który tłu-maczył decyzję przyłączenia się do Koalicji Europejskiej. Z t a k ą n a r r a c j ą n i e z g o d z i ł s i ę Sławomir Świerzyński, 25-letni działacz PSL-u19.

(12) N a r r a c j a o faszystowskiej Polsce f o r s o w a n a w 1939 p r z e z S t a l i n a z   H i t l e r e m poprzedzała atak na PL bierność aliantów20.

Z narracją można się utożsamić lub w nią wpisać, w użyciach kontekstowych przykłady te pojawiają się jednak w sensie negatywnym:

(13) Bardzo źle się dzieje, kiedy wielu ludzi z obawy, że w p i s z e s i ę w   p r a w i c o w ą n a r-r a c j ę, rezygnuje z posługiwania się słowami „naród” czy „patriotyzm”21.

(14) My czcząc takiego człowieka u t o ż s a m i a m y s i ę z   t ą n a r r a c j ą, z jego czynami. Ktoś, kto ukrywa zbrodnie jest współudziałowcem tego przestępstwa – uważa Ryszard Filipiuk22.

Określona narracja może spotkać się z odrzuceniem i tym samym jednoznacznie negatywną oceną ze strony odbiorców, co ilustrują poniższe przykłady:

(15) Wiceminister sprawiedliwości [Michał Wójcik] stwierdził, że n a r r a c j a o p o z y c j i z   k a m p a n i i s a m o r z ą d o w e j mówiąca o planach wyjścia z UE b y ł a „je d n ą z   n a j-w i ę k s z y c h m a n i p u l a c j i”23.

17 Wywiad Beaty Lubeckiej z Janem Piekło, Były ambasador Polski na Ukrainie o B. Cichockim: W Kijowie szybko zrozumie, że wektor polityki wewnętrznej tam może okazać się chybiony, 13.02.2019 (online: www.radiozet.pl, dostęp: 24 lutego 2019).18 A. Gajcy, Oni stoją za narracją o puczu. Powrót starych spin doktorów PiS, 26.01.2017 (online: wiadomosci.onet.pl, dostęp: 24 lutego 2019).19 „am”, Historia ojca Sławomira Świerzyńskiego przyprawia o dreszcze... „Dziś jest kombatantem, ma 88 lat”, 3.03.2019 (online: http://telewizjarepublika.pl, dostęp: 5 marca 2019).20 E. Stankiewicz–Jørgensen, 3.03.2018 [tweet], (online: twitter.com, dostęp: 5 marca 2019).21 H. Orzechowski, Czarno-biały mit Wyklętych nie ma nic wspólnego z rzeczywistością, „Newsweek Polska”, 1.03.2019 (online: www.newsweek.pl, dostęp: 5 marca 2019).22 J. Madan, Biała Podlaska: KOD chce brzozy w miejsce Łupaszki. Kibice patrolują mural, 5.03.2019 (online: www.slowo-podlasia.pl, dostęp: 5 marca 2019).23 Rozmowa Doroty Kani z Michałem Wójcikiem, Michał Wójcik: narracja o Polexicie była wielką manipulacją, 4.12.2018 (online: polskieradio24.pl, dostęp: 24 lutego 2019).

Page 53: Od redakcji - jezyk-polski.pl · przysłowia Niedaleko pada jabłko od jabłoni we współczesnej polszczyźnie 97 Mao Yinhui, Elżbieta Sękowska: Lingwistyczne aspekty przekładów

Artykuły I ROZPRAWY | Język Polski | XCIX 4 | 51

(16) Wicedyrektor Archiwum Akt Nowych: Pojawiająca się w zagranicznych mediach n a r r a-c j a o   p o l s k i e j w s p ó ł w i n i e z a H o l o k a u s t j e s t k ł a m l i w a24.

(17) Wyrazem braku zgody na z a k ł a m y w a n i e h i s t o r i i i p r o w a d z e n i e a n t y p o l-s k i e j n a r r a c j i jest kampania internetowa, która jest prostą, ale być może skuteczną metodą edukacji [...]25.

(18) O d p o w i e d n i o z m a n i p u l o w a n a n a r r a c j a na temat sukcesu Brauna w gdańskich wyborach może ten wynik umocnić, a nawet poprawić26.

(19) „To przejaw f a ł s z y w e j n a r r a c j i o p o l s k i e j h i s t o r i i – pełnej przeinaczeń, prze-milczeń i nieprawdziwych stwierdzeń” – podał IPN w komunikacie przesłanym w piątek PAP [...]27.

(20) To, ż e n a r r a c j a o b r a k u t o l e r a n c j i P o l a k ó w p o j a w i a s i ę w d e b a c i e p u b l i c z n e j, n i e o z n a c z a, ż e j e s t o n a p r a w d z i w a28.

(21) N a r r a c j a rektora Halskiego j e s t z b u d o w a n a n a f a ł s z u i k ł a m s t w i e [...]29.

(22) Rafał Ziemkiewicz w artykule „Prawda o Jedwabnem – najwyższy czas!” [...] stwierdził, że oficjalna n a r r a c j a (dotychczasowych rządów III RP i episkopatu) o   t e j z b r o d n i j e s t a n t y p o l s k i m k ł a m s t w e m30.

We wszystkich przytoczonych fragmentach narracji zarzuca się n i e p r a w d z i w o ś ć. Bardzo często obok narracji pojawiają się takie wyrazy jak kłamstwo, fałsz (czasem również mit), ale również manipulacja, co wskazuje jednoznacznie na cel, w jakim dana narracja jest konstruowana. Warto zwrócić uwagę na to, że ujawniają się tutaj tylko negatywne konteksty, to znaczy narracja nigdy nie jest wykorzystywana po to, aby zbudować obraz pozytywny. O fałszywości narracji mówi się często w kontekście zakłamywania historii, przedstawiania jej w sposób niezgodny z rzeczywistością.

24 [Brak autora], Wicedyrektor Archiwum Akt Nowych: Pojawiająca się w zagranicznych mediach narracja o polskiej współ-winie za Holokaust jest kłamliwa, 3.02.2018 (online: www.radiomaryja.pl, dostęp: 24 lutego 2019).25 MA, „Niemieckie, nie polskie!”. Internauci walczą z antypolską narracją o obozach śmierci, „Polonia Christiana”, 20.01.2017 (online: www.pch24.pl, dostęp: 24 lutego 2019).26 J. Rojewski, Co oznacza sukces Grzegorza Brauna w Gdańsku, „Polityka”, 5.03.2019 (online: www.polityka.pl, dostęp: 5 marca 2019).27 M. Cieszewski, IPN reaguje na publikację „The Washington Times”: Przejaw fałszywej narracji o polskiej historii, 23.02.2018 (online: wiadomosci.dziennik.pl, dostęp: 24 lutego 2019).28 Ł. Lubański, Bogna Białecka: Uparta narracja o nietolerancyjnych Polakach, „Rzeczpospolita”, 1.12.2016 (online: www.rp.pl, dostęp: 24 lutego 2019).29 L. Myczka, Nieporozumienie, czy to już wojna? Uniwersytet Opolski kontra Państwowa Medyczna Wyższa Szkoła Zawo-dowa, 12.02.2019 (online: opowiecie.info, dostęp: 24 lutego 2019).30 J. Bodakowski, Rafał Ziemkiewicz: Oficjalna narracja o zbrodni w Jedwabnem jest kłamstwem, 9.02.2018 (online: prawy.pl, dostęp: 24 lutego 2019).

Page 54: Od redakcji - jezyk-polski.pl · przysłowia Niedaleko pada jabłko od jabłoni we współczesnej polszczyźnie 97 Mao Yinhui, Elżbieta Sękowska: Lingwistyczne aspekty przekładów

52 | Artykuły I ROZPRAWY | Język Polski | XCIX 4

Tylko raz w kontekstach mowa jest o p r a w d z i w o ś c i narracji: „Marcin Horała: «Polskie stanowisko i p o l s k a n a r r a c j a o  w o j n i e j e s t w   1 0 0 p r o c . z g o d n a z  p r a w d ą»”31. To sformułowanie pojawia się jednak w wypowiedzi polityka, który deklaruje prawdziwość określonej narracji, umacniając jeszcze swoje zapewnienie wyrażeniem w 100 procentach. W tej sytuacji to nadawca, a nie odbiorca, przyznaje, że dana narracja jest prawdziwa.

Narracja jest więc s u b i e k t y w n y m sposobem opowiadania o określonym fragmencie rzeczywistości lub historii, dlatego też służy ona osiąganiu celów konkretnej osoby lub grupy osób albo wyraża ich poglądy. Grupy tworzące poszczególne narracje mogą mieć różny cha-rakter, na przykład polityczny lub narodowościowy – narracja jest wypracowaną przez nich pewną wizją świata, historii, problemu. Ze względu na jej subiektywny charakter narracja może być przedmiotem sporów (w kontekstach pojawia się wyrażenie „narracja jest punktem spornym”). Warto zauważyć, że występuje ona wtedy, gdy ktoś chce narzucić pewnym działa-niom lub wydarzeniom schemat ich postrzegania, co najwyraźniej pokazują takie przykłady jak: narracja o puczu, narracja o zamachu, narracja o mordzie politycznym.

Narracja jawi się jako coś sztucznego, skonstruowanego – jest wytworem, którego nadawca dąży do przekształcenia go w językowy akt kreacyjny. Język nie może jednak zmienić rzeczy-wistości, tylko nasze myślenie o niej, dlatego nadawca za pomocą narracji próbuje wpłynąć na sposób postrzegania świata przez inne osoby. Narracja jest wszakże nietrwała, niespójna, na co zwracają uwagę odbiorcy:

(23) Co ciekawe, choć nawała tweetów zamarła, to w y t w o r z o n a w   t e n s p o s ó b n a r-r a c j a przedostała się do medialnego głównego nurtu [...]32.

(24) N a r r a cja o naciskach śp. Kaczyńskiego zwyczajnie s i ę z a w a l a33.

(25) Gospodarka nie oszczędza opozycji. Nawet n a r r a c j a o sytuacji w #SSP ostatecznie r u n ę ł a. Pozostanie po raz setny pogrzebać trójpodział władzy34.

(26) I co teraz? R o z p a d a s i ę n a r r a c j a o naciskach politycznych na sędziów. „Iustitia” przeprowadziła ankietę, a jej wyniki zaskakują35.

Narracje funkcjonują więc jako różne wersje myślenia i mówienia o rzeczywistości lub historii, dlatego też nieprzypadkowo używa się tego wyrazu w liczbie mnogiej lub sugeruje się istnienie więcej niż jednej narracji:

31 [Redakcja wpolityce.pl], NASZ WYWIAD. Marcin Horała: „Polskie stanowisko i polska narracja o wojnie jest w 100 proc. zgodna z prawdą”, 1.02.2018 (online: wpolityce.pl, dostęp: 5 marca 2019).32 O. Górzyński, Astroturferzy przeciwko astroturfingowi. Narracja o „ustawionych” protestach to robota trolli i botów, 24.07.2017 (online: wiadomosci.wp.pl, dostęp: 5 marca 2019).33 frank_drebin, Narracja o naciskach śp. Kaczyńskiego zwyczajnie się zawala, 16.01.2012 (online: www.salon24.pl, dostęp: 24 lutego 2019).34 Ł. Schreiber, [tweet], 20.09.2017 (online: twitter.com, dostęp: 24 lutego 2019).35 [Redakcja wpolityce.pl], I co teraz? Rozpada się narracja o naciskach politycznych na sędziów. „Iustitia” przeprowadziła ankietę, a jej wyniki zaskakują. SPRAWDŹ, 10.10.2018 (online: wpolityce.pl, dostęp: 24 lutego 2019).

Page 55: Od redakcji - jezyk-polski.pl · przysłowia Niedaleko pada jabłko od jabłoni we współczesnej polszczyźnie 97 Mao Yinhui, Elżbieta Sękowska: Lingwistyczne aspekty przekładów

Artykuły I ROZPRAWY | Język Polski | XCIX 4 | 53

(27) Ścierają się w mediach i publicznych debatach d w i e n a r r a c j e , [...] ukrywają one n a r-r a c j e n i e w y p o w i e d z i a n e, które są do siebie zbyt podobne36.

(28) W latach osiemdziesiątych pojawiła się więc d w u t o r o w o ś ć n a r r a c j i o b c h o d ó w i nowa niezależna narracja o powstaniu37.

(29) Nowe pokolenie staje obecnie przed prostym wyborem – albo wpisze się w j e d n ą z n a r-r a c j i wypracowanych przez pokolenie tamtych wydarzeń [...]38.

(30) Myślę, że zrobimy to tak: Będzie 5–6 wspólnych haseł, a potem to k a ż d y b ę d z i e s w o j ą n a r r a c j ę s a m s o b i e u k ł a d a ł – mówi polityk zaangażowany w negocjacje39.

Ralph Keyes w swojej książce Czas postprawdy. Nieszczerość i oszustwa w codziennym życiu (2004/2017: 166) zwraca jednak uwagę na tendencję do mówienia o narracji jako o „alterna-tywnej wersji rzeczywistości”, a nie tylko sposobie jej przedstawiania. Nieprzypadkowo nar-racja pojawia się obok postprawdy, wyrazu, który w ostatnich latach jest często przedmiotem dyskusji i refleksji. R. Keyes pokazuje, w jaki sposób doszło do upadku uczciwości, rozumianej jako prawdomówność. Jego publikacja odtwarza proces odejścia od prawdy i prawdomówno-ści na rzecz tworzenia opowieści, którego jednym z głównych źródeł jest rozprzestrzenienie się postmodernistycznego stosunku do prawdy poza środowiska akademickie:

D z i s i a j n i e k t ó r z y p r a w o z n a w c y p o d w a ż a j ą s a m ą i d e ę p o s z u k i w a n i a p r a w d y. C o m i a ł o b y j ą z a s t ą p i ć ? „Tw o r z e n i e o p o w i e ś c i”. „Na r r a c j e” [wyróż-nienie S.A.]. Ci uczeni dowodzą, że kiedy uczestników procesu uwolni się od wymogu dowo-dzenia zgodności zeznań z faktami, będą mogli zrelacjonować swoją wersję prawdy. Stoi za tym ideologia polityczna, zgodnie z którą skonstruowane społecznie wersje „prawdy obiek-tywnej” zawsze uprzywilejowują tych, którzy mają władzę, dlatego powinny je zastąpić opo-wieści i narracje (Keyes 2004/2017: 204–205).

Taka postawa przedstawiania „własnej wersji prawdy”, która opiera się (choć nie musi) na swobodnym traktowaniu faktów bądź całkowitym ich bagatelizowaniu lub fałszowaniu, pro-wadzić może do sytuacji niebezpiecznych, wręcz absurdalnych:

Jednak kiedy uznajemy to pojęcie [ogólniejszej prawdy – S.A.] za prawomocne, zamiast ze wszystkich sił dążyć do bycia sprawiedliwym, obiektywnym i do ustalenia prawdy faktycznej w spornych kwestiach, otwieramy szeroko wrota dla arbitralnych zmagań o władzę. W   t a k i e j

36 K. Nawratek, 603. cztery narracje o aborcji, 3.01.2012 (online: krzysztofnawratek.blox.pl, dostęp: 24 lutego 2019).37 Wywiad PAP z Grzegorzem Berendtem, Władze PRL miały kłopot z narracją o powstaniu w getcie, 16.05.2018 (online: kultura.gazetaprawna.pl, dostęp: 24 lutego 2019).38 [Redakcja „Kultury Liberalnej”], 30. rocznica Okrągłego Stołu. Kogo to dziś obchodzi?, 5.02.2019 (online: kulturalibe-ralna.pl, dostęp: 24 lutego 2019).39 D. Długosz, Koalicja Europejska układa program i listy. Na razie nie wie, co zrobić z Ewą Kopacz, „Newsweek Polska”, 27.02.2019 (online: www.newsweek.pl, dostęp: 5 marca 2019).

Page 56: Od redakcji - jezyk-polski.pl · przysłowia Niedaleko pada jabłko od jabłoni we współczesnej polszczyźnie 97 Mao Yinhui, Elżbieta Sękowska: Lingwistyczne aspekty przekładów

54 | Artykuły I ROZPRAWY | Język Polski | XCIX 4

s y t u a c j i m o j a n a r r a c j a s t a j e n a p r z e c i w t w o j e j i   n i e c h w y g r a l e p s z y n a r r a t o r [wyróżnienie S.A.]. Daniel Farber i Suzanna Sherry w książce Beyond All Reason (Poza granicami rozumu) pytają retorycznie: skoro fakty są tylko konstrukcjami społecznymi, a prawda jest względna, to co odróżnia narrację ocalonego z Holocaustu od narracji kogoś, kto go neguje? W końcu każdy ma swoją wersję prawdy. Do takiego rodzaju etycznych absur-dów może prowadzić zbytek relatywizmu (Keyes 2004/2017: 194–195).

Jak wyjaśnia R. Keyes (2004/2017: 213), właśnie na tym polega idea postprawdy – manipu-lowanie faktami i zmyślanie może nas przeprowadzić z dziedziny zwykłej faktyczności do świata prawdy narracyjnej. Opisuje on przede wszystkim źródła społeczne tego procesu, nie odnosi się do badań nad narracją, jeżeli jednak przypomnimy jeden z głównych sporów narra-tywistów, to możemy zauważyć podobieństwo problematyki. Spór ten dotyczył relacji nar-racji i faktów – realiści opowiadali się za obiektywnym, niezależnym od narracji istnieniem faktów, natomiast konstrukcjoniści przekonywali, że nie ma faktów, które istnieją niezależnie od narracji (Burzyńska 2008: 28).

W zebranych kontekstach relacja narracji w połączeniu z prawdą bezpośrednio pojawiła się tylko raz: „polska narracja jest w 100% zgodna z prawdą”. Prawda występuje w tym przy-kładzie w jednym ze znaczeń wyróżnionych przez Jadwigę Puzyninę (2008/2013: 351) – gdy czyjś sąd jest (w jakimś stopniu) prawdziwy. Językoznawczyni, badając użycia kontekstowe prawdy, zwraca uwagę na relatywistyczne traktowanie prawdy w rozumieniu epistemicznym, kiedy staje się ona zależna od światopoglądu, nastawienia życiowego lub wpływu określonej kultury na podmiot wypowiedzi (Puzynina 2008/2013: 350). Prawda może tutaj występować w kontekstach w liczbie mnogiej, co ujawniło się również w wypadku narracji. Taką relację między narracją a prawdą zauważamy też w poniższym przykładzie i jednocześnie ilustruje ona to, o czym pisał R. Keyes:

(31) Poza tym to matematyka, fizyka i chemia uczą nas tego, czego bardzo nie lubią populiści, bajarze, naciągacze [...]. Że są rzeczy, które można udowodnić, dowody zaś są niepodważalne. Że n a r r a c j a n i e z m i e n i a r z e c z y w i s t o ś c i tak samo, jak maniakalne powtarzanie kłamstwa nie zmienia go w prawdę. Matematyka uczy bezcennej dyscypliny myślenia. Nie daje miejsca na absurdalne stwierdzenia jak to, jakim poczęstował mnie znajomy antyszczepion-kowiec: „Na t a l i a, t y m a s z s w o j ą p r a w d ę, j a s w o j ą”40.

Jednym ze znaczeń prawdy, które wyróżniła J. Puzynina (2008/2013: 352–353), jest auten-tyczność czyichś stwierdzeń, postaw, zachowań, z czym wiąże się problem „wiarygodności wypowiedzi jako elementu szerszego rozumienia prawdy jako autentyczności obejmującej całość niezakłamanych, naturalnych postaw i zachowań ludzkich”. Pierwszy rozdział książki R. Keyesa został opatrzony cytatem z Daniela Boorstina: „«Prawda» została zastąpiona przez

40 N. Waloch, Matura bez matematyki? Od dawna się zastanawiałam, kiedy zacznie się podgryzanie przedmiotów ścisłych w szkole, „Wysokie Obcasy”, 21.02.2019 (online: www.wysokieobcasy.pl, dostęp: 5 marca 2019).

Page 57: Od redakcji - jezyk-polski.pl · przysłowia Niedaleko pada jabłko od jabłoni we współczesnej polszczyźnie 97 Mao Yinhui, Elżbieta Sękowska: Lingwistyczne aspekty przekładów

Artykuły I ROZPRAWY | Język Polski | XCIX 4 | 55

«wiarygodność»” – ważne jest wszakże, jak rozumiane są te dwa słowa. Autor Czasu postprawdy pokazuje, w jaki sposób można sprawiać wrażenie, że jest się wiarygodnym (np. dzięki odpo-wiedniej komunikacji niewerbalnej), a jednak mówić przy tym nieprawdę, to znaczy mówić rzeczy niezgodne z tym, co się stało. W tym wypadku wiarygodność budowana jest dzięki zupełnie innym czynnikom niż prawdomówność i uczciwość, które powinny być podstawą uznania kogoś za człowieka wiarygodnego.

Warto poczynić w tym miejscu jeszcze jedną uwagę. Z analiz kontekstowych prawdy J. Puzynina (2008/2013: 357) wysnuwa wniosek, że w ujęciu nadawców prawda odkrywana ma często charakter negatywny. W wypadku narracji taki charakter ujawnił się kilkakrotnie i dotyczył narracji samej w sobie (jest niesprawiedliwa, paranoiczna, nieprawdziwa) lub celu, w jakim jest ona wykorzystywana (manipulacja, fałszowanie historii). Dodajmy również, że w definicjach leksykograficznych narracja w znaczeniu ‘sztuki opowiadania’ ma z kolei cha-rakter pozytywny i jest ceniona przez odbiorców (można mieć dar narracji, zdolności narra-cyjne; ciekawa, żywa, porywająca narracja).

W definicjach leksykograficznych w sposób eksplicytny uobecnił się przedmiot narracji, natomiast podmiot narracji – narrator – zdefiniowany został w osobnym haśle. Charakterystyka narracji pojawiła się w przykładowych połączeniach i elementach pozadefinicyjnych. Narracja w słownikach zdefiniowana została przede wszystkim jako akt mowy (‘opowiadanie’, ‘wypo-wiedź’, ‘relacjonowanie’), co akcentuje jej charakter językowy. Wyjątek stanowi drugie znacze-nie tego leksemu w WSJP PAN – ‘sposób przedstawienia rzeczywistości’ sugeruje odniesienie już do poziomu pojęciowego.

Poza podmiotem i przedmiotem narracji w użyciach kontekstowych ujawniła się głów-nie celowość narracji, ale również jej cel, który jest demaskowany przez odbiorców: manipu-lacja, fałszowanie historii, budowanie negatywnego obrazu sytuacji lub grupy osób. Narrację wykorzystuje się zawsze w celu negatywnym. Definicje słownikowe nie eksponują celowości ani celu narracji, choć istotne jest powiązanie zdarzeń w ciąg przyczynowo-skutkowy (powią-zanie elementów w całość będzie ważnym aspektem narracji w późniejszych badaniach nad tym pojęciem), które samo w sobie jest raczej neutralne – na pierwszy rzut oka nie ujawnia się tu aspekt aksjologiczny (choć za pozytywne uznajemy, kiedy coś wiąże się w sensowną całość, chaos zaś wartościujemy negatywnie).

Mówiąc o narracji jako o sposobie przedstawienia rzeczywistości, mamy na myśli prze-kaz językowy – to, co ktoś powiedział lub napisał, a także w jaki sposób to zrobił. Przedsta- wienie często zakłada jednak wcześniejsze istnienie tego sposobu postrzegania w umyśle człowieka, jest to więc pewien konstrukt myślowy i  językowy. Bohaterowie, ich intencje i motywacje, wartości, jakie im przyświecają, zdarzenia, w których biorą udział, cel, jaki chcą osiągnąć – są to elementy narracji jako struktury pojęciowej, schematu poznawczego (Trzebiński (red.) 2002). Niektóre z nich uobecniły się w użyciach kontekstowych, przy-pomnijmy chociażby przypisywanie osobom określonych ról. Na to rozróżnienie nakła-dają się opisane wcześniej opozycje dobry–zły, my–oni, swoi–obcy, które zawierają kompo-nent aksjologiczny. Przyjęcie określonej narracji, utożsamienie się z nią, zakłada istnienie

Page 58: Od redakcji - jezyk-polski.pl · przysłowia Niedaleko pada jabłko od jabłoni we współczesnej polszczyźnie 97 Mao Yinhui, Elżbieta Sękowska: Lingwistyczne aspekty przekładów

56 | Artykuły I ROZPRAWY | Język Polski | XCIX 4

wspólnoty przekonań, wartości, doświadczeń lub też brak takiej wspólnoty w  wypadku odrzucenia narracji.

Głównym celem narracyjnego ujmowania świata jest nadanie całościowego sensu naszym doświadczeniom, historii, rzeczywistości. Czy w odniesieniu do analizowanych użyć konteks-towych możemy mówić o takim procesie? Jeśli tak, to w jakim stopniu chodzi o nadanie sensu, czyli powiązanie elementów i przypisanie im określonych funkcji w celu zrozumienia rzeczy-wistości? Czy jednak narracja to tylko subiektywna wersja wydarzeń konstruowana według własnych przekonań i interesów, a później wykorzystana do własnych celów, takich jak mani-pulacje rzeczywistością i historią albo przeciągnięcie wyborców na swoją stronę? Te cele mają charakter doraźny, powierzchowny i negatywny, a dotyczą istotnych spraw nie tylko histo-rycznych, ale też społecznych, lecz to właśnie je eksponuje analiza kontekstowa. Proces nada-wania sensu złożonej rzeczywistości ma z kolei charakter pozytywny i, jak twierdzą badacze, dzięki niemu człowiek potrafi zrozumieć siebie i swoją rolę w świecie.

Należałoby postawić także pytanie, w jakim stopniu świadomie użytkownicy języka posłu-gują się leksemem narracja, choć odpowiedź będzie się różnić w zależności od tego, o jakim użytkowniku mówimy. Czy jest to tylko bezrefleksyjne powtarzanie nośnego, „medialnego” słowa, którego można użyć w różnych kontekstach, nie obawiając się konsekwencji jego nad-użycia? Czy kryje się za tym przekonanie o możliwościach manipulacyjnych języka, które pozwalają sterować sposobem myślenia o rzeczywistości innych osób, podsuwać gotowe schematy postrzegania konkretnych wydarzeń? Przekonanie to łączy się z przyjmowaniem lub nie odpowiedzialności za to, co i w jaki sposób się mówi, a to jest już przedmiotem etyki słowa, której jedną z podstawowych zasad jest mówienie prawdy (Wierzbicka 2017; Pajdzińska, Puzynina 1996/2017). Co się dzieje, kiedy zamiast powiedzieć: „ktoś skłamał”, mówimy: „jego narracja jest fałszywa”? Narracja nie zawsze musi zawierać kłamstwo, podobnie jak kłam-stwa – na co zwracała uwagę już J. Puzynina (1992: 210) – nie można uznać za cechę swoistą manipulacji. Nasuwa się w takim razie pytanie, który element narracji jest fałszywy i na jakiej podstawie można to stwierdzić?

Próbując odpowiedzieć na pytanie: „Co się dzieje z prawdą dziś?”, J. Puzynina (2008/2013: 355) pisze o wieloznaczności prawdy i niejednoznaczności jej użyć. Podobny wniosek można wysnuć odnośnie do narracji, a do wieloznaczności należałoby dodać również niejasność znaczenia w użyciach kontekstowych, ponieważ na podstawie niektórych z nich trudno jest stwierdzić, w jaki sposób rozumieją ten leksem posługujące się nim osoby. Jak napisał Tadeusz Sławek (2014: 3):

rola refleksji humanistycznej mozolnie poruszającej się labiryntowym szlakiem polega na nie-ustannym uczeniu się i przypominaniu o wadze słowa jako niezbędnym warunku szacunku dla myślenia i słuchaczy, będących myślenia świadkami.

Polega ona również na śledzeniu i badaniu, jak słowa są używane i – w konsekwencji – jak są wykorzystywane. Szacunek dla słuchaczy zakłada przyjmowanie odpowiedzialności za swoje

Page 59: Od redakcji - jezyk-polski.pl · przysłowia Niedaleko pada jabłko od jabłoni we współczesnej polszczyźnie 97 Mao Yinhui, Elżbieta Sękowska: Lingwistyczne aspekty przekładów

Artykuły I ROZPRAWY | Język Polski | XCIX 4 | 57

słowa, a także uczciwość wobec odbiorców. Buduje to atmosferę zaufania, którą niszczy każdy przejaw manipulacji i próby oszustwa.

Narracja jest więc określonym sposobem przedstawiania rzeczywistości przez osobę lub grupę osób i zazwyczaj jest konstruowana w określonym celu, często na potrzeby sterowa-nia sposobem myślenia odbiorców. Kiedy jednak narracja zostaje utożsamiona z prawdą, staje się jedną z wersji prawdy – przenosimy się z poziomu językowego na poziom etyki, moralności, co może mieć realne konsekwencje, często negatywne, w rzeczywistości poza-językowej. O różnych formach „nadużywania słów” pisał John Locke w Essay Concerning Human Understanding, w tym o używaniu wybranych słów abstrakcyjnych, które są rozpo-wszechnione w jakimś społeczeństwie i wydają się przez to zrozumiałe dla wszystkich, co jest tylko pozornie prawdą (Wierzbicka 2017). Wydaje się, że o podobnym zjawisku możemy mówić w  wypadku narracji, która nie jest może słowem aż tak niejasnym, ale częste się nim posługiwanie również może prowadzić do rozmycia jego znaczenia. Upowszechnienie narracji w dyskursie publicznym spowodowało, że zaczęły gromadzić się wokół niej nega-tywne konotacje, podczas gdy poza tym dyskursem pozostaje słowem neutralnym lub pozytywnym.

Bibliografia

Bartmiński J. 2008: Polifoniczność tekstu czy podmiotu? Podmiot w dialogu z samym sobą, [w:] J. Bartmiński, A. Pajdziń-ska (red.), Podmiot w języku i kulturze, Wydawnictwo Uniwersytetu Marii Curie-Skłodowskiej, Lublin, s. 161–183.

Burzyńska A. 2008: Idee narracyjności w humanistyce, [w:] B. Janusz, K. Gdowska, B. de Barbaro (red.), Narracja. Teoria i praktyka, Wydawnictwo Uniwersytetu Jagiellońskiego, Kraków, s. 21–36.

ISJP: Inny słownik języka polskiego, red. M. Bańko, t. 1–2, Wydawnictwo Naukowe PWN, Warszawa 2000.Keyes R. 2004/2017: Czas postprawdy. Nieszczerość i oszustwa w codziennym życiu, przeł. P. Tomanek, Wydawnictwo

Naukowe PWN, Warszawa.Pajdzińska A., Puzynina J. 1996/2017: Etyka słowa, [w:] J. Miodek (red.), O zagrożeniach i bogactwie polszczyzny. Forum

kultury słowa, Wrocław 1995, Towarzystwo Przyjaciół Polonistyki Wrocławskiej, Wrocław, s. 26–35.Propp W. 1928/1976: Morfologia bajki, przeł. W. Wojtyga-Zagórska, Książka i Wiedza, Warszawa.PSWP: Praktyczny słownik współczesnej polszczyzny, red. H. Zgółkowa, t. 1–50, Kurpisz, Poznań 1994–2005.Puzynina J. 1992: Język wartości, Państwowe Wydawnictwo Naukowe, Warszawa.Puzynina J. 2008/2013: Co się dzieje z prawdą dziś?, [w:] J. Puzynina, Wartości i wartościowanie w perspektywie językoznaw-

stwa, Polska Akademia Umiejętności, Kraków.SJPSzym: Słownik języka polskiego, red. M. Szymczak, t. 1–3, Państwowe Wydawnictwo Naukowe, Warszawa 1978–1981.Sławek T. 2014: Humanistyka i świat polityko-techno-medio-biurokracji, „Analiza”, nr 3, Instytut Obywatelski (online: http://

www.instytutobywatelski.pl/wp-content/uploads/2014/02/Analiza_Humanistyka_2-04_www.pdf, dostęp: 25 listo-pada 2018).

Trzebiński J. (red.) 2002: Narracja jako sposób rozumienia świata, Gdańskie Wydawnictwo Psychologiczne, Gdańsk.USJP: Uniwersalny słownik języka polskiego, red. S. Dubisz, t. 1–6, Wydawnictwo Naukowe PWN, Warszawa 2006.Wierzbicka A. 2017: Trzy zasady etyki słowa, [w:] J. Bartmiński, S. Niebrzegowska-Bartmińska, M. Nowosad-Bakalarczyk,

J. Puzynina (red.), Etyka słowa. Wybór opracowań, t. 1, Wydawnictwo Uniwersytetu Marii Curie-Skłodowskiej, Lub-lin, s. 69–73.

WSJPDun: Język polski: współczesny słownik języka polskiego, red. B. Dunaj, t. 1–2, Langenscheidt Polska, Warszawa 2007.WSJP PAN: Wielki słownik języka polskiego PAN, red. P. Żmigrodzki (online: https://wsjp.pl/, dostęp: 25 listopada 2018).

Page 60: Od redakcji - jezyk-polski.pl · przysłowia Niedaleko pada jabłko od jabłoni we współczesnej polszczyźnie 97 Mao Yinhui, Elżbieta Sękowska: Lingwistyczne aspekty przekładów

58 | Artykuły I ROZPRAWY | Język Polski | XCIX 4

Summary

My narration stands against yours. On contextual use of narration

Keywords: narration, lexis, contextual analysis, Polish media discourse, media language.

The aim of this article is to analyse the contemporary use of the lexeme narration based on the contextual material derived from Internet media texts. As a consequence, the meaning of narration present in the Polish media discourse is reconstructed. The extracted aspects of narration are as follows: subject, object and inten-tion, often with pointing out a concrete purpose, such as manipulation of reality or history. Thus, particular narration is often accused of being false. Narration appears to be a notion and a linguistic construct, unstable and prone to changes, which is exposed by the addressees. Nowadays narration could also be perceived as a version of the truth or it might be identified with the truth.

Page 61: Od redakcji - jezyk-polski.pl · przysłowia Niedaleko pada jabłko od jabłoni we współczesnej polszczyźnie 97 Mao Yinhui, Elżbieta Sękowska: Lingwistyczne aspekty przekładów

Artykuły I ROZPRAWY | Język Polski | XCIX 4 | 59

Barbara Taraszka-Drożdż* | Uniwersytet Śląski, Katowice

Kartofle i ziemniaki w muzyce, czyli o twórczym wykorzystaniu potencjału językowego z perspektywy semantyki encyklopedycznejSłowa kluczowe: gramatyka kognitywna, rozszerzenie semantyczne, semantyka encyklopedyczna, wiedza,

zmiana znaczenia.

doi: http://dx.doi.org/10.31286/JP.99.4.5

Wstęp

Jednym z przejawów twórczości językowej jest tworzenie nowych słów czy też nadawanie nowych znaczeń istniejącym już jednostkom leksykalnym. Licznych przykładów tego typu procesów dostarcza analiza języka muzyków. Podejmując temat pomocniczych środków języ-kowych opisu muzykologicznego, Krystyna Pisarkowa (1963: 115) zauważa:

Tam tworzy się nowy wariant znaczeniowy, który nie zdarza się na ogół w języku codziennym i może być, szczególnie przy pierwszym zetknięciu się z nim w kontekście muzykologicz-nym, traktowany jako wykolejenie semantyczne czy neologizm semantyczny [...].

Celem artykułu jest przyjrzenie się bliżej tego typu twórczości językowej z punktu widze-nia semantyki encyklopedycznej postulowanej w ramach gramatyki kognitywnej autorstwa Ronalda Langackera (np. 1987, 2000, 2003, 2009). Jako przykład posłużą użycia leksemów kartofel i ziemniak, jak również derywowanych od nich jednostek leksykalnych, występujące w języku współczesnych polskich muzyków. Użycia takie odnaleźć można w prasie muzycz-nej oraz na blogach i forach internetowych skierowanych do muzyków, a w szczególności do perkusistów1. Oto kilka przykładów:

(1) Trochę ciekawej mieszanki gonitwy ziemniaków i groove’u posłuchamy w Kill Yourself (MP, 13 czerwca 2018).

* [email protected]; ORCID: 0000-0003-4944-98131 Analizowane użycia pochodzą z „Magazynu Perkusista” (online: https://magazynperkusista.pl), z forum perkusyjnego Perkusja.org (online: https://perkusja.org) oraz z innych źródeł internetowych wykazanych w spisie źródeł cytatów. W cyta-tach zachowano oryginalną pisownię i interpunkcję.

Page 62: Od redakcji - jezyk-polski.pl · przysłowia Niedaleko pada jabłko od jabłoni we współczesnej polszczyźnie 97 Mao Yinhui, Elżbieta Sękowska: Lingwistyczne aspekty przekładów

60 | Artykuły I ROZPRAWY | Język Polski | XCIX 4

(2) Odruchową reakcją zagraliśmy serię klasycznych ziemniaków po przejściach i? wszyst-kich zamurowało (MP, 11 grudnia 2012).

(3) Axis to nienormalna stopa nie pozwalająca zagrać normalnego bluesa. Energia z tej stopy jest nijaka. To stopa do sadzenia ziemniaków (FP, 28 lipca 2009).

(4) O artystycznej wartości dwóch kolejnych albumów zespołu [...]napisano wiele. Pamiętam, że ta pierwsza jeszcze mnie ruszyła i pomijając kartoflane partie perkusji [...] jawiła się jako dobrze przemyślana, momentami wręcz świetna, prog-metalowa petarda (MN, 29 stycznia 2016).

(5) Świetna solówka – treściwa, nie tak jak w cięższych klimatach muzycznych, gdzie są same kartofle – tylko idealnie wpasowana, z pomysłem (FP, 13 listopada 2012).

(6) Najważniejsze i zarazem najtrudniejsze elementy: [...] – „Zabujać” przejścia, niech nie będzie to „święto kartofla”, jak w wielu współczesnych produkcjach (MP, 22 lutego 2016).

Przyjmując założenia oraz aparat terminologiczny gramatyki kognitywnej, zmiany zna-czenia analizowanych słów potraktowane zostaną jako rozszerzenia semantyczne. Ponieważ koncepcja semantyki encyklopedycznej jest nierozerwalnie związana z pojęciem wiedzy, postaramy się odpowiedzieć na pytanie, na czym polega osadzenie rozszerzenia semantycz-nego w wiedzy użytkowników języka.

1. Rozszerzenie semantyczne z perspektywy semantyki encyklopedycznej

Podstawowym postulatem encyklopedycznej koncepcji semantyki jest uznanie znaczenia jed-nostek leksykalnych za wynik mentalnego dostępu do otwartego zbioru domen wiedzy. Jak ujmuje to twórca tej teorii,

jednostka leksykalna nie ma w pełni zdefiniowanego ani ostatecznie zamkniętego znaczenia. Powiemy raczej, że jej wartość semantyczna tkwi w skonwencjonalizowanych ścieżkach dostępu (mniej lub bardziej „przetartych”) do otwartych domen wiedzy (Langacker 2009: 69).

Innymi słowy, jako podstawę swojego znaczenia jednostka leksykalna przywołuje domeny wiedzy, a dokładniej cały ich zbiór nazywany matrycą domen (Langacker 2009: 71). Domeny wie-dzy, o których mowa, rozumiane są bardzo szeroko – jako wszelkiego typu koncepcje czy też doświadczenia mentalne (Langacker 2009: 79). Obejmują one zarówno domeny podstawowe, to jest nieredukowalne poznawczo (np. czas, przestrzeń), jak i domeny niepodstawowe, któ-rych funkcję może pełnić każda konceptualizacja o dowolnym stopniu złożoności. Może ona dotyczyć doświadczeń o charakterze sensorycznym, intelektualnym czy emocjonalnym, może być związana ze złożonym scenariuszem poznawczym, jak też może odnosić się do każdego innego aspektu niezbędnego do zrozumienia wypowiedzi (np. kontekstu sytuacyjnego, wcześ-niejszego dyskursu). W kategoriach domen analizowane są również wszelkie wymiary znacze-nia o charakterze konotacyjnym, to jest skojarzenia przywoływane przez dane jednostki języ-kowe, elementy znaczeniowe związane ze zróżnicowaniem socjolingwistycznym itp. W świetle

Page 63: Od redakcji - jezyk-polski.pl · przysłowia Niedaleko pada jabłko od jabłoni we współczesnej polszczyźnie 97 Mao Yinhui, Elżbieta Sękowska: Lingwistyczne aspekty przekładów

Artykuły I ROZPRAWY | Język Polski | XCIX 4 | 61

omawianej teorii nie istnieje więc wyraźna granica między wiedzą językową i niejęzykową czy też między semantyką a pragmatyką (por. Taylor 2007: 124–126, 240–242, 549–550).

Mimo iż jednostka leksykalna jest postrzegana jako punkt dostępu do szeroko rozumianej wiedzy encyklopedycznej, to jej znaczenie podlega pewnym ograniczeniom: „język wykorzy-stuje ogólną wiedzę o świecie i przywołuje tę wiedzę w pewien sposób” (Langacker 2005: 17). Oznacza to, że dana jednostka leksykalna, otwierając dostęp do wiedzy, aktywuje (czy też profiluje) tylko niektóre jej domeny. Prawdopodobieństwo aktywacji każdej z nich jest różne w zależności od użycia – począwszy od domen, które R. Langacker opisuje jako „na tyle cen-tralne, że nie sposób ich nie aktywować, ilekroć wyrażenie zostaje użyte”, po domeny pery-feryjne przywoływane „jedynie w warunkach wysoce specyficznych” (Langacker 2009: 76).

Wspomniane wyżej pojęcie użycia stanowi jedno z kluczowych pojęć gramatyki kogni-tywnej, gdyż z założenia jest ona teorią opartą na uzusie językowym (Langacker 1987: 46–47; 2003; por. Evans 2007: 21). „Jednym z powodów takiego stanu rzeczy jest przekonanie, że zda-rzenia użycia językowego są źródłem wszystkich jednostek językowych” (Langacker 2009: 290). Zgodnie z założeniami gramatyki kognitywnej każda jednostka językowa powstaje ze zdarzeń użycia językowego w wyniku dwóch procesów poznawczych: schematyzacji i kategoryzacji.

Schematyzacja rozumiana jest jako „wydobywanie wspólnego mianownika obecnego w różnych doświadczeniach i tworzenie w ten sposób abstrakcji wyższego rzędu” (Langacker 2009: 35). Podobnie jak wszystkie inne jednostki językowe, znaczenia leksykalne są abstraho-wane ze zdarzeń użycia. Każde użycie jednostki leksykalnej w konkretnym zdarzeniu mownym związane jest z jej interpretacją. Powtarzające się zdarzenia użycia prowadzą do wzmocnienia pewnych cech wspólnych na poziomie treści, a tym samym utrwalenia się pewnej abstrakcyj-nej struktury semantycznej.

Jednostki wyabstrahowane ze zdarzeń użycia mogą być wykorzystywane w kolejnych zda-rzeniach mownych – „raz ustalone, funkcjonują jak szablony, dzięki którym możemy interpre-tować i tworzyć nowe wyrażenia”. Fakt ten podkreśla rolę, jaką odgrywa uzus w „napędzaniu mechanizmu zmiany językowej” (Langacker 2009: 291).

Użycia językowe zawsze rozpychają gorset ustalonej konwencji. Jeśli nowe formy lub nowe kombinacje będą się powtarzać, same mogą się stać przedmiotem konwencjonalizacji i przy-brać postać konwencjonalnych jednostek dostępnych dla dalszego wykorzystania. W ten spo-sób zdarzenia użycia są zarówno kolebką języka, jak i retortą zmian językowych (Langacker 2009: 611).

Relacja, jaka zachodzi między skonwencjonalizowanymi jednostkami a ich dalszymi uży-ciami, opiera się na procesie kategoryzacji, u którego podstaw leży porównanie. W ramach gramatyki kognitywnej (Langacker 1987: 371; 2003: 35) porównywane jednostki poznawcze nazywane są standardem (S) oraz celem (T, od ang. target). Jednym z typów relacji kategory-zującej jest rozszerzenie, którego cechą charakterystyczną jest rozbieżność między porówny-wanymi elementami (S i T). W wypadku rozszerzenia semantycznego pewna ustalona struk-tura (S) zostaje użyta do kategoryzacji odmiennej od niej, nowej struktury (T). Rozszerzenie

Page 64: Od redakcji - jezyk-polski.pl · przysłowia Niedaleko pada jabłko od jabłoni we współczesnej polszczyźnie 97 Mao Yinhui, Elżbieta Sękowska: Lingwistyczne aspekty przekładów

62 | Artykuły I ROZPRAWY | Język Polski | XCIX 4

semantyczne zakłada bowiem „interpretację nowego doświadczenia w odniesieniu do już istniejących struktur” (Langacker 2009: 35). W ujęciu R. Langackera struktura będąca pod-stawą rozszerzenia semantycznego stanowi prototyp w odniesieniu do struktury nowej, nazy-wanej rozszerzeniem tego prototypu. Rozróżnienie między dwoma podstawowymi typami rozszerzenia, to jest metonimicznego i metaforycznego, zasadniczo sprowadza się do pytania, czy relacja kategoryzująca opiera się na porównaniu dwóch struktur skojarzonych w obrę-bie jednej domeny (w wypadku metonimii), czy też struktury te reprezentują różne domeny doświadczenia (w wypadku metafory) (Langacker 2009: 103 por. też 2003: 84–85; 2005: 23).

Ważnym procesem poznawczym, na którym opiera się rozszerzenie semantyczne, jest dostrzeżenie podobieństwa między skonwencjonalizowanym znaczeniem danej jednostki leksykalnej a jej znaczeniem rozszerzonym (Langacker 1987: 157; por. Taylor 2007: 164). Jako utrwalona już struktura, to pierwsze znaczenie daje dostęp do licznych domen wiedzy, które potraktować można jako pojęciowe tło stanowiące podstawę rozszerzenia (Taraszka-Drożdż 2014). To bowiem z tego tła wybierane są pewne elementy wiedzy, które, kojarzone z nowo nazywanym fragmentem rzeczywistości, stanowią podstawę rozszerzenia. Motywacji rozsze-rzenia doszukiwać się więc można w dostrzeżeniu pewnego podobieństwa między elemen-tami wiedzy przywoływanymi przez standard oraz elementami wiedzy, do których odnosi się cel rozszerzenia.

Przyjmując taką perspektywę, na analizowane znaczenia leksemów kartofel i ziemniak spoj-rzymy jako na rozszerzenia metaforyczne oparte na relacji kategoryzującej, w której ramach standard i cel reprezentują dwie odmienne domeny doświadczenia.

2. Standard rozszerzenia semantycznego

Opis omawianych rozszerzeń leksemów kartofel i ziemniak rozpocznijmy od ustalenia stan-dardu relacji kategoryzującej, na której oparte są te rozszerzenia. W tym celu przyjrzymy się znaczeniom tych leksemów funkcjonującym w języku ogólnym. Ponieważ są one już skon-wencjonalizowane, to właśnie te znaczenia mogą odgrywać rolę utrwalonych struktur wyko-rzystywanych do interpretacji kolejnych, nowych doświadczeń, a więc pełnić funkcję proto-typu w stosunku do omawianego znaczenia rozszerzonego.

Wstępny przegląd znaczeń jednostek leksykalnych ziemniak i kartofel w słownikach języka polskiego (ISJP, PSWP, SJPDor, SJP PWN, SWJP, USJP, WSJP PAN) wskazuje na wysoki stopień ich synonimiczności. Definicje podają zasadniczo dwa znaczenia tych leksemów oparte na metonimicznej relacji między częścią a całością. Po pierwsze, słowa te desygnują powszech-nie uprawianą roślinę z rodziny psiankowatych o jadalnych bulwach rosnących pod ziemią. Po drugie, nazywają one jadalne bulwy tej rośliny, to jest „małe, okrągłe warzywo z wierzchu brązowe lub żółtawe” (USJP).

Warto jednak zauważyć pewne różnice związane z użyciem tych dwóch leksemów we współczesnym języku polskim, na które wskazuje Mirosław Bańko (2013). Różnice te opi-suje on w kategoriach frekwencji, cech stylistycznych, konotacji oraz aspektów emotywnych. Według autora słowo ziemniak jest bardziej powszechnie używane – ziemniaki to nazwa prze-ważająca w sklepach i w restauracjach. Kartofle natomiast stały się słowem bardziej potocznym

Page 65: Od redakcji - jezyk-polski.pl · przysłowia Niedaleko pada jabłko od jabłoni we współczesnej polszczyźnie 97 Mao Yinhui, Elżbieta Sękowska: Lingwistyczne aspekty przekładów

Artykuły I ROZPRAWY | Język Polski | XCIX 4 | 63

(por. Miodek 2011). Ponadto w dziedzinie kulinarnej obraz kolokacyjny ziemniaków jest bardziej wytworny niż obraz kartofli. Pejoratywnego wymiaru aksjologicznego kartofla doszukać się można w utartych zwrotach przywołujących kształt tego warzywa, na przykład kartoflany nos czy też nos jak kartofel, które desygnują nos duży, nieforemny, nieładny. Słowa kartofel używa się również na określenie osoby nieobytej, zacofanej, przynoszącej wstyd innym. Dodatkowo dokonana przez M. Bańko (2013) analiza obrazów zindeksowanych w wyszukiwarce interneto-wej Google dla omawianych słów pozwala zauważyć ekspresywną funkcję obrazów w wypadku kartofli, w przeciwieństwie do bardziej ilustracyjnej funkcji obrazów ziemniaków.

Przyjmując postulowaną w ramach gramatyki kognitywnej encyklopedyczną naturę zna-czenia, spójrzmy na omówione powyżej aspekty znaczenia z punktu widzenia wiedzy, do jakiej analizowane leksemy dają dostęp. Biorąc pod uwagę wyróżniane w słownikach dwa podsta-wowe znaczenia tych słów, u użytkowników języka polskiego leksemy te mogą przywoływać następujące domeny wiedzy: budowa i wygląd poszczególnych części nazywanej rośliny, jej pochodzenie, odmiany, sposób uprawy, zbierania i przechowywania, jej producenci, rola tej rośliny w kuchni polskiej czy światowej, składniki odżywcze jej jadalnych bulw, miejsca, gdzie można je kupić, oraz ich cena, rodzaj dań, które można z nich przyrządzić, ich smak, sposób ich zastosowania w przemyśle, medycynie, kosmetyce itd. Do tych domen wiedzy zaliczyć należy również opisane przez M. Bańko (2013) aspekty o charakterze stylistycznym, kono-tacyjnym czy emotywnym. Matryca domen wiedzy przywoływanych przez analizowane lek-semy okazuje się więc złożona.

Powyższe rozważania prowadzą do wniosku, że stwierdzenie, że standardem (czy też pro-totypem) dla omawianego tutaj znaczenia rozszerzonego słów ziemniak czy kartofel jest ich podstawowe znaczenie, jest mało precyzyjne. Biorąc bowiem pod uwagę różne warianty zna-czeniowe tych leksemów, a także różne elementy wiedzy, jakie każdy z nich może przywoły-wać, należałoby zadać sobie dwa ważne pytania: który wariant znaczenia posłużył za podstawę rozszerzeń i które komponenty wiedzy osiągnęły najwyższy stopień aktywacji i posłużyły do kategoryzacji doświadczenia muzycznego?

Aby odpowiedzieć na te pytania, konieczna jest analiza konkretnych zdarzeń mownych, w których leksemy te użyte zostały do nazwania zjawisk muzycznych. Już pobieżny ich prze-gląd pozwala zauważyć, że słowa kartofel i ziemniak stosowane są wymiennie, na przykład podczas jednej konwersacji jej uczestnicy opisują to samo zjawisko za pomocą tych dwóch słów. Wstępnie można więc założyć, że standard rozszerzenia dotyczy tych elementów wie-dzy, do których daje dostęp zarówno leksem kartofel, jak i ziemniak.

Pewną wskazówkę dotyczącą tych elementów wiedzy stanowi fakt, że w wypowiedziach muzyków leksemy te zasadniczo występują w liczbie mnogiej. Kolejnej ważnej obserwacji dostarczają wyrażenia, w których muzycy używają tych leksemów. Otóż wśród całego wachlarza jednostek leksykalnych łączących się ze słowami kartofle i ziemniaki (np. słychać, grać, cisnąć, łupać, sadzić, siać, kopać kartofle/ziemniaki) uwagę przyciągają czasowniki sypać, wysypywać, przesypywać, rozsypywać, zsypywać, a także zrzucać, przerzucać, wywalać oraz derywowane od nich słowa – przykład (7).

Page 66: Od redakcji - jezyk-polski.pl · przysłowia Niedaleko pada jabłko od jabłoni we współczesnej polszczyźnie 97 Mao Yinhui, Elżbieta Sękowska: Lingwistyczne aspekty przekładów

64 | Artykuły I ROZPRAWY | Język Polski | XCIX 4

(7) [C]zasami wychodzi band, gra jakiegoś fajnego bluesa, a bębniarz nagle wysypuje heavy metalowe ziemniaki (MP, 12 maja 2010).

Elementem rozstrzygającym okazują się jednak wypowiedzi, które przywołują pewne szczegółowe sceny. Oto kilka przykładów:

(8) Brzmiał jak wysypywane z worka kartofle na drewniane schody (MP, 17 stycznia 2019).

(9) To że Joe Jordison gra solówki bez składu i ładu (tylko ziemniaki wysypywane z worka prosto do piwnicy), nie znaczy, że ty musisz tak samo (FP, 13 lipca 2009).

(10) [W] ’91 na Śląskim ten fragment brzmiał jak zrzucane kartofle po drewnianych schodach. nie wiem czy to wynik zmęczenia w czasie koncertu czy gość ten motyw studyjnie nagrywał 1000 razy aż raz trafił :?: :) jedno jest pewne że jest dobrym rzemieślnikiem ale do muzyka to mu sporo brakuje (FP, 21 września 2009).

(11) To, co od razu mnie zadziwiło to prędkość jego nóg – jest bardzo dobry w tym względzie. nie są to kartofle rozsypywane po klatce schodowej – jest dużo precyzji i finezji (FP, 11 kwiet-nia 2007).

(12) [M]etalowe przejścia na perce brzmią często tak, jakby ktoś wywalał ziemniaki z wora do jakiejś skrzyni (MD, 10 listopada 2011).

Sceny te wydobywają bardzo specyficzne zdarzenia: spadające na twardą powierzchnię bulwy ziemniaków/kartofli, które w zetknięciu z nią wydają określone dźwięki. Elementem profilowanym w tych scenach jest więc ich wymiar dźwiękowy – dźwięki towarzyszące prze-sypywaniu, wysypywaniu czy rozsypywaniu warzyw nazywanych ziemniakami/kartoflami.

Podsumowując, możemy stwierdzić, że przeanalizowane zdarzenia mowne dostarczają odpowiedzi na postawione powyżej pytania. Po pierwsze, podstawą omawianych rozszerzeń jest wymieniane w słownikach zazwyczaj jako drugie, metonimiczne znaczenie słów ziemniak/kar-tofel, to jest jadalna część rośliny. Po drugie, spośród całej gamy komponentów wiedzy przywo-ływanych przez to znaczenie do kategoryzacji doświadczenia muzycznego wybrany został kom-ponent peryferyjny – dźwięki towarzyszące wysypywaniu tych warzyw na twardą powierzchnię.

3. Podstawa motywacyjna rozszerzenia

Dokonane obserwacje pozwalają na wstępne określenie motywacji, która stoi za wyborem leksemów ziemniak i kartofel do nazwania zjawisk muzycznych: dostrzeżenie podobieństwa między dźwiękami wydawanymi przez wysypywane bulwy roślin nazywanych przez te lek-semy a pewnym typem dźwięków wydawanych przez instrumenty perkusyjne. Nasuwa się jednak kolejne pytanie: które wymiary sceny dźwiękowej stanowiącej standard osiągnęły naj-wyższy stopień aktywacji?

Dokładna analiza wypowiedzi muzyków wskazuje na dwa takie wymiary. Pierwszym z nich jest sposób rozłożenia dźwięków w czasie. Dźwięki wydawane przez wysypywane warzywa

Page 67: Od redakcji - jezyk-polski.pl · przysłowia Niedaleko pada jabłko od jabłoni we współczesnej polszczyźnie 97 Mao Yinhui, Elżbieta Sękowska: Lingwistyczne aspekty przekładów

Artykuły I ROZPRAWY | Język Polski | XCIX 4 | 65

następują po sobie szybko, przy czym czas trwania poszczególnych dźwięków, jak też przerwy między nimi, nie są równe. W dziedzinie muzyki ten komponent sceny dźwiękowej odpo-wiada takim wymiarom, jak tempo, czyli „stopień szybkości wykonywania utworu” (Habela 1998: 197), oraz rytm, czyli „czynnik organizujący następstwo dźwięków utworu w czasie” (Habela 1998: 166).

Szybkość następowania dźwięków po sobie profilowana jest w użyciach odnoszących się do specyficznej techniki gry na perkusji – szybkiego uderzania pałeczkami perkusyjnymi w tomy i/lub talerze oraz uderzania stopą w bęben duży. Niektóre z tych użyć nawiązują do bardzo szybkich rytmów nazywanych blastami (od ang. blast beats), stosowanych w ekstre-malnych gatunkach muzyki metalowej czy punkowej – przykłady (13)–(16).

(13) – Mamy w naszym polskim żargonie zwrot „ziemniaki”. Wiesz, co to znaczy? – Chodzi o granie np. szybkich podwójnych uderzeń stopami i rękoma na tomach, naprze-

miennie (MP, 22 listopada 2012).

(14) Znajomy specjalnie gra próby z obciążnikami na nogi, nieraz się namęczy, napoci żeby wyciągnąć tempo, ale jak zdejmie to kartofle lecą aż miło (FP, 3 stycznia 2011).

(15) [N]iestety laicy oceniaja teraz perkusiste na podstawie grania na twinie, nie umiesz zagrac kartofli w 180? nie umiesz grac na bebnach (FP, 15 lutego 2011).

(16) Kartofle można wysypać na bębny podczas nieudanego przejścia, próby zagrania legen-darnych Grieg blastów albo przy podjęciu próby pobicia rekordu szybkości gry na podwójnej lub pojedynczej stopce (PP, 27 listopada 2017).

Ten sam wymiar – rozłożenie dźwięków w czasie – przywołuje również definicja wyrażenia sypać kartofle zamieszczona w jednym z internetowych słowniczków gwary polskich muzy-ków: „grać za szybko, w niewłaściwym rytmie” (WG, 14 maja 2017). W tym wypadku przywo-ływanymi z tła elementami są zarówno szybkość następowania po sobie dźwięków wysypywa-nych warzyw, jak i nierówny czas trwania przerw między poszczególnymi dźwiękami. Użyte w tej definicji słowa za i niewłaściwy aktywują negatywne nacechowanie aksjologiczne tego wyrażenia. Wskazują one na niespełnianie pewnych norm muzycznych dotyczących tempa i rytmu – nieodpowiednią szybkość grania oraz brak zachowania odpowiednich relacji cza-sowych między poszczególnymi dźwiękami – przykłady (17)–(19).

(17) [Z]a dużo momentami kartofli w przejściach – cały klimat kawałka popsuty przez za szyb-kie tempo (FP, 25 listopada 2011).

(18) Rażą mnie te przejścia – są za głośno w mixie i trochę rozwalają puls, opóźniasz przez to często wejścia po nich. Lepsze by były krótkie szybkie wstawki/dodatki na tomach niż takie rozlazłe gęściny ;) Skup się na poprawnym prowadzeniu rytmu, stopniowym jego rozszerza-niu, a nie sypaniu kartofli (FP, 3 kwietnia 2013).

Page 68: Od redakcji - jezyk-polski.pl · przysłowia Niedaleko pada jabłko od jabłoni we współczesnej polszczyźnie 97 Mao Yinhui, Elżbieta Sękowska: Lingwistyczne aspekty przekładów

66 | Artykuły I ROZPRAWY | Język Polski | XCIX 4

(19) Perkusista z tego zespołu niemiłosiernie łupał nierówne kartofle i tłukł się po bębnach (MP, 19 grudnia 2012).

Drugim przywoływanym wymiarem źródłowej sceny dźwiękowej są wrażenia słuchowe dotyczące rodzaju dźwięków wydawanych przez wysypywane warzywa – dźwięki te można określić jako puste, tępe, niedelikatne. Te wrażenia słuchowe skojarzone zostały z wrażeniami muzycznymi towarzyszącymi grze na zestawie perkusyjnym w sposób toporny, mało wyra-finowany. Ilustrują to wypowiedzi, w których słowa ziemniaki czy kartofle przywołują zasto-sowanie najprostszych, mało ambitnych rozwiązań technicznych (przykład (20)) czy też nie-umiejętność operowania zróżnicowanymi środkami wyrazu, brak finezji, wyobraźni, ekspresji itp. – przykłady (21) i (22). Profilując tego typu domeny w swoich znaczeniach muzycznych, słowa te ponownie aktywują wartościowanie pejoratywne – por. przykłady (5), (9)–(11) i (31).

(20) [I]rytowały mnie nudne przejścia wielu perkusistów metalowych – klasyczne „ziemniaki”. Zawsze jest miejsce na trochę więcej finezji w grze! I nie musimy ograniczać się do najprost-szych, mało ambitnych rozwiązań (FP, 12 maja 2018).

(21) Jedną ręką na werblu można zrobić kawał dobrej muzyki, bez „kartofli” rzecz jasna, tylko rytm i fraza, finezja i wyobraźnia, myśl i dynamika itd. (FP, 29 grudnia 2011).

(22) John Marshall nauczył mnie, żeby nie wciskać wszystkiego na ‘1’. Wielu muzyków tak robi, ciśnie kartofle i ciach! Nie musisz tak robić. Możesz przejść poza ‘1’ i podciągnąć to, co grasz pod frazę. Czasem to bardziej muzykalne. Staram się nie bić w ‘1’ na każdym takcie. Vinnie i Marco świetnie to robią, bardzo muzykalnie podchodzą do metrum (MP, 9 czerwca 2016).

Mimo iż tendencja negatywnego wartościowania wrażeń słuchowych opisywanych przez analizowane leksemy wydaje się wyraźna, to odnotować należy, że w pewnych sytuacjach lek-semy nie przywołują tego typu nacechowania, a nawet zyskują wartościowanie pozytywne – przykłady (23)–(25), por. (1), (6), (14), (26), (27) i (33).

(23) Uczcie się od najlepszych: I  to przejście od 1:14 – ale kartofle zasadził!!!!!!!!!! (FP, 13 marca 2012).

(24) [N]ie słychać najważniejszej w metalu rzeczy – kartofli! (FP, 31 października 2011).

(25) Bardzo zadowolony jestem też z części, w której bębny mają swój „wysyp ziemniaków”, a która to zawiera poszerzoną progresję harmoniczną, gdzie już od trzeciego taktu na każdy kolejny akcent przypada akord (MG, 11 stycznia 2018).

Ta odmienność w sposobie wartościowania znajduje swoje uzasadnienie. O ile bowiem standard rozszerzenia (S) może dostarczać pewnych podstaw do rodzaju wartościowania nowo nazywanej rzeczywistości, o tyle kluczowym elementem nacechowania aksjologicz-nego znaczenia rozszerzonego jest aktywowana w jego ramach (a więc w ramach T) wiedza

Page 69: Od redakcji - jezyk-polski.pl · przysłowia Niedaleko pada jabłko od jabłoni we współczesnej polszczyźnie 97 Mao Yinhui, Elżbieta Sękowska: Lingwistyczne aspekty przekładów

Artykuły I ROZPRAWY | Język Polski | XCIX 4 | 67

wynikająca z przyjętego przez mówiącego punktu widzenia (Taraszka-Drożdż 2014: 231–233; 2016). Używając pojęć gramatyki kognitywnej (np. Langacker 2009: 109–123), powiedziałoby się, że fundamentem nacechowania aksjologicznego jest perspektywa (metaforycznie nazy-wana układem oglądu), czyli relacja między konceptualizatorem a obiektem konceptualizowa-nym, w której skład wchodzi punkt widzenia (por. Waszakowa 2017: 70). W dziedzinie muzyki przyjmowany przez konceptualizatora punkt widzenia zależy od wielu czynników. Z jednej strony, mowa o wrażeniach słuchowych, które ze swej natury stanowią doświadczenia indy-widualne, a więc subiektywne. Przyjmowany punkt widzenia zależy zatem od subiektywnych doświadczeń związanych z percepcją dźwięków muzycznych i obejmuje indywidualne pre-ferencje w tej dziedzinie. Z drugiej strony, punkt widzenia uwzględnia wiedzę wspólną dla określonej grupy osób, co wiąże się z przyjętym przez grupę systemem wartościowania wyzna-czającym pewne normy.

Ta podzielana przez nadawcę i odbiorcę wiedza (podparta – lub nie – edukacją muzyczną) obejmuje na przykład znajomość stosowanych w danym gatunku muzyki kryteriów oceny poziomu artystycznego utworu czy poziomu profesjonalizmu muzyków, preferowanych w kon-kretnym stylu rodzajów brzmień czy rytmów, stosowanych technik dźwiękowych oraz ich efektów, rodzaju używanych instrumentów i ich możliwości, oczekiwanych sposobów inter-pretacji poszczególnych utworów muzycznych.

I tak na przykład z punktu widzenia muzyka heavymetalowego opisywane za pomocą leksemów ziemniaki i kartofle wrażenia słuchowe stanowią oczekiwany czy wręcz konieczny element w tym typie muzyki – przykłady (24), (26), (33). Zauważmy, że wśród aktywowanych przez te słowa domen najwyższy stopień centralności osiąga domena szybkiego następowa-nia po sobie dźwięków. W tym gatunku muzyki osiągnięcie odpowiedniej szybkości gry na instrumencie przez perkusistę, często okupione długimi ćwiczeniami, jawi się jako przejaw profesjonalizmu (przykład (14)), co jest pozytywnie wartościowane.

(26) A powiem tak – dla defmetalowego pałkera granie rownych, solidnych kartofli i czystych blascików z powerem jest jak groove dla funkujacego drummera. To jest sedno tej muzyki! (FP, 25 października 2011).

Podobny punkt widzenia przypisywany jest laikom, którzy, jak wskazuje na to autor wypo-wiedzi (15), sprowadzają umiejętność gry na perkusji do szybkiego uderzania w nią. W domyśle autor przypisuje odmienne stanowisko specjalistom w dziedzinie muzyki. Dla tych ostatnich normą jest bogactwo środków wyrazu (odpowiednie frazowanie, sposób artykulacji, dyna-miki, rytmiki, intonacji, emisji dźwięku), operowanie zróżnicowanymi technikami (zarówno motorycznymi, jak i ekspresyjnymi), umiejętny ich dobór w zależności od stylistyki utworu itp. Gra na instrumencie sprowadzająca się do produkowania dźwięków zwanych kartoflami czy ziemniakami kojarzona jest z ubóstwem stosowanych rozwiązań technicznych, amatorstwem w wykonaniu oraz pewnymi brakami w obszarze ekspresji artystycznej – przykłady (5), (9)–(11), (20)–(22) i (31). I to przede wszystkim te domeny są profilowane przez leksemy kartofle i ziem-niaki w wypowiedziach muzyków przyjmujących taką perspektywę. Podzielane więc przez

Page 70: Od redakcji - jezyk-polski.pl · przysłowia Niedaleko pada jabłko od jabłoni we współczesnej polszczyźnie 97 Mao Yinhui, Elżbieta Sękowska: Lingwistyczne aspekty przekładów

68 | Artykuły I ROZPRAWY | Język Polski | XCIX 4

poszczególne grupy muzyków normy radykalnie się od siebie różnią, co wpływa na sposób wartościowania zjawisk muzycznych.

4. Twórcze wykorzystanie znaczenia rozszerzonego

Ukształtowane w ten sposób znaczenie rozszerzone leksemów kartofel i ziemniak (reprezen-tujące cel omawianej tutaj relacji kategoryzującej) stanowi abstrakcyjną strukturę charaktery-zującą się wysokim stopniem złożoności. Owa złożoność wynika z faktu, że struktura ta daje dostęp nie tylko do wiedzy związanej z określonymi wymiarami muzycznej sceny dźwięko-wej (np. tempo, rytm, rodzaj dźwięków wydawanych przez instrumenty perkusyjne), ale też do wielu innych opisanych powyżej domen (np. technik gry na instrumencie czy wartościo-wania zjawisk brzmieniowych w zależności od przyjętego punktu widzenia). Co ważne, jako utrwalony do pewnego stopnia byt struktura ta staje się dostępna do dalszego wykorzystania. Analiza wypowiedzi muzyków dostarcza wielu takich przykładów.

Jednym z nich mogą być użycia leksemu kartoflarz derywowanego od słowa kartofel z wyko-rzystaniem produktywnego w języku polskim modelu słowotwórczego nazw subiektowych z przyrostkiem -arz. W języku polskim derywat ten nie jest słowem nowym. Odnotowuje go na przykład PSWP jako nazwę osoby, ‘która chętnie jada kartofle, spożywa je często, w dużych ilościach’ oraz ‘która trudni się uprawą lub sprzedawaniem kartofli’ (por. SJPDor). Rzeczownik ten należy jednak do słów rzadko używanych we współczesnym języku polskim – nie wystę-puje on na przykład w ISJP, SJP PWN, SWJP, USJP, WSJP PAN.

W języku współczesnych muzyków słowo kartoflarz używane jest do nazwania muzyka grającego na instrumentach perkusyjnych. Słowo to nie jest pierwszym derywatem utworzo-nym przez omawianą społeczność językową za pomocą wspomnianego wzorca słowotwór-czego – w języku muzyków utarły się już takie nazwy perkusisty jak bębniarz (od słowa nazy-wającego instrument, na którym gra perkusista – bęben) czy pałkarz (od słowa nazywającego przedmiot wykorzystywany przez perkusistów do uderzania w instrument – pałka).

W jednym z internetowych leksykonów odnajdziemy następującą definicję słowa karto-flarz: ‘kiepski perkusista’ (WG, 14 maja 2017). Definicja ta wyraźnie wskazuje na negatywne wartościowanie określanego tym słowem muzyka. W niektórych wypowiedziach odnajdziemy jednak pozytywnie wartościujące określenia, takie jak dobry kartoflarz czy też profesjonalni kartoflarze. Zauważmy, że obydwa te typy nacechowania aksjologicznego są spójne z naszymi wcześniejszymi obserwacjami dotyczącymi aksjologicznego wymiaru słowa kartofle w dzie-dzinie muzyki.

Przykładów wykorzystania leksemów należących do gniazda słowotwórczego słów kartofel czy ziemniak dostarczają użycia derywowanych od nich przymiotników kartoflany, ziemnia-czany (w takich kontekstach jak kartoflane partie perkusji, ziemniaczane przejścia) czy też kar-tofelki – przykład (27). W standardowym języku polskim ta deminutywna nazwa, utworzona z użyciem sufiksu -ek, profiluje niewielki rozmiar nazywanego warzywa i może aktywować pozytywną wartość ekspresywną (PSWP, por. SWJP, WSJP PAN). Ten potencjał wykorzystany został do wydobycia pozytywnego wartościowania opisywanych dźwięków i oddania ich kon-ceptualizacji jako mniej topornych niż typowy przedstawiciel dźwięków nazywanych kartoflami.

Page 71: Od redakcji - jezyk-polski.pl · przysłowia Niedaleko pada jabłko od jabłoni we współczesnej polszczyźnie 97 Mao Yinhui, Elżbieta Sękowska: Lingwistyczne aspekty przekładów

Artykuły I ROZPRAWY | Język Polski | XCIX 4 | 69

(27) [S]wietnie zagrane. prosto a jednoczesnie czasem sie posypia takie klimatyczne kartofelki (FP, 1 września 2009).

Ponadto analiza pozwala odnotować również użycia form czasownikowych kartofluję i kar-toflisz oraz rzeczownika kartoflowanie – przykłady (28)–(30). Znaczenie tych form jest czytelne dla muzyków – sparafrazowane mogłyby brzmieć: gram kartofle, grasz kartofle, granie kartofli. Zauważyć jednak można, że wymienione formy czasownikowe opierają się na odmiennych wzorcach tworzenia czasowników odrzeczownikowych, to jest z użyciem przyrostka -ować (kartoflować) lub przyrostka -ić (kartoflić). Ta rozbieżność form świadczy o braku ustabili-zowania się jednej formy czasownikowej w języku muzyków. Ponieważ chodzi o pojedyncze użycia, trudno jest wyciągać wnioski co do ich nacechowania aksjologicznego czy stylistycz-nego. Należy wszakże podkreślić, że formy te są kolejnymi przykładami kreatywnego wyko-rzystania scharakteryzowanej powyżej struktury reprezentującej znaczenie rozszerzone słów kartofel i ziemniak w dziedzinie muzyki.

(28) Jestem ciekaw jak na tych stopkach tam kartoflisz (FP, 20 września 2011).

(29) [N]ie umiem nawet zagrac w 136 szesnastek i kartofluje przeokropnie (FP, 3 kwietnia 2011).

(30) [W]ywnioskowalem, ze koledze chodzi glownie o stopki do kartoflowania (FP, 3 września 2011).

Kreatywność ta przejawia się również w użyciu pochodzącego od słowa kartofel rzeczow-nika kartoflisko. W przykładzie (31) derywat ten użyty został do opisu perkusji jako źródła specyficznych wrażeń muzycznych. Wrażenia te związane są z dużą ilością szybko następują-cych po sobie dźwięków, które mimo iż mogą wywrzeć wrażenie na pewnej grupie słuchaczy, to z perspektywy mówiącego niczego nie wnoszą. Użycie słowa kartoflisko, w standardowym języku polskim nazywającego pole po wykopanych kartoflach lub na którym rosną kartofle (ISJP, USJP, por. SJPDor, SWJP, PSWP), może przywoływać konceptualizację perkusji jako miejsca, gdzie rodzą się dźwięki nazywane kartoflami.

(31) W pewnym momencie zdałem sobie sprawę, że perkusja i poezja mają sporo wspólnego. Cały czas uczę się unikać uderzeń na bębnach, które niczego nie wnoszą, rezygnować z pokusy efekciarstwa. Perkusja to nie kartoflisko. Od gadulstwa ważniejsze są cisze pomiędzy dźwię-kami i puste miejsca pomiędzy słowami (SG, 17 lipca 2015).

Inne skojarzenia może rodzić u odbiorcy derywat kartoflanka użyty w przykładzie (32). O ile słowniki definiują to słowo jako ‘zupę, której głównym składnikiem są kartofle’ (SWJP, USJP, por. SJPDor, PSWP), o tyle w dziedzinie muzyki słowo to zostało użyte w odniesieniu do techniki grania na perkusji mającej na celu produkowanie dźwięków nazywanych kartoflami. Na podobną asocjację utworu muzycznego z potrawą zwaną zupą wskazuje przykład (33).

Page 72: Od redakcji - jezyk-polski.pl · przysłowia Niedaleko pada jabłko od jabłoni we współczesnej polszczyźnie 97 Mao Yinhui, Elżbieta Sękowska: Lingwistyczne aspekty przekładów

70 | Artykuły I ROZPRAWY | Język Polski | XCIX 4

(32) Grasz wszystko jak trzeba, kartoflanki i inne (FP, 26 lipca 2011).

(33) Jako fan kartofli narzekam na niedostatek tegoż warzywa w owej metalowej zupie (FP, 31 lipca 2013).

Ponadto jako utrwalona jednostka znaczenie rozszerzone słów kartofel i ziemniak stanowi również podstawę przy tworzeniu całych wyrażeń. Powyżej odnotowaliśmy już wiele wyrażeń opartych na skojarzeniu gry na perkusji i wykonywaniu różnych czynności, w których wyniku ziemniaki/kartofle spadają na jakąś powierzchnię: ich sypania, wysypywania, przesypywania, rozsypywania, zsypywania, zrzucania, przerzucania, wywalania. Gra na perkusji nazywana jest również sianiem, sadzeniem czy kopaniem ziemniaków/kartofli. Poza tym w jednej z wypo-wiedzi stopa perkusyjna nazwana została traktorkiem do sypania kartofli, w innej natomiast machiną do kartofli, a w kolejnej – porównana do kombajnu sypiącego ziemniaki. Pałki per-kusyjne określone zostały wyrażeniem pałki do ubijania kartofli, duża ilość następujących po sobie dźwięków to cztery „hektary” wysypujących się kolejno kartofli, a jeden ze słuchających, opisując efekt, jaki wywarły na nim tego typu dźwięki, stwierdził, że został zmiażdżony workiem kartofli. Wyrażenia te z łatwością pozwalają zauważyć nawiązanie do tła rozszerzeń za pomocą słów przywołujących typowe domeny wiedzy łączące się z warzywem nazwanym kartoflem czy ziemniakiem: czynności związane z ich uprawą, przechowywaniem czy też wykonywane w trakcie ich obróbki kulinarnej, maszyny używane do zbioru tych warzyw, duże powierzch-nie pola (mierzone w hektarach), na których się je uprawia, worki do ich pakowania itd.

5. Podsumowanie

Podejście do omawianych użyć z punktu widzenia semantyki encyklopedycznej postulowa-nej w ramach gramatyki kognitywnej pozwala na sprecyzowanie, na czym polega osadzenie rozszerzenia semantycznego w wiedzy użytkowników języka. Po pierwsze, już sam fundu-jący rozszerzenie semantyczne proces porównania zakłada odwołanie się mówiących do ich wiedzy encyklopedycznej: z jednej strony, do domen wiedzy przywoływanych przez wybraną, skonwencjonalizowaną już w języku, jednostkę leksykalną, z drugiej strony, do wiedzy doty-czącej nowo kategoryzowanej rzeczywistości. Analiza tej wiedzy pozwala precyzyjnie określić podstawę motywacyjną rozszerzenia semantycznego. I tak słowa kartofel i ziemniak wybrane zostały do nazwania wrażeń muzycznych związanych z pewnym typem dźwięków wydawa-nych przez instrumenty perkusyjne. Za standard tego metaforycznego rozszerzenia posłużył peryferyjny komponent wiedzy aktywowany przez te leksemy – pewne dźwiękowe wymiary sceny spadających na twardą powierzchnię bulw tych roślin, to jest rodzaj wydawanych dźwię-ków i sposób ich rozłożenia w czasie. Motywacją rozszerzenia stało się dostrzeżenie podobień-stwa między dźwiękami wydawanymi przez spadające bulwy ziemniaków/kartofli a określo-nym typem dźwięków wydawanych przez instrumenty perkusyjne.

Po drugie, wiedza encyklopedyczna odgrywa ważną rolę w procesie utrwalania się zna-czenia rozszerzonego oraz w jego dalszych modyfikacjach. Kolejne, powtarzające się użycia wpływają na utrwalenie się pewnych domen wiedzy, do których znaczenie to daje dostęp.

Page 73: Od redakcji - jezyk-polski.pl · przysłowia Niedaleko pada jabłko od jabłoni we współczesnej polszczyźnie 97 Mao Yinhui, Elżbieta Sękowska: Lingwistyczne aspekty przekładów

Artykuły I ROZPRAWY | Język Polski | XCIX 4 | 71

Jednocześnie, biorąc pod uwagę rosnącą liczbę wypowiedzi użytkowników, którzy reprezen-tują różne punkty widzenia oraz których wiedza nieustannie się rozwija, ta utrwalona już do pewnego stopnia struktura semantyczna może podlegać zmianom. W konsekwencji struk-tura ta staje się niezwykle złożona, gdyż daje dostęp do szerokiej gamy domen stanowiących podstawę jej interpretacji w danym kontekście. Jak można to było zaobserwować w analizie, w swoich rozszerzonych znaczeniach leksemy kartofel i ziemniak mogą aktywować nie tylko dwa źródłowe wymiary muzycznych wrażeń słuchowych (rodzaj wydawanych dźwięków i sposób ich rozłożenia w czasie), ale też wiedzę dotyczącą rodzaju instrumentów perkusyj-nych, ich możliwości, technik gry na tego typu instrumentach, możliwych środków wyrazu wykorzystywanych w muzyce perkusyjnej, różnych stylów i gatunków muzycznych, oceny poziomu profesjonalizmu perkusisty czy wartościowania zjawisk brzmieniowych w zależno-ści od przyjętego punktu widzenia.

Ponadto odwołanie się do wiedzy encyklopedycznej stanowi podstawę dalszego, twórczego wykorzystania tej złożonej abstrakcyjnej struktury semantycznej, którą stanowi znaczenie rozszerzone. Te twórcze mechanizmy polegają między innymi na wykorzystaniu utrwalonego znaczenia rozszerzonego jako bazy derywacyjnej, na wykorzystaniu jednostek leksykalnych należących do tego samego gniazda słowotwórczego czy też na tworzeniu nowych wyrażeń językowych. Podstawą wszystkich tych procesów jest odwołanie się do wiedzy, do jakiej dają dostęp istniejące w języku jednostki leksykalne czy modele słowotwórcze, jak też do wiedzy z zakresu nowo nazywanej rzeczywistości. Podsumowując, możemy stwierdzić, że twórcze wykorzystanie potencjału językowego zakotwiczone jest w szeroko rozumianej wiedzy ency-klopedycznej wspólnej dla określonej społeczności językowej.

Źródła cytatów

FP: Perkusja.org Forum Perkusyjne (online: https://perkusja.org).MD: Muzyczne Dinozaury Forum (online: http://www.rockjazz.pl).MG: „Magazyn Gitarzysta” (online: https://magazyngitarzysta.pl).MN: Muzyczne Noce – recenzje i relacje muzyczne – mocno subiektywnie (online: http://muzycznenoce.blogspot.com).MP: „Magazyn Perkusista” (online: https://magazynperkusista.pl).PP: Beatit.tv – Portal Perkusyjny (online: https://www.beatit.tv).SG: To tylko stare granie, lecz ja to lubię (online: http://totylkostaregranie.blogspot.com).WG: Gwara muzyków rockowych (online: https://pl.wiktionary.org/wiki/Indeks:Polski_-_Gwara_muzyk%C3%B3w_rocko-

wych).

Bibliografia

Bańko M. 2013: Obrazy Google jako źródło informacji lingwistycznej, [w:] W. Chlebda (red.), Na tropach korpusów. W poszu-kiwaniu optymalnych zbiorów tekstów, Wydawnictwo Uniwersytetu Opolskiego, Opole, s. 73–84.

Evans V. 2007: A Glossary of Cognitive Linguistics, Edinburgh University Press, Edinburgh.Habela J. 1998: Słowniczek muzyczny, Polskie Wydawnictwo Muzyczne, Kraków.ISJP: Inny słownik języka polskiego, red. M. Bańko, Wydawnictwo Naukowe PWN, Warszawa 2000.Langacker R. 1987: Foundations of Cognitive Grammar, Stanford University Press, Stanford, CA.

Page 74: Od redakcji - jezyk-polski.pl · przysłowia Niedaleko pada jabłko od jabłoni we współczesnej polszczyźnie 97 Mao Yinhui, Elżbieta Sękowska: Lingwistyczne aspekty przekładów

72 | Artykuły I ROZPRAWY | Język Polski | XCIX 4

Langacker R. 2000: Grammar and Conceptualization, Mouton de Gruyter, Berlin.Langacker R. 2003: Model dynamiczny oparty na uzusie językowym, przeł. W. Kubiński, [w:] E. Dąbrowska, W. Kubiński

(red.), Akwizycja języka w świetle językoznawstwa kognitywnego, Towarzystwo Autorów i Wydawców Prac Nauko-wych „Universitas”, Kraków, s. 30–117.

Langacker R. 2005: Wykłady z gramatyki kognitywnej, przeł. H. Kardela, P. Łozowski, Wydawnictwo Uniwersytetu Marii Curie-Skłodowskiej, Lublin.

Langacker R. 2009: Gramatyka kognitywna. Wprowadzenie, przeł. E. Tabakowska i in., Towarzystwo Autorów i Wydaw-ców Prac Naukowych „Universitas”, Kraków.

Miodek J. 2011: Rzecz o języku: O wyższości kartofla nad ziemniakiem, „Gazeta Wrocławska”, 1.04.2011 (online: http://www.gazetawroclawska.pl, dostęp: 12 maja 2018).

Pisarkowa K. 1963: Pomocnicze elementy języka muzykologii, „Język Polski” XLIII, z. 3, s. 113–128.PSWP: Praktyczny słownik współczesnej polszczyzny, red. H. Zgółkowa, t. 1–50, Kurpisz, Poznań 1994–2005.SJPDor: Słownik języka polskiego, red. W. Doroszewski, t. 1–11, Państwowe Wydawnictwo Naukowe, Warszawa 1958–1969

(online: http://doroszewski.pwn.pl, dostęp: 12 maja 2018).SJP PWN: Słownik języka polskiego PWN (online: http://sjp.pwn.pl, dostęp: 12 maja 2018).SWJP: Słownik współczesnego języka polskiego, red. B. Dunaj, Wilga, Warszawa 1996.Taraszka-Drożdż B. 2014: Schémas d’extension métaphorique. À partir de l’analyse des contenus et des organisations concep-

tuels de certaines unités lexicales se référant à la lumière, Wydawnictwo Uniwersytetu Śląskiego, Katowice.Taraszka-Drożdż B. 2016: La dimension axiologique des extensions sémantiques de clair et de sombre, „Neophilologica”,

Vol. 28, s. 256–272.Taylor J.R. 2007: Gramatyka kognitywna, przeł. M. Buchta, Ł. Wiraszka, Towarzystwo Autorów i Wydawców Prac Nauko-

wych „Universitas”, Kraków.USJP: Uniwersalny słownik języka polskiego, red. S. Dubisz, t. 1–4, Wydawnictwo Naukowe PWN, Warszawa 2003.Waszakowa K. 2017: Kognitywno-komunikacyjne aspekty słowotwórstwa. Wybrane zagadnienia opisu derywacji w języku

polskim, Zakład Graficzny Uniwersytetu Warszawskiego, Warszawa.WSJP PAN: Wielki słownik języka polskiego PAN, red. P. Żmigrodzki (online: http://wsjp.pl, dostęp: 12 maja 2018).

Summary

Kartofle and ziemniaki in music – a creative use of the linguistic potential from the perspective of encyclopaedic semantics

Keywords: Cognitive Grammar, semantic extension, encyclopaedic semantics, knowledge, semantic change.

The object of analysis is the uses of lexemes kartofel and ziemniak and their derivations found in the language of contemporary Polish musicians. The analysis aims to describe these uses from the point of view of ency-clopaedic semantics postulated by Cognitive Grammar. Describing the change of sense in terms of semantic extension and focusing on encyclopaedic knowledge, the paper attempts to specify what embedding exten-sion in such knowledge is about. The analysis indicates the key role that this knowledge plays in the process of categorisation, the basis of semantic extension, in the process of entrenchment of the complex structure constituting the extended sense, and in further creative processes exploiting this structure.

Page 75: Od redakcji - jezyk-polski.pl · przysłowia Niedaleko pada jabłko od jabłoni we współczesnej polszczyźnie 97 Mao Yinhui, Elżbieta Sękowska: Lingwistyczne aspekty przekładów

Artykuły I ROZPRAWY | Język Polski | XCIX 4 | 73

Agnieszka Raszewska-Klimas*

Uniwersytet Humanistyczno-Przyrodniczy im. Jana Długosza w Częstochowie

Wieloznaczność a wielomotywacyjność, homonimia i polisemia antroponimicznaSłowa kluczowe: antroponimia, wieloznaczność, wielomotywacyjność, homonimia, polisemia.

doi: http://dx.doi.org/10.31286/JP.99.4.6

Zagadnienia wieloznaczności, wielomotywacyjności, homonimii czy polisemii nazw własnych są w  literaturze onomastycznej różnie interpretowane. Wielość stanowisk interpretacyj-nych powoduje, że brak jest spójnej metody analizy wskazanych problemów. Celem niniej-szego artykułu jest zatem zaproponowanie sposobu interpretacji zjawisk wieloznaczności i wielomotywacyjności nazwisk oraz przedstawienie rozwiązań w kwestii homonimii i poli-semii onimów z perspektywy semantyki kognitywnej i teorii prototypu.

Punkt wyjścia rozważań nad utożsamieniami graficznymi i fonetycznymi nazw własnych stanowiły badania z zakresu zbieżności formalnej apelatywów. Analizę wskazanych zjawisk przeprowadzono na podstawie wybranego współczesnego zasobu antroponimicznego, zgro-madzonego w SNW, wykorzystując do interpretacji zagadnienia pojęcia z zakresu leksyko-logii. W związku z tym należało odnieść się do takich terminów, jak: znaczenie, motywacja, homonimia i polisemia onimiczna, a następnie zagadnienia te przedstawić z perspektywy teo-rii kognitywnej.

1. Znaczenie

Najbardziej złożonym zagadnieniem jest zdefiniowanie znaczenia nazw własnych, termin ten bowiem budzi wiele kontrowersji. Badacze języka mają różne poglądy dotyczące znaczenia onimów. Koncentrują się one wokół trzech zasadniczych stanowisk, to jest:

(1) nazwy własne nie posiadają znaczenia (np. Gardiner 1957; Superanskaja 1973; Kosyl 1983; Blanár 1996);

(2) nazwy własne nie są całkowicie pozbawione znaczenia, posiadają kategorialne mini-mum znaczeniowe (np. Van Langendonck 1981b; Kaleta 1998: 160);

(3) znaczenie semantyczne nazwy jest większe niż wyrazu pospolitego (np. Dąmbska 1949; Kuryłowicz 1956; Lubaś 2006: 261).

* [email protected]; ORCID: 0000-0003-2561-5565

Page 76: Od redakcji - jezyk-polski.pl · przysłowia Niedaleko pada jabłko od jabłoni we współczesnej polszczyźnie 97 Mao Yinhui, Elżbieta Sękowska: Lingwistyczne aspekty przekładów

74 | Artykuły I ROZPRAWY | Język Polski | XCIX 4

Na definiowanie znaczenia onimów ma znaczny wpływ metodologia zastosowana do ich interpretacji, na przykład strukturalistyczna, socjolingwistyczna, kulturowa, pragmatyczno-

-komunikatywna czy kognitywistyczna1.Nowsze badania nazw własnych wskazują na istnienie poziomu semantycznego w struk-

turze onimów (zob. np. Rutkiewicz-Hanczewska 2012: 23; 2013: 226), choć znaczenie wyrazu pospolitego jest zawsze odmienne od znaczenia nazwy własnej i jest to różnica, której nie da się pominąć. W analizie utożsamień onimicznych przyjęto znaczenie nazw własnych zgodnie z semantyką kognitywną, w której dominują dwa nurty. Pierwszy stanowią badania Ronalda Langackera i uczonych idących jego śladem (np. Gilles Fauconnier, Mark Turner), podkreś-lające wagę znaczenia w analizie reguł poznawczych, dających początek organizacji języko-wej, jako istotnego elementu gramatyki kognitywnej. Drugi kierunek badań reprezentują tacy kognitywiści, jak na przykład George Lakoff, Vyvyan Evans, Andrea Tyler, którzy skupiają się na głównych założeniach semantyki kognitywnej. Należy jednak podkreślić, że założenia te nie są jednakowo interpretowane. Jak twierdzi V. Evans, semantyka kognitywna, podobnie jak cała dziedzina kognitywna, jest „raczej perspektywą badawczą, a nie spójną zwartą teo-rią” (LJK: 142).

Semantykę nazw własnych, podobnie jak i wyrazów pospolitych (zob. Kalisz 1994: 66; Muszyński 1994: 119 i in.), wynikającą z głównego nurtu rozważań kognitywnych, traktuje się jako znaczenie konceptualne, wieloaspektowe (por. Bartmiński 1988: 171; Grzegorczykowa 1993: 79; Tabakowska 2001: 46), będące wynikiem doświadczenia zmysłowego, kontekstu kul-turowego, społecznego, emocji towarzyszących kreacji nazwy, uzależnione od indywidualnego postrzegania rzeczywistości przez kreatora lub odbiorcę nazwy, łączące elementy tezy o ucie-leśnionym poznaniu i tezy o symbolizacji (zob. Raszewska-Klimas, w druku), wyrażone za pomocą środków językowych. Semantyka onimów związana jest z dynamiczną naturą myśli, gdyż jednostki językowe, w tym także nazwy własne, nie posiadają znaczenia, lecz uczestni-czą w procesie jego tworzenia.

Analizując znaczenie nazw własnych, należy uwzględnić różny udział elementów wie-dzy o świecie, odnoszącej się do nazwy jako znaku językowego, funkcjonującego na różnych płaszczyznach użycia onimów (zob. Šrámek 1988, 1999; Gajda 2004; Rutkiewicz-Hanczewska 2006, 2012). Przyjęto za Stanisławem Gajdą (2004: 24) trzy płaszczyzny znaczenia: (1) dooni-miczną, związaną z etymologią czy ogólnie powołaniem jednostki nazewniczej, (2) onimiczną, odwołującą się do stricte proprialnego charakteru znaku językowego i jego użycia w prymar-nej funkcji oraz (3) odonimiczną (deonimiczną), realizującą się między innymi we wtórnych użyciach onimów w komunikacji. Są to różne rzeczywistości, w których funkcjonują nazwy własne. Uznano, odwołując się do metodologii kognitywnej, że znaczenie nazw funkcjonują-cych na wymienionych płaszczyznach ma charakter subiektywny i zależy od wiedzy języko-wej i szeroko rozumianego doświadczenia nadawcy i odbiorcy. Należy w tym miejscu pod-kreślić, że kognitywiści uważają, że oddzielenie „faktów językowych od niejęzykowych, wąsko

1 Różne koncepcje znaczenia nazw własnych omówiono m.in. w: Rutkowski 2007; Czerny 2011: 67–244; Raszewska--Klimas 2018: 59–68.

Page 77: Od redakcji - jezyk-polski.pl · przysłowia Niedaleko pada jabłko od jabłoni we współczesnej polszczyźnie 97 Mao Yinhui, Elżbieta Sękowska: Lingwistyczne aspekty przekładów

Artykuły I ROZPRAWY | Język Polski | XCIX 4 | 75

rozumianej wiedzy językowej mówiącego od jego wiedzy pozajęzykowej oraz kompetencji od wykonania” jest nierealne i niecelowe (Taylor 2001: 41).

Przyjęcie teorii dotyczącej innego znaczenia nazw na różnych płaszczyznach scala w pew-nym stopniu różne poglądy na istotę wartości semantycznej onimów. Analizując znaczenie propriów, należy jednak wskazać perspektywę badawczą związaną z określoną płaszczyzną funkcjonowania nazw własnych, a także uwzględnić kognitywne (pojęciowe), to jest poza-językowe oraz językowe rozumienie nazwy własnej, które stanowi jedność, ale w zależności od płaszczyzny funkcjonowania onimów, ich interpretacji, poszczególne elementy znaczenia nazw mogą dominować nad pozostałymi, wysuwając się na plan pierwszy.

2. Motywacja

Termin motywacja stosuje się najczęściej w odniesieniu do analizy strukturalnej wyrazu, w tym także do analizy strukturalnej nazw własnych. Niejednokrotnie istnieje kilka inter-pretacji motywacyjnych, a wybór jednej z nich determinuje podział strukturalny nazwiska. Problem wielomotywacyjności nazwisk był omawiany w literaturze onomastycznej wielokrot-nie z różnych perspektyw (por. np. Gala 1977: 71; Bubak 1986: 59; Cieślikowa 2000: XIII; Citko 2001: 17; Jaracz 2001: 435; Rudnicka-Fira 2004: 163).

W rozważaniach nad genezą nazwisk, poza motywacją rozumianą jako analiza strukturalna nazwy, należy uwzględnić też etymologię antroponimu, to jest dotarcie do etymonu konkret-nej nazwy własnej, które pomaga w ustaleniu znaczenia semantycznego antroponimu jako kategorii in statu nascendi. Ponadto rozszerzenie pojęcia motywacja o zakres pojęcia fundacja, jako „zjawiska niezupełnej arbitralności (konwencjonalności) znaku językowego, w tym zde-terminowanie formy i znaczenia znaku językowego przez czynniki pozajęzykowe” (EJO: 382), pozwala na poszerzenie badań nad genezą nazwisk o rozważania o charakterze semantycznym. Istnienie warstwy semantycznej w strukturze nazw własnych zostało już wcześniej zauważone. Składają się na nią elementy wiedzy, nazywane znaczeniem kategorialnym, gramatycznym, ekspresywnym, metaforycznym, pragmatycznym, asocjacyjnym, strukturalnym, genetycznym, etymologicznym (por. Kaleta 1998: 25–27).

W celu zdefiniowania motywacji kreacji nazw własnych, wynikających z procesów języko-wych, z uwzględnieniem także niejęzykowych faktów onomastycznych towarzyszących proce-sowi tworzenia onimu, wprowadzono termin motywacja onomastyczna (Cieślikowa 1994: 197, 198), zaznaczając, że dla danego antroponimu może istnieć kilka motywacji onomastycznych, których rezultatem są tożsame formalnie struktury onimiczne. Wskazywano przyczyny wie-lomotywacyjności, a są wśród nich między innymi: możliwość powstawania nazwisk zarówno od nazw pochodnych słowotwórczo, jak i od wyrazów niederywowanych; wielofunkcyjność formantów tworzących antroponimy; tworzenie najstarszej warstwy nazwisk od imion powsta-jących od apelatywów i jednocześnie tworzenie przezwisk, które z czasem stały się nazwiskami, derywowanych od tych samych apelatywów co imiona; różna grafia źródeł, z jakich pochodzą antroponimy historyczne (Kresa 2011: 74–76); homonimiczność podstaw imiennych i podstaw apelatywnych; niemożność odróżnienia funkcji deminutywnej i patronimicznej przyrostków

Page 78: Od redakcji - jezyk-polski.pl · przysłowia Niedaleko pada jabłko od jabłoni we współczesnej polszczyźnie 97 Mao Yinhui, Elżbieta Sękowska: Lingwistyczne aspekty przekładów

76 | Artykuły I ROZPRAWY | Język Polski | XCIX 4

z komponentem -k-; udział podstaw obcych w procesie tworzenia nazwisk polskich; zmiany funkcji sufiksu -ski z odmiejscowej na strukturalną (Jaracz 2001: 435).

Nazwiska wielomotywacyjne wydzielono według dwóch klas: (1) nazwiska o dwóch możliwościach motywacyjnych, motywowane przez: dwa apela-

tywy polskie; apelatyw lub nazwisko; apelatyw lub imię; apelatyw lub polską nazwę miejscową; apelatyw obcy lub apelatyw polski; imię lub nazwę miejscową; apelatyw polski lub etnonim; imię lub nazwisko;

(2) nazwiska o trzech lub większej liczbie możliwości motywacyjnych (Kresa 2011: 86–87). Podobny podział był zastosowany we wcześniejszej literaturze przedmiotu w odniesieniu

do nazw osobowych określanych jako homonimiczne (zob. Cieślikowa 1990: 6–14), niemniej jednak nie są to pojęcia równoznaczne i należy je zdefiniować.

3. Homonimia i polisemia

Terminologia dotycząca homonimii i polisemii tworzy pewną sumę pojęć (Awramiuk 1999: 17; Buttler 1976: 116; Majewska 2002; Wojan 2010a, 2010b, 2011). Współcześni badacze wyodręb-niają zazwyczaj dwa typy homonimii:

(1) „różnopochodzeniową” (poligenetyczną, etymologiczną, heterogeniczną); (2) „jednopochodzeniową” (monogenetyczną, semantyczną, homogeniczną). We współczesnej leksykologii częściej za podstawę badań przyjmowana jest teoria seman-

tyczna (Grochowski 1993; Majewska 2010; Wojan 2010a; Król 2014), która rezygnuje z posługi-wania się kryteriami etymologicznymi jako sprawdzianami homonimiczności. Liczne kontro-wersje budzą w teorii semantycznej nie tylko metody wyodrębniania homonimii i polisemii, ale też kryteria definiowania wieloznaczności. W efekcie zastosowania różnych metod interpreta-cyjnych formułowane są przez językoznawców skrajne poglądy, często wzajemnie się wyklu-czające (por. np. Mielczuk 1974; Trybulec 1979: 169; Weinsberg 1983; Małachowski 2009: 30; Wojan 2010a; Król 2014), w tym także sprowadzające się do uogólnienia zjawisk homonimii i polisemii, nazywanych jednym terminem wieloznaczność (niejednoznaczność) (Taylor 2001). Niemniej jednak większość lingwistów uważa za słuszne i potrzebne rozróżnienie homonimii i polisemii (Buttler 1968; Grodziński 1972; Witan 1981; Tokarski 1984; Kurcz 2000; Majewska 2002; Żmigrodzki 2005; Wojan 2010a; COP i in.), choć może to przysparzać wielu problemów interpretacyjnych.

Na tle dotychczasowych badań nad homonimią i polisemią apelatywną w rozważaniach nad homonimią onimiczną ważne wydają się ustalenia badaczy mówiące o tym, że najbar-dziej charakterystycznym typem homonimów polszczyzny w zakresie warstwy apelatywnej są formacje słowotwórcze o tożsamym kształcie ogólnym, mimo odmiennego składu morfemo-wego i często innych granic wewnętrznych (zob. Buttler 1971), a homonimy słowotwórcze to leksemy podzielne i motywowane, powstające w wyniku derywacji słowotwórczej (parówka ‘kąpiel w parze’, parówka ‘kiełbaska parzysta’) (por. Buttler 1968: 71; Grzegorczykowa 2001: 50), a także w wyniku dezintegracji podstaw przymiotnikowych (np. komórka ‘najmniejsza strukturalna i funkcjonalna jednostka’, komórka ‘telefon komórkowy’) (zob. Jadacka 2001).

Page 79: Od redakcji - jezyk-polski.pl · przysłowia Niedaleko pada jabłko od jabłoni we współczesnej polszczyźnie 97 Mao Yinhui, Elżbieta Sękowska: Lingwistyczne aspekty przekładów

Artykuły I ROZPRAWY | Język Polski | XCIX 4 | 77

Bardzo ważnym czynnikiem wpływającym na wzrost liczby polskich homonimów słowo-twórczych jest tak zwana niezależna derywacja, polegająca na dwukrotnym lub wielokrotnym powoływaniu do życia zbieżnej formalnie formacji w różnych funkcjach realnoznaczeniowych, często z innym znaczeniem morfologicznym i strukturalnym (np. ręczniak ‘handlarz noszący towar na ręce’, ręczniak ‘wyrobnik, ten, który utrzymuje się z pracy rąk’; leżak ‘piwo pozosta-wione do sklarowania się; to, co leży’, leżak ‘ogrodowe krzesło składane; to, na czym się leży’) (Buttler 1971: 82). Przyjmuje się, że procesy niezależnej derywacji właściwe są także kreacji antroponimów, tym bardziej że najnowsze badania nad homonimią dowodzą, że jest to zja-wisko dotyczące całego systemu języka, a zwłaszcza tych jego cech, których konsekwencją jest powstawanie jednostek homonimicznych. Sama homonimia traktowana jest natomiast jako integralna część systemu językowego, właściwa znakom językowym (por. Majewska 2002: 81; Wojan 2010a: 235; Król 2014).

Przykładami homonimii onimicznej powstałej drogą niezależnej derywacji mogą być nastę-pujące formacje: nz. Bakowski I – n. m. Baków, WM, z suf. -ski; nz. Bakowski II – n. m. Bakowce, SG z suf. -ski, po dezintegracji podstawy; nz. Bakowski III – n. os. Baka (< gw. baka, wiele znaczeń, m.in. ‘mały chleb lub podpłomyk’, SGP PAN), GSNP, z suf. -owski; nz. Bakowski IV – n. os. Bak, AbrS (< ap. bak ‘krzyk’, SStp) z suf. -owski; nz. Bakowski V – n. os. Bak, AbrS (< jid. bak ‘policzek’, DudJW, AbrS), AbrS, z suf. -owski lub nz. Konarski I – n. m. Konary, NMPol, z suf. -ski; nz. Konarski II – stp. konarski ‘urzędnik sprawujący zarząd nad stajnią czy stadninami królewskimi lub książęcymi’, SStp, NAp.

Z problemem homonimii onimicznej związanych jest wiele kontrowersji. Mimo podejmo-wanych prób analizy zjawisk dotyczących homonimii apelatywno-onimicznej i onimiczno--onimicznej nie wypracowano wspólnego stanowiska metodologicznego i interpretacyjnego. Terminy homonimia, homonim w odniesieniu do nazw własnych występowały w licznych pracach językoznawców (np. Soltész 1972: 213–217; Van Langendonck 1981a: 63–78; Priwałowa 1979: 56–67; Superanskaja 1995; Ananiewa 2009; Malec 1994: 393; Breza 1998; Naruszewicz--Duchlińska 2007: 344; Warchoł (red.) 2009), niemniej jednak brak precyzji w rozumieniu pojęć homonimu i homonimii nazewniczej powodował, że były one stosowane na oznacze-nie różnych procesów językowych2. Porównywano między innymi homonimię onimiczną z apelatywną (np. Breza 1998: 293–298). Wskazywano zależności między nazwami własnymi a równobrzmiącymi apelatywami, stosując terminologię z zakresu homonimii apelatywnej heterogenicznej i homogenicznej (np. Grodziński 1981: 5–6). Proponowano także wprowa-dzenie nowych terminów, niezakorzenionych w teorii homonimii apelatywnej, takich jak na przykład: homonimia sensu stricto (Ananiewa 2009: 25) czy homonim absolutny (Warchoł 2009: 237).

Za homonimy onimiczne uważano między innymi nazwy o takim samym brzmieniu, lecz różnym pochodzeniu (Walczak 1996: 18), motywowane podstawami polskimi i obcojęzycznymi (Naruszewicz-Duchlińska 2007: 344), także nazwiska tożsame formalnie z imionami pełnymi

2 Poglądy językoznawców na problem homonimii i polisemii nazw własnych zostały omówione w: Raszewska-Klimas 2018: 25–34.

Page 80: Od redakcji - jezyk-polski.pl · przysłowia Niedaleko pada jabłko od jabłoni we współczesnej polszczyźnie 97 Mao Yinhui, Elżbieta Sękowska: Lingwistyczne aspekty przekładów

78 | Artykuły I ROZPRAWY | Język Polski | XCIX 4

(Klara, Barbara, Helena), jak i zdrobniałymi i skróconymi (Kata, Kasieczka, Maryjka) (Malec 2012: 265), oraz nazwiska tożsame z toponimami i innymi nazwami geograficznymi (Jacewicz, Łagownik, Prusak) (Skowronek 2001: 109; Palinciuc-Dudek 2011: 37).

Jako nazwy homonimiczne rozpatrywano nazwiska i równobrzmiące z nimi wyrazy pospo-lite (np. Łobozińska 2006: 136), w tym między innymi nazwiska równobrzmiące z nazwami zawodów (Szczepaniak-Mendez 2002: 132) czy derywaty od imion chrześcijańskich rów-nobrzmiące z odapelatywnymi nazwami osobowymi (Bal, Gach, Kostka) (Malec 1994: 393). Ponadto wskazywano, że równokształtność nazw własnych i pospolitych nie dotyczy wyłącznie mianownika liczby pojedynczej, a zachodzić może także w przypadkach zależnych i w koń-cówkach fleksyjnych antroponimów, na przykład M. l. poj. n. m. Antoniny jest równokształtny z D. l. poj. n. os. Antonina (D. l. poj. Antoniny) (Cieślikowa 2007: 196; Kowalik-Kaleta 2007: 52–57). Rozpatrywano jako formy homonimiczne nazwiska w mianowniku liczby pojedyn-czej rodzaju męskoosobowego i antroponimy rodzaju żeńskiego, na przykład: Abakanowicz, Mrożek, Musierowicz, Tokarczuk (Makowska 2010: 42).

Homonimię nazw własnych ujmowano ponadto w świetle onimizacji i deonimizacji (Cieślikowa 2009: 72), a biorąc pod uwagę różne znaczenia i różne pochodzenie nazw włas-nych jako dwa istotne czynniki wpływające na kształt i funkcjonowanie onimów, wydzielono homonimy onimiczne referencjalne, genetyczne, kategorialne, metaforyczne oraz metoni-miczne (Biolik 2009: 33–47).

Ze względu na brak wypracowania jednoznacznych definicji pojęć onomastycznych, co czasem określa się jako „frustrację definicyjną w onomastyce” (Siwiec 2012), istnieje koniecz-ność określenia i uporządkowania terminów takich chociażby jak homonimia czy polisemia onimiczna.

4. Analiza wieloznaczności, wielomotywacyjności, homonimii i polisemii z perspektywy kognitywnej

Biorąc pod uwagę brak wypracowanych dotychczas jednoznacznych definicji zarówno z zakresu wieloznaczności, jak i homonimii apelatywnej i onimicznej, proponuje się uwzględ-nić takie rozumienie terminu semantyka onimiczna, które wynika z metodologii kognityw-nej. W jej ujęciu nazwy własne należy rozpatrywać jako jednostki znaczące, a komponentami znaczenia, jak już wcześniej zaznaczono, będą wszystkie składniki językowe i pozajęzykowe istotne dla powstania i funkcjonowania nazwy. Onimy są znakami językowymi, które w każ-dym planie funkcjonowania (doonimicznym, onimicznym, odonimicznym) symbolizują pojęcia i odzwierciedlają konceptualne postrzeganie rzeczywistości, przez co mają charak-ter subiektywny. Na znaczenie nazwiska (zob. też Skowronek 1997: 149) składać się będzie szeroko rozumiane znaczenie semantyczne, którego głównym składnikiem jest znaczenie etymologiczno-motywacyjne i referencjalne. Pojęcie referencji (zob. EJO, s. 483–484) odnosi się do każdego rodzaju konceptualizacji zewnętrznej „rzeczywistości” (Muszyński 1988: 30; por. też profilowanie w LJK: 109–111), skutkiem czego mogą powstać zbieżne pod względem formalnym nazwy nadane różnym obiektom. Tu rodzi się wątpliwość, jak interpretować tak

Page 81: Od redakcji - jezyk-polski.pl · przysłowia Niedaleko pada jabłko od jabłoni we współczesnej polszczyźnie 97 Mao Yinhui, Elżbieta Sękowska: Lingwistyczne aspekty przekładów

Artykuły I ROZPRAWY | Język Polski | XCIX 4 | 79

powstałe nazwy: czy rozpatrywać je jako jedną nazwę wieloznaczną, czy jako kilka nazw o różnych znaczeniach. Z perspektywy kognitywnego procesu nazwotwórczego (płaszczyzna doonimiczna) powstają formacje ukształtowane na skutek innego aktu nominacji, będącego wynikiem konceptualizacji każdorazowo innej rzeczywistości, a zatem będą to różne (choć zbieżne formalnie) onimy o różnych znaczeniach. Niemniej jednak z punktu widzenia oni-mów już ukształtowanych (płaszczyzna onimiczna), znaków językowych odnoszących się do różnych obiektów, możemy mówić o nazwach wieloznacznych.

Mając zatem na względzie różne płaszczyzny funkcjonowania onimów i związane z tym odmienne znaczenia nazw, proponuje się termin wieloznaczność, odnoszący się do nazw mają-cych więcej niż jedno znaczenie, uznać za nadrzędny wobec takich pojęć jak wielomotywacyjność i homonimia/polisemia onimiczna. Wszystkie nazwy wielomotywacyjne, homonimiczne czy polisemiczne będą traktowane jako wieloznaczne. Na następnych etapach analizy nazw włas-nych, biorąc pod uwagę płaszczyzny funkcjonowania onimów, spośród nazw wieloznacznych można wyodrębnić onimy wielomotywacyjne oraz nazwiska homonimiczne lub polisemiczne.

Jednostki wielomotywacyjne proponuje się wyodrębniać na podstawie kryterium seman-tyczno-referencjalnego3. Nazwisko wielomotywacyjne będzie to zatem antroponim o różnych możliwościach interpretacyjnych, odnoszący się do jednego denotatu, czyli mający jedno zna-czenie referencjalne, poświadczone dokumentami źródłowymi. Niemniej jednak każda z poten-cjalnych interpretacji może mieć inne znaczenie semantyczne, wynikające między innymi z róż-nej etymologii antroponimu. Analiza nazwiska Mikołajczyk pozwala ustalić, że antroponim Mikołajczyk może mieć znaczenie ‘syn Mikołajka’, co wynika ze struktury n. os. Mikołajek + suf. -yk, lub ‘syn Mikołaja’, odczytane ze struktury n. os. Mikołaj + suf. -czyk. Przyjmuje się, że materiały źródłowe poświadczają zarówno antroponim Mikołajek, jak i Mikołaj, ale brak jest informacji dotyczącej pokrewieństwa osoby o nazwisku Mikołajczyk, tym samym nie można wskazać jednoznacznej motywacji pozajęzykowej kreacji antroponimu Mikołajczyk i nazwi-sko to należy rozpatrywać jako onim wielomotywacyjny.

Uwzględniając fakt, że z perspektywy kognitywnej każda kreacja onimiczna jest indy-widualna, służy oznaczeniu i nazwaniu tylko jednego denotatu i jest nośnikiem tylko sobie właściwego znaczenia, może zachodzić zjawisko homonimii/polisemii nazwotwórczej (zob. Raszewska-Klimas 2018: 130–133). Zaznaczyć jednak należy, że zjawisko to będzie przebiegało inaczej w planie doonimicznym i onimicznym.

W celu rozróżnienia homonimii od polisemii nazwotwórczej w planie doonimicznym wyodrębniono kategorie pojęciowe reprezentowane przez nazwiska, takie jak:

(1) osoba, (2)  pokrewieństwo, (3)  przynależność, (4)  pochodzenie, (5)  przestrzeń i miejsce,

3 O kryteriach referencjalnych, nazwach o wieloelementowej referencji zob. też Rutkiewicz-Hanczewska 2012.

Page 82: Od redakcji - jezyk-polski.pl · przysłowia Niedaleko pada jabłko od jabłoni we współczesnej polszczyźnie 97 Mao Yinhui, Elżbieta Sękowska: Lingwistyczne aspekty przekładów

80 | Artykuły I ROZPRAWY | Język Polski | XCIX 4

(6)  praca, (7)  wygląd i charakter, (8)   emocje i wartościowanie (Raszewska-Klimas 2018: 83–101),

zgodnie z paradygmatem kognitywnym, postulującym, że pojęcie jest główną zasadą kate-goryzacji, która schematyzuje treści poznawcze, nadając poznaniu strukturę, ujmując dany zbiór elementów jako całość. Kategoria postrzegana jest jako zbiór nazwisk wyrażających to samo pojęcie za pomocą środków językowych. Jest to tak zwana wersja standardowa kon-cepcji kategorii jako struktury łączącej jeden typ desygnatów, czyli taka organizacja, która zakłada wskazanie jednostek prototypowych (z największą frekwencją, tworzonych według modelowego schematu) oraz istnienie rozmytych granic między poszczególnymi kategoriami (Kleiber 2003). W wypadku homonimii, jak pisze John R. Taylor (2002: 565), mamy do czy-nienia z dwoma różnymi słowami, które przypadkowo mają tę samą formę fonologiczną. Utożsamienia onimiczne (homonimy nazwotwórcze) grupują przejrzyste nazwotwórczo nazwy, reprezentujące:

– jedną kategorię pojęciową (utożsamienia wewnątrzkategorialne), np. kategoria „pokre-wieństwo”: nz. Buczyk I – n. os. Buk, AnP (< ap. Buk, SW), z suf. -yk; nz. Buczyk II – n. os. Bucz (< gw. bucz ‘wiklinowy kosz do połowu raków’ i in., SGP PAN), SNP, z suf. -yk, oraz

– różne kategorie pojęciowe (utożsamienia międzykategorialne), np. kategoria „pocho-dzenie” i kategoria „emocje i wartościowanie”: nz. Iwanowski I – n. m. Iwanowice, SG, NOdm, z suf. -ski, po dezintegracji podstawy; nz. Iwanowski II – n. os. Iwan, NPoz, z suf. -owski lub kategoria „pokrewieństwo” oraz kategoria „wygląd i charakter”: nz. Barszczyk I – n. os. Barszcz, SSNO, z suf. -yk; AnP; nz. Barszczyk II – ap. barszcz, SW, z suf. -yk.

Homonimia międzykategorialna dotyczy utożsamień zachodzących między dwiema lub kilkoma kategoriami. Najczęściej dochodzi do utożsamień homonimicznych nazwisk należą-cych do kategorii „pokrewieństwo” oraz „wygląd i charakter”, „pokrewieństwo” oraz „emocje i wartościowanie”, a także „osoba” oraz „wygląd i charakter” (zob. Raszewska-Klimas 2018: 344).

Antroponimy polisemiczne tworzone będą natomiast drogą transformacji semantycznej od tych samych apelatywnych podstaw derywacyjnych, lecz użytych w innym odcieniu zna-czeniowym, i reprezentować będą tylko jedną kategorię pojęciową. W odniesieniu do polise-micznych utożsamień nazw własnych można mówić o znaczeniu podstawowym, przenośnym i gwarowym podstaw derywacyjnych, np. nz. Dudek I – ap. dudek ‘ptak wróblowaty’, SW; nz. Dudek II – ap. dudek przen. ‘głupiec, fujara’, ‘mąż zdradzony’, SONP; nz. Dudek III – gw. dudek ‘instrument muzyczny dęty’, ‘kapturek żelazny na osi’, ‘pieniądz’, SGPKar. Znaczenie podstaw derywacyjnych zostało przeniesione na antroponimy w fazie in statu nascendi, w płaszczyź-nie doonimicznej przez transformację semantyczną z wykorzystaniem metafory i metonimii. Znaczenie przenośne najbliższe jest znaczeniu apelatywu antroponimicznego, gdyż bezpo-średnio odnosi się do cech wyglądu lub uosobienia człowieka.

Inne znaczenie wynikające ze sposobu funkcjonowania mają antroponimy w płaszczyź-nie onimicznej. Jako nazwiska już utworzone i ustabilizowane, skonfrontowano je z tożsa-mymi formalnie innymi onimami i apelatywami, zgodnie z tak zwaną teorią podobieństwa

Page 83: Od redakcji - jezyk-polski.pl · przysłowia Niedaleko pada jabłko od jabłoni we współczesnej polszczyźnie 97 Mao Yinhui, Elżbieta Sękowska: Lingwistyczne aspekty przekładów

Artykuły I ROZPRAWY | Język Polski | XCIX 4 | 81

rodzinnego, czyli teorią wieloznaczności, zakładającą polisemiczną wersję prototypu, jed-nocześnie wykluczającą homonimię. Równobrzmiące nazwy własne oraz nazwy własne i apelatywy można umieścić wówczas pod jedną etykietą nominacyjną (pomijam pisownię wielką literą nazw własnych jako konwencjonalną). Między różnymi znaczeniami jednostki leksykalnej, zgodnie z gramatyką kognitywną, istnieją takie powiązania, które nie wymagają żadnej cechy wspólnej. Jedynym wymogiem jest to, żeby każde znaczenie miało przynaj-mniej jeden wspólny element z innym znaczeniem (por. Kleiber 2003: 183). Powstaje łańcuch znaczeniowy między jednostkami leksykalnymi (AB BC CD DE EF itd.), przy czym pierwszy człon łańcucha nie musi mieć powiązania semantycznego z ostatnim (A z F), a znaczenie ma wymiar subiektywny. Na tej podstawie można stwierdzić, że pierwszym, podstawowym elementem powiązań semantycznych jest apelatyw lub imię, np. ap. karaś I ‘ryba z karpio-watych’, ‘przyrząd do wyciągania ryb’, ‘potrawa z buraków i oleju’, ‘stępica’, SONP – przezw. Karaś II (‘hoduje ryby’, MrózS) – nz. Karaś III – n. m. Karaś IV (< ap. karaś, NMPol) kuj.--pom., warm.-maz., NMPol, WM – zo. Karaś V ‘koń’, WSe; ap. malina I ‘roślina z rodz. różo-watych’, ‘owoc maliny’, ‘znamię wrodzone’, SONP – przezw. Malina II (‘ma znamię’, ‘maluje tak usta’, MrózS) – nz. Malina III – n. m. i n. ter. Malina IV kuj.-pom., łódz., małop., opol., śl., święt., NMPol, WM – zo. Malina V ‘krowa, koń, kot, koza, królik, owca’, WSe – hydr. Malina VI; im. Barabasz II – ap. barabasz II ‘zły człowiek, rozbójnik, zabijaka’, ‘wichrzyciel, zdrajca, łotr’, KuchS – nz. Barabasz III; im. Marynka I (< im. Maria, SIW) – ap. marynka II ‘biedronka’, ‘jakiś kwiat ogrodowy’, ‘koźlarz czerwony’, ‘sielawa’, ‘jakiś gatunek ryby’, KuchS – nz. Marynka III.

Przenoszenie znaczenia z pierwszego elementu łańcucha znaczeniowego odbywa się przez transformację semantyczną znaczenia wyjściowego na poszczególne jednostki nazewnicze, jako rezultat metafory pojęciowej. Proces kojarzenia pojęć, poszczególnych znaczeń i sen-sów jest w językoznawstwie kognitywnym podstawą tworzenia nowych konstrukcji, które nie mają „stałego” znaczenia. Posługiwanie się daną nazwą jest każdorazowo procesem tworzenia innego lub zmodyfikowanego jej sensu, z uwzględnieniem znaczenia językowego, denotacyj-nego i wartości konotacyjnej nazwy.

5. Podsumowanie

Reasumując dotychczasowe rozważania, proponuje się uznać termin wieloznaczność za nad-rzędny, obejmujący swym znaczeniem zjawiska wielomotywacyjności, homonimii i polisemii antroponimicznej. Wskazanie nazwisk wielomotywacyjnych możliwe jest na podstawie kry-terium semantyczno-referencjalnego. Traktując, zgodnie z metodologią kognitywną, nazwę własną jako indywidualną kreację onimiczną, powstałą w odmiennych uwarunkowaniach pozajęzykowych, a tym samym posiadającą właściwe tylko sobie znaczenie, możliwe jest wska-zanie zjawiska homonimii i polisemii nazw własnych. Jednostki homonimiczne czy polise-miczne wyodrębnia się w procesie nazwotwórczym, w płaszczyźnie doonimicznej, według kognitywnych kategorii pojęciowych. W płaszczyźnie onimicznej natomiast, między równo-brzmiącymi nazwami własnymi różnych kategorii i apelatywami, zachodzi jedynie zjawisko polisemii, według rozszerzonej kognitywnej wersji prototypu.

Page 84: Od redakcji - jezyk-polski.pl · przysłowia Niedaleko pada jabłko od jabłoni we współczesnej polszczyźnie 97 Mao Yinhui, Elżbieta Sękowska: Lingwistyczne aspekty przekładów

82 | Artykuły I ROZPRAWY | Język Polski | XCIX 4

Zastosowana metodologia badawcza jest uzupełnieniem wcześniejszych ujęć zagadnienia analizy antroponimów, a podział nazwisk na podstawie kognitywnych kategorii pojęciowych może stanowić propozycję nowej klasyfikacji nazwisk, poza utrwalonymi w onomastyce kla-syfikacjami uwzględniającymi na przykład pochodzenie nazw (Taszycki 1968) czy strukturę słowotwórczą (Rospond 1965) lub socjolingwistyczną, wskazującą na podstawowe dziedziny życia człowieka jako źródła identyfikacji (Bubak 1986).

Bibliografia

AbrS: Z. Abramowicz, Słownik etymologiczny nazwisk Żydów białostockich, Wydawnictwo Uniwersytetu w Białymstoku, Białystok 2003.

Ananiewa N. 2009: Relacja „homonimia–apelatywizacja” i zjawiska pokrewne na materiale języka polskiego i rosyjskiego, „Rozprawy Slawistyczne”, nr 22, s. 19–26.

AnP: Antroponimia Polski od XVI do końca XVIII wieku. Wybór artykułów oraz wykazy nazwisk wraz z chronologią i geogra-fią, red. A. Cieślikowa, t. 1–5, Wydawnictwo Instytutu Języka Polskiego Polskiej Akademii Nauk, Kraków 2007–2015.

Awramiuk E. 1999: Systemowość polskiej homonimii międzyparadygmatycznej, Wydawnictwo Uniwersytetu w Białymstoku, Białystok.

Bartmiński J. 1988: Definicja kognitywna jako narzędzie opisu konotacji słowa, [w:] J. Bartmiński (red.), Konotacja, Wydaw-nictwo Uniwersytetu Marii Curie-Skłodowskiej, Lublin, s. 169–184.

Biolik M. 2009: Homonimy onomastyczne. Różne sposoby interpretacji, „Rozprawy Slawistyczne”, nr 22, s. 33–47.Blanár V. 1996: Teória vlasného mena (status, organizácia a fungovanie v sopločenskej komunikácii), Veda, Bratislava.Breza E. 1998: Homonimia w polskiej antroponimii, [w:] E. Jakus-Borkowa, K. Nowik (red.), Najnowsze przemiany nazew-

nicze, Energeia, Warszawa, s. 293–298.Bubak J. 1986: Proces kształtowania się polskiego nazwiska mieszczańskiego i chłopskiego, Wydawnictwo Uniwersytetu Jagiel-

lońskiego, Kraków.Buttler D. 1968: Problematyka badań nad homonimią, „Przegląd Humanistyczny”, z. 3, s. 57–79. Buttler D. 1971: Odmiany polskiej homonimii. II: Homonimy słowotwórcze, „Poradnik Językowy”, z. 2, s. 74–82.Buttler D. 1976: Z historii kształtowania się polskiej terminologii semantycznej, [w:] J. Horecký (red.), Aktuálne problemy

lingvistickej terminológie, Veda, Bratysława, s. 111–122. Cieślikowa A. 1990: Staropolskie odapelatywne nazwy osobowe. Proces onimizacji, Zakład Narodowy im. Ossolińskich, Pol-

ska Akademia Nauk, Wrocław–Warszawa–Kraków.Cieślikowa A. 1994: O motywacji w onomastyce, „Polonica”, nr 16, s. 193–199.Cieślikowa A. 2000: Wstęp, [w:] A. Cieślikowa, J. Szymowa, K. Rymut (red.), Słownik etymologiczno-motywacyjny sta-

ropolskich nazw osobowych, cz. 1: Odapelatywne nazwy osobowe, Wydawnictwo Naukowe DWN, Kraków, s. IX–XV.Cieślikowa A. 2007: Kilka uwag o zmianach znaczeniowych i słowotwórstwie (nazwotwórstwie) onimów, „Przegląd Huma-

nistyczny”, z. 1, s. 195–201.Cieślikowa A. 2009: Homonimia w świetle onimizacji i deonimizacji (apelatywizacji), „Rozprawy Slawistyczne”, nr 22,

s. 69–79.Citko L. 2001: Nazewnictwo osobowe północnego Podlasia w XVI wieku, Wydawnictwo Uniwersytetu w Białymstoku, Bia-

łystok.COP: O.S. Achmanowa, Słowar’ omonimow russkowo jazyka, Russkij jazyk, Moskwa 1986. Czerny A. 2011: Teoria nazw geograficznych, Polska Akademia Nauk, Instytut Geografii i Przestrzennego Zagospodarowa-

nia im. Stanisława Leszczyckiego, „Prace Geograficzne”, nr 226, Warszawa.Dąmbska I. 1949: Z filozofii imion własnych, „Kwartalnik Filozoficzny”, nr 18, z. 3–4, s. 241–263.DudJW: Duden Taschenbücher, Jiddisches Wörterbuch, durchgesehene Auflage von Ronald Lötzsch, Dudenverlag Mannheim,

Leipzig–Wien–Zürich 1992.

Page 85: Od redakcji - jezyk-polski.pl · przysłowia Niedaleko pada jabłko od jabłoni we współczesnej polszczyźnie 97 Mao Yinhui, Elżbieta Sękowska: Lingwistyczne aspekty przekładów

Artykuły I ROZPRAWY | Język Polski | XCIX 4 | 83

EJO: Encyklopedia językoznawstwa ogólnego, red. K. Polański, Zakład Narodowy im. Ossolińskich, Wrocław–Warszawa–Kraków 1999.

Gajda S. 2004: Narodowokulturowy składnik znaczenia nazw własnych w aspekcie edukacyjnym, [w:] R. Mrózek (red.), Nazwy własne w języku, kulturze i komunikacji społecznej, Wydawnictwo Uniwersytetu Śląskiego, Katowice, s. 21–28.

Gala S. 1977: O metodzie analizy słowotwórczej antroponimów, „Rozprawy Komisji Językowej Łódzkiego Towarzystwa Naukowego”, t. 23, s. 63–77.

Gardiner A.H. 1957: The Theory of Proper Names, Oxford University Press, London.Grochowski M. 1993: Konwencje semantyczne a definiowanie wyrażeń językowych, Biblioteka Myśli Semiotycznej nr 25,

Zakład Semiotyki Logicznej Uniwersytetu Warszawskiego, Warszawa.Grodziński E. 1972: Wieloznaczność a homonimia, „Poradnik Językowy”, z. 10, s. 205–210.Grodziński E. 1981: Imiona własne jednobrzmiące z pospolitymi, „Onomastica” XXVI, s. 5–40.Grzegorczykowa R. 1993: Znaczenie wyrażeń a wiedza o świecie, [w:] J. Bartmiński, R. Tokarski (red.), O definicjach i defi-

niowaniu, Wydawnictwo Uniwersytetu Marii Curie-Skłodowskiej, Lublin, s. 73–82. Grzegorczykowa R. 2001: Wprowadzenie do semantyki językoznawczej, Wydawnictwo Naukowe PWN, Warszawa.GSNP: S. Gala, Słownik nazwisk i przezwisk ludności ziemi piotrkowskiej, Wydawnictwo Wydziału Kultury i Sztuki Urzędu

Wojewódzkiego w Piotrkowie Trybunalskim, Piotrków Trybunalski–Łódź 1997. Jadacka H. 2001: Neosemantyzacja w perspektywie polisemii i homonimii (przyczynek leksykologiczno-leksykograficzny),

„Prace Filologiczne”, z. 46, s. 217–221.Jaracz M. 2001: Nazwiska mieszkańców Kalisza od XVI do XVIII wieku, Wydawnictwo Akademii Bydgoskiej im. Kazimie-

rza Wielkiego, Bydgoszcz.Kaleta Z. 1998: Teoria nazw własnych, [w:] E. Rzetelska-Feleszko (red.), Polskie nazwy własne. Encyklopedia, Wydawnictwo

Instytutu Języka Polskiego Polskiej Akademii Nauk, Warszawa–Kraków, s. 15–36.Kalisz R. 1994: Teoretyczne podstawy językoznawstwa kognitywnego, [w:] H. Kardela (red.), Podstawy gramatyki kognityw-

nej, Biblioteka Myśli Semiotycznej nr 31, Polskie Towarzystwo Semiotyczne, Warszawa, s. 65–76. Kleiber G. 2003: Semantyka prototypu. Kategorie i znaczenie leksykalne, przeł. B. Ligara, Towarzystwo Autorów i Wydaw-

ców Prac Naukowych „Universitas”, Kraków.Kosyl Cz. 1983: Forma i funkcja nazw własnych, Wydawnictwo Uniwersytetu Marii Curie-Skłodowskiej, Lublin.Kowalik-Kaleta Z. 2007: Historia nazwisk polskich na tle społecznym i obyczajowym (XII–XV wiek), t. 1, Slawistyczny Ośro-

dek Wydawniczy, Warszawa.Kresa M. 2011: Onomastyczne (hipo)tezy – czyli o problemie wielomotywacyjności nazwisk w badaniach antroponimicznych,

„Poradnik Językowy”, z. 7, s. 72–89. Król M. 2014: Typologia homonimii językoznawczej w aspekcie onomazjologiczno-dyskursywnym, Wydawnictwo Uniwer-

sytetu Jana Kochanowskiego w Kielcach, Kielce.KuchS: R. Kucharzyk, Słownictwo odantroponimiczne w gwarach polskich, Lexis, Kraków 2010.Kurcz I. 2000: Psychologia języka i komunikacji, Wydawnictwo Naukowe SCHOLAR, Warszawa.Kuryłowicz J. 1956: La position linguistique du nom propre, „Onomastica” II, s. 1–14.LJK: V. Evans, Leksykon językoznawstwa kognitywnego, przeł. M. Buchta, M. Cierpisz, J. Podhorodecka, A. Gicala, J. Winiar-

ska, Towarzystwo Autorów i Wydawców Prac Naukowych „Universitas”, Kraków 2007.Lubaś W. 2006: O kategoriach onimiczno-apelatywnych w polszczyźnie, [w:] K. Rymut i in. (red.), Munuscula linguistica

in honorem Alexandrae Cieślikowa oblata, Wydawnictwo Instytutu Języka Polskiego Polskiej Akademii Nauk, Kra-ków, s. 261–268.

Łobozińska R. 2006: Wybrane apelatywy antroponimiczne w nazwiskach śląskich w XVI, XVII, XVIII w., [w:] Z. Abramowicz, E. Bogdanowicz (red.), Onimizacja i apelatywizacja, Wydawnictwo Uniwersytetu w Białymstoku, Białystok, s. 135–142.

Majewska M. 2002: Homonimia i homonimy w opisie językoznawczym, Dom Wydawniczy Elipsa, Warszawa.Majewska M.B. 2010: O potrzebie wprowadzenia terminów: homonimia synchroniczna, homonimia diachroniczna i homo-

nimia historyczna, [w:] P. Zbróg (red.), Współczesna polszczyzna w badaniach językoznawczych. Od leksyki do języka poezji, LIBRON, Kielce, s. 95–105.

Makowska D. 2010: O skradzionych Kossakach, zdemontowanych Stalinach (oraz o psach wzrokowcach), „Onomastica” LIV, s. 35–50.

Page 86: Od redakcji - jezyk-polski.pl · przysłowia Niedaleko pada jabłko od jabłoni we współczesnej polszczyźnie 97 Mao Yinhui, Elżbieta Sękowska: Lingwistyczne aspekty przekładów

84 | Artykuły I ROZPRAWY | Język Polski | XCIX 4

Malec M. 1994: Imiona chrześcijańskie w średniowiecznej Polsce, Instytut Języka Polskiego Polskiej Akademii Nauk, Kraków. Malec M. 2012: Nazwiska polskie pochodne genetycznie od imion żeńskich, [w:] I. Łuc, M. Pogłódek (red.), W komunikacyj-

nej przestrzeni nazw własnych i pospolitych, Wydawnictwo Uniwersytetu Śląskiego, Katowice, s. 255–279.Małachowski L.W. 2009: Teorija leksiczieskoj i grammaticzieskoj omonimii, Izdatielstwo Nauka, Leningrad. Mielczuk I. 1974: Opyt tieorii lingwisticzeskich modielej „Smysł ó Tiekst”. Siemantika, sintaksis, Izdatielstvo Nauka, Moskwa.MrózS: R. Mrózek, Słownik motywacyjny antroponimów przezwiskowych socjolektu młodzieżowego, Wydawnictwo Insty-

tutu Języka Polskiego Polskiej Akademii Nauk, Kraków 2007.Muszyński Z. 1988: „Profilowanie” profilowania, [w:] J. Bartmiński, R. Tokarski (red.), Profilowanie w  języku i  tekście,

Wydawnictwo Uniwersytetu Marii Curie-Skłodowskiej, Lublin, s. 19–34.Muszyński Z. 1994: Semantyka kognitywna a semantyczny antyindywidualizm Tylera Burge’a, [w:] H. Kardela (red.), Pod-

stawy gramatyki kognitywnej, Biblioteka Myśli Semiotycznej nr 31, Polskie Towarzystwo Semiotyczne, Warszawa, s. 116–123.

NAp: Słownik etymologiczno-motywacyjny staropolskich nazw osobowych, cz. 1: Odapelatywne nazwy osobowe, oprac. A. Cie-ślikowa, J. Szymowa, K. Rymut, Wydawnictwo Naukowe DWN, Kraków 2000.

Naruszewicz-Duchlińska A. 2007: Nazwiska mieszkańców komornictwa lidzbarskiego (1500–1772), Wydawnictwo Uniwer-sytetu Warmińsko-Mazurskiego w Olsztynie, Olsztyn.

NMPol: Nazwy miejscowe Polski. Historia, pochodzenie, zmiany, t. 1–13: t. 1–7, red. K. Rymut, t. 8–9, red. K. Rymut, B. Czo-pek-Kopciuch, t. 10–13, red. K. Rymut, B. Czopek-Kopciuch, U. Bijak, Wydawnictwo Instytutu Języka Polskiego Pol-skiej Akademii Nauk, Kraków 1996–2016.

NOdm: Słownik etymologiczno-motywacyjny staropolskich nazw osobowych, cz. 3: Odmiejscowe nazwy osobowe, oprac. Z. Kaleta, E. Supranowicz, J. Szymowa, Wydawnictwo Naukowe DWN, Kraków 1997.

NPoz: I. Sarnowska-Giefing, Słownik nazwisk mieszkańców Poznania, t. 1–2, Wydawnictwo Naukowe Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza w Poznaniu (t. 1), Wydawnictwo Poznańskiego Towarzystwa Przyjaciół Nauk (t. 2), Poznań 2011–2014.

Palinciuc-Dudek E. 2011: Nazwiska i imiona Polaków z Kiszyniowa i okolicy w XIX i XX wieku, Lexis, Kraków.Priwałowa I. 1979: Sobstwiennyje imiena i problema omonimii, „Woprosy Jazykoznanija”, nr 5, s. 56–67.Raszewska-Klimas A. 2018: Wieloznaczność nazwisk Polaków, Wydawnictwo Łódzkiego Towarzystwa Naukowego, Łódź.Raszewska-Klimas A. (w druku): Kognitywizm jako metoda interpretacji antroponimów, „Annales UMCS”.Rospond S. 1965: Struktura i klasyfikacja nazwiska słowiańskiego na podstawie Słownika nazwisk śląskich, Rozprawy Komi-

sji Językowej Wrocławskiego Towarzystwa Naukowego, t. 5, s. 9–63.Rudnicka-Fira E. 2004: Antroponimia Krakowa od XVI do XVIII wieku. Proces kształtowania się nazwiska, Wydawnictwo

Uniwersytetu Śląskiego, Katowice.Rutkiewicz-Hanczewska M. 2006: Nazwa własna jako tekst, „Polonica”, nr 26–27, s. 299–317. Rutkiewicz-Hanczewska M. 2012: Wstęp do semantyki onimicznej: nomina propria i nomina appellativa – inkluzja czy eks-

kluzja?, [w:] M. Ološtiak (red.), Jednotlivé a všeobecné v onomastike, Prešovská univerzita v Prešove, Prešov, s. 22–31.Rutkiewicz-Hanczewska M. 2013: Genologia onimiczna. Nazwa własna w płaszczyźnie motywacyjno-komunikatywnej,

Wydawnictwo Poznańskie, Poznań.Rutkowski M. 2007: Nazwy własne w strukturze metafory i metonimii. Proces deonimizacji, Wydawnictwo Uniwersytetu

Warmińsko-Mazurskiego w Olsztynie, Olsztyn.SG: Słownik geograficzny Królestwa Polskiego i innych krajów słowiańskich, red. F. Sulimierski, B. Chlebowski, W. Walewski,

t. 1–15, nakł. Filipa Sulimierskiego i Władysława Walewskiego, Warszawa 1880–1902.SGPKar: J. Karłowicz, Słownik gwar polskich, t. 1–6, nakł. Akademii Umiejętności, Kraków 1900–1911.SGP PAN: Słownik gwar polskich, t. 1–10, t. 1 – red. M. Karaś, J. Reichan, t. 2–5 – red. J. Reichan, S. Urbańczyk, t. 6 – red.

J. Okoniowa, J. Reichan, t. 7–8 – red. J. Okoniowa, J. Reichan, B. Grabka, t. 9 – red. J. Okoniowa, J. Reichan, B. Grabka, R. Kucharzyk, t. 10 – red. B. Grabka, R. Kucharzyk, t. 1–3, Zakład Narodowy im. Ossolińskich, Wrocław, t. 4–10, Insty-tut Języka Polskiego Polskiej Akademii Nauk, Kraków 1977–2018.

SIW: K. Rymut, Słownik imion współcześnie w Polsce używanych, Wydawnictwo Instytutu Języka Polskiego Polskiej Aka-demii Nauk, Kraków 1955.

Siwiec A. 2012: Klasyfikacja onomastyczna i jej podstawy terminologiczne na przykładzie nazw obiektów handlowych, [w:] I. Łuc, M. Pogłódek (red.), W komunikacyjnej przestrzeni nazw własnych i pospolitych, Wydawnictwo Uniwersytetu Śląskiego, Katowice, s. 325–336.

Page 87: Od redakcji - jezyk-polski.pl · przysłowia Niedaleko pada jabłko od jabłoni we współczesnej polszczyźnie 97 Mao Yinhui, Elżbieta Sękowska: Lingwistyczne aspekty przekładów

Artykuły I ROZPRAWY | Język Polski | XCIX 4 | 85

Skowronek K. 1997: Polskie nazwiska a kultura. Propozycja badań kognitywnych, „Biuletyn Polskiego Towarzystwa Języ-koznawczego”, nr 53, s. 145–156.

Skowronek K. 2001: Współczesne nazwisko polskie. Studium statystyczno-kognitywne, Wydawnictwo Naukowe DWN, Kra-ków.

SNW: Słownik nazwisk używanych w Polsce na początku XXI wieku, wersja elektroniczna Słownika nazwisk współcześnie w Polsce używanych, red. K. Rymut, Zakład Onomastyki Polskiej, Instytut Języka Polskiego Polskiej Akademii Nauk, Kraków 1992–1994.

SONP: L. Tomczak, Słownik odapelatywnych nazwisk Polaków, Wydawnictwo Uniwersytetu Wrocławskiego, Wrocław 2004.SSNO: Słownik staropolskich nazw osobowych, red. W. Taszycki, t. 1–6, Suplement, t. 7, oprac. pod kier. M. Malec, Zakład

Narodowy im. Ossolińskich, Wrocław 1965–1987.SStp: Słownik staropolski, red. S. Urbańczyk, t. 1–9, Zakład Narodowy im. Ossolińskich, Wydawnictwo PAN, Wrocław–War-

szawa–Kraków 1953–1987, t. 10–11, Instytut Języka Polskiego PAN, Kraków 1988–2002.SW: Słownik języka polskiego, red. J. Karłowicz, A. Kryński, W. Niedźwiedzki, t. 1–8, nakładem prenumeratorów i Kasy

im. Mianowskiego, Warszawa 1900–1927 (Słownik warszawski). Soltész K.J. 1972: Homonimie, Polysemie end Synonymie der Eigennamen, „Acta Linguistica Academiae Scientiarum Hun-

garicae”, nr 22, s. 107–117. Šrámek R. 1988: Teoria onomastyki i płaszczyzny nominacji proprialnej, „Zeszyty Naukowe Wyższej Szkoły Pedagogicznej

w Opolu. Językoznawstwo”, nr 11, s. 19–34.Šrámek R. 1999: Úvod do obecné onomastyki, Masarykova Univerzita, Brno.Superanskaja A.W. 1973: Obszczaja tieorija imieni sobstwiennogo, Izdatielstwo Nauka, Moskwa.Superanskaja A.V. 1995: Omonimia w onomastikie, [w:] A. Bochnakowa, S. Widłak (red.), Manus amicitiae. Studia lingui-

stica in honorem Witoldi Mańczak septuagenarii, Universitas Iagellonica, Cracoviae, s. 199–203.Szczepaniak-Mendez R. 2002: Nowak : Mueller, czyli różnice strukturalne pomiędzy polskim i niemieckim systemem nazwisk,

„Onomastica”, t. 47, s. 119–135. Tabakowska E. 2001: Kognitywne podstawy języka i językoznawstwa, Towarzystwo Autorów i Wydawców Prac Naukowych

„Universitas”, Kraków.Taszycki W. 1968: Polskie nazwy osobowe, „Rozprawy i Studia Polonistyczne” IV, Wrocław, s. 21–40.Taylor J.R. 2001: Kategoryzacja w języku. Prototypy w teorii językoznawczej, przeł. A. Skucińska, Towarzystwo Autorów

i Wydawców Prac Naukowych „Universitas”, Kraków.Taylor J.R. 2002: Cognitiver Grammar, Oxford University Press, Oxford. Tokarski R. 1984: Struktura pola znaczeniowego (Studium językoznawcze), Państwowe Wydawnictwo Naukowe, Warszawa.Trybulec Z. 1979: O pewnym ujęciu homonimii, „Studia Semiotyczne” XI, s. 169–180.Van Langendonck W. 1981a: On the Theory of Proper Names, Oxford University Press, London.Van Langendonck W. 1981b: On the Theory of Proper Names, [w:] K. Rymut (red.), Proceedings of the Thirteenth Internatio-

nal Congress of Onomastic Sciences, t. 1, Zakład Narodowy im. Ossolińskich, Wrocław, s. 63–78.Walczak B. 1996: Homonimia w polskiej antroponimii, [w:] S. Mikołajczak, A. Sieradzki (red.), W przyjacielskim kręgu:

prace ofiarowane profesorowi Zygmuntowi Zagórskiemu w 70. rocznicę urodzin, Wydawnictwo WiS, Poznań, s. 17–24.Warchoł S. 2009: Homonimy apelatywno-zoonimiczne i onimiczno-zoonimiczne w środowiskach wiejskich Polski, Bułgarii

i Ukrainy, „Rozprawy Slawistyczne”, nr 22, s. 234–252.Warchoł S. (red.) 2009: Słowiańskie homonimy apelatywno-onimiczne i onimiczno-onimiczne w diachronii i synchronii,

Wydawnictwo Uniwersytetu Marii Curie-Skłodowskiej, Lublin.Weinsberg A. 1983: Językoznawstwo ogólne, Państwowe Wydawnictwo Naukowe, Warszawa.Witan E. 1981: Z zagadnień homonimii monogenetycznej częściowej, „Poradnik Językowy”, nr 2–3, s. 93–103.WM: Wykaz urzędowych nazw miejscowości i ich części, który stanowi załącznik do Rozporządzenia Ministra Administra-

cji i Cyfryzacji z dnia 13 grudnia 2012 r. w sprawie wykazu urzędowych nazw miejscowości i ich części.Wojan K. 2010a: Wstęp do badań wieloznaczności leksemów w ujęciu kontrastywnym, Wydawnictwo Uniwersytetu Gdań-

skiego, Gdańsk. Wojan K. 2010b: Przypadkowe i nieprzypadkowe wędrówki leksemów, Wydawnictwo Uniwersytetu Gdańskiego, Gdańsk.Wojan K. 2011: Rosyjskie leksemy homonimiczne w teorii językoznawczej i praktyce leksykograficznej, Wydawnictwo Uni-

wersytetu Gdańskiego, Gdańsk.

Page 88: Od redakcji - jezyk-polski.pl · przysłowia Niedaleko pada jabłko od jabłoni we współczesnej polszczyźnie 97 Mao Yinhui, Elżbieta Sękowska: Lingwistyczne aspekty przekładów

86 | Artykuły I ROZPRAWY | Język Polski | XCIX 4

WSe: S. Warchoł, Słownik etymologiczno-motywacyjny słowiańskiej zoonimii ludowej, t. 1–5, Wydawnictwo Uniwersytetu Marii Curie-Skłodowskiej, Lublin 2007–2016.

Żmigrodzki P. 2005: Wprowadzenie do leksykografii polskiej, Wydawnictwo Uniwersytetu Śląskiego, Katowice.

Summary

Ambiguity vs multi-motivation, anthroponymic homonymy and polysemy

Keywords: anthroponymy, ambiguity, multi-motivation, homonymy, polysemy.

In the cognitive theory of anthroponymic homonymy and polysemy, both the standard and the extended versions of the prototype were taken into account, and that made it possible to distinguish on a to-onymic plane name-forming homonyms, i.e. formally identical onyms belonging to one or several cognitive catego-ries and name-forming polysemes, i.e. formally identical onyms that belong only to one cognitive category. According to the extended cognitive version of the prototype, proper names and appelatives focused under a single nomination label should be considered polysemic units. The term ambiguity has been recognized as superior, encompassing the phenomena of multi-motivation, anthroponymic homonymy and polysemy. The distinction between multi-motivation and anthroponymic homonymy or polysemy is possible on the basis of the semantic-referential criterion.

Page 89: Od redakcji - jezyk-polski.pl · przysłowia Niedaleko pada jabłko od jabłoni we współczesnej polszczyźnie 97 Mao Yinhui, Elżbieta Sękowska: Lingwistyczne aspekty przekładów

Artykuły I ROZPRAWY | Język Polski | XCIX 4 | 87

Kaja Kiełpińska* | Uniwersytet Warszawski

Kategorie zarządzania i sprzedaży w języku life coachingu

Słowa kluczowe: life coaching, rozwój osobisty, zarządzanie, sprzedaż, język biznesu, język neoliberalizmu.

doi: http://dx.doi.org/10.31286/JP.99.4.7

Niniejszy artykuł jest wycinkiem badań nad językiem life coachingu. Materiał badawczy sta-nowią publikacje osób podających się za coachów na ich stronach internetowych, blogach i facebookowych fanpage’ach. Materiał ten cechuje się dużą różnorodnością gatunkową – są to artykuły z nurtu tak zwanej psychologii pozytywnej (Czapiński (red.) 2012), artykuły o cha-rakterze poradnikowym, materiały promocyjne (np. oferty sesji i szkoleń), a także mowy motywacyjne. Kryterium doboru materiału było stosowanie nazw coach, coaching przez ich nadawców – pierwszej jako autoidentyfikującej, drugiej jako wskazującej na przedmiot wypo-wiedzi. Niezależnie od tego, czy osoba tworząca teksty legitymuje się tytułem korporacji zawo-dowej (i czy jej działania odpowiadają procedurom instytucji nadającej uprawnienia, takiej jak np. International Coach Federation – ICF), jeśli sama określa się jako coach, to uznajemy tworzone przez nią teksty dotyczące coachingu za reprezentację języka tej sfery1.

Czym jest coaching? Oto fragment definicji sformułowanej przez ICF – międzynarodową organizację zrzeszającą coachów:

Dzięki c o a c h i n g o w i klienci ustalają konkretniejsze cele, optymalizują swoje działania, podejmują trafniejsze decyzje i pełniej korzystają ze swoich naturalnych umiejętności2.

Z kolei polska organizacja zrzeszająca przedstawicieli zawodu, Izba Coachingu, tak opisuje osobę korzystającą z usług coacha:

Klient jest osobą posiadającą wystarczające zasoby, możliwości i zdolności do samodzielnego podejmowania i realizowania wyzwań, znajdowania rozwiązań swoich problemów oraz wybie-rania sposobów działania3.

* [email protected]; ORCID: 0000-0002-3849-70621 Należy bowiem podkreślić, że oprócz coachów uprawiających swój zawód rzetelnie na rynku tego rodzaju usług funk-cjonuje też wiele osób, które same siebie nazywają coachami i prowadzą działalność nazywaną przez nie coachingiem, lecz nie działają zgodnie z wytycznymi ICF.2 International Coach Federation Polska (online: http://icf.org.pl/pl79,coaching.html, dostęp: 10 maja 2015). We wszystkich cytatach zachowano oryginalną pisownię i interpunkcję; wyróżnienia pochodzą od autorki.3 Izba Coachingu (online: https://www.izbacoachingu.com/coaching/czym-jest-coaching/, dostęp: 10 grudnia 2018). Żadna z wymienionych organizacji nie podaje osobnej definicji dla life coachingu, czyli coachingu związanego z życiem osobistym.

Page 90: Od redakcji - jezyk-polski.pl · przysłowia Niedaleko pada jabłko od jabłoni we współczesnej polszczyźnie 97 Mao Yinhui, Elżbieta Sękowska: Lingwistyczne aspekty przekładów

88 | Artykuły I ROZPRAWY | Język Polski | XCIX 4

W obu przytoczonych opisach możemy zaobserwować obecność słownictwa wywodzącego się z języka biznesu: optymalizacja, zasoby, konkretniejsze cele, korzystanie z umiejętności, realizo-wanie wyzwań, wybieranie sposobów działania. Biznesowa proweniencja life coachingu wyraża się zatem w leksyce już w samych definicjach tego zjawiska. Początkowo coachingowi pod-dawani byli bowiem menedżerowie wyższego szczebla w międzynarodowych korporacjach. Dopiero później często ci sami specjaliści zdecydowali się przenieść znane im już „instru-mentarium” na pracę nad życiem osobistym swoich klientów. Część analizowanego materiału tekstowego stanowią wizytówki4 life coachów umieszczone na ich stronach internetowych oraz blogach. Autorzy sześćdziesięciu dwóch spośród stu wizytówek podkreślają w nich swój związek z biznesem – albo wspominając o swojej praktyce coachingowej wewnątrz struktur korporacyjnych:

Doświadczenie szkoleniowe (ponad 3000h) zdobywała dzięki współpracy z dużymi korpora-cjami, firmami szkoleniowymi, jak również prowadząc własną działalność [...]. Posiada wie-loletnie doświadczenie w rekrutacji, szkoleniu i zarządzaniu zespołami sprzedażowymi5;

Z racji swojego kilkuletniego doświadczenia biznesowego, oprócz teoretycznej wiedzy posiada również praktyczne doświadczenie m.in. z zakresu sprzedaży, utrzymywania relacji z (także kluczowymi) Klientami, zarządzania czasem oraz innych codziennych wyzwań z jakimi zmie-rzają się przedsiębiorcy czy kadra zarządzająca. Ma bogate doświadczenie w pracy z dużymi organizacjami z różnych branż. Współpracowała między innymi z takimi firmami jak: RMF MAXXX, TaniejSieNieDa, Mdent czy Maxvet6;

Jako wieloletni manager zdefiniuję life coaching jako zarządzanie jakością życia7;

albo oferując jednocześnie coaching biznesowy i życiowy, często wyrażając to za pomocą struktur współrzędnych:

Udzielała konsultacji oraz prowadziła coaching biznesowy, a także coaching life. [...] Od 2003 roku szkoli, prowadzi seminaria oraz coaching dla menedżerów i pracowników, jak również indywidualnych klientów, którzy dbają o swój rozwój osobisty8;

Pracuję z osobami, które poszukują wsparcia, by osiągać lepsze wyniki w tym, w czym i tak są już dobre: życiowo i zawodowo9;

4 Za wizytówkę uznaję tekst stanowiący autoprezentację nadawcy, najczęściej pojawiający się w dziale „o mnie” lub na stronie głównej bloga (por. Kłosińska 2013: 200).5 Agata Limanówka (online: https://agatalimanowka.pl/o-mnie/, dostęp: 12 grudnia 2018). 6 Agnieszka Pawlik (online: https://dobrycoach.pl/coach/agnieszka-pawlik, dostęp: 10 grudnia 2018).7 Julita Wojcieszyńska (online: http://www.life-coaching.edu.pl/julita_wojcieszynska.html, dostęp: 10 grudnia 2018).8 Agata Limanówka (online: https://agatalimanowka.pl/o-mnie/, dostęp: 12 grudnia 2018).9 Aleksandra Holewa (online: http://aleksandraholewa.com/, dostęp: 12 stycznia 2019).

Page 91: Od redakcji - jezyk-polski.pl · przysłowia Niedaleko pada jabłko od jabłoni we współczesnej polszczyźnie 97 Mao Yinhui, Elżbieta Sękowska: Lingwistyczne aspekty przekładów

Artykuły I ROZPRAWY | Język Polski | XCIX 4 | 89

Jestem Life & Business Coachem, pracującym w oparciu o kodeks etyczny i standardy International Coach Federation (ICF)10.

Tylko niewielka część spośród stu coachów, których oferty zostały poddane analizie, ukoń-czyła szkolenia wyłącznie z zakresu life coachingu.

Język przytoczonych powyżej przykładów, a także omówionych wcześniej definicji coach-ingu, przywodzi na myśl rozważania nad dyskursem neoliberalnym. Przypomnijmy: klient posiada wystarczające zasoby, ustala konkretniejsze cele i optymalizuje działania, by realizo-wać wyzwania i w pełni korzystać ze swoich umiejętności. Taka konceptualizacja – w znacze-niu Langackerowskim (Langacker 1987) – człowieka jako p r z e d s i ę b i o r s t w a została już opisana przez Michela Foucaulta. M. Foucault (2011: 231) w jednym z wykładów o biopoli-tyce stwierdza:

Na gruncie neoliberalizmu – który wcale się z tym nie kryje, wręcz to ogłasza – również odnaj-dziemy pewną teorię homo economicus, tutaj nie jest on już jednak uczestnikiem wymiany, lecz przedsiębiorcą, i to przedsiębiorcą samego siebie. I to do tego stopnia, że stawką praktycz-nie wszystkich analiz przeprowadzanych przez neoliberałów będzie właśnie, za każdym razem, zastąpienie homo economicus jako uczestnika wymiany przez homo economicus rozumianego jako przedsiębiorca samego siebie, będącego swym własnym kapitałem, swym własnym pro-ducentem i źródłem dochodów.

Lewicujący autor książki Neoliberalna nowomowa. Retoryka fetyszyzmu ekonomicznego, socjolog Alain Bihr (2007), zdaje się rozwijać myśl M. Foucaulta:

Ci, którzy nazywają siłę roboczą „kapitałem ludzkim”, chcą przekonać samych siebie i ludzi pracy, że każdy z nich posiada „kapitał”, tzn. pewną ilość środków, o które powinien dbać, sta-rając się o jego zachowanie i pomnażanie przez formację wstępną i ciągłą, zdobywanie doświad-czenia zawodowego, troskę o rozwój własnej kariery, dbanie o zdrowie, korzystanie z dóbr kultury i rozrywek, budowanie relacji międzyludzkich itd. We wszystkich wymiarach swojej egzystencji człowiek powinien uważać się za potencjalne centrum akumulacji pieniądza, na wzór kapitalistycznego przedsiębiorstwa. Każdy ma zatem zachowywać się niczym kapitalista, którego jedynym „kapitałem” jest on sam. Wszyscy mamy być kapitalistami, każdy ma być przedsiębiorstwem.

Takie właśnie postrzeganie jednostki – jako przedsiębiorcy samego siebie – wydaje się dominu-jące w języku life coachingu. Można odnieść wrażenie, że life coachowie, tak jak opisani przez Marka Kochana (2010: 165) użytkownicy języka biznesu, „wypowiadając się na temat ludzi, redukują ich do wymiaru masy towarowej, przedmiotu oddziaływania czy zagospodarowania”. Z analizowanego materiału wyłaniają się – by użyć sformułowania ze świata biznesu – trzy

10 Kamila Rowińska (online: https://rowinskabusinesscoaching.com/kamila-rowinska/, dostęp: 15 stycznia 2019).

Page 92: Od redakcji - jezyk-polski.pl · przysłowia Niedaleko pada jabłko od jabłoni we współczesnej polszczyźnie 97 Mao Yinhui, Elżbieta Sękowska: Lingwistyczne aspekty przekładów

90 | Artykuły I ROZPRAWY | Język Polski | XCIX 4

główne obszary działalności człowieka – przedsiębiorcy samego siebie. Są to: inwestowanie, zarządzanie i sprzedaż. W niniejszym artykule omówione zostały dwa ostatnie.

Z a r z ą d z a n i e to jedno z kluczowych dla retoryki life coachingu pojęć. Charakterystyczne dla odpowiadającego mu leksemu związki wyrazowe to, znane z języka biznesu: zarządzanie zaso-bami, zarządzanie projektem, zarządzanie sobą w czasie, a także, stosunkowo nowe, typowe dla life coachingu: zarządzanie talentami, zarządzanie emocjami, zarządzanie stresem, zarzą-dzanie zmianą, zarządzanie życiem rodzinnym, zarządzanie jakością życia, zarządzanie kapita-łem reputacji, zarządzanie marzeniami11, zarządzanie drogą życiową czy zarządzanie miłością.

W ofercie jednego z kursów uczestnikom proponuje się pracę nad sobą niejako „przy oka-zji” większego, biznesowego projektu, na co wskazuje użycie wyrażeń w ciągu współrzędnym:

„poznanie narzędzi zarządzania projektem oraz sobą w czasie”12. We wspomnianych tekstach jako struktury biznesowe postrzegane są struktury społeczne – rodzicom sugeruje się zarzą-dzanie rodziną na wzór zarządzania przedsiębiorstwem. Organizatorzy jednego ze szkoleń oferują rodzicom „ocenę kompetencji dziecka i budowanie planu rozwojowego”13. Również znane z języka biznesu zarządzanie projektem może zyskać nowe znaczenie w języku life coach-ingu. Otóż coraz częściej podjęcie decyzji o zostaniu rodzicem wyraża się przez frazę projekt dziecko14 (rzadziej: projekt rodzina, projekt ojciec itp.), por.:

Bez wątpienia jedną z najważniejszych życiowych decyzji jest ta związana z posiadaniem włas-nego dziecka. Chęć posiadania dziecka możemy „porównać” do biznesowego projektu. Trzeba go najpierw dobrze zaplanować i przewidzieć wszystkie możliwe przeszkody, które mogą poja-wić się na każdym etapie jego realizacji. Im dokładniejsze przygotowania, tym większe praw-dopodobieństwo sukcesu15;

[Ojcowie] muszą siebie wymyśleć (sic!), muszą wziąć kartkę papieru i napisać sobie „projekt ojciec” – jaki to ma cel? Tak, jakby firmę zakładali. Moim projektem, jeśli chodzi o moją córę, jest wychowanie osoby efektywnej, mądrej, etycznej, życiowo skutecznej, inteligentnej i mię-dzynarodowej, jeśli chodzi o kwestię podejścia do życia [...]. Ja po prostu wymyślam, co to znaczy dla mnie ojcostwo. I to jest mój projekt16.

11 Taki tytuł nosi książka autorstwa Michała Zawadki – Zarządzanie marzeniami. Poezja motywacyjna dla dzieci (Mind & Dream, Warszawa 2014).12 Opis programu „Liderka Własnego Życia” (online: http://szkolaliderek.pl/, dostęp: 20 maja 2015).13 Oferta szkolenia „Trener dziecięcy kompetencji społecznych” (online: http://szkolaliderek.pl/, dostęp: 20 maja 2015).14 Por. również tytuł artykułu Projekt dziecko: Lewandowscy zarobią na ciąży kolejne miliony. Dla całej branży parentingo-wej to „złote żniwa” (O. Maya, 7.12.2016; online: https://natemat.pl/196263,projekt-dziecko-lewandowscy-zarobia-na-ciazy-

-kolejne-miliony-dla-calej-branzy-paretingowej-to-zlote-zniwa, dostęp: 12 listopada 2018) oraz nazwę sklepu internetowego „Projekt Dziecko” (online: https://www.facebook.com/projektdzieckobrzesko/?rc=p, dostęp: 14 grudnia 2018).15 Artykuł Projekt Dziecko – wyzwanie dla korpo pracownika (online: https://www.medme.pl/artykuly/projekt-dziecko-

-wyzwanie-dla-korpo-pracownika,66284.html, dostęp: 15 grudnia 2018).16 Transkrypcja fragmentu wywiadu na YouTube z coachem Mateuszem Grzesiakiem, Mateusz Grzesiak o rodzicielstwie [Mamadu.pl] (online: https://www.youtube.com/watch?v=_AqWBC2v66M, dostęp: 14 grudnia 2018).

Page 93: Od redakcji - jezyk-polski.pl · przysłowia Niedaleko pada jabłko od jabłoni we współczesnej polszczyźnie 97 Mao Yinhui, Elżbieta Sękowska: Lingwistyczne aspekty przekładów

Artykuły I ROZPRAWY | Język Polski | XCIX 4 | 91

Innym przykładem próby przeniesienia funkcji w strukturze biznesowej na życie społeczne (choć już niekoniecznie rodzinne) może być popularna grafika motywacyjna zawierająca komunikat: „Evaluate the people in your life; then promote, demote or terminate. You’re the CEO of your life!”17.

Wymienione wyżej połączenia wyrazowe są stosunkowo nowym zjawiskiem w polszczyźnie. W NKJP (Pęzik 2012), zawierającym teksty powstałe do 2010 roku, leksemy zarządzanie i zarzą-dzać łączą się niemal wyłącznie ze słownictwem biznesowym. Kolokator wyszukiwarki PELCRA w trybie wyszukiwania kolokacji18 dla leksemu zarządzanie znajduje ich 195. Najczęstsze z nich to: ryzyko (a zatem: zarządzanie ryzykiem), aktywa, zasób, finanse, majątek, przedsiębiorstwo, fundusz, firma, informacja. W korpusie występuje również, już rozpowszechnione w biznesie, choć wciąż uznawane przez wielu językoznawców za dehumanizujące19, zarządzanie perso-nelem, zespołem i kadrami. Za innowacyjne połączenia wyrazowe, dziś charakterystyczne dla języka life coachingu, można by uznać zarządzanie relacją oraz zarządzanie reputacją, choć po rozwinięciu fragmentów tekstów znów wyłania się niemal wyłącznie kontekst biznesowy:

„zarządzanie relacjami między mężczyznami i kobietami w organizacji” czy „zarządzanie reputacją marki/firmy”. Podobnie prezentują się wyniki wyszukiwania kolokacji dla leksemu zarządzać. Wyszukiwarka znajduje w korpusie zrównoważonym 43 kolokacje, w tym najpo-pularniejsze znów o charakterze biznesowym: aktywa, przedsiębiorstwo, środki, firma. Tylko dwie spośród znalezionych kolokacji odnoszą się do człowieka. Są to wyrażenia: zarządzać ludźmi oraz zarządzać grupą. I tutaj jednak konteksty obu kolokatów dotyczą niemal wyłącz-nie struktur przedsiębiorstw (tj. zarządzania kadrami). Można więc pokusić się o stwierdzenie, że obecność połączeń wyrazowych charakterystycznych dla języka life coachingu (takich jak: zarządzanie talentami, zarządzanie emocjami, zarządzanie miłością) dla leksemów zarządzać i zarządzanie w korpusie tekstów polskich powstałych do 2010 roku jest znikoma.

Na związek języka life coachingu z językiem biznesu wskazuje również kategoria s p r z e-d a ż y. Na uwagę zasługuje tutaj zmiana nacechowania aksjologicznego czasowników sprzeda-wać i sprzedać w połączeniu z zaimkiem się (siebie) – zwrot ten, w języku ogólnym mający ewaluację negatywną, tu zyskuje odwrotny znak wartości. Takie użycie czasowników sprze-dawać i sprzedać opiera się na metaforze „człowiek to produkt”:

Piąta najważniejsza umiejętność na świecie, poszukiwana wśród pracowników przez pra-codawców, to właśnie sprzedaż. Uczy inteligencji emocjonalnej, zarządzania stanami emocjonal-nymi, wpływania na to, jak czują się inne osoby [...]. Uczy tego, [...] żeby budować długoter-minowy raport oraz zaufanie z ludźmi. [...] Każdy z nas sprzedawać musi. Obojętnie, czy robi

17 „Dokonuj ewaluacji ludzi w twoim życiu; następnie dawaj im awans, degraduj ich lub zwalniaj. Jesteś CEO swojego życia!” (tłum. własne).18 Ośrodek kolokacji: zarządzanie; wyszukiwanie fraz dopełniaczowych: rzeczowniki, ograniczenie do jednego kontekstu z prawej strony.19 Por. „Zorientowanie na pragmatykę działania, na efekt w postaci maksymalizacji zysku powoduje, że użytkownicy tego języka zatracają się w nim i wygłaszają niekiedy zdania, które w rażący sposób naruszają niepisane zasady etyczne” (Kochan 2010: 165, zob. też Cegieła 2014).

Page 94: Od redakcji - jezyk-polski.pl · przysłowia Niedaleko pada jabłko od jabłoni we współczesnej polszczyźnie 97 Mao Yinhui, Elżbieta Sękowska: Lingwistyczne aspekty przekładów

92 | Artykuły I ROZPRAWY | Język Polski | XCIX 4

to bezpośrednio, poprzez sprzedaż produktów czy usług, czy też pośrednio, poprzez, najzwy-czajniej w świecie, s p r z e d a ż s i e b i e, c z y l i t a k z w a n y p e r s o n a l b r a n d i n g, zro-zumienie, że k a ż d y z   n a s, m a r k e t i n g o w o r z e c z b i o r ą c, p r o d u k t e m j e s t, i   ż e w   j a k i ś s p o s ó b s i ę m a r k e t i n g o w o z a p r e z e n t o w a ć p o w i n i e n20.

Z personal brandingiem i  jego polskim, coraz bardziej rozpowszechnionym, odpowiedni-kiem – marką osobistą wiąże się również metafora „człowiek to marka”. Realizację językową tej metafory znajdziemy między innymi w quasi-definicjach pojęcia marka: „Tw o j ą m a r k ą jest to, co ludzie mówią o tobie, kiedy wyjdziesz z pokoju”21, „Silna m a r k a o s o b i s t a to nagroda za inwestowanie w bycie najlepszą możliwą wersją siebie”22, „K a ż d y z   n a s j e s t m a r k ą – nie wszyscy o tym jednak wiemy, a tym samym, nie zarządzamy nią w świadomy sposób”23 (por. zarządzanie). Wyrażenie marka osobista łączy się z czasownikami zarządzać oraz kreować:

Nie ulegaj błędnemu przekonaniu, że bycie lubianym pochodzi z naturalnych, wrodzonych cech i dzieje się samo. To nie żaden talent, ale możliwa do wyuczenia umiejętność z zakresu inteligencji emocjonalnej i świadomego k r e o w a n i a s w o j e j m a r k i o s o b i s t e j24.

W ramach autorskich programów jestemkobietą (sic!) i jestemkobietąprzedsiębiorczą prowa-dzę warsztaty coachingowe dla kobiet służące zwiększaniu świadomości swojego potencjału, odkrywaniu unikalnych mocnych stron, budowaniu pewności siebie, k r e o w a n i u w ł a s n e j m a r k i, rozwojowi kompetencji osobistych i zawodowych25.

Bardzo wyraźne przeplatanie się Habermasowskiego świata życia26 ze światem biznesu możemy zaobserwować w treści jeszcze jednej oferty szkolenia z zakresu personal brandingu:

Personal Brand Institute wspiera osoby, którym zależy na najwyższej jakości własnego życia, d o b r y c h r e l a c j a c h z   o t o c z e n i e m oraz w y p r a c o w a n i u s i l n e j r e p u t a c j i – a tym samym na zbudowaniu marki osobistej premium. Naszym Klientom pomagamy w  p r e-c y z o w a n i u k o n c e p c j i s i e b i e w   r ó ż n y c h r o l a c h – p r y w a t n y c h i   z a w o-d o w y c h. Ułatwiamy ś w i a d o m e i   s k u t e c z n e z a r z ą d z a n i e d r o g ą ż y c i o w ą

20 Mateusz Grzesiak, Wszystko jest sprzedażą, 24.11.2016 (online: https://mateuszgrzesiak.pl/wszystko-jest-sprzedaza/, dostęp: 12 grudnia 2018).21 Cytat przypisywany amerykańskiemu przedsiębiorcy Jeffowi Bezosowi.22 Personal Brand Institute (online: http://personalbrandinstitute.com/zalozycielka/jestesmarka, dostęp: 13 maja 2017).23 Izabela Wołyniec-Sobczak (online: http://www.wolyniecsobczak.com/personal-branding/, dostęp: 15 maja 2017).24 Mateusz Grzesiak, 25 wskazówek, jak być lubianym, 25.08.2016 (online: https://mateuszgrzesiak.pl/25-wskazowek-byc-

-lubianym/, dostęp: 10 grudnia 2018).25 Barbara Antoniak (online: https://dobrycoach.pl/coach/barbara-antoniak, dostęp: 7 grudnia 2018).26 Jürgen Habermas (1999: 135) za świat życia (Lebenswelt) uznaje „korelat procesów dochodzenia do porozumienia”. Według socjologa „świat życia gromadzi uprzednio dokonaną pracę interpretacyjną minionych pokoleń; stanowi on konserwatywną przeciwwagę dla ryzyka zaistnienia niezgody, jakie powstaje wraz z każdym podejmowanym w danym momencie procesem dochodzenia do porozumienia”. Lebenswelt – w przekonaniu J. Habermasa – bywa niekiedy kolonizowany przez kapitał.

Page 95: Od redakcji - jezyk-polski.pl · przysłowia Niedaleko pada jabłko od jabłoni we współczesnej polszczyźnie 97 Mao Yinhui, Elżbieta Sękowska: Lingwistyczne aspekty przekładów

Artykuły I ROZPRAWY | Język Polski | XCIX 4 | 93

w oparciu o markę osobistą, markę liderów, markę zespołów i markę przywództwa wysokiej reputacji. Zapewniamy doradztwo w rozwoju i p r o j e k t o w a n i u „le p s z e j w e r s j i w ł a s-n e j o s o b y”. [...]

Personal Brand Institute jest partnerem dla tych, którzy chcą być najwyższej klasy strategami: s t r a t e g a m i w  z a r z ą d z a n i u s o b ą, s w o i m ż y c i e m c z y b i z n e s e m. Umożliwiamy im wyznaczanie ścieżek życiowych i biznesowych w oparciu o proces BrandYourName®, Brylant Marki© oraz autorskie narzędzia wspierające ich priorytety27.

W cytowanym tekście elementy świata życia, takie jak dobre relacje z otoczeniem czy silna reputacja, zostały uznane za przynależne marce osobistej premium. „Działania na człowieku” opisuje się za pomocą czasowników: wypracowywanie, precyzowanie (koncepcji), (świadome i skuteczne) zarządzanie oraz projektowanie. Na bliskość życia i biznesu może wskazywać rów-nież konstrukcja współrzędna „[strateg] w zarządzaniu sobą, swoim życiem czy biznesem”.

Poza metaforą „człowiek to produkt” w języku life coachingu występuje również metafora „życie to produkt”, por. „Kiedy przestajesz wierzyć, gdy odpuszczasz skazujesz się na przypa-dek, tracisz kontrolę! Tak w życiu jak i sprzedaży. B o Ż y c i e t o S p r z e d a ż”28. Również na wzór marketingowych działań na produkcie coachowie oferują swoim klientom „podnie-sienie jakości życia”29 i „zarządzanie jakością życia”30. Stosunkowo rzadkim w polszczyźnie ogólnej, za to dość rozpowszechnionym w języku life coachingu związkiem wyrazowym jest kreowanie życia / bycie kreatorem [własnego] życia, por.:

Dziś jestem silną Kobietą, która ma odwagę żyć w zgodzie ze sobą i bierze za siebie odpowie-dzialność. Kobietą, która świadomie kreuje własne życie31

oraz:

Klient jest KREATOREM swojego pięknego i pełnego życia32.

Tymczasem we współczesnej polszczyźnie, jak można sądzić na podstawie analizy użyć w NKJP (Pęzik 2012), dopełniaczowymi określeniami leksemu kreator są wyłącznie rzeczowniki nale-żące do słownictwa technicznego (kreator wykresów, kreator instalacji, kreator stron) lub zwią-zanego z modą i wizerunkiem zewnętrznym (kreator mody, kreator wizerunku).

27 Personal Brand Institute (online: http://personalbrandinstitute.com/zalozycielka/jestesmarka, dostęp: 13 maja 2017).28 Mieszko Jedyny (online: https://www.facebook.com/mieszkojedyny/photos/rpp.279594785513605/885449704928107/?type=3&theater, dostęp: 10 kwietnia 2017).29 Por. Ewa Proniewska: „Poznając różne narzędzia i techniki z zakresu rozwoju potencjału ludzkiego i podnoszenia jako-ści życia trafiłam na coaching” (online: http://coachingzone.pl/O_mnie/, dostęp: 11 grudnia 2018).30 Julita Wojcieszyńska (online: http://www.life-coaching.edu.pl/julita_wojcieszynska.html, dostęp: 10 grudnia 2018).31 Małgorzata Trzaskowska (online: https://ogrodprzemian.pl/o-mnie/, dostęp: 10 listopada 2018).32 Ilona Duda (online: https://noweperspektywy.pl/coaching/, dostęp: 5 grudnia 2018).

Page 96: Od redakcji - jezyk-polski.pl · przysłowia Niedaleko pada jabłko od jabłoni we współczesnej polszczyźnie 97 Mao Yinhui, Elżbieta Sękowska: Lingwistyczne aspekty przekładów

94 | Artykuły I ROZPRAWY | Język Polski | XCIX 4

Wydaje się, że wielu odbiorców tekstów coachingowych przejmuje zwyczaje językowe coa-chów, nie dostrzegając ich dehumanizującego charakteru. Jean-François Lyotard w książce Postmodernizm dla dzieci (1998: 58) tak opisuje sposób, w jaki komunikują się uczniowie liceów:

Mówią oni idiomami, których nauczył ich i których uczy ich „świat”, a świat mówi o szybkości, używaniu, narcyzmie, współzawodnictwie, sukcesie, spełnieniu. Świat mówi zgodnie z regu-łami ekonomicznej wymiany, rozciągniętymi na wszystkie aspekty życia, w tym także na uczu-cia i przyjemności.

Cytat ten, choć dotyczy innej grupy ludzi, doskonale oddaje mechanizm bezkrytycznego przejmowania zwyczajów językowych, niejako narzucanych przez obowiązujący dyskurs33. Mechanizm ten można zaobserwować na przykład w komentarzach internautów pod arty-kułami i filmami publikowanymi przez coachów:

Powiedz jak mamy się tej sprzedaży uczyć ? oczywiście pomijając szkolenia/książki, jak można nauczyć się sprzedawać siebie, na co dzien ?34;

Tytuł tego bardzo mnie ujął i zdecydowanie zgadzam się z postawionym tu stanowiskiem. Jeśli nie popracujemy nad sobą by lepiej się sprzedawać, to ktoś inny odbierze nam to spod nosa!35;

Wie co mówi. Dobry jest. Zastosujcie w życiu eliminacje błędów, szybko poczujecie progres. Pozdrawiam36.

Zjawisko ekspansji języka biznesu na inne dziedziny życia komentuje również M. Kochan (2013: 141–165: „[język biznesu] dokonuje realnej ekspansji na obszary świata pierwotnie z biznesem nie związane”), a także ekonomista Ha-Joon Chang, którego słowa przytacza w Języku neoliberalizmu Tomasz Markiewka (2017: 21):

Ekonomiści zaczęli uchodzić nie tylko za ekspertów od gospodarki, ale także od moralności, uczuć, nauki i innych dziedzin życia. Opisywany przez Changa proces jest związany z tym, że język ekonomiczny podbija następne tereny naszej społecznej świadomości. Mówimy o „inwe-stowaniu w siebie”, o „zarządzaniu własnym życiem”, o umiejętności „sprzedania swoich zalet”, o „kapitale ludzkim”. Im więcej rzeczy opisujemy za pomocą kategorii wziętych z nauk

33 Za dyskurs uznaję tutaj językowe reprezentacje postaw, por.: „jeśli się przyjmie [...], że dyskurs to takie ujęcie języka, które wpływa na wyobrażenie człowieka o świecie i przebieg interakcji, a także jest uwarunkowane tymi czynnikami, to należy uznać, że językowe reprezentacje postaw są dyskursami” (Kłosińska 2013: 24–25).34 Komentarz użytkownika o nicku Szczepan Zyg pod filmem Czy uczycie się sprzedaży? na kanale M. Grzesiaka (online: https://www.youtube.com/watch?v=6ZFV6VcojYM, dostęp: 3 marca 2016).35 Komentarz użytkownika o nicku Zuzanna Stec pod artykułem Wszystko jest sprzedażą M. Grzesiaka (online: https://mateuszgrzesiak.pl/wszystko-jest-sprzedaza/, dostęp: 12 grudnia 2018).36 Komentarz użytkownika o nicku Sławomir Litwinowicz pod nagraniem mowy motywacyjnej M. Grzesiaka Ego-mana-gement system (online: https://www.youtube.com/watch?v=VKJfBU99Ntk, dostęp: 20 grudnia 2018).

Page 97: Od redakcji - jezyk-polski.pl · przysłowia Niedaleko pada jabłko od jabłoni we współczesnej polszczyźnie 97 Mao Yinhui, Elżbieta Sękowska: Lingwistyczne aspekty przekładów

Artykuły I ROZPRAWY | Język Polski | XCIX 4 | 95

ekonomicznych, tym większy autorytet przyznajemy ich przedstawicielom. „W ekonomii cho-dzi (prawie) o życie, wszechświat i całą resztę” – podsumowuje ironicznie Chang.

Język life coachingu, a przede wszystkim stosowane w nim uproszczenia, hiperbole, powta-rzalność wielu fraz, jak również sentymentalny bądź magiczny charakter wypowiedzi, bywają parodiowane przez internautów skupionych wokół facebookowych fanpage’ów, takich jak Magazyn Porażka, Propaganda regresu, Zdelegalizować coaching i rozwój osobisty, Smutni Trenerzy Rozwoju Osobistego czy Niebieski garnitur jako kluczowy element rozwoju osobistego37. Elementy języka coachingu i dyskurs rozwoju osobistego (Smoleń-Wawrzusiszyn 2018) w ogóle bywają również obiektem krytyki w tekstach polskich muzyków:

Tutaj jest zdrowa dieta, sport, Paolo Coelho, tarot,harmonijny rozwój, praca nad szczęściem i pogodna starość38;

Tu w przód patrzy każda bułka, każdy kęs, każdy ruch, każdy wyraz w każdej apostrofie,Bo to wszystko proszę Pana odpowiedni ma sens,I wizję ma, i misję oraz filozofię39;

Znowu hygge, dobrostan i szczęście,ja chciałbym się tylko nie wypieprzyć na zakręcie.Dobrostan brzmi jak orwellowskie państwo [...]40.

Przytoczone fragmenty tekstów sygnalizują pewien dystans i brak zaufania do języka biznesu opanowującego coraz więcej sfer ludzkiego życia. Widać w nich również ironiczny stosunek do tak zwanej propagandy sukcesu. Ale to już temat na osobną rozprawę.

Bibliografia

Bihr A. 2007: Kapitał... ludzki, „Le Monde diplomatique” (edycja polska), nr 12(22), grudzień (online: https://monde-diplo-matique.pl/numer-biezacy/, dostęp: 10 kwietnia 2017).

Cegieła A. 2014: Słowa i ludzie. Wprowadzenie do etyki słowa, Dom Wydawniczy Elipsa, Warszawa.Chang H.-J. 2015: Ekonomia. Instrukcja obsługi, przeł. B. Szelewa, Wydawnictwo Krytyki Politycznej, Warszawa.Czapiński J. (red.) 2012: Psychologia pozytywna. Nauka o  szczęściu, zdrowiu, sile i  cnotach człowieka, Wydawnictwo

Naukowe PWN, Warszawa.

37 https://www.facebook.com/magazynporazka/; https://www.facebook.com/propagandaregresu/; https://www.facebook.com/zdelegalizowaccoaching/?ref=br_rs; https://www.facebook.com/Smutni-Trenerzy-Rozwoju-Osobi-stego-1442697582694693/; https://www.facebook.com/niebieskigarnitur/ (wszędzie dostęp: 15 maja 2017).38 A.B. Zieliński (Łona), Co tak wyje?, [w:] Nawiasem mówiąc, Dobrzewiesz Nagrania, 2016.39 Tenże, Ostatnia prosta, [w:] nowOsiecka, Dinks, 2017.40 P. Sołtys (Pablopavo), Szmerem, [w:] Marginal, Karrot Kommando, 2018.

Page 98: Od redakcji - jezyk-polski.pl · przysłowia Niedaleko pada jabłko od jabłoni we współczesnej polszczyźnie 97 Mao Yinhui, Elżbieta Sękowska: Lingwistyczne aspekty przekładów

96 | Artykuły I ROZPRAWY | Język Polski | XCIX 4

Foucault M. 2011: Narodziny biopolityki, przeł. K.M. Jaksender, Wydawnictwo Naukowe PWN, Warszawa.Habermas J. 1999: Racjonalność działania a  racjonalność społeczna. Teoria działania komunikacyjnego, t. 1, przeł.

A.M. Kaniowski, Wydawnictwo Naukowe PWN, Warszawa.Kłosińska K. 2013: Etyczny i pragmatyczny, Narodowe Centrum Kultury, Warszawa.Kochan M. 2010: Mówiony język biznesu, [w:] M. Milewska-Stawiany, E. Rogowska-Cybulska (red.), Polskie języki. O języ-

kach zawodowych i środowiskowych. Materiały VII Forum Kultury Słowa, Gdańsk, 9–11 października 2008 roku, Wydaw-nictwo Uniwersytetu Gdańskiego, Gdańsk, s. 139–175.

Kochan M. 2013: Język biznesu w przemówieniach polityków, [w:] E. Kołodziejek, A. Choduń (red.), Mówi się, czyli o wymo-wie i wymowności Polaków. Materiały z IX Forum Kultury Słowa, Szczecin, 9–11 października 2013 r., Volumina.pl Daniel Krzanowski, Szczecin, s. 141–165.

Langacker R.W. 1987: Foundations of cognitive grammar. Theoretical prereguisites, Stanford University Press, Stanford.Lyotard J.-F. 1998: Postmodernizm dla dzieci. Korespondencja 1982–1985, przeł. J. Migasiński, Aletheia, Warszawa.Markiewka T.S. 2017: Język neoliberalizmu, Wydawnictwo Naukowe Uniwersytetu Mikołaja Kopernika, Toruń.Pęzik P. 2012: Wyszukiwarka PELCRA dla danych NKJP, [w:] A. Przepiórkowski, M. Bańko, R. Górski, B. Lewandowska-

-Tomaszczyk (red.), Narodowy Korpus Języka Polskiego, Wydawnictwo Naukowe PWN, Warszawa.Smoleń-Wawrzusiszyn M. 2018: Polskie dyskursy marketingu. Perspektywa lingwistyczna, Wydawnictwo Katolickiego Uni-

wersytetu Lubelskiego, Lublin.

Summary

Category of management and sales in the language of life coaching

Keywords: life coaching, personal development, management, sales, business language, neoliberal language.

This article constitutes broader research on the language of life coaching. The corpus of texts being subjected to cognitive analysis consists of i.a. Polish coaches’ descriptions on their websites and blogs, web and press articles, motivational speeches and offers of coaching sessions and trainings. The present text highlights the influence of business language and neoliberal language on the way in which life coaches describe human beings, their life and behaviour. A linguistic analysis on the categories of management and sales, lexemes corresponding to them, as well as their collocations, constitutes a crucial part of the article.

Page 99: Od redakcji - jezyk-polski.pl · przysłowia Niedaleko pada jabłko od jabłoni we współczesnej polszczyźnie 97 Mao Yinhui, Elżbieta Sękowska: Lingwistyczne aspekty przekładów

Artykuły I ROZPRAWY | Język Polski | XCIX 4 | 97

Jolanta Miturska-Bojanowska* | badacz Niezależny, Szczecin

O przekształceniach przysłowia Niedaleko pada jabłko od jabłoni we współczesnej polszczyźnieSłowa kluczowe: przysłowie, transformacje, antyprzysłowie.

doi: http://dx.doi.org/10.31286/JP.99.4.8

Wprowadzenie

W latach osiemdziesiątych ubiegłego wieku Danuta Buttler (1989: 332) wyrażała zaniepokoje-nie zanikaniem przysłów we współczesnym języku polskim1. Chociaż uszczuplanie zasobów paremicznych na przestrzeni wieków jest procesem naturalnym, to jednak należy zauważyć, że obecnie także powstają nowe przysłowia (Kłosińska 2011: 28; Kozioł-Chrzanowska 2015: 146; Szpila 2017: 5–14), a ponadto „obserwujemy zjawisko ożywiania przysłów [...], manifestu-jące się na wielu płaszczyznach” (Szpila 2000: 215). Owemu „ożywianiu”, rewitalizacji pare-mii sprzyja zapewne ich umiejętność wpisywania się bądź w formie cytatów, bądź w formie przekształceń w większe formy gatunkowe (Olkusz 2011: 150).

Nie sposób tu nie wspomnieć o zjawiskach charakterystycznych dla współczesnej polszczy-zny, takich jak transformacje stałych związków wyrazowych, w tym powstawanie tak zwanych antyprzysłów/nowoprzysłów, memów, antysloganów, wykorzystywanych w różnorodnych teks-tach kultury (Tkaczewski 2012; Kozioł-Chrzanowska 2014). Tematyce spetryfikowanych połą-czeń wyrazowych poświęcono liczne prace, zarówno reprezentujące ujęcie terminologiczno-

-metodologiczne (m.in. Bąba 1989; Chlebda 1991, 2005; Liberek 1998; Dziamska-Lenart 2004; Ignatowicz-Skowrońska 2008; Kozioł-Chrzanowska 2012; Wasiuta 2015), jak i o charakterze analitycznym, koncentrujące się na modyfikacjach pojedynczych przysłów (np. Wasiuta 2016; Miturska-Bojanowska 2018).

W niniejszym artykule chcielibyśmy się skupić na transformacjach paremii Niedaleko pada jabłko od jabłoni, prezentując przy tym jej potencjał i gotowość do przekształceń w okreś-lonych warunkach językowo-sytuacyjnych. Podstawę materiałową badania stanowią teksty

* [email protected]; ORCID: 0000-0001-5439-23191 W artykule przyjęto definicję przysłowia sformułowaną przez Grzegorza Szpilę (2003: 24): „Przysłowie to krótkie, proste, często rymowane powiedzenie w postaci zdania, zwykle metaforyczne, zawierające jakąś prawdę lub mądrość opartą na doświadczeniach ludzi; służące opisaniu jakiejś sytuacji i pouczaniu; o ludowej proweniencji; charakterystyczne dla danej społeczności i powszechnie w niej znane; od wieków zakorzenione w tradycji i przekazywane z pokolenia na pokolenie”. Przegląd definicji w perspektywie międzyjęzykowej zob. Zakrzewski 2002.

Page 100: Od redakcji - jezyk-polski.pl · przysłowia Niedaleko pada jabłko od jabłoni we współczesnej polszczyźnie 97 Mao Yinhui, Elżbieta Sękowska: Lingwistyczne aspekty przekładów

98 | Artykuły I ROZPRAWY | Język Polski | XCIX 4

zaczerpnięte z NKJP, z literatury popularnej, portali internetowych, w tym z różnorodnych wydań prasowych w wersji online oraz z blogów.

Notacje słownikowe

Przysłowie, zaliczane do minimum paremiologicznego języka polskiego (Szpila 2002: 42; 2014: 92), znane jest użytkownikom naszej mowy ojczystej od stuleci. Najprawdopodobniej wywodzi się ono z łacińskiej sentencji Non procul a propria stripe poma cadut (Kłosińska 2011: 94) i ma swoje odpowiedniki także w innych językach, por. angielskie The apple doesn’t fall far from the tree2, niemieckie Der Apfel fällt nicht weit vom Stamm, włoskie La mela non cade lontano dall’albero, rosyjskie Яблоко/Яблочко недалеко яблони/яблоньки падает (Jabłoko/Jabłoczko niedaleko jabłoni/jabłon’ki padajet), czeskie Jablko nepadá daleko od stromu, fińskie Ei omena kauas puusta putoa i inne.

Paremia po raz pierwszy została odnotowana w języku polskim w 1558 roku przez Erazma Glicznera (Skrzetuskiego), autora pierwszego w Polsce traktatu pedagogicznego o wychowaniu dzieci – Książki o wychowaniu dzieci barzo dobre, pożyteczne i potrzebne (NKPP, t. 1: 810–811; Bralczyk 2015: 307). We współczesnych słownikach zazwyczaj możemy spotkać się z następu-jącym definiowaniem frazy: ‘jaka matka lub ojciec, takie dziecko’ (WSJP PAN), ‘dzieci niewiele różnią się od rodziców; jacy rodzice, takie dzieci’ (WSF: 278). Z przytoczonych deskrypcji nie wynika, czy podobieństwo dotyczy pozytywnych, czy negatywnych cech lub zachowań. Z kolei definicja ‘o negatywnych cechach charakteru, przejętych przez kogoś od ojca lub matki’ (WSF PWN: 147) ma wybitnie wartościujący charakter. Takie rozumienie przysłowia (a także innych bliskich znaczeniowo paremii) zdają się najlepiej ilustrować słowa Jerzego Bralczyka (2015: 299):

Przywołując takie powiedzenia o podobieństwie dzieci do rodziców, zwykle niestety mamy na myśli dziedziczenie cech negatywnych [...].

To jabłkowe spostrzeżenie też skłonni jesteśmy odnosić częściej do różnych niecnot niż do spadkobierców wielkich talentów i zalet. Rzadziej chyba uznajemy w ten sposób naturalność dziedziczenia cech pozytywnych, natomiast częściej okazujemy tak brak zdziwienia, że ktoś jest łobuzem czy utracjuszem, gdy, znając jabłoń, co go zrodziła, nazywamy go takim jabłkiem. W końcu jabłko pada, a padanie też nieczęsto się z czymś dobrym łączy.

2 Cambridge Advanced Learner’s Dictionary & Thesaurus tak definiuje znaczenie paremii: ‘a child usually has a similar character or similar qualities to his or her parents’, https://dictionary.cambridge.org/dictionary/english/apple-doesn-t-fall-

-far-from-the-tree (dostęp: 20 lutego 2018). Amerykański paremiolog Richard Jente w opublikowanym w 1933 r. artykule German Proverbs from the Orient twierdzi, że paremia do języka angielskiego została zapożyczona z języka niemieckiego. Jego zdaniem w języku niemieckim po raz pierwszy została odnotowana przez Hieronymusa Megisera w książce zaty-tułowanej Paroemiologia polyglottos, opublikowanej w 1605 r. Autor przytacza w niej szereg ekwiwalentnych przysłów z różnych języków. Według R. Jentego do języka niemieckiego przysłowie to trafiło z języka arabskiego bądź tureckiego (Iemisch agatsdan irak dushmas), https://answers.yahoo.com/question/index?qid=20110127154147AAWbsQ4&guccounter=1 (dostęp: 20 lutego 2018). Istnieją jednak dowody wcześniejszej notacji tego przysłowia w języku niemieckim, pochodzące z 1582 r. i przywołane przez Johanna Fischarta w pracy Geschichtsklitterung, http://www.wolverton-mountain.com/artic-les/apple_doesnt_fall_far.htm (dostęp: 20 lutego 2018); https://www.phrases.org.uk/bulletin_board/6/messages/445.html (dostęp: 20 lutego 2018) (zob. też Mieder 1981: 89–93).

Page 101: Od redakcji - jezyk-polski.pl · przysłowia Niedaleko pada jabłko od jabłoni we współczesnej polszczyźnie 97 Mao Yinhui, Elżbieta Sękowska: Lingwistyczne aspekty przekładów

Artykuły I ROZPRAWY | Język Polski | XCIX 4 | 99

Wróćmy jednak do pierwszych notacji tego przysłowia. Otóż, jak zauważa Antoni Danysz (1912: 26), który na początku XX wieku omawia dzieło E. Glicznera:

Stosunek zależności pod względem moralnym dzieci od rodziców [Gliczner] ilustruje trzema polskiemi przysłowiami, które dotąd są używane: jaki pan taki kram, jaki ojciec taki syn, nie-daleko pada jabłko od jabłoni. Ponieważ dziecko jest małpą, chętnie naśladującą to, co widzi, rodzice wystrzegać się powinni, aby przykładem swoim nie powodowali u dziecka złego przy-zwyczajenia. Tego dowodzi przykładem Seta, trzeciego syna Adama i Ewy, urodzonego po zabiciu Abla, i Kaina (Gliczner Kaima). Każdy z nich miał potomstwo do siebie podobne, a więc Set dobre, Kain złe.

Zatem jasno z tego wynika, że w czasach E. Glicznera (XVI w.) przysłowie dotyczyło naśla-dowania zachowań, dziedziczenia cech charakteru przez dzieci, zarówno tych pozytywnych, jak i negatywnych, w zależności od tego, jakie wzorce (dobre czy złe) miały one w rodzinnym domu.

Interesująca nas fraza na przestrzeni stuleci doczekała się licznych wariantów, które skrzętnie zostały odnotowane w NKPP wraz z podaniem dokładnej lokalizacji i datą pierw-szej notacji. Oto niektóre z nich: Niedaleko drzewa jabłko padnie, Niedaleko jabłoni jabłko upada, Niedaleko leci jabłko od jabłoni swojej, Od swej jabłoni blisko jabłko pada, Ojczysta w dzieciach dziedziczy wada: blisko swej jabłoni jabłko pada; Blisko swej jabłoni jabłko pada, Nigdy jabłko daleko od jabłoni nie odleci, Od sada niedaleko jabłko pada, Niedaleko odleci jabłko od jabłonie, Niedaleko jabłko padnie jabłoni, tylko koło ni(ej), Jabłko od jabłoni nie-daleko się toczy (NKPP, t. 1: 810–811).

Ale to glicznerowska postać paremii jest współcześnie „ożywiana”, co potwierdzają przy-kłady przytoczone w dalszej części artykułu. Ponadto należy zauważyć, że przysłowie wcho-dzi w relacje synonimiczne z innymi proverbiami, tworząc następujący szereg synonimiczny: Jaka jabłoń, takie jabłko; Jaki ojciec, taki syn; Jaka matka, taka córka; Jakie jabłko, taka skórka, jaka matka, taka córka; Jaki bochen, taka skórka, jaka matka, taka córka; Jaka marchew, taka nać, taka córka, jaka mać; Jaka woda, taki młyn, jaki ojciec, taki syn.

Pozytywne i negatywne nacechowanie przysłowia

Obecnie przysłowie to wśród użytkowników języka polskiego może budzić zarówno pozy-tywne, jak i negatywne konotacje. Jego negatywne nacechowanie odzwierciedlają następu-jące przykłady:

N i e d a l e k o p a d a j a b ł k o o d j a b ł o n i. Ojciec włamywacz, syn pirat drogowy [tytuł prasowy]3.

N i e d a l e k o p a d a j a b ł k o o d j a b ł o n i... [tytuł prasowy] Amerykańska prokuratura oskarżyła mężczyznę o zdefraudowanie ponad 10 mln dol. z firmy w której był głównym

3 http://olsztyn.wm.pl/Niedaleko-pada-jablko-od-jabloni--Ojciec-wlamywacz--syn-pirat,96669 (dostęp: 15 stycznia 2018). W cytowanych fragmentach zachowano oryginalną pisownię i interpunkcję, wyróżnienia – J.M.-B.

Page 102: Od redakcji - jezyk-polski.pl · przysłowia Niedaleko pada jabłko od jabłoni we współczesnej polszczyźnie 97 Mao Yinhui, Elżbieta Sękowska: Lingwistyczne aspekty przekładów

księgowym. Niby sprawa jak jedna z wielu, ale pikanterii dodaje tu jeden fakt. Rok wcześniej matka oskarżonego została zatrzymana pod zarzutem kradzieży 1,3 mln dol. z synagogi. Widać jaka matka... taki syn4.

Niby jest demokratką, ale nie wiadomo, czy w jej przypadku n i e d a l e k o p a d a j a b ł k o o d j a b ł o n i i czy nie poszłaby w ślady tatusia komunisty5.

O pozytywnym nacechowaniu paremii świadczą poniższe konteksty:

Mówi się, że n i e d a l e k o p a d a j a b ł k o o d j a b ł o n i. W świecie sportu często zdarzają się przypadki, że dzieci idą w ślady rodziców6.

N i e d a l e k o p a d a j a b ł k o o d j a b ł o n i. Ikona TVP Krystyna Loska i jej równie sławna córka Grażyna Torbicka7.

Maciej Stuhr – tu akurat sprawdziło się przysłowie, że n i e d a l e k o p a d a j a b ł k o o d j a b ł o n i. Maciej jest równie utalentowany co jego ojciec oraz sympatyczny i „równy” – co nie zawsze idzie w parze8.

Fani doceniają jednak niezłomność składu i akceptują dzisiejsze wcielenie Dżemu, w którym mikrofon objął Maciej Balcar – wokalista do złudzenia przypominający Riedla. Drugiego dnia usłyszymy Mojo Hands, Cotton Wing, Boogie Boys i Boogie Chilli. O tym, że n i e d a l e k o p a d a j a b ł k o o d j a b ł o n i, przekona nas zaś z pewnością zamykający przesłuchania występ grupy Cree pod wodzą Sebastiana „Bastka” Riedla. Założona w Tychach w 1993 roku przez syna lidera Dżemu formacja od lat doskonale odnajduje się w stylizowanym na lata 60. i 70. bluesrocku9.

Już te nieliczne przykłady pokazują, że właściwiej byłoby zdefiniować znaczenie paremii w następujący sposób: ‘o dobrych lub złych cechach, skłonnościach, talentach, zachowaniach rodziców, dziedziczonych, powielanych przez dzieci; o kontynuowaniu przez dzieci (zawo-dowych) tradycji rodzinnych’.

Jak wiele paremii, tak i ta, przy uwzględnieniu określonych uwarunkowań kontekstowych i potrzeb komunikacyjnych, łatwo poddaje się transformacjom (por. Chlebda 1991: 167–172). Polegają one na wymianie komponentów rzeczownikowych na inne leksemy, uszczuplaniu składu słownikowej postaci przysłowia lub rozwijaniu jego prototypowej postaci o elementy

4 https://www.bankier.pl/wiadomosc/Niedaleko-pada-jablko-od-jabloni-1231854.html (dostęp: 3 marca 2018).5 T. Valko, Okruchy raju, Prószyński Media, Warszawa 2014, s. 326.6 https://sport.onet.pl/ofsajd/niedaleko-pada-jablko-od-jabloni-oni-poszli-w-slady-rodzicow/9qzw5rg (dostęp: 3 marca 2018).7 http://www.gala.pl/galeria/kongres-kobiet/kongres-kobiet-55215 (dostęp: 3 marca 2018).8 https://ateista.pl/showthread.php?tid=1992&page=2 (dostęp: 3 marca 2018).9 Za NKJP: „Dziennik Bałtycki”, 22.05.2009, http://nkjp.pl/poliqarp/nkjp300/query/7/ (dostęp: 4 marca 2018).

100 | Artykuły I ROZPRAWY | Język Polski | XCIX 4

Page 103: Od redakcji - jezyk-polski.pl · przysłowia Niedaleko pada jabłko od jabłoni we współczesnej polszczyźnie 97 Mao Yinhui, Elżbieta Sękowska: Lingwistyczne aspekty przekładów

atrybutywne, uściślające znaczenie komponentów substantywnych10. Zmianom formalnym może towarzyszyć modyfikacja semantyki.

Redukcja (apokopa)

Wśród kontekstualnych użyć przysłowia odnajdujemy zarówno jego słownikową postać, jak i  skróconą – z pominięciem okolicznika miejsca. Jako przykład apokopy mogą posłużyć dwa tożsame tytuły różnych artykułów prasowych (z 10 listopada 2006 r.11 oraz z 2 sierp-nia 2007 r.)12: „N i e d a l e k o p a d a j a b ł k o...” oraz dodatkowo nagłówek tekstu infor-macyjnego na jednym z portali internetowych „Warsztaty dla ojców obecnych i przyszłych «N i e d a l e k o p a d a j a b ł k o...»”13. Pierwszy z tytułów prasowych odnosi się do informa-cji o tym, że Magda Bielska z Krakowa, córka Jerzego Pilcha, została laureatką Nagrody im. Kazimiery Iłłakowiczówny w kategorii debiut poetycki. Kolejny tekst nawiązuje do świata motoryzacji i traktuje o ekspansji firmy Daewoo na europejskich rynkach przez wprowadza-nie do obrotu kolejnych tańszych modeli aut osobowych, opracowanych niewielkim kosztem na podstawie już istniejących modeli innych marek.

Amplifikacja

W badanym materiale ilustracyjnym znalazło się kilka przykładów uzupełniania składu słowni-kowej postaci przysłowia nowymi składnikami. Jeden z nich – tytuł felietonu o sagach rodzin-nych w świecie nauki – dotyczy doprecyzowania znaczenia leksemu jabłko: „N i e d a l e k o p a d a j a b ł k o (na u k o w e) o d j a b ł o n i...”14. Analogiczny przykład innowacji rozwijają-cej reprezentuje poniższy fragment:

Za najlepszego bramkarza imprezy trenerzy startujących drużyn uznali Cypriana Gąskę (Polonia). Natomiast najlepszym piłkarzem turnieju wybrano Marcina Stromeckiego (Legionovia), z czego cieszył się, kto wie czy nie jeszcze bardziej od młodziutkiego piłkarza, jego tata – Ryszard. Cóż, n i e d a l e k o p a d a p i ł k a r s k i e j a b ł k o o d j a b ł o n i...15.

Kanoniczna postać przysłowia może być także rozbudowana o komponent atrybutywny cha-rakteryzujący wyraz jabłoń, por.: „Krystyna Pawłowicz o Michale Tusku: n i e d a l e k o p a d a j a b ł k o o d z d r a d z i e c k i e j j a b ł o n i”16. Taką ekspresywną frazą, z wybitnie negatywnym

10 Oprócz wymienionych substytucji komponentów, amplifikacji oraz redukcji składu słownikowej postaci przysłów (i szerzej frazemów) mogą wystąpić i inne przekształcenia, np. takie jak kontaminacje, permutacje, przekształcenia złożone.11 http://rynek-ksiazki.pl/aktualnosci/niedaleko-pada-jablko/ z 10 listopada 2006 (dostęp: 15 marca 2019). 12 https://www.auto-swiat.pl/wiadomosci/aktualnosci/niedaleko-pada-jablko/fg8nvyf (dostęp: 15 marca 2019).13 https://evenea.pl/imprezy/szkolenia/warszawa/warsztaty-dla-ojcow-obecnych-i-przyszlych-niedaleko-pada-jablko-187591/ (dostęp: 15 marca 2019).14 https://www.agh.edu.pl/info/article/niedaleko-pada-jablko-naukowe-od-jabloni-felieton/ (dostęp: 4 marca 2018).15 Za NKJP: „Mazowieckie To i Owo”, 19.03.2009, http://nkjp.pl/poliqarp/nkjp300/query/9/ (dostęp: 4 marca 2018).16 https://wiadomosci.wp.pl/krystyna-pawlowicz-o-michale-tusku-niedaleko-pada-jablko-od-zdradzieckiej-jabloni-

-6136017405286017a (dostęp: 4 marca 2018).

Artykuły I ROZPRAWY | Język Polski | XCIX 4 | 101

Page 104: Od redakcji - jezyk-polski.pl · przysłowia Niedaleko pada jabłko od jabłoni we współczesnej polszczyźnie 97 Mao Yinhui, Elżbieta Sękowska: Lingwistyczne aspekty przekładów

nacechowaniem, posłanka Prawa i Sprawiedliwości podsumowała zeznania składane przez Michała Tuska przed sejmową komisją do spraw Amber Gold. Mamy też przykład zamiany komponentu jabłoń hiperonimem drzewo17 z jednoczesnym doprecyzowaniem znaczeń obu komponentów rzeczownikowych – leksemu jabłko przymiotnikiem zgniłe oraz rzeczownika drzewo wyrazem chore. Ponadto przeobrażeniom kanonicznej postaci przysłowia towarzyszy zmiana składniowa polegająca na wymianie przyimka od przyimkiem z18. Por.:

Czy nie jest to dalszy ciąg funkcjonowania sądów reżimu komunistycznego, kiedy karano ludzi za to tylko, że mówili głośno o Katyniu i o innej zakłamywanej historii? Tak to prawda, bo w sądach pracują już rodziny tych sędziów z PRL-u inaczej mówiąc „Resortowe dzieci” – wycho-wani przez swoich rodziców przesiąkniętych komunizmem, korupcją, kumoterstwem. Gdyż n i e d a l e k o p a d a z g n i ł e j a b ł k o z   c h o r e g o d r z e w a19.

Substytucja

Poza wspomnianymi innowacjami rozwijającymi gros przykładów stanowią innowacje wymieniające, w których substytucji ulega jeden lub więcej komponentów rzeczownikowych, por. tytuł prasowy „N i e d a l e k o p a d a p i ł k a o d j a b ł o n i, czyli piłkarskie rodziny”20.

Dwa kolejne przekształcenia treściowo nadal nawiązują do kwestii naśladowania przez dzieci zachowań rodziców czy też przodków, przy czym komponent jabłoń zostaje w nich odpowiednio zastąpiony zestawieniem znany rodzic i leksemem prababka, por.: „N i e d a l e k o p a d a j a b ł k o o d... z n a n e g o r o d z i c a”21;

Ostatnio pojawiły się nowe dowody świadczące o tym, że panująca w XIX wieku królowa angielska Wiktoria, przez współczesnych uważana za wzór stateczności, w wieku 66 lat miała romans z 24-letnim Hindusem, na dodatek kelnerem. N i e d a l e k o p a d a j a b ł k o o d p r a-b a b k i, bo pół wieku później król angielski Edward VIII związał się z amerykańską rozwódką22.

Szereg przekształceń zachowuje większą lub mniejszą więź znaczeniową z kanoniczną postacią paremii, wyrażając ‘różnego rodzaju podobieństwa (cech charakteru, postępowa-nia, poglądów, zawodu, treści, wyglądu) nie tylko na płaszczyźnie rodzinnej, ale i społecznej, politycznej, firmowej, kulturowej’, czego przykładem są między innymi takie tytuły prasowe

17 Można też uznać, że jest to innowacja rozwijająca wariantu Niedaleko drzewa jabłko pada. Ponadto z formalnego punktu widzenia zmienia się funkcja składniowa wymienianych komponentów.18 Tego typu przekształcenia Gabriela Dziamska-Lenart (2004: 82, 86) zalicza do innowacji modyfikujących mieszanych o charakterze gramatyczno-leksykalnym, a ściślej rzecz ujmując, do innowacji regulująco-wymieniająco-rozwijających.19 http://sfmogodnosc.pl/echa-publikacji-o-panstwie-sluzb-specjalnych/ (dostęp: 4 marca 2018).20 http://www.gloswielkopolski.pl/artykul/593739,niedaleko-pada-pilka-od-jabloni-czyli-pilkarskie-rodziny-zdjecia,id,t.html (dostęp: 4 marca 2018).21 https://www.polskieradio.pl/10/483/Artykul/786384,Niedaleko-pada-jablko-od-znanego-rodzica (dostęp: 20 maja 2018).22 http://www.dziennik.com/wiadomosci/artykul/widziane-z-greenpointu-na-kocia-lape (dostęp: 20 maja 2018).

102 | Artykuły I ROZPRAWY | Język Polski | XCIX 4

Page 105: Od redakcji - jezyk-polski.pl · przysłowia Niedaleko pada jabłko od jabłoni we współczesnej polszczyźnie 97 Mao Yinhui, Elżbieta Sękowska: Lingwistyczne aspekty przekładów

jak: „N i e d a l e k o p a d a K o t l i ń s k i o d R y d z y k a”23, „N i e d a l e k o p a d a Wa g n e r o d K l o p p a, czyli 14. kolejka Championship”24, „N i e d a l e k o p a d a G i l o w s k a o d K o ł o d k i”25. Dzięki wymianie komponentów rzeczownikowych na antroponimy zmodyfi-kowano nieco znaczenie fraz. Można by je ogólnie ująć jako ‘zbieżność poglądów, zachowań, działań konkretnych osób, wymienionych z nazwiska z poglądami, zachowaniami, działa-niami osób powszechnie znanych’.

Kolejna transformacja, „N i e d a l e k o p a d a b u r m i s t r z o d p l a t f o r m y”26, zachowuje więź semantyczną z kanoniczną postacią przysłowia, chociaż relacje ‘rodzic–dziecko’ zostają zastąpione inną zależnością: ‘rodzina polityczna, partia–przedstawiciel tej partii’. W przekształ-ceniu mowa o rumskim burmistrzu, którego poglądy polityczne są zbieżne z linią nakreśloną przez Platformę Obywatelską. Nie byłoby w tym nic dziwnego (burmistrz jest członkiem PO), gdyby nie fakt, że w kampanii przedwyborczej wraz z innymi obecnymi radnymi deklarował, że „platforma samorządowa nie ma nic wspólnego z tą u «góry»”27.

Szeroko rozumiane podobieństwa mogą także wykraczać poza sferę relacji interpersonal-nych. Odzwierciedla to chociażby tytuł felietonu „N i e d a l e k o p a d a f i l m o d k s i ą ż k i?”28, którego treść dotyczy podobieństw między książkami a ich filmowymi interpretacjami.

Nieco odleglejsza, ale wciąż spójna semantycznie z metaforycznym znaczeniem prover-bium, jest transformacja „N i e d a l e k o p a d a j a j k o o d k u r y” (tytuł artykułu na blogu kulinarnym)29, powstała w wyniku wymiany komponentów jabłko : jajko, jabłoń : kura. W arty-kule porusza się temat jakości i wartości odżywczych jaj, uwarunkowanych rasą i sposobem hodowli kur.

Pozornie fraza „HP Spectre One – n i e d a l e k o p a d a w i d m o o d j a b ł o n i”30 wydaje się nie mieć żadnego odniesienia do znaczenia omawianego przysłowia. Dopiero lektura arty-kułu ujawnia taki związek. Użyte w zdaniu słowo widmo jest tłumaczeniem nazwy własnej produktu Spectre One firmy Hewlett-Packard (HP). Wtedy to odczytamy następujący sens

23 https://www.salon24.pl/u/gmyzienie/467293,niedaleko-pada-kotlinski-od-rydzyka (dostęp: 20 maja 2018). O poglą-dach Tadeusza Rydzyka (Radio Maryja) i Romana Kotlińskiego („Fakty i Mity”), które – zdaniem autora notki – w wielu kwestiach są podobne. Takie zabiegi związane z tworzeniem „nowych struktur opartych na utrwalonych w świadomości użytkowników języka strukturach przysłowiowych” G. Szpila (2000: 221) określa mianem para-przysłów.24 https://angielskieespresso.pl/post/6016/2016/10/24/niedaleko-pada-wagner-od-kloppa-czyli-14-kolejka-championship/ (dostęp: 20 maja 2018). O sukcesach trenerskich Dawida Wagnera, którego osiągnięcia przypominają sukcesy trenera Jür-gena Kloppa. David Wagner – od 2015 r. szkoleniowiec angielskiego klubu Huddersfield Town, grającego w Championship. Drużyna w sezonie 2016/2017 zajęła 5. miejsce w tych rozgrywkach, a po barażach awansowała do Premier League. Jür-gen Klopp – w latach 2008–2015 trener Borussii Dortmund. Pod jego kierunkiem drużyna odniosła wiele sukcesów, m.in. w sezonie 2010–2011 zdobyła mistrzostwo Niemiec.25 https://www.money.pl/forum/niedaleko-pada-gilowska-od-kolodki-t142929.html#A144858 (dostęp: 20 maja 2018). O podobieństwie polityki finansowej obojga ekonomistów.26 http://narodowarumia.pl/index.php?option=com_content&view=article&id=134:nie-daleko-pada-burmistrz-od-

-platformy&Itemid=101 (dostęp: 20 maja 2018).27 Tamże.28 http://qultqultury.pl/niedaleko-pada-film-ksiazki/ (dostęp: 20 maja 2018).29 http://targsmaku.pl/przepis/29433/niedaleko-pada-jajko-od-kury (dostęp: 20 maja 2018).30 https://gadzetomania.pl/4872,hp-spectre-one-niedaleko-pada-widmo-od-jabloni (dostęp: 20 maja 2018).

Artykuły I ROZPRAWY | Język Polski | XCIX 4 | 103

Page 106: Od redakcji - jezyk-polski.pl · przysłowia Niedaleko pada jabłko od jabłoni we współczesnej polszczyźnie 97 Mao Yinhui, Elżbieta Sękowska: Lingwistyczne aspekty przekładów

transformacji: ‘kolejny produkt nieodbiegający jakościowo od innych produktów z rodziny HP’ (analogia do ‘jaki rodzic, takie dziecko’).

Kolejne przekształcenia paremii nawiązują do symboliki firmy Apple (‘jabłko’)31 oraz Nowego Jorku, nazywanego przez Amerykanów Big Apple, czyli „Wielkie Jabłko”: „N i e d a l e k o p a d a Ap p l e o d j a b ł o n i p r z e k r ę t ó w p o d a t k o w y c h”32, „Nowy Jork i Waszyngton – n i e d a l e k o p a d a j a b ł k o o d s t o l i c y”33. W pierwszym przykładzie z racji asocjacji związanych z symboliką firmy Apple komponent jabłko zastąpiono nazwą korporacji. Ponadto rozszerzenie o dodatkowe komponenty powoduje doprecyzowanie znaczenia leksemu jabłoń (jabłoń : jabłoń przekrętów podatkowych). Transformacja przysłowia jest aluzją do zarzutów o oszustwa podatkowe stawiane filii firmy Apple przez włoski urząd podatkowy, według którego firma w latach 2008–2013 nie odprowadziła 880 mln euro do fiskusa34. W drugim przykładzie (nazwa oferty turystycznej) komponent jabłoń zastąpiono leksemem stolica. Przysłówek nie-daleko – stały człon paremii – zazwyczaj rozumiany przenośnie, zyskuje znaczenie literalne. W tym wypadku można dostrzec odniesienie semantyczne jedynie do znaczenia dosłownego, a nie metaforycznego. Chodzi bowiem o bliskość fizyczną obu miast. Podobnie do znacze-nia dosłownego odnosi się kolejne przekształcenie: „Idealna, czyli n i e d a l e k o p a d a c z e-r e ś n i a o d c z e r e ś n i” (wymiana komponentów – nazw owocu i drzewa, które je rodzi, na inne drzewo owocowe)35. Przykład ten został zaczerpnięty z jednego z blogów internetowych, funkcjonującego pod nazwą Z@kręcona i blond. Jego autorka dzieli się z czytelnikami między innymi przemyśleniami na temat przeczytanych książek. Pretekstem do stworzenia przez nią wspomnianej spetryfikowanej postaci paremii był tytuł powieści Czereśnie zawsze muszą być dwie Magdaleny Witkiewicz. Transformacja to rodzaj metafory: ‘ludzie nie są stworzeni do życia w pojedynkę, najlepiej funkcjonują, gdy ktoś jest obok’. W tym wypadku chodzi raczej nie o bliskość fizyczną, lecz psychiczną.

W wyniku przekształcenia proverbium powstała, zamieszczona na blogu kulinarnym, fraza „N i e d a l e k o p a d a j a b ł k o o d s z a r l o t k i”36. Ujawnia się w niej ciąg logicznych powią-zań: jabłko ‘surowiec’ – szarlotka ‘produkt z tego owocu’ (w spetryfikowanej paremii jabłko pozostaje w relacji metonimicznej z innym elementem przysłowia).

Nieco przewrotny charakter ma innowacja „N i e d a l e k o p a d a g r u s z k a o d j a b ł o n i – Duchesse de Bourgogne”37. Jest to tytuł felietonu omawiającego walory belgijskiego piwa Du- chesse de Bourgogne, które smakiem i aromatem przypomina wina owocowe.

31 Z historią nazwy i symboliką firmy można zapoznać się m.in. na portalu globalgsm.pl, http://www.globalgsm.pl/blog/nowosci/czemu-akurat-nadgryzione-jablko-kilka-slow-o-logo-firmy-apple/ (dostęp: 13 listopada 2018).32 https://www.forumdwutygodnik.pl/artykuly/1544951,1,swiat-wedlug-rysownikow.read (dostęp: 4 kwietnia 2018).33 http://rezerwujwakacje.com.pl/pl/wycieczka/szczegoly/0/12386/S%2CSIMILAR%2C0 (dostęp: 6 kwietnia 2018).34 http://biznes.onet.pl/wiadomosci/finanse/oszustwa-podatkowe-apple-filia-zaplaci-318-mln-euro-kary/2pyrvn (dostęp: 4 kwietnia 2018).35 http://zakreconaiblond.blogspot.com/2018/01/idealna-czyli-niedaleko-pada-czeresnia.html (dostęp: 20 maja 2018).36 http://chlebmiejski.blogspot.com/2013/01/niedaleko-pada-jabko-od-szarlotki-czyli.html (dostęp: 5 marca 2018).37 https://winne-przygody.pl/2016/04/niedaleko-pada-gruszka-jabloni-duchesse-de-bourgogne.html (dostęp: 5 marca 2018).

104 | Artykuły I ROZPRAWY | Język Polski | XCIX 4

Page 107: Od redakcji - jezyk-polski.pl · przysłowia Niedaleko pada jabłko od jabłoni we współczesnej polszczyźnie 97 Mao Yinhui, Elżbieta Sękowska: Lingwistyczne aspekty przekładów

Wnioski

Na podstawie analizy zebranego materiału faktograficznego można stwierdzić, że w porów-naniu z kanoniczną postacią rozszerza się nie tylko zakres znaczeniowy przysłowia, ale też w określonych kontekstach transformacji ulega sama jego struktura. Pierwotnie semantyka paremii dotyczyła jedynie kwestii moralnych i psychicznych – podobieństwa dzieci do rodzi-ców pod względem sposobu bycia, zachowania, cech charakteru. Od samego początku uży-wana była zarówno w pozytywnym, jak i negatywnym znaczeniu (por. Gliczner). Z biegiem czasu przysłowie zaczęto stosować także w celu podkreślenia podobieństwa dotyczącego wyglądu zewnętrznego, poglądów oraz zbieżności pasji, zainteresowań, profesji rodziców i dzieci (XP ~ YP – czytaj: ‘X jest podobny do Y, ma cechę P’).

Oprócz rzeczonych modyfikacji semantycznych (rozszerzenie zakresu znaczeniowego) przysłowie poddawane jest przekształceniom strukturalnym i strukturalno-semantycznym. Zazwyczaj obserwujemy te zabiegi w nieoficjalnych wypowiedziach, tekstach prasowych, na różnego rodzaju portalach i blogach. Transformacje te sprowadzają się do wymiany jednego lub obu komponentów rzeczownikowych bądź do rozwijania słownikowej postaci paremii o kolejne komponenty, nie tylko atrybutywne. Przy czym spetryfikowane frazy nadal zacho-wują więź semantyczną i strukturalną z kanoniczną postacią paremii, aczkolwiek kwestia wszelkiego rodzaju podobieństw wykracza poza ramy rodzinnych koligacji i zasadza się na zbieżności poglądów, zachowań, działań konkretnych osób, wymienionych z nazwiska, z zacho-waniami, poglądami, działaniami osoby powszechnie znanej. Część przekształceń wykracza poza relacje interpersonalne, w których podobieństwo związane jest z (dobrą) jakością jed-nego produktu w porównaniu z jakością innego (wcześniejszego) produktu (np. „N i e d a l e k o p a d a f i l m o d k s i ą ż k i”). Tylko jeden z zaprezentowanych w artykule przykładów nawią-zuje do relacji przyczynowo-skutkowej, której odpowiada schemat ‘gdyby nie Y, nie byłoby X’. Pozostałe transformacje są przykładem gry językowej (np. z nazwą własną Apple)38, w innych można dostrzec odniesienia semantyczne jedynie do znaczenia dosłownego, nawiązującego do członu niedaleko. Ponadto w niektórych kontekstach przysłowie przytaczane jest również w zredukowanej postaci (apokopa) (por. Dziamska-Lenart 2004: 71), sygnalizowanej zazwy-czaj wielokropkiem (Niedaleko pada jabłko...). Duży stopień utrwalenia paremii wśród użyt-kowników języka polskiego sprawia, że nawet uszczuplenie jej o końcowy człon nie wpływa na zmianę tradycyjnej semantyki proverbium.

Przysłowie zazwyczaj ma postać samodzielnego wypowiedzenia (np. tytułu prasowego), rzadziej wplatane jest w tekst za pośrednictwem frazy wprowadzającej/wiążącej39 (por. „M ó w i s i ę, ż e niedaleko pada jabłko od jabłoni”, „P o r z e k a d ł o m ó w i, ż e niedaleko pada jabłko

38 Ta zabawa przysłowiami trwa nie od dzisiaj. Wszakże już w latach 30. ubiegłego wieku Jan Bystroń (1933: 27) zwracał uwagę na ich ludyczny charakter: „Zabawa jest istotną cechą dzisiejszego życia przysłów”.39 „«[F]raza wiążąca» (tying phrase) poprzedza bezpośrednio przysłowie, łącząc jego temat ze zdaniem następującym po nim; służy ona wyłącznie jako znacznik istotności wypowiedzi” (Kordys i in. 2001: 139). Fraza wprowadzająca funk-cjonalnie jest zbieżna z wyznacznikiem/operatorem testymonialności typu tak zwany, jak to się mówi, przysłowiowy (por. Lewicki 1974: 151; Bąba 1989: 53).

Artykuły I ROZPRAWY | Język Polski | XCIX 4 | 105

Page 108: Od redakcji - jezyk-polski.pl · przysłowia Niedaleko pada jabłko od jabłoni we współczesnej polszczyźnie 97 Mao Yinhui, Elżbieta Sękowska: Lingwistyczne aspekty przekładów

od jabłoni”40, „Z n a n e p o r z e k a d ł o g ł o s i, ż e niedaleko pada jabłko od jabłoni, i spraw-dza się ono może przede wszystkim, jeśli chodzi o wygląd zewnętrzny”41, „G o r z k ą p r a w d ę n i e s i e p r z y s ł o w i e, ż e niedaleko pada jabłko od jabłoni”42, „«Buszek» z wiadomych powodów nie mówi nic, ale w i a d o m o, ż e niedaleko pada jabłko od jabłoni”43).

Zaprezentowane przekształcenia frazy Niedaleko pada jabłko od jabłoni mają ulotny, efe-meryczny charakter, gdyż powstały na użytek chwili, dotyczą określonych tematów, treści, zatem trudno, aby zagościły na stałe w języku polskim. Niemniej jednak stanowią dobrą ilu-strację tego, jak skutecznie „ożywić” przysłowie znane polszczyźnie od stuleci, tak aby było dostosowane do potrzeb komunikacyjnych współczesnego odbiorcy.

Bibliografia

Bąba S. 1989: Innowacje frazeologiczne współczesnej polszczyzny, Wydawnictwo Naukowe Uniwersytetu im. Adama Mickie-wicza w Poznaniu, Poznań.

Bralczyk J. 2015: 500 zdań polskich, AGORA, Warszawa.Buttler D. 1989: Dlaczego zanikają przysłowia w dwudziestowiecznej polszczyźnie?, „Poradnik Językowy”, z. 5, s. 332–337.Bystroń J. 1933: Przysłowie polskie, Polska Akademia Umiejętności, Kraków.Chlebda W. 1991: Elementy frazematyki. Wprowadzenie do frazeologii nadawcy, Wyższa Szkoła Pedagogiczna im. Powstań-

ców Śląskich w Opolu, Opole.Chlebda W. 2005: Szkice o skrzydlatych słowach. Interpretacje lingwistyczne, Wydawnictwo Uniwersytetu Opolskiego, Opole.Danysz A. 1912: Erazm Gliczner jako pedagog. Studyum nad pierwszą pedagogiką polską, „Roczniki Towarzystwa Przyjaciół

Nauk Poznańskiego” XXXVIII, s. 1–100.Dziamska-Lenart G. 2004: Innowacje frazeologiczne w powojennej felietonistyce polskiej, Poznańskie Studia Polonistyczne,

Poznań.Ignatowicz-Skowrońska J. 2008: Frazeologizmy jako tworzywo stylu współczesnej powieści polskiej, Wydawnictwo Naukowe

Uniwersytetu Szczecińskiego, Szczecin.Jente R. 1933: German Proverbs from the Orient, „Modern Language Association”, Vol. 48, No. 1, s. 17–37.Kłosińska K. 2011: Słownik przysłów. Przysłownik, Publicat, Poznań.Kordys J., Ulatowska H.K., Kądzielawa D., Sadowska M. 2001: Z badań nad przysłowiami. Wstęp do neuroparemiologii,

„Pamiętnik Literacki” XCII, z. 4, s. 135–162.Kozioł-Chrzanowska E. 2012: Frazemy, hece i reprodukty – w poszukiwaniu rozstrzygnięć terminologicznych do opisu wybra-

nych konstrukcji wielowyrazowych, „Język Polski” XCII, z. 4, s. 249–259.Kozioł-Chrzanowska E. 2014: Antyprzysłowia, memy, antyslogany. Kontrmówienie jako strategia komunikacji, „Socjoling-

wistyka” XXVIII, s. 49–66.Kozioł-Chrzanowska E. 2015: Czy współcześnie powstają przysłowia?, [w:] I. Kosek, R. Markiewicz, K. Zawilska (red.), Nowe

zjawiska w języku, tekście i komunikacji 5: Frazeologizmy, Instytut Filologii Polskiej Uniwersytetu Warmińsko-Mazur-skiego w Olsztynie, Olsztyn, s. 138–147.

Lewicki A.M. 1974: Aparat pojęciowy frazeologii, [w:] L. Ludorowski, W. Magnuszewski (red.), Z badań nad literaturą i języ-kiem, Państwowe Wydawnictwo Naukowe, Warszawa–Poznań, s. 135–151.

Liberek J. 1998: Innowacje frazeologiczne w powojennej fraszce polskiej, Wydawnictwo WiS, Poznań.Mieder W. 1981: „Der Apfel fällt weit von Deutschland”. Zur amerikanischen Entlehnung eines deutschen Sprichwortes,

„Der Sprachdienst”, Vol. XXV, Nr 6, s. 89–93.

40 http://www.applecenter.pl/2015/02/14/ciekawe-firmy-zalozone-przez-bylych-pracownikow-apple/ (dostęp: 18 marca 2019).41 http://www.luxlux.pl/artykul/niedaleko-pada-jablko-czyli-slynne-modelki-i-ich-corki-s_24899 (dostęp: 12 stycznia 2019).42 Za NKJP: K. Wasilewska, Jak wyhodować drzewko jabłoni, „Wychowawca” 2010, nr 1, http://nkjp.pl/ (dostęp: 4 marca 2018).43 Za NKJP: O. Maya, Prawdziwy modniś... z ogonem, 2006, „Super Express”, http://nkjp.pl/ (dostęp: 4 marca 2018).

106 | Artykuły I ROZPRAWY | Język Polski | XCIX 4

Page 109: Od redakcji - jezyk-polski.pl · przysłowia Niedaleko pada jabłko od jabłoni we współczesnej polszczyźnie 97 Mao Yinhui, Elżbieta Sękowska: Lingwistyczne aspekty przekładów

Miturska-Bojanowska J. 2018: Modyfikacje paremii „Na złodzieju czapka gore”/„На воре [и] шапка горит” w polskich i rosyjskojęzycznych mediach elektronicznych, „Studia Rossica Posnaniensia” XLIII, s. 213–224.

NKJP: Narodowy Korpus Języka Polskiego (online: http://nkjp.pl/, dostęp: 4 marca 2018).NKPP: Nowa księga przysłów i wyrażeń przysłowiowych polskich, red. J. Krzyżanowski, t. 1: A–J, Państwowy Instytut Wydaw-

niczy, Warszawa 1969.Olkusz W. 2011: Twórczy kontynuator czy zręczny naśladowca? Paremia w powieściach kryminalno-historycznych Mariusza

Wollnego, „Acta Universitatis Wratislaviensis”, Nr 3323, „Literatura i Kultura Popularna” XVII, s. 147–187.Szpila G. 2000: Skamielina czy żywy organizm – przysłowie w prasie polskiej, [w:] G. Szpila (red.), Język a komunikacja 8,

t. 1: Język trzeciego tysiąclecia, Tertium, Kraków, s. 215–224.Szpila G. 2002: Minimum paremiologiczne języka polskiego – badania pilotażowe, „Język Polski” LXXXII, z. 1, s. 36–42.Szpila G. 2003: Krótko o przysłowiu, Collegium Columbinum, Kraków.Szpila G. 2014: Znajomość przysłów wśród polskich studentów – minimum paremiologiczne, „Literatura Ludowa”, nr 4–5,

s. 87–101.Szpila G. 2017: Współczesne przysłowie – rozważania teoretyczne vs. badanie ankietowe, „Język Polski” XCVII, z. 2, s. 5–22.Tkaczewski D. 2012: „Nowoprzysłowia” polskie czyli dowcipne modyfikacje i  parafrazy popularnych porzekadeł, [w:]

L. Mrověcova (red.), Parémie národů slovanských VI, Ostrava, s. 267–277.Wasiuta S. 2015: Transformacje, warianty i wersje przysłów, [w:] S. Niebrzegowska-Bartmińska, M. Nowosad-Bakalarczyk,

T. Piekot (red.), Działania na tekście. Przekład – redagowanie – ilustrowanie, Wydawnictwo Uniwersytetu Marii Curie--Skłodowskiej, Lublin, s. 197–212.

Wasiuta S. 2016: Przysłowie „Diabeł tkwi w szczegółach” we współczesnej polszczyźnie. Retoryczność, mistyfikacja, stereotyp, „LingVaria” XI, nr 1(21), s. 203–213.

WSF: P. Müldner-Nieckowski, Wielki słownik frazeologiczny języka polskiego, „Świat Książki”, Warszawa 2003.WSF PWN: Wielki słownik frazeologiczny PWN z przysłowiami, red. S. Dubisz, E. Sobol, Wydawnictwo Naukowe PWN,

Warszawa 2005.WSJP PAN: Wielki słownik języka polskiego, red. P. Żmigrodzki (online: http://www.wsjp.pl/, dostęp: 3 marca 2018).Zakrzewski P. 2002: Definicja przysłowia w wybranych opracowaniach francuskich, niemieckich i polskich oraz próba kon-

frontatywnej analizy problemu, „Acta Universitatis Lodziensis. Folia Linguistica” nr 42, s. 3–18.

Summary

A look at the transformations of the proverb Niedaleko pada jabłko od jabłoni in contemporary Polish

Keywords: proverb, transformations, anti-proverb.

In contemporary Polish, one can observe both the disappearance and formation of new paremiological units. In addition, one often witnesses or even participates in transforming the existing ones. The proverb Niedaleko pada jabłko od jabłoni (The apple doesn’t fall far from the tree), which has equivalents in other lan-guages, has been known to users of the Polish language for centuries. The article presents examples of revital-izing this proverb, manifested in the form of contextual modifications of form and/or content.

Artykuły I ROZPRAWY | Język Polski | XCIX 4 | 107

Page 110: Od redakcji - jezyk-polski.pl · przysłowia Niedaleko pada jabłko od jabłoni we współczesnej polszczyźnie 97 Mao Yinhui, Elżbieta Sękowska: Lingwistyczne aspekty przekładów

Mao Yinhui* | Guangdong University of Foreign Studies

(Kantoński Uniwersytet Spraw Międzynarodowych)

Elżbieta Sękowska** | Uniwersytet Warszawski

Lingwistyczne aspekty przekładów literatury polskiej na język chiński (ze szczególnym uwzględnieniem opowiadań Sławomira Mrożka)1Słowa kluczowe: przekład artystyczny, recepcja literatury polskiej w Chinach, strategie przekładowe, Sławomir

Mrożek.

doi: http://dx.doi.org/10.31286/JP.99.4.9

Dzisiejsza translatoryka jest autonomiczną dyscypliną lingwistyczną – obecny jej stan wynika z rozwoju teorii i praktyki przekładu, a ma swoje umocowanie w historii języka i literatury. Problem przekładalności vs nieprzekładalności skłania badaczy i praktyków do refleksji nad przekładem w kategoriach międzykulturowości: traktuje się przekład jako dialog, spotkanie; nieprzekładalność wynika zaś z zależności kultury od języka, zakładającej odrębność wizji świata generowanych przez język, co jest nawiązaniem do etnolingwistyki w ujęciu Benjamina Lee Whorfa i Edwarda Sapira.

Przekład z języków odległych systemowo i kulturowo stawia przed tłumaczem problem oddania obrazowania, jego miejsca w rzeczywistości kreowanej w utworze, a także powiązań językowych i tekstowych. Trudności językowe dotyczą słownictwa o znaczeniu kulturowym w sferze materialnej, na przykład nazw potraw, urzędów, ubiorów, elementów architektury, oraz w sferze realiów społeczno-historycznych, na przykład leksyki odnoszącej się do organi-zacji życia społecznego, w tym etykiety. W wypadku przekładów na język chiński dochodzą jeszcze kwestie różnic strukturalnych między językami; do najważniejszych należą: w języku chińskim brak form liczby mnogiej, brak rodzaju gramatycznego, nie istnieje kategoria czasu gramatycznego, częstsze jest występowanie kategorii ogólnych niż szczegółowych, w składni

* [email protected] ** [email protected]; ORCID: 0000-0002-5897-150X1 Artykuł powstał jako wspólna praca obydwu autorek – autorką koncepcji jest Elżbieta Sękowska, wybór przykładów i ich interpretacja to wkład Mao Yinhui. Przyjmujemy, że każda współautorka wniosła po 50 procent pracy do ostatecznej wersji tekstu.

108 | Artykuły I ROZPRAWY | Język Polski | XCIX 4

Page 111: Od redakcji - jezyk-polski.pl · przysłowia Niedaleko pada jabłko od jabłoni we współczesnej polszczyźnie 97 Mao Yinhui, Elżbieta Sękowska: Lingwistyczne aspekty przekładów

przeważa parataksa nad hipotaksą (por. Künstler 2007: 84–94). Te elementy mogą dodat-kowo utrudniać dobry przekład, co potwierdza opinię, że gramatyka również tworzy bariery w przekładzie.

Oddzielny problem stwarza komunikowanie przenośne, które wymaga „wspólnej wiedzy” uczestników komunikacji w przewidywaniu zbieżności konotacji u nadawcy i odbiorcy. Jak stwierdza Teresa Dobrzyńska (1994: 99):

Trudności z interpretacją metafory najwyraźniej zaznaczają się w wypadku kontaktu między-językowego – w sytuacji, gdy wypowiedź przenośna przekładana jest na inny język. Granice języ-ków są równocześnie granicami odrębnych wspólnot kulturowych.

Tłumacz nie tylko poszukuje ekwiwalentu z odpowiednim nacechowaniem konotacyjnym, lecz także bierze pod uwagę relacje wewnątrztekstowe, w jakie wchodzi metafora w języku oryginału i jej odpowiednik w języku przekładu: „bywa, że metafora, powiązana jest wielo-krotnie i wielorako z elementami kontekstu, tworząc różne figury znaczeniowe i znaczeniowo-

-brzmieniowe” (Dobrzyńska 1994: 123). Tłumaczenia literatury polskiej w Chinach, mieszczące się w dialogu międzykulturowym,

datują się od początku XX wieku. Wiadomości na ten temat były rozproszone w różnych cza-sopismach i wywiadach z tłumaczami (zob. np. Lijun 2010a, 2010b), ale obecnie są zebrane i przedstawione w planie chronologicznym i statystycznym w pracy Li Yinan Literatura pol-ska w Chinach (2017), dlatego zagadnienie recepcji literatury polskiej zostanie tylko pokrótce przypomniane. Z punktu widzenia celu naszego artykułu, którym jest ukazanie trudności w tłumaczeniu tekstów polskich na język chiński i prób ich przezwyciężenia, istotniejsze są informacje o strategiach translatorskich chińskich tłumaczy.

Pierwszy przekład utworu polskiego ukazał się w 1906 roku, a był to Latarnik Henryka Sienkiewicza, przełożony z języka japońskiego na chiński przez Wu Chou. Kolejne opowiadania H. Sienkiewicza (Janko Muzykant, Latarnik, Jamioł i Sachem) znalazły się w Zbiorze opowia-dań z zagranicy (1909) w przekładzie Lu Xun i Zhou Zuoren. Od lat dwudziestych XX wieku tłumaczono dalej H. Sienkiewicza (Quo vadis, 1922; Szkice węglem, 1926), Elizę Orzeszkową (Marta, 1929), Bolesława Prusa, Władysława Stanisława Reymonta. Pierwsze wydanie prze-kładu Pana Tadeusza Adama Mickiewicza pióra Sun Yonga ukazało się w 1950 roku (poemat przetłumaczono prozą).

Z braku tłumaczy znających język polski przekładów dokonywano z angielskiego, rosyj-skiego, także z francuskiego, japońskiego, a nawet esperanto (Faraon, Popioły, Nad Niemnem, Krzyżacy, Ogniem i mieczem, Potop, Pan Wołodyjowski). Poziom tłumaczeń był zróżnicowany, jednak w tym wypadku na pierwszy plan wybija się chęć zapoznania czytelników chińskich z literaturą polską. Przekładami za pośrednictwem francuskiego i angielskiego zajmował się Shi Zhecun (Wybór polskich nowel, Bartek Zwycięzca i Wybór nowel H. Sienkiewicza), który brał pod uwagę nawyki czytelnicze Chińczyków: zdania wielokrotnie złożone, charakte-rystyczne dla stylu polskiego pisarza, oddawał za pomocą krótkich i prostych zdań, zgod-nych z chińską składnią; przekłady opatrywał wieloma przypisami, aby czytelnicy rozumieli

Artykuły I ROZPRAWY | Język Polski | XCIX 4 | 109

Page 112: Od redakcji - jezyk-polski.pl · przysłowia Niedaleko pada jabłko od jabłoni we współczesnej polszczyźnie 97 Mao Yinhui, Elżbieta Sękowska: Lingwistyczne aspekty przekładów

utwory (por. Yinan 2017: 84). Sytuacja przekładu pośredniego powodowała, że w tłumaczo-nych powieściach było dużo błędów odnoszących się do nazw realiów (nazw urzędów, stopni wojskowych, rodzajów broni, strojów, uwarunkowań etykiety). Według Yi Lijun, badaczki literatury polskiej i zasłużonej tłumaczki, był to także wynik braku dogłębnej analizy teks-tów oryginału (Lijun 2009: 11).

Od lat osiemdziesiątych XX wieku sytuacja się zmieniła – przekładów dokonuje się bez-pośrednio z języka polskiego, robią to doskonali znawcy języka polskiego, którzy odbywali studia w Polsce, a oprócz klasyki tłumaczy się powieści autorów współczesnych (Witolda Gombrowicza, Olgi Tokarczuk, Wisławy Szymborskiej, Tadeusza Różewicza). Profesor Y. Lijun przełożyła ponownie Pana Tadeusza wierszem, Krzyżaków i Trylogię (wraz z mężem). O tłu-maczeniach Trylogii mówi następująco:

Postaraliśmy się (wraz z mężem – Yuan Hanrongiem) przetłumaczyć arcydzieło Sienkiewicza na zasadzie wierności, płynności i wirtuozerii [...] unikaliśmy patetycznego stylu [...]. Przy tłumaczeniu dialogów – zwróciliśmy uwagę przede wszystkim na wyraziste i wyjątkowe cechy charakteru i indywidualny styl wysłowienia różnych postaci (Lijun: 2010b).

W innym miejscu autorka przekładu podkreśla, że tłumaczenia Trylogii sprawiały mniej prob-lemów ze względu na obecność w Chinach XVII-wiecznych powieści przygodowych, przez co stylizacja na język staropolski była łatwiejsza (Lijun: 2010b). Pracę nad Ogniem i mieczem tłumacze Y. Lijun i Y. Hanrong wspominają następująco:

W trakcie tłumaczenia Ogniem i mieczem trudności językowe nie były aż tak wielkie jak sobie wyobrażaliśmy, natomiast musieliśmy bardzo się zastanawiać nad mnóstwem wyrazów łaciń-skich, ukraińskich transliterowanych polskimi znakami oraz nazwami obyczajów i nazwami tytułów, przedmiotów, broni wspomnianymi w aluzjach, musieliśmy je dokładnie sprawdzać w słownikach i różnych książkach (za: Yinan 2017: 65).

Z kolei Wu Lan, tłumaczka Podróży z Herodotem Ryszarda Kapuścińskiego, zapytana o problemy przekładu kulturowego, wymienia brak ekwiwalentów na nazwy „różnych drzew, kwiatów, grzybów”. Jej zdaniem wydawnictwa nie chcą, aby zbyt wiele informacji znajdowało się w nawiasach lub w przypisach. To sprawia, że praca jest trudna. Tłumaczka zwraca też uwagę na dodatkowy problem, jakim jest zapis obcych nazw własnych (różne wersje zapisu występują w różnych źródłach) (Lan 2010)2.

Oprócz kompetencji językowej i kulturowej nie mniej ważnym czynnikiem w pracy tłuma-cza jest jego osobowość i stosunek do przekładanego utworu. Tłumacz Quo vadis Lin Hongliang przyznawał, że pracował ze „łzami radości w oczach”, starał się wybierać najbardziej stosowne

2 W tym miejscu warto wspomnieć, że w 2017 r. ukazała się książka Joanny Hryniewskiej Adaptacje polskich nazwisk w języku chińskim – autorka przedstawiła substytucje nazwisk Polaków na szerokim tle różnic kulturowych i językowych pomiędzy Polską a Chinami, podała też listę przykładowych nazwisk z adaptacjami. Na pewno ta praca rozwiąże część kłopotów, jakie mają tłumacze.

110 | Artykuły I ROZPRAWY | Język Polski | XCIX 4

Page 113: Od redakcji - jezyk-polski.pl · przysłowia Niedaleko pada jabłko od jabłoni we współczesnej polszczyźnie 97 Mao Yinhui, Elżbieta Sękowska: Lingwistyczne aspekty przekładów

słowa i zdania tak, aby swoim dziełem wzruszyć samego siebie, a dopiero potem czytelników. Wkładał w przekład własne myśli i emocje (za: Yinan 2017: 63).

Ciekawym zagadnieniem translatorskim są przekłady tytułów utworów. Zdaniem Jerzego Jarniewicza (2000: 477) tytuły cieszą się wyjątkową autonomią, co sprawia, że występują bie-gunowo różne sposoby ich tłumaczenia:

z jednej strony mamy bowiem praktykę pozostawiania tytułu w brzmieniu oryginału, a więc faktyczną nieobecność przekładu, z drugiej zaś tłumacze nadają przekładanemu dziełu tytuł całkowicie nowy, niezwiązany ani formalnie, ani znaczeniowo z tytułem oryginalnym.

Pierwsza sytuacja jest przykładem egzotyzacji, druga – adaptacji lub udomowienia. Przykłady udomowienia znajdują się wśród polskich tekstów tłumaczonych na język chiński. W Trylogii tłumaczonej przez Meiego Rukaiego tytuł Pan Wołodyjowski został przetłumaczony jako Krwawa wojna w twierdzy na granicy, „który po chińsku brzmi bardzo pięknie i zachę-cająco, jednak w opinii krytyków, nazwisko bohatera, którego dotyczy główny wątek historii, zostało niesłusznie pominięte” (Yinan 2017: 64). Podobny zabieg zastosowano w tłumacze-niu utworu E. Orzeszkowej Marta, który w pierwszej wersji tłumaczeniowej (1929 r.) otrzy-mał tytuł Łzy samotnej gęsi; sposób ten stał się pewnym wzorcem tłumaczeniowym, ponie-waż imię Marta nic nie oznacza w chińskiej kulturze. Tytuł w podanej wersji należy uznać za właściwy, „gdyż we wzruszający sposób streszcza tragiczny los głównej bohaterki” (Yinan 2017: 72)3. Należy nadmienić, że czasami tytuły utworów literatury europejskiej składające się z imienia i nazwiska głównego bohatera są oddawane dosłownie, na przykład Pan Tadeusz Adama Mickiewicza.

Utwory Sławomira Mrożka nie należały do kanonu literatury polskiej tłumaczonej w Chinach. W 1988 roku ukazał się Wybór 8 mikroopowiadań w przekładzie Y. Lijun. Kolejne zbiory opowiadań w tłumaczeniu Mao Yinhui zostały wydane w następujących latach:

Słoń 《大象》 2017

Krótkie, ale całe historie 《简短,但完整的故事》 2018

Trzy dłuższe historie 《三个较长的故事》 2019

Perspektywa tłumacza pokazuje, jakie trudności stwarza twórczość S. Mrożka, jakie zja-wiska językowe i kulturowe musi uwzględnić, aby powiązać świat przedstawiony w opowia-daniach z odległą kulturą azjatycką. Wybór problemów dyskusyjnych, przynajmniej w części, unaoczni decyzje podejmowane przez tłumaczkę.

W  opracowaniach twórczości S. Mrożka badacze zwykle podejmują próby określenia charakteru pisarza i jego pisarstwa, znajdujemy więc w nich powtarzające się charakterystyki

3 Tytuł powieści Popioły Stefana Żeromskiego na język koreański został przetłumaczony jako Ojczyzna – popioły Feniksa. Taka operacja translatorska jest też przykładem udomowienia, a zarazem świadczy o emocjonalnej postawie w stosunku do tłumaczonego dzieła. Przykład pochodzi z artykułu o przekładach literatury polskiej w Korei (Sung-Eun 2010: 6).

Artykuły I ROZPRAWY | Język Polski | XCIX 4 | 111

Page 114: Od redakcji - jezyk-polski.pl · przysłowia Niedaleko pada jabłko od jabłoni we współczesnej polszczyźnie 97 Mao Yinhui, Elżbieta Sękowska: Lingwistyczne aspekty przekładów

jego dorobku: proza groteskowo-filozofująca, publicystyka eseistyczno-felietonowa, dowcip absurdalny, literacka groteska, a o samym autorze czytamy: przenikliwy obserwator codzien-ności, analityk ludzkich zachowań (Jan Błoński, Tadeusz Nyczek). Opracowań dotyczących języka jego twórczości, które mogłyby stanowić podbudowę refleksji tłumacza, jest zaska-kująco niewiele.

Krystyna Pisarkowa (1965: 164–178), omawiając funkcje i sposoby stylizacji językowej u S. Mrożka, koncentruje się na tekstach stylistycznie nacechowanych pod względem skład-niowym i leksykalnym, pokazuje pochodzenie środków językowych z różnych odmian języka, ich zderzenie z funkcją tekstu, co prowadzi do komizmu lub groteski. W poszczególnych teks-tach pisarz stylizuje wypowiedź albo na staropolszczyznę, albo na język propagandy czy język mówiony, często zderzenie języka i rzeczy jest źródłem dowcipu, ironii, zderzenia „starego” i „nowego” (Wesele w Atomicach). Z kolei Grzegorz Walczak (1983: 3) na przykładzie dramatu Na pełnym morzu podkreśla, że ulubioną metodą S. Mrożka, którą pisarz posługuje się w celu demaskowania rzeczywistości, jest stylizacja parodiowa i groteskowa.

W opowiadaniach często występuje zderzenie nowomowy z językiem ogólnym, wyrazów ze stylu podniosłego ze zdrobnieniami. Pisarz czasami ucieka się do tworzenia neologizmów w celu przedstawienia wykreowanej rzeczywistości, np.: biurokratka, Eisennoomer, mułolog, mułologia, mułowatość, mułoskop, preparatka, beznóżki, niedotygrysy, Amnestyjka, kuter-nóżka, szczerbatka, egzemka, gorszość, wędlinność, pierożeństwo, niejakościować, stołpszczyk, Atomice itp.

Jakie strategie obiera tłumaczka, stykając się z kreacją językową pisarza? Problemy języ-kowe pokażemy na wybranych przykładach.

W podróży《在旅途中》

– Broń nas Boże! – poruszył się furman gwałtownie. – Przez to teraz w naszym powiecie o posadę łatwo, w telegrafie znaczy się. I jeszcze na boku może sobie taki stołpszczyk dorobić, bo jak komu specjalnie zależy, żeby mu depeszy nie przekręcili, to bierze bryczkę, jedzie na dziesiąty, piętnasty kilometr i każdemu coś po drodze do ręki daje (S. Mrożek, W podróży, [w:] idem, Krótkie, ale całe historie. Opowiadania wybrane, Noir sur Blanc, Warszawa 2013, s. 7).

Wyraz stołpszczyk, który tutaj ma znaczenie ‘człowiek-słup’, swoją budową przypo-mina wyrazy rosyjskie i  ukraińskie. Wprowadzenie wyrazu o  słowiańskiej proweniencji służy podkreśleniu ironii w przedstawieniu sytuacji. Aby w tłumaczeniu podkreślić obcość, można go zachować w zapisie lub poszukać wyrazu gwarowego w języku docelowym bądź stworzyć coś w rodzaju gwary ponadregionalnej, aby zachować klimat i estetykę oryginału. W wydanym już tłumaczeniu opowiadania stołpszczyk został wprost przetłumaczony opi-sowo jako ‘człowiek służący do pełnienia funkcji słupa’ (充当杆子的人), a zatem pozbawiony obcości. Mimo utraty obcości opisowe tłumaczenie wyrazu utrzymuje absurdalne zabar-wienie oryginału, człowiek-słup nie funkcjonuje bowiem ani w polskich, ani w chińskich realiach.

112 | Artykuły I ROZPRAWY | Język Polski | XCIX 4

Page 115: Od redakcji - jezyk-polski.pl · przysłowia Niedaleko pada jabłko od jabłoni we współczesnej polszczyźnie 97 Mao Yinhui, Elżbieta Sękowska: Lingwistyczne aspekty przekładów

Wiosna w Polsce《波兰的春天》

Tymczasem zbliżał się maj i wszędzie w urzędach otwierano okna. Powagę sytuacji potęgował fakt, że najwięcej wypadków zorlenia notowano wśród władz naczelnych (S. Mrożek, Wiosna w Polsce, [w:] idem, Krótkie, ale całe historie. Opowiadania wybrane, Noir sur Blanc, Warszawa 2013, s. 86).

Zorlenie jest formacją nieregularną semantycznie, a tłumaczenie zgodne z budową struk-turalną „zamienić się w orła”, „stać się orłem” nie oddaje nadwyżki znaczeniowej, która kryje się w konotacji wyrazu orzeł. Orzeł w kulturze polskiej symbolizuje godność, wolność, dla-tego neologizm należy rozumieć przenośnie, na przykład ‘ktoś jest orłem w jakiejś dziedzinie’. W tłumaczeniu powinno się poszukać takiej nazwy, która zawiera konotacje podobne do pol-skiego wyrazu orzeł, w translacji dosłownej gubi się bowiem konotacja kulturowa. W chińskim tłumaczeniu zastosowano stworzony przez tłumaczkę neologizm terminologiczny – 变鹰现象, który oznacza zjawisko przeobrażenia się człowieka w orła. Taki sposób tłumaczenia ma dwie zalety. Po pierwsze, podobnie jak w kulturze polskiej, w kulturze chińskiej orzeł również sym-bolizuje wolność, godność i odwagę, wobec czego orzeł jako ważny symbol jest ocalony w tłu-maczeniu. Po drugie, zastosowanie terminologii „naukowej” sprawia, że cała historia, choć absurdalna, zaczyna nabierać większej powagi i należy do wyższego rejestru, co może wyda-wać się chińskim czytelnikom kuriozalne i śmieszne.

Wesele w Atomicach《在阿托密采的婚礼》

Tytuł opowiadania można tłumaczyć jako ‘centrum atomowe’ albo nazwę miasta lub mia-steczka, gdzie toczy się akcja. Tłumaczenie w wersji pierwszej może prowadzić do zrozumie-nia, że akcja toczy się w jakimś centrum naukowym, atomowym. Atomice jako nazwa własna zostały jednak zapisane w transkrypcji fonetycznej, taki bowiem sposób stosuje się w języku chińskim w tłumaczeniu obcych nazw miejscowych. Być może poszukanie ekwiwalentu zna-czeniowego oddałoby sens opowiadania, w którym nastąpiło tragikomiczne zderzenie prak-tyki życia i intelektu.

Ad Astra《排万难而达星辰》

Pobrawszy swoje file z buraków, które mu było przysługiwało po uiszczeniu odpowiedniej opłaty w estetycznie urządzonej kasie... (S. Mrożek, Ad Astra, [w:] idem, Krótkie, ale całe histo-rie. Opowiadania wybrane, Noir sur Blanc, Warszawa 2013, s. 149).

Wyróżniona nazwa nawiązuje do potrawy file mignon – steku ze szlachetnego mięsa; tutaj połączenie obcej nazwy ze swojskimi burakami daje efekt komiczny. W języku chińskim tłu-macz poszukuje takiego zestawienia wśród nazw kulinarnych, w którym występuje nazwa obca i rodzima, aby oddać komizm sytuacji.

Artykuły I ROZPRAWY | Język Polski | XCIX 4 | 113

Page 116: Od redakcji - jezyk-polski.pl · przysłowia Niedaleko pada jabłko od jabłoni we współczesnej polszczyźnie 97 Mao Yinhui, Elżbieta Sękowska: Lingwistyczne aspekty przekładów

Wyznania o Zygmusiu《有关齐格蒙希的表白》

W tytule nastąpiło zderzenie wyrazów o odmiennym nacechowaniu stylistycznym: wyraz podniosły i deminutiwum. Ich zestawienie każe się zastanowić nad przyczynami kontrastu. Wyznanie to czyjaś wypowiedź, z której dowiadujemy się o skrywanych dotąd uczuciach lub czynach danej osoby, np. wyznanie wiary; Zygmuś mówimy zdrobniale o chłopcu lub mło-dzieńcu o imieniu Zygmunt. Pytanie, czy imię oddać w transliteracji, czy fonetycznie w innym zapisie, aby wygrać niuanse wypowiedzi4. W tłumaczeniu imię pojawia się w transliteracji bez zaznaczenia zdrobniałości. 齐格蒙希 jest transkrypcją zdrobnienia Zygmuś, a Zygmunt jest napisany po chińsku jako 齐格蒙特. Przeciętni chińscy czytelnicy nie wyczuwają nacechowa-nia w 齐格蒙希, ponieważ Zygmuś, czyli mały Zygmunt, po chińsku brzmiałby 小齐格蒙特 (wyraz utworzony za pomocą prefiksu 小 oznaczającego małość obiektu).

W tym samym opowiadaniu mamy do czynienia z koniecznością odnalezienia w języku docelowym powiedzonka, które funkcjonuje w języku polskim, dzięki czemu czytelnik zro-zumie dywagacje Zygmusia na temat ślimaka: „Ślimak jest to stworzonko, które utrzymuje się za pomocą wystawiania rogów, w zamian otrzymuje pewną ilość sera, z którego wyrabia pie-rogi”; w języku polskim jest powiedzonko: Ślimak, ślimak, pokaż rogi, dam ci sera na pierogi. Nawet jeśli nie wiemy, jakie jest jego źródło, to odczytujemy grę słów tam zawartą. Wydaje się, że jest to sytuacja, o której mówił Umberto Eco – że w języku istnieją gry słów, dowcipy mające swoją konotację i trudno je oddać w języku docelowym. Jeśli nie zostaną rozpoznane, będzie to strata w tłumaczeniu (za: Ugniewska 2010: 59).

Niekiedy warstwy symboliczne występują w nagromadzeniu. Tak jest we fragmencie opo-wiadania Małpa i generał《猴子和将军》:

Lecz zdarzyło się rozstrzygnięcie. Dowódcą straży tego dnia był Kasztanek, ów pułkownik, który chwalił się przed żoną, że wie, co w trawie piszczy (S. Mrożek, Małpa i generał, [w:] idem, Krótkie, ale całe historie. Opowiadania wybrane, Noir sur Blanc, Warszawa 2013, s. 288).

Imię własne nawiązuje do maści konia, wobec tego aby frazeologizm wie, co w trawie piszczy ‘dobrze orientuje się w sytuacji’ nie uległ udosłownieniu, tłumacz poszukuje ekwiwalentu fra-zeologicznego o podobnym znaczeniu – w języku chińskim istnieje frazeologizm trawy koły-szą się na delikatnym wietrzyku, który oznacza ‘mało zauważalny początek jakiegoś wiel-kiego wydarzenia’, ale niezupełnie odpowiada on sensowi polskiego frazeologizmu. Z kolei Kasztanka może powodować następne piętro symboliczne, bo tak nazywała się ulubiona klacz marszałka Piłsudskiego. Określenie to jest powiązane z elementami kontekstu i tworzy nowe relacje wewnątrztekstowe. Od tłumacza wymaga doskonałej znajomości szczegółów polskiej historii i ewentualnie wprowadzenia przypisów do tekstów.

4 Między innymi problemy oddawania w tłumaczeniu wyrazów gwarowych czy zdrobnień w języku polskim omawia Tokimasa Sekiguchi (2018: 40–42), którego tłumaczenie Lalki B. Prusa ukazało się w Japonii. Do tłumaczenia obcych nazw i wyrazów, a także zdrobnień w tekście literackim używał tłumacz innego sylabariusza, aby nie zacierać niuansów wypowiedzi.

114 | Artykuły I ROZPRAWY | Język Polski | XCIX 4

Page 117: Od redakcji - jezyk-polski.pl · przysłowia Niedaleko pada jabłko od jabłoni we współczesnej polszczyźnie 97 Mao Yinhui, Elżbieta Sękowska: Lingwistyczne aspekty przekładów

Mój przyjaciel nieznajomy《我的陌生朋友》

Przystanąłem i patrzyłem za nim, starając się rozwiązać tę zagadkę. Wtedy spostrzegłem, że buty ma dziwne, nie na ludzką stopę, ale na kopyta, zaś spod płaszcza wystaje mu czarny, kos-maty ogon (S. Mrożek, Mój przyjaciel nieznajomy, [w:] idem, Krótkie, ale całe historie. Opowiadania wybrane, Noir sur Blanc, Warszawa 2013, s. 280).

W  kulturze europejskiej diabeł jest wyobrażany jako istota z  rogami, ogonem i  kopy-tami – czyli jest to postać na wpół podobna do kozła. W kulturze chińskiej natomiast nie ma jednolitego wyobrażenia diabła, jest to bowiem zbiór złych duchów, które mogą ludzi nawiedzać w różnych okolicznościach. Zdaniem tłumaczki jednak dosłowne tłumaczenie opisu „nieznajomego” nie przeszkadzałoby chińskim czytelnikom w zrozumieniu intencji autora, ponieważ statystyczni Chińczycy, zwłaszcza ci młodzi, są raczej obeznani z portre-tem europejskiego diabła.

Moje ukochane Beznóżki 《我亲爱的无肢女》– opowiadanie ze zbioru Trzy dłuższe historie5

Tytułowe Beznóżki przetłumaczono na język chiński jako niemające nóg kobiety6. Jest to neolo-gizm utworzony na tej samej zasadzie, co w polskim oryginale – 无肢 to ‘niemający nóg’, a 女 to cząstka słowotwórcza oznaczająca ‘kobietę’. Beznoga oznacza ‘kobietę dotkniętą wrodzonym kalectwem’, jej deminutiwum Beznóżka zaś zawiera w sobie dodatkowy element pieszczotli-wości, co nie zostało jaskrawo wyrażone w chińskim przekładzie 无肢女. Pieszczotliwość tę niesie przede wszystkim przydawka ukochane – 亲爱的. Poza tym w chińskim tytule nie ma wyznacznika liczby mnogiej ze względu na to, że w języku chińskim liczba rzeczowników jest częściej rozumiana w określonym kontekście bez konieczności jej morfologicznego zaznacze-nia. Według tłumacza dosłowne tłumaczenie 无肢女们 (们 tu zaznacza liczbę mnogą) zaprze-cza normie językowej. Chińscy czytelnicy w trakcie czytania będą powoli zdawali sobie sprawę z tego, że jest więcej niż jedna Beznóżka.

Na moje skinienie zastępy kuternóżek gotowe były rzucić się w każdy bój, a szczerbatki i egzemki spełnić każde moje życzenie (S. Mrożek, Trzy dłuższe historie, Noir sur Blanc, Warszawa 2012, s. 110).

Tłumaczenia słów: kuternóżka, szczerbatka oraz egzemka są skonstruowane identycznie jak chiński odpowiednik Beznóżki (无肢女) – 瘸腿女, 缺牙女, 湿疹女, czyli według wzoru

„wada fizyczna + kobieta”. Tłumacz uważa, że taki sposób przekładu oddaje sens oryginału i zachowuje konsekwencję. W dodatku takie sformułowania są wprawdzie zrozumiałe dla przeciętnego Chińczyka, lecz nie są odpowiednie w większości wypadków, ponieważ są one

5 Opowiadanie Moje ukochane Beznóżki przełożył Xin Lin.6 Beznóżki próbowano tłumaczyć jako dinozaużyce, co we współczesnym języku chińskim oznacza ‘brzydkie kobiety’. Ostatecznie wydawnictwo zdecydowało się na tytuł Moje ukochane prymitywne stworzenia.

Artykuły I ROZPRAWY | Język Polski | XCIX 4 | 115

Page 118: Od redakcji - jezyk-polski.pl · przysłowia Niedaleko pada jabłko od jabłoni we współczesnej polszczyźnie 97 Mao Yinhui, Elżbieta Sękowska: Lingwistyczne aspekty przekładów

zabarwione niechęcią, lekceważeniem lub nawet pogardą, co jest jak najbardziej pożądane w kontekście oryginału.

Największe kłopoty sprawia tłumaczenie przezwiska najważniejszej z Beznóżek – Amnestyjki. Mamy tu do czynienia ze zdrobnieniem terminu prawniczego. W języku chińskim istnieją pewne znaki oznaczające małość przedmiotu, które można umieścić przed danym wyrazem lub po nim, aby stworzyć jego deminutiwum. Natomiast nie wszystkie słowa mają formy zdrob-niałe, zwłaszcza te należące do terminologii prawniczej. Podobnie w języku polskim słowo amnestyjka nie znajduje się w żadnym słowniku, toteż polski czytelnik kojarzy amnestyjkę po prostu z małą amnestią, a Amnestyjkę (jako nazwę własną) z przydomkiem jakiejś Beznóżki (jeśli będzie się nad tym głębiej zastanawiał, to może uznać, że Amnestyjka jest metaforycznym ucieleśnieniem zbawienia). Z tego powodu tłumacz zdecydował się na „小特赦令” – dosłow-nie oznacza ono ‘małą amnestię’, ale stosuje to określenie konsekwentnie w cudzysłowie, aby chińscy czytelnicy traktowali je jako przezwisko podobnie jak polscy czytelnicy.

Silny tygrys nie był silnym tygrysem, a słabsze tygrysy słabszymi tygrysami, ale jedynie silny tygrys był prawie-prawie tygrysem, a inne w ogóle tygrysami nie były, takie sobie niedotygrysy (S. Mrożek, Trzy dłuższe historie, Noir sur Blanc, Warszawa 2012, s. 81).

Ilustrowanie stosunku do hierarchii za pomocą tygrysów odnosi się do filozofii platoń-skiej, w której świat jest podzielony na byt, niebyt lub niedobyt. Bytem jest jeden jedyny tygrys, a  inne, które też nazywamy tygrysami, mogą być doń tylko bardzo zbliżone, lecz nigdy nie mogą być samym ideałem, jakim jest tamten jedyny tygrys. Innymi słowy, są one wyłącznie niedotygrysami. Przetłumaczono określenie „takie sobie niedotygrysy” na język chiński jako 滥竽充数的类虎. Stosowany przez tłumacza związek frazeologiczny 滥竽充数 ma przenośne znaczenie: wśród doskonałych rzeczy znajdują się i niedoskonałe, które mogą wydawać się doskonałe dzięki ich położeniu. 类虎 to neologizm oznaczający ‘tygrysa zbliżo-nego do tygrysa (idealnego)’ lub ‘zwierzę, które dzieli z tygrysem idealnym część jego cech’.

W artykule skupiono się na wybranych przykładach kreacji językowej: neologizmach, wyra-zach o pochodzeniu obcym, grach językowych. W odniesieniu do opowiadań S. Mrożka jednak tłumacz musi nie tylko odczytywać sens dosłowny tekstu, lecz także oddać groteskowo-filo-zoficzny charakter opowiadań, takich jak na przykład Moniza Clavier czy We młynie.

Podejmowanie trudu tłumaczenia i przybliżania czytelnikowi chińskiemu twórczości S. Mrożka jest bardzo odpowiedzialnym i trudnym zadaniem ze względu na różnice mię-dzyjęzykowe i międzykulturowe. Tłumacz powinien znać historię, realia i konotacje zwią-zane z wyrażeniami językowymi, stereotypami, schematami; pomocna jest nie tylko wiedza o współczesnej polszczyźnie, ale też o gwarach, historii języka, odmianach stylistycznych. W wypadku tak odległych strukturalnie języków jak polski i chiński dochodzą jeszcze bariery gramatyczne. Ale dzięki chińskim polonistom-tłumaczom unikamy przekładów pośrednich, w których giną struktury formalne i semantyczne języka wyjściowego. Przekłady utworów S. Mrożka i innych współczesnych pisarzy (O. Tokarczuk, Cz. Miłosza, W. Szymborskiej,

116 | Artykuły I ROZPRAWY | Język Polski | XCIX 4

Page 119: Od redakcji - jezyk-polski.pl · przysłowia Niedaleko pada jabłko od jabłoni we współczesnej polszczyźnie 97 Mao Yinhui, Elżbieta Sękowska: Lingwistyczne aspekty przekładów

R. Kapuścińskiego) sprawiają, że literatura polska przestaje kojarzyć się Chińczykom tylko z nazwiskami Sienkiewicza, Orzeszkowej i Mickiewicza. We współczesnym zglobalizowanym świecie rozwijanie translatoryki jest koniecznością, bowiem dzięki przekładom uczestniczymy w ogólnoświatowej wymianie kulturalnej. Przekłady w geograficznie i kulturowo oddalonych regionach świata świadczą o oddziaływaniu polskiej literatury i przyczyniają się do rozpo-wszechnienia znajomości języka polskiego.

Bibliografia

Dobrzyńska T. 1994: Mówiąc przenośnie... Studia o metaforze, Wydawnictwo Instytutu Badań Literackich, Warszawa.Hryniewska J. 2017: Adaptacje polskich nazwisk w języku chińskim, Elipsa, Warszawa. Jarniewicz J. 2000: Przekład tytułu: między egzotyką a adaptacją, [w:] W. Kubiński, O. Kubińska, T.Z. Wolański (red.), Prze-

kładając nieprzekładalne, Wydawnictwo Uniwersytetu Gdańskiego, Gdańsk, s. 477–484.Künstler M.J. 2007: Dzieje kultury chińskiej, Wydawnictwo Naukowe PWN, Warszawa.Lan W. 2010: wywiad Barbary Morcinek, „Postscriptum Polonistyczne”, z. 2 (online, www.buzhum.muz.pl, dostęp: 17 stycz-

nia 2019). Lijun Y. 2009: Translacja literatury polskiej w Chinach – analiza i krytyka, „Kwartalnik Polonicum”, nr 8, s. 8–11.Lijun Y. 2010a: Twórczość Henryka Sienkiewicza w Chinach, „Postscriptum Polonistyczne”, z. 2 (on-line: www.buzhum.

muz.pl, dostęp: 17 stycznia 2019). Lijun Y. 2010b: wywiad Barbary Morcinek, „Postscriptum Polonistyczne”, z. 2 (online: www.buzhum.muz.pl, dostęp:

17 stycznia 2019). Pisarkowa K. 1965: Funkcje i sposoby stylizacji językowej u Sławomira Mrożka, „Język Polski” XIV, z. 3, s. 164–178.Sekiguchi T. 2018: Diabły tkwią w przypisach – z warsztatu japońskiego tłumacza Lalki Bolesława Prusa, [w:] Y. Mao (red.),

Spotkania Polonistyk Trzech Krajów – Chiny, Korea, Japonia. Rocznik 2018/2019. Międzynarodowa Konferencja Aka-demicka w Seulu, Dahye, Seul.

Sung-Eun C. 2010: Przekłady literatury polskiej w Korei, „Postscriptum Polonistyczne”, nr 2(6), s. 67–83 (online: www.bazhum.muz.pl, dostęp: 6 sierpnia 2019).

Ugniewska J. 2010: Co tracimy w przekładzie, „Odra”, z. 7–8, s. 57–60.Walczak G. 1983: Językowo-stylistyczna kreacja świata S. Mrożka („Na pełnym morzu”), „Poradnik Językowy”, z. 1, s. 1–16.Yinan L. 2017: Literatura polska w Chinach, Uniwersytet Śląski, Gnome, Katowice.

Summary

Linguistic aspects of Chinese translations of Polish literature (with special emphasis on short stories by Sławomir Mrożek)

Key words: artistic translation, reception of Polish literature in China, translation strategies, Sławomir Mrożek.

The aim of the article is to provide information about translations of Polish literature in China, with par-ticular emphasis on translators’ statements about translation strategies. The second part concerns the trans-lation of short stories by Sławomir Mrożek. On the basis of selected examples, issues worth discussion in translation studies have been shown, which might cause trouble for Chinese translators due to cultural and language differences.

Artykuły I ROZPRAWY | Język Polski | XCIX 4 | 117

Page 120: Od redakcji - jezyk-polski.pl · przysłowia Niedaleko pada jabłko od jabłoni we współczesnej polszczyźnie 97 Mao Yinhui, Elżbieta Sękowska: Lingwistyczne aspekty przekładów

Piotr Żmigrodzki*

Instytut Języka Polskiego Polskiej Akademii Nauk, Kraków

Prof. dr hab. Mirosław Skarżyński (26 VIII 1952 – 23 VIII 2019)doi: http://dx.doi.org/10.31286/JP.99.4.10

Gdy na początku tego roku, przygotowując omówienie kore-spondencji Antoniny Obrębskiej-Jabłońskiej i  Kazimierza Nitscha (wydrukowane w „Języku Polskim” z. 2/2019), zamieś-ciłem w nim słowa uznania dla działalności edytorskiej ich współwydawcy, Mirosława Skarżyńskiego, nie przypuszczałem, że tak prędko przyjdzie mi kreślić wspomnienie pośmiertne o  nim. Wprawdzie o  chorobie Profesora było w  środowi-sku wiadomo od pewnego czasu, wprawdzie jego rezygna-cja z  funkcji redaktora naczelnego czasopisma „LingVaria”, które stworzył od podstaw i którym kierował przez blisko 13 lat, napawała niepokojem, wprawdzie życzenia noworoczne, jakie mi przesłał w grudniu 2018 roku, odpowiadając na moje, sprawiały wrażenie, jakby były rodzajem pożegnania, ale jed-nak przez cały ten czas miałem nadzieję, i pewnie mieli ją wszyscy, którzy Profesora znali i cenili, że zwycięsko stoczy walkę z chorobą i powróci do pracy. Ostatnią korespondencję wymieniliśmy jeszcze w czerwcu, jeszcze w czerwcu otrzyma-łem z redakcji „LingVariów” recenzje manuskryptu złożonego do tego czasopisma, z dodatkowymi uwagami sygnowanymi przez M. Skarżyńskiego. Ale los był nieubłagany. Wiadomość, jaką otrzymaliśmy w gorący sierpniowy dzień, o jego odejściu była tyleż bolesna, co zaskakująca.

Droga życiowa i zawodowa Zmarłego układała się dość nietypowo. Urodzony w Kielcach, maturę zdobył nie w liceum ogólnokształcącym, ale w  technikum chemicznym. Potem wstąpił na studia polonistyczne na Uniwersytet Jagielloński, które sfinalizował w  1977 roku pracą magisterską O  języku pisarskim Melchiora Wańkowicza. Słownictwo, słowotwórstwo,

* [email protected]; orcid: 0000-0001-6037-5507

118 | WSPOMNIENIA | Język Polski | XCIX 4

Page 121: Od redakcji - jezyk-polski.pl · przysłowia Niedaleko pada jabłko od jabłoni we współczesnej polszczyźnie 97 Mao Yinhui, Elżbieta Sękowska: Lingwistyczne aspekty przekładów

składnia, i powrócił do rodzinnego miasta, gdzie pracował w Instytucie Kształcenia Nauczycieli, a także wykładał w miejscowej Wyższej Szkole Pedagogicznej. Z pracy naukowej jednak nie zrezygnował. W 1985 roku doktoryzował się na Uniwersytecie Jagiellońskim (temat pracy: Próba zastosowania metody gniazdowej do opisu słowotwórstwa współczesnej polszczyzny), a rok później uzyskał etatowe zatrudnienie na tej najstarszej polskiej uczelni i pracował tam do śmierci. Kolejne awanse naukowe zdobywał stosunkowo szybko: habilitację w 1996 roku, tytuł naukowy profesora w 2002. W 2012 roku został mianowany na stanowisko profesora zwyczajnego.

Zasadniczym przedmiotem badań M. Skarżyńskiego w pierwszym okresie jego działal-ności było słowotwórstwo języka polskiego, ze szczególnym uwzględnieniem metody gniaz-dowej, wcześniej przez lata zaniedbywanej w Polsce na rzecz analizy opartej na opozycjach binarnych. Zagadnieniom tym poświęcona była jego rozprawa doktorska, następnie mono-grafia gniazd derywacyjnych liczebników (Skarżyński 2000), a ukoronowanie prac stanowił monumentalny Słownik gniazd słowotwórczych współczesnego języka ogólnopolskiego, dzieło wieloautorskie, ale z ogromnym wkładem prof. Skarżyńskiego, który był kierownikiem całego zespołu badawczego (partnerami byli przede wszystkim badacze i badaczki z ośrodka war-szawskiego), współautorem dwuwoluminowego tomu trzeciego, poświęconego gniazdom czasownikowym (Skarżyński i in. 2004), i wyłącznym autorem tomu czwartego, traktują-cego o gniazdach motywowanych przez liczebniki, przysłówki, zaimki, przyimki, modulanty, onomatopeje i wykrzykniki (Skarżyński 2004). Wydał również jako redaktor naukowy pracę zbiorową Słowotwórstwo gniazdowe – historia, metoda, zastosowania (Skarżyński (red.) 2003). Z tym obszarem zainteresowań autora wiąże się także monografia Powstanie i rozwój polskiego słowotwórstwa opisowego (1998), będąca ambitną próbą przedstawienia historii polskich badań słowotwórczych nie tylko i nie przede wszystkim przez pryzmat faktów, ale w znacznym stop-niu z uwzględnieniem kwestii metodologicznych.

Ta ostatnia książka stanowi pomost między pierwszym zasadniczym obiektem badań M. Skarżyńskiego a drugim, którym stała się historia językoznawstwa. Najpierw była to histo-ria odczytywana z opublikowanych dawniej tekstów językoznawczych (zalicza się tu przede wszystkim jego rozprawa habilitacyjna Części mowy i ich kategorie w gramatykach polskich XIX i XX wieku (1817–1938) wydana w 1994 roku, następnie książka W kręgu gramatyk pol-skich XIX i XX w. z roku 2001), potem M. Skarżyńskiego zajęła praca z materiałami źródłowymi, głównie tymi zdeponowanymi w Archiwum Nauki Polskiej Akademii Nauk i Polskiej Akademii Umiejętności w Krakowie, gdzie spędzał długie godziny, śledząc spuściznę takich tuzów pol-skiego językoznawstwa, jak Jan Baudouin de Courtenay, Henryk Ułaszyn, Kazimierz Nitsch, Jan Michał Rozwadowski. Plonem tych prac były krytyczne edycje korespondencji (np. Skarżyński, Smoczyńska (oprac.) 2007; Czelakowska, Skarżyński (oprac.) 2011; Skarżyński, Smółkowa (oprac.) 2018), nieznanych pism wielkich językoznawców (np. Baudouin de Courtenay 2007), a także liczne mniejsze lub większe opracowania historycznojęzykoznawcze w formie artyku-łów ogłaszanych przede wszystkim na łamach pisma „LingVaria”. Nie sposób w tym miejscu nie wspomnieć o artykule dotyczącym historii Towarzystwa Miłośników Języka Polskiego (Skarżyński 2018). W korespondencji K. Nitscha badaczowi udało się znaleźć informacje, które

WSPOMNIENIA | Język Polski | XCIX 4 | 119

Page 122: Od redakcji - jezyk-polski.pl · przysłowia Niedaleko pada jabłko od jabłoni we współczesnej polszczyźnie 97 Mao Yinhui, Elżbieta Sękowska: Lingwistyczne aspekty przekładów

całkowicie przebudowują wcześniejszą wiedzę o początkach TMJP1. Dzięki wszystkim tym pra-com udało się M. Skarżyńskiemu wskazać nowy kierunek badań nad przeszłością naszej ling-wistyki, zainteresować nimi innych uczonych, pokazać, że w dawnych dokumentach kryje się nieznana wcześniej prawda, a na pewno źródło lepszego zrozumienia owej przeszłości i więk-szego samouświadomienia polskich językoznawców, kim są i skąd przychodzą. Ważną inicja-tywą z tym powiązaną jest cykl sympozjów „Przypomnienia”, z których każde ma być poświę-cone sylwetce i dorobkowi naukowemu jednego wybitnego językoznawcy. Odbyły się już takie dwa spotkania, poświęcone Kazimierzowi Nitschowi i Zenonowi Klemensiewiczowi, a pla-nowane jest trzecie, dla uczczenia pamięci Witolda Taszyckiego. Niestety, M. Skarżyńskiemu już nie było i nie będzie dane uczestniczyć osobiście w żadnym z nich.

Najważniejszym jednak dziełem życia Mirosława Skarżyńskiego, które będzie trwać wiele lat po jego śmierci, wydaje się czasopismo „LingVaria”. Był jego pomysłodawcą, autorem koncepcji i twórcą nazwy, w niezwykle zwięzły, skondensowany sposób oddającej istotę tej koncep cji i pro-gramu pisma. Jak informuje podtytuł, jest to „półrocznik Wydziału Polonistyki Uniwersytetu Jagiellońskiego”, ale periodyk ten od samego początku nie był typowym pismem wydziałowym, zawsze poza wydział, ba, poza uniwersytet wykraczał ze względu na proweniencję współ-pracujących badaczy i podejmowaną tematykę. Od samego początku zaplanowany został z uwzględnieniem tych wszystkich standardów, których dopiero kilka lat później od polskich czasopism zaczęto wymagać, przede wszystkim w dziedzinie merytorycznej oceny zgłaszanych tekstów. Niewątpliwy sukces tego czasopisma to w ogromnej mierze zasługa samego twórcy i redaktora, który pracy nad jego redagowaniem, rozwojem, pozyskiwaniem autorów poświę-cił znaczną część czasu i zaangażowania. Dbał przy tym o jego poziom, a także pewien rodzaj

„językoznawczej ortodoksji”, w sposób zdecydowany, wskutek czego trudno jest w zredago-wanych przezeń trzynastu rocznikach znaleźć choć jeden tekst zły czy napisany niestarannie. Stale publikują w „LingVariach” najznamienitsi językoznawcy z Polski, ale też i coraz częściej z zagranicy; ta lista nazwisk i doniosłość poruszanej problematyki niejednokrotnie zapewne budziły podziw czytelników, a u redaktorów innych pism wywoływały ukłucie zazdrości, że to nie w ich czasopiśmie dany tekst się ukazał. Z periodykiem ściśle jest związana kolejna ini-cjatywa podjęta przez M. Skarżyńskiego, seria wydawnicza „Biblioteka LingVariów”, w której, w ujednoliconej szacie graficznej, od roku 2007 ukazują się monografie autorstwa pracowni-ków Wydziału Polonistyki UJ, tomy zbiorowe, edycje zbiorów korespondencji i inne pozycje. Ukazało się dotąd 27 tomów w serii zasadniczej oraz 16 w podserii „Glottodydaktyka”.

Zajmował się też M. Skarżyński zagadnieniami poprawności języka polskiego i porad-nictwem językowym. W latach 2003–2011 prowadził internetową poradnię językową (jedną z pierwszych takich w kraju), a od 2010 do 2016 roku występował w Polskim Radiu Kraków w cyklicznej audycji „Podglądanie języka”. W tej roli bardzo wyraźnie zapisał się w mojej pamięci, gdyż często słucham w domu tej stacji radiowej, audycje te zaś nadawano w pewnym okresie o takiej godzinie, że towarzyszyły mi podczas śniadania. Dokładnie więc pamiętam ów

1 Między innymi artykuł odsłania rolę językoznawcy Andrzeja Gawrońskiego w opracowywaniu koncepcji Towarzystwa i jego statutu, z niewiadomych powodów przemilczaną w dostępnych dotąd publikacjach.

120 | WSPOMNIENIA | Język Polski | XCIX 4

Page 123: Od redakcji - jezyk-polski.pl · przysłowia Niedaleko pada jabłko od jabłoni we współczesnej polszczyźnie 97 Mao Yinhui, Elżbieta Sękowska: Lingwistyczne aspekty przekładów

charakterystyczny dla profesora ironiczno-sarkastyczny ton, jakim się wypowiadał o różnych „ekscesach” językowych współczesnych Polaków. Audycja bowiem nie była typowo porad-nikowa, były to krótkie odcinki, w których pewien wyraz, wyrażenie czy zwrot stawały się przedmiotem profesorskiego omówienia, komentarza2. Forma prezentacji wynikała wprost z postawy autora wobec języka, o której tak mówił w jednej z radiowych rozmów: „Nie czuję się ekspertem. [...] jestem szeregowym językoznawcą. Czuję się jak człowiek, który coś pomy-ślał, coś poczytał, i kazali mu robić audycję o poprawności językowej”3. Swój dystans wobec tradycyjnego poradnictwa językowego i piśmiennictwa poprawnościowego M. Skarżyński dał poznać wcześniej, gdy w obszernym artykule na łamach naszego czasopisma (Skarżyński 1999) krytykował skoncentrowanie się tych działań na tzw. lapsologii (czyli wytykaniu pojedynczych błędów zamiast prowadzenia systematycznej pedagogiki językowej, tłumaczenia podstaw określonych zaleceń ortoepicznych), powtarzanie bez refleksji dawniejszych ustaleń norma-tywnych, które stają się, jak pisał, „nierzeczywiste” wobec ich nagminnego nieprzestrzegania przez użytkowników polszczyzny, zaniedbywanie rozstrzygania kwestii aktualnie nurtujących użytkowników na rzecz ciągłego omawiania tych już przebrzmiałych. Z tekstem owym bardzo stanowczo i w swoim stylu polemizował – w dopisku do niego – ówczesny redaktor naczelny

„Języka Polskiego” Marian Kucała, można wszak dziś ocenić, że, po pierwsze, M. Skarżyński miał dużo racji, a zarzuty, jakie postawił, można by podtrzymać i dziś, po drugie, ów tekst stał się programem jego działalności pedagogicznojęzykowej, który starał się potem wprowadzać w życie, zwłaszcza we wspomnianych audycjach radiowych.

W nekrologach uczonych często spotyka się sformułowania w rodzaju: „jego (jej) śmierć to ogromna strata dla polskiego językoznawstwa (polskiej biologii, geografii, matematyki)”. W wypadku Mirosława Skarżyńskiego taka konstatacja jest szczególnie i arcyboleśnie praw-dziwa. Pracy naukowej, archiwalnej, edytorskiej, redaktorskiej poświęcał niemal cały swój czas, uważając to za rzecz najważniejszą w życiu. Choroba zaatakowała go, kiedy był w pełni sił twórczych, z wielkimi planami przyszłych badań, nowych edycji i monografii. Już tego nie dopełni. Oby choć część wykonali inni, którym wyznaczył drogę.

Bibliografia

Baudouin de Courtenay J. 2007: Miejcie odwagę myślenia... Wybór pism publicystycznych z lat 1898–1927, oprac. M. Skar-żyński, Księgarnia Akademicka, Kraków.

Czelakowska A., Skarżyński M. (oprac.) 2011: Materiały do dziejów krakowskiego językoznawstwa. Listy Jana Niecisława Baudouina de Courtenay, Jana Łosia, Kazimierza Nitscha, Jana Michała Rozwadowskiego, Henryka Ułaszyna, Księ-garnia Akademicka, Kraków.

Skarżyński M. 1994: Części mowy i ich kategorie w gramatykach polskich XIX i XX wieku, Wydawnictwo Uniwersytetu Jagiellońskiego, Kraków.

2 Znaczną liczbę tych audycji można odsłuchać w internetowym archiwum radiowym, pod adresem: http://www.radio-krakow.pl/audycje/przed-hejnalem/podgladanie-jezyka (dostęp: 4 września 2019).3 Por. http://www.radiokrakow.pl/rozmowy/prof-miroslaw-skarzynski-nie-czuje-sie-ekspertem-jestem-szeregowym-

-jezykoznawca (dostęp: 4 września 2019).

WSPOMNIENIA | Język Polski | XCIX 4 | 121

Page 124: Od redakcji - jezyk-polski.pl · przysłowia Niedaleko pada jabłko od jabłoni we współczesnej polszczyźnie 97 Mao Yinhui, Elżbieta Sękowska: Lingwistyczne aspekty przekładów

Skarżyński M. 1998: Powstanie i rozwój polskiego słowotwórstwa opisowego, Towarzystwo Autorów i Wydawców Prac Nauko-wych „Universitas”, Kraków.

Skarżyński M. 1999: Między tradycją a zdrowym rozsądkiem. Uwagi o naszym piśmiennictwie poprawnościowym, „Język Polski” LXXIX, z. 1/2, s. 112–121 [z dopiskiem M. Kucały].

Skarżyński M. 2000: Liczebniki w słowotwórstwie współczesnej polszczyzny (studium gniazd słowotwórczych), Historia Iagellonica, Kraków.

Skarżyński M. 2001: W kręgu gramatyk polskich XIX i XX w., Historia Iagellonica, Kraków. Skarżyński M. 2004: Słownik gniazd słowotwórczych współczesnego języka ogólnopolskiego, t. 4: Gniazda motywowane przez

liczebniki, przysłówki, zaimki, przyimki, modulanty, onomatopeje, wykrzykniki, Historia Iagellonica, Kraków.Skarżyński M. 2018: Przyczynki do historii Towarzystwa Miłośników Języka Polskiego, „LingVaria” XIII, z. 1, s. 205–218 (doi:

10.12797/LV.13.2017.25.15).Skarżyński M. (red.) 2003: Słowotwórstwo gniazdowe – historia, metoda, zastosowania, Księgarnia Akademicka, Kraków.Skarżyński M., Berendt M., Bondkowska M., Burkacka I., Jadacka H., Olejniczak M., Vogelgesang T. 2004: Słownik gniazd

słowotwórczych współczesnego języka ogólnopolskiego, t. 3: Gniazda odczasownikowe, cz. 1: A–O, cz. 2: P–Ż, Historia Iagellonica, Kraków.

Skarżyński M., Smoczyńska M. (oprac.) 2007: Listy Jana Baudouina de Courtenay do Henryka Ułaszyna z lat 1898–1929, Księgarnia Akademicka, Kraków.

Skarżyński M., Smółkowa T. (oprac.) 2018: Materiały do dziejów polskiego językoznawstwa III. Korespondencja Kazimierza Nitscha i Antoniny Obrębskiej-Jabłońskiej 1925–1958, cz. 1: 1925–1945, cz. 2: 1946–1958, Księgarnia Akademicka, Kraków.

122 | WSPOMNIENIA | Język Polski | XCIX 4

Page 125: Od redakcji - jezyk-polski.pl · przysłowia Niedaleko pada jabłko od jabłoni we współczesnej polszczyźnie 97 Mao Yinhui, Elżbieta Sękowska: Lingwistyczne aspekty przekładów

RECENZJE

Katarzyna Węgrzynek*

Instytut Języka Polskiego Polskiej Akademii Nauk, Kraków

Gabriela Dziamska-Lenart, Frazeografia polska. Teoria i praktykaWYDAWNICTWO NAUKOWE UNIWERSYTETU IM. ADAMA MICKIEWICZA W POZNANIU, POZNAŃ 2018, S. 287

doi: http://dx.doi.org/10.31286/JP.99.4.11

Problematyka związana ze stosunkowo młodą dziedziną leksykografii, jaką jest frazeografia, doczekała się ostatnio kompleksowego opracowania autorstwa Gabrieli Dziamskiej-Lenart, zatytułowanego Frazeografia polska. Teoria i praktyka, wydanego nakładem Wydawnictwa Naukowego Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza w Poznaniu. Monografia stanowi pierw-sze1 w polskiej literaturze przedmiotu tak obszerne kompendium zdające sprawę z obecnego stanu polskiej frazeografii, rozumianej zarówno teoretycznie (metodologia tworzenia słow-ników), jak i praktycznie (zbiór słowników). Z powyższym stwierdzeniem wiążą się funda-mentalne kwestie terminologiczne, a więc: czym jest frazeologia i na czym polegają różnice pomiędzy frazeologią a frazeografią oraz czym są byty, którymi się te dziedziny zajmują (jed-nostka języka, frazeologizm, idiom, frazem i wreszcie – nieciągła jednostka leksykalna jako jednostka słownika). Tym zagadnieniom autorka poświęciła pierwszą część pracy, w której w sposób skondensowany, ale jednocześnie jasny i przejrzysty wyjaśniła podstawowe terminy, przedstawiła koncepcje rozumienia frazeologii/frazematyki przez najważniejszych jej bada-czy – od Stanisława Skorupki począwszy, przez koncepcję frazeologii syntaktycznej Andrzeja Marii Lewickiego, teorię jednostki języka Andrzeja Bogusławskiego, frazematykę (tzw. fra-zeologię nadawcy) Wojciecha Chlebdy, aż po „frazeologię poszerzoną” – jak nazywa swoją koncepcję Piotr Müldner-Nieckowski.

W następnych podrozdziałach autorka przedstawia definicje podstawowych pojęć frazeo-logii, przede wszystkim terminu frazeologizm w jego klasycznym już rozumieniu S. Skorupki i badaczy kontynuujących jego myśl – Stanisława Bąby, Danuty Buttler, Andrzeja Marii Lewickiego i Alicji Nowakowskiej. Kolejne pojęcie funkcjonujące w badaniach frazeologicznych,

* [email protected]; ORCID: 0000-0002-4874-66671 Rzecz jasna w dotychczasowym dorobku frazeologów nie brakuje prac traktujących o frazeografii (jej historii i kwestiach teoretycznych) – z bogatej literatury wymienić można choćby jako przykładowe prace Wojciecha Chlebdy (2003), Iwony Kosek (2015) czy pracę zbiorową Frazeografia słowiańska (Balowski, Chlebda (red.) 2001) – niemniej jednak są to artykuły, a nie monografie całościowo i szczegółowo komentujące problematykę frazeograficzną.

123

Page 126: Od redakcji - jezyk-polski.pl · przysłowia Niedaleko pada jabłko od jabłoni we współczesnej polszczyźnie 97 Mao Yinhui, Elżbieta Sękowska: Lingwistyczne aspekty przekładów

które również nie jest terminem jednoznacznym, to idiom (idiomatyzm, idiomat, zwrot idio-matyczny), współcześnie traktowany – jak konkluduje badaczka – jako „podtyp frazeologi-zmu [...] utożsamiany ze związkiem wyrazowym, którego znaczenie nie pokrywa się z sumą znaczeń niesionych przez jego składniki” (s. 51). Ten rozdział kończy omówienie zjawisk określanych pojęciem frazemu. W tym miejscu badaczka referuje różnice między rozumie-niem tego terminu przez A.M. Lewickiego (jako połączenie nieregularne semantycznie, ale o znaczeniu mieszczącym się w zakresie semantyki komponentu dominującego) a koncep-cją frazemu w ujęciu W. Chlebdy, który zjawisko to sytuuje nie w systemie językowym, ale w sytuacji komunikacyjnej. W dalszej części autorka przedstawia ewolucję tego terminu, przy-wołując prace innych badaczy, na przykład Juliusza Kurkiewicza czy Aleksego Awdiejewa i jego współpracowników (model gramatyki komunikacyjnej). Ten – jakże istotny z punktu widzenia metodologii badań – przegląd terminologiczny kończy mało optymistyczna, ale prawdziwa i ważka konstatacja:

Frazeologizm, idiom i frazem to pojęcia niejednoznaczne, mające po kilka interpretacji, ale odnoszone niejednokrotnie do tych samych zjawisk językowych, w związku z czym zakresy tych pojęć zachodzą na siebie lub stanowią zbiory bez części wspólnej – zależnie od sposobu ujęcia tych pojęć w różnych koncepcjach badawczych (s. 57).

Wziąwszy pod uwagę tę konstatację, warto jeszcze kilka słów poświęcić wcześniejszemu podrozdziałowi pracy zatytułowanemu Zasady opisu frazeologizmów, w którym autorka – jako doświadczony frazeograf – wnikliwie omawia metodykę pracy redaktora artykułów hasłowych opisujących jednostki nieciągłe. Przedstawiając kolejne etapy pracy frazeografa, badaczka zwraca uwagę przede wszystkim na problemy związane z wyodrębnieniem siatki haseł fra-zeologicznych, następnie z ustaleniem ich postaci hasłowej – tu zwłaszcza problematyczne jest wyznaczenie granic takich jednostek. Kolejny etap to sformułowanie definicji „ukazującej w pełni strukturę znaczeniową frazeologizmu” (s. 27) oraz ustalenie rejestru stylistycznego (kwalifikatory), odpowiedniej ilustracji tekstowej (cytaty), która winna być uzupełnieniem definicji. Dalsze procedury uzależnione są od przyjętej w danym słowniku mikrostruktury artykułu hasłowego, której elementami – oprócz wymienionych wyżej – mogą być: warianty, informacja składniowa, fleksyjna, pragmatyczna, łączliwość kontekstowa, etymologia, czy wreszcie uwagi normatywne.

Część druga omawianej tu publikacji to przegląd polskich słowników frazeologicznych, a  więc opis polskiej frazeografii rozumianej jako „zbiór słowników”. Zaprezentowane tu zostały prace leksykograficzne w porządku chronologicznym. Przegląd otwiera najstarszy Słowniczek frazeologiczny. Poradnik dla piszących autorstwa Antoniego Krasnowolskiego z 1899 roku2 i kolejne jego wydania. Następnie autorka przechodzi do opisu powojennych słowników frazeologicznych, wśród których znalazły się Słownik frazeologiczny języka pol-skiego S. Skorupki (1967–1968) oraz słowniki Stanisława Bąby i  Jarosława Liberka: Mały

2 Pełne adresy bibliograficzne wszystkich przywoływanych słowników czytelnik znajdzie w Bibliografii omawianej tu pracy (s. 255–260).

124 | RECENZJE | Język Polski | XCIX 4

Page 127: Od redakcji - jezyk-polski.pl · przysłowia Niedaleko pada jabłko od jabłoni we współczesnej polszczyźnie 97 Mao Yinhui, Elżbieta Sękowska: Lingwistyczne aspekty przekładów

słownik frazeologiczny współczesnego języka polskiego (1992), Podręczny słownik frazeologiczny języka polskiego (współaut. Gabriela Dziamska, 1995), Słownik frazeologiczny współczesnej polszczyzny (2001), Popularny słownik frazeologiczny języka polskiego (2010). Dalej czytelnik znajdzie opis najnowszych słowników. Należą do nich: Wielki słownik frazeologiczny języka polskiego P. Müldnera-Nieckowskiego (2003), Wielki słownik frazeologiczny PWN z przysło-wiami Anny Kłosińskiej, Elżbiety Sobol i Anny Stankiewicz (2005), Wielki słownik frazeo-logiczny Piotra Flicińskiego (2012) oraz wybrane dwa słowniki popularnonaukowe – pierw-szy autorstwa Katarzyny Kłosińskiej, drugi – Renardy Lebdy. Przegląd kończy prezentacja małych (liczących od kilkuset do trzech tysięcy haseł) słowników. Taki typ reprezentują na przykład Powszechny słownik frazeologiczny opracowany przez Agnieszkę Bernacką czy Praktyczny słownik frazeologiczny Bernadety Bodek, Moniki Buławy i Renaty Brzozowskiej oraz słowniki „szkolne” (przeznaczone dla uczniów szkół podstawowych). Przedstawiając poszczególne pozycje, badaczka referuje, jaki typ słownika reprezentuje dany tytuł (alfabe-tyczny, gniazdowy, mieszany), zakres siatki haseł oraz jego makro- i mikrostrukturę, zwra-cając uwagę przede wszystkim na cechy specyficzne wyróżniające konkretny słownik, a całe omówienie bogato ilustruje przykładami.

Część drugą monografii zamyka rozdział poświęcony słownikom specjalistycznym – jak nazywa je autorka. Zalicza do nich prace opisujące frazeologizmy o proweniencji biblijnej (np. Słownik zwrotów i aluzji biblijnych Anny M. Komornickiej, Od Adama i Ewy zaczynać. Mały słownik biblizmów języka polskiego Jana Godynia), mitologicznej (Po nitce do kłębka. Mały słow-nik mitologizmów frazeologicznych języka polskiego Magdaleny Pudy-Blokesz), jak również słow-niki frazeologiczne zawierające komponent eponimiczny (np. Ludzie i miejsca w języku. Słownik frazeologizmów eponimicznych Macieja Czeszewskiego i Katarzyny Foremniak) czy wresz-cie frazeologiczne słowniki gwarowe (np. Słownik frazeologiczny gwary Dębna w Górach Świętokrzyskich Macieja Raka, Słownik frazeologizmów i typowych połączeń wyrazowych w gwarach śląskich Lidii Przymuszały).

Ostatnia, trzecia część prezentowanej tu książki traktuje o frazeografii rozumianej jako „sztuka układania słowników frazeologicznych”. Kwestie dotyczące praktyki frazeograficznej ogniskują się wokół dwóch zagadnień: budowy artykułu hasłowego (mikrostruktury) słow-nika oraz jego makrostruktury.

Strukturę poszczególnych słowników frazeologicznych autorka najpierw opisuje na przy-kładzie przywołanych w poprzedniej części słowników gniazdowych, wykazując różnice w zastosowanych tam rozwiązaniach. Analizę rozpoczyna od możliwych sposobów gniazdo-wania jednostek frazeologicznych, to znaczy przyjętych w danym słowniku systemów reje-strowania pojedynczego frazeologizmu, który może być opisywany we wszystkich gniaz-dach równokształtnych z autosemantycznymi komponentami jednostki nieciągłej lub tylko w jednym gnieździe. W wypadku drugiego rozwiązania lokalizację danego frazeologizmu w słowniku umożliwia system odsyłaczy bądź indeks. Następnie badaczka poddaje obserwa-cji identyfikatory hasła gniazdowego pod kątem ich charakterystyki gramatycznej (rzeczow-nik, czasownik, przymiotnik itd. oraz ich forma fleksyjna) oraz semantycznej (tu omawiany jest problem homonimii wyrazu hasłowego pełniącego funkcję identyfikatora). W kolejnym

RECENZJE | Język Polski | XCIX 4 | 125

Page 128: Od redakcji - jezyk-polski.pl · przysłowia Niedaleko pada jabłko od jabłoni we współczesnej polszczyźnie 97 Mao Yinhui, Elżbieta Sękowska: Lingwistyczne aspekty przekładów

rozdziale poruszone zostały kwestie związane z ustaleniem postaci hasłowej frazeologizmów i ich wariantywności, a następnie zakres możliwych dodatkowych informacji w opisie danej jednostki – oprócz oczywistego objaśnienia znaczenia mogą się tu znaleźć na przykład kwa-lifikatory oraz ilustracja materiałowa.

Zaprezentowany przez autorkę przegląd typów słowników objął również słowniki z alfa-betycznym układem haseł oraz wybrane słowniki o układzie tematycznym. Oceniając przy-datność tych pierwszych, autorka słusznie zauważa, że wybór takiej makrostruktury w opra-cowywanym słowniku ułatwia pracę leksykografom, zwłaszcza jeśli korzystają z pomocy komputerów, natomiast dla użytkowników rozwiązanie to – zdaniem badaczki – okazuje się mało wygodne, a dodatkowo wymaga od nich już pewnej wiedzy, ze względu na wielokształt-ność form związków frazeologicznych i związaną z nią wariantywność gramatyczną.

Z kolei przywołując słowniki o układzie tematycznym, badaczka zaznacza, że stanowią one istotne novum w polskiej leksykografii. Analizując szczegółowo trzy tego typu pozycje (Słownik frazeologiczny w układzie tematycznym i alfabetycznym Alicji Nowakowskiej, Joanny Dobrowolskiej i Krzysztofa Kawy, Nowy słownik frazeologiczny Renardy Lebdy oraz Słownik idiomów polskich PWN Lidii Drabik, Elżbiety Sobol i Anny Stankiewicz), pokazuje różnorodność metodologiczną wyodrębnianych w nich pól tematycznych. Opis ten kończy krytyczną analizą porównującą zawartość przykładowego pola Wiek człowieka i etapy jego życia w przywołanych wcześniej słownikach tematycznych, uzupełnionych o jeszcze dwie pozycje (W kilku słowach. Słownik frazeologiczny języka polskiego Katarzyny Mosiołek-Kłosińskiej i Anny Ciesielskiej oraz Powszechny słownik frazeologiczny opracowany przez Agnieszkę Bernacką). Ten podroz-dział pokazuje na przykładzie tylko jednego pola, że konsekwentne, a zarazem kompleksowe odnotowanie związków frazeologicznych w słowniku o makrostrukturze opartej na klasyfi-kacji tematycznej jest zadaniem bardzo trudnym. Autorka podkreśla, że zastosowany podział frazeologizmów najczęściej jest wynikiem arbitralnych decyzji autorów słownika, a nie zależy od ściśle określonych kryteriów.

Obserwację dokonań polskich frazeografów w opisywanej tu publikacji zamyka rozdział poświęcony objaśnianiu nieciągłych jednostek o proweniencji biblijnej w słownikach fra-zeologicznych. Kwerendą badaczka objęła większość przywoływanych wcześniej słowników, z których wyekscerpowała biblizmy zgromadzone w artykułach gniazdowych rozpoczynają-cych się na literę A. Autorka krytycznym okiem przyjrzała się definiowaniu znaczeń pierwot-nych i metaforycznych frazeologizmów o pochodzeniu biblijnym, ilustrowaniu ich użyć sto-sownymi (tj. potwierdzającymi postać hasłową ilustrowanej jednostki, a także jej znaczenie) przykładami, wprowadzaniu kwalifikatorów stylistycznych i pragmatycznych czy wreszcie uwzględnianiu bądź nie informacji o ich pochodzeniu w przywołanych słownikach. W ana-lizie tej badaczka nie tylko pokazała różnice między poszczególnymi opracowaniami, ale też oceniła adekwatność opisu przykładowych biblizmów w nich objaśnianych.

Streszczona powyżej monografia G. Dziamskiej-Lenart zawiera bardzo szerokie spektrum informacji na temat osiągnięć polskiej frazeografii. Minimalny niedosyt może jedynie wywo-łać brak odniesień do dokonań leksykografów będących autorami słowników ogólnych pol-szczyzny (choć oczywiście są one tu przywoływane, ale niejako na marginesie, na przykład

126 | RECENZJE | Język Polski | XCIX 4

Page 129: Od redakcji - jezyk-polski.pl · przysłowia Niedaleko pada jabłko od jabłoni we współczesnej polszczyźnie 97 Mao Yinhui, Elżbieta Sękowska: Lingwistyczne aspekty przekładów

przy okazji omawiania problemu postaci hasłowej frazeologizmów). Zapewne szczegółowe omówienie metodyki objaśniania związków frazeologicznych w słownikach ogólnych nie mieś-ciło się w zakreślonych przez autorkę ramach, do czego – rzecz jasna – ma ona pełne prawo. Niemniej jednak – jeśli przyznamy frazeologizmom status równoprawnych jednostek języka, a taki pogląd obowiązuje od dawna3 i znajduje praktyczne odzwierciedlenie w słownikach ogólnych (nawet najstarszych – zob. L; por. też np. Janus 2012) – interesujące byłoby podda-nie obserwacji, jakie miejsce zajmuje ten komponent leksykalny w makrostrukturze wspo-mnianego typu słowników i jaki jest tam zakres informacji dotyczących jednostek nieciągłych4.

Reasumując, należy podkreślić, że Frazeografia polska bez wątpienia stanowi lekturę obo-wiązkową dla badaczy rozpoczynających swoją przygodę z frazeografią (w obydwu ujęciach – teoretycznym i praktycznym). Znajdą tu bowiem systematyczny, a jednocześnie zwięzły wykład relacjonujący dotychczasowy dorobek naukowców zajmujących się tą dziedziną na gruncie języka polskiego. Z kolei fragmenty analityczne można polecić zwłaszcza leksykografom podej-mującym się opisania komponentu frazeologicznego polszczyzny, by unaocznić im koniecz-ność głębokiej refleksji przy wypracowywaniu rzetelnej i spójnej metodologii rejestracji nie-ciągłych jednostek języka.

Bibliografia

Balowski A., Chlebda W. (red.) 2001: Frazeografia słowiańska. Księga pamiątkowa poświęcona prof. dr hab. Halinie A. Milicz, Wydawnictwo Uniwersytetu Opolskiego, Opole.

Bogusławski A. 1976: O zasadach rejestracji języka polskiego, „Poradnik Językowy”, z. 8, s. 356–365.Chlebda W. 2003: Frazeologia polska przełomu wieków XX na XXI, [w:] S. Gajda, A. Vidovič-Muha (red.), Współczesna

polska i słoweńska sytuacja językowa. Sodobni jezikovni položaj na Poljskem in v Sloveniji, Wydawnictwo Uniwersy-tetu Opolskiego, Opole, s. 251–279.

Janus D. 2012: Polsko-niemiecka frazeologia somatyczna w słownikach Michała Abrahama Troca i Samuela Bogumiła Lin-dego, Wydawnictwo Uniwersytetu Gdańskiego, Gdańsk.

Kania S., Tokarski J. 1984: Zarys leksykologii i leksykografii polskiej, Wydawnictwa Szkolne i Pedagogiczne, Warszawa.Kosek I. 2015: Frazeologia i frazeografia polska w badaniach po roku 1989, „Język Polski” XCV, nr 1–2, s. 43–54.Kurkowska H. 1975: O przedmiocie i działach leksykologii, „Prace Filologiczne” XXV, s. 247–255.L: S.B. Linde, Słownik języka polskiego, t. 1–6, Drukarnia XX. Pijarów, Warszawa 1807–1814.Miodunka W. 1989: Podstawy leksykologii i leksykografii, Państwowe Wydawnictwo Naukowe, Warszawa.Żmigrodzki P. 2005: Wprowadzenie do leksykografii polskiej, Wydawnictwo Uniwersytetu Śląskiego, Katowice.

3 Począwszy choćby od klasycznego już dziś postulatu A. Bogusławskiego (1976), przez liczne artykuły definiujące jed-nostkę leksykalną (z bogatej literatury por. np. Kurkowska 1975), aż po podręczniki leksykologii i leksykografii (por. np. Kania, Tokarski 1984: 129; Miodunka 1989: 76–81; Żmigrodzki 2005: 100).4 Problematyka ta oczywiście jest zauważana tak przez badaczy frazeologii, jak i leksykografów (por. np. Chlebda 2003; Janus 2012; Żmigrodzki 2005: 100–108).

RECENZJE | Język Polski | XCIX 4 | 127

Page 130: Od redakcji - jezyk-polski.pl · przysłowia Niedaleko pada jabłko od jabłoni we współczesnej polszczyźnie 97 Mao Yinhui, Elżbieta Sękowska: Lingwistyczne aspekty przekładów

Jakub Bobrowski*

Instytut Języka Polskiego Polskiej Akademii Nauk, Kraków

Małgorzata Miławska-Ratajczak, Dialog w roli głównej. Polszczyzna we współczesnym kinie na przykładzie wybranych autorów

SERIA: HORYZONTY KINA, T. 16, TOWARZYSTWO AUTORÓW I WYDAWCÓW PRAC NAUKOWYCH „UNIVERSITAS”, KRAKÓW 2018, S. 366

doi: http://dx.doi.org/10.31286/JP.99.4.12

Chociaż badania stylistyczne mają w Polsce długą i piękną tradycję, stosunkowo rzadko przed-miotem dociekań stylistyków stawał się jak dotąd dialog filmowy. Nieliczne prace językoznaw-cze dotyczące polszczyzny obecnej na ekranie miały najczęściej charakter translatologiczny, dość wspomnieć książkę Michała Garcarza (2007) czy też niedawno wydane opracowanie Agnieszki Hołobut i Moniki Woźniak (2017). Ta dość znacząca biała plama na mapie rodzimej stylistyki zaczęła się zapełniać w ostatnich latach, czego świadectwem jest wydanie obszernej monografii Małgorzaty Miławskiej-Ratajczak Dialog w roli głównej. Polszczyzna we współ-czesnym kinie na przykładzie wybranych autorów. Związana z Poznaniem badaczka podjęła w niej próbę analizy stylistycznej dialogów w dziełach twórców polskiego kina autorskiego.

Praca składa się z ośmiu rozdziałów, z których dwa pierwsze mają charakter teoretyczny, kolejne zaś – materiałowy i analityczno-interpretacyjny, poświęcone są bowiem omówieniu właściwości językowo-stylistycznych twórczości wybranych polskich reżyserów. W części teoretycznej autorka trafnie rozpoznała istotną lukę w badaniach nad filmem, jaką jest brak czy może – mówiąc ostrożniej – niewielka liczba typowo lingwistycznych i wyczerpujących analiz używanego w obrębie tego medium kodu werbalnego. Okazuje się zresztą, że również filmoznawcy nie poświęcili jak dotąd zbyt wielu prac warstwie słownej dzieła audiowizual-nego, znaną książkę Marka Hendrykowskiego Słowo w filmie (1982) można uznać właściwie za znaczący wyjątek. M. Miławska-Ratajczak stwierdziła ponadto, odwołując się do ustaleń słynnej amerykańskiej badaczki list dialogowych Sarah Kozloff (2000), że nie jest to specyfika nauki polskiej. Choć literatura naukowa na temat światowego kina jest bardzo bogata, badania nad komponentem językowym nigdy nie zajmowały w niej pierwszoplanowej pozycji. Mimo to poznańska badaczka bardzo skrupulatnie wyliczyła znalezione przez siebie opracowania na temat języka w filmie (zarówno lingwistyczne, jak i filmoznawcze), poświęcając szczegól-nie wiele miejsca najnowszym publikacjom polskim, jak się bowiem okazuje, zainteresowanie

* [email protected]; ORCID: 0000-0002-1096-4677

128 | RECENZJE | Język Polski | XCIX 4

Page 131: Od redakcji - jezyk-polski.pl · przysłowia Niedaleko pada jabłko od jabłoni we współczesnej polszczyźnie 97 Mao Yinhui, Elżbieta Sękowska: Lingwistyczne aspekty przekładów

tematem zaczęło ostatnio wzrastać zwłaszcza wśród młodego pokolenia językoznawców. Na podkreślenie zasługuje fakt, że lingwistka nie tylko zreferowała poglądy innych uczo-nych, ale też potrafiła krytycznie się do nich ustosunkować, celnie wskazując obecne w pra-cach różnych autorów nieścisłości czy niekonsekwencje. Po zapoznaniu czytelnika ze stanem badań M. Miławska-Ratajczak przedstawiła założenia metodologiczne przeprowadzonych przez siebie analiz. Jej koncepcję, opartą przede wszystkim na osiągnięciach polskiej styli-styki językoznaw czej o nachyleniu funkcjonalistycznym, ale wykorzystującą również zdoby-cze literaturoznawstwa i filmoznawstwa, można uznać za spójną i przekonującą. Na podkreś-lenie zasługuje bardzo klarowny i zrozumiały język teoretycznego wykładu, co czyni tę część monografii dostępną dla niespecjalistów. W badaniach autorki kluczową rolę odgrywa pojęcie strategii stylistyczno-językowej, czyli „relacji nadawczo-odbiorczej realizowanej w autorskiej twórczości za pomocą zespołu stałych środków stylistyczno-językowych, wyrazistych w filmach danego reżysera” (s. 48). Efektem zabiegów składających się na tak rozumianą strategię jest filmowy idiostyl artystyczny twórcy, możliwy do odtworzenia na podstawie list dialogowych. Widzimy tu oczywiście bezpośrednie nawiązanie do klasycznej już koncepcji idiostylu autor-stwa Stanisława Gajdy (1988). Wśród składowych strategii stylistyczno-językowej umieszcza autorka takie zjawiska, jak stylizacja języka, ale także jego indywidualizacja, prowadząca do wykształcenia się idiolektów filmowych bohaterów.

Posługując się przedstawionym wyżej instrumentarium badawczym, autorka w kolejnych rozdziałach zrekonstruowała filmowe idiostyle pięciu wybitnych twórców współczesnego pol-skiego kina autorskiego: Juliusza Machulskiego, Marka Koterskiego, Jana Jakuba Kolskiego, Władysława Pasikowskiego i Wojciecha Smarzowskiego. Ich prezentacja odbywa się za każ-dym razem według podobnego schematu. Najpierw badaczka dokonuje ogólnej charakte-rystyki dorobku danego reżysera i, opierając się na opracowaniach filmoznawczych, ale też popularnych omówieniach i recenzjach, stara się zrekonstruować dochodzące do głosu w pro-cesie recepcji jego dzieł dominanty interpretacyjne, czyli „kluczowe, charakterystyczne [...] motywy, wyznaczone na podstawie najczęściej powtarzanych tropów (najważniejszych linii tematycznych, zasadniczych cech itp.)” (s. 21). Kolejny krok badawczy to próba odpowiedzi na pytanie, które zabiegi językowo-stylistyczne decydują o takim, a nie innym odbiorze fil-mów twórcy oraz wyznaczaniu przez krytyków i recenzentów owych dominant. Gdy zostają już one wskazane, badaczka omawia szeroko tekstowe wykładniki poszczególnych operacji. Bazę materiałową jej analiz stanowią wyłącznie kinowe filmy fabularne oparte na scenariu-szach oryginalnych. Takie ograniczenie zbioru źródeł przykładów, którego efektem jest wyeli-minowanie z pola zainteresowania dzieł będących adaptacjami tekstów literackich, należy uznać za całkowicie uzasadnione, ekranizacje bowiem zawsze pozostają pod mniejszym lub większym wpływem językowo-stylistycznego kształtu pierwowzoru. Pewne wątpliwości może natomiast budzić sam ogólny kierunek procedury badawczej, w której punkt wyjścia stano-wią zewnętrzne wobec struktury językowo-stylistycznej dialogów opinie krytyków i recen-zentów filmowych, punkt dojścia zaś – materiał językowy, siłą rzeczy interpretowany już pod określonym, wyznaczonym wcześniej kątem. Uznaję jednak metodę zaproponowaną przez M. Miławską-Ratajczak za zasadną, a co więcej – otwierającą przed polską stylistyką ciekawą

RECENZJE | Język Polski | XCIX 4 | 129

Page 132: Od redakcji - jezyk-polski.pl · przysłowia Niedaleko pada jabłko od jabłoni we współczesnej polszczyźnie 97 Mao Yinhui, Elżbieta Sękowska: Lingwistyczne aspekty przekładów

perspektywę badań nad odbiorem stosowanych przez twórców operacji stylistycznych. To, że dialogi filmowe percypowane są w określony sposób, stanowi po prostu fakt z zakresu spo-łecznej świadomości językowej, którego nie można podważać, ale warto wskazać jego uwa-runkowania tkwiące w samej materii słownej. Poznańska badaczka podąża właśnie w takim kierunku badawczym, co jest i nowatorskie, i uzasadnione.

Charakterystyczne dla poszczególnych reżyserów strategie językowo-stylistyczne autorka określa za pomocą efektownych, bardziej eseistycznych niż naukowych, formuł. I  tak w wypadku twórczości J. Machulskiego mowa jest o „strategii kumpla”, M. Koterskiego – „ana-toma”, J.J. Kolskiego – „wrażliwca”, W. Pasikowskiego – „prowokatora”, W. Smarzowskiego –

„naturalisty”. Zabieg taki zwiększa niewątpliwie atrakcyjność czytelniczą monografii, nie chodzi tu jednak o  zabawę literacką, proponowane peryfrazy zdają się bowiem oddawać wyjątkowo trafnie postawę artystyczną twórców. Dla kina J. Machulskiego charakterystyczne jest dążenie do swoistego zaprzyjaźnienia się z widzem i zapewnienia mu rozrywki spełnia-jącej jego oczekiwania, ale jednocześnie odznaczającej się smakiem i warsztatową sprawnoś-cią. W płaszczyźnie językowej reżyser osiąga ten cel, zdaniem autorki, stosując takie zabiegi, jak różne formy dowcipu słownego, stylizacja na język potoczny, socjolektyzacja (umożli-wiająca wiarygodne sportretowanie specyficznych środowisk społecznych), językowe aluzje intertekstualne do znanych tekstów kultury i stosowanie zapadających w pamięć, autorskich onimów. Filmy M. Koterskiego uważane są za bardzo wnikliwe, anatomiczne wręcz studia fenomenów życia społecznego i indywidualnego, których tematykę można sprowadzić do dwóch skrótowych haseł: „uwikłanie w  polskość” i  „portret znerwicowanego inteligenta”. Najważniejsze środki językowe wspomagające ekranową kreację życia bohatera inteligenc-kiego we współczesnej polskiej rzeczywistości to radykalna stylizacja na język potoczny (hiperpotoczność), obecność form nowatorskich realizujących estetykę groteski i  ekspe-rymentu oraz językowe aluzje intertekstualne odzwierciedlające intelektualne inklinacje bohatera. Twórczość J.J. Kolskiego charakteryzuje zdaniem badaczki wyjątkowa wrażliwość w postrzeganiu świata, łącząca się ściśle ze skłonnością do eksploatowania różnych form ludowości, a także wyraźną afirmacją zjawisk nadprzyrodzonych. W płaszczyźnie językowej organizacji dzieła filmowego tendencje te znajdują korelaty w postaci stylizacji na ludowy język artystyczny, różnych form językowego kontaktu z sacrum oraz językowych przejawów naiwności. O prowokacyjności dzieł W. Pasikowskiego decyduje połączenie zamiłowania do kina gatunków z tendencją do obserwacji zmaskulinizowanych, zamkniętych społeczności oraz z brutalizacją świata przedstawionego. W filmowym idiostylu artystycznym reżysera odbicie tych zjawisk stanowią: nagromadzenie form agresji językowej, socjolektyzacja na języki środowisk przestępczych, militarnych i policyjnych oraz formułowanie celnych ripost. Wreszcie naturalizm W. Smarzowskiego wynika z portretowania „polskich grzechów głów-nych” (pijaństwa, kłamstwa, korupcji) za pomocą „estetyki kondensacji”, przejaskrawiają-cej obraz świata w sposób wręcz sadystyczny („filmowanie siekierą” i „poniewieranie”, por. s. 271). Stylistyczną ekspozycją tej poetyki jest dominujący w dialogach emocjonalny rejestr języka potocznego, połączony z pustymi frazesami odzwierciedlającymi zrytualizowane pol-skie zwyczaje językowe.

130 | RECENZJE | Język Polski | XCIX 4

Page 133: Od redakcji - jezyk-polski.pl · przysłowia Niedaleko pada jabłko od jabłoni we współczesnej polszczyźnie 97 Mao Yinhui, Elżbieta Sękowska: Lingwistyczne aspekty przekładów

Omawiając idiostyle poszczególnych twórców, M. Miławska-Ratajczak wyróżniła szereg szczegółowych zabiegów językowo-stylistycznych i dokonała skrupulatnych analiz ich filmo-wych wykładników. Na podkreślenie zasługuje fakt, że analizy te za każdym razem uwzględ-niają bardzo szeroki kontekst – nie tylko językowy, ale również wizualny. Autorka starała się pokazać funkcje artystyczne, jakie zjawiska leksykalne, gramatyczne czy pragmatyczne pełnią w procesie kreowania ekranowego świata przedstawionego, dlatego też odwoływała się nie-ustannie do fabuły oraz ogólnej charakterystyki, filmowej „biografii” bohaterów. Wszystkie interpretacje faktów językowych zostały bardzo dobrze osadzone w literaturze przedmiotu – tak filmoznawczej, jak i przede wszystkim językoznawczej. Wydaje się zresztą, że w tym aspek-cie autorce nie udało się uniknąć pewnej przesady, zwłaszcza jeśli chodzi o wykorzystanie źródeł leksykograficznych. Dokonując kwalifikacji stylistycznej jednostek leksykalnych czy też je definiując, powoływała się na słowniki nawet w wypadkach, gdy status bądź znaczenie pojedynczych leksemów i frazeologizmów nie może wzbudzać żadnych wątpliwości specjali-stów, a także „zwykłych” użytkowników (np. kumpel, cienias, mokra robota).

W zakończeniu swojej monografii M. Miławska-Ratajczak przedstawiła w skondensowa-nej formie najważniejsze wnioski wypływające z przeprowadzonej analizy, którym towarzyszy bardzo szczegółowy wykaz zastosowanych przez reżyserów operacji językowo-stylistycznych, realizujących charakterystyczne dla ich twórczości strategie artystyczne. Przy każdej wymie-nionej operacji zostało podane, w którym miejscu książki jest ona omawiana. To niewątpliwie bardzo dobre rozwiązanie, ułatwiające korzystanie z monografii zwłaszcza innym badaczom. Autorka przedstawiła też ciekawe postulaty dotyczące rozwijania badań nad polszczyzną fil-mową w przyszłości i ich praktycznego wykorzystania w sztuce scenariopisarskiej. Słuszna wydaje się sugestia, że zatrudnianie przy produkcji filmów konsultantów językowych przy-czyniłoby się do podniesienia poziomu stylistycznego list dialogowych. Do książki dołączony został jeszcze aneks zawierający notki biograficzne reżyserów oraz streszczenia poddanych analizie filmów. Szczególnie te drugie należy uznać za bardzo potrzebne, znajomość fabuły jest bowiem nieodzowna do pełnego zrozumienia subtelnych interpretacji zabiegów językowo-

-stylistycznych, tym bardziej że badaczka wykorzystała w swej pracy przykłady zaczerpnięte aż z 41 dzieł kinowych, a nie wszystkie z nich są powszechnie znane.

Dialog w roli głównej M. Miławskiej-Ratajczak to opracowanie bardzo ważne i potrzebne przynajmniej z kilku powodów. Przede wszystkim jest ono pierwszą językoznawczą mono-grafią dialogu filmowego w rodzimej literaturze przedmiotu i jako takie ma charakter pionier-ski. Stanowi też znakomity przykład podejścia interdyscyplinarnego, w którym biegłe użycie metodologii lingwistycznej łączy się ze swobodnym wykorzystaniem ustaleń filmoznawstwa i ich przekonującą reinterpretacją na potrzeby opisu językoznawczego. Uwagę zwracają też bar-dzo solidne podstawy materiałowe przeprowadzonych badań, dzięki którym wnioski wypro-wadzane przez autorkę można uznać za solidnie udokumentowane, niemające w sobie nic z subiektywnych impresji, z jakimi często spotykamy się we współczesnych humanistycznych pracach naukowych. Ta badawcza rzetelność nie stanęła wszakże na przeszkodzie, by nadać książce bardzo atrakcyjną formę literacką. Styl autorki jest barwny i swobodny, czasem nawet humorystyczny, jak najdalszy od naukowego żargonu. Dzięki temu książka stanowić może

RECENZJE | Język Polski | XCIX 4 | 131

Page 134: Od redakcji - jezyk-polski.pl · przysłowia Niedaleko pada jabłko od jabłoni we współczesnej polszczyźnie 97 Mao Yinhui, Elżbieta Sękowska: Lingwistyczne aspekty przekładów

interesującą lekturę nie tylko dla lingwistów czy w ogóle uczonych, ale też niespecjalistów zainteresowanych polskim kinem. Pozostaje mieć nadzieję, że recenzowana monografia sta-nie się dla innych badaczy źródłem inspiracji do podjęcia systematycznych studiów nad róż-nymi aspektami funkcjonowania polszczyzny w filmie.

Bibliografia

Gajda S. 1988: O pojęciu idiostylu, [w:] J. Brzeziński (red.), Język osobniczy jako przedmiot badań lingwistycznych, Wyższa Szkoła Pedagogiczna w Zielonej Górze, Zielona Góra, s. 23–34.

Garcarz M. 2007: Przekład slangu w filmie. Telewizyjne przekłady filmów amerykańskich na język polski, seria: Język a komu-nikacja, t. XV, Tertium, Kraków.

Hendrykowski M. 1982: Słowo w filmie. Historia, teoria, interpretacja, Państwowe Wydawnictwo Naukowe, Warszawa.Hołobut A., Woźniak M. 2017: Historia na ekranie. Gatunek filmowy a przekład audiowizualny, Wydawnictwo Uniwersy-

tetu Jagiellońskiego, Kraków.Kozloff S. 2000: Overhearing Film Dialogue, University of California Press, Berkeley.

132 | RECENZJE | Język Polski | XCIX 4

Page 135: Od redakcji - jezyk-polski.pl · przysłowia Niedaleko pada jabłko od jabłoni we współczesnej polszczyźnie 97 Mao Yinhui, Elżbieta Sękowska: Lingwistyczne aspekty przekładów

Anna Niepytalska-Osiecka*

Instytut Języka Polskiego Polskiej Akademii Nauk, Kraków

Feminatywum w uwikłaniach językowo-kulturowych Agnieszki Małochy-Krupy jako przekrojowe ujęcie kategorii feminatywu od II połowy XIX wieku do czasów współczesnych

OFICYNA WYDAWNICZA ATUT, WROCŁAW 2018, S. 314

doi: http://dx.doi.org/10.31286/JP.99.4.13

Literatura lingwistyczna została wzbogacona o pracę Agnieszki Małochy-Krupy Feminatywum w uwikłaniach językowo-kulturowych wydaną w 2018 roku. Książka ta przedstawia kategorię słowotwórczą feminatywum (produktywną od stuleci, jak pokazuje analiza gramatyk języka polskiego przeprowadzona przez autorkę) na tle zmian społecznych i kulturowych, a także w relacji do zmieniających się ideologii oraz pojawiających się i przemijających tendencji języ-kowych. Zaprezentowano w niej różne sposoby językowego odnoszenia się do kobiet uczest-niczących w życiu zawodowym, kulturowym i społecznym. Są to sposoby uwydatniające płeć (derywaty feminatywne), ukrywające ją w formach generycznych oraz rozwiązania pośrednie wyzyskujące konstrukcje analityczne.

A. Małocha-Krupa postrzega feminatywum jako kategorię słowotwórczą, która przez wieki wzbogacała zasób leksykalny polszczyzny, po czym stała się wzbudzającym społeczne emocje przedmiotem polemik, aż niemal zniknęła z języka i funkcjonowała w nim w postaci szcząt-kowej, by powrócić i znów stać się przedmiotem debaty zarówno akademickiej, jak i medial-nej. Autorkę zainteresowały czynniki, które wpłynęły na taki stan rzeczy. Postawiła sobie za cel udowodnienie, że nazwy żeńskie są „wyraźnie i wielostronnie uwikłane w pajęczynę zależ-ności polityczno-kulturowych” (s. 11), któremu to zadaniu sprostała w sposób przekonujący i satysfakcjonujący czytelników i czytelniczki.

Złożoność i tytułowe uwikłanie kategorii feminatywum przedstawione zostało w szerokiej perspektywie historycznej. Skrupulatnie przeanalizowano zagadnienia stylistyczne, leksykalno-

-semantyczne i uwarunkowania społeczne, posiłkując się starannie dobranym, obfitym mate-riałem językowym. Bogaty materiał językowy jest istotnym walorem tej rozprawy. Głównym przedmiotem zainteresowania autorka uczyniła nazwy zawodów, tytułów, stopni naukowych, statusów społecznych. W pewnym zakresie zajęła się także zagadnieniem nazw dzierżawczych, atrybutywnych oraz nazwisk żon i córek, aby przedstawić szersze spojrzenie na nazwy żeńskie.

* [email protected]; ORCID: 0000-0003-0172-1398 

RECENZJE | Język Polski | XCIX 4 | 133

Page 136: Od redakcji - jezyk-polski.pl · przysłowia Niedaleko pada jabłko od jabłoni we współczesnej polszczyźnie 97 Mao Yinhui, Elżbieta Sękowska: Lingwistyczne aspekty przekładów

Podstawą materiałową opracowania stał się korpus Słownika nazw żeńskich polszczyzny (Małocha-Krupa (red.) 2015), w którym znalazło się ponad 2100 jednostek leksykalnych udo-kumentowanych cytatami (od 1 do 10 dla każdej nazwy feminatywnej). Dokumentacja została zaczerpnięta z prasy, literatury, audycji radiowych, programów telewizyjnych, portali i forów internetowych, a także z form użytkowych. Do korpusu autorka włączała teksty powstałe od II połowy XIX wieku do 2014 roku. Podstawa materiałowa wydaje się więc solidną bazą, dającą możliwość przeprowadzenia kompleksowej analizy. Dane z korpusu zostały wzbogacone o informacje uzyskane ze źródeł leksykograficznych – słowników współczesnych i dawniej-szych (od SW, SWil i L, aż po najnowsze źródło leksykograficzne, czyli WSJP PAN). Do poszu-kiwania dokumentacji dla najnowszych tendencji językowych w zakresie funkcjonowania feminatywum używa autorka wyszukiwarki korpusowej Monco.

Jako oś kompozycyjną przyjęto w tej pracy podział trzyczęściowy: Feminatywum w trady-cji, Feminatywum w Polsce Ludowej oraz Feminatywum po 1989 roku. Zagadnienie nazw żeń-skich w polszczyźnie zostało zatem potraktowane przekrojowo. Należy przy tym podkreślić, że badaczka przedstawiła różne zjawiska językowe i kulturowe, pokazując powiązania i zależ-ności między funkcjonowaniem feminatywów a tłem polityczno-kulturowym, co należy uznać za kolejny atut recenzowanej rozprawy. Wiele poruszanych w poszczególnych częściach pracy zagadnień zostało jedynie zasygnalizowanych i wymagałoby rozwinięcia (na co zwraca uwagę sama autorka we wstępie), a być może także podjęcia kolejnych badań w przyszłości.

Część pierwsza opracowania, Feminatywum w tradycji, przedstawia nazwy żeńskie funk-cjonujące w polszczyźnie pod koniec XIX wieku i w pierwszych dekadach wieku XX. Analizę prowadziła autorka, opierając się na korpusie tekstów z lwowskiego czasopisma emancy-pacyjnego „Ster”, który uznała za odpowiednią egzemplifikację świadomości normatywno-

-stylistycznej tego okresu. Produktywność formacji feminatywnych w tym czasie splata się z przełomem emancypacyjnym. Badaczka analizuje funkcje przyrostków -ka i -yni w derywa-tach feminatywnych. Notuje przekształcenia semantyczne zachodzące w strukturze pojęcio-wej nazw żeńskich, zwracając uwagę na przykład na sensy dzierżawcze, którym w II połowie XIX wieku przybywa składnik o treści zawodowej, oraz na późniejsze stopniowe wycofywanie się znaczeń dzierżawczych czy marytonimicznych (por. kominiarka ‘żona kominiarza’ gubiąca znaczenie odmężowskie i zyskująca składnik o znaczeniu zawodowym). Dowodzi, że przed przełomem emancypacyjnym przyrostek -ka (prototypowo wnoszący niedzierżawczą treść) służył do tworzenia nazw marytonimicznych i patronimicznych, co autorka wiąże z przeka-zywaniem umiejętności rzemieślniczych żonom i córkom. Wykazuje w tej części pracy, że żeńskie nazwy zawodów i tytułów na przełomie XIX i XX wieku tworzone były jako neutralne stylowo, symetryczne wobec maskulinów. Analizując derywaty, autorka każdorazowo kon-frontuje dane korpusowe z informacjami ze źródeł leksykograficznych.

Przedstawiona w tej części rozprawy typologia leksykalno-semantyczna nazw femina-tywnych obejmuje nazwy rzemieślnicze, służebne, artystyczne, logocentryczne, opiekuńczo-

-edukacyjne, nazwy władzy i nazwy zawodów wymagających edukacji szczebla akademickiego. Cenne z punktu widzenia czytających rozprawę jest ukazanie socjolingwistycznych prawidło-wości związanych z przynależnością feminatywum do pól leksykalnych i związek ze stopniem

134 | RECENZJE | Język Polski | XCIX 4

Page 137: Od redakcji - jezyk-polski.pl · przysłowia Niedaleko pada jabłko od jabłoni we współczesnej polszczyźnie 97 Mao Yinhui, Elżbieta Sękowska: Lingwistyczne aspekty przekładów

innowacyjności. Ponad połowa innowacyjnych rzeczowników feminatywnych z okresu obej-mującego II połowę XIX wieku i pierwsze dekady XX wieku skupia się w dwóch polach leksy-kalnych, takich jak (1) nazwy władzy oraz (2) nazwy zawodów i funkcji wymagających edu-kacji szczebla akademickiego. Wśród nazw władzy 60 procent to jednostki niekodyfikowane wcześniej w słownikach, na przykład inspektorka, ordynatorka (por. „Rząd angielski miano-wał inspektorkami dwie kobiety z tytułem inspektorek drugiej klasy”, „Ster” 1896, nr 9, s. 131;

„Niedawno zaś pani Czarnowska została ordynatorką kliniki dziecięcej”, „Ster” 1897, nr 21, s. 291). Wśród nazw zawodów wymagających edukacji akademickiej jednostki innowacyjne nienotowane wcześniej stanowią 59 procent (m.in. architektka, weterynarka).

Pierwsza część rozprawy może stanowić dla czytelników i czytelniczek pewne odkrycie. Analiza feminatywów z II połowy XIX wieku stawia bowiem pod znakiem zapytania współ-czesne twierdzenia, że nazwy żeńskie mają pochodzenie feministyczne i były tworzone i pro-pagowane przez dzisiejsze feministki. Badania A. Małochy-Krupy dowodzą, że takie nazwy żeńskie, jak: profesorka, doktorka, dentystka, buchalterka, tłumaczka, ekspertka sądowa, rzemieśl-niczka, bojowniczka, naczelniczka, kierowniczka, a także wyborczyni, pracodawczyni, wydaw-czyni, handlowczyni czy fachowczyni oraz wiele innych były w użyciu w XIX wieku i tworzono je symetrycznie do maskulinów jako nienacechowane stylistycznie. Nawet będąca przedmio-tem współczesnych dyskusji prezydentka ma sporo poświadczeń w prasie końca XIX wieku, w znaczeniu ‘kobieta prezydująca’ (stać na czele państwa ówczesne realia prawne kobietom nie pozwalały), por. „Pani D.H. Marsh w Groton w stanie New York, wybraną została po śmierci męża na jego miejsce prezydentką narodowego banku w tymże mieście” („Ster” 1897, nr 4, s. 62).

Część druga rozprawy, zatytułowana Feminatywum w Polsce Ludowej, opiera się na mate-riale z prasy peerelowskiej i ukazuje zależności między sterowaną formą feminizmu socjali-stycznego a produktywnością nazw żeńskich. Po II wojnie światowej narodziły się wszak nowe potrzeby nominacyjne w związku z polityką autorytatywnego państwa i w wyniku otwarcia się nowych, nietradycyjnych możliwości zawodowych dla kobiet. „Nastąpił w owym czasie swoisty boom słowotwórczy, objawiający się wprowadzeniem w obieg publiczny sufiksalnych form żeńskich nazw zawodów tradycyjnie uznawanych za męskie” – pisze autorka w drugiej części pracy (s. 170). Teksty czasopism z tego okresu dostarczają licznej reprezentacji formacji feminatywnych takich, jak: kolejarka, murarka, architektka, kreślarka, tokarka, brygadzistka, windziarka, zbrojarka, ładowaczka, traktorzystka, pilotka, górniczka, lotniczka i innych. Autorka recenzowanej rozprawy podkreśla, że feminatywa tego typu pojawiały się (często w połącze-niu z plakatem) w tekstach o mocy performatywnej, kreujących nowy, socjalistyczny porzą-dek, a więc będących w ścisłym związku z nowomową i magicznym pojmowaniem języka. Autorka pokazuje, że feminatywa nazywające zawody rzadko wcześniej wykonywane przez kobiety aparat państwowy włączył w dyskurs propagandowy. Zwraca uwagę również na to, że nie przetrwały one do dziś jako nienacechowane odpowiedniki maskulinów, pojawiają się jedynie w tekstach nacechowanych równościowo.

Analizując feminatywa z okresu PRL, autorka dochodzi do wniosku, że formacje słowo-twórcze nazywające kobiety uczestniczące w życiu zawodowym czy społecznym były wówczas częstsze niż analityzmy i użycia generyczne. Na marginesie rozważań badaczka prezentuje

RECENZJE | Język Polski | XCIX 4 | 135

Page 138: Od redakcji - jezyk-polski.pl · przysłowia Niedaleko pada jabłko od jabłoni we współczesnej polszczyźnie 97 Mao Yinhui, Elżbieta Sękowska: Lingwistyczne aspekty przekładów

rozdział dotyczący dyskusji na temat maskulinizacji nazw żeńskich prowadzonej na łamach periodyków językoznawczych – co dla językoznawcy polonisty jest wzmianką interesującą. W tej części badaczka wyróżnia także etapy zmian wewnątrzjęzykowych w zakresie stosowa-nia różnych form nazw żeńskich: (1) etap popularności konstrukcji typu z doktorką Kowalską aktualizowany w XIX wieku i w początkach wieku XX, (2) etap dominacji form generycz-nych z doktorem Kowalską i (3) etap dominacji konstrukcji z pełnym synkretyzmem flek syjnym z (panią) doktor Kowalską. Powołując się na badania Marka Łazińskiego (2006), wskazuje, że w II połowie XX wieku wygasa etap dominacji form generycznych, a powszechne staje się posługiwanie wzorcem z (panią) doktor Kowalską. Być może przydałoby się w pracy precy-zyjniejsze wskazanie okresu, w którym derywaty feminatywne stały się recesywne (jeśli taki punkt odcięcia jest możliwy do uchwycenia dla lingwisty), i pogłębienie refleksji nad przy-czynami takiego stanu rzeczy.

Ostatnia część recenzowanej książki prezentuje funkcjonowanie nazw żeńskich w czasach współczesnych – począwszy od transformacji w 1989 roku. Autorka pokazuje, jak feministyczne idee wyzwolenia przez język wpłynęły na odrodzenie kategorii feminatywum, wymienia czyn-niki, które powodują powracanie nazw znanych z historii języka do dzisiejszej przestrzeni publicznej. To ciekawa część pracy, ponieważ porusza zagadnienie przeźroczystości katego-rii żeńskości, niewidzialności kobiet w tekstach (invisibility of women in language), których przyczyn upatruje się między innymi w dominacji rodzaju męskiego jako generycznego, uni-wersalnego. Badaczka przedstawia stan badań nad lingwistyką płci, podnosi również kwestię względności wartościowania feminatywum przez użytkowników polszczyzny po 1989 roku. Autorka zauważa, że wprowadzanie do tekstów informacji o płci i form feminatywnych nie dla wszystkich jest neutralne stylowo i służy niejednokrotnie symbolicznemu wyrażaniu sto-sunku do rzeczywistości społecznej. Przywołuje polskie badania nad niesymetrycznością sta-tusu obu płci w systemie językowym, omawia eksperymenty lingwistyczne dotyczące wpływu uniwersalnego maskulinum (badania Marty Nowosad-Bakalarczyk, Bärbel Miemietz, Marka Łazińskiego). Co jednak istotne, zagadnienie lingwistyki płci podejmowane przez polskich badaczy jest tu przedstawione na tle światowych badań nad gender linguistics.

W trzeciej części rozprawy autorka zwraca szczególną uwagę na renesans feminizacji języka polskiego w dyskursach feministycznych i podkreśla rolę środowisk feministycznych, zaznaczając, że prawdopodobnie inaczej potoczyłaby się historia produktywności nazw żeń-skich, gdyby nie zaangażowanie tych środowisk. W tej części rozprawy przywołuje między innymi publikację popularnonaukową Kronika kobiet (Michalik, Żmigrodzka-Wolska (red.) 1993), którą uznaje za odważną próbę wykorzystania możliwości słowotwórczych polszczyzny w zakresie tworzenia nazw feminatywnych. Opierając się na materiale z tej publikacji, podaje przykłady feminatywów zarejestrowanych przez przedwojenne słowniki (botaniczka, kurierka, kaznodziejka, mecenaska, naczelniczka, rzemieślniczka itd.), struktury notowane w słownikach na przełomie XX i XXI wieku (astronautka, biochemiczka, sponsorka itd.) oraz formy nieno-towane nigdy wcześniej w źródłach leksykograficznych (piratka, edytorka, kanibalka, pro-minentka itd.). Bardzo interesujący rozdział, zatytułowany Laboratorium feminizacji języka, poświęca autorka praktykom komunikacyjnym, które stanowią twórcze poszukiwania symetrii

136 | RECENZJE | Język Polski | XCIX 4

Page 139: Od redakcji - jezyk-polski.pl · przysłowia Niedaleko pada jabłko od jabłoni we współczesnej polszczyźnie 97 Mao Yinhui, Elżbieta Sękowska: Lingwistyczne aspekty przekładów

językowo-rodzajowej rodzące się w środowiskach sprofilowanych równościowo. Przytaczane są w tym miejscu przykłady wprowadzania do obiegu komunikacyjnego gramatycznych wyznacz-ników żeńskości, stosowanych przez mówiących paralelnie wobec form męskorodzajowych bądź wspólnogatunkowych, na przykład: „autorki/autorzy podkreślają”, „przedstawiciele/ki są wybierani/ne”, „niektóre/niektórzy mieszkają”, „czy ktoś lub ktosia mógłby”. Przykłady te autorka czerpie z pism feministycznych i równościowych, jednak w kolejnym rozdziale poka-zuje drogę tych praktyk komunikacyjnych do polszczyzny ogólnej oraz to, jaki wpływ miało feministyczne, równościowe konstruowanie wypowiedzi na debatę publiczną.

Pracę Agnieszki Małochy-Krupy z pewnością warto zarekomendować nie tylko języko-znawcom, lecz także socjologom, psychologom i wszystkim zainteresowanym zjawiskami, w których sposób mówienia o pewnych elementach rzeczywistości spotyka się z uwarun-kowaniami politycznymi, kulturowymi i społecznymi. Książka pokazuje ciągłość kategorii feminatywum na tle zmieniających się okoliczności. Jest publikacją naukową mającą mocne podstawy w obfitej dokumentacji źródłowej.

Bibliografia

L: S.B. Linde, Słownik języka polskiego, t. 1–6, Drukarnia XX. Pijarów, Warszawa 1807–1814 (online: http://kpbc.umk.pl/publication/8173).

Łaziński M. 2006: O panach i paniach. Polskie rzeczowniki tytularne i ich asymetria rodzajowo-płciowa, Wydawnictwo Naukowe PWN, Warszawa.

Małocha-Krupa A. (red.) 2015: Słownik nazw żeńskich polszczyzny, Wydawnictwo Uniwersytetu Wrocławskiego, Wrocław.Michalik M.B., Żmigrodzka-Wolska M. (red.) 1993: Kronika kobiet, Kronika, Warszawa.SW: Słownik języka polskiego, red. J. Karłowicz, A.A. Kryński, W. Niedźwiedzki, t. 1–8, nakładem prenumeratorów i Kasy

im. Mianowskiego, Warszawa 1900–1927 (online: http://ebuw.uw.edu.pl/dlibra/publication?id=254) (Słownik war-szawski).

SWil: Słownik języka polskiego, t. 1–2, wyd. staraniem i kosztem M. Orgelbranda, Wilno 1861 (online: http://eswil.ijp-pan.krakow.pl/) (Słownik wileński).

WSJP PAN: Wielki słownik języka polskiego PAN, red. P. Żmigrodzki (online: http://www.wsjp.pl).

RECENZJE | Język Polski | XCIX 4 | 137

Page 140: Od redakcji - jezyk-polski.pl · przysłowia Niedaleko pada jabłko od jabłoni we współczesnej polszczyźnie 97 Mao Yinhui, Elżbieta Sękowska: Lingwistyczne aspekty przekładów

KRONIKA

Maciej Rak* | Uniwersytet Jagielloński, Kraków

Zebranie Oddziału Krakowskiego TMJP 15 X 2019 roku poświęcone wspomnieniu Prof. Mirosława Skarżyńskiego (1952–2019)

W dniu 15 października 2019 roku podczas zebrania Oddziału Krakowskiego Towarzystwa Miłośników Języka Polskiego odbyło się wspomnienie zmarłego 23 VIII 2019 roku Profesora  Mirosława Skarżyńskiego. W  budynku Wydziału Polonistyki Uniwersytetu Jagiellońskiego przy ul. Gołębiej 16 w sali nr 42 zebrali się Jego przyjaciele i współpracownicy, przybyli także żona – Barbara Skarżyńska oraz syn Michał. Spotkanie otwarła prezes Oddziału Krakowskiego TMJP Jadwiga Kowalikowa, która następnie oddała przewodniczenie dziekan Wydziału Polonistyki UJ Renacie Przybylskiej.

Pierwszą częścią wspomnienia było wysłuchanie nagrania z 2015 roku, wtedy bowiem redaktor Sylwia Paszkowska przeprowadziła wywiad z M. Skarżyńskim z okazji pięciole-cia Jego współpracy z Radiem Kraków. Codziennie rano mogliśmy Go słuchać w autorskiej audycji Podglądanie języka, w której szerzył to, co nazywamy poprawnością językową, oraz komentował najnowsze zjawiska w polszczyźnie. Po tej części spotkania odbył się krótki reci-tal Pauliny Wójcik z akompaniamentem gitarowym.

Później głos zabrali: Renata Przybylska, Janina Labocha, Władysław Miodunka, Maciej Rak i Anna Czelakowska. Każda z tych osób z innej strony naświetliła sylwetkę Profesora. R. Przybylska mówiła o ważnym wkładzie M. Skarżyńskiego do badań nad słowotwórstwem polszczyzny ogólnej. J. Labocha jako kierownik Katedry Współczesnego Języka Polskiego WP UJ, której pracownikiem był Profesor, podkreślała nie tylko Jego dokonania naukowe, ale też postawę życiową indywidualisty dalekiego od konformizmu. W. Miodunka przypomniał najważniejsze osiągnięcia M. Skarżyńskiego, czyli założenie w 2006 roku czasopisma „LingVaria” i rok później zainicjowanie „Biblioteki LingVariów”, w której dotychczas wyszło 27 tomów. M. Rak najpierw odczytał list przesłany przez Elżbietę Smułkową, która wraz z M. Skarżyńskim przygotowała Materiały do dziejów polskiego językoznawstwa III. Korespondencja Kazimierza Nitscha i Antoniny Obrębskiej-Jabłońskiej 1925–1958 (Kraków 2018), a następnie skupił się na sylwetce Profesora jako twórcy i redaktora „LingVariów”, a także inicjatora serii spotkań naukowych pod tytułem Przypomnienia (do tej pory odbyły się Przypomnienia dotyczące Kazimierza Nitscha i Zenona Klemensiewicza). Z kolei A. Czelakowska jako jedyny wypromowany przez M. Skarżyńskiego doktor scharakteryzowała Jego postać z perspektywy uczennicy i współpracowniczki.

W ostatniej części spotkania wypowiadali się już w nieco swobodniejszej formie ci, któ-rzy mieli okazję poznać Profesora. Wszystkim zebranym towarzyszyło przekonanie, że Jego odejście było przedwczesne i przerwało bardzo pracowite naukowo życie.

* [email protected]

138

Page 141: Od redakcji - jezyk-polski.pl · przysłowia Niedaleko pada jabłko od jabłoni we współczesnej polszczyźnie 97 Mao Yinhui, Elżbieta Sękowska: Lingwistyczne aspekty przekładów

Obradowało Walne Zgromadzenie Delegatów TMJP

W dniu 26 października 2019 roku w sali Instytutu Języka Polskiego Polskiej Akademii Nauk w Krakowie odbyło się statutowe Walne Zgromadzenie Delegatów Towarzystwa Miłośników Języka Polskiego. Rozpoczęło się od części naukowej, w której dyrektor Instytutu Języka Polskiego PAN dr hab. Maciej Eder wygłosił wykład Nie czytając, poznać treść, czyli o metodach automatycznej identyfikacji słów kluczowych. Po przerwie, w części sprawozdawczo-wyborczej, delegaci wysłuchali sprawozdań władz Towarzystwa za lata 2016–2019 i udzielili absolutorium ustępującemu Zarządowi Głównemu. W głosowaniu wyłoniono władze Towarzystwa na nową kadencję (2019–2022). Ukonstytuowały się one następująco:

Zarząd Główny: przewodniczący – prof. dr hab. Bogusław Dunaj, zastępca przewodniczą-cego – prof. dr hab. Piotr Żmigrodzki, skarbnik – dr hab. Kazimierz Sikora, zastępca skarb-nika – mgr Szymon Seweryn, sekretarz – dr Jakub Bobrowski, zastępca sekretarza – dr Monika Buława (wszyscy z Krakowa), członkowie: dr Ewa Biłas-Pleszak (Katowice), dr Magdalena Majdak (Warszawa), prof. dr hab. Maciej Mączyński (Kraków), dr hab. Ewa Młynarczyk, prof. UP (Kraków), prof. dr hab. Renata Przybylska (Kraków), dr hab. Alicja Pstyga, prof. UG (Gdańsk), prof. dr hab. Małgorzata Święcicka (Bydgoszcz);

Główna Komisja Rewizyjna: przewodnicząca – prof. dr hab. Elżbieta Mańczak-Wohlfeld, członkowie: dr hab. Zofia Cygal-Krupa, dr hab. Alicja Witalisz, prof. UP (wszystkie z Krakowa);

Sąd Koleżeński: przewodniczący – prof. dr hab. Bogusław Skowronek (Kraków), sekretarz – dr hab. Bogumił Ostrowski, prof. IJP PAN i UP (Kraków), członkowie: dr hab. Ewa Dzięgiel, prof. IJP PAN (Warszawa), dr hab. Piotr Krzyżanowski (Lublin), dr hab. Agnieszka Małocha-

-Krupa (Wrocław), dr hab. Bożena Taras, prof. UR (Rzeszów), dr hab. Lucyna Warda-Radys, prof. UG (Gdańsk).

Ponadto Walne Zgromadzenie przyjęło poprawki do statutu Towarzystwa, zdecydowało o podwyższeniu składki członkowskiej od 2020 roku (50 zł bez prenumeraty „Języka Polskiego”, 120 zł z prenumeratą; składka ulgowa dla uczniów zrzeszonych w kołach szkolnych – 15 zł) oraz nadało godność członków honorowych Towarzystwa czterem osobom: prof. dr. hab. Jerzemu Bartmińskiemu, prof. dr. hab. Andrzejowi Markowskiemu, prof. dr hab. Reginie Pawłowskiej i mgr. Kasprowi Świerzowskiemu.

P.Ż.

kronika | Język Polski | XCIX 4 | 139

Page 142: Od redakcji - jezyk-polski.pl · przysłowia Niedaleko pada jabłko od jabłoni we współczesnej polszczyźnie 97 Mao Yinhui, Elżbieta Sękowska: Lingwistyczne aspekty przekładów

VARIA

Nowości wydawnicze

Mateusz Adamczyk, Płeć w polszczyźnie, Uniwersytet Warszawski, Warszawa 2019, s. 124.Aksjologiczne aspekty komunikacji. Materiały z Forum Etyki Słowa, red. Iwona Benenowska, Elżbieta Laskow-

ska, Beata Morzyńska-Wrzosek, Wydawnictwo Uniwersytetu Kazimierza Wielkiego w Bydgoszczy, Byd-goszcz 2019, s. 303.

Antropologia, media, komunikacja, red. Małgorzata Czapiga, Michał Rydlewski, Wydawnictwo Uniwersytetu Wrocławskiego, Wrocław 2019, s. 184.

Monika Buława, Nazwy chorób w gwarach polskich, Instytut Języka Polskiego Polskiej Akademii Nauk, Kra-ków 2019, s. 474.

Anna Ciostek, Polska terminologia unijna i „brukselizmy”. Próba systematyzacji, Wydawnictwa Uniwersytetu Warszawskiego, Warszawa 2019, s. 390.

Stanisław Cygan, Słownik gwary opoczyńskiej, Muzeum Regionalne, Miejska Biblioteka Publiczna, Opoczno 2018, s. 383.

Cecylia Galilej, Siedemnastowieczna leksyka gospodarcza na przykładzie dzieł Jakuba Kazimierza Haura, Wydawnictwo Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego, Lublin 2019, s. 596.

Małgorzata Gębka-Wolak, Andrzej Moroz, Jednostka tekstu prawnego w ujęciu teoretycznym i praktycznym, Wydawnictwo Naukowe Uniwersytetu Mikołaja Kopernika w Toruniu, Toruń 2019, s. 226.

Mariusz Górnicz, Wewnątrzjęzykowe uwarunkowania zapożyczeń technolektalnych w języku polskim, Wydaw-nictwo Naukowe Instytutu Komunikacji Specjalistycznej i Interkulturowej, Uniwersytet Warszawski, Warszawa 2019, s. 326.

Ewa Jarmołowicz-Nowikow, Intencjonalność komunikacyjna gestów wskazujących, Wydawnictwo Naukowe Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza w Poznaniu, Poznań 2019, s. 218.

Język i jego wyzwania. Język w kulturze, kultura w języku, t. 1: Językoznawstwo, red. Anna Biedrzyńska, Monika Zięba-Plebankiewicz, Grzegorz A. Ziętala, Wydawnictwo Naukowe Państwowej Wyższej Szkoły Zawo-dowej w Nowym Sączu, Nowy Sącz 2018, s. 201.

Język(i) w prawie. Zastosowania językoznawstwa i translatoryki w praktyce prawniczej, red. Emilia Kubicka, Lech Zieliński, Sebastian Żurowski, Wydawnictwo Naukowe Uniwersytetu Mikołaja Kopernika w Toru-niu, Toruń 2019, s. 218.

Język – umysł – poznanie. W poszukiwaniu uniwersaliów, red. Marzena Marczewska, Aleksandra Kasprzyk, Kieleckie Towarzystwo Naukowe, Kielce 2018, s. 233.

Marcin Kojder, Antroponimia historyczna wiernych chełmskiej diecezji grecko-unickiej, Wydawnictwo Uni-wersytetu Marii Curie-Skłodowskiej, Lublin 2019, s. 394.

Kreatywność językowa w komunikacji internetowej, red. Katarzyna Burska, Bartłomiej Cieśla, Wydawnictwo Uniwersytetu Łódzkiego, Łódź 2019, s. 209.

Henryk Kurczab, W trosce o poprawność języka ojczystego. Polszczyzna dawna i dzisiejsza, Wydawnictwo Oświatowe FOSZE, Rzeszów 2019, s. 88.

Janina Labocha, Składnia żądania we współczesnej polszczyźnie, Księgarnia Akademicka, Kraków 2019, s. 165.Magdalena Majdak, Głos. Studium leksykograficzne, Instytut Języka Polskiego Polskiej Akademii Nauk, Kra-

ków 2019, s. 195.Iza Matusiak-Kempa, Nomen omen. Studium antroponimiczno-aksjologiczne, Wydawnictwo Uniwersytetu

Warmińsko-Mazurskiego w Olsztynie, Olsztyn 2019, s. 381. Włodzimierz Moch, Postawy nieoczywiste. Lingwistyczno-kulturowe studium wartości i zachowań w tekstach

polskiej popkultury, Wydawnictwo Naukowe Akademii im. Jakuba z Paradyża w Gorzowie Wielkopol-skim, Gorzów Wielkopolski 2019, s. 187.

140

Page 143: Od redakcji - jezyk-polski.pl · przysłowia Niedaleko pada jabłko od jabłoni we współczesnej polszczyźnie 97 Mao Yinhui, Elżbieta Sękowska: Lingwistyczne aspekty przekładów

My z Nich 3. Spuścizna językoznawców polskich drugiej połowy XX wieku, red. Zbigniew Greń, Krystyna Klesz-czowa, Zofia Zaron, Wydział Polonistyki Uniwersytetu Warszawskiego, Warszawa 2019, s. 298.

Aleksandra Niewiara, Imagologia. Pamięć zbiorowa, umysł i kultura, Wydawnictwo Uniwersytetu Śląskiego, Katowice 2019, s. 313.

Joanna Okoniowa, Jan Okoń, Zygmunta Glogera Słownik gwary ludowej w okręgu tykocińskim. Dopełnienia, Collegium Columbinum, Kraków 2019, s. 100.

Marek Olejnik, Antroponimia starostwa grabowieckiego (XVI–XVIII w.), Wydawnictwo Uniwersytetu Marii Curie-Skłodowskiej, Lublin 2019, s. 348.

Perswazja językowa w różnych dyskursach, t. 3, red. Żanna Sładkiewicz, Aleksandra Klimkiewicz, Marta Noiń-ska, Wydawnictwo Uniwersytetu Gdańskiego, Gdańsk 2019, s. 325.

Porządek słów. Gramatyka, tekst, styl, dyskurs. Księga jubileuszowa dedykowana profesor Zoi Nowożenowej z okazji 45-lecia pracy naukowej, red. Tatiana Kananowicz, Aleksandra Klimkiewicz, Wydawnictwo Uni-wersytetu Gdańskiego, Gdańsk 2019, s. 318.

Problemy polskiej normy językowej i kodyfikacji, red. Dorota Zdunkiewicz-Jedynak, Jarosław Liberek, Uni-wersytet Warszawski, Warszawa 2019, s. 262.

Retoryka i wartości, red. Agnieszka Budzyńska-Daca, Ewa Modrzejewska, Wydawnictwa Uniwersytetu War-szawskiego, Warszawa 2019, s. 338.

Jerzy Rubach, Kurpiowska ortografia, Związek Kurpiów, Ostrołęka 2019, s. 110.Słownik gwar polskich, t. X, z. 2(33): I–Iżyna, red. Barbara Grabka, Renata Kucharzyk, Instytut Języka Pol-

skiego Polskiej Akademii Nauk, Kraków 2019, s. 168 + 14.Słownik stereotypów i symboli ludowych, koncepcja całości i redakcja: Jerzy Bartmiński, t. 2, z. 3: Kwiaty,

Wydawnictwo Uniwersytetu Marii Curie-Skłodowskiej, Lublin 2019, s. 296. Społeczność w języku – język w społeczności, red. Karolina Lisczyk, Marcin Maciołek, Wydawnictwo Uniwer-

sytetu Śląskiego, Katowice 2019, s. 178.Karina Stasiuk-Krajewska, Media i  dziennikarstwo. Struktury dyskursu i  hegemonia, Dom Wydawniczy

„Elipsa”, Warszawa 2018, s. 267.Studia Dialektologiczne, t. V, red. Barbara Grabka, Renata Kucharzyk, Anna Tyrpa, Instytut Języka Polskiego

Polskiej Akademii Nauk, Kraków 2019, s. 372.Daniel Śledziński, Asymilacja dźwięczności w  polskich grupach spółgłoskowych, Bogucki Wydawnictwo

Naukowe, Poznań 2019, s. 98.Małgorzata Święcicka, Miasto i jego mieszkańcy. Język – obraz – stereotyp, Wydawnictwo Uniwersytetu Kazi-

mierza Wielkiego w Bydgoszczy, Bydgoszcz 2019, s. 277.Tropami retoryki, stylistyki i dziennikarstwa. Tom dedykowany Profesor Barbarze Bogołębskiej, red. Monika

Worsowicz, Bogumiła Fiołek-Lubczyńska, Wydawnictwo Uniwersytetu Łódzkiego, Łódź 2019, s. 268.Jacek Warchala, Formy perswazji, Wydawnictwo Uniwersytetu Śląskiego, Katowice 2019, s. 428.Widzieć – rozumieć – komunikować, red. Justyna Winiarska, Aneta Załazińska, Księgarnia Akademicka, Kra-

ków 2019, s. 221.Maria Wojtak, Wprowadzenie do genologii, Wydawnictwo Uniwersytetu Marii Curie-Skłodowskiej, Lublin

2019, s. 292.Mateusz Zeifert, Gramatyka przepisu jako przesłanka decyzji interpretacyjnej, Wydawnictwo Uniwersytetu

Śląskiego, Katowice 2019, s. 344.

Zestawiła Monika Szymańska

Varia | Język Polski | XCIX 4 | 141

Page 144: Od redakcji - jezyk-polski.pl · przysłowia Niedaleko pada jabłko od jabłoni we współczesnej polszczyźnie 97 Mao Yinhui, Elżbieta Sękowska: Lingwistyczne aspekty przekładów

Podziękowanie

Zarząd Główny wyraża gorące podziękowanie osobom, które przekazały jeden procent podatku dochodowego za rok 2018 lub wpłaciły odrębne darowizny na cele statutowe Towarzystwa. Tylko część z nich zgodziła się na ujawnienie swoich danych. Są to:

Jakub Bobrowski (Zielona Góra), Monika Buława (Kraków), Krystyna i Janusz Choińscy (Tarnów), Marek Cybulski (Gdańsk), Maria Czaplicka-Jedlikowska (Bydgoszcz), Piotr Fliciński (Poznań), Joanna Ginter (Gdańsk), Magdalena Jurczyńska (Warszawa), Tatiana Kananowicz (Gdańsk), Bożena i Stanisław Koziarowie (Kraków), Krystyna i Tadeusz Lewaszkiewiczowie (Poznań), Rafał Mazur (Kraków), Ewa i Wojciech Młynarczykowie (Kraków), Dorota Napierała (Zielona Góra), Artur Rejter (Katowice), Piotr Ruszkiewicz (Trzyciąż), Ewelina i Szymon Sewerynowie (Kraków), Jadwiga i Tadeusz Sewerynowie (Kraków), Jolanta i Kazimierz Sikorowie (Kraków), Joanna Szerszunowicz (Białystok), Małgorzata Święcicka (Bydgoszcz), Joanna Włodarczyk (Kraków), Bożena i Piotr Żmigrodzcy (Kraków).

Zgodnie ze statutem osoby te zyskują status członków wspierających TMJP. Lista wszystkich członków wspierających jest publikowana i systematycznie aktualizowana na stronie interneto-wej Towarzystwa.

Zarząd prosi o wsparcie działalności Towarzystwa również w roku 2020. Oprócz przeznaczenia na cele statutowe Towarzystwa części podatku dochodowego można wpłacać na konto Towarzystwa dowolne darowizny. Podlegają one odliczeniu od dochodu przeznaczonego do opodatkowania w danym roku kalendarzowym, na zasadach określonych w ustawie o podatku dochodowym od osób fizycznych. Dane do wpłaty: 

Towarzystwo Miłośników Języka PolskiegoAl. Mickiewicza 3131-120 KrakówNr konta: 51 1020 2892 0000 5402 0150 5460 (PKO BP SA I O/Kraków)

142 | Varia | Język Polski | XCIX 4

Page 145: Od redakcji - jezyk-polski.pl · przysłowia Niedaleko pada jabłko od jabłoni we współczesnej polszczyźnie 97 Mao Yinhui, Elżbieta Sękowska: Lingwistyczne aspekty przekładów

Przydatne informacje dla członków TMJP

Zarząd Główny TMJP informuje, że podczas walnego zgromadzenia w dniu 26 października 2019  r. delegaci Towarzystwa przyjęli poprawki do statutu regulujące zasady wpłacania skład-ki członkowskiej. Zgodnie z tymi zasadami składkę za dany rok członkowie powinni wpłacać do 31 marca tegoż roku. Nieopłacenie składki za dany rok skutkuje wygaśnięciem członkostwa. Z opłacania składki zwolnieni są członkowie honorowi.Składka za rok 2020 wynosi: w wysokości podstawowej, bez prenumeraty „Języka Polskiego” – 50 zł, z prenumeratą „Języka Polskiego” – 120 zł (odbiór egzemplarzy w siedzibie oddziału tere-nowego lub wysyłka na wskazany adres listem zwykłym). Składkę można wpłacać skarbnikom oddziałów terenowych Towarzystwa lub bezpośrednio na konto bankowe TMJP (w rubryce „tytu-łem” należy wpisać: Składka członkowska za rok … (imię i nazwisko),  ewentualnie z dopiskiem: z prenumeratą „Języka Polskiego”). Osoby dopiero zapisujące się do Towarzystwa powinny wypeł-nić deklarację członkowską, dostępną na stronie internetowej (http://tmjp.pl/zapisy) i przesłać ją w wersji elektronicznej do Biura Zarządu Głównego (adres: [email protected]) lub oddać skarbniko-wi oddziału. Więcej szczegółów znajduje się na stronie internetowej Towarzystwa (http://tmjp.pl), na której można znaleźć także aktualne dane kontaktowe Zarządu Głównego i oddziałów, infor-mację o dostępnych publikacjach TMJP i inne wiadomości z życia Towarzystwa.

Do czytelników i autorów „Języka Polskiego”

Redakcja „Języka Polskiego” zaprasza wszystkich czytelników do współpracy w charakterze au-torów. W czasopiśmie „Język Polski” są publikowane prace z zakresu językoznawstwa polskie-go, a także dotyczące ogólniejszych zagadnień lingwistycznych (pod warunkiem, że ich materia-łem egzemplifikacyjnym jest polszczyzna). Przyjmowane są tylko materiały napisane po polsku. Można przysyłać następujące rodzaje tekstów: artykuły naukowe i przeglądowe, recenzje i omó-wienia prac naukowych z zakresu językoznawstwa, sprawozdania z konferencji, zjazdów i sym-pozjów naukowych, informacje o działalności oddziałów terenowych Towarzystwa Miłośników Języka Polskiego. Wszelkie informacje na temat zasad zgłaszania materiałów do „Języka Polskiego”, ich kwalifikacji do druku, a także dozwolonej objętości i formatowania tekstów znajdują się w za-kładce „Informacje dla autorów” na stronie http://jezyk-polski.pl. Redakcja prosi o ścisłe stoso-wanie się do tych zasad. Materiały ich niespełniające będą przed rozpatrzeniem merytorycznym odsyłane do poprawy. Teksty należy przesyłać wyłącznie w wersji elektronicznej w postaci załącz-nika do wiadomości wysyłanej pod adresem [email protected]. Adres ten służy do korespon-dencji tylko w sprawach merytorycznych związanych z pracą redakcji „Języka Polskiego”. W in-nych sprawach (np. prenumeraty, egzemplarzy autorskich) prosimy się kontaktować z Biurem Zarządu Głównego Towarzystwa ([email protected]).

Przypominamy, że archiwalne roczniki „Języka Polskiego” są dostępne online:roczniki I (1913) – XCII (2012) – bezpłatnie w Małopolskiej Bibliotece Cyfrowej (mbc. malopolska.pl/

dlibra/publication?id=16293&tab=3),od rocznika XCIII (2013) – odpłatnie w bazie CEEOL (możliwe korzystanie bezpłatne w niektórych

bibliotekach naukowych lub w uczelnianych sieciach komputerowych).

Varia | Język Polski | XCIX 4 | 143

Page 146: Od redakcji - jezyk-polski.pl · przysłowia Niedaleko pada jabłko od jabłoni we współczesnej polszczyźnie 97 Mao Yinhui, Elżbieta Sękowska: Lingwistyczne aspekty przekładów

Recenzenci artykułów z XCIX rocznika „Języka Polskiego”

Zbigniew Babik, Uniwersytet JagiellońskiEwa Badyda, Uniwersytet GdańskiMirosław Bańko, Uniwersytet WarszawskiBogusław Bierwiaczonek, Uniwersytet Humanis-

tyczno-Przyrodniczy im. Jana Długosza w  Czę-stochowie

Anna Bochnakowa, Uniwersytet JagiellońskiIgor Borkowski, Uniwersytet WrocławskiWładysława Bryła, Uniwersytet Marii Curie-Skłodow-

skiejMarian Bugajski, Uniwersytet ZielonogórskiIwona Burkacka, Uniwersytet WarszawskiKarolina Byczewska-Konieczny, Uniwersytet Jagiel-

lońskiBożena Cetnarowska, Uniwersytet ŚląskiKatarzyna Czarnecka, Uniwersytet im. Adama Mi-

ckiewicza w PoznaniuMagdalena Derwojedowa, Uniwersytet WarszawskiAndrzej Dyszak, Uniwersytet Kazimierza Wielkiego

w BydgoszczyArtur Gałkowski, Uniwersytet ŁódzkiŁukasz Grabowski, Uniwersytet OpolskiMagdalena Graf, Uniwersytet im. Adama Mickiewicza

w PoznaniuGrażyna Habrajska, Uniwersytet ŁódzkiAxel Holvoet, Uniwersytet WarszawskiHalina Karaś, Uniwersytet WarszawskiHenryk Kardela, Uniwersytet Marii Curie-Skłodow-

skiejHelena Karlíková, Ústav pro jazyk český AV ČRMarek Kochan, SWPS Uniwersytet Humanistyczno-

społecznyEwa Kołodziejek, Uniwersytet SzczecińskiIwona Kosek, Uniwersytet Warmińsko-Mazurski

w OlsztynieĽubor Králik, Jazykovedný ústav Ľudovíta Štúra SAVPiotr Lewiński, Uniwersytet WrocławskiAgnieszka Małocha-Krupa, Uniwersytet WrocławskiMarzena Marczewska, Uniwersytet Jana Kochanow-

skiego w KielcachMarta Marecka, Uniwersytet JagiellońskiMarek Marszałek, Uniwersytet Kazimierza Wielkiego

w BydgoszczyEwa Młynarczyk, Uniwersytet Pedagogiczny im. KEN

w KrakowieStanisława Niebrzegowska-Bartmińska, Uniwersytet

Marii Curie-SkłodowskiejAleksandra Niewiara, Uniwersytet ŚląskiNorbert Ostrowski, Uniwersytet JagiellońskiKazimierz Ożóg, Uniwersytet Rzeszowski

Jolanta Panasiuk, Uniwersytet Marii Curie-Skłodow-skiej

Adam Pawłowski, Uniwersytet WrocławskiHalina Pelc, Uniwersytet Marii Curie-SkłodowskiejAnna Piotrowicz, Uniwersytet im. Adama Mickiewi-

cza w PoznaniuTeresa Pluskota, Uniwersytet Kazimierza Wielkiego

w BydgoszczyRenata Przybylska, Uniwersytet JagiellońskiMaciej Rak, Uniwersytet JagiellońskiEwa Rudnicka, Uniwersytet WarszawskiElżbieta Rudnicka-Fira, Uniwersytet Pedagogiczny

im. KEN w KrakowieMarek Ruszkowski, Uniwersytet Jana Kochanowskie-

go w KielcachMariusz Rutkowski, Uniwersytet Warmińsko-Mazur-

ski w OlsztynieKatarzyna Sarek, Uniwersytet JagiellońskiAnna Seretny, Uniwersytet JagiellońskiMirosława Siuciak, Uniwersytet ŚląskiElżbieta Skorupska-Raczyńska, Akademia im. Jakuba

z Paradyża w Gorzowie WielkopolskimBogusław Skowronek, Uniwersytet Pedagogiczny im.

KEN w KrakowieKatarzyna Skowronek, Wydział Humanistyczny Aka-

demii Górniczo-Hutniczej im. Stanisława Staszi-ca w Krakowie

Wojciech Smoczyński, Uniwersytet JagiellońskiJoanna Szadura, Uniwersytet Marii Curie-Skłodow-

skiejKrystyna Szcześniak, Uniwersytet GdańskiMichał Szczyszek, Uniwersytet im. Adama Mickiewi-

cza w PoznaniuJoanna Szerszunowicz, Uniwersytet w BiałymstokuLeszek Szymański, Uniwersytet ZielonogórskiSławomir Śniatkowski, Akademia Pedagogiki Specjal-

nej im. Marii GrzegorzewskiejMałgorzata Święcicka, Uniwersytet Kazimierza Wiel-

kiego w BydgoszczyAlicja Witalisz, Uniwersytet Pedagogiczny im. KEN

w KrakowieMałgorzata Witaszek-Samborska, Uniwersytet im.

Adama Mickiewicza w PoznaniuAnna Wojciechowska, Uniwersytet ZielonogórskiTomasz Woźniak, Uniwersytet Marii Curie-Skłodow-

skiejLi Yinan, Pekiński Uniwersytet Języków ObcychMagdalena Zawisławska, Uniwersytet WarszawskiAnna Zielińska, Instytut Slawistyki PAN

144 | Varia | Język Polski | XCIX 4

Page 147: Od redakcji - jezyk-polski.pl · przysłowia Niedaleko pada jabłko od jabłoni we współczesnej polszczyźnie 97 Mao Yinhui, Elżbieta Sękowska: Lingwistyczne aspekty przekładów
Page 148: Od redakcji - jezyk-polski.pl · przysłowia Niedaleko pada jabłko od jabłoni we współczesnej polszczyźnie 97 Mao Yinhui, Elżbieta Sękowska: Lingwistyczne aspekty przekładów

Ind

eks

nr

362

050

| Na

kła

d 5

50 e

gz.

| IS

SN 0

021-

6941

JĘZY

K P

OLS

KI

| X

CIX

| 4

| g

ru

dzi

eń 2

019

Od redakcji

„Język Polski” ukazuje się od 1913 roku. W roku 1921 stał się organem nowo powołanego Towarzystwa Miłośników Języka Polskiego. Twórcą formuły czasopisma jest Kazimierz Nitsch, który pełnił funkcję jego współredaktora (wraz z Romanem Zawilińskim, Janem Łosiem i Janem Rozwadowskim), a póź-niej redaktora. Po jego śmierci kierownictwo redakcji obejmo-wali kolejno: Zenon Klemensiewicz, Jan Safarewicz, Stanisław Urbańczyk, Marian Kucała, Krystyna Pisarkowa. Obecnie redaktorem naczelnym jest Piotr Żmigrodzki. Choć przez miejsce wydawania i osoby redaktorów związane z Krakowem, jest to pismo całego środowiska językoznawców i miłośników polszczyzny, które od przeszło wieku towarzyszy rozwojowi badań naukowych i edukacji językowej, służy publikowaniu artykułów naukowych, dyskusji, polemik i recenzji oraz doku-mentowaniu lingwistycznego życia naukowego w Polsce.

XC I X 4

gru

dzi

eń 2

019

| CEN

A Z

Ł 25

(5%

VAT

)

| A ZŁ )

9 770021 694182

Jezyk_Polski 4_19_OKLADKA.indd 1 2020-01-10 14:22:17