niezb@dnik Tygodnik regionalny I numer 65 I I 10 stycznia 2013

05 > Leśnica

06 > Strzelce Op.

12 > K-Koźle

Co ustaliła powołana komisja?Śmierć 17-latki.

Niezbędnik Informacyjny

Redaktor wydania: Bartosz Walat

Dziennikarze:Katarzyna MartyniakPiotr PękalaBartosz Walat

SPIS TREŚCI:

02. Od redakcji03. Cytat tygodnia: Przewdzing 04. Zmiany personalne 05. Rozmowa tygodnia:

Łukasz Jastrzembski, burmistrz Leśnicy

06. Będzie rajd? 07. Grupa Azoty ma nowy kontrakt 08. Temat z okładki:

Śmierć 17-latki.Co ustaliła powołana komisja?

10. 1000 podpisów. Za czym? 11. Biały Orlik już czynny 12. Orszak Trzech Króli w Opolu

Numer 65

Radio Park FM ul. Piastowska 147-200 Kędzierzyn-Koźlewoj. opolskie

Telefon: 77 482 12 12 Faks: 77 482 28 24

ZDJĘCIE TYGODNIA:

Jurek Owsiak z mieszkańcami Ujazdu.

Zd

zies

zow

iceNikt nic nie

likwidował

CYTAT

Dieter Przewdzing

- Rozwadza przestała samoistnie działać. Nikt nic nie likwidował - tak o zamknięciu szkoły mówi burmistrz Die-ter Przewdzing. Tamtejsza podstawówka z każdym rokiem

borykała się z coraz mniejszym naborem. W końcu doszło do sytuacji, gdy liczba uczniów nie-

znacznie przekraczała liczbę nauczycieli. Po formalnym zamknięciu szkoły, budynek nie będzie długo stał pusty.

Władze Zdzieszowic mają na niego konkretny pomysł. Powstanie tam żłobek oraz dom starości.

uta Wróbel, Józef Gisman, Grzegorz Duszel oraz Beata Ło-bodzińska.

Już teraz poznaliśmy natomiast nazwisko nowego Powia-towego Rzecznika Konsumentów. - Przeceniony produkt można przez dwa lata reklamować na tych samych zasa-dach, co pozostałe towary - mówi Marcin Majnusz. To on objął funkcję Mieczysława Kunickiego.

Starostwo Powiatowe w Kędzierzynie-Koźlu wykorzystało fakt noworocznych przecen i informując o zmianach per-sonalnych, podesłało kilka wytycznych dla mieszkańców. - Możemy oczekiwać bezpłatnej naprawy lub wymiany pro-duktu na nowy, ale nie możemy go zwracać, choć są sklepy, które dopuszczają i taką ewentualność. Pamiętajmy, że nie możemy zostać odesłani do producenta. Reklamacji doko-nujemy bezpośrednio w sklepie, który sprzedał nam dany towar - tłumaczy Majnusz. Powiatowy Rzecznik Konsumen-tów czeka na mieszkańców w poniedziałki od 8.00 do 16.00, a także we wtorki od 8.00 do 15.00.

Odpowiednia wiedza i doświadczenie. Do tego, co najmniej 5-letni staż na stanowi-sku kierowniczym albo studia podyplomo-we na kierunku zarządzania i co najmniej 3-lata pracy. To wymagania, aby wystar-tować w konkursie na dyrektora szpitala w Kędzierzynie-Koźlu.

Zarząd powiatu czeka na oferty do 5 lute-go. Te należy składać w siedzibie starostwa. Wiadomo już, że swoje dokumenty dostar-czy pełniący obowiązki dyrektora. Marek Staszewski już jakiś czas temu zapowiedział swój udział w konkursie. Wszystkich kandydatów czeka także roz-mowa kwalifikacyjna. Ci zostaną prze-słuchani przez komisję powołaną przez Radę Powiatu. Przypomnijmy w jej skład wchodzą starosta Małgorzata Tudaj, Danu-Kęd

zier

zyn

-Koź

leZmiany personalne

Piotr Pękala Bartosz Walat

ROZMOWA

Łukasz Jastrzembski

Leś

nic

a

Z jednej strony strategiczne zadania z punktu widzenia całej gminy, a nawet regionu. Z drugiej – potrzeby miesz-kańców poszczególnych miejscowości. Co roku planując

wydatki, włodarze gmin mają twardy orzech do zgryzienia.Leśnica nie jest wyjątkiem, a ze względu potencjał tury-

styczny, musi szukać złotego środka. W 2014 roku sporo pieniędzy z budżetu pochłonie zagospodarowanie geo-

parku na Górze Św. Anny, ale - jak zapowiada burmistrz Łukasz Jastrzembski – będą także inwestycje bliskie miesz-

kańcom.

Kliknij na zdjęcie, aby posłuchać rozmowy:

wyłącznie wymogów rajdowych - tłumaczy Swaczyna i daje nadzieję: - Projekt Góra św. Anny zakłada generalny re-mont tej drogi od Kalinowa do Zdzieszowic. Wtedy zapew-ne mistrzostwa wrócą do naszego regionu.

Wspomniany projekt to pomysł przebudowy całej infra-struktury wokół amfiteatru. Stara się oto gmina Leśnica. Rok 2014 ma być przełomowy. Dowiemy się bowiem, jakie są szanse na pieniądze - około 40 milionów złotych.

- Jeżeli będzie zgoda Komisji Europejskiej, powstanie par-king, poprawimy jakość dróg, zadbamy o pomnik, amfiteatr i rynek - mówi burmistrz Łukasz Jastrzembski.

Wiadomo, że w tym roku startuje pierwszy etap tworzenia tras turystycznych na miarę XXI wieku. - Chcemy ten te-ren dostosować do turystów. Tak, aby wiedzieli, gdzie spa-cerować, gdzie wyrzucić papierek, co znajduje się dookoła. Koszt opiewa na kwotę ponad 2,5 mln zł, z czego ok. 90% dopłaca Unia Europejska - kwituje Jastrzembski.

Budżet 2014 będzie budżetem dla dróg. Tak postanowił Zarząd Powiatu Strzelec-kiego, który w dobie niskiej puli funduszy z tzw. „schetynówek”, postanowił sam zadbać o komfort jazdy.

- To jest najważniejszy problem, o jakim informują nas mieszkańcy na każdym spo-tkaniu i w większości listów i zażaleń. Zaj-miemy się 25 miejscami. Mamy na to po-nad 9 milionów złotych - tłumaczy starosta Józef Swaczyna.

Wciąż nie ma jednak pieniędzy na remont odcinka między Górą św. Anny a Zdzieszo-wicami. To oznacza, że w tym roku także nie odbędą się wyścigi górskie, które korzysta-ły z nawierzchni powiatu krapkowickiego i strzeleckiego. Ta pierwsza jest gotowa od roku. - Nasza droga nie jest zła. Nie spełnia

Będzie rajd?

Bartosz WalatKatarzyna Martyniak

Strz

elce

Op

olsk

ie

Kęd

zier

zyn

-Koź

le

Ważne decyzje zapadły w Warszawie, choć dotyczą Kę-dzierzyna-Koźla. Dwaj potentaci chemiczni: Grupa Azoty Zakłady Azotowe Kędzierzyn i Silekol podpisały umowę o współpracy. - Dotyczy ona dostaw mocznika granulowa-nego i krystalicznego - tłumaczy prezes Zakładów Azoto-wych Kędzierzyn Adam Leszkiewicz.

- Wspominany mocznik jest surowcem, którego Silekol po-trzebuje do dalszego rozwoju. Nie chodzi tu tylko o obszar żywic drewnopochodnych, dlatego chcieliśmy mieć uregu-lowaną sytuację w tym obszarze - przyznaje Wojciech Gąt-kiewicz, prezes zarządu Grupy Pfleiderer.

Współpraca pomiędzy spółkami ma charakter długoletni i strategiczny. Umowę podpisano na okres 5 lat. Opiewa na 910 milionów złotych. 700 milionów pozostanie do dyspo-zycji kędzierzyńskiej spółki. Reszta powędruje do zakładu w Puławach, który również skorzysta na kontrakcie.

Podczas konferencji omówiono także plany Grupy Azoty na

rok 2014. Prezes Leszkiewicz zdradził tak-że, że w tym tygodniu doszło do całkowi-tego rozliczenia likwidacji ośrodka wypo-czynkowego w Ustce. Tam znalazł się nowy właściciel, który wciąż kontynuuje działal-ność turystyczną. - Wiem, że porozumiał się z załogą i ma ambitne plany - skwitował.

Kontynuowanie działalności hotelarskiej nie było warunkiem przejęcia Hotelu Cen-tralny, ale niewykluczone, że ten budynek też pozostanie w branży. - Likwidator pro-wadzi rozmowy. Wśród chętnych są przed-stawiciele hoteli, bo obiekt jest gotowy do tego, aby taką działalność rozpocząć nawet w tej chwili. Nie rozważamy wariantu, że najpierw sprzedamy wyposażenie, a po-tem budynek - doprecyzował Leszkiewicz. Ostateczny finał negocjacji mamy poznać w ciągu najbliższych tygodni.

Grupa Azoty ma nowy kontrakt

Piotr PękalaBartosz Walat

oraz Wojewódzkie Centrum Medyczne. Śmiercią pacjent-ki zainteresowały się władze województwa. Wicemarsza-łek Roman Kolek powołał specjalną komisję. Ta pracowała przez cały miniony tydzień. Grupa ekspertów sprawdza-ła między innymi, dlaczego pacjentka nie została przyjęta przez dwa opolskie szpitale. Mimo wcześniejszych zapowie-dzi, na wnioski komisji trzeba będzie dłużej poczekać.

- W poniedziałek nastąpi podpisanie protokołu z tej kontro-li. Wyniki zostaną następnie wysłane do dyrektorów dwóch placówek nam podległych, żeby w przeciągu 7 dni ustosun-kowali się do wyników kontroli. Dopiero wówczas zostaną one upublicznione - wyjaśnia Arkadiusz Kuglarz, rzecznik prasowy Urzędu Marszałkowskiego w Opolu.

Eksperci mają jednak kilka wątpliwości. W najbliższym cza-sie będą prosić o kolejne wyjaśnienia. - Chodzi, aby pewne rzeczy uszczegółowić - ucina rzecznik.

W tym tygodniu odbył się pogrzeb 17-latki. Jej dziecko, któ-re przyszło na świat po cesarskim cięciu, czuje się dobrze.

Zakończono kontrole. Wyniki jak na ra-zie pozostają tajemnicą. Wciąż nie wiado-mo, dlaczego opolskie szpitale nie przyjęły 17-letniej pacjentki na oddział. Ta wróciła do szpitala w Koźlu, gdzie zmarła. Komisja będzie dopytywać o kolejne dane. Czyżby pojawiły się wątpliwości? Sprawa, która miała być załatwiona błyskawicznie musi jeszcze poczekać.

17-letnia matka, która w grudniu trafiła do szpitala w Koźlu zmarła na sepesę. Dziew-czyna zgłosiła się do lecznicy w zaawanso-wanej ciąży. Po porodzie jej stan znacznie się pogorszył. W czwartej dobie po zabiegu u pacjentki pojawiły się bardzo niepokoją-ce objawy neurologiczne. 17-latkę przewie-ziono do Opola. Stamtąd jednak ponow-nie wróciła do lecznicy w Koźlu. Przyjęcia dziewczyny odmówiły Wojewódzki Specja-listyczny Zespół Neuropsychiatryczny oraz

Śmierć 17-latki. Co ustaliła komisja?

Piotr Pękala

Tem

at z

okł

adki

:

Najprawdopodobniej zaopiekują się nim dziadkowie. Ro-dzina zmarłej oczekuje wyjaśnień i czeka na wyniki kontroli prowadzonych w szpitalach. Tej podjął się również opolski oddział Narodowego Funduszu Zdrowia. NFZ dodatkowo przyjrzy się temu, co działo się w kozielskim szpitalu. Ko-misja pod nadzorem wicemarszałka nie może zaglądać do dokumentów prowadzonych przez powiat.

- My na razie poprosiliśmy trzy szpitale o wyjaśnienia. Rozpoczęły się działania kontrolne. Pierwszeństwo do dokumentów ma jednak prokuratura. Jeżeli będzie taka możliwość, to po sprawdzeniu wszystkich dokumentów i dowodów zakończymy kontrolę. W tej chwili nie możemy powiedzieć kiedy to nastąpi - mówi Beata Cyganiuk, rzecz-nik opolskiego oddziału Narodowego Funduszu Zdrowia.

Sprawie 17-latki przygląda się również Prokuratura Rejo-nowa w Kędzierzynie-Koźlu. Ta chce sprawdzić między in-nymi, czy przewożenie pacjentki karetką z Koźla do Opola i z powrotem nie wpłynęło w żaden sposób na jej stan. - Ta podróż wynikała z konkretnych potrzeb - mówił na samym

początku Piotr Wandrasz lekarz z oddziału inten-sywnej terapii szpitala w Koźlu. W tej pierwszej dobie nieprawidłowych zachowań dominowały objawy neurologiczne, które wcale nie musiały być przyczyną zaburzeń septycznych. Wymagało to przynajmniej opinii neurologa z oddziału dzie-cięcego. To, że nie mogła być leczona na oddziale intensywnej terapii dla dzieci w tym wypadku nie było najistotniejsza. Patrząc na wiek pacjentki, można było ją przyjąć na oddział dla dorosłych w Koźlu.

O randze tej sprawy świadczy również fakt, że za-jęły się nią trzy różne instytucje. - Taka duża liczba podmiotów kontrolujących to tylko wartość doda-na - przyznaje Eugeniusz Węgrzyk i dodaje: - Wie-lokrotnie się zdarza, że postępowania równoległe pomagają. Staramy się korzystać z ustaleń innych podmiotów i odwrotnie, one korzystają z naszych wniosków. Nasze postępowanie na pewno dłużej potrwa. W którymś momencie zwrócimy się do pana marszałka i myślę, że nie będzie tu żadnej przeszkody o udostępnienie końcowych ustaleń.

Dokładną przyczynę śmierci 17-latki ma wyja-śnić sekcja zwłok. Ta została już przeprowadzona z udziałem biegłego zakładu medycyny sądowej w Opolu. Na wyniki tych badań trzeba jednak po-czekać. Podobnie jak na wnioski przygotowane przez komisję pod przewodnictwem wicemarszał-ka. Jak zapowiedział rzecznik, wyników nie pozna-my wcześniej niż przed 20 stycznia.

Kęd

zier

zyn

-Koź

le pompki. To pozwala kształtować własną osobowość, sta-

wiać sobie nowe wyzwania. Chodzi oto, aby cały czas się udoskonalać, być lepszym. Potrzebne są drążki i poręcze, aby móc wykonywać różne figury, przeskoki. Potrzebna jest też ławka skośna, aby kształtować grzbiet.

Rada Osiedla Pogorzelec oficjalnie popiera pomysł młodych mieszkańców. Zbigniew Barszcz poruszył już temat na sesji rady miasta. Prezydent wyraził swoją aprobatę.

- W radzie miasta jest też projektant inżynierii miejskiej, który nas w tym wszystkim wspiera. Brakuje nam tylko pieczątki prezydenta. Jestem pewien, że jak teraz jest nas dwudzistu, to jak ten park powstanie, przyjdą kolejni. Dużo osób zasugerowało, że przyjdzie na trening, jeżeli będzie profesjonalne miejsce do ćwiczeń.

Na budowę parku potrzeba około 40 tysięcy złotych. Są przymiarki, aby powstał przy placu Gwardii Ludowej lub na obiekcie MOSiR.

Na osiedlu Pogorzelec zabrano 1000 pod-pisów. W poniedziałek trafią na biurko pre-zydenta Kędzierzyna-Koźla. Inicjatorami petycji jest grupa Workout Dreamers. Za czym wnioskują?

- To jest lepsze od siłowni, bo tu nikt nie jest słabszy - tłumaczy Arek Strzempek i nagłaśnia inicjatywę ponad dwudziestu osób, które chcą, aby w mieście powstało miejsce do ulicznych treningów. Chodzi o park lin, drążków i ławeczek, które wyko-rzystuje się do kształtowania własnej kon-dycji fizycznej. - Podobne miejsca istnieją już w Zdzieszowicach, Opolu czy w Lubliń-cu - opowiada Michał Kaźmierczak z głub-czyckiej Szkoły Mistrzostwa Sportowego.

- Ta dyscyplina to ćwiczenia własną masą ciała, czyli różnego rodzaju podciągania,

1000 podpisów. Za czym?

Bartosz Walat

Kęd

zier

zyn

-Koź

le

WIDEO TYGODNIA

Które lodowisko wybrać? Miłośnicy jazdy na łyżwach z Kędzierzyna-Koźla mają teraz nie lada dylemat.

W mieście powstał drugi taki obiekt. „Biały Orlik” przy ulicy Skarbowej został już oficjalnie otwarty.

Pierwsze ślizgi na nowym lodowisku zaliczyli uczniowie sąsiedniej szkoły. - Lodowisko na piątkę - ocenili.

Kliknij na zdjęcie, aby zobaczyć materiał filmowy:

Op

ole