8
L okalna G rupa D ziałania P uszcza K nyszyńska Dodatek specjalny Środa | 29 czerwca 2011 Piękna nieznajoma Najgłośniej było o Puszczy Knyszyńskiej w Rzeczypospolitej za czasów ostatnich Jagiellonów. Ogromnie zasłużył się dla jej promocji, nie tylko na Litwie i w Koronie, ale i w Europie, zwłaszcza Zygmunt August W iele wskazuje na to, że historia zatoczyła koło i wracają złote czasy dla Puszczy Knyszyń- skiej. W latach swego panowania Zygmunt August przyjeż- dżał do Knyszyna aż 21 razy i spędził tu łącznie ponad półtora roku. Nie- którzy historycy twierdzą nawet, że król zamierzał przed śmiercią uczy- nić swe ulubione miasto – jedno z naj- starszych na Podlasiu, założone w la- tach 1537 – 1540 przez królową Bonę – stolicą kraju. Stołeczna kariera omi- nęła Knyszyn. Ale Puszcza Knyszyńska znów ma ostatnio dobrą passę – rośnie jej sława jako jednego z najatrakcyjniej- szych regionów turystycznych w kraju. Za czasów jagiellońskich przyzna- wano przywileje zwane „wchoda- mi”, które zezwalały okolicznej lud- ności na wyrąb drzew w królew- skich puszczach. Za to dziś każdy ma wolny „wchód” do lasu – i jest w puszczy mile widziany – jeśli chce podziwiać uroki natury, jeździć kon- no, zbierać grzyby czy jagody albo po prostu wędrować leśnymi droga- mi łączącymi historyczne osady i miasteczka, nad którymi wznoszą się wieże kościołów, kopuły cerkwi i minarety. Ta część Podlasia to miej- sce, gdzie na puszczańskie krajobra- zy nakłada się barwna mozaika kul- tur, narodów i religii. Przez lasy Puszczy Knyszyńskiej i otaczające ją ludzkie osiedla prowa- dzi już ponad 50 szlaków turystycz- nych – pieszych, rowerowych, kon- nych, kajakowych i samochodowych. Z roku na rok przybywa tu pensjona- tów, gospodarstw agroturystycznych, stadnin koni, wypożyczalni rowerów i sprzętu wodnego, restauracji i zajaz- dów oferujących dania niezrównanej kuchni podlaskiej, na którą składają się tradycje polskie, białoruskie, litewskie, tatarskie, a może nawet jaćwieskie. Stare księgi w wielkich lasach Podlasie to od niepamiętnych cza- sów ziemie pogranicza, o które w śre- dniowieczu rywalizowali Jaćwingowie, Polacy, Litwini i Krzyżacy. Przed roz- biorami zachodnim skrajem Puszczy Knyszyńskiej biegła granica między Li- twą i Koroną – do dziś np. w okolicach Krynek, należących do powiatu gro- dzieńskiego, zostało coś z ducha Wiel- kiego Księstwa Litewskiego. Od czasów Jagiellonów, gdy granica bardziej łą- czyła ludzi, niż dzieliła, w XVI/XVII w., we wschodniej zwłaszcza części pusz- czy miejsce lasów zaczęły zajmować za- grody wiejskie, dwory i pola uprawne. Były tu ziemiańskie folwarki, polskie i białoruskie wsie królewskie, szlachec- kie zaścianki, osady i meczety polskich Tatarów – którym ziemię za zasługi dla kraju nadał tu Jan III Sobieski – i mia- steczka, w których z biegiem czasu za- częła przeważać ludność żydowska. Symbolem owej wiekowej wielokul- turowości jest położony w sercu pusz- czy Supraśl, a zwłaszcza górująca nad nim, jedyna taka w Polsce, gotycka cerkiew obronna pw. Zwiastowania NMP. Wzniesiona w 1510 r., przypomi- nająca zamek z czterema basztami w narożach – od fundamentów odbu- dowana niedawno po zniszczeniach drugiej wojny światowej – świątynia była wraz z klasztorem Bazylianów jed- nym z najważniejszych ośrodków du- chowych i intelektualnych Kościoła greckokatolickiego w dawnej Rzeczy- pospolitej. W klasztornej bibliotece przechowywano sławne księgi, m.in. „Kronikę Supraską” i „Kodeks Supra- ski” z XI w. W XVIII w. działała w mona- styrze drukarnia, w której wydrukowa- no 452 książki i broszury. Zachowały się też w Supraślu zabytki świeższej daty, z czasów gdy miasteczko stało się na kilkadziesiąt lat ważnym ośrodkiem przemysłu włókienniczego. Przypominają o tym domki tkaczy, fa- bryka Jansenów, pałac i kaplica-mauzo- leum wywodzących się z Łodzi słynnych fabrykantów Bucholtzów na cmentarzu ewangelickim. Już w okresie międzywo- jennym był też Supraśl kurortem i miej- scowością wypoczynkową. Do tutej- szych pensjonatów i restauracji przycią- gały gości park leśny, kąpielisko, korty tenisowe, kręgielnia, stoki saneczkowe i narciarskie. A przede wszystkim – ży- wiczne sosnowe powietrze z okolicz- nych lasów. Od dziesięciu lat miasto znów ma status uzdrowiska. Młodsza siostra Białowieży Wśród budowniczych okrętów w ca- łej Europie znane były niegdyś maszto- we sosny z Puszczy Knyszyńskiej. Nazy- wano je od Supraśla supraskimi. Dziś po- mnikowe sosny nie są już tak poszukiwa- ne jak dawniej. Ale Puszcza Knyszyńska znów – tym razem dzięki zagranicznym turystom i przyrodnikom, którym przy- pomina południowo-zachodnią tajgę – zyskuje rozgłos także w świecie. Pomi- mo że próbowano ją od wieków koloni- zować, a w latach 1915 – 1918 armia nie- miecka wycięła tu „zrębami zupełnymi” ok. 10 proc. lasów, ma wciąż 1050 km kw. powierzchni. I, dzięki systematycznym zalesieniom, jej obszar się powiększa. Rywalizuje z powodzeniem z popularną od dawna wśród turystów i wodniaków Puszczą Augustowską. Nie może oczywiście równać się jak na razie ze swoją starszą siostrą – Pusz- czą Białowieską. Drzewa są tu młodsze i rosną na mniej urodzajnych glebach. Przeważają sosny i świerki, sporo jest także olch, dębów i brzóz. Ale ma też Puszcza Knyszyńska atut, którym prze- bija nawet Białowieżę: wielką rozma- itość polodowcowych krajobrazów, bogactwo wód – ponad 400 źródeł, w tym wiele o artezyjskim charakterze – niezliczone rzeki i strumyki, mokra- dła, malownicze pagórki i parowy. Żyje tu też stado żubrów liczące już pra- wie 100 zwierząt. Przy odrobinie szczę- ścia można je spotkać np. w lasach nad- leśnictw Waliły lub Krynki. —ges www.puszczaknyszynska.org ANDRZEJ KUDLEWSKI

Lokalna Grupa Działania Puszcza Knyszyńskastatic.presspublica.pl/red/rp/pdf/dodatki/puszcza.pdf · nićswe ulubione miasto –jedno znaj-starszych naPodlasiu, założone wla-tach1537

Embed Size (px)

Citation preview

Page 1: Lokalna Grupa Działania Puszcza Knyszyńskastatic.presspublica.pl/red/rp/pdf/dodatki/puszcza.pdf · nićswe ulubione miasto –jedno znaj-starszych naPodlasiu, założone wla-tach1537

Lokalna Grupa DziałaniaPuszcza Knyszyńska

Dodatek specjalnyŚroda | 29 czerwca 2011

Piękna nieznajomaNajgłośniej było o Puszczy Knyszyńskiej w Rzeczypospolitej za czasów ostatnich Jagiellonów.

Ogromnie zasłużył się dla jej promocji, nie tylko na Litwie i w Koronie, ale i w Europie, zwłaszcza Zygmunt August

Wiele wskazuje na to, żehistoria zatoczyła kołoi wracają złote czasydla Puszczy Knyszyń-skiej. W latach swego

panowania Zygmunt August przyjeż-dżał do Knyszyna aż 21 razy i spędziłtu łącznie ponad półtora roku. Nie-którzy historycy twierdzą nawet, żekról zamierzał przed śmiercią uczy-nić swe ulubione miasto – jedno z naj-starszych na Podlasiu, założone w la-tach 1537 – 1540 przez królową Bonę– stolicą kraju. Stołeczna kariera omi-nęła Knyszyn. Ale Puszcza Knyszyńskaznów ma ostatnio dobrą passę – rośniejej sława jako jednego znajatrakcyjniej-szych regionów turystycznych w kraju.

Za czasów jagiellońskich przyzna-wano przywileje zwane „wchoda-mi”, które zezwalały okolicznej lud-ności na wyrąb drzew w królew-skich puszczach. Za to dziś każdyma wolny „wchód” do lasu – i jestw puszczy mile widziany – jeśli chcepodziwiać uroki natury, jeździć kon-no, zbierać grzyby czy jagody albopo prostu wędrować leśnymi droga-mi łączącymi historyczne osadyi miasteczka, nad którymi wznosząsię wieże kościołów, kopuły cerkwii minarety. Ta część Podlasia to miej-sce, gdzie na puszczańskie krajobra-

zy nakłada się barwna mozaika kul-tur, narodów i religii.

Przez lasy Puszczy Knyszyńskieji otaczające ją ludzkie osiedla prowa-dzi już ponad 50 szlaków turystycz-nych – pieszych, rowerowych, kon-nych, kajakowych i samochodowych.Z roku na rok przybywa tu pensjona-tów, gospodarstw agroturystycznych,stadnin koni, wypożyczalni rowerówi sprzętu wodnego, restauracji i zajaz-dów oferujących dania niezrównanejkuchni podlaskiej, naktórą składają siętradycje polskie, białoruskie, litewskie,tatarskie, a może nawet jaćwieskie.

Stare księgi w wielkich lasach

Podlasie to od niepamiętnych cza-sów ziemie pogranicza, o które w śre-dniowieczu rywalizowali Jaćwingowie,Polacy, Litwini i Krzyżacy. Przed roz-biorami zachodnim skrajem PuszczyKnyszyńskiej biegła granica między Li-twą i Koroną – do dziś np. w okolicachKrynek, należących do powiatu gro-dzieńskiego, zostało coś z ducha Wiel-kiego Księstwa Litewskiego. Od czasówJagiellonów, gdy granica bardziej łą-czyła ludzi, niż dzieliła, w XVI/XVII w.,we wschodniej zwłaszcza części pusz-czy miejsce lasów zaczęły zajmować za-grody wiejskie, dwory i pola uprawne.Były tu ziemiańskie folwarki, polskie

ibiałoruskie wsie królewskie, szlachec-kie zaścianki, osady i meczety polskichTatarów – którym ziemię za zasługi dlakraju nadał tu Jan III Sobieski – i mia-steczka, w których z biegiem czasu za-częła przeważać ludność żydowska.

Symbolem owej wiekowej wielokul-turowości jest położony w sercu pusz-czy Supraśl, a zwłaszcza górującanad nim, jedyna taka w Polsce, gotyckacerkiew obronna pw. ZwiastowaniaNMP. Wzniesiona w 1510 r., przypomi-nająca zamek z czterema basztamiw narożach – od fundamentów odbu-dowana niedawno po zniszczeniachdrugiej wojny światowej – świątyniabyła wraz zklasztorem Bazylianów jed-nym z najważniejszych ośrodków du-chowych i intelektualnych Kościołagreckokatolickiego w dawnej Rzeczy-pospolitej. W klasztornej biblioteceprzechowywano sławne księgi, m.in.„Kronikę Supraską” i „Kodeks Supra-ski” z XI w. W XVIII w. działała w mona-styrze drukarnia, w której wydrukowa-no 452 książki i broszury.

Zachowały się też wSupraślu zabytkiświeższej daty, zczasów gdy miasteczkostało się na kilkadziesiąt lat ważnymośrodkiem przemysłu włókienniczego.Przypominają o tym domki tkaczy, fa-bryka Jansenów, pałac ikaplica-mauzo-leum wywodzących się zŁodzi słynnychfabrykantów Bucholtzów nacmentarzu

ewangelickim. Już wokresie międzywo-jennym był też Supraśl kurortem imiej-scowością wypoczynkową. Do tutej-szych pensjonatów irestauracji przycią-gały gości park leśny, kąpielisko, kortytenisowe, kręgielnia, stoki saneczkowei narciarskie. A przede wszystkim – ży-wiczne sosnowe powietrze z okolicz-nych lasów. Od dziesięciu lat miastoznów ma status uzdrowiska.

Młodsza siostra Białowieży

Wśród budowniczych okrętów w ca-łej Europie znane były niegdyś maszto-we sosny zPuszczy Knyszyńskiej. Nazy-wano je odSupraśla supraskimi. Dziś po-mnikowe sosny nie są już tak poszukiwa-ne jak dawniej. Ale Puszcza Knyszyńskaznów – tym razem dzięki zagranicznymturystom iprzyrodnikom, którym przy-pomina południowo-zachodnią tajgę–zyskuje rozgłos także wświecie. Pomi-mo że próbowano ją odwieków koloni-zować, a w latach 1915 – 1918 armia nie-miecka wycięła tu „zrębami zupełnymi”ok.10 proc. lasów, ma wciąż1050km kw.powierzchni. I, dzięki systematycznymzalesieniom, jej obszar się powiększa.Rywalizuje zpowodzeniem zpopularnąoddawnawśród turystów iwodniakówPuszczą Augustowską.

Nie może oczywiście równać się jakna razie ze swoją starszą siostrą – Pusz-

czą Białowieską. Drzewa są tu młodszei rosną na mniej urodzajnych glebach.Przeważają sosny i świerki, sporo jesttakże olch, dębów i brzóz. Ale ma teżPuszcza Knyszyńska atut, którym prze-bija nawet Białowieżę: wielką rozma-itość polodowcowych krajobrazów,bogactwo wód – ponad 400 źródeł,w tym wiele o artezyjskim charakterze– niezliczone rzeki i strumyki, mokra-dła, malownicze pagórki i parowy. Żyjetu też stado żubrów liczące już pra-wie100 zwierząt. Przyodrobinie szczę-ścia możnaje spotkać np. wlasach nad-leśnictw Waliły lub Krynki. —ges

www.puszczaknyszynska.org

AN

DR

ZE

J K

UD

LE

WS

KI

Page 2: Lokalna Grupa Działania Puszcza Knyszyńskastatic.presspublica.pl/red/rp/pdf/dodatki/puszcza.pdf · nićswe ulubione miasto –jedno znaj-starszych naPodlasiu, założone wla-tach1537

2 Środa | 29 czerwca 2011

LGD Puszcza Knyszyńska

Kresy – kuchnia,natura, historia...

rp .pl ◊

Pod Szudziałowem na skraju Puszczy

Knyszyńskiej żubry wyjadają rolnikom

z pól kukurydzę. Ten nieznany wcześniej

na kresach amerykański specjał jakoś

szczególnie im odpowiada...

Adam Kamiński: Nie tylkokukurydzę, ale i inne warzywa bar-dzo im, niestety, smakują. Ale za towłaśnie u nas, a nie w Białowieży,turyści mogą przy odrobinie szczę-ścia zobaczyć największe naprawdęwolne stado żubrów liczące już pra-wie 100 zwierząt.

W przeciwieństwie do Puszczy Białowie-

skiej czy znanej letnikom i wodniakom

od czasów międzywojennych Augustow-

skiej o Puszczy Knyszyńskiej wielu

Polaków do niedawna prawie nic nie wie-

działo. Czy rzeczywiście może ona

w oczach turystów konkurować ze swymi

bardziej znanymi siostrami?

Trzeba zacząć od tego, że sama na-zwa Puszczy Knyszyńskiej jakookreślenie całego tego kompleksu le-śnego pojawiła się dopierokilkadziesiąt lat temu. Historycz-na Puszcza Knyszyńska to dobrakrólewskie w granicach KrólestwaPolskiego, rozciągające się wokółknyszyńskiego dworu. Pozostały,przeważający obszar dzisiejszejPuszczy Knyszyńskiej znajdował sięw granicach Wielkiego Księstwa Li-tewskiego i stanowił różnekompleksy leśne o różnej przynależ-ności: prywatne (np. PuszczaBłudowska), klasztorne (np. PuszczaSupraska) czy królewskie (rozległaPuszcza Grodzieńska, z której wyod-rębniła się później PuszczaSokólska). Sam Knyszyn – miastosławne, królewskie – dziś znalazł siępoza puszczą noszącą jego imię.

To może warto pomyśleć o zmianie na-

zwy?

Pomimo wszystko Puszcza Kny-szyńska zdążyła już zaistniećw świadomości mieszkańców, na ma-pach, w dokumentach. Teraz chcemy,żeby znano ją w całym kraju. Nie mo-żemy rzecz jasna konkurowaćz Puszczą Białowieską, jeśli chodzio walory przyrodnicze. Już obecniejednak mamy bardzo bogatą ofertędla aktywnych turystów – rowerzy-stów, kajakarzy, amatorów jazdykonnej czy pieszych wędrówek– z pewnością nie gorszą niż w okoli-cach Białowieży czy Augustowa.Puszcza zaczyna się zaraz za Białym-stokiem, 4 km od miasta. Jadącrowerem, np. „szlakiem napoleoń-skim”, z miejskich ulic wjeżdżamywprost do lasu. Nic dziwnego, że po-nad 70 proc. mieszkańcówBiałegostoku wypoczywa w puszczy.Dostępność komunikacyjna to naszwielki atut.

Ale nie ma w tych stronach znanych miej-

scowości wypoczynkowych, deptaków,

nocnych lokali...

Może i nie mamy słynnych kuror-tów, ale za to niewiele jest regionóww kraju, gdzie byłoby tak dużo szla-ków turystycznych. Ich wytyczaniei utrzymywanie w dobrym stanie tood lat sprawa ambicji dla miejsco-

wych samorządów. Mamy kilkana-ście bardzo interesujących szlakówpieszych poprowadzonych w pobli-żu rezerwatów, oznakowanych przezgminy lub PTTK. Korzystają z nichm.in. uczestnicy organizowanychw puszczy rajdów turystycznych, jaknp. Rajd Łosia. Mnie osobiście naj-bardziej cieszą szlaki rowerowe. Niema nic wspanialszego, zwłaszcza te-raz, na przełomie wiosny i lata, jakwycieczki rowerem po leśnych dro-gach, ścieżkach czy starym torowiskukolejki wąskotorowej. Co roku urzą-dzana jest w puszczy imprezarowerowa MTB Duch puszczy i wi-dać, że przybywa rowerzystów,którzy pokochali te miejsca. Bo tojest teren tak urozmaicony, że niemożna się nudzić.

Latem ludzi ciągnie nie tylko do lasu, ale

i nad wodę...

Nie oferujemy tak znanych szla-ków kajakowych jak Czarna Hańczaczy Rospuda. Ale kajakarze mówią,że Sokołda i Supraśl są tak dzikiei tajemnicze, że Czarna Hańcza pły-nąca przecież przez park narodowywydaje się przy nich jakąś wodną au-tostradą. Oprócz kajakarstwa bardzoszybko rozwija się turystyka konna.W puszczy jest już kilkanaście stad-nin, ujeżdżalni, szkół jeździeckich.Bukowisko w Supraślu, największyośrodek, z krytą ujeżdżalnią, należy

do samorządu i jest dotowane z fun-duszy UE. Prywatne stadniny istniejąm.in. w Surażkowie, Pieńkach,Geniuszach, Jurowcach czy w Po-czopku. Wszystkie powstaływ ostatnich latach. Wśród mieszkań-ców Białegostoku zapanowała nowamoda, by sobie w niedzielę pojeź-dzić na koniu.

Bardzo to pasuje do naszego obrazu kre-

sów...

Zwłaszcza że mamy tu też SzlakTatarski. Ale Tatarzy to nie tylko jaku Sienkiewicza konie, ordyńcy, łuki,jasyr, ale przede wszystkim jedenz wątków podlaskiej wielokulturo-wości. Obok doskonałych warunkówdla turystyki aktywnej to ona wła-śnie przyciąga do nas coraz więcejturystów. Tu naprawdę wciąż są kre-sy. Wyznawcy islamu, Tatarzy,sąsiadują z prawosławnymi i katoli-

kami. W okolicznych miasteczkachprzeważali niegdyś Żydzi, którzyw Krynkach czy Kuźnicy Białostoc-kiej stanowili ok. 90 proc.mieszkańców. Pozostały po nich za-bytkowe budynki synagogi cmentarze. Mieszkali tu kiedyś tak-że ewangelicy, np. w Michałowie,mieście założonym przez fabrykan-tów niemieckich. To wszystko sięnałożyło na siebie, tworząc niezwy-kły tygiel kulturowy, religijny,etniczny.

Czy turysta to dostrzeże?

Najlepiej, gdy wybierze się na któ-ryś ze szlaków wielu religii, np.od rzymskokatolickiej Świętej Wodyprzez wsie tatarskie z meczetamido cudu w Sokółce z tą przemianą.Oprócz tego może tu zobaczyć dzie-siątki zabytkowych świątyń różnychwyznań czy przejść Szlak Cerkwi.Jest też sam Supraśl ze starym poba-zyliańskim klasztorem i wybitnymdziełem dawnej architektury,XVI-wieczną cerkwią obronną. Nawetjeśli ktoś nie interesuje się religiamiczy architekturą, zetknie się z wielo-kulturowością za stołem. Na kuchnięPuszczy Knyszyńskiej składają sięprzepisy z kresowych dworów, biało-ruskich wsi, żydowskich miasteczek.Jej bogactwo to suma wielowieko-wych tradycji wszystkich stanówi nacji, możnych i plebsu.

A kiszka i babka ziemniaczana, sztanda-

rowe dania podlaskie, jakiego są stanu

i narodowości?

To potrawy kresowej biedy – za-równo prawosławnej, jak i katolickiej– które ostały się wśród chłopów.Jedzenie tanie i pożywne, choć nie-specjalnie wykwintne. Czasem tłustei „bogate”, z boczkiem i skwarkami.Częściej, zwłaszcza na przednówku,ubogie, z resztek starych nieokraszo-nych ziemniaków.

Czy napływ na Podlasie turystów z całego

kraju połączony z naciskiem popkultury

nie doprowadzi do zaniku wielokulturo-

wości? Albo jej komercjalizacji w duchu

cepeliowskim?

Różnice kulturowe osadzone sąna zróżnicowaniu etnicznym.A mniejszości trzymają się u nas do-brze. Są dobrze zorganizowane, mająswoje stowarzyszenia i związki, po-trafią wykorzystywać istniejącew Polsce możliwości zachowania ję-zyka i tożsamości, promują swojąkulturę. A komercjalizacja? Zaintere-sowanie materialne możewielokulturowość tylko umocnić. Je-śli ktoś widzi, że kultywowanieautentycznych tradycji dziadkóww kuchni czy w kulturze przynosimu pieniądze, to jeszcze bardziej bę-dzie do nich przywiązany.

A rzeczywiście przynosi?

Stawiamy na zrównoważonyrozwój. Turystyka ma przynosić do-chody, ale nie chcemy, żeby byłamasowa, jak w niektórych okolicachnad morzem czy w górach. Nie zale-ży nam na tłumach, które zadeptująprzyrodę, ale wbrew pozorom wcalenie zostawiają tak wiele pieniędzy.Rozwijamy turystykę aktywną, któraprzyciągnie specyficznych turystów.Takich, którzy wiele już widzieli i po-smakowali różnych wrażeń, a terazszukają czegoś nowego, czego jesz-cze nie odkryli. Oni wiedzą, jak sięzachować w lesie, sprzątają po sobiena szlakach, dużo wymagają, aleza te wymagania są w stanie odpo-wiednio zapłacić.

Szukacie ich, zdaje się, głównie w War-

szawie.

Ośrodek Informacji TurystycznejParku Krajobrazowego PuszczyKnyszyńskiej od początku naszejkampanii promocyjnej zasypywanyjest telefonami i e-mailami, zarów-no od turystów, którzy chcą tuprzyjechać, czasem pierwszy razw życiu, jak i biur turystycznychdostrzegających dobrą koniunktu-rę. Oceniamy, że skoncentrowaniesię na turystyce aktywnej byłostrzałem w dziesiątkę. Staraliśmysię na początek „trafić w Warsza-wę” i okazało się, że to jestdokładnie to, czego mieszkańcystolicy potrzebują: relatywnie bli-sko, spokój, cisza, różnemożliwości spędzenia czasu, swo-boda bez konieczności mieszkaniaw jednym miejscu jak w zatłoczo-nych regionach turystycznych.Teraz będziemy starali się pokazaćnie tylko możliwości czynnego spę-dzenia czasu, ale wykorzystać teżtajemniczość Puszczy Knyszyńskiejjako nieznanego lądu, gdzie wciążkażdy znajdzie coś do odkrycia.

Chyba trudno o takie nieznane miejsca

w pobliżu dużego miasta?

Ja sam, choć mieszkam prawiew puszczy, wciąż na nie natrafiam.Na przykład rezerwat archeologicz-ny Krzemianka. Prowadzi do niegodrewniana kładka przez mokradłapoprzecinane nurtem strumyków.Idzie się nad samą powierzchniąbagna. W tym bajkowo dzikim miej-scu można zobaczyć kopalniękrzemienia sprzed paru tysięcy lat.Archeolodzy stale odnajdująw puszczy pamiątki z jej przeszłości.W Kopnej Górze odkopali w tym ro-ku zbiorową mogiłę powstańcówz powstania listopadowego. Powsta-je tam miejsce pamięci tworzoneprzez burmistrza. Do Kopnej Góry,gdzie główną atrakcją jest arbore-tum, będzie prowadzić odgałęzieniekolejki wąskotorowej z KościelnejWsi koło Czarnej Białostockiejdo Supraśla, którą chcemy restau-rować. Szczególnym rodzajemzabytku są hale wielkiej popeere-lowskiej fabryki w CzarnejBiałostockiej, gdzie oficjalnie pro-dukowano sprzęt AGD, a taknaprawdę głównie torpedy dla ma-rynarki wojennej i trotyl. Dziśurządza się w nich wielkie bitwy pa-intballowe.

Czy nie obawiacie się, że dla turystów,

którzy zachęceni waszą kampanią przyja-

dą może tłumnie do puszczy, zabraknie

noclegów i miejsc w restauracjach?

Przez wiele lat mówiono u naso rozwijaniu turystyki. Ale turyścinie przyjeżdżali. Biznes się nie kręcił– więc nie było inwestycji. Chcemyprzełamać to błędne koło. Uważamy,że należy zacząć od promocji. Jeśliliczba turystów się zwiększy, zacznieszybko przybywać hoteli, restaura-cji, obiektów sportowych. Dowodzitego np. wielki ruch w Supraślu,gdzie budują się obecnie trzy hotelei pensjonat. Wkrótce z pewnościąbędą też powstawać nowe gospo-darstwa agroturystyczne. —ges

Rozmowa | Adam Kamiński, prezes Lokalnej Grupy Działania – Puszcza Knyszyńska

AN

NA

RO

SZ

KO

Page 3: Lokalna Grupa Działania Puszcza Knyszyńskastatic.presspublica.pl/red/rp/pdf/dodatki/puszcza.pdf · nićswe ulubione miasto –jedno znaj-starszych naPodlasiu, założone wla-tach1537

3Środa | 29 czerwca 2011LGD Puszcza Knyszyńska

Wsierpniu podczas kolejnej edycjifestiwalu Gloria w krytej ujeż-dżalni Powiatowego OśrodkaSportu i Rekreacji Bukowiskomieszkańcy Supraśla będą mieli

okazję, jak każdego lata, posłuchać arii i muzykioperetkowej w wykonaniu uznanych gwiazdimłodych talentów. Wwielu krajach naZachodzieEuropy bilet wstępu na taki koncert kosztuje nie-raz setki euro. W Supraślu będzie to tylko 20 zł.

– Nie nastawiamy się na wysokie zyski, leczmożliwie duże obroty – wyjaśnia Wacław Mu-szyński, dyrektor ośrodka. – To dotyczy nie tylkofestiwalu, ale też całej naszej działalności. Uwa-żam, że każdy ma prawo za niewielkie pieniądzeodpocząć na łonie natury, niedrogo przenocowaći tanio, ale smacznie i bez chemii zjeść – dodaje.

Dyrektor wie z opowiadań rodziców, że nie-gdyś na leśnych polanach wokół Supraśla grałyorkiestry, które przygrywały odpoczywającymw hamakach letnikom i uczestnikom pikników.Do tej międzywojennej tradycji stara się nawią-zywać. Przy ognisku, nad stawem albo pod wiatąopodal zabytkowej kuźni można tu urządzać bie-siady z grillem i muzyką. Ale ośrodek proponujeteż turystom zajęcia i atrakcje uważane zwykleza rozrywki elit. Przede wszystkim jazdę konną.Można tu jeździć na koniu cały rok dzięki ujeż-dżalni pod dachem, która liczy 20x40 m. Jest tak-że obszerny padok i tereny do jazdy rekreacyj-nej, w tym konne szlaki Puszczy Knyszyńskiej.

Do puszczy można także się wybrać na rowerze,ośrodek ma ich aż 60. Coraz większą popularno-ścią cieszą się spływy kajakowe Supraślą lub So-kołdą. Wypożyczenie dwuosobowego kajakana kilkugodzinny spływ wraz z transportemna miejsce startu lub z miejsca lądowania kosztu-je w Bukowisku ok. 30 zł, znacznie (ok. 30 proc.)mniej niż na bardziej znanych szlakach kajako-wych w kraju. Dyrektor Muszyński szykuje teżatrakcję odwołującą się bezpośrednio do pusz-czańskich tradycji – strzelnicę do strzelania z łu-ku, w którym to sporcie mieszkańcy Supraśla ma-ją liczące się osiągnięcia.

W przeszłości do Supraśla przyjeżdżali wypo-czywać głównie mieszkańcy Białegostoku i innychmiast Podlasia. W ostatnich latach moda na Pusz-czę Knyszyńską objęła cały kraj. Spore zasługi mawtym Bukowisko, gdzie goście zWielkopolski, Ślą-ska czy Podkarpacia mogą zatrzymać się po przy-stępnej cenie w dawnym szkolnym internacie po-łożonym obok jednego z najcenniejszych zabyt-ków Podlasia – odbudowanej cerkwi z XVI w.i dawnego klasztoru Bazylianów, gdzie mieści sięsłynne Muzeum Ikon. Nocleg w dwuosobowympokoju na pierwszym piętrze kosztuje tu 42 zł, alena wyższych kondygnacjach, w pokojach z łazien-kami na osiem osób, już tylko 25 zł. Można też za-mówić całodzienne wyżywienie za30zł.

– Kuchnia prowadzona jest w sposób tradycyj-ny, gotujemy jak dawniej na Podlasiu. Nie uznaje-my mrożonek – zapewnia Wacław Muszyński.

—ges

Konno przez cały rok

Gości zatrzymujących się w gospodar-stwach agroturystycznych w Pusz-czy Knyszyńskiej często zagadują są-siedzi gospodarzy, zarówno ci w silewieku, jak i staruszkowie siedzący

na ławkach przed domami. Pytają, skąd i po co,a i sami chętnie o sobie opowiadają.

–Niewiele jest już miejsc wPolsce, gdzie byłabywciąż taka bezinteresowna życzliwość wobec in-nych ludzi i chęć nawiązania z nimi kontaktu– podkreśla Eugeniusz Wiśniewski, prezes Podla-skiego Stowarzyszenia Agroturystycznego. – Toatrakcja zwłaszcza dla turystów z wielkich miast.Oczywiście tych, którzy są otwarci iciekawi świata– dodaje.

Przyjazd kogoś np. z Warszawy wciąż w wielupuszczańskich wioskach uchodzi za swego ro-dzaju wydarzenie. W przeciwieństwie np. do nie-których gmin na Mazurach, gdzie kwatery wynaj-muje się w co drugim domu, tu we wsi bywa jed-no, góra dwa gospodarstwa agroturystyczne.Na razie to wystarcza. Zresztą nie tak dawnoi na to nie można było liczyć. Wyjątkiem był Su-praśl i jego najbliższe okolice, od czasów między-wojennych miejsce niedzielnego, a potem week-endowego wypoczynku mieszkańców Białego-stoku. Ale np. wieś polskich Tatarów – Kruszynia-ny – jeszcze przed kilkunastu laty wyludniała się

i nikt o agroturystyce tutaj nie myślał. Dziś osadato obowiązkowy punkt programu wycieczek i tu-rystów na własną rękę odwiedzających tę częśćPodlasia. Przyciągają ich tu zabytkowy meczet,mizar, czyli stary muzułmański cmentarz, ale tak-że tatarskie potrawy, w tym słynny pierekaczew-nik, który jako pierwsza spopularyzowała właści-cielka gospodarstwa agroturystycznego TatarskaJurta Dżenneta Bogdanowicz.

Oprócz niego jest już w Kruszynianach kilkainnych miejsc, gdzie można zjeść i przenocować.Kwatery oferują też obecnie gospodarstwa w są-siednich, nie tatarskich już wsiach, np. Łapiczachi Kundziczach. W sumie jednak w bazie danychPodlaskiego Stowarzyszenia Agroturystycznego(www. psa. org. pl) znaleźć można na razie adresytylko kilkunastu kwater w gospodarstwachi obiektach turystyki wiejskiej, czyli małych pen-sjonatach. Nie ma ich np. wcale na północ od So-kółki, na malowniczych Wzgórzach Sokólskich,ciągnących się wzdłuż granicy białoruskiejw stronę Puszczy Augustowskiej. Co skądinąddla miłośników nieskażonej obecnością innychturystów natury i kresowych przygód bywa bar-dzo pociągające.

Sporo tutejszych właścicieli kwater agrotury-stycznych to zarazem rolnicy z prawdziwego zda-rzenia. Tak np. Marek Marszałek w Łapiczach ho-duje konie, a Eugeniusz Wiśniewski prowadzi

w Kuryłach pod Sokółką dużegospodarstwo ekologicznewyspecjalizowane w chowiekrów tradycyjnej rasy polskiejczerwonej. Pasą się one na na-turalnych łąkach, dzięki czemuw ich mleku czuć nieraz aro-maty dzikich ziół. Niektórez gospodarstw oferują oprócznoclegów (w cenie 25 – 35 zł)za osobę także wyżywienie.Z reguły jest to autentycznakuchnia domowa. –Atradycyj-nych dań podlaskich, takichjak babka ziemniaczana,chłodniki, bliny i różne rodzajepierogów, nie przyrządza się tuz myślą o turystach. Jada się jenadal na co dzień – zapewniaEugeniusz Wiśniewski. —ges

Tradycyjne potrawyw tradycyjnej gościnności

Pole golfowe, na którym można roz-grywać zawody i turnieje, powinnomieć co najmniej 9, a najlepiej 18 doł-ków. Golf Park Lipowy Most w pobli-żu Supraśla ma na razie tylko sześć.

O polu pełnowymiarowym, czyli 18-dołkowym,właściciele Piotr i Urszula Zdrojkowscy na razienie marzą. Ale być może w przyszłym sezonieuda się im urządzić pole „małe”, dziewięciodoł-kowe. Na załatwienie pozwoleń na dodatkowetrzy dołki odwładz zajmujących się ochroną śro-dowiska zejdzie, jak oceniają, jak dobrze pójdzie– rok.

Obecnie w Lipowym Moście urządza się tylkonieoficjalne zawody towarzyskie i treningi, m.in.na driving range, czyli strzelnicy golfowej, gdziećwiczy się celność i siłę uderzenia. Wypożycze-nie kija golfowego kosztuje 7 zł. Indywidualnagodzinna lekcja z instruktorem to koszt 125 zł.W grupie dziesięciu osób 50 zł od osoby.

– Wielu amatorów golfa z Podlasia właśnieu nas nauczyło się tej gry – podkreśla UrszulaZdrojkowska.

W sumie w Białymstoku i okolicach jest jużzrzeszonych ok. 40 golfistów. Zdrojkowscy nieobawiają się zatem o frekwencję. Lipowy Most tojedyne jak dotychczas pole golfowe na Podlasiu.Najbliżsi konkurenci działają dopiero podOlszty-nem iwpobliżu Warszawy.

Pomimo niedostatku dołków Lipowy Mostzaliczany jest przez znawców do najlepiej roku-jących z ok. 30 pól golfowych w kraju. Wyróżniasię m.in. piaszczystymi pagórkami, czyli tzw.bunkrami naturalnego pochodzenia, oraz cie-kawą przeszkodą wodną, którą stanowi 2,5-hastaw. Od chwili jego powstania pięć lat temuprzyjeżdżają tu oprócz mieszkańców Podlasiagoście z Warszawy, Poznania, Śląska. Partia gol-fa w sercu Puszczy Knyszyńskiej – pole położo-ne jest w jej wschodniej części, na polanie mię-dzy Waliłami a nadleśnictwem Krynki w Po-czopku – ma bowiem szczególny urok. W do-datku Lipowy Most to jedyne w kraju pole i klubgolfowy mające własny, niedawno wybudowa-ny, komfortowy hotel. Gospodarze oferują teżnoclegi w sąsiednim kameralnym dworku.

Zamiłowanie do golfa i pomysł budowy polawłaściciel Golf Parku przywiózł ze Stanów Zjed-noczonych. Ale Lipowy Most nastawiony jestnie tylko na golfistów. Kończy się tu właśnie bu-dowa spa.

W pobliżu przebiegają piękne szlaki rowero-we, można uprawiać wędkarstwo i, dzięki są-siedztwu stadniny, jazdę konną lub wybrać sięna wycieczkę bryczką. W zimie przebojem sąkuligi, narty biegowe i skutery śnieżne orazcurling, w niektórych krajach popularny nie-mal jak golf.

—ges

Dołek do dołka

rp .pl◊

HA

NN

AS

IEK

IER

SK

A

JAR

OS

ŁA

WW

RA

ŻE

Ń

Page 4: Lokalna Grupa Działania Puszcza Knyszyńskastatic.presspublica.pl/red/rp/pdf/dodatki/puszcza.pdf · nićswe ulubione miasto –jedno znaj-starszych naPodlasiu, założone wla-tach1537

4 Środa | 29 czerwca 2011

LGD Puszcza Knyszyńska rp .pl ◊

Lokalna Grupa Działania– Puszcza Knyszyńska (LGDPuszcza Knyszyńska) to sto-warzyszenie powstałew 2008 r. w ramach inicja-

tywy europejskiej LEADER. Stowa-rzyszenie składa się z przedstawi-cieli trzech sektorów: publicznego,społecznego i gospodarczego, a w je-go skład wchodzi m.in. siedem gmin:Czarna Białostocka, Gródek, Juch-nowiec Kościelny, Michałowo, Su-praśl, Wasilków, Zabłudów oraz po-wiat białostocki.

Krajobrazi nowe technologie

Program LEADER w Unii Europej-skiej działa od początku lat 90. XX w.Jego nazwa to skrót z języka francu-skiego, który można przetłumaczyćjako „powiązania pomiędzy działania-mi na rzecz rozwoju gospodarczegoobszarów wiejskich”. Powstanie pro-gramu LEADER wiązało się z tworze-niem nowej koncepcji rozwoju obsza-rów wiejskich i samego rolnictwa.

Nastąpiło zerwanie z obrazem wsijako miejscem, w którym przedewszystkim produkuje się żywność,bez uwzględnienia efektów środo-wiskowych i społecznych. LEADERto pomysł na nowoczesną europej-ską wieś rozwijającą się w sposóbzrównoważony i trwały przy pełnymuwzględnieniu lokalnej specyfiki.

Miarą sukcesu podejścia LEADERjest fakt, iż uruchomiono trzy na-stępujące po sobie edycje tegoprogramu: LEADER I (1991 – 1993),LEADER II (1994 – 1999), LEADER+

(2000 – 2006), a w latach 2007 – 2013został on włączony do głównego nurtupolityki UE w zakresie rozwoju obsza-rów wiejskich.

W Polsce program LEADER po razpierwszy był realizowany w la-tach 2004 – 2006, jako Pilotażowy Pro-gram LEADER+. Ze względu na brakdoświadczenia w jego realizacji był onwdrażany tylko w dwóch etapach(schematach). Etap I miał na celu stwo-rzenie lokalnych grup działania i opra-cowanie ich strategii rozwoju (powstałoich 167), a etap II dotyczył już ich wdro-żenia (dofinansowano 149 projektów).

W nowym okresie programowa-nia 2007 – 2013 LEADER przestał byćosobnym programem. Stał się zarów-no w Europie, jak i w Polsce, częściąprogramów finansowanych ze środ-ków Europejskiego Funduszu Rolnegona rzecz Rozwoju Obszarów Wiejskich(EFRRROW), w Polsce jest to ProgramRozwoju Obszarów Wiejskich 2007– 2013 (PROW). W naszym kraju lokal-ne grupy działania mają status stowa-rzyszeń lub fundacji, a dodatkowo ichdziałanie regulowane jest ustawą z 7marca 2007 roku o wspieraniu rozwo-ju obszarów wiejskich z udziałemśrodków EFRROW (DzU nr 64,poz. 427).

Wielka księga celów

LGD Puszcza Knyszyńska jest jednąz 337 lokalnych grup działania w Polscepowstałych w ramach programu LE-ADER.

Celami stowarzyszenia są działaniawpływające na stymulowanie zrówno-ważonego rozwoju obszarów wiejskichi miejsko-wiejskich, w tym efektywne

wykorzystanie potencjału rozwojowe-go, poprawę jakości życia społecznościlokalnej, wzrost konkurencyjnościmiejsca zamieszkania i prowadzeniadziałalności gospodarczej, a także ak-tywizacja oraz współpraca lokalnychśrodowisk.

Stowarzyszenie w realizacji swoichcelów kieruje się zasadami wynikający-mi z ochrony oraz promocji środowi-ska naturalnego, krajobrazu i zasobówhistoryczno-kulturowych oraz popula-ryzacji i rozwoju przedsiębiorczości.W szczególności stowarzyszenie LGDPuszcza Knyszyńska realizuje swoje ce-le poprzez:

∑ zachowanie lub odtworzenie, za-bezpieczenie i oznakowanie cennegodziedzictwa przyrodniczego i krajo-brazowego ze szczególnym wskaza-niem na obszary chronione, w tym ob-szary objęte siecią Natura 2000;

∑budowanie świadomości wspólno-ty terytorialnej w odniesieniu do ele-mentu łączącego, jakim jest PuszczaKnyszyńska;

∑ podnoszenie świadomości miesz-kańców wsi, w tym poprzez organiza-cję szkoleń i innych przedsięwzięćo charakterze edukacyjnym i warszta-towym;

∑ podejmowanie działań w zakresiepozaszkolnych form edukacji.

Motto lokalnej strategii rozwoju naj-lepiej charakteryzuje naszą wizję roz-woju obszaru: (…) Region LGD PuszczaKnyszyńska stanie się popularnymi jeszcze bardziej atrakcyjnym tury-stycznie miejscem, oferującym spokóji bezpieczeństwo mieszkańcom, stwa-rzającym warunki do pracy, odpoczyn-ku, rozwoju zainteresowań, regionemz łatwym dostępem do nowoczesnych

technologii, warunkujących dostępdoświata oraz wpływających nazwięk-szenie zainteresowania aktywnych tu-rystów z Polski i zagranicy (…).

Wielka księga projektów

LGD Puszcza Knyszyńska, podobniejak wszystkie lokalne grupy działania,realizuje w ramach osi 4 PROW 2007– 2013 trzy podstawowe działania:

∑Wdrażanie lokalnych strategii roz-woju. W jego ramach organizujemykonkursy i doradzamy beneficjentomw następujących działaniach „Odnowai rozwój wsi”; „Różnicowanie w kierun-ku działalności nierolniczej”, „Tworze-nie i rozwój mikroprzedsiębiorstw”oraz „Małe projekty”;

∑ Wdrażanie projektów współpracy.W ramach tego działania realizujemyprojekt współpracy międzynarodowejzlokalną grupą działania zFrancji (GALPays de la Bresse Bourguignonne);

∑ Funkcjonowanie lokalnej grupydziałania, nabywanie umiejętności iaktywizacja. W ramach tego działaniarealizujemy zadania m.in. zzakresu do-skonalenia zawodowego osób uczest-niczących w przygotowaniu i wdraża-niu lokalnej strategii rozwoju (LSR); in-formowania o obszarze działania LGDoraz o LSR; promocji obszaru LGDPuszcza Knyszyńska; szkoleń lokal-nych liderów i animowania społeczno-ści lokalnych.

LGD realizuje także inne projekty,dofinansowywane ze środków Unii Eu-ropejskiej oraz ze środków krajowych,które pozwalają na osiąganie ambit-nych celów postawionych w lokalnejstrategii rozwoju. W latach 2009 – 2011

zrealizowaliśmy bądź realizujemy na-stępujące projekty:

∑ „Koń w sztuce, zabawie i terapii– aktywna integracja dzieci niepełno-sprawnych i ich rodziców w lokalnejspołeczności na obszarze gmin Lokal-nej Grupy Działania Puszcza Knyszyń-ska”, realizowany w ramach PO kapitałludzki;

∑ „Rozwój infrastruktury turystycz-nej w Druskiennikach i na obszarze Lo-kalnej Grupy Działania Puszcza Kny-szyńska”. Projekt współfinansowanyz Europejskiego Funduszu RozwojuRegionalnego iBudżetu Państwa –Pro-gram Współpracy Transgranicznej Li-twa – Polska 2007 – 2013. Fundusz Ma-łych Projektów;

∑ „Poznajemy siebie, promujemy sie-bie – nowoczesna kampania promocyj-na obszaru LGD Puszcza Knyszyńska”.Projekt współfinansowany z RPO woje-wództwa podlaskiego, działanie3.1 „Roz-wój atrakcyjności turystycznej regionu”;

∑ wydanie pakietu edukacyjnego„Puszcza Knyszyńska z bliska”. Projektfinansowany ze środków WFOŚiGWw Białymstoku;

∑ kolejna pozycja wydawnicza z serii„Wielkie księgi Puszczy Knyszyńskiej”:„Wielka księga zwierząt”. Projekt finan-sowany ze środków WFOŚiGW w Bia-łymstoku.

Wszystkie te działania i projektysłużą realizacji wizji nakreślonejw lokalnej strategii rozwoju LokalnejGrupy Działania Puszcza Knyszyń-ska: „Region LGD Puszcza Knyszyń-ska – atrakcyjne miejsce dla aktyw-nych turystów i przedsiębiorczychmieszkańców”.

—JoannaSokólska wiceprezes LGD Puszcza Knyszyńska

LEADER na Kresach

Samorządy w LGD Puszcza Knyszyńska

Gmina Czarna Białostocka

Miasto i gmina Czarna Białostocka położone sąw środkowo-wschodniej części województwapodlaskiego, około 17 km na północny wschódod Białegostoku. Gminę tworzy – wraz z miastemCzarna Białostocka – 17 wsi sołeckich. 75 proc. po-wierzchni gminy położonych jest wśród pięknychlasów Puszczy Knyszyńskiej. Samo miasto usytu-owane jest na polanie leśnej. W jego pobliżu znaj-duje się malowniczy zalew Czapielówka, któryotaczają wyniosłe sosny.

Gmina Juchnowiec Kościelny

Juchnowiec Kościelny jest gminą podmiej-ską, położoną pod Białymstokiem, na obszarzeDoliny Górnej Narwi i Wysoczyzny Białostoc-kiej. Przepływająca wzdłuż południowej grani-cy rzeka Narew z sąsiadującym kompleksem

leśnym stwarza dobre warunki do rozwoju ba-zy turystyczno-wypoczynkowej w rejonie wsiWojszki, Zajączki, Czerewki. Gmina ma charak-ter rolniczy. Zajmuje powierzchnią 172 km kw.Siedzibą gminy jest Juchnowiec Kościelny. Naj-większą miejscowością w gminie jest Kleosinz liczbą 4698 mieszkańców.

Gmina Gródek

Gródek jest centrum administracyjnym naj-większej gminy w powiecie białostockim(430,6 km kw.). Miejscowość (ok. 2,5 tys. miesz-kańców) położona jest na obrzeżu Puszczy Kny-szyńskiej, przy granicy z Białorusią. Oś gminy sta-nowi zmodernizowanadroga krajowa nr65, łączą-ca Białystok z Mińskiem na Białorusi. Obecniegmina Gródek to miejsce intensywnego rozwojuprzemysłu drzewnego oraz rolnictwa.

Gmina Michałowo

GminaMichałowo opowierzchni blisko410kmkw. zajmuje środkowowschodnią część wojewódz-twa podlaskiego. Odwschodu graniczy zBiałorusią.Na jej obszarze znajduje się 76 miejscowości,wtym27 sołectw. Gminaliczy7,3 tys. mieszkańców,zczego3,3 tys. wMichałowie. Prawie wszystkie wsiemają wodociągi, działają trzy oczyszczalnie ścieków.

Gmian Supraśl

Gmina Supraśl o powierzchni 189 km kw. li-czy 12,6 tys. mieszkańców. Supraśl położonyw sercu Puszczy Knyszyńskiej słynie ze swych za-bytków – gotyckiej, odbudowanej niedawno cer-kwi z 1510 roku, pobazyliańskiego klasztoru, do-mów tkaczy czy pałacu i kaplicy fabrykantówBuchholtzów. Miasto liczące ok. 4,5 tys. mieszkań-ców rozwija się w kierunku turystyczno-uzdrowi-skowym. WSupraślu swoją siedzibę mają także in-stytucje kultury województwa podlaskiego, takiejak Muzeum Ikon oraz Teatr Wierszalin.

Gmina Wasilków

Gmina Wasilków zajmuje powierzch-nię 127,3 km kw. i liczy ponad 13 tys. mieszkańców.

Sam Wasilków zamieszkuje powyżej9 tys. osób.Ponad 80 proc. powierzchni gminy stanowią lasyoraz użytki zielone wchodzące wskład Parku Kra-jobrazowego Puszczy Knyszyńskiej i jego otuliny.

Gmina Zabłudów

Gmina Zabłudów leży w bezpośrednim są-siedztwie Białegostoku. Przez jej obszar prze-

biegają drogi: krajowa nr 19 Białystok – Lublini wojewódzka nr 685 – Białystok – Hajnówka.Miasto Zabłudów liczy obecnie 2350 mieszkań-ców. Zabłudów jest gminą o charakterze rolni-czym, posiada jedne z lepszych w wojewódz-twie podlaskim rolniczych przestrzeni produk-cyjnych. Niezaprzeczalnym walorem gminy sąkorzystne warunki do rozwoju turystykiw dwóch rejonach: Puszczy Knyszyńskieji w bezpośrednim sąsiedztwie rzeki Narew.Atrakcyjność tych okolic sprzyja rozwojowi bu-downictwa letniskowego.

Powiat białostocki

Powiat białostocki zajmuje obszar 298 600 ha.W skład powiatu wchodzi 15 gmin, w których za-mieszkuje 138 tys. osób. Większość mieszkań-ców znajduje zatrudnienie w rolnictwie, działten wraz z innymi elementami gospodarki żyw-nościowej odgrywa w powiecie największą rolę.Przemysł reprezentowany jest na tym tereniegłównie przez zakłady przetwórstwa rolno--spożywczego i drzewnego. Do atrakcji tury-stycznych gminy należy między innymi zbior-nik wodny Siemianówka, położony na skrajuPuszczy Białowieskiej, idealne miejsce do upra-wiania sportów wodnych i wędkarstwa. W gra-nicach powiatu znajdują się również Narwiań-ski Park Narodowy z siedzibą w Kurowie orazPark Krajobrazowy Puszczy Knyszyńskiej z sie-dzibą w Supraślu z licznymi rezerwatami przy-rody. Świątynie i cmentarze katolickie, prawo-sławne, unickie, ewangelickie i islamskie, pozo-stałości kultury żydowskiej mówią o wielonaro-dowym i wieloreligijnym dziedzictwie tego re-gionu.

KA

RO

L I

LK

OW

SK

I

Page 5: Lokalna Grupa Działania Puszcza Knyszyńskastatic.presspublica.pl/red/rp/pdf/dodatki/puszcza.pdf · nićswe ulubione miasto –jedno znaj-starszych naPodlasiu, założone wla-tach1537

5Środa | 29 czerwca 2011LGD Puszcza Knyszyńskarp .pl◊

Wielka Księga Tradycji Kuli-narnych Puszczy Knyszyń-skiej” autorstwa JózefaMaroszka i Jana Leończu-ka to pierwszy tom serii

wydawniczej „Wielkich Ksiąg” obszaru Lo-kalnej Grupy Działania – Puszcza Knyszyń-ska. Serii wydawniczej, która odkrywa wiel-kie bogactwo historii i kultury tego terenu.

„Wielka Księga Tradycji KulinarnychPuszczy Knyszyńskiej” wpisuje się dosko-nale w nurt, który gastronomię wynosina wyżyny sztuki. Tradycja kulinarna re-gionu, opisana piórem prof. Józefa Ma-roszka, została wpleciona w tak szerokikontekst, że otrzymaliśmy wspaniały wa-chlarz wzorców kulturowych obszaru,znacznie wykraczających poza tytułowekulinaria i poza tytułową Puszczę Kny-szyńską.

Poetyckie formy autorstwa Jana Leoń-czuka prawie namacalnie przenoszą nasw świat żniwiarzy ustawiających w dziesiąt-ki snopki zbóż, snujących się nad kartofli-skami dymów, starych sadów z chylącymisię jabłoniami, wiejskich kuchni przesiąk-niętych zapachem pieczonego chleba, stry-chów z połciami suszonego mięsa i tegowszystkiego, co – wydawałoby się – odeszłojuż bezpowrotnie.

Wielka liczba cytowanych przez obu au-torów fragmentów literatury pięknej i pa-

miętnikarskiej, inwentarzy, spisów i testa-mentów czyni „Wielką księgę…” także nie-ocenionym źródłem historycznym. Nato-miast zamieszczone w niej przepisy kuli-narne, choć tradycyjne i według dawnych

receptur, wcale nie pochodzą z pokrytychkurzem ksiąg, wręcz przeciwnie – są toprzepisy wykorzystywane na co dzieńprzez ich autorki.

—Joanna Sokólska

Na ucztę do puszczy

Stół pozostawałw naszej wyobraź-ni jako elemento niecodziennejsile oddziaływa-

nia na codzienność i na war-stwę oniryczną. Na jego bla-cie kładziono chleb na nie-wielkiej lnianej serwecie,aby jej skrajem przykryć bo-chen. Chleb oczekiwałna strudzonego pracą czydrogą wędrowca. Obdaro-wywano nim dziadów pro-szalnych. Obdzielano nimdomowników. Był świad-kiem wielu zdarzeń, zapa-miętywał rozmowy i choć ja-wiło się w nich napięcie,przekleństwa nie mogły byćwypowiadane przy chlebie.Był elementem świętym i niemógł być poddany profana-cji. Swoją obecnością uświę-cał dom, a nóż spoczywającyprzy nim mógł tylko pełnićjedną rolę: dzielenia bochnai zarazem jednania ludzi.

—Jan Leończuk

Na co dzieńi od święta

Podlasie to ziemia w granicachwspółczesnej nam Rzeczypospo-litej Polskiej, która przed 1569 ro-kiem wchodziła w skład Wielkie-go Księstwa Litewskiego. Dziś naj-

częściej terytorium to obdarzane jest uogól-niającą nazwą Podlasie.

To jagiellońskie pogranicze łączyło iintegro-wało narody istruktury państwowe tworzącejeden organizm. Utrzymanie się w obszarzeWielkiego Księstwa Litewskiego różnic dia-lektycznych, różnorodnych wartości kulturyduchowej, kultury materialnej, aż po dzieńdzisiejszy, świadczy opokojowej koegzysten-cji społeczeństw i integracyjnej roli, jaką od-grywała tu zunifikowana Rzeczpospolita zło-żona zdwu organizmów. Obszaru tego wcza-sach nowożytnych nie spotkały bratobójczekataklizmy.

Zresztą Rzeczpospolita zamieszkana przezróżne narodowości była fenomenem wskali eu-ropejskiej inadobrą sprawę nie ma innych współ-czesnych sobie odniesień.

Powstała wXIV–XVIIIw. kultura była wspól-na i dziś do dziedzictwa tego przyznają sięwrównym stopniu Polacy, Białorusini iLitwini.Dotyczy to tak zabytków architektury ibudow-nictwa, urbanistyki i planowania krajobrazu,ale również literatury pięknej, tradycji histo-rycznej, kultury muzycznej, kultury material-nej, wtym kulinarnej iobyczajowej.

Harmonia współżycia społecznego prze-jawiająca się w zgodnym bytowaniu sąsiedz-kim, wspólnej kulturze materialnej i ducho-wej należy do największych zabytków rene-sansu na obszarze historycznej Rzeczypo-spolitej. Kuchnia podlaska była wynikiemprzenikania tradycji kultur i wyznań.

—Józef Maroszek

Kuchniapodlaska,

czyli litewska

Ziemniaki, które na pol-skich stołach pojawiły sięw drugiej poło-wie XVIII wieku, rozpo-wszechniły się dopiero

wwiekuXIX, stając się podstawą wy-żywienia ludności. Dziś babka i kisz-ka ziemniaczana to niewątpliwienajbardziej charakterystyczne i roz-poznawalne dla obszaru PuszczyKnyszyńskiej potrawy, a ich zasięgterytorialny ogranicza się do tere-nów historycznych Podlasia i Gro-dzieńszczyzny.∑ Babka ziemniaczana według

przepisu Marii Łukaszewicz

z Supraśla

Składniki: 1,5 kg surowych, tartychziemniaków, ok. 60 dag ugotowa-nych, zmielonych ziemniaków,4 całe jajka, 1 szklanka kaszy man-ny, 2 duże cebule, ok. pół szklankioleju roślinnego lub podsmażone-go boczku, ewentualnie podgardle.Wykonanie: Cebulę podsmażyćna tłuszczu, dodać do wymiesza-nych ziemniaków i kaszy, wlaćdo wysmarowanej tłuszczem i po-sypanej tartą bułką blachy.Można dodać jeszcze podsmażonyboczek, położyć na wierzch żeber-ka, kawałki zmielonego mięsa lubgrzyby. Następnie piec ok. 1,5godz., zaglądając do środka.

∑ Chłodnik podlaski według prze-

pisu Danuty Bagińskiej

z Dobrzyniówki

Składniki: 1 pęczek młodych bu-raczków z liśćmi, 1 szklankawody, 1 łyżeczka soku z cytry-ny, 1/2 łyżeczki soli, 11/2 litrazsiadłego mleka lub kefiru,

1 szklanka kwasu buraczanego,1 średni ogórek, 1 pęczek koper-ku, 1 pęczek szczypiorku, 4 jajkaugotowane na twardo, cukierdo smaku.Wykonanie: Oczyszczoną i pokro-joną botwinkę ugotowaćpod przykryciem (około 20 minut).Pod koniec gotowania dodać sokz cytryny, sól i odstawić do osty-gnięcia. Mleko lub kefir roztrzepaćz chłodną botwinką, wlać kwasburaczany. Obrany ogórek, pokro-jony koperek i szczypiorek dodaćdo zupy, doprawić solą i cukrem.Wstawić do lodówki na 1 – 2godz. Jajka obrać, pokroićna ćwiartki, włożyć do każdej por-cji zupy.„Chołodziec litewski milczkiemżwawo jedli” – pisał Adam Mic-kiewicz. Obowiązkowo musiałbyć on dobrze schłodzony.Spożywano go z gorącymiziemniakami omaszczonymitłuszczem i skwarkami.

∑ Kiszka ziemniaczana według

przepisu Czesławy Siegieńczuk

z Supraśla

Składniki: 1 kg surowych, utartychziemniaków, 1/2 kg oczyszczo-nych jelit wieprzowych,podsmażona cebula z boczkiem(wg uznania), mięso wieprzowew kawałkach, przyprawy.Wykonanie: Wymieszać masęziemniaczaną z cebulą i dodatkamimięsnymi. Delikatnie napełnić jelita,zawiązując końce. Ułożyć na po-smarowanej tłuszczem blasze,lekko nakłuwając widelcem kiszkę,aby nie pękła. Piec, aż się zarumie-ni, ok. 1,5 godz.

∑ Palcówka według przepisu Da-

nuty Bagińskiej z Dobrzyniówki

Składniki: szynka wieprzowa lubłopatka – 3 kg (jeżeli mięso jestchude, możemy dodać oko-ło 0,5 kg słoniny lub boczku); sól(od 1,5 dag do 2 dag na 1 kg);odrobinę cukru; jelita wieprzowe;czosnek według uznania (1 – 2główki); sól, pieprz, majeranek.Wykonanie: Mięso pokroić w drob-ną kostkę, dodać sól i odrobinęcukru. Wymieszać i odstawić najle-piej na noc w chłodne miejsce.Na drugi dzień dodać przeciśniętyprzez praskę czosnek i pozostałeprzyprawy (można dodać gorczy-cy), dokładnie wymieszać mięso.Nadziać w jelito. Możemy kiełbasęobsuszyć lub owędzić.

∑ Pierekaczewnik według przepisu

Dżennety Bogdanowicz z Kru-

szynian

Ciasto: 1 kg mąki, 5 żółtek,szczypta soli, letnia woda, dobreśmietankowe masło.Nadzienie: siekana, przyprawio-

na wołowina, gęsina z kosteczkąlub baranina (lub wersja słodka– tłusty ser, ewentualnie dobre jabł-ka tradycyjnych odmianz rodzynkami sułtankami).Wykonanie: Ciasto wyrobić jakna makaron, elastyczne, podzielićna cztery części, każdą rozwałko-wać bardzo cienko i rozciągnąć(trudna sztuka – najlepiej spraw-dza się wałek obły w kształciedwóch złączonych stożków). Każdykawałek ciasta przykryć ściereczką,aby nie wysechł. Po kolei smaro-wać każdy kawałek rozgrzanymmasłem, nakładając jeden na drugi.Na ostatni kawałek nałożyć nadzie-nie, skręcając całość do środka.Włożyć do zapiekania i piec okołodwóch godzin.Pierekaczewnik to tatarska po-trawa obrzędowa. Jest daniemświątecznym, przygotowywa-nym z okazji Kurban Bajram.Potrawa ma status Gwarantowa-nej Tradycyjnej Specjalności– produktu chronionego w UniiEuropejskiej.

Tradycyjnepotrawy

ZAPAMIĘTAJ

zapamiętaj –powtarzał stół–aby nie została starta gościnność

imiejsce naserdeczność iciepło dłoninamisę wypełnioną domowym

sercemiaby dzban

napełniony był pragnieniem rozmowybacz aby nie wygasła tęsknota

przykryta najpiękniejszą tkaninąaczoło stołu nie zostało porysowane

złym słowemaby zachowała się pamięć

jego mocnych nógnawet kiedy ostatni kamień

zostanie wyjęty zwęgła domuwtedy stół nie pozwoli roztrwonić

snówwędruję

szukając kamieninafundament nowego domudoktórego wprowadzę stół

jak pannę młodązjej niezbrukanymi snami

mój domuze stołem idomownikami

nie opuszczajcie moich marzeń

—Jan LeończukM

AR

IA M

AR

OS

ZE

K

LGD

PU

SZ

CZ

A K

NY

SZ

SK

A

Page 6: Lokalna Grupa Działania Puszcza Knyszyńskastatic.presspublica.pl/red/rp/pdf/dodatki/puszcza.pdf · nićswe ulubione miasto –jedno znaj-starszych naPodlasiu, założone wla-tach1537

6 Środa | 29 czerwca 2011

LGD Puszcza Knyszyńska rp .pl ◊

Podróż za jeden uśmiechPuszcza Knyszyńska wraz z jej zasobami przy-

rodniczymi – lasy, rzeki, strumienie i zbiornikiwodne, rzeźba terenu –ikulturowymi (zabudowamiasteczek i wsi, obrzędy, festyny) oferuje kom-pleksowe usługi dla turystów pragnących aktyw-nie spędzić czas na łonie przyrody i wśród zabyt-ków kultury. Gościnni mieszkańcy stanowią ideal-ny powód dla rozpoczęcia wędrówek pieszych,rowerowych, konnych, wodnych i samochodo-wych po tym terenie.

Aktywny wypoczynek to obecnie nowoczesnaforma regeneracji sił fizycznych i psychicznych,którą warto realizować w lasach, miasteczkachi wsiach puszczańskich. Łączna długość szlakówznajdujących się na tym obszarze przekra-cza 1000 kilometrów. Nietrudno odnaleźć wśródnich szlaki interesujące tylko ciebie, zaspokajają-ce twoje własne potrzeby poznawcze, dającemożliwość relaksu, odpoczynku z wykorzysta-niem rowerów, koni, kajaków czy też zaspokajają-ce potrzeby spacerowiczów.

Wycieczki kilkudniowe

Pętla rowerowa „Kresowe wędrówki”

∑ przebieg: szlak o charakterze obwodnicy ro-werowej Puszczy Knyszyńskiej, pomiędzy dwo-ma krańcami puszczy – wschodnim oraz zachod-nim, rozpoczyna się i kończy w Krynkach. Umoż-liwia kilkudniową wycieczkę po obszarze Pusz-czy Knyszyńskiej i jej okolicach, dobre poznaniezróżnicowania przyrodniczego i kulturowego;

∑ miejscowości: Krynki – Kruszyniany – Góra-ny – Ostrów Nowy – Ostrów Północny – Szudzia-łowo – Talkowszczyzna – Kopna Góra – Suraż-kowo – Podsupraśl – rezerwat Jałówka – CzarnaBiałostocka – Czarna Wieś Kościelna – Kopisk– Wasilków – Nowodworce – Ogrodniczki – Cia-sne – Krasny Las – leśniczówka Izoby – KrólowyMost – Świnobród – Topolany – Hieronimowo– Michałowo – Nowa Wola – Gorbacze – Juszko-wy Gród – Bobdary – Bachury – Szymki – No-wosady – Jałówka – Mostowlany – Bobrowniki– Chomontowce – Łosiniany – Kruszyniany– Krynki;

∑ kolor: zielony (Krynki – Jałówka), żółty (Ja-łówka – Kruszyniany), zielony (Kruszyniany– Krynki);

∑ długość: około 280 km;∑ czas: siedem dni, pokonanie szlaku można

również zaplanować na dziesięć dni, wówczasdo pokonania są krótsze odcinki;

∑ infrastruktura: dobra, rozbudowana i zróżni-cowana baza noclegowa i żywieniowa,

∑ uwagi: od Krynek do Królowego Mostu szlakzielony o nazwie „Kresowe wędrówki”, w Królo-wym Moście wjeżdża się na szlak „Przez gminęMichałowo”, kolor znaków w dalszym ciągu zie-lony, w Jałówce wjeżdża się na szlak „Przez gminęGródek”, kolor znaków zmienia się na żółty,w Kruszynianach skręca się ponownie na „Kreso-we wędrówki” i wraca do Krynek, kolor znakówzielony;

∑ planowanie trasy: wędrówkę najlepiej rozpo-cząć w Krynkach i tam ją zakończyć, ale możnarównież rozpocząć i skończyć w innym dowolniewybranym punkcie trasy, który będzie jednocze-śnie początkiem i końcem całej wyprawy. Wska-zane jest wcześniejsze zarezerwowanie noclegówwwybranych miejscowościach, aby nie tracić cza-su na szukanie noclegu podczas samej wyprawy.W przypadku podzielenia trasy na krótsze odcin-ki pozostawia się sobie czas na dodatkowe zwie-dzanie wielu zabytków i miejsc atrakcyjnychprzyrodniczo;

∑ dodatkowe atrakcje: możliwość łączenia szla-ku zinnymi atrakcjami (np. przejazd kolejką leśnąwCzarnej Białostockiej, jednodniowy spływ kaja-kowy), szlak przecinają odcinki łącznikowe pro-wadzące do ciekawych miejsc, które warte są zo-baczenia, dobrze oznakowane w terenie np.: Si-lvarium w Poczopku.

Szlak konny „Kresowe wędrówki”

∑ przebieg: szlak o równoleżnikowym układziełączy dwa krańce puszczy – wschodni i zachodni,umożliwia kilkudniową wycieczkę po obszarzePuszczy Knyszyńskiej i jej okolicach, dobre po-znanie zróżnicowania przyrodniczego i kulturo-wego;

∑ miejscowości: Folwarki Tylwickie, Sokole– Pieńki – Pieńki Zakopce – Dzierniakowo – Wali-ły – Radunin – Nowosiółki – Kondycja – LipowyMost – Grodzisk – Trzcianno Nowe – rezerwatWoronicza – Kopna Góra – Łaźnie – Surażkowo– Konne – Podsupraśl – rezerwat Jałówka – Ja-łówka – Sadowy Stok – Studzianki – Ożynnik– Ruda Rzeczka – Wólka Ratowiecka – CzarnyBlok – Wólka Poduchowna – Sochonie – Letniki– leśniczówka Ponikła – Dobrzyniówka – Krynice;

∑ kolor: pomarańczowy;∑ długość: około 120 km.;∑ czas: 6 dni, pokonanie szlaku można również

zaplanować na krótszy okres, wówczas do poko-nania są dłuższe odcinki;

∑ infrastruktura: dobra, rozbudowana i zróżni-cowana baza noclegowa iżywieniowa dostosowa-na do potrzeb jeźdźców;

∑ planowanie trasy: wędrówkę najlepiej rozpo-cząć w Folwarkach Tylwickich lub we wsi Krynice,

umożliwi to przejechanie całej trasy. Warto wcze-śniej wybrać miejsca noclegowe, tak aby były do-stępne miejsca noclegowe dla jeźdźców orazmiejsca dla koni. Można wydłużyć czas potrzebnyna pokonanie trasy o kilka dni, przeznaczając jena pokonanie dodatkowych pętli tworzonychprzy głównych ośrodkach jeździeckich (pę-tlaI–wokolicach Dębowika nawschód odSupra-śla, pętlaII–wokolicach Pólko, pętlaIII–napołu-dnie od Supraśla, częściowo dolinami rzek: Sta-rzynka i Supraśl, pętla IV – południowy zachódod Supraśla, przez Karakule, Bagnówkę, okoliceGrabówki, pętla V – prowadząca przez miejsco-wości Folwarki Tylwickie, Kołpaki, Białki, Żywko-wo, Ostrówki, Skrybicze, Rafałówkę, Zajezierze,Zacisze do leśniczówki Buda i dalej skrajem lasudo miejscowości Folwarki Tylwickie);

∑ uwagi: wzdłuż szlaku istnieje kilka alterna-tywnych tras (obwodnic), które umożliwiają wy-dłużenie pokonywanej trasy;

∑ dodatkowe atrakcje: możliwość łączenia szla-ku z innymi atrakcjami (np. jednodniowy spływkajakowy w Surażkowie);

∑wydłużenie trasy: istnieje możliwość połącze-nia ze szlakiem konnym Doliny Górnej Narwii wydłużenia całej trasy. Od strony wschodniej,w miejscowości Folwarki Tylwickie, należy kiero-wać się na południe ku miejscowości Kołpaki,gdzie wjeżdża się na szlak konny doliny górnej

Narwi – prowadzi dalej miejscowościami: Białki,Saki, Ancuty, Narew, Skaryszewo, Kaczały, Jano-wo, Koźliki, „Ptasia Osada”, Plutycze, Jacewicze,Samułki Małe, Samułki Duże, Końcowizna, Suraż,Dołki, Lubejki, Pomigacze, Zalesiany, Trypucie,Mińce, Gajowniki, Barszczewo, Choroszcz, Żółtki,Jaworówka, Rybaki, południowy brzeg rzeki Na-rwi, Góra, Borsukówka, Szaciły, Dobrzyniówkado wsi Krynice, gdzie ponownie wjeżdża sięna szlak konny „Kresowe wędrówki”.

Szlak pieszy „Kresowe wędrówki”

∑ przebieg: szlak o równoleżnikowym charak-terze, łączy dwa krańce puszczy – wschodni i za-chodni, umożliwia kilkudniową wycieczkę poob-szarze Puszczy Knyszyńskiej i jej okolicach, dobrepoznanie zróżnicowania przyrodniczego i kultu-rowego;

∑ miejscowości: Tykocin – Góra – Krypno– Knyszyn – Poniklica – Kopisk – rezerwat Krze-mianka – Karczmisko – Czarna Wieś Kościelna– zalew Czapielówka – Czarna Białostocka – re-zerwat Budzisk –rezerwat Międzyrzecze –KopnaGóra – Podłaźnie – Lipowy Most – rezerwat GóraPiszczana – rezerwat Chomontowszczyzna – Wa-liły Stacja – Gródek – Pieńki – Zakopce – Micha-łowo – Kazimierowo – Hieronimowo – Nowa Wo-la – Lewsze – Kuchmy – Ciwoniuki – JuszkowyGród – Rybaki – Bondary – Siemianówka – Na-rewka;

∑ kolor: zielony (Tykocin – Kopna Góra), czer-wony (Kopna Góra – Waliły Stacja), zielony (Wali-ły Stacja – Narewka);

∑ długość: około 180 km;∑ czas: dziesięć dni, pokonanie szlaku można

również zaplanować na krótszy okres, wówczasdo przebycia są dłuższe odcinki;

∑ infrastruktura: dobra, rozbudowana i zróżni-cowana baza noclegowa iżywieniowa dostosowa-na do potrzeb turystów;

∑ planowanie trasy: wędrówkę najlepiej rozpo-cząć w Tykocinie, położonym w środkowym bie-gu rzeki Narew, umożliwi to pokonanie całej trasy.Wędrowanie można sobie ułatwić poprzez wcze-śniejsze zaplanowanie i zarezerwowanie nocle-gów. Odważniejszym należy polecić bardziej eks-tremalną formę, umożliwiającą poznanie „DuchaPuszczy”, polegającą nadoraźnym wyborze miej-sca noclegu na polu biwakowym lub polanie le-śnej. Przy grupowym przemieszczaniu się należywcześniej uzgodnić możliwość rozstawienia na-miotów na polanach leśnych, pamiętając, że do-stępne są również podwórka gospodarstw wiej-skich; szlak prowadzi przez wiele mniejszychi większych miejscowości, w których bez trudumożna zaopatrzyć się w prowiant;

∑ uwagi: szlak rozpoczyna się w Tykocinie i jegopierwszy odcinek „Szlak królowej Bony” prowa-dzi znakami w kolorze niebieskim do Kopnej Gó-ry. Tutaj wchodzi się na szlak „Śladami powstania

Szlaki

EW

EL

INA

CZ

AP

LE

JE

WIC

Z

AE

WE

LIN

A C

ZA

PL

EJ

EW

ICZ

Page 7: Lokalna Grupa Działania Puszcza Knyszyńskastatic.presspublica.pl/red/rp/pdf/dodatki/puszcza.pdf · nićswe ulubione miasto –jedno znaj-starszych naPodlasiu, założone wla-tach1537

7Środa | 29 czerwca 2011LGD Puszcza Knyszyńskarp .pl◊

styczniowego” oznakowany kolorem czerwo-nym. Kończy się on w miejscowości Waliły Stacja,gdzie należy wejść na szlak zielony „Waliły Stacja– Narewka”. Nie należy on do najłatwiejszych,częściowo jest nieprzejezdny dla rowerów i koni;

∑ dodatkowe atrakcje: możliwość łączenia szla-ku zinnymi atrakcjami (np. przejazd kolejką leśnąw Czarnej Białostockiej, kąpiel w zalewach Cza-pielówka i Siemianówka, jednodniowy spływ ka-jakowy). Pod koniec trasy (w Waliłach Stacji) moż-na się przesiąść na kajaki i spłynąć rzeką Supraśli dalej rzeką Narew do Tykocina, w którym rozpo-częto wędrówkę;

∑ Szlak rozpoczyna się w Tykocinie – grodziez XI w. położonym nad Narwią. Najciekawsze za-bytki tego miasta to: kościół z 1749 r., pomnik Ste-fana Czarnieckiego z 1763 r., alumnat (dom żoł-nierzy weteranów) z1638 r., synagoga z1642 r. Ko-lejnym etapem trasy jest Knyszyn. Najciekawszezabytki to: XVI-wieczny układ przestrzenny mia-sta, kościół pw. św. Jana Ewangelisty z1601 r.,XVII--wieczny drewniany lamus, stare cmentarze:ewangelicki, prawosławny, katolicki i żydowski,oraz położony napółnoc odmiasta jeden zpierw-szych w Polsce sztucznych zbiorników wodnych– powstałe w XVI w. jezioro Zygmunta Augusta(zwane też Jeziorem Czechowskim).

Kolejne miejscowości, przez które prowa-dzi szlak, to: Poniklica – wieś na zachodnimskraju Puszczy Knyszyńskiej, położonewśród lasów Mierestki oraz pochodzącyz 1808 r. Kopisk. W pobliżu znajduje się re-zerwat przyrody Krzemianka (skansenpszczelarski, drzewa bartne, źródliska, prehi-storyczne kopalnie krzemienia). Dalej, kieru-jąc się na wschód malowniczymi leśnymi dro-gami, trasa dociera do Karczmiska, a następ-nie do dużej osady założonej w XVIII w.na granicy Korony i Litwy, zwanej CzarnaWieś Kościelna. Jest to jeden z ośrodkówsztuki ludowej (garncarstwo, kowalstwo).W Kopnej Górze – ze znaną atrakcją przyrod-niczą, arboretum – wchodzi się na szlak czer-wony „Śladami powstania styczniowego”. Pa-miątkami z 1963 r. są uroczysko Chomon-towszczyzna, liczne kapliczki na tzw. świę-tych sosnach oraz miejsca martyrologii.W Waliłach Stacji należy odnaleźć znaki kolo-ru zielonego, którymi jest oznakowany szlakdo Narewki. Szlak odznacza się wielkimi wa-lorami przyrodniczo-krajobrazowymi, gdyżz jednej strony sięga Puszczy Knyszyńskiej,a z drugiej Puszczy Białowieskiej, przebiegateż w pobliżu zbiornika wodnego Siemia-nówka. Poza tym na jego drodze znajduje sięwiele zabytków kultury prawosławnej,do których należą drewniane cerkiewkiw Juszkowym Grodzie, Nowej Woli, Michało-wie i Gródku.

Szlak kajakowy „Kresowe wędrówki”

∑ przebieg: szlak o równoleżnikowym charak-terze, przebiega przez środek Puszczy Knyszyń-skiej, umożliwia kilkudniową wycieczkę po lesi-stym obszarze;

∑miejscowości: Gródek –Ruda –Piłatowszczy-zna – Słuczanka – Królowe Stojło – Waliły – Radu-lin – Załuki – Nowosiółki – Kondycja – Borki– Stryjeńszczyzna – Zasady – Konne – KoloniaKrzemienne – Cieliczanka – Supraśl – Zapieczki– Pólko – Dąbrówki – Nowodworce – Wasilków– Sielachowskie – Osowicze – Leńce – Dobrzynie-wo Kościelne – Dzikie – Złotoria (ujście do rzekiNarew);

∑ kolor: na mapie oznakowany kolorem niebie-skim;

∑ długość: około 80 km;∑ czas: pięć dni, pokonanie szlaku można rów-

nież zaplanować na dłuższy okres, wówczasdo pokonania są krótsze odcinki, a więcej czasupozostaje na zwiedzanie;

∑ infrastruktura: dobra baza noclegowa w po-staci pól biwakowych i gospodarstw agrotury-stycznych, liczne sklepy wzdłuż trasy;

∑ planowanie trasy: wędrówkę najlepiej rozpo-cząć nieco poniżej miejscowości Gródek,przy trasie Białystok – Bobrowniki, gdzie znajdu-je się dobre zejście do rzeki. Najciekawszy odci-nek trasy – puszczański – jest pomiędzy Gród-

kiem i Wasilkowem, poniżej Wasilkowa rzeka pro-wadzi swoje wody wśród okolicznych pól, osobymające więcej czasu mogą wydłużyć trasę i po do-płynięciu do miejscowości Złotoria kontynuowaćspływ Narwią;

∑ uwagi: szlak raczej łatwy, nieliczne przeno-szenia kajaków zależne od stanu wody i na odle-głość nie większą niż 20 – 30 metrów, miejscaminiskie kładki przez rzekę;

∑ dodatkowe atrakcje: możliwość łączenia szla-ku z innymi atrakcjami (np. przejażdżki konnew Surażkowie, zwiedzanie Muzeum Ikon w Su-praślu);

∑ rzeka Supraśl ma długość około 100 km. Po-czątek bierze w bagnach na północ od wsi Topo-lany. W swoim górnym biegu początkowo płyniena wschód, za Michałowem skręca na północ,gdzie płynie przez Puszczę Knyszyńską i Gródek(miejsce rozpoczynania spływów). Około 2 kmponiżej Gródka rzeka tworzy przełom przez stre-fę moreny czołowej. Począwszy od wsi Piłatowsz-czyzna, skręca na północny zachód i przez 30 kmjest naturalną granicą pomiędzy powiatem sokól-skim i białostockim. Dalej płynie przez Supraśl,Wasilków (zahacza o obrzeża Białegostoku). Oko-

ło 3 km w górę od wodowskazu w miejscowościFasty na rzece znajduje się jaz piętrzący wodęw celu nawodnienia łąk w dolinie.

Wycieczki weekendowe

Szlak Borami Dorzecza Supraśli

∑ rodzaj szlaku: pieszy;∑ kolor: zielony;∑ długość: około 35 km;∑ przebieg: Grabówka – jezioro Komosa – Su-

praśl – Podsupraśl – Surażkowo – Łaźnie – KopnaGóra;

∑ czas: dwa dni;∑ planowanie trasy: warto zaplanować nocleg

w Supraślu, w którym dostępna jest zróżnicowa-na baza noclegowa i gastronomiczna; zalecanydłuższy pobyt umożliwiający zwiedzenie atrakcjiturystycznych.

Szlak prezentuje najpiękniejsze miejsca Pusz-czy Knyszyńskiej wraz z jej perełką – miastem Su-praśl. Na trasie szlaku między innymi bór świer-kowy, drzewostany liściaste, śródleśne jezioro Ko-mosa, „święta sosna” na obrzeżach Supraśla, po-mnikowy dąb liczący około 250 lat i Arboretumim. Powstańców Styczniowych 1863 r. w KopnejGórze.

Szlak Wzgórz Świętojańskich

∑ rodzaj szlaku: pieszy (trasa dostępna dla ro-werzystów);

∑ kolor: czerwony;∑ długość: około 27 km;∑ przebieg: Sokole – Stanek – leśniczówka Świ-

niobród – Popówka – Downiewo – Królowy Most–Góra Świętej Anny –Góra Świętego Jana –Cieli-czanka – Supraśl;

∑ czas: dwa dni;∑ planowanie trasy: w miejsce początkowe

i końcowe szlaku można dojechać PKS, na trasiewarto zaplanować jeden nocleg, najlepiej w Kró-lowym Moście (można znaleźć kwaterę agrotury-styczną) lub na jednej z polan leśnych w samymsercu puszczy. Warto zaopatrzyć się w prowiantna całe dwa dni.

Szlak rozpoczyna się w niewielkiej, malowni-czo położonej miejscowości Sokole. Na trasieszlaku znajdują się: Popówka (miejsce po spacyfi-kowanej 3 lipca 1943 roku przez Niemców wsi),Downiewo – wieś powstała w XVII w., znajduje siętu kilka ciekawych starych krzyży przydrożnych,Królowy Most położony nad rzeką Płoską, u pod-nóża Wzgórz Świętojańskich.

Szlak Napoleoński

∑ rodzaj szlaku: pieszy (trasa dostępna dla ro-werzystów);

∑ kolor: niebieski;∑ długość: około 33 km;

∑ przebieg: Żednia – Zajma – leśniczówka KoziLas – Królowy Most – Góra Świętej Anny – Nowo-siółki – Borsukowizna – Nowa Świdziałówka– Górany – Ozierskie – Krynki;

∑ czas: dwa dni;∑ planowanie trasy: w miejsce początkowe

i końcowe szlaku można dojechać PKS, na trasiewarto zaplanować jeden nocleg, najlepiejna jednej z polan leśnych w samym sercu pusz-czy. Warto zaopatrzyć się w prowiant na całedwa dni.

Nazwa szlaku jest związana z historycz-nym Traktem Napoleońskim z 1812 r.Na szlaku siedziba nadleśnictwa w Żedni,dwie leśniczówki (w Kozim Lesie i Kuberze),legendarny Królowy Most na rzece Płoska,cmentarz prawosławny w Królowym Mościei katolicki w Krynkach, kaplica św. Anny, re-zerwat przyrody Pieszczana Góra, mogiłapowstańca z 1863 r. w Borsukowiźnie, kościółw Krynkach z okazałą bramą cmentarną.

Szlak Puszczański

∑ rodzaj szlaku: pieszy (trasa dostępna dla ro-werzystów);

∑ kolor: czerwony;∑ długość: około 30 km;∑ przebieg: Czarna Białostocka – rezerwat Je-

sionowe Góry – Wilcza Jama – leśniczówka Jasie-nicha –leśniczówka Lebiedzin –Kumiałka –Wasi-lówka – Marchelówka – Janów;

∑ czas: dwa dni;∑ planowanie trasy: w miejsce początkowe

i końcowe szlaku można dojechać PKS, na trasiewarto zaplanować jeden nocleg, najlepiej na jed-nej z polan leśnych w samym sercu puszczy. War-to zaopatrzyć się w prowiant na całe dwa dni.

Jest to szlak w 70 proc. przebiegający drogamileśnymi Puszczy Knyszyńskiej. Rozpoczyna sięw Czarnej Białostockiej, a następnie prowadzim.in. przez ciekawe drzewostany liściaste.Naszlaku można obejrzeć stare (około100-letnie)jesiony.

Szlak Świętej Wody

∑ rodzaj szlaku: pieszy (trasa dostępna dla ro-werzystów);

∑ kolor: niebieski;∑ długość: około 27 km;∑ przebieg: Białystok – Nowodworce – Wasil-

ków – Święta Woda – Dąbrówki – Studzianki– Supraśl;

∑ czas: dwa dni;∑planowanie trasy: szlak ma dogodne połącze-

nia komunikacyjne (PKS), co pozwala na pokona-nie trasy etapowo. Planując całą trasę, należyuwzględnić nocleg w kwaterze agroturystycznejw jednej z mijanych miejscowości lub na polu bi-wakowym. Na całej trasie można uzupełnić zapa-sy żywnościowe.

Szlak ma walory trasy spacerowej w pobliżuBiałegostoku. Jednocześnie łączy miastoz atrakcyjnymi historycznie i krajobrazowomiejscowościami.

Szlak Tatarski Duży

∑ rodzaj szlaku: pieszy (trasa dostępna dla ro-werzystów);

∑ kolor: zielony;∑ długość: około 57 km;∑ przebieg: Kruszyniany – Sanniki – Szaciły

– Nietupa – Górany – Nowa Świdziałówka – Bor-sukowizna –Sosnowik –Talkowszczyzna –Wierz-chlesie – Kamionka Stara – Bobrowniki – Bohoni-ki – Szyszki – Bufałowo – Sokółka;

∑ czas: trzy dni;∑ planowanie trasy: w miejsce początkowe

i końcowe szlaku można dojechać PKS, na trasiewarto zaplanować dwa noclegi, najlepiej na jed-nej z wielu polan leśnych w samym sercu puszczy.Można również zamówić noclegi na trasie w po-bliskich kwaterach agroturystycznych. W pro-wiant można się zaopatrzyć na trasie;

Szlak przebiega urozmaiconymi krajobrazowotrasami przez dawne dobra królewskie wekonomiigrodzieńskiej, przez wsie, dawne folwarki tatarskie(Nietupę i Talkowszczyznę), które w 1679 r.Jan III Sobieski nadał Tatarom. Łączy dwa najstar-sze ośrodki muzułmańskie zistniejącymi meczeta-mi wPolsce –Kruszyniany iBohoniki. Szlak wzbo-gacają ciekawe krajobrazy Wzgórz Sokolskich orazfragmenty zachodniej części Puszczy Knyszyńskiej.

Szlak Skrajem Puszczy Knyszyńskiej

∑ rodzaj szlaku: pieszy (trasa dostępna dla ro-werzystów);

∑ kolor: żółty;∑ długość: około 56 km;∑ przebieg: Wierobie – Zubki – Świsłoczany

– Mostowlany – Zubry – Bielewicze – Straszewo– Gródek – Dzierniakowo – Sokole – Kozi Prze-skok – leśniczówka Słomianka – Zacisze – Zaje-zierce – Kamionka – Henrykowo – Sobolewo;

∑ czas: trzy dni;∑ planowanie trasy: miejsce początkowe i koń-

cowe szlaku znajduje się w pobliżu drogi krajowejnr65 Białystok –Bobrowniki, niedaleko przystan-ków PKS. Natrasie warto zaplanować dwa noclegi,najlepiej najednej zwielu polan leśnych wsamymsercu puszczy. Można również zamówić nocleginatrasie wlicznych kwaterach agroturystycznych.Wprowiant można się zaopatrzyć natrasie;

Szlak prowadzi leśnymi duktami południowe-go skraju Puszczy Knyszyńskiej oraz niewielkimodcinkiem wzdłuż granicy z Białorusią. Na szlakumożna podziwiać piękno lasów oraz główne za-bytki architektoniczne.

Szlak Białystok – Czarna Białostocka –Janów

∑ rodzaj szlaku: rowerowy;∑ kolor: niebieski – czerwony; >8

turystyczne

RA

FAŁ

GA

RD

OC

KI

Page 8: Lokalna Grupa Działania Puszcza Knyszyńskastatic.presspublica.pl/red/rp/pdf/dodatki/puszcza.pdf · nićswe ulubione miasto –jedno znaj-starszych naPodlasiu, założone wla-tach1537

8 Środa | 29 czerwca 2011

LGD Puszcza Knyszyńska rp .pl ◊

7< ∑ długość: około 92 km;∑ przebieg: Białystok – Królowy Most – Kołod-

no – Cieliczanka – Supraśl – Podsupraśl – rezer-wat Budzisk – Buksztel – Czarna Białostocka – za-lew Czapielówka – Czarna Wieś Kościelna – Łap-czyn – Zamczysk – Niemczyn – Rudawka – Ku-miałka – Janów;

∑ czas: trzy dni;∑ planowanie trasy: trasa jest połączeniem

dwóch, dzięki czemu można rozłożyć jej etapynarówne około30-kilomterowe odcinki. Natrasiewarto zaplanować dwa noclegi, najlepiej wkwate-rach agroturystycznych w mijanych miejscowo-ściach, ale jeśli ktoś woli spanie wnamiocie, będziemógł skorzystać z jednej z wielu polan leśnych.Wprowiant można się zaopatrzyć natrasie;

∑ uwagi: od Białegostoku do Czarnej Białostoc-kiej szlak oznakowany jest kolorem niebieskimi bywa nazywany Szlakiem przez Puszczę Kny-szyńską, odczarnej Białostockiej doJanowa szlakoznakowany jest kolorem czerwonym.

Jest to typowy szlak krajobrazowy prowadzącyprzez ciekawe fragmenty Parku KrajobrazowegoPuszczy Knyszyńskiej. W mijanych miejscowo-ściach można zobaczyć liczne zabytki przyrodyi architektury (aleja pamiątkowych drzew, warsz-taty twórców ludowych: kowalskie, garncarskie,tkackie oraz pracownie wyrobu łyżek; liczne krzy-że przydrożne i kapliczki słupowe).

Szlak Sokołdy

∑ rodzaj szlaku: kajakowy;∑ kolor: niebieski (na mapie);∑ długość: około 28 km;∑ przebieg: Straż – Ostrówek – Dworzysk

– Międzyrzecze – Kopna Góra – Sokołda – Pod-łaźnie – Surażkowo – Zasady;

∑ czas: dwa dni;∑planowanie trasy: spokojne pokonanie szlaku

zajmuje dwa dni, natrasie liczne miejsca dorozbi-cia namiotów, w kilku miejscach na trasie szlakumożna uzupełnić zapasy żywności, niemniej war-to mieć przygotowany prowiant na całe dwa dni;

∑ uwagi: osoby mające więcej czasu mogą wy-dłużyć spływ o jeden dzień i popłynąć aż do Su-praśla.

Rzeka Sokołda jest prawym dopływem Supra-śli o długości 52 km. Wypływa dwoma strugamina obszarze Wzgórz Sokólskich koło wsi Trzcian-ka. Rzeka silnie meandrująca, szerokość od 5do 10 m, głębokość 0,5 – 1,5 m. Dwie stałe przeno-ski: przy spiętrzeniu w Dworzysku i nieczynnymmłynie wodnym w Międzyrzeczu, konieczneprzeprawy przez czasowo blokujące spiętrzeniawStraży, Sokołdzie, Łaźniach iSurażkowie. SpływSokołdą jest ciekawą alternatywą dla spływu Su-praślą.

Szlak Rękodzieła Ludowego

∑ rodzaj szlaku: samochodowy;∑ długość: około 130 km;∑ przebieg: Białystok – Wasilków – Święta Wo-

da – Czarna Białostocka – Czarna Wieś Kościelna– Łapczyn – Zamczysk – Janów – kol. Wasilówka– Sokółka – Białystok;

∑ czas: dwa dni;∑planowanie trasy: pokonanie szlaku warto za-

planować na dwa dni, aby bez pośpiechu za-poznać się nie tylko z walorami kulturowy-mi, ale też mieć czas poznać osobliwościprzyrodnicze. Najlepszym miejscem na za-planowanie noclegu są okolice Czarnej WsiKościelnej. Na całej trasie szlaku możnauzupełnić zapasy żywności lub skosztowaćregionalnych potraw.

Głównym celem tego szlaku jest ochrona naj-ciekawszych pracowni i ośrodków twórczości lu-dowej, a także udostępnienie rękodzieła tury-stom i miłośnikom sztuki ludowej. Szlak powstałw 1994 roku. Obejmuje warsztaty rękodzielniczewzdłuż skraju Puszczy Knyszyńskiej: pracowniegarncarskie oraz kowala w Czarnej Wsi Kościel-nej, warsztat tradycyjnego wyrobu drewnianychłyżek w Zamczysku, pracownie tkactwa dwu-osnowowego w Janowie i okolicznych wsiach:Wasilówka iNowokolno, pracownię rzeźbiarza lu-dowego w Sokółce. Poszczególni twórcy oferująpokazy wyrobu oraz powstałe tradycyjne wyroby,jak również naukę zawodu.

Wycieczki jednodniowe

Szlak Supraski

∑ rodzaj szlaku: pieszy (dostępny dla rowerzy-stów);

∑ kolor: żółty;∑ długość: około 17 km;∑ przebieg: Czarna Białostocka – Buksztel

– Ożynnik – rezerwat Jałówka – Podjałówka– Podsupraśl – Supraśl.

Prawie w całości trasa prowadzi poprzez atrak-cyjne tereny leśne. Częściowo przebiega przez re-

zerwat przyrody Jałówka, w którym podziwiaćmożna zachowany w naturalnym stanie fragmentPuszczy Knyszyńskiej. Liczne wzniesienia more-nowe o dosyć stromych stokach czynią wędrów-kę bardzo atrakcyjną.

Szlak Tatarski Mały

∑ rodzaj szlaku: pieszy (dostępny dla rowerzy-stów);

∑ kolor: niebieski;∑ długość: około 19 km;∑ przebieg: Gródek – Waliły Stacja – Słuczanka

– Józefowo – Kruszyniany.Prowadzi wschodnimi krańcami Parku Krajo-

brazowego Puszczy Knyszyńskiej. Rozpoczynasię w Gródku, a kończy w Kruszynianach. Jestbardzo ciekawy krajobrazowo oraz krajoznaw-czo. Łączy miejscowości związane historyczniez osadnictwem tatarskim na północnym Podlasiui wsławione wydarzeniami powstania stycznio-wego.

Szlak Witolda Sławińskiego

∑ rodzaj szlaku: pieszy (dostępny dla ro-werzystów);

∑ kolor: zielony;∑ długość: około 23 km;∑ przebieg: Czarna Białostocka – zalew Czapie-

lówka – Czarna Wieś Kościelna – Klimki – WólkaRatowiecka – Czarny Blok – Wólka Przedmieście– Katrynka – Góry Leńce – Jurowce.

Jest to szlak typowo puszczański, prezentują-cy najciekawsze fragmenty boru i różne typy sie-dlisk leśnych.

Szlak Płoski

∑ rodzaj szlaku: kajakowy;∑ kolor: niebieski (na mapie);∑ długość: około 8 km;∑ przebieg: Królowy Most – ujście do rzeki Su-

praśl w okolicy wsi Kolonia Krzemienne.Szlak rozpoczyna się w Królowym Moście

przy drodze krajowej nr 65 łączącej Białystokz Bobrownikami. Zaliczany jest do szlaków raczejtrudnych ze względu na szybki nurt. Na rzece wy-stępują sztuczne progi i jazy wdolnym biegu. Całyszlak przebiega przez teren Puszczy Knyszyń-skiej. Szerokość rzeki 3 – 6 m, średnia głębo-kość 0,5 m.

—dr inż. Romuald Ziółkowskiadiunkt w Katedrze Turystyki i Rekreacji

HA

NN

A S

IEK

IER

SK

A

PIO

TR

EJ

SM

ON

T

Europejski Fundusz Rolny na rzecz Rozwoju Obszarów WiejskichEuropa inwestująca w obszary wiejskie

Lokalna Grupa Działania � Puszcza Knyszyńskawspółfinansowana jest ze środków Unii Europejskiej w ramach osi 4 � LEADER

Programu Rozwoju Obszarów Wiejskich na lata 2007 � 2013