88
Za kwiaty dziękujemy Na Uniwersytecie Łódzkim narodził się pomysł, by zamiast kwiatów dyplo- manci po zdanym egzaminie wręczali promotorom, recenzentom oraz prze- wodniczącym komisji specjalnie przy- gotowane kartki. Wspólna inicjatywa Centrum Transferu Technologii Uniwersy- tetu Łódzkiego i Uniwersytet Medyczny zawarły 8 grudnia ubiegłego roku poro- zumienie o współpracy. Podczas konfe- rencji prasowej rektorzy obydwu uczelni podpisali stosowne dokumenty. Uczelniani ambasadorzy Członkowie Studenckiego Koła Nauko- wego Inwestor działającego na Wydziale Ekonomiczno-Socjologicznym promują studia na Uniwersytecie Łódzkim podczas akcji Ambasador, adresowanej do uczniów szkół średnich Łodzi i regionu. NR 1 (118) 2010 ISSN: 1896-7302 01 2010 ` Pedagogika rozwoju regionalnego Przyjaciele Uniwersytetu Łódzkiego MARGARET THATCHER I WŁADYSŁAW BARTOSZEWSKI DOKTORAMI HONORIS CAUSA UŁ

KRONIKA - pismo Uniwersytetu Łódzkiego [1(117)2010]

Embed Size (px)

DESCRIPTION

Numer: 1(117)2010

Citation preview

Page 1: KRONIKA - pismo Uniwersytetu Łódzkiego [1(117)2010]

Za kwiaty dziękujemyNa Uniwersytecie Łódzkim narodził się pomysł, by zamiast kwiatów dyplo-manci po zdanym egzaminie wręczali promotorom, recenzentom oraz prze-wodniczącym komisji specjalnie przy-gotowane kartki.

Wspólna inicjatywa Centrum Transferu Technologii Uniwersy-tetu Łódzkiego i Uniwersytet Medyczny zawarły 8 grudnia ubiegłego roku poro-zumienie o współpracy. Podczas konfe-rencji prasowej rektorzy obydwu uczelni podpisali stosowne dokumenty.

Uczelniani ambasadorzy Członkowie Studenckiego Koła Nauko-wego Inwestor działającego na Wydziale Ekonomiczno-Socjologicznym promują studia na Uniwersytecie Łódzkim podczas akcji Ambasador, adresowanej do uczniów szkół średnich Łodzi i regionu.

NR 1 (118) 2010 ISSN: 1896-7302

012010`

Pedagogika rozwoju regionalnego

Przyjaciele Uniwersytetu

Łódzkiego

MARGARET THATCHER I WŁADYSŁAW BARTOSZEWSKI

DOKTORAMI HONORIS CAUSA UŁ

Page 2: KRONIKA - pismo Uniwersytetu Łódzkiego [1(117)2010]
Page 3: KRONIKA - pismo Uniwersytetu Łódzkiego [1(117)2010]

3

0110

`

Wszystkim naszym Czytelnikom i Współpracownikomw Nowym 2010 Roku

życzęsamych sukcesów w każdej dziedzinie życia, dobrego zdrowia,

szczęścia w Rodzinie oraz wszelkiej pomyślności

redaktor naczelnyw imieniu własnym i zespołu Kroniki

Page 4: KRONIKA - pismo Uniwersytetu Łódzkiego [1(117)2010]

4

KRONIKAPismo Uniwersytetu Łódzkiego

Redaktor naczelny: Stanisław Bąkowicz

Zespół redakcyjny:Aneta DanowiczMichał Kędzierski Stale współpracują:Jarosław BożykPaulina CzarnekRoman CzubińskiRadomir DziubichAgnieszka GarcarekJanusz HereźniakKrzysztof A. KuczyńskiPaulina OganiaczykPaulina Zych

Serwis fotograficzny: Międzywydziałowy Zakład Nowych Mediów i Nauczania na Odległość UŁ

Zdjęcie na pierwszej stronie okładki:Pałac Biedermanna w zimowej sceneriiFot.: Joanna Blomberg-Wiaderna

Projekt graficzny: VoynarVision Katarzyna Wojnare-mail: [email protected]

Skład i łamanie: Paulina Narolewska-Taborowskae-mail: [email protected]

Druk:Drukarnia Gutenberg, ul. Lodowa 106A 93-232 Łódź

Adres redakcji: 90-131 Łódź, ul. Narutowicza 65 tel. (42) 635-41-79 e-mail: [email protected]

Niezamówionych materiałów nie zwracamy. Redakcja zastrzega sobie prawo dokonywania skrótów, zmiany tytułów i adiustacji tekstów. Numer zamknięto 21 grudnia 2009 r.

DOKTORATY HONORIS CAUSA UŁ 6

W auli czerwonej nowej siedziby Wydziału Prawa i Administracji Uniwersytetu Łódzkiego, popularnym Paragrafie, 16 październi-ka odbyło się uroczyste posiedzenie Senatu UŁ zwołane z okazji Dnia Edukacji Narodowej. Obchody święta miały charakter szcze-gólny. Połączone były bowiem z nadaniem tytułu doktora hono-ris causa Uniwersytetu Łódzkiego Lady Margaret Thatcher oraz prof. Władysławowi Bartoszewskiemu.

Przed 70 laty od niemieckiego, a potem radzieckiego ata-ku na nasz kraj rozpoczęła się II wojna światowa. Właśnie temu ostatniemu wydarzeniu poświęcono sesję popu-larnonaukową zorganizowaną 28 września w Instytucie Historii Uniwersytetu Łódzkiego.

44DWIE WOJNY WRZEŚNIA

Page 5: KRONIKA - pismo Uniwersytetu Łódzkiego [1(117)2010]

5

Margaret Thatcher i Władysław Bartoszewski doktorami h.c. UŁ 6-8Etos akademicki siłą uniwersytetu 8-9Odznaczenia, nagrody rektorskie i nagrody za podręcznik 9-12Margaret Thatcher – sylwetka 13-14Władysław Bartoszewski – sylwetka 15-17Podatki pod lupą 17Ciągłość i zmiana w edukacji 25-26Założycielowi katedry i twórcy szkoły 35Próby literackie Abrama Cytryna 39Dwie wojny Września 44-46Picasso w Tomaszowie 57Dzień puszczy 58Chemia dla społeczeństwa 59-60Kwesta na Starym 61-62Ciekawa Chemia 63Gwiazdkowy tygiel kultur 64-65Kluczowa rola doświadczenia 66-67

Przyjaciele Uniwersytetu Łódzkiego 18-20Emocje kiedyś wygasną 46-48Ambasador łódzkich studentów 48-49

Za kwiaty dziękujemy 21Złota Róża dla naukowca 24Trójprzymierze przed olimpiadą 30-31Co z uniwersytecką informatyką? 31Pedagogika rozwoju regionalnego 74

Kartki zamiast bukietu 21-22Fundacja Uniwersytetu Łódzkiego 22-24Pomysł na przedsiębiorczość 24

Partnerstwo uczelni 77-78

Nasza Pani Profesor 32-34Po prostu Szef 36-39

Moja praktyka w szkole 52-53Uczelniani ambasadorzy 53-54Dwaj szczęściarze 54Propagują czytelnictwo 55-56Piętnasty atak wampira 56-57

Tygodnik z Krakowa 49-50Amsterdamski bizantynolog 50Lekcja dyplomacji 50-52

Dwadzieścia lat tradycji 40-43

Edukacja z przedsiębiorczości akademickiej 67-68

Nowi profesorowie 27-30 Miłość może zmienić wszystko 75-76

Profesor Tadeusz Krzemiński (1925-2009) 69-71Magister Wanda Rukóyżo (1911-2009) 72-74

Antyk bliżej nas 79-81

Intelligenti pauca 84Fotokącik 84

Page 6: KRONIKA - pismo Uniwersytetu Łódzkiego [1(117)2010]

6

W uroczystości udział wzięli: wicemarszałek Sejmu RP Stefan Niesiołowski, poseł do Parlamen-tu Europejskiego Wojciech Olej-niczak; miejscowe władze repre-zentowali: wojewoda łódzki Jolan-ta Chełmińska, marszałek woje-wództwa łódzkiego Włodzimierz Fisiak, prezydent Łodzi Jerzy Kro-piwnicki. Obecni byli przedstawi-ciele konsulatów, firm i instytucji, mediów, innych łódzkich wyż-szych szkół publicznych oraz pra-cownicy naukowi i studenci naszej uczelni. Na ręce władz UŁ wpłynę-ły listy gratulacyjne od prezydenta RP Lecha Kaczyńskiego, marszał-ka Sejmu RP Bronisława Komo-rowskiego, ministra nauki i szkol-nictwa wyższego prof. Barbary Kudryckiej, ministra sprawiedli-wości Krzysztofa Kwiatkowskie-go i rektorów polskich uczelni.

Uroczyste posiedzenie Senatu UŁ rozpoczęło przemówienie rek-tora UŁ prof. Włodzimierza Ny-kiela, który zwrócił uwagę na wie-le istotnych kwestii związanych z działalnością naszej uczelni. Wy-raził ogromne zadowolenie z suk-cesów kadry dydaktycznej, zaanga-żowania pracowników administra-cji i obsługi oraz z udziału całej spo-łeczności akademickiej UŁ w życiu miasta i regionu. – Duży potencjał naukowo-badawczy i dydaktycz-ny, wysokie kwalifikacje, trafnie dobrana strategia i duże możliwo-ści techniczne są konieczne, ale nie wystarczają, by realizować zakłada-ne cele. Musimy pamiętać bowiem o tym, że olbrzymią siłą uniwersy-tetu jest etos akademicki oraz soli-darny wysiłek na rzecz jego realiza-cji – mówił rektor UŁ, wspominając także o zadaniach, jakie stoją przed

pracownikami i studentami (pełny tekst na s. 8-9).

Dowodem szacunku i uznania dla wyróżniających się pracowni-ków naukowych uczelni oraz ich osiągnięć badawczych i dydak-tycznych były odznaczenia i liczne nagrody wręczone podczas uro-czystości. Medale Komisji Eduka-cji Narodowej otrzymało 14 osób (lista odznaczonych na s. 9). Na-grody za osiągnięcia naukowo- -badawcze uzyskane w roku 2008 przyznano 92 osobom, w tym 74 indywidualne i 18 zespołowych, na łączną kwotę 995.460 zł (listy na s. 10-12). Docenione zostały tak-że sukcesy dydaktyczne i organi-zacyjne pracowników UŁ. Przy-znano 65 nagród indywidualnych i trzy zespołowe, które w su-mie wyniosły 754.600 zł (lista na s. 9-10). Rektor uhonorował rów-nież trud 521 osób niebędących pracownikami naukowymi. Na-grody im wręczone opiewają łącz-nie na kwotę 416.330 zł.

Z inicjatywy byłego rektora UŁ prof. Stanisława Liszewskiego zo-stały ustanowione nagrody i wy-różnienia za najlepszy podręcznik akademicki. W tym roku, w dzie-siątej edycji konkursu, przyznane zostały trzy nagrody i wyróżnie-nie (lista na s. 12). Wystawę doce-nionych prac można było oglądać w hallu Biblioteki Uniwersytetu Łódzkiego.

Pierwszą część uroczystości za-kończyło odśpiewanie pieśni Gau-de Mater Polonia. Po niej nastąpiła ceremonia nadania tytułów dokto-ra honoris causa UŁ Lady Margaret Thatcher oraz prof. Władysławo-wi Bartoszewskiemu. Miała ona wyjątkowo podniosły charakter;

W auli czerwonej nowej siedziby Wydziału Prawa i Administracji Uniwersytetu Łódzkiego, popularnym Paragrafie, 16 października minionego roku odbyło się uroczyste posiedzenie Senatu UŁ zwołane z okazji Dnia Edukacji Narodowej. Obchody święta miały charakter szczególny. Połączone były bowiem z nadaniem tytułu doktora honoris causa Uniwersytetu Łódzkiego Lady Margaret Thatcher oraz Profesorowi Władysławowi Bartoszewskiemu.

Margaret Thatcher i Władysław Bartoszewski doktorami honoris causa UŁ

Poczet sztandarowy pojawia się w auli czerwonej

Fot.:

Gra

żyna

Bar

tłom

iejc

zyk

Fot.:

Gra

żyna

Bar

tłom

iejc

zyk

Wręczanie nagród rektorskich

Fot.:

Gra

żyna

Bar

tłom

iejc

zyk

Okolicznościowe przemówienie wygłasza rektor Uniwersytetu Łódzkiego prof. Włodzimierz Nykiel

Wśród zaproszonych gości byli: wojewoda łódzki Jolanta Chełmiń-ska i prezydent Łodzi Jerzy Kropiwnicki (na pierwszym planie)

Page 7: KRONIKA - pismo Uniwersytetu Łódzkiego [1(117)2010]

7

odbywała się jednocześnie w Ło-dzi i Londynie, dzięki połączeniu audiowizualnemu. Zły stan zdro-wia byłej premier Wielkiej Brytanii nie pozwolił jej bowiem na przy-jazd od Polski i obserwowała całą uroczystość ze swojej londyńskiej siedziby. Towarzyszyli jej minister spraw zagranicznych RP Rado-sław Sikorski oraz z ramienia UŁ prof. Zbigniew Rau.

Z inicjatywą przyznania tytu-łu doktora honoris causa Uniwer-sytetu Łódzkiego Lady Margaret Thatcher wystąpiły władze trzech wydziałów: Ekonomiczno-Socjo-logicznego, Prawa i Administra-cji oraz Studiów Międzynarodo-wych i Politologicznych UŁ. Senat uczelni na posiedzeniu 20 kwietnia 2009 r. przychylił się do tej inicja-tywy. Recenzentami w przewo-dzie doktorskim byli prof. Bog-dan Szlachta z Uniwersytetu Ja-giellońskiego, prof. Jan Winiecki z Wyższej Szkoły Informatyki i Za-rządzania w Rzeszowie, prof. To-masz Domański, prof. Zbigniew Rau oraz prof. Janusz Świerocki z UŁ. Promotorem została prorek-tor UŁ ds. współpracy z zagranicą prof. Zofia Wysokińska. W swojej laudacji przedstawiła ona sylwetkę Lady Margaret Thatcher, jej życio-rys, osiągnięcia zarówno w zakre-sie polityki wewnętrznej Wielkiej Brytanii, jak i stosunków między-narodowych, a zwłaszcza zaanga-żowanie byłej premier w sprawy Polski przed i po roku 1989. Zwró-ciła także uwagę na wkład Marga-ret Thatcher w stworzenie silnych podstaw dla budowania przedsię-biorczości akademickiej oraz więzi miedzy szkołami wyższymi a sto-warzyszeniami przedsiębiorców, które owocują do dziś. Uroczyste-go aktu wręczenia dyplomu po-twierdzającego nadanie byłej pre-mier Wielkiej Brytanii doktoratu honorowego UŁ dokonał w Lon-dynie prof. Zbigniew Rau (sylwet-kę Margaret Thatcher prezentuje-my na s. 13-14)

Margaret Thatcher w swoim wystąpieniu wyraziła ogromne za-dowolenie z otrzymania tak waż-nego wyróżnienia akademickiego oraz żal spowodowany niemoż-nością osobistego pojawienia się

Zebrani na uroczystości w auli Wydziału Prawa i Administracji mogli zobaczyć na ekranie monitora Margaret Thatcher (trzecia z prawej) w towarzystwie ministra spraw zagranicz-nych RP Radosława Sikorskiego (pierwszy z lewej) i prof. Zbigniewa Rau z Uniwersytetu Łódzkiego (pierwszy z prawej) obserwujących z kolei na ekranie uroczystość w Łodzi; w dole, z prawej strony monitora, na tzw. podglądzie, promotor w przewodzie doktor-skim prof. Zofia Wysokińska prezentująca sylwetkę byłej premier Wielkiej Brytanii

Fot.:

Gra

żyna

Bar

tłom

iejc

zyk

Profesor Władysław Bartoszewski odbiera z rąk rektora UŁ prof. Włodzimierza Nykiela dyplom doktora honoris causa Uniwersytetu Łódzkiego; w środku dziekan Wydziału Filozoficzno-Historycznego UŁ prof. Zbigniew Anusik

Fot.:

Gra

żyna

Bar

tłom

iejc

zyk

w Łodzi. Wspomniała istotne dla Polski wydarzenia, które wywarły ogromny wpływ na nią samą oraz zaowocowały głębokimi przemiana-mi w naszym kraju. – To wolność staje się dla nas inspiracją do tworzenia wspaniałej przyszłości, jakiej nie wyobrażaliśmy sobie w latach młodości. Jest to zatem wyzwanie, wyzwanie dla tego uniwersytetu, dla waszego rozwijającego się nieustannie miasta i dla waszego kraju – mówiła Mar-garet Thatcher.

Oficjalne gratulacje złożył jej minister Radosław Sikorski oraz za pośred-nictwem audiowizualnych środków przekazu: wojewoda Jolanta Chełmiń-ska, prezydent Jerzy Kropiwnicki i marszałek Włodzimierz Fisiak, który m.in. powiedział: – Pani głos jest nadal istotny, a wiedza i doświadczenie to źródło, z którego powinniśmy wszyscy jak najczęściej korzystać.

Na mocy decyzji Senatu UŁ z 22 czerwca 2009 r. przyznano również drugi doktorat honorowy, o który wystąpił Wydział Filozoficzno-Histo-ryczny UŁ. Tym razem prof. Władysławowi Bartoszewskiemu – humani- >

Page 8: KRONIKA - pismo Uniwersytetu Łódzkiego [1(117)2010]

8

ście, historykowi i politykowi. Recenzentami postępo-wania o nadanie tytułu doktora honoris causa UŁ byli: prof. Andrzej Chwalba z UJ, doc. Andrzej Friszke z Instytutu Studiów Politycznych PAN i prof. Rafał Stobiecki z UŁ. Laudację wygłosił promotor prof. Wiesław Puś, były rektor UŁ. W swoim wystąpieniu zaznaczył, jak godne i ważne miejsce w historii na-szego narodu zajmuje prof. Władysław Bartoszewski. Jego działania, jako wybitnego męża stanu i wielkie-go patrioty, zawsze były przepełnione myślą o Polsce i jej dobru, dorobek naukowy zaś wpisuje go na trwałe do polskiej historiografii. Profesor Wiesław Puś wy-raził również dumę z faktu przyjęcia tak znamieni-tej osobistości do społeczności akademickiej naszej uczelni (sylwetkę prof. Władysława Bartoszewskie-go publikujemy na s. 15-17).

Zabierając głos prof. Władysław Bartoszewski wspomniał o bliskich sobie ludziach związanych z Ło-dzią oraz relacje, jakie łączą go z tym miastem. Zwró-cił szczególną uwagę na istotny udział łódzkiej spo-łeczności w procesie dialogu, m.in. między przedsta-wicielami różnych kultur i zaznaczył, jak ważne jest dla niego to zjawisko. Wygłosił również wykład nt. Przyzwoitość w polityce, poruszający bardzo obecnie aktualne kwestie związane z życiem politycznym nie tylko naszego kraju. Owo filozoficzno-historyczne wy-stąpienie, nawiązujące do własnych doświadczeń, wy-wiódł od stwierdzenie Marcjalisa, który napisał Czło-

wiek dobry jest zawsze początkujący. Według profesora, najsposobniejszym miejscem formowania człowieka przyzwoitego i otwartego na naukę, ludzi i świat jest uniwersytet. Podkreślił ogromną rolę młodych ludzi w kształtowaniu nie tylko odpowiedzialnej i przy-zwoitej polityki, ale również społeczeństwa.

Gratulacje na ręce prof. Władysława Bartoszewskie-go złożyli obecni na uroczystości goście. Wicemarszałek Stefan Niesiołowski podziękował mu za wspólny czas spędzony w obozie internowania w Jaworze w okresie stanu wojennego, podczas którego wiele się od niego nauczył. Marszałek Fisiak wyraził z kolei uznanie dla odwagi profesora w głoszeniu niepopularnych poglą-dów i stawaniu w obronie zwykłych ludzi.

Uroczystość zgromadziła w auli czerwonej Wydzia-łu Prawa i Administracji wiele osób zafascynowa-nych postaciami zarówno Lady Margaret Thatcher, jak i prof. Władysława Bartoszewskiego. Zgodnie stwier-dziły one, iż przyjęcie tych ważnych osobistości do społeczności akademickiej UŁ jest dla naszej uczelni ogromną nobilitacją. Warto przypomnieć, że w gronie doktorów honoris causa UŁ znajdują się m.in. tak wy-bitni ludzie, jak: Tadeusz Kotarbiński, Konrad Jażdżew-ski, Karl Dedecius, Leszek Kołakowski, Józef Tischner, Jan Karski, Andrzej Wajda i Kazimierz Dejmek.

Paulina Czarnek

Owocem trudu pracowników uniwersytetu są licz-ne sukcesy naukowe i dydaktyczne, a także coraz bardziej znaczący i widoczny udział w życiu nasze-go miasta i regionu. Wyrazem uznania za osiągnięcia pracowników są liczne nagrody, zarówno wręczane obecnie, jak i te, które nasi pracownicy otrzymują poza dzisiejszą uroczystością.

Kluczowe znaczenie dla pozycji uniwersytetu w najbliższych latach ma stały, dynamiczny i wszech-stronny rozwój kadry naukowo-dydaktycznej. Ważne z punktu widzenia badań, dydaktyki oraz zwykłego codziennego funkcjonowania naszej uczelni są także

(Tekst wystąpienia rektora UŁ prof. dr. hab. WŁODZIMIERZA NYKIELA podczas uroczysto-ści z okazji Dnia Edukacji Narodowej)

Dzień Edukacji Narodowej to święto wszystkich ludzi związanych z nauką, oświatą i wycho-waniem, zarówno nauczycieli, jak i pracowników administracji czy obsługi. Dzisiejsze uroczy-ste posiedzenie Senatu Uniwersytetu Łódzkiego, choć nie 14 października, ale odbywa się właśnie z okazji tego ważnego dla środowiska akademickiego święta. Zatrudniamy prawie cztery tysiące pracowników, w tym: dwa tysiące trzystu pięćdziesięciu nauczycieli akade-mickich, wśród których jest pięciuset pięćdziesięciu sześciu profesorów. Wraz ze studentami i doktorantami stanowimy społeczność liczącą około czterdziestu sześciu tysięcy osób.

Etos akademicki siłą uniwersytetu

kwalifikacje oraz sprawność działania pracowników administracji i obsługi.

Duży potencjał naukowo-badawczy i dydaktyczny, wysokie kwalifikacje, trafnie dobrana strategia i duże możliwości techniczne są konieczne, ale nie wystarcza-ją, by osiągać zakładane cele. Musimy pamiętać bowiem o tym, iż olbrzymią siłą uniwersytetu jest etos akade-micki oraz solidarny wysiłek na rzecz jego realizacji.

Świadomość przynależności do społeczności Uni-wersytetu Łódzkiego i poczucie łączności z nią od-grywają olbrzymią rolę dla skuteczności działań na rzecz realizacji jej wspólnych planów i zamierzeń.

Page 9: KRONIKA - pismo Uniwersytetu Łódzkiego [1(117)2010]

9

Społeczność naszej uczelni jest swego rodzaju grupą celową, której członkowie dążą do osiągnięcia waż-nych wspólnych celów. Identyfikacja z tymi celami jest bez wątpienia jednym z najważniejszych czynni-ków decydujących o powodzeniu podejmowanych mniejszych i większych, wspólnych i indywidual-nych przedsięwzięć.

Prawie 65-letnia historia naszej uczelni dostarcza wielu przykładów wybitnych uczonych i wykładow-ców o ugruntowanej pozycji w kraju i za granicą, auto-rytetów, których postawy, oddanie sprawom uniwer-sytetu, praca dla naszej uczelni mogą być najlepszymi wzorcami zachowań.

Niestety, uważna obserwacja rzeczywistości pozwa-la wskazać również inne postawy, które są wprawdzie w mniejszości, ale wywierają ujemny wpływ na nasze działania i bez wątpienia są nie do zaakceptowania. Do takich należy postawa pracownika, który namawia kandydatów na studia, aby nie przychodzili na UŁ, a do szkoły prywatnej, w której ów pracownik rów-nież jest zatrudniony czy też nauczycieli akademic-kich, którzy dowodzili, iż nie można prowadzić pew-

nych badań i zgłaszać związanych z nimi projektów, sami zaś później w takie same czy podobne projekty angażowali się w innych miejscach pracy. Znane są przypadki zatrudnienia w naszym uniwersytecie, jako w prestiżowym miejscu pracy i lokowania całej swojej aktywności w innym miejscu.

Takim postawom i działaniom oznaczającym co najmniej brak lojalności wobec Uniwersytetu Łódzkiego należy się przeciwstawiać. Przeciwsta-wiać wykorzystując obecne narzędzia prawne czy też przyczyniając się do ich ulepszania, a również tworząc nowe.

Dzień Edukacji Narodowej to okazja do podzięko-wań i życzeń. Z okazji tego święta wszystkim nauczy-cielom akademickim naszej uczelni serdecznie dzię-kuję za pracę na niwie kształcenia i wychowania mło-dzieży studenckiej oraz życzę powodzenia i dalszych sukcesów w tej pracy.

Serdeczne podziękowania i najlepsze życzenia skła-dam także pracownikom administracji i obsługi.

(tytuł pochodzi od redakcji)

Profesor dr hab. Anna Buchner-Jezierska, prof. nadzw. dr hab. Jerzy Gajdka, prof. nadzw. dr hab. Olga Główko, prof. dr hab. Maria Grzybkowska, prof. nadzw. dr hab. Krzysztof Indecki, prof. dr hab. Ryszard Kluszczyński, prof. nadzw. dr hab. Krysty-na Kujawińska-Courtney, dr Ewa Łatacz, prof. nadzw. dr hab. Kazimierz Marciniak, prof. dr hab. Bożena Mikołajczyk, dr Woj-ciech Mikołajewicz, dr Łukasz Romanowski, prof. nadzw. dr hab. Anna Szychta, prof. dr hab. Maria Wieruszewska-Adamczyk

PRACOWNICY UŁ ODZNACZENIMEDALEM KOMISJI EDUKACJI NARODOWEJ

Nagroda indywidualna I stopniaProfesor zw. dr hab. Zbigniew Anusik, prof. nadzw. dr hab. Maria Magdalena Blomberg, prof. zw. dr hab. Jacek Chądzyński, prof. zw. dr hab. Tomasz Domański, prof. nadzw. dr hab. Franciszek Mirosław Filipczak, prof. zw. dr hab. Jan Gajda, prof. zw. dr hab. Bogdan Gregor, prof. nadzw. dr hab. Jolanta Grotowska-Leder, prof. zw. dr hab. Joanna Jabłkowska, dr Tomasz Kłos, prof. nadzw. dr hab. Małgorzata Król, prof. nadzw. dr hab. Bogusław Kryczka, prof. zw. dr hab. Walentyna Kwiatkowska, prof. zw. dr hab. Tadeusz Marszał, prof. zw. dr hab. Paweł Maślanka, prof. nadzw. dr hab. Grzegorz Michalski, prof. zw. dr hab. Ryszard Pawlak, prof. zw. dr hab. Małgorzata Pyziak-Szafnicka, prof. zw. dr hab. Zbigniew Rau, prof. zw. dr hab. Antoni Różalski, prof. zw. dr hab. Wiesława Rudnicka, prof. zw. dr hab. Michał Seweryński, prof. zw. dr hab. Zygmunt Sidorczyk, prof. nadzw. dr hab. Małgorzata Stahl, prof. zw. dr hab. Piotr Stalmaszczyk, prof. nadzw. dr hab. Anna Urbaniak-Kuchar-czyk, prof. zw. dr hab. Danuta Walczak-Duraj, prof. nadzw. dr hab. Ewa Walińska, prof. zw. dr hab. Wielisława Warzywoda- -Kruszyńska, prof. zw. dr hab. Leszek Wojtczak, prof. zw. dr hab. Zofia Wysokińska, prof. nadzw. dr hab. Elżbieta Żądzińska.

II stopniaDoktor Izabela Barańczyk, dr Rafał Budzisz, prof. nadzw. dr hab. Józef Jagieła, mgr Anna Jasińska, mgr Iwona Kobierecka, dr Wojciech Robaczyński, dr Dagmara Skrzywanek-Jaworska, prof. dr hab. Anna Wyrozumska, dr Małgorzata Wysoczyń-ska, prof. nadzw. dr hab. Grażyna Zarzycka.

III stopniaMagister Piotr Antoniak, dr Waldemar Cudny, mgr Dorota Czarniecka, dr Beata Glinkowska, dr Małgorzata Janicka, dr Bogna Kaźmierska-Jóźwiak, mgr Bogdan Kobierecki, prof. nadzw. dr hab. Andrzej Kruk, mgr Zygfryd Kuchta,

NAGRODA REKTORA UŁ ZA OSIĄGNIĘCIA DYDAKTYCZNE I ORGANIZACYJNE W ROKU 2008

>

Page 10: KRONIKA - pismo Uniwersytetu Łódzkiego [1(117)2010]

10

dr Lech Leszczyński, dr Marek Melaniuk, prof. zw. dr hab. Zofia Mikołajczyk, dr Dorota Miszczyńska, dr Ireneusz Piwoński, mgr Piotr Plesiewicz, dr Stanisław Porwański, dr Janusz Reichel, mgr Aneta Romańska-Szeląg, dr Rafał Rou-ba, mgr Sławomir Rudziński, mgr Maria Wrocławska, prof. zw. dr hab. inż. Jerzy S. Zieliński, dr Przemysław Żurawski vel Grajewski

Nagroda zespołowa I stopniadla zespołu w składzie:

Profesor nadzw. dr hab. Barbara Bogołębska, dr Bogumiła Fiołek-Lubczyńska, dr Małgorzata Iwanowicz (spoza UŁ), mgr Kinga Klimczak, prof. nadzw. dr hab. Andrzej Kudra, prof. nadzw. dr hab. Barbara Kudra, dr Joanna Mikosz, prof. nadzw. dr hab. Elżbieta Olejniczak, mgr Piotr Słowikowski (spoza UŁ), dr Wojciech Sztombka (spoza UŁ), dr Konrad Tatarowski, dr Monika Worsowicz

II stopniadla zespołu w składzie:

Doktor Michał Błoński, prof. zw. dr hab. Tomasz Grzegorczyk, dr Michał Kurowski, dr Radosław Olszewski, dr Dariusz Świec-ki, dr Monika Zbrojewska

dla zespołu w składzie:

Magister Wojciech Bachliński, mgr Dorota Dziuba, mgr Dariusz Gwis, mgr Anna Iwaniec, mgr Elżbieta Karwacka, mgr Kry-styna Krzemińska, mgr Bogumiła Lis-Chojnacka, mgr Maria Nowakowska-Aftowicz, mgr Elżbieta Nowakowska-Rajsman, mgr Henryka Pawlak, mgr Elżbieta Pietrzak, mgr Anna Tranda, mgr Katarzyna Walińska

NAGRODA REKTORA UŁZA OSIĄGNIĘCIA NAUKOWO-BADAWCZE UZYSKANE W ROKU 2008

Nagroda indywidualna I stopniaProfesor nadzw. dr hab. Krystyna BARANOWICZ – za książkę, prof. nadzw. dr hab. Anna BEDNARCZYK – za książkę i cykl pu-blikacji, prof. dr hab. Marek DZIEKAN – za książkę, prof. dr hab. Adam S. GALA – za książkę, prof. nadzw. dr hab. Józef JAGIEŁA – za książkę, prof. nadzw. dr hab. Robert KOZIELSKI – za książkę, prof. nadzw. dr hab. Andrzej MACIOŁEK-NIEDŹWIECKI – za cykl publikacji, prof. nadzw. dr hab. Joanna MICHALAK – za książkę, prof. nadzw. dr hab. Wojciech A. NOWAK – za książkę, prof. nadzw. dr hab. Ewa ŚNIEŻEK – za książkę, prof. nadzw. dr hab. Lucyna TELKA – za książkę, prof. nadzw. dr hab. Joanna WIBIG – za cykl publikacji

Nagroda indywidualna II stopniaProfesor nadzw. dr hab. Tadeusz BALCERZAK – za cykl publikacji, dr Paweł BARANOWSKI – za książkę i cykl publikacji, prof. nadzw. dr hab. Stanisław BEDNAREK – za uzyskane patenty i prawa ochronne na wzory użytkowe, prof. nadzw. dr hab. Alina BŁASZCZYK – za cykl publikacji, prof. nadzw. dr hab. Magdalena BŁAŻEWICZ-PASZKOWYCZ – za książkę, prof. nadzw. dr hab. Dorota FILIPCZAK – za książkę, prof. nadzw. dr hab. Krzysztof FORTUNIAK – za cykl publikacji, prof. dr hab. Grzegorz GAZDA – za książkę, prof. nadzw. dr hab. Lucyna GOLIŃSKA – za książkę, prof. nadzw. dr hab. Henryk GOŁĘBIEWSKI – za książ-kę, prof. dr hab. Wojciech GRZEGORCZYK – za książkę, prof. nadzw. dr hab. Beata GUZIEJEWSKA – za książkę, dr Jacek IZYDOR-CZYK – za książkę, prof. nadzw. dr hab. Iwona JAŻDŻEWSKA – za książkę, prof. nadzw. dr hab. Maria KROTEWICZ – za książkę, prof. nadzw. dr hab. Krzysztof LESIAKOWSKI – za książkę, dr Renata LEWICKA – za książkę, prof. dr hab. Bożena MIKOŁAJCZYK – za cykl publikacji, prof. dr hab. Elżbieta OLEKSY – za cykl publikacji, prof. nadzw. dr hab. Paweł PIENIĄŻEK – za książkę, prof. nadzw. dr hab. Andrzej SEPKOWSKI – za cykl publikacji, prof. dr hab. Janusz SKODLARSKI – za cykl publikacji, prof. nadzw. dr hab. Piotr SZAŁEK – za książkę, dr Marek ŚMIETAŃSKI – za cykl publikacji, prof. nadzw. dr hab. Juliusz TWARDY – za książkę, prof. nadzw. dr hab. Maria WICHOWA – za książkę, prof. dr hab. Stanisław WIETESKA – za cykl publikacji, prof. nadzw. dr hab. Ewa WOŹNIAK – za książkę, prof. nadzw. dr hab. Halina ŻBIKOWSKA – za cykl publikacji, prof. nadzw. dr hab. Radosław ŻURAWSKI vel GRAJEWSKI – za książkę.

Nagroda indywidualna III stopniaDoktor Maria BERKAN-JABŁOŃSKA – za książkę, dr Anita DOBROWOLSKA – za cykl publikacji, dr Maria FINOGENOW – za cykl publikacji, prof. nadzw. dr hab. Iwona JANICKA – za cykl publikacji, dr Damian KASPRZYK – za książkę, dr Marzena

Page 11: KRONIKA - pismo Uniwersytetu Łódzkiego [1(117)2010]

11

KARWOWSKA – za książkę, dr Konrad KLEJSA – za książkę, dr Dariusz KLEMANTOWICZ – za książkę, dr Michał KOBIEREC-KI – za książkę, dr Michał KURAN – za książkę, dr Inga KUŹMA – za książkę, dr Natalia LEMANN – za książkę, dr Agniesz-ka LIPIŃSKA-GROBELNY – za cykl publikacji, dr Jacek MAKOWSKI – za książkę, dr Renata MARCINIAK – za książkę, dr Ju-lia MAZURKIEWICZ-SUŁKOWSKA – za książkę, dr Jan MICHALAK – za książkę, dr Katarzyna ORSZULAK-DUDKOWSKA – za książkę, dr Anna PETLAK – za książkę, dr Andrzej PIECZEWSKI – za książkę, dr Agnieszka RASMUS – za książkę, dr Jan REK – za książkę, dr Arkadiusz RZEPKOWSKI – za książkę, dr Małgorzata SKOWRONEK – za książkę, dr Mariusz SOKOŁO-WICZ – za książkę, prof. nadzw. dr hab. Jan SZAŁAŃSKI – za cykl publikacji, dr Sławoj TANAŚ – za książkę, dr Aleksandra WEJ-MAN-SOWIŃSKA – za książkę, dr Dorota WIELKIEWICZ-JAŁMUŻNA – za książkę, dr Agnieszka WOJTCZAK – za cykl publikacji, dr Marcin WÓJCIK – za książkę, dr Monika WRÓBEL – za cykl publikacji

Nagroda zespołowa I stopniaZespół w składzie:

Profesor dr hab. Edward BALD, dr Grażyna CHWATKO, dr Rafał GŁOWACKI, dr Paweł KUBALCZYK, prof. dr hab. Hieronim JAKUBOWSKI (spoza UŁ), dr Krzysztof KUŚMIEREK – za cykl publikacji

Zespół w składzie:

Profesor dr hab. Janusz BŁASIAK, prof. nadzw. dr hab. Ireneusz MAJSTEREK, dr Tomasz ŚLIWIŃSKI, dr Tomasz POPŁAWSKI, prof. nadzw. dr hab. Katarzyna WOŹNIAK, dr Michał ARABSKI, dr Agnieszka CZECHOWSKA, dr Agnieszka ŚLIWIŃSKA (spoza UŁ) – za cykl publikacji

Zespół w składzie:

Profesor dr hab. Eugeniusz KWIATKOWSKI, prof. nadzw. dr hab. Tomasz TOKARSKI (spoza UŁ), dr Paweł GAJEWSKI, dr Alek-sandra ROGUT, mgr Sylwia ROSZKOWSKA – za książkę

Zespół w składzie:

Profesor dr hab. Bogdan MAZAN, prof. dr hab. Tadeusz BUDREWICZ (spoza UŁ),prof. nadzw. dr hab. Daniel KALINOWSKI (spoza UŁ), prof. dr hab. Barbara BOBROWSKA (spoza UŁ), prof. dr hab. Grażyna BORKOWSKA (spoza UŁ), prof. nadzw. dr hab. Ewa IHNATOWICZ (spoza UŁ), dr hab. Dariusz TRZEŚNIOWSKI (spoza UŁ), dr Alicja MAZAN-MAZURKIEWICZ, dr Adam MAZURKIEWICZ, mgr Joanna WYPYCH, prof. nadzw. dr Mao YINHUI (spoza UŁ), prof. zw. Yi Lijun (spoza UŁ), prof. nadzw. dr Zhao GANG (spoza UŁ), prof. zw. Zhang ZHENHUI (spoza UŁ) – za książkę

Zespół w składzie:

Profesor dr hab. Grzegorz MLOSTOŃ, prof. nadzw. dr hab. Jarosław ROMAŃSKI, dr Katarzyna URBANIAK, dr Marcin JASIŃSKI, mgr Paulina MUCHA, mgr Emilia OBIJALSKA, prof. dr hab. Heinz HEIMGARTNER (spoza UŁ), prof. dr hab. Wolfgang WEIGAND (spoza UŁ) – za cykl publikacji

Zespół w składzie:

Profesor dr hab. Wojciech PENCZEK (spoza UŁ), dr Agata PÓŁROLA, dr Maciej SZRETER (spoza UŁ), dr Andrzej ZBRZEZNY (spoza UŁ), dr Bożena WOŹNA (spoza UŁ) – za cykl publikacji

Zespół w składzie:

Profesor dr hab. Jarosław PŁUCIENNIK, prof. dr Kenneth HOLMQVIST (spoza UŁ) – za książkę

Zespół w składzie:

Doktor Karolina PRYKOWSKA-MICHALAK, prof. nadzw. dr hab. Małgorzata LEYKO, dr Artur PEŁKA, mgr Monika WĄSIK, dr Frank SCHUSTER, dr Piotr KĄKOL (spoza UŁ), prof. dr hab. Stephen WOLTING (spoza UŁ), dr Elżbieta NOWIKIEWICZ (spoza UŁ), dr Marek RAJCH (spoza UŁ), dr hab. Krzysztof KUREK (spoza UŁ), dr Marek PODLASIAK (spoza UŁ) – za książkę

Zespół w składzie:

Profesor dr hab. Barbara WACHOWICZ, prof. nadzw. dr hab. Beata OLAS, prof. nadzw. dr hab. Paweł NOWAK, dr Joanna SA-LUK-JUSZCZAK dr Michał PONCZEK – za cykl publikacji

Zespół w składzie:

Profesor dr hab. Kazimierz WŁODARCZYK, dr Dorota KLIM, dr Robert PLEBANIAK, dr Cezary OBCZYŃSKI, mgr Dariusz WARDOWSKI – za cykl publikacji >

Page 12: KRONIKA - pismo Uniwersytetu Łódzkiego [1(117)2010]

12

Nagroda zespołowa II stopniaZespół w składzie:

Profesor nadzw. dr hab. Jerzy T. KOWALESKI, dr Piotr SZUKALSKI, dr Wanda NOWAK-SAPOTA, dr Milena LANGE, dr Dorota KAŁUŻA, mgr Zofia SZWEDA-LEWANDOWSKA – za książkę

Zespół w składzie:

Profesor dr hab. Janina OGIŃSKA-BULIK, prof. dr hab. Zygfryd JUCZYŃSKI (spoza UŁ) – za książkę

Zespół w składzie:

Profesor nadzw. dr hab. Edward STAWASZ, prof. nadzw. dr hab. Jerzy GAJDKA, dr Paweł GŁODEK, dr Janusz KORNECKI, dr Jarosław ROPĘGA, dr Daniel STOS – za książkę

Zespół w składzie:Profesor dr hab. Leszek WOJTCZAK, prof. nadzw. dr hab. Ilona ZASADA, dr Barbara BUSIAKIEWICZ, mgr Teresa RYCHTELSKA – za cykl publikacji

Nagroda zespołowa III stopnia Zespół w składzie:

Profesor dr hab. Anna KRAJEWSKA, dr Michał MACKIEWICZ, dr Piotr KRAJEWSKI, prof. dr hab. Andrzej WOJTYNA (spoza UŁ), mgr Katarzyna PIŁAT – za książkę

Zespół w składzie:

Profesor nadzw. dr hab. Ewa MALINOWSKA, mgr Krystyna DZWONKOWSKA-GODULA, mgr Emilia GARNCAREK, mgr Julita CZERNECKA, mgr Patrycja WOSZCZYK – za książkę

Zespół w składzie:

Profesor dr hab. Jan J. SZTAUDYNGER, mgr Paweł KUMOR, mgr Witold PAWLAK (spoza UŁ), mgr Magdalena PASZKIEWICZ – za cykl publikacji

Zespół w składzie:

Doktor Jan ZIOMEK, mgr Emilia Marcin KRYSTEK, prof. dr hab. Sławomir GRABOWSKI, prof. dr hab. Stanisław ROMANOW-SKI, dr Krzysztof POLAŃSKI, prof. dr hab. Romuald BARTNIK – za książkę

I nagrodaProfesor nadzw. UŁ Wiesław Szymczak (Wydział Nauk o Wychowaniu) – za podręcznik pt. Podstawy statystyki dla psychologów

II nagrodaDoktor Witold Brodziński, prof. nadzw. UŁ Michał Domagała, dr Aldona Domańska, prof. zw. Dariusz Górecki, dr Ryszard Krawczyk, dr Anna Młynarska-Sobaczewska, dr Konrad Składowski, prof. nadzw. UŁ Krzysztof Skotnicki (wszyscy z Wydzia-łu Prawa i Administracji) – za podręcznik pt. Polskie prawo konstytucyjne

III nagrodaDoktor Bożena Chmielewska-Bojarska i dr Danuta Kaźmierczak (Wydział Chemii) – za podręcznik pt. Chemia analityczna. Analiza miareczkowa i wagowa

WyróżnieniaDoktor Lidia Groeger, prof. nadzw. UŁ Jolanta Jakóbczyk-Gryszkiewicz, prof. nadzw. UŁ Iwona Jażdżewska, prof. zw. Adam Jelonek (prof. emerytowany UJ), prof. zw. Stanisław Liszewski, dr Elżbieta Papińska, mgr Agnieszka Siejkowska, prof. nadzw. PŁ Jerzy Skrzypski, prof. nadzw. UŁ Andrzej Suliborski, dr Ewa Szafrańska, dr Anita Wolaniuk (wszyscy z Wydziału Nauk Geograficznych) – za podręcznik pt. Geografia urbanistyczna

LISTA OSÓB, NAGRODZONYCH I WYRÓŻNIONYCH W X EDYCJI KONKURSU NA NAJLEPSZY PODRĘCZNIK AKADEMICKI WYDANY W ROKU 2008

Page 13: KRONIKA - pismo Uniwersytetu Łódzkiego [1(117)2010]

13

Doktor honoris causa UŁLady Margaret ThatcherMargaret Hilda Thatcher, z domu Roberts, baro-nessa Thatcher z Kesteven, urodziła się 13 paź-dziernika 1925 r. w Grantham. Jej ojciec był drob-nym przedsiębiorcą oraz radnym, a z czasem burmistrzem Grantham. Zainteresowanie działal-nością publiczną i polityką wyniosła więc z domu rodzinnego.

Po otrzymaniu stypendium w Oksfordzie studio-wała chemię w Sommerville College, a następnie kry-stalografię. Jej tutorem była Dorothy Hodgkin, laureat-ka Nagrody Nobla z roku 1964. Już w okresie studenc-kim przyszła premier włączyła się w życie polityczne i objęła funkcję przewodniczącego Oxford Universi-ty Conservative Association. Po ukończeniu studiów w 1946 r. pracowała przez cztery lata jako chemik do-świadczalny, jednocześnie studiując prawo. W roku 1951 poślubiła Denisa Thatchera. Za jego namową w latach 50. ubiegłego wieku rozpoczęła praktykę ad-wokacką, specjalizując się w prawie podatkowym.

Cały czas była aktywna politycznie i wierna kon-serwatywnym ideałom. W 1950 r. jako najmłod-sza kandydatka w kraju ubiegała się bezskutecznie o miejsce w parlamencie, zyskała jednak dużą popu-larność i mocno poprawiła notowania konserwaty-stów w swoim okręgu. W roku 1959 otrzymała man-dat w Izbie Gmin z okręgu Finchley i utrzymała go aż do 1992 r., gdy jako baronessa Thatcher stała się członkiem Izby Lordów.

Jej pozycja w Partii Konserwatywnej systematycz-nie rosła. Sprawowała różne funkcje parlamentarne i administracyjne, a w opozycyjnych gabinetach cie-ni regularnie była ministrem. W roku 1970 w rządzie Edwarda Heatha objęła tekę ministra edukacji i nauki (w historii tej partii była drugą kobietą ministrem). Nie miała łatwego zadania, bo był to okres nasile-nia radykalnych ruchów studenckich. Jej sukcesem była rozbudowa publicznego szkolnictwa średniego, mającego lepiej przygotować niezamożną młodzież do studiów wyższych.

Po przegranych przez konserwatystów wyborach niespodziewanie została wybrana na szefa partii w 1975 r., głównie dzięki poparciu jej prawego skrzy-dła. Była pierwszą kobietą na Zachodzie pełniącą po-dobną funkcję i pierwszą kobietą – liderem opozy-cji w Izbie Gmin. Z dużym niepokojem obserwowała pogarszającą się sytuację gospodarczą swego kraju i towarzyszące jej coraz większe niezadowolenie spo-łeczne. Świadczyły o tym wysokie podatki, sięgające 90% dochodów i 98% spadku dziedziczonego po naj-bliższych krewnych, stopa inflacji (najwyższa w Euro-

pie Zachodniej) sięgająca 27% rocznie, wysoki deficyt w handlu zagranicznym, rozrost biurokracji, nad-mierna liczba regulacji i subsydiów dla znacjonalizo-wanych przemysłów, ogromna samowola związków zawodowych, przy stosunkowo niskiej wydajności pracy w przemyśle.

Jako lider Partii Konserwatywnej zaprezentowała w pierwszym przemówieniu swoją wizję życia, do ja-kiego ma prawo każdy obywatel:

Prawo człowieka do takiej pracy, jaką chce podjąć, pra-wo do wydawania tego, co zarobił, prawo do tego, by pań-stwo było jego sługą, a nie jego panem […] Te prawa są esencją wolnego kraju i od ich realizacji zależą wszystkie nasze wolności.

W roku 1979 po raz pierwszy zwyciężyła w wybo-rach powszechnych (większością 43 mandatów) i ob-jęła stanowisko premiera Wielkiej Brytanii. Jako szef rządu rozpoczęła szeroko zakrojony program liberal-nych zmian gospodarczych i społecznych, który prze-widywał: zwiększenie niezależności obywatela od państwa; ograniczenie nadmiernej interwencji rządu w gospodarkę; prywatyzację przedsiębiorstw pań-stwowych; sprzedaż najemcom mieszkań komunal-nych; ograniczenie wydatków państwa na służbę zdro-wia, edukację, mieszkalnictwo; zmniejszenie podaży pieniądza zgodnie z doktryną monetaryzmu; prawne ograniczenie politycznych kompetencji związków za-wodowych. Liberalna treść, jasno wytyczone cele oraz bezkompromisowy styl uprawiania polityki zyskały wkrótce miano thatcheryzmu. Głównym zadaniem Jej programu było ratowanie gospodarki przed zapa-ścią. Radykalna kuracja, którą zaaplikowała zrywając z doktryną keynesizmu, stworzyła wkrótce podstawy do długofalowego wzrostu gospodarczego.

Program ratunkowy nie był jednak powszechnie zrozumiały i akceptowany, jego wprowadzenie wy-magało więc dużej odwagi intelektualnej i siły woli. Wprawdzie ożywienie gospodarcze szybko wytrą-ciło krytykom najważniejsze argumenty, ale bez za-ufania społecznego kontynuowanie reform było-by niemożliwe. Pani premier zdobyła je ostatecznie zwycięstwem w wojnie o Wyspy Falklandzkie, za-jęte przez Argentynę w kwietniu 1982 r. W efekcie >

Page 14: KRONIKA - pismo Uniwersytetu Łódzkiego [1(117)2010]

14

w roku 1983 wygrała kolejne wy-bory powszechne, tym razem z przewagą aż 144 mandatów.

Druga kadencja nie była łatwiej-sza od pierwszej, mimo że gospo-darka weszła na ścieżkę szybkie-go wzrostu oraz konieczności dal-szej redukcji inflacji (która osta-tecznie została zmniejszona z 21% w roku 1980 do 3% w 1987 r.). Głównym problemem stał się trwający niemal rok strajk górni-ków, ostro protestujących prze-ciwko zamykaniu nierentownych kopalni, a także przeciwko legisla-cji ograniczającej rolę związków w państwie. Premier nie uległa jednak szantażowi: górnicy wrócili do pracy, nie uzyskując żadnych koncesji. W roku 1984 IRA prze-prowadziła atak bombowy na ho-tel, w którym odbywała się konfe-rencja torysów. Zginęło kilka osób, ale Margaret Thatcher wyszła z za-machu bez szwanku.

Na fali sukcesów gospodar-czych wygrała po raz trzeci wybo-ry powszechne w 1987 r. większo-ścią 101 mandatów. Kontynuując program liberalny, zreformowała system edukacji, służbę zdrowia i podatki lokalne. Ta ostatnia zmia-na spotkała się ze sprzeciwem spo-łecznym. Lewe skrzydło partii kry-tykowało natomiast swego lidera za politykę zagraniczną. W rezul-tacie napięć w rządzie w listopa-dzie 1990 r. podała się do dymisji w imię zachowania jedności i dla ułatwienia zwycięstwa torysom w następnych wyborach. Była naj-dłużej urzędującym premierem brytyjskim w XX wieku i najdłużej urzędującym premierem w kraju demokratycznym.

W polityce zagranicznej zdecy-dowanie przeciwstawiała się ko-munizmowi. Jeszcze w roku 1975 przedstawiła jednoznaczne w tej sprawie stanowisko, dzięki które-mu w Moskwie otrzymała przy-domek Żelazna Dama. Dążyła do ścisłego sojuszu z USA i wzmoc-nienia NATO. W odróżnieniu od wielu innych polityków europej-skich opowiadała się za polityką odstraszania Związku Sowieckie-go, którą Ronald Reagan zastąpił polityką détente, uprawianą przez Zachód w latach 70. Jednocześnie

jako pierwsza na Zachodzie poparła Michaiła Gorbaczowa, jeszcze za-nim objął przywództwo swego kraju. Z jej inicjatywy wojska brytyjskie uczestniczyły w odparciu inwazji Iraku na Kuwejt w 1990 r. W kwestii in-tegracji europejskiej sprzeciwiała się federalizmowi, stawiając na wzmoc-nienie oddolnych więzi gospodarczych przez budowę wspólnego ryn-ku. Wywalczyła tzw. rabat brytyjski, doprowadziła do liberalizacji rynku usług, krytykowała natomiast integrację walutową, w szczególności pro-jekt wspólnej waluty, który uważała za cel polityczny.

Brytyjczycy bardzo wysoko ocenili Jej pracę. Po złożeniu dymisji otrzy-mała Order of Merit. W roku 1992 uzyskała tytuł szlachecki i prawo do zasiadania w Izbie Lordów. W 1995 r. królowa wręczyła jej Order Pod-wiązki przyznawany najwybitniejszym osobistościom. W roku 2007, jako pierwszego żyjącego premiera, uhonorowano Ją pomnikiem w gmachu parlamentu. W plebiscycie gazety London Daily Telegraph została uznana w 2008 r. za najwybitniejszego premiera w okresie powojennym, zdecy-dowanie wyprzedzając Winstona Churchilla. W tym samym roku otrzy-mała Lifetime Achievement Award. Przyznano jej również wiele odznaczeń zagranicznych, z których najważniejszy to Presidential Medal of Freedom, najwyższy order amerykański.

Mimo wycofania się z aktywnej polityki, była wielkim autorytetem, wpływając na działania konserwatystów, a nawet na priorytety konku-rencyjnej Partii Pracy. Swoje poglądy prezentowała m.in. w wykładach i odczytach w różnych krajach. Założyła Thatcher Foundation w celu wspierania wolnego rynku i demokracji, zwłaszcza w krajach Europy Środkowej i Wschodniej. Ufundowała Margaret Thatcher Chair in En-trepreneurial Studies na Uniwersytecie Cambridge. W latach 1993-2000 była kanclerzem w College of William and Mary w Wirginii (USA) oraz kanclerzem University of Buckingham, jedynego prywatnego uniwersy-tetu w Wielkiej Brytanii. Opublikowała dwa tomy pamiętników (1993, 1995) oraz książkę o polityce międzynarodowej (2002). Wśród wielu doktoratów honorowych ma także jeden polski – Akademii Ekonomicz-nej w Poznaniu (1996).

Była zwolenniczką przemian, które zapoczątkowała Solidarność. W roku 1988 r. złożyła oficjalną wizytę w Polsce, spotykając się przy oka-zji z Lechem Wałęsą. Po objęciu władzy przez Tadeusza Mazowieckiego wystosowała apel do państw zachodnich o udzielenie Polsce znaczącej pomocy. Przekonywała partnerów europejskich do idei stowarzyszenia Polski ze Wspólnotą Europejską.

W odniesieniu do Polski oraz Łodzi Jej polityka zaowocowała rów-nież stworzeniem solidnych podstaw do rozwoju nowej przedsiębiorczo-ści akademickiej. Utworzony przez nią Brytyjski Know-How Fund (British Know-How Fund) stał się trwałym fundamentem do budowania sieci partnerstwa między szkołami wyższymi i środowiskami przedsiębior-ców. Efektem tej inicjatywy było nawiązanie bezpośrednich kontaktów partnerskich między brytyjskimi i polskimi uniwersytetami oraz utworzo-nymi przez nie fundacjami przedsiębiorczości. Program ten w skali Pol-ski objął szkoleniami tysiące przedsiębiorców oraz menedżerów i stwo-rzył tym samym podstawy do budowania gospodarki rynkowej opartej na nowoczesnej wiedzy oraz najnowszej przedsiębiorczości. Obok Łodzi, gdzie z udziałem Uniwersytetu Łódzkiego powstała Fundacja Rozwoju Przedsiębiorczości, inicjatywy te zostały zrealizowane również w Pozna-niu, Gdańsku i Lublinie, a podjęte w związku z tym działania pozwoliły na dokonanie transferu nowoczesnej wiedzy menedżerskiej, niezbędnej w procesie przejścia do gospodarki rynkowej oraz przeprowadzenia pry-watyzacji wielu przedsiębiorstw.

Page 15: KRONIKA - pismo Uniwersytetu Łódzkiego [1(117)2010]

15

Doktor honoris causa UŁProfesor Władysław BartoszewskiUrodził się 19 lutego 1922 r. w Warszawie. Maturę zdał w maju roku 1939 w Liceum Humanistycznym Towarzy-stwa Wychowawczo-Oświatowego Przyszłość. Niestety, plany podjęcia studiów polonistycznych na Uniwersyte-cie Warszawskim uniemożliwił wybuch wojny z Niemca-mi. We wrześniu roku 1939 uczestniczył w obronie War-szawy jako członek oddziału sanitarnego PCK.

Od maja 1940 r. pracował w administracji Przy-chodni Społecznej nr 1 PCK w Warszawie. Podczas masowej obławy zorganizowanej przez hitlerowców 19 września 1940 r. został zatrzymany na Żoliborzu. Od 22 września 1940 r. był więźniem obozu koncen-tracyjnego Auschwitz, nr obozowy 4427. Z obozu zo-stał zwolniony 8 kwietnia roku 1941 dzięki działaniom Polskiego Czerwonego Krzyża.

Po wyjściu z Auschwitz W. Bartoszewski nawią-zał kontakt ze Związkiem Walki Zbrojnej, przeka-zując jednocześnie sprawozdanie ze swojego pobytu w obozie. Od października roku 1941 rozpoczął studia polonistyczne na tajnym Wydziale Humanistycznym Uniwersytetu Warszawskiego. Latem roku 1942 zo-stał członkiem Frontu Odrodzenia Polski – konspira-cyjnej katolickiej organizacji społeczno-wychowaw-czej i charytatywnej założonej przez znaną pisarkę Zofię Kossak. W sierpniu roku 1942 został żołnie-rzem Armii Krajowej, przyjmując pseudonim Teofil. Jego zadaniem była praca w Wydziale Informacji Biura Informacji i Propagandy Komendy Głównej AK, gdzie współpracował z Kazimierzem Moczarskim. Jednocześnie od września roku 1942 zaangażował się, jako członek Frontu Odrodzenia Polski, w dzia-łalność Tymczasowego Komitetu Pomocy Żydom Żegota, od grudnia roku 1942 działającego jako Rada Pomocy Żydom Żegota przy Delegaturze Rządu Rzeczypospolitej Polskiej na Kraj. Był też zatrud-niony na stanowisku zastępcy kierownika Referatu Żydowskiego Departamentu Spraw Wewnętrznych tejże delegatury. Pracując w Żegocie i referacie żydow-skim, zajmował się organizacją pomocy dla mieszkań-ców getta warszawskiego – również przez czas po-wstania w getcie w kwietniu roku 1943.

Od 1 sierpnia do 7 października roku 1944 walczył w powstaniu warszawskim. Był wówczas adiutan-tem dowódcy placówki informacyjno-radiowej Anna i redaktorem naczelnym pisma Wiadomości z Miasta i Wiadomości Radiowe. Podczas powstania awansował na stopień podporucznika oraz był dwukrotnie od-znaczony: Srebrnym Krzyżem Zasługi z Mieczami przez gen. Antoniego Chruściela Montera i Krzyżem Walecznych przez gen. Tadeusza Komorowskiego

Bora. Po klęsce powstania warszawskiego dalej pro-wadził działalność konspiracyjną w Biurze Informacji i Propagandy KG AK w Krakowie. W lutym roku 1945 powrócił do Warszawy, gdzie rozpoczął służbę w or-ganizacji konspiracyjnej Nie. Od sierpnia roku 1945 służył w pionie informacji i propagandy Oddziału VI Sztabu Delegatury Sił Zbrojnych na Kraj, gdzie po-nownie współpracował z Kazimierzem Moczarskim. 10 października roku 1945 przed Komisją Likwidacyjną AK Obszaru Centralnego ujawnił fakt służby w Armii Krajowej.

Jesienią 1945 r. podjął współpracę z ówczesnym Instytutem Pamięci Narodowej przy Prezydium Rady Ministrów oraz z Główną Komisją Badania Zbrodni Niemieckich w Polsce. Należy podkreślić, że zebrane przez Niego podczas okupacji informacje o zbrodniach hitlerowskich, sytuacji w obozach kon-centracyjnych i więzieniach oraz zagładzie Żydów były w tej pracy bardzo istotne. Od lutego roku 1946 rozpoczął pracę dziennikarską w Gazecie Ludowej – organie prasowym opozycyjnego PSL wicepremie-ra Stanisława Mikołajczyka. Wkrótce został człon-kiem tej partii. Jego teksty publikowane w Gazecie Ludowej miały ogromne znaczenie dla przypomi-nania społeczeństwu polskiemu wybitnych postaci Polskiego Państwa Podziemnego, w tym niezwykle ciekawy cykl szkiców o powstaniu warszawskim Dni walczącej stolicy oraz publikacja pt. Egzekucje publiczne w Warszawie w latach 1943 do 1944.

W związku z działalnością w opozycyjnym PSL oraz swoją przeszłością okupacyjną wkrótce został poddany represjom ze strony Urzędu Bezpieczeństwa Publicznego. Już w listopadzie roku 1946 był aresz-towany pod fałszywym zarzutem szpiegostwa i po-nad 17 miesięcy – do 10 kwietnia roku 1948 – spędził w więzieniu, m.in. przy ul. Rakowieckiej w Warszawie. W grudniu roku 1948 zapisał się na trzeci rok stu-diów polonistycznych na Wydziale Humanistycznym Uniwersytetu Warszawskiego, które jednak zostały przerwane przez ponowne aresztowanie 14 grudnia 1949 r. Po ponaddwuletnim areszcie został 29 maja roku 1952 skazany przez warszawski wojskowy sąd rejonowy na karę 8 lat więzienia za rzekome szpie- >

Page 16: KRONIKA - pismo Uniwersytetu Łódzkiego [1(117)2010]

16

gostwo. Warto dodać, że akt oskarżenia podpisała ppłk Helena Wolińska. Karę odbywał w więzieniach w Rawiczu i Raciborzu, w sierpniu roku 1954 zo-stał zwolniony ze względu na zły stan zdrowia. Orzeczeniem Najwyższego Sądu Wojskowego z 2 mar-ca roku 1955 został uznany za niesłusznie skazanego. Łącznie od 1946 do 1954 r. spędził w więzieniach ko-munistycznych siedem lat życia.

Po opuszczeniu stalinowskiego więzienia już od roku 1955 współpracował z tygodnikiem Stolica, gdzie od 1958 do 1960 r. był sekretarzem redakcji, od roku 1957 podjął współpracę z Tygodnikiem Powszechnym. W obydwu czasopismach, podobnie jak w latach czter-dziestych w Gazecie Ludowej, konsekwentnie tworzył kronikę okupowanej i walczącej Warszawy. Na ła-mach Tygodnika Powszechnego przez lata prowadził dział In memoriam, będąc niejako strażnikiem pamięci o ludziach, którzy bohatersko walczyli z okupantem, a w PRL władze komunistyczne starały się ich zepchnąć w historyczny niebyt. Wtedy też podjął kolejną pró-bę ukończenia studiów polonistycznych, w listopadzie roku 1958 został przyjęty na Uniwersytet Warszawski jako ekstern. Przygotował pracę magisterską na semi-narium prof. Juliana Krzyżanowskiego, jednak decy-zją ówczesnego rektora UW nie został dopuszczony do egzaminu magisterskiego i skreślony z listy studen-tów w październiku roku 1962. Te polityczne szyka-ny i prześladowania nie załamały Go. Dalej pracował nad dokumentacją i opisem lat okupacji hitlerowskiej, powstaniem warszawskim i zagładą Żydów. W latach sześćdziesiątych i siedemdziesiątych ukazały się nie-zwykle ważne książki jego autorstwa, które znakomi-cie – jak zawodowy historyk – udokumentował. Były to: Prawda o von dem Bachu (1961); Warszawski pierścień śmierci 1939-1944 (1967); Ten jest z ojczyzny mojej. Polacy z pomocą Żydom 1939-1945 (1967), napisana wspólnie z Zofią Lewinówną, oraz najważniejsza, będąca dziełem epokowym monografia pt. 1859 dni Warszawy (1974).

W kwietniu roku 1963 W. Bartoszewski z inicjatywy Żydowskiego Instytutu Historycznego w Warszawie został odznaczony Krzyżem Kawalerskim Orderu Odrodzenia Polski za pomoc udzielaną Żydom w czasie wojny. Jesienią roku 1963 został zaproszony do Izraela, gdzie w imieniu Rady Pomocy Żydom Żegota ode-brał dyplom Sprawiedliwy wśród Narodów Świata. Trzy lata później otrzymał medal Yad Vashem Sprawiedliwy wśród Narodów Świata za wyjątkowe zasługi w ratowa-niu Żydów w latach okupacji hitlerowskiej.

Lata sześćdziesiąte i początek siedemdziesiątych to czas licznych podróży do krajów zachodnich (Austrii, RFN, Wielkiej Brytanii, Włoch, Izraela i USA) i kontak-tów z przedstawicielami polskiej emigracji politycz-nej (m.in. Janem Nowakiem-Jeziorańskim, Adamem i Lidią Ciołkoszami, Janem Karskim, Czesławem Miłoszem, Gustawem Herlingiem-Grudzińskim).

W listopadzie roku 1963 rozpoczął tajną współpracę z radiem Wolna Europa. Rozległe kontakty międzyna-rodowe oraz faktyczna działalność opozycyjna skutko-wały w latach 1970-1974 zakazem druku jego prac na terenie Polski oraz innymi szykanami, np. odmowami

wydania paszportu, jak również częstymi rewizjami w domu. Lata siedemdziesiąte były okresem Jego przy-należności do grona zdecydowanych opozycjonistów. W roku 1974 zaangażował się w akcję zmierzającą do ułaskawienia skazanych członków tajnej organiza-cji Ruch (m.in. Stefana Niesiołowskiego, Andrzeja i Be-nedykta Czumów). Współpracował z Polskim Porozu-mieniem Niepodległościowym. W styczniu roku 1976 był jednym z pierwszych sygnatariuszy listu intelek-tualistów protestujących przeciwko zmianom w Kon-stytucji PRL. W roku 1978 przyczynił się do powołania Towarzystwa Kursów Naukowych i wykładał na taj-nym Uniwersytecie Latającym. W sierpniu roku 1980 podpisał list intelektualistów z poparciem dla strajku-jących robotników Wybrzeża. W latach 1980-1981 był członkiem NSZZ Solidarność, zakładał Komitet Obro-ny Więzionych za Przekonania przy Komisji Krajowej NSZZ Solidarność. Jako jeden z uczestników słynne-go I Kongresu Kultury Polskiej 13 grudnia roku 1981 został internowany i osadzony najpierw w Białołęce, a następnie w Jaworzu. Dzięki interwencji środowisk intelektualnych z zagranicy i kraju został zwolniony z internowania 28 kwietnia roku 1982.

Jako wybitny znawca i autor wielu znakomitych opracowań z historii okupacji hitlerowskiej w latach 1973-1982 i 1984-1985 był zatrudniony na stanowisku starszego wykładowcy w Katedrze Historii Nowo-żytnej Polski na Katolickim Uniwersytecie Lubelskim. W latach 1983-1984, 1986-1988, 1988-1990 wykładał go-ścinnie na uniwersytetach niemieckich w Monachium, Eichstatt i Augsburgu. Władze Bawarii przyznały Mu tytuł profesora. W roku 1984 został członkiem rze-czywistym Instytutu Józefa Piłsudskiego w Ameryce, a od roku 1986 jest jednym z wiceprezesów Instytutu Studiów Polsko-Żydowskich w Oksfordzie. W latach osiemdziesiątych XX w. był uczestnikiem wielu mię-dzynarodowych konferencji naukowych poświęconych historii II wojny światowej, zagładzie Żydów, stosun-kom polsko-żydowskim i polsko-niemieckim. Stał się w tej problematyce niekwestionowanym autorytetem na skalę międzynarodową.

W latach siedemdziesiątych i osiemdziesiątych ukazały się kolejne znakomite Jego książki, stanowią-ce ważny przyczynek do poznania historii okupacji hitlerowskiej. Wśród wielu należy wymienić: Z kart wojennej służby Aleksandra Kamińskiego (1978), Tajna prasa w okresie okupacji 1939-1945 i jej rola w życiu spo-łeczeństwa (1980), Ludność cywilna w powstaniu war-szawskim (1974), Dni walczącej stolicy. Kronika Powstania Warszawskiego (Londyn, 1984). Niezwykle ważną po-zycją była broszura wydana w drugim obiegu, w któ-rej został opublikowany wykład pt. Polskie państwo podziemne. Zarys problemu, wygłoszony w ramach tzw. Uniwersytetu Latającego. W pracy tej autor przywra-cał świadomości społecznej to pomijane w PRL pojęcie. Ogółem bibliografia prac naukowych i publicystycz-nych Władysława Bartoszewskiego obejmuje ok. 1500 pozycji, w tym kilkadziesiąt książek. W zdecydowanej większości dotyczą one lat okupacji hitlerowskiej, sto-sunków polsko-żydowskich i polsko-niemieckich.

Page 17: KRONIKA - pismo Uniwersytetu Łódzkiego [1(117)2010]

17

W III Rzeczypospolitej pełnił i pełni ważne funk-cje państwowe. W latach 1990-1995 był ambasadorem RP w Austrii – kraju, gdzie ma wielu przyjaciół w śro-dowiskach intelektualnych. Dwukrotnie pełnił funk-cję ministra spraw zagranicznych RP, a mianowicie od 7 marca do 22 grudnia 1995 r. oraz od 30 czerw-ca 2000 r. do 19 października 2001 r. Jako szef resor-tu spraw zagranicznych cieszył się wielkim uznaniem w Europie i na świecie. Warto przypomnieć, że 28 kwietnia roku 1995 jako jedyny zagraniczny mów-ca wystąpił z ponadgodzinnym przemówieniem pod-czas uroczystej sesji Bundestagu i Bundesratu (RFN) z okazji 50. rocznicy zakończenia II wojny świato-wej. W latach 1997-2001 był członkiem Senatu RP IV Kadencji. W listopadzie roku 2007 został powołany przez premiera Donalda Tuska na stanowisko sekreta-rza stanu w Kancelarii Prezesa Rady Ministrów i peł-nomocnika ds. relacji międzynarodowych.

Po roku 1990 jest w dalszym ciągu niezwykle aktyw-ny w życiu społecznym i naukowym. Od listopada roku 1990 był przewodniczącym Międzynarodowej Rady Państwowego Muzeum w Oświęcimiu. Obecnie prze-wodniczy Międzynarodowej Radzie Oświęcimskiej przy Premierze Rzeczypospolitej Polskiej. Od czerw-ca roku 2001 pełni funkcję przewodniczącego Rady Ochrony Pamięci Miejsc Walki i Męczeństwa. W 60. rocznicę wyzwolenia obozu koncentracyjnego Auschwitz-Birkenau, 27 stycznia 2005 r. przemawiał na oficjalnych uroczystościach w imieniu polskich więźniów obozu. Należy do orędowników pojedna-nia polsko-żydowskiego i polsko-niemieckiego, przy zachowaniu całej prawdy o przeszłości. Dzięki swojej aktywności publicystycznej i naukowej dba o zacho-wanie w pamięci Polskiego Państwa Podziemnego, powstania warszawskiego oraz zbrodni nazistów i komunistów. Od kwietnia 2009 r. honorowy prezes Stowarzyszenia Pracowników, Współpracowników i Przyjaciół Rozgłośni Polskiej Radia Wolna Europa

im. Jana Nowaka-Jeziorańskiego. Jest członkiem Stowarzyszenia Pisarzy Polskich. Współcześnie nale-ży do nielicznej grupy polskich mężów stanu znanych i szanowanych w kraju i na świecie.

Za swoją działalność konspiracyjną, opozycyj-ną, polityczną, publicystyczną i naukową był wie-lokrotnie odznaczany, nagradzany i wyróżniany. Wśród wielu odznaczeń należy wymienić: Order Orła Białego (1995); Krzyż Komandorski z Gwiazdą Orderu Odrodzenia Polski (1986 – nadany przez prezyden-ta na uchodźstwie Edwarda Raczyńskiego); Krzyż Komandorski Orderu Legii Honorowej (2009); Krzyż Wielki Orderu Zasługi RFN (2001); papieski Order św. Grzegorza Wielkiego; Austriacki Krzyż Honorowy za Naukę i Sztukę I klasy.

Wśród wyróżnień i dyplomów należy wymie-nić: Nagrodę Klubu Krzywego Koła (1962), Nagrodę Fundacji Alfreda Jurzykowskiego w Nowym Jorku (1968), Nagrodę Polityki w dziedzinie historii najnow-szej (1968), Nagrodę Herdera (1983), Kaisser Otto-Preis – Nagrodę im. Cesarza Ottona przyznaną przez miasto Magdeburg za szczególne zasługi dla pojednania pol-sko-niemieckiego (2009), dyplom honorowego obywa-tela państwa Izrael (1991), dyplom honorowego człon-ka Polskiego Towarzystwa Historycznego (2007).

Ma dziesięć doktoratów honoris causa: Polskiego Uniwersytetu na Obczyźnie (Londyn, 1981), Hebrew College-Baltimore USA (1984), Uniwersytetu Wro-cławskiego (1994), Uniwersytetu Phillipa w Marburgu RFN (2001), Uniwersytetu Warszawskiego (2002), Uni-wersytetu Gdańskiego (2005), KUL (2008), Uniwersy-tetu Opolskiego (2008), Uniwersytetu w Hajfie Izrael (2008), Uniwersytetu Warmińsko-Mazurskiego (2009). Ponadto przyznano Mu tytuły: honorowego obywate-la Warszawy, Gdyni, Wrocławia, Gdańska, Szczecina, Sopotu i Dolnego Śląska. W roku 2007 za całokształt osiągnięć otrzymał Superwiktora.

Przy tej okazji redaktor naczelny kwartalnika prof. Bogumił Brzeziński i zastępca redaktora naczelnego dr Agnieszka Olesińska z Wydziału Pra-wa i Administracji Uniwersytetu Mikołaja Kopernika w Toruniu (redakcja czasopisma mieści się na UMK) za wieloletnią współpracę z CDiSP UŁ, zarówno w dziedzinie nauki, jak i dydaktyki, zostali uhonorowani Meda-lem Universitatis Lodziensis Amico (Przyjaciel Uniwersytetu Łódzkiego). Odznaczenia wręczył im rektor UŁ prof. Włodzimierz Nykiel.

Podczas merytorycznej części obrad omawiano m.in. sposób prezento-wania podatków i prawa podatkowego w publikacjach oraz zagadnienia łączące się z rynkiem czasopism podatkowych w Polsce, zastanawiano się nad orzecznictwem sądów polskich po wyrokach Europejskiego Trybunału

Podatki pod lupąW Łodzi 9 listopada minionego roku odbyła się 74. konferencja

podatkowa. Pierwsza jej część poświęcona była dziesięcioleciu

Kwartalnika Prawa Podatkowego wydawanego przez Centrum

Dokumentacji i Studiów Podatkowych Uniwersytetu Łódzkiego.

Doktor Agnieszka Olesińska otrzymuje z rąk rektora UŁ prof. Włodzimierza Nykie-la Medal Universitatis Lodziensis Amico

Sprawiedliwości (ETS) i kwestiami związanymi ze zwrotem podatku pobieranego wbrew prawu wspól-notowemu, w świetle orzecznictwa ETS. Dyskutowano również nad za-sadą: proporcjonalność a koncepcja nadużycia prawa.

sb

Fot.:

Mic

hał W

ilk

Page 18: KRONIKA - pismo Uniwersytetu Łódzkiego [1(117)2010]

18

Przyjaciele Uniwersytetu Łódzkiego

Otrzymaliście państwo niedawno Medale Universitatis Lodziensis Amico (Przyjaciel Uniwersytetu Łódzkie-go), jedno z najwyższych i najsympatyczniejszych od-znaczeń przyznawanych przez naszą uczelnię. Automa-tycznie nasuwa się pytanie: jakie związki i jak długo łączą państwa z UŁ?

Profesor Bogumił Brzeziński: – Moje związki z Uniwersytetem Łódzkim datują się od połowy lat sie-demdziesiątych wieku dwudziestego, gdy jako młody wówczas pracownik naukowy UMK w Toruniu mia-łem okazję uczestniczyć w wielu konferencjach nauko-wych organizowanych przez zakład, a później Katedrę Prawa Finansowego Uniwersytetu Łódzkiego, prężny już w tym czasie ośrodek nauki prawa finansowego, kierowany przez profesor Natalię Gajl. Już pod ko-niec lat osiemdziesiątych była jednym z recenzentów w moim przewodzie habilitacyjnym. Współpraca o cha-rakterze trwałym rozwinęła się w momencie utworze-nia na Wydziale Prawa i Administracji Uniwersytetu Łódzkiego Centrum Dokumentacji i Studiów Podatko-wych. Przez kilka lat byłem nawet – w ograniczonym

Kronika rozmawia z prof. dr. hab. BOGUMIŁEM BRZEZIŃSKIM – uznanym autorytetem w dziedzinie prawa finansowego i szeroko pojętego prawa podatkowego, w tym rów-nież europejskiego, kierownikiem Katedry Prawa Finansów Publicznych Wydziału Prawa i Administracji Uniwersytetu Mikołaja Kopernika w Toruniu, kierownikiem Zakładu Pra-wa Finansowego Uniwersytetu Jagiellońskiego, redaktorem naczelnym wydawanego przez Centrum Dokumentacji i Studiów Podatkowych Uniwersytetu Łódzkiego Kwartal-nika Prawa Podatkowego oraz z dr AGNIESZKĄ OLESIŃSKĄ, także z Katedry Prawa Finan-sów Publicznych toruńskiego UMK, specjalizującą się w polskim prawie podatkowym, zastępcą redaktora naczelnego Kwartalnika Prawa Podatkowego

wymiarze czasu pracy – zatrudniony w centrum. By-łem też kilkakrotnie powoływany przez Radę Wydzia-łu Prawa i Administracji Uniwersytetu Łódzkiego na recenzenta w przewodach doktorskich prowadzo-nych przed tę radę. Miałem również przyjemność uczestniczyć w charakterze recenzenta w przewodzie w sprawie nadania tytułu doktora honoris causa profe-sorowi Hubertowi Hamaekersowi z Holandii.

Doktor Agnieszka Olesińska: – Zaczęłam się poja-wiać na Uniwersytecie Łódzkim nieco później i w zasa-dzie głównie w związku z działalnością Centrum Do-kumentacji i Studiów Podatkowych. Szczycę się tym, że byłam na otwarciu centrum oraz przez kilka kolejnych lat nie opuściłam ani jednej (!) organizowanej przez nie konferencji. Mimo to moja współpraca z centrum nie jest aż tak ścisła. Kilka razy występowałam na konferen-cjach, uczestniczyłam w niektórych ważnych przedsię-wzięciach, na przykład w przygotowywaniu projektu ordynacji podatkowej na zamówienie Ministerstwa Fi-nansów, wykładam na studiach podyplomowych. By-wam członkiem jury w organizowanych przez centrum konkursach dla studentów. Oczywiście, najważniejsze jest współredagowanie Kwartalnika Prawa Podatkowego, którego centrum jest wydawcą.

Z wypowiedzi państwa wynika, że najściślejsza współ-praca państwa wiąże się z Centrum Dokumentacji i Studiów Podatkowych, które w roku 2008 obchodziło jubileusz dziesięciolecia.

B.B.: – Tak rzeczywiście jest. Centrum stworzyło zupełnie nowe, nieistniejące dotąd perspektywy orga-nizacji badań i dydaktyki związane z obszarem prawa podatkowego. Trudno byłoby z takiej okazji nie sko-rzystać, zwłaszcza że jeszcze przed utworzeniem pla-cówki otrzymałem od profesora Włodzimierza Nykie-la propozycję udziału w pracach tej instytucji. Doro-bek naukowy i dydaktyczny centrum, podsumowany na jubileuszu jego dziesięciolecia świadczy o trafności zarówno idei, jak i wyboru kierunków działania.

A.O.: – Centrum jest takim ośrodkiem, w któ-rym dużo się dzieje, które przyciąga i skupia uwa-gę środowiska. Nawet jeśli ktoś nie jest jego bliskim współpracownikiem, to – jeśli tylko chce – może być

Page 19: KRONIKA - pismo Uniwersytetu Łódzkiego [1(117)2010]

19

beneficjentem rozmaitych przedsięwzięć i imprez o charakterze naukowym, korzystać z wydawnictw, niezwykle bogatej biblioteki. Czy tę współpracę zamierzacie państwo jeszcze pogłę-biać, rozwijać i umacniać, ewentualnie w jakich kierun-kach i czy w najbliższym czasie przewidujecie jakieś wspólne projekty?

B.B.: – W moim wypadku trudno mówić o współ-pracy i o rozwoju współpracy z centrum, gdyż moja obecna aktywność to udział w jego pracach niejako z wnętrza tej jednostki organizacyjnej. Biorę udział – na życzenie kierownictwa centrum – w podejmowa-niu decyzji ważnych dla działalności badawczej pla-cówki, uczestniczę w niektórych przedsięwzięciach badawczych, wydawniczych, a także – last but not least – w pracach statutowych organów centrum. Nie ma więc wyraźnej potrzeby aranżowania mojej współpra-cy z centrum na innych jeszcze zasadach. Natomiast dostrzegam rosnące zaangażowanie pracowników kierowanej przeze mnie Katedry Prawa Finansów Pu-blicznych UMK w Toruniu w projekty badawcze i wy-dawnicze realizowane przez centrum. Coraz częściej koleżanki i koledzy z Torunia przygotowują referaty, które prezentują na cyklicznie organizowanych kon-ferencjach podatkowych. Być może powstanie kiedyś potrzeba instytucjonalizacji tych relacji na poziomie międzyuniwersyteckim.

Z jubileuszem centrum kojarzy się również nieodłącz-nie dziesięciolecie Kwartalnika Prawa Podatkowego wydawanego przez tę placówkę. Państwu powierzono kierowanie periodykiem. Jak państwo oceniacie z per-spektywy minionych dziesięciu lat dotychczasowy do-robek pisma?

B.B.: – Nie ukrywam, że podejmując się roli redak-tora naczelnego Kwartalnika Prawa Podatkowego miałem już kilkuletnie doświadczenie redaktora naczelnego Przeglądu Orzecznictwa Podatkowego – wydawanego w Toruniu od roku 1992 do tej pory, pierwszego wów-czas w Polsce czasopisma poświęconego propagowa-niu i naukowej krytyce orzecznictwa podatkowego są-dów administracyjnych. Redaktorem naczelnym tego ostatniego pisma jest obecnie pani doktor Agnieszka Olesińska. Wracając do pytania – trudno jest oceniać rzeczy, które samemu się tworzyło… Zwłaszcza że w Polsce Kwartalnik Prawa Podatkowego nie ma, jako czasopismo naukowe, realnej konkurencji w tym ob-szarze badań, w którym funkcjonuje. A nie ma lep-szego mechanizmu podnoszenia poziomu wszelkich przedsięwzięć, także naukowych, niż konkurencja.

Rozpowszechniam – pół żartem, pół serio – taką oto informację, że przygnębieni tym brakiem kon-kurencji postanowiliśmy w Toruniu, siłami pracow-ników Katedry Prawa Finansów Publicznych UMK (zamieniając się rolami redaktora naczelnego z panią doktor Olesińską) stworzyć taką konkurencję w spo-sób sztuczny i wydajemy, począwszy od roku 2008

czasopismo elektroniczne Toruński Rocznik Podatkowy. Okazało się jednak, że ze względu na odmienną tech-nologię przechowywania i przekazu informacji efekt konkurencji raczej nie wystąpi. Można więc apelować jedynie do środowisk akademickich o podejmowanie prób rozszerzenia oferty czasopiśmienniczej w dzie-dzinie nauki prawa podatkowego.

A.O.: – Przez tych dziesięć lat kwartalnik konse-kwentnie pozostawał pismem stricte naukowym i sko-ro dotąd utrzymał się na rynku – to można optymi-stycznie zakładać, że ten naukowy charakter nie jest zagrożony, że nie grozi mu komercjalizacja. Z okazji jubileuszu w numerze specjalnym ukazał się (obok innych materiałów) skorowidz wszystkich publika-cji, jakie dotąd ukazały się w periodyku. Widać, jak wiele znakomitych materiałów udało się opublikować – wartościowych, niejednokrotnie ponadczasowych, przekrojowych, porównawczych, niekiedy niszo-wych, wybiegających daleko poza codzienność sto-sowania prawa podatkowego. Tych dziesięć, a w za-sadzie już jedenaście, roczników pisma nie udzielało odpowiedzi na palące pytania pojawiające się w prak-tyce stosowania prawa podatkowego, lecz podsuwało czytelnikowi refleksję i poszerzało horyzonty myśle-nia o prawie podatkowym. Te materiały można czy-tać z dużym zainteresowaniem i pożytkiem także i po kilku latach od opublikowania. Nie chwalimy w tym momencie siebie jako redaktorów – w końcu to zasłu-ga autorów oraz, oczywiście, centrum, które stworzy-ło taką niszę, wolną od komercyjnej presji. Chociaż, co warto dodać, kwartalnik mimo swojej przystępnej ceny i stricte naukowego profilu nie jest deficytowy!

Wydawany w Toruniu Przegląd Orzecznictwa Podat-kowego ma zdecydowanie inny profil. Ma dostarczyć informacji o obecnych kierunkach w orzecznictwie sądowym i refleksji na jego temat. Tych czasopism w zasadzie nie można porównywać. >

Page 20: KRONIKA - pismo Uniwersytetu Łódzkiego [1(117)2010]

20

Na ile przydatne są państwu doświadczenia wyniesione ze współpracy z naszym ośrodkiem uniwersyteckim?

B.B.: – Trudno byłoby mi odpowiedzieć w sposób precyzyjny na to pytanie, zwłaszcza że dłużej niż z Uniwersytetem Łódzkim współpracuję z Uniwersy-tetem Jagiellońskim, kierując tam przez wiele lat Ka-tedrą Prawa Finansowego, obecnie zakładem. Za naj-cenniejsze doświadczenia łódzkie uważam te, które wiążą się utworzeniem i funkcjonowaniem Centrum Dokumentacji i Studiów Podatkowych. Obserwacja, a w określonym stopniu także uczestnictwo w rozwo-ju centrum jako jednostki badań naukowych i dydak-tyki sprawia mi dużą przyjemność.

A.O.: – Jeśli mówić o przyjemnościach, to ostat-nio jedną z większych jest zwłaszcza prowadzenie wykładów na studiach podyplomowych w nowym gmachu łódzkiego Wydziału Prawa i Administracji. Nie będę mówić o jego zaletach, bo są powszechnie znane, ale mogę zapewnić, że budzi szczery i niesłab-nący podziw.

Jak państwo, jako wybitni specjaliści w dziedzinie pra-wa podatkowego, oceniacie obowiązujące obecnie pra-wo w Polsce i jak ono ma się do prawa podatkowego europejskiego?

B.B.: – Prawa polskiego nie da się w sposób bezpo-średni porównywać z prawem europejskim (wspólno-towym), gdyż tworzą one różne porządki prawne, reali-zują odmienne funkcje i – najogólniej – prawo wspólno-towe na wielu obszarach tworzy granice czy też wzorce regulacji prawnej, które powinno respektować prawo polskie. Bardziej zasadne od porównań wydaje się ba-danie, czy polskie prawo podatkowe respektuje wymo-gi, jakie formułuje wobec niego prawo wspólnotowe.

Nie ma tu miejsca na szerszą analizę tego zagadnie-nia, ale można ostrożnie stwierdzić, że stopień zgod-ności jest generalnie zadowalający. Są, oczywiście, przypadki niedostosowania, ale nie ma ich ani więcej, ani też mniej niż w innych państwach Wspólnoty Eu-ropejskiej. Niepokoić może jednak to, że świadomość istnienia niezgodności przepisów krajowych z pra-wem wspólnotowym nie wywołuje w kręgach decy-dentów refleksji nad potrzebą jak najśpieszniejszego dokonania zmiany w prawie polskim. W konsekwen-cji dochodzi do wydawania niekorzystnych dla Polski wyroków Europejskiego Trybunału Sprawiedliwości i niekiedy konieczności zwrotu powstałych na skutek tych wyroków nadpłat podatkowych.

Niestety, mimo poważnych sygnałów dotyczących prawdopodobieństwa niezgodności prawa polskiego z prawem podatkowym Wspólnoty postępowanie administracji podatkowej jest takie, jak w pierwszej, przegranej polskiej sprawie podatkowej przed ETS: najpierw – brak reakcji na zagrożenie (ewentualnie bagatelizowanie takowego), w konsekwencji – nie-korzystny dla Polski wyrok ETS (jego skutkiem jest konieczność zwrotu podatnikom dużych kwot po-branych uprzednio tytułem podatku), potem – przed-

stawiciel administracji podatkowej ogłosił, że Polska wygrała sprawę przed ETS (niewiarygodne, ale praw-dziwe!). W końcu przygotowano projekt ustawy, któ-ra ma w założeniu zminimalizować skalę zwrotu nad-płat podatkowych. Dostosowanie prawa polskiego do wspólnotowego wzorca było dla administracji po-datkowej sprawą trzeciorzędną. A właśnie o tę zgod-ność powinna administracja w porę zadbać.

A.O.: – Co do mnie – pytanie jest trochę na wyrost, bo nie czuję się wybitnym specjalistą. Może – specja-listą… Kiedy zaczynałam się zajmować prawem po-datkowym, było ono znacznie prostsze i – co tu dużo mówić – znacznie bardziej prymitywne niż dzisiaj. Nie mówiąc już o tym, że w sensie fizycznym, gabaryto-wym było go o dobrą połowę mniej. Na moich oczach przez tych paręnaście lat uległo nie tylko dostosowaniu do europejskich standardów, o czym tyle się mówi, ale przeszło ogromną wewnętrzną przemianę. W więk-szym stopniu uwzględnia wymogi konstytucyjne, jest lepiej dostosowane do skomplikowanej rzeczywistości gospodarczej, ale także jest bardziej cywilizowane. Nie-stety, także bardziej zawiłe. Rozwiązania złe – szkodli-we czy też błędne, niekiedy zawierające pułapki dla podatników – ciągle się zdarzają, wydaje się jednak, że szybciej niż kiedyś są eliminowane z systemu. Wydaje mi się też, że coraz krótsze są kariery rozmaitych błęd-nych czy też, powiedzmy, nie do końca uzasadnionych, koncepcji w orzecznictwie sądowym.

Uniwersytet Łódzki w ostatnich latach, na niespoty-kaną dotychczas skalę, inwestuje w bazę material-ną, powstają nowe imponujące gmachy, że wspomnę choćby słynny już w Polsce budynek Wydziału Prawa i Administracji, popularny Paragraf, czy też nowy gmach Wydziału Zarządzania. Interesuje mnie bardzo, jak państwo, patrząc niejako z zewnątrz – odwiedzając tylko co jakiś czas Łódź – odbierają wrastanie nowych obiektów naszej uczelni w pejzaż miasta i zmieniają-cych jego oblicze z wielkiego niegdyś ośrodka przemy-słowego na coraz bardziej liczący się nie tylko w Euro-pie ośrodek akademicki?

A.O.: – Patrząc z zewnątrz, ale i od wewnątrz, na gmach Wydziału Prawa i Administracji, mam miłe skojarzenia z gmachem biblioteki London School of Economics. Z tym, że łódzki Paragraf, rzecz jasna, po-doba mi się bardziej…

B.B.: – Ja widzę też podobieństwo do gmachu Komisji Europejskiej. Nowe obiekty uniwersyteckie rzeczywiście wrastają w pejzaż miasta, a nawet – tak jak gmach Wydziału Prawa i Administracji – stają się architektoniczną dominantą jego dzielnic. Można sen-tencjonalnie – w ślad za pewnym filozofem – powie-dzieć, że wreszcie baza dorównuje nadbudowie…

Rozmawiał: Stanisław Bąkowicz

Page 21: KRONIKA - pismo Uniwersytetu Łódzkiego [1(117)2010]

21

Zaprojektowali je podopieczni fundacji KRWINKA. Im właśnie w całości zostanie przekazany do-chód ze sprzedaży kartek. Wdzięcz-ność dla promotorów, recenzentów można przecież wyrazić w słowach podziękowania napisanych na kar-necie, a przy tym wspomóc działa-nie instytucji opiekującej się chory-mi na nowotwory dzieci.

– Pomysł akcji narodził się pod-czas jednego ze spotkań wydziało-wych pełnomocników ds. promocji oraz pracowników Centrum Pro-

Za kwiaty dziękujemyNa Uniwersytecie Łódzkim narodził się pomysł, by zamiast kwiatów dyplomanci po zdanym egzaminie wręczali pro-motorom, recenzentom oraz przewodniczącym komisji specjalnie przygotowane kartki. Cały dochód z ich sprze-daży zasili konto Fundacji dla Dzieci z Chorobami Nowo-tworowymi KRWINKA.

Projekt kartki wykonany przez Agatę Fron-czyk – podopieczną Fundacji dla Dzieci z Chorobami Nowotworowymi KRWINKA

Informacja o całej akcji i jej promocja odbyły się 12 listopada minionego roku w gmachu Rektoratu Uni-wersytetu Łódzkiego podczas konferencji prasowej z udziałem rektora uczelni prof. Włodzimierza Nykie-la; prezes fundacji KRWINKA Elżbiety Budny; pełno-mocnika rektora UŁ ds. promocji Julity Czerneckiej.

Zaprezentowano założenia akcji, która polega na zachęceniu studentów do zakupu kartek zaprojek-towanych przez chore dzieci, zamiast dekoracyjnych bukietów jako wyraz wdzięczności dla promotorów i członków komisji egzaminacyjnej podczas obrony dyplomu.

Jak podkreślał rektor UŁ, pomysł wyszedł od pra-cowników UŁ, następnie wśród studentów przepro-wadzono ankietę. Jej wynik – ponad dziewięćdziesiąt procent poparcia dla inicjatywy – pokazał, że pomysł znajdzie odbiorców. Słuchacze uznali tę formę wy-rażenia wdzięczności za trafną i zadeklarowali swój udział w realizacji akcji.

Prezes E. Budny przedstawiła podstawowe cele fundacji. Zachęcała do zamiany kwiatów na kartki za-projektowane przez swoich podopiecznych, ponieważ cały dochód ze sprzedaży trafi właśnie do nich.

Podczas konferencji podkreślono, że akcja Za kwiaty dziękujemy nie jest nakazem, a jedynie stwarza studen-tom możliwość, przy okazji wyrażenia wdzięczności swoim promotorom i recenzentom, wsparcia szczyt-nego celu charytatywnego.

Kartki w cenie 12 zł można kupić w Centrum Pro-mocji UŁ przy ul. Narutowicza 65, p. 6. Przygotowano je w trzech wzorach.

Agnieszka Garcarek

Projekt kartki wykonany przez Justynę Pawlak – podopieczną tej samej fundacji

Kartki zamiast bukietuAkcja Za kwiaty dziękujemy, którą zainicjowali pracownicy Uniwersytetu Łódzkiego, daje możliwość studentom równoczesnego podziękowania promotorom, egzaminatorom i recenzentom oraz wsparcia działalności Fundacji dla Dzieci z Chorobami Nowotworo-wymi KRWINKA. Słuchacze zamiast bukietów mogą kupować specjalne kartki.

mocji UŁ. Profesor Jacek Kaczma-rek z Wydziału Nauk Geograficz-nych zasugerował, że dobrze było-by gdyby studenci podczas obron prac licencjackich i magisterskich zamiast wyrażać podziękowania bukietami kwiatów, wspierali ja-kąś akcję charytatywną. Jednak Uniwersytet Łódzki jest olbrzymią instytucją i kilka miesięcy zajęło nam obmyślanie planu, w jaki spo-sób nasz pomysł wdrożyć w życie, tak aby mogło w nim brać udział kilka tysięcy absolwentów każdego

roku. Z pomocą przyszli studenci, którzy wpadli na pomysł stworze-nia specjalnych kartek. A Centrum Promocji UŁ zaproponowało przy tym projekcie współpracę fundacji KRWINKA, z którą nasza uczelnia realizowała już inne akcje. W przy-szłości jednak nie wykluczamy też współpracy z innymi organizacja-mi charytatywnymi – mówi Julita Czernecka, pełnomocnik rektora ds. promocji.

Profesor Jacek Kaczmarek po-dzielił się z nami następującą re- >

Page 22: KRONIKA - pismo Uniwersytetu Łódzkiego [1(117)2010]

22

fleksją: – Przed kilku laty, podczas odbywających się egzaminów ma-gisterskich, a zwłaszcza w chwili podziękowań i wręczania bukie-tów członkom komisji, przetoczy-ła się przez moją głowę piosenka skomponowana do słów Włodzi-mierza Patuszyńskiego: Nie przy-noś mi kwiatów dziewczyno, /Choć wiemy, że bez nich smutniejszy jest świat. /Najlepiej mi uśmiech podaruj dziewczyno, /Bądź przy mnie dłużej, dłużej niż kwiat.

Idea kartek zyskała aprobatę za-równo studentów, jak i samych wy-kładowców. Dziekan Wydziału Fi-lologicznego prof. Piotr Stalmasz-czyk nie kryje entuzjazmu dla po-mysłu. – Jako wieloletni promotor, kierownik katedry, a teraz dziekan walczyłem z prezentami, kwiata-mi, ale nieskutecznie. Jest coś tak bardzo mocno zakodowane w kul-turze studenckiej, że po egzaminie należy się forma podziękowania. Tymczasem dla mnie największym prezentem jest, kiedy mogę pogra-tulować tytułu magistra. Profesor przyznał, że dotychczas nie było jednoznacznej możliwości, by za-proponować studentom: chcesz wyrazić swoją wdzięczność, kup kartkę i zasil konto akcji charyta-tywnej. Postrzegam kwiaty jako problem, więc teraz pojawiła się szansa na jego rozwiązanie. Do-brze byłoby, by ten pomysł na stałe

się przyjął, więc ważna jest promocja, zarówno z mojej strony jako dzieka-na na radzie wydziału, promotorów, ale i studentów, przede wszystkim samorządu studenckiego. Jestem bardzo za.

Swoje poparcie dla akcji zadeklarował również dziekan Wydziału Eko-nomiczno-Socjologicznego prof. Jan Gajda: – To wspaniałe, że pieniądze na kwiaty, rzecz miłą, lecz więdnącą, a więc ulotną, pomogą dziecku bę-dącemu w potrzebie. Otrzymałem już takie specjalne wyrazy wdzięcz-ności od studenta. Wręczając mi kartkę z kwiatami narysowanymi przez beneficjenta, dyplomant wykazał się zarówno sympatią wobec mnie, jak i wrażliwością wobec chorych dzieci.

Dziekan zauważa też, że akcja jest formą realizacji społeczeństwa oby-watelskiego zwróconego do siebie, a nie tylko zapatrzonego w siebie.

W sprawie pomocy podopiecznym fundacji KRWINKA jednym gło-sem mówią wykładowcy oraz studenci. Przedstawiciele słuchaczy z Wy-działu Matematyki i Fizyki Stosowanej odebrali pomysł bardzo pozytyw-nie. Dostrzegają też, że decydując się na wręczenie kartki, oprócz wspar-cia potrzebujących, unikają kłopotu z wyborem sposobu podziękowania promotorom. A te bywają różne, jak stwierdza studentka Wydziału Fi-lologicznego: – W ostatnich latach widziałam grupy dyplomantów wę-drujących korytarzami z wielkimi, dekoracyjnymi bukietami oraz czasem nawet z ciastami, a wydaje mi się to wręcz niestosowne, dlatego podoba mi się pomysł z kartkami.

Student Wydziału Nauk o Wychowaniu docenia potrzebę takiej akcji: – Zwyczajem stało się dziękowanie komisji egzaminacyjnej, a to często niezręczna sytuacja dla obu stron. Egzaminowany chce okazać szacunek i wdzięczność, ale jednocześnie nie wprawić w zakłopotanie profesora, dlatego kartka narysowana przez dzieci jest uniwersalną formą, a przy tym umożliwia wsparcie fundacji.

Studenci zgodnie podkreślają, że nie czują się ograniczeni akcją, ponie-waż jest ona propozycją, a nie obligatoryjną formą podziękowań. Mówią, że kartka może być również dodatkiem do bukietu, jeśli ktoś jest przywią-zany do wręczania kwiatów.

Centrum Promocji UŁ chce ogłosić konkurs na najpiękniejsze podzię-kowania, które zostaną umieszczone na stronie internetowej uczelni.

Agnieszka Garcarek

Przy dużym wsparciu prof. Wojciecha Katnera wpisano do Rejestru Fundacji pod nr. 5591 Fundację Uniwersytetu Łódzkiego, rozpoczęcie działalności której zgłoszono od 1 lutego 1999 r. z siedzibą przy ul. Lu-mumby 1/3. Fundatorami fundacji były: Uniwersytet Łódzki, Stowarzy-szenie Absolwentów i Przyjaciół Uniwersytetu Łódzkiego, Bank Polska Kasa Opieki SA – Grupa Pekao SA, Bank Przemysłowy SA w Łodzi, Po-wszechny Zakład Ubezpieczeń SA w Warszawie, Bank Przemysłowo- -Handlowy SA w Krakowie.

Prezesem zarządu fundacji został Wiesław Krystyańczuk, który przed-stawił proponowany skład zarządu: wiceprezes – Krzysztof Kaczmarek, wi-

Fundacja Uniwersytetu ŁódzkiegoBiorąc pod uwagę potrzeby rozwojowe Uniwersytetu Łódzkiego i konieczność pozyskiwania środków spoza budżetu władze uczelni z inicjatywy prof. Krystyny Pio-trowskiej-Marczak w roku 1998 podjęły starania o powo-łanie Fundacji Uniwersytetu Łódzkiego.

ceprezes – Wojciech Grzegorczyk; członek – Ireneusz Wosik, członek – Aleksandra Wasilewska-Tietz.

Obecnie w skład zarządu fun-dacji wchodzą: prezes – Wie-sław Krystyańczuk, wiceprezes – prof. Wojciech Grzegorczyk, wi-ceprezes – prof. Lucyna Domań-ska. Równocześnie Rektor UŁ po-wołał Radę Fundacji w składzie: prof. Włodzimierz Nykiel, wów-czas dziekan Wydziału Prawa i Administracji – przewodniczą-cy do roku 2006; prof. Witold Ka-sperkiewicz – wtedy dziekan Wy-działu Ekonomiczno-Socjologicz-nego Uniwersytetu Łódzkiego;

Page 23: KRONIKA - pismo Uniwersytetu Łódzkiego [1(117)2010]

23

prof. Krystyna Piotrowska-Marczak – wówczas pro-rektor UŁ ds. ekonomicznych; Adam Gawrysiak – dyrektor Oddziału Banku Przemysłowo-Handlowe-go SA; Janusz Gładyszewski – prezes Stowarzyszenia Absolwentów i Przyjaciół Uniwersytetu Łódzkiego; Bożena Kasperczyk – dyrektor Oddziału Okręgowe-go Powszechnego Zakładu Ubezpieczeń SA; Filip Koc – wiceprezes Zarządu Banku Przemysłowego SA; Lech W. Leszczyński – dyrektor Zespołu Banku ds. Promocji i Reklamy Powszechnego Banku Gospo-darczego; Leszek Raćkowski – dyrektor Oddziału Ban-ku Polska Kasa Oszczędności SA; Maja Reszka – kie-rownik Działu Finansów Centrum Zasada Group.

Skład rady fundacji w czasie jej działania ulegał zmianom. W okresie 2006-2009 przewodniczącym była Krystyna Piotrowska-Marczak, a do rady powo-łano: prof. Wandę Krajewską – Katedra Cytobioche-mii Uniwersytetu Łódzkiego, prof. Czesława Domań-skiego – Stowarzyszenie Absolwentów i Przyjaciół Uniwersytetu Łódzkiego, prof. Eugeniusza Kwiat-kowskiego – wówczas prorektora UŁ ds. ekonomicz-nych, prof. Wojciecha Katnera – wtedy prorektora UŁ ds. współpracy z zagranicą, prof. Lecha Kajzera – In-stytut Archeologii UŁ, Elżbietę Błaszczyk – dyrektor Łódzkiego Oddziału PZU SA, Bogdana Ambrożego – dyrektora regionalnego ds. Sieci makroregionu cen-tralnego Banku Pekso SA.

Przewodniczącym rady fundacji jest obecnie prof. Bogdan Gregor – prorektor UŁ, a radę tworzą na-stępujące osoby: prof. Krystyna Piotrowska-Marczak – dyrektor Instytutu Finansów, Bankowości i Ubezpie-czeń UŁ, prof. Wanda Krajewska – kierownik Katedry Cytobiochemii Uniwersytetu Łódzkiego, dr Teresa Au-gustyniak-Górna – Katedra Prawa Finansowego UŁ, prof. Czesław Domański – dyrektor Instytutu Statystyki i Demografii Uniwersytetu Łódzkiego, prof. dr hab. Eu-geniusz Kwiatkowski – Katedra Makroekonomii Uni-wersytetu Łódzkiego, prof. Bogusław Kryczka – dzie-kan Wydziału Chemii UŁ, prof. Lech Kajzer – Instytut Archeologii UŁ, Elżbieta Błaszczyk – dyrektor Łódzkie-go Oddziału PZU SA, Cezary Mączka – wiceprezes Za-rządu Banku BPH SA, Piotr Kwaśniak – dyrektor Łódz-kiego Regionalnego Centrum Korporacyjnego PKO SA.

Celem fundacji jest: • wspieranie Uniwersytetu Łódzkiego we wszystkich

poczynaniach zmierzających do odnowy jego bazy materialnej

• udzielanie Uniwersytetowi Łódzkiemu pomocy fi-nansowej w realizacji jego zadań w zakresie nauki i kształcenia kadry naukowej

• propagowanie i upowszechnianie wiedzy o Uniwer-sytecie Łódzkim oraz jego osiągnięciach naukowych i dydaktycznych

• inspirowanie i aktywizowanie ruchu społecznego na rzecz pomocy dla Uniwersytetu Łódzkiego i udziału w realizacji celów fundacji.

Początkowo przedmiotem działalności gospodar-czej fundacji było świadczenie usług w zakresie opi-

niodawstwa, doradztwa, konsultacji i ekspertyz zleco-nych przez osoby trzecie, w tym prace badawcze reali-zowane przez kadrę naukowo-dydaktyczną, m.in.:• opracowanie metody pomiaru i prototypu wyko-

rzystującego tę metodę do manometru z przetwor-nikiem indukcyjnym – praca zrealizowana dla Ku-jawskiej Fabryki Manometrów KFM we Włocławku

• badania archeologiczne na zamku w Lubawie – badania zrealizowane na zlecenie Gminy Miejskiej w Lubawie

• badania archeologiczne osad z epoki neolitu pod Aleksandrowem Kujawskim przez zespół pod kie-runkiem prof. Lucyny Domańskiej.

W latach 2004-2007 fundacja współpracowała z Centrum Egzaminacyjnym Instytutu Goethego przy Filologii Germańskiej Uniwersytetu Łódzkiego.Ponadto przygotowano:• ofertę promującą zestaw tunelowy mikroskopu

skaningowego oraz mikroskopu sił atomowych au-torstwa naukowców z Katedry Fizyki Ciała Stałego ówczesnego Wydziału Fizyki i Chemii

• ofertę dla przemysłu prac naukowo-badawczych wykonywanych przez zespół z Katedry Chemii Ogólnej i Nieorganicznej Wydziału Fizyki i Chemii

• grupowe sesje doradztwa edukacyjnego i zawodo-wego dla uczniów ostatnich klas szkół średnich zain-teresowanych studiami na Uniwersytecie Łódzkim.

Obecnie do głównych działań fundacji należą:• ekspertyzy biologiczne – badania mikrobiologiczne

półproduktów i produktów gotowych oraz oceny właściwości antybakteryjnych tkanin dla firm: NE-PENTES SA, PPH ANTOM, Instytut Włókiennictwa, wykonywane przez Katedrę Immunologii i Biologii Infekcyjnej UŁ

• ekspertyzy fizyczne – dla Instytutu Włókiennictwa, wykonywane przez Katedrę Fizyki Ciała Stałego UŁ

• ekspertyzy chemiczne – dla firmy THETA; doradz-two techniczne, wykonywane przez Katedrę Chemii Fizycznej, Instytut Chemii UŁ

• wystawy – wystawa fotografii Łódzkie marginalia. Miejsce (nie) widzialne organizowane w Muzeum Ki-nematografii w Łodzi – dla Zakładu Antropologii Kulturowej, Instytutu Etnologii i Antropologii Kul-turowej UŁ, wykonywane przez Studenckie Koło Naukowe Etnologów

• badania archeologiczne – archeologiczne badania wykopaliskowe dla GDDKiA oraz Fundacji Uniwer-sytetu im. A. Mickiewicza w Poznaniu, wykonywa-ne przez Instytut Archeologii UŁ

• projekty MEN i KBN – m.in. Grant KBN na projekt badawczy, …bez antypodów? Zbliżenia i konfrontacje kultur – dla resortów edukacji i nauki

• opracowania – przebudowa ciągu komunikacyjnego ul. Limanowskiego – Aleksandrowska na odcinku od al. Włókniarzy do ul. Bielicowej (droga krajowa nr 72), wykonywane przez Fundację Uniwersytetu Łódzkiego.Po początkowej fazie rozruchu od roku 2001 fun-

dacja ma dodatni wynik finansowy, który z roku na >

Page 24: KRONIKA - pismo Uniwersytetu Łódzkiego [1(117)2010]

24

rok poprawia się. W 2008 r. jej obroty wyniosły ponad 3 mln zł, a wynik finansowy kształtował się na poziomie ponad 430 tys. zł. W latach 2005-2008 fundacja przeka-zała Uniwersytetowi Łódzkiemu kwotę 160 tys. zł.

Od roku 2007 fundacja współpracuje ściśle z Wy-dawnictwem Uniwersytetu Łódzkiego i wspiera fi-nansowo jego działania. Do końca 2008 r. sponsorowa-ła publikację 24 książek, które ukazały się nakładem uniwersyteckiej oficyny. Kwota przekazana dla Wy-dawnictwa UŁ do końca roku 2008 r. wyniosła łącznie 70 tys. zł.

Główna część środków uzyskana w wyniku działal-ności fundacji na mocy uchwały jej rad jest przekazy-

wana do dyspozycji rektora UŁ. O ich wykorzystaniu rada zostaje informowana przez władze uczelni.

Rozwój fundacji w okresie 10-lecia jej funkcjono-wania jest bardzo dynamiczny. Pełni ona ważną rolę we wspieraniu finansowym Uniwersytetu Łódzkiego i stwarza możliwości realizacji najpilniejszych jego potrzeb. Biorąc pod uwagę tendencję do ograniczania środków pochodzących z budżetu państwa, pozyski-wane przez fundację kwoty będą miały coraz istotniej-sze znaczenie, a prężne jej funkcjonowanie powinno budzić szczególną troskę władz uczelni.

Bogdan GregorKrystyna Piotrowska-Marczak

Podpisy pod nimi złożyli: rek-tor UŁ prof. Włodzimierz Nykiel i rektor UM prof. Paweł Górski, którzy również udzielali dzien-nikarzom odpowiedzi na pyta-nia dotyczące realizacji projek-tów naukowo-badawczych. Infor-mowali o nich także prorektor UŁ ds. nauki prof. Antoni Różalski oraz dyrektor CTT UŁ dr Dariusz Trzemielak.

– Będziemy przygotowywa-li i realizowali projekt „Pomysł na przedsiębiorczość akademicką”. Międzyuczelniana umowa ma jed-nak charakter otwarty, bo w jed-nym z jej punktów mówi się, że za-kres planowanej współpracy nie jest ograniczony. Każdy nowo pod-

Centrum Transferu Technologii UŁ i Uniwersytet Medyczny zawarły 8 grudnia ubiegłego roku porozumienie o współpracy. Podczas konferencji prasowej rektorzy obu uczelni podpisali stosowne dokumenty.

jęty i zatwierdzony projekt może rozszerzyć porozumienie między Centrum Transferu Technologii UŁ a Uniwersytetem Medycznym – mówił prof. W. Nykiel.

Pomysł na Przedsiębiorczość Aka-demicką adresowany jest do pra-cowników naukowych, pracow-ników naukowo-dydaktycznych, doktorantów, studentów oraz ab-solwentów mających innowacyjny pomysł, wyniki badań mogące za-początkować projekt dla przemy-słu, nowy produkt lub usługę, któ-re można wprowadzić na rynek.

Podczas spotkania z dziennika-rzami prof. P. Górski powiedział m.in.: – Nawiązując współpracę wychodzimy naprzeciw ofertom

z zewnątrz. Obiektem naszych działań muszą być także przedsię-biorcy, by zdawali sobie sprawę z potencjału nauki. Ponieważ ofer-ta patentowa w Polsce jest, moim zdaniem, w stanie fatalnym, musi-my się również nauczyć wprowa-dzania naszych patentów na zu-pełnie inny poziom.

Przedstawiciele Uniwersytetu Łódzkiego i Uniwersytetu Medycz-nego zapowiedzieli, że zawarte przez obydwie uczelnie porozumie-nie stanowi początek wielopłasz-czyznowej współpracy wszystkich szkół wyższych w Łodzi.

Agnieszka Garcarek

W numerze 2/2009 pisaliśmy, iż redakcja Ma-gazynu Literackiego KSIĄŻKI przyznała prof. Ro-mualdowi Olaczkowi z Uniwersytetu Łódzkiego wyróżnienie za Skarby przyrody i krajobrazu Pol-ski, uznane za książkę miesiąca i jednocześnie książkę roku.

Miło nam poinformować, że praca wspomnianego autora odniosła kolejny znaczący sukces. Otóż została ona uznana za najlepszą książkę popularnonaukową w sezonie wydawniczym 2008/2009, a prof. R. Olaczek otrzymał za nią Złotą Różę – nagrodę Festiwalu Nauki, Biblioteki Narodowej i redakcji Nowych Książek.

Autor Skarbów przyrody i krajobrazów Polski jest szczególnie usatysfakcjonowany tym, że na dyplo-mie jego nagrody widnieje podpis prof. Magdaleny Fikus, biologa molekularnego z Instytutu Biochemii i Biofizyki PAN, a według obiegowej opinii, biolodzy molekularni raczej nie cenią zbytnio biologów opisu-jących przyrodę.

Tym bardziej gratulujemy serdecznie Panu Profeso-rowi kolejnego sukcesu!

sb

Złota Róża dla naukowca

Pomysł na przedsiębiorczość

Page 25: KRONIKA - pismo Uniwersytetu Łódzkiego [1(117)2010]

25

(Katolicki Uniwersytet Eichstätt-Ingolstadt – Niemcy).

Dalsze obrady toczyły się w dwóch równolegle odbywają-cych się sekcjach, których mode-ratorami byli: prof. Tadeusz Pilch (Rola szkoły w budowaniu społeczeń-stwa opartego na wiedzy), prof. Do-rota Gołębniak (Szkoła w społe-czeństwie uczenia się), prof. Danu-ta Urbaniak-Zając (Wymiary wy-chowawczego i społecznego funkcjo-nowania szkoły), prof. Jerzy Nikito-rowicz (Szkoła w warunkach globali-zacji i wielokulturowości ), prof. Wie-sław Theiss (Szkoła w społeczności i strukturach lokalnych) oraz prof. Krzysztof Szmidt (Innowacja w edu-kacji szkolnej).

Jednoznaczna ocena sytuacji szkoły nie jest możliwa, ponieważ, jak pokazała tocząca się w Kazi-mierzu debata, kryteria tej oceny są wielorakie. Gdy traktuje się szkołę jako narzędzie utrzymywania lub budowania ładu społecznego, to na-tychmiast pojawia się pytanie: czy istnieje społeczny konsensus co do kształtu owego ładu? Gdy ujmuje się szkołę jako miejsce uczenia się dzieci, młodzieży i – jak zwracali uwagę uczestnicy konferencji – na-uczycieli, to z jednej strony pojawia się tradycyjne pytanie: jakie treści i w jaki najlepszy sposób powin-ny być przekazywane, ale z dru-giej, nowe pytania: czego uczą się w szkole jej użytkownicy, niezależ-nie od celowego przekazu informa-cji i jaki klimat aksjologiczno-etycz-ny dominuje w tej instytucji? Sytu-acja zmiany społecznej wywołuje wśród nauczycieli niepewność, ale otwiera także szansę na budowa-nie szkół mających niepowtarzalne oblicze, szkół środowiskowych, co – jak pokazały wypowiedzi uczest-ników konferencji – jest trudne, ale możliwe.

Podczas drugiego dnia ob-rad odbyło się spotkanie młodych naukowców prowadzone przez prof. Tadeusza Pilcha, podczas którego po burzliwej dyskusji usta-lono temat planowanego na paź-dziernik seminarium Młode kadry w naukach o wychowaniu. Koordyna-torem całości przedsięwzięcia zosta-ła mgr Marta Kulesza. Ustalono też obszary zainteresowań i wybrano

Ciągłość i zmiana w edukacjiW lutym minionego roku na Wydziale Nauk o Wychowaniu Uni-wersytetu Łódzkiego, z inicjatywy pracowników Katedry Badań Edukacyjnych, utworzone zostało Centrum Upowszechniania Innowacji w Edukacji, jako jeden z elementów Europejskiego Funduszu Społecznego, Działania 4.2. Priorytetu IV Programu Operacyjnego Kapitał Ludzki. Jego głównym celem jest upo-wszechnianie innowacyjnego dorobku naukowego z zakresu edukacji poprzez stworzenie kompleksowego systemu groma-dzenia, zarządzania i przepływu informacji, dokonań oraz za-sobów nauki na drodze współpracy krajowej i transnarodowej. Projekt współfinansowany jest ze środków unijnych.

Pierwsza międzynarodowa konferencja naukowa projektu CUIwE w Kazimierzu Dol-nym; na zdjęciu od lewej: prof. Krzysztof Szmidt, kierownik Zakładu Pedagogiki Twór-czości Katedry Badań Edukacyjnych UŁ; prof. Grzegorz Michalski, dziekan Wydziału Nauk o Wychowaniu UŁ; prof. Tadeusz Pilch, przewodniczący Rady Naukowej CUIwE, kierownik Katedry Pedagogiki Społecznej Instytutu Profilaktyki Społecznej i Resocjalizacji UW >

Formą popularyzacji wyników najnowszych badań edukacyjnych była zorganizowana 29 i 30 czerwca minionego roku w Kazimierzu Dolnym Międzynarodowa Konferencja Naukowa zatytułowana Ciągłość i zmiana w edukacji szkolnej. Wzięło w niej udział około 160 osób z kraju i z zagrani-cy. Uczestnicy reprezentowali większość polskich uniwersytetów, a także takie kraje, jak: Czechy, Niemcy, Finlandia, Słowacja oraz Ukraina.

Konferencję otworzyła prof. Zofia Wysokińska, prorektor UŁ ds. współpracy z zagranicą; gości powitali: prof. Grzegorz Michalski, dzie-kan Wydziału Nauk o Wychowaniu, prof. Jacek Piekarski, kierownik Ka-tedry Badań Edukacyjnych oraz dr Marek Kulesza, sprawujący funkcję kierownika CUIwE.

W sesji plenarnej Szkoła w różnych kulturach i systemach, prowadzonej przez prof. Janusza Surzykiewicza (UW), jako pierwsza głos zabrała prof. Dorota Klus-Stańska (UG), która zastanawiała się, ku czemu zmierza pol-ska szkoła. Profesor Juhani Laurinkari (Uniwersytet Kopio – Finlandia) opowiadał o źródłach sukcesu systemu szkolnego w Finlandii. Profesor Barbara Smolińska-Theiss (APS – Warszawa) wypowiadała się na temat zróżnicowania społecznego w edukacji. Ostatnia referat dotyczący chrze-ścijańskiego obrazu człowieka, jako punktu wyjścia efektywnego mode-lu szkoły w południowych Niemczech, wygłosiła prof. Barbara Staudigl

Page 26: KRONIKA - pismo Uniwersytetu Łódzkiego [1(117)2010]

26

osoby odpowiedzialne za opraco-wanie listy zagadnień do dyskusji: dr Edytę Januszewską (Kontakty międzynarodowe), dr Barbarę Dobro-wolską (Bariery rozwoju naukowego), dr. Marcina Kafara (Biografia nauko-wa młodej kadry), dr Beatę Dyrdę (Nauczyciel akademicki), dr Danutę Lalak (Relacje międzypokoleniowe w nauce) i dr Martę Wiatr (Metodo-logia i warsztat badawczy). Ponieważ liczba zgłoszonych kwestii okaza-ła się bardzo duża, zaplanowano jeszcze dwa następne seminaria.

Zgodnie z czerwcowymi pla-nami, seminarium Młode kadry w naukach o wychowaniu – proble-my, szanse, ograniczenia odbyło się 8 października 2009 r. w siedzibie Wydziału Nauk o Wychowaniu. W spotkaniu wzięło udział ponad 60 osób, z 17 ośrodków akademic-kich. Głównym celem seminarium było stworzenie platformy wy-miany doświadczeń, informacji, jak również integracji młodych naukowców z różnych ośrodków akademickich.

Cześć oficjalną seminarium, którą poprzedziły poranne dysku-sje kuluarowe, rozpoczęły wystą-pienia prof. Tadeusza Pilcha oraz dr. Marka Kuleszy. Spośród sfor-mułowanych w Kazimierzu sześciu tematów, na październikowym spotkaniu przedyskutowano trzy. Pierwszy dotyczył biografii naukowej młodej kadry. Dyskusja toczyła się wokół następujących zagadnień: biografia na styku profesjonalne-

go i nieprofesjonalnego wymiaru refleksji naukowej, biografizm na-ukowy w kontekście osobistych doświadczeń badacza, biograficzna inwersja zwrotna. Drugi poświę-cony był barierom rozwoju nauko-wego. Prelegenci przyglądali się pracownikowi naukowemu jako podmiotowi wzbogacającemu się osobowo i profesjonalnie. Poru-szali m.in. kwestie zewnętrznych i wewnętrznych inhibitorów roz-woju naukowego, możliwości rozwoju naukowego w kontekście poziomu autonomii młodych na-ukowców, różnic generacyjnych w środowisku naukowym, za-późnionego metodologicznie śro-dowiska, peryferyjności ośrodka

akademickiego, jak również kwe-stii legislacyjnych i ich implikacji dla rozwoju młodej kadry. Ostat-ni temat dotyczył kontaktów mię-dzynarodowych. Paneliści opowia-dali m.in. o rodzajach projektów, w których brali udział, o moty-wacji wyboru danego projektu/programu seminarium, drodze, jaką musieli pokonać, aby ich uczestnictwo było możliwe. Pod-sumowania i zakończenia spotka-nia dokonała mgr Marta Kulesza i prof. Tadeusz Pilch.

Wystąpienia przewidziane w po-szczególnych grupach tematycz-nych miały za zadanie zachęcić do dyskusji i dzielenia się osobisty-mi przemyśleniami, co spotkało się z niespotykanym odzewem pozo-stałych uczestników konferencji. Podjęta dyskusja pozwoliła na iden-tyfikację problemów, barier i ograni-czeń, z jakimi spotykają się młodzi przedstawiciele środowiska akade-mickiego.

Szczegółowe wyniki konferen-cyjnych i seminaryjnych rozwa-żań poznamy sięgając po publika-cje. Nad tą dotyczącą konferencji trwają obecnie prace redakcyjne, natomiast publikacja obejmująca cykl seminariów przewidziana jest na początek roku 2010.

Marcin A. Kafar Monika Kosiada-Król

Pierwsze seminarium naukowe projektu CUIwE w Łodzi pod hasłem: Młode kadry w naukach o wychowaniu – problemy, szanse, ograniczenia

Doktor Marek Kulesza, kierownik projektu Centrum Upowszechniania Innowacji w Edukacji

Page 27: KRONIKA - pismo Uniwersytetu Łódzkiego [1(117)2010]

27

Profesor Stefan Lachiewicz

Urodził się w roku 1950 w Łuszczowie, wojewódz-two lubelskie. W 1972 r. ukończył studia w dziedzinie organizacji i zarządzania na Wydziale Ekonomicz-no-Socjologicznym Uniwersytetu Łódzkiego. W roku 1973 podjął pracę w Katedrze Ekonomiki i Organizacji Produkcji Politechniki Łódzkiej, przekształconej póź-niej w Instytut Organizacji i Zarządzania, a w 1991 r. w Wydział Organizacji i Zarządzania PŁ.

Jego zainteresowania naukowe koncentrują się wo-kół zagadnień społecznych i organizacyjnych uwarun-kowań sprawności procesów zarządzania w przedsię-biorstwach, ze szczególnym uwzględnieniem roli ka-dry kierowniczej w tych procesach.

W roku 1978 obronił pracę doktorską nt. Zakres i uwarunkowania specjalizacji pracy kierowniczej w przed-siębiorstwach przemysłowych (na przykładzie przedsię-biorstw przemysłu lekkiego) napisaną pod kierunkiem doc. dr. Jerzego Nowakowskiego i uzyskał stopień doktora nauk ekonomicznych na Wydziale Ekono-miczno-Socjologicznym Uniwersytetu Łódzkiego. Po doktoracie odbył kilka staży naukowych na uczelniach zagranicznych, w tym w Wyższej Szkole Handlowej w Kopenhadze (1981 r.), w Wyższej Szkole Technicz-nej w Karl-Marx-Stadt (NRD), w Wyższej Szkole Che-miczno-Technologicznej w Pardubicach (kilkakrotnie) oraz na Uniwersytecie Gospodarczym w Wiedniu (1983 r.). Efektem tych wyjazdów studyjnych i staży naukowych były liczne publikacje w czasopismach na-ukowych (m.in. w Problemach Organizacji, Przeglądzie

Nowi profesorowiePostanowieniem Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej z 11 lutego tytuł naukowy pro-fesora nauk humanistycznych otrzymał dr hab. Eugeniusz Ponczek z Wydziału Stu-diów Międzynarodowych i Politologicznych Uniwersytetu Łódzkiego. Postanowieniem Prezydenta RP z 13 marca tytuł naukowy profesora nauk biologicznych nadany został dr. hab. Mieczysławowi Puchale z Wydziału Biologii i Ochrony Środowiska UŁ. Ponadto postanowieniem Prezydenta RP z 3 kwietnia minionego roku tytuł naukowy profesora nauk ekonomicznych przyznany został dr. hab. Stefanowi Lachiewiczowi z Wydziału Zarządzania UŁ.

Organizacji, Ekonomice Organizacji Pracy, Humanizacji Pracy) oraz wystąpienia na konferencjach naukowych. W roku 1983 wydał w Państwowym Wydawnictwie Ekonomicznym książkę pt. Kierownik – specjalista w przedsiębiorstwie przemysłowym.

W latach 80. XX w. brał także udział w licznych badaniach programów centralnie sterowanych, pro-wadzonych przez Uniwersytet Łódzki, Instytut Go-spodarki Narodowej i Instytut Planowania w Warsza-wie. Szczególnie należy tu wymienić program mię-dzyresortowy Człowiek i praca, realizowany w latach 1981-1985. W trakcie tych badań współpracował ze znanymi naukowcami z zakresu zarządzania z ośrod-ka łódzkiego (prof. dr hab. Stanisława Borkowska, prof. dr hab. Zofia Mikołajczyk, prof. dr hab. Marcin Bielski, prof. dr hab. Czesław Sikorski) oraz z uczelni krakowskich i poznańskich.

Istotnym aspektem jego aktywności zawodowej w owym okresie była także działalność w Towarzy-stwie Naukowym Organizacji i Kierownictwa. Przez wiele kadencji był sekretarzem i członkiem Zarządu Oddziału Łódzkiego TNOiK, a przez jedną kaden-cję członkiem Zarządu Głównego w Warszawie. Za działalność na rzecz Towarzystwa Naukowego Or-ganizacji i Kierownictwa otrzymał wiele odznaczeń, w tym m.in. Srebrny i Złoty Krzyż Zasługi, Złotą Odznakę Honorową TNOiK i Odznakę Zasłużony dla Miasta Łodzi.

W drugiej połowie lat osiemdziesiątych XX w. pro-wadził badania nad problematyką roli, funkcji i stylów zarządzania kadry kierowniczej przedsiębiorstw prze-mysłowych w warunkach pojawiających się wówczas różnorodnych symptomów zmian w systemie gospo-darczym Polski, które znalazły swoje ukoronowanie w procesie transformacji politycznej i gospodarczej w roku 1989 i w latach następnych.

Efektem tych badań i studiów literaturowych była opublikowana w 1992 r. w Wydawnictwie Politech-niki Łódzkiej monografia pt. Kadra kierownicza przed-siębiorstw a decentralizacja. Na podstawie tej rozprawy oraz ogólnej oceny dorobku naukowego uzyskał sto-pień doktora habilitowanego nauk ekonomicznych w zakresie organizacji i zarządzania oraz organizacji i socjologii kierowania, nadany uchwałą Rady Wy-działu Ekonomiczno-Socjologicznego Uniwersytetu Łódzkiego 1.06.1992 r. >

Page 28: KRONIKA - pismo Uniwersytetu Łódzkiego [1(117)2010]

28

W roku 1996 został powołany na stanowisko pro-fesora Politechniki Łódzkiej. W latach 2004-2006 był dyrektorem Instytutu Zarządzania, a od 2006 r. pełni funkcję kierownika Katedry Zarządzania Politechni-ki Łódzkiej. Przez dwie kadencje był również człon-kiem Senatu PŁ.

W 1997 r. rozpoczął pracę na etacie profesora nad-zwyczajnego w Katedrze Zarządzania Przedsiębior-stwem Uniwersytetu Łódzkiego. Przez długi czas był kierownikiem Zakładu Ekonomiki Przedsiębiorstw w tej katedrze oraz uczestniczył w wielu badaniach naukowych i przedsięwzięciach dydaktycznych. W roku 2004 został przeniesiony decyzją rektora UŁ do Filii Uniwersytetu Łódzkiego w Tomaszowie Ma-zowieckim i prowadzi tam zajęcia z przedmiotów me-nedżerskich na kierunkach: administracja, turystyka i rekreacja oraz zarządzanie i marketing.

Jego dorobek naukowy obejmuje ok. 170 publikacji, w tym 22 opracowania książkowe, współautorstwo 12 skryptów i monografi i i ponad 130 artykułów lub wydanych drukiem referatów konferencyjnych.

Sporo uwagi w ostatnich latach poświęca także opiece nad młodą kadrą naukowo-dydaktyczną. Od roku 2000 do chwili obecnej wypromował sześciu doktorów nauk ekonomicznych w zakresie nauk o zarządzaniu, a trzy przewody doktorskie znajdują się w końcowej fazie realizacji. Jest ponadto opieku-nem trzech osób piszących prace habilitacyjne. Na-pisał recenzje licznych prac doktorskich oraz książek i innych opracowań.

W latach 1991-2008 wypromował ponad 400 magi-strów i licencjatów oraz wykonał ponad 350 recenzji prac dyplomowych. Trzech jego doktorantów dostało wyróżnienia za swoje prace doktorskie, a wielu wypro-mowanych magistrów nagrody marszałka wojewódz-twa łódzkiego, prezydenta miasta Łodzi oraz rektora Politechniki Łódzkiej. W roku 2004 za działalność dydaktyczno-wychowawczą otrzymał Medal Komisji Edukacji Narodowej. Trzykrotnie otrzymał Nagrodę Ministra Nauki i Szkolnictwa Wyższego za pracę na-ukową oraz wiele nagród i wyróżnień rektorskich.

W swoich pracach naukowych i badawczych, w tym w ostatniej książce pt. Menedżerowie w struktu-rach władzy organizacji gospodarczych wydanej w Pol-skim Wydawnictwie Ekonomicznym (2007 r.) repre-zentuje pogląd, że kierowanie zespołami pracowni-czymi oraz przedsiębiorstwami jest specyfi cznym za-wodem, wymagającym profesjonalnych umiejętności, wiedzy oraz zachowań. Przygotowanie takich mene-dżerów należy do ważnych zadań uczelni wyższych, ośrodków szkoleniowych oraz organizacji gospodar-czych. Odpowiednia synergia działań tych instytucji może zapewnić wzrost poziomu profesjonalizacji za-rządzania w polskiej gospodarce.

Profesor Eugeniusz Ponczek

Po ukończeniu pięcioletnich studiów wyższych na Wydziale Filozofi czno-Historycznym Uniwersytetu Łódzkiego 27 czerwca 1968 r. uzyskał tytuł zawodo-wy magistra historii. Rok wcześniej ukończył Między-wydziałowe Studium Kulturalno-Oświatowe UŁ. Od 1 marca 1968 r. do 31 marca 1973 r. zatrudniony był w Łódzkim Domu Kultury (Wojewódzkim Ośrodku Instrukcyjno-Metodycznym) na stanowisku instrukto-ra i starszego instruktora. W tym czasie problematyka polityki kulturalnej stała się przedmiotem jego zainte-resowań naukowych.

Od 1 kwietnia 1973 r. zatrudniony został na Uniwer-sytecie Łódzkim na stanowisku starszego asystenta. Zajmował się problematyką politologiczną w Między-uczelnianym Instytucie Nauk Politycznych. Od grud-nia 1976 r. uczestniczył w seminarium doktorskim z zakresu historii myśli politycznej, prowadzonym przez prof. dr. hab. Andrzeja Feliksa Grabskiego. Pod jego kierunkiem napisał rozprawę doktorską z dziedziny historii polskiej myśli politycznej, na pod-stawie której uzyskał 12 października 1981 r. stopień doktora nauk humanistycznych w zakresie historii w Instytucie Historii Uniwersytetu im. Adama Mickie-wicza w Poznaniu.

W latach 1986-1991 dr Eugeniusz Ponczek uczestni-czył w Centralnym Programie Badań Naukowych Pol-ska kultura narodowa, jej tendencje rozwojowe i percepcja. W tym okresie brał również udział w przedsięwzięciu naukowym interdyscyplinarnego Zespołu Badań nad Dziejami Tradycji i Mitów Historycznych Instytutu Historii UŁ, co zaowocowało opublikowaniem roz-prawy zamieszczonej w monumentalnej pracy zbioro-wej Konstytucja 3 Maja w tradycji i kulturze polskiej, red. Alina Barszczewska-Krupa (Wydawnictwo Łódzkie, 1991). Ukazały się też jego artykuły z zakresu tej te-matyki w kilku w periodykach naukowych. Za cykle prac, które wówczas opublikował, otrzymał Nagrodę Naukową Rektora Uniwersytetu Łódzkiego: dwukrot-nie indywidualną II stopnia, dwukrotnie indywidual-ną III stopnia oraz zespołową II stopnia.

Od roku 1986 rozpoczął współpracę z Centrum Badań nad Pokojem UŁ, którym kierował prof. dr hab. Waldemar Michowicz. Po utworzeniu Instytutu

Page 29: KRONIKA - pismo Uniwersytetu Łódzkiego [1(117)2010]

29

Studiów Międzynarodowych UŁ w listopadzie 1994 r. kontynuował pracę na stanowisku adiunkta, pełniąc funkcję kierownika Pracowni Irenologii i współreda-gując Biuletyn Centrum Badań nad Pokojem Uniwersyte-tu Łódzkiego. W latach 1995-2005 sprawował funkcję sekretarza Komisji Badań nad Pokojem Polskiej Aka-demii Nauk Oddział w Łodzi.

Od roku 1995 zaczął prowadzić wykłady i konwer-satoria na kierunku stosunki międzynarodowe, a od 2001 r. ze studentami specjalności nauki polityczne. Obecnie realizuje zajęcia dydaktyczne z zakresu wie-lu przedmiotów politologicznych, takich jak: nauka o polityce, kultura polityczna, teoria polityki, współ-czesna myśl polityczna powszechna i polska oraz idea pokoju w cywilizacji europejskiej – na kierunku politologia Wydziału Studiów Międzynarodowych i Politologicznych UŁ.

Decyzją Rady Wydziału Filozoficzno-Historyczne-go UŁ, 20 stycznia 2000 r. uzyskał stopień doktora habilitowanego nauk humanistycznych w zakresie historii – specjalność historia myśli społecznej i po-litycznej. Po otrzymaniu 1 lipca 2002 r. nominacji na stanowiska profesora nadzwyczajnego UŁ, zin-tensyfikował i pogłębił swoje zainteresowania poli-tologiczne, zwłaszcza jeśli chodzi o takie problemy, jak: struktura i dynamika myśli politycznej (w tym idei pokoju), kultura polityczna w systemie politycz-nym, teoretyczny i praktyczny wymiar racji stanu. W latach 2001-2008 wygłosił ponad 70 referatów na konferencjach naukowych, w znaczącej liczbie mających wymiar międzynarodowy. Ukazało się w tym też czasie ponad 90 jego publikacji.

Od grudnia 2000 do 30 września 2008 r. pełnił funkcję dyrektora Instytutu Studiów Politologicznych na Wydziale Studiów Międzynarodowych i Politolo-gicznych UŁ. W tym okresie zasiadał w Senacie Uni-wersytetu Łódzkiego. Od 1 października 2003 r. jest kie-rownikiem Zakładu Teorii Polityki i Myśli Politycznej w Instytucie Studiów Politologicznych UŁ.

W internetowym Informatorze Nauki Polskiej o nazwie Ludzie Nauki zamieszczona jest nota, z któ-rej wynika, iż reprezentuje dyscyplinę nauki o polityce i specjalności teoria polityki oraz myśl polityczna. Od 1 maja 2009 r. zatrudniony na Uniwersytecie Łódzkim na stanowisku profesora zwyczajnego.

Jest autorem ponad 170 publikacji, w tym pięciu książek, oraz redaktorem pięciu prac zbiorowych. Spośród nich na uwagę zasługują monografie: Polska myśl o pokoju w latach drugiej wojny światowej (1939--1945), Łódź, 1999 (Wydawnictwo Uniwersytetu Łódzkiego, s. 424) oraz Dyskurs o kulturze w polskiej myśli politycznej (1939-1945), Toruń, 2006 (Dom Wy-dawniczy DUET, s. 466). Wypromował trzech dokto-rów nauk humanistycznych. Jest członkiem Polskie-go Towarzystwa Historycznego, Polskiego Towarzy-stwa Nauk Politycznych oraz Łódzkiego Towarzy-stwa Naukowego.

Profesor Mieczysław Puchała

Urodził się 2 grudnia 1946 r. Studia wyższe ukoń-czył w roku 1969 na Wydziale Matematyki, Fizyki i Chemii Uniwersytetu Łódzkiego uzyskując tytuł magistra fizyki. Stopień naukowy doktora nauk bio-logicznych nadała mu Rada Wydziału Biologii i Nauk o Ziemi UŁ w 1977 r., a stopień doktora habilitowa-nego nauk biologicznych w zakresie biofizyki uzyskał w roku 1997.

Bezpośrednio po ukończeniu studiów został za-trudniony w Zakładzie Biofizyki UŁ początkowo na stanowisku asystenta (1969-1970), a następnie star-szego asystenta naukowo-dydaktycznego (1970-1977). W latach 1977-2003 pracował na stanowisku adiunkta w Katedrze Biofizyki Molekularnej UŁ. Od roku 2003 zatrudniony jest na stanowisku profesora nadzwy-czajnego UŁ w Zakładzie Radiobiologii w Katedrze Biofizyki Molekularnej. W latach 2002-2008 pełnił funkcję dyrektora Instytutu Biofizyki UŁ, a od roku 2008 sprawuje stanowisko kierownika Zakładu Ra-diobiologii UŁ.

Odbył trzy krótkoterminowe oraz dwa długotermi-nowe zagraniczne staże naukowe. W roku 1973 był na 3-miesięcznym stażu w Instytucie Biologii Molekular-nej Niemieckiej Akademii Nauk w Berlinie, a w latach 1991 i 1993 przebywał na stażach w Strahlenzentrum der Justus Liebig Universitaet w Giessen. W roku 1982 uzyskał stypendium im. Aleksandra von Humboldta i odbył roczny staż naukowy w Instytucie Radiologii Uniwersytetu Erlangen-Nürnberg. W instytucie tym powtórnie przebywał w roku 1994 na 6-miesięcznym kontrakcie naukowym. Podczas pracy na Uniwersytecie Erlangen-Nürnberg we współpracy z prof. H. Scheus-sler prowadził badania z zakresu radiolizy białek.

Na jego dorobek naukowy składa się 45 publi-kacji naukowych, w tym 44 oryginalne prace do-świadczalne oraz 38 komunikatów na zjazdach i konferencjach naukowych. Większość oryginalnych prac doświadczalnych została opublikowana w re-nomowanych czasopismach naukowych o zasięgu międzynarodowym z tzw. listy filadelfijskiej, takich jak: Bioelectrochemistry and Bioenergetics, Radiation Re-search, Radiation and Environmental Biophysics, Acta Physiologica Polonica, International Journal of Peptide and >

Page 30: KRONIKA - pismo Uniwersytetu Łódzkiego [1(117)2010]

30

W skład sekcji wchodzą studenci łódzkich uczelni. Podstawowym celem zawartego trójprzymierza jest przygotowanie najlepszych zawodników do startu w Igrzyskach Olimpijskich Londyn 2012. Trenin-gi sekcji odbywać się będą na pływalni UŁ do czasu wybudowania 50-metrowej pływalni na politechnice. Pomysłodawcą utworzenia sekcji, obok uczelni i AZS, był Łódzki Okręgowy Związek Pływacki. Seniorska

Na pływalni UŁ przy ul. Styrskiej rektor Uniwersytetu Łódzkiego prof. Włodzimierz Nykiel, rektor Politechniki Łódzkiej prof. Stanisław Bielecki oraz prezes AZS Łódź prof. Piotr Kula podpisali 24 października minionego roku umowę o utworzeniu wyczynowej sekcji pływackiej AZS UŁ PŁ Łódź. Dokument określa zasady współpracy uczelni i AZS w tym zakresie.

Trójprzymierze przed olimpiadą

Zawodnik na uniwersyteckiej pływalni przy ul. Styrskiej

Protein Research, Biochemistry and Molecular Biology In-ternational, Free Radical Research, Cellular and Molecular Biology Letters, Free Radical Biology and Medicine, Redox Report, Radiation Physics and Chemistry, Journal of Ra-diation Research, Biochemica and Biophysica Acta, Interna-tional Journal of Radiation Biology.

Jest współautorem skryptu dla studentów (Wydaw-nictwo UŁ) i współautorem trzech podręczników aka-demickich wydanych przez PWN.

Tematyka prowadzonych przez niego badań skupio-na jest wokół zagadnień mechanizmu uszkodzeń białek inicjowanych przez promieniowanie jonizujące. Bada-nia te są niezwykle istotne zarówno z punku widzenia badań podstawowych mających na celu wyjaśnienie mechanizmów reakcji rodnikowych zachodzących w żywych organizmach, jak również z punktu widze-nia zastosowań praktycznych, m.in. wyjaśnienie nie-których procesów zachodzących podczas radioterapii.

Obecnie jego prace badawcze koncentrują się na poszukiwaniu związku między promienioczułością białek a ich budową oraz ocenie efektywności między-cząsteczkowego transferu miejsc rodnikowych między różnymi białkami. Inna tematyka badawcza podjęta przez niego w ostatnim okresie dotyczy właściwości utleniających ferrylowych pochodnych hemoglobiny i mioglobiny. Badanie reaktywności pochodnych bia-łek hemowych jest niezwykle ważne, gdyż cząsteczki te mogą wchodzić w wiele potencjalnie niebezpiecz-nych dla komórek reakcji, szczególnie w przypadku niskiej zawartości enzymów antyoksydacyjnych, przy-czyniając się m.in. do uszkodzenia mięśnia sercowego. Nowa tematyka badawcza podjęta w ostatnich latach dotyczy określenia związku między promienioczu-łością limfocytów krwi osób chorych na nowotwo-ry, napromieniowanych in vitro, zarówno przed, jak i po radioterapii, a występowaniem ostrej odpowie-dzi tkanek zdrowych.

Był głównym wykonawcą czterech projektów ba-dawczych, w tym dwóch finansowanych przez Komi-tet Badań Naukowych.

Sprawował opiekę nad 12 pracami magisterskimi. Był promotorem dwóch ukończonych prac doktor-skich, obecnie kieruje kolejnymi dwiema.

W okresie zatrudnienia na Uniwersytecie Łódzkim był wielokrotnie członkiem wydziałowych komisji re-krutacyjnych na kierunek biologiczny oraz członkiem wydziałowej komisji wyborczej powołanej do wyboru władz uczelni. W latach 2002-2005 był członkiem Rady Programowej Międzywydziałowych Studiów Mate-matyczno-Przyrodniczych na UŁ. Wielokrotnie brał udział w organizacji sympozjów i zjazdów naukowych, m.in. zjazdów Polskiego Towarzystwa Biofizycznego (1976, 1995, 2007), VI Ogólnopolskiego Sympozjum Błony biologiczne (1991) oraz międzynarodowych kon-ferencji Free Radicals in Biology and Medicine (1996, 1998, 2000) i Reactive oxygen species and antioxidants – Sum-mer Meeting SFRR-Europe (2004).

Jest aktywnym członkiem Polskiego Towarzystwa Biofizycznego od momentu jego powstania – był skarbnikiem (1974-1979) i członkiem Komisji Rewizyj-nej (1994-2002) oddziału łódzkiego tego towarzystwa. Jest również członkiem Towarzystwa Naukowego So-cietas Humboldtiana Polonorum.

Otrzymał siedem nagród rektora Uniwersytetu Łódzkiego za osiągnięcia naukowe: dwie nagrody in-dywidualne II stopnia oraz pięć nagród zespołowych – dwie I stopnia i trzy II stopnia. Rektor UŁ wyróżnił go również ośmioma nagrodami za osiągnięcia dydak-tyczne i organizacyjne. W roku 2006 otrzymał Nagro-dę Zespołową Ministra Nauki i Szkolnictwa Wyższego za współautorstwo podręcznika akademickiego Bio-fizyka. Wybrane zagadnienia wraz z ćwiczeniami ( PWN, Warszawa, 2005, 2007).

Jest odznaczony: Złotym Krzyżem Zasługi (1990), Złotą Odznaką Uniwersytetu Łódzkiego (1992), Me-dalem UŁ w Służbie Społeczeństwu i Nauce (2000) oraz Medalem Komisji Edukacji Narodowej (2008).

Page 31: KRONIKA - pismo Uniwersytetu Łódzkiego [1(117)2010]

31

sekcja AZS UŁ PŁ zapewni możliwość kontynuowa-nia kariery pływackiej młodzieży szkolonej, która już odnosiła sukcesy w łódzkich klubach – Trójce, SKS Start i MKS Jedynka.

Odbyło się też spotkanie z trenerem Zbigniewem Murasem i jego podopiecznymi – zawodnikami ofi -cjalnie już powołanej sekcji pływackiej AZS UŁ PŁ Łódź. Następnie uroczyście otwarto Grand Prix Polski w pływaniu. Zawodnicy nowej sekcji podczas tych mistrzostw odnieśli pierwsze swoje znaczące sukcesy. Ewa Ścieszko z PŁ pobiła rekordy życiowe osiągając na 50 m stylem klasycznym wynik 31,60 s, który dał jej pierwsze miejsce w tej konkurencji i piąte w klasyfi ka-cji generalnej Grand Prix Polski. Dobre wyniki były też udziałem innych pływaków z akademickiej sekcji.

sb

Rektor Uniwersytetu Łódzkiego prof. Włodzimierz Nykiel (na zdję-ciu na pierwszym planie od lewej), prezes AZS Łódź prof. Piotr Kula i rektor Politechniki Łódzkiej prof. Stanisław Bielecki podpisują umo-wę o utworzeniu wyczynowej sekcji pływackiej AZS UŁ PŁ Łódź

Fot.:

Łuk

asz

Janc

zar

Na spotkaniu z dziennikarzami rektor UŁ prof. Włodzimierz Nykiel, prorektor ds. studenckich i toku studiów prof. Paweł Maślanka, wicekanclerz UŁ ds. rozwoju uczelni dr Rafał Majda oraz dziekan Wydziału Fizyki i Informatyki Stosowanej prof. Anna Urbaniak-Kucharczyk zaprezentowali raport PKA, a także działania podjęte przez władze uczelni po za-poznaniu się z nim oraz dalsze kroki, jakie poczynią w celu zmiany decyzji resortu nauki na pozytywną.

Informatyka, specjalność informatyka stosowana, prowadzona była od roku 2003 na Wydziale Fizyki i Chemii. Po podziale Wydziału Fizyki i Chemii w roku 2007 kierunek ten realizowany jest na Wydziale Fizyki i Informatyki Stosowanej.

Państwowa Komisja Akredytacyjna 23 kwietnia ubiegłego roku negatywnie oceniła jakość kształcenia na kierunku informatyka ze względu na brak mini-mum kadrowego. Nie uwzględniono pracowników zajmujących się tym przedmiotem, ale publikujących w czasopismach fi zycznych. W raporcie komisji zna-lazło się zalecenie, by Uniwersytet Łódzki uzupełnił liczbę pracowników z uprawnieniami formalnymi. Dodam od siebie, że w ocenie zespołu kontrolującego PKA wskazano wiele pozytywnych aspektów kształ-cenia na kierunku informatyka. Podkreślono m.in. wysoki poziom prowadzonych prac magisterskich, ciekawą ofertę dydaktyczną, a także kompetencje na-uczycieli akademickich, umożliwiające prowadzenie zajęć z pogranicza informatyki i techniki. Z uwagi jednak na brak minimum kadrowego końcowa ocena PKA była negatywna.

Władze uczelni po otrzymaniu decyzji komisji na-tychmiast podjęły działania mające na celu uzupełnie-nie składu nauczycieli akademickich na informatyce

Wraz z zakończeniem rekrutacji kandydatów na studia na Uniwersytecie Łódzkim w lokalnej prasie, w kontekście opinii Państwowej Komisji Akredytacyjnej, pojawiły się nieprawdziwe informacje doty-czące kierunku informatyka na Wydziale Fizyki i Informatyki Stosowanej. Władze uczelni na specjalnie zwołanej konferencji prasowej 15 października minionego roku przedstawiły stanowisko UŁ w sprawie decyzji Ministerstwa Nauki i Szkolnictwa Wyższego oraz doniesień w środkach przekazu.

o osoby spełniające wymagania PKA. Następnie, już w czerwcu, rektor UŁ w piśmie do komisji poinformo-wał o decyzji uzupełnienia kadry oraz przedstawił ży-ciorysy naukowe osób, które staną się pracownikami uczelni z dniem 1 października.

Mimo to w lipcu PKA utrzymała swoją decyzję, a Ministerstwo Nauki i Szkolnictwa Wyższego po-informowało UŁ o możliwości zapoznania się ze zgromadzonym materiałem oraz wypowiedzenia się w sprawie oceny.

W sierpniu władze uczelni wysłały swoje uwagi do uzasadnienia PKA, wraz z listą osób, które z dniem 1 października zostaną zatrudnione na UŁ, z ich oświadczeniami o zgodzie na zaliczenie do minimum kadrowego Wydziału Fizyki i Informatyki Stosowa-nej. Ponadto z dniem 1 listopada zatrudniony zo-stanie jeden doktor habilitowany. Tym samym Uni-wersytet Łódzki spełni wszystkie kryteria formalne do prowadzenia kształcenia stacjonarnego i niesta-cjonarnego na informatyce, na studiach licencjackich i uzupełniających magisterskich na Wydziale Fizykii Informatyki Stosowanej.

W czasie konferencji prasowej rektor UŁ podkreślał także, że rekrutacja kandydatów na studia na UŁ w roku akademickim 2009/2010 na wszystkich kierunkach, rów-nież na informatyce, przebiegała prawidłowo.

Władze Uniwersytetu Łódzkiego poinformowały też, że nie zgadzają się z decyzją PKA o zawieszeniu kierunku informatyka, kwestionują ją i będą się od niej odwoływać, ponieważ jedynym zarzutem wobec tego kierunku na Wydziale Fizyki i Informatyki Stosowanej był brak minimum kadrowego, co zostało zmienione wraz z rozpoczęciem roku akademickiego.

Agnieszka Garcarek

Co z uniwersytecką informatyką?

Page 32: KRONIKA - pismo Uniwersytetu Łódzkiego [1(117)2010]

32

Profesor jest osobą wyjątkowo wszechstronną, któ-ra potrafi łączyć działalność naukową, dydaktyczną, publiczną z obowiązkami organizacyjnymi i niezli-czonymi inicjatywami naukowymi i pozanaukowy-mi. We wszystkich tych dziedzinach jest niesłychanie odpowiedzialna i kompetentna. Jej niewątpliwą zaletą jest bardzo osobiste angażowanie się w każdą aktyw-ność oraz patrzenie przez pryzmat człowieka. Ciepłe podejście do każdej osoby, z którą ma kontakt, oraz zrozumienie dla ludzkich słabości powodują, że jest w środowisku nie tylko ceniona, ale także lubiana. Ten humanistyczny stosunek do ludzi i świata prawdopo-dobnie wyniosła z domu rodzinnego o intelektualnych i artystycznych tradycjach.

Zainteresowanie finansami publicznymi

Wybrała studia socjologiczne, które ukończyła w 1962 r. na Wydziale Ekonomiczno-Socjologicznym Uniwersytetu Łódzkiego. W tym samym roku roz-poczęła tam karierę naukową. Od początku pracy na UŁ zainteresowania naukowe Pani Profesor koncen-trowały się wokół problemów finansów publicznych. Znalazło to wyraz w temacie pracy doktorskiej po-

święconej finansowaniu spożycia społecznego, obro-nioną w roku 1972.

Kontynuacja tych zainteresowań pogłębiona zosta-ła w następnym okresie, czego wyrazem była rozpra-wa habilitacyjna nt. Społeczne i indywidualne wydatki na oświatę, która stanowiła podstawę uzyskania stop-nia doktora habilitowanego w 1981 r.

Po uzyskaniu stopnia doktora habilitowanego, rozwijając problematykę, którą zajmowała się w po-przednich okresach, podjęła także badania dotyczące sfery finansów państwa i pierwsze w polskiej litera-turze finansów lokalnych. Efektem tych zaintereso-wań była książka Finanse sfery niematerialnej wydana w roku 1987. Cały dotychczasowy dorobek Pani Pro-fesor, wraz z tą książką, był podstawą do uzyskania w 1990 r. tytułu profesora nauk ekonomicznych.

Badawcze pasje

Śledząc etapy rozwoju naukowego można powie-dzieć, że Pani Profesor jest cały czas wierna finansom publicznym. Jej pasją badawczą jest tropienie rozwią-zań proefektywnych. Liczne publikacje zarówno pol-skie, jak i zagraniczne są tego najlepszym dowodem.

W poprzednim numerze Kroniki informowaliśmy o czerwcowym seminarium na-ukowym nt. W poszukiwaniu efektywności finansów publicznych. Przypomnijmy, że zostało ono zorganizowane w Pałacu Biedermanna z okazji 45. rocznicy roz-poczęcia pracy naukowo-dydaktycznej przez prof. dr hab. Krystynę Piotrowską--Marczak. Obecnie prezentujemy sylwetkę uczonej nakreśloną przez jej uczniów, przyjaciół i współpracowników.

Nasza Pani Profesor

Profesor Krystyna Piotrowska-Marczak, na pierwszym planie w fotelu, wśród swoich najbliższych współpracowników, przyjaciół i uczniów

Page 33: KRONIKA - pismo Uniwersytetu Łódzkiego [1(117)2010]

33

Jednak najwięcej miejsca w aktywności naukowej prof. Krystyny Piotrowskiej-Marczak zajmuje w ostat-nim okresie reforma finansów publicznych, jak już wspomniano wcześniej, zarówno z perspektywy pań-stwa, jak i samorządów lokalnych. Szczególna uwaga jest tu skoncentrowana na ocenie:– polityki finansowej i jej związków z gospodarką– przekształceń systemu finansów publicznych w kraju– kierunków doskonalenia systemu budżetowego– instrumentów gromadzenia dochodów budżeto-

wych oraz racjonalności ich wydatkowania– gospodarki finansowej państwowych funduszy ce-

lowych– gospodarki finansowej jednostek samorządu lokalnego– kierunków doskonalenia planowania budżetowego– metod kontroli wykonania budżetu.

Szeroki zakres zainteresowań naukowych przeja-wia się także w udziale Pani Profesor w projektach badawczych:• projekt DAAD nt. Źródła finansowania badań nauko-

wych w państwowych uczelniach wyższych, realizo-wany wspólnie z Uniwersytetem Justusa Liebiga w Giessen (1998-2002)

• projekt badawczy nt. Polska na drodze do państwa fe-deralnego, realizowany wspólnie z Uniwersytetem Justusa Liebiga w Giessen, finansowany przez fun-dację Volkswagena (2002-2007).Profesor przejawia dużą aktywność na forum mię-

dzynarodowym. Jest członkiem: European Financial Management Association, European Finance Associa-tion, International Institute of Public Finance, ISTR – International Society for Third-Sector Research.

Uczestniczy w konferencjach naukowych organi-zowanych przez te instytucje, prezentując referaty dotyczące głównych problemów sektora publiczne-go i sektora trzeciego gospodarki społecznej. Swymi doświadczeniami naukowymi dzieliła się także jako wykładowca na zagranicznych uniwersytetach w Bra-tysławie, Hanoi, Sofii i Giessen.

Ta wyjątkowa kreatywność na wszystkich poziomach życia naukowego doprowadziła do stworzenia przez Panią Profesor łódzkiej szkoły naukowej finansów.

Zaangażowanie w dydaktykę

Szczególną cechą osobowości Uczonej jest wyjątkowe zaangażowanie się w proces dydaktyczny i umiejętność łączenia zainteresowań naukowo-badawczych z pasją nauczyciela akademickiego. Wyrazem tego jest prowa-dzenie szerokiego spektrum zajęć, takich jak: wykłady kursowe i specjalizacyjne, seminaria dyplomowe i ma-gisterskie oraz doktoranckie. Pasja dydaktyczna prze-jawia się także w inspirowaniu i wspomaganiu aktyw-ności naukowej studentów poprzez m.in. wieloletnią współpracę ze Studenckim Kołem Naukowym Progress.

Zajęcia dydaktyczne są egzemplifikacją szczegól-nych umiejętności łączenia pragmatyki metodologicz-nej badań naukowych z zachowaniem indywidual-nych preferencji studentów i doktorantów w kształto-waniu ich własnych projektów badawczych.

Jest promotorem ponad 250 prac magisterskich i dy-plomowych oraz 12 prac doktorskich, z których wiele zostało uhonorowanych nagrodami. Jest recenzentem 20 prac doktorskich, 12 habilitacyjnych i 10 profesor-skich. Jej doświadczenia dydaktyczne mają także wy-miar międzynarodowy.

Sprawny organizator

Profesor ma także ogromne sukcesy w tworzeniu i aktywizowaniu struktur organizacyjnych zarów-no na Wydziale Ekonomiczno-Socjologicznym, jak i w skali całego Uniwersytetu Łódzkiego. Jednym z pierwszych dokonań w tym obszarze było utworze-nie Zakładu Finansów Sfery Niematerialnej i Finan-sów Lokalnych oraz kierowanie nim w latach 1983- -1996. Szczególnie ważnym etapem w działalności organizacyjnej było objęcie funkcji kierownika Ka-tedry Finansów i Bankowości w roku 1996 i jedno-czesne kierowanie Zakładem Finansów Publicznych. Szefowanie katedrze było ważnym wyzwaniem dla Pani Profesor w sferze dostosowania programów studiów na kierunku finanse i bankowość do nowych warunków funkcjonowania gospodarki, w której in-strumenty finansowe zaczęły pełnić regulującą rolę.

Kwintesencją rozwijania struktur organizacyjnych było doprowadzenie do powstania w 2006 r. Insty-tutu Finansów, Bankowości i Ubezpieczeń, który stał się ważną platformą integracji naukowej zarówno do-tychczasowych, jak i nowo powstałych katedr i zakła-dów funkcjonujących w różnych obszarach finansów. Objęcie funkcji dyrektora tego instytutu jest uwień-czeniem aktywności Pani Profesor w tworzeniu no-woczesnych, kooperacyjnych instytucji badawczo-dy-daktycznych. Powstanie instytutu stworzyło większe możliwości rozwijania prac badawczych, jak i zapew-nienia pełniejszej opieki dydaktycznej na kierunku fi-nanse i rachunkowość, na którym kształci się ponad 1600 studentów na wszystkich typach studiów.

Działalność organizacyjna Profesor na szczeblu uczelni ma również wyjątkowy wymiar. Przez dwie kadencje (1996-2002) pełniła funkcję prorektora UŁ koncentrując się na zarządzaniu finansami uczelni, dyskontując w ten sposób swoją wiedzę z zakresu finansów publicznych jako przewodnicząca Komisji Rektorskiej ds. Ekonomicznych. W latach 2002-2007 była członkiem Senatu UŁ. Z jej inicjatywy powsta-ła Fundacja Uniwersytetu Łódzkiego, gdzie ostatnio pełniła funkcję przewodniczącej jej rady. Przez wiele lat Pani Profesor kierowała także redakcją naukową znaczącego wydawnictwa Uniwersytetu Łódzkiego Folia Oeconomica.

Związki z praktyką

Istotnym osiągnięciem Pani Profesor w zakresie in-tegracji naukowo-dydaktycznej z praktyką było także stworzenie Rady Społecznej przy Instytucie Finansów, Bankowości i Ubezpieczeń. Składa się ona z przed-stawicieli administracji państwowej, samorządowej, >

Page 34: KRONIKA - pismo Uniwersytetu Łódzkiego [1(117)2010]

34

bankowości i ubezpieczeń oraz sfery biznesu. Rada ta wspiera działalność naukową nauczycieli akademic-kich zwiększając możliwości współpracy z praktyka-mi w realizacji projektów badawczych, a także umoż-liwia doktorantom i studentom odbywanie praktyk i staży zawodowych.

Profesor ma ogromne osiągnięcia również w dzia-łalności w środowisku pozaakademickim. Stwarzało Jej to możliwości transformacji wiedzy teoretycznej do praktycznych rozwiązań w sferze gospodarczej. Pierwszym przejawem tych umiejętności było podej-mowanie ważnych tematów aplikacyjnych w Instytu-cie Finansów przy Ministerstwie Finansów, gdzie pra-cowała od roku 1988. Na szczególne podkreślenie za-sługuje Jej długoletni udział w pracach legislacyjnych najwyższych organów państwa. W latach 1992-2006 była zatrudniona w Kancelarii Sejmu RP w Biurze Stu-diów i Ekspertyz. Przygotowała w tym czasie ponad 250 ekspertyz dla Sejmu RP, Kancelarii Premiera oraz Ministra Zdrowia i Opieki Społecznej. Współpraco-wała także z Kancelarią Prezesa Rady Ministrów przy wdrażaniu budżetu zadaniowego w Polsce.

Ważnym obszarem aktywności pozauczelnia-nej była, przez dwie pierwsze kadencje, praca Pani Profesor jako członka i eksperta Państwowej Komi-sji Akredytacyjnej, która w warunkach dynamicz-nie rozwijającego się systemu szkolnictwa wyższe-go spełniała ważną rolę jego stabilizacji. Była także przedstawicielem uniwersytetów polskich w Komisji Akredytacyjnej Nauk Ekonomicznych oraz człon-kiem Fundacji Promocji i Akredytacji Kierunków Ekonomicznych EPOQS.

Profesor Krystyna Piotrowska-Marczak odegrała wyjątkową rolę w Łódzkim Towarzystwie Naukowym pełniąc od kilku kadencji funkcję członka prezydium. W latach 2008-2009 została powołana na przewod-niczącą Kapituły Nagrody Gospodarczej Wojewody Łódzkiego. Była pomysłodawcą, a następnie organiza-torem i prezesem Polskiego Stowarzyszenia Finansów i Bankowości integrującego wybitnych przedstawicie-li nauki i praktyki z zakresu finansów i bankowości zarówno środowiska łódzkiego jak i z całego kraju, in-spirując liczne publikacje z dziedziny finansów, łącz-nie ze Złotą Księgą Finansów Polskich.

Publikacje

Jest autorką bardzo licznych publikacji zarówno w wydawnictwach krajowych, jak i zagranicznych. Jest autorem sześciu wydawnictw książkowych doty-czących przede wszystkim sektora publicznego. Jest także redaktorem bądź współautorem 8 pozycji książ-kowych. Szczególną cechą dorobku publikacyjnego jest aktualność podejmowanych problemów i anali-zowanie zjawisk finansowych w kontekście dokonu-jącego się procesu transformacji gospodarki polskiej. Przykładem tego są zwłaszcza publikacje od roku 2000. Pani Profesor opublikowała w ostatnich latach blisko 70 pozycji artykułowych obejmujących najważ-niejsze zagadnienia dotyczące zarówno problematyki

finansów publicznych jak i całego sektora finansowe-go. Zasługującą na uwagę pozycją jest wydana w roku 2009 monografia poświęcona federalizmowi fiskalne-mu – problematyka ta została po raz pierwszy podda-na analizie w polskich warunkach.

Honory, wdzięczność i szacunek

Wyrazem szczególnej roli Profesor Krystyny Pio-trowskiej-Marczak w rozwoju nauki, w stymulowa-niu procesów dydaktycznych, aktywizacji struktur instytucjonalnych wspierających szeroko rozumia-ny system proefektywnego przekształcania systemu finansów publicznych jest przyznanie Jej ważnych odznaczeń i wyróżnień. Została uhonorowana: Krzy-żem Oficerskim i Krzyżem Kawalerskim Orderu Od-rodzenia Polski, Złotym Krzyżem Zasługi, Medalem Komisji Edukacji Narodowej, Honorową Odznaką m. Łodzi, Złotą Odznaką UŁ, Medalem 50-lecia UŁ, Medalem UŁ W służbie społeczeństwu i nauce, Medalem Uniwersytetu Szczecińskiego, Medalem Justusa Liebi-ga w Giessen.

Najważniejszym jednak wyrazem uznania jest głę-boki szacunek i wdzięczność wszystkich współpra-cowników za możliwość absorpcji pomysłów nauko-wych i dydaktycznych oraz niewyczerpanej życzliwo-ści Naszej Pani Profesor.

W imieniu uczniów, przyjaciół i współpracowników:

Krystyna KietlińskaAndrzej Bogus

Miłośników śpiewu, zarówno stu-dentów, pracowników naukowych, jak i administracyjnych Uniwersy-tetu Łódzkiego, czyli wszystkich, którzy chcą nauczyć się śpiewać pod kierownictwem profesjonali-stów, Chór Uniwersytetu Łódzkie-go zaprasza do wspólnego muzy-kowania.

Spotkania członków chóru odby-wają się we wtorki od godz. 17.30 oraz w czwartki od godz. 18. (Aula im. Profesora Wacława Szuberta, ul. Lindleya 5). Można też kontak-tować się z prof. Andrzejem Ryłko, tel. 602 495 045 lub 606 931 414.

Chór zaprasza

Page 35: KRONIKA - pismo Uniwersytetu Łódzkiego [1(117)2010]

35

Postać Profesora, naukowca, byłego rektora UŁ (1984-1990), działacza akademickiego, członka Łódz-kiego Towarzystwa Naukowego i Polskiego Towarzy-stwa Fizycznego jest powszechnie znana w łódzkim środowisku naukowym. Jest także uznanym autory-tetem naukowym w kraju oraz za granicą. Jubileusz 70-lecia Uczonego zbiegł się w czasie z jubileuszem 35-lecia Katedry Fizyki Ciała Stałego, którą Profe-sor kierował od momentu założenia w roku 1974 do 1999 r., a następnie był kierownikiem Zakładu Teorii Ciała Stałego w tej katedrze.

W specjalnej Sesji Jubileuszowej, która odbyła się 28 września, wzięły udział władze Uniwersytetu Łódzkiego na czele z rektorem UŁ prof. Włodzimie-rzem Nykielem. Obecni byli: prezydent Łodzi Jerzy Kropiwnicki i ks. abp metropolita łódzki Władysław Ziółek. Przybyli poprzedni rektorzy i prorektorzy UŁ, prezes ŁTN prof. Stanisław Liszewski, władze dzie-kańskie Wydziału Fizyki i Informatyki Stosowanej oraz szeroka reprezentacja społeczności akademickiej Łodzi. Reprezentowane były takie ośrodki krajowe jak: Warszawa, Poznań, Wrocław, Kraków, Lublin, Toruń, Częstochowa, Radom, Bydgoszcz. Natomiast z zagranicy przyjechali naukowcy z Niemiec, Francji, Chin, Japonii, USA, Meksyku, Czech i Słowacji.

Były przemówienia, odznaczenie Jubilata dwoma medalami. Z rąk ks. abp. Władysława Ziółka otrzymał Złoty Krzyż Archidiecezji Łódzkiej, zaś od przedsta-wicieli Uniwersytetu Technologiczno-Przyrodniczego w Bydgoszczy – medal za zasługi dla tej uczelni i kwia-ty. Rektor UŁ prof. Włodzimierz Nykiel przekazał Jubi-latowi list gratulacyjny, w którym między innymi czy-tamy: ...udało się Panu stworzyć znaną i cenioną, zarówno w kraju jak i za granicą, szkołę naukową. Dziś otacza Pana gro-no wiernych uczniów i współpracowników pełnych wdzięcz-ności za okazywaną im przez lata opiekę, pomoc i troskę.

Również z wielu ośrodków z kraju i z zagranicy na ręce prof. L. Wojtczaka nadeszły listy gratulacyjne. W jednym z nich prof. H. Szymczak, jako przedsta-wiciel Polskiej Akademii Nauk, podkreślił znaczenie szkoły naukowej fizyki cienkich warstw magnetycz-nych utworzonej przez Profesora i kontynuowanej przez Jego uczniów. W pozostałych listach podkre-ślano zwłaszcza zasługi Jubilata dla uczelni, kształ-towania łódzkiej szkoły fizyki, współpracę z innymi

W gmachu fizyki Uniwersytetu Łódzkiego w dniach 27-30 września ubiegłego roku odbyła się konferencja zatytułowana Pro-fessor Leszek Wojtczak Colloquium. Obra-dy poświęcone były 70-leciu prof. Leszka Wojtczaka, założyciela Katedry Fizyki Ciała Stałego UŁ, twórcy szkoły fizyki ciała stałe-go w ośrodku łódzkim.

ośrodkami, a także wyjątkowe cechy osobowości jako uczonego i człowieka. Akademia Muzyczna w Łodzi przyczyniła się do uświetnienia uroczystości jubile-uszowych znakomitym koncertem, który odbył się w Pałacu Biedermanna.

Poza samą Sesją Jubileuszową, w której udział wzięło wyjątkowo liczne grono ludzi nauki, konfe-rencja zgromadziła blisko 80 uczestników krajowych i 16 zagranicznych. Wśród gości zagranicznych był m.in. prof. Stefan Zajac, president of the Union of Czech Mathematicians and Physicists.

Na podkreślenie zasługuje bogata i różnorodna te-matycznie część merytoryczna konferencji. Dotyczyła ona zagadnień elektroniki spinowej, nanotechnologii, badań powierzchniowych, w tym skaningowej mikro-skopii tunelowej oraz magnetyzmu molekularnego; a zatem głównych nowoczesnych kierunków badań, które wykształciły się z fizyki ciała stałego. Poruszane były także zagadnienia biofizyczne i nawet statystycz-ne, np. analiza procesów stochastycznych w zastoso-waniach zarówno fizycznych jak i medycznych, w me-teorologii i ekonomii.

Wybitni goście wygłosili 18 referatów plenarnych dedykowanych prof. L. Wojtczakowi, przedstawiono też około 40 komunikatów posterowych. Materiały konferencji zostały opublikowane w XI tomie Acta Phy-sicae Superficierum, czasopisma wydawanego wspólnie przez Uniwersytet Łódzki i Uniwersytet im. A. Mickie-wicza w Poznaniu. W podsumowaniu obrad, którego dokonał prowadzący ostatnią sesję dziekan Wydziału Nauk Przyrodniczych Uniwersytetu P.J. Šafarika w Ko-szycach prof. Pavol Sovák, podkreślony został wysoki poziom merytoryczny referatów i bardzo dobra strona organizacyjna. Prof. Witold Dobrowolski z Instytutu Fizyki PAN, redaktor naczelny czasopisma Acta Phy-sica Polonica A, uznał konferencję za istotne wydarze-nie naukowe. Podobne przekonanie wyrażali też inni uczestniczący goście. Profesor H. Puszkarski (UAM) jako współredaktor Acta Physicae Superficierum także wysoko ocenił nie tylko merytoryczną, lecz również or-ganizacyjną stronę colloquium. Konferencji patronowa-ły: Urząd Marszałkowski w Łodzi, Urząd Miasta Łodzi oraz Rektor UŁ. Jej organizatorem była Katedra Fizyki Ciała Stałego Uniwersytetu Łódzkiego.

Oprac.: ga

Założycielowi katedry i twórcy szkoły

Fragment sali obrad; w drugim rzędzie od dołu, drugi z lewej – były rektor UŁ prof. Wiesław Puś, trzeci z lewej – były prorektor UŁ ds. nauki prof. Henryk Piekarski

Page 36: KRONIKA - pismo Uniwersytetu Łódzkiego [1(117)2010]

36

w Pradze, Instytut Fizyki Węgierskiej Akademii Nauk w Budapeszcie, uniwersytety w Hanoi, Paryżu, Puebla i wiele innych. Profesor był zapraszany z referatami na liczne konferencje, m.in. Europejskiego Towarzy-stwa Fizycznego i cykl konferencji International Collo-quium on Magnetic Films and Surfaces (ICMFS). Warto wspomnieć, że jednej z tych konferencji (ICMFS’9, Po-znań, 1979 r.) był współorganizatorem.

W zakresie współpracy krajowej z tego okresu warto wymienić następujące ośrodki: Instytut Fizyki PAN w Warszawie, Politechnikę Warszawską, Uni-wersytet im. A. Mickiewicza w Poznaniu, Instytut Badań Jądrowych w Świerku, Instytut Matematyczny PAN, Uniwersytet M. Kopernika w Toruniu, UMCS oraz Katolicki Uniwersytet w Lublinie i Akademię Górniczo-Hutniczą w Krakowie. Współpraca ta za-owocowała wkrótce stażami, publikacjami i rozwo-jem młodej kadry naukowej, która przygotowywała pierwsze doktoraty, zarówno o tematyce teoretycz-nej, jak i doświadczalnej.

Warto wspomnieć, że już w tym początkowym okresie zakład wzbogacił się w cenną, jak na ówcze-sne czasy, aparaturę, np. mikroskop elektronowy transmisyjny Tesla, napylarka próżniowa, urządzenia do promieniowania przejścia (zbudowane w zakła-

W latach 1964-1968 przebywał na stażach nauko-wych w Pradze (u prof. L. Valenty), Jenie i Grenoble w laboratorium Louis Néela. W tym okresie współpraco-wał też z wybitnym polskim fi zykiem prof. Szczepanem Szczeniowskim. W roku 1969 , a więc 40 lat temu, uzy-skał tytuł doktora habilitowanego w zakresie fi zyki teo-retycznej na podstawie rozprawy Własności magnetycz-ne cienkich warstw. Kolokwium habilitacyjne odbyło się w Instytucie Fizyki PAN w Warszawie. Tytuł profesora nadzwyczajnego uzyskał w 1976 r., dziewięć lat później – tytuł profesora zwyczajnego nauk fi zycznych.

Na Uniwersytecie Łódzkim jest zatrudniony od roku 1961 przechodząc kolejno wszystkie szczeble ka-riery uniwersyteckiej. Początkowo był pracownikiem Katedry Fizyki Teoretycznej (1961-1970) oraz Zakładu Fizyki Teoretycznej (1970-1974), a następnie Zakładu Fizyki Ciała Stałego (1974-1991) i obecnie Katedry Fi-zyki Ciała Stałego.

Początki

Powstanie Zakładu Fizyki Ciała Stałego w Instytu-cie Fizyki UŁ w roku 1974 pod kierownictwem doc. dr. hab. Leszka Wojtczaka można umownie uważać za datę początkującą formalny rozwój fi zyki ciała stałe-go na UŁ. Należy tu jednakże wspomnieć o wcześniej-szych pracach teoretycznych Profesora (np. rozprawa habilitacyjna) oraz że już od początku lat 60. prowa-dzone były prace doświadczalne z tej dziedziny w In-stytucie Fizyki. Dotyczyły one zjawiska promieniowa-nia przejścia oraz pomiarów stałych optycznych metali i były realizowane w Zakładzie Fizyki Doświadczalnej przez Stanisława Michalaka i Jerzego Rutkowskiego. Zostali oni włączeni do nowo powstałego zakładu.

Początki kształtowania się profi lu naukowego pla-cówki związane są z podjęciem badań objętych proble-mem międzyresortowym MR-I-9 Struktura, własności, budowa powierzchni i cienkich warstw magnetycznych oraz programem rządowym PR-3 Badanie struktury i własno-ści domen cylindrycznych w cienkich warstwach ferroma-gnetycznych. Realizacja tych badań w okresie pierw-szych dziesięciu lat zakładu przyczyniła się m.in. do ukształtowania się pierwszych zespołów naukowych.

Od początku też prowadzona była szeroka współ-praca z zagranicą z takimi ośrodkami jak: Imperial College w Londynie, Department of Materials Uni-wersytetu w Oksfordzie, Uniwersytet P.J. Šafarika w Koszycach, Uniwersytet J. Liebiga w Giessen, La-boratorium Fizyki Neutronowej ZIBJ w Dubnej, Uni-wersytet C. Bernard w Lyonie, Uniwersytet Karola

Po prostu SzefProfesor Leszek Wojtczak urodził się 2 lipca 1939 r. w Gozdowie. Studiował na Wydziale Matematyki, Fizyki i Chemii Uniwersytetu Łódzkiego w latach 1956-1961, gdzie otrzymał tytuł magistra fi zy-ki. Doktorat obronił w roku 1964 pod kierunkiem prof. T. Tietza.

Page 37: KRONIKA - pismo Uniwersytetu Łódzkiego [1(117)2010]

37

dzie), ekspozer elektronowy ZBA-10 Carl-Zeiss-Jena oraz nowocze-sne zaplecze elektroniczne (z mini-komputerem Mera 400). Trzeba do-dać, że do roku 1981 Zakład Fizyki Ciała Stałego mieścił się gościnnie w pomieszczeniach piwnicznych Instytutu Matematyki. Dopiero po oddaniu do użytku gmachu fizyki w 1981 r. warunki lokalowe zde-cydowanie się poprawiły, co po-zwoliło też na rozwój wyposażenia aparaturowego.

Wspomina uczeń

Tak się składa, że w roku 1977 zostałem zatrudniony w tym za-kładzie, będąc jeszcze studentem V roku fizyki. Zatem uczestniczy-łem niemal od początku w jego powstawaniu. Chcę tu podkreślić, że niezwykły talent organizacyjny Profesora, Jego autorytet naukowy pozwoliły Mu na ukształtowanie, a następnie okrzepnięcie podwalin zakładu. W tym trudnym dziele zyskiwał życzliwą pomoc wielu naukowców ze wspomnianych wcześniej ośrodków. Byli to, m.in., Romuald Wadas, Jerzy Kociński, Kazimierz Mikke, Antoni Drobnik, Jerzy Mielnicki i Bogusław Mrygoń, którzy współpracowali naukowo i pomagali w kształceniu młodej kadry. Niektóre z wymienionych osób były czasowo zatrudnione w zakładzie, prowadziły semina-ria z pracownikami oraz zajęcia dydaktyczne ze studentami. Pod-kreśliłbym tu zwłaszcza działal-ność doc. dr. hab. J. Mielnickiego z IF PAN, który wypromował w naszym zakładzie trzech dokto-rów. Współpracowali też z nami profesorowie Julian Ławrynowicz (zatrudniony od 1983 r.) i Andrzej Sukiennicki (zatrudniony później, od roku 1996), którzy na stałe weszli w skład kadry zakładu.

Organizator i wydawca

W tym czasie prof. L. Wojtczak był prodziekanem (1972-1978), dy-rektorem Instytutu Fizyki (1978- -1981) oraz prorektorem UŁ (1981--1984). Wśród bogatej działalności organizacyjnej z tamtego okresu należy też wymienić funkcje w to-

warzystwach naukowych (w tym członkowstwo w ŁTN) i działal-ność wydawniczą, m.in., redaktora Serii II Wydawnictw Uniwersytetu Łódzkiego, Zeszytów Naukowych UŁ, Fizyka, Magnetic Thin Films Phenomena (1974). Działalność pu-blikacyjna w tamtym okresie obej-muje w szczególności dwie pozy-cje książkowe: J. Kociński, L. Wojt-czak, Zjawiska Krytyczne, Uniwer-sytet Łódzki, 1978 oraz J. Kociński and L. Wojtczak, Critical Scattering Theory, PWN, Elsevier, 1978 r.

Należy wspomnieć, że latach 1974-1983 w zakładzie odbył się cykl ośmiu seminariów pod wspól-nym tytułem Zjawiska w cienkich warstwach magnetycznych. Uczest-niczyli w nich współpracujący z nami fizycy, zajmujący się teore-tycznie i eksperymentalnie magne-tyzmem cienkich warstw, zarówno z kraju jak i z różnych ośrodków zagranicznych.

Niezwykle owocna działalność naukowa z tamtego okresu została uhonorowana przyznaniem Lesz-kowi Wojtczakowi tytułu profe-sora w roku 1985. Lata 1986-1991 wyróżniłbym jako kolejny ważny okres w działalności Uczonego i zarazem historii Zakładu Fizyki Ciała Stałego. W tym czasie koor-dynował On Centralny Projekt Ba-dań Podstawowych (CPBP 01.08), zatytułowany Fizyczne własności powierzchni i warstw przypowierzch-niowych. Ośrodek łódzki nabrał wówczas znaczenia w kraju jako jednostka koordynująca w zakre-sie badań fizycznych powierzch-ni. Zakład był organizatorem lub współorganizatorem sześciu okresowych konferencji spra-wozdawczych, na które zjeżdżali uczestnicy projektu ze wszystkich ważnych ośrodków akademickich w kraju. Czas ten wypełniony był w intensywną pracą naukową oraz organizacyjną. Warto wspomnieć, że jednym z wymiernych rezulta-tów badań było skonstruowanie w zakładzie przez grupę dr. Wieli-sława Olejniczaka krajowego pro-totypu mikroskopu tunelowego w 1989 r. Obecnie urządzenia tego typu należą do podstawowych na-rzędzi badania zjawisk fizycznych powierzchniowych oraz nanotech-

nologii z własnymi specjalistycz-nymi konferencjami.

Rektorska toga

Należy zaznaczyć, że w tym cza-sie prof. L. Wojtczak pełnił funkcję rektora Uniwersytetu Łódzkiego, wybranego w trybie elekcji przez dwie kolejne kadencje (1984-1990). Był też kuratorem Zakładu Chemii Teoretycznej UŁ w latach 1980- -1990, przyczyniając się do rozwoju i usamodzielnienia się tego zakła-du. Te rozliczne obowiązki łączył z pracą dydaktyczną nauczyciela akademickiego i wychowywaniem młodej kadry, jako promotor licz-nych prac doktorskich.

Szkoła naukowa

W roku 1991, po reorganizacji Instytutu Fizyki i wydziału, zakład przekształcił się w Katedrę Fizyki Ciała Stałego. Lata 1991-1999, pod-czas których Profesor kierował ka-tedrą, można wyróżnić jako kolej-ny etap Jego działalności i zarazem historii rozwoju szkoły naukowej którą tworzył. Przede wszystkim, katedra rozszerzyła swój profil ba-dań doświadczalnych poprzez włą-czenie grupy dr. Jerzego Czerbniaka co stworzyło nowy zespół badaw-czy. Problematyka tego zespołu to zjawiska kanałowania jonów i roz-praszania (RBS) w warstwie przy-powierzchniowej. Równocześnie, istniejący już zespół dr. W. Olejni-czaka, wykorzystując zbudowane w katedrze mikroskopy STM i AFM otrzymał pierwsze znaczące wyniki fizyczne dotyczące nanorurek wę-glowych i fullerenów.

Współpraca zagraniczna

W tym okresie, współpraca z za-granicą została zintensyfikowana i mocno ukierunkowana na współ-pracę polsko-francuską. Dotyczy to m.in. kopromotorstwa prof. Wojt-czaka dwóch doktoratów (I. Za-sady i K. Wardy), wspólnie z Uni-wersytetem w Lyonie, jak i badań w programie regionu Rhône Alpes Tempra , wspólnie z Ecole Nationale d’Ingenieurs w Saint-Etienne. Pro-gram Tempra rozwijał się w latach >

Page 38: KRONIKA - pismo Uniwersytetu Łódzkiego [1(117)2010]

38

1992-1995 i zaowocował długoterminowymi wyjazda-mi pracowników katedry na staże naukowe. Podczas realizacji tego programu organizowane też były semi-naria polsko-francuskie: w Malince-Rucianem, Lyonie oraz coroczne w Saint-Etienne, zatytułowane Seminars on Surface Morphology.

Pierwsze habilitacje

W tych wszystkich działaniach Profesor odgry-wał rolę inspirującą i wiodącą podczas ich realizacji. Intensywna działalność naukowa i publikacyjna pra-cowników katedry zaczęła przynosić pierwsze owoce – habilitacje. Warto tu wspomnieć, że pierwszą z nich wykonał w zakładzie Nguyen Chau (1984), stypen-dysta z Hanoi. W latach 90., a zatem już w katedrze, powstały cztery rodzime habilitacje. Uzyskali je: Jerzy Czerbniak (1992), Tadeusz Balcerzak (1995), Wielisław Olejniczak (1996) i Anna Urbaniak-Kucharczyk (1998). Pozwoliło to, w końcu lat 90. na nowe ukształtowanie struktury katedry poprzez powołanie w niej: Zakładu Fizyki Powierzchni, Zakładu Teorii Ciała Stałego raz Zakładu Fizyki i Technologii Struktur Nanometro-wych. Oprócz tego, w katedrze powołano Pracownię Badań Materiałowych. Jednostką dydaktyczną, włą-czoną w skład katedry, została II Pracownia Fizyczna. Struktura ta funkcjonuje w zasadzie do dziś, z tym, że w późniejszym okresie (po roku 2000) wyodrębniono jeszcze Pracownię Elektroniczną, a ostatnio (w 2008 r.) powołano Pracownię Mikroprocesorową.

Z okresu funkcjonowania katedry w latach 90. war-to też wspomnieć działalność wydawniczą Profesora, w tym przede wszystkim funkcję koedytora czasopi-sma Acta Physicae Superficierum (od 1990 r. do chwili obecnej), wydawanego wspólnie z Uniwersytetem im. A. Mickiewicza w Poznaniu. Był też współwydaw-cą kilku tomów periodyku ŁTN Bulletin de la Société des Sciences et des Lettres de Łódź.

Wkład w rozwój kadry

Kolejny okres życiorysu Profesora, a zarazem hi-storii katedry można wyróżnić od roku 1999 do chwi-li obecnej, kiedy to przypadł mi zaszczyt kierowania placówką stworzoną przez Niego. W tym czasie, ze względu na swój stan zdrowia, Uczony ograniczył działalność organizacyjną do funkcji kierownika Za-kładu Teorii Ciała Stałego. Prowadził jednak dalej bardzo intensywną działalność naukową, pomaga-jąc w rozwoju młodej kadry. W tym czasie w kate-drze powstały habilitacje: Grzegorza Wiatrowskiego (2000), Marka Monety (2001), Ilony Zasady (2003), Zbigniewa Kluska (2003) i Witolda Szmai (2007). We wszystkich tych pracach Profesor odgrywał inspiru-jącą i bardzo pomocną rolę.

Duże grono osób, dziś często pracowników samo-dzielnych, profesorów, wiele zawdzięcza Jemu. Doty-czy to nie tylko ośrodka łódzkiego, ale także ośrodków poznańskiego, krakowskiego, lubelskiego i warszaw-skiego, oraz mniejszych miast, takich jak Kielce, Czę-

stochowa, Radom czy Bydgoszcz. Warto też zazna-czyć, że Uczony zrecenzował ponad 20 wniosków o nadanie tytułu profesora.

Działalność naukowa obejmowała publikacje książ-kowe: S. Romanowski, L. Wojtczak Green Functions in Electrochemistry, Springer (1998), tłumaczenie książki E. Elbaza pt. Kwanty t. 1 i 2, Wydawnictwo Uniwersy-tetu Łódzkiego, Łódź, 2002, oraz ostatnio monografia: L. Wojtczak Cienkie warstwy magnetyczne, Wydawnic-two UŁ, Łódź, 2009.

Profil katedry

Obecny profil naukowy Katedry Fizyki Ciała Sta-łego ciągle podlega ewolucji, ale w zasadniczym swoim zarysie został nakreślony przez prof. L. Wojt-czaka w okresie do roku 1999. Pewnym podsumo-waniem historii i działalności naukowej katedry, wraz z charakterystyką jej profilu naukowego, była konferencja jubileuszowa z okazji 30-lecia placówki, nt. Od cienkich warstw do nanostruktur, zorganizowa-na w roku 2004. Dziś możemy powiedzieć, że razem z Jubileuszem Profesora, katedra obchodzi swoje 35-lecie. Obecnie potencjał katedry pozwala na wy-konanie około 60-70 prac naukowych rocznie, z czego 20-25 przypada na publikacje wysoko punktowane z tzw. listy filadelfijskiej. Katedra utrzymuje szero-ką współpracę międzynarodową i ma w sposób sta-ły zapewnioną wysoką pozycję naukową. Trudno dziś byłoby sobie wyobrazić istnienie fizyki w Ło-dzi bez obecności Katedry Fizyki Ciała Stałego UŁ. W obecnym kształcie, razem z jej historią, jest realiza-cją łódzkiej szkoły fizyki ciała stałego, której funda-menty zakładał Profesor 35 lat temu.

Inspiracje w eksperymencie

Jako fizyk teoretyk nie zamykał się w problemach czysto teoretycznych, lecz zawsze szukał inspiracji w doświadczeniu. Potrafił nowe doświadczenia fizycz-ne, pojawiające się w literaturze, szybko rozpoznawać i skutecznie wyjaśniać. Miał też dużą intuicję, na jakie metody eksperymentalne warto stawiać i jakie rozwi-jać. Na przykład, na początku działalności Zakładu Fizyki Ciała Stałego taką metodą była mikroskopia elektronowa z zastosowaniem techniki Lorentza, słu-żąca do obserwacji struktur domenowych w cienkich warstwach. Grupa dr. J. Misiaka prowadząc te bada-nia bardzo szybko stała się znana w kraju. Również zjawisko promieniowania przejścia z powierzchni ciał stałych było domeną łódzkiej fizyki, specjalnością zu-pełnie unikatową w skali kraju, z własnoręcznie wy-konaną aparaturą (doc. S. Michalak, dr J. Rutkowski, dr K. Polański). Kolejnym przykładem intuicji Profe-sora było zainspirowanie prac nad budową polskiego prototypu skaningowego mikroskopu tunelowego, o czym wspominałem wcześniej. Konstrukcja ta po-wstała w katedrze pomimo sceptycyzmu wielu fizy-ków, trzeba powiedzieć, również łódzkich. Katedra Fizyki Ciała Stałego jest obecnie wiodącym w kraju

Page 39: KRONIKA - pismo Uniwersytetu Łódzkiego [1(117)2010]

39

ośrodkiem w zakresie techniki STM (Scanning Tun-neling Microscopy), a nasze rezultaty badań (prof. W. Olejniczak, prof. Z. Klusek) są cytowane w litera-turze światowej.

Dorobek naukowy

Podsumowując ten skrótowy zarys sylwetki i szkoły naukowej, chciałbym jeszcze wspomnieć niezwykle bogatym dorobku naukowym Profesora. Jest autorem lub współautorem 274 artykułów w cza-sopismach fizycznych, czterech monografii, dwóch tłumaczeń i czterech rozdziałów w różnych pracach zbiorowych. Ponadto ogłosił dziesięć artykułów po-święconych fizyce i fizykom w ośrodku łódzkim oraz czternaście artykułów związanych z działalnością w Centrum Badawczym Myśli Chrześcijańskiej UŁ. Był promotorem 22 prac doktorskich i pomagał przy realizacji wielu innych.

Trzeba tu powiedzieć, że dzięki swojej erudycji, Uczony publikował prace nie tylko w dziedzinie fi-zyki ciała stałego, ale także fizyki atomu i cząstecz-ki, chemii kwantowej i elektrochemii (współpraca z prof. S. Romanowskim) oraz w zakresie biofizyki (współpraca z prof. W. Leyko).

Szacunek i podziękowania

Myślę, że każdy – nie tylko fizyk – kto zetknął się z Profesorem, otrzymał coś od Niego w darze, coś co go wzbogaciło bądź jako fizyka, bądź jako człowieka.

Abram Cytryn był bez wątpienia indywidualnością. „Nie był łódzkim Rimbaudem, (...) był wrażliwym czytelnikiem, (...) posiadał predyspozycje, by zostać wybitnym pisarzem”. Młody twórca był niezwykle inteligentny i miał olbrzymie aspiracje – chciał zostać uznanym literatem. Cel ten wyzna-czył sobie bardzo wcześnie, bo już w wieku 8 lat, kiedy napi-sał pierwszy wiersz (prof. Jerzy Poradecki).

Ten młody chłopiec postrzegał całość rzeczywistości na sposób romantyczny, jako rodzaj żywego i dynamicznego organizmu, podlegającego nieustającemu procesowi stawania się i rozwoju oraz doskonalącemu się za sprawą koniecznych poświęceń i cierpienia. Nawet historiograficznemu mechani-zmowi wojny w „Obrazkach z życia Litzmannstadt Getto” Abram – o dziwo – przypisywał pozytywny, dialektyczny charakter i oczyszczający cel (Dariusz Leśnikowski).

W Pałacu Biedermanna 17 listopada minione-go roku odbyło się spotkanie promujące książkę Wżarł się we mnie ból... Próby literackie Abrama Cy-tryna, wydaną pod redakcją Dariusza Leśnikow-skiego, Krystyny Radziszewskiej i Ewy Wiatr.

Próby literackie Abrama Cytryna

Ja osobiście jestem wdzięczny za wprowadzenie mnie w dziedzinę fizyki statystycznej i termodynamiki. Przedmiot ten, który Profesor przekazał mi do wykła-dania, okazał się wdzięcznym polem do działalności nie tylko dydaktycznej, ale jako warsztat naukowy o charakterze pewnej uniwersalności w fizyce.

Za swą działalność otrzymał wiele nagród i od-znaczeń, których listę trudno byłoby tutaj wymieniać. Wspomnę jedynie o dwóch doktoratach honoris cau-sa: Uniwersytetu w Yorku (1989) oraz Uniwersytetu Claude Bernarda w Lyonie (1991). Został odznaczony m.in. Orderem Papieskim (1990), Krzyżem Oficerskim Republiki Francuskiej (1986) oraz Krzyżem Oficerskim Orderu Odrodzenia Polski Polonia Restituta (2004).

Pozytywne oddziaływanie Profesora na otoczenie i osoby, z którymi obcuje, odczuwają wszyscy. Są lu-dzie, którzy mają taki dar, że świat nieuporządkowa-ny zaczyna się wokół nich porządkować. Tam, gdzie działają, entropia maleje, a trudne problemy stają się, przy ich współudziale, prostsze do rozwiązania. To sprawia, że chcemy w ich otoczeniu przebywać. O Profesorze zawsze mówimy w krótko: Szef. Wia-domo wszystkim, że Szef zawsze znajdzie czas, aby pomóc i że zawsze coś dobrego wymyśli i doradzi. I to jest właśnie, w moim przekonaniu, istotna cecha charakterystyczna Jego szkoły naukowej, za którą Panu Profesorowi należą się słowa szacunku i po-dziękowania.

Tadeusz Balcerzak

Urodził się w Łodzi w rodzinie żydowskiej, jako syn przemysłowca Jakuba Szymona Cytryna i Gołdy z domu Pik. Uczęszczał do prywatnego humanistycz-nego gimnazjum męskiego Icchaka Kacenelsona. Pod-czas II wojny światowej osadzony został w łódzkim getcie, gdzie nie zaprzestał pisania wierszy i opowia-dań. Tam też stracił ojca. W roku 1944 wraz z pozo-stałą rodziną został wywieziony do obozu Auschwitz- -Birkenau. Rok później jego starsza siostra Lucy Cytryn--Bialer, jedyna która ocalała, odnalazła zbiór wierszy i opowiadań Abrama, które znajdowały się w łódzkim mieszkaniu, ostatnim miejscu pobytu rodziny Cytry-nów przed wysiedleniem do obozu.

Książkę, będącą zbiorem wierszy i utworów pisa-nych prozą, zaprezentowała Lucy Cytryn-Bialer, gość specjalny spotkania. Wszystkie dzieła Abrama Cytryna, spisane w 24 zeszytach, znajdują się obecnie w zbiorach Centrum Szymona Wiesenthala w Los Angeles.

S.B.

Page 40: KRONIKA - pismo Uniwersytetu Łódzkiego [1(117)2010]

40

Ówczesny dziekan Wydziału Ekonomiczno-Socjo-logicznego UŁ doc. dr Witold Lejman – wychodząc naprzeciw życzeniom absolwentów studiów ekono-micznych i socjologicznych począwszy od roku 1945 – utworzył w lutym 1988 r. grupę inicjatywną, w skład której weszli: dr Andrzej Bury, doc. dr hab. Jan Duraj, dr Zbigniew Kaźmierczak i dr Włodzimierz Mielcza-rek. W maju tego samego roku członkami tej grupy zo-stali także: doc. dr Tadeusz Janusz i doc. dr Zdzisław Prochowski. Doprowadziła ona we wrześniu 1988 r. do zarejestrowania Stowarzyszenia Absolwentów Łódzkiego Ekonomicznego Ośrodka Akademickiego z siedzibą przy ul. Armii Ludowej 3/5 (obecnie Pol-skiej Organizacji Wojskowej).

Pierwsze władze

Na zgromadzeniu ogólnym stowarzyszenia, z udziałem rektora UŁ prof. Leszka Wojtczaka, w paź-dzierniku 1988 r. wybrano pierwsze władze w nastę-pującym składzie: mgr Sylwester Pomorski – prezes, doc. Jan Duraj i mgr Zdzisław Chadrysiak – wiceprezesi, dr Zbigniew Kaźmierczak – sekretarz, dr Andrzej Bury – skarbnik, mgr Urszula Bartosiak, prof. Janusz Che-chliński, doc. Tadeusz Janusz, mgr Stanisław Kwiat-kowski, doc. Witold Lejman, dr Józef Lis, mgr Bogdan Marks, mgr Zofia Rychlewska-Herbe, mgr Ryszard Trzciński, mgr Krzysztof Wykrętowicz – członko-wie zarządu. Do komisji rewizyjnej zostali wybrani: mgr Bogusław Reszka – przewodniczący, mgr Stani-sław Gugnacki, mgr Ryszard Kaczorowski, mgr Alek-sandra Opala, mgr Krzysztof Tobiasz.

W lutym 1997 r. wybrano nowy skład zarządu sto-warzyszenia. Weszli do niego: mgr Sylwester Pomor-ski – prezes, prof. Jan Duraj, dr Włodzimierz Mielcza-rek – wiceprezesi, dr Andrzej Bury – skarbnik, dr hab. Zbigniew Kaźmierczak – sekretarz, prof. Danuta Wal-czak-Duraj – członek prezydium, mgr Beata Bartoszew-ska, mgr Zdzisław Chadrysiak, mgr Beata Herbsztain, prof. Tadeusz Janusz, mgr Stanisław Kwiatkowski, mgr Jan Maciąg, mgr Zdzisław Majchrzak, mgr Ka-rol Olak, dr Bolesław Liwowski, mgr Adam Walczak i mgr Krzysztof Wykrętowicz – członkowie zarządu. Ponadto w pracach zarządu uczestniczyli dziekan Wy-działu Ekonomiczno-Socjologicznego prof. Witold Ka-sperkiewicz i dziekan Wydziału Zarządzania prof. Bog-dan Gregor. Do Komisji Rewizyjnej weszli: mgr Bogu-sław Reszka – przewodniczący, mgr Stanisław Gugnac-ki – wiceprzewodniczący, mgr Ryszard Kaczorowski, mgr Janusz Łucki, mgr Jerzy Polak – członkowie.

Kilku działaczy i członków zarządu stowarzy-szenia: prof. Andrzej Banasiak, prof. J. Chechliński, prof. Zbigniew Kaźmierczak, doc. W. Lejman, dr Mi-kołaj Lisiecki, mgr Jan Maciąg i mgr Ryszard Trzciński, w tym czasie zmarło.

W latach 1991-1997 liczba członków stowarzy-szenia podwoiła się i doszła do 260 osób. Większość z nich to mieszkańcy Łodzi i województwa łódzkiego (w tym 60 nauczycieli akademickich z Wydziału Eko-nomiczno-Socjologicznego i Wydziału Zarządzania UŁ). Do tradycji należą wspólne spotkania zarządu z władzami dziekańskimi i kierownikami podległych im jednostek z okazji inauguracji roku akademickiego i nowego roku kalendarzowego.

Kontakty z innymi stowarzyszeniami

Zarząd stowarzyszenia nawiązał kontakty z za-rządami stowarzyszeń absolwentów Akademii Me-dycznej, Wojskowej Akademii Medycznej i Wydziału Prawa UŁ. Na wspólnych spotkaniach dyskutowa-no o miejscu tego typu organizacji absolwenckich w strukturach uczelni oraz omawiano warunki dzia-łań i problemy istniejących stowarzyszeń.

Dbając o utrzymanie indywidualnych kontaktów między rozproszonymi członkami stowarzyszenia zarząd podejmuje różne inicjatywy, m.in. zaprasza ich na uroczystość wręczania dyplomów ukończenia studiów przez kolejne roczniki absolwentów Wydzia-łu Ekonomiczno-Socjologicznego i Wydziału Zarzą-dzania UŁ. Przyczynia się to także do wzrostu liczby członków stowarzyszenia. Dzięki dobrej współpracy z władzami dziekańskimi ten sposób wręczania dy-plomów stał się już tradycją, a najbardziej uroczyście przebiega na kierunku socjologia i na Wydziale Za-rządzania UŁ.

Pomoc absolwentom

Poprzez dofinansowanie konferencji naukowych i organizowanie działalności oświatowej stowarzysze-nie stara się aktywizować społeczność ekonomistów i socjologów. Wobec trudnej sytuacji gospodarczej w regionie łódzkim w ostatnich latach nawiązano współpracę ze studenckim biurem pośrednictwa pra-cy, aby skuteczniej pomagać absolwentom w poszuki-waniu zatrudnienia.

W roku 1989 utworzono Zakład Działalności Go-spodarczej Kontrakt (później Absolwent), wykonujący usługi w dziedzinie naukowo-badawczej, diagnoz,

Dwadzieścia lat tradycjiStowarzyszenie Absolwentów Łódzkiego Ekonomicznego i Socjologicznego Ośrod-ka Akademickiego nawiązuje w swej działalności do tradycji dwóch organizacji: Stowarzyszenia Absolwentów Wyższej Szkoły Ekonomicznej w Łodzi oraz do Sto-warzyszenia Absolwentów Wydziału Prawa i byłego Wydziału Prawno-Ekonomicz-nego Uniwersytetu Łódzkiego.

Page 41: KRONIKA - pismo Uniwersytetu Łódzkiego [1(117)2010]

41

ekspertyz, analiz, konsultacji, doradztwa, szkoleń w zakresie praktyki gospodarczej oraz prac dotyczą-cych projektowania dokumentacji technicznej. W ten sposób uzyskiwano środki pieniężne na realizację za-dań statutowych. Środki te zwiększały się także dzięki darowiznom przekazywanym przez członków wspie-rających stowarzyszenie.

Ważne zjazdy

Zarząd pod kierownictwem mgr. Sylwestra Pomor-skiego zorganizował IV, V i VI zjazdy absolwentów studiów ekonomicznych i socjologicznych w Łodzi w 1991, 1997 i 2002 r. Niewątpliwą zasługą stowa-rzyszenia było nie tylko organizacyjne przygotowa-nie tych zjazdów, ale – co okazało się równie ważne – opracowanie cennych materiałów. W dokumentach IV zjazdu, w części I umieszczono następujące opraco-wania: doc. Witolda Lejmana Powstanie i rozwój Łódz-kiego Akademickiego Ośrodka Ekonomistów i Socjologów 1945-1990; prof. Władysława Welfe Badania naukowe na Wydziale Ekonomiczno-Socjologicznym UŁ: pomiędzy teorią a praktyką gospodarowania; mgr. Sylwestra Po-morskiego Stowarzyszenie Absolwentów Łódzkiego Eko-nomicznego Ośrodka Akademickiego; dr. Włodzimierza Rostockiego Polskie Towarzystwo Socjologiczne, Oddział w Łodzi; prof. Czesława Szmidta Towarzystwo Naukowe Organizacji i Kierownictwa; prof. Czesława Domańskie-go Polskie Towarzystwo Statystyczne oraz dr. Włodzi-mierza Obraniaka Polskie Towarzystwo Demograficz-ne. Teksty te w połączeniu z wykazem absolwentów studiów ekonomicznych i socjologicznych w Łodzi od roku 1946 r. zestawionym przez Henrykę Kejnę, stanowią obraz łódzkiego środowiska ekonomistów i socjologów.

Z okazji IV zjazdu ekonomistów – absolwentów UŁ stowarzyszenie ufundowało w 1991 r. tablicę pamiątko-wą w starej części Wydziału Ekonomiczno-Socjologicz-nego (naprzeciwko wejścia od strony ul. POW). Umiesz-czono na niej wykaz uczelni, które stanowią część gene-zy Wydziału Ekonomiczno-Socjologicznego UŁ.

Materiały V Zjazdu Absolwentów Łódzkiego Eko-nomicznego Ośrodka Akademickiego w roku 1997 zawierają w części pierwszej teksty ówczesnych dziekanów Wydziału Ekonomiczno-Socjologicznego – prof. Witolda Kasperkiewicza i Wydziału Zarzą-dzania – prof. Bogdana Gregora poświęcone historii i teraźniejszości tych wydziałów, a także dzieje stowa-rzyszenia autorstwa mgr. Sylwestra Pomorskiego oraz wykaz absolwentów studiów ekonomicznych i socjo-logicznych w Łodzi od roku 1946 zestawiony przez Henrykę Kejnę. W części drugiej zawarto Sylwetki nauczycieli łódzkiego ekonomiczno-socjologicznego ośrod-ka akademickiego w latach 1921-1996 opracowane przez prof. Leszko Miastkowskiego. Autor zebrał od zainte-resowanych osób ich podstawowe dane biograficzne, głównie dotyczące działalności naukowo-dydaktycz-nej, łącznie z najważniejszymi publikacjami naukowy-mi oraz uzupełnił je o własne badania odnoszące się do zmarłych uczonych.

Materiały z VI zjazdu zawierają: wstęp dzieka-na Wydziału Ekonomiczno-Socjologicznego UŁ prof. Eugeniusza Kwiatkowskiego, przedmowę prezesa mgr. Sylwestra Pomorskiego, opracowanie dr. Juliana Kucińskiego Z dziejów łódzkiego ekonomicz-nego i socjologicznego ośrodka akademickiego, Wykaz absolwentów zestawiony przez Henrykę Kejnę oraz wspomnienia – dr. Andrzeja Boruckiego, doc. Bole-sława Liwowskiego i prof. Janusza Witkowskiego.

Zmiana nazwy

Po VI zjeździe stowarzyszenie przyjęło zmodyfiko-waną nazwę: Stowarzyszenie Absolwentów Łódzkie-go Ekonomicznego i Socjologicznego Ośrodka Akade-mickiego. Wprowadzony do tej nazwy przymiotnik Socjologicznego wskazuje na to, że absolwenci o socjo-logicznym profilu wykształcenia współtworzą stowa-rzyszenie na równi z kolegami ekonomistami.

Na uroczystym spotkaniu kadry nauczycieli aka-demickich, zarządu stowarzyszenia i profesorów bę-dących na emeryturze były dziekan Wydziału Ekono-micznego i Wydziału Ekonomiczno-Socjologicznego UŁ prof. Jan Mujżel 13 października 2004 r. otrzymał godność członka honorowego Stowarzyszenia Absol-wentów Łódzkiego Ekonomicznego i Socjologicznego Ośrodka Akademickiego. W tym samym roku w no-wym gmachu Wydziału Zarządzania przy ul. Matejki stowarzyszenie ufundowało tablicę z nazwiskami za-łożycieli tego wydziału.

Podczas uroczystości związanych z dziesięcio-leciem Wydziału Zarządzania UŁ nadano godność

VI Zjazd Absolwentów Łódzkiego Ekonomicznego i Socjolo-gicznego Ośrodka Akademickiego 2002; na zdjęciu od prawej: mgr Zbigniew Stankowski, prof. Cezary Józefiak, dr Włodzimierz Mielczarek, mgr Franciszek Sitkiewicz

>

Page 42: KRONIKA - pismo Uniwersytetu Łódzkiego [1(117)2010]

42

honorowego członka Stowarzyszenia Absolwentów Łódzkiego Ekonomicznego i Socjologicznego Ośrodka Akademickiego profesorom: Jerzemu Dietlowi, Boh-danowi Gregorowi, Wojciechowi Grzegorczykowi, Gabrieli Idzikowskiej, Zdzisławie Janowskiej, Alicji Jarudze, Janowi Jeżakowi, Zofii Mikołajczyk, Tade-uszowi Markowskiemu, Bogdanowi Piaseckiemu, Czesławowi Sikorskiemu, Irenie Sobańskiej i Jerzemu Stanisławowi Zielińskiemu.

W roku 2005 zmienił się skład władz stowarzy-szenia. Do zarządu weszli: mgr Sylwester Pomorski – prezes, prof. Jan Duraj i dr Włodzimierz Mielczarek – wiceprezesi, doc. Bolesław Liwowski – sekretarz, dr Andrzej Bury – skarbnik, prof. Danuta Walczak- -Duraj i mgr Adam Walczak – członkowie prezydium, mgr Stanisław Chrakowiecki (zmarł w czerwcu 2009), mgr Włodzimierz Gromek, mgr Beata Herbsztain, prof. Tadeusz Janusz, prof. Bogusław Kaczmarek, mgr Stanisław Kwiatkowski, mgr Zdzisława Maj-chrzak, mgr Karol Olak, Sylwester Pokorski, prof. Wielisława Warzywoda-Kruszyńska, mgr Mał-gorzata Wojtczak – członkowie zarządu. Skład komi-sji rewizyjnej pozostał bez zmian – przewodniczy jej mgr Bogusław Reszka.

Uznanie władz

Rada Miejska w Łodzi za działalność na rzecz Miasta godną szczególnego uznania uchwaliła 26 października 2005 r. nadanie Stowarzyszeniu Absolwentów Łódz-kiego Ekonomicznego i Socjologicznego Ośrodka Akademickiego Odznaki Za Zasługi dla Miasta Łodzi. W imieniu stowarzyszenia z rąk przewodniczącej Rady Miejskiej w Łodzi Iwony Bartosik odznakę ode-brali: prezes mgr Sylwester Pomorski oraz wiceprezes prof. Jan Duraj. Odznaka została przyznana z okazji Święta Niepodległości. Należy też odnotować, że pre-zes stowarzyszenia 27 października 2004 r. został wy-różniony taką samą indywidualną odznaką, a 11 kwiet-nia 2005 r. Senat UŁ uchwalił nadanie mgr. Sylwestrowi Pomorskiemu Medalu Universitatis Lodziensis Amico.

W roku 2005 ważnym wydarzeniem dla stowa-rzyszenia były obchody jubileuszu 40-lecia Wydziału Ekonomiczno-Socjologicznego UŁ. Stowarzyszenie wniosło istotny wkład w przygotowanie obchodów, fundując dla wydziału sztandar oraz organizując bal czterdziestolecia, zamykający uroczystości rocznicowe.

Podobnie, jak w poprzednich latach, tak i w minio-nym roku przedstawiciele stowarzyszenia uczest-niczyli na Wydziale Ekonomiczno-Socjologicznym i Wydziale Zarządzania UŁ w inauguracji roku aka-demickiego oraz w uroczystym wręczaniu dyplo-mów absolwentom.

Wybitnym dydaktykom

W grudniu 2005 r. członkowie stowarzyszenia przyjęli uchwałę o nadaniu godności honorowego członka stowarzyszenia wybitnym nauczycielom aka-demickim Wydziału Ekonomiczno-Socjologicznego

UŁ, a jednocześnie wyróżniającym się działaczom publicznym: prof. Markowi Belce, prof. Stefanowi Krajewskiemu oraz dr. Jerzemu Kropiwnickiemu. Współdziałając z Oddziałem Łódzkim PTE stowa-rzyszenie zorganizowało w czerwcu 2006 r. konfe-rencję nt. Konkurencyjność regionu łódzkiego na rynkach międzynarodowych. Wzięli w niej udział: wojewoda łódzki, przedstawiciele Ministerstwa Gospodarki, Ministerstwa Rozwoju Regionalnego, Urzędu Mar-szałkowskiego, Urzędu Prezydenta Łodzi, Łódzkiej Izby Przemysłowo-Handlowej, Biura Wojewody Łódzkiego w Brukseli, liczni pracownicy naukowi Uniwersytetu Łódzkiego i Politechniki Łódzkiej oraz działacze gospodarczy naszego regionu. Na konfe-rencji rozpatrywano warunki, w jakich pracują firmy na terenie Łódzkiego, założenia polityki regionalnej na lata 2007-2013, wspieranie przedsiębiorstw regio-nu na rynkach krajowych i zagranicznych oraz meto-dy i instrumenty wspierania eksportu.

Dla uczczenia jubileuszu 80-lecia prof. Władysła-wa Welfe ogólne zebranie członków postanowiło nadać Mu godność honorowego członka stowarzy-szenia. Stowarzyszenie zabiegało też o godne uhono-rowanie zasłużonych nauczycieli naszych wydziałów przez lokalną społeczność. Starania te przyniosły re-zultat. Odznaki Za Zasługi dla Miasta Łodzi nadano: prof. Bogdanowi Gregorowi, prof. Tadeuszowi Janu-szowi, prof. Bogusławowi Kaczmarkowi i prof. Euge-niuszowi Kwiatkowskiemu.

Uhonorowanie rektorów

W lutym 2008 r. powiększył się skład zarządu stowarzyszenia. Dokooptowano do niego: mgr Be-atę Graczyk, dr Teresę Śmiłowską oraz mgr Elżbietę Twardowską.

Do zarządu wielokrotnie docierały sygnały świad-czące o tym, że środowisko absolwentów oczekuje zorganizowania kolejnego, VII zjazdu. Z tej okazji wy-dano publikację przypominającą dzieje stowarzysze-nia w okresie 20 lat upływających od jego reaktywacji, prezentującą noty biograficzne wielu wyróżniających się byłych i teraźniejszych nauczycieli akademickich związanych z obydwoma wydziałami oraz zawierają-cą wykaz absolwentów, doprowadzony do roku 2008. Określono także cel zjazdu jako spotkanie ekonomi-stów i socjologów w obecnych uwarunkowaniach spo-łeczno-ekonomicznych.

Z okazji 20. rocznicy reaktywacji stowarzyszenia ogólne zebranie członków przyjęło uchwałę o nadaniu godności członka honorowego czterem byłym i sprawu-jącemu w tej chwili funkcję rektorowi UŁ. Ich kadencje objęły ten okres naszej organizacji. Są to: prof. Leszek Wojtczak, prof. Michał Seweryński, prof. Stanisław Li-szewski, prof. Wiesław Puś i prof. Włodzimierz Nykiel.

Spotkania

Łącznie odbyło się 56 spotkań z ważnymi osobi-stościami życia społeczno-gospodarczego i nauki.

Page 43: KRONIKA - pismo Uniwersytetu Łódzkiego [1(117)2010]

43

W ostatnich latach przedstawiono na tych zgroma-dzeniach następujące referaty: prof. Zdzisław Sadow-ski: Perspektywy społeczno-gospodarczego rozwoju kraju; dr Piotr Ikonowicz: Społeczne problemy transformacji ustroju gospodarczego Polski; dr Anna Lucińska: Zasto-sowanie struktur holdingowych w gospodarce komunalnej; prof. Jolanta Kopka: O wolności wewnętrznej i godności we współczesnym świecie; dr Teresa Śmiłowska: Zmia-na klasyfikacji gospodarczych w Polsce – operacja 2007; mgr Tadeusz Matusiak: Koncepcja strategii rozwojowej Łodzi; mgr Tadeusz Piaskowski: Zagrożenia współ-czesnej cywilizacji; dr Edmund Lewandowski: Skąd i dokąd zmierza Rosja; dr Jarosław Neneman: Polityka podatkowa w Polsce.

Tradycją stały się przedświąteczne spotkania opłat-kowe oraz noworoczne, w których obok zarządu bio-rą udział najaktywniejsi członkowie stowarzyszenia, a z drugiej strony, przedstawiciele kierownictwa uczelni i obu wydziałów oraz nauczyciele akademiccy i ludzie blisko współpracujący ze stowarzyszeniem.

Po decyzjach o przyjęciu nowych członków, które zapa-dły do końca 2008, w stowarzyszeniu jest obecnie 480 osób.

Księga pamiątkowa

Przy okazji ostatniego zjazdu zrodził się pomysł stworzenia księgi pamiątkowej, który wkrótce prze-rodził się w koncepcję systematycznie prowadzonej kroniki stowarzyszenia. Wysunięcie tej inicjatywy i doprowadzenie do jej urzeczywistnienia, a także troska o aktualizację zapisów w kronice to zasługa mgr. Stanisława Kwiatkowskiego.

Pamiątkowa fotografia z VII Zjazdu Stowarzyszenia Absolwentów Łódzkiego Ekonomicznego i Socjologicznego Ośrodka Akademic-kiego 2009; na zdjęciu od lewej: prof. Leszek Wojtczak, prof. Stanisław Liszewski, mgr Sylwester Pomorski, prof. Jan Gajda, dr Jerzy Kropiwnicki, prof. Marek Belka, prof. Zofia Wysokińska, dr hab. Ewa Walińska, prof. Danuta Walczak-Duraj

Przedstawiciele władz uczelni i obu wydziałów wielokrotnie z dużym uznaniem wypowiadali się o znacznej aktywności stowarzyszenia absolwentów na terenie UŁ. W pełni aktualna jest myśl wyrażona przez prezesa Sylwestra Pomorskiego na IV zjeździe w roku 1990, kiedy mówiąc o celach działalności stowa-rzyszenia powiedział: Niech nasza Alma Mater nie tylko przypomina atmosferę tamtych studenckich lat, ale będzie również platformą wzajemnych kontaktów, wymiany do-świadczeń i nawiązania zerwanych przez czas przyjaźni.

Julian Kuciński

Słuchacze Uniwersytetu Łódzkiego zorganizowali w dniach 7-18 grud-nia ubiegłego roku Studencką Zbiórkę Świąteczną dla Dzieci.

Zaapelowali do tych, którzy mają zbędne artykuły szkolne i książki, zabawki, odzież – zwłaszcza rękawiczki, czapki i szaliki, by przynosili je do specjalnych punktów zbiórki mieszczących się w oznaczonych punktach obiektów uczelni. W grę wchodziły też słodycze kupowane z myślą o pokrzywdzonych przez los maluchach.

Zebrane przez studentów rzeczy i produkty przekazane zostały dziew-czętom i chłopcom z Domu Samotnej Matki im. Stanisławy Leszczyńskiej oraz podopiecznym Fundacji dla Dzieci z Chorobami Nowotworowymi KRWINKA.

Dodajmy, że zbiórkę przeprowadzono na wszystkich 12 wydziałach uczelni, w siedzibie Rektoratu UŁ, w Bibliotece Uniwersytetu Łódzkiego oraz na Osiedlu Akademickim Lumumbowo w X Domu Studenta Olimp.

sb

Zbiórka świąteczna

Page 44: KRONIKA - pismo Uniwersytetu Łódzkiego [1(117)2010]

44

Hasło przewodnie brzmiało: Między swastyką a młotem – Wrzesień 1939. Dwie Wojny Września – IV Roz-biór Polski. W skład przedsięwzięcia, oprócz samej konferencji, wchodzi-ła poprzedzająca ją niedzielna msza św. oraz inscenizacja historyczna w parku Poniatowskiego.

Zbratanie najeźdźców

Początek widowiska wyzna-czono na godz. 14 w niedzielę, 27 września. Znacznie wcześniej u zbiegu alei Mickiewicza i ulicy Żeromskiego zaczęli gromadzić się łodzianie. Można było dostrzec zarówno rodziny z dziećmi, jak i grupki nastolatków, a także nie mniej zaciekawionych dorosłych. Honorowe miejsca zajęli weterani. W tłumie uwijali się wolontariusze z Zespołu Szkół Ponadgimnazjal-nych nr 19, roznosząc broszury wydane przez Muzeum Tradycji Niepodległościowych w Łodzi, we współpracy z naukowcami z Uniwersytetu Łódzkiego. Nie dla wszystkich wystarczyło.

Tuż po czternastej odezwały się głośniki. Zanim członkowie grup rekonstrukcyjnych zaczęli odgry-wać swoje role, narrator w krótkich słowach przypomniał zgromadzo-nym historyczne tło odtwarzanych wydarzeń. Miejsce toru rowerowe-go zagrało okopy, w których pol-scy żołnierze bronili się raz przed Niemcami, to znów przed Sowie-tami. Wśród huku i dymu nie za-wsze, niestety, słychać było słowa lektora, starającego się na bieżąco objaśniać widzom obserwowa-ne przez nich ruchy wojsk. Potem przyszła pora na kapitulację obroń-ców i zbratanie żołnierzy obu armii napastniczych. Ale nie omieszkano pokazać symbolicznie, że opór Po-laków trwał nadal – wszak w dniu inscenizacji przypadła 70. rocznica

Przed 70 laty od niemieckiego, a potem radzieckiego ataku na nasz kraj rozpoczę-ła się II wojna światowa. Właśnie temu ostatniemu wydarzeniu poświęcono sesję popularnonaukową zorganizowaną 28 września w Instytucie Historii Uniwersyte-tu Łódzkiego.

Dwie wojny Września

utworzenia konspiracyjnej Służby Zwycięstwu Polski.

Dodatkową atrakcję – nie tyl-ko dla najmłodszych – stanowił udział w widowisku pojazdów z epoki: transportera półgąsie-nicowego i motocykli, będących niegdyś na wyposażeniu Wehr-machtu. Po zakończeniu insceni-zacji przez nagłośnienie popłynę-ła wiązanka utworów patriotycz-nych, w której dominowały pieśni legionowe. Zdaniem piszącego te słowa, nie zawsze szczęśliwie dobrane: na przykład ta o uła-nach, którzy przybyli pod okienko, niezbyt pasowała do charakteru rocznicy. Jednak większości wi-dzów ten dysonans wydawał się nie przeszkadzać.

Oblężenie instytutu

Główny punkt programu od-był się następnego dnia. Sala Rady Wydziału w Instytucie Historii przeżywała – bez żadnej przenośni – oblężenie. Ci, którzy przybyli na kilka minut przed zaplanowanym na godz. 11 początkiem sesji, mu-sieli zadowolić się śledzeniem jej przebiegu z przylegającego bufe-tu. Wszystkie krzesła, prawie cała podłoga, a nawet parapety były za-jęte przez publiczność, wśród któ-rej większość stanowili uczniowie szkół średnich. Nic więc dziwnego, że to młodzież i nauczyciele – obok pracowników łódzkiego oddzia-łu Instytutu Pamięci Narodowej – zostali szczególnie uwzględnie-ni w powitaniu, wygłoszonym przez dyrektor Instytutu prof. Ma-rię Nartonowicz-Kot. Po krótkim przemówieniu prof. Małgorzaty Dąbrowskiej wyświetlono teledysk szwedzkiej grupy Sabaton, nagra-ny w hołdzie obrońcom polskich umocnień pod Wizną. Potem roz-poczęła się część merytoryczna.

Gości przybyłych na sesję wita dyrektor Instytutu Historii UŁ prof. Maria Nartonowicz-Kot

Na sali obrad zasiedli przedstawiciele kilku pokoleń łodzian

Dużą atrakcją – nie tylko dla najmłodszych – był udział w wi-dowisku transportera półgąsienicowego, będącego wówczas na wyposażeniu Wehrmachtu

Fot.:

Rom

an C

zubi

ński

Fot.:

Rom

an C

zubi

ński

Fot.:

Rom

an C

zubi

ński

Page 45: KRONIKA - pismo Uniwersytetu Łódzkiego [1(117)2010]

45

Jako pierwszy wygłosił swój odczyt dr Radosław Żurawski vel Grajewski. Temat stanowiła tajna klau-zula paktu Ribbentrop-Mołotow. Wiele uwagi poświę-cił autor genezie tego porozumienia, której upatrywał w fakcie nieakceptowania przez Niemcy i ZSRR po-stanowień traktatu wersalskiego. Podkreślił, że pakt oznaczał rozbiór nie tylko Polski, lecz całej Europy Środkowej. Wykazał, że choć Hitlerowi i Stalinowi przyświecały sprzeczne cele – pierwszy chciał lokali-zacji wojny, drugi, aby rozkrzewić rewolucję, potrze-bował światowego konfliktu – niemiecki dyktator nie zaatakowałby Polski, gdyby postawa radzieckiego dyktatora pozostała niejasna. Winą za wybuch wojny obciąża więc nazizm i bolszewizm w tej samej mierze.

Następnym mówcą był dr Witold Jarno, którego wystąpienie poświęcone było obronie Polski przed wojskami niemieckimi pod dowództwem gen. Blasko-witza. Zastanawiając się czy wojna mogła zakończyć się inaczej, gdyby atak sowiecki nie nastąpił, prelegent doszedł do wniosku, że realne było najwyżej wydłu-żenie polskiego oporu. Dr Jarno za przyczyny klęski uznał niekorzystną dla II RP sytuację geopolityczną, błędne założenia planu obrony, a także zaniedbanie – zwłaszcza za życia marszałka Józefa Piłsudskiego – rozwoju nowoczesnych rodzajów broni. Z surową oceną spotkał się poziom kadry oficerskiej: mówca po-dał nawet przykłady porzucania oddziałów przez do-wódców. Podkreślił natomiast, że szeregowi żołnierze stanęli we Wrześniu na wysokości zadania.

Po nim – w zastępstwie nieobecnego dr. Przemysła-wa Waingertnera – głos zabrał prof. Albin Głowacki. Jego referat był poświęcony konsekwencjom wkrocze-nia wojsk radzieckich na polskie terytorium 17 wrze-śnia 1939 r. Decyzję marszałka Edwarda Rydza-Śmi-głego o wycofaniu się do Rumunii ocenił autor jako słuszną. Zebrani dowiedzieli się, że Stalin planował początkowo utworzenie na zajętych ziemiach mario-netkowej Polskiej Socjalistycznej Republiki Radziec-kiej. Ostatecznie wycofał się z tego zamiaru, a do niemiecko-sowieckiego Układu o przyjaźni i granicach dołączono dwa tajne protokoły, w których strony de-klarowały zwalczanie ruchów szkodliwych dla siebie nawzajem. Mówca położył nacisk na konsekwencje narzucania mieszkańcom kresów obywatelstwa ra-dzieckiego: ci, którym wpisano je do paszportów, nie mogli po roku 1941 wstępować do polskiej armii, a po 1944 roku przenosić się w nowe granice Polski.

Prelekcja, która wzbudziła największe emocje, zo-stała wygłoszona po przerwie. Tytuł Tragedia polskiej flotylli na Morzu Pińskim okazał się mylący, bowiem kmdr dr Andrzej Drzewiecki z Akademii Marynarki Wojennej w Gdyni nie ograniczył się do opisania dzie-jów okrętów pływających po rzece Pinie. Szkicując historię rzecznej i morskiej floty II RP stwierdził, że stosunek Polaków do morza cechował raczej roman-tyzm niż realizm. Ocenił, że błędem było podporząd-kowanie marynarki zielonym (tak ludzie morza nazy-wają wojska lądowe) zamiast marynarzom. Zdaniem komandora, choć Wybrzeże, ściśnięte między dwiema częściami terytorium Niemiec, było nie do obrony,

sytuację pogorszyły jeszcze zaniedbania naczelnego dowództwa, które nie zapewniło flocie zaplecza ani osłony lotniczej. Prelegent zacytował jednak w zakoń-czeniu słowa naczelnego wodza gen. Władysława Si-korskiego, w myśl których Polska na pokładach okrętów schroniła swoją niepodległość.

Polsza nie zagranica

Po wystąpieniu komandora zebrani zapoznali się z przykładem korespondencji, wysyłanej do rodzin przez uwięzionych w łagrach Polaków. Odczytanie listu, pochodzącego ze zbiorów Józefa Witolda Żu-rawskiego vel Grajewskiego, powierzono trzem wy-branym spośród audytorium uczennicom. Martyro-logiczny nastrój pogłębiło odtworzenie utworu Pawła Kukiza 17 Września (Polsza nie zagranica).

Ostatnim punktem programu była dyskusja nad re-feratami. Najwięcej pytań zadano prof. Głowackiemu oraz kmdr. dr. Drzewieckiemu. Ten pierwszy został poproszony m.in. o ocenę postawy współczesnych rosyjskich historyków wobec paktu Ribbentrop-Mo-łotow. W odpowiedzi stwierdził, że po wschodniej stronie wciąż dobrze słyszalny jest głos nacjonalistów i wynajętych propagandystów. Dodał jednak, że nie nale-

Atak polskiej piechoty na siły niemieckie; rekonstrukcja wydarzeń sprzed lat przyciągnęła do parku Poniatowskiego wielu łodzian, wśród których widać było mnóstwo młodzieży

Niemiecki patrol na motocyklu używanym przez Wehrmacht

Fot.:

Rom

an C

zubi

ński

Fot.:

Rom

an C

zubi

ński

>

Page 46: KRONIKA - pismo Uniwersytetu Łódzkiego [1(117)2010]

46

ży uznawać go za reprezentatywny dla całego narodu: rosyjscy członkowie Grupy do spraw Trudnych – do której należy autor wypowiedzi – w wielu kwestiach podzielają zdanie Polaków. Niestety, władze Rosji wciąż utrudniają dostęp do archiwów.

Krytyka do bólu

Z kolei gość z Gdyni aż dwukrotnie odpowiadał na próby polemiki. Dyskutanci krytykowali jego ocenę kondycji przedwrześniowej polskiej floty jako zbyt pe-symistyczną lub nawet obraźliwą dla polskich żołnie-rzy. W ich wystąpieniach pojawiły się wątki osobiste i emocjonalne (jeden z przemawiających przedstawił się jako syn sanacyjnego oficera). Podobne reakcje wzbu-dziło wystąpienie dr. Jarno. Komandor Drzewiecki podtrzymał swoje tezy, deklarując dodatkowo, że Ma-rynarce Wojennej nie zależy na pomniku, lecz na krytyce aż do bólu. Przywoływał też nieznane chyba większo-ści słuchaczy fakty: zaskoczeniem była np. informacja o tym, że polskie dowództwo uznało początkowo atak na Westerplatte za prowokację, na którą nie na-leży odpowiadać.

Organizatorzy wydarzenia – wśród nich prof. Mał-gorzata Dąbrowska i Józef Śreniowski z łódzkiego oddziału IPN – za cel postawili sobie budowę świa-domości historycznej licealistów, zapoznanie ich ze środowiskiem akademickim, a także zaprezentowanie zróżnicowanych poglądów na temat kampanii wrze-śniowej. Z ich wypowiedzi dla Kroniki wynika, że kon-

Żołnierze sowieccy atakujący pozycje polskie, sami zmuszani do zajęcia stanowisk obronnych

Fot.:

Rom

an C

zubi

ński

Kiedy i za czyją sprawą pojawiła się idea zorganizowania konferencji?

– Wszystko zaczęło się dość późno, w lipcu, gdy z obchodów roczni-cy bitwy pod Grunwaldem powrócili pasjonaci widowisk historycznych, a wśród nich Józef Śreniowski. W rozmowie ze mną i mgr. Michałem Kędzierskim, kierownikiem Centrum Promocji UŁ, zwrócił on uwagę na Łódzką Grupę Rekonstrukcji Historycznych Barka, stwierdzając, że warto byłoby uczcić przy ich udziale zbliżające się 70-lecie kampanii wrześnio-wej. Potem sprawy potoczyły się bardzo szybko. Mimo wakacji, udało się porozumieć z wieloma osobami. Dyrektor Instytutu Historii prof. Maria Nartonowicz-Kot wsparła pomysł konferencji, której plan odzwiercie-dlał wydarzenia z sierpnia i września 1939 roku. Moi koledzy: prof. Ra-dosław Żurawski vel Grajewski, prof. Albin Głowacki, dr Witold Jarno i prof. Przemysław Waingertner bez wahania podjęli się wygłoszenia referatów, dotyczących dwóch układów Ribbentrop-Mołotow, kampa-nii wrześniowej, z naciskiem na bitwę nad Bzurą oraz agresji sowieckiej z 17 września. Zwróciłam się też do Akademii Morskiej w Gdyni, a po-tem do Akademii Marynarki Wojennej, gdzie polecono mi komandora dr. Andrzeja Drzewieckiego, którego poprosiłam o wykład na temat tragedii polskiej flotylli rzecznej na tak zwanym Morzu Pińskim. Kon-ferencję miało poprzedzać widowisko historyczne odtwarzające sytu-ację żołnierzy generała Kleeberga, którym przyszło zmagać się zarówno z Niemcami, jak i z Rosjanami. Potrzeba było środków na obsługę piro-

ferencja spełniła te oczekiwania. Spodziewane są kolej-ne inicjatywy tego rodzaju, w których aktywny udział młodzieży będzie mile widziany. W końcu o historii dyskutować można i trzeba.

Oprócz władz uczelni, wkład w przygotowanie wydarzenia miały: łódzki oddział IPN, Narodowe Centrum Kultury, Muzeum Tradycji Niepodległościo-wych oraz grupy rekonstrukcyjne, wśród nich łódzka Barka. Nad całością patronat objęli: szef Biura Bezpie-czeństwa Narodowego Aleksander Szczygło oraz mar-szałek województwa łódzkiego Włodzimierz Fisiak.

Roman Czubiński

Emocje kiedyś wygasną

Kronika rozmawia z prof. nadzw. UŁ dr hab. MAŁGORZATĄ DĄBROW-SKĄ, organizatorem sesji popularnonaukowej Dwie Wojny Września. Czwarty Rozbiór Polski

Fot.:

Rom

an C

zubi

ński

Page 47: KRONIKA - pismo Uniwersytetu Łódzkiego [1(117)2010]

47

techniczną, wypożyczenie mundurów i broni dla grupy rekonstrukcji historycznych Barka, którą dowodził Paweł Wasążnik, nie mówiąc o poczęstunku dla uczniów szkół średnich, głównych adresatów konferencji.

Skąd więc zdobyliście fundusze na realizację tej nie-taniej inicjatywy?

– Pomocy finansowej udzieliło nam Narodowe Centrum Kultury, przy osobistym zaangażowaniu dyrektora Edwarda Chudzika. Koszty plakatów po-kryło łódzkie Muzeum Tradycji Niepodległościo-wych, związane z Barką poprzez kustosza Grzegorza Wróbla. Zaproszenia do łódzkich liceów rozwiozłam sama, a członkowie Barki odwiedzili placówki odda-lone od centrum Łodzi, zachęcając do przybycia m.in. uczniów z Wiśniowej Góry i Zgierza. Rozpisaliśmy też konkurs na stronę internetową poświęconą kampanii wrześniowej, zapraszając do jury: Agnieszkę Wojcie-chowską, dyrektora Biura Poselskiego Joanny Kluzik- -Rostowskiej; Macieja Czulickiego z Wydziału Promo-cji Patriotyzmu Biura Bezpieczeństwa Narodowego oraz Marka Drużkę, dyrektora Łódzkiego Oddziału Instytutu Pamięci Narodowej.

Czy, według pani profesor, konferencja spełniła swoje zadania?

– Ocena nie należy do mnie. Przygotowanie sesji było dużym przedsięwzięciem logistycznym. Trzeba jeszcze koniecznie wspomnieć o Adamie Nowaku, znakomitym dźwiękowcu, który udostępnił Insty-tutowi Historii aparaturę nagłaśniającą, dzięki cze-mu akustyka sali rady wydziału została optymalnie wykorzystana. Do ostatniej chwili nie wiedzieliśmy, ilu osób się spodziewać – nie wszystkie szkoły, które odwiedziliśmy z zaproszeniem, przesłały nam wia-domość zwrotną. Ostatecznie liczba uczestników nas przerosła, choć część młodzieży wyszła po przerwie na kawę. Sądzę, że nawet ci licealiści, którzy wy-słuchali tylko trzech pierwszych referatów, bardzo na tym skorzystali. Została z nami przeważająca liczba uczniów i oni byli świadkami dyskusji, która ujawniła emocje słuchaczy, zarówno młodzieży, jak i przedsta-wicieli starszego pokolenia.

W dotychczasowych sprawozdaniach podkreśla się, że jednym z celów konferencji była demitologizacja dwudziestowiecznej historii Polski. Czy mogłaby pani wskazać przykład szczególnie ważnego mitu, który został podczas sesji obalony?

– To nie do pomyślenia, żeby w edukacji historycz-nej nadal pomijać sowiecki atak na Polskę, akcentując jedynie niemiecką agresję. Pamiętam lata, kiedy nie pisano o tym w podręcznikach i nie mówiono na lek-cjach czy wykładach. Chcieliśmy więc pokazać mło-dym ludziom tragiczny splot wydarzeń, dziejących się w krótkim przedziale czasu. Chcieliśmy, by wyobrazili sobie to wielkie napięcie, gdy w Warszawie nadawano

komunikaty wzywające do obrony miasta przed Niem-cami, kiedy żołnierze usiłowali zatrzymać wroga nad Bzurą, kiedy na wschodzie kraju przebywały ewaku-owane polskie władze. Wtedy, 17 września, wydarzył się dramat będący konsekwencją tajnej klauzuli ukła-du Ribbentrop-Mołotow. Wojskowi mieli dylemat, czy posłuchać rozkazu generała Śmigłego-Rydza, by nie strzelać do Sowietów, z którymi Polska podpisała pakt o nieagresji. Wiemy, co stało się z tymi, którzy dosta-li się do niewoli. Rosjanie nie respektowali przecież konwencji o jeńcach wojennych. Wtedy zaczęła się też tragedia całych rodzin wywożonych do łagrów. Naj-ważniejsze więc było przypomnienie prawdy o tym, co działo się od 17 do 28 września 1939 roku, czyli do tak zwanego drugiego układu Ribbentrop-Mołotow, a nawet do 5 października, gdy generał Kleeberg zna-lazł się w matni i z braku amunicji i żywności wydał rozkaz złożenia broni.

Czy młodzi ludzie, którzy przybyli tak licznie, do-wiedzieli się tego, czego powinni, czyli prawdy hi-storycznej? Wiąże się to oczywiście głównie z oceną referatów pod względem merytorycznym.

– Każdy z referentów miał pole do popisu. Można było mniej więcej przewidzieć tonację wypowiedzi moich kolegów z Łodzi, a po rozmowie telefonicznej spodziewałam się, że bardzo barwnie będzie opo-wiadał komandor Drzewiecki. Dzieje flotylli pińskiej nie są szeroko znane. Kto wie, że to generał Kleeberg wydał rozkaz jej zatopienia, by nie dostała się w ręce wroga? Wielu marynarzy dołączyło do dowodzo-nej przezeń Samodzielnej Grupy Operacyjnej Polesie. Chciałam, by mówca położył na to szczególny nacisk. Nasz gość skupił się jednak na obronie Wybrzeża, o której też wcześniej wiele się nie mówiło, pomijając, na przykład, nazwisko admirała Józefa Unruga. Wy-daje mi się, że osiągnęliśmy cel. Nie próbowaliśmy po-dobać się ani sali, ani sobie wzajem, a przecież każde z nas ma swoje poglądy na temat polskiego Września. Jedni widzą wyłącznie klęskę, inni podkreślają fakt, że Polacy zepchnęli nad Bzurą Niemców do defensywy. Historycy różnią się i będą się różnili – chodzi o to, by nie odbierać sobie prawa do odmienności poglądów. W tym przypadku zaś – by nie pomijać milczeniem tajnej klauzuli wspomnianego paktu i wynikającej zeń sowieckiej agresji na Polskę.

A jak, zdaniem pani profesor, wyglądała aktywność młodzieży uczestniczącej w konferencji?

– Nie wiem, ile było osób naprawdę zainteresowa-nych tematem. Być może niektórzy nie dowiedzieli się niczego nowego, a innych przytłoczyło to, co usłyszeli. Przygotowaliśmy dla uczestników kopie listów z ze-słania, udostępnionych przez Józefa Witolda Żuraw-skiego vel Grajewskiego. Odczytanie na głos jednego z nich powierzyłam siedzącym na końcu sali uczenni-com. To była lektura a vista, w kompletnej ciszy. Taką moc miały słowa odzwierciedlające dramat, jaki roze- >

Page 48: KRONIKA - pismo Uniwersytetu Łódzkiego [1(117)2010]

48

grał się na Wschodzie. Po zakończeniu sesji znalazłam w sali butelkę po wodzie mineralnej, a w niej – zwi-nięty list z Syberii, kopię tego samego, który przeczy-taliśmy. W taki sposób zabezpieczano niegdyś listy wrzucane do morza, w nadziei, że ktoś je odnajdzie i odczyta zawarte w nich przesłanie. Ważne, że nie-mal wszystkie kserokopie przygotowanych przez nas listów młodzież zabrała ze sobą. To znak, że zarówno wiedza, jak i emocje dotarły do słuchaczy.

W trakcie dyskusji można było zauważyć podział na dwa obozy: jedni akcentowali dumę z przed-wrześniowej polskiej armii, drudzy podkreślali ko-nieczność krytycznej analizy jej działań. Czy, pani zdaniem, nie jest to sztuczny spór? Czy patriotyzm wyklucza krytykę?

– Oczywiście, że nie wyklucza. U źródeł krytyki niejednokrotnie leży właśnie patriotyzm. Myślę nato-miast, że ekspresja, zwłaszcza starszych osób, poczyty-wana niekiedy za emfazę, wynika z potrzeby odreago-wania kłamstw o tamtym czasie. Historiografia powo-jenna zaburzyła bowiem proporcje w relacjonowaniu zdarzeń, opisując kampanię wrześniową jako kompro-mitację II Rzeczypospolitej, nie dostrzegając wielkie-go wysiłku włożonego przez żołnierzy i dowództwo w obronę kraju. Była to ocena niesprawiedliwa i tenden-cyjna. Chciałabym, by historię pisano uczciwie, biorąc pod uwagę to, na co mogliśmy zdobyć się w godzinie próby, po dwudziestu zaledwie latach niepodległości. Z heroizmu żołnierzy Września możemy być dumni. To miłe, że młodym muzykom ze szwedzkiej grupy Sabaton zaimponował kapitan Raginis, dzielny obroń-ca Wizny. Skandowane przez nich słowa: Forty to One oddają proporcje sił niemieckich i polskich na szańcach tej twierdzy, mówią o naszej determinacji. Jednak było-by niedobrze, gdyby piosenka była głównym źródłem

zdobywania wiedzy o przeszłości. To oznaczałoby, że historycy oddali pole, a to już bardzo zła diagnoza.

Ostatnie pytanie wiąże się z piosenką Pawła Kuki-za, którą usłyszeliśmy na zakończenie. Jak budować dumę narodową i uczyć młodych Polaków historii, nie wpajając im nienawiści do Niemców i Rosjan? Czy jest to w ogóle możliwe?

– Nie sądzę, aby Kukiz chciał wpajać nienawiść. Jego intencją było dobitne wyrażenie zdania w spra-wie klasyfikacji mordu katyńskiego. Historycy i poli-tycy przyjęli tu chwiejną postawę: wielu z nich uległo politycznej presji, wielu wstrzymało się z ujawnie-niem sądów. Proszę zważyć, że ballada Kukiza po-jawiła się w momencie, gdy zapanował polityczny i medialny chaos na temat zbrodni na polskich ofice-rach, będącej konsekwencją 17 września. Nie chodzi o to, by podtrzymywać nienawiść, ale by powiedzieć, jak było. Zawiniła propaganda, która przez długi czas odpowiedzialnością za wszystkie zbrodnie obarczała wyłącznie III Rzeszę. Gdy więc wahadło wychyliło się w drugą stronę – podkreśla się winy ZSRR, o których przedtem nie można było mówić. W obecnej atmos-ferze poprawności politycznej, najlepiej w ogóle nie mówić. Powracając do pytania: wolałabym zamienić słowo nienawiść na uprzedzenie. Pamiętam, jak wspomi-nało wojnę pokolenie moich dziadków, a potem rodzi-ców. Także moja generacja nie jest w ocenie II wojny światowej uwolniona od emocji. One kiedyś wyga-sną. Duma z historii własnego narodu bez nienawiści do innych jest możliwa. Nie wolno jednak pozwolić, by historia padała ofiarą uprzejmości.

Dziękuję za rozmowę.

Rozmawiał: Roman Czubiński

W Warszawie 6 listopada minio-nego roku odbyło się spotkanie wyborcze Forum Uniwersytetów Polskich, podczas którego wyło-niono nowe władze na kadencję 2009-2010. Objął pan stanowisko wiceprzewodniczącego tej orga-nizacji. Przypomnijmy, czym wła-ściwie jest FUniP?

– Jest to jeden z najważniejszych organów studenckich w kraju. W jego skład wchodzą wszystkie polskie uniwersytety.

Ambasador łódzkich studentówRozmowa z DOMINIKIEM SZARYM, studentem prawa na Wydziale Prawa i Administracji Uniwersytetu Łódzkiego, wiceprzewodniczącym Forum Uniwersytetów Polskich, przewodniczącym Rady Osiedla Akademickiego, członkiem Uczelnianej Rady Samorządu Studentów UŁ

Wobec tego, jak forum działa?

– Organizacja reprezentuje studentów przed Konferencją Rektorów Uniwersytetów Polskich, współpracuje z Uniwersytecką Komisją Akre-dytacyjną, wydaje opinie w sprawach istotnych dla studentów, koordy-nuje projekty realizowane przez samorządy studenckie, a także stara się pomagać im w codziennej działalności.

W jaki sposób przebiegały wybory do władz FUniP? Czy każda uczel-nia mogła wystawić swojego kandydata?

– Władze Forum Uniwersytetów Polskich zostały wybrane spośród delegatów z poszczególnych uczelni. Zgłosić swoją kandydaturę mógł każdy, ale musiała być ona przegłosowana przez bezwzględną więk-szość uczestniczących w zjeździe.

Page 49: KRONIKA - pismo Uniwersytetu Łódzkiego [1(117)2010]

49

Jakie kompetencje ma prezy-dium, w składzie którego pan się znalazł?

– Podejmuje ono wspólnie naj-ważniejsze decyzje dotyczące dzia-łalności, koordynuje projekty re-alizowane przez forum oraz pełni funkcję reprezentacyjną.

Czym się będzie pan zajmował jako wiceprzewodniczący tej or-ganizacji?

– Każdy członek prezydium ma określone zadania i podległe mu spra-wy, których realizację nadzoruje. Konkretne obowiązki zostaną mi po-wierzone na przyszłym zjeździe Forum Uniwersytetów Polskich.

Zanim to jednak nastąpi, jakie istotne problemy środowiska studenc-kiego zamierza pan rozwiązywać?

– Zacząłem od profesjonalizacji forum. W niedługim czasie powstanie strona internetowa, którą będę nadzorował. W przyszłości chciałbym za-jąć się także promocją i udoskonaleniem projektów, takich jak MOST, czy-li wymianą studentów między uczelniami w Polsce oraz Uniwersytecką Akcją Wakacyjną, czyli możliwością wzajemnego korzystania, w obrębie kraju, z domów studenckich podczas letnich wakacji.

Co może zyskać społeczność studentów Uniwersytetu Łódzkiego mając swojego reprezentanta w zarządzie organizacji?

– Na pewno doskonały przepływ informacji, który do tej pory nie ist-niał. Zyska również swojego ambasadora na forum ogólnopolskim, dzięki któremu głos studenckiej Łodzi będzie zauważalny.

Rozmawiała: Paulina Czarnek

problem odbudowania wśród oby-wateli poczucia misji społecznej, potrzebę ugruntowania w prawie polskim idei ekonomii społecznej czy zagadnienie państwa przyja-znego obywatelowi.

Dla uczestników Weekendu… przygotowano również projekcję filmu Marcina Latałły Nasza ulica – wersja kinowa. Chętni mogli po seansie spotkać się i porozmawiać z reżyserem filmowej opowieści o Łodzi widzianej okiem rodziny od pokoleń związanej z tradycją fabrykancką.

Organizatorzy pomyśleli rów-nież o młodzieży licealnej. To wła-śnie dla nich przygotowano spo-tkanie pn. Lekcja czytania, podczas którego prowadzący prof. Michał Paweł Markowski pomógł zro-zumieć młodym ludziom treść i przekaz Placówki postępu Josepha Conrada. Profesor zaprezentował również swoją autorską książkę Życie na miarę literatury, wydaną specjalnie na 1. Międzynarodo-wy Festiwal Literatury im. Jose-pha Conrada.

Drugi dzień Weekendu… rów-nież obfitował w atrakcje. W Pa-łacu Biedermanna o swojej pracy w piśmie opowiedzieli redaktorzy Tygodnika Powszechnego: ks. Adam Boniecki, Joanna Bątkiewicz- -Brożek, Dariusz Jaworski, Mi-chał Kuźmiński, Artur Sporniak i Grzegorz Jankowicz. Zwrócili w swych wystąpieniach m.in. uwa-gę na misję, jaką podjął Tygodnik Powszechny, mówili o jego szczegól-nej tradycji, ale także o zadaniach, ideach, celach. Pałac Biederman-na stał się również miejscem spo-tkania i rozmów autorów pisma z czytelnikami, podczas którego odpowiadali na ich pytania, mówi-li o już napisanych książkach i pre-zentowali kolejne plany literackie.

Szczególnym momentem pod-czas spotkania w pałacu przy ul. Franciszkańskiej okazało się wspólne rysowanie uśmiechów przez rektora UŁ prof. Włodzimie-rza Nykiela i redaktora naczelnego Tygodnika Powszechnego ks. Adama Bonieckiego. Specjalnie przygoto-wane plakaty ozdobione autorski-mi uśmiechami trafiły do Biura Pro-mocji Kultury w Gdańsku.

Tygodnik z KrakowaW Łodzi gościła dniach 20-21 listopada ubiegłego roku redakcja Tygodnika Powszechnego. W Weekendzie z Tygo-dnikiem Powszechnym uczestniczyło kilkaset osób. Były to spotkania, rozmowy, a także projekcja filmu i niezwy-kły koncert.

Redaktorzy pisma przybyli do naszego miasta na zaproszenie Uni-wersytetu Łódzkiego, który zorganizował spotkanie we współpracy z łódzkim Klubem Przyjaciół Tygodnika Powszechnego. Jednym z pierw-szych punktów programu Weekendu… była debata na Wydziale Prawa i Administracji UŁ. Dyskusję pod wspólnym tytułem Braterstwo – rozwój ekonomiczny – społeczeństwo obywatelskie poprowadził redaktor naczelny Tygodnika Powszechnego ks. Adam Boniecki, a uczestnikami rozmów byli m.in. siostra Małgorzata Chmielewska, prof. Janusz Czapiński, prof. Ja-cek Kochanowicz i Jan Jakub Wygnański.

Choć znacznym ograniczeniem był czas przeznaczony na debatę, roz-mówcom udało się poruszyć wiele ważnych współcześnie kwestii, m.in. >

Page 50: KRONIKA - pismo Uniwersytetu Łódzkiego [1(117)2010]

50

Amsterdamski bizantynolog

Na zdjęciu na pierwszym planie od prawej: prof. Eva de Vries van der Velden i prof. Małgorzata Dąbrowska; na drugim planie od lewej: mgr Marcin Cyrulski, dr Rafał Korczak, mgr Agnieszka Kozanecka-Kozakiewicz

Uczona zajmuje się badaniem dziejów późnośre-dniowiecznego Bizancjum, ze szczególnym uwzględ-nieniem tematyki kulturalnej i historiograficznej. Jest autorką wielu książek i artykułów, wzbudzających nieraz kontrowersje w środowisku bizantynologów. Wśród tych publikacji należy wymienić biografię żyją-cego na przełomie XIII i XIV stulecia filozofa Teodora Metochitesa (rozprawa doktorska obroniona w 1987 r. na Uniwersytecie w Lejdzie) oraz cykl artykułów po-święconych bizantyńskiemu pisarzowi i politykowi Michałowi Psellosowi Młodszemu. Niestety, żadnej z nich nie przetłumaczono dotąd na język polski.

W Sali Rady Wydziału Filozoficzno-Historycznego prof. de Vries wygłosiła w języku angielskim prelek-cję poświęconą bizantyńskiej filozofii historii przed upadkiem Konstantynopola w roku 1453 i po tej dacie. Wykładowi przysłuchiwali się studenci III roku histo-rii, specjalnie na tę okazję zwolnieni z zajęć. Trwający ponad godzinę referat został przyjęty oklaskami.

Gościem Instytutu Historii naszej uczel-ni 20 października minionego roku była prof. Eva de Vries van der Velden z Uniwer-sytetu w Amsterdamie.

Zakończeniem weekendowych spotkań z Tygodni-kiem Powszechnym w Łodzi był niezwykły koncert wieloletniego przyjaciela i współautora Tygodnika Powszechnego Grzegorza Turnaua. W sobotni listo-padowy wieczór w Teatrze Wielkim występ tego znanego artysty Piwnicy pod Baranami zgromadził wielu miłośników jego twórczości. Artysta starannie przygotował się do występu, wykonał dla łodzian ok. 30 swoich utworów, wprowadzając słuchaczy w inny, piękniejszy, liryczny świat.

Paulina OganiaczykRysowanie uśmiechów przez rektora UŁ prof. Włodzimierza Ny-kiela i redaktora naczelnego Tygodnika Powszechnego ks. Adama Bonieckiego

Fot.:

Cen

trum

Pro

moc

ji U

ŁWizytę uczonej z Amsterdamu zorganizował Za-

kład Historii Średniowiecznej Europy i Lewantu Uni-wersytetu Łódzkiego.

R.Cz.

Lekcja dyplomacjiNa Wydziale Studiów Międzynarodowych i Politologicznych Uniwersytetu Łódzkiego 19 listopa-da minionego roku złożył wizytę ambasador Indonezji Hazairin Pohan. Stanowiła ona element nowego comiesięcznego cyklu spotkań ambasadorów różnych krajów ze studentami nie tylko naszego wydziału.

Organizacja przyjazdu ambasadorów na uniwer-sytet jest częścią strategii, polegającej na stwarzaniu studentom uniwersytetu okazji do bezpośredniego spotkania z osobami pełniącymi najwyższe funkcje dy-plomatyczne i reprezentującymi w Polsce różne pań-

stwa. Formuła spotkań polega na kreowaniu otwartej i przyjaznej płaszczyzny do lepszego poznawania in-nych krajów, ich gospodarek, społeczeństw, specyfi-ki kulturowej oraz sztuki i architektury, jak również modelu życia codziennego. Zorganizowanie wizyty

Page 51: KRONIKA - pismo Uniwersytetu Łódzkiego [1(117)2010]

51

ambasadora danego kraju każdora-zowo poprzedzone jest dłuższymi konsultacjami oraz negocjacjami, umożliwiającymi znalezienie naj-bardziej atrakcyjnej formuły pre-zentacji danego kraju oraz tematyki dyskusji ze studentami.

Ambasador Hazairin Pohan od 30 lat jest zawodowym dyplomatą i zna doskonale kraje Europy Środ-kowej i Wschodniej. Podczas swej bogatej dyplomatycznej kariery reprezentował swój kraj na arenie organizacji międzynarodowych (placówka przy ONZ w Nowym Jorku), jak również w krajach Eu-ropy Środkowowschodniej (Mo-skwa, Sofia, Warszawa).

W czasie spotkania ambasador wygłosił bardzo interesujący wy-kład Indonesia – Partner in Business, Culture and Tourism, poświęcony swojemu krajowi, ilustrowany przepięknymi zdjęciami, uka-zującymi różne aspekty kultury, sztuki oraz atrakcji turystycznych swej ojczyzny. Specyfika wykładu odzwierciedlała różnorodność za-interesowań studentów WSMiP, którzy w okresie swoich studiów muszą poznać zarówno realia go-spodarcze, kulturowe, jak i poli-tyczno-społeczne danego kraju.

Indonezja jest czwartym co do liczby ludności krajem na świecie (240 mln ludzi) zlokalizowanym na ponad 17 tys. wysp, co czyni z niej zarówno ogromną atrak-cję turystyczną, jak i stanowi o jej sile gospodarczej (zasoby mórz i oceanów). Pozycja Polski na ryn-ku indonezyjskim jest ciągle zbyt mała w stosunku do naszych moż-liwości eksportowych oraz pozy-tywnego wizerunku, jakim cieszy się nasz kraj na tamtejszym rynku. Bilans handlowy Polski jest wciąż negatywny, gdyż nadal wartość naszego importu znacznie prze-kracza wartość eksportu.

Ambasador Indonezji podejmu-je wiele inicjatyw adresowanych do polskich przedsiębiorców, któ-re stymulują rozwój wzajemnych kontaktów i wymiany gospodar-czej. Organizuje również misje go-spodarcze do Indonezji, ukazując na miejscu możliwość wzajem-nej współpracy gospodarczej. Na szczególne podkreślenie zasłu-

guje fakt organizacji przez Haza-irina Pohana ogromnej wystawy w Warszawie w 2007 r., ukazującej możliwości rozwoju współpracy gospodarczej Indonezji z kraja-mi Europy Środkowowschodniej, z których Polska jest uznawana za partnera priorytetowego.

Doświadczenia ambasadora w służbie dyplomatycznej były znaczącym źródłem inspiracji dla studentów wydziału, spośród których wielu najbardziej uzdol-nionych zamierza w przyszłości pracować w dyplomacji. Udzie-lając rad przyszłym dyplomatom ambasador akcentował przede wszystkim potrzebę znajomości ję-zyków obcych, umiejętności komu-nikowania się z przedstawicielami różnych kultur oraz znaczenie sil-nej identyfikacji z krajem, którego interesy reprezentuje się na arenie międzynarodowej.

Spotkania studentów z amba-sadorami, obok walorów poznaw-czych, są jednocześnie praktyczną lekcją poznawania dyplomacji oraz zdobywania umiejętności niezbęd-nych do podjęcia w przyszłości pracy w służbie konsularno-dyplo-matycznej. Najaktywniejsi studen-ci WSMiP wywodzą się z kół na-ukowych zajmujących się wybra-nymi kontynentami oraz krajami. Słuchacze, przygotowując się do udziału w spotkaniu, zbierają in-formacje na temat kraju, z którego pochodzi zaproszony ambasador, natomiast później przygotowują relację z odbytego spotkania.

Formuła zaproponowana przez WSMiP, obok wystąpienia amba-sadora i dyskusji ze studentami, zawsze obejmuje też program kul-turalno-artystyczny, który każdo-razowo jest kształtowany bardzo indywidualnie, w zależności od specyfiki danego kraju. W przy-padku wizyty indonezyjskiej, ele-mentem kulminacyjnym był pokaz tradycyjnego tańca jawajskiego, który wykonywany jest przez ko-biety i który odzwierciedla stany duchowe i emocjonalne tancerzy. Taniec ten wymaga jednocześnie bardzo wyrafinowanej oprawy estetycznej, związanej ze strojem, makijażem oraz fryzurą tancer-ki, co wiąże się z bardzo długimi

przygotowaniami owocującymi przepięknym efektem końcowym. Zaproszeni goście mieli ogromną przyjemność obserwacji pokazu tradycyjnego tańca jawajskiego, przygotowanego przez adeptkę tej trudnej sztuki.

Ambasada Indonezji rokrocz-nie funduje kilka stypendiów dla studentów różnych kierunków – zainteresowanych poznawaniem sztuki indonezyjskiej oraz wybra-nych dziedzin życia gospodar-czego, społecznego, politycznego i języka.

Mamy nadzieję, iż w przyszłości studenci naszego wydziału, zajmu-jący się problematyką krajów tego regionu, uzyskają również szansę na prowadzenie swoich badań słu-żących przygotowaniu prac magi-sterskich lub doktorskich na miej-scu, w Indonezji.

Efektem wizyty ambasadora Hazairina Pohana było wspólne przedyskutowanie planów roz-woju wzajemnej współpracy i za-planowanie na rok 2010 jeszcze większego wydarzenia, ukazujące-

Fot.:

Zdz

isła

w M

achn

icki

Ambasadora Indonezji w Polsce Hazairina Pohana (drugi z lewej) wita dziekan Wydziału Studiów Międzynarodowych i Politologicz-nych prof. Tomasz Domański (pierwszy z prawej), pierwsza z lewej prodziekan tego wydziału prof. Krystyna Kujawińska-Courtney

Ambasador Hazairin Pohan w trakcie wykładu

Fot.:

Zdz

isła

w M

achn

icki

>

Page 52: KRONIKA - pismo Uniwersytetu Łódzkiego [1(117)2010]

52

go bogactwo oraz różnorodność kultury i gospodarki Indonezji.

Ambasador bardzo wysoko ocenił poziom dyskusji ze studentami, zaznaczając, iż jest pod dużym wraże-niem ich dojrzałości oraz tematyki zadawanych pytań. Przedmiotem dyskusji były: relacje handlowe polsko--indonezyjskie, problematyka różnorodności religijnej w Indonezji, współczesne relacje Indonezji z Holandią (jako krajem, który w przeszłości ją kolonizował), rola Indonezji jako największego kraju tej części świata w relacjach ze swymi sąsiadami, system polityczny i parlamentarny Indonezji, komplementarność gospo-darki polskiej i indonezyjskiej w sferze wymiany han-dlowej, specyfika oraz różnice kulturowe mieszkańców największych wysp Indonezji. Ambasador zaprezen-tował między innymi specyfikę kulturową Sumatry, z której sam pochodzi.

Omówiono również odmienność zainteresowań i oczekiwań polskich turystów odwiedzających Indo-nezję, którzy poszukują głównie atrakcji związanych z poznawaniem dżungli oraz odmiennej flory i krajo-brazów. Różnica w oczekiwaniach polskich turystów jest szczególnie widoczna na tle zamożnych turystów rosyjskich, którzy preferują pobyty w najdroższych i najbardziej luksusowych hotelach archipelagu wysp indonezyjskich.

Wizytę zakończyło przekazanie okolicznościowego medalu Ambasady Indonezji dla Wydziału Studiów Międzynarodowych i Politologicznych UŁ.

Tomasz Domański

Przekazanie medalu Ambasady Indonezji w Polsce dla Wydziału Studiów Międzynarodowych i Politologicznych UŁ

Pokaz tańca jawajskiego

Fot.:

Zdz

isła

w M

achn

icki

Fot.:

Zdz

isła

w M

achn

icki

Najpierw odbywałam praktyki w podstawówce. To było ciekawe doświadczenie. Przed pierwszą lekcją, którą miałam poprowadzić, bardzo się stresowałam. Bałam się, że nie będę umiała odpowiedzieć na pytania uczniów, że skompromituję się przed klasą i opiekun-ką moich praktyk. Zastanawiałam się czy przygoto-wane przeze mnie lekcje zainteresują uczniów, a przy tym czegoś ich nauczą. Mojego stresu nie zmniejszały małe robaczki w szkolnych ławkach, które o wszystko pytały i we wszystkim przeszkadzały.

Na szczęście, szybko poradziłam sobie z moimi obawami i stresem. Nigdy nie zapomnę sytuacji, kie-dy kilka uczennic po lekcji podeszło do mnie i powie-działo mi, że jestem najfajniejszą i najmilszą panią na-uczycielką, jaką miały, że mam ładne włosy i czy mam konto na portalu nasza-klasa, bo chciały mnie dodać do znajomych. Rzadko spotykały mnie nieprzyjemności ze strony uczniów. Właściwie moim jedynym pro-blemem w podstawówce było ciągłe uciszanie dzieci. Ale przecież nie można wymagać od szóstoklasistów, żeby przez 45 minut siedzieli w ciszy i spokoju.

Trochę ciężko było mi przywyknąć do tego, że wszyscy uczniowie i nauczyciele mówili do mnie per pani. Dziwnie czułam się też w pokoju nauczy-cielskim, w którym przestałam być tylko Pauliną. Od tej pory byłam częścią ciała pedagogicznego. Mu-siałam wypełniać dziennik, wstawiać oceny, spraw-dzać prace domowe, sprowadzać dzieci do szatni i czuwać nad porządkiem w szkole podczas przerw. To wszystko chwilami mnie śmieszyło, bo prze-cież jeszcze niedawno, to ja byłam małym smykiem z mnóstwem pytań na minutę.

I tak minęły dwa tygodnie praktyk w podstawówce, po których przyszedł czas na praktyki w gimnazjum. Chyba nie muszę mówić, że stres wzrósł proporcjonal-nie do większego wieku młodzieży w gimnazjum Ci uczniowie wyglądali na starszych ode mnie. I mimo to, że wcale tak nie było, to właśnie tak mi się wyda-wało. Bałam się, że nie potraktują mnie poważnie i że będą mi utrudniać pracę.

Na szczęście, mile zaskoczyłam samą siebie, bo słuchali, współpracowali i śmiali się z moich żartów! Tylko jedna sytuacja bardzo mnie rozczarowała i zbul-wersowała. W trakcie praktyk miałam okazję przeko-nać się, jak bardzo zmieniła się młodzież od czasu, kiedy ja opuściłam gimnazjum. Dowiedziałam się, że czwórka jest niesatysfakcjonującym stopniem i jakim

Ledwo się zaczęła, a ja już chciałam, żeby się zakończyła. Nie byłam gotowa na to, żeby stanąć przed liczącą ponad dwadzieścia osób klasą, a co dopiero nauczać składającą się na nią rozwrzeszczaną bandę małolatów. Ale może zacznę od początku.

Moja praktyka w szkole

Page 53: KRONIKA - pismo Uniwersytetu Łódzkiego [1(117)2010]

53

prawem w ogóle zaproponowałam wstawienie takiej oceny? O ile pamiętam, za moich czasów, czwórka w dzienniku stanowiła powód do dumy. Zastana-wiam się tylko, czy to ja byłam za mało ambitna, czy teraz młodzież jest nadambitna. Myślę, że każdy może odpowiedzieć sobie sam na to pytanie.

Dodam tylko, że właśnie wtedy zrozumiałam, jak trudna jest praca nauczyciela i dotarło do mnie, że na pewno nie będę uczyć w szkole. A nie będę dlatego, że w pracy nauczyciela nie można być jednocześnie sprawiedliwym, obiektywnym, zabawnym i stanow-czym. Tutaj zawsze jest coś kosztem czegoś, a mnie to chyba nie odpowiada. Dlatego podziwiam wszyst-kich nauczycieli, a szczególnie tych, którzy są nimi z powołania. Myślę, że miesiąc praktyk wiele mnie nauczył. Przede wszystkim pokory i cierpliwości. Na pewno było to budujące doświadczenie, którego długo nie zapomnę.

Paulina Zych

Akcja Ambasador nie tylko promuje koło Inwestor i Uniwersytet Łódzki, niesie ze sobą profity także dla samych licealistów. Szymon Kejna, uczeń z IV LO im. E. Szczanieckiej, wśród zalet udziału w projekcie wymienia m.in. zdobywanie wiedzy przydatnej na kierunku studiów, jaki się wybiera na UŁ, a także moż-liwość uzyskania specjalnych wejściówek na spotkania organizowane przez studentów.

– Podstawowym zadaniem ambasadorów jest kon-takt ze studentami, poznanie ich życia i działalności na wszystkich wydziałach Uniwersytetu Łódzkiego, a póź-niej opowiedzenie koleżankom i kolegom, jak wygląda nauka na poszczególnych kierunkach – mówi Anna Li-sowska, uczennica z I LO im. Mikołaja Kopernika.

Oferta, jaką przygotowali członkowie SKN Inwe-stor dla uczniów, obejmuje również specjalistyczne szkolenia, np. z problematyki rynku Forex i rynków kapitałowych, warsztaty pisania CV, doskonalenia

umiejętności miękkich czy nawet savoir-vivre. Po-nadto będąc w stałym kontakcie z ambasadorami studenci zapraszają lice-alistów do udziału w pro-jekcie Homo Economicus,

a także do uczestnictwa w spotkaniach z ekonomi-stami, maklerami, inwestorami, organizowanych na Uniwersytecie Łódzkim.

Magdalena Kałudzka, reprezentująca III LO im. Ta-deusza Kościuszki podkreśla z kolei, że za zaangażo-wanie w akcję oprócz zdobycia doświadczenia otrzy-ma specjalny certyfikat zaświadczający o jej współpra-cy z Uniwersytetem Łódzkim.

Hanna Ulańska zaznacza, że to będzie akcja corocz-na, ponieważ jej celem jest stała współpraca uczelni ze szkołami średnimi. Informuje również, że w naj-bliższym czasie oferta adresowana będzie do większej liczby liceów w regionie.

– Uważam, że takie inicjatywy są bardzo potrzebne, gdyż tak naprawdę licealista często wie mało na temat możliwości, jakie daje uczelnia wyższa. Niby mamy ja-kiś ogólny pogląd, ale ta wiedza jest lakoniczna. Rów-nie często, sprawdza się powiedzenie, że cudze chwalicie, swego nie znacie, bo chcemy wyjeżdżać do innych miast, nie zdając sobie sprawy z możliwości, jakie oferuje nam lokalna uczelnia. Dla mnie jest to dodatkowa satysfak-cja, że mogę komuś niedoinformowanemu pomóc w roz-wijaniu własnych zainteresowań – mówi Kronice Pauli-na Kotynia z XXI LO im. Bolesława Prusa.

Na początku roku 2010 zostanie zorganizowanie spotkanie, podczas którego rektor UŁ prof. Włodzi-mierz Nykiel spotka się z ambasadorami UŁ oraz dy-rekcją szkół.

Członkowie Studenckiego Koła Naukowego Inwestor działają-cego na Wydziale Ekonomiczno-Socjologicznym promują studia na Uniwersytecie Łódzkim podczas akcji Ambasador, adresowa-nej do uczniów szkół średnich Łodzi i regionu.

Uczelniani ambasadorzy

Projekt obejmuje pięć łódzkich szkół średnich: I Liceum Ogólnokształcące im. M. Kopernika, III LO im. T. Kościuszki, IV LO im. E. Sczanieckiej, XXI LO im. B. Prusa, XXIII LO im. M. Piotrowiczowej oraz I LO im. S. Staszica w Zgierzu. W każdej szkole wybra-ny został jeden ambasador, który odpowiada za kontakt z uczelnią.

Celem akcji jest promocja działań SKN Inwestor oraz studiów na Uniwersytecie Łódzkim wśród uczniów, przede wszystkim klas maturalnych. Koordynator projektu na UŁ, członek zarządu koła Inwestor Hanna Ulańska powiedziała nam, że do współpracy zapro-szono dziesięć liceów, propozycje nie były obligato-ryjne, a współpracę nawiązało sześć z nich: – Pomysł akcji narodził się wiosną. Jeszcze w czerwcu wybra-liśmy dwóch pierwszych przedstawicieli szkół, a na początku zimowego semestru wyłoniliśmy czterech pozostałych ambasadorów na rok akademicki 2009/10 – informuje H. Ulańska.

Członkowie SKN Inwestor otrzymali od dyrektorów liceów zgodę na ogłoszenie projektu wśród uczniów klas trzecich. Następnie prezentowali cele i założenia akcji oraz uczelnię na lekcjach wychowawczych. Ko-ordynatorka projektu na UŁ wspomina: – Przyjęto nas z zainteresowaniem, ale wybranie przedstawicieli szkół trochę trwało. Zależało nam bowiem na osobach aktywnych, kreatywnych, chcących coś wnieść do ak-cji. Dlatego wyłonieni zostali najlepsi. >

Page 54: KRONIKA - pismo Uniwersytetu Łódzkiego [1(117)2010]

54

– Bardzo zależy nam, aby do tej akcji dołączyły inne szkoły średnie z naszego miasta i regionu. Dzięki tego rodzaju współpracy uczniowie będą zapraszani tak-że na wykłady Uniwersytetu Zawsze Otwartego oraz ciekawe spotkania, wystawy i koncerty organizowa-ne podczas akcji Nasz Uniwersytet w Naszym Mieście – dodaje Julita Czernecka, pełnomocnik rektora UŁ ds. promocji.

Agnieszka Garcarek

Spotkanie studentów z ambasadoramiFo

t.: A

rchi

wum

SK

N In

wes

tor

Tym razem, 23 października na pytania studentów UŁ oraz przybyłych zainteresowanych odpowiadali: Grzegorz Miecugow, dyrektor zespołu wydawców TVN 24, prowadzący Szkło kontaktowe oraz Przemy-sław Skowron, dziennikarz radia RMF FM, współ-prowadzący audycje Wstawaj, szkoda dnia i Wolne żarty. Podczas obu spotkań sale w Katedrze Dziennikarstwa i Komunikacji Społecznej przy ul. Gdańskiej były wy-pełnione po brzegi.

Pierwszym gościem był Grzegorz Miecugow, który na początku wyznał, że nie planował być dziennika-rzem, a nawet czuł awersję do tego zawodu obserwu-jąc karierę swego ojca publicysty. Skończył filozofię. Jak zauważył, jest dzieckiem szczęścia i to pomogło mu w kolejnych etapach pracy w mediach. Najpierw w ra-diu, później w telewizji. Wśród pytań studentów poja-wiło się też pytanie podstawowe – co robić, by zostać dobrym dziennikarzem. Według Miecugowa, ważne są cztery etapy. Po pierwsze, trzeba uważnie słuchać, po drugie – dużo pytać. Te elementy są, według go-ścia, o wiele prostsze niż kolejne dwa, bo po trzecie, dobry dziennikarz rozumie, co chce przekazać, by po czwarte móc wyjaśnić to czytelnikowi, widzowi czy słuchaczowi.

Dwaj szczęściarzeWraz z nowym rokiem akademickim po-wróciły na Uniwersytet Łódzki spotkania ze znanymi i cenionymi osobowościami medialnymi organizowane przez Dzienni-karskie Koło Naukowe.

Grzegorz Miecugow przedsta-wił również swoją ocenę współcze-snych mediów. Swierdził, że niski poziom programów czy artykułów jest odpowiedzią na potrzeby i wy-magania odbiorcy, który szuka sen-sacji, płytkości, bylejakości. Wyjawił obecnym, że jest w trakcie pisania podręcznika, w którym podzieli się swoim doświadczeniem. Publikację zapowiedział na wiosnę.

Dyskusja z dziennikarzem te-lewizyjnym trwała półtorej godzi-ny. Natomiast tematem kolejnego spotkania stało się radio. A to za sprawą gościa o znanym głosie. Przemysław Skowron rozpoczął rozmowę od słów: – Może się do czegoś wam przydam. – Najpierw wyjawił, jak zbiegiem okoliczności trafił do radia szukając pracy jako rysownik, ponieważ studiował architekturę. Mówił o początkach w lokalnych rozgłośniach, noc-nych audycjach, kolejnych etapach w drodze do autorskiego progra-mu. Poza swoim warsztatem ra-diowca red. Skowron przedstawił również obraz pracy w komercyj-nej stacji.

Dziennikarz podkreślił, że naj-trudniejsze w jego pracy wcale nie jest codzienne wstawanie o godzi-nie 5 rano, a to, że potrzebuje dużo czasu na przygotowanie się do au-dycji. Skowron uważa się za szczę-ściarze, ponieważ robi to, co lubi, co daje mu najwięcej satysfakcji i przyjemności. Szczególnie ważne są dla niego niedzielne Wolne żarty i wyznał, że forma tego programu

parapublicystycznego najbardziej mu odpowiada. Gość jest też au-torem książek, w których składał autografy przybyłym.

Studenci pytali również o tre-mę, wpadki na antenie i anegdo-ty. Największe emocje wzbudziła opowieść o programie dotyczącym ufo. Po jego przygotowaniu Prze-mysław Skowron przestał wierzyć w duchy, kosmitów i wróżbitów.

Radiowiec radził przyszłym dziennikarzom, by już w czasie studiów zadbali o zdobycie do-świadczenia, by konsekwentnie dążyli do celu, nie zrażając się po-czątkowymi trudnościami, bo w tej chwili jest wielu adeptów dzienni-karstwa. Szanse na autorskie pro-gramy mają ci najwytrwalsi i naj-bardziej kreatywni.

Agnieszka Garcarek

Spotkanie z Przemysławem Skowronem prowadzi przewodnicząca Dziennikarskiego Koła Naukowego Agnieszka Garcarek

Grzegorz Miecugow opowiada o swoim warsztacie dziennikarskim

Fot.:

Seb

astia

n Bu

zar

Fot.:

Okt

awia

Sta

ciew

ińsk

a

Page 55: KRONIKA - pismo Uniwersytetu Łódzkiego [1(117)2010]

55

Trzeba pamiętać, że książka to wciąż istotny ele-ment współczesnej kultury. Czytanie jest niezbędne do uzyskania odpowiedniego poziomu wykształcenia. Poszerza horyzonty i działa opiniotwórczo. Sprawia, że jesteśmy świadomymi odbiorcami kultury i aktyw-nymi uczestnikami otaczającej nas rzeczywistości. Te-lewizja, internet i inne media nie mają i nie mogą mieć tak dużego wpływu na życie człowieka.

Studenckie Koło Naukowe Bibliotekoznawców Uniwersytetu Łódzkiego od początku swojej działal-ności, oprócz badania i prób wyjaśnienia czynników mających negatywny wpływ na czytelnictwo różnych grup społecznych, podjęło działania mające na celu zmianę tego stanu rzeczy. Grupą docelową akcji pro-pagujących czytelnictwo były zarówno osoby dorosłe, jak i dzieci i młodzież.

Adresatami bezrobotni

Pierwsza akcja koła została przeprowadzona w Światowy Dzień Książki, 23 kwietnia 2007 r. Odbyła się ona pod hasłem Daj się przyłapać na czytaniu – nie tyl-ko dziś! i była adresowana do osób bezrobotnych z re-gionu łódzkiego. Studenci rozdali przed Powiatowym Urzędem Pracy nr 2 w Łodzi blisko 200 książek o róż-norodnej tematyce – od pozycji popularnonaukowych po dzieła należące do klasyki. Każda z nich zawierała informację o przypadającym na ten dzień święcie oraz listę łódzkich bibliotek. Odbiorcy akcji zostali wybrani nieprzypadkowo. Badania dokonane wcześniej przez członków koła bibliotekoznawców wykazały, że 60% bezrobotnych czyta książki. Ze względu na trudności finansowe nie mogą oni jednak w pełni zaspokoić swo-ich potrzeb czytelniczych. Dlatego też studenci zachę-cali do korzystania z łódzkich bibliotek.

W podobnym tonie utrzymano ubiegłogoroczne ob-chody Światowego Dnia Książki. Studenci 23 kwietnia popularyzowali czytelnictwo wśród przechodniów w jednym z najbardziej charakterystycznych miejsc Ło-dzi – na placu Wolności. Podobnie jak wcześniej, reak-cja łodzian była zdecydowanie pozytywna. Część osób ze zdziwieniem dopytywało o powody obdarowania książką, inne samodzielnie starały się wybrać publi-kacje do domowej biblioteki. Wśród około 300 książek przeważała literatura beletrystyczna. W większości były to dublety podarowane przez szóstą filię Miejskiej Biblioteki Publicznej dla Dorosłych przy ul. Narutowi-cza. Informację o studenckiej inicjatywie podały m.in. telewizyjne Łódzkie Wiadomości Dnia i Teleexpress.

Badania dowodzą, że coraz mniej Polaków sięga po lekturę. Według raportu opu-blikowanego przez Bibliotekę Narodową, w roku 2008 jedynie 38% respondentów przeczytało co najmniej jedną książkę. Z jednej strony, decydujący wpływ mogą tu mieć czynniki ekonomiczne, z drugiej – ogólna niechęć do książki, a także alter-natywa w postaci telewizji czy internetu.

Nowatorskie badania

Warto w tym miejscu przywołać nowatorskie ba-dania, które przeprowadziła działająca w kole nauko-wym Bogusława Kuć. Studentka V roku informacji naukowej i bibliotekoznawstwa zanalizowała po-trzeby czytelnicze i uczestnictwo kulturowe łódzkich Romów. Dotychczas ta mniejszość narodowa nie była przedmiotem szerszego naukowego opisu. Wyniki badań, zaprezentowane podczas XXXVII Seminarium Kół Naukowych w Olsztynie i opublikowane w ma-teriałach pokonferencyjnych, umożliwiły lepsze zro-zumienie barier utrudniających Romom dostęp do książki. Niewykluczone, że w przyszłości działania Koła Naukowego Bibliotekoznawców popularyzujące czytelnictwo obejmą pełniej i tę społeczność.

Jednocześnie studenci starali się zachęcić do czytania osoby młode. W drugiej połowie grudnia 2007 r. odwiedzili mieszkańców Domu Dziecka nr 1 w Łodzi przy ul. Aleksandrowskiej. Podczas przy-gotowanych zabaw i łamigłówek dzieci odgadywały postaci z książek, tworzyły własne bajki, wysłucha-

Propagują czytelnictwo

Studenci Koła Naukowego Bibliotekoznawców Uniwersytetu Łódzkiego ze swym opie-kunem uczestniczący w akcji popularyzującej czytelnictwo podczas Światowego Dnia Książki w roku 2007 przed Powiatowym Urzędem Pracy w Łodzi; na zdjęciu, na pierwszym planie od lewej: Paulina Majewska, Małgorzata Wiśniewska-Olejnik, Aleksandra Marciniak, Bogusława Kuć, Monika Grzelka, dr Jacek Ladorucki (opiekun); na drugim planie od lewej: Stefan Kunicki, Zbigniew Gruszka, Justyna Osiecka, Magdalena Robak i Emilia Biernat

Fot.:

Arc

hiw

um S

KN

B

>

Page 56: KRONIKA - pismo Uniwersytetu Łódzkiego [1(117)2010]

56

ły fragmentu Opowieści wigilijnej Karola Dickensa. W ten sposób członkowie koła chcieli pokazać, że czytanie książek może być pasjonujące i że może być źródłem interesujących dyskusji.

W roku 2008 Światowy Dzień Książki studenci spę-dzili wśród małych pacjentów Szpitala im. Korczaka w Łodzi. Przygotowane konkursy, quizy i zagadki związane z postaciami z książek sprawiły, że choć na chwilę dzieci zapomniały o powodach swej obecności w szpitalu. Na zakończenie wszystkich uhonorowano maskotkami i książkami. Obie inicjatywy koordyno-wała członkini koła Aleksandra Marciniak.

Największy rywal

Współczesna książka ma wielu konkurentów i dla wielu osób czytanie nie jest atrakcyjne. Wydaje się, że największym rywalem książki jest internet. Pod pozorem szybkiej, bezpośredniej i kompletnej in-formacji często otrzymujemy treści niesprawdzone, wątpliwej wartości, a czasem błędne. Ważne jest, by korzystać z internetu w sposób umiejętny, potrafić ja-kościowo ocenić informację czy umieć sprawdzić jej pochodzenie. Poprzez nieodpłatne przekazanie ksią-żek, studenci starali się zwrócić uwagę na możliwości i korzyści wynikające z lektury. Wypada mieć nadzie-ję, że część osób, która została przez nich obdarowa-na, skorzysta w późniejszym czasie z biblioteki, może zajrzy do księgarni, czy antykwariatu. A jeśli kupi i przeczyta książkę, będzie można potraktować to jako duże osiągnięcie.

Zbigniew Gruszka

jest powtarzana co pół roku, tak aby krwiodawca mógł bez szwanku dla zdrowia uczestniczyć we wszystkich jej odsłonach. Od pierwszego, krakowskiego ataku wampira w roku 1999 imprezę organizuje Niezależne Zrzeszenie Studentów.

W Łodzi z jego wolontariuszami współpracują – udostępniając pomieszczenia – uczelnie: Uniwersy-tet Łódzki, Politechnika Łódzka, Uniwersytet Medycz-ny, Akademia Humanistyczno-Ekonomiczna, Wyż-sza Szkoła Informatyki oraz Wyższa Szkoła Edukacji Zdrowotnej. Na długiej liście partnerów i sponsorów można znaleźć zarówno organa władzy Łodzi i regio-nu, jak i firmy (PZU SA, Bank Pekao SA, Studium Ję-zyków Obcych Szuster) oraz media (Radio Łódź, Radio Eska, portal mmlodz.pl).

Obsługę medyczną zapewnia Regionalne Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa. – Łącznie zaan-gażowanych jest około trzydziestu wolontariuszy i tyle samo osób z personelu medycznego. Większość ochotników należy do naszej organizacji, ale są też sympatycy, którzy współpracują z nami jedynie przy tej okazji – mówi regionalny koordynator Jakub Dęb-ski z łódzkiego NZS.

Na stronie internetowej www.wampiriada.pl orga-nizatorzy podkreślają, że celem akcji jest nie tylko po-zyskanie drogocennego leku, lecz także propagowanie wśród studentów zdrowego trybu życia. Żeby bowiem zostać dopuszczonym do pobrania krwi, trzeba o siebie dbać. Przez miesiąc przed planowanym oddaniem ży-ciodajnego płynu należy wystrzegać się infekcji. Prze-chodzenie w tym okresie choroby zakaźnej dyskwali-fikuje potencjalnego krwiodawcę. Od ostatniego dnia grypy – czy nawet zwykłego przeziębienia – muszą upłynąć co najmniej dwa tygodnie. Nie może też być mowy o piciu alkoholu w przeddzień pobrania krwi. – Kilku osobom musieliśmy podziękować – informu-ją wolontariusze przyjmujący chętnych na Wydzia-le Prawa i Administracji UŁ. – Ale to tylko niewielki odsetek wszystkich chętnych, którzy nas odwiedzili. – Z obserwacji wolontariuszy wynika, że decyzję o zo-staniu krwiodawcą podejmuje podczas akcji równie wiele studentów, co studentek.

Krew jest tkanką o podstawowym zna-czeniu dla funkcjonowania organizmu człowieka. Co roku wykonuje się setki zabiegów medycznych, przy których jej przetaczanie jest niezbędne. W wielu przypadkach od szybkości dokonania transfuzji odpowiedniej grupy krwi za-leży ludzkie życie. Dlatego tak ważne jest pozyskiwanie coraz większej liczby krwiodawców.

Piętnasty atak wampira

Jedną z akcji mających na celu propagowanie idei honorowego krwiodawstwa jest Wampiriada, której piętnasta edycja odbyła się późną jesienią minionego roku. W uczelnianych obiektach w ośrodkach akade-mickich całej Polski urządzane są punkty poboru krwi. Grupę docelową stanowi młodzież akademicka. Akcja

Wyposażona w laptopy sprawnie funkcjonowała rejestracja Wampiriady

Fot.:

Rom

an C

zubi

ński

Page 57: KRONIKA - pismo Uniwersytetu Łódzkiego [1(117)2010]

57

Udział w Wampiriadzie nie jest zastrzeżony wyłącz-nie dla słuchaczy studiów. – Przychodzą także pracow-nicy naukowi i osoby z dziekanatów – mówią wolon-tariusze z punktu pobrań w obiektach Uniwersytetu Medycznego przy placu Hallera. Zarówno studenci, jak i osoby pracujące mogą skorzystać z niewątpliwe-go przywileju, jakim jest całodzienne zwolnienie z za-jęć lub pracy. Oprócz tego każdy z oddających krew otrzymuje od Regionalnego Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa osiem czekolad, batonik i sok. Dostaje też charakterystyczną czerwoną koszulkę z wampirem oraz zaproszenie do udziału w kolejnej edycji za sześć miesięcy.

W chwili pisania tego tekstu XV edycja Wampiria-dy trwała nadal. – Za wcześnie na podsumowanie wyników – twierdzi Jakub Dębski. – Można jednak przypuszczać, że, jak zwykle, uda się dotrzeć do oko-ło tysiąca osób. – Dodaje, że liczba ta nie zostanie zapewne przekroczona z powodu sezonu na przezię-bienia, a także niepokoju wywołanego informacjami o świńskiej grypie.

W kolejnych edycjach nie są planowane większe zmiany techniczne, koordynator myśli natomiast o usprawnieniu promocji. – Sukcesem w tej dziedzi-nie było otwarcie obecnej edycji na Wydziale Zarzą-dzania UŁ: odwiedziły nas wszystkie liczące się lo-kalne media. Z okazji jubileuszu przygotowaliśmy tort, którym mogli poczęstować się wszyscy obecni. Ale nad reklamą trzeba pracować cały czas – to od niej zależy, do ilu osób dotrzemy, a więc i powodze-nie całego przedsięwzięcia.

Rzeczywiście, w swoich wypowiedziach nowo po-zyskani krwiodawcy podkreślają rolę źródła, z które-go dowiedzieli się o Wampiriadzie. Często wymieniają tu znajomego członka NZS lub uczestnika wcześniej-szej edycji. Pytani o motywy decyzji o oddaniu krwi udzielają różnych odpowiedzi. – Skusiły nas czekola-dy i koszulki – śmieje się grupka przyjaciół, studentów UŁ i UM. – Namówiła mnie dziewczyna – wyznaje ich kolega z ratownictwa medycznego. – Chcieliśmy zrobić dobry uczynek, no i się udało – mówią Sławek i Tomek, uczniowie Liceum Ogólnokształcącego PŁ. – Na pewno nie będzie to ostatni raz – dodają.

Roman Czubiński

Oddający honorowo krew mieli zapewnioną fachową opiekę medyczną

Na ekspozycji można było zobaczyć cykl prac, sta-nowiących ilustracje do opowiadania Prospera Méri-mée Carme. Ponadto na wystawie zaprezentowano trzy litografie z tzw. sekretnej kolekcji, wykonane na podstawie rysunków, które artysta pokazywał tylko nielicznym przyjaciołom (stąd przymiotnik sekretna). Przedstawiają one akty kobiece. Na wystawie znalazły się także prace ukazujące ulubione motywy Picassa: corridę, gołąbka pokoju, tematykę cyrkową oraz kil-ka portretów kobiet – towarzyszek życia artysty, np. konterfekt Jacqueline Roque, którą poznał, gdy miał 62 lata, a ona 20.

Przypomnijmy. Picasso: malarz, rzeźbiarz, grafik i ceramik jest uznawany za jednego z najwybitniejszych twórców XX wieku. Wraz z Georges’em Braque’em są twórcami nurtu malarstwa zwanego kubizmem.

(sb)

W gmachu Filii Uniwersytetu Łódzkiego w Tomaszowie Mazowieckim 14 grudnia minionego roku otwarta została wystawa litografii Pabla Picassa zatytułowana Czarno na Białym. Ekspozycja czynna była pięć dni.

Picasso w Tomaszowie

Otwarcie ekspozycji Czarno na Białym w tomaszowskiej Filii Uni-wersytetu Łódzkiego

Jedna z litografii Picassa eksponowanych na wystawie

Fot.:

Rom

an C

zubi

ński

Fot.:

Seb

astia

n St

ańcz

ykFo

t.: S

ebas

tian

Stań

czyk

Page 58: KRONIKA - pismo Uniwersytetu Łódzkiego [1(117)2010]

58

Na ekspozycji zgromadzono po-nad sto, podświetlanych w nocy, wielkoformatowych zdjęć uka-zujących niezwykły świat pusz-czańskiej flory i fauny. Od samego początku wystawie towarzyszyły m.in. pokazy filmowe (w pawilonie przy ul. Północnej, w dawnym bu-dynku MPK, przy byłej krańcówce podmiejskich linii tramwajowych), programy zajęć edukacyjnych dla szkół i grup zorganizowanych oraz ogólnopolski konkurs internetowy.

Podsumowaniem ekspozy -cji była otwarta dla wszystkich konferencja naukowa. Odbyła się 21 listopada minionego roku, a to-warzyszyło jej hasło Dzień dla Pusz-czy i łączące się z programem ob-rad spotkania z wybitnymi przy-rodnikami, prezentacje multime-dialne, konkursy, a także pokazy znakomitych filmów dokumental-nych poświęconych Puszczy Bia-łowieskiej – jedynemu polskiemu obiektowi przyrodniczemu, który znalazł się na Liście Światowego Dziedzictwa UNESCO.

Na program konferencji złożyły się m.in. wykłady: prof. Janusza Hereźniaka z Katedry Geobota-niki i Ekologii Roślin Uniwersyte-tu Łódzkiego nt. Wartość tlenowa drzewa; Marty Maziarz z Zakładu Ekologii Ptaków Uniwersytetu Wrocławskiego nt. Puszcza Biało-wieska naszym lasem tropikalnym; dr. hab. Janusza Majeckiego z Ka-tedry Zoologii Doświadczalnej i Biologii Ewolucyjnej UŁ nt. Chru-ściki (Trichoptera) – niezwykłe owady z Puszczy Białowieskiej; dr. Mariusza Glubowskiego z Zakładu Dydakty-ki Biologii i Badania Różnorodno-ści Biologicznej UŁ nt. Puszcza – las bez leśników. Ponadto wyświetlono

Dzień puszczyJak już krótko informowaliśmy w poprzednim numerze Kroniki, od 10 wrze-śnia do 30 listopada ubiegłego roku funkcjonowała w łódzkim parku Staro-miejskim przy ul. Północnej wystawa plenerowa zdjęć pn. ARBORES VITAE. Ostatnia taka puszcza. Ich autorem jest jeden z najbardziej cenionych w świe-cie polskich dokumentalistów i fotografów przyrody Jan Walencik. Organiza-torami wystawy byli: Sylvie i Krzysztof Derdaccy z Fundacji Europejskie Cen-trum Ziemi oraz urząd Prezydenta Łodzi.

Fragment Puszczy Białowieskiej widziany okiem kamery

filmy: Kraina żubra, Powszedni żywot jeleni, Ballada o Czarnej Hańczy w re-żyserii Bożeny i Jana Walencików. Dokonana została też przez Dorotę Ławreszuk z Zakładu Badań Ssaków PAN w Białowieży prezentacja pro-jektu Kraina żubra – ochrona żubra w Puszczy Białowieskiej.

Z Łodzi ekspozycja wyruszyła w świat. Ma ona szansę stać się flagowym przedsięwzięciem promującym polską przyrodę w innych krajach i na in-nych kontynentach. Wystawę mocno wspierali jej honorowi patroni: Maciej Nowicki – minister środowiska, Polski Komitet ds. UNESCO i prezydent Łodzi Jerzy Kropiwnicki. Przy tej okazji warto dodać, że Fundacja Euro-pejskie Centrum Ziemi, firmująca łódzką ekspozycję, znana jest z polskich edycji wystaw Ziemia z nieba i Planeta ocean, które obejrzało w całej Polsce blisko 2 mln widzów oraz ponad 120 mln na całym świecie.

Należy też wspomnieć, że w komitecie honorowym ekspozycji zasia-dali znani naukowcy Uniwersytetu Łódzkiego, profesorowie: Janusz He-reźniak, Krzysztof Jażdżewski, Jacek Siciński, Maciej Zalewski.

S.B.

Fot.:

Jan

Wal

enci

k

Page 59: KRONIKA - pismo Uniwersytetu Łódzkiego [1(117)2010]

59

Chemia dla społeczeństwaW roku 1919, wkrótce po odrodzeniu Polski, odbyło się w Warszawie historyczne spo-tkanie naukowców oraz inżynierów przemysłu chemicznego, podczas którego powo-łano do życia Polskie Towarzystwo Chemiczne (PTCh). Należy ono do najstarszych pol-skich towarzystw naukowych. Po upływie 90 lat od tego historycznego momentu i po dziewięciu latach od ostatniego, organizowanego na Uniwersytecie Łódzkim, 42. Zjazdu PTCh, chemicy zebrali się ponownie 12 września w Łodzi, aby przez cztery dni debatować o prowadzonych badaniach, nauczaniu chemii oraz najważniejszych problemach organi-zacyjnych swojego środowiska.

Obrady odbyły się z udziałem ok. 900 zarejestrowanych uczest-ników z różnych regionów kraju oraz kilkudziesięciu gości zagra-nicznych. Honorowy patronat nad zjazdem objął prezydent RP Lech Kaczyński. W składu Komitetu Honorowego weszli, m.in. rek-tor UŁ prof. Włodzimierz Nykiel oraz prof. Romuald Skowroński, były rektor UŁ, organizator 42. zjazdu, który odbył się w Łodzi w roku 2000. Środowiskowemu Komitetowi Organizacyjnemu przewodniczył prof. Janusz Rosiak z Wydziału Chemicznego Politech-niki Łódzkiej, a wiceprzewodni-czącymi byli: prof. Grzegorz Mlo-stoń z Wydziału Chemii UŁ oraz prof. Piotr Kiełbasiński z łódzkie-go Centrum Badań Molekular-nych i Makromolekularnych PAN. Funkcję sekretarza pełnił prof. Ma-rek Główka z Wydziału Chemiczne-go Politechniki Łódzkiej. Ponadto w składzie Komitetu Organiza-cyjnego znaleźli się pracownicy naszej uczelni: prof. UŁ Andrzej Jóźwiak i prof. UŁ Jarosław Lew-kowski. Pracami sześciu, spośród 13, sekcji tematycznych zjazdu kie-rowali pracownicy Wydziału Che-mii UŁ: prof. Janusz Zakrzewski, prof. UŁ Grzegorz Andrijewski, prof. Witold Ciesielski, prof. UŁ Adam Bald oraz dr Anna Wypych--Stasiewicz. Głównym miejscem posiedzeń były obiekty Wydziału Biotechnologii oraz Nauk o Żyw-ności Politechniki Łódzkiej.

W trakcie obrad zaprezento-wano blisko 100 wykładów i 180 referatów, ponadto przestawiono ponad 700 prezentacji postero-

wych. Warto podkreślić, że ponad połowę uczestników stanowili stu-denci oraz doktoranci reprezentu-jący praktycznie wszystkie ośrodki akademickie w kraju. Tradycyjnie, w trakcie zjazdu rozdano nagrody Polskiego Towarzystwa Chemicz-nego oraz przyznano wyróżnienia Komitetu Organizacyjnego. Wy-różnienie w konkursie Firmy Sig-ma-Aldrich oraz PTCh na najlep-szą rozprawę doktorską, obronioną w roku 2008, zdobył dr Marcin Ja-siński (Katedra Chemii Organicz-nej i Stosowanej UŁ), a specjalne nagrody Komitetu Organizacyj-nego otrzymali, m.in. pracownicy i doktoranci UŁ: dr Agnieszka Ry-barczyk-Pirek, mgr Adam Bucz-kowski oraz mgr Katarzyna Dyń-ska za prezentacje komunikatów ustnych oraz posterowych.

Jednym z ważnych wydarzeń 52. zjazdu był wybór nowego pre-zesa oraz władz towarzystwa na podstawie nowego Regulaminu Wyborczego, który ustanowiło Kolegium Wyborcze Elektorów, złożone z przedstawicieli wszyst-kich oddziałów terenowych PTCh oraz członków zarządu główne-go. Na nowego prezesa PTCh, na kadencję 2010-2013, został wy-brany prof. Bogusław Buszewski z Uniwersytetu Mikołaja Kopernika w Toruniu.

Program naukowy zjazdu obej-mował najważniejsze działy nauk chemicznych, takie jak: chemia organiczna i metaloorganiczna, chemia biologiczna i medyczna, chemia polimerów, chemia fizycz-na, dydaktyka i historia chemii, inżynieria chemiczna oraz inne.

W otwarciu 52. Zjazdu PTCh w Łodzi wzięli udział: prof. Woj-ciech J. Stec (wiceprezes PAN, laureat Nagrody im. J. Śniadeckie-go, pierwszy z prawej), prof. Bronisław Marciniak (Uniwersytet Adama Mickiewicza, laureat Nagrody im. J. Zawidzkiego, drugi z prawej), prof. Janusz Rachoń (senator RP, Politechnika Gdań-ska, trzeci z prawej), Włodzimierz Tomaszewski (wiceprezydent Łodzi, czwarty z prawej), prof. Bogusław Buszewski (prezes elekt PTCh, szósty z prawej)

Uroczystość odsłonięcia tablicy pamiątkowej ku czci prof. Sta-nisława Kostaneckiego na ścianie kaplicy cmentarnej w Kazi-mierzu k. Lutomierska. W imieniu Szwajcarskiego Towarzystwa Chemicznego przemawia prof. Heinz Heimgartner z Uniwer-sytetu w Zurychu

Obrady toczyły się w 13 sekcjach problemowych. Były to wykłady sekcyjne oraz sesje posterowe. Na-czelne hasło 52. Zjazdu Polskie-go Towarzystwa Chemicznego >

Page 60: KRONIKA - pismo Uniwersytetu Łódzkiego [1(117)2010]

60

oraz Stowarzyszenia Inżynierów i Techników Przemysłu Chemicz-nego (SIiTPCh) brzmiało: Chemia dla Społeczeństwa.

Oprócz wydarzeń naukowych na program zjazdu złożyły się również interesujące wydarzenia o charakterze socjalnym oraz inte-gracyjnym; niezapomniane wraże-nia pozostawił koncert muzyczny w kościele św. Mateusza (niedzie-la, 13 września) oraz spotkanie ko-leżeńskie, które tym razem odbyło się na terenie zrewitalizowanej Bia-łej Fabryki Ludwika Geyera (ponie-działek, 14 września).

W przededniu oficjalnego roz-poczęcia zjazdu, w sobotę, 12 wrze-śnia, na ścianie kaplicy cmentarnej w Kazimierzu k. Lutomierska zo-stała odsłonięta tablica pamiątko-wa ku czci jednego z największych polskich chemików, wielkiego pa-trioty i wybitnego nauczyciela aka-demickiego prof. Stanisława Ko-staneckiego, który jest patronem jednej z najważniejszych nagród przyznawanych corocznie przez Polskie Towarzystwo Chemiczne. Profesor jest uważany za jednego z pionierów badań nad substan-cjami pochodzenia naturalnego, szczególnie barwników natural-nych; najważniejsze lata swojego życia spędził na Uniwersytecie w Bernie (Szwajcaria). Podczas uroczystości Szwajcarskie Towa-rzystwo Chemiczne reprezentował prof. Heinz Heimgartner, od maja 2009 doktor honoris causa Uniwer-sytetu Łódzkiego. Tegorocznym laureatem Nagrody im. Stanisła-wa Kostaneckiego, przyznawanej w uznaniu wybitnych osiągnięć w zakresie chemii organicznej, zo-stał prof. Zbigniew Grzonka z Uni-wersytetu Gdańskiego.

W powszechnej opinii uczestni-ków oraz zaproszonych gości 52. Zjazd PTCh oraz SIiTPCh należał do wyjątkowo udanych zarówno pod względem naukowym jak i or-ganizacyjnym.

Postanowiono, że kolejny, 53. Zjazd PTCh odbędzie się na Poli-technice Śląskiej w Gliwicach we wrześniu 2010 r.

G.M.

MediaTORy 2009 rozdaneJuż po raz trzeci studenci dziennikarstwa z jedenastu publicznych uczelni nagrodzili osobowości ze świata mediów. Uroczysta gala wręczenia im statuetek odbyła się 28 listopada w Auli Maximum Uniwersytetu Jagiel-lońskiego. Wzięli w niej udział także członkowie Dzienni-karskiego Koła Naukowego Uniwersytetu Łódzkiego.

Studencka Nagroda Dziennikarska przyznawana jest w dziewięciu kategoriach, których nazwy zawierają charakterystyczną cząstkę TOR. Tegoroczni laureaci to: auTORytet – Hanna Krall za rzetelność, profesjo-nalizm i zachowanie najwyższych standardów; nawigaTOR – Piotr Naj-sztub z Przekroju i Vivy za publicystykę, dzięki której poglądy studentów zaczynają iść własną drogą; TORpeda – Anita Werner z tvn24 za rze-telne, choć bardzo szybkie i krótkie materiały; detonaTOR – Katarzyna Świerczyńska za publikację w Dzienniku, która wybuchła najgłośniej nie tylko w świecie mediów; akumulaTOR – Rafał Bryndal z Radia Zet, za ładowanie pozytywną energią; promoTOR – Szkoła Mistrzów Fotogra-fii Gazety Wyborczej za pokazanie, że internet nie ogranicza się do poczty elektronicznej i wyszukiwarek; prowokaTOR – Jacek Żakowski z Polity-ki, za odważne decyzje i teksty, które dały nam do myślenia; inicjaTOR – Jarosław Kuźniar z tvn24 za pokazanie, że można inaczej i reformaTOR – kampania Przeżyć raka tygodnika Wprost.

Zwycięzcy plebiscytu najpierw zostali nominowani przez studentów dziennikarstwa z Uniwersytetu Jagiellońskiego, Uniwersytetu Warszaw-skiego, Uniwersytetu Łódzkiego, Uniwersytetu im. Marii Skłodowskiej--Curie w Lublinie, Uniwersytetu Warmińsko-Mazurskiego w Olsztynie, Uniwersytetu Wrocławskiego, Uniwersytetu im. Kazimierza Wielkiego w Bydgoszczy, Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza w Poznaniu, Uni-wersytetu Opolskiego, Uniwersytetu Szczecińskiego oraz Politechniki Koszalińskiej. Na każdej uczelni jest jeden koordynator odpowiedzialny za przeprowadzenie głosowania w swoim mieście i kontakt ze Stowa-rzyszeniem MediaTory w Krakowie, pomysłodawcą akcji. Następnie po zebraniu wszystkich głosów oddanych na początku października kra-kowscy studenci liczą każdą kartę, ponieważ często różnica między no-minowanymi jest minimalna.

Wielki finał studenckiej nagrody dziennikarskiej, jak zwykle, odbył się w ostatnią sobotę listopada. Na gali MediaTory 2009 zgromadziło się ok. tysiąca osób. W tym roku po raz pierwszy uroczystość transmitował na żywo portal Onet.pl.

Agnieszka Garcarek

Logo Studenckich Nagród Dziennikarskich

Page 61: KRONIKA - pismo Uniwersytetu Łódzkiego [1(117)2010]

61

Grupa, reprezentująca naszą uczelnię w kweście organizowanej przez Towarzystwo Opieki nad Starym Cmentarzem w Łodzi i Tele-wizję Łódź, składała się w znacznej mierze ze studentów. Znaleźli się w niej przedstawiciele Wydziałowej Rady Samorządu Studentów Wy-działu Filozoficzno-Historycznego oraz Stowarzyszenia Studenci dla Przedsiębiorczości (SIFE) działają-cego przy Studenckim Kole Nauko-wym Inwestor. Każdy z nich poświę-cił swój prywatny czas, zrezygno-wał ze spotkań z bliskimi, by wziąć udział w kweście. Wszyscy zgodnie twierdzili jednak, że było warto.

Dorota Anszpergier, student-ka IV roku ekonomii powiedziała nam:. – Początkowo moi koledzy nie byli zachwyceni pomysłem, ponieważ zwykle w dniu Wszyst-kich Świętych i w dni sąsiadujące są zaangażowani przez własne rodziny do sprzątania i odwiedza-nia grobów. Jednak jakoś udało nam się dojść do porozumienia i po kweście wszyscy studenci byli bardzo zadowoleni, że wzięli w niej udział. Każdy z wolontariu-szy miał własną motywację. Cel natomiast był wspólny i nikt nie miał co do tego żadnych wątpli-wości. Michał Borowiak, słuchacz V roku historii, zdecydował się wziąć udział w kweście, ponieważ zna wartość najstarszej w mieście nekropolii i wie, jak duże znacze-nie ma ona dla jego mieszkańców. – Stary Cmentarz jest magicznym miejscem, w którym najbardziej widoczne są wpływy wielokultu-rowej Łodzi. Obok siebie leżą Po-lacy-katolicy, Niemcy-protestanci, Rosjanie-prawosławni. Bardzo ciekawa historia wiąże się z Mau-zoleum Gojżewskich, grobem prawosławnego komisarza policji Konstantego oraz jego żony, kato-

Kwesta na StarymCo roku dzień Wszystkich Świętych gromadzi na cmentarzach tysiące osób chcących uczcić pamięć tych, którzy odeszli. Tradycyjnie odbywają się wtedy zbiórki pieniędzy na rzecz ratowania cennych zabytków najstarszych nekropolii. W tym celu znani ło-dzianie zebrali się już po raz piętnasty na Starym Cmentarzu przy ulicy Ogrodowej. Wśród nich byli przedstawiciele Uniwersytetu Łódzkiego z rektorem UŁ prof. Włodzi-mierzem Nykielem.

liczki – Aleksandry. Pochowani są oni w jednej krypcie, ale na dwóch częściach cmentarza. Mauzoleum wykonane w stylu bizantyjskim zo-stało odnowione w roku 2000, właśnie dzięki kweście. Ze względu na upływający czas stan innych nagrobków coraz bardziej się pogarsza. Za kilkanaście lat może się okazać, że stracimy część zabytków, a wraz z nimi naszą łódzką tożsamość – z niepokojem dodaje M. Borowiak.

Jedna z niszczejących zabytkowych rzeźb na Starym Cmentarzu, wymagająca natych-miastowej renowacji

Fot.:

Exp

ress

Ilus

trow

any

>

Page 62: KRONIKA - pismo Uniwersytetu Łódzkiego [1(117)2010]

62

Podobny cel przyświecał Doro-cie Anszpergier i jej przyjaciołom z SKN Inwestor. – Na cmentarzu przy ulicy Ogrodowej znajdują się pomniki osób, które bezpośrednio przyczyniły się do przemiany Ło-dzi z małego miasteczka w potęgę przemysłową, wykazały się od-wagą i poświęceniem albo zaist-niały jako wielcy artyści. Dlatego wszystkie groby powinny być za-chowane w hołdzie tym osobom, ale również jako lekcja historii dla przyszłych pokoleń.

Do akcji przyłączył się również rzecznik prasowy UŁ Tomasz Boruszczak, który uczestniczy w zbiórce od jej początku. Kwesto-wał on wspólnie z prof. Włodzi-mierzem Nykielem. – Pan rektor bardzo się ucieszył z zaproszenia do wzięcia udziału w kweście na Starym Cmentarzu i jednocześnie bardzo zdziwił, gdy okazało się, że do poprzedniego roku w kweście nie uczestniczyli przedstawiciele Łodzi akademickiej. Dlatego z wiel-kim entuzjazmem zaangażował się w ubiegłoroczną i tegoroczną kwe-stę – zapewnił T. Boruszczak.

Piętnasta edycja zbiórki pienię-dzy na najstarszej łódzkiej nekro-polii trwała trzy dni, od piątku do

niedzieli. Najwięcej osób zasiliło datkami Towarzystwo Opieki nad Starym Cmentarzem w dzień Wszystkich Świętych. Akcja sta-ła się na tyle popularna wśród mieszkańców miasta, że nikomu nie trzeba było wyjaśniać, na czym ona polega. Wiele osób zjawiło się specjalnie po to, by wrzucić pieniądze do puszki. W zamian otrzymywały przygotowany spe-cjalnie na tę okazję dodatek do Gazety Wyborczej poświęcony Sta-remu Cmentarzowi, mapę nekro-polii z wyszczególnionymi na niej najważniejszymi zabytkami oraz ulotkę informującą o nagrobkach odnowionych dzięki funduszom zebranym w poprzednich latach.

Rzecznik prasowy UŁ uważa, że wspomaganie akcji przez różne środowiska stało się przez pięt-naście lat funkcjonowania kwesty w Łodzi swoistą tradycją. – Razem z panem rektorem odnieśliśmy ta-kie samo wrażenie, że w tym roku łodzianie byli bardziej hojni. Do na-szych puszek bardzo często trafiały banknoty, i to wysokich nominałów – 50, 20 zł i bardzo dużo 10 zł – oraz oczywiście mnóstwo bilonu. Trud-no powiedzieć czy datki chętniej przekazują starsi, czy młodsi. Pew-

ne jest natomiast, że robią to bez dodatkowych pytań. Odnosi się bo-wiem wrażenie, że wszyscy dosko-nale wiedzą, na jaki cel jest kwesta i co dzięki niej uda się zrobić.

Takie podejście osób odwiedza-jących Stary Cmentarz sprawiło, że podczas akcji panowała dosko-nała atmosfera. – Większość ludzi odnosiła się do nas z szacunkiem i wdzięcznością, wyrażającymi się podziękowaniami za to, że mło-dzi ludzie, studenci Uniwersyte-tu Łódzkiego poświęcając własny czas, wspomagają przedsięwzięcie tak ważne dla miasta i jego miesz-kańców – dzieli się z nami spo-strzeżeniami M. Borowiak.

Dzięki społecznemu wysiłkowi zbierających oraz ofiarności ło-dzian udało się w tym roku zebrać aż 83.363 zł. Część tej kwoty zo-stanie, tradycyjnie, przeznaczona na renowację Kaplicy Scheiblera. Reszta zaś wspomoże odnawianie mniejszych, zabytkowych już na-grobków. O ich wyborze zadecy-dują mieszkańcy miasta w interne-towym głosowaniu.

Paulina Czarnek

Rektor UŁ prof. Włodzimierz Nykiel (na zdjęciu z lewej) podczas kwesty na Starym Cmentarzu

Fot.:

Tom

asz

Boru

szcz

ak

Page 63: KRONIKA - pismo Uniwersytetu Łódzkiego [1(117)2010]

63

Akademia Ciekawej Chemii (ACCh) jest pomyślana jako inicjatywa edukacyjna, skierowana do młodzieży szkół średnich z regionu łódzkie-go, mająca na celu zwiększenie zainteresowania przedmiotami przyrod-niczymi, a przede wszystkim, chemią. W przyszłości powinna również przyczynić się do wzrostu liczby studentów na Wydziale Chemii UŁ, któ-ry z roku na rok poszerza swoją ofertę w zakresie kształcenia, zarówno na poziomie studiów licencjackich, jak i magisterskich.

Program zajęć w ACCh obejmie w okresie kolejnych ośmiu miesięcy wykłady przygotowane przez pracowników wydziału chemii, które te-matycznie odnoszą się do różnorodnych problemów podkreślających rolę nauk chemicznych w procesie poznawania przyrody, w rozwoju nowo-czesnych technologii oraz w organizacji życia codziennego. Na zakończe-nie cyklu zajęć zostanie przeprowadzony konkurs chemiczny, w którym uczestnicy akademii będą mogli sprawdzić zasób zdobytej wiedzy. Kon-kurs zostanie zrealizowany przy współpracy z Łódzkim Oddziałem Pol-skiego Towarzystwa Chemicznego.

W uroczystej inauguracji Akademii Ciekawej Chemii, przy znacznym zainteresowaniu mediów, wzięła udział prorektor UŁ ds. programów i jakości kształcenia prof. Joanna Jabłkowska, członkowie Kolegium Dziekańskiego oraz Senatu UŁ wywodzący się z Wydziału Chemii. Wykład inauguracyjny nt. Struktura cząsteczek chemicznych – od atomu do makromolekuł wygłosił dr Marcin Palusiak z Katedry Krystalografii i Krystalochemii.

Studenci UŁ, członkowie Koła Chemików z przewodniczącą Anetą Wróblewską z III roku chemii, przygotowali pokazy eksperymentów na żywo, które uzupełniły i urozmaiciły treść wykładu. Najliczniejsze gru-py uczestników zgłosiły: I Liceum Ogólnokształcące im. B. Chrobrego z Piotrkowa Trybunalskiego (35 osób) oraz XXXII LO z Łodzi (20 osób). W zajęciach uczestniczyła również grupa uczniów z nowo utworzonego Publicznego Liceum Ogólnokształcącego Uniwersytetu Łódzkiego.

Działalnością Akademii Ciekawej Chemii kieruje kolegium, w skład którego wchodzą: prof. Grzegorz Mlostoń (koordynator wydziałowy), dr Adam Bieniek (prodziekan UŁ ds. dydaktycznych), prof. UŁ Małgo-rzata Jóźwiak (członek) oraz mgr Jan Antoniak (XXXII LO, doradca).

Bliższe informacje dotyczące Akademii Ciekawej Chemii, w tym rów-nież program zajęć na rok akademicki 2009/2010, są dostępne na stronie www Wydziału Chemii UŁ pod adresem: http:www2.chemia.uni.lodz.pl/wch/ciekawachemia.htm

Grzegorz Mlostoń

Ciekawa chemiaW nowej auli Wydziału Chemii przy ul. Tamka odbyła się 21 października inauguracja zajęć Akademii Cieka-wej Chemii, która została powołana do życia decyzją rady wydziału w czerwcu 2009 r. W ciągu kilku miesię-cy opracowano program zajęć oraz przeprowadzono rekrutację wśród młodzieży szkół średnich Łodzi oraz województwa łódzkiego. Zainteresowanie przerosło oczekiwania organizatorów. Na pierwszym spotkaniu aula była wypełniona po brzegi – zgłosiło się ponad 200 uczniów, a wraz z nimi spora grupa nauczycieli i opiekunów, w większości absolwentów Uniwersyte-tu Łódzkiego.

Pokazy eksperymentów w wykonaniu studentów, członków Koła Chemików UŁ

Aulę Wydziału Chemii UŁ wypełnili uczniowie oraz nauczyciele z liceów Łodzi i województwa łódzkiego

Fot.:

Jaro

sław

Wyr

ozęb

ski

W uroczystej inauguracji Akademii Ciekawej Chemii uczest-niczyli, na zdjęciu od lewej: prodziekan Wydziału Chemii dr Adam Bieniek, prorektor UŁ prof. Joanna Jabłkowska, dr hab.Małgorzata Jóźwiak oraz prodziekan Wydziału Chemii dr hab. prof. UŁ Grzegorz Andrijewski

Fot.:

Jaro

sław

Wyr

ozęb

ski

Fot.:

Jaro

sław

Wyr

ozęb

ski

Page 64: KRONIKA - pismo Uniwersytetu Łódzkiego [1(117)2010]

64

Gwiazdkowy tygiel kulturImprezy gwiazdkowe dla słuchaczy Studium Języka Polskiego dla Cudzoziemców naszej uczelni mają długą tradycję. Trudno dokładnie określić, kiedy zaczęto je organizować.

dek liczby stypendiów przyznawa-nych cudzoziemcom przez polski rząd, co wpłynęło na zmniejszenie liczby słuchaczy studium. Bujne dotąd wielokulturowe życie arty-styczne stopniowo ucichło, sama placówka też zaczęła mieć kłopoty.

– Na szczęście, bardzo dobrze układa się nam współpraca z no-wymi władzami uczelni. Czujemy z ich strony wsparcie i zrozumie-nie dla potrzeby kształcenia stu-dentów zagranicznych. – Jednym z przejawów ponownego ożywie-nia życia studenckiego było zorga-nizowanie w 2008 r., po raz pierw-szy po długiej przerwie, koncer-tu gwiazdkowo-noworocznego z udziałem uzdolnionych arty-stycznie słuchaczy.

W minionym roku ta flagowa im-preza studium odbyła się 16 grud-nia w gmachu Instytutu Filozofii UŁ przy ul. Kopcińskiego. Już na pół godziny przed rozpoczęciem artyści i widzowie zaczęli na dobre schodzić się do auli. Podobnie, jak w roku 2008, na widowni moż-na było dostrzec przedstawicieli wszystkich ras. W gąszczu różno-języcznych rozmów dźwięczały co chwilę z większym lub mniejszym trudem wymawiane słowa po pol-sku. Oprócz słuchaczy Studium Ję-zyka Polskiego dla Cudzoziemców przybyli też studenci glottodydak-tyki UŁ. Oczekiwanie na rozpo-częcie umilał gościom Aleksander Liperovski, ćwicząc przed swoim występem grę na gitarze elektrycz-nej. – Nauczyłem się grać profesjo-nalnie jeszcze u siebie, w Gruzji, ale ten utwór – rockową wersję Ody do Radości Beethovena – przygotowa-łem specjalnie na Gwiazdkę – po-wiedział później w wywiadzie.

Kwadrans po jedenastej zgasły światła, a na ścianie pojawił się ob-raz z rzutnika. Na początku zebra-ni zobaczyli widzianą z kosmosu kulę ziemską, potem obraz coraz bardziej się przybliżał, zamieniając

się kolejno w mapę satelitarną Eu-ropy, Polski i Łodzi. Gdy przybli-żenie dotarło do lotniczego zdjęcia Wieży Babel przy ul. Matejki, w sali rozległ się aplauz.

Na scenę wkroczył mgr Rudziń-ski, który powitał obecnych na im-prezie studentów, przedstawicie-li kadry studium oraz zaproszo-nych gości: prof. Zofię Wysokiń-ską, prorektor UŁ ds. współpracy z zagranicą; prof. Bożenę Ostro-męcką-Frączak – kierownik Kate-dry Lingwistyki Stosowanej i Kul-turowej UŁ; prof. Grażynę Zarzyc-ką i dr. Grzegorza Rudzińskiego, dyrektorów placówki. Wymienio-na dyrektor studium podkreśli-ła, że język polski cieszy się wśród studentów z zagranicy dużą po-pularnością. Z kolei wspomnia-ny wcześniej dyrektor przedsta-wił krótko i humorystycznie los zagranicznego słuchacza, któremu późną jesienią to właśnie wspólna Gwiazdka przywraca wiarę w sens nauki w Łodzi. Profesor Wysokiń-ska w swoim krótkim angielsko-języcznym wystąpieniu zwróciła uwagę na obecność wśród słucha-czy obywateli ponad sześćdziesię-ciu państw, złożyła też zebranym życzenia świąteczne.

Zaskoczeniem dla wielu osób była informacja podana przez prof. Ostromęcką-Frączak: – Polsz-czyzna jest szóstym pod względem mocy językiem Unii Europejskiej. – Nauka języka polskiego daje więc obcokrajowcom wielkie moż-liwości rozwoju.

Na początku części artystycz-nej grupa studentów ustawiła się na scenie w kolejce do mikrofonu. Każdy z nich, a byli tam przed-stawiciele tak różnych krajów, jak Chiny, Kamerun czy USA, przed-stawił się i pozdrowił zebranych, życząc im w swoim języku we-sołych świąt. Rolę konferansje-ra pełnił S. Rudziński. Nie tylko zapowiadał występy poszcze-

Na zdjęciu od lewej: prof. Grażyna Zarzycka – dyrektor Studium Języka Polskiego dla Cudzoziemców UŁ; prof. Zofia Wysokiń-ska – prorektor UŁ ds. współpracy z zagranicą; Bożena Ostro-męcka-Frączak – kierownik Katedry Lingwistyki Stosowanej i Kulturowej UŁ

Taniec w wykonaniu studentów z Kamerunu

– Na pewno urządzano różnego rodzaju koncerty już przed moim zatrudnieniem – przypomina sobie mgr Sławomir Rudziński, pracow-nik studium z dwudziestoczte-roletnim stażem. – Największym animatorem kulturalnego ruchu studentów zagranicznych była moja pierwsza szefowa dyrektor Barbara Machejko.

Niestety, transformacja ustrojo-wa przyniosła między innymi spa-

Fot.:

Ane

ta R

omań

ska-

Szel

ągFo

t.: A

neta

Rom

ańsk

a-Sz

eląg

Page 65: KRONIKA - pismo Uniwersytetu Łódzkiego [1(117)2010]

65

gólnych studentów, ale i wręczał im – przebrany za Mikołaja – symbo-liczne prezenty. Nie zapomniał nagrodzić nimi także osób zajmujących się techniczną stroną imprezy. Dwukrotnie wszedł też na scenę z gitarą w reku, by nauczyć widzów polskich kolęd: Wśród nocnej ciszy oraz Gdy się Chrystus rodzi. Nauka szła nad podziw sprawnie i po kilku minutach cała sala śpiewała już zgodnym chórem. – Zasłużyli państwo na piątki! – z uznaniem komentował nauczyciel studium.

Łącznie z wymienionymi kolędami, program gwiazdkowy składał się z ponad dwudziestu punktów. Były wśród nich rozmaite formy arty-styczne: tańce karnawałowe, taniec brzucha, piosenki miłosne i klasycz-ne kolędy. Część wykonawców posługiwała się przy tym swoją rodzimą mową, podczas gdy inni wybierali bardziej uniwersalny język angielski. Uwagę zwróciła m.in. piosenka Ukrainki Mariny, do której artystka sama napisała tekst i skomponowała muzykę. Szczególny charakter miał też występ czworga Kenijczyków, którzy wykonali przed słuchaczami pieśń patriotyczną poświęconą swojemu krajowi. Gwiazdka przypadła cztery dni po 46. rocznicy uzyskania przez Kenię niepodległości.

Katarzyna Dyszko brała udział w edycji Gwiazdki roku 2008. Zacho-wała z niej tak dobre wspomnienia, że w tym roku – choć nie jest już słuchaczką studium – przyjechała do Łodzi specjalnie po to, by wystąpić na imprezie. – Studiuję teraz turystykę i rekreację w Poznaniu – mówi. – Tańca brzucha, który zaprezentowałam, nauczyłam się na Białorusi, gdzie mieszka moja rodzina. Ale moi dziadkowie byli Polakami. – Polskie korzenie miało wielu spośród uczestników spotkania.

Organizowanie Gwiazdki wpisuje się w misję Studium Języka Polskie-go dla Cudzoziemców. Z jednej strony, pomaga słuchaczom oswoić się z nowym dla nich miastem i środowiskiem, z drugiej – pochwalić się tym, jakich ludzi przyciąga nasz uniwersytet. Sławomir Rudziński nazywa swoją placówkę starą i zasłużoną instytucją, której doświadczenie może być z największym pożytkiem wykorzystane w przyszłości.

– Jesteśmy w Unii Europejskiej, polskie uczelnie powinny coraz bar-dziej otwierać się na cudzoziemców – przekonuje dyrektor. – To dobrze, że interesują się nami nie tylko media lokalne, ale i ogólnopolskie, jak tele-wizja Polsat. Cieszymy się, że prezentują naszych studentów, ich kulturę i ekspresję. Trzeba pokazać, że są po prostu fajni.

Roman Czubiński

Śpiewania polskich kolęd uczy mgr Sławomir RudzińskiWspólne wykonanie przez studentów obcokrajowców tradycyjnej polskiej kolędy Wśród nocnej ciszy

Egzotycznym tańcem brzucha popisuje się Katarzyna Dyszko z Białorusi

Fot.:

Paw

eł S

zajk

owsk

iFo

t.: P

aweł

Sza

jkow

ski

Fot.:

Ann

a Ru

dziń

ska

Page 66: KRONIKA - pismo Uniwersytetu Łódzkiego [1(117)2010]

66

O znaczeniu spotkań świadczy fakt, że doświad-czenie odgrywa kluczową rolę, zarówno w procesie badawczym fizyki jako nauki, jak i w jej nauczaniu na wszystkich poziomach kształcenia. Fizyka jest bo-wiem nauką eksperymentalno-dedukcyjną, jej proces poznawczy zaczyna się od obserwacji i doświadczeń, a kończy również na doświadczeniach, weryfikujących prawdziwość przewidywań, modeli i teorii. W naucza-niu fizyki, które powinno być upodobniane do procesu poznawczego fizyki, rola doświadczeń powinna być taka sama lub nawet większa. Odpowiednio przygo-

towane i przeprowadzone doświadczenia, nazywane demonstracjami albo pokazami, mogą znakomicie uła-twić poznanie zjawisk fizycznych i zrozumienie rzą-dzących nimi praw. Doświadczenia te mogą również dostarczyć niezapomnianych przeżyć estetycznych i zachęcić do głębszego poznawania fizyki.

Podczas spotkania odbyło się osiem sesji, obejmują-cych łącznie 22 wystąpienia, w których uczestniczyło 30 osób. Zaprezentowano w nich ponad 200 doświad-czeń ze wszystkich działów fizyki, uwzględnionych w programach nauczania tego przedmiotu – począwszy od gimnazjum, skończywszy na wyższych uczelniach. Wśród doświadczeń, które zrobiły największe wraże-nie, wymienić należy Pokazy wielkogabarytowe, prze-prowadzone przez członków komitetu organizacyjne-go spotkania, a szczególnie interferometr Michelsona i efekt Dopplera. Przyrząd ten ma historyczne znacze-nie. Został zbudowany w roku 1881 przez amerykań-skiego fizyka polskiego pochodzenia – Alberta Abra-hama Michelsona, który wspólnie z Edwardem Mor-leyem dokonał w 1887 r. fundamentalnego odkrycia, polegającego na obaleniu koncepcji – eter, jako ośro-dek konieczny do rozchodzenia się fal elektromagne-tycznych. Odkrycie to zostało uhonorowane Nagrodą Nobla w dziedzinie fizyki, przyznaną Michelsonowi i Morleyowi w roku 1907.

Efekt Dopplera polega natomiast na zmianie często-tliwości odbieranej fali, kiedy jej źródło lub odbiornik poruszają się względem siebie. To zjawisko jest pod-stawą działania współczesnych radarów, pozwalają-cych mierzyć prędkość poruszających się obiektów, np. samochodów, oraz czujników ruchu. Ma także zastosowanie w diagnostyce medycznej, gdzie umoż-liwia m.in. ocenę szybkości przepływu krwi przez na-czynia krwionośne.

Przyrządy używane do niektórych doświadczeń reprezentowały bardzo wysoki poziom techniczny,

Kluczowa rola doświadczenia

Na Wydziale Fizyki i Informatyki Stosowanej Uniwersytetu Łódzkiego w dniach 24-26 czerwca minionego roku odby-ło się IX Ogólnopolskie Spotkanie Demonstratorów Fizyki. Spotkania takie odbywają się, co roku. Ich pomysłodawcą jest prof. Wojciech Nawrocik z Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza w Poznaniu.

np. generator fal na wodzie, używany przez mgr. An-drzeja Kozłowskiego i dr. inż. Leszka Wicikowskiego z Politechniki Gdańskiej czy układy pomiarowe z mikrokontrolerami, pokazane przez dr. Krzyszto-fa Kaczałę z Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza w Poznaniu. W innych doświadczeniach zastoso-wanie znalazły proste przyrządy, a nawet zabawki. Doświadczenia z użyciem tych przedmiotów zapre-zentowali m.in. mgr Józefa Więckowska i dr Justyna Juszczyk z Uniwersytetu Wrocławskiego, a także au-tor niniejszej informacji.

Pewna, dość obszerna, grupa doświadczeń miała na celu stworzenie sytuacji problemowej, polegającej na tym, że efekt doświadczenia w pierwszej chwili był trudny do przewidzenia albo wprowadzona zo-stała drobna modyfikacja w układzie doświadczal-nym, która powodowała zaskakującą zmianę wyniku doświadczenia. Takie eksperymenty zaprezentowali, m.in. mgr Jacek Legendziewicz z Biura Jardan w Kra-kowie, dr Adam Cieślak i mgr Magdalena Kułakow-ska z Akademii Górniczo-Hutniczej w Krakowie. Tego typu doświadczenia mają bardzo duży potencjał edu-kacyjny, ponieważ zmuszają odbiorców do stawiania hipotez i ich weryfikacji oraz istotnie rozszerzają do-tychczasową wiedzę.

Autorzy niektórych wystąpień nie tylko pokazy-wali doświadczenia, ale również wyświetlali filmy i opowiadali o przedsięwzięciach popularyzujących fizykę w ich miastach. Przykładami są tu wystąpienia: dr. Tadeusza Molendy z Uniwersytetu Szczecińskiego, który mówił o nowościach zorganizowanej w Szczeci-nie Interaktywnej Wystawy Edukacyjnej pod nazwą Eureka oraz mgr. Waldemara Krychowiaka, mgr. Hie-ronima Ratajczaka i mgr. Krzysztofa Służewskiego z Uniwersytetu Mikołaja Kopernika w Toruniu, któ-rzy zaprezentowali doświadczenia z Dziewiątego To-ruńskiego Festiwalu Nauki i Sztuki. Podczas spotka-nia można było także obejrzeć niezwykle interesujące i rzadko pokazywane zjawiska, takie jak kawitacja, polegająca na zimnym wrzeniu cieczy spowodowa-nym gwałtownym spadkiem ciśnienia. Pokazy tego zjawiska wspomagane filmem przedstawił dr Rafał Wojtyniak z Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza w Poznaniu.

W przerwach między sesjami uczestnicy spotka-nia wzięli udział w dwóch wycieczkach: do Muzeum Kinematografii w Łodzi oraz do Muzeum Geologicz-nego Uniwersytetu Łódzkiego. Ponadto mieli możli-wość obejrzenia skaningowego mikroskopu tunelo-wego, pracującego w Zakładzie Fizyki i Technologii Struktur Nanometrowych Uniwersytetu Łódzkiego, kierowanym przez prof. Wielisława Olejniczaka. Uczestniczyli także w uroczystej kolacji w Centrum Szkoleniowo-Konferencyjnym UŁ przy ulicy Kop-cińskiego. Pozwoliło im to na lepsze poznanie się, wymianę doświadczeń i nawiązanie interesujących

Page 67: KRONIKA - pismo Uniwersytetu Łódzkiego [1(117)2010]

67

znajomości. Warto dodać, że w Polsce funkcjonu-je Ogólnopolski Klub Demonstratorów Fizyki. Jego prezesem jest dr Jerzy Jarosz z Uniwersytetu Śląskie-go, który zabierając głos na zakończenie obrad pod-sumował wyniki spotkania, podziękował gospoda-rzom za świetną organizację i miłe wrażenia doznane w Łodzi. Zakomunikował również, że następne, jubi-leuszowe, dziesiąte spotkanie zostanie zorganizowa-ne przez Uniwersytet Śląski i odbędzie się w Ośrodku Wypoczynkowym w Ustroniu lub w Wiśle. Zgodnie z tradycją, wszyscy uczestnicy otrzymali pamiątko-we certyfikaty, potwierdzające udział w spotkaniu i zdobycie przygotowania do przeprowadzania do-świadczeń pokazowych z fizyki, podpisane przez dr. Jana Olejniczaka. Osoby, które w Łodzi po raz pierwszy prezentowały doświadczenia pokazowe podczas spotkań, zostały przyjęte do Ogólnopolskie-go Klubu Demonstratorów Fizyki.

Organizatorem spotkania była Pracownia Pokazo-wa na Wydziale Fizyki i Informatyki Stosowanej. Jej kierownik dr Jan Olejniczak przewodniczył komiteto-wi organizacyjnemu spotkania. Ponadto, w skład tego

komitetu wchodzili: mgr Piotr Jacoń, dr Agnieszka Kijanka-Dec i Jerzy Krysiak, który przygotował, a tak-że obsługiwał stronę internetową spotkania. Wzięło w nim udział 51 zarejestrowanych uczestników z 23 instytucji edukacyjnych, w tym z 16 ośrodków akade-mickich. Ponadto, wśród uczestników byli reprezen-tanci dwóch liceów i po jednym z: gimnazjum, koła naukowego studentów fizyki, wydawnictwa eduka-cyjnego, muzeum nauki i biura usług edukacyjnych.

Dwóch uczestników spotkania – mgr inż. Antoni Rogulski z Uniwersytetu Warszawskiego i Edward Kocent-Zieliński z Uniwersytetu Łódzkiego to emery-towani demonstratorzy fizyki. Pierwszy z nich w swo-im wystąpieniu przekazał wiele cennych wskazówek, pozwalających usprawnić pokazy. Wszystkich uczest-ników było znacznie więcej niż 51, ponieważ spotka-nie miało charakter otwarty i brali w nim udział na-uczyciele łódzkich szkół, pracownicy Wydziału Fizyki i Informatyki Stosowanej UŁ, a także kilku rodziców z dziećmi zainteresowanymi fizyką.

Stanisław Bednarek

Celem wspomnianych studiów jest wykształcenie praktycznych umiejętności szybkiego i skutecznego przekształcania innowacyjnych pomysłów w nowe produkty lub nowe usługi, efektywnego wdrażania wyników projektów badawczych oraz usprawnień organizacyjnych, a także wykorzystywania innowa-cyjnych pomysłów i technologii do tworzenia i rozwi-jania nowych przedsięwzięć i firm. Unikatowe studia umożliwiają zdobycie wiedzy dotyczącej kreowania i dodawania wartości poprzez transfer innowacyjnych pomysłów i nowych technologii.

Uruchomione zostały one w roku 2004. W dwóch edycjach tych studiów uczestniczyli m.in. prezesi polskich parków technologicznych, pracownicy na-ukowi instytutów badawczych i uczelni oraz przed-stawiciele instytucji finansowych specjalizujący się w takich dziedzinach, jak biologia, chemia, medycyna, ekonomia, prawo, tekstylia. Sukces studiów oraz uni-katowość oferty umożliwiły uruchomienie kolejnych dwóch edycji, tym razem dedykowanych sektorowi małych i średnich przedsiębiorców.

Obecnie Centrum Transferu Technologii UŁ na Wydziale Zarządzania realizuje V i VI edycję stu-diów podyplomowych w projekcie Manager Innowacyj-ności, współfinansowanym ze środków Europejskiego Funduszu Społecznego. Program adresowany jest do pracowników jednostek naukowych oraz pracowni-ków podmiotów działających na rzecz nauki.

Podczas realizacji tego programu kontynuowana jest bliska współpraca Uniwersytetu Łódzkiego z pra-cownikami Instytutu IC2 Uniwersytetu Teksańskiego oraz z innymi ośrodkami zagranicznymi. W minio-nym semestrze Wydział Zarządzania UŁ odwiedzili, prowadząc zajęcia nie tylko dla słuchaczy studiów

Edukacja z przedsiębiorczości akademickiejWydział Zarządzania Uniwersytetu Łódzkiego jako jedyny w Polsce prowadzi Podyplomowe Studia Komercjalizacji Nauki i Technologii – Master of Science in Science and Technology Commercialization (MSSTC) na licencji University of Texas at Austin. Program, który jest wynikiem współpracy między naszą uczelnią a Instytutem IC 2 dzia-łającym na Uniwersytecie Teksańskim w Austin, od pięciu lat wdra-żany jest przez Centrum Transferu Technologii UŁ.

Zajęcia na podyplomowych studiach komercjalizacji nauki i technologii – : Master of Scien-ce in Science and Technology Commercialization (MSSTC) na licencji University of Texas at Austin prowadzone w Centrum Transferu Technologii UŁ

Fot.:

Arc

hiw

um A

CTT

>

Page 68: KRONIKA - pismo Uniwersytetu Łódzkiego [1(117)2010]

68

podyplomowych MSSTC, ale także dla studentów i doktorantów UŁ w formie wykładów otwartych, na-stępujący goście: prof. Rayan Bagchi – University of Texas: Risk Analysis as Risk Visualization; dr Willian Nuttall – Cambridge University: Futures – anticipato-ry tools for business strategy and technology policy; Meg Wilson – University of Texas: Globalization – Technolo-gy Opportunities; Paul Żukowski – University of Texas: Office of Technology Comercialization as Market Access Tool for Universities.

Program studiów realizowany jest w ciągu roku kalendarzowego. Jedna edycja obejmuje 316 godzin zajęć dydaktycznych podzielonych na trzy trymestry. Zajęcia prowadzone są w trybie stacjonarnym i on-li-ne (przez internet). Dzięki zastosowaniu opcji on-line, słuchacze nie muszą być obecni na sali wykładowej. Mogą uczestniczyć w zajęciach na odległość poprzez łącza internetowe. Podczas pierwszego trymestru Ocena innowacji/technologii z punktu widzenia ich przy-datności ekonomicznej słuchacze uczą się oszacowywa-nia potencjału rynkowego innowacji/technologii/wyników pracy badawczej. Tworzone są zespoły ko-mercjalizacyjne, z których każdy ocenia innowacje/technologie/prace badawcze korzystając z metody Quicklook. Efektem prac jest kilkustronicowy raport zawierający ocenę potencjału rynkowego wybranych innowacji/technologii/prac badawczych zawierający rekomendacje dotyczące dalszych działań. Na podsta-wie przygotowanych raportów, każdy zespół doko-nuje następnie wyboru jednej innowacji lub technolo-gii, którą ocenia metodą In-Depth, opracowaną przez Instytut IC2 na Uniwersytecie Teksańskim w Austin, zabezpieczoną prawami autorskimi. Podczas drugie-go trymestru Strategia komercjalizacji i planowanie przed-sięwzięć studenci pracują nad przygotowaniem stra-tegii i planu biznesowego komercjalizacji wybranej i ocenionej innowacji/technologii/planu badawczego. Poznają metody analizy strategicznej innowacyjnych przedsięwzięć. Badają problemy prawne związane z wprowadzaniem nowych technologii i innowacyj-nych pomysłów. Pogłębiają umiejętności tworzenia projektów i zarządzania projektami oraz analizują i planują przepływ procesów związanych z wdraża-niem innowacji lub technologii. Przeprowadzają ana-lizę metod wypracowania wartości dodanej przedsię-wzięcia/innowacji/technologii dla przedsiębiorców i inwestorów. Z kolei podczas trymestru trzeciego Tworzenie biznesplanów dla nowych przedsięwzięć opra-cowują strategię i plan wdrożenia. Analizują ryzyko związane z wprowadzaniem zmian lub nowych pro-duktów/technologii. Tworzą plan zarządzania ryzy-kiem. Ustalają główne zadania do wykonania na etapie rozruchu i wstępnej fazy wzrostu przedsięwzięcia.

W V edycji studiów ich uczestnicy pracowali na następujących technologiach: kamera termowizyjna, lekka przekładnia skrzyni biegów, lek przeciw agre-gacji płytek krwi, plazmowa synteza nanomateriałów, wytwarzanie modyfikowanych olejów roślinnych.

Istotną częścią programu są prezentacje biznespla-nów/planów wdrożenia, które oceniane są przez

ekspertów zagranicznych, praktyków biznesu, przed-stawicieli instytucji finansowych i wykładowców. Studenci korzystający z metody nauczania na odle-głość (on-line) uczestniczą w zajęciach zgodnie z har-monogramem przygotowanym dla słuchaczy stacjo-narnych, co umożliwia synchronizację ewentualnych wspólnych działań realizowanych przez obie grupy uczestników programu.

Warunkiem zaliczenia całego programu jest uzy-skania pozytywnej oceny planu wdrażania lub ko-mercjalizacji, zaprezentowanego przez studentów. Po zdobyciu wszystkich zaliczeń i zdaniu egzami-nów oraz pozytywnej ocenie planu komercjalizacji prezentowanego przed komisją oceniającą ostateczne projekty słuchacze otrzymują certyfikat ukończenia studiów MSSTC wydany przez Instytut IC2 Uniwer-sytetu Teksańskiego w Austin oraz dyplom ukończe-nia studiów podyplomowych Wydziału Zarządzania Uniwersytetu Łódzkiego.

W pięciu edycjach programu uczestniczyli przed-stawiciele pięciu wydziałów Uniwersytetu Łódzkiego prezentując plany wdrożenia wyników badań.

Małgorzata GrzegorczykIzabela Popiel

Centrum Transferu Technologii Uniwersytetu Łódz-kiego to nowatorska jednostka UŁ utworzona w grudniu 2003 r. w wyniku powstania Amerykańsko-Polskiego Programu Offsetowego. Misją centrum jest transfer wy-ników badań z uczelni do przemysłu, zapewnienie ko-ordynacji działań w zakresie pomysłów innowacyjnych w środowisku naukowym, biznesowym i sfery publicznej, zarówno w skali krajowej jak i międzynarodowej poprzez prowadzenie działalności edukacyjno-szkoleniowej, na-ukowej oraz doradczej. Prowadzi też Inkubator Akade-micki Uniwersytetu Łódzkiego. Siedzibą centrum jest gmach Wydziału Zarządzania UŁ.

Po zakończeniu jednego z kursów podyplomowych studiów w Centrum Transferu Technologii UŁ rozpoczyna się towarzyska część uroczystości

Fot.:

Arc

hiw

um A

CTT

Page 69: KRONIKA - pismo Uniwersytetu Łódzkiego [1(117)2010]

69

Od kowadła do katedry uniwersyteckiej takie były koleje drogi życiowej i tak brzmi tytuł notatki autobiografi cznej Profesora, którą zamieścił w książce Moja droga do nauki (2000). Trudy i wyrzeczenia z lat szkol-nych, doświadczenia z okresu okupacji, działalność harcerska w pierw-szych latach powojennych ukształtowały osobowość Profesora w duchu niezwykłej wrażliwości na idee sprawiedliwości społecznej, równości szans awansu cywilizacyjnego dla młodzieży z różnych środowisk. Przez prawie 60 lat związany był z Uniwersytetem Łódzkim, aktywnie uczest-nicząc w działalności naukowej, dydaktycznej i organizacyjnej uczelni. Niech fakty z życia i działalności przybliżą nam sylwetkę Profesora, któ-rego odejście pogrążyło w smutku Jego uczniów, znajomych, przyjaciół i współpracowników.

Lata chłopięce

Urodził się 18 października 1925 r. w Praszce w rodzinie o chłopsko-ro-botniczym rodowodzie. Lata chłopięce, jak napisał w swoich wspomnie-niach, to czas przejmowania obowiązków domowych, do których należa-ło codzienne czyszczenie szklanych cylindrów lamp naftowych, pasanie krowy, pomoc w pracach polowych, robienie zakupów, pozwalających pojeździć na ojcowskim rowerze. Po ukończeniu szóstej klasy szkoły po-wszechnej rozpoczął naukę w Prywatnym Gimnazjum Męskim w Wie-luniu. Uczęszczanie do szkoły w innym mieście oznaczało konieczność wczesnego wstawania, dojazdów koleją do Wielunia oraz wieczorną na-ukę przy świetle lampy naftowej. Po latach Profesor przyznał, że jak na trzynastolatka była to zbyt trudna droga do wiedzy.

Naukę w gimnazjum przerwał Profesorowi wybuch wojny. Poszedł do pracy w kuźni. Był pomocnikiem kowala. Do jego obowiązków na-leżało tłuczenie brył koksu, podtrzymywanie ognia, później odkuwanie gwoździ i zawiasów. Jesienią 1942 r. został przewieziony do Kluczborka, do fi rmy Scholtz i Neuman i tam jako przymusowy robotnik wytwarzał wozy konne dla wojska i podkuwał konie. Wiosną 1944 r. został przeka-zany fi rmie Famo we Wrocławiu, gdzie pracował w charakterze elektro-spawacza. Ucieczką z fabryki 21 stycznia 1945 r. zakończył okres pracy przymusowej. Odbył wielodniową wędrówkę przez Oławę, Namysłów, Kępno, Wieluń, zdążając do rodzinnej Praszki.

Matura i studia

W czerwcu roku 1948 otrzymał świadectwo maturalne w gronie pierw-szych powojennych absolwentów Liceum Pedagogicznego w Wieluniu. Po mianowaniu na stanowisko nauczyciela pracował w Białej i w Wie-luniu, prowadząc lekcje z fi zyki i wychowania fi zycznego. Uczestniczył w działalności wieluńskiego hufca Związku Harcerstwa Polskiego, naj-pierw jako drużynowy, później jako jego komendant. W 1949 r. podjął pracę w Komendzie Chorągwi ZHP w Łodzi na stanowisku kierowni-ka wydziału organizacyjnego. Po likwidacji ZHP, w latach 1950-1952 pracował w Zarządzie Okręgu Związku Nauczycielstwa Polskiego. W tym okresie wstąpił do Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej, peł-niąc później, m.in. funkcję I sekretarza Komitetu Uczelnianego Uniwersy-tetu Łódzkiego (1965-1966).

W roku 1951 podjął studia geografi czne na Wydziale Biologii i Nauk o Ziemi, zwieńczone pracą magisterską nt. Geneza doliny Wyderki. Jesz-cze przed egzaminem magisterskim otrzymał od prof. Jana Dylika ofertę

W połowie minionego roku społeczność akademicka naszego miasta poniosła bolesną stratę, 15 czerwca zmarł Tadeusz Krzemiński, emerytowany profesor zwyczajny, wieloletni kierownik Katedry Geografi i Fizycznej, prorektor Uniwersytetu Łódzkiego w latach 1975-1981, uczony, społecznik, harcerz, wychowawca wielu pokoleń geografów, wspaniały człowiek i nauczyciel.

Profesor Tadeusz Krzemiński(1925-2009)

>

Page 70: KRONIKA - pismo Uniwersytetu Łódzkiego [1(117)2010]

70

zatrudnienia w Instytucie Geografii na etacie asysten-ta. W maju 1955 r. założył rodzinę zawierając zwią-zek małżeński z Zofią Wróblewską, absolwentką stu-diów medycznych w Gdańsku. Kilka miesięcy później otrzymał mieszkanie kwaterunkowe, pokój z kuchnią, na łódzkich Stokach, o czym później napisał (...) po 13 latach tułaczki znalazłem się we własnym domu (....). W kolejnych latach przychodzą na świat córki Profeso-ra – w roku 1956 Hanna, w 1958 – Małgorzata.

Związki z Uniwersytetem Łódzkim

Z Uniwersytetem Łódzkim związane były wszyst-kie szczeble kariery naukowej Profesora. Jeszcze w trakcie studiów rozpoczął pracę na stanowisku za-stępcy asystenta w Instytucie Geografii. Po uzyskaniu stopnia naukowego doktora w roku 1964, na podsta-wie rozprawy Przełom doliny Warty przez Wyżynę Wie-luńską został adiunktem, a stopień naukowy doktora habilitowanego nadała Mu Rada Wydziału Biologii i Nauk o Ziemi Uniwersytetu Łódzkiego w 1974 r., na podstawie oceny dorobku i rozprawy habilitacyjnej nt. Geneza młodoplejstoceńskiej rzeźby glacjalnej w dorze-czu środkowej Warty. W roku 1975 objął stanowisko do-centa oraz kierownictwo Zakładu Geografii Fizycznej Regionalnej. W roku 1990 uzyskał tytuł profesora nauk o Ziemi, a dotychczasowy zakład został podniesiony do rangi Katedry Geografii Fizycznej Kompleksowej.

Społeczna aktywność

Profesor bardzo aktywnie uczestniczył w życiu macierzystej uczelni, organizacji społecznych i to-warzystw naukowych. Jako adiunkt był pełnomocni-kiem rektora ds. studenckich praktyk zagranicznych (1967-1972). Najważniejszą funkcję o charakterze or-ganizacyjnym pełnił w latach 1975-1981, kiedy był prorektorem Uniwersytetu Łódzkiego ds. dydak-tycznych. W latach 1987-1990 był członkiem senackiej komisji dyscyplinarnej dla nauczycieli akademickich. W roku 1977 wybrany został do Rady Głównej Szkol-nictwa Wyższego i Nauki, gdzie w latach 1978-1981 przewodniczył zespołowi dydaktycznemu w sekcji uniwersyteckiej. W latach 1978-1980 oraz 1984-1986 był członkiem sekcji nauk ścisłych w Oddziale Łódz-kim Polskiej Akademii Nauk. Ważny rozdział aktyw-ności naukowej Profesora stanowiła Jego działalność w Łódzkim Towarzystwie Naukowym, gdzie w la-tach 1988-1994 pełnił funkcję sekretarza, a następnie przewodniczącego Wydziału III – Nauk Matematycz-no-Przyrodniczych. Od początku pracy na Uniwersy-tecie Łódzkim był członkiem Polskiego Towarzystwa Geograficznego, należał również do grona członków założycieli Stowarzyszenia Geomorfologów Polskich. W okresie emerytalnym od 1996 do 2000 r. pełnił funkcję redaktora naukowego czasopisma Folia Geo-graphica Physica.

Jako nauczyciel akademicki specjalizował się w za-kresie geografii fizycznej Polski, geografii regionalnej świata, podstaw regionalizacji fizycznogeograficznej.

Prowadził wykłady, seminaria, praktyki specjaliza-cyjne, ćwiczenia terenowe itp. Wypromował 217 ma-gistrów, czterech doktorów, recenzował dziewięć roz-praw doktorskich i dwie prace habilitacyjne.

Jego spis prac naukowych obejmuje 115 pozycji, w tym 85 publikacji oraz 35 prac nieprzeznaczonych do druku – recenzji, opinii, ekspertyz na temat gospo-darki środowiskowej w województwie łódzkim, sie-radzkim i piotrkowskim.

Trzy nurty badawcze

W dorobku naukowym Profesora zaznaczyły się w trzy nurty tematyczne – hydrograficzny, geomorfo-logiczno-paleogeograficzny oraz rekonstrukcji prze-mian środowiska geograficznego.

Pierwsze publikacje naukowe dotyczyły kartogra-fii hydrograficznej. W wyniku kilkuletniego karto-wania terenowego, prowadzonego pod kierunkiem prof. Stanisława Pietkiewicza, na obszarze między-rzecza Biebrzy i Narwi powstały dwa arkusze Mapy hydrograficznej Polski w skali 1:50 000 – arkusz Goniądz (1960) (wspólnie z Z. Maksymiukiem) oraz samodziel-nie arkusz Strękowa Góra (1965) z samoistnym zeszy-tem objaśnień. Szczególnie cenną publikacją powstałą na pograniczu nurtów hydrograficznego i geomorfo-logicznego był artykuł Powiązania form dolinnych środ-kowej Polski z obiegiem wody w małych zlewniach (1989). W recenzji tego opracowania prof. Anna Dylikowa napisała: Oryginalność tej pracy i jej znaczenie dla badań paleogeograficznych polega na niestosowanej dotychczas, bardzo wnikliwej analizie paleohydrologicznej.

W nurcie geomorfologiczno-paleogeograficznym, dominującym w dorobku Profesora, znalazły się m.in. rozprawy doktorska i habilitacyjna. Zafascynowany obszarem pogranicza Niżu Polskiego i wyżyn połu-dniowopolskich, obszarem z którego pochodził, zachę-cony przez prof. Jana Dylika, podjął badania terenowe mające na celu wyjaśnienie genezy i ewolucji wieluń-skiego przełomu doliny Warty. W pracy Przełom do-liny Warty przez Wyżynę Wieluńską (1965) udowodnił krasową i tektoniczną predyspozycję tej formy dolin-nej, zrekonstruował wpływ rzeki i dolin pobocznych na kształtowanie rzeźby obszarów przyległych.

W kolejnych latach rozszerzył zakres badań geo-morfologicznych na obszary wysoczyznowe, prze-prowadzając inwentaryzację, która objęła analizę 630 wierceń geologicznych, dokumentację 140 odsłonięć na obszarze 4,5 tys. km2, między Piotrkowem Tryb., Radomskiem, Gorzowem Śl. i Sieradzem. Efektem siedmioletnich badań terenowych była rozprawa Gene-za młodoplejstoceńskiej rzeźby glacjalnej w dorzeczu środko-wej Warty (1974), w której wykazał, iż rzeźba tego ob-szaru odziedziczona z zaniku lądolodu warciańskiego była od początku podobna do rzeźby współczesnej. Od swego początku, a więc w stadium młodości, była inna niż rzeźba młodoglacjalna Polski Północnej. Ob-szerny materiał dokumentacyjny umożliwił zakwe-stionowanie powszechnie akceptowanych poglądów o znacznych rozmiarach peryglacjalnego przeobra-

Page 71: KRONIKA - pismo Uniwersytetu Łódzkiego [1(117)2010]

71

żenia rzeźby, propagowanych wówczas m.in. przez prof. Jana Dylika i prof. Stefana Z. Różyckiego.

Trzeci nurt badań poświęcony rekonstrukcjom prze-mian środowiska geografi cznego wyrósł z chęci precy-zyjniejszego poznania przesłanek do współczesnych potrzeb kształtowania środowiska. Jak wspominał Profesor, impuls do podjęcia tych badań dostarczyła współpraca z archeologami. Na zaproszenie prof. An-drzeja Nadolskiego sporządził wspólnie z Z. Maksy-miukiem dokumentację, na podstawie której powstał artykuł pt. Próba rekonstrukcji niektórych elementów kra-jobrazu pierwotnego okolic Łęczycy (1965) oraz późniejsze kompleksowe ujęcie tematu zawarte w pracy Rola wód podziemnych i powierzchniowych w modyfi kacji krajobrazu naturalnego Łęczycy (1987). Zaproszenie doc. dr Janiny Kamińskiej do wspólnych badań stanowiska archeolo-gicznego w Witowie zaowocowało publikacją Położenie geografi czne Burzenina i okolicznych osad wczesnośrednio-wiecznych (1970). Współpraca z archeologami obejmo-wała również rekonstrukcje środowiska przyrodnicze-go stanowisk w Spicymierzu, Uniejowie i Czerchowie. W tym nurcie badawczym wymienić należy również publikacje oparte na analizie historycznych i współ-czesnych map topografi cznych – Przemiany niektórych składników środowiska geografi cznego województwa piotr-kowskiego w świetle źródeł kartografi cznych (1980) wspól-nie z M. Nowakowskim oraz Regionalne możliwości modyfi kacji „Programu Wisła” w środkowej Polsce (1995). Doniosłym wydarzeniem był referat wygłoszony przez Profesora na II Zjeździe Geografów Polskich nt. Kierunki kształtowania środowiska Polski Środkowej (1986), w którym na przykładach trzech typów fi zjotopów w nowatorski sposób nakreślił przyrodnicze predys-pozycje ich użytkowania, a także, nawiązując do ma-teriałów kartografi cznych z początków XIX w., przed-stawił potrzebę odbudowy tzw. małej retencji w źró-dliskowych odcinkach cieków obszaru łódzkiego.

Na uboczu trzech wymienionych nurtów badaw-czych w działalności Profesora było również miejsce na popularyzację wiedzy. Wyrazem tego była m.in. re-dakcja i współautorstwo książek Województwo łódzkie. Przewodnik (1972), Z dziejów harcerstwa Ziemi Wieluń-skiej 1916-1986 (1988). Najważniejsza publikacja, książka o moich stronach rodzinnych, moja radość” jak napisał o niej, to obszerne opracowanie Nad górną Prosną. Mono-grafi a Praszki, Wydawnictwo UŁ (1999), którego Profe-sor był redaktorem i autorem sześciu podrozdziałów.

Honory

W uznaniu działalności naukowej, dydaktycznej i organizacyjnej był wielokrotnie odznaczany i nagra-dzany. Uhonorowano go: Nagrodą Ministra Nauki, Szkolnictwa Wyższego i Techniki III st. (1975), II st. (1977), Złotym Krzyżem Zasługi (1966), Krzyżem Ka-walerskim Orderu Odrodzenia Polski (1975), Honoro-wą Odznaką Województwa Łódzkiego (1966), Odzna-ką Tysiąclecia Państwa Polskiego (1966), Honorową Odznaką Miasta Łodzi (1971), Złotą Odznaką Uniwer-sytetu Łódzkiego (1974), Złotą Odznaką Polskiego To-

warzystwa Geografi cznego (1977), Honorową Odzna-ką Województwa Piotrkowskiego (1978), Medalem Ko-misji Edukacji Narodowej (1980), Honorową Odznaką Województwa Sieradzkiego (1987), złotą odznaką „Za Zasługi dla Ochrony Środowiska i Gospodarki Wod-nej” (1988), Medalem 50-lecia Uniwersytetu Łódzkiego (1995), tytułem honorowego obywatela miasta Praszka (1992), tytułem honorowego członka Wieluńskiego To-warzystwa Naukowego (2002), tytułem członka hono-rowego Łódzkiego Towarzystwa Naukowego (2003). Otrzymał osiemnastokrotnie Nagrodę Rektora UŁ za osiągnięcia naukowe, dydaktyczne i organizacyjne w latach 1955-1996.

W pamięci pokoleń

Jak zapisał się w pamięci kilku pokoleń absolwen-tów geografi i? Odpowiedź na to pytanie dał przebieg Jubileuszowej Sesji z okazji 60-lecia powstania Łódz-kiego Ośrodka Badań Geografi cznych, zorganizowa-nej we wrześniu 2005 r. Gdy rektor UŁ prof. Wiesław Puś przekazywał Profesorowi list gratulacyjny z okazji 80. rocznicy urodzin, w wypełnionej po brzegi Auli im. Profesora Wacława Szuberta, zgromadzeni absol-wenci owacją na stojąco i chóralnym odśpiewaniem Sto lat, złożyli hołd wzruszonemu do łez Jubilatowi. Był to nie tylko spontaniczny odruch wdzięczności za lata pełnej poświęceń służby na rzecz społeczności akade-mickiej, lecz również wyraz uznania dla szlachetnych cech osobowości wspaniałego Nauczyciela.

W gorący czerwcowy dzień pożegnaliśmy Profeso-ra. Wokół urny z Jego prochami, obok rodziny, stanęli pogrążeni w zadumie przyjaciele, koledzy, znajomi, uczniowie, współpracownicy oraz młodzież akade-micka ze sztandarem Uniwersytetu Łódzkiego. Od-szedł człowiek o niezwykłej osobowości, powszechnie lubiany i szanowany, ujmujący skromnością i wrażli-wością. Dla piszącego te słowa Mistrz i Nauczyciel.

Stanisław Krysiak

Page 72: KRONIKA - pismo Uniwersytetu Łódzkiego [1(117)2010]

72

Pani Wanda odeszła z tego świata 19 czerwca 2009 r. przeżywszy 98 lat i dziesięć dni. Ta czarująca wytworną staroświeckością Dama, której życie dostarczyło wielu cierpień, dla wszystkich miała ciepły uśmiech, życzliwość i serdeczne słowo.

Magister Wanda Rukóyżo(1911-2009)

Miałam przyjemność poznać Panią Magister, gdy po przemianach politycznych roku 1956 Rada Wydziału Filozofi czno-Historycznego Uniwersytetu Łódzkiego podjęła starania o reaktywowanie Katedry Ar-cheologii Klasycznej i przywrócenie do pracy prof. Rajmunda Gostkow-skiego. Wniosek był motywowany koniecznością naprawienia krzywd uczynionych Uczonemu – to jest wysłania na przymusową emeryturę z natychmiastowym skutkiem, nie pozwalając nawet przeprowadzić obo-wiązkowych egzaminów dla studentów. Zlikwidowano wówczas kate-drę i wstrzymano dydaktykę z archeologii śródziemnomorskiej.

Ministerstwo Szkolnictwa Wyższego, Departament Studiów Uni-wersyteckich, pismem z 18 lipca 1957 r. ponownie powołało Profesora na stanowisko kierownika Katedry Archeologii Śródziemnomorskiej. Reaktywowana placówka przez czas jakiś korzystała z gościny Katedry Archeologii Polskiej przy pl. Wolności, następnie uzyskała lokum przy al. Kościuszki 21. Profesor Gostkowski prowadził wykłady dla studentów fi lologii klasycznej, historii i archeologii Polski do roku 1960, to jest do czasu przejścia na emeryturę, nadal jednak kontynuował zajęcia zlecone dla studentów fi lologii klasycznej.

W wykładach prof. Gostkowskiego nieodmiennie uczestniczyła Pani Wanda, a ja jako studentka archeologii pradziejowej biegałam na liczne wykłady z archeologii śródziemnomorskiej w każdej wolnej od innych zajęć chwili. Profesor w marcu 1966 r. w licznym gronie współpracow-ników, studentów i przyjaciół obchodził jubileusz 80-lecia urodzin, a w lipcu tegoż roku żegnaliśmy Go na Starym Cmentarzu w Łodzi. Od tego czasu mój kontakt z Panią Wandą nie był tak częsty, ale spotyka-łam Ją czasem w Bibliotece Uniwersytetu Łódzkiego, gdzie pracowała do przejścia na emeryturę, a później odwiedzała BUŁ przy uroczystych oka-zjach i bez okazji.

Przypomnienie postaci Wandy Rukóyżo otwieram fragmentami wspo-mnień Jej autorstwa. Napisała je w roku 1966 z okazji jubileuszu 80-lecia swego mistrza i przyjaciela, a kopię wyprosiłam od Niej, gdy przygoto-wywałam Wieczór Wspomnień Profesora Gostkowskiego w trzydziestą rocz-nicę Jego śmierci. Te wspomnienia, tak żywe i barwnie napisane nie tylko charakteryzują Uczonego, ale są również informacją o studenckich latach Pani Wandy, o których brakowało mi wiedzy.

W październiku ub.r. minęły już 33 lata, od chwili, gdy jako młoda studentka fi lologii klasycznej Uniwersytetu Stefana Batorego w Wilnie przekroczyłam po raz pierwszy próg Zakładu, którego Ty byłeś Kierownikiem. 33 lata! to bardzo długi szmat czasu, dlatego dzisiejszy Twój Jubileusz przeżywam w głębi serca bardzo osobiście, pogrążając się we wspomnieniach, w których postać Twa, Drogi Profesorze, nieustannie mi towarzyszy, najpierw jako wykładowcy, potem mego Zwierzchnika, a zawsze najżyczliwszego Opiekuna i Przyjaciela, wreszcie od lat 20 także i Tego, z którym łączy mnie dodatkowa wspólna tęsknota do umiłowane-go kraju i miasta (…).

Życzliwość Profesora towarzyszyła mi stale jako Jego słuchaczce, a potem asystentce w Wilnie i w Łodzi, przed wojną, w latach okupacji i trudnego wra-stania w nowy grunt. U Niego zawsze znalazłam nie tylko słowo pociechy, lecz i konkretną pomoc w najcięższych chwilach. Jemu jedynie zawdzięczam, że mimo otrzymanego wezwania nie zostałam wywieziona na przymusowe roboty do Nie-miec. Za Jego wyłącznie sprawą (zatrudniona uprzednio tylko dorywczo jako zwykła robotnica) mogłam przez czas dłuższy w okresie hitlerowskiej okupacji w latach 1943-1944 pracować w godziwych warunkach i kulturalnym środowi-sku, bo On właśnie dla mego dobra nie zawahał się podać, że posiadam znajomość języka niemieckiego, co było nieprawdą, a stanowiło warunek objęcia przez mnie stanowiska sekretarki na kursach tego języka, zorganizowanych przez Związki Za-

Page 73: KRONIKA - pismo Uniwersytetu Łódzkiego [1(117)2010]

73

wodowe w gmachu byłego Gimnazjum Sióstr Benedyktynek. Dzięki temu mogłam tam w godzinach przerwy w dyżurze uczęszczać jako słuchaczka na lektorat, by uczyć się języka i w rezultacie zdać nawet egzamin. Miałam tam cenną oka-zję, by obcować z Wykładowcami, którzy rekrutowali się między innymi spośród pracowników byłego Uniwersytetu Stefana Batorego, co stanowiło dla mnie w owych czasach jedyny relaks psychiczny.

Gdy jako tak zwana „repatriantka” ze starą Matką przyjechałam „uniwersyteckim” transportem do Toru-nia w maju 1945 r., byłam tam bez pracy i korzystałam tylko chwilowo z udzielonego mi kąta. Wtedy właśnie do-wiedziawszy się, że Profesor jest w Łodzi, pojechałam już w czerwcu do Niego, szukając pomocy, a On z miejsca za-angażował mnie powtórnie na Swą asystentkę i mimo że był to okres wakacyjny otrzymałam już od 1 lipca legityma-cję służbową i pobory. Tu w Łodzi zamieszkałam na razie w ruinach opuszczonego domu, co usłyszawszy Profesor wystarał się, bym uzyskała wraz z Matką pokój w byłym hotelu „Monopol” przy ul. Zawadzkiej 7 (dziś A. Próch-nika), przeznaczonym na razie dla niemających własnego mieszkania pracowników Uniwersytetu Łódzkiego.

Profesor Gostkowski był tym, który po wczesnej śmierci mego Ojca (1935), jedynego Brata (1943), a wreszcie Matki (1958) zastępował mi coraz bardziej Rodzinę. Gdy raz np. (już jako pracownica Biblioteki UŁ) ciężko zachorowałam, a ponieważ był to okres świąteczny, nikt nie był o tym po-wiadomiony, a znajomi nie wiedzieli, Profesor Gostkowski potrafił w ciągu dnia przyjść dwukrotnie, przynieść lekar-stwa, zapytać czy był doktor. Będąc mym najlepszym Przy-jacielem, podtrzymywał na duchu w najcięższych chwilach, przebaczał mimowolne czasem uchybienia, interesował się mą pracą naukową, zdrowiem, warunkami bytu nawet wte-dy, gdy sam był poważnie czymś zmartwiony czy nawet chory. Przystępny zawsze i dla każdego potrafił cierpliwie znosić wszelkie urazy, był skory do pojednania i darowania doznanych przykrości. Jest on człowiekiem, któremu w życiu najwięcej zawdzięczam, którego darzę najgłębszym szacun-kiem i przywiązaniem...

Wilno, które tak bardzo pokochała Pani Wanda, miasto, które z takim sentymentem wspominała, nie jest miejscem Jej urodzenia. Przyszła na świat w Mo-skwie 27 maja (9 czerwca) 1911 r. Rodzicami Jej byli Zygmunt, szlachcic z guberni kowieńskiej oraz Maria Teresa z Sienkiewiczów.

Rodzina Rukóyżo w roku 1922 przeniosła się do Wilna, gdzie Pani Wanda rozpoczęła naukę w Pań-stwowym Gimnazjum Humanistycznym im. Księcia J.A. Czartoryskiego, które ukończyła w 1932 r. Na-stępnie studiowała filologię i archeologię klasyczną na Wydziale Humanistycznym Uniwersytetu Stefana Batorego. Jeszcze przed ukończeniem studiów po-wierzono Jej obowiązki zastępcy asystenta przy Ka-tedrze Archeologii Klasycznej, które miała pełnić od 1 września 1938 do 31 sierpnia 1939 r. Na marginesie pragnę wspomnieć, że angaż podpisał prof. Stanisław Zajączkowski, wówczas dziekan Wydziału Humani-stycznego. Ten sam, który po drugiej wojnie świato-wej również zamieszkał w Łodzi i na Uniwersytecie

pełnił funkcję dziekana Wydziału Humanistycznego, później Filozoficzno-Historycznego. Z opowiadań na-szej bohaterki wiem, że pracę tę otrzymała z polecenia prof. Gostkowskiego, który chciał zapewnić Pani Wan-dzie po śmierci Jej ojca zarówno byt, jak i możliwość kontynuacji studiów. Wybuch II wojny spowodował trudności w kontynuacji studiów. Nie zdążyła przy-gotować rozprawy magisterskiej i zdobyć dyplomu, chociaż zaliczyła wszystkie przewidziane programem studiów egzaminy.

W czasie działań wojennych, tym ciężkim dla wszystkich czasie, Wanda Rukóyżo również otrzy-mała wsparcie od swego profesora. Po utracie pracy z powodu zamknięcia uniwersytetu, zatrudniona była jako fizyczna robotnica w wytwórni sieci rybackich i w fabryce mydła. Pewnego dnia dostała wezwanie ze skierowaniem na przymusowe roboty w Niemczech. Wówczas prof. Gostkowski zadziałał tak, że mogła pracować w lepszych warunkach. W stosownym urzę-dzie zaświadczył, że Pani Wanda zna język niemiec-ki i dzięki temu mogła zostać sekretarką na kursach tego języka organizowanych przez związki zawodo-we. Przy tej okazji korzystała z zajęć i rzeczywiście poznała język niemiecki, którego wcześniej nie znała. Jednocześnie uczestniczyła w tajnych kompletach, na których przygotowywała pracę naukową z zakresu archeologii klasycznej na temat ceramiki greckiej De pictura vasorum antiquorum VI saeculi. Przedstawiła ją i obroniła dopiero po wojnie, w roku 1948 na uniwer-sytecie w Toruniu. Tym samym uzyskała tytuł magi-stra filozofii w zakresie filologii klasycznej.

Na wiadomość o pobycie prof. R. Gostkowskiego w Łodzi, w czerwcu 1945 r. (jak zanotowała w swoich wspomnieniach) przyjechała tu razem ze swoją matką i została zatrudniona na Uniwersytecie Łódzkim jako Jego asystentka w Zakładzie Archeologii Klasycznej. Przy pomocy Uczonego uzyskała pokój w dawnym ho-telu, w którym zakwaterowani byli pracownicy uniwer-sytetu, przybywający z różnych miast polskich i tych te-renów, które znalazły się poza granicami kraju.

W październiku 1950 r. Zakład Archeologii Kla-sycznej został zlikwidowany, prof. Gostkowskiego wysłano na przymusową emeryturę. Pani Wanda nie-co wcześniej, bo już 1 maja 1949 r. została zatrudniona w Bibliotece Uniwersytetu Łódzkiego na stanowisku kustosza w dziale katalogu rzeczowego. Jednocześnie rozpoczęła studia w zakresie historii sztuki. Dyplom ukończenia studiów i tytuł magistra filozofii w zakre-sie historii sztuki uzyskała na Wydziale Humanistycz-nym Uniwersytetu Łódzkiego 29 października 1952 r. W tej dyscyplinie naukowej udzielała się czynnie, cze-go świadectwem jest fakt, że znalazła się w gronie zało-życieli Stowarzyszenia Historyków Sztuki – Oddziału Łódzkiego. Stowarzyszenie to powstało w roku 1953, a na jego pierwszego przewodniczącego wybrany zo-stał prof. Mieczysław Wallis (1895-1975). Wanda Ru-kóyżo za długoletnią i czynną działalność w tej organi-zacji została nagrodzona nadaniem Jej tytułu członka honorowego podczas uroczystości, która odbyła się 5 grudnia 2006 r. >

Page 74: KRONIKA - pismo Uniwersytetu Łódzkiego [1(117)2010]

74

Jak już wspomniałam, Katedra Archeologii Klasycz-nej, jak również Katedra Historii Sztuki zostały zlikwi-dowane w roku 1950. Katedra Archeologii ponownie zaczęła funkcjonować dopiero siedem lat później. Nie przywrócono jej natomiast prawa naboru nowych studentów. Profesor Gostkowski prowadził zajęcia dla innych kierunków studiów. W tym samym roku, z dniem 1 grudnia, zgodnie z wnioskiem Rady Wy-działu Filozoficzno-Historycznego Wanda Rukóyżo została powołana na stanowisko pracownika nauko-wego w wymiarze połowy etatu przy Katedrze Arche-ologii Śródziemnomorskiej, a później przyznano Jej stanowisko starszego asystenta naukowego. Pozosta-ły wymiar czasu zatrudnienia nadal wypełniała Pani Wandzie praca w Bibliotece Uniwersytetu Łódzkiego. Z okazji uroczystości 25-lecia (1970 r.) Uniwersytetu Łódzkiego uhonorowana została Złotą Odznaką UŁ. Po dwudziestu sześciu latach pracy na naszej uczelni 30 czerwca 1971 r. przeszła na zasłużoną emeryturę.

W swoim dorobku piśmienniczym pozostawiła liczne biogramy uczonych i badaczy z różnych dzie-dzin naukowych, artystów malarzy, twórców i postaci zasłużonych dla książki polskiej. Dział Informacji Bi-blioteki Uniwersytetu Łódzkiego w swoich zbiorach ma całą dokumentację dorobku naukowego i piśmien-nictwa swoich pracowników. Korzystając z udostęp-nionych mi materiałów pozwalam sobie wynotować wydawnictwa, w których były drukowane publikacje Wandy Rukóyżo. Największą liczbę Jej opracowań biograficznych (34) opublikowano w Słowniku pracow-ników książki polskiej, red. I. Treichel, Warszawa, 1972. W zeszycie próbnym tego wydawnictwa znalazły się następujące biogramy: Arnold Jerzy Christian, Zale-ski Antoni, Zaleski Bronisław (Łódź, 1958). W Ency-klopedii wiedzy o książce, Wrocław, 1971, zamieszczono hasła: Biblioteki w starożytności; Zaleski Bronisław i Antoni.

Pani Wanda jest również autorką biogramów: Piet-kiewicza Zenona, Pillatiego Gustawa, Pillatiego Hen-ryka i Pillatiego Ksawerego zamieszczonych w Polskim Słowniku Biograficznym, t. 26, Wrocław, 1981. W pracy zbiorowej: Pierwsze dziesięciolecie Biblioteki Uniwersytec-kiej w Łodzi 1945-1955 jest jej publikacja pt. Zbiory iko-nograficzne, Łódź, 1955. Nazwisko Rukóyżo znajduje się także na kartach kilku publikacji przygotowanych dla wydawnictw Biblioteki Uniwersytetu Łódzkiego i Towarzystwa Przyjaciół Książki.

M.M. BlombergOpracowano na podstawie:W. Rukóyżo, Wspomnienia poświęcone prof. dr. hab. Rajmundowi GostkowskiemuM.M. Blombergowa, W 30 rocznicę śmierci. Prof. dr hab. Rajmund Gostkowski, „Kronika”, Pismo Uniwersytetu Łódzkiego, rok 1996, nr 2 (36), s. 21-22M. M. Blombergowa, Rajmund Gostkowski (1885-1966) [w:] „Ar-cheologia Śródziemnomorska w Uniwersytecie Jagiellońskim 1897-1997”, Kraków, 1998, s. 41-46Teczka personalna w Archiwum Uniwersytetu ŁódzkiegoMateriał z Działu Informacji Biblioteki Uniwersytetu Łódzkiego

Pedagogika rozwoju regionalnego

Wydział Nauk o Wychowaniu Uniwersytetu Łódz-kiego pragnąc dostosować swą ofertę dydaktyczną do uwarunkowań zmieniającego się rynku pracy, ze szczególnym uwzględnieniem potrzeb regionalnych, uruchomił w tym roku akademickim nową specjal-ność: pedagogika w zakresie rozwoju regionalnego. Są to trzyletnie studia zawodowe pierwszego stopnia, realizowane zarówno w systemie dziennym, jak i za-ocznym. Udział w nich jest bezpłatny, finansowany ze środków unijnych, wspierających Europejski Fundusz Społeczny.

Studia te są centralną częścią projektu: Edukacja – Regiony – Regiona-lizacja: Program rozwoju Wydziału Nauk o Wychowaniu w strategii rozwoju Uniwersytetu Łódzkiego w Priorytecie nr IV Szkolnictwo wyższe i nauka Pro-gramu Operacyjnego Kapitał Ludzki Poddziałania 4.1.1 Wzmocnienie po-tencjału dydaktycznego uczelni.

Główną intencją pomysłodawców niniejszego przedsięwzięcia (pra-cowników Katedry Badań Edukacyjnych UŁ) była chęć poprawy szans absolwentów uczelni na lokalnym rynku pracy, w tym szans na podję-cie pracy zgodnej z nabytymi kwalifikacjami, jak również zwiększenie ich praktycznych umiejętności zgodnie z potrzebami regionu oraz jego strate-gią rozwoju.

Przedmioty zaproponowane na niniejszej specjalności zostały tak dobrane, aby po ukończeniu studiów absolwenci mieli wiedzę o regio-nie, jego historii, kulturze materialnej i symbolicznej. Treści kształcenia nawiązują do tradycji wielokulturowości regionu. Studenci będą mieli możliwość nabycia umiejętności projektowania, animowania i promo-cji działań społeczno-kulturowych. Zostaną zapoznani z organizacją i funkcjonowaniem instytucji regionalnych, upowszechniania kultury oraz organizacji samorządowych. Ponadto przekazana zostanie im wie-dza o formach stymulowania aktywności środowiskowej jednostek, grup i społeczności lokalnych. Absolwenci będą mieć kompetencje w zakresie projektowania działań społecznych, pozyskiwania środków z funduszy europejskich, wzmacniania kreatywności, organizacji czasu wolnego oraz promocji działań społeczno-kulturalnych, podejmowanych przez insty-tucje oraz liderów aktywności społecznej. Przygotowani będą także do diagnozowania potrzeb regionu oraz planowania i organizacji działań o charakterze animacyjnym. Uzyskane kompetencje umożliwią im w przyszłości podjęcie pracy w istniejących instytucjach lokalnych – zaj-mujących się np. promocją kultury, edukacji, zarządzaniem zasobami lokalnymi, turystyką i wypoczynkiem oraz organizacją pobytu osób od-wiedzających region. Będą również przygotowani do inicjowania i wdra-żania nowych projektów i form działalności społeczno-pedagogicznej w zmieniających się warunkach kulturowych regionu.

Zaplanowane obecnie dwie edycje powyższej specjalności umożliwią wykształcenie 240 specjalistów w zakresie edukacji regionalnej.

Monika Kosiada-Król

Page 75: KRONIKA - pismo Uniwersytetu Łódzkiego [1(117)2010]

75

Wychowanie przez sztukę nie jest jednostronnym ujmowaniem człowieka, jest jego wychowaniem wszechstronnym, ponieważ przez sztukę można trafić do bardzo wielu sfer ludzkiej działalności i ludzkich przeżyć – pisał prof. Bogdan Suchodolski, wybitny polski pedagog, filozof i historyk kultury. Wiedzą o tym nasi studenci, którzy nie tylko zdobywają wykształcenie pedago-giczne, ale także rozwijają umiejętności i wrażliwość, niezbędne do obco-wania ze sztuką. W swoim przedstawieniu pokazali, że sztuka wzrusza, skłania do namysłu, może śmieszyć albo smucić, potrafi też wychowy-wać. Z perspektywy pięciu lat studiów postanowili przyjrzeć się jednej z ważniejszych i trudniejszych życiowych decyzji: wyborowi uczelni i kierunku studiów. A czy ma to związek z tytułową kobietą? Okazuje się, że tak. Zaczyna się od zauroczenia i od przekonania, że to na pewno ta; pierwsze randki budzą wielkie emocje; w końcu jednak po początkowych wspaniałych chwilach nieuchronnie przychodzą trudności; kłopoty albo umacniają związek, albo… kończą się rozstaniem. Taki scenariusz, który każdy chyba zna z autopsji, można z niewielkimi modyfikacjami odnieść do sytuacji wyboru uczelni. Na tym pomyśle osnute jest przedstawienie, w którym – jak można sądzić – zostały zawarte własne doświadczenia występujących w nim aktorów. Całość przybrała formę widowiska słow-no-muzycznego, w którym dialogi przeplatają się z piosenkami i tańcami. Niektóre piosenki wykonane zostały w formie jak najbliższej oryginału,

Miłość może zmienić wszystkoPrzedstawienia dyplomowe przygotowują zwykle studenci uczelni artystycznych – przyszli aktorzy, muzycy, tancerze. O taką formę prezentacji swoich umiejętności pokusili się też młodzi pedagodzy, studenci ostatniego roku edukacji artystycznej na Wydziale Nauk o Wychowaniu. Spektakl pod tytułem To tak, jak z kobietą... przedstawili 8 czerwca minionego roku na scenie Centrum Kultury Młodych w Łodzi (tu wielki ukłon w stronę dyrekcji CKM).

w innych tekst dowcipnie zmody-fikowano, by dostosować go do potrzeb libretta.

Zarówno główny pomysł przed-stawienia – porównanie relacji studenta z uczelnią do związku z kobietą – jak i szczegóły jego reali-zacji sprawiły, że widowisko miało wiele elementów humorystycz-nych. Nie zabrakło też momentów skłaniających do wzruszenia czy zadumy, a spostrzeżenia autorów scenariusza okazały się w wielu miejscach wyjątkowo trafne.

Wybór szkoły wyższej przez maturzystę przedstawiony zo-stał jako casting, podczas którego poszczególne uczelnie – kobiety prezentują się na wybiegu niczym modelki podczas wyborów miss. Każda z nich chce wypaść jak naj-korzystniej, by zdobyć względy przyszłego studenta. Tradycjona-listów może to w pierwszej chwili oburzyć: jak to?! Czyż to nie kan-dydat powinien starać się wkraść w łaski swojej wybranki?! Jednak krótka refleksja z pewnością spra-wi, że przyznają rację autorom sce-nariusza, bowiem w dzisiejszych czasach uczelnie rzeczywiście prześcigają się w promocji i rekla-mie, by przyciągnąć uwagę poten-cjalnych studentów.

Nasz bohater wreszcie dokonał wyboru. Zdecydował się związać ze szkołą, która kocha ludzi, lubi zgłę-biać różnorodność ich natury, być ich nauczycielem i przewodnikiem, poma-gać, gdy są w potrzebie, czasami śmiać się z nimi do łez. Wraz z początkiem roku akademickiego przychodzą chwile pełne emocji: pierwszy wy-kład porównany został do pierw-szej randki, jako że obu nieodłącz-nie towarzyszą trema i zdenerwo-wanie. Mimo to wielu wykładow-ców czuje się rozczarowanych po-stawą współczesnych studentów; mogą więc zaśpiewać, trawestując słowa piosenki Danuty Rinn: Gdzie ci studenci, wspaniali tacy?! Faktycz-nie, niektórzy wybierają wypad na zieloną trawkę zamiast żmudnego słuchania i notowania. Na pew-no mają wtedy więcej swobody,

Fragment spektaklu wystawionego przez słuchaczy V roku edukacji artystycznej na UŁ

>

Fot.:

Dom

inik

a W

estr

ych

Page 76: KRONIKA - pismo Uniwersytetu Łódzkiego [1(117)2010]

76

a troski zdają się odpływać w dal; mogą więc zaśpiewać jak Bobby McFerrin: Don’t worry, be happy. Systematyczność często okazuje się jednak opłacalna; sumiennemu studentowi łatwiej zdobyć zalicze-nie. Wówczas ma poczucie, że do-brze zainwestował czas i energię, co oddają słowa piosenki Jamesa Browna: I feel good.

Tak, jak prędzej czy później mi-jają pierwsze miłosne uniesienia, a do związku wkradają się rutyna i nuda, tak bywa i z uczelnią. Stu-dentowi wydaje się, że początkowe obietnice daleko odbiegają od rze-czywistości (czy nie myślą tak też rozczarowani kochankowie?). Nie wiadomo skąd, pojawia się poku-sa zdrady: może zmienić kierunek studiów? Może gdzie indziej bę-dzie łatwiej i bardziej interesująco? Brak pracowitości często skutkuje koniecznością zdawania popra-wek, ale tutaj możliwości są ogra-niczone, bo w nieskończoność nie da się przedłużać sesji – o czym, zdaje się, wie lepiej dziekan niż student. Dlatego przypomina: – To ostatnia poprawka (wg Ta ostatnia niedziela Mieczysława Fogga).

Nasz bohater oparł się jednak pokusie zdrady i dotrwał szczę-śliwie do końca studiów. W koń-cu następuje rozstanie, podczas którego uczelnia uświadamia: Nie mogę cię przez całe życie prowadzić za rękę. Mogę ci jedynie wskazać do-

bry kierunek, byś podążał tam, gdzie możesz się spełnić. Wszytko kiedyś ma swój kres, trzeba ruszyć własną drogą. Rozstanie z uczelnią – inaczej niż z kobietą – nie musi być więc po-rażką. Co świadczy o sukcesie? Mówi uczelnia: Grunt, żeby byli z ciebie ludzie. Żebyś potrafił zrozu-mieć świat i siebie przede wszystkim, żebyś potrafił zauważyć, że nie wszyst-ko zawsze jest po naszej myśli. Żebyś znalazł sposób na życie.

Najważniejsze to: być wiernym sobie i swoim przekonaniom, nie oglądając się na innych jak najle-piej robić to, co się lubi i co się po-trafi. Mówią o tym słowa finałowej piosenki autorstwa Wojciecha Mły-narskiego: Róbmy swoje! Pewne jest to jedno, że: róbmy swoje póki jeszcze ciut się chce. (...) Róbmy swoje – może to coś da, kto wie.

Przedstawienie jest całkowicie dziełem studentów. W pracę nad nim zaangażowali się wszyscy słu-chacze V roku: 27 osób, a pracowali nad nim podczas zajęć zintegrowa-ne działania artystyczne, prowadzo-nych przez mgr Sylwię Bartosik.

– Studenci całe przedstawienie przygotowali własnymi siłami, od scenariusza poprzez dobór piose-nek i przygotowanie podkładów muzycznych aż po projekt zapro-szenia i plakatu reklamującego występ. Każdy starał się wykazać w dziedzinie, która jest mu najbliż-sza – podkreśla S. Bartosik.

Jedna ze scen przedstawienia To tak, jak z kobietą...

Wszystko tu jest samodzielną pracą tych, którzy swoim pedago-gom i sobie nawzajem chcieli po-kazać, że w ciągu minionych pię-ciu lat nauczyli się lepiej rozumieć i kochać sztukę, rozwinęli swoją wrażliwość i spostrzegawczość. Pokazali, że mimo iż nie dysponu-ją profesjonalnym artystycznym wykształceniem, są osobami wraż-liwymi na sztukę w różnych jej przejawach, co więcej, potrafią być nie tylko jej odbiorcami, ale także twórcami. To pozwala mieć na-dzieję, że w przyszłości swoje umi-łowanie sztuki będą potrafili prze-kazać podopiecznym. Wzruszenie, które malowało się na twarzach siedzących na widowni pedago-gów, udowodniło, że studenci ak-torzy byli przekonujący.

Ale przedstawienie mogło się spodobać nie tylko emocjonal-nie zaangażowanym pedagogom i rodzicom. Wartka akcja, dowcip-nie zredagowane teksty piosenek, wpadające w ucho melodie i za-angażowanie aktorów zadecydo-wały o powodzeniu spektaklu. Co prawda, tu i ówdzie przydałaby się występującym pomoc profe-sjonalistów (zwłaszcza w zakresie dykcji i emisji głosu w śpiewie), ale nie można zapominać, że licz-ba godzin zajęć artystycznych na studiach pedagogicznych jest mi-nimalna.

Czy świeżo upieczeni absol-wenci edukacji artystycznej czas studiów będą wspominać z nostal-gią? Chyba tak, skoro swoje dyplo-mowe przedstawienie zakończyli taką myślą: Kiedy miłość przeminie, warto cieszyć się, że ją przeżyliśmy – dzięki niej świat był piękniejszy, a my – szczęśliwsi. Miłość może zmie-nić wszystko w naszym życiu i nadać mu nowy sens. Tak jak uczelnia i stu-denckie życie.

Magdalena Sasin

Fot.:

Dom

inik

a W

estr

ych

Page 77: KRONIKA - pismo Uniwersytetu Łódzkiego [1(117)2010]

77

Uruchomienie katedry łączyło się także z rozpo-częciem działalności w Programie ERASMUS. Niżej podpisani zostaliśmy powołani na kierunkowych koordynatorów tegoż programu. Do naszych zadań należy nawiązywanie międzynarodowej współpracy dydaktycznej i naukowej, a tym samym umożliwie-nie studentom i nauczycielom wyjazdów na uczelnie partnerskie. Dziennikarstwo i komunikacja społeczna to kierunek studiów, który, z jednej strony, zapewnia edukację w zakresie historii i najnowszych trendów w dziennikarstwie, a z drugiej – kształci w obrębie na-uki o komunikowaniu. Joanna Mikosz jest badaczem mediów, a jej zainteresowania naukowe koncentrują się szczególnie wokół prasoznawstwa, dziennikarstwa internetowego i niestandardowych rozwiązań rekla-mowych używanych w prasie i internecie. Z kolei Piotr Fąka, zajmuje się teorią argumentacji, perswazją i ma-nipulacją, corporate identity oraz reklamą. Rozległość zainteresowań badawczych pracowników Katedry Dziennikarstwa i Komunikacji Społecznej umożliwia prowadzenie szerokiej współpracy międzynarodowej i podejmowanie licznych zagadnień naukowych.

Współpraca zagraniczna

Propozycja współpracy zaproponowana przez na-szą katedrę spotkała się od razu z dużym zaintereso-waniem uczelni zagranicznych. W krótkim czasie pod-pisaliśmy wiele umów. Obecnie jest ich 16. Wymianę naukową i dydaktyczną prowadzimy, m.in. z uni-wersytetami w Hiszpanii, Portugalii, Szwecji, Anglii, Niemczech, Austrii, Turcji, Estonii i Czechach. Jako jedyny kierunek na Uniwersytecie Łódzkim mamy podpisane umowy z Alicante i Salamancą (Hiszpa-nia). Stworzyliśmy również Przewodnik ECTS dla Katedry Dziennikarstwa i Komunikacji Społecznej, który jest wciąż uzupełniany nowymi informacja-mi, dzięki czemu partnerzy z uczelni zagranicznych mogą śledzić ofertę dydaktyczną, jaką kierujemy do studentów Programu ERASMUS. Został on wydany,

Partnerstwo uczelniW czerwcu roku 2007 uchwałą Rady Wydziału Filologicz-nego Uniwersytetu Łódzkiego została powołana do życia długo oczekiwana Katedra Dziennikarstwa i Komunika-cji Społecznej UŁ. Dzięki doświadczeniu, zaangażowaniu i zainteresowaniom badawczym kierowników zakładów: prof. Barbary Bogołębskiej i prof. Grażyny Habrajskiej oraz prof. Elżbiety Olejniczakowej i prof. Andrzeja Kudry wyłonio-no nową jednostkę, która wychodząc naprzeciw potrzebom i oczekiwaniom współczesnego rynku pracy zaczęła kształ-cić wysoko wykwalifikowanych specjalistów w dziedzinie mediów, public relations i reklamy.

w języku polskim i angielskim, na płycie CD przez Biuro Współpracy z Zagranicą UŁ. Ponadto uruchomi-liśmy w wersji angielskiej stronę internetową katedry. Jej administratorem jest Piotr Fąka, który na bieżąco aktualizuje wszelkie informacje dotyczące naszych działań. Zainteresowani wyjazdami zagranicznymi za pośrednictwem Programu ERASMUS mogą rów-nież zobaczyć fotoreportaże z podróży naukowych i dydaktycznych, a także zapoznać się z informacja-mi o uczelniach, na których gościliśmy z wykładami. W ten sposób chcemy przybliżyć studentom uczelnie zagraniczne i zaktywizować ich do uczestniczenia w Programie ERASMUS.

Moduły dla cudzoziemców

Jesienią 2008 r. podjęliśmy decyzję o uruchomieniu modułu ogólnouniwersyteckiego pt. Press journalism in practice, który jest adresowany do studentów zagra-nicznych. Aby dostarczyć studentom materiały dy-daktyczne, podjęliśmy się napisania książki. Podręcz-nik On Press Journalism and Communication – Selected Issues wydany w języku angielskim jest publikacją na-ukową. Porządkuje wiedzę na temat dziennikarstwa i komunikacji, a także ją aktualizuje i konkretyzuje. Odpowiada przedmiotom uniwersyteckim, takim jak np. gatunki dziennikarskie, źródła informacji dzienni-karskiej czy dziennikarstwo internetowe. Część opra-cowana przez Joannę Mikosz obejmuje kwestie ogól-ne i szczegółowe związane z kształceniem adeptów dziennikarstwa. Poruszone w niej zagadnienia zwią-zane są z zawodem dziennikarza prasowego, organi-zacją pracy w redakcji prasowej, źródłami informacji dziennikarskiej, internetem w pracy dziennikarza i stylistyki wypowiedzi dziennikarskiej. W tej części książki znajduje się także rozdział dr Moniki Worso-wicz, która napisała tekst poświęcony prasowym ga-tunkom dziennikarskim.

Druga część publikacji dotyczy zagadnień związa-nych z komunikacją. Autor wypowiada się na temat

Studenci Programu ERASMUS uczestniczący w module Katedry Dziennikarstwa i Komunikacji Społecznej UŁ

Fot.:

Mic

hał Z

amir

ski

>

Page 78: KRONIKA - pismo Uniwersytetu Łódzkiego [1(117)2010]

78

stylów komunikacyjnych i ich wyznaczników, naj-nowszej teorii argumentacji aksjologicznej i perswazji, a także humoru, przedstawiając czynniki, które przy-czyniają się do powstania śmiechu. Ponadto, zostały również zaprezentowane wyniki badań nad wiary-godnością w komunikowaniu społecznym. Piotr Fąka opisuje w tym rozdziale, co w kulturze polskiej jest uznawane za wiarygodne.

Wydanie książki było możliwe dzięki pomocy i wsparciu kierownik Biura Współpracy Zagranicznej UŁ Honoraty Pytloch-Ogieniewskiej oraz dotacji fi-nansowej z funduszy europejskich.

W semestrze letnim roku akademickiego 2008/2009 ruszyły po raz pierwszy zajęcia modułowe. Spotkały się one z dużym zainteresowaniem. Zgłosiła się na nie liczna grupa studentów, m.in. z Hiszpanii, Francji, Es-tonii, Turcji i Litwy. W trakcie zajęć kursanci zdoby-wali wiedzę z zakresu dziennikarstwa i komunikacji. Pisali także artykuły dotyczące, np. swoich doświad-czeń związanych z udziałem w wymianie studenckiej za pośrednictwem Programu ERASMUS. Ich prace są zamieszczone na anglojęzycznej stronie naszej kate-dry. Poznali zasady skutecznej pracy w zespole mię-dzynarodowym, co będą mogli wykorzystać w swojej przyszłej karierze zawodowej. Zajęcia odbywają się w nowej siedzibie katedry, w przepięknym pałacu przy ul. Gdańskiej 107.

Zajęcia dydaktyczne cieszyły się na tyle dużym za-interesowaniem, że postanowiliśmy uruchomić drugi moduł pod nazwą Media market in Poland. Ma on także charakter ogólnouniwersytecki. Obecnie powstaje też druga książka, która będzie wykorzystywana przez studentów jako pomoc naukowa. Wśród omawianych przez nas zagadnień znajdą się: polski rynek prasowy, telewizyjny, radiowy, reklama niestandardowa praso-wa, fotografia prasowa i agendy. Publikacja ponownie została wsparta finansowo przez Biuro Współpracy z Zagranicą UŁ.

Stworzona przez nas oferta dydaktyczna dla stu-dentów zagranicznych wynika z naszych zaintere-sowań badawczych i doświadczeń na rynku pracy. Studenci w czasie zajęć nie tylko zdobywają wiedzę

z zakresu mediów i komunikacji, ale także uczestniczą w ćwiczeniach doskonalących ich umiejętności języko-we, stylistyczne oraz kompetencję komunikacyjną.

Mobilność studentów

Także studenci Katedry Dziennikarstwa i Komuni-kacji Społecznej UŁ chętnie biorą udział w Programie ERASMUS. Podejmują studia na uczelniach partner-skich w Hiszpanii, Turcji, Portugalii, Niemczech czy Austrii. Biegle posługują się językiem angielskim, jak również, np. hiszpańskim czy katalońskim, co umożli-wia im korzystanie z pełnej oferty dydaktycznej uczel-ni zagranicznych. Mobilność studentów wynika z ich zainteresowań i ciekawości świata, a także ze świa-domości, że studiowanie za granicą będzie ważnym atutem w rozwoju drogi zawodowej po zakończeniu studiów.

Oferta dla pracowników

Program ERASMUS to również interesująca pro-pozycja dla pracowników uniwersytetu. W czasie wy-kładów prowadzonych za granicą przedstawiamy za-gadnienia związane z polskim systemem medialnym, przybliżając jednocześnie studentom obcych państw najnowszą historię naszego kraju, a także przemiany, jakie dokonały się po transformacji ustrojowej. Podej-mujemy temat reklamy w powiązaniu ze sprzedażą przestrzeni medialnej, prezentujemy osiągnięcia pol-skich fotografików prasowych, a także rozwiązania reklamowe, które powstały w Polsce i są obecnie sto-sowane na całym świecie. Co istotne, każde spotka-nie z zagranicznymi studentami rozpoczynamy od przedstawienia historii, osiągnięć, a także oferty dy-daktycznej Uniwersytetu Łódzkiego oraz samej Kate-dry Dziennikarstwa i Komunikacji Społecznej UŁ, za-chęcając tym samym do przyjazdu i podjęcia studiów na naszej uczelni za pośrednictwem Programu ERA-SMUS. Nasz uniwersytet jest bardzo dobrze oceniany, a studenci deklarują chęć przyjazdu do Łodzi i zdoby-wania na nim wyższego wykształcenia.

Powstaje szkoła letnia

Obecnie rozpoczęliśmy prace nad uruchomieniem w roku akademickim 2009/2010 szkoły letniej, która będzie mieć trzy cykle. Uniwersytet Łódzki ma koor-dynować projekt. Szkoła letnia będzie funkcjonować na Wydziale Filologicznym, a pracownicy Katedry Dziennikarstwa i Komunikacji Społecznej poprowa-dzą większość zajęć. Efektem współpracy trzech uczel-ni, organizujących kursy wakacyjne, ma być podręcz-nik opisujący różne systemy medialne na tle przemian kulturowych. W dalszych planach pragniemy podjąć współpracę międzynarodową uczestnicząc w Progra-mie ERASMUS Mundus.

Joanna MikoszPiotr Fąka

Okładka książki On Press Journalism and Communication – Selected Issues

Fot.:

Mic

hał Z

amir

ski

Page 79: KRONIKA - pismo Uniwersytetu Łódzkiego [1(117)2010]

79

Antyk bliżej nasKatedra Filologii Klasycznej Uniwersytetu Łódzkiego kierowana przez prof. UŁ Jadwigę Czerwińską to nie tylko jednostka naukowa i dydaktyczna UŁ, ale także instytucja, w której poza działalnością stricte statuto-wą są realizowane przedsięwzięcia służące nie tylko popularyzacji wiedzy o antyku, ale także wpisujące się trwale w życie kulturalne zarówno społeczności uniwersyteckiej, jak i Łodzi. W licznych działających przy katedrze kołach i sekcjach pracownicy i studenci mogą w pełni realizować swoje pasje i twórcze pomy-sły, a ich rezultaty prezentować zarówno w naszym mieście, w kraju, jak i za granicą.

Koło Łódzkie Polskiego Towa-rzystwa Filologicznego, działające przy Katedrze Filologii Klasycznej UŁ pod kierownictwem dr Joan-ny Rybowskiej, skupia swą dzia-łalność na dwóch podstawowych płaszczyznach: naukowej i popu-larnonaukowej oraz na podejmo-waniu działań zmierzających do obecności języków i kultury an-tycznej w polskim systemie eduka-cyjnym. Organizuje comiesięczne naukowe i popularnonaukowe od-czyty, które są adresowane nie tyl-ko do członków Polskiego Towa-rzystwa Filologicznego, ale także do wszystkich zainteresowanych. Prelegentami koła było wielu gości reprezentujących zarówno wiodą-ce ośrodki naukowe w Polsce jak i zagraniczne. Koło współorgani-zowało wraz z Katedrą Filologii Klasycznej konferencje i sesje na-ukowe krajowe i międzynarodo-we: Hymn starożytny i jego recepcja (2000); Melpomene i Talia. Dramat antyczny i jego recepcja (2003); Sesja poświęcona prof. dr hab. Annie Marii Komornickiej (2004); Irracjonalność w racjonalnej kulturze antycznej i od-niesienia do niej w późniejszej myśli europejskiej (2004); Kategorie i funkcje czasu w ujęciu starożytnych (2007).

Zarówno zarząd koła, jak i jego członkowie przywiązują bardzo dużą wagę do promowania i sze-rzenia kultury antycznej wśród młodzieży szkolnej. W roku 2007 koło będąc współorganizatorem międzynarodowej konferencji na-

ukowej poświęciło osobną sesję, zatytułowaną Antiquitas Semper Viva, zagadnieniom związanym z problemami nauczania języka łacińskiego i organizacjom skupiającym miłośników kultury starożytnej. Członko-wie koła są także współorganizatorami Ogólnopolskiej Olimpiady Ję-zyka Łacińskiego oraz wielu konkursów adresowanych do młodzieży liceów ogólnokształcących całego województwa łódzkiego. W okresie ostatnich pięciu lat zorganizowano konkursy recytatorskie: poezji Hora-cego, Owidiusza, bajek Fedrusa; konkursy języka łacińskiego i angielskiego, konkursy mitologiczne. W minionym roku przygotowano konkurs foto-graficzny Motywy antyczne w architekturze Łodzi, którego ideą przewodnią było praktyczne wykorzystanie wiadomości, jakie uczniowie zdobywają na lekcjach języka łacińskiego z zakresu kultury antycznej, podczas po-szukiwania śladów antyku w Łodzi i utrwalanie ich na zdjęciach. Re-gulamin konkursu określał warunki, jakie powinny spełniać nadesłane prace: trzy zdjęcia (fotografia czarno-biała, kolorowa lub sepia) dodatko-wo CD z nagranymi zdjęciami, dokładny opis sfotografowanego obiektu i zgoda na wykorzystanie zdjęć w celach wystawowych i publikacyjnych. Nadesłano 15 prac z siedmiu liceów ogólnokształcących. W maju 2009 r. komisja konkursowa w składzie: przewodnicząca prof. UŁ Hanna Zalew-ska-Jura, prezes Koła Łódzkiego Polskiego Towarzystwa Filologicznego dr Joanna Rybowska oraz przewodnicząca Sekcji Dydaktycznej KŁ PTF mgr Teresa Macjon, wyłoniła laureatów i finalistów konkursu. Przyznano trzy pierwsze miejsca i sześć wyróżnień. Nagrody dla zwycięzców ufun-dowało KŁ PTF i jego prezes honorowy oraz członek honorowy dr Józef Macjon. Wszystkich uczestników konkursu zaproszono na uroczyste ze-branie koła, które odbyło się 15 czerwca ubiegłego roku w Katedrze Filo-logii Klasycznej Uniwersytetu Łódzkiego. Goście zwiedzili przygotowaną przez komisję wystawę, następnie prezes J. Rybowska i prof. H. Zalewska-Jura wręczyły nagrody finalistom i laureatom. Goście wysłuchali także referatu nowego członka KŁ PTF, doktoranta Katedry Filologii Klasycznej mgr. Jarosława Dylweskiego nt. Ulthima Tiule – Atlantyda Północy.

Oprócz nagród rzeczowych dodatkową nagrodą dla twórców wszyst-kich zdjęć były:– prezentacja ich prac w Poznaniu podczas Walnego Zgromadzenia Pol-skiego Towarzystwa Filologicznego w dniach 19-21 września 2009 r.– opublikowanie ich na łamach periodyku Miesięcznik Łódzki PIOTRKOW-SKA 104 (czerwiec 2009 nr 6)– po powrocie z wystawy, fotografie te będą zdobiły sale wykładowe Ka-tedry Filologii Klasycznej – prace trójki finalistów: Eskulap Filipa Wypycha, III LO w Łodzi; Kamie-

Fot.:

Mar

tyna

Cia

stek

Sic transit gloria mundi (Tak przemija chwała świata); fotografia kamienicy w Łodzi przy ul. Wólczańskiej 43

>

Page 80: KRONIKA - pismo Uniwersytetu Łódzkiego [1(117)2010]

80

nica i tympanony Martyny Ciastek, I LO w Łodzi; i Love me tender Anny Podlasek, XII LO w Łodzi, prezentuje-my także jako materiał ilustracyjny tego tekstu.

Ponieważ poziom zaprezentowanych prac był wy-soki, zarząd koła po konsultacjach z wojewódzkim i miejskim konserwatorami zabytków postanowił nadać konkursowi charakter cykliczny, pod patronatem KŁ PTF oraz wojewódzkiego i miejskiego konserwatorów zabytków. Konkurs Motywy antyczne w architekturze Ło-dzi będzie miał charakter otwarty. Adresujemy go do uczniów i studentów zainteresowanych poszukiwa-niami motywów antycznych na terenie województwa łódzkiego. Aby zapewnić odpowiednio wysoki poziom nadsyłanym pracom oraz dać więcej czasu jego uczest-nikom na realizację własnych projektów, rozstrzygnię-cie konkursu planujemy w roku 2011.

Interdyscyplinarny Zespół Naukowo-Badawczy Międzynarodowej Komunikacji Językowej to orga-nizacja naukowa działająca przy Katedrze Filologii Klasycznej UŁ, założona przez prof. UŁ Ignacego Ryszarda Dankę, obecnie kierowana przez dr Idalia-nę Kaczor. Zakłada ona sobie badanie szeroko pojętej komunikacji językowej, postrzeganej na wielu płasz-czyznach, m.in. przestrzennej, czasowej, religijnej, etnicznej, społecznej. Zakres tematyki badawczej ze-społu jest bardzo szeroki, gdyż jego członkowie repre-zentują różne gałęzie humanistyki, a nawet nauk ści-słych i medycyny. Zespół konfrontuje swoje badania nad językiem z przedstawicielami wielu gałęzi nauki, m.in. filozofami, archeologami, geografami, fizykami. Ma na swoim koncie organizacje konferencji, zjazdów i spotkań naukowych o charakterze ogólnopolskim, jak i międzynarodowym. Spotkania odbywają się w soboty w siedzibie katedry.

W styczniu minionego roku odbyły się po raz dzie-wiąty w Katedrze Filologii Klasycznej w ogóle, a po raz trzeci w tej formule – koncerty kolęd. Wzorem lat ubie-głych, były to dwa występy: 22 stycznia w siedzibie katedry oraz 29 stycznia w Klubie Nauczyciela. Wzięły w nich udział zespoły wokalne złożone z pracowników, doktorantów i studentów Wydziału Filologicznego: z filologii klasycznej (pod kierownictwem dr Anny Ma-ciejewskiej, która jest inicjatorką tego cyklu), z filologii południowosłowiańskiej (prowadzony przez dr Mał-gorzatę Skowronek) oraz z filologii germańskiej (pro-wadzony przez dr Aleksandrę Czechowską-Błachie-wicz i dr Małgorzatę Półrolę). Do drugiego koncertu dołączył też nowo powstały chór Instytutu Etnologii pod kierunkiem Natalii Iwaniuk. W programie znala-zły się kolędy w dwunastu językach europejskich, bar-dzo zróżnicowane stylistycznie: od średniowiecznych i barokowych polifonicznych pieśni łacińskich przez ludową muzykę słowiańską i pełne skupienia kolędy niemieckie po żywiołową współczesną piosenkę Feliz Navidad. Słowo wiążące podczas obu koncertów wy-głosiła dr Anna Maciejewska.

W Klubie Nauczyciela 25 maja ubiegłego roku od-była się nietypowa premiera. Adeptki i przyjaciele

łódzkiej filologii klasycznej zaprezentowali sztukę dr Anny Maciejewskiej pt. Kirke. Jest to wodewil, łą-czący trzy elementy w odczuciu autorki ponadcza-sowe: mitologię grecką (wątek pobytu Odyseusza na wyspie Ajai u czarodziejki Kirke), język łaciński (w nim bowiem, rymowanym wierszem, jest napi-sany ten utwór) oraz… piosenki Starszych Panów. Teksty Jeremiego Przybory można bowiem, jak się okazuje, odnieść nie tylko do codzienności XX czy XXI w., ale nawet do sytuacji opisanych prawie trzy tysiąclecia wcześniej. Można je też – czemu nie? – wykonywać po łacinie. Wszystko to ujęto w formę literacką wzorowaną na klasycznym greckim dra-macie satyrowym, którego istotnymi postaciami są, obok pochodzących z poważnej mitologii protagoni-stów, Satyrowie i Sylen, wnoszący do wszystkiego, czego się tkną, element burleski. Dowcip może nie najprzyzwoitszy i nie najwyższych lotów, pełen jed-nak żywiołowej witalności. W sztuce grali (i śpiewa-li): autorka jako Kirke, Maksymilian Bartoszewski z I LO jako Odyseusz, Katarzyna Poseł i Roksana Kielian jako Satyrowie oraz mgr Małgorzata Rządkie-wicz jako Sylen. Dla widzów nieposługujących się ję-zykiem łacińskim na co dzień przygotowano polskie napisy wyświetlane na ekranie. Spektakl powtórzono 6 czerwca w ośrodku konferencyjnym UŁ na Rogach, podczas V Łódzkich Warsztatów Latynistycznych.

W Atenach epoki klasycznej dramat satyrowy wy-stawiano jako czwarty w cyklu; po trylogii tragicz-nej. Zasada ta została poniekąd zachowana również w przypadku Kirke. W latach poprzednich, podczas kolejnych edycji łódzkiego Festiwalu Nauki, Sztuki i Techniki studenci, każdorazowo pierwszego roku, filologii klasycznej prezentowali podobne w formie (choć bez piosenek), nawiązujące również do mitów związanych z wojną trojańską dramaty autorstwa dr Maciejewskiej: Sąd Parysa (2004), Helenę w Egipcie (2005) i Królewskich potomków (2006). W roku 2007 całą trylogię, już w zmienionej obsadzie, obejrzeli uczest-nicy Walnego Zgromadzenia Polskiego Towarzystwa Filologicznego, współorganizowanego przez Katedrę Filologii Klasycznej UŁ.

Grupa teatralna Brekekekex, pod kierownictwem prof. UŁ Jadwigi Czerwińskiej, przygotowywuje i prezentuje spektakle starożytne lub zainspirowane dziełami starożytnych twórców. W roku 2001 został zaprezentowany spektakl pt. Vivat commedia, czyli niech żyje komedia. W 2002 r. Teatr Studencki Brekekekex oraz uczniowie katolickiego LO pod opieką mgr Joan-ny Mirzejewskiej przygotowali przedstawienie frag-mentów Lizystraty Arystofanesa. Po przedstawieniu aktorzy urządzili rewię mody antycznej. W roku 2005 zaprezentowano prolog utworu Eurypidesa Alkestis, w języku starogreckim oraz w polskim przekładzie, dokonanym przez członków teatru. Grupa wzięła także udział w IV Międzyuczelnianym Przeglądzie Teatrów Studenckich Filologów Klasycznych, gdzie konkurowano o Bursztynową Kameę. Wyróżniono tam przedstawienie Dawno temu w Tesalii.

Page 81: KRONIKA - pismo Uniwersytetu Łódzkiego [1(117)2010]

81

Grupa teatralna Alter Ego wraz z zespołem mu-zycznym Exodus przygotowują co roku widowiska i spektakle poświęcone kulturze antycznej mgr Izabeli Stasiak i mgr Alicji Petrykiewicz. Są one prezentowane m.in. podczas Międzyszkolnych Spotkań z Antykiem oraz Festiwalu Nauki, Kultury i Sztuki organizowane-go przez Katedrę Filologii Klasycznej UŁ.

Teatr antyczny zaprasza na premiery, które odbę-dą się w tym roku: dziesiąta edycja koncertu kolęd or-ganizowanego przez dr Annę Maciejewską, spektakl mgr Izabeli Stasiak, mgr Alicji Petrykiewicz (grupa te-atralna Alter Ego wraz z zespołem muzycznym Exodus) – tytuł na razie objęty tajemnicą.

Grupa teatralna Brekekekex przygotowuje premie-rę jeszcze bardziej owianą tajemnicą. Koło Naukowe Antycznej Translatoryki przy Katedrze Filologii Kla-sycznej oferuje wszystkim zainteresowanym udział w translacji tekstów starożytnych oraz naukę języka staroindyjskiego. W roku 2008 sekcja łacińska, pod kierownictwem dr Idaliany Kaczor, skupiła się na tłumaczeniu Listów Cycerona. Sekcja indoeuropejska, pod kierownictwem dr Tamary Roszak, zajmowała się zgłębianiem zawiłości gramatyki języka staroindyj-skiego. Spotkania obu sekcji odbywają się regularnie raz w miesiącu. Planujemy utworzenie także sekcji greckiej Koła Antycznej Translatoryki (KAT) pod kie-runkiem dr Joanny Sowy.

Wszystkim, którym bliska jest kultura starożytna i pragną pogłębić swoją znajomość tekstów łacińskich i greckich czy też współuczestniczyć w ich wydawa-niu, bądź w nauce języka staroindyjskiego i tłumacze-niu Rygwedy zapraszamy do siedziby Katedry Filologii Klasycznej do KAT.

Koło Naukowe Młodych Klasyków i Sekcja Łaciny Żywej działają pod kierownictwem prof. UŁ Zbignie-wa Danka. Oprócz comiesięcznych spotkań, podczas których uczestnicy przemawiają do siebie w języku Cycerona, wraz z Zakładem Literatury Łacińskiej UŁ oraz Sekcją Łaciny Żywej organizują także Spotkania z filologią klasyczną, które odbywają się zarówno w lice-ach, jak i gimnazjach łódzkich. Uczniowie są także za-praszani do Katedry Filologii Klasycznej na zebrania koła naukowego, zwiedzają siedzibę katedry, zapo-znają się z jej historią i przedmiotami, jakie, być może, będą w tu przyszłości studiować. Organizowane są dla młodzieży pogadanki o kulturze antycznej, konkursy: mitologiczne, plastyczne, muzyczne.

Katedra Filologii Klasycznej Uniwersytetu Łódzkie-go jest instytucją otwartą dla tych wszystkich, którym bliskie są zarówno odkrycia naukowe, przedstawienia teatralne, muzyka klasyczna, jak i mowa Cycerona, Demostenesa czy też język Rygwedy.

Anna MaciejewskaJoanna Rybowska

Fot.:

Fili

p W

ypyc

h

Homo locum ornat, non locus hominem (Człowiek zdobi miejsce, nie miejsce człowieka) – Lycyliusz; na zdjęciu fragment ornamentu kamienicy w Łodzi przy ulicy Narutowicza 49

Love me tender; na zdjęciu fragment portalu gmachu oddziału Narodowego Banku Pol-skiego przy al. Kościuszki 14

Uczestnicy eliminacji jednej z ogólnopolskich olimpiad języka łacińskiego, współorga-nizowanych przez Koło Łódzkie Polskiego Towarzystwa Filologicznego działające przy Katedrze Filologii Klasycznej UŁ

Fot.:

Ann

a Po

dlas

ekFo

t.: D

ariu

sz G

wis

Page 82: KRONIKA - pismo Uniwersytetu Łódzkiego [1(117)2010]

82

Celem badania jest wsparcie regionalnej koncepcji budowy konkurencyjnej i innowacyjnej gospodarki województwa łódzkiego do roku 2011 poprzez opra-cowanie strategii przyciągania i utrzymania bezpo-średnich inwestycji zagranicznych oraz wskazanie in-strumentów zaradczych przygotowujących podmio-ty do prognozowanych zmian gospodarczych. Wśród wyznaczonych celów szczegółowych projektodawca zaplanował:1. określenie roli bezpośrednich inwestycji zagranicz-

nych w kształtowaniu gospodarki regionu łódzkie-go ze szczególnym uwzględnieniem oddziaływania na rynek pracy, budowę innowacyjnego środowi-ska przedsiębiorczości i wzmocnienie pozycji kon-kurencyjnej regionu

2. zwiększenie świadomości społeczności w zakresie prognozowanych zmian gospodarczych w woje-wództwie łódzkim w odniesieniu do bezpośrednich inwestycji zagranicznych

3. zwiększenie dostępu do informacji o możliwościach lokowania bezpośrednich inwestycji zagranicznych w regionie łódzkim.

Badanie składa się z pięciu etapów, polegających w szczególności na:

• analizie danych statystycznych i opracowaniu bazy danych spółek z udziałem kapitału zagra-nicznego

• przygotowaniu map spółek z udziałem kapitału zagranicznego w regionie łódzkim

• badaniu ankietowym przedsiębiorstw, jednostek samorządu terytorialnego oraz instytucji otocze-nia biznesu odpowiedzialnych za przyciąganie inwestorów zagranicznych w województwie łódzkim

• budowie wielosektorowego modelu symulacyj-nego dla regionu w zakresie bezpośrednich in-westycji zagranicznych

Regionalna koncepcja innowacyjnej gospodarki

Umowa o dofinansowanie projektu badawczego Rola bezpośrednich inwestycji za-granicznych w kształtowaniu aktualnego i przyszłego profilu gospodarczego woje-wództwa łódzkiego między Uniwersytetem Łódzkim a Urzędem Marszałkowskim w Łodzi podpisana została 31 lipca 2009 r. Projekt realizowany będzie do 31 lipca 2011 roku przez Katedrę Wymiany Międzynarodowej Wydziału Ekonomiczno-So-cjologicznego UŁ w Programie Operacyjnym Kapitał Ludzki, Poddziałanie 8.1.2.

• opracowaniu strategii przyciągania i utrzymania inwestorów zagranicznych w regionie łódzkim.

Cele projektu zostaną osiągnięte dzięki realizacji poszczególnych etapów badawczych oraz rezultatów twardych i miękkich.

Wśród rezultatów twardych zaplanowano opraco-wanie:

• raportu z badania w języku polskim i angiel-skim

• strategii przyciągania i utrzymania inwestycji zagranicznych w regionie łódzkim

• scenariuszy symulacyjnych• zbioru mechanizmów zaradczych jako reko-

mendacji związanych z prognozą rozwoju woje-wództwa łódzkiego.

Wśród rezultatów miękkich wskazano na:• poznanie roli bezpośrednich inwestycji zagra-

nicznych w kształtowaniu gospodarki regionu łódzkiego w zakresie oddziaływania na rynek pracy i wspieranie innowacyjnych przedsię-biorstw

• identyfikację mechanizmów umożliwiających lepsze wykorzystanie zagranicznych inwestycji bezpośrednich w procesie modernizacji gospo-darki regionu i kształtowaniu jej zdolności ada-ptacyjnych do zmian w otoczeniu

• upowszechnienie wiedzy na temat roli bezpo-średnich inwestycji zagranicznych w kształto-waniu kierunków rozwoju gospodarki regio-nu oraz o możliwościach lokowania inwestycji w regionie.

Zachęcamy czytelników do odwiedzenia strony internetowej projektu www.biz.uni.lodz.pl, na któ-rej prezentowane będą wyniki poszczególnych eta-pów badania.

Agnieszka Dorożyńska

Page 83: KRONIKA - pismo Uniwersytetu Łódzkiego [1(117)2010]

83

W skrócieNa Wydziale Prawa i Administracji Uniwersytetu

Łódzkiego w dniach 24-26 września ubiegłego roku odbył się VII Ogólnopolski Zjazd Katedr Prawa Handlowego pod hasłem: Prawo handlowe w pięć lat po przystąpieniu Polski do Unii Europejskiej. Zastanawiano się m.in. jak radzą sobie polscy przedsiębiorcy w unijnym obszarze prawnym 75 lat od wprowadzenia polskiego kodeksu handlowego.

Także na Wydziale Prawa i Administracji UŁ, w auli niebieskiej (popularnego Paragrafu) 26 listopada mi-

nionego roku odbyło się otwarte spotkanie połączone z debatą na temat mobilności polskich studentów, czyli ich możliwości wyjazdu na uczelnie zagraniczne. Ważnym elementem spotkania był informarket albo inaczej mówiąc bezpośrednia szansa zapoznania się z konkretnymi pro-gramami wymiany studenckiej i instytucjami realizującymi te programy oraz prezentacje programów kulturalnych i artystycznych państw, z których słuchacze studiują na UŁ. Warto przy tej okazji wspomnieć, że z Programu ERASMUS skorzystało dotychczas 3,2 tys. studentów Uni-wersytetu Łódzkiego, a do Łodzi przyjechało 650 osób z zagranicy, by się tu kształcić.

Studenci Dziennikarskiego Koła Naukowego Uniwer-sytetu Łódzkiego zaprosili nas 18 grudnia ubiegłego

roku do Bałuckiego Ośrodka Kultury na koncert charytaty-wny pod hasłem Świąteczna wytwórnia prezentów. Biletem wstępu był symboliczny podarunek (maskotka, artykuły szkolne, książki, słodycze, elementy odzieży). Zagrały zespoły: Neurotic, Substytut, unit: Laundry oraz & inni. Zebrane podczas imprezy przedmioty zostały przekazane do Rodzinnego Domu Dziecka Wielka Ciocia przy ulicy Ciechocińskiej w Łodzi.

Jakie są obecnie dostępne programy edukacyjne? Kto i gdzie może z nich skorzystać? Na pytania te starali się

odpowiedzieć organizatorzy seminarium informacyjnego z Biura Międzynarodowych Projektów Edukacyjnych Uniwersytetu Łódzkiego i Fundacji Rozwoju Systemu Edukacji. Odbyło się ono 20 listopada ubiegłego roku w auli Centrum Szkoleniowo-Konferencyjnego przy ul. Kopcińskiego. Zaprezentowane zostały m.in.

możliwości, jakie stwarza udział w międzynarodowych projektach składających się na program Uczenie się przez całe życie – Lifelong Learning Programme – LLP, ale również i inne programy, m.in. Leonardo da Vinci, Gruntvig czy Tempus.

W Bibliotece Uniwersytetu Łódzkiego 30 listopada 2009 r. odbył się wernisaż wystawy poświęconej

Juliuszowi Słowackiemu – w mijającym właśnie roku Wieszcza. Rozpoczął się on wykładem prof. Jacka Brzo-zowskiego nt. dramatów J. Słowackiego. Wystąpili też Marcin Łuczak, aktor Teatru im. Jaracza w Łodzi oraz studenci łódzkiej Państwowej Wyższej Szkoły Filmowej, Telewizyjnej i Teatralnej im. Aleksandra Zelwerowicza.

Praktyczne kształcenie – droga do wzrostu kapitału intelektu-alnego regionu, to temat seminarium, które odbyło się

2 grudnia ubiegłego roku w sali Rady Wydziału Prawa i Administracji UŁ. Stanowiło ono jeden z elementów projektu Uniwersytet Łódzki dla pracodawców. Podczas obrad zaprezentowano problematykę ścisłego łączenia powstających na uniwersytecie prac dyplomowych z rozwiązywaniem praktycznych problemów gospo-darczych i społecznych w Łodzi i regionie.

Pierwsza w historii Wydziału Ekonomiczno-Socjolo-gicznego UŁ Uroczysta Gala Absolwenta, czyli święto

ponad 500 ubiegłorocznych absolwentów największego uczelnianego wydziału, odbyła się 5 grudnia 2009 r. w Auli im. Profesora Wacława Szuberta. Absolwenci uczestniczyli w spotkaniu w tradycyjnych togach i biretach.

Wykłady organizowane przez Polskie Towarzystwo Pragmatyki Językowej odbyły się 11 grudnia mi-

nionego roku w Łodzi, w budynku uniwersyteckim przy ul. Lipowej 81. Zaproszeni goście reprezentowali różne dziedziny wiedzy, co dało możliwość spojrzenia na proble-matykę lingwistyki genderowej z różnych perspektyw.

Oprac.: sb

Page 84: KRONIKA - pismo Uniwersytetu Łódzkiego [1(117)2010]

Z faktu, że wyśmiewano się z ludzi genialnych, nie wynika, że każdy, z którego się śmieją, jest geniuszem. Bo śmiano się z Kolumba czy braci Wright, ale równocześnie śmiejemy się na widok klowna Bozo.

(Carl Sagan)

Ludzie, którzy nie potrafią się sta-rzeć, to ci sami, którzy nie umieli być młodzi.

(Marc Chagall)

Każdemu zdaje się za młodu, że jeżeli gwiazdy nieba nie zdejmie – w łeb sobie palnie, a potem i przy świetle śmierdzącej łojówki żyje.

(Luis Aragon)

Dramatem naszych czasów jest to, że głupota zabrała się do myślenia.

(Jean Cocteau)

Nauka nie daje satysfakcji moral-nej, albowiem nie daje odpowiedzi na podstawowe pytania.

(Fiodor Dostojewski)

Największą niesprawiedliwością, jaką wyrządzamy ubogim, jest nie-docenianie ich wielkości.

(Matka Teresa z Kalkuty)

Uczony zna dobrze wartość pie-niądza, ale bogaty nie zna wartości wiedzy.

(Wolter)

Pies biednego człowieka, zobaczyw-szy bogacza, nie rzuca swego pana.

(przysłowie mongolskie)

Wybrał i oprac.: S.B.

FotokącikIntelligenti pauca

Złota jesień w parku im. Jana Matejki obok Biblioteki Uniwersytetu Łódzkiego

Sacrum i profanum

84

Zdjęcia: Roman Czubiński

Page 85: KRONIKA - pismo Uniwersytetu Łódzkiego [1(117)2010]
Page 86: KRONIKA - pismo Uniwersytetu Łódzkiego [1(117)2010]
Page 87: KRONIKA - pismo Uniwersytetu Łódzkiego [1(117)2010]
Page 88: KRONIKA - pismo Uniwersytetu Łódzkiego [1(117)2010]